text_structure.xml
43.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WaldemarMichna">Otwierając posiedzenie Komisji chcę poinformować, że na wniosek posła J. Osiatyńskiego została dokonana przez Najwyższą Izbę Kontroli, kontrola legalności przekazania obligacji dla Banku Gospodarki Żywnościowej przez ministra finansów w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WaldemarMichna">Prezes NIK poinformował o wynikach kontroli marszałka Sejmu. Poseł J. Osiatyński zwrócił się do poseł W. Ziółkowskiej o przekazanie informacji członkom Komisji. Wydaje się jednak, że samo przekazanie informacji byłoby niewystarczające. Sądzę więc, że niezbędne jest przeprowadzenie krótkiej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WaldemarMichna">Proponuję zastosować następujący tok naszego procedowania: zabranie głosu przez posła J. Osiatyńskiego; następnie przez przedstawiciela NIK jako autora informacji, która została przekazana marszałkowi Sejmu; przedstawiciela Banku Gospodarki Żywnościowej; ministra finansów. Następnie po krótkiej dyskusji przyjęlibyśmy wnioski z naszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#WaldemarMichna">Jeżeli nie ma sprzeciwu, proszę o zabranie głosu posła J. Osiatyńskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyOsiatyński">Całość materiałów macie państwo przed sobą. Nie wymagają one - moim zdaniem - dodatkowego komentarza. W załączonych dokumentach wyraźnie wskazuje się na to, że decyzję dokapitalizowania ostatecznie podjął premier W. Pawlak. Była to decyzja, której strona merytoryczna nie powinna budzić zasadniczych wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyOsiatyński">Zanim ta decyzja została podjęta, zdaniem poprzedniego kierownictwa Ministerstwa Finansów, takie dokapitalizowanie powinno mieć miejsce. Chodziło jednak o to, aby zostały spełnione warunki do tego, żeby pieniądze przekazane bankowi nie zostały zmarnowane. W tym celu powinny być spełnione warunki określone w ustawach związanych z dokapitalizowaniem banków.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyOsiatyński">Jak podkreśla się w przedstawionym materiale, warunki te w momencie podejmowania decyzji nie były spełnione. Opierając się na tym można powiedzieć, że od strony formalnej decyzja ta nie była uzasadniona.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyOsiatyński">Dzisiaj należy wyrazić ubolewanie, że tego typu nieprawidłowości miały dalszy tok. Natomiast patrząc na sprawę od strony merytorycznej trzeba by się cieszyć, że BGŻ w dniu dzisiejszym, nawet jeśli do końca nie spełnił wszystkich warunków, to jest na najlepszej drodze do tego, żeby je spełnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejJasiński">W swojej wypowiedzi będę musiał się częściowo powtarzać. Mając szereg materiałów po prostu stwierdzamy, że to minister finansów po przez swoje organy musi stwierdzić fakt spełnienia określonych w ustawie warunków. Z materiałów, które zostały nam przekazane, wynika, że organy Ministerstwa Finansów, to znaczy dwa departamenty, informowały, że te warunki w ocenie ministra nie są spełnione. Gdyby w rezultacie takiej notatki, dyrektor departamentu sporządzający taką notatkę, został ukarany za niekompetencję, to wówczas z naszej strony sprawa wyglądałaby inaczej. Ponieważ jednak z materiałów jasno wynika, że organy podległe ministrowi finansów - czyli w istocie minister finansów, bo działa on poprzez swoich urzędników, wiedziały o tym, że warunki te nie zostały spełnione, a mimo to taka decyzja została podjęta. Nie kwestionując merytorycznej celowości decyzji, jednoznacznie trzeba stwierdzić, że warunki określone w ustawie nie zostały dotrzymane.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KazimierzAdamski">Czy widzi pan celowość tej decyzji?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">BGŻ został włączony do ustawy o restrukturyzacji przedsiębiorstw i banków w ostatnim procesie prac legislacyjnych. Uczyniono to poprzez zapis w art. 1 ustawy, który stanowi i upoważnia ministra finansów do przekazywania środków na powiększenie funduszy własnych banków, w których skarb państwa posiada więcej niż 50 proc. akcji lub udziałów. W BGŻ minister finansów posiada 56 proc. udziałów. Ale jest to tylko 1 art. ustawy, który mówi, jakie banki są uprawnione do skorzystania z tych obligacji.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Ustawa ta jednocześnie określa bardzo rygorystycznie warunki, które powinien spełniać bank, aby mógł zostać dokapitalizowany. Mówi o tym art. 52 ust. 2 ustawy.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Zasadniczym warunkiem dokapitalizowania banków oprócz spełnienia podstawowego wymogu, to jest zaangażowania skarbu państwa w jego udziałach, jest posiadanie zweryfikowanego sprawozdania finansowego.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Teraz chcę się ustosunkować do tego, czy BGŻ wykonał warunki, czy też nie, a następnie jednoznacznie stwierdzam, że wszystkie warunki zostały spełnione.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Zweryfikowane sprawozdanie finansowe przedłożone zostało ministrowi finansów przez firmę audytorską Artur Ardensen, która dokonywała weryfikacji na zlecenie ministra finansów. Pismem ministra finansów z 30 listopada 1993 r. prezes zarząd BGŻ został poinformowany, iż uznane zostało badanie bilansu BGŻ za 1992 r. wykonane przez firmę Artur Ardensen w ramach wyposażonego audytu BGŻ jako badania nie wymagającego dodatkowych analiz finansowych. Taki dokument BGŻ posiada. A zatem stwierdzamy, że pierwszy warunek dotyczący weryfikacji bilansu został spełniony.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Kolejny warunek określony w ustawie, to wyodrębnienie kredytów o obniżonej jakości. Tak jak wszystkie banki, tak również BGŻ jest zobligowany do klasyfikacji portfela kredytowego zgodnie z wytycznymi prezesa NBP zawartymi w zarządzeniu nr 19 z 1992 r. wraz z późniejszymi zmianami. Jest to zarządzenie, które mówi o równoważeniu ryzyka i tworzeniu rezerw celowych.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">BGŻ dokonał podziału portfela kredytowego, który był weryfikowany przez audytorów i w związku z tym ustalił tak zwaną grupę bazową. Grupa bazowa ma charakter stały. Jeśli posłowie są zainteresowani, to dysponujemy wydrukiem grupy bazowej. Możemy materiał ten udostępnić, ale traktujemy go jako materiał poufny, ponieważ dotyczy poszczególnych klientów i dlatego dostępny jest tylko w banku. Materiał liczy kilkadziesiąt stron.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Jeżeli chodzi o grupę bazową, która jest absolutnie stała, to zaliczonych zostało do niej 1383 podmioty o zadłużeniu powyżej 1 mld zł oraz 2013 podmiotów o zadłużeniu poniżej 1 mld zł. Wszyscy klienci, których zadłużenie przekracza 1 mld skupieni są w bazie centrali BGŻ, natomiast za aprobatą Departamentu Systemu Bankowego dłużnicy poniżej 1 mld zł są w oddziałach wojewódzkich i oddziałach operacyjnych, a takich oddziałów mamy 101.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Co miesiąc przekazujemy informacje o zmianach dokonanych w grupie bazowej. Informacje te nie mówią o tym czy powiększa się grupa bazowa, bo ona jest stała, a o tym co zrobiono z poszczególnymi klientami, dla których określiliśmy ścieżkę oddłużania.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyOsiatyński">Przepraszam bardzo, ale niech pani będzie łaskawa mówić o stanie nie na dzień dzisiejszy, ale o stanie stanie w momencie przekazywania obligacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Referuję stan na 31 grudnia 1992 r. Mówię o bazie, która została zweryfikowana przez audytorów. Podam również stan na dzień 1993 r., a także na dzień 31 lipca 1994 r., jeżeli tylko państwo wyrażą takie zainteresowanie. Wyżej omówiłam sprawę wykonania warunku drugiego.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Warunek trzeci mówi o utworzeniu odrębnego pionu organizacyjnego, podkreślam pionu organizacyjnego, do zarządzania kredytami o obniżonej jakości.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Ponieważ BGŻ był ostatnim bankiem włączonym do prac i dopraszanym do dyskusji nad samą ustawą, już 1 kwietnia 1993 r., kiedy ustawa weszła w życie utworzyliśmy Departament Wierzytelności Trudnych. Departament ten został podporządkowany uchwałą zarządu (dokumenty takie przesłaliśmy w 23 listopada 1993 r. przy piśmie prezesa do Ministerstwa Finansów) innemu prezesowi niż Departament Kredytów Systemowych. Zatem w BGŻ kredyty trudne są podporządkowane jednemu wiceprezesowi, a systemy kredytowe i kredyty zaliczone do normalnych są podporządkowane drugiemu wiceprezesowi.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Jeśli chodzi o ten pion, to oprócz departamentu, który jest na szczeblu centrali, we wszystkich 101 oddziałach BGŻ posiadamy wydziały ds. wierzytelności trudnych. Łącznie zatem nad problemem wierzytelności trudnych, nie tylko w departamencie, bo ustawa mówi o pionie, pracuje ponad 100 osób pionowo ustawionych poprzez wiceprezesa przez departament i wydziały we wszystkich oddziałach. W świetle wykładni ustawy, która w naszym odczuciu jest poprawna, uważamy, że warunek dotyczący powołania odpowiedniego pionu został przez bank spełniony.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">W tej chwili przejdę do czwartego warunku, o którym mówi ustawa, to jest przedstawienia planu restrukturyzacji portfela kredytowego.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Plan restrukturyzacji portfela kredytowego został opracowany na podstawie danych z grupy bazowej, o których mówiłam na początku i przedstawiony w Ministerstwie Finansów grudniu 1993 r., ponieważ w tym czasie realizowaliśmy wszystkie warunki ustawy. Każdy klient zawarty w bazie ma określoną ścieżkę restrukturyzacyjną wynikającą z ustawy Prawo upadłościowe, bądź z ustawy o procesie likwidacyjnym. Wszystkie te ścieżki są opisane i znajdują się w grupie bazowej. Program restrukturyzacji portfela kredytowego został zatwierdzony przez Krajową Radę Banku Gospodarki Żywnościowej 9 grudnia 1993 r. Wszystkie te dokumenty zostały złożone w formie programu w Ministerstwie Finansów.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Uważamy, że w świetle ustawy warunek ten został również wypełniony.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Jeżeli chodzi o otrzymanie obligacji, to istotnie BGŻ w ostatnim dniu roku, 31 grudnia otrzymał świadectwo depozytowe na kwotę 4,265 bln zł, a więc część z tego, co określiła firma dokonująca weryfikacji bilansu.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Co od tego czasu zrobiliśmy? Oczywiście nie czekaliśmy, że dostaniemy wszystkie obligacje, a gospodarka niech pada. Wiadomo, że obsługujemy dość specyficzny sektor gospodarki, jakim są gospodarstwa rolne, czy Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa jako całość. W tym czasie wprowadzaliśmy cały czas procesy restrukturyzacyjne.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Podjęliśmy likwidację firm, bo była to jedna z form restrukturyzacji, czyli rozwiązania problemu. W 533 przypadkach przystąpiliśmy do postępowań ugodowych. Wszczęto już 89 bankowych postępowań ugodowych, powiem tu o większych jednostkach, a już uprawomocniono 21 ugód. Jeżeli chodzi o postępowania ugodowe, to BGŻ tylko w stosunku do gospodarstw będących w zasobie Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa zaplanował podjęcie 428 postępowań. Na dzień dzisiejszy wszczęto 33 postępowania. W pozostałych przypadkach 105 to przedsiębiorstwa przemysłu spożywczego lub rolno-spożywczego, a więc tej branży, którą BGŻ obsługuje. Dodatkową formą, która wynika również z programu, była egzekucja i sprzedaż wierzytelności. Zaplanowaliśmy ten sposób rozwiązania problemu dla 337 klientów. Do chwili obecnej sprzedaliśmy 38 długów. Oprócz tego ponad 200 pozycji zostało zwindykowanych w drodze egzekucji przymusowych lub też sami klienci spłacili należności w sytuacji, kiedy egzekucja została wdrożona.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Jeżeli chodzi o procesy restrukturyzacyjne, to chcę mówić o faktach. Wszak cały problem polegał na tym, że oczekuje na to ponad 1400 przedsiębiorstw. Zrestrukturyzowaliśmy, czy też podjęliśmy restrukturyzację tak wielkiego przedsiębiorstwa jak „Hortex”, który ma ponad 1 bln zł zadłużenia, zatrudnia ponad 7 tys. osób oraz współpracuje z około 40 tys. plantatorów. BGŻ wszczął z dwoma pozostałymi bankami, to jest z Bankiem Handlowym i WBK proces restrukturyzacji i myślimy, że czynności te w najbliższym czasie zostaną zakończone ugodą.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Kolejnym dużym przedsiębiorstwem jest Kwidzyń, wielkie zakłady przemysłu owocowo-warzywnego, gdzie wystąpiły problemy finansowe w związku z dużą inwestycją z lat ubiegłych, która była inwestycją centralną.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">PZZ-Leszno, gdzie miała miejsce również centralna inwestycja, budowano elewatory zbożowe, Zambrowskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego, czy cukrownie typu Ropczyce, Głogów, Plecina lub trzy kolejne przygotowane już do ugody. Kolejnym przedsiębiorstwem jest Agromet-Płock. Był wniosek o upadłość Fabryki Maszyn Żniwnych, podjęty został proces restrukturyzacyjny ze środków funduszu PHARE, w następstwie czego przygotowano program restrukturyzacji tego przedsiębiorstwa. Zakłady Przemysłowo-Owocowe w Milejowie, Zakłady Przemysłu Owocowo-Warzywnego w Tymborku, Zakłady Przemysłu Mięsnego w Zielonej Górze oraz najtrudniejszy problem, który ma miejsce w województwie krośnieńskim - Zakłady Przemysłu Drzewnego „Ustianow”. Ze względu na tragiczną sytuację na rynku pracy w tym województwie podjęliśmy proces bankowego postępowania ugodowego.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Są to tylko nieliczne przykłady, ponieważ mamy również drobną grupę klienteli-rolników, gdzie cała trudność polega na tym, że jest to warsztat „pod chmurką”. W uzupełnieniu mojej wypowiedzi chcę powiedzieć, że w lutym 1994 r. również w BGŻ zostało dokonane badanie materiałów związanych z przygotowaniem dokapitalizowania przez inspektorów Najwyższej Izby Kontroli. Został sporządzony protokół, po którym nie otrzymaliśmy żadnych zaleceń, a tym samym uznaliśmy, iż nasze działanie związane z przygotowaniem do procesu restrukturyzacji zostało wykonane.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejJasiński">Wszystkie sprawy, o których mówiła prezes K. Majerczyk-Żabówka są prawdziwe, są bardzo ważne i ja tego nie kwestionuję. Chcę tylko przypomnieć, że w zleceniu przesłanym z Sejmu do NIK było użyte słowo „legalne” czyli, czy zostały spełnione warunki nałożone ustawą. Z ustawy jasno wynika, że o przydzieleniu obligacji decyduje minister według swoich danych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejJasiński">Wiem, że wszystkie te sprawy, o których mówiła prezes BGŻ są ważne, że bank ten stanowi specyfikę w stosunku do innych banków, ale do tych racji należało przekonać aparat państwowy, czyli ministra finansów. BGŻ potrzebna jest pomoc i ja tego nigdy nie kwestionowałem. Stwierdzamy tylko, że nie zostały spełnione wymogi określone w ustawie. Nie oceniam czy ustawa jest słuszna, czy też nie, bo to nie jest moje zadanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Najwięcej czasu poświęciliśmy tłumaczeniu się.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofKalicki">Jestem w trudnej sytuacji, dlatego że wówczas nie kierowałem tym pionem. Muszę jednak powiedzieć, że jest to kwestia interpretacji prawa. Jeżeli państwo chcecie punkt po punkcie prześledzić ustawę, to mówi ona, że bank powinien posiadać zweryfikowane sprawozdanie finansowe. W posiadanych notatkach jest zapisane, że bank posiada zweryfikowane sprawozdanie finansowe, ale w tym okresie minister finansów chciałby jeszcze dodatkowych informacji od audytora.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#KrzysztofKalicki">Gdyby bardzo formalnie patrzył na to zagadnienie, to uznałbym, że punkt pierwszy został spełniony. Bank posiadał zweryfikowane sprawozdanie finansowe.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#KrzysztofKalicki">Punkt drugi mówi o wyodrębnieniu kredytów o obniżonej jakości. W notatce ówczesnego ministra finansów jest potwierdzenie, że grupa bazowa została wydzielona, że BGŻ przyjął grupę bazową na dzień 31 grudnia 1992 r. i prowadził tę analitykę do listopada 1993 r. Pojawiły się jednak pewne błędy w sprawozdawczości, które miały być poprawione.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#KrzysztofKalicki">We wniosku końcowym tej notatki jest stwierdzenie, że jeżeli wnioski te zostaną zrealizowane, to do sprawy nie będzie zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#KrzysztofKalicki">Inaczej mówiąc, bank formalnie wyodrębnił kredyty trudne, ale w praktyce zakradły się pewne błędy, na które zwrócił uwagę NBP.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#KrzysztofKalicki">W przypadku tego właśnie punktu była różna interpretacja, co do spełnienia przez bank określonego warunku.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#KrzysztofKalicki">Warunek trzeci mówił o utworzeniu odrębnego pionu organizacyjnego do zarządzania kredytami, o których mowa w punkcie drugim. Patrząc na to z pewnego dystansu oraz biorąc doświadczenia z przeszłości, chcę powiedzieć, że w bankach „dziewiątki” były departamenty trudnych kredytów, ale każdy z tych departamentów miał do czynienia z około 200 kredytami, lub mniej. W przypadku BGŻ jest to około 1000 przypadków.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KrystynaMajerczykŻabówka">Jak już wcześniej mówiłam, jest to 36621 kredytów.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KrzysztofKalicki">Gdzie pojawiła się kontrowersja między ówczesnym ministrem finansów a BGŻ. BGŻ nie tylko wyodrębnił odpowiedni departament, ale wyodrębnił cały oddzielny pion. Tym samym również w swoich oddziałach powołał specjalne jednostki zajmujące się restrukturyzacją i windykacją trudnych kredytów.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#KrzysztofKalicki">Inaczej mówiąc nie były zastosowane te same kryteria do BGŻ i banków komercyjnych. Patrząc na ten problem z dystansu wydaje mi się, że i dzisiaj nie jest możliwe, aby jeden departament, choćby największy, mógł się zajmować tym co ma BGŻ.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#KrzysztofKalicki">Pytanie brzmi - czy BGŻ utworzył odrębny pion, czy też nie. Na podstawie posiadanych dokumentów wydaje mi się, że pion taki został utworzony. Kontrowersja, jaka się wówczas pojawiła, dotyczyła iloma i jakimi kredytami zajmuje się departament trudnych kredytów, który w tym czasie był tworzony. BGŻ za punkt krytyczny przyjął 100 mld zł. Czy to kryterium jest właściwe było sprawą dyskusyjną między ministrem finansów a BGŻ.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#KrzysztofKalicki">Ustawa nakładała obowiązek utworzenia odrębnego pionu, a kryterium było sprawą dyskusyjną. Nie było też dyrektora departamentu nadzorującego trudne kredyty tylko wiceprezes banku. Z tego punktu widzenia można uznać, że warunek ten był spełniony.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#KrzysztofKalicki">Wniosek jaki jest zapisany w notatce, mówi, że po dokonaniu powyższych zmian, czyli wyodrębnienie kredytów o mniejszej wartości i przeniesienie do departamentu trudnych kredytów. Będzie można uznać, że warunek został spełniony.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#KrzysztofKalicki">Warunek czwarty dotyczył planu restrukturyzacji portfela kredytowego. BGŻ złożył plan restrukturyzacji trudnych kredytów, ale znowu jest tu kwestia oczekiwań ministra finansów w stosunku do tego co otrzymał. Minister finansów oczekiwał bardziej kompletnego dokumentu z pewnym harmonogramem. Kwestią kontrowersyjną było w szczególności stwierdzenie, czy ugody cywilne stanowią element restrukturyzacji portfela. Proszę pamiętać, że z formalnego punktu widzenia fundusze BGŻ były ujemne. A zatem ugody cywilne były jedynym rozwiązaniem. Z drugiej strony po stronie pasywów nie było obligacji restrukturyzacyjnej, którą miały banki do realizacji bankowych porozumień ugodowych.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#KrzysztofKalicki">Punkt ten był najbardziej kontrowersyjny z punktu widzenia ministra finansów.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#KrzysztofKalicki">Ale czytając prawo, czytam - czy przedstawił plan restrukturyzacji portfela kredytów, o których mowa w punkcie 2? Formalnie podchodząc do sprawy muszę odpowiedzieć, że przedstawił. Jeżeli chodzi o jakość tej pracy, to odbiegała ona od oczekiwań ministra finansów w tym czasie.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#KrzysztofKalicki">Dlatego też dwa tygodnie temu nastąpiło naruszenie któregoś z artykułów. Jest to już na granicy możliwej interpretacji. Sądzę, że NIK też nie uważa, że prawo zostało naruszone.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejJasiński">To nie ja twierdzę, panie ministrze, to pańscy urzędnicy twierdzą, ja tylko cytuję waszą notatką służbową.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofKalicki">Muszę powiedzieć, że tryb załatwiania tej sprawy był szybki. Wszystko działo się w ostatniej chwili. Każdy urzędnik ma prawo powiedzieć, przedstawić własny pogląd, a minister finansów biorąc pod uwagę te poglądy musi podjąć decyzję. Pan cytuję opinię urzędnika. Pytanie zaś powinno brzmieć: czy zostało naruszone prawo? Gdybym formalnie na to patrzył i miał bronić tej sprawy dzisiaj, to powiedziałbym, że nie został naruszony art. 52 ustawy. Natomiast podzielam pogląd, że w samym budynku Ministerstwa Finansów były kontrowersje na ten temat.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofKalicki">Wszyscy pamiętamy, że oczekiwania Ministerstwa Finansów były takie, że uda się BGŻ przekształcić w spółkę akcyjną po to, żeby minister finansów miał możliwość nadzoru nad tym procesem. Najważniejszym warunkiem dostarczenia obligacji restrukturyzacyjnych, o których tu nie mówiliśmy, była kwestia nadzoru ministra finansów nad BGŻ. Niestety, bank nie przekształcony w spółkę akcyjną nie dawał takich gwarancji. Dopiero od momentu przekształcenia BGŻ w spółkę akcyjną minister finansów będzie miał tam w 56 proc. coś do powiedzenia.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#KrzysztofKalicki">Gdybym miał interpretować przepisy ustawowe powiedziałbym, że naruszenie ustawy w sensie formalnym nie wystąpiło.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejJasiński">Chcę powiedzieć, że w Ministerstwie Finansów względy celowości przeważyły nad względami legalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KrzysztofKalicki">W takim razie proszę pokazać, gdzie zostało naruszone prawo?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejJasiński">Jest ogólna zasada, że organy władzy mogą wybrać względy celowości, ale jeżeli z tej zasady korzystają, to muszą to jasno wskazać dlaczego, a na takie ślady się nie natknęliśmy. Nie chcę tu uchodzić za wroga BGŻ, bo tak nie jest, ale minister finansów kiedyś twierdził co innego, a teraz mówi co innego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RyszardPazura">Zarówno byli ministrowie J. Osiatyński jak i M. Borowski, jak my wtedy a i dzisiaj jeszcze również mamy prawo mieć wątpliwości, ale całkiem na innym tle. Nie negują spraw podniesionych przez ministra K. Kalickiego, bo każde kryterium jest dyskusyjne. Natomiast na tle całkiem innej ustawy ministrowie mają wątpliwości. Dotyczy to tego, o czym minister K. Kalicki powiedział na koniec swojego wystąpienia. Po pierwsze, obowiązek przekształcenia spoczywał na ministrze finansów. Po drugie, parlament już stwierdził, że ustawa ta była nierealizowana zmieniając ją ustawą o restrukturyzacji finansowej banków i przedsiębiorstw. Patrząc z tego punktu widzenia temat jest zakończony. Nasze wątpliwości znikły i podzielam stanowisko ministra K. Kalickiego. Patrząc na sprawę z dzisiejszej perspektywy tylko taki może być wniosek końcowy. Wszystko jest prawidłowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekBorowski">Nie może tu zabraknąć mojego głosu ze względu na fakt, że pod tą decyzją spoczywa mój podpis. Brałem udział w rozmowach, które wówczas miały miejsce.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MarekBorowski">Nie chcę mówić o celowości tej decyzji, bo ona nie jest tu przez nikogo kwestionowana. Trochę złośliwie zauważę. że NIK kryterium celowości używa wtedy, kiedy trzeba wskazać, że coś było niecelowe. Natomiast jeżeli coś było celowe, to o kryterium celowym już się nie pisze.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#MarekBorowski">Jestem zwolennikiem tego, aby w uprawnieniach NIK kryterium celowości ograniczyć do minimum. Jest to szalenie trudne do zinterpretowania. Wystarczy wziąć pod uwagę tylko ten przypadek. Była to przecież kwestia oceny kondycji BGŻ, przedsiębiorstw, które były w nim zadłużone, i które były już w przededniu upadłości. Oczywiście trzeba było przekazać jakieś obligacje, które w przyszłości zaowocują wydatkami budżetowymi i w związku z tym powstawało pytanie, czy będą one dobrze wykorzystywane. Ktoś może powiedzieć, że lepiej było przeznaczyć je na ratowanie przemysłu zbrojeniowego, czy na inny cel.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#MarekBorowski">W tym momencie dokonuje się wyboru. I tego wyboru minister finansów, premier i rząd dokonują tak jak uważają. Jeżeli w tym momencie NIK próbuje określać tę celowość, to byłoby fatalnie. To nie jest rola NIK. Dlatego pomijam kwestię celowości w moim wystąpieniu. Patrzę na sprawę tylko od strony prawnej. Chcę zatem przypomnieć, co prawo mówiło, a prawo to jest ustawa. Będę prosty w tym co będę mówił, ale trzymajmy się prawa. Prawo mówiło co następuje:</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#MarekBorowski">- ma być zweryfikowane sprawozdanie finansowe - było,</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#MarekBorowski">- wyodrębnione kredyty o obniżonej jakości - wyodrębniono,</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#MarekBorowski">- utworzony odrębny pion organizacyjny - utworzono,</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#MarekBorowski">- przedstawiony plan restrukturyzacji - przedstawiono.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#MarekBorowski">To chyba wystarczy. Gdyby do tego się rzecz sprowadzała, to prawo jest przestrzegane. Oczywiście teraz powstaje sytuacja, że urzędnicy ministerstwa piszą, że przedstawiono plan, ale brakuje w nim tego czy owego i oni uważają, że warunek nie jest spełniony. Mają prawo urzędnicy tak pisać, bo dbają o dobro skarbu państwa i zrozumiałe jest, że są bardziej wstrzemięźliwi i bardziej ostrożni.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#MarekBorowski">Natomiast minister, kiedy widzi, że warunki formalne zostały spełnione, a toczy się dyskusja co do sposobu ich wypełnienia, co do tego czy jest to wystarczająco dostateczne podejmuje decyzje na własny rachunek i na własną odpowiedzialność. Nie można mu jednak zarzuci nielegalności podjęcia tej decyzji w tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#MarekBorowski">Jeżeli przedstawiciel NIK uważa, że trzeba ich ukarać, bo są niekompetentni, albo zarzucić nieprawdę, to jest to patrzenie na problem w kolorach czarno-białych, albo coś zrobione jest dobrze, albo źle. Jest przecież jeszcze tak, że coś jest zrobione średnio. W takiej sytuacji decyzje podejmuje się na podstawie tego, jak się waży skutki podjęcia albo nie podjęcia określonej decyzji.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#MarekBorowski">Chcę powiedzieć, że jednym z elementów, który powodował, że ci urzędnicy - a mówię to z pełną odpowiedzialnością - dokonywali kontroli w BGŻ byłem ja. Robili to na moje zlecenie. To nie było tak, że oni dbali o interes a minister nie dbał i się tym nie interesował. Mnie interesowało jaki jest charakter realizacji ustawy. Czy jest to charakter wskazujący na to, że nie będzie wykonany określony zapis, czy też są to kwestie interpretacyjne bądź wynikające za specyfiki BGŻ.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#MarekBorowski">Te interpretacje i zalecenia były robione w swoim czasie w stosunku do banków czysto państwowych, czy spółek i banków państwowych, które działały w innych warunkach niż BGŻ. Dla BGŻ trzeba było siłą rzeczy przyjąć pewną poprawkę.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#MarekBorowski">Ci urzędnicy mówili wyraźnie, że BGŻ, chociaż nie było to warunkiem formalnym, powinien być spółką skarbu państwa. Dlatego że jeżeli minister finansów podejmował taką decyzję w warunkach niepewności a jednocześnie brak było gwarancji, że będzie to spółka skarbu państwa, to było to duże ryzyko.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#MarekBorowski">Dlaczego decyzja została podjęta późno? Podjęto ją późno nie tylko ze względu na dyskusję, ale również dlatego, że ostatecznie Rada Ministrów projekt ustawy budżetowej przyjęła 27 grudnia, a 30 grudnia był termin przekazania ustawy do Sejmu. W ustawie tej znalazł się zapis przyjęty przez Radę Ministrów, że obligacje restrukturyzacyjne w następnym roku mogą otrzymać tylko spółki skarbu państwa. Tym samym przyjęto, że BGŻ będzie przekształcony w spółkę skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#MarekBorowski">Reszta to była kwestia oceny politycznej, czy to się zrobi czy też nie. Miałem swoją ocenę, która okazała się prawdziwa.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#MarekBorowski">W związku z tym uważam, że interpretacja NIK jest wątpliwa, nie jest spójna od strony prawnej. Kiedy można to udowodnić od strony prawnej? Wtedy, kiedy pan zaangażuje się sam, swoich ludzi i jeszcze jakiś zespół, następnie przeprowadzi źródłową kontrolę w BGŻ i stwierdzi, że te warunki nie zostały spełnione. Natomiast jeżeli pan twierdzi, że w sporze między ministrem finansów a urzędnikami zawsze rację mają urzędnicy, to pan się myli. Oni często mają rację, ale nie zawsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JózefMichalik">Z dyskusji tej wynika, że dwoje nie chciało a trzeci kontrolował. Utworzył się trójkąt, z którego powstała kwadratura koła. Z całą satysfakcją dzisiaj stwierdzam, że choć było trochę niechęci, to nie było naruszenia prawa. Jest to nasza satysfakcja. Dochodzimy do konsensusu, który powinien konsumować dzisiejszą dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyOsiatyński">Jest jedna sprawa, o której mówił poseł M.Borowski, która może rodzić wątpliwości. Nie może to być tak, ja to przejaskrawiam, że minister otrzymuje teczkę, na której jest napisane, że jest to plan restrukturyzacji portfela kredytowego, albo plan wyodrębnienia kredytów obniżonej jakości, a w środku jest makulatura.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JerzyOsiatyński">Rodzi się tu pytanie - na podstawie jakich kryteriów każdy z nas ma decydować, czy określony warunek został spełniony, czy też nie. Jeśli dostaniemy materiały, które w sposób zasadniczy budzą wątpliwości, czy warunki zostały spełnione, to wtedy występuje się o spełnienie dodatkowych warunków, które pozwolą stwierdzić, że dany podmiot gospodarczy spełnia warunki o jakich jest mowa w ustawie.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JerzyOsiatyński">W moim przekonaniu w sierpniu, wrześniu 1993 r. warunki te nie były spełnione. Jeżeli sytuacja ewoluowała jednak w tym kierunku, to wskazywała na to, iż warunki te nawet jeżeli do końca nie są jeszcze spełnione to są już mniej niespełnione niż kilka miesięcy wcześniej, a na początku 1994 r. będą spełnione - to wszystko jest w porządku. Jest to zatem proces zbieżny z tym, co się chce osiągnąć.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JerzyOsiatyński">Podstawowa sprawa, o której mówił tu minister K. Kalicki, dotyczyła tego, czy minister finansów przekazując określonemu bankowi plik obligacji na jakąkolwiek kontrolę nad tym, czy te pieniądze nie zostaną zmarnowane, czy rzeczywiście proces restrukturyzacji banku i przedsiębiorstw będzie przebiegał w sposób dający gwarancję nie zmarnowania pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#JerzyOsiatyński">Tak długo dopóki BGŻ nie został przekształcony w spółkę skarbu państwa, tak długo minister finansów takiej pewności nie miał, i do dzisiaj trudno byłoby wyegzekwować, aby środki te nie były marnowane. Można się opierać tylko na wierze bez możliwości egzekucji.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#JerzyOsiatyński">Punktu widzenia, na który powoływał się minister R. Pazura, że obowiązek przekształcenia BGŻ spoczywał na ministrze finansów, jest o tyle wątpliwy, że nikt nie wiedział co z tym zrobić i od początku było wiadome, że to jest niewykonalne. Minister finansów nie mógł się doprosić, żeby zwołać zebranie tego konglomeratu, który częściowo stanowią BGŻ, sam minister finansów, banki zrzeszone w BGŻ i inne banki.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#JerzyOsiatyński">Możliwości panowania nad tą strukturą były bardzo trudne. Mam nadzieję, że to wszystko się zmieni.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekBorowski">Powiedział pan, że trochą przejaskrawi, a przejaskrawił pan strasznie mówiąc, że przynoszą określoną teczkę, w której jest makulatura.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MarekBorowski">Jeżeli trzeba było wyodrębnić pion kredytów trudnych, a urzędnicy twierdzą, że - ich zdaniem - warunek ten nie jest spełniony, ponieważ wydziały wierzytelności trudnych, które zostały powołane w oddziałach banku są podporządkowane dyrektorom oddziałów, a nie wiceprezesowi i departamentowi w centrali, to zapewne byłoby lepiej, tak jak chce urzędnik, biorąc tylko pod uwagę strukturę BGŻ i jego charakter byłoby to trudne.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#MarekBorowski">Nie jest to sednem całej sprawy. Poruszamy się po bardzo cienkiej powierzchni, mówimy o pewnych różnicach, ale daleko tu do makulatury. Wynika to również z opinii, które tu zostały przedstawione.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#MarekBorowski">Druga sprawa, o której była mowa, dotyczy spółki skarbu państwa. Z czysto prawnego punktu widzenia, to BGŻ został dopuszczony w tej formule w jakiej był do otrzymania obligacji restrukturyzacyjnych. On nie musiał został przekształcony w spółkę. Natomiast to, że minister finansów dołożył starań przedkładając projekt ustawy budżetowej i proponując przekształcenia w spółkę, choć propozycja nie spotkała się z powszechnym aplauzem, to świadczy, że o interesie skarbu państwa pamiętał i prawa nie naruszył.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#MarekBorowski">Są takie decyzje, kiedy człowiek porusza się na granicy prawa, bo nie ukrywam, że decyzja ta była na granicy prawa, ale twardo oponuję, że nie zostało ono naruszone. Podejmuje się takie decyzje, które dają potem pozytywne skutki i każdy przyjmuje to jako rzecz normalną. Ryzyko, które było z tym związane, nie ma już znaczenia. Dopiero przy tego typu dyskusji okazuje się, że trzeba się bronić.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jeżeli chodzi o celowość tej decyzji, to w zasadzie istnieje zgoda i proponuję, żeby do tego już nie wracać. Ważne jest natomiast to czy w wyniku tych przekształceń, które już są, a które do końca jeszcze nie nastąpiły sytuacja ulega doprowadzeniu do stopnia, kiedy można nie pamiętać, że było jakieś ryzyko początkowe.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Proponuję zakończyć dyskusję merytoryczną i przyjąć tezę, że w zakreślonym horyzoncie czasowym, który wynika z ustawy o restrukturyzacji BGŻ otrzymamy informację o wykonaniu ustawy o stopniu spełnienia warunków, które towarzyszyły dokapitalizowaniu tego banku. Termin ten należy określić na miesiąc czy dwa, a informacja powinna być autoryzowana przez ministra finansów, czy minister ex post może uznać, że jest to dobrze czy też źle.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Prosiłbym, aby pan przewodniczący poprosił poseł W. Ziółkowską o wyjaśnienie kalendarza obiegu dokumentów w tej sprawie, który zgłosiłem w dyskusji plenarnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefGruszka">W świetle wszystkich złożonych wyjaśnień jasno wynika, że prawo nie zostało złamane.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JózefGruszka">Jeżeli troska tych, którzy wywołali dyskusję nad sprawą była inspirowana dbaniem o interes skarbu państwa, to należy im się podziękowanie. Jeżeli jednak przyświecały im jeszcze inne względy, to uważam, że sprawa nie idzie w dobrym kierunku.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JózefGruszka">Była tu mowa o działaniach jakie podjął BGŻ w stosunku do zadłużonych przedsiębiorstw i uważam, że jest to kierunek, w którym powinniśmy zmierzać.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszCichoń">Źle się stało, że Komisja nie była w posiadaniu pełnych materiałów. Otrzymaliśmy niekompletne informacje. Brak było materiałów ze strony BGŻ, w których powinno być jego stanowisko w stosunku do zarzutów stawianych przez Ministerstwo Finansów i do prac jakie wykonał.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JanuszCichoń">Każda ze stron, a mam na myśli Najwyższą Izbę Kontroli i Ministerstwo Finansów, powoływała się na to samo stanowisko, twierdząc przy tym, że to nie jest jej stanowisko. Mimo to w obu wystąpieniach powtarzały się te same zarzuty. Wystarczy spojrzeć na informację pt. Kontrola NIK, gdzie przytoczone jest pismo Departamentu Systemu Bankowego z dnia 27 grudnia do podsekretarza stanu pana Kawalca, w którym wyraża się pogląd, że minister finansów nie powinien przekazać BGŻ środków przed przekształceniem w spółkę akcyjną. Oznacza to, że gdyby BGŻ wykonał wszystko prawidłowo, to ten warunek, który nie wynikał z ustawy był decydującym warunkiem, który miał przesądzić, że BGŻ nie zostanie dokapitalizowany.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JanuszCichoń">Teraz temat jest bardzo spłycony i powierzchowny, a mianowicie ten, że minister finansów nie miał żadnego wpływu na działalność BGŻ. Jest to totalna nieprawda i nieznajomość przepisów. Zgodnie ze statutem BGŻ, bilans banku, sprawozdanie z jego działalności było co roku sprawdzane przez komisję powoływaną przez ministra finansów. Komisja pracowała po trzy miesiące i sprawdzała całą naszą działalność, a następnie pisała pismo, w którym stwierdzała, że bilans i sprawozdanie może być przyjęte, a minister finansów nie zgłasza uwag. Dysponujemy w BGŻ takimi oświadczeniami wszystkich ministrów finansów z okresu istnienia BGŻ.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JanuszCichoń">Poddawano tu w wątpliwość wpływ zarządu na Radę, która liczy 60 osób. Był jeden zapis, który stwierdzał, że prezes zarządu miał obowiązek nie wykonać uchwały Rady sprzecznej z przepisami prawa i interesem skarbu państwa. Ten jeden warunek oznaczał, że gdyby ulegał wpływom Rady szedłby prosto do więzienia. Należy też pamiętać. że przedstawiciel ministra finansów w osobie podsekretarza stanu był stałym członkiem zarządu BGŻ i uczestniczył we wszystkich posiedzeniach. Jego głos był przez Radę rozpatrywany i uwzględniany.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzOlesiak">Prezes K. Majerczyk-Żabówka przedstawiła co zostało przez nas zrobione w następstwie bardzo późno otrzymanych obligacji.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#KazimierzOlesiak">Dodatkowo chcę wskazać, że gdybyśmy nie podjęli restrukturyzacji „Hortexu” przed sezonem, firmy tej de facto już by nie było. Jest to tylko jeden z przykładów. Cała sprawa została przedłużona. Powinniśmy otrzymać obligacje przynajmniej rok wcześniej. Ministra M. Borowskiego należy ocenić, za podjęcie takiej decyzji, bo byliśmy już na krawędzi. Należy też pamiętać, że decyzja ta spowodowała konkretne pozytywne efekty.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#KazimierzOlesiak">Chcę prosić, aby w tych przekształceniach, które teraz robimy, a staramy się robić szybko i jak najlepiej, pomagać nam a nie przeszkadzać. Jest to dyskusja niepotrzebna. Wykonujemy ciężką pracę, by BGŻ móc przekształcić i żeby powstał, bank krajowy, określony w ustawie. Potrzebne jest 3–4 lat pracy oraz wyjście z zadłużeń instytucji, które pracują na rzecz rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#KazimierzOlesiak">Rozumiem, że była to przesada, ale BGŻ nigdy i nikomu żadnej makulatury nie przedkładał.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WaldemarMichna">Chcę uzyskać konsensus w następujących sprawach: po pierwsze - że nie było przekroczenia prawa. Jeżeli nie ma sprzeciwu, to uważam, że taki konsensus uzyskaliśmy; po drugie - prosimy ministra finansów, żeby w ciągu 1,5 miesiąca przedstawił na piśmie informację o przebiegu procesów restrukturyzacyjnych BGŻ i banków spółdzielczych,</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WaldemarMichna">Nie widzę sprzeciwu, a zatem uważam, że w obu sprawach uzyskaliśmy konsensus.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#WaldemarMichna">Na tym posiedzenie Komisji zakończono.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>