text_structure.xml
260 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Witam zebranych. Przystępujemy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu Ministerstwa Finansów za 1993 r. Oddaję głos posłowi referentowi, tj. posłowi W. Michnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WaldemarMichna">Zadania Ministerstwa Finansów zawarte są w częściach - 08 oraz 41. Sprawozdanie to, chciałbym podkreślić, nie obejmuje jednak całości zadań ministerstwa określonych ustawą budżetową na 1993 r. Zgodnie bowiem z prawem budżetowym Ministerstwo Finansów nadzoruje także wydatki budżetowe innych resortów. Charakter i skuteczność tego nadzoru jest poddawana analizie właściwych komisji sejmowych omawiających realizację innych części budżetu. Nie ma potrzeby powtarzania tych ocen.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WaldemarMichna">Nie wydaje się również konieczna ocena działalności Ministerstwa Finansów w kontekście jego roli jako podmiotu, który kształtował globalną politykę gospodarczą na 1993 r. Sejm obecnej kadencji szeroko już oceniał politykę gospodarczą prowadzoną w latach 1989–1993 i nie ma potrzeby powtarzania tych ocen.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WaldemarMichna">Wydaje się więc, że najbardziej właściwa dziś będzie debata o charakterze ściśle finansowym. Dotychczasowy przebieg dyskusji nad sprawozdaniami z wykonania budżetu na 1993 r. pozwala stwierdzić, że nie ma zapotrzebowania na ocenę budżetu dokonaną w kontekście całej polityki gospodarczej. Taka dyskusja odbędzie się za 2–3 miesiące, wtedy gdy rozpatrywany będzie budżet na 1995 r., budżet odpowiadający wymogom „Strategii dla Polski”.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WaldemarMichna">W tej sytuacji moją intencją jest ograniczenie się do zgromadzenia informacji, które ściśle odpowiadają konkretnym zadaniom zapisanym w ustawie budżetowej na 1993 r. i do odpowiedzi na pytanie, jak wykonane zostały owe zadania. Przyjąłem też założenie, że wykonanie zadań budżetowych powinno być zgodne z zasadami dobrej praktyki gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WaldemarMichna">Sprawozdanie Ministerstwa Finansów z wykonania zadań określonych w ustawie budżetowej na 1993 r. zostało pozytywnie ocenione przez Najwyższą Izbę Kontroli, zyskało też w zasadzie pozytywną ocenę ekspertów Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Osobiście również pozytywnie oceniam owo sprawozdanie. Zgodnie z rolą sprawozdawcy pragnę tu zwrócić uwagę na niektóre zagadnienia, które bądź stanowią zagrożenia na przyszłość, bądź zasługują na podkreślenie jako zjawiska korzystne, które trzeba utrwalać. Na wstępie pragnę zgłosić kilka uwag dotyczących efektywności pracy i kosztów działania aparatu skarbowego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WaldemarMichna">W grupie zadań budżetowych określonych pojęciem - dochody i wydatki z tytułu utrzymania centrali Ministerstwa Finansów oraz podległych mu jednostek, godnymi zaakcentowania są następujące informacje. Na koniec 1993 r. zatrudnienie w resorcie przedstawiało się następująco. W Ministerstwie Finansów pracowało 876 osób, w izbach skarbowych 3635 osób, w urzędach skarbowych 29 453 osoby, w urzędach kontroli skarbowej 6555 osób, na placówce zagranicznej pracowała 1 osoba.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WaldemarMichna">Łącznie w resorcie zatrudnionych było 40 521 osób, zatem w 1993 r. zatrudnienie w Ministerstwie Finansów i jego agendach wzrosło o 3700 osób. Wzrost etatów nastąpił głównie w urzędach skarbowych, w samym ministerstwie przybyło 70 etatów w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WaldemarMichna">W ub.r. izby i urzędy skarbowe zrealizowały na rzecz budżetu państwa dochody w wysokości 392 bln zł, co stanowiło 85,4% ogólnej kwoty wpływów budżetu państwa. Ponadto jednostki skarbowe w 1993 r. pobrały na rzecz budżetów gmin dochody w wysokości 8 bln zł z tytułu podatku od spadków i darowizn, a także z tytułu opłaty skarbowej i karty podatkowej. Łącznie dochody zrealizowane przez urzędy skarbowe w skali kraju wyniosły ok. 400 bln zł.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WaldemarMichna">Najwyższy udział w realizacji dochodów miały województwa: warszawskie, w którym wpłynęło 18,9% ogółu dochodów urzędów skarbowych, katowickie (9,6 %), gdańskie (7,8 %). Najniższy udział w dochodach zrealizowanych przez urzędy skarbowe miało województwo chełmskie, które dostarczyło 0,2% całości tych wpływów.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WaldemarMichna">Na funkcjonowanie organów skarbowych wydatkowano w 1993 r. - 4,168 bln zł, nie licząc urzędów kontroli skarbowej. Kwota ta obejmuje wydatki bieżące poniesione z budżetu oraz specjalne środki pozabudżetowe, takie jak np. fundusz premiowy i fundusz prowizyjny. Kwota ta nie obejmuje natomiast wydatków inwestycyjnych, które kształtują się nierównomiernie w poszczególnych województwach. Najwyższe wydatki na funkcjonowanie organów skarbowych poniosły województwa: katowickie - 8,98% , warszawskie - 8,72% , poznańskie - 4,81% . Najniższe zaś wydatki na funkcjonowanie organów skarbowych odnotowano w woj. bialskopodlaskim, gdzie wydatkowano na ten cel 0,57% .</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WaldemarMichna">Tak więc - na sfinansowanie kosztów działania aparatu skarbowego przeznaczono niewiele, bo ponad 1% zrealizowanych przez ten aparat dochodów budżetowych. W innym ujęciu można powiedzieć, że każdy 1 tys. zł w aparacie skarbowym przyniósł wpływy w wysokości 104 tys. zł. Tak rozumiany wskaźnik dochodowości wzrósł w 1993 r. prawie dwukrotnie w porównaniu z 1992 r. Najkorzystniejszy wskaźnik między dwoma wyżej wymienionymi wielkościami występował w województwach: płockim (0,2 %), warszawskim (0,5 %) i gdańskim (0,5 %). Najmniej korzystnie wskaźnik ten przedstawiał się w województwach: chełmskim (3,6 %) i ciechanowskim (3,2 %).</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WaldemarMichna">Średni wskaźnik dochodowości w 1992 r. wynosił 0,56% , najniższy był on w woj. płockim 90,12 %), najwyższy w woj. łomżyńskim, gdzie wyniósł prawie 3% . Tak więc w 1992 r. wydatki na aparat skarbowy wynosiły niespełna 0,6% poboru podatków, zaś w 1993 r. wyniosły one nieco więcej niż 1% . Wskaźniki te byłyby wyższe, gdybyśmy w wydatkach uwzględnili inwestycje i nakłady na wyposażenie aparatu skarbowego. Można wszak powiedzieć, że relatywnie wzrosły koszty poboru podatków.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WaldemarMichna">Generalnie biorąc tempo wzrostu dochodów realizowanych przez jednostki skarbowe jest wolniejsze niż wzrostu wydatków przeznaczonych na utrzymanie tych jednostek. Nie ulega wątpliwości, że trzeba będzie nadal zwiększać aparat skarbowy, a także nakłady na wyposażenie tego aparatu. To jest konieczność, jeżeli zmierzamy do tego, aby zwężała się tzw. szara strefa. Zatem wzrost kosztów poboru podatków nie może być rozumiany jako podstawa do występowania z wnioskiem o ograniczenie aparatu skarbowego. Trzeba jednak wziąć także pod uwagę fakt, że w ciągu ub.r. koszty poborów podatków wzrosły dwukrotnie.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WaldemarMichna">Co się tyczy dochodów zrealizowanych przez aparat skarbowy, to średni dochód na 1 zatrudnionego w izbach i urzędach skarbowych wyniósł w 1993 r. - 13,215 mld zł na 1 pracownika. W 1992 r. średni dochód na 1 pracownika wyniósł w aparacie skarbowym 10,334 mld zł, co oznacza, że w 1993 r. nastąpił wzrost o 27,9% .</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WaldemarMichna">Niższy od średniego dochód na 1 zatrudnionego odnotowano w izbach i urzędach skarbowych woj. chełmskiego (3,6 mld zł) oraz woj. ciechanowskiego (3,7 mld zł). Najwyższe dochody osiągnięto w województwach: płockim (69,8 mld zł), warszawskim (33 mld zł), gdańskim (26 mld zł). W 1992 r. tak rozumiana dochodowość na 1 pracownika najniższy poziom osiągnęła w woj. leszczyńskim (3,4 mld zł), zaś najwyższy w woj. płockim. Oczywiście zróżnicowanie to wynika nie tylko z subiektywnych, lecz także z powodów obiektywnych.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WaldemarMichna">Podstawowym zadaniem Ministerstwa Finansów jest zapewnienie budżetowi państwa dochodów. Znajduje to wyraz w odpowiednim zapisie ustawy budżetowej. Ministerstwo Finansów wiele uczyniło, żeby w 1993 r. sprostać swej odpowiedzialności. W ub.r. zrealizowana została reforma podatkowa, wprowadzony został podatek od dochodów osób fizycznych, wdrożony został VAT. Zmieniona została organizacja aparatu skarbowego. Ministerstwo Finansów uczyniło wiele wysiłku, aby zapewnić powodzenie reformom. Plan dochodów został wykonany w 1993 r. przez Ministerstwo Finansów z nadwyżką. Ustawa budżetowa nałożyła na Ministerstwo Finansów zobowiązanie osiągnięcia 379,5 mln zł dochodów, tj. 89,5% planowanych dochodów w budżecie państwa. Osiągnięte dochody były wyższe o 4,4% od planowanych.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WaldemarMichna">Najwyższa Izba Kontroli i eksperci podkreślają, że pozytywem jest wykonanie planu dochodów tej części, za którą odpowiedzialność ponosiło Ministerstwo Finansów. Jednocześnie zarówno NIK, jak i eksperci zgłosili wiele uwag i sugestii wskazujących na to, że możliwości po stronie dochodów nie w pełni zostały wykorzystane. Było to głównie wynikiem pewnej niedoskonałości ustawy. Za swój obowiązek uważam tu przytoczenie uwag NIK, iż wskutek znacznych zwolnień od podatku dochodowego firm z udziałem podmiotów zagranicznych i firm zagranicznych wpływy do budżetu obniżyły się o blisko 8 bln zł. Nie formułuje się tego jako bezpośredni zarzut, wszak kryje się w tym sugestia, że te zwolnienia podatkowe były nadmierne.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WaldemarMichna">Najwyższa Izba Kontroli akcentuje również narastanie zaległości w sferze zobowiązań wobec budżetu państwa i niepełne wykorzystanie możliwości w ściąganiu tych zobowiązań. W 1993 r. tzw. wskaźnik ściągalności zaległości podatkowych zmniejszył się z 36,7% do 28,2% . W 1993 r. działy egzekucyjne ściągnęły tylko o 4,8% więcej należności niż w 1992 r., biorąc zaś pod uwagę realną wartość tych należności i inflację trzeba stwierdzić, że nastąpił regres w sferze ściągania należności do budżetu. Niższa opłata, która wpływa do budżetu ze środków specjalnych Ministerstwa Finansów obniżyła dochody budżetu o ponad 400 mld zł.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#WaldemarMichna">Oceniając kwestię nie wykorzystanych możliwości po stronie dochodów budżetu, nie sposób pominąć sprawę niskich dochodów z akcyzy. W przeliczeniu na 1 mieszkańca kraju dochody z akcyzy od towarów importowanych wyniosły w ub.r. ok. 100 tys. zł, a od towarów krajowych podlegających akcyzie tylko ok. 700 tys. zł rocznie. W Polsce, gdzie spożycie alkoholu i tytoniu na 1 mieszkańca jest wyjątkowo duże, nawet zastraszająco wysokie - takie dochody z akcyzy należy uznać za wyjątkowo niskie.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#WaldemarMichna">Reasumując wykonanie dochodów budżetowych można uznać, że Ministerstwo Finansów zrealizowało zadania zawarte w ustawie budżetowej z nadwyżką. Wydaje się jednak, że - jak stwierdził m.in. prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego prof. Z. Sadowski - sukces ten nie był wynikiem wzrostu doskonałości budżetu, lecz zwiększenia podatków od dochodów osobistych. Można więc stwierdzić, że wzrost dochodów został osiągnięty zbyt prostymi sposobami, że działania w tym zakresie niedostatecznie aktywizowały całe społeczeństwo na rzecz unikania zachowań negatywnych.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#WaldemarMichna">Co do oceny wydatków budżetowych w 1993 r. to zaakcentowania wymagają następujące aspekty tej problematyki.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#WaldemarMichna">Po pierwsze, wydatki realizowane za pośrednictwem Ministerstwa Finansów (część 08 ustawy budżetowej) wyniosły 10,8% ogółu wydatków budżetu państwa. Dotyczyły one rozliczeń z bankami, obsługi długu krajowego, poręczeń krajowych, niektórych dotacji. Były to także wydatki związane z funkcjonowaniem Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#WaldemarMichna">Należy zaznaczyć, że poręczenia stanowiły niewielką część wydatków w budżecie za 1993 r. Główną część wydatków stanowiły rozliczenia z bankami i koszty obsługi długu krajowego. Można stwierdzić, że Ministerstwo Finansów zajmuje się głównie tą częścią wydatków, które przez niektórych ekspertów nazywane są wydatkami jałowymi. Są one pochodną pułapki zadłużeniowej, występującej w postaci długu publicznego.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#WaldemarMichna">Sprawozdanie ministerstwa odzwierciedla zgodność działań z planem określonym w ustawie budżetowej w zakresie wydatków. Sprawozdanie nie uwidacznia wysiłków Ministerstwa Finansów zmierzających do wydobycia się z pułapki zadłużeniowej. Być może, że w 1993 r. nie podejmowano takich wysiłków, że nie była jeszcze wtedy widoczna groźba związana z zadłużeniem wewnętrznym, która to sprawa w 1994 r. nabrała dramatycznych wymiarów.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#WaldemarMichna">W sprawozdaniu Ministerstwo Finansów zbyt lakonicznie ustosunkowuje się zarówno do kwestii deficytu budżetowego, jak i do współdziałania ministerstwa z Narodowym Bankiem Polskim w kreacji polityki pieniężnej. Ani w kontekście wydatków, ani w kontekście dochodów nie została podniesiona sprawa narastających zadłużeń przedsiębiorstw wobec budżetu. Brak zainteresowania ekonomiczną kondycją przedsiębiorstw wydaje się szczególnie niepokojący na obecnym etapie przechodzenia od gospodarki nakazowo-rozdzielczej do gospodarki rynkowej. Działalność przedsiębiorstw nacechowana jest bowiem pewnymi negatywnymi zjawiskami, co może przynieść w przyszłości duże zagrożenia, które chwilowo osłonięte są znacznym wzrostem produktu krajowego brutto.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#WaldemarMichna">Zagrożenia te, a raczej brak bliższej analizy tych zagrożeń nie zmienia tego, że zadania Ministerstwa Finansów, określone przez ustawę budżetową na 1993 r., zostały zrealizowane. Uzasadniony wydaje się więc wniosek o przyjęcie sprawozdania Ministerstwa Finansów z wykonania budżetu za 1993 r. Wnoszę o przyjęcie sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#WaldemarMichna">Przechodzę teraz do sprawozdania z wykonania budżetu 1993 r. w części dotyczącej rezerw celowych. W ustawie budżetowej 1993 r. rezerwy te zgodnie z prawem budżetowym zostały powiększone do kwoty 29,797 bln zł. W ciągu roku budżetowego wydatkowano na różne cele 93,9% tej kwoty, a więc na cele bieżące przeznaczono 24 bln zł, na wydatki inwestycyjne - 2,113 bln zł, na inwestycje przeznaczono - 7,5% z kwoty znajdującej się na koncie - rezerwy celowe.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#WaldemarMichna">Na wydatki bieżące przeznaczono z rezerw celowych następujące kwoty: 13,615 bln zł, tj. blisko 50% z rezerw celowych poszło na podwyżki w jednostkach budżetowych, 2,738 bln zł, tj. 10% rezerw celowych przeznaczono na ochronę zdrowia, 1,834 bln zł, tj. ok. 7% wydatkowano na administrację, w tym znaczne środki przeznaczone były na aparat skarbowy i służby celne. Dalej - 1,1 bln zł wydano na utrzymanie potencjału przemysłu obronnego oraz 1 bln zł, tj. 3,3% ogółu wydatków z rezerw celowych przeznaczonych było na odszkodowania dla osób niesłusznie represjonowanych w przeszłości. Wszystkie wyżej wymienione wydatki łącznie z inwestycjami objęły 85% całości rezerw celowych. Pozostałe wydatki z tego źródła były to liczne, lecz relatywnie małe kwoty, często związane z celami socjalnymi i oświatowymi.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#WaldemarMichna">Zaznaczam, że w myśl prawa budżetowego rezerwami dysponuje minister finansów, a rezerwami na wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej dysponuje Rada Ministrów. NIK skontrolowała gospodarkę rezerwami celowym w 1993 r. i nie zakwestionowała jej. Istnieje więc uzasadniona przesłanka do przyjęcia sprawozdania dotyczącego gospodarki rezerwami celowymi w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#WaldemarMichna">Zupełnie inną kwestią jest zastanowienie się nad wprowadzeniem ewentualnych korekt w ustawie budżetowej w części dotyczącej rezerw celowych. Powstały bowiem zastrzeżenia, czy tak wielkie kwoty z rezerw powinny być wydatkowane poza decyzją parlamentu, a nawet Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#WaldemarMichna">Przechodzę teraz do sprawozdania z wykorzystania rezerwy ogólnej Rady Ministrów w 1993 r. W myśl ustawy budżetowej jest to kwota 400 mld zł. Decyzje o wydatkach z rezerwy ogólnej do kwoty 2 mld zł podejmuje prezes Rady Ministrów. Decyzje o wydatkach nie przekraczających 1,5 mld zł podejmuje minister finansów. Decyzje, które dotyczą kwot wyższych podejmuje Rada Ministrów.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#WaldemarMichna">W 1993 r. minister finansów podjął decyzje, które spowodowały wydatkowanie kwoty 1,2 mld zł. Prezes Rady Ministrów zadecydował o wydatkowaniu 7,8 mld zł z rezerw ogólnych, a Rada Ministrów rozdysponowała pozostałą część tej kwoty. Wydatki te miały charakter zróżnicowany. Gospodarka rezerwami ogólnymi została skontrolowana przez NIK, która nie zgłosiła do niej zastrzeżeń. Wnoszę o przyjęcie sprawozdania o wykonanie budżetu za 1993 r. w tej części.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy, oddaję teraz głos przedstawicielowi NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechJasiński">Ze zrozumiałych przyczyn informacja Ministerstwa Finansów z wykonania budżetu koncentruje się raczej na osiągnięciach, zaś nasza kontrola ma na celu wydobycie braków i niedociągnięć. Jeśli chodzi o liczby, to informacja Ministerstwa Finansów nie jest sprzeczna z przytoczonymi przez NIK danymi, choć w inny sposób zgrupowaliśmy niektóre wydatki.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WojciechJasiński">W wydatkach na obsługę długu krajowego w sprawozdaniu Ministerstwa Finansów nie uwzględniono odsetek od kredytów przeznaczonych na inwestycje infrastrukturalne. Jest to kwota 1,606 bln zł, dlatego w sprawozdaniu podano, że koszty obsługi długu krajowego wyniosły 40,888 bln zł, podczas gdy łącznie z odsetkami wyniosły one 42 bln zł. Kwotę z tytułu odsetek od kredytów na inwestycje infrastrukturalne umieszczono w sprawozdaniu w wydatkach z tytułu poręczeń krajowych. Tego rodzaju różnica nie ma wielkiego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WojciechJasiński">W wydatkach z tytułu poręczeń krajowych Najwyższa Izba Kontroli oprócz wymienionych odsetek od kredytów na inwestycje infrastrukturalne uwzględniła spłatę zobowiązań z tytułu gwarantowanych wkładów oszczędnościowych w bankach spółdzielczych w kwocie 141 mld zł. Nasze sprawozdanie pomija w tej pozycji kwotę z tytułu spłaty rat kapitałowych na inwestycje centralne w wysokości 92 mld zł.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WojciechJasiński">Dlatego według Ministerstwa Finansów wydatki na poręczenia krajowe wyniosły 5,510 bln zł, zaś według NIK wyniosły one 5,325 bln zł. Ta różnica nie jest jednak żadnym problemem.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WojciechJasiński">Wczoraj otrzymałem odpowiedź Ministerstwa Finansów na wystąpienie pokontrolne i mogę powiedzieć już tyle, że Ministerstwo Finansów nie kwestionuje naszych wniosków pokontrolnych z wyjątkiem jednego z nich. Mianowicie chodzi tu o wniosek, który odnosi się do sposobu organizowania przetargów oraz dokonywania zakupów inwestycyjnych. My podtrzymujemy swe stanowisko w tych sprawach. Chodzi o to, że zapraszając do przetargu ministerstwo podawało inną kwotę przewidywanych robót, zaś ostateczną umowę zawierano na kwotę wyższą. Jest to niedopatrzenie, lecz nie ma ono zbyt wielkiego ciężaru gatunkowego. Najwyższa Izba Kontroli nie zakwestionowała więc sprawozdania Ministerstwa Finansów z wykonania budżetu resortu w 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękuję. Otwieram dyskusję poselską nad wykonaniem budżetu Ministerstwa Finansów wraz z tymi jego częściami, które dotyczą rezerw celowych i rezerw ogólnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejWielowieyski">Muszę powiedzieć, że podczas czytania sprawozdania Ministerstwa Finansów w jego części dochodowej, moją szczególną uwagę zwróciły dwie pozycje bardzo istotne z punktu widzenia wyników budżetu, osiągniętej wielkości należności podatkowej. Zwraca więc uwagę wzrost należności podatkowych w 1993 r. oraz zwolnienie od podatku dochodowego części osób prawnych. Chodzi tu o 12 tys. podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejWielowieyski">Muszę powiedzieć, że ani w sprawozdaniu resortu, ani w sprawozdaniu NIK nie mamy choćby wyrywkowej analizy głównych przesłanek utrzymywania się wysokiego poziomu należności podatkowej oraz ich wzrostu, nie mamy też analizy udzielonych od podatku zwolnień. W oparciu o te materiały nie można się dowiedzieć, czy proces związany ze wzrostem podatków idzie we właściwym kierunku.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejWielowieyski">Niewiele mówią generalne zalecenia NIK dotyczące ograniczenia skali stosowanych ulg. Uważam, że skoro wchodzi tu w grę znaczna kwota sięgająca kilkudziesięciu bilionów złotych, to powinno się dokonać głębszej analizy tych spraw. Tymczasem mówi się tylko o 20 dużych jednostkach państwowych, które mają zaległości wobec skarbu państwa przekraczające 200 mld zł. W sumie mówi się więc o zaległościach, które wynoszą kilkanaście bilionów złotych, podczas gdy ogólna kwota zaległości wynosi 56 bln zł. Wydaje się, że Komisja budżetowa powinna otrzymać analizę sytuacji jednostek, które zalegają z podatkami. Sądzę, że w niektórych przypadkach można by podjąć decyzje o umorzeniu podatków, zaś w innych przypadkach należałoby wzmóc nacisk na podmioty gospodarcze, aby płaciły podatki.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejWielowieyski">Podkreślam więc, że te dwie kwestie - przyczyny wzrostu należności podatkowych oraz analiza ulg podatkowych - zostały potraktowane w dostarczonych nam materiałach bardzo powierzchownie, co ogranicza nasze możliwości oceny sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyEysymontt">Chciałbym zgłosić dwa szczegółowe pytania i jeden komentarz natury ogólniejszej.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JerzyEysymontt">Pierwsze pytanie, które zadaję już po raz kolejny i na które w zasadzie nie znajduję odpowiedzi w sprawozdaniu NIK, łączy się z systemem Poltax. Wdrożenie tego systemu miało być głównym warunkiem podniesienia sprawności całego aparatu finansowego. Przy sprawozdaniach budżetowych z reguły powtarzał się passus, w którym zapowiadano, że wyższe dochody budżetowe uzyskamy dzięki uszczelnieniu systemu finansowego a temu, jak rozumiem, ma służyć komputeryzacja.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JerzyEysymontt">Tymczasem odnoszę wrażenie, że na razie nie nastąpiło wdrożenie systemu Poltax. W związku z tym powstaje pytanie, czy ministerstwo ocenia, że w 1993 r. nastąpiło owo uszczelnienie systemu finansowego? Jakie jest stanowisko NIK w tej sprawie na tle wyników osiągniętych przez aparat finansowy w 1993 r.? Dla mnie ta sprawa nie jest jasna.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JerzyEysymontt">Druga kwestia, która wymaga wyjaśnienia w moim przekonaniu. Wiadomo, że wynagrodzenia pracowników Ministerstwa Finansów są znacznie wyższe aniżeli w pozostałych ministerstwach i co do tego nie mam zastrzeżeń. Przeglądając sprawozdanie zwróciłem jednak uwagę na jedną niezrozumiałą dla mnie pozycję. Otóż dyrektorzy departamentów w Ministerstwie Finansów zarabiają średnio znacznie więcej aniżeli osoby objęte systemem „R”. Także do tego nie miałbym zastrzeżeń, tylko nie bardzo rozumiem, z jakiego mechanizmu wynikają te relacje płacowe. Przecież w tym przypadku nie może wchodzić w grę żaden mechanizm prowizyjny. Prosiłbym o wyjaśnienie tej kwestii, gdyż interesuje ona opinię publiczną.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#JerzyEysymontt">Moje kolejne pytanie odnosi się do sprawy poruszonej już przez posła A. Wielowieyskiego. Jeżeli uznajemy, że zaległości wobec budżetu, które w sprawozdaniu NIK szacuje się na ponad 56 bln zł, rzeczywiście sięgają tego rzędu kwoty, to spróbujmy szczerze odpowiedzieć sobie na pytanie - jaką część tych zaległości i w jaki sposób można odzyskać? Gdyby to był mniejszy rząd wielkości, to można by nad tym przejść do porządku dziennego. W istniejącej jednak sytuacji postawione przeze mnie pytanie powinno znaleźć odpowiedź. Czy mamy godzić się na to, że rokrocznie kwota zaległości wobec budżetu będzie wzrastała i czy istnieje szansa na odzyskanie tych zaległości podatkowych, z którymi mamy do czynienia?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławStec">Nawiążę również do spraw związanych z zaległościami podatkowymi, formułując kilka pytań.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławStec">Czy Ministerstwo Finansów może przynajmniej wstępnie ocenić, jakie efekty przyniosło zarządzenie Ministerstwa Finansów z marca 1994 r. w sprawie częściowego zaniechania poboru zaległych podatków? Przepisy te mówią, że jeżeli zainteresowany do dnia 30 czerwca br. wpłaci 1/3 zaległej kwoty podatku, to pozostałe 2/3 będą mogły zostać umorzone. Ustalono też dalsze terminy wpłat i wielkości umorzeń.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławStec">W 1994 r. zmieniono ustawę określającą zakres działania urzędów skarbowych, przywracając urzędom możliwość dokonywania kontroli bezpośredniej. Chciałbym spytać, czy urzędy skarbowe podjęły już te przewidziane ustawą działania, bo sądzę, że mogą mieć one duże znaczenie w egzekwowaniu zaległych podatków.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#StanisławStec">Kolejna sprawa łączy się z nowelizacją ustawy o kontroli skarbowej. Dotychczas projekt tej ustawy nie wpłynął jeszcze do Sejmu, a zawarte w nim rozwiązania przewidują skrócenie drogi realizacji decyzji w sprawach skarbowych. Obecnie droga ta jest bardzo długa i dlatego efekty kontroli skarbowej są opóźnione.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#StanisławStec">Następne pytanie łączy się z niepokojącym wzrostem o 80% zaległości z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych. Jak ministerstwo mogłoby wyjaśnić tę sprawę?</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#StanisławStec">Następna kwestia, którą chcę poruszyć, dotyczy umorzenia wysokich należności Telekomunikacji Polskiej SA wobec budżetu państwa. Czym było uzasadnione to umorzenie?</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#StanisławStec">Chciałbym również spytać o to, jaka jest przyczyna wzrostu należności zagranicznych w 1993 r.? Czy wynika on tylko z przeliczeń kursowych, czy spowodowany został również innymi czynnikami?</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#StanisławStec">Kolejne pytanie, które kieruję do przedstawicieli Ministerstwa Finansów brzmi tak: ile wpływów z podatku dochodowego pochodzi od osób fizycznych, ile od pracowników najemnych, ile od emerytów i rencistów, a ile od osób prowadzących działalność gospodarczą na własny rachunek?</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#StanisławStec">Moje ostatnie pytanie odnosi się do rezerw celowych. Pytam, dlaczego w rezerwach celowych, mówię tu o wydatkach, nie wykorzystano środków przeznaczonych na nowe miejsca pracy w rejonach zagrożonych strukturalnym bezrobociem. Na ten cel zaplanowano w rezerwach celowych kwotę 0,5 bln zł, zaś wydatkowano tylko 312 mld zł. Czy zainteresowane organy nie zgłaszały się po te pieniądze?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JaninaKraus">Poseł S. Stec wspomniał o niewykorzystaniu rezerw celowych i o niewykonaniu budżetu w zakresie rezerw inwestycyjnych. Chciałam poprzeć to pytanie. Jak do tego doszło, że pieniądze te nie zostały wydatkowane, a jest to niebagatelna kwota przeznaczona na bardzo ważny cel, tj. na nowe miejsca pracy w rejonach zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym. Do tego chcę dodać, że nie wykonany został plan wydatków w zakresie wydatków bieżących. Mam tu na myśli środki dodatkowo przeznaczone na zasiłki z pomocy społecznej. Wydano na nie o 1,5 bln zł mniej niż przewidywał plan. Dlaczego? Nie muszę uzasadniać tego, jak ważne to sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JózefMichalik">Ponieważ w debacie uczestniczą posłowie, którzy pracowali już nad poprzednimi budżetami, moje pytania mogą wydać się naiwne. Niemniej jednak jako poseł, który po raz pierwszy bierze udział w pracach nad budżetem, chciałbym wyjaśnić kilka spraw.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JózefMichalik">Jak to się stało, że wskutek niedoszacowania wydatków np. Ministerstwa Edukacji Narodowej nastąpiły w tym resorcie takie zjawiska, jak 5-procentowa redukcja zatrudnienia, zmiana Karty nauczyciela, podniesienie pensum z 18 do 22 godzin?. Wszystko to jest skutkiem niedoszacowania wydatków resortu, którego zadłużenie sięgnęło już zapewne 10 bln zł i wciąż się pogłębia. Jakie kroki podejmie Ministerstwo Finansów, aby konstruując budżet na 1995 r. nie popełnić błędów polegających na niedoszacowaniu wydatków.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JózefMichalik">Chciałbym również spytać, czy prawdą jest, że w niektórych resortach występował nadmiar środków, co spowodowało, że wydawało się je pospiesznie i w sposób niekontrolowany? Przykładem może być tu wykonanie budżetu Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JózefMichalik">Następne pytanie odnosi się do raportu NIK, gdzie na str. 128 stwierdza się, że były gminy, które wpłaciły do budżetu państwa 3-krotnie niższe dochody niż np. gminy stołeczne. Pytam więc, jak ministerstwo chce niwelować różnice występujące w subwencjach dla gmin. Chodzi mi o to, że proces degradacji części gmin nie postępował i żeby niektóre środowiska nie były pokrzywdzone - mam tu na myśli sprawy z zakresu ochrony środowiska naturalnego oraz kwestie dotyczące poziomu inwestowania.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JózefMichalik">Kolejne pytanie nawiązuje do stwierdzenia zawartego w raporcie NIK, mianowicie na fundusze celowe przeznaczonych zostało w ub.r. prawie 23% produktu krajowego brutto. Jak jednak słyszymy, Ministerstwo Finansów ma bardzo niewielki wpływ na to, co dzieje się w tych funduszach. Jakie rozwiązania planuje się na 1995 r. w zakresie kontroli funduszów celowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pozwolę sobie bardzo króciutko przypomnieć zgłoszone przez posłów pytania, aby żadne z nich nie zostało pominięte. Posłowie najczęściej podnosili kwestie wzrostu należności wobec budżetu w ub.r., należności wzrosły z 43 bln zł do 66 bln zł, co wymaga wyjaśnienia. Powtarzały się również pytania o ulgi i zwolnienia podatkowe. Dalsze pytanie dotyczyło systemu komputerowego Poltax.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WiesławaZiółkowska">Kolejne pytania posłów odnosiły się do takich kwestii jak: w oparciu o jakie regulacje dyrektorzy departamentów w Ministerstwie Finansów zarabiają więcej niż osoby na stanowiskach objętych systemem „R”? Czy już działa nowe rozporządzenie z marca br. dotyczące umorzeń podatkowych i jak ono działa? Czy urzędy skarbowe otrzymały uprawnienia do bezpośredniej kontroli i jak korzystają z tych uprawnień?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#WiesławaZiółkowska">Dalsza runda pytań przedstawia się tak. Dlaczego dotychczas nie nastąpiła nowelizacja ustawy o kontroli skarbowej i kiedy ona nastąpi? Pan poseł mówił o sprawie skrócenia procesu odwoławczego. Kto udzielił zwolnień podatkowych dla telekomunikacji? Dlaczego zastosowano tak znaczne ulgi wobec tej spółki? Czym jest podyktowany wzrost należności zagranicznych w ub.r., czy tylko był on wynikiem zmiany kursów walut? Ile należności z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, jaka część tych należności pochodzi od osób prowadzących działalność gospodarczą, ile od pracowników najemnych, ile od emerytów i rencistów?</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#WiesławaZiółkowska">Posłowie interesują się również takimi kwestiami jak: dlaczego w tak niskim stopniu zostały wykorzystane środki na walkę z bezrobociem (nie wykorzystano 0,5 bln zł przeznaczonych na ten cel). Dlaczego na pomoc społeczną nie przekazano środków rzędu dalszych 0,5 bln zł? Skąd się wzięły błędy polegające na niedoszacowaniu wpływów podatkowych i jak ich uniknąć?</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałabym zaznaczyć, że osobiście przyłączam się do tego ostatniego pytania. Błędne szacunki odnoszą się nie tylko do wpływów podatkowych, lecz również do rozliczeń między Ministerstwem Finansów a NBP oraz do dotacji celowych dla ZUS, a także innych funduszy celowych.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#WiesławaZiółkowska">Dalsze pytania posłów to: czy prawdą jest, że niektóre resorty miały za dużo środków finansowych? Jak Ministerstwo Finansów ma zamiar niwelować różnicę między gminami przy pomocy subwencji? Jak rząd, a głównie Ministerstwo Finansów ma zamiar oddziaływać na gospodarkę groszem publicznym poprzez fundusze celowe, na które przeznacza się tak znaczny procent produktu krajowego brutto, jak to przypomniał poseł S. Stec dodam, że parlament ma tym samym ograniczoną kontrolę nad wykonaniem budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę przedstawicieli Ministerstwa Finansów o odniesienie się do wszystkich powyższych pytań i uwag, do których jeszcze od siebie dołączę uwagi zawarte w sprawozdaniu NIK na stronach 22, 23 i 24. Jest tu wymienionych kilka, a nawet kilkanaście uwag o różnym ciężarze gatunkowym i poproszę, aby odpowiedzi dotyczące mniej istotnych spraw były krótkie. Poproszę ministra K. Kalickiego, by był uprzejmy koordynować odpowiedzi na nasze pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KrzysztofKalicki">Na wstępie chciałbym podziękować państwu za cenne uwagi, przede wszystkim panu posłowi sprawozdawcy, a także Najwyższej Izbie Kontroli. Generalnie musimy się zgodzić z oceną wyrażoną przez posła sprawozdawcę zarówno w jej części pozytywnej, jak i w tej części, która zawiera uwagi krytyczne. Chciałbym też zaznaczyć, że z należytym szacunkiem czytamy wszelkie uwagi pokontrolne NIK i są one pomocne w usprawnianiu działalności resortu.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#KrzysztofKalicki">Pierwsze pytanie dotyczy zwolnień z podatku dochodowego i ulg przyznanych w przeszłości, faktycznie obciążających budżet 1993 r. Prosiłbym, aby odpowiedzi na to pytanie udzielili wiceministrowie J. Kubik i W. Modzelewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanKubik">Jeśli chodzi o ulgi i zwolnienia w podatku dochodowym, w szczególności dotyczy to firm z udziałem kapitału zagranicznego, to przypominam, że Wysoka Izba kilka miesięcy temu znowelizowała ustawę o zobowiązaniach podatkowych i o podatku dochodowym, a w myśl tych przepisów te podmioty gospodarcze z udziałem zagranicznym, które do końca marca nie wystawią faktur, nie będą korzystać z ulg. Prawdą jest, że owe zwolnienia udzielone w poprzednim okresie zostały przyznane na mocy ustawy o działalności gospodarczej z 1988 r. oraz przepisów, które wynikały z nowelizacji tej ustawy przyjętej w 1991 r. Przepisy te przewidywały znaczne ulgi dla firm z udziałem podmiotów zagranicznych i dlatego wpływy z podatku dochodowego byłyby znacznie większe, gdyby tych ulg nie było. Myślę, że za 1994 r. wpływy z podatku dochodowego będą już znacznie większe.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanKubik">Co się tyczy wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych, to na ogólną kwotę 119 bln zł wpływów z tego tytułu, 32 bln zł pochodziło od osób prowadzących działalność gospodarczą, zaś pozostała część owej kwoty od pracowników najemnych oraz emerytów i rencistów. Na koniec roku nie była jeszcze wyodrębniona grupa emerytów i rencistów z uwagi na to, że są oni rozliczani przez ZUS. Pracownicy najemni byli rozliczani przez macierzyste zakłady pracy.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JanKubik">Co do umorzenia znacznej części podatku należnego od Telekomunikacji Polskiej SA, to prawdą jest, że minister finansów podjął taką decyzję. Chodziło o to, aby w latach 1993–1994 możliwe było przekazywanie zeznań podatkowych przez pocztę, aby podatnicy mogli wygodnie rozliczać się. Chcę tu dodać, że za 1992 r. wpłynęło 8,158 mln zeznań podatkowych, zaś za 1993 r. 8,450 mln zeznań.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JanKubik">Mówiąc o kwestii wzrostu zaległości podatkowych, chciałbym zaznaczyć - informacja NIK również na to wskazuje - że choć zaległości te podsumowuje się łącznym saldem, to nie pochodzą one tylko z 1993 r., lecz także z lat wcześniejszych, czasem sięgając nawet 1990 r.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JanKubik">Największymi pozycjami w tych zaległościach jest podatek od wzrostu wynagrodzeń, podatek dochodowy i podatek obrotowy. Prosiłbym jednak, aby państwo zwrócili także uwagę na dynamikę wpływów z tytułu wymienionych podatków w stosunku do 1992 r. Jest więc wzrost zaległości podatkowych w 1993 r.Był on jednak znacznie mniejszy niż w 1992 r.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JanKubik">W kwestii systemu informatycznego Poltax chcę wyjaśnić, że system ten został zainstalowany we wszystkich urzędach skarbowych, w br. komputeryzacja wszystkich urzędów będzie już pełna. Wprawdzie jeszcze w pierwszych miesiącach 1995 r. będziemy wpływy podatkowe sprawdzać ręcznie, lecz pod koniec 1995 r. system Poltax powinien w pełni funkcjonować.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofKalicki">Prosiłbym, aby minister W. Modzelewski uzupełnił wypowiedź ministra W. Kubika w części, która dotyczyła struktury wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych w ub.r.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WitoldModzelewski">W uzupełnieniu chciałbym zaznaczyć, że rozliczenie wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych inaczej przedstawia się w ujęciu rocznym, a inaczej, jeśli bierzemy pod uwagę zaliczki. Nie znamy jeszcze do końca struktury wpływów z tytułu tego podatku, wynikającej z rozliczenia rocznego.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WitoldModzelewski">Możemy natomiast bardzo precyzyjnie określić wielkość zaliczek pobranych w 1993 r. na poczet tego podatku. Kwota ta wyniosła 140 bln zł, a w tym zaliczki podatkowe od wynagrodzeń pracowników najemnych wynoszą 56% . Zaliczki od dniówek obrachunkowych i udziałów w dochodach spółdzielni wyniosły 0,1% , natomiast zaliczki od emerytur i rent prawie 24% . Pozostałe pozycje stanowią w sumie niecałe 4% w całej strukturze wpływów z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WitoldModzelewski">Było pytanie, jaki udział mają w tych wpływach osoby prowadzące działalność gospodarczą. Jest to dość duża pozycja, która zawiera kwotę wynoszącą 13,5% ogółu tych wpływów.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WitoldModzelewski">Zatem największy wkład podatkowy mają tu pracownicy najemni oraz emeryci i renciści.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WiesławaZiółkowska">A jak ma się ta struktura do struktury płatników tego podatku w 1992 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WitoldModzelewski">Niewiele się ona różni od struktury w 1993 r. Wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych w 1992 r. w 54% były to wpływy od dochodów pracowników najemnych, w 22% od dochodów emerytów i rencistów. Osoby prowadzące działalność gospodarczą partycypowały w tych wpływach w 16% , tj. w większym stopniu niż w 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WiesławaZiółkowska">To bardzo interesująca informacja. Struktura wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych wymaga szczegółowej analizy i prosiłabym, aby Ministerstwo Finansów dostarczyło nam taką analizę na piśmie, łącznie z komentarzem.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałbym się zwrócić z prośbą do ministra J. Kubika o bardziej dokładne wyjaśnienie problemu zaległości podatkowych. Jeśli zaległości te wzrosły w ub.r. o prawie 18 bln zł, tj. o 46,5% , czyli o 10 punktów więcej, aniżeli wynosiła inflacja w ub.r. - to problem ten wymaga bardzo dokładnego wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałam też spytać, jaka jest struktura owych zaległości podatkowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WitoldModzelewski">Oczywiście przygotujemy na piśmie analizę wpływów z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, lecz zaznaczam, że odpowiedź na pytanie, dlaczego struktura ta przedstawia się tak, a nie inaczej, jest stosunkowo prosta. Wyznacza ją kształt ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Dodam tu, że rozliczenie roczne za 1993 r. prawdopodobnie w istotny sposób nie zmieni tej struktury.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WitoldModzelewski">Co do zaległości podatkowych, to przede wszystkim przytoczę liczby obrazujące istniejący stan rzeczy. Na początku 1993 r. stan zaległości podatkowych kształtował się następująco. Główną pozycję stanowił w zaległościach podatek od wzrostu wynagrodzeń. Według stanu z dnia 15 stycznia 1993 r. zaległości z tytułu tego podatku wyniosły ponad 10 bln zł. Drugą znaczącą pozycją był podatek obrotowy, trzecią pozycją była dywidenda. Co do dwóch ostatnich podatków to zaległości wynosiły ponad 6 bln zł z tytułu każdego z nich.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WitoldModzelewski">Zatem strukturę zaległości podatkowych wyznaczają: podatek od wzrostu wynagrodzeń oraz podatek obrotowy i dywidenda.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#WitoldModzelewski">Czy struktura ta zmieniła się na koniec 1993 r.? Według stanu na dzień 15 stycznia 1994 r. struktura ta przedstawia się w zasadzie identycznie, jak w roku poprzednim. Znów pierwszą pozycją jest podatek od wzrostu wynagrodzeń, zaległości z tytułu tego podatku wyniosły 15 bln zł, znów na trzecim miejscu znalazły się: podatek obrotowy i dywidenda. Zaległości podatkowe z tytułu podatku obrotowego wyniosły 7,416 bln zł, zaś z tytułu dywidendy 6,3 bln zł.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#WitoldModzelewski">Rozkład zaległości jest więc bardzo podobny do roku poprzedniego, a wyjaśnienie tego stanu rzeczy jest częściowo proste, zaś częściowo złożone. Proste o tyle, że z reguły podatnicy, którzy mają zaległości z tytułu podatku od wzrostu wynagrodzeń, zalegają również z innymi podatkami. Istnieje taka prawidłowość. Zwłaszcza zaległości te utrzymują się u tych podatników, u których powstały one w latach 1991–1992.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#WitoldModzelewski">Tu chciałbym nawiązać do pytania posła S. Steca. Wszyscy chyba doszliśmy do wniosku, że te podmioty gospodarcze, które mają zaległości w podatku od wzrostu wynagrodzeń nie są w stanie wyjść z tego zadłużenia konwencjonalnymi metodami. W związku z tym wydane zostało zarządzenie z dnia 4 marca 1994 r. - mówił o nim poseł S. Stec - mające na celu stworzenie pewnego mechanizmu wyjścia z owej podatkowej pułapki. Jednostki gospodarcze nie są bowiem w stanie wywiązać się z bieżących zobowiązań, gdyż tempo przyrostu ich zaległości podatkowych z powodu narastania karnych odsetek sprawia, że podatnicy ci tracą zdolność płatniczą. Tak więc tylko przy pomocy niekonwencjonalnych metod można zdjąć z podmiotów gospodarczych ten garb zadłużenia.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#WitoldModzelewski">Zarządzenie z 4 marca br. wprowadziło mechanizm spłaty określonej części zadłużenia, co jest podstawą umorzenia zaległości. Nie mamy pełnych danych z późniejszego okresu funkcjonowania owego zadłużenia. Założyliśmy, że I etap minął 15 czerwca br., zaś II etap minie 31 sierpnia br. Po tym terminie informacja o stanie zadłużenia tych podatników zostanie podana do wiadomości publicznej. Z naszych informacji wynika, że zainteresowanie tym zarządzeniem jest stosunkowo duże.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przypominam jeszcze pytanie, jaka jest struktura nie zapłaconych należności z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyEysymontt">Prosiłbym jeszcze, aby Ministerstwo Finansów określiło swe stanowisko wobec nie zapłaconych zaległości podatkowych. Co z tego można jeszcze odzyskać i w jaki sposób? Czy ministerstwo ma w tej sprawie jakąś koncepcję, bo takie pytanie wyłoni się przed nami przy pracy nad budżetem na rok przyszły. Czy też zakładamy, że zaległości podatkowe będą narastać niczym kula śnieżna? A co do metod niekonwencjonalnych, to były już one stosowane w odniesieniu do zadłużenia zagranicznego i wszyscy wiemy, co z tego wyszło.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WitoldModzelewski">Na pewno nie będzie tu analogii. Zaznaczam, że jeżeli pozostawilibyśmy sprawy takimi, jakie one są, zgadzając się na narastanie zobowiązań podatkowych z tytułu naliczania karnych odsetek - to byłaby to droga donikąd. Zarządzenie z 4 marca br. wydane na podstawie ustawy o zobowiązaniach podatkowych zawiera niekonwencjonalną koncepcję. Podatnikom daje się szansę polegającą na tym, że jeżeli podatnik zapłaci jedną część zadłużenia, to z tego tytułu otrzymuje na wstępie jednorazowy upust w wysokości 200 lub 150% tej kwoty, pozostała zaś część zadłużenia jest konsolidowana. Następnie podatnik przedkłada plan spłacenia tej kwoty w ciągu co najwyżej 5 lat. Oczywiście podatnik może zaproponować krótszy okres spłaty, plany spłat określa sam podatnik. Warunkiem zastosowania tego rozwiązania jest spłacanie przez podatnika bieżących zobowiązań podatkowych.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WitoldModzelewski">Dotychczas prawo nie przewidywało tego rodzaju możliwości. Będziemy bardzo ściśle obserwować funkcjonowanie tego mechanizmu. Wpłynęło dość dużo wniosków od firm, które wpłaciły część należności i złożyły plany dalszych spłat. Pełna ocena, jak działa owo zarządzenie, będzie możliwa po 30 listopada br., gdy minie termin składania wniosków. Koncepcja ta jest szansą dla podatnika, lecz on sam także musi chcieć wyjść z zadłużenia. Nie ma tu żadnego automatyzmu w umarzaniu długów.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#WitoldModzelewski">Podkreślam, że koncepcja ta daje szanse na wyjście z sytuacji, którego to wyjścia dotychczas nie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarekBorowski">Prosiłbym o dokładne podanie danych obrazujących wzrost zadłużenia wobec budżetu państwa, z uwzględnieniem wysokości odsetek stosowanych wobec zadłużenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kwota zadłużenia wzrosła z 44 bln zł w 1992 r. do prawie 66 bln zł w 1993 r., tj. o 50% .</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofKalicki">Wobec zadłużenia stosowaliśmy odsetki ustawowe, dwa razy wyższe od przeciętnej stopy oprocentowania. Prawdą więc jest, że zadłużenie jest efektem wysokich odsetek w dużym stopniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MarekBorowski">Prosty rachunek pokazuje, że gdyby nawet nie narastały żadne nowe zadłużenia przedsiębiorstw, które znajdują się w złej sytuacji ekonomicznej, to w związku z naliczaniem odsetek, które są wyższe od stopy procentowej kredytu, sytuacja tych przedsiębiorstw pogarszałaby się. Przy dokładnej zatem analizie może okazać się, że część zadłużeń może być odzyskana.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MarekBorowski">Nie chciałbym wyciągać zbyt daleko idących wniosków ze znanych nam faktów, lecz przy takich wysokich odsetkach nie formułowałbym zarzutu, że zadłużenie wobec budżetu państwa zastraszająco narasta. Ono narasta według stosowanych mechanizmów. Natomiast kwestia odzyskania części tego zadłużenia, próba jego odzyskania została w br. podjęta metodą, która pozwala na to, żeby cokolwiek odzyskać. Nie ma bowiem co się łudzić, że zadłużenie owo da się odzyskać w całości.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#MarekBorowski">Zastosowany system polega na tym, że stosunkowo najmniej można odzyskać wtedy, gdy pieniądze z tytułu zadłużenia wpłyną najszybciej. Jeżeli np. przedsiębiorstwo wpłaci 1/3 całego zadłużenia, to więcej nie będzie już zwracać, ale wtedy pieniądze te szybko otrzyma budżet. Jeśli przedsiębiorstwo wpłaci mniej, to również mniej się mu umorzy, a resztę należności rozkłada się w czasie.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#MarekBorowski">Nie chodzi mi o to, żeby rezygnować z analizy kwestii zadłużenia. NIK wystosowała wniosek, że należy obniżyć poziom zobowiązań wobec budżetu i zwiększyć skuteczność służb egzekucyjnych. Szczerze jednak powiem, że oczekiwałem, iż w raporcie NIK zostanie podanych chociaż kilka przykładów przedsiębiorstw, których sytuacja poprawiła się, a nie ściągnięto od nich należności, bądź też odroczono spłatę długów jednostkom, którym nie powinno się ich udzielać. Jeśli w informacji NIK nie ma tego rodzaju przykładów, to tego typu postulat ma charakter ogólnikowy, powtarzają się od kilku lat. Wydaje mi się, że przy bardziej wnikliwej kontroli przedsiębiorstw można byłoby sformułować konkretne wnioski w tej mierze.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WiesławaZiółkowska">Otóż interpretacja przedstawiona przez mego przedmówcę byłaby wtedy słuszna, gdyby nie zmieniała się struktura należności wobec budżetu państwa. Niestety struktura tych należności nie narasta w tak równym tempie, jak to było w latach 1991–1992. Wskazuje to na to, że w niektórych przedsiębiorstwach zaległości zmniejszają się, w innych zaś narastają w szybkim tempie.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WiesławaZiółkowska">Bardzo ciekawa byłaby analiza, która pokazywałaby, w jakim stopniu wzrost zaległości narasta w wyniku wzrostu oprocentowania. Dopóki nie ma takiej analizy, to wniosek, że zadłużenie powstaje mechanicznie w wyniku wysokiego oprocentowania, jest daleko idącym wnioskiem. O ile mi wiadomo, to wobec zadłużenia bardzo wielu podmiotów w ogóle nie naliczano odsetek. Mam więc pytanie, jaka część odnotowanego w ub.r. wzrostu zaległości podatkowych o 23 bln zł składa się z nowych zaległości. Kieruję to pytanie do Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KrzysztofKalicki">Ta sprawa wymaga głębszej analizy, na pewno odpowiedzi udzielane ad hoc nie będą precyzyjne. Występują tu trzy problemy. Pierwszy problem to problem narastających odsetek. Druga sprawa łączy się ze zmianą struktury dłużników. Trzeci problem to problem największych dłużników, do których należą, jak pokazujemy to w naszym sprawozdaniu, przedsiębiorstwa państwowe, które jeszcze nie przeszły procesu restrukturyzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WiesławaZiółkowska">Możemy więc przyjąć, że Ministerstwo Finansów złoży nam na piśmie wyjaśnienie w kwestii narastającego zadłużenia wobec budżetu. Pan minister R. Pazura dodał tu, iż powinno również ono zawierać ocenę czynników psychologicznych. Jest już państwa sprawą, jakie czynniki uwzględnicie w swej odpowiedzi, oczekujemy, że takie wyjaśnienie otrzymamy stosunkowo szybko, za 2–3 tygodnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofKalicki">Możemy podjąć się wykonania tej analizy, tylko nie ma pewności, czy jej merytoryczna jakość będzie odpowiednia, bo np. określenie struktury dłużników może wymagać dalszych analiz, które mogą przeprowadzić tylko instytuty badawcze. Może wymagać badań terenowych. W każdym razie przygotujemy analizę, która przybliży ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam tylko osobistą prośbę, aby nie było tak, jak już się zdarzyło, że w odpowiedzi na pytanie Komisji dotyczące ulg podatkowych otrzymaliśmy do wglądu wszystkie decyzje urzędów skarbowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WitoldModzelewski">Dostarczyliśmy w każdym razie teksty źródłowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WiesławaZiółkowska">Prosimy o odpowiedzi na następne pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanKubik">Co do kwestii bezpośredniej kontroli urzędów skarbowych, nowelizacji ustawy o kontroli skarbowej i zmianie ustawy o ministrze finansów, to sprawy przedstawiają się następująco. Komórki skarbowe zostały już wzmocnione, co przyniosło już dość znaczne efekty. Dla przykładu podam, że w I kwartale br. dodatkowe wpływy do urzędów skarbowych wyniosły 2,659 bln zł, zaś wpływy za dwa kwartały br. 3,350 bln zł.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JanKubik">Chcę zaznaczyć, że zmiana ustawy o kontroli skarbowej łączy się z przygotowywanym obecnie przez Ministerstwo Finansów włączeniem Głównego Urzędu Ceł do aparatu Ministerstwa Finansów. Chodzi o zintegrowanie służby kontrolnej, jako że problemy stricte celne zmniejszają się, utrzymuje się natomiast problem poboru podatków na przejściach granicznych. Sądzę, że przy końcu br. lub na początku przyszłego roku do Sejmu wpłynie projekt ustawy o kontroli skarbowej. Nawiązując do uwag posła S. Steca potwierdzam, że rzeczywiście zakłada się w tych przepisach skrócenie postępowania odwoławczego i uproszczenie całej procedury kontrolnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofKalicki">Chciałbym jeszcze w kilku słowach wyjaśnić sprawę zarobków dyrektorów w Ministerstwie Finansów. Dyrektorzy i cała kadra kierownicza Ministerstwa Finansów pracuje chyba co najmniej na dwa etaty. Z formalnego punktu widzenia podstawowe zarobki dyrektorów są niższe od zarobków dyrektorów generalnych, tj. są utrzymane proporcje w stosunku do pracowników, których obejmuje system „R”. Faktem jest, że ze środków specjalnych wypłacane są premie dyrektorom i nie tylko im. Premie wypłaca się pracownikom w odpowiednich proporcjach do wykonywanej przez nich pracy i udziału w wykonaniu budżetu.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#KrzysztofKalicki">Rzecz polega na tym, że podsekretarze stanu rzadko otrzymują premie, które przyznaje rząd i stąd pojawia się dysproporcja między zarobkami najwyższej kadry kierowniczej ministerstw a zarobkami dyrektorów. Chciałabym, abyście państwo wzięli także pod uwagę to, że zarobki w Ministerstwie Finansów są mniej więcej o połowę niższe niż zarobki w sektorze bankowym. Jeżeli chcemy mieć sprawny aparat ministerialny, to nie możemy dopuścić do tego, do czego doszło na przełomie lat 1990–1991 oraz 1991–1992, gdy kadra ministerstw została wypłukana ze specjalistów. Dając te premie próbujemy wypełnić lukę płacową, która jest następstwem ostrego parcia rynku pracy na kadrę kierowniczą Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#KrzysztofKalicki">Nie sądzę, aby wynagrodzenie dyrektorów Ministerstwa Finansów mogło budzić zastrzeżenia, jeśli spojrzy się na to, ile otrzymują specjaliści w sektorze bankowym. Naczelnik w banku zarabia więcej niż dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JerzyOsiatyński">Chciałem powiedzieć, że to ja w 1993 r. podjąłem decyzję w sprawie premii. Uważam, że dyrektorzy i wicedyrektorzy departamentów są fachowcami z prawdziwego zdarzenia, przez co nie chcę powiedzieć, że sekretarze i podsekretarze stanu nie są fachowcami. Minister niekoniecznie musi być fachowcem. W Ministerstwie Finansów są środki specjalne i z tej puli przekazywałem premie i nagrody dla osób, na których opiera się działalność Ministerstwa Finansów. Chodzi o utrzymanie tych fachowców w ministerstwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyEysymontt">Podniesioną przeze mnie sprawę poniekąd wyjaśnił poseł J. Osiatyński. Poniekąd - ponieważ ja nie kwestionowałem wysokości zarobków dyrektorów. Nie wiem, czy 24 mln zł miesięcznie to jest za dużo, czy nie jest. Chodzi mi o zasadę przyznawania tych premii. Bo jeżeli np. celnik dostaje prowizję za ujawnienie przemytu, to sprawa jest jasna. Nie jest natomiast dla mnie jasne, na jakich zasadach przyznaje się premie dla dyrektorów departamentów w ministerstwie. Rozumiem, że za czasów ministra J. Osiatyńskiego prowadzono następującą politykę: dyrektorom trzeba zapewnić takie wynagrodzenie, żeby nie uciekali oni z ministerstwa. Chodzi mi o to, czy są to premie przyznawane uznaniowo, czy są one zrelatywizowane w stosunku do jakiejś podstawy i jaka jest to podstawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JerzyOsiatyński">Nie chodziło tylko o to, żeby specjaliści nie uciekali z ministerstwa. Premie były także przyznawane proporcjonalnie do wkładu pracy i zróżnicowane pod tym kątem.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławCzerniawski">W kontekście sprawy, która będzie rozpatrywana podczas plenarnych obrad Sejmu, mam tu na myśli kwestię płac w sferze budżetowej, chciałem prosić o dalsze wyjaśnienia w tej sprawie. Pan minister stwierdził, że ze środków specjalnych w Ministerstwie Finansów przydziela się nagrody pracownikom, którzy brali bezpośredni udział w wykonywaniu dochodów budżetowych, działając w oparciu o ustawę o kontroli skarbowej z czerwca 1991 r. Z materiałów natomiast wynika, że w resorcie finansów ten system nagradzania pracowników jest systemem powszechnie obowiązującym, zatem resort ten jest jakby uprzywilejowany. Przeciętna płaca w resorcie finansów jest wyższa od płac w innych resortach w granicach od 40–60% .</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MieczysławCzerniawski">Nie chodzi mi o to, aby likwidować środki specjalne. Pytam o to, czy rzeczywiście istnieje prawidłowy system wykorzystywania tych środków specjalnych. I jaki jest ten system.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#MieczysławCzerniawski">Na marginesie nasuwa się następująca refleksja: czy ów fundusz premiowy nie powinien pozostawać pod kontrolą parlamentarną, powinniśmy wziąć to pod uwagę przy rozpatrywaniu ustawy o wynagrodzeniach w sferze budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Myślę, że temat struktury płac w organach centralnych przedstawiany jest w takim ujęciu, jakie zawarte zostało w raporcie NIK sprzed kilku miesięcy. Istnieją dwa czynniki, które powodują różnice płacowe między grupą pracowników objętych systemem „R” a kadrą kierowniczą ministerstw, od dyrektora generalnego w dół i wicewojewody w terenie. Otóż grupa objęta systemem „R” indeksowana jest innym wskaźnikiem i na mocy innego zarządzenia. Indeksowana jest ona przy tym jako ostatnia grupa sfery budżetowej. W każdym resorcie przez kilka miesięcy w roku jest więc tak, że minister jest drugi, trzeci, a czasem nawet czwarty na liście płac swego ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Drugi czynnik sprowadza się do tego, że nie tylko Ministerstwo Finansów, lecz także niektóre urzędy centralne, np. Główny Urząd Ceł, mają specjalne fundusze płacowe. Nasuwa się pytanie, czy szefowie poszczególnych służb powinni pobierać premie z tych funduszów, czy też nie. W praktyce pobierają. Sprawia to, że średnia wynagrodzeń w niektórych instytucjach, nie tylko w Ministerstwie Finansów, średniej kadry kierowniczej, w każdym razie nie najwyższej kadry, jest bardzo wysoka.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Taki stan rzeczy wynika po części z przepisów prawnych a po części ze zróżnicowanego czasu indeksacji wynagrodzeń. Problem ten dotyczy tylko pracowników najwyższego szczebla i nie ma potrzeby nad nim debatować.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Trudno jest utrzymać dobrą kadrę w administracji państwowej wtedy, gdy np. początkujący kwalifikowany prawnik zarabia w prywatnej firmie od 100–200 tys. zł za godzinę pracy. Nie znaczy to, że fachowcy ci pracują na etatach po 8 godzin. Niemniej jednak faktem jest, że szefowie resortów mają znaczne trudności związane z przyciągnięciem i utrzymaniem wartościowej kadry.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RyszardBugaj">Chciałbym zaznaczyć, że problem wynagrodzeń istnieje w całej administracji państwowej, a nie tylko w Ministerstwie Finansów. Muszę stwierdzić, że stanowisko pana ministra jest dla mnie bardzo dziwne. Czy pan minister np. zakłada, że urzędnik w Ministerstwie Przemysłu i Handlu pracuje mniej i ma niższe kwalifikacje niż urzędnik Ministerstwa Finansów? Oczywiście, że rząd może uznać, że Ministerstwo Finansów jest superministerstwem, z superpłacami, i wystąpić ze stosownymi inicjatywami.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#RyszardBugaj">Mnie się wydaje, że jedno jest absolutnie niedopuszczalne: wszelkie systemy bodźcowe, które odnoszą się do bardzo prostych, wymiernych zadań, nie mogą być rozciągane na kadrę kierowniczą. Jeśli są rozciągane, to wcześniej czy później musi to doprowadzić do zjawisk patologicznych. Nie protestuję przeciwko wysokim wynagrodzeniom, lecz przeciwko zasadzie, w myśl której środki specjalne obejmują kadrę kierowniczą, bo wcześniej czy później będzie to prowadziło do patologii.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#RyszardBugaj">Chcę zaznaczyć, że już od 2 miesięcy bezskutecznie czekam na odpowiedź od NBP na skierowane do nich pytanie, a pytałem, jakie są wynagrodzenia w Narodowym Banku Polskim. Wiadomo mi, że istnieje dysproporcja między wynagrodzeniami w sektorze bankowym a w Ministerstwie Finansów, ale przecież rząd dysponuje pewnymi środkami oddziaływania na płace w sektorze bankowym. Jakimi? Może oddziaływać choćby poprzez inicjatywy ustawodawcze. Na swe pytanie uzyskałem tylko w Ministerstwie Finansów odpowiedź dotyczącą wynagrodzeń w zarządach banków państwowych. Członkowie zarządu zarabiali miesięcznie w granicach od 50–60 mln zł.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#RyszardBugaj">Nie bardzo rozumiem, dlaczego w tych bankach, w których skarb państwa kontroluje rady banków wynagrodzenia są na takim poziomie. Powstał taki mechanizm: sektor bankowy ma bardzo wysokie wynagrodzenia i Ministerstwo Finansów chce do nich równać. Prosiłbym, aby pan minister ustosunkował się do tej kwestii, a może przy okazji przedstawiciel Narodowego Banku Polskiego poinformuje nas, jak wyglądają wynagrodzenia w NBP. W tej sprawie już od 2 miesięcy nie mogę doczekać się odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję, aby sprawy dotyczące bankowości odłożyć do dalszej części obrad, gdy na sali będą obecni przedstawiciele NBP.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofKalicki">Mówiąc o zarobkach pracowników Ministerstwa Finansów jestem w trudnej sytuacji. Moim osobistym zdaniem w ogóle administracja państwowa jest na tyle źle wynagradzana, że następuje odpływ najlepszych kadr z administracji do sektorów, które mają wyższe płace.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#KrzysztofKalicki">Wydaje mi się, że powstał jakiś mit na temat wielkich zarobków dyrektorów departamentów w Ministerstwie Finansów. Nie wiem, z czego to wynika, bo średnia płaca dyrektora łącznie z premią wynosiła w ub.r. 7,6 mln zł miesięcznie. Natomiast premia średnio wynosiła 3,5 mln zł, w tym ok. 50% stanowiły premie ze środków specjalnych. Sądzę, że temat ten nie jest wart tak wnikliwej dyskusji, jaka wywiązała się na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#KrzysztofKalicki">Czy my premie te przyznajemy każdemu po równo? Nie. Poszczególne departamenty mają zróżnicowany wkład w pozyskiwaniu dochodów dla budżetu. Różnice między departamentami są w tym względzie mniej więcej 2,5% . System premiowy nie jest automatem i tak jak mówił poseł J. Osiatyński, premie przyznaje się zależnie od wkładu pracy i osiągniętych efektów.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#KrzysztofKalicki">Poza tym powiedzmy sobie szczerze, że na dyrektorach i wicedyrektorach departamentów opiera się cały urząd ministra finansów. Mógłbym dyskutować z posłem R. Bugajem, czy we wszystkich urzędach pracuje się tak długo i tak intensywnie jak w Ministerstwie Finansów. Sądzę jednak, że nie warto przedłużać debaty na ten temat, jeśli członkowie Komisji mają propozycje związane z omawianą tematyką, to możemy kontynuować dyskusję poza tą salą.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ten kolejny powrót do problemu płac w administracji państwowej świadczy, że rząd wciąż nie określił swej polityki co do płac w sferze budżetowej. Nie ma takiej polityki. Co więcej, następuje wzrost zatrudnienia w administracji publicznej przy jednoczesnym spadku płac w tejże administracji, jeśli płace te porównujemy do płac w sferze materialnej. Rząd powinien określić swą politykę w tej mierze. Problem jest bardzo ważny i na pewno ujawni się on również przy pracach nad budżetem na rok następny.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WiesławaZiółkowska">Co do różnic płacowych między sektorem prywatnym a sektorem państwowym, to za duże różnice płacowe są niedobre. Jeśli jednak ktokolwiek myśli, że takich różnic prawie nie powinno być, to także jest w błędzie. W krajach, gdzie gospodarka rynkowa istnieje już od wielu lat, także istnieją znaczne różnice tego rodzaju i np. premier Major zarabia mniej niż szef dużej spółki wodociągowej czy gazowej w Anglii.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JózefKaleta">Z całą pewnością zawsze występują różnice między płacami różnych sektorów i różnych grup zawodowych, wszędzie one są, lecz tak rażących różnic jak u nas nie ma w krajach rozwiniętych. U nas niektóre grupy zawodowe - notariusze, pracownicy firm konsultingowych - zarabiają nawet miliardy złotych miesięcznie. Na pewno nie da się takich różnic zlikwidować administracyjnymi metodami. Sprawy płacowe na całym świecie reguluje się przy pomocy systemów podatkowych. Tymczasem Ministerstwo Finansów proponuje obniżenie górnej stawki podatków dla tych miliarderów. W wielu krajach opodatkowuje się nawet 70% niektórych dochodów. Myślę, że nic złego nie stałoby się, gdyby ludzie, którzy zarabiają po 500 mln zł miesięcznie płacili od swych zarobków 70% podatku. W ten sposób można niwelować rażące dysproporcje płacowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RyszardPazura">Co do zaniechania poboru części podatków od Telekomunikacji Polskiej SA, to sprawa ma swe uwarunkowania historyczne. W myśl ustawy o łączności 2 lata temu rozdzieliliśmy telekomunikację od poczty. Ustawowo też jesteśmy zobowiązani do finansowania z budżetu państwa niektórych zadań realizowanych przez Pocztę Polską. Przez dwa budżetowe sezony nie planowaliśmy odrębnych środków na sfinansowanie tych zadań. W projekcie budżetu na 1995 r. planujemy je już odrębnie. W związku z tym nie będziemy przedłużać rozwiązania, które polega na tym, że telekomunikacja otrzymuje ulgę pod warunkiem, że ulgę tę przekaże poczcie.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#RyszardPazura">System ten był w pewnym sensie wydolny, bo minister łączności formułował dodatkowe zadania dla Poczty Polskiej. Tak przedstawia się sytuacja, lecz prawidłowy układ finansowy w tej części budżetu prezentujemy w projekcie budżetu na rok przyszły, gdy dotacja zostanie zaplanowana dla poczty bezpośrednio i nie będzie już ulgi dla telekomunikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#KrzysztofKalicki">Na pytanie dotyczące należności zagranicznych w ub.r. chciałbym osobiście odpowiedzieć. W sprawozdaniu z wykonania budżetu stwierdza się, że poziom należności w walutach wymienialnych wzrósł o 39 mln dolarów w ub.r. osiągając kwotę 776 mln dolarów. Nastąpił 5% wzrost tych należności. W istocie kwestia ta sprowadza się do naliczania odsetek za należności zagraniczne, które przez naszych dłużników nie są terminowo spłacane.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#KrzysztofKalicki">Ze sprawą tą łączy się inny ważny problem: ewidencyjnie pokazujemy to, tak jak jesteśmy zobligowani, zaś realna wartość tych należności zagranicznych jest zdecydowanie niższa. W niektórych przypadkach moglibyśmy uzyskać znacznie korzystniejsze warunki kredytów, nawet udzielanych przez banki centralne krajów, w których zaciągnięto owe zobowiązania (różnice wynoszą od 5–15 %). Większość tych należności praktycznie jest nie do odzyskania, co najwyżej możemy odzyskać kilkanaście procent.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#ElżbietaSuchocka">Chciałabym odpowiedzieć na pytanie dotyczące dysponowania rezerwą przeznaczoną na zasiłki z pomocy społecznej. Rozwiązanie to zostało wprowadzone decyzją Komisji budżetowej przy opracowywaniu budżetu na 1993 r. Rezerwa miała zostać uruchomiona po wprowadzeniu zmian w systemie zasiłków rodzinnych. W 1993 r. zmiany te nie zostały jednak wprowadzone, w związku z czym rezerwa nie została w ogóle uruchomiona.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#ElżbietaSuchocka">Kwota 1 bln zł zarezerwowana na ten cel w budżecie została wydatkowana nie na zasiłki z pomocy społecznej, lecz na ochronę granicy wschodniej. Decyzję tę minister finansów podjął po konsultacji z prezydentem i premierem.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JaninaKraus">Nie bardzo rozumiem to wyjaśnienie. W raporcie NIK nie ma nawet wzmianki o wydatkach przeznaczonych na ochronę granicy wschodniej, zaś niewykorzystanie rezerwy na zasiłki z pomocy społecznej traktuje się jako zarzut, który ja podzielam. Pamiętam pracę Komisji budżetowej nad tym punktem i stwierdzam, że wtedy nie wprowadzono obwarowania związanego z uruchomieniem tej kwoty. Zresztą ustawa budżetowa nie przewiduje tego rodzaju obwarowań. Nie rozumiem więc złożonego nam wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ElżbietaSuchocka">Ściśle biorąc było to tak: owa kwota została uwzględniona w projekcie ustawy, zaś w rządowym projekcie już jej nie było. Poseł J. Lityński wnosił, aby uwzględnić tę kwotę w budżecie, z tym że będzie ona wydatkowana w związku z reformą systemu zasiłków rodzinnych. Co zaś się tyczy ochrony granicy wschodniej to mówi się o tym na str. 8 sprawozdania w części dotyczącej rezerw celowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JaninaKraus">Chciałabym wyjaśnić, czy kwota ta została uwzględniona w ustawie budżetowej. My rozpatrujemy sprawozdanie z wykonania ustawy budżetowej, nie mówimy o projektach rządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyOsiatyński">Sprawa polega na tym, że zgodnie z prawem budżetowym, jeżeli określone wydatki są uwarunkowane wprowadzeniem ustawy i uwzględnione w rezerwie na określony cel, następnie zaś ustawa nie zostaje uchwalona, to minister finansów zmuszony jest do zablokowania tej kwoty i przeniesienia jej do rezerw celowych. Następnie minister może podjąć decyzję o wydaniu tych środków na inny cel.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JerzyOsiatyński">Wszystko więc jest zgodne z przepisami prawa budżetowego. Pieniądze te zostałyby wydane zgodnie z intencjami rządu na zasiłki, tak jak życzyłaby sobie pani poseł, ale niestety nie uchwalono ustawy, bo Sejm został rozwiązany.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#KrzysztofKalicki">Następna wymagająca wyjaśnienia kwestia odnosi się do różnic między planem a realizacją w zakresie oszacowania dochodów. Jak rozumiem, zarzut polega na tym, że dochody budżetu w 1993 r. były o 4% wyższe niż planowano. Nie wiem, czy z tego tytułu można robić zarzut. Działamy w warunkach bardzo dużej niepewności i trudno jest z rocznym wyprzedzeniem przewidzieć co do procenta wysokość dochodów. Nieco niższy szacunek niż wykonanie wskazuje na ostrożność Ministerstwa Finansów przy planowaniu dochodów.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WiesławaZiółkowska">Może dla pana ministra to nie jest błąd, ale dla mnie jest. Muszę powiedzieć, że pracując przy budżetach od 5 lat, tylko w latach 1990–1991 nie mieliśmy do czynienia z przeszacowaniem dochodów. W następnych latach podczas rozpatrywania budżetu za każdym razem na forum Komisji toczy się wojna, gdyż posłowie udowadniają, że wpływy podatkowe są zaniżone, zaś ministerstwo z uporem - jak myślę - niegodnym tej sprawy stoi na stanowisku, że dochody budżetu państwa zostały oszacowane właściwie. Te różnice między szacunkiem a wykonaniem dochodów podważają zaufanie zarówno do parlamentu, jak i do rządu.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#WiesławaZiółkowska">Rzecz nie polega na tym, że ogólnie biorąc w 1993 r. dochody budżetu zostały niedoszacowane o 4% . Istota sprawy polega na tym, że różnice w szacunkach dochodowych, tj. różnice pomiędzy planem a wykonaniem dochodów są bardzo znaczne, jeśli weźmiemy pod uwagę poszczególne pozycje podatkowe i dotacje udzielane z budżetu dla poszczególnych instytucji. Np. różnica między planowanymi a wykonanymi dochodami ZUS w 1993 r. wynosi 6 bln zł. Częściowo można ją wytłumaczyć tym, że nie weszły w życie nowe przepisy emerytalno-rentowe dla mundurowych, lecz nie wyjaśnia to tak wielkiej różnicy. Co roku powtarza się taka sytuacja, że dotacje budżetowe są specjalnie szacowane za wysoko.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#WiesławaZiółkowska">Następny poważny problem łączy się z dużą różnicą między szacunkiem a wykonaniem, różnicą dotyczącą rozliczeń Ministerstwa Finansów z Narodowym Bankiem Polskim. Przypominam, że Ministerstwo Finansów ma obowiązek kontrolowania bilansu NBP, odpowiada więc za prawidłowość tych szacunków. Nie jest to tylko kwestia rachunkowa.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#WiesławaZiółkowska">Poprzez zaniżanie wpływów podatkowych ogranicza się kompetencje parlamentu, bo potem minister finansów decyduje o przeznaczeniu tych nadwyżek. Z reguły jest tak, że po wykonaniu budżetu okazuje się, iż wpływy są wyższe od planowanych, a wydatki wyższe od tych, które zatwierdził parlament. Zatem o przeznaczeniu tych pieniędzy decydują urzędy, a nie ustawodawca, co jest powodem zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KrzysztofKalicki">W dalszym ciągu podtrzymuję tezę, że przeszacowanie wydatków w budżecie o 4% nie jest dużym błędem. Możemy również dokładnie wyjaśnić, skąd się wzięły różnice między szacunkiem a wykonaniem w poszczególnych pozycjach i częściach budżetu.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#KrzysztofKalicki">Co do Narodowego Banku Polskiego, to Ministerstwo Finansów zawsze stało na stanowisku, że NBP zaniża szacunek dochodów przekazywanych do ministerstwa. Potem jednak osiągamy kompromis w tej mierze, sprawa trafia do parlamentu, który zatwierdza owe kompromisowe wielkości.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#KrzysztofKalicki">Pracując nad budżetem 1995 r. ta sytuacja dokładnie ulega powtórzeniu. Rozbieżność między Ministerstwem Finansów a NBP, dotycząca szacunku dochodów NBP przekazywanych do budżetu, wynosi jak 1:2. Nie możemy wbrew twardemu stanowisku NBP przyjść do parlamentu i powiedzieć, że szacujemy, iż dochody NBP będą dwukrotnie większe. Nie możemy przychodzić do parlamentu z takimi rozbieżnościami zakładając, że parlament będzie je rozstrzygał. Przedtem musimy osiągnąć pewien kompromis.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MarekBorowski">Proponowałbym, aby kwestie zaniżania dochodów budżetowych zdjąć z dzisiejszego porządku obrad. Jest to wieczny temat, będziemy o tym mówili rozpatrując projekt kolejnej ustawy budżetowej. Wtedy jako Komisja budżetowa będziemy mogli wypowiedzieć się, czy szacunek dochodów w budżecie jest prawidłowy, czy nie. Rozważanie tego obecnie jest w moim przekonaniu bezcelowe.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#MarekBorowski">Powiedziałbym, że przyczyna różnic między zaplanowaną a wykonaną wielkością dochodów polega na tym, że rząd odpowiedzialny za realizację budżetu - a wiadomo, iż obecnie główną sprawą jest deficyt budżetowy - nie jest skłonny do tego, aby planować dochody na maksymalnie możliwym do uzyskania poziomie. Rząd chce mieć jakąś rezerwę. Każdy rząd tak postępuje. Do parlamentu zaś należy rozważenie przedłożonych szacunków i przyjęcie rozsądnych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#MarekBorowski">W końcu parlament w ustawie budżetowej przyjął określone wielkości, a więc rządowi udało się przekonać parlament co do trafności swych szacunków. Jeśli byłoby inaczej, to parlament podwyższyłby wielkość dochodów. Są wprawdzie posłowie, którzy mieli inny pogląd na ten temat i lansowali go w trakcie debaty. Oni mogą się dzisiaj czuć wygrani, jeśli tak sobie życzą. Proponowałbym, abyśmy odstąpili od dyskusji na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WiesławaZiółkowska">Niestety, ale nie spełnię prośby pana posła. Kwestia ta nie dotyczy bowiem tylko wykonania budżetu, lecz odnosi się generalnie do ograniczenia roli parlamentu. Tak jak pan poseł powiedział, decyzje podejmuje parlament i musi on mieć określone przesłanki, aby podjąć prawidłowe decyzje. Nie mogą być one podejmowane na zasadzie, że koalicji udało się przegłosować pewne kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#RyszardBugaj">Chciałbym powiedzieć, że dzisiejsza debata jest właśnie stosowna ku temu, aby zastanowić się nad prawidłowością w szacunku dochodów budżetowych. Chodzi bowiem o ustalenie, czy w zachowaniach i przedłożeniach rządu stosuje się pewną metodę. Krótko mówiąc, czy rząd nie posługuje się klasycznym mechanizmem przetargowym, przychodząc do parlamentu z projektem budżetu, co do którego jest z góry przeświadczony, że projekt ów nie odzwierciedla rzeczywistych szacunków?</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#RyszardBugaj">Dziwne są pewne stwierdzenia pana ministra K. Kalickiego. Nie jest bowiem tak, że musi dojść do uzgodnienia poglądów w tej sprawie między Ministerstwem Finansów a Narodowym Bankiem Polskim. Cała rzecz właśnie w tym, że Ministerstwo Finansów reprezentujące rząd powinno przedstawić parlamentowi swój własny autonomiczny szacunek dochodów, łącznie z tymi dochodami, które odnoszą się do wpłat z zysku NBP. Tymczasem pan minister bardzo wyraźnie stwierdził, że parlament nie może rozstrzygać tego rodzaju rozbieżności między Ministerstwem Finansów a Narodowym Bankiem Polskim, a to jest właśnie nie w porządku.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#RyszardBugaj">4% odchylenie od planu może być uważane za nieistotne odchylenie, pod jednym wszakże warunkiem. Mianowicie jeżeli w trakcie roku budżetowego nastąpi zdarzenie o wielkim znaczeniu dla procesów gospodarczych, zdarzenie, które było nie do przewidzenia w czasie konstruowania budżetu. Jeżeli więc powiedziałby pan, że w 1993 r. miały miejsce nieprzewidywalne wydarzenia, to byłby to istotny argument w naszej dyskusji. Nie możemy bowiem wymagać od Ministerstwa Finansów, aby było wszechwiedzące. Jeżeli natomiast nie zdarzyły się istotne, nie do przewidzenia fakty, to 4% odchylenie dochodów od planu jest odchyleniem bardzo poważnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#KrzysztofKalicki">Co do nieprzewidzialności szacunków, to chciałem tylko przypomnieć, że w 1993 r. wzrost inflacji był o 6% wyższy niż zakładano. W tym świetle można sądzić, że dochody budżetu zostały przeszacowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nie wzrosły jednak te podatki, które związane są z inflacją, tzn. nie te podatki „odchyliły się” od planu. Argumentacja pana byłaby argumentacją merytoryczną, gdyby pan odniósł się do struktury podatków w 1993 r. Bez tego jest ona błędna.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#KrzysztofKalicki">Uznaliśmy, że 4% odchylenie szacunku dochodów nie jest duże. Nie zgadzam się nawet z posłem M. Borowskim, że naszą intencją jest tworzenie nadzwyczajnych rezerw. Przecież Ministerstwo Finansów uporczywie szukało źródeł dochodów po to, aby zbilansować budżet na 1993 r. Ukrywanie dochodów nie jest intencją ministra, który musi szacować realistycznie. Jeżeli nawet w 1993 r. udało się osiągnąć dochody o 4% wyższe od planowanych, to nie wskutek świadomego niedoszacowania.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#KrzysztofKalicki">Występuje problem różnic w szacunkach między Ministerstwem Finansów a NBP. Poseł R. Bugaj mówił, że powinniśmy przyjść do parlamentu z rozbieżnymi poglądami. Wobec tego, przedstawiając projekt budżetu na 1995 r. przyjdziemy z rozbieżnymi poglądami i niech parlament zadecyduje, czy bardziej wiarygodny jest Narodowy Bank Polski, czy Ministerstwo Finansów.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#KrzysztofKalicki">Staraliśmy się uzgadniać wzajemnie szacunki w przekonaniu, że nie można robić przetargu w samym parlamencie. Nie jesteśmy w stanie wniknąć w detaliczną strukturę kosztów NBP i wszystkiego dokładnie sprawdzić. Korzystamy wprawdzie z pomocy komisji, która bada kalkulację NBP, lecz robi to na podstawie wpłat z oprocentowania z dyskonta. Proszę pamiętać, że NBP ponosi różnego rodzaju koszty swej działalności, a ocena tych kosztów nie zawsze jest prosta. Zatem, przedstawiając projekt budżetu na 1995 r. najprawdopodobniej przedstawimy rozbieżne poglądy dotyczące szacunku wpływów do budżetu z zysku NBP, który bardziej konserwatywnie szacuje swe dochody niż Ministrestwo Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MarekBorowski">Mówiąc, że każdy rząd chce mieć rezerwy, nie miałem na myśli tego, iż zawsze rząd coś ukrywa. Miałem natomiast na myśli to, że zawsze są różne warianty przewidywania rozwoju wydarzeń: wariant optymistyczny, wariant pesymistyczny, a także szacunek pośredni. Wariant optymistyczny rzadko się wykorzystuje, bo w pewnych sytuacjach może się on okazać wariantem dramatycznym.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#MarekBorowski">Bardzo proszę, abyśmy nie zajmowali się sprawą szacunku dochodów w budżecie, a jeśli Komisja w dalszym ciągu będzie dyskutowała na ten temat, to zgłoszę formalny wniosek o zaprzestanie tej dyskusji i poproszę o poddanie tego wniosku pod głosowanie. Naszym zadaniem nie jest debata nad procedurą planowania budżetu, dyskutujemy nad wykonaniem budżetu. Żadnemu rządowi nie można czynić zarzutu z tego powodu, że osiągnął większe dochody niż te, które były założone. Bo jeżeli będziemy czynić z tego zarzut w momencie udzielania absolutorium - podkreślam - przy absolutorium, a nie przy planowaniu nowego budżetu, bo to całkiem inna sprawa - to wtedy będziemy skłaniać kolejne rządy do zaniżania dochodów przy wykonywaniu budżetu po to, aby potem nie było problemów w parlamencie. Pani przewodnicząca, jeśli chciałaby pani kontynuować ten temat, to stawiam formalny wniosek o to, aby przerwać tę dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JerzyOsiatyński">Poseł R. Bugaj mówił o nieprzewidywalnych elementach sytuacji ekonomicznej. Muszę przyznać, że jestem trochę zaskoczony, że akurat z tej strony podniesione zostały wątpliwości. Rok 1993 był pierwszym rokiem rozliczania PIT. Tu zwracam się również do pani przewodniczącej: jeżeli pani stwierdza, że z tytułu tego podatku osiągnięto większe dochody niż planowano, to przecież jest to akurat materia, którą trudno było przewidzieć na przełomie roku 1992 i 1993.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JerzyOsiatyński">Wprowadzenie podatku VAT było również bardzo istotną zmianą natury jakościowej, której skutki trudno było przewidzieć. Formalnie biorąc, struktura podatku nie została właściwie rozliczona, gdyż w związku z wprowadzeniem VAT jeden z podatków został ujęty jako podatek importowy.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#JerzyOsiatyński">Jeżeli państwo zważycie w dodatku, że w ub. r. rozwiązany został Sejm, nie można było wprowadzić pewnych regulacji ustawowych, trzeba się więc było posługiwać protezami prawnymi - to owe 6 bln zł, o które przekroczono wykonanie budżetu po stronie dochodów stanie się zrozumiałe. Takie są przyczyny tego, że wykonanie dochodów było większe od zaplanowanego. Musimy jeszcze wziąć pod uwagę skutki wprowadzenia banderolowania. Jeżeli więc poseł R. Bugaj pyta, czy były nieprzewidywalne czynniki w rozwoju sytuacji ekonomicznej w ub.r., to ja odpowiadam, że takich czynników było bardzo wiele.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#JerzyOsiatyński">Niewątpliwie wszystkie wymienione czynniki bardzo utrudniały możliwość przewidywania rozwoju procesów ekonomicznych i trafny szacunek dochodów budżetowych na 1993 r.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#JerzyOsiatyński">Jeśli dobrze zrozumiałem panią przewodniczącą, to pani powiedziała, że urzędnicy Ministerstwa Finansów od początku założyli niewłaściwe wielkości po stronie dochodu. Chyba panią przewodniczącą źle zrozumiałem, bo nie przypuszczam, aby pani przewodnicząca mogła tak sądzić. Przedłożenie budżetowe jest przedłożeniem rządowym, uchwalił je również Sejm. Dlatego też my również ponosimy odpowiedzialność za taki, a nie inny kształt budżetu. Niebawem będziemy pracowali nad budżetem kolejnym, okaże się, jakie były szacunki w budżecie na rok obecny, przekonamy się czy były one właściwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WiesławaZiółkowska">Myślę że możemy zamykać ten temat. Chciałabym wyjaśnić jedną sprawę, co ma znaczenie dla mass mediów. Chodzi mi o to, aby czasem nie wyszło, że Komisja uczyniła zarzut rządowi z tego powodu, iż oceniając wykonanie budżetu za 1993 r. okazało się, iż zaplanowane dochody zostały przekroczone. Nie tak ujmujemy ten problem.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#WiesławaZiółkowska">Każdy, kto ma trochę wiedzy i dobrej woli, zrozumie to tak, jak powiedział w swym wystąpieniu poseł J. Eysymontt. Mianowicie, czy zasadne są rozbieżności w kalkulacji poszczególnych wpływów podatkowych sięgające od 30 do 50 procent w stosunku do planu. Ja uważam, że są niezasadne i ciągle mam wątpliwości na ten temat. Spłycając sprawę można powiedzieć, że nigdy nie da się wyszacować dochodów co do złotówki, każdy również wie, że rząd chce zostawić sobie nieco rezerw. Równocześnie jednak każdy, kto ma dobrą wolę, zdaje sobie sprawę z tego, że niedoszacowanie czy przeszacowanie kwot w budżecie w granicach 50 proc. oznacza po prostu błędny szacunek.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#WiesławaZiółkowska">Muszę powiedzieć, że jestem zaskoczona postawą posła M. Borowskiego i rozumiem, że poseł M. Borowski wykaże maksimum dobrej woli nad budżetem 1995.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#KrzysztofKalicki">Nie jest tak, że wszystkie pozycje dochodów w budżecie 1993 odbiegają od zaplanowanych kwot o 90%. Praktycznie biorąc, tylko jedna pozycja, tj. wpłata z zysku Narodowego Banku Polskiego poważnie przekracza zaplanowaną kwotę. Co do podatku dochodowego, to różnica między planowaniem a wykonaniem wyniosła 7%. Co do dywidendy, to osiągnięto z tego tytułu o 5% mniejsze dochody od przewidywanych. Większe odchylenie odnotowujemy w podatku od wzrostu wynagrodzeń, tj. osiągnięte dochody były o 17% większe niż planowane dochody.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#KrzysztofKalicki">Bądźmy więc sprawiedliwi: planując najpoważniejsze kategorie podatkowe nie popełniamy dużego błędu, chociaż szacowanie wielkości budżetowych w warunkach dużej niepewności musi rodzić odchylenia. Największe z nich wystąpiły we wpłatach z zysku Narodowego Banku Polskiego. Przy budżecie na 1995 r. z tym problemem najprawdopodobniej przyjdziemy do Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#RyszardBugaj">Poseł M. Borowski życzy sobie, żeby przerwać dyskusję na temat szacunku dochodów, ale on sam ją zaczął.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Myślę, że jest pewien pierwiastek hipokryzji w pytaniach, co do możliwości przewidywania pewnych spraw. Chcę zwrócić uwagę na to, że generalna prognoza, którą przyjęto przy założeniach budżetu na 1993 r. przewidywała przyrost produktu krajowego brutto o 2%, zaś faktycznie wyniósł on 3,8%. Przewidywano też, że bezrobocie będzie wyższe niż faktycznie było. Dobrze że ten szacunek się nie sprawdził, ale zgadzam się z poglądem, że gdyby sytuacja była stabilna, to możliwe byłoby prognozowanie z większą dokładnością aniżeli ta, która odnosi się do budżetu za 1993 rok.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Przypomnę również, że gros ekspertów, którzy cieszyli się szacunkiem partii, które wówczas nie były u władzy, twierdziło, że w Polsce jest stagflacja. Dziwi mnie więc to, że niedoszacowanie dochodów w budżecie za 1993 r. budzi tak wielkie kontrowersje. Mam tu dokument Polskiej Akademii Nauk, w którym to dokumencie mówi się o ówczesnej groźbie stagflacji. Przypomnę, że prezydium tej Komisji, również w 1992 r. podzielało ten pogląd.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Planując więc budżet na 1993 r., trzeba było wypośrodkować między prognozą optymistyczną a prognozą pesymistyczną. Zaznaczam, że od połowy 1992 r. istniały już pewne podstawy do optymizmu, nie wiadomo było jednak, czy pewne korzystne trendy w gospodarce utrzymają się. Rzeczywistość okazała się być lepsza niż przewidywania. W analizie NIK mówi się zresztą o różnicach w prognozie makroekonomicznej. Trudno się więc zgodzić z zarzutem, że zaniżono dochody budżetowe.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Co do nieprzewidywanych wydarzeń, to chciałem podkreślić, że pierwsze faktyczne rozliczenie podatku od dochodów osobistych odbyło się w I i II kwartale 1993 r. i dopiero teraz możemy mówić o pewnym doświadczeniu w zakresie rozliczenia tego podatku. Rozważając prawidłowość szacunku dochodów budżetowych także nie można abstrahować od tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#TadeuszSyryjczyk">O sprawach związanych z podatkiem obrotowym w 1993 r. mówił już poseł J. Osiatyński. Stanęliśmy więc w obliczu takiej sytuacji, że w lipcu 1993 r. traciła moc ustawa o podatku granicznym, a nie można było uchwalić nowej ustawy, gdyż Sejm był rozwiązany. Wobec tego poprzez podwyżkę ceł staraliśmy się zrekompensować ubytek podatkowy wynikający z wygaśnięcia ustawy o podatku granicznym. W 1993 r. można więc odnotować bardzo wiele nieprzewidzianych i nieprzewidywalnych zmian, które odnoszą się do wykonywania dochodów budżetowych. Osobiście życzyłbym wszystkim rządom, aby przy szacunku dochodów utrzymały się w tych granicach błędu, jaki został popełniony w 1993 r. Oczywiście, że mówię tu o błędzie w przenośni, chodzi mi o różnicę między planowanymi dochodami a wykonanymi. W tej chwili oczywiście przewidywanie jest już łatwiejsze, mamy już do czynienia z bardziej wymiernymi wielkościami aniżeli na początku 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#RyszardBugaj">O co w gruncie rzeczy chodzi w tej dyskusji? O to, aby nasi partnerzy, którzy już w tej chwili pełnią inne role, aniżeli pełnili w roku ubiegłym, mimo to mieli ten sam pogląd na sprawy budżetowe, pogląd podyktowany racjonalnymi względami.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#RyszardBugaj">Zwracam uwagę na to, że niektóre podatki są w gruncie rzeczy bardzo mało wrażliwe na procesy wyrażające się wskaźnikiem produktu krajowego brutto. Chciałbym, aby z naszej dyskusji wynikła tylko świadomość, że nikt nie ma najlepszej recepty na szacunki budżetowe, nawet ci, którzy są w rządzie i niewątpliwie z tego tytułu mają lepsze informacje. Mimo to popełniają dość poważne pomyłki.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#RyszardBugaj">Co do odpowiedzialności Sejmu, o której mówił poseł J. Osiatyński, to rzeczywiście formalnie biorąc zawsze Sejm uchwala budżet. Przypomnę jednak panu drugą elementarną prawdę - uchwala większością głosów. Bardzo proszę, abyśmy o tym nie zapominali.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#RyszardBugaj">Kwestia spraw nieprzewidywalnych. Istnieją różne zdarzenia losowe, klęski żywiołowe, jak np. dramatyczna susza i to są wydarzenia nieprzewidywalne, a przynoszą one równie nieprzewidywalne skutki dla budżetu państwa. Natomiast zmiany w systemach podatkowych nie należą do tej kategorii zjawisk. Innym zjawiskiem byłoby np. pogorszenie term of trade, tzn. gwałtowne pogorszenie term of trade niesie ze sobą dramatyczne zmiany w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#RyszardBugaj">Problemy z szacunkami mamy dlatego, że kolejne rządy nie mają, przystępując do konstruowania budżetu, jasnej wizji przemian instytucjonalnych, przemian, które powinny nastąpić w instytucjach finansowych. Kolejni ministrowie nie potrafili np. przewidzieć obecnej bardzo dramatycznej sytuacji w bankach, która niesie ze sobą także określone skutki dla szacunków budżetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WiesławaZiółkowska">Widzę dalsze zgłoszenia i proszę, abyśmy kończyli ten wątek rozważań.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MarekBorowski">Ta dyskusja jest o tyle pouczająca, że raz jeszcze pokazała, o co naprawdę chodzi. Zabierając głos w tej sprawie zwróciłem uwagę na to, że aczkolwiek problemy dotyczące planowania dochodów budżetowych oraz skorelowania tego planowania z programem rządu są bardzo interesujące, o czym mówił poseł R. Bugaj, to nie są to tematy, które nadają się do głębszych rozważań przy ocenie wykonania budżetu i udzielaniu rządowi absolutorium. Te sprawy można sobie odnotować, postanawiając, że przedyskutujemy je przy omawianiu następnego budżetu. Problemom tym można nawet poświęcić osobne posiedzenie Komisji budżetowej. W żadnej więc mierze nie lekceważę tych spraw.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#MarekBorowski">Mam natomiast prośbę do pani przewodniczącej, aby z właściwą sobie klasą starała się utrzymać w roli obiektywnej przewodniczącej. Mam uprzejmą prośbę, aby pani przewodnicząca nie zwracała się do Komisji w ten sposób - każdy, kto ma trochę wiedzy ekonomicznej i dobrej woli, podzieli pogląd posła J. Eysymontta i oczywiście pani przewodniczącej, z tym, że posługuje się pani danymi, które nie znajdują potwierdzenia w faktach.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#MarekBorowski">Prosiłbym również, aby nie stosowała pani formuły: „ mam nadzieję, że przy pracach nad budżetem wykaże pan poseł więcej dobrej woli”. Nie jest to stosowne. Mówię o tym m.in. dlatego, że tego rodzaju wypowiedzi pani poseł u mnie osobiście powodują pewien konflikt wewnętrzny. Pomiędzy tą wielką sympatią, którą do pani czuję od lat a... krótko mówiąc, fakty, które przytoczyłem powodują, że mam dyskomfort psychiczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł ma dyskomfort psychiczny od czasu do czasu, wtedy gdy pan przychodzi na posiedzenia Komisji, ja zaś w dyskomforcie psychicznym z powodu rozbieżności w szacunkach dochodów żyję przez 5 lat. Muszę uczciwie przyznać, że problem ten regularnie wraca co pewien czas i jest trudny do rozwiązania. Dlatego uważam, że dobrze się stało, iż dzisiaj został on poruszony.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#WiesławaZiółkowska">Prowadzący obrady, poseł M. Borowski robił to niejednokrotnie z trybuny sejmowej, zawierał w swych wypowiedziach pewne elementy ocenne. Tak już jest. Ze swej strony postaram się je ograniczać, lecz w stenogramie wystąpień z trybuny sejmowej znalazłabym bardzo wiele takich przypadków. W tej sprawie porozumiemy się z panem posłem w kuluarach.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#WiesławaZiółkowska">Chcę powiedzieć o jeszcze jednej kwestii, która polega chyba na nieporozumieniu. Jeśli będzie trzeba, to odwołam się do opinii ekspertów. Mianowicie, czy prawem Komisji jest ocena budżetu pod względem zgodności formalno-rachunkowej. Sądzę, że jest to jeden z tych obszarów, który jest i powinien być przedmiotem zainteresowania Komisji budżetowej. Uważam więc, że naszą dyskusję powinniśmy uznać za zgodną z zakresem spraw, którymi powinna interesować się Komisja Budżetowa. Jeśli ktoś kwestionuje prawo Komisji Budżetowej do zajmowania się kwestiami związanymi z prawidłowością szacunków rachunkowych, to będziemy musieli odwołać się do ekspertów i ustalić, jaki jest zakres działania Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WitoldModzelewski">Chciałbym się odnieść do pewnych faktów. Podam kilka faktów, które - jak sądzę - mają bardzo istotne znaczenie w dyskusji na temat szacunków budżetowych. Zacznę od tego, o czym mówił już poseł J. Osiatyński, że po uchwaleniu budżetu na 1993 r. - z tym samym zjawiskiem mamy jednak do czynienia w roku 1994 - wprowadza się zmiany ustawodawcze, które wpływają na prawidłowość pierwotnej prognozy. Tak było też w 1993 r., gdy po przyjęciu budżetu nastąpiła zmiana stanu prawnego, a zmiana ta miała wpływ na wykonanie planowanych dochodów.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WitoldModzelewski">Na przykład dochody z podatków pośrednich, zamykające się kwotą 178 bln zł wykonane zostały praktycznie w prawie 100%. Można tu tylko mówić o niewielkim, marginalnym błędzie. Przy tej okazji chcę jednak powiedzieć o dwóch sprawach. Mianowicie, stanowiska autorytetów ekonomicznych na temat skutków zmian podatków dla budżetu były bardzo rozbieżne, poczynając od tego, że niektórzy przewidywali spadek dochodów w budżecie o ponad 10 bln zł w 1993 r., a nawet spadek rzędu 15 bln zł, po takie prognozy, które przewidywały spadek dochodów rzędu 1,2 do 2 bln.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#WitoldModzelewski">Eksperci mają prawo do takiego, a nie innego prognozowania i jeśli w 1993 r., mimo zmian ustawowych, udało się plan dochodów budżetowych wykonać w prawie 100%, to oznacza, że szacunek nie był najgorszy. Powiem tu także, że w dyskusjach prowadzonych w Ministerstwie Finansów również różniliśmy się co do przewidywanej kwoty wpływów w budżecie na 1993 r. Były różne szacunki, lecz wszyscy spotkali się mniej więcej przy kwocie 178 bln zł i okazało się, że ta prognoza budżetowa była bardzo precyzyjna. Każdemu ministrowi finansów życzyłbym, aby mylił się tylko o taki rząd wielkości, jak to było przy budżecie 1993 r.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#WitoldModzelewski">Sprawa podatku dochodowego od osób fizycznych. Pozwolę sobie przede wszystkim na pewną refleksję: nie istnieją na tyle pewne sformalizowane techniki planistyczne, które pozwoliłyby bardzo precyzyjnie ocenić skutki jakościowych zmian w prawie podatkowym. Pytam, czy mogliśmy się odwołać do jakichkolwiek praktycznych doświadczeń, które dotyczyłyby zamrożenia progów podatkowych w podatku dochodowym od osób fizycznych. Nikt tego dotychczas nie robił.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#WitoldModzelewski">Zatem w szacunkach dotyczących wpływów z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych byliśmy bardzo ostrożni. Dochody z tytułu tego podatku zostały przekroczone. Stało się tak jednak nie dlatego, że błędnie ocenialiśmy skutki zamrożenia progów podatkowych. Stało się tak dlatego, że w trakcie roku podatkowego nastąpiły zmiany w prawie podatkowym, a zmian tych nie wprowadził ani rząd, ani minister finansów. To znaczy - ani rząd, ani minister finansów nie występowali z inicjatywą ustawodawczą w tym przypadku. Odwołam się tu do podobnego przykładu z dnia dzisiejszego. Najprawdopodobniej dzisiaj zostanie przez Sejm uchwalona zmiana w przepisach, dotyczących podatku dochodowego od osób prawnych i od osób fizycznych. Przy planowaniu budżetu na rok obecny nikt nie przewidywał tej zmiany.</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#WitoldModzelewski">Z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych osiągnięto w 1992 r. wpływy w wysokości 72 bln zł. W 1993 r. zaplanowanych było 109 bln zł z tytułu tego podatku, zaś wykonanie wyniosło 119 bln zł. W tę kwotę wpisana jest jednorazowa operacja polegająca na zamrożeniu progów podatkowych, Nie ma takich technik planistycznych, które pozwalałyby na ścisłe oszacowanie skutków tego rodzaju operacji. Tego rodzaju zarzuty są więc trudne do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#KrzysztofKalicki">Kolejne pytania dotyczyły tego, czy w niektórych resortach występował nadmiar środków oraz subwencji dla gmin.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#KrzysztofKalicki">Proszę dyrektor E. Suchocką o odpowiedź na te pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#ElżbietaSuchocka">Nie mogę zgodzić się z zarzutem, żeby w którymś z resortów występował nadmiar środków. Gdyby tak było, to nie powstałyby dodatkowe zobowiązania. Faktem jest natomiast, że w niektórych pozycjach budżetu nadmiar środków był z góry zaplanowany, dotyczy to przede wszystkim obsługi zadłużenia zagranicznego. W tej ostatniej sprawie minister finansów, działając na mocy art. 43 prawa budżetowego, podjął decyzję o blokadzie środków. Podobna sprawa odnosi się również do budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej, gdzie zaplanowano środki na waloryzację emerytur i rent dla żołnierzy zawodowych, a z powodu braku odpowiedniej ustawy pieniądze te zostały również zablokowane przez ministra finansów.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#ElżbietaSuchocka">Moim zdaniem, w 1993 r. nie mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem wydawania przez jednostki budżetowe w grudniu pieniędzy na wyrost. W połowie roku minister finansów przekazał wszystkim jednostkom budżetowym informacje o tym, jak będzie wyglądało zasilanie pieniędzmi do końca roku. Resorty zostały zawiadomione, kiedy będą otrzymywały pieniądze z dokładnością prawie co do dnia. Nie wystąpiło więc zjawisko przekazywania pieniędzy w ostatnich dniach roku i ich nasilonego wydawania. Po zakończeniu roku wszystkie jednostki budżetowe zwróciły w sumie do budżetu kwotę ponad 300 mld zł. W poszczególnych resortach wielkość zwróconych środków nie przekroczyła 40 mld zł.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#ElżbietaSuchocka">Co do subwencji dla gmin, to informacje, które zostały podane w sprawozdaniu, dotyczą wszystkich dochodów gmin, a nie tylko dochodów własnych gmin i subwencji. W związku z tym, w zależności od tego, jaki portfel zadań zleconych i powierzonych prowadzi gmina, uzyskuje ona różne dochody w przeliczeniu na 1 mieszkańca. Kwota dochodów uwzględnia również środki, które są dotacjami przeznaczonymi na wykonanie zadań własnych gmin, przekazanych gminom przez wojewodów i ministrów. Nie można więc powiedzieć, że zróżnicowany poziom dochodów gmin wynika tylko z tego, że jedne gminy mają większe obiektywne możliwości uzyskiwania dochodów, inne zaś mniejsze.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#ElżbietaSuchocka">Co się tyczy mechanizmów subwencji wykonawczej, to zarówno w 1993 r., jak i w latach następnych był on i jest określony w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#KrzysztofKalicki">Kolejne poselskie pytanie odnosi się do kwestii tworzenia funduszy celowych oraz innych wyodrębnionych funduszy i kontroli nad funduszami. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że fundusze wyodrębniono na mocy ustaw i nie były to inicjatywy ustawodawcze ministra finansów, który jest przeciwny dzieleniu budżetu na fundusze.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#KrzysztofKalicki">Korzystając z obecnej okazji chciałbym się zwrócić z prośbą do państwa, abyście w miarę waszych możliwości przeciwdziałali takim inicjatywom parlamentarnym, które zmierzają do tworzenia dalszych funduszy. Niestety, mamy do czynienia z takimi inicjatywami.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przypominam, że zgłoszone zostało jeszcze pytanie, w jakim stopniu Ministerstwo Finansów kontroluje dotacje skierowane do funduszy celowych. Powołam się tu na przykład na kwestię prawidłowości dotowania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#ElżbietaSuchocka">Kontrola Ministerstwa Finansów nad funduszami celowymi w świetle prawa budżetowego jest - można powiedzieć - prawie żadna. Zgodnie bowiem z prawem budżetowym minister finansów ma ogólny nadzór nad kontrolą dochodów i wydatków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#ElżbietaSuchocka">Realizacja budżetu przez poszczególne jednostki leży w kompetencjach właściwych ministrów, którym podlegają te jednostki.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#ElżbietaSuchocka">Jeśli natomiast chodzi o ZUS, to kontrola Ministerstwa Finansów nad przekazywaniem dotacji jest bardzo szczegółowa, co wynika z tego, iż ZUS wypłaca emerytury i renty w sześciu terminach w miesiącu. Zatem dotacje przekazuje się wtedy, gdy ZUS nie ma środków na wypłatę emerytur. Departament Budżetu Państwa Ministerstwa Finansów ma dokładne rachunki wypłat dokonywanych przez poszczególne oddziały ZUS oraz wypłat dokonywanych przez ZUS w skali całego kraju. W tej więc dziedzinie istnieje bardzo ścisła kontrola przekazywania środków z budżetu. Co się zaś tyczy wydatkowania pieniędzy przez ZUS, to - niestety - Ministerstwo Finansów nie może stwierdzić, czy ZUS prawidłowo wydaje pieniądze na inne cele poza wypłatami przeznaczonymi na renty i emerytury.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#ElżbietaSuchocka">Co do funduszy celowych, to minister finansów może uzyskać na temat funduszy celowych tylko dwie informacje: informację po półroczu i informację po roku. Minister finansów może na podstawie otrzymywanych sprawozdań na temat wykorzystania funduszy celowych, zawiadomić rzecznika dyscypliny budżetowej, że doszło do naruszenia dyscypliny. Druga możliwość polega na działaniu poprzez kontrolę skarbową, lecz to już całkiem inny problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#KrzysztofKalicki">Pani przewodnicząca zgłosiła jeszcze pytania dotyczące wniosków zawartych w raporcie NIK na str. 22, 23 i 24. To cała lista szczegółowych spraw, do których ustosunkowaliśmy się w odpowiedzi naszej skierowanej do NIK. Z owej długiej listy wybiorę może sprawy najistotniejsze.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#KrzysztofKalicki">Jedna z nich dotyczy konieczności usankcjonowania rozliczeń tzw. jednostek rozrachunkowych, chodzi o rozliczenia między Bankiem Handlowym a Ministerstwem Finansów. Pragnę poinformować, że zawarliśmy z Bankiem Handlowym odpowiednie porozumienie i wszystkie należności przeszły obecnie do wykazu Ministerstwa Finansów. Problem ten został więc rozwiązany.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#KrzysztofKalicki">Co do zarzutu o lokowaniu środków w Banku Turystyki, to chciałbym zwrócić uwagę, że art. 40 ustawy budżetowej pozwala na takie lokaty.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#KrzysztofKalicki">Następna kwestia dotycząca likwidacji depozytów rzeczowych skarbu państwa jest kwestią, której uregulowaniem zajmuje się Narodowy Bank Polski i Ministerstwo Finansów. Potwierdzamy, że sprawę tę trzeba uregulować i informuję, że przesłaliśmy do NBP projekt odpowiedniego rozporządzenia. Będziemy więc w dalszym ciągu pracować nad prawidłowym uregulowaniem tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#KrzysztofKalicki">Co się tyczy kontroli wykonania budżetu oraz aktualizacji zarządzenia w sprawie prowadzenia gospodarki finansowej, to pragnę poinformować, że projekt takiego zarządzenia jest w końcowej fazie przygotowań.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#KrzysztofKalicki">Problem pułapki zadłużeniowej. To bardzo ważny problem, wyjście z pułapki zadłużeniowej zależy zarówno od Ministerstwa Finansów, jak i od parlamentu. Im mniejsze będą deficyty budżetowe, tym mniej groźna będzie pułapka zadłużeniowa. Prawdą jest, że poziom zadłużenia wewnętrznego, jak i zagranicznego jest dosyć znaczny. Mamy tego świadomość. Intencją kolejnych ministrów jest ograniczenie deficytu budżetowego, lecz tak naprawdę zależy to głównie od parlamentu.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#KrzysztofKalicki">Chciałbym jedynie zaznaczyć, że bardzo znaczne są obecnie koszty obsługi zadłużenia wewnętrznego, co wiąże się z polityką stóp procentowych. Jeżeli stopy procentowe są bardzo wysokie, to rzutują one na wielkość wydatków związanych z obsługą zadłużenia wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-80.7" who="#KrzysztofKalicki">Mówiąc o zadłużeniu zagranicznym pragnę przypomnieć, że dzięki wykonaniu porozumień z Międzynarodowym Funduszem Walutowym nastąpił drugi etap redukcji naszych długów w Klubie Paryskim W 1994 r. udało się zawrzeć wstępne porozumienie z bankami komercyjnymi na temat naszego zadłużenia w Klubie Londyńskim. Ostateczne zawarcie tego porozumienia nastąpi w listopadzie br. Minister finansów zrobił więc bardzo wiele, aby zredukować zadłużenie zagraniczne i uzyskać korzystniejsze warunki jego obsługi.</u>
<u xml:id="u-80.8" who="#KrzysztofKalicki">Kolejna kwestia - prawidłowości zarządzania środkami na rachunkach budżetu państwa. W tej dziedzinie planowanie jest bardzo ścisłe. Praktycznie planuje się na dekadę, to znaczy planujemy środki co miesiąc, ale co dekadę kontrolujemy, jaki jest strumień podatków. Można by znacznie więcej zrobić w kwestii zarządzania finansowego, można by usprawnić to zarządzanie, ale do tego potrzebne są i odpowiednie kadry, i odpowiednie przepisy. Zgodnie zaś z ustawowymi wymaganiami, wszystkie środki musimy lokować w Narodowym Banku Polskim, gdzie nie są one w ogóle oprocentowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#EugeniuszPluta">Chciałbym wyjaśnić jeszcze kwestie związane z pracami remontowymi i przetargami. Te sprawy bardzo dokładnie omówiliśmy podczas spotkania z przedstawicielami NIK, dochodząc do pewnych uzgodnień. Zaznaczam, że Ministerstwo Finansów jako pierwsze wtedy, kiedy nie mówiło się jeszcze o przetargach publicznych, wprowadziło rodzaj marketingu w zakresie prac remontowych i inwestycyjnych. Mianowicie do banku danych zebraliśmy informacje na temat wierzytelnych, sprawdzonych przez urzędy skarbowe firm, które zajmują się pracami budowlano-montażowymi. Przynosi to efekty po dziś dzień, gdyż dane są uaktualniane i korzysta się z nich przy zamawianiu prac budowlano-montażowych oraz przy zakupach inwestycyjnych. Zależnie od zakresu prac stosuje się różne formy przetargów. Gdy wchodzi w grę zaangażowanie wyspecjalizowanego wykonawcy - przetarg jest otwarty. Przy zamkniętych przetargach wielką pomocą są informacje pochodzące z banku danych.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#EugeniuszPluta">Przykład podanych w informacji NIK dotyczy naszego ośrodka szkolenia zawodowego w Białobrzegach. W końcowej fazie budowy ośrodka trzeba było się zająć jego wyposażeniem w odpowiedni sprzęt dydaktyczny, hotelowy i gastronomiczny. Oferta aranżacji wnętrza ośrodka, uzyskana drogą przetargu, wydała nam się wtedy zbyt droga. Tym bardziej musimy - nawet przesadnie - liczyć się z kosztami, że finansowanie tej inwestycji opierało się na środkach specjalnych i trudno było przewidzieć, jaką kwotą będziemy dysponowali.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#EugeniuszPluta">Wybraliśmy raczej ubogą wersję wyposażenia ośrodka z wyposażeniem dydaktycznym na średnim poziomie. Niebawem okazało się jednak, że z uwagi na szeroką komputeryzację wszystkich jednostek budżetowych oraz jednostek gospodarczych należałoby zapewnić wyposażenie na właściwym poziomie technicznym. Konieczne było urządzenie sali komputerowej. Nie chodziło zatem o żadne ozdóbki, marmurki itp., chodziło tylko o stworzenie ośrodka szkoleniowego na miarę potrzeb Ministerstwa Finansów. Dzisiaj ośrodek ten służy nie tylko Ministerstwu Finansów, lecz odbywają się w nim szkolenia pracowników wielu jednostek państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#KrzysztofKalicki">Czy jakieś pytania pozostały bez odpowiedzi? Czy może są dalsze pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nie, dziękujemy za wyjaśnienia. Proszę teraz o zabranie głosu przedstawiciela NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WojciechJasiński">Odpowiedzi pana ministra i pana dyrektora nie mogą satysfakcjonować. Dlaczego? Procedura naszego działania zakłada, aby część wniosków pokontrolnych została podpisana przez przedstawiciela kontrolowanej jednostki, dążymy do tego, aby zainteresowanych przekonać do słuszności naszych wniosków.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#WojciechJasiński">Chciałbym odnieść się do stwierdzeń pana ministra na temat Banku Wschodnio-Europejskiego. Wniosek nasz brzmiał następująco: dokonać oceny realizacji umowy przez Bank Wschodnio-Europejski i ewentualnie anulować tę umowy i spowodować wycofanie depozytów. Nie może więc nas zadowalać odpowiedź pana ministra, że Ministerstwo Finansów ulokowało pieniądze w tym banku, bo miało do tego prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#KrzysztofKalicki">Bo podstawowy zarzut NIK polegał na tym, że podważono w ogóle prawo Ministra Finansów do ulokowania pieniędzy w Banku Wschodnio-Europejskim. Odpowiedziałem więc, że zgodnie z ustawą minister miał prawo dokonania takiej lokaty. Czy była ona celowa - to odrębne pytanie. W swej odpowiedzi ustosunkowałem się do wniosku zapisanego w informacji na str. 22, gdzie mówi się, że „Dokonywanie przez budżet państwa lokat nie jest przewidziane w ustawie budżetowej”. Zacytowałem ściśle to zdanie.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#KrzysztofKalicki">Na taki zarzut odpowiedziałem, że dokonywanie takich lokat przewidziane jest w art. 40 ustawy budżetowej, natomiast co do celowości tej lokaty, to - jak panu dyrektorowi dobrze wiadomo - nasze udziały w Banku Wschodnio-Europejskim zostały ograniczone do minimum. Jest to już jednak kwestia następnego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WojciechJasiński">Kolejny wniosek, który mówi, aby przy wyborze wykonawców na roboty inwestycyjne lub remontowe o większej wartości organizować przetargi, precyzyjnie ustalając przy tym planowany zakres prac. Ten wniosek był podpisany przez przedstawiciela Ministerstwa Finansów, więc tłumaczenie się, że nie organizowaliśmy przetargów, bo nie było to celowe, nie jest tłumaczeniem właściwym. Możemy o tym ewentualnie podyskutować na innym forum, nie podczas obrad tej Komisji sejmowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#KrzysztofKalicki">To szczególna sprawa, tzn. wniosek został sformułowany na podstawie szczególnej sprawy. Przetarg był zorganizowany, chodziło tylko o rozszerzenie zakresu robót. Zarzut polega na tym, że umowę podpisaliśmy na mniejszą kwotę, a wykonanie robót sprawiło, że wypłaciliśmy większą kwotę. Można na tę spraw spojrzeć w sposób formalny, bo rzeczywiście przyznaję, że na dodatkowe roboty nie organizowaliśmy przetargu. Wykonawca został wybrany drogą przetargu, był to najtańszy wykonawca, a potem nastąpiło rozszerzenie robót.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#KrzysztofKalicki">Przyjmujemy ten wniosek i - jak pan dyrektor doskonale orientuje się - w Ministerstwie Finansów prawie nic się nie dzieje bez przetargów. Bardzo zależy nam na tym, aby wszystko odbywało się zgodnie z wszelkimi zasadami.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#KrzysztofKalicki">Jak rozumiem, lista pytań poselskich została już wyczerpana, jeśli państwo macie dalsze pytania, to chętnie na nie odpowiemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy dobrze zrozumiałam, że pan minister powiedział, że Ministerstwo Finansów nie ma wpływu na koszty obsługi długu krajowego, bo wynika to z poziomu obowiązujących odsetek?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#KrzysztofKalicki">Jaki jest w istocie wpływ Ministerstwa Finansów na koszty obsługi długu krajowego? Wpływ ten zależy tylko od struktury instrumentów stosowanej przy obsłudze długu wewnętrznego, inaczej mówiąc...</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JerzyOsiatyński">Proponuję, abyśmy omówili tę sprawę przy rozpatrywaniu sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego. Kwestia obsługi długu wewnętrznego jest rzeczywiście ważną kwestią. Prosiłem o przygotowanie notatki na ten temat. Obsługa długu wewnętrznego zależy od polityki pieniężnej NBP i wysokości stóp procentowych. Sądzę, że sprawy te powinniśmy omawiać przy rozpatrywaniu sprawozdania z realizacji polityki pieniężnej w 1993 r. oraz działalności NBP. Na koszt obsługi długu wewnętrznego w bardzo poważnym stopniu rzutuje wysokość stopy procentowej, co jest poza kontrolą ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jak rozumiem jednak, minister finansów też ma w pewnym zakresie wpływ na obsługę długu wewnętrznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#KrzysztofKalicki">Ma wpływ tylko poprzez wybór struktury stosowanych instrumentów finansowych. Szczerze powiem, że mamy bardzo niewielki wpływ na obsługę długu wewnętrznego, wybór takich lub innych instrumentów łączy się tylko z 2- czy 3- procentową różnicą kosztów obsługi długu wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#KrzysztofKalicki">Chciałbym również zwrócić uwagą na to, że Ministerstwo Finansów nie może tylko polegać na emisji bonów 3-miesięcznych, bo łączy się to ze znaczną niepewnością co do tego, jak finansowanie uzyskujemy. Racjonalne względy wymagają zatem, aby ten portfel zobowiązań Ministerstwa Finansów miał określoną strukturę, aby stosować także instrumenty średnioterminowe, roczne oraz instrumenty krótkoterminowe, bo długoterminowych instrumentów nie mamy - ściśle rzecz biorąc. Krótkoterminowe instrumenty są znacznie tańsze, ale zwiększa się stopień niepewności dotyczący finansowania budżetu. Żaden budżet nie może sobie na to pozwolić. Musimy więc emitować równocześnie wszystkie rodzaje obligacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WiesławaZiółkowska">Główny instrument tkwi jeszcze w proporcjach. Istotne jest również, w jakim stopniu korzysta się z finansowania budżetu poprzez zakup papierów wartościowych przez Narodowy Bank Polski. Jeśli bowiem nabywcą jest NBP, to i tak w efekcie każdego roku rozlicza się on z budżetem państwa. W tym roku koszty obsługi długu publicznego zostały po części zredukowane dzięki temu, że 10 bln zł wróciło do budżetu państwa z tytułu rozliczenia z Narodowym Bankiem Polskim. Pytam więc, ile papierów wartościowych sprzedaje się na rynku, a ile Narodowemu Bankowi Polskiemu? Te sprawy mają również wpływ na koszty obsługi długu państwowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#KrzysztofKalicki">W gruncie rzeczy parlament, akceptując politykę wewnętrzną NBP, decyduje o tym, jakie będą proporcje w zakupie papierów wartościowych. My nie możemy w NBP ulokować ich więcej, niż to dopuszcza ustawa budżetowa oraz zaakceptowane przez parlament założenia polityki pieniężnej.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#KrzysztofKalicki">Chciałbym jednak podkreślić z całą mocą, że minister finansów utracił ostatnio wszelką kontrolę nad zasobem papierów skarbowych, gromadzonych przez NBP, który wprowadził operacje polegające na zwykłych transakcjach wyprzedaży tych papierów.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałabym zwrócić uwagę, że o tych sprawach, jak stwierdził poseł J. Osiatyński, będziemy mówić w następnej części posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#KrzysztofKalicki">Chciałbym jeszcze wyjaśnić, że minister finansów kompletnie utracił wpływ na to, gdzie został ulokowany dług wewnętrzny, a co - rzecz jasna - rzutuje na wpływy budżetu z zysku NBP. Nie jesteśmy dziś w stanie przestawić właściwej prognozy - o czym mówił poseł R. Bugaj - na temat spodziewanych wpłat do budżetu z zysku NBP. To znaczy, że prognoza nasza obarczona jest dużym ryzykiem, bo w zależności od tego, jaka będzie zawartość portfela NBP, czy NBP wyprzeda nasze papiery wartościowe publiczności, czy też je utrzyma - różnie będą się kształtowały dochody budżetu. W tej chwili na operacjach typu out ride, jeśli się nie mylę, tracimy około 1,5 bln zł po stronie dochodów budżetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jeszcze pytania dotyczące wykonania budżetu Ministerstwa Finansów w 1993 r.? Nie ma. Proponuję więc, abyśmy teraz omówili sprawę dotacji przedmiotowych, a potem dokończyli dyskusję nad sprawozdaniem Ministerstwa Finansów. Poproszę, aby poseł sprawozdawca omówił teraz kwestie dotyczące dotacji przedmiotowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#WiesławCiesielski">Zacznę od wniosków: wnoszę o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu za 1993 r. w części dotyczącej dotacji przedmiotowych. Uzasadniam to tym, że zarówno globalnie, jak i w większości pozycji objętych dotacjami przedmiotowymi mamy do czynienia z prawie 100% wykonaniem budżetu.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#WiesławCiesielski">Ogólnie biorąc, wykonanie ustawy budżetowej w tej części wynosi 98,5% planu. W 5 pozycjach wykonanie planu wyniosło 99,9% Chodzi tu o dotacje do nawozów wapniowych, do nawozów wapniowo-magnezowych, do paliwa rolniczego, do międzymiastowych autobusowych przejazdów pasażerskich, do kolejowych przejazdów pasażerskich oraz o dotacje do podręczników do nauki zawodu w szkołach zawodowych i do podręczników akademickich. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że wydatki przeznaczone na dotacje do posiłków wydawanych w barach mlecznych, tylko nieznacznie przekroczyły 80% planowanych wydatków. Jak wynika z bardziej szczegółowych informacji, dotacji tych udzielano w 27 województwach. Ponieważ przy uchwalaniu budżetu na 1992 r. pytałem już, dlaczego dotacje do posiłków w barach mlecznych przyznaje się tylko w niektórych województwach, z uzyskanej wówczas odpowiedzi sądzę, że chyba nie we wszystkich województwach odpowiednie władze wiedzą o istnieniu tych dotacji.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#WiesławCiesielski">Wykorzystanie dotacji przeznaczonych na posiłki w barach mlecznych w zaledwie 80% potwierdza, że informacja na ten temat nie wszędzie dociera. Ostatnio sprawdziłem to w swoim województwie, tj. woj. rzeszowskim. Zaznaczam, że bary mleczne są szczególnie popularne w rejonach strukturalnego bezrobocia i stwierdziłem, że nawet w tych rejonach władze nie wiedzą o istnieniu uzyskania tego rodzaju dotacji.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#WiesławCiesielski">W związku z tym chciałbym prosić, aby przedstawiciele Ministerstwa Finansów wypowiedzieli się na ten temat oraz na temat nieprawidłowości dotyczących dotacji przedmiotowych, sygnalizowanych w informacji NIK.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#WiesławCiesielski">Drugą pozycją objętą dotacjami przedmiotowymi, w której wykonanie ustawy daleko odbiega od planu, są samochody osobowe sprzedawane w ramach przedpłat. Plan pod tym względem wykonano w niespełna 2%. Uzasadnia się to tym, że brakowało odpowiednich regulacji ustawowych, jako że stosowną uchwałę Sejm przyjął dopiero w styczniu br.</u>
<u xml:id="u-98.5" who="#WiesławCiesielski">Chciałbym jeszcze dodać, że jeśli chodzi o dotacje do podręczników z przedmiotów zawodowych, to materiał NIK wskazuje na nieprawidłowości związane z niewłaściwym trybem podziału tych dotacji. W materiale NIK podnosi się również, że nieprawidłowy był przydział dotacji do nawozów wapniowych, nawozów wapniowo-magnezowych i paliwa rolniczego w części gmin. Mianowicie pieniądze z tej puli przerzucano na inne cele, np. na regulowanie zaległych zobowiązań podatkowych. Dotacje otrzymywały też nierzadko osoby nieuprawnione.</u>
<u xml:id="u-98.6" who="#WiesławCiesielski">Podzielam opinię NIK, że praktyka przyznawania dotacji do paliwa rolniczego była swoistym kwiatkiem do kożucha, nie przynosząc realnych, wymiernych efektów.</u>
<u xml:id="u-98.7" who="#WiesławCiesielski">Raz jeszcze wnoszę o przyjęcie sprawozdania w części dotyczących dotacji przedmiotowych, równocześnie zwracam się do przedstawicieli Ministerstwa Finansów, aby odnieśli się do wszystkich zasygnalizowanych nieprawidłowości.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś z posłów ma pytania do wykonania budżetu w tej części? Jeśli nie, to proszę przedstawicieli Ministerstwa Finansów o udzielenie odpowiedzi na pytania postawione przez posła referenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#KrzysztofKalicki">Przyznam się, że znalazłem się jakby w pułapce, gdyż nie wszystkie dotacje są w kompetencji ministra finansów. Nie mam nawet informacji na temat zarzutów podniesionych przez NIK w odniesieniu do resortów dysponujących dotacjami przedmiotowymi. Nie mogę więc w tej chwili ustosunkować się do nich, ewentualnie możemy złożyć stosowne wyjaśnienia na piśmie. Może pewne pytania zostały niewłaściwie zaadresowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#WiesławaZiółkowska">Do głosu zgłasza się poseł W. Ciesielski i - jak rozumiem - pan poseł będzie mówił tylko o dotacjach, którymi bezpośrednio dysponuje tylko Ministerstwo Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#WiesławCiesielski">Będę usatysfakcjonowany, jeżeli odpowiedzi na postawione pytania otrzymamy na piśmie w późniejszym terminie. Zwracam uwagę, że niebawem będziemy tworzyć budżet na 1995 r. i wydaje mi się, że przynajmniej występując w roli koordynatora Ministerstwo Finansów powinno zwrócić uwagę poszczególnym resortom na nieprawidłowości, które wystąpiły w zakresie dotacji przedmiotowych oraz podjąć określone działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#KrzysztofKalicki">Przyjmujemy więc, że pan poseł zwróci się do nas lub do właściwych ministrów o wyjaśnienia na piśmie dotyczące dotacji przedmiotowych.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#KrzysztofKalicki">Ministerstwo Finansów może ustosunkować się do dwóch dotacji przedmiotowych, tj. do dotacji przeznaczonych na posiłki w barach mlecznych oraz do dotacji związanych z przedpłatami na samochody osobowe. Te dwa rodzaje dotacji są bowiem bezpośrednio w naszej gestii. Ponieważ w tej materii nie ma zastrzeżeń i uwag krytycznych, to zrezygnuję z komentarza.</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#KrzysztofKalicki">Wydaje mi się, że rozpatrując sprawozdania z wykonania budżetu poszczególnych resortów, członkowie Komisji mogą wszystko u źródła wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wyjaśnialiśmy te sprawy, próbowaliśmy je wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JerzyOsiatyński">Minister K. Kalicki powiedział już częściowo to, co ja chciałbym powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#JerzyOsiatyński">Widzę, że NIK nie zgłosił wątpliwości do dotacji do kolejowych przejazdów pasażerskich, natomiast zgłosił zastrzeżenia do rozdziału dotacji do pasażerskich przejazdów autobusowych. Te sprawy wyjaśnialiśmy na posiedzeniu Komisji przy rozpatrywaniu tej części budżetu, która dotyczy Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#JerzyOsiatyński">W sprawozdaniu NIK - zaznaczam - po kolei omawia się wykonanie budżetu w częściach dotyczących poszczególnych dotacji.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#JerzyOsiatyński">Dotacje do paliwa rolniczego są w gestii ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, przyznam się, że nie pamiętam, czy Komisja rozpatrywała tę sprawę, czy też nie. NIK podniósł zarzut dotyczący generalnie zasadności tych dotacji. Nie wiem, czy Sejm słusznie postąpił godząc się z rządem w tej sprawie. W każdym razie w budżecie na 1994 r. nie ma już tej pozycji, rozumiem więc, że zrezygnowano z dotacji do paliwa rolniczego.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#JerzyOsiatyński">Idąc dalej - dotacje do nawozów wapniowych i wapniowo-magnezowych nie wzbudziły zastrzeżeń NIK, podobnie jak dotacje do samochodów osobowych w ramach przedpłat, które akurat podlegają bezpośredniej kontroli Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#JerzyOsiatyński">Co do dotacji do posiłków w barach mlecznych, to jak wynika z materiałów NIK, nie stwierdzono przypadków nieudzielenia dotacji należnych barom mlecznym.</u>
<u xml:id="u-105.6" who="#JerzyOsiatyński">NIK zgłasza wątpliwości w sprawie dotacji do podręczników, które są w gestii ministra edukacji narodowej i on jest właściwą osobą do udzielenia wyjaśnień w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#WiesławaZiółkowska">Osobiście na podstawie tych informacji dochodzę do wniosku, że tę część budżetu, która obejmuje dotacje przedmiotowe trzeba inaczej podzielić, bo dotychczasowy sposób rozpatrywania dotacji przedmiotowych w oderwaniu od poszczególnych ministerstw nie ma po prostu sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JerzyOsiatyński">Proponuję, abyśmy zanotowali sobie sprawy, które nasza Komisja powinna uwzględnić przy pracach nad budżetem na rok przyszły. Z całą pewnością mówimy teraz o jednej z tego rodzaju spraw.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#JerzyOsiatyński">Trzeba wszak wziąć po uwagę to, że każdy z ministrów chce rządzić rozdziałem swej dotacji budżetowej. Może więc byłoby dobrze wprowadzić takie rozwiązanie, jakie zastosowano w systemie francuskim, gdzie przy wydatkowaniu kwot z dotacji potrzebna jest kontrasygnata ministra finansów. Może takie zabezpieczenie należałoby zastosować wobec wydatków objętych dotacjami przedmiotowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#WiesławaZiółkowska">Być może, że byłoby to celowe, mam tylko pewną refleksję. U nas jest bardzo wiele osób, które rządzą wydawanymi pieniędzmi. Ze świeczką można natomiast szukać odpowiedzialnych, zwłaszcza za powstanie różnych nieprawidłowości. Odnotowując tę uwagę, jak i inne uwagi, które odnoszą się do prac nad przyszłym budżetem, mam nadzieję że z czasem ograniczymy tę dysproporcję między chęcią dysponowania publicznymi pieniędzmi a odpowiedzialnością za ich wydawanie.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w sprawie dotacji przedmiotowych?</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#WiesławaZiółkowska">Informuję państwa, że chciałabym, abyśmy dziś dokończyli prace nad budżetem włącznie z rozpatrzeniem sprawozdania na temat wykonania polityki pieniężnej oraz działalności NBP w 1994 r., co łączy się z rozpatrzeniem dodatkowych dokumentów. Przypominam, że musimy jeszcze odbyć głosowanie nad budżetem Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej oraz dokończyć dyskusję na temat wykonania budżetu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#WiesławaZiółkowska">Jeśli państwo nie kwestionowalibyście tego przyspieszenia naszej pracy, to proponuję przyjęcie takie procedowania, aby dziś zakończyć rozpatrywanie budżetu łącznie z głosowaniami. Czy ktoś protestuje? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#WiesławaZiółkowska">Obecnie proszę o zgłaszanie dalszych pytań i uwag do wykonania budżet Ministerstwa Finansów i ewentualnie do części, która odnosi się do dotacji przedmiotowych. Zaznaczam, że jeśli ktoś chce zgłosić ogólną uwagę dotyczącą budżetu, to też na dzisiejszym posiedzeniu jest po temu właściwe miejsce i czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JanuszCichosz">Mam dwa pytania. Pierwsze z nich dotyczy dopłat budżetowych do kredytów preferencyjnych dla rolnictwa oraz do skupu w 1993 r. Ministerstwo Finansów zawarło z ponad 30 bankami umowy na realizację tych kredytów. Chciałbym spytać, czym kierowało się ministerstwo zawierając umowy z tak dużą liczbą banków, czy np. skalą udzielanych przez te banki kredytów dla rolnictwa, czy lokalizacją banków, czy też innymi względami.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#JanuszCichosz">Moje pytania wzięły się stąd, że ta praktyka była powszechnie krytykowana zarówno przez banki, jak i przez rolników. Dlatego zwracam się do przedstawicieli Ministerstwa Finansów z prośbą, aby ministerstwo udzieliło mi na piśmie informacji, jak wyglądało wykorzystanie dopłat budżetowych przez poszczególne banki. Nie będę ministerstwa ponaglał, proszę o udzielenie tych informacji wtedy, gdy będzie to możliwe.</u>
<u xml:id="u-109.2" who="#JanuszCichosz">Moje drugie pytanie dotyczy poręczeń spłat kredytowych przez skarb państwa. Ze względu na znaczenie tych poręczeń minister finansów powołał komisję kwalifikacyjną ds. poręczania kredytów przez skarb państwa. jak wynika natomiast z informacji NIK, nie zawsze korzystano z usług tej komisji i wiele wniosków załatwiano z jej pominięciem. Chciałbym więc spytać, czy nadal istnieje przy Ministerstwie Finansów taka komisja i czy przedstawiciele ministerstwa z nią współpracują?</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#MarekBorowski">Chciałbym odnieść się do wniosków zawartych w opracowaniu NIK, mam tu na myśli materiał pt. „Uwagi o działalności podstawowej i realizacji budżetu w 1993 r.”. Odnosi się to do tej części budżetu, która dotyczy Ministerstwa Finansów. Owe wnioski powinny być podstawą rozliczenia ministerstwa z wykonania budżetu w roku następnym i Sejm będzie tak robił. Dlatego niezmiernie istotne jest, abyśmy mieli pewność, że wszystkie wnioski zostały sformułowane prawidłowo.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#MarekBorowski">Nasza dyskusja pokazała, że jednak pewne sprawy związane z wnioskami NIK wymagają wyjaśnień. Można np. sądzić, że postulat NIK dotyczący obniżenia poziomu należności budżetowej może być trudny do realizacji, biorąc pod uwagę narastanie wysokich odsetek z tytułu nie uregulowanych należności.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#WiesławaZiółkowska">Panie pośle, chciałabym zwrócić uwagę, że kwota należności nie obejmuje odsetek.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#MarekBorowski">Być może. Pominę więc tę kwestię, lecz w opracowaniu NIK zawarte są inne wnioski, które wymagają wyjaśnienia. Został np. zgłoszony przez NIK wniosek o ograniczenie poziomu wolnych środków na rachunku budżetu państwa. W dokumencie NIK nie znalazłem analizy, która pokazywałaby, że istnieją wolne środki na rachunku budżetu państwa, która mówiłaby, jak kształtowały się te środki w trakcie roku budżetowego. Pytam więc, na jakiej podstawie NIK sformułowała taki wniosek i jak można będzie rozliczyć Ministerstwo Finansów z wykonania tego wniosku. Prosiłbym o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#MarekBorowski">Następna uwaga dotyczy wniosku, aby ministerstwo wystąpiło z propozycjami legislacyjnymi, mającymi na celu zapobieżenie narastaniu zobowiązań wobec budżetu i kryzysowi finansów publicznych.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#MarekBorowski">Powiedziałbym, że jest to temat na miarę epokową. Na tym polega centralny dziś problem polskich finansów i budżetu. Taki wniosek sformułowany jako jeden z wielu budzi wiele wątpliwości. Czy chodzi tu rzeczywiście o tak wielką sprawę, czy też może o jakieś szczegółowe kwestie? Prosiłbym o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#MarekBorowski">W dyskusji ujawnił się spór, o którym dyrektor W. Jasiński powiedział, że nie wart jest tego, aby się nim zajmować. I pewnie miał rację. Spór dotyczył tego, czy minister finansów miał prawo umieścić lokatę w Banku Wschodnio-Europejskim, czy też nie miał prawa. Poinformowano nas, że art. 40 ustawy budżetowej dopuszczał takie działanie. Pytam więc, czy NIK kwestionuje to stwierdzenie, czy też wniosek był sformułowany nie do końca ściśle.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#MarekBorowski">Jeden z wniosków dotyczy wyegzekwowania od Torimexu pewnej należności. Tymczasem została już ogłoszona upadłość tej firmy. Pytam więc, czy NIK podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#FranciszekPotulski">Mam kilka uwag, a jedna z nich nawiązuje do tego, o czym przed chwilą mówił poseł M. Borowski. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że w trakcie dyskusji nad sprawozdaniem z wykonania budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Finansów - nie tylko zresztą tego ministerstwa - wielokrotnie dochodziło do wymiany zdań na temat interpretacji prawa między przedstawicielami NIK a reprezentantami ministerstw. Powstaje więc pytanie, jakie stanowisko należy przyjąć w razie ujawnienia się różnic poglądów? Jaka jest ścieżka odwoływania się od niewłaściwej - zdaniem np. Ministerstwa Finansów - interpretacji prawa przez NIK.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym podzielić się pewną ogólną refleksją. Dyrektor E. Suchocka stwierdziła, że rola Ministerstwa Finansów przy wykonywaniu budżetu polega na ogólnym nadzorze, tymczasem procedując nad budżetami poszczególnych jednostek, stwierdziliśmy, że ich przedstawiciele niejednokrotnie mówili, że Ministerstwo Finansów inspiruje pewne decyzje, że konsultowano je z Ministerstwem Finansów.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#FranciszekPotulski">Moim zdaniem, nie ma jasności co do tego, kto powinien kontrolować realizację budżetu i zwracać uwagę na nieprawidłowości. Przypomnę tu także słowa poseł H. Góralskiej, że zasady nadzoru wojewodów nad dotacjami udzielanymi gminom były mętne. Wobec tego pytam, jeżeli były to mętne zasady, to kto powinien je zmienić?</u>
<u xml:id="u-113.3" who="#FranciszekPotulski">Byłbym w stanie wykazać, że konstrukcja budżetu wojewodów w części dotyczącej oświaty oraz konstrukcja budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej, zawierająca założenie, iż 5% redukcja zatrudnienia spowoduje oszczędności w budżecie MEN - to nieporozumienie. Powstaje w związku z tym pytanie, w jakim stopniu za taką konstrukcję budżetu odpowiada Ministerstwo Edukacji Narodowej, w jakim Ministerstwo Finansów?</u>
<u xml:id="u-113.4" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym również spytać, czy były jakieś inne powody oprócz powodów politycznych odstąpienia w II półroczu 1993 r. od podwyżek energii elektrycznej, c.o., opłat za ciepłą wodę? Czy były inne oprócz politycznych motywy przesunięcia tych podwyżek na koniec roku?</u>
<u xml:id="u-113.5" who="#FranciszekPotulski">Dalsza kwestia. Poseł W. Michna mówił w swym wystąpieniu o konieczności wzrostu zatrudnienia w Ministerstwie Finansów. Chciałbym spytać, jaki wzrost zatrudnienia zaplanowano w ministerstwie w stosunku do 1992 r. i jak można wytłumaczyć następną korektę planu w górę o 3700 etatów?</u>
<u xml:id="u-113.6" who="#FranciszekPotulski">Nie będę przy tej okazji pytał o to, ilu pracowników zatrudnionych jest w aparacie skarbowym w Polsce w porównaniu z innymi krajami, bo uważam, że takie pytania nie mają sensu. Moje pytania zmierzają do tego, czy w celu usprawnienia pracy aparatu skarbowego potrzebny jest wzrost zatrudnienia, czy raczej rozwój odpowiedniej infrastruktury. Tym istotniejszy to problem, że pensje pracowników urzędów skarbowych są rażąco niskie i według mnie sprzyjają one korupcji. Czy więc nastawienie się na wzrost zatrudnienia jest właściwe, a jeżeli tak, to proszę o uzasadnienie tego poglądu.</u>
<u xml:id="u-113.7" who="#FranciszekPotulski">Następne pytanie: z jakich powodów w 1993 r. zamrożone zostały progi podatkowe i jakie działania Ministerstwa Finansów w 1993 r. - lub inspirowane przez ministerstwo - zostały następnie zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny?</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JerzyOsiatyński">Pani przewodnicząca otrzymała mój list, w którym poruszam podstawę prawnych podstaw dofinansowania Banku Gospodarki Żywnościowej w końcu ub.r. Według oceny NIK, nie było ku temu podstaw. Nie rozpatrywaliśmy tej sprawy omawiając wykonanie budżetu Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, lecz wydaje się, że w jakimś momencie sprawa ta powinna stać się przedmiotem naszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#JerzyOsiatyński">Następna kwestia. W sprawozdaniu z wykonania budżetu Ministerstwa Finansów na str. 219 znajdujemy taki passus: w związku z decyzją ministra finansów z końca 1993 r. o przejęciu przez skarb państwa obsługi kredytów zaciągniętych przez 6 przedsiębiorstw przemysłowych - rozumiem, że były to przedsiębiorstwa państwowe - w Międzynarodowym Banku Inwestycyjnym, powstały należności skarbu państwa od tych przedsiębiorstw w wysokości 0,9 bln zł.</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#JerzyOsiatyński">Chciałbym się dowiedzieć, jakie były to przedsiębiorstwa i jaka była podstawa prawna tej decyzji, która zwiększyła zobowiązania budżetu o kwotę 900 mld zł?</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#JerzyOsiatyński">Przy okazji chciałem odpowiedzieć na pytanie posła J. Cichosza dotyczące komisji kwalifikacyjnej opiniującej poręczenia skarbu państwa. Uwaga NIK dotyczy dwóch decyzji, których NIK nie zakwestionował, jeśli dobrze rozumiem, zwracając tylko uwagę, że decyzje te zostały podjęte poza komisją. Wyjaśniam, że jedna sprawa dotyczyła elektrowni „Opole”, druga poręczeń kredytów dla telekomunikacji.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#JerzyOsiatyński">Otóż regulamin funkcjonowania komisji kwalifikacyjnej ds. poręczeń skarbu państwa nie mówi, że ministrowi nie wolno podjąć decyzji poza komisją. W przypadku elektrowni „Opole” chodziło o to, że dobiegały końca terminy zaciągnięcia kredytów zagranicznych, w przypadku Telekomunikacji Polskiej SA także wchodziła w grę szczególna sytuacja. Zatem w tych dwóch przypadkach minister finansów podjął decyzję o poręczeniach po zasięgnięciu opinii komisji kwalifikacyjnej, ale bez formalnego powoływania tej komisji i przedstawił te sprawy na posiedzeniu Rady Ministrów. W każdym bowiem przypadku ostateczną decyzję podejmuje Rada Ministrów.</u>
<u xml:id="u-114.5" who="#JerzyOsiatyński">Co się tyczy pytania posła F. Potulskiego, czy za niewłaściwą konstrukcję budżetu MEN odpowiada to ministerstwo czy Ministerstwo Finansów, to wydaje mi się, że zaistniało tu pewne nieporozumienie. Sądzę tak dlatego, że ustawa budżetowa nie jest dokumentem ani Ministerstwa Edukacji Narodowej, ani Ministerstwa Finansów, ani nawet rządu. Ustawa obowiązuje wszystkich i wszyscy są zobligowani do jej wykonania.</u>
<u xml:id="u-114.6" who="#JerzyOsiatyński">Dalsze kwestie. Jakie były przyczyny przesunięcia w czasie podwyżek cen w ub.r.? Otóż, jeśli chodzi o ceny paliw, to w II i w III kwartale ub.r. ceny ropy na rynkach światowych zniżkowały i to szły one w dół w dostatecznie silnym stopniu, abyśmy nie musieli przeprowadzać podwyżek.</u>
<u xml:id="u-114.7" who="#JerzyOsiatyński">Co do innych podwyżek, to po enuncjacji, która wyszła z kręgów nowej koalicji rządzącej po wyborach z dnia 19 września ub.r., że trzeba wprowadzić specjalny nadzór nad rządem, który będzie sprawował swe funkcje do czasu sformowania nowego rządu - nie podejmowaliśmy decyzji, które mogłyby zostać uznane za psucie obietnic składanych w toku kampanii wyborczej. Była taka wypowiedź jednego z wybitnych przedstawicieli klubu SLD, który mówił o nadzorze utrudniającym psucie wszystkiego.</u>
<u xml:id="u-114.8" who="#JerzyOsiatyński">Było pytanie dotyczące zamrożenia progów podatkowych podatku od dochodów osobistych. Przed końcem ub.r. Sejmowi zostały przedstawione stosowne dokumenty na ten temat. Zamrożenie progów podatkowych zostało przyjęte przez Wysoką Izbę przy zaakceptowaniu założeń polityki społeczno-gospodarczej na 1993 r. Prawdą jest, że procedura uchwalania tej ustawy dobiegła końca już po 1 stycznia 1993 r. i to było podstawą do zakwestionowania tej decyzji przez Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JanuszCichosz">Nie wiem, czy poseł J. Osiatyński odwołuje się do tego samego dokumentu NIK co ja. Moje uwagi podyktowane były zawartym w opracowaniu NIK stwierdzeniem, że - cytuję dosłownie: „Zastrzeżenia budziła działalność powołanej przez Ministerstwo Finansów komisji kwalifikacyjnej ds. poręczeń skarbu państwa”.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#JanuszCichosz">Czyli - mówi się o działalności całej komisji. Dalej cytuję informację NIK: „Przy rozpatrywaniu spraw nie zawsze zapadały rozstrzygnięcia komisji, a niektóre wnioski stanowiące podstawę poręczeń udzielonych decyzjami Rady Ministrów w ogóle nie były rozpatrywane przez komisję. Np. nie było rozstrzygnięcia komisji w sprawie elektrowni „Opole” i „Telekomunikacji Polskiej SA”.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#JanuszCichosz">Bądźmy więc ściśli: jeżeli dla przykładu podaje się dwa przypadki, to wcale nie znaczy, że nie było więcej takich przypadków. Celowo zacytowałem fragment informacji NIK i proszę o ścisłe powoływanie się na ten dokument.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JerzyOsiatyński">Prosiłbym więc, aby przedstawiciele NIK podali inne przykłady, bo rzeczywiście poseł J. Cichosz ma w tym sensie rację.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że lista pytań dotyczących tej części budżetu została wyczerpana. Proszę o odpowiedzi na zgłoszone pytania i oddaję głos przedstawicielowi NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#WojciechJasiński">Odnosząc się do wymiany zdań między posłem J. Cichoszem a posłem J. Osiatyńskim, to z ubolewaniem stwierdzam, że lista decyzji, które zapadły poza komisją kwalifikacyjną, obejmuje cztery przypadki z terenu gmin i dwa wnioski, o których tu mówiono. Chodziło tu o gminy: Jasło, Pilzno, Dębica i Leżajsk. Przepraszam za tę nieścisłość redakcyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JerzyOsiatyński">Pytam więc, czy były inne przykłady decyzji zapadających poza komisją kwalifikacyjną?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#WojciechJasiński">Aby odpowiedzieć, musiałbym zajrzeć do źródłowego opracowania, którego nie ma przy sobie. Jeśli nawet były inne tego rodzaju przypadki, to nie miały one istotnego znaczenia. Oczywistą rzeczą jest, że minister powinien korzystać z pomocy komisji ds. poręczeń, jeśli takowa komisja została powołana, lecz prawdą jest również to, że czasami wchodzą w grę nadzwyczajne okoliczności. Jeśli pan poseł pozwoli, to mogę sięgnąć do protokołu i przedstawić wyjaśnienie na piśmie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#WojciechJasiński">Odnosząc się do pytań posła M. Borowskiego, to zaznaczam, że dwa pierwsze spośród naszych wniosków były wnioskami przyjętymi i podpisanymi przez przedstawiciela Ministerstwa Finansów. Pierwszy wniosek brzmi: „ograniczyć poziom wolnych środków na rachunku budżetu państwa”. Uzasadnienie zawarte jest w protokole. Drugi wniosek, który odnosi się do propozycji legislacyjnej ma charakter ogólny. Aby przedstawić szczegółowe uzasadnienie tego wniosku musiałbym sięgnąć do protokołu i jeżeli jest taka wola, to tak zrobię.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#WojciechJasiński">Co się tyczy wniosku na temat Banku Turystyki, to ministerstwo miało prawo podjąć tę decyzję, tylko - naszym zdaniem - była ona niezasadna. Piszemy więc: „rozważy kwestię wycofania...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#KrzysztofKalicki">Wtedy ta lokata miała swoje uzasadnienie, teraz ją wycofujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WojciechJasiński">Mimo to podtrzymuję swój pogląd.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#MarekBorowski">Czy chodzi o zasadność lokaty, czy o prawo do lokowania, bo w dokumencie NIK mówi się i o tym.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#WiesławaZiółkowska">Panie dyrektorze, przykro mi, ale jest pan ewidentnie nieprzygotowany. Przepraszam, ale nie może pan odpowiadać w ten sposób, że sięgnie pan do protokołu. Jeżeli NIK formułuje opinie w tak ważnych kwestiach, a pan nie umie udzielić od razu odpowiedzi na postawione pytania, to znaczy, że nie przygotował się pan do posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#WojciechJasiński">Przepraszam, ale protokół liczy kilkaset stron i doprawdy nie jestem w stanie...</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pytania dotyczą nie kilkusetstronicowego protokołu, lecz wniosków pokontrolnych i mamy prawo oczekiwać jasnych odpowiedzi na pytania dotyczące wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JerzyOsiatyński">Przypomnę, że art. 40 ust. 1 ustawy budżetowej na 1993 r. mówi, że minister finansów może przeznaczyć środki pochodzące ze spłaty należności pozostałych po zniesieniu Centralnego Funduszu Turystyki na utworzenie specjalnej linii kredytowej, finansującej turystykę.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#WiesławaZiółkowska">Raz jeszcze powtórzę swoje zdanie, zwracając się z prośbą do pana dyrektora, aby następnym razem był przygotowany do wyjaśnień dotyczących wniosków pokontrolnych.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałabym również powiedzieć posłowi M. Borowskiemu, że na str. 9 sprawozdania podane są wolne środki budżetu państwa. Na koniec 1993 r. wynosiły one 8,536 bln zł, zaś środki na koncie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wynosiły na koniec 1993 r. 9,530 bln zł. Były to więc bardzo wysokie kwoty.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#WiesławaZiółkowska">W związku z tym mam pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Finansów, czy rzeczywiście tak znaczne kwoty nie uregulowanych zobowiązań, od których rosną odsetki, świadczy o właściwej polityce resortu? Może świadomie prowadzi się taką politykę. Powiem jeszcze to, że dokument NIK, do którego odwołujemy się w dyskusji, jest dla mnie dokumentem wagi podstawowej, ponieważ zawarte są w nim wnioski pod adresem Ministerstwa Finansów. Sądzę zatem, że w tekście tego dokumentu powinno być uzasadnienie wniosków. Nie powinno być tak, że dokument zawiera wniosek, który jest uzasadniony w innym protokole. W dodatku protokół jest bardzo obszerny, trudno wymagać, aby posłowie dokładnie go studiowali, a zawiera on uzasadnienie wniosków o zasadniczym charakterze.</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#WiesławaZiółkowska">Nie wspomnę o wniosku dotyczącym działań zapobiegających pułapce zadłużeniowej, bo jest ewidentne, że trzeba by go bliżej uzasadnić.</u>
<u xml:id="u-128.4" who="#WiesławaZiółkowska">Co do wolnych środków na rachunku budżetu państwa, to nie chodzi o to, abyśmy dociekali, czy kwota, która znajdowała się na tym rachunku przy końcu roku, była duża, czy zbyt duża. W tekście powinna być dokonana analiza tego, dlaczego tak się stało i czy można było tego uniknąć. Powiedzmy bowiem sobie szczerze, że być może trudno tego będzie uniknąć przy końcu roku. Najważniejsze jest to, co działo się w ciągu roku. Gdyby w ciągu roku na rachunku budżetu państwa utrzymywano stale zbyt wysokie środki, oznaczające że niepotrzebnie sprzedano zbyt dużo bonów skarbowych, to wtedy sprawa wyglądałaby całkiem inaczej. Wtedy byłyby ewidentne straty dla budżetu.</u>
<u xml:id="u-128.5" who="#WiesławaZiółkowska">Ostatnie moje pytanie dotyczy Torimexu. Czy NIK podtrzymuje swój wniosek w sytuacji, gdy przedsiębiorstwo upadło?</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#WojciechJasiński">To jest, panie pośle, szczegółowe ustalenie. Wczoraj otrzymaliśmy informacje z Misterstwa Finansów, że Torimex ogłosił upadłość. Będziemy oceniać, czy Ministerstwo Finansów wykona swe obowiązki wynikające z Kodeksu handlowego, jeśli jest upadłość, to obowiązuje procedura upadłościowa. Ocenimy więc czy Ministerstwo Finansów zrobiło to, do czego upoważnia je i zobowiązuje Kodeks handlowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#KrzysztofKalicki">Pierwsze pytanie zadane przez posła J. Cichosza, dotyczyło dopłat do kredytów rolniczych. Dlaczego te środki zostały rozdysponowane, jak uważa pan poseł, na zbyt dużą liczbę banków?</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#KrzysztofKalicki">Przede wszystkim braliśmy pod uwagę sieć istniejących banków, a także współczynniki koncentracji. Gdybyśmy środki te ulokowali w jednym banku, to prawdopodobnie niektóre PZZ, które korzystają z tego kredytu, nie mogłyby go otrzymać, gdyż bank ten przekroczyłby tzw. współczynnik koncentracji. Choćby doświadczenie z ub.r., gdy dużą kwotę ulokowano w Banku Gospodarki Żywnościowej i niektórzy kredytobiorcy nie mogli skorzystać z kredytu świadczy o tym, że lokatę trzeba rozproszyć. Bo w BGŻ był zbyt duży współczynnik koncentracji, jeśli chodzi o kredyt dla PZZ.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#KrzysztofKalicki">Czy kredyty rolne powinny być ulokowane w 30 bankach, czy w większej liczbie banków, dyskutujemy na ten temat, zbieramy doświadczenia. W tym roku np. duża część kredytów rolnych jest wchłaniana na potrzeby skupu. Rząd uruchomił na skup dodatkowe środki z Agencji Rynku Rolnego. Część z nich została ulokowana w rozproszeniu, a mówiąc precyzyjniej w dyspersji, a część została skoncentrowana. Staramy się tak lokować kredyty, aby dotarły one do rolników, do przedsiębiorców i do Państwowych Zakładów Zbożowych blisko miejsc, gdzie mieszkają i produkują kredytobiorcy.</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#KrzysztofKalicki">Od przyszłego roku prawdopodobnie kompetencje w zakresie dopłat do kredytów rolnych przejdą do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Przestrzegałabym jednak przed nadmierną koncentracją tych kredytów i lokowaniem ich w niewielu wybranych bankach. Tym bardziej że w ten sposób tworzy się sytuację monopolistyczną, korzystną dla niektórych banków. Nie zapominajmy, że banki zarabiają na kredytach, zarabiają również na kredytach rolnych. Wielkość kredytów rolnych sięga 10,5 bln zł, a z dodatkowymi kredytami 14 bln zł. Nie możemy więc dopuścić do tego, aby tylko niektóre wybrane przez czynniki administracyjne banki zwiększały z tytułu kredytów rolnych swe dochody, zaś inne banki nie korzystały z tego.</u>
<u xml:id="u-130.4" who="#KrzysztofKalicki">Biorąc pod uwagę wszystkie inne wymienione czynniki, tj. współczynnik koncentracji, położenie placówek, bankowych, dostępność kredytu - Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o takiej alokacji tego kredytu. Czy moje wyjaśnienie jest wystarczające dla pana posła?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JanuszCichosz">Prosiłbym o tę informację na piśmie. Mnie nie interesuje liczba banków, nie chodzi mi o to czy to było 30, 50 lub 60 banków. Chciałbym się natomiast dowiedzieć, jak poszczególne banki z tych 30 - które udzielały kredyty rolnicze - wykorzystały dopłatę budżetową. Czy np. wykreowały tyle kredytów, że mogły skonsumować całą dotację?</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#KrzysztofKalicki">Nad pewnymi kwestiami nie chciałbym się już rozwodzić, np. nad kwestią poręczeń skarbu państwa i tych dwóch wniosków, o których była mowa i które minister finansów miał prawo przedstawić Radzie Ministrów. Powiem tylko, że wnioski te były już przygotowane, czekały na decyzję, a cała sprawa sprowadza się do tego, że w celu przyspieszenia biegu rzeczy minister finansów pominął formalną procedurę związaną z działalnością Komisji. Poręczenie kredytu dla elektrowni „Opole” ciągnęło się bardzo długo i minister po prostu przeciął sprawę.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#KrzysztofKalicki">Kwestia podwyżek cen - czy powinno się je przeprowadzić w sierpniu czy w grudniu? Minister finansów może decydować o czasie podwyżek, sprawa nie wymaga specjalnego komentarza. Minister nie jest zobowiązany do przeprowadzenia podwyżki w określonym miesiącu. O ile się mylę, to proszę mnie poprawić, lecz sprawa wygląda tak, że minister deklaruje, iż w związku z realizacją ustawy budżetowej będzie dokonywał podwyżek w takich a takich miesiącach.</u>
<u xml:id="u-132.2" who="#KrzysztofKalicki">Co do spraw zatrudnieniowych, to te ponad 3 tys. etatów, o które wzrósł aparat Ministerstwa Finansów w ub.r., to nie były etaty, które przejęło samo ministerstwo jako urząd, tylko etaty przeznaczone na zasilenie urzędów skarbowych. Nikt chyba nie kwestionuje potrzeby istnienia urzędów skarbowych i tego, że musiały być one wzmocnione pod względem kadrowym. Jeśli chodzi o niski poziom płac w urzędach skarbowych, to podzielam pogląd, że płace w urzędach skarbowych powinny wzrosnąć. Nie zależy to tylko od ministra finansów, w moim przekonaniu zależy to przede wszystkim od parlamentu, który rozdysponowuje środki.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zaistniało tu chyba jakieś nieporozumienie. Od 5 lat grupa posłów z uporem godnym tej sprawy walczy o to, aby rosło zatrudnienie w izbach i urzędach skarbowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#KrzysztofKalicki">Ja zrozumiałem, że zarzut sprowadza się do tego, iż nadmiernie wzrosło zatrudnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeśli już formułuje się zarzuty w tej dziedzinie, to dotyczą one samego Ministerstwa Finansów jako urzędu. Wzrost zatrudnienia o 70 etatów w ub.r. był chyba niepotrzebny.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#KrzysztofKalicki">Jestem przeciwnego zdania biorąc pod uwagę wymagania stawiane przed Ministerstwem Finansów, nawet te wymagania, które państwo dziś stawiacie przed nami występując o dodatkowe materiały i analizy.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nie dyskutujemy o wymaganiach jakościowych wobec ministerstwa, tylko o liczbie osób zatrudnionych w nim.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#KrzysztofKalicki">Jak jednak rozumiem, sprawy zatrudnienia nie budzą zasadniczych zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#KrzysztofKalicki">Kolejne pytanie. Poseł J. Osiatyński poruszył sprawę dofinansowania BGŻ. Rozumiem, że istnieje różnica poglądów między NIK a Ministerstwem Finansów co do tego, czy minister miał prawo przeznaczyć 4,2 bln zł obligacji restrukturyzacyjnych na Bank Gospodarki Żywnościowej. Spór natury prawnej pozostał nie rozstrzygnięty, możemy tylko pytać o celowość podjęcia tej decyzji.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#KrzysztofKalicki">Według mego zdania, biorąc pod uwagę kształt budżetu na rok obecny i podjęte przez parlament decyzje w 1994 r., można powiedzieć, że było to posunięcie celowe. Parlament przeznaczył bowiem następne 19 bln zł obligacji restrukturyzacyjnych na dokapitalizowanie banków oraz przyjął ustawę o BGŻ. Ustawa weszła w życie i właśnie na mocy tej ustawy, BGŻ otrzyma od ministra finansów dalsze środki. Wydaje mi się, że jest to absolutnie konieczne z punktu widzenia restrukturyzacji tego banku i utworzenia w nim niezbędnych rezerw na ryzyko kredytowe. W tej chwili BGŻ ma już te rezerwy. Natomiast prawna płaszczyzna sporu o BGŻ nie została rozstrzygnięta i nie mogę zająć na ten temat stanowiska.</u>
<u xml:id="u-138.3" who="#KrzysztofKalicki">Następne pytanie odnosiło się do przejęcia przez skarb państwa zobowiązań wobec Międzynarodowego Banku Inwestycyjnego na kwotę 900 mld zł. O jakie przedsiębiorstwa tu chodziło? W Międzynarodowym Banku Inwestycyjnym były zadłużone następujące jednostki gospodarcze Huta „Stalowa Wola”, „Polmo-Praszka”, WSK Kalisz, Spomasz we Wronkach, Mera- Błonie i Fakop w Sosnowcu. Większość z tych zakładów była zaangażowana w produkcję specjalną. Jednostki te zaciągnęły kredyty na tę produkcję, a Międzynarodowy Bank Inwestycyjny udzielił tym przedsiębiorstwom kredytów dewizowych. Wymienione jednostki nie były i nie są w stanie wywiązać się ze swych zobowiązań. Wobec tego budżet państwa przejął ich zobowiązania wobec banku, nie rezygnując ze ściągnięcia wierzytelności od dłużników. Budżet po to przejął te zobowiązania, aby w ogóle rozwiązać problem zadłużenia w byłych bankach RWPG.</u>
<u xml:id="u-138.4" who="#KrzysztofKalicki">Muszę powiedzieć, że minister finansów prawie już rozwiązał problem zadłużenia wobec banku RWPG i Międzynarodowego Banku Inwestycyjnego. Przyjęto chyba słusznie sposób działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JerzyOsiatyński">Kto przygotował tę decyzję i jaka była jej podstawa prawna?</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#KrzysztofKalicki">Przepraszam, ale nie jestem w tej chwili przygotowany do udzielenia dokładnej odpowiedzi na te pytania. Dlaczego skarb państwa przejął te zobowiązania? Mnie się wydaje, że wynikało to z zobowiązań międzynarodowych. W takich przypadkach minister finansów jest stroną i jak państwo zapewne pamiętają, w 1992 r. również skarb państwa przejął wszelkie tego rodzaju zobowiązania.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#KrzysztofKalicki">Jeżeli poseł J. Osiatyński życzy sobie, odnajdziemy te dokumenty, stwierdzimy, jaka była podstawa prawna podjętych decyzji i dlaczego ta decyzja została podjęta. W moim przekonaniu, była ona uzasadniona, ale w tej chwili nie jestem w stanie udzielić precyzyjnej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JerzyOsiatyński">Prosiłbym o wyjaśnienie na piśmie łącznie z prognozą spłacalności tych zobowiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#KrzysztofKalicki">Panie pośle, prognoza spłacalności tych firm może wyglądać dość ponuro, ale wierzytelności nie zawsze przejmuje się dlatego, że się chce tak zrobić, czasami przejmuje się je po prostu dlatego, że nie ma innego wyjścia.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jeszcze dalsze pytania i wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#RyszardPaszyński">Mam taką wątpliwość. W odpowiedzi na nasze pytania zależnie od tematu słyszymy, że albo ministerstwo nie ma wpływu na pewne sprawy, albo że negatywne zjawiska związane są z wykonaniem ustawy budżetowej, albo że decyzje podejmuje parlament. Stosuje się i inną argumentację, taką jak usłyszeliśmy przed chwilą, że problemem jest nie to, czy decyzja była zgodna z prawem, ważne jest to, czy była ona celowa. Mam wrażenie, że argumenty dobiera się zależnie od tego, jak jest najwygodniej. Czy więc mamy usprawiedliwiać nawet działania nie całkiem zgodne z prawem?</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#KrzysztofKalicki">Przepraszam, ale muszę zaprotestować przeciwko takiej interpretacji mojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł ma prawo do swojej interpretacji, każdy poseł ma prawo do własnej interpretacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#KrzysztofKalicki">Pani przewodnicząca, ja nie powiedziałem tego tak, jak to ujął pan poseł. Powiedziałem tylko, że w tej chwili w tej szczegółowej sprawie nie jestem w stanie udzielić dokładnej odpowiedzi na postawione pytania. Nie sądzę, aby decyzja o przejęciu zobowiązań tych 6 przedsiębiorstw była pozbawiona podstawy prawnej, bo akurat w Ministerstwie Finansów przestrzega się dokładnie wszystkich zasad i przepisów prawa, które nas obowiązują.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#JerzyOsiatyński">Może ja postaram się wyjaśnić, jaki jest tryb działania ministra finansów. Mianowicie, we wszystkich wypadkach, w których ustawa nie określa tego expresis verbis, minister finansów reprezentuje majątek skarbu państwa. Jeżeli więc nawet nie ma szczegółowej podstawy prawnej do podjęcia określonej decyzji, to minister finansów jako reprezentant skarbu państwa może podjąć taką decyzję. Spodziewałem się tylko, że w tym przypadku usłyszę bardziej przekonujące uzasadnienie.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#JerzyOsiatyński">Odnosząc się do wątpliwości posła R. Paszyńskiego, stwierdzam, że tego rodzaju decyzje nie wymagają interpretacji prawnej. We wszystkich bowiem przypadkach - powtarzam - w których ustawa wyraźnie nie mówi, kto reprezentuje majątek skarbu państwa, jego reprezentantem jest minister finansów. Dotyczy to także zobowiązań, nie zapłaconych wierzytelności.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#WojciechJasiński">Chciałem krótko odnieść się do problemu zasygnalizowanego przez posła J. Osiatyńskiego - mam tu na myśli dofinansowanie BGŻ obligacjami restrukturyzacyjnymi. Kwestionujemy podstawę prawną tej decyzji z tego względu, że własne służby ministra finansów stwierdziły, że bank nie spełnia wymaganych ustawą warunków. Zatem mamy do czynienia z problemem uznaniowości decyzji, gdyż ustawa mówi, że wolno było ją podjąć, lecz po spełnieniu pewnych warunków, które w tym przypadku nie zostały spełnione.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#WojciechJasiński">Nie kwestionujemy natomiast merytorycznej celowości dofinansowania BGŻ. Na podstawie dokumentów zebranych w Ministerstwie Finansów decyzja ta została pisemnie wyjaśniona. Do marszałka Sejmu oraz do innych zainteresowanych wysłaliśmy odpowiednie pismo z krótkim komentarzem.</u>
<u xml:id="u-149.2" who="#WojciechJasiński">Nie wiem, czy mam ustosunkować się do spraw poruszonych przez posła F. Potulskiego, który mówił o rozbieżnościach w interpretacji prawa budżetowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ta materia wiąże się z potrzebą zmiany prawa budżetowego. Zaznaczam, że opinie prawników na ten temat są bardzo rozbieżne, np. prawnicy NIK mają inny pogląd niż prawnicy Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. To sprawa korekty prawa budżetowego, które niewątpliwie powinno być w niektórych punktach lepiej sprecyzowane. Do tej kwestii wracaliśmy już wielokrotnie podczas posiedzeń Komisji.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy mogę więc uznać, że dzisiejsza debata przybliżyła państwu problemy budżetu Ministerstwa Finansów i czy możemy przystąpić do głosowania? Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu Ministerstwa Finansów w 1993 r. łącznie z rezerwami celowymi i rezerwami ogólnymi?</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 24 głosami za, przy 4 wstrzymujących się sprawozdanie zostało przyjęte.</u>
<u xml:id="u-150.4" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu za 1993 r. w części dotyczącej dotacji przedmiotowych?</u>
<u xml:id="u-150.5" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 33 za (jednogłośnie) sprawozdanie zostało przyjęte.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#JerzyOsiatyński">Jak państwo wiecie, miałem wątpliwości do pewnych sformułowań zawartych w sprawozdaniach NIK. W materiale NIK, do którego nawiązywaliśmy w ostatniej części dyskusji są również sprawy, które budzą wątpliwości. Mianowicie, dodaje się całą wielkość zadłużenia i powiada się, że co ósma złotówka należna budżetowi państwa nie wpłynęła do kasy. To jest nieścisłe i chciałbym prosić, aby Najwyższa Izba Kontroli w przyszłości starała się nie popełniać takich nieścisłości. Nie należy mieszać strumieni pieniędzy z zasobami...</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeżeli można by prosić pana posła, to są już daleko idące rady i uwagi, które byłyby bardziej zasadne podczas dyskusji na innym forum. Uwagi do dokumentu NIK należało zgłosić wtedy, gdy mówiliśmy o tym.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#KrzysztofKalicki">Proszę mi jeszcze pozwolić podziękować państwu za wynik głosowania. Rozumiem, że wykonanie budżetu 1993 r. w części dotyczącej Ministerstwa Finansów zostało zaakceptowane przez Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy teraz do rozpatrzenia sprawozdania z realizacji polityki pieniężnej w 1993 r. oraz sprawozdania z działalności NBP w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przypomnę państwu, że są trzy powody, dla których powracamy do sprawozdania z realizacji polityki pieniężnej. Jednym z tych powodów jest problem bilansu płatniczego.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#WiesławaZiółkowska">Zaczniemy od bilansu płatniczego za 1993 r. Oddaję głos posłowi referentowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#JózefKaleta">Bilans płatniczy w walutach wymienialnych za rok ubiegły wskazuje na znaczne pogorszenie wyników w handlu zagranicznym.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#JózefKaleta">Bilans obrotów bieżących wzrósł z 269 mln dolarów do 2,329 mld dolarów naszych płatności, potem w roku ubiegłym wystąpiła nadwyżka w wysokości 512 mln dolarów. Bilans obrotów bieżących w okresie sprawozdawczym pogorszył się zatem o prawie 900%, a bilans obrotów towarowych o 2800%. Istotnemu zmniejszeniu uległy rezerwy krajowe z nadwyżką w kapitałowej części bilansu.</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#JózefKaleta">Krytycznie - moim zdaniem - trzeba ocenić drastyczne zmniejszenie w 1993 r. obrotów towarowych z krajami Europy środkowo-wschodniej i z krajami rozwijającymi się. Dochody z eksportu do krajów Europy środkowo-wschodniej zmniejszyły się w porównaniu z 1992 r. o 29%, a wypłaty na import o 24%. Obroty handlowe z Rosją spadły o prawie 40%. Udział krajów Europy środkowo-wschodniej w polskim eksporcie zmniejszył się 7,6%, a w imporcie do 8%.</u>
<u xml:id="u-155.3" who="#JózefKaleta">Podobnie niekorzystne tendencje utrzymywały się w obrotach handlowych z krajami rozwijającymi się. W porównaniu z 1992 r. wpływy z tytułu eksportu do tych krajów spadły o 16%, a wpłaty na import o 17%.</u>
<u xml:id="u-155.4" who="#JózefKaleta">W 1993 r. zwiększyły się także zobowiązania Polski z tytułu płatności zagranicznych o 959 mln dolarów, mimo że umorzono nam zobowiązania wobec wierzycieli w Klubie Paryskim na kwotę 2,090 mld dolarów.</u>
<u xml:id="u-155.5" who="#JózefKaleta">Istotną przyczyną niekorzystnego bilansu płatniczego w 1993 r. jest drastyczne załamanie eksportu i stosunkowo wysoki wzrost importu. Dla poprawy wyników bilansu płatniczego nie wykorzystano także w pełni instrumentów ekonomiczno-finansowych takich jak: podatki, cła, odpisy amortyzacyjne, ubezpieczenia, subwencje na promocje eksportu, a nade wszystko - kurs walutowy.</u>
<u xml:id="u-155.6" who="#JózefKaleta">W okresie sprawozdawczym kursy walut wzrastały wolniej od stopy inflacji. W listopadzie i w grudniu 1993 r. kursy walutowe wzrosły o ok. 2% a stopa inflacji o 9,6%. Koszyk kursów walutowych jest niedowartościowany, świadczy o tym rozwój handlu przygranicznego i znaczna przewaga skupu walut nad ich sprzedażą.</u>
<u xml:id="u-155.7" who="#JózefKaleta">Polityka kursów walutowych w 1993 r. na pewno nie sprzyjała rozwojowi eksportu i zachęcała do zwiększenia importu. Obawy NBP, że nieco wyższy wzrost kursów walutowych - podniesiony do poziomu inflacji - będzie miał charakter inflacjogenny, nie potwierdziły się po skokowym wzroście kursu walutowego w sierpniu ub.r o 9%. Przeciwnie - ten skokowy wzrost kursu ożywił eksport przez 2–3 miesiące i zahamował nieco import. Zaznaczam, że polityka kursów walutowych ma wpływ nie tylko na bilans płatniczy, lecz także w pewnym stopniu na zjawiska pieniężne w wewnątrz kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kto z państwa ma uwagi do wykonania bilansu płatniczego w 1993 r.? Nie ma uwag ani pytań.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#WiesławaZiółkowska">Wobec tego przechodzimy do wcześniej zapowiadanych kwestii, a mianowicie do sprawozdania z realizacji polityki pieniężnej w 1993 r. oraz z działalności Narodowego Banku Polskiego w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#WiesławaZiółkowska">Jak państwo pamiętacie, w oparciu o ekspertyzę Biura Studiów i Ekspertyz KS zakwestionowaliśmy prezentację stanu aktywów i pasywów w Narodowym Banku Polskim. Poprosiliśmy o dodatkowe informacje i otrzymaliście państwo takie informacje.</u>
<u xml:id="u-156.3" who="#WiesławaZiółkowska">Ponadto, jak państwu wiadomo, zgodnie z prawem bankowym Rada Ministrów powołuje komisję rewizyjną do zbadania bilansu w NBP, który przekazuje Radzie Ministrów nie później niż do końca kwietnia. Potem powołuje się komisję. Po rozpatrzeniu i przyjęciu tego sprawozdania przez Radę Ministrów, Narodowy Bank Polski ostatecznie rozlicza się z budżetem państwa. W tym roku ta nierozliczona kwota wisi i czeka na ostateczne rozstrzygnięcie, wynosi ona 1,8 bln zł.</u>
<u xml:id="u-156.4" who="#WiesławaZiółkowska">Skierowaliśmy pisma do pana premiera i do Rady Ministrów z pytaniem, na jakim etapie są prace owej komisji rewizyjnej i po licznych naszych prośbach uzyskaliśmy następującą odpowiedź, którą pozwolę sobie państwu przeczytać:</u>
<u xml:id="u-156.5" who="#WiesławaZiółkowska">„Z upoważnienia Rady Ministrów przesyłam sprawozdanie z bilansu NBP, opracowane przez komisję badania bilansu. Sprawozdanie wraz z projektem uchwały Rady Ministrów w sprawie bilansu wpłynęło do URM 12 sierpnia i w tym dniu zostało przekazane członkom Rady Ministrów. W dniu 23 sierpnia Rada Ministrów podejmie uchwałę w sprawie przyjęcia bilansu, której tekst zostanie przekazany do Sejmu”.</u>
<u xml:id="u-156.6" who="#WiesławaZiółkowska">Prezydium Komisji ma sprawozdanie komisji rewizyjnej, ono jest bardzo obszerne i ma klauzulę dokumentu poufnego. Kto z państwa indywidualnie chce się zapoznać z tym dokumentem, to bardzo proszę. Myślę, że nie naruszę klauzuli poufności, jeżeli zapoznam państwa z wnioskami końcowymi komisji badającej bilans NBP.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#JerzyOsiatyński">Pani przewodnicząca, proponowałbym, aby ta część posiedzenia była zamknięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wobec tego zamykam posiedzenie Komisji, które w pewnej części nie będzie otwarte dla prasy i proszę przedstawicieli mass mediów o opuszczenie sali. Przepraszamy dziennikarzy, lecz żeby nie było żadnych wątpliwości co do tego, iż naruszamy klauzulę poufności tego dokumentu, musimy zamknąć tę część posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#WiesławaZiółkowska">Musimy podjąć decyzje w sprawie przyjęcia sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego w 1993 r. i realizacji polityki pieniężnej w 1993 r. Proponowałabym Komisji, aby przyjąć obecnie to sprawozdanie wraz z projektem uchwały, którą przedłożymy na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Sprawy te były przedmiotem dyskusji na trzech posiedzeniach Komisji. Niemniej raz jeszcze pozwolę sobie przeczytać projekt uchwały w sprawie przyjęcia sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego w 1993 r. i realizacji polityki pieniężnej w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-158.2" who="#WiesławaZiółkowska">Czytam treść projektu uchwały:</u>
<u xml:id="u-158.3" who="#WiesławaZiółkowska">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjmuje do wiadomości sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego i realizacji polityki pieniężnej w 1993 r. z następującymi zastrzeżeniami:</u>
<u xml:id="u-158.4" who="#WiesławaZiółkowska">1. Jako mało skuteczny ocenia się wpływ NBP na obniżanie ceny kredytu, w efekcie czego występuje duża różnica między poziomem inflacji a oprocentowaniem kredytów oraz spadek wartości realnej kredytów dla podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-158.5" who="#WiesławaZiółkowska">2. Jako niesatysfakcjonującą ocenia się współpracę NBP z rządem w zakresie współdziałania w kształtowaniu polityki gospodarczej państwa oraz funkcjonowania i rozwoju systemu bankowego.</u>
<u xml:id="u-158.6" who="#WiesławaZiółkowska">3. Negatywnie ocenia się również brak skutecznych posunięć ze strony NBP, które przeciwdziałałyby spadkowi oszczędności złotówkowych gospodarstw domowych.</u>
<u xml:id="u-158.7" who="#WiesławaZiółkowska">4. Negatywnie ocenia się zbyt duże rozbieżności w szacunkach kwot rozliczeń NBP z budżetem państwa.</u>
<u xml:id="u-158.8" who="#WiesławaZiółkowska">Przeczytałam proponowaną treść projektu uchwały. Sądzę, że nie ma potrzeby szczegółowego uzasadniania poszczególnych punktów uchwały, gdyż sprawy te były przedmiotem wnikliwej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-158.9" who="#WiesławaZiółkowska">Gdyby ktoś z państwa miał zastrzeżenia do wyrazu w pkt 2 uchwały - chodzi tu o wyraz „gospodarczej”, odnosi się on do polityki państwa - to informuję, że Narodowy Bank Polski odpowiada za politykę pieniężną i politykę kredytową, które składają się na politykę gospodarczą państwa.</u>
<u xml:id="u-158.10" who="#WiesławaZiółkowska">Czy do tak sformułowanej uchwały są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JózefKaleta">Ten projekt uchwały w czterech przedstawionych punktach, w krytyczny sposób ocenia realizację polityki pieniężnej w 1993 r., sądzę więc, że nie ma podstaw, aby przyjąć sprawozdanie z działalności NBP w 1993 r. i realizacji polityki pieniężnej w 1993 r. W istocie, cztery punkty uchwały uzasadniają to, iż nie powinniśmy przyjąć tego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#JózefKaleta">Ponadto sądzę, że istnieją dalsze powody, aby nie przyjąć sprawozdania, o którym mówimy. Przejrzałem założenia polityki pieniężnej na 1993 r. i stwierdziłem, że w ogromnej większości nie zostały one zrealizowane. Oto konkretne uzasadnienie:</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#JózefKaleta">Wskaźnik inflacji w 1993 r. miał wynieść 32% rocznie, a w istocie wyniósł 37,6%. Podstawowe więc zadanie banku nie zostało wykonane.</u>
<u xml:id="u-159.3" who="#JózefKaleta">Podaż pieniądza zmniejszyła się o 2,2%, mimo że produkt narodowy brutto wzrósł o 2%. Przypomnę, że nawet monetaryści mówią, że w miarę wzrostu produktu narodowego brutto powinna wzrosnąć podaż pieniądza.</u>
<u xml:id="u-159.4" who="#JózefKaleta">Następny ważny wskaźnik: w 1993 r. odnotowano spadek płynności finansowej gospodarki o 3,5%, zaś po wyeliminowaniu nie spłaconych odsetek o 8,3%. Dalej - inwestycje przedsiębiorstw, objęte statystyką GUS, spadły w 1993 r. o 19,6%. Zadłużenie budżetu w NBP wyniosło 36 bln zł, w myśl zaś założeń, górna wielkość tego zadłużenia miała wynieść 30 bln zł. W założeniach zakładano, że trzeba zmniejszyć szybkość krążenia pieniądza, tymczasem zwiększyła się ona.</u>
<u xml:id="u-159.5" who="#JózefKaleta">Kolejne punkty. Nie wykonano założeń polityki pieniężnej w części dotyczącej stóp procentowych. Dochody wzrosły o 10 bln zł, co jest ogromną różnicą w stosunku do planu. Moim zdaniem, ten ponadplanowy wzrost dochodów doprowadził do tego, że stopy procentowe są wciąż wysokie. Obowiązkowe wpływy powinny zmniejszyć się w 1993 r., w założeniach pisze się o tym wyraźnie, tymczasem obowiązkowe wpływy zwiększyły się.</u>
<u xml:id="u-159.6" who="#JózefKaleta">Przytaczam dalsze argumenty. W 1993 r. zwiększyła się liczba przedsiębiorstw, które utraciły zdolność kredytową. Jest to 30% wzrost, czyli dalsze 131 jednostek utraciło zdolność kredytową. W myśl założeń polityki pieniężnej na 1993 r., NBP został zobowiązany do przeznaczenia 2 bln zł na programy naprawcze, tymczasem wykorzystano na ten cel 1,1 bln zł. NBP został też zobowiązany do pełniejszego wykorzystania środków, w celu prowadzenia bardziej racjonalnej gospodarki w zakresie inwestycji zagranicznych, pod tym względem nic nie zrobiono. W sprawozdaniu mówi się, że wykorzystanie środków zagranicznych było w 1993 r. mniejsze niż w poprzednich latach. W ogóle nie sięgnięto do wielu bankowych kredytów zagranicznych, że wspomnę o kredytach z Banku Światowego, Funduszu Walutowego, a nie wyczerpuje to listy realnych możliwości.</u>
<u xml:id="u-159.7" who="#JózefKaleta">Myślę, że nie ma także podstaw do twierdzenia, że w ub.r. podejmowano szczególnie intensywne działania w celu umocnienia sektora bankowego, w szczególności banków spółdzielczych. Być może, że podejmowano takie starania, lecz były one nieskuteczne, a liczą się tylko poczynania skuteczne. Wszystkim nam wiadomo, że w 1993 r. pogłębił się kryzys bankowy. Pani prezes NBP mówi wręcz o zapaści systemu bankowego. Dodam tu, że 690 banków spółdzielczych ma programy naprawcze, a 230 bankom grozi likwidacja.</u>
<u xml:id="u-159.8" who="#JózefKaleta">Nie sądzę, aby w tej sytuacji można było przejść do porządku dziennego nad niewykonaniem założeń polityki pieniężnej w 1993 r. Myślę, że prezes banku centralnego w jakiejś mierze ponosi odpowiedzialność za ten stan rzeczy. Przypomnę, iż prezesowi NBP podlega inspektorat nadzoru bankowego. Trudno uznać działalności NBP w ub. r. za działalność pozytywną, skoro uchwalone przez Sejm założenia polityki pieniężnej na 1993 r. nie zostały zrealizowane prawie w żadnym punkcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#WiesławaZiółkowska">Poseł J. Kaleta nie był na poprzednich posiedzeniach Komisji, a poświęciliśmy tym sprawom bardzo wiele czasu. Można stwierdzić, że zostało już powiedziane wszystko, co mogło być na te tematy powiedziane. Wypowiedź pana posła otwiera niejako dyskusję od początku, bo z bardzo wieloma twierdzeniami zawartymi w tej wypowiedzi wielu z nas nie zgodziłoby się.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#WiesławaZiółkowska">Możemy więc uznać, że jest to punkt widzenia pana posła J. Kalety - proponuję, abyśmy tak zrobili. Pan poseł ma oczywiście prawo do swego punktu widzenia i ma prawo do tego, aby wnosić o nieprzyjęcie sprawozdania z działalności NBP i realizacji polityki pieniężnej w 1993 r. Potem poddamy ten wniosek pod głosowanie. Tymczasem zaś proponuję, abyśmy popracowali nad propozycją treści uchwały, kontynuując prace, które rozpoczęliśmy kilka dni temu. Chodzi mi o to, abyśmy nie wrócili do punktu startu. Proponuję taki tryb dalszego procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#MarekBorowski">Uważam, że generalnie biorąc, uchwała jest prawidłowa, będą za nią głosował. Niemniej, sądzę że należy zrezygnować albo z pkt. 1, albo z pkt. 3 uchwały. Raczej chyba należałoby wyeliminować z uchwały pkt 3 o brzmieniu: negatywnie ocenia się również brak skutecznych posunięć ze strony NBP, które przeciwdziałałyby spadkowi oszczędności złotówkowych gospodarstw domowych.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#MarekBorowski">W 1 pkt. uchwały mówi się, że mało skuteczny był wpływ NBP na obniżenie ceny kredytu. Rzeczywiście cena kredytu spadała zbyt wolno, co przyniosło określone skutki. Raczej zachowałbym pkt 1, a usunąłbym przeczytany przeze mnie pkt 3, dotyczący spadku oszczędności złotówkowych gospodarstw domowych. Szczerze mówiąc, na oszczędności złotówkowe wpływa wiele czynników, zaś możliwości banku w tej mierze sprowadzają się do podniesienia stóp procentowych. Zwracam jednak uwagę, że za tym musiałby również pójść wzrost stóp depozytowych, tego rodzaju zapis byłby więc sprzeczny z zapisem w pkt. 1.</u>
<u xml:id="u-161.2" who="#MarekBorowski">Wnoszę o wykreślenie z projektu uchwały pkt. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł również nie był obecny na posiedzeniu, gdy mówiliśmy o tej sprawie. Może pańska uwaga, dotycząca pkt. 3, wynika ze zbyt skrótowego potraktowania tego problemu. Wyjaśniam więc, że NBP ma wpływ na kształtowanie się poziomu oszczędności złotówkowych. Mianowicie, w wyniku takiej a nie innej polityki w zakresie rezerw obowiązkowych i takiego, a nie innego kształtowania kredytu refinansowego - banki w relatywnie wysokim stopniu obniżyły oprocentowanie oszczędności, natomiast oprocentowanie kredytu utrzymały w 1993 r. na wysokim poziomie. Skoro jednak taki zbyt skrótowy zapis budzi wątpliwości, to skłonna jestem wykreślić pkt 3 z uchwały, aby nie wzbudzał on wątpliwości na sali sejmowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#JerzyOsiatyński">Opowiadam się również za wyeliminowaniem z uchwały pkt. 3 i nie będę tu powtarzał argumentacji posła M. Borowskiego. Wnoszę również o usunięcie pkt. 1, co już uzasadniałem na poprzednim posiedzeniu Komisji. Zamieszczenie tego zapisu w uchwale nie jest właściwe, zwłaszcza w warunkach, w których mamy do czynienia z dodatkową emisją pieniądza, wzrastającą obecnie z miesiąca na miesiąc.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#JerzyOsiatyński">Mam też uwagę do zapisu w pkt. 2 w wierszu 2, gdy mówi się o polityce gospodarczej państwa. Uważam, że wyraz „gospodarczej” powinien został zastąpiony wyrazem „pieniężnej”. NBP nie odpowiada za całość polityki gospodarczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ustawa mówi wyraźnie - mam tu na myśli ustawę o Narodowym Banku Polskim - że bank centralny jest podmiotem kształtującym politykę gospodarczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#JerzyOsiatyński">Rozumiem więc, że ustawowy zapis prawdopodobnie rozszerza kompetencje NBP. Podtrzymuję, aby w uchwale zapisać, że: niesatysfakcjonująca jest współpraca NBP z rządem w zakresie kształtowania polityki pieniężnej państwa. Rzeczywiście, współpraca na tym polu nie układała się zbyt dobrze w ub.r.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#JerzyOsiatyński">Reasumując, proponuję, aby z projektu uchwały usunąć punkty 1 i 3, zaś w pkt. 2 wyraz „gospodarczej” zamienić na wyraz „pieniężnej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jak rozumiem, w sprawie pkt. 3, uzgodniliśmy swe stanowisko, przyjmując, że pkt 3 usuwamy z projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#WiesławaZiółkowska">Co do wniosku dotyczącego pkt. 2, to chcę przytoczyć dwa argumenty przemawiające za tym, aby pozostawić dotychczasowy zapis. Argument pierwszy: w ustawie o Narodowym Banku Polskim jest cały rozdział zatytułowany - „Współudział w kształtowaniu polityki gospodarczej państwa”. Argument drugi: jak wynika z naszej dyskusji, nie chodzi właśnie o to, aby NBP kształtował politykę pieniężną, zaś rząd politykę budżetową. Rzecz właśnie w tym, aby te dwa podmioty ze sobą współdziałały w kształtowaniu polityki gospodarczej państwa.</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę więc o utrzymanie obecnego zapisu. Czy są inne uwagi do projektu uchwały w sprawie przyjęcia sprawozdania z działalności NBP w 1993 r. i realizacji polityki pieniężnej w 1993 r.? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-166.3" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy więc do głosowania. Będę poddawała pod głosowanie poszczególne wnioski.</u>
<u xml:id="u-166.4" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem wniosku posła J. Osiatyńskiego, aby w punkcie 2 wyraz „gospodarczej” zamienić na wyraz „pieniężnej”?</u>
<u xml:id="u-166.5" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu, przy 5 głosach za, 20 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, wniosek został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-166.6" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem wniosku posła J. Osiatyńskiego o wykreślenie pkt. 1?</u>
<u xml:id="u-166.7" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu, przy 5 głosach za, 20 głosach przeciwnych i 4 wstrzymujących się, wniosek został odrzucony.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#JerzyOsiatyński">Zaznaczam, że zgłoszę wobec tego wniosek mniejszości, oczywiście na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#WiesławaZiółkowska">Poseł J. Kaleta zgłosił wniosek o nieprzyjęcie sprawozdania z działalności NBP w 1993 r. i realizacji polityki pieniężnej w 1993 r. Mamy więc dwa wnioski zasadnicze: jeden posła J. Kalety, i drugi wniosek o przyjęcie sprawozdania wraz z uchwałą, której treść przed chwilą przyjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem wniosku posła J. Kalety o odrzucenie sprawozdania z działalności NBP i polityki pieniężnej w 1993 r.?</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 3 głosami za, przy 15 głosach przeciwnych i 11 wstrzymujących się wniosek został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-168.3" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy teraz do głosowania nad przyjęciem uchwały. Kto jest za przyjęciem uchwały wraz z zaakceptowanymi przez Komisję poprawkami? Chciałabym tu przypomnieć, że z projektu uchwały usunęliśmy pkt 3.</u>
<u xml:id="u-168.4" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 21 głosami za, przy 2 głosach przeciwnych i 9 wstrzymujących się projekt uchwały został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-168.5" who="#WiesławaZiółkowska">Pozostaje nam jeszcze wybór posła referenta. Proponuję kandydaturę posła W. Michny. Czy pan poseł wyraża zgodę? Poseł W. Michna zgadza się być posłem referentem. Czy w drodze konsensu możemy przyjąć, że posłem referentem będzie poseł W. Michna? Członkowie Komisji wyrażają zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#WojciechBłasiak">Zgłaszam wniosek mniejszości o odrzucenie sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego w 1993 r. i polityki pieniężnej w 1993 r. Oczywiście zgłoszę ten wniosek na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pozostało nam jeszcze rozpatrzenie wykonania budżetu za 1993 r. w części dotyczącej Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz przegłosowanie wykonania budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#WiesławaZiółkowska">Kilka informacji na temat prawnie ustalonej odpowiedzialności za funkcjonowanie Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-170.2" who="#WiesławaZiółkowska">Art. 33 ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji osób niepełnosprawnych mówi, że minister pracy i polityki socjalnej określa zadania dla rady nadzorczej PFRON oraz ustala wynagrodzenia dla jej członków.</u>
<u xml:id="u-170.3" who="#WiesławaZiółkowska">Art. 34 tejże ustawy mówi, że zarząd Funduszu, prezesa zarządu i jego zastępcę, na wniosek pełnomocnika rządu ds. rehabilitacji osób niepełnosprawnych, powołuje i odwołuje minister pracy i spraw socjalnych.</u>
<u xml:id="u-170.4" who="#WiesławaZiółkowska">Art. 37 tejże ustawy mówi, że minister pracy i polityki socjalnej składa Radzie Ministrów coroczne sprawozdanie o działalności Funduszu. Art. 37 jednoznacznie więc określa, kto z członków Rady Ministrów odpowiada przed Sejmem za to, co dzieje się w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. W świetle art. 37 odpowiedzialnym jest minister pracy i polityki socjalnej. Potwierdza to opinia Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu dotycząca odpowiedzialności za gospodarkę finansową Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-170.5" who="#WiesławaZiółkowska">Pozwolę sobie przeczytać państwu tę opinię.</u>
<u xml:id="u-170.6" who="#WiesławaZiółkowska">„Wydaje się, iż odpowiedzialność za gospodarkę finansową PFRON ponosi minister pracy i polityki socjalnej. Wynika to m.in. z faktu, że:</u>
<u xml:id="u-170.7" who="#WiesławaZiółkowska">- PFRON jest państwowym funduszem celowym w rozumieniu ustawy z dnia 5 stycznia 1991 r. - Prawo budżetowe.</u>
<u xml:id="u-170.8" who="#WiesławaZiółkowska">- Przychodami Funduszu są:</u>
<u xml:id="u-170.9" who="#WiesławaZiółkowska">a) wpłaty zakładów pracy, mające charakter obligatoryjny,</u>
<u xml:id="u-170.10" who="#WiesławaZiółkowska">b) dotacje z budżetu państwa,</u>
<u xml:id="u-170.11" who="#WiesławaZiółkowska">c) inne dotacje i subwencje,</u>
<u xml:id="u-170.12" who="#WiesławaZiółkowska">d) zapisy i darowizny,</u>
<u xml:id="u-170.13" who="#WiesławaZiółkowska">e) dobrowolne wpłaty zakładów pracy i inne wpłaty,</u>
<u xml:id="u-170.14" who="#WiesławaZiółkowska">f) dochody z oprocentowania pożyczek i odsetek od zakupionych obligacji i otrzymane dywidendy,</u>
<u xml:id="u-170.15" who="#WiesławaZiółkowska">g) dochody z działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-170.16" who="#WiesławaZiółkowska">Jak wynika z powyższego (a także z praktyki), zdecydowaną większość przychodów stanowią środki publiczne. Oznacza to zatem konieczność racjonalnego nimi gospodarowania. Nie bez znaczenia jest fakt, iż dochody Funduszu są wolne od podatku dochodowego (a zatem jest on uprzywilejowany w stosunku do innych podatników, gdyż państwo świadomie rezygnuje z części dochodów).</u>
<u xml:id="u-170.17" who="#WiesławaZiółkowska">Środki Funduszu przeznacza się na finansowanie rehabilitacji zawodowej, leczniczej i społecznej osób niepełnosprawnych. Art. 32 ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji osób niepełnosprawnych nic nie wspomina o wydatkach innego typu (samochody służbowe dla personelu Funduszu itp).</u>
<u xml:id="u-170.18" who="#WiesławaZiółkowska">Wszystkich członków Rady Funduszu powołuje i odwołuje minister pracy i polityki socjalnej, poza tym minister pracy i polityki socjalnej określa szczegółowe zadania Rady Nadzorczej oraz ustala wynagrodzenia dla jej członków oraz powołuje i odwołuje zastępcę prezesa zarządu Funduszu, zaś prezesa zarządu na wniosek pełnomocnika Funduszu.</u>
<u xml:id="u-170.19" who="#WiesławaZiółkowska">Pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych, piastującego stanowisko sekretarza stanu w MPiPS powołuje i odwołuje prezes Rady Ministrów na wniosek ministra pracy i polityki socjalnej.</u>
<u xml:id="u-170.20" who="#WiesławaZiółkowska">W świetle powyższego widać, iż uprawnienia ministra pracy i polityki socjalnej w kwestiach kadrowych są znaczące.</u>
<u xml:id="u-170.21" who="#WiesławaZiółkowska">Minister pracy i polityki socjalnej jest obowiązany składać Radzie Ministrów coroczną informację o działalności Funduszu”.</u>
<u xml:id="u-170.22" who="#WiesławaZiółkowska">Taka jest treść opinii Biura Studiów i Ekspertyz KS.</u>
<u xml:id="u-170.23" who="#WiesławaZiółkowska">Mam kilka pytań do ministra pracy i spraw socjalnych. Zaznaczam tu, iż wiemy, że w ministerstwie nastąpiły zmiany kadrowe, że inne osoby rządziły w roku ubiegłym, a inne rządzą obecnie. Prosiłabym więc, abyśmy te sprawy pominęli w wyjaśnieniach.</u>
<u xml:id="u-170.24" who="#WiesławaZiółkowska">Moje pytania skierowane są do ministra pracy i polityki socjalnej jako do przedstawiciela urzędu. Kiedy na posiedzeniach Rady Ministrów w latach 1992 i 1993 były omawiane sprawy funkcjonowania PFRO? Jak zostało ocenione działanie PFRON? Czy i jak zostały przez ministra ustalone zadania dla rady nadzorczej, zgodnie z obowiązującymi przepisami i jakie wnioski były zawarte w materiale przedstawionym Radzie Ministrów?</u>
<u xml:id="u-170.25" who="#WiesławaZiółkowska">Zanim poproszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na pytania, chciałabym zaznaczyć, że zapoznałam się z protokołem NIK i obecnie poproszę przedstawiciela NIK o przedstawienie głównych zastrzeżeń do gospodarki finansowej PFRON w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-170.26" who="#WiesławaZiółkowska">Informację NIK chciałabym pokwitować krótko: do tej pory wydawało mi się, że największy ból głowy ma człowiek wtedy, kiedy nie ma pieniędzy. Okazuje się jednak, że jeszcze większy ból głowy, i nie tylko głowy, może mieć wtedy, gdy ma za dużo pieniędzy. Oddaję głos przedstawicielowi NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#EdwardMacierzyński">Chciałbym na wstępie poinformować państwa, że dokument, który otrzymaliście, został sporządzony na podstawie kontroli w zarządzie PFRON, natomiast w końcowej fazie opracowywania jest informacja kompleksowa, obejmująca wojewódzkie zarządy oraz zakłady pracy chronionej. Informację o wynikach tej kompleksowej kontroli niezwłocznie przedstawimy Wysokiej Komisji po opracowaniu tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#EdwardMacierzyński">W 1993 r. uzyskane przez PFRON dochody wyniosły nieco ponad 5 bln zł. tj. o 7% więcej niż planowano. Jednakże w świetle ustaleń kontroli, plan dochodów Funduszu został zaniżony. Zaznaczam też, że dochody byłyby znacznie większe, gdyby zakłady obowiązane do wpłat wykonywały ten obowiązek zgodnie z ustawą. Fundusz nie miał jednak systemu informacji, który umożliwiłby ustalenie wysokości należnych wpłat oraz zaległości poszczególnych zakładów pracy. Funkcji tej nie spełnia wdrażany od 1992 r. system komputerowy.</u>
<u xml:id="u-171.2" who="#EdwardMacierzyński">Wielkość więc zaniżonych wpłat na PFRON w skali kraju nie jest znana z powodu braku właściwej ewidencji. Badania NIK wskazują jednak, że skala tego zjawiska jest znacząca. Uszczuplenie dochodów Funduszu wynika z tego, że niektóre zakłady w ogóle nie składają deklaracji i nie płacą składek, a część spośród tych zakładów, które złożyły deklaracje zalega ze składkami. Jednocześnie stwierdzono brak odpowiedniego działania PFRON, zmierzającego do wyegzekwowania tych należności. Symptomatyczny jest fakt, że do końca 1993 r. zarząd Funduszu nie skierował do postępowania egzekucyjnego lub do urzędu skarbowego żadnej sprawy związanej z niepłaceniem składek przez zakłady pracy.</u>
<u xml:id="u-171.3" who="#EdwardMacierzyński">Prezes zarządu korzystał w dość szerokim zakresie ze swych uprawnień o odroczeniu, umorzeniu lub zaniechaniu poboru wpłat. Zarząd PFRON nie prowadził jednak ewidencji decyzji podejmowanych w powyższych sprawach. Według szacunkowych danych, w 1993 r. podjęto około 8 tys. takich decyzji.</u>
<u xml:id="u-171.4" who="#EdwardMacierzyński">Jeśli chodzi o wydatki PFRON, to w planie na 1993 r. ustalone one zostały na poziomie 5,9 bln zł, a wykonanie wyniosło 5,954 bln zł i było wyższe od planu o 0,9%. Połowę środków wydatkowano na środki wojewódzkie...</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przepraszam pana dyrektora, ale czytanie protokołu w całości mija się z celem. Wiele problemów jest nam już znanych. Prosiłabym, aby pan jasno sformułował główne zastrzeżenia odnośnie działalności PFRON, a ściślej mówiąc gospodarki finansowej PFRON w 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#EdwardMacierzyński">Środki w 1993 r. wykorzystano nieracjonalnie, albowiem wiele pieniędzy przeznaczono m.in. na dotacje i pożyczki, a nie na cele podstawowe określone w ustawie o zatrudnieniu i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. I tak, uwagę zwraca fakt, że nie wykorzystano środków na budowę obiektów rehabilitacyjnych. Przyczyną zaś niewłaściwego wydatkowania dotacji był brak kryteriów ich przyznawania. Wyraźnym przejawem niegospodarności było to, że pożyczki były udzielane bez zawierania odpowiednich umów, które powinny określać przeznaczenie pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#EdwardMacierzyński">W 1993 r. znaczne środki przeznaczono na wczasy dla osób niepełnosprawnych. Co do akcji „Szansa i premia dla aktywnych” to zarząd nie miał rozeznania, w jakim stopniu pieniądze te służyły w pozyskiwaniu nowych kwalifikacji przez osoby do tego uprawnione i czy osiągnięty został zasadniczy cel wspomnianej akcji.</u>
<u xml:id="u-173.2" who="#EdwardMacierzyński">Kolejna sprawa dotyczy zakupu 300 samochodów marki Volkswagen. Umowy na zakup tych samochodów nie zostały poprzedzone przetargiem i konkursem ofert, a wydatkowano na samochody kwotę 225 mld zł. Po pewnym czasie okazało się, że nie wszystkie wojewódzkie ośrodki były zainteresowane tymi samochodami, a zatem zarząd nie miał rozeznania potrzeb.</u>
<u xml:id="u-173.3" who="#EdwardMacierzyński">Znaczne środki z Funduszu przeznaczano na pożyczki. Na ten cel wydatkowano 1,020 mld zł. Przy tym zarząd Funduszu w szerokim zakresie podejmował decyzje o umorzeniu pożyczek, np. w 1992 r. umorzono 38% pożyczek, zaś danych za 1993 r. jeszcze nie ma z powodu karencji spłat pożyczek. Kontrola ujawniła, że kryteria udzielania pożyczek nie są przestrzegane i że przyznano więcej pożyczek, aniżeli wcześniej ustalono.</u>
<u xml:id="u-173.4" who="#EdwardMacierzyński">W świetle kontroli okazało się, że brakowało kryteriów wyboru przedsiębiorstw finansowanych ze środków PFRON. Jak już mówiłem, brakowało również wyraźnych zasad udzielania pożyczek, zatem pod tym względem mieliśmy do czynienia z dużą uznaniowością. Ponadto, wskutek braku właściwego systemu ewidencyjnego stwierdzono liczne przypadki, że w bilansie umieszczano dwa razy te same kwoty wydatkowane na te same zadania. Dotyczyło to pożyczek udzielanych ze środków PFRON oraz ze środków wojewódzkich ośrodków.</u>
<u xml:id="u-173.5" who="#EdwardMacierzyński">Kontrola wykazała, że pożyczki, wbrew ich właściwemu przeznaczeniu, wykorzystywane były na szeroko rozumianą działalność bieżącą podmiotów gospodarczych współpracujących z Funduszem. Według oceny banków, jednostki te były na ogół nieefektywne i nie było rokowań na poprawę tej sytuacji. Szczególnie w II półroczu 1993 r. nie uwzględniano opinii banków na temat kondycji ekonomicznej tych jednostek gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-173.6" who="#EdwardMacierzyński">Oczywiście, że nie możemy zapominać o pewnych społecznych aspektach działania PFRON, niemniej bardzo liczne pożyczki dla jednostek gospodarczych, udzielane wbrew negatywnej opinii banku wskazują, że nie przestrzegano prawidłowych zasad finansowania.</u>
<u xml:id="u-173.7" who="#EdwardMacierzyński">Nieprawidłowości odnosiły się również do zabezpieczenia spłat pożyczek. Mianowicie, nie przejmowano nieruchomości, które były hipotecznym zabezpieczeniem. Stwierdzono także, że wysokość zabezpieczeń była rażąco niska w stosunku do wartości udzielanych pożyczek.</u>
<u xml:id="u-173.8" who="#EdwardMacierzyński">W 1993 r. Fundusz wydatkował 218 mln zł na działalność gospodarczą, utworzone zostały ze środków PFRON dwie spółki. Sytuacja finansowa tych spółek nie przedstawia się korzystnie. Jedna z tych spółek typu holding, na której konto wpłata z Funduszu wyniosła 200 mld zł, nie posiadała nawet programu działania i żadnego planu ekonomicznego. Było to więc przedsięwzięcie nader ryzykowne.</u>
<u xml:id="u-173.9" who="#EdwardMacierzyński">Wydatki na biura zarządu PFRON wzrosły z 13 mld zł w 1992 r. do ponad 97 mld zł w 1993 r., a więc był to wzrost siedmiokrotny. W pewnym stopniu był on uzasadniony rozwojem struktur organizacyjnych PFRON, lecz w dużej mierze tak znaczny wzrost wydatków był spowodowany nieracjonalną gospodarką.</u>
<u xml:id="u-173.10" who="#EdwardMacierzyński">Podam tu tylko niektóre przykłady. Na przykład konsultantom prawnym zapłacono 380 mln zł za obsługę prawną, mimo że Fundusz zatrudnia zespół radców prawnych. Pracownikom zarządu Funduszu zapłacono 108 mln zł za prace, które należały do ich obowiązków. Wyspecjalizowana firma otrzymała 7,5 mln zł za rekrutację dyrektora finansowego, który wcale nie został zatrudniony. Za wynajem lokali zapłacono w ub.r. 546 mln zł, w tym za mieszkanie b. prezesa pana Z. Miłka 20 mln miesięcznie.</u>
<u xml:id="u-173.11" who="#EdwardMacierzyński">Znaczne środki wydatkowano na koszty reprezentacyjne ponoszone przez zarząd. W 1992 r. takich kosztów nie było, w 1993 r. wyniosły one 316 mln zł. W tym zawarte były wydatki konsumpcyjne, nierzadko luksusowe byłego prezesa zarządu. Dalsze przykłady. Zlecono wykonanie ekspertyzy na temat komputeryzacji na łączną kwotę 130 mln zł, ekspertyza okazała się nieprzydatna. 340 mln zł wydatkowano na wykonanie pracy pt. „Zasady i metody działalności ekonomiczno-finansowej PFRON”. Pracy nie wykorzystano. Łącznie za ekspertyzy z zakresu organizacji i zarządzania wydatkowano w 1993 r. 576 mln zł, a na podróże zagraniczne 506 mln zł. Zaznaczam, że w 1992 r. tego rodzaju kosztów w ogóle nie poniesiono. Nie ma też żadnych dokumentów, które dokumentowałyby cele tych podróży oraz rozliczenia się z pieniędzy. Tylko jedna podróż została rozliczona.</u>
<u xml:id="u-173.12" who="#EdwardMacierzyński">Tak przedstawiają się zasadnicze nieprawidłowości stwierdzone w działalności PFRON za 1993 r. przez kontrolerów NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękuję panu dyrektorowi za przypomnienie faktów, które w zasadzie znaliśmy. Oddaję teraz głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#JerzySzreter">Odpowiedź na pierwsze pytanie: minister pracy i polityki socjalnej poprzez zmianę stosownego zarządzenia, dokonaną w 1992 r., określił szczegółowe zasady i zadania rady nadzorczej PFRON i wynagrodzenia jej członków. To znaczy, członkowie zarządu mieli pracować społecznie, nie przewidywano dla nich żadnych wynagrodzeń. Tak więc ta ustawowa delegacja została przez ministra wykonana, to pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#JerzySzreter">Po drugie - co do sprawowania nadzoru nad działalnością PFRON, to istotnie, zgodnie z art. 37 ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji osób niepełnosprawnych, minister pracy i polityki socjalnej składa Radzie Ministrów coroczne informacje o działalności Funduszu. Nie wiem, jak było w latach poprzednich. W br. minister przesłał sprawozdanie do URM w dniu 15 marca. Ustawa nie mówi, że obowiązkiem ministra jest przedłożenie sprawozdania Radzie Ministrów w celu rozpatrzenia go przez Radę Ministrów. Obowiązkiem ministra jest złożenie informacji, co minister uczynił.</u>
<u xml:id="u-175.2" who="#JerzySzreter">Po trzecie - minister L. Miller wkrótce po objęciu urzędu, na wniosek pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych, wiceminister G. Andrzejewskiej, wręczył wymówienie prezesowi Z. Miłkowi, a prezesem zarządu PFRON mianował A. Pałkę. Nastąpiło to 5 listopada ub. r. a więc w niecały miesiąc po objęciu urzędu przez ministra L. Millera.</u>
<u xml:id="u-175.3" who="#JerzySzreter">Ponadto, w celu ustalenia remanentu otwarcia dla nowego zarządu Funduszu - była to wspólna decyzja podjęta przez kierownictwo ministerstwa, sformalizowana przez minister G. Andrzejewską w dniu 15 grudnia ub.r. - minister zwrócił się do NIK o dokonanie kontroli w zakresie działalności Funduszu. O ile mi wiadomo, również i inne instytucje wystosowały tego rodzaju wnioski do NIK. Wśród tych wniosków był także wniosek ministra pracy i polityki socjalnej. Mamy już pierwsze wyniki kontroli NIK, jak słyszeliśmy wyniki kompleksowej kontroli nie zostały jeszcze do końca opracowane.</u>
<u xml:id="u-175.4" who="#JerzySzreter">Ponadto minister pracy i polityki socjalnej korzystając z kolejnej ustawowej delegacji, po kilku miesiącach poszukiwań odpowiedniego człowieka, powołał wiceprezesa zarządu Funduszu. Na początku swego urzędowania minister pracy i polityki socjalnej wymienił skład rady nadzorczej funduszu.</u>
<u xml:id="u-175.5" who="#JerzySzreter">Tak w największym skrócie odpowiedziałbym na pytanie, jak minister pracy skorzystał ze swoich uprawnień ustawowych. Powtórzę, że w tej chwili uzyskaliśmy tylko częściowe wyniki kontroli NIK, uzyskaliśmy je niedawno. W wyciągnięciu wniosków pomocna nam będzie także debata sejmowa.</u>
<u xml:id="u-175.6" who="#JerzySzreter">Czy są jakieś przesłanki, by stwierdzić, że minister pracy i polityki socjalnej przedłożył sprawozdanie Radzie Ministrów z działalności Funduszu także za rok 1992?</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#JerzySzreter">Nic mi nie wiadomo na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przyznam się, że po raz pierwszy spotykam się z taką interpretacją: wystarczy wysłać sprawozdanie, aby uznać, że zostało ono przedłożone Radzie Ministrów. Chciałabym zapytać przedstawicieli Biura Legislacyjnego KS: jeżeli art. 37 ustawy mówi, że minister pracy i polityki socjalnej przedkłada Radzie Ministrów coroczne sprawozdanie z działalności Funduszu, to czy wystarczy, aby minister przesłał sprawozdanie, aby uznać, iż wywiązał się ze swego ustawowego obowiązku.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Czy oznacza to, że minister wysyła tylko informacje, czy też, że przedkłada ją Radzie Ministrów i odpowiada na zadane pytania - nie umiem odpowiedzieć na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#MieczysławCzerniawski">Wstępna refleksja pani przewodniczącej na temat potwornego bólu głowy może nie od nadmiaru pieniędzy, ale od ogromnej niegospodarności, którą była nacechowana działalność Funduszu jest zgodna z odczuciami wszystkich racjonalnie myślących obywateli.</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#MieczysławCzerniawski">Idee przyświecające powołaniu Funduszu, idee tak bardzo nagłośnione, angażujące tysiące ludzi zostały wypaczone i dziś dowiadujemy się, że po prostu lekką ręką rozdawano pieniądze z Funduszu. Najbardziej przykra jest następująca refleksja: ile z owych 5 bln zł trafiło do ludzi niepełnosprawnych, najbardziej potrzebujących. Okazuje się bowiem, że na pięknej idei żerowało wiele osób, które akurat najmniej potrzebowały wsparcia.</u>
<u xml:id="u-179.2" who="#MieczysławCzerniawski">W imieniu własnym i grona kolegów posłów chciałabym złożyć dwa następujące wnioski. Wniosek pierwszy o nieprzyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu PFRON w 1993 r. Rozumiem, że zarówno minister L. Miller, jak i kierownictwo resortu będzie pamiętać, że sprawa nie zakończyła się na naszej dyskusji. Powinna ona znaleźć również swój finał w organach ścigania. Oczekiwać będziemy pełnego wyjaśnienia wszystkich nieprawidłowości.</u>
<u xml:id="u-179.3" who="#MieczysławCzerniawski">Po drugie, chciałbym prosić panią przewodniczącą o poddanie pod głosowanie wniosku, aby przyjąć wykonanie budżetu MPiPS za rok 1993, gdyż wiązanie ze sobą tych dwóch sprawozdań nie byłoby, jak myślę, do końca zasadne. Oczywiście, pani przewodnicząca przypomniała, jaki jest zakres odpowiedzialności prawnej ministra. Rozumiem, że minister L. Miller ma pełne poczucie tej odpowiedzialności, ale na dobrą sprawę oceniając rok 1993 powinniśmy wziąć pod uwagę odpowiedzialność dwóch ministrów: J. Kuronia i L. Millera.</u>
<u xml:id="u-179.4" who="#MieczysławCzerniawski">Co do decyzji na temat wykonania budżetu PFRON za 1993 r., to kwestia jest klarowna. Nie mieliśmy natomiast zasadniczych uwag krytycznych dotyczących realizacji wydatków resortu pracy w 1993 r. Dlatego proponuję, abyśmy przyjęli to sprawozdanie. Dodam jeszcze, że nasza Komisja nie przyjęła sprawozdań z wykonania budżetu Agencji Rynku Rolnego Skarbu Państwa i Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przyjęliśmy natomiast sprawozdanie z wykonania budżetu Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej za 1993 r.</u>
<u xml:id="u-179.5" who="#MieczysławCzerniawski">Wnoszę więc raz jeszcze, aby nie przyjmować sprawozdania dotyczącego PFRON, a przyjąć sprawozdanie z wykonania budżetu Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Pan powiedział, panie pośle, że ktoś się chyba wzbogacił na Funduszu i że pan nie wie, jak tam było. Ja natomiast wiem, że pieniądze te zostały wydane i na wózki rehabilitacyjne, i na miejsca pracy dla tysięcy ludzi, którzy na kolanach za to dziękują. Rozmawiamy przecież o budżecie, którym rządzili sami niepełnosprawni. Pracuję z tymi ludźmi od lat, pracuję jako lekarz, nie mam nic wspólnego z Funduszem, lecz wiadomo mi, że to ogromnie złożona i trudna sprawa. Proszę państwa, nie zgadzam się z tym, aby minister G. Andrzejewska ponosiła odpowiedzialność i wnoszę....</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pani poseł, bardzo prosiłabym, aby do tej debaty nie wprowadzać niepotrzebnych akcentów. Nikt tu nie mówił imiennie o odpowiedzialności. Pan poseł mówił o odpowiedzialności ministrów pracy i polityki socjalnej. Prosiłabym, aby do naszej dyskusji nie wprowadzać akcentów i stylu, który panował podczas tej części obrad Komisji Polityki Społecznej. Odbieram pani głos, dlatego że nikt tu do tej pory na tej sali nie kwestionował zasadności funkcjonowania Funduszu.</u>
<u xml:id="u-181.1" who="#WiesławaZiółkowska">Nie można podważać tego, że pieniądze publiczne, odpowiedzialność za wydatkowanie tych pieniędzy, obojętnie czy rządzą nimi niepełnosprawni, czy sprawni, spada na Sejm. Wysoka Izba podjęła decyzję o powołaniu Funduszu, który jest objęty opodatkowaniem i Sejmowi przypisana jest funkcja kontrolna. Nie widzę powodu, aby nadawać tej dyskusji taki ton.</u>
<u xml:id="u-181.2" who="#WiesławaZiółkowska">Pani wybaczy, pani poseł, ale prosilibyśmy, aby nie utrudniać nam pracy. Chciałam tu zaznaczyć, że jest rzeczą normalną występowanie przez NIK do prokuratury o wszczęcie postępowania w niektórych przypadkach. Z takim wnioskiem mają prawo wystąpić także: Rada Ministrów, minister pracy i polityki socjalnej, posłowie i Sejm.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Nie zgadzam się z obciążaniem odpowiedzialnością minister G. Andrzejewskiej, a gwoli wyjaśnienia dodam, że pół Polski dziękuje za te 300 Volkswagenów dla osób niepełnosprawnych, były one szczególnie potrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#MarekBorowski">Sytuacja jest taka, że mamy zarzuty na piśmie i gdybyśmy je chcieli bardzo dokładnie rozpatrzyć, to trzeba by było powtórzyć dyskusję, która odbyła się podczas obrad Komisji Polityki Społecznej. Nie jest to celowe. Rozumiem, że podczas dyskusji Komisji Polityki Społecznej padały argumenty za i przeciw, a Komisja podjęła określoną decyzję.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#MarekBorowski">Jeżeli ktoś chciałby podważyć prawdziwość, któregoś z zarzutów, to może to zrobić. Rozumiem, że pani poseł wypowiadając się jako lekarz uważa, że zarzut dotyczący zakupu Volkswagenów jest niesłuszny. Przyjęliśmy to do wiadomości, lecz jest również wiele innych zarzutów, i - jak sądzę - nie wszystkie udało się wyjaśnić.</u>
<u xml:id="u-183.2" who="#MarekBorowski">Pani powołała się na minister G. Andrzejewską, tymczasem usłyszeliśmy, że nie kto inny, jak minister G. Andrzejewska wnosiła o odwołanie byłego prezesa PFRON. Nie dlatego przecież, że miała jakieś uprzedzenia, lecz dlatego, iż w świetle dokumentów i docierających do niej sygnałów, działalność pana Z. Miłka przy całym szacunku dla człowieka nie służyła inwalidom tak, jak służyć powinna.</u>
<u xml:id="u-183.3" who="#MarekBorowski">Powtarzam, że jeżeli zgłoszone zostaną zastrzeżenia do podniesionych zarzutów, to trzeba je rozważyć, jeżeli zaś nie będzie takich zastrzeżeń, to trzeba uznać, że zarzuty te są zasadne.</u>
<u xml:id="u-183.4" who="#MarekBorowski">Chciałbym też zgłosić pytanie. W informacji NIK jest mowa o kosztach reprezentacyjnych, które poniósł zarząd Funduszu w 1993 r. Stwierdza się również, że w 1992 r. nie było kosztów reprezentacyjnych. Chciałbym prosić przedstawiciela NIK, aby ściślej sprecyzował, czy Fundusz nie miał prawa ponoszenia kosztów na cele reprezentacyjne? Czy też miał takie prawo, lecz NIK kwestionuje celowość wydawania tych środków.</u>
<u xml:id="u-183.5" who="#MarekBorowski">Następne pytanie zgłaszam dlatego, że jestem po prostu osobiście ciekawy. NIK wysunęła zarzut, że 14,5 mln zł przeznaczonych było na konsumpcję, nierzadko luksusową, Z. Miłka w restauracjach „Bristol” i „Holiday Inn”. w Warszawie. Chciałbym prosić o odpowiedź, co rozumie się tu przez określenie - konsumpcja luksusowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#JerzyOsiatyński">Myślę, że tak, jak to było przy rozpatrywaniu wykonania budżetu Agencji Rynku Rolnego Skarbu Państwa, składaliśmy podobne wnioski i jeśli mamy do czynienia z nader krytycznymi dokumentami NIK, to wnioski te mają swój dalszy bieg. Muszę jednak powiedzieć, że jestem trochę zaskoczony ostrością wypowiedzi posła M. Czerniawskiego. W połowie ub.r. zwracaliśmy na forum rządu uwagę, że nie istnieje możliwość racjonalnego wydatkowania pieniędzy zaplanowanych w budżecie PFRON. Dlatego zakładaliśmy, że rząd zaciągnie pożyczkę z Funduszu. Chcę przypomnieć, z jak nieprzychylną reakcją spotkała się ta propozycja wśród niektórych kolegów posłów, m.in. tych, którzy na posiedzeniu Komisji kilka dni temu referowali sprawę PFRON.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#JerzyOsiatyński">Uważam, że - bynajmniej nie przekreślając całego dorobku Funduszu - trzeba stwierdzić, iż skonsumowanie całości dochodów PFRON, zgodnie z opodatkowaniem na Fundusz, uchwalony przez Sejm - wymaga stworzenia całej odpowiedniej infrastruktury, co nie zostało wykonane.</u>
<u xml:id="u-184.2" who="#JerzyOsiatyński">Chodzi tu nie tylko o PFRON, lecz także o to, aby w porę reagować na sygnały o nieprawidłowości. Wydaje się, że w ub.r. dotarły do Sejmu takie sygnały, lecz zostały one wówczas zlekceważone.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#MarekOlewiński">Mam ogólną uwagę do dokumentu, który zawiera omówienie protokołu NIK. Zaznaczam, że jest to omówienie protokołu. Znalazły się w nim niektóre stwierdzenia, które nie są poparte konkretnymi zarzutami, wynikającymi z Kodeksu karnego i innych przepisów prawnych. Jako posłowie chcielibyśmy otrzymywać informacje wprost, abyśmy nie musieli występować w roli sędziów i podejmować decyzji o popełnieniu lub nie popełnieniu przestępstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#StanisławStec">Mam dwa pytania do pana dyrektora NIK. Jaki był udział firmy Kulczyk-Tradex z Poznania w zakupie tych samochodów i ile ewentualnie kosztowało to pośrednictwo? Następne pytanie kieruję do przedstawicieli PFRON: czy samochód Mercedes pozostający w dyspozycji zarządu został już sprzedany?</u>
<u xml:id="u-186.1" who="#StanisławStec">W związku z wypowiedzią posła J. Osiatyńskiego, chciałbym też zauważyć, że posiadanie pieniędzy na koncie nie oznacza, że można je nieracjonalnie wydawać. Można było np. pożyczyć te środki rządowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#JerzyOsiatyński">Proponowaliśmy, aby tak zrobić, lecz nie spotkało się to z akceptacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#StanisławStec">Jeżeli Fundusz nie jest w stanie wykorzystać środków, to może np. obniżyć wpłaty. Raz jeszcze podkreślam, że pieniądze te nie powinny być opodatkowane, gdyż pochodzą one z zysku przedsiębiorstw, a więc podwójne opodatkowanie nie wchodzi tu w grę. Nie wierzę również, aby nie można było właściwie zagospodarować tych środków, bo potrzeby osób niepełnosprawnych są wielkie. Dodam tu, że dotacje na ten cel zostały obecnie wstrzymane, chyba dlatego, że część środków została niewłaściwie wydatkowana w 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#WaldemarMichna">Chciałbym poprzeć wnioski posła M. Czerniawskiego i muszę powiedzieć, że jestem zaszokowany pewnym fragmentem wypowiedzi ministra J. Szretera. Być może, że źle zrozumiałem tę uwagę, lecz pani przewodnicząca przyjęła ją, podobnie jak ja. Chodzi mi o stwierdzenie, że minister pracy i polityki socjalnej przesłał po prostu sprawozdanie do URM. Uważam, że jeżeli ustawowym obowiązkiem ministra jest złożenie sprawozdanie, to dobra praktyka nakazuje zbadać, czy jest ono prawdziwe. Minister ponosi za to odpowiedzialność. Źle byłoby, gdybyśmy rozstali się z takim wrażeniem, że minister wysłał sprawozdanie nawet go nie czytając, a tak było można to zrozumieć. Przepraszam, jeżeli źle to zrozumiałem, lecz to stwierdzenie zaszokowało mnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#WiesławaZiółkowska">Na tle komentarza pana posła nasuwa się szersza refleksja: jakie mechanizmy powinien uruchomić rząd i komisje sejmowe, aby przeciwdziałać nieprawidłowościom nie czekając na kontrolę NIK. Wymiana osób odpowiedzialnych za nieprawidłowości nie jest do końca rozwiązaniem skutecznym. Jak mnie się wydaje, w system samokontroli w rządzie muszą zostać wmontowane odpowiednie mechanizmy. Rozpatrując wykonanie budżetu za 1993 r. mamy dość dowodów na to, że funkcjonowanie pewnych części funduszy celowych budzi liczne wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#EdwardMacierzyński">Chciałbym odpowiedzieć na skierowane do NIK pytania.</u>
<u xml:id="u-191.1" who="#EdwardMacierzyński">Co do kosztów reprezentacyjnych w 1992 r., to nie podano ich ewidencji. Oczywiście, zarząd PFRON ma prawo tworzyć Fundusz na cele reprezentacyjne. Wszakże sam fakt, że konsumpcja odbywała się w najdroższych lokalach, a rachunki opiewały na wysokie kwoty, ma swoją wymowę. Nie łączyło się to z przyjmowaniem zagranicznych delegacji. Była to indywidualna konsumpcja byłego prezesa Funduszu.</u>
<u xml:id="u-191.2" who="#EdwardMacierzyński">Co do zakupu Volkswagenów, to nie mamy szczegółowych informacji na temat wielkości prowizji. Zaznaczam, że kontrola NIK była przeprowadzona w zarządzie PFRON. Zarzut ten polega głównie na tym, że początkowo kontrakt na zakup samochodów został zawarty bez przetargu i że 80% kwoty zostało wpłacone zaliczkowo. Równocześnie na początku dostarczono zaledwie 3 samochody o wartości 2 mld zł. Wyszło więc tak, jakby Fundusz finansował spółkę Kulczyk-Tradex.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#StanisławStec">Prosiłbym o informację na piśmie na ten temat z uwzględnieniem korzyści, które z tytułu tego kontraktu uzyskała spółka Kulczyk-Tradex. Widzę bowiem, że spółka ta stała się monopolistą w dostarczaniu samochodów dla potrzeb rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#EdwardMacierzyński">W najbliższym czasie przekażemy panu posłowi taką informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#JerzySzreter">Wyjaśniam, że to, co powiedziałem na temat złożenia sprawozdania oznacza tylko tyle, że owo sprawozdanie nie było przedmiotem obrad rządu. Złożyliśmy to sprawozdanie, lecz wiedzieliśmy, że odbywa się kontrola NIK. Chcieliśmy poczekać na wyniki kontroli, aby wyciągnąć miarodajne i odpowiednie wnioski z zaistniałych nieprawidłowości. Kierowały nami tego rodzaju względy, nasze postępowanie bynajmniej nie wynikało z beztroski. Czekaliśmy, aż uzyskamy materiał, który dokładnie określi, na czym polegały nieprawidłowości Funduszu.</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#JerzySzreter">Kierownictwo resortu podjęło również pewne działania naprawcze w PFRON, były one przedmiotem dyskusji na posiedzeniu kierownictwa ministerstwa, lecz w tej chwili nie umiem udzielić bliższych informacji na ten temat. Sprawy te dotyczą już roku obecnego, co w zasadzie nie jest przedmiotem obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy możemy zamknąć ten temat, czy też ktoś chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#AndrzejPałka">Niech mi wolni będzie na początku pozwolić sobie na taką refleksję. Rok 1993, trzeci kolejny rok istnienia PFRON, a praktycznie, drugi rok funkcjonowania Funduszu - w moim przekonaniu - był rokiem przełomowym i najtrudniejszym.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#AndrzejPałka">Chciałbym przypomnieć, że w 1991 r. Fundusz rozpoczął swą działalność z marszu. Nie posiadał struktur, mechanizmów, procedur. Zaczęto zbierać pieniądze i natychmiast je wydawać. Ten stan rzeczy, a także zdumiewający układ organizacyjny Funduszu nie rokował prawidłowego wydawania pieniędzy. Układ ów polega na tym, że większość środków dzielonych jest przez struktury terenowe, przez wojewódzkie ośrodki, które są w gestii Urzędu Pracy, a nadzór sprawuje nad tym pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-196.2" who="#AndrzejPałka">W 1993 r. ujawniła się nieprawdopodobnie wielka skala potrzeb środowiska ludzi niepełnosprawnych. Ujawniła się dzięki temu, że ujawniły się również możliwości finansowe Funduszu. Fundusz więc funkcjonował w ub.r. i wydawał pieniądze, nie mając odpowiednich struktur, procedur oraz systemu kontroli wydatków.</u>
<u xml:id="u-196.3" who="#AndrzejPałka">Zdaniem rady i zarządu Funduszu, najistotniejszy mankament polegał na tym, że nie kontrolowano zobowiązań wobec Funduszu. Doprowadziło to do tego, że w 1993 r. wydawano nie tylko środki zaplanowane na ub.r., lecz zaciągnięto również zobowiązania, które spowodowały, że środki przeznaczone na rok 1994 z góry zostały zaangażowane w określone przedsięwzięcia. Dlatego plan Funduszu na br. jest w większości rejestrem zobowiązań, które Fundusz zaciągnął w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-196.4" who="#AndrzejPałka">Przy tej okazji chciałbym powiedzieć, że ustalenia NIK na temat niektórych niedociągnięć Funduszu zawierają - moim zdaniem - dość dużo nadmiernych uogólnień i zbyt wiele określeń, które - jak sądzę - wypaczają obraz działalności PFRON. Np. zarzut, że plan finansowy został zaniżony jest absolutnie nietrafny. Plan ten był i jest budowany według określonej metodyki, opracowywany on jest szacunkowo, więc nie może on być zaniżony.</u>
<u xml:id="u-196.5" who="#AndrzejPałka">Sądzę, że nieporozumienie polega na tym, iż chodzi tu o wpływy do Funduszu, które istotnie mogą być zaniżone. Do dnia bowiem dzisiejszego nie zostały rozwiązane sprawy ewidencji, deklaracji i wpłat na Fundusz.</u>
<u xml:id="u-196.6" who="#AndrzejPałka">Chciałbym również stwierdzić, że te przedsięwzięcia, do których NIK zgłosił największe zastrzeżenia, odnoszą się one do zakładów pracy chronionej, należą do przedsięwzięć uznanych w poprzednich latach za kierunkowo trafne. Jak wykazują jednak nasze badania, wspieranie zakładów pracy chronionej, dokonywane często bez kryteriów i doboru tych zakładów, wspieranie mimo nawet negatywnych opinii banków - wynikało przede wszystkim z tego, że zakłady pracy chronionej, których mamy dziś ponad 800, z reguły nie posiadały w 1993 r. zdolności kredytowej. Zadanie Funduszu rozumiano tak: wspieranie podupadających zakładów służy utrzymywaniu już istniejących stanowisk pracy dla niepełnosprawnych. Istotnie więc udzielano pożyczek tym zakładom, które miały złe wyniki finansowe.</u>
<u xml:id="u-196.7" who="#AndrzejPałka">Dziś jednak możemy powiedzieć, że ta praktyka dała w większości pozytywne rezultaty, ponieważ większość tych zakładów uratowała się, zatrudnia ludzi i z naszych wyrywkowych informacji wynika, że zwiększa się w nich zatrudnienie.</u>
<u xml:id="u-196.8" who="#AndrzejPałka">Istotnym mankamentem Funduszu był brak kontroli wydatków, nie było mechanizmów, które by to umożliwiały. Powodowało to niewątpliwie dowolność, niegospodarność. Jednakże, jak dziś to widzimy, przedsięwzięcia podjęte w grudniu 1993 spowodowały uruchomienie mechanizmów, o których mówiłem i które sprawiają, że obecnie Fundusz kontroluje swe wydatki. Powiem tylko, że własnymi siłami skontrolowaliśmy już ponad 2500 biorców Funduszu.</u>
<u xml:id="u-196.9" who="#AndrzejPałka">Prawdziwe jest ustalenie NIK, że w 1993 r. zarząd nie miał informacji na temat realizacji ogromnego programu - „Premia dla aktywnych”. Dopiero obecnie przystąpiliśmy do kontroli tych indywidualnych osób, które wzięły środki z Funduszu. Akcja ta rozpoczęła się we wrześniu ub.r. i dlatego trudno oczekiwać, aby do końca 1993 znane były jej wyniki.</u>
<u xml:id="u-196.10" who="#AndrzejPałka">Nie chciałbym przekonywać Komisji, że w 1993 r. gospodarka Funduszem była dobra. Odnoszę jednak wrażenie, że uogólnienia zawarte w opracowaniu NIK - bez takich intencji ze strony NIK - mogą prowadzić do mylnych wniosków.</u>
<u xml:id="u-196.11" who="#AndrzejPałka">Co do samochodu typu Mercedes, to chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że mój poprzednik był osobą szczególnie ciężko poszkodowaną. Nie mógł on funkcjonować jeżdżąc samochodem innego typu, tego jestem pewien. Co zrobiliśmy z tym samochodem? Umowa była taka, że zarówno kontynuowanie umowy o leasingu byłoby bardzo kosztowne, jak i zerwanie tej umowy. Kupiliśmy więc ten samochód i Fundusz bardzo chętnie go sprzeda, oczywiście za odpowiednią cenę. Byli wprawdzie chętni do kupna, lecz chcieli zbyt mało zapłacić. Osobiście korzystam z tego samochodu bardzo rzadko, jeżdżę Polonezem. Na koniec chciałbym poinformować, że nowa rada PFRON podjęła działania, które wyeliminowały większość nieprawidłowości stwierdzonych przez NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam pytanie: kiedy można oczekiwać analizy efektywności wykorzystania pożyczek, których udzielał Fundusz? Kiedy, po ukończeniu kontroli, taki dokument zostanie przedstawiony Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#AndrzejPałka">Czy pani przewodnicząca ma na myśli pożyczki udzielane w ramach akcji „Premia dla aktywnych”, czy pomoc dla zakładów chronionych?</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam na myśli zakłady pracy chronionej. W tym roku skoncentrowaliśmy się na faktach podanych w informacji NIK, chcemy jednak szerzej spojrzeć na sprawy dotyczące Funduszu. Chcemy uzyskać odpowiedź na pytanie, jakie efekty przynosi ta działalność.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#AndrzejPałka">Nie chciałbym składać deklaracji na wyrost, lecz sądzę, że współudziale zakładów pracy chronionej w ciągu miesiąca przedstawimy szczegółową i dokładną informację na temat efektów osiągniętych dzięki wydatkowanym z Funduszu środkom.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#WojciechJasiński">Chciałbym się tylko odnieść do zarzutów, że nasza informacja zawiera zbyt wiele uogólnień. My po prostu stwierdzamy, że sam Fundusz powinien dbać o maksymalizację swych dochodów. Uważam, że nasze wnioski są całkowicie zasadne, gdyż ustaliliśmy, że PFRON nie aktualizował bazy danych i zaległych wpłat, nie współpracował z urzędami skarbowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#MarekBorowski">Prosiłbym o dokładną informację na piśmie na temat owych wydatków reprezentacyjnych. Łącznie z przepisami prawnymi i informacją, ile ludzi korzystało z tych wydatków. W materiale NIK mówi się o sekretariatach PFRON. Chciałbym wiedzieć, co NIK uważa za konsumpcję luksusową. Według NIK przeznaczono na nią w ub.r 14,5 mln zł w restauracjach hotelu „Bristol” i „Holiday Inn”. Użyto stwierdzenia „konsumpcję nierzadko luksusową”. Co te określenia mają znaczyć?</u>
<u xml:id="u-202.1" who="#MarekBorowski">Może wydawać się, że żartuję, lecz chcę wytłumaczyć, dlaczego poruszam tę sprawę. Otóż fakty podane przez NIK są później kolportowane przez prasę jako fakty bezsporne i niezbite. NIK jest organem Sejmu i dlatego myślę, że musimy dbać o to, aby te informacje były przygotowywane szczególnie rzetelnie i sprawy były przedstawiane według hierarchii ich ważności.</u>
<u xml:id="u-202.2" who="#MarekBorowski">W poprzedniej części naszej debaty mówiliśmy już o tym, że nie wszystkie informacje NIK zostały podane tak, jak powinny. Czytając prasę dowiadujemy się głównie o luksusowej konsumpcji prezesa za 14,5 mln zł oraz o samochodzie Mercedes, a przecież istota zarzutów nie dotyczy tych faktów. Dlatego zwracam się o dostarczenie dokładnej informacji na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#JózefGruszka">Do przedłożonych wniosków chciałbym dołączyć jeszcze jeden wniosek. Chodzi mi przede wszystkim o to, aby właściwie wyglądała kontrolna funkcja Sejmu i abyśmy od ministra pracy i polityki socjalnej oraz z NIK otrzymali informacje, co dalej dzieje się w Funduszu, czy wyciągnięto wnioski na przyszłość. Myślę, że nie ma uzasadnienia ku temu, aby obecnie Komisja Budżetowa występowała w tej sprawie do organów ścigania. Obecnie wystarczy, że NIK i minister pracy i polityki socjalnej zobowiążą się do poinformowania nas o dalszym biegu spraw.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#WiesławaZiółkowska">Co się tyczy NIK, to nie trzeba jej do niczego zobowiązywać, bo naturalnym trybem po zakończeniu kontroli NIK zobowiązana jest do przesłania nam tego materiału.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#TadeuszSyryjczyk">W sprawach, o których mówimy, problemem nr 1 jest sprawa techniki tworzenia funduszy celowych. Proszę zauważyć: mocą ustawy tworzy się fundusz, co oznacza opodatkowanie funduszu płac w całej Polsce. W momencie powstania PFRON znamy tylko generalne kierunki wydatkowania pieniędzy, nie ma natomiast żadnego programu, który określałby bliżej przeznaczenie tych środków. Następnie gdy rozpatrujemy wykonanie budżetu w tej części, to pytamy, na co wydano kilka czy kilkadziesiąt miliardów złotych, czy było to zasadne itp.</u>
<u xml:id="u-205.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Gdy mocą ustaw tworzy się fundusze celowe, to nawet nie wiadomo, jakie będą miały one wpływy. Nie znamy programów działania tych funduszy, z grubsza tylko wiemy, jaki będzie obszar i kierunki działania. Widzimy więc, jak znaczące różnice występują między wydatkowaniem środków z funduszy celowych a z budżetu państwa. W przypadku budżetu trzeba się tłumaczyć z każdego wydatku.</u>
<u xml:id="u-205.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Pytam więc, czy zamiast tworzyć fundusze specjalne nie należałoby może opracowywać programy rządowe, realizowane w ramach budżetu, gdy istnieje nawet kontrola wstępna, gdy bada się, czy celowe będzie przeznaczenie pieniędzy na wykonanie określonych zadań.</u>
<u xml:id="u-205.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Problem związany z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych polega na tym, że w ub.r. powstała nadwyżka środków i wraz z nią pojawił się problem akwizycji. Fundusz ogłaszał w prasie, że ma środki przeznaczone na określone cele i dokonywał akwizycji odbiorców tych środków. Kto wie, czy w sytuacji, gdy z góry nie zostały zdefiniowane programy działania, nie było to celowe posunięcie. W każdym razie odnosiłem wrażenie, że w pewnym okresie ub.r. istniała presja na to, aby stworzyć akwizycję.</u>
<u xml:id="u-205.4" who="#TadeuszSyryjczyk">Właściwie cała nasza dyskusja koncentrowała się na nieprawidłowościach, pomijając w ogóle to, co było właściwe w tej działalności. Nie jest to najlepsze podejście, bo nie oceniając wagi tych nieprawidłowości, uważam, iż podobne zjawiska zdarzały się także w innych instytucjach. Powiem, że fundusz dyspozycyjny w gabinecie ministra jest znacznie większy aniżeli owe 14,5 mln zł. Publiczność zaś można epatować takimi wydatkami. Co do Mercedesa, to dopiero teraz dowiadujemy się, że jego użytkownikiem była osoba niepełnosprawna i że dlatego samochód ten musiał być specjalnie przystosowany do potrzeb użytkownika. Nie wiem, może w tej sytuacji taki samochód był rzeczywiście potrzebny. Podaje się do wiadomości fakty, które wywołują określone emocje, to jest, znamienne.</u>
<u xml:id="u-205.5" who="#TadeuszSyryjczyk">Ocena działania Funduszu dokonana została pod kątem zjawisk negatywnych, które mogą występować i w innych jednostkach. Te uwagi kieruję głównie do członków naszej Komisji pytając, jak mamy w przyszłości oceniać różne fundusze celowe i jakie wnioski powinniśmy wyciągnąć z zaprezentowanego sposobu tworzenia owych funduszy.</u>
<u xml:id="u-205.6" who="#TadeuszSyryjczyk">Uważam, że należy szczegółowo opracowywać plany finansowe funduszy, a potem wnikliwie je oceniać. My zaś zatwierdzamy plany finansowe tylko niektórych funduszy celowych. Warto więc się zastanowić, jakie plany zatwierdzamy, a jakich nie zatwierdzamy. Prowadząc w sowim czasie stosowne analizy zagranicznych rozwiązań stwierdziłem, że wbrew pozorom w demokratycznych krajach, opisowe części działalności tego rodzaju funduszy są znacznie obszerniejsze niż u nas. Za granicą z reguły bardzo dokładnie rozpisuje się wydatki takich funduszy i, według mnie, my również zaczynamy zmierzać w tym kierunku. Z roku na rok budżety są lepiej opisane, choć nie osiągnęliśmy jeszcze pożądanego stanu rzeczy. Co do funduszy, to otrzymujemy jedną, najwyżej dwie strony na temat określonego funduszu z podaniem wyłącznie globalnych wydatków. Rzecz w tym, aby plany finansowe funduszy były opracowywane szczegółowo i precyzyjnie, bo my ponosimy współodpowiedzialność za zatwierdzanie tych planów.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#WiesławaZiółkowska">Niepotrzebnie tak wiele mówimy o luksusowej konsumpcji i Mercedesie, bo są to drobiazgi, a w informacji NIK zawartych jest wiele znacznie poważniejszych zarzutów.</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#WiesławaZiółkowska">Zmartwiła mnie wypowiedź posła T. Syryjczyka. Po wielu godzinach pracy nad budżetem, tuż przed zakończeniem tych prac, pan poseł wyraził pogląd, że być może w innych instytucjach nie jest lepiej, a my tego nie rozpatrywaliśmy. Napawa mnie to pesymizmem.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Pani przewodnicząca, w gabinecie ministra i w przeciętnej firmie istnieje legalny fundusz reprezentacyjny, z którego wolno wydawać znacznie większe środki niż owe 14,5 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy odeszli od mówienia o tym. Nawiązując do wypowiedzi posła T. Syryjczyka, chciałam powołać się na art. 18 ust. 6 Prawa budżetowego. Przepisy te mówią, że minister finansów w drodze rozporządzenia określa podstawowe zasady gospodarki finansowej państwowych funduszy celowych. Chciałabym zapytać, czy takie rozporządzenie zostało wydane przez ministra finansów?</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#WiesławaZiółkowska">W myśl art. 57 ust. 1 pkt 6 Prawa budżetowego naruszeniem dyscypliny budżetowej jest niezgodne z przeznaczeniem wykorzystywanie środków z państwowych funduszy celowych, Dalej przepisy te mówią, że osoba winna naruszenia dyscypliny budżetowej ponosi za to odpowiedzialność zarówno w przypadku winy umyślnej, jak i winy nieumyślnej. Następnie w przepisach tych stwierdza się, że kierownik jednostki, lub inny przełożony pracownika ponosi odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny budżetowej także w przypadku, gdy do naruszenia tego doszło przez zaniechanie obowiązku w zakresie nadzoru. W myśl przepisu, karami za naruszenie dyscypliny budżetowej są: upomnienie, nagana, kara pieniężna...</u>
<u xml:id="u-208.2" who="#WiesławaZiółkowska">Jest więc odpowiednie instrumentarium i nasuwa się pytanie, jak to instrumentarium jest wykorzystywane. Zwracam się z pytaniem do przedstawicielki Ministerstwa Finansów, czy minister finansów wydał rozporządzenie określające podstawowe zasady gospodarki finansowej państwowych funduszy celowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#ElżbietaSuchocka">Nie ma jeszcze takiego rozporządzenia. W nowelizacji Prawa budżetowego przewidujemy zmianę tego przepisu, tj. aby każdy z ministrów, który dysponuje funduszem celowym i nadzoruje ten fundusz, został zobowiązany do wydania stosownego rozporządzenia. Opracowanie szczegółowego rozporządzenia obejmującego wszystkie fundusze celowe jest niemożliwe, gdyż mają one różne funkcje. Ponieważ dochody każdego z funduszy były dotychczas określane na mocy ustaw budżetowych, nie było potrzeby wydawania aż tak szczegółowych regulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nieprawidłowości występujące w wydatkowaniu funduszy celowych wskazują, że była taka potrzeba.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#MarekOlewiński">Mam pytanie do prezesa A. Pałki. W dokumentach czytam, że ponad połowa wydatków Funduszu była w rękach wojewódzkich ośrodków ds. zatrudnienia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Pytam, jak kontroluje się wykorzystanie środków przez wojewódzkie ośrodki.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#AndrzejPałka">Wojewódzkie ośrodki ds. zatrudnienia i rehabilitacji podlegają Urzędowi Pracy. Na postawione pytanie może odpowiedzieć gestor wojewódzkich ośrodków. Ja ze swej strony chcę stwierdzić, że wspólnie z Urzędem Pracy opracowaliśmy i zatwierdziliśmy nową procedurę wydatkowania pieniędzy. Procedura ta przewiduje, że będzie dwóch pełnomocników Funduszu, którzy będą pracownikami urzędu Pracy. Środki mogą zostać uruchomione po uzyskaniu dwóch podpisów oraz kontrasygnaty reprezentanta Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Mówię tu o pieniądzach wydatkowanych przez wojewódzkie ośrodki ds. zatrudnienia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Wprowadzimy więc w tych ośrodkach system potrójnego zabezpieczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#WiesławaZiółkowska">Tak więc zakończyliśmy rozpatrywanie wykonania poszczególnych części państwa za 1993 r. Pozostały nam ostatnie głosowania oraz przyjęcie formuły ostatecznego sprawozdania Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów z prac nad wykonaniem budżetu państwa za 1993 r., sprawozdania, które przedstawimy Wysokiej Izbie.</u>
<u xml:id="u-213.1" who="#WiesławaZiółkowska">Wracając do budżetu PFRON, to sądzę, że podsumowanie nie jest potrzebne. Uważam, że będzie stosowne, aby Komisja Budżetowa wystąpiła do Ministerstwa Finansów z pytaniem, kiedy nastąpi korekta ustawy - Prawo budżetowe i kiedy ukażą się stosowne rozporządzenia do ustawy, o których mówiliśmy. Obecny stan prawny nie gwarantuje bowiem poprawy. Zaznaczam, że jest to problem na szerszą skalą, nie dotyczy on tylko tych części budżetu, które rozpatrywaliśmy w ostatniej kolejności.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#JerzySzreter">Gwoli uzupełnienia chciałbym jeszcze poinformować, że minister pracy i polityki socjalnej niezależnie od kompleksowej kontroli NIK, a czekamy na jej wyniki, uruchomił skromną kontrolę wewnętrzną dotyczącą funkcjonowania PFRON. Minister odbył również rozmowę z radą nadzorczą Funduszu, która reprezentuje różne środowiska osób niepełnosprawnych. Co do spraw systemowych, to wydaje się, że potrzebna jest nowelizacja ustawy, na mocy której Fundusz został powołany.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do ostatnich głosowań. Najpierw przegłosujemy wykonanie budżetu Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej w 1993 r. Dyskusja na ten temat już się odbyła.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej za 1993 r.?</u>
<u xml:id="u-215.2" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 28 głosami za, przy 1 wstrzymującym się sprawozdanie zostało przyjęte.</u>
<u xml:id="u-215.3" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy teraz do głosowania nad wykonaniem budżetu PFRON za 1993 r.</u>
<u xml:id="u-215.4" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za nieprzyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych za 1993 r.?</u>
<u xml:id="u-215.5" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 26 głosami za, przy 1 głosie wstrzymującym się sprawozdanie z wykonania budżetu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zostało przez Komisję odrzucone.</u>
<u xml:id="u-215.6" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy jeszcze przed sobą rozpatrzenie ostatecznego sprawozdania Komisji z prac nad wykonaniem budżetu państwa w 1993 r. oraz rozpatrzenie kwestii udzielenia rządowi absolutorium za 1993 r.</u>
<u xml:id="u-215.7" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy w tej mierze dwa rozwiązania, tzn. możemy przyjąć uchwałę o bardziej ograniczonej treści lub uchwałę o szerszej treści. Zaraz przeczytam dwa projekty uchwał Komisji.</u>
<u xml:id="u-215.8" who="#WiesławaZiółkowska">Albo więc przyjmiemy uchwałę o treści następującym brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-215.9" who="#WiesławaZiółkowska">„Sejm RP przyjmuje sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r.</u>
<u xml:id="u-215.10" who="#WiesławaZiółkowska">Sejm RP udziela rządowi absolutorium za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r.”.</u>
<u xml:id="u-215.11" who="#WiesławaZiółkowska">To jest jedna możliwość.</u>
<u xml:id="u-215.12" who="#WiesławaZiółkowska">Alternatywą byłaby uchwała o następującym brzmieniu i chciałabym państwu zaproponować, aby przyjąć to właśnie rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-215.13" who="#WiesławaZiółkowska">„Sejm RP przyjmuje sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r.</u>
<u xml:id="u-215.14" who="#WiesławaZiółkowska">Sejm RP udziela rządowi absolutorium za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r.</u>
<u xml:id="u-215.15" who="#WiesławaZiółkowska">Jednocześnie Sejm RP zwraca uwagę na wskazane przez NIK nieprawidłowości w funkcjonowaniu, w szczególności: Agencji Rynku Rolnego, Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Ministerstwa Przekształceń Własnościowych oraz Ministerstwa Kultury i Sztuki”.</u>
<u xml:id="u-215.16" who="#WiesławaZiółkowska">Tak brzmiałaby alternatywna wersja uchwały Komisji i proponuję, abyśmy ją przyjęli. Zaznaczam, że kryterium doboru tych jednostek, które zostały wymienione po wyrazie: „w szczególności” był negatywny wynik głosowania nad tymi częściami budżetu. Zaznaczam, że zapis ten skonsultowałam z Biurem Legislacyjnym Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-215.17" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś chciałby zabrać głos na temat projektu uchwały w sprawie udzielenia rządowi absolutorium?</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jestem za przyjęciem drugiej z przeczytanych wersji uchwały, ale mam do niej jedną uwagę. Sądzę, że niepotrzebne są wyrazy „wskazane przez NIK nieprawidłowości”. Wprawdzie oceniając poszczególne części budżetu opieraliśmy się na opiniach NIK, lecz były to nasze suwerenne decyzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#WiesławaZiółkowska">To trafna uwaga, z projektu uchwały usuwamy te wyrazy. Jak rozumiem, jest akceptacja dla propozycji, aby przyjąć drugą wersję uchwały. Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Najdalej idącym wnioskiem byłoby odrzucenie sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 1993 r. i nieudzielenie rządowi absolutorium. Czy jest taki wniosek? Pytam o to dla porządku. Nie ma takiego wniosku.</u>
<u xml:id="u-217.1" who="#WiesławaZiółkowska">Wobec tego raz jeszcze przeczytam projekt uchwały.</u>
<u xml:id="u-217.2" who="#WiesławaZiółkowska">„Sejm RP przyjmuje sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r.</u>
<u xml:id="u-217.3" who="#WiesławaZiółkowska">Sejm RP udziela rządowi absolutorium za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r.</u>
<u xml:id="u-217.4" who="#WiesławaZiółkowska">Jednocześnie Sejm RP zwraca uwagę na nieprawidłowości w funkcjonowaniu w szczególności: Agencji Rynku Rolnego, Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Ministerstwa Przekształceń Własnościowych oraz Ministerstwa Kultury i Sztuki”.</u>
<u xml:id="u-217.5" who="#WiesławaZiółkowska">Tak wyglądałaby treść uchwały, którą Komisja przedstawi pod obrady plenarne Sejmu. Zaznaczam, że tekst ten zostanie jeszcze oszlifowany pod względem legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-217.6" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem uchwały w podanym wyżej brzmieniu?</u>
<u xml:id="u-217.7" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 23 głosami za, przy 1 głosie przeciwnym i 3 głosach wstrzymujących się projekt uchwały pod obrady plenarne Sejmu został przez Komisję przyjęty.</u>
<u xml:id="u-217.8" who="#WiesławaZiółkowska">Pozostała jeszcze kwestia wyboru posła sprawozdawcy. Proponuję posła Mieczysława Czerniawskiego, którego kandydatura została uzgodniona komisyjnie.</u>
<u xml:id="u-217.9" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem propozycji, aby posłem sprawozdawcą był poseł Mieczysław Czerniawski?</u>
<u xml:id="u-217.10" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 26 głosami za, przy 1 głosie wstrzymującym się, posłem sprawozdawcą w sprawie wykonania budżetu państwa w 1993 r. został poseł Mieczysław Czerniawski (SLD).</u>
<u xml:id="u-217.11" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękuję państwu za udział w obradach, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>