text_structure.xml
101 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dzisiejsze posiedzenie rozpoczynamy od rozpatrzenia wykonania w 1993 r. inwestycji centralnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyOsiatyński">Zabieram głos w sprawie formalnej. W dniu wczorajszym, po moim wystąpieniu, pan poseł J. Piechociński powiedział, że poprzednio KPN narzekała na nazbyt rygorystyczną politykę pieniężną, a teraz to robi Unia Wolności, jak gdyby przedstawiając, że PSL jest ostoją stabilizacji. Muszę powiedzieć, że było to wystąpienie w niedobrym stylu, pozamerytoryczne. Dlatego w trybie formalnym chciałem prosić, by wówczas, kiedy będziemy oceniali, jaka była polityka gospodarcza czy polityka pieniężna - nie pojawiły się tego typu komentarze i każde zdanie zostało wykorzystane dla pozamerytorycznych spraw. Apeluję do posłów z PSL, aby zachowali te rygory.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wszystkie wybory, których dokonuje Sejm, a na Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów dotyczą one dochodów i wydatków budżetowych oraz polityki pieniężnej, mają jakiś wydźwięk polityczny. Nigdy nie udaje się odciąć polityki od makroekonomicznych proporcji, relacji itd.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WiesławaZiółkowska">Apelowałam do członków Komisji, by tę Komisję uczynić z gruntu merytoryczną, a oprawę polityczną rozstrzygać w klubach parlamentarnych.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł J. Piechociński zgłasza się w celu riposty, ale uprzejmie proszę, aby pan poseł zrezygnował ze wszelkich ripost. Chyba, że pan poseł chce wycofać swoją uwagę uczynioną podczas wczorajszych obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanuszPiechociński">Mam zamiar powiedzieć, że jeżeli tak zostałem odebrany, to bardzo serdecznie posła J. Osiatyńskiego przepraszam, moja wczorajsza uwaga dotyczyła raczej metodologii pracy nad polityką pieniężną i proszę o wykreślenie tego fragmentu z protokołu z posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanuszCichosz">Pan poseł J. Osiatyński był uprzejmy rozciągnąć temat na PSL i to już jest polityczne wystąpienie. Jeżeli pan miał uwagę do posła J. Piechocińskiego, to należało ją adresować do tej osoby, a apele do PSL zostawić dla siebie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WiesławaZiółkowska">Odbieram głos każdemu, kto chciałby kontynuować wymianę zdań. Przyjmujemy, że każdy mówi w swoim imieniu, jako członek Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Proszę o nie używanie argumentacji politycznej, a wtedy nasza praca będzie miała większy sens.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę posła M. Jedonia o przedstawienie kwestii związanych z realizacją inwestycji centralnych w 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławJedoń">Dziś mamy rozpatrzyć sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1993 r., w zakresie realizacji inwestycji centralnych. Na podstawie przedstawionych nam materiałów, ustawy budżetowej z dnia 12 lutego 1993 r. oraz informacji NIK, należy stwierdzić, że w ustawie budżetowej występuje 109 pozycji o wartości kosztorysowej 86,2 bln zł, a ponadto 7 inwestycji gmin o wartości 861 mld zł. Środki własne inwestorów wynoszą 8,7 bln zł, kredyt bankowy - 24,7 bln zł, z tego jest 3,9 bln zł kredytu poręczonego, dotacja budżetowa - 45,7 bln zł, zaś inne źródła finansowania dają kwotę 7,2 bln zł.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MieczysławJedoń">Inwestorami były 72 jednostki budżetowe, 2 państwowe jednostki organizacyjne i 35 podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MieczysławJedoń">W sprawozdaniu nie wymieniono 8 pozycji, które widnieją w załączniku nr 3 do ustawy budżetowej. Załącznik ten liczy 109 pozycji, w sprawozdaniu mowa jest o 101 pozycjach. Uważam, że tych 8 pozycji powinno być rozliczonych.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#MieczysławJedoń">Nastąpiło przekroczenie kwoty dotacji budżetowej na inwestycje centralne państwowych jednostek, zakładów budżetowych oraz państwowych jednostek organizacyjnych o 110.283 mln zł, czyli o około 3%. Przekroczenia wystąpiły w 14 pozycjach. Prawie o 100% więcej wydano z budżetu państwa na Pałac Namiestnikowski, blisko trzy razy więcej środków wydano, w stosunku do ustawy budżetowej, na budowę budynków Fortu Bema w Warszawie, o 50% więcej wydano na budowę szpitali w Siedlcach, Tarnowie, Legnicy.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#MieczysławJedoń">Na inwestycje centralne podmiotów gospodarczych wydano o 19 mld zł mniej, niż zakłada ustawa. Wyjaśnienia wymaga zaledwie 10% wykonania ustawy budżetowej w części dotyczącej inwestycji centralnych, prowadzonych przez resort edukacji narodowej oraz 300% wykonania ustawy w pozycji 81.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#MieczysławJedoń">Na podstawie posiadanych dokumentów należy stwierdzić brak stosownego nadzoru nad inwestycjami, znaczne wydłużenie cykli, brak koordynacji w realizacji inwestycji. Długotrwała ich realizacja powodowała dezaktualizację założeń techniczno-ekonomicznych w zakresie rzeczowym, rozwiązań technicznych, projektowanego wyposażenia. Przykładem tego mogą być: zadania badawczo-modelowe elektrowni jądrowej, Zakłady Przemysłu Gumowego „Stomil”, budowa oddziału powlekania tkanin, gdzie poniesiono nakłady rzędu 189,7 mld zł, inwestycje zakończono w listopadzie i nie dokonano rozruchu technologicznego.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#MieczysławJedoń">Należałoby zadać pytanie, co dalej z nie zakończonymi inwestycjami podmiotów gospodarczych, które dotąd zaliczane były do inwestycji centralnych, a w 1993 r. nie zostały zakwalifikowane do tej kategorii. Inwestycje te realizowane są przewlekle przez ponad kilkanaście lat, np. budowa pierwszego etapu Zakładów Metalurgicznych „Ursus” w Lublinie, inwestycja pod nazwą „budowa kompleksowa wytwórni nawozów azotowo-fosforowych Police II”. Tę ostatnią inwestycję rozpoczęto w 1977 r. i do tej pory nie przekazano do użytku.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#MieczysławJedoń">W dalszym ciągu występują tendencje do rozszerzania wydatków budżetu na inwestycje centralne, zarówno w zakresie rzeczowym, jak i wartościowym. W ustawie budżetowej na 1992 r. zamieszczono 45 pozycji, ale już w następnym roku było ich 109, a w ustawie budżetowej na 1994 r. tytułów inwestycyjnych jest 168.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#MieczysławJedoń">Ponownie należy powrócić do uchwały Rady Ministrów z 19 maja 1993 r.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#MieczysławJedoń">Nadal nie zrealizowanych jest 14 pozycji z lat 1975–1979, 10 zadań z lat 1980–1984, także 10 zadań z lat 1985–1989 i 4 podjęte po 1990 r.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#MieczysławJedoń">Należy stwierdzić, że wielu inwestorów nie dokonuje aktualizacji wartości kosztorysowych inwestycji. Dotyczy to np. Okręgowej Dyrekcji Gospodarki Wodnej w Krakowie realizującej inwestycję zbiornika wodnego w Klimówce, kopalni węgla w Bełchatowie.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#MieczysławJedoń">Utrzymuje się niska sprawność realizacyjna inwestycji centralnych, głównie ze względu na wydłużenie cykli. Występuje negatywne zjawisko finansowania zadań ze środków inwestycji centralnych, nie objętych tymi inwestycjami. Zmiany występują wyłącznie na podstawie decyzji inwestorów.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#MieczysławJedoń">Po lekturze materiałów nasuwa się szereg wniosków. Należy ustanowić metodyczne kryteria, którym powinny odpowiadać inwestycje centralne w warunkach gospodarki rynkowej. Koniecznie trzeba dążyć do stworzenia mechanizmów nieprzerwanego finansowania inwestycji centralnych, w granicach kwot ujętych w aktualizowanych na bieżąco zbiorczych zestawieniach kosztów. Niezbędne jest wydanie nowych przepisów określających szczegółowo zasady i tryb opracowywania i aktualizacji oraz zatwierdzania dokumentacji projektowej. Określone powinny być zasady i formy odpowiedzialności inwestora za skutki nieterminowej i niezgodnej z założeniami techniczno-ekonomicznymi realizacji inwestycji.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#MieczysławJedoń">Sądzę również, że zasadny jest wniosek, by co pół roku rząd dostarczał naszej Komisji informacje o realizacji inwestycji. Podczas prac nad projektem ustawy budżetowej wiele godzin poświęcamy, by ustalić, jakie tytuły przyjąć, jakie odrzucić, ile przeznaczyć środków na ich realizację? Tymczasem realizacja budżetu w części dotyczącej inwestycji centralnych, nie jest do końca konsekwencją tych ustaleń.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#MieczysławJedoń">Pomimo tych różnych wniosków, wnoszę o przyjęcie sprawozdania z wykonania inwestycji centralnych w 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę, by przedstawiciele NIK uzupełnili uwagi przekazane nam przez posła sprawozdawcę. Mówię o uzupełnieniu, bo pan poseł w swoim referacie wykorzystał uwagi zawarte w materiale NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LechOniszczenko">Przede wszystkim chcę zwrócić uwagę na nie uregulowany stan prawny dotyczący opracowywania, zatwierdzania i aktualizacji dokumentacji projektowej. Być może jest to sprawa szczegółowa, ale jak wynika z naszego raportu, jest ona szalenie istotna zwłaszcza dlatego, gdyż ma podstawowe znaczenie dla konstrukcji budżetu. Skoro nie obowiązują już przepisy b. przewodniczącego Komisji Planowania, dotyczące opracowywania i trybu zatwierdzania oraz aktualizacji dokumentacji projektowej, a według stosownego rozporządzenia ministra finansów warunkiem wyasygnowania przez dysponenta środków budżetowych odpowiedniej kwoty dotacji dla inwestora jest posiadanie przez niego opracowanych i zatwierdzonych założeń techniczno ekonomicznych - to rodzi się pytanie, czy gmina przewidziana do dotowania w zakresie inwestycji może otrzymać kwotę dotacji, jeżeli takich założeń nie ma albo nie ma ich zatwierdzonych? Jest to problem, który w sposób bezpośredni rzutuje na wydatkowanie środków.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#LechOniszczenko">Uzupełniając wypowiedź posła referenta, chciałbym także podnieść karygodną samowolę inwestorów w manipulowaniu zakresami inwestycji. W materiale opracowanym przez NIK podane zostały liczne przykłady samowolnych zmian zakresu rzeczowego, rozszerzania go, bądź zawężania, a nawet finansowania inwestycji, które z pierwotnymi założeniami nie miały nic wspólnego.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#LechOniszczenko">Najwyższa Izba Kontroli uważa także, że wymaga rozstrzygnięcia kwestia przyznania dysponentom środków budżetowych odpowiednich uprawnień, które pozwalałyby im na elastyczne dopasowywanie wielkości środków w zależności od potrzeb. Posłużę się przykładem inwestycji polegających na budowie zbiorników wodnych. Technologia robót budowlanych związanych z tymi inwestycjami wymaga, by były one prowadzone w odpowiednich warunkach klimatycznych i atmosferycznych. Istnieją sytuacje tego rodzaju, że inwestycje, które mogą być realizowane ze względów technologicznych, okresowo pozbawione są pieniędzy, bo np. kwota dotacji nie została uruchomiona, natomiast inna budowa takiego samego zbiornika musi być wstrzymana, gdyż nie sprzyjają jej warunki klimatyczne, ale inwestor otrzymał kwotę dotacji i te pieniądze leżą bezproduktywnie. Należałoby więc rozstrzygnąć, czy wydatki inwestycyjne i kwota wydatków inwestycyjnych zapisana w ustawie budżetowej ma charakter dyrektywny w rozumieniu przepisów Prawa budżetowego, czy nie? Czy dysponent środków budżetowych jest upoważniony do okresowego powiększania kwot dotacji, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WiesławaZiółkowska">Poprosimy teraz przedstawicieli CUP, by ustosunkowali się do przedstawionych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#HalinaWasilewska">Centralny Urząd Planowania, zgodnie z normalnym trybem pracy nad przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu za rok 1993, przedłożył na ręce przewodniczącej Komisji sprawozdanie z realizacji inwestycji centralnych w 1993 r., opisując przebieg prac w dwóch układach. Pierwszy zawiera inwestycje, które zgodnie z założeniami i deklaracjami inwestorów miały być ukończone w 1993 r. i zadanie to zostało wykonane w ub. roku lub z niewielkim poślizgiem w b. roku. Drugi układ wskazuje na te inwestycje, które, mimo takich założeń i takich deklaracji, nie zostały zakończone w 1993 r. Piszemy także o specjalnych przypadkach i sytuacjach, jakie wystąpiły na niektórych budowach, które wskazują na zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#HalinaWasilewska">Jeśli popatrzymy na stronę sprawozdawczą i czysto formalną, to spośród 109 inwestycji, zapisanych w ustawie budżetowej na 1993 r., miało być zakończonych 19 projektów. Zaledwie 6 projektów zostało zrealizowanych w terminie zapisanym w ustawie budżetowej. Dalsze 6 zostało zrealizowanych na początku 1994 r. i to opóźnienie ma częściowo wytłumaczenie w przepływie środków. W sumie skończonych zostało 12 pozycji. Pozostaje jeszcze 7 pozycji, które nie zostały zakończone w 1993 r. i ich realizacja powinna być kontynuowana bądź przerwana w 1994 r. Wśród tych 7 projektów były inwestycje realizowane w jednostkach gospodarczych. W 1994 r. przestały korzystać z dotacji budżetowej i stały się inwestycjami finansowanymi całkowicie w ciężar środków własnych inwestora bądź w ciężar kredytów zaciągniętych przez inwestora. W ten sposób usiłowano zdyscyplinować inwestorów.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#HalinaWasilewska">Chcę zwrócić uwagę, że manewr polegający na tym, iż można wyłączyć projekt inwestycyjny z dotacji budżetowych i przekazać go komuś innemu do realizacji - inwestorowi, który ma środki, staje się z biegiem czasu coraz bardziej ograniczony, jeśli chodzi o zasięg. Ta praktyka polegająca na wyłączaniu inwestycji produkcyjnych, gospodarczych w sensie wytwarzania dóbr, ze spisu inwestycji dotowanych przez budżet, prowadzi do tego, iż coraz bardziej znacząca staje się ta część inwestycji, która dotyczy szeroko pojętej infrastruktury: transportowej, wodociągowo-kanalizacyjnej, drogowej, kolejowej oraz infrastruktury społecznej, tzn. świadczeń na rzecz szpitalnictwa, edukacji i kultury.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#HalinaWasilewska">Liczba projektów inwestycyjnych, jak słusznie zauważyli poseł sprawozdawca oraz przedstawiciel NIK, wzrasta z roku na rok, co jest związane z przyjętym kryterium, że jeśli wartość projektu, przekracza 100 mld zł według cen bieżących, to taki projekt może ubiegać się o zakwalifikowanie go do inwestycji centralnych. Wobec tego inflacja sama ujawnia kolejne listy projektów. Ich struktura jest coraz bardziej jednorodna. Są to projekty, które muszą być realizowane przy pomocy środków budżetu państwa bądź środkami gmin, albo konieczna jest współrealizacja budżetu państwa i budżetu gmin. Jest to problem bardzo poważny, który doprowadził do prac nad nowymi regulacjami Prawa budżetowego. Mamy także nadzieję, że wprowadzona już ustawa o zamówieniach publicznych, która wejdzie w życie od 1 stycznia 1995 r., pozwoli na usprawnienie procesu. Nasze doświadczenie uczy, że wszędzie tam, gdzie inwestor prowadził przetarg na realizację części bądź całości wykonania, tam przebieg budowy jest sprawniejszy i szybszy.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#HalinaWasilewska">Odniosę się do jeszcze jednej kwestii poruszonej przez przedstawiciela NIK. Prawdą jest, że uregulowania legislacyjne dotyczące inwestycji centralnych są w tej chwili mniej rygorystyczne, niż były przed 1989 r. Faktem jest jednak, że założenia techniczno-ekonomiczne projektu, po to, aby mogły stać się projektem gotowym do realizacji, powinny spełniać szereg wymogów, np. lokalizacyjne, ochrony środowiska, polskie normy budowlane itd. Inwestor, który zbierze na swoim projekcie odpowiednie poświadczenia, ma uzgodnione założenia techniczno-ekonomiczne. Problem nie polega na uzgodnieniu nowych założeń techniczno-ekonomicznych, bo praktycznie rzecz biorąc, nie ma w inwestycjach centralnych nowych projektów. Problemem jest natomiast sposób dokonania weryfikacji założeń techniczno-ekonomicznych, niezwykle trudny z metodycznego punktu widzenia, ponieważ faktem jest, że inwestycje centralne są realizowane w długich cyklach. Część z nich ma taki charakter, gdyż dla budów hydrologicznych cykle trwają 5–8 lat. My bijemy ten rekord kilkakrotnie. Przy wielkiej inflacji wartości robót zainwestowanych i wartości robót, które jeszcze trzeba wykonać, choć rzeczowo mogą nie ulegać zmianie, są zupełnie nieporównywalne pod względem nakładów. Powoduje to trudność faktycznej oceny, czy inwestor przedkładający wniosek o zmianę założenia - zmianę wartości kosztorysowej, dokonał rekalkulacji w sposób właściwy. Praktycznie rzecz biorąc nie ma dobrych metod takiej rekalkulacji. Każda z nic ma pewne ułomności.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#HalinaWasilewska">Oceniając realizację inwestycji, nie można pominąć kwestii ich finansowania w formie dotacji budżetowych. Tę sprawę można dokładnie prześledzić na podstawie remontu Pałacu Namiestnikowskiego. Otóż to jest inwestycja centralna, która w odróżnieniu od większości takich inwestycji, zyskuje środki według harmonogramu przedstawianego przez wykonawcę. Skutkuje to terminową realizacją. Jest to jednak wyjątek, a nie reguła, wśród projektów inwestycji centralnych. O tej sprawie mówili moi obaj przedmówcy. Wnoszę ją pod uwagę Komisji. Rytmiczność finansowania inwestycji centralnych jest sprawą niezwykle ważną. Tej rytmiczności nie udało się zapewnić do końca 1993 r.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#HalinaWasilewska">Z tym wiąże się następna kwestia, mianowicie - jak dalece dysponent środków na inwestycje ma prawo dokonywania przesunięć. Ze sprawozdania CUP oraz z uwag NIK wynika, że takie przesunięcia mają miejsce. Otóż wydaje się, że wówczas, gdy jeden inwestor realizuje kilka projektów tego samego rodzaju, np. hydrologicznych, to przesunięcia środków między jednym a drugim projektem, ze względu na warunki klimatyczne, wydają się rozsądne i uzasadnione. Trzeba jednak powiedzieć, że bywa tak, iż dysponent dokonuje przesunięć środków przeznaczonych na inwestycje na rzecz wydatków bieżących. Wtenczas powstaje problem, jak dalece dysponent może swobodnie dysponować środkami na inwestycje.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#HalinaWasilewska">Przypomnę, że po przeglądzie inwestycji centralnych i po dyskusji nad projektem ustawy na 1994 r., zawarto w ustawie zapis, iż środki, które służą realizacji inwestycji, a inwestor chce zmienić ich przeznaczenie, to powinien porozumieć się w tej sprawie z ministrem finansów, także z ministrem - kierownikiem Centralnego Urzędu Planowania oraz powiadomić o tym Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Chodziło nam o to, aby swoboda dyspozycji nie była zbyt daleka. Doświadczenie uczy nas, że bywa ona zbyt daleka.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#HalinaWasilewska">Warta wyjaśnienia jest także podnoszona przez Najwyższą Izbę kontroli następująca sprawa. W niektórych przypadkach nakłady na inwestycje w 1993 r. zostały zwiększone, częściowo dlatego, że uzyskano środki kredytowe zagraniczne, np. inwestycje w zakresie transportu, które można było dołożyć do środków budżetowych. Nie można było tych środków zastąpić środkami kredytowymi, ponieważ kredytodawcy stawiają warunek, iż ciągnięcie linii kredytowej może nastąpić tylko wówczas, jeśli strona polska wyłoży odpowiednią kwotę środków. Mało tego, w umowach kredytowych jest warunek, że musimy środki własne zwiększać, jeżeli chcemy korzystać z dalszych transzy pożyczek.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#HalinaWasilewska">W sytuacjach, kiedy otwiera się linia kredytowa, automatycznie lepiej finansowana jest dana inwestycja. Sprawa techniki finansowania jest bardzo trudna dla inwestycji centralnych, także z punktu widzenia konstrukcji budżetu.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#HalinaWasilewska">Patrząc na to, co się działo w 1993 r. z inwestycjami centralnymi, według oceny CUP nie był to rok sukcesu, ale także nie był to najgorszy rok. Naszym zdaniem, można przyjąć, że 12 projektów, spośród 19, które miały być zrealizowane w ub. roku, faktycznie zostało ukończonych z bardzo niewielkim poślizgiem. Natomiast spośród pozostałych projektów, na 1994 r. przeszło tylko 3 projekty. Oceniamy, że rok 1993 nie był najgorszym rokiem dla inwestycji centralnych. Ponadto, po raz pierwszy od wielu lat ogólna kwota dotacji nie została zmniejszona w trakcie realizacji ustawy budżetowej, a wręcz przeciwnie, środki przeznaczone z budżetu na ten cel wzrosły o 3%, a biorąc pod uwagę zaangażowanie zagraniczne, wzrosły o 7%. Długotrwała passa, polegająca na tym, że środki na inwestycje centralne były ograniczane z roku na rok, a ich realizacja była jeszcze niższa niż wskazania ustawy budżetowej, została przerwana i to jest dla nas sygnałem, który skłania do optymizmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WiesławaZiółkowska">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WiesławaZiółkowska">Kieruję pytanie do przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. W przedłożonym materiale można przeczytać, że ze środków na inwestycje centralne są finansowane zadania nie objęte tymi inwestycjami. Proszę o doprecyzowanie tej uwagi.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WiesławaZiółkowska">Następne pytanie kieruję do pani minister. Kto odpowiada za redukcję w ciągu roku środków przeznaczonych na finansowanie inwestycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławStec">Kto jest odpowiedzialny personalnie za przekroczenie wydatków na poszczególne zadania inwestycyjne? Zgodnie z ustawą budżetową jedna z pozycji miała być dotowana w kwocie 60 mld zł, natomiast faktyczna dotacja wyniosła 119 mld zł, czyli prawie o 100% został przekroczony plan. Kto odpowiada za to przekroczenie?</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#StanisławStec">Taki przypadek podważa sens sporządzania wykazu inwestycji centralnych i ustalania kwot dotacji, czym zajmuje się Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów i co uchwala Sejm.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#LechOniszczenko">Uwaga, że ze środków przeznaczonych na inwestycje centralne były finansowane zadania nie objęte tymi inwestycjami, odnosi się do przykładów, które także podajemy w naszym materiale. Wymieniamy następujące inwestycje: przebudowa układu komunikacyjnego w rejonie dworca Łódź Kaliska, modernizacja i rozbudowa portu we Władysławowie, budowa obiektów w ramach inwestycji Kraków Główny Osobowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy takie przesunięcie środków jest zgodne z prawem?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#LechOniszczenko">Naszym zdaniem, nie jest zgodne z prawem. Finansowane były z dotacji budżetowych inne tytuły inwestycyjne, które nie wchodziły w założenia techniczno-ekonomiczne inwestycji centralnych, na które zostały przyznane pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kto uruchomił środki na te dodatkowe zadania?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#LechOniszczenko">Wszystkie trzy przypadki są z zakresu działania ministra transportu i gospodarki morskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#HalinaWasilewska">Ocena finansowania tych trzech inwestycji jest zgodna ze stanem faktycznym.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#HalinaWasilewska">Kto odpowiada za redukcję, bądź za zwiększenie środków? Prawo budżetowe pozwala na dokonanie przesunięć między środkami zaplanowanymi w budżecie. Pojedynczy dysponent środków budżetowych może dokonać przesunięcia środków inwestycyjnych na wydatki bieżące. Jest to zgodne z jego uprawnieniem. Może, ale nie musi informować o tym ministra finansów.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#HalinaWasilewska">Jeśli chodzi o przesunięcie środków między dwoma dysponentami...</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pani chce powiedzieć, że minister, który przesuwa środki z inwestycji umieszczonej w wykazie stanowiącym załącznik do ustawy budżetowej, na inwestycje, których w tym wykazie nie ma, postępuje zgodnie z prawem?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#HalinaWasilewska">Problem polega na tym, że ogólna regulacja, jest taka, jaką przedstawiłam przed chwilą, z tego względu powstaje pytanie, jak dalece inwestycja centralna jest inwestycją chronioną. Pytanie to doprowadziło do regulacji obowiązującej w 1994 r. Otóż przesunięcia środków z inwestycji centralnej na inne cele nie tylko muszą być awizowane ministrowi finansów i ministrowi-kierownikowi Centralnego Urzędu Planowania, ale również muszą być wnoszone do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Przesunięcia środków miały miejsca wielokrotnie i dopiero post factum byli zawiadamiani obaj ministrowie.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#HalinaWasilewska">Dysponentami środków przeznaczonych na inwestycje centralne są ministrowie lub wojewodowie. Zatem w przypadku każdej sprawy kto inny jest odpowiedzialny.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zrozumiałam, że Komisja powinna być poinformowana o takich przesunięciach.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyOsiatyński">Jeśli dobrze pamiętam stan prawny, to w 1993 r. takie przesunięcia środków były dopuszczalne prawem i w związku z tym NIK dokonał pewnej nadinterpretacji. W 1993 r., na skutek tego, iż zjawisko występowało w dość dużym rozmiarze, rząd wprowadził do założeń do budżetu na 1994 r. ograniczenie, które polegało na tym, że dla każdej tego typu zmiany, którą władny jest dokonać dysponent główny, a więc nie tylko minister resortowy, gdyż takimi dysponentami są również wojewodowie, wymagana jest zgoda ministra-kierownika Centralnego Urzędu Planowania i ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wobec istniejącej rozbieżności stanowisk co do zgodności z prawem tego typu przesunięć środków, proszę, aby swoją opinię wyraziło Biuro Legislacyjne KS, oczywiście nie w tym momencie.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WiesławaZiółkowska">Zadałam pytanie, kto w ciągu roku dokonuje redukcji środków na finansowanie inwestycji centralnych? Problem polega na tym, że redukcja taka przedłuża proces inwestycyjny i w sumie powoduje znaczny wzrost jego kosztów.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#HalinaWasilewska">Jeden układ polega na tym, że zgodnie z prawem obowiązującym w 1993 r. dysponenci mieli możliwość przesuwania środków. Wprawdzie w ub. roku nie została dokonana nowelizacja ustawy budżetowej polegająca na zmniejszeniu środków inwestycyjnych, ale w ciągu roku minister finansów dokonywał korekty wydatków na daną inwestycję, gdy się okazywało, że środki nie są wykorzystywane przez dysponenta. Drugi układ nie dotyczy środków budżetowych, bowiem musimy pamiętać, że inwestycje są realizowane z różnych środków. Zdarza się, że nakłady na konkretny projekt zostały znacznie przekroczone, chociaż powodem nie musiało być zwiększenie dotacji budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ciągle mam to samo pytanie. W materiałach pokontrolnych NIK jest zamieszczona uwaga, iż w ciągu roku następuje redukcja środków na finansowanie inwestycji. Pani minister dość ogólnie odpowiada na moje pytanie i mówi, że środki na inwestycje nie były wykorzystywane. Mogło tak być ze względu na bardzo późny termin ich uruchamiania np. w listopadzie czy w grudniu, co nie daje inwestorowi szans na wykorzystanie środków.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WiesławaZiółkowska">Pytam konkretnie przedstawiciela NIK, o jakie inwestycje tutaj chodzi? Kto podjął decyzję o zredukowaniu środków?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#HalinaWasilewska">Jeśli są korekty, które doprowadzają do zmiany planu wydatków zapisanych w ustawie budżetowej, to dokonuje ich minister finansów w porozumieniu z ministrem odpowiedzialnym za dany projekt. Do tego może się sprowadzać moja odpowiedź, ale na sali są przedstawiciele NBP i Ministerstwa Finansów i możemy także do nich skierować to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Nie oczekuję natychmiastowej odpowiedzi na moje szczegółowe pytanie. Wśród przykładów finansowania zadań nie ujętych w założeniach techniczno-ekonomicznych projektu inwestycji centralnej jest wymieniona inwestycja Kraków Główny Osobowy. Czy to, iż część środków została przeznaczona na budowę urządzenia znajdującego się na terenie stacji Kraków Towarowy, stanowi niedopatrzenie formalne, polegające na tym, iż urządzenie to jest przeznaczone do obsługi ruchu osobowego? Czy faktycznie przeznaczono część środków na budowę instalacji nie związanych z inwestycją Kraków Główny Osobowy?</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Rzeczywiście ma miejsce realizacja inwestycji na terenie dawnego dworca towarowego, ale ona jest związana integralnie z budową dworca osobowego. Likwidowane są stare wagonownie i trzeba wybudować nowe, które zostały usytuowane na terenie dawnego dworca towarowego.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Czy mamy do czynienia z formalną sprawą, bo w projekcie inwestycyjnym nie zapisano poprawnie, iż część wydatków będzie realizowana na terenie innej stacji po to, żeby uruchomić poprawnie stację główną? Czy też jest to merytorycznie istotne przesunięcie środków na rzeczywiście inną inwestycję, nie związaną z Dworcem Głównym Osobowym w Krakowie?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#LechOniszczenko">Piszemy o redukcjach środków na inwestycje centralne, przy czym miały one miejsce w 1992 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WiesławaZiółkowska">Muszę odszukać tę informację w sprawozdaniu NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#StanisławStec">Nie zyskałem odpowiedzi na pytanie, kto jest personalnie odpowiedzialny za przekroczenie dotacji budżetowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#HalinaWasilewska">Rada Ministrów dysponuje rezerwą. Jeżeli następuje przekroczenie dotacji budżetowej, to o takich przypadkach decyduje Rada Ministrów, zaś wniosek przedstawia minister finansów. Natomiast nie mogę odpowiedzieć na pytanie, kto personalnie podpisywał taką czy inną decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#StanisławStec">Trzeba było nas wcześniej poinformować na piśmie, że dodatkowe środki na inwestycje centralne pochodziły z rezerwy Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#StanisławStec">Skoro już jestem przy głosie, to chciałem poinformować, że regulacja zawarta w ustawie budżetowej na 1994 r., wprowadzająca pewne rygory przy przesunięciu środków z inwestycji centralnej na inne cele, była zainspirowana przez posłów, a nie przez rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyOsiatyński">Nie przypominam sobie, aby w 1993 r. Rada Ministrów podjęła taką uchwałę, która by zmniejszała rezerwę na rzecz zwiększenia środków na inwestycje centralne. W każdym przypadku za przekroczenia odpowiada główny dysponent. Domyślam się, że panu posłowi chodzi o Pałac Namiestnikowski i ponieważ dysponentem była Kancelaria Prezydenta, to tym samym pan poseł ma odpowiedź na swoje pytanie.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JerzyOsiatyński">W wątpliwościach podniesionych przez przewodniczącą jest również problem, na który napotkamy przy pracach nad projektem ustawy na 1995 r. Z jednej strony jest tak, iż, zgodnie z Prawem budżetowym, minister finansów w porozumieniu z właściwym ministrem - dysponentem części, ma prawo podjąć decyzję o blokadzie środków finansowych, a następnie o przeniesieniu ich do rezerwy. Decyzję taką podejmuje wówczas, gdy dysponent części głównej nie jest w stanie wydać zaplanowanych w ustawie budżetowej środków. Takie decyzje były podejmowane w ub. roku. W okresie, o którym wiem z autopsji, podejmowane one były w warunkach o których wiadomo, że nie ma fizycznej możliwości wydania środków dlatego, że nie została przygotowana dokumentacja, zabrakło uregulowań dotyczących własności terenu itd.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#JerzyOsiatyński">Jest jednak druga sprawa, która dotyczy dość nagminnie występującego zjawiska. Miało ono miejsce w 1992 r., w 1993 r. i z dostępnych mi materiałów wynika, że trwa także w tym roku. Otóż pod koniec roku, ze względu na to, że środki, które są zapisane w budżecie na działalność bieżącą, jeśli zostały nie wykorzystane, to muszą zostać zwrócone po zakończeniu roku, natomiast środki przeznaczone na działalność inwestycyjną przechodzą na rok następny, w ostatnich dwóch tygodniach roku kalendarzowego następuje przesunięcie, które władni są robić dysponenci poszczególnych części budżetowych, tzn. ministrowie i wojewodowie. Zostaje ono dokonane po to, aby nie zwrócić środków do budżetu państwa. Później następuje pospieszne wydawanie tych pieniędzy, często bezrozumne. Ten problem występuje bardzo wyraźnie we wszystkich opracowaniach NIK, a także w sprawozdaniu rządu z wykonania budżetu.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#JerzyOsiatyński">Uważam, że ze względu na szkodliwość tego zjawiska, a także na jego rozmiary, powinniśmy zastanowić się, jaką należy zrobić nowelizację ustawową, żeby temu zapobiec. W grę wchodzi bowiem marnowanie publicznych pieniędzy na sporą kwotę.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JerzyEysymontt">Mam wrażenie, że nasi następcy przez wiele jeszcze lat będą podobnie dyskutowali na temat inwestycji centralnych - sama nazwa nie jest adekwatna do przedmiotu.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JerzyEysymontt">Chcę zgłosić konkretny wniosek. W ramach Komisji została powołana podkomisja ds. inwestycji centralnych. Przypuszczam, że najwyższy już czas na dokonanie solidnego przeglądu aktów normatywnych, które obowiązują w tej dziedzinie, zwłaszcza, że w tym roku izba przyjęła ważny akt, tzn. ustawę o zamówieniach publicznych, która w pewnym sensie ingeruje w sprawy inwestycji centralnych. Sądzę, że bez doprowadzenia do uporządkowania całej legislacji w tym zakresie, a także bez skomasowania przepisów, doprecyzowania definicji, nie uzyskamy jasnych kryteriów pozwalających na rzetelną ocenę tego, co zostało podjęte i tego, co zostało wykonane.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JerzyEysymontt">Pamiętajmy, że w dziedzinie planowania inwestycji w tzw. gospodarce centralnej istniał cały szereg definicji, jak np.: co to jest przedsięwzięcie inwestycyjne, zadanie inwestycyjne, obiekt itd. później te definicje się zmieniały. Nie orientuję się, jak dalece są one aktualne, ale już dzisiaj mogliśmy się przekonać na przykładzie inwestycji realizowanej na terenie dworca towarowego w Krakowie, że posługując się nieostrą definicją, powstaje niejasna sytuacja, czy ta inwestycja jest realizowana w ramach inwestycji centralnych, czy nie?</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#JerzyEysymontt">Jeżeli nie będziemy mieli doprecyzowanych definicji, ale także ściśle określonego obowiązku co do dokumentacji techniczno-ekonomicznej, wyraźnego wskazania, kto za co odpowiada, to nasza praca jest trochę bez sensu. Nasze decyzje w sprawie absolutorium będą podejmowane intuicyjnie.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#JerzyEysymontt">Jeszcze raz wnoszę, aby podkomisja, we współpracy z Centralnym Urzędem Planowania, który też powinien być zatroskany sprawą, gdyż jego kompetencje i obowiązki w zakresie inwestycji centralnych są rozmyte, zajęła się obszarem legislacyjnym, aby wreszcie doprowadzić do określenia, jaki mamy stan faktyczny, co koniecznie trzeba zmienić. Jeśli tego nie dokonamy, to obawiam się, że w przyszłym roku znajdziemy się w dokładnie takiej samej sytuacji. Tymczasem portfel inwestycji centralnych zwiększa się z roku na rok. Wartość kosztorysowa na 1993 r., to już jest 86 bln zł, a w tym dotacje wynoszą ponad 40 bln zł. Są to wielkie pieniądze publiczne, które płyną w różny sposób, a gdy pytamy, kto za co odpowiada, to słyszymy: nie bardzo wiadomo kto. Moim zdaniem, nie może nadal trwać taki stan rzeczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WiesławaZiółkowska">Na tym etapie prac nie wiemy, czy obok zdaniowej rekomendacji w sprawie absolutorium, Komisja przedstawi jeszcze projekt uchwały, czy np. rekomendować będziemy udzielenie absolutorium z zastrzeżeniami. W związku z tym, czy pan poseł zgodzi się na to, że w przypadku, kiedy przygotujemy projekt uchwały, to wówczas zamieścimy w nim pana wniosek, aby, wobec niskiej sprawności realizacyjnej inwestycji centralnych, rząd przedstawił nowelizację przepisów dotyczących tych inwestycji. Jeśli natomiast Komisja nie zdecyduje się na projekt uchwały, to wystąpimy z rezolucją do premiera. W każdym razie w grę wchodzi jedna z tych form.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#WiesławaZiółkowska">Z tym wiąże się także zaktywizowanie naszej stałej podkomisji ds. inwestycji centralnych. Przegląd realizowanych inwestycji to jedna sprawa, a druga to przegląd aktów prawnych. Sądzę, że dobrym pomysłem jest zebranie ich w jeden dokument.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JerzyEysymontt">Moje intencja nie była aż tak daleko idąca, tzn. myślałem o inicjatywie w ramach naszej podkomisji, ale sądzę, że uwaga pani przewodniczącej jest godna rozważenia. Przyznam szczerze, że cokolwiek na temat inwestycji zostanie powiedziane, wiem, że w sprawie przyjęcia sprawozdania z wykonania tej części budżetu - wstrzymam się od głosu. Jest to jedyne uczciwe głosowanie, jakie mogę wykonać.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławStec">Proponuję, aby sprawozdanie z wykonania inwestycji centralnych w 1993 r. zostało przekazane podkomisji, która powinna ustosunkować się do przekroczenia kwot dotacji oraz do przeznaczenia środków na cele nie związane z inwestycjami centralnymi. Nie można bowiem przyjąć tego, co powiedział pan poseł J. Osiatyński, że decyduje dysponent. Przecież, ktoś przekazał do Kancelarii Prezydenta 60 mld zł ponad plan. Jeżeli by w tej Kancelarii zaoszczędzono na wydatkach bieżących i przeznaczono te pieniądze na inwestycje, to nie miałbym nic przeciwko takiemu rozwiązaniu. Tymczasem wydatki zostały przekroczone o 60 mld zł i ktoś te pieniądze przekazał, ponieważ Kancelaria Prezydenta nie ma swoich przychodów. Nie można więc przejść do porządku dziennego nad tym problemem.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#StanisławStec">Wnoszę, aby dzisiaj nie przystępować do głosowania nad sprawozdaniem z wykonania inwestycji centralnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#HalinaWasilewska">Na pytanie, kto zwiększył dotację na Pałac Namiestnikowski o 59,5 mld zł, odpowiadam: dokonał tego parlament. W ustawie budżetowej na 1993 r. była pozycja pt. rezerwy celowe. W ramach tych rezerw były rezerwy inwestycyjne na łączną kwotę 1.996 mld zł, takie jak: inwestycje tworzące nowe miejsca pracy w regionach zagrożonych wysokim bezrobociem, spłata kredytów inwestycyjnych uspołecznionych jednostek gospodarki rolnej, spłata zobowiązań elektrowni jądrowej w Żarnowcu, wspieranie projektów inwestycyjnych oraz na modernizację Pałacu Namiestnikowskiego w wysokości 59,5 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł Stec powiedział przed chwilą, że gdyby pani minister podała tę informację wcześniej, to nie zadałby drugiego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławJedoń">W dniu 19 maja 1993 r. Rada Ministrów podjęła uchwałę nr 39 obligującą organy założycielskie inwestorów do dokonania przeglądu i weryfikacji inwestycji kontynuowanych, dotowanych z budżetu państwa. Chciałem prosić panią minister o informacje dla naszej Komisji, wynikające z realizacji tej uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#HalinaWasilewska">W roku ubiegłym przedłożyliśmy te informacje, ale oczywiście nie ma żadnych przeciwwskazań, aby Komisja otrzymała tę samą dokumentację, którą przedłożyliśmy Radzie Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę, aby pani minister wypunktowała główne sprawy kontrowersyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#HalinaWasilewska">Jeśli państwo pozwolą, to oprócz dokumentu przedstawimy ustalenia, które pokazują wyraźnie, jak przegląd ma się do rzeczywistości roku 1993 i 1994. Wyniki przeglądu skutkowały wysokością nakładów na inwestycje centralne realizowane w 1994 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WiesławaZiółkowska">Podsumuję nasze ustalenia. Poprosiliśmy Biuro Legislacyjne KS o interpretację, czy dokonane przesunięcia środków były godne z obowiązującym wówczas stanem prawnym, chodzi głównie o przesunięcia na zadania nie objęte inwestycjami centralnymi. Pan poseł S. Stec wnosi, aby sprawozdanie przekazać podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławStec">Wycofuję ten wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł M. Jedoń prosił o informacje dotyczące wyników pracy zespołu kontrolnego powołanego przez Radę Ministrów. Pani minister zapowiedziała, że taki dokument zostanie dostarczony. W sumie oznacza to, że w tej chwili nie możemy przystąpić do głosowania nad przyjęciem sprawozdania. Przeprowadzimy go wówczas, gdy dostaniemy od pani minister odpowiedni materiał.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#WiesławaZiółkowska">Pozwolę sobie zastąpić posła J. Kaletę, który wprawdzie podjął się zreferowania sprawozdania z wykonania polityki pieniężnej w 1993 r., ale nie mógł przybyć na dzisiejsze spotkanie.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#WiesławaZiółkowska">Nie będę wracała do tych fragmentów polityki pieniężnej oraz spraw związanych z działalnością Narodowego Banku Polskiego, które były wczoraj omawiane. Sądzę, że dojdziemy dzisiaj do jakichś rozstrzygnięć.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#WiesławaZiółkowska">Założenia polityki pieniężnej, w jakimś stopniu, zostały zrealizowane. Kryterium zrealizowania tych założeń jest stopień wykonania załącznika do uchwały Sejmu, która została przyjęta 12 lutego 1993 r. W tym dokumencie został określony wzrost podaży pieniądza. Podana została kwota 150 bln zł, ale jednocześnie została ona odniesiona do wzrostu PKD o 2% oraz do wskaźnika inflacji (grudzień do grudnia) w wysokości 32%. W takim układzie miał nastąpić w 1993 r. wzrost realnej podaży pieniądza o 3,7%.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#WiesławaZiółkowska">Jak wynika ze sprawozdań, realna podaż pieniądza spadła o 1,1% w stosunku do 1992 r. Wynika to z faktu, że PKD wzrósł o 4% zamiast o 2%, zaś inflacja (grudzień do grudnia) była o 5,6% wyższa od planowanej. Nie zamierzam dzisiaj stawiać ponownie pytania, w jakim stopniu to ograniczenie podaży pieniądza ma negatywny wpływ na realne procesy gospodarcze. Tę część dyskusji odbyliśmy wczoraj. Jedno jest tylko pewne, że w zależności od przyjętej doktryny, strony prezentują różne poglądy.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#WiesławaZiółkowska">Jeśli chodzi o kredyty dla podmiotów gospodarczych i sektora niefinansowego, to zgodnie z założeniami, kredyt miał wzrosnąć o 67 bln zł. Wzrósł o przeszło 80 bln zł, można by więc sądzić, że jest to zjawisko pozytywne. Tymczasem bliższa analiza wskazuje, że kredyty dla podmiotów gospodarczych i całego sektora niefinansowego ewidentnie spadły - realnie o 1,7%. Rok 1993 był kolejnym rokiem spadku kredytów dla sektora niefinansowego. Przypominam, że w 1992 r. zadłużenie tego sektora, w wyrażeniu realnym spadło o 9% w porównaniu z 1991 r. Cały czas mamy do czynienia ze spadkiem kredytów dla sektora niefinansowego, w tym dla podmiotów gospodarczych, co ja osobiście oceniam jako zjawisko negatywne.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#WiesławaZiółkowska">Jakie było współdziałanie NBP z rządem, aby poprzez politykę pieniężną wpływać pozytywnie na procesy restrukturyzacyjne w gospodarce? Aby ocenić wykonanie tego zakresu polityki pieniężnej, posłużę się sprawozdaniem NIK. Wyraźnie wskazuje ono, że nie zostały wykonane dwa założenia. Linia kredytu refinansowego w kwocie 2 bln zł, a także system gwarancji dla banków komercyjnych na wykorzystanie kredytów zagranicznych w kwocie 300 mln dolarów - te zadania zostały wykonane w stopniu minimalnym. W materiale NIK czytamy także, że mimo wielokrotnych, trwających bardzo długo uzgodnień KERM oraz CUP z NBP, efekt końcowy jest wysoce niezadowalający.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#WiesławaZiółkowska">Najwyższa Izba Kontroli w swoim sprawozdaniu podaje również, że współpraca z NBP z rządem oraz współpraca biegnąca w odwrotnym kierunku, w zakresie rozdysponowania i efektywnego wykorzystania kwoty 21 bln zł (obligacje restrukturyzacyjne) zawartej w ustawie budżetowej na 1993 r., po to, aby dokapitalizować banki, była także wysoce niezadowalająca, ponieważ NBP nie uczestniczył w procesie oceny zapotrzebowania poszczególnych banków na obligacje restrukturyzacyjne.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#WiesławaZiółkowska">Wrócę do szeroko poruszanego wczoraj problemu. Wspomnę jedynie, że w uchwale o założeniach polityki pieniężnej zapisano, iż NBP będzie dążył do obniżenia stopy rezerw obowiązkowych w celu zmniejszenia kosztów banków, a pośrednio - potanienia kredytów. Na podstawie sprawozdania oraz wczorajszej dyskusji stwierdzamy, że w 1993 r. takie działanie nie zostało podjęte. Cena kredytu jest nadal bardzo wysoka, m.in. w wyniku wysokiej stopy rezerw obowiązkowych, ale także w wyniku kształtowania przez NBP relatywnie wysoko oprocentowanego kredytu refinansowego. W jakimś stopniu na wysoką cenę kredytu mają wpływ przeprowadzane przez NBP operacje otwartego rynku.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#WiesławaZiółkowska">W efekcie rozpiętość między średnim oprocentowaniem kredytu inwestycyjnego 12-miesięcznego i inflacją jest olbrzymia. Co więcej, nie uległa ona poprawie w stosunku do 1992 r. W ub. roku różnica wyniosła najmniej 10%, bowiem średni roczny wskaźnik inflacji wyniósł 35,3%, a oprocentowanie kredytu wyniosło od 45 do 50%.</u>
<u xml:id="u-47.10" who="#WiesławaZiółkowska">Cena kredytu jest za wysoka i niewątpliwie przyczyniła się do tego prowadzona przez bank centralny polityka pieniężna, ponieważ on oddziałuje na cenę kredytu refinansowego oraz na stopę rezerw obowiązkowych. Stosowana w ub. roku stopa rezerw obowiązkowych powoduje, że 15% aktywów banków jest unieruchomionych.</u>
<u xml:id="u-47.11" who="#WiesławaZiółkowska">Kończąc tę część sprawozdania, chcę wskazać, że bardzo trudno analizuje się materiały przedłożone przez rząd i NBP. Na dowód tego zacytuję dwa fragmenty tych sprawozdań. W sprawozdaniu rządu czytamy, że: rozmiary podaży pieniądza wzrosły o 36%, podczas gdy ceny wzrosły (grudzień do grudnia) o 37,6%. Oznacza to, że w ujęciu realnym zasoby pieniądza zmalały o 1,1%, zamiast zakładanego wzrostu o 3,7%.</u>
<u xml:id="u-47.12" who="#WiesławaZiółkowska">Tymczasem w odniesieniu do tego samego zdarzenia, tego samego zjawiska ekonomicznego, NBP pisze, że: pieniądz ogółem na koniec 1993 r. wyniósł 559,2 bln zł, a zatem podaje tę samą kwotę, którą znaleźć można w materiale rządowym, wyprowadza taki sam wskaźnik wzrostu nominalnego, ale konkluduje, że w ujęciu realnym podaż pieniądza wzrosła o 1%.</u>
<u xml:id="u-47.13" who="#WiesławaZiółkowska">Oczywiście podaż realna jest różna wówczas, kiedy stosuje się różne deflatory. Uważam jednak, że należało podać, jaki został zastosowany deflator. Poseł, który napotyka na dwa różne wskaźniki określające to samo zjawisko, ma ogromne trudności z wyciągnięciem z tego wniosków. Dlatego nie powinno być rozbieżności pomiędzy dokumentami rządowymi a dokumentami NBP w tak zasadniczych sprawach, a jeśli podany jest inny wskaźnik, to należy wytłumaczyć, jaka została zastosowana metoda jego obliczania.</u>
<u xml:id="u-47.14" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzę teraz do wyników przedsiębiorstw, omówionych w sprawozdaniu z wykonania polityki pieniężnej. Chcę zwrócić uwagę na bardzo niskie wykorzystanie kredytów oraz na niską płynność finansową przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-47.15" who="#WiesławaZiółkowska">Relacja należności do zobowiązań uległa - wprawdzie niewielkiemu - pogorszeniu, czyli nadal mamy do czynienia z pętlą wzajemnego zadłużenia. Co prawda, w mniejszym stopniu dotyczy to należności regulowanych za dostawę towarów i usług, a w większym stopniu pozostałych zobowiązań, nie mniej jednak płynność finansowa przedsiębiorstw uległa dalszemu pogorszeniu, jeżeli weźmiemy pod uwagę ogólny wskaźnik relacji należności do zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-47.16" who="#WiesławaZiółkowska">Z polityką pieniężną wiąże się spadek oszczędności w walutach krajowych. Ten problem ma ogromne znaczenie dla przebiegu procesów realnych w gospodarce. W ub. roku można było zaobserwować ucieczkę na rzecz walut wymienialnych. Nazywamy to zjawisko dolaryzacją. Oszczędności podmiotów gospodarczych w walutach krajowych spadły o 10%, zaś gospodarstw domowych o 3%. Jest to bardzo niebezpieczne zjawisko dla procesów finansowania gospodarki, tym bardziej, że monetaryzacja naszej gospodarki jest oceniana przez wielu ekspertów, a także posłów, jako bardzo niska.</u>
<u xml:id="u-47.17" who="#WiesławaZiółkowska">Sprawozdanie z działalności NBP jest bardzo obszerne, z tym że zawiera szereg elementów, które zostały zamieszczone już w sprawozdaniu z wykonania polityki pieniężnej. W związku z tym do tych elementów nie będę się odnosiła, natomiast - moim zdaniem - na uwagę zasługuje niskie wykorzystanie kredytów zagranicznych. Także w tym przypadku oceniam, iż działanie NBP było zbyt mało aktywne, aczkolwiek nie tylko od tego banku zależy wykorzystanie wszystkich zagranicznych linii kredytowych, bo tylko część z nich jest w bezpośrednim oddziaływaniu NBP. Sam sprawozdawca mówi w ten sposób: „Niskie wykorzystanie pożyczek wynika z ogólnej sytuacji makroekonomicznej, nie sprzyjającej inwestowaniu, braku zainteresowania banków posiadających własne środki oraz zbyt wysokiego kosztu kredytu wyrażonego w dolarach”.</u>
<u xml:id="u-47.18" who="#WiesławaZiółkowska">Na uwagę również zasługuje bilans NBP. Wczoraj, w trakcie dyskusji nad wykonaniem budżetu, zwróciłam uwagę na opinię Biura Studiów i Ekspertyz KS, w której wskazano na znaczącą część aktywów i pasywów, które w sposób mało przejrzysty są przedstawione w sprawozdaniu. Ekspert wyrażał opinię, że nie do końca wiadomo, co mieści się w tych aktywach i pasywach, a zgodnie z art. 76 ust. 1 ustawy o Narodowym Banku Polskim, funkcję kontrolną wobec bilansu NBP sprawuje Rada Ministrów, która na wniosek ministra finansów powołuje komisję rewizyjną bilansu NBP. W związku z tym zapytałam przedstawicieli rządu, czy możemy otrzymać sprawozdanie tej komisji, która powinna być powołana po 30 kwietnia, bowiem do tego dnia prezes NBP ma obowiązek przedstawić Radzie Ministrów bilans NBP. Do tej pory nie mamy jeszcze stanowiska rządu w tej sprawie. Wiemy tylko, że taka komisja została powołana.</u>
<u xml:id="u-47.19" who="#WiesławaZiółkowska">Brak odpowiedzi przedstawicieli rządu, czy jest już gotowe sprawozdanie jest tym bardziej kontrowersyjny, ponieważ dopiero wówczas, gdy bilans zostanie zatwierdzony, NBP reguluje resztę rozliczeń z budżetem za rok ubiegły. W przypadku 1993 r. „reszta rozliczeń” z tytułu zysku NBP wynosi 1,8 bln zł. Napływ takiej kwoty do budżetu, po stronie dochodów budżetowych, oznacza, że w mniejszym stopniu trzeba finansować deficyt budżetowy. W związku z tym opóźnienia rządu i komisji rewizyjnej skutkują ewidentnie niekorzystnie, bowiem zupełnie niepotrzebnie zwiększają dług publiczny. Jeżeli przedstawiciele rządu potwierdzą to opóźnienie, to oceniam te działania jako wysoce nieodpowiedzialne.</u>
<u xml:id="u-47.20" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzę teraz do spraw szczegółowych, ale też zastanawiających. Zacznę od zysku NBP i jego podziału. Okazuje się, że mamy do czynienia z tego rodzaju sytuacją, iż wpływy rzeczywiste - rozliczenie NBP z budżetem - są większe od planowych. Niezgodność pomiędzy szacunkiem a wykonaniem jest duża, przy czym NBP wykonał dokładnie to, co zostało zapisane w ustawie budżetowej. Nie ma więc żadnych powodów do takiej niezgodności.</u>
<u xml:id="u-47.21" who="#WiesławaZiółkowska">Analizowałem szczegółowo, jakie czynniki wpłynęły na to, że zysk banku jest znacznie wyższy od zysku planowanego. Znalazłam dwa takie czynniki. Pierwszy z nich to wpływy z tytułu obsługi skarbowych papierów wartościowych, a drugi to wpływy z tytułu wyższej efektywności kredytu refinansowego, uruchamianego na inwestycje centralne.</u>
<u xml:id="u-47.22" who="#WiesławaZiółkowska">Jakie zachodziły procesy? W sprawozdaniu czytamy, że średnia stopa procentowa efektywności kredytów refinansowych uruchamianych na inwestycje centralne miała wynieść 11,3% a wyniosła 15,4%, W związku z tym, zamiast 4,4 bln zł, bank osiągnął zysk 5,8 bln zł.</u>
<u xml:id="u-47.23" who="#WiesławaZiółkowska">Gdyby te pieniądze pochodziły z bardzo dobrych przedsięwzięć gospodarczych, to ja akceptowałabym większe zyski NBP. Natomiast w tym przypadku - moim zdaniem - działa mechanizm, który uderza pośrednio i bezpośrednio w budżet. Otóż jest tak, że bank, który finansuje inwestycje centralne, do których dopłaca budżet państwa, zaciąga kredyt refinansowy z NBP. Ten kredyt jest drogi, co powoduje, że bank, który zaciąga go w banku centralnym, też każe sobie płacić więcej o kilka punktów procentowych przedsiębiorstwu, które realizuje inwestycję centralną. W sumie podraża to koszt inwestycji centralnej.</u>
<u xml:id="u-47.24" who="#WiesławaZiółkowska">Wyższy zysk uzyskał NBP także na operacjach związanych z rządowymi papierami wartościowymi. Wczorajsza dyskusja wskazuje na to, iż NBP, dokonując operacji otwartego rynku, ma wpływ na to, ile kosztuje obsługa długu publicznego i w ten sposób kreuje własny zysk.</u>
<u xml:id="u-47.25" who="#WiesławaZiółkowska">Ktoś mógłby powiedzieć, że jeżeli bank ma większy zysk, to z tego tytułu budżet ma większe dochody. Rzeczywiście jest taka zależność, z tym że uprzednio więcej wydaje się z budżetu, ponieważ więcej kosztuje obsługa długu publicznego i więcej inwestycje centralne.</u>
<u xml:id="u-47.26" who="#WiesławaZiółkowska">Nie jest to jednak przelewanie z pustego w próżne, ponieważ beneficjentem tego interesu jest Narodowy Bank Polski, a konkretnie fundusze tego banku. Fundusz inwestycyjny NBP wynosił w 1992 r. - 665 mld zł, a dwa razy tyle w 1993 r. Z tych środków realizuje się inwestycje, które budzą kontrowersje, np. na bankowy dom seniora poniesiono już koszty w wysokości 90 mld zł.</u>
<u xml:id="u-47.27" who="#WiesławaZiółkowska">Następny beneficjent to załoga Narodowego Banku Polskiego. Fundusz premiowy wzrósł z około 140 mld zł do 224 mld zł, natomiast fundusz załogi z 95 mld zł do 182 mld zł. Czy rzeczywiście załoga NBP napracowała się więcej, by cena kredytu refinansowego była o kilka punktów wyższa, co spowodowało wyższy zysk?</u>
<u xml:id="u-47.28" who="#WiesławaZiółkowska">Chcę powiedzieć wprost: nie zazdroszczę relatywnie zarobków w Narodowym Banku Polskim. Nie rażą mnie informacje podane w sprawozdaniu NIK o średnim wynagrodzeniu prezesa, wiceprezesów, dyrektorów itd. Natomiast gra o wyższy zysk nie jest grą o wyniku zerowym. Kosztuje ona budżet państwa i podatnika. Zysk bowiem nie jest wynikiem efektywnych przedsięwzięć. Są one efektywne z punktu widzenia interesu NBP, ale dla kogoś, kto dba o gospodarowanie groszem publicznym, są one zjawiskiem negatywnym.</u>
<u xml:id="u-47.29" who="#WiesławaZiółkowska">Reasumując, przygotowałam wstępny projekt uchwały. Odczytam go, ale proszę, aby państwo zgłaszali swoje propozycje. Do ostatecznych konkluzji dzisiaj nie dojdziemy, chyba, że otrzymamy sprawozdanie z przyjęcia bilansu NBP przez komisję rewizyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#KrzysztofMazur">Komisja taka została już powołana. Sprawozdanie jest już przygotowane, podpisane przez członków komisji i ma zostać przesłane do rządu. Jeżeli Komisja sejmowa chce otrzymać to sprawozdanie, to proponujemy, aby pani przewodnicząca zwróciła się do premiera o przysłanie kopii. Premier jest tą osobą, która powołała komisję i rząd jest odbiorcą tego dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy zostało już dokonane ostateczne rozliczenie i do budżetu wpłynęła kwota 1,8 bln zł?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#EwaFeliga">To dodatkowe rozliczenie będzie mogło być dokonane dopiero wówczas, gdy Rada Ministrów przyjmie sprawozdanie komisji rewizyjnej i zaakceptuje wnioski.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#EwaFeliga">Skoro już jestem przy głosie, to chciałam wyjaśnić jedną sprawę w związku z wypowiedzią pani przewodniczącej, która stwierdziła, że mamy dosyć wysokie odpisy z zysku na własne fundusze. W sprawozdaniu komisji z badania bilansu są zawarte pewne wnioski, jeżeli chodzi o kształtowanie tych funduszy, w tym szczególnie funduszu inwestycyjnego. Została zawarta propozycja, by pełen odpis, dokonany przez NBP w 1993 r., był przeznaczony na fundusz rezerwowy NBP, na ewentualne kredyty, które mogą być niespłacalne. Komisja, która badała bilans, ma jeden kredyt na uwadze, który kiedyś był udzielony Bankowi Handlowo-Kredytowemu w likwidacji. Jest to bank katowicki powiązany ze sprawą ArtB.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#EwaFeliga">Komisja postawiła również wniosek, aby odpisy NBP z zysku na fundusz dewizowy zasiliły fundusz rezerwowy na ewentualne straty NBP.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pozwolę sobie odczytać luźno sformułowane zastrzeżenia do dwóch dokumentów przedstawionych przez NBP. Państwa proszę o zgłaszanie propozycji, a także ustosunkowanie się do treści projektu uchwały. Dzisiaj ze względu na brak sprawozdania z przyjęcia bilansu, nie będziemy mogli przystępować do głosowania.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WiesławaZiółkowska">Odczytam zastrzeżenia, które zawarłam w projekcie uchwały w sprawie przyjęcia sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego w 1993 r. i realizacji polityki pieniężnej w 1993 r.:</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#WiesławaZiółkowska">„1) jako mało skuteczny ocenia się wpływ NBP na obniżenie ceny kredytu, w efekcie czego występuje duża różnica między poziomem inflacji a oprocentowaniem kredytów oraz spadek wartości realnej kredytów dla podmiotów gospodarczych,</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#WiesławaZiółkowska">2) jako nie satysfakcjonującą ocenia się współpracę NBP z rządem w zakresie kształtowania polityki finansowej państwa oraz jako niedostateczną - współpracę w kształtowaniu prawidłowego funkcjonowania systemu bankowego,</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#WiesławaZiółkowska">3) negatywnie ocenia się również brak skutecznych posunięć ze strony NBP, które przeciwdziałałyby spadkowi oszczędności złotówkowych gospodarstw domowych i całego sektora niefinansowego,</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#WiesławaZiółkowska">4) negatywnie ocenia się zbyt duże rozbieżności w szacunkach rozliczeń NBP z budżetem państwa i wpływów do budżetu z tego tytułu.”</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#WiesławaZiółkowska">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-51.7" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł J. Osiatyński prosił, by na dzisiejsze posiedzenie zaprosić dyrektora Dziewulskiego. Zastępuje go dyrektor K. Mazur.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JerzyOsiatyński">Dyrektor Dziewulski kieruje departamentem, który odpowiada za obsługę zadłużenia zagranicznego. Z tej racji mógłby przedstawić drugi punkt widzenia, w stosunku do NBP, w zakresie polityki obniżania stopy procentowej, zwłaszcza w I półroczu ub. roku, a także mógłby przedstawić Komisji informację, jakie było stanowisko Ministerstwa Finansów w stosunku do instrumentów polityki pieniężnej, stosowanych w ub. roku przez NBP. Nie jestem przekonany, czy dyrektor K. Mazur zechce udzielić nam tych informacji. Może mógłby przybyć zastępca dyrektora Dziewulskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę, aby sekretariat Komisji skontaktował się z Ministerstwem Finansów i poinformował nas, kto może przybyć w zastępstwie dyrektora Dziewulskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyOsiatyński">Biuro Studiów i Ekspertyz KS przedstawiło opinię, która nie powinna zostać bez odpowiedzi ze strony NBP. Byłoby niedobrze, gdyby z instytucji sejmowej wyszedł sygnał, że 50 bln zł po stronie aktywów i 140 bln zł po stronie pasywów są to tajemnicze kwoty. NBP powinien także ustosunkować się do kwestii tworzenia holdingu bankowego. W opinii Biura Studiów i Ekspertyz jest również akapit - wydaje się trochę odważny - łączący działalność NBP z działalnością Bogatina. Sądzę, że NBP powinien mieć szansę ustosunkować się do tych opinii.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JerzyOsiatyński">Odniosę się teraz do projektu uchwały. Pierwsza jej część jest ryzykowna, gdyż zakłada, że zmniejszenie różnicy pomiędzy stopą od depozytów a stopą kredytową musiałoby polegać na obniżeniu stopy kredytów, czyli na podaniu dodatkowego „toniku” do gospodarki, która w ub. roku rozwijała się w tempie około 4%, przy produkcji przemysłowej prawie dwukrotnie większej i jednocześnie nie wywoływałoby to dodatkowych impulsów inflacyjnych. Mając różne zastrzeżenia, bałbym się tak daleko idących sformułowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czego pan poseł się obawia, czy dania w uchwale wyrazu temu, że oddziaływanie NBP na obniżenie ceny kredytu jest mało skuteczne?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyOsiatyński">Bałbym się wniosku, że w tym okresie należałoby dążyć do obniżenia stopy procentowej. Mogło to sprawić dodatkowy impuls inflacyjny. Moje zastrzeżenie jest jakby z drugiej strony. Wydaje mi się, że moment, w którym można było zmniejszyć spead, został „przespany”. Być może należało to robić wcześniej, a w tej chwili zmniejszanie tej rozpiętości byłoby możliwe, gdybyśmy widzieli wygasanie stopy wzrostu, co być może zdarzy się w III-IV kw. br.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WiesławaZiółkowska">W tej chwili nie oceniamy polityki pieniężnej realizowanej w br.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JerzyOsiatyński">Właśnie dlatego, że oceniamy jej przebieg w roku ubiegłym, uważam, że nie powinno mieć miejsca tak jednoznaczne stwierdzenie.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#JerzyOsiatyński">Jest jeszcze jedna sprawa, którą chciałem powiedzieć pro domo sua. Otrzymaliśmy z NBP dwa dokumenty: sprawozdanie z realizacji polityki pieniężnej i sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego. Dwa rozdziały drugiego dokumentu zawierają powtórzenie tego, co zostało sformułowane w pierwszym dokumencie. Tak obfite cytowanie, bez podania źródła, jest wręcz nieprzyzwoite. Myślę, że byłoby rzeczą właściwą, by NBP nie informował nas dwa razy o tym samym.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WojciechBłasiak">Mam kilka pytań do przedstawicieli NBP. Pierwsze pytanie jest dość proste. Niezależnie od tego, jak się ocenia skutki takiej a nie innej podaży pieniądza i wielkości kredytu, chciałbym się dowiedzieć, dlaczego nie zrealizowano założeń na 1993 r., dotyczących podaży pieniądza i dlaczego obniżono realną podaż pieniądza. Nie spieram się o to, jakie były tego skutki, natomiast interesuje mnie, dlaczego to zrobiono. Czym NBP to wytłumaczy?</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WojciechBłasiak">Chciałem się dowiedzieć, jakie są podstawy prawne wydzielenia Polskiego Banku Inwestycyjnego. Pytanie to kieruję również do Biura Legislacyjnego KS.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#WojciechBłasiak">Jakie były powody tak potężnego dofinansowania banku Bogatina na blisko 2 bln zł? Przy okazji, chciałbym się dowiedzieć, jakie są założenia polityki prowadzonej wobec zagrożonych upadłością banków komercyjnych? Jakie NBP stosuje kryteria, gdy raz ogłasza upadłość, a innym razem pomaga wyjść z kłopotów? Z czego to wynika?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę, by pan prezes W. Koziński odpowiedział na pytania, w takim zakresie, w jakim podniesione sprawy nie były omawiane na wczorajszym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WitoldKoziński">Jeśli chodzi o nominalną podaż pieniądza, to doprawdy różnice są niewielkie. Założenia mówiły, że przyrost ma wynieść 150 bln zł, natomiast faktycznie wyniósł ponad 148 bln zł. Jeśli pytanie pana posła dotyczyłoby wielkości nominalnych, to rozbieżność jest tak nieznaczna, że nie wymaga dyskusji. Powtórzę zastrzeżenie, o którym wczoraj mówiliśmy, że podaż pieniądza nie stanowi niezależnego celu polityki monetarnej NBP.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WitoldKoziński">Jeśli chodzi o podaż realną, to faktycznie ona spadła. Zasadniczą tego przyczyną był nadzwyczajny ruch cen w listopadzie i grudniu 1993 r., jeśli byśmy liczyli realną podaż pieniądza poprzez deflator dochodu narodowego, to okazałoby się, że realna podaż pieniądza wzrosła.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#WitoldKoziński">Podstawy prawne wydzielenia PBI. Jeśli dobrze sobie przypominam, komisja odbyła raczej krótszą niż dłuższą dyskusję na ten temat. Mówiliśmy o przyczynach, okolicznościach związanych z PBI. Zasięgaliśmy opinii Urzędu Rady Ministrów i ekspertów prawnych. Jeśli pan poseł będzie sobie życzył, to chętnie udostępnimy ekspertyzy.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#WitoldKoziński">Jeśli chodzi o I Lubelski Bank Komercyjny, do którego „przykleiła się” nazwa bank Bogatina, a także o kryteria upadłości, to są one jasne. Gdy koszty sanowania banku są mniejsze niż koszty związane z upadłością banku, to NBP podejmuje się takiej sanacji. Dotyczy to również tzw. banku Bogatina. Dokumenty w tej sprawie znajdują się w Głównym Inspektoracie Nadzoru Bankowego. Jeśli pan poseł sobie życzy mieć wgląd w te dokumenty, to je panu udostępnimy. Jeśli chodzi o ten bank, tak samo jak o inne, to sprawa jest czysta. Niczego nie ukrywamy i gdyby Komisja była zainteresowana tą sprawą, to chętnie o niej powiemy.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#WitoldKoziński">Konsekwencją takiego kryterium, w przypadku banku lubelskiego, jest jego dokapitalizowanie tudzież operacja polegająca na zakupie weksla restrukturyzacyjnego tego banku. Rozwija się on nieźle. Wchłonął już dwa banki, które upadłyby, gdyby nie ta interwencja. Sądzę więc, iż przedsięwzięcie sanowania lubelskiego banku jest zasadne nie tylko z ekonomicznego, ale także ze społecznego punktu widzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy następujący stan rzeczy. Ze względu na to, iż kilka spraw nie zostało jeszcze do końca wyjaśnionych, nie możemy zakończyć projektem uchwały rozpatrzenia sprawozdania z działalności NBP i z realizacji polityki pieniężnej w 1993 r. Występujemy do pana premiera z prośbą o udostępnienie sprawozdania komisji rewizyjnej. Oczekujemy, że NBP ustosunkuje się do uwag zawartych w ekspertyzie Biura Studiów i Ekspertyz KS. Z kolei pod adresem Ministerstwa Finansów pan poseł J. Osiatyński skierował pytanie, jaki był wpływ operacji otwartego rynku na cenę skarbowych papierów wartościowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#KrzysztofMazur">Proszę o precyzyjne sformułowanie pytania, na które mamy odpowiedzieć na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyOsiatyński">Jakie jest stanowisko Ministerstwa Finansów w sprawie polityki stóp procentowych, zwłaszcza stosowanych w operacji overnight, polityki prowadzonej przez NBP, w aspekcie kosztów obsługi zadłużenia wewnętrznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy teraz do rozpatrzenia sprawozdania wykonania budżetu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej. Problem nasz polega na tym, że nieobecny jest referent ze strony Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług. Wysłuchamy zatem koreferatu, który przedstawił poseł S. Stec.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#StanisławStec">Popieram wniosek Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej. Do tego wykonania nie mam większych zastrzeżeń. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na dwie kwestie.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#StanisławStec">Nie zostały w całości wykonane dochody budżetowe. Na ogólną kwotę 210 mld zł, wykonano 88,7%. Widać małą staranność w tym względzie. Ministerstwo powinno sobie zdawać sprawę z tego, że jeżeli nie będą wykonywane dochody, to tym samym zostaną ograniczone wydatki.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#StanisławStec">Wydatki zostały zrealizowane w 100%. W związku z dyskusją nad realizacją inwestycji centralnych, kieruję pod adresem ministerstwa pytanie, dlaczego część środków przeznaczonych na realizację tytułów wchodzących w zakres inwestycji centralnych, została skierowana na wykonanie innych zadań. Dotyczy to dworca Łódź Kaliska, portu we Władysławowie oraz stacji PKP Kraków Główny Osobowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę, aby przedstawiciele Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej odnieśli się do uwag posła S. Steca.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#TadeuszKulikowski">Inwestycja realizowana w zakresie przebudowy układu komunikacyjnego w rejonie dworca Łódź Kaliska jest w gestii wojewody. Jeśli chodzi o port we Władysławowie, to to zdanie zostało wykonane w 100%. W przypadku inwestycji „stacja PKP Kraków Główny Osobowy”, przekroczyliśmy wykonanie w celu przyspieszenia tej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#TadeuszKulikowski">Chcielibyśmy wyciągnąć wnioski z uwag Komisji, ale proszę sprecyzować, na czym miałaby polegać nieprawidłowość realizacji tych inwestycji. Według naszych informacji, przebiegają one prawidłowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#StanisławStec">Odczytam odpowiednie fragmenty z materiału Najwyższej Izby Kontroli, który zawiera informacje o wynikach kontroli realizacji inwestycji centralnych:</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#StanisławStec">„- zaliczona do inwestycji centralnych w 1993 r. i finansowana wyłącznie z budżetu „Modernizacja i rozbudowa portu we Władysławowie”, tylko w początkowym okresie (1983–1987) realizowana była zgodnie z projektem, tj. w zakresie portowych budowli hydrotechnicznych. Od 1988 r. pod szyldem tej inwestycji finansowano inne zadania, głównie infrastrukturę części produkcyjnej Przedsiębiorstwa Połowów i Usług Rybackich „Szkuner” we Władysławowie. Budowany od 1991 r. biurowiec (dotychczas wydatkowano 4,3 mld zł) okazał się zbędny, gdyż przedsiębiorstwo i tak dysponuje nadmiarem powierzchni biurowej,</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#StanisławStec">- w latach 1992–1993 inwestycja centralna pod nazwą „stacja PKP Kraków Główny Osobowy” obciążona została kosztami robót przeprowadzonych na stacji Kraków Główny Towarowy w łącznej kwocie 15,2 mld zł”.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#TadeuszKulikowski">Potwierdzam, że projektowany był budynek administracyjny dla portu we Władysławowie, którego kubatura i funkcja obecnie przekraczają potrzeby portu. Budynek ten był projektowany wiele lat temu, przy założeniu znacznie większego zatrudnienia. Po uwagach NIK zmieniono przeznaczenie tego budynku i będzie on służył giełdzie rybnej i innym celom, zgodnym z funkcjami tego portu. Przyznajemy, że obiekt był przeinwestowany, ale ma to swoją genezę w założeniach przyjętych kilka lat temu.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#TadeuszKulikowski">Jeśli chodzi o stację PKP Kraków Główny Osobowy, to sprawa wygląda w ten sposób, że układ torowy tej stacji, która jest przedmiotem inwestycji, łączy się z układem torowym stacji Kraków Główny Towarowy. Część zadań musi być realizowana w granicach administracji tej drugiej stacji, aby układ Kraków Główny mógł funkcjonować zgodnie z projektem. Zatem środki nie zostały przeznaczone na cele nie związane z realizacją inwestycji centralnej. Wyjaśniliśmy tę sprawę inspektorom NIK i sądzę, że została ona rozstrzygnięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są pytania do przedstawicieli ministerstwa? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#WiesławaZiółkowska">W dalszym ciągu nieobecny jest poseł referent z ramienia Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług. Aby nie tracić czasu, rozpatrzymy następną część budżetu, dotyczącą Ministerstwa Łączności. Także w tym przypadku koreferentem jest pan poseł S. Stec.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#StanisławStec">Dochody zostały wykonane w 109,6%, ale myślę, że to przekroczenie wynika stąd, iż dochody zostały zaplanowane na stosunkowo niskim poziomie i np. za używanie urządzeń radiokomunikacyjnych zaplanowano dochody na poziomie 97% dochodów uzyskanych z tego tytułu w 1992 r. Dochody mogłyby być wyższe, gdyby w 1993 r. dokonano zmiany rozporządzenia ministra łączności o wysokości opłat za używanie linii, urządzeń i sieci telekomunikacyjnych. Stawki te zostały zmienione w 1994 r.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#StanisławStec">Wydatki zrealizowano w 100%. Nie mam większych zastrzeżeń. Zwrócę uwagę tylko na to, że przy telefonizacji wsi, w niektórych przypadkach, udział dotacji był 100%. Ewenementem jest to, że przy likwidacji gdańskiego Przedsiębiorstwa Robót Telekomunikacyjnych, likwidatorowi, którym była spółka z o.o. z Łodzi, wypłacono 2,5 mld zł na początku likwidacji, zaraz po podpisaniu umowy. Zdaję sobie sprawę z tego, że w pierwszej kolejności należy pokrywać koszty likwidacji, ale powinno to się robić systematycznie, w miarę prowadzonych prac likwidacyjnych. W takim przypadku, jaki miał miejsce, likwidator nie ma powodów do tego, by uzyskiwać właściwe ceny za sprzedany majątek. Ponadto likwidowane przedsiębiorstwo ma poważne zaległości wobec budżetu państwa z tytułu nie zapłaconych podatków. Moim zdaniem, podjęto nieprawidłowe działania w procesie likwidacji przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#StanisławStec">Innych uwag nie mam i proponuję przyjąć sprawozdanie z wykonania budżetu Ministerstwa Łączności za rok 1993.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę, by przedstawiciele Ministerstwa Łączności odnieśli się do uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#RomanCzaplewski">Pan poseł przedstawił dwa podstawowe zarzuty. Pierwszy dotyczy dochodów i, jak stwierdził, nie były one dostatecznie precyzyjnie zaplanowane. Drugi zarzut dotyczy niedociągnięć w procesach prywatyzacyjnych.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#RomanCzaplewski">Proszę panią przewodniczącą, by pozwoliła zabrać głos, w tych dwóch sprawach, osobom, które zajmują się nimi bezpośrednio.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#MariannaKotuniak">Jeśli chodzi o dochody Państwowej Agencji Radiokomunikacyjnej, to nie można patrzeć na nie tylko przez pryzmat wkładów do budżetu. Analizuje się dochody ogółem i wydatki, natomiast nadwyżkę dochodów nad wydatkami przekazuje się, po zapłaceniu podatku dochodowego, do budżetu. Jeżeli wzrasta dochód, to również wzrasta podatek dochodowy, który pomniejsza wpłatę do budżetu z tytułu nadwyżki dochodów nad wydatkami.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#MariannaKotuniak">Pomimo nie zmienionych stawek opłat za częstotliwość, w 1993 r. dochody PAR wzrosły o 20% w stosunku do roku 1992. Wyniosły one 193.950 mln zł, a z nadwyżki należało odprowadzić do budżetu 62.726 mln zł oraz podatek dochodowy - 34.192 mln zł.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#MariannaKotuniak">Biorąc pod uwagę system rozliczeń zakładów budżetowych w okresach kwartalnych oraz zaliczkową wpłatę w grudniu i pełne rozliczenie po zakończeniu roku, tak jak dopuszczają przepisy, po sporządzeniu sprawozdania, uwagę NIK nie można przyjąć bez zastrzeżeń. Państwowa Agencja Radiokomunikacyjna zaczęła działać jako zakład budżetowy w 1991 r. Pełne rozliczenie nadwyżki za 1991 r. nastąpiło w roku 1992. Przez to nastąpiło zawyżenie wpłaty do budżetu dokonane w 1992 r. Jeśli natomiast wyeliminuje się kwotę wynikającą z pełnego rozliczenia nadwyżki za 1991 r., to w 1993 r. nastąpił relatywny wzrost wpłat dochodu do budżetu.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#MariannaKotuniak">Nie możemy się zgodzić ze stwierdzeniem, że nie są kontrolowane wpływy do budżetu, że nie jest analizowany projekt budżetu PAR.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MirekFereniec">Chciałem wyjaśnić zaistniałe nieprawidłowości w trakcie prowadzonych prywatyzacji. Dotyczą one dwóch przedsiębiorstw. W przypadku przedsiębiorstwa gdańskiego zapłata likwidatorowi nastąpiła nie na samym początku, lecz po upływie 2/3 zaplanowanego procesu likwidacji, czyli po 5 miesiącach prowadzonej likwidacji. Nie była więc to zapłata całkowicie z góry. Natomiast faktycznie nastąpiła ona przed całkowitym zakończeniem procesu likwidacji przedsiębiorstwa. Takiego błędu już nie popełniamy i płacimy w miarę wykonywania kolejnych czynności przez likwidatora.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#MirekFereniec">Wyjaśniam, że nie to, lecz inne przedsiębiorstwo miało zaległości budżetowe, tzn. wrocławskie Przedsiębiorstwo Robót Telekomunikacyjnych w Likwidacji. Część zaległości podatkowych została uregulowana, do części likwidator miał zastrzeżenia, iż zostały one źle naliczone. Ma miejsce obecnie postępowanie skarbowe, ze względu na zaskarżenie przez likwidatora kwoty podatku od wzrostu wynagrodzeń, która stanowi 1/3 początkowych zaległości podatkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jak brak środków na inwestycje wpływa na zadania realizowane przez ten resort?</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#WiesławaZiółkowska">Co zdaniem Ministerstwa Finansów, utrudnia działalność Ministerstwa Łączności?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MirekFereniec">Naszym zdaniem niewystarczające są środki na finansowanie działalności dwóch instytucji kontrolnych, tj. PAR i PIT. Ten niedostatek nie pozwala w pełni realizować wszystkich zadań, które powinny wykonywać te instytucje kontrolne, szczególnie, że ostatnio rozwijają się usługi radiowe i wzmożone jest wykorzystywanie częstotliwości, a także następuje rozwój usług telekomunikacyjnych. Jest to podstawowa bolączka resortu. Instytucje kontrolne są finansowane wprost z budżetu państwa, a jednocześnie odprowadzają one wszystkie środki, jakie zgromadzą w procesie kontrolnym i w wyniku prowadzonej działalności, do budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#MirekFereniec">Problemem jest również finansowanie rozwoju przedsiębiorstwa deficytowego Poczta Polska. Naszym zdaniem, stosowany do tej pory mechanizm pozwala na w miarę sprawne funkcjonowanie tego przedsiębiorstwa i na odrobienie wieloletniej zaległości w dofinansowaniu go. Pierwotnie istniejąca jednostka, jaką była Polska Poczta, Telegraf, Telefon, prawie całe swoje wydatki kierowała na telekomunikację, zaniedbując zakres działania poczty. Po trzech latach widać duży postęp w rozwoju infrastruktury pocztowej i bazy pocztowej. Od 1990 r. następuje wyraźny wzrost usług, średnio o 15% każdego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ile kosztuje utrzymanie Poczty Polskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MirekFereniec">W 1994 r. na ten cel przeznacza się 1.295 mld zł. Dodam jeszcze, że jest to dofinansowanie na poziomie 3% przychodów realizowanych przez tę firmę.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jaka jest szansa na to, aby dofinansowanie systematycznie spadało?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MirekFereniec">W naszym planie, który obecnie realizujemy, przyjęliśmy, że do końca 1997 r. Poczta Polska powinna pracować bez strat, tzn. jej bieżąca działalność nie powinna być dofinansowywana. Uważamy jednak, że ze względu na to, że prowadzi ona usługi o charakterze społecznym, nie może być poddana wszystkim działaniom prawa rynku. Nie można w sposób dowolny ustalać poziomu cen usług Poczty Polskiej, ze względów społecznych, a skoro tak, to ta firma powinna być w przyszłości dofinansowana, ale tylko w części dotyczącej rozwoju infrastruktury. Natomiast całą działalność bieżącą powinna finansować z własnych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy teraz do sprawozdania z wykonania budżetu Ministerstwa Przemysłu i Handlu w zakresie handlu.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#StanisławStec">Nie mam żadnych zastrzeżeń. Jestem tego samego zdania co Komisja Transportu, Łączności, Handlu i Usług, iż należy przyjąć sprawozdanie z wykonania budżetu Ministerstwa Transportu i Handlu, w zakresie handlu.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WiesławaZiółkowska">W dalszym ciągu jest nieobecny poseł referent z ramienia Komisji, która opiniowała te części budżetowe.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałabym dowiedzieć się, czy Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej, mając w swojej gestii PKP, rozpatrywało skutki programu budowy autostrad z punktu widzenia dofinansowywania tego przedsiębiorstwa z budżetu państwa?</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#WiesławaZiółkowska">Ministerstwo Łączności chciałam zapytać, czy maszt radiowy w Gąbinie to jest kwestia tego ministerstwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MirekFereniec">Jest to trudne pytanie. Ministerstwo Łączności przygotowało projekt ustawy w sprawie odbudowy masztu w Gąbinie. Dzisiaj będzie on rozpatrywany przez KERM, a następnie trafi do Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#TadeuszKulikowski">Problem programowania budowy autostrad w Polsce oraz problem udziału PKP w obsłudze transportowej są ze sobą bardzo ściśle kojarzone. Wszystkie decyzje dotyczące programu i etapowania realizacji polskich autostrad są wiązane z interesem transportu kolejowego w Polsce. Obszerną odpowiedź na ten temat znajdą państwo w dokumencie pt. Polityka transportowa Polski. W ciągu najbliższego miesiąca będzie on przedmiotem obrad KERM, a następnie dyskutować nad nim będzie komisja sejmowa.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#TadeuszKulikowski">W każdym razie chcę zapewnić, że w żadnym wypadku interes kolei nie jest zagrożony realizacją programu budowy autostrad w Polsce. Rozwój transportu kolejowego ma swoje właściwe miejsce w dokumencie, o którym przed chwilą mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że zniknie problem dotowania PKP.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#TadeuszKulikowski">Nadal będzie występował problem dotacji dla PKP. Mamy obszerny program modernizacji tego przedsiębiorstwa. Na przykład w najbliższych latach będzie modernizowany szlak E 20, czyli trasa prowadząca z Berlina przez Warszawę, w kierunku Terespola i dalej do Moskwy. Program modernizacji PKP jest już realizowany, także przy pomocy środków Banku Światowego i Europejskiego Banku Rozbudowy i Rozwoju. Program ten jest realizowany na takich samych zasadach, jak program rozwoju sieci drogowej, w tym autostradowej w Polsce. Są to dwie sieci wzajemnie na siebie nakładające się, zabezpieczające obsługę transportu lądowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WiesławaZiółkowska">Skierujemy do ministra transportu i gospodarki morskiej pytanie, jaki będzie wpływ budowy autostrad w Polsce na dotacje do PKP z budżetu państwa? Czy nie będzie tak, że za dwa lata ministerstwo powie, że ze względu na rozwój autostrad, konieczne jest zwiększenie dotacji dla PKP, aby utrzymać infrastrukturę tego przedsiębiorstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JerzyEysymontt">Nie zgadzam się z opinią, że będziemy mieli do czynienia z dwoma uzupełniającymi się sieciami. Nie tylko sieć, ale także medium, które na tej sieci się porusza, decyduje o tym, jaka jest zdolność przewozowa. Sytuacje w dwóch przypadkach mamy zupełnie odmienne. Całość komunikacji transportu kolejowego jest w rękach jednego przedsiębiorstwa, do tego jednego z największych przedsiębiorstw w kraju, natomiast transport drogowy jest w dużym stopniu sprywatyzowany. W tym drugim przypadku występuje konkurencja. Zatem z jednej strony mamy do czynienia z monopolistycznym realizatorem transportu, a z drugiej strony z wieloma podmiotami, w większości prywatnymi. Dlatego wydaje mi się, że stwierdzenie o komplementarności jest stwierdzeniem ryzykownym.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#JerzyEysymontt">Na całym świecie istnieje konkurencja między tymi dwoma rodzajami transportu. Wiadomo, że różnie to bywa i wygrywają różne rodzaju transportu. Z tego względu odpowiedź pana dyrektora jest odpowiedzią zbyt lakoniczną.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#JerzyEysymontt">Moje pytanie idzie w tym samym kierunku, co pytanie przewodniczącej i dotyczy wyłącznie PKP. Każdego roku, jeśli chodzi o transport pasażerski, mamy do czynienia ze wzrostem opłat. Powstaje pytanie dość zasadnicze: czy istnieje wyraźna preferencja dążenia do tego, aby transport pasażerski stał się transportem samoopłacalnym? Największe dotacje podmiotowe, jakie są w budżecie, otrzymuje PKP z przeznaczeniem na transport pasażerski. Czy jest jakaś granica, a jeżeli tak, to jaka, podnoszenia opłat, przy czym pamiętajmy, że mamy do czynienia z monopolistą, który nie ma istotnej konkurencji w swojej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#JerzyEysymontt">Wielokrotne dyskusje, także w Sejmie, są nieprzekonujące, jeżeli chodzi o dwie zasadnicze sprawy: organizację PKP, czy ona jest faktycznie taka, jak być powinna, czy zawsze uzasadnione są ponoszone koszty eksploatacji. Koszty modernizacji sieci to jest odrębna sprawa.</u>
<u xml:id="u-91.4" who="#JerzyEysymontt">Oczywiście głębokich zmian nie można przeprowadzić w ciągu jednego roku, ale czy ministerstwo ma jakąś wyraźną wizję, do kiedy będziemy stale zwiększać opłaty za przejazdy pasażerskie, a jednocześnie utrzymywać lub nawet zwiększać dotacje?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#TadeuszKulikowski">Przewoźnik kolejowy jest w tej chwili monopolistą w Polsce, ale wszystkie wysiłki ministerstwa idą w tym kierunku, aby polskie prawodawstwo i organizacja systemu transportu kolejowego odebrały PKP pozycję monopolisty. Stąd też przygotowywana jest ustawa o warunkach wykonywania przewozu kolejowego w Polsce, która dopuszcza funkcjonowanie różnych podmiotów przewozowych w obrębie sieci kolejowej, co wytworzy konkurencję w pozyskaniu klientów.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#TadeuszKulikowski">Taka jest nasza wizja przyszłości. Nie będzie już sytuacji, w której tylko jeden przewoźnik kolejowy dyktuje warunki swojego funkcjonowania.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#TadeuszKulikowski">Pan poseł poruszył sprawę dotowania przewozów pasażerskich na liniach kolejowych w Polsce. Jest to problem zasadniczy, ale wykracza on poza wyłączne kompetencje ministerstwa, ponieważ mamy tu do czynienia z elementem polityki społecznej. Jeżeli uważam, że transport kolejowy jest transportem, którego wyższość nad transportem samochodowym jest poza dyskusją, choćby ze względów ekologicznych i chcielibyśmy, żeby transport kolejowy przejmował gros przewozów, szczególnie na duże odległości, co ma związek z bezpieczeństwem na sieci drogowej w Polsce, to w naszym interesie jest preferowanie w polityce społecznej państwa warunków do tego, żeby polski podróżny chciał wybierać i mógł wybrać podróż koleją.</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#TadeuszKulikowski">Z drugiej strony chcielibyśmy ograniczyć, i robimy to, poziom dotacji do przewozów kolejowych, a dostępność transportu kolejowego dla pasażera zapewnić w ten sposób, że ceny dyktowane przez kolej będą dostępne dla kieszeni obywateli i konkurencyjne w stosunku do cen dyktowanych przez transport samochodowy. Cały proces restrukturyzacji kolei, który już trwa i polega na oddzielaniu od PKP wszystkich elementów jego struktury, które nie mają związku z bezpośrednią obsługą ruchu, jest poważnie zaawansowany. Praktycznie rzecz biorąc, w strukturze PKP przestały już funkcjonować wszystkie te zakłady, które mają charakter czysto produkcyjny, a kiedyś pracowały dla kolei jako jednostki usługowe. W ten sposób zdejmuje się z barków tego przewoźnika wszystko to, co mu ciążyło i pozostawia mu się tylko funkcje tego, który rozbudowuje i eksploatuje sieć kolejową oraz prowadzi przewozy na tej sieci.</u>
<u xml:id="u-92.4" who="#TadeuszKulikowski">Obecnie państwo polskie ani grosza nie dopłaca PKP do przewozów towarowych. Dotacje dotyczą tylko przewozów pasażerskich, i to nie wszystkich. Tak zwane szybkie przewozy pasażerskie nie są dotowane. Utrzymuje się dotacje w przypadku przewozów osobowych, ze względu na sytuację materialną ludzi, którzy muszą mieć możliwość korzystania z kolei, gdyż tym środkiem dojeżdżają do pracy.</u>
<u xml:id="u-92.5" who="#TadeuszKulikowski">Problem dotowania PKP musi być rozwiązywany ze względu na sytuację ekonomiczną społeczeństwa i sytuację przedsiębiorstwa kolejowego - w przyszłości wielu takich przedsiębiorstw - od których będzie wymagana działalność oparta na bazie ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-92.6" who="#TadeuszKulikowski">Zgadzam się z panem posłem, że dotacje do przewozów pasażerskich powinny być coraz mniejsze, ale racjonalnie określone i nie doprowadzające do załamania się przewozów kolejowych, taki program już realizujemy. Oczywiście nie można w ciągu roku czy dwóch dojść do wytyczonego celu, ale sądzimy, że w niedługiej przyszłości kolej będzie funkcjonowała jak prawdziwy przewoźnik, a także będzie funkcjonowała po niższych kosztach niż dotychczas, dzięki czemu będzie mogła konkurować z transportem samochodowym. Taka konkurencja trwa w innych krajach i kolej przegrywa i jest w poważnym stopniu dotowana. Nie jest tak, że przewozy pasażerskie wszędzie się samofinansują. Korzystają one z pomocy państwowej po to, żeby stworzyć alternatywę dla transportu samochodowego. Jest to w interesie państwa, ze względu na różnego rodzaju korzyści, a także my zamierzamy prowadzić politykę idącą w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-92.7" who="#TadeuszKulikowski">Chcę uspokoić panią przewodniczącą i pana posła J. Eysymontta co do tego, że działania Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej idą dokładnie w kierunku wyrażonych opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czulibyśmy się uspokojeni, gdyby nie nasze doświadczenie, że ilekroć rozpatrujemy projekt ustawy budżetowej, to zawsze przedstawiciele tego ministerstwa narzekają, że na zbyt niskim poziomie zostały określone dotacje dla PKP. Przyjmujemy deklaracje pana dyrektora i rozumiemy, że w przyszłym roku będą mniejsze potrzeby.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#TadeuszKulikowski">Tego nie powiedziałem. Potrzeby kolejnictwa są zaspokajane w sposób, który nie pozwala w pełni wdrożyć polityki, o której przed chwilą mówiłem. Liczymy na posłów, że doceniony zostanie całkowicie problem właściwego miejsca komunikacji kolejowej w Polsce i otrzymamy te środki, które, po krytycznej analizie Komisji sejmowej, zostaną nam przyznane.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ponawiam swoją prośbę i kieruję ją na ręce pana dyrektora, aby Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej przedstawiło opinię, zanim zakończymy prace nad absolutorium, w jaki sposób rozwój sieci autostrad wpłynie na zapotrzebowanie ze strony PKP na środki z budżetu państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Rozumiem, że w obrębie wielkich aglomeracji kolej powinna być dotowana, podobnie, jak komunikacja miejska, ponieważ korzystają z niej ci, którzy dojeżdżają do pracy. Natomiast korzystanie z komunikacji samochodowej, jest gorszym rozwiązaniem z punktu widzenia ekologicznego i socjalnego. Oszczędności tkwią gdzie indziej, a mianowicie w rezygnowaniu z utrzymywania dużej ilości linii kolejowych, gdzie przypuszczalnie zafundowanie każdemu pasażerowi taksówki byłoby o wiele bardziej rentowne, niż utrzymywanie całej infrastruktury. Czy w związku z tym ministerstwo ma program rezygnacji z niektórych linii kolejowych peryferyjnych, gdzie bardziej opłacalna jest komunikacja autobusowa, gdyż zakres przewozów jest niewielki?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#TadeuszKulikowski">Taki program jest realizowany, stwierdziliśmy, że około 5 tys. km linii jest nierentownych, co zostało udokumentowane. Już ponad 1000 km linii jest w procesie likwidacji, ale w jego sprawnym przebiegu występuje bardzo poważna przeszkoda. Otóż o likwidacji danej linii nie decyduje tylko sam rachunek ekonomiczny, gdyż na takie działanie musi się zgodzić lokalny samorząd. Władze samorządowe, z którymi mamy obowiązek uzgodnić tę sprawę, totalnie sprzeciwiają się likwidacji lokalnych linii kolejowych.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#TadeuszKulikowski">Jest to mur przed którym stanęliśmy i który utrudnia nam realizację programu, a z drugiej strony jesteśmy naciskami przez banki światowe, organizacje pomocowe, które warunkują udzielenie pomocy kredytowej tym, że wykażemy się pewnym postępem w likwidacji nierentownych linii.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Zanim zostanie uchwalona ustawa, resort mógłby wprowadzić takie rozwiązania, które usprawniłyby proces likwidowania nierentownych linii kolejowych. Rozwiązania te są stosowane w innych krajach i np. w Szwecji kolej organizuje przewóz pasażerów autobusami na tym odcinku na którym została zlikwidowana linia kolejowa. Oczywiście ceny biletów nie są wyższe.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś z państwa ma uwagi do trzech części budżetowych, opiniowanych przez Komisję Transportu, Łączności, Handlu i Usług? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#WiesławaZiółkowska">W tej sytuacji możemy przystąpić do głosowania.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej?</u>
<u xml:id="u-99.3" who="#WiesławaZiółkowska">Wniosek został przyjęty 14 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 2 wstrzymujących się od głosu.</u>
<u xml:id="u-99.4" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu Ministerstwa Łączności?</u>
<u xml:id="u-99.5" who="#WiesławaZiółkowska">Wniosek został przyjęty 14 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 2 wstrzymujących się od głosu.</u>
<u xml:id="u-99.6" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za przyjęciem budżetu Ministerstwa Przemysłu i Handlu, w zakresie handlu?</u>
<u xml:id="u-99.7" who="#WiesławaZiółkowska">Wniosek został przyjęty 15 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 1 wstrzymującym się od głosu.</u>
<u xml:id="u-99.8" who="#WiesławaZiółkowska">Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>