text_structure.xml
84.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dzisiejsze spotkanie ma przede wszystkim stworzyć posłom możliwość zadania pytań stronie rządowej odnośnie wszystkich części budżetowych. Ponadto chcielibyśmy, aby rząd przedstawił nam główne obszary wyboru, przed którymi staną w momencie konstruowania budżetu, zaś Narodowy Bank Polski - główne dylematy, na które napotkał w momencie określania polityki pieniężnej na 1994 r.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WiesławaZiółkowska">Poprosimy przedstawiciela Ministerstwa Finansów, aby w sposób syntetyczny przedstawił założenia polityki społeczno-gospodarczej na 1994 r. i główne instrumenty zawarte w ustawie budżetowej, które służyć będą ich realizacji. Narodowy Bank Polski poprosimy o określenie problemów w zakresie polityki pieniężnej i finansowania deficytu budżetowego, które jego zdaniem, mają zasadnicze znaczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WojciechMisiąg">Nie występuję jako reprezentant ministra finansów, konstruktora budżetu. Minister ten został upoważniony przez rząd do prezentowania projektu budżetu, który został przyjęty przez Radę Ministrów. Chcę także powiedzieć, że jestem nieco zaskoczony zleceniem pani przewodniczącej, ponieważ nie wynika ono z dostarczonego nam programu posiedzenia Komisji. Niemniej jednak wywołany do tablicy postaram się zaprezentować syntetycznie podstawowe problemy konstrukcji budżetu. Nie będzie to jednak streszczenie materiału stanowiącego uzasadnienie do projektu budżetu, który liczy prawie 300 stron. Skupię się jedynie na podstawowych sprawach.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WojciechMisiąg">W punkcie wyjścia sytuacja wyglądała w ten sposób: widoczny był utrzymujący się trend wzrostu produkcji, również widoczne były dość niepokojące objawy w zakresie handlu zagranicznego. Gdyby została przyjęta strategia konstrukcji budżetu, polegająca na utrzymaniu dotychczasowych rozwiązań prawnych po stronie dochodów i wydatków budżetu, to nawet uwzględniając efekty wzrostu gospodarczego, wzrostu produkcji i związanego z tym wzrostu dochodów budżetowych, musielibyśmy liczyć się z bardzo poważnym spadkiem wydatków budżetowych przeznaczonych na bieżące finansowanie zadań. Podstawową przyczyną tego, że nawet przy 4% czy 5% wzroście gospodarczym nie byłoby możliwe utrzymanie realnej wartości wydatków na funkcjonowanie sfery budżetowej, na dotacje i inwestycje, jest fakt narastających kosztów obsługi długu publicznego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WojciechMisiąg">Przypomnę, że w 1990 r. udało się utrzymać budżet zrównoważony. W 1991 r. deficyt budżetowy przekroczył 30 bln zł. W 1992 r. deficyt planowano na około 80 bln zł, a efektywnie wyniósł on około 70 bln zł. Deficyt zaplanowany na 1993 r. w wysokości 80 bln zł. był szacowany w momencie konstrukcji budżetu na poziomie ponad 50 bln zł. To oznacza, że w 1994 r. wejdziemy z bagażem zadłużenia wynoszącym ponad 150 bln zł. Mówię o zadłużeniu, które wynika jedynie z deficytu budżetowego ostatnich trzech lat. Do tego dochodzą koszty obsługi innych zobowiązań skarbu państwa. Wspomnę choćby o tzw. obligacji dolarowej, tzn. o obligacji, którą spłacamy wyrównując bankom te pieniądze, które przez 20 ostatnich lat zostały z depozytów ludności wykorzystane na centralne zakupy importowe. Dług ten wynosi około 50 bln zł. Należy jeszcze doliczyć koszty obsługi długu zagranicznego. Z pewnością państwo się orientujecie, że dzisiaj nasze zadłużenie niewiele różni się od kwoty 50 mln dolarów. Stoi przed nami ogromna szansa wyraźnej redukcji zadłużenia zagranicznego, a więc i kosztów jego obsługi w przyszłości, ale w pierwszym momencie, wówczas kiedy wdrażane będą porozumienia redukujące nasze zadłużenie, musi nastąpić przejściowy wzrost wydatków. Musimy bowiem zacząć płacić to, czego do tej pory nie płaciliśmy.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WojciechMisiąg">Pytanie jakie sobie postawiliśmy na początku brzmiało w sposób następujący: skoro nieuchronne są koszty obsługi długu publicznego, to którą należy wybrać drogę spośród trzech możliwych? Pierwsza polegałaby na utrzymaniu stosunkowo ograniczonych rozmiarów deficytu budżetowego. Od razu chcę powiedzieć, że próba zwiększania tego deficytu napotyka na ogromną barierę, wynikającą z niedostatku oszczędności krajowych, a więc na ograniczoną możliwość zaciągania długu publicznego. Z tym, że utrzymanie stosunkowo ograniczonych rozmiarów deficytu budżetowego i dotychczasowych zasad poboru dochodów budżetowych powoduje restrykcyjny program ograniczeń wydatków budżetowych. Dokładniej rzecz biorąc nastąpiłyby duże cięcia w inwestycjach oraz wyraźnie obniżyłby się poziom wydatków rzeczowych w sferze budżetowej, a także poziom dotacji. Wynika to ze struktury wydatków budżetu, w której wydatki na ubezpieczenia społeczne wynoszą kilkanaście procent, także kilkanaście procent stanowi obsługa długu publicznego, zaś wynagrodzenia w sferze budżetowej z pochodnymi wynoszą ponad 20% wydatków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WojciechMisiąg">Była to jedna z możliwych strategii. Patrząc chłodno na takie rozwiązanie można łatwo dostrzec, że ma ono jedną cechę korzystną. Jest nią utrzymanie dotychczasowych obciążeń dodatkowych. Można więc powiedzieć, że strategia ta nie wchodziła w kolizję z dążeniem, żeby z zarysowanego wzrostu gospodarczego uczynić zjawisko stabilne. Niemniej poczynione przez nas szacunki wskazywały, że niezbędna redukcja wydatków sfery budżetowej musiałaby oznaczać zmniejszenie realnej wartości wydatków rzeczowych w podstawowych działach o kilkanaście procent. Byłoby to możliwe, gdyby nastąpiły już dosyć poważne zmiany systemowe, albo dokonane zostałoby coś więcej niż tylko redukcja wydatków. Trzeba byłoby przemyśleć jak powinna funkcjonować cała sieć placówek zdrowia, sieć placówek oświaty w zależności od danych przez państwo gwarancji socjalnych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WojciechMisiąg">Jest możliwa druga strategia, która polega na utrzymaniu obciążeń podatkowych na dotychczasowym poziomie, a także wydatki na sferę budżetową nie uległyby redukcji, ale w tym celu konieczne byłoby - jak niektórzy mówili - przejściowe zwiększenie deficytu budżetowego. To rozwiązanie zostało odrzucone bardzo wcześnie z dwóch powodów. Po pierwsze, byłoby to rozwiązanie czysto papierowe. Nie ma szans na zaciągnięcie długu na warunkach komercyjnych w kwocie 20–30 bln zł. Takich pieniędzy nie udałoby się pożyczyć. Wskazują na to doświadczenia co najmniej dwóch ostatnich lat. Poziom oszczędności, w związku z tym poziom depozytów w bankach i zdolności banków do wykreowania kredytu dla budżetu są ograniczone. Kwotę 20–30 bln zł można byłoby uzyskać dla budżetu ustanawiając obligatoryjne wypłaty NBP. Ta metoda jest obca dla tego banku centralnego i dla gospodarki rynkowej. Poza tym na pewno wystąpiłyby wyraźne efekty inflacyjne.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WojciechMisiąg">Pozostało trzecie rozwiązanie, które jest prezentowane w projekcie ustawy budżetowej. Dokładniej mówiąc zostało ono zaproponowane Sejmowi wcześniej, kiedy rząd wystąpił z pakietem ustaw poprzedzających złożenie ustawy budżetowej.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WojciechMisiąg">Rozwiązanie, którego będziemy bronili przez najbliższe trzy miesiące można sprowadzić do następujących zasadniczych tez. Po pierwsze dokonujemy zwiększenia dochodów budżetowych, którego źródłem będą zmiany w systemie podatkowym, a także organizacyjno-techniczne przedsięwzięcia, zmierzające do bardziej efektywnego poboru podatków, ceł i innych opłat. Mówiąc o zmianach w systemie podatkowym mam na myśli nie tylko zmiany stawek, progów, ale również rozwiązania legislacyjne, które czynią sferę gospodarczą bardziej przejrzystą.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WojciechMisiąg">Po drugie, kluczowym założeniem jest utrzymanie realnej wartości wydatków sfery budżetowej. Wydatki rzeczowe w poszczególnych działach sfery budżetowej, w porównywalnych warunkach, czyli uwzględniając wszystkie zmiany kompetencyjne, organizacyjne, są utrzymane na poziomie realnych wydatków z 1993 r. W części płacowej zakładamy, wprawdzie nieduży, ale jednak realny wzrost. Plan wynagrodzeń w sferze budżetowej i w jednostkach gospodarki pozabudżetowej budowany był przy założeniu 2% realnego zwiększenia wartości przeciętnego wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WojciechMisiąg">Po trzecie, występuje wyraźna koncentracja wydatków dotyczących sfery produkcyjnej - aktywnego udziału budżetu w gospodarce. Co więcej, nastąpi zwiększenie udziału budżetu w restrukturyzacji gospodarki przez inne instrumenty niż tylko proste dotacje z budżetu.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WojciechMisiąg">Nie chciałbym tego tematu omawiać szczegółowo. Aby pokazać na czym polega strategia wymienię tylko kilka przykładów. W sferze przemysłu zakłada się wyraźne zwiększenie środków na restrukturyzację górnictwa. To ma swoje wyraźne konsekwencje nie tyle dla 1994 r., co dla następnych lat. Od dłuższego już czasu sytuacja w górnictwie wygląda w ten sam sposób, tzn. występuje duże zróżnicowanie rentowności. Jeśli nie zostaną podjęte szybko odpowiednie decyzje, to w kolejnych latach będzie niezbędne wysokie dotowanie górnictwa bez uzyskania trwałych efektów. Krótko mówiąc, można prowadzić restrukturyzację w ten sposób, że podtrzymuje się cały system wkładając 2–3 bln zł rocznie i nie osiąga się z tego efektu, a można przystąpić do likwidacji kopalń, które powinny być zlikwidowane, wsparcia inwestycji tam, gdzie one są korzystne, po to, aby rozwiązać jeden problem i aktywnie posługiwać się środkami w innych gałęziach przez kolejne lata.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WojciechMisiąg">Bardzo wyraźnie zwiększone zostają limity na poręczenia udzielane z budżetu. W 1993 r. limit zobowiązań, które mogą być objęte poręczeniami skarbu państwa, wynosił 8 bln zł. W tym roku ta kwota została podwyższona do 25 bln zł. To nie oznacza, że ten wydatek zostanie poniesiony w 1994 r. Poręczane są na ogół kredyty inwestycyjne, a więc takie, które są ciągnięte, a następnie spłacane przez wiele lat. Trzeba jednak pamiętać, że rząd świadomie podejmuje większe ryzyko dodatkowego obciążenia budżetu z tytułu niespłaconych kredytów gwarantowanych przez podmioty gospodarcze. To oczywiście musi oznaczać dokładniejszą selekcję wniosków kredytowych. Trzeba będzie się dokładniej przyglądać projektom, które mają być kredytowane z poręczeniem skarbowym.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WojciechMisiąg">Proponowane jest uruchomienie nowych instytucji. Chcemy sfinalizować sprawę poręczeń rządowych dla Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych po to, aby można było podjąć normalną działalność w zakresie ubezpieczenia ryzyk niehandlowych. Proponujemy tworzenie innych instytucji stanowiących infrastrukturę dla rynku finansowego, umożliwiających także małym podmiotom zaciąganie kredytów.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WojciechMisiąg">W bardzo wyraźny sposób, bo prawie o 70%, proponujemy zwiększyć dopłatę do kredytów rolnych. Wydaje się nam, że tego rodzaju forma interwencji w dziedzinie rolnictwa, a także bardziej aktywna działalność Agencji Rynku Rolnego, są korzystniejsze z punktu widzenia potencjalnych efektów niż słynne już dopłaty do paliwa rolniczego oznaczające rozproszenie nakładów w całym rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WojciechMisiąg">Kolejną ważną zasadą konstrukcji tegorocznego budżetu jest zapewnienie osłony dla osób najsłabszych ekonomicznie. Wiadomo było, że jeżeli chcemy utrzymywać realny poziom wydatków w sferze budżetowej i gdy musimy godzić się na rosnące koszty obsługi długu publicznego - a chcę powiedzieć, że ten wzrost nastąpiłby nawet wtedy, gdyby budżet na 1994 r. był zrównoważony - to nie jest możliwe bezwzględne zwiększenie wydatków o charakterze socjalnym. Trzeba otwarcie powiedzieć, że dwa cele: utrzymanie realnego poziomu wydatków w sferze budżetowej i wzrost całych wydatków na ubezpieczenia oraz wydatków socjalnych szeroko rozumianych są to dwa cele konkurencyjne. Trzeba było coś wybrać. Ponieważ uznano, że podstawowym celem jest utrzymanie realnego poziomu wydatków sfery budżetowej i stworzenie punktu wyjścia do reform systemowych, to w dużej części wydatków budżetowych, nazywanych umownie wydatkami socjalnymi, konieczne było potraktowanie pewnych wydatków lepiej niż innych. Preferencje uzyskały środki kierowane dla osób najuboższych oraz te rodzaje wydatków o charakterze socjalnym lub podobnym, które mają wydźwięk aktywizujący. Efekty tego rozumowania są widoczne w budżecie. Chcę powiedzieć o trzech najważniejszych.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WojciechMisiąg">Ten budżet uwzględnia skutki podniesienia minimalnych emerytur. Ma to swoje konsekwencje dla wysokości dotacji do funduszy emerytalnych. Wystarczy powiedzieć, że przeciętne świadczenia w systemie emerytur i rent rolniczych realnie rosną o 11%. W podobnych granicach rosną emerytury i renty minimalne pracownicze, stanowiące dosyć niewielką całości portfela emerytalno-rentowego.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WojciechMisiąg">Łatwo państwo zauważycie, że wydatki w całym dziale 86, czyli wydatki na pomoc społeczną wąsko rozumianą, rosną szybciej niż wydatki sfery budżetowej. Sądzimy, że gros tego przyrostu zostanie przeznaczone na zwiększenie dotacji dla gmin wypłacających zasiłki z pomocy społecznej jako zadanie zlecone. Przewidziano również środki na nowo uruchamiane programy w zakresie pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WojciechMisiąg">Chcę zwrócić uwagę, że zmienia się struktura wydatków Funduszu Pracy, choć nie w takim stopniu, jak tego się spodziewano. Sądzimy, że poziom bezrobocia w 1994 r. jest bliski stabilizacji. Zakładamy bardzo niewielki wzrost bezrobocia. To oznacza, że wydatki Funduszu Pracy mogłyby rosnąć niezbyt szybko. Państwo wiecie, że wypłaty zasiłków dla bezrobotnych były i są nadal największą częścią wydatków tego funduszu. Dotacja została jednak skonstruowana w ten sposób, by udział bardziej aktywnych wydatków Funduszu Pracy wyraźnie się zwiększył. Stwarza to szansę na to, że jeśli nawet w 1994 r. nie nastąpi stabilizacja bezrobocia, to będzie to ostatni rok jego przyrostu. Jest oczywiste, że taka struktura Funduszu Pracy oraz jeszcze dokładniejsza kontrola tego, kto otrzymuje pieniądze z tego funduszu, powinny sprzyjać przełamaniu narastającego trendu.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#WojciechMisiąg">Z tych podstawowych założeń powstał budżet, który przedstawiliśmy Sejmowi. Zakłada on kilkuprocentowe zwiększenie realnej wartości dochodów budżetowych. Osiągnięte to zostanie głównie dzięki decyzjom podatkowym, które podjął Sejm. Rosną wydatki, rośnie ich realna wartość. Muszę stwierdzić, że gros tego przyrostu jest pochłaniane przez rosnące koszty obsługi długu krajowego.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#WojciechMisiąg">Gdy rozpatrywane będą środki dla sfery budżetowej i padnie pytanie czy są one wystarczające, to odpowiedź, że powinny być większe nie może być wyabstrahowana od konsekwencji tego. Próba osiągnięcia większego przyrostu realnego w tym roku oznacza nieuchronnie zwielokrotnione kłopoty już począwszy od 1995 r. Muszę jeszcze raz powtórzyć, że ewentualne powiększenie deficytu prawdopodobnie okaże się zabiegiem czysto formalnym.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#WojciechMisiąg">Kończąc krótkie omówienie projektu ustawy budżetowej chciałem zwrócić uwagę na fakt, iż świadomie zdecydowano się na to by zaryzykować zwiększenie obciążeń podatkowych, mimo że nie jest to tego rodzaju pociągnięcie, które dobrze godzi się z dążeniem do wzrostu produkcji. Zaryzykowano po to, aby obronić drugie założenie o konieczności utrzymania poziomu wydatków w sferze budżetowej.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#WojciechMisiąg">Proszę zauważyć, że ten budżet robiony jest nie tylko z myślą o 1994 r., ale również o kolejnych latach. Można byłoby osiągnąć pewne krótkoterminowe efekty konstruując go nieco inaczej. Jednym z nich byłaby łatwość z jaką dyskutowany byłby ten budżet w parlamencie. Jeżeli jednak mamy myśleć o budżecie na rok przyszły, a także na rok 1996, to okazuje się, że większość tego, co moglibyśmy osiągnąć zmieniając strukturę wydatków, zwiększając wydatki, byłoby postępowaniem krótkowzrocznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela NBP.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WitoldKoziński">Wiele z tego, co powiedział pan minister W. Misiąg składa się na to, co można nazwać myśleniem banku centralnego o gospodarce. Proszę mi zatem pozwolić w sposób syntetyczny zreferować cele, a następnie instrumenty, którymi NBP będzie się posługiwał, w osiąganiu swoich programów monetarnych, w roku bieżącym. Jeśli zostaną przyjęte propozycje NBP, to prawdopodobieństwo wspólnego sukcesu rządu i banku centralnego wielce się uprawdopodobni.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WitoldKoziński">Podstawowym celem, można powiedzieć celem tradycyjnym NBP jest umacnianie siły nabywczej waluty krajowej. Wyraża się ono w redukowaniu tempa wzrostu cen. Wydaje się, iż wspólnymi siłami udało nam się te kwestie opanować. Inflacja w 1993 r. była niższa niż w 1992 r. Planujemy, że tempo wzrostu cen dóbr i usług konsumpcyjnych (grudzień 1993 do grudnia 1994 r.) nie będzie większe niż 23%. Trzeba od razu powiedzieć, że jest to cel niezwykle ambitny i może być osiągnięty tylko przez ściśle komplementarną politykę pieniężną NBP i politykę budżetową rządu.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WitoldKoziński">Uważamy, że takie tempo wzrostu cen może zapewnić przyrost zasobów pieniądza w roku bieżącym nie większy niż 155 bln zł. Ten rachunek opiera się również na możliwościach monetarnych banku centralnego. Bilans NBP, a także bilans zbiorczy wskazuje na to, że ten poziom kreacji pieniądza uprawdopodobnia osiągnięcie podstawowego celu, jakim jest zejście na pułap 23% wzrostu cen konsumpcyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WitoldKoziński">Przyrost kredytu, niezwykle ważny dla promocji procesów rozwojowych, programujemy na 83 bln zł. Stanowi to niewielki przyrost w stosunku do 1993 r. Trzeba jednak pamiętać, że niestety po raz kolejny jest to cel, który występuje w konkurencji z finansowaniem deficytu budżetowego.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WitoldKoziński">Sądzimy, iż nasze rezerwy netto, strategiczna wielkość związana z obsługą zadłużenia zagranicznego, nie powinny obniżyć się więcej niż o 250 mln dolarów. Uważamy, że uda nam się utrzymać niewiele zmniejszony poziom rezerw dewizowych przy pomocy polityki kursu dewizowego, którą stosowaliśmy dotychczas, która polega na nieznacznych, comiesięcznych krokach dewaluacyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WitoldKoziński">Istotą instrumentów polityki pieniężnej NBP jest to, że nie są one selektywne. Nie możemy w sposób bezpośredni wspierać wszystkich wysiłków rządu, które zmierzają do poprawy struktur gospodarczych. W niektórych jednak dziedzinach, takich jak wspieranie eksportu, będziemy mogli być bardziej użyteczni. Deklarujemy dokapitalizowanie instytucji, które bezpośrednio promują eksport, a także wspieranie instytucjonalne tych instytucji, które tworzyć mają gwarancje kredytowe dla polskich banków.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WitoldKoziński">Z innych tradycyjnych instrumentów takich jak: stopy procentowe, operacje otwartego rynku, poziom rezerw obowiązkowych, wybijają się przede wszystkim obroty związane ze sprzedażą i zakupem rządowych papierów wartościowych. Odejście od instrumentów dyrektywnych powoduje, że ten element instrumentacji NBP powinien znaleźć wybitniejsze znaczenie.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#WitoldKoziński">Na koniec dwie uwagi w związku z pytaniem pani przewodniczącej o dylematy NBP przy formułowaniu założeń polityki pieniężnej. Pierwsza kwestia związana jest z komplementarnością polityki monetarnej i polityki budżetowej, a w szczególności dochodowej i fiskalnej. Otóż, jeśli jedna z tych polityk będzie prowadzona poprawnie, a druga niepoprawnie, to nie ulega wątpliwości, że przedsięwzięcie związane z tłumieniem ruchu cen nie może się udać. Pośrednim dowodem na to jest to, co się stało w listopadzie i grudniu ubiegłego roku, kiedy to wszystkich nas zaskoczył wzrost cen. Był on znacznie większy niż spodziewaliśmy się wskutek powszechnie znanych zjawisk.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#WitoldKoziński">Wymagana jest nie tylko ścisła współpraca rządu z bankiem centralnym, ale także wzajemne zrozumienie i dostosowanie do siebie instrumentacji polityki budżetowej oraz instrumentacji polityki monetarnej.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#WitoldKoziński">Jest jeszcze druga kwestia, która stała się już klasyką w naszych dyskusjach. Chodzi o finansowanie deficytu budżetowego przez bank centralny. Powtarzamy stale i będziemy powtarzać, iż finansowanie deficytu przez bank centralny znacznie zwiększa prawdopodobieństwo ruchu cen w górę. Finansowanie to jest czystą emisją pieniądza nie mającego swojego odpowiednika w wolumenie dochodu narodowego. Z definicji musi prowadzić to, w dłuższym czy krótszym czasie, do nasilenia inflacji w kraju. Z naszych rachunków, czynionych według najlepszej wiedzy, wynika, że finansowanie to, nie może być większe niż 30 bln zł. Notujemy pewną rozbieżność z prognozą budżetową rządu, z której wynika nieco większe finansowanie deficytu budżetowego przez NBP, tzn. do wysokości 35 bln zł. Optymistyczne jest to, że w obu programach, opracowywanych niezależnie, jest punkt wspólny, a mianowicie 30 bln zł. Wydaje nam się, że tylko taki przyrost zadłużenia może pomóc w uzyskaniu niezwykle trudnego celu, jakim jest 23% poziom inflacji licząc grudzień 1994 do grudnia 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zarówno wypowiedź pana min. W. Misiąga, jak i pana prezesa W. Kozińskiego, zawierają argumentację na bardzo ogólnym poziomie, nie chcę powiedzieć, że jest to argumentacja ogólnikowa, żeby nie formułować pejoratywnej oceny. Zaprezentowany poziom ogólności utrudni zadawanie bardziej szczegółowych pytań. Mam jednak nadzieję, że uzyskaliśmy jakiś punkt wyjścia do tego, byśmy mogli rozpocząć zadawanie pytań pod adresem autorów polityki pieniężnej, jak i samego budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JaninaKraus">Moje pytanie jest natury formalnej. Czy na dzisiejszym posiedzeniu Komisji moglibyśmy zapoznać się ze stanowiskiem Najwyższej Izby Kontroli w sprawie tegorocznego budżetu?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę o odpowiedź przedstawiciela NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WojciechJasiński">Przygotowujemy naszą opinię na piątkowe posiedzenie Komisji z udziałem ekspertów. Chcemy, aby opinia miała odpowiedni poziom i na to jest nam potrzebny czas. Dlatego przepraszam, że nie jesteśmy w stanie dzisiaj jej przedstawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mieliśmy do wyboru albo czekać na opinie ekspertów, po czym rozpocząć pracę nad budżetem, albo z pewnym wyprzedzeniem, przystąpić do ogólnej dyskusji, by stworzyć państwu szansę zadania pytań przedstawicielom rządu i Narodowego Banku Polskiego. Z kolei ci przedstawiciele mieliby także czas na przygotowanie odpowiedzi. Przypominam, że spotkanie z ekspertami odbędzie się za dwa dni. Również wówczas będziemy mogli zadawać pytania. Sądzę, że będą lepsze warunki do zadawania pytań szczegółowych niż dzisiaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechArkuszewski">Po tym stwierdzeniu pani przewodniczącej nie wiem czy wypada mi zadać pytania szczegółowe. Ponieważ jednak nie oczekuję natychmiastowej odpowiedzi, lecz odpowiedzi na piśmie, przedstawię je w następującej kolejności.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WojciechArkuszewski">W projekcie ustawy budżetowej została zapisana kwota na podwyżki wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej. Kwota ta została podzielona na dwie części. Pierwsza część odnosi się do wynagrodzeń pracowników cywilnej sfery budżetowej, zaś druga do wynagrodzeń funkcjonariuszy i żołnierzy zawodowych. W poprzednich latach nie był stosowany taki podział.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WojciechArkuszewski">W związku z tym chciałbym uzyskać informacje, jakie były w poprzednich latach proporcje podwyżek wynagrodzeń dla cywilnej części sfery budżetowej i dla części umownie nazywanej mundurową? Czy w tym roku proporcja uległa zmianie w wyniku tego, że ogólna kwota na podwyżki została podzielona na dwie części, czy zachowana została ta sama proporcja, co w latach ubiegłych?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#WojciechArkuszewski">Drugie pytanie dotyczy dotacji do PKP. Wynosi ona około 7 bln zł. Rok temu, praktycznie rzecz biorąc, zostały zniesione ulgowe bilety kolejowe. W każdym razie zostały one tak ograniczone, że w skrócie można powiedzieć, iż ich nie ma. W ub. roku Ministerstw Transportu i Gospodarki Morskiej nie umiało powiedzieć, jakie są konsekwencje finansowe zniesienia ulg. Za sobą mamy już rok doświadczeń i sądzę, że uzyskam już odpowiedź na to pytanie. Dodatkowo zadam drugie pytanie czy tak drastyczne ograniczenie i ulgowych biletów nie powinno prowadzić do zniesienia dotacji dla PKP?</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#WojciechArkuszewski">W budżecie na 1993 r. były zaprojektowane obligacje na restrukturyzację banków i przedsiębiorstw. W tegorocznym budżecie też została zapisana kwota na ten cel, gdy tymczasem mam wrażenie, że kwota przewidziana na 1993 r. nie została wykorzystana. Chciałem się dowiedzieć, jaka jej część została wykorzystana i ile dostały banki na restrukturyzację.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#WojciechArkuszewski">Planuje się, że w 1994 r. tylko pewna liczba bezrobotnych będzie pobierała zasiłek, a dokładnie 42%. Od wielu lat toczy się spór o to, czy można tę liczbę oszacować, czy nie. Nigdy nie rozumiałem skąd ona się bierze. Poza tym na rok 1994 przewiduje się niższy procent bezrobotnych pobierających zasiłek niż w 1993 r., chociaż wprowadza się przepisy, które przedłużają czas pobierania zasiłków. Uważam, że są to dwie sprzeczne ze sobą sprawy.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#WojciechArkuszewski">Generalnie rzecz ujmując, chciałbym zapytać, jaka jest podstawa prognozy, że w roku bieżącym 42% bezrobotnych będzie pobierało zasiłek?</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#WojciechArkuszewski">Na koniec jedna uwaga. W uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej czytamy, że poczta będzie dotowana za pośrednictwem telekomunikacji. Oznacza to, że poczta zamiast dotacji z budżetu państwa dostaje dotację z przedsiębiorstwa Telekomunikacja Polska S.A., po czym przedsiębiorstwu temu umarzany będzie podatek w odpowiedniej wysokości. Ta sytuacja powoduje, że posłowie jej nieświadomi pytają, dlaczego jedno z najbardziej dochodowych przedsiębiorstw ma częściowo umorzony podatek. Aby uniknąć tego zamieszania uważam, że telekomunikacja powinna płacić podatek w całości, zaś poczta powinna być dotowana z budżetu. Kwota dotacji nie ulega zmianie, a w ten sposób nie ukrywa się jednej dotacji de facto wypłacanej z budżetu państwa. Nie widzę powodu do stosowania zaproponowanego mechanizmu. Był on stosowany także w ub. roku, ale sądziłem, że dlatego, iż przy konstruowaniu budżetu zapomniano o dotacji dla poczty i naprawiono ten błąd za pośrednictwem telekomunikacji.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#WojciechArkuszewski">Chciałbym się dowiedzieć jakie jest uzasadnienie dziwnej procedury, polegającej na umorzeniu podatku płaconego przez Telekomunikację Polską S.A. w takiej wysokości jak wysoka jest dotacja dla poczty?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzIwaniec">Minister W. Misiąg poinformował nas, że o 70% wzrasta kwota na kredyty dla rolnictwa. Czy będzie ona przeznaczona na dopłaty do odsetek od kredytów preferencyjnych czy też chodzi o kwotę przeznaczoną na kredyty?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#KazimierzIwaniec">W budżecie nie ma żadnej pozycji i kwoty na walkę z bezrobociem na wsi. Szczególnie chodzi o byłych pracowników PGR. Mają oni być przeszkoleni na inne zawody, choć nie bardzo wiem na jakie, ale to nie jest najważniejsze. Niepokoi nas to, że w budżecie państwa nie ma żadnej kwoty na walkę z bezrobociem w rolnictwie. Jeżeli jest inaczej, to proszę o informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WiesławaZiółkowska">Bardzo proszę, żeby posłowie zaznaczali, na które pytania oczekują pisemnej odpowiedzi. Pan poseł W. Arkuszewski zgłosił cztery pytania i wszystkie zaklasyfikował do tych pytań, które wymagają pisemnych wyjaśnień. Rozumiem, że także pan poseł K. Iwaniec oczekuje odpowiedzi na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JózefKaleta">Dwa pytania kieruję do prezesa Narodowego Banku Polskiego. Prawie wszyscy eksperci twierdzą, że przyrost podaży pieniądza, kredytów dla gospodarki i dla gospodarstw domowych, jest niższy niżby to wynikało z przyrostu krajowego brutto. Prof. Fedorowicz mówi o prawie 14 bln zł, zaś prof. Wernik o 23 bln zł. Ten drugi ekspert sformułował opinię, że bank centralny będzie nadal „dusił” gospodarkę. Tego dotyczy moje pierwsze pytanie.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JózefKaleta">Drugie pytanie - od wielu lat ekonomiści domagają się zastąpienia dodatniej stopy procentowej waloryzacją zobowiązań i należności. Zwłaszcza prof. Fedorowicz wykazuje w swoich ekspertyzach, że ta metoda byłaby korzystniejsza ze względu na inflację. Dlaczego jej się nie stosuje?</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JózefKaleta">Następne pytanie kieruję do przedstawiciela Ministerstwa Finansów. Oczywiście, najważniejszym dochodem budżetowym będą wpływy z sektora uspołecznionego. W jaki sposób zamierza się osiągnąć znaczący wzrost dochodu z tego sektora skoro w projekcie budżetu nie przewiduje się istotnych zmian w systemie funkcjonowania przedsiębiorstw państwowych?</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JózefKaleta">W uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej czytamy, że rząd przygotuje pakiet ustaw, określających zasady gospodarowania mieniem skarbu państwa oraz że w krótkim czasie nastąpi likwidacja pozostałości systemu zarządzania sektorem państwowym. Nie bardzo wiem o co chodzi.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JózefKaleta">W uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej mówi się także, że będzie realizowany pakt społeczny o przedsiębiorstwie. Elementem tego paktu jest prywatyzacja firm państwowych. Stąd pytanie czy totalna prywatyzacja firm państwowych nie pogorszy finansów państwa? Obawiam się, że tak się stanie, bowiem z dotychczasowych doświadczeń wynika, że prywatyzacja firmy z reguły wiąże się ze zmniejszeniem wpływów do budżetu.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JózefKaleta">Myślę, że konieczna jest komercjalizacja firm państwowych. Wicepremier M. Borowski powiedział ostatnio, że tam gdzie będą rady nadzorcze można będzie ewentualnie znieść popiwek i nie muszą być stosowane administracyjne formy kontroli funduszu płac. Jakie są więc przeszkody, żeby wszystkie firmy państwowe, z wyjątkiem zakładów użyteczności publicznej, skomercjalizować na wzór komercjalizacji firm państwowych na Zachodzie? Wszystkie one mogłyby mieć rady nadzorcze, które pilnowałyby polityki płacowej.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JózefKaleta">Uważam za bardzo ważną sprawę komercjalizację firm państwowych, zrównanie sektorów, uczynienie ich pełnoprawnymi podmiotami gospodarki. W projekcie budżetu nie ma na ten temat ani słowa.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JózefKaleta">Następne moje pytanie dotyczy ożywienia gospodarki. Dostrzegam brak wyraźnych wskazań w jaki sposób będziemy osiągać ten proces. Na przykład nic nie zostało powiedziane w jaki sposób będziemy chcieli przenieść ciężar importu z konsumpcyjnego na import inwestycyjny. Chodzi zwłaszcza o import nowoczesnej technologii, maszyn i urządzeń.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#JózefKaleta">W projekcie budżetu i w uzasadnieniu do tego projektu nie mówi się także nic o tym w jaki sposób będziemy chcieli pełniej wykorzystywać kredyty zagraniczne, które są ważnym zewnętrznym źródłem finansowania rozwoju. Wiemy, że kredyty te były wykorzystywane w niedostatecznym stopniu, a to oznacza, że nie wykorzystujemy w pełni zewnętrznych źródeł finansowania. Sądzę, że w projekcie budżetu można przewidzieć dodatkowe źródła dochodów np. z tytułu prywatyzacji mieszkań komunalnych. Wprawdzie byłby to dochód budżetów lokalnych, ale przecież nie jest to ważne.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#JózefKaleta">Pozostaję przy problemach dotyczących ożywienia gospodarki. Jednym z nich jest mała skuteczność ściągania podatków i ceł. Chciałbym zapytać, jakie przewiduje się środki zmierzające do usprawnienia służb celnych i skarbowych. Z projektu budżetu wynika, że wydatki na utrzymanie urzędów celnych zmniejszają się nominalnie w stosunku do roku ubiegłego. Uważam, że potrzebny jest znaczny przyrost wydatków na finansowanie zarówno służb celnych, jak i skarbowych, tzn. na wzrost zatrudnienia i na wyposażenie techniczne. Bez wzmocnienia tych służb nie będzie możliwe ograniczenie szarej strefy gospodarki.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#JózefKaleta">Jakie jest stanowisko rządu wobec propozycji prof. Fedorowicza w sprawie zmiany finansowania długu publicznego i obsługi tego długu? Profesor przedstawił ją w swojej ekspertyzie.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#JózefKaleta">Czy nie ma możliwości zmniejszenia wydatków na administrację centralną? Dość powszechnie stwierdza się, co jest potwierdzone danymi statystycznymi, że wydatki na administrację centralną systematycznie rosną. W ostatnich czterech latach wzrost wydatków przekroczył 40%. Stwierdza się dość często, że za dużo jest stanowisk kierowniczych tego rodzaju, jak wiceministrów i dyrektorów generalnych. W resortach jest po dwadzieścia kilka takich stanowisk. Czy są szanse na pewne zredukowanie wydatków administracyjnych, zwłaszcza w administracji centralnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zarejestrowałam kilka pytań. Aby nie było wątpliwości czy pan poseł zadał pytanie, czy też wyraził swoją opinię, postaram się wypunktować same pytania. Pan poseł będzie uprzejmy powiedzieć czy przedstawiłam wszystkie, które miał na myśli, czy może są jeszcze jakieś dodatkowe pytania.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy i jak rząd ma zamiar ograniczać wydatki na administrację centralną?</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WiesławaZiółkowska">Jaki jest stosunek Narodowego Banku Polskiego oraz rządu do propozycji pana prof. Fedorowicza dotyczących finansowania długu publicznego krajowego?</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WiesławaZiółkowska">Jakie jest stanowisko rządu i Narodowego Banku Polskiego w sprawie zastąpienia dodatniej stopy procentowej metodą waloryzowania zobowiązań i należności?</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#WiesławaZiółkowska">Jakie są podstawowe przesłanki merytoryczne szacunków Narodowego Banku Polskiego, z których wynika, że jedyny możliwy przyrost podaży pieniądza wynosi 155 bln zł?</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#WiesławaZiółkowska">Jakimi instrumentami rząd chce przenieść punkt ciężkości z importu konsumpcyjnego na import inwestycyjny?</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#WiesławaZiółkowska">Jakie są podstawy merytoryczne szacunków wpływów z przedsiębiorstw państwowych?</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#WiesławaZiółkowska">Jakimi instrumentami rząd ma zamiar wzmocnić kontrolę celną i skarbową?</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są to wszystkie pytania pana posła?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefKaleta">Tak, wszystkie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JaninaKraus">Pan minister W. Misiąg mówiąc o przemyśle wskazał na środki przeznaczone na restrukturyzację górnictwa, jako na bardzo istotną pozycję w budżecie państwa. Chciałabym w dwóch zdaniach przybliżyć ten problem.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JaninaKraus">Znaczną część kwoty przeznaczonej na restrukturyzację górnictwa pochłoną środki przeznaczone na likwidację kopalń łącznie z osłonami socjalnymi. Do likwidacji przewiduje się 16 kopalń i w uzasadnieniu, do ustawy budżetowej, stwierdza się, iż kosztami tej operacji będzie sukcesywnie, z roku na rok, obciążony budżet państwa. Ministerstwo Przemysłu i Handlu całą tę operację ocenia na 15 bln zł, przy czym w tegorocznym budżecie zapisana została kwota 2.660 mld zł. Chciałam zauważyć, że kwota ta stanowi 1/2 kwoty wydatków resortu przemysłu i handlu, która kształtuje się na poziomie 5.853 mld zł.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JaninaKraus">Moje wątpliwości biorą się stąd, że spośród 16 kopalń przewidzianych do likwidacji 9 nie spełnia wymogu trwałej nierentowności, co wynika z przeprowadzonych przeze mnie analiz. Te kopalnie są rentowne. Wymienię jedną z nich, tzn. kopalnię Żory, w stosunku do której już podjęto decyzję o likwidacji. Na 1 tonie węgla uzyskuje ona nadwyżkę ponad 300 tys. zł. Pytam, czy w takim przypadku można mówić o nierentowności?</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JaninaKraus">Od ministra finansów oczekuję odpowiedzi na pytanie, jakie jest uzasadnienie zakwalifikowania 16 kopalń do likwidacji i przerzucania kosztów tej operacji, obniżania zdolności produkcyjnych polskiego górnictwa, na budżet. Ponieść ma on nie tylko koszty fizycznej likwidacji kopalń, ale także osłon socjalnych. Jest to proceder, którego nie chcę nazywać w dosadnych słowach, ale myślę, że nie będzie przesadzone stwierdzenie, że wcześniej czy później, ta sprawa dotrze do Trybunału Stanu.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#JaninaKraus">Proszę Ministerstwo Finansów o wypełnienie wymogów art. 25 ustawy budżetowej, w której mówi się, że minister przemysłu i handlu w porozumieniu z ministrem finansów określi, w drodze zarządzenia, zasady i tryb udzielania oraz sposób wykorzystania dotacji przeznaczonych na likwidację kopalń węgla kamiennego. W innym przypadku nie będzie możliwa sensowna, rzetelna analiza kwot i ich podziału na poszczególne kopalnie, podczas pracy nad częścią budżetu, która dotyczy przemysłu. Na obecnym etapie tej pracy nie da się przeprowadzić specyfikacji tego rodzaju, o której mówiłam przed chwilą. Stąd oczekuję wyjaśnień na piśmie oraz zrealizowania zapisu art. 25 ustawy budżetowej, tzn., opracowanie odpowiedniego zarządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pani poseł sformułowała jasno swoje pytania i nie muszę ich już reasumować.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanZaborowski">Omawiając projekt ustawy budżetowej na 1994 r. należałoby największy nacisk położyć na wiarygodność zapisów zamieszczonych w tej ustawie oraz na realne możliwości ich wykonania. Dla zobrazowania tej tezy posłużę się informacjami, zawartymi w planie przedsiębiorstwa Polskie Koleje Państwowe.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanZaborowski">W projekcie budżetu dla PKP przewidziano dotację przedmiotową do ruchu pasażerskiego, tzn. do biletów pasażerskich, w wysokości 3.380 mld zł. Dotacja podmiotowa na utrzymanie infrastruktury wynieść ma 3.400 mld zł.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JanZaborowski">Zgodnie z art. 13 ustawy o przedsiębiorstwie Polskie Koleje Państwowe budowa, modernizacja, utrzymanie infrastruktury kolejowej w 50% finansowane są przez budżet państwa dotacją przedmiotową. W tym konkretnym przypadku oznacza to, że na te same cele, tzn. na budowę, modernizację, utrzymanie infrastruktury kolejowej, kolej musi wyłożyć z własnych środków kwotę nie mniejszą od kwoty dotacji podmiotowej, tzn. 3.400 mld zł.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JanZaborowski">Jak i z czego przedsiębiorstwo Polskie Koleje Państwowe ma wygospodarować własne środki na sfinansowanie obligatoryjnych nakładów, skoro już dziś w planie na 1994 r. zakłada, że prowadzona działalność przyniesie stratę w wysokości 2.900 mld zł.?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pytanie brzmi: jakie rząd przyjął przesłanki merytoryczne, na podstawie których oszacował dotację w wysokości 3,5 bln zł do infrastruktury kolejowej i tę kwotę uznał za zasadną?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanZaborowski">Problemem jest także sfinansowanie zakładanej przez PKP straty. W projekcie ustawy budżetowej nie znalazłem odpowiedniej pozycji.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JanZaborowski">Ponadto w ustawie tej nie ma odbicia polityka prowadzona wobec transportu. Nie zauważyłem wyszczególnionej dotacji na zakup wagonów z fabryki Cegielskiego w Poznaniu. Skoro na ten cel nie została przewidziana kwota około 350 mld zł oznacza to, że rząd zakłada, iż Cegielski padnie. Rzesza bezrobotnych zwiększy się o kilkaset tysięcy w Poznaniu, ale także zwiększy się w ośrodkach pracujących na rzecz tej fabryki. Znakiem tego powinno być zwiększenie środków dla resortu pana ministra L. Millera, ale tego nie zauważyłem.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#JanZaborowski">Nie zauważyłem również środków na wykup gruntów pod drogi publiczne, na co powinna być przeznaczona kwota około 500 mld zł. Jeżeli tego się nie uczyni, to po zachodniej stronie Odry wyprzedzą nas z budową autostrady A3, a rozbudowa Rostocku spowoduje, że padną nasze porty w Świnoujściu, Szczecinie, a być może także porty Trójmiasta. Stracimy wiele milionów ton przewozu, a to oznacza zmniejszenie wpływów do budżetu państwa z tytułu prowadzonej działalności przewozowej. Budżet zostanie obciążony także powiększającym się bezrobociem, bo kwitnące porty staną się wręcz marginalnymi portami na akwenie wodnym Morza Bałtyckiego.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#JanZaborowski">Tych kilka przykładów wskazuje, że należy dokładniej i skrupulatniej przyjrzeć się zapisom ustawy budżetowej w kontekście funkcjonowania przedsiębiorstw tak, aby na koniec 1994 r. nie okazało się, że brakuje środków na sfinansowanie zobowiązań wobec emerytów i rencistów, na sfinansowanie służby zdrowia czy oświaty. Swobodne traktowanie tej materii może znacznie pogłębić lukę budżetową.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#JanZaborowski">Nie mogę się zgodzić z oceną pana ministra W. Misiąga, że ustawa budżetowa jest dalekowzroczna. Wręcz przeciwnie, dostrzegam krótkowzroczność tej ustawy. Przykłady, które przedstawiłem świadczą, iż w tym i w następnych latach wskaźnik bezrobocia nie będzie tak optymistyczny, jak zakłada pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiesławaZiółkowska">Powtarzam pierwsze pana pytanie. Jakie były przesłanki merytoryczne takich, a nie innych dotacji do przedsiębiorstwa Polskie Koleje Państwowe?</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WiesławaZiółkowska">Drugie pytanie jest ściśle związane z art. 34 ust. 3 ustawy Prawo budżetowe. Artykuł ten mówi, że do projektu ustawy budżetowej załącza się uzasadnienie, zawierające akumulację finansową i zysk jednostek gospodarczych. PKP jest państwową jednostką gospodarczą i w związku z tym konieczne jest stanowisko rządu w kwestii planowanych na 1994 r. strat z tytułu prowadzonej działalności przez to przedsiębiorstwo.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WiesławaZiółkowska">Następne pytanie: podstawy szacunków wzrostu bezrobocia, m. in. wywołanego upadkiem tak dużych podmiotów gospodarczych, jak np. fabryka Cegielskiego w Poznaniu.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#WiesławaZiółkowska">Czy dobrze sformułowałam pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanZaborowski">W zasadzie tak. Również proszę o udzielenie odpowiedzi na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#GrażynaKotowicz">Komisja Samorządu Terytorialnego zadała już kilka pytań Ministerstwu Finansów i Ministerstwu Edukacji Narodowej. Do tej listy chciałam dołączyć jeszcze następujące pytania, ponieważ w projekcie budżetu nie znalazłam na nie odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#GrażynaKotowicz">Jaką kwotę planuje się w budżecie na spłatę obciążeń gmin dotkniętych skutkami działań uchwały nr 268 Rady Ministrów?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#GrażynaKotowicz">Jaką kwotę przewiduje się na finansowanie oświetlenia dróg krajowych i wojewódzkich?</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#GrażynaKotowicz">Jaką kwotę przewiduje się na reelektryfikację wsi?</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#GrażynaKotowicz">W jaki sposób Urząd Rady Ministrów ustala ilość etatów w województwach oraz dotacji na jeden etat?</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#GrażynaKotowicz">Odnoszę wrażenie, że za mały jest wzrost wydatków na opiekę społeczną, a konkretnie chodzi o rozporządzenie Rady Ministrów o pomocy kobietom ciężarnym, które weszło w życie w listopadzie ub. roku. Przynajmniej moja gmina nie wypłaciła ani jednej złotówki na ten cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WaldemarMichna">Zadam cztery pytania pod adresem Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WaldemarMichna">Na jakiej podstawie NBP zakłada, że nie zmniejszy się obieg pieniądza w gospodarce w 1994 r.? Z danych pochodzących z lat poprzednich wynika, że powinna się zmniejszyć szybkość obiegu pieniądza i z tego tytułu może nastąpić przyrost podaży pieniądza większy od zakładanego.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#WaldemarMichna">Jest także drugi powód, dla którego można kwestionować prognozę NBP w tym względzie. Gdyby przyrost pieniądza był w tym samym tempie, co wzrost produktu krajowego brutto, to powinien on wynieść 165 bln zł, a nie 155 bln zł.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#WaldemarMichna">Tę samą kwestię podnosił pan poseł J. Kaleta. Jego pytanie chciałbym uzupełnić, prosząc NBP o ustosunkowanie się do kwoty przyrostu pieniądza w kontekście wzrostu produktu krajowego brutto oraz szybkości obiegu pieniądza w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#WaldemarMichna">Czy NBP zamierza coś uczynić na rzecz ograniczenia zatorów płatniczych?</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#WaldemarMichna">Czy NBP widzi możliwość jakiegoś działania na rzecz oddłużenia przedsiębiorstw? Jak wiadomo wynosi ono 400 bln zł. Dla wielu przedsiębiorstw zadłużenie jest dramatem. Zachodzi więc potrzeba opracowania pewnej koncepcji oddłużenia. Czy NBP ją posiada? Czy ma on intencję opracowania takiej koncepcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł zadał trzy pytania. Pierwsze, jakie przesłanki merytoryczne legły u podstaw założenia, że nie zmniejszy się szybkość obiegu pieniądza w gospodarce. Rozumiem, że jest to uszczegółowienie pytania, które już wcześniej podał pan poseł J. Kaleta. Dwa następne pytania można połączyć w ten sposób: czy NBP ma jakąś propozycję rozwiązania problemu zatorów płatniczych i oddłużenia przedsiębiorstw? Czy ma zamiar włączyć się w ten proces, a jeśli tak, to w jaki sposób?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Pierwsza sprawa to deficyt i gwarancje na kredyty. Proponuję, byśmy otrzymali odpowiedź na pytanie, jakie jest faktyczne obciążenie budżetu z tytułu gwarancji. Na ten cel, w tegorocznym budżecie, przeznacza się 24 bln zł, a to oznacza, że kiedyś budżet wyłoży jakąś kwotę za niespłacone kredyty. Aby rozważyć tę kwestię w sposób odpowiedzialny należałoby wiedzieć, jakie jest obciążenie budżetu z tego tytułu, że podmioty, które pobrały kredyt gwarantowany nie spłacają go. Poza tym powinna być nam znana prognoza w jakim stopniu gwarancje już udzielone i niespłacone kredyty przez jednostki oraz gwarancje udzielone w 1994 r. w kwocie 24 bln zł obciążą budżety na przyszłe lata.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Sądzę, że powinniśmy także wiedzieć w jakim stopniu zaciągnięty w latach poprzednich i bieżącym roku dług publiczny obciąży budżety na przyszłe lata. Nie pamiętam dokładnie liczby, ale zdaje się, że z tego tytułu obciążenie przyszłych budżetów będzie rzędu 80%.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że pytanie brzmi: w jakim stopniu dotychczas udzielone gwarancje obciążają budżet państwa? Poza tym pan poseł prosi o przedstawienie prognozy, w jakim stopniu, przewidywane na 1994 r. gwarancje obciążą przyszłe budżety.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Chcę prosić o przedstawienie harmonogramu czasowego ile będą wynosić w kolejnych latach spłaty kredytów zaciągniętych dotąd dla pokrycia deficytów budżetowych Poza tym chciałbym się dowiedzieć, jakie będą skutki dla przyszłych budżetów z tytułu już udzielonych gwarancji. Można nawet przyjąć jakiś wskaźnik optymizmu, że poprawi się spłata kredytów przez podmioty, które uzyskały gwarancje i nie będzie ona tak zła, jak do tej pory.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Kolejne moje pytanie jest bardzo konkretne i zainspirowane zostało interwencją Związku Więźniów lat 50 z Krakowa. Jak wygląda zabezpieczenie w budżecie zobowiązań skarbu państwa z tytułu wyroków sądowych? Od Związku Więźniów otrzymałem informację, że wyroki zapadły w 1992 r., a mimo tego nie wypłacono, w ciągu 1993 r. ani złotówki, bo nie było na ten cel w budżecie żadnych środków.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Stąd moje pytanie, czy w jakimkolwiek dziale budżetowym są przewidziane środki na wypłatę przynajmniej tych zobowiązań, które są już orzeczone prawomocnymi wyrokami? Jak ta sytuacja wygląda w tej chwili? Sądzę, że także inne podmioty, które mają prawomocne wyroki przeciwko skarbowi państwa, nie otrzymały pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Chciałbym jeszcze poruszyć problem dotacji przewidzianej na restrukturyzację górnictwa oraz zadać pytanie czy zamierza się wprowadzić mechanizm, który by spowodował, że te dotacje zostaną efektywnie wykorzystanie.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#TadeuszSyryjczyk">Subwencja na likwidację kopalń wałbrzyskich pojawiła się w budżecie na 1991 r., jeśli nie wcześniej. W praktyce pieniądze te są wykorzystywane na inwestycje w kopalniach pomimo, że ich nieopłacalność jest zupełnie oczywista, czyli jest jasne, że np. doprowadzenie kopalni Wiktoria do takiego stanu, aby była ona rentowna, jest niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#TadeuszSyryjczyk">W 1993 r., być może trochę za późno, rozważana była metoda efektywniejszego wykorzystania środków na likwidację kopalń. Dysponentem tych środków, a właściwie środków na restrukturyzację regionu miał być organ terytorialny, np. wojewoda czy jakaś inna struktura specjalnie powołana, która daje zasadniczą gwarancję, że środki wycofane z dotowania górnictwa będzie się przeznaczać na inne cele. Wtedy pojawia się podmiot zainteresowany faktyczną likwidacją po to, żeby uruchomić środki na tworzenie miejsc pracy w innych sektorach. Takie jest doświadczenie belgijskie. Tam środki dawano nie tym, którzy byli zainteresowani dalszym kontynuowaniem wydobycia węgla, lecz jednostce organizacyjnej państwowej, terytorialnej czy innej, która wiedziała, że jeśli wyda środki na likwidację kopalni, to tym samym zaoszczędzi pieniądze, bo nie będzie musiała jej dotować w następnym roku. Pieniądze te można będzie przeznaczyć np. na roboty publiczne, na tworzenie infrastruktury na danym terenie czy na inwestycje w innych sektorach gospodarki.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#TadeuszSyryjczyk">Jeżeli nie będzie właściwych dysponentów środków, to cały czas istnieć będzie zagrożenie, że kopalnie przeznaczone do likwidacji, część środków wydawać będą na podtrzymywanie wydobycia.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#TadeuszSyryjczyk">Czy została przeprowadzona analiza co do możliwości stworzenia wieloletniego planu restrukturyzacji kopalń z tym, że dysponentem środków na ten cel byłby np. wojewoda czy lokalna agencja restrukturyzacji przemysłu, która pilnowałaby efektywnego przepływu środków. Zaoszczędzone na skutek likwidacji górnictwa służyłyby tworzeniu nowych miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#TadeuszSyryjczyk">W projekcie budżetu jest sporo inwestycji produkcyjnych. Czy rzeczywiście niektóre z nich nie mogłyby być finansowane kredytem, skoro - jak rozumiem - są to inwestycje w rentowne przedsięwzięcia? Zamierza się sporo inwestować w przeróbkę węgla, która z natury swojej powinna być rentowna, zatem jest szansa na to, że przedsiębiorstwo samo spłaci kredyt. Co najwyżej rząd mógłby udzielić gwarancję kredytową.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pan poseł mógłby sformułować pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Czy nie należałoby zastanowić się dlaczego pewne inwestycje produkcyjne w górnictwie są finansowane dotacjami, a nie kredytami gwarantowanymi przez rząd? Są to przecież inwestycje w rentowne przedsięwzięcia, a skoro tak, to w grę powinien wchodzić kredyt, a nie dotacja budżetowa.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Następny problem. Z analizy budżetu wynika, że ciągle mamy zamiar finansować sporą część szkolnictwa, która jest w gestii innych resortów niż w resorcie edukacji narodowej. Na przykład Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej finansuje różnego typu szkoły ponadpodstawowe, które przygotowują przyszłych zootechników, ogrodników itd.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Jak wiadomo, w 1993 r., przy okazji rozważania reformy oświaty, zastanawiano się nad skoncentrowaniem nadzoru nad szkolnictwem i finansowania go w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Problem nie dotyczy tylko spraw administracyjnych, bowiem w praktyce mamy sytuację podobną, jak w przypadku kopalń, przewidzianych do likwidacji. Nie ma już zapotrzebowania na miejsca pracy pewnego rodzaju, a szkoły przypisane do resortu dalej kształcą ludzi w zawodach zanikających. Jeżeli nic się tu nie zmieni, to z dużym opóźnieniem nastąpi przeprofilowanie szkolnictwa na takie, które jest efektywnie potrzebne. Po pierwsze, nie ma potrzeby tak wąskich profilów zawodowych jak w tej chwili, a po drugie, powinno się kształcić w tych zawodach, które są rozwojowe.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Obecnie szkoły zawodowe produkują bezrobocie. Podam przykład z lat poprzednich. Kiedy okazało się, że w Wałbrzychu kopalnie będą ulegały likwidacji, technikum górnicze funkcjonowało jak za najlepszych czasów. Rozumiem, że są nauczyciele, którzy chcą pracować, ale jeśli będziemy mieli nadal szkolnictwo resortowe, to nigdy nie nastąpi jego restrukturyzacja, adaptacja do obecnego rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#TadeuszSyryjczyk">Stąd pytanie, dlaczego nie skoncentrowano wydatków na edukację w jednym Ministerstwie Edukacji Narodowej i u wojewodów, tylko nadal mamy do czynienia ze szkołami resortowymi?</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#TadeuszSyryjczyk">Proszę o szczegółowe wyjaśnienie art. 9, tzn. zobowiązania rządu z 1986 r. z tytułu wykupu hoteli. Nie są to obiekty strategiczne i ich prywatyzacja nie budzi kontrowersji nawet u najbardziej zaciętych przeciwników tego rodzaju przekształceń własnościowych. Sytuacja, w której państwo będzie wydatkowało pieniądze na uzyskanie własności hoteli budzi pewne podejrzenia. O co właściwie chodzi? Czy o finansowanie Orbisu, który nie chce się sprywatyzować i wolałby wziąć pieniądze od państwa? Wyjaśnienie tego artykułu w uzasadnieniu jest tak ogólnikowe, że nie pozwala jasno zrozumieć o co chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy mógłby pan poseł bardziej przejrzyście sformułować pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Dopominam się szczegółowego uzasadnienia art. 9. O jakie chodzi zobowiązania i czy są one rzeczywiście konieczne? Czy nie można by uniknąć wydatków przez wdrożenie prywatyzacji Orbisu i hoteli, które są w gestii tego przedsiębiorstwa? Art. 9 mówi o zobowiązaniach na kwotę sto kilkadziesiąt miliardów zł z tytułu jakichś zobowiązań zaciągniętych w 1986 r.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Chcę zadać jeszcze jedno pytanie, na które chciałbym uzyskać odpowiedź na piśmie od Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej. Chodzi o lotnisko w Balicach. W tej chwili są wydatkowane środki na wybudowanie budynku portu lotniczego, zaawansowanego w 70%, ale niedługo będzie trzeba zamknąć pas startowy, gdyż uległ on takiej destrukcji, że nie można na nim lądować. Zatem będzie lotnisko, port lotniczy, ale samoloty pasażerskie nie będą na nim mogły lądować.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Czy i kiedy odpowiedzialne resorty przewidują rozpoczęcie tej inwestycji? Wszyscy uważają, że jest ona potrzebna, ale nawet nie rozpoczęto prac projektowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JózefMichalik">Mam dwa krótkie pytania. Jaką formę aktywnej walki z bezrobociem w rejonach o szczególnym zagrożeniu tym zjawiskiem podejmie ministerstwo, niezależnie od tych, które są praktykowane? Mam na myśli całą ścianę wschodnią, Bieszczady, północny rejon Polski, gdzie przekwalifikowanie rolników pracujących w PGR na pewno nie znajdzie poparcia, bo nie ma ku temu żadnego uzasadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ten temat podniosło wielu posłów. Problem sprowadza się do tego, by rząd przedstawił, jak będzie się kształtowało bezrobocie na koniec roku przyszłego i czy metody walki z bezrobociem, które rząd ma zamiar zastosować, w jakimś stopniu będą go eliminowały. Chodzi o rozkład geograficzny i strukturalny bezrobocia.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefMichalik">Drugie pytanie. 83 bln zł jest to magiczna cyfra. Chodzi o wysokość deficytu budżetowego, który w tym roku stanowi 4,1% produktu krajowego brutto, a jeszcze do niedawna ten wskaźnik nie mógł być wyższy niż 5%. Czy wysokość deficytu budżetowego, to decyzja suwerenna? Jakie ma ona powiązanie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym? Jak się przedstawia wysokość deficytu budżetów krajów grupy Wyszehgradzkiej, a jak krajów należących do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w których deficyt jest rzędu nawet 15% produktu krajowego brutto?</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JózefMichalik">Dlaczego zakłada się wzrost podaży pieniądza o 155 bln zł skoro z wielu opinii, m. in. posła W. Michny wynika, że ten wzrost mógłby być o 14 bln zł wyższy.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zadał pan poseł pytanie przekrojowe, bardzo obszerne. Niewątpliwie potrzebna jest nam wiedza, jak kształtują się deficyty budżetowe w innych krajach i czy rząd ma w tej sprawie rozeznanie. Zaznaczam jednak, że deficyt budżetowy należy zawsze wiązać z możliwością jego sfinansowania. Pytanie o wysokość deficytu budżetowego jest niepełne. Proponuję, aby pan poseł zwrócił się do ekspertów, którzy będą obecni na następnym posiedzeniu Komisji, natomiast poprosimy Ministerstwo Finansów, by nas poinformowało, co wie na temat finansowania deficytu budżetowego w innych krajach.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JaninaKraus">W imieniu Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu chciałabym państwu przedstawić pewien dylemat i jednocześnie zgłosić, że potrzebujemy konkretnych informacji i materiałów od Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#JaninaKraus">Od wielu lat ustawa budżetowa w części dotyczącej Ministerstwa Przemysłu i Handlu zawiera wielkości, które z punktu widzenia prac Komisji są nieco absurdalne, a zwłaszcza z punktu widzenia analizy budżetowej. Otóż dochody w tym dziale kształtują się na poziomie niewiele ponad bilion zł, natomiast wydatki na poziomie prawie 6 bilionów zł. Są to głównie dotacje dla przedsiębiorstw, których organem założycielskim jest minister przemysłu i handlu. Po stronie dochodów są wpływy z prywatyzacji, sprzedaży rezerw państwowych, rozliczenia z dotacji. Resort ten nie ujmuje podstawowych wpłat do budżetu z tytułu podatków i dywidend, pochodzących z podmiotów gospodarczych. Te wielkości znajdują się w dziale 08, tzn. w części budżetowej dotyczącej ministra finansów. Mamy do czynienia z sytuacją tego rodzaju, że minister przemysłu i handlu, zobowiązany ustawowo do prowadzenia aktywnej polityki przemysłowej, nie ma w swoim budżecie tego, co stanowi podstawowe źródło dochodów z przemysłu.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#JaninaKraus">Minister przemysłu i handlu jest organem założycielskim około 700 przedsiębiorstw, których liczba stale maleje w związku z przekształcaniem ich w jednoosobowe spółki skarbu państwa. Skutkiem tego przechodzą one w gestię ministra przekształceń własnościowych i jest to kolejny absurd.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#JaninaKraus">Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu, czując się zobowiązania do oceny funkcjonowania resortu przemysłu, również w kontekście polityki budżetowej, nie dysponuje podstawowymi danymi. Zwróciliśmy się w tej sprawie do Marszałka Sejmu. Przychylił się on do prośby Komisji, by mogła ona analizować również część 08 budżetu, tzn. dochody Ministerstwa Finansów. Następnie prezydium Komisji odbyło spotkanie z kierownictwem Ministerstwa Przemysłu i Handlu i z przedstawicielami izb skarbowych. Co się okazało? Otóż nie jest możliwe uzyskanie materiałów, które ilustrują kondycję finansową przedsiębiorstw w interesującym nas aspekcie. Również GUS nie prowadzi analiz w takim układzie, jaki jest nam potrzebny.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#JaninaKraus">Dlatego w imieniu Komisji zwracam się do Ministerstwa Finansów, by opracowało takie materiały, które pozwoliłyby nam analizować kondycję finansową przedsiębiorstw, tzn. zawierały dane dotyczące zobowiązań, zadłużeń wobec skarbu państwa i gmin, obciążeń podatkowych. Wszystkie te dane pozwolą Komisji wywiązać się z podstawowego zadania. Obecnie napotykamy na trudności nie tyle przy ocenie projektu budżetu, ile potem, przy rozliczaniu resortu z wykonania budżetu.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#JaninaKraus">Na ostatnim posiedzeniu Komisji minister przemysłu i handlu stwierdził, że jeśli w ciągu tego roku uda się jakoś ten problem uporządkować, to będzie to duży sukces. Chcielibyśmy zrobić jakiś początek już przy konstruowaniu tegorocznej ustawy budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że zwraca się pani poseł do Ministerstwa Finansów, aby przedstawiło ono komisji sejmowej informacje dotyczące analizy kondycji finansowej podmiotów gospodarczych, których organem założycielskim jest minister przemysłu i handlu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JaninaKraus">Chcielibyśmy także otrzymać informację jaka część dochodów budżetowych w dziale 08 przypada na sektor prywatny, a jaka na sektor państwowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanuszCichosz">Na wstępie refleksja, która jak sądzę będzie nam towarzyszyła przy pracach nad budżetem. Zakłada się obniżenie inflacji do 23%. Wydaje się, że będzie to zadanie bardzo trudne do osiągnięcia, biorąc pod uwagę istniejące tendencje ekonomiczne, tzn. presję na wzrost płac, czemu sprzyjać będzie likwidacja popiwku, pełzający wzrost kursu dolara itd. Elementy te będą podnoszone przy omawianiu poszczególnych działów czy rozdziałów budżetu i posłowie zastanawiać się będą czy istotnie inflacja będzie mogła być ograniczona do 23% i jakie w tym celu zostaną podjęte działania. Nie stawiam tego pytania, lecz chcę zwrócić uwagę pana ministra W. Misiąga, że nie da się ich uniknąć.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanuszCichosz">NBP zakłada, że finansowanie deficytu wyniesie nie więcej niż 30 bln zł. Jak się to ma do założeń rządu, że bank centralny sfinansuje deficyt w wysokości do 30–35 bln zł? Jaka musi zaistnieć sytuacja, by NBP głębiej zaangażował się w finansowanie budżetu?</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JanuszCichosz">Rząd zakłada, że deficyt budżetowy w wysokości 58,4 bln zł zostanie sfinansowany przez system bankowy z wyłączeniem NBP. Jest to dwukrotny wzrost w porównaniu do r. 1993. Czy rząd wykonał analizę wielkości możliwych do pozyskania tą drogą środków? Jeżeli tak, to jakie są rezultaty tych analiz?</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JanuszCichosz">NBP będzie prowadził politykę stóp procentowych tak, by sprzyjała ona wzrostowi skłonności do oszczędzania w złotych. Jak NBP chce osiągnąć ten cel i jakie będą podejmowane instrumenty w tym zakresie?</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#JanuszCichosz">Uwaga natury ogólnej o oprocentowaniu rezerw dewizowych. Do tej pory banki, które dysponowały dużymi środkami dewizowymi miały luksusową sytuację w stosunku do banków prowadzących depozyty złotówkowe, ponieważ te musiały odprowadzać część środków na obowiązkowe rezerwy, przez co znacznie pogarszały swoją sytuację. Zastanawiam się, czy w sytuacji gdy część depozytów dewizowych będzie odprowadzana na rezerwy obowiązkowe nie wystąpią trudności ze zdobyciem drobnych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#JanuszCichosz">Moim zdaniem, w pełni zasługuje na poparcie teza rządu, że powinno nastąpić dalsze zmniejszenie obciążeń banków rezerwami obowiązkowymi. Uzasadnia się tym, że zostaną stworzone warunki do zmniejszenia różnic między stopą procentową od depozytów i kredytów. Jest jeszcze jedna strona tego zagadnienia, a mianowicie banki spółdzielcze uzyskają wiarygodną pomoc finansową w ratowaniu ich sytuacji ekonomicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zanotowałam cztery pytania. Jakie muszą zaistnieć przesłanki, aby wystąpiła możliwość finansowania w większym stopniu deficytu budżetowego przez NBP. Konkretnie rzecz biorąc, potrzebne są elementy bilansu tego banku, z którego wynika, że można finansować deficyt budżetowy tylko w wysokości 30 bln zł.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WiesławaZiółkowska">Drugie pytanie - jakie są przesłanki merytoryczne stanowiska NBP, że w 58% deficyt budżetowy może być finansowany przez banki komercyjne? Czy ta prognoza wynika z jakichś przesłanek analitycznych wykonanych przez NBP?</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#WiesławaZiółkowska">Następne pytanie - czy NBP ma zamiar obniżyć rezerwy obowiązkowe i jakie jest generalne stanowisko tego banku w odniesieniu do opinii rządu, w której sugeruje on konieczność obniżenia rezerw obowiązkowych. Dodam jeszcze, że opinia ta jest podzielana przez ekspertów.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#WiesławaZiółkowska">Czwarte pytanie dotyczy wprowadzenia rezerw obowiązkowych od depozytów walutowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanuszCichosz">Nie kwestionuję wprowadzenia obowiązkowych rezerw od tych depozytów, a także nie stawiałem w związku z tym działaniem żadnego pytania. Podzieliłem się jedynie refleksją, że wywoła ono trudności ze zdobyciem droższych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JanuszCichosz">Jedno z moich pytań pani przewodnicząca przeoczyła. NBP zapowiada, że będzie prowadził politykę stóp procentowych, sprzyjających wzrostowi skłonności do oszczędzania w złotych. Jakie będzie podejmował w tym celu działania?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanuszLemański">Pytanie kieruję do pana ministra W.Misiąga. W projekcie ustawy budżetowej zakłada się, że wpływy z tytułu podatku od wzrostu wynagrodzeń wyniosą 5 bln zł. W związku z tym mam pytanie czy dotyczy to zaległości z lat poprzednich, czy może kwota ta stanowi wpływy z nowego podatku, który będzie nazywał się inaczej niż dotychczas. Jak wiemy, od 31 marca ma być zlikwidowany popiwek. Czyżby rząd spodziewał się, że w ciągu jednego kwartału ściągnie 5 bln zł?</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JanuszLemański">Drugie pytanie jest spowodowane obecnym zadłużeniem szpitali. Czy przewiduje się jakieś systemowe rozwiązanie, polegające na ulgach w zakresie opłat energetycznych, opłat komunalnych dla placówek służby zdrowia i szpitali?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ostatnie pytanie pana posła dotyczy stanu zobowiązań budżetu państwa wobec jednostek budżetowych i niebudżetowych. Sądzę, że powinniśmy poprosić rząd, aby przedstawił informację, jak według jego szacunku, będzie wyglądał stan zobowiązań budżetu państwa na koniec 1994 r. wobec jednostek budżetowych i niebudżetowych. Najbardziej dramatyczne jest zadłużenie budżetu wobec aptek i służby zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejWielowieyski">Formułując pierwsze pytanie w pewnym stopniu antycypuję dylematy, z którymi spotka się podkomisja do spraw inwestycji centralnych. Pytanie brzmi w ten sposób: czy pan minister W. Misiąg widzi postęp w finansowaniu budżetowym inwestycji centralnych?</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#AndrzejWielowieyski">Drugie pytanie: czy pan minister nie uważa za słuszne, jak najszybsze skorygowanie ustawy Prawo budżetowe, by wprowadzić do niej zasadę, że umieszczenie na liście jakiejkolwiek inwestycji centralnej wymaga podbudowy w bilansach krajowych i w projektach realizacji bilansów krajowych w odpowiednich sektorach?</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#AndrzejWielowieyski">Podczas prac podkomisji do spraw inwestycji centralnych napotkaliśmy na dylemat tego rodzaju, że spośród stu kilkudziesięciu pozycji w zakresie inwestycji centralnych, sięgających prawie kwoty około 9 bln zł, w gruncie rzeczy, nie było ani jednej pozycji, którą można byłoby ocenić przy zastosowaniu metod porównawczych, czy np. należało budować szpital w jednym województwie, czy w innym oczyszczalnię ścieków. Zakładamy, że zostały kiedyś przeprowadzone analizy tych inwestycji, które są finansowane z budżetu w zakresie ich realizacji i efektów. Od tego czasu dane się zmieniały i wiele z nich robi wrażenie, że zostały wzięte z „sufitu”. Wygląda na to, że kontynuujemy ręczne, zupełnie arbitralne, woluntarystyczne decydowanie w zakresie inwestycji centralnych. Obawiam się, że w dalszym ciągu grozi nam, iż „zaczepi się” o budżet ten, kto ma dużą siłę przebicia, który przejawi więcej inicjatywy, który ma większe lobby. A jak się już raz zaczepi, to będzie się go trzymał i przeforsuje swój interes niezależnie od tego, że dziesiątki innych czy podobnych inicjatyw byłyby społecznie dużo bardziej uzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławStec">Pytanie kieruję do prezesa NBP. Czy mógłby pan powiedzieć coś więcej niż w założeniach na temat stopy procentowej kredytów.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#StanisławStec">Pan poseł J. Cichosz podzielił się swoją refleksją w sprawie rezerw od depozytów walutowych. Chciałem zapytać w jakiej będą one wielkości?</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#StanisławStec">Trzecie pytanie - proszę o wyjaśnienie na czym ma polegać bardziej elastyczna polityka w zakresie rezerw od depozytów złotówkowych i w zakresie rezerw na trudne kredyty.?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeśli dobrze zrozumiałam, to pytanie pierwsze dotyczy polityki kredytowej banku, - tworzenia rezerw od depozytów walutowych, trzecie - depozytów złotówkowych i rezerw na trudne kredyty.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#StanisławStec">Mam jeszcze pytanie do ministra finansów. Chodzi mi o strukturę wydatków budżetowych na ubezpieczenia społeczne. Ogólna kwota wynosi 140,8 bln zł. Jaka część tej kwoty zostanie przeznaczona na zasiłki rodzinne? Jaka na renty i emerytury dla osób ze sfery budżetowej, które nie opłacały składek na ubezpieczenia społeczne?</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#StanisławStec">Wyjaśnienia wymaga kwota 1,5 bln zł na fundusz alimentacyjny i KRUS. Kwota ta stanowi aż 60% składek.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#StanisławStec">Nie jest dla mnie jasna kwota 630 mld zł dla sędziów z tytułu jakichś wyroków sądowych. Bardzo proszę o wyjaśnienie na jakiej podstawie i dlaczego doszło do takiego zobowiązania?</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#StanisławStec">Czy w budżecie dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych uwzględniono stany środków na 1 stycznia 1994 r. w placówkach dyplomatycznych?</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#StanisławStec">W ub. roku budowa szybkiego tramwaju w Poznaniu była dotowana z budżetu państwa. W tegorocznym budżecie nie znalazłem tej pozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jedno pytanie chciałabym rozszerzyć. Proszę, aby rząd przedstawił strukturę wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w takim podziale, jaki jest obecnie zastosowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JerzyEysymontt">Mam prośbę do Ministerstwa Finansów, którą sygnalizowałem w swoim wystąpieniu na sesji plenarnej. Proszę o pisemne wyjaśnienie metody oszacowania czy prognozy wielkości produktu krajowego brutto w bież. roku. Jakie czynniki brano pod uwagę i jaką zastosowano metodę symulacji? Jaki zakłada się związek pomiędzy tą wielkością, a wielkością dochodów podatkowych? Podkreślam, że jest to sprawa istotna, ponieważ szacunek podatkowych dochodów budżetu może budzić wątpliwości i dobrze byłoby wiedzieć jak on został dokonany.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JerzyEysymontt">Mam także wątpliwości co do prognozy eksportu i importu i wynikowego salda obrotów towarowych. Prosiłbym o wyjaśnienie czy stosuje się metodę jednostronną, tzn. poprzez wielkość wynikową bilansu czy też stosuje się również, w stosunku do wielkości przychodów z tytułu ceł, związek pomiędzy prognozowaną wielkością importu, a wielkością tych dochodów. Jest to ważne, ponieważ akurat w tym przypadku manewr idzie w przeciwnych kierunkach w zależności od tego, co przyjmiemy do założenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że pan poseł podał trzy pytania, które dotyczą metody oszacowania PKB, związek założonego szacunku PKB z wpływami do budżetu państwa, prognozy eksportu i importu w oparciu o takie rozumowanie, jakie pan poseł był uprzejmy przedstawić.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jeszcze pytania? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#WiesławaZiółkowska">Ze swej strony chciałabym prosić rząd o przedstawienie szacunków dotyczących realnego wzrostu dochodów emerytów i rencistów. O tym mówiłam również z trybuny sejmowej. Mam prawo przypuszczać na podstawie materiałów, którymi dysponuję, że szacunek jest zbyt optymistyczny Chciałabym wyrobić sobie właściwy pogląd i dlatego proszę, aby rząd przedstawił, jaka jest struktura wydatków emerytów i rencistów? Jaki jest zakładany wzrost cen dóbr i usług konsumpcyjnych w poszczególnych grupach wydatków emerytów i rencistów? Jaki to ma wpływ na realne dochody tej grupy osób?</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#WiesławaZiółkowska">Mam także prośbę do Ministerstwa Finansów, by przedstawiło podstawy szacunków wpływów podatkowych. Chodzi oczywiście o główne podatki takie jak podatek dochodowy od osób fizycznych, podatek dochodowy od osób prawnych. W szczególności prosiłabym o przedstawienie podstaw szacunków wpływów podatkowych z banków.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#WiesławaZiółkowska">Ponieważ pytań jest około 50, to zarówno rząd, jak i NBP musi mieć czas na ich opracowanie i przedstawienie odpowiedzi. Proponuję, aby odpowiedzi na pytania dotyczące polityki pieniężnej były przedstawione do 26 stycznia br., bowiem na ten dzień jest zaplanowane posiedzenie Komisji, która rozpatrywać będzie założenia polityki pieniężnej. Odpowiedzi na wszystkie pozostałe pytania mogą być przesłane do 30 stycznia br.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałabym, abyśmy z dzisiejszego posiedzenia odnieśli jeszcze jedną korzyść. Z moich doświadczeń po 5 latach pracy w Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów wynika, że posłowie zadawali pytania, a rząd na nie odpowiadał słownie tyle, co chciał powiedzieć. Często były to odpowiedzi nieprecyzyjne, co więcej, podawane były różne informacje na różnych posiedzeniach Komisji jako odpowiedź na to samo pytanie. Wiele było niepotrzebnych oskarżeń, bowiem posłowie mówili, że nie mają informacji, zaś rząd utrzymywał, że posłowie nie wiedzą czego chcą.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#WiesławaZiółkowska">Aby uniknąć tej nie najlepszej atmosfery wszystkie pytania będą spisane i rząd udzieli na nie odpowiedzi w takim zakresie, w jakim uzna za stosowne. Tam, gdzie nie będzie chciał odpowiedzieć, napisze to wyraźnie bądź zawrze inną opinię, którą uzna za zasadną.</u>
<u xml:id="u-51.7" who="#WiesławaZiółkowska">Jedno jest pewne. Nie może trwać dalej taki stan, że innym językiem mówią posłowie a innym rząd, a w efekcie nie potrafimy się ze sobą porozumieć, podjąć merytoryczną dyskusję, żeby wyjaśnić zasadnicze kwestie dotyczące budżetu.</u>
<u xml:id="u-51.8" who="#WiesławaZiółkowska">Listy pytań nie zamykamy. Może być ona uzupełniona po piątkowym spotkaniu z ekspertami.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ZbigniewZysk">Chciałbym zadać pytanie uzupełniające. Jaką rząd ma politykę wobec bezrobocia w kontekście proponowanych inwestycji centralnych i inwestycji, które podejmą gminy? Moim zdaniem, dopóki nie rozprawimy się z bezrobociem, dotąd inwestycje te powinny być lokowane w rejonach o szczególnym zagrożeniu bezrobociem.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WiesławaZiółkowska">To pytanie brzmi w ten sposób: w jakim stopniu inicjowane przez rząd procesy inwestycyjne powinny wpłynąć na rozładowanie bezrobocia?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WojciechMisiąg">Czy w przypadku takich pytań, jak np. zadane przez panią przewodniczącą, wystarczy, gdy odniesiemy się do odpowiednich fragmentów uzasadnienia do projektu ustawy budżetowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WiesławaZiółkowska">Które pytanie ma na myśli pan poseł?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WojciechMisiąg">Pani poseł pytała o strukturę wydatków na ubezpieczenia społeczne, która jest dokładnie przedstawiona w tablicy zamieszczonej w uzasadnieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ten stopień uszczegółowienia mnie nie zadowala i stąd wzięło się moje pytanie. Dokładnie zapoznałam się z zaprezentowaną strukturą wydatków na ubezpieczenia społeczne i na podstawie tego materiału nie potrafię uzyskać jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czy emeryci i renciści ze swoich składek finansują wypłaty na emerytury i renty czy nie? Czy może wydatki na zasiłki rodzinne, zasiłki chorobowe itd. powodują, że Fundusz Ubezpieczeń Społecznych nie jest samowystarczalny i musi być dotowany z budżetu państwa. Rozumiem, że jeśli rząd nie będzie chciał udzielić odpowiedzi, bo nie dysponuje szerszą informacją niż tą, którą podał w uzasadnieniu, to powoła się na jego odpowiedni fragment. Wówczas będę rozumiała, że rząd nie zna dokładnie struktury wydatków. Mam jednak nadzieję, że tak nie będzie i otrzymam maksymalnie szczegółowe informacje dotyczące struktury wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WojciechMisiąg">Po tym wyjaśnieniu widać wyraźnie, jak wiele zależeć będzie od sformułowania pytania. Można wiedzieć, można chcieć udzielić dokładnej odpowiedzi, a tak się nie stanie, gdy nie będziemy znali dokładnie intencji pani przewodniczącej czy kogokolwiek z osób pytających.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WiesławaZiółkowska">Uwaga pana posła jest słuszna. Dobrze się stało, że padła ona dzisiaj, a nie po przygotowaniu odpowiedzi. Postaramy się przygotować szczegółowe pytania, bowiem chcemy poznać dokładne szacunki i przesłanki merytoryczne dokonanych przez rząd i NBP wyborów. Nie chodzi nam o to, aby bank centralny napisał tak, jak w dokumencie zawierającym założenia polityki pieniężnej, że uważa za zasadny wzrost podaży pieniądza o 155 bln zł, lecz aby podał zasadnicze przesłanki, którymi kierował się przy określaniu tej kwoty.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WiesławaZiółkowska">Ponieważ nie widzę dalszych zgłoszeń posłów, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>