text_structure.xml
104 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewBujak">Otwieram dzisiejsze posiedzenie Komisji poświęcone zapoznaniu się z problemami Straży Granicznej. Nie będę ukrywał, że spotkanie to zostało przeze mnie przyspieszone w związku z ponagleniami zarówno ze strony posłów, jak i ze strony organizacji związkowych działających w tej formacji. Wydaje mi się, że powinniśmy wysłuchać przedstawicieli Straży Granicznej i w miarę możliwości poprzeć ich postulaty i oczekiwania skierowane pod adresem rządu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewBujak">Jest to nasze drugie spotkanie tematyczne. Przypominam, że pierwszym było spotkanie z szefem Urzędu Ochrony Państwa. W planie mamy jeszcze odbycie posiedzeń, na których wysłuchamy przedstawicieli policji i Państwowej Straży Pożarnej. Po zakończeniu tego cyklu Komisja przystąpi do przeanalizowania całości materiału, jaki został i zostanie nam przedstawiony w toku spotkań. Efektem takiej analizy powinny być wnioski i dezyderaty uchwalone i przesłane na ręce poszczególnych ministrów.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewBujak">W następnym etapie naszej pracy będziemy pilnować, aby nasze dezyderaty były zrealizowane. Jeżeli uznamy, że jakaś sprawa jest szczególnej wagi, przedstawimy ją na forum Sejmu dla podjęcia stosownej uchwały.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#ZbigniewBujak">Pragnąłbym, aby posłowie, uczestnicząc w tego rodzaju posiedzeniach Komisji, mieli na uwadze pracę, jaka czeka nas po zakończeniu cyklu spotkań. Proszę o zgłaszanie wniosków do prezydium Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanWojcieszczuk">Chciałbym przede wszystkim podziękować posłom za umożliwienie przedstawienia nam problemów Straży Granicznej, albowiem nie jest ich mało. Myślę, że życzliwe zainteresowanie się Komisji sprawami Straży Granicznej pomoże nam w rozwiązywaniu trudnych problemów kadrowych, wyposażenia technicznego oraz tych wszystkich, które stanowią istotne zapory przy wykonywaniu zadań przewidzianych ustawowo.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanWojcieszczuk">Zadania Straży Granicznej określone zostały w dwóch ustawach uchwalonych przez Sejm 19 października 1990 r.: o Straży Granicznej oraz o ochronie granicy państwowej. Ustawa o Straży Granicznej zobowiązała ministra spraw wewnętrznych do zorganizowania w ciągu 6 miesięcy jednolitej, umundurowanej i uzbrojonej formacji powołanej do ochrony granicy państwowej oraz do rozformowania Wojsk Ochrony Pogranicza. Typowo wojskowa struktura została przekształcona w strukturę o charakterze policyjnym. Nowe wyzwania, które stanęły przed Strażą Graniczną, podyktowały konieczność zmiany usytuowania Straży Granicznej w systemie organów administracji państwowej, a także w wykonywaniu określonych funkcji, które ustawa nałożyła na tę formację.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanWojcieszczuk">Wyzwania i okoliczności, które wpływają na funkcjonowanie Straży Granicznej, można określić w kilku punktach. Przede wszystkim są to dynamiczne zmiany geopolityczne, jakie zachodzą wokół Polski w Europie i poza Europą. Mam tutaj na myśli znoszenie obowiązku wizowego, zwielokrotniony wzrost ruchu granicznego do Polski i z Polski, nasilone ruchy migracyjne oraz znaczący wzrost przestępczości granicznej. O właściwym wypełnianiu zadań decydują ludzie, struktura, kompetencje, wyposażenie w środki techniczne oraz instrumentarium, czyli oprzyrządowanie prawne. Postaram się krótko przedstawić państwu wymienione powyżej zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanWojcieszczuk">Organem centralnym w strukturze Straży Granicznej jest komendant główny. Jest on przełożonym wszystkich funkcjonariuszy Straży Granicznej. Wykonuje swoje czynności za pośrednictwem Komendy Głównej, komendantów oddziałów i komend oddziałowych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanWojcieszczuk">Komenda Główna Straży Granicznej jest organem pomocniczym komendanta głównego. Składa się z 9 merytorycznych, wyspecjalizowanych biur. Są to: Zarząd Ochrony Granicy Państwowej, Biuro Kontroli Ruchu Granicznego, Biuro Dochodzeniowo-Śledcze, Biuro Kadr i Szkolenia, Biuro Administracyjno-Techniczne, Biuro Finansów, Biuro Łączności i Informatyki, Inspektorat Służby Granicznej oraz Gabinet Komendanta Głównego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanWojcieszczuk">Kolejnym poziomem w strukturze Straży Granicznej są komendanci oddziałów i komendy oddziałów. Jest ich obecnie w Polsce 12. Położone są głównie w miastach przygranicznych. Ich struktura jest odzwierciedleniem struktury organizacyjnej Komendy Głównej.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JanWojcieszczuk">Poza tym w skład struktury Straży Granicznej wchodzą 3 dywizjony morskie w Morskim Oddziale Straży Granicznej, 138 strażnic, 65 kontrolnych punktów granicznych oraz jednostki organizacyjne zajmujące się szkoleniem. Są to: Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie, Centralny Ośrodek Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie, Ośrodek Tresury Psów Służbowych w Żarce koło Nysy, Archiwum Straży Granicznej w Kętrzynie oraz Orkiestra Reprezentacyjna Straży Granicznej w Nowym Sączu.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JanWojcieszczuk">Obawiam się, że zwracając państwu uwagę na sytuację kadrową Straży Granicznej nie będę oryginalny. Wydaje mi się, że spotykając się z szefami służb resortu spraw wewnętrznych oraz z kierownictwem ministerstwa wielokrotnie słyszeliście państwo te same uwagi, które chcę zaprezentować. Otóż sytuacja kadrowa Straży Granicznej nie jest - delikatnie mówiąc - najlepsza. Obecnie nasz etat kształtuje się na poziomie 16,247 tys. funkcjonariuszy, ale faktyczna obsada kadrowa wynosi 12,515 funkcjonariuszy.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JanWojcieszczuk">Jesteśmy dalecy od fetyszyzowania tzw. procentu ukompletowienia, czyli wskazywania, ilu osób brakuje nam do stanu etatowego. Problemy kadrowe odbieramy przede wszystkim w kontekście zadań, które stoją przed nami, a są one niemałe. Niezależnie od zagrożeń i wyzwań, o których mówiłem na wstępie, pojawia się problem czysto fizycznego poszerzenia naszych zadań. Otwierane są nowe przejścia graniczne, tworzone są nowe strażnice, na przejściach już istniejących następuje poszerzanie zakresu ruchu, tworzone są grupy operacyjne do szybkiego reagowania, istnieją obwody komendanta głównego i obwody komendantów oddziałów, które muszą być użyte w sytuacjach nadzwyczajnych zagrożeń na granicy. To wszystko decyduje o tym, że wakat etatowy jest szczególnie dolegliwy.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JanWojcieszczuk">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na kilka faktów. Otóż w br. nasze służby rozpoczęły działania w 11 nowych przejściach granicznych. Utworzone zostały od początku 3 nowe strażnice, a obsady etatowe 2 strażnic zostały przeniesione do nowych budynków. Jak wynika z powyższych danych, efektywne zwiększenie zatrudnienia jest uzasadnione i nie wynika ono z naszych rozbujałych apetytów.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JanWojcieszczuk">Dodam jeszcze, że w 1994 r. planujemy otworzyć 20 nowych przejść granicznych z 40, które wynikają z umów międzynarodowych. Chcemy także utworzyć 10 nowych strażnic. Będą one przede wszystkim umiejscowione na granicy północno-wschodniej. Wymaga to powiększenia etatów. Jednocześnie uzupełnienia wymagają braki etatowe w istniejących już strukturach.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JanWojcieszczuk">Z problemami kadrowymi wiąże się koncepcja, która została przyjęta w Straży Granicznej i spotkała się z aprobatą ministra spraw wewnętrznych. Chodzi mi o uzawodowienie formacji. Jest ono z różnych powodów konieczne. W działalności służbowej musimy odejść (i już obecnie odchodzimy) od fizycznej ochrony granic na rzecz metod dynamicznych, tj. metod operacyjno-rozpoznawczych. Przerzut ludzi, nasilone ruchy migracyjne przez „zieloną granicę”, przemyt towarów, narkotyków, broni itd. wymagają dynamicznych form działań. W tej sytuacji potrzebne są w Straży Granicznej kadry, które będą w pełni kompetentne i wykwalifikowane. Nie może być tak, że do służby kandydackiej - jak do tej pory - będziemy przyjmować osoby z poboru, które po półtorarocznej służbie i przyuczeniu do zawodu odchodzą do cywila. Tracimy w ten sposób osoby, które nabyły już jakieś umiejętności działania w trudnych warunkach.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JanWojcieszczuk">Uzawodowienie służby jest naszym zdaniem konieczne, chociaż wymagać będzie pewnych zmian organizacyjnych. Przewidujemy, że proces uzawodowienia formacji, przy uwzględnieniu pewnego harmonogramu przechodzenia od służby kandydackiej, czyli z poboru, do służby zawodowej, będzie trwał do końca I półrocza 1995 r. To, czy założony przez nas plan będzie mógł być zrealizowany w tym terminie, zależy nie tylko od Komendy Głównej Straży Granicznej i działań samej formacji.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JanWojcieszczuk">Omawianie kwestii związanych z budżetem Straży Granicznej zacznę od ukazania struktury wydatków. Jest ona bardzo podobna, a nawet identyczna, do struktury wydatków Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. 62% wydatków pochłaniają wynagrodzenia i pochodne, 32% stanowią wydatki rzeczowe, natomiast niecałe 3% , są to wydatki inwestycyjne. Z takiej struktury wynikają określone konsekwencje wpływające na naszą działalność. Chciałbym przypomnieć państwu, że w 1988 r. struktura budżetu MSW była dokładnie odwrotna.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JanWojcieszczuk">Plan wydatków Straży Granicznej na 1993 r. został określony w wysokości 1,442 bln zł. Do 10 grudnia br. zasilanie wyniosło 93% . Oczywiste jest, że podanie suchych liczb nic konkretnego nie mówi, dlatego chciałbym teraz pokazać państwu, jakie przy tym planie wydatków istnieją możliwości zakupu sprzętu technicznego, rozwoju infrastruktury technicznej, budownictwa itp.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JanWojcieszczuk">W 1993 r. Straż Graniczna podjęła określone działania związane z wyposażeniem technicznym formacji. Musieliśmy jednak określić priorytety, gdyż niemożliwe okazało się w ciągu roku lub dwóch lat wyposażenie Straży Granicznej we wszystkie środki techniczne, które niezbędne są do funkcjonowania, tj. w łączność, informatykę, środki transportu, broń, umundurowanie. Generalnie przyjęto dwa priorytety: informatykę i łączność oraz środki transportu. Ten kierunek wydatkowania pieniędzy pochodzących z budżetu i ze źródeł pozabudżetowych jest niezbędny.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JanWojcieszczuk">W Straży Granicznej musi być np. powszechnie stosowany system łączności za pomocą radiotelefonów UKF. Obecnie mamy radiotelefony, które tylko w 25% zaspokajają nasze efektywne potrzeby. Sprzęt samochodowy Straży Granicznej stanowią nieśmiertelne Ułazy i motocykle WFM. Kiedy w 1992 r. pojawiał się gdzieś na granicy motocykl MZK, to uznawano go za sprzęt nowoczesny. Przy zadaniach, które obecnie występują, przy wzroście przestępczości i przeciwnikach wyekwipowanych w najnowocześniejszy sprzęt musimy być wyposażeni w sprzęt o porównywalnej klasie.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#JanWojcieszczuk">W 1993 r. kupiliśmy nowy system komputerowy dla Granicznej Placówki Kontrolnej na Okęciu. W 1994 r. będziemy starali się wyekwipować w takie systemy graniczne punkty kontrolne na wschodzie, zachodzie i południu Polski. Przechodzimy w tej chwili od posługiwania się starymi centralami telefonicznymi elektromechanicznymi do używania central cyfrowych. Istnieje szansa, że w styczniu 1994 r. 80% oddziałów Straży Granicznej zostanie wyposażonych w nowe centrale. Funkcjonują one już w dwóch oddziałach, a w styczniu będą instalowane na granicy północno-wschodniej.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#JanWojcieszczuk">Wspomniałem już o konieczności zakupu radiotelefonów UKF. Akcja ofertowa została zakończona. Spodziewamy się, że wszystkie sprawy zostaną dopięte do końca br. i że będzie możliwość zakupienia kilku tysięcy egzemplarzy tego rodzaju sprzętu. W ten sposób problem radiotelefonów UKF zostałby rozwiązany na wiele lat. Jest to bardzo istotne, albowiem łączność między strażnicą a oddziałem Straży Granicznej jest nieodzowna. Te sprawy nie podlegają dyskusji.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#JanWojcieszczuk">Kwestie związane ze sprzętem transportowym dotyczą działań bezpośrednio podejmowanych dla ochrony granic na linii granicy. Sprawy te ruszyły z miejsca w grudniu 1992 r. Kupiliśmy wówczas 128 landroverów, które przede wszystkim używane są na granicy wschodniej. Dokonano zakupu samochodów osobowych, w które wyposażono działające na granicy północnej grupy operacyjne. Powiększył się również park samochodów dostawczych.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#JanWojcieszczuk">W br. kupiliśmy 56 motocykli marki „Honda”. Skierowane zostały one na granicę północno-wschodnią. Obecnie realizowany jest kontrakt na skutery śnieżne. Mamy co prawda na wyposażeniu skutery śnieżne marki „Buran” produkcji radzieckiej (łącznie dysponujemy 79 szt tych skuterów), ale od 5 lat nie otrzymaliśmy do nich ani jednej części zamiennej. Praktycznie rzecz biorąc, są skutery, ale jakby ich nie było. Zdecydowaliśmy się na zakup skuterów śnieżnych produkcji kanadyjskiej. W grudniu br. lub w styczniu przyszłego roku 40 sztuk tych maszyn trafi na granicę południową oraz do Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, czyli tam, gdzie zdają one egzamin. Następnych 60 sztuk zostanie zakupionych w styczniu - lutym 1994 r.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#JanWojcieszczuk">Omówiłem dotychczas zakupy związane z przyjętymi priorytetami. Staramy się je realizować krok po kroku. Oczywiste jest, że poza nimi istnieją także inne potrzeby dotyczące sprzętu technicznego oraz wyposażenia technicznego Straży Granicznej. Jeden z tych elementów w ogóle dotychczas nie istniał w Straży Granicznej. Takich urządzeń nie było na wyposażeniu. Myślę w tym wypadku o noktowizorach. Efektywna ochrona granic polskich wymaga dysponowania tym rodzajem urządzeń. Mamy co prawda 5–6 lornetek noktowizyjnych produkcji radzieckiej, które nie mogą być używane w terenie efektywnie, albowiem po pierwsze jest to liczba zupełnie śladowa, a po drugie ze względów technicznych nie nadają się one do wykorzystania. Obecnie Straż Graniczna kupuje ok. 750 sztuk monokli noktowizyjnych produkcji niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#JanWojcieszczuk">Chciałbym podkreślić, że 1993 r. przyniósł zasadnicze zmiany jakościowe w wyposażeniu Straży Granicznej. Mamy nadzieję, że proces ten będzie kontynuowany. W dalszym ciągu odczuwamy wiele potrzeb, np. niezbędne byłyby kamizelki kuloodporne, których w ogóle nie mamy, a przecież powinny być w nie wyposażone nasze obwody i grupy operacyjne. Bez tego trudno wyobrazić sobie właściwe działanie. Brakuje nam również kolczatek drogowych.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#JanWojcieszczuk">Liczymy na poprawę w dziedzinie uzbrojenia. Już nastąpiły pewne zmiany. W 1992 r. kupiono 60 rewolwerów dla Straży Granicznej liczącej kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy, w tym roku natomiast przybędzie ok. 1000 pistoletów i rewolwerów.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#JanWojcieszczuk">To wszystko, o czym mówiłem, to są szczegóły. Myślę jednak, że przybliżą one posłom skalę potrzeb, obrazują stan wyjściowy i to, co dzieje się w tym zakresie i co będzie się dziać na rzecz właściwego wyposażenia formacji.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#JanWojcieszczuk">Wśród tematów interesujących Komisję wymieniono m.in. kwestie ochrony granicy państwowej, kontroli ruchu granicznego oraz zjawiska przemytu. Zacznę od ochrony granic państwowych. Charakteryzując zjawiska występujące na granicy trzeba zacząć od podania kilku liczb. Otóż w trzech kwartałach 1993 r. Straż Graniczna zatrzymała za usiłowanie nielegalnego przekroczenia granicy (lub jej przekroczenie) 15,441 tys. osób. Jest to prawie dwukrotnie mniejsza liczba niż w analogicznym okresie 1992 r. Związane jest to przede wszystkim ze zmianą prawa azylowego w Republice Federalnej Niemiec oraz z sytuacją polityczną i społeczną azylantów w tym kraju. Występują także inne czynniki, które wpłynęły na zmniejszenie się liczby osób próbujących nielegalnie przekroczyć granicę.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#JanWojcieszczuk">Gros osób, które podejmowały tego rodzaju próby, zostało zatrzymanych przez Straż Graniczną na granicy zachodniej z Niemcami i na granicy południowej z Czechami. Jeżeli chodzi o proporcje narodowościowe, to nie ma szczególnych zmian w stosunku do lat 1991–1992. Na pierwszym miejscu nadal są Rumuni, następnie: Polacy, Bułgarzy, Ukraińcy, Rosjanie i Ormianie.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#JanWojcieszczuk">Przemyt stanowi bardzo istotne zagrożenie. Straż Graniczna podchodzi do tego problemu w sposób odpowiedzialny i profesjonalny. W ciągu trzech kwartałów 1993 r. zlikwidowaliśmy 26 kanałów przerzutu ludzi i towarów. Stało się to oczywiście możliwe nie na skutek fizycznej ochrony granicy, ale w wyniku podejmowania czynności operacyjno-rozpoznawczych. Wartość przemytu zatrzymanego w tym czasie przez Straż Graniczną szacujemy na 74,742 mld zł. Składają się na to przede wszystkim alkohol, papierosy oraz dewizy.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#JanWojcieszczuk">Odnotowaliśmy kilka wyraźnych sukcesów związanych z ujawnieniem przemytu narkotyków. Myślę tutaj przede wszystkim o Pomorskim Oddziale Straży Granicznej, który udaremnił przemyt ok. 100 kg kokainy. W listopadzie br., a więc kilka tygodni temu nasi funkcjonariusze ujawnili w Terespolu przemyt ponad 2 ton haszyszu.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#JanWojcieszczuk">W ramach zwalczania przemytu mamy także do czynienia z ujawnianiem innych towarów, np.: broni, dzieł sztuki, numizmatów, biżuterii. Odnosimy w tej dziedzinie także sukcesy w ujawnianiu przemytu samochodów. Do końca listopada br. zostało zatrzymanych 957 samochodów. Jest to wyraźny wzrost w porównaniu z 1992 r. Liczba ta wynika m.in. ze zwiększenia się zjawiska przemytu samochodów kradzionych. Dotyczy to przede wszystkim granicy wschodniej, chociaż proceder ten zauważalny jest także na granicy zachodniej.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#JanWojcieszczuk">W odniesieniu do kontroli ruchu granicznego, także chciałbym zaprezentować państwu kilka liczb, gdyż ukazują one nowe jakościowo zadania, jakie stoją przed Strażą Graniczną. W 1992 r. przez polskie granice przewinęło się ponad 154 mln osób. Dotyczy to ruchu paszportowego, ruchu uproszczonego i małego ruchu granicznego. Do końca października br. liczba osób, która przeszła do Polski i z Polski, kształtuje się już na poziomie 137 mln osób. Szacujemy, że do końca br. liczba ta wzrośnie do 190–200 mln podróżnych. Jest to ogromna zmiana zarówno ilościowa, jak i jakościowa.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#JanWojcieszczuk">Chciałbym zwrócić państwu uwagę na fakt, iż prognozy ONZ z końca lat 80 sugerowały, że w 2000 r. polskie granice przekroczy 100 mln osób. W tej chwili mamy 1993 r., a prognozy służb kontroli ruchu granicznego wskazują, że do końca br. granice Polski przekroczy 190–200 mln podróżnych. Liczby te obrazują, jaka jest ranga zadań kontroli ruchu granicznego i jak duża jest dynamika przyrostu liczby osób przekraczających polskie granice w porównaniu do ubiegłych lat. Nie będę tej kwestii rozwijał, wspomnę jednakże, że z tą liczbą podróżnych związany jest także przejazd pojazdów mechanicznych.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#JanWojcieszczuk">Zagrożenia, które obserwujemy w ochronie granicy państwowej i w kontroli ruchu granicznego, są od dawna zdefiniowane. Myślę, że mamy świadomość tego, co czeka nas w 1994 r. Nie spodziewamy się w zasadzie nowych zjawisk, oczekujemy natomiast na nasilenie się nielegalnej migracji z krajów b. Związku Radzieckiego oraz z krajów afroazjatyckich. Spodziewamy się ilościowego wzrostu przemytu towarów, broni, narkotyków. Wydaje mi się, że jesteśmy w stanie stawić czoła tym wyzwaniom, jeżeli nastąpi zwiększenie obsady placówek granicznych. Sprostanie im będzie trudne, jeśli nie będzie możliwy wzrost liczby zatrudnionych. Jestem jednak optymistą i dlatego mam nadzieję, że problemy kadrowe i problemy związane z wyposażeniem będziemy starali się rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#JanWojcieszczuk">Na zakończenie swojej wypowiedzi chciałbym przedstawić państwu bardzo szczegółową kwestię, ale niezwykle istotną dla nas. Dotyczy ona problemu mieszkań dla funkcjonariuszy. Sytuacja w tej dziedzinie jest bardzo zła. Nie muszę wyjaśniać przyczyn takiego stanu rzeczy. Zrozumiałe jest przecież, że wynika on ze struktury budżetu. Środki, które otrzymujemy od państwa, zaspokajają w 60 - 70% nasze potrzeby. Z tego tylko niewielki procent środków przeznaczany jest przez nas na inwestycje. Pogłębia to kłopoty. Oczywiście, istnieją takie oddziały Straży Granicznej, w których liczba osób oczekujących na mieszkanie nie przekracza poziomu przyzwoitości.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#JanWojcieszczuk">Kwestie mieszkaniowe są niezwykle trudne do rozwiązania. Przy tym budżecie, jaki planowany jest dla Straży Granicznej na 1994 r., nie wyobrażam sobie możliwości szybkiego załatwienia tego problemu. W całej formacji oczekuje na nowe mieszkania ponad 1000 funkcjonariuszy, na poprawę warunków lokalowych czeka ok. 800 osób. W samej Warszawie brakuje nam mieszkań dla 138 funkcjonariuszy. Mogę powiedzieć, że sytuacja w niektórych oddziałach jest dramatyczna. W niektórych z nich jest trochę lepiej, ale generalnie jest to poważny problem sygnalizowany także przez związki zawodowe. Dostrzegamy go i w ramach skromnych środków staramy się te sprawy rozwiązywać, nie możemy jednak liczyć na szybkie rozwiązanie problemu.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#JanWojcieszczuk">Skoro powtórnie wspomniałem o budżecie, chciałbym państwu uświadomić, iż niezwykle utrudnia nam nasze działania zwyczaj zasilania nas pieniędzmi z budżetu państwa w okresach 5-dniowych. Powoduje to trudności w realizowaniu płatności i w kontaktach z naszymi kontrahentami, albowiem tracimy w ich oczach wiarygodność. Zasilanie budżetowe jest wyraźną bolączką funkcjonowania służb finansowych w Komendzie Głównej Straży Granicznej. Sądzę jednak, że nie powiedziałem w tym wypadku niczego oryginalnego, gdyż cierpimy na te same choroby co inne instytucje budżetowe w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewBujak">Czy ktoś z zaproszonych gości chciałby uzupełnić wypowiedź komendanta głównego?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#ZbigniewBujak">Ponieważ nie ma chętnych, chciałbym zadać panu komendantowi pytanie odnoszące się właśnie do budżetu. Jak wygląda realizacja budżetu w ostatnich dniach roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanWojcieszczuk">Jak już wspomniałem wcześniej, do 10 grudnia 1993 r. otrzymaliśmy 93% środków przeznaczonych na wydatki. Sądzę, że do końca roku plan naszych wydatków zostanie zrealizowany, tzn. iż spodziewam się otrzymać brakujące 7% . Mam nadzieję, że nie otrzymam tej kwoty na dwa dni przed końcem roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewBujak">W tym kontekście zadałem właśnie to pytanie. Mam nadzieję, że pan wiceminister odnotował uwagę komendanta głównego.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyZimowski">Wolałbym, aby tę uwagę odnotował minister finansów. Oczywiście, przyjąłem ją do wiadomości.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewBujak">Co oznaczałby dla pana komendanta fakt opóźnienia realizacji tego zasilania? Jakiego rodzaju wydatki, zamówienia bądź rzeczy dotknęłoby to?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanWojcieszczuk">Brakująca kwota dotyczy przede wszystkim kontraktów, które powinny być zrealizowane do końca br. Są to duże kontrakty. Dotyczą one zakupu samochodów, wyposażenia technicznego, techniki specjalnej. Sądzę, że wystąpiłyby określone kłopoty z kontrahentami, którzy liczą na zrealizowanie umów do końca roku. Jestem jednak, jak już wspomniałem optymistą i spodziewam się, że nie dojdzie do dramatycznej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewBujak">Nie omieszkamy sprawdzić, jak to zostało wykonane w rzeczywistości.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejBrachmański">Ustawa o Służbie Granicznej funkcjonuje już 3 lata. Interesują mnie nie tyle bieżące problemy, o których słyszeliśmy w prawie godzinnym wystąpieniu pana komendanta, ile państwa ocena dotychczasowego funkcjonowania tej ustawy. Chciałbym dowiedzieć się, które strony ustawy uznajecie za mocne, ale które waszym zdaniem są słabe?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanWojcieszczuk">Jest wiele zapisów, które wymagałyby - naszym zdaniem - zmian. Trzyletni okres praktycznej weryfikacji ustawy o Straży Granicznej wskazuje przede wszystkim na konieczność poszerzenia naszych uprawnień w dziedzinie operacyjno-rozpoznawczej. Jest to dla nas oczywiste, że powinno nastąpić zrównanie na tej płaszczyźnie naszych służb ze służbami policyjnymi. Wyzwania i zagrożenia, z którymi mamy do czynienia na granicach, tzn. narkotyki, przemyt broni, przemyt towarowy, wymagają nowych metod działania. Zmuszają one do działania nie tylko na linii granicy, ale również głębiej w kraju. Jak każda formacja policyjna powinniśmy mieć określone oprzyrządowanie, czyli środki działania.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanWojcieszczuk">Liczymy na szybką nowelizację ustawy o Straży Granicznej. Spodziewamy się, że podstawowy jej punkt odnosić się będzie właśnie do rozszerzenia zakresu działań operacyjnych o takim kształcie, w jakim w tej chwili dysponuje policja.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanWojcieszczuk">Skoro mówimy o interesach formacji, chciałbym zwrócić uwagę Komisji na istotną - naszym zdaniem - kwestię. Otóż nasi funkcjonariusze, o czym wcześniej mówiłem, ujawniają przemyt wielomiliardowej wartości. Urząd celny ma z tego tytułu odpisy w wysokości 30% , które dają możliwość zwiększenia budżetu Głównego Urzędu Ceł, a ponadto dają możliwość nagrodzenia funkcjonariuszy Urzędu, którzy ujawnili przemyt. Tych możliwości nie ma w Straży Granicznej. Skoro pracujemy w tym samym miejscu, skoro pracujemy w obszarze tych samych zagrożeń, skoro wywiązujemy się właściwie ze swoich zadań i mamy sukcesy w tej materii, to chcielibyśmy, aby nasi funkcjonariusze byli traktowani na równi z pracownikami urzędów celnych. Są wśród nas funkcjonariusze, którzy ujawnili przemyt 40–50 samochodów. Pragnąc ich nagrodzić, mogę skorzystać z dwóch uprawnień: mogę przyznać im 10-dniowy urlop wypoczynkowy lub przyznać nagrodę pieniężną w wysokości 3–5 mln zł.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JanWojcieszczuk">Zdaję sobie sprawę z tego, że problem, który poruszyłem, może być kontrowersyjny, ale powinien on być - moim zdaniem - uregulowany w pierwszej kolejności po rozszerzeniu zakresu działań operacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewBujak">Kontrowersyjna jest tylko kwestia samochodów, gdyż trzeba później ponosić koszty ich przetrzymywania. Poza samochodami są jeszcze inne rzeczy ujawniane z przemytu.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewBujak">Sądzę, że wyrażę zdanie wszystkich posłów jeżeli powiem, iż będziemy oczekiwali na porozumienie się w tej sprawie z Głównym Urzędem Ceł w celu ujednolicenia zasad traktowania funkcjonariuszy Straży Granicznej i celników.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyZimowski">Chciałbym sprostować informację, że funkcjonariusze urzędów celnych otrzymują wynagrodzenie w formie części zajętego mienia. To nie jest prawdą. Mają oni jedynie do dyspozycji część funduszu pochodzącego z opłat celnych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JerzyZimowski">Jeżeli na przejściu granicznym jest skład celny, to za przechowywanie towaru pobiera się wysokie opłaty. Opłaty pobiera się również za odprawy warunkowe i za wiele innych czynności. Z uzyskanych w ten sposób środków 20% przeznacza się do dyspozycji prezesa Głównego Urzędu Ceł. Może on te pieniądze przeznaczyć zarówno na wydatki rzeczowe, jak również na nagrody dla funkcjonariuszy. Okazało się, że są to znaczne kwoty. Nikt tego nie przewidywał. Sądzono, że będą to skromne środki, tymczasem przy tym ruchu, jaki panuje na granicy, do GUC wpływają znaczne pieniądze.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JerzyZimowski">Istnieje problem, czy tworzyć odpisy od mienia odebranego. Co prawda od części tego mienia nie ma możliwości odpisania żadnych kwot, ponieważ jest gdzieś pokrzywdzony, któremu trzeba zwrócić to, co mu ukradziono. Ponadto jeżeli na zajętym mieniu zyskuje skarb państwa, to robienie odpisów jest wątpliwe moralnie.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JerzyZimowski">Nagrody dla policjantów i funkcjonariuszy Straży Granicznej powinny pochodzić raczej z budżetu policji i Straży Granicznej. Budżet przeznaczony na wynagrodzenia i nagrody jest jednak bardzo mały. Po wypłacie wynagrodzeń, świadczeń, które wynikają z pragmatyk służbowych oraz nagrody rocznej (tzw. trzynastki) na nagrody uznaniowe pozostaje od 2,5 do 3% kwoty przeznaczonej na wynagrodzenia i pochodne. W tej sytuacji muszą one kształtować się w wysokości 3–5 mln zł. Na tym tle szokują nagrody wypłacane celnikom wynoszące niekiedy 100 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewBujak">Prosiłbym o wyjaśnienie tej kwestii obecnego na sali przedstawiciela Głównego Urzędu Ceł.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#EdwardCzajkowski">Środki z opłat manipulacyjnych, zgodnie z ustawą o Prawie celnym, przeznaczane są na finansowanie wyposażenia i uposażenia funkcjonariuszy celnych. Z tego pochodzi ok. 50% wynagrodzeń funkcjonariuszy, przy czym średnia pensja wynosi 5 mln zł. W razie sprzedaży towarów zajętych do spraw karnych funkcjonariuszom, którzy ujawnili przemyt przysługuje nagroda w części kwoty uzyskanej ze sprzedaży.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#EdwardCzajkowski">Problem polega na tym, że sprzedaż towarów może nastąpić dopiero po uprawomocnieniu się orzeczenia. W przypadku największych przestępstw, w których w grę wchodzą narkotyki, kwota uzyskana ze sprzedaży równa się zero, z czego zapewne zdają sobie sprawę posłowie. W przypadku spirytusu jest to natomiast symboliczna kwota 1,2 tys. za litr. Prawdziwie znaczącą kwotę można uzyskać jedynie w przypadku ujawnienia wywozu dewiz. W razie zatrzymania kradzionych samochodów nie można liczyć na żadne pieniądze, bo nie ma likwidacji tego towaru.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#EdwardCzajkowski">W przypadku dużych spraw aferowych kilka lat upływa do czasu uprawomocnienia się orzeczenia sądowego. Spodziewamy się więc dopiero dużych nagród ze spraw, które zostały wszczęte w 1992 r., bądź w 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewBujak">Główny Urząd Ceł ma fundusz nagród. Przemyt pomagają ujawniać funkcjonariusze Straży Granicznej. Czy wie pan, co robią celnik i funkcjonariusz Straży Granicznej, kiedy razem ujawnili przemyt? Czy wie pan, co dzieje się, kiedy przemyt ujawnił funkcjonariusz Straży Granicznej?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#EdwardCzajkowski">W takiej sytuacji nikt nie otrzymuje nagrody. Wniosek o nagrodę jest każdorazowo rozpatrywany przez prezesa Głównego Urzędu Ceł, kiedy nagroda przekracza kwotę 2 mln zł. Do wniosku dołączane są akta karne, które są analizowane.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#EdwardCzajkowski">Nagroda przysługuje za ujawnienie. Jeżeli celnik nie ujawnił przestępstwa, to nie przyznaje mu się nagrody.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#EdwardCzajkowski">Mogę oczywiście poprzeć starania panów wiceministra i komendanta głównego. Pamiętam, że chyba w latach 70 nagrody przyznawane przez prezesa GUC przysługiwały także funkcjonariuszom WOP i milicji. Wydaje mi się, że powinno się powrócić do tej praktyki, ale wiąże się to ze zmianą ustawową. W tej chwili nagrody przysługują jedynie funkcjonariuszom celnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewBujak">Komisja oczekiwać będzie odpowiedzi na pytanie, kiedy sprawa ta zostanie uregulowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BogdanPęk">Dobrze byłoby, abyśmy całość zagadnienia, którą przedstawią nam komendant główny, otrzymali w formie materiału pisemnego. Łatwiej będzie się nam wówczas zastanowić, co czynić dalej. Myślę, że w dobie komercjalizacji trzeba koniecznie wyrównać szanse. Proponuję, aby Straż Graniczna przygotowała propozycje rozwiązania ustawowego zbliżonego do tego, które funkcjonuje w Głównym Urzędzie Ceł. Sprawa ta wymaga rozwiązania. Być może konieczne będzie przyspieszenie nowelizacji ustawy o Straży Granicznej. Nie może być przecież tak, że pracownicy są nierówno wynagradzani za wykrycie istotnych przestępstw tylko dlatego, że pracują w innych formacjach.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#BogdanPęk">Korzystając z faktu, iż jestem przy głosie, chciałbym zadać przedstawicielom Straży Granicznej kilka pytań.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#BogdanPęk">Czy istnieje koordynacja, a jeśli tak, to na jakim szczeblu działań, między Głównym Urzędem Ceł a Strażą Graniczną? Czy jest to rozwiązanie systemowe, czy też doraźne? Czy istnieje koordynacja na szczeblu taktycznym, czy też tylko na szczeblu operacyjnym?</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#BogdanPęk">Czy Straż Graniczna dysponuje chociaż kilkoma helikopterami dla grup operacyjnych szybkiego reagowania? Jest to istotna sprawa, tymczasem pan komendant nie wspomniał o niej.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#BogdanPęk">Ostatnie moje pytanie odnosi się do przemytu narkotyków, broni, substancji promieniotwórczych. Przemyt tych substancji jest szeroko w świecie nagłaśniany. Gros ich przepływa przez granicę wschodnią. Jaka jest koordynacja zwalczania tego rodzaju przemytu na szczeblu międzynarodowym? Czy wspólne działania dotyczą tylko służb granicznych i celnych krajów sąsiadujących, czy też jest to również koordynowane na szczeblu Interpolu i innych wyspecjalizowanych organizacji? Jakie w tym względzie widzieliby panowie potrzeby odnoszące się do negocjowania tych spraw na szczeblu międzynarodowym?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewBujak">Poseł B. Pęk zwrócił w swoim pytaniu uwagę na helikoptery. To zahacza o stosunki z wojskiem. Chciałbym w związku z tym spytać się, co stanie się ze Strażą Graniczną w chwili zaistnienia konfliktu zbrojnego. Jakie są w tym zakresie uzgodnienia z wojskiem i jak ma wyglądać współpraca?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanWojcieszczuk">Koordynacja działań pomiędzy Głównym Urzędem Ceł a Strażą Graniczną ma miejsce na szczeblu operacyjnym. Mam nadzieję, że niebawem zostanie podpisane porozumienie między nami w zakresie współpracy i wspólnych działań. Projekt takiego dokumentu złożyliśmy w Głównym Urzędzie Ceł w maju 1992 r. Sądzę, że w najbliższym czasie zaistnieje szansa na wejście w życie porozumienia.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JanWojcieszczuk">Nie wspomniałem o helikopterach, chociaż powinienem o nich powiedzieć kilka słów. W 1993 r. tytułem eksperymentu uruchomiliśmy dyżurną placówkę lotniczą na wschodzie. W pełni zdała ona egzamin, jednakże koszty utrzymania helikopterów, ich wyczarterowania lub nawet świadczenia usług lotniczych przez Nadwiślańskie Jednostki MSW są tak duże, że nasz budżet nie jest w stanie ich dźwignąć. Istnieje oczywiście możliwość zakupu helikopterów.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JanWojcieszczuk">Zdaję sobie sprawę z tego, że w warunkach, w których działa polska Straż Graniczna, brak helikopterów i brak patrolowania granicy z powietrza jest luką, której w żaden sposób nie można zapełnić stosując inne rozwiązania. W grę wchodzą jednak ogromne pieniądze. Helikopter „Sokół” w podstawowej wersji kosztuje 35 mld zł. Naszej formacji po prostu na to nie stać. To trzeba wyraźnie powiedzieć, aby nie było żadnych złudzeń.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JanWojcieszczuk">Środki masowego przekazu w listopadzie 1992 r. oraz ostatnio, sygnalizowały problem przelotów odbywających się na granicy polsko-litewskiej. Nie będę opisywał, jakie aparaty lotnicze wchodziły w grę, gdyż w zasadzie były to maszyny budowane w stodole lub w garażu. Ochrona powietrzna jest wpisana do zadań Wojsk Lotniczych i Wojsk Obrony Powietrznej Kraju. Są to ich zadania ustawowe. Straż Graniczna informuje jedynie tego adresata o zauważonych przelotach. Nie możemy przecież realizować zadań, na które nie mamy ani pieniędzy, ani „podkładki” prawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#BogdanPęk">Jak w praktyce wygląda prośba o wsparcie lotnicze kierowana ze strony komendanta placówki granicznej? Czy reakcja jest wystarczająco szybka, czy jest ona skuteczna i czy w ogóle ma ona miejsce?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanWojcieszczuk">Kilka tygodni temu w listopadzie br. podpisałem porozumienie z gen. Gotowałą - dowódcą Wojsk Lotniczych i Ochrony Powietrznej Kraju w sprawie współdziałania Straży Granicznej i Wojsk Lotniczych. Wszystkie sprawy, o które pytał pan poseł, zostały w nim szczegółowo określone. Mówi się w nim zarówno o kwestii sygnalizacji i łączności, jak również o tych wszystkich sprawach, które znajdują się w centrum zainteresowania Straży Granicznej i Wojsk Lotniczych. Porozumienie szczegółowo normuje wszystkie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BogdanPęk">Czy był już taki przypadek, kiedy Straż Graniczna zwracała się z prośbą o wsparcie lotnicze? Jak to wyglądało w praktyce?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanWojcieszczuk">Na to szczegółowe pytanie odpowie państwu dyr. E. Zuziak, szef zarządu Ochrony Granicy Państwowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#EdwardZuziak">W 1993 r. mieliśmy dwa przypadki, opisane zresztą przez prasę, przerzutu imigrantów za pomocą śmigłowców. Jedna operacja przerzutowa została pomyślnie zrealizowana. Imigranci narodowości hinduskiej desantowali na naszym terytorium kilkanaście kilometrów od granicy. Zostali oni następnie przewiezieni autokarem w głąb kraju. Wszyscy oni zostali zatrzymani na próbie forsowania granicy z Niemcami.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#EdwardZuziak">Ten udany przerzut za pomocą śmigłowca spowodował, że podjęliśmy wiele przedsięwzięć w ramach naszej formacji oraz w ramach współpracy z wojskami lotniczymi, aby w przyszłości nie dopuścić do tego rodzaju sytuacji. Następny przerzut miał miejsce mniej więcej po upływie miesiąca, Imigranci zostali zatrzymani natychmiast po desantowaniu.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#EdwardZuziak">Istnieje bariera, o której trzeba wyraźnie powiedzieć. 2000 m nad granicą jest to przestrzeń sprawiająca ogromne problemy techniczne w lokalizowaniu obiektów latających. Wojska Obrony Powietrznej Kraju mają sprzęt, który nie jest na tyle precyzyjny, żeby lokalizować aparaty lecące na niskich wysokościach.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#EdwardZuziak">Nasze strażnice zlokalizowane bezpośrednio na granicy sygnalizują niezwłocznie o zaistnieniu przelotu. Centrum dyspozycyjne Wojsk Lotniczych przejmuje tę informację. W praktyce jednak na tym kończy się całe działanie. Poderwanie pary dyżurnej lub skierowanie w rejon przelotu innego dyżurnego statku jest bezcelowe, albowiem operacja przerzutowa imigrantów lub kontrabandy trwa bardzo krótko.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#EdwardZuziak">Właściwie sami, ewentualnie przy pomocy policji lub Urzędu Ochrony Państwa, likwiduje przerzut na ziemi. Przeloty, które do tej pory miały miejsce, odbywały się za pomocą prymitywnych aparatów latających, niemniej jednak natychmiast po wylądowaniu podrywały się one ponownie i powracały na swoje terytorium.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyDziewulski">Chciałbym spytać komendanta głównego Straży Granicznej, czy jest wyraźnie sprecyzowany podział kompetencji między służbami stacjonującymi na granicy. Na granicy pracują przecież 4 podstawowe jednostki: Straż Graniczna, Policja, Urząd Celny i Urząd Ochrony Państwa. Jeżeli jedna z tych formacji działa według własnych instrukcji i własnych zasad postępowania, a tak to w tej chwili odbywa się, to trzeba zdawać sobie sprawę z tego, iż mają miejsce sytuacje, że służby „depczą sobie po piętach”.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JerzyDziewulski">Oczekiwałbym od państwa wyraźnej odpowiedzi, czy są instrukcje, w których mówi się o wyraźnym podziale kompetencji między poszczególnymi służbami.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JerzyDziewulski">Moje pytanie współgra z tym, o czym mówił komendant główny. Jak zapewne państwo pamiętacie, mówił on o tym, że Straż Graniczna zamierza powołać grupy szybkiego reagowania. W projekcie nowej ustawy o policji i o Straży Granicznej znajdują się wyraźne sformułowania, w których mówi się o upolicyjnieniu straży, tj. o wyposażeniu funkcjonariuszy w pałki itp., a więc w sprzęt przynależny do tej pory wyłącznie policji. Proszę sobie wyobrazić sytuację, że zasięg działania grup szybkiego reagowania Straży Granicznej wybiega (co jest zrozumiałe) poza bezpośredni zasięg przejścia granicznego. Co będzie się wówczas działo? Grupy szybkiego reagowania znajdą się przecież w rejonie, w których w normalnych warunkach działają jednostki zwarte policji. Jeśli w tej sytuacji brak jest podziału kompetencyjnego i pełnej koordynacji działań, to jednostki policyjne otrzymując z innych źródeł informację, że zaistniało przestępstwo, przystępują także do działania. Mam w tym momencie ogromne wątpliwości. Brak jasno określonych kompetencji powoduje bowiem totalny bałagan.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JerzyDziewulski">Chciałbym zadać także bardzo konkretne pytanie o podział kompetencji urzędów celnych i Straży Granicznej. Zastanawiam się bowiem, czy Straż Graniczna nie wykracza poza zakres działań kontrolnych i nie wkracza w kompetencje urzędów celnych. Jest to problem, na który zwracają uwagę pracownicy celni. Wskazują oni, iż zdarzają się sytuacje, że „wyrywa” się sobie sprawę, po czym - po odniesieniu sukcesu - dochodzi między pracownikami obu stron do spięć.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JerzyDziewulski">Przeczytałem w sprawozdaniu przedłożonym przez Komendę Główną Straży Granicznej, iż wydala się z Polski ok. 4 tys. osób. Wydalenie nie jest równoznaczne z powiedzeniem: „won z naszego kraju, bo nam się nie podobacie”. Jest to określona czynność administracyjna, która polega m.in. na tym, że trzeba pojedynczą osobę lub grupę ludzi deportować z miejsca, w którym się znajdują, do kraju, z którego pochodzą. Jest to zatem transport z Polski do Bułgarii, Rumunii lub jakiś region byłego Związku Radzieckiego. Kto ponosi koszty deportacji? Jak wielkie są to koszty? Czy nie trzeba byłoby się zastanowić nad tym, aby koszty te pokrywali deportowani?</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#JerzyDziewulski">Policja bardzo narzeka na współdziałanie ze Strażą Graniczną w zakresie zwalczania kradzieży samochodów. Zdarzają się kradzieże elitarne, w znaczeniu wielkości i cenności, marek. Pomimo zawiadamiania właściwymi kanałami oficera dyżurnego Straży Granicznej o przestępstwie, nie zawsze Straż Graniczna podejmuje w tym kierunku działania. Mam na to przykłady, dlatego chciałbym wiedzieć, jak kształtuje się porozumienie z policją w zakresie zwalczania tego rodzaju przestępstw?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanWojcieszczuk">Wyraźny podział kompetencji między instytucjami działającymi na przejściach granicznych jest poniekąd problemem. Istnieje wprawdzie ustawowy zakres zadań, ale nie wyczerpuje on wszystkich sytuacji. Właściwe instrukcje wiążą się z porozumieniami, które Straż Graniczna zawarła z Urzędem Ochrony Państwa i z policją zarówno na szczeblu centralnym, jak i na szczeblach niższych. Istnieją umowy zawierane pomiędzy np. szefem granicznej placówki kontrolnej a komendantem wojewódzkim policji.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JanWojcieszczuk">Nie udało się do tej pory podpisać porozumienia między Komendą Główną Straży Granicznej a Głównym Urzędem Ceł.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JanWojcieszczuk">(Głos z sali: Czy są to porozumienia tajne?)</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JanWojcieszczuk">Tak, mają one klauzulę tajności.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#JanWojcieszczuk">Jeżeli chodzi o powoływanie grup szybkiego reagowania, to zrozumiałe jest, że w strefie nadgranicznej mamy uprawnienia policyjne. Kwestia właściwego działania i nie wchodzenia sobie służb Straży Granicznej i służb policyjnych w paradę, zależy od właściwej koordynacji podejmowanych czynności. Porozumienia, które mamy zawarte między policją a komendantami oddziałów, albo komendantami granicznych placówek kontrolnych, wyjaśniają wiele spraw i porządkują je.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#JanWojcieszczuk">Prawdą jest, że w ciągu pierwszych trzech kwartałów 1993 r. Straż Graniczna wydaliła prawie 4 tys. osób z terenu Polski. Jeżeli jednak pan przewodniczący pozwoli, to wyjaśnień na ten temat udzieli płk J. Klimowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JózefKlimowicz">W większości przypadków, osobom wydalonym w trybie administracyjnym udziela się tzw. wizy administracyjno-pobytowej wbijanej do paszportu, zgodnie z którą osoby te powinny w określonym czasie opuścić terytorium Polski. Z reguły jest to termin 48-godzinny.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JózefKlimowicz">W ostatnim okresie podejmowane są działania w celu wydalania określonych osób pojedynczych bądź grupowo. Porozumienia readmisyjne, które Polska zawarta z wieloma krajami, zwłaszcza porozumienie z Niemcami, precyzują kwestie związane z momentem przekazywania tych osób. Nie rozwiązują one jednak spraw związanych z płatnościami.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JózefKlimowicz">Wydaleniem cudzoziemca zajmuje się przede wszystkim policja. Problem jest w tej chwili rozpatrywany na forum komisja, jaka działa w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Tworzone są uregulowania prawne, za pomocą których będzie się działać w tej skomplikowanej materii.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#JózefKlimowicz">Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie, jaki rząd wielkości wchodzi w rachubę, jeśli idzie o koszt wydaleń. Myślę, że nawet przedstawicielom MSW trudno byłoby znaleźć odpowiedź. Policja otrzymała ostatnio część pieniędzy na konwojowanie cudzoziemców.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#JózefKlimowicz">W praktyce w większości przypadków nasze działania ograniczają się do wbicia wizy administracyjno-pobytowej i nakazania opuszczenia terytorium naszego państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzyDziewulski">Zdaję sobie sprawę, że jest właśnie tak, jak przedstawia to pan pułkownik. Są to działania najzupełniej nieskuteczne. Jeśli nie ma rozwiązania, które byłoby formą jakiejś represji pozafizycznej, to wbicie pieczątki do paszportu i wypuszczenie cudzoziemca jedynie z ustnym nakazem opuszczenia kraju jest nieefektywne, gdyż jest lekceważone.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JerzyDziewulski">Chciałbym uzupełnić zadane poprzednio pytanie o jeszcze jedno. Otóż pragnąłbym dowiedzieć się, czy Straż Graniczna pracuje w zakresie podejmowanych działań. Chodzi mi o działania ściśle operacyjne w rozumieniu takim, w jakim odnosimy je do policji i Urzędu Ochrony Państwa w zakresie stosowania form osobowych źródeł informacji, środków operacyjnych itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanWojcieszczuk">Na to ostatnie pytanie posła J. Dziewulskiego odpowiem oczywiście twierdząco.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewBujak">Czy oznacza to, że stosujecie podsłuch?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanWojcieszczuk">Nie stosujemy podsłucha - panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WojciechBrochwicz">Chciałbym wyjaśnić te kwestie, aby nie było żadnych wątpliwości. Na Straży Granicznej ciążą w tej chwili zadania identyczne z zadaniami policji. Przestępczość międzynarodowa nie zna granic.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#WojciechBrochwicz">Przeciwnik jest tożsamy, ale nasze instrumentarium jest uboższe. W sytuacjach, w których praca operacyjna wymaga stosowania środków techniki operacyjnej, sprawy przekazywane są policji.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JerzyZimowski">Chciałbym kilka słów powiedzieć nt. współpracy międzynarodowej, gdyż padło pytanie odnoszące się do tej kwestii oraz podzielić się z posłem J. Dziewulskim opinią nt. skuteczności metod wydalania cudzoziemców.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JerzyZimowski">Zawarliśmy umowy readmisyjne praktycznie ze wszystkimi sąsiadami. Podobne one są do umowy, którą zawarliśmy z Niemcami. Porozumienia podpisaliśmy także z krajami, które rodzą migracje. Dotyczy to głównie Rumunii i Bułgarii. Mamy kłopoty z Wągrami, które graniczą z Rumunią. Nie chcą być one terenem, na którym zatrzymywałoby się odsyłanie cudzoziemców.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JerzyZimowski">Podpisaliśmy z naszymi sąsiadami umowy o współpracy policyjnej i granicznej. W ich ramach mamy możliwość szerokiej wymiany informacji między policjami i strażami granicznymi, a także możliwości współpracy w zakresie koordynacji zadań, np. patroli, układania harmonogramu kontrolowania granicy. Szczególnie dobrze współpraca układa się na granicy zachodniej.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#JerzyZimowski">Uczestniczymy w każdej inicjatywie, która poświęcona jest międzynarodowej współpracy. Ostatnio odbyło się seminarium państw nadbałtyckich pod patronatem Szwecji, która zmierza do rozszerzenia współpracy o kraje skandynawskie i Ligę Nordycką. Powierzono nam na tym seminarium rolę koordynatora współpracy między państwami uczestniczącymi w spotkaniu. Bardzo efektywnie współpracujemy z Interpolem. W zasadzie dotyczy to działań policji, a w mniejszym natomiast stopniu odnosi się do Straży Granicznej.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#JerzyZimowski">Wydaje mi się, że te elementy współpracy międzynarodowej, o których przed chwilą powiedziałem, są bardzo skuteczne. Otwarcie Polski na tę współpracę przyniosło już wiele korzyści.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#JerzyZimowski">Jeśli chodzi o problem odsyłania cudzoziemców, to rzeczywiście rodzi się ta wątpliwość, którą zgłosił poseł J. Dziewulski. Właściwie cudzoziemca, który znajduje się na terytorium Polski z zamiarem dostania się za wszelką cenę na Zachód, powinno się zatrzymać fizycznie, albowiem ze względu na koszty nie opłaca się konwojować go pojedynczo. Warto byłoby zbierać entuzjastów nielegalnego przekraczania granicy w grupy i zbiorowo odsyłać do kraju macierzystego.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#JerzyZimowski">Zgodnie z przepisami linie lotnicze nie przyjmują na pokład osoby odsyłanej, jeżeli nie towarzyszy mu dwóch konwojentów. W grę wchodzą zatem trzy bilety. Gdy trzeba odtransportować cudzoziemca do Zimbabwe, to należy się liczyć z kosztem 40 mln zł. Tańsze byłoby gromadzenie osób i zbiorowe ich odsyłanie.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#JerzyZimowski">Taką instytucję przewidzieliśmy w nowelizacji ustawy o cudzoziemcach. Zostało to uchwalone przez Sejm, ale Trybunał Konstytucyjny zaskarżył przepisy o zatrzymywaniu w celu odsyłania i o aresztowaniu w celu odsyłania. Na wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości decyzję o zatrzymaniu i aresztowaniu mógł podejmować wojewoda, a zaskarżać tę decyzję mógł Naczelny Sąd Administracyjny. Trybunał Konstytucyjny uznał, że Naczelny Sąd Administracyjny nie jest właściwą instancją kontrolną w takich sytuacjach i że decyzję o areszcie w celu odesłania powinien podejmować sąd. To natomiast wiąże się z ogromnymi kosztami.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#JerzyZimowski">Mamy na dobrą sprawę podstawy do tego, aby aresztować wszystkich cudzoziemców próbujących nielegalnie przekroczyć granicę. W każdej takiej sprawie trzeba jednak wszcząć postępowanie. Związane jest to z uruchomieniem biurokracji, zatrudnieniem tłumacza. W przypadku języka rumuńskiego na całą granicę zachodnią przypada dwóch tłumaczy. Nie robiliby oni nic innego, tylko jeździli od jednego przesłuchania na drugie.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#JerzyZimowski">W sumie koszty postępowania sądowego są niewspółmiernie wysokie, tym bardziej, że 70% cudzoziemców, którzy otrzymują wizy administracyjno-pobytowe, rzeczywiście opuszcza nasze terytorium. Problem dotyczy zatem pozostałych 30% obcokrajowców. Mam nadzieję, że znajdzie on rozstrzygnięcie w tej kadencji Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MirosławPawlak">Komendant główny przekazał nam informacje dotyczące realizacji budżetu. Wynikało z nich, że tylko 3% środków przeznaczono na inwestycje. Stąd wynika właśnie problem mieszkań, środków technicznych i transportowych.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#MirosławPawlak">Uzyskaliśmy dane dotyczące zakupu samochodów, motocykli, noktowizorów. Wszystkie one, o ile się orientuję, pochodzą z zakupów dokonywanych na Zachodzie. zastanawiam się, czy nie należałoby pomyśleć o racjonalniejszym gospodarowaniu środkami i kupować niektóre wyroby produkcji krajowej o porównywalnych parametrach. Myślę w tym wypadku o broni i noktowizorach. Być może udałoby się zaoszczędzić trochę środków Straży Granicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewBujak">Sądzę, że trzeba zmierzać w tym właśnie kierunku, gdyż kiedy premier W. Pawlak zapowiedział, że będzie jeździł „Polonezem”, to od razu Generals Motor podpisał umowę z FSO.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanWojcieszczuk">Zakupy, o których mówiłem, wynikają z kontraktów podpisanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Polska nie produkuje dobrego samochodu osobowo-terenowego. Nie produkuje się również w Polsce motocykli. Istniała niegdyś dobra fabryka WSK w Świdniku, która produkowała motocykle, ale produkcja ta już nie istnieje.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JanWojcieszczuk">Noktowizory są w naszym kraju wytwarzane. Są one jednak czterokrotnie droższe od noktowizorów produkcji niemieckiej. Gdy idzie natomiast o broń, to nie zawsze odpowiada ona wymaganiom, jakie wynikają z działań na granicy. Kupujemy jednakże rewolwery produkcji polskiej zaprojektowane w 1992 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#CzesławFiedorowicz">Chciałbym na początku uzupełnić wypowiedź przedstawicieli Straży Granicznej i powiedzieć państwu, że nie mamy dotychczas podpisanych umów o readmisji z Litwą, Białorusią i Rosją, z których wielu obywateli próbuje nielegalnie przekroczyć granicę.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#CzesławFiedorowicz">Wydaje mi się, że niedobrze realizowane jest porozumienie o współpracy w zakresie skutków wynikających z ruchów migracyjnych w związku z nowymi przepisami, jakie weszły w życie w Republice Federalnej Niemiec. Przede wszystkim w niewłaściwy sposób wykorzystywane są środki. Otrzymaliśmy od Niemców 40 mln marek. Wykorzystano tylko część pieniędzy na zakup samochodów, nadal natomiast nie dokonano zakupu środków łączności i informatycznych, o których tyle dzisiaj mówiono. Tymczasem sytuacja na przejściach zachodnich, gdy idzie o środki łączności, jest po prostu tragiczna. Można powiedzieć, że nie istnieje tam łączność. Jest to ogromny kontrast w stosunku do tego, co jest po drugiej stronie granicy.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#CzesławFiedorowicz">Następnym problemem jest realizacja umowy od strony technicznych warunków przekazywania przez stronę niemiecką osób, które nielegalnie przekroczyły granicę niemiecko-polską. Stosowane są w tym wypadku daleko idące uproszczenia polegające na tym, że niemiecka straż graniczna przekazuje stronie polskiej osobę przyłapaną na nielegalnym przekroczeniu praktycznie bez żadnego dokumentu. Zmusza się w ten sposób polską Straż Graniczną do przyjmowania cudzoziemców na podstawie zeznania osoby, która przekroczyła granicę i oświadczenia strażnika niemieckiego o złapaniu.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#CzesławFiedorowicz">Wydaje mi się, że zbyt słabo został wyartykułowany problem, co dalej dzieje się z osobami, które przesyłane są z Niemiec do Polski, tymczasem sytuacja jest dramatyczna i żenująca. Straż Graniczna nie bardzo wie, co ma zrobić z osobami im powierzonymi. Odwozi więc je na dworzec kolejowy. Jeżeli funkcjonariusze trafią na życzliwego rewizora, który zgodzi się przyjąć obcokrajowców do pociągu, to są oni odsyłani dalej. Jeżeli natomiast kierownik pociągu pozostanie niewzruszony, to osoby te pozostawiane są na dworcu i w jakiś czas potem ponownie nielegalnie przekraczają granicę.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#CzesławFiedorowicz">W wypadku granicy zachodniej nie potrzeba do tego samolotu, gdyż przekroczeń dokonuje się grupowo. Skala zjawiska jest tak duża, że Straż Graniczna nie radzi sobie z tym problemem. Z Warszawy być może wygląda to trochę lepiej, ale na granicy zachodniej sytuacja ta nabiera wymiarów dramatycznych.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#CzesławFiedorowicz">Wstępnie uzgodniłem już z posłem Z. Bujakiem możliwość wizytacji posłów na granicy zachodniej. Chciałbym podjąć się organizacji takiego wyjazdu. jeśli Komisja zaaprobuje tę propozycję. Uważam, że dobrze byłoby pojechać na tę granicę i zobaczyć z bliska, jak to wygląda.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#CzesławFiedorowicz">Nadchodzi okres przedświąteczny. Chciałbym usłyszeć, w jaki sposób Straż Graniczna jest przygotowana do szczytu świąteczno-noworocznego. Wiadomo, że należy spodziewać się zwielokrotnienia ruchu granicznego o kilka tysięcy samochodów i kilkaset tysięcy osób. Co roku w tym okresie na granicy zachodniej są gigantyczne korki, zablokowane miasta.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#CzesławFiedorowicz">Jestem burmistrzem Gubina. W okresie świątecznym miasto jest praktycznie sparaliżowane. Trudno jest w nim żyć, ponieważ kolejka samochodów i osób ciągnie się w nieskończoność. Być może mogłaby być w takich sytuacjach uruchamiana tzw. zielona granica. Mówi się o niej, ale nie ma rezultatu tego mówienia. Moim zdaniem można ją bez problemu uruchomić.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#CzesławFiedorowicz">W pełni potwierdzam konieczność rozszerzenia kompetencji dla Straży Granicznej nie tylko o działania operacyjne, ale także o tak prozaiczne działania, jak kontrole sprawności technicznej pojazdów. Dochodzi do absurdalnych - moim zdaniem - sytuacji, kiedy po kontroli granicznej samochody sprawdzane są 100 m dalej przez policję i 70% tych samochodów okazuje się niesprawnych. Niestety, zdecydowana większość pojazdów niemieckich jest niesprawna technicznie. Powoduje to dodatkowe utrudnienia na punktach granicznych. Podwójna kontrola, o której wspomniałem, potwierdza brak koordynacji.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#CzesławFiedorowicz">Wydaje mi się, że nasza Komisja powinna zająć się porozumieniem pomiędzy Głównym Urzędem Ceł a Strażą Graniczną, aby nastąpiła koordynacja działań na przejściach granicznych, gdyż w tej chwili panuje tam bałagan.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#CzesławFiedorowicz">Chciałbym dowiedzieć się od przedstawicieli Służby Granicznej i resortu, w jakim trybie środki z umowy polsko-niemieckiej zostaną przeznaczone na zakup sprzętu na granicę polsko-niemiecką. Wierzę, że kupiono landrovery, ale na granicy zachodniej ich nie widać. Nie jestem także pewien, czy przypadkiem zakupu nie dokonano ze środków pochodzących z umowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewBujak">Nie tak dawno w prasie pisało się o dosyć powszechnym procederze przerzucania na stronę polską starego sprzętu samochodowego, odpadów. Z tego co wiem, Straż Graniczna i Służby Celne robią bardzo dużo, aby ten proceder powstrzymać. Mam nadzieję, że poseł C. Fiedorowicz zwraca na ten problem uwagę. Oczywiście, jak najbardziej popieram postulat, aby stworzyć „zieloną granicę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanWojcieszczuk">Chciałbym podziękować posłowi C. Fiedorowiczowi, że solidaryzuje się z naszym wnioskiem o poszerzenie sfery działań operacyjnych Straży Granicznej. Jest to dla nas bardzo istotna kwestia. Nie podzielam niestety oceny sytuacji, jaka ma miejsce na „zielonej granicy”. Ponad 100-osobowe grupy przekraczające granicę, o których pan poseł wspomniał, to zjawisko z lat 1991–1992. W tej chwili nie obserwujemy takich sytuacji. W każdym razie komórki pracujące na pierwszej linii nie sygnalizują nam takich przypadków.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#JanWojcieszczuk">Nie przewidujemy większych kłopotów związanych z nasileniem się ruchu przedświątecznego. Straż Graniczna nie ma wpływu na tworzenie się kolejek na granicy. Działanie naszych kontrolerów na pasach ruchu zamyka się w 10–15 sekundach. W tak krótkim czasie odprawiamy samochód. Zajmuje to trochę więcej czasu (50 sekund - 1 minuta), jeżeli pojazd musi być obwąchany przez psa.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#JanWojcieszczuk">Sądzę, że zarzuty odnoszące się do długości oczekiwania na granicy i związanych z tym kłopotów nie powinny być adresowane do nas. Robimy wszystko, co jest możliwe, ale rozładowanie tłoku najmniej zależy od naszych działań. Oficer operacyjny Straży Granicznej w radiu podaje informacje dotyczące długości oczekiwania na poszczególnych przejściach granicznych, ale nie jest to nasza wina, że trzeba na granicy czekać.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#CzesławFiedorowicz">Nie otrzymałem odpowiedzi nt. dysponowania środkami pochodzącymi z umowy podpisanej z Niemcami.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JerzyZimowski">Zakup ok. 4 tys. samochodów zagranicznych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych pochodzi z kredytu, który został nam na ten cel udzielony przez banki zachodnie. Jest to kredyt niskoprocentowy, łatwy do spłacenia, a zatem korzystny. Związane z nim były oczywiście pewne wymagania, ale generalnie odpowiadał on naszym potrzebom unowocześnienia służb podległych Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JerzyZimowski">Z pomocy niemieckiej mamy otrzymać docelowo 120 mln marek. Pierwsza rata wynosząca 40 mln marek została już wpłacona, druga rata - 25 mln marek będzie wpłacona ok. 10 stycznia 1994 r., a kolejne raty będą napływać co trzy miesiące. Z tych pieniędzy nie został wydany ani jeden fenig.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#JerzyZimowski">Odbyło się ostatnio wspólne posiedzenie komisji polsko-niemieckiej, która zajmuje się pilotowaniem i kontrolowaniem umowy readmisyjnej. Toczą się negocjacje, które mają ustalić, jaki sprzęt jest nam potrzebny i jakie oferty przyjąć. Przewiduje się postępowanie ofertowe, w wyniku którego nastąpi zawarcie możliwie najkorzystniejszych kontraktów.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#JerzyZimowski">Nie ma w umowie readmisyjnej zastrzeżenia, że środki te przeznaczane są jedynie na ochronę granicy zachodniej. Nie wiem, czy w interesie państwa polskiego leży ochrona przede wszystkim granicy z Niemcami. Nie jestem przekonany o tym, aby tam rodziło się największe zagrożenie dla naszych interesów. Moim zdaniem, największe zagrożenie powstaje na granicy wschodniej i południowej, skąd napływają głównie imigranci.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#JerzyZimowski">Chciałbym podkreślić, iż strona niemiecka bardzo dobrze rozumie ten problem i w rozmowach cały czas podkreśla, abyśmy strzegli granicy wschodniej, gdyż wtedy mniej osób będzie przekraczało granicę niemiecką.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#JerzyZimowski">Sytuacja na granicy zachodniej jest trudna, albowiem jest na niej za mało przejść granicznych w stosunku do ruchu osobowego. W tej chwili granicę tę przekracza 26 mln Niemców rocznie. Są to ogromne liczby. W większości są to turyści jednodniowi, którzy przybywają do nas po zakupy.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#JerzyZimowski">Przejść granicznych jest za mało dla dużego ruchu towarowego. Szczerze współczuję posłowi C. Fiedorowiczowi, burmistrzowi Gubina. To miasteczko rozjeżdżane jest przez samochody transportowe. Bez obwodnic, bez pojemnego przejścia granicznego, życie w takim mieście jest udręką.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#JerzyZimowski">Jest to problem rozbudowy przejść granicznych. Są one w gestii wojewodów. Ich rozbudowa zależy od możliwości skarbu państwa. Być może należałoby odstąpić od zasady, że budowa przejścia może nastąpić tylko ze środków państwa. Może dobrze byłoby zawrzeć umowy międzynarodowe. Niech budują nam przejścia Niemcy bądź prywatni inwestorzy, bądź samorządy. Kilka razy dogadaliśmy się z samorządami, które wybudowały przejścia graniczne i bardzo sobie to chwalą.</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#JerzyZimowski">Takie rozwiązanie, chociaż na granicy prawa, zastosowaliśmy w przypadku Osinowa Dolnego, miasteczka położonego zaledwie 48 km od Berlina. Wraz z otwarciem tam przejścia region odżył. Mógł on stanąć na nogi i przeżyć trudny okres.</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#JerzyZimowski">Jest to jakieś rozwiązanie problemu. Warto byłoby się zastanowić nad ujęciem tego w system prawny.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ZbigniewBujak">Jesteśmy jak najbardziej za tym, aby budować nowe przejścia graniczne wszystkimi możliwymi sposobami. Rodzi się tylko pytanie, co to będzie oznaczać dla Straży Granicznej. W ślad za nowymi przejściami muszą przecież iść środki i ludzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JerzyZimowski">Chciałbym w obecności wszystkich państwa złożyć następującą deklarację. Wszędzie tam, gdzie będzie przejście graniczne z prawdziwego zdarzenia, Straż Graniczna - nawet przy tych szczupłych środkach - zapewni funkcjonowanie tego przejścia.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejBrachmański">Ma być otwarte nowe przejście. Aby mogło ono funkcjonować, potrzeba 40 funkcjonariuszy, a ponieważ jest to placówka w szczerym polu, powinien zostać wybudowany jeden blok mieszkalny. Czy pan wiceminister da środki na wybudowanie tego bloku?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyZimowski">Powiedziałem, że dotyczy to przejść, które będą stworzone...</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejBrachmański">To są puste deklaracje. Po co nam one?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyZimowski">To jest ważna deklaracja. Dotyczy ona sytuacji, kiedy zostają stworzone warunki na uruchomienie przejścia granicznego, którego sam nie jestem w stanie zbudować. Przede wszystkim musi być zapewniony budynek, w którym będzie funkcjonował strażnik. Nie postawię go przecież w szczerym polu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejBrachmański">To wszystko będzie na przejściu, o którym mówiłem. Pozostaje jedynie problem mieszkań dla funkcjonariuszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JerzyZimowski">Nie mogę budować służby na tej zasadzie, że każdemu funkcjonariuszowi dam niejako „na dzień dobry” 400 mln zł. Nie podołam temu. Przy zastosowaniu takiej zasady nigdy nie zbuduję formacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejBrachmański">Cóż warta jest wobec tego deklaracja pana wiceministra?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JerzyZimowski">Wyraźnie powiedziałem przecież, że chodzi mi o to, abyście państwo współpracowali z nami w zakresie budowy nowych przejść. Jeśli będą one przygotowane, to jesteśmy w stanie zapewnić ich funkcjonowanie. Nie możemy natomiast dać każdemu funkcjonariuszowi mieszkanie wartości 300–400 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#ZbigniewBujak">Kiedy Główny Urząd Ceł przyzna nagrody dla Straży Granicznej, to funkcjonariusze sami postawią sobie domy, jeśli tylko przydzieli im się działkę budowlaną.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JerzyZakrzewski">Nie przekonał mnie pan, że absolutnie nie można korzystać ze sprzętu rodzimej konstrukcji i produkcji, gdyż jest on droższy i gorszy. Przypuszczam, że wie pan na ten temat tyle, ile mówi panu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które dokonuje zakupów. Tymczasem niektóre z tych zakupów określane są przez funkcjonariuszy jako skandaliczne.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JerzyZakrzewski">Wnioskuję o to, abyśmy dokładnie przyjrzeli się i przeprowadzili analizę kontraktów zawieranych w ostatnim czasie przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Powinniśmy zastanowić się, czy rzeczywiście były one niezbędne i czy nie można było zastąpić urządzeń zagranicznych porównywalnym sprzętem rodzimej produkcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#ZbigniewBujak">Przyjmuję ten wniosek, aczkolwiek nie musi to oznaczać, że cała Komisja zajmie się analizą kontraktów. Muszę przyznać się, że nie czuję się akurat osobą kompetentną do dokonywania oceny celowości zakupów. Możemy natomiast powołać odpowiednią podkomisję, która zajęłaby się problemem. Nie widzę w każdym razie przeszkód do poddania zakupów takiej kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejBrachmański">Oczywiste jest, że nie widać 100-osobowych grup przekraczających granicę, ponieważ nie ma ich kto oglądać. Na granicy zachodniej istnieją odcinki od strażnicy do strażnicy długości 100 km, których obsada jest nieliczna. W tej sytuacji nie ma komu obserwować takich przemarszów.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#AndrzejBrachmański">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na jedną kwestię, która mocno mnie zaniepokoiła. Pan komendant powiedział m.in., że zamierza się do połowy 1995 r. wprowadzić pełne uzawodowienie Straży Granicznej. Przyznaję, że nie bardzo widzę możliwość zrealizowania tego zamierzenia, skoro nie ma pieniędzy na mieszkania dla funkcjonariuszy, nie ma sprzętu, nie ma pełnego ukompletowienia formacji, kandydaci ze służby kandydackiej nie pozostają w formacji. Jak w takich warunkach zamierza się wprowadzić pełne uzawodowienie?</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#AndrzejBrachmański">Nie wiem, czy wszyscy obecni na sali zdają sobie sprawę z tego, że tzw. kandydat kosztuje o wiele mniej niż funkcjonariusz służby stałej. Dzieje się tak dlatego, że każdy funkcjonariusz w służbie stałej pracujący powyżej 8 godzin musi dostać określony równoważnik pieniężny. Może to być np. stawka 35 tys. zł za pracę powyżej 8 godzin. Kandydata można natomiast zmusić w majestacie prawa do pracy przez 11 godzin.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#AndrzejBrachmański">Chiałbym wiedzieć, jak wyobrażacie sobie państwo ukompletowienie służby granicznej i strzeżenie granicy w sytuacji, kiedy brakuje 1 tys. mieszkań. Gdzie znajdziecie ochotników do pracy w Straży Granicznej i co zamierzacie im zaoferować? Za półtora roku służba ma być w pełni zawodowa, tymczasem dzisiaj nie jest ona zawodowa nawet w połowie.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#AndrzejBrachmański">Zgodnie z regulaminem Ministerstwa Obrony Narodowej jednostka jest sprawna do działania wtedy, kiedy przy 100% ukompletowieniu stan osobowy wynosi 70% . Ukompletowanie służby granicznej wynosi - jak szybko policzyłem - ok. 70% . Kiedy część osób wyjeżdża na urlop, część jest chora, to stan ukompletowienia wynosi 50% . Do jakich działań zdolna jest wobec tego jednostka służby granicznej?</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#AndrzejBrachmański">Niepokój mój wzbudza także pewien mit, iż formacja graniczna to formacja policyjna. Wydaje mi się, że jest to celowo upowszechniane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, chociaż nie potrafię wyjaśnić, jakie są tego przyczyny. Nigdzie na świecie, a już na pewno w Europie, nie jest tak, że granicy chronią jednostki policyjne. Jeżeli ktoś sądzi, że Bundesgrenzschutz - pomimo nazwy - jest jednostką policyjną, to się grubo myli, albowiem są to po prostu wojska specjalnego przeznaczenia. Taka jest prawda. Sądzę, że może to potwierdzić poseł J. Dziewulski. Mam nadzieję, że poseł C. Fiedorowicz, który zaprasza nas na granicę zachodnią, będzie mógł zaprosić przedstawicieli służb z tamtej strony. Będziemy mogli się wówczas przekonać, jak to funkcjonuje po drugiej stronie granicy.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#AndrzejBrachmański">Chciałbym spytać wiceministra J. Zimowskiego, czy jest możliwe, żeby komendantem wojewódzkim policji została osoba cywilna.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JerzyZimowski">Jest taka możliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejBrachmański">Cieszę się z tego, gdyż w związku z tym, że w Straży Granicznej komendantami oddziałów zostają osoby cywilne, to ja zgłaszam swoją kandydaturę na komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ZbigniewBujak">Panie pośle, proszę o wycofanie tego zgłoszenia. Takie propozycje nie mogą padać podczas posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AndrzejBrachmański">To był oczywiście żart. Chciałem w ten sposób zwrócić uwagę posłów na fakt, że komendantami oddziałów Straży Granicznej zostają ludzie przychodzący prosto z ulicy. Żeby było weselej, obaj komendanci, o których mówię, dostali nagrody pieniężne, na które - podobno - nie ma środków w budżecie komendanta głównego.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#ZbigniewBujak">Osobiście nie mam nic przeciwko temu, aby zatrudniać w tych służbach cywili nawet na poważnych stanowiskach. Poseł A. Brachmański poruszył sprawę mieszkań. Z informacji, które sami zdołaliśmy zebrać wynika, że istotnie jest to jeden z większych problemów, mający wpływ na rozwój służby, ochronę granicy wschodniej. Chciałbym wobec tego spytać się, gdzie mieszkają żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej. Czy mieszkają oni w wioskach, w miastach, czy w strażnicach?</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#ZbigniewBujak">W pytaniu tym ukryta jest także prośba o objaśnienie zasady, gdzie - zgodnie z przepisami i zwyczajem - powinni mieszkać funkcjonariusze. Wyjaśnienie tych kwestii pomoże nam ustalić, z kim trzeba współpracować podczas szukania sposobu na uregulowanie spraw mieszkaniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JanWojcieszczuk">Chciałbym odnieść się na początek do niektórych wątków poruszonych w ostatnich wypowiedziach posłów i spróbować objaśnić niektóre kwestie. Otóż na granicy zachodniej nie ma takiego odcinka, o jakim wspomniał poseł A. Brachmański. Taki odcinek jest na granicy wschodniej. Jest to strażnica Lutowiska. Ma ona w swym obszarze odpowiedzialności służbowej teren o długości 100 km.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JanWojcieszczuk">Jeżeli idzie natomiast o problem uzawodowienia kadry, to pragnąłbym wyjaśnić państwu, że koszty utrzymania służby kandydackiej są ogromne. Są one poza tym niewspółmiernie wysokie w stosunku do korzyści, jakie daje wykorzystywanie tej służby. Utrzymanie jednego kandydata kosztuje 5 mln zł miesięcznie.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#JanWojcieszczuk">Większość decyzji o wydaleniu ze służby dotyczy funkcjonariuszy służby kandydackiej ze względu na permanentne naruszanie dyscypliny, szczególnie po upływie rocznego okresu służby...</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejBrachmański">Przepraszam, że przerywam panu komendantowi odpowiedź, ale sądzę, że dobrze byłoby wyjaśnić wszystkim, dlaczego tak się dzieje. Otóż po upływie rocznego okresu służby kandydatowi opłaca się upić, gdyż zostaje wtedy wydalony ze służby i nie trafia do wojska. Ma ten rozdział już za sobą.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanWojcieszczuk">O tym właśnie chciałem powiedzieć. Przepisy, które regulują takie sytuacje, powinny być zmienione. Nie wnioskowaliśmy dotychczas o ich zmianę. Robiliśmy wszystko, aby samowolne oddalanie się ze strażnicy bądź upicie się nie pozostawały bezkarne i dawały określone sankcje. Na razie prawo jest takie, że młodym ludziom opłaca się naruszać dyscyplinę po rocznym okresie służby kandydackiej.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JanWojcieszczuk">Na każdego funkcjonariusza służby kandydackiej łożymy, jak już powiedziałem 5 mln zł miesięcznie, zapewniamy mu urlop i inne przywileje wynikające ze służby. Jeżeli natomiast chodzi o zawodowego funkcjonariusza, to z tego co wiem, nie ma w naszych przepisach żadnego zapisu, który uprawniałby funkcjonariusza w służbie stałej do otrzymywania dodatkowego wynagrodzenia za jego dyspozycyjność i ponad ośmiogodzinną pracę. Informacja, którą podał poseł A. Brachmański, jest zatem nieprawdziwa.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#JanWojcieszczuk">Mieszkania stanowią rzeczywiście istotny problem w sytuacji uzawodowienia Straży Granicznej. Mamy jednak wielu chętnych do podjęcia służby w naszych formacjach, którzy mają mieszkania. Jest to zatem istotny problem przy uzawodowieniu formacji, ale nie jest to problem, który stawia pod znakiem zapytania możliwość realizowania przemian, jakie postawiliśmy sobie za cel.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Gdzie zatem leży problem?)</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanWojcieszczuk">Problem sprowadza się do braku pieniędzy. Musimy uzyskać środki, aby móc przyjąć nowych funkcjonariuszy do służby.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejGrzyb">Poseł C. Fiedorowicz, który jest burmistrzem miasteczka leżącego na granicy zachodniej, wskazywał na trudności wynikające z problemów infrastruktury i natężenia ruchu. W odczuciu powszechnym uważa się jednak, że granica wschodnia jest dla naszego kraju większym problemem ze względu na skalę zjawisk o nielegalnym charakterze, jakie mają tam miejsce. Czytając relacje prasowe dziennikarzy, którzy są na tyle odważni, że w tych szczególnych warunkach próbują naocznie przekonać się, co dzieje się na granicy, odnosi się wrażenie, że są one podobne do opisów Sergiusza Piaseckiego zamieszczonych w „Kochankach Wielkiej Niedźwiedzicy”. Czy istotnie takie sytuacje mają tam miejsce i które odcinki granicy są szczególnie narażone na niemal filmowe scenariusze?</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#AndrzejGrzyb">Odnoszę wrażenie, że pułap do 2000 m nad granicą wymagałby wspomagania powietrznego. Ile helikopterów powinna mieć Straż Graniczna żeby zaspokoić najbardziej niezbędne potrzeby w zakresie ochrony granicy przed przerzutami powietrznymi? Jeśli będziemy znać liczbę helikopterów i pomnożymy ją przez cenę jednej maszyny, to będziemy wiedzieć, jaka kwota wchodziłaby w rachubę. Myślę, że taka wiedza jest nam niezbędna.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#AndrzejGrzyb">Obserwując doświadczenia niemieckiego Bundesgrenzschutzu pragnę wskazać państwu, iż zdecydował się on nawet na rozwiązania niekonwencjonalne w zakresie ochrony granicy niemiecko-polskiej. To, że uszczelniają oni swoją granicę wschodnią daje nam pewien komfort, ale przysparza jednocześnie trochę problemów wyrażonych chociażby w umowie o readmisji. Do tych niekonwencjonalnych rozwiązań zaliczyć można np.służby o charakterze paraochotniczym i wspomaganie przez wojsko. Czy podejmowaliście państwo rozmowy w ramach własnego resortu bądź z Ministerstwem Obrony Narodowej, aby wspomożono was na granicy wschodniej pewnymi rozwiązaniami pomocniczymi, które wzmocniłyby działania Służby Granicznej i przyczyniły się do większego uszczelnienia granicy?</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#AndrzejGrzyb">Następna kwestia, na którą chciałbym zwrócić uwagę dotyczy współpracy z Państwową Inspekcją Ochrony Środowiska w zakresie obrotu towarowego oraz chronienia naszego państwa przed pewnymi towarami. Gdybyśmy przypatrzyli się dokładnie granicy wschodniej i zachodniej, to zauważylibyśmy, że co kilkadziesiąt kilometrów rozmieszczone są ośrodki Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska. Inną oczywiście sprawą jest kwestia ich wyposażenia i możliwości budżetowych. Mnie chodzi w tym wypadku tylko o ocenę współpracy.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#AndrzejGrzyb">Chciałbym dowiedzieć się również, jak wygląda współpraca ze służbami sanitarnymi zarówno Straży Granicznej, jak i Głównego Urzędu Ceł. Nie wiem, czy nie było to z naszej strony zaniedbanie, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisji nie ma przedstawicieli służb sanitarnych. Mam jednak nadzieję, że kiedy powrócimy, jak to zasugerował poseł Z. Bugaj do problemu ochrony granic, to będziemy mieli wtedy także okazję rozszerzyć dyskusję o poruszony przeze mnie temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JanWojcieszczuk">W obecnej chwili wystarczyłoby nam, gdybyśmy utworzyli 3 placówki, z których każda wyposażona byłaby w 3 helikoptery. Oczywiście placówki te byłyby umiejscowione na granicy wschodniej, gdyż jest to priorytetowy kierunek. 3 dyżurne placówki lotnicze po 3 helikoptery dają razem 9 helikopterów, tj. rząd wielkości, który mógłby przynieść konkretne rezultaty.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#JanWojcieszczuk">Z uwagą wysłuchałem sugestii posła A. Grzyba odnoszących się do niesztampowych rozwiązań wzmocnienia ochrony granicy wschodniej. Można oczywiście korzystać z pomocy wojska, ale pojawiają się wówczas dwa problemy, a każdy z nich jest ważniejszy od drugiego. Otóż dyslokacja wojsk na granicy np. z Litwą, Białorusią i Ukrainą ma poniekąd charakter polityczny. Oprócz tego należałoby rozwiązać kwestie natury logistycznej i zaopatrzeniowej. Nie wartościując, które z uwarunkowań jest ważniejsze. Jedno i drugie musiałoby być pozytywnie rozstrzygnięte, aby przyjąć tego rodzaju rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#JanWojcieszczuk">Dodam jeszcze, że koszty utrzymania w terenie jednostek wojskowych, które byłyby w obwodzie bądź strzegłyby granicę fizycznie, są ogromne, szczególnie w zimie.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#JanWojcieszczuk">Były wcześniej zgłaszane w Straży Granicznej pomysły, aby stworzyć strażnice niestacjonarne. Miały one funkcjonować w warunkach polowych. Po przeliczeniu kosztów utrzymania strażnic, musieliśmy zrezygnować z realizacji takiego rozwiązania. Trzeba było ponadto wziąć pod uwagę warunki pogodowe. Zimą w Bieszczadach i na Wschodzie tego rodzaju rozwiązania w ogóle nie wchodzą w rachubę.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#JanWojcieszczuk">Jeżeli chodzi o służby sanitarne, to nie notujemy takich spraw, które wymagałyby centralnej ingerencji. Służby dogadują się między sobą bezpośrednio w terenie. Istnieje jedynie potrzeba utrzymania służb fitosanitarnych przez 24 godziny w określonych przejściach granicznych. Jest to problem zatrudnienia fachowców, którzy wykonują tego rodzaju kontrolę oraz pomieszczeń. Rozwiązanie tej kwestii nie zależy od Straży Granicznej, gdyż podlega to bezpośrednio gestii gospodarza przejścia, czyli wojewody.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#AndrzejGrzyb">Zdaję sobie sprawę, że rozwiązania niekonwencjonalne nie są bezinwestycyjne. Mam świadomość, iż nic nie dzieje się za darmo. Z drugiej jednak strony problemy, które przeżywa Straż Graniczna, mają swój znaczący wymiar w skali całego kraju. Dlatego właśnie uważam za konieczne wskazywanie na rozwiązania niekonwencjonalne, chociaż doraźne i być może droższe.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZbigniewBujak">W dyskusji poruszono kwestię budowy nowych przejść. Czy moglibyśmy dowiedzieć się, ile kosztuje wybudowanie przejścia, a także jaki zysk przynosi przejście graniczne i w jakim czasie zwracają się koszty jego budowy?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#EdwardCzajkowski">Nie potrafię dokładnie powiedzieć, ile kosztuje wybudowanie jednego przejścia. Najtańsze przejście, a więc przeznaczone tylko dla samochodów osobowych kosztuje w granicach kilkudziesięciu miliardów złotych. W przypadku granicy zachodniej każda budowa nowego przejścia wiąże się z rozwiązaniem problemu mostu. Niezależnie bowiem od samego przejścia, trzeba jeszcze wybudować most przez Odrę. W grę wchodzą zatem dodatkowe koszty i czas.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#EdwardCzajkowski">Oczywiście budujemy nowe przejścia. Osobiście obawiam się, że do 2003 r. będziemy mieli na granicy zachodniej wybudowane wszystkie przejścia i że wtedy będziemy się zastanawiać, jak je wyburzyć.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#EdwardCzajkowski">W tej chwili realizowana jest duża inwestycja przy znacznym udziale środków polskich. Chodzi mi oczywiście o sławny już terminal w Świecku, który powinien rozładować sytuację. W kolejce czeka dalsza rozbudowa przejścia w Olszynie oraz zbudowanie obwodnicy w Zgorzelcu. W tym ostatnim przypadku przejście graniczne znajduje się w samym centrum miasta.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#EdwardCzajkowski">Trudno jest mi powiedzieć, czy przejście przynosi zyski. Tak, czy inaczej cała masa towarowa wpływa do kraju po krótszym lub dłuższym oczekiwaniu. Straty z tego tytułu ponoszą importerzy i przewoźnicy, bo urzędy celne i tak clą transporty.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#ZbigniewBujak">Dane dotyczące zysków były publikowane w ubiegłych latach. Wynika z nich, że złotówka zainwestowana w przejście graniczne zwraca się w wysokości 40 zł, a pełny zwrot środków wydatkowanych na całą inwestycję następuje w ciągu roku. Jest to więc bardzo szybki zwrot.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#ZbigniewBujak">Poddaję to państwu pod rozwagę, gdyż nie mogę zrozumieć, skąd przy takiej sytuacji finansowej biorą się problemy z finansowaniem Straży Granicznej, która musi rozbudować swoje służby wraz z rozbudową lub usprawnieniem przejścia granicznego. Te sprawy muszą zostać w odpowiedni sposób uzgodnione. Nie powinny one stanowić problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JerzyDziewulski">Nie otrzymałem dotychczas odpowiedzi na pytanie, w którym zwracałem uwagę na złą współpracę policji i Straży Granicznej w zakresie zwalczania kradzieży samochodów. Policja bardzo narzeka, że Straż Graniczna nie chce przyjmować informacji o kradzionych samochodach i zastrzegać ich na granicy. Czy próbuje się ten problem rozwiązać?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#BogdanPęk">Nie ulega wątpliwości, że problem uszczelnienia granic, który zapisany został w umowie koalicyjnej, jest niezwykle ważny. Nie sposób go ominąć. Uważam, że warto byłoby rozważyć niektóre propozycje. Nie ma się co oszukiwać. W najbliższym okresie nie uda się uzyskać środków w takiej ilości, żeby problemy zasilania finansowego były na tyle rozwiązane, aby można było wybudować nową infrastrukturę.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#BogdanPęk">Istnieje, moim zdaniem, potrzeba podjęcia próby dogadania się z Ministerstwem Obrony Narodowej - przez powołanie grupy roboczej - i zastanowienie się, czy nie istnieje jakaś szansa przesuwania sił na newralgiczne odcinki. Nie wydaje mi się, aby była jakaś inna możliwość racjonalnego i realnego zwiększenia sprawności służb, zwłaszcza na granicy wschodniej, bez udziału części sprzętu, jaki jest w posiadaniu resortu obrony narodowej oraz części jednostek wojskowych.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#BogdanPęk">Pomimo, że jestem posłem po raz pierwszy, zauważam pewne elementy nieporozumień między policją, Strażą Graniczną, a także służbami celnymi. Wydaje mi się zasadne stworzenie - przy założeniu, że nakłady budżetowe na przejścia graniczne będą większe - grupy porozumiewawczej, która podjęłaby próbę wypracowania wspólnych działań i określiłaby zasady ich koordynacji. Myślę, że temu tematowi warto byłoby poświęcić jeszcze jedno posiedzenie Komisji, albowiem wydaje mi się, że dzisiejsza dyskusja nie przyniesie rozwiązania problemów.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#ZbigniewBujak">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zadać pytanie naszym gościom? Przekazuję wobec tego głos komendantowi głównemu, aby udzielił zaległych odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JanWojcieszczuk">Przepraszam posła J. Dziewulskiego za moje niedopatrzenie. Po prostu zapomniałem o tym pytaniu. Ponieważ padł konkretny zarzut, że Straż Graniczna nie przyjmuje zgłoszeń o kradzionych samochodach, prosiłbym, aby kwestie te wyjaśnił płk J. Klimowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JózefKlimowicz">Zastrzegamy samochody, jeśli tylko istnieje taka potrzeba. Gdy otrzymujemy wiadomość z policji, że dany samochód został skradziony, to w ramach systemu zastrzeżeń we wszystkich przejściach granicznych, w krótkim czasie pojawia się informacja, że jest to samochód kradziony. Jeżeli zjawi się on na granicy, zostanie wyłapany.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#BogdanPęk">W jakim czasie dociera ta informacja na granicę?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JózefKlimowicz">Bardzo szybko, w ciągu 2–3 godzin. W niektórych sytuacjach, jeśli jest to bardzo ważna sprawa, przekazuje się informację za pomocą telefonu lub faksu.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#JózefKlimowicz">Biuro Kontroli Ruchu Granicznego podpisało porozumienie z policją, w wyniku którego mamy dostęp do zbioru samochodów kradzionych, również do tego zbioru, który znajduje się w Wiesbaden, a więc zbioru niemieckiego. Na wszystkich przejściach granicznych funkcjonuje system hasłowy. Kiedy istnieje podejrzenie, że jakiś samochód jest kradziony, można za pomocą hasła dotrzeć do zbioru polskiego (a nawet do zbioru niemieckiego) i sprawdzić, czy nie został on skradziony.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#JózefKlimowicz">Przyznam się, że nie bardzo rozumiem pretensje ze strony policji. Być może wynika to z tego, że o zastrzeżenie samochodu zwracają się do nas niekiedy osoby prywatne, np. pan Rutkowski. Mamy w takich sytuacjach poważne wątpliwości, czy reagować na prywatne prośby. Szczerze mówiąc nie realizujemy wówczas zastrzeżeń gdyż uważamy, że od tego jest policja.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JerzyDziewulski">Nie miałem na myśli pana Rutkowskiego, ale policję. Być może sytuacja w tym względzie już się zmieniła, ale dotychczas Komenda Główna Policji uruchamiała Komendę Główną Straży Granicznej, a dopiero ona przekazywała informacje do przejść granicznych. Jeżeli np. Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu otrzymała zgłoszenie o kradzieży samochodu za 2 mld zł, to aby zastrzec samochód na granicy, musiała przekazać informację do Komendy Głównej Policji, ta do Komendy Głównej Straży Granicznej itd.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#JerzyDziewulski">Czy ta żmudna droga została zmieniona?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JózefKlimowicz">W ciągu ostatnich kilku miesięcy droga ta została zmieniona. W wyniku nowego zarządzenia komendanta głównego policji możliwym stało się, aby komendantowi policji - bez pośrednictwa Komendy Głównej Policji - powiadamiali konkretne przejścia graniczne o zaistnieniu kradzieży. W ten sposób możliwe jest szybkie działanie. Niekiedy informacja może trafić na granicę w ciągu kilku minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JerzyDziewulski">Dziękuję za wyjaśnienie. Mogę być tylko zadowolony, że nareszcie ten długi tryb przekazywania informacji przestał istnieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JózefKlimowicz">Padło w czasie dyskusji stwierdzenie, iż istnieje jakiś mit, że Straż Graniczna jest formacją policyjną. To nie jest mit. Tak jest faktycznie. Przykład odnoszący się np. do Bundesgrenzschutze jest o tyle nieścisły, że jest to formacja typowo policyjna, ale w swoim składzie ma w oddziale zachodnim grupę specjalnego przeznaczenia do działań antyterrorystycznych. To jest jednak zupełnie inna kwestia. W niemieckiej straży granicznej funkcjonuje oprócz tego coś w rodzaju biura ochrony rządu. Także dotyczy to tylko oddziału zachodniego. Całość Bundesgrenzschutzu jest natomiast typową formacją policyjną.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#JózefKlimowicz">W szczególności Wojska Ochrony Pogranicza z punktu widzenia zadań nie były formacją wojskową. W tej chwili wyglądamy w naszych mundurach tak, jak wyglądamy, od żołnierzy różni nas jedynie emblemat Straży Granicznej. Zarówno jednak teraz, jak i w przeszłości wykonujemy i wykonywaliśmy de facto zadania policyjne. Tylko pewne działania w przejściach granicznych mają charakter działań na rzecz bezpieczeństwa państwa. Dotyczy to określonych kategorii osób, które należy zatrzymać, aresztować, nie wypuści z kraju itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejGrzyb">Jako Komisja powinniśmy nie tylko przyjrzeć się funkcjonowaniu granicy zachodniej, zgodnie z propozycją posła C. Fiedorowicza, aby wybrać się do Gubina, ale także innym odcinkom polskich granic. Myślę, że będzie to trudne do zrealizowania w najbliższym okresie, być może jednak początek stycznia będzie mniej obłożony posiedzeniami plenarnymi Sejmu i znajdziemy czas na zapoznanie się z problemami Straży Granicznej na miejscu. Pozwoli nam to wyrobić sobie właściwy pogląd na te sprawy, a także uzupełnić naszą wiedzę, która na pewno w wielu wypadkach nie jest pełna.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#AndrzejGrzyb">Okazało się np., że to, co podniosłem dzisiaj, ma nieco szerszy aspekt, gdyż ma także aspekt międzynarodowy. Dyrektor A. Anklewicz podpowiedział, że może to rodzić protesty np. ze strony litewskiej. Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych musi o tym wiedzieć, że w takich sprawach trzeba pamiętać o niuansach prawno-międzynarodowych i że nie wszystkie rozwiązania są tak proste, jak nam się wydawało.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#ZbigniewBujak">Kończąc nasze dzisiejsze spotkanie chciałbym w podsumowaniu wspomnieć o sprawach, których nie poruszyliśmy, bądź które będą wytyczać nasze poczynania w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#ZbigniewBujak">Nie mówimy dzisiaj nt. problemu własności gmachu Komendy Głównej Straży Granicznej. proszę więc o przygotowanie dla nas szczegółowej informacji, jak ta sprawa wygląda, w którą stronę będą zmierzały regulacje praw własności do tego obiektu.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#ZbigniewBujak">W specyficznych warunkach zagrożenia wojną Straż Graniczna będzie przechodzić pod dowództwo Ministerstwa Obrony Narodowej. Wynikają z tego faktu określone, jak przypuszczam, konsekwencje dla samej służby oraz wyposażenia w sprzęt. Chcielibyśmy wiedzieć, jak Ministerstwo Obrony Narodowej widzi współpracę ze Strażą Graniczną w zakresie uzbrojenia i wyposażenia. Musi to przecież być w jakiś sposób ze sobą skorelowane. Nie można sobie wyobrazić, że Straż Graniczna na własną rękę będzie jeździć po targach broni i kupować uzbrojenie nie uzgodniwszy tego z resortem obrony narodowej. Mógłby z tego wyniknąć przecież jakiś problem. Jest w tej chwili sprzyjająca politycznie sytuacja, aby o tych sprawach i tych dylematach rozmawiać.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#ZbigniewBujak">Przedstawiciele Straży Granicznej mówili dzisiaj o zaopatrzeniu w sprzęt techniczny. Wspominano o informacji, łączności, pojazdach itp. Nie powiedziano natomiast nic nt. bezpośredniego wyposażenia funkcjonariusza w mundur, buty. Być może uznano to za zbyt drobne sprawy, niemniej jednak pragnąłbym wiedzieć, jakie planuje się w tej sferze inwestycje i wydatki.</u>
<u xml:id="u-85.4" who="#ZbigniewBujak">Zdziwimy się oczywiście, kiedy okaże się np., że kurtki puchowe kupuje się w Szwecji. Jeśli jednak jest to uzasadnione, to trudno.</u>
<u xml:id="u-85.5" who="#ZbigniewBujak">Wiem, że funkcjonariusze narzekają na wyposażenie. Myślę wobec tego, że te sprawy powinny być uregulowane w pierwszym rzędzie.</u>
<u xml:id="u-85.6" who="#ZbigniewBujak">Wspomniano o umowach dotyczących współpracy poszczególnych służb polskich i krajów sąsiednich. Prosiłbym o szczegółową informację, jaki zakres tajności obowiązuje w tych umowach oraz w jakim trybie członkowie Komisji (bądź tylko prezydium Komisji) mogliby wejrzeć w treść tych umów, aby wyrobić sobie pogląd, jak taka współpraca ma wyglądać.</u>
<u xml:id="u-85.7" who="#ZbigniewBujak">Proszę posła C. Fiedorowicza o zajęcie się organizacją wyjazdu grupy posłów. Do rozpoczęcia przygotowań wystarczy zgoda prezydium Komisji, a takiej zgody udzielamy. Prosiłbym, aby nie ograniczać się jedynie do granicy zachodniej, ale zapoznać się z problemami także granicy wschodniej. Myślę, że komendant główny Straży Granicznej będzie służyć nam pomocą w doradzeniu, gdzie się udać i co zobaczyć, aby zapoznać się z problemami Straży Granicznej.</u>
<u xml:id="u-85.8" who="#ZbigniewBujak">Są dziennikarze i pisma, którzy sprawami granicy i Straży Granicznej zajmują się ze względu na swoje zainteresowania. Dobrze byłoby dotrzeć do nich i któregoś z dziennikarzy zainteresować takim wyjazdem.</u>
<u xml:id="u-85.9" who="#ZbigniewBujak">Poseł J. Zakrzewski zgłosił wniosek o analizę kontraktów. Liczę wobec tego na jego inicjatywę. Myślę jednak, że w tej sprawie powinniśmy spodziewać się pomocy ze strony Straży Granicznej. Proszę zatem o przekazanie do Biura Komisji Sejmowych informacji, do jakich firm polskich zwracaliście się państwo z zapytaniem ofertowym. Chcielibyśmy w przyszłości zaprosić na posiedzenie Komisji przedstawicieli tych firm, aby porozmawiali wspólnie z nami o problemach technicznych, technologicznych i jakościowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WojciechBrochwicz">Przykro mi panie pośle, ale nie jesteśmy właściwą instancją, do której można zwracać się z taką prośbą.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#ZbigniewBujak">Rzeczywiście, w tym momencie właściwym adresatem mojej prośby jest wiceminister J. Zimowski. Prosimy w takim razie o informacje ze strony Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, która pozwoli nam sprawdzić, czy i w jakim stopniu zapytania ofertowe kierowane były do firm polskich.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#ZbigniewBujak">Oczekujemy także na ofertę współpracy ze Strażą Graniczną ze strony Głównego Urzędu Ceł. Słusznie jednak poseł J. Dziewulski zwrócił mi uwagę, że tam gdzie zaczynają się pieniądze, kończy się współpraca i przyjaźń. Opracowując model ułożenia sobie wzajemnych stosunków i rozwiązując problem nagród, musicie państwo zwrócić uwagę na precyzyjne rozdzielenie funkcji Straży Granicznej i Głównego Urzędu Ceł, aby na granicy nie zaczęła się rywalizacja między pracownikami obu instytucji i wchodzenie sobie w kompetencje drugiej strony. Sądzę, że dobrze byłoby w tym zakresie skorzystać z pomocy związków zawodowych, które mogłyby służyć radą przy określaniu regulaminu. Jest to problem wymagający niezwykłej rozwagi, gdyż niewłaściwe jego rozwiązanie może być zarzewiem konfliktu.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#ZbigniewBujak">Było to właściwie pierwsze, duże spotkanie poświęcone omówieniu problemów jednej ze służb Ministerstwa Spraw Wenętrznych. Myślę, że możemy już w tej chwili czuć się w jakimś zakresie przygotowani do odbycia debaty budżetowej i wejrzenie w dokumenty odnoszące się do budżetu na 1994 r.</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#ZbigniewBujak">Zamykam dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>