text_structure.xml 362 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 12)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski oraz wicemarszałkowie Andrzej Kern i Jacek Kurczewski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiesławChrzanowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WiesławChrzanowski">Na sekretarzy - proszę o ciszę - powołuję panów posłów Piotra Wójcika i Piotra Mochnaczewskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WiesławChrzanowski">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Piotr Wójcik.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WiesławChrzanowski">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WiesławChrzanowski">Powracamy do rozpatrzenia punktów 3 i 4 porządku dziennego: 3. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o samorządzie powiatowym. 4. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o samorządzie wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WiesławChrzanowski">Przypominam, że Sejm wysłuchał przedstawicieli wnioskodawców, posłów Piotra Foglera i Elżbietę Michalak, oraz przeprowadził dyskusję. W dyskusji zgłoszono wnioski o odrzucenie projektów ustaw w pierwszym czytaniu. W pierwszej kolejności będziemy głosować nad wnioskiem dotyczącym projektu ustawy o samorządzie powiatowym, a następnie - projektu ustawy o samorządzie wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WiesławChrzanowski">Przechodzimy do głosowania w sprawie projektu ustawy o samorządzie powiatowym.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WiesławChrzanowski">Proszę bardzo, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ElżbietaMichalak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Uważam, że w dyskusji najdalej idącym wnioskiem był wniosek o odrzucenie obu projektów w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławChrzanowski">Jest wniosek o odrzucenie obu projektów, nie możemy jednak głosować łącznie nad ich odrzuceniem, ponieważ w regulaminie Sejmu nie przewiduje się łącznego odrzucania poszczególnych projektów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WiesławChrzanowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WiesławChrzanowski">Kto z pań posłanek i panów posłów...</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie marszałku, nie słychać.)</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WiesławChrzanowski">Słucham?</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie słychać w ogóle.)</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#WiesławChrzanowski">Nie słychać? Mówię bardzo głośno.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#WiesławChrzanowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie zawartego w druku nr 98 projektu ustawy o samorządzie powiatowym, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#WiesławChrzanowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#WiesławChrzanowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy o samorządzie powiatowym odrzucił 267 głosami przeciwko 41, przy 33 posłach wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie przechodzimy do głosowania w sprawie projektu ustawy o samorządzie wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#WiesławChrzanowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#WiesławChrzanowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie zawartego w druku nr 668 projektu ustawy o samorządzie wojewódzkim, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#WiesławChrzanowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#WiesławChrzanowski">Stwierdzam, że Sejm wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy o samorządzie wojewódzkim przyjął 244 głosami przeciwko 81, przy 24 posłach wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#WiesławChrzanowski">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował poselski projekt ustawy o samorządzie powiatowym do Komisji: Administracji i Spraw Wewnętrznych, Samorządu Terytorialnego oraz Ustawodawczej w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#WiesławChrzanowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#WiesławChrzanowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#WiesławChrzanowski">Wobec tego projekt zostaje skierowany do wymienionych komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#WiesławChrzanowski">Wysoka Izbo, obecnie mieliśmy przeprowadzić głosowanie nad rządowym projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących zaopatrzenia emerytalnego, ale wobec tego że pan poseł sprawozdawca do tej chwili - otrzymałem informację, iż nastąpiły jakieś trudności - nie przybył, musimy je przełożyć na godz. 14.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#WiesławChrzanowski"> Wtedy odbędą się i pozostałe głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#WiesławChrzanowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BolesławTwaróg">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgodnie z regulaminem Sejmu o tym, co zawiera projekt, poseł sprawozdawca informuje Wysoką Izbę w czasie drugiego czytania, a tylko czasem jest potrzebny podczas głosowania. Jednak w regulaminie Sejmu nie nakłada się bezwzględnego obowiązku uczestniczenia posła sprawozdawcy w czasie głosowania.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#BolesławTwaróg"> Uważam, że ewentualne wątpliwości może wyjaśnić przewodniczący komisji.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#BolesławTwaróg">Składam wniosek o przystąpienie do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławChrzanowski">Wysoka Izbo, informuję, że w myśl art. 45 regulaminu Sejmu trzecie czytanie obejmuje „przedstawienie dodatkowego sprawozdania komisji lub - jeżeli projekt nie został ponownie skierowany do komisji - przedstawienie przez posła sprawozdawcę poprawek i wniosków zgłoszonych podczas drugiego czytania”, czyli regulamin Sejmu przewiduje wystąpienie posła sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(Poseł Marek Borowski: Proszę o głos w sprawie formalnej.)</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WiesławChrzanowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W tej sytuacji proponuję, aby w ciągu 5-minutowej przerwy komisje powołały nowego sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławChrzanowski">Wobec tego zarządzam 10-minutową przerwę i proszę komisje, żeby się zebrały i wskazały nowego sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 9 min 20 do godz. 9 min 30)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiesławChrzanowski">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WiesławChrzanowski">Proszę o zajmowanie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WiesławChrzanowski">Wyjaśniam, że w międzyczasie przybył pan poseł sprawozdawca, wobec tego nie zachodzi potrzeba wyznaczenia zastępcy.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WiesławChrzanowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących zaopatrzenia emerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WiesławChrzanowski">Przypominam, że Sejm wysłuchał sprawozdania przedstawionego przez posła Marka Dąbrowskiego oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WiesławChrzanowski">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm przystąpił do trzeciego czytania projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#WiesławChrzanowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#WiesławChrzanowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#WiesławChrzanowski">Przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#WiesławChrzanowski">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#WiesławChrzanowski">W sprawozdaniu komisje przedstawiają dwa wnioski mniejszości, nad którymi głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#WiesławChrzanowski">W pierwszym wniosku mniejszości wnioskodawcy proponują odrzucenie przedstawionego w sprawozdaniu komisji projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#WiesławChrzanowski">Czy potrzebne są objaśnienia pana posła sprawozdawcy?</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#WiesławChrzanowski">Wobec tego że nie ma tego rodzaju życzeń, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#WiesławChrzanowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości, polegającego na odrzuceniu projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących zaopatrzenia emerytalnego, zawartego w druku nr 694, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#WiesławChrzanowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#WiesławChrzanowski">Stwierdzam, że pierwszy wniosek mniejszości został odrzucony 164 głosami, przy 157 posłach głosujących za i 6 posłach wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#WiesławChrzanowski">W drugim wniosku mniejszości, dotyczącym art. 3 ustawy nowelizującej, wnioskodawcy proponują w ustawie o ubezpieczeniu społecznym rolników wprowadzenie emerytury podstawowej i ustalenie jej wysokości w relacji do kwoty bazowej waloryzacji w systemie pracowniczym, a nie na poziomie emerytury najniższej, czyli tak jak w przedłożeniu rządowym. Konsekwencją wprowadzenia tej zmiany będzie konieczność dokonania zmian w następnych przepisach ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#WiesławChrzanowski">Może pan poseł sprawozdawca będzie łaskaw to objaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekDąbrowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przede wszystkim przepraszam za zamieszanie, które spowodowałem. Jeśli zaś chodzi o ten wniosek mniejszości, to wczoraj go referowałem. Intencją wnioskodawców jest objęcie również emerytur rolniczych zasadą wolniejszej waloryzacji do 91%. Natomiast projekt połączonych komisji przewiduje, że emerytury i renty rolnicze będą waloryzowane na dotychczasowych zasadach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WiesławChrzanowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WiesławChrzanowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 3 ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących zaopatrzenia emerytalnego, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WiesławChrzanowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WiesławChrzanowski">Stwierdzam, że Sejm drugi wniosek mniejszości odrzucił 282 głosami, przy 23 posłach głosujących za i 43 posłach wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#WiesławChrzanowski">Przypominam, że w dyskusji zgłoszono poprawki, których zestawienie zostało posłom doręczone.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#WiesławChrzanowski">Proszę pana posła sprawozdawcę o kolejne ich referowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarekDąbrowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W stosunku do tego, co referowałem wczoraj, chodzi o podsumowanie dyskusji, zaszła zmiana. Mianowicie pan poseł Rulewski wycofał swoją poprawkę, kierując jednocześnie wniosek do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, aby przewidzieć dla rencistów i emerytów powrót do świadczenia pomocy mieszkaniowej z pomocy społecznej na dotychczasowych zasadach, tj. w stopniu pokrywającym ich standardowe potrzeby. Tak więc pan poseł Rulewski zgłaszając ten wniosek, jednocześnie wycofuje swoją poprawkę do omawianej w tej chwili ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WiesławChrzanowski">Proszę referować następne poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MarekDąbrowski">Jeśli chodzi o wydrukowane zestawienie poprawek, to poprawka nr 1 została zgłoszona przez pana posła Borowskiego. Proponuje on, aby w art. 5 w zmianie trzeciej w lit. c, dotyczącej dodania ust. 3 w art. 17 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, wyrazy: „91%”, które określały ten dolny próg zwolnienia tempa waloryzacji, zastąpić wyrazami: „95%”. Czyli istota poprawki pana posła Borowskiego polega na tym, aby ograniczyć możliwość wolniejszego waloryzowania rent i emerytur, którą ta ustawa stwarza Radzie Ministrów, żeby ten dolny pułap był wyższy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WiesławChrzanowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest za przyjęciem poprawki polegającej na zastąpieniu w art. 5 w zmianie trzeciej w lit. c, dotyczącej dodania ust. 3 w art. 17, wyrazów: „91%” wyrazami: „95%”, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#WiesławChrzanowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#WiesławChrzanowski">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta 180 głosami, przy 168 posłach głosujących przeciw i 18 posłach wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#WiesławChrzanowski">Proszę bardzo, kolejna poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekDąbrowski">Poprawka nr 2, zgłoszona przez panią poseł Bańkowską, dotyczy także art. 5 omawianej ustawy. Jest to propozycja, aby po zmianie trzeciej dodać nową zmianę polegającą na dodaniu do ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym art. 17a, w którym przewiduje się, że do świadczeń, które począwszy od pierwszej waloryzacji przeprowadzonej w 1993 r. zostaną przyznane w kwocie nie wyższej niż 1,5 mln zł miesięcznie, przysługuje dodatek w wysokości określonej w ust. 2. Ust. 2. mówi zaś, że dodatek określa się w wysokości kwoty równej iloczynowi wskaźnika świadczenia i różnicy między przeciętnym wynagrodzeniem w kwartale kalendarzowym, poprzedzającym termin waloryzacji, a kwotą bazową ustaloną przez Radę Ministrów. Ust. 3 tego artykułu mówi, że zwaloryzowane świadczenie wraz z dodatkiem nie może przekroczyć kwoty 1,5 mln zł miesięcznie. Przyjęcie takiej zasady oznacza jakby powrót do wyższej waloryzacji dla świadczeń poniżej 1,5 mln zł miesięcznie, z tym że w taki sposób, by nie przekraczały one 1,5 mln zł miesięcznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WiesławChrzanowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest za przyjęciem zreferowanej poprawki, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#WiesławChrzanowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#WiesławChrzanowski">Stwierdzam, że Sejm poprawkę nr 2 do art. 5 przyjął 186 głosami przeciwko 167, przy 18 posłach wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#WiesławChrzanowski">Proszę pana posła sprawozdawcę o przedstawienie kolejnej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekDąbrowski">Poprawka nr 3, zgłoszona przez posła Lityńskiego, dotyczy ogólnie mówiąc - nie chciałbym całej czytać - bardziej jakby miękkiego przejścia przez granicę upoważniającą do podejmowania dodatkowej pracy i związanego z tym zawieszenia prawa do emerytury, jeśli dobrze oddałem istotę tej poprawki - poseł Lityński kiwa głową, że dobrze - tak więc właśnie taka jest istota tej poprawki, aby przekroczenie bariery przewidzianej ustawą nie powodowało jednorazowej utraty świadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WiesławChrzanowski">Wobec tego przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest za przyjęciem poprawki do art. 5, polegającej na nadaniu nowego brzmienia zmianie szóstej, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#WiesławChrzanowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#WiesławChrzanowski">Stwierdzam, że poprawka nr 3 do art. 5 została przyjęta 349 głosami przeciwko 2, przy 22 posłach wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#WiesławChrzanowski">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#WiesławChrzanowski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących zaopatrzenia emerytalnego w brzmieniu proponowanym przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisję Polityki Społecznej oraz Komisję Ustawodawczą, wraz z przyjętymi poprawkami, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#WiesławChrzanowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#WiesławChrzanowski">Za przyjęciem ustawy oddano 129 głosów, przeciw - 145, 80 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#WiesławChrzanowski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących zaopatrzenia emerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#WiesławChrzanowski">Wysoka Izbo, proszę o spokój!</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#WiesławChrzanowski">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm rozpatrzył obecnie sprawozdanie komisji o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu, a następnie przystąpił do pierwszego czytania rządowych projektów ustaw: o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa oraz o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin. Natomiast do kolejnego punktu, a mianowicie do projektów ustaw o zmianie ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz zmianie niektórych ustaw, przystąpilibyśmy po rozpatrzeniu tych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#WiesławChrzanowski">Jeżeli nie usłyszą sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#WiesławChrzanowski">Nie słyszę sprzeciwu...</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#WiesławChrzanowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TeresaLiszcz">Zupełnie nie rozumiem, panie marszałku, tej propozycji. Wszak te projekty dotyczą również zmiany ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent, mają również charakter okołobudżetowy. Jeden z nich jest projektem rządowym, drugi, komisyjny, od listopada czeka na rozpatrzenie. Proponuję, żebyśmy jednak rozpatrywali te projekty w zaplanowanej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WiesławChrzanowski">Sprawa dotyczy tylko zmiany kolejności rozpatrywania punktów porządku dziennego w związku z wprowadzeniem rządowych projektów ustaw.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WiesławChrzanowski">Wobec sprzeciwu poddaję pod głosowanie wniosek o przesunięcie kolejności rozpoznawania poszczególnych punktów porządku dziennego. O dalszym ciągu procedowania zdecydujemy w głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest za wnioskiem o przesunięcie kolejnego punktu porządku dziennego, tj. za rozpatrzeniem go po projektach ustaw: o zapobieganiu bezrobociu, o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa, o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i rodzin...</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#WiesławChrzanowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BronisławGeremek">Panie marszałku, obawiam się, że jest jakiś błąd techniczny...</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#komentarz">(Protesty na sali.)</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#BronisławGeremek">Panowie posłowie, naprawdę, Wysoka Izba obraduje i ma podejmować decyzje. Jeśli mam głosować, to muszę słyszeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiesławChrzanowski">Proszę o spokój. Proszę się przyzwoicie zachowywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BronisławGeremek">Chodzi mi o to, żeby była możliwość usłyszenia, co jest poddawane pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#BronisławGeremek">Bardzo przepraszam, panie marszałku, być może jest to wada aparatury, ale nie usłyszałem pytania, które pan marszałek zechciał zadać.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WiesławChrzanowski">Dobrze, powtórzę je.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WiesławChrzanowski">Wysoka Izbo! Poddaję pod głosowanie wniosek o przesunięcie punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej o komisyjnym i rządowym projektach ustaw o zmianie ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw. Rozpatrzenie tego punktu odbyłoby się po rozpatrzeniu projektu ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu oraz po pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa i rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin - ustaw wprowadzonych do porządku dziennego dzięki tzw. konstytucyjnej, przyspieszonej ścieżce legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#WiesławChrzanowski">Czy teraz jest zrozumiały ten wniosek? Chodzi o przestawienie kolejności.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#WiesławChrzanowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#WiesławChrzanowski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#WiesławChrzanowski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty 185 głosami przeciwko 166, przy 15 posłach wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#WiesławChrzanowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu (druki nr 548 i 691).</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#WiesławChrzanowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Jana Lityńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanLityński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Otóż rozpatrujemy obecnie sprawozdanie komisji zawarte w druku nr 691. Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisja Polityki Społecznej oraz Komisja Ustawodawcza wnoszą o odrzucenie projektu ustawy zawartego w druku nr 548, tak że rola sprawozdawcy, jeżeli chodzi o przedstawienie stanowiska większości, jest dosyć prosta. Większość komisji prosi o odrzucenie tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanLityński">Chciałem przypomnieć może pokrótce, dlatego że sprawa jest jasna, myśmy ją wielokrotnie...</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiesławChrzanowski">Proszę o ciszę, proszę o spokój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanLityński">Wielokrotnie już Wysoka Izba zastanawiała się nad tym problemem, więc pokrótce przedstawię jego historię i wnioski. Otóż druk nr 548 zawiera projekt ustawy wniesiony przez posłów z KPN. Chodzi o to, aby w rejonach administracyjnych o szczególnym nasileniu bezrobocia, wynoszącym 10% i więcej, Rada Ministrów w drodze rozporządzenia przedłużyła okres pobierania zasiłków. Rozpatrywaliśmy to dwukrotnie. Raz Wysoka Izba odrzuciła tego typu projekt w pierwszym czytaniu, następnie na wniosek kilku posłów, m.in. mój - zaproponowaliśmy, aby ten problem rozpatrzyła Komisja Polityki Społecznej, Komisja Ustawodawcza oraz Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów - została powołana do tego celu...</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WiesławChrzanowski">Proszę o spokój.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#WiesławChrzanowski">Proszę panów, będę wymieniał po nazwisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanLityński">Rozumiem, że Wysokiej Izbie przeszkadzało to, że brak było posła sprawozdawcy, ale obecność sprawozdawcy także przeszkadza Wysokiej Izbie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiesławChrzanowski">Proszę o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WiesławChrzanowski">Proszę panie posłanki i panów posłów, którzy chcą prowadzić rozmowy, aby czynili to poza salą.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#WiesławChrzanowski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanLityński">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanLityński">Została powołana podkomisja. Zdecydowała się ona odrzucić projekt KPN, który jest obecnie zawarty w druku nr 691 jako trzeci wniosek mniejszości, a zamiast tego zaproponowała zawarty w tymże druku drugi wniosek mniejszości, w którym mówi się o tym, aby zasiłek dla wszystkich bezrobotnych wypłacać do dnia 31 marca 1993 r. Komisje nie podzieliły stanowiska podkomisji w sprawie tego wniosku i odrzuciły go. Na posiedzeniu komisji został zgłoszony również pierwszy wniosek mniejszości, w którym proponuje się, aby zasiłki dla bezrobotnych wypłacać do dnia 31 grudnia 1993 r., a więc przez cały obecny rok. Pierwszy wniosek mniejszości nie jest praktycznie niczym innym jak tylko propozycją zachowania na okres 1993 r. starego brzmienia ustawy, którą Wysoka Izba w 1991 r. zmieniła.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JanLityński">Chciałem powiedzieć, że jestem bardzo rozczarowany pracą podkomisji, ponieważ liczyłem na to, że podkomisja zajmie się tym, co znaczy sformułowanie: rejony o szczególnym nasileniu bezrobocia, że być może odbędzie się jakaś dyskusja z rządem na temat tego, jaki poziom bezrobocia ustalamy jako poziom umożliwiający zaliczenie danego rejonu do rejonów o szczególnym natężeniu bezrobocia, bo niewątpliwie nie mogą to być rejony, gdzie bezrobocie wynosi 10% czy więcej, takie rejony to około 80% wszystkich rejonów w Polsce. Tymczasem podkomisja, zamiast przeprowadzić tego typu dyskusję, podjęła inny wniosek, który jest mało realistyczny - na co zwracano uwagę na posiedzeniach połączonych komisjach - dlatego że ustawa wejdzie w życie mniej więcej pod koniec stycznia. Tak więc co to znaczy, że przedłuża się wypłacanie zasiłku do 31 marca? Nie wiadomo, co zrobić z tymi dwoma miesiącami. Problem związany z tym, co zrobić z tymi dwoma miesiącami, jest częściowo rozwiązany w drugim wniosku mniejszości, w którym proponuje się, aby bezrobotnemu, który otrzymał świadczenie pieniężne z pomocy społecznej, odliczać z zasiłku pobrane świadczenie. Jest to jednak bardzo trudne do przeprowadzenia. Argumentacja, że bezrobotni będą mieli kłopoty z przeżyciem zimy, trafia do serc, jednakże nie uwzględnia realiów, dlatego że w tej chwili już minęła ponad połowa zimy i pomoc społeczna, aczkolwiek z dużymi kłopotami, jakoś działa.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JanLityński">Chciałem jeszcze raz podkreślić, że środki przeznaczone na pomoc społeczną w roku 1993 są niewystarczające - my, członkowie Komisji Polityki Społecznej, wielokrotnie mówiliśmy o tym z tej trybuny - i będziemy żądać ich zwiększenia. Ale ponieważ żądamy zwiększenia środków na pomoc społeczną, nie możemy jednocześnie sięgać drugą ręką do Funduszu Pracy i też żądać jego zwiększenia. Jeżeli Wysoka Izba w ustawie budżetowej nie przewidzi większych środków na Fundusz Pracy, to przyjęcie któregokolwiek z tych wniosków będzie automatycznie oznaczało praktycznie likwidację aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JanLityński">Stąd komisje, trzy komisje, doszły do wniosku, że należy pozostawić stan obecny. Mam nadzieję, że komisja budżetowa również dojdzie do wniosku, że należy wzmocnić finansowo pomoc społeczną i wówczas rozwiążemy ten problem, który próbują rozwiązać ci, którzy zgłosili wnioski mniejszości, znacznie lepiej i efektywniej, dlatego że zamiast ogólnej pomocy będziemy mieli pomoc kierowaną.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#JanLityński">Chciałbym dodać jeszcze, że w tej chwili spieramy się, dyskutujemy na temat sytuacji emerytów. Otóż jeżeli się przyjrzymy sytuacji emerytów - przed chwilą Wysoka Izba, myślę, że w dużej mierze przez pomyłkę, odrzuciła w głosowaniu projekt częściowego obniżenia waloryzacji emerytur - to okaże się, że wszystkie emerytury są wyższe niż obecny zasiłek dla bezrobotnego. Tak więc sytuacja bezrobotnych, nawet tych otrzymujących zasiłek, jest w niektórych rejonach dramatyczna. Dlatego próba utrzymania tej sytuacji - że daje się wszystkim zamiast udzielać pomocy skierowanej - to próba utrzymania bardzo złej sytuacji budżetowej i próba utrzymania sytuacji, w której państwo nie ma obowiązku wspierania najsłabszych, tylko ma obowiązek dawania wszystkim niezależnie od tego, czy oni mają określone potrzeby, czy też nie. Dlatego w imieniu komisji składam wniosek o odrzucenie wszystkich trzech wniosków mniejszości i o przyjęcie wniosku większości, czyli odrzucenie projektu ustawy z druku nr 548.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WiesławChrzanowski">Przypominam, że Sejm zdecydował o przeprowadzeniu nad tym punktem porządku dziennego debaty krótkiej. Prezydium Sejmu proponuje - ze względu na uzupełnienie porządku obrad o projekty ustaw dotyczących, określając to skrótowo, spraw śląskich - aby Sejm raczył zmienić podjętą decyzję i ograniczył debatę do wystąpień w imieniu klubów i kół poselskich, trwających nie dłużej niż 5 minut.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WiesławChrzanowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu...</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#WiesławChrzanowski">Jest sprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#WiesławChrzanowski">W takim razie poddam tę propozycję pod głosowanie. Wniosek Prezydium Sejmu dotyczy ograniczenia czasu wystąpień, zmiany rodzaju debaty. Jeśli nie zostanie przyjęty, przeprowadzimy debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#WiesławChrzanowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest za ograniczeniem debaty do wystąpień w imieniu klubów i kół poselskich, trwających nie dłużej niż 5 minut, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#WiesławChrzanowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#WiesławChrzanowski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#WiesławChrzanowski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty 93 głosami przeciwko 64, przy 13 posłach wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#WiesławChrzanowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#WiesławChrzanowski">Jako pierwszego proszę o zabranie głosu pana posła Leszka Millera z Klubu Parlamentarnego Sojusz Lewicy Demokratycznej. Następnym mówcą będzie pan poseł Andrzej Hardy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#LeszekMiller">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej pozytywnie ocenia propozycję zawartą w trzecim wniosku mniejszości (druk nr 691), zmierzającą do przedłużenia okresu pobierania zasiłków dla bezrobotnych w rejonach o szczególnym nasileniu bezrobocia. Propozycja ta wymagałaby jednak konkretyzacji, np. czy sugerowane zmiany objęłyby wszystkie grupy bezrobotnych, łącznie z młodocianymi i tymi osobami pozostającymi bez pracy, które otrzymują zasiłki dłużej niż jeden rok. Sprecyzowania wymaga też określenie rejonu szczególnie zagrożonego bezrobociem. Jeśli bezrobocie wynosi 10% - i powyżej - można uznać, że jest to właśnie wyznacznik takiego regionu, ale należałoby dopowiedzieć, czy trzeba to odnosić do osób czynnych zawodowo, czy też do zatrudnionych poza indywidualnymi gospodarstwami rolnymi. Odniesienia stanu bezrobocia do pierwszej bądź drugiej zbiorowości dokonuje oficjalna statystyka. Dla środowiska bezrobotnych korzystniejsze byłoby to drugie ujęcie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#LeszekMiller">W wypadku odrzucenia powyższej propozycji godny poparcia - w interesie bezrobotnych - jest drugi wniosek mniejszości zawarty w druku nr 691. Zakłada on przedłużenie pobierania zasiłków do końca marca bieżącego roku. Zastrzeżenia wszakże budzi potrącenie wypłaconych świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej - potrącenie ze środków, jakie uzyskują bezrobotni w wyniku przedłużenia okresu pobierania zasiłków. Mija się to z celem, jaki stanowi doraźne wsparcie osób pozbawionych pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#LeszekMiller">W wypadku odrzucenia także tej propozycji będziemy popierać pierwszy wniosek mniejszości z druku nr 691, w którym zakłada się przedłużenie okresu pobierania zasiłków do 31 grudnia 1993 r. Będziemy go popierać z podobnych powodów, o jakich mówiłem przed chwilą.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#LeszekMiller">W razie nieprzyjęcia przez Sejm wszystkich tych propozycji uzasadnione będzie wniesienie następnego projektu noweli ustawy dotyczącego okresu wypłacania zasiłków dla bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#LeszekMiller">W polskim bezrobociu występuje zjawisko względnie trwałego pozbawienia zatrudnienia. Około 40–50% bezrobotnych poszukuje pracy dłużej niż rok. Wypłacanie większości z nich tylko 12 miesięcznych zasiłków skazuje ich na wegetację i skrajną nędzę. Zgłoszenie propozycji przedłużenia okresu pobierania zasiłków z jednego roku do np. dwóch lat byłoby zamierzeniem, którego oczekuje znaczna liczba bezrobotnych. Przy tej ewentualnej propozycji do zastanowienia byłaby sprawa przedłużenia okresu pobierania zasiłków dla tych bezrobotnych, którzy otrzymują je przez 18 miesięcy. Są to ci, którzy osiągnęli wymagany do uzyskania emerytury staż, a nie osiągnęli jeszcze wymaganego wieku.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#LeszekMiller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę poinformować, że koledzy z klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej zgłoszą w tej sprawie szereg wniosków do protokołu.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#komentarz">(Poseł Izabella Sierakowska: Nie zgłoszą, bo nie mogą, zgodnie z regulaminem Sejmu nie wolno zgłosić.)</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#LeszekMiller">Ponieważ debata jest ograniczona tylko do wystąpień w imieniu klubów i kół, zgłaszam wniosek, który zawarła w przygotowanym przez siebie wystąpieniu posłanka Izabella Sierakowska. Pragnę również poinformować, że klub SLD wystąpi z projektem nowelizacji ustawy dotyczącym omawianej dziś sprawy, w którym zostanie uwzględniony nasz stosunek do pogłębiającego się bezrobocia jako zjawiska strukturalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WiesławChrzanowski">Proszę obecnie o zabranie głosu pana posła Andrzeja Hardego z Klubu Parlamentarnego Polski Program Liberalny. Następnym mówcą będzie pani poseł Zofia Kowalczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejHardy">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt planu finansowego Funduszu Pracy, stanowiący integralną część ustawy budżetowej na 1993 r., przewiduje ponad trzykrotny wzrost wydatków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Zwiększenie środków na formy aktywne było możliwe przede wszystkim dzięki ograniczeniu wydatków na zasiłki (ograniczeniu maksymalnego okresu pobierania zasiłków). Jednocześnie umożliwi to prowadzenie bardziej aktywnej polityki zatrudnienia i objęcie znacznej części bezrobotnych, którzy utracili prawo do zasiłku, różnymi programami pomocy, takimi jak roboty publiczne, przekwalifikowania, prace interwencyjne czy też pomoc w podjęciu działalności gospodarczej na własny rachunek. Propozycja zawarta w projekcie poselskim (druk nr 548), zmieniającym ustawę o zatrudnieniu i bezrobociu, która przewiduje przedłużenie z mocą od 1 grudnia 1992 r. (a więc wstecz) do dnia 31 marca 1993 r. prawa do zasiłku wszystkim bezrobotnym, którzy w okresie od 1 grudnia 1992 r. do 31 marca 1993 r. utracili lub utracą prawo do zasiłku w związku z upływem 12-miesięcznego okresu pobierania zasiłku, idzie nawet dalej niż pierwotny projekt zmiany ustawy, przewidujący przedłużenie okresu pobierania zasiłków w rejonach, w których stopa bezrobocia wynosi 10 lub więcej procent. Przyjęcie którejkolwiek z tych propozycji spowodowałoby bardzo znaczne skutki finansowe. Przyjęcie propozycji przewidującej wydłużenie okresu pobierania zasiłków dla wszystkich bezrobotnych do 31 marca 1993 r. wymagałoby przeznaczenia na ten cel około 3 bln zł. Ta regulacja objęłaby ponad 500 tys. bezrobotnych. Skutki finansowe przyjęcia pierwotnej propozycji, przewidującej wydłużenie okresu pobierania zasiłków w rejonach o poziomie bezrobocia przekraczającym 10 i więcej procent (na okres do 31 marca 1993 r.), wyniosłyby ok. 2,5 bln zł. Przyjęcie tych propozycji oznaczałoby zatem albo konieczność odpowiedniego zwiększenia dotacji na Fundusz Pracy i zwiększenia deficytu budżetowego, albo zmniejszenia - do wielkości absolutnie symbolicznej - planowanych wydatków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejHardy">Projekt ustawy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu przewiduje kwotę 3450 mld zł, co stanowi 10,3% łącznych planowanych wydatków z Funduszu Pracy. Zmniejszenie tej kwoty o np. 3 bln zł oznaczałoby konieczność natychmiastowego wypowiadania umów zawartych na prowadzenie robót publicznych, prac interwencyjnych, szkoleń itp., i uregulowania wynikających z tych umów zobowiązań. Prowadzenie jakiejkolwiek aktywnej polityki zatrudnienia byłoby niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejHardy">Należy zaznaczyć, że bezrobotni, którzy utracili prawo do zasiłku, a znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji materialnej, są uprawnieni do otrzymywania świadczeń z pomocy społecznej. Podejmowane decyzje zmierzają do odpowiedniego zabezpieczenia środków na ten cel. Szacuje się, że ok. 30% spośród bezrobotnych, którzy utracili prawo do zasiłku, spełnia warunki do otrzymywania tych świadczeń. A zatem skutki finansowe dla pomocy społecznej są 3–4-krotnie niższe od kwot, jakie musiałyby zostać przeznaczone na wypłatę zasiłków dla bezrobotnych w wypadku przedłużenia okresu pobierania zasiłków.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejHardy">Wysoki Sejmie! Wobec tego, co wcześniej stwierdziłem, klub nasz będzie głosował przeciwko propozycji posłów zawartej w druku sejmowym nr 548.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie proszę o zabranie głosu panią poseł Zofię Kowalczyk z Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Następnym mówcą będzie pan poseł Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ZofiaKowalczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Kolejne rządy w ciągu ostatnich trzech lat nie przejmowały się pogłębiającą się recesją, upadłością przedsiębiorstw i stale rosnącą liczbą bezrobotnych. Niewiele też czyniły starań w kierunku ożywienia gospodarki i dla tworzenia warunków do powstawania nowych miejsc pracy. Posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego wielokrotnie przestrzegali rząd przed tą zgubną polityką. Niestety, nasze ostrzeżenia mijały bez echa. Kilkaset tysięcy bezrobotnych, którzy zgodnie z ustawą o zatrudnieniu i bezrobociu stracili prawo do zasiłku, to jeden ze skutków tej polityki. Ci ludzie przecież mają prawo zapytać: Z czego żyć? Skąd wziąć środki na trwanie? Pytanie, skąd wziąć tyle pieniędzy, ile potrzeba na zasiłki dla wszystkich bezrobotnych, zadają sobie pewnie również autorzy zawartych w projekcie wniosków. Uniknęlibyśmy tych pytań, gdyby polityka poszczególnych gabinetów była ukierunkowana na gospodarcze ożywienie, a nie na bierne kibicowanie upadkowi poszczególnych dziedzin gospodarki narodowej i ubożeniu społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#ZofiaKowalczyk">Połączone komisje przedstawiły trzy warianty nowelizacji ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu z dnia 16 października 1991 r. Intencją pierwszego wniosku mniejszości jest prawdopodobnie przedłużenie okresu pobierania zasiłku do 31 grudnia. Mówię: prawdopodobnie, bo jest to wniosek nie dość precyzyjnie wyartykułowany. Podobną niezręczność zawiera również przedstawiony przez komisje drugi wniosek mniejszości. Realizacja wniosku pierwszego w mniejszym stopniu obciążyłaby tegoroczny budżet - i o to chyba głównie chodziło wnioskodawcom. Ale czy to może być ostateczny i niepodważalny argument?</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#ZofiaKowalczyk">Na problem trzeba również spojrzeć od strony czysto ludzkiej. Z najnowszych badań wynika, że aż 2% ogółu polskich rodzin utrzymują dziś ludzie pozostający bez pracy. Problem więc dotyczy nie tylko pojedynczych osób, ale także ich rodzin. Bezrobocie szczególnie odczuwają ludzie zamieszkali w środowiskach wiejskich i małomiasteczkowych. W tych środowiskach istnieje bowiem znikoma liczba ofert pracy. Z kolei niedostępność mieszkań z powodu ich zbyt wysokich cen uniemożliwia migrację czy przemieszczanie się dla szukania miejsc pracy. Kółko się po prostu zamyka.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#ZofiaKowalczyk">Pozbawienia prawa do zasiłku nie zrekompensuje pomoc społeczna. Napływające z terenu wielu gmin sygnały świadczą o tym, że gminy nie są należycie przygotowane do świadczenia tego typu usług - z powodu braku odpowiednich na ten cel funduszy. Rząd nie powinien więc przerzucać na pomoc społeczną odpowiedzialności za losy kilkuset tysięcy ludzi. Próba przerzucenia tej odpowiedzialności oznacza po prostu wprowadzenie społeczeństwa w błąd.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#ZofiaKowalczyk">Z powyższych względów Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego zmuszony jest do wyboru między wnioskami mniejszości - drugim a trzecim - przedstawionymi w sprawozdaniu komisji. Opowiedzenie się za wnioskiem trzecim, nakładającym obowiązek przedłużenia okresu pobierania zasiłków w regionach, w których liczba osób pozbawionych pracy przekracza 10%, może wreszcie zmusiłoby rząd do bardziej energicznych działań w kierunku zwalczania samych przyczyn bezrobocia. Stanowiłoby to jednak zbyt duże obciążenie dla budżetu.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#ZofiaKowalczyk">Z tych powodów Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za drugim wnioskiem mniejszości. Propozycje w nim zawarte godzą dwie przeciwstawne opcje. Przedłużenie okresu pobierania zasiłku do 31 marca pozwoliłoby bezrobotnym przetrwać do początku wiosny, kiedy to zwykle otwierają się możliwości uzyskania dorywczej pracy sezonowej: może w budownictwie, może w rolnictwie. Klub nasz zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że proponowane rozstrzygnięcie nie załatwia problemu, lecz tylko nieznacznie go łagodzi. Z pewnością wkrótce będziemy musieli powrócić do tych spraw. Należałoby zastanowić się nad celowością debaty parlamentarnej z udziałem członków rządu, poświęconej wyłącznie zwalczaniu przyczyn bezrobocia. W tej dziedzinie rząd musi wykazać więcej stanowczości i wyobraźni, w przeciwnym razie wkrótce przyjdzie nam zetknąć się z tymi problemami, ale już w innych, bardziej dramatycznych okolicznościach.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Tadeusza Mazurkiewicza z Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej. Następnym mówcą będzie pan poseł Kazimierz Pękała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Już któryś kolejny miesiąc powracają na tej sali wnioski o przedłużenie pobierania zasiłków, wnioski składane przez Konfederację Polski Niepodległej. Dziś rozpatrujemy trzy warianty. W trzech wnioskach mniejszości mamy zawarte trzy różne rozwiązania. Trzeci wniosek mniejszości, zaproponowany przez KPN, a więc wariant, w którym mówimy o przedłużaniu prawa do otrzymywania zasiłków w rejonach, gdzie jest 10% bezrobocia lub więcej, jest rozwiązaniem systemowym. Jest to jedyne systemowe rozwiązanie przedstawione podczas dzisiejszych obrad. Dwa pozostałe rozwiązania są rozwiązaniami doraźnymi. Pierwszy wniosek mniejszości, mówiący o przedłużeniu okresu pobierania zasiłków do 31 marca 1993 r., jest kopią uchwały, którą KPN zgłosił 4 miesiące temu. Postulowaliśmy w niej, aby właśnie na okres zimy Rada Ministrów przedłużyła okres pobierania zasiłków. Niestety, wówczas nasza propozycja nie spotkała się z akceptacją. Mamy nadzieję, że dzisiaj atmosfera jest ku temu bardziej przychylna.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">Chciałem zwrócić uwagę na jedną ważną rzecz. Otóż z przemówień osób występujących w imieniu klubów łatwo wywnioskować różnicę, jaka nas dzieli. Otóż jest to różnica w spojrzeniu na gospodarkę, jest to różnica w patrzeniu na człowieka. Konfederacja uważa, że nie można na człowieka patrzeć przez budżet, nie może być tak, aby gospodarka była wykorzystywana przeciwko społeczeństwu. Gospodarka ma służyć zaspokajaniu potrzeb społeczeństwa, a nie odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">Problem bezrobotnych, którzy utracili zasiłek, jest problemem dramatycznym. Po naszych wystąpieniach w Sejmie napływały do naszych klubów i biur poselskich setki listów z poparciem dla naszych propozycji. Przychodzili ludzie. Rozgrywają się wielkie dramaty, ale o nich się nie mówi. Pozwolę sobie zamiast uzasadnienia wniosku KPN przedstawić kilka cytatów z listów, które wpłynęły do naszego klubu.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">Pierwszy list: Po 26 latach pracy utraciłem prawo do zasiłku z dniem 1 grudnia 1992 r. W tej chwili razem z dwojgiem dzieci w wieku szkolnym utrzymujemy się z pensji żony, która pracuje w służbie zdrowia, i razem z zasiłkiem rodzinnym mamy 1600 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">Drugi list: Jestem bezrobotna, utraciłam prawo do zasiłku. Mój mąż pozostaje bez pracy. Mamy dwoje dzieci w wieku szkolnym. Z czego mamy żyć? To nie z naszej winy jesteśmy bez pracy do dziś.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">Mam też list od mieszkańców Hrubieszowa, w którym popierają oni nasz wniosek. List podpisało ponad 140 osób.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">Na zakończenie jeszcze jeden list: Całkowicie popieram wniosek KPN w sprawie przedłużenia zasiłku dla bezrobotnych - napisał pan z Kluczborka - bo jak my, bezrobotni, mamy dalej żyć bez pracy i bez pieniędzy?</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">I to jest pytanie, które stawiam Wysokiej Izbie: Jak ci ludzie mają dalej żyć?</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Pękałę z Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Następnym mówcą będzie pan poseł Andrzej Gąsienica-Makowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzPękała">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bezrobocie jest złem, które dotknęło nasz naród w ostatnich latach, ze szczególnym natężeniem dotyka ono ludzi najbiedniejszych. Ma ono wymiar wielopłaszczyznowy, zwłaszcza że rujnuje polską rodzinę. To zagrożenie polskiej rodziny jest powodem, dla którego w tej sprawie zabiera głos taki autorytet, jak papież Jan Paweł II. Troskę o egzystencję rodziny zagrożonej w swej podstawowej funkcji wielokrotnie wyrażał Episkopat Polski, który od zaistnienia tego problemu organizuje pomoc dla ludzi najbiedniejszych.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#KazimierzPękała">Rosnące bezrobocie - pod koniec 1992 r. ponad 2,5 mln osób pozostawało bez pracy i ta liczba nadal rośnie - biorąc pod uwagę powiązania rodzinne, dotyka ponad 10 mln ludzi w Polsce. Jest to problem bolesny dla wielu ludzi z naszego środowiska. Problem ten dostrzega mój klub, Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać. Bezrobocie jest następstwem zbyt szybkiego przechodzenia z systemu gospodarki nakazowo-rozdzielczej do gospodarki rynkowej. Na pewno będzie nam ono towarzyszyło przez wiele lat i ten problem musi być rozwiązany kompleksowo przez rząd. Istniejąca ustawa z 16 października 1991 r., wraz z nowelizacjami, nie odpowiada bowiem oczekiwaniom społecznym i musi być opracowaniem szczegółowym, aby brała w obronę bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#KazimierzPękała">Nowelizacja ustawy zawarta w przedstawionym projekcie (druk nr 548) dotyczy tylko art. 30, w którym wnioskodawcy proponują dodanie nowego ust. 3 nakładającego na Radę Ministrów obowiązek przedłużenia okresu pobierania zasiłku dla bezrobotnych w rejonach administracyjnych, gdzie bezrobocie dotyka ponad 10% ludzi zawodowo czynnych. Jest wiele rejonów, gdzie bezrobocie jest szczególnie nasilone. Niebezpiecznie dotyka ono północno-wschodniej Polski, gdzie w znacznym stopniu dotyczy to również ludności wiejskiej. Wieś nie „wytrzymuje” gospodarki rynkowej, gdy Polskę „zalewają” towary rolne pochodzenia zagranicznego, a nie ma właściwej ochrony rodzimego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#KazimierzPękała">Szanowni państwo, takim terenem jest również region, który reprezentuję - województwo ostrołęckie. Propozycje przedstawione w druku nr 548 i w druku nr 691 są tylko chwytem politycznym. Problem wymaga bardziej rzeczowego rozwiązania. Proponujemy, by rząd potraktował kompleksowo problem bezrobocia. W jednostkach administracyjnych, gdzie to zagrożenie jest największe, należy opracować i wdrożyć aktywne formy walki z bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#KazimierzPękała">Pragnę zwrócić uwagę, że także Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej nie ma właściwych rozwiązań. Z obserwacji działań w 1992 r. wynika, że rząd nie podjął właściwej walki z bezrobociem. Fundusze dla wojewódzkich biur pracy na aktywne formy walki z bezrobociem wpłynęły w formie zaliczki dopiero pod koniec czerwca, a w przeważającej części wpłynęły dopiero na początku października 1992 r. Uniemożliwiło to wojewódzkim biurom pracy oraz samorządom terytorialnym zagospodarowanie tych funduszy.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#KazimierzPękała">Proponowany przez wnioskodawców projekt jest nie do przyjęcia, dlatego że podtrzymuje stan istniejącego bezrobocia, i uszczupla budżet państwa na właściwe formy walki z bezrobociem. Dlatego mój klub będzie głosował przeciwko temu projektowi, ale w swoim czasie przedstawimy dokument zobowiązujący rząd do podjęcia prac nad przygotowaniem programu zwalczania bezrobocia, tam gdzie ono jest szczególnie dokuczliwe, oraz rozporządzeń uniemożliwiających pracę na czarno, przeciwdziałających zatrudnianiu na umowy-zlecenia, które są notorycznie przedłużane przez pracodawców, a także prowadzenia bardziej dokładnej kontroli osób pobierających zasiłki. Taka jest bowiem potrzeba społeczna, bo nie wystarcza apelowanie do uczciwości ludzi pobierających zasiłki i jednocześnie pracujących na czarno - jak to uczynił jeden z podsekretarzy stanu - aby zrezygnowali z pobieranych zasiłków. Jest to po prostu głos wołającego na puszczy. Problem należy rozwiązać tak, aby każdy obywatel, który znajdzie się w dramatycznej sytuacji, miał świadomość, że uzyska pomoc, by mógł przetrwać okres krytyczny, a jego rodzina i jego najbliżsi mieli możność ludzkiej egzystencji.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#KazimierzPękała">Dlatego też mój klub opowiada się za odrzuceniem projektu ustawy zawartej w druku nr 548 oraz wniosków mniejszości zawartych w druku nr 691, aby umożliwić rządowi opracowanie programu zwalczania bezrobocia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WiesławChrzanowski">Proszę kończyć, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KazimierzPękała">Klub żąda od ministra pracy i polityki społecznej opracowania jeszcze w tym kwartale takiej ustawy, w której kompleksowo będzie się uwzględniało problem zagrożenia bezrobociem, oraz wygospodarowania odpowiednich funduszy na aktywne formy zwalczania bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Gąsienicę-Makowskiego z Klubu Parlamentarnego Konwencja Polska. Następnym mówcą będzie pan poseł Jan Rulewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Konwencja Polska popiera stanowisko połączonych komisji zawarte w druku nr 691. Będziemy głosować za odrzuceniem poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu. Proponowana przez projektodawców zmiana naszym zdaniem była fragmentaryczna i nie zmierzała w kierunku istotnego rozwiązania trudnego problemu bezrobocia. Ponadto wnioskodawcy nowelizacji nie liczyli się z kosztami. Nie dano nadziei ludziom, którzy utracili pracę, a tylko odroczenie utraty zasiłków. Większość ludzi bezrobotnych oczekuje od rządu i parlamentu takich rozwiązań, które umożliwią im podjęcie konkretnej pracy. Dawanie złudnych nadziei, tylko przez przedłużanie okresu otrzymywania zasiłku, jest chwilowym rozwiązaniem, nie mobilizuje bezrobotnych do szukania pracy, zmiany zawodu lub szkolenia. Takie rozwiązanie również nie aktywizuje gmin i przedsiębiorstw do organizowania i prowadzenia robót interwencyjnych czy robót publicznych.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Przyjęcie propozycji wnioskodawców oznaczałoby konieczność zwiększenia dotacji na Fundusz Pracy lub zmniejszenie do symbolicznej wielkości wydatków na aktywne formy walki z bezrobociem. Zawarta w projekcie ustawy budżetowej kwota proponowana na aktywne formy zwalczania bezrobocia - 10% planowanych wydatków z Funduszu Pracy - naszym zdaniem nie jest wystarczająca. Zmniejszenie jej kosztem na przykład przedłużenia o 3 miesiące okresu wypłat zasiłków dla wszystkich bezrobotnych, „jak leci” - co proponuje się we wniosku mniejszości - nie jest uzasadnione. Wykorzystanie środków na wypłaty zamiast na aktywne formy walki w konsekwencji doprowadziłoby do zaniechania i wypowiedzenia już zawartych umów na roboty publiczne. W tym miejscu pragnę podkreślić, że zdaniem klubu Konwencja Polska należałoby przemyśleć - korzystając z już nabytych doświadczeń - cały system wypłaty zasiłków. Napływają różne sugestie z biur pracy, samorządów - na przykład by powiązać wysokość zasiłku z sytuacją rodzinną bezrobotnego czy różnicować kwoty wypłat w miarę upływu czasu.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Ponadto, naszym zdaniem, jest konieczne stałe analizowanie podejmowanych działań w zakresie walki z bezrobociem, a także aktualizowanie i kontynuowanie takich rozwiązań na szczeblu zakładu, samorządu czy regionu, które będą stwarzały nowe możliwości pracy. Aktywne formy walki z bezrobociem powinny zmierzać do szerszego zainteresowania i wykorzystania tego przez samorządy lokalne. Stałą pozycją w budżecie gminy powinien być określony procent środków obligatoryjnie przeznaczonych na ograniczenie bezrobocia. Gmina zna bowiem swoje potrzeby inwestycyjne, a także ma najlepsze rozeznanie dotyczące sytuacji osób pobierających zasiłek. Pobudzenie samodzielnej działalności gospodarczej w społeczności lokalnej powinno odbywać się przy współudziale rejonowego biura pracy, gminy i ośrodka pomocy społecznej. Biura pracy powinny na bieżąco analizować rynek pracy w celu określenia, jaki rodzaj działalności gospodarczej ma szanse powodzenia w danym regionie i pod tym kątem inspirować drobną przedsiębiorczość.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Klub Konwencja Polska wnosi również o przyspieszenie prac nad systemem dobrowolnych ubezpieczeń indywidualnych od skutków bezrobocia. Problem dużego bezrobocia w Polsce jest wynikiem braku kapitału, tego, że jest on zbyt mały w stosunku do możliwości pracy. Dlatego ten skromny kapitał, którym przy obecnych możliwościach budżetu dysponujemy, winien być wykorzystany efektywnie, tak by mógł być wykorzystany przez jak największą liczbę bezrobotnych, tak by można im było dać pracę. W związku z tym w strukturze wydatków obecnie jedynego i głównego ośrodka walki z bezrobociem, którym jest powołany Fundusz Pracy, musi być uwzględniona konieczność zmniejszenia wydatków na zasiłki, a zwiększenia na tworzenie nowych miejsc pracy, udzielanie pożyczek na działalność gospodarczą, a także na szkolenie i umożliwienie osobom pobierającym zasiłek uzyskania drugiego zawodu.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Najbardziej jednak skutecznym instrumentem walki z bezrobociem jest, zdaniem klubu Konwencja Polska, pobudzenie popytu inwestycyjnego. Tworzenie nowych miejsc pracy przez kreowanie popytu inwestycyjnego wymaga jednak zmian w polityce podatkowej. Szczególnie ważne jest utworzenie tzw. odpisu inwestycyjnego dla przedsiębiorcy. Rozwój małych przedsiębiorstw wymaga inwestowania. Duże możliwości w tym zakresie - dotyczy to szczególnie zwiększenia miejsc pracy i zmiany struktury bezrobocia - występują w budownictwie i rozwijającym się dynamicznie przemyśle turystycznym. Wiele regionów dotkniętych bezrobociem szansę stworzenia nowych miejsc pracy i rozwoju widzi w turystyce. Baza i infrastruktura turystyczna muszą być zmienione, i tutaj niezbędne są kredyty i rozpoczęcie dużych robót publicznych przy budowie dróg i autostrad.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo ważne jest również ograniczenie tzw. sztucznego bezrobocia i kontrola zasadności pobierania zasiłków przez bezrobotnych. Winny być podjęte działania w kierunku radykalnego ograniczenia nielegalnego zatrudnienia. Kraje zachodnie stosują wysokie kary pieniężne dla pracodawców, którzy w ten sposób zatrudniają pracowników. Powinno się doprowadzić do takiej sytuacji, w której nielegalne zatrudnianie nie będzie opłacalne. Przeciwieństwem tych działań dyscyplinujących winno być opracowanie całego systemu zachęt dla pracodawców, którzy będą finansowo zainteresowani zatrudnianiem bezrobotnych, chodzi na przykład o system ulg podatkowych, ulg w opłatach na Fundusz Pracy, czy też o obniżki składek ZUS. Upowszechniać i popularyzować należy giełdy pracy. Sprzyjają one z jednej strony aktywizacji zawodowej bezrobotnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WiesławChrzanowski">Panie pośle, proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Z drugiej zaś strony stanowią skuteczną formę kontroli zasadności wypłacania zasiłków.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">W imieniu Klubu Parlamentarnego Konwencja Polska wnoszę o odrzucenie projektu proponowanej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Jana Rulewskiego z Klubu Parlamentarnego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Następną mówczynią będzie pani poseł Teresa Liszcz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanRulewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zacznę od trzech przykrych refleksji. Debata w sprawie budżetu wywołuje u mnie niesmak. Pierwszym tego powodem jest to, że jej poziom jest niższy niż poziom dyskusji, jakie toczy się nad budżetem w przyzwoitej polskiej rodzinie, gdzie najpierw się mówi o dochodach, a później o tym, jak wydawać pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JanRulewski">Drugi powód, który sprawia, że debata ta wywołuje u mnie niesmak, to ten, że Wysoka Izba w związku z grą kilku polityków spowodowała, że my występujemy za rządem lub przeciw rządowi. Zatem odeszliśmy od tej tradycji sejmów konstytucyjnych z końca XVIII w. i okresu międzywojennego, kiedy to Wysoka Izba miała własny charakter, własną osobowość i wykazywała to w trakcie prac toczących się wokół uniwersalnych procesów.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#JanRulewski">I wreszcie trzecia, najbardziej przykra sprawa, bo z odległości paru metrów widoczna. Kolega Mazurkiewicz przed chwilą głosował za 10-milionowymi emeryturami dla ludzi, którzy spowodowali ten kryzys, a teraz krokodyle łzy wylewa, i słusznie, nad tym, że ludzie bezrobotni nie będą mieli środków do życia.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#JanRulewski">Przepraszam, ale praca tego parlamentu będzie w dalszym ciągu ośmieszana przez społeczeństwo, jeśli nie rozwiążemy sprawy, której rozwiązanie społeczeństwo dzisiaj nam zleciło. To prawda, że po raz pierwszy w Polsce ludzie w aureoli prawa zostaną pozbawieni środków do życia. I prawdą jest, że rozwiązania, które nam się proponuje, nie są żadnym wyjściem, gdyż szermowanie problemem bezrobocia to nie jest sposób na nabywanie wyborczej klienteli. Bezrobocie będzie trwało jeszcze parę lat i ten problem wymaga stałej troski i nadzoru Sejmu, a nie tylko koniunkturalnych, wycinkowych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#JanRulewski">Nasz klub ma propozycję rozwiązania tego problemu. Otóż uważamy, że dzisiaj ludzie bezrobotni nie powinni być pozbawieni środków do życia, choćby nawet okazało się, że otrzymują je niezasłużenie. I dlatego proponujemy, aby 1 kwietnia wypłacono jednorazowo zasiłek wszystkim bezrobotnym. W tym czasie Sejm, jako że jest to zagadnienie ogólnopolskie i będzie nas dotyczyło przynajmniej przez parę lat, powinien podjąć prace systemowe, powołać w tym celu nadzwyczajną komisję do spraw bezrobocia, żeby znalazła rozwiązania dla Sejmu, dla bezrobotnych, które by wyeliminowały propozycje przedstawione w tej ustawie. Prawdę powiedziawszy, żadne z tych rozwiązań nie satysfakcjonuje bezrobotnego - ani to przewidujące przedłużenie czasu pobierania zasiłków o trzy miesiące, ani to przewidujące przedłużenie czasu pobierania zasiłków o miesiąc, ani to przewidujące przedłużenie czasu pobierania zasiłków na nieograniczony okres. Siedemset, milion złotych nie satysfakcjonuje bowiem nikogo. Satysfakcjonuje natomiast oczywiście eliminacja bezrobocia, satysfakcjonuje kontrola bezrobocia, która spowoduje, w moim przekonaniu, że te zasiłki dzięki prostym, kontrolnym zabiegom wzrosną o 1/3.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#JanRulewski">Dlatego będziemy głosować za wnioskiem, aby 1 kwietnia wypłacono jednak jeszcze raz zasiłek, żeby w tym czasie Sejm w poczuciu odpowiedzialności, takiej, o jakiej mówiłem na wstępie, tak jak to robi przyzwoita bydgoska, pomorska rodzina, zajął się stworzeniem i podstaw prawnych, i infrastruktury prawnej, i możliwości uzyskania środków finansowych, żeby te zasiłki wynosiły co najmniej 1,5 mln. Sądzę, że takie rozwiązania istnieją, gwarantuję to. Przeczą one rozwiązaniom, które tu podrzuca nam KPN, i nie korespondują z nimi.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WiesławChrzanowski">Proszę obecnie o zabranie głosu...</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz: W kwestii sprostowania, źle zrozumiano...)</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#WiesławChrzanowski">Sprostowanie? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ zostałem przez szanownego posła Rulewskiego wywołany, chciałem sprostować. Otóż Konfederacja Polski Niepodległej głosowała nie za 10-milionowymi emeryturami, tylko za tym, aby siedmiu milionom emerytów nie odbierać pieniędzy, na które zapracowali.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Poseł Jan Rulewski: Za 100-procentową waloryzacją głosowaliście.)</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">Na którymś z poprzednich posiedzeń, kiedy był omawiany wniosek KPN, pan poseł Rulewski zarzucił nam lizusostwo polityczne wobec społeczeństwa. Otóż, panie pośle Rulewski, my wolimy lizusostwo polityczne wobec społeczeństwa...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WiesławChrzanowski">Panie pośle, w tej chwili ma być nie ad vocem, tylko sprostowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">... niż wobec rządu, Unii i liberałów.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WiesławChrzanowski">Proszę, pani poseł Teresa Liszcz z Parlamentarnego Klubu Porozumienia Centrum. Następnym mówcą będzie pan poseł Paweł Kotlarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#TeresaLiszcz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Poselski projekt zmiany ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu z 1991 r. zmierza do doraźnego rozwiązania bardzo trudnego problemu społecznego, wynikającego z tego, że z dniem 1 grudnia 1992 r. równocześnie blisko 0,5 mln osób utraciło prawo do zasiłku w związku z upływem 12-miesięcznego okresu jego wypłaty. Do tej półmilionowej rzeszy w każdym miesiącu będą dochodzić nowi bezrobotni, tracący prawa do zasiłku. Osoby te, mimo iż wyrażają gotowość podjęcia pracy, nie otrzymały żadnej propozycji pracy i pozostały bez źródeł dochodu. Część z nich, będąca w najbardziej tragicznej sytuacji, po załatwieniu odpowiednich formalności, bardzo przykrych dla nie pracującego i dla osób najbliższych, została lub zostanie w przyszłości objęta pomocą opieki społecznej. Większość jednakże nie skorzysta z tej pomocy, gdyż kryteria jej przyznawania są rygorystyczne, a poza tym opieka społeczna ani finansowo, ani organizacyjnie do obsłużenia takiej armii ludzi nie jest przygotowana. Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że w budżecie na 1993 r. realne środki przeznaczone na pomoc społeczną są mniejsze o 30% od tych, które były na nią przeznaczone w ubiegłym roku, a w zeszłym roku tych środków zabrakło.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#TeresaLiszcz">Przede wszystkim jednak trzeba sobie jasno powiedzieć, że opieka społeczna nie jest powołana do tego, aby rozwiązywać problem bezrobocia. Jej zadaniem jest niesienie pomocy ludziom starym, chorym, niezdolnym do pracy, problemy zaś ludzi, którzy mogą i chcą pracować, lecz dla których nie ma pracy, powinny być rozwiązywane na innej drodze. Takie rozwiązania muszą być w najbliższym czasie wprowadzone wspólnymi siłami państwa i związków zawodowych. Póki jednak to nie nastąpi, trzeba przyjąć jakieś rozwiązanie doraźne w związku z dramatyczną sytuacją tych kilkuset tysięcy ludzi bez pracy i bez zasiłku, którym trzeba pomóc przetrwać zimę.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#TeresaLiszcz">Wnioskodawcy projektu proponowali zobowiązać rząd do przedłużenia okresu zasiłkowego dla bezrobotnych na terenie, na którym wskaźnik bezrobocia wynosi 10% lub więcej. Rozwiązanie to, stanowiące w sprawozdaniu komisji treść III wniosku mniejszości, ma, naszym zdaniem, następujące wady:</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#TeresaLiszcz">— Po pierwsze, uzależnia przedłużenie tego okresu od decyzji rządu, która nie wiadomo, kiedy zostanie podjęta i czy w ogóle zostanie.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#TeresaLiszcz">— Po drugie, projekt nie określa, na jaki czas rząd miałby przedłużyć prawo do zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#TeresaLiszcz">— Po trzecie, nie wydaje się racjonalne przedłużenie okresu zasiłkowego na obszarach, na których wskaźnik bezrobocia wynosi 10% lub więcej, skoro aktualnie wskaźnik dla całej Polski przekroczył już 13%.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#TeresaLiszcz">— Po czwarte wreszcie, byłoby to rozwiązanie niesprawiedliwe, gdyż np. z dwóch bezrobotnych z sąsiednich gmin, w takiej samej sytuacji, jeden mógłby mieć przedłużone prawo do zasiłku, a drugi nie - tylko dlatego że w tej drugiej gminie wskaźnik bezrobocia wynosi 9,9%.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#TeresaLiszcz">Z tych względów najprostszym w realizacji i jedynym sprawiedliwym rozwiązaniem tej dramatycznej sytuacji, na najbliższe zimowe miesiące, jest, zdaniem klubu Porozumienia Centrum, rozwiązanie zawarte w II wniosku mniejszości, naszego autorstwa. Proponujemy w nim przedłużenie, mocą samej ustawy, do dnia 31 marca br. włącznie prawa do zasiłku wszystkim bezrobotnym, którzy utracili to prawo wyłącznie z powodu upływu okresu zasiłkowego, poczynając od dnia 1 grudnia 1992 r. Wyrównanie zasiłku powinni otrzymać począwszy od 1 grudnia, z tym że ten, kto uzyskał w tym czasie świadczenie pieniężne z pomocy społecznej, będzie miał je potrącone z zasiłku. W ten sposób umożliwilibyśmy tej dużej grupie bezrobotnych przetrwanie przynajmniej do wiosny, gdy łatwiej jest już o prace sezonowe w rolnictwie czy budownictwie.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#TeresaLiszcz">Pragnę przypomnieć, że ten doraźny projekt rozwiązania był zaproponowany już w październiku i tylko manewrom koalicji rządzącej zawdzięczamy, że jeszcze nie został uchwalony. Pragnę dodać, że ważnym argumentem natury prawnej jest...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WiesławChrzanowski">Pani poseł, czas już minął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#TeresaLiszcz">Już kończę, ostatnie zdanie.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#TeresaLiszcz">... jest pytanie Naczelnego Sądu Administracyjnego skierowane w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego. Naczelny Sąd Administracyjny sugeruje w tym pytaniu i przekonywająco uzasadnia, że pozbawienie ludzi, chcących i mogących pracować, prawa do zasiłku, pozostawienie ich bez żadnych środków do życia, jest sprzeczne z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#TeresaLiszcz">I rzeczywiście ostatnie zdanie. Mój klub wnosi jeszcze dwie poprawki. Ponieważ jednak koalicja rządowa łaskawie przyznała klubowi 5 minut na oświadczenie, nie jestem w stanie odczytać tych poprawek i składam je na piśmie na ręce pana marszałka.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Pawła Kotlarskiego z Klubu Parlamentarnego Ruch dla Rzeczypospolitej. Następnym mówcą będzie pan poseł Jan Willibald Fabian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PawełKotlarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proponowane zmiany w ustawie o zatrudnieniu i bezrobociu dotyczą przedłużania - ponad dotychczas obowiązujący okres - wypłacania zasiłku bezrobotnym w rejonach o szczególnym nasileniu bezrobocia, wynoszącego 10% i więcej. Proponowane zmiany kontynuują tendencję do rozszerzenia grup ludności zależnej od wsparcia finansowego udzielanego z funduszów publicznych. Utrwalają praktykę najmniej efektywnego społecznie i ekonomicznie wydatkowania funduszów publicznych. W aspekcie społecznym pozwalają wspieranym zasiłkami bezrobotnym przetrwać jeszcze kilka tygodni lub miesięcy w takiej samej kondycji, w jakiej znaleźli się przed rokiem. Klub Parlamentarny Ruch dla Rzeczypospolitej, nie kwestionując potrzeby udzielenia pomocy socjalnej bezrobotnym, uważa tylko, że proponowana droga nie rozwiązuje żadnego problemu. Przeciwnie, utrwala wszystkie problemy i nieracjonalne rozwiązania. Najważniejsze konsekwencje proponowanych rozwiązań to: utrzymanie tej grupy w stanie zagrożenia socjalnego, wypłacanie zasiłku każdemu w równej wysokości, bez względu na stan i sytuację rodzinną, pogłębienie ubóstwa bezrobotnych, doraźne utrzymanie przez czas wypłacania zasiłku spokoju społecznego. Z punktu widzenia zasad polityki społecznej posunięcie takie jest obciążone wszelkimi możliwymi wadami, nie rozwiązuje problemu, lecz znacznie go pogłębia i utrwala.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PawełKotlarski">Zdaniem Klubu Parlamentarnego Ruch dla Rzeczypospolitej pomoc socjalna dla bezrobotnych powinna mieć na celu wypracowanie rozwiązań systemowych. Chodzi przede wszystkim o wprowadzenie ubezpieczenia od ryzyka bezrobocia, co wymaga generalnej zmiany dotychczasowej koncepcji pomocy socjalnej dla bezrobotnych. Ważne jest również uzależnienie pomocy socjalnej dla bezrobotnych od ich sytuacji materialnej i rodzinnej - wysokość zasiłku i czas, przez który miałby być wypłacany, powinny być powiązane z sytuacją rodzinną i materialną bezrobotnego.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PawełKotlarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zdaniem Klubu Parlamentarnego Ruch dla Rzeczypospolitej środki na pomoc społeczną powinny być powiększone o fundusze służące udzielaniu pomocy materialnej bezrobotnym. Jest to grupa licząca obecnie, w styczniu 1993 r., ponad 700 tys. osób, jej liczebność wzrośnie i w marcu będzie już 1,5 mln osób, natomiast w roku 1993 powiększy się do ok. 1800 tys. czy nawet 2 mln osób. Stan, struktura i rozmiary bezrobocia wskazują na konieczność opracowania specjalnego programu społeczno-gospodarczego ograniczającego skutki bezrobocia. Zdaniem Klubu Parlamentarnego Ruch dla Rzeczypospolitej najważniejszymi celami takiego programu powinny być: aktywizacja zawodowa bezrobotnych, tworzenie nowych miejsc pracy, oparcie pomocy socjalnej dla bezrobotnych na nowym systemie ubezpieczeń od bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#PawełKotlarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedłożone zmiany oddalają proponowane przez nas rozwiązania i Klub Parlamentarny Ruch dla Rzeczypospolitej nie jest w stanie z czystym sumieniem ich poprzeć. W głosowaniu wstrzymamy się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Jana Willibalda Fabiana z Parlamentarnego Koła Mniejszości Niemieckiej. Następnym mówcą będzie pan poseł Tadeusz Lasocki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WillibaldFabian">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Problem bezrobocia występuje w wielu krajach, w jednych mniej, a w innych bardziej drastycznie. W naszym kraju bezrobocie stało się bardzo dokuczliwe dla wielu rodzin, a przecież komórka, jaką jest rodzina, najmniej odpowiada za taki stan rzeczy. Przyczyny bezrobocia w Polsce są w zasadzie dość oczywiste. Jedną z nich jest liberalizacja gospodarki, która spowodowała, że państwo zrezygnowało z roli instytucji odpowiedzialnej za pełne zatrudnienie. Czynnik pracy stał się elementem gry rynkowej. Problem bezrobocia w Polsce wynika z braku kapitału w stosunku do potencjalnych zasobów pracy, kapitał zaś, jaki posiadamy, musi być zastosowany efektywnie, by wchłaniał jak największe zasoby pracy. W ostatnich latach wskaźnik zatrudnienia zmniejszał się wolniej niż dochód narodowy i produkcja przemysłowa. Taki stan oznaczał w tym okresie spadek wydajności w przemyśle i pogłębienie się bezrobocia ukrytego. Zjawisko to jest tak samo niebezpieczne jak bezrobocie jawne. Walkę z bezrobociem można prowadzić w różny sposób. Uważam, że najbardziej skutecznymi metodami są: przekwalifikowanie bezrobotnych, tworzenie nowych miejsc pracy oraz udzielanie pożyczek na rozwój małych i średnich podmiotów gospodarczych. Najbardziej skutecznym, ekonomicznym instrumentem walki z bezrobociem jest pobudzenie popytu. Dlatego też należy bezwzględnie wymagać od producentów dobrej jakości wytworzonych towarów, urządzeń i maszyn. Aby spełnić wspomniany warunek, w poszczególnych branżach muszą być zatrudnieni dobrzy specjaliści. Zmniejszenie bezrobocia może nastąpić dzięki rozwojowi małych przedsiębiorstw oraz opracowaniu stosownego programu budownictwa mieszkaniowego. Ważne jest w tym wypadku prowadzenie właściwej polityki podatkowej, która będzie dopingowała do inwestowania, a nie do konsumowania. Prace interwencyjne też nie rozwiązują skutecznie problemu bezrobocia. Bezrobotni niechętnie podejmują się prac interwencyjnych, gdyż nie są one zbyt interesujące, nie dają satysfakcji, a otrzymane za nie wynagrodzenie jest bardzo często zbliżone do kwoty zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WillibaldFabian">Wysokość wypłacanego zasiłku dla bezrobotnych wymaga ponownego przeanalizowania, czy zasiłek ten nie powinien być niższy. Chodzi bowiem o to, aby była znaczna różnica między zasiłkiem dla bezrobotnych a wysokością wynagrodzenia pracownika. Należy też rozważyć przyznawanie wcześniejszych emerytur. Osobom decydującym się na uruchomienie własnej firmy trzeba umożliwić uzyskanie odpowiednich środków finansowych, ponieważ główną barierą uruchomienia nowych podmiotów gospodarczych jest brak kapitału. Doświadczenia innych krajów potwierdzają, że zatrudnienie w dużych przedsiębiorstwach maleje, podczas gdy w małych firmach wzrasta. Biorąc pod uwagę działania bardziej dalekosiężne i potrzebę przekształcenia mentalności naszego społeczeństwa, wydaje się celowe nauczanie przedsiębiorczości wszystkich, poczynając od podstawowego szczebla edukacji.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#WillibaldFabian">Uważam, że propozycje zawarte w projekcie ustawy nie rokują nadziei na zmniejszenie liczby bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Lasockiego z Koła Poselskiego „Chrześcijańska Demokracja”. Następnym mówcą będzie pan poseł Janusz Szymański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#TadeuszLasocki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bezrobocie jest wynikiem stanu gospodarki. Trudno się dziwić, że tak ogromna liczba ludzi jest bez pracy, kiedy zakłady legły w ruinie, kiedy ziemia leży odłogiem, kiedy trzeba sprowadzać zboże, a ludziom płacić zasiłki. Ten stan się pogłębia i będzie się pogłębiał dopóty, dopóki rząd nie będzie dysponował jasną, czytelną strategią rozwoju państwa. Problem bezrobocia będzie się również pogłębiał dopóty, dopóki nie zostanie on rozpoznany, dopóki nie będzie czytelnego, jasnego, systemowego sposobu jego rozwiązania. Są pewnego rodzaju paradoksy - upadają zakłady pracy, a w kraju powstaje swego rodzaju pustynia w sferze usług i wytwórczości. Państwo jest zalewane bublami i oczywiście artykułami pierwszej potrzeby, jak zboże. Jest to skandal, jeśli się mówi o odłogowaniu ziemi, sprowadzaniu zboża i opłacaniu ludzi, którzy na tej ziemi pracowali.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#TadeuszLasocki">Wysoka Izbo, każdy człowiek ma prawo do pracy, i trzeba mocno podkreślić, że jest to prawo niezbywalne, naturalne. Tymczasem młodzi ludzie, którzy kończą szkoły, napotykają na mur. Nie zrobiono, powiedziałbym, praktycznie nic, by im pomóc. Brakuje jakiegokolwiek doradztwa prawno-organizacyjnego. Jest tyle do zrobienia, gdzie nie spojrzeć, jest co robić, tymczasem młody człowiek walczy sam ze sobą, nie ma rozeznania rynku, nie wie, w jaki sposób w skomplikowanym systemie prawnym sobie poradzić. O tym, że problem jest nie rozwiązany świadczy wiele przykładów, choćby kwestia rejonów uznanych za szczególnie zagrożone bezrobociem strukturalnym. Wysoka Izbo, jeśli w tej chwili całe rejony się kwalifikuje do zagrożonych bezrobociem strukturalnym, a są w nich gminy, które nie mają z tym nic wspólnego, pozostawia się zaś miasta, gdzie rzeczywiście jest to problem niezwykle skomplikowany, to o czymś to mówi. Jasne jest, że wnoszone do ustawy poprawki nie rozwiązują problemu, ale mimo wszystko jednak coś dają ludziom bez pracy. Oni naprawdę nie są winni, że pracowali w zakładach, które raptem, bez ich wiedzy, bez ich zgody, upadły, i po prostu doraźnie przynajmniej trzeba im pomóc, a niezależnie od tego trzeba szukać trwałych, systemowych rozwiązań, by dla każdego, kto chce pracować, znalazła się praca.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Janusza Szymańskiego z Unii Pracy - Koło Parlamentarne. Następnym mówcą będzie pan poseł Andrzej Sielańczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JanuszSzymański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ten tryb obradowania uniemożliwia jak gdyby wszechstronne przyjrzenie się tym poprawkom, które są zgłaszane w trakcie debaty, nie pozwala na analityczną dyskusję. Ja na przykład nie potrafię ustosunkować się do poprawek, które podczas debaty zgłosiła na piśmie pani poseł Liszcz.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#JanuszSzymański">Chciałbym natomiast jak gdyby dwa generalne przesłania przedłożyć pod rozwagę Wysokiej Izbie. Otóż wydaje mi się, że powinniśmy skończyć z pełzającym ustawodawstwem, wycinkowym załatwianiem problemów pilnych, często spóźnieni w czasie, właściwie ciągle jesteśmy w niedoczasie, należy natomiast spojrzeć - i zachęcam do tego - całościowo na sprawy. Dziwi mnie to, że minęło już co najmniej pół roku, a rząd nie przedstawił chociażby założeń projektu programu aktywnego zwalczania bezrobocia, dziwię się, że nie rozpoczynamy tej dyskusji. W związku z tym, panie marszałku, że debata nad projektem założeń polityki społeczno-gospodarczej, moim zdaniem, nie realizuje tego zamiaru, zwracam się o to, aby w możliwie najkrótszym czasie odbyć na forum parlamentu taką debatę poświęconą całościowemu spojrzeniu na opracowanie programu aktywnego zwalczania bezrobocia. To nie jest tylko problem patologii na rynku pracy i ich eliminacji, ale jest to również problem chociażby nowego modelu systemu ubezpieczeń społecznych. I znowu kolejna kwestia, która powstanie przy tym, co najmniej od półtora roku ten element jest sygnalizowany i nic się nie dzieje. W związku z tym wyrażam takie jak gdyby przesłanie.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#JanuszSzymański">Unia Pracy generalnie popiera drugi wniosek mniejszości, choć uważa, że jest to rozwiązanie spóźnione, połowiczne. Natomiast, panie marszałku, pragnę wyrazić dezaprobatę wobec takiej procedury, która uniemożliwia wszechstronne odniesienie się do uwag, jak również do wniosków czy poprawek zgłoszonych w trakcie drugiego czytania projektu ustawy podczas takiej debaty z timingiem dla klubów czy kół poselskich.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#JanuszSzymański">Trzecia moja uwag również ma charakter proceduralny, jest związana z procedurą ustawodawczą. Otóż należy tak kształtować prace komisji, i to jest zadanie Prezydium Sejmu, nikogo innego, by projekty ustaw, które wyznaczają pewne tempo czasowe, a więc mają pewien charakter temporalny, były kierowane szybciej, ba, Prezydium Sejmu powinno sprawować pieczę nad tym, żeby klauzula np. retroakcji, która zawarta jest w art. 2 zarówno drugiego, jak i trzeciego wniosku mniejszości, nie była w ogóle proponowana. I z taką prośbą zwracam się do pana marszałka.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Sielańczyka z Koła Parlamentarnego Unii Polityki Realnej. Następnym mówcą będzie pan poseł Jan Król.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejSielańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tak się składa, że musimy zastanawiać się nad kolejnym projektem ustawy zwiększającym bezrobocie w Polsce. Każda inicjatywa ustawodawcza, która zwiększa obciążenie budżetowe, a więc wydatek budżetowy, każdy wpływ do budżetu, a więc zwiększenie podatków, powoduje zwiększenie bezrobocia. Tak zwane pięknoduchowe podchodzenie do sprawy, żeby dać komuś, jest bardzo piękne. Nie tak dawno, dwie godziny temu, mówiliśmy o emerytach i z każdej strony sali padały głosy, żeby zwiększyć podstawę wymiaru, żeby dać im więcej, tylko że teraz mówimy o tym, żeby emerytom zabrać pieniądze w podatkach, a więc tym ludziom, którzy żyją na granicy nędzy, zabrać jeszcze ostatnie pieniądze, bo trzeba je dać innej grupie. Jest to oczywisty nonsens. Nie chodzi o to, żeby zastanawiać się, czy dawać rybę czy wędkę. Oczywiście zawsze będziemy optowali za wędką, a nie za rybą. Chodzi też oczywiście o rozwiązania systemowe. Żeby bezrobotnych nie było, to - zgodnie z pierwotnym wywodem - trzeba zmniejszyć opodatkowanie, zmniejszyć ten szalejący budżet. Mówiono tu, że nie ma kapitałów krajowych. W ciągu ostatnich trzech lat wypłynęło z kraju około 30 mld dolarów, a więc kapitał był. Co się z nim stało? Jest to skutek błędnej polityki monetarnej i fiskalnej państwa. I teraz płacimy za to wszyscy. Tego typu rozwiązania, jak w proponowanych projektach ustaw, oczywiście uderzają w to biedne społeczeństwo. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#WiesławChrzanowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Króla.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: Panie marszałku, wniosek formalny.)</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#WiesławChrzanowski">Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#WiesławChrzanowski">Pan poseł będzie łaskaw chwilę poczekać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WładysławAdamski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W trybie art. 109 regulaminu Sejmu chciałbym zgłosić wniosek o ponowne otwarcie dyskusji. Uważam, że w czasie wystąpień klubowych pojawiły się ważne kwestie, rzucające nowe światło na zagadnienie i jest stosowne, żeby również poszczególni posłowie mieli możliwość zabrania głosu. W związku z tym prosiłbym o przegłosowanie tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WiesławChrzanowski">Momencik.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Pkt 9 mówi o sposobie prowadzenia dyskusji. Pkt 9, panie marszałku!)</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#WiesławChrzanowski">Jeśli chodzi o pkt 9, musi być kworum.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#WiesławChrzanowski">Jedynie o wnioskach formalnych, o których mowa w pkt. 3 i 4 oraz 11–13, Sejm rozstrzyga większością głosów obecnych posłów. Natomiast gdy chodzi o wniosek, o którym mowa w pkt 9, musi być kworum.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#komentarz">(Poseł Jan Lityński: Panie Marszałku! Głos przeciwny wnioskowi formalnemu.)</u>
          <u xml:id="u-71.6" who="#WiesławChrzanowski">W tej chwili ten wniosek nie może być poddany pod głosowanie, bo jest oczywiste, że na sali nie ma kworum.</u>
          <u xml:id="u-71.7" who="#WiesławChrzanowski">Proszę bardzo, pan poseł Jan Król.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JanKról">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Będę mówił krótko, gdyż Klub Parlamentarny Unia Demokratyczna generalnie popiera stanowisko posła sprawozdawcy oraz, w dużej części, argumentację, którą przedstawił, i będzie głosował za odrzuceniem zarówno wniosków mniejszości, jak i projektu ustawy z druku nr 548.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#JanKról">Natomiast chciałem zwrócić uwagę na jeden aspekt toczącej się dyskusji i problemu, przed którym stoimy. Otóż dyskusja o przedłużeniu okresu pobierania zasiłków dla bezrobotnych, w takim ujęciu mechanistycznym, który proponuje każde z tych rozwiązań, abstrahuje od kwot, które muszą być na to wydatkowane. I to jest pierwsza uwaga. Otóż w tej chwili jako parlament stoimy wobec konieczności podjęcia bardzo poważnych decyzji. Wiara w samoczynną możliwość finansowania różnych potrzeb socjalnych się nie ziści. Może się ona ziścić tylko poprzez rozkręcenie inflacji. I powiedzmy to sobie otwarcie - jeżeli Wysoka Izba przesądzi o takiej polityce gospodarczej, że decyzje o wydatkach będziemy podejmowali przed zadecydowaniem o skali dochodów, to trzeba będzie oczywiście bardzo poważnie zastanowić się, czy rząd jeszcze realizuje jakąś całościową koncepcję polityki gospodarczej, przedłożonej w założeniach polityki gospodarczej i przyjętej przez Wysoką Izbę, czy po prostu będzie musiał powiedzieć, iż takiej polityki, narzucanej przez Wysoką Izbę, realizować nie może. Mam nadzieję, jestem przekonany, że przedstawiciel rządu ustosunkuje się do tego zasadniczego problemu na przykładzie tej, powiedzmy, incydentalnej, aczkolwiek społecznie istotnej, problematyki, którą niesie przedłożony projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#JanKról">Także wniosek oznaczony numerem II, o ile się orientuję i na ile przypominam sobie dyskusję toczoną podczas prac w komisji, jest technicznie niewykonalny. Jest również pytanie o koszty zrealizowania tak sformułowanego wniosku mniejszości. Otóż przestrzegam Wysoka Izbę przed radosną twórczością ustawodawczą, która tworzy pozory rozwiązywania ważnych społecznych problemów, z jakimi mamy do czynienia, a takim problemem jest rzeczywiście problem bezrobocia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#WiesławChrzanowski">Proszę o zabranie głosu panią poseł Zofię Kowalczyk celem sprostowania błędu, jaki się zakradł do jej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#ZofiaKowalczyk">Panie Marszałku! Chciałam sprostować swoją wypowiedź klubową, ponieważ faktycznie wniosek mniejszości nr I jest wnioskiem najdalej idącym, który powodowałby największe skutki budżetowe. Przepraszam jednocześnie wnioskodawców, że chciałam ich posądzić o to, że chcą ratować bezrobotnych, nie uwzględniając jednocześnie warunków, możliwości budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#WiesławChrzanowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejTadeuszMazurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ taki wniosek nie padł w dyskusji, chciałem go teraz zgłosić - składam wniosek, aby po zakończeniu drugiego czytania Sejm przystąpił do trzeciego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WiesławChrzanowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WiesławChrzanowski">Zapiszemy ten wniosek.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#WiesławChrzanowski">Za chwilę, po wysłuchaniu komunikatów, ogłoszę przerwę. Po przerwie, jeśli będzie kworum, to - po wysłuchaniu ewentualnego głosu przeciwnego - poddam wniosek pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PiotrMochnaczewski">Zebranie Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna odbędzie się po ogłoszeniu przerwy w sali nr 118.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PiotrMochnaczewski">Posiedzenie Klubu Parlamentarnego Polski Program Liberalny odbędzie się podczas pierwszej przerwy w sali nr 14 w starym budynku Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WiesławChrzanowski">Obecnie ogłaszam przerwę do godziny 11.30.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min 05 do godz. 11 min 37)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejKern">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#AndrzejKern">Kontynuujemy rozpatrywanie punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#AndrzejKern">Proszę o zabranie głosu sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pana Michała Boniego.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#MichałBoni">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! To kolejna debata na temat tej ustawy i tego projektu. Przypomnę, że pierwsza debata odbyła się w październiku, a później, przy pierwszym czytaniu, odbyła się bardzo burzliwa druga debata. Wydaje się, że nad wieloma wypowiedziami i wieloma sugerowanymi rozwiązaniami ciąży błąd, jaki został popełniony w Polsce u początku drogi transformacji, na początku 1990 r., a dotyczył on tej właśnie sprawy, bezrobocia. Błąd ten spowodował, iż zaczęliśmy patrzeć na sprawę bezrobocia i działań związanych z walką z bezrobociem tylko i wyłącznie przez pryzmat działania osłonowego, czysto socjalnego. Ten błąd spowodował, iż prawo do zasiłków otrzymały wówczas osoby, które nigdy wcześniej nie pracowały, a równocześnie wytworzył się taki zwyczaj i przyzwolenie społeczne na to, aby większość wydatków związanych z realizacją tej ustawy stanowiły wydatki bezpośrednio na zasiłki dla bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#MichałBoni">Zgłoszone podczas obrad komisji trzy warianty - przypomnę, że komisja odrzuciła poselski projekt ustawy, są natomiast wnioski mniejszości, trzy warianty tych wniosków - idą, niestety, w tym samym kierunku, rozwijają tylko i wyłącznie działania o charakterze osłonowym, a przecież zasiłki dla bezrobotnych nie mogą być tylko i wyłącznie elementem działania socjalnego.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#MichałBoni">Zgadzam się z tymi wypowiedziami (bardzo wyraźnie mówił o tym pan poseł Paweł Kotlarski), które wskazywały, że przyszłościowe rozwiązanie to wprowadzenie ubezpieczenia od ryzyka bezrobocia. Niemniej jednak trzeba pamiętać, że jest to jedno z najtrudniejszych do wprowadzenia ubezpieczeń, choćby z tego powodu, że przewidywalność wydatków związanych z ryzykiem bezrobocia jest słaba i bilansowanie takiego funduszu ubezpieczeniowego jest niesłychanie trudne - w Polsce o tyle trudniejsze, że wszystko to dzieje się w okresie transformacji i w okresie dekoniunktury, a przy tym w takim czasie, kiedy na rynku pracy pojawiają się zasoby pracy do tej pory nieaktywne. Chcę przypomnieć państwu, że przecież 25% zarejestrowanych bezrobotnych to osoby, które w ogóle wcześniej nie pracowały i mają oczywiście pełne prawo do rejestracji, niemniej jednak przy konstruowaniu mechanizmu ubezpieczeniowego trzeba się będzie zastanowić, jak ująć ich pojawianie się wśród bezrobotnych i co sądzić o ich prawie do zasiłku dla bezrobotnych - powiązanego ze składką ubezpieczeniową - skoro wcześniej w ogóle nie pracowały.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#MichałBoni">Niemniej jednak chcę powiedzieć, że prace nad tym modelem ubezpieczeniowym trwają. Chcielibyśmy, aby od stycznia 1994 r. (wydaje się nam, że to moment dogodny, jeśli chodzi o techniczną stronę zagadnienia) można było zacząć po trochu wprowadzać ubezpieczenia od ryzyka bezrobocia. To oczywiście nie eliminuje możliwości podejmowania takich działań społecznych, jak powstawanie i kreowanie towarzystw ubezpieczeń wzajemnych, właśnie w dziedzinie związanej z bezrobociem. Takie inicjatywy powstają, są również wspierane przez resort pracy i polityki socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#MichałBoni">Chciałem także powiedzieć o tym zjawisku, o którym mówił dzisiaj pan poseł Miller, wspominając, iż 45% polskich bezrobotnych to są ci, którzy poszukują pracy dłużej niż rok. Zgoda. Trzeba też równocześnie powiedzieć, że w krajach, które się transformowały, liczba osób długotrwale bezrobotnych wynosiła z reguły ok. 55%–60%. Trzeba też powiedzieć, że 31% polskich bezrobotnych to ludzie o bardzo niskich kwalifikacjach, z wykształceniem podstawowym i niepełnym podstawowym. Jest to - i trzeba to też wyraźnie powiedzieć - pewien garb przeszłości, pewien garb systemu edukacyjnego. Wynikał on z założenia ideologicznego - skoro istnieje pełne zatrudnienie, to nawet kiedy się ma niskie kwalifikacje i tak jakąś pracę się znajdzie, państwo będzie dbało o to, choćby utrzymując fikcję pełnego zatrudnienia i w gruncie rzeczy realizując zasadę ukrytego bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#MichałBoni">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Trzeba również powiedzieć o kilku faktach. Otóż dynamika wzrostu bezrobocia w 1992 r. uległa wyraźnemu wyhamowaniu. W ostatnim kwartale 1992 r. bezrobocie wzrosło o ok. pięćdziesiąt kilka tysięcy osób (w niektórych miesiącach zmalało, w niektórych znacznie wzrosło). Nie jestem specjalnie radośnie usposobiony i nie chcę twierdzić, że problem został rozwiązany, bo na pewno nie został rozwiązany. Obowiązek rzetelnej obserwacji rynku pracy, bo to jest niezbędne, by móc podejmować właściwe decyzje, winien należeć nie tylko do resortu pracy i polityki socjalnej, Naczelnej Rady Zatrudnienia, ale również do Szanownej Wysokiej Izby. Kategorycznie sprzeciwiam się tym wypowiedziom, w których manipuluje się generalizacjami: wszyscy bezrobotni, większość bezrobotnych, nic się nie dzieje, nic nie zostało zrobione.</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#MichałBoni">Przedstawię państwu, jak w 1992 r. kształtowały się wydatki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Relacjonuję stan od lipca, od momentu powstania rządu pani premier Suchockiej, aczkolwiek wcześniej nie była to żadna zła wola, tylko po prostu niemożność związana z późnym przyjęciem budżetu. W lipcu te wydatki wynosiły 36 mld zł, w sierpniu 58 mld zł, we wrześniu 86 mld zł, w październiku 126 mld zł, w listopadzie 187 mld zł i w grudniu 400 mld zł. Mamy zatem fazę wzrostową, jeśli chodzi o wydatki na formy aktywne.</u>
          <u xml:id="u-81.7" who="#MichałBoni">Co się ponadto działo na rynku pracy w 1992 r.?Adresuję tę informację szczególnie do tych, którzy mówią, że nie ma ani programu, ani żadnych działań. Za pośrednictwem biur pracy (bo nie mówię o pośrednictwie instytucji pozarządowych lub o samodzielnym przechodzeniu z jednego miejsca pracy do drugiego) uzyskało w 1992 r. pracę 655 tys. osób. W sumie wydano na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu 1 bln 17 mld zł (podawałem państwu te informacje z rozbiciem na miesiące). Pozwoliło to na zaoferowanie 170 tys. osób bądź zatrudnienia przy robotach publicznych, bądź przy pracach interwencyjnych, bądź udziału w zajęciach szkoleniowych.</u>
          <u xml:id="u-81.8" who="#MichałBoni">Nie chcę twierdzić, że to jest efekt doskonały. Chcę tylko powiedzieć, że jesteśmy w pewnej fazie wzrostowej i jeśli uda nam się - poprzez dalsze uaktywnianie biur pracy i realizowanie dyspozycji wynikających z założeń budżetu, a wiążących się z zadaniami wynikającymi z realizowania wydatków aktywnych z Funduszu Pracy - będziemy dalej rozwijać aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Dlaczego one są tak istotne? Dlatego, proszę państwa, że roboty publiczne i prace interwencyjne podtrzymują zatrudnienie, podtrzymują aktywność zawodową i są lepsze od dawania zasiłków przez nieskończony okres czasu - z tej prostej przyczyny, że nie działają patologicznie, a także dlatego, że po półrocznym okresie zatrudnienia przy pracach interwencyjnych czy robotach publicznych zostaje przywrócone prawo do zasiłku dla bezrobotnych. Zostaje ono jednak przywrócone po przepracowaniu odpowiedniego okresu, a więc po spełnieniu pewnego warunku.</u>
          <u xml:id="u-81.9" who="#MichałBoni">Wydaje mi się, że jest to droga, którą powinniśmy iść w tym właśnie bardzo trudnym okresie, w warunkach wysokiego bezrobocia. Jest też oczywiste, że przy zmianach strukturalnych w gospodarce droga przekwalifikowań jest trudniejsza, nie ma tu 100% pewności, jak postępować, nie zawsze wiadomo, w jakich dziedzinach należy dokonywać przekwalifikowań, niemniej żeby je określić i stworzyć możliwości, trzeba podjąć pewne decyzje (one są już wstępnie podejmowane).</u>
          <u xml:id="u-81.10" who="#MichałBoni">Otóż Ministerstwo Edukacji Narodowej od stycznia tego roku zaczyna przejmować szkolnictwo, które do tej pory było w gestii różnych resortów. To daje możliwość zamknięcia szkół, których absolwenci zdobywali zawody mało atrakcyjne na rynku pracy, nie ułatwiające im znalezienia zatrudnienia. Decyzje dotyczące szkół zawodowych i ich przeprofilowania muszą być podjęte w pierwszej połowie roku; w ich efekcie będziemy mieli do czynienia ze zmniejszonym naborem do wielu z tych szkół już 1 września 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-81.11" who="#MichałBoni">Wydaje się również bardzo istotne, aby w ciągu roku 1993, równolegle z przygotowywaniem programów naprawczych dla różnych branż (hutnictwo, górnictwo), a także dla regionów zagrożonych wysokim bezrobociem, można było pomyśleć o działaniach szkoleniowych. Przygotowaliśmy takie zmiany w ustawie, które pozwolą na to, by można było finansować przekwalifikowania (przed okresem wypowiedzenia) w 50% ze środków Funduszu Pracy - w części finansowałyby je przedsiębiorstwa - co pracownikom restrukturyzowanych przedsiębiorstw umożliwiłoby zdobywanie nowych kwalifikacji i przechodzenie na nowe stanowiska pracy w zakładzie bez utraty zatrudnienia i okresowego znalezienia się w szeregach bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-81.12" who="#MichałBoni">Takie są propozycje i takie działania zostały podjęte. Wydaje mi się w związku z tym, że trzeba przypomnieć jeszcze kilka spraw. Od lipca 1992 r. podjęliśmy następujące decyzje. Złagodziliśmy reguły, uprościliśmy zasady podejmowania prac interwencyjnych: nie trzeba już prowadzić zakładu, przedsiębiorstwa zatrudniającego powyżej 10 osób, aby uzyskać pewien typ ulg z tytułu zatrudnienia osoby bezrobotnej. Może to być nawet jednoosobowy zakład - od stycznia tego roku każdy rzemieślnik, który pracuje obecnie sam, a zatrudni taką osobę, uzyskuje stosowne ulgi. Dalej, Rada Ministrów przyjęła uchwałę mówiącą o rejonach uznanych za zagrożone wysokim bezrobociem. Ta uchwała niesie ze sobą określone konsekwencje. Przygotowano kilka instrumentów ekonomiczno-finansowych w celu zachęcenia kapitału do wchodzenia na te tereny (stanowią one około 10% naszych gmin). Równocześnie - i to też trzeba powiedzieć przy okazji tej właśnie debaty - w rejonach uznanych za zagrożone wysokim bezrobociem ponad 130 tys. osób przedłużono uprawnienie do pobierania zasiłku dla bezrobotnych o kolejne 6 miesięcy. Zachowano przy tym możliwość przedłużenia tych uprawnień na następne miesiące - ponieważ wiemy, jak trudno znaleźć pracę właśnie w tych rejonach. Przygotowano także porozumienie między ministrem pracy a ministrem edukacji narodowej w sprawie działań edukacyjnych i rozszerzenia zakresu poradnictwa zawodowego, jak również podziału kompetencji; poradnictwo zawodowe dla uczniów będzie prowadzone w szkołach przez resort edukacji narodowej, poradnictwo w biurach pracy będzie prowadzone przez resort pracy.</u>
          <u xml:id="u-81.13" who="#MichałBoni">Podjęliśmy również przewidziane i zapisane w założeniach polityki społeczno-gospodarczej decyzje, które rozszerzają repertuar istniejących i tworzą nowe instrumenty mające sprzyjać powstawaniu nowych miejsc pracy w rejonach zagrożonych bezrobociem. Chodzi między innymi o ulgi inwestycyjne, które zostały już skalkulowane także w projekcie budżetu - koncepcja tych ulg zostanie przedstawiona do końca stycznia tego roku. Równocześnie został opracowany i zapisany w założeniach społeczno-gospodarczych fragment zatytułowany „Polityka rynku pracy”, który stanowi podstawę szerszego materiału pod tym samym tytułem, gotowego już w tej chwili. Będzie on przedstawiony Radzie Ministrów w lutym; później może być oczywiście przedstawiony parlamentowi.</u>
          <u xml:id="u-81.14" who="#MichałBoni">Jednym z elementów tych działań jest podjęcie czegoś, czego do tej pory w Polsce nie było, mianowicie wysiłku mającego na celu opracowanie bardzo dobrej prognozy dotyczącej zmian na rynku pracy. Powstanie zatem w lutym zespół do spraw badania zasobów pracy, który będzie działał przy Komitecie Społecznym Rady Ministrów. Przy jego pomocy - wspólnie z CUP, GUS, resortami gospodarczymi, resortem edukacji narodowej - będziemy prognozowali, z większym wyprzedzeniem, to co może się dziać na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-81.15" who="#MichałBoni">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Padło na tej sali stwierdzenie, że dramatu ludzkiego nie można porównywać z sytuacją budżetu. Zgadzam się z takim stwierdzeniem, przyjmuję argumenty, które mówią o olbrzymim dramacie rzeszy ludzi nie przygotowanych do podjęcia wyzwań, jakie stawia rynek, nie można jednak także zapominać o budżecie. Ale nie o tym chciałem mówić, chcę powiedzieć, że dostrzegamy ludzki wymiar dramatu związanego z bezrobociem i właśnie dlatego podejmowaliśmy w ciągu ostatniego półrocza szereg bardzo konkretnych działań. Te działania mają także charakter działań doraźnych.</u>
          <u xml:id="u-81.16" who="#MichałBoni">Otóż bywa tak, że grupa bezrobotnych protestuje przy okienku biura z powodu niemożności znalezienia pracy i utraty prawa do zasiłku, po czym okazuje się, że wspólnym wysiłkiem miejscowych władz, burmistrza, władz wojewódzkich, można w ciągu tygodnia znaleźć 700–800 dodatkowych miejsc pracy przy robotach publicznych, przy zalesianiu. Tego typu wspólne działania samorządu, posłów, rejonowych i wojewódzkich rad zatrudnienia, wojewodów i biur pracy są niezbędne do realizowania polityki dotyczącej rynku pracy i są one o wiele bardziej istotne niż ten spektakl - przepraszam za to określenie - który jest odgrywany na tej sali, któremu nie towarzyszy poszukiwanie, prezentacja konkretnych rozwiązań. Przecież w sprawach bezrobocia, przy istnieniu wielu lokalnych rynków pracy, przy wielu różnorodnych źródłach bezrobocia - bo inne są przyczyny bezrobocia w Suwalskiem, inne w Starachowicach - przedmiotem naszej troski powinny być, i są, różne rozwiązania i całe to zróżnicowane instrumentarium. Część z państwa posłów wie o tym, bo spotykamy się często szukając rozwiązań dotyczących konkretnych miejsc i konkretnych spraw. Byłoby dobrze, gdyby taka tradycja została też przeniesiona na tę salę, uwzględniona w tej debacie plenarnej.</u>
          <u xml:id="u-81.17" who="#MichałBoni">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wiele z tych spraw, o których państwo mówiliście, jest już realizowanych. Takie projekty, dotyczące tworzonych z pewną wyobraźnią i z uwzględnieniem „dłuższego oddechu” (pewnej perspektywy czasowej) zasad polityki rynku pracy, istnieją. Jesteśmy gotowi je prezentować, ale w takiej atmosferze, która pozwoli nam na praktyczne działania i utrzymanie tendencji wzrostowej w odniesieniu do aktywnych form zwalczania bezrobocia - i wydatków na nie - w roku 1993.</u>
          <u xml:id="u-81.18" who="#MichałBoni">Jeśli przyjęlibyście, szanowni państwo, rozwiązania wariantowe zaproponowane dzisiaj we wnioskach mniejszości, to skutki byłyby następujące. Jeśli chodzi o wariant pierwszy, w którym mówi się o przedłużeniu prawa do zasiłku do końca 1993 r. - niczego on nie rozwiązuje, spowoduje jedynie to, że za kilkanaście miesięcy zostaniemy postawieni w tej samej sytuacji - koszty jego przyjęcia wyniosłyby około 12 bln zł. A zatem trzeba byłoby zwiększyć budżet Funduszu Pracy o taką właśnie sumę - lub o sumę mniejszą, 8,5 bln zł, jeśli zrezygnujemy z form aktywnych.</u>
          <u xml:id="u-81.19" who="#MichałBoni">Koszty przyjęcia wariantu drugiego, w którym mówi się o wypłacaniu zasiłków do marca, wyniosłyby około 3,5 biliona złotych. Byłaby to oczywiście skomplikowana operacja techniczna, bo trzeba byłoby rozważyć, co zrobić z tymi, którzy otrzymali pewne świadczenia z pomocy społecznej - od grudnia wiele osób otrzymuje zasiłki okresowe. Chcę też powiedzieć, że wbrew temu, co przewidywaliśmy, o czym mówiono na tej sali, iż prawo do zasiłku utraci 650–700 tys. osób, w grudniu 1992 r. utraciło je 416 tys. osób. Wielu z tych, którym groziła utrata tego prawa, znalazło zatrudnienie przy robotach publicznych i pracach interwencyjnych. Zatem przyjęcie drugiego wariantu - a jego regulacja działałaby także wstecz, objęłaby grudzień - wiązałoby się z kosztami, jak powiedziałem, rzędu 3,5 bln zł. Oznaczałoby to wyeliminowanie z planowanego budżetu sumy 3450 mld zł przewidzianej na formy aktywne, a więc w roku 1993 nie podjęlibyśmy żadnych aktywnych działań na rzecz zwalczania bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-81.20" who="#MichałBoni">Gdyby przyjąć wariant trzeci, koszt takiej operacji wynosiłby 80% wspomnianej sumy 12 bln zł, co daje kwotę - łatwo to wyliczyć - przeszło 9 bln zł. Jest to wariant o tyle nielogiczny, że proponowany przez kolegów z Konfederacji Polski Niepodległej 10% wskaźnik bezrobocia jest bardzo sugestywny, ale ma się nijak do rzeczywistej mapy obrazującej zróżnicowanie miejsc i rejonów realnie zagrożonych wysokim bezrobociem w stosunku do pozostałych, a w wypadku przyjęcia tego wariantu nie możemy mówić o ekstra środkach i ekstra działaniu w odniesieniu do rejonów wysoce zagrożonych, ponieważ 80% rejonów to rejony zagrożone 10% bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-81.21" who="#MichałBoni">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przyjęcie każdego z tych wariantów musi oznaczać konieczność znalezienia dodatkowych środków finansowych. Nie przewiduje ich budżet Funduszu Pracy. Równocześnie spowodowałoby to likwidację tego pozytywnego trendu, jaki obserwujemy od lipca ubiegłego roku - chodzi o zmniejszanie się dynamiki wzrostu bezrobocia i wzrastającą aktywność na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy. Nie powiedziałem tu jeszcze o dotacji na tworzenie nowych miejsc pracy, w wysokości 636 mld zł, która została już rozdysponowana - tych działań należałoby zaprzestać. W takiej sytuacji, gdyby nie można było realizować tej pozytywnej, wzrostowej tendencji i aktywnych działań, nie widziałbym dalszej możliwości prowadzenia tego działu i przedstawienia w jak najkrótszym czasie Wysokiej Izbie konkretnych propozycji - także na długie lata, bo inaczej tego problemu nie uda się rozwiązać - dotyczących polityki rynku pracy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-81.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że lista mówców...</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: Jeszcze są pytania.)</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#AndrzejKern">Jakieś pytanie, panie pośle?</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#komentarz">(Poseł Jan Rulewski: Ja mam pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JanRulewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie zauważyłem, by pan minister ustosunkował się do propozycji zgłoszonych z sali, zwłaszcza mojej, dotyczącej jednorazowego zasiłku. Przypomnę jeszcze, że ludzie, którzy otrzymaliby ten zasiłek, nie korzystaliby z pomocy okresowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejKern">Czy pan poseł chciałby otrzymać odpowiedź pana ministra? Jeżeli nie, to przejdziemy do trzeciego czytania i poseł sprawozdawca będzie referował. Oczekuje pan odpowiedzi?</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#komentarz">(Poseł Jan Rulewski: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo. Pan poseł prosi o ustosunkowanie się do jego propozycji dotyczącej wypłaty jednorazowego zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#komentarz">(Głosy z sali: Jeszcze są pytania.)</u>
          <u xml:id="u-84.4" who="#AndrzejKern">Jeszcze chwilę, panie ministrze, będzie więcej pytań.</u>
          <u xml:id="u-84.5" who="#komentarz">(Poseł Mirosław Lewandowski: Ja mam jedno pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-84.6" who="#komentarz">(Poseł Teresa Liszcz: I ja mam jedno pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-84.7" who="#AndrzejKern">Panie ministrze, proszę jeszcze chwileczkę zaczekać, żeby już nie było wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-84.8" who="#AndrzejKern">Pani poseł Liszcz ma pierwszeństwo w zadaniu pytania, następny będzie pan poseł Lewandowski.</u>
          <u xml:id="u-84.9" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo o krótkie pytania, bo to już nie są wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#TeresaLiszcz">Moje pytanie dotyczy tego, czy w tych 3 bln - bo tyle według pana ministra ma kosztować realizacja przedstawionego w drugim wniosku mniejszości II wariantu, dotyczącego przedłużenia do końca marca okresu wypłacania zasiłków - uwzględniono środki, których nie wypłaci się wtedy z funduszu pomocy społecznej? Znaczna bowiem liczba tych osób, jeżeli nie dostanie zasiłku, korzystać będzie z pomocy społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Mirosław Lewandowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MirosławLewandowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan minister skupił się na kwestiach budżetowych, ja natomiast chciałbym zapytać, skąd ta grupa 600 tys. bezrobotnych, którzy utracili zasiłki, będzie czerpać środki do życia, a zwłaszcza chciałem pana ministra zapytać, jakie jest stanowisko rządu w sprawie ewentualnego zwiększenia środków na opiekę społeczną i czy rząd może zagwarantować, że te środki dadzą tym ludziom możliwość przetrwania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejKern">Czy pytania są zrozumiałe, panie ministrze?</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#AndrzejKern">Proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MichałBoni">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozumiem inicjatywę pana posła Rulewskiego, ale muszę powiedzieć, że istnieje wiele różnorodnych trudności. Jeśli bowiem z jednej strony docelowo mamy dążyć do wprowadzenia modelu ubezpieczeniowego, to powinien on być związany ze stażem pracy, z opłacaną składką. W tym systemie wspierania bezrobotnych, wspierania ich dochodów, tego typu jednorazowe wypłaty mają charakter czysto socjalny i dlatego ja osobiście nie widzę możliwości dokonywania tego poprzez Fundusz Pracy, natomiast jeśli zostanie podjęta taka inicjatywa, będzie ona musiała się wiązać z kwestią pomocy społecznej i będzie to już jakby zupełnie odrębna sprawa, nad którą również parlament powinien się zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#MichałBoni">Jeżeli podejdzie się do tego problemu systemowo, to wydaje się, że w przyszłości biura pracy - przy okazji powiem państwu, że od 1 lutego do czasu bardziej generalnych zmian w przepisach o zasiłkach rodzinnych będą one wypłacały zasiłki rodzinne tym bezrobotnym, którzy utracili prawo do zasiłku, a przysługuje im zasiłek rodzinny - powinny zajmować się pośrednictwem i opracowywaniem aktywnych form zwalczania bezrobocia, a nie zbieraniem finansów po to, żeby wspierać dochody osób bezrobotnych. To po prostu powinno iść inną ścieżką, powinno być inaczej zorganizowane, ale takie propozycje są również.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#MichałBoni">Jeśli chodzi o tę kwotę 3 bln zł, to według naszych wyliczeń ta oszczędność, tak bym to powiedział, brałaby się stąd, że nie uwzględnilibyśmy wszystkich bezrobotnych, lecz tylko 1/3. Jak wykazały bowiem analizy wykonywane od września w biurach pracy i ośrodkach pomocy społecznej, ok. 1/3 tych osób, które utraciły prawo do zasiłku, ze względu na trudną sytuację przysługuje prawo do uzyskania zasiłku okresowego z pomocy społecznej. A zatem na tę 1/3 to przypadałoby ok. 1 bln zł. W tym sensie można byłoby powiedzieć, że chodzi o 3 bln zł, a gdyby inaczej do tego podejść, to można byłoby mówić o 1 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#MichałBoni">Przy okazji, jestem gotów rozmawiać z państwem na temat bezrobocia dwie albo trzy doby, całe posiedzenie...</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#komentarz">(Poseł Teresa Liszcz: A my mamy tylko 5 minut.)</u>
          <u xml:id="u-89.5" who="#MichałBoni">... ale apelowałbym do państwa o to, żebyśmy się wzajemnie słuchali. Powiedziałem wyraźnie, że osób, które realnie utraciły prawo do zasiłku dla bezrobotnych i nie otrzymały żadnej oferty, nie otrzymały pracy interwencyjnej, było w grudniu 416 tys. - to jest bardzo dużo, ale to nie jest 600 tys., to tak gwoli statystycznej ścisłości - i właśnie 1/3 z tych 416 tys. to są te osoby, które w wielu wypadkach znajdują się w trudnej sytuacji. Chcę jednak powiedzieć, Wysoka Izbo, że trzeba analizować różne kwestie, bo mamy na przykład sygnały, że w trudnych warunkach znajdują się również osoby samotnie wychowujące dzieci. Zanim jednak podejmie się pewne decyzje - w gminach takie działania są już podejmowane - trzeba sprawdzić sytuację alimentacyjną tych rodzin, gdyż jakąś odpowiedzialność ludzie za samych siebie też muszą ponosić, a poza tym istnieje przecież Fundusz Alimentacyjny. Chciałem po prostu powiedzieć, że trzeba mieć bardzo dokładne rozpoznanie warunków życiowych osób, które tracą prawo do zasiłku, znać ich sytuację rodzinną i pomagać realnie tym, którzy tej pomocy rzeczywiście potrzebują. Bywa też przecież i tak, że drugi współmałżonek pracuje, i wtedy sytuacja tej rodziny jest lepsza niż innej, w której oboje współmałżonkowie nie mają pracy.</u>
          <u xml:id="u-89.6" who="#MichałBoni">Wydaje mi się też, Wysoka Izbo, że wszystkie decyzje dotyczące budżetu są w tej chwili w rękach parlamentu, także te, o które państwo pytali, tzn. decyzje dotyczące ewentualnych przesunięć środków na pomoc społeczną. Co to znaczy, że są one w rękach parlamentu? Powiem bardziej dramatycznie: one są nie tylko w rękach Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, one są także w rękach szanownych państwa podczas dzisiejszego, sobotniego posiedzenia Sejmu, podjęta bowiem przez Sejm decyzja o odrzuceniu rozwiązania, że waloryzacji emerytur i rent dokonuje się w 1993 roku według 91% progu, oznacza powrót do starego rozwiązania, czyli utrzymania 100-procentowej podstawy, i kosztować będzie ok. 12 bln zł. Skrajna decyzja wynikająca z wariantu I, dotyczącego ustawy o bezrobociu i zatrudnieniu, powoduje koszty w wysokości 12 bln zł. Decyzja o uchwaleniu tej ustawy rewaloryzacyjnej, która będzie jeszcze prezentowana w swojej pełnej wersji, może kosztować 34 bln zł. 34 bln plus 24 bln to 58 bln zł. To są te olbrzymie pieniądze, o których tutaj dzisiaj niekiedy tak łatwo dyskutujemy. A równocześnie trwa spór o to, czy można o bilion więcej przeznaczyć na przykład na pomoc społeczną. Jeśli można, chciałbym zaapelować z tego miejsca - może nie jako minister, ale jako poseł - o to, żebyśmy przy uchwalaniu różnych ustaw podejmowali decyzje, które będą spójne i mądre. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-89.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#AndrzejKern">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#AndrzejKern">Informuję pana posła Adamskiego, że ponieważ nie mam warunków do rozpoznania pana wniosku o zmianę sposobu debatowania, nie poddam go pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#AndrzejKern">Informuję równocześnie, że Prezydium Sejmu uznało, iż wnioski zgłoszone przez posłów na piśmie zostały zgłoszone w trybie art. 108 ust. 2 regulaminu Sejmu i będą rozpoznane, jeśli dzisiaj Sejm podejmie decyzję o przejściu do trzeciego czytania. Ponieważ wniosek taki został sformułowany przez pana posła Mazurkiewicza z Konfederacji Polskiej Niepodległej, informuję więc, że o tym, czy przechodzimy do trzeciego czytania, zadecydujemy podczas głosowań, ok. godziny 15. Chciałbym, żeby nastąpiło to o godz. 14, ale prawdopodobnie będziemy głosować o godz. 15.</u>
          <u xml:id="u-90.5" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-90.6" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: Wniosek formalny, naprawdę.)</u>
          <u xml:id="u-90.7" who="#AndrzejKern">Panie pośle Adamski, podjąłem decyzję i nie udzielę panu głosu.</u>
          <u xml:id="u-90.8" who="#AndrzejKern">Udzielam głosu panu posłowi Markowi Michalikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#MarekMichalik">Za 2 lub 3 godziny będziemy głosować. Panie marszałku, chciałbym zapytać, jakie są plany Prezydium Sejmu co do tego, które punkty w ciągu tych 2–3 godzin będą jeszcze rozpatrywane. Mówię to w związku z tym, iż jest uchwała w sprawie pięćsetlecia parlamentaryzmu polskiego, która jest uchwałą terminową. Powinna ona zostać podjęta dzisiaj, dlatego że już 28 stycznia odbędą się pierwsze obchody w Piotrkowie, na których będą obecni zarówno reprezentanci Prezydium Sejmu, jak też posłowie, i ta uchwała straci swoje znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#MarekMichalik">Proszę pana marszałka o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: Jest wniosek formalny.)</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#AndrzejKern">Wysoka Izba podjęła decyzję - rozpatrujemy w tej chwili projekty rządowe. Jeśli czas nam pozwoli, rozpatrzymy następne. Niestety, czas i nasze możliwości są ograniczone. Będziemy starali się zrobić jak najwięcej. Natomiast informowaliśmy już na posiedzeniu Konwentu Seniorów, że sprawy, których nie uda nam się dzisiaj załatwić, zostaną rozpatrzone na dodatkowym posiedzeniu, które odbędzie się w środę za 2 tygodnie, to jest 3 lutego o godz. 9.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#AndrzejKern">Pan poseł Władysław Adamski w sprawie formalnej?</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#AndrzejKern">Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WładysławAdamski">Oczywiście, jak najbardziej formalnej. Jednak chciałbym pana marszałka spytać o kolejność decyzji. Rozumiem bowiem, iż przed poddaniem pod głosowanie wniosku o trzecie czytanie, wcześniej zostanie rozpatrzony mój wniosek. Rozumiem, że obecnie nie ma ku temu warunków, ale jednocześnie z powodu braku kworum, jeżeli nie możemy ponownie otworzyć dyskusji, sądzę, że również nie możemy jej zamknąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#AndrzejKern">Panie pośle, podjąłem decyzję o zamknięciu debaty...</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: Ale to nie pan podejmuje decyzje, tylko Sejm.)</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#AndrzejKern">... w związku z tym wniosek pana nie będzie rozpatrywany. Proszę zrozumieć...</u>
          <u xml:id="u-94.4" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: Nie, ja nie rozumiem.)</u>
          <u xml:id="u-94.5" who="#AndrzejKern">... że podejmując pewne decyzje co do sposobu procedowania, musimy się liczyć z pewnymi konsekwencjami. Nie możemy uzależnić pewnych rzeczy od możliwości głosowania, dlatego że obrady nie byłyby sprawne.</u>
          <u xml:id="u-94.6" who="#AndrzejKern">Nie udzielam panu głosu, panie pośle. Sprawa została zakończona.</u>
          <u xml:id="u-94.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-94.8" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: To jest skandal, panie marszałku. Na jakiej podstawie pan może nie udzielić głosu?)</u>
          <u xml:id="u-94.9" who="#komentarz">(Poseł Jan Rulewski: Jest marszałkiem Sejmu.)</u>
          <u xml:id="u-94.10" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, niech pan złoży wniosek.</u>
          <u xml:id="u-94.11" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: Na jakiej podstawie pan może nie udzielić głosu?)</u>
          <u xml:id="u-94.12" who="#AndrzejKern">Po prostu na takiej podstawie, że nie mam możliwości poddania pod głosowanie pana wniosku.</u>
          <u xml:id="u-94.13" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: Składam wniosek na podstawie regulaminu.)</u>
          <u xml:id="u-94.14" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo. Niech pan napisze protest, niech pan złoży wniosek o odwołanie mnie. Ma pan wielorakie możliwości.</u>
          <u xml:id="u-94.15" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: Już został złożony.)</u>
          <u xml:id="u-94.16" who="#AndrzejKern">Będzie go pan popierał, rozumiem to.</u>
          <u xml:id="u-94.17" who="#AndrzejKern">Panie pośle, udzieliłem odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-94.18" who="#AndrzejKern">Proszę, pan poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#MarekMichalik">Dziękuję uprzejmie, panie marszałku. Prosiłbym jednak Prezydium Sejmu o zrewidowanie swojego poglądu co do tej uchwały, dlatego że my proponujemy, aby nie odbywała się nad tym żadna debata, lecz żeby po prostu sprawozdawca odczytał ten wniosek i ten wniosek został poddany pod głosowanie. Apeluję o to w imieniu mojego klubu,...</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#MarekMichalik">... jak też i w imieniu grupy innych posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#AndrzejKern">Pan poseł orientuje się, że w tej chwili nie mam żadnych możliwości, żeby uwzględnić pana wniosek. Być może będzie taka możliwość później.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 9 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa (druk nr 714).</u>
          <u xml:id="u-96.3" who="#AndrzejKern">Proszę o zabranie głosu ministra przemysłu i handlu Wacława Niewiarowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WacławNiewiarowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Informacja o konieczności przekształcania sektorów o strategicznym znaczeniu dla infrastruktury państwa według odrębnych zasad była sygnalizowana w „Pakcie o przedsiębiorstwie państwowym” oraz „Założeniach polityki społeczno-gospodarczej”. Podczas szerokich dyskusji nad tymi dokumentami w Sejmie oraz, w pierwszym przypadku, również ze związkami zawodowymi, potrzeba taka nie była podważana, nie była kwestionowana. Pragnę wymienić zatem te sektory czy branże, które należy uwzględniać przy podejmowaniu decyzji o kierowaniu ich do przekształceń własnościowych podlegających szczególnemu trybowi:</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#WacławNiewiarowski">1) kopalnie węgla kamiennego i przedsiębiorstwa handlu hurtowego węglem kamiennym;</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#WacławNiewiarowski">2) kopalnie węgla brunatnego;</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#WacławNiewiarowski">3) jednostki pomocnicze przemysłu węglowego;</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#WacławNiewiarowski">4) przedsiębiorstwa wydobywania ropy naftowej i gazu ziemnego;</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#WacławNiewiarowski">5) przedsiębiorstwa wytwarzania oraz przesyłu i zbytu energii elektrycznej i cieplnej;</u>
          <u xml:id="u-97.6" who="#WacławNiewiarowski">6) jednostki pomocnicze przemysłu elektroenergetycznego;</u>
          <u xml:id="u-97.7" who="#WacławNiewiarowski">7) przedsiębiorstwa wytwarzania, transportu i zbytu paliw ciekłych i gazowych;</u>
          <u xml:id="u-97.8" who="#WacławNiewiarowski">8) przedsiębiorstwa wykonujące zadania dla potrzeb obronności i bezpieczeństwa państwa;</u>
          <u xml:id="u-97.9" who="#WacławNiewiarowski">9) przedsiębiorstwa kopalnictwa rud i metalurgii żelaza i stali;</u>
          <u xml:id="u-97.10" who="#WacławNiewiarowski">10) przedsiębiorstwa kopalnictwa rud i metalurgii metali nieżelaznych.</u>
          <u xml:id="u-97.11" who="#WacławNiewiarowski">Należy w tym miejscu zaznaczyć, że przedsiębiorstwa wytwarzania, transportu i zbytu paliw ciekłych zostały decyzją Rady Ministrów skierowane do restrukturyzacji mającej na celu powołanie polskiej kompanii naftowej w październiku ub. r. Proces ten, zgodnie z obowiązującymi ustawami, jest realizowany wspólnie przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu oraz Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Powołany został w tym celu zespół pod przewodnictwem ministra przemysłu i handlu.</u>
          <u xml:id="u-97.12" who="#WacławNiewiarowski">Jeśli chodzi o pozostałe 9 pozycji, mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie projekt ustawy dotyczący trzech sektorów, obejmujących łącznie 142 przedsiębiorstwa państwowe, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-97.13" who="#WacławNiewiarowski">— kopalnie węgla kamiennego i przedsiębiorstwa handlu hurtowego węglem kamiennym;</u>
          <u xml:id="u-97.14" who="#WacławNiewiarowski">— kopalnie węgla brunatnego;</u>
          <u xml:id="u-97.15" who="#WacławNiewiarowski">— przedsiębiorstwa wytwarzania oraz przesyłu i zbytu energii elektrycznej i cieplnej.</u>
          <u xml:id="u-97.16" who="#WacławNiewiarowski">Rada Ministrów na podstawie art. 16 ust. 1 ustawy konstytucyjnej określiła powyższy projekt ustawy jako pilny. Wynika to z konieczności niezwłocznego rozpoczęcia realizacji programów naprawczych, w szczególności w sektorze górnictwa, w myśl porozumień zawartych ze związkami zawodowymi.</u>
          <u xml:id="u-97.17" who="#WacławNiewiarowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Prace nad propozycjami restrukturyzacji przemysłu paliwo-energetycznego w naszym kraju rozpoczęto od studiów sektorowych, których wyniki po szerokich konsultacjach i uzgodnieniach posłużyły do sformułowania podstawowych założeń reform w tym przemyśle. Założenia te zawarto w liście intencyjnym rządu polskiego do Banku Światowego. Realizacja intencji rządu zawartych w tym liście jest warunkiem uzyskania przez Polskę kredytów od międzynarodowych organizacji finansowych i inwestorów zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-97.18" who="#WacławNiewiarowski">Podstawowe założenia reform w przemyśle paliwo-energetycznym były podstawą do opracowania przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu w 1992 r. propozycji programów i harmonogramów działań w zakresie restrukturyzacji poszczególnych branż sektora paliwowo-energetycznego. Propozycje te zostały zatwierdzone przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-97.19" who="#WacławNiewiarowski">Główne zasady programu restrukturyzacji przemysłu paliwowo-energetycznego są zgodne z przyjętym kierunkiem zmian w całej gospodarce. Za podstawowy kierunek restrukturyzacji uznaje się zminimalizowanie kosztów pokrycia zapotrzebowania krajowego na energię elektryczną i paliwa poprzez wprowadzenie konkurencyjności w sferze wytwarzania oraz ograniczenie monopolu m.in. w przesyle i dystrybucji energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-97.20" who="#WacławNiewiarowski">Poprawa efektywności ekonomicznej przedsiębiorstw tego sektora w celu sprawnego i pewnego zaopatrzenia gospodarki w paliwa i energię wymaga dokonania w tym sektorze przekształceń umożliwiających utworzenie silnych jednostek gospodarczych działających na zasadach rynkowych. Pozwoli to na pozyskanie kapitału krajowego i zagranicznego na modernizację i rozwój przedsiębiorstw. Ze względu na bezpieczeństwo energetyczne i jednolitość zarządzania (przyporządkowania) konieczne jest, aby organ państwowy odpowiedzialny za stan przemysłu wydobywczego węgla kamiennego i brunatnego oraz wytwarzania, przesyłu i zbytu energii elektrycznej i cieplnej nadzorował również przekształcenia własnościowe tych przedsiębiorstw i miał wpływ na zarządzanie nimi. Ustawa z dnia 6 kwietnia 1984 r. o gospodarce energetycznej oraz ustawa z dnia 28 czerwca 1991 r. o utworzeniu urzędu ministra przemysłu i handlu nakłada na ministra przemysłu i handlu nadzór nad funkcjonowaniem krajowych systemów energetycznych. Minister przemysłu i handlu jest odpowiedzialny za zrównoważenie podaży i popytu na rynku paliwowym i energetycznym w kraju. Odpowiada ponadto za zapewnienie sprawnego funkcjonowania infrastruktury, niezbędnego do dokonywania obrotu energią.</u>
          <u xml:id="u-97.21" who="#WacławNiewiarowski">W wyniku przekształceń własnościowych, opierając się na ustawie z dnia 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, minister przekształceń własnościowych w imieniu skarbu państwa sprawuje funkcje i egzekwuje uprawnienia właściciela majątku spółek, które tworzy w wyniku przekształceń własnościowych przedsiębiorstw państwowych, w tym także energetycznych.</u>
          <u xml:id="u-97.22" who="#WacławNiewiarowski">Przedkładany projekt ustawy przewiduje odrębne potraktowanie przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa i ustalenie właściwości ministra przemysłu i handlu do wykonywania wszystkich czynności i kompetencji związanych z przekształceniem i dalszym funkcjonowaniem przedsiębiorstw państwowych, chodzi o czynności i kompetencje określone dla ministra przekształceń własnościowych w ustawie o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-97.23" who="#WacławNiewiarowski">W myśl projektu ustawy minister przemysłu i handlu przejąłby również kompetencje ministra przekształceń własnościowych w odniesieniu do już powstałych spółek, których przedmiot działania mieści się w zakresie określonym w art. 1 ustawy. O udostępnieniu akcji tych spółek należących do skarbu państwa decydować jednak będzie Rada Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-97.24" who="#WacławNiewiarowski">Dotychczasowe doświadczenia wykazują, że obowiązujące regulacje prawne, to jest ustawa z dnia 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych oraz ustawa z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych, nie umożliwiają szybkiego i sprawnego przeprowadzenia restrukturyzacji sektora paliwowo-energetycznego. Dlatego też w tej ustawie proponuje się upoważnić ministra przemysłu i handlu do łączenia kilku przedsiębiorstw w celu utworzenia spółek, dokonania podziału przedsiębiorstwa w celu utworzenia więcej niż jednej spółki lub wniesienia do spółki wydzielonej w wyniku takiego podziału zorganizowanej części mienia przedsiębiorstwa. W przypadku takiego podziału nie miałaby zastosowania uciążliwa i długotrwała procedura przewidziana przepisami ustawy z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych. Pozwoli to na maksymalne przyspieszenie przekształceń przedsiębiorstw tego sektora, w szczególności górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-97.25" who="#WacławNiewiarowski">Mając na względzie wagę proponowanych zmian, wnoszę o pilne przyjęcie przez Wysoki Sejm ustawy o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnych znaczeniu dla gospodarki państwa. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-97.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#AndrzejKern">Prezydium Sejmu, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów, proponuje w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła poselskie przyjęty dla debaty krótkiej, w zależności od ich wielkości, to jest w granicach od 3 do 25 minut oraz ograniczenie czasu wystąpień posłów nie zrzeszonych do 2 minut.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#AndrzejKern">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm tę propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#AndrzejKern">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#AndrzejKern">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#AndrzejKern">Jako pierwszy zaprezentuje stanowisko Sojuszu Lewicy Demokratycznej pan poseł Andrzej Szarawarski. Przygotuje się pan poseł Piotr Polmański.</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#AndrzejSzarawarski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Jednym z 23 postulatów strajkujących załóg górniczych było odrzucenie koncepcji podporządkowania górnictwa węglowego Ministerstwu Przekształceń Własnościowych i przekazanie ministrowi przemysłu i handlu uprawnień w zakresie przekształceń własnościowych w odniesieniu do przedsiębiorstw górniczych i energetycznych.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#AndrzejSzarawarski">Przez ostatnie lata górnictwo węglowe było przedmiotem wielu eksperymentów dotyczących modelu zarządzania i warunków finansowo-ekonomicznych jego funkcjonowania. Eksperymenty te doprowadziły do praktycznego bankructwa kopalń i do zagrożenia egzystencji wielu tysięcy ludzi żyjących z pracy w górnictwie. Trzeba przyznać z przykrością, że duży udział w kształtowaniu takiej polityki miała Krajowa Komisja Górnictwa „Solidarności”, która 7 listopada 1989 r. opowiedziała się za rozluźnieniem więzi organizacyjnej w górnictwie i za takim właśnie kierunkiem rozwoju wydarzeń w tej branży. Dla wielu górników nazwiska panów Jersziny, Lipki czy Maciei, na pewno nie zapiszą się złotymi zgłoskami w historii rozwoju tej branży przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#AndrzejSzarawarski">Kolejne rządy również w ostatnich latach dokładały swoje cegiełki do kłopotów, z jakimi borykała się ta branża. Wiele wskazywało na to, że, aby zapewnić sobie komfort rządzenia, unikać konfliktów ze związkami zawodowymi, odkładano na później rozwiązanie jednego z najtrudniejszych problemów gospodarczych, jakim niewątpliwie jest restrukturyzacja górnictwa węgla kamiennego i sektora paliwowo-energetycznego. Wskutek tego sytuacja jest dzisiaj drastyczna.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#AndrzejSzarawarski">Przedłożenie dzisiejszych ustaw Sojusz Lewicy Demokratycznej przyjmuje jako część realizacji porozumień strajkowych. Naszym zdaniem, zarówno w ustawie o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa, jak i w ustawie o rentach i emeryturach górniczych zmierza się do realizacji podpisanych porozumień i jest dla nas czytelne, że intencją rządu Hanny Suchockiej jest wywiązanie się z podpisanych zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#AndrzejSzarawarski">Chciałbym również nadmienić, że dla środowisk górniczych jest to element wiarygodności rządu. Oczekują one na realizację tych porozumień z dużym napięciem, ale i z dużą nadzieją. Mamy nadzieję, że ustawa, którą dzisiaj omawiamy, przyczyni się do skonstruowania i wdrożenia w życie pewnej polityki państwowej w odniesieniu do górnictwa, polityki, która zapewni nie tylko stabilne warunki funkcjonowania tej branży, ale i określi perspektywy jej rozwoju, pozwoli dostosować ten przemysł do wymagań gospodarki rynkowej. O taką politykę przemysłową, szczególnie w odniesieniu do głównych branż polskiego przemysłu, nie tylko górnictwa czy hutnictwa, klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej od dawna występuje.</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#AndrzejSzarawarski">Uważamy, że przejęcie przez ministra przemysłu i handlu uprawnień ministra przekształceń własnościowych w zakresie przekształceń własnościowych w górnictwie jest również dobrym symptomem, jeśli chodzi o zanalizowanie przez rząd sprawy pewnych proporcji w sferze działania tych dwóch resortów, ministerstwa przemysłu i handlu i ministerstwa przekształceń własnościowych; naszym zdaniem, dzisiaj te relacje nie są właściwe. Ministerstwo Przemysłu i Handlu zamiast budować strategiczne koncepcje rozwoju działalności przemysłowej, często zachowuje się tak, że przypomina niemowę, natomiast Ministerstwo Przekształceń Własnościowych jawi się w odczuciu społecznym jako suweren decydujący niezależnie od głosu załóg i opinii społecznej o losie wielu zakładów przemysłowych czy całych gałęzi przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-99.6" who="#AndrzejSzarawarski">Przyjęcie tej ustawy warunkuje, naszym zdaniem, możliwość dokonania zasadniczych zmian w strukturze zarządzania przemysłem górniczym oraz może być czynnikiem porządkującym system zaopatrzenia kraju w węgiel i energię elektryczną. Może też, naszym zdaniem, spowodować intensyfikację eksportu oraz ułatwić pozyskiwanie środków zagranicznych na restrukturyzację przemysłu wydobywczego. Mamy nadzieję, że skupienie w rękach ministra przemysłu i handlu całej odpowiedzialności za prawidłowe funkcjonowanie tej branży na bieżąco i za perspektywy jej rozwoju przyczyni się także do powstawania silnych kapitałowo grup przedsiębiorstw górniczych zdolnych do wyprowadzenia kopalń z zapaści finansowej i wprowadzenia inwestycji modernizacyjnych. Przyczyni się to również do stworzenia szansy na rozwiązanie wielu innych problemów, takich jak: redukcja zatrudnienia, zmniejszenie uciążliwości tego przemysłu dla otoczenia, jak również wielu innych gospodarczych i społecznych problemów związanych z górnictwem, określonych w porozumieniach ze strajkującymi. Katalog spraw do załatwienia jest bardzo długi, a świadomość, że górnictwo nie jest w stanie rozwiązać swoich problemów własnymi siłami, bez pomocy państwa, jest dość powszechna.</u>
          <u xml:id="u-99.7" who="#AndrzejSzarawarski">Wiele problemów - począwszy od oddłużenia kopalń, przez wzrost konkurencyjności naszego eksportu, aż po ustalenie właściwej relacji cen pomiędzy węglem a energią elektryczną i sprawy zakupów interwencyjnych państwa, szczególnie w okresie lata, dających kopalniom szanse stabilnego działania - można rozwiązać za pomocą jednego ośrodka, który będzie dysponował wszystkimi instrumentami do ustalania polityki w odniesieniu do węgla i energii.</u>
          <u xml:id="u-99.8" who="#AndrzejSzarawarski">Nie czas i nie miejsce tutaj na szczegółową dyskusję nad uzdrowieniem naszego górnictwa i energetyki. Wiele materiałów na ten temat ma w swojej dyspozycji minister przemysłu, między innymi są to opracowania Państwowej Agencji Węgla Kamiennego, Górnośląskiej Izby Górniczej, Głównego Biura Studiów i Projektów Górniczych, Głównego Instytutu Górnictwa i wielu, wielu innych instytucji. Wiele ocen i opinii prezentują w tym względzie również działające w górnictwie związki zawodowe. Jest więc, naszym zdaniem, wystarczająca liczba poważnych opracowań, na podstawie których można, przede wszystkim opierając się na polskich źródłach, dokonać właściwego wyboru drogi przekształceń i rozwoju tej gałęzi narodowego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-99.9" who="#AndrzejSzarawarski">Sojusz Lewicy Demokratycznej z wielką uwagą śledzić będzie prace rządu nad tymi problemami i w miarę możliwości będzie udzielał selektywnego poparcia pracom rządu. Uważamy bowiem, że jest to jeden z najtrudniejszych i najpilniejszych problemów gospodarczych spośród tych, które stoją przed obecnych rządem. Gdy analizujemy tekst ustawy, budzi jednak nasze zdziwienie fakt, że rząd proponuje ograniczenie praw załóg i kierownictw przedsiębiorstw do wypowiadania się w kwestii przekształceń własnościowych dokonywanych w kopalniach i zakładach energetycznych.</u>
          <u xml:id="u-99.10" who="#AndrzejSzarawarski">Wyłączenie art. 6 i możliwość rezygnacji z trybu określonego w art. 5 ust. 1 i 2 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, które jak twierdzi rząd w uzasadnieniu, dyktowane jest koniecznością sprawnego przeprowadzenia zmian organizacyjnych i szybkiego wdrożenia przyjętego przez Radę Ministrów programu restrukturyzacji sektora energetycznego, stanowi bowiem pewien niebezpieczny precedens. Oto z jednej strony przedkłada się ustawę jako w pewnym sensie rezultat porozumień strajkowych, a z drugiej strony odbiera się załogom prawo do wypowiadania się w kwestii przekształceń własnościowych dotyczących ich miejsc pracy. Trzeba więc przypomnieć rządowi, że to właśnie protest górniczych załóg był tym czynnikiem, który przyśpieszył prace nad restrukturyzacją górnictwa i że załogi bardzo pilnie obserwować będą prace rządu. Nieliczenie się z ich głosem może doprowadzić do powtórnego konfliktu rządu z załogami górniczymi, co nie leży w interesie ani rządu, ani strajkujących górników.</u>
          <u xml:id="u-99.11" who="#AndrzejSzarawarski">Trudno dziś, tak na gorąco, odnieść się do całości projektu ustawy i wydać właściwą opinię, poprzeć go bądź odrzucić, ze względu na fakt, że dostaliśmy ten projekt dopiero 2 dni temu. Wymaga to przecież przekonsultowania ze środowiskami zawodowymi i zasięgnięcia opinii specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-99.12" who="#AndrzejSzarawarski">Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiada się więc za przekazaniem tego projektu ustawy do Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu oraz Komisji Przekształceń Własnościowych w celu podjęcia nad nim szybkiej pracy. Uważamy bowiem, że te komisje będą miały wystarczająco dużo czasu na dokładne przeanalizowanie i dopracowanie tych projektów.</u>
          <u xml:id="u-99.13" who="#AndrzejSzarawarski">Uważamy również, że w wypadku tych projektów, dotyczy to szczególnie projektu o przekształceniach własnościowych w sektorze paliwowym, rząd powinien przedstawić posłom proponowane kierunki rozwiązań, gdyż dyskusja o tej ustawie bez konkretnych propozycji rozwiązań jest niepełna.</u>
          <u xml:id="u-99.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#AndrzejKern">Proszę o zabranie głosu pana posła Piotra Polmańskiego z Unii Demokratycznej. Przygotuje się pan poseł Marek Kłoczko.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PiotrPolmański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na poprzednim posiedzeniu Sejmu, kiedy Wysoka Izba analizowała sytuację postrajkową i treść zawartych z górnikami porozumień, występując w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Demokratycznej, stwierdziłem, że mój klub, biorąc pod uwagę niezwykle trudną sytuację w górnictwie węgla kamiennego, poprze każde działanie rządu pani premier Hanny Suchockiej, które będzie zmierzało w kierunku przyśpieszenia radykalnych zmian w funkcjonowaniu tej branży.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#PiotrPolmański">Przedstawiony dziś Wysokiej Izbie rządowy projekt przekształceń własnościowych niektórych przedsiębiorstw o podstawowym znaczeniu dla gospodarki państwa odbieramy jako działanie zmierzające w tym właśnie kierunku, działanie mające na celu przede wszystkim podniesienie efektywności ekonomicznej sektora paliwowo-energetycznego.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#komentarz">(Głos z sali: To nie jest tak.)</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#PiotrPolmański">Utworzenie silnych jednostek gospodarczych działających na zasadach rynkowych pozwoli na pozyskanie kapitału krajowego i zagranicznego na modernizację i rozwój przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#PiotrPolmański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na podstawie ustawy z dnia 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych funkcje i egzekucje uprawnień właściciela majątku spółek w imieniu skarbu państwa sprawuje minister przekształceń własnościowych. Projekt ustawy przewiduje odrębne potraktowanie przedsiębiorstw o podstawowym znaczeniu dla gospodarki i państwa, co wynika również z porozumień strajkowych.</u>
          <u xml:id="u-101.5" who="#PiotrPolmański">Klub Parlamentarny Unii Demokratycznej uważa za słuszne rozwiązanie, aby organ państwowy, w tym przypadku minister przemysłu i handlu, odpowiedzialny za nadzór nad funkcjonowaniem sektora paliwowo-energetycznego miał możliwość wykonywania wszystkich czynności i kompetencji związanych z przekształceniem i dalszym funkcjonowaniem przedsiębiorstw w tym sektorze. Przejęcie tych uprawnień od ministra przekształceń własnościowych uważamy za słuszne również ze względu na bezpieczeństwo energetyczne państwa. Mój klub ma jednak wątpliwości związane z wykonawstwem tych zadań przez resort przemysłu i handlu. Zwracamy się przeto do pani premier i rządu o dołożenie wszelkich starań, by zapewnić sprawne wykonanie tych decyzji - jeżeli Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwali omawiany projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-101.6" who="#PiotrPolmański">Co do rozwiązań bardziej szczegółowych zawartych w projekcie ustawy, to klub Unii Demokratycznej uważa za zasadne, aby w procesie naprawczym sektora paliwowo-energetycznego wyposażyć rząd w takie instrumenty, by podjęte w tym zakresie decyzje były skuteczne, a proponowane zmiany nie były blokowane przez organa przedsiębiorstw, których dążenia nierzadko są sprzeczne z interesem i bezpieczeństwem państwa, a podejmowanie działania związane są z własnymi interesami.</u>
          <u xml:id="u-101.7" who="#PiotrPolmański">Mój klub z niepokojem obserwuje, iż wskutek opóźnienia działań naprawczych w górnictwie ze strony właściwego resortu i braku zainteresowania tymi zmianami czy nawet wskutek oporu ze strony organów wielu przedsiębiorstw mamy do czynienia w okresie ostatnich 2 lat ze zjawiskiem pozorowanych przeobrażeń w górnictwie. Stan ten należy zdecydowanie zmienić. Mówiłem o tym, występując w imieniu klubu na poprzednim posiedzeniu Sejmu. Dlatego też propozycje zawarte w art. 3 projektu ustawy przyjmujemy przede wszystkim dlatego, że są one związane z koniecznością umożliwienia sprawnego przeprowadzenia zmian organizacyjnych według przyjętego przez Radę Ministrów programu naprawczego sektora energetycznego. Nie ukrywany, że realizacja tego programu w takim trybie oznacza zwiększoną odpowiedzialność rządu i resortu za jego powodzenie.</u>
          <u xml:id="u-101.8" who="#PiotrPolmański">Kolejne istotne rozwiązanie zawiera art. 4 projektowanej ustawy, który przewiduje możliwość dokonania przez ministra przemysłu i handlu specjalnych przekształceń. W wielu branżach energetycznych, ze względu na bardzo duże rozdrobnienie, celowe jest łączenie przedsiębiorstw jednozakładowych, które samodzielnie nie były i nie są w stanie przetrwać w warunkach gospodarki rynkowej. Przykład kopalń węgla kamiennego jest tego potwierdzeniem. Dziś już wiadomo, że pojedyncze kopalnie, nawet najlepsze, nie są w stanie samotnie przetrwać na rynku. Panuje prawie powszechne już przekonanie, iż pełna samodzielność kopalń nie jest dla nich na dłuższą metę korzystna. Stąd też pojawia się dążenie do grupowania kopalń, występuje ono zarówno po stronie kopalń, jak i po stronie ich właściciela; zmierza się do organizacyjnego przegrupowania kopalń i ustanowienia nowej, sprawnej struktury całej branży górnictwa węgla kamiennego. Art. 4 proponowanej ustawy daje rządowi taką właśnie możliwość. Niektórzy przeciwnicy tego rozwiązania - a po mnie wystąpią oni, nawet tacy, którzy chcą, aby jeszcze długo było tak, jak jest - podnoszą zarzut, iż nowe struktury w górnictwie niczym nie będą się różnić od zlikwidowanych niedawno struktur pośrednich i że na dodatek kopalnie stracą samodzielność gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-101.9" who="#PiotrPolmański">Otóż tym wszystkim chciałbym powiedzieć, że występują fundamentalne różnice między funkcjonowaniem struktur pośrednich w gospodarce nakazowo-rozdzielczej a funkcjonowaniem spółek akcyjnych w gospodarce rynkowej. W tym wypadku nie powinno być żadnych wątpliwości. Co do utraty samodzielności przez kopalnie, to pragnę powiedzieć, że nigdzie na świecie, tam, gdzie sektor paliwowo-energetyczny stanowi ważną branżę przemysłu, kopalnie węgla kamiennego nie mają pełnej samodzielności. Ponadto trzeba zdecydowanie podkreślić, że korzyści w postaci koncentracji kapitału w celu realizacji inwestycji odtworzeniowych i modernizacyjnych, centralizacji decyzji w skali grupy kopalń w zakresie alokacji zasobów kapitału, środków produkcji i ludzi, możliwości sterowania w skali grupy kopalń wielkością produkcji powodują, że proces grupowania kopalń w większe organizacje gospodarcze, zdolne do funkcjonowania w gospodarce rynkowej, jest w pełni uzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-101.10" who="#PiotrPolmański">Wątpliwości mojego klubu oscylują jednak wokół składów personalnych zarówno w zarządach, jak i w radach nadzorczych tworzących się spółek. Przecież jest istotną sprawą, kto będzie decydował i podejmował ważne decyzje.</u>
          <u xml:id="u-101.11" who="#PiotrPolmański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przed dwoma tygodniami w wystąpieniu klubowym apelowałem o przyspieszenie prac legislacyjnych nad reformą górnictwa, gdy zajdzie taka konieczność. Dziś jest właśnie taki moment. Rząd pani premier Hanny Suchockiej uznał, że dla terminowego podjęcia realizacji programu naprawczego w górnictwie - co również postulowali strajkujący górnicy - konieczne jest szybkie wejście w życie ustawy restrukturyzacyjnej, regulującej organizacyjno-instytucjonalne zmiany w funkcjonowaniu górnictwa i elektroenergetyki. Jestem przekonany, iż potraktowanie w takim trybie zasadniczych spraw dotyczących naprawy niezwykle trudnej sytuacji w sektorze paliwowo-energetycznym zostanie odebrane przez samych górników jako przejaw troski posłów i parlamentu o ich żywotne sprawy i z pewnością podniesie ostatnio znacznie nadszarpnięty prestiż Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-101.12" who="#PiotrPolmański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mój klub, Klub Parlamentarny Unii Demokratycznej, ze zrozumieniem przyjął przedłożoną Wysokiej Izbie przez rząd pani premier Suchockiej inicjatywę ustawodawczą zmierzającą do naprawy sytuacji polskiego górnictwa i udziela jej poparcia.</u>
          <u xml:id="u-101.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#AndrzejKern">Głos zabierze pan poseł Marek Kłoczko z Polskiego Programu Liberalnego. Do zabrania głosu przygotuje się pan poseł Józef Zych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#MarekKłoczko">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Przedstawiony przez rząd projekt ustawy o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa jest rezultatem prac wynikających z porozumień ze związkami zawodowymi, dotyczących programów naprawczych w przemyśle wydobywczym. Potrzeba restrukturyzacji naszej gospodarki i pełnego jej dostosowania do potrzeb i warunków otwartej gospodarki rynkowej nie budzi na ogół, również i na tej sali, większych zastrzeżeń. Dotyczy to również tak istotnych, a zarazem trudnych dziedzin, jak przemysł wydobywczy, energetyka, przemysł obronny i inne. Problemy zaczynają się dopiero wówczas, gdy dochodzimy do konkretów - do zakresu restrukturyzacji i naruszania interesów grupowych, do potrzebnych dla przeprowadzenia restrukturyzacji pieniędzy, do potrzeby poniesienia wyrzeczeń dzisiaj, dla większej efektywności jutro itp.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#MarekKłoczko">Koncepcje i projekty zaczynają „utykać” w wyniku ciągłych dyskusji, sprzeczności poglądów oraz niespójności przepisów. Źle się dzieje, jeżeli zmiany wymuszane są dopiero słusznym niezadowoleniem rzesz pracobiorców przeradzającym się niejednokrotnie w akcje strajkowe. Tutaj także mamy do czynienia z takim wypadkiem. O potrzebie restrukturyzacji górnictwa mówiło się już od dawna. Praktyczne działania „utykały” jednak z powodu braku jasnego podziału kompetencji, nieżyciowego już ustawodawstwa o przedsiębiorstwie państwowym i różnic w interesach poszczególnych grup. Polski Program Liberalny, w imieniu którego mam przyjemność występować, zawsze uważał i uważa, że tylko szybka restrukturyzacja polskiej gospodarki w połączeniu z podnoszącą efektywność gospodarczą prywatyzacją może przyczynić się do zdynamizowania naszej gospodarki, a tym samym do stworzenia warunków dla postępu cywilizacyjnego naszego narodu. W tym duchu popieramy przedstawiony projekt ustawy. Jest to krok służący zapoczątkowaniu zmian strukturalnych i własnościowych w omawianych dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#MarekKłoczko">Chciałbym jednak dobitnie podkreślić, że mówimy tutaj o stworzeniu niezbędnych warunków wstępnych i usunięciu barier wynikających z przepisów ustawy o przedsiębiorstwie państwowym. Mamy nadzieję, że zostanie to użyte przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu dla faktycznego wykorzystania stworzonych możliwości do przeprowadzenia zmian, które będą służyć rzeczywistemu podniesieniu skuteczności i efektywności ekonomicznej wymienionych branż, a nie będą to zmiany tylko pozorne, odwlekające rzeczywistą restrukturyzację. Mamy również nadzieję, że w tych zmianach będzie uczestniczył także samorząd gospodarczy, szczególnie Izba Górnicza.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#MarekKłoczko">Zdajemy sobie sprawę, że proponowane rozwiązanie nie jest w pełni modelowo czyste, jeśli chodzi o procesy prywatyzacyjne. Jest to raczej krok awaryjny, dający pełnię kompetencji dotyczących zarówno samego funkcjonowania, jak i przekształceń w przedsiębiorstwach o podstawowym znaczeniu dla gospodarki państwa ministrowi przemysłu i handlu. Jednoznaczność tego rozwiązania jest jego niewątpliwą zaletą, tym bardziej, że to właśnie minister przemysłu i handlu nadzoruje całokształt spraw dotyczących polityki paliwowo-energetycznej kraju. Nie możemy jednak dzisiaj stwierdzić, w jaki sposób takie usytuowanie decyzyjne wpłynie na przebieg prywatyzacji omawianych przedsiębiorstw. Czy przyspieszy te procesy, czy je zahamuje? Nie do końca są również przekonujące niektóre rozwiązania dotyczące górnictwa, przygotowywane obecnie przez Państwową Agencję Węgla Kamiennego. Z pewnością o jakości przyjętego rozwiązania rozstrzygną aspekty praktyczne. Sądzimy, że jednoznaczne wskazanie organu odpowiedzialnego, przyznanie mu kompetencji oraz usunięcie barier wynikających z ustawy o przedsiębiorstwie państwowym jest szansą na rozwiązanie nabrzmiałych problemów w górnictwie węglowym i energetyce.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#MarekKłoczko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Polski Program Liberalny popiera skierowanie przedstawionego projektu ustawy do odpowiednich komisji celem dopracowania go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#AndrzejKern">Pan poseł Józef Zych, reprezentujący Polskie Stronnictwo Ludowe, powie nam, co myślą rolnicy o przyszłości górników, a do zabrania głosu przygotuje się pani poseł Janina Kraus.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JózefZych">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Polskie Stronnictwo Ludowe od początku, gdy wkroczyliśmy w etap przekształceń własnościowych, stało na stanowisku, że są w tym kraju przedsiębiorstwa o kluczowym znaczeniu i że do tych przedsiębiorstw trzeba mieć wyjątkowy stosunek - i za takie uważaliśmy również górnictwo. Górnictwo jest i będzie w przyszłości grupą przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu. W związku z powyższym klub Polskiego Stronnictwa Ludowego popiera wszystkie zmiany, które mają doprowadzić do restrukturyzacji tej ważnej dziedziny gospodarki, wszak pod jednym warunkiem, że załogi, które niedawno protestowały, będą miały wpływ na to, co będzie się działo z tą dziedziną gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie, restrukturyzacja przedsiębiorstw górniczych i oddanie możliwości wpływu na tę restrukturyzację ministrowi przemysłu i handlu jest oczywiście słuszne, ale proszę zauważyć, co się rozpoczyna w tym momencie. Rozpoczyna się bardzo istotne zdarzenie, mające wpływ w ogóle na uprawnienia ministra przekształceń własnościowych. Dzisiaj, skoro grupy przedsiębiorstw, pewne branże, są niezadowolone z tego, co dotychczas robił minister przekształceń własnościowych i żądają podporządkowania tej dziedziny ministrom - że tak powiem - branżowym, powstał problem w ogóle złamania tej koncepcji i zastanowienia się na szczeblu rządowym, czy nadal może tak być, aby w tym kraju funkcjonowało Ministerstwo Przekształceń Własnościowych i równocześnie przekształceniami własnościowymi zajmowało się wiele innych resortów. Jest to również bardzo poważny sygnał, iż są kolejne zastrzeżenia dotyczące działalności tego resortu.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#JózefZych">Jeżeli dzisiaj mówimy o problemie restrukturyzacji przedsiębiorstw górniczych i energetycznych, to przy okazji chciałbym zwrócić uwagę - i nie po raz pierwszy w tej Izbie - że jest jeszcze jedno górnictwo, które ma istotne znaczenie dla energetyki kraju, czyli górnictwo nafty i gazu. Jest rzeczą charakterystyczną, że pomimo oczekiwań również w tej dziedzinie górnictwa nie dokonuje się ostatnio żadnych istotnych zmian. Z jednej strony Urząd Antymonopolowy zastanawia się bardzo długo nad tym, czy i jaką wydać decyzję, a z drugiej strony nie ma tu żadnych zdecydowanych posunięć, a co więcej, obecnie zamiast dążenia do tego, aby w trudnej sytuacji wykorzystać krajowe złoża gazu, zaczyna się dyskutować i przygotowywać koncepcje, czy wobec tego to nie powinny być rezerwy strategiczne i czy nie zacząć budować różnych ujęć, np. z Morza Północnego. Wydaje się, że kolejnym problemem, który w interesie kraju musi być szybko podjęty, jest wydobycie nafty i gazu.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#JózefZych">Spójrzmy wobec tego na problem samej ustawy z punktu widzenia proponowanych rozwiązań. Rozumiem, panie ministrze, że uzasadnienie dołączone do projektu ustawy uzasadnia zmiany tej ustawy. Wobec tego, Wysoki Sejmie, pozwolę sobie przytoczyć niektóre stwierdzenia.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#JózefZych">Otóż twierdzi się w uzasadnieniu, że dotychczasowe regulacje prawne - a więc ustawa z 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych oraz z 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych - jak wykazały doświadczenia, nie dają możliwości przeprowadzenia przyjętych rozwiązań restrukturyzacyjnych. Po pierwsze, mam poważne wątpliwości, bo my na razie nie mamy tej koncepcji, co już podkreślano, a po drugie, art. 3, oprócz przekazania tych uprawnień ministra przekształceń własnościowych ministrowi przemysłu i handlu, mówi o wyłączeniu art. 5 ust. 1 i 2 oraz art. 6. A o czym to mówiły art. 5 i 6? Art. 5 mówił o tym, na czyj wniosek i jakie warunki muszą być spełnione (m.in. analiza finansowa), żeby można było przekształcać przedsiębiorstwo w spółkę, a art. 6 mówił o tym, że na wniosek ministra przekształceń własnościowych można zrezygnować ze stosowania art. 5 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-105.5" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Twierdzę, że nie było koncepcji, natomiast przepisy, które umożliwiały podjęcie odpowiednich działań, były. Przecież art. 3 teraz jest rygorystyczny w jednym kierunku, bo mianowicie mówi, że nie stosuje się w takim przypadku art. 5 ust. 1 i 2. W związku z tym mam poważne wątpliwości: czy z porozumień i żądań górniczych wynikał tylko jeden fakt - a na to mają nam pewnie odpowiedzieć te konsultacje - podporządkowania tylko ministrowi przemysłu i handlu, czy też chodziło o coś więcej? Parlamentarny Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego w tym przedmiocie wnosi zastrzeżenia, uważając, że jeżeli ta forma konsultacji, czyli prawna, ma nie być stosowana, to musi być zabezpieczony udział załóg w przyszłym procesie przekształcenia.</u>
          <u xml:id="u-105.6" who="#JózefZych">Druga sprawa. Uzasadniając wprowadzenie art. 3, a więc wyłączenie art. 6 i możliwość rezygnacji z trybu określonego w art. 5 ust. 1 i 2, pisze się, że jest to „podyktowane koniecznością umożliwienia sprawnego przeprowadzenia zmian organizacyjnych według przyjętego przez Radę Ministrów programu restrukturyzacji sektora energetycznego. Dotychczas takie zmiany były blokowane przez organy przedsiębiorstwa, względnie dążenia tych organów były sprzeczne z interesem i bezpieczeństwem państwa, a ich propozycje przekształceń były dyktowane własnymi interesami załatwiającymi sprawy pracowników na dzisiaj”. Wysoki Sejmie, jeżeli poważnie potraktować to stwierdzenie, to dochodzi się do przekonania, że właściwie restrukturyzacja w przemyśle górniczym i energetycznym była niemożliwa właśnie ze względu na te partykularne interesy załóg, samorządów itd. Jeżeli tak, to trzeba być chyba konsekwentnym - albo chodzi o to, że nie było rozwiązań prawnych, albo że samorządy blokowały, albo też że nie było żadnej koncepcji.</u>
          <u xml:id="u-105.7" who="#JózefZych">Kolejna sprawa. Proszę zauważyć, że w art. 2 ust. 2 mówi się, że uprawnienia i czynności ministra przekształceń własnościowych, określone w ustawie o prywatyzacji przedsiębiorstw, wykonuje w stosunku do spółek, o których mowa w ust. 1, w imieniu skarbu państwa minister przemysłu i handlu. To jest rozstrzygnięcie, które wyraźnie mówi o tym, że minister ten przejmuje wszystkie uprawnienia ministra przekształceń własnościowych, i mamy wobec tego zapis proponowany w ust. 3, który mówi, że minister przemysłu i handlu może, w granicach określonych w ust. 2, zlecać osobom prawnym i fizycznym podejmowanie określonych czynności cywilnoprawnych i faktycznych. Jeżeli przyjmujemy, że chodzi o ten sam zapis i o dotychczasowe uprawnienia ministra przekształceń własnościowych, które otrzymuje minister przemysłu, to ten ust. 3 nie ma żadnego sensu, chyba że może chodzi o taki zamysł, żeby w ramach uprawnień przejętych od ministra przekształceń własnościowych, a określonych w ustawie, móc osobom fizycznym i innym zlecać uprawnienia, które dotychczas miał minister - bo inaczej tego przepisu zrozumieć nie można.</u>
          <u xml:id="u-105.8" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Są również inne problemy, dotyczące na przykład proponowanego art. 6, który mówi, że o udostępnieniu akcji należących do skarbu państwa postanawia Rada Ministrów na wniosek ministra przemysłu i handlu, określając termin ich udostępniania. Jeżeli znów miałby to być argument na rzecz tego, że dotychczas nie było przepisów, to chcę powiedzieć, że regulacje tego typu były, tylko to jest uszczegółowienie, a zatem dzisiaj trzeba stwierdzić, że ten projekt i jego decydujące znaczenie to jest przekazanie ministrowi przemysłu i handlu uprawnień, z czym się zgadzamy, natomiast od tegoż ministra i rządu trzeba teraz wymagać przedstawienia koncepcji, ale koncepcji, która by odpowiadała potrzebom polskiego górnictwa i energetyki i która jednocześnie spełniałaby to, czego oczekiwały protestujące załogi pracownicze.</u>
          <u xml:id="u-105.9" who="#JózefZych">Mówiąc o tym projekcie, Wysoki Sejmie, nie można ustrzec się od kolejnej uwagi, mianowicie tego typu, że jest jakaś wiara w to, że w tym kraju sprawy regulować można tylko przepisami. Przepis to jest rzecz istotna, natomiast on przede wszystkim wymaga stosowania i twierdzę - na podstawie ustaw o przedsiębiorstwach państwowych, o prywatyzacji, o urzędzie ministra przekształceń własnościowych - że można było zrobić wiele również w przemyśle górniczym, tylko najpierw trzeba wiedzieć, czego się chce, i trzeba realizować te koncepcje.</u>
          <u xml:id="u-105.10" who="#JózefZych">Dlatego też klub Polskiego Stronnictwa Ludowego popierać będzie rozwiązania, ale te rozwiązania muszą być logiczne i nie można stwarzać wrażenia, że projektem ustawy, który tylko reguluje pewne zagadnienia od strony organizacyjnej, naprawi się cały proces.</u>
          <u xml:id="u-105.11" who="#JózefZych">Chciałbym na chwilę wrócić tu, jeżeli wolno, do wystąpienia przedstawiciela klubu Unii Demokratycznej. Oczywiście pomiędzy strukturami pośrednimi z okresu zarządzania a spółkami są różnice, tylko że pomiędzy różnymi rodzajami spółek są również obecnie bardzo istotne różnice i o tym trzeba także pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-105.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#AndrzejKern">Głos zabierze pani poseł Janina Kraus reprezentująca Konfederację Polski Niepodległej. Przygotuje się pan poseł Grzegorz Kazimierski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JaninaKraus">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ta Wysoka Izba przeżyła już niejedną zaskakującą rządową inicjatywę ustawodawczą i niejedną udaną próbę zaangażowania znacznej części posłów jako realizatorów złych w skutkach koncepcji rządowych. Nie było jednak dotąd tak zdumiewającej inicjatywy, jak omawiany w tej chwili projekt ustawy o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa. Inicjatywa ta jest zdumiewająca i jakby w ogóle paradoksalna, ponieważ następuje dosłownie w przededniu rozpatrywania przez Sejm wniosku o udzielenie rządowi specjalnych uprawnień do wydawania rozporządzeń z mocą ustawy. A uprawnienia te w myśl propozycji rządu mają obejmować między innymi właśnie również przekształcenia własnościowe w sektorze paliwowo-energetycznym. Paradoksalność tej inicjatywy polega na tym, że w takiej sytuacji rząd przedstawia projekt ustawy dyskwalifikujący jego autorów zarówno pod względem kompetencji, jak i odpowiedzialności. Powyższe zarzuty mają dwie podstawy: natury formalnej i merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#JaninaKraus">Jeśli chodzi o te pierwsze, to trzeba powiedzieć, że jest niezrozumiałe, dlaczego rząd przedstawia projekt ustawy w trybie tak nagłym, uniemożliwiającym rzeczowe ustosunkowanie się do tego projektu. Warto powiedzieć w związku z tym, że, po pierwsze, zawarta w projekcie ustawy koncepcja reorganizacji górnictwa węgla i przekształceń własnościowych tej branży była przez rząd opracowywana co najmniej od połowy 1990 r. i jest niczym innym jak aplikacją sugestii Banku Światowego rozpracowanych w szczegółach przez firmę Andersen i Armstrong.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#JaninaKraus">Po drugie. Szczegółowe założenia tak rozumianej restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego były sukcesywnie, w miarę opracowywania przez Państwową Agencję Węgla Kamiennego poszczególnych jej części, konsultowane z górniczymi centralami związkowymi. Ostatnie spotkanie w ramach tych konsultacji odbyło się 30 listopada 1992 r. I trzeba tu wyraźnie stwierdzić, iż częściową akceptację tych założeń ministerstwo uzyskało jedynie ze strony Krajowej Komisji Górnictwa NSZZ „Solidarność” oraz Porozumienia Związków Zawodowych Dozoru Górniczego „Kadra”. Pozostałe trzy centrale, tj. Federacja Związków Zawodowych Górników, Związek Zawodowy Górników w Polsce i NSZZ „Solidarność 80”, w całości je odrzuciły, a Związek Zawodowy „Kontra” w ogóle nie uczestniczył w tych negocjacjach.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#komentarz">(Poseł Jan Rulewski: Bo takiego nie ma.)</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#JaninaKraus">Po trzecie. 2 grudnia 1992 r. w oficjalnych wypowiedziach ministrów Niewiarowskiego i Lipki oraz dyrektora PAWK Grucy podstawowe parametry dotyczące wydobycia i zatrudnienia oraz charakteru przyszłych struktur reorganizacyjnych zostały w sposób zasadniczy zmienione. Moim zdaniem to właśnie stało się bezpośrednią przyczyną strajku proklamowanego przez „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#JaninaKraus">Po czwarte. Sprawą otwartą pozostawał dotychczas termin przedstawienia przez rząd programu kompleksowej sanacji polskiego górnictwa węgla kamiennego, który jest niezbędnym warunkiem możliwości rzeczowego i merytorycznego ustosunkowania się Sejmu do rządowego projektu proponowanej nam tutaj ustawy. Chciałabym przypomnieć, że Konfederacja Polski Niepodległej od sierpnia wnosi o przedstawienie przez rząd takiego właśnie programu, a odnośna uchwała w tej sprawie, między innymi na skutek stosowanej przez rząd obstrukcji, ale nie tylko, w sejmowych podkomisjach i Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, została podjęta dopiero w listopadzie, z terminem jej realizacji 31 marca 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-107.6" who="#JaninaKraus">Po piąte. Ogólna i niepokojąca jest treść ust. 3 art. 2 stanowiąca możliwość „zlecania osobom prawnym i fizycznym podejmowania określonych czynności cywilnoprawnych i faktycznych”. Pozostawiam to bez komentarza.</u>
          <u xml:id="u-107.7" who="#JaninaKraus">Po szóste. Art. 3 projektu ustawy daje ministrowi upoważnienia premiera. Natomiast postanowienie art. 4 w kontekście dotychczasowych, tolerowanych przez rząd praktyk monopolistycznych energetyki w stosunku do górnictwa oraz antyrynkowych i antykonkurencyjnych działań ministerstwa w stosunku do tej branży i branży górnictwa węgla kamiennego są nie do przyjęcia. Fakt, że projekt ustawy został przedłożony Sejmowi tuż przed ubieganiem się rządu o prawo wydawania rozporządzeń z mocą ustawy, które, jak mówiłam, dawały przecież ministerstwu możliwość załatwienia problemu z pominięciem Sejmu, nasuwa tylko jedno wytłumaczenie. Sprawy, które rząd za pomocą tej ustawy chce załatwić, grożą takimi konsekwencjami prawnymi, iż Rada Ministrów uznała za niezbędne przerzucenie odpowiedzialności w tym względzie na Sejm. Do takiej interpretacji skłaniają następujące względy natury merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-107.8" who="#JaninaKraus">Po pierwsze. Przedstawiony projekt ustawy obejmuje jedynie fragment, i to merytorycznie nie najważniejszy, kompleksu koniecznych regulacji prawnych mogących pozwolić efektywnie zrestrukturyzować branże górnictwa węgla kamiennego i brunatnego oraz energetyki. Ustawa ani nie przewiduje rozwiązania problemu zadłużenia kopalń na zupełnie odrębnych warunkach w stosunku do wszystkich innych branż i gałęzi przemysłu, ani nie normuje w żaden sposób zaangażowania kapitału zagranicznego w proces prywatyzacji. Chodzi o to, że obecne kilkunastobilionowe zadłużenie i niedoinwestowanie górnictwa jest wynikiem wyjątkowo restrykcyjnej polityki rządu wobec tej branży. Tu zasygnalizuję jedynie - mówiłam o tym wielokrotnie z tej trybuny - że najważniejsze z tego punktu widzenia przejawy tej polityki to: zachowanie do połowy 1990 r. cen urzędowych na węgiel; 80% oprocentowanie eksportu; utrzymanie przez długi czas cen regulowanych na węgiel; limity eksportowe; przedwczesne w stosunku do wymogów Banku Światowego zniesienie dotacji od 1 kwietnia 1992 r. oraz monopolistyczne praktyki ze strony energetyki, przejawiające się w narzucaniu górnictwu absurdalnie niskich cen zakupu węgla przez elektrownie, przy jednoczesnym podnoszeniu przez rząd urzędowych cen energii elektrycznej i bardzo wysokich zyskach energetyki. W 1992 r. za 11 miesięcy energetyka uzyskała dzięki temu zysk brutto w wysokości ponad 13 bln zł, a wynik finansowy netto wynosił 5,9 bln zł. Energetyka odprowadziła w ten sposób do budżetu państwa podatek dochodowy w wysokości 5 bln zł, a podatek od wzrostu wynagrodzeń w wysokości 1,2 bln zł. Ta wysoka zyskowność energetyki powstała nie wskutek usprawniania działalności elektrowni i sieci przesyłowych, lecz na skutek administracyjnych manipulacji resortu przemysłu. Są to działania wyraźnie antyrynkowe i antykonkurencyjne, sprzeczne z postanowieniami Układu Europejskiego, a szkodliwe dla całej gospodarki, w szczególności zaś dla górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-107.9" who="#JaninaKraus">Postanowienia art. 5 projektu ustawy eliminują możliwość wystartowania na nowo przez powstałe holdingi czy koncerny z czystym kontem. W myśl tego artykułu te nowe jednostki gospodarcze, które zgodnie z uzasadnieniem projektu ustawy mają być jednostkami silnymi, będą tym różniły się od kopalń, z których powstały, że swoje długi zamiast w miliardach będą liczyły w bilionach, będąc silnie obciążone tymi długami. Chciałabym zapytać przedstawicieli rządu, czy uzyskaniu tej „silnej” pozycji górnictwa służyć miało forsowanie przez rząd 22%, a nie 7% stawki VAT w odniesieniu do węgla kamiennego. W tych warunkach zastosowanie z pełną konsekwencją w stosunku do górnictwa zasad rynkowych oznaczać będzie bądź postawienie tych nowych jednostek organizacyjnych w stan likwidacji, bądź przekazanie zagranicznemu kapitałowi, za dość dużą zapewne dopłatą z naszej strony, który w ten sposób przejmie sprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju w swoje ręce i zadecyduje o dalszym losie zadłużonych koncernów na pewno w sposób fachowy, zgodny z zasadami rachunku ekonomicznego.</u>
          <u xml:id="u-107.10" who="#JaninaKraus">Po drugie. Projekt ustawy pomija w ogóle udział pracowników w procesach zarządzania, a dokładniej mówiąc w radach nadzorczych. Planowana przez rząd reorganizacja oznacza eliminację samorządów pracowniczych, a zastosowanie art. 17 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych nie stanowi zadowalającego rozwiązania problemu, ponieważ:</u>
          <u xml:id="u-107.11" who="#JaninaKraus">1) Nie zapewnia pracownikom udziału w radach nadzorczych spółek, w przypadku gdy kapitał zagraniczny obejmie w nich ponad 50% akcji.</u>
          <u xml:id="u-107.12" who="#JaninaKraus">2) I 30% udział pracowników w radach nadzorczych koncernów wyraźnie nie satysfakcjonuje związków zawodowych, które domagają się co najmniej 50% partycypacji pracowników. Na marginesie, projekt ustawy w ogóle nie reguluje kwestii przyznania pracownikom nieodpłatnie 10% akcji, nie mówię już o uprzywilejowaniu tych akcji z większością głosów.</u>
          <u xml:id="u-107.13" who="#JaninaKraus">3) Projekt ustawy nie reguluje ani uprawnień ministra przemysłu w zakresie udostępnienia akcji podmiotom zagranicznym, ani też w zakresie zawierania kontraktów menedżerskich z krajowymi i zagranicznymi grupami menedżerskimi.</u>
          <u xml:id="u-107.14" who="#JaninaKraus">4) Ustawa pomija problem udziału samorządów lokalnych i wojewodów w procesie przekształceń własnościowych oraz relacji między tymi organami a przyszłymi koncernami; np. status wojewody jako pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji.</u>
          <u xml:id="u-107.15" who="#JaninaKraus">5) Nonszalancja, z jaką został zbudowany i przedstawiony tryb prezentowania Sejmowi projektu ustawy, w świetle dotychczasowych, wręcz katastrofalnych dla górnictwa skutków dotychczasowej działalności restrukturyzacyjnej ministerstwa przemysłu, szczególnie w zagłębiu wałbrzyskim, wyklucza możliwość nadania temu resortowi tak szerokich, a jednocześnie ogólnie sformułowanych uprawnień, jak czyni to projekt ustawy. To samo zresztą można powiedzieć o dokonaniach Ministerstwa Przekształceń Własnościowych i wynikających stąd wnioskach odnośnie do wynikających z tego tytułu omnipotencji w zakresie przekształceń własnościowych. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest obstrukcja, którą rząd stosuje wobec odrębnego uregulowania instytucji skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-107.16" who="#JaninaKraus">6) Trzeba stwierdzić, że proponowane w programie restrukturyzacji górnictwa nowe rozwiązania strukturalno-organizacyjne oznaczają skrajne formy centralizacji i etatyzacji procesów zarządzania. Tu zwracam się do przedstawiciela Unii Demokratycznej. Jest to rzeczywiście powrót do starych, skompromitowanych form organizacji z okresu gwarectw, zjednoczeń, a nawet centralnych zarządów, ponieważ ta etatyzacja i centralizacja polega na tym, iż rząd w sposób właściwy dla gospodarki rozdzielczo-nakazowej usiłuje tworzyć koncerny, nie tworząc zaś warunków finansowo-ekonomicznych dla oddolnego grupowania się tych mniejszych podmiotów gospodarczych w większe organizacje gospodarcze. I trudno mi zrozumieć, jakie względy przemawiały za tym, że NSZZ „Solidarność”, który przez 10 lat jako jeden z głównych postulatów wysuwał zlikwidowanie struktur pośrednich w tym właśnie centralistycznym znaczeniu, podkreślam to, sprzecznym z zasadami wolnego rynku, teraz z reaktywowania tego rodzaju struktur uczynił jeden z głównych celów ostatniego, generalnego strajku w górnictwie (jak to powiedział przewodniczący Komisji Krajowej Marian Krzaklewski w czasie debaty telewizyjnej).</u>
          <u xml:id="u-107.17" who="#JaninaKraus">Ogólnikowość sformułowań dotyczących uprawnień i nieograniczony ich zakres w odniesieniu do przekształceń własnościowych sektora węglowego i energetycznego, który proponuje się w projekcie ustawy, a także determinacja rządu w przeforsowaniu tego projektu stają się zrozumiałe dopiero, gdy weźmie się pod uwagę zadania, jakie rządowi naszego suwerennego przecież państwa przypadły w realizacji programów restrukturyzacji narzuconych Polsce przez Bank Światowy, Fundusz Walutowy, EWG. Świadectwo temu daje jedno z opracowań Państwowej Sieci Energetycznej. Cytuję: „Dla umożliwienia szybkiego zreformowania i poprawy stanu sektora energetycznego powstał program realizowany i finansowany przez Bank Światowy powiązany z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, EWG i rządami niektórych krajów. W ramach tego programu powstało studium sektorowe dla elektroenergetyki i węgla brunatnego wykonane przez zespół ekspertów Banku Światowego. Studium to potwierdziło prawidłowość kierunków zmian podjętych przez rząd Tadeusza Mazowieckiego, bazujących na opracowaniach wykonanych przez polskie zespoły robocze, sejmowo-rządowo-solidarnościowe. Podobne studia wykonano dla węgla kamiennego, gazownictwa i ciepłownictwa. Na podstawie tych opracowań rząd RP przyjął główne kierunki zmian w sektorze energetyki i swoje stanowisko wyraził w liście intencyjnym do Banku Światowego wysłanym w czerwcu 1991 r. w imieniu rządu przez ministra przemysłu i handlu pana Zawiślaka (...) Prace nad reformą w energetyce będą wspierane przez grupę ekspertów działających w imieniu Banku Światowego. W skład grupy wejdzie 18 osób, w tym 9 z Polski. Oprócz przewodniczących będą to osoby o specjalnościach: elektroenergetyka, węgiel kamienny, gaz, ciepłownictwo, systemy regulacji i nadzoru, sprawy prawne, prywatyzacja, planowanie strategiczne i zarządzanie. Rolą grupy ekspertów zagranicznych jest doradztwo przy wyborach i formułowaniu programów alternatywnych i rekomendacja optymalnych wariantów. Rolą grupy krajowej jest ułatwianie pracy grupy zagranicznej, zapoznanie się z propozycjami i ich opinią oraz pomoc w sytuacjach spornych”.</u>
          <u xml:id="u-107.18" who="#JaninaKraus">Przechodząc do konkluzji, wniosek końcowy chciałabym sformułować w sposób następujący: Opierając się na przedstawionych wyżej faktach, Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej wnosi o odrzucenie projektu ustawy jako nie dopracowanego od strony formalnej i nieodpowiedniego pod względem merytorycznym.</u>
          <u xml:id="u-107.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#AndrzejKern">Głos zabierze pan poseł Grzegorz Kazimierski ze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Andrzej Raj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#GrzegorzKazimierski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W myśl obecnie omawianego przez nas projektu ustawy przemysł paliwowo-energetyczny ma być restrukturyzowany w odmienny sposób niż reszta gospodarki. Jest to słuszne i wynika z kilku przesłanek, spośród których - moim zdaniem - trzy są najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#GrzegorzKazimierski">Po pierwsze, znaczenie tego sektora gospodarki jest wręcz nieporównywalne z jej pozostałymi działami.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#GrzegorzKazimierski">Po drugie, w wypadku tej właśnie gałęzi przemysłu często mamy do czynienia z jego zgrupowaniem na pewnych obszarach. Mam tu na myśli przede wszystkim Górny Śląsk i kopalnie. Fabryki np. celulozy mogą być rozrzucone po obszarze całego kraju, ale kopalnie węgla kamiennego nie mogą być wybudowane tam, gdzie tego węgla nie ma.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#GrzegorzKazimierski">Po trzecie - co się wiąże z drugą kwestią, a ma charakter społeczny - otóż mamy do czynienia ze zgrupowaniem na stosunkowo niewielkim obszarze bardzo dużej liczby ludzi związanych z tą gałęzią przemysłu. Mam tu na myśli nie tylko powiązania poszczególnych ludzi bądź ich rodzin, ale również całe miasta, dla których niemalże istnienia bardzo ważny jest ten przemysł i jego kondycja, niezależnie od tego, że w tych miastach mieszkają ludzie pracujący gdzie indziej.</u>
          <u xml:id="u-109.4" who="#GrzegorzKazimierski">Nie chciałbym merytorycznie uzasadniać słuszności - bądź jej braku - holdingowej koncepcji restrukturyzacji. Pragnę jednak zauważyć, iż ta koncepcja była tworzona i negocjowana ze związkami przez około pół roku i obecny kształt tego projektu ustawy jest również wynikiem porozumień zawartych z górnikami. O ile mi wiadomo, spośród około 70 kopalń chyba tylko 7 ma w tej kwestii odmienne stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-109.5" who="#GrzegorzKazimierski">Jeszcze jedna sprawa. Otóż jestem przekonany, że restrukturyzacja tego przemysłu, a szczególnie restrukturyzacja kopalń, już nie może być odkładana na później. W ostatnich czasach bardzo niewiele w tej dziedzinie się zmieniło. Jeśli natychmiast nie przystąpimy do konkretnych działań, to w przyszłości możemy mieć do czynienia wręcz z tragedią.</u>
          <u xml:id="u-109.6" who="#GrzegorzKazimierski">Z tych właśnie powodów Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe popiera projekt tej ustawy, jak również załatwienie tej sprawy w szybki i nadzwyczajny sposób.</u>
          <u xml:id="u-109.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#AndrzejKern">Oddaję głos panu posłowi Andrzejowi Rajowi z Konwencji Polskiej, a do zabrania głosu przygotuje się pan poseł Sławomir Panek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AndrzejRaj">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kiedy debatowaliśmy o sytuacji na Górnym Śląsku w okresie gorącej zimy strajkowej, powiedziałem między innymi, że dobrze będzie, jeśli będziemy bardzo mało mówić, a szybko i skutecznie działać. Myślę, że to przedłożenie rządowe w postaci projektu ustawy, nad którym w tej chwili debatujemy, jest taką propozycją. Oczywiście można rozdzielać włos na czworo, zastanawiać się szczegółowo, czy można było wykorzystać dotychczasowe ustawy i skutecznie te problemy załatwiać. Odpowiedź jest prosta - widocznie nie było można, skoro się ich nie załatwiło, a niewątpliwie sama Wysoka Izba też do tego w jakiś sposób się przyczyniła.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#AndrzejRaj">Zatem pierwsza, podstawowa sprawa - to przedłożenie dotyczące bardzo trudnego sektora naszej gospodarki powinniśmy załatwić szybko; powinniśmy załatwić tak szybko, aby niezbędne procesy restrukturyzacyjne mogły się jak najszybciej rozpocząć. I tutaj zarzut, że przecież rząd przewiduje załatwienie tych spraw w ramach specjalnych uprawnień, nie jest zarzutem. Jest to nieuzasadnione, ponieważ o specjalnych uprawnieniach jeszcze tutaj nie debatowaliśmy. One muszą być przyznane, a to może też potrwać. W związku z tym nie ma czasu. Tę ustawę trzeba przeprowadzić bardzo szybko. To pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#AndrzejRaj">Druga sprawa. Nie można za każdym razem o konkretnym problemie rozmawiać w oderwaniu od rzeczywistości, od całokształtu spraw, z którymi mamy do czynienia przy zmianie naszego systemu gospodarczego. I bardzo dobrze jest każdy problem - jak czyni to KPN - przedstawiać szczegółowo, nawet wydawałoby się, iż z olbrzymimi racjami w konkretnym segmencie, ale sumując racje wynikające z propozycji KPN, za każdym razem zderzam się z olbrzymimi sprzecznościami i naprawdę chciałbym wiedzieć, jak wyglądałaby realizacja tych racji, gdyby tak się złożyło, że to tej partii przyszłoby je realizować. Mogę sobie wyobrazić, jak to by wyglądało.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#AndrzejRaj">Następna kwestia (proszę państwa, jak już nie wiemy, czego sprawa dotyczy, to dotyczy ona pieniędzy) dotyczy pieniędzy - i tu jest właśnie ten podstawowy problem. Mówimy - oddłużyć, mówimy - dać. Tylko jeśli dać, to skąd wziąć? Proszę państwa, to dlaczego wcześniej eliminowaliśmy dotacje? Przecież hojną ręką rozdawaliśmy z budżetu pieniądze, gdzieś trzeba było to zbilansować. Państwo powiecie, że deficyt budżetowy można było pogłębiać. Opowiem więc państwu o zdarzeniu z ostatnich dni. Otóż przedstawiciele firmy szwedzkiej, która ma kontrakt na budowę wielkiej oczyszczalni ścieków w Oświęcimiu - dla zakładów chemicznych i dla miasta - przyjechali negocjować wartość kontraktu, ponieważ okazało się, że dewaluacja korony szwedzkiej jest większa, że złotówka jest mocniejsza. Co to znaczy? To jest odzwierciedleniem stanu gospodarki i zjawisk, które w niej zachodzą. Czy chcemy to zniszczyć? Dlatego mój klub, Konwencja Polska - też mamy własne uwagi i propozycje, które szczegółowo zostaną przedłożone podczas pracy komisji - uważa, iż projekt tej ustawy musi być opracowany możliwie jak najszybciej, tym bardziej że to co zaproponowano, stanowi jednak zupełnie inny system organizacyjny. To jest czytelny obraz podmiotów gospodarczych w postaci spółek prawa handlowego, z którymi każdy podmiot w każdym miejscu świata będzie mógł w sposób prosty i jednoznaczny zawierać określone kontrakty, wchodzić w określone związki. I jeżeli znowu mówimy, że nie ma pieniędzy i nie chcemy udziału obcego kapitału, a Bank Światowy to zamach na naszą suwerenność, to naprawdę nie wiem, skąd wziąć te ciężkie miliardy, tak, miliardy dolarów, aby ten przemysł restrukturyzować. Sprawa polega nie na tym, żeby się bać, tylko na tym, żeby robić to mądrze i na zasadzie wzajemnego interesu, i jestem przekonany, że tak będzie realizowana restrukturyzacja tego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-111.4" who="#AndrzejRaj">I na koniec jeszcze taka uwaga. Rzeczywiście jak najszybciej należy się zastanowić nad koniecznością powołania gospodarczego centrum decyzyjnego w postaci jednego resortu. To właśnie opracowywanie tej ustawy daje nam pod rozwagę, by centrum gospodarcze przekształciło się jak najszybciej. Otóż nie można z różnych miejsc podejmować skutecznych decyzji - gdy siły i środki są ograniczone, a taka jest sytuacja - bo i sprawność urzędników, i ich profesjonalizm, i środki finansowe naprawdę muszą być skupiane. To jest oferta zarówno na poziomie centralnym, czyli jednego resortu gospodarczego, jak i na poziomie regionów - jednego ośrodka programowo-decyzyjnego, jeśli chodzi o realizację niezbędnych przemian gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-111.5" who="#AndrzejRaj">Jeszcze jedna sprawa. Wyrażano tu obawę - pan poseł Szarawarski o tym mówił - że nie będą brani pod uwagę pracownicy tych przedsiębiorstw. Otóż uważam, że jest różnica między wypowiadaniem się a podejmowaniem decyzji i ta ustawa nikomu nie zabrania wypowiadania się, natomiast rzeczywiście w jednoznaczny sposób określa, jak te decyzje mają być skutecznie podejmowane.</u>
          <u xml:id="u-111.6" who="#AndrzejRaj">Kolejna kwestia. Padło takie stwierdzenie, że trzeba brać pod uwagę potrzeby polskiego górnictwa i energetyki. Mówił o tym bodajże pan poseł Zych. Myślę, że najpierw trzeba mówić o tym, co jest niezbędne dla prawidłowego rozwoju całej społeczności, całego narodu polskiego. Sądzę, iż dopiero na kanwie tego możemy mówić o tym, jak chcemy zorganizować górnictwo i energetykę, bo znowu wydaje się, że akurat ta branża miałaby - nie wiem z jakich powodów - stanowić jakieś oczko w głowie. Ona po prostu musi znaleźć swoje miejsce, jeśli na dzień dzisiejszy będzie ono dużo silniejsze ze względu na pewien monopol energetyczny, jaki istnieje, to zapewne musi je znaleźć, ale musi być plan perspektywiczny, w którym również nie możemy być narażeni na pewien dyktat monopolistyczny. To jest właśnie interes całego narodu.</u>
          <u xml:id="u-111.7" who="#AndrzejRaj">W związku z tym mój klub - jak już powiedziałem, szczegółowe uwagi złożymy w komisji - wnosi o skierowanie tego projektu do komisji i o podjęcie prac w trybie pilnym, tak jak o to wnosi rząd.</u>
          <u xml:id="u-111.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#AndrzejKern">Głos zabierze pan poseł Sławomir Panek z Klubu Parlamentarnego NSZZ „Solidarność” i w zależności od długości jego wystąpienia pana posła Sobierajskiego wysłuchamy przed przerwą bądź po przerwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#SławomirPanek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Środowiska górników i energetyków zrzeszone w związku zawodowym „Solidarność” już jesienią 1989 r. postulowały i domagały się od władz państwa podjęcia energicznych i racjonalnych działań, zmierzających do sanacji górnictwa węgla kamiennego oraz branży energetycznej. Nie trzeba nikomu na tej sali przypominać, jak istotne znaczenie strategiczne mają te branże dla bezpieczeństwa państwa, ale również i dla naszej gospodarki. Występując w imieniu Klubu Parlamentarnego NSZZ „Solidarność” z przykrością muszę stwierdzić, że nasze postulaty - mimo silnych nacisków na kolejne, zmieniające się ekipy rządowe - nie spowodowały do dnia dzisiejszego efektywnych działań. Odnosiliśmy wielokrotnie wrażenie, że niektórzy stratedzy nowej gospodarki rynkowej, szczególnie z opcji liberalnych, mówią częstokroć innym niż my językiem, jak gdyby nie dostrzegali pilnej potrzeby rozwiązywania fundamentalnych dla gospodarki kraju problemów sektora paliwowo-energetycznego, a na pewno nie podejmowali działań wykonawczych. Wielokrotnie raczono nas hasłami o potrzebie znalezienia alternatywnych źródeł energii i dostawców tańszych paliw z zagranicy oraz poprawy efektywności górnictwa węgla kamiennego itp. Być może należy przyjąć to za pewnik, że w strategii wieloletniego rozwoju energetyki państwa powinno się te elementy brać pod uwagę, analizować je pod względem efektywności ekonomicznej, ale też i skutków społecznych założonych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#SławomirPanek">Niemniej jednak były i są potrzebne jak najszybsze, racjonalne i merytorycznie uzasadnione decyzje o wdrożeniu programu sanacji oraz restrukturyzacji polskiego górnictwa węgla kamiennego i energetyki. Utrzymująca się inercja prowadzić musi do bardzo negatywnych skutków dla gospodarki państwa; obserwujemy to już od ponad dwóch lat. Potrzebna jest polityczna wola rządu do wdrożenia tego programu, ale też i odwaga, i determinacja ekipy rządowej, która bierze na siebie ogromną odpowiedzialność. Szkoda, bardzo szkoda, że taka wola pojawia się dopiero pod presją poważnej akcji strajkowej, zorganizowanej przez struktury „Solidarności”. Musimy mieć pełną świadomość, że grudniowe akcje strajkowe w górnictwie nie miały podłoża stricte ekonomicznego, był to protest załóg górniczych w sprawie ich miejsc pracy, jasnego określenia przez rząd perspektywy rozwoju tej branży. Był to przede wszystkim strajk zdeterminowanych i zniecierpliwionych inercją działań rządu załóg górniczych o dobrze zorganizowane miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#SławomirPanek">Przedłożone przez rząd pani premier Suchockiej projekty dwóch ustaw, to jest ustawy o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki i państwa oraz o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin, a zwłaszcza ten pierwszy projekt ustawy, stanowią dla nas dokument dopiero rozpoczynający działania rządu nad reformą górnictwa węgla kamiennego - to realizacja porozumień podpisanych pomiędzy rządem a „Solidarnością”. Jest to dokument krótki, syntetyczny, jednak niezmiernie ważny dla istoty rozwiązywanego problemu. Rząd, o ile ta ustawa zostanie w nie zmienionym kształcie przyjęta przez Wysoką Izbę, otrzyma znaczne uprawnienia w zakresie realizacji programu sanacji górnictwa i energetyki. Cesja uprawnień Ministerstwa Przekształceń Własnościowych na Ministerstwo Przemysłu i Handlu, co wynika z art. 2 projektu ustawy, ograniczenie uprawnień organów przedsiębiorstw, zgodnie z art. 3 projektu ustawy, udostępnianie akcji tej strategicznej branży...</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#SławomirPanek">Panowie, czy mógłbym prosić, żebyście rozmawiali trochę ciszej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#AndrzejKern">Przepraszam bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#AndrzejKern">Proszę o nierozmawianie na sali, bo to bardzo przeszkadza posłowi, który zabiera głos.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle, i przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#SławomirPanek">Udostępnianie akcji w tej strategicznej branży ewentualnym akcjonariuszom prywatnym, w tym i zagranicznym, nakłada na rząd ogromną odpowiedzialność. Stąd też mamy nadzieje, że tę odpowiedzialność przyjmie na siebie zespół osób, których nazwiska będą znane opinii publicznej. Oby to się stało dobrą tradycją życia politycznego i gospodarczego w Polsce. Rozmycie tej odpowiedzialności w dzisiejszych realiach gospodarki kraju uważam za niedopuszczalne. Wyrażam ponadto nadzieję, że o istotnych zamierzeniach rządu odnośnie do programów wykonawczych, tj. zmian organizacyjnych, prawnych, rozwiązań finansowych, środków finansowych niezbędnych do realizacji programu, będą informowane na bieżąco organizacje zawodowe, w tym również NSZZ „Solidarność”, i Wysoka Izba.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#SławomirPanek">Klub Parlamentarny NSZZ „Solidarność” będzie głosował za jak najszybszym uchwaleniem tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#SławomirPanek">A teraz kilka uwag odnośnie do projektu ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników. Uwagi moje dotyczą art. 1...</u>
          <u xml:id="u-115.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Tego przecież nie ma.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#AndrzejKern">Tak. To jest w zasadzie już poza zakresem tej debaty, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#SławomirPanek">Proszę? Nie ma tego? Przepraszam bardzo, nie wiedziałem.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#SławomirPanek">W związku z tym jeszcze parę zdań odnośnie do wystąpień pana posła Szarawarskiego i pani poseł Kraus. Pan poseł Szarawarski stwierdził, że niejako przyczyną wszelkich nieszczęść były zmiany organizacyjne w górnictwie zainspirowane przez Krajową Komisję Górnictwa „Solidarności” w roku 1989. Wymienił nazwiska takich panów, jak pan Jerszina, pan Lipko, pan Macieja. Chciałbym panu przypomnieć - bo tu nie należy stosować zasady, że pamięć jest selektywna, tylko przywołać na pamięć obiektywny obraz, wynikający z przebiegu zdarzeń w naszym kraju - że Krajowa Komisja Górnictwa realizowała w tymże czasie postulaty załóg górniczych zniecierpliwionych czy zniechęconych, delikatnie to określam, do ówczesnych władz górnictwa, chodzi o stosunki z władzą górniczą, strukturę organizacji górnictwa, kontakty załogi z władzą. Chciałbym przypomnieć, że w tymże okresie - powtarzam to za prasą, która określała to mniej więcej mianem kliki górniczej - rządził pan dyrektor Szlachta, a cała ekipa administracji gospodarczej w górnictwie i jej czołówka pochodziła z nomenklatury wydziału górniczego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i w latach osiemdziesiątych kolejne rządy PZPR podejmowały działania na rzecz zmian organizacyjnych w górnictwie. Były to zmiany stricte kosmetyczne, zmiany nazw - zjednoczenia przekształcono w gwarectwa, gwarectwa w PEW i tak dalej. Rozbicie tejże struktury było niezmiernie trudne i istotne i udało się to dopiero po roku 1989. Twierdzę również, że stworzono pewne „negatywy” organizacyjne, niemniej jednak, jeżeli występuje się na tej sali, to należy mówić prawdę, całą prawdę, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#SławomirPanek">Teraz parę słów do pani poseł Kraus. Pani poseł użyła sformułowania - przytaczam z pamięci, więc może niezbyt dokładnie - że przewodniczący Komisji Krajowej „Solidarności” Marian Krzaklewski optuje jak gdyby za holdingami w górnictwie. Stwierdzam kategorycznie z tego miejsca, że jest to po prostu nieprawda. Jedną z form działania związku zawodowego „Solidarność”, a w tejże branży Krajowej Komisji Górnictwa, jest opiniowanie dostarczanych projektów, opiniowanie z tąże myślą, że za podejmowane decyzje biorą odpowiedzialność określone ekipy, co w swoim wystąpieniu starałem się bardzo wyraźnie podkreślić. Tak więc my, jako związkowcy, nie będziemy się wtrącać w działania wykonawcze rządu, wychodząc z założenia, że za te działania przyjmuje pełną odpowiedzialność rząd, a w tym określone osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#AndrzejKern">Pana posła Czesława Sobierajskiego wysłuchamy już po przerwie.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#AndrzejKern">Proszę w tej chwili o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PiotrMochnaczewski">Zebranie Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna odbędzie się po ogłoszeniu przerwy w sali nr 118.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#AndrzejKern">Jak mi podpowiada któryś z posłów, zarządzam przerwę do godz. 14.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#komentarz">(Głos z sali: A Konwent Seniorów?)</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#AndrzejKern">Potem będziemy obradować co najmniej do godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-120.4" who="#komentarz">(Głosy z sali: Czy zbiera się Konwent Seniorów?)</u>
          <u xml:id="u-120.5" who="#AndrzejKern">Tak, Konwent Seniorów zbiera się w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-120.6" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 13 min 30 do godz. 14 min 05)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JacekKurczewski">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#JacekKurczewski">Przedstawię czasowy plan postępowania.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#JacekKurczewski">Kontynuujemy dyskusję nad projektem ustawy o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa.</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#JacekKurczewski">Po zakończeniu tej dyskusji, czyli ok. godz. 15, odbędą się głosowania nad tym i nad poprzednim punktem porządku obrad, po czym będziemy kontynuować realizację porządku dziennego do godziny czwartej, tak jak zostało przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-121.5" who="#JacekKurczewski"> Szesnastej. Przepraszam, ale lubię ten staropolski sposób określania czasu - do godziny czwartej po południu.</u>
          <u xml:id="u-121.6" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Czesław Sobierajski, Porozumienie Centrum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#CzesławSobierajski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po raz kolejny przyszło nam mówić na temat bardzo istotny dla kraju, a mianowicie na temat sektora energetycznego, paliwowo-energetycznego. Chciałbym może rozpocząć od tego, że również minione 45 lat - myślę tu o ogromnym niedoinwestowaniu górnictwa kosztem ilościowego wydobycia - przyczyniło się do obecnej sytuacji, kiedy trzeba wykładać wiele bilionów na inwestycje w górnictwie. Niemniej aktualny stan organizacyjny oraz obowiązujący system ekonomiczno-finansowy nie mogą być uznane za zadowalające. Wprost przeciwnie, traktowane powinny być jako przejściowe - już dawno z tym stanem powinno się skończyć - wymagające dalszych zmian, a wręcz systemowych rozwiązań. Z analizy sfery realnej zgłaszanych koncepcji wynikają następujące stwierdzenia. Samodzielność kopalń w sytuacji, w jakiej się one obecnie znajdują, napotyka na wielorakie bariery uwarunkowane przejściowym charakterem rozwiązań prawno-ekonomicznych, własnościowych, ograniczeniami rynkowymi, finansowymi, podatkowymi. Mógłbym tutaj cytować cyfry, fakty, by pokazać, jaki skutek przyniosło to dla całego tego sektora, gdzie dziś jest już za 1992 r. ok. 14 bln, na minusie oczywiście, doliczając 3,5 bln z 1991 r. Jest to suma blisko 20 bln.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#CzesławSobierajski">Restrukturyzacja, a właściwie naprawa górnictwa, winna być funkcją przyjętej przez państwo strategicznej polityki gospodarczej i bilansu paliwowo-energetycznego. Większość analizowanych koncepcji zakłada celowość doprowadzenia kopalń do rentowności indywidualnie lub branży w całości. Niektóre koncepcje przewidują łączenie oraz likwidację części lub wszystkich tzw. trwale nierentownych kopalń. Inne z kolei - i tu się zgadzam - podkreślają, że efektywność polskiego górnictwa węgla kamiennego jest zagadnieniem globalnym i winna być rozpatrywana w powiązaniu z bilansem paliwowo-energetycznym, przy znajomości kosztu granicznego wydobycia, a także w sposób akceptowany społecznie.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#CzesławSobierajski">Praktycznie każda z koncepcji proponuje funkcjonowanie ośrodka ponadkopalnianego, przy czym zakres kompetencji tego ośrodka jest różny - od kompetencji czysto koordynujących do ustalania podstawowych kierunków działania całej branży. Kompetencje te i uprawnienia mają wynikać z polityki państwa lub z przepisów prawa handlowego w ramach powiązań kapitałowych, a przede wszystkim z dodatkowych korzyści ze współdziałania. Każdy z zespołów opracowujących określone rozwiązania powołuje się na doświadczenia zagraniczne i proponuje przynajmniej pewien ich zakres wprowadzić do własnej koncepcji. Niemniej rząd musi wybrać jasny i konkretny projekt i przedstawić go parlamentowi do oceny.</u>
          <u xml:id="u-122.3" who="#CzesławSobierajski">Zadam tutaj serię pytań. Reformowanie przemysłu energetycznego Polski trwa - myślę tu o tym nowym okresie - właściwie trzy lata. Dotychczasowe efekty reformowania przemysłu energetycznego są następujące: właściwie tylko likwidacja wspólnoty, utworzenie Państwowej Agencji Węgla Kamiennego. Tak naprawdę, to zatrzymało się w tym miejscu. Natomiast propozycje w sprawie programu restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego i brunatnego, gazownictwa, elektroenergetyki, przemysłu paliw ciekłych przedstawiono w lutym 1992 r. Projekt ustawy Prawo energetyczne opracowano w 1992 r., niemniej był on niedoskonały. Zresztą nie trafił do nas nigdy jeszcze projekt, który reguluje problem całościowo i generalnie. Mam też na myśli zarys programu polityki energetycznej Polski z perspektywą do roku 2010. Ponieważ wymienione ustawy i dokumenty nie zawierają zasadniczych elementów polityki energetycznej państwa, która jest strategiczną i bardzo ważną częścią polityki gospodarczej kraju, proszę o udzielenie następujących informacji. Jakie są docelowe modele organizacyjne poszczególnych przemysłów: węgla kamiennego, węgla brunatnego, elektroenergetyki, paliw płynnych i gazowych? Kiedy te docelowe modele zostaną osiągnięte, jakie są terminy osiągnięcia tych docelowych struktur organizacyjnych? Jaki jest harmonogram przejścia od stanu organizacyjnego przemysłu energetycznego, który obowiązuje w dniu dzisiejszym, do docelowego stanu przemysłu energetycznego? Jak długo będzie trwał okres przejściowy? Jakie są docelowe zasady, jaka jest polityka energetyczna kraju w stosunku do przekształceń własnościowych? To jest to, o czym dzisiaj mówimy. Słyszałem tutaj, że klub Polski Program Liberalny właściwie nie zgadza się z tym projektem, że proponuje odesłanie go do komisji i daleko idące ewentualne poprawki. Tak to było powiedziane. I zastanawiam się, czy jest to projekt rządu, czy też tylko jednego ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-122.4" who="#CzesławSobierajski">Jaka jest obecna struktura własności przemysłu energetycznego? Jakie są docelowe struktury własności dla poszczególnych branż energetycznych, ze szczególnym uwzględnieniem przedsiębiorstw systemu elektroenergetycznego? Kiedy docelowe struktury własności poszczególnych branż energetycznych zostaną osiągnięte? Czy przewidywane jest pozostawienie poszczególnych branż lub niektórych przedsiębiorstw w sektorze państwowym? Jaka jest polityka energetyczna kraju w zakresie zachęcenia zagranicznych kapitałów do inwestowania w poszczególne branże energetyczne? Jeśli tak, to czy określona jest docelowa proporcja kapitału krajowego i zagranicznego w poszczególnych branżach energetycznych, a szczególnie w przedsiębiorstwach systemu elektroenergetycznego? Czy jest wypracowana długoterminowa polityka w stosunku do zysków dla inwestorów zagranicznych w polskim przemyśle elektroenergetycznym? Ile procent ma wynosić stopa zysku dla inwestorów zagranicznych? Jaka jest polityka w stosunku do dywidend od kapitałów zagranicznych zainwestowanych w przemyśle energetycznym? Jak duże będą inwestycje zagranicznego kapitału w przemyśle energetycznym w najbliższych latach i jakie będzie obciążenie bilansu płatniczego kraju na wypłaty zysku w walutach wymienialnych itd.? Jaki jest stosunek do polityki kredytowej, zaciągania kredytów, w konsekwencji spłat? To są pytania tylko niektóre, ale dość zasadnicze.</u>
          <u xml:id="u-122.5" who="#CzesławSobierajski">20 maja 1992 r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie zobowiązania kierownika Ministerstwa Przemysłu i Handlu do koordynacji i wykonania zadań w zakresie podsektorów górnictwa węgla kamiennego, węgla brunatnego, elektroenergetyki, górnictwa i przemysłu paliw ciekłych. Zaznaczam, 20 maja 1992 r., a więc po 5 miesiącach działania rządu, naszego rządu. Natomiast dwa lata poprzednich rządów, niestety, nie zakończyły się taką uchwałą. Niemniej 4 czerwca zostało przerwane życie tamtego rządu i potrzebna była dopiero uchwała Sejmu, a przede wszystkim, niestety, strajki, aby wymusić jakby dalszy krok, który był oczywisty i na który oczekiwaliśmy od dawna.</u>
          <u xml:id="u-122.6" who="#CzesławSobierajski">Jakie są potrzeby finansowe w 1993 r.? Otóż minister przemysłu przedstawił potrzeby, których zaspokojenie wymaga łącznie 20 200 mld. To są właściwie potrzeby, można by powiedzieć, minimum. Gdyby jeszcze doliczyć inwestycje różnego rodzaju, daleko by to przekroczyło tę kwotę, bo mówi się o 50 bln. Natomiast projekt budżetu zakłada tylko 1900 mld. Oczywiście są kredyty zagraniczne wysokości 250 mld, które są zupełnie niemożliwe do zrealizowania w tym roku. A więc mamy jakby skalę i problem. Mimo że ten projekt, do którego za chwilę dojdę, zakłada pierwszy krok, zaledwie „otwarcie”, to od razu mówię z tego miejsca, że bez zapewnienia źródła finansowania, bez rozwiązania kwestii zadłużenia, oddłużenia, bez kompensat, bez rozwiązania strukturalnego, organizacyjnego, co powinno być przedstawione równolegle z tym projektem, może się sama ta idea skompromitować właściwie w krótkim czasie. Przestrzegam przed tym. Zwracam się w tym momencie do wicepremiera Goryszewskiego, którego - ubolewam - nie ma na sali podczas takiej zupełnie fundamentalnej...</u>
          <u xml:id="u-122.7" who="#komentarz">(Głosy z sali: Jest.)</u>
          <u xml:id="u-122.8" who="#CzesławSobierajski">Jest. Bardzo przepraszam, bo spojrzałem tu...</u>
          <u xml:id="u-122.9" who="#CzesławSobierajski">Cieszę się ogromnie, że pan wicepremier uczestniczy w tej debacie i to właśnie w czasie mojego wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-122.10" who="#CzesławSobierajski">Zwracam się do pana jako głównego stratega gospodarczego (odpowiedzialnego za gospodarkę) z pytaniem o realizację tego projektu, bo tenże projekt, na który wyrazimy warunkowo zgodę, ledwie otwiera cały proces.</u>
          <u xml:id="u-122.11" who="#CzesławSobierajski">Chcę powiedzieć, że zamysł opiera się właściwie na zaufaniu do ekipy ministerstwa przemysłu. To jest rzeczywiście wielki kredyt zaufania. Obawiam się, czy ta ekipa będzie miała długi żywot, bo różne tam mogą być te konfiguracje. Natomiast pana będę ciągle pytał o realizację tego projektu. Ledwie otwieramy możliwości, nie znając ani skutków finansowych, ani organizacyjnych. Jest to wielka niewiadoma. Mam nadzieję, że pan będzie długo pełnił funkcję wicepremiera, i dlatego będę pytał pana, jako że wszelkie dane świadczą, że okres, w który wchodzimy, będzie ogromnie trudny.</u>
          <u xml:id="u-122.12" who="#CzesławSobierajski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, co powiedział poseł Panek: żeby nie robiły tego osoby skompromitowane, właściwie osoby z dawnego układu. Jest istotne, żeby to były osoby wiarygodne, bo tworzenie koncernów, jeżeli takowe będą, to jest otwarcie drogi. Chodzi o to, żeby tworzono je głównie na zasadzie inicjatywy oddolnej, żeby ekonomiczna komórka w kwk delegowała swojego najlepszego ekonomistę do rady nadzorczej koncernu czy holdingu. Chodzi o to, żeby to nie był ktoś narzucony z góry, z agencji, przez innych, ktoś, kto od razu właściwie swoją osobą skompromituje to wszystko.</u>
          <u xml:id="u-122.13" who="#CzesławSobierajski">A więc uczulam na drugą sprawę. Oczywiście byłbym szczęśliwy, gdyby równocześnie trwały prace nad ustawą o skarbie państwa. W związku z tym mam prośbę do pana, panie wicepremierze. Przecież pan w pierwszym półroczu wyrażał jednoznaczne stanowisko, że ta ustawa i działania ministerstwa gospodarki muszą być kompatybilne z całą gospodarką i dopiero wówczas, mając ten fundament, będzie można rozpocząć cały proces.</u>
          <u xml:id="u-122.14" who="#CzesławSobierajski">I dziwię się panu, że pan zmienił właściwie diametralnie swój pogląd na tę fundamentalną zasadę. Namawiam pana, żeby pan przypomniał sobie swoje wystąpienia i wrócił do tego. Inaczej cały ten proces zostanie skompromitowany. Wierzę i ufam, że pan to zrobi. Liczę na pana.</u>
          <u xml:id="u-122.15" who="#CzesławSobierajski">Klub Porozumienia Centrum, zgodnie z tym, co przedstawiłem, będzie warunkowo za, żeby dać możliwość, szansę, a kontrolę nad tym, zapowiadam, potem będziemy sprawować. Reasumując, Porozumienie Centrum opowiada się za przesłaniem projektu ustawy do komisji, a tam zastanowimy się co dalej.</u>
          <u xml:id="u-122.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Stefan Pastuszewski, Chrześcijańska Demokracja. Przygotuje się pan poseł Lech Pruchno-Wróblewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#StefanPastuszewski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! W koncepcji ekonomicznej Chrześcijańskiej Demokracji tkwi zasada interwencjonizmu państwa w tej części gospodarki, która decyduje o zaspokojeniu podstawowych potrzeb społeczeństwa i o bezpieczeństwie wspólnot ludzkich. Do sektora tego należy przemysł wydobywczy i energetyczny.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#StefanPastuszewski">Tak więc z punktu widzenia dobra wspólnego inicjatywa rządowa godna jest poparcia. Jest ona na tyle uniwersalna, a więc zawiera możliwość elastycznego działania w formie łączenia i rozdzielania przedsiębiorstw, że może stać się skutecznym instrumentem w rękach rządu, o ile oczywiście ten rząd posiadać będzie program gospodarczy, bowiem jak dotąd program taki nie został objawiony, o czym mówił przed chwilą poseł Sobierajski.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#StefanPastuszewski">Uważamy jednak, że z czasem, po umocnieniu się polskiej gospodarki, interwencjonizm państwowy nawet w sektorze paliwowo-energetycznym powinien się nieco zmniejszyć. Obok spółek skarbu państwa należy dopuścić do funkcjonowania kapitał prywatny. Część mniejszych kopalń można sprzedać. To samo dotyczyć może przedsiębiorstw zbytu i transportu węgla.</u>
          <u xml:id="u-124.3" who="#StefanPastuszewski">Chrześcijańska Demokracja traktuje więc zawarte w projekcie zasady restrukturyzacji przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu dla gospodarki jako przejściowe, wstępne, i wnosi o ich doskonalenie w komisjach. Jeśli chodzi o przewijający się w sejmowej debacie problem udziału załóg w zarządzaniu przedsiębiorstwem, to chadecja jest konserwatywna. Udział ten realizuje się przede wszystkim poprzez rzetelną pracę, a rzetelną pracą zarządu przedsiębiorstw jest zarządzanie, a nie współzarządzanie.</u>
          <u xml:id="u-124.4" who="#StefanPastuszewski">To wcale nie znaczy, że zbędna jest w tym zakresie szeroka konsultacja. Jeśli chodzi o realizację restrukturyzacji górnictwa i energetyki, to rząd powinien być znacznie twardszy niż dotychczas w wyegzekwowaniu dodatkowych środków na ten cel z Banku Światowego i Wspólnoty Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-124.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Lech Pruchno-Wróblewski, Unia Polityki Realnej. Przygotuje się pan poseł Janusz Szymański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#LechPruchnoWróblewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie będę mówił wprost na temat projektu tej ustawy, jako że ustawa ta jest rozstrzygnięciem czy rozwiązaniem jakiegoś cząstkowego tylko problemu; niezależnie od tego, co tu jest napisane, że chodzi o te dziedziny gospodarki, które dla państwa mogą mieć szczególne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#LechPruchnoWróblewski">Otóż twierdzę, że szczególne znaczenie ma wiele innych gałęzi, i to wcale nie mniejsze, i tutaj nie przesądzałbym o tym, że to jest akurat najważniejsze. Chcę tylko powiedzieć, że po raz któryś z rzędu mamy projekt ustawy czy to poselski, czy rządowy, w którym próbujemy rozwiązać problem w sposób jednostkowy, zupełnie zapominając o tym, że gospodarka to naczynia połączone.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#LechPruchnoWróblewski">Gdyby w tym projekcie napisane było, że nie mówimy o przekształceniach własnościowych jakiejś tam dziedziny gospodarki, a mówimy po prostu wprost - prywatyzujemy, czyli sprzedajemy na uczciwych zasadach, to pod tym podpisałbym się.</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#LechPruchnoWróblewski">Szkoda tylko że, jak do tej pory, w tym Sejmie jeszcze nigdy nie usłyszałem tak naprawdę o takim programie gospodarczym, czy o takiej propozycji zmian systemowych ustroju, które by można nazwać zmianą ustroju jazdy lewostronnej na ustrój jazdy prawostronnej, której nie można stosować w dłuższym czasie, bo będą kolizje. Ponieważ jednak nie ma tego programu, do tej pory go nie było i rząd pani Suchockiej go nie przedstawił, pytam, czy rząd ma program, czy go nie ma? Czy rząd wie o tym, że to należy wreszcie przedstawić całościowo, uwzględniając również kwestię banków, które są sercem polskiej gospodarki i gospodarki w każdym kraju na świecie, czy też jest to sprawa najmniej ważna.</u>
          <u xml:id="u-126.4" who="#LechPruchnoWróblewski">I ostatnia sprawa, bo czasu mam niestety mało, jak zwykle, a mianowicie jak do tej pory, mimo wielu oczekiwań, nie mamy - nie przeprowadzono w kraju od lat 3, a także i teraz to się ślimaczy - reprywatyzacji, a przecież dotyczy to znacznie większej liczby ludzi niż liczą w sumie załogi wszystkich kopalń. Jest to znacznie większa kwota, znacznie większa liczba ludzi. O tym się jakoś nie mówi i szkoda, że pan poseł Raj, który tak pięknie mówił o potrzebie rozwiązania problemu górnictwa, bowiem z tamtego regionu pochodzi, nie mówił o tym wtedy, kiedy występował z projektem reprywatyzacji, który de facto był projektem ostatecznego i całkowitego wywłaszczenia byłych właścicieli.</u>
          <u xml:id="u-126.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Janusz Szymański, Unia Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JanuszSzymański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wypowiem się krótko za przekazaniem tego projektu do komisji z uwagi na to, że jest po raz pierwszy w sposób precyzyjny zaznaczone, że chodzi o procedurę pilną. Chcę zwrócić uwagę na to, że do tej pory nie ma ścisłej procedury regulaminowej, jeśli chodzi o tryb i Prezydium Sejmu będzie musiało to zrobić w drodze wykładni przepisów konstytucyjnych. W związku z tym trzeba określić pewne kalendarium prac komisji, do których ten projekt zostanie skierowany, ale to jest jedna i, powiedziałbym, mniej ważna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#JanuszSzymański">Po raz któryś, od kolejnego gabinetu rządowego uzyskałem zapewnienie, zaraz na początku po powołaniu, że niedługo zostanie przedstawiony projekt ustawy o skarbie państwa, że będziemy mieli do czynienia z całościową zmianą jakościową przeprowadzenia transformacji gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#JanuszSzymański">Mnie się wydaje, że znowu posługujemy się rozwiązaniami kadłubowymi, karłowatymi, wycinkowymi, bez szerszej projekcji. Chcę sformułować w imieniu mojego koła bardzo proste, jasne pytanie: Kiedy rząd przedstawi oczekiwany przez nas wszystkich, a przede wszystkim przez środowisko ekonomistów i prawników projekt ustawy o skarbie państwa? To nie jest problem, naszym zdaniem, dłubania po kolei w poszczególnych branżach, obszarach. Powiem szczerze, że znam również inne branże o szczególnym czy strategicznym znaczeniu dla wielu regionów - mają one zupełnie inny charakter w ujęciu stricte branżowym. Czy to też będzie słuszne z tego punktu widzenia, kiedy rząd zechce całościowo rzecz przedstawić?</u>
          <u xml:id="u-128.3" who="#JanuszSzymański">Chcę spytać pana ministra Niewiarowskiego, kiedy możemy oczekiwać przedstawienia dojrzałego projektu ustawy o skarbie państwa, czy możemy oczekiwać, że skończy się ten wycinkowy proces szpachlowania pod przymusem strajkowym - bo powiedzmy sobie szczerze, że przecież to jest projekt wymuszony - i że będziemy spokojnie, systematycznie przeprowadzali tę transformację ustrojową.</u>
          <u xml:id="u-128.4" who="#JanuszSzymański">I oczekuję tutaj jasnego sprecyzowania poglądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#JacekKurczewski">Przechodzimy do wystąpień indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#JacekKurczewski">Jako pierwsza zabierze głos pani poseł Barbara Blida z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#BarbaraBlida">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nadzwyczajny tryb, w jakim został wprowadzony ten projekt ustawy, spowodował, że nie było czasu na przeprowadzenie jakichkolwiek konsultacji ze specjalistami czy ekspertami z tej dziedziny. Stąd zastrzegam sobie prawo wniesienia wiążących uwag do komisji po przeprowadzeniu takich konsultacji.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#BarbaraBlida">Pobieżna lektura tego projektu ustawy nasuwa pewne wątpliwości. Uważam mianowicie, że nie rozstrzyga się w tej ustawie żadnych problemów merytorycznych, natomiast służy ona wyłącznie stworzeniu ścieżki legislacyjnej umożliwiającej tworzenie nowych przedsiębiorstw. O brakach tej ustawy, o tym, o jakie kwestie powinna być ona uzupełniona, bardzo obszernie i merytorycznie mówili pani poseł Kraus i pan poseł Sobierajski, nie będę zatem powtarzała tych samych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#BarbaraBlida">Ustawa, moim zdaniem, nie niesie żadnych skutków ekonomicznych, finansowych dla nowo tworzonych przedsiębiorstw. Pozwala jedynie na wykonanie zabiegu prawnego i jednocześnie księgowego - utworzenie spółki skarbu państwa lub jednoosobowej spółki skarbu państwa. Byłabym zobowiązana, gdyby pan minister zechciał przedstawić skutki wynikające z ustawy o opodatkowaniu kapitału akcyjnego w jednoosobowych spółkach skarbu państwa dla nowo utworzonych firm. Obecnie wiele przedsiębiorstw państwowych przekształconych w jednoosobowe spółki skarbu państwa płaci wyższe odsetki od kapitału akcyjnego niż płaciłyby wówczas, gdyby pozostały przedsiębiorstwami państwowymi. Nie wiem, jakie skutki wynikają w tym wypadku z tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-130.3" who="#BarbaraBlida">Wnoszę w tej kwestii wniosek do komisji, która będzie pracowała nad tym projektem, o wprowadzenie artykułu o treści nakazującej pozostawienie odsetek od kapitału w nowo powstałych spółkach z przeznaczeniem na restrukturyzację. Wnoszę również o przedstawienie analizy porównawczej obciążenia dywidendą i odsetkami od kapitału akcyjnego, jeśli chodzi o skutki wynikające dla przedsiębiorstw i dla budżetu. Przedstawienie tej analizy pozwoli rozwiać wątpliwości, jakie nasuwają się po lekturze projektu ustawy - że chodzi wyłącznie o wyciągnięcie resztek pieniędzy z kopalń i o stworzenie dogodnych synekur dla członków rad nadzorczych.</u>
          <u xml:id="u-130.4" who="#BarbaraBlida">W ostatnim zdaniu uzasadnienia projektu ustawy napisano: „Przewidziane w ustawie rozwiązania w zakresie przekształceń własnościowych przedsiębiorstw państwowych nie spowodują wydatków z budżetu państwa”. Mam w związku z tym pytanie: Kto w takim razie poniesie koszty skonsumowania art. 2 ust. 2 i ust. 3? W ust. 3 bowiem powiedziane jest: „Minister przemysłu i handlu może, w graniach określonych w ust. 2, zlecać osobom prawnym i fizycznym podejmowanie określonych czynności cywilnoprawnych i faktycznych”. Jak znam życie, za zlecanie osobom prawnym bądź fizycznym opracowań, ekspertyz należy zapłacić. Skoro nie niesie to, jak mówi ustawa, skutków dla budżetu państwa, należy domniemywać, że koszty mają ponieść przekształcane przedsiębiorstwa. O kondycji ekonomicznej tych przekształcanych przedsiębiorstw nie trzeba mówić. Jak ma płacić kopalnia czy inne przedsiębiorstwo za przekształcenie, nie mając w ogóle wpływu na to, komu ma być zlecone wykonanie określonych czynności cywilnoprawnych, jak je tu nazwano, i faktycznych? Mam takie wątpliwości i proszę o ich wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-130.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Piotr Polmański, Unia Demokratyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PiotrPolmański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Po raz drugi zabieram głos w tej debacie, chcąc podjąć pewną polemikę z posłami, którzy wystąpili przede mną.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PiotrPolmański">Otóż po pierwsze, chciałbym powiedzieć w odniesieniu do wystąpienia pana posła Szarawarskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, że w 1989 r. nie było błędu Krajowej Komisji Górnictwa. Likwidacja struktur pośrednich była inicjowana oddolnie, taka bowiem była silna presja załóg górniczych - i tu praktycznie nikt nie miał nic do powiedzenia. Tak więc nie było błędu Krajowej Komisji Górnictwa, choć rozumiem, że dziś ta formuła wyczerpała swoje istnienie.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#PiotrPolmański">Chciałbym również - polemicznie - odnieść się do wystąpienia pani posłanki Kraus. Od początku istnienia tego parlamentu toczę z panią posłanką spór na temat wizji przekształceń w polskim górnictwie. No i dziwi mnie dzisiaj, proszę państwa, stanowisko pani posłanki, która podaje w wątpliwość, że tak szybko rząd wprowadza tę inicjatywę. Jeszcze przed miesiącem, w listopadzie, pani posłanka domagała się szybkich, radykalnych zmian, przedstawienia przez rząd konkretnego programu. Dziś - kiedy co prawda nie całościowo, ale pewien znaczny wycinek dotyczący struktur organizacyjnych górnictwa zostaje przedstawiony - pani posłanka pyta: Dlaczego tak szybko?</u>
          <u xml:id="u-132.3" who="#PiotrPolmański">Po drugie, całkowicie niezrozumiała jest dla mnie koncepcja wyrażona przez panią posłankę Kraus, polegająca na tym, aby do procesu decyzyjnego przekształceń własnościowych w górnictwie włączyć organy samorządu, wójta, prezydenta i jeszcze nie wiem kogo. To jest jakieś nieporozumienie, ponieważ wówczas te konsultacje trwałyby strasznie długo i nie wyobrażam sobie, by to się mogło tak odbywać.</u>
          <u xml:id="u-132.4" who="#PiotrPolmański">Po trzecie, pani posłanka Kraus kwestionuje pozycję Banku Światowego w tym procesie - nie tylko w górnictwie, ale i w gospodarce - a jednocześnie nie kwestionuje zaciągania pożyczek na górnictwo i na inne przekształcenia z tego banku. Rozumiem, że pani posłanka hołduje filozofii pożyczania rodem z poprzedniej epoki, kiedy to nie pytaliśmy kto, jak, za ile, gdzie to zostanie zużyte, kiedy oddamy - czyli praktycznie o nic. W dalszym ciągu chcemy pożyczać na tych samych zasadach, czyli chcemy, aby wierzyciele gwarantowali kredyty na słowo, a nie na podstawie konkretnych programów czy zabezpieczeń rządowych.</u>
          <u xml:id="u-132.5" who="#PiotrPolmański">Po czwarte, pani posłanka zakwestionowała rozwiązania zawarte w art. 3, dotyczącym pozbawienia organu przedsiębiorstwa opinii, a także zgody na podział i łączenie przedsiębiorstw. Otóż mam przed sobą uchwały rad pracowniczych trzech kopalń; nie wymienię, które to są kopalnie. Dwie z nich praktycznie nadają się do postawienia w stan likwidacji. Te uchwały, proszę państwa, są skandaliczne z jednego prostego powodu: stawiają one dyrektora do kąta, jako chłopca na posyłki, nie dając mu praktycznie żadnych szans na kierowanie przedsiębiorstwem. Stanowiska tych rad są, praktycznie rzecz biorąc, przeciwko wszystkiemu. Rozumiem, że ani ten, ani żaden następny rząd nie może sobie pozwolić, aby partykularny interes był sprzeczny z interesem państwa.</u>
          <u xml:id="u-132.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Zbigniew Kaniewski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#ZbigniewKaniewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z tym, że jako posłowie mieliśmy stosunkowo mało czasu, aby zapoznać się z projektem tej ustawy, uważam, że odpowiednie komisje, do których zostanie on skierowany, powinny mieć więcej czasu, aby mogły odnieść się merytorycznie do wartości, które ta ustawa niesie, chociaż pan poseł Polmański apelował, aby Sejm przyspieszył prace nad tym dokumentem z uwagi na ważność problemu i aby - jak stwierdził pan poseł - mógł niejako podnieść w ten sposób swój prestiż wśród górników. Chcę, panie pośle, przy tej okazji powiedzieć, że generalnie nasza praca powinna zmierzać ku temu, abyśmy nie pracowali pod tzw. pistoletem strajkowym. Jesteśmy spóźnieni, jeśli chodzi o reformowanie polskiej gospodarki, jeśli chodzi o oczekiwania i procesy, które zachodzą.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#ZbigniewKaniewski">Podzielam poglądy wszystkich tych posłów, którzy występując dzisiaj przy okazji tego tematu twierdzili, iż nie można abstrahować przy rozwiązywaniu problemów polskiego górnictwa od sytuacji całej gospodarki, od sytuacji przemysłu i od sytuacji regionów, w którym one występują. Myślę, że czas dojrzewa i Izba powinna jednak przyjąć postanowienia w tej sprawie, żeby rząd przedłożył Sejmowi projekt dotyczący strategii rozwoju gospodarczego państwa, polityki przemysłowej, bo przy takich okazjach mimo wszystko wielokrotnie wracamy do tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#ZbigniewKaniewski">Myślę, że rząd weźmie pod uwagę przebieg dyskusji i sam wystąpi w Sejmie z tymi inicjatywami, nie czekając na to, aż Sejm zwróci się do rządu w tak oczywistych sprawach dla naszego kraju. Jest to o tyle istotne, że mamy tu obok siebie wymienione różnego rodzaju działania, które nie zawsze są spójne.</u>
          <u xml:id="u-134.3" who="#ZbigniewKaniewski">Otóż Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu pod adresem rządu skierowała dezyderat, aby do 15 lipca przedłożył on pewną koncepcję reformowania polskiej gospodarki, zwłaszcza w układzie regionalnym. Jednocześnie bowiem przy różnych okazjach prowadzi się różnego rodzaju rozmowy ze związkami zawodowymi, zawiera się z nimi różnego rodzaju porozumienia, które nie zawsze są spójne i nie zawsze mają tę samą myśl przewodnią. Sprawa jest również o tyle istotna, że szerokie kompetencje otrzymuje minister przemysłu, natomiast nie wiemy, jak to się ma do polityki rządu, który zamierza reformować polską gospodarkę również w układzie regionalnym, i w tym wypadku przewiduje się w niektórych regionach pełnomocnictwa dla wojewodów. Myślę, że w tej sprawie poglądy i opinie w łonie rządu powinny być w pewien sposób zbieżne, tak aby reformowanie polskiej gospodarki odbywało się według jakiejś myśli przewodniej i według pewnej hierarchii potrzeb w skali kraju. Oczywiście nie neguję potrzeb górnictwa, energetyki, potrzeby reformowania tej gałęzi gospodarki, natomiast chcę zwrócić przy tej okazji uwagę na to, że są i inne branże, które dzisiaj są już niestety źródłem dużego bezrobocia, myślę o dużej degradacji przemysłu lekkiego, przemysłu elektromaszynowego; np. w wypadku tych branż nie ma propozycji kompleksowych rozwiązań. Proponowane w tych dziedzinach rozwiązania mają charakter w dużym stopniu cząstkowy, wybiórczy, a sądzę, że nie zawsze dobrze to służby spójności rozwoju gospodarczego naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-134.4" who="#ZbigniewKaniewski">Projekt ustawy, o którym mówimy, daje szczególne pełnomocnictwa ministrowi przemysłu, na podstawie tego projektu nie możemy jednak wyobrazić sobie, jakie są rzeczywiste, faktyczne możliwości rozwiązania problemów górniczych.</u>
          <u xml:id="u-134.5" who="#ZbigniewKaniewski">Wnoszę zatem, aby rząd przedłożył Sejmowi informacje o środkach prawnych, ekonomicznych, finansowych i organizacyjnych, jakie zamierza zastosować wobec górnictwa w procesie jego restrukturyzacji. Myślę, że to dopiero da nam wyobrażenie o tym, jakie są rzeczywiste możliwości rozwiązania problemów polskiego górnictwa. Sądzę, że rząd powinien wystąpić do Sejmu z taką samą propozycją odnośnie do procesów reformowania całej polskiej gospodarki. Uważam, że w tej sprawie w Sejmie powinien nastąpić consensus, abyśmy nie wyrywali środków budżetowych dla różnych regionów, dla różnych branż, abyśmy nie działali pod presją tzw. pistoletu strajkowego. Myślę, że te doświadczenia dzisiaj wyraźnie wskazują, że powinniśmy działać z wyprzedzeniem, a nie gasić pożary, które są już niebezpieczne dla naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-134.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Pawła Andrzeja Musioła, nie zrzeszonego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PawełAndrzejMusioł">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Występuję w tej debacie jako kolejny poseł ziemi śląskiej. Reprezentuję wielu wyborców, których życiem codziennym jest praca w kopalni. Nie mogę więc milczeć. Organizacja społeczna zaś, którą reprezentuję w Sejmie - Macierz Śląska, z ogromną troską patrzy w najbliższą przyszłość swojej małej ojczyzny - Górnego Śląska, który zawsze był skarbcem Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#PawełAndrzejMusioł">Uważam, że panie i panowie posłowie w wypowiedziach w dzisiejszej debacie nie odnieśli się do konkretnych zapisów, które przedstawia projekt ustawy. Co prawda, wielce czcigodny pan poseł Sławomir Panek w imieniu klubu NSZZ „Solidarność” zauważył, że istnieje nadzieja na dobre organizacyjno-prawne rozwiązanie tego palącego problemu, lecz wielu posłów opozycji tylko narzekało, nie przedstawiając w zamian jakichkolwiek konkretów.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#PawełAndrzejMusioł">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Inicjatywę, z którą wystąpił minister przemysłu i handlu pan poseł Wacław Niewiarowski, należy uznać za chwalebną. Szybkie bowiem działanie sprzyja realizacji żądań strajkujących załóg górniczych. Jest to więc konkretna i odpowiedzialna odpowiedź na postulaty górników, którzy w związku z wrodzoną Ślązakom cechą, szacunkiem do pracy, zażądali od rządu pani premier Hanny Suchockiej przedstawienia przyszłościowego rozwiązania w sprawie swoich miejsc pracy, a w szczególności w sprawie zapewnienia im i ich rodzinom warunków do godnego życia.</u>
          <u xml:id="u-136.3" who="#PawełAndrzejMusioł">Projekt ustawy jest dlatego ważny, że odzwierciedla determinację resortu; nie czekając na dekrety resort przedstawia Wysokiej Izbie inicjatywę ustawodawczą, w której proponuje się konkretnie przeniesienie kompetencji ministra przekształceń własnościowych na ministra przemysłu. Ponadto projekt ustawy tworzy struktury kapitałowe, które umożliwią nowo utworzonym podmiotom gospodarczym zaciąganie kredytów w bankach zachodnich i innych instytucjach finansowych związanych z polską gospodarką i umacnia w sposób bardzo wyraźny pozycję przemysłu węglowego, newralgicznego elementu przemysłu, w organizmie gospodarczym Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-136.4" who="#PawełAndrzejMusioł">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Czas odgrywa tu ogromną rolę, należy więc czynić wszystko szybko i roztropnie. Taki sposób działania cechuje mieszkańców Śląska. O godność życia upominam się przede wszystkim jako poseł reprezentujący ziemię śląską.</u>
          <u xml:id="u-136.5" who="#PawełAndrzejMusioł">Uważam, że przedłożony projekt ustawy powinien zostać skierowany do komisji sejmowych, gdzie po merytorycznej korekcie zostanie dopracowany i Wysoki Sejm uchwali ustawę.</u>
          <u xml:id="u-136.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Adam Ziemiński, Konfederacja Polski Niepodległej. Przygotuje się pan poseł Józef Jacek Pawelec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#AdamZiemiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Właściwie nie miałem zamiaru zabierać głosu w tej debacie, ale zmusiło mnie do tego wystąpienie pana posła Raja z Konwencji Polskiej. KPN jawi się mu jako partia demagogów, ludzi niekompetentnych, nie znających się na górnictwie, bez żadnego programu. Oczywiście pan poseł Raj się na tym zna. Bardzo gorąco zapraszam pana posła, żeby po prostu się zapisał do Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, a także do podkomisji do spraw górnictwa i żeby nas uczył; być może w ten sposób ucywilizuje KPN, zaproponuje jakieś nowe rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#AdamZiemiński">Opozycja rządowa stwarza sytuację dość dwuznaczną i dlatego chciałem państwu zwrócić uwagę, że jest coś takiego, jak „mała konstytucja”. „Mała konstytucja”coś w tym państwie zmieniła. Ten rząd nie jest rządem jakiejś tam koalicji, tylko to jest rząd pani Suchockiej. Kto mi zagwarantuje, że moje uzgodnienia czy uzgodnienia Wysokiej Izby z panem Niewiarowskim będą respektowane przez panią premier? Pani premier może po prostu zwolnić ministra, powołać innego, np. będzie to pan poseł Polmański czy pan poseł Raj, i cała konstrukcja runie, legnie w gruzach. Chciałem też powiedzieć, że ten rząd jako całość nie przyjął do tej pory żadnego dokumentu dotyczącego górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#AdamZiemiński">Założenia polityki przemysłowej opracowane w Ministerstwie Przemysłu i Handlu - fundamentalny dokument - nie są dokumentem rządowym, bo Rada Ministrów po prostu nie przyjęła go. To jest dokument ministerstwa. Nie ma więc żadnych gwarancji na ciągłość tej polityki. Oprócz tego, nie mając dokumentów, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy rząd ma rację, czy kierunek działań jest prawidłowy. Nie mamy nawet szans, jeśli chodzi o podjęcie merytorycznej dyskusji. Uzgodnienia bowiem czy moje prywatne rozmowy z panem ministrem to są tylko moje prywatne rozmowy; nie mamy dokumentu, a tylko dokument wart jest dyskusji tutaj, na tej sali. Natomiast większość posłów koalicji - wszyscy, którzy popierają ten projekt ustawy - właśnie z takiego założenia wychodzi, że porozmawiali sobie z panem ministrem i wierzą, że on to zrobi.</u>
          <u xml:id="u-138.3" who="#AdamZiemiński">Ja niestety wolałbym, żeby to był dokument rządowy, przyjęty przez rząd, dokument, który by do czegoś zobowiązywał rząd i ewentualnie następców poszczególnych ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#JacekKurczewski">Czas, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#AdamZiemiński">Następna sprawa...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, czas minął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#AdamZiemiński">To jeszcze tylko jedno zdanie na koniec, jeżeli pan marszałek pozwoli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, proszę dokończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#AdamZiemiński">Proponuję, żebyśmy wszyscy przemyśleli to, co powiedziałem; i odpowiedzmy sobie z ręką na sercu na pytanie: Kto jest większym demagogiem - posłowie z KPN czy koalicja rządowa razem z rządem?</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że czas przewidziany dla Konfederacji Polski Niepodległej został wyczerpany, tak więc nie mogę już udzielić głosu panu posłowi Jackowi Pawelcowi.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu panią poseł Barbarę Blidę, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#BarbaraBlida">Będę mówić krótko w ramach czasu, jaki został dla lewicy. Chciałam panu posłowi Pawłowi Musiołowi, który mnie sprowokował do tego wystąpienia, powiedzieć, że nie wszyscy członkowie opozycji występowali tylko i wyłącznie politycznie - odsyłam do stenogramu mojej wypowiedzi. Zawsze twierdzę - i wielu przedstawicieli lewicy twierdzi - że w zderzeniu polityki z gospodarką gospodarka zawsze przegrywa. I pana wystąpienie o tym świadczy.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję pani poseł za to krótkie wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Bogdana Łukasiewicza, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#BogdanŁukasiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam przede wszystkim uwagę, przysłuchując się tej dyskusji, do wystąpienia pana posła Polmańskiego. Fakty są mniej więcej takie, że trzy lata temu, panowie, walczyliście ze strukturami pośrednimi, które wtedy funkcjonowały. I są na to dowody, są stenogramy. Po prostu zachęcam panów, żebyście poczytali to, co mówiliście trzy lata temu. Dzisiaj ulegliście metamorfozie polegającej na tym, że mówicie, iż te struktury trzeba na nowo powołać, z tym że będą one o tyle dobre, o ile nasi będą w tych strukturach rządzić. Jeżeli nasi nie będą rządzić, to struktury będą niedobre.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#BogdanŁukasiewicz">I druga sprawa, taki wniosek, że górnicy, że była oddolna inicjatywa, żeby likwidować struktury pośrednie. Byłem już dwa czy trzy razy na spotkaniu ze związkami górniczymi na Śląsku i górnicy, proszę państwa, nic takiego nigdy nie wymyślili, bo górników interesują płace, praca i warunki socjalne. Natomiast zawsze na czele tych niepokojów... Wszelkiego rodzaju demagogie wciskają im związkowcy i różni przywódcy, którzy potem stają na ich czele i wysuwają różnego rodzaju hasła.</u>
          <u xml:id="u-148.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#JacekKurczewski">Po raz drugi zapisał się do głosu pan poseł Piotr Polmański, Unia Demokratyczna.</u>
          <u xml:id="u-149.2" who="#JacekKurczewski">Proszę Wysoką Izbę o spokój.</u>
          <u xml:id="u-149.3" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PiotrPolmański">Wysoki Sejmie! Przepraszam, że zabieram cenny czas Wysokiej Izbie, ale poseł Łukasiewicz powiedział coś, co jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Otóż, jeżeli pan nie odróżnia struktur pośrednich w gospodarce nakazowo-rozdzielczej od spółek akcyjnych w gospodarce rynkowej, to proponuję, żeby pan na temat górnictwa nie zabierał absolutnie głosu.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#komentarz">(Oklaski, poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#JacekKurczewski">Lista mówców zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#JacekKurczewski">Proszę o przeniesienie sporu w kuluary.</u>
          <u xml:id="u-151.3" who="#JacekKurczewski">Teraz poproszę przedstawicieli wnioskodawców o wystąpienia. Jako pierwszy głos zabierze pan wiceprezes Rady Ministrów Henryk Goryszewski, po nim - pan minister przemysłu i handlu Wacław Niewiarowski.</u>
          <u xml:id="u-151.4" who="#JacekKurczewski">Po wystąpieniach przedstawicieli wnioskodawców przystąpimy do zapowiedzianych głosowań.</u>
          <u xml:id="u-151.5" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie premierze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#HenrykGoryszewski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Chciałbym przede wszystkim wyjaśnić, dlaczego w tej debacie zabieram głos. Nie jest to przyczyna, o której między wierszami mówił pan poseł Sobierajski. Przyczyna, dla której zabieram głos, dotyczy innej sfery, mianowicie w tej debacie poruszono kwestie, które daleko wykraczają i poza materię ustawy, i poza tę sferę działania, za którą w rządzie kompetentnie odpowiada i którą kompetentnie realizuje pan minister Niewiarowski. Nie będę więc, panie marszałku, ustosunkowywał się do kwestii dotyczących wyłącznie samej ustawy, bo najlepiej zrobi to pan minister Niewiarowski. I w jakiś sposób „wpisywałbym się” w te pogłoski, o których mówił pan poseł Sobierajski, gdybym w tej sprawie zabierał głos.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#HenrykGoryszewski">Chcę się natomiast ustosunkować do innych zarzutów, dotyczących szerszej polityki gospodarczej prowadzonej przez rząd, a to dlatego, że pozostawione bez odpowiedzi mogłyby negatywnie wpłynąć, przynajmniej w niektórych przypadkach, być może u tych, którzy podnosili te zarzuty, na ich stosunek do projektu ustawy wyrażany później w głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#HenrykGoryszewski">Po pierwsze, pytanie, a właściwie zarzut, że do tej pory nie ma ministra gospodarki i ministerstwa gospodarki. Panie pośle Sobierajski, bo to pan ten zarzut stawiał, oczywiście, ponieważ ten rząd wbrew temu, co mniemają niektórzy posłowie, którzy nie do końca przeczytali „małą konstytucję”, nie stracił swojego koalicyjnego charakteru i zmiana liczby ministrów wymagałaby na nowo opracowania parytetu politycznego. I kiedy próbowano zmienić parytet polityczny w jednym z poprzednich rządów, to pamięta pan, panie pośle, bo byliśmy po jednej stronie, czym to się skończyło. Dlatego sprawa ministerstwa gospodarki, panie i panowie posłowie, nie może w przekonaniu rządu wpływać na wynik głosowania nad tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-152.3" who="#HenrykGoryszewski">Druga kwestia. Podniósł ją bardzo kompetentnie pan poseł Szymański, łącząc kwestię ustawy o restrukturyzacji górnictwa i sektora energetycznego z ustawą o skarbie państwa i stawiając zarzut, że to nie jest właściwa ścieżka, że potrzebna jest ustawa o skarbie państwa. Otóż panie pośle, ustawa o skarbie państwa - w momencie kiedy będzie przez rząd przedstawiona i przez Sejm przyjęta - będzie mówiła o uprawnieniach wyłącznie właścicielskich i o gestii właścicielskiej, cywilistycznej niejako. Natomiast w tej ustawie, i w podobnych do niej, porusza się kwestię zarządzania, sterowania majątkiem. A poza tym, panie pośle, przecież przedmiotem własności skarbu państwa jest przysłowiowa, wielokrotnie przeze mnie wymieniana, kreda w szkole, majątek przedsiębiorstwa i samo przedsiębiorstwo, jako pewne złożone instrumentarium, jest zespół praw, chociażby akcyjnych, i każdy ten blok wymaga innego trybu zarządzania, innego traktowania właścicielskiego przez państwo. I jest pewną naiwnością dziennikarską, publicystyczną, kiedy mówimy o tym, że może być jeden organ, który byłby czymś, co by uosabiało skarb państwa.</u>
          <u xml:id="u-152.4" who="#HenrykGoryszewski">Myślę, że zajmowałbym czas Wysokiej Izbie, gdybym polemizował dłużej z panem posłem Pruchno-Wróblewskim na temat reprywatyzacji, która przecież w tej chwili jest w gestii Sejmu, a nie rządu. I twierdzenie, że nie można przyjąć tej ustawy, bo najpierw powinna być rozstrzygnięta kwestia m.in. reprywatyzacji... Pan poseł Pruchno-Wróblewski mógłby się również przyczynić do przyspieszenia pracy nad tamtą ustawą. Pan poseł Kaniewski i pan poseł Pruchno-Wróblewski zarzucali, że ustawa jest niejako wyrwana z kontekstu całej polityki gospodarczej i trudno ją pozytywnie oceniać, pozytywnie ustosunkowywać się do wniosku o jej przyjęcie, skoro nie zna się polityki gospodarczej państwa. Otóż chciałem przypomnieć, że Sejm zaaprobował politykę gospodarczą państwa, przyjmując założenia polityki społeczno-gospodarczej i nie dopatrując się, że są one czymś spektakularnym, czymś zupełnie przypadkowym, co nagle się pojawia w oderwaniu od tego, co się do tej pory w państwie działo. Wydaje mi się, raz już mówiłem z tego miejsca, że dla niezadowolonych tak długo nie ma polityki gospodarczej, programu gospodarczego, programu rządzenia, wizji państwa, jak długo ktoś nie przedstawi takiej wizji, jakiej oni oczekują. Ta ustawa, Wysoki Sejmie, jest oczywiście wymuszona w tym znaczeniu, że w trakcie rozmów ze strajkującymi rząd zobowiązał się, że nie później niż na początku lutego przystąpi do restrukturyzacji górnictwa. Jednak dla przyspieszenia prac, żeby nie mnożyć tematów w dyskusji, część dotyczącą górnictwa wybrano z przygotowanej już ustawy o znacznie szerszym przedmiocie działania obejmującej, w ocenie rządu, wszystkie strategiczne dla gospodarki dziedziny przemysłu. Chcę natomiast z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że prace nad tą ustawą nie były podjęte ani w dniu, w którym strajk się zaczął, ani tym bardziej w dniu, w którym się strajk zakończył. One były podjęte nawet przed 15 lipca ubiegłego roku, kiedy na temat restrukturyzacji toczyły się pierwsze rozmowy z przedstawicielami górniczych związków zawodowych reprezentujących brać górniczą i obecny rząd.</u>
          <u xml:id="u-152.5" who="#HenrykGoryszewski">Myślę, panie marszałku, że do pozostałych kwestii znacznie lepiej ode mnie ustosunkuje się pan minister Niewiarowski, który jest autorem tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-152.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu premierowi.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu ministra przemysłu i handlu pana Wacława Niewiarowskiego.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#WacławNiewiarowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Można odnieść wrażenie na podstawie niektórych wypowiedzi, że robimy jakąś reorganizację administracyjną bez wcześniejszych dyskusji, rozważań czy polemik. Otóż chciałbym przypomnieć, że już w pierwszym tygodniu powstania tego rządu wystąpiły strajki w kopalniach. Nie były one tak masowe jak teraz, w drugiej połowie grudnia, ale strajkowało ok.7 zakładów górniczych. I wówczas rozpoczęliśmy rozmowy, w których z konieczności załatwialiśmy postulaty bieżące, ale które, dzięki mądrości związkowców, dzięki wspólnej mądrości, zostały skierowane na program restrukturyzacji, odbudowy górnictwa, stworzenia takiego górnictwa, które mogłoby funkcjonować w naszym już przecież zreformowanym innym państwie. Te rozmowy były prowadzone dosłownie od pierwszego tygodnia powstania rządu pani premier Suchockiej i trwały nieprzerwanie do początku grudnia 1992 r. Myślę, że truizmem byłoby dalsze przekonywanie co do tego faktu. W rozmowach tych brały udział wszystkie centrale związkowe, nie było wyjątków, oraz przedstawiciele pracodawców. Nie zawsze zgadzaliśmy się, ale śmiem twierdzić - jestem o tym przekonany i można to udowodnić - że w sprawach zasadniczych była zgodność. Doszliśmy do przekonania, że polskie górnictwo trzeba zreorganizować, trzeba zrestrukturyzować, i uznaliśmy, że jesteśmy do tego przygotowani. Koncepcja, jak mówiłem, była przygotowana od początku powstania tego rządu. Uwzględniane były głosy przedstawicieli wszystkich związków na jednej sali lub w końcówce, niestety muszę to stwierdzić z ubolewaniem, na dwóch salach, ale do końca wszystkie związki górnicze, jak również związki pracodawców brały w tym udział. Został przyjęty pewien program i uzyskał on, powtarzam raz jeszcze, pewną przewagę, chociaż nie jednomyślność. Rozbieżności nie były zasadnicze i w związku z tym apeluję - rozpocznijmy realizację tego programu ponad podziałami, po prostu rozpocznijmy!</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#WacławNiewiarowski">Program, który został przyjęty, nie jest sztywny. Są ustalone reguły rozpoczęcia jego realizacji, zasady tworzenia nowych organizacji i sposób działania w tych organizacjach, rozpoczął się proces oddłużania, który trwa i będzie trwał już zawsze. Nigdy już bowiem nie będzie takiej sytuacji, że kopalnie czy jakiekolwiek inne podmioty gospodarcze nie będą miały zadłużeń. Oczywiście poziom tych zadłużeń musi być w jakiś sposób ustalony. Wierzę głęboko, że po tej dyskusji, która przecież nie dotyczyła programu (w związku z tym nie chcę się do tego odnosić), może on być rozpoczęty. Do rozważenia są w zasadzie dwa problemy. Pierwszy to przesunięcie realizacji tego programu z Ministerstwa Przekształceń Własnościowych do Ministerstwa Przemysłu i Handlu i co do tego nie słyszałem żadnych krytycznych uwag czy wątpliwości, które świadczyłyby o tym, że trzeba zmienić tę koncepcję. I drugi problem, który był dzisiaj rozważany, to w jaki sposób wprowadzić tę restrukturyzację. I w zasadzie tu również nie było rozbieżności. Uważam, że mimo krytycznych głosów, które będą się powtarzać w czasie realizacji programu, bo przecież nie jest on ani prosty, ani łatwy, na bieżąco będziemy mogli go korygować, ale po wielu rozważaniach, po wielu dyskusjach program ten został przyjęty. Jeżeli wszyscy spojrzymy na górnictwo w ten sposób, że jest to bardzo ważna dziedzina naszej gospodarki, dziedzina o strategicznym znaczeniu, to w tej chwili pominiemy te rozbieżności, nad którymi można dyskutować jeszcze w czasie realizacji programu, i po prostu przystąpimy do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-154.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-154.3" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Kaniewski: W ramach sprostowania.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, w trybie sprostowania niewłaściwie przytoczonego własnego oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#ZbigniewKaniewski">Kaniewski, SLD. W związku z wypowiedzią pana wicepremiera, który stwierdził, że w swoim wystąpieniu powiedziałem, że problemy górnictwa i projekt tej ustawy są niejako wyrwane w kontekstu całej działalności gospodarczej. Otóż chcę powiedzieć, że w ten sposób się nie wyraziłem. Powiedziałem natomiast, iż projekt ustawy powinien być wnikliwie przeanalizowany przez komisję i że problemy górnictwa należy rozpatrywać na tle problemów restrukturyzacji całej polskiej gospodarki i że to jest jeden z elementów strategii rozwoju gospodarczego. W tym też kontekście upatruję, że nie ma hierarchii w rozwiązywaniu problemów gospodarczych kraju w ramach tej strategii. Ja co prawda nie głosowałem na prezydenta Wałęsę, ale przyznaję mu rację, że rada gospodarcza przy prezydencie powinna właśnie się zająć problemami strategii rozwoju gospodarczego. Jest to, wydaje mi się, kierunek właściwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#JacekKurczewski">To było sprostowanie, czy pan poseł Janusz Szymański w trybie sprostowania?</u>
          <u xml:id="u-157.2" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Nie, chodzi mi o uzyskanie odpowiedzi.)</u>
          <u xml:id="u-157.3" who="#JacekKurczewski">Przepraszam bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-157.4" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Ale, panie marszałku, ja nie uzyskałem...)</u>
          <u xml:id="u-157.5" who="#JacekKurczewski">Nie ma pytań.</u>
          <u xml:id="u-157.6" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Ale ja postawiłem pytanie i nie dostałem...)</u>
          <u xml:id="u-157.7" who="#komentarz">(Poseł Barbara Blida: Postawiliśmy pytanie...)</u>
          <u xml:id="u-157.8" who="#JacekKurczewski">Nie ma pytań w tym momencie, bo lista mówców już została wyczerpana...</u>
          <u xml:id="u-157.9" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: To w trybie sprostowania.)</u>
          <u xml:id="u-157.10" who="#JacekKurczewski">Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#JanuszSzymański">Panie Marszałku! Panie i Panowie! Postawiłem bardzo ważne pytanie i od odpowiedzi na nie zależy nasze ostateczne stanowisko w sprawie tego projektu, mianowicie zapytałem: Kiedy rząd przedstawi projekt ustawy o skarbie państwa? A w trybie sprostowania chcę powiedzieć tylko tyle, że ustawa o skarbie państwa i sama instytucja skarbu państwa dotyczy nie tylko rozstrzygnięcia sprawy właścicielstwa, czyli kto jest właścicielem, ale również zarządzania majątkiem i określania form organizacyjno-prawnych.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#JanuszSzymański">Pan premier Goryszewski był uprzejmy podać przykład kredy w szkole, a to jest dokładnie sfera działalności budżetu państwa i ministra finansów. I można sobie w różny sposób tę koncepcję skarbu państwa rysować. To chcę bardzo jasno powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-158.2" who="#JanuszSzymański">Natomiast będę wdzięczny, jeżeli Wysoka Izba uzyska informacje, kiedy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle...</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu bardzo.</u>
          <u xml:id="u-159.3" who="#JacekKurczewski">Czy pani poseł w trybie sprostowania? Przepraszam, nie usłyszałem odpowiedzi pani poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#BarbaraBlida">Panie marszałku, nie usłyszałam odpowiedzi na pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#JacekKurczewski">Być może nie uzyskała pani poseł odpowiedzi, nie mnie o tym sądzić. Ale nie ma takiego trybu, w którym pani poseł może dodatkowo teraz się wypowiadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#BarbaraBlida">To nie jest dodatkowe pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#JacekKurczewski">Zgodnie z regulaminem po wyczerpaniu listy mówców głos mogą zabrać tylko sprawozdawca lub wnioskodawca.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-163.2" who="#JacekKurczewski"> Pani poseł może poza porządkiem dziennym i poza dyskusją zabrać głos tylko w celu złożenia oświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-163.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-163.4" who="#JacekKurczewski">Czy pan premier jeszcze dodatkowo? Nie.</u>
          <u xml:id="u-163.5" who="#JacekKurczewski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-163.6" who="#JacekKurczewski">Przypominam, że w dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-163.7" who="#JacekKurczewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-163.8" who="#JacekKurczewski">Proszę Wysoką Izbę o spokój, tak aby można było dobrze słyszeć pytania.</u>
          <u xml:id="u-163.9" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie projektu ustawy o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa, zawartego w druku nr 714, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-163.10" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-163.11" who="#JacekKurczewski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-163.12" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że w głosowaniu wzięło udział 307 posłów. Za wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy oddano 51 głosów, przeciw głosowało 217 posłów, 39 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-163.13" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że Sejm odrzucił ten wniosek.</u>
          <u xml:id="u-163.14" who="#JacekKurczewski">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował rządowy projekt ustawy o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa do Komisji Przekształceń Własnościowych, Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu oraz Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-163.15" who="#JacekKurczewski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-163.16" who="#JacekKurczewski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-163.17" who="#JacekKurczewski">Wysoka Izbo! Prezydium Sejmu proponuje, aby przeprowadzić drugą część 35 posiedzenia Sejmu w dniu 3 lutego, tj. w środę, w przeddzień następnego posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-163.18" who="#JacekKurczewski">Informuję, że Klub Parlamentarny Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” przedłożył wniosek o kontynuowanie 35 posiedzenia w dniu 27 stycznia. Dlatego propozycję Prezydium Sejmu poddam pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-163.19" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle. Rozumiem, że pan poseł ma wniosek formalny?</u>
          <u xml:id="u-163.20" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Król: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-163.21" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#KrzysztofKról">Panie marszałku, mój wniosek formalny sprowadza się do sprzeciwu wobec poddawania tej inicjatywy pod głosowanie. Jest to dokładnie kompetencja Prezydium Sejmu. Parokrotnie mieliśmy z tym do czynienia, np. na ostatnim posiedzeniu w starym roku.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-164.2" who="#komentarz">(Poseł Jan Rulewski: Wobec kogo, czy wobec czego?)</u>
          <u xml:id="u-164.3" who="#KrzysztofKról">Sprzeciwu wobec poddawania pod głosowanie przez Wysoką Izbę tego wniosku, co należy do wyłącznej kompetencji Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-164.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#JacekKurczewski">Przepraszam bardzo, panie pośle, chcę powiedzieć, że poddam propozycję Prezydium Sejmu pod głosowanie zgodnie, jak rozumiem, z uzgodnieniami, jakie zapadły na posiedzeniu Konwentu Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Król: Nie było żadnych uzgodnień. Uczestniczyłem w tym posiedzeniu.)</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#JacekKurczewski">Przepraszam, nie było consensusu w tej sprawie. W takim razie tym bardziej poddam propozycję Prezydium Sejmu pod głosowanie. Takie jest zdanie Prezydium, aby w tych okolicznościach wyjątkowo poddać tę propozycję pod głosowanie, dlatego że wiąże się to z decyzjami dotyczącymi konkretnego projektu ustawy, który przed chwilą Wysoka Izba skierowała do komisji. Od tej właśnie decyzji będzie zależało określenie terminu przedstawienia sprawozdania przez właściwe komisje: czy to będzie termin do 26 stycznia, czy do 1 lutego - co wiąże się z nowym, tzw. pilnym trybem prac legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-165.3" who="#JacekKurczewski">Poddam teraz pod głosowanie propozycję Prezydium Sejmu, aby druga część 35 posiedzenia Sejmu odbyła się 3 lutego. Jeżeli propozycja Prezydium zostanie odrzucona, uważać będę, że Sejm przyjął wniosek Klubu Parlamentarnego NSZZ „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-165.4" who="#JacekKurczewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-165.5" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem propozycji Prezydium Sejmu w sprawie przeprowadzenia drugiej części 35 posiedzenia Sejmu w dniu 3 lutego 1993 r., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-165.6" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-165.7" who="#JacekKurczewski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-165.8" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że w głosowaniu wzięło udział 319 posłów. Za tą propozycją oddano 183 głosy, przeciw głosowało 106 posłów, 30 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-165.9" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że propozycja Prezydium Sejmu została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-165.10" who="#JacekKurczewski">W związku z wynikiem głosowania, Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm zalecił komisjom, do których został przekazany projekt ustawy o przekształceniach własnościowych, przedstawienie sprawozdania w terminie do 1 lutego.</u>
          <u xml:id="u-165.11" who="#JacekKurczewski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-165.12" who="#JacekKurczewski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-165.13" who="#JacekKurczewski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-165.14" who="#JacekKurczewski">Przypominam, że Sejm wysłuchał sprawozdania przedstawionego przez pana posła Jana Lityńskiego oraz przeprowadził dyskusję. W związku ze zgłoszeniem w trakcie drugiego czytania nowych poprawek, Prezydium Sejmu proponuje ponownie skierować projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-165.15" who="#JacekKurczewski">Przypominam też, że został zgłoszony w trakcie dyskusji wniosek o przystąpienie do trzeciego czytania projektu ustawy. Dlatego też propozycję Prezydium Sejmu o skierowaniu projektu ustawy do komisji poddam pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-165.16" who="#JacekKurczewski">Pan poseł sprawozdawca Jan Lityński, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#JanLityński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydaje mi się, że przystąpienie natychmiast do trzeciego czytania - w świetle zgłoszonych pięciu poprawek, których sens merytoryczny, uważam, powinny rozważyć komisje - jest bezzasadne. Dlatego też wnoszę, aby trzecie czytanie odbyło się w komisjach. Są to poprawki o różnym ciężarze gatunkowym, ale jednak głosowanie ich tak, w biegu, bez zapoznania się Wysokiej Izby z ich treścią, ze zdaniem komisji, wydaje mi się kompletnie bezzasadne i merytorycznie niesłuszne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, pan poseł Krzysztof Kamiński.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#JacekKurczewski">Powiedzmy, że to było uzasadnienie za, rozumiem, że to będzie uzasadnienie przeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#KrzysztofKamiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgłaszam wniosek przeciwny. Otóż istotnie jest pięć poprawek, z których cztery są proste, łatwe do sformułowania przez posła sprawozdawcę, czytelne dla Wysokiej Izby przed rozstrzyganiem. Istotny jest wniosek pani poseł Teresy Liszcz, którego nieco szersza materia wymagałaby stanowiska komisji. Proponuję, aby zapytać panią poseł, czy wycofa ten wniosek. Jeśli tak, to Izba może dzisiaj, po wysłuchaniu sprawozdania posła sprawozdawcy, głosować. I o to proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#JacekKurczewski">Za chwilę udzielę głosu pani poseł Teresie Liszcz.</u>
          <u xml:id="u-169.2" who="#JacekKurczewski">Zwracam uwagę - niezależnie od odpowiedzi pani poseł Liszcz - że po pierwsze, poprawki nie zostały jeszcze doręczone Wysokiej Izbie, po drugie, „niezwłoczne” nie oznacza „natychmiastowe”.</u>
          <u xml:id="u-169.3" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#TeresaLiszcz">Wysoki Sejmie! Pragnę oświadczyć, że dwie poprawki, które zgłosiłam w imieniu klubu, nie dotyczą bezpośrednio przedmiotu tego projektu. Jestem gotowa je wycofać - w sytuacji gdy inni wnioskodawcy wycofają swoje. Chodzi o to, żeby dzisiaj rozstrzygnąć sprawę zasadniczą.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#JacekKurczewski">Po wysłuchaniu tych uzasadnień przystępujemy do głosowania nad propozycją Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem propozycji ponownego skierowania projektu ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-171.3" who="#JacekKurczewski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-171.4" who="#JacekKurczewski">W głosowaniu wzięło udział 318 posłów. Za wnioskiem Prezydium Sejmu oddano 198 głosów, przeciw - 110, 10 posłów wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że Sejm wniosek przyjął.</u>
          <u xml:id="u-171.5" who="#JacekKurczewski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 10 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin (druk nr 715).</u>
          <u xml:id="u-171.6" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej panią Aleksandrę Wiktorow.</u>
          <u xml:id="u-171.7" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#AleksandraWiktorow">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proponowane zmiany w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin można przedstawić bardzo krótko. Chodzi mianowicie o to, aby górnicy otrzymywali emeryturę bez względu na wiek. Zalicza się...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#JacekKurczewski">Pani minister, proszę sekundę poczekać.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#JacekKurczewski">Proszę Wysoką Izbę o zachowanie spokoju, tak aby pani minister mogła przedstawić projekt.</u>
          <u xml:id="u-173.2" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo panią minister o kontynuowanie wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#AleksandraWiktorow">Według dzisiejszych zasad, aby górnik mógł po 25 latach pracy otrzymać emeryturę górniczą bez względu na wiek, zalicza się do lat pracy czystą pracę górniczą, ale tylko rzeczywiście świadczoną, nie zalicza się natomiast wszystkich przerw w pracy spowodowanych chorobą czy rehabilitacją. Odmienne zasady obowiązują w wypadku innych grup społeczno-zawodowych: przy określaniu prawa do emerytury liczy się czas pracy łącznie z wszystkimi okresami przerw w pracy.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#AleksandraWiktorow">Propozycja przedstawiona w projekcie jest następująca: zaliczać górnikom do emerytury - podobnie jak innym grupom zawodowym - okres zwolnień z pracy wynikających z choroby (do 35 dni w roku) - tak jak to jest zresztą proponowane w złożonej już wcześniej Sejmowi ustawie o zmianie ustawy o zasiłkach chorobowych - jak również ponad 35 dni w roku tych okresów przerw w pracy, które wiążą się z rehabilitacją zawodową w wyniku chorób zawodowych albo wypadków przy pracy. To już jest wszystko. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-174.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję za to bardzo krótkie i, pozwolę sobie dodać, treściwe wprowadzenie.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#JacekKurczewski">Prezydium Sejmu proponuje ograniczenie debaty do trwających nie dłużej niż 5 minut wystąpień w imieniu klubów i kół poselskich.</u>
          <u xml:id="u-175.2" who="#JacekKurczewski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-175.3" who="#JacekKurczewski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-175.4" who="#JacekKurczewski">Chciałbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby na to, iż powstała możliwość, abyśmy rozpatrywanie tego punktu zakończyli dzisiaj przed godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-175.5" who="#JacekKurczewski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-175.6" who="#JacekKurczewski">Jako pierwsza zabierze głos pani poseł Barbara Blida, która wystąpi w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#BarbaraBlida">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera przedstawiony projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin. Niemniej chcemy zwrócić uwagę na to, że jest to ustawa, która kolejny raz dzieli załogę górniczą. Dzieje się tak dlatego, że z regulacji tej został kolejny raz wyłączony dozór górniczy.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#BarbaraBlida">Chcę przy okazji zwrócić państwa uwagę na to, że emerytury dozoru wyższego i kierownictwa ruchu kopalń są niższe średnio o ok. 35% od emerytur dozoru niższego i średniego oraz pracowników fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-176.2" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#JacekKurczewski">Przepraszam panią poseł.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#JacekKurczewski">Wysoka Izbo, proszę o zachowanie spokoju.</u>
          <u xml:id="u-177.2" who="#JacekKurczewski">Pani poseł, poczekamy jeszcze chwileczkę, aż wychodzący z sali posłowie się uspokoją.</u>
          <u xml:id="u-177.3" who="#JacekKurczewski">Tak, proszę bardzo, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#BarbaraBlida">W wypadku dozoru wyższego i kierownictwa ruchu kopalń sytuacja jest znacznie gorsza niż w wypadku każdego pracownika państwowego nie posiadającego żadnych uprzywilejowań branżowych. Ustawa z 17 października 1991 r. zalegalizowała uprawnienia zakładów do wcześniejszego o 10–15 lat zwalniania z pracy dozoru górniczego - bez jakichkolwiek rekompensat. Nie tylko pozbawiono tych ludzi uprawnień, lecz też pracy, możliwości zarobkowania i stąd możliwości otrzymania emerytur jako pracownicy państwowi nie uprzywilejowani.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#BarbaraBlida">Panie marszałku, odnoszę wrażenie, że sala jest raczej zainteresowana zupełnie czymś innym aniżeli ustawami górniczymi. Może jednak pojechalibyśmy na weekend, a o górniczych emeryturach porozmawialibyśmy spokojnie na przyszłym posiedzeniu Sejmu, bo może dla kogoś to jest zabawa, ale dla górników to jest ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#JacekKurczewski">Pani poseł, proszę pozwolić prowadzącemu obrady marszałkowi na podjęcie próby przywrócenia spokoju na tej sali.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#JacekKurczewski">Bardzo proszę o zachowanie spokoju. Będę przywoływał do porządku.</u>
          <u xml:id="u-179.2" who="#JacekKurczewski">Panie pośle - zwracam się do pana posła Sumary - czy pan wie, co oznacza powtórne zwrócenie uwagi? Bardzo mi przykro, panie pośle, ale muszę jednak prosić o...</u>
          <u xml:id="u-179.3" who="#komentarz">(Poseł Barbara Blida: Czy ja już mogę mówić, panie marszałku?)</u>
          <u xml:id="u-179.4" who="#JacekKurczewski">Chwileczkę.</u>
          <u xml:id="u-179.5" who="#JacekKurczewski">Przywołuję do porządku pana posła.</u>
          <u xml:id="u-179.6" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, pani poseł będzie łaskawa kontynuować wystąpienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#BarbaraBlida">Tak, będę łaskawa.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#BarbaraBlida">Nie tylko więc pozbawiono ludzi z dozoru górniczego uprawnień do rekompensat, ale również pozbawiono ich możliwości zarobkowania, a stąd możliwości otrzymywania emerytur na takich zasadach, na jakich otrzymują je pracownicy państwowi nie uprzywilejowani, to jest pracujący do wieku 65 lat. W związku z tym górnicze zakłady pracy stosują ten „przywilej” wobec górników, w tym również wobec dozoru, i teraz, na wstępnym etapie restrukturyzacji górnictwa, korzystają z niego przy zwalnianiu z pracy i wskutek tego nie mają potrzeby korzystania z ustawy o zwolnieniach grupowych.</u>
          <u xml:id="u-180.2" who="#BarbaraBlida">Rodzi się pytanie: Czy ktokolwiek z osób należących do dozoru niższego czy średniego będzie tak naiwny, by zgodzić się na awans w górniczej hierarchii, aby wskutek tego przestać się liczyć jako górnik, jeśli chodzi o uprawnienia do emerytury? Czy miernik lub geolog będzie zainteresowany pracą w górnictwie, jeżeli w żadnym wypadku nie jest w stanie uzyskać praw do emerytury górniczej, chyba że zostanie zatrudniony na etacie próbobiorcy.</u>
          <u xml:id="u-180.3" who="#BarbaraBlida">Chcę zwrócić uwagę na jedno, panie marszałku, na to, że my, Sojusz Lewicy Demokratycznej, rozumiemy, że taki tryb wprowadzania projektów ustaw ma służyć potwierdzeniu wiarygodności rządu wobec strajkujących. Tak było w wypadku ustawy, nad którą debatę skończyliśmy przed chwilą, tak jest też w wypadku tej ustawy o emeryturach dla górników i rodzin załóg górniczych.</u>
          <u xml:id="u-180.4" who="#BarbaraBlida">Wydaje się natomiast, że skoro te regulacje się wprowadza, to przede wszystkim powinny być one kompletne. Jeżeli przedstawiciele rządu wypowiadają jakiekolwiek zdanie na ten temat, to chciałoby się, żeby to było kompetentne, by ministrowie prezentujący ustawy byli również w stanie odpowiedzieć merytorycznie na pytanie, jakie się im zadaje. I na jeszcze jedną sprawę chcemy zwrócić uwagę, jeszcze raz podkreślamy, że jest to kolejna ustawa dzieląca załogi górnicze na tych na dole i na dozór górniczy, co nie służy temu górnictwu.</u>
          <u xml:id="u-180.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#JacekKurczewski">Jeszcze raz przepraszam za złe warunki, które powstały na sali, utrudniające wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-181.2" who="#JacekKurczewski">Proszę pana posła Jana Lityńskiego o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#JanLityński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nasz klub dyskutował nad tym projektem nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin i nie ukrywam, że wzbudził on kontrowersje. Otóż zastanawialiśmy się nad tym, czy rzeczywiście okres choroby górnika należy zaliczyć do okresu pracy pod ziemią, czy nie będzie to dyskryminujące w stosunku do innych zawodów. Jak wiadomo, jeżeli to jest praca górnicza, to przysługują z tego tytułu specjalne uprawnienia. Pytanie brzmi: Czy rzeczywiście w wypadku choroby one powinny przysługiwać? Przeważył argument, że obecnie również w komisjach dyskutuje się nad projektem rządowym, jest przygotowana nowelizacja dotycząca zasiłków chorobowych, w której cały okres do 35 dnia choroby uznaje się za okres składkowy, za jaki otrzymuje się wynagrodzenie. W tej sytuacji podział na okres pracy górniczej i niegórniczej byłby dosyć nienaturalny, sztuczny.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#JanLityński">Jednak podstawowym argumentem, który przeważył, było to, że zawarto porozumienie między rządem a związkami zawodowymi. To porozumienie zostało zawarte zgodnie z ustawą, a co jest najważniejsze, stwarza ono szansę na restrukturyzację górnictwa. Klub Parlamentarny Unia Demokratyczna uważa, że wszelkie porozumienia społeczne prowadzące do autentycznej reformy rynkowej należy popierać i dlatego poprzemy proponowaną nowelizację.</u>
          <u xml:id="u-182.2" who="#JanLityński">Jednocześnie po wypowiedzi pani posłanki Blidy zastanawiam się, czy ta ustawa będzie służyła także do kolejnych prób zmian podejmowanych ze strony różnych klubów parlamentarnych, między innymi takich, jakie obecnie są przedmiotem prac komisji i podkomisji - taką właśnie zmianą jest proponowana poselska nowelizacja dotycząca zmiany sytuacji dozoru górniczego - czy też zgodnie z jej duchem i zgodnie z propozycją wnioskodawcy zostanie ona uchwalona w miarę szybko i bezboleśnie, bez żadnych politycznych dyskusji, jakie miały miejsce podczas uchwalania poprzedniej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Herbert Szafraniec, Polski Program Liberalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#HerbertSzafraniec">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dotychczas zawód górnika należał do niewielu zawodów, gdzie wypadki i wynikające z wypadków zwolnienia lekarskie nie liczyły się jako staż pracy. Klub Polski Program Liberalny uważa, że tę niesprawiedliwość czas usunąć. W związku z tym będziemy popierali projekt tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Ryszard Jastrzębski, Polskie Stronnictwo Ludowe. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Adam Ziemiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#RyszardJastrzębski">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Myślę, że nad tym projektem dyskusja jest krótka. Ponieważ niektórzy posłowie już powiedzieli to, o czym chciałem mówić, tylko w skrócie odniosę się do tego tematu.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#RyszardJastrzębski">Jeśli rząd na skutek umowy ze strajkującymi górnikami zmienia zdanie w sprawie jednej z zasad naliczania emerytury i renty, to przyzwoitość chyba nakazuje, aby tę zasadę przywrócić dla wszystkich uprawnionych, którzy są poszkodowani na skutek działania ustawy z 17 października 1991 r. o realizacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz zmianie niektórych ustaw. W przeszłości zbyt łatwo rząd występował w swoich projektach o naruszenie praw nabytych i teraz będą te kwestie powracały. Co mamy czynić, jeżeli kolejne grupy zawodowe będą strajkować i wymuszać następne zmiany w poszczególnych branżach? Myślę, że rząd będzie traktował na równi wszystkie branże - górników tak jak i innych.</u>
          <u xml:id="u-186.2" who="#RyszardJastrzębski">Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za skierowaniem projektu ustawy do komisji celem rozpatrzenia jego założeń również w stosunku do innych grup zawodowych, ustalenia dla nich takich samych zasad, jakie rozważamy w dniu dzisiejszym dla górników.</u>
          <u xml:id="u-186.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Adam Ziemiński, Konfederacja Polski Niepodległej. Przygotuje się do zabrania głosu pani poseł Teresa Bazała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#AdamZiemiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt wystąpić w imieniu Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej w sprawie bardzo drażliwej i ważnej, ponieważ dotyczy ona zaopatrzenia emerytalnego specyficznej grupy zawodowej, jaką stanowią górnicy. Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej z zadowoleniem przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin, tym bardziej, iż znosi on represyjne w stosunku do górników zapisy wprowadzone ustawą z 17 października 1991 r., która weszła w życie wbrew protestom środowisk pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-188.1" who="#AdamZiemiński">Klub Parlamentarny KPN popiera w całej rozciągłości ten projekt. Jednak chciałbym zaznaczyć, że z niepokojem obserwujemy politykę kolejnych już rządów, które nawet w sprawach oczywistych - tak oczywistych jak ta sprawa - bardzo niechętnie podejmowały działania wyprzedzające. Opracowanie tego projektu zostało wymuszone sytuacją ekstremalną - nie w toku normalnych negocjacji ze środowiskami pracowniczymi - co w większości społeczeństwa wywołuje wrażenie, iż nawet najsłuszniejsze postulaty mogą być realizowane tylko w wyniku konfrontacji, które zawsze w jakimś sensie destabilizują państwo. Mamy nadzieję na to, że kiedyś, oby jak najszybciej, doczekamy się rządu dojrzałego, który pole konfliktów zawęzi do minimum i miast destabilizować, będzie po prostu budował.</u>
          <u xml:id="u-188.2" who="#AdamZiemiński">Pojawiła się tutaj też sprawa dozoru. Dlatego w imieniu Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej wnoszę, by skierować projekt tej ustawy do komisji.</u>
          <u xml:id="u-188.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pani poseł Teresa Bazała, Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#TeresaBazała">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego popiera rządowy projekt nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin. Czynimy to mając świadomość, że jest to jeden z podstawowych postulatów górników, jak również biorąc pod uwagę trudną sytuację w górnictwie, spowodowaną kryzysem i koniecznością restrukturyzacji. Proponowane przez rząd wliczenie dni chorobowych oraz okresu rehabilitacyjnego do okresu pracy górniczej, to jest do 25-letniego stażu, pozwoli - naszym zdaniem - wielu górnikom uzyskać prawo do emerytury szybciej, niż mogliby je uzyskać zgodnie z dotychczasowym ustawodawstwem. Dzięki temu w jakimś stopniu wpłynie to na złagodzenie skutków planowanej redukcji zatrudnienia w kopalniach. Zmiany te chcemy zatem traktować jako integralną część kompleksowego programu restrukturyzacji górnictwa w części dotyczącej uniknięcia gwałtownego spadku zatrudnienia. Ważne jest również dla nas i to, że projektowane rozwiązania będą miały dla budżetu państwa nieznaczne skutki finansowe, gdyż dotyczyłyby tylko osób, które po doliczeniu wymienionych w projekcie okresów osiągną 25-letni staż pracy.</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#TeresaBazała">Nikomu nie trzeba przypominać o tym, jak niebezpiecznym zawodem jest górnictwo. Stan zdrowia górnika już po 15 latach pracy jest zły i trudno jest w tej sytuacji myśleć o przekwalifikowaniu się do pracy w innym zawodzie czy adaptacji do nowych warunków życia.</u>
          <u xml:id="u-190.2" who="#TeresaBazała">Biorąc te wszystkie fakty pod uwagę, nasz klub będzie głosował za skierowaniem projektu do komisji.</u>
          <u xml:id="u-190.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#JacekKurczewski">W imieniu Klubu Parlamentarnego Konwencja Polska głos zabierze pani poseł Anna Knysok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#AnnaKnysok">Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Właściwie w tej sytuacji nie bardzo mam coś więcej do powiedzenia. Jesteśmy oczywiście za skierowaniem projektu do komisji, niemniej jednak muszę wyrazić pewną wątpliwość i myślę, że komisja powinna się nad tym zastanowić. Chodzi o to, czy jednak zasadne jest wliczanie do okresu pracy górniczej każdej choroby, która powstała w czasie pracy w kopalni. Są to czasem choroby zupełnie nie związane z wykonywaniem pracy górniczej. I to jest tylko moja wątpliwość, którą w tej chwili zgłaszam.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#AnnaKnysok">I druga kwestia, proszę, by komisje wyjaśniły, czy może pani minister, jak wygląda sprawa dozoru górniczego: ekipa z dozoru zjeżdża np. kilkanaście razy w miesiącu na dół, w czasie tego zjazdu pracownik dozoru miał wypadek, pobiera świadczenia rehabilitacyjne. Proszę o wyjaśnienie, jak ten okres jest liczony do okresu emerytalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#JacekKurczewski">W imieniu Klubu Parlamentarnego NSZZ „Solidarność” głos zabierze pan poseł Sławomir Panek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#SławomirPanek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zdaje mi się, że niektórzy posłowie, którzy zabierali głos, niezbyt dokładnie wysłuchali argumentacji pani minister. Ta sprawa wydaje się nam tak oczywista, że Sejm powinien się z nią uporać jak najszybciej.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#SławomirPanek">Chciałbym jednak zgłosić pewne uzupełnienie do przedstawionego projektu ustawy. Dotyczy to art. 1 modyfikującego art. 10 ustawy. W proponowanym kształcie do pracy górniczej nie zaliczana jest faktycznie wykonywana praca dołowa, w tym również w przodku, jeżeli pracownik jest zatrudniony pod ziemią, lecz w przedsiębiorstwie nie zaliczanym do przedsiębiorstw górniczych. Mówi o tym art. 5 ust. 1 pkt 3. Wymienia się tu przedsiębiorstwa montażowe, maszyn górniczych, naprawcze, prowadzące podziemne roboty budowlane. Regulacja taka może być interpretowana przez załogi tych przedsiębiorstw jako wysoce niesprawiedliwa, gdyż powoduje wyłączenie ich z zakresu stosowania przepisu art. 10 w jego obecnym kształcie, mimo że praca, którą wykonują, nie różni się niczym od pracy wykonywanej w zakładzie górniczym. Podstawą przyznania emerytury górniczej powinno być kryterium wykonywanej pracy - pod ziemią, w pełnym wymiarze czasu - nie zaś to, jaka jest główna linia produkcji przedsiębiorstwa i jego klasyfikacja branżowa. W wielu wypadkach ta sama praca wykonywana na tym samym stanowisku jest różnie traktowana, zależnie od zmian organizacyjnych w przedsiębiorstwie. Przedstawiona propozycja zmiany art. 10 tych zastrzeżeń nie uwzględnia. Z tego powodu art. 10 ust. 1 powinien uwzględniać również pkt 3 w art. 5 ust. 1. W następstwie tej zmiany, właściwie drobnej, kosmetycznej, punkt ten powinien brzmieć: „Prawo do górniczej emerytury, bez względu na wiek i zajmowane stanowisko, przysługuje górnikom, którzy pracę górniczą, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, 2 i 3 - i tu jest ta zmiana, a następnie - 5–9, 11 - wykonywali pod ziemią stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, przez okres wynoszący co najmniej 25 lat, z uwzględnieniem ust. 2”. Czyli zacytowałem ten artykuł z rozszerzeniem o pkt 3.</u>
          <u xml:id="u-194.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Czesław Sobierajski, Parlamentarny Klub Porozumienia Centrum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#CzesławSobierajski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mamy przed sobą projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin. Muszą powiedzieć, że żałuję bardzo, iż w tamtej kadencji, gdy uchwalaliśmy ustawę, m.in. właśnie pani minister Wiktorow była przeciwna tym zapisom, które obecnie wnosimy. Oczywiście należy się tylko cieszyć z tej metamorfozy, z tego, że przez ten miniony okres, ileś miesięcy, w rządzie, a szczególnie dotyczy to pani minister, rzeczywiście dostrzeżono problemy pracy górniczej pod ziemią.</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#CzesławSobierajski">Myślę, że nawet te wątpliwości, które miała pani poseł Knysok, już zostały rozwiane, jako że poseł Lityński zapowiedział, że okresem składkowym będą objęte i te pozostałe okresy niezdolności do pracy. Nie mówiąc o tym, że chorobą zawodową - rozmawialiśmy o tym w kuluarach - może być nawet grypa czy katar. Może to brzmi dziwnie, ale jeśli ktoś był na dole, to wie, proszę państwa, jak jest w przodku - wylewa się właściwie pot z obuwia, a wychodzi się trochę wyżej i jest niesamowity przeciąg. A więc, kiedy mówię, że nawet grypa mogłaby być chorobą zawodową, to wcale nie mówię żadnych absurdów. Rzeczywiście takie są specyficzne warunki zatrudnienia na dole.</u>
          <u xml:id="u-196.2" who="#CzesławSobierajski">Myślę, że trzeba by poprzeć postulat pana posła Panka o rozszerzenie tego artykułu o dodatkowy punkt, który zaproponował. Nie będę cytował, jako że zrobił to dokładnie. Mimo wszystko należy zastanowić się nad problemem dozoru. W tamtej ustawie, kiedy była kompleksowa ustawa, przez zapomnienie, wskutek niedopatrzenia, nie wpisaliśmy tego. Ubolewam nad tym, bo był związek - kadra dozoru, który powinien szczególnie przypilnować, ale tak się stało, jak się stało. I rzeczywiście wyższy dozór górniczy jest z tego wyłączony. Ma zupełnie inne przeliczenia, niż wszyscy, mimo że pracuje w tym samym miejscu co inni. Dlatego jest to jakby specustawa, specjalnie dotycząca górników zatrudnionych pod ziemią. Tak więc proponowałbym, po odesłaniu do komisji, aby mimo wszystko do tego problemu się przymierzyć i spróbować go rozwiązać, jako że nie możemy problemu obchodzić. Problem, o którym mówiła pani poseł Blida, rzeczywiście istnieje - ta motywacja jest mniejsza, co prawda są większe płace, ale przy bloku 250%, który właściwie skutecznie eliminuje, czyli tak naprawdę to jest jednak wiekowa motywacja odejścia - i te przeliczenia, i ten przelicznik. Będę postulował, by ten problem mimo wszystko próbować załatwić przy tym projekcie ustawy, który właśnie jest przedstawiony. I będę oczywiście gorąco namawiał wszystkich państwa, aby przyjąć rozszerzony projekt ustawy, który stanie się prawem oczekiwanym przez górników. I myślę, że nie wprowadzi on podziałów, jeśli uwzględnimy te sprawy, o których przed chwilą mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-196.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#JacekKurczewski">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-197.2" who="#JacekKurczewski">Proszę panią minister Aleksandrę Wiktorow o zabranie głosu w imieniu wnioskodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#AleksandraWiktorow">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po pierwsze, wydaje mi się, że w tej dyskusji wynikło drobne nieporozumienie. Mówiłam o tym, że rok temu w Sejmie został zgłoszony projekt ustawy - może nazwę niedokładnie powtórzę - o zmianie Kodeksu pracy i zmianie niektórych innych ustaw. W projekcie tym regulowana jest w całości sprawa zasiłków chorobowych dla wszystkich grup zawodowych, w tym także dla górników. Przewiduje się, że zakład pracy nie płaci zasiłku chorobowego przez pół roku - jak dotychczas - tylko płaci on przez 35 dni wynagrodzenie, czego prostą konsekwencją jest to, że ten okres, za który się płaci wynagrodzenie wliczany jest jako normalny okres pracy i normalny okres składkowy do stażu emerytalnego. I tutaj jest po prostu powtórzone to, co jest w ustawie, która znajduje się w Komisji Polityki Społecznej. Tak więc nie dokonano tej zmiany pod wpływem strajków, tylko po prostu nadano szybszy bieg sprawie zasiłków chorobowych.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#AleksandraWiktorow">Następna kwestia to sprawa dozoru górniczego. Ciągnie się ona już bardzo długo, ale jest to sprawa szczególna. Ustawa górnicza o zaopatrzeniu społecznym górników i ich rodzin mówi wyraźnie, że prawo do emerytury bez względu na wiek po 25 latach pracy mają osoby wykonujące - teraz proszę słuchać - stale i w pełnym wymiarze pracę pod ziemią. Stale i w pełnym wymiarze. Czy kadra pracuje pod ziemią stale i w pełnym wymiarze - to wszyscy wiemy; nie pracuje stale i nie pracuje w pełnym wymiarze. Jeżeli człowiek, będący dzisiaj w wyższej kadrze górniczej, wcześniej pracował pod ziemią jako górnik - jako średnia kadra itd. - to cały okres pracy pod ziemią ma zaliczony przy zastosowaniu wyższego przelicznika, natomiast okres, w którym cały czas albo tylko w części pracuje na powierzchni nie jest zaliczony przy zastosowaniu wyższego przelicznika. Naszym zdaniem jest to rozwiązanie sprawiedliwe, chociażby dlatego że po 25 latach pracy bez względu na wiek na emeryturę odchodzą tylko górnicy dołowi, pracujący właśnie pod ziemią, natomiast górnicy pracujący na powierzchni - kadra - nie przechodzą na emeryturę po 25 latach pracy, chociaż mają prawo - podkreślam to - mają prawo, a nie obowiązek przejścia na emeryturę w pięćdziesiątym roku życia. Jeżeli chcą przejść na emeryturę w pięćdziesiątym roku życia, to proszę bardzo - przechodzą, ale muszą się liczyć z konsekwencją, że ich staż pracy jest krótszy. Nigdzie jednak nie jest powiedziane i nikt na siłę nie zwalnia dyrektora kopalni w wieku pięćdziesięciu lat; on może pracować dłużej, ma tylko prawo do emerytury w pięćdziesiątym roku życia, nie jest to zaś obowiązek. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-198.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję pani minister.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#JacekKurczewski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-199.2" who="#JacekKurczewski">Wniosek formalny?</u>
          <u xml:id="u-199.3" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#AlojzyPietrzyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgłaszam wniosek formalny o przejście do drugiego i trzeciego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin. Argumentuję to tym, że jest to wynik pewnego kompromisu, jest to tylko poprawka w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym. Projekt ten jest zatwierdzony przez Radę Ministrów i nie widzę powodów, aby opóźniać rozstrzygnięcie tego w jak najszybszym głosowaniu przez Wysoką Izbę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, proszę mnie wysłuchać. Doskonale rozumiem pana intencje, jednak większość przedstawicieli klubów występujących w tej debacie mówiła o skierowaniu tego projektu do komisji. Biorąc pod uwagę te wypowiedzi, jak również liczbę posłów obecnych na sali, podejrzewam, że wniosek ten - podtrzymywany również przez Prezydium Sejmu, zostanie przyjęty. Natomiast w momencie, kiedy pan poseł zgłosił wniosek, muszę poddać tę kwestię pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#AlojzyPietrzyk">Nie wycofuję wniosku i dziwię się klubom - szczególnie klubom wchodzącym w skład koalicji rządowej - że opóźniają sprawę, kierując projekt do komisji.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Wycofaj wniosek.)</u>
          <u xml:id="u-202.2" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że nie widzę warunków dla przeprowadzenia głosowania w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#JacekKurczewski">Czy jest sprzeciw wobec wniosku o skierowanie...</u>
          <u xml:id="u-203.3" who="#JacekKurczewski">Jest sprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-203.4" who="#JacekKurczewski">W takim razie Sejm dokona rozstrzygnięcia tej sprawy w drugiej części obecnego posiedzenia...</u>
          <u xml:id="u-203.5" who="#JacekKurczewski">Przepraszam, czy pan poseł wycofał wniosek?</u>
          <u xml:id="u-203.6" who="#komentarz">(Poseł Alojzy Pietrzyk: Nie.)</u>
          <u xml:id="u-203.7" who="#JacekKurczewski">Pan poseł nie wycofuje wniosku.</u>
          <u xml:id="u-203.8" who="#JacekKurczewski">W takim razie stwierdzam...</u>
          <u xml:id="u-203.9" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-203.10" who="#JacekKurczewski"> Przepraszam, czekam na oświadczenie pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#AlojzyPietrzyk">Panie marszałku, nie wycofuję wniosku, z tym że nic nie stoi na przeszkodzie, by ewentualne poprawki, łącznie z rozwiązaniem problemu dozoru i sprawy podwyższenia wskaźnika rewaloryzacji... Będą dwa tygodnie czasu - niech Komisja Polityki Społecznej popracuje w tym czasie.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#komentarz">(Poruszenie, wesołość na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#JacekKurczewski">Wysoka Izbo, na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktów porządku dziennego w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#JacekKurczewski">Chciałbym poinformować, iż Prezydium Sejmu w związku ze zmianą uchwały o trybie zgłaszania kandydatów na członków Trybunału Konstytucyjnego ustaliło termin zgłaszania kandydatów na wakujące stanowisko członka Trybunału Konstytucyjnego na dzień 8 lutego.</u>
          <u xml:id="u-205.2" who="#JacekKurczewski">Informuję, że w celu złożenia oświadczeń zgłosili się posłowie: Dariusz Kołodziejczyk, Władysław Adamski, Andrzej Baraniecki, Krzysztof Popenda, Paweł Kowalczyk, Danuta Wierzbicka i Marian Piłka.</u>
          <u xml:id="u-205.3" who="#JacekKurczewski">Jako pierwszy oświadczenie wygłosi pan poseł Dariusz Kołodziejczyk, Polski Program Liberalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#DariuszKołodziejczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Do złożenia tego oświadczenia skłania mnie bezprecedensowy atak na moją osobę, na jaki pozwolili sobie posłowie: Błaszczeć, Barucka i Flak we wczorajszych oświadczeniach. Poseł Błaszczeć zarzucił mi, że mijam się z prawdą, mówiąc o powszechności poparcia wniosku o odwołanie wojewody częstochowskiego. Stwierdził następnie, że mówię we własnym imieniu i kilku organizacji terenowych, liczebnie niewielkich, jak RdR, KPN czy UPR. Poseł Barucka stwierdziła: Może mówić jedynie w imieniu tych niewielkich, aczkolwiek hałaśliwych grup, które go upoważniły do takich wystąpień.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#DariuszKołodziejczyk">Wysoka Izbo! Dawno nie spotkałem się z podobnie agresywnym przeinaczeniem faktów. Wniosek o odwołanie wojewody częstochowskiego wystosowany przez NSZZ „Solidarność” poparły Unia Demokratyczna, Kongres Liberalno-Demokratyczny, Polskie Stronnictwo Ludowe, Konfederacja Polski Niepodległej, Forum Chrześcijańsko-Demokratyczne, Porozumienie Centrum, Unia Polityki Realnej i Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe. Dokument, w którym organizacje te popierają wniosek o odwołanie, został złożony w Urzędzie Rady Ministrów, ja również go posiadam, i nie stanowi żadnej tajemnicy. Oczywiście poseł Barucka i poseł Błaszczeć reprezentują Unię Laikatu Katolickiego, która popiera wojewodę częstochowskiego, ale nawet jeżeli się kogoś popiera, to trzeba się, szanowni państwo, trzymać faktów.</u>
          <u xml:id="u-206.2" who="#DariuszKołodziejczyk">Niestety, te przykre i żenujące pomówienia, które miały miejsce wczoraj, na tym się nie zakończyły. Poseł Błaszczeć z Unii Laikatu Katolickiego powiedział: Prywata już nieraz doprowadziła Polskę do upadku. Niedobrze by było, gdyby Urząd Rady Ministrów ulegał agresywności osób sprawujących funkcje publiczne, gdy chcąc załatwić daną sprawę, kierują się prywatą. I dalej: Ma to miejsce choćby w przypadku podjętych działań odnośnie do uzyskania mieszkania przez pana posła Kołodziejczyka w kamienicy prawnie należnej Zgromadzeniu Sióstr Nazaretanek. Dyrektor Biura Prawnego Urzędu ds. Wyznań pan Bogusław Skręta chyba wskutek nacisków zmienia swoje wcześniejsze decyzje, podważając opinie biegłych i niezawisłość Naczelnego Sądu Administracyjnego. Poseł Barucka z Unii Laikatu Katolickiego również zarzuciła mi załatwianie swoich prywatnych spraw na forum sejmowym.</u>
          <u xml:id="u-206.3" who="#DariuszKołodziejczyk">Otóż, panie pośle Błaszczeć, albo pan nie zna faktów, albo kłamie w żywe oczy, i to przed całą Polską, na forum sejmowym. Siostry nazaretanki uzyskały budynek przy ul. 7 Kamienic w Częstochowie posługując się fałszywym zaświadczeniem z Państwowego Biura Notarialnego, stwierdzającym, że figurują w czwartym dziale ksiąg wieczystych jako właścicielki. Nie było to zgodne z prawdą. Prokuratura podjęła działania i w ich wyniku stwierdziła dokonanie przestępstwa. Siostra przełożona, która posługiwała się tym dokumentem, została jednak objęta amnestią. Stwierdzono, że kara za to przestępstwo i tak nie przekroczyłaby dwóch lat więzienia. Jednocześnie prokuratura wystosowała sprzeciw w stosunku do decyzji Urzędu Wojewódzkiego w Częstochowie, nadającej zakonnicom prawo własności, jako podjętej na skutek przestępstwa. Prokuratura zauważyła, że zgodnie z ustawą o stosunku państwa do Kościoła katolickiego w Polsce zakonnice mogą domagać się tej części nieruchomości, która była w ich władaniu, tj. około 213 m2 budynku o powierzchni całkowitej przeszło 1000 m2. W związku z powyższym Urząd Rady Ministrów nakazał podział tej nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-206.4" who="#DariuszKołodziejczyk">Dziwię się, iż pan poseł Błaszczeć twierdzi, że jestem w stanie dyktować Urzędowi Rady Ministrów, co powinien robić. Pan mnie naprawdę przecenia, pośle Błaszczeć. Takiej władzy nie mam. Większa część tej kamienicy przejdzie zapewne na własność skarbu państwa. Jak pan wie, nigdy nie rościłem pretensji, by budynek ten był moją własnością. To, co państwo powiedzieli, kwalifikuje się do procesu o zniesławienie. Dla mnie przestępstwo jest przestępstwem bez względu na fakt, kto tego przestępstwa dokonuje.</u>
          <u xml:id="u-206.5" who="#DariuszKołodziejczyk">Pan, panie pośle Błaszczeć, stwierdził, że wszystkie ataki na wojewodę mają charakter personalny, a nie merytoryczny. Poseł Barucka powiedziała: Na nic się zdadzą niewybredne insynuacje i kłamstwa. Brak jest uzasadnienia merytorycznego do takich ataków. Niestety, drodzy państwo. Podstawy merytoryczne też są powszechnie znane, to choćby podnoszona przeze mnie sprawa dzierżawy przez wojewodę częstochowskiego szpitala zakaźnego spółce „American Hospital Corporation”, gdy nie zagwarantowano obywatelom prawa do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych, nie zabezpieczono interesów skarbu państwa w zakresie czynszu dzierżawnego i wprowadzono niezgodną z przepisami klauzulę o prawie do przeniesienia własności szpitala na ww. spółkę. Tę umowę jednoznacznie negatywnie oceniło ministerstwo zdrowia. Kolejny argument to choćby podnoszona przez posła Popendę sprawa likwidacji jednego z POM na terenie województwa, w której prokuratura zakończyła już postępowanie, to wiele innych spraw, których ze względu na czasowe ograniczenia nie mogę poruszyć.</u>
          <u xml:id="u-206.6" who="#DariuszKołodziejczyk">Na zakończenie chciałbym dodać, że jeżeli dochodzi do tak drastycznych scen, jak ostatnio - do okupacji Urzędu Wojewódzkiego przez członków regionu NSZZ „Solidarność” i w efekcie tego do interwencji sił policyjnych, które wyprowadziły protestujących, to ja jako poseł ziemi częstochowskiej mam pełne prawo pytać ministra - szefa Urzędu Rady Ministrów, w jaki sposób chce rozwiązać istniejący w Częstochowie konflikt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#JacekKurczewski">Jako następny do złożenia oświadczenia osobistego zgłosił się pan poseł Zbigniew Janowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#ZbigniewJanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje oświadczenie dotyczy losu skierowanego przeze mnie za pośrednictwem pana marszałka zapytania do ministra finansów Jerzego Osiatyńskiego w sprawie podatku dochodowego od osób fizycznych. Zapytanie to, z prośbą o umieszczenie go w porządku dziennym najbliższego posiedzenia Sejmu, złożyłem jeszcze 25 listopada 1992 r. w sekretariacie pana marszałka. 2 grudnia ubiegłego roku ponowiłem swoją prośbę, ponieważ Sejm zebrał się, a ja nie otrzymałem żadnej informacji co do terminu rozpatrzenia mojego zapytania. 4 stycznia br. po raz trzeci zwróciłem się do pana marszałka w tej sprawie. Przypominam, że od chwili złożenia zapytania na piśmie upłynęły 2 miesiące. Do dziś, a jest 23 stycznia 1993 r., nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. W ten sposób naruszone zostały wszelkie przewidziane w regulaminie Sejmu terminy odnoszące się do składania poselskich interpelacji i zapytań. Krótko mówiąc: złamane zostało prawo.</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#ZbigniewJanowski">W związku z tym oświadczam, że takie traktowanie zapytań poselskich uważam za istotne ograniczenie moich uprawnień wynikających ze sprawowania mandatu poselskiego. Stawia to mnie w niezwykle trudnym i niezręcznym położeniu wobec wyborców, którzy oczekują, że poruszę na forum Sejmu sprawy dla nich najbardziej istotne. Tego właśnie dotyczy zapytanie do ministra finansów. W moim głębokim przekonaniu swoista selekcja zapytań poselskich, czego dobitnie dowodzi sprawa, o której mówię, wiedzie wprost do osłabienia kontrolnej funkcji Sejmu, z czym pogodzić się nie sposób. Oczekuję od Prezydium Sejmu pilnego wyjaśnienia tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, muszę panu powiedzieć, że kieruje pan pretensje pod niewłaściwym adresem. Rozumiem, że pan mówi o panu marszałku, nie o mnie, gdyż nie do mnie pan złożył zapytanie. Jednak pretensje powinny być skierowane do klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, albowiem to kluby dokonują selekcji zgłoszonych zapytań i decydują o tym, które z nich będą przedstawione na forum Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Janowski: Panie marszałku, złożyłem zapytanie na piśmie.)</u>
          <u xml:id="u-209.2" who="#JacekKurczewski">Każdorazowo przed interpelacjami i zapytaniami przedstawiciel klubu na posiedzeniu Konwentu Seniorów dokonuje selekcji zapytań. Rozumiem, że pan poseł przejęty sprawą użył tak mocnych sformułowań, ale proszę wziąć pod uwagę realne okoliczności tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#ZbigniewJanowski">Panie marszałku, chciałbym zauważyć, że nie mam pretensji o to, że nie zadałem pytania na posiedzeniu. Zadałem je po raz trzeci w formie pisemnej i oczekiwałem na nie odpowiedzi od ministra - również w formie pisemnej. Zostało to przyjęte przez sekretariat pana marszałka Chrzanowskiego. Było to 4 stycznia, a więc 7 dni zgodnie z regulaminem chyba już minęło. Do dnia dzisiejszego nie mam żadnej odpowiedzi. Czy to zapytanie w ogóle trafiło do odpowiedniego ministra? Chciałbym przypomnieć, panie marszałku, że to nie jest jedyne moje zapytanie, na które nie otrzymałem odpowiedzi. Swego czasu zwróciłem się też do marszałka Sejmu o wyjaśnienie sprawy zakupu sprzętu, maszyn do pisania i urządzeń poligraficznych, które, moim zdaniem, nie są odpowiednie do pracy w naszych biurach poselskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#JacekKurczewski">Panie Pośle!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#ZbigniewJanowski">Też upłynęło kilka miesięcy i na to pytanie nie uzyskałem żadnej odpowiedzi, mimo pisemnej zapowiedzi pana Stemplowskiego, że stosowną...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#JacekKurczewski">Panie Pośle!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#ZbigniewJanowski">... odpowiedź od pana marszałka otrzymam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, odpowiedź na pańskie zapytanie została wczoraj skierowana do pana posła.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Władysława Adamskiego, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#WładysławAdamski">Wysoki Sejmie! Od pewnego czasu w sposobie naszej pracy zaczyna się utrwalać zła praktyka, choć może to za delikatnie powiedziane. Dziś bowiem uniemożliwiono posłom wypowiedzenie się w dyskusji parlamentarnej. Większość koalicyjna po raz kolejny zamknęła usta posłom w debacie. Jest to żenujące, tym bardziej że przedmiotem obrad był temat tak poważny jak bezrobocie, temat dotyczący bezpośrednio niemal 3 mln osób, a pośrednio niepokojący następne kilka milionów, które nie są wolne od obaw, iż w takim położeniu też mogą się znaleźć, i nie ma w tych słowach nic z populizmu. Demagogią jest bowiem niedostrzeganie tego, co bezrobociu towarzyszy, a jest to często nie tylko niemożność znalezienia pracy, ale też bieda i wiele życiowych tragedii. Demagogią i lekceważeniem jest też, moim zdaniem, zamykanie przez koalicję ust innym posłom, jak też niechęć do otwartego omawiania trudnych spraw i obawa przed krytyką opozycji.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#WładysławAdamski">Wysoki Sejmie! To wstyd, że wybrany w demokratycznych wyborach Sejm I kadencji postępuje tak niedemokratycznie, choć nie dziwi mnie to, gdyż przykład naruszania regulaminu Sejmu wypływa od samego prowadzącego obrady. Niepoddanie bowiem przez marszałka Sejmu pod głosowanie poselskiego wniosku o otwarcie dyskusji nad bezrobociem uważam za naruszenie regulaminu, w świetle którego taki obowiązek jest nałożony na prowadzącego obrady. W przypadku marszałka Kerna widocznie górę wzięła arogancja nad obowiązkiem rzetelnego prowadzenia obrad.</u>
          <u xml:id="u-216.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, żeby poddać pod głosowanie wniosek, o którym pan poseł mówi, musi być kworum.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#komentarz">(Poseł Władysław Adamski: Do komisji regulaminowej skieruję...)</u>
          <u xml:id="u-217.2" who="#JacekKurczewski">Ależ proszę, oczywiście... Już nie będę się na ten temat wypowiadał, zwrócę tylko uwagę może na to, że zastanawiam się, czy kwestionowanie przez nas, nie mówię akurat o tym, innych decyzji podjętych przez Wysoką Izbę w głosowaniu nie narusza jednak powagi Sejmu, bo Wysoka Izba je podejmuje większością głosów bądź konsensualnie.</u>
          <u xml:id="u-217.3" who="#JacekKurczewski">Kolejne oświadczenie wygłosi pan poseł Andrzej Baraniecki, Sojusz Lewicy Demokratycznej. Przygotuje się pan poseł Krzysztof Popenda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#AndrzejBaraniecki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sposób organizowania pracy Izby podczas obrad pozwala według mnie domniemywać, że członkowie Prezydium Sejmu mają dziwne skłonności. Wszak 14-godzinny dzień obrad Sejmu staje się regułą, a czyż nie jest to bliskie znęcaniu się nad sekretarzami, których kondycję podziwiam, nad tymi posłami, którzy chcą uczestniczyć w całych obradach, także nad ludźmi technicznie obsługującymi obrady, dla których mam szacunek. Czyż nie dziwne jest to, że marszałkowie wyrażają zgodę na odbywanie posiedzeń połączonych komisji np. w czasie interpelacji i zapytań? Czyż to nie dziwny przypadek wprowadzenia do porządku obrad nowych punktów w momencie, gdy na sali było zaledwie kilku posłów? Nawet takie sytuacje, jeśli chodzi o organizację, gotów jestem zaakceptować pod warunkiem, że całość obrad w ciągu dnia prowadzić będzie ten sam pan marszałek,...</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-218.2" who="#AndrzejBaraniecki">... jak sądzę bowiem jedynie to może przekonać panów marszałków o konieczności rewizji dotychczasowej organizacji obrad.</u>
          <u xml:id="u-218.3" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Krzysztof Popenda, Konfederacja Polski Niepodległej.</u>
          <u xml:id="u-219.2" who="#JacekKurczewski">Jest pan poseł? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-219.3" who="#JacekKurczewski">W takim razie jako następny do złożenia oświadczenia zgłosił się pan poseł Paweł Kowalczyk, NSZZ „Solidarność”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#PawełKowalczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Sceptyk, który we mnie siedzi, doradza mi, żebym zrezygnował, ale tradycje polskie mi nie pozwalają, bo są przeciw rezygnacji.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#PawełKowalczyk">Dzisiejszej nocy minęła 130 rocznica wybuchu powstania styczniowego, najtragiczniejszego obok powstania warszawskiego z polskich powstań. Ci, którzy szli wtedy do walki, wierzyli w swoim młodzieńczym idealizmie w szlachetność i ofiarność całego narodu. Wierzyli za wieszczem, że:</u>
          <u xml:id="u-220.2" who="#PawełKowalczyk">„Kiedy prawdziwie Polacy powstaną,</u>
          <u xml:id="u-220.3" who="#PawełKowalczyk">To składek zbierać nie będą narody,</u>
          <u xml:id="u-220.4" who="#PawełKowalczyk">Lecz ogłupieją - i na pieśń strzelaną</u>
          <u xml:id="u-220.5" who="#PawełKowalczyk">Wytężą uszy, odemkną gospody”.</u>
          <u xml:id="u-220.6" who="#PawełKowalczyk">Wierzyli, chociaż wiedzieli, że nie pojmie Zachód,</u>
          <u xml:id="u-220.7" who="#PawełKowalczyk">„...co to w świecie znaczy,</u>
          <u xml:id="u-220.8" who="#PawełKowalczyk">Że jakiś naród wstał w ciemności dymie,</u>
          <u xml:id="u-220.9" who="#PawełKowalczyk">Choć tak rozpaczny - nie w imię rozpaczy.</u>
          <u xml:id="u-220.10" who="#PawełKowalczyk">Choć taki mściwy - a nie w zemsty imię”.</u>
          <u xml:id="u-220.11" who="#PawełKowalczyk">Wierzyli też w niezwykłą moc ludzkiego ducha.</u>
          <u xml:id="u-220.12" who="#PawełKowalczyk">„Nie, to nie ludzie z krwi i ciał być muszą,</u>
          <u xml:id="u-220.13" who="#PawełKowalczyk">Lecz jacyś pewnie upiorni rycerze,</u>
          <u xml:id="u-220.14" who="#PawełKowalczyk">Którzy za duszę walczą tylko duszą</u>
          <u xml:id="u-220.15" who="#PawełKowalczyk">I ogniem biją niebieskim w pancerze”.</u>
          <u xml:id="u-220.16" who="#PawełKowalczyk">Klęska była straszliwa. Według słów rosyjskich publicystów Katkowa i Aksakowa Polacy znaleźli się w sytuacji Indian północnoamerykańskich. Zaborca zniósł resztki autonomii Królestwa Polskiego, rozpoczął systematyczną walkę z polskością, z katolicyzmem, mową polską i tradycją. Temu celowi służyło wojsko, policja, administracja i szkoła. Zaczęło się szerzyć - nie tylko w zaborze rosyjskim - przekonanie o bezsensie polskich powstań, o konieczności pogodzenia się z losem. Jednakże kiedy zaborcom i światu zdawało się, że sprawa polska już nie istnieje, dokonały się rzeczy, które muszą budzić podziw dla polskiej kultury. Czerpiąc moc z wiary i miłości ojczyzny oraz z poczucia tożsamości własnego narodu przeciwstawiła się ona poczuciu klęski i ożywiła nadzieję. Nie można tu przecenić wielkiej roli ówczesnych pisarzy z Henrykiem Sienkiewiczem na czele i malarzy z Janem Matejką. Nie można przecenić roli polskiego katolicyzmu. Wbrew różnym sceptykom i szydercom powstanie styczniowe potwierdza prawdę, że duch zwycięża nawet wtedy, gdy zdaje się, że wszystko raz na zawsze zostało przegrane. Uzasadnia ono też prawdę zawartą w tradycji polskiego rycerstwa i tradycji powstań, kojarzącej bohaterstwo ze świętością. Potwierdzają to tacy bohaterowie powstania styczniowego, jak Adam Chmielowski - brat Albert, Józef Kalinowski - ojciec Rafał czy nie wyniesiony na ołtarze Romuald Traugutt, ostatni dyktator powstania. Dzięki takim ludziom i dzięki kulturze polskiej z klęski wyrośli tacy geniusze jak Stefan Żeromski i Józef Piłsudski.</u>
          <u xml:id="u-220.17" who="#PawełKowalczyk">Kiedy się myśli o polskich powstaniach, nasuwa się nieodparcie myśl, że każde następne było kontynuacją poprzednich. I tak szło, od konfederacji barskiej, po powstanie styczniowe i warszawskie, po polski czerwiec i grudzień, aż po „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-220.18" who="#PawełKowalczyk">Dzisiaj trzeba o tym przypominać, żeby krzepić ducha, żeby przeciwstawiać się nihilizmowi i nijaczeniu, nudzie, a nieraz też żeby się zawstydzić, kiedy mówimy z pychą: „my”.</u>
          <u xml:id="u-220.19" who="#PawełKowalczyk">Przy innej okazji dam wykład o kastracji duchowej.</u>
          <u xml:id="u-220.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pani poseł Danuta Wierzbicka, Ruch dla Rzeczypospolitej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#DanutaWierzbicka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Najpierw pragnę podziękować panu posłowi Kowalczykowi. Pan mnie wzruszył.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-222.2" who="#DanutaWierzbicka">Nie zamierzam wypowiadać się więcej na temat polskiej racji stanu. Jednakże powtórzę za panem prezydentem: „Nie chcę, ale muszę”. I to z powodu wczorajszego nocnego wystąpienia pana posła Rulewskiego, mojej dawnej miłości, który mnie sprowokował.</u>
          <u xml:id="u-222.3" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-222.4" who="#DanutaWierzbicka"> Tak jest!</u>
          <u xml:id="u-222.5" who="#DanutaWierzbicka">Jak rozumiem, pan poseł tłumaczył, że głosował nie przeciw polskiej racji stanu, lecz przeciw nadużywaniu tego sformułowania, nawet w ustawie o rozstawianiu pojemników na śmieci. Wykręt mało inteligentny, a porównanie żenujące.</u>
          <u xml:id="u-222.6" who="#DanutaWierzbicka">Uważam, że polska racja stanu jest za mało artykułowana w polskim Sejmie. Ponadto pan poseł Rulewski go kompromituje elementarnym brakiem wykształcenia z zakresu pierwszej klasy szkoły średniej, w której uczy się przecież historii starożytnej.</u>
          <u xml:id="u-222.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-222.8" who="#DanutaWierzbicka">Z tego powodu pan poseł nie zrozumiał w ogóle sensu mojego wystąpienia, ktoś bowiem straszliwie z pana zakpił złą translacją, ktoś pana „podpuścił” - przepraszam za nieparlamentarne słowo.</u>
          <u xml:id="u-222.9" who="#DanutaWierzbicka">Efialtes to postać historyczna, nie mitologiczna. Wyraz „świnia” brzmi po grecku „choiros”, nie Efialtes. Jednakże można by go tak nieelegancko nazwać. Ponieważ „nomina sunt omina”, Efialtes znaczy „koszmar”, co się sprawdziło w historii, bowiem to on zdradził ojczyznę pod Termopilami w 480 r. przed Chrystusem. Jest to sanktuarium narodowe Greków, tam bowiem ten naród dał całej ludzkości przykład niepowtarzalnego patriotyzmu.</u>
          <u xml:id="u-222.10" who="#DanutaWierzbicka">Mogłabym wygłosić na ten temat jeden wielki pean bądź napisać esej. Termopile, Leonidas to źródło natchnienia poetów od dwóch i pół tysiąca lat. Ale pan poseł Rulewski i ci, co go oklaskiwali, o tym nie wiedzą.</u>
          <u xml:id="u-222.11" who="#DanutaWierzbicka">Poza tym co ma do Efialtesa Nowy Testament, do którego odsyła mnie pan poseł Rulewski - chyba to, że został napisany po grecku, o czym on też nie wie.</u>
          <u xml:id="u-222.12" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-222.13" who="#DanutaWierzbicka">Żal mi tych wszystkich, którzy nie mogą przeżywać wielkiej radości, jaką daje obcowanie z kulturą antyczną. Mówię to jako hellenistka, profesjonalistka i esteta. Radzę za Homerem, że gdy się czegoś nie wie, należy „zatrzymać język za zagrodą zębów”.</u>
          <u xml:id="u-222.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-222.15" who="#DanutaWierzbicka"> Wszystko się może jeszcze jednak odmienić na plus. Wprawdzie filologiem klasycznym pan poseł chyba nie będzie, ale ma szansę się poprawić jako Polak. Tak się pan wspaniale zapowiadał i ja pana kochałam za polską postawę. Naprawdę!</u>
          <u xml:id="u-222.16" who="#DanutaWierzbicka">Opatrzność czuwa jednak nad naszym narodem. O ile według ludowego porzekadła Polska jest kapeluszem na głowie Pana Boga, to pan poseł Rulewski może jeszcze zostać bukiecikiem na nim.</u>
          <u xml:id="u-222.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Marian Piłka, Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#MarianPiłka">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Chciałbym złożyć w imieniu grupy posłów ZChN oświadczenie w sprawie racji stanu, tego punktu, nad którym, niestety, nie było dane nam dyskutować. Otóż głosowanie nad poprawką Senatu do ustawy o radiofonii, dotyczącą respektowania polskiej racji stanu w środkach masowego przekazu, ujawniło istniejącą w Sejmie swoistą koalicję właśnie przeciwko racji stanu. Dla komunistów, liberałów, Unii Demokratycznej jest ważniejsze to, by środki masowego przekazu szerzyły liberalizm, proeuropejskość, abstrakcyjnie pojęte prawa człowieka jako zaprzeczenie praw rodziny, narodu czy praw bożych, niż poszanowanie polskich interesów narodowych. To głosowanie ukazuje głęboki kryzys patriotyzmu w naszym społeczeństwie, a zwłaszcza w jego elitach opiniotwórczych i politycznych.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#MarianPiłka">Ponad 40 lat istnienia komunizmu doprowadziło bowiem do zdeprecjonowania patriotyzmu wśród wielu grup społecznych, zwłaszcza tych, które były poddane szczególnej presji ideologicznej. Dotyczy to przede wszystkim dziennikarzy, części świata nauki i częściowo młodzieży, a nade wszystko członków partii komunistycznych. Wieloletnie lekceważenie i poniewieranie polskiego interesu narodowego, szydzenie z polskości, traktowanie jej idei jako zagrożenia dla procesów integracyjnych w Europie, a przede wszystkim traktowanie polskości jako czegoś szczególnie wstydliwego pozostawiło wśród tych grup, nawet jeśli później przeszły one na pozycje opozycyjne i dziś działają na przykład w Unii Demokratycznej czy Kongresie Liberalnym, uraz na punkcie podkreślania wartości naszego narodu i poszanowania jego praw i godności. Nic też dziwnego, że pozbawione poczucia zakorzenienia w tych tradycjach i wartościach elity nie są w stanie ani naszego narodu szanować, ani odczuwać dumy z wartości polskiej tradycji.</u>
          <u xml:id="u-224.2" who="#MarianPiłka">Co więcej, ten kryzys patriotyzmu prowadzi do notorycznego przekładania innych interesów nad polskie w działalności państwa. Widać to szczególnie dobrze w ciągu ostatnich lat - zawarcie umowy stowarzyszeniowej z EWG z niedostatecznym uwzględnieniem polskich interesów, niedostrzeganie interesów polskiej mniejszości na Wschodzie, występowanie przeciwko istocie polskości, jaką tworzą wartości chrześcijańskie w życiu naszego narodu, preferowanie kapitału zagranicznego w prywatyzacji, otwarcie polskiego rynku, napływ towarów z Zachodu kosztem krajowej produkcji, niechęć do obrony bezpieczeństwa własnych obywateli poprzez wprowadzenie wiz chroniących przed napływem elementu przestępczego ze Wschodu czy głosowanie za zabijaniem nie narodzonych Polaków.</u>
          <u xml:id="u-224.3" who="#MarianPiłka">Ostatnio grupa posłów z Unii Demokratycznej wystąpiła o niekaranie za uchylanie się od służby wojskowej, a poseł Hennelowa uznała, że postulat obrony interesu narodowego to przejaw myślenia ideologicznego, a nie podstawowa powinność państwa.</u>
          <u xml:id="u-224.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-224.5" who="#MarianPiłka">Jest to sytuacja, w której mnożą się przypadki znieważania naszych uczuć narodowych i religijnych i nie spotyka się to z żadnymi protestami i reakcjami ani władz państwowych, ani środków masowego przekazu. Ostatnio na łamach „Życia Warszawy” stwierdzono, że im Polacy będą mniej Polakami, tym lepsze czekają ich perspektywy. Ten bezprzykładny atak na naszą narodową godność, podobnie jak wiele innych, nie spotkał się z żadną reakcją. W Polsce tylko wówczas mamy do czynienia z obroną uczuć narodowych, gdy dotyczy to cudzoziemców, nigdy Polaków, a cała ta antypolska w gruncie rzeczy kampania ma udowodnić, że polskość jest zaprzeczeniem europejskości.</u>
          <u xml:id="u-224.6" who="#MarianPiłka">Pragnę przypomnieć tylko, że można być Afrykańczykiem czy Azjatą, nie mając poczucia narodowego, tylko poczucie przynależności do określonej cywilizacji, ale nie mając poczucia narodowego, nie można być Europejczykiem. Europejczykiem można być tylko będąc Niemcem, Francuzem czy Polakiem. Ten, kto uderza w wartości narodowe, we własną kulturę i tradycje, chce być właściwie lokajem Europy, a nie jej współtwórcą i współgospodarzem. Cała ta antypolska kampania ma na celu zaszczepienie naszemu narodowi właśnie tej lokajskiej mentalności, która w istocie uniemożliwia nasze równoprawne istnienie w Europie.</u>
          <u xml:id="u-224.7" who="#MarianPiłka">Co więcej, ta wynarodowiona w jakimś sensie elita głosowała przeciwko respektowaniu narodowej racji stanu w środkach masowego przekazu, bo tylko gdy naród jest zdemoralizowany i pozbawiony instynktu narodowego, jest ona w stanie rządzić.</u>
          <u xml:id="u-224.8" who="#MarianPiłka">To głębokie wynarodowienie elit zagraża nie tylko naszym narodowym interesom, zagraża samej tożsamości narodowej, istnieniu suwerennej Polski w Europie. W każdym innym kraju polityk, który głosowałby przeciwko respektowaniu racji stanu, byłby natychmiast odwołany - i to winno dotyczyć zarówno ministrów, jak i posłów. Tylko ze względu na potrzebę stabilizacji politycznej niezbędnej dla ochrony procesu wychodzenia z recesji posłowie ZChN nie postulują wyciągnięcia natychmiastowych konsekwencji wobec tych polityków. Trzeba jednak powiedzieć, że nie rozwiążemy w Polsce zasadniczych problemów, dopóki w tych pseudo-elitach będzie dominować indyferentyzm w sprawach narodowych.</u>
          <u xml:id="u-224.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#JacekKurczewski">Kolejne oświadczenie złoży pan poseł Józef Jacek Pawelec, Konfederacja Polski Niepodległej. Przygotuje się pan poseł Marcin Libicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#JózefJacekPawelec">Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Pragnę skierować dosłownie kilka słów do nieobecnego na sali posła Raja, ale on również mówił do nieobecnej na sali posłanki Kraus. Powiedział on tu publicznie, że nie wyobraża sobie, jak by wyglądała Polska, gdyby do rządu weszła KPN.</u>
          <u xml:id="u-226.1" who="#JózefJacekPawelec">Otóż, panie pośle, ta Izba nie służy do dzielenia się wizjami, w dodatku wyimaginowanymi, lecz do dyskusji o faktach, te zaś są nagie i skrzeczące: górnictwo, przy okazji którego to tematu pan występował, ma 15 bln zł długów, a jednocześnie energetyka, która żyje z krwi górniczej, z węgla, ma tyleż bilionów zysków. Czy pan poseł jako szef dwuczłonowej firmy dopuściłby kiedykolwiek do takiej sytuacji i utrzymywał ją latami?</u>
          <u xml:id="u-226.2" who="#JózefJacekPawelec">Druga sprawa. Posłanka Kraus, którą pan tak zaciekle atakował, powiedziała, że zadaniem strony polskiej w komisji restrukturyzacyjnej jest expressis verbis stwarzanie sprzyjających warunków dla reszty członków komisji. Czyli co? Przyznajemy się otwarcie, że jesteśmy wyrobnikami, lokajami Banku Światowego. Jeśli tak, to nie mam złudzeń co do tego, jaka będzie przyszłość Polski. A co do wizji, panie pośle, to gdyby na przykład wymiar sprawiedliwości należał do KPN, wiele afer już byłoby dawno rozliczonych. Tymczasem jest tak, że gdy ofiara przyprowadza czasem przestępcę do prokuratora, ten go zwalnia pod pretekstem, że prawo jest rzekomo niedoskonałe. Podobnie jest w wojsku, w telekomunikacji i w sprawach zagranicznych. Nie mówmy więc o wizjach, lecz rozliczmy się z tego, za co odpowiadamy.</u>
          <u xml:id="u-226.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#JacekKurczewski">Oświadczenie złoży teraz pan poseł Marcin Libicki, Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe. Przygotuje się pan poseł Tadeusz Iwiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#MarcinLibicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od ponad tysiąca lat Polska jest częścią świata kultury zachodniej, świata kultury łacińskiej. Przez ten tysiąc lat wizje świata Polaków, a także ich codzienne życie kształtowały właśnie te przykłady, przykłady kultury łacińskiej, kultury chrześcijańskiej.</u>
          <u xml:id="u-228.1" who="#MarcinLibicki">Jednym z przejawów tego był bardzo zawsze w Polsce bogaty w inicjatywy mecenat artystyczny. Ten mecenat artystyczny miał szczególnie duże zasługi w wieku XIX, że wymienimy kolekcje ufundowane i udostępnione szerokim rzeszom: w Wilanowie, najpierw Potockich, potem Branickich - od początku XIX w., od czasów Stanisława Kostki Potockiego, to było już publicznie dostępne muzeum - Czartoryskich w Gołuchowie, Czartoryskich w Krakowie, Raczyńskich w Rogalinie, Działyńskich i Zamoyskich w Kórniku itd., itd.</u>
          <u xml:id="u-228.2" who="#MarcinLibicki">Szczytnymi kontynuatorami tego dzieła są dzisiaj państwo Porczyńscy, którzy ofiarowali narodowi i zainstalowali w Polsce ogromną kolekcję malarstwa wysokiej klasy. Jak zwykle, w wypadku muzeów można się spierać o atrybucje. Obraz może być malarza ze szkoły Dürera, a może być samego Dürera. Jeśli czytamy prasę kulturalną, wiemy, jak często zmieniają się te atrybucje w największych muzeach świata. Nagle okazuje się, że w Luwrze jakiś obraz przypisywany Rembrandtowi nie jest Rembrandtowy. Organizowana była wystawa w Berlinie i przy tej okazji przejrzano to, co uchodzi w muzeach za dzieła Rembrandta, i okazało się, że nie wszystkie obrazy są jego dziełami. To wcale nie dyskwalifikuje tych obrazów. Oczywiście, to nieco jak gdyby obniża ich ocenę w opinii społecznej, ale przecież ten obraz nic na tym nie traci. To nie są przecież współczesne kopie, okazuje się po prostu, że tych obrazów zapewne nie malował ten malarz, tylko inny.</u>
          <u xml:id="u-228.3" who="#MarcinLibicki">Staliśmy się świadkami bardzo przykrej nagonki na państwa Porczyńskich. Chodzi o dwoje starszych ludzi, którzy przeszli najgorsze koleje polskiego losu w XX w. Jak wiadomo, pan Porczyński przeszedł przez obozy niemieckie, pani Porczyńska przez łagry sowieckie. Potem talent, zdolności, szczęście. Doszli do wielkiej fortuny. Tę fortunę w dużym stopniu poświęcili właśnie na utworzenie kolekcji, którą, jak mówię, zainstalowali w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-228.4" who="#MarcinLibicki">To, czy naprawdę wszystkie ich obrazy, tak jak uchodzą, są autorstwa tych malarzy, czy nie, to nie gra większej roli. Oczywiście, dobrze by było, żeby obraz Rembrandta okazał się naprawdę obrazem Rembrandta, ale to nie przesądza sprawy, nie zmienia tego, że fundatorzy mają dobrą wolę, nie zmienia faktu, że w Polsce znalazła się ogromna kolekcja wielkiej klasy. Teraz nagle zaczyna się to zupełnie dyskredytować, zaczyna się mówić, że to są kopie. Nie tłumaczy się, co znaczy słowo: kopia. W historii sztuki są różne pojęcia - replika, kopia współczesna, kopia z tych czasów, często najwyższej klasy. Historycy sztuki wiedzą, ile jest takich samych portretów Medyceuszów malowanych przez Bronzina. My wiemy dobrze, ile jest portretów Stanisława Augusta malowanych przez Bacciarellego. Może Bacciarelli nie wszystkie malował sam, może mu ktoś pomagał? Na pewno. My zaś mówimy: portret Stanisława Augusta Bacciarellego. Używanie więc słowa: kopia, bez objaśnienia, i dyskredytowanie od razu jak gdyby wszystkich tych obrazów, a w konsekwencji dyskredytowanie dzieła twórców kolekcji jest podłością. Nie waham się tak tego określić - podłością.</u>
          <u xml:id="u-228.5" who="#MarcinLibicki">Składam tutaj hołd państwu Porczyńskim jako godnym następcom swoich wielkich poprzedników.</u>
          <u xml:id="u-228.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-229.1" who="#JacekKurczewski">Głos zabierze pan poseł Tadeusz Iwiński, Sojusz Lewicy Demokratycznej. Przygotuje się pan poseł Marek Michalik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#TadeuszIwiński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Nie zamierzałem składać oświadczenia, ale chcę powiedzieć kilka słów dotyczących wystąpienia pana posła Piłki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#JacekKurczewski">Przepraszam, panie pośle, w takim razie odbiorę panu posłowi głos, albowiem regulamin Sejmu przewiduje wyraźnie...</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Iwiński: Nie, nie powiedziałem, że nie składam oświadczenia!)</u>
          <u xml:id="u-231.2" who="#JacekKurczewski">... albo oświadczenie, albo nic. Można wygłosić tylko oświadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#TadeuszIwiński">Nie powiedziałem, że nie składam oświadczenia, tylko powiedziałem, że nie zamierzałem. Pan marszałek łaskawie nie dosłyszał końcówki. Nie powiedziałem, że nie zamierzam składać oświadczenia, tylko powiedziałem, że nie zamierzałem składać oświadczenia - i to podtrzymuję. W formie oświadczenia natomiast chcę powiedzieć kilka słów dotyczących wystąpienia pana posła Piłki. Jako absolwent politechniki staram się być w miarę możliwości precyzyjny, nie zawsze mi się to udaje, to jest prawda - ale teraz do rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-232.1" who="#TadeuszIwiński">Otóż nie chodzi mi nawet o specyficzne licytowanie się w patriotyzmie. Jest to wystąpienie dość typowe dla części reprezentantów Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Dla mnie ono bardzo często trąci nacjonalizmem, licytowaniem się: Kto jest właśnie człowiekiem najlepiej reprezentującym nasze interesy? To można przyjąć jako normalną sprawę, jako pewien czynnik stały.</u>
          <u xml:id="u-232.2" who="#TadeuszIwiński">Chcę natomiast powiedzieć kilka słów w sprawie, która mnie dotknęła jako człowieka myślącego czasem i przez lata zajmującego się zawodowo problemami kultur oraz krajów pozaeuropejskich. Otóż nie może być tak, że ktoś tu, w Polsce, w Warszawie de facto deprecjonuje Azjatów, kulturę azjatycką, Afrykanów, kulturę afrykańską wygłaszając pogląd, że można sobie być Azjatą, można sobie być Afrykaninem, natomiast Europejczykiem można być tylko wtedy, jeśli się jest Niemcem czy Francuzem itd. Jest to ewidentne, moim zdaniem, podejście pejoratywne i chciałem jedynie zaznaczyć, iż jeśli chodzi o kultury azjatyckie czy afrykańskie, to tam była kolebka ludzkości, a nie tu - w Europie. Być może szkoda, że jeżeli chcemy być humanistami, to dzisiaj musimy tak samo myśleć o losie Bośni, jak i o losie Indii, Somalii oraz innych państw. Dlatego zapatrzeni, i słusznie, w jakiejś mierze w Polskę - dając priorytet sprawom polskim, a także europejskim - musimy myśleć również w kategoriach cywilizacyjnych o tych prawie 6 miliardach ludzi, z których ogromna większość mieszka w strefach tak niezbyt przez pana Piłkę ukochanych.</u>
          <u xml:id="u-232.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-232.4" who="#komentarz">(Poseł Marian Piłka: Sprostowanie, panie marszałku.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#JacekKurczewski">Nad oświadczeniem poselskim nie przeprowadza się dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#MarianPiłka">Sprostowanie. Chcę powiedzieć, że pan Iwiński zupełnie nie zrozumiał, o co mi chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#JacekKurczewski">To było krótkie sprostowanie.</u>
          <u xml:id="u-235.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-235.2" who="#JacekKurczewski">Przepraszam Wysoką Izbę.</u>
          <u xml:id="u-235.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-235.4" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Marek Michalik, Konfederacja Polski Niepodległej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#MarekMichalik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę złożyć oświadczenie, ponieważ jeszcze dzisiaj prosiłem Prezydium Sejmu, by uwzględnić wniosek mojego klubu o przegłosowanie uchwały - jedynie o przegłosowanie, nie trzeba byłoby bowiem przeprowadzać debaty w sprawie dotyczącej obchodów 500-lecia parlamentaryzmu polskiego. Chcę stwierdzić, że projekt tej uchwały mój klub zaproponował już w pierwszej połowie września 1992 r. Następnie sprawa była odwlekana, nie było wiadomo, do której komisji to skierować. Na prośbę Prezydium Sejmu kilkakrotnie przerabialiśmy tekst. Wreszcie, kiedy projekt trafił do komisji, także bardzo długo czekał na zrozumienie i rozwiązanie. W końcu w ostatniej chwili, jakby rzutem na taśmę, komisje zdecydowały się go rozważyć, by mógł trafić na dzisiejsze, 35 posiedzenie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-236.1" who="#MarekMichalik">W tej sytuacji, gdy przeprowadzaliśmy jeszcze dodatkowe rozmowy z członkami Prezydium Sejmu, wnosiliśmy tę sprawę na posiedzeniu Konwentu Seniorów, kiedy były możliwości, by do godz. 15 to przegłosować, nie zrobiono tego. Jakie będą konsekwencje? W następnym tygodniu zapewne całe Prezydium Sejmu, albo większa część jego członków, oraz liczna grupa posłów pojadą do Piotrkowa, gdzie odbędą się pierwsze uroczystości związane z 500 rocznicą parlamentaryzmu polskiego. Przedstawiciele wielu klubów prosili nas, żebyśmy interpelowali w tej sprawie, że można było tę uchwałę podjąć, by pojechać na tę uroczystość i tam zaprezentować się po prostu z otwartą przyłbicą, iż Sejm już coś w tej sprawie postanowił, coś zrobił - jednak niczego nie uczyniono.</u>
          <u xml:id="u-236.2" who="#MarekMichalik">Wyrażamy, panie marszałku, dezaprobatę dla takich działań Prezydium Sejmu i nie możemy zrozumieć, jakimi przesłankami się kierowano, gdy nie zdecydowano się właściwie na poddanie tego projektu uchwały jedynie pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#JacekKurczewski">Może wyjaśnię od razu, że pan poseł nie ma racji, z góry zakładając, że miało nie być debaty. To należy do kompetencji Wysokiej Izby i gdy będziemy rozpatrywać taki punkt porządku dziennego, zadecydujemy czy w tej sprawie odbyć debatę czy jej nie przeprowadzać.</u>
          <u xml:id="u-237.1" who="#JacekKurczewski">Jeśli pan poseł pozwoli, to jeszcze zauważę, że pan poseł Libicki mówił o atrybucjach - 28 stycznia to właśnie jest atrybucja. Tutaj natomiast mamy do czynienia z 500-leciem parlamentaryzmu polskiego i ta sprawa będzie aktualna przez cały rok.</u>
          <u xml:id="u-237.2" who="#JacekKurczewski">Wreszcie, w kwestii 500 rocznicy ukształtowania się Sejmu polskiego istnieje uchwała Prezydiów Sejmu i Senatu z 16 września 1992 r. Sprawa dotyczy przecież nie tylko Sejmu, ale również i Senatu.</u>
          <u xml:id="u-237.3" who="#JacekKurczewski">Rozumiem, że to było ostatnie oświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-237.4" who="#JacekKurczewski">Czy pan poseł sekretarz ma komunikaty?</u>
          <u xml:id="u-237.5" who="#JacekKurczewski">Bardzo proszę więc o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#PiotrWójcik">Uprzejmie informujemy, że 1 lutego o godz. 21 w kaplicy Cudownego Obrazu w klasztorze jasnogórskim odbędzie się nocne czuwanie parlamentarzystów w intencji ojczyzny. Informacji w tej sprawie udzielają pani poseł Halina Nowina-Konopczyna i poseł Kazimierz Pękała. Wyjazd na pielgrzymkę do Częstochowy nastąpi 2 lutego 1993 r. o godz. 6 sprzed nowego Domu Poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-239.1" who="#JacekKurczewski">Zarządzam przerwę do 3 lutego 1993 r. do godz. 9.</u>
          <u xml:id="u-239.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 16 min 33)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>