text_structure.xml 46.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 10 minut 05.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczą: marszałek Senatu Andrzej Stelmachowski i wicemarszałek Senatu Zofia Kuratowska.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę o zajmowanie miejsc, zaraz zaczynamy. Panie i panowie senatorowie, proszę o zajmowanie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek używa dzwonka.)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejStelmachowski">Niniejszym otwieram 39 posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską.)</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejStelmachowski">Na sekretarzy proszę panów senatorów: Bartłomieja Kołodzieja i Stanisława Obertańca, bardzo proszę o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejStelmachowski">Wysoka Izbo! Porządek dzienny jest doręczony; obejmuje on następujące sprawy:</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejStelmachowski">Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy: przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejStelmachowski">Co to, taki odgłos? Może wyłączcie te machiny straszliwe.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AndrzejStelmachowski">Po drugie — stanowisko Senatu w sprawie ustawy o paszportach.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AndrzejStelmachowski">Po trzecie — stanowisko Senatu w sprawie ustawy o kombatantach.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AndrzejStelmachowski">Po czwarte — stanowisko Senatu w sprawie ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent dla osób, które ukończyły 80 lat.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AndrzejStelmachowski">Po piąte — stanowisko Senatu w sprawie sytuacji w górnictwie; to jest nieustawowa sprawa.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AndrzejStelmachowski">Po szóste — zmiany w składzie osobowym komisji senackich.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AndrzejStelmachowski">I po siódme — sprawy różne.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AndrzejStelmachowski">Czy są uwagi do porządku dziennego? Proszę, Senator Romaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewRomaszewski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZbigniewRomaszewski">W związku z tym, że ustawa o kombatantach została przedyskutowana na poprzednim posiedzeniu i dyskusja w tej sprawie została praktycznie zamknięta, a w dniu dzisiejszym pozostało nam tylko przegłosowanie poprawek, w celu sprawnego przeprowadzenia dzisiejszej sesji wnioskowałbym postawienie tego jako punktu pierwszego dzisiejszego posiedzenia. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejStelmachowski">Panie Senatorze, jest tylko jedna komplikacja... A nie, panowie ministrowie są. To nie ma przeszkód, żeby to zrobić. Proszę bardzo, Pan Senator Walerian Piotrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WalerianPiotrowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WalerianPiotrowski">Ja nie sprzeciwiam się propozycji pana senatora Romaszewskiego, ale chcę zwrócić uwagę i prosić Pana Marszałka o uwzględnienie tego, że na poprzednim posiedzeniu do dyskusji w sprawie ustawy o kombatantach, tak w skrócie to nazywam, zapisało się jeszcze trzech senatorów. Przewodnicząca posiedzeniu pani wicemarszałek Kuratowska zapewniła nas, że głos otrzymamy, tymczasem nastąpiło zamknięcie posiedzenia bez udzielenia nam głosu. Zapis zapewniający nas, że głos otrzymamy jest zawarty w protokole z poprzedniego posiedzenia. Dlatego podtrzymuję zgłoszenie mojego głosu w tej dyskusji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejStelmachowski">Ale rozumiem, że Pan Senator nie kwestionuje porządku dziennego? Czyli jeżeli nie będę widział sprzeciwu, to byśmy sprawy kombatantów wzięli jako pierwsze, następnie tak, jak tam wynika z przedłożenia. Proszę, Senator Rozmarynowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejRozmarynowicz">Byłbym bardzo zadowolony, gdyby sprawy kombatanckie były pierwsze, niemniej jednak w dokumentach, które państwo dostali, konieczne są trzy zmiany. Tam są trzy istotne autopoprawki i prócz tego kilka drobnych. Więc przed otrzymaniem tych dokumentów nie bardzo chciałbym referować, bo musiałbym się w sposób dłuższy powoływać na propozycje, których państwo nie mają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejStelmachowski">Z tego co wiem, rozdaje się poprawki do ustawy. Rozdane są? Rozdane są.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejRozmarynowicz">Są rozdawane te główne, ale chodzi o autopoprawki, które są w tej chwili przygotowywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejStelmachowski">Wszystko, o ile wiem, dostaliśmy, prawda? Wszystkie poprawki są rozdane? Wszystko jest. Jak jest wszystko, to nie ma przeszkód.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejStelmachowski">Czy są jeszcze jakieś dalsze uwagi do porządku dziennego? Nie widzę. Zatem jako pierwszą sprawę bierzemy stanowisko Senatu w sprawie ustawy o kombatantach.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejStelmachowski">Istotnie zdaje się, że trzy osoby zapisane do dyskusji były pominięte, tylko ja nie prowadziłem posiedzenia i nie pamiętam, kto. Pan senator Walerian Piotrowski i kto jeszcze był wtedy zapisany? Słucham? Senator Ciesielski i kto trzeci? Senator Kozłowski. Pan rezygnuje? Czyli będą jeszcze dwa głosy w dyskusji. Proszę bardzo, Pan Senator Walerian Piotrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#LeszekPiotrowski">Rozumiem, że lista mówców nie jest zamknięta; chciałem się jeszcze zgłosić do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę bardzo. Ona już była zamknięta poprzednim razem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LeszekPiotrowski">Przepraszam, ale proszę o głos w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#LeszekPiotrowski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#LeszekPiotrowski">Jeżeli lista mówców została zamknięta na poprzednim posiedzeniu plenarnym Senatu, to nie wiem, jak mam postąpić jako wnioskodawca, który stwierdza dzisiaj, na podstawie dokumentu dzisiaj mi doręczonego, że mój wniosek, bardzo istotny, dotyczący poprawki w ustawie o kombatantach, został w ogóle pominięty. Nie ma mowy o moim wniosku w dokumencie dzisiaj mi dostarczonym. O tym chciałem mówić, dlatego proszę o otwarcie listy dyskutantów i o umożliwienie mi zgłoszenia oraz uzasadnienia mojego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejRozmarynowicz">Panie Marszałku! Jest to jedna z tych autopoprawek. Propozycja powinna być wprowadzona, bo rzeczywiście była pominięta. Jest to jedna z czterech czy pięciu mniej istotnych autopoprawek, które się w tej chwili drukuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejStelmachowski">Może zróbmy wobec tego tak — już nie chciałbym marnować czasu na procedurę — wysłuchajmy dwóch osób, które były pominięte poprzednio, i weźmy może jeszcze senatora Leszka Piotrowskiego oraz uznajmy, że już dalszej dyskusji nie będzie. Czy zgoda? W międzyczasie, jeżeli coś jest jeszcze do dosłania, to mam nadzieję, że biuro nam dośle, jeżeli czegoś brakowało.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejStelmachowski">W takim razie proszę, Pan Senator Walerian Piotrowski ma głos; potem senator Ciesielski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WalerianPiotrowski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WalerianPiotrowski">Dyskusja nad ustawą, co do której mamy w najbliższym czasie zająć stanowisko, nad ustawą o szczególnych uprawnieniach tych, którzy walczyli o wolność i suwerenność Polski, nie może nie być debatą historyczną równocześnie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WalerianPiotrowski">Przesłanką ustawy, przesłanką prawa, które mamy stanowić, jest bowiem historia, jest nasza polska historia, nasza polska walka o niepodległość naszej ojczyzny, o suwerenność naszego państwa. I ja właśnie do tej debaty historycznej, która toczyła się na tej sali, chcę się odnieść.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#WalerianPiotrowski">Trzonem tej debaty historycznej było historyczne pytanie, czy polscy uczestnicy wojny domowej w Hiszpanii walczyli o niepodległość Polski? Padły na tej sali różne zdania, wyrażone zostały różne oceny i mojego głosu nie chciałbym traktować jako głosu w sporze, czy uczestnikom tej wojny po stronie republiki należy przyznać uzyskane już przez nich uprawnienia kombatanckie, czy należy te uprawnienia zachować. Mój głos chciałbym widzieć w kategoriach pytania o prawdę, w kategoriach poszukiwania prawdy. Sprzeciwiając się kwestionowaniu takiego charakteru tej walki polskich uczestników wojny domowej w Hiszpanii na tej sali wypowiadano się, że ich walka była zgodna z polskimi XIX-wiecznymi tradycjami walki o wolność naszą i waszą, że była walką Europejczyków przeciwko zamachowi na demokrację jako dobro, które zrodziło się w Europie, i jako dobro, które stanowi o tożsamości Europy.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#WalerianPiotrowski">Myślę, że tę sprawę należy rozważyć. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że w wojnie domowej w Hiszpanii starł się imperializm Związku Radzieckiego i imperializm niemiecki. Ale przyjęcie, że polscy uczestnicy wojny domowej w Hiszpanii, ci którzy walczyli w międzynarodowych brygadach po stronie republikańskiej, byli równocześnie żołnierzami walki o wolność Polski, jest założeniem absolutnie błędnym, założeniem i oceną wynikającą z ahistorycznego widzenia tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#WalerianPiotrowski">Dzisiaj bowiem nie możemy ulegać tym złudzeniom i mitom, które towarzyszyły, być może, niektórym ocenom wyrażanym przez współczesnych, także przez wielu intelektualistów Europy. Dzisiaj na tamte wydarzenia musimy patrzeć z punktu widzenia naszego doświadczenia historycznego, z punktu widzenia prawdziwej i uwzględniającej wszystkie fakty oceny polityki Związku Radzieckiego. Musimy patrzeć na te wydarzenia z punktu widzenia rzeczywistej, prawdziwej oceny i roli międzynarodowego ruchu komunistycznego, który w ostatecznym rezultacie był przecież narzędziem imperialnej polityki Związku Radzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#WalerianPiotrowski">Sądzę, że przy tych wszystkich rozważaniach nie może pozostać obojętny fakt, że rząd Rzeczypospolitej Polskiej nie angażował się po stronie republiki, że rząd Rzeczypospolitej Polskiej nie sprzyjał zaangażowaniu się Polaków w wojnę domową w Hiszpanii, nie sprzyjał zaangażowaniu się Polaków w walkę międzynarodowych brygad organizowanych przecież przez Komintern. A przecież jest pewne, że Komintern był całkowicie zależny od polityki Związku Radzieckiego, że był na utrzymaniu Związku Radzieckiego i że był narzędziem jego polityki międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#WalerianPiotrowski">Z tego punktu widzenia pytanie, czy uczestnicy walki w Hiszpanii, członkowie brygad międzynarodowych byli żołnierzami walki o wolność Polski, musi prowadzić do jednoznacznej odpowiedzi, że tego charakteru, tego przymiotu tej walki tym ludziom trzeba odmówić. I nie można kierować się ich subiektywnymi intencjami. Subiektywne intencje nie mają tutaj absolutnie żadnego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#WalerianPiotrowski">Być może i na pewno ludzie ci przeżywają to dzisiaj bardzo gorzko, ale jest to ich stan subiektywny. Kwestia komfortu ich psychiki nie może prowadzić nas do udzielenia nieprawdziwej odpowiedzi na te podstawowe pytania. I nie możemy ulec tego rodzaju argumentom, że kwestia zaangażowania się po stronie republiki, kwestia uznania tej walki za walkę o wolność naszą i waszą jest kwestią honoru Europejczyka, jak to powiedział na tej sali pan senator Szczypiorski.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#WalerianPiotrowski">Ja myślę, że warto może sięgnąć nawet do tych opracowań, które dzisiaj mogą być pomawiane..., których obiektywnego charakteru można nie uznawać, które są wydane w Polsce. Mówię o opracowaniach historycznych. Powołuję się na pracę Andrzeja Skrzypka zamieszczoną w wydaniu zbiorowym: „Wojna domowa w Hiszpanii w 1936–1939 roku w polityce międzynarodowej”. Pisał on tak: „Gdy w 1936 roku w lutym doszedł w Hiszpanii do władzy rząd Frontu Ludowego, to Komunistyczna Partia Hiszpanii, a za nią czy przed nią przywódcy Kominternu ocenili Hiszpanię jako państwo demokracji ludowej, jako przejściową formę od demokracji burżuazyjnej do demokracji radzieckiej”.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#WalerianPiotrowski">To właśnie spowodowało, ta ocena i dostrzeżenie możliwości przekształcenia Hiszpanii w republikę radziecką, że Związek Radziecki zaczął tę wojnę żywić, że żywił ją bezpośrednio i że żywił ją poprzez inspiracje Kominternu, a Komintern organizował pomoc międzynarodową, w ramach której i z powodu której znaleźli się w Hiszpanii polscy komuniści i na pewno także nie tylko komuniści, którzy uznali, że ta walka jest walką o wolność. Ale oni nie uznawali tej walki jako walki o wolność Polski, o niepodległość Polski. Widzieli w tej swojej walce działanie na rzecz tej wolności, którą uznawali, na rzecz wolności typu radzieckiego. Bo przecież wszyscy oni wtedy byli zafascynowani tą ideą komunistyczną, której uosobieniem i wyrazem był w tamtych czasach Związek Radziecki.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#WalerianPiotrowski">I jeszcze jeden cytat historyczny. 21 grudnia 1936 roku Józef Stalin, Mołotow i Kliment Woroszyłow pisali do premiera rządu republikańskiego takie słowa: „Uważamy za swój obowiązek pomóc w granicach naszych możliwości rządowi hiszpańskiemu, który stoi na czele walki wszystkich ludzi pracy, całej demokracji hiszpańskiej przeciwko agenturze międzynarodowych sił faszystowskich. Jest rzeczą całkiem możliwą, że droga parlamentarna okaże się skuteczniejszym sposobem rozwoju rewolucyjnego w Hiszpanii niż w Rosji”.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#WalerianPiotrowski">A więc już wtedy towarzyszył Stalinowi i Związkowi Radzieckiemu zamysł przekształcenia Hiszpanii w pierwszej kolejności w demokrację ludową, a później w demokrację — nazwijmy to — socjalistyczną w stylu Związku Radzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#WalerianPiotrowski">Obiektywnie zatem tym wszystkim, którzy walczyli w brygadach międzynarodowych nie możemy przypisać chwalebnego przymiotu żołnierzy walki o wolność, suwerenność i niepodległość Polski.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#WalerianPiotrowski">Tak się też zdarzało, że w brygadach międzynarodowych skazywano ludzi za działalność na rzecz wywiadu polskiego. W innej książce wydanej w Polsce pisze się o takim przypadku: „Polacy w tych batalionach międzynarodowych byli narażeni nie tylko na działalność agentów frankistowskich, ale także na przypadki nasyłania rodzimych agentów angażowanych przez Drugi Oddział Sztabu Głównego Wojska Polskiego. Charakterystycznym przykładem była sprawa Szyja Chajny — Barny Byrskiego, który będąc żołnierzem batalionów Dąbrowskiego został zdemaskowany jako agent polskiego wywiadu i decyzją sądu skazany na karę śmierci”.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#WalerianPiotrowski">Czyż więc ten przypadek nie ilustruje jednak tej prawdy, że ta walka nie była walką o wolność i niepodległość Polski? Bo gdybyśmy przyjęli, że była to walka o wolność i niepodległość Polski, to byśmy musieli w jakikolwiek sposób uznać, że rząd Rzeczypospolitej Polskiej w tamtym czasie o wolność i niepodległość Polski się nie troszczył, że nad zachowaniem tej wolności i niepodległości Polski nie pracował.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#WalerianPiotrowski">Pan senator Szczypiorski powiedział tutaj, że argumenty przeciwne, argumenty zmierzające do wykazania, iż ci żołnierze nie walczyli o wolność i niepodległość Polski są rezultatem amatorszczyzny historycznej. Sądzę, że tak nie wolno było powiedzieć. W znakomitej części nie jesteśmy historykami zawodowymi, ale jesteśmy ludźmi głęboko zaangażowanymi w historię naszego państwa, jesteśmy ludźmi, którzy z racji i biografii każdego z nas i z tej racji, że zasiadamy w tej izbie orientujemy się w historii europejskiej, tym więcej, że znakomita większość z nas przeżyła tę historię, także tamtych czasów, już dosyć świadomie.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#WalerianPiotrowski">I stąd mogę powiedzieć, że podwórka warszawskie, o których wspomina pan senator Szczypiorski, nie były jedynymi podwórkami w Polsce, że oprócz podwórek warszawskich były także liczne podwórka w całej Polsce, której symbolem walki o słuszną sprawę była obrona Alkazar.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#WalerianPiotrowski">Nie chciałbym tego problemu do końca rozstrzygać, ale sądzę, że jest to właśnie jeden z argumentów dotyczących naszych przeżyć, który świadczy o tym, że i w tamtych czasach, na pewno w tamtych czasach w opinii polskiej, w narodowej opinii polskiej sprawa wojny w Hiszpanii, kwestia zaangażowania się po stronie republiki nie była oceniana jednakowo.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#WalerianPiotrowski">Kończę już i chcę powiedzieć, że te wystąpienia, które kwestionują charakter walki żołnierzy w Hiszpanii i żołnierzy brygad międzynarodowych jako walki o niepodległość Polski, nie wynikają z chęci odwetu, bardzo łatwego już dzisiaj odwetu na komunizmie, jak to mówił pan senator Modzelewski. Jest to troska o prawdę, troska o poszukiwanie prawdy, troska o udzielenie prawdziwej odpowiedzi na pytanie, kto jest kombatantem? I udzielenie odpowiedzi w tym kierunku, że żołnierze republiki hiszpańskiej, żołnierze brygad międzynarodowych nie walczyli o wolność i niepodległość Polski, niekoniecznie musi prowadzić do tego, by odbierać im te uprawnienia, które w minionym czasie historycznym otrzymali.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#WalerianPiotrowski">W tym sensie i w tym duchu chciałbym się wypowiedzieć. Myślę, że jest to głos, który był głosem uprawnionym w tym sporze o prawdę, prawdę, która nie ulega przebrzmiałym już, jak myślę, mitom, która w pełni i w całym zakresie rozważa kontekst historyczny tych minionych wydarzeń. Dziękuję za ten głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję Panu Senatorowi. Głos ma Pan Senator Ciesielski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RomanCiesielski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RomanCiesielski">Zgłosiłem się ad vocem wypowiedzi pana senatora Modzelewskiego i nie chcę dziś rozszerzać mojego wystąpienia poza to, co miałem powiedzieć na poprzednim posiedzeniu Senatu.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RomanCiesielski">Mianowicie w dyskusji o ocenie tych spraw, które się działy w latach, o których mówimy w ustawie kombatanckiej, pan senator Modzelewski poruszył sprawę pamięci o ludziach, którzy polegli w czasie wojny; między innymi przytoczył uchwałę Rady Miejskiej Krakowa o usunięciu z krakowskich plant koło barbakanu grobów żołnierzy radzieckich, którzy polegli w walce o Kraków w 1945 roku.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#RomanCiesielski">Otóż chciałbym prosić o przyjęcie takiego uzupełnienia: jest to informacja prawdziwa, ale niepełna. Mianowicie po tej uchwale rady miejskiej zgłoszony został protest, przepraszam, sprzeciw grupy parlamentarnej OKP Krakowa, który podpisała posłanka Józefa Hennelowa — akurat dowiedziałem się, że wczoraj wystąpiła z OKP, ale wtedy jeszcze była — i ja podpisałem. Tekst tego stanowiska został opublikowany w miejscowej prasie i przedrukowany w ogólnopolskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#RomanCiesielski">Następnie w radzie miejskiej głosowano treść drugiego wniosku, bo jego tekst został zmieniony, i uchwalono ekshumację i uroczyste, z honorami wojskowymi przeniesienie tych grobów na cmentarz wojskowy w Krakowie. Ale, co najważniejsze, ta uchwała przyjęta minimalną tylko większością głosów, nie została zrealizowana. Jest wstrzymana przez wojewodę krakowskiego i ponownie konsultowana społecznie i dopiero potem zostanie podjęta ostateczna decyzja.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#RomanCiesielski">Proszę o przyjęcie tego uzupełnienia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejStelmachowski">W tej chwili zabierze jeszcze głos Pan Senator Leszek Piotrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#LeszekPiotrowski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#LeszekPiotrowski">W toku prac komisji senackich zgłosiłem następującą poprawkę do ustawy o kombatantach i niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego. Poprawka ta zmierzała do tego, aby w art. 4 ust. 1 zdanie drugie otrzymało brzmienie: „Represjami w rozumieniu ustawy jest spowodowanie z przyczyn politycznych, narodowościowych, religijnych i rasowych śmierci i uszczerbku na zdrowiu, a także okresy przebywania” i tu dwukropek i koniec cytatu, jeśli idzie o mój wniosek.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#LeszekPiotrowski">Losy tego wniosku były takie, że w Komisji Praw Człowieka i Praworządności ten mój wniosek przepadł minimalną liczbą głosów, natomiast w Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych przeszedł jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#LeszekPiotrowski">Na poprzednim posiedzeniu plenarnym Senatu mój wniosek figurował na liście wniosków zgłoszonych przez Komisję Inicjatyw i Prac Ustawodawczych, które miały być poddane głosowaniu. W związku z tym milczałem i nie zapisywałem się do dyskusji, bo osiągnąłem na tamtym etapie wszystko, co było do osiągnięcia: mój wniosek stał się wnioskiem komisji i podlegał rozpoznaniu przez Senat.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#LeszekPiotrowski">Tymczasem po ostatnim posiedzeniu plenarnym Senatu doszło do posiedzenia komisji, która miała uporządkować wszystkie wnioski zgłoszone w toku prac komisji senackich, a także zgłoszone na sali na posiedzeniu plenarnym.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#LeszekPiotrowski">Dzisiaj ze zdumieniem stwierdzam, że w zestawieniu tej komisji wniosku Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych w części dotyczącej tego zgłoszonego przeze mnie, ale przecież już nie mojego, wniosku brak. Wyjaśniają mi koledzy, że komisja zestawiająca te wszystkie wnioski uznała mój wniosek za nietrafny i niezasługujący na debatę senacką, z czym ja absolutnie pogodzić się nie mogę.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#LeszekPiotrowski">Po pierwsze, nie godzę się na taką nieformalność, bo jeżeli komisja senacka w toku ustalonej procedury uznała mój wniosek za słuszny i podlegający przedstawieniu Senatowi, to nie było już możliwości zajęcia przez jakąś inną komisję innego stanowiska w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#LeszekPiotrowski">A teraz, jeśli idzie o merytoryczne uzasadnienie tego mojego wniosku, muszę powtórzyć to, co mówiłem w obu komisjach senackich. Więc, proszę państwa, w art. 4 jest mowa o tym, że represjami w rozumieniu ustawy są okresy przebywania w więzieniach, w obozach koncentracyjnych, w obozach zagłady, w innych miejscach odosobnienia, w gettach, w więzieniach i łagrach, na przymusowych zesłaniach, w więzieniach polskich. Represją jest również represjonowanie każdego, kto ukrywał osobę pochodzenia żydowskiego i może to udowodnić. Przepisy ustawy stosuje się również do tych osób, które jako dzieci zostały odebrane rodzicom w celu poddania germanizacji lub rusyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#LeszekPiotrowski">Jeżeli przebywanie w zakładzie karnym, w łagrze, przechowywanie kogokolwiek, ukrywanie przed niebezpieczeństwem ma się łączyć z dobrodziejstwem płynącym z tej ustawy, to nie znajduję uzasadnienia dla stanowiska, że spowodowanie śmierci bez uwięzienia czy też spowodowanie kalectwa, uszczerbku na zdrowiu bez jednoczesnego uwięzienia nie ma być represją w rozumieniu art. 4 ustawy o kombatantach.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#LeszekPiotrowski">Żeby to państwu zobrazować, opowiem o dwóch przypadkach. Jeden jest bardzo krótki, młoda kobieta została wezwana na Gestapo na przesłuchanie i w czasie tego przesłuchania została uderzona przez niemieckiego oficera kolbą w skroń w taki sposób, że straciła wzrok; dzisiaj jest staruszką posługującą się białą laską. Nie była więziona, pod przepisy tej ustawy w brzmieniu zaproponowanym przez Sejm nie trafia. Uważam, że takie uregulowanie sprawy tej staruszki to jest nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#LeszekPiotrowski">Dalej — mam w wiosce przygranicznej do czynienia z takim przypadkiem: w czasie wojny za śmierć dowódcy oddziału Armii Czerwonej, śmierć, która nie wiadomo z jakich powodów miała miejsce, oddział NKWD rozstrzelał 4.0 przypadkowo schwytanych i postawionych pod ścianę mężczyzn. Pytam, czy rodziny tych zabitych — bestialsko, niesłusznie, niesprawiedliwie, z tego tylko powodu, że było podejrzenie, iż z ich ręki zginął dowódca Armii Czerwonej — nie zasługują na dobrodziejstwo ustawy? Przecież, jeżeli za pobyt w więzieniu mają płynąć świadczenia z ustawy, to tym bardziej za śmierć i za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#LeszekPiotrowski">Dlatego popieram swoją poprawkę, poprawkę już załatwioną pozytywnie w komisji senackiej, a zatem nie jest to już moja poprawka, popieram w rezultacie poprawkę Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#LeszekPiotrowski">Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo. Jeszcze w imieniu rządu Pan Minister Misiąg prosił o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WojciechMisiąg">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WojciechMisiąg">Ja tylko w jednej sprawie, nie wiążącej się z meritum ustawy, ale jednak w świetle obecnej dyskusji budżetowej istotnej.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WojciechMisiąg">Otóż chciałbym przypomnieć, jak w tej chwili wygląda sprawa art. 31. Brzmienie ustawy ustalone przez Sejm różni się od przedłożenia rządowego, co oznacza konieczność dodatkowego sfinansowania w roku przyszłym z budżetu, który teraz będzie uchwalony, ponad to, co zostało przewidziane, zgodnie z materiałem przedłożonym Senatowi przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej, wydatków na łączną kwotę 470 miliardów złotych. Czyli w istocie rzeczy oprócz poprawki, oprócz wersji Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych, dwie pozostałe wersje wywołują konieczność dokonania zmiany w przyszłorocznym budżecie: poprawka Komisji Praw Człowieka i Praworządności o kwotę 470 miliardów złotych, natomiast poprawka senatora Ciesielskiego o kwotę 950 miliardów złotych. Chciałbym po prostu prosić o przyjęcie tego do wiadomości przy głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WojciechMisiąg">Tak, Panie Senatorze, dlatego, że Pan proponuje przesunięcie jeszcze o pół roku w stosunku do obecnego terminu, czyli o rok w stosunku do przedłożenia rządowego, a więc skutki finansowe są wtedy dwa razy większe niż przy terminie 1 lipca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę państwa, czy są jeszcze jakieś inne reklamacje do zestawienia poprawek, które państwo mają? Mamy reklamację pana senatora Leszka Piotrowskiego, którą, oczywiście, we właściwym czasie przegłosujemy jako odrębną poprawkę. Czy są jakieś inne reklamacje co do zestawienia? Proszę, Pan Senator Findeisen. Proszę bardzo przed głosowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WładysławFindeisen">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WładysławFindeisen">W rozdanych nam uzgodnionych poprawkach, poprawka numer VII do art. 4 ust. 2, na drugiej stronie u dołu, ma ostatnie słowa „odznaczeniem czy dokumentem pochodzących z okresu przed dniem wejścia w życie ustawy”. Otóż wydaje mi się, że nie można tak postanawiać, nie można puszczać w niepamięć zasług tylko dlatego, że ktoś nie postarał się na czas o odznaczenie albo dokument. Tu nie ma żadnej analogii na przykład do amnestii, gdzie wolno nam puszczać w niepamięć jakieś przestępstwo. Proponuję, żebyśmy tych końcowych słów tutaj nie pisali. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejStelmachowski">Jeszcze Senator Andrzejewski ma coś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PiotrAndrzejewski">Chciałbym zabrać głos i zabrać czas Wysokiej Izbie w związku z zamieszczonym w omówieniu zbiorczym poprawek wnioskiem mniejszości, który figuruje jako wniosek mniejszości Komisji Praw Człowieka i Praworządności, a także pana senatora Romana Ciesielskiego i Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Dotyczy on zrównania wejścia w życie ustawy dla wszystkich, którzy będą jej podlegali. Mówiąc prosto, chodzi o Sybiraków i przyznanie im świadczeń od 1 stycznia 1991 roku; to jest art. 31. Poprawka mniejszości byłaby taka, że ten artykuł się skreśla, co jest równoważne z zapisem, że świadczenia będą należne od 1 stycznia 1991 roku.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PiotrAndrzejewski">Sprawa ma charakter zasadniczy ze względu na to, że sygnalizowane jest przez rząd, że w tej chwili brakuje środków, które byłyby w granicach około 1,5 biliona złotych, na te świadczenia. Z drugiej strony, na szali trzeba położyć to, co jest w tej chwili realizacją dalekosiężnych założeń ideowych funkcjonowania odradzającego się państwa polskiego. Czy na szalę mamy rzucić tylko to, co jest kiesą i skalą pieniężną, czy też zależy nam na otoczeniu opieką i daniu satysfakcji nie tylko finansowej ale i moralnej tym, którzy tę polskość przenieśli przez najcięższy moment dziejów. Czy na szali mają ważyć tylko pieniądze, czy też jakiekolwiek znaczenie mają łzy, pot, głód i krew tych ludzi, którzy na Wschodzie dawali świadectwo polskości, a dzisiaj są u kresu swojego życia i o których się nie pamięta, co do których zachodzą takie dramatyczne zdarzenia — a nie były one odosobnione — że kiedy z nadzieją wkraczali na teren Polski, to życzył im wszystkiego najlepszego oficer NKWD, a oficer Wojska Polskiego mówił: po co tu się pchacie? Dzisiaj odnotowując takie przypadki wydaje mi się, że jesteśmy pod szczególną presją dania moralnego świadectwa temu, jaka ma to być ojczyzna. Czy wszystkich etnicznych nacji? Czy ten naród, który będziemy budować, pamięta o swoich najlepszych tradycjach, czy tylko chcę dołączyć do Europy, żeby napchać sobie brzuch i kieszeń?</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PiotrAndrzejewski">Ja stawiam to dramatycznie, ale sytuacja też jest dramatyczna. Zdaję sobie sprawę z obowiązku, który nawet we wszystkich projektach Konstytucji figuruje, że wskazując jakieś rozwiązania legislacyjne obowiązani jesteśmy wskazać środki, które należy wygospodarować oraz wskazać skąd wziąć te środki, a nie tylko mówić, że skarb państwa winien dać. I myślę, że tu znowu jest potrzebna pewna śmiałość, albowiem zachowując constans, stan stały, budżetu istnieje możliwość, nie tylko możliwość, konieczność narzucenia temu społeczeństwu dodatkowego obciążenia na rzecz tych świadczeń, na rzecz Sybiraków i kombatantów. Bo jest do pomyślenia ustanowienie nowego podatku konsumpcyjnego. Podatku od konsumpcji towarów ponad pierwszej potrzeby: alkoholi, samochodów, co pozwoli zachować sytuację constans, jeżeli chodzi o budżet. Taka możliwość istnieje i my musimy na taką możliwość wskazać. Jest to możliwe do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PiotrAndrzejewski">Dlatego nie dramatyzujmy, że jeżeli dzisiaj w budżecie nie jest przewidziana ta kwota, to my nie możemy takiego rozwiązania ferować. Bo musimy jednocześnie pamiętać, że tworzymy zręby pewnej idei państwa polskiego. I w tych nowych zrębach idei państwa polskiego nie może się mieścić stosunek odpychania kombatantów, ludzi najuboższych, ludzi najbardziej zasłużonych czy najbardziej upośledzonych tylko dlatego, że nie przewidziano tego w budżecie. Bo takie środki w każdej chwili dodatkowo wygospodarować można. Dlatego wydaje mi się, że wniosek mniejszości zasługuje na poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PiotrAndrzejewski">Jednocześnie chciałbym sprostować w zestawieniu poprawek przekłamanie, mówiące o tym jakoby senator Piotr Andrzejewski wnioskował przyjęcie art. 25 bez zmian. Jest to przekłamanie i błąd Biura Prawnego, który proszę sprostować, gdyby się w publikacjach znalazł.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PiotrAndrzejewski">Apeluję do państwa sumień i odpowiedzialności za morale naszego społeczeństwa i wnoszę o skreślenie art. 31. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję. Czy już możemy przystąpić...</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#komentarz">(Senator Tadeusz Zieliński: Czy w kwestii formalnej mogę zabrać głos?)</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AndrzejStelmachowski">Dobrze, ale w kwestii formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszZieliński">Na wniosek pana senatora Romaszewskiego postanowiono, że będzie odbywać się głosowanie nad przedstawionymi propozycjami. Pan Marszałek obwieścił, że w dyskusji zabiorą jeszcze głos trzy osoby i one zabrały głos i wypowiedziały się w związku z tym, że zgłaszały się do dyskusji na poprzednim posiedzeniu. Tymczasem do głosu dochodzą dalsi mówcy. Ja proszę o zamknięcie dyskusji nad przedstawionymi dokumentami i podjęcie głosowania po uprzednim przedstawieniu tego dokumentu przez pana senatora Rozmarynowicza.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#TadeuszZieliński">Chciałbym wyjaśnić, że zespół złożony z 6 osób — 3 sprawozdawców i 3 przewodniczących komisji — rekomenduje Wysokiej Izbie pewne rozwiązania zgodne po to, aby było łatwiej przegłosować poszczególne propozycje. Taka była intencja tego zespołu i prosiłbym, żeby tego się trzymać.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#TadeuszZieliński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#komentarz">(Senator Edward Wende: Ja mam też w kwestii formalnej jeszcze jedną sprawę).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę, ale naprawdę już panowie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#EdwardWende">Panie Marszałku! Ja przepraszam, ja pierwszy raz zabieram głos w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#EdwardWende">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#EdwardWende">Ja bym chciał prosić, żeby Pan Marszałek udzielił jeszcze głosu panu ministrowi Misiągowi, który będzie się mógł ustosunkować do tego, co przed chwilą powiedział pan senator Andrzejewski. Bo ja chcę wiedzieć, czy istotnie istnieją możliwości wygospodarowania z budżetu państwa kwoty, która w tym roku zamknie się sumą 940 miliardów złotych. Czy jest tak, jak mówił przed chwilą pan minister Misiąg, że tych pieniędzy po prostu nie ma. I nie wystarczy sama śmiałość w zagospodarowywaniu czy w dysponowaniu budżetem państwa. My musimy ponad wszelką wątpliwość wiedzieć, że te pieniądze rząd skądś wytrzaśnie. Dlatego chcę wiedzieć, w sytuacji kiedy mamy głosować nad tym czy kombatantom przyznamy ze wszech miar należne im prawo uzyskania tych rent od dnia 1 stycznia 1991 roku, czyli od nowego roku. Ale my nie możemy uchwalić ustawy, która będzie niewykonalna z punktu widzenia finansowego.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#EdwardWende">Dlatego bardzo proszę, żeby Pan Marszałek po wypowiedzi senatora Andrzejewskiego udzielił głosu panu ministrowi Misiągowi, żeby nam to z punktu widzenia interesu skarbu państwa i jego możliwości wyjaśnił. Gdyż ja nie wiem kogo mam słuchać. Czy mam słuchać tego, co mówił pan minister Misiąg, czy zapewnień pana senatora Andrzejewskiego, że musimy te pieniądze skądś wygospodarować. Ja po prostu chcę to wiedzieć, a nie tylko domyślać się.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#EdwardWende">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę bardzo. Senator Ciesielski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RomanCiesielski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#RomanCiesielski">Podjęcie decyzji w głosowaniu na temat udzielenia uprawnień kombatanckich Sybirakom i to w terminie równoczesnym z innymi, czyli od 1 stycznia, wymaga znajomość realiów dotyczących skutków finansowych. O to się upomniałem poprzednim razem i chciałbym bardzo serdecznie podziękować za to, że jest to zrobione szczegółowo w tym cośmy otrzymali dziś rano; ja to przeglądnąłem.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#RomanCiesielski">Pan minister Misiąg powiedział przed chwilą, że skutki finansowe wypłat dla — nazwijmy to umownie — Sybiraków za pół roku wynoszą 472 miliardy złotych. Jeśli byśmy przyjęli 1 stycznia, to dwa razy ta kwota i pan minister podał: około 950 miliardów złotych.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#RomanCiesielski">Ja chciałbym zakwestionować tę kwotę z następujących powodów. Po pierwsze, podaje się tu liczbę 150 tysięcy osób, które nabędą te uprawnienia. Ale trzeba — jak o to prosiłem poprzednim razem — stwierdzić tylko to, co jest dodatkowym uprawnieniem. Większość tych osób ma i tak renty inwalidzkie. Ja myślę, że to jest połowa tej grupy, jeżeli byśmy tak to traktowali. Czyli dojdzie dla nich pewien dodatek, ale nie w takiej wysokości, w jakiej tu jest podane. Czyli główna pozycja tego zestawienia, pozycja B: renty inwalidów wojennych 233 miliardy złotych w 470 jest — moim zdaniem — nieuzasadniona. Nie ma pokrycia. Wobec tego sądzę, że rzeczywisty wydatek, który jest tu podany, jest zawyżony.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#RomanCiesielski">Poza tym trzeba dodać, że my przesuwając o pół roku w stosunku do tego, co przyjął Sejm, zmieniamy tę decyzję o 470 miliardów złotych, a nie o 950. I to też jest istotnym argumentem.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#RomanCiesielski">Ja podtrzymuję wniosek, który złożyłem, żeby wszystkich traktować jednakowo. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejStelmachowski">Zatem na ogólne życzenie proszę Pana Ministra Misiąga o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WojciechMisiąg">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#WojciechMisiąg">Zostały poruszone dwie sprawy. W jednej czuję się kompetentny, w drugiej będę prosił o pomoc dyrektora Nusbeka. Po pierwsze, jest kwestia — ogólnie mówiąc — skąd wziąć bilion. I druga kwestia, ta którą przed chwilą poruszył senator Ciesielski, czy to jest bilion. To znaczy czy kalkulacja, którą przedstawia minister pracy i polityki socjalnej jest prawidłowa. Proszę pozwolić, że ja zajmę się tym pierwszym zagadnieniem, tzn. przyjmijmy, że skutki są oszacowane prawidłowo, i zastanówmy się nad tym, skąd wziąć jeden bilion.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#WojciechMisiąg">Ja przypomnę, jak wygląda w tej chwili sytuacja w przedłożeniu rządowym, tzn. co rząd przedkłada. Przedkłada budżet, który ma ustalone pewne źródła dochodów i jakąś łączną kwotę dochodów oraz plan wydatków. Plan wydatków, w którym brakuje mniej więcej 9 bilionów złotych — dokładnie 8,8 biliona — które są pokryte różnymi pożyczkami wewnętrznymi, jakieś stare nadwyżki, bony skarbowe, ściąganie pieniędzy z innych funduszy celowych pozabudżetowych.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#WojciechMisiąg">W każdym przypadku, gdy do budżetu trzeba wstawić nowy wydatek, są praktycznie dwie możliwości. Pierwsza to zwiększyć dochody i pod te zwiększone dochody zwiększyć wydatki, czyli sfinansować większe wydatki dodatkowym pieniądzem otrzymanym w budżecie. Druga to nie zwiększać dochodów budżetu, tylko dokonać przesunięć, tzn. po prostu skreślić bilion złotych z wydatków i na to miejsce wprowadzić inny wydatek.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#WojciechMisiąg">Jeżeli chodzi o zwiększanie dochodów, to chciałem powiedzieć, że i tak jesteśmy pod powszechnym naciskiem o nadmierny fiskalizm i nadmierne obciążanie przedsiębiorstw. To, co zaproponował pan senator Andrzejewski, w istocie rzeczy nie byłoby nowym podatkiem, lecz byłoby podwyższeniem podatku obrotowego od wybranych produktów. To jest rozwiązanie, które się stosuje. Ta propozycja, która została zgłoszona, w istocie rzeczy, oznacza po prostu podwyższenie stawek opodatkowania, czyli zwiększenie o ten bilion złotych obciążeń przedsiębiorstw. Czyli w tym przypadku, o którym mówił pan senator Andrzejewski, takie rozwiązanie polega na tym, że budżet dostanie bilion złotych więcej; zostanie on zabrany z przedsiębiorstw. To by było to rozwiązanie pierwsze. A jak powiedziałem i tak jesteśmy oskarżani o to, że te rozwiązania podatkowe, które proponujemy, a które uważamy za niezbędne po to, żeby to konieczne do sfinansowania minimum pokryć, są dla przedsiębiorstw zbyt obciążające i mało zachęcające do tego, żeby produkcja rosła. Wobec tego nie wydaje mi się realne, nie wydaje mi się celowe powiększanie strony przychodowej budżetu, aby w ten sposób pokrywać zwiększone wydatki.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#WojciechMisiąg">Pozostaje wobec tego sprawa druga: możliwość zwiększenia wydatków kosztem redukcji innych wydatków. Proszę tego nie traktować jako demagogii. W tej rozpoczętej w Sejmie i nie zakończonej debacie nad projektem ustawy budżetowej pierwszych 20 paru mówców zgłosiło wnioski łączne o zwiększenie wydatków budżetu o 68 bilonów złotych. Bilionów. To jest mniej więcej 20%, 23% tego, co w ogóle dało się w budżecie zmieścić. Jest to, moim zdaniem, doskonały obraz skali napięć, jaka tam występuje. Muszę powiedzieć, że to nie były głosy absurdalne, to były głosy żądające wydatków, które byłyby celowe, gdyby były na to środki. Wobec tego wskazanie w tej chwili palcem, gdzie zdjąć ten bilion złotych, jest niesłychanie trudne.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#WojciechMisiąg">Natomiast, żeby państwu uświadomić mniej więcej, co to za skala i co ten bilion w budżecie oznacza, proszę pozwolić, że przytoczę tylko trzy przykłady.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#WojciechMisiąg">Całe nakłady na dofinansowanie budownictwa mieszkaniowego wynoszą w przyszłym roku mniej więcej 8 bilionów złotych. Zakładając skalę budownictwa mieszkaniowego taką, jaką mamy w ostatnich latach, tzn. mniej więcej 130 tys. mieszkań rocznie, ten bilion złotych oznacza wyjęcie z budżetu dofinansowania mniej więcej 16 tysięcy mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#WojciechMisiąg">Środki na wszystkie kredyty rolne, na preferencyjne odsetki od kredytów rolnych wynoszą w budżecie 1200 miliardów złotych.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#WojciechMisiąg">Cała rezerwa Rady Ministrów na nieprzewidziane wydatki wynosi 1 bilion i parędziesiąt miliardów złotych.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#WojciechMisiąg">Oczywiście są to przykłady, ale z różnych dziedzin. Pokazują one, co oznacza w budżecie każda kolejna luka wynosząca bilion złotych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejStelmachowski">Teraz...</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Senator Piotr Andrzejewski: Pytanie do Pana Ministra, można?)</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#AndrzejStelmachowski">Panie Senatorze, już... No proszę bardzo, ale to już...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PiotrAndrzejewski">Panie Ministrze, pytanie w związku z tym szukaniem środków dla Sybiraków: czy w budżecie jest plan wydania tych co najmniej półtora biliona złotych nie ściągniętych należności przy aferze alkoholowej, jako wierzytelność? Bo mam nadzieję, że nie będzie to darowizna, tylko te kwoty zostaną ściągnięte. Czy moglibyśmy uzyskać odpowiedź na to pytanie?</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>