text_structure.xml 103 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 26 kwietnia 1988 r. Rada Społeczno-Gospodarcza, obradująca pod przewodnictwem Jerzego Sablika rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- projekt opinii Rady o informacji o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- projekt opinii Rady o projekcie ustawy o zmianie ustawy o zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagradzania.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu wzięli udział: minister ochrony środowiska i zasobów naturalnych Waldemar Michna, wiceminister pracy i polityki społecznej Stanisława Borkowska, wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Bogdan Sawicki oraz przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Narodowego Banku Polskiego i OPZZ.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Rada Społeczno-Gospodarcza uczciła chwilą ciszy pamięć zmarłego 12 kwietnia 1988 r. członka Rady Jerzego Piątka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LeszekLeśniak">20 stycznia 1987 r. rząd przedstawił Sejmowi informację o stanie ochrony środowiska i pracach rządu w tej dziedzinie. Rada krytycznie ustosunkowała się do tej informacji i wystąpiła do Prezydium Sejmu z wnioskiem o jej odrzucenie. Zdaniem członków zespołu roboczego omawiany dzisiaj dokument zasługuje na odmienne traktowanie. Wyraziliśmy to zresztą w projekcie opinii. Nie oznacza to oczywiście, że w ciągu roku nastąpiła zasadnicza zmiana stanu środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#LeszekLeśniak">Obecnie przedstawiona informacja dotyczy zupełnie innej materii - realizacji konkretnej ustawy. Członkowie zespołu roboczego wyrazili pozytywną ocenę do dokonań i starań resortu ochrony środowiska w tej dziedzinie. Stwierdzamy, że choć wysiłki resortu nie owocują oczekiwanymi rezultatami, to należy je zauważyć i odnieść się do nich z szacunkiem.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#LeszekLeśniak">Zespół roboczy przedstawił kilka postulatów wiążących się z tą problematyką. Chodzi nam m.in. o to, by system informowania o stanie środowiska naturalnego pod względem źródeł i kryteriów oceny był tak skonstruowany, żeby poszczególne informacje były porównywalne.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#LeszekLeśniak">Ochrona środowiska nie może być przedmiotem zainteresowania tylko jednego resortu. Musi się nią zająć całe społeczeństwo - wszystkie jego zorganizowane struktury. Dlatego zespół roboczy proponuje jak najszybsze uchwalenie narodowego programu ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#LeszekLeśniak">Postulujemy także tworzenie systemu ekonomiczno-ekologicznego. Trzeba odpowiedzieć wreszcie na pytanie, kto ponosi odpowiedzialność za degradację środowiska. Czy można np. czynić za to odpowiedzialną załogę przedsiębiorstwa, które powstało pół roku temu i już wtedy miało zaplanowane środki na płacenie kar związanych z ochroną środowiska? Może więc odpowiedzialna jest dyrekcja tego przedsiębiorstwa albo jego organ założycielski? Musimy doprowadzić do tego, by tych kar nie opłacało się płacić.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#LeszekLeśniak">Jednym z wielu problemów wymagających rozwiązania jest skuteczność kontroli stanu środowiska. Wypowiadane są poglądy, że obszar tej kontroli jest tak duży, że nie da się go opanować. Uważamy jednak, że mnogość programów nie załatwia sprawy. We wnioskach końcowych mówimy o konieczności podjęcia skutecznych działań w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#LeszekLeśniak">W projekcie opinii zespół roboczy zwraca uwagę na hierarchię ważności poszczególnych obszarów środowiska. Wskazujemy, że dotychczas nie docenia się znaczenia zanieczyszczenia atmosfery, a zbyt dużą wagę przywiązuje się do ochrony wód. Przecież ochrona wód, gleby i lasów na nic się nie zda, jeżeli nie doprowadzimy do odpowiedniego stanu atmosfery. A oczyścić glebę jest znacznie trudniej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#LeszekLeśniak">Proponujemy, by w nowej regulacji prawnej w jednym akcie prawnym zostały unormowane ochrona i kształtowanie środowiska naturalnego oraz ochrona przyrody. Są to dziedziny na tyle bliskie sobie, że jedna regulacja prawna jest możliwa.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#LeszekLeśniak">Następna sprawa, którą zespół roboczy uznał za ważną, to edukacja ekologiczna społeczeństwa. Należy uświadomić społeczeństwu zagrożenia zdrowia, jakie niesie ze sobą degradacja środowiska naturalnego. W tej sprawie prof. A. Kulek przedstawił propozycję konkretnego zapisu uchwały i zostanie ona uwzględniona w ostatecznej redakcji. Nie wystarczy sprawić, by ludzie mieli poczucie zagrożenia. Trzeba także, by mieli świadomość że mogą sobie pomóc, zwłaszcza dzisiaj, gdy rośnie wpływ społeczeństwa na podejmowanie decyzji. Wiele inicjatyw społecznych w dziedzinie ochrony środowiska naturalnego wymaga poparcia. Jak w żadnej innej sferze, występuje tutaj zbieżność interesów społeczeństwa i resortu. Udzielmy mu jeszcze większego poparcia, by czuł za sobą wolę społeczeństwa, Chciałbym także zaproponować autopoprawkę do projektu opinii: na str. 3 proponuję zastąpienie zwrotu „również dawać” terminem „zawierać”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#NorbertLysek">Korzystając z obecności ministra ochrony środowiska i zasobów naturalnych chciałbym zadać mu kilka pytań dotyczących perspektyw neutralizacji emisji dwutlenku siarki. Ile instalacji do odsiarczania zostanie w najbliższym czasie wybudowanych i gdzie będą pracowały? Jaka będzie stosowana w nich technologia odsiarczania i czy ministerstwo zapewni surowce niezbędne do pracy tych instalacji? Jaka jest koncepcja zagospodarowania odpadów pochodzących z tych instalacji?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#NorbertLysek">Dyrektora generalnego Lasów Państwowych chciałbym spytać, co zamierza się zrobić z pustynią, jaka powstała w Górach Izerskich? Nie chcę roztrząsać dlaczego nie przewidziano tej katastrofy. Słyszałem, że w NRD i CSRS starano się w pewnym stopniu ją złagodzić przez wapnowanie lasów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaKisielewska">Jestem nowym członkiem Rady, ale już zostałam powołana do zespołu roboczego oceniającego informację resortu. W czasie dyskusji na posiedzeniu zespołu padło wiele głosów pochlebnie oceniających informację. Słyszałam, że informacja korzystnie odbiega od przedstawionej na ten sam temat przed rokiem oraz rządowej informacji na temat zwalczania patologii społecznej. Muszę jednak stwierdzić, że aż tak bardzo omawiana dzisiaj informacja mi się nie podoba, choć nie jest, z drugiej strony, zła.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KrystynaKisielewska">Nie będę mówiła, o jakże ważnej sprawie wpływu degradacji środowiska naturalnego na zdrowotność społeczeństwa, bo jeden z członków zespołu roboczego chce poświęcić temu swoje wystąpienie. Ustosunkuję się natomiast do problemu edukacji ekologiczne j społeczeństwa. Nie wystarczy wprowadzić nowy przedmiot do szkół podstawowych, żeby poziom świadomości ekologicznej społeczeństwa wzrósł. To sprawa mozolna i codzienna. Należy wyrobić w społeczeństwie nawyk uwzględniania tej problematyki tak silny, jak nawyk codziennego mycia zębów. Nie można tego zaczynać w czwartej klasie szkoły podstawowej, lecz znacznie wcześniej. Kultura ekologiczna jest bardzo ściśle związana z ogólną kulturą społeczeństwa, a z tą nie jest najlepiej. Jeżeli rodzice sami się tym nie zajmą, to szkoła też nie pomoże.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KrystynaKisielewska">Istnieją dwa rodzaje działalności na rzecz ochrony środowiska. Jeden z nich to działalność siłami społecznymi. Ale odwoływanie się do tych sił nie wystarczy, dopóki nie będą funkcjonowały dotkliwe przepisy wprowadzające ostre sankcje za zatruwanie środowiska przez zakłady pracy. Jeżeli dzisiaj będziemy oszczędzać na ochronie środowiska, to za kilka lat zapłacimy za to znacznie więcej. Przed kilkoma laty, gdy parałam się działalnością publicystyczną, napisałam artykuł pt. „Środowisko - moja miłość”. Postulowałam wówczas, by rozpatrywać problematykę ochrony środowiska nie w kontekście granic politycznych, ale granic określonego zagrożenia. Jeżeli nie będzie współpracy różnych państw w tej dziedzinie, to niewiele się zrobi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#HenrykZimny">Powinniśmy oceniać nie tylko przedstawione nam dokumenty, ale całą działalność w dziedzinie ochrony środowiska. Powinna to być ocena działalności całego rządu, a nie tylko jednego resortu. Widzimy bowiem, że brak jest międzyresortowej koordynacji tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#HenrykZimny">Krytycznie oceniam brak w informacji danych na temat zagrożenia zdrowia spowodowanego degradacją środowiska. Brak w niej także diagnoz na temat elementów najbardziej zagrażających środowisku naturalnemu oraz słuszności obranej polityki w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#HenrykZimny">Już drugą kadencję Rada Społeczno-Gospodarcza informuje władze, na co przede wszystkim należy zwracać uwagę w ochronie środowiska. Informacje na ten temat płyną z różnych stron, więc są władzom znane. Mimo tego brak postępu w tej dziedzinie; degradacja środowiska naturalnego postępuje - giną lasy, zasoby wodne tracą swą czystość, następuje degradacja gleb oraz wzrost zachorowalności na choroby cywilizacyjne. Ze statystyki zgonów wynika, że najwięcej spowodowanych jest chorobami nowotworowymi, których przyczyną - zdaniem lekarzy amerykańskich i radzieckich - są czynniki mutagenne, toksyny emitowane świadomie do środowiska naturalnego. W informacji o tych sprawach się nie mówi.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#HenrykZimny">Myślę, że kierownictwo resortu nie oczekuje pochwał, lecz rzetelnej oceny działalności.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#HenrykZimny">Wiele spraw związanych z ochroną środowiska wymaga szczegółowego omówienia. Z przedstawionej oceny wynika, że nasze środowisko jest poważnie chore. Należy podjąć kompleksowe działania dla powstrzymania jego degradacji. Jak jednak funkcjonują rozwiązania prawne w tej dziedzinie? Nie są one dość surowe.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#HenrykZimny">Nie spełniła pokładanych nadziei regulacja problemów skażenia środowiska poprzez narzędzia z dziedziny planowania gospodarki przestrzennej. Jest dużo anomalii legislacyjnych, które niełatwo wyplenić.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#HenrykZimny">W obecnym 5-leciu badawczym podjęto wiele zadań badawczo-rozwojowych, dotyczących zagrożenia środowiska. Niestety, środki finansowe na te badania są bardzo ograniczone. Mamy do dyspozycji tylko ok. 60% środków materialnych przewidywanych początkowo na okres 5 lat. Jeśli dodam do tego fakt nieuwzględniania inflacji, to jawi się obraz wielkiego niedoboru środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#HenrykZimny">Nasze działania zmierzające do ochrony środowiska są mało skuteczne. Jednym z powodów jest tradycyjny model rozwoju społeczno-gospodarczego, obowiązujący u nas od lat. Model ten preferuje materiałochłonne kierunki rozwoju stwarzające duże zagrożenie dla środowiska naturalnego. Na dodatek stworzyliśmy niewłaściwy system ochrony środowiska. Walczymy z mało ważnymi przejawami skażeń nie koncentrując się na problemach strategicznych.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#HenrykZimny">Nagminnie przekracza się racjonalne zasady i prawa korzystania ze środowiska naturalnego. Nie instaluje się w zakładach przemysłowych urządzeń ochronnych. Jak je jednak instalować, skoro poprzedni kierownik resortu stwierdzał, że nasi naukowcy nie mogą opanować przemysłowej technologii odsiarczania pyłów? Nawiasem mówiąc, nie było to zupełnie prawdziwe, ponieważ polscy naukowcy mają duże osiągnięcia w opracowaniu technologii odsiarczania. Dodajmy dla pełnego obrazu sytuacji, że filtry zainstalowane w zakładach pracy są wykorzystywane w 50–60%, a w wielu przedsiębiorstwach w ogóle nie ma takich urządzeń. Oczyszczalnie ścieków są niewłaściwie eksploatowane, nie konserwuje się ich terminowo i dobrze.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#HenrykZimny">W naszym kraju ochrona środowiska wymaga wielkich nakładów. Na Zachodzie przedsiębiorcy osiągają duże zyski z tego typu działalności. Dlaczego tak nie może być u nas? Bardzo trudno przebić się przedsiębiorczej jednostce przez betonowy mur trudności - obiektywnych i subiektywnych. Te trudności służą często za parawan. Wiele osób nie chce nawet spróbować coś zrobić, bo przerażają je bariery, ograniczenia itp.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#HenrykZimny">Apeluję abyśmy w końcu zdali sobie sprawę z konsekwencji naszego postępowania. Ochrona środowiska naturalnego to przyszłość naszego kraju. Można powiedzieć, że środowisko naturalne wydzierżawiliśmy od naszych dzieci i wnuków. Musimy im przekazać środowisko zdatne do życia i rozwoju. Nie wiem, czy to będzie możliwe. Skażenie stale wzrasta i pozostawimy po sobie poważne zniszczenia. Czy takie postępowanie jest moralne?</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#HenrykZimny">W naszej dyskusji nie chodzi jednak tylko o aspekty moralne. Skażenie środowiska powoduje poważne konsekwencje społeczno-gospodarcze. Coraz częściej rozwój naszego kraju napotyka bariery ograniczające. Co roku spuszczamy do polskich wód 2 mln ton soli. Zagraża to skorodowaniem wielu instalacji. Nie jesteśmy w stanie zwalczyć korozji spowodowanej nadmiernym zasoleniem. Coraz częściej mówimy o skażonej żywności zagrażającej stanowi zdrowotnemu społeczeństwa. Są to problemy ograniczające dalszy rozwój społeczno-gospodarczy Polski.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#HenrykZimny">Nie można pominąć w dzisiejszej dyskusji stanu zdrowotnego Polaków. Według ekspertów, pozostawia on sporo do życzenia. Jak może być inaczej, skoro pijemy skażoną wodę, oddychamy brudnym powietrzem, spożywamy niewłaściwe posiłki? W najbliższej przyszłości nie możemy chyba liczyć na radykalną poprawę.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#HenrykZimny">Na koniec chcę wspomnieć o niepokoju społeczeństwa w związku ze stale rosnącym skażeniem środowiska naturalnego. Ludzie ma ją prawo denerwować się, kiedy widzą dewastację środowiska. Musimy zdawać sobie sprawę, że brak postępu w zakresie ochrony środowiska może nawet doprowadzić do niepokojów społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderHulek">Z uwagą przestudiowałem materiały na dzisiejsze posiedzenie. W informacji przekazanej przez rząd brakuje odpowiedzi na podstawowe pytanie - jaki wpływ ma stan dewastacji środowiska naturalnego na stopień niepełnosprawności naszego społeczeństwa?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AleksanderHulek">Informacja ma charakter resortowy, a nie - międzyresortowy. Zbyt dużo spraw wiążemy z problemem dymiących kominów, a nie widzimy tego, co mamy pod własnym bokiem. Łatwiej dostrzega się zanieczyszczenia emitowane przez zakłady pracy, wskazując na konieczność budowy filtrów, niż obniżający się stan zdrowotności społeczeństwa. Narzekamy na zbyt niską kulturę ekologiczną społeczeństwa. Może trzeba podać wszystkim do wiadomości, jak dużo dzieci z różnymi defektami rodzi się w okolicach rafinerii i w innych rejonach skażonych ekologicznie? Może strach przed niepewną przyszłością spowoduje koncentrację wysiłków na zwalczaniu głównych źródeł zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AleksanderHulek">W zakresie ochrony środowiska panują bardzo różne odczucia. Niekiedy jest zbyt wiele optymizmu. W dzisiejszym Życiu Warszawy przeczytałem artykuł informujący, że w 1990 r. wody Morza Bałtyckiego będą zupełnie czyste. Taką zapowiedź cieszy, ale czy jest możliwe, że się spełni?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardDzialuk">(naczelny dyrektor Zarządu Lasów Państwowych, zgłoszony przez zakład pracy): Rozpatrywana dzisiaj informacja o realizacji ustawy o ochronie środowiska jest bardziej wiarygodna niż poprzedni materiał, nad którym obradowaliśmy w grudniu 1986 r. Tematyka ochrony lasów i zwierzyny leśnej jest w tym dokumencie uwzględniona na właściwym miejscu. Obiektywnie szacuje się, że 60–70% powierzchni naszych lasów to drzewostany uszkodzone. Te szacunki zostały wykonane w sposób porównywalny z metodologią stosowaną w innych państwach.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RyszardDzialuk">Ochrona lasów jest problemem, który musi być poruszany łącznie z zagadnieniem redukcji emisji szkodliwych gazów do atmosfery. Niestety, dane oficjalnej sprawozdawczości dotyczące emisji gazów mają charakter szacunkowy i nie mogą budzić zaufania. Terminy działań ograniczających zapylenie są zbyt odległe. Informacja rządowa stwierdza, że w 1995 r. zredukujemy emisję gazów o 1 mln ton, osiągając poziom z 1980 r. Jest to termin zbyt odległy. Nawet jeśli osiągniemy tę redukcję, to i tak polskie lasy degenerują się w tempie jeszcze szybszym. Widać to wyraźnie, Zwłaszcza jeśli uwzględni się tzw. efekty synergiczne, związane z połączeniem szkodliwego oddziaływania wielu czynników. Przyjęcie 1980 r. Za podstawę porównań nie uwzględnia obciążenia polskich lasów zanieczyszczeniami, które się zgromadziły po tym roku. Program ochrony lasów jest mniej konkretny, niż program ochrony wód ujęty w informacji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#RyszardDzialuk">Tworzenie tzw. obszarów chronionych określa się w dokumencie jako jedno z większych osiągnięć na polu walki z dewastacją środowiska. Myślę, że w tym zakresie pozory bierze się za rzeczywistość. Trzeba zdać sobie sprawę, że obszary chronione są często tworzone w regionach i strefach, gdzie skażenie jest bardzo duże.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#RyszardDzialuk">Mam też kilka uwag szczegółowych do dokumentu rządowego. Podana liczba 700 tys. ha lasów uszkodzonych obejmuje tylko lasy tzw. trwale uszkodzone. Znacznie większy areał lasów (szacowany na 80–90% wszystkich lasów iglastych w Polsce) jest zagrożony, choć nie jest jeszcze trwale uszkodzony. Warto też sprostować informację statystyczną na temat powierzchni lasów iglastych w Polsce. Lasy iglaste stanowią 79,8% całej powierzchni polskich lasów.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#RyszardDzialuk">W informacji rządowej stwierdza się, że brakuje technologii ograniczania emisji szkodliwych gazów, zwłaszcza dwutlenku siarki. O ile wiem, to takie technologie są dostępne, lecz zakłady pracy nie są zainteresowane ich wdrożeniem.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#RyszardDzialuk">Na zakończenie chcę sformułować trzy zasadnicze wnioski dotyczące przyspieszenia działań na rzecz ochrony środowiska w naszym kraju. Chodzi głównie o przyspieszenie prąc nad stworzeniem i wdrożeniem do praktyki gospodarowania podstaw systemu ekologiczno-ekonomicznego ochrony przyrody. System ten wymuszałby pewne typy zachowań. Przedsiębiorstwom nie może bardziej opłacać się uiszczanie kar za trucie, niż wybudowanie oczyszczalni.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#RyszardDzialuk">System ochrony wód, gleby, lasów i powietrza powinien być zintegrowany, bowiem są to problemy nierozłącznie ze sobą związane. Należy też przyspieszyć prace trójstronnej komisji - niemiecko-polsko-czechosłowackiej - zmierzającej do wypracowania zasad ograniczenia emisji szkodliwych gazów do atmosfery.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#RyszardDzialuk">W trakcie dzisiejszego posiedzenia pytano o sytuację ekologiczną w rejonie Gór Izerskich i masywu Śnieżnika. Stwierdzenie, że w Czechosłowacji dali sobie radę ze skażeniami SO2 jest bałamutne i nieprawdziwe. Skażenie lasów emisją siarki nie jest problemem tylko jednego państwa. Powierzchnie skażone w Czechosłowacji i w NRD osiągają ok. 30 tys. ha, a w Polsce mamy do czynienia z liczbami znacznie mniejszymi. Skażenie lasów SO2 to problem międzynarodowy, w Europie Zachodniej zrozumiano to wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#RyszardDzialuk">Dopóki nie ograniczy się emisji SO2 do atmosfery, nie można mówić o żadnej ochronie, lasów. Nie ma lasów, które wytrzymałyby skutki obecnego stężenia siarki. Na skutek kwaśnego deszczu wzrasta tzw. kwaśny odczyn PH i następuje porażenie naczyń włosowatych w liściach roślin. Na to zjawisko nie ma ratunku. Szerzą się zapewnienia, że możemy walczyć nadmiarem siarki za pomocą właściwego nawożenia, wapnowania itp. To nieprawda, ponieważ żadne wapnowanie nie zmieni tragicznego stężenia szkodliwych substancji.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#RyszardDzialuk">Zbyt często stykamy się ze zdaniem dyrektorów zakładów pracy, że kopalnia, huta itp. są w porządku, bo wybudowały wysoki komin. W okolicy komina stężenie związków szkodliwych jest małe, ale te substancje muszą się gdzieś podziać. Zanieczyszczenie z jednego wysokiego komina rozchodzi się na dziesiątki i setki kilometrów.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#RyszardDzialuk">Jestem zaniepokojony otrzymaną dzisiaj rządową propozycją nowelizacji ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Jest to związane z poszukiwaniem terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Chodzi o program działań doraźnych, mających na celu zintensyfikowanie budownictwa mieszkaniowego w Polsce. W myśl nowelizacji proponuje się, aby lasy do 3 ha powierzchni mogły być przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe zgodnie z decyzją właściwych władz wojewódzkich. Na domiar złego, mogą być przeznaczane pod budownictwo również większe obszary leśne, tyle, że trzeba pytać o zgodę wyższe instancje. Mam nadzieję, że nie dojdzie do uchwalenia tych propozycji. Nie muszę tłumaczyć, jaką rolę pełnią lasy zgromadzone wokół dużych aglomeracji miejskich. Nie możemy przecież niszczyć leśnych stref ochronnych stanowiących „zielone płuca miasta”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BarbaraBlida">Byłam członkiem zespołu roboczego opracowującego projekt opinii. Nie jestem zachwycona informacją rządową i niezupełnie zgadzam się z pozytywnymi akcentami projektu naszej opinii. Na samym początku dokumentu rządowego mówi się o osiągnięciach w dziedzinie ochrony środowiska. We wstępie stwierdza się, że uzyskano wiele efektów, jak np. „dalsze ograniczenie zanieczyszczeń atmosfery pyłami, zanieczyszczeń wód powierzchniowych, zwiększenie liczby oddawanych do eksploatacji oczyszczalni ścieków”. Zwłaszcza to ostatnie stwierdzenie wywołuje mój niepokój, w innym miejscu dokumentu rządowego znaleźć można bowiem informację, że na 1 tys. planowanych oczyszczalni ścieków, oddano do użytku tylko 370.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BarbaraBlida">Ile z tych 370 oczyszczalni zostało oddanych tylko częściowo a ile - kompleksowo? Często oddaje się do użytku wyłącznie część mechaniczną oczyszczalni ścieków, część biologiczna natomiast czeka na oddanie do użytku kilka, bądź kilkanaście lat. Według moich informacji, opóźnienia w uruchamianiu części mechanicznej oczyszczalni ścieków są ok. 4–5-letnie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#BarbaraBlida">W dokumencie rządowym pomija się milczeniem fakt oddawania do użytku zakładów przemysłowych, w których nie wybudowano oczyszczalni ścieków. Przykładem takiego postępowania może być otwarta niedawno koksownia Huty „Katowice”.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#BarbaraBlida">Kilka słów na temat emisji pyłów. Z analizy danych zawartych w dokumencie rządowym wynika, że emisja pyłów stale wzrasta. Na tej samej stronie znaleźć można bardzo dziwne zdanie, że „w ocenie resortu niekwestionowane efekty uzyskano w zakresie zmniejszenia emisji zanieczyszczeń pyłowych do powietrza”. Jak pogodzić ze sobą dane statystyczne i powyższe zdanie? Na czym polegały owe „niekwestionowane efekty”?</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#BarbaraBlida">Warto zdawać sobie sprawę, że emisja do atmosfery substancji szkodliwych nasila się w godzinach nocnych. Mieszkam na Śląsku i widzę, że urządzenia ochronne są w nocy wyłączane. Jest to związane z kampanią na rzecz oszczędności energii elektrycznej. Nawet te zakłady, które mają urządzenia ochronne wyłączają je w nocy, kiedy nikt nie widzi.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#BarbaraBlida">W dzisiejszej dyskusji poruszano problem edukacji i kultury ekologicznej społeczeństwa. Trzeba rozszerzać wrażliwość na problemy ekologiczne, bo z kulturą jest nadal niedobrze. Niedawno byłam na nartach w znanej miejscowości wypoczynkowej. Widziałam jak miejscowa ludność wywozi w specjalnych pojemnikach ścieki i nieczystości w góry i tam je wylewa. Nie zwraca się uwagi na fakt, że ścieki wraz z potokami górskimi wracają niżej. Z zatrutych ściekami potoków pobiera się wodę dla celów gospodarczych i bytowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanOlejniczak">W projekcie opinii Rady stwierdza się, że informacja rządowa o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska przedstawia w sposób kompleksowy działania rządu w zakresie realizacji tego podstawowego aktu prawnego. Dokument rządowy rzeczowo prezentuje stan środowiska, stopień jego degradacji oraz skalę zagrożeń. Trzeba również stwierdzić, że rząd podjął wiele działań zmierzających do pełnego wdrożenia ustawy o ochronie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanOlejniczak">NPSG na lata 1986–1990 wyznacza wiele zadań związanych z ochroną środowiska. Niestety, realizacja tych zadań jest zbyt powolna wobec zagrożeń, jakie są i stale narastają. Należy skierować więcej sił i środków finansowych na te cele. Radykalne działania są pilnie potrzebne dla ochrony wód. Należy przy tym szukać rozwiązań regionalnych, wynikających z potrzeb i specyfiki konkretnego środowiska lokalnego. Obok wielkich, sztandarowych oczyszczalni ścieków przeznaczonych dla dużych zakładów przemysłowych lub wielkich osiedli mieszkaniowych należy budować małe oczyszczalnie przeznaczone dla wsi lub gospodarstw wiejskich. Chodzi zwłaszcza o proste oczyszczalnie o charakterze kontenerowym. Powinien to być temat prac naukowych z dziedziny budowy oczyszczalni ścieków. Po opracowaniu projektów trzeba podjąć ich natychmiastową realizację, bowiem degradacja wód stale się pogłębia.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanOlejniczak">Jak jest teraz, ilustruje przykład. Wydano decyzję lokalizacyjną o budowie oczyszczalni ścieków w Pudliszkach, która będzie usytuowana w Rokosowie. Okres realizacji tej inwestycji wyznaczono na lata 1989–1994, a koszt realizacyjny ma się zamknąć kwotą 1,3 mld zł. W kosztach przedsięwzięcia partycypują cztery jednostki: urząd miasta i gminy Krobia, urząd miasta i gminy Poniec, kombinat PGR Pudliszki, ZPOW Pudliszki. Największy wkład wnoszą UMiG Krobia oraz ZPOW Pudliszki.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JanOlejniczak">Urząd miasta i gminy w Krobi jest też zobowiązany do wybudowania kolektora ściekowego na odcinku Krobia - Pudliszki. Łączny koszt tej inwestycji określono na ok. 500 mln zł. Wydatki mogą jeszcze wzrosnąć w związku z wybudowaniem kanalizacji sanitarnej w Krobi.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JanOlejniczak">Na szczeblu gminy jest też w trakcie załatwiania dokumentacja budowy oczyszczalni ścieków dla domu starców oraz dla wsi Chumiętki. Poza tym planuje się budowę oczyszczalni ścieków w innych miejscowościach np. w Gogolowie.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JanOlejniczak">Bardzo ważnym zagadnieniem jest ochrona środowiska przed odpadami i innymi zanieczyszczeniami. Tematyka ta jest w dokumencie rządowym omówiona na str. 60. Przedstawiono tam zagrożenia i kierunki działań na rzecz polepszenia sytuacji. Duży udział w zanieczyszczaniu środowiska mają wysypiska śmieci. Problem nabiera wagi zwłaszcza w środowisku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JanOlejniczak">Do dzisiaj nie ma praktycznie żadnych uniwersalnych rozwiązań w zakresie wysypisk śmieci na terenie wiejskim. Podam przykład z mojej gminy. Władze planują wybudowanie dużego tzw. kompleksowego wysypiska dla dwóch gmin. Byłoby to wysypisko wysokiego składowania waz z systemem dojazdowym. Koszty tej inwestycji określa się na kilkaset milionów złotych. Rolnicy zastanawiają się, czy nie taniej byłoby mieć wysypisko wykorzystujące dawne wykopy i naturalne zagłębienia ziemne.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JanOlejniczak">Nie należy preferować wielkich inwestycji, lecz zastanowić się nad najprostszymi sposobami zapobiegania degradacji środowiska naturalnego. Małe składowiska odpadów mogłyby być obsługiwane przez jeden zwykły spychacz. Przez jeden dzień w tygodniu spychacz ten - pracujący poza tym przy poważniejszych pracach budowlanych - mógłby niwelować teren, wyrównywać przywiezione odpady, dezynfekować je wapnem, zasypywać doły itp. Taki spychacz mógłby być własnością jednego z rolników, a opłaty za usługi przy składowisku odpadów można by regulować ze środków społecznych środowiska wiejskiego. Kontrola zasadności opłat i ich wymiar byłyby określane przez rady sołeckie. Jest to oczywiście tylko propozycja, ale kto wie, czy nie należy się nad nią dłużej zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#JanOlejniczak">Przeciwdziałanie degradacji środowiska naturalnego nie zawsze wymaga nakładów inwestycyjnych. Wiele rzeczy można by zrobić bez konieczności angażowania dużych środków. Gospodarze na wsi i w małych miastach nie bardzo np. wiedzą, co robić z opakowaniami po chemicznych środkach ochrony roślin. Opracowanie takiej instrukcji miałoby na pewno pozytywny skutek.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#JanOlejniczak">Nie wydaje mi się, aby wielkie nakłady finansowe były niezbędne przy likwidowaniu zaśmiecenia rejonów autostrad i głównych linii kolejowych. Popatrzmy, jak wyglądają tory, parkingi przy głównych drogach itp. Tymczasem postawienie pojemników na śmieci i odpady oraz okresowe oczyszczanie tych rejonów nie wymaga dużych nakładów finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RyszardTobiasz">Informacja o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska rzeczowo ocenia stan środowiska i stopień jego degradacji. Pomija jednak niezmiernie ważny problem skutków zanieczyszczeń i ich wpływu na stan zdrowotności ludzi zamieszkujących tereny zagrożone nadmiernymi emisjami pyłów, gazów i odpadów. Instytut Inżynierii Sanitarnej Politechniki Wrocławskiej przeprowadził pomiary w rejonie Turoszowa w celu określenia stanu i stopnia zanieczyszczenia środowiska. Wynika z nich, iż jest to region najbardziej zagrożony w całym kraju. 80% różnego rodzaju zanieczyszczeń, przeważnie gazowych, pochodzi z terenów NRD i Czechosłowacji. Następuje tu akumulacja wielu czynników zagrażających lasom i glebie, a także wybitnie szkodliwych dla zwierząt i ludzi. W latach 1977–1985 nastąpił na tych terenach wzrost zachorowań na białaczkę o 100%.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RyszardTobiasz">Podejmowane przedsięwzięcia służące ochronie środowiska nie przynoszą jeszcze zadowalających rezultatów. W niektórych publikacjach porównuje się te działania do orania wody podkreślając nie tylko nieskuteczność, ale i daremny trud takich przedsięwzięć, jeśli są one pojedyncze i nie skoordynowane. Tymczasem, w wielu województwach nawet w połowie nie wykorzystuje się środków przeznaczanych na ochronę środowiska.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#RyszardTobiasz">W celu ochrony zdrowia ludzi narażonych na emisje pyłów i inne zagrożenia ekologiczne należałoby stworzyć znacznie szersze możliwości organizowania wyjazdów letnich i urlopowych do innych regionów. Najważniejsza jest jednak realizacja wniosków zawartych w licznych przecież raportach i zadań zapisanych w programie, ponieważ nie notujemy tu większej poprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzySablik">Proponuję przyjąć formalny wniosek, aby nasza dyskusja ograniczyła się tylko do przedłożonego projektu opinii oraz wnoszenia ewentualnych poprawek i uzupełnień. Projekt opinii przygotował bardzo liczny zespół członków Rady. Szersze wystąpienia indywidualne dotyczące różnych kwestii, zwłaszcza dotyczących sytuacji w terenie, proponuję składać do protokołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanuszSach">Wielu zabierających głos zwracało uwagę na łamanie przepisów dotyczących ochrony środowiska i nieskuteczność stosowanych sankcji. Uważam za celowe, aby w opinii Rady podkreślić wieloaspektowy problem sankcji mających znaczenie wychowawcze, zapobiegawcze i propagandowe. Trzeba postulować, aby w szerszym zakresie upowszechniać informacje o karach za łamanie przepisów z zakresu ochrony środowiska. Zalew Zegrzyński skażony został ropą. Mamy również inne informacje, o tego rodzaju przypadkach. Nigdzie natomiast nie podaje się, czy ustalono winnych oraz czy ponieśli oni konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanuszSach">Należy również zwrócić uwagę na warunki, jakie są stwarzane do stosowania i przestrzegania przepisów o ochronie środowiska. Mam na uwadze np. oczyszczanie z płynnych nieczystości miast i wsi w regionie warszawskim. Prowadzone akcje porządkowe przeważnie ustalają stan zaniedbań i nieporządków, ale zbyt mało zwraca się uwagi na to, czy realne jest przeciwdziałanie takim zaniedbaniom. Działające na terenie Warszawy i woj. stołecznego Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania na wniosek prezydenta miasta wprowadziło w ub.r. nowe, trzydziestokrotnie wyższe niż dotychczas opłaty za wywożenie nieczystości. Skutek był taki, że przestano je wywozić. Prezydent odstąpił od tej drakońskiej opłaty i obniżył ją do poziomu rzeczywistych kosztów. Przedsiębiorstwo nie świadczy jednak tych usług, co oczywiście wpływa negatywnie na utrzymanie środowiska w należytym stanie. To również wymaga podkreślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JacekDreżewski">Szczególną uwagę należy zwrócić na zbyt słabe wyniki ochrony atmosfery przed zanieczyszczeniami gazowymi, zwłaszcza dwutlenkiem siarki. Jest to najważniejszy problem z punktu widzenia ochrony środowiska. Dlatego należy postulować zdecydowane przyspieszenie działań służących ochronie atmosfery przed zagrożeniami gazowymi. Przedsięwzięcia zmierzające do ograniczenia emisji dwutlenku siarki są podejmowane powszechnie. Wszyscy coś chcą robić, ale z informacji wynika, że barierą jest tutaj niedostateczna baza techniczna produkcji filtrów i innych urządzeń oraz niska sprawność urządzeń już zainstalowanych.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JacekDreżewski">Ponieważ na opracowanie nowoczesnych urządzeń odsiarczania trzeba czekać ok. 10 lat, powinniśmy sięgnąć po licencje. Jedna z firm holenderskich może dostarczyć elektrowni w Połańcu skuteczne, sprawdzone urządzenia ograniczające emisję dwutlenku siarki. Należałoby rozważyć możliwość zakupu i zainstalowania takich urządzeń do czasu wyprodukowania w kraju równie skutecznych. Potrzebne są tu oczywiście środki dewizowe, ale zakup takiej instalacji jest bardzo efektywny. Może się to przyczynić do bardzo szybkiego ograniczenia ujemnych skutków w postaci strat gospodarczych w leśnictwie i rolnictwie, a także podnieść poziom zdrowotności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StefanHereźniak">Niezmiernie duże znaczenie ma instalowanie elektrofiltrów w cementowniach. W cementowni, którą reprezentuję, pracują elektrofiltry importowane z Danii, są one jednak już bardzo wysłużone więc ich skuteczność jest mała, a części zamiennych brak. Powstaje problem, jak utrzymać cementownię przy życiu, a jednocześnie zmniejszyć jej uciążliwość dla środowiska. W zakładach w Końskiem wyprodukowano workowe odpylacze pulsacyjne, które po raz pierwszy zostały zastosowane w zakładach cementowych „Rudniki”. Są to elektrofiltry o dużej sprawności i skuteczności. Ich instalowanie jest bezwzględnie konieczne zważywszy, iż piec do wypału klinkieru wyrzuca 300 kg pyłów na godzinę, podczas gdy po zainstalowaniu elektrofiltru tylko 27 kg.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StefanHereźniak">Istnieją jednak dość poważne trudności w produkcji tych odpylaczy, ponieważ dotychczas nie wytwarza się w kraju włókniny, która byłaby odporna na wysokie temperatury, jakie panują w piecach cementowych. Dlatego trzeba stosować włókninę sprowadzaną za dolary. Trzy spośród czterech pieców pracujących w cementowni „Rudniki” mają zainstalowane elektrofiltry. Cementownia byłaby mniej uciążliwa, gdyby można było w instalacje takie zaopatrzyć wszystkie piece i zapewnić ich wysoką sprawność. Nie możemy niestety wspomóc producenta odpylaczy, ponieważ nie korzystamy z odpisów dewizowych. Czy nie można by podjąć produkcji włókniny potrzebnej do odpylaczy? Potrzebne do tego urządzenia są zapewne kosztowne, ale mogą okazać się bardzo opłacalne w przypadku rozwinięcia produkcji materiałów niezbędnych do wytwarzania odpylaczy. Mówi się często, iż nie stać nas na dodatkowe wydatki, ale czy mamy nadal zatruwać środowisko? W krajach RWPG nie produkuje się tego typu urządzeń, a zakłady w Końskiem w sposób niepokojący ograniczają produkcję odpylaczy pulsacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StefanHereźniak">Dziękuję ministrowi za udzielanie poparcia zakładom przemysłowym w realizacji zadań służących ochronie środowiska. Część środków na te cele pozostaje w dyspozycji władz terenowych. Należałoby powiększyć środki na rzecz ochrony środowiska korzystając ze źródeł centralnych zwłaszcza tam, gdzie są zlokalizowane zakłady o wyjątkowo uciążliwej produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzySablik">W dyskusji poruszane zostały ważne kwestie, jednak niezwiązane z treścią naszej opinii. Proponuję zebrać przedstawione przez członków Rady informacje oraz przykłady indywidualne i przekazać do resortu i zainteresowanych urzędów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WładysławBiałas">Rozumiem zalecenie przewodniczącego, ale skoro przedstawiamy propozycje odnoszące się do przedstawionej informacji i projektu opinii, to trzeba je jednak uzasadniać. Miliony ton związków siarki spada na lasy, do wód i na tereny rolnicze wywołując liczne i niebezpieczne zagrożenia, a także konkretne straty. Mówiłem o tym już w ub.r. Jednym ze skutków jest zwiększanie się z roku na rok zakwaszenia gleb. Rząd wydał wprawdzie uchwałę o zaopatrywaniu rolników w wapno, ale niewiele się robi dla jej realizacji i nie obserwuję żadnych zmian na lepsze. Po prostu brakuje środków na odkwaszanie gleb. Przemysł, który zrzuca pyły, powinien ponosić koszty odkwaszania gruntów uprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewDzikliński">Przeciwdziałanie zagrożeniu środowiska trzeba traktować podobnie, jak leczenie innych schorzeń patologicznych. Powodem większości zanieczyszczeń jest stosowanie w zakładach przemysłowych nieodpowiednich technologii produkcji. Za stan zanieczyszczeń środowiska ponoszą odpowiedzialność prawie wyłącznie przedsiębiorstwa i zakłady przemysłowe. „Gazeta Młodych” ogłosiła listę największych trucicieli. Na liście tej czwarte miejsce zajmuje Elektrownia Bełchatów. Wytwarza ona i zrzuca do atmosfery setki tysięcy ton pyłów. Czytamy w prasie radzieckiej informacje, o wstrzymywaniu niektórych budów przemysłowych, ponieważ nie zainstalowano tam odpowiednich urządzeń oczyszczających i odpylających. Sądzę, że również i u nas trzeba wprowadzić przymus modernizacji procesów i urządzeń technologicznych, które powodują szkody w środowisku naturalnym. Powinno to być ujęte w programie ochrony środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZygmuntDrzymała">Generalnie za mało uwagi poświęcamy eliminowaniu źródeł zanieczyszczeń środowiska, a więc modernizacji i restrukturyzacji przemysłu. Jest to jedyna droga do stopniowego ograniczenia zanieczyszczeń i zagrożeń. Jeśli będziemy instalować i uruchamiać właściwe urządzenia, to zarówno odpadów, jak zagrożeń będzie coraz mniej. Należy zająć się również problemem utylizacji odpadów, które się gromadzą w postaci szlamów i hałd. Należy dążyć do wprowadzania w ciągach technologicznych odpowiednich urządzeń utylizacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WaldemarMichna">Resort, którym kieruję, nie ma w swojej gestii zakładów produkujących urządzenia służące ochronie środowiska. Spełnia raczej funkcje w pewnym sensie policyjne. Przedłożona Radzie informacja jest materiałem rządowym i ma charakter sprawozdania o realizacji ustawy o ochronie środowiska. Oprócz tego są i będą prezentowane Sejmowi inne dokumenty. Za miesiąc do publicznej dyskusji zostanie skierowana broszura o narodowym programie ochrony środowiska do 2010 r. Dokument ten rozpatrzyła już Komisja Planowania i wniosła poprawki. W III kwartale ub.r. program ten zostanie przyjęty przez rząd, a w końcu roku skierowany do Sejmu. Procedurze uzgodnień międzyresortowych zostały już poddane projekty nowelizacji ustaw o ochronie środowiska i o ochronie przyrody oraz propozycje zmian w prawie wodnym i prawie geologicznym. Rada będzie mogła w odpowiednim czasie zapoznać się z treścią tych propozycji i zaopiniować cztery wymienione dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WaldemarMichna">Wdzięczny jestem za wszystkie uwagi wskazujące na niedostatki w przedłożonej informacji. Dostrzeżone luki zostaną uzupełnione przed przedłożeniem informacji Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WaldemarMichna">Członków Rady interesował rozmiar i zakres zamierzeń dotyczących instalowania nowych urządzeń służących ochronie środowiska. W dwudziestu trzech dużych przedsiębiorstwach przemysłowych, w tej liczbie w kilkunastu kopalniach i elektrowniach, wdrażane są nowe technologie pilotowe. Dokonuje się już oceny stanu ich wdrożenia i skuteczności działania. Po takim przetestowaniu instalacje te będą upowszechniane.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#WaldemarMichna">Podejmuje się działania w celu znacznego ograniczenia emisji dwutlenku siarki. Jednak dla ograniczenia emisji dwutlenku siarki tylko w Bełchatowie trzeba stosować 2 mln ton kredy jeziorowej rocznie. Ponieważ kredy brakuje, poszukuje się innych rozwiązań. Zamierza się m.in. wprowadzać i upowszechniać technologię spalania węgla w kotłach fluidalnych.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#WaldemarMichna">Podejmowane są starania, aby tak zmieniać przepisy i wprowadzać takie opłaty, aby nikomu nie opłacało się zanieczyszczenie środowiska. Obecnie za emisję jednej tony dwutlenku siarki płaci się 2.400 zł. Nie pozostaje to w żadnej proporcji do powodowanych szkód i do kosztów inwestycji potrzebnych do ograniczania tej emisji. W celu ograniczenia emisji o 1 tonę trzeba wydatkować ok. 300 tys. zł. Dlatego opłaty za emisję 1 tony powiększono na razie do 12 tys. zł. Uzyskane w ten sposób 36 mln zł będzie można wykorzystać na budowę urządzeń w zakładach emitujących dwutlenek siarki. Będziemy stopniowo zwiększać opłaty za zanieczyszczenia przeznaczając je w całości na ochronę atmosfery. Zbierać trzeba środki na niezbędne inwestycje w taki sposób, aby nie wywołać skoku cenowego.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#WaldemarMichna">Wiele firm zachodnich wytwarza preparaty, magnezowe i inne, które stosowane w kotłach spalających węgiel ograniczają emisje dwutlenku siarki i tlenku azotu. Zamierzamy zawrzeć kontrakty w celu uzyskania tych preparatów. Ich produkcję rozpoczęto już na Węgrzech. Być może będzie można je stamtąd sprowadzić w ramach koprodukcji. Rysuje się więc nadzieja na obniżenie w ciągu kilku lat zasiarczenia atmosfery.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#WaldemarMichna">Zamierza się także dokonywać zabiegów służących odsiarczaniu węgla w drodze flotacji, np. w kopalni Siersza. Poddajemy takim zabiegom już ponad 1,7 mln ton węgla. Z Zagłębia Jaworzno-Mikołowskiego pochodzi 10 mln ton węgla z pirytami, a więc skala tych zabiegów musi zostać znacznie rozszerzona.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#WaldemarMichna">W latach dziewięćdziesiątych będziemy na szerszą skalę stosować odsiarczanie węgla. Podjęta będzie również budowa oraz instalowanie kotłów fluidalnych, w których węgiel spala się w niższych temperaturach i niemal idealnie przy stosowaniu odpowiednich dodatków wapnia. Dzięki temu eliminuje się niemal całkowicie emisje dwutlenku siarki.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#WaldemarMichna">Potrzebne jest wprowadzanie nowoczesnych technologii, przede wszystkim bezodpadowych. Są to przedsięwzięcia kosztowne, ale opłacalne.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#WaldemarMichna">Niezależnie od tego będziemy pertraktowali z sąsiadami, aby ograniczyć wielkość i zasięg zanieczyszczeń zewnętrznych. 2,2 mln ton dwutlenku siarki, które opadają na Polskę pochodzi spoza naszej zachodniej i południowej granicy.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#WaldemarMichna">W grudniu ub.r. Rada Ministrów postanowiła, że za każdy 1 kg soli zrzucanej do wód powierzchniowych będzie się stosować rosnące opłaty. Środki zebrane od przedsiębiorstw przeznaczane będą na oczyszczanie wód z zasolenia, odparowywanie solanek i inne zabiegi. Prowadzane są prace nad koncepcją systemu finansowego wspomagania wszystkich przedsięwzięć służących ochronie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#WaldemarMichna">Z zadowoleniem trzeba stwierdzić, iż coraz więcej uwagi ochronie środowiska poświęcają duże przedsiębiorstwa. Realizowane są nowe inwestycje, przede wszystkim oczyszczalnie ścieków. Np. w Nowej Hucie lepiej i sprawniej realizowane są inwestycje ekologiczne niż inwestycje produkcyjne. Budowanych będzie rocznie 200 oczyszczalni ścieków, w tym 5-leciu oddaje się zbiorniki retencyjne o pojemności ok. 600 mld m3, co podniesie znacznie jakość wód. Trwają prace nad koncepcją oczyszczalni ścieków dla wsi. Jest to również niemały i bardzo trudny do rozwiązania problem, ponieważ mamy tylko 10 tys. wsi skanalizowanych. W ponad 400 wsiach ścieki przesiąkają do wód wgłębnych. Powoduje to znaczne zagrożenia. Ogólnie miasta zrzucają 2,5 mld m3 ścieków, przemysł również 2,5 mld m3, a wieś 1,2 mld m3. Trzeba stworzyć odpowiednie źródła finansowania budowy oczyszczalni komunalnych. W czynszach mieszczą się tylko symboliczne złotówki za doprowadzanie wody. W budżetach terenowych nie ma dostatecznych środków na budowę oczyszczalni komunalnych, tymczasem aż w 450 miastach trzeba zwiększyć sieci kanalizacyjne i zbudować oczyszczalnie.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#WaldemarMichna">W narodowym programie ochrony środowiska przewiduje się stworzenie systemu finansowego, który zapewni środki na budowę oczyszczalni komunalnych na wzór rozwiązań stosowanych już w przemyśle. Gospodarka komunalna płaci obecnie 10 gr za 1 m3 wody z rzeki, a ta woda w rzece kosztuje 18 zł.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#WaldemarMichna">Wprowadzenie do dyskusji nad drugim punktem porządku dziennego wygłosił przewodniczący zespołu roboczego Kazimierz Kotwica (dyrektor Kombinatu Rolno-Przemysłowego „IGLOOPOL”, członek Prezydium Rady Krajowej Towarzystwa Wspierania Inicjatyw Gospodarczych, zgłoszony przez Oddział Krakowski Towarzystwa Łączności z Polonią Zagraniczną „Polonia”): System płac stanowi newralgiczny punkt działalności naszej gospodarki. Ustawa z 1984 r., z której skorzystało prawie 11 tys. przedsiębiorstw, spowodowała poprawę w polityce płacowej. W kwietniu 1986 r. Sejm ocenił funkcjonowanie tej ustawy i stwierdził, że przyjęte w niej zasady kształtowania funduszu płac zbyt słabo motywują do oszczędności, innowacyjności, poprawy jakości, dyscypliny pracy i racjonalizacji zatrudnienia w przedsiębiorstwach.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#WaldemarMichna">W listopadzie 1986 r. Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu pracy w części dotyczącej układów zbiorowych pracy i przesądził, że zakładowe systemy wynagrodzeń będą w przedsiębiorstwach uprawnionych do ich kształtowania przyjmowane jako zakładowe umowy zbiorowe.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#WaldemarMichna">W projekcie nowelizacji ustawy przewidziano zmianę zasadniczych elementów obecnego systemu płac. Celem jest stworzenie podstaw rzeczywistej samodzielności i odpowiedzialności przedsiębiorstw. Idzie o uzależnienie płac od wyników przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#WaldemarMichna">Następnym pozytywnym elementem projektu jest zrezygnowanie z biurokratycznych przepisów rejestracji porozumień. Rozwiązania te zostały zharmonizowane z przyjętymi w 1986 r. zmianami Kodeksu pracy. Pozwolą one przedsiębiorstwom na fakultatywne stosowanie takich elementów wynagrodzenia, jak dodatek za staż pracy, nagrody jubileuszowe, odprawy emerytalne i różne inne dodatki.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#WaldemarMichna">Najważniejsze jednak, że projekt ustawy stwarza możliwość ustalania struktury wynagrodzenia w zależności od potrzeb zakładu pracy. Projekt zawiera też wiele innych, pozytywnych elementów.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#WaldemarMichna">Jednym z mankamentów jest natomiast zbyt szczegółowe unormowanie przyznawania różnego rodzaju dodatków do płac. Mimo to, w kontekście celów II etapu reformy, projekt jest poprawny i preferuje to, co w reformie jest najważniejsze - produkcję, eksport i płacę za konkretną pracę. Mimo tego zawiera on wiele rozwiązań niespójnych, które mogą działać hamująco na maksymalizację produkcji oraz podaż towarów na rynek.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#WaldemarMichna">Wyraźnie widać antymotywacyjne oddziaływanie doraźnego systemu opodatkowania funduszu płac. Wyraża się w tym lęk prawodawcy przed nadmiernym wypływem pieniądza na rynek. Zdaniem wielu byłoby to jednak korzystne dla zwiększonej podaży towarowej. Wprowadzony w ub.r. 12% próg doprowadził donikąd. Aktualny system podatkowy jest krytykowany istnieją obawy, żeby nie oddziaływał negatywnie na wzrost produkcji. System podatkowy powinien być prosty i preferować produkcję dużą i jakościowo dobrą. Ma to zasadnicze znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#WaldemarMichna">Korzystając z obecności minister S. Borkowskiej chciałbym zapytać, czy przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 14 marca br. w sprawie wynagradzania dyrektorów można stosować także do ich zastępców.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#WaldemarMichna">W związku z tym, że już po opracowaniu projektu opinii Rajdy Społeczno-Gospodarczej do zespołu roboczego wpłynęło wiele dokumentów na ten temat (m.in. NOT, Polskiego Związku Działkowców, PZMot, TWiG) K. Kotwica przedstawił kilka autopoprawek do przesłanego już członkom Rady projektu opinii.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#WaldemarMichna">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DariuszSpyra">Byłem członkiem zespołu roboczego i uważam, że projekt opinii jest trafny. Zaproponowane przez K. Kotwicę autopoprawki uściślają zapis projektu. Jako przedstawiciel Wspólnoty Węgla Kamiennego zgłosiłem na posiedzeniu zespołu roboczego uwagi mego środowiska. Jednak w projekcie opinii nie zostały one uwzględnione. Chciałbym przedstawić je teraz i poprosić Radę o włączenie ich do ostatecznego tekstu opinii.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#DariuszSpyra">Przedsiębiorstwa i organizacje Wspólnoty Węgla Kamiennego zostały - w art. 1 pkt 3 projektu ustawy - wyłączone z jej działania. W dodatku nie zrobiono tego w pełni, gdyż część branży została objęta zakładowymi systemami wynagrodzeń. W imię przywilejów górniczych nie powinno się rozdzielać branży. W imieniu tych przedsiębiorstw i organizacji związkowych proszę o uwzględnienie tej sprawy w opinii. Nie domagamy się nadzwyczajnych przywilejów. Zasady te nie odbiegają bowiem od już stosowanych w górnictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejPakulski">Też byłem członkiem zespołu roboczego, ale moje uwagi będą miały inny charakter niż uwagi przedmówcy, choć dotyczą również art. 1 projektu ustawy i wyłączeń spod jej działania. Rada już niejednokrotnie dawała wyraz opinii, że docelowym modelem gospodarczym w naszym kraju powinno być poddanie wszystkich jednostek gospodarczych jednakowym przepisom. Powinniśmy to zaznaczyć w opinii.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AndrzejPakulski">Ustawa z 1984 r. dała dość duże uprawnienia przedsiębiorstwom i odpowiadała oczekiwaniom z tamtego okresu. Także obecne zmiany należy ocenić jako zgodne z oczekiwaniami. Nie można jednak abstrahować od materii, w jakiej ustawie przyjdzie funkcjonować. Chodzi mi o działanie systemu podatkowego, czego wyraz daliśmy na str. 3 projektu opinii. Należy to podkreślić, gdyż już od dawna mówimy o antymotywacyjnym charakterze systemu podatkowego i trudno w tej chwili twierdzić, że ma on czasowy charakter.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyMagiera">Reprezentuję spółdzielczy ruch związkowy, z którym przekonsultowałem projekt ustawy. Korzystałem również z materiałów przygotowanych przez Centralny Związek Spółdzielczości Pracy.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JerzyMagiera">Żałuję, że nieobecny jest przedstawiciel Ministerstwa Finansów, choć na posiedzeniu zespołu zapowiedziano jego obecność. Nowelizacja ustawy o zakładowych systemach wynagrodzeń stwarza szansę uporządkowania polityki płacowej w kraju. Szansa ta powinna być jednak dla wszystkich równa, a nie dzielić społeczeństwo na grupy mniej lub bardziej uprzywilejowane. Rząd powinien dążyć do maksymalnego uporządkowania spraw płacowych w gospodarce uspołecznionej, aby nie dopuścić do sytuacji, jaka miała miejsce przedwczoraj w Bydgoszczy. Od dłuższego czasu jednostki gospodarki uspołecznionej czekają na system płacowy, który by był sprawiedliwy i obowiązywał wszystkie bez wyjątku resorty. W tym miejscu nie mogę się zgodzić z wypowiedzią D. Spyry. Co mają wspólnego pracujący we wspólnocie węglowej murarze, ślusarze czy pracownicy administracji z przywilejami górniczymi? Przecież nie są przez to lepszymi fachowcami. Uważam, że musi dotyczyć to także pracowników spółdzielczości. Dlaczego nie mają oni korzystać z rozwiązań przewidzianych w projekcie nowelizacji? Jeżeli nowa ustawa będzie obowiązywać we wszystkich jednostkach na równi, to może skończy się wreszcie „handel żywym towarem”, jakim jest finansowe kaperownictwo pracowników. Są przecież w zakładach środki na wynagrodzenia, ale aktualne przepisy dotyczące podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń nie pozwalają na ich uruchomienie. Jak mamy tłumaczyć załogom zasadność formuły indywidualnego opodatkowania średniego wynagrodzenia? Przecież w ten sposób planujemy z góry obniżkę płac o ok. 40%.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JerzyMagiera">Proszę ministra finansów o generalne uporządkowanie przez resort zasad płacowych z uwzględnieniem możliwości wprowadzenia zakładowych systemów wynagradzania oraz wyeliminowania z rozliczeń z PPWW obciążeń zasiłkami chorobowymi, nagrodami jubileuszowymi, odprawami emerytalnymi, nie mówiąc już o tzw. osłonach płacowych.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JerzyMagiera">Usługi bytowe, które tutaj reprezentuję, proponuję eksperymentalnie wyłączyć z PPWW. Obecne formuły płacowe, wprowadzone na podstawie wyników z końca 1982 r. nie pozwalają na rozwój tych usług i wręcz powodują ich poważny regres.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#JerzyMagiera">Jak rząd ma zamiar naprawić błąd z 1982 r.? Od wielu lat jednostki usługowe są „karane” za to, że w 1982 r. nie podwyższały nadmiernie płac, gdyż do dziś płace są ustalane na podstawie wynagrodzeń z tamtych lat. Korzystając z obecności minister S. Borkowskiej chciałbym prosić o pomoc w rozwiązaniu tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#JerzyMagiera">Wracając do projektu opinii proponuję zaprzestać dzielenia w ustawie o zakładowych systemach wynagrodzeń społeczeństwa na ważne i mniej ważne resorty. I tak te ważne resorty mają już dogodne warunki socjalno-płacowe.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#JerzyMagiera">Czemu służy biurokratyczna machina w zakresie okresowych rozliczeń indywidualnych wynagrodzeń każdego z pracowników?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiesławKozioł">Byłem członkiem zespołu roboczego, opracowującego projekt naszej opinii. Treść projektu opinii odpowiada mi i uważam, że rządowa propozycja ustawy o zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagrodzeń jest dokumentem poważnym i dobrze opracowanym. Propozycje rządowe zmierzają w kierunku rozluźnienia centralnej kontroli nad wynagrodzeniami pracowniczymi. Realizuje się założenie samodzielności zakładów pracy w kształtowaniu własnej polityki płacowej.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WiesławKozioł">Jak to jednak w naszym kraju bywa, ustawa jest dobra, natomiast przepisy wykonawcze są bardzo słabe. To właśnie przepisy wykonawcze ograniczają swobodę przedsiębiorstw w kształtowaniu wynagrodzeń pracowniczych. Chodzi mi zwłaszcza o system podatkowy. Podczas obrad zespołu roboczego wiceminister pracy i polityki społecznej S. Borkowska nie ustosunkowała się do naszych uwag związanych z aktualnym systemem finansowym, twierdząc, że nie jest do tego powołana. Zaprosiliśmy na dzisiejsze posiedzenie ministra finansów, ale jak widzę nikt kompetentny z tego resortu się nie zjawił. Kto odpowie na nasze pytania dotyczące systemu podatkowego? Mój przedmówca skrytykował gruntownie zasady polityki fiskalnej, ale czy ktoś się tym przejmuje?</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WiesławKozioł">Niedawno na posiedzeniu Rady był minister finansów B. Samojlik, który charakteryzował kierunki doskonalenia systemu podatkowego w II etapie reformy gospodarczej. Zgodnie z jego słowami projekt nowego systemu podatkowego miał być opracowany w resorcie finansów do 30 czerwca 1988 r. Byłem przerażony tym terminem. Oznaczał on, że nowy system mógłby wejść w życie dopiero w końcu 1988 r. Wypowiedziałem się na ten temat krytycznie pytając ministra finansów, jak mamy realizować II etap reformy gospodarczej bez nowego systemu finansowania? Kierownik resortu odpowiedział, że „jeśli system podatkowy jest tak ważny, to postaramy się przyspieszyć pracę nad jego wdrożeniem”.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#WiesławKozioł">Niedawno wysłuchałem wystąpienia premiera w Sejmie i zapoznałem się z harmonogramem realizacji przedsięwzięć II etapu reformy gospodarczej. Okazało się, że zadanie określane jako „opracowanie projektu nowego systemu podatkowego” ma być zrealizowane do końca czerwca 1988 r. Oznacza to, że nasze zdanie nie zostało wzięte pod uwagę. Jaki jest autorytet naszej Rady? Jesteśmy organem doradczym, ale czy nas się rzeczywiście docenia?</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#WiesławKozioł">Mówię o tym wszystkim, bo i dziś wysłuchamy wiceminister S. Borkowskiej - która powie pewnie to samo, co mówiła na posiedzeniu zespołu roboczego - natomiast nie będzie adresata naszych pretensji. Gorąco popieram wniosek J. Magiery o zaproszenie ministra finansów na nasze obrady.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#WiesławKozioł">Budzą się wątpliwości dotyczące skuteczności oddziaływania ciał doradczych na decydentów. Już od dawna mówiono, że wychodzenie z kryzysu nie jest możliwe przy operowaniu wyłącznie narzędziami oddziaływania na popyt, np. manewrami cenowymi, podwyższaniem marż itp. Postulowano wprowadzenie instrumentów oddziałujących na podaż w celu jej powiększania. Czy coś się zmieniło? Moim zdaniem - nic.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#WiesławKozioł">Nie tak dawno ukazało się opracowanie prof. W. Krencika z Uniwersytetu Warszawskiego dowodzące, że w polskich warunkach fundusz płac nie jest elementem nakręcającym inflację. Analiza statystyczna wykazuje, że udział funduszu płać w strukturze kosztów przedsiębiorstwa stale spada i osiągnął ostatnio poziom 10%. W tym samym czasie stale wzrastała stopa inflacji. Oznacza to, że fundusz płac nie był i nie jest elementem inflacjogennym - choć wielokrotnie stwierdzali tak przedstawiciele władz. Spodziewałem się, że rząd ustosunkuje się do tego stanowiska, ale nie doczekałem się tego. Jest to coraz częstszy objaw nabierania wody w usta.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#WiesławKozioł">Wielokrotnie wypowiadałem się na temat roli funduszu płac i zasad wynagradzania w polityce gospodarczej. Bez uregulowania zasad wynagradzania nadal będziemy dreptać w miejscu. Gdy mówiliśmy o założeniach NPSG oraz CPR, powtarzały się wnioski, by skończyć ze stosowaniem półśrodków. Mnożenie podwyżek i rekompensat niczego nie rozwiązuje.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#WiesławKozioł">Na zakończenie projektu naszej opinii zamieszczono krótką reasumpcję poglądów. Proponuję, aby trochę przekształcić zawarte tam sformułowania. Powinno znaleźć się tam stwierdzenie, że Rada Społeczno-Gospodarcza uznaje za celowe przyspieszenie prac nad stworzeniem nowego systemu podatkowego, odpowiadającego wymogom II etapu reformy gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardTobiasz">Wstęp do projektu ustawy o zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagradzania zawiera szczytne hasła. Mówi się, że podstawą wprowadzania tych systemów miały być; atestacja stanowisk pracy, wartościowanie pracy, jej organizacja oraz powiązanie nakładu pracy z jej jakością i wynikami.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#RyszardTobiasz">Szczytne hasła uzasadniające nowelizację ustawy nie różnią się w zasadzie od tego, co legło u podstaw opracowania ustawy obowiązującej dotychczas. Postanowienia dotychczas obowiązującego aktu prawnego miały na celu ściślejsze powiązanie poziomu wynagrodzeń z wynikami pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#RyszardTobiasz">Większość zakładów i przedsiębiorstw wprowadziła w ciągu ostatnich lat zakładowe systemy wynagradzania. Mimo wprowadzenia tych zasad na rynku pracy i na rynku dóbr konsumpcyjnych, w dalszym ciągu występuje nierównowaga pomiędzy popytem a podążą. Jakość wytwarzanych towarów w dalszym ciągu się pogarsza, jeszcze bardziej pogłębiając nierównowagę rynkową.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#RyszardTobiasz">Do końca marca 1988 r. w całym kraju miała być przeprowadzona atestacja pracy połączona z jej wartościowaniem. Akcja atestacyjna nie została zrealizowana. Nadal brakuje metod właściwej organizacji pracy - zarówno w praktyce gospodarczej, jak w naukowej literaturze przedmiotu.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#RyszardTobiasz">Proponowane zmiany ustawy o zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagradzania nie dają żadnych gwarancji osiągnięcia zamierzonego celu. Cele zawarte we wstępie do ustawy nie zostaną zrealizowane przy pomocy środków nakreślonych w nowym akcie prawnym. Dowolność i swoboda w tworzeniu porozumień zakładowych spowoduje, że jedynym celem tych porozumieć będzie uzyskanie możliwości podwyżek płac bez jakiegokolwiek związku z wykopywaną pracą.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#RyszardTobiasz">W dalszym ciągu będą występowały naciski na centrum w celu uzyskania podwyżek płac. Naciski te wystąpią szczególnie w tych gałęziach przemysłu, które są wyłączone z ustawy. Mówi o tym art. 1 ust. 3 omawianego dokumentu. Wzrost płac w tych gałęziach przemysłu spowoduje wzrost cen podstawowych surowców, wyrobów i energii. To z kolei pociągnie za sobą podwyższenie cen wyrobów produkowanych przez innych wytwórców. Wzrost cen z tytułu podwyżek opłat za energię i surowce będzie okazją do podniesienia płac. Kontrole zasadności wzrostu cen i płac nie poprawią sytuacji. Warto dodać, że płace grup kontrolujących są również często zależne od poziomu wynagrodzeń osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#RyszardTobiasz">Trzeba się zastanowić nad uregulowaniem zasad tworzenia płac w jednostkach gospodarki uspołecznionej, które zostały wyłączone (zgodnie z art. 1 pkt. 3) spod działania przepisów ustawy. Jakie uzasadnienie podano w związku z tym wyłączeniem? Mówi się o wyłączeniu płac pracowników zatrudnionych w zakładach obsługujących proces technologiczny, wytwórczy, wydobywczy. Warto jednak zwrócić uwagę, że mówi się o wyłączaniu spod działania ustawy całych zakładów przemysłowych. W tych przedsiębiorstwach zatrudnia się nie tylko ludzi obsługujących proces technologiczny, lecz również pracowników remontowych, budowlanych, administracyjnych, których zawód niczym nie odbiega od charakteru pracy w jednostkach gospodarki uspołecznionej objętych działaniem ustawy. W takich przypadkach należałoby zobligować kierownictwa zakładów pracy do zróżnicowania charakteru wynagrodzeń różnych grup pracowniczych. Pracownikom zatrudnionym poza procesem technologicznym musi się opłacać lepsza i bardziej wydajna praca, podnoszenie jakości wyrobów itp. Dlaczego ich wynagrodzenia mają zależeć od ilości wydobytych surowców, wyprodukowanej energii, przewiezionych ton materiałów czy też przejechanych kilometrów?</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#RyszardTobiasz">Rada Ministrów, rozwijając (zgodnie z art. 1 ust. 4) postanowienia ustawy na poszczególne branże zawodowe, powinna się kierować stanowiskiem związków zawodowych. Chodzi o porozumienie się z federacjami związkowymi poszczególnych branż zawodowych, a nie tylko z OPZZ.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#RyszardTobiasz">Kilka słów na temat propozycji określonych w art. 7 ust. 3. Należałoby stworzyć ustawowe warunki powiększenia środków na wynagrodzenia zakładowe w przypadku wprowadzenia w życie porozumienia zakładowego, o którym mowa w ustawie. Budzi wątpliwości zasadność zapisu mówiącego o osiąganiu lepszych wyników przy niezmienionym poziomie środków na wynagrodzenia pracownicze. W praktyce prowadzi to jedynie do podnoszenia wynagrodzeń jednym pracownikom, przy jednoczesnym zmniejszaniu środków innym grupom zawodowym. Trzeba przewidzieć możliwość zwiększenia ogólnej puli środków na wynagrodzenia. Warto dodać, że wydajność pracy znacznie szybciej się obniża tam, gdzie zredukowano płace, niż podnosi w tej grupie pracowniczej, która uzyskała podwyżkę.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#RyszardTobiasz">W art. 9 ust. 5 należałoby bliżej sprecyzować przypadki, w których Rada Ministrów może zwiększyć rozpiętość wynagrodzeń zasadniczych. Takie uregulowanie wyeliminuje różne rodzaje nacisków na zwiększanie rozpiętości tych wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#RyszardTobiasz">Zbyt skomplikowane są ustawowe uregulowania dotyczące dodatków do wynagrodzenia z tytułu stażu pracy. W nowej ustawie przyjmuje się założenie, że powinien zostać zahamowany wzrost udziału dodatku za staż pracy w odniesieniu do całego wynagrodzenia pracowniczego. Mówi się nawet, że udział ten powinien ulec spadkowi. Te dążenia eliminują dodatek za staż pracy jako element stabilizujący załogę i zwiększający przywiązanie do zakładu pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#RyszardTobiasz">Dodatek za staż pracy jest jednym z wielu czynników rzutujących na fluktuację kadr. Zmniejszenie udziału tego dodatku w całym wynagrodzeniu na pewno nie przyczyni się do zmniejszenia fluktuacji. Już obecne stawki tego dodatku w ogóle nie wpływają na stabilizację załogi.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#RyszardTobiasz">Stabilizacja pracowników jest czynnikiem wpływającym pozytywnie na funkcjonowanie zakładu pracy. Załoga składająca się z doświadczonych pracowników osiąga systematyczny wzrost jakości produkcji, promuje postęp techniczny oraz pozwala na szybsze wciąganie się młodych pracowników do pracy zawodowej. Młody człowiek nie musi zaczynać zdobywania umiejętności od samych podstaw, jeśli pracuje u boku doświadczonego fachowca. Opieka starszego pracownika pozwala na aktywne wykorzystanie umiejętności osoby nowo przyjmowanej. Młody pracownik może doskonalić zasady organizacji pracy oraz rozwijać się równolegle z rozwojem zakładu.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#RyszardTobiasz">W polskich zakładach przemysłowych panuje nadmienia fluktuacja. To zjawisko jest podstawową przyczyną złej jakości produkcji i to zarówno surowców, jak tzw. wyrobów finalnych. Nadmierna fluktuacja powoduje spadek odpowiedzialności pracowniczej oraz ograniczenie napływu własnych rozwiązań o charakterze innowacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#RyszardTobiasz">Proponowane regulacje stwarzają zakładom i przedsiębiorstwom możliwości dalszego postępu w zakresie wiązania płacy z pracą. Praktyka ostatnich lat wykazuje jednak, że przedsiębiorstwa nie są zainteresowane tymi powiązaniami. Dotyczy to zwłaszcza zakładów pracy sterowanych centralnie i będących na tzw. wewnętrznym rozrachunku gospodarczym. Większe zaangażowanie i osiągnięcie lepszej produkcji lub lepszych wyników ekonomicznych jest łatwiejsze, jeśli przedsiębiorstwa stosują różne manewry cenowe, niż jeśli chcą to osiągnąć poprzez lepszą pracę załogi.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#RyszardTobiasz">W dalszym ciągu brakuje narzędzi ekonomicznych wiążących wyniki ekonomiczne przedsiębiorstwa oraz jakość produkcji z poziomem wynagrodzeń załogi. Łatwiej podnieść stawki płac dzięki podwyżkom cen, niż starać się zwiększyć zaangażowanie pracownika. Zakłady pracy starają się uzyskać różne ulgi i dotacje, ponieważ mogą dzięki nim łatwo podnieść wynagrodzenia załogi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BarbaraBlida">Chciałam uspokoić J. Magierę postulującego uważne patrzenie na sprawy płacowe we Wspólnocie Węgla Kamiennego i podobnych jednostkach organizacyjnych. Propozycja ustawowa zmierza nie do uzyskania nowych ulg i przywilejów, lecz do uporządkowania spraw płacowych. W skład wspólnot weszły zakłady podlegające dotychczas różnym organom założycielskim. Poziom płac był w tych przedsiębiorstwach bardzo różny. Skoro utworzono wspólnoty, to trzeba zrównać warunki działania wszystkich ich członków. Dopiero wtedy wspólnota będzie jednorodnym mechanizmem ekonomiczno-społecznym. Mówił już dzisiaj o tej sprawie D. Spyra, którego wnioski w pełni popieram.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszZieliński">Nie ma wątpliwości, że nowelizacja ustawy jest potrzebna. Potrzebę tę wykazała dzisiejsza dyskusja. Mam jednak wątpliwości, czy projekt nowego aktu prawnego jest w całości zgodny z Kodeksem pracy. Moje wątpliwości dotyczą zwłaszcza art. 81 i art. 134 kodeksu.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TadeuszZieliński">Projekt naszej opinii ocenia dokument rządowy z perspektywy tego, co jest zawarte w jego treści. Ja chcę spojrzeć z innej strony - omówić to, czego nie ma w projekcie naszej opinii. Chodzi mi zwłaszcza o art. 12 przedłożenia rządowego traktujący o wynagrodzeniu za pracę w tzw. nadgodzinach. Przedłożenie rządowe stwierdza, że wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach oblicza się w oparciu o wielkość tzw. płacy minimalnej w gospodarce narodowej. Równocześnie, obowiązujący Kodeks pracy stwierdza w art. 134, że wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach należy obliczać w oparciu o kategorię osobistego zaszeregowania pracownika. Jest jasne, że osobiste zaszeregowanie znacznie przewyższa wielkość płacy minimalnej w gospodarce narodowej. Proponowane rozwiązanie nie jest dobre. Za godziny nadliczbowe płaci się pracownikom bardzo mało. Kodeks pracy nie wprowadza jakiegokolwiek limitu godzin nadliczbowych. Dlatego zakłady pracy ratują się tanimi godzinami nad liczbowymi, skłaniając pracowników, aby wykonali plan „po godzinach”. Jest to przykładem ekstensywnego gospodarowania siłą roboczą. W innych państwach jest inaczej. Godzina nadliczbowa kosztuje bardzo drogo - w RFN ok. 150% drożej niż godzina normalnej pracy. Nie opłaca się wówczas zatrudniać ludzi po godzinach i przedsiębiorstwo tak organizuje pracę, by wykonać zadania w normalnym czasie.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#TadeuszZieliński">Zastrzeżenia podobnej natury mam w stosunku do art. 13 projektu nowelizacji. Chodzi o wynagrodzenie za pracę w godzinach nocnych. Proponowane rozwiązanie nie przewiduje żadnego ustawowo gwarantowanego minimum płacy za czynności wykonywane podczas pracy nocnej. Jest to regres w stosunku do ustawy dotychczasowej, jak również w stosunku do Kodeksu pracy.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#TadeuszZieliński">Podobne wątpliwości nasuwa, ta część ustawy, która mówi o opłatach za tzw. niezawiniony przestój w pracy. Sformułowano propozycję, aby ludziom płacić, w oparciu o najmniejszą płacę w gospodarce narodowej, a nie - jak dotychczas - według kategorii osobistego zaszeregowania pracownika. Za mało płaci się osobom zatrudnionym przy likwidacji niezawinionych przestojów. Proponuję, aby pozostawić takie rozwiązanie, jakie jest w Kodeksie pracy i nie tworzyć nowych, wątpliwych rozwiązań. Nie trafia mi do przekonania argument, że za przestój trzeba płacić mało, żeby szybko zlikwidować przyczynę tego przestoju.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#TadeuszZieliński">Kilka słów na temat art. 14 propozycji nowelizacyjnej. Chodzi o stawki wynagrodzeń za pracę w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Brakuje określenia ustawowego minimum płacy gwarantowanej. Jest to poważny regres w stosunku do rozwiązań Kodeksu pracy. Na dodatek, warunki bhp w polskich zakładach pracy są złe. Wprowadzenie tego przepisu może odbić się negatywnie na sytuacji pracownika.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#TadeuszZieliński">Z tego krótkiego przeglądu kilku artykułów przedłożenia rządowego wynika, że prowadzi on do pogarszania tzw. minimalnych gwarancji płacowych. Wskazuje się, że pracownik ma możliwość uzyskania znacznie zwiększonych zarobków, ale równocześnie obniża się poziom tzw. minimum gwarantowanego ustawowo.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#TadeuszZieliński">Zajmę się teraz rozdz. III projektu nowelizacji. Chodzi o tzw. zbiorowe układy i systemy płac. Harmonizuje to, niestety, z rozdz. XI Kodeksu pracy, który został znowelizowany w 1986 r. Projekt nowelizacji odsyła nas do Kodeksu pracy, podczas gdy nowelizacja z 1986 r. była zupełnie chybiona. Układy zbiorowe nie są obecnie w ogóle zawierane. Sprawa oparła się już o Trybunał Konstytucyjny, który wydał przeczenie w sprawie rozdz. XI Kodeksu pracy, krytykowanego przez federację okrętowców. Ten rozdział kodeksu jest martwy. Nie ma zakładowych umów zbiorowych i dlatego nowa ustawa nie powinna nas odsyłać do wątpliwych regulacji.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#TadeuszZieliński">Moje wątpliwości budzi również art. 20 nowej ustawy, który został zresztą poprawiony w sposób „kosmetyczny”. Wszystkim wiadomo, że postanowienia nowej ustawy nie mogą być dla pracownika gorsze, niż warunki wynikające z Kodeksu pracy. Propozycja nowelizacyjna kłóci się w tym momencie z rozwiązaniami dotychczasowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzySablik">Dziękujemy za interesujące uwagi, wydaje się jednak, że mogły być one wcześniej zgłoszone zespołowi roboczemu. Zespół taki jest powoływany w celu uzgodnienia opinii i opracowania projektu dokumentu. Chodzi o to, aby na posiedzeniu plenarnym nie zaczynać całej dyskusji od początku.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JerzySablik">Głoś z sali: W projekcie naszej opinii na str. 2 jest zdanie zaproponowane przez prof. T. Zielińskiego. Stwierdza się tam, że w projekcie ustawy powinna być określona minimalna wysokość świadczeń zgodnie z przepisami Kodeksu pracy. Dotyczy to w szczególności art. 12, 14, 15. Zdanie to zostało zaproponowane w trakcie dyskusji zespołu roboczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszZieliński">Zaszło nieporozumienie, bo ja nie krytykuję projektu opinii, lecz wskazuję na pewne szersze problemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławBorkowska">Bardzo dziękuję za generalnie pozytywną ocenę naszego projektu. W dyskusji poruszono zarówno sprawy ogólne, jak też szczegółowe. Najważniejszy problem to zgodność propozycji nowelizacyjnych z rozwiązaniami Kodeksu pracy. Przypominam, że jest powołana specjalna komisja zajmująca się zmianami Kodeksu pracy, której członkiem jest również prof. T. Zieliński. Będziemy starali się doskonalić Kodeks pracy zgodnie z sugestiami tej komisji. Obowiązuje jednak dotychczasowy Kodeks pracy i sądzę, że propozycje nowelizacyjne ustawy o zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagradzania są z nim zgodne.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#StanisławBorkowska">Poruszano problem gwarantowanych minimów płacowych za pracę w nadgodzinach, w nocy, w warunkach szkodliwych dla zdrowia itp. Art. 241 §4 i §5 Kodeksu pracy stwierdzają, że minima te mogą być liczone na podstawie tzw. minimalnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Nie muszą być zatem one liczone na podstawie kategorii osobistego zaszeregowania pracowniczego, co postulował w dyskusji prof. T. Zieliński.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#StanisławBorkowska">Chciałabym się odnieść do uwag wskazujących kazuistyczny charakter proponowanych regulacji i nadmierną ich szczegółowość. Wynika to z dwóch powodów. W naszej gospodarce występuje ogólniejszy problem stabilizacji kadr pracowniczych i prawidłowego ich wykorzystania. Z jednej strony występuje znaczna fluktuacja i chcemy jej skutecznie przeciwdziałać, z drugiej zaś - niezbędna jest mobilność kadry i konieczność przenoszenia pracowników w związku z restrukturyzacją gospodarki. Dlatego m.in. przewiduje się dużą gamę możliwości wyboru rozwiązań co do wprowadzenia dodatków stażowych albo ogólnych, albo za staż pracy w danym zakładzie, albo w postaci łączonej, tj. za okres pracy w ogóle i okres zatrudnienia w danym zakładzie. Możliwe jest również całkowite zrezygnowanie z przyznawania takich dodatków. Bardziej szczegółowe regulacje byłyby w tym przypadku niewskazane, ale drobiazgowe opisanie różnych możliwości stwarza dostateczną swobodę interpretacyjną.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#StanisławBorkowska">Proponowane wyłączenia niektórych działów czy przedsiębiorstw z regulacji dotyczących tworzenia zakładowych systemów wynagradzania wynikają ze specyfiki danych branż, np. poczty, czy też działów gospodarki, w których bardziej uzasadnione jest stosowanie branżowych układów płacowych, np. w górnictwie. W związku z uwagą odnoszącą się do zapisu o Wspólnocie Węgla Kamiennego trzeba zwrócić uwagę, iż branżowy system wynagradzania ma dotyczyć tylko przedsiębiorstw węgla kamiennego.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#StanisławBorkowska">Podzielam propozycję w sprawie objęcia regulacją ustawy również wszystkich spółek prawa handlowego.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#StanisławBorkowska">Rada proponuje zmianę zapisu dotyczącego jednostek organizacji społecznych prowadzących działalność gospodarczą. Należałoby zrobić tu zastrzeżenie, aby nie dotyczyło to wszystkich organizacji społecznych i aby regulacje te nie obejmowały również działalności statutowych.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#StanisławBorkowska">Mowa była o niedostatecznym uwzględnieniu różnych technik usprawniających systemy wynagrodzeń i służących lepszemu powiązaniu wysokości wynagrodzeń z wydajnością pracy. Pragnę zauważyć, iż w preambule do projektu ustawy o zmianie ustawy i zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagradzania zawarta jest sugestia, aby przy tworzeniu takich systemów wykorzystywać wyniki wartościowania pracy, atestacji stanowisk pracy oraz inne techniki ściślejszego wiązania wynagrodzeń z jakością i wydajnością pracy.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#StanisławBorkowska">Generalnym zamierzeniem jest stworzenie maksymalnej samodzielności przedsiębiorstw w kształtowaniu polityki płacowej w ramach posiadanych przez nie możliwości. Inną kwestią jest oczywiście wewnętrzna regulacja wysokości wynagrodzeń. W związku z uwagą, iż nie opłaca się zatrudniać wysokokwalifikowanych pracowników należy zauważyć, iż przedsiębiorstwa powinny realnie oceniać, ile dany pracownik wniesie w podnoszenie efektów rzeczowych i wyników ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#StanisławBorkowska">W sprawach podatkowych prowadzone są liczne dyskusje i prace modyfikujące. Obowiązujące formuły mają swoje słabości i jesteśmy tego świadomi. Trwają prace nad dalszymi modyfikacjami podatkowymi w odniesieniu do wynagrodzeń i wysokości wypłat.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#StanisławBorkowska">W związku z tym, iż była mowa o potrzebie innego uregulowania kwestii zasiłków chorobowych informuję, iż w przygotowaniu jest nowa ustawa o ubezpieczeniu społecznym.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#StanisławBorkowska">Zwracano uwagę, na trudną kwestię wyrównywania startu poszczególnych przedsiębiorstw. Wszystkie narastające w przeszłości obciążenia podatkowe były łagodzone i są stopniowo niwelowane. Występuje tu więcej emocji niż faktycznych różnic.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzySablik">Rozumiem, że wyjaśnione zostały wszystkie sprawy dotyczące projektu zmian w ustawie Inne kwestie, dotyczące np. opodatkowania płac, wymagałyby dalszych rozważań, ponieważ wykonawstwo słusznych zamierzeń jest fatalne. Przedsiębiorstwa dowiadują się z „Rzeczpospolitej” o kolejnych regulacjach i zmianach wcześniej niezapowiadanych. Łamie to zasadę przyjętą w poprzedniej kadencji Rady Społeczno-Gospodarczej, z którą zgodził się ówczesny pełnomocnik rządu do spraw reformy gospodarczej Władysław Baka, że kolejne nowe regulacje będą ogłaszane najpóźniej w październiku na rok następny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#LeszekLeśniak">Zespół otrzymał wiele wniosków, które dokładnie przejrzał i proponuje wprowadzenie kilku istotnych poprawek do projektu opinii Rady. Proponujemy wprowadzić stwierdzenie, iż: „zdaniem Rady Społeczno-Gospodarczej niedopuszczalne jest oddawanie do eksploatacji nowych obiektów niespełniających wymogów ochrony środowiska”. Kolejne nowe sformułowanie brzmi: „jedną z szans likwidacji źródeł zanieczyszczeń jest modernizacja przemysłu i stosowanie technik bezodpadowych”. Proponujemy wprowadzić dodatkowe stwierdzenie: „Rada uważa za konieczne szersze niż dotychczas włączenie w proces edukacji ekologicznej środków masowego przekazu, a zwłaszcza telewizji”.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#LeszekLeśniak">W zakończeniu opinii proponujemy stwierdzić, iż: „Rada z uznaniem odnotowuje rozpoczęcie rozmów między rządami Polski, NRD i Czechosłowacji nt. problemów transgranicznego przemieszczania się zanieczyszczeń”. Proponujemy również dodać, iż: „Rada uważa za konieczne wykazywanie wpływu skażenia środowiska na stan zdrowotny ludności”. Proponujemy również, aby w informacji rządowej o stanie realizacji ustawy o ochronie środowiska uwzględniać stan realizacji ustaw o ochronie przyrody, o ochronie wód i gospodarce wodnej, o ochronie powietrza i o ochronie gleb.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#LeszekLeśniak">Wiele wniosków szczegółowych i indywidualnych zespół kieruje do prezydium w celu ich rozpatrzenia i przekazania pod właściwe adresy do urzędów i organów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#LeszekLeśniak">Rada przyjęła opinię przy jednym głosie wstrzymującym się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzKotwica">Zespół redakcyjny ustosunkował się do zgłoszonych uwag i proponuje wprowadzenie kilku poprawek do projektu opinii. Zgodnie z propozycjami zgłoszonymi przez przedstawicieli NOT i PZMot., proponujemy aby w art. 1 ust. 1, pkt. 6 w miejsce zapisu „jednostki organizacji społecznych prowadzące działalność gospodarczą” wprowadzić określenie „organizacje społeczne, prowadzące działalność gospodarczą - nie dotowane z budżetu państwa”. W odniesieniu do innych sformułowań szczegółowych proponujemy, aby do wykazu jednostek, dla których ustawa określa zasady tworzenia zakładowych systemów wynagradzania w punkcie wymieniającym spółki handlowe z udziałem skarbu państwa i innych jednostek gospodarki uspołecznionej dodać stwierdzenie: „w taki sposób, aby dotyczył on wszystkich spółek prawa handlowego”.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#KazimierzKotwica">Proponujemy również dodać punkt stwierdzający, iż zakładowe systemy wynagradzania mogą być wprowadzane także w prowadzących działalność gospodarczą fundacjach z udziałem skarbu państwa i innych jednostek gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#KazimierzKotwica">W zakończeniu opinii proponujemy stwierdzenie, iż: „Rada zwraca równocześnie uwagę na występującą niekonsekwencję: daniu większej swobody kształtowania polityki płacowej towarzyszy pozbawianie przedsiębiorstw środków na wynagrodzenia, szczególnie poprzez doraźny, antymotywacyjny system podatkowy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JerzySablik">Propozycja zapisu zgłoszona przez W. Kozioła jest słuszna, ale nadmiernie rozbudowana. Jest oczywiste, że potrzebny jest kodeks podatkowy. Nasza opinia dotyczy jednak tylko konkretnego projektu ustawy o zasadach tworzenia systemów wynagradzania. Rozbudowanie naszej opinii o kwestie niespójności w systemie podatkowym i ich konsekwencje rozszerzyłoby nadmiernie jej zakres tematyczny.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JerzySablik">W związku z podtrzymaniem swojej propozycji przez W. Kozioła przeprowadzono głosowanie. Zdecydowaną większością głosów przyjęto zapis zaproponowany przez zespół redakcyjny.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JerzySablik">W głosowaniu zdecydowano o nieuwzględnieniu propozycji B. Blindy i D. Spyry w sprawie zakładowych systemów wynagradzania we Wspólnocie Węgla Kamiennego oraz Wspólnocie Energetyki i Węgla Brunatnego.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JerzySablik">Rada przyjęła opinię w sprawię projektu ustawy o zmianie ustawy o zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagradzania.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JerzySablik">Głos złożony do protokołu biuletynu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyMagiera">Jako jeden z milionów mieszkańców zasiarczanego i schemizowanego terenu - woj. katowickiego mam wniosek, aby z naliczanych kar za emisję SO2, które stanowią ok. 36 mld zł, w 75% przypadające na dotacje dla przedsiębiorstw emitujących zanieczyszczenia - przeznaczyć 50% na pokrycie kosztów utrzymania sanatoriów leczących społeczeństwo tego zagrożonego regionu, a nawet doprowadzić do tego, by dzieci w wieku szkolnym korzystały na koszt tych przedsiębiorstw z wyjazdów do ośrodków sanatoryjnych, gdzie pobierałyby naukę przez co najmniej 1 miesiąc poza wakacjami.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JerzyMagiera">Załącznik nr 1 do Biuletynu nr 637/IX kad. z posiedzenia Rady Społeczno-Gospodarczej w dniu 26.04.1988 r.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JerzyMagiera">OPINIA nr 36 Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie PRL IX kadencji o „Informacji o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska” uchwalona w dniu 26 kwietnia 1988 r.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JerzyMagiera">Rada Społeczno-Gospodarcza przy Sejmie stwierdza, że przedłożona Sejmowi „Informacja o realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska”, w sposób kompleksowy przedstawia działania rządu w zakresie realizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#JerzyMagiera">Zdaniem Rady, „Informacja” rzeczowo prezentuje stan środowiska, stopień jego degradacji oraz skalą zagrożeń.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#JerzyMagiera">RSG stwierdza, że mimo podjętych w latach 80-tych działań ze strony rządu, stan środowiska naturalnego w Polsce nadal jest zły i ulega w wielu dziedzinach pogorszeniu, a w niektórych regionach kraju jest wręcz katastrofalny.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#JerzyMagiera">W Polsce jest 27 obszarów klęski ekologicznej, których powierzchnia poszerza się z każdym rokiem. Blisko 50% obszaru ziemi uprawnej jest skażone. Mimo, że wzrosła liczba obszarów prawnie chronionych, to występuje zjawisko ich degradacji. Powierzchnia lasów zagrożonych wynosi obecnie 70–80% całego areału drzewostanów iglastych (co stanowi 80% składu gatunkowego lasów polskich).</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#JerzyMagiera">Zmniejsza się obszar terenów zielonych w miastach, ponieważ są traktowane jako „łatwe” do pozyskania pod parkingi, ulice czy budownictwo jednorodzinne. Podobnie zagrożone są ogródki działkowe.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#JerzyMagiera">Ten zły stan środowiska naturalnego jest wynikiem wieloletnich zaniedbań i mimo znacznego postępu w pracach resortu rezultaty są niewspółmiernie niskie wobec potrzeb i społecznego oczekiwania.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#JerzyMagiera">Zdaniem Rady konieczne jest szybkie wypracowanie i wdrożenie podstaw prawnych systemu ekonomiczno-ekologicznego, wymuszającego inicjatywy na rzecz ochrony i użytkowania środowiska. Dotychczas istniejące przepisy nie gwarantują realizacji ustawy o ochronie środowiska, szczególnie w dziedzinie ochrony atmosfery. Rada zwraca uwagę, że ochrona atmosfery winna być pierwszoplanowym zadaniem, bowiem jej stan wpływa na stan wód, lasów i użytków rolnych.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#JerzyMagiera">Zdaniem Rady niedopuszczalne jest oddawanie do eksploatacji nowych obiektów niespełniających wymogów ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#JerzyMagiera">Aby mogła być w pełni realizowana ustawa o ochronie i kształtowaniu środowiska, niezbędne jest przygotowanie wysokokwalifikowanej kadry specjalistów oraz tworzenie warunków techniczno-organizacyjnych dla podejmowanych przedsięwzięć. Musi nastąpić wzrost środków na badania naukowe, dopływ nowych technologii, wyposażenie odpowiednich jednostek w niezbędny sprzęt i urządzenia.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#JerzyMagiera">Należy stworzyć mechanizm ekonomiczny preferujący przedsiębiorstwa realizujące inwestycje z zakresu ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#JerzyMagiera">Jedną z szans likwidacji źródeł zanieczyszczeń jest modernizacja przemysłu oraz stosowanie technologii zamkniętych (bez odpadowych).</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#JerzyMagiera">Rada Społeczno-Gospodarcza uznaje, że sprawa ochrony środowiska jest zadaniem ogólnospołecznym. Do realizacji tego zadania musi włączyć się całe społeczeństwo, wszystkie jego zorganizowane siły społeczno-polityczne i samorządowe, wszystkie jednostki gospodarcze, instytucje i organy władzy.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#JerzyMagiera">Musi zatem powstać kompleksowy program określający dalekosiężne cele, wyznaczając hierarchie tych celów oraz środki i metody ich osiągania. Takim dokumentem może stać się opracowywany „Narodowy program ochrony środowiska i gospodarki wodnej”.</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#JerzyMagiera">Zdaniem Rady konieczne są nowe uregulowania prawne wobec zmieniających się warunków gospodarczych i społecznych w wyniku reformowania polskiej gospodarki i życia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#JerzyMagiera">Rada postuluje opracowanie jednej ustawy o ochronie przyrody i kształtowaniu środowiska.</u>
          <u xml:id="u-34.18" who="#JerzyMagiera">Ochrona środowiska ma wymiar globalny, należy zatem z uznaniem odnieść się do polskich inicjatyw na arenie międzynarodowej, m.in. takich jak zgłoszona przez Wojciecha Jaruzelskiego na 40 Sesji Zgromadzenia ONZ idea powszechnej zasady swobodnego przepływu doświadczeń, licencji i technologii służących ochronie środowiska naturalnego, czy międzynarodowe spotkanie partii chłopskich i pokrewnych na temat ekologii zorganizowane z inicjatywy ZSL w marcu 1988 roku.</u>
          <u xml:id="u-34.19" who="#JerzyMagiera">Rada przywiązuje dużą wagę do wzrostu społecznej świadomości zagrożenia środowiska naturalnego oraz roli, jaką każdy człowiek może odegrać w jego ochronie.</u>
          <u xml:id="u-34.20" who="#JerzyMagiera">Za niezbędny uważamy rozwój edukacji ekologicznej i uspołecznienie procesu wychowania w kulturze ekologicznej. Rada wyraża poparcie dla wszystkich społecznych inicjatyw służących edukacji ekologicznej i ochronie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-34.21" who="#JerzyMagiera">Rada uważa za konieczne szersze niż do tej pory włączanie w proces edukacji ekologicznej środków masowego przekazu, zwłaszcza telewizji.</u>
          <u xml:id="u-34.22" who="#JerzyMagiera">Za szczególnie ważne uznajemy te przedsięwzięcia, które wysiłkiem społecznym eliminują przyczyny degradacji środowiska jak np.: likwidacją „dzikich” wysypisk śmieci, likwidacja źródeł zanieczyszczania wód i gruntów przez odpady komunalne itd.</u>
          <u xml:id="u-34.23" who="#JerzyMagiera">Rada uważa, że w przypadku zjawisk o charakterze katastrof ekologicznych, jakich przykładem jest „wymarcie” lasów w Górach Izerskich, niezbędne są nadzwyczajne działania rządu. Usuwanie szkód w Górach Izerskich wymaga ogromnych środków finansowych niezbędnych do odnowienia i zmiany drzewostanu.</u>
          <u xml:id="u-34.24" who="#JerzyMagiera">Rada Społeczno-Gospodarcza z uznaniem odnotowuje rozpoczęcie rozmów między rządami PRL, Czechosłowacją i NRD na temat rozwiązań problemu transgranicznego przemieszczania się zanieczyszczeń.</u>
          <u xml:id="u-34.25" who="#JerzyMagiera">Rada, pozytywnie oceniając wkład pracy resortu w rzeczowe przygotowanie „Informacji”, uważa za konieczne:</u>
          <u xml:id="u-34.26" who="#JerzyMagiera">- wykazywanie wpływu skażonego środowiska na stan zdrowotny ludności;</u>
          <u xml:id="u-34.27" who="#JerzyMagiera">- uporządkowanie systemu informowania Sejmu o stanie realizacji ustawy (zgodnie z ustawą co 3 lata) oraz o działaniach rządu (raz w roku). Informacje te powinny również dawać odpowiedź na pytanie jakie konkretne efekty przynoszą podejmowane działania, czy i w jakim stopniu poprawia się stan środowiska, czy stwierdzone szkody zostały naprawione, a winni ponieśli konsekwencje? Oraz odpowiedź na pytanie jak realizowane są ustawy o ochronie przyrody, o ochronie wód i gospodarce wodnej, o ochronie powietrza i ochronie gleb?;</u>
          <u xml:id="u-34.28" who="#JerzyMagiera">- ujednolicenie źródeł informacji oraz ich udoskonalenie, tak aby budowana w oparciu o nie informacja dawała pełny i prawdziwy obraz stanu środowiska. Konieczne jest wdrożenie własnej sieci informacyjnej resortu, w tym w szczególności systemu stałego monitoringu stanu środowiska;</u>
          <u xml:id="u-34.29" who="#JerzyMagiera">- wprowadzenie do informacji tabeli norm dopuszczalnego skażenia bądź zanieczyszczenia obowiązujących w Polsce i krajach sąsiednich, aby możliwe było dokonanie porównania prezentowanych danych z obowiązującymi normami.</u>
          <u xml:id="u-34.30" who="#JerzyMagiera">Załącznik nr 2 do Biuletynu nr 637/IX kad. z posiedzenia Rady Społeczno-Gospodarczej w dniu 26.04.1988 r.</u>
          <u xml:id="u-34.31" who="#JerzyMagiera">OPINIA nr 37 Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie PRL IX kadencji o projekcie ustawy o zmianie ustawy o zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagrodzeń uchwalona w dniu 26 kwietnia 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-34.32" who="#JerzyMagiera">Opiniowany przez Radę Społeczno-Gospodarczą projekt ustawy o zmianie ustawy o zasadach tworzenia zakładowych systemów wynagrodzeń analizowany był głównie pod kątem zgodności tego dokumentu z uchwalonym przez Sejm w lutym br. rządowym „Programem realizacyjnym drugiego etapu reformy gospodarczej”.</u>
          <u xml:id="u-34.33" who="#JerzyMagiera">Podstawowym elementem, na który Rada zwraca uwagę, jest zapewnienie samodzielności zakładów pracy w kształtowaniu własnej polityki płacowej.</u>
          <u xml:id="u-34.34" who="#JerzyMagiera">Uznaje się za całkowicie zasadne przyjęcie podstawowego kryterium wprowadzenia zakładowego systemu wynagradzania, jakim jest posiadanie środków zabezpieczających realizacje tego celu.</u>
          <u xml:id="u-34.35" who="#JerzyMagiera">Rada uważa, że ustawa z 1984 r. spełniła swoje zadanie w dotychczasowym procesie reformowania gospodarki. Wnoszone uzupełnienia i zmiany wynikają z potrzeb uregulowań prawnych, dostosowanych do drugiego etapu reformy.</u>
          <u xml:id="u-34.36" who="#JerzyMagiera">Prowadzona przez ponad rok szeroka dyskusja społeczna wykazała potrzebę nowelizacji tej ustawy w kierunku zapewnienia większej samodzielności podmiotów gospodarczych w kształtowaniu środków na wynagrodzenia i prowadzeniu polityki płacowej. Zmiany ujęte w projekcie ustawy uwzględniają wyniki szerokiej konsultacji w zakładach pracy, organizacjach społecznych i związkach zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-34.37" who="#JerzyMagiera">Za szczególnie pozytywne w projekcie nowelizacji ustawy uznaje się:</u>
          <u xml:id="u-34.38" who="#JerzyMagiera">- zrezygnowanie z obowiązku rejestracji porozumień o stosowaniu zakładowych systemów wynagradzania oraz protokołów dodatkowych do tych porozumień, a także przyznanie stronom układu zbiorowego pracy prawa do zwolnienia organów założycielskich z obowiązku rejestrowania zakładowych umów zbiorowych. W konsekwencji prowadzi to do zwiększenia odpowiedzialności zakładów pracy za podejmowane decyzje;</u>
          <u xml:id="u-34.39" who="#JerzyMagiera">- proponowaną systematykę, a przede wszystkim podział ustawy na rozdziały z wyodrębnieniem zakładowych systemów wynagrodzeń w zakładzie nieobjętym układem zbiorowym oraz zakładzie objętym takim układem. Osiągnięta została harmonia rozwiązań projektu ustawy ze znowelizowanym w 1986 roku działem 11 Kodeksu pracy;</u>
          <u xml:id="u-34.40" who="#JerzyMagiera">- możliwość stosowania fakultatywnych rozwiązań w zakresie stosowania dodatków za staż pracy, nagród jubileuszowych, odpraw emerytalno-rentowych oraz dodatków do wynagrodzenia za pracę w porze nocnej, w dniach wolnych od pracy, zmianowych;</u>
          <u xml:id="u-34.41" who="#JerzyMagiera">- możliwość ustalania struktury wynagrodzeń w zależności od potrzeb danego zakładu pracy;</u>
          <u xml:id="u-34.42" who="#JerzyMagiera">- zniesienie podziału przedsiębiorstw na kategorie;</u>
          <u xml:id="u-34.43" who="#JerzyMagiera">- możliwość przyznania dodatku funkcyjnego pracownikowi, który nie jest kierownikiem komórki organizacyjnej, lecz kieruje zespołem odpowiedzialnym za rozwiązanie problemów szczególnie ważnych dla zakładu pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.44" who="#JerzyMagiera">W odniesieniu do sformułowań szczegółowych, Rada uważa, że:</u>
          <u xml:id="u-34.45" who="#JerzyMagiera">- należy sprecyzować art. 1.1 pkt 5 „spółki handlowe z udziałem Skarbu Państwa i innych jednostek gospodarki uspołecznionej” w taki sposób, aby wyraźnie dotyczył on wszystkich spółek prawa handlowego;</u>
          <u xml:id="u-34.46" who="#JerzyMagiera">- w art. 1.1 pkt 6 w miejsce proponowanego zapisu „jednostki organizacji społecznych prowadzące działalność gospodarczą” należy wprowadzić „organizacje społeczne prowadzące działalność gospodarczą - nie dotowane z budżetu państwa”;</u>
          <u xml:id="u-34.47" who="#JerzyMagiera">- należy dodać punkt obejmujący także prowadzące działalność gospodarczą fundacje z udziałem skarbu państwa i jednostek gospodarki uspołecznionej;</u>
          <u xml:id="u-34.48" who="#JerzyMagiera">- w projekcie ustawy powinna być określona minimalna wysokość świadczeń zgodnie z przepisami Kodeksu pracy. Dotyczy to w szczególności art. 12, 14 i 15.</u>
          <u xml:id="u-34.49" who="#JerzyMagiera">Zdaniem Rady mankamentem opiniowanego projektu ustawy jest utrzymana ponad rzeczową potrzebą nadmierna szczegółowość, wręcz kazuistyka, co zmniejsza jasność i czytelność niektórych rozwiązań (np. w zakresie świadczeń dodatkowych).</u>
          <u xml:id="u-34.50" who="#JerzyMagiera">Pewne zaniepokojenie budzi dołączony jako materiał informacyjny projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wynagradzania kierowników zakładów pracy. W praktyce w niedostatecznym stopniu uwzględnia on rezultaty ilościowego wzrostu produkcji, jakości i efektywności zakładu pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.51" who="#JerzyMagiera">Rada zwraca równocześnie uwagę na występującą niekonsekwencją: daniu większej swobody w kształtowaniu polityki płacowej towarzyszy pozbawienie przedsiębiorstw środków na wynagrodzenia, szczególnie poprzez doraźny antymotywacyjny system podatkowy.</u>
          <u xml:id="u-34.52" who="#JerzyMagiera">W konkluzji Rada wyraża pogląd, że zmiany ustaw wynikające z realizacji programu drugiego etapu reformy gospodarczej winny być spójne i wprowadzone kompleksowo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>