text_structure.xml
62.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 25 marca 1988 r. Komisja Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Mariana Króla (ZSL), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informację ministra pracy i polityki socjalnej o niektórych problemach środowiska kombatanckiego,</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- informację ministra pracy i polityki socjalnej o przebiegu i skuteczności likwidowania zjawiska starego portfela emerytur i rent w latach 1983-1988,</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- sprawy różne.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: minister pracy i polityki socjalnej Ireneusz Sekuła, prezes ZUS Zofia Tarasińska oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz Polskiego Towarzystwa Lekarskiego.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Uzupełnienia informacji do pierwszego punktu porządku dziennego dokonał minister pracy i polityki socjalnej Ireneusz Sekuła: Moje zapowiedzi podane na początku lutego zostały zrealizowane. Premier powołał na stanowisko wiceministra pracy i polityki socjalnej Jerzego Szretera. Będzie on zajmował się szeroko pojętą problematyką socjalną, a więc działalnością socjalną zakładów pracy, świadczeniami rodzinnymi, rentami i emeryturami, kodeksem pracy. Do jego obowiązków należy również utrzymywanie roboczych kontaktów z ruchem związkowym i samorządowym. Mamy również nowego dyrektora Departamentu Ubezpieczeń. Został nim dotychczasowy dyrektor Wydziału Statystyki, Analiz i Prognoz Krzysztof Gozdek.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Chciałbym przeprosić za uzupełnienie naszej informacji aneksem. Wynika to stąd, że informacja sporządzona została stosunkowo dawno, bo na początku lutego. Potem przeprowadziliśmy konsultację z organizacjami kombatanckimi. Wynikła stąd potrzeba uzupełnienia materiału. Wspólnie ze środowiskiem kombatanckim dopracowaliśmy się również dokumentu określającego ramowe zadania ministra pracy i polityki socjalnej w rozwiązywaniu problemów kombatantów. Jak wiadomo, zadania zlikwidowanego Urzędu ds. Kombatantów zostały podzielone między nasz resort i ZUS. Będziemy starali się, aby ta zmiana nie spowodowała pogorszenia administracyjnej obsługi kombatantów. Będziemy szanowali suwerenność ZBOWiD, Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Związku Inwalidów Wojennych oraz Związku Ociemniałych Żołnierzy. Wnioski w sprawie nadawania uprawnień kombatanckich będzie rozpatrywała nadzwyczajna komisja.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Fundusz kombatancki został zaplanowany w połowie 1987 r. według ówczesnego stanu prawnego i ówczesnych przewidywań dotyczących CPR. Późniejsze wydarzenia zweryfikowały tamte założenia. Mam na myśli większy od zakładanego wtedy wzrost kosztów utrzymania. Problemy te są obecnie ostro podnoszone przez środowisko kombatanckie. Trudno nie przyznać mu racji. Prawdopodobnie zajdzie potrzeba zweryfikowania funduszu kombatanckiego. Oczywiście, ustalenie wysokości waloryzacji musi być poprzedzone wnikliwymi analizami. Sądzę, że jest jeszcze za wcześnie na ocenę działalności naszego resortu, zmierzającej do problemów kombatantów. Nasza informacja koncentruje się głównie na wyliczeniu tych problemów oraz nakreśleniu naszych zamierzeń.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#HelenaPorycka">W imieniu środowiska kombatantów chciałabym serdecznie podziękować za przywiązywanie tak dużej wagi do rozwiązywania problemów naszego środowiska. Jest wśród nas bardzo wielu ludzi chorych i kalekich. Wymagają oni zwiększonej troski i opieki. Dlatego ucieszyła mnie informacja zawarta w aneksie, iż opracowano projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie przyznania środków finansowych na udzielenie jednorazowej pomocy byłym więźniom hitlerowskich obozów koncentracyjnych. Proszę o podanie bliższych szczegółów w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JaninaKorpała">Przygotowując się do dzisiejszego posiedzenia wzięłam udział w spotkaniu z kombatantami. Bardzo dobrze, że nasze państwo dba o rozwiązywanie ich problemów. W materiale informacyjnym resortu słusznie zwraca się uwagę na skutki starzenia się środowiska kombatanckiego. Nasilają się choroby, rośnie liczba osób niepełnosprawnych. Konieczne jest więc rozwijanie wszelkich form ochrony zdrowia: udostępnianie porad lekarskich, badań specjalistycznych, sanatoriów, zwiększenie liczby miejsc w domach kombatantów i domach opieki oraz rozwijanie opieki nad samotnymi i niepełnosprawnymi kombatantami w miejscu zamieszkania. Weterani od dawna walczą o domy kombatantów, których buduje się, niestety, tak mało.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JaninaKorpała">Kombatanci narażali przecież własne życie i zdrowie w walce o wolność i demokrację. Dziś są chorzy, wymagają opieki, a niejednokrotnie nie mogą jej otrzymać. Dlatego cieszę się, że problemy środowiska kombatanckiego znalazły się w gestii Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej. Kombatantom należą się nie słowa i ukłony, lecz czyny. Wielu z nich wymaga pilnej pomocy.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JaninaKorpała">Podczas spotkania z kombatantami odniosłam wrażenie, że wielokrotnie nie potrafimy docenić tego, co weterani dla nas zrobili. Powinni oni dożywać swoich dni w godziwych warunkach. Niektórzy kombatanci mówili, że dostrzega się ich tylko przy okazji rocznic i świąt narodowych. Wtedy są zapraszani na trybuny honorowe i akademie. Tymczasem potrzebują oni codziennej pomocy. Sądzę, że należy uczulić na to wojewodów i naczelników gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZenonDramiński">Nie mogę podzielić poglądu mojej przedmówczyni o tym, że kombatanci nie są traktowani ze szczególną troską. Być może zdarzają się takie przypadki, ale są one nieliczne i wynikają z braku osobistej wrażliwości przedstawicieli lokalnych władz. Generalnie polityka państwa w odniesieniu do kombatantów jest właściwa. Są oni otaczani szczególną troską i opieką, choć być może jest ona za mała w stosunku do potrzeb.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZenonDramiński">Chciałbym zapytać ministra I. Sekułę o kwestię niedostatecznej realizacji niektórych przepisów, a zwłaszcza dotyczących waloryzacji świadczeń rentowo-emerytalnych. O ile mi wiadomo, w naszym kraju przepisy są na ogół przestrzegane, więc być może w tym przypadku są one tylko niedoskonałe.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZenonDramiński">Na ręce przewodniczącego Komisji wpłynęło pismo Związku Inwalidów Wojennych PRL w sprawie rekompensaty wzrostu cen. Zarzuca się w nim manipulację oraz niewłaściwe przedstawianie opinii publicznej tego problemu. Jakie jest zdanie resortu na ten temat? Czy należałoby znowelizować dotychczasową ustawę emerytalną, czy też opracować nową ustawę, regulującą w sposób kompleksowy problemy rent i emerytur? Opowiadam się za drugim rozwiązaniem.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ZenonDramiński">Czy nie należałoby określić wreszcie daty, od której przestanie się rozpatrywać wnioski o przyznanie statusu kombatanta? Mam bowiem wrażenie, że im dalej od wojny, tym więcej mamy kombatantów. Jest to wynik złagodzenia kryteriów przyznawania statusu kombatanta. Ten problem trzeba jak najszybciej rozwiązać.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ElżbietaStruwe">Popieram wszystkie wnioski posła Z. Dramińskiego.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#ElżbietaStruwe">Czy renta wyjątkowa przyznawana kombatantom będzie funkcjonowała na zasadzie zasiłku socjalnego, czy na jakiejś innej? Jaki będzie jej charakter?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#GertrudaOrlacz">Również zasięgnęłam opinii środowiska kombatanckiego o problemach poruszonych w informacji przedłożonej na dzisiejsze posiedzenia przez resort pracy i polityki socjalnej. Najbardziej bulwersuje kombatantów sprawa dodatku kombatanckiego. Jest on przyznawany tym osobom, które nie posiadają orderów. Ci zaś, którzy odznaczenia państwowe posiadają, nie otrzymują trzytysięcznego dodatku. Kombatanci uważają, że dodatek kombatancki jest czymś innym niż dodatek z tytułu posiadania orderów. Jeśli więc ktoś ma ordery i jednocześnie jest kombatantem, to powinien otrzymywać oba dodatki.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#GertrudaOrlacz">Druga sprawa dotyczy dodatku pielęgnacyjnego przysługującego po 75. roku życia. Kombatanci słusznie podkreślają, że nie jest to żadne szczególne uprawnienie, ponieważ dodatek pielęgnacyjny przysługuje wszystkim osobom, które ukończyły 75. rok życia. Wobec tego proponują albo przyznawanie dodatku kombatantom wraz z ukończeniem 70. roku życia, albo też - jeśli brakuje środków - nie zaliczać tego dodatku do szczególnych uprawnień kombatantów.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#GertrudaOrlacz">Kombatanci z reguły nie użalają się na warunki swego życia. Być może wynika to stąd, że starsze pokolenie przyzwyczajone jest do trudności i niewygód.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanFirst">Z moich konsultacji wynika, że środowisko kombatantów w zasadzie wysoko oceniło zamierzenia resortu. Nie oznacza to jednak, że kombatanci nie mieli żadnych zastrzeżeń. Podobnie jak na spotkaniach z innymi posłami wiele kontrowersji wzbudziła kwestia dodatku kombatanckiego. Uzasadniano, że wielu kombatantów otrzymało ordery i odznaczenia państwowe nie za walkę o wolność i demokrację, lecz za pracę zawodową w PRL. Popierano w ten sposób tezę o prawie kombatantów do obu dodatków.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JanFirst">W środowisku wiejskim poważnym problemem jest realizacja uprawnień kombatantów do nabywania opału poza kolejnością. Kombatanci korzystający z tego prawa spotykają się z reguły z dużym sprzeciwem ze strony rolników oczekujących w kolejce. Sądzę, że można to stosunkowo łatwo rozwiązać, wyznaczając kombatantom konkretny termin odbioru węgla.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JanFirst">Kombatanci są z reguły ludźmi w podeszłym wieku. Dlatego konieczność wykonywania badań lekarskich w różnych punktach miasta bardzo ich męczy. Proponują, aby można było robić badania w jednym miejscu, np. w szpitalu. Wniosek ten dotyczy oczywiście dużych miast.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JanFirst">Krytyczne uwagi wywołała zapowiedź przyznania byłym więźniom hitlerowskich obozów koncentracyjnych jednorazowej zapomogi. Kombatanci pytają, dlaczego zapomoga ta ma być wypłacana w jednakowej wysokości bez względu na to, czy ktoś już otrzymał z tego tytułu rekompensatę nieco wcześniej, czy też nie otrzymał żadnej. Budzi również wątpliwość zrównanie wysokości kwoty bez względu na okres pobytu obozie.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#JanFirst">Składki płacone przez kombatantów są bardzo niskie. W przypadku wielu kół nie wystarczają na pokrycie kosztów utrzymania pomieszczeń administracyjnych. W tej sytuacji kombatanci zmuszeni są do „żebraniny”. Pytają, czy nie można byłoby rozwiązać tego w inny sposób.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#JanFirst">Rozgoryczenie środowiska kombatanckiego wywołała ostatnia waloryzacja świadczeń, a zwłaszcza sposób jej prezentacji w środkach masowego przekazu. Kombatanci twierdzą, że siła nabywcza rent i emerytur uległa wyraźnemu obniżeniu. Uważają, że waloryzacja marcowa i wrześniowa wynika z przepisów sprzed 31 grudnia 1987 r. Nie ma ona żadnego związku ze wzrostem cen. Przyznany ekwiwalent jest nieproporcjonalnie niski w stosunku do wzrostu cen oraz ekwiwalentu, jaki otrzymali pracownicy. Mają również pretensje do sposobu wyjaśniania tych spraw przed kamerami telewizji przez ministra pracy i polityki socjalnej oraz prezesa ZUS. Wprowadziły one społeczeństwo w błąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ElżbietaPrusinowska">Mam szczegółowe pytanie dotyczące służby zdrowia. Zadał mi je jeden z kombatantów w Łodzi podczas dyżuru poselskiego. Chodzi mianowicie o to, czy on jako człowiek schorowany mógłby korzystać z tego szpitala, który sam wybierze. Dotychczas zawsze był kierowany do swego szpitala rejonowego. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewGburek">Poseł G. Orlacz stwierdziła, że w Polsce jest powszechna i bezpłatna służba zdrowia, świadczy to o nieznajomości niektórych przepisów prawnych. Kombatanci mają bardzo szerokie uprawnienia, których często nadużywają.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławKoba">Odnoszę wrażenie, że kombatanci są odpowiednio honorowani przez władze państwowe. Zależy to oczywiście również w dużym stopniu od postawy i działalności zarządów wojewódzkich ZBOWiD. Pochodzę z woj. kieleckiego, w którym kombatanci są bardzo szanowani. Dlatego nie podzielam zdania niektórych posłów, iż państwo nie docenia wkładu kombatantów w wyzwolenie kraju i dalszą pracę dla jego rozwoju. Większość kombatantów jest w pełni usatysfakcjonowana.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StanisławKoba">Nie powinno być podstaw do narzekań na opiekę zdrowotną. Nie ma żadnych problemów z wysłaniem kombatanta do jakiegokolwiek sanatorium. Bywa jednak, że kondycja zainteresowanego na to nie pozwala. Są to przecież ludzie w wieku mocno podeszłym, średnia wynosi 70 lat. U wielu mają miejsce duże zmiany nie tylko somatyczne, ale i psychiczne. Podejrzewam, że takie jest w dużym stopniu źródło ciągłych narzekali i pretensji, kierowanych pod adresem władz.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#StanisławKoba">Byłoby dobrze, gdyby z funduszu kombatanckiego można było opłacać etatowych pracowników, nie będących członkami ZBOWiD. Ułatwiłoby to znacznie działalność kół podstawowych. Osoby takie powinny być wynagradzane z funduszu kombatanckiego, Na jednym ze spotkań kombatanci poruszyli problem drukowania materiałów historycznych. W biurkach nazbierało się już sporo ciekawych opracowań. Kombatanci uważają, że działalność wydawnicza powinna być finansowana z funduszu kombatanckiego.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#StanisławKoba">Kombatanci wskazują na konieczność znalezienia dodatkowych środków na opiekę społeczną. PCK nie jest w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb środowiska kombatanckiego.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#StanisławKoba">Wśród kombatantów panuje przekonanie, że problem dodatku kombatanckiego będzie w niedługim czasie pomyślnie rozwiązany. Trzeba to zrobić, ponieważ kwestia ta podnoszona jest na wszystkich spotkaniach.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#StanisławKoba">Przedstawiciel Zarządu Głównego ZBoWiD Jerzy Janiszewski: Jak słusznie zauważono, kombatanci przyzwyczajeni są do trudnych warunków życia i stąd ich wymagania są raczej małe. Mimo to słyszy się głosy o naszych wygórowanych roszczeniach. Dlatego opinie posłów napawają mnie otuchą i optymizmem.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#StanisławKoba">Kombatanci są całkowicie usatysfakcjonowani i bardzo wdzięczni władzy za to, co od kilku lat dla nich robi. Jako przedstawiciel organizacji grupującej ponad 90% kombatantów, pragnę stwierdzić, że nasze przepisy prawne dotyczące kombatantów należą do najlepszych w świecie. Niestety, nie można tego powiedzieć o ich praktycznej realizacji.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#StanisławKoba">Spośród 600 tysięcy kombatantów, pobierających emerytury i renty, tylko 40 tys. otrzymuje renty wyjątkowe i ok. 90 tys. renty inwalidów wojennych. Pozostali korzystają ze świadczeń wypracowanych w PRL. Jaka jest ich wysokość? Emerytury w wysokości powyżej 20 tys. otrzymuje tylko 140 tys. kombatantów. Świadczy to najlepiej o tym, że warunki życia kombatantów nie są zbyt dobre, a ich żądania nie są nadmiernie wygórowane. Warto też dodać, że nasze środowisko co roku traci z powodu śmierci 40 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#StanisławKoba">Czy kombatanci nadużywają przyznanych im uprawnień? Owszem, zdarzają się takie przypadki. Przecież nasze środowisko jest takie, jak całe polskie społeczeństwo.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#StanisławKoba">Siostry PCK opiekują się ok. 7,5 tys. kombatantów. Są to osoby samotne, schorowane, niedołężne. Ponad 40 tys. osób otrzymuje pomoc ze strony PKPS. Jak widać, opieka nie jest nadmiernie rozwinięta. Dowodzi tego porównanie odpowiednich wskaźników z innymi grupami społecznymi.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#StanisławKoba">W ub. roku szeregi kombatantów powiększyły się o kilkadziesiąt tysięcy nowych członków. ZBoWiD zastanawia się nad tym problemem. Mówiliśmy o tym również na spotkaniu z ministrem I. Sekułą.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#StanisławKoba">Staramy się rzetelnie oceniać wszystkich nowych kandydatów. Świadczy o tym chociażby niedawne odwołanie jednego z nich do Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#StanisławKoba">Dodatku kombatanckiego nie otrzymują nie tylko ci, którzy posiadają uprawnienie do dodatku z tytułu odznaczenia państwowego. Nie otrzymuje go także ok. 40 tys. kombatantów, których świadczenia emerytalne przekroczyły określony w ustawie pułap. Problem ten pragniemy w najbliższym czasie rozwiązać w porozumieniu z resortem pracy i polityki socjalnej.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#StanisławKoba">Co roku ZBOWiD wydaje 10–11 tys. skierowań do sanatoriów. Oczywiście, niektórzy kombatanci otrzymują skierowania także z innych źródeł, ale nie jest to zbyt duża liczba. Oznacza to, że nie jest nawet realizowany przepis ustawy mówiący o tym, że inwalidzi wojenni powinni uzyskiwać miejsca w sanatorium przynajmniej raz na 3 lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#IreneuszSekuła">Renty wyjątkowe przyznawał prezes Urzędu ds. Kombatantów.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#IreneuszSekuła">Świadczenia osłonowe dla kombatantów są przyznawane na tych samych zasadach, jak dla emerytów i rencistów i dlatego nie będę ich w tej chwili wyjaśniał.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#IreneuszSekuła">Zabiegamy o kontynuowanie budowy rozpoczętych domów kombatanta. Zdajemy sobie sprawę, że miejsce w domach kombatanckich jest tańsze niż miejsce w szpitalu. Środki na kontynuowanie rozpoczętych inwestycji mamy, zapewnić trzeba tylko sprawne wykonawstwo.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#IreneuszSekuła">Resort dysponuje środkami na doraźną pomoc sąsiedzką, które nie są w pełni wykorzystywane, zależy to od aktywności kół ZBOWiD i władz terenowych. Będziemy starali się, żeby problemy środowiska kombatanckiego były częściej poruszane w środkach masowego przekazu.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#IreneuszSekuła">Zgadzam się z tym, że należy ustalić jakiś końcowy termin przyjmowania zgłoszeń na członkostwo w ZBoWiD. Moim zdaniem, może to być np. 1 września 1989 r., jako 50-lecie rozpoczęcia wojny, albo 9 maja 1995 jako 50-lecie jej zakończenia.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#IreneuszSekuła">Sprawę objęcia środowiska kombatanckiego resortową opieką zdrowotną omawiałem z ministrem obrony narodowej i ministrem spraw wewnętrznych i obaj ministrowie ustosunkowali się przychylnie do tej sprawy. Będziemy także zabiegali o przyznanie kombatantom większej puli skierowań do sanatoriów.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#IreneuszSekuła">W sprawie przyznawania przydziałów opału poza kolejnością zwrócę się do ministra rynku wewnętrznego.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#IreneuszSekuła">W 1982 r. środowisko kombatanckie podniosło problem uhonorowania tej grupy specjalnymi dodatkami, gdyż ci, którzy nie mieli odznaczeń państwowych otrzymywali niższe renty. Sejm uchwalił dodatek kombatancki równy dodatkowi za ordery państwowe. Jeżeli jednak renta osiąga 100% podstawy wymiaru, to wtedy kombatant nie otrzymuje dodatku. Są osoby, które posiadają kilka odznaczeń i tytułów do dodatków, lecz nie sumuje się ich.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#IreneuszSekuła">Dodatek za odznaczenie nie jest świadczeniem ubezpieczeniowym. Jedynym rozwiązaniem byłoby zrezygnowanie z drobnych poprawek i uregulowanie sprawy przy modyfikowaniu całego systemu emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#IreneuszSekuła">Kierunek zmian jest taki, że dodatki te należałoby uważać za świadczenie pozaubezpieczeniowe i finansować z budżetu. Można to rozwiązać różnie: jako dodatek poza emeryturą, skumulowanie kwoty wielu dodatków albo jako jednorazową wysoką gratyfikację przy przechodzeniu na emeryturę (np. dziesięciokrotna pensja).</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#IreneuszSekuła">Przy zastosowaniu nowych zasad, ci renciści, którzy otrzymują dodatki w ramach obowiązującego obecnie systemu emerytalnego będą mieli prawo wyboru, według jakiego systemu chcą mieć obliczane renty i emerytury.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejNusbek">W przeszłości wypłacano odszkodowania więźniom obozów koncentracyjnych, którzy byli ofiarami doświadczeń pseudomedycznych. Powołano wówczas specjalne komisje lekarskie, które kwalifikowały do otrzymania tego odszkodowania. Świadczeniami objęto nieco ponad cztery tysiące osób. Pozostała jednak jeszcze pewna kwota i szukamy najwłaściwszej formuły jej podziału. Najbardziej sprawiedliwe wydaje się rozdzielenie jej między wszystkich byłych więźniów obozów koncentracyjnych, gdyż dalsze indywidualizowanie jest obecnie niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejNusbek">Oddziały ZBoWiD ustalą wykazy byłych więźniów obozów koncentracyjnych i poinformujemy o kwocie, jaka będzie przypadać na jedną osobę, pozostawiając pewną rezerwę dla tych, którzy może nie zgłosili się w terminie. Przypuszczamy jednak, że będzie konieczne dofinansowanie tej akcji ze strony państwa.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejNusbek">Są możliwości dofinansowywania z państwowego funduszu kombatanckiego specjalnych wydawnictw, czynimy to już dla środowiska lubelskiego i dla wydawania pewnych materiałów w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#AndrzejNusbek">Na utrzymanie administracji ZBoWiD, niezależnie od składek członkowskich, przeznaczana jest dotacja państwa w wysokości 75 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZofiaTarasińska">Renta uznaniowa przyznawana była kombatantom lub członkom ich rodzin, jeżeli nie nabyli oni prawa do emerytury lub renty z tytułu pracy. Obecnie wypłacanych jest 10 tys. takich rent, w tym połowa rent rodzinnych. Ustalono, że nie może być to świadczenie niższe niż najniższe świadczenie pracownicze. W praktyce świadczenia te są wyższe i sięgają ok. 21 tys. zł. Zdarzają się jednak przypadki, że niektórzy kombatanci otrzymują świadczenia emerytalne z tytułu pracy niższe niż te, które otrzymywaliby jako świadczenia kombatanckie. Problem ten wymaga rozważenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WłodzimierzKoczur">Jak wynika z przedstawionych informacji i wyjaśnień troska o środowisko kombatanckie przejawia się na każdym kroku. Proponuję przyjąć do wiadomości przedstawioną nam informację.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WłodzimierzKoczur">Chciałem zwrócić się do przedstawicieli prasy, żeby nie publikować informacji o jednorazowych odszkodowaniach, żeby nie wywoływać niepokojów, do czasu kiedy nie zostanie podjęta ostateczna decyzja.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WłodzimierzKoczur">W kolejnym punkcie porządku, informację na piśmie o przebiegu i skuteczności likwidowania starego portfela emerytur i rent w latach 1983–1988 uzupełnił minister Ireneusz Sekuła: Działania osłonowe, jakie zostały podjęte w stosunku do emerytów i rencistów w br. przedstawione są szczegółowo w opracowanej przez resort informacji.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WłodzimierzKoczur">Logika działań rewaloryzacyjnych była taka, że przyjęto pewien moment jako podstawę rewaloryzacji, była to połowa 1982 r. Przyznano podwyżkę rent w stosunku do średniej płacy, jaka wówczas kształtowała się w gospodarce uspołecznionej i na tej podstawie dokonano rewaloryzacji. Nie zdecydowano się jednak na przyznanie wyższego pułapu (niż średnia płaca w przemyśle).</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#WłodzimierzKoczur">Proces rewaloryzacji rozłożono na trzy lata; miał być ukończony w 1985 r., a od 1986 r. miała odbywać się bieżąca waloryzacja rent i emerytur. Tempo inflacji było jednak wyższe niż zakładano. Ponadto w stosunku do przechodzących w ostatnich latach na emeryturę okres oczekiwania na pierwszą waloryzację okazał się zbyt długi, przeciętnie 18 miesięcy.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#WłodzimierzKoczur">Wysoka inflacja lat 80. spowodowała, że w 1984 r. wypłacono ratę za 1985 r. i w związku z tym w 1985 r. powstała luka. Rząd podjął dodatkową decyzję o podwyżce rent w 1985 r. Podwyżka ta była wyższa dla niższych rent, a niższa dla wyższych. Wszystkie te zabiegi spowodowały spłaszczenie struktury świadczeń.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#WłodzimierzKoczur">U wielu emerytów rodzi się wrażenie, że przeprowadzana waloryzacja dokonywana jest za rok poprzedni, a przecież odbywa się ona na bieżąco. Można było przy waloryzacji jako podstawę przyjąć wskaźnik wzrostu kosztów utrzymania, ale wówczas byłyby spory o zawartość koszyka i wobec tego przyjęto wskaźnik wzrostu przeciętnej płacy w gospodarce uspołecznionej.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#WłodzimierzKoczur">W 1988 r. można było dokonać tylko ustawowej waloryzacji w wysokości 21,1% i nie wypłacać nic więcej, ale wówczas w 1989 r. trzeba by wypłacić bardzo wysoką waloryzację dochodzącą do 46%. Ponieważ jednak nastąpił poważny wzrost cen, podjęto działania osłonowe i wypłacono rencistom od lutego br. dodatkowo 3,200 zł miesięcznie. Zarówno ta kwota, jak i kwota 6 tys. zł wypłacana pracownikom nie jest żadną rekompensatą. Prezes Rady Ministrów zezwolił zakładom pracy dokonać wcześniej wypłaty podwyższonych zarobków, przewidzianych planowo na rok bieżący.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#WłodzimierzKoczur">Kwota 3.200 zł dla emerytów wypłacana będzie do 28 lutego 1989 r., z tym terminem dodatek ten wygasa. Od marca przyszłego roku nastąpi znaczna waloryzacja rent i emerytur.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#WłodzimierzKoczur">Słusznie zwraca się uwagę, że świadczenia przyznane w 1983 r. wyraźnie odstają na tle innych. Relacja emerytur i rent do wynagrodzeń w zależności od roku ich przyznania pokazana została w tabeli na str. 4 aneksu. Wynika z niej, że w pierwszych 2.- 3. latach po przyznaniu świadczenia relacja się pogarsza, a później stopniowo poprawia się. Z prawidłowości tej wyłamywały się świadczenia przyznane w 1983 r. W związku z tym przy konstruowaniu działań osłonowych ta grupa świadczeń została potraktowana w sposób wyjątkowy. W rezultacie na koniec 1988 r. struktura świadczeń ulegnie zdecydowanej poprawie. Prezentują to diagramy na str 7 i 12 aneksu. Poprawi się zdecydowanie relacja świadczeń do wynagrodzeń oraz wyrówna się ich wysokość, tzn. przezwyciężona zostanie dotychczasowa prawidłowość, iż wysokość świadczenia relatywnie maleje w miarę oddalania się od momentu jego przyznania.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#WłodzimierzKoczur">Przewidujemy kompletną osłonę wszystkich rent i emerytur przed skutkami planowanego w 1988 r. wzrostu cen. Zapewniamy każdemu świadczeniu co najmniej 36% wzrost. Zapowiedzi rządu w tej sprawie zostały już zrealizowane. Ponieważ jednak zachodzi obawa, że wzrost cen może być w rzeczywistości większy od planowanego, rząd ma być wyposażony w szczególne uprawnienia (realizowane przez wicepremiera Z. Sadowskiego) niezbędne dla niedopuszczenia do rozwoju sytuacji w niepożądanym kierunku.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#WłodzimierzKoczur">W połowie 1988 r. Rada Ministrów dokona oceny skuteczności działań osłonowych. Jeśli okaże się, że istnieje potrzeba podjęcia dodatkowych działań, odpowiednie propozycje zostaną przygotowane i poddane konsultacji. Przy założeniu, że wzrost cen utrzyma się w granicach planowanego, podjęte już działania osłonowe będą wystarczające.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#WłodzimierzKoczur">Zarówno środki masowego przekazu, jak i posłowie, słusznie zwracają uwagę, że posługiwanie się wyłącznie wskaźnikiem przeciętnych świadczeń jest dezinformujące. Dlatego stosujemy obecnie porównanie wysokości świadczeń na koniec grudnia każdego roku, a także podajemy wysokość świadczenia minimalnego dla każdego rocznika. I tak, przeciętne świadczenie przyznane do 1981 r. włącznie wynosiło w grudniu 1987 r. ok. 19.800 zł, minimalne świadczenie natomiast ok. 12.800 zł (z wyłączeniem inwalidów III grupy). W przypadku świadczeń przyznanych w 1987 r. odpowiednie liczby wynosiły: 17.500 zł, i 7.020 zł. W uzupełnieniu warto dodać, że minimalne świadczenia (bez inwalidów III grupy) wynosiły dla poszczególnych lat przyznania odpowiednio: 1982 r. - 11.820 zł, 1983 r. - 9.970 zł, 1984 r. - 9.730 zł, 1985 r. - 8.460 i 1986 r. - 7.020 zł. W grudniu 1988 r. wysokość minimalnych świadczeń z wyłączeniem inwalidów III grupy wzrośnie do 10.300 zł (świadczenia przyznane w latach 1985–1987) i 16.790 zł w przypadku świadczeń przyznanych do 1981 r. włącznie.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#WłodzimierzKoczur">Czy wysokość świadczeń jest realna, to znaczy, czy właściwa jest relacja rent i emerytur do wysokości płac? Tabela zamieszczona na str. 4 aneksu dowodzi, że relacja ta z roku na rok poprawia się. I tak, w przypadku świadczeń przyznanych do 1981 r. włącznie relacja w grudniu 1985 r. wyrażała się 48%, zaś w grudniu 1987 r. wzrosła do 60%.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#WłodzimierzKoczur">Prawdą jest natomiast, że istnieje zbyt długi okres karencji. W tym czasie następuje gwałtowne załamanie relacji emerytury do płacy. Ma to miejsce w pierwszym, drugim i trzecim roku po przejściu na emeryturę. Działania osłonowe realizowane w 1988 r. spowodują przywrócenie świadczeniom ich pełnej wartości. Nie tylko więc zostanie zlikwidowane zjawisko starego portfela, ale świadczenia starsze będą miały nawet korzystniejszą relację niż w momencie ich przyznania. To zjawisko nie będzie występowało w przypadku świadczeń wysokich i bardzo wysokich. Nie odzyskają one w pełni swej realnej wartości, jaką posiadały w momencie ich przyznania. Dlatego nie możemy twierdzić, że w br. zlikwidujemy całkowicie stary portfel. Tak jednak miało być. Takie przyjęto założenia.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#WłodzimierzKoczur">Należy zastanowić się, jak postąpić w tej sprawie. Uznać, że likwidacja starego portfela została zakończona, czy też, że będzie kontynuowana w roku następnym, tak by w 1990 r. można było rzeczywiście oświadczyć, że zjawisko to zostało całkowicie wyeliminowane z systemu emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#WłodzimierzKoczur">Zgadzam się z uwagą posła Z. Dramińskiego, że czas oczekiwania na waloryzację bieżącą jest za długi. W warunkach dwucyfrowej inflacji powoduje to stałą deprecjację nowo przyznawanych świadczeń. W związku z tym postulujemy, aby nowo przyznawane świadczenia były objęte bieżącą waloryzacją. Wówczas oczekiwanie na waloryzację trwałoby nie dłużej jak 14 miesięcy. Proponujemy również rozpoczynanie waloryzacji od 1 stycznia. Wymaga to, oczywiście, zmiany okresu, dla którego oblicza się wzrost przeciętnej płacy w gospodarce narodowej. Uważamy, że powinien on obejmować 12 miesięcy od września do końca sierpnia.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#WłodzimierzKoczur">Te 4 miesiące (wrzesień - grudzień) niezbędne są, aby ZUS mógł dokonać odpowiednich przeliczeń. Proponowane modyfikacje uniemożliwią odtwarzanie się starego portfela.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#WłodzimierzKoczur">I jeszcze jedna kwestia, którą chcemy przedstawić Komisji do rozstrzygnięcia. Możliwe są trzy modele wewnętrznej struktury świadczeń. Model pierwszy - można by go nazwać egalitarnym - stawia na zbliżoną wysokość świadczeń bez względu na rok przyznania. Model drugi - preferuje najstarszych świadczeniobiorców, co znaczy, że im wcześniej przyznane świadczenie, tym wyższa jego wysokość. Za rozwiązaniem tym przemawiają zwiększone potrzeby pielęgnacyjne ludzi starszych, którzy nie są w stanie wykonać wszystkich prac z zakresu samoobsługi. Fakt ten uwzględnia zresztą obecna konstrukcja dodatku pielęgnacyjnego. Model trzeci wreszcie preferuje najmłodszych emerytów, tzn. emerytura byłaby najwyższa w momencie przyznania, a później ulegałaby stopniowemu, relatywnemu zmniejszeniu. Za rozwiązaniem tym przemawiają duże potrzeby żywnościowo-odzieżowe najmłodszych emerytów oraz fakt, że pomagają oni z reguły swoim dorosłym dzieciom. Trzeba wybrać jeden z tych modeli. Dodam, że aktualny model nie pasuje do żadnego z wyżej wymienionych.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#WłodzimierzKoczur">Uzyskałem dyspozycje premiera w sprawie zarekomendowania Komisji modelu 2., preferującego najstarszych emerytów. Przemawia za tym skala trudności ich życia oraz narastające wraz z wiekiem trudności w zakresie samoobsługi. Ostateczną decyzję podejmie oczywiście Sejm. Dopiero wówczas resort przedstawi projekt zagospodarowania środków przeznaczonych na świadczenia rentowo-emerytalne. Uczynimy 'to oczywiście w porozumieniu z organizacjami emerytów i rencistów oraz kombatantów. Wydaje się, że 1988 r. jest dobrą okazją do modyfikacji naszego systemu rentowo-emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#WłodzimierzKoczur">Postuluję o przyjęcie informacji resortu do wiadomości. Proszę też o sformułowanie opinii w sprawie przyszłościowego modelu systemu emerytalnego. W imieniu rządu proszę o opowiedzenie się za modelem drugim.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewGburek">Propozycja rządu mi odpowiada. Potrzeby pielęgnacyjne rosną szybko wraz z wiekiem. Ludzie przechodzący na emeryturę mają przecież możliwość podjęcia dodatkowej pracy.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#ZbigniewGburek">Kiedy 6-tysięczny dodatek osłonowy zostanie włączony do podstawy wymiaru emerytury?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZenonDramiński">Na rzecz każdego z modeli można znaleźć wiele argumentów i uzasadnień. Poseł Z. Gburek uważa, że młodzi emeryci mogą dorabiać, ale wiele osób twierdzi, że nie po to idzie się na emeryturę, aby znowu być zmuszonym do pracy. Wśród najstarszych emerytów spotyka się z kolei i takie opinie: „po co mi teraz tyle pieniędzy?” Chciałbym wiedzieć, który model jest najtańszy, a który najdroższy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#HelenaPorycka">Pragnę podziękować ministrowi I. Sekule za wyczerpujące materiały. Dziękuję również za słowa współczucia wypowiedziane pod adresem emerytów oczekujących od 2. lat na waloryzację. Jestem jednym z nich i wiem co to znaczy. Wołałabym o tym nie mówić.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#HelenaPorycka">Chociaż zaliczam się do młodszych emerytów, to jednak całym sercem opowiadam się za preferowaniem najstarszych. Wraz z upływem lat przybywa chorób, człowiek ma coraz większe trudności z wykonywaniem podstawowych prac, a dzieci nie zawsze mogą lub chcą pomóc. Przechodząc na emeryturę myślałam, że wreszcie wypocznę, popracuję w ogródku itd. Okazało się jednak, że zdrowie już nie to co dawniej: daje o sobie znać nadciśnienie, reumatyzm i wiele innych chorób.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#HelenaPorycka">Czy z dniem 28 lutego 1989 r. od emerytury odjęty zostanie obecny dodatek drożyźniany wynoszący 3.200 zł? Czy dobrze to zrozumiałam? Do tej pory różnego rodzaju dodatki włączano przecież do świadczeń na stale.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#GertrudaOrlacz">Nie potrafię teraz wybrać jednego z trzech zaproponowanych modeli i myślę, że przewodniczący Komisji nie będzie nas dziś do tego zmuszał. Musimy lepiej przyjrzeć się temu zagadnieniu, przekonsultować go w różnych środowiskach.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#GertrudaOrlacz">Mam prośbę do ministra lub prezesa ZUS o szersze wyjaśnienie motywów uchwały Rady Ministrów nr 19 z 1 lutego 1988 r. dotyczącej wzrostu o 36% wynagrodzeń, który to wzrost ma być wliczony do podstawy wymiaru emerytury. Uchwała ta została przyjęta źle, zwłaszcza przez osoby planujące przejście na emeryturę.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#GertrudaOrlacz">Uważa się, że jest to uchwała protekcyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#TeresaMalczewska">O problemach rencistów i emerytów wywodzących się spośród rolników indywidualnych znajdujemy tylko krótką wzmiankę we wstępnej informacji. Tymczasem na X Kongresie ZSL wielu mówców mówiło wprost o wielu niesprawiedliwych rozwiązaniach mających miejsce w rolniczym systemie emerytalnym. Zarówno minister, jak i prezes ZUS znają ten problem tak dobrze, że nie ma potrzeby składania dalszych wyjaśnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZdzisławKrużel">Model systemu emerytalnego powinien być zgodny z dewizą „Jaka praca, taka emerytura”. Model taki funkcjonuje z powodzeniem od wielu lat w innych krajach. A jeśli już mamy dokonać wyboru, to trzeba mieć w ręku szczegółowy projekt, a nie jego ogólne, ustne omówienie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#ZdzisławKrużel">Przejdę teraz do uwag dotyczących materiału przedstawionego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej. Wynika z niego, że udało się przywrócić właściwe relacje emerytur i rent do wynagrodzeń dla świadczeń przyznanych do końca 1982 r. Nie oznacza to jednak wcale, że pozbyliśmy się starego portfela w tej grupie emerytów i rencistów, aby to osiągnąć, należałoby obliczyć każdemu indywidualnie jego podstawę wymiaru i porównać ją do średniej płacy w roku przyznania świadczenia.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#ZdzisławKrużel">Społeczność emerycka bardzo ostro krytykuje art. 74 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, zgodnie z którym podstawa wymiaru emerytury i renty jest corocznie podwyższana o taki procent, o jaki wzrosło przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce uspołecznionej w roku poprzednim, nie więcej jednak niż o 150% kwoty wzrostu tego wynagrodzenia. Prowadzi to do powstawania starego portfela w grupie świadczeń najwyższych.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#ZdzisławKrużel">Należy również odnotować powstawanie nowego „starego portfela”, o czym w materiałach w ogóle się nie wspomina. Trafia do niego każde świadczenie po upływie kilkunastu miesięcy od momentu przyznania. Dlatego ruch związkowy nalega, aby rząd jak najszybciej przedstawił do konsultacji projekt zmian w ustawie z 1982 r. Już w czerwcu ub. r. zgłosiliśmy gotowość współpracy przy redagowaniu projektu nowej ustawy. Niestety, do dziś rząd nie przekazał nam jej projektu. Czas nagli, ludzie odchodzą w poczuciu krzywdy, a nonsensy zawarte w ustawie z 1982 r. nadal obowiązują.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#ZdzisławKrużel">Na str.2 stwierdza się, że świadczenia ulegają wzrostowi z tytułu stażu pracy (o 1% podstawy wymiaru za każdy rok pracy powyżej 20 lat). Nie wspomniano jednak, że dotyczy to wyłącznie tych, którzy mają na swoim koncie 20 lat pracy w Polsce Ludowej. Lata przepracowane wcześniej nie liczą się. Przepisem tym czuję się pokrzywdzonych ok. 30 tys. osób, którym nie zwiększono świadczenia, mimo że mają na swoim koncie 30, 40 a nieraz i 50 lat pracy. Zmieniają się ministrowie i przepisy, a tego drobnego w sumie problemu nadal nie rozwiązano.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#ZdzisławKrużel">Przed uruchomieniem waloryzacji miała być odtworzona właściwa struktura świadczeń. Art. 122 pkt 2 ustawy wyłączył z tego porządkowania wszystkich przodowników pracy, którym zaniżono podstawę wymiaru. Można więc powiedzieć, że działania rewaloryzacyjne nie osiągnęły stawianego przed nimi celu.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#ZdzisławKrużel">Na str.9 przemilczano taki fakt, że aż jestem zdziwiony, że autorem informacji jest Krzysztof Gozdek, którego znam osobiście i cenię jako wybitnego fachowca w dziedzinie rent i emerytur. Jak mógł pan tego nie zauważyć? Omawiając działania podjęte w 1985 r. nie wspomniano ani słowem o zaniżeniu współczynnika waloryzacyjnego tym wszystkim, którzy mieli podstawę wymiaru wyższą od 18 tys. zł. Ten zaniżony współczynnik będzie obowiązywał do końca życia tych emerytów i rencistów, oczywiście ze skutkiem dla nich bardzo niekorzystnym. Sprawa ta kwalifikuje się wręcz do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#ZdzisławKrużel">Do mankamentów informacji resortowej należy również formułowanie wniosków na podstawie danych obrazujących przeciętną wysokość świadczeń w poszczególnych grupach świadczeniobiorców. Później minister chwali się w telewizji różnymi wysokimi wskaźnikami jątrząc tym najbiedniejszych emerytów. Jedna z posłanek dziękowała ministrowi za słowa współczucia pod adresem emerytów. Emeryci nie chcą współczucia, lecz sprawiedliwości. Przecież zarówno emerytura, jak i renta inwalidzka jest ustawowym uprawnieniem, przysługującym każdemu z tytułu wcześniejszej pracy.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#ZdzisławKrużel">W rozdz. IV bardzo lapidarnie omówiono skutki wprowadzenia limitów kwotowych, które ograniczyły przewidziany w ustawie procentowy wzrost podstawy wymiaru emerytury w przypadku zarobków wyższych od przeciętnych.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#ZdzisławKrużel">Nie ustrzeżono się również sprzeczności. Na str.8 czytamy: „Dokonane w latach 1983–1984 podwyżki w zasadzie zlikwidowały występujące rozwarstwienie wysokości emerytur i rent w zależności od daty ich przyznania i ukształtowały wysokość świadczeń przyznanych wcześniej na poziomie świadczeń przyznanych w 1982 r.”. Przeczą temu dalsze słowa: „Mówiąc ściślej, świadczenia niskie i najniższe w wyniku omawianej rewaloryzacji zostały podwyższone w stopniu wyższym niż wynikało to z zasady przywrócenia im siły nabywczej, jaką posiadały w momencie przyznania, zaś świadczenia wysokie zostały podwyższone w stopniu niższym niż zakładała to zasada. W efekcie takiego zróżnicowania podwyżek procesowi likwidowania rozwarstwienia w poziomie świadczeń towarzyszył także proces spłaszczania ich wysokości”.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#ZdzisławKrużel">Nigdzie natomiast nie wspomina się o spłaszczeniu świadczeń w zależności od daty przyznania. Dotyczy to zwłaszcza najstarszych weteranów pracy, którzy boleśnie odczuli limity kwotowe ograniczające wysokość kwot rewaloryzacyjnych.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#ZdzisławKrużel">W części VII pokazuje się efekty podjętych w tym roku działań osłonowych. W ich wyniku nastąpią radykalne zmiany w relacji przeciętnych świadczeń bieżących do przeciętnych wynagrodzeń. W najkorzystniejszej sytuacji znajdą się emeryci, którzy uzyskali emerytury do 1982 r. włącznie.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#ZdzisławKrużel">W sumie nie można stwierdzić, że tzw. stary portfel przestał istnieć. Prawdziwa jest teza o podziale go na najstarszy, stary i nowy „stary portfel”. Łączenie rewaloryzacji i waloryzacji z działaniami osłonowymi dowodzi nieznajomości rzeczy lub złej woli. Jak młodzież może szanować weteranów pracy, jeśli władze tak z nimi postępują.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TeresaMalczewska">Jeśli na dzisiejsze posiedzenie poświęcone problemom rent i emerytur zaprosiliśmy przedstawiciela OPZZ, to powinniśmy byli zaprosić również przedstawiciela Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#TeresaMalczewska">Mam nadzieję, że w przyszłości unikniemy podobnych niedopatrzeń.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#TeresaMalczewska">Byłoby dobrze, gdyby zaproszeni goście mieli trochę więcej szacunku dla wypowiedzi posłów.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#TeresaMalczewska">Przedstawiciel Zarządu Głównego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów Wojciech Kępiński: Truizmem jest stwierdzenie, że emerytom i rencistom żyło się i nadal żyje się bardzo ciężko. Działania osłonowe realizowane w związku ze wzrostem cen środowisko weteranów przyjęło negatywnie. W tej sprawie nasza organizacja wystosowała pismo do premiera. Jego kopię przesłaliśmy na ręce przewodniczącego Komisji.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#TeresaMalczewska">Przebieg dzisiejszego posiedzenia dowodzi, że działania osłonowe tylko częściowo złagodzą skutki wzrostu cen. Rekompensaty przyznane emerytom i rencistom są zdecydowanie skromniejsze od przyznanych osobom pracującym. Czym można wytłumaczyć tę różnicę?</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#TeresaMalczewska">W dalszym ciągu w naszym środowisku podnoszona jest kwestia współczynnika waloryzacyjnego za 1985 r. Został on zmieniony w stosunku do ustaleń przyjętych w ustawie z 1982 r. Na każdym spotkaniu emeryci i renciści pytają, kiedy ta krzywda zostanie naprawiona.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#TeresaMalczewska">Ustawa z 1982 r. jest w wielu miejscach niedopracowana i niejasna. Powinno to uczulić projektodawców przyszłej ustawy na kwestię maksymalnej klarowności przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#IreneuszSekuła">Zanim odpowiem na pytania, chciałbym wyjaśnić kilka nieporozumień zawartych w wypowiedzi przedstawiciela OPZZ Z. Krużela.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#IreneuszSekuła">Staramy się jak najlepiej współpracować z OPZZ. Świadczy o tym chociażby wspólna praca nad konstrukcją działań osłonowych. Zawsze jednak będą kłopoty, jeśli nie będzie się dostrzegało faktów.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#IreneuszSekuła">Przedstawiciel OPZZ stwierdził, że w naszej informacji nie mówimy ani słowa o powstawaniu nowego „starego portfela”. W tym kontekście chciałbym zacytować zdanie ze str. 26–27: „Związany z mechanizmem waloryzacji świadczeń okres wyczekiwania na pierwszą waloryzację (14–26 miesięcy) wprawdzie ułatwia likwidację rozwarstwienia starych i nowych portfeli świadczeń, istotnie obniżając poziom nowo przyznanych świadczeń, ale nie pozwala to zachować relacji tych świadczeń do wynagrodzeń, jaką posiadały w momencie ich przyznania”.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#IreneuszSekuła">Druga kwestia dotyczy świadczeń przyznanych przed 1981 r. Kolega z OPZZ posługuje się takimi samymi materiałami statystycznymi, jak i my. Jeśli w opracowaniu rok poprzedzony jest poziomą kreską, to oznacza to, że wiersz ten obejmuje świadczenia przyznane do danego roku włącznie, w tym przypadku do 1981 r. włącznie.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#IreneuszSekuła">Rzeczywistym niedopatrzeniem z naszej strony jest natomiast niepełna informacja o zasadach wzrostu świadczenia z tytułu stażu pracy. Chodzi oczywiście o staż pracy powyżej 20. lat, ale tylko w PRL.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#IreneuszSekuła">Wszystkie działania rewaloryzacyjne i waloryzacyjne prowadzone były wg logiki spłaszczania świadczeń. Dlatego stosowano ograniczenia w postaci górnych pułapów. Wszystko to zawarte jest w naszej informacji. Dlatego nie przyjmuję zarzutu, że nic na ten temat nie powiedzieliśmy.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#IreneuszSekuła">Naszym obowiązkiem było poinformowanie Komisji o przebiegu procesu likwidowania zjawiska starego portfela. Jak wiadomo, proces ten przebiegał w ramach obowiązujących przepisów prawnych, dlatego nie mogę przyjąć zarzutu o niepodwyższeniu świadczeń powyżej poziomu przewidzianego w ustawie. Przykro mi, że czyni się zarzuty z tego, iż ustawa była respektowana.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#IreneuszSekuła">Pracujemy obecnie nad projektem nowej ustawy. Jeśli Sejm go zaakceptuje, to nastąpią zmiany, które - być może - w większym stopniu będą satysfakcjonowały przedstawiciela OPZZ. Zarzucał on nam pewną niespójność. Słusznie zauważył, że miał miejsce proces spłaszczania świadczeń. Mówił też, że ludzi denerwuje podawanie informacji wyłącznie o przeciętnej wysokości świadczeń. Pragnę więc jeszcze raz przywołać tabelę ze str.15, w której przy każdym roku przyznania świadczenia podajemy wysokość przeciętną i minimalną. Dowodzi ona również, że świadczenia są mocno spłaszczone.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#IreneuszSekuła">Propozycja Z. Krużela, aby dokonać porównania podstawy wymiaru ze średnią płacą została już w naszym materiale zrealizowana. Relacja świadczeń niskich i średnich jest dziś lepsza niż w momencie ich przyznania. Jest to rozwiązanie słuszne, ponieważ w latach 80 nastąpiło pogorszenie warunków życia. Wyraźnie też mówimy, że świadczenia wysokie nie odzyskały jeszcze swej realnej wartości z momentu ich przyznania. Zwróciłem uwagę na ten problem kończąc swą poprzednią wypowiedź.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#IreneuszSekuła">Nie wiem, jaki będzie rzeczywisty wzrost cen i płac w 1988 r. Obecnie można to najwyżej zgadywać, ale Komisja nie jest właściwym miejscem na tego rodzaju zabawę. W połowie roku dokonana zostanie ocena. Jeśli wzrost cen będzie wyższy od przewidywanego, to zaproponujemy dodatkowo działania osłonowe.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#IreneuszSekuła">Gdyby nasza informacja i aneks do niej zostały przeczytane dokładnie, to okazałoby się, że istnieje bardzo wysoka zbieżność opinii OPZZ i naszej.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#IreneuszSekuła">O zmianie współczynnika waloryzacyjnego w 1985 r. być może należało wspomnieć w materiale. Staliśmy wówczas przed alternatywą zwiększenia kwotowego albo podwyżki przez wzrost podstawy wymiaru, co obniżyłoby o kilka punktów wskaźnik waloryzacyjny. Rząd zdecydował się na to drugie rozwiązanie, ponieważ gwarantuje ono bardziej dalekosiężne skutki. Możemy jednak przeprowadzić obliczenia skutków przyjęcia innego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#IreneuszSekuła">Przystępuję do odpowiedzi na pytania posłów. Który model jest tańszy? Przyjęcie modelu preferującego najmłodszych emerytów byłoby niesłychanie drogie, bo wymagałoby gwałtownego przyspieszenia podwyżek świadczeń przyznanych niedawno. Model egalitarny nie wywołałby większych kosztów. Pragnę podkreślić, że wysokość indywidualnej emerytury powinna zależeć przede wszystkim od efektów pracy. Rok przyznania nie powinien mieć żadnego znaczenia. Skoro jednak dotychczas miał ogromne znaczenie, to nie możemy tego nie zauważyć pracując nad konstrukcją nowego modelu. Zjawisko to trzeba uwzględnić.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#IreneuszSekuła">Osoby przechodzące na emerytury w br. będą w bardzo zróżnicowanej sytuacji w zależności od momentu, w którym podejmą decyzję o zaprzestaniu pracy zawodowej. Ci, którzy przeszli na emeryturę w styczniu i lutym na pewno nie będą mieli podwyższonej podstawy wymiaru o 6 tys. zł. Kwota ta dopisana będzie do podstawy wymiaru najpóźniej do końca 1988 r. Zakłady pracy mogą oczywiście dopisać ją w każdym innym terminie, o ile - oczywiście - będą miały na to środki (dodatek stażowy). Zmiana ta, pod rządami obecnej ustawy, wymaga wprowadzenia aneksu do zakładowego porozumienia płacowego, który musi być zarejestrowany w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej. Projektowane zmiany w przepisach dotyczących zakładowych porozumień płacowych znoszą ten obowiązek. Dlatego namawiamy zakłady pracy do podwyższania podstawy emerytury w II połowie roku, ponieważ spodziewamy się, że do tego czasu obowiązek rejestrowania aneksu zostanie zniesiony.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#IreneuszSekuła">Na pytanie poseł H. Poryckiej odpowiem przykładem. Wyobraźmy sobie emeryta, który ma podstawę wymiaru równą 20 tys. zł. Zastosowanie 80% współczynnika waloryzacyjnego daje emeryturę w wysokości 16 tys. zł. Zostaje ona podwyższona o dodatek 3.200 zł, który będzie pobierany do 29 lutego 1989 r. W dniu 1 marca 1989 r. nastąpi waloryzacja, np; o 45% (zakładam, że wzrost kosztów będzie wyższy od planowanego), czyli nowa podstawa wyniesie 29 tys. zł, co przemnożone przez 80% współczynnik waloryzacyjny da emeryturę w wysokości 23.200 zł. Tyle otrzyma na rękę emeryt. Wg decyzji będzie miał jednak napisane, że jest to 16 tys. zł emerytury i 7.200 zł waloryzacji. Tak więc dodatek 3.200 zł zostanie w 1989 r skonsumowany zwiększoną waloryzacją. Pragnę również podkreślić, że każdy ponadplanowy wzrost płacy, oby do niego nie doszło, zostanie uwzględniony w mechanizmie waloryzacyjnym.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#IreneuszSekuła">Dlaczego przyjęto 3;200 zł? Emeryci i renciści tworzą na ogół 1-osobowe gospodarstwa domowe. Natomiast na 1 osobę pracującą przypada 1 osoba utrzymywana. Dlatego oszacowano, że w przypadku pracowników dodatek drożyźniany powinien wynosić 6 tys.zł. Nie zapominajmy jednak, że już w 1989 r. kwestia ta przestanie mieć jakiekolwiek znaczenie.</u>
<u xml:id="u-22.16" who="#IreneuszSekuła">O rolnikach będziemy oczywiście pamiętać. Nowy projekt ustawy zawiera wiele nowatorskich propozycji dotyczących rent i emerytur rolników. Nie będę tego tematu rozwijał, bo projekt trafi niedługo do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-22.17" who="#IreneuszSekuła">Wskaźnik 36% jest planowanym wskaźnikiem wzrostu kosztów utrzymania. W tym roku z administracji centralnej odejdzie na emeryturę nieco ponad 600 osób, podczas, gdy w całej gospodarce narodowej - 400 tys. Twierdzenie, że administracja centralna zadbała o preferencyjny wskaźnik jest nie uzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarianKról">Proponuję zaaprobować informację Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, oceniając zarazem bardzo wysoko merytoryczną wartość tego materiału. Pokazuje on bez osłonek wszystkie prawdy o systemie emerytalnym.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MarianKról">Proponuję, byśmy wyrazili nasz szacunek do zaprezentowanych modeli systemu emerytalnego, na jednym z najbliższych posiedzeń. Nad zagadnieniem tym pracuje podkomisja.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#MarianKról">W trzecim punkcie porządku dziennego projekt opinii o zadaniach Państwowej Inspekcji Pracy w II etapie reformy gospodarczej przedstawił poseł Marian Król (ZSL): Komisja, biorąc pod uwagę nowe elementy w ukształtowaniu roli organów założycielskich oraz w usamodzielnieniu przedsiębiorstw, jak też w stworzeniu warunków do powstawania nowych podmiotów gospodarczych i zawierania pozakodeksowych form stosunku pracy, a także nowych form własności, uznała za sprawę pierwszoplanową: a) stworzenie w regulacjach prawnych i mechanizmach ekonomicznych II etapu reformy rozwiązań systemowych gwarantujących załogom bezpieczne i higieniczne warunki pracy; b) wprowadzenie obowiązku przestrzegania przepisów bhp przez nowo powstające podmioty gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#MarianKról">Komisja pozytywnie ocenia działania Państwowej Inspekcji Pracy podjęte w 1987 r. i pierwszych miesiącach br. Wychodzą one naprzeciw zasadom II etapu reformy gospodarczej. Główny inspektor pracy wniósł uwagi do programu realizacyjnego II etapu, oceniając je z punktu widzenia ochrony pracy. Wskazał również na konieczność zapisywania w statutach nowo powoływanych ministerstw zadań z zakresu ochrony pracy. Spowodował również podjęcie przez b. Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki przygotowań do wprowadzenia bezpieczeństwa pracy i ergonomii do programów studiów wyższych uczelni technicznych i rolniczych.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#MarianKról">Komisja uznaje za słuszne i celowe przeorientowanie działań kontrolnych Inspekcji Pracy w ten sposób, by zwiększyć nacisk na zintegrowanie ochrony pracy z systemem zarządzania. Działania kontrolne powinny być skoncentrowane na technologiach stanowiących najpoważniejsze źródła zagrożeń. Konieczna jest również bardziej wnikliwa analiza warunków bhp w nowo powstających podmiotach gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#MarianKról">Komisja podziela opinię Głównego Inspektora Pracy o poważnej luce w regulacjach prawnych dotyczących ochrony pracy oraz nienadążaniu prac legislacyjnych w tym zakresie za zmianami organizacyjnymi. Może to spowodować regres w stanie ochrony pracy.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#MarianKról">W szczególności, za sprawy niezwykle pilne uznano jednoznaczne określenie, na kim spoczywać będą obowiązki w zakresie:</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#MarianKról">- tworzenia przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy w skali poszczególnych gałęzi, koordynowania produkcji urządzeń dla potrzeb bhp, wypracowywania długofalowych programów poprawy warunków pracy i stymulowania prac naukowo-badawczych, opracowywania analiz, ocen, ekspertyz itp., - realizacji przedsięwzięć edukacyjnych i popularyzatorskich w sferze ochrony, bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#MarianKról">W efekcie docelowym powinien powstać nowy, spójny system obejmujący działalność planistyczną, wykonawczą i kontrolno-nadzorczą, zmierzającą do stałej, systematycznej poprawy warunków pracy we wszystkich jednostkach gospodarczych, przy udziale organów państwowych, jednostek gospodarczych i czynników społecznych, W płaszczyźnie działań legislacyjnych, Komisja uznała za niezbędne:</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#MarianKról">- włączenie w system ekonomiczny jednostek gospodarczych rozwiązań zapewniających traktowanie przedsięwzięć z zakresu ochrony pracy jako kategorii rachunku ekonomicznego oraz jednego z podstawowych kryteriów oceny przedsiębiorstwa i jego kadry kierowniczej, - ustanowienie jednolitych zasad i kryteriów dopuszczania podmiotów prawych do podejmowania działalności gospodarczej, z uwzględnieniem niezbędnej znajomości przepisów i zasad bhp dla jej prowadzenia oraz umożliwiających pozbawienie prawa prowadzenia tej działalności w przypadku nieprzestrzegania przepisów bezpiecznej pracy, - uaktualnienie przepisów art. 236 pkt 2 i 3 Kodeksu pracy pod kątem ich zgodności z dokonanymi zmianami dotyczącymi funkcji organów założycielskich, zapewnienie preferencji w systemie podatkowym i kredytowym państwa, stymulujących polepszanie warunków pracy, jak też dokonanie modyfikacji zasad ustalania wysokości składki ubezpieczeniowej w zależności od następującej poprawy lub pogorszenia stanu warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#MarianKról">Zdaniem Komisji, istnieje potrzeba prawnego uregulowaniu zasad tworzenia systemu doradztwa, ekspertyz, analiz itp. w zakresie ochrony pracy, funkcjonującego przy zrzeszeniach, izbach i związkach przedsiębiorstw, szczególnie dla przedsiębiorstw małych i średnich.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#MarianKról">Niezbędne jest również zapewnienie w skali kraju jednolitego systemu informacji i ewidencji zagrożeń oraz ich skutków w postaci wypadków przy pracy i chorób zawodowych, niezależnie od form własności, w tym także obejmującego sektor prywatny i rolnictwo indywidualne. Wiąże się z tym również konieczność stworzenia systemu laboratoriów obejmujących badaniami wszystkie stanowiska pracy, na których mogą występować zagrożenia powodujące choroby zawodowe lub inne schorzenia wywołane warunkami pracy.</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#MarianKról">Komisja opowiada się za potrzebą uregulowania zasad organizacji i uprawnień kontroli zewnętrznej nad przedsiębiorstwem w celu wyeliminowania krzyżowania się kompetencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ZenonDramiński">Projekt opinii oceniam pozytywnie, gdyż jest ona skierowana do konkretnego adresata. Jednak problemy bhp wykraczają daleko poza możliwości działania poszczególnych osób i urzędów. Przypomnę przykład przytoczony przez poseł E. Zakrocką, która opowiedziała, jak to w pewnym zakładzie przejście komisji kontrolnej spowodowało usunięcie 90% niedociągnięć. Wiele spraw leży więc w gestii najniższych jednostek zarządzania.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#ZenonDramiński">Należy też ostro skrytykować środki masowego przekazu. Wyolbrzymia się w nich często jednostkowe przypadki, a nikt nie reaguje na to, że całe grupy społeczne tracą zdrowie, że na naszych oczach niszczeje naród. Problem jest więc szerszy, należy go przede wszystkim poruszać w środkach masowego przekazu.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#ZenonDramiński">Komisja jednogłośnie przyjęła projekt opinii.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>