text_structure.xml 51.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 17 października 1986 r. Komisja Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości, obradująca pod przewodnictwem posła Józefa Bareckiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informację prokuratora generalnego o realizacji ustawy z dnia 17 lipca 1986 r. o szczególnym postępowaniu wobec sprawców niektórych przestępstw,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- informację ministra spraw wewnętrznych o działalności kolegiów ds. wykroczeń,</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- projekt planu pracy Komisji na okres do września 1987 r.,</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">- sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: zastępca prokuratora generalnego Hipolit Starszak, wiceminister spraw wewnętrznych Zbigniew Pudysz oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów i Komitetu Rady Ministrów ds. Przestrzegania Prawa, Porządku Publicznego i Dyscypliny Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#HipolitStarszak">Informację o realizacji postanowień ustawy o szczególnym postępowaniu wobec sprawców niektórych przestępstw chciałbym rozpocząć od skrótowego przedstawienia warunków, które otworzyły możliwości uchwalenia przez Sejm kolejnego aktu prawnego o charakterze amnestyjnym. Na plan pierwszy wysuwa się tu znaczenie X Zjazdu PZPR. Jego uchwały potwierdziły, że siła naszego państwa jest nierozłącznie związana z rozwojem ludowładztwa, pogłębianiem socjalistycznej demokracji, ścisłym przestrzeganiem praw i wypełnianiem obowiązków oraz umacnianiem ładu i dyscypliny społecznej. X Zjazd wyraził wolę umacniania pokoju społecznego, usuwania wszystkich przeszkód, które utrudniają jeszcze zbudowanie stabilnego pomostu narodowego porozumienia. Idea porozumienia i walki, w tym także o coraz pełniejszy kształt porozumienie narodowego, przeszła już pozytywnie egzamin praktyczny. Realizacja tej idei przynosi stały postęp procesów stabilizacyjnych, umacniania państwa, ugruntowania szacunku dla prawa, poprawy stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#HipolitStarszak">Realizacji tej idei służy także okazywanie wyrozumiałości, humanitarne podejście do sprawców przestępstw o mniejszym ładunku społecznego niebezpieczeństwa oraz tych osób, które na skutek dezorientacji politycznej, braku doświadczenia życiowego, uwarunkowań środowiskowych i rodzinnych, lub nawet tylko przypadkowo - weszły w konflikt z prawem.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#HipolitStarszak">Przesłanki te sprawiły, że w latach osiemdziesiątych, wielokrotnie i ze społecznym pożytkiem, sięgano w różnorodnej formie po rozstrzygnięcia stwarzające osobom, które weszły w konflikt z prawem możliwość powrotu do normalnego życia i włączenia się do czynnego udziału w życiu kraju. Godzi się podkreślić, że działania w tyra zakresie inicjował wielokrotnie PRON.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#HipolitStarszak">Przejdę teraz do przedstawienia rezultatów stosowania ustawy z 17 lipca 1986 r. w stosunku do sprawców przestępstw przeciwko państwu i porządkowi publicznemu. Przepisy tej ustawy zastosowano wobec 225 sprawców przestępstw przeciwko państwu i porządkowi publicznemu, których zwolniono z zakładów karnych i aresztów śledczych. Postępowanie karne umorzono także wobec 216 innych, nie pozbawionych wolności, sprawców tego rodzaju przestępstw. W związku z inicjatywą Przewodniczącego Komitetu Rady Ministrów ds. Przestrzegania Prawa, Porządku Publicznego i Dyscypliny Społecznej, prokurator generalny skierował do Sądu Najwyższego wnioski o złagodzenie rygorów prawnych wobec 68 osób, które ze względu na prawne wyłączenia nie mogłyby skorzystać z dobrodziejstw ustawy w trybie zwykłym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#HipolitStarszak">Jako wysoce trafny ocenić trzeba ustawowy zapis, przewidujący obowiązek umorzenia postępowania karnego wobec osób, które po wejściu w życie ustawy dobrowolnie zgłosiły się do organów ścigania i ujawniły fakt popełnienia przestępstwa przeciwko państwu i porządkowi publicznemu. Jest to zapis o szczególnym znaczeniu. Jego realizacja stworzyła szanse powrotu do normalnego życia, bez obaw o przyszłość, osobom, które chcą zawrócić z bezsensownego szlaku negacji podstawowych racji naszego państwa, wyprostowała wiele pogmatwanych losów obywateli. Z możliwości tej skorzystało dotąd 427 osób i każdy dzień liczbę tę powiększa.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#HipolitStarszak">Zastosowanie dobrodziejstw ustawy nie jest bezwarunkowe. Podkreślam to także z tego względu, że w ostatnich dniach września br., za pośrednictwem zachodnich agencji informacyjnych, ogłoszono o powstaniu w Gdańsku nielegalnej struktury posługującej się nazwą „Tymczasowa Rada Solidarności”, w której uczestniczą także osoby zwolnione na mocy omawianej ustawy. Poczynania tej struktury wskazują, że jej uczestnicy pragną powrotu w Polsce czasu chaosu i destabilizacji. W kilku miastach Polski podjęto próbę tworzenia terenowych ekspozytur tej rady. Działania uczestników tych inicjatyw są nielegalne i jeżeli nie zostaną zaniechane, wywołają odpowiednią reakcję prawa. Dotyczy to także możliwości cofnięcia skutków zastosowania ustawy, której realizację omawiam.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#HipolitStarszak">Realizacja ustawy w części dotyczącej uwolnienia sprawców przestępstw przeciwko państwu i porządkowi publicznemu została zakończona w wyznaczonym przez ustawę terminie, tj. do dnia 15 września 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#HipolitStarszak">Nie stosowano ustawy w stosunku do 17 sprawców przestępstw z art. 228 § 1 Kodeksu karnego (chodzi o nielegalne przekroczenie granicy) i 3 sprawców przestępstw z art. 284 § 1 i 2 Kodeksu karnego (nawoływanie do nieposłuszeństwa wobec ustawy). Osoby te dopuściły się przestępstw z pobudek wyłącznie kryminalnych, a ich dotychczasowy tryb życia daje podstawę do negatywnych rokowań na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#HipolitStarszak">Wykonanie ustawy z 17 lipca 1986 r. przebiegło merytorycznie prawidłowo i sprawnie. Właściwe współdziałanie organów spraw wewnętrznych, prokuratury i sądów przyczyniło się do terminowego i należytego przeprowadzenia zaplanowanych działań. Nie przewiduje się zastosowania ustawy w stosunku do przestępstw sabotażu, szpiegostwa, terroryzmu i zdrady tajemnicy państwowej i służbowej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#HipolitStarszak">Dotychczas nie zanotowano ani jednego przypadku wszczęcia postępowania przygotowawczego przeciwko osobom, które skorzystały z dobrodziejstwa ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#HipolitStarszak">Ustawa z 17 lipca 1986 r. znajduje zastosowanie również w stosunku do sprawców niektórych przestępstw pospolitych. Przypomnę w związku z tym, że w r. ub. nastąpiło zahamowanie obserwowanej od kilku poprzednich lat tendencji wzrostu przestępczości pospolitej. W bież. roku notuje się stopniowy spadek przestępczości. Czynnikiem sprzyjającym temu procesowi okazały się wdrożone w drugim półroczu 1985 r. nowe rozwiązania prawne przyjęte w ustawie z 10 maja 1985 r. Zapewniają one konsekwentną realizację przyjętej polityki ścigania, polityki rozwarstwiania odpowiedzialności karnej. Oznacza ona w praktyce surowość w zwalczaniu przestępstw najgroźniejszych, stosowanie zaś innych, łagodniejszych środków o charakterze prewencyjno-wychowawczym wobec sprawców czynów o mniejszym stopniu społecznego niebezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#HipolitStarszak">Ustawa z 17 lipca 1986 r. była logicznym potwierdzeniem funkcjonowania w naszej polityce zasady rozwarstwienia przestępczości. Ustawowe wyłączenia dotyczące sprawców przestępstw najgroźniejszych, działających w szczególnie obciążających okolicznościach i nie rokujących realnej nadziei poprawy zapobiegło ewentualnym zagrożeniom z ich strony dla porządku prawnego w przyszłości. Z kolei podstawowe preferencje objęły sprawców o mniejszym ładunku społecznego niebezpieczeństwa, ludzi, którzy osiągnęli określony wiek, młodocianych, o także osoby znajdujące się w trudnej sytuacji osobistej.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#HipolitStarszak">Ściśle przestrzegając ustawowych kryteriów i analizując każdy indywidualny przypadek objęto dobrodziejstwem ustawy - jak dotąd - łącznie 59.116 sprawców przestępstw pospolitych. Z tej liczby zakłady karne i areszty śledcze opuściło 14.591 osób. Wobec 47.675 sprawców przestępstw pospolitych sądy rejonowe i wojewódzkie zastosowały dobrodziejstwo ustawy w formie umorzeń postępowania, darowania bądź złagodzenia kary. Prokuratorzy natomiast umorzyli postępowania przygotowawcze wobec 11.441 sprawców przestępstw pospolitych.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#HipolitStarszak">Do domu i do pracy powróciło więc ponad 14 tys. sprawców przestępstw pospolitych. Zwolnienie tak licznej grupy osób izolowanych w zakładach karnych i aresztach śledczych nie wpłynęło na zmniejszenie poczucia bezpieczeństwa obywateli. Ograniczony zasięg mają głosy, wskazujące na potrzebę wzmocnienia środków zabezpieczających mienie i inne dobra obywateli ze względu na wzrost zagrożenia przestępczością, wywołany zwolnieniami. Wpłynęło na to niewątpliwie wyłączenie spośród osób korzystających z dobrodziejstw ustawy sprawców zbrodni i innych szczególnie niebezpiecznych przestępstw, recydywistów, osób, które dopuściły się przestępstw w stanie nietrzeźwości, sprawców czynów o charakterze chuligańskim i prowadzących pasożytniczy tryb życia, a więc tych, których działalność szczególnie niepokoi społeczeństwo i stanowi dla niego stałe zagrożenie.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#HipolitStarszak">Bardzo nieliczne były jak dotąd przypadki powrotu do przestępstw osób, które skorzystały z dobrodziejstwa ustawy (24 osoby). W sierpniu 1986 r. nastąpił dalszy spadek przestępczości kryminalnej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#HipolitStarszak">Świadomość efektów realizacji ustawy nie została dotąd w pełni ukształtowana w społeczeństwie. Funkcjonuje jeszcze w pewnych kręgach społeczeństwa przekonanie o rzekomej niekonsekwencji państwa i zmianie surowego podejścia do groźnych przestępców. Należy więc w związku z tym raz jeszcze podkreślić, że uregulowania przyjęte w ustawie z 17 lipca 1986 r. zgodne są z zasadą rozwarstwiania przestępczości oraz zasadą indywidualnego podejścia do każdego przypadku i każdej z osób.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#HipolitStarszak">Praktyka stosowania ustawy została poddana kontroli. W dniach 7 i 8 sierpnia 1986 r. prokuratorzy Prokuratury Generalnej przeprowadzili badania aktowe w wybranych 12 województwach: warszawskim, bielskim, bydgoskim, ciechanowskim, gdańskim, katowickim, kieleckim, łódzkim, opolskim, płockim, poznańskim i radomskim. W toku kontroli zbadano 557 decyzji o umorzeniu postępowania w trybie art. 5 ust. 2 ustawy, tj. co najmniej 1/3 ogółu decyzji zapadłych w poszczególnych województwach. Jako niezasadne zakwalifikowano 38 postanowień, tj 6,2% ogółu zbadanych i spowodowano ich zmianę. Prawomocne rozstrzygnięcia są uchylane przez prokuratora generalnego w trybie przewidzianym w art. 294 Kodeksu postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#HipolitStarszak">Zbadano ponadto 66 decyzji o uchyleniu tymczasowego aresztowania na podstawie art. 5 ust. 2 ustawy. Jako niezasadne zakwalifikowano 4 decyzje podjęte w stosunku do osób, które działały w stanie nietrzeźwości lub prowadziły pasożytniczy tryb życia.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#HipolitStarszak">Prokurator generalny skierował do wszystkich prokuratorów wojewódzkich pismo, informujące o wynikach badań i stwierdzonych brakach oraz nakazujące zaostrzenie kryteriów aprobaty decyzji podejmowanych w omawianym trybie.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#HipolitStarszak">Prawidłowe stosowanie przepisów ustawy wymaga także wnoszenia środków odwoławczych od orzeczeń sądów, Do dnia 30 września br. wniesiono 1.085 rewizji i zażaleń. Dotychczas rozpoznano środki odwoławcze dotyczące 597 osób, w tym sądy uwzględniły 440 wniosków. Skuteczność odwołali jest więc nadal wysoka i wynosi 74%. Stałym zainteresowaniem prokuratury cieszyła się również praktyka warunkowych przedterminowych zwolnień. Wniosków w tym przedmiocie prokuratorzy złożyli 851. Liczba prokuratorskich wniosków o warunkowe zwolnienie może jeszcze wzrosnąć o pojedyncze przypadki, z pewnością jednak nie osiągnie wielkości określonej w szacunkach Ministerstwa Sprawiedliwości (około 3 tys, osób).</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#HipolitStarszak">Na wniosek ministra sprawiedliwości prokurator generalny zlecił zbadanie 45 spraw dotyczących skazanych matek oraz kobiet ciężarnych przebywających w zagładach karnych celem rozważenia, czy - mimo braku ustawowych przesłanek - nie występują okoliczności szczególne uzasadniające złożenie wniosku o darowanie lub złagodzenie kary. Analiza tych spraw wykazała w zdecydowanej większości brak podstaw do skierowania wniosków do Sądu Najwyższego. Znaczna część tych spraw dotyczy najcięższych zbrodni, jak zabójstwa, napady rabunkowe, zagarnięcia mienia społecznego wielkiej wartości lub osób o wyjątkowo negatywnym trybie życia, recydywistek itp.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#HipolitStarszak">Kontynuowana była na terenie całego kraju aktywna działalność prokuratorów na rzecz popularyzowania przepisów ustawy. Łącznie podjęto dotąd w tym zakresie 56.082 czynności. Udzielono 33.765 porad prawnych, 227 wywiadów dla prasy, ogłoszono 751 publikacji w prasie i innych środkach informacji oraz odbyto 1339 spotkań środowiskowych Przyczyniło się to niewątpliwie do popularyzacji założeń i rozwiązań przyjętych w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#HipolitStarszak">Ustawa o szczególnym postępowaniu wobec sprawców niektórych przestępstw stała się kolejnym realnym przedsięwzięciem w dziale porozumienia narodowego. Jest ona świadectwem postępu stabilizacji społecznej i politycznej, poprawy bezpieczeństwa i ładu, zmniejszającego się zagrożenia przestępczością, a równocześnie istotnym czynnikiem kształtującym ten postęp.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#HipolitStarszak">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Chciałabym nawiązać do informacji o terminowym zakończeniu realizacji ustawy z 17 lipca 1986 r. Z terenu dobiegają bowiem wiadomości, że w dalszym ciągu w pojedynczych przypadkach przepisy cytowanej ustawy mają zastosowanie. W szczególności chodzi -o ten przepis, który wyłącza z dobrodziejstw amnestii osoby prowadzące pasożytniczy tryb życia. Postępowania w tych sprawach wciąż trwają, ponieważ wiele osób usiłuje udowodnić przed sądem, że przed popełnieniem przestępstwa nie należały do kategorii niepracujących i uchylających się od pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#HipolitStarszak">Całkowicie podzielam to spostrzeżenie. Zakończone bowiem zostały - do 15 września 1986 r. - tylko te czynności, które dotyczyły osób skazanych za przestępstwa przeciwko państwu i porządkowi publicznemu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#HipolitStarszak">Nadal trwają natomiast postępowania, także w prokuraturze, dotyczące tych osób, które popełniły przestępstwa przed 17 lipca 1986 r. W tym zakresie ustawa funkcjonuje i nadal będzie funkcjonować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefBarecki">Pamiętamy dyskusje nad projektem omawianej ustawy. W dyskusji tej dominowały dwa nurty, odnoszące się do przestępczości pospolitej i przestępczości przeciwko państwu i bezpieczeństwu publicznemu. Wspólnym mianownikiem w naszych rozważaniach była idea humanitaryzmu. Podkreślam, że ten humanitaryzm ma ścisły związek ze stabilizacją sytuacji społecznej i politycznej w kraju. Dlatego jest rzeczą naturalną, że przewidując znaczne dobrodziejstwa dla osób skazanych, Chcieliśmy zarazem zadbać o gwarancje, iż nie powróci w kraju czas chaosu i destabilizacji. Znalazło to wyraz przede wszystkim w uściśleniu sformułowań odnoszących się do warunków, przy spełnieniu których skazani mogą skorzystać z dobrodziejstwa ustawy. Pamiętamy, jak żywe dyskusje budził sens wyrażenia „powrót do normalnego życia”. Powodowała nami troska o pogodzenie humanitaryzmu z gwarancjami, ze akt wielkoduszności władz zostanie należycie zrozumiany i zastosowany. Problem jest bardzo złożony. Chodzi bowiem nie tylko o małe, izolowane społecznie grupki wrogów ustroju socjalistycznego, -lecz również o wiele osób, które uwikłały się w działalność sprzeczną z interesem państwa, a teraz chciałyby się z tej działalności „wyplątać”.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JózefBarecki">Decyzja o kolejnej amnestii była decyzją bardzo odważną i przyjęta została na ogół przychylnie, jako wyraz siły państwa i postępu procesów stabilizacji. Nie należy jednak ukrywać, że decyzja ta została przyjęta nie jednomyślnie. Jak napisał francuski „Express” na ulicach Warszawy dała się zauważyć obojętność w stosunku do ustawy z 17 lipca 1986 r. Moim zdaniem oznacza to m.in., że dla szerszych kół społeczeństwa działalność grup opozycyjnych nie miała wielkiego znaczenia. W wielu środowiskach wyrażano natomiast obawy o to, czy zwolnienie tak wielkiej liczby skazanych nie spowoduje zmniejszenia bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JózefBarecki">Z satysfakcją należy stwierdzić, że - jak wynika z przedstawionej informacji - realizacja ustawy była prawidłowa i konsekwentna Niestety nie wszyscy zrozumieli, że minął ich czas. Oto grupka ludzi przystąpiła w Gdańsku do prób reaktywowania rozwiązanego związku. Jest to kolejna próba wkroczenia na drogę, która przyniosła naszemu państwu wiele szkód. Jest zrozumiałe dla wszystkich, że próby te nie mają żadnych szans powodzenia, co najwyżej staną się nowym alibi dla działań wymierzonych w nasze państwo. Z postępowania administracji amerykańskiej wyraźnie wynika, że na takie właśnie alibi czekała, by móc usprawiedliwić instrumentalne traktowanie spraw Polski. Nie można tego nie brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JózefBarecki">Tym, którzy korzystają z danej im szansy w sposób niewłaściwy, trzeba przypomnieć, że dobrodziejstwa ustawy nie są bezwarunkowe. Są granice, po których przekroczeniu wroga działalność nie może być tolerowana.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JózefBarecki">Zwróciliśmy się do Prokuratury Generalnej o przedstawienie informacji o realizacji ustawy z 17 lipca 1986 r., gdyż nasza Komisja rekomendowała przed kilkoma miesiącami projekt ustawy całemu Sejmowi. Dziś pragniemy podkreślić, że intencją Sejmu było uchwalenie aktu integralnego - dobrodziejstwa ustawy są obwarowane pewnymi warunkami. Ich niedotrzymanie musi się spotkać z surową reakcją prawa.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JózefBarecki">Komisja postanowiła przyjąć przedłożone jej informacje.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#JózefBarecki">W kolejnym punkcie porządku obrad informację o działalności kolegiów ds. wykroczeń przedstawił wiceminister spraw wewnętrznych Zbigniew Pudysz: Kolegia ds. wykroczeń, będące organem państwowym, lecz w składzie całkowicie społecznym, funkcjonują w systemie organów ochrony prawnej PRL już 34 lata. Bezpośredni nadzór nad działalnością kolegiów sprawują terenowe organy administracji państwowej, a nadzór zwierzchni - minister spraw wewnętrznych. W ramach tego nadzoru minister m.in. wydaje wytyczne, kształtujące orzecznictwo w sprawach o wykroczenia. Ostatnio takie wytyczne zostały wydane 15 listopada 1984 r.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#JózefBarecki">Rolę i znaczenie instytucji prawnych można mierzyć przy pomocy różnych kryteriów. Głównym miernikiem jest jednak to, czy instytucja ta zdała praktyczny egzamin i przez odpowiednio długi okres właściwie spełniała swoją funkcję. Dziś, z perspektywy lat, możemy już stwierdzić, że kolegia ds. wykroczeń mają duży dorobek, zostały zaakceptowane przez praktykę społeczną, stworzyły własną tradycję prawną.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#JózefBarecki">W ciągu wielu lat działania kolegiów zmieniały się przepisy regulujące ich kompetencje, strukturę i tryb postępowania, a nawet nazwę, lecz charakter tej instytucji był cały czas jednakowy.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#JózefBarecki">Szczególne miejsce kolegiów ds. wykroczeń wśród podstawowych organów ochrony prawnej wynika zarówno z liczby, jak i rodzaju spraw należących do ich kompetencji. Każdego roku do kolegiów wpływa przeciętnie około 600 tys. spraw z różnych dziedzin. Dominują wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji oraz porządkowi publicznemu. W orzecznictwie kolegiów znajduje swe odzwierciedlenie większość ujemnych zjawisk występujących w naszym życiu społecznym, a więc pijaństwo i alkoholizm, pasożytnicze uchylanie się od pracy, chuligaństwo, brak poszanowania dla mienia społecznego i indywidualnego, spekulacja, zagrożenie bezpieczeństwa i porządku w ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#JózefBarecki">Wyposażenie kolegiów w szeroki wachlarz kar i środków pozakarnego oddziaływania na sprawców wykroczeń uczyniło z ich orzecznictwa ważny instrument skutecznie służący zapewnieniu poszanowania prawa, ładu i porządku publicznego. Tylko w pierwszym półroczu b. r. kolegia ukarały ponad 270 tys, osób. Trzeba wspomnieć, że systematycznie rozszerzano uprawnienia kolegiów, czego wyrazem było kilkakrotne - ostatnio dokonane ustawą z 10 maja 1985 r. przekwalifikowanie drobnych przestępstw w wykroczenia i przekazanie spod orzecznictwa sądów do orzecznictwa kolegiów, a także stworzenie możliwości orzekania przez nie grzywny do 50 tys. zł oraz kary dodatkowej zakazu prowadzenia pojazdów w wymiarze do 3 lat. W najbliższym czasie zostanie przedstawiony Sejmowi projekt kolejnej nowelizacji, zmierzającej do przekazania do właściwości kolegiów rozpatrywania spraw, kwalifikowanych dotąd jako występki przeciwko bezpieczeństwu publicznemu. Zakłada się, że orzecznictwu kolegiów poddane zostaną tylko te czyny, których zasiąg, albo skutki nie były znaczne.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#JózefBarecki">O randze kolegiów decyduje nie tylko coraz szerszy zakres ich kompetencji, ale i autorytet pochodzący z wyborów członków kolegiów. Łączenie przez nich doświadczenia z pracy społecznej, znajomości spraw i problemów z terenu działania danego kolegium z coraz większymi kwalifikacjami ogólnymi wynikającymi z poziomu wykształcenia i znajomości prawa o wykroczeniach, gwarantuje wysoki poziom orzecznictwa i dalszy wzrost ich autorytetu w społeczeństwie Ważnym wydarzeniem w historii kolegiów ds. wykroczeń było utworzenie z dniem 1 stycznia 1983 r. 376 kolegiów rejonowych w miejsce ponad 2 tys. kolegiów działających dotychczas przy wszystkich terenowych organach administracji państwowej stopnia podstawowego. Znaczenia dokonanej reformy nie sposób przecenić. Przede wszystkim zapewniła ona wszystkim kolegiom I instancji fachową obsługę prawną ze strony radcy kolegium. Umożliwiła też prowadzenie systematycznego szkolenia i udzielania wszechstronnego instruktażu członkom kolegiów, poprawę ich warunków lokalowych, a tym samym stworzyła warunki sprzyjające doskonaleniu ich orzecznictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#JózefBarecki">Po roku funkcjonowania kolegiów w naszej strukturze organizacyjnej działalność ich była przedmiotem szczegółowej analizy dokonanej przez Komisję Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości w czerwcu 1984 r. W wydanej w jej następstwie opinii Komisja, potwierdzając generalnie słuszność dokonanej reformy i prawidłowość wdrożenia jej w życie, sformułowała liczne postulaty pod adresem terenowych organów administracji państwowej, przy których działają kolegia rejonowe. Pomimo podejmowania wielu starań realizacja owej opinii Komisji nie jest w pełni zadowalająca. I tak, według ostatnich danych, 12 kolegiów rejonowych pozbawionych jest fachowej obsługi prawnej w osobie radcy kolegium, a 8 nie ma dostatecznej obsługi organizacyjno-biurowej. Aż 36 kolegiów rejonowych pozbawionych jest sali rozpraw, co zmusza je do organizowania posiedzeń wyłącznie w pokojach biurowych. Nie sprzyja to ani dobrej organizacji pracy kolegium, ani jego autorytetowi i powadze.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#JózefBarecki">Jednakże, pomimo tych braków zarówno badania statystyczne dotyczące orzecznictwa kolegiów, jak i ustalenia dokonywane w toku działalności kontrolno-nadzorczej pozwalają na stwierdzenie, że kolegia na ogół dobrze wykorzystały warunki powstałe w wyniku zreformowania ich struktury organizacyjnej. Skutecznie oddziaływują one na przestrzeganie ładu i porządku prawnego w kraju, wspierając zarówno realizację zadań administracji państwowej, jak i przyczyniając się do ograniczenia wielu ujemnych zjawisk występujących w naszym życiu społecznym.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#JózefBarecki">Wspomniana opinia sejmowej Komisji wskazywała również na konieczność usprawnienia pracy organów składających do kolegiów wnioski o ukaranie, zwłaszcza w zakresie trafności wnioskowania i postępowania dowodowego. Aczkolwiek sytuacja uległa poprawie, to jednak nadal wiele uniewinnień, a stanowią one 3,1% ogółu rozstrzygnięć, było wynikiem kierowania wniosku co do niewłaściwej osoby lub niezgromadzenia dostatecznych dowodów winy.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#JózefBarecki">W I półroczu 1986 r. zaznaczył się dalszy wzrost napływu spraw do kolegiów ds. wykroczeń. Otrzymały one do rozpoznania 598.918 wniosków o ukaranie, tj. o 6,2% więcej niż w I półroczu 1985 r. W kilku województwach wzrost liczby spraw był bardzo duży i wyniósł np. w woj. łódzkim 58,8%, a w zielonogórskim - 46,4%.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#JózefBarecki">Wzrost ten został spowodowany przede wszystkim nasileniem działań organów ujawniających naruszenia przepisów, zwłaszcza wykroczenia drogowe. Zastanawia znaczny wzrost liczby wniosków o ukazanie za wykroczenia przeciwko przepisom o zapobieganiu pożarom i to w sytuacji, gdy wzrasta zagrożenie pożarami. Większość takich czynów może być wprawdzie karana w postępowaniu mandatowym, niemniej jednak problem ten będziemy chcieli w najbliższym czasie zbadać.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#JózefBarecki">Kolegia wymierzyły ogółem 278.351 kar zasadniczych. W strukturze kar zaznaczył się dalszy korzystny wzrost kary ograniczenia wolności. Stanowiła ona 6,7% ogółu kar (w analogicznym okresie ub. r. 5,5%). Kara aresztu stanowiła 1% kar, a kara nagany 2%.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#JózefBarecki">Podstawową karą orzekaną przez kolegia jest niezmiennie kara grzywny. Stanowiła ona 90,5% orzekanych kar. Przeciętnie w kraju odsetek grzywien powyżej 20 tys, zł wynosił 26,5% w stosunku do ogółu tego rodzaju kar. Najsurowszą, ale trafną, politykę represyjną stosowały kolegia i województwach sieradzkim, lubelskim i krośnieńskim.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#JózefBarecki">Kolegia rozszerzają i wzbogacają również formy działalności profilaktyczno-wychowawczej. I tak, w czasie wyborów do kolegiów, szczególną uwagę zwracano na. odbywanie przez członków kolegiów spotkań ze społeczeństwem, a zwłaszcza z kolektywami które wysunęły ich kandydaturę.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#JózefBarecki">Kontynuowane będą nadal działania profilaktyczno-wychowawcze, o których mowa w przedłożonej informacji, takie jak: organizowanie rozpraw w miejscu pracy lub zamieszkania, zapraszanie przedstawicieli organizacji społecznych do udziału w rozprawie itp.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#JózefBarecki">Wykonano całkowicie ponad 55% orzeczonych kar.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#JózefBarecki">Obecna, dziesiąte już z rządu, kadencja kolegiów ds. wykroczeń kończy się 31 grudnia br. Do końca października rady narodowe dokonają wyboru ok. 35 tys. członków kolegiów obu instancji na nową kadencję 1987–1990 r.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#JózefBarecki">Kolegia ds. wykroczeń na bieżąco uwzględniają w swojej działalności zadania wynikające z uchwał Sejmu i opinii Komisji. Szczególną uwagę w ostatnim okresie przywiązują do realizacji zadań wynikających z uchwały Sejmu z 18.VI.1986 r. w sprawie zwalczania patologii społecznej i umacniania zdrowia moralnego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#JózefBarecki">Nowo wybrane kolegia ds. wykroczeń, na kadencję 1987–1990 będą kontynuowały swoją działalność na rzecz umacniania praworządności, porządku publicznego i dyscypliny społecznej. Resort spraw wewnętrznych z tytułu sprawowania nadzoru zwierzchniego zintensyfikuje swoje działania w celu zapewnienia pełnej i efektywnej realizacji zadań. W znacznym jednak stopniu będzie ona zależała od przezwyciężenia problemów w zakresie zapewnienia wszystkim kolegiom należytej obsługi prawnej i biurowej oraz stworzenia im odpowiednich warunków do orzekania. Sprawy te leżą w gestii terenowych organów administracji państwowej oraz szefa Urzędu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#JózefBarecki">W ramach działań resortu spraw wewnętrznych zwrócimy również większą uwagę na trafniejszy dobór i opracowanie spraw kierowanych do rozpatrzenia przez kolegia, a także na lepsze przygotowanie zawodowe występujących przed kolegiami oskarżycieli.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EmiliaWcisło">Przez 20 lat byłam członkiem, a także przez pewien okres przewodniczącą kolegium ds. wykroczeń. Na podstawie mego doświadczenia w tej dziedzinie, chciałabym zadać kilka pytań. Zaznaczam, że nie chodzi mi o krytykę pracy kolegiów, gdyż udowodniły one swoją przydatność i dobrze pracują. Istnieje jednak potrzeba doskonalenia ich pracy oraz orzecznictwa. Zwracam uwagę, że otrzymana przez nas informacja jest niepełna. Nie pokazuje żadnych trudności i problemów w pracy kolegiów ds. wykroczeń. Brakuje w niej danych na temat: postępowania nakazowego, nie ma ani słowa o działalności komisji orzecznictwa.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#EmiliaWcisło">Od wielu lat środowisko prawnicze sugeruje, że w kolegiach ds. wykroczeń należałoby połączyć czynnik społeczny z czynnikiem zawodowym; zawodowy prawnik miałby pełnić funkcję przewodniczącego kolegium. Utrzymuje się, że czynnik społeczny nie wystarczy dla dobrej działalności kolegiów, szczególnie ze względu na fakt, że. przejmują one do swej właściwości wiele spraw przenoszonych z Kodeksu karnego. Określenie, że kolegia rozpatrują jedynie drobne sprawy jest już nieprawdziwe, gdyż są one zagrożone karą do 3 miesięcy aresztu i 50 tys. zł grzywny. Jakie jest stanowisko resortu wobec tych argumentów?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#EmiliaWcisło">Postuluje się rozszerzenie uprawnień sądów do rozpatrywania odwołań od orzeczeń kolegiów. Do tej pory mogą one rozpatrywać odwołanie od orzeczenia kolegium tylko wtedy, gdy orzeczoną karą jest areszt. W pozostałych sprawach orzekają kolegia odwoławcze. Należy rozważyć rozszerzenie uprawnień sądów do orzekania w sprawach odwołań od orzeczeń kolegiów, w których skazano sprawcę na zastępczą karę aresztu lub karę ograniczenia wolności.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#EmiliaWcisło">Należy zauważyć, że mamy do czynienia z bardzo małą liczbą odwołań od orzeczeń kolegiów. Zaledwie w 6,8% spraw skazani odwołują się do II instancji. Ozy należy to rozumieć jako brak zaufania do organów odwoławczych? Czy sprawcy obawiają się, że w II instancji nie uwzględni się wszystkich okoliczności sprawy?</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#EmiliaWcisło">Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia przewiduje, że składowi orzekającemu przewodniczy przewodniczący lub jego zastępca. Regułą jest jednak, że ludzie ci nie mają czasu i przewodniczy członek kolegium nie mający przygotowania prawniczego.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#EmiliaWcisło">Jaka jest liczba odwołań od orzeczeń wydawanych w trybie przyspieszonym?</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#EmiliaWcisło">Chciałabym zwrócić jeszcze uwagę na usytuowanie komisji orzecznictwa. Mówi się dość powszechnie, że komisje te przygotowują rozstrzygnięcia II Instancji, a komisja odwoławcza tylko przychyla się do ich wniosków. Z taką opinią spotkałam się m.in. na spotkaniu z wyborcami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaStaruch">W przedstawionych nem materiałach na str. 4, stwierdza się, że zgodnie z ustawą z 10 maja 1985 r. od 1 lipca tego roku kolegia ds. wykroczeń zaostrzyły represję karną. Jednocześnie na tej samej stronie stwierdza się, że struktura kar orzekanych przez kolegia od kilku lat nie ulega zmianie. Jest to - moim zdaniem - sprzeczność. Czy przedstawiciele resortu mogliby się ustosunkować do tego stwierdzenia?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AnnaStaruch">Na tej samej stronie mowa jest także o trudnościach występujących przy wykonywaniu kary ograniczenia wolności. Co zrobiono, by kara ta mogła być stosowana szerzej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IrenaSzadurska">W ślad za nadesłaną informacją przeprowadziłam rozmowę z pracownikami kolegium rejonowego w Grajewie i z kierownikiem wydziału społeczno-prawnego Urzędu Miejskiego. Potwierdzili oni ocenę o celowości powołania kolegiów rejonowych. Są one lepiej przegotowane do pełnienia tych funkcji i zdobyły zaufanie wyborców. Chciałabym przedstawić uwagi i spostrzeżenia pracowników, z którymi rozmawiałam, dotyczące usprawnienia pracy kolegiów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#IrenaSzadurska">W celu poprawy orzecznictwa kolegiów, jak również usprawnienia egzekucji kar należałoby: zmienić art. 25 § 1 Kodeksu wykroczeń i art. 64 § 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, obniżając wysokość grzywny, przy której można orzec zastępczą karę aresztu. Błędem było odstąpienie od starej zasady obowiązującej w art. 25 Kw do 1 lipca 1985 r., w myśl której przy wymierzaniu kary powyżej 4 tys. zł grzywny można było orzec zastępczą karę aresztu. Wprowadzone w lipcu 1985 r. zmiany spowodowały, że obecnie w wielu prostych sprawach przewodniczący wymierza w trybie nakazowym karę grzywny, której później nie można wyegzekwować od sprawcy. Dotyczy to również grzywien do 10 tys. zł orzekanych przez składy orzekające.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#IrenaSzadurska">Wszczęcie postępowania egzekucyjnego kończy się zwykle wydaniem postanowienia o jego umorzeniu. Dlatego dokonanie zmian obu w/w artykułów jest konieczne. Taka zmiana uwidoczni sprawcy wykroczenia, że jeżeli nie będzie miał z czego zapłacić, pójdzie odsiedzieć zasłużoną karę. Wzrośnie szacunek dla kolegiów, gdy kara poniżej 10 tys. zł lub 7,5 tys. zł nałożona nakazem obwarowana zostanie zastępczą karą aresztu.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#IrenaSzadurska">Moi rozmówcy postulowali też zmianę art. 59 § 1 pkt 9 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Pytali dlaczego orzeczenia kolegiów muszą zawierać uzasadnienie, skoro w sprawach karnych rozpatrywanych przez sądy takiego obowiązku nie ma, mimo że kary są surowsze, a orzekają w nich zawodowi sędziowie. Kolegia ds. wykroczeń rozpatrują więcej spraw niż sądy. Społecznikom trudniej jest uzasadnić orzeczenie niż sędziom zawodowym. Gdyby uzasadnienia orzeczeń były konieczne tylko w przypadku złożenia odwołania, to mogliby je pisać radcowie kolegium, przewodniczący kolegium rejonowego lub jego zastępcy, za wynagrodzeniem. Przykładowo podam, że w Kolegium Rejonowym ds. Wykroczeń w Grajewie rozpatrzono w 1985 r. 1015 spraw, z których tylko w 68 sprawach (6,7%) wpłynęły odwołania do kolegium przy wojewodzie łomżyńskim. Czy wobec tego pisanie uzasadnień w 947 sprawach nie było stratą cennego czasu?</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#IrenaSzadurska">Pracownicy kolegium pytali, czy art. 39 Kw może mieć zastosowanie w wyjątkowych przypadkach do sprawców wykroczeń określonych w art. 87 § 1 i 5 Kw. Chodzi o odstąpienie od orzekania kary zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w stosunku do inwalidów, którzy mają specjalnie przystosowane samochody, gdy w wyniku badania stwierdzono zawartość 0,21–0,24 promile alkoholu we krwi lub uzyskano tylko dodatni wynik badania probierzem trzeźwości.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#IrenaSzadurska">Pytano także, czy postanowienie wydane na podstawie art. 84 ust. 1 pkt 2 w związku z artykułem 84 ust. 1 prawa o ruchu drogowym powinno zawierać pouczenie o przysługującym obywatelowi zażaleniu, skoro zostaje wydane na podstawię wyniku badania krwi lub badania probierzem trzeźwości.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#IrenaSzadurska">W ustawie o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy należałoby zmienić sankcje karne. Nie można przecież orzekać kary ograniczenia wolności, skoro wiadomo, że osoba uchylająca się od pracy nie chce pracować nawet za pełnym wynagrodzeniem. Kara nieodpłatnej, dozorowanej pracy lub potrącenia z wynagrodzenia nie powinna mieć zastosowania wobec takich osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewPudysz">Chcę na wstępie oświadczyć, że sformułowane pytania miały w swej treści pewne uwagi o charakterze praktycznym. Zasługują one na szczegółowe przeanalizowanie i ewentualne wykorzystanie w bieżącej praktyce oraz rozstrzygnięciach ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ZbigniewPudysz">Pytano, czy nie należałoby wprowadzić do kolegiów czynnika zawodowego. Chciałbym przypomnieć, że kolegia są organem państwowym, ale w składzie całkowicie społecznym. Jesteśmy stanowczo za utrzymaniem tego rozwiązania, przy założeniu stałego podnoszenia kwalifikacji osób orzekających w kolegiach.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#ZbigniewPudysz">Druga kwestia poruszona w wypowiedzi to, niewielki odsetek odwołań. Nie sądzę, że świadczy to o braku zaufania do kolegiów orzekających II instancji. Sprawy przed kolegiami ds. wykroczeń są pod względem dowodowym przygotowane nie gorzej, niż sprawy rozpatrywane przez sądy powszechne. Kolegia wydają ok. 3,6% orzeczeń uniewinniających, więc wskaźnik jest taki sam, jak w orzecznictwie sądowym. Nie badałem szczegółowo tej sprawy, ale wydaje mi się, że niekiedy kieruje się sprawę do kolegium w przekonaniu, że szybsza represja jest skuteczniejsza, choć istnieją przesłanki właściwości sądowej. Oczywiście w takich sytuacjach ukarany rezygnuje z wnoszenia odwołania.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#ZbigniewPudysz">Sądzę, że kolegia do spraw wykroczeń zyskują coraz wyższy autorytet w systemie organów ochrony prawnej, czego dowodzi fakt, że Sejm w ciągu ostatnich kilkunastu lat przenosił pewne sprawy z orzecznictwa sądowego do orzecznictwa kolegiów. Poszerzał więc kompetencje tego organu. Rozstrzygnięcia takie wyrastały z przekonania, że kolegia są w stanie podołać nowym, trudniejszym zadaniom. I rzeczywiście, w naszej ocenie zadania te spełniane są dobrze. Stąd propozycja rządu, by niektóre dalsze występki przenieść do kompetencji kolegiów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewSmerczyński">Zgadzam się z uwagą, że informacja przez nas przedstawiona nie była pełna, ale trzeba podkreślić, że wynikało to ze świadomie przyjętego założenia. Chodziło nam o to, by nie przedstawiać informacji zbyt obszernej, przeciążonej szczegółowymi danymi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZbigniewSmerczyński">Od kilku lat spada systematycznie liczba grzywien nałożonych w postępowaniu nakazowym. I tak: w 1983 r. - 11% wszystkich kar grzywny nałożono właśnie w postępowaniu nakazowym. W 1984 r. - 8,6%, a w 1986 r. już tylko 7,3%. To zjawisko wynika przede wszystkim z rozszerzenia zakresu postępowania mandatowego, co sprawia, że z roku na rok maleje liczba spraw kwalifikujących się do postępowania nakazowego.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZbigniewSmerczyński">W ub. r. uchylono 58% zaskarżonych orzeczeń kolegiów ds. wykroczeń. Jest to odsetek stały, praktycznie nie zmieniający się w ostatnich latach.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#ZbigniewSmerczyński">Podobnie jak minister Z. Pudysz ja również uważam, że społeczny model kolegiów ds. wykroczeń jest słuszny, m.in. ze względu na założenia naszego ustroju. Chcę jednak powiedzieć, że z naszego punktu widzenia byłoby wygodniej, gdyby w kolegiach zasiadali sami „zawodowcy”. Ale nie o naszą wygodę przecież powinno tu chodzić.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#ZbigniewSmerczyński">Odsetek orzeczeń kolegiów zaskarżonych do sądu zbliżony jest do odsetka odwołań, więc nie wskazuje na wyższy autorytet postępowania sądowego.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#ZbigniewSmerczyński">Postępowanie przed kolegium ds. wykroczeń powinien prowadzić przewodniczący kolegium, bądź jego zastępca. Jednak w dużych miastach, takich jak Warszawa, zasady tej nie daje się utrzymać. W sytuacji, gdy codziennie jest około 8–9 wokand obradom przewodniczyć musi członek kolegium delegowany przez przewodniczącego, na co zresztą przepisy proceduralne pozwalają. Nie znamy przypadków, by z tego powodu postępowanie prowadzone było niestarannie. Zwrócimy jednak uwagę na te sprawy. W mniejszych kolegiach rejonowych, gdzie jest tylko jedna wokanda dziennie, przewodniczący kolegium może przewodniczyć obradom.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#ZbigniewSmerczyński">Wniesiono odwołania od 6% orzeczeń wydanych w trybie przyspieszonym.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#ZbigniewSmerczyński">Nie mieliśmy dotąd sygnałów o jakichś zasadniczych nieprawidłowościach w działalności radców obsługujących kolegia ani komisji orzecznictwa. Być może należałoby zbadać tę kwestię bardziej wnikliwie.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#ZbigniewSmerczyński">Strukturę kar rozumiemy w ten sposób, że idzie o rodzaj, nie zaś o wymiar kar. Tym tłumaczy się treść informacji na str. 4. Wymiar kar stale rośnie. Rośnie też liczba orzeczonych kar ograniczenia wolności i ale wciąż są problemy z jej wykonaniem, podobnie, jak analogicznych kar wymierzonych w postępowaniu sądowym. Naszym zdaniem, minister finansów powinien wprowadzić przepis, który zapewniłby zakładom pracy jakieś korzyści materialne z zatrudnienia osób odbywających karę ograniczenia wolności. Być może pozwoliłoby to na pewną poprawę jej skuteczności.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#ZbigniewSmerczyński">Podniesiono sprawę nowelizacji art. art. 25 i 64 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenie. Rozumiem, że najwygodniej by było, gdyby każda grzywna mogła być zamieniona na areszt. Z drugiej wszakże strony chcemy ograniczyć do minimum przypadki osadzania w areszcie osób, które popełniły drobne wykroczenia porządkowe. Nasze wnioski idą w kierunku wprowadzenia fakultatywności zmiany grzywny na areszt, bez względu na wysokość orzeczonej grzywny. W ub. r. 17 tys. osób odbyło zastępczą karę aresztu, ponieważ nie uiściły grzywny na czas. W naszej ocenie nie jest to sytuacja zadowalająca. Należy raczej dążyć do usprawnienia egzekucji kar pieniężnych, niż do ich zamiany na kary izolacyjne.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#ZbigniewSmerczyński">Wydaje się, że propozycje zniesienia obowiązku pisemnego uzasadnienia wszystkich orzeczeń kolegiów ds. wykroczeń są dużym nieporozumieniem. Należy pamiętać, że uzasadnienie - nawet krótkie - może mieć wielki walor wychowawczy. Napisanie uzasadnienia nie jest chyba wielkim problemem, szczególnie teraz po podniesieniu stawek wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt działalności kolegiów, nie uwzględniony w informacji. Otóż kolegia mają wiele cennych spostrzeżeń odnośnie funkcjonowania ustaw, w szczególności z zakresu tzw. patologii społecznej. Ich doświadczenia mogłyby - właściwie wykorzystane - znacznie wzbogacić nasze rozważania. Możliwości tej jak dotąd nie dostrzegano. Pragnę się posłużyć jednym wymownym przykładem: bardzo prędko w kolegiach ds. wykroczeń zauważono, że ustawa „antyalkoholowa” nie mówi nic ó doprowadzeniu się do stanu upojenia przy pomocy innych niż alkohol środków. Chyba trzeba będzie to uwzględnić w pracach nad nowelizacją tej ustawy. Wiele uwag zgłaszają kolegia ds. wykroczeń w odniesieniu do ustawy o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy. Uwagi te, jak mówiłem, nie są ani dostrzegane, ani wykorzystywane. Tymczasem kolegia trzeba docenić i od tej strony. Trzeba im również pomóc. Nie rozumiem dlaczego w 12 kolegiach nie ma jeszcze radców prawnych. Jeżeli są jakieś przeszkody - należy je jak najszybciej usunąć. Konieczna jest również pomoc w rozwiązywaniu problemów lokalowych i kadrowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WacławDudek">Niepokojem napawać powinien fakt, że aż 90% wniosków o ukaranie przed kolegium ds. wykroczeń przygotowywanych jest przez MO. Pozostałe organy nie wykazują w tej dziedzinie należytej aktywności, choć są wyposażone ustawowo w takie kompetencje. Mam tu na myśli m.in. Państwową Inspekcję Handlową, straż pożarną i inne. Prowadzi to oczywiście do przerzucania zadań wymienionych organów na Milicję Obywatelską, co nie jest właściwe.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WacławDudek">W postępowaniu nakazowym przewodniczący kolegium może wymierzyć karę grzywny do 7,5 tys. zł. Zdarzają się odwołania od orzeczonej w tym trybie kary. Proponuję, by w takim przypadku instytucję odwołania zastąpić instytucją sprzeciwu, po którego wniesieniu sprawa trafiłaby do orzecznictwa kolegium I instancji. Myślę, że takie rozwiązanie służyłoby umocnieniu autorytetu kolegiów orzekających w I instancji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WacławDudek">I jeszcze jedno: w „Polityce” z 20 września 1986 r. w rubryce „Coś z życia” znalazłem informację o ukaraniu wysoką grzywną kucharki za to, że sprzedała zbyt małe porcje zupy i parzyła za słabą kawę. Notka kończy się ironiczną uwagą, że karać surowo już umiemy, lecz mocnej kawy zaparzyć jeszcze się nie nauczyliśmy. Autor zadaje też pytanie, czy kawa będzie lepsza, jeśli parzyć ją będą kolegia ds. wykroczeń. Istotnie, czy nie posunęliśmy się za daleko w dążeniu do surowości kar?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewPudysz">Propozycja posła W. Dudka odnośnie sprzeciwu od orzeczeń wydanych w postępowaniu nakazowym jest bardzo trafna. Ja również uważam, że Sprawa powinna wracać pod obrady całego kolegium.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewPudysz">Przedmiotem dzisiejszej dyskusji jest działalność kolegiów ds. wykroczeń, dlatego nie czuję się kompetentny do oceny publikacji „Polityki”. Oczywiście zdarzają się nieprawidłowości i stąd - jak myślę - wynika pytanie posła W. Dudka. Chciałbym przypomnieć, że w swoim czasie pojawiły się w prasie ogromne publikacje, których autorzy witali z radością wyrok uniewinniający dyrektora Z. Makomaskiego. Ich ton sprowadzał się do hasła: nareszcie zwyciężyła sprawiedliwość. Wczoraj jednak Sąd Najwyższy uchylił wyrok uniewinniający i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Może więc należy się czasem wstrzymać z formułowaniem pochopnych wniosków, z którymi często stykamy się w publicystyce społeczno-prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ElżbietaGacek">Powołanie kolegiów ds. wykroczeń przed ponad 30. laty miało na celu włączenie do wymiaru sprawiedliwości czynnika niefachowego oraz powołanie organów do rozstrzygnięcia spraw o dużej dolegliwości, ale mniejszej wagi. Czy kolegia ds. wykroczeń spełniają tę funkcję?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ElżbietaGacek">Uważam, że przedstawioną przez resort informację możemy przyjąć bez większych uwag. Działalność kolegiów zasługuje na nasze uznanie. Tendencja do przekazania nowych spraw spod orzecznictwa sądów powszechnych do kolegiów dowodzi, że ich model jest stale dostosowywany do pierwotnych założeń. Kolegia stanowią autentyczne przedłużenie wymiaru sprawiedliwości. Powołanie kolegiów rejonowych było trafnym przedsięwzięciem. Uwagi do ich pracy nie odnosiły się do działalności merytorycznej, a raczej do takich praktycznych kłopotów, jak sprawy lokalowe itp.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ElżbietaGacek">Należy starać się o większą sprawność wykonywania kary ograniczenia wolności. Zapomina się często, że można ją wykonywać w kilku formach. Wykonywanie nieodpłatnej nadzorowanej pracy jest tylko jedną z nich. Z danych Rady Państwa wynika, że poza województwem krakowskim i gdańskim, władze terenowe mają duże trudności z zorganizowaniem takiej pracy. A przecież można jeszcze stosować potrącenie z wynagrodzenia lub obowiązkowe zatrudnienie połączone z takim potrąceniem.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ElżbietaGacek">Zgadzam się ze stanowiskiem, że wprowadzenie czynnika fachowego do kolegiów ds. wykroczeń nie byłoby słuszne. Można zintensyfikować działalność szkoleniową i popularyzatorską, ale wprowadzenie fachowców złamałoby dotychczasowe zasady działania kolegiów. Kolegia ds. wykroczeń zostały ostatnim tego rodzaju ciałem społecznym. Inaczej jest np. z bardzo słabo działającymi komisjami pojednawczymi w zakładach pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#ElżbietaGacek">Uwagi szczegółowe dotyczące poszczególnych przepisów należałoby uwzględnić, o ile przyczynią się one do usprawnienia postępowania, lub egzekwowania orzeczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefBarecki">Przedstawiciele ministerstwa rozpatrzą szczegółowe uwagi sformułowane przez posłów. Należy uważniej przyjrzeć się zwłaszcza zasygnalizowanej przez jednego z posłów sprawie, że jedynymi praktycznie organami wnoszącymi sprawy przed kolegia ds. wykroczeń są organa Milicji Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JózefBarecki">Komisja przyjęła informację przedstawioną przez Ministerstwo Upraw Wewnętrznych oraz wyraziła uznanie członkom kolegiów ds. wykroczeń za ich pracę. W następnym punkcie porządku dziennego Komisja przyjęła plan pracy na okres do września 1987 roku.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>