text_structure.xml 59.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 10 czerwca 1986 r. Komisja Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości, obradująca pod przewodnictwem posła Józefa Bareckiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informacje rządu o realizacji ustaw związanych z przeciwdziałaniem patologii społecznej oraz program zapobiegania i zwalczania patologii społecznej i przestępczości w latach 1986-1990.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Jan Antosik, wiceminister sprawiedliwości Tadeusz Skóra, wiceminister spraw wewnętrznych Łucjan Czubiński, zastępca prokuratora generalnego Wiesław Śliwa, główny inspektor kontroli w Urzędzie Rady Ministrów Edward Drzazga oraz przedstawiciele Ministerstwa Finansów, Komendy Głównej MO i Zrzeszenia Prawników Polskich.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Na najbliższym plenarnym posiedzeniu Sejm rozpatrzy problemy umacniania zdrowia moralnego społeczeństwa oraz zapobiegania zjawiskom patologii społecznej i ich zwalczania, ze szczególnym uwzględnieniem realizacji ustaw w tym zakresie. Rząd przygotował informacje i oceny stanu realizacji tych ustaw oraz opracował zamierzenia na przyszłość dotyczące tych zagadnień. Na posiedzeniu Sejmu przewidziane jest wystąpienie przedstawiciela rządu. Swe stanowisko przedstawi również nasza komisja. Dlatego też byłoby celowe zapoznanie się z materiałami rządowymi i ustalenie, jakie stanowisko będzie reprezentowane w projekcie uchwały Sejmu, która zostanie podjęta na wspomnianym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EdmundSkoczylas">Zapoznaliśmy się z obszernymi materiałami dotyczącymi - ogólnie mówiąc - patologii społecznej. Nie jest to jednak właściwe określenie, ponieważ uogólnia ono zjawiska rozmaitego kalibru. Trzeba by te sprawy nazywać po imieniu. Co rząd zamierza osiągnąć przez przedstawienie tych materiałów na forum Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WacławWojciechowski">W harmonogramie prac RM znalazło się hasło „doskonalenie prawa”. Jakiego typu ustaw będą dotyczyły zamierzenia nowelizacyjne i jakie się tutaj przewiduje terminy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JózefBarecki">Chciałbym przedstawić stanowisko w przedmiocie przedłożonych nam materiałów. Nie oceniamy tych materiałów, lecz ustosunkowujemy się do nich w tym zakresie, jaki będzie przedmiotem rozważań na posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JózefBarecki">Materiały prezentują źródła zjawisk patologicznych i kryminogennych. Ogromną zaletą tych opracowań jest bardzo rzetelna i głęboka analiza narastania źródeł i przyczyn patologii społecznej, zarówno w okresie przedsierpniowym, jak też na przełomie 1980/81 oraz w następnych latach. Oceny te nie zawierają uproszczeń, lecz są głębokie i porządkują prezentowaną dziedzinę. Dokonano oceny rezultatów działań własnych i przedstawiono kierunki działań na lata 1986–1990. Nie jest naszym celem ustosunkowanie się do wszystkich tych problemów. Jest to jednak ważny dokument pozwalający wyrobić sobie pogląd na wielokierunkowe działania rządu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JózefBarecki">Ustosunkujemy się do materiałów oceniających realizację 4 ustaw; o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, o postępowaniu w sprawach nieletnich, o zwalczaniu spekulacji i o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy. Wykonanie ustawy o jakości nie stanowi przedmiotu naszej oceny.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JózefBarecki">Przedłożone materiały zawierają szeroką ocenę funkcjonowania omawianych ustaw, wskazują na trudności i ujawniają słabości w dziedzinie zwalczania patologii społecznej. Należy zgodzić się ze wszystkimi wnioskami przedstawionymi w przedłożonych ocenach dotyczących ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich i ustawy o zwalczaniu spekulacji. Wnioski te są zbieżne z ocenami Sejmu i wojewódzkich zespołów poselskich.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JózefBarecki">Do dyskusji skłaniają ciekawe informacje dotyczące realizacji ustawy o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy. Samo zjawisko stanowi złożony problem. W większości rozmaitych wypowiedzi i wniosków postuluje się zaostrzenie tej ustawy. Trudno jednak odmówić racji zastrzeżeniom, biorącym pod uwagę nasze zobowiązania międzynarodowe, jak też sam charakter społeczny pracy, która zgodnie z Konstytucją nie powinna być przymusowa. Jest to problem do dyskusji. Z przedłożonej informacji dowiadujemy się, że w Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad ewentualną nowelizacją omawianej ustawy. Trzeba przy nich pamiętać o naszych zobowiązaniach, wynikających z prawa międzynarodowego.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JózefBarecki">Realizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi spotyka się z krytyką. Dotyczy ona nie tylko wielkości opakowań, w jakich wódka jest sprzedawana, ale także braku konsekwencji w realizacji ustawy oraz nieskuteczności przedsięwzięć profilaktycznych i wychowawczych. Obserwujemy wzrost spożycia alkoholu. Handel nie jest zainteresowany przestrzeganiem przepisów. Nie przestrzega się ich w zakładach pracy, gdzie pijaństwo jest tolerowane. Szuka się rozmaitych metod zastępczych w zakresie przeciwdziałania alkoholizmowi, a więc cenowych, związanych z opakowaniami itp. Ustawa nie jest realizowana. Wiem, że do Trybunału Konstytucyjnego zgłoszono zastrzeżenia czy pytania stwierdzające, że przekazanie przez Radę Ministrów delegacji wojewodom do określenia liczby punktów sprzedaży alkoholu stanowi naruszenie ustawy. Na marginesie tej sprawy widać, jaki jest stosunek do omawianej ustawy i jakie jest zaufanie do terenowych organów państwa. Uważa się, że tylko Rada Ministrów może określić liczbę punktów sprzedaży alkoholu. Tymczasem odpowiedzialność za realizację ustawy powinna spoczywać na każdym kierowniku sklepu, na każdym naczelniku. Jeśli wszystko będzie skoncentrowane na szczytach władzy, to ustawa musi być nieskuteczna.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JózefBarecki">Wnioski zawarte w materiale rządowym nie oddają krytyki oraz skali braków i niedociągnięć. We wnioskach tych powinno się wyraźcie określić potrzebę ponoszenia odpowiednich wydatków ze środków funduszu przeciwalkoholowego. Należy przeciwstawić się wydatkowaniu tych środków na inne cele niż walka z alkoholizmem przez takie instytucje, jak Narodowa Rada Kultury czy Komitet Kultury Fizycznej i Sportu, które biorą miliony i nie rozliczają się.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JózefBarecki">Niektóre słuszne wnioski, związane z realizacją ustawy antyalkoholowej nie znalazły odzwierciedlenia w programie rządu. Dotyczy to wniosków, mówiących o brakach kadrowych i odnoszących się do bazy, a więc szpitalnictwa, ośrodków odwykowych, możliwości leczenia osób uzależnionych od alkoholu. Brak wniosków w sprawie rozbudowy placówek opiekuńczo-wychowawczych. Wiele z tych wniosków zostało bardzo ogólnie zaadresowanych.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JózefBarecki">Brak też wniosków generalnych, dotyczących szczegółowych działań resortów mogących stworzyć lepsze warunki dla realizacji wszystkich ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#HelenaGalas">Chciałabym nawiązać do realizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zaniepokojenie budzi fakt, że rocznie spożywa się u nas średnio 6,8 litra spirytusu na osobę. Według danych statystycznych GUS dostawy alkoholu rosną i rośnie jego spożycie. Wzrosły też ceny alkoholu, a więc wzrost cen nie wpływa na wielkość spożycia, co nietrafnie sugeruje się w materiale resortowym. Ilość spożywanych trunków jest związana z wielkością dostaw. Ludzie mówią, że ograniczenie godzin sprzedaży nie ma wpływu na wielkość spożycia. Trzeba więc widzieć związek ograniczenia spożycia alkoholu z ograniczaniem produkcji.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#HelenaGalas">Pracuję w zakładzie produkującym narkotyki na potrzeby krajowe. Mówi się nawet o likwidacji surowca do wyrobu narkotyków. Dlaczego inaczej traktujemy problem alkoholizmu? Znam inne wyroby przemysłowe, nie mniej popularne, które mogą zastąpić dochód budżetu uzyskiwany ze sprzedaży alkoholu.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#HelenaGalas">Wskazano w materiałach, że tematy antyalkoholowe podjęło Polskie Radio, że wyprodukowano 4 filmy. Pamiętam reakcję społeczną na pokazany w telewizji film „Korkociąg”, przedstawiający skutki pijaństwa. Był to zupełnie inny obraz niż ten, który oglądamy zwykle w telewizji: piękne, atrakcyjnie ubrane kobiety i dobre trunki. Pokazywanie w telewizji uzależnienia od alkoholu i rozmaitych jego skutków, zwłaszcza gdy chodzi o dotkliwe następstwa wśród dzieci, powoduje wstrząs i może sprzyjać opamiętaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZofiaKaczor">Chcę przedstawić kilka uwag dotyczących funduszu przeciwalkoholowego. Do czasu uchwalenia ustawy o sposobie podziału tego funduszu decydował Społeczny Komitet Przeciwalkoholowy. Po uchwaleniu ustawy kompetencje w tym zakresie komisje ds. przeciwdziałania alkoholizmowi przy organach administracji państwowej. Podział środków nie jest właściwy. Nie wiadomo od czego zależy wielkość środków przypadających na poszczególne województwa. Środki te docierają do województw zbyt późno. Są one przydzielane zaliczkowo. Nie wiadomo jak działać, kiedy nie ma środków. Przydział środków na potrzeby lecznictwa i placówek kulturalno-wychowawczych nie jest też właściwy, chociaż ogromne sumy przeznacza się na rozwój kultury i kultury fizycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WacławWojciechowski">Zjawiska patologii społecznej nadwyrężają zdrowie moralne naszego społeczeństwa. Wydaje się jednak, że obecnie punkt ciężkości w walce z tymi zjawiskami przesunął się na usuwanie skutków, zamiast zwalczania przyczyn. Słychać też głosy domagające się nowelizacji niektórych ustaw. Jest to trend niebezpieczny, ponieważ może on osłabiać konsekwencję w realizacji powziętych już postanowień.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WacławWojciechowski">W przedłożonych dokumentach brakuje mi stanowiska nauki. Sądzę, że nie można tak walczyć z patologią, iż administracja przedstawia w tym zakresie jakieś koncepcje, a my jako „sumienie narodu” opiniujemy je. Koncepcję tej walki powinny współtworzyć instytuty resortowe, placówki uniwersyteckie i inne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EdmundSkoczylas">Obawiam się, że jesteśmy zbyt niecierpliwi, oczekując szybkich efektów ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i ustawy o uchylających się od pracy. Zjawisko uchylania się od pracy trwa bardzo długo. Należałoby zapytać, ozy przed 1939 rokiem nie było więcej uchylających się od pracy? Czy w latach 1960–1970 zjawisko to nie występowało? Czy pojawiło się dopiero w latach 80.? Wydaje się, że nie. Na całym świecie takie zjawisko istnieje i istotne są jedynie jego rozmiary.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#EdmundSkoczylas">Gdy czyta się sprawozdania wojewódzkich zespołów poselskich, to widać, że ich oceny różnią się. bardzo znacznie. Niektórzy domalują się stosowania drakońskich kar. Należy obawiać się jednak przesady. Musimy spoglądać na. te problemy w sposób bardzo wyważony. Nie można powiedzieć, że sama ustawa nic nie daje. Byłaby to krzywdzące dla jej projektodawców i wykonawców. Jest to z pewnością krok naprzód, choć może nie aż taki, jakiego byśmy się spodziewali. Powstaje jednak pytanie, czy organy zobowiązane do wykonywania tej ustawy dokładają wszelkich starań, aby wykonywać ją jak najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#EdmundSkoczylas">Również alkoholizm jest zjawiskiem starym jak świat. Społeczeństwo nasze jest rozpite. Trzeba z tym walczyć. Ale nie powinniśmy z siebie czynić najgorszych alkoholików i ograniczać się do samobiczowania. Nie tylko my w Europie i na świecie pijemy. Kłopoty z alkoholizmem mają nawet te kraje, w których w swoim czasie obowiązywała prohibicja. Alkoholizm szerzy się np. w Finlandii i Szwecji.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#EdmundSkoczylas">Żeby skuteczność ustawy była większa trzeba zmniejszyć podaż alkoholu, a w związku z tym należy liczyć się ze zmniejszeniem wpływów budżetowych. Być może jakimś wyjściem jest zmniejszenie procentowości alkoholu, co przy jednoczesnym zmniejszeniu podaży mogłoby przynieść dobre efekty.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#EdmundSkoczylas">W związku z postanowieniami ustawy zakłady pracy są obecnie w dość trudnej sytuacji. Podlegają one niejako presji zewnętrznej i wewnętrznej. Gdyby chciano literalnie zastosować się do nakazów ustawy, to sądzę, że trzeba by było zwolnić z pracy co najmniej 20% pracowników. To jest przecież nierealne. I do tego problemu należy więc podchodzić z rozwagą. Jestem zdecydowanie za zliberalizowaniem ustawy, jeśli chodzi o stosowanie kary pozbawienia wolności, wobec tych, którzy zajmują się nielegalną produkcją alkoholu. W sprawach tych dochodzi do sytuacji absurdalnych, ponadto powoduje to przepełnienie zakładów karnych. Nie twierdzę, że za przypadki tego rodzaju nie należy karać, lecz chodzi tu o stosowanie kar innego rodzaju. Mogą to być np. bardzo wysokie grzywny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanWilczek">Statystyka mówi, że w latach 1984–1985 spożycie alkoholu w czasie pracy wzrastało. Ja uważam, że jest to właśnie wynik działania ustawy. Sądzę bowiem, że faktycznie spożycie to malało, natomiast rosła wykrywalność tego rodzaju przypadków. Nie zgadzam się z posłem E. Skoczylasem, że ponad 20% pracowników pije w czasie pracy, 2 moich obserwacji wynika, że w zakładach pracy pije się coraz rzadziej. W moim zakładzie np. każdy taki przypadek kierowany jest do kolegium. Wieść o tym szybko się rozchodzi i wywiera właściwy skutek. Niestety, praktyka ta ale jest jeszcze w naszych zakładach pracy stosowana powszechnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyWójciak">Będę polemizował z posłem E. Skoczylasem w zakresie dotyczącym ustawy o uchylających się od pracy. Prawdą jest, że prawo powinno być stabilne. Jest to bardzo ważne. Nie możemy jednak lekceważyć głosów opinii publicznej, wyrażanych m.in. we wnioskach wojewódzkich zespołów poselskich, które postulują nowelizację ustawy. Odczucia są takie, że z armaty strzelamy do wróbla. Zbyt skomplikowana jest procedura tej ustawy i zbyt łatwo obejść jej postanowienia. O ile więc trudno mieć zastrzeżenia do innych ustaw i już teraz postulować ich nowelizację, to w tym przypadku postulat nowelizacji wydaje się słuszny. Wojewódzkie zespoły poselskie sformułowały zresztą wiele wniosków, których zrealizowanie umożliwiłoby właściwe korzystanie z tej ustawy. Nasza komisja powinna więc poprzeć wniosek o nowelizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IrenaSzadurska">Zajmowałam się działaniem ustawy przeciwalkoholowej w stosunku do dzieci i młodzieży. Po przedyskutowaniu z wychowawcami i nauczycielami przedłożonych nam materiałów doszliśmy do wniosku, że są one nieszablonowe i ciekawe. Środki zawarte w ustawie są w zasadzie skuteczne; potrzebna jest jednak jak najlepiej przygotowana kadra, aby postanowienia te realizować. Odnosi się to również do ustawy o zwalczaniu narkomanii. Problemy te są przez wychowawców dostrzegane i coraz częściej szuka się ich istotnych przyczyn. Nasza kadra poszerza swe wiadomości w tym zakresie także przez różne formy kształcenia podyplomowego. Należałoby się „zastanowić nad rozszerzeniem sieci placówek dla dzieci i młodzieży zagrożonej, jakimi są poradnie zawodowo-wychowawcze, prowadzone przez Ministerstwo Oświaty i Wychowania oraz poradnie zdrowia psychicznego znajdujące się w gestii Ministerstwa Zdrowia. Wysiłki tych placówek powinny się jeszcze bardziej zjednoczyć. Pierwsze z nich mają bowiem więcej terapeutów, drugie zaś dysponują psychiatrami. Współdziałanie pozwoliłoby na lepsze wykorzystanie kadry.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#IrenaSzadurska">Martwią mnie zawarte w materiałach informacje, że nie rozliczone są jeszcze wszystkie sumy z funduszu przeciwalkoholowego. Uważam, że fundusz ten powinien być wykorzystywany przede wszystkim na rozszerzenie bazy, to jest poradni, miejsc w zakładach odwykowych, izb wytrzeźwień. Spotykam się często z wyborcami w szarych mundurach i wiem ile oni mają kłopotów z alkoholikami, zwłaszcza w małych i średnich miastach, w których z reguły brak tego rodzaju placówek. Byłabym natomiast za ograniczeniem środków na propagandę antyalkoholową, ponieważ jest ona mało skuteczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ŁucjanCzabiński">Jako przedstawiciele Rady Ministrów dziękujemy bardzo za przyjęcie materiału, przynajmniej w tej fazie i za uwagi jakie padły w dotychczasowej dyskusji. Pragnę zapewnić, że zostaną one w pełni wykorzystane w naszej pracy. 12 maja Rada Ministrów odbyła posiedzenie poświęcone zwalczaniu patologii społecznej i przyjęła w tym zakresie przedłożony tu harmonogram. Na marginesie powiem, że być może ten termin „patologia” nie jest najszczęśliwszy, jest to jednak pojęcie zbiorcze, pod którym kryje się wiele konkretnie nazwanych zjawisk.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ŁucjanCzabiński">Rząd, uwzględniając dotychczasowy dorobek, rzeczywistą sytuację oraz oczekiwania społeczne, zdecydował się na wiele stanowczych działań, nakazując równocześnie podległym organom rygorystyczne ich wykonywanie.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ŁucjanCzabiński">W latach 1986–1990 będziemy się koncentrowali na umacnianiu socjalistycznych stosunków pracy i wpływie etyki zawodowej ha jakość pracy, postawy i oblicze moralne załóg pracowniczych. Będziemy dążyć do kształtowania i umacniania socjalistycznych norm współżycia społecznego, kultury życia codziennego, etyki i dobrych obyczajów w rodzinie i w szkole. Podejmiemy wysiłki dla rozszerzenia udziału nauki, szkolnictwa oraz sportu masowego w kształtowaniu oblicza moralnego społeczeństwa, zwalczaniu i zapobieganiu patologii społecznej. Zamierzamy zmobilizować szeroki krąg twórców i działaczy kultury, do podejmowania w swej pracy i działalności problemu podwyższania wartości moralnych jednostek i grup społecznych, kreowania wzorów postępowania godnych naśladowania przez ogół obywateli, a zwłaszcza przez młode pokolenie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#ŁucjanCzabiński">Problemy wychowania społecznego związane są z realizacją postanowień Sejmu, to jest ustaw jakie w tych sprawach uchwalił. Trzeba się więc rozliczyć z realizacji tych ustaw. Ponadto po raz pierwszy w tak szerokim zakresie, w tak zintegrowany sposób podejmuje się walkę ze zjawiskami patologii społecznej. W walce tej wielkie znaczenie będzie miał autorytet Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#ŁucjanCzabiński">Zaakceptowanie przez Radę Ministrów harmonogramu postępowania w tych sprawach obliguje organy rządowe do uwzględnienia zadań wynikających z tego programu. W każdym resorcie i województwie powstanie szczegółowy plan. Należy podkreślić zwłaszcza rolę wojewodów i organów wojewódzkich, bowiem walka z patologią nie mogła by być skuteczna, gdyby się odbywała tylko na szczeblu centralnym. Rada Ministrów zobowiązała też wszystkie komitety i komisje jakie przy niej działają, takie jak Komitet RM ds. Młodzieży, Komisja ds. przeciwdziałania Alkoholizmowi, Centralna Komisja do Walki ze Spekulacją, Komitet RM ds, Przestrzegania Prawa, Porządku Publicznego i Dyscypliny Społecznej - do uwzględnienia w swej działalności wniosków wynikających z tego harmonogramu. Te zadania zostaną więc szczegółowo rozpracowane i mamy nadzieję, że będą realizowane.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#ŁucjanCzabiński">Rząd zobowiązał ministra rolnictwa, aby do 30 września 1986 r. przedstawił propozycje zmiany zasad uprawy maku, Idzie o to, aby zaspokoić potrzeby związane ze spożyciem, a jednocześnie utrudnić dostęp do słomy makowej. Rząd zalecił też ministrowi rolnictwa, by porozumieniu z innymi ministrami, rozszerzyć produkcję alkoholi o niższym procencie i w opakowaniach mniejszych niż 1/2 litra. Zalecono też zmniejszenie produkcji alkoholu, choć nie określono tego ilościowo.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#ŁucjanCzabiński">Niejednokrotnie obserwujemy, że działania wynikające z ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, takie jak utrudnienia w dostępie do alkoholu, czy ograniczenie godzin sprzedaży, powodują wzrost nielegalnej produkcji alkoholu i nielegalnej jego sprzedaży. Jako przedstawiciel resortu spraw wewnętrznych mówię to z wielką otwartością i niepokojem, ponieważ MO, chociaż działa z całą energią, nie jest w stanie temu w pełni zapobiec. Będziemy te wysiłki zwiększać, nastawiamy się na zdecydowane działania na rzecz - jak to umownie nazywamy - wyprowadzenia alkoholu z zakładów pracy. Drugi zasadniczy kierunek jaki przyjmujemy - to oczyszczenie miejsc publicznych z osób nietrzeźwych zakłócających porządek. Zadania te mają być realizowane przy ogromnym udziale zakładów pracy, organizacji społecznych, rodzin itp.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#ŁucjanCzabiński">Wczoraj byłem w Rzeszowie i przedstawiciele tamtejszej klasy robotniczej pytali się jak to jest, że portierzy, którzy mają zapobiegać wnoszeniu alkoholu do zakładów pracy, spełniają rolę wręcz przeciwną. Uważamy więc, że jeśli idzie o spożywanie alkoholu w miejscu pracy, sytuacja jest nadal poważna. Rząd podjął pewne decyzje, mające na celu przeciwdziałanie temu zjawisku. Zobowiązano m.in, ministra pracy, płac i spraw socjalnych do przygotowania, w ramach projektowanej nowelizacji kodeksu pracy, przepisów zaostrzających sankcje służbowe wobec osób pijących alkohol w miejscu zatrudnienia i znajdujących się w zakładzie pracy w stanie nietrzeźwym. Propozycje te odnoszą się również do zasad ponownego zatrudniania osób zwolnionych dyscyplinarnie w związku ze spożywaniem alkoholu w miejscu pracy; obecna praktyka dowodzi, że zwolnionych w tym trybie bez najmniejszych przeszkód zatrudniają inne zakłady pracy. Skuteczność działania przepisów zależy jednak od praktycznej ich realizacji w zakładach, od postaw ich kierownictw, a także organów samorządu pracowniczego i organizacji związkowych, które nader często stają po stronie owych rzekomo „skrzywdzonych”.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#ŁucjanCzabiński">Jeśli idzie o sprawę pasożytnictwa społecznego - rząd uważa, iż nie mamy w kraju do czynienia z rozkładem moralnym, nie wskazuje na to skala zjawiska. Trzeba jednak wyraźnie stwierdzić, że negatywny stosunek do pracy i nauki to postawa coraz częściej spotykana. Nie jest w tym przypadku ważne, czy idzie tu o 1000 osób mniej czy więcej - zwłaszcza że kwalifikacja bywa trudna - ważne natomiast, że spośród osób nie uczących się i nie pracujących rekrutuje się większość przestępców, zaś postawa tych osób grozi demoralizacją społeczeństwa. Właśnie te bezpośrednie i pośrednie szkody społeczne są główną przyczyną podejmowania tak energicznych działań wymierzonych w pasożytnictwo.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#ŁucjanCzabiński">Przewiduje się zmiany zmierzające w kierunku uproszczenia procedury postępowania i zwiększania efektywności zwalczania pasożytnictwa. Obecnie np. zakłady pracy w związku z reformą gospodarczą niechętnie zatrudniają ludzi, kierowanych do pracy: przy takiej postawie najlepsze nawet przepisy niczego nie załatwią. Uważamy, iż trzeba położyć m.in. nacisk na możliwość wykonywania przez ludzi kierowanych do pracy w trybie ustawy - pracy nadzorowanej.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#ŁucjanCzabiński">Jeśli idzie o problem wykorzystania funduszy przeznaczonych na walkę z alkoholizmem - zgadzam się w pewnym stopniu z krytyczną oceną podejmowanych działań. Ocena ta dotyczy zresztą nie tylko organów rządowych. Ponieważ zasadniczy zarzut dotyczy ograniczania się do zwalczania skutków, a nie zapobiegania przyczynom - broniłbym jednak rządu, gdyż w jego programie działania zawartych jest kilka elementów, które dotyczą właśnie walki z przyczynami. W programie tym rząd zapisał te sprawy, na tyle, na ile mógł, gdyż w znacznej mierze dotyczą one przecież układów zawodowych i rodzinnych. Zapisy dotyczące walki z alkoholizmem zawarte są też w programie PZPR, w części odnoszącej się do sfery moralności społecznej.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#ŁucjanCzabiński">Planujemy konkretne działania - przewiduje się m.in. wzmocnienie sieci poradni przeciwalkoholowych, także o poradnie o charakterze społecznym, obsługiwane przez ludzi nauki: socjologów, psychologów, prawników. Rozwijać będziemy też nadzór kuratorów społecznych i zawodowych - to jedno tylko z wielu szczegółowych postanowień.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#ŁucjanCzabiński">Tych wszystkich działań nie da się rozliczyć w ciągu 1 roku, program jest więc zakrojony na 5 lat. Następnie zostanie on zmodyfikowany, zgodnie z uzyskanymi doświadczeniami Nielegalna produkcja alkoholu jest procederem, z którym od lat borykają się organy państwowe. Nie mogę przyjąć stawianego w tej sprawie zarzutu: ustawa stworzyła nie tylko możliwość surowszego karania, stała się także ostrzeżeniem. To Sejm uchwalając nowe przepisy postanowił, że prawo nie będzie wobec bimbrowników łagodne. Trudno więc zgodzić się z krytyką, że wyroki są zbyt surowe. Ich łagodzenie do niczego nie prowadzi. Organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości postępują zgodnie z wolą uczciwej części społeczeństwa i decyzją podjętą przez Sejm. Wszystkie wyroki sądowe w sprawach przeciw bimbrownikom, w których można by się dopatrywać nadmiernej surowości są wnikliwie badane przez prokuratorów rejonowych i Prokuraturę Generalną, przez przewodniczących sądów i Ministerstwo Sprawiedliwości, wnoszone też są rewizje na korzyść skazanych. Generalnie jednak byłoby niedobrze w niecały rok po wejściu ustawy w życie odwracać jej intencje.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#ŁucjanCzabiński">Można zetknąć się z zarzutem, że o problemie patologii społecznej zbyt wiele i zbyt często mówimy. Tymczasem któregoś dnia w programie radiowym, w „Sygnałach Dnia” rozmowa nt. patologii kończy się uwagą dziennikarza, iż najwyższy już czas, by opracować w Polsce raport o tych sprawach. Raporty takie oczywiście istnieją i to nie jeden. Jest więc niekompetencja, a zarazem wmawianie na siłę rządowi, że nic się w tych sprawach nie robi. My tymczasem robimy - i wierzymy w powodzenie naszych poczynań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszSkóra">W naszej ocenie rządowy program słusznie kładzie nacisk przede wszystkim na zagadnienia realizacji, a w części tylko proponuje zmianę obowiązujących uregulowań, np. w dziedzinie walki z pasożytnictwem społecznym.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TadeuszSkóra">Rządowy program jest realizacją dyrektyw politycznych. Rząd musiał dostosować podejmowane działania do dyrektyw wynikających z uchwał KC PZPR, tez na zjazd i programu, partii.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#TadeuszSkóra">Rząd musi też działać zgodnie z zapotrzebowaniem społecznym. O zapotrzebowaniu tym świadczyć mogą dane zawarte w ostatniej, majowej analizie Centrum Badania Opinii Społecznej. Wynika z niej, że zaledwie 0,4% respondentów - tzn. czterech na tysiąc - uznało, że istniejący w Polsce system prawny jest zbyt surowy. Obecnie w całym świecie - jeśli można tak generalizować - występuje tendencja do surowszego traktowania przejawów patologii społecznej, zwłaszcza najbardziej drastycznych postaci przestępczości. Np. 23 maja wydany został nowy dekret Rady Najwyższej Związku Radzieckiego, dotyczący postępowania wobec osób czerpiących dochody nie ze swojej pracy. Zawarto tam bardzo wiele wykroczeń objętych nowymi, surowszymi przepisami m. in. takich jak: drobne zagarnięcia mienia społecznego, drobne łapówkarstwo, bezprawne korzystanie z uspołecznionych urządzeń i środków transportu. Mimo, iż radzieckie prawo karne nie jest surowsze od polskiego dekretem tym wprowadza się wiele obostrzeń. Upoważnia on m.in. komisje społeczne w zakładach pracy do tego, by winnym zagarnięcia mienia społecznego uniemożliwiły korzystanie z ulgowych wczasów i sanatoriów, a także przesunęły ich w dół na listach oczekujących na mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#TadeuszSkóra">Propozycje nowelizacji, zawarte w programie, podjęto po głębokiej analizie dotychczasowego stanu prawnego - w przypadkach, gdy ostatni nie zapewnia możliwości właściwego reagowania na Zjawiska patologii społecznej. Zalecenia z tym związane zaadresowane zostały do konkretnych ministrów - z konkretnym terminem ich wykonania. Zalecenia takie, skierowane do ministra sprawiedliwości, dotyczą czterech podstawowych problemów: dalszego zmniejszania społecznych kosztów wymiaru sprawiedliwości przez uproszczenie postępowania sądowego, usprawnienia działań egzekucyjnych organów radowych, usprawnienia sądowego nadzoru kuratorskiego oraz przygotowania projektu nowelizacji ustawy o zwalczaniu pasożytnictwa. Minister sprawiedliwości ma przedstawić rządowi konkretne propozycje w tych sprawach do końca września br.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#TadeuszSkóra">Jeden z problemów egzekucji sądowej wiąże się ze skutecznością sankcji stosowanych wobec osób przynoszących szkody gospodarce narodowej. Podnoszono zarzut, iż nie jest spełniany postulat nieopłacalności tego rodzaju przestępstw. Polemizowałbym z tym poglądem, a w uzasadnieniu przytoczę konkretne dane. Wśród ogółu skazanych w ub. r. znalazło się 26 tys. osób sądzonych za przestępstwa związane z wyrządzeniem szkody w mieniu społecznym; owe spowodowane przez nich szkody wyniosły globalnie 1,77 mld zł. Ponad 13 tys. skazanych do chwili wydania wyroku w całości naprawiło wyrządzoną szkodę. W 3,5 tys. przypadków sądy zarządziły przepadek mienia (ogółem 258 mln zł), w ponad 10 tys. przypadków zarządziły naprawienie wyrządzonych szkód (przyniosło to ogółem przeszło 1 mld zł), zasądzono też nawiązki w łącznej wysokości 150 mln zł. Wymierzano też kary grzywny - a te są obecnie wysokie, jak nigdy.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#TadeuszSkóra">Do dyskusji nt. walki z alkoholizmem najbardziej kompetentnym przedstawicielem rządu byłby minister zdrowia i opieki społecznej, któremu podlegają m.in. wojewódzkie komisje do walki z alkoholizmem. On też mógłby najlepiej wyjaśnić dlaczego dziś, w czerwcu, nie wszystkie jeszcze te komisje dysponują środkami na swą działalność; ja nie potrafię udzielić odpowiedzi na to pytanie. Mogę tylko stwierdzić, że z 3%potrąceń z obrotu napojami alkoholowymi powstają ogromne kwoty przeznaczone na walkę z alkoholizmem. W ub. r. było to 5,5 mld zł - z czego 1,7 mld zł pozostało w dyspozycji organów centralnych, resztę zaś przekazano do dyspozycji wojewódzkim komisjom do walki z alkoholizmem.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#TadeuszSkóra">Różne jest wykorzystanie tych kwot w poszczególnych regionach. Są takie, jak woj. jeleniogórskie, które wykorzystało owe fundusze w całości - i są takie, jak woj. ostrołęckie, gdzie zużyto zaledwie 55% pieniędzy, o których mowa.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#TadeuszSkóra">W kwestii karania za nielegalną produkcję spirytusu zgadzam się z tym, co mówił wiceminister L. Czubiński. Pragnę przypomnieć, że przed 15 laty, gdy średnia grzywna sądowa wynosiła 3 tys. zł - w stosunku do niektórych producentów bimbru sama ustawa nakazywała wymierzenie grzywny minimum 15 tys. zł. Były to wówczas kwoty niezwykle wysokie, a mimo to nie doprowadziły do likwidacji zjawiska. Stąd zaostrzenie trybu postępowania i postanowienie, że o ile zostanie orzeczona wobec bimbrownika kara pozbawienia wolności - nie można zawiesić jej wykonania. Pragnę jednak poinformować, że Sąd Najwyższy na wniosek ministra sprawiedliwości podjął uchwałę zalecającą sądom stosowanie innych kar w przypadkach, gdy sąd uzna pozbawienie wolności za niewskazane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefBarecki">Wciąż jeszcze jesteśmy na etapie badania zakresu i rzeczywistego stanu zagrożeń. Zastanawiamy się, czy przy pomocy środków, jakie mamy do dyspozycji szybko uzyskamy poprawę. Mamy świadomość oporu tej szczególnej materii jaką są obyczaje, a zwłaszcza to, co się nazywa obiegową moralnością. Trzeba się nastawić na długofalowe działania, a nie tylko na krótkotrwałe efekty. Pamiętajmy też, że istnieją granice możliwości prawa. Może ono kształtować moralność, lecz nie następuje to natychmiast. Prawo - poza przepisami, dotyczącymi represji tylko określa to, co jest pożądane. Nie może natychmiast zmieniać stosunków społecznych. Ma więc swoje granice. Chodzi o to, by sankcja była zgodna z wielkością skutków powodowanych przez przestępstwo, By była ona sprawiedliwa, miała poparcie społeczne, a także by ci, którzy są karani, nie budzili tylko współczucia, by prawo było stosowane konsekwentnie. Trzeba śledzić sposób w jaki reguluje ono stosunki społeczne i zastanawiać się, czy normy nie powinny zostać zmienione.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JózefBarecki">Rozpatrujemy też realizację tzw. ustawy epizodycznej, Ma ona z założenia charakter przejściowy. Są głosy postulujące, by niektóre jej rozwiązania przenieść do kodeksu karnego, ale są to dyskusyjne wnioski. Wiadomo, że patologia nie jest przestępstwem. Jest to zjawisko., które może rodzić przestępstwa. Trzeba pamiętać, że są sfery, których prawo nie może regulować.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JózefBarecki">Chociaż patologie uzupełniają się, ozy wzmacniają wzajemnie, każda ma odrębną strukturę i uwarunkowania. Trzeba walczyć ze skutkami i przyczynami analizowanymi odrębnie w odniesieniu do każdej patologii. Wiadomo, że leczenie przyczyn spekulacji, to uzdrowienie gospodarki. Pamiętajmy, że nie ma państwa na świecie, w którym się nie spekuluje. Rzecz tylko w tym, czym się spekuluje. Trzeba też zapytać, na czym ma polegać walka z przyczynami pijaństwa. Poseł E. Skoczylas mówił o tym, że alkohol istnieje tak długo jak ludzkość. Słusznie też postulował, by nie traktować naszego społeczeństwa jak wyrodka w Europie. Jest takie powiedzenie francuskie: „Pijany jak Polak”. Trzeba jednak pamiętać skąd się ono wzięło. Otóż po bitwie Napoleon podziwiał zwycięskich Polaków. Wtedy ktoś powiedział, że zwyciężyli, ponieważ byli pijani. Napoleon zaś odrzekł: „bądźcie tacy pijani jak Polacy”.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JózefBarecki">Alkoholizm jest skomplikowanym problemem. Pijaństwo, to patologia patologii. W ekspertyzie PAN mówi się o tych sprawach z najwyższym niepokojem. Alkoholizm ma wpływ na przestępczość, zdrowie, obyczaje.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JózefBarecki">Nasza ustawa o wychowani u w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi nie zawiera radykalnych rozwiązań. Środkiem rzeczywiście radykalnym byłaby prohibicja, co oczywiście nie rozwiązałoby problemu. Mamy ustawę realistyczną. Jej stosowanie i wyprowadzenie z praktyki odpowiednich wniosków wychowawczych może zacząć przynosić zmiany. Chodzi o zmiany w sposobie spożycia, w podejściu do alkoholu. Żadna ustawa nie spowoduje, by człowiek się nie upił jeżeli zechce to zrobić. Mamy 600 tysięcy alkoholików. Żadna ustawa nie wejdzie do ich mieszkań i nie będzie przeciwdziałać pijaństwu męża, czy żony i demoralizowaniu przez nich dzieci.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JózefBarecki">Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizm owi wprowadza restrykcje wobec całego społeczeństwa. Każde zaostrzenie ustawy to zarazem nowe restrykcje dla niepijących. Obywatel, który nie jest alkoholikiem i spożywa alkohol kulturalnie, nie może go nabyć przed godziną 13. A więc mamy do czynienia z natężeniem ograniczeń na społeczeństwo. Trzeba rozumieć, że przy pomocy represyjnych praw nie zwalczymy skutecznie tej patologii, jeżeli nie będziemy rozwijali zarazem szerokiej i mądrej działalności wychowawczej. Wiele tu znaków zapytania. Decydujące znaczenie ma rodzina. Jak do niej dotrzeć? Jak zmusić organizacje młodzieżowe, by wychowywały swych członków w trzeźwości i abstynencji. Było wszak niegdyś hasło, które głosiło, że harcerz nie pije. Rzecz w tym, by to się stało głównym zadaniem nie na zasadzie apostolstwa czy kaznodziejstwa. Chodzi o rozwijanie klubów wiedzy o szkodliwości alkoholu, o usuwanie alkoholu z zakładów pracy. Kiedy wreszcie usuniemy alkohol z remiz strażackich? Na wsi nie może się odbyć festyn, czy zabawa bez alkoholu. Jeden z posłów mówił mi, że naruszył ustawę w związku ze świętem ludowym. A przecież na te zabawy przychodzą dzieci, młodzież. Rozpoczynamy walkę obliczoną na wiele, wiele lat. Krytykując realizację tej ustawy pamiętajmy, że przyczyny zjawiska wiążą się z obyczajem tolerancji wobec alkoholizmu. Chodzi o to, że bez wypicia nie może się odbyć żadna uroczysta okazja. Chodzi o pewien rytuał uprawiających pijaństwo.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JózefBarecki">W naszych ocenach powinniśmy zadbać o umiar. Chciałbym zaproponować, by w uchwale i wystąpieniu komisji na plenum Sejmu zaakceptować program rządowy, wypunktować to, co jest zbieżne z wnioskami komisji i wojewódzkich zespołów poselskich.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JózefBarecki">Należałoby ustosunkować się pozytywnie do zastrzeżeń dotyczących prawnych podstaw zwalczania pasożytnictwa. Mam zwłaszcza na myśli zastrzeżenia dotyczące zgodności ewentualnej nowelizacji z normami prawa międzynarodowego oraz odnoszące się do samego pojęcia pasożytnictwa. Chodzi o to, by je ściśle określić i nie podnosić problemu do takiej rangi jaką ma alkoholizm. Osób należących do kategorii Uchylających się od pracy mamy podobno 6500. Warto zauważyć, że w Związku Radzieckim ściśle określono pojęcie uchylającego się od pracy. Należy też krytycznie potraktować zestaw środków stosowanych w walce z alkoholizmem, Komisja przyjęła propozycje sformułowane przez posła J. Bareckiego.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JózefBarecki">Następnie komisja rozpatrzyła projekt uchwały Sejmu w sprawie umacniania zdrowia moralnego społeczeństwa oraz zapobiegania zjawiskom patologii społecznej, i ich zwalczania ze szczególnym uwzględnieniem realizacji ustaw w tym zakresie. Projekt uchwały Poseł Edmund Skoczylas (PZPR): Związków wyznaniowych nie należy wymieniać w uchwale.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#JózefBarecki">Przeciwdziałanie patologiom to płaszczyzna, na której powinniśmy się wszyscy spotkać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#LucjanCzubiński">Co się tyczy wymieniania związków wyznaniowych, to Sejm reprezentuje przecież wszystkie siły społeczne. Trzeba więc te związki wymienić.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#LucjanCzubiński">Na początku uchwały mowa o ograniczaniu i likwidacji patologii społecznej. Likwidacja to określenie zbyt daleko idące. Trzeba o tym pamiętać, bo przecież będziemy się rozliczali z realizacji uchwały. W uchwale powiedziano, że nadal powszechne jest takie zjawisko jak marnotrawstwo. To jest nieścisłe. Powiedziano również, że działania zmierzające do ograniczania patologii spotykają się z powszechnym poparciem. Tak nie jest.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#LucjanCzubiński">Czy można poza tym pisać tak kategorycznie, że rząd powinien brać pod uwagę wnioski z kampanii wyborczej. Rząd bierze te wnioski pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefBarecki">Chodzi o to, by były brane pod uwagę w większym stopniu. Chcielibyśmy, by te opinie i wnioski zostały przekazane rządowi do wykorzystania. Rząd dostanie kilkaset wniosków. Chodzi o to, by komisja mogła przekazać stanowisko rządu w sprawie tych wniosków do wojewódzkich zespołów poselskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WacławWojciechowski">Spędziłem kilka godzin biorąc udział w pracach podkomisji, która przygotowała projekt. Taka sytuacja jest wygodna dla rządu. Gdybym był ministrem też bym proponował takie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JózefBarecki">Wnioski, o których mowa, są różnorodne i wzajemnie się znoszą. Trzeba popracować nad odpowiednim sformułowaniem. Przedstawimy rządowi cały katalog wniosków wyborców. Poprosimy o przejrzenie i ustosunkowanie się do tych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ElżbietaGacek">Bylibyśmy zainteresowani tym, by sformułowanie uchwały nie brzmiało enigmatycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LucjanCzubiński">Zgłaszałem tylko nieśmiałe propozycje. Jeżeli w uchwale nie będzie powiedziane, że rząd nie uwzględnił wniosków wyborców, to możemy się zgodzić z takim projektem. Przecież harmonogram poczynań, o których mówiłem, został opracowany na podstawie wniosków z kampanii wyborczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefBarecki">Nie chodzi o zmianę programu poczynań rządu, ale o branie pod uwagę wniosków wyborców, choćby właśnie tych, które dotyczą przeniesienia pewnych reguł z ustawy o szczególnej odpowiedzialności karnej do Kodeksu karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WacławWojciechowski">Na str. 2 projektu uchwały czytamy, że „ustawy sprawdziły się w praktyce”. W mojej ocenie, nie ma takiego odczucia społecznego w kraju. One nie są złe i należy je realizować, ale że się sprawdziły, to za dużo powiedziane.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WacławWojciechowski">Zniknęło z projektu sformułowanie, że nasilenie patologicznych zjawisk jest skutkiem zachwiania równowagi życia publicznego, społecznego i gospodarce ego w latach 1980–1981, w których nieprzestrzeganie prawa było często podnoszone do rangi cnoty obywatelskiej. Zjawiska patologii są niewątpliwie związane z życiem politycznym i w okresie przełomu nasilają się. Należy to podkreślić w uchwale, ponieważ następuje stabilizacja pod tym względem i byłoby to pewnego rodzaju wsparciem wysiłków polityków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZofiaKaczor">W pierwotnym projekcie uchwały, uwzględniono - jako część zjawisk patologicznych - przekroczenia norm dotyczących ochrony środowiska. Uważam, że było to słuszne. Wszystko bowiem co wykracza poza normy jest patologią. Na spotkaniach poselskich problemy te były podnoszone niemal powszechnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#EdmundSkoczylas">Jeśli uwzględnilibyśmy nieprzestrzeganie przepisów w zakresie ochrony środowiska, to aż się prosi uwzględnienie przepisów dotyczących jakości wyrobów. Są to jednak zagadnienia znajdujący odbicie w innych materiałach i dlatego uważam, że nie należy tego włączać do uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefBarecki">To są wszystko propozycje, które nie przesądzają jeszcze ostatecznego kształtu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JózefBarecki">Ocena, że ustawy które dziś rozpatrujemy sprawdziły się w praktyce powtarza się w większości opinii WZP. Jest to sformułowanie nieprecyzyjne, ale oznacza ono, że ustawy są dobre i trzeba je realizować. Zmiana tego sformułowania jest oczywiście możliwa.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JózefBarecki">Nie poinformowałem o wykreśleniu ustępu, mówiącego o latach 1980–1981. Wprowadzenie tylko takiego sformułowania byłoby zbytnim uproszczeniom. Trzeba by się bowiem cofnąć w lata wcześniejsze, a także przeanalizować warunki panujące w latach następnych. Kryzys narastał stopniowo. Kiedy mówimy o spekulacji, to wiąże się ją z załamaniem gospodarczym, ale przecież nie nastąpiło ono w latach 1980–1981, lecz ma swoje przyczyny w latach wcześniejszych. Jest to więc kompleks zagadnień, który trzeba by przedstawić, albo też ze sformułowania tego zrezygnować. Sprawa jest jednak do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JózefBarecki">Zgadzam się z posłem E. Skoczylasem, co do uwzględniania spraw ochrony środowiska i stanu sanitarnego kraju. Czy więc w uchwale ograniczmy się do 6 ustaw i czasami tylko wykroczymy poza nie, czy też zajmiemy się wyliczaniem wszystkich negatywnych zjawisk społecznych? Komisja Ochrony środowiska postulowała zaliczenie do zjawisk patologicznych nieprawidłowości związanych z ochroną środowiska - jest to oczywiście sprawa dyskusyjna. Możemy przeprowadzić enumerację tych zjawisk, takich jak jakość produkcji, ochrona środowiska, sanitarny stan kraju. Odnoszą się do tego jednak inne ustawy, a my ich nie oceniamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławŻelichowski">Gen. L. Czubiński stwierdził, że zakłady pracy uchylają się od przyjmowania ludzi kierowanych do nich do pracy w ramach zwalczania patologii. Nie dziwię się temu. Zakład pracy ma przede wszystkim funkcje produkcyjne. Nie do niego zaś należą funkcje wychowawcze. Rząd powinien rozważyć celowość stworzenia zakładów z silnym nadzorem, które zajmowałyby się tymi sprawami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Apeluję o uszanowanie pracy podkomisji, która rzeczywiście rzetelnie podeszła do zagadnienia. Na 2 stronie znajdował się akapit mówiący, że „uznając zjawiska alkoholizmu za podstawowe zagrożenie społeczne i uwzględniając jego wysoce niepokojące skutki społeczne Sejmu stwierdza małą skuteczność dotychczasowych działań zmierzających do jego ograniczenia”. Akapit ten w nowej wersji zniknął. Wydaje mi się, że posłowie opracowujący projekt opinii dobrze czuli atmosferę społecznej dyskusji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Komisja upoważniła swoje prezydium i zespół roboczy do ostatecznego zredagowania projektu uchwały Sejmu. Akcent ten był więc słuszny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JózefBarecki">Chciałem teraz przedstawić tezy wystąpienia jakie w imieniu komisji wygłoszę na plenarnym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JózefBarecki">Kiedy przeglądałem te wszystkie materiały, biorąc pod uwagę również naszą dyskusję w czasie poprzedniego posiedzenia, doszedłem do wniosku, że główna część wystąpienia powinna mieć charakter sprawozdania z realizacji tych 6 ustaw. W tym sprawozdaniu powinna się znaleźć generalna ocena tych ustaw, podkreślenie faktu, że zostały one uchwalone w ramach tworzenia szerszego systemu prawnego związanego z utrwalaniem socjalistycznego porządku moralnego i prawnego. Od wejścia w życie tych ustaw upłynął wystarczająco długi czas, by można było ocenić trafność zastosowanych regulacji i skuteczność ich realizacji. W tej sprawie Sejm wziął pod uwagę liczne uwagi obywateli zgłoszone w kampanii wyborczej, a także zaniepokojenie opinii publicznej z powodu braku widocznej poprawy w ograniczeniu niektórych zjawisk patologii społecznej. Są oczywiście uwagi szczegółowe do tych ustaw dotyczące nawet pewnych zmian, nie zmienia to jednak generalnego obrazu. Ocena wskazywała na wagę środków represyjnych.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JózefBarecki">Trzeba się będzie odnieść również do wniosków dotyczących poszczególnych ustaw. Najwięcej uwagi należy poświęcić ustawom o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, o uchylających się od pracy i o postępowaniu w sprawach nieletnich, ustawy o spekulacji i narkomanii budzą mniej zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JózefBarecki">W sprawach ustawy o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy z jednej strony należy wskazać na powszechne domaganie się zaostrzenia rygorów, ale jednocześnie poinformować o naszych zobowiązaniach i wnioskować by w takim zakresie ustawy nie zmieniać. Trzeba też przedstawić trudności w realizacji tej ustawy, takie jak dwustopniowość procedury, niechęć zakładów pracy do przyjmowania osób kierowanych do nich w trybie ustawy itp. W każdym razie nakłady związane z realizacją tej ustawy są niewspółmierne do wyników.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#JózefBarecki">Nie będziemy w sprawozdaniu określać stanowiska wobec propozycji nowelizacyjnych, poinformujemy tylko, że napłynęło lab dużo.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#JózefBarecki">Proponuję, abyśmy przyjęli taki tryb postępowania, że wszystkie wnioski i ważniejsze opinie zbierzemy w jednym materiale i ten zestaw przedłożymy rządowi w celu rozpatrzenia i ustosunkowania się do tych uwag i propozycji. Każdy powinien otrzymać odpowiedź na zgłaszane przez siebie wnioski. Być może, że będzie to można uczynić za pośrednictwem naszej komisji. Natomiast prosiłbym, aby komisja pozwoliła mi w drugiej części wystąpienia na przedstawienie uwag o charakterze indywidualnym. Nie możemy w debacie ograniczyć się tylko do 6 ustaw i materiałów rządowych. Jest to problematyka bardzo skomplikowana, abstrakcyjna i trudna. Należy więc przedstawić pełny wachlarz poglądów.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#JózefBarecki">Ja na przykład chciałbym zwrócić uwagę, że tworzenie systemu prawnego zmierzającego do odbudowy i umocnienia zdrowia moralnego narodu zapoczątkował proces odnowy, sformułowany w uchwałach IX Zjazdu PZPR. Problem odnosi się więc nie tylko do tych ustaw i nakazów czy zakazów, ale do patologii w szerszym ujęciu. Sejm realizował program odnowy politycznej, który ma szerokie tło moralne. Cały zestaw ustaw regulujący status ministerstw, powołujących Trybunał Konstytucyjny i Trybunał Stanu, ustawy o cenzurze, prawo prasowe, o NIK stanowi ogromny obszar kształtowania etyki społecznej w zakresie stosunków władza - obywatel, Ustawy dotyczące reformy gospodarczej regulują z kolei to, co można nazwać moralnością załogi i stosunków gospodarczych. Trzeba przy tym dostrzec, że reforma, która miała zmienić sposób zarządzenia, objawia się również wieloma zjawiskami z moralnością mającymi niewiele wspólnego: np. drapieżnością w kształtowaniu cen, zmową producentów i innymi.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#JózefBarecki">Prawo odgrywa niewątpliwie znaczną rolę w kształtowaniu moralności. Trzeba o tym wspomnieć, ale należy też wspomnieć o barierach z tym związanych. Sama ustawa nie działa automatycznie. Konieczne jest poparcie społeczne, pewne zmiany w obyczajowości i mentalności społecznej. Konieczne jest zaangażowanie nie tylko władz, ale i obywateli. Obywatel jest bowiem nie tylko przedmiotem, ale i podmiotem realizacji tego prawa, dotyczy to np. rodziny i stosunków w niej panujących, szkoły, organizacji społecznych i młodzieżowych, a także Kościoła, z którym władza znajduje tu pole współdziałania. Nie można się więc ograniczać do działania rządu i organów stosujących prawo.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#JózefBarecki">Chciałbym wreszcie poruszyć sprawę przyczyn patologii. Gdzie one leżą, gdzie można je szybko usunąć, które przedsięwzięcia mogą okazać się skuteczne. Prof. B. Suchodolski mówi, że warunki kształtują zachowanie ludzkie, ale jednak człowiek jest na tyle jednostką autonomiczną, że może mieć swój własny stosunek do tych warunków. Chciałbym się więc przeciwstawić temu nurtowi rozumowania, że zjawiska patologii wynikają wyłącznie z trudnych warunków i kryzysu. Wiadomo np., że kryzys gospodarczy rodzi spekulacje, ale nie znaczy to przecież, że wszyscy spekulują. Trzeba by się więc przeciwstawić pewnemu fatalizmowi w rozumowaniu.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#JózefBarecki">Uważam, że nie należy też dzielić społeczeństwa na tych, którzy piją i którzy nie piją. Wchodzi tu bowiem w grę raczej stopniowanie. Trzeba wydzielić kategorię uzależnionych, czyli chorych i poddać ich postępowaniu stosownemu do ich stanu. Czasami mówi się - niech się pijak wstydzi. Ale jest to zupełnie nieskuteczny sposób postępowania. Przez umoralnienie i piętnowanie nic się tutaj nie osiągnie. Jak dowodzą specjaliści, skuteczniejsza jest w tym przypadku świadomość uzależnionego, że ma kogoś życzliwego do pomocy. Piętnować natomiast należy tych, którzy nie będąc uzależnieni przekraczają normy związane z piciem alkoholu, a także z ustawą antyalkoholową; tolerują pijaństwo w pracy, zachęcają do tego innych itp. Jest to więc problem zróżnicowania profilaktyki.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#JózefBarecki">Pod obrady należy też wnieść pewne wnioski, które przeciwstawiają się traktowaniu tych patologii jako zjawisk wynikających z naszych zasad ustrojowych. Należy też podkreślić, że nie ma żadnej rozbieżności między naszym systemem wartości a systemem, który reprezentuje Kościół. Na tym polu nie powinno być walki politycznej, lecz współdziałanie.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#JózefBarecki">Trzeba się przeciwstawić tym, co atakują nasze stosunki własnościowe twierdząc, że z uspołecznioną własnością wiąże się nierozłącznie marnotrawstwo i brak gospodarności. Brak przeciwstawiania się takim opiniom prowadzi do odradzanie się kapitalistycznych koncepcji gospodarczych. Być może w kapitalistycznych przedsiębiorstwach zdaje to egzamin. Wystarczy jednak wyjść za bramę, aby przekonać się, że rozmiary patologii są tam znacznie większe niż u nas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#EdwardSkoczylas">Nasza komisja mogłaby sugerować zmiany ustaw, nie powinna jednak sugerować konkretnych rozwiązań. Naszą funkcją jest kontrola realizacji prawa. Natomiast troskę o konkretne rozwiązania pozostawiamy rządowi.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#EdwardSkoczylas">Ustawy, których realizację kontrolujemy dotyczą w zasadzie marginesu społecznego. Źle się więc dzieje wówczas, jeśli ustawy te próbuje się rozciągać na całe społeczeństwo. Powodują to oburzenie społeczne i naraża nas też na krytykę na forum międzynarodowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ElżbietaGacek">Istnieje potrzeba zdefiniowania zjawiska patologii społecznej. W różnych dyskusjach na ten temat różnie jest ono bowiem określane, występują rozbieżności, które dawały o sobie znać nawet w toku dzisiejszych obrad, np. w kwestii zawinionej przez człowieka degradacji środowiska naturalnego - czy jest to patologia społeczna, czy nie. Można więc chyba pokusić się o stworzenie definicji patologii społecznej, przy określeniu progu masowości danego zjawiska. Będzie to pomocne również w naszej poselskiej pracy.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ElżbietaGacek">Moja ocena, jako prawnika i praktyka, wskazuje że nie trzeba specjalnie martwić się funkcjonowaniem pozostałych ustaw, natomiast najwięcej uwag i zastrzeżeń budzi ustawa „pasożytnicza”. Trzeba by więc uszeregować ustawy wymagające naszej szczególnej troski następująco: o pasożytnictwie, o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i o przeciwdziałaniu narkomanii.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#ElżbietaGacek">Jest też grupa problemów, które nie zmieściły się ani w ustawach, ani w naszej dyskusji. Dotyczy to np. wychowawczej działalności kadry naukowo-dydaktycznej szkół wyższych - wychowanie nie może się bowiem kończyć na granicy 18 roku życia. Ogromne znaczenie w przeciwdziałaniu patologii ma organizowanie czasu wolnego młodzieży, udziału w walce z patologią organizacji młodzieżowych i kobiecych. Trzeba chyba powiedzieć o tych sprawach. Zgadzam się natomiast z uwagą posła B. Skoczylasa, że przedwczesne byłoby z naszej strony postulowanie zmian ustawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WacławWojciechowski">Kierunek działań powinien zostać określony jako umocnienie zdrowia moralnego społeczeństwa i przeciwdziałania patologii społecznej. Popieram wniosek o uwzględnienie problemów, degradacji środowiska; sądzę, że można go zmieścić w tych kategoriach, zgłaszano również postulaty dotyczące włączenia do problematyki patologii społecznej zagrożenia wywołanego paleniem tytoniu - choć na to może jest jeszcze za wcześnie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WacławWojciechowski">Podstawowy błąd to częste dokonywanie zmian obowiązującego prawa w ferworze działań. Najważniejsza jest stabilizacja prawa, zaś generalną zasadą winno być: „wolno robić to, czego prawo nie zabranie”. W przeciwnym razie doprowadzimy do sytuacji, w której wolno będzie robić tylko to, na co prawo pozwala.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefBarecki">Samo pojęcie „patologia”, nie jest ani pejoratywne, ani pozytywne, wiąże się po prostu z pewnym stanem organizmu. Poszerzone o przymiotniki „społeczna” odnosi się jednak do obszaru zagrożeń moralnych i nie tylko. Jest rzeczywiście pojęciem wieloznacznym. Próbę uporządkowania pojęć dokonał sekretarz KC PZPR gen. J. Baryła w wywiadzie dla „Trybuny Ludu”. Warto pokusić się o stworzenie takiej definicji - nie powołując się na żadne autorytety naukowe, a po prostu zgodnie z naszymi własnymi odczuciami.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JózefBarecki">Jeśli idzie o problem degradacji środowiska - chciałbym poinformować w wystąpieniu, że Komisja Ochrony środowiska i Zasobów Naturalnych zaproponowała, by tę sferę również potraktować jako problem patologii społecznej. Zwrócimy w ten sposób uwagę, że istnieją poglądy, które ten obszar plasują w grupie zjawisk patologii społecznej. Wszystkie inne uwagi przyjmujemy.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>