text_structure.xml
91.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 11 marca 1986 r. Komisja Spraw Samorządowych, obradujące pod przewodnictwem posła Stanisława Kani (PZFR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informacje o działalności Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw przy Radzie Państwa,</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- doświadczenie i wnioski w sprawie tworzenia instytucji współdziałania z samorządami w URM ministerstwach i administracji terenowej,</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- problemy związane z powołaniem zespołów konsultacyjnych przy wojewódzkich zespołach poselskich.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W posiedzeniu wzięli udział: sekretarz stanu w Urzędzie Rady Ministrów Zygmunt Rybicki oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Kancelarii Rady Państwa, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Krajowej Rady Radców Prawnych i eksperci komisji.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Informację o działalności Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw przy Radzie Państwa przedstawiła była wiceprzewodnicząca tej komisji Eugenia Kempara: Ustawa o samorządzie załogi uchwalona w 1981 r. nie przewidywała możliwości rozwiązania organu samorządu załogi ani jego okresowego zawieszenia. Zakładano, że nie będzie takiej potrzeby, co było wynikiem sytuacji tamtego okresu. Zniesieniu stanu wojennego towarzyszyło uchwalenie ustawy o szczególnej regulacji prawnej w okresie przezwyciężania kryzysu społeczno-ekonomicznego, służącej zabezpieczeniu prawidłowego funkcjonowania państwa i jego instytucji oraz interesu społecznego.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Szczególne regulacje w zasadzie przewidywane były do 31 grudnia 1985 r.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Ustawa ta wyposażyła organy założycielskie w dwa nowe uprawnienia wobec samorządu pracowniczego. Po pierwsze, organ założycielski mógł czasowo, na okres do 6 miesięcy, zawiesić, działalność organów samorządu załogi. Po drugie, organ założycielski mógł wystąpić z wnioskiem o rozwiązanie organu samorządu załogi. Wniosek taki, a także odwołanie od decyzji o zawieszeniu miała rozpatrywać specjalna komisja powołana na mocy ustawy przez Radę Państwa. Zarówno zawieszenie działalności organu samorządu załogi, jak i wniosek o jego rozwiązaniu mogły nastąpić jedynie wtedy, gdy organ samorządu w sposób rażący naruszył przepisy prawa lub swoją działalnością godził w interes społeczny.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Takie zabezpieczenia w okresie przezwyciężania kryzysu społeczno-ekonomicznego były potrzebne, gdyż:</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">-samorząd pracowniczy w kształcie nadanym mu ustawą z 1981r. był instytucją nową, organy samorządu załogi nie miały dużego doświadczenia, zwłaszcza że w okresie stanu wojennego ich działalność była zawieszona,</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">- ustawa wyposażyła organy samorządu w bardzo ważkie uprawnienia, decydujące o bycie przedsiębiorstwa i jego kształcie organizacyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Te duże uprawnienia przy małym doświadczeniu prowadziły nierzadko do podejmowania uchwał wbrew interesowi społecznemu i sprzecznych z prawem. Narastały konflikty z dyrekcjami przedsiębiorstw, dbającymi o perspektywiczne, a nie tylko doraźne Interesy zakładu. Z drugiej strony, wina leżała też po stronie dyrektorów, którzy przyzwyczajeni do starego stylu kierowania starali, się ograniczyć ingerencję rad pracowniczych w sprawy zakładu.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Wynika z tego, że stworzenie możliwości ograniczenia niedobrych praktyk z obu stron było w tym okresie niezbędne. Słuszne też było powierzanie rozstrzygania tak żywotnych spraw organowi niezależnemu, nie związanemu z organami założycielskimi.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Na podstawie wspomnianej ustawy Rada Państwa powołała Komisję ds. Samorządu Pracowniczego i 6.10.1983 r. podjęła uchwałę w sprawie zasad jej działalności i trybu postępowania przy rozpatrywaniu odwołań rad pracowniczych od decyzji dotyczących zawieszania oraz wniosków organów założycielskich o rozwiązanie samorządu załogi. W składzie komisji znaleźli się przedstawiciele organizacji zawodowych, społecznych, działacze samorządu pracowniczego, posłowie, sędziowie Sądu Najwyższego, prawnicy i naukowcy. Skład taki gwarantował wszechstronne i obiektywne rozpatrzenie odwołań i wniosków i rozstrzyganie zgodne z zasadami i przepisami prawa oraz interesem społecznym, z pełną znajomością realiów gospodarki i życia społecznego. Komisja była organem odwoławczym i stanowiącym. Dążyliśmy do polubownego załatwiania spraw, do niedopuszczania do eskalacji konfliktów. Z drugiej strony chodziło nam o jak najszersze rozpowszechnienie treści rozpatrywanych spraw, a zwłaszcza udzielanych wyjaśnień.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Do komisji wpłynęło 60 spraw. Spośród nich 7 należących do jej właściwości zostało merytorycznie rozpatrzonych i zakończonych wydaniem orzeczenia. 33 sprawy dotyczące interpretacji przepisów ustawy o samorządzie przedsiębiorstwa państwowego oraz ustawy o przedsiębiorstwach państwowych wyjaśniono lub przekazano odpowiednim organom. 18 spraw zawierało różne informacje i uwagi o funkcjonowaniu samorządów, zaś 2 sprawy nie odnosiły się do kwestii wchodzących w zakres właściwości komisji. Na 10 posiedzeniach, w tym 2 plenarnych, rozpatrzono odwołania 7 rad pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Rada Pracownicza Olsztyńskiego Przedsiębiorstwa Hodowli Roślin i Nasiennictwa w Olsztynie wystąpiła z odwołaniem od decyzji dyrektora przedsiębiorstwa, który postanowił o jej faktycznym rozwiązaniu uzasadniając swoje stanowisko brakiem prawomocności wyborów. Rzeczywiście, przy ich przeprowadzaniu zaszły drobne nieścisłości. Były one skrupulatnie wychwytywane przez dyrektora, choć nie stanowiły istotnego naruszenia przepisów i zagrożenia dla interesu społecznego. Wyglądało na to, że dyrektor czyha na każde uchybienie, aby mówić o nieprawnym działaniu rady. Uchybienia w wyborach organizowanych przy udziale dyrekcji zostały podniesione wówczas, gdy rada pracownicza wyraziła sprzeciw wobec zamiaru organu założycielskiego przekształcenia jednego z zakładów przedsiębiorstwa w samodzielne przedsiębiorstwo. Na podstawie badań przeprowadzonych przez komisję oraz wydziały KG ustalono, że merytoryczna działalność i polityczna postawa rady pracowniczej zasługuje na dobrą ocenę. W świetle tego minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej spowodował zmianę decyzji. W związku z tym komisja umorzyła postępowanie.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Rada Pracownicza Wydawnictwa „Watra” w Warszawie odwołała się od decyzji ministra handlu wewnętrznego i usług kwestionującej legalność istnienia tego organu samorządu. Stwierdzono, że organ założycielski i jego służby nie dołożyły starań, aby zgodnie z prawem powołać radę pracowniczą. Naruszenia formalne były dość duże i w związku z tym licząca 132 osoby załoga zebrała się i przeprowadziła ponowne wybory. Tak więc, niejako po sanacji, samorząd stał się pełnoprawny, choć w jego strukturze zasiadały te same osoby. Również i to postępowanie zostało umorzone.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Komisja wyborcza organów samorządu załogi Biura Projektowo- Technologicznego „Predom-Projekt” we Wrocławiu zgłosiła odwołanie od decyzji dyrektora który polecił rozwiązać komisję wyborczą i unieważnić przeprowadzone wybory. Równocześnie kilkunastu osobom polecił dać natychmiastowe wypowiedzenie z pracy. Szczegółowe rozpatrzenie sprawy pozwoliło na stwierdzenie, iż nie było żadnych podstaw uzasadniających drastyczne decyzje dyrektora i dlatego też komisja uznała je za nieważne i nie wywierające skutków prawnych.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Od decyzji prezydenta miasta Legnicy odwołała się zawieszona przez niego Rada Pracownicza Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Zarzuty dotyczyły naruszania interesu społecznego oraz licznych nieformalności prawnych. W toku badań prowadzonych przez komisję prezydent zmienił swoją decyzję, a rada pracownicza wycofała odwołanie. Postępowanie umorzono.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Rada Pracownicza przy Biurze Projektów Budownictwa Ogólnego „Miasto-Projekt” w Częstochowie zgłosiła odwołanie od decyzji wojewody częstochowskiego rozwiązującej jej działalność. Okazało się, że przepisy prawne naruszyły służby prawne wojewody, nie zaś rada. Na dwóch posiedzenia przeprowadziliśmy bardzo dokładne postępowanie dowodowe i organ założycielski uznał zasadność działania. Obie strony pogodziły się przed naszym obliczem.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Od decyzji ministra administracji i gospodarki przestrzennej o likwidacji przedsiębiorstwa odwołała się Rada Pracownicza Centrum Techniki Komunalnej w Warszawie. Komisja uznała, że nie podlega to jej właściwości, gdyż minister ma uprawnienia do zlikwidowania przedsiębiorstwa. Nie rozpatrywaliśmy też sprawy odwołania Rady Pracowniczej Fabryki Galanterii „Lech” w Gnieźnie od decyzji rozwiązującej organy samorządu w związku z ustanowieniem przez ministra przemysłu chemicznego i lekkiego zarządu komisarycznego. Minister postępował zgodnie z ustawą, a organy samorządu rzeczywiście nie podjęły kroków, mających na celu uzdrowienie sytuacji, nie opracowały też w tym celu żadnego programu. Decyzja ministra była w pełni legalna.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Do komisji wpłynęły również dwa wnioski najcięższego kalibru - o rozwiązanie rad pracowniczych. Wniosek o rozwiązanie organów samorządu załogi w WSK PZL w Rzeszowie zgłosił minister hutnictwa i przemysłu maszynowego. Podstawą wniosku była opinia, że działalność samorządu naruszyła interes społeczny i tworzy napięcia w stosunkach z dyrektorem i organem założycielskim. Minister pod wpływem naszych sugestii uznał, że jeżeli będziemy rozpatrywać sprawę, konflikt może ulec zaostrzeniu, co nikomu nie przyniesie nic dobrego. Po wyjaśnieniach minister ponownie przeanalizował zasadność wniosku, po czym go wycofał. Postępowanie umorzono.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Innego rodzaju wniosek dotyczył Rady Pracowniczej w Przedsiębiorstwie Zaopatrzenia Szkół „Cezas” w Białymstoku, z którym wystąpił minister oświaty i wychowania. Okazało się bowiem, że prawie cała załogą przedsiębiorstwa - 52 osoby - w tym cała rada pracownicza, prowadziła własne interesy. Zamiast do szkół - lodówki, magnetofony, meble, zestawy elektroniczne itp. dobra kierowano do znajomych i kościołów, z pominięciem wszelkiej dokumentacji. Było więc to wykorzystanie przez radę możliwości do uprawniania nielegalnego handlu. Rada pracownicza nie dbała o interes zakładu i wręcz naruszała prawo. Jej członkowie, młodzi ludzie, oświadczyli nam butnie, że najważniejszy jest obrót, a nie to, komu się sprzedaje. Był to jedyny przypadek, gdy orzekliśmy o rozwiązaniu rady pracowniczej.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">W konkluzji trzeba stwierdzić, że ustawa była wykorzystywana. Oznacza to, że organy założycielskie, ministrowie, terenowe organy administracji postępowali w stosunkach z samorządami rozważnie. Przepisy ustawy spełniły głównie swoją rolę prewencyjną w stosunku do tych sił, które starały się wykorzystać samorząd do celów sprzecznych z interesem państwa. Tego rodzaju działalność była bardzo potrzebna. Sama możliwość rozwiązania rady pracowniczej powstrzymywała od działań niezgodnych z prawem. Z drugiej strony, działalność komisji była też przestrogą dla niepotrzebnych zakusów organów założycielskich i dyrekcji.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Uważamy, że sprawdziły się zasady postępowania komisji określone w uchwale Rady Państwa. Wymagaliśmy rzeczowej i wszechstronnej dokumentacji zarzutów, uzasadniających decyzje lub wnioski organów założycielskich oraz odwołania organu samorządu. Wszędzie tam, gdzie zarzuty budziły wątpliwości, a nasilenie konfliktów było duże - sprawy badaliśmy bezpośrednio w zakładach. Jeżeli podstawą decyzji organów założycielskich były zarzuty naruszania interesu społecznego, korzystaliśmy z opinii instancji i organizacji partyjnych oraz innych instytucji. Korzystny wpływ na charakter postępowania przed komisją miało przestrzeganie zasady osobistego uczestnictwa w posiedzeniach ministrów, wojewodów, prezydentów lub ich zastępców i wyłączenie możliwości występowania pełnomocników prawnych. Chodziło o to, aby można było podjąć konkretne decyzje, żeby nikt z powołanych przed oblicze komisji nie mógł powiedzieć, że nie jest uprawniony.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">We wszystkich przypadkach, w których po rozpoznaniu spraw okazało się, że brak jest podstaw do decyzji i wniosków organów założycielskich lub odwołań organów samorządu - komisja zapoznawała zainteresowanych z wynikami badań. Pozwalało to ponownie przyjrzeć się zasadności swoich stanowisk, przemyśleć pewne sprawy i zmienić powzięte wcześniej decyzje. W tej sytuacji komisja korzystała z możliwości umorzenia postępowania.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Wszystkie te zasady postępowania sprzyjały łagodzeniu konfliktów i wpływały na bardziej wnikliwą i rozważną interpretację przepisów. Sygnalizowaliśmy również odpowiednim organom o nieprawidłowościach w pracy nadzorowanych instytucji, stwierdzonych w toku. pracy komisji.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Z doświadczeń komisji wynika, że w ustawie o samorządzie nie zostały unormowane sprawy związane z wyborami jego organów. Nie określono kto stwierdza ważność wyborów, kto ma prawo kwestionować i unieważniać ich wyniki. Nie może mieć takiego prawa ani dyrektor, ani organ założycielski. Wiadomo jednak, że w działalności samorządu mogą zdarzać się wypadki naruszania zasad, a brak jasnej regulacji prawnej sprzyja samowoli. Ustawodawca nie przewidział żadnego mechanizmu stwierdzającego prawomocność wyborów. Czasami jakąś lukę wykorzystuje się nawet po 2 latach i wówczas zarzuca się radzie pracowniczej nielegalność działania. Być może trzeba będzie w przyszłości ustawowo określić termin zgłaszania ewentualnych pretensji i uwag.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Nikt inny tylko załoga może odwołać swych przedstawicieli zasiadających w organach samorządu. Ustawa nie przewidziała możliwości kontroli takich decyzji. Wydaje się więc, że ustawowego uregulowania wymaga poszerzenie instytucjonalnej możliwości rozpatrywania i rozstrzygania konfliktów w zakładach pracy. Dotyczyłoby to również rozpatrywania sporów samorządów z organami założycielskimi, a nie tylko z dyrekcją przedsiębiorstwa. Powinna być to instytucja niezależna, bardzo ostrożnie ingerująca w tą delikatną materię.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Zasługuje również na uwagę propozycja wprowadzenia ustawowej zasady rozstrzygania sporów w sprawie podziału przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Czasami interes partykularny nie jest zgodny z interesem ogólnospołecznym. Czy rzeczywiście w świetle doświadczeń słuszne jest, że organ założycielski może podejmować decyzje w takich sprawach tylko za zgodą organu samorządu. Chodzi przecież o własność ogólnonarodową. Wydaje się, że w przypadku sprzecznych stanowisk organu samorządu i organu założycielskiego w takich sprawach - powinna być instytucja, która by rozstrzygała o racjach stron.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewPruszkowski">Przypominam sobie, że gdy w poprzedniej kadencji była tworzona Komisja ds. Samorządu Pracowniczego przy Radzie Państwa, wielu z nas podchodziło do tego przedsięwzięcia z dużą rezerwą. Jej źródłem były obawy, że zostanie powołane nowe ciało o stosunkowo dużych uprawnieniach do oceny funkcjonowania organów samorządu pracowniczego. Zastanawialiśmy się, czy rozwiązanie takie zda egzamin, czy intencje leżące u podstaw powołania komisji odpowiadają rzeczywistym potrzebom. Zdawaliśmy sobie sprawę, że był to okres szczególny. Zadaniem komisji było z jednej strony - hamowanie zapędów administracji i organów założycielskich, z drugiej zaś - korygowanie działalności samorządu, który nie miał przecież jeszcze wtedy zbyt wielkich doświadczeń.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewPruszkowski">Z perspektywy czasu widać, że obawy towarzyszące rodzeniu się komisji okazały się płonne. Komisja w pełni zdała egzamin. W trudnych, spornych sytuacjach podejmowała decyzje przyjmowane bez zastrzeżeń przez organy samorządu pracowniczego i organy założycielskie. Jej działalność sprzyjała rozwojowi idei samorządności w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewPruszkowski">Wystąpienie tow. E. Kempary dowodzi, że w praktycznym funkcjonowaniu samorządu pracowniczego odstępstwa od ustawy były stosunkowo nieliczne. Cenne są wnioski płynące z funkcjonowania Komisji ds. Samorządu Pracowniczego przy Radzie Państwa. Jej działalność już się zakończyła, ale nie zniknęły problemy, którymi się zajmowała. Musimy pamiętać, że kadencja samorządu pracowniczego trwa 2 lata. Nie można wykluczyć odradzania się tendencji do ograniczania uprawnień samorządu ze strony administracji. Musimy się również liczyć z możliwością pojawiania się różnych nieprawidłowości w działalności organów samorządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejKalwas">Z wielkim zainteresowaniem wysłuchałem sprawozdania przedstawionego przez ob. B. Kemparę. Doświadczenia reprezentowanej przeze mnie organizacji w pełni potwierdzają przedstawione wnioski.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejKalwas">Samorząd pracowniczy wymaga obsługi prawnej w jego codziennym funkcjonowaniu. Prawa muszą przestrzegać wszystkie podmioty: organ założycielski, dyrektor i samorząd pracowniczy.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejKalwas">Zgodnie z nowym modelem obsługi prawnej, określonym w ustawie o radcach prawnych, powinni oni, na zasadzie pełnej równoprawności, udzielaj porad prawnych zarówno dyrektorom zakładów, jak i organom samorządu. Stosunki i kontakty radców prawnych z samorządem pracowniczym zależą w dużym stopniu od postawy kierownictw zakładów, od tego czy traktują one radców również jako doradców samorządu pracowniczego.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejKalwas">Druga kwestia, to właściwe przygotowanie fachowe radców prawnych. Wymaga to poszerzenia ich wiedzy w zakresie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejKalwas">Podzielam pogląd o potrzebie zwiększenia kompetencji organu rozstrzygającego spory między samorządem a dyrektorem oraz między samorządem a związkami zawodowymi. Wiele z nich ma charakter sporów kompetencyjnych. Niedawno powołaliśmy komisje społecznych porad dla samorządów pracowniczych działające przy okręgowych izbach radców prawnych. Radcy prawni nie zatrudnieni w jednostkach, w których spór zaistniał, mogliby wydawać opinie pomocne przy prawidłowym rozstrzyganiu problemów. Główną pomoc samorząd powinien jednak otrzymać od radcy prawnego własnego zakładu pracy. Dopiero, gdy to nie jest możliwe, obsługę prawną powinna zagwarantować okręgowa izba radców prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StanisławDerda">Zgłoszono dziś propozycję uzupełnienia ustawy o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego przepisem regulującym sposób ustalania prawomocności i legalności wyborów do organów samorządu. Pracują w spółdzielczości pracy, gdzie rady pracownicze funkcjonują na podstawie statutów, które określają tryb wyborów. Nie wiem więc, czy wprowadzanie dodatkowego zapisu do ustawy jest celowe.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#StanisławDerda">Chciałbym jeszcze poruszyć problem przedsiębiorstw pozostających pod zarządem komisarycznym. Niedawno, na jednego z moich kolegów spadło nieszczęście - został dyrektorem komisarycznym PGR. Jest on zrozpaczony. Mówi, że nic tam nie ma - ani środków, ani porządku, ani chęci do pracy. Uważam, że dyrektorom komisarycznym należy stworzyć jakieś możliwości pozyskiwania załogi. Sam kieruję zespołem złożonym z 52 osób i wiem co to znaczy mieć ludzi za sobą. Samorząd pracowniczy ułatwia pozyskanie ludzi. Tymczasem w przedsiębiorstwach zarządzanych komisarycznie, jak wiadomo, nie działają rady pracownicze.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławKania">Nie ma obowiązku zawieszania organów samorządu pracowniczego w przypadku wprowadzenia zarządu komisarycznego. Tego rodzaju automatyzm nie działa.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#EugeniaKempara">Ustawa o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego wyraźnie określa przypadki zawieszania samorządu pracowniczego. Jeśli samorząd dostrzegał wcześniej nieprawidłowości w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa i przygotował program uzdrowienia jego gospodarki, wówczas - po powołaniu zarządu komisarycznego - nie zostaje zawieszony. Jeśli takiego programu nie opracował, co oznacza że ludzie ci nie są zdolni do współgospodarzenia, to wtedy samorząd, zawiesza się.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#EugeniaKempara">Oczywiście, jeśli nawet samorząd nie zostanie zawieszony, to charakter jego funkcjonowania w dużym stopniu zmienia się.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RyszardCzyż">Wnioski Komisji ds. Samorządu Pracowniczego przy Radzie Państwa są warte wnikliwego przemyślenia i rozpatrzenia. Po rozwiązaniu tej komisji powstała luka. Powinna być jakaś niezależna instytucja, być może działająca przy Sejmie, która definitywnie rozstrzygałaby różne sporne sprawy, wynikające w toku funkcjonowania samorządu. Przykładem jest chociażby konieczność stwierdzania prawomocności wyborów. Spraw takich nie będzie dużo, ale są one bardzo ważne. Wiadomo bowiem, że nie zawsze wszyscy przestrzegają ustaw.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#RyszardCzyż">Taka instytucja powinna również rozpatrywać wnioski o rozwiązanie samorządu. Zdarza się jeszcze wiele przypadków, gdy samorząd nie zawsze w pełni respektuje interes społeczny. Niekiedy samorząd ma zbyt konsumpcyjne nastawienie, widzi wyłącznie własne korzyści.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#RyszardCzyż">Trzeba dać również szanse dyrektorowi przedsiębiorstwa i samorządowi załogi. Obecnie dyrektor jest pod presją zarówno organu założycielskiego, jak i rady pracowniczej. Uważam, że powinno się wzmocnić jego pozycję wobec organów samorządu. Obecna sytuacja ma wpływ na stanowisko i postawę dyrektora. Dyrektor staje się po prostu „dobrym wujkiem” samorządu.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#RyszardCzyż">Są, i nadal będą utrzymywać się różne spory i napięcia na linii samorząd - związki zawodowe. Wątpliwości i sprzeczności należy definitywnie rozstrzygać. Kompetencje i funkcje Komisji ds. Samorządu Pracowniczego przy Radzie Państwa powinny być zachowane. Nie wiem tylko, czy powinna to być komisja działająca przy Radzie Państwa czy też przy Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EugeniuszWójcik">Podzielam pogląd o zbyt krótkiej kadencji samorządu. Zanim człowiek wyszkoli się i cokolwiek zrozumie z funkcjonowania przedsiębiorstwa już są nowe wybory, które z reguły wynoszą do godności członka rady pracowniczej nowych ludzi. Znowu trzeba ich szkolić.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#EugeniuszWójcik">Samorząd nie spełnia właściwie przypisanych mu funkcji. Dba tylko o zyski przedsiębiorstwa, ale nie zastanawia się, jak obniżyć koszty produkcji.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#EugeniuszWójcik">Trudno liczyć na ujednolicenie interesów samorządu i związków zawodowych. Związki zawodowe dbają o załogę, a samorząd o produkcję. Przy dobrych chęciach obu stron można się jednak dogadać. Przykładem tego jest mój zakład, w którym samorząd i związki zawodowe rozmawiają tak długo, aż uzgodnią wspólne stanowisko.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#EugeniuszWójcik">Samorząd funkcjonuje dopiero kilka lat. Mimo to spowodował już duże zmiany w świadomości ludzi pracy. Umożliwił załodze uczestnictwo w zarządzaniu przedsiębiorstwem, przyczynił się do zwiększenia zainteresowania pracowników ekonomicznymi problemami zakładów. Wciąż jednak występuje wiele trudnych, spornych spraw. Dlatego przychylam się do wypowiedzi moich przedmówców, postulujących przedłużenie funkcjonowania Komisji ds. Samorządu Pracowniczego przy Radzie Państwa, być może w innej formie instytucjonalnej. Mediator jest wciąż potrzebny.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#EugeniuszWójcik">Ekspert komisji doc. Tadeusz Jaworski; Również uważam, że istnieje taka potrzeba. Oczywiście, nie chcę przesądzać, jaki charakter powinno mieć takie ciało rozjemcze. Dziś, w trudnych, spornych sprawach korzystamy z orzeczeń Sądu Najwyższego, który daje wykładnię prawa. Jest to jednak droga i trudna, i długa.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#EugeniuszWójcik">Byłem niedawno na spotkaniu w Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#EugeniuszWójcik">Z prezentowanych tam materiałów i wystąpień wynika, że zdarza się wiele sytuacji konfliktowych, trudnych do rozwiązania w ramach obecnego stanu prawnego. Oto przykład jednej z nich. NIK stwierdza ewidentne niewywiązywanie się dyrektora zakładu pracy ze swoich obowiązków i sugeruje organowi założycielskiemu zwolnienie go z zajmowanego stanowiska. Organ założycielski występuje o odwołanie dyrektora, na co nie zgadza się jednak rada pracownicza. Sytuacja jest patowa. Inny przykład. Dyrektor przedsiębiorstwa nie uzyskał zgody właściwego organu na dopuszczenie do tajnych informacji, a rada pracownicza nie wyraża z kolei zgody na odwołanie tego dyrektora, choć powstałej sytuacji nie może on wykonywać swych obowiązków. Snów powstał spór między samorządem a organem założycielskim. Takich sytuacji jest znacznie więcej.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#EugeniuszWójcik">Trudne są np. problemy występujące w jednostkach badawczo-rozwojowych. Pracują one na różnym terenie, np. Instytut Onkologii ma swoje placówki w Warszawie, Gliwicach i Krakowie. Jak może sprawnie funkcjonować samorząd, skoro ustawa o jednostkach badawczo-rozwojowych nie przewiduje możliwości powoływania delegatów i wiele spraw powinno rozstrzygać walne zebranie załogi? Są to przykłady problemów, których nie można rozstrzygnąć na drodze zwykłej wykładni prawa. jednoznaczne rozstrzygnięcie jest przecież niezbędne.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZygmuntRybicki">Nie mogę podzielić opinii doc. T. Jaworskiego dotyczącej możliwości wyboru delegatów. Ustawa o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego jednoznacznie przewiduje taką możliwość. Opinia Biura Prawnego Kancelarii Rady Państwa w tej sprawie narobiła trochę kłopotów. U jej podstaw leżą być może nieścisłe wyjaśnienia jednego z wiceministrów.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#ZygmuntRybicki">Sytuacja dojrzała do przeprowadzenia wnikliwej analizy postanowień nie tylko ustawy o samorządzie, ale również ustawy o przedsiębiorstwach państwowych. Byłoby dobrze, gdyby takie zalecenie zostało przez komisję sformułowane. Przedstawilibyśmy wówczas wstępne wnioski dotyczące obu tych ustaw. Myślę, że nie jest to miejsce, by o tym szerzej mówić, ale sądzę, że jest wskazane, by w najbliższym czasie wspomniane zalecenie zostało sformułowane.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#ZygmuntRybicki">Ekspert komisji doc. Tadeusz Jaworski; Wydaje mi się, że rozwiązanie, polegające na delegowaniu przedstawicieli załóg ma wewnętrzną logikę, której nie należy lekceważyć. Jednak korzystanie w omówionym przypadku z art. 80 ustawy jest dość ryzykowne. Znam projekty statutów, w których powołując się na ten przepis umieszczono nawet stwierdzenia o niezależności od partii i innych organizacji, Bezpodstawnie wyciągnięto wniosek, że jeżeli coś nie jest uregulowane w ustawie o jednostkach badawczo-rozwojowych, to może się tam znaleźć. Dlatego przepis art. 80 stanowi pewne zagrożenie i należy zastanowić się nad celowością jego utrzymania.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławKania">Rozpatrujemy raport z działalności Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw przy Radzie Państwa, która zakończyła pracę 12 grudnia ub.r. Sprawozdanie to zostało już przedstawione Radzie Państwa. Otrzymał je także Sejm, jako organ, na mocy uchwały którego komisja została powołana. Komisja była jednym z wielu organów tego typu powołanych w okresie wychodzenia z kryzysu gospodarczego i politycznego. Powstała ona w szczególnej sytuacji i została wyposażona w szczególne środki działania, jakimi normalnie żaden organ państwowy nie dysponuje.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StanisławKania">Wymowa przedstawionych w raporcie liczb jest raczej budująca. Tak mały napływ spraw do komisji świadczy, iż samorząd nie dał podstaw do sięgania po nadzwyczajne uprawnienia władcze ministrów, liczby te mogą być miernikiem przywracania dobrej sytuacji politycznej w zakładach pracy i wśród załóg. Jest to więc wskaźnik optymistyczny. Przypadków zawieszania działalności samorządu załogi było więcej niż odwołań, ale są to wielkości mniej więcej tej samej skali.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#StanisławKania">Druga prawda wynikająca z przytoczonych danych - to wstrzemięźliwość ministrów i organów administracji państwowej w posługiwaniu się swymi nadzwyczajnymi uprawnieniami. Komisja Rady Państwa była przecież ostatnim szczeblem tej procedury. Jej działalność można skwitować stwierdzeniem, że nie nadużyła w niczym praw, w które była wyposażona i działała wnikliwie oraz z poczuciem odpowiedzialności. Znamienny jest fakt, że w niemal wszystkich sprawach doprowadzono do umorzenia postępowania. Jest to także rezultat działania partii i innych organizacji społecznych, które stworzyły odpowiedni klimat. Przyznanie nadzwyczajnych pełnomocnictw ministrom budziło duże obawy. Umiarkowane wykorzystywanie tych uprawnień świadczy o tym, że orientacja na umacnianie samorządu nie, jest sezonowa. Obowiązuje ona także wtedy, gdy władza jest silna.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#StanisławKania">Wnioski przedstawione w swoim sprawozdaniu komisja opatrzyła licznymi zastrzeżeniami. Przede wszystkim materiał, jakim dysponowaliśmy nie był zbyt bogaty. Ryłoby zarozumiałością twierdzić, że wystarcza on dla dokonania wyważonej oceny. Sprawa ta była przedmiotem licznych dyskusji. Niektórzy posłowie postulowali przedłużenie funkcjonowania tej komisji lub też powołanie nowej o podobnych funkcjach. Jestem temu przeciwny. Znaczyłoby to po prostu, że musielibyśmy najpierw stworzyć nadzwyczajne uprawnienia dla ministrów i innych organów założycielskich, co najmniej takie, jak w 1983 r. Rząd tego nie proponuje. Z drugiej strony musimy pamiętać, że podczas 2,5 lat stosowania tych drakońskich przepisów wobec samorządu tylko w dwóch przypadkach skierowano de komisji wnioski o rozwiązanie organów samorządu oraz w siedmiu odwołania od decyzji o zawieszeniu ich działania na okres pół roku. Tak działo się w ówczesnej trudnej, sytuacji. Myślę, że teraz, gdy zmieniła się ona na lepsze, uprawnienia te byłyby wykorzystywane, w jeszcze mniejszym stopniu.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#StanisławKania">Z drugiej strony, trzeba pamiętać, że wyposażenie organów administracji państwowej w zwiększone kompetencje wobec samorządu w wielu przypadkach zapobiegło pochopnie podejmowanym decyzjom, a także uświadamiało samorządom załóg, że nie opłaci się podejmować działań sprzecznych z interesem państwa. Tak więc na obie strony przepisy te działały hamująco.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#StanisławKania">W przypadkach stwierdzenia ewidentnych luk w systemie prawa dotyczącym samorządu załogi, należy te braki uzupełniać. Ozy powinniśmy występować jednak, jak sugerował to minister Z. Rybicki, o zmianę ustaw o przedsiębiorstwach państwowych i samorządzie załogi? Myślę, że trudno sformułować już dziś taki wniosek. Musimy pamiętać o konsekwencjach, jakie taka nowelizacja za sobą pociągnie. Z naszych doświadczeń wynika potrzeba zmian prawa, zmierzających do umocnienia podstaw działania samorządu pracowniczego. Powinniśmy zacząć od uwierzytelnienia wyborów do organów samorządu. Być może rozwiązaniem byłoby wydanie wykładni obowiązujących przepisów.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#StanisławKania">Podkreślono celowość istnienia organu będącego arbitrem w sporach między organami założycielskimi a samorządami załóg. Brak takiego organu, nie oznacza, że interes społeczny nie będzie respektowany. Będzie, ale za pomocą tysięcy kombinacji, jak nam to wielokrotnie przedstawiano na przykładach. Często środki, za pomocą których dochodzono do realizacji tego interesu mogły budzić sprzeciw. Jednym z najważniejszych zadań jest stworzenie takiego stanu prawnego, przy którym nie będzie możliwości stosowania szkodliwych środków nawet dla osiągnięcia szlachetnych celów.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#StanisławKania">Wszyscy zainteresowani, w tym nasza komisja, organy administracji oraz przedsiębiorstwa, powinni zastanowić się - nad celowością dokonania zmian przepisów prawa. Zasadniczym motywem tych korekt powinno być dążenie do umocnienia samorządu, mającego poparcie załogi. W trudnym okresie wychodzenia z kryzysu liczy się to szczególnie. Samorząd taki może utrudnić administracji państwowej codzienną pracę, ale na pewno - w dłuższej perspektywie - udoskonali ją.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#StanisławKania">Potrzebne będą instytucje służące rozładowaniu konfliktów, jakie z pewnością będą występować. Trzeba przede wszystkim doskonalić prawo, by nie było ono dwuznaczne. Być może nie powinien to być jeden organ, ale cały system organów o różnych kompetencjach. Może to być celowe zwłaszcza w przypadku konfliktów między samorządami załóg, a związkami zawodowymi, liczba tych konfliktów może się zwiększać po nowelizacji ustawy o związkach zawodowych, chociaż nowelizacja ta w niczym nie narusza głównych uprawnień samorządu. Arbitrem w tych konfliktach powinno być walne zebranie załogi przedsiębiorstwa, gdyż od tej instancji żaden związek zawodowy nie może się odwołać. Coraz więcej będzie znaczyła organizacja partyjna, występująca jako mediator i arbiter. Jak mogliśmy zaobserwować w czasie działalności Komisji ds. Samorządu Pracowniczego przy Radzie Państwa, organizacje partyjne często z pasją broniły samorządu załóg.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#StanisławKania">Powinniśmy więc raczej tworzyć nie tyle nowy organ, lecz mechanizmy rozładowujące konflikty.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#StanisławKania">W kolejnym punkcie porządku obrad koreferat przedstawił poseł Czesław Baran (ZSL): Powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, jak tworzyć instytucje współdziałające z samorządami, by te ostatnie mogły prawidłowo wykonywać swoje obowiązki. W tym gronie nie trzeba szczegółowo przedstawiać przepisów prawa sytuujących samorząd załogi w systemie zarządzania gospodarką, przypomnę jednak, że samorząd jako forma organizacyjna społecznej aktywności społeczeństwa i środowisk zawodowych zyskał trwałe podstawy w Konstytucji PRL (art. 5) oraz w uchwałach IX Zjazdu PZPR. Wynikiem tych decyzji było uchwalenie przez Sejm VIII kadencji ustaw o przedsiębiorstwach państwowych i samorządzie załogi. Najszerszą formą organizacyjną tej aktywności jest samorząd załogi w przedsiębiorstwie państwowym. Jest on zarazem formą najbardziej specyficzną. Przypomnę, że samorząd spółdzielczy ma swoją nadbudowę w postaci związków wojewódzkich, branżowych i Naczelnej Rady Spółdzielczej. Podobnie przedstawia się sytuacja z samorządem rolniczym i rzemieślniczym. Natomiast samorządy pracownicze nie tworzą ponad zakładowych form organizacyjnych. W nadzorze sprawowanym przez organy założycielskie można się doszukać pewnej pionowości i podporządkowania, ale nie są to formy usystematyzowane. W szczególności dotyczy to przypadków, gdy organami założycielskimi są wojewodowie. Wówczas niektóre wydziały urzędów wojewódzkich tylko od przypadku do przypadku zajmują się samorządami załóg przedsiębiorstw terenowych.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#StanisławKania">Rozwój samorządności społecznej we wszystkich formach organizacyjnych wymaga stałego współdziałania organów samorządu z organami władzy państwowej, organami administracji państwowej i gospodarczej szczebla terenowego oraz organami samorządowymi szczebli wyższych, wszędzie tam, gdzie struktury takie występują. Głównymi celami tego współdziałania są: tworzenie warunków zapewniających możliwość realizowania ustawowych funkcji i zadań samorządu oraz korzystania przez jego organy z przysługujących mu kompetencji; współpraca w ustalaniu planów i programów działania form samorządowych w zespoleniu z zadaniami organizacji gospodarczych; doskonalenie systemu wzajemnych kontaktów; rozwijanie metod współpracy organów gospodarczych i samorządowych w realizacji wspólnych zadań; kontrola przestrzegania i stosowania uprawnień organów samorządowych; utrwalanie systemu więzi organów samorządowych z reprezentowanymi przez nie środowiskami; organizowanie pomocy metodycznej i szkoleniowej w dziedzinie samorządności; prowadzenie i programowanie badań nad problemami rozwoju działalności istniejących form samorządności społecznej.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#StanisławKania">Na tle dotychczasowej praktyki zasygnalizować można następujące formy instytucjonalne współdziałania z samorządami oraz wynikające stąd spostrzeżenia i wnioski. Funkcje organów założycielskich przedsiębiorstw państwowych pełnią naczelne, centralne i terenowe organy administracji państwowej. W ministerstwach instytucjonalne usytuowanie ogniw współdziałania z samorządem nie jest jednorodne.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#StanisławKania">W Ministerstwie Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej współdziałaniem tym zajmuje się powołany w ramach Departamentu Pracy, Płac i Spraw Socjalnych pion społeczno-zawodowy pod kierownictwem wicedyrektora departamentu. Do jego zadań należy:</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#StanisławKania">- inicjowanie i koordynowanie spraw związanych z współpracą organu założycielskiego z samorządem przedsiębiorstw, - współpraca z sejmową Komisją Spraw Samorządowych, - współdziałanie w rozstrzyganiu spraw spornych między dyrektorami a organami samorządu, - inicjowanie rozwiązań dotyczących współdziałania rad pracowniczych ze związkami zawodowymi, - udzielanie pomocy w zakresie współpracy dyrektora z organami samorządu, - inicjowanie i prowadzenie badań nad działalnością i problemami rozwoju samorządu, - współpraca z placówkami naukowymi w organizacji badań nad samorządem.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#StanisławKania">Organizowane są liczne spotkania kierownictwa tego resortu z organami samorządu załogi oraz szkolenie działaczy samorządowych.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#StanisławKania">W Ministerstwie Górnictwa i Energetyki problematyka współdziałania z samorządem należy do Departamentu Organizacyjno-Prawnego, zaś kwestie szkolenia do Departamentu Szkolenia i Doskonalenia Zawodowego. W ramach współdziałania z organami samorządu, poza sprawami wymienionymi już w resorcie budownictwa, dużą wagę przywiązuje się do konsultowania z radami pracowniczymi projektów rozwiązań organizacyjno-prawnych, omawiania wyników przeprowadzonych kontroli oraz przekazywania radom pracowniczym informacji gospodarczych dotyczących resortu. Odrębny problem w tym resorcie stanowi ugruntowanie pozycji samorządu w gwarectwach.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#StanisławKania">W Ministerstwie Handlu Wewnętrznego i Usług działa wyodrębnione w Departamencie Organizacji i Rozwoju stanowisko do współdziałania z samorządem przedsiębiorstw. Należy do niego organizowanie i koordynowanie współpracy z samorządem, współdziałanie w tym zakresie z innymi jednostkami resortu oraz przedkładanie kierownictwu departamentu wniosków wynikających z tej współpracy.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#StanisławKania">W trzech omówionych resortach można stwierdzić, że oprócz braku jednorodnego instytucjonalnego usytuowania ogniw współdziałania z samorządem, występują liczne niedociągnięcia. Np. w Ministerstwie Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej nie ma planu systematycznej współpracy z samorządami, a w Ministerstwie Handlu Wewnętrznego i Usług droga wniosków dotyczących współpracy z samorządem od stanowiska do spraw tej współpracy do kierownictwa jest bardzo długa.</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#StanisławKania">Najlepiej przedstawia się sytuacja w Ministerstwie Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego. Departament utrzymujący kontakty z samorządami przedsiębiorstw skupia całą problematykę współpracy z samorządami, a departament ten jest nadzorowany bezpośrednio przez ministra. Ma on także realny plan działania. Myślę, że organizacja ta może służyć za wzór.</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#StanisławKania">Odwrotnie jest w Ministerstwie Przemysłu Chemicznego i Lekkiego, gdzie praktycznie żadna jednostka organizacyjna nie została zobowiązana do generalnej współpracy z samorządami przedsiębiorstw. Mają to robić wszystkie departamenty w ramach swoich kompetencji. W ten sposób cały problem się rozwadnia. Powołano jednakże w Departamencie Płac i Spraw Socjalnych specjalny zespół koordynacyjny, który ma występować z wnioskami do kierownictwa resortu.</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#StanisławKania">Zdecydowanie niepokojąca jest sytuacja w przypadkach, gdy organem założycielskim są wojewodowie. Występują tam zjawiska, świadczące o braku właściwie rozumianego współdziałania organu założycielskiego z organami samorządu. Wskazuje to na konieczność inspiracji i koordynacji ze strony Urzędu Rady Ministrów. Zadanie to zostało nałożone na Urząd Rady Ministrów postanowieniem Prezydium Rządu z 21 października 1985 r. Bo listopada tego roku sprawami samorządu pracowniczego zajmowały się w Urzędzie Rady Ministrów Biuro Prawne, Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Gospodarczej oraz utworzone w 1984 Biuro ds. Samorządu Pracowniczego. Analizowały one współdziałanie z tymi organami. W końcu 1985 r. dwa ostatnie zaprzestały działalności i od tego czasu brak jest widocznych przejawów oddziaływania Urzędu Rady Ministrów na współdziałanie wojewodów z samorządami załóg.</u>
<u xml:id="u-10.22" who="#StanisławKania">Zgodnie z uchwałą Biura Politycznego KC PZPR z kwietnia 1985 r. przewidziano utworzenie przy Radzie Państwa ośrodka metodyczno-szkoleniowego działaczy samorządu załóg. Ośrodek ma służyć rozwojowi samorządności załóg, w tym zwłaszcza w zakresie koordynacji szkolenia, poradnictwa prawnego, analiz działalności i wymiany doświadczeń. Z inicjatywą tą wiąże się konkretyzacja oraz dalsze zwiększanie pomocy i nowe formy pieczy Sejmu nad działalnością samorządu załóg. Im szybciej ten ośrodek zostanie powołany, tym lepiej.</u>
<u xml:id="u-10.23" who="#StanisławKania">Badania nad działalnością samorządu załóg prowadzone są przez placówki Polskiej Akademii Nauk (Instytut Nauk Ekonomicznych oraz Instytut Państwa i Prawa), ośrodki akademickie, w tym Akademię Nauk Społecznych, Centrum Badania Opinii Społecznej, Oddział Warszawski Towarzystwa Naukowego Organizacji i Kierownictwa, placówki badawcze i instytuty resortowe oraz NIK. W większości przypadków badania te nie mają charakteru kompleksowego. Wskazuje to na celowość inspirowania badań, pozwalających na obiektywizację wniosków i wykorzystanie ich w działalności naszej komisji. Celowe byłoby, aby Komisja Spraw Samorządowych co roku zgłaszała swoje sugestie ośrodkom podejmującym badania nad samorządem. współdziałaniu z Urzędem Rady Ministrów problemy te komisja mogłaby również kierować do Instytutu Organizacji, Zarządzania i Doskonalenia Kadr, któremu Prezydium Rządu zaleciło powołanie zakładu badawczego problemów funkcjonowania samorządu.</u>
<u xml:id="u-10.24" who="#StanisławKania">Działalność publicystyczna dotycząca problematyki samorządowej ogranicza się w ostatnim okresie przede wszystkim do dzienników i czasopism. Coraz rzadziej sprawy samorządu podejmowane są w audycjach radiowych i telewizyjnych. Najwięcej uwagi sprawom samorządu poświęca „Życie Gospodarcze” i specjalizujący się w tej problematyce „Tygodnik Robotniczy”, ze szczególnym uwzględnieniem.cenionego przez działaczy samorządu poradnictwa. Znaczący dla samorządu dział poradnictwa prowadzi „Rzeczpospolita”, publikacje problemowe zamieszczane są również dość systematycznie na łamach „Zarządzania” i „Słowa Powszechnego”.</u>
<u xml:id="u-10.25" who="#StanisławKania">Działalność wydawnicza poświęcona samorządności dotyczy przede wszystkim samorządu załóg, mimo że kilka pozycji traktuje również o innych formach samorządu. Został już złożony w wydawnictwie komentarz do ustaw o przedsiębiorstwach państwowych i o samorządzie załogi. Celowe jest kontynuowanie cyklu broszur o charakterze szkoleniowym wydawanych w ramach Biblioteki Samorządu Pracowniczego.</u>
<u xml:id="u-10.26" who="#StanisławKania">Utrwala się system kontaktów Sejmu i Komisji Spraw Samorządowych z organami samorządu społecznego. Celowe jest kontynuowanie krajowych narad i wykorzystywanie zgłoszonych na nich uwag i wniosków. Zacieśnienie współdziałania posłów i wojewódzkich zespołów poselskich z komisjami samorządu wojewódzkich rad narodowych mogłoby się przyczynić do umocnienia samorządności w układzie terenowym. Sygnalizuję ten problem, gdyż uczestniczyłem ostatnio w zorganizowanej w Lublinie naradzie z przewodniczącymi komisji ds. samorządu rad narodowych. Przekonałem się, że wiele jest jeszcze w tych sprawach niewiedzy i konieczne jest zwiększenie liczby publikacji na ten temat. Komisje ds. samorządu rad narodowych powinny spełniać funkcje koordynacyjne w stosunku do samorządów na swoim terenie.</u>
<u xml:id="u-10.27" who="#StanisławKania">Ożywienia wymaga działalność punktów konsultacyjnych dla samorządów przy wojewódzkich zespołach poselskich. Uzasadnione jest chyba, żeby z inspiracji Rady Państwa komisje rad narodowych ds. samorządu, we współdziałaniu z wojewódzkimi zespołami poselskimi, ustaliły zasady i formy współdziałania wszystkich instytucji samorządowych oraz inspirowały ich rozwój.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławBaranik">Do niedawna sprawnie funkcjonowały punkty konsultacyjne przy wojewódzkich zespołach poselskich. Powołane one zostały w najniekorzystniejszym dla samorządu okresie, bo w 1982 r. Marszałek Sejmu wystąpił wówczas do wojewódzkich rad narodowych o organizowanie punktów konsultacyjnych, niosących pomoc organizującym się samorządom pracowniczym. Zainteresowanie szkoleniami wśród działaczy samorządowych było ogromne, a poza sejmową komisją nie było żadnego organu, który mógł by sprostać temu zapotrzebowaniu.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#StanisławBaranik">Punkty konsultacyjne powstały we wszystkich województwach i funkcjonowały praktycznie do połowy 1985 r. Potem ich działalność wygasła w sposób naturalny. Po części związane to było z tym, że niektórzy działacze samorządowi pod koniec omawianego okresu nie byli zbyt aktywni, równocześnie dobiegała końca kadencja Sejmu. Tak więc - z wyjątkiem woj. warszawskiego i częściowo krakowskiego - w pozostałych punkty konsultacyjne nie działają. Przy wojewódzkich zespołach poselskich ich nie ma, a tymczasem narasta nowa fala zapotrzebowania na konsultacje, bo połowa członków samorządów i rad pracowniczych to ludzie nowi, niedoświadczeni. Czasami trzeba ich edukować od podstaw, zacząć od przekazania wiedzy na temat ustawy o samorządzie i przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#StanisławBaranik">Jako przykład niech posłużą moje wrażenia ze spotkania przewodniczących samorządów z ok. 80 przedsiębiorstw, zorganizowanego przez prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej w Nowej Hucie. Uczestnicy spotkania domagali się utworzenia stałej platformy wymiany doświadczeń i wniosków. Pierwsza kadencja - mówili - upływa na ogół pod znakiem doskonalenia wiedzy, a następnie sporo osób odchodzi ze struktur samorządowych i trzeba kształcić nowych. Podpowiadano, że spotkania tego rodzaju powinny być organizowane cyklicznie. Podczas zebrania zgłoszono wiele konkretnych deklaracji pomocy dla Innych zakładów, szkół, przedszkoli, dla miasta. Niektóre firmy budowlane zobowiązały się do dodatkowej produkcji niezbędnych na te cele elementów.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#StanisławBaranik">Samorządy potrzebują szczegółowego doradztwa. W tym celu niezbędne jest reaktywowanie punktów konsultacyjnych przy wojewódzkich zespołach poselskich. Działający przy Warszawskim Zespole Poselskim punkt jest czynny dwa razy w tygodniu i udziela zawsze kilkudziesięciu porad także działaczom z innych województw.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#StanisławBaranik">W trybie pilnym należy wystąpić do wojewódzkich rad narodowych z sygnałem w potrzebie silniejszego i aktywniejszego włączenia się ich komisji ds. samorządu we współpracę z samorządem przedsiębiorstw. Dotychczas komisje te nie są aktywne. Należy reaktywować punkty konsultacyjne przy wojewódzkich zespołach poselskich, powołując w ich skład przedstawicieli organizacji naukowych, technicznych, prawniczych itp. Nowe punkty powinny objąć swą działalnością - samorząd spółdzielczy i terytorialny. Należy zapewnić dyżurującym w nich ekspertom stosowne wynagrodzenie. Środki na ten cel powinny się znaleźć w budżetach terenowych.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#StanisławBaranik">Uważamy, że nowelizacja ustawy w przyszłości będzie nie do uniknięcia. Jest wiele przepisów budzących kontrowersje, np. postanowienie że przewodniczącego zebrania musi się wybierać w głosowaniu tajnym. Może wprowadzić jednocześnie możliwość głosowania jawnego. Są też liczne inne niedomówienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewPruszkowski">Z wystąpienia posła Oz. Barana wynika, że współdziałanie z samorządami układa się różnie w różnych resortach. W jednych przywiązuje się do tych spraw większą uwagę, zaś w drugich sprawy samorządów są traktowane marginalnie. Samorząd jest ciałem, które powinno współzarządzać i współgospodarzyć przedsiębiorstwem razem z dyrektorem. Dziwne, że resorty nie tak widzą te sprawy i ich współpraca z zakładami odbywa się w zasadzie poprzez dyrektora. Równie dobrze można przecież iść dwoma torami. Obecna postawa niektórych resortów budzi pewien niepokój i stawia pod znakiem zapytania ich poparcie dla samorządów. A przecież polityka partii i rządu w tej kwestii jest jednoznaczna. Samorząd jest partnerem i nie może być traktowany „po macoszemu”. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w przypadku przedsiębiorstw, dla których organem założycielskim jest wojewoda. Trzeba pamiętać, że można oddziaływać nie tylko przez administrację, ale i przez samorząd.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewPruszkowski">Punkty konsultacyjne są nadal bardzo potrzebne. W minionym okresie bardzo dobrze spełniły swoje zadanie. W samorządzie działają wciąż nowi ludzie, którzy potrzebują pomocy, Ponadto pewne problemy mogą pojawiać się znacznie później, np. w trzeciej czy czwartej kadencji działania. Działaczom potrzebna jest czasami „ekspresowa” pomoc. Nasza komisja w poprzedniej kadencji wyraziła aprobatę dla kontynuowania działalności przez punkt przy Warszawskim Zespole Poselskim. Widzimy dziś, jak to jest potrzebne. Nie ma żadnych cykli szkoleniowych dla działaczy samorządowych ani w prasie, ani w telewizji, niezbyt bogata jest również bibliografia tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZygmuntRybicki">Charakter samorządu jest bardzo zróżnicowany. Inaczej wygląda samorząd w przedsiębiorstwie, Inaczej w spółdzielni, a jeszcze inaczej samorząd terytorialny.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#ZygmuntRybicki">Konstytucja określiła rady narodowe jako podstawowe organy samorządu społecznego i terytorialnego. Postanowienie to nie znalazło odzwierciedlenia w ustawie o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego i prawie spółdzielczym. Dlatego w systemie samorządu zabrakło ogniwa wiążącego. Fakt ten istotnie rzutuje na stan samorządności w naszym kraju. Poza tym wszystkie samorządy - w czasie, gdy powstawały - deklarowały jako jeden z głównych pryncypiów własną niezależność od administracji. Trzeba także pamiętać o tym, że samorząd pracowniczy usytuowany jest w przedsiębiorstwie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#ZygmuntRybicki">Ostrożność organów założycielskich jest uzasadniona. W końcu 1985 r. „Życie Gospodarcze” bardzo ostro potraktowało ministra hutnictwa i przemysłu maszynowego za, jak to określono, wtrącanie się do funkcjonowania samorządu. Chodziło o rozmowy ministra z samorządem w sprawie zmian strukturalnych w przedsiębiorstwach podległych resortowi hutnictwa. To samo zresztą miało miejsce i w przypadku ministra górnictwa i energetyki. Ostrożność jest wskazana także dlatego, że każdy organ założycielski, wskutek likwidacji struktur pośrednich, bezpośrednio kontaktuje się z 700–1300 przedsiębiorstwami (taka liczba jednostek Wchodzi w skład resortu).</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#ZygmuntRybicki">Chciałbym przedstawić obecnie zalecenia Prezydium Rządu. Zobowiązały one wszystkich członków kierownictw ministerstw (ministrów, wiceministrów, dyrektorów generalnych) do kontaktowania się z przedstawicielami związków zawodowych, organizacji politycznych i samorządu załogi. Jak wynika że sprawozdań w większości przypadków obowiązki te realizowane są właściwie. Tę formę spotkań uważam za najbardziej owocną, ponieważ są one kameralne dzięki czemu można wiele spraw otwarcie omówić, a następnie przedstawić je na szerszym forom.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#ZygmuntRybicki">Po drugie, Prezydium Rządu zobowiązało wojewodów do spotkań z przedstawicielami samorządu załogi tych przedsiębiorstw, dla których wojewoda jest organem założycielskim. Napływają już sprawozdania z takich spotkań.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#ZygmuntRybicki">Okresowe spotkania z samorządem odbywają się w ramach branż. Zastanawialiśmy się, czy organizować je oddzielnie dla dyrektorów i oddzielnie dla członków rad pracowniczych. Uważamy, że tylko w wyjątkowym przypadku mogą mieć miejsce odrębne spotkania. W zasadzie należy dążyć do organizowania partnerskich spotkań, umożliwiających wymianę poglądów między dyrektorami a przedstawicielami samorządu załóg, W wyniku zmian struktury centralnych organów administracji państwowej nastąpiła likwidacja urzędów pełnomocnika rządu ds. związków zawodowych oraz pełnomocnika rządu ds. reformy gospodarczej. Do stałej, bieżącej współpracy ze związkami zawodowymi i samorządem pracowniczym zobowiązany został minister pracy, płac i spraw socjalnych. Niezależnie od tego do współpracy z samorządem pracowniczym zobowiązani zostali kierownicy wszystkich resortów. Koordynatorem z ramienia Prezydium Rządu jest wiceminister Zbigniew Szałajda.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#ZygmuntRybicki">Nie chcę rozwijać szerzej kwestii rozwiązań formalno-strukturalnych w urzędach wojewódzkich. Uważam, że jednolitość, wprowadzona 2 lata temu, nie przyczyniła się do zintensyfikowania pracy urzędów wojewódzkich. Jest to w końcu zrozumiałe - istnieje przecież różnica w funkcjonowaniu urzędów wojewódzkich zatrudniających 300 i 1300 urzędników.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#ZygmuntRybicki">W Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych powstaje obecnie departament zajmujący się problematyką samorządu pracowniczego. Uważam, że współpraca z samorządem pracowniczym jest kwestią rozwiązań funkcjonalnych, a nie podporządkowania resortowego.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#ZygmuntRybicki">We wszystkich sprawozdaniach z działalności branż i resortów będziemy żądać informacji o współpracy z samorządem pracowniczym i związkami zawodowymi.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#ZygmuntRybicki">Rozwijamy działalność szkoleniową i w zakresie poradnictwa prawnego; zarówno ośrodki międzyresortowe, jak i terenowe otrzymały dyspozycję organizowania szkoleń dla przedstawicieli samorządu pracowniczego. W instytucie podległym Urzędowi Rady Ministrów będziemy prowadzić metodyczne zajęcia z wykładowcami szkolącymi członków samorządu; zamierzamy również rozszerzyć działalność wydawniczą, dotyczącą samorządu. Za celową uważamy Integrację problemów gospodarczych z problemami samorządowymi i socjalnymi.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#ZygmuntRybicki">Postawiliśmy wojewodów, jako organy założycielskie, w bardzo trudnej sytuacji. Są oni pozbawieni instrumentów realizacji poruszonych im zadań. Wojewódzkie komisje planowania zajmują się wyłącznie problemami ściśle planistycznymi. Przekazanie tych zadań wydziałom branżowym np. wydziałowi rolnictwa lub wydziałowi gospodarki komunalnej byłoby rozwiązaniem zbyt jednostronnym. Dostrzegamy ten problem. Dyskusja nad nim przewidziana jest w programie pracy rządu. Nie jest to oczywiście wytłumaczenie, a tylko wyjaśnienie sytuacji, w jakiej dziś się znajdujemy. Przy obecnym postępie decentralizacji (liczba jednostek przekazywanych w gestię wojewodów wciąż rośnie) nie wyposażyliśmy wojewodów w dostateczną wiedzę i konieczne instrumenty działania.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#ZygmuntRybicki">Intencją mojej pierwszej wypowiedzi nie było sugerowanie, aby komisja zainicjowała nowelizację ustawy o samorządzie i ustawy o przedsiębiorstwie państwowym. Chodziło mi jedynie o zapoczątkowanie spokojnej, rzeczowej analizy obowiązującego prawa w omawianej dziś dziedzinie. Jedynie to leżało w intencji mojej wypowiedzi. Jako prawnik uważam, że zmieniając często przepisy prawne czynimy więcej szkody, niż wtedy, gdy pozostają one stabilne, jeśli nawet nie są doskonałe.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#EugeniuszWójcik">Punkty konsultacyjne działające przy wojewódzkich zespołach poselskich powinny doradzać, ale nie prowadzić samorządy „za rączkę”, bo wtedy decyzję podejmuje nie rada pracownicza lecz doradcą z punktu konsultacyjnego. Widzę ten problem bardzo wyraźnie jako przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej w Gdańsku. Gdy przyjdę i powiem samorządom mieszkańców co mają robić, to dopiero wtedy coś ruszy. Nie ma własnej inicjatywy, własnego poszukiwania spraw do załatwienia.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#EugeniuszWójcik">Nasza rada narodowa podjęła inicjatywę narodowego czynu pomocy szkole. Zwróciliśmy się o pomoc do zakładów pracy, które zajęły bardzo przychylne stanowisko. Napływa wiele deklaracji. Zakłady pracy oferują pieniądze i pracę. Zgodziły się np. przeznaczyć na rzecz szkół i przedszkoli jedną wolną sobotę w roku. Wykonane wówczas prace poprawią, jak sądzimy, warunki funkcjonowania szkół i przedszkoli. Jest to szalenie ważne nie tylko dla oświaty. Lepsze warunki nauki dzieci w szkołach poprawią również atmosferę w zakładach pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RyszardCzyż">Samorząd pracowniczy powinien zostać włączony w system samorządu terytorialnego. Doradztwo na rzecz samorządu pracowniczego powinno być realizowane na szczeblu miejskiej i wojewódzkiej rady narodowej, a nie w ramach wojewódzkiego zespołu poselskiego. Problematyka samorządu pracowniczego powinna znajdować się w gestii komisji ds. samorządu wojewódzkich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#RyszardCzyż">Rozważmy, jakie powinny być stosunki między wojewódzkimi organami założycielskimi a samorządem pracowniczym. Nie można od wojewody wymagać pouczania samorządu, skoro rady pracownicze zdecydowanie się temu przeciwstawiają. Według mnie minister i wojewoda jako organy założycielskie powinni jedynie zapewniać warunki materialne funkcjonowania samorządu. Doradzanie samorządowi należy powierzyć instytucjom i ciałom niezależnym od organów założycielskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KlemensRomanowski">Pragnę przedstawić dwie uwagi na tle kontroli NIK przeprowadzonych w 1984 i 1985 r. Pierwsza dotyczy intensywności, a druga forma współpracy organów założycielskich z samorządem pracowniczym.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#KlemensRomanowski">Jeśli chodzi o pierwszy problem, to można wyróżnić kilka okresów. Pierwszy okres pokrywa się z okresem szczególnie trudnej sytuacji społeczno-politycznej. Charakteryzował się on pewną biernością organów założycielskich w stosunkach z samorządem pracowniczym.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#KlemensRomanowski">Następny okres nazwałbym okresem ostrożności. Wynikał on z poszanowania przez organy założycielskie prawa i Idei samorządności. Posłużę się tu przykładem Najwyższej Izby Kontroli. Do czasu zajęcia przez Radę Państwa stanowiska w sprawie uprawnień kontrolnych w stosunku do samorządu pracowniczego, nie przeprowadzaliśmy kontroli, aby nie być posądzonym o ingerowanie w sprawy, co do których nie mamy kompetencji. Ta ostrożność w jeszcze większym stopniu ujawniła się w postępowaniu organów założycielskich. Niezależnie od podanych wcześniej przyczyn, wynikała ona także z braku doświadczeń w dziedzinie kontaktów z samorządami.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#KlemensRomanowski">Obecnie znajdujemy się w okresie względnej, choć bardzo zróżnicowanej aktywności organów założycielskich. Pojawił się przy tym ważny problem. Jak odróżnić sytuację, w której ma miejsce pomoc organu założycielskiego od sytuacji, którą można by uważać za niedopuszczalną ingerencję czynnika administracyjnego w działalność samorządu? Jest to niezwykle złożony problem, w wielu przypadkach trudny do jednoznacznego rozstrzygnięcia.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#KlemensRomanowski">Wyniki kontroli potwierdzają przedstawioną na dzisiejszym posiedzeniu informację o zróżnicowaniu form współdziałania organów założycielskich z samorządami pracowniczymi. Kryje się za tym wiele przyczyn. Niekiedy o takich czy innych formach decydują postawy i kompetencje zainteresowanych osób. Nasze badania nie upoważniają do orzekania o stopniu przydatności poszczególnych form. Trudno powiedzieć, które z nich są najlepsze. Duże zróżnicowanie form współdziałania obserwuje się zwłaszcza na szczeblu resortów. Bardziej wyklarowana jest sytuacja w urzędach wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#KlemensRomanowski">Najważniejszym organem powołanym do współdziałania z samorządem pracowniczym jest dyrektor przedsiębiorstwa. Powinien on informować członków rady pracowniczej o wszystkich problemach funkcjonowania przedsiębiorstwa, a także organizować jakieś formy szkolenia.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#KlemensRomanowski">Jak najbardziej uzasadniona jest propozycja posła - referenta o konieczności skoordynowania szkolenia przedstawicieli samorządu. Wskazane są również systematyczne kontrole funkcjonowania organów założycielskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BronisławZiemianin">Przez 3 lata byłem przewodniczącym punktu konsultacyjnego ds. Samorządu pracowniczego przy wojewódzkim zespole poselskim. Chciałbym poprzeć wniosek o celowość! utrzymania takich punktów. Przemawia za tym troska o interes załóg. Każdy pracownik, jest potencjalnym członkiem rady pracowniczej albo delegatem ogólnego zebrania załogi. Edukacja będzie zatem trwać kilka, a nawet kilkanaście lat.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#BronisławZiemianin">Trzeba jednak rozszerzyć działalność punktów konsultacyjnych w związku ze zmianą funkcji i zakresu działania sejmowej Komisji Spraw Samorządowych. Należy również zmierzać do ujednolicenia wykładni prawa stosowanej w różnych ośrodkach konsultacyjnych. Przepisy prawne zawarte w ustawach i innych aktach rodzą wiele wątpliwości i kontrowersji nawet wśród prawników. Z góry trzeba się więc zgodzić na niejednolitą interpretację, za którą będzie szła niejednolitość działania samorządów. Wskazane jest podejmowanie okresowych ocen orzecznictwa prawnego.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#BronisławZiemianin">Z zadowoleniem należy przyjąć zapewnienie ministra Z. Rybickiego, że rząd będzie dbał o stabilizację prawa. Jesteśmy wyjątkowym krajem w Europie. Prawo jest u nas w dużym stopniu wynikiem doraźnych decyzji. Tego nie można tolerować. Poza ustawą o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego, wszystkie ustawy, które zostały wydane w ramach reformy gospodarczej, były co najmniej raz nowelizowane. Przecież tak nie można działać. Prawo trzeba nowelizować ostrożnie i rozważnie. Zamiast ciągle zmieniać przepisy, należałoby raczej koncentrować się na ich rozsądnej wykładni. Oby zapewnienia ministra Z. Rybickiego stały się rzeczywistością, w przeciwnym razie działalność wielu ludzi będziemy coraz bardziej wprowadzać na jałowy bieg. Zamiast pracować będą zmuszeni zajmować się nauką prawa, tylko dlatego że jest ono tak wykoślawione.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZygmuntRybicki">Dla poprawy naszego samopoczucia pragnę poinformować, że parlamenty włoski i francuski przyjmują w ciągu roku średnio po 200 ustaw. To dużo więcej niż u nas.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławKania">Nie po to robiliśmy rewolucję, żeby funkcjonować podobnie jak Włosi czy Francuzi.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#StanisławKania">Sądzę, że wszyscy się zgodzą, iż łączna dyskusja nad problemem współpracy organów założycielskich z samorządem i problemem poradnictwa prawnego na rzecz samorządu, okazała się niezwykle pożyteczna. W trakcie obrad zgłoszono wiele wniosków, były one różne, nieraz kontrowersyjne. To nie jest źle, tak powinno być. Nie powstanie nic mądrego, jeśli wszyscy we wszystkim będą się ze sobą zgadzać.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#StanisławKania">Komisja nasza zajmuje się wszystkimi formami samorządności, w o.wiele szerszym zakresie niż komisja VIII kadencji. Musimy jednak bezustannie pamiętać o wyjątkowym znaczeniu problemu samorządu pracowniczego. Po pierwsze, dlatego że samorząd pracowniczy działa w sferze gospodarki, gdzie dominuje własność społeczna. Po drugie dlatego, że jest formą stosunkowo najsłabszą, gdyż nie wytworzył nadbudowy w postaci struktur ponadskładowych. Tymczasem jest wiele problemów wykraczających poza jeden zakład pracy. Samorządy zgromadziły już sporo doświadczeń, które trzeba upowszechnić. Należy wskazać na potknięcie, aby inni mogli ich ustrzec.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#StanisławKania">Samorząd jest w naszych warunkach bardzo ważną instytucją. Dysponuje ogromnymi uprawnieniami. Powinny zostać stworzone nie tylko warunki prawne, ale i merytoryczne, by mógł w pełni i owocnie korzystać z tych rozległych kompetencji. Wymaga to inspirowania jego działalności, poznawania i upowszechniania pozytywnych doświadczeń, szkolenia członków rad pracowniczych. Nie wystarczy ogólna edukacja poprzez środki masowego przekazu. Konieczne jest też prowadzenie prac badawczych. Jest to przecież ogromna i niesłychanie skomplikowana materia. Samorząd pracowniczy jest instytucją młodą i m.in. dlatego funkcjonuje na razie gorzej, nie inne formy samorządu.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#StanisławKania">Jak traktować samorząd pracowniczy? Jest on reprezentacją załogi, co nie oznacza jednak, że administracja nie ma nic do powiedzenia. Samorząd nie może też pozostawać poza wszelką kontrolą. Sądzę, że państwo ma prawo i obowiązek wkraczania w działalność samorządu. Może ją oceniać, sygnalizować i samorządowi problemy narastające w przedsiębiorstwie i całej gospodarce narodowej. Przecież organy państwowe są odpowiedzialne za gospodarkę.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#StanisławKania">Odpowiada mi bardzo pogląd posła Z. Truszkowskiego, te organy założycielskie powinny oddziaływać na gospodarkę przedsiębiorstwa nie tylko za pośrednictwem dyrektora, lecz i samorządu. Ale nie za pomocą nakazu. Jest tyle innych form i możliwości, np. popularyzacja pozytywnych doświadczeń, wysłuchiwanie opinii załóg itp. Dyrektor i samorząd pracowniczy to dwie równoległe drogi oddziaływania państwa na gospodarkę.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#StanisławKania">Wytyczne Biura Politycznego KO PZPR idą w kierunku rozwijania aktywnego oddziaływania na samorząd pracowniczy, oczywiście z poszanowaniem jego praw. Sejm i nasza komisja sprawują z mocy ustawy pieczę nad samorządem załogi. Nie może być to jednak jedynie funkcja życzliwego obserwatora; potrzebna jest aktywna inspiracja, upowszechnianie doświadczeń, poradnictwo, kontrola przestrzegania przepisów ustawy, a nadto ujawnianie i przeciwdziałanie próbom ograniczania samodzielności samorządów. Temu mają służyć organizowane przez nas dwa razy w roku narady przedstawicieli samorządów załogi. Proponowałbym, żeby najbliższa poświęcona była nie problematyce ogólnej, a jakiejś sprawie szczegółowej, np. problemom postępu technicznego. Powinniśmy przy tym wejść w kontakt z innymi samorządami, żeby nie rozmawiać jedynie z trzystu przedsiębiorstwami państwowymi.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#StanisławKania">Funkcje Rady Państwa, ze względu na powołanie ośrodka metodyczno-szkoleniowego sprowadzone zostaną w tym zakresie do spraw szkoleniowych i wydawniczych. Ośrodek metodyczno-szkoleniowy stanie się naszym nowym, cennym partnerem.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#StanisławKania">W czasie dyskusji poruszono wiele spraw dotyczących kontaktów między organami założycielskimi a samorządami załóg. Nie oceniamy negatywnie zróżnicowania form organizacyjnych i instytucjonalnych utrzymywania kontaktów z samorządami przez ministra i URM. Może być to także zaleta. Minister powinien mieć możliwość samodzielnego kształtowania struktury swego ministerstwa. Nasza komisja będzie jednak reagowała na zbyt duże zróżnicowanie form oddziaływania na samorządy pracownicze przez poszczególne resorty.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#StanisławKania">W naszej ocenie, bardzo pożądany jest aktywny stosunek ministra do samorządu. Jestem pilnym czytelnikiem publikacji nt. samorządów, ale widać nie dość wnikliwym. Czytałem zastrzeżenia wobec tworzenia wspólnoty węgla i stali, publikowane w „Życiu Gospodarczym”, ale nie spotkałem się nigdy z krytycznymi uwagami wobec kontaktów ministra z samorządami podległych mu przedsiębiorstw. Opowiadamy się za aktywną postawą ministrów wobec samorządu. Nie będzie to Stanowiło ograniczenia ich działalności, wręcz przeciwnie - tylko samorząd aktywny i prężny jest nam w tej chwili potrzebny.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#StanisławKania">Nie sądzę, żeby Sejm i komisja mogły się wypowiadać w sprawie struktury Urzędu Bady Ministrów. Jeśli chodzi jednak o mój własny pogląd - to uważam, że powinna powstać wyspecjalizowana komórka ds. kontaktów z samorządami.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#StanisławKania">Podobnie oceniam działalność terenowych organów administracji państwowej. Forma ich oddziaływania na organy samorządu jest nieistotna. Jeżeli wojewoda chce to robić poprzez wydziały, nie widzę przeszkód. Chodzi jednak o to, żeby było to oddziaływanie kompetentne.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#StanisławKania">Rola komisji wojewódzkich rad narodowych ds. samorządu jest oczywista w stosunku do przedsiębiorstw terenowych. Jest to rola kontrolna i inspiratorska. Trudniej ją jednak precyzyjnie określić w odniesieniu do przedsiębiorstw przemysłu kluczowego. Uważam, że w tym przypadku komisje powinny być forum wymiany doświadczeń.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#StanisławKania">Tam, gdzie zostały powołane punkty konsultacyjne, udowodniono, że są one potrzebne. Jestem za ożywieniem tej działalności. Nie sądzę jednak, żebyśmy mogli w tej chwili proponować zmianę usytuowania tych punktów. Przecież to właśnie na wniosek komisji sejmowej powołano je przy wojewódzkich zespołach poselskich. Potrzeba tym punktom ludzi doświadczonych i kompetentnych. Jeżeli zajdzie potrzeba, należałoby im płacić, gdyż nie jest to działalność społeczna. Dr. B. Ziemianin poruszył problem o kapitalnym znaczeniu, wskazując na dylemat między autorskim charakterem udzielanych przez punkty porad, a ich znaczeniem jako wykładni prawa zbliżonej do urzędowej. Jestem za tym drugim rozwiązaniem, ale wymaga ono inspirowania treści tych wykładni oraz organizowania spotkań i dyskusji pracowników punktów konsultacyjnych. W przypadku dużych różnic zdań, konieczna byłaby wykładnia oficjalna.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#StanisławKania">Myślę, że przy udzielaniu porad tego rodzaju należy wykorzystywać radców prawnych. Z drugiej strony, wartość ich doradztwa w przypadku sporów na linii samorząd - dyrekcja lub samorząd - związki zawodowe we własnym zakładzie pracy, jest wątpliwa.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#StanisławKania">Przy okazji przeprowadzanych kontroli Najwyższa Izba Kontroli oraz inne organy, takie jak Państwowa Inspekcja Sanitarna, powinny poznawać opinie samorządów oraz przedstawiać im swoje stanowisko.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#StanisławKania">Zbyt mało czasopism publikuje artykuły na te mąt samorządu załogi. Powinniśmy poszerzać krąg naszych sojuszników. Być może celowe będzie współdziałanie z Wydziałem Prasy KC PZPR. Rzeczywiście odczuwam niedosyt oglądając audycje telewizyjne na temat samorządu. Jest ich zdecydowanie zbyt mało.</u>
<u xml:id="u-19.17" who="#StanisławKania">Koordynacja prac badawczych, dotyczących samorządu jest. jednym z podstawowych zadań. Wpłynął do Sejmu projekt powołania instytutu, który miałby badać sprawy samorządu. Projekt ten będzie jeszcze przedmiotem dyskusji.</u>
<u xml:id="u-19.18" who="#StanisławKania">Potrzebne będzie zestawienie wniosków wynikających z dzisiejszego posiedzenia. Zastanowimy się wówczas, czy nie wystąpić z nimi do Urzędu Rady Ministrów. Istnieje także potrzeba zorganizowania spotkania przewodniczących komisji samorządu wojewódzkich rad narodowych. Myślę, że mogłoby się ono odbyć w pierwszej połowie kwietnia. Widzę także potrzebę wystąpienia w sprawie punktów konsultacyjnych.</u>
<u xml:id="u-19.19" who="#StanisławKania">W załączeniu sprawozdanie z działalności Komisji do Spraw Samorządu Pracowniczego przy Radzie Państwa.</u>
<u xml:id="u-19.20" who="#StanisławKania">KOMISJA DO SPRAW SAMORZĄDU PRACOWNICZEGO PRZY RADZIE PAŃSTWA.</u>
<u xml:id="u-19.21" who="#StanisławKania">SPRAWOZDANIE.</u>
<u xml:id="u-19.22" who="#StanisławKania">Sprawozdanie z działalności Komisji do Spraw Samorządu Pracowniczego przy Radzie Państwa W ustawie z dnia 21 lipca 1983 r. o szczególnej regulacji prawnej w okresie przezwyciężania kryzysu społeczno-ekonomicznego oraz o zmianie niektórych ustaw postanowiono powołanie przy Radzie Państwa - Komisji do Spraw Samorządu Pracowniczego. Funkcje Komisji wynikały z charakteru całej ustawy oraz sytuacji politycznej i gospodarczej kraju.</u>
<u xml:id="u-19.23" who="#StanisławKania">Na mocy ustawy organom założycielskim przyznano wiele nowych uprawnień wobec przedsiębiorstw. Wśród nich istotne znaczenie miało prawo czasowego zawieszania (na okres do 6 miesięcy) organu samorządu pracowniczego lub prawo występowania z wnioskiem o rozwiązanie wymienionego organu. Mogło to nastąpić wtedy, gdy organ samorządu w sposób rażący narusza przepisy prawa lub swoją działalnością godzi w interes społeczny.</u>
<u xml:id="u-19.24" who="#StanisławKania">W związku z tym ustawa wyposażyła Komisję w prawo:</u>
<u xml:id="u-19.25" who="#StanisławKania">- rozpatrywania odwołań organów samorządu, od decyzji zawieszających ich działalność podjętych przez organa założycielskie, - orzekania w sprawie wniosków organów założycielskich o rozwiązanie organów samorządu.</u>
<u xml:id="u-19.26" who="#StanisławKania">Komisja była więc zarówno organem odwoławczym, Jak i stanowiącym.</u>
<u xml:id="u-19.27" who="#StanisławKania">Na podstawie przepisów ustawy Radą Państwa powołała Komisję i podjęła w dniu 6 października 1983 r. uchwałę w sprawie zasad jej działalności i trybu postępowania przy rozpatrywaniu odwołań i wniosków.</u>
<u xml:id="u-19.28" who="#StanisławKania">Do Komisji wpłynęło 60 spraw. Spośród nich:</u>
<u xml:id="u-19.29" who="#StanisławKania">- 7 należących do właściwości Komisji zostało merytorycznie rozpatrzonych i zakończonych wydaniem orzeczenia,</u>
<u xml:id="u-19.30" who="#StanisławKania">- 33 dotyczących interpretacji przepisów ustawy o samorządzie przedsiębiorstwa państwowego oraz ustawy o przedsiębiorstwach państwowych wyjaśniono lub przekazano odpowiednim organom,</u>
<u xml:id="u-19.31" who="#StanisławKania">- 18 spraw zawierało różne uwagi i informacje o funkcjonowaniu samorządów,</u>
<u xml:id="u-19.32" who="#StanisławKania">- 2 sprawy odnosiły się do kwestii nie wchodzących w zakres właściwości Komisji.</u>
<u xml:id="u-19.33" who="#StanisławKania">Komisja odbyła łącznie 10 posiedzeń, w tym 2 posiedzenia plenarne i 8 posiedzeń zespołów orzekających.</u>
<u xml:id="u-19.34" who="#StanisławKania">Rozpatrzono odwołania następujących rad pracowniczych:</u>
<u xml:id="u-19.35" who="#StanisławKania">1) Rada Pracownicza Olsztyńskiego Przedsiębiorstwa Hodowli Roślin i Nasiennictwa w Olsztynie wystąpiła z odwołaniem ód decyzji dyrektora przedsiębiorstwa, który postanowił o jej faktycznym rozwiązaniu, uzasadniając swoje stanowisko brakiem prawomocności wyborów.</u>
<u xml:id="u-19.36" who="#StanisławKania">Na podstawie badań przeprowadzonych przez przedstawicieli Komisji oraz Wydziałów KC PZPR: Społeczno-Zawodowego i Rolnego i rozpatrzeniu sprawy na dwóch posiedzeniach Komisji ustalono, że merytoryczna działalność i polityczna postawa rady pracowniczej zasługuje na dobrą ocenę. Uchybienia w wyborach do rady pracowniczej, organizowanych przy udziale dyrekcji, nie miały zasadniczego charakteru i zostały podniesione wówczas, gdy rada pracownicza wyraziła sprzeciw wobec zamiaru organu założycielskiego przekształcenia jednego z zakładów przedsiębiorstwa w samodzielne przedsiębiorstwo.</u>
<u xml:id="u-19.37" who="#StanisławKania">W świetle tych faktów, pod wpływem Komisji, minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej spowodował zmianę decyzji pozbawiającej samorząd możliwości wykonywania jego funkcji.</u>
<u xml:id="u-19.38" who="#StanisławKania">W związku z tym Komisja umorzyła postępowanie.</u>
<u xml:id="u-19.39" who="#StanisławKania">2) Rada Pracownicza Wydawnictwa „Watra” w Warszawie odwołała się od decyzji ministra handlu wewnętrznego i usług kwestionującej legalność istnienia organu samorządu przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-19.40" who="#StanisławKania">Po zbadaniu sprawy na dwóch posiedzeniach Komisji stwierdziła, że wymienione przedsiębiorstwo powstało z przekształcenia zakładu o identycznym charakterze i składzie osobowym załogi (liczącej 38 osób). Załoga uznała, że rada pracownicza zakładu może być w takiej sytuacji traktowana jako rada przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-19.41" who="#StanisławKania">Pod wpływem sugestii Komisji przedstawiciele załogi uznali celowość nowych wyborów i dlatego też postępowanie zostało umorzone.</u>
<u xml:id="u-19.42" who="#StanisławKania">3) Komisja wyborcza organów samorządu załogi Biura Projektowo-Technologicznego „Predom-Projekt” we Wrocławiu zgłosiła odwołanie od decyzji dyrektora ww. biura, na mocy której rozwiązano komisję wyborczą i unieważniono przeprowadzone wybory, W wyniku rozpatrzenia sprawy stwierdzono, iż nie było żadnych podstaw uzasadniających drastyczne decyzje dyrektora i dlatego Komisja uznała wymienioną decyzję za nieważną i nie wywierającą skutków prawnych.</u>
<u xml:id="u-19.43" who="#StanisławKania">4) Rada Pracownicza Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Legnicy odwołała się od decyzji prezydenta miasta Legnicy zawieszającej działalność rady.</u>
<u xml:id="u-19.44" who="#StanisławKania">W toku badań przeprowadzonych przez Komisję, przy udziale przedstawicieli Ministerstwa Administracji i Gospodarki Przestrzennej, prezydent miasta Legnicy zmienił swoją decyzję a rada pracownicza wycofała odwołanie i Komisja umorzyła postępowanie.</u>
<u xml:id="u-19.45" who="#StanisławKania">5) Rada Pracownicza przy Biurze Projektów Budownictwa Ogólnego „Miastoprojekt” w Częstochowie zgłosiła odwołanie od decyzji wojewody częstochowskiego rozwiązującej jej działalność.</u>
<u xml:id="u-19.46" who="#StanisławKania">Komisja po przeprowadzeniu postępowania dowodowego i uchyleniu przez wojewodę jego decyzji oraz wycofaniu wniosku przez radę pracowniczą umorzyła postępowanie.</u>
<u xml:id="u-19.47" who="#StanisławKania">6) Rada Pracownicza Centrum Techniki Komunalnej w Warszawie odwołała się od decyzji ministra administracji i gospodarki przestrzennej w sprawie likwidacji przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-19.48" who="#StanisławKania">Komisją uznała, że sprawa nie podlega jej właściwości.</u>
<u xml:id="u-19.49" who="#StanisławKania">7) Rada Pracownicza Fabryki Galanterii „Lech” w Gnieźnie odwołała się od decyzji rozwiązującej organa samorządu w związku z ustanowieniem przez ministra przemysłu chemicznego i lekkiego zarządu komisarycznego.</u>
<u xml:id="u-19.50" who="#StanisławKania">W związku z tym, iż nie było podstaw do kwestionowania legalności decyzji ministra, sprawy nie rozpatrywano na posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-19.51" who="#StanisławKania">Do Komisji wpłynęły również dwa wnioski w sprawie rozwiązania rad pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-19.52" who="#StanisławKania">1) Wniosek o rozwiązanie organów samorządu załogi w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Rzeszów” w Rzeszowie zgłosił minister hutnictwa i przemysłu maszynowego. Podstawą wniosku była opinia, że organa samorządu swoją działalnością naruszają interes społeczny i tworzą napięcia w stosunkach z dyrektorem i organem założycielskim.</u>
<u xml:id="u-19.53" who="#StanisławKania">Po przeprowadzeniu przez Komisję odpowiednich wyjaśnień faktów i opinii minister dokonał ponowne j analizy zasadności wniosku o rozwiązanie organów samorządu i postanowił swój wniosek wycofać.</u>
<u xml:id="u-19.54" who="#StanisławKania">Komisja postępowanie umorzyła.</u>
<u xml:id="u-19.55" who="#StanisławKania">2) Minister oświaty i wychowania wystąpił z wnioskiem o rozwiązanie Rady Pracowniczej w Przedsiębiorstwie Zaopatrzenia Szkół „Cezas” w Białymstoku.</u>
<u xml:id="u-19.56" who="#StanisławKania">Z materiałów ministra i informacji o ustaleniach kontroli przeprowadzonej przez NIK wynikało, że rada pracownicza (3 osoby) załogi ww. przedsiębiorstwa (zatrudnionych 32 osoby) zasługuje na wysoce krytyczną ocenę; jej członkowie wykorzystywali możliwości rady do uprawiania nielegalnego handlu artykułami gospodarstwa domowego oraz fałszowali dokumentację.</u>
<u xml:id="u-19.57" who="#StanisławKania">W związku z tym Komisja orzekła o rozwiązaniu Rady Pracowniczej w Przedsiębiorstwie Zaopatrzenia Szkół „Cezas” w Białymstoku.</u>
<u xml:id="u-19.58" who="#StanisławKania">Ocena zasięgu stosowania ustawy z dnia 21 lipce 1983 r. na podstawie odwołań od decyzji zawieszających organa samorządu oraz wniosków o ich rozwiązanie jest niepełna. Takich decyzji było więcej niż odwołań od nich.</u>
<u xml:id="u-19.59" who="#StanisławKania">Można jednak stwierdzić, że ustawa była wykorzystywana w wyjątkowych i nielicznych wypadkach. Jest to ważny dowód, że organa założycielskie, ministrowie i terenowe organa administracji postępują w stosunkach z samorządami rozważnie. Jest to też dowodem wyraźnych zmian na lepsze w sytuacji społeczno-politycznej kraju, której istotą jest rosnąca aktywność ludzi pracy i poparcie dla linii programowej IX Zjazdu Partii i praktyki jej realizacji, dla polityki państwa oraz narastająca izolacja przeciwników socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-19.60" who="#StanisławKania">Przepisy ustawy spełniły jednak swoją rolę jako czynnik prewencji w stosunku do łych sił, które starają się wykorzystać samorząd do celów sprzecznych z interesem państwa.</u>
<u xml:id="u-19.61" who="#StanisławKania">Uważamy, że sprawdziły się zasady postępowania Komisji określone w uchwale Rady Państwa. Na szczególne podkreślenie zasługuje - wymaganie rzeczowej i wszechstronnej dokumentacji zarzutów uzasadniających decyzje lub wnioski organów założycielskich oraz odwołania organów samorządu, - badanie spraw bezpośrednio w zakładach wszędzie tam, gdzie zarzuty budziły wątpliwości i wyjątkowo ostre było nasilenie konfliktów, - korzystanie z opinii instancji organizacji partyjnych i innych instytucji w szczególności w tych przypadkach, gdzie podstawą decyzji organów założycielskich były zarzuty naruszania interesu społecznego, - korzystny wpływ na charakter postępowania przed Komisją miało przestrzeganie zasady osobistego uczestnictwa w posiedzeniach ministrów, wojewodów, prezydentów lub ich zastępców i wyłączenie możliwości występowania pełnomocników prawnych, - we wszystkich przypadkach, w których rozpoznanie spraw wskazywało na brak dostatecznych podstaw do decyzji i wniosków organów założycielskich lub odwołań organów samorządu, Komisja zapoznawała zainteresowaną stronę z wynikami badań. Tworzyło to stronom warunki do ponownych rozważań zasadności stanowisk i dokonywania na tej podstawie zmian wcześniejszych decyzji. W takich warunkach Komisja korzystała z możliwości umorzenia postępowania.</u>
<u xml:id="u-19.62" who="#StanisławKania">Wymienione zasady postępowania Komisji sprzyjały łagodzeniu konfliktów w zakładach i wpływały na bardziej wnikliwą i rozważną interpretację ogólnych przepisów.</u>
<u xml:id="u-19.63" who="#StanisławKania">Komisja sygnalizowała również odpowiednim organom nieprawidłowości w pracy nadzorowanych instytucji, stwierdzonych w toku pracy Komisji.</u>
<u xml:id="u-19.64" who="#StanisławKania">Stwierdzamy, że pod wpływem działań partii i jej wszystkich ogniw, stanowiska Sejmu, działalności organów państwowych, rad narodowych i organizacji społecznych wyraźnie wzrosła aktywność organów samorządu, kształtuje się system wzajemnych kontaktów organów założycielskich i organów samorządu, powstają w ministerstwach instytucje współdziałania z samorządami. Wszystko to powinno tworzyć korzystny klimat dla samorządu.</u>
<u xml:id="u-19.65" who="#StanisławKania">Działalność komisji, analiza spraw, które do niej wpłynęły oraz okoliczności narastania napięć wokół samorządu pracowniczego nasuwają niektóre kwestie do rozważenia.</u>
<u xml:id="u-19.66" who="#StanisławKania">Nie unormowane zostały w ustawie o samorządzie istotne sprawy związane z wyborami jego organów. Nie określono jaki organ stwierdza ważność wyborów, kto ma prawo kwestionować i unieważniać ich wyniki. Nie może przywłaszczać sobie takiego prawa ani dyrektor ani organ założycielski. Wiadomo jednak, że tak jak w każdym ruchu, tak i w działalności samorządu mogą się zdarzyć przypadki naruszania zasad, a brak jasnej regulacji prawnej sprzyja samowoli Wydaje się, że ustawowego unormowania wymaga poszerzenie instytucjonalnej możliwości rozpatrywania i rozstrzygania konfliktów w zakładach pracy. Dotyczyłoby to również rozpatrywania sporów samorządów z organami założycielskimi. Zasługuje również na uwagę propozycja rozważenia ustawowej zasady w sprawie podziału przedsiębiorstwa. Czy rzeczywiście słuszne jest w świetle doświadczeń, że organ założycielski może podejmować decyzje w takich sprawach tylko za zgodą organu samorządu. Sprawa dotyczy przecież własności ogólnonarodowej i interesu narodowego. Wydaje się, że w przypadku sprzecznych stanowisk w takich sprawach organu samorządu i organu założycielskiego powinien być organ, który rozstrzyga o racjach stron. Brak takiego uregulowania rodzi niebezpieczeństwo manipulacji dla obezwładnienia samorządu lub skłonności dominacji interesów partykularnych nad ogólnospołecznymi.</u>
<u xml:id="u-19.67" who="#StanisławKania">W związku z tym, że przepisy ustawy z dnia 21 lipca 1983 r. o szczególnej regulacji prawnej w okresie przezwyciężania kryzysu społeczno-ekonomicznego oraz o zmianie niektórych ustaw wygasły z dniem 31 grudnia 1985 r., zakończyła również swoją działalność powołana na podstawie ustawy Komisja.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>