text_structure.xml 59.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 20 listopada 1987 r. Komisje: Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Skarg i Wniosków, obradujące pod przewodnictwem poseł Ireny Szczygielskiej (bezp.), rozpatrzyły:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- ocenę załatwiania skarg oraz kontrolę funkcjonowania systemu skarg w Ministerstwie Sprawiedliwości i prokuraturach.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Tadeusz Skóra, zastępca Prokuratora Generalnego PRL Hipolit Starszak, prezes Sądu Najwyższego Jan Żak oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Urzędu Rady Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszSkóra">Przedstawiony Komisji materiał dotyczy pierwszego półrocza br. Chciałbym przedstawić najważniejsze elementy trybu załatwiania skarg dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Wymiar sprawiedliwości jest szczególnym obiektem skarg i wniosków obywateli z powodu niejednolitego społecznego odbioru sądowych orzeczeń, co z kolei wynika z rozbieżnych interesów obywateli.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszSkóra">W I półroczu sądy rozpatrzyły ogromną liczbę -1,2 mln spraw, z których przeszło połowa wymagała decyzji, na które służą procesowe środki odwoławcze, takie jak rewizje i zażalenia. Mieściło się w tym 219 tys. czynności notarialnych, a także 750 tys. decyzji komorników. W I półroczu wpłynęło 15.800 skarg, które dotyczyły tylko 0,7% spraw resortowych. Było w tym 2.650 skarg dotyczących sprawności postępowania sądowego i notarialnego - tj. 0,2% tego rodzaju czynności oraz 3.000 skarg na działalność komorników, tj. 0,4% takich spraw.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszSkóra">Nadal najwięcej skarg trafia do Ministerstwa Sprawiedliwości, zaś najwięcej listów do sądów. Znaczna liczba skarg dotyczących resortu trafia do innych naczelnych organów administracji.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#TadeuszSkóra">Stoimy na stanowisku, że negatywnym miernikiem pracy resortu mogą być jedynie skargi zasadne, choć oczywiście można dyskutować co to Jest skarga zasadna. W I półroczu 1987 r. mieliśmy 23,1% zasadnych skarg, a więc nieco mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, kiedy to odnotowaliśmy 23,8% skarg zasadnych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#TadeuszSkóra">Nie ulega wątpliwości, że konieczne jest pełne wykonanie przedsięwzięć zmierzających do usprawnienia pracy jednostek naszego resortu. Najwięcej zasadnych spraw odnotowaliśmy w woj. woj. przemyskim - 61%, nowosądeckim - 46%, krośnieńskim - 44%, łomżyńskim i wałbrzyskim - 43%. Zasadne skargi w tych województwach dotyczyły głównie komorników oraz przewlekłości postępowania sądowego.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#TadeuszSkóra">Przyczyny niedoskonałości naszych jednostek leżą w niestabilności sędziowskiej. W ub.r. i w roku bieżącym odeszło z sądownictwa na własną prośbę 150 sędziów. Należy dodać, że są to sędziowie bardzo doświadczeni, z co najmniej 10-letnim stażem pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#TadeuszSkóra">30% stanu kadry sędziowskiej stanowią asesorzy. Znaczną fluktuację odnotowujemy także w kadrze administracyjnej. Niedawno minister sprawiedliwości w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” stwierdził, że ci, którzy odchodzą z wymiaru sprawiedliwości otrzymują w nowym miejscu pracy przeciętnie o 20 tys. zł więcej. Brak nam też odpowiedniej kadry komorników. Nie najlepiej przedstawia się też sprawa nadzoru nad egzekucją. Ponadto, do przyczyn zwiększania się liczby skarg przyczynia się wzrost liczby rozpatrywanych spraw, zwłaszcza uwłaszczeniowych, przekazywanych przez organa administracji państwowej (według ustawy z 1971 r.). Do przyczyn należy zaliczyć także niedostateczną liczbę biegłych sądowych, a zwłaszcza geodetów. Jeszcze jedną z przyczyn jest niewłaściwe kwalifikowanie i statystyczne wykazywanie skarg zasadnych. Np. stwierdziliśmy, że w woj. przemyskim kilkadziesiąt próśb o wydanie aktu notarialnego zakwalifikowano jako skargi zasadne.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#TadeuszSkóra">W celu poprawienia sytuacji, departament cywilny, biuro. kontroli oraz wydział skarg Ministerstwa Sprawiedliwości starają się wyciągać wnioski z napływających skarg. Na początku roku odbyła się narada prezesów sądów wojewódzkich w tych województwach, w których stwierdzono najwięcej zasadnych skarg. Była ona poświęcona wyjaśnieniu przyczyn tej sytuacji i podejmowaniu środków zaradczych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#TadeuszSkóra">Dla uzupełnienia i wymiany kadry komorników zostanie ustanowiona rezerwa kadrowa. Ze Stowarzyszeniem Komorników uzgodniliśmy, że praktykanci z tych województw, w których jest ich więcej będą zatrudniani w tych województwach, w których sytuacja kadrowa przedstawia się źle. Np. z woj. skierniewickiego można przenieść praktykantów w krośnieńskie lub przemyskie.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#TadeuszSkóra">Nastąpiło też w ostatnich miesiącach uzupełnienie kadry sędziowskiej. 300 aplikantów powołano na asesorów. Wypełniło to lukę, jaka powstała po ostatnich odejściach sędziów. Myślimy również, że prawidłowy nadzór i stosowanie środków dyscyplinarnych powinno poprawić sytuację. W resorcie ukarano 75 osób, których działalność powodowała zasadne skargi. Poprawa terminowości załatwiania skarg oraz wykonywania wniosków stanowi jeden z głównych celów naszego resortu. W I półroczu 1987 r. odnotowaliśmy poprawę terminowości - 92,3% skarg zostało załatwionych w terminie. W I półroczu 1986 r. wskaźnik ten wynosił 72,3%, a więc o 20% mniej. W konsekwencji mamy tylko 7,7% skarg przeterminowanych. Jeszcze lepiej przedstawia się terminowość załatwiania listów, gdyż na ogólną liczbę 9.700 we właściwym czasie zareagowano na 90%.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#TadeuszSkóra">Nastąpiła też poprawa dokładności badania spraw zawartych w skargach i rzetelności odpowiedzi. Bezpośrednio w Ministerstwie Sprawiedliwości załatwialiśmy 1.260 skarg, a w poprzednim roku 1.144. Przejęcie większej liczby spraw do centrali spowodowało spadek spraw objętych nadzorem z 928 do 853. Ocena funkcjonowania skarg w Ministerstwie Sprawiedliwości dokonywana jest przy sporządzaniu rocznych i półrocznych analiz naszej działalności. Nadzór nad problemami skarg i wniosków należy do wydziału skarg. Sposób załatwienia spraw jest coraz lepszy, odpowiedzi są bardziej rzeczowe, przebija w nich ogólne pozytywne nastawienie do obywatela.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#TadeuszSkóra">Skarg na kulturę pracy sądów i administracji sądowej było jedynie 117, z tego zaledwie 8 zasadnych. Staramy się, by kontakty z interesantami były nacechowane życzliwością i kulturą. Spełniony jest wymóg przyjmowania interesantów ze skargami raz w tygodniu.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#TadeuszSkóra">Wszystkie wymienione w materiale Rady Państwa przykłady zasadnych skarg objęte są nadzorem Ministerstwa Sprawiedliwości, wynikające z nich wnioski zostaną wykorzystane w pracy resortu.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#TadeuszSkóra">Od każdego prawomocnego rozstrzygnięcia możliwe jest wniesienie rewizji nadzwyczajnej. Większość osób przegrywających spór w sądzie chciałaby uczynić z rewizji nadzwyczajnej trzecią instancję. W pewnym okresie, w związku ze zmianami w polityce karnej, byliśmy zmuszeni zwiększyć dość znacznie liczbę rewizji nadzwyczajnych. Wywołało to zaniepokojenie Sądu Najwyższego. Sytuacja jednak już się stabilizuje i wracamy pod tym względem do normy. Chciałbym jednak podnieść związany z tym problemem: czy skarżenie się na ministra sprawiedliwości, że nie chce wnieść rewizji nadzwyczajnej należy traktować jak normalną skargę. Prosimy Komisję o rozważenie, czy nie można by wyłączyć tego rodzaju spraw z ogólnej statystyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#HipolitStarszak">W całości podtrzymuję ocenę i wnioski zawarte w materiale pisemnym przedstawionym na dzisiejsze posiedzenie. Prokuraturą docenia społeczną doniosłość problematyki skarg, a jej badanie zajmuje w naszej pracy ważne miejsce. Wiąże się to także ze wzmocnieniem pionów i służb które się tym zajmują. Konsekwentnie stosujemy też środki dyscyplinujące wobec tych, którym słusznie wytknięto niedociągnięcia w pracy. Z przyczyn z tym związanych ukaraliśmy dyscyplinarnie w omawianym okresie 193 osoby. Wynika to z dążenia do usuwania przyczyny skarg. Wiąże Się także z funkcjonowaniem systemu reakcji na skargi. Podejmujemy w związku z tym zróżnicowane działania - od propagowania wniosków wynikających z analizy skarg, po modyfikowanie programów szkoleń.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#HipolitStarszak">W I półroczu 1987 r. odnotowaliśmy o 10% mniej skarg niż w takim samym okresie poprzedniego roku.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#HipolitStarszak">Na tle ogólnego wzrostu liczby skarg w innych organach jest to rezultat bardzo dobry. Należy przy tym zauważyć, że tylko 40% skarg, które do nas napływają, dotyczy samej prokuratury, 60% dotyczy zaś funkcjonowania innych organów. Prokuratura bowiem jest jednym z tych ogniw, która ma możliwość i obowiązek badania funkcjonowania innych organów, organizacji i instytucji. Skargi z tej grupy albo przekazujemy do adresatów, albo też badamy sami. Za zasadne uznaliśmy 33% skarg na inne organa.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#HipolitStarszak">W br. wpłynęło 1.091 skarg, które dotyczyły prokuratury, z tego 21,5% zasadnych. Uważamy, że jest, to dużo, choć jest to wskaźnik niższy niż w innych organach. Przyjęliśmy też 35,5 tys. interesantów, tj. o 1,5 tys. więcej niż w 1986 r. Przychodzili oni nie tylko ze skargami, ale często też zwracali się o poradę prawną oraz w innych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#HipolitStarszak">Główną uwagę koncentrujemy na skargach na prowadzenie przez prokuratorów spraw. Wszelkie przypadki dotyczące decyzji merytorycznych są, oczywiście, badane w trybie właściwych procedur, a nie w trybie skargowym. To oczyszcza nam pole. Np. na naruszenia przepisów zawartych w kodeksie postępowania karnego służy zażalenie, ale nie jest to skarga w rozumieniu kpa. Przyjęliśmy zasadę, że te skargi powinny być załatwione również w terminie jednego miesiąca.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#HipolitStarszak">Do załatwiania skarg w prokuraturach wojewódzkich wyznaczeni są zwykle prokuratorzy z dużym doświadczeniem. Pracują Oni pod nadzorem kierownictw tych organów. W Prokuraturze Generalnej istnieje wydział skarg i wniosków zatrudniający 5. prokuratorów. Zajmują się oni kontrolą działalności skargowej, a także działalnością analityczną. Należy też dodać, że współpracują z innymi instytucjami skarbowymi, zwłaszcza z Biurem Skarg i Interwencji Komitetu ds. Radia i Telewizji. W 1987 r. Prokuratura Generalna przeprowadziła 12 inspekcji w terenie związanych z funkcjonowaniem skarg. Podobne działania podejmowały prokuratury wojewódzkie. Podczas posiedzeń Prokuratury PRL raporty nt. skarg są rozpatrywane trzy razy w ciągu roku, tak jak zalecała to Rada Państwa. Przy przekazywaniu skarg do innych ogniw domagamy się informowania nas o odpowiedzi na skargę, aby móc stwierdzić, czy obywatel został właściwie załatwiony.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#HipolitStarszak">Skargi są także źródłem inspiracji do podejmowania różnych działań, zwłaszcza w zakresie prokuratorskiej kontroli przestrzec gania prawa. Otrzymujemy też analizy skarg z Polskiego Radia, Kancelarii Sejmu, redakcji „Trybuny Ludu”. Jest to dla nas cenne źródło informacji. Celowe jest zacieśnianie współpracy instytucji skarbowych. Dotyczy to zwłaszcza wydziału prawa i interwencji Rady Krajowej PRON. Fragment dokumentu PRON przedstawionego na dzisiejsze posiedzenie, który dotyczy prokuratury wywołał w naszej instytucji wielkie wzburzenie. Są tam zawarte opinie nie tylko niesprawiedliwe, ale i nieprawdziwe. W oparciu o niewielką liczbę listów formułowane są kategoryczne i daleko idące sądy. Z 646. różnych listów dotyczących prokuratury, kolegiów ds. wykroczeń, sądów, organów administracji do nas wpłynęło z ogniw PRON zaledwie 7 i na tej podstawie formułuje się opinie. Czuję się wobec tych opinii bezradny. Mowa tam np., że nasila się zjawisko masowego przyjmowania korzyści materialnych przez prokuratorów w zamian za odstąpienie od sprawy bądź jej umorzenie. Do prokuratury żaden list z ogniw PRON na ten temat nie dotarł. Nie można też mówić o masowym zjawisku przyjmowania korzyści materialnych. Nie twierdzę, oczywiście, że nie zdarzają się takie indywidualne przypadki. Badaliśmy kilka tego typu spraw, ale zarzuty nie zostały potwierdzone.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#HipolitStarszak">Podobnie daleko idące wnioski dotyczą tymczasowych aresztowali. Jeśli tylko w oparciu o listy formułuje się tezę o przedwczesnym i niesłusznym aresztowaniu, nie badając spraw w rzeczywistości, to są to stwierdzenia bardzo ryzykowne.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#HipolitStarszak">W opinii PRON sformułowano też opinię o ustawie o szczególnej odpowiedzialności karnej z 1985 r. Nie dziwię się tej krytyce, ale jeśli w oparciu o niewielką liczbę listów formułuje się tezę, że ustawa ta powinna być uchylona, to można wątpić, czy teza ta ma wystarczające podstawy. Z większością prezentowanych opinii zgodzić się więc nie mogę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KonradPionkowski">Skargi i listy z zakresu działania organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości stanowią niewielki udział w tego rodzaju korespondencji wpływającej do NIK.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KonradPionkowski">Jest to grupa skarg, które - obok problemów dotyczących organizacji społeczno-politycznych i stowarzyszeń - mają najmniej liczną reprezentację. W ostatnich latach listy i skargi na działalność organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości nie przekraczały 3% ogólnego wpływu korespondencji. Natomiast w br. można odnotować nieznaczny liczbowy wzrost skarg z tego zakresu. W ciągu trzech kwartałów br. skierowano do NIK 403 takie skargi i listy, podczas gdy w całym ub.r. wpłynęło ich 420.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KonradPionkowski">Przedstawione w skargach i listach sprawy w większości przypadków dotyczyły zagadnień wykraczających poza możliwość ingerencji i oddziaływania NIK, ze względu na niezawisłość sądów w zakresie wyrokowania oraz niezależność organów dochodzeniowo-śledczych, wykonujących swoje statutowe czynności.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KonradPionkowski">304 skargi i listy, które wpłynęły w br. do NIK odnosiły się do toku postępowania sądowego, a także dotyczyły prawomocnych orzeczeń sądu. Żalono się w nich na odmowę przesłuchiwania zgłaszanych świadków, nieuwzględnianie istotnych - zdaniem skarżących - dodatkowo przedstawionych dowodów oraz przewlekłe rozpatrywanie przez, sądy spraw cywilnych. Skarżący uzasadniając kierowanie tych skarg do NIK niejednokrotnie poddawali w wątpliwość bezstronność składów orzekających, a w krańcowych przypadkach wskazywali na rzekome powiązania pracowników sądu ze stronami procesowymi. Znamienne jest zjawisko pisania skarg do NIK, pomimo nie wyczerpanej jeszcze możliwości zaskarżenia orzeczenia sądowego. Uzasadniając takie działania niektórzy skarżący żalili się na kosztowność postępowania odwoławczego uniemożliwiającą im udowodnienie swych racji, natomiast inni wykazywali niewiarę, że sąd odwoławczy uchyli wyrok sądu I instancji ze względu na istniejące powiązania i solidarność sędziów.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#KonradPionkowski">Jedną z przyczyn przewlekłego postępowania, na którą zwracali uwagę skarżący jest parokrotne przekazywanie sprawy przez sąd odwoławczy do ponownego rozpatrzenia sądowi I instancji. Do NIK wpływają również zażalenia na odmowę wniesienia rewizji nadzwyczajnej przez uprawnione organa. Autorzy tych zażaleń nie godzą się z faktem, że prowadzone sprawy zostały ostatecznie zakończone.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#KonradPionkowski">W br. stosunkowo niewiele (14) skarg związanych było z działalnością komorników i państwowych biur notarialnych.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#KonradPionkowski">Podstawowym zarzutem była przewlekłość prowadzonych postępowań oraz wysokość opłat pobieranych za dokonywane czynności. Podobną liczbę stanowiły skargi na odmowę przedterminowego zwolnienia z kary pozbawienia wolności oraz warunki jej odbywania. Podnoszono w nich także brak należytej opieki lekarskiej nad skazanymi, niewłaściwe wyżywienie oraz wykonywanie pracy w warunkach szkodliwych dla zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#KonradPionkowski">Wyodrębnioną grupę stanowiły skargi i listy z zakresu działania organów dochodzeniowo-śledczych. Listów tych wpłynęło łącznie 55, z tego 24 dotyczyły odmowy wszczęcia postępowania, 23 stanowiły zażalenia na dokonywane przez te organa czynności (sposób prowadzenia przesłuchań i przeszukać pomieszczeń, zastosowanie środków zapobiegawczych, przewlekłość postępowania), 8 to doniesienia o przestępstwach pospolitych dokonanych na szkodę osób fizycznych (kradzieże, pobicia, włamania). Wszystkie wyżej przedstawione skargi i listy na działalność organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości podyktowane były interesem własnym ich autorów i chęcią uzyskania pomocy w załatwieniu opisanych spraw. 17 skarg to anonimy wskazujące na:</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#KonradPionkowski">- nieprawidłowości w działalności gospodarczej w zakładach karnych (4), - wykorzystanie przez sędziów swoich funkcji dla osiągania nienależnych korzyści (5), - nadużywanie stanowisk przez funkcjonariuszy MO (3), - spostrzeżenia ogólne o pracy organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości (5).</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#KonradPionkowski">Z uwagi na charakter spraw przedstawianych w nadsyłanych skargach i listach, działalność Najwyższej Izby Kontroli skierowana jest głównie na informowanie obywateli o przysługujących im uprawnieniach, środkach zaskarżenia i właściwości organów. W odpowiedziach udzielanych zainteresowanym wskazywane są odpowiednie przepisy zarówno proceduralne, jak i prawa materialnego. W przypadkach gdy nie naruszało to zasady niezawisłości sądów i samodzielności organów ścigania, Najwyższa Izba Kontroli interesowała się przebiegiem załatwiania przekazanych tym organom skarg. Dotyczyło to spraw o szczególnym wydźwięku społecznym, takich np. jak niemożność wyegzekwowania zasądzonych świadczeń alimentacyjnych lub niezapewnienie należytej ochrony osobom wskazującym na istniejące zagrożenia ich życia lub zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#KonradPionkowski">Należy podkreślić, że w sprawach tych następowała właściwa i szybka reakcja ze strony prezesów sądów, prokuratorów lub szefów urzędów spraw wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#KonradPionkowski">Departament prezydialny pozytywnie ocenia również bieżącą współpracę w załatwianiu skarg przekazywanych Ministerstwu Sprawiedliwości. Odpowiedzi otrzymane w sprawach, którymi NIK się interesowała, wskazywały na podejmowanie właściwych i terminowych działań przez jednostki organizacyjne ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#IrenaSzczygielska">Z materiałów, które otrzymaliśmy wynika, że liczba skarg i pism w organach wymiaru sprawiedliwości maleje. Z materiałów Kancelarii Sejmu natomiast wynika, że wzrasta liczba skarg na ten temat nadchodzących do Sejmu. Wzrost liczby listów napływających do Sejmu nie musi oznaczać wzrostu zaufania do Sejmu. Może on także świadczyć o niewłaściwym załatwianiu tych spraw tam, gdzie one powinny być załatwiane. Na dyżurach poselskich stykamy się z wieloma zagadnieniami w tej dziedzinie. Większość skarg odsyłana jest zresztą tam, gdzie mają one swoje źródło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefaPalmowska">Interesują mnie kryteria oceny tego, czy skarga jest zasadna, czy też nie. Kto formułuje tę ocenę? Czy ta jednostka, do której skarga się odnosi, czy też instancja nadzorująca. W moim przekonaniu tych zasadnych skarg jest stosunkowo mało, zwłaszcza w porównaniu z odczuciami, jakie można wynieść na ten temat z dyżurów i spotkań poselskich.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JózefaPalmowska">Właściwie to trudno ocenić, czy maleje liczba skarg napływających do Ministerstwa Sprawiedliwości. Na str. 2 przedstawionego nam materiału porównuje się liczbę skarg, które wpłynęły w I półroczu br. z I półroczem 1986 r. Niewiele jeszcze z tego wynika. Czy tendencja ta potwierdza się w ciągu kilku lat? W tym samym materiale znalazłam stwierdzenie, że „udzielono wytyków”. Nie wiem, czy jest to sformułowanie prawnicze, bo nie jestem prawniczką. Mnie kojarzy się to z patykami. Czy to jest nowe słownictwo polskie?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JózefaPalmowska">Materiały przedstawione nam dzisiaj są bardzo obszerne i interesujące. Wynika z nich, że nie dzieje się w tej dziedzinie jeszcze najlepiej. Jeśli się czyta, że 7,7% skarg jest załatwianych nieterminowo, to może się wydawać, że jest to odsetek niewielki. Nie jest to jednak bagatela. Kryją się za tym często doniosłe życiowe sprawy ludzi. Jakie są więc na podstawie analiz tej sytuacji konkretne wnioski służące poprawie działalności w tym zakresie Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Generalnej? Co zamierza się zrobić, by niezadowolenie ludności z tych powodów konsekwentnie malało? Z tego co mówię nie należy wyciągać wniosków, że jest bardzo źle. Ale np. działalność komorników oceniana jest krytycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EmiliaWcisło">Przedmiotem dzisiejszego posiedzenia jest ocena załatwiania skarg dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Mimo to chciałam się zająć problemem nieco innym. Kolegia ds. wykroczeń są to organa quasi sądowe, a przy tym mają charakter organów społecznych. Problemy związane z ich funkcjonowaniem często poruszane są na spotkaniach i dyżurach poselskich. Również z materiałów PRON wynika, że duża liczba skarg i wniosków dotyczy właśnie kolegiów. Często interwencje te należy uznać za słuszne. Dotyczą one niekompetencji osób zasiadających w kolegiach. Wśród skarżących się na sądy, często mamy do czynienia z pieniaczami. Tu natomiast idzie o ludzi, którzy po raz pierwszy weszli w konflikt z prawem. Nie kwestionują oni nawet rozstrzygnięć kolegiów, ale narzekają na niską kulturę prowadzenia rozpraw i sposób przeprowadzania postępowania dowodowego. Krytykuje się też sposób przyjmowania wyjaśnień od obwinionych. Czasami nie pozwala się obwinionym na przedstawienie wszystkich wyjaśnień. Ograniczone jest więc prawo do obrony. Zamiast domniemania niewinności - kardynalnej zasady w naszym prawie - stosuje się jej odwrotność. Bardzo często rozprawy są prowadzone przez osoby do tego nieprzygotowane. Jest to m.in. wynikiem stopniowego odchodzenia od Zasady, że rozprawę powinien prowadzić przewodniczący kolegium.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#EmiliaWcisło">Resort spraw wewnętrznych stworzył kolegiom odpowiednie warunki do ich pracy. Dotyczy to także wynagrodzeń, bo choć jest to praca społeczna, członkowie kolegiów otrzymują pewnego rodzaju rekompensaty. Powinno się więc to wiązać z większymi wymaganiami co do jakości tych rozpraw.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#EmiliaWcisło">Coraz częściej przed kolegiami występują adwokaci. Mają oni podobne odczucia co autorzy skarg. Konieczne jest więc doskonalenie pracy kolegiów, m.in. poprzez szkolenia ich członków. Miałam okazję niedawno przeglądać protokoły z przebiegu rozpraw, dokumenty te są często niesłychanie lapidarne. Zasadniczą sprawą jest, aby rozprawy były prowadzone - zgodnie z kodeksem wykroczeń - przez przewodniczącego lub jego zastępców. Dotyczy to zwłaszcza spraw rozpatrywanych w II instancji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MieczysławBandurka">Kto zgłasza się do organów władzy z żalami i pretensjami? Przeważnie są to ludzie rozgoryczeni, którym dopiekło życie. Do władz centralnych docierają jednak sygnały o tych sprawach już złagodzone. Ja też przyjmuję tych, którzy są niezadowoleni i nie mogąc nigdzie załatwić swojej sprawy kierują się do zespołu poselskiego. W ubiegłym tygodniu przyjąłem na dyżurze 20 osób, z których 3 dosłownie płakały przede mną. Byli to dorośli, zdrowi mężczyźni. Świadczy to o tym, jak trudne i uciążliwe dla ludzi są to sprawy. Wynika stąd postulat traktowania ich z prawdziwie ludzką życzliwością.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MieczysławBandurka">Informacje, które dziś otrzymaliśmy zawierają dane statystyczne, ale w większości kryje się za nimi krzywda ludzka. Dlatego trzeba przestrzegać terminowości załatwiania spraw i kłaść maksymalny nacisk na ludzkie traktowanie obywateli. W stosunku do winowajców zaistniałych nieprawidłowości należy wyciągać surowe konsekwencje. Nie można zapominać, że są to przecież reprezentanci władzy, że według ich postępowania będzie ona oceniana.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MieczysławBandurka">W mojej poselskiej działalności postępuję tak, że te sprawy, z którymi nie potrafię sobie poradzić, przekazuję prokuraturze wojewódzkiej i zdaje to bardzo dobrze egzamin. Słuszne jest też, że prokuratura domaga się informowania o sposobie załatwienia spraw przekazanych innym organom.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MieczysławBandurka">Dobrze byłoby, żeby zaprezentowane nam dziś materiały zawierały wyraźniej sprecyzowane końcowe wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławŻelichowski">Przedstawiciele świata prawniczego w terenie uskarżają się na nadmiar przepisów wykonawczych, często wzajemnie sprzecznych. Mam zresztą dowody błędów prawniczych również na szczeblu centralnym: co jakiś czas Trybunał Konstytucyjny stwierdza przecież sprzeczność przepisów wykonawczych z ustawą.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#StanisławŻelichowski">Sprawy związane z niespójnością przepisów wypływają na każdym niemal spotkaniu z wyborcami, dotyczyło to np. przepisów o odszkodowaniach za szkody czynione przez zwierzyną. Czy minister sprawiedliwości zgadza się z tezą, że mamy za dużo przepisów prawnych?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#StanisławŻelichowski">Odnoszę też wrażenie, że musimy zacząć mocniej wierzyć kierownikom i to na każdym szczeblu - od brygadzisty do premiera. Są bowiem liczne przykłady nieuzasadnionego niedowierzania, które nas nigdzie nie zaprowadzi. Wiadomo, że jest pewien odsetek ludzi, którzy lubują się w pisaniu skarg, wysyłaniu piętrowych odwołań do kolejnych instancji, organizacji, organów kontrolnych. To również trzeba brać pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MirosławSadowski">Czy w II etapie reformy gospodarczej przewiduje się ograniczenie dokumentacji i walkę z biurokracją również w resorcie sprawiedliwości? Wiele skarg obywateli dotyczy właśnie tego problemu - a że są zasadne, stwierdziłem osobiście, Pewien rolnik z mojego regionu został skazany na karę pozbawienia wolności i próbując uzyskać 2-miesięczną przerwę w odbywaniu kary na okres prac polowych zwrócił się do mnie z prośbą o pomoc w załatwieniu tej sprawy. Okazało się, że nie jest to proste: musiałem stracić prawie miesiąc na różnego rodzaju zabiegi, a gdy sprawa była już niemal sfinalizowana, więźnia przeniesiono do zakładu karnego w innym województwie i okazało się, że wszystko trzeba zacząć od początku, W rezultacie postanowiłem nie tracić więcej czasu i w ciągu jednego dnia załatwiłem sprawę u wiceministra sprawiedliwości. Tak jak mnie dziękowała za pomoc rodzina zainteresowanego, tak ja serdecznie dziękuję wiceministrowi T, Skórze za tak szybkie załatwienie sprawy. Przykład ten nie świadczy jednak dobrze o sprawności działania niższych szczebli wymiaru sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AnnaStaruch">Formalnie rzecz biorąc, skargi na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości i organów prokuratury nie są liczne wobec liczby spraw prowadzonych przez prokuraturę i sądy. Wiadomo jednak, że dane liczbowe bywają mylące, gdyż kierowników komórek przyjmujących skargi obowiązują różne wytyczne, by tak kwalifikować obywatelskie zażalenia, by ich liczba była korzystna dla danej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AnnaStaruch">Tymczasem, ze spotkań poselskich z wyborcami wyłania się zupełnie inny obraz wymiaru sprawiedliwości. Można stwierdzić, że zaufanie społeczne do bezstronności wymiaru sprawiedliwości wyraźnie maleje. Zapewne w dużej mierze wynika to z ogólnej atmosfery społecznej, z uciążliwości życia codziennego, ale także po prostu z warunków funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Odchodzą doświadczeni prokuratorzy i sędziowie, przychodzą młodzi. Warto zainteresować się, jakie mają możliwości doskonalenia swych kwalifikacji, a równocześnie zachowania wrażliwości społecznej i pojmowania istoty swej pracy jako ochrony człowieka.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AnnaStaruch">W materiałach PRON zawarte są ostre sformułowania pod adresem organów prokuratury, ale również i sądownictwa. Mówi się tam m.in. o wpływie różnego rodzaju nieformalnych układów na działanie wymiaru sprawiedliwości. Jest to zgodne z powszechnym przekonaniem. Jak Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratura Generalna widzą realne możliwości zwiększenia autorytetu i kompetencji sądownictwa i prokuratury - by nie było skarg na brak kultury w traktowaniu ludzi, na pośpiech lub przewlekanie spraw, by społeczeństwo traktowało wymiar sprawiedliwości z należnym mu szacunkiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZofiaBartosiewicz">Bardzo pozytywnie oceniam koncepcję odbycia wspólnego posiedzenia obu Komisji w dyskutowanych dziś sprawach. Obie Komisje mają przecież w swej działalności zmierzać m. in. do likwidowania przyczyn powstawania skarg, gdyż likwidacja skutków jest niekiedy niemożliwa. Przekazane nam materiały uważam za dobre. W obecnym okresie przemian, demokratyzacji życia, przedstawione w nich wnioski, trzeba wcielać w życie z żelazną konsekwencją.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ZofiaBartosiewicz">W porównaniu z I półroczem ub.r. liczba skarg dotyczących wymiaru sprawiedliwości wzrosła. Z dyżurów w WZP i spotkań poselskich wynika, że większość skarg dotyczy przewlekłości postępowania sądowego. Często obywatele mówią też o zależności sędziów od różnego rodzaju nieformalnych układów - nawet czysto prywatnych - sugerując, że sędzia wyrokuje nie zawsze sprawiedliwie.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ZofiaBartosiewicz">Jaka jest więc rola posłów? Niewielka, gdyż sądy są niezawisłe i nasza rola może się sprowadzać tylko do udzielania porad.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#ZofiaBartosiewicz">U osób skarżących się pozostanie przekonanie, że są pokrzywdzone i że nie ma dla nich sprawiedliwości. Autorzy skarg często uważają, że nie dopuszcza się do głosu obu stron postępowania sądowego.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#ZofiaBartosiewicz">Inną grupa skarg dotyczy Milicji Obywatelskiej. Jest w nich często mowa o braku zainteresowania zgłaszanymi do MO prośbami o interwencję, o bierności - prowadzącej niekiedy do nieszczęść, o wymuszaniu zeznań. Również tu podnoszone bywają sprawy nieformalnych układów w terenie.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#ZofiaBartosiewicz">Skargi odnoszące się do pracy adwokatury dotyczą nieprzestrzegania etyki zawodowej, odmowy udzielenia porady. Z uwag obywateli wynika, że często strona materialna odgrywa w pracy adwokatów największą rolę.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#ZofiaBartosiewicz">Jak zmienić tę sytuację? Ważne są niedoskonałości prawa, a także wadliwość działania instytucji powołanych do jego stosowania. Przed wprowadzeniem w życie nowych przepisów trzeba zapewnić organizacyjne i techniczne warunki do ich wykonania. Ważne jest wnikliwe rozpatrywanie spraw obywateli, a przede wszystkim podwyższenie kultury ich załatwiania.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#ZofiaBartosiewicz">Jesteśmy obecnie w trudnym, ale ciekawym okresie przemian.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#ZofiaBartosiewicz">Wielu wyborców pyta, czy w II etapie reformy gospodarczej przewiduje się ograniczenie biurokracji w prokuraturze, sądach, biurach notarialnych - przy równoczesnej poprawie jakości załatwiania spraw i podniesieniu rangi tych organów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarianMusiał">Z uwag zgłaszanych przez wyborców wynika, że w sądach nie zawsze wykorzystuje się świadków oraz opinie sporządzane na podstawie księgi wieczystej, Nie jest to postępowanie prawidłowe. Interesuje mnie, czy resort sprawiedliwości badał wpływające od obywateli skargi dotyczące układów nieformalnych w pracy sądownictwa. Bywają np. sytuacje, że sędzia sądu rejonowego jest małżonkiem sędziego sądu wojewódzkiego i obywatele twierdzą, że w takiej sytuacji każda apelacja do sądu wyższego szczebla jest z góry skazana na niepowodzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyOstrzyżek">W ciągu 10. miesięcy br. wpłynęły do nas 3.382 listy dotyczące pracy organów wymiaru sprawiedliwości. Treść tych listów pozwala na pewne uogólnienia i wnioski. Część skarg dotyczy orzecznictwa sądów - i tu nie podejmujemy, oczywiście, działań interwencyjnych, wykorzystując ewentualnie niektóre sprawy w audycjach telewizji lub IV programu Polskiego Radlą. Chcę się jednak zatrzymać na drugiej grupie spraw, w których interweniujemy. Wiele z nich dotyczy np. stosunków własności. W 1986 r. było takich listów 2.340 - w ponad 1000. przypadków podjęliśmy interwencję i w 61% potwierdziła się zasadność skarg obywateli. Wszystkie te sprawy ostatecznie zostały załatwione pozytywnie. Najczęściej winna była - mówiąc językiem prawniczym - tzw. bezczynność akt, a także opieszałość pracy biegłych, wpływająca na tę bezczynność akt. Przykład z ostatnich dni: od końca marca do dziś biegły nie ruszył jeszcze sprawy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyOstrzyżek">W sprawach o alimenty - kwotowe, a nie, procentowe orzekanie przez sądy wysokości należnych świadczeń sprawia, że przy każdej podwyżce zarobków płacącego alimenty - osoba pobierająca je musi występować ponownie na drogę sądową, by zwiększyć otrzymywane alimenty.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JerzyOstrzyżek">Kolejny problem dotyczy pracy komorników. Nie zawsze są oni W stanie sami uzyskać informację o miejscu zamieszkania interesującej ich osoby, a nader rzadko korzystają z pomocy organów MO, choć umożliwia im to porozumienie ministrów sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Bywa, że dopiero my podejmując interwencję przypominamy o takiej możliwości.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JerzyOstrzyżek">Generalnie rzecz biorąc, w resorcie sprawiedliwości można zaobserwować wyraźny postęp w działalności szczebla wojewódzkiego oraz sędziów szczebla rejonowego.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JerzyOstrzyżek">Czym kierują się ludzie piszący skargi? O co mają pretensje? W ub.r. 40% skarg dotyczyło przewlekłości postępowania wymiaru sprawiedliwości, 13% wskazywało na braki w jego działaniu. Wysoki odsetek skarg wiąże przewlekłość załatwiania spraw z układami nieformalnymi, trzeba to, oczywiście, traktować tylko jako pomówienia, bo brak przecież dowodów na takie np. zabiegi, że jakaś panienka w sekretariacie przekłada akta z wierzchu - na spód.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JerzyOstrzyżek">Ale fakt pozytywnego załatwiania wszystkich naszych interwencji w takich sprawach wydaje się potwierdzać w części przynajmniej zasadność takich zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JerzyOstrzyżek">Bardzo wyraźnie zmniejszyła się liczba skarg na złe traktowanie obywateli. Przed kilku laty stanowiły one 10% ogółu skarg, zaś w ub.r. tej kwestii dotyczyło zaledwie 2,6% spraw dotyczących resortu sprawiedliwości 13% spraw dotyczących prokuratury.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JerzyOstrzyżek">Na zakończenie chcę podkreślić, że większość naszych interwencji staramy się podejmować na szczeblu wojewódzkim; w 1986 r. do Ministerstwa Sprawiedliwości zwróciliśmy się zaledwie z 54. sprawami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Ocena zagadnienia, które rozpatrują dziś obie Komisje, przedstawia się nie najgorzej. Jednak i tak skarg jest za dużo - chciałoby się osiągnąć stan, w którym byłoby ich znacznie mniej.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w najbliższych latach będzie rzutował problem kadr. W ubiegłorocznej informacji resortu stwierdzono, że odpływ kadr został zahamowany, ale trwa on nadal. Młody sędzia zanim uzyska doświadczenie, stanie się sędzią z prawdziwego zdarzenia, musi długo nad sobą pracować. O jakość i skrócenie okresu tego zawodowego doskonalenia musi dbać resort sprawiedliwości, muszą dbać wszyscy sędziowie. Jest to też sprawa literatury prawniczej, podręczników. Z naszej własnej praktyki poselskiej wynika, że w wielu sądach młoda kadra nie daje sobie po prostu rady z wielką liczbą spraw, przepisów, zarządzeń, papierów. Te sprawy były już na posiedzeniach naszej Komisji analizowane.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Działalność wymiaru sprawiedliwości musi być stale doskonalona, bo pracę sądów ocenia się przez pryzmat każdej pojedynczej sprawy. Praca ta powinna być taka, by sprawę wygrywał ten, po czyjej stronie jest słuszność oraz by strona przegrana mogła tę przegraną przyjąć do wiadomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszLewiński">W dokumentach dziś przedstawionych problemy pracy kolegiów występują jedynie sporadycznie. Szeroko natomiast jest o nich mowa w opinii PRON.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanuszLewiński">PRON nie otrzymuje jednak listów w tych sprawach. Opinie tę są więc wątpliwe. Chciałbym nawiązać jednak do tego, o czym mówiła poseł E. Wcisło. Stwierdziła ona, że MSW stworzyło odpowiednie warunki kolegiom. Komisja Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości zajmowała się problematyką kolegiów i sformułowała w tej sprawie dezyderat. Jego realizacja jest jeszcze w toku. Wpływają do nas odpowiedzi wojewodów, którzy, informują, w jakim zakresie mogą poprawić sytuację kolegiów. Jesteśmy jednak pełni obaw, czy wszystkie zamierzenia będzie można zrealizować. Najważniejszą przyczyną jest brak prawników. Ostatnio trzeba było ponowić wybory do niektórych kolegiów, bo nie udało się wprowadzić do nich żadnego prawnika. Równie trudno jest pozyskać radców prawnych dla kolegiów. Sprawiają to niekonkurencyjne płace. W wielu kolegiach równocześnie odbywa się kilka rozpraw. Z tego względu przewodniczący nie zawsze może prowadzić sprawę. Sytuacja jest więc skomplikowana. Ze statystyki wynika, że w I instancji było zaskarżonych 7–8% spraw. W trybie nadzoru uchylono w 1987 r. 0,9% spraw.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JanuszLewiński">Skargi i wnioski na działalność kolegiów bardzo rzadko docierają do centrali MSW. W sumie jest to kilkanaście skarg rocznie. Poseł E. Wcisło wskazywała, że są to skargi dotyczące nieuwzględnienia wniosków powodowych, nie zaś rozstrzygnięć. Jest to dla mnie niezrozumiały brak konsekwencji skarżących. O co właściwie tutaj chodzi? Przecież ekonomika procesowa nakazuje rozstrzygać sprawy szybko, byle byłyby to rozstrzygnięcia trafne. Być może jednak, że nasze informacje na ten temat nie są aż tak pełne, ponieważ bezpośredni nadzór nad kolegiami sprawują wojewodowie. Niewykluczone, że trafia do nich więcej skarg w tych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszSkóra">Z wielką przyjemnością zauważam spokój, z jakim posłowie traktują dzisiejszy temat. Zdaję sobie bowiem sprawę, że wiele skarg zawiera problematykę wielce bulwersującą. Mam w tym niemałe doświadczenie zarówno z racji pracy w resorcie i zajmowania się tymi sprawami, jak i stąd, że raz w miesiącu przyjmuję interesantów w Komitecie Wojewódzkim PZPR w Siedlcach. Wcale więc nie dziwiłbym się wzburzeniem posłów i wyciąganiem bardziej zdecydowanych wniosków pod naszym adresem.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#TadeuszSkóra">Są to w każdym razie sprawy, którymi trzeba się intensywnie zajmować i dążyć w tej dziedzinie nieustannie do pozytywnych zmian.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#TadeuszSkóra">Zarówno minister sprawiedliwością jak i my - jego współpracownicy, mamy pełną świadomość niedoskonałości aparatu wymiaru sprawiedliwości, jego skłonności do biurokratyzacji nie mniejszej niż innych organów, a także innych słabości i zagrożeń. Mówiono tu o układach, w jakich sędziowie mogą się znajdować. Nie mogę temu zaprzeczyć. Ja również jestem oskarżany o to, że tkwię w układach. A czy posłowie są chronieni przed takimi zarzutami? Często podnosi się pod moim adresem takie zarzuty, np. gdy jeden wniosek o rewizję nadzwyczajną uwzględnię, a inny oddalę. Powstają więc pytanie, czy sędziowie zależni są od takich układów jak my wszyscy, czy też od większych. Jeśli są w podobnych, to nie ma w tym nic złego. Nikt przecież nie żyje w izolacji. Byłoby nawet źle, gdyby się tak działo. Największą przywarą aparatu wymiaru sprawiedliwości jest obecnie opieszałość postępowania i nie wydawanie sprawiedliwych werdyktów. W ostatnim czasie poprawia się nawet kultura postępowania w sądach. Najgorsza jest więc nieudolność. Na jej eliminowaniu koncentrują się nasze wysiłki.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#TadeuszSkóra">Uważam, że ten aparat wcale nie musi się podobać społeczeństwu. Dlaczego miałby się podobać? To nie jest teatr, to ma być sprawiedliwość, czy się to komuś podoba, czy nie. Przepraszam, ale ja się tym nie przejmuję.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#TadeuszSkóra">Niepokojące jest to, że ten aparat podupada. W każdym razie sprawy nie idą ku lepszemu, lecz ku gorszemu. Mam oto przykład sprzed kilku dni. Wraz z gościem ze Związku Radzieckiego wizytowałem niewielki sąd rejonowy w Śremie. Sąd ten zatrudnia zaledwie 4. sędziów, ale cieszył się dobrą opinią, a to głównie za sprawą prezesa, który potrafił dobrze organizować pracę. Podczas tej wizyty sekretarz komitetu miejskiego PZPR i naczelnik miasta interweniowali u mnie, abym nakłonił prezesa do pozostania na tym stanowisku. Rozmowa była męska. Zapytał mnie mianowicie, czy jestem mu w stanie więcej płacić. Pomimo, że był związany z tą pracą musiał zadbać o interesy rodziny, mówił też, że w II etapie reformy bardziej liczy się to, ile kto zarabia.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#TadeuszSkóra">Jestem w stanie zrozumieć to, że sędzia nie może zarabiać tyle co np. pracownik nauki czy też kultury, czy też nawet górnik.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#TadeuszSkóra">Nie możemy jednak zrozumieć tego, że inne zawody prawnicze są lepiej płatne. Np. radcowie prawni potrafili sobie stworzyć komfortowe warunki. Są opłacani tak jak główni specjaliści, mają możliwość zatrudnienia się na dodatkowe pół etatu. Czy jest to do przyjęcia z punktu widzenia interesów państwa?</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#TadeuszSkóra">Czy liczba skarg maleje, czy też nie? Nie dysponuję w tej chwili ścisłymi danymi z ostatnich 5. lat, ale mogę zapewnić, że występuje tendencja malejąca. Wyjątkiem był tylko wzrost skarg w 1985 r., co było skutkiem wprowadzenia tzw. ustawy epizodycznej.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#TadeuszSkóra">Pytano co to są „wytyki”. Poza resortem może być to niezrozumiałe. Jest to nie tyle kara, co sposób zwracania uwagi sędziemu w sferze, w której sędziowie są niezawiśli. Jeśli sąd wyższej instancji stwierdzi nieprawidłowości w pracy sędziego, to udziela mu „wytyków”, co ma potem wpływ na awansowanie i premie. „Wytyków” może udzielać też prezes danego sądu, ale nie w sprawach związanych z niezawisłością. Jest to uregulowane w art. 33 § 4 prawa o ustroju sądów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#TadeuszSkóra">Czy w II etapie uda się rozwiązać sprawy płacowe? Uważam, że sama reforma niczego nie rozwiąże. Jest to przecież sfera budżetowa i płace są takie, jakie są. Czy zasady II etapu mogą polepszyć sytuację w biurach notarialnych? Uważam, że tak. Prowadzimy obecnie prace nad zmianą modelu notariatu. Może doprowadzą one do tego, że notariat przestanie być organem państwowym, a stanie się placówką usługową. Wówczas notariaty będą same wynajmowały sobie lokale, angażowały pracowników i dbały o to, żeby to im się opłacało. Ludzie nie musieliby wówczas czekać tak długo na załatwienie swoich spraw. Osobiście byłbym za tym. Czy jednak do tego dojdzie, nie potrafię powiedzieć. Na razie dodaliśmy notariatom etatów. Nie ma już biur jednoosobowych, które w razie choroby czy urlopu notariusza trzeba było zamykać, prowadzimy rozmowy z wojewodami nt. przydziału lokali. To wszystko co możemy na razie zrobić.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#TadeuszSkóra">Podnoszono problem kto ma oceniać, czy skarga jest zasadna, czy też nie. Decyzje zawsze podejmuje wyższy stopień. Są też skargi dotyczące ministerstwa. Jeśli jest to skarga na naczelnika, to rozstrzyga to dyrektor departamentu, jeśli na dyrektora - to rozstrzygam ja, jeśli na mnie - to minister.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#TadeuszSkóra">Chciałbym się ustosunkować do zbyt ostrego potraktowania w opinii PRON prokuratury i sądownictwa. Jestem w związku z tym w złym nastroju, podobnie jak prokurator H. Starszak. Na 31 skarg, jakie otrzymaliśmy z PRON z żadnej nie wynikało, że orzeczenia wydawane są w związku „z układami”. Nie wiem więc, na jakiej podstawie PRON wysnuwa swoje wnioski.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#TadeuszSkóra">Czy Sędzia może być podległy prezesowi, który jest jego małżonkiem? Prawo tego nie dopuszcza. Małżonkowie mogą pracować w jednym sądzie, ale nie może być między nimi żadnej podległości służbowej.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#TadeuszSkóra">Sąd przyjmuje to co jest w księgach wieczystych i nie podlega to w żadnym razie opinii biegłego. Zapis zawarty w księgach wieczystych może być zmieniony tylko w innym procesie. Proszę więc posła o przekazanie cytowanej sprawy, ponieważ trzeba ją zbadać.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#TadeuszSkóra">Sądy czasem znajdują się w trudniejszej sytuacji niż inne organa. Sprawa o rozgraniczenie postępowania między skłóconymi stronami rozpoczyna się często przed organami administracji. Jeśli nie daje ono rezultatu, organa administracji kierują sprawę do sądu. Aparat administracyjny jest więc w luksusowej sytuacji, bo nie obciążają go skargi. Może on albo sprawę doprowadzić do ugody, albo ją przekazać.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#TadeuszSkóra">Ostatnia uwaga - niezawisłość sędziowska nie jest totalna. Dotyczy ona jedynie sfery orzecznictwa, lecz nie sprawności postępowania, kultury pracy, wykonawstwa itp.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#TadeuszSkóra">I jeszcze jedna rzecz. Postępowanie komorników w sprawach alimentacyjnych polega na tym, że komornik powinien egzekwować wszystkie należności, ale strona uprawniona ma prawo do korzystania z funduszu alimentacyjnego. Uzależnienie nie jest więc tu pełne. W sumie jednak działalność komorników nas nie zadowala.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#EmiliaWcisło">Nie podzielam opinii dyr. J. Lewińskiego, że na podstawie statystyki można ocenić działalność kolegiów jako dobrą. Dyskusję, którą podjęłam na marginesie tematu, rozpoczęłam dlatego, że są to organa stojące na straży praworządności, organa o charakterze społecznym, tym bardziej wymagające pomocy i doskonalenia działalności. Dyr. J. Lewiński na pewno wie, że spraw dotyczących kolegiów trafia do nas, posłów wiele i że w przyszłości nasza Komisja problem ten podejmie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#EmiliaWcisło">Mówiłam wyraźnie, że mimo podejmowanych przez MSW działań należy tę działalność doskonalić. Posłowie mają duże doświadczenie w tym zakresie, nie należy więc się obrażać i oceniać głosów poselskich jako wrogich. Moim celem było doskonalenie działalności kolegiów ds. wykroczeń. Wiemy doskonale, że brakuje prawników, że są to trudne sprawy, ale trzeba brać też pod uwagę odczucia społeczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#HipolitStarszak">Podobnie jak minister T. Skóra odpowiem, że zasadność skargi ocenia zawsze zwierzchnik. Są to decyzje kontrolowane przez inspekcję Prokuratury Generalnej i przez wydział skarg.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#HipolitStarszak">Wnioski, które wynikają z tych obserwacji zostały zamieszczone w naszym opracowaniu. Program poprawy jakości pracy prokuratury obejmuje zarówno postulat posła M. Bandurki, by traktować te sprawy z całą życzliwością, jak i postulat poseł E. Pogonowskiej-Juchy, aby rozwiązywać problemy kadrowe. Mamy bowiem podobne trudności jak Ministerstwo Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#HipolitStarszak">Zaniepokoiły mnie obserwacje poseł E. Wcisło, dotyczące działalności kolegiów, zwłaszcza te, które dotyczą spraw mogących być przedmiotem naszej kontroli, np. zasady domniemania niewinności. Zbadaliśmy w tym roku 8 tys. orzeczeń kolegiów i kwestionujemy ok. 10 Nie wyciągałbym jednak z tego wniosku, że dzieje się źle, ponieważ są to różne uchybienia. Proszę posłów, aby krytyczne obserwacje w tych sprawach sygnalizować prokuraturze.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#HipolitStarszak">Poseł A. Staruch mówiła o zmniejszaniu się zaufania do organów wymiaru sprawiedliwości. W jaki sposób zwiększać ten autorytet? W ub.r. na naszą prośbę badania na ten temat prowadził COBOS. Zadziwiające, że zaledwie co piąty obywatel wiedział, że prokuratura działa nie tylko w sprawach karnych. Jest takie powiedzenie, że jeśli trzech mówi ci, że jesteś pijany, to choć byś nie brał kropli alkoholu do ust, lepiej połóż się do łóżka. My nie zamierzamy tak postępować. Chcemy natomiast wyciągać wnioski z opinii, jaka się o nas ukształtowała i aktywnie wpływać na jej zmianę, zwłaszcza jeśli jest ona nieprawdziwa. Należy więc dbać o dobre wykonywanie obowiązków przez prokuratorów, ale także o to, aby czynności, które podejmują były dla opinii społecznej zrozumiałe. Idzie więc także o edukację prawną społeczeństwa i upowszechnienia wiedzy o pracy prokuratury, co staramy się czynić za pomocą środków masowego przekazu i spotkań środowiskowych. W ub.r. odbyło się ok. 20 tys. takich spotkań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#IrenaSzczygielska">Listy i skargi dotyczące wymiaru sprawiedliwości stanowią największy odsetek wśród wszystkich pism trafiających do biura skarg Kancelarii Sejmu. Wybór dzisiejszego tematu nie był więc przypadkowy. To, że odbyliśmy posiedzenia nie zmniejszy, oczywiście, liczby tych skarg. Chcielibyśmy jednak, aby spowodowało to poprawę funkcjonowania instytucji skarg w organach, o których dziś mówiliśmy. Sformułujemy na ten temat opinię. Proponuję powołanie 4-osobowego zespołu, który przygotowałby tekst.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefBarecki">Wspólne posiedzenie naszych Komisji dotyczy tego, w jaki sposób w świetle skarg można ocenić pracę Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Generalnej. Komisja Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości stale zajmuje się oceną tych organów. Chodzi tu więc o ocenę specyficzną. Dokonujemy jej przy zastosowaniu kryteriów obowiązujących w całym systemie skarg i zażaleń.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JózefBarecki">Skargi cechują się subiektywizmem i mają swoją specyfikę. Obywatel ma jednak instytucjonalne gwarancje dochodzenia swoich racji i jest to element praworządności pozwalający na kontrolowanie tych dziedzin, w których dzieje się źle.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JózefBarecki">Dziś ograniczyliśmy nasze zainteresowania do dwóch resortów, choć w dyskusji wyszliśmy poza te ramy. Skargi te dotyczą spraw, które dla ludzi mają charakter ostateczny, dotyczą np. pozbawienia wolności, czy też sytuacji rodziny. Trzeba je traktować poważnie i wnikliwie, niezależnie od statystyki, jako problemy same w sobie. Skargi pozwalają zorientować się jak działają organa stosowania prawa. Pozwalają one na usuwanie zaniedbań w pracy tych organów i ulepszenie jej.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JózefBarecki">Wiemy, że każde uśrednianie fałszuje rzeczywistość. Nie można jednak w życiu społecznym abstrahować od statystyki, ponieważ pokazuje ona pewne procesy. Statystyka może powodować pewne zniekształć cenią obrazu, ale trzeba brać ją pod uwagę. W związku z tym Chciałbym przywołać fragment z informacji Ministerstwa Sprawiedliwości, który pokazuje liczbę skarg w stosunku do liczby podejmowanych czynności.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JózefBarecki">Wiemy o tym, że skargi na czynności komorników to poważny problem, ale czynności komorników mamy rocznie 750 tys., a skarg nie więcej niż 0,4%. Można powiedzieć, że to o 0,4% za dużo. Ale znając sytuację, w jakiej działają komornicy uważam, że nie jest to zbyt wiele. Komornika przecież nikt nie wita w domu z otwartymi rękami.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JózefBarecki">Na przewlekłość postępowania mamy 2.650 skarg, co stanowi 0,2% z 1.212 tys. rozpatrywanych spraw. Nie powinno być i tego, ale wniosek i tym razem jest oczywisty. Te dane dowodzą, iż w aparacie wymiaru sprawiedliwości nie występują jakieś zdecydowanie negatywne zjawiska. Nie można powiedzieć, żeby działalność tych resortów wywoływała masowe zastrzeżenia. Każdy z posłów zna, oczywiście, pojedyncze, skandaliczne przypadki kompromitujące te organa.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#JózefBarecki">Dość głośna jest ostatnio sprawa ob. Żaby. Pisała o niej „Trybuna Ludu”. Wszyscy umyli ręce, łącznie z Ministerstwem Sprawiedliwości i Sądem Najwyższym, który oddalił rewizję nadzwyczajną w tej sprawie, popieraną przez wicepremiera tylko ze względu na to, iż uznał sprawę za przedawnioną. Rezultat zaś jest taki, że człowiek wraz z rodziną pozostaje w walącym się domu, z którego ani nie może wyjść, ani do niego dojść. Rzecz toczy się bowiem o drogę dojazdową, która faktycznie już w planie istnieje, lecz sąd stwierdził, że jej nie ma. Skutek jest taki, że każde wyjście dziecka do szkoły naraża rodzinę na ściganie na drodze prawnej i tak się dzieje. Choć sprawa ciągnie się już długo i zajmowały się nią wszelkie możliwe instancje w dalszym ciągu jest nie rozwiązana. Ob. Żaba asystuje przy każdym posiedzeniu Sejmu pod naszym gmachem i obliguje posłów, żeby wreszcie zrobić z tym porządek. Opowiedziałem to po to, aby usatysfakcjonować tych, którzy mówią, że statystyka jest-statystyką, a życie - życiem.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#JózefBarecki">Jeśli chodzi o kadry wymiaru sprawiedliwości, to podzielam niepokój poseł J. Palmowskiej, że przychodzi teraz pokolenie rozchwiane tym, co działo się w ostatnich latach. Dodatkowe zadanie aparatu wymiaru sprawiedliwości polega więc na dostosowaniu tych, którzy rozpoczynają pracę do wymogów, jakie aparat ten musi spełniać.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#JózefBarecki">Wiąże się z tym problem płac. Jest to bardzo ważny element wpływający na samopoczucie sędziów, pozwalający im odizolować się od układów, w których wszyscy zresztą tkwimy. Pamiętajmy, że w II etapie reformy coraz większą rolę będzie odgrywał pieniądz. Komisja zawsze była za tym, żeby kadra aparatu stosowania prawa była właściwie uposażona, ale nikt z naszej Komisji nie jest członkiem Rady Ministrów. Natomiast minister sprawiedliwości wchodzi w skład Rady Ministrów. Jeśli moglibyśmy poprzeć ministerstwo w tych sprawach, to zrobimy to.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#JózefBarecki">II etap reformy - w zależności od wyników referendum - może spowodować w sferze budżetowej albo poprawę sytuacji, albo też konieczność cięć. Już niebawem będziemy rozpatrywać projekt budżetu na 1988 r. i proszę pamiętać, że nie będziemy tu obracać się w sferze życzeń, lecz ustosunkowywać do wniosków Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#JózefBarecki">Z dzisiejszego posiedzenia dla Komisji Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości wynika kilka spraw, które będziemy musieli włączyć do planu naszej pracy. Formułowanie opinii jest najważniejszym środkiem, jaki ma do dyspozycji Komisja. Nie wiem jednak, czy z dzisiejszego posiedzenia wynika aż tyle i tak ważnych wniosków, aby uchwalać opinię. Myślę więc, że grupa posłów, której powołanie zaproponowała poseł I. Szczygielska powinna się nad tym zastanowić. Może wstrzymalibyśmy się jeszcze z opinią i poprzestali na uwagach zawartych w protokole. Czy byłaby na to zgoda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#IrenaSzczygielska">Tak, oczywiście sprawę tę rozstrzygniemy 5 grudnia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>