text_structure.xml 71.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 10 marca 1987 r. Komisja Skarg i Wniosków, obradująca pod przewodnictwem posła Emila Kołodzieja (ZSL), rozpatrzyła: informację o sprawowaniu nadzoru nad funkcjonowaniem systemu skarg i wniosków w Centralnym Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego,</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- projekt opinii do wiceprezesa Rady Ministrów sprawie funkcjonowania systemu skarg i wniosków w Ministerstwie Łączności,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- odpowiedź wiceprezesa Rady Ministrów Zbigniewa Szałajdy na opinię nr 9 sprawie skarg zakresu racjonalizacji i wynalazczości,</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- odpowiedź ministra rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej w sprawie zwiększenia zaopatrzenia w nawozy mineralne w woj. siedleckim.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W posiedzeniu wzięli udział: prezes CZSBM Bohdan Saar oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli Urzędu Rady Ministrów, Ministerstwa Finansów, Komitetu ds. Radia i Telewizji, Rady Krajowej PRON, OPZZ i ZSMP.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Chciałbym podkreślić wagę omawianej dzisiaj problematyki. Temat gospodarki mieszkaniowej będzie przedmiotem obrad na plenarnym posiedzeniu Sejmu w kwietniu br. Na tym posiedzeniu wykorzystane zostaną materiały z naszych dzisiejszych obrad, a również materiały z posiedzenia Komisji, na którym omawiana była problematyka gospodarki lokalowej. Chciałbym równocześnie przypomnieć, że w naszych pracach wykorzystujemy nie tylko materiały Sejmu, ale także materiały kierowane do Urzędu Rady Ministrów. Baza naszych rozważań jest więc szeroka.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Obejmuje ona problemy nurtujące społeczeństwo i źródła, z których te problemy wynikają. W związku z dzisiejszym posiedzeniem zespół poselski odbył wyjazd terenowy, którego efektem jest dostarczenie bogatego materiału.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Koreferat przedstawił poseł Bolesław Manowiec (SD): Temat dzisiejszego posiedzenia został określony wąsko. Obejmuje on ocenę sprawowania nadzoru nad funkcjonowaniem systemu skarg i wniosków w Centralnym Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego, Nie podjęliśmy się więc przeanalizowania całokształtu problematyki skarg wpływających do jednostek spółdzielczości mieszkaniowej, tzn. takich podstawowych spraw, jak przyczyny skarg i ich przedmiot oraz sposób załatwiania.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Podstawą naszej oceny jest informacja Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego z listopada ub.r. Przygotowując Koreferat posługiwałem się posiłkowo także informacją Biura Listów i Interwencji Komitetu ds. Radia i Telewizji, materiałami pokontrolnymi NIK oraz Inspekcji Robotniczo Chłopskiej z lat 1985-1986. Odbyły się wizytacje poselskie w lutym br. w woj. woj. kieleckim i krakowskim. Dostarczyły one wielu interesujących spostrzeżeń i wniosków. Swoje rozważania zaczną od oceny przepisów prawnych regulujących załatwianie skarg w spółdzielczości mieszkaniowej. Podstawę prawną stanowi uchwała Zarządu CZSBM z dnia 1 lutego 1984 r. w sprawie organizacji przyjmowania, rozpatrywania i załatwiania skarg i wniosków w spółdzielczości mieszkaniowej. Dostosowuje ona tryb rozpatrywania skarg do przepisów ustawy Prawo. Spółdzielcze, do Kodeksu Postępowania Administracyjnego i do Uchwały Rady Ministrów z listopada 1980 r. w sprawie przyjmowania, rozpatrywania i załatwiania skarg i wniosków. Uchwała Zarządu CZSBM określa w sposób bardzo szczegółowy i wyczerpujący procedurę postępowania w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">W części pierwszej zawarta jest definicja skargi i wniosku oraz odwołania. Zgodnie z ogólnymi przepisami Kodeksu Postępowania Administracyjnego wyraźnie stwierdzono tam, że odwołania od decyzji nie są traktowane jako skargi i są załatwiane zgodnie z przepisami Prawa Spółdzielczego oraz postanowieniami statutów spółdzielni. W dalszej części uchwały zawarte są zasady organizacji rozpatrywania skarg i wniosków.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Określono zakres kompetencji w tym zakresie w jednostkach organizacyjnych spółdzielczości mieszkaniowej, w spółdzielniach i w związkach spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Lektura omawianej uchwały i szczegółowe jej przeanalizowanie daje podstawę do stwierdzenia, że z punktu widzenia przepisów ustalono właściwy tryb załatwiania skarg. Zapewnia on wnikliwość, staranność i terminowość. Skargi w sprawach prostych mają być załatwione w ciągu jednego tygodnia, a pozostałe w ciągu miesiąca.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Praktyka wykazuje, że prawidłowe zasady i tryb ustalony w uchwale Zarządu CZSBM dotyczący postępowania ze skargami, nie zawsze są przestrzegane.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">W czasie wizytacji poselskiej z udziałem przedstawicieli Centralnego Związku, NIK oraz posłów z Komisji Budownictwa, Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej stwierdziliśmy w tym zakresie wiele uchybień:</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">- w zakresie ewidencji skarg i wniosków;</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">wszystkie wizytowane jednostki prowadzą ewidencję skarg i wniosków według wzoru określonego w uchwale nr 44 Zarządu CZSBM z 1. lutego 1984 r. w sprawie organizacji przyjmowania, rozpatrywania oraz załatwiania skarg i wniosków w spółdzielczości mieszkaniowej. Stwierdzono, że nie wszystkie sprawy noszące znamiona skarg ujmowane są w rejestrach skargowych. Np. w Spółdzielni Mieszkaniowej „Armatury” w Kielcach w I półroczu 1986 r. wpłynęło 212 zgłoszeń informujących o niedogrzaniu mieszkań i nie usuwaniu awarii sieci cieplnej. Żadna z tych spraw nie została zakwalifikowana jako skarga. Ponadto w ewidencji przyjęć interesantów przez Zarząd zarejestrowano ogółem 383 rozmowy, z których również żadna nie została zakwalifikowana jako skargą mimo iż z analizy zapisów wynika, że niektóre z nich były skargami np. na niedogrzanie mieszkań. w spółdzielni tej w rejestrze skargowym wykazano w 1986 r. Jedynie 15 skarg, a w br. jedną. Podobne problemy występowały w Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość” w Jędrzejowie, gdzie wykazano wpływ tylko 1 skargi oraz w SM w Starachowicach - 7 skarg w ub.r.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">- w zakresie prawidłowości rozpatrywania i załatwiania skarg i wniosków;</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">w spółdzielni mieszkaniowej „Krakus” stwierdzono, że dokumentacja skarg jest niekompletna, co uniemożliwiało dokonanie oceny prawidłowości ich załatwiania. W spółdzielni tej stwierdzono również przypadki nieterminowego załatwiania skarg. W Związkowej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz w Spółdzielni Mieszkaniowej „Hutnik” w Krakowie łącznie w 4 przypadkach przekroczono obowiązujące terminy udzielania, odpowiedzi na interwencję poselską. W pozostałych jednostkach nie stwierdzono uchybień w sposobie załatwiania skarg wykazanych w ewidencji i objętych wyrywkową kontrolą.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">- w zakresie przedmiotu skarg;</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">z danych posiadanych przez Wojewódzki Związek wynika, że w 1986 r. do jednostek organizacyjnych spółdzielczości z terenu woj. krakowskiego wpłynęły ogółem 584 skargi. Najwięcej skarg (43%) dotyczyło utrzymania zasobów mieszkaniowych i rozliczeń z tytułu opłat eksploatacyjnych. Następną grupą pod względem liczby skarg były sprawy związane z przydziałami i zamianami mieszkań (23%). Pozostałe skargi dotyczyły spraw inwestycyjnych, jakości budownictwa mieszkaniowego i rozliczeń z członkami. Natomiast w woj. kieleckim ogółem wykazano 250 skarg, z których 50% dotyczyło spraw członkowsko-mieszkaniowych, a 40% spraw z zakresu utrzymania zasobów mieszkaniowych i rozliczeń z tytułu opłat eksploatacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">-inne ustalenia.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Spółdzielnia Mieszkaniowa „Hutnik” w Krakowie sporządziła w 1986 r, obok listy podstawowej i warunkowej, listę niezrealizowanych przydziałów. Lista ta obejmuje m.in. członków, którzy od lat rezygnuję z objęcia proponowanych im przez spółdzielnię mieszkań. Nieprawidłowością jest nie przeprowadzenie przez spółdzielnię postępowań wyjaśniających odnośnie przyczyn nie obejmowania mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Muszę przyznać, że reakcja Zarządu CZSBM na stwierdzone uchybienia była bardzo szybka. Już po kilku dniach, powołując się na wyniki wizytacji poselskiej w tej sprawie, Zarząd skierował do wszystkich zarządów wojewódzkich pismo z zaleceniem omówienia tych niedociągnięć na najbliższych naradach z przedstawicielami organów samorządowych spółdzielni. Wskazał także na konieczność dokonywania przez rady nadzorcze wnikliwych, okresowych analiz prawidłowości postępowania ze skargami.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Nadesłana nam informacja CZSBM ukazuje praktykę w omawianym zakresie. Z analizy danych dotyczących liczby skarg, jakie wpływały do jednostek organizacyjnych spółdzielczości mieszkaniowej w latach 1984-1985 wynika, że z roku na rok bardzo wzrosła (o blisko 40%) liczba skarg wpływających do spółdzielni. Jeszcze bardziej niepokojący był wzrost liczby skarg wpływających do Centralnego Związku, który wyniósł 100%. Liczby te wymagają zastanowienia się nad przyczynami zjawiska. Szkoda, że autorzy Informacji nie podali przyczyn tak dużego wzrostu liczby skarg. Byłoby to cenne dla nas, gdybyśmy mogli uzyskać więcej informacji na ten temat. Szczególnie interesujące jest ustalenie przyczyn 55% wzrostu z roku na rok liczby skarg z zakresu problematyki gospodarki zasobami mieszkaniowymi i ponad 60% wzrostu skarg dotyczących rozliczeń finansowych z członkami spółdzielni, a także blisko 30% wzrostu liczby skarg dotyczących spraw członkowsko-mieszkaniowych. Można przypuszczać, że nastąpiło pogorszenie pracy merytorycznych komórek spółdzielni mieszkaniowych lub zwiększyło się zainteresowanie spółdzielców gospodarką finansową w spółdzielniach. Chciałbym prosić przedstawicieli CZSBM o podzielenie się z nami swoimi ocenami w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Za występowaniem nieprawidłowości w działalności merytorycznej komórek spółdzielczości mieszkaniowej przemawiać może informacja zawarta na str. 10 mówiąca, że ponad 50% skarg i wniosków w spółdzielczości mieszkaniowej zostało załatwione pozytywnie. Oznacza to, że 50% skarg było uzasadnione, a więc przyczyny ich powstawania leżały w niewłaściwej pracy podstawowych jednostek spółdzielni. Przypuszczenie o niewłaściwym działaniu niektórych jednostek spółdzielczych potwierdzają fakty przedstawione w informacji Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej o wynikach kontroli przydziału mieszkań komunalnych i spółdzielczych w 1986 r. oraz o odzyskiwaniu mieszkań wykorzystywanych na cele niemieszkalne. Te nieprawidłowości dotyczą m.in. nadmiernie dużego odsetka przydzielanych mieszkań z list przyspieszeń w niektórych spółdzielniach.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Np. w Myszkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Częstochowie na listy przyspieszeń przeznaczono 85% mieszkań, a we Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na liście podstawowej były tylko 2 osoby, a na liście przyspieszeń 117 osób, Inna nieprawidłowość, stwierdzona przez Inspekcję Robotniczo-Chłopską, dotyczyła nieprzestrzegania pełnej jawności przydziałów mieszkań oraz niedostatecznego rozpoznania warunków mieszkaniowych i bytowych członków. Np. w Bialskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Białej Podlaskiej na liście przydziałów umieszczono 3 osoby posiadające własny dom i 1 osobę, która własny dom sprzedała 2 miesiące przed przydziałem mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Inspekcja Robotniczo-Chłopska oceniła jako niepokojący fakt uzyskiwania przez przedsiębiorstwa budowlane nadmiernych korzyści w stosunku do wykonywanych zadań. W praktyce nie przestrzega się warunku zwiększonego wykonawstwa zadań, a nawet warunku zwrotu kosztów budowy. Ponadto osoby wskazywane do przydziału na ogół znajdują się w lepszych warunkach mieszkaniowych niż długoletni członkowie spółdzielni. Wnioski kandydatów proponowanych przez przedsiębiorstwa budowlane najczęściej nie są opiniowane przez społeczne komisje, nie są też badane sprawy majątkowe, rodzinne itp, a zatrudnienie w przedsiębiorstwach budowlanych zazwyczaj jest krótkotrwałe. Według oceny społecznych kontrolerów, sytuacji takiej nie można tolerować, jest bowiem sprzeczna z zasadami sprawiedliwości społecznej. Np. SM w Słubicach na 23 mieszkania przydzielone w trybie przyspieszeń, 21 przyznano pracownikom przedsiębiorstw budowlanych. W 6 skontrolowanych spółdzielniach woj. włocławskiego 23% mieszkań przydzielonych w trybie przyspieszeń otrzymali pracownicy przedsiębiorstw budowlanych. Uznano to za niesłuszne, gdyż przedsiębiorstwa te nie wykonały zadań budownictwa mieszkaniowego w 1985 r. Ponadto 43 mieszkania przyznano pracownikom przedsiębiorstw budowlanych bez zagwarantowania zwrotu kosztów budowy przez te przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Członkowie władz Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej Pracowników Państwowych w Lublinie po kumotersku przydzielali mieszkania swoim krewnym wbrew obowiązującym przepisom.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Interwencje u władz oraz w CZSBM okazały się nieskuteczne. Potrzebna była Interwencja u I sekretarza KW PZPR.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">W dostarczonym nam materiale CZSBM brak jest informacji o wnioskach wyciągniętych w latach 1984-1985 z analizy całokształtu skarg wpływających do spółdzielczości mieszkaniowej. Myślę o wnioskach organizacyjnych, merytorycznych i personalnych. Analiza przyczyn skarg powinna stanowić jeden z sygnałów wskazujących na potrzebę usprawnienia działalności określonych komórek merytorycznych. Obowiązek podejmowania działań na rzecz likwidacji przyczyn skarg i usprawnienia obsługi interesantów wynika z §34 uchwały Zarządu Związku.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Z analizy liczb zawartych w tabeli przedstawiającej problematykę skarg w zależności od szczebla organizacyjnego wynika, że blisko 50% skarg z zakresu gospodarki zasobami mieszkaniowymi wpływa do jednostek terenowych. Jest to zjawisko prawidłowe.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Sprawy wpływające do centrali są sprawami do załatwienia, w których wyczerpano już drogę postępowania wewnątrz spółdzielczego. Można tu dostrzec równocześnie brak zaufania do sprawiedliwego załatwienia sprawy na szczeblu podstawowym.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">W 1985 r. jednostki organizacyjne spółdzielczości mieszkaniowej przyjęły ponad 208 tys. interesantów w sprawach skarg. W każdej zatem spółdzielni, spośród ok. 3 tys. zrzeszonych w Centralnym Związku, członkowie zarządu przyjęli w ramach skarg ok. 70 osób.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Uważam, że zasady funkcjonowania systemu skarg i wniosków obowiązujące w spółdzielczości są prawidłowe. Niestety, praktyka wskazuje, że nawet najlepszy system nie poparty odpowiednimi działaniami ludzi nie stanowi gwarancji poprawnego działania. Dlatego proponuję przyjęcie kilku wniosków:</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">- Komisja stwierdza na podstawie materiałów NIK oraz Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej, że w codziennej działalności spółdzielni mieszkaniowych występuje wiele poważnych nieprawidłowości. Istnieje w związku z tym potrzeba podejmowania działań, które doprowadziłyby do likwidacji poważniejszych przypadków łamania przepisów i ustalonych zasad, zwłaszcza w zakresie przydziałów mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">- Komisja uważa, że w toku przeprowadzania atestacji stanowisk należy szczególną uwagą zwrócić na ocenę pracy komórek zajmujących się ustalaniem list przydziałów mieszkań spółdzielczych i ludzi tam pracujących,</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">- Należy zalecić Centralnemu Związkowi Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego podjęcie skuteczniejszych działań zmierzających do poprawy pracy merytorycznych komórek spółdzielni mieszkaniowych, których zaniedbania są powodem skarg mieszkańców. Chodzi zwłaszcza o służby zajmujące się gospodarką mieszkaniową i remontami oraz gospodarką finansową spółdzielni,</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">- Komisja powinna także zalecić Centralnemu Związkowi Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego okresowe przeprowadzanie analiz zjawiska rosnącej liczby skarg oraz ich przyczyn i na podstawie tych analiz podejmowanie działań mających na celu poprawę funkcjonowania aparatu spółdzielczości mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">Dobrze byłoby, ażeby obecni na dzisiejszym posiedzeniu przedstawiciele poszczególnych instytucji, które przesłały materiały dotyczące skarg i wniosków w CZSBM przekazali nam swoje informacje i spostrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Dyrektor Biura Listów, Skarg i Wniosków przy Kancelarii Sejmu Gerard Pustówka: Na przestrzeni ostatnich 3 lat liczba skarg i zażaleń dotyczących problematyki mieszkaniowej i gospodarki komunalnej wzrasta. W 1984 r. w ogólnej liczbie skarg udział skarg i wniosków dotyczących gospodarki mieszkaniowej wynosił 11,9%, w 1985 r - 15,8%, a w 1986 r. - ok. 16%. W br. w lutym udział tych skarg wynosił już 21,5%, w styczniu - 19,4%, w grudniu 1986 r. - 23,7%, w listopadzie ub.r. 21,3%, a w październiku - 21,8%. Podkreślić należy, że na przestrzeni 1986 r. i pierwszych miesięcy br. obserwujemy poważny wzrost skarg w zakresie gospodarki mieszkaniowej i ubezpieczeń społecznych, zwłaszcza rent i emerytur. Obie te grupy utrzymują się na tym samym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">70% wszystkich skarg z zakresu gospodarki mieszkaniowej i komunalnej dotyczy lokali spółdzielczych. Zachodzi pytanie, jakie są przyczyny tego stanu rzeczy? Jest ich zapewne wiele, gdyż problem jest złożony, ale można wskazać przynajmniej na najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">Jedną z przyczyn jest ogólna sytuacja budownictwa mieszkaniowego, poważne opóźnienia w realizacji inwestycji mieszkaniowych, co w konsekwencji powoduje opóźnienia w realizacji zobowiązań spółdzielni mieszkaniowych w stosunku do ich członków.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Konsekwencją tego jest wydłużanie się okresu oczekiwania na mieszkanie. Piszący listy i skargi do naszego biura wskazują, że od dłuższego okresu nie są wznawiane przyjęcia w poczet członków spółdzielni. W Warszawie oczekują na przyznanie praw członkowskich osoby z zawinkulowanymi wkładami jeszcze w latach 1975-1976 i następnych.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">Jednej z przyczyn występujących niedociągnięć upatruje się w niedoskonałym systemie rozdziału mieszkań. Zdaniem piszących do nas, zbyt duża liczba mieszkań rozdzielaną jest na przydziały przyspieszone, brak jest należytego nadzoru nad działalnością zarządów spółdzielni. Nie zrealizowane zobowiązania spółdzielni wobec długoletnich członków wywołują zaniepokojenie wysokością kosztów, jakie będą musieli ponieść w nieokreślonej przyszłości za prawo do samodzielnego mieszkania. Wyrażany jest protest przeciwko obciążeniu członków spółdzielni zwiększonymi kosztami, wynikającymi z opóźnień w budownictwie mieszkaniowym, niezawinionych przez oczekujących na mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">Jako kolejną przyczynę istniejącej sytuacji uznać trzeba brak lokali zastępczych i rotacyjnych; można powiedzieć, że takich lokali prawie nie ma. Osoby ubiegające się o pomieszczenia zastępcze do czasu otrzymania docelowego mieszkania ze spółdzielni, opisują swoją trudną sytuację, m.in. wspólnego Zamieszkiwania kilku rodzin na małym metrażu. Nierzadkie są przypadki złego stanu zdrowia poszczególnych członków rodziny, inwalidztwa, nieodpowiedniego stanu technicznego mieszkań. Zarzuca się władzom spółdzielni wydawanie decyzji i opiniowanie wniosków bez sprawdzenia faktycznych warunków mieszkaniowych i zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">Wpływają również skargi na nieprawidłową eksploatację budynków spółdzielczych, niedogrzewanie mieszkań, oddawanie lokali z usterkami, nieuzasadnione podwyżki czynszu, niegospodarność administracji osiedlowej.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">Częstym problemem poruszanym w listach jest zamiana i zasiedlanie własnościowych mieszkań spółdzielczych z ruchu ludności. Obecny stan prawny przewiduje, że kredyt przydzielany jest spółdzielni, a nie obywatelowi. W tej sytuacji mieszkanie, na które już raz przyznano kredyt, nie może być ponownie kredytowane. W konsekwencji nowy nabywca Iub kontrahent do zamiany musi pokryć wartość mieszkania według aktualnie obowiązujących cen.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#komentarz">W nadesłanych listach znajdują się również wnioski o zmianę art. 218 §1 prawa spółdzielczego. Przepis ten określa lokatorskie prawo do lokalu jako niezbywalne, co w opinii piszących w niektórych sytuacjach jest społecznie niezasadne i krzywdzące. Dotyczy to m.in. sytuacji pracowników, którzy podjęli budowę domków jednorodzinnych pod patronatem pracowniczych spółdzielni mieszkaniowych, korzystając z pomocy zakładu pracy. Warunkiem uzyskania takiej pomocy było zrzeczenie się na rzecz innych pracowników, którzy złożyli wnioski o mieszkania, książeczek mieszkaniowych Iub posiadanych lokali spółdzielczych. Wspomniany przepis uniemożliwia przyjęcie takiego rozwiązania, a tym samym budowę domków jednorodzinnych i zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#komentarz">Dla przykładu chciałbym podać przebieg sprawy, z którą zetknęliśmy się w naszej praktyce, a która świadczy o tym, w jaki bezduszny sposób załatwiane są niektóre życiowe sprawy obywateli.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#komentarz">W 1974 r. w Dublinie została wywłaszczona obywatelka Burakowska, gdyż teren jej domku został przeznaczony pod budowę mieszkań dla lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Obiecano w zamian za przejęty teren przydzielenie lokalu spółdzielczego. W międzyczasie obywatelka Burakowska zawiera związek małżeński z mężczyzną, który mieszka w Olkuszu i ma tam mieszkanie spółdzielcze. Me przenoszą się do Dublina, gdyż małżonek ma jeszcze 2-3 lata do emerytury. Po jego przejściu na emeryturę ob. Żurakowska zwraca się do spółdzielni mieszkaniowej w Lublinie z prośbą o zamianę mieszkania, gdyż są to już ludzie starsi i oboje mają rodzinę w Dublinie. Przez wiele lat sprawa nie jest załatwiana i wreszcie, ponieważ oboje małżonkowie mocno już zestarzeli się, proszą o przydzielenie im miejsc w domu rencisty, rezygnując z przydziału mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#komentarz">Władze spółdzielni szybko skorzystały z tej propozycji i przekazały sprawę do Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej w Lublinie. Sprawa toczy się dalej o przydział miejsca w domu rencisty dla obojga starych ludzi. Chciałbym przytoczyć treść ostatniej odpowiedzi Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej w Lublinie do zainteresowanych. W liście tym stawia się jako warunek uzyskania miejsca w domu rencisty, znalezienie miejsc w woj. katowickim w domach pomocy dla kobiet lub dzieci upośledzonych, albo dla mężczyzn z chorobami układu nerwowego. Wymowa tej sprawy jest przerażająca i nie wymaga chyba komentarza.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#komentarz">Przedstawiciel Rady Krajowej PRON Mieczysław Zaziemski: Do poszczególnych ogniw PRON wpływa również wiele skarg i zażaleń dotyczących problematyki mieszkaniowej i komunalnej. Z roku na rok obserwujemy wzrost tego rodzaju spraw. O ile w 1983 r. sprawy tego typu stanowiły 18% ogólnego wpływu skarg, to w 1984 r. - 20%, w 1985 r. - 24%, a w 1986 r. - 27,3%. Skargi wpływają głównie od ludzi młodych, zwłaszcza młodych małżeństw i absolwentów szkół wyższych, w stosunku do których nie zrealizowano zobowiązań o przydzielenie poza kolejnością mieszkania w przypadku uzyskania wysokiej oceny przy dyplomie oraz w przypadku zobowiązań przydziału mieszkania przy zatrudnieniu.</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#komentarz">Zwraca się uwagę na występujące usterki i niedociągnięcia w funkcjonowaniu urządzeń komunalnych, na długotrwały proces zamiany mieszkań oraz skomplikowaną jej procedurę. Decyzje i odpowiedzi otrzymywane ze spółdzielni przesyłane są zbyt późno, a zawarte w nich wnioski są ogólnikowe i właściwie nie wróżą pomyślnego załatwienia sprawy.</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#komentarz">Podaje się wiele przykładów nieterminowego zasiedlania mieszkań spółdzielczych, tzw. pustostanów, które miały miejsce m.in. na Żoliborzu i Mokotowie w Warszawie, co w konsekwencji jest niejednokrotnie przyczyną samowolnego zasiedlania mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#komentarz">Zdaniem skarżących się, mamy do czynienia z niedostatkiem informacji dla kandydatów i członków spółdzielni. Komórki skarg i listów w poszczególnych spółdzielniach obsadzane są przez osoby młode, które podchodzą do interesantów w sposób biurokratyczny, zapominając o tym, że mają do czynienia z członkami spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#komentarz">Niedostateczną jest współpraca zarządów spółdzielni z komisjami społecznymi przy podejmowaniu decyzji o przydziale mieszkań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyOstrzyżek">W ciągu 11 miesięcy ub.r. otrzymaliśmy ponad 1100 listów związanych z działalnością spółdzielni mieszkaniowych. Pochodziły one w przeważającej mierze od rodzin robotniczych, przy czym autorami listów były najczęściej młode lub stosunkowo młode małżeństwa oraz matki samotnie wychowujące dzieci.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyOstrzyżek">Niemal we wszystkich listach powtarza się zarzut niesprawiedliwego, rozdziału mieszkań, chociaż rozumiany w różny sposób. Osoby, które mają od wielu lat zawinkulowany wkład, powołują się na swoją numerację na liście oczekujących, podejrzewają o nieuczciwość członków komisji dokonujących przydziałów mieszkań. Autorzy tych listów są przeciwnikami stosowania list przyspieszeń. Ludzie ci twierdzą, że zostali oszukani przez spółdzielnię, że ponoszą straty materialne przez wydłużanie okresu wyczekiwania i zmniejszanie się wartości zgromadzonego przez nich wkładu. Przesuwanie terminów przydziału mieszkania powoduje konieczność ponoszenia dodatkowych kosztów prywatnego podnajmowania mieszkań sublokatorskich.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzyOstrzyżek">Całkowicie odmienny punkt widzenia reprezentują osoby starające się o mieszkanie z puli przyspieszeń. Te osoby opisują swoje katastrofalne warunki mieszkaniowe i sytuację rodzinną, kwestionują zasadność dokonanych przydziałów mieszkań, m.in. tym, że lokal przyznany został osobie znajdującej się w lepszych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzyOstrzyżek">Analiza nadesłanych skarg i listów w sprawach mieszkaniowych i komunalnych zmusza do zauważenia szerszych aspektów natury społecznej. Małe rozmiary budownictwa mieszkaniowego spowodowane są, według wyjaśnień spółdzielczości, m.in. tym, że nie przydzielą się terenów pod budownictwo spółdzielcze.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JerzyOstrzyżek">Trudności w uzyskaniu mieszkania zamykają perspektywy życiowe dla wielu młodych ludzi. Sytuacja ta jest często powodem niezawierania małżeństwa, niedecydowania się na dziecko, a nawet rozkładu rodzinnego, jak podaje się w wielu listach.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JerzyOstrzyżek">W skargach zwraca się uwagę na niebezpieczne zjawisko oderwania się administracji spółdzielczej od społeczności członkowskiej. Często ani Rada Nadzorcza, ani zarząd spółdzielni nie czują się zobowiązani do prawidłowego wypełniania swoich obowiązków. Jest to alarmująca opinia społeczna.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JerzyOstrzyżek">Staramy się ustosunkowywać nie tylko do treści nadesłanych do nas listów i skarg, ale wnikać głębiej w przyczyny powstawania tych objawów niezadowolenia. Stwierdzono nadmierną przewlekłość i biurokrację w załatwianiu spraw członków spółdzielni. Bardzo często przekracza się ustalony przez KPA termin dwumiesięczny zobowiązujący do ustosunkowania się do wniosku obywatela.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JerzyOstrzyżek">Z wielu listów i skarg wynika, że zjawiska patologii społecznej nie omijają również spółdzielczości mieszkaniowej. Wiele jest zarzutów i pomówień o kumoterstwo, powiązania rodzinne, o przydzielanie mieszkań swoim znajomym i krewnym. Są to opinie nie zawsze do końca uzasadnione, ale bardzo niepokojące.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JerzyOstrzyżek">Wiele zastrzeżeń budzą listy tzw. przyspieszeń, często spółdzielnie nie przestrzegają własnych przepisów i podejmują decyzje wbrew obowiązującym ustaleniom prawnym. Podkreśla się, że przypadki niewłaściwego działania administracji spółdzielczej rzadko spotykają się z wyciąganiem poważniejszych konsekwencji. Przeważnie stosowane kary to nagana, pozbawienie premii, nie mówi się natomiast o zwolnieniu z pracy. Jeśli nawet ktoś został zwolniony ze stanowiska, to nie wiadomo, czy nie otrzymał prący w innej spółdzielni na równorzędnym, a może i nawet na lepszym stanowisku.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JerzyOstrzyżek">We wszystkich listach przewija się krytyczna ocena stosunku zarówno członków zarządów spółdzielni, jak i pracowników administracji do zgłaszających się interesantów. W ocenie piszących skargi interesanci traktowani są formalnie, otrzymują zdawkowe odpowiedzi, a w wielu przypadkach są wręcz obrażani przez pracowników administracji i traktowani, jak intruzi. Wielokrotnie powtarza się zarzut, że spółdzielnie mieszkaniowe, które są dysponentami mieszkań, stały się - wskutek ogólnej sytuacji mieszkaniowej - nie równorzędnymi partnerami, lecz praktycznie właścicielami budynków, którzy lekceważą zawarte umowy najmu wobec braku jakiejkolwiek możliwości egzekwowania swoich praw przez spółdzielców - lokatorów.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JerzyOstrzyżek">Lokatorzy nie mają nawet możliwości zastosowania wobec spółdzielni takiego środka egzekucyjnego, jak wstrzymanie się z opłatą czynszu. W ten sposób umowa najmu staje się obowiązującym prawem tylko dla lokatorów, natomiast postępowanie spółdzielni określane jest nader często jako bezprawie.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JerzyOstrzyżek">Do pogłębienia dystansu między zarządem spółdzielni a spółdzielcami przyczynił się w dużym stopniu, zdaniem piszących, nadmierny rozwój niektórych spółdzielni, Obejmujących dziesiątki tysięcy członków. Doprowadziło to do sytuacji, że członek spółdzielni nie ma praktycznie żadnego wpływu na podejmowane w jego imieniu uchwały, często nie zna osób kandydujących do zarządu spółdzielni, a więc wybory tego zarządu odbywają się bez świadomości członków spółdzielni, że oddali głos na właściwą osobę.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JerzyOstrzyżek">W ten sposób giganty - spółdzielnie zatraciły swój spółdzielczy charakter stając się rodzajem monopolistycznego koncernu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AntoniGemel">Problematyka mieszkaniowa i komunalna dominuje w skargach i listach kierowanych do centralnych instytucji. W 1985 r. stanowiła ona 25% ogółu skarg, a w ub.r. wzrosła już do 1/5 ogólnej ilości. Jest to liczba dorównująca skargom i wnioskom dotyczącym problematyki rent i emerytur, opieki zdrowotnej i rolnictwa łącznie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AntoniGemel">Na 6 tys. spraw, jakie wpłynęły do naszej instytucji, 1/4 dotyczyła problematyki mieszkaniowej. Ocena sposobu pracy i łączności administracji spółdzielczej ze spółdzielcami jest taka, jak to przedstawili moi poprzednicy.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AntoniGemel">Chciałbym posłużyć się przykładem, który udowadnia, że są również przypadki pozytywnego załatwiania naszych interwencji. W swoim czasie zwrócił się do nas inwalida I grupy z Białegostoku, który prosił o pomoc w uzyskaniu mieszkania spółdzielczego w Kielcach, gdzie ma rodzinę. Jego wystąpienie do spółdzielni w Kielcach w tej sprawie zostało załatwione negatywnie, uzasadniano, że nie może uzyskać praw członkowskich w innym mieście. I proponowano mu, ażeby starał się o przyjęcie do spółdzielni albo też przeniósł do rodziny, która mieszka w Kielcach. Po interwencji naszego Biura sprawa została załatwiona pozytywnie, inwalida otrzymał mieszkanie spółdzielcze, a więc było możliwe pozytywne załatwienie jego sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaKędzierska">Proszę o wyjaśnienie, jak przedstawia się problem rozpatrywania skarg i wniosków przez poszczególne instancje spółdzielczości mieszkaniowej i czy badane są przyczyny, powstawania tych skarg? Może prezes Centralnego Związku Spółdzielczości Mieszkaniowej poinformowałby nas, co robi się dla zmniejszenia napływu skarg i listów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BohdanSaar">Na sytuację, jaka ma miejsce w spółdzielczości mieszkaniowej, ma wpływ ogólna sytuacja gospodarcza. Zdajemy sobie sprawę, że problemy mieszkaniowe mają szczególną wymowę społeczną. Wszystkie pretensje, mimo różnych przyczyn, kierowane są przez członków spółdzielni przede wszystkim pod naszym adresem. Jest to zrozumiałe w sytuacji, kiedy to na mieszkania czeka 2 mln osób, a okres oczekiwania na mieszkanie przekracza często 15 lat. Niebezpieczne jest jednak operowanie tylko ogólnymi stwierdzeniami, które trudno umiejscowić i o kreślić ich skalę.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#BohdanSaar">Podjęta w swoim czasie uchwała Sejmu w sprawie rozwoju budownictwa mieszkaniowego, nie jest realizowana i w takiej sytuacji spółdzielczość mieszkaniowa nie może wywiązać się ze swoich zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#BohdanSaar">Jak stwierdzono zarówno w koreferacie, jak i w materiałach Najwyższej Izby Kontroli, organizacja i tryb działania spółdzielczości są prawidłowe. Prawo spółdzielcze jest dobre i zawiera prawidłowe rozwiązania prawne. Samo prawo jednak nie rozwiąże trudności, musi być ono konsekwentnie przestrzegane. Z objawami łamania przepisów prawnych mamy do czynienia nie tylko w spółdzielczości.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#BohdanSaar">W latach 1984–1986 utrzymała się tendencja spadkowa realizacji zadań budownictwa spółdzielczego, toteż zwiększyła się liczba skarg i wniosków. W centrali liczba skarg w 1985 r. wzrosła o ponad 100% w stosunku do 1984 r.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#BohdanSaar">Obserwujemy postęp w załatwianiu skarg i listów. Wszystkie one są rejestrowane, bada się ich zasadność. W ub.r. 56% nadesłanych skarg zostało załatwione pozytywnie. Jest to przykład z jednej strony prawidłowego działania, ale z drugiej może być uznany za sygnał alarmujący i wskazujący na zbyt wiele nieprawidłowości w poszczególnych organizacjach spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#BohdanSaar">Przeprowadzone wizytacje w wojewódzkich związkach oraz kontrole w ramach lustracji spółdzielni mieszkaniowych potwierdzają te o pinie. Nastąpiła poprawa w prowadzeniu ewidencji i sprawozdawczości w zakresie skarg, wniosków i listów w kierunku zapewniającym objęcie nią korespondencji o charakterze interwencyjnym. Staramy się nasilać częstotliwość prowadzonych lustracji, ale trzeba wziąć pod uwagę, że mamy pod swoim nadzorem ponad 5 tys. spółdzielni i możliwości nasze są ograniczone.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#BohdanSaar">Czynimy wszystko, ażeby podnosić kwalifikacje pracowników zatrudnionych w administracji spółdzielczej, jak i pracujących w samorządach spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#BohdanSaar">Prowadzimy analizę skarg i wniosków i badamy przyczyny ich powstania. Co kwartał prezesi poszczególnych spółdzielni składają sprawozdanie o sposobie i terminowości załatwiania skarg.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#BohdanSaar">Istnieje kilka przyczyn skarg. Po pierwsze, występują dysproporcje pomiędzy rozmiarami budownictwa mieszkaniowego a potrzebami społecznymi. Z roku na rok spółdzielnie oddają coraz mniej mieszkań, natomiast coraz więcej mieszkań oddawanych jest przez zakłady pracy. Po drugie, mamy do czynienia z szybkim wzrostem kosztów utrzymania zasobów mieszkaniowych. Wynika on ze wzrostu cen materiałów i robót budowlano-montażowych. Koszty wzrastają również ze względu na cofanie dotacji. Trzecią przyczyną skarg jest nienależyty stan realizowanych budynków. Po czwarte, przyczyną skarg jest niewłaściwa praca kierownictw i administracji niektórych spółdzielni. Po piąte wreszcie, skargi dotyczą funkcjonowania samorządu mieszkańców. Chodzi o to, iż członek spółdzielni nie odczuwa faktu, iż posiada prawa. Niestety, nasi członkowie nie zawsze potrafią ze swoich praw korzystać. Myślę, że wiele spraw można by załatwić na miejscu, gdyby funkcjonowanie samorządu uległo poprawie.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#BohdanSaar">Duży problem stanowi usuwanie wad w budownictwie mieszkaniowym. Normalnie wady te powinny być usuwane przez przedsiębiorstwa, które zbudowały budynek, ale przedsiębiorstwa te najczęściej nie chcą usuwać wad i nie ma możliwości zmuszania ich do tego. W efekcie 50% wad usuniętych zostało przez same spółdzielnie. Jest to zadanie bardzo trudne, gdyż wielu niezbędnych urządzeń nie można kupić.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#BohdanSaar">Mam na mydli np. rury i grzejniki. Doszło do tego, że pieniądze spółdzielców skierowano do hut, aby umożliwić im produkcję grzejników, a mimo to pokrycie zapotrzebowania na grzejniki wynosi 20%.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#BohdanSaar">Jeżeli chodzi o podwyżki opłat za mieszkania, to ostatnia wynosiła średnio 8 zł za 1 m² i objęła 75% zasobów. Trzeba przyznać, że w tej sprawie wpłynęła niewielka liczba skargą gdyż podwyżka została w odpowiedni sposób przeprowadzona przy uświadomieniu społeczeństwu, że jest ona konieczna. Nie można tęgo powiedzieć o poprzednich podwyżkach, przy wprowadzeniu których popełniono wiele błędów. Niezbędne jest przede wszystkim doprowadzenie do świadomości społecznej faktu znacznych podwyżek kosztów budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#BohdanSaar">W sprawach członkowsko-mieszkaniowych dodatkowe napięcia powoduje fakt, że przyjmowanie członków następuje przy uwzględnieniu programu budownictwa, a program ten sporządzany jest w oparciu o zdobyty teren. Tymczasem tereny pod budownictwo przyznane zostały do 1990 r. a więc nie ma na razie dalszej perspektywy. Powoduje to zdenerwowanie wśród kandydatów, ale w tej sytuacji nie mamy możliwości przyjmowania ich w poczet członków.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#BohdanSaar">Pewne informacje dotyczące kwestii rozdziału mieszkań nie dotarły, jak sądzę, do posłów we właściwej formie. Rada Centralnego Związku podjęła nową uchwałę o rozdziale mieszkań. Przepisy tej uchwały zostały tak skonstruowane, że znacznie utrudniona byłaby możliwość przydziału mieszkania osobie nieuprawnionej. Przewidują one równocześnie, że tylko do 30% mieszkań przeznaczonych jest na tzw. przyspieszenia. Poza kolejnością otrzymać mogą mieszkania jedynie konkretnie wymienione kategorie osób, tzn. sieroty z domów dziecka, inwalidzi wojskowi oraz osoby chore. Uważam, że poprzednie przepisy nie były złe, ale realizowano je w sposób niewłaściwy. I dlatego nastąpiło ich uściślenie w ostatniej uchwale.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#BohdanSaar">W ub.r. 99% mieszkań otrzymali pracownicy uspołecznionych zakładów pracy, co przeczy obiegowym opiniom, że mieszkania przyznawane są przedstawicielom prywatnej inicjatywy. 33% mieszkań otrzymały osoby znajdujące się w ciężkich warunkach. Według statystyki mieszkania przydzielane są osobom, które je potrzebują.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#BohdanSaar">Nieporozumieniem jest, moim zdaniem, adresowanie spraw dotyczących zamiany mieszkań między różnymi miejscowościami, tylko do spółdzielczości. Uważam, że sprawa ta powinna być rozstrzygana przez zainteresowane zakłady pracy, gdyż np. spółdzielni warszawskiej nie jest potrzebne mieszkanie w innej miejscowości, a równocześnie jej członkowie nie są zainteresowani tym, aby mieszkanie spółdzielcze w Warszawie otrzymywała osoba spoza tego miasta.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#BohdanSaar">Jeżeli chodzi o przypadek podany przez dyrektora G. Pustówkę, to zajmę się sprawdzeniem tej sytuacji. Myślę, że może ona nieco inaczej wyglądać, gdyż w 1974 r. mieszkania na wyburzenie znajdowały się w gestii wojewody, a nie spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#BohdanSaar">Posiadanie tzw. pustostanów jest niezbędne, gdyż mieszkania są remontowane. Część pustostanów spowodowana jest również faktem, że spółdzielnia nie ma informacji o tym, że główny lokator umarł lub opuścił mieszkanie. Jeżeli w mieszkaniu zostaje jego dziecko lub inna bliska osoba, znana sąsiadom, to nikt nie informuje spółdzielni o zmianie głównego lokatora. Myślę, że powinien zostać stworzony system „wyłapywania” takich sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#BohdanSaar">Spółdzielczość mieszkaniowa posiada mieszkania rotacyjne.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#BohdanSaar">Są poważne kłopoty dotyczące umów z wykonawcami. Sytuacja wygląda w ten sposób, że wykonawca podpisuje taką umowę jak chce, gdyż nic nie można na nim wymusić. Przedsiębiorstwa coraz częściej przyjmują budynki po kawałku, gdyż nie wiedzą, czy będą posiadały materiały i czy będą mogły w odpowiedniki terminie skończyć całą inwestycję.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#BohdanSaar">W kwestii wadliwego wykonawstwa trzeba stwierdzić, że nie ma obecnie dobrych inspektorów nadzoru, gdyż niewiele osób zgłasza się do tej pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#BohdanSaar">Poruszono dzisiaj sprawę Lublina. Chcę powiedzieć, że Walne Zgromadzenie tamtejszej spółdzielni udzieliło absolutorium Zarządowi i dlatego stoimy obecnie przed problemem odwołania na podstawie przepisów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#BohdanSaar">Jest faktem, że koszty budowy mieszkań mogą być zawyżone, ale trudno jest nad całą sprawą zapanować. Wynika to z faktu, że obecnie płaci się tyle, ile dana praca kosztuje, a nie tyle, ile jest ona warta.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#BohdanSaar">W kwestii rozliczeń finansowych zawsze staliśmy na stanowisku, aby bank ponownie kredytował. Do 1985 r. tak było w praktyce, ale potem wydano decyzję, na mocy której zlikwidowano ponowne kredytowanie.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#BohdanSaar">Podsumowując chciałbym stwierdzić, że prowadzimy wiele działań dla poprawy sytuacji, o której dziś dyskutujemy. Rozbudowujemy szkolenie, staramy się zmniejszać liczbę skarg i zwalczamy niewłaściwe ich załatwianie. Ustalony jest harmonogram działań i zadania w zakresie poprawy gospodarki mieszkaniowej. Podkreślam, że będziemy nadal działać ostro i zdecydowanie, gdyż nie można powiedzieć, że obecnie wszystko wygląda już pozytywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EmilKołodziej">Musimy uczynić wszystko, aby zmniejszyć liczbę spraw, które powodują skargi. Poseł Stanisław Kamieniarz (PZPR): Mam pewne wątpliwości dotyczące przebiegu dzisiejszego posiedzenia. Naszym zadaniem była ocena funkcjonowania nadzoru. Wypowiedź prezesa CZSBM jest, w moim przekonaniu, zbyt optymistyczna, gdyż z protokółu NIK wynika, że nie wszystko jest dobrze. Z tego względu chciałbym poruszyć kilka spraw negatywnych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#EmilKołodziej">Do negatywów należy np. niewpisywanie skarg do rejestru, przewlekłość załatwiania spraw, brak informacji o przedłużonych terminach ich załatwienia. Moim zdaniem, mamy tu do czynienia z naruszeniem prawa i należy oczekiwać wyjaśnień, dlaczego przepisy nie są przestrzegane? Dyscyplinowanie osób niewłaściwie załatwiających skargi okazuje się nieskuteczne.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#EmilKołodziej">Prawo musi być przestrzegane. Trudno się zgodzić z niewyciąganiem konsekwencji służbowych z tytułu jego nieprzestrzegania. Jestem przekonany, że nasze kłopoty nie skończą się dopóki nie będzie przestrzegane prawo. Pracownikom załatwiającym skargi należy przypomnieć o Kodeksie Postępowania Administracyjnego, który przewiduje, że na odpowiedź przysługuje 14 dni.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#EmilKołodziej">Za niepokojącą uznać należy sytuację, w której rozstrzygnięcie sprawy wymaga decyzji Biura Politycznego KC PZPR, podczas gdy mogłaby ona zostać rozstrzygnięta w innym trybie.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#EmilKołodziej">Często mówimy, że coraz mniej mieszkań oddawanych jest do użytku. Uważam, że szczególnie w tej sytuacji powinno się skoncentrować uwagę na ich jakości.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#EmilKołodziej">Podkreślić pragnę jeszcze raz, że posłowie muszą stale wskazywać na konieczność przestrzegania prawa i uwypuklać konsekwencje jego nieprzestrzegania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#LidiaKozicka">Chciałabym podzielić się kilkoma uwagami, które nasuwają się po wizytacji odbytej na terenie woj. woj. kieleckiego i krakowskiego. Podczas tej wizytacji spotkaliśmy również spółdzielnię dobrze funkcjonujące. Mam na myśli np. spółdzielnię w Starachowicach, której działalność jest przedmiotem niewielu skarg. Spółdzielnia ta zmieniła technologię budowy domów, używając do tego zarówno wielkiej płyty, jak też cegły. Jest ona przy tym właścicielem cegielni. W spółdzielni nie zapomniano również o fachowcach, którzy realizują przyjętą technologię.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#LidiaKozicka">Niestety, przykłady pozytywnego działania stanowią wyjątki. W większości spółdzielni występuje zbyt dużo skarg dotyczących spraw, które nie powinny się zdarzyć. Mam na myśli np. niewypłacenie bonifikaty za niedogrzanie mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#LidiaKozicka">Spotkać się można z postulatami zmiany prawa lokalowego. Spółdzielcy twierdzą, że rozwiązałoby to wiele problemów. Prezes CZSBM uważa, że dawne przepisy były słuszne, gdyż pozwalały zapewnić kadrę. Oczywiście, Komisja ma prawo nie zgodzić się z takim stanowiskiem.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#LidiaKozicka">Sądzę, że wiele uwag i wniosków prezesa CZSBM było słusznych i duże znaczenie będzie miało rozpatrzenie ich realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanFirst">Moje poglądy na omawianą dzisiaj sprawę nie odbiegają od oceń przedmówców. Jestem przekonany, że mieszkania stanowią problem nr 1 społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanFirst">Chciałbym podkreślić znaczną liczbę skarg w sprawach mieszkaniowych. Do instytucji centralnych napływa jednakowa liczba skarg w sprawach mieszkaniowych i w sprawach dotyczących rent i emerytur. Tymczasem na niższych szczeblach znacznie większa jest liczba skarg dotyczących spraw mieszkaniowych, a zwłaszcza takich jak budownictwo mieszkaniowe, rozdzielnictwo mieszkań i w ogóle cała polityka mieszkaniowa.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanFirst">Polemizowałbym ze stwierdzeniem koreferenta, że fakt iż 50% skarg załatwiono pozytywnie świadczy o zasadności takiej liczby skarg. Moim zdaniem, zasadność skarg jest wyższa, gdyż dużo słusznych postulatów nie zostało załatwionych.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JanFirst">Myślę więc, że skala problemu jest większa niżby to wynikało z koreferatu.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JanFirst">Mam wątpliwości dotyczące zasadności funkcjonowania komisji rozdziału mieszkań. Uważam, że zbyt duży wpływ na decyzje mają pracownicy administracyjni spółdzielni. W moim przekonaniu, członkowie komisji ze względu na wielką liczbę podań i trudność dokładnego badania każdego z nich, zbyt pochopnie zgadzają się z sugestiami administracji. Potrzebne są w tej kwestii rozwiązania systemowe.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JanFirst">Z materiałów Centralnego Związku (str. 4) wynika, że 27% skarg rozpatrywanych przez centralę dotyczy praw członkowskich i spraw przydziału. Oznacza to, że 3/4 skarg ma swe źródło w codziennych problemach lokatorskich.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#JanFirst">Nawiązując do wypowiedzi prezesa CZSBM chciałbym też zapytać, czy potrzebne było aż posiedzenie Biura Politycznego, aby zmienić zasady rozdzielnictwa mieszkań? Prosiłbym przy okazji o krótkie przedstawienie nowych zasad, gdyż informacja, którą otrzymaliśmy pochodzi z listopada 1986 r. i jest już nieaktualna.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#JanFirst">Nie popieram poglądu, że duża liczba skarg wynika stad, iż społeczeństwo nawykło do pisania listów. Uważam raczej, że mamy do czynienia z faktem, iż społeczeństwo dojrzało do egzekwowania swoich praw.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#JanFirst">W sprawie przyspieszeń chciałbym powiedzieć, że - moim zdaniem - nie tylko sieroty, ale również inni mieszkańcy domów dziecka, powinni być brani pod uwagę w pierwszej kolejności jeśli chodzi o przydział mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#JanFirst">W związku ze stwierdzeniem, że stopień nadzoru budownictwa jest niski chciałbym wyrazić wątpliwość, czy rzeczywiście brak jest chętnych do pracy w nadzorze.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#JanFirst">Jest faktem, że nawet najlepsze przepisy, które nie są realizowane, nie pozwolą na zmniejszenie liczby skarg i wyeliminowanie ich źródeł.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#JanFirst">Przedstawiciel Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach Henryk Jabłoński: Jak wynika z naszej analizy, najwięcej nieprawidłowości powstaje przy przyspieszeniu przydziałów mieszkań oraz ich zamianie. Zbyt dużo mieszkań przeznacza się dla pracowników spółdzielczości mieszkaniowej, zatrudnionych w budownictwie, członków rad nadzorczych oraz członków komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#JanFirst">Okazuje się, że ci co mają czuwać nad prawidłowością przydziału, sami korzystają z możliwości skrócenia drogi do mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#JanFirst">Nie prowadzi się weryfikacji mieszkań niezasiedlonych w ciągu 30 dni od otrzymania przydziału. Jeżeli ktoś tak długo nie zasiedla mieszkania, tzn. że nie było ono mu tak pilnie potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#JanFirst">Wiele mieszkań przydziela się pracownikom budowlanym, i to często po krótkim stażu spółdzielczym. Spółdzielnie mieszkaniowe nie dość konkretnie zawierają umowy z budowlanymi, nie podaje się terminu oddania budynku do użytku.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#JanFirst">Zbyt wiele mieszkań spółdzielczych przeznacza się na cele niemieszkalne. I tak w Kielcach przeznaczono mieszkanie o pow. 44 m² na przechowalnie 4 silników. Rada narodowa podejmuje działania i udało nam się odzyskać w Kielcach w ub.r. 8 takich mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#JanFirst">Zbyt opieszale załatwia się interwencje spółdzielców dotyczące remontów mieszkań. Mogę podać przykład: w Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Kielcach po zgłoszeniu przez lokatora uszkodzenia grzejnika w okresie miesiąca nikt nie zjawił się dla dokonania wymiany. Nie podano terminu, kiedy zmiana zostanie dokonana i nie zastosowano bonifikaty czynszu za niedogrzewanie mieszkania. Zainteresowanemu lokatorowi kazano składać podania i uzasadnienia prośby o załatwienie jego słusznych roszczeń. Są to przykłady świadczące, że administracja spółdzielczości mieszkaniowej działa w sposób biurokratyczny, opieszały. Spółdzielczość mieszkaniowa ma dobre prawo spółdzielcze, ale nie zawsze jest ono stosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RomanLeś">Jestem przekonany, że większość posłów - członków naszej Komisji mogła znaleźć potwierdzenie wszystkich niedociągnięć zgłoszonych w koreferacie i w toku dyskusji w czasie spotkań z wyborcami i na dyżurach poselskich. Problematyka mieszkaniowa i komunalna jest jednym z najczęstszych tematów poruszanych przez wyborców.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#RomanLeś">Nie wierzę, że do końca bieżącej kadencji zdołamy uzyskać jakiś liczący się przełom w budownictwie mieszkaniowym. Sytuacja w budownictwie jest pochodną sytuacji w całej naszej gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#RomanLeś">Mimo to, trzeba czynić wszystko, ażeby poprawić to co jest możliwe, m.in. poprzez usprawnienie działalności Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#RomanLeś">Jestem jednak przekonany, że lawina skarg i zażaleń dotyczących gospodarki mieszkaniowej i komunalnej nie będzie się zmniejszała.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#RomanLeś">Dla poprawy sytuacji niezbędne jest maksymalne uspołecznianie spółdzielczości mieszkaniowej. Trzeba doprowadzić do tego, ażeby przeciętny spółdzielca miał większy wpływ na podejmowanie decyzji o zasadniczym znaczeniu. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwe. Ludzie niechętnie przychodzą na wszelkiego rodzaju zebrania, a potem narzekają, że zarząd spółdzielni składa się z nie właściwych ludzi, że nie mogą ich uznać za swoich przedstawicieli. Wszyscy chyba jesteśmy zgodni, że tam, gdzie uspołecznienie działalności spółdzielczej jest większe, tam napływa mniej skarg.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#RomanLeś">Wiele skarg spowodowanych jest niedofinansowaniem spółdzielców. Często zwraca się uwagę na występujące zjawiska patologii społecznej, pomawianie o łapówki i kumoterstwo. Gdyby członkowie zarządu spółdzielni częściej spotykali się ze spółdzielcami, można byłoby uniknąć wielu interwencji i skarg.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#RomanLeś">Wiele jest narzekań na zbyt biurokratyczne działania administracji spółdzielczej. Również i w tych ogniwach trzeba dążyć do większego uspołecznienia. W miarę możliwości przekazywać należy niektóre uprawnienia na niższe szczeble, więcej decyzji uzależniać od wyrażenia zgody spółdzielców. Zapobiegnie to na pewno wielu zjawiskom patologii społecznej.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#RomanLeś">Przedstawiciel Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Kraków - Nowa Huta Zbigniew Koziarz: W naszej spółdzielni naprawy i usterki zgłaszane są do administracji, przy czym nie jest to rejestrowane jako skarga. Chyba, że przez dłuższy czas usterka nie zostanie usunięta. Spółdzielcy rzadko zwracają się z interwencją do rady osiedlowej czy rady nadzorczej, a przeważnie kierują swoje listy i skargi do instancji wyższych w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#RomanLeś">W naszej spółdzielni nie wszyscy czują się spółdzielcami, gdyż przydziały mieszkań otrzymali przed wieloma laty w zupełnie innym trybie niż jest on stosowany obecnie.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#RomanLeś">Do rady nadzorczej bezpośrednio zgłasza się bardzo mało osób, w ub.r. była to chyba 1 osoba, która zwróciła się z prośbą o przyspieszenie przydziału mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#RomanLeś">Obecnie na przydział mieszkania oczekuje u nas 5 tys. osób, a w ub.r. rozdzieliliśmy tylko 90 mieszkań; proszę obliczyć, w jakim okresie wszyscy będą załatwieni.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#RomanLeś">Jeszcze gorzej przedstawia się sprawa zamiany mieszkań, na którą czeka się dłużej niż na przydział mieszkania. Nasza spółdzielnia nie prowadzi działalności inwestycyjnej, otrzymujemy przydziały dla naszych członków z innych spółdzielni. Oferuje się nam przeważnie mieszkania budowane na peryferiach miasta, skąd zainteresowany musiałby do miejsca pracy jechać czasem jedną do dwóch godzin. Coraz więcej mamy zgłoszeń o zamianę mieszkań budowanych w przeszłości z ciemnymi kuchniami.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#RomanLeś">Była u nas prowadzona kontrola rozdziału mieszkań. Wysunięto tylko jeden zarzut o przydzielenie mieszkania dziecku działaczki spółdzielczej, która zamieszkiwała z tym dzieckiem.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#RomanLeś">Wiele skarg dotyczy wadliwej technologii i wykonawstwa budownictwa mieszkaniowego. Usterki, które wykryto w mieszkaniach budowanych w latach poprzednich, miały być usunięte do końca 1985 r. Mamy już 1987 r. a nie zostały one zlikwidowane.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#RomanLeś">Standard mieszkań spółdzielczych obniżył się w wyniku stosowania nowinek technicznych m.in. grzejników panelowych, niektórych gotowych elementów budowlanych, które są podatne na zagrzybienie. Większość przedsiębiorstw budowlanych odmawia usuwania usterek.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#RomanLeś">Ostatnia zima, ciężkie mrozy, spowodowały wiele awarii w instalacjach c.o. i energetycznych, zwiększyła się wobec, tego liczba skarg.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#RomanLeś">W dyskusji mówiono o tzw. pustostanach, ja chciałbym jeszcze poruszyć problem niewykonywania wyroków o eksmisje często przez wiele lat. Oferujemy nawet mieszkanie zastępcze, a wyrok nie jest wykonany. W naszej spółdzielni mamy ok. 50 wyroków o eksmisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EmilKołodziej">Dlaczego wasza spółdzielnia nie buduje mieszkań?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#EmilKołodziej">Członek Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Kraków - Nowa Huta Zbigniew Koziarz: Budowaliśmy mieszkania wtedy, kiedy budowała się Huta Lenina. Teraz huta prowadzi własne budownictwo zakładowe, a nasze potrzeby realizowane są przez inne spółdzielnie, gdyż nie otrzymujemy terenów pod budownictwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BohdanSaar">Najwyższa Izba Kontroli dokonała oceny funkcjonowania Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej. Wnioski tej inspekcji w znacznej mierze dotyczyły problemu budownictwa mieszkaniowego. Zostały one przedłożone Biuru Politycznemu. Biuro Polityczne podjęło wiele zasadniczych decyzji, które pozwolą nam prawidłowo realizować zadania. Sami nie poradzilibyśmy sobie z tym. Chciałem podkreślić, że często byłem krytykowany za to, iż uważam, że budowlani nie powinni otrzymywać mieszkań poza kolejnością. Dotyczyć to powinno również terenowych organów administracji państwowej, które domagały się przydziału części mieszkań z puli spółdzielczej. Problemy te musiały być w sposób zasadniczy uregulowane odgórnie. Budowlani otrzymują zapłatę za swoją pracę, a mieszkania powinni otrzymywać w normalnym trybie, tak jak pracownicy zatrudnieni w przemyśle, m.in. poprzez wykup mieszkań ze spółdzielni przez ich zakłady pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#BohdanSaar">Jednolity tekst uchwały dotyczącej problemów budownictwa mieszkaniowego przekażemy Komisji. Chciałbym poinformować, że w uchwale tej jasno sformułowano, w jakich przypadkach może nastąpić przyspieszenie przydziału mieszkania spółdzielczego. Lista przyspieszeń dotyczyć może m.in. sierot opuszczających domy dziecka, które nie mają gdzie zatrzymać się po opuszczeniu zakładu, przypadków losowych, jak np. pożary, powodzie itp., przypadków ciężkich schorzeń z udowodnioną w odpowiednim trybie koniecznością otrzymania dodatkowej powierzchni i niemożnością zapewnienia jej w obecnych warunkach zamieszkania chorego, przypadków mieszkań przeznaczonych do rozbiórki, zajmowania pomieszczeń niemieszkalnych przez okres 5 lat, przypadków nadmiernego zagęszczenia poniżej 5 m na osobę, inwalidów wojskowych i inwalidów I grupy.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#BohdanSaar">Sama spółdzielczość nie była w stanie określić tych warunków i zadecydować, że tylko takie, a nie inne będą brane pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#BohdanSaar">Zastrzeżenia, jakie wysunęła pod naszym adresem Najwyższa Izba Kontroli zostały uwzględniane. Nie domagano się wyciągania konsekwencji personalnych, bo nie było wykroczeń, które by tego wymagały. Udzieliliśmy kilku pracownikom upomnienia oraz dokonano wielu zmian organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#BohdanSaar">Zdarzały się przypadki niewpisywania do rejestru części skarg, ale były one załatwione przez inną komórkę i nie zgłoszone do ewidencji.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#BohdanSaar">Słusznie zarzucano nam pewne zaniedbania w ewidencji, które utrudniają bieżącą kontrolę załatwiania skarg i wniosków, ale sprawy były załatwiane przez odpowiednie komórki kompetencyjne, tylko nie zgłaszane do ewidencji.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#BohdanSaar">Wiele niedociągnięć, o których mówiono w dyskusji i w materiałach Najwyższej Izby Kontroli, zostanie usuniętych poprzez zakończenie atestacji stanowisk i przeglądu kadrowego. Powołaliśmy w tym celu odpowiednie komisje, ale praca ich musi przebiegać planowo, bez pośpiechu.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#BohdanSaar">Wszystkie wnioski i postulaty zgłoszone w toku obrad Komisji zostaną szczegółowo rozważone i stopniowo będą wprowadzane w bieżącym działaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BolesławManowiec">Podtrzymuję propozycję wniosków, które przedstawiłem w swoim koreferacie. Powinny być one uzupełnione postulatami zgłoszonymi w toku obrad. Chciałbym podziękować całemu zespołowi, który brał udział w wizytacjach oraz przedstawicielom wojewódzkich związków spółdzielczych, które umożliwiły nam szczegółowe zbadanie problematyki skarg i wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EmilKołodziej">Wszyscy Zdajemy sobie sprawę, że problematyka mieszkaniowa i gospodarki komunalnej ma węzłowe znaczenie i dużą wymowę społeczną.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#EmilKołodziej">Prawdą jest, że uchwała Sejmu w sprawie rozwoju budownictwa mieszkaniowego i usprawnienia gospodarki komunalnej nie jest realizowana. W dalszym ciągu wiele spraw wymaga rozwiązanie. Nie są w pełni realizowane roczne plany budownictwa mieszkaniowego, a w konsekwencji zagrożona jest realizacja wieloletniego planu 5-letniego.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#EmilKołodziej">Dramatycznie wprost przedstawia się sytuacja w zakresie przeprowadzania remontów bieżących i kapitalnych. Z tych to względów Sejm, realizując swoje funkcje kontrolne, postanowił w kwietniu br. problemom gospodarki mieszkaniowe j i komunalnej poświęcić plenarne posiedzenie Sejmu. Nasza Komisja powinna przedstawić na tym posiedzeniu swoje spostrzeżenia i wnioski.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#EmilKołodziej">Zdajemy sobie sprawę, że poprawa sytuacji w zakresie budownictwa mieszkaniowego i gospodarki komunalnej uwarunkowana jest poprawą sytuacji w całej gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#EmilKołodziej">Proponuję przyjąć wnioski i postulaty zgłoszone w koreferacie i uzupełnić je uwagami zgłoszonymi w toku obrad.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#EmilKołodziej">Zaostrzyć trzeba kontrolę przestrzegania przepisów prawa. Im sytuacja jest trudniejsza tym wrażliwość społeczna będzie większa. Spowoduje to wzrost liczby skarg kierowanych do wszystkich instancji. Wprawdzie, jak nas informowano, zmniejszył się napływ skarg do Centralnego Związku, ale może jest to wynikiem poprawy działania w niższych ogniwach spółdzielczych. 56% zgłoszonych skarg okazało się zasadne. Należałoby się zastanowić, czy jest to dobrze, czy źle. Dobrze, że naprawiono błędy, ale źle, że jest ich tak wiele.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#EmilKołodziej">Uchwała Biura Politycznego dotycząca problematyki mieszkaniowej, a zwłaszcza ścisłe określenie warunków przyspieszania przydziałów mieszkań przyczyni się zapewne do poprawy sytuacji i stosowania jednolitych kryteriów.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#EmilKołodziej">Należy wyciągnąć ostre konsekwencje za wszystkie niedociągnięcia i naruszenia obowiązujących przepisów prawa.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#EmilKołodziej">Jak wynika z dyskusji, wiele skarg dotyczy usuwania usterek i naprawiania różnego rodzaju uszkodzeń, remontów bieżących i kapitalnych. W tym zakresie nie możemy spodziewać się poprawy. Spółdzielczość mieszkaniowa powinna w miarę możliwości organizować własne przedsiębiorstwa remontowo-naprawcze.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#EmilKołodziej">Na kolejnym posiedzeniu Sejmu przewidziane jest drugie czytanie projektu nowelizacji prawa lokalowego. Nasza Komisja wniosła do tego projektu wiele poprawek. Mamy nadzieję, że nowe przepisy w sposób zasadniczy uproszczą procedurę zamiany mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#EmilKołodziej">Słusznie wskazywano w dyskusji na konieczność większego uspołecznienia spółdzielczości. Może to wydawać się truizmem, gdyż spółdzielczość z samego założenia powinna być uspołeczniona. Trzeba jednak podkreślić konieczność ścisłego przestrzegania zasad i idei spółdzielczości. Spółdzielcy muszą wiedzieć, że mają coś do powiedzenia i mogą decydować o wielu istotnych dla nich sprawach.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#EmilKołodziej">Eliminować należy przypadki przeznaczania lokali spółdzielczych na cele niemieszkalne.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#EmilKołodziej">Komisja przyjęła postulaty przewodniczącego i postanowiła opracować opinię opartą na wnioskach zgłoszonych w koreferacie i w toku obrad.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#EmilKołodziej">Zobligowano posła B. Manowca do przygotowania wystąpienia na plenarna posiedzenie Sejmu poświęcone problematyce mieszkaniowej. Uwzględnić w nim trzeba wyniki analizy skarg i listów wpływających do Biura Skarg i Listów przy Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#EmilKołodziej">Komisja przyjęła projekt opinii opracowany w wyniku rozpatrzenia skarg i wniosków dotyczących działania resortu łączności.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#EmilKołodziej">W opinii tej zwraca się uwagę na konieczność pełnej realizacji zadań resortu łączności w latach 1986–1990, doskonalenia kadr i rozszerzenia bazy szkolnictwa zawodowego na poziomie średnim i wyższym. Uznano za konieczne wzmocnienie działalności służb kontrolnych, zawodowych i społecznych oraz dalsze doskonalenie systemu rozpatrywania skarg i wniosków.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#EmilKołodziej">Poseł Emil Kołodziej (ZSL) zaproponował, żeby w opinii zwrócić uwagę na konieczność większego nadzoru społecznego nad przydziałem telefonu oraz na szersze wykorzystanie czynów społecznych telefonizacji wsi. Ściślej należy wiązać możliwość wykorzystania środków państwowych przeznaczonych na ten cel z czynami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#EmilKołodziej">Poseł Bolesław Manowiec (SD) zaproponował, ażeby w opinii zwrócić uwagę na podnoszony w dyskusji problem obniżenia opłat za radiotelefony wykorzystywane w spółdzielniach ogrodniczych i rybackich.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#EmilKołodziej">Poseł Edward Boroń (ZSL) zaproponował ograniczenie przypadków instalowania telefonów dla osób uprzywilejowanych.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#EmilKołodziej">Komisja przyjęła projekt opinii i zaleciła prezydium uzupełnienie jej wnioskami zgłoszonymi w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#EmilKołodziej">W kolejnym punkcie porządku obrad poseł Emil Kołodziej (ZSL) zapoznał posłów z odpowiedzią na opinię Komisji dotyczącą zapewnienia warunków dla realizacji zadań postępu technicznego i wynalazczości. Odpowiedź nadesłana została przez wicepremiera Z. Szałajdę. Stwierdza się w niej, że zagadnienia wdrażania innowacji i wynalazków należą do czołowych problemów, do których rząd przywiązuje szczególną uwagę. Do odpowiedzi załączono harmonogram przedsięwzięć mających na celu przyspieszenie wdrażania wynalazków i innowacji. Harmonogram ten w dużej mierze uwzględnia postulaty zawarte w opinii Komisji. Podaje się terminy realizacji poszczególnych przedsięwzięć.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#EmilKołodziej">Komisja przyjęła odpowiedź na opinię.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#EmilKołodziej">Poseł Emil Kołodziej (ZSL) poinformował, że Komisja w wyniku dyskusji, jaką przeprowadziła na wyjazdowym posiedzeniu w woj. siedleckim, dotyczącym systemu funkcjonowania instytucji skarg i wniosków w administracji terenowej, podjęła dezyderat, który skierowała do ministra rolnictwa w sprawie zwiększenia dostaw nawozów dla tego województwa. Woj. siedleckie jest liczącym się producentem trzody i ziemniaków. W odpowiedzi minister rolnictwa potwierdza zastrzeżenia Komisji, co do niedostatecznej wielkości przydziału nawozów dla tego województwa, ale jest to wynikiem niepełnej realizacji zadań przez przemysł chemiczny w produkcji nawozów sztucznych. Woj. siedleckiemu przyznano dodatkowy przydział nawozów z rezerwy ministra.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#EmilKołodziej">Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>