text_structure.xml 79.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 28 maja 1987 r. Komisja Rynku Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług, obradująca pod przewodnictwem posła Alojzego Bryla (SD), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- założenia II etapu reformy gospodarczej,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- opinii w sprawie równowagi pieniężno-rynkowej,</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- projekt opinii w sprawie zaopatrzenia wsi,</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">- projekt dezyderatu w sprawie spółdzielni „Samopomoc Chłopska”.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Wojciech Pruss, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli i Urzędu Rady Ministrów Poseł Małgorzata Niepokulczycka (bezp.): Federacja Konsumentów z satysfakcją wita opublikowanie długo oczekiwanych zamiarów centrum w stosunku do naszej gospodarki. Od początku wdrażania reformy wielokrotnie deklarowaliśmy poparcie ruchu konsumenckiego dla wszelkich zabiegów reformatorskich, które miałyby na względzie unowocześnienie organizmu gospodarczego i poprawienie warunków życia ludności. Niejednokrotnie też dawaliśmy wyraz zaniepokojeniu z powodu stopniowego wyhamowywania tempa reform, a także sygnalizowaliśmy społeczno-ekonomiczne reperkusje braku konsekwencji we wdrażaniu zasad ujętych w „Kierunkach reformy gospodarczej”. W szczególności ukazywaliśmy postępujący regres sytuacji materialno-bytowej społeczności konsumenckiej i brak perspektyw jego przezwyciężenia w ramach prowadzonej w minionym 5-leciu polityki gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Przedmiotem szczególnego zainteresowania uczyniliśmy zagadnienia jakości, cen, dochodów i ochrony prawnej konsumenta. Trzeba przyznać, że w niektórych z tych spraw udało się osiągnąć pewne sukcesy. Należy jednak uznać je za połowiczne, co wynika m.in. z braku zrozumienia dla naszych racji ze strony większości naczelnych i centralnych organów władzy i administracji państwowej. Nie zawsze kierowały się one prokonsumenckim nastawieniem do rozwiązywanych przez siebie zagadnień. Konsumencki punkt widzenia, stawiający w centrum zainteresowania gospodarstwa domowe, umykał często z pola widzenia decydentów w pierwszym etapie reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Stoimy na stanowisku, że ogólna wymowa tez i większość zamieszczonych tam propozycji w znacznej mierze wychodzi naprzeciw zapotrzebowaniu społecznemu. Należy zauważyć, że ideą dokumentu jest przyspieszenie i radykalizacja procesów ekonomizacji naszego życia. Federacja Konsumentów nigdy nie sprzeciwiała się zwiększeniu roli mechanizmów ekonomicznych w gospodarce. Przeciwnie, nalegała często na podniesienie ich roli pod warunkiem, że uaktywnianiu kategorii rynkowych towarzyszyć będzie kreowanie warunków zdolnych przesądzić o ich powodzeniu. Z tego punktu widzenia nie sprzeciwialiśmy się takim operacjom cenowo-dochodowym, które mogłyby prowadzić do polepszenia sytuacji materialnej konsumenta. Protestowaliśmy natomiast przeciwko wszelkim ruchom cen nie stwarzającym warunków poprawy bytu ludzi nawet w odległej przyszłości. Utrzymując to kryterium, również obecnie wypowiadamy się przeciw pierwszemu wariantowi „racjonalizacji” struktury cen oraz przeciw jakimkolwiek próbom jej ulepszania, dopóki nie zostaną wprowadzone podstawowe przesłanki zmiany systemu ustalania cen, a zwłaszcza likwidacja monopoli nie mających naturalnego charakteru (w tym monopolu mięsnego i mlecznego), dopuszczenie do zaopatrzenia, produkcji i zbytu wszystkich podmiotów deklarujących zamiar uczestnictwa w życiu gospodarczym. Są to elementarne warunki konieczne (choć niewystarczające) dla zaakceptowania dalszego wzrostu cen. Ich niespełnienie przyniesie niekorzystne efekty, podobnie jak ma to miejsce obecnie. Społeczne przyzwolenie na niezbędne, wolne od administracyjnego woluntaryzmu ruchy cen może mieć miejsce tylko pod warunkiem powstrzymania się od dotychczasowej praktyki poprzedzania procesu reformowania całego życia gospodarczego przez reformę, tj. podwyżki cen. Uważamy, że ten sposób unowocześniania gospodarki całkowicie się skompromitował. Tymczasem autorzy tez wyraźnie forsują myśl o konieczności szybkiej i radykalnej podwyżki ogółu cen nie oglądając się na tworzenie uwarunkowań determinujących jej powodzenie, uważając, że można się nimi zająć w dalszej kolejności. Ten punkt widzenia jest nie do przyjęcia przez społeczność konsumencką.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Równie trudna do przyjęcia jest teza, że racjonalizacja struktury cen musi doprowadzić do ich wzrostu. Tak będzie jedynie wówczas, gdy do racjonalizacji nie dojdzie. W naszym przekonaniu, o racjonalizacji struktury cen będzie można mówić wtedy, gdy zmniejszy się nieuzasadnione rozwarcie między poziomem cen żywności i wielu pozażywnościowych dóbr nietrwałego użytku, a cenami towarów przemysłowych o wysokim stopniu przetworzenia. Ceny pierwszych - często za niskie, a ceny drugich - za wysokie w stosunku do kosztów, użyteczności, dochodów itp. powodują, że struktura konsumpcji w Polsce przypomina tę, z którą inne państwa rozwinięte rozstały się już przed kilkudziesięciu laty. Struktura ta musi ulec zmianie w możliwie krótkim czasie, a drogą ku temu jest podwyższenie jednych, stabilizacja drugich i obniżenie innych cen. Ta ostatnia możliwość jest wyobrażalna pod warunkiem radykalnego obniżenia stawek podatku obciążającego obrót tymi towarami przemysłowymi, których podaż równoważy się z popytem. Inne sposoby jak np. obniżka kosztów, zysku lub marż takich efektów nie dadzą z uwagi na ich ograniczoność i trudności w przeprowadzeniu. Z uznaniem spotyka się zawarta w tezach deklaracja o obniżaniu stawek podatkowych, aczkolwiek, wobec braku precyzyjniejszych informacji na ten temat, wyrażamy obawę o zbyt wąski zakres tego przedsięwzięcia. Popieramy też zamiar zastąpienia w niedalekiej przyszłości podatku obrotowego, podatkiem od wartości dodanej, gdyż rzeczywiście może to prowadzić do spadku poziomu wielu cen kwestionowanych przez ruch konsumencki.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Polityka podatku obrotowego wymaga pilnego uporządkowania i ścisłego powiązania z racjonalizacją ogółu wydatków budżetowych państwa. W aktualnym wydaniu podatek obrotowy jest jednym ze znaczących instrumentów realizacji wpływów budżetowych państwa, a ponieważ potrzeby w tym zakresie są duże, istnieją więc tendencje do utrzymywania obecnego stanu rzeczy. Należałoby zatem wyraźnie określić funkcje podatku obrotowego, sposoby ustalania i podstawy różnicowania w powiązaniu z koniecznością przechodzenia do stosowania „twardych reguł” w polityce budżetowej państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Zgadzamy się z intencją postulatu o konieczności zmniejszenia zakresie i wielkości dotacji, podzielając znaczną część negatywnych opinii na ich temat. Stoimy jednak na stanowisku, że skompromitowała się nie tyle idea subsydiowania produktów, producentów czy konsumentów, ale dotychczasowa nieudolna jej realizacja. Z tego względu widzimy potrzebę innego podejścia do zagadnienia dotacji niż proponowane w tezach. Zamiast rezygnować z subsydiowania danego produktu (lub kontynuować jego subsydiowanie) należałoby stworzyć sytuację obecności na rynku tańszych (dotowanych) i droższych (niedotowanych) odmian takiego produktu. Optujemy więc przede wszystkim za rozszerzeniem oferty podażowej, a następnie za różnicowaniem w jej obrębie cen na różne produkty tak, aby nie cała oferta musiała być subsydiowana, lecz tylko bardzo nieznaczna jej część adresowana do najuboższych grup ludności. Wówczas idea dotacji będzie zachowana bez obawy o konfrontację. Bogatą ofertę rynkową, tj. dużą liczbę odmian danego dobra, należałoby utrzymywać za pomocą ulg w podatku dochodowym dla producentów oferujących strukturę produkcji oczekiwaną i akceptowaną przez odbiorców.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Prawidłowość polityki subwencji wymaga ścisłego sprecyzowania kryteriów ich przyznawania oraz wprowadzania zasady publicznego rozliczania producentów ze sposobu wykorzystania tych subsydiów przed społeczeństwem lub organizacjami konsumenckimi. Jeśli chodzi o kryteria przyznawania dotacji, to należałoby wyraźnie określić, które gałęzie, grupy producentów lub wybrane towary będą korzystały z pomocy budżetu państwa w tej formie. Gwarantowałoby to z jednej strony racjonalność wykorzystania środków budżetowych, a z drugiej wywierana byłaby społeczna presja na producentów w kierunku wykorzystania dotacji na przedsięwzięcia służące interesowi konsumentów (np. na radykalną poprawę jakości wyrobów, wzbogacania oferty asortymentowej, rozszerzenie produkcji zdrowej żywności itp.).</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Podzielamy pogląd nt. celowości dotowania przede wszystkim konsumentów, a nie produktów. Mamy nadzieję, że skonstruowany zostanie system kredytowy atrakcyjny dla gospodarstw domowych, zdolny przybliżyć wiele dóbr, których ceny znacznie wzrosną po obcięciu im subsydiów. Przy okazji opowiadamy się za dalszym i szybkim rozwojem ratalnej sprzedaży dóbr trwałego użytku, albowiem ciągle jest on krytykowany przez społeczność konsumencką za zbyt wąski zakres przedmiotowy i podmiotowy.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Wyjątkowo mało miejsca i uwagi autorzy tez poświęcają jednej z najbardziej kluczowych dla konsumenta, a równocześnie niezmiernie drażliwej kwestii, tzn. jakości. Problem jakości systematycznie narasta i budzi coraz większe zaniepokojenie. Dotychczasowe nieudolne próby jego rozwiązania powodują jedynie dalszy regres. W tej sytuacji zaniepokojenie i zdziwienie budzi zasygnalizowanie jedynie tego zagadnienia w programie poprawy gospodarki. Wynika to prawdopodobnie z przekonania autorów tez, że jakość w II etapie reformy rozwiąże się sama, gdy zaczną działać mechanizmy ekonomiczne, konkurencja i gdy zapełnią się półki sklepowe. Pamiętając wszystkie wystąpienia Federacji Konsumentów nt. jakości z lat 1982-1987, pragniemy raz jeszcze mocno zaakcentować, że powyższa teza jest teoretycznie fałszywa, a próby jej realizacji nie mogą się udać. Hasło „przez ilość do jakości” musi jak najprędzej odejść z arsenału wytycznych polityki gospodarczej, gdyż nie jest ono przekonujące. Obowiązywać powinno natomiast hasło „przez jakość do ilości”, którego realizacji należy podporządkować system prawny, ekonomiczny i organizacyjny.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Zagadnieniem ściśle związanym z cenami są bez wątpienia dochody, w tym zwłaszcza płace. O ile problematyce cen poświęcono w tezach niewspółmiernie dużo miejsca, o tyle problem wynagrodzeń potraktowany został dość oględnie, co pozwala jedynie domyśleć się niektórych intencji pomysłodawców. Stoimy na stanowisku, że dyscyplinowanie płac jest potrzebne nie mniej niż dyscyplinowanie cen. Tymczasem autorzy też zdają się kłaść olbrzymi nacisk na administracyjne limitowanie tempa wzrostu wynagrodzeń upatrując w tym skuteczny sposób ograniczania inflacji i przywracania równowagi rynkowej, liberalizując natomiast ruchy cen w przekonaniu, że strategia ta doprowadzi do radykalnego zmniejszenia tempa wzrostu popytu. Nie podzielamy takiego przekonania.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Pauperyzacja społeczeństwa w ostatnich siedmiu latach oraz dążenie do odbudowy standardu życia z połowy lat siedemdziesiątych niechybnie zaowocują, w warunkach silnego wzrostu cen, naciskanina „rozmiękczanie” ograniczeń po stronie dochodów ze strony licznych i wpływowych grup społeczno-zawodowych. Uważamy zatem, że konieczne jest równoczesne oddziaływanie na płace i na ceny, aby tempo ich wzrostu było zbliżone. W innym przypadku nie ma szans zmniejszenia tempa inflacji oraz Odbudowy motywacji pracowniczej.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">W tezach nadal utrzymuje się założenie, że niezależnie od proponowanych wariantów równowagę rynkową w krótkim okresie można będzie osiągnąć drogą dalszych podwyżek cen. W związku z tym powraca sprawa opracowania modelu polityki socjalnej państwa z uwagi na konieczność ochrony niezbędnego poziomu konsumpcji grup ekonomicznie najsłabszych. Wyraźnego skorygowania wymaga system rekompensat i waloryzacji świadczeń, w kierunku nadania mu faktycznie neutralizującego charakteru w stosunku do wzrostu cen. Dlatego należałoby uporządkować również kryteria upoważniające do korzystania ze świadczeń społecznych i skoordynować źródła och finansowania z całokształtem polityki wydatków budżetowych państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Wśród przedsięwzięć mających wpływać na wysoką jakość produktów wymienia się w tezach system odbioru jakościowego. Nie jest to odkrywcze, gdyż system taki działa już od dawna w gospodarce, a wyniki jego funkcjonowania są widoczne na rynku. System odbioru jakościowego będzie mógł sprawować właściwe funkcje tylko wtedy, gdy zostanie on inaczej usytuowany w przedsiębiorstwach. Istnieje potrzeba uniezależnienia służb odbioru jakościowego od producenta, wyposażenia ich w odpowiednią aparaturę laboratoryjno-pomiarową, podniesienia rangi zawodowej kontrolerów wraz z odpowiednim wzrostem motywacji płacowej dla tej grupy pracowniczej. Chodziłoby o to, aby służby odbioru Jakościowego stanowiły faktyczne i psychologiczne sito dla producentów będące w stanie „uczulić ich” na nieopłacalność produkcji bubli.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Niepokój wzbudza proponowane rozwiązanie dotyczące wykorzystania importu konsumpcyjnego jako instrumentu zwiększającego i wzbogacającego ofertę rynkową. W warunkach niezrównoważonego rynku lub chwiejnej równowagi na wielu rynkach cząstkowych istnieje niebezpieczeństwo, że do kraju importowane będą towary posiadające korzystny przelicznik walutowy; ale nie będące towarami rzeczywiście poszukiwanymi lub niezbędnymi. Bardzo cennym ożywieniem dla naszej oferty rynkowej byłby import tylko takich towarów konsumpcyjnych, które byłyby konkurencyjne pod względem jakości i ceny w stosunku do artykułów krajowych.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">W tezach wyraźnie uwypukla się zagadnienie konieczności stosowania polityki twardych ograniczeń pieniężno-budżetowych w stosunku do przedsiębiorstw. Jest to naszym zdaniem kierunek słuszny, pozwalający przedsiębiorstwom, przynajmniej w równym stopniu, traktować strategię produkcyjną i finansową. Chodzi o to, aby strategia finansowa wymuszała pożądaną przez rynek strategię produkcyjną, wyrażającą się radykalnym wzrostem wolumenu produkcji wyrobów poszukiwanych przez konsumentów na rynku z zachowaniem ich wysokich walorów użytkowych. Dlatego w polityce banków jednym z głównych kryteriów oceny zdolności kredytowej organizacji gospodarczych powinna być jakość wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Ważną rolę w umocnieniu miejsca konsumenta w systemie gospodarczym może odegrać rozszerzenie mechanizmu rynkowego, jako podstawowego weryfikatora produkcji pod względem ilościowo-jakościowym. Propozycja ta zmieni, być może, dotychczasową sytuację konsumenta, który będzie aktywnie oddziaływał na ofertę podażową. Nie oznacza to jednak, że musi tak być w rzeczywistości. Niepokojące wydaje się, że urynkowienie gospodarki upatruje się głównie w zmniejszeniu ograniczeń cenowych, a następnie w stopniowym odchodzeniu od reglamentacji w sferze zaopatrzenia i zbytu. Niewiele natomiast mówi się o drogach i możliwościach zmian struktury produktu końcowego, tzn. takich przemianach w strukturze produkcji, które prowadziłyby do eliminacji wysoce kapitałochłonnych wyrobów inwestycyjno-zaopatrzeniowych na rzecz wzrostu rangi produkcji przemysłów konsumpcyjnych. Wydaje się, że urynkowienie gospodarki przez uruchomienie szerszego kręgu instrumentów ekonomicznych jest mało realne bez radykalnych zmian w strukturze całego systemu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Pauperyzacja społeczeństwa w ostatnich siedmiu latach oraz dążenie do odbudowy standardu życia z połowy lat siedemdziesiątych niechybnie zaowocują, w warunkach silnego wzrostu cen, naciskani na „rozmiękczanie” ograniczeń po stronie dochodów ze strony licznych i wpływowych grup społeczno-zawodowych. Uważamy zatem, że konieczne jest równoczesne oddziaływanie na płace i na ceny, aby tempo ich wzrostu było zbliżone. W innym przypadku nie ma szans zmniejszenia tempa inflacji oraz odbudowy motywacji pracowniczej.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">W tezach nadal utrzymuje się założenie, że niezależnie od proponowanych wariantów równowagę rynkową w krótkim okresie można będzie osiągnąć drogą dalszych podwyżek cen. W związku z tym powraca sprawa opracowania modelu polityki socjalnej państwa z uwagi na konieczność ochrony niezbędnego poziomu konsumpcji grup ekonomicznie najsłabszych. Wyraźnego skorygowania wymaga system rekompensat i waloryzacji świadczeń, w kierunku nadania mu faktycznie neutralizującego charakteru w stosunku do wzrostu cen. Dlatego należałoby uporządkować również kryteria upoważniające do korzystania ze świadczeń społecznych i skoordynować źródła ich finansowania z całokształtem polityki wydatków budżetowych państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Wśród przedsięwzięć mających wpływać na wysoką jakość produktów wymienia się w tezach system odbioru jakościowego. Nie jest to odkrywcze, gdyż system taki działa już od dawna w gospodarce, a wyniki jego funkcjonowania są widoczne na rynku. System odbioru jakościowego będzie mógł sprawować właściwe funkcje tylko wtedy, gdy zostanie on inaczej usytuowany w przedsiębiorstwach. Istnieje potrzeba uniezależnienia służb odbioru jakościowego od producenta, wyposażenia ich w odpowiednią aparaturę laboratoryjno-pomiarową, podniesienia rangi zawodowej kontrolerów wraz z odpowiednim wzrostem motywacji płacowej dla tej grupy pracowniczej. Chodziłoby o to, aby służby odbioru jakościowego stanowiły faktyczne i psychologiczne sito dla producentów będące w stanie „uczulić ich” na nieopłacalność produkcji bubli.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Niepokój wzbudza proponowane rozwiązanie dotyczące wykorzystania importu konsumpcyjnego jako instrumentu zwiększającego i wzbogacającego ofertę rynkową. W warunkach niezrównoważonego rynku lub chwiejnej równowagi na wielu rynkach cząstkowych istnieje niebezpieczeństwo, że do kraju importowane będą towary posiadające korzystny przelicznik walutowy; ale nie będące towarami rzeczywiście poszukiwanymi lub niezbędnymi. Bardzo cennym ożywieniem dla naszej oferty rynkowej byłby import tylko takich towarów konsumpcyjnych, które byłyby konkurencyjne pod względem jakości i ceny w stosunku do artykułów krajowych.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">W tezach wyraźnie uwypukla się zagadnienie konieczności stosowania polityki twardych ograniczeń pieniężno-budżetowych w stosunku do przedsiębiorstw. Jest to naszym zdaniem kierunek słuszny, pozwalający przedsiębiorstwom, przynajmniej w równym stopniu, traktować strategię produkcyjną i finansową. Chodzi o to, aby strategia finansowa wymuszała pożądaną przez rynek strategię produkcyjną, wyrażającą się radykalnym wzrostem wolumenu produkcji wyrobów poszukiwanych przez konsumentów na rynku z zachowaniem ich wysokich walorów użytkowych. Dlatego w polityce banków jednym z głównych kryteriów oceny zdolności kredytowej organizacji gospodarczych powinna być jakość wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Ważną rolę w umocnieniu miejsca konsumenta w systemie gospodarczym może odegrać rozszerzenie mechanizmu rynkowego. Jako podstawowego weryfikatora produkcji pod względem ilościowo-jakościowym. Propozycja ta zmieni, być może, dotychczasową sytuację konsumenta, który będzie aktywnie oddziaływał na ofertę podażową. Nie oznacza to jednak, że musi tak być w rzeczywistości. Niepokojące wydaje się, że urynkowienia gospodarki upatruje się głównie w zmniejszeniu ograniczeń cenowych, a następnie w stopniowym odchodzeniu od reglamentacji w sferze zaopatrzenia i zbytu. Niewiele natomiast mówi się o drogach i możliwościach zmian struktury produktu końcowego, tzn. takich przemianach w strukturze produkcji, które prowadziłyby do eliminacji wysoce kapitałochłonnych wyrobów inwestycyjno-zaopatrzeniowych na rzecz wzrostu rangi produkcji przemysłów konsumpcyjnych. Wydaje się, że urynkowienie gospodarki przez uruchomienie szerszego kręgu instrumentów ekonomicznych Jest mało realne bez radykalnych zmian w strukturze całego systemu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Wzrost roli mechanizmu rynkowego w regulowaniu procesów ekonomicznych wymaga radykalnych zmian w strukturze organizacyjnej gospodarki. W tezach odczuwa się wyraźny niedosyt jeśli chodzi o propozycje zmian centrum gospodarczego dostosowanych do nowych wymogów mechanizmu reformowanej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Na zakończenie pragnę zwrócić uwagę na pewne zagadnienia bardziej ogólnej natury, ale ściśle związane z problematyką konsumencką. Po przeczytaniu tez mam wrażenie, że w najbliższych latach dalsze reformowanie gospodarki będzie kojarzyło się przeciętnemu konsumentowi z „zaciskaniem pasa”, czyli odkładaniem poprawy standardu konsumpcyjnego na bliżej nieokreślone lata. Podstawowym bowiem instrumentem równoważenia gospodarki mają być dalsze podwyżki cen praktycznie wszystkich grup wyrobów konsumpcyjnych przy jednoczesnym stosowaniu bardziej dyscyplinującej polityki płacowo-dochodowej wobec obywateli. Rodzi to kilka pytań i wątpliwości:</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">- czy istnieją w gospodarce realne szanse, aby w którymś momencie zazębiła się zależność: wzrost cen - wzrost wolumenu produkcji - poprawa jakości;</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">- kto i w jakim zakresie będzie najwięcej tracił na dalszym wzroście cen, czyli jaki powinien być rozkład kosztów II etapu reformy;</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">- czy proponowana cenowa metoda równoważenia rynku nie doprowadzi do sytuacji, w której przy ogólnie niskim wolumenie podaży i relatywnie wysokim poziomie cen towary rzeczywiście będą w sklepach, ale na ich zakup nie będzie stać gospodarstw o średnich i niskich dochodach;</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">- dlaczego dominuje nadal skompromitowana sekwencja reformowania gospodarki polegająca na tym, że najpierw wzrastają ceny, a potem myśli się o zmianach form i struktur organizacji rynku i centrum. Zamiast tego korzystniejsze byłoby odmonopolizowanie wielu dziedzin i wprowadzenie konkurencyjnych rozwiązań podmiotowych, a dopiero później regulacje cenowe;</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">- czy i kiedy w naszej gospodarce produkcja podporządkuje się autentycznemu popytowi konsumpcyjnemu.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Pragnę zwrócić też uwagę na zagadnienia społecznej kontroli nad przebiegiem procesu wdrażania II etapu. Komitet Rady Ministrów pod przewodnictwem wicepremiera - mający w składzie kliku ministrów stojących na czele organów, których zakres władzy musi być zweryfikowany - nie jest dostatecznym gwarantem. Warto wrócić do pierwotnej koncepcji, która ujawniła się podczas dyskusji nad kierunkami reformy gospodarczej i polegała na propozycji oddania procesu realizacji II etapu reformy gospodarczej pod nadzór Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#FranciszekDąbal">Chciałbym w swoim wystąpieniu zająć się problematyką spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w zakresie realizacji I etapu reformy i stopnia przygotowania do wejścia w II etap. Spółdzielczość ta jest częścią naszej gospodarki oraz ma do spełniania rolę społeczno-wychowawczą, a równocześnie stanowi ważne ogniwo w obsłudze wsi i rolnictwa, a także całej gospodarki żywnościowej. W I etapie reformy nastąpiły zmiany w funkcjonowaniu struktur wewnętrznych tej organizacji i w zewnętrznych warunkach jej funkcjonowania. W dyskusji nad tezami rysuje się wiele negatywnych zjawisk, ale są równocześnie pewne rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#FranciszekDąbal">Model organizacyjny spółdzielni „Samopomoc Chłopska” był weryfikowany w praktyce przez 40 lat i uzyskał społeczną akceptację. Ma on wiele cech trwałości i efektywności. Gminne spółdzielnie dostosowują swoją organizację do istniejącej sytuacji. W wyniku działania prawa spółdzielczego spójnego z I i II etapem reformy nastąpił wzrost samodzielności i samorządności spółdzielni. W tej chwili każda spółdzielnia działa na zasadach samodzielności. Nastąpiły równocześnie zmiany w funkcjach związków, co powinno ułatwić dostosowanie się do warunków II etapu reformy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#FranciszekDąbal">Istnieją określone uwarunkowania działalności spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#FranciszekDąbal">Należą do nich:</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#FranciszekDąbal">- nierównowaga w gospodarce narodowej, - dalsze działanie systemu nakazowo-rozdzielczego, - poważne koszty reglamentacji, ewidencji i rozliczeń, - biurokracja.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#FranciszekDąbal">Obowiązujące rozwiązania ekonomiczno-finansowe pozbawiają gminne spółdzielnie znacznej części wypracowanych dochodów. W związku z tym jednostkom brakuje środków na inwestycje, co powoduje z kolei dekapitalizację majątku. W tych warunkach spółdzielnie nie są w stanie realizować swoich zadań, gdyż niska rentowność oznacza niższe płace, a zatem brak motywacji. Nie ma równocześnie możliwości zrekompensowania kosztów działalności społeczno-wychowawczej spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#FranciszekDąbal">Renta położenia, rozdrobniona działalność oraz wyższe koszty handlu wiejskiego powodują, że zysk jest niższy. Znaczna liczba jednostek prawie w ogóle nie wykazuje zysków. Brakuje w związku z tym możliwości rozwoju bazy i zagwarantowania działalności. Nieprawidłowości na rynku wiejskim są spowodowane faktem, że wytworzył się rynek producenta. Skutkiem tego jest m.in. niedostateczna dbałość o jakość wyrobów. Z tego tytułu gospodarka narodowa ponosi straty.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#FranciszekDąbal">Proponuję następujące rozwiązania:</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#FranciszekDąbal">- w ramach istniejących reguł należy zróżnicować instrumenty ekonomiczno-finansowe tak, aby uwzględniały one różne warunki, w jakich działają poszczególne podmioty gospodarczej - należy uregulować problem marż handlowych;</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#FranciszekDąbal">- konieczne jest ustalenie takich obciążeń finansowych, które pozwolą na osiągnięcie zysku gwarantującego warunki rozwoju. Oznacza to, że obciążenie nie powinno być wyższe niż 25% podstawy opodatkowania;</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#FranciszekDąbal">- należy uwzględnić potrzebę finansowania działalności społeczno-wychowawczej i kulturalno-oświatowej;</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#FranciszekDąbal">- rozwiązania prawne i finansowe powinny mieć charakter systemowy;</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#FranciszekDąbal">- konieczne jest kredytowanie zapasów towarów przed i posezonowych;</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#FranciszekDąbal">- należy umocnić funkcje scentralizowanego funduszu rozwoju;</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#FranciszekDąbal">- rozszerzone powinny być uprawnienia gminnych spółdzielni w zakresie skupu, obrotu i eksportu;</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#FranciszekDąbal">- należy znieść istniejące ograniczenia w prowadzeniu kontraktacji - powinna w tym zakresie występować wolna konkurencja;</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#FranciszekDąbal">- należy zmodyfikować struktury organizacyjne i dostosować je do warunków reformy gospodarczej;</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#FranciszekDąbal">- oświadczenia o celowości prowadzenia działalności nie powinny mieć wpływu na rejestrację, ale stanowić analizę potrzeb;</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#FranciszekDąbal">- absurdem jest podporządkowanie spółdzielni Naczelnej Radzie Spółdzielczej;</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#FranciszekDąbal">- należy uprościć zasady sprzedaży przemysłowych środków produkcji dla rolnictwa;</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#FranciszekDąbal">- należy wyłączyć z centralnego rozdzielnictwa nawozy, środki ochrony roślin, obrót paszami oraz znieść rozdzielnictwo maszyn;</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#FranciszekDąbal">- konieczne jest zniesienie pośrednictwa między producentem a handlem, gdyż spółdzielnia jest w stanie nawiązać kontakty z przemysłem;</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#FranciszekDąbal">- należy rozszerzyć zakres stosowania cen umownych w skupie produktów rolnych;</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#FranciszekDąbal">- konieczne jest uproszczenie rozwiązań płacowych, wprowadzenie uposażeń prowizyjnych i zniesienie ograniczeń przyrostu wynagrodzeń w sferze usług.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#FranciszekDąbal">II etap reformy gospodarczej nie będzie mógł zostać wprowadzony, jeśli szybko nie zniesiemy występujących barier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AlojzyBryl">Przypominam, że przedstawicielowi strony rządowej można zadawać pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławFabisiak">W programie partii uchwalonym na X Zjeździe PZPR i przyjętym przez Sejm NPSG na lata 1986–1990 określone zostały podstawowe cele społeczno-gospodarcze i sposoby ich osiągania w najbliższej perspektywie. Podstawowym zadaniem handlu jest osiągnięcie większej sprawności działania oraz rozwój pozwalający na podniesienie poziomu zaspokajania potrzeb i rosnących aspiracji konsumpcyjnych społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławFabisiak">Wśród aktualnych warunków działania handlu społemowskiego na jego funkcjonowanie w przyszłości istotny wpływ ma przede wszystkim poziom zaopatrzenia rynku, stan równowagi pieniężno-rynkowej oraz baza materialno-techniczna, zatrudnienie i płace, wysokość marż i system podatkowo-kredytowy. Te czynniki decydują o naszym potencjale.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławFabisiak">Spółdzielczość „Społem” wielokrotnie dawała wyraz stanowisku, że stoi na gruncie poparcia dla reformy gospodarczej, dokonując głębokiej decentralizacji uprawnień. Obecnie realizowany jest proces doprowadzania zasad reformy do podstawowych jednostek gospodarczych, tj. sklepów, zakładów gospodarczych i produkcyjnych. Dokonuje się to poprzez wprowadzanie rozrachunku gospodarczego i na stanie realizować swoich zadań, gdyż niska rentowność oznacza niższe płace, a zatem brak motywacji. Nie ma równocześnie możliwości zrekompensowania kosztów działalności społeczno-wychowawczej spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławFabisiak">Renta położenia, rozdrobniona działalność oraz wyższe koszty handlu wiejskiego powodują, że zysk jest niższy. Znaczna liczba jednostek prawie w ogóle nie wykazuje zysków. Brakuje w związku z tym możliwości rozwoju bazy i zagwarantowania działalności. Nieprawidłowości na rynku wiejskim są spowodowane faktem, że wytworzył się rynek producenta. Skutkiem tego jest m.in. niedostateczna dbałość o jakość wyrobów. Z tego tytułu gospodarka narodowa ponosi straty.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławFabisiak">Proponuję następujące rozwiązania:</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławFabisiak">- w ramach istniejących reguł należy zróżnicować instrumenty ekonomiczno-finansowe, tak aby uwzględniały one różne warunki, w jakich działają poszczególne podmioty gospodarcze;</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławFabisiak">- należy uregulować problem marż handlowych;</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StanisławFabisiak">- konieczne jest ustalenie takich obciążeń finansowych, które pozwolą na osiągnięcie zysku gwarantującego warunki rozwoju. Oznacza to, że obciążenie nie powinno być wyższe niż 25% podstawy opodatkowania;</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#StanisławFabisiak">- należy uwzględnić potrzebę finansowania działalności społeczno-wychowawczej i kulturalno-oświatowej;</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#StanisławFabisiak">- rozwiązania prawne i finansowe powinny mieć charakter systemowy;</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#StanisławFabisiak">- konieczne jest kredytowanie zapasów towarów przed i posezonowych;</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#StanisławFabisiak">- należy umocnić funkcje scentralizowanego funduszu rozwoju;</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#StanisławFabisiak">- rozszerzone powinny być uprawnienia gminnych spółdzielni w zakresie skupu, obrotu i eksportu;</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#StanisławFabisiak">- należy znieść istniejące ograniczenia w prowadzeniu kontraktacji - powinna w tym zakresie występować wolna konkurencja;</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#StanisławFabisiak">- należy zmodyfikować struktury organizacyjne i dostosować je do warunków reformy gospodarczej;</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#StanisławFabisiak">- oświadczenia o celowości prowadzenia działalności nie powinny mieć wpływu na rejestrację, ale stanowić analizę potrzeb;</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#StanisławFabisiak">- absurdem jest podporządkowanie spółdzielni Naczelnej Radzie Spółdzielczej;</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#StanisławFabisiak">- należy uprościć zasady sprzedaży przemysłowych środków produkcji dla rolnictwa;</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#StanisławFabisiak">- należy wyłączyć z centralnego rozdzielnictwa nawozy, środki ochrony roślin, obrót paszami oraz znieść rozdzielnictwo maszyn;</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#StanisławFabisiak">- konieczne jest zniesienie pośrednictwa między producentem a handlem, gdyż spółdzielnia jest w stanie nawiązać kontakty z przemysłem;</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#StanisławFabisiak">- należy rozszerzyć zakres stosowania cen umownych w skupie produktów rolnych;</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#StanisławFabisiak">- konieczne jest uproszczenie rozwiązań płacowych, wprowadzenie uposażeń prowizyjnych i zniesienie ograniczeń przyrostu wynagrodzeń w sferze usług.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#StanisławFabisiak">II etap reformy gospodarczej nie będzie mógł zostać wprowadzony, jeśli szybko nie zniesiemy występujących barier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AlojzyBryl">Przypominam, że przedstawicielowi strony rządowej można zadawać pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławFabisiak">W programie partii uchwalonym na X Zjeździe PZPR i przyjętym przez Sejm NPSG na lata 1986–1990 określone zostały podstawowe cele społeczno-gospodarcze i sposoby ich osiągania w najbliższej perspektywie. Podstawowym zadaniem handlu jest osiągnięcie większej sprawności działania oraz rozwój pozwalający na podniesienie poziomu zaspokajania potrzeb i rosnących aspiracji konsumpcyjnych społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławFabisiak">Wśród aktualnych warunków działania handlu społemowskiego na jego funkcjonowanie w przyszłości istotny wpływ ma przede wszystkim poziom zaopatrzenia rynku, stan równowagi pieniężno-rynkowej oraz baza materialno-techniczna, zatrudnienie i płace, wysokość marż i system podatkowo-kredytowy. Te czynniki decydują o naszym potencjale.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławFabisiak">Spółdzielczość „Społem” wielokrotnie dawała wyraz stanowisku, że stoi na gruncie poparcia dla reformy gospodarczej, dokonując głębokiej decentralizacji uprawnień. Obecnie realizowany jest proces doprowadzania zasad reformy do podstawowych jednostek gospodarczych, tj. sklepów, zakładów gospodarczych i produkcyjnych. Dokonuje się to poprzez wprowadzanie rozrachunku gospodarczego i nadawanie rozszerzonych uprawnień kierownikom tych placówek, odpowiedzialny jednocześnie za ich efekty gospodarcze i wynik finansowy.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławFabisiak">Tezy II etapu reformy zakładają, że jednym z warunków jego powodzenia jest równowaga rynkowa. Nie można do tego nic dodać, nic ująć. Równowaga rynkowa zapewni ukształtowanie prawidłowych stosunków między handlem a przemysłem, co obecnie potwierdza sytuacja na rynku owocowo-warzywnym i ceramiczno-szklarskim. Realizacja drugiego celu - szybkiego rozwoju eksportu, może jednak spowodować trudności w utrzymaniu osiągniętej równowagi cząstkowej na rynku wewnętrznym. Powodować to będzie dalszy ruch cenowy i niewątpliwie -wymuszać import uzupełniający.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławFabisiak">W tezach rozważa się też możliwość rezygnacji z obowiązku przedstawiania kupującemu kalkulacji ceny. Uważam, że jest to społecznie niebezpieczne. Przykładem są tutaj podroby i artykuły mleczarskie. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że w branżach i grupach towarowych charakteryzujących się względną równowagą rynkową, negocjowanie cen jest możliwe nawet bez przedstawiania kalkulacji. W przypadku zaś branż, gdzie występuje znaczny deficyt, negocjowanie cen - mimo obowiązku przedstawiania kalkulacji - jest mało realne. W świetle powyższego rezygnowanie z obowiązku przedstawiania kalkulacji powinno być uzależnione od sytuacji rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławFabisiak">W przypadku towarów deficytowych widzi się konieczność utrzymania różnych form oddziaływania na producentów, w celu niedopuszczenia do nadmiernego wzrostu cen i ochrony interesów konsumenckich. Przywracaniu równowagi ma służyć konsekwentne egzekwowanie zasady samofinansowania i samodzielności podmiotów gospodarczych. Faktyczne usamodzielnienie w zakresie finansów wymaga jasno sprecyzowanego systemu finansowego, w którym instrumenty ekonomiczne są podstawowymi narzędziami sterowania gospodarką przez państwo. Zauważyć należy, że tym problemom poświęcono w tezach bardzo mało miejsca, a mają one istotne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StanisławFabisiak">Uważam, że samodzielność finansowa powinna polegać m.in. na ustaleniu zasad polityki finansowej na okresy 5-letnie, co zapewniłoby stabilne warunki działania. Reguły i parametry systemu powinny być znane jednostkom handlowym przed opracowaniem własnych planów i przed zawieraniem umów z kontrahentami. Powinniśmy przyjąć podstawową zasadę, że co jest racjonalne, a nie zakazane przez prawo, powinno być dozwolone. System podatkowy powinien zostać przebudowany w kierunku znacznych uproszczeń oraz ograniczenia tytułów rozliczeń z budżetem. Należy także wyeliminować te mechanizmy, które nie sprawdziły się w poprzednim okresie. Np. podatek od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#StanisławFabisiak">Działalność gospodarczą „Społem” obejmuje dziedziny o podstawowym znaczeniu społecznym - handel żywnością i produkcja żywności, które z pewnych względów są chronione polityką socjalną i ekonomiczną państwa. Utrzymywanie w tych obszarach cen urzędowych, przy jednoczesnym bardzo wysokim obciążeniu różnymi formami podatków, stanowi główny powód niskiej skali rentowności, ograniczenia samofinansowania, a w konsekwencji ograniczenia możliwości rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#StanisławFabisiak">Handel „Społem” potrzebuje bezwzględnego zasilania rzeczowymi czynnikami wytwórczymi. Jego sprawność wyznacza w dużej mierze poziom i jakość życia społeczeństwa. Może się on stać również siłą napędową dla całej gospodarki. Najlepsze rozwiązania organizacyjne i systemy sprzedaży nie są w stanie zapewnić jakościowo wyższego poziomu obsługi, jeśli sieć handlowa będzie niedostateczna. Poprawa efektywności i sprawności pracy handlu żywnością, niezależnie od wykorzystania rezerw własnych, wymaga zmian zewnętrznych warunków działania. Dotyczy to zwłaszcza weryfikacji obecnego systemu ekonomiczno-finansowego, w tym systemu marż, obciążeń podatkowych i warunków kredytowania. Ten kierunek powinien być w tezach rozwinięty.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#StanisławFabisiak">Wstępna analiza kierunków modyfikacji systemu podatku dochodowego sugeruje, że bardziej korzystny dla zapewnienia samofinansowania PSS „Społem” jest wariant I tezy 78, zakładający obniżenie stopy podatkowej przy likwidacji ulg systemowych. Konieczne jest także zapewnienie stabilnego systemu podatkowego o zróżnicowanej stopie podatkowej dla wyodrębnionych obszarów gospodarki. W warunkach działania „Społem” obniżenie wysokości podatku stanowi fundamentalny wymóg samodzielności i samofinansowania. Wysokie obciążenia „Społem” na rzecz budżetu spowodowały w ostatnich latach drastyczne zmniejszenie możliwości samofinansowania zapasów, ograniczenia możliwości przeprowadzania modernizacji oraz kontynuowanie lub podejmowanie nowych inwestycji. Stopień pokrycia zapasów funduszami własnymi w obrocie systematycznie maleje z 38,6% w 1982 r. do 22,2% w ub.r. Uważa się za słuszne propozycje likwidowania obecnego systemu dotacji, przy jednoczesnym zapewnieniu takiego poziomu cen, który pozwoli na opłacalność produkcji. Stąd rodzi się pogląd, by likwidacja dotacji przeprowadzona była kompleksowo, tj. w powiązaniu ze zmianami cen na towary i usługi, a nie w formie stopniowego ograniczania kwot należnych dotacji lub zamrażania dotacji na poziomie ub. roku. Chodzi mi o to, by kompleksowo załatwić poszczególne segmenty rynku, np. mleko, pieczywo i mięso. Ograniczanie dotacji metodą wszędzie po trochu umożliwia odradzanie się potrzeby dotowania i nie eliminuje żmudnych prac z tym związanych. W sferze produkcji materialnej przewiduje się przy kształtowaniu środków na wynagrodzenia odejście od formuł miernikowych, a przede wszystkim formuły progowej.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#StanisławFabisiak">Przewiduje się jednak także ograniczenie zwolnień w podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń tylko z tytułu eksportu. W warunkach handlu spożywczego jest to zagrożenie dla uzyskania poprawy poziomu płac pracowników. Płace w spółdzielni spożywców od lat obniżają się w porównaniu z płacami innych grup zawodowych. Udział średniej płacy w „Społem” w stosunku do innych działów gospodarki uspołecznionej obniżył się z 86% w 1982 r. do 77% w 1986 r. Z dotychczasowych danych wynika, że w br. nastąpi dalsze pogłębienie dysproporcji. Szansą poprawy płac może być tylko utrzymanie formuły miernikowej, uzależniającej przyrost środków na wynagrodzenie od zrealizowanych zadań gospodarczych. Przy tej formule będzie można rozszerzać formy płac prowizyjnych, akordowych i brygadowych oraz uzależnić wysokość zarobków pracowników sklepów od ich wkładu pracy. Będzie to również miało szczególne znaczenie przy równoważeniu rynku, gdy sprzedawcy zabiegać będą o sprzedaż towarów. Odstąpienie od formuły miernikowej jest odstąpieniem od zasad reformy gospodarczej, a przecież nie o to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#StanisławFabisiak">W II etapie reformy gospodarczej należałoby w większym stopniu docenić rolę spółdzielczości, która prowadzi najbardziej efektywną gospodarkę, nie poddaje się łatwo kryzysom i posiada bogate doświadczenie. Handel przeszedł na przestrzeni kilku lat reorganizacje, które nie przyczyniły się do poprawy zaopatrzenia i zrównoważenia rynku. Dziś, jak mało kiedy, istnieje potrzeba odejścia od tamtej polityki handlu. Nie jest to jednak łatwe.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#StanisławFabisiak">Przedstawione stanowisko dotyczące tez w sprawie II etapu reformy odnosi się przede wszystkim do tych propozycji, które dotyczą obszaru działania „Społem”. Wyłonione zostało w wyniku przeprowadzenia szerokiej dyskusji, nie tylko wśród działaczy i kolektywów kierowniczych, ale także wśród szerokiego grona członków „Społem” - konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZofiaCzaja">Pragnę przekazać uwagi dotyczące tez II etapu reformy złożone przez Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych oraz CZS „Samopomoc Chłopska”.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ZofiaCzaja">Tezy są generalnie słuszne. Rolnictwo jest najbardziej zainteresowane w pełnym wdrażaniu zasad reformy gospodarczej, gdyż opierać się będzie ona na rachunku ekonomicznym, a indywidualne gospodarstwa rolne od dawna posługują się tylko tym miernikiem.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#ZofiaCzaja">Proponujemy jednak, by weryfikacja struktury organizacyjnej związków, spółdzielni pozostawiona została samym spółdzielcom. Przeprowadzenie zmian wymaga rozeznania i czasu.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#ZofiaCzaja">W pkt. 54 tez dotyczącym spółdzielczości przewiduje się możliwość działania spółdzielni poza strukturą centralnych związków - podporządkowanych Naczelnej Radzie Spółdzielczej. NRS nie może pełnić funkcji instrukcyjno-rewizyjnych, gdyż nie ma ku temu możliwości.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#ZofiaCzaja">Wątpliwości budzi także propozycja, by organem założycielskim był minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#ZofiaCzaja">Chciałabym poprzeć wypowiedź posła F. Dąbala, który dobrze oddał problemy „Samopomocy Chłopskiej” w czasie II etapu reformy.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#ZofiaCzaja">Zaproponowana w tezie 82 zmiana systemu podatkowego wynika z niezrozumienia istoty podatku rolnego. Od 1985 r. istnieje u nas system podatkowy dostosowany do obecnych warunków polskiego rolnictwa. Uwzględnia on rentę gruntową. Wskaźniki zbudowane są w ten sposób, że odpowiadają zróżnicowanym warunkom gospodarowania. Podatek ten stwarza możliwości rozwoju dobrych gospodarstw. Uważam, że trzy lata to za mało na ocenę jego funkcjonowania, nie należałoby go w tej chwili zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#ZofiaCzaja">Bardzo ważnym zagadnieniem jest gospodarka ziemią. Uważam, że Państwowy Fundusz Ziemi jest instytucją zbędną, kłopotliwą także dla administracji. Musimy przejąć doświadczenia z innych krajów w gospodarowaniu ziemią.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#ZofiaCzaja">Konieczne będzie zniesienie dotacji i podniesienie ogólnego poziomu cen. W ten sposób budżet będzie dysponował mniejszymi kwotami i mniejsze będą też podatki.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#ZofiaCzaja">Z tezy 46 wynika, że osiąganie równowagi rynkowej nastąpi poprzez ruch cen i wzrost produkcji. Ceny mają charakter motywacyjny. Punktem wyjścia dla ich zmian powinien być system cen skupu płodów rolnych. Z kolei ten powinien być ściśle powiązany z ceną środków produkcji. Proponuję, by operacja przebudowy tego systemu odbywała się etapowo w ciągu 2–5 lat.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#ZofiaCzaja">Zakłada się utrzymanie kaucji inwestycyjnej. Jest to założenie słuszne, ale gospodarstwa spółek rolniczych i spółdzielnie były zwolnione z tego obowiązku. Czy wobec tego zwolnienie to było trwałe?</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#ZofiaCzaja">Zapowiedziane w materiałach zmiany instytucji finansowych są hasłowe. Konieczne będzie ich skonkretyzowanie. Postuluje się raczej uproszczenie systemu ekonomiczno-finansowego i rachunkowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrystynaCzubak">Tezy II etapu reformy głoszą, że stworzone zostaną warunki do rozwoju przedsiębiorstw we wszystkich formach własności i strukturach. Mam wątpliwości w jaki sposób stworzy się warunki do rozwoju tych przedsiębiorstw. Obecnie mamy dużo aktów prawnych i niezłych przepisów. Co z tego wynika dla drobnej wytwórczości? Można powiedzieć, że dynamika rozwoju drobnej wytwórczości, słabnie w porównaniu z latami poprzednimi. Jest to zjawisko niepokojące. Ulega likwidacji wiele zakładów rzemieślniczych. Przyczyną numer jeden jest zaopatrzenie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KrystynaCzubak">Pomimo że terenowe organa administracji państwowej i rady narodowe zostały zobowiązane do udzielania pomocy w zaopatrzeniu drobnej wytwórczości, nie robią one tego, gdyż nie dysponują materiałami. Producenci surowców często domagają się wsadu dewizowego, a drobna wytwórczość nim nie dysponuje.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KrystynaCzubak">W jaki sposób w trakcie realizacji II etapu reformy drobna wytwórczość nie dysponująca dużą siłą przebicia zdobędzie dostęp do surowców i materiałów.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#KrystynaCzubak">Chciałabym zasygnalizować dwa problemy. Niezbędnym staje się zagwarantowanie, że reguły gry gospodarczej nie zostaną zmienione. Mówi o tym teza 9. Konieczne będzie jednak opracowanie ekonomicznych metod sterowania drobną wytwórczością, zgodnie z uchwałą III Plenum KC PZPR. Niezbędne będzie także jednoznaczne stwierdzenie, że nasza gospodarka rozwija się trójsektorowo i własność prywatna w dziedzinie drobnej wytwórczości i usług jest nienaruszalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławOsika">Jak twórcy II etapu reformy widzą możliwość zlikwidowania central zaopatrzenia w stal, maszyny rolnicze, cement? Czy w II etapie reformy sankcje za przekraczanie przyjętych wskaźników płac będą bardziej bolesne, czy też zostaną zlikwidowane? Czy izby gospodarcze, których powołanie się sugeruje, nie zastąpią obecnych zrzeszeń i innych sztucznych tworów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#CzesławaBurcon">Tezy ukazały się zbyt późno. Generalne założenia skonstruowano poprawnie, ale propozycje są bardzo ogólne i mają raczej charakter ideowy. Brak mi terminów i sposobów realizacji poszczególnych celów. Nie przedstawiono także analizy realizacji I etapu, nie powiedziano dlaczego nie wykonano poszczególnych jego zadań, dlaczego odstąpiono od pierwotnych założeń reformy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#CzesławaBurcon">W tezach nie wykorzystano wszystkich możliwości mogących przynieść natychmiastowe efekty. Zachodzi potrzeba uporządkowania przepisów prawnych. Należy zagwarantować dłuższy żywot zarówno przepisom, jak i warunkom finansowo-ekonomicznym.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#CzesławaBurcon">Zmian wymaga także system bankowy. W tezach nie doceniono roli kategorii pieniężno-finansowej. Nie ma rozwiązań traktujących pieniądz jako odbicie gospodarki. Niedocenienie złotówki spowoduje erozję systemu.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#CzesławaBurcon">Z tez wynika, że centrum będzie dążyć do rozszerzenia ingerencji w kształtowanie wynagrodzeń. Tezy są tutaj zbyt ogólne i niejasne. Podstawowym kryterium powinien być zysk. Nic nie będzie z samodzielności i samofinansowania, o ile centrum określać będzie wysokość płac.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#CzesławaBurcon">Poważne wątpliwości budzi zapis o podatku od dochodów osobistych, który ma zastąpić obecny podatek od wynagrodzeń i podatek wyrównawczy. Żaden z wariantów nie został zaproponowany z podaniem wysokości tego podatku.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#CzesławaBurcon">Brak koncepcji reformy centrum. Wydaje się, że zależy ono od sposobu zagospodarowania ludzi dzisiaj tam zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#CzesławaBurcon">W II etapie reformy proponuje się powołanie nowych struktur - spółek, izb gospodarczych itp. Obawiam się, że doprowadzi to do powstania dużej liczby instytucji kontrolujących te nowe formy działania.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#CzesławaBurcon">Uważam, że należy dążyć do odmonopolizowania naszego handlu zagranicznego. Poszczególnie przedsiębiorstwa powinny prowadzić go same.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#CzesławaBurcon">Kiedy możemy oczekiwać harmonogramu osiągania celów gospodarczych II etapu? Sejm nie powinien bez niego dyskutować nad tym problemem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechWaśniowski">Przywarą Polaków jest to, że wszyscy na gospodarce się znają. Uważam jednak, że kwestia reformy gospodarczej czy manewru gospodarczego powinna zajmować rząd a nie Sejm. My co pewien czas kontrolowalibyśmy stan gospodarki, a jeśli nie odpowiadałaby ona założeniom - dokonywalibyśmy zmian w rządzie. Nie wiem czy 460 posłów i kilka milionów Polaków powinno wypowiadać się w każdej szczegółowej sprawie dotyczącej funkcjonowania gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WojciechWaśniowski">Trudno przewidzieć, jak będzie się kształtował górny pułap wynagrodzeń w gospodarce. Społeczeństwo jest gotowe zgodzić się, że zróżnicowanie płac powinno być nie większe niż trzykrotne. W moim przekonaniu powinniśmy po prostu płacić za pracę.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WojciechWaśniowski">Powstaje pytanie; kto ma płacić podatki. Uważam, że powinni je płacić wszyscy, gdyż jest to element, który identyfikuje obywateli z państwem. Taka zasada jest słuszna oczywiście tylko wtedy, gdy istnieją możliwości osiągania wysokich zarobków.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WojciechWaśniowski">W przypadku rynku pracy istotne znaczenie mają takie kwestie jak: czy rynek ten ma być wolny, a także czy importować siłę roboczą. Moim zdaniem, import ten jest niekonieczny, gdyż moglibyśmy doprowadzić do stworzenia wolnego rynku pracy. Wcale nie jest powiedziane, że w socjalizmie, ci którzy nie chcą pracować, muszą pracować.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WojciechWaśniowski">Dobrze, w moim przekonaniu, potraktowana została problematyka zwolnień z pracy. Uważam, że w sytuacji, gdy pracownik może porzucić pracę, również zakład pracy powinien mieć prawo do zwolnienia pracownika.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WojciechWaśniowski">Ważną kwestią jest egzekucja umów. Obecnie często nie są one egzekwowane, co oznacza, że potrzebny jest arbitraż.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#WojciechWaśniowski">Jeżeli chodzi o import, to w moim przekonaniu, na dłuższą metę nie możemy pozwolić sobie na mnożniki importowe.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#WojciechWaśniowski">Stoję na stanowisku, że bankowa stopa procentowa nie może być niższa niż stopa inflacji.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#WojciechWaśniowski">W zakresie kredytowania budownictwa słuszne jest przechodzenie na kredytowanie członków.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#WojciechWaśniowski">W kwestii struktury cen istniały 3 warianty dochodzenia do równowagi. Należy szybko zdecydować się na wybór rozwiązania i realizować je, pomimo oporów społecznych. Sądzę, że powinniśmy w tej sprawie poprzeć rząd.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#WojciechWaśniowski">W sformułowaniach dotyczących akcji nic nie mówi się o dywidendach oraz o wpływie akcjonariuszy na funkcjonowanie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#WojciechWaśniowski">Zgadzam się ze stwierdzeniami dotyczącymi potrzeby demonopolizacji spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#WojciechWaśniowski">Jeśli chodzi o przedsiębiorstwa wdrożeniowe i spółki, to powstaje pytanie, co będzie stanowiło „pompę” wprowadzającą postęp. Postępu bowiem nie można wprowadzać administracyjnie i konkretny podmiot musi być zainteresowany jego wprowadzeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DanutaPredko">Uważam, że w tezach niesłusznie ograniczono kompetencje i rolę Centralnego Związku Spółdzielni. Spółdzielnie są bowiem małymi organizmami gospodarczymi, a zatem ich praca wymaga koordynacji i nadzoru. Władze państwowe mogą oddziaływać na spółdzielnie poprzez ich związki.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#DanutaPredko">W moim przekonaniu ograniczenie możliwości wzrostu płac jest sprzeczne z reformą.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#DanutaPredko">Ważnym zadaniem byłoby ograniczenie biurokracji, którego można by dokonać np. przesuwając pracowników do prac bardziej efektywnych. Obecnie mamy również do czynienia ze zjawiskiem nierealizowania przepisów, co powoduje utrzymywanie olbrzymiego aparatu kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanMieloch">Wprowadzenie 12% progu wzrostu płac ma wiele ujemnych konsekwencji. Tego typu ingerencja ma charakter administracyjny i rozmija się z reformą gospodarczą. Problem polega jednak na tym, że ciągle nie jesteśmy w stanie doprowadzić do zgodności przyrostu wynagrodzeń z przyrostem wydajności. Autorzy wspomnianego 12% progu odnosili go nie do średniej płacy, a do funduszu płac w przedsiębiorstwie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanMieloch">Mamy do czynienia z niedostatecznym wciąż oddziaływaniem na podaż przy równoczesnym oddziaływaniu na popyt. Jeżeli mamy do czynienia z faktem, którego nie jesteśmy w stanie zmienić, wówczas postulować należy takie działania, które nie oddziaływałyby ujemnie na podaż. Wymaga to zmiany dotychczasowych uregulowań w stosunku do pracy akordowej, usług oraz produkcji nakładczej.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanMieloch">Drugą sprawą jest jakość. Jest to kategoria, której nie da się ani nakazać ani wypostulować. Odpowiednią jakość będzie można uzyskać tylko wtedy, gdy wystąpi nadwyżka podaży nad popytem. Uważam, że tylko rynek może wyeliminować braki, a każda kontrola oznacza koszty podrażające wyrób. Dotychczas nasze postulaty w zbyt małym stopniu kierowane były bezpośrednio do produkcji.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JanMieloch">Nie uważam za uzasadnione dyskutowanie o górnym pułapie wynagrodzeń. Obowiązują ustawy o przedsiębiorstwie i samorządzie, a więc problem ten został dawno uregulowany. Istnieją konkretne podmioty, których zadaniem jest czuwanie nad wysokością płac. Efektem niewłaściwego postawienia sprawy jest coraz mniejszy napływ chętnych do zajmowania stanowisk kierowniczych.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JanMieloch">Zgadzam się ze stwierdzeniem, że podatek powinni płacić wszyscy, ale należałoby postawić pytanie, od czego ma to zależeć. Obecnie płaca jest spłaszczona podatkiem wyrównawczym. Jeżeli zgodzimy się, że wyższa płaca przysługuje tym, którzy więcej świadczą, oznaczałoby to, że osoby te ponoszą jednocześnie dodatkowe świadczenia w postaci podatku wyrównawczego. Powoduje to obniżenie motywacji do przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JanMieloch">Uważam, że jedynym skutecznym systemem motywacyjnym jest właściwie ustalona płaca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AnnaFranczak">Postuluję radykalne ograniczenie pośrednictwa. W moim przekonaniu różne centrale dokonują refakturowania, a uzyskiwane przez nie dochody powodują jedynie podwyższenie ceny artykułów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#CzesławaBurcon">Przyczyna wspomnianej dzisiaj niechęci do obejmowania stanowisk kierowniczych leży, moim zdaniem, w niewłaściwym postępowaniu centrum dotyczącym statusu dyrektora. Najtrudniejsze jest wypracowanie kryteriów i właściwy dobór ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanMieloch">Chciałbym zapytać przedstawiciela resortu finansów, jaki jest jego stosunek do faktu, że najniższa płaca wynosi 7 tys. zł, a minimum socjalne 10.400 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AlojzyBryl">Reforma gospodarcza wymaga przygotowania aktów prawnych, które będą stanowiły podstawę do realizacji jej założeń. Prawa powinny przy tym być stabilne.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AlojzyBryl">Przechodząc do kwestii szczegółowej, chciałbym rozpocząć od zagadnienia spółek prawa handlowego. Przypominam, że nie wszystkie z nich posiadają pełne prawa. Chodzi mi o spółki z udziałem podmiotów politycznych, których nie obejmują ulgi i zwolnienia.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AlojzyBryl">Pilną sprawą jest usamodzielnienie przedsiębiorstw i spółek w duchu tez 53 i 54. Uważam także, że uproszczone powinny zostać zasady uruchamiania nowych jednostek. Zamiast zezwolenia na działalność, lepszym rozwiązaniem byłoby powiadamianie o rozpoczęciu działalności, przy równoczesnym liczeniu się z konsekwencjami w przypadku, gdy działalność ta jest niezgodna z prawem. Zwracam uwagę, że mamy także do czynienia ze zjawiskami blokowania tworzenia nowych jednostek w danym sektorze.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AlojzyBryl">Konieczne jest dążenie do obniżenia podatku dochodowego. Należy dążyć do uproszczenia w zarządzaniu jednostkami. Dotyczyłoby ono przede wszystkim systemu księgowego i sprawozdawczości. Głównym wskaźnikiem oceny działalności przedsiębiorstw powinno być osiąganie nadwyżki.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#AlojzyBryl">Uważam, że należy dowartościować przedsiębiorstwa zagraniczne. Mamy bowiem do czynienia z niekorzystnym opodatkowaniem tych jednostek. System ten powinien ulec zmianie, gdyż w przeciwnym przypadku działalność tych przedsiębiorstw przestanie być opłacalna.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#AlojzyBryl">Potrzebna jest radykalna przebudowa rynku wewnętrznego. Wymaga to zastosowania cen równoważących popyt z podażą. Sprzyjać temu powinna wielość form organizacyjnych. Postuluję równocześnie wyważone odchodzenie od zamówień rządowych. Ważne jest stworzenie zachęt ekonomicznych i technicznych do realizacji tej produkcji, która jest potrzebna. Dodać pragnę także, że na sytuację rynku wewnętrznego wpływa eksport. Powinniśmy zatem zwrócić uwagę na opłacalność eksportu z uwzględnieniem m.in. granicznego wskaźnika opłacalności.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#AlojzyBryl">Jeżeli chodzi o import, to pierwszeństwo powinna mieć wymiana bezdewizowa, która jest niestety słabo rozwinięta.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#AlojzyBryl">Opowiadam się za swobodą i dobrowolnym charakterem grupowania się przedsiębiorstw. Uważam także, że związki spółdzielni powinny zapewnić poszczególnym spółdzielniom samodzielność i samorządność oraz eliminować funkcje zarządzania, a rozwijać funkcje usługowe.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#AlojzyBryl">Ważną sprawą jest usytuowanie resortu w II etapie reformy. Myślę, że resort powinien być organem sterującym rynkiem i konsumpcją. Regulatorem rynku natomiast będą prawa rynku. Z tego względu właśnie za podstawową sprawę uważam przebudowę Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrystynaZielińskaZarzycka">Dziwi mnie, że tak mało mówiliśmy o II etapie reformy gospodarczej w handlu. Większość wystąpień miała charakter postulatywny, natomiast nic nie mówiło się o przedsiębiorczości. Uważam, że jest dużo do zrobienia na drodze do poprawy zaopatrzenia sklepów zarówno w mieście jak też na wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechPruss">Chciałbym skoncentrować uwagę na czterech problemach natury ogólnej, a także odpowiedzieć na część pytań.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WojciechPruss">Pierwsza sprawa dotyczy osiągania równowagi za pomocą cen i skuteczności tych działań w związku z innymi przedsięwzięciami. Uważam, że sama operacja cenowa mogłaby przywrócić równowagę na pewien czas, ale nie pozwoliłaby na jej utrzymanie. Ważne są zatem działania sprzyjające konkurencji, zwiększeniu samodzielności jednostek oraz zmianie roli centrum.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WojciechPruss">Można rozróżnić dwa sposoby zmian struktury produkcji. Pierwszy wymaga długiego okresu i prawie zawsze jest centralnie sterowany. Są jednak również i takie zmiany struktury, które powinny się odbywać przez działanie mechanizmu rynkowego. Uważam, że reforma gospodarcza działa w tym drugim kierunku. Służyć temu powinno zlikwidowanie rozdzielnictwa, zwiększenie samodzielności oraz rozwój form ajencyjnych, a także mechanizm cenowy.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#WojciechPruss">Równowagę powinno się osiągać przez manipulowanie stawkami podatku obrotowego. Przedsiębiorstwo bowiem powinno posiadać środki na rozwój produkcji.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#WojciechPruss">Postawiono pytanie, czy i kiedy produkcja podporządkuje się popytowi konsumpcyjnemu. Myślę, że może to nastąpić tylko wtedy, gdy uzyskamy zrównoważenie gospodarki, gdy jednostki działać będą w warunkach konkurencji oraz gdy istnieć będzie nadwyżka podaży nad popytem.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#WojciechPruss">Druga sprawa związana jest z 12% progiem blokującym wzrost płac, Zdajemy sobie sprawę z ujemnych skutków tego progu. Jak dotychczas brak jest jednak skutecznego instrumentu przeciwdziałającego nieuzasadnionemu wzrostowi płac. Zdajemy sobie sprawę z niekorzystnych skutków, jakie wywiera na gospodarkę inflacja. Powoduje ona, że wszyscy oczekują podwyżek cen, co dodatkowo utrudnia uzyskanie równowagi. Zastanowić się zatem należy, na ile zmodyfikować ten system tak, aby nie stanowił przeszkody w sytuacjach oczywistych. Uważam, że powinien być to system stwarzający nacisk na racjonalizację zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#WojciechPruss">Trzecią sprawą są podatki. Przede wszystkim sądzę, że jest ich za dużo i dlatego należałoby dążyć do uproszczenia systemu podatkowego. Najważniejszą sprawą jest jednak wysokość obciążenia i sposób jego realizacji. Są szanse na obniżenie wysokości podatków, co byłoby związane ze zmniejszeniem dotacji. Zmniejszenie dotacji spowodowałoby bowiem, że budżet potrzebowałby mniej środków na ich wypłatę. Ważny jest również stosunek pomiędzy podatkami bezpośrednimi i pośrednimi. Dzisiaj w stosunku do konsumentów przeważają podatki pośrednie. Wprowadzenie podatków bezpośrednich mogłoby spowodować zredukowanie podatków pośrednich.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#WojciechPruss">Czwarta ze spraw ogólnych związana jest z zagadnieniem rozpiętości płac. Moim zdaniem, nie ma sensu określania górnego pułapu płac, należałoby natomiast regulować te sprawy przez system podatkowy. Na całym świecie system podatkowy służy do ograniczanie rozpiętości dochodów.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#WojciechPruss">Przechodzę obecnie do odpowiedzi na pytania.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#WojciechPruss">Zniesienie reglamentacji jest jednym z elementów wprowadzenia całego systemu. W sytuacji istnienia niedoboru wszyscy chcą jednak dzielić. A zatem zniesienie reglamentacji będzie możliwe wówczas, gdy osiągniemy równowagę i stworzymy mechanizmy jej utrzymania.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#WojciechPruss">Nie sądzę, by słuszna była obawa, że izby gospodarcze zastąpią zrzeszenia. W grupowaniu przedsiębiorstw niebezpieczeństwo polega tylko na tym, że są przypadki grupowania się przedsiębiorstw wytwarzających te same lub podobne towary, co prowadzi do monopoli. Jeżeli natomiast grupują się przedsiębiorstwa wytwarzające różne wyroby, wówczas nie ma tego niebezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#WojciechPruss">Jeżeli chodzi o termin sprecyzowania wariantów i celów przebudowy struktury cen, to myślę, że nastąpi to do końca czerwca.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#WojciechPruss">W kwestii innowacji można powiedzieć, że nie wymusi się ich apelami, działaniami wychowawczymi, ani też nakazami. Musi zatem istnieć przymus ekonomiczny polegający na tym, że wprowadzenie innowacji jest opłacalne. Tylko tego rodzaju mechanizm będzie mógł stanowić pompę ssącą innowacji.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#WojciechPruss">Kwestia porównania najniższej płacy z wysokością minimum socjalnego ma w praktyce inny sens niż mogłoby to na pierwszy rzut oka wyglądać. Najniższa płaca jest bowiem w większym stopniu instrumentem określania relacji niż instrumentem wynagradzania.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#WojciechPruss">Jakie byłyby funkcje państwa i jego organów w nowym systemie? Sądzę, że rola państwa w sterowaniu gospodarką będzie zawsze duża. Państwo tworzy normy działania dotyczące bezpieczeństwa, warunków pracy, ochrony środowiska, eliminowania nadmiernie energochłonnych wyrobów. Państwo podejmuje strategiczne decyzje rozwojowe, a także kroki na rzecz przeciwdziałania praktykom monopolistycznym. Poza tym, na państwie spoczywa obowiązek dbania o infrastrukturę gospodarczą, tzn. transport, drogi itp. Państwo nie powinno natomiast bieżąco zarządzać gospodarką, gdyż od tego jest rynek i mechanizmy rynkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Najbardziej bolesną sprawą jest ten 12% próg. Nieszczęście polega na tym, że stosuje się te same rozwiązania do ogromnych potentatów przemysłowych w rodzaju Stoczni Gdańskiej i malutkich jednostek np. sklepu zatrudniającego 3–4 osoby. Rozumiem, że ograniczenia wypłat muszą być, ale konieczna jest też elastyczność. Z jednej strony chcemy dochodzić do równowagi na drodze zwiększania podaży, a z drugiej strony drogę tę blokuje 12% próg. Chcemy, by sklepy były otwarte w świątki i piątki, a z drugiej strony uniemożliwiamy to tym progiem. Muszę też powiedzieć, że wielkie przedsiębiorstwa mają - wyrażając się nieparlamentarnie - w nosie te 12% , bo znalazły wyjście poprzez zlecanie sobie nawzajem usług. Tym samym rozwiązanie to okazało się nieskutecznym hamulcem inflacji.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Gospodarka jest mechanizmem bardzo subtelnym, wrażliwym. Nie można leczyć grypy i dżumy tym samym lekarstwem.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Nie zgadzam się z twierdzeniem, że nie możemy wymusić jakości. Owszem możemy, tylko musimy przestrzegać polskiej normy. Tymczasem traktujemy ją jak zabawkę, co chwila zgadzamy się na różne odstępstwa. Nie odstąpię od tezy, że w naszych warunkach musimy iść do ilości od jakości. Właśnie dlatego, że jest tak mało surowców i materiałów. W 1983 r. kiedy Federacja Konsumentów po raz pierwszy przeprowadziła badania nt. społeczno-gospodarczych kosztów złej jakości, mieliśmy olbrzymie trudności z przebiciem się w środkach masowego komunikowania z informacją, że z powodu złej jakości tracimy 25% dochodu narodowego. Obecnie taka informacja przełykana jest z taką łatwością, z jaką przełyka się świeże bułeczki. Najnowsze obliczenia dowodzą, że wskaźnik ten wynosi obecnie 40% . To już nie alarm, to apokalipsa. Trzeba wreszcie podjąć skuteczne działania. Niestety, nic nie wskazuje na to, by działania takie były podejmowane.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#MałgorzataNiepokulczycka">O indeksacji cen i płac mówimy od 6 lat, a wciąż mamy fikcję w postaci minimalnej płacy, która niczego nie załatwia, a tylko „ciągnie” do dołu świadczenia socjalne.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Proponuję, aby nasza opinia w sprawie tez II etapu reformy gospodarczej miała następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#MałgorzataNiepokulczycka">1. Ogólna wymowa tez i większości zawartych w nich propozycji wychodzi w znacznej mierze naprzeciw zapotrzebowaniu społecznemu, gdyż ideą dokumentu jest przyspieszenie i radykalizacja procesu ekonomizacji naszego życia. W wielu przypadkach tezy są przypomnieniem, potwierdzeniem i pogłębieniem „Kierunków reformy gospodarczej” z 1981 r.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#MałgorzataNiepokulczycka">2. Komisja zwraca uwagę (nie po raz pierwszy) na konieczność stabilizacji rozwiązań prawnych, co nie oznacza jednak ich sztywności. Należy wreszcie zrealizować postulat równości wszystkich podmiotów gospodarczych bez względu na formę własności. Muszą być uproszczone zasady tworzenia nowych jednostek gospodarczych, szczególnie drobnej wytwórczości. Postulujemy powołanie wyspecjalizowanego banku obsługującego drobną wytwórczość.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#MałgorzataNiepokulczycka">3. Istnieje konieczność przebudowy funkcji i zadań ministra handlu wewnętrznego i usług. Ministerstwo powinno zostać przekształcone w naczelny organ administracji państwowej sterujący rynkiem i polityką konsumpcji.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#MałgorzataNiepokulczycka">4. Wypowiadamy się przeciwko pierwszemu, radykalnemu wariantowi restrukturyzacji cen. Z uznaniem przyjmujemy deklarację o obniżeniu stawek podatku oraz odstąpieniu w niedalekiej przyszłości od podatku obrotowego na rzecz podatku od wartości dodanej.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#MałgorzataNiepokulczycka">5. Komisja popiera postulat zmniejszenia zakresu i wielkości dotacji. Konieczne jest sprecyzowania kryteriów przyznawania dotacji. Podzielamy pogląd o celowości dotowania przede wszystkim konsumentów a nie producentów.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#MałgorzataNiepokulczycka">6. Komisja zwraca uwagę, iż utrzymujący się, system rozdzielnictwa artykułów zaopatrzeniowych nie sprzyja rozwojowi produkcji rolnej. Istniejący system finansowy wpływa niekorzystnie na funkcjonowanie i rozwój spółdzielczości wiejskiej. Zweryfikowany powinien być system dotacji do środków produkcji dla rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#MałgorzataNiepokulczycka">7. Niepokojący jest fakt, iż urynkowienie gospodarki widzi się głównie w zniesieniu ograniczeń cenowych. Niewiele mówi się w tezach nt. zmian struktury popytu końcowego, polegających na wzroście produkcji rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#MałgorzataNiepokulczycka">8. Zbyt mało miejsca poświęcają tezy kwestii jakości. Problem ten odgrywa coraz większą rolę w równoważeniu rynku od strony podażowej. Istnieje pilna potrzeba uniezależnienia ód producenta służb odbioru jakościowego, wyposażenia ich w odpowiednią aparaturę, a także wzmocnienia motywacji płacowych dla pracowników tych służb.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#MałgorzataNiepokulczycka">9. Stosowana obecnie i postulowana w tezach administracyjna ingerencja w politykę płac przedsiębiorstw brutalnie uderza w sferę działalności rynkowej, zawężając możliwość zwiększania podaży dóbr i usług. Postulujemy wprowadzenie - w trybie pilnym - korekty do zasad opodatkowania ponadnormatywnych wynagrodzeń jednostek usługowych i produkujących na rynek.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#MałgorzataNiepokulczycka">10. Należy konsekwentnie łamać struktury monopolowe zarówno w produkcji, jak i w obrocie. Funkcjonowanie rynku powinno być oparte na konsekwentnie i szeroko stosowanej zasadzie samodzielności i swobody podmiotów w zakresie zawierania i realizacji umów kupna-sprzedaży. Należy również programowo realizować zasadę konkurencyjności. Wiąże się to m.in, ze swobodą ustalania przez jednostki gospodarcze rodzaju i asortymentu produkcji oraz rejonów obsługi handlowej.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#MałgorzataNiepokulczycka">11. Niezbędna jest poprawa kondycji finansowej przedsiębiorstw handlowych. Obecnie przedsiębiorstwa te są w znacznym stopniu uzależnione od banków, co kłóci się z zasadą samodzielności i samofinansowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AlojzyBryl">Czy są uwagi do przedstawionego projektu opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrystynaZielińskaZarzycka">Proponuję dodać sformułowanie, że Komisja widzi potrzebę zwiększenia przedsiębiorczości i inicjatywności organizacji handlowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AlojzyBryl">W tezach podkreśla się bardzo konieczność jak najszybszego dojścia do równowagi rynkowej. Nie wiem, czy nie powinniśmy powiedzieć, że operację cenową należałoby rozłożyć na 2–3 lata, zwiększając jednocześnie podaż towarów. Dotychczasowe doświadczenia wskazują bowiem na małą skuteczność instrumentu cenowego w równoważeniu rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MałgorzataNiepokulczycka">W opinii jednoznacznie wypowiadamy się przeciwko I wariantowi restrukturyzacji cen, zakładającemu radykalny wzrost cen. Jeśli chodzi o uwagę poseł K. Zielińskiej-Zarzyckiej, to można ją uwzględnić. Dotyczy ona jednak w zasadzie nie tyle tez II etapu reformy gospodarczej, co instrumentów zastosowanych dla ich realizacji, które wyłonią się z prowadzonej obecnie dyskusji. Przedsiębiorczość i inicjatywność jednostek handlowych będzie w dużym stopniu zależała od instrumentarium reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Komisja jednogłośnie przyjęła opinię w sprawie tez II etapu reformy gospodarczej z uwzględnieniem uwag zgłoszonych przez posłów A. Bryla i K. Zielińską-Zarzycką.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Komisja przyjęła też opinie w sprawach: równowagi pieniężno-rynkowej w 1986 r. i w I kwartale 1987 r. oraz zaopatrzenia wsi, a także dezyderaty dotyczące: dostaw nawozów i środków ochrony roślin, dostaw środków transportu dla gminnych spółdzielni „Samopomoc Chłopska” oraz ekonomicznych warunków działania jednostek „SCh”. Komisja zaopiniowała również nowelizację rozporządzenia w sprawie zasad sprzedaży towarów w jednostkach handlu detalicznego oraz placówkach gastronomicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>