text_structure.xml 90.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 18 marca 1986 r. Komisja Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej, obradująca pod przewodnictwem posła Kazimierza Olesiaka (ZSL), rozpatrzyła realizację:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- ustawy z dnia 8 października 1982 r. o społeczno-zawodowych organizacjach rolników;</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- ustawy z dnia 16 października 1982 r. Prawo spółdzielcze.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: minister rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej Stanisław Zięba oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Naczelnej Rady Spółdzielczej, Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska”, Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Centralnego Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych, Centralnego Związku Spółdzielni Mleczarskich, Związku Spółdzielni Ogrodniczych i Pszczelarskich, Wojewódzkich Rad Narodowych w Słupsku i Jeleniej Górze, Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego, zrzeszeń branżowych.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Otwierając obrady przewodniczący komisji poseł Kazimierz Olesiak (ZSL) stwierdził, że na jednym z najbliższych posiedzeń Sejmu dokonana będzie ocena realizacji programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej, co wiąże się również z oceną realizacji obu rozpatrywanych ustaw. W toku obrad trzeba zastanowić się, czy obie ustawy stwarzają od strony prawnej właściwe warunki dla rozwoju samorządu na wsi oraz jak w praktyce trzech lat obowiązywania tych ustaw są one realizowane. Wydaje się, że istnieją dobre warunki polityczne i prawne, ażeby ustawy te mogły spełnić w pełni oczekiwania z nimi związane.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytania, co przeszkadza w realizacji ustaw, jakie czynniki zewnętrzne, ale również i wewnętrzne? Czy jest potrzebą dokonywania nowelizacji ustaw na tle analizy współpracy administracji ze spółdzielczymi organizacjami rolniczymi.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Analizę materiałów nadesłanych przez WZP przedstawił poseł Stanisław Żelichowski (ZSL):</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Do dnia 12 marca br. materiały na temat realizacji ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach nadesłało 9 wojewódzkich zespołów poselskich z województw: bialskopodlaskiego, gorzowskiego, jeleniogórskiego, konińskiego, koszalińskiego, łódzkiego, płockiego, skierniewickiego i zamojskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Wszystkie WZP stwierdzają, iż ustawa o społeczno-zawodowych organizacjach rolników jest doniosłym aktem prawnym umożliwiającym sprawowanie podstawowej funkcji ochrony i obrony interesów rolników. W nadesłanych materiałach nikt nie proponował ani nie sugerował jej nowelizacji, chociaż niedociągnięcia wykazywane w praktyce mogły świadczyć o potrzebie dokonania niektórych zmian.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Pilnie potrzebna jest konsekwentna realizacja postanowień ustawy zarówno przez wszystkie organizacje rolnicze, organizacje działające na rzecz wsi i rolnictwa, jak i organy administracji państwowej. WZP zwracają uwagę na stosunkowo słabą znajomość przepisów, ustawy, m.in. w zakresie obowiązku zasięgania opinii związku przez rady narodowe, administrację państwową, organizacje spółdzielcze oraz przedsiębiorstwa obsługujące rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Z wniosków wynika konieczność pełniejszego informowania społeczeństwa przez środki masowego przekazu o działalności organizacji rolniczych, zwłaszcza w zakresie obrony interesu rolników i rozwoju produkcji rolnej. Przez pełną informację nauczy się rolników korzystania z ustawy, a przedstawicieli władzy - jej przestrzegania i respektowania.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Większość województw odczuwa pilną potrzebę koordynacji na szczeblu wojewódzkim i podstawowym działań istniejących tam organizacji rolniczych. Jest to dominujący problem w większości nadesłanych materiałów. Szczególną uwagę zwraca się na konieczność eliminowania sporów pomiędzy radami narodowymi a kółkami rolniczymi.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Wiele miejsca poświęca się problemom doradztwa fachowego dla gospodarstw, które osiągają średnie i mierne wyniki. Wskazuje się też potrzebę organizowania poradnictwa prawnego dla rolników.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">We wnioskach często zwracano uwagę na celowość opracowania przez Radę Państwa wykładni do poszczególnych artykułów ustawy, co zapobiegłoby dowolnej interpretacji ustawy przez zainteresowane resorty.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Nieliczne wnioski dotyczyły konieczności rozważenia możliwości utworzenia funduszu socjalnego wsi, gdyż istniejący fundusz gminny rady sołeckie przeznaczają głównie na remonty i budowę dróg, wodociągów, szkół itp.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">W materiałach prezentowano również pogląd, iż samorządność poszczególnych ogniw związkowych jest zbyt duża, co jest, zdaniem respondentów, zjawiskiem negatywnym zwłaszcza wówczas, gdy jednostka podstawowa nie przejawia większego działania, a ogniwo zrzeszające może jedynie ingerować środkami poza statutowymi.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">W niektórych materiałach proponuje się rozważenie możliwości rozdziału kompetencji w zakresie działalności społeczno-zawodowych organizacji rolników od działalności gospodarczej wojewódzkich kółek rolników i organizacji rolniczych. Uzasadnia się to tym, iż na szczeblu podstawowym działalność ta prowadzona jest oddzielnie przez gminne związki kółek i organizacji rolniczych oraz przez jednostki gospodarcze kółek rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Przedstawiłem jedynie ramowe. W nadesłanych materiałach zawarto wiele wniosków szczegółowych, ilustrując przykładami funkcjonowanie ustawy, nie zmienia to jednak przedstawionych przeze mnie uogólnień.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Analizę materiałów nadesłanych przez 8 wojewódzkich zespołów poselskich, a dotyczących realizacji ustawy Prawo spółdzielcze przedstawił poseł Stanisław Królik (PZPR):</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Z perspektywy 3- letniego okresu funkcjonowania Prawa spółdzielczego stwierdzić można na podstawie nadesłanych opinii WZP, że podstawowe uregulowania prawne zdały egzamin i zostały zaakceptowane, przez szeroki ogół spółdzielców. Prawo to umocniło podmiotowość i samodzielność spółdzielczości oraz stworzyło warunki do podejmowania różnych inicjatyw społeczno-gospodarczych. Szczególnie dotyczy to zwiększonych uprawnień organów spółdzielni w sferze organizacji działalności gospodarczej; obecnie Prawo spółdzielcze nie koliduje z reformą gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Nie zawsze samorządy spółdzielni potrafiły właściwie korzystać z posiadanych uprawnień, jak również godzić interesy spółdzielczości z interesami ogólno-państwowymi.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Prawo spółdzielcze daje organom spółdzielni dużą samodzielność, zwłaszcza we współdziałaniu z terenowymi organami władzy i administracji państwowej w zakresie zadań społeczno-gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Taka samodzielność nieraz utrudnia działalność koordynacyjną na szczeblu związków spółdzielni, co w praktyce nie zawsze prowadzi do prawidłowych rozwiązań gospodarczych, a przecież art. 71 §1 ustawy wyraźnie określa, że organ administracji państwowej ma prawo nałożyć na spółdzielnie obowiązek wprowadzenia do planów zadań lub wyznaczyć zadania poza planem, jeżeli to jest niezbędne. Nie we wszystkich jednostkach spółdzielczych jednakowo interpretowane są uprawnienia samodzielności i samorządności na odcinku działalności organu spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Nie w pełni wykorzystywały swoje uprawnienia statutowe organy samorządowe spółdzielni, jak również organy administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Prawo spółdzielcze zostało zbyt zdecentralizowane w stosunku do niektórych zagadnień. Toteż w wielu nadesłanych materiałach postulowano, aby przekazać część uprawnień z centralnych związków na rzecz wojewódzkich. Dotyczy to m.in. zawieszenia uchwał podjętych niezgodnie z Prawem spółdzielczym i statutem oraz zaskarżania ich do sądu. Uważa się, że przysługujący termin 2-tygodniowy jest zbyt krótki.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Proponowano wprowadzenie przepisu, iż członkowie zarządu i rady winni czynu lub zaniedbania, przez które spółdzielnia poniosła szkodę, muszą odpowiadać za nie osobiście do pełnej wysokości szkody.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Wydaje się celowe, aby niektóre kompetencje centralnych związków scedować na wojewódzkie związki jako organy mogące najszybciej zareagować na podjętą uchwałę niezgodną z przepisami. Krytyka istniejącego prawa spółdzielczego ma swój początek w niepełnej znajomości jego przepisów. Odnosi się to zarówno do spółdzielców, którzy nie zawsze potrafią wyegzekwować zawarte w niej uwarunkowania, jak i do instytucji, które zgłaszają rozliczne roszczenia w wielu przypadkach niezgodne z duchem i literą prawa.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Niektóre rady nadzorcze nie w pełni wykorzystują swoje statutowe uprawnienia. Ich wpływ na działalność spółdzielni jest niewielki, a rola ich sprowadza się często do czynności formalnych.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Jeden z WZP proponuje nawet dokonać zapisu, że prezes zarządu - kierownik spółdzielni, ponosi odpowiedzialność za gospodarowanie jednoosobowo. Zarząd zarządza tylko na posiedzeniu zarządu, a wykonawcą postanowień jest prezes. Sprawa ta jest uregulowana w ustawie w art. 53 §1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyGrzybczak">Zgodnie z porozumieniem o współpracy pomiędzy Sejmem a Patriotycznym Ruchem Odrodzenia Narodowego, Komisji Wsi i Rolnictwa tej organizacji zlecono opracowanie opinii w sprawie realizacji ustaw: o społeczno-zawodowych organizacjach rolników i o Prawie spółdzielczym. Opinię tę przygotowaliśmy na podstawie materiałów ekspertów i prowadzonych sondaży. Obecnie trwają organizowane przez PRON narady i spotkania, których rezultaty rozpatrzy komisja PRON.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyGrzybczak">Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego ma świadomość znaczenia tych uchwalonych przed 3 laty przez Sejm aktów prawnych. Wraz z ustawą o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego stworzyły one podstawę demokratyzacji stosunków społeczno-gospodarczych na wsi, odrodzenia tradycyjnej samorządności rolniczej i spółdzielczej, umocnienia podmiotowej roli społeczno-zawodowej organizacji rolniczych, którym powierzono rolę reprezentanta interesów rolników indywidualnych i organizatora życia społeczno-produkcyjnego na wsi.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzyGrzybczak">Omawiane ustawy wychodzą naprzeciw dążeniom wsi do odbudowy ograniczonych, zwłaszcza w latach siedemdziesiątych, samorządnych funkcji kółek rolniczych, związków i zrzeszeń branżowych oraz spółdzielczości rolniczej. W odbudowie tej funkcji upatrywano szansę na odrodzenie efektywności spółdzielczej i produkcyjnej wsi.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzyGrzybczak">Realizacja ustaw napotkała jednak na wiele barier i trudności. Przede wszystkim dotychczasowe, sięgające centralistyczno-nakazowego systemu sprawowania władzy, nawyki znacznej części administracji terenowej i centralnej zamienić trzeba na przywilej do demokratycznego rządzenia, do dzielenia się uprawnieniami, do konsultowania decyzji odnoszących się do rolnictwa i wsi. Po poprzednich okresach pozostał brak wiary w sens i możliwość działań zbiorowych. W minionych latach nie zrealizowane zostały przyznane rolnictwu decyzjami politycznymi dostawy ciągników, nawozów sztucznych, środków ochrony roślin. Nie był przestrzegany przepis o przyznaniu 30% udziału dla gospodarki żywnościowej w nakładach na gospodarkę narodową. Stale są trudności w utrzymaniu priorytetu dochodu wsi.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JerzyGrzybczak">Wszystkie te zjawiska rodzą w świadomości rolników przeświadczenie o nieskuteczności obroty ich interesów przez powołane do tego organizacje. Taki stan obciąża związek kółek rolniczych, związki i zrzeszenia branżowe i spółdzielczość rolniczą.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JerzyGrzybczak">Utrwaleniu pozycji tych organizacji wśród rolników nie sprzyja system informacji. Społeczeństwo niewiele wie o negocjacjach prowadzonych przez Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolnych w sprawie cen skupu artykułów rolnych, cen środków produkcji, reformy podatku rolniczego, ubezpieczeń majątkowych w rolnictwie itp. W konsekwencji jak wynika to z ekspertyzy przedstawionej nam przez doc. Andrzeja Piekarę, przeprowadzonej w oparciu o badania ankietowe wśród kadry kierowniczej gminnych związków rolników, kółek i organizacji rolniczych - indywidualni rolnicy uważają, że ochrona ich interesów społeczno-zawodowych nie jest w pełni zabezpieczona, że w lepszej sytuacji są pozostałe grupy zawodowe, że nie posiadają dostatecznego wpływu na decyzje dotyczące rolnictwa indywidualnego.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JerzyGrzybczak">Niepokój budzą odpowiedzi zawarte w ankietach na pytania dotyczące oceny istoty i roli społeczno-zawodowej kółka rolniczego w sołectwie. Tam, u podstaw zjawisk społecznych i gospodarczych, kółko rolnicze ma do odegrania szczególnie ważną rolę organizacji, która bezpośrednio powinna wywierać twórczy wpływ na rozwój produkcji na wsi. Na pytanie doc. A. Piekary, czy kółko rolnicze jest organizatorem i twórcą postępu społecznego i gospodarczego na wsi oraz czy spełnia rolę obrońcy interesów rolników - znaczna część respondentów odpowiedziała, że w bardzo małym stopniu. Opinię tę potwierdzają działacze chłopscy z wielu województw. Ich zdaniem kółka rolnicze nie potrafiły odnaleźć swego miejsca po powstaniu rad sołeckich, które pod wieloma względami spełniają tę samą funkcję co kółka rolnicze.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JerzyGrzybczak">Wraz z podjęciem działalności przez Inspekcję Robotniczo-Chłopską ustały funkcje kontrolne kółek rolniczych. Nie respektowany jest w praktyce przepis ustawy mówiący o obowiązku uzgadniania z kółkiem rolniczym planów kontraktacji przez przemysł.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JerzyGrzybczak">Wiele przykładów dowodzi, że kółka rolnicze nie odnalazły się jeszcze po kryzysie lat 1980–1982. Na ubezwłasnowolnienie kółek rolniczych w przeszłości złożyło się wiele przyczyn. Najpierw wyprowadzono z kółka rolniczego maszyny, sytuując je daleko od gospodarstwa. Następnie zabrano z kółek służby doradczo-instruktażowe dla rolników oraz inicjatywę szkolenia rolniczego, a także uprawnienia do kreowania wiejskiego planu produkcji rolniczej. W ostatnich latach usunięto ostatnią deskę, na której dryfowało kółko rolnicze, tj. dyspozycję funduszem rozwoju rolnictwa we wsi.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JerzyGrzybczak">Pozbawienie tej formy samorządu rolniczego walorów władczych i stanowiących we wsi było chyba głównym powodem opuszczenia tej organizacji przez znaczną liczbę rolników. Jak wiadomo do kółek rolniczych należy niewiele ponad 800 tys. rolników, a ubytek w ostatnich latach sięga ponad 600 tys. członków. Kółka rolnicze przestały być wystarczająco masową organizacją w stosunku do blisko 3 mln gospodarstw i 40 tys. sołectw. Te liczbowe przewartościowania sprawiły, że wiodącą liczebnie rzeszą członkowską w organizacji są gospodynie wiejskie, które obecnie stanowią blisko 2/3 liczby członków kółek rolniczych. Taka struktura członkowska narzuca więc potrzebę przeprofilowania działalności kółek rolniczych na sferę socjalno-bytową wsi, co jest z pewnością zgodne ze związkowym charakterem kółek rolniczych. W praktyce jednak prowadzić to może do dalszego odwracania się kółek rolniczych od sfery produkcyjnej w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JerzyGrzybczak">W systemie społeczno-zawodowych organizacji rolniczych ważna rola przypadła gminnym związkom kółek rolniczych. Na szczeblu gminnym koncentruje się najwięcej spraw związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Tu rodzi się najwięcej konfliktów na linii „urząd - obywatel”. Dlatego właśnie w gminie niezbędne było powołanie do życia takiego ogniwa samorządowego, które sprawowałoby autentyczną opiekę nad rolnictwem.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JerzyGrzybczak">Jak dotychczas mało jest przykładów potwierdzających podejmowanie przez gminny związek problemów nurtujących ogół rolników w gminie czy w konkretnej wsi. Nieczęsto też zdarza się, by gminne ogniwo samorządu wyprowadziło rolników z kłopotów wynikłych z zatargów z którąś z instytucji obsługi. Zbyt wiele takich spraw trafia do instancji politycznych i administracyjnych wyższych szczebli.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JerzyGrzybczak">Mała siła przebicia wynika z tego, że gminne związki kółek rolniczych nie stały się pełną reprezentacją interesów rolników w gminie. Poza kółkami rolniczymi i SKR uczestnictwo tych organizacji w gminnych związkach kółek i organizacji rolniczych jest minimalne. Generalnie nie należą do nich ogniwa związków branżowych, spółek rolnych i spółdzielczości obsługujących rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JerzyGrzybczak">Wypełnieniu zadań przez związki gminne nie sprzyja także ich techniczne wyposażenie. Prowadzone są one przeważnie przez jedną osobę, utrzymującą się najczęściej z prowizji uzyskanej z obrotu pisklętami, prowadzonego przez KGW. Zadania, jakie stoją przed tym organem samorządu daleko wykraczają poza siłę i możliwości osoby prowadzącej obecnie biuro związkowe. Toteż umocnienie gminnych związków kółek i organizacji rolniczych wymaga wielorakich działań. Przede wszystkim niezbędne są takie inicjatywy na szczeblu wsi i gminy, które zaświadczać będą o społecznej przydatności tej formy samorządu rolnego i budować mu niekwestionowany autorytet. Może to dotyczyć np. wody dla wsi, zagospodarowania trwałych użytków zielonych, gospodarki nasiennej, efektywności pracy służb weterynaryjnych oraz tych spraw, które wywołują konflikty i niezadowolenie na wsi.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JerzyGrzybczak">Dla umocnienia pozycji gminnych związków niezbędna jest także zmiana nastawienia gminnej administracji i uznania w tym organie kontrahenta potrzebnego do organizacji produkcji i wprowadzania postępu na wieś.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JerzyGrzybczak">Tu i ówdzie słyszy się, że chłopi dostali do ręki ustawę i nie potrafią z niej korzystać. Uważa się, że odnowa może dokonać się w sposób samoistny, w oparcia o akt prawny. Jest to pozbawione podstaw. Doświadczenia kółek rolniczych chociażby z okresu po 1956 r. pokazują, że dla urzeczywistnienia określonych idei potrzebny jest wysiłek organizatorski wsparty odpowiednim klimatem politycznym. Taki klimat jest potrzebny rolnikom. Nic nie zastąpi jednak ich inicjatywy i organizatorskiego wysiłku.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#JerzyGrzybczak">W istniejących aktualnie uwarunkowaniach niezbędne są w organizacjach związkowych predyspozycje do czuwania nad opłacalnością produkcji w rolnictwie i kreowania postępu. Powinny to robić zrzeszenia i związki branżowe.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#JerzyGrzybczak">W latach siedemdziesiątych związki i zrzeszenia branżowe zostały poddane różnym zabiegom biurokratycznym, ograniczającym ich autentyczną działalność i funkcje zawodowo-produkcyjne. Po 1980 r. zrozumiała więc była tendencja do odradzania samodzielności w działalności związków i zrzeszeń. Samodzielność nie powinna jednak oznaczać samotności. A tak przecież bardzo często się dzieje, że „każdy sobie rzepkę skrobie”, że zarówno związki kółek rolniczych, jak i zrzeszenia w pojedynkę szturmują gabinety naczelników, wojewodów, ministrów. Niestety, często w tych samych sprawach. Powie ktoś, że nikt nie broni zrzeszeniom branżowym wstępowania do kółek rolniczych. Ale w woj. chełmskim np. ani jedno zrzeszenie nie jest członkiem WZKiOR, nie uczestniczą one w ponad gminnych związkach, co w efekcie osłabia zdolność reprezentowania interesów rolników przez społeczno-zawodowe organizacje wsi. Nic więc dziwnego, że w jednym z opracowań przygotowanych na użytek Komisji Wsi i Rolnictwa Rady Krajowej PRON, na tle analizy istniejącej sytuacji pojawiło się nie pozbawione sensu pytanie: a może na wsi potrzebne jest porozumienie związków rolników i zrzeszeń branżowych.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#JerzyGrzybczak">Moim zdaniem, niepotrzebne są nowe struktury organizacyjne, lecz wypełnienie odpowiednią treścią już istniejących organizacji. Funkcje chłopskiego OPZZ powinny pełnić Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych oraz jego terenowe organy. Muszą one jednak wykazać więcej inicjatywy w kierunku zacieśnienia współdziałania ze związkami i zrzeszeniami branżowymi, uzgadniać z nimi wspólne stanowiska do rozmów z władzami. Wyczekiwanie ze strony związków kółek rolniczych na to, że może zrzeszenia i związki branżowe wreszcie przejdą do kółkowego systemu lub zostaną do tego zmuszone decyzjami administracyjnymi niczego nie rozwiąże. Utrzymywanie istniejących uprzedzeń i partykularyzmu nie wychodzi na dobre rolnikom i szkodzi ich interesom.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#JerzyGrzybczak">Jeżeli chodzi o ustawę Prawo spółdzielcze to działacze PRON zwracają uwagę, że zbyt wolno następuje proces centralizacji uprawnień, zwłaszcza w bankach spółdzielczych i innych organizacjach.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#JerzyGrzybczak">Sygnalizuje się także brak korelacji Prawa spółdzielczego z ustawą o radach narodowych w zakresie egzekwowania zadań wynikających z planu społeczno-gospodarczego. Wyraża się to w braku prawnych środków, przy pomocy których rada narodowa mogłaby wymagać od jednostek spółdzielczych realizacji zadań społeczno-gospodarczych, zgodnych z planem województwa, miasta czy gminy.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#JerzyGrzybczak">Brak spójności występuje pomiędzy art. 63 i 65 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego a art. 6 Prawa spółdzielczego odnoszącego się do likwidacji lub całkowitej zmiany działalności spółdzielni. Ustawa o systemie rad narodowych stwierdza, że decyzja w tej sprawie wymaga uzgodnienia z właściwą wojewódzką radą narodową lub działającym w jej imieniu wojewodą. Tymczasem Prawo spółdzielcze stanowi, że oświadczenie o celowości założenia czy likwidacji spółdzielni wydaje centralny związek po zasięgnięciu opinii odpowiedniego organu rady narodowej, przy czym odmowa wydania zaświadczenia o celowości może nastąpić tylko wówczas, jeżeli z oceny możliwości gospodarczych zakładanej spółdzielni wynika, że będzie ona mogła realizować zamierzone cele.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#JerzyGrzybczak">Ewentualne spory na tym tle rozpatruje sąd. Przy takiej konstrukcji terenowe organy administracji nie miałyby więc większego wpływu na tworzenie spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#JerzyGrzybczak">Wiele emocji i kontrowersji wywołuje art. 51 dotyczący trybu odwoływania członków zarządu za stwierdzone przez lustracje rażące naruszenia przepisów prawa lub statutu.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#JerzyGrzybczak">Komisja Wsi i Rolnictwa PRON stoi na stanowisku, iż nawet w świetle istniejących wątpliwości nie zachodzi potrzeba nowelizacji ustawy. Istniejące rozbieżności można usunąć w drodze wykładni Rady Państwa, stwierdzającej priorytet regulacji prawnej, wynikającej z ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego, a w przypadku art. 51, jak to proponuje Naczelna Rada Spółdzielcza - w drodze wykładni Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#JerzyGrzybczak">Generalnie stoimy na stanowisku, że zarówno ustawa o społeczno-zawodowych organizacjach rolników, jak i ustawa Prawo spółdzielcze nie straciły swej aktualności. Potrzebne jest jednak ciągłe upowszechnianie ich i konsekwentne wdrażanie do praktyki.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#JerzyGrzybczak">Minister rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej Stanisław Zięba:</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#JerzyGrzybczak">Zgodnie z planem pracy Rady Ministrów rząd ma obowiązek przedstawienia wypracowanego wspólnie ze społeczno-zawodowymi organizacjami rolników, stanowiska dotyczącego funkcjonowania tych organizacji w ramach systemu prawa.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#JerzyGrzybczak">Przystępując do realizacji tego zadania minister rolnictwa zorganizował wspólnie z przedstawicielami Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych oraz Naczelnej Rady Spółdzielczej kolegium ministerstwa poświęcone tej problematyce. W debacie wzięli również udział przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli oraz PZPR i ZSL.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#JerzyGrzybczak">W referatach wprowadzających, przygotowanych przez Krajowy Związek oraz Naczelną Radę Spółdzielczą przedstawiono pogląd, że zarówno Prawo spółdzielcze, jak i ustawa o społeczno-zawodowych organizacjach rolników stanowią szerokie, społecznie w pełni akceptowane umocowanie prawne dla działalności samorządowej na wsi. Ustawy przyznają szerokie uprawnienia społeczno-zawodowym organizacjom rolników, stwarzają podstawy do współdziałania z organami administracji państwowej, a także nakładają konkretne obowiązki. W obu referatach silnie podkreślono, że nie ma potrzeby ani możliwości nowelizowania tych ustaw. Jednocześnie jednak stwierdzono konieczność dokonania szerokich wykładni obu aktów normatywnych przez Radę Państwa i Sąd Najwyższy, a także dalszego doskonalenia aktów prawnych wykonawczych, stanowiących prawne instrumenty realizacji obu ustaw.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#JerzyGrzybczak">W trakcie debaty zarysowała się pewna niejednorodność pomiędzy poglądami i konkluzjami zawartymi w referatach wprowadzających a wypowiedziami dyskutantów. Przede wszystkim zarzucano, że w materiałach nieproporcjonalnie wyważono płaszczyzny ocen wobec działalności samorządowej na wsi. W związku z tym sprawozdania okazały się zbyt optymistyczne w stosunku do rzeczywistości. Jest charakterystyczne, że dzisiejsze wypowiedzi na komisji potwierdzają ten stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#JerzyGrzybczak">W trakcie debaty podkreślano również, że nikła znajomość Prawa spółdzielczego oraz ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników zarówno wewnątrz tych organizacji, jak i w administracji rolnej i gospodarczej stanowi istotną barierę dla rozwoju różnych form samorządowej aktywności środowiska wiejskiego. Zwracano również uwagę na rozdźwięk pomiędzy zakresem uprawnień i obowiązków poszczególnych organizacji społeczno-zawodowych. Same kolektywy skłonne są do maksymalizowania przyznawanych im ustawowo uprawnień i minimalizowania nałożonych na nie obowiązków, co wyraźnie osłabia poczucie odpowiedzialności. Stwierdzono, że często partykularny, grupowy interes bierze górę nad szerszym interesem społecznym. Organizacjom spółdzielczym zarzucano, że ich członkowie nie są skłonni do utożsamiania swoich interesów indywidualnych z interesem całej spółdzielni. Podano wiele przykładów ilustrujących tę tezę, a m.in. przykład spółdzielni ogrodniczej, która splajtowała tylko dlatego, że jej członkowie nie chcieli wyasygnować stosunkowo niewielkich funduszy, które mogłyby wyprowadzić organizację z gospodarczego impasu.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#JerzyGrzybczak">Nie w pełni klarownie układa się współdziałanie pomiędzy poszczególnymi organizacjami samorządowymi na wsi. Niektóre związki plantatorów i hodowców unikają jakiejkolwiek współpracy z gminnym związkiem rolników, kółek i organizacji rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#JerzyGrzybczak">Formułowano jeszcze wiele innych uwag krytycznych wskazujących zarazem na możliwości sprawniejszego wykonania zadań ustawowych przez organizacje samorządowe na wsi. Wskazano również na istotne pozytywy w działalności samorządu wiejskiego. Posługiwano się przykładami rozmaitych nowych rozwiązań, inicjatyw i metod działania takich jak m.in. konkursy, pokazy, wycieczki. Pozytywnie oceniono porozumienia zawarte pomiędzy administracją państwową i kierownictwem organizacji społeczno-zawodowych rolników w sprawie służby rolnej. Wskazano również pozytywne przykłady współdziałania między związkami spółdzielczymi i administracją państwową. Efektem tego współdziałania jest m.in. stabilność kontraktacji, zabezpieczenie w surowce dla przetwórni itd.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#JerzyGrzybczak">Stopień sprawności organizacyjnej poszczególnych organizacji społeczno-zawodowych rolników jest na terenie kraju bardzo zróżnicowany. Przeważają przykłady pozytywne. Zdarzają się jednak sytuacje, w których działalność organizacji samorządowych zasługuje na jednoznacznie negatywną ocenę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BolesławStrużek">Chciałbym prosić ministra o uzupełnienie informacji na temat współpracy pomiędzy poszczególnymi organizacjami społeczno-zawodowymi rolników a ministerstwem. Jak rząd ocenia możliwość doskonalenia i rozwijania tej współpracy? Jak realizowane są upoważnienia ustawowe do zlecania organizacjom społeczno-zawodowym niektórych zadań pozostających obecnie w gestii administracji?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BolesławStrużek">Minister rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej Stanisław Zięba:</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#BolesławStrużek">Siłą rzeczy mogę przedstawić tutaj opinię administracji, która nie musi się w pełni pokrywać z opinią organizacji społeczno-zawodowych. Według naszej oceny współpraca z Krajowym Związkiem Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych rozwija się prawidłowo i obejmuje coraz więcej płaszczyzn życia gospodarczego i społecznego wsi. Wypracowujemy wspólne stanowisko w podstawowych kwestiach ze sfery ekonomiki, organizacji, oświaty i postępu naukowego w rolnictwie. Odbywamy wspólne debaty z udziałem przedstawicieli organizacji społeczno-zawodowych, na których z reguły jesteśmy poddawani surowej krytyce za warunki ekonomiczne w rolnictwie oraz brak środków produkcji. Chcielibyśmy, aby w przyszłości w debatach tych rząd był reprezentowany szerzej, a więc nie tylko przez ministra rolnictwa, lecz również przedstawicieli innych resortów odpowiedzialnych za zaopatrzenie rolnictwa w środki produkcji.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#BolesławStrużek">Podejmujemy wspólne inicjatywy zmierzające do systemowego rozwiązania spraw wsi. Wspomniane już porozumienia w sprawie służby rolnej chcemy rozszerzyć na różne kwestie organizacji produkcji rolnej i ekonomiki rolnictwa. Jednym z najbardziej pilnych zadań jest przeciwdziałanie rozdrobnieniu pól w ramach gospodarki indywidualnej. Tylko w ten sposób będziemy mogli stworzyć normalne warunki rozwoju gospodarstwom średnim i drobnym.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#BolesławStrużek">Rząd zapewnił sobie obecność i współudział w realizacji wszystkich najważniejszych zadań i inicjatyw Krajowego Związku Rolników. Biorąc udział w obradach gremiów kierowniczych tej organizacji mamy możliwość w imieniu rządu prezentowania wszystkich najważniejszych problemów rolnictwa. Stworzyliśmy w ten sposób spójny system wczesnego ostrzegania o najistotniejszych niebezpieczeństwach i o podejmowanych przez rząd decyzjach. Harmonijnie układa się również współpraca rządu ze spółdzielczością rolniczą. Odbywamy wspólne posiedzenia z kierownictwem Centralnego Związku Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, Centralnych Związków Spółdzielczości Ogrodniczej i Mleczarskiej. Wypracowaliśmy też zadowalające obie strony formy współdziałania z organizacjami plantatorów i hodowców. Zapewnia nam to wczesny dopływ informacji o określonych trendach produkcyjnych i możliwość podejmowania bieżących decyzji. Jako przykład niech posłuży wczesne zasygnalizowanie zagrożeń w produkcji buraków cukrowych i podjęte wspólnie ze Związkiem Plantatorów działania uprzedzające kampanię wiosenną.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#BolesławStrużek">Administracja wykorzystuje upoważnienie ustawy do zlecania niektórych zadań organizacjom społeczno-zawodowym rolników. Sądzę, że współpraca w tej formie, w sferze działalności społecznej, ekonomicznej i oświatowej ma duże perspektywy rozwoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewSkrzywanek">Zarówno Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, jak i Naczelna Rada Spółdzielcza wnioskują o wykonanie delegacji ustawowej do wydania rozporządzenia Rady Ministrów określającego formy pomocy dla społeczno-zawodowych organizacji rolników. Czy rząd zamierza zrealizować tę delegację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławZięba">Nie ma żadnych przeszkód formalnych do wydania takiego rozporządzenia. Bliższych informacji w tej sprawie będę mógł jednak udzielić dopiero po skonsultowaniu z Biurem Prawnym Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzOlesiak">Z dotychczasowych wypowiedzi wynika, że współdziałanie między kółkami rolniczymi i administrację rolną na szczeblu centralnym układa się nieźle. Zasadniczą sprawą jest jednak jak ten problem wygląda w terenie? Jak ustawa o społeczno-zawodowych organizacjach rolników jest realizowana w terenie? W jakim stopniu samorząd rolników jest partnerem dla administracji? Jakie są przeszkody na drodze zacieśniania związków i rozwijania współpracy między nim a administracją?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KazimierzOlesiak">Musimy również zastanowić się, czy przedstawione materiały dają odpowiedź na pytanie, jak realizowane są art. ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników. Musimy na to znaleźć odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefKiełb">Spróbuję odpowiedzieć na pytania postawione przez przewodniczącego komisji. Wątpię czy odpowiedzi te znajdziemy w materiałach resortu rolnictwa i właściwych organizacji społecznych. Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że znam materiały na ten temat przygotowane przez Komisję Wsi i Rolnictwa Rady Krajowej PRON.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JózefKiełb">Materiały Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych nie zawierają ani jednego zdania odpowiedzi na sformułowane przed chwilą pytania. Nie wiadomo, w jakim stopniu realizowany jest zwłaszcza przepis zawarty w art. 6 ust. 2 ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników, dotyczący prawa wnoszenia przez związek sprzeciwu wobec decyzji władz administracyjnych z rządem włącznie. To samo dotyczy art. 7 określającego tryb postępowania pojednawczego w przypadku zaistnienia sporu, a także art. 8 traktującego o rozstrzyganiu sporów za pośrednictwem arbitrażu społecznego. W materiałach nie znajdujemy również ani słowa nt. korzystania z prawa do organizowania przez związek akcji protestacyjnych. Nie bójmy się tego terminu. W ustawie zapisaliśmy takie prawo, kierując się bardzo bolesnym doświadczeniem społeczno-politycznym naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JózefKiełb">Czy przepisy te, zwłaszcza w ostatnich latach, były realizowane? Nie. Dlatego tak wiele rozczarowania i rozgoryczenia, zarówno u tych, którzy do kółek rolniczych jeszcze należą, jak i u tych, którzy z nich odeszli. Stanowi to podstawę formułowania zarzutów o fasadowości organizacji kółkowej oraz o niechęci władzy do realizacji przyjętych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JózefKiełb">I druga gorzka uwaga. Czytając materiał Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych napotykamy często na sformułowania, np. na str. 1, 3, 19, sprawiające wrażenie, że autorzy wyrażają się bardzo dyplomatycznie, popadając czasami w zwyczajny oportunizm. Pytanie skąd to się bierze. Nasuwa się przypuszczenie, że albo nie znają faktów, albo nie mają odwagi o nich mówić. Oto przykład tej dyplomacji. Na str.18 mówi się o postępującej dekapitalizacji kółkowego majątku trwałego, a jednocześnie stwierdza się, że mimo to w kółkach rolniczych ma miejsce postęp techniczno-organizacyjny. Jakim cudem?</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JózefKiełb">Zasługą działaczy związku jest wprowadzenie nowych statutów w gminnych ogniwach związku. Nie było to łatwe. Proces ten dokonywał się w bardzo ostrej walce politycznej. Zarejestrowane zostały wszystkie gminne związki kółek i organizacji rolniczych. Konstrukcja utrwaliła się. Wydaje się jednak, że wszyscy, którzy pracowali przy jej budowie bardzo się tym zmęczyli. Nasuwa się też pytanie, czy inni, łącznie z administracją centralną, również nie zmęczyli się związkiem.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JózefKiełb">Gorzkie rozczarowanie działaczy kółkowych powoduje postawa władz. Chcieliby oni wiedzieć dlaczego władze nie raczą odpowiadać na protesty związku ogłaszane w prasie. Jest to przejaw antypartnerskiego traktowania kółek rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JózefKiełb">Na dobrą sprawę można pominąć prawie całość materiału opracowanego przez Krajowy Związek. Najważniejsze są dwie konstatacje zawarte na str. 23, oceniające stopień realizacji ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#JózefKiełb">Od pewnego czasu rysuje się bardzo groźne niebezpieczeństwo konfliktu między kółkami rolniczymi a radami sołeckimi, chociaż członkowie rad sołeckich są jednocześnie członkami kółek rolniczych. Również radni w większości gminnych i wojewódzkich rad narodowych nie czują się, mimo że są, członkami kółek rolniczych. Wyjściem z tej sytuacji byłoby utworzenie w radach narodowych kół grupujących członków kółek rolniczych. Grupy takie powinny uzyskać daleko idącą pomoc ze strony kółek rolniczych. Jest to jednak nierealne, ponieważ w gminnym związku kółek rolniczych na etacie pracuje tylko 1 osoba, a radca prawny obsługuje kilka gminnych związków.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#JózefKiełb">Jeśli konfliktu między kółkami rolniczymi a radami sołeckimi i radami narodowymi nie uda się rozstrzygnąć, to do tej gorzkości wynikającej z braku współpracy między kółkami rolniczymi a administracją, dojdzie jeszcze jedna porcja. Trudno będzie wówczas oczekiwać, by kółka rolnicze mogły reprezentować skutecznie społeczno-ekonomiczne interesy wsi i rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#JózefKiełb">Na posiedzeniu Zespołu Samorządowego Rady Krajowej PRON wielokrotnie dyskutowaliśmy nt. kontaktów kółek rolniczych z rolniczymi zrzeszeniami branżowymi. W wielu województwach zrzeszenia nie mają nic wspólnego ze związkiem. Do tej pory nie udało się doprowadzić nawet do powstania ciał konsultacyjnych, nie mówiąc już o spełnianiu przez nie funkcji koordynacyjnych. Pojawiła się natomiast tendencja do tworzenia centralnej struktury, czegoś w rodzaju chłopskiego OPZZ. Mam przed sobą taki materiał, z którego wynika, że na szczeblu centralnym odpowiednią czapkę już utworzono. Być może będzie można się nawet nią kłaniać.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#JózefKiełb">Dlaczego tak trudno nawiązać kontakt między kółkami rolniczymi i zrzeszeniami branżowymi? Ciąży przeszłość. Szczególnie ciężki jest garb ubezwłasnowolnienia zrzeszeń przez etatowy aparat kółek rolniczych. Ma miejsce umiejętne napuszczanie działaczy zrzeszeń na działaczy kółkowych. Jeśli mimo wszystko tu i ówdzie widoczne są przejawy pewnych nieśmiałych kontaktów, to tylko dlatego, że podstawowa masa członkowska obu organizacji jest ta sama. Wyżej natomiast toczą się targi, wzajemne straszenie się, podgryzanie itp.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#JózefKiełb">Nie byłbym sobą, gdybym nie zwrócił uwagi na fakt, że na str. 3 informacji przedłożonej przez zrzeszenia znalazłem sformułowanie będące swego rodzaju pochwałą pod własnym adresem. Wskazuje się mianowicie, że administracja państwowa wysoko ocenia działalność zrzeszeń. Cóż, administracja powinna wychodzić naprzeciw postulatom zrzeszeń, ponieważ reprezentują one interesy rolników.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#JózefKiełb">Naczelnym reprezentantem rolników jest Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Jeśli w związku tym nie uczestniczą zrzeszenia branżowe, to administracja państwowa musi rozmawiać także z nimi. W ten sposób jednak dzielimy, a nie łączymy. A według starej maksymy - jak się podzieli, to łatwiej później rządzić. Nie jest to zarzut pod adresem ministra rolnictwa. Nie on jest odpowiedzialny za nawiązanie współpracy i partnerskich kontaktów między kółkami rolniczymi i zrzeszeniami branżowymi.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#JózefKiełb">Kilka uwag nt. ustawy Prawo spółdzielcze. W moim przekonaniu centralne i wojewódzkie związki spółdzielcze w trakcie wdrażania tej ustawy nie dołożyły starań, by należycie umocnić samorząd spółdzielczy, tak aby mógł on stanowić trwałe zabezpieczenie interesu społecznego. Samorząd spółdzielczy powinien być równorzędnym partnerem dla prezesa, nawet takiego, który ma najrozleglejsze wpływy i koneksje. Teraz rozpoczął się lament, narzekanie na samowolę prezesów. Jednocześnie żąda się zwiększenia uprawnień związków wojewódzkich i centralnego, np. chcą, aby nadać im prawo odwoływania prezesów zarządów. Wydaje się, że centralny i wojewódzkie związki wpadły we własną pułapkę. Zamiast stworzyć silnego kontrolera w postaci samorządu spółdzielczego, chcą zwiększyć uprawnienia administracji. Tego typu postulaty formułowane są nawet na forum wojewódzkich zespołów poselskich.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#JózefKiełb">Najgłośniej, najintensywniej dążą do ograniczenia samorządu spółdzielczego spółdzielczość ogrodnicza i samopomocowa. Najsłabiej tego rodzaju tendencje występują w spółdzielczości mleczarskiej. Mleczarze twierdzą, że ostatnia ustawa zaktywizowała członków ich spółdzielni. Niechęć większości członków gminnych spółdzielni „Samopomoc Chłopska” do tej organizacji wynika stąd, że nie mają oni w niej prawie nic do gadania. Prawo spółdzielcze stworzyło możliwość zwiększenia roli członków spółdzielni. Bardzo szybko uświadomili to sobie członkowie rolniczych spółdzielni produkcyjnych. Wojewódzkie związki zrozumiały, że nie da się dalej zarządzać rolniczymi spółdzielniami produkcyjnymi za pomocą starych metod. Przed samowolą prezesów zarządów najskuteczniej chroni silny samorząd spółdzielczy.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#JózefKiełb">Wniosek. Obie ustawy, tj. ustawa o społeczno-zawodowych organizacjach rolników oraz ustawa Prawo spółdzielcze nie powinny być nowelizowane. Ta chęć szybkiego nowelizowania aktów prawnych jest jednym z naszych podstawowych grzechów. Jak tylko coś nie wychodzi dlatego, że zabrakło siły przy realizacji, zaraz chcemy zmieniać prawo. W ten sposób znajdujemy alibi dla własnej niemocy. Nieporozumienia i wątpliwości wyłaniające się w trakcie realizacji należy rozstrzygnąć w drodze interpretacji, ale dokonywanej przez organy do tego powołane, tj. Radę Państwa i Sąd Najwyższy, a nie zainteresowane resorty. Przepisy obu ustaw powinniśmy konsekwentnie wdrażać w życie. Rolników i członków kółek rolniczych należy uczyć korzystania z uprawnień zawartych w tych ustawach, zachęcać ich do odwagi, także w oparciu o bezprecedensowe przykłady. Przedstawiciele władzy powinni się natomiast nauczyć respektowania prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZdzisławZambrzycki">Na wstępie chciałbym podziękować za inicjatywę rozpoczęcia szerokiej dyskusji na temat realizacji obu ustaw. Zwiększy to znacznie społeczne zainteresowanie ocenianymi dziś ustawami, co przyczyni się do ich ugruntowania.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ZdzisławZambrzycki">W ostatnich dniach stawiałem sobie często pytanie, w jakim stopniu toczące się dyskusje dotyczą oceny realizacji ustaw, jakim zaś oceny działalności organizacji rolniczych i spółdzielczych. W moim przekonaniu zasadniczym tematem dzisiejszego posiedzenia powinna być ocena realizacji ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników oraz ustawy Prawo spółdzielcze. Tymczasem w wielu dyskusjach z elementami oceny tych ustaw przeplatają się elementy oceny funkcjonowania organizacji rolniczych. Ponieważ są one wyrwane z kontekstu odnosi się niekiedy wrażenie, że organizacje spółdzielcze i kółka rolnicze wypadają w tych ocenach nie najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#ZdzisławZambrzycki">W moim wystąpieniu skoncentruję się na ocenie ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników. Ustawa ta weszła w życie 3 lata temu, ale praktyczny okres jej wdrażania jest znacznie krótszy. Pierwsze pół roku przeznaczyliśmy na druk i rozprowadzanie tekstu ustawy. Przepisy wykonawcze ukazały się w rok po wydaniu ustawy. Następnie miał miejsce gigantyczny proces rejestrowania ponad 30 tys. organizacji kółkowych. Trwał on prawie półtora roku.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#ZdzisławZambrzycki">Większość opinii formułowanych dziś o ustawie opiera się na analizach i badaniach naukowych opisujących stan sprzed roku i więcej. Dziś obraz jest inny. Ku końcowi zbliża się kampania sprawozdawczo-programowa w kółkach rolniczych. Odbyło się ponad 70 tys. zebrań w kółkach rolniczych i kołach gospodyń wiejskich. Ich uczestnikami byli przecież rolnicy. Również z tego punktu widzenia trzeba patrzeć na realizację ustawy. Jak to niektórzy określają, działamy na pierwszej linii frontu. Od rolników przyjmujemy uwagi dotyczące polityki rolnej państwa, socjalnych problemów wsi itp. Jednocześnie informujemy, tłumaczymy. Rolnicy naciskają na nas, a my nacisk te przenosimy do góry.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#ZdzisławZambrzycki">Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych dopracował się własnej oceny stanu realizacji ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników. Zawarliśmy tę ocenę w kilku punktach:</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#ZdzisławZambrzycki">- Ustawa jest bezsprzecznie elementem odnowy życia społeczno-politycznego i gospodarczego w naszym kraju. Daje takie możliwości. Sformułowane w niej tendencje rozwijane są w wielu innych dokumentach.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#ZdzisławZambrzycki">- Ustawa jest również niewątpliwie elementem polityki rolnej, kreowanej przez obie partie.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#ZdzisławZambrzycki">- W ustawie znalazł wyraz ogromny dorobek wielu działaczy kółek rolniczych i związków branżowych. Nigdy w historii Polski nie mieliśmy takiego prawa. Na wsi określa się je mianem małej konstytucji chłopskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#ZdzisławZambrzycki">- Jak wynika z ustawy Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolników jest naczelnym reprezentantem rolników indywidualnych. Umożliwia to jednolitą prezentację opinii wsi w wielu zasadniczych kwestiach. Stanowi to treść naszej codziennej działalności. Ogromna większość naszych opinii jest zbieżna z opiniami i ocenami związków branżowych. Jestem gotów przedstawić drogi, którymi dochodzimy do tej zgodności.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#ZdzisławZambrzycki">- Być może stopień realizacji ustawy powinien być większy. Napotykamy jednak na liczne hamulce i bariery. Zbyt często opinie wypracowywane ogromnym nakładem sił, przy współudziale wielu szeregowych członków naszej organizacji, nie są przyjmowane przez organy administracji państwowej do realizacji. Administracja państwowa realizuje tylko te postulaty, które pokrywają się z jej ocenami, w przeciwnym razie opinie nasze są odrzucane. Na wielu płaszczyznach dochodzi do konfliktów, np. przy rozdziale ciągników. Jesteśmy przekonani, że realizacja ustawy byłaby lepsza, gdyby administracja państwowa w większym stopniu uwzględniała opinie i postulaty związku.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#ZdzisławZambrzycki">Wiedza o ustawie o organizacjach społeczno-zawodowych rolnictwa jest daleko niewystarczająca. Broni się stare, niedociągnięcia tłumaczy się nieznajomością prawa. Jest to dla wielu bardzo wygodne.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#ZdzisławZambrzycki">Trzeba podkreślić, że w środkach masowego przekazu poświęca się bardzo mało uwagi tej ustawie. Jeśli już mówi się o niej, to ukazuje się przede wszystkim niedociągnięcia, a nie wyjaśnia, jakie pozytywne rezultaty mogą być uzyskane w wyniku realizacji ustawy. Nie ma w prasie rzetelnej informacji co się dzieje w poszczególnych kółkach rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#ZdzisławZambrzycki">Statystyka jak zawsze popełnia błędy. Rozdziela się organizacje kółek rolniczych od kół gospodyń wiejskich i mówi, że kółka rolnicze mają tylko 800 tys. członków. Przecież koła gospodyń wiejskich są jednym z elementów kółek rolniczych i zrzeszają one poważną liczbę kobiet.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#ZdzisławZambrzycki">Ograniczenie działalności gospodarczej kółek rolniczych nie wpłynęło dodatnio na samodzielność tej organizacji. Nie ma potrzeby tworzenia pewnego rodzaju czapki nad kółkami rolniczymi i związkami branżowymi. Trzeba natomiast dążyć do zbliżenia obu tych organizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławDerda">Jaki jest układ stosunków pomiędzy władzą a spółdzielcami na samym dole. Władza niepokoi się, czy spółdzielnie nie mają za dużo samodzielności.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#StanisławDerda">Prawo spółdzielcze stawia na pierwszym miejscu interesy członków spółdzielni, producentów, a potem interesy władzy. Jeżeli spółdzielnia produkcyjna pracuje dobrze, to również i w stosunku do władzy dobrze wykonuje zadania.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#StanisławDerda">Spółdzielnie rolnicze na wsi mają przede wszystkim tworzyć lepsze warunki życia swoim członkom, wpływać na postęp techniczny i chyba robią to. Mamy wiele przykładów, że chłopi indywidualni wzorują się na osiągnięciach spółdzielni np. w zakresie stosowania środków ochrony roślin czy też wprowadzania nowych odmian w produkcji roślinnej.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#StanisławDerda">Spółdzielnie często pomagają naczelnikom gmin w rozwiązywaniu wielu problemów społecznych i gospodarczych. Zdarzają się przypadki różnego rodzaju zwyrodnień i niedociągnięć w działalności spółdzielczej, ale przecież są komisje rewizyjne, sądy, które mogą podjąć odpowiednie postanowienia.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#StanisławDerda">Prawo spółdzielcze jest dobre i trzeba czynić wszystko, ażeby było w pełni realizowane.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#StanisławDerda">Trzeba dążyć do tego, aby spółdzielnie były silne i samodzielne. Należałoby dopuścić, aby producenci mogli deponować wkłady finansowe w spółdzielni, będzie ona wtedy silniejsza.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#StanisławDerda">Obecnie mamy taką sytuację, że samorząd sołecki dysponuje środkami finansowymi, a kółka rolnicze nie. Wobec tego samorząd dyktuje podstawowe kierunki działania, co kiedyś czyniły kółka rolnicze.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#StanisławDerda">Do obsługi organizacji rolniczych powołuje się często młodych ludzi bez doświadczenia, a przecież powinni to być ludzie o wysokich kwalifikacjach, którzy znają się na problemach wsi. Może nawet należałoby obsadzać te stanowiska na podstawie konkursów.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#StanisławDerda">Uważam, że nie ma potrzeby nowelizowania ustawy Prawo spółdzielcze, należy tylko konsekwentnie wprowadzać ją w życie i przestrzegać zawarte w niej postanowienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzOlesiak">W dyskusji zgodnie potwierdza się opinię, że nowelizacja tych ustaw nie jest konieczna, natomiast niezbędne są wysiłki na rzecz konsekwentnego wdrażania ich.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KazimierzOlesiak">Zastanowić należałoby się, na ile rolnik czuje, że spółdzielnia broni jego interesów? Czy nadesłane materiały są wystarczające i odpowiadają na te podstawowe pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamStadnik">Spółdzielnia mleczarska, działająca na moim terenie dba tylko o realizację planów produkcyjnych, a nie respektuje uwag i opinii spółdzielców. Wielokrotnie domagaliśmy się zmiany kryteriów oceny jakości mleka, zmian w kalkulacji jego cen. Opinie nasze nie były jednak brane pod uwagę. Szturmowaliśmy do wszystkich szczebli, ale bez rezultatu. Musieliśmy wysoko sięgać, ażeby doprowadzić do powołania laboratorium odwoławczego. Nie czujemy, aby spółdzielnia broniła interesów spółdzielców. Wydaje się, że gdyby sprzedawano mleko przedsiębiorstwu państwowemu, to sytuacja nasza byłaby taka jak obecnie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AdamStadnik">Wojewódzkie spółdzielnie podejmują decyzje bez zasięgania opinii rady spółdzielczej. Zarząd spółdzielni wysuwa wnioski co do obsady władz terenowych, a rada spółdzielcza jest chyba tylko po to, żeby zatwierdzać premie prezesowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KrzysztofStempień">Materiały nadesłane na dzisiejsze posiedzenie przez poszczególne organizacje i związki spółdzielcze pozostawiają wiele do życzenia. Nie znaleźliśmy tam odpowiedzi na podstawowe pytania, a jeżeli, to tylko ukryte głęboko w tekście. Pomiędzy poszczególnymi materiałami są rozbieżności. W tych warunkach materiały te powinny być jeszcze raz opracowane.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#KrzysztofStempień">Zgadzam się z opinią wyrażoną w dyskusji, że należy podjąć wszelkie możliwe działania na rzecz pełnej realizacji tych ustaw, zamiast je nowelizować.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#KrzysztofStempień">Padło pytanie, czy rolnik czuję, że spółdzielnia broni jego interesów. Rolnik czuje się w spółdzielni jak atrapa. Prawda, że wszystko zależy od ludzi, ich uczciwości i zadań, jakie sobie stawiają. Realizacja ustawy nie daje jeszcze odczuć, że spółdzielnia broni interesów swoich członków.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#KrzysztofStempień">Wiele niedociągnięć tłumaczy się tym, że to reforma gospodarcza przeszkadza w osiągnięciu pełnych efektów zamierzonych w ustawie. Nie jest to prawda. Rolnik oczekuje jak najszybciej postępu w organizacji produkcji, pomocy w jej realizacji, sprawiedliwego podziału pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WładysławOgara">Zgadzam się z wypowiedzią posła K. Stempnia co do oceny nadesłanych do komisji materiałów. Jest tych materiałów bardzo dużo, ale zawierają one mało konkretów. Nie należy przesyłać komisji tak obszernych opracowań, a raczej rzeczową i krótką syntezę.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WładysławOgara">Przed 1980 r. kółka rolnicze dysponowały funduszem rozwoju rolnictwa, obecnie funduszem tym dysponuje samorząd sołecki.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WładysławOgara">Nikt się nie liczy z kółkami w gminie, a często nawet miejscowy sołtys. Jeśli tak jest, to ustawa nie spełniła swojej roli.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WładysławOgara">Organizacje polityczne w terenie powinny wspierać działania kółek rolniczych. Zdarza się często, że na zebraniach kółek rolniczych nie ma przedstawicieli organizacji politycznych.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WładysławOgara">W materiałach podaje się przykłady, że kółka rolnicze sprzedają często maszyny, których zużycie wynosi 30 czy 40%. Nie zastanawiają się czym będą pracować, skąd uzyskają nowe maszyny? Gdzie jest wobec tego rada spółdzielcza, która pozwala na podejmowanie takich decyzji.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#WładysławOgara">Istnieje wiele spółdzielni kółek rolniczych, które nie dysponują prawie żadnym kapitałem. Bank Odmawia udzielenia im kredytu, gdyż są niewypłacalne. Jeżeli do tego dojdzie jeszcze zła gospodarka, to sytuacja takiego kółka jest godna pożałowania. Nie zawsze należycie układa się współpraca pomiędzy kółkiem rolniczym a kołem gospodyń wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#WładysławOgara">Nadal nie rozwiązana jest sprawa budowy magazynów dla gminnych spółdzielni. Gminne spółdzielnie nie podejmują odpowiednio intensywnych działań w tym zakresie. Sam byłem świadkiem, że na placu budowy leżało rozgrzebane wapno, a spółdzielcy zwracali się do posła, ażeby im pomógł przy budowie magazynu.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#WładysławOgara">Wiele problemów musi być jednak rozwiązanych centralnie, nie wszystko mogą załatwić same spółdzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BożenaSnaza">W ocenie organizacji spółdzielczych nieprawidłowo ukształtowane zostały proporcje podziału zysku. Część zysku odprowadzana do budżetu państwa w formie podatku dochodowego nadmiernie uszczupla fundusz rozwoju przedsiębiorstw spółdzielczych. W tej sytuacji spółdzielnie „Samopomocy Chłopskiej” nie są w stanie zrealizować zapotrzebowania społecznego na różnego rodzaju inwestycje o charakterze usługowym, a zwłaszcza wybudować sklepy branżowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#NorbertAleksiewicz">Podzielam wypowiadaną tu dzisiaj opinię, że żadnej z dwóch rozpatrywanych dzisiaj ustaw nie należy nowelizować. Nie oznacza to, że objęta regulacją materia nie wymaga doskonalenia.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#NorbertAleksiewicz">Zaprezentowano nam dzisiaj wiele dokumentów sformułowanych w sposób wysoce dyplomatyczny i omijających konkrety. Tymczasem wszyscy tutaj Chcielibyśmy wreszcie otrzymać informacje na tyle konkretne, by móc sobie wytworzyć kompleksowy obraz funkcjonowania organizacji samorządowych na wsi.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#NorbertAleksiewicz">Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych korzystał w ostatnich latach z różnych przewidzianych ustawą form nacisku na organy administracji i przemysł. Prowadziliśmy mediacje, występowaliśmy ze sprzeciwami i protestami. Skutki tych działań nie zawsze były takie, jak należało oczekiwać. Niekiedy bagatelizowano nasze wystąpienia i uchylano się od wiążących odpowiedzi i deklaracji. W tej sytuacji nasuwa się jednak ogólna konkluzja. Pozostawiając materię ustawową, która w zgodnej ocenie nie wymaga dalszego doskonalenia, należy umacniać ruch samo rządowy na wsi. Najważniejszy jest tutaj szczebel podstawowy, a więc wszystkie organizacje rolnicze działające w gminie i na wsi.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#NorbertAleksiewicz">Rady sołeckie przejęły ostatnio fundusze z kółek rolniczych. Na wsi często mówi się o radach sołeckich, jako o „radach za pieniądze”. Kółka rolnicze zostały niewątpliwie osłabione tą decyzją i straciły, w wielu przypadkach, poczucie własnego znaczenia i racji bytu. Musimy zrobić wszystko, aby ten czysto ekonomiczny układ nie podważył przyjętych w ustawie założeń ruchu samorządowego na wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BolesławStrużek">Nasza komisja ponosi dużą odpowiedzialność za prawidłowe ustosunkowanie się do dokumentów będących swoistym sprawozdaniem z działalności organizacji społeczno-zawodowych na wsi.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#BolesławStrużek">Odbudowywując ruch samorządowy na wsi uchwalono ustawy i przeprowadzono różnego rodzaju pociągnięcia organizacyjne mające na celu formalne dostosowanie istniejących już organizacji do nowego układu. Mamy jednak świadomość, że treść tych ustaw, niejako ich istota, nie jest w pełni wykorzystana i wdrożona w życie. Można by powiedzieć, że nie funkcjonuje jeszcze „duch ustaw”. W tej sytuacji odpowiedzialność naszej komisji ulega zwielokrotnieniu. Musimy zrobić wszystko, by dobrze przygotować projekt Uchwały Sejmu w tej sprawie. Przede wszystkim więc wydaje się, że materiały przygotowane przez poszczególne organizacje muszą wpłynąć do Sejmu w innej postaci niż ta, którą dostarczono na posiedzenie komisji. Powinny być bardziej przejrzyste, a zarazem syntetyczne. Kilka materiałów dostarczonych przez spółdzielczość należy zastąpić jednym, za który odpowiadałaby Naczelna Rada Spółdzielcza. Jeden też materiał powinien wpłynąć z Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. W tym przypadku sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, zważywszy że krajowy związek nie może reprezentować stanowiska poszczególnych zrzeszeń branżowych. Chciałbym jednak przypomnieć, że Sejm będzie rozpatrywał również trzeci dokument zawierający społeczną ocenę realizacji planu rozwoju rolnictwa. W tym właśnie dokumencie mogłyby swoje uwagi zamieścić zrzeszenia branżowe.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#BolesławStrużek">Podzielamy opinię, zgodnie z którą ocena ruchu samorządowego na wsi wypada najlepiej na szczeblu centralnym, gorzej na wojewódzkim, a najgorzej w podstawowym. W tej sytuacji konieczna staje się praca od podstaw w dosłownym tego słowa znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#BolesławStrużek">W projekcie uchwały powinniśmy wystąpić z wnioskiem o określenie przez Radę Ministrów form pomocy dla organizacji społeczno-zawodowych rolników. Chodzi tutaj o rozwiązania systemowe. Dotychczas bowiem pomoc przyznawana jest ad hoc w miarę przekazywania organizacjom społeczno-zawodowym określonych zadań. Należy utrzymywać i poszerzać cenne kontakty zrzeszeń branżowych z przemysłem odbierającym surowce rolnicze i wytwarzającym środki produkcji dla rolnictwa. Już obecnie widać pierwsze przykłady świadczące pozytywnie o współpracy tego rodzaju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WalentyMaćkowiak">Materiały przedstawione na dzisiejsze posiedzenie komisji nie zostały odpowiednio opracowane. Są zbyt obszerne, rozproszone w wielu dokumentach, sformułowane w nie dość jasny sposób. Postulowałbym, by w przyszłości prezydium komisji oceniało materiały przed rozesłaniem ich do posłów i występowało w miarę potrzeby o ich uzupełnienie, bądź przeredagowanie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WalentyMaćkowiak">Działacze ruchu społeczno-zawodowego na wsi w woj. gorzowskim stwierdzają jednomyślnie, że żadna z dwóch dyskutowanych dzisiaj ustaw nie wymaga nowelizacji. Większy nacisk natomiast należy położyć na ich konsekwentną realizację. Przede wszystkim powinniśmy zacząć od wdrażania demokracji w najniższych ogniwach ruchu samorządowego. Chodzi m.in. o ścisłe przestrzeganie regulaminów wyborów w spółdzielniach i w innych organizacjach społecznych. Jeżeli członkowie nie są przekonani, iż wyłonili do zarządów i innych gremiów swoich rzeczywistych przedstawicieli nigdy nie nabędą zaufania do kierownictwa własnej organizacji i innych działających na ich terenie.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WalentyMaćkowiak">Źródłem wielu konfliktów w relacjach pomiędzy spółdzielcami a zarządem poszczególnych spółdzielni jest brak środków produkcji. Jeżeli rolnicy będą mogli kupić każdą ilość węgla, nawozów, części zamiennych to wiele konfliktów samoistnie wygaśnie. Spółdzielnie muszą zmienić stosunek do rolników i traktować ich jak współgospodarzy, a nie petentów. Współpracujący ze spółdzielczością mleczarską producenci mleka, często stwierdzają swoją całkowitą bezsilność wobec arbitralnych decyzji spółdzielni. Trudno w tej sytuacji dziwić się, że nie chcą brać na siebie odpowiedzialności za funkcjonowanie i wyniki spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#WalentyMaćkowiak">Doskonalenia wymaga współdziałanie różnych organizacji samorządowych działających na szczeblu podstawowym. Niepokojący jest zwłaszcza brak współpracy i jednolitego stanowiska pomiędzy kółkami rolniczymi i zrzeszeniami branżowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JadwigaWróbel">Materiały przedstawiane przez poszczególne organizacje społeczno-zawodowe powinny być sformułowane w języku czytelnym dla rolników. To co nam przygotowano na dzisiejsze posiedzenie nie odpowiada temu podstawowemu warunkowi.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JadwigaWróbel">Zbyt mało uwagi przywiązywaliśmy do akcji informacyjnej w sprawie uprawnień i obowiązków ruchu samorządowego na wsi. Problemy te, o decydującym dla środowiska wiejskiego znaczeniu, powinny być przedmiotem szkoleń i szeroko rozumianej akcji propagandowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZofiaCzaja">Mam wątpliwości, czy na dzisiejszym posiedzeniu chcemy ocenić same ustawy, czy też związki działające w ramach ustawy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#ZofiaCzaja">Nieprawdą jest, że pomiędzy poszczególnymi ogniwami ruchu samorządowego na wsi istnieją antagonizmy i podziały. W woj. tarnowskim współpraca pomiędzy spółdzielczością, kółkami rolniczymi i związkami branżowymi układa się pomyślnie. Zawarliśmy wiele porozumień i podejmujemy w ich wykonaniu wspólne działania. Odnoszę jednak wrażenie, że komuś zależy na tym, by skłócić organizacje działające na wsi. Taka jest zresztą opinia wielu działaczy kółkowych. Chcielibyśmy by mniej mówiono o naszych rzekomych konfliktach, a więcej okazywano nam rzeczywistej pomocy i zrozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefKiełb">Proponuję, aby oba zbiorcze opracowania proponowane przez posła B. Strużka zostały zaakceptowane przez organy samorządowe związków branżowych i spółdzielni, których dotyczą. W poprzednim wystąpieniu pytałem, czy przedłożone na dzisiejsze posiedzenie materiały mają akceptację organów samorządowych. Teraz wiem, że akceptacja taka była w przypadku materiału kółek rolniczych, w pozostałych przypadkach nadal nie mam pewności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#FeliksKulikowski">O antagonizmie między kółkami rolniczymi i związkami branżowymi najwięcej mówią ci, którzy nie robią nic dobrego ani dla kółek, ani dla związków. Wydaje się, że najsłabiej obie ustawy znają dziennikarze; robią przez to wiele szkody.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#FeliksKulikowski">Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych jest, zgodnie z ustawą, naczelnym reprezentantem rolników. Nie jest to jednak równoznaczne z prawem do reprezentowania organizacji rolniczych. 21 rolniczych związków branżowych utworzyło radę złożoną z prezesów tych związków, aby ułatwić proces konsultacji rządu ze związkami branżowymi. Jeżeli rada i związki branżowe mają wybujałe ambicje, to na pewno nie do czapkowania. Naszą ambicją jest zwiększenie produkcji i eksportu. Chcemy także nawiązać ściślejszą współpracę z kółkami rolniczymi i PGR, wychodząc z założenia, że rolnictwo jest jedno.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#FeliksKulikowski">Uważamy, że powrót do dyrygowania, nakazywanie, bądź zakazywanie organizacjom wstępowania do takiej czy innej struktury, byłoby błędem politycznym. Zależy nam nie tylko na członkach będących jednocześnie członkami kółek rolniczych, ale na bezpośredniej współpracy i ścisłym współdziałaniu z kółkami rolniczymi, aby wypracowywać optymalne decyzje. Nie chcemy nikogo na siłę zmuszać do wstępowania do takiej czy innej organizacji.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#FeliksKulikowski">Związki branżowe nie działają i również w przyszłości nie będą działały w każdej gminie. Chcemy być w gospodarstwach specjalistycznych, podnosić ich poziom. Naszą główną ambicją jest wzrost eksportu. Zadaniu temu poświęcamy najwięcej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#FeliksKulikowski">Być może zbyt gładko przedstawiliśmy w naszym materiale ocenę współdziałania z kółkami rolniczymi i administracją państwową. Czyż mieliśmy jednak pisać o naszych listach do premiera Zb. Messnera, w których wykazywaliśmy, że również on łamie ustawę?</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#FeliksKulikowski">Minister Stanisław Zięba w dzisiejszym wystąpieniu wspomniał o dwuletnich bojach związku branżowego w sprawie zmiany cen buraków cukrowych. W informacji prasowej o nowych cenach buraków wspomina się jednak tylko o kółkach rolniczych jako wnioskodawcy. Nie byłbym zdziwiony, gdyby wyszło to od kółek rolniczych. O ile wiem, za niedoinformowanie obwiniać należy dziennikarzy.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#FeliksKulikowski">Pragniemy głównie spokoju i czasu na rozwój naszej działalności. Nie chcemy ustawiać się na pozycji opozycjonisty w stosunku do administracji państwowej i rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WiktorMajewski">Struktura organizacyjna naszego związku jest dość specyficzna. W odróżnieniu od innych związków i organizacji spółdzielczych pokrywa się ona ze strukturą administracji państwowej w układzie terytorialnym, Związek nasz nie pobiera żadnych składek członkowskich na swoje utrzymanie. Składki przeznaczamy na działalność lustracyjną.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WiktorMajewski">Ustawa Prawo spółdzielcze stanowi dla naszego związku zasadnicze źródło prawa. Jest ona zarówno merytorycznie, jak i formalnie ściśle powiązana z systemem ustaw wprowadzających reformę gospodarczą. Nowe przepisy sprawiają jednak pewne trudności w ich praktycznym realizowaniu.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WiktorMajewski">W pierwszym okresie obowiązywania ustawy wielu zachłysnęło się samorządnością i demokracją. Nadmiernie eksponowano uprawnienia zbyt mało uwagi poświęcano natomiast obowiązkom spoczywającym na organach samorządowych. Duch samorządu przerastał niekiedy zdroworozsądkowe myślenie ekonomiczne, co doprowadziło do rozdrobnienia wielu spółdzielni i w rezultacie ich osłabienia.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WiktorMajewski">Podjęta przez nas działalność instruktażowa i szkoleniowa przyczyniła się do wyeliminowania wielu negatywnych zjawisk, do ugruntowania pewnej świadomości spółdzielców. Chcemy doprowadzić do tego, aby w działalności naszych spółdzielni cele grupowe były stawiane na równi z ogólnospołecznymi.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#WiktorMajewski">„Samopomoc Chłopska” prowadzi działalność nie tylko w sferze gospodarczej, lecz i kulturalno-oświatowej. Tym samym przyczynimy się do podnoszenia poziomu życia kulturalnego mieszkańców wsi.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#WiktorMajewski">Ważną rolę w funkcjonowaniu naszych spółdzielni odgrywa lustracja. Jest ona uprawniona do egzekwowania swoich zaleceń. Istotnym instrumentem jest także art. 51 ustawy Prawo spółdzielcze, dzięki któremu władze centralne mogą wpływać na funkcjonowanie niższych ogniw związku.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#WiktorMajewski">W dzisiejszej dyskusji wielu mówców podkreślało potrzebę wykładni wielu przepisów ustawy Prawo spółdzielcze. Wykładni wymagają zwłaszcza przepisy niejasne, stwarzające trudności w realizacji.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#WiktorMajewski">Czynimy starania, aby udziały członkowskie wynosiły minimum 1 tys. zł. Niestety, w większości przypadków są one niższe od tej kwoty, a ludzie nie chcą płacić. Ponad 80% zatrudnionych w naszej spółdzielczości jest jednocześnie jej członkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanOlejniczak">Ta debata poselska odbije się szerokim echem w naszym środowisku. Oceniane dziś organizacje i związki branżowe z ogromnym zaangażowaniem i pełną odpowiedzialnością uczestniczą w życiu i rozwoju tego kraju. Nikt im tego nie każe robić. Do angażowania się skłania ludzi obywatelska odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanOlejniczak">21 rolniczych związków branżowych skupia blisko 2 mln członków. Oceniając rozwój gospodarczy Polski trzeba dostrzegać ogromny wkład naszych branżowych związków. Za przykład weźmy buraki cukrowe. W ostatnich 2–3 latach, dzięki dobremu wykorzystaniu środków przekazanych nam przez państwo, zwiększyliśmy plony o 40 q. Nadal będziemy tak działać. Nikt nie zakłóci tej harmonii i współpracy. Istnieje ona i na dole i na górze.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JanOlejniczak">Pełnię funkcję prezesa Krajowego Związku Plantatorów Roślin Okopowych, a jednocześnie jestem prezesem kółka rolniczego w mojej rodzinnej wsi oraz członkiem rady sołeckiej. Niech nikt nie twierdzi, że współpracy nie ma i być nie może. Ona jest. Nie wolno jednak dążyć do dominacji jednego nad drugim. Kiedy rozpatrujemy problemy rolnictwa, w prezydium zasiadają przedstawiciele kółka rolniczego, kiedy natomiast omawiamy problemy wsi, za stołem prezydialnym siedzą członkowie rady sołeckiej. Każdy powinien zajmować się swoimi sprawami. Nie wolno wchodzić sobie nawzajem w drogę. Rozumiana w ten sposób współpraca układa się dobrze. Niech nikt, ani z lewa, ani z prawa nie próbuje jej podważać.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JanOlejniczak">Krótki okres wdrażania ustawy nie pozwala jeszcze prawidłowo ocenić uzyskane efekty. Proces ten wciąż trwa. Trzeba przygotowywać, szkolić ludzi, aby mogli lepiej rozwijać demokrację w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JanOlejniczak">Apeluję o zwiększenie dostaw środków do produkcji rolnej. Przez ostatnie 10 lat nie zwiększyliśmy ani o 1 g nawożenia. Stawiamy przed rolnictwem duże zadania, nie zapewniając jednocześnie zwiększonych dostaw środków produkcji. W takiej sytuacji realizacja planów jest wielce wątpliwa. Zwracam się do komisji i do rządu o zwiększenie dostaw środków produkcji dla rolnictwa. Pracą naszych rąk nie zwiększymy produkcji rolnej, bo brakuje już sił. Bez zwiększenia dostaw środków produkcji nie będzie więcej żywności.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#JanOlejniczak">Mówiliśmy o spółdzielczości i samorządzie. Jak rolnik, - członek „Samopomocy Chłopskiej „ ma szanować swoją spółdzielnię, jeśli całą noc musi stać w tej spółdzielni, by otrzymać nawóz i węgiel. Przecież będzie narzekał, w pierwszym rzędzie, właśnie na spółdzielnię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzOlesiak">Na poprzednim posiedzeniu komisji rozpatrywaliśmy problem zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji. Wystosowaliśmy do rządu opinię w tej sprawie. Jak wynika z wypowiedzi ministra St. Zięby, rząd w pewnym stopniu już uwzględnił nasze wnioski. Staramy się reagować w porę, bo środki produkcji to jeden z najważniejszych problemów polskiego rolnictwa. Decydują one nie tylko o wielkości produkcji. Mają wpływ także na prace samorządu rolniczego i wiejskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzSurma">Chciałbym usprawiedliwić nasz materiał. Na jego jakości zaważyły dwie sprawy. Po pierwsze nie mieliśmy jasności co należy oceniać - realizację ustawy, czy funkcjonowanie organizacji. Nie mając w tej sprawie pewności ustosunkowaliśmy się zarówno do jednego, jak i drugiego problemu. Jesteśmy jednak w stanie dokonać odrębnej analizy i oceny.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzSurma">Ależ nie trzeba tego oddzielnie oceniać. Działalność kółek rolniczych nie da się oddzielić od realizacji ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KazimieraSurma">Po drugie obawialiśmy się nowelizacji ustawy. Gdy w województwach, a nawet w gminach zaczęto zastanawiać się, czy ustawa spełniła swoją rolę, wśród rolników pojawiła się obawa, że dojdzie do jej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KazimieraSurma">Co dała ustawa? Staraliśmy się zwięźle odpowiedzieć na to w naszym spracowaniu. Przede wszystkim nastąpiło uspołecznienie decyzji podejmowanych w sprawie rolnictwa. Z małymi wyjątkami nie ma prawie decyzji, która nie byłaby opiniowana przez Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Nie ma dokumentu, do którego Krajowy Związek Rolników nie wniósłby istotnych poprawek. Zachodzi pytanie, jak funkcjonowałoby rolnictwo, gdyby tych korekt nie było?</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#KazimieraSurma">Bardzo często spotykamy się z przejawami niezrozumienia mechanizmów naszego działania. Chciałbym w związku z tym wyjaśnić, że opiniujemy dokumenty dwuetapowo. W pierwszym etapie oceny takiej dokonują specjaliści Krajowego Związku Rolników. W drugim etapie przedstawiane nam projekty opiniowane są przez społeczne komisje złożone z rolników - przedstawicieli wszystkich województw. Dopiero takie opinie oglądają światło dzienne. Zdarza się, że w niektórych ministerstwach, zwłaszcza rzadziej z nami współpracujących, uważa się, że opinie są wyłącznym dziełem urzędników zatrudnionych w Krajowym Związku Rolników. Nie odpowiada to prawdzie. Współpraca najlepiej układa się z resortem rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#KazimieraSurma">Prawdą jest, że w materiale nie oceniliśmy stopnia realizacji przepisów zawartych w art. 6–10 ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników. Celowo nie poruszaliśmy tych zagadnień, ponieważ jest to ogromna historia. Posłużę się tylko jednym przykładem. Od wielu miesięcy ciągnie się sprawa zwrotu należności za części zamienne do ciągników, przy zakupie których w 1984 r. rolnicy nadpłacili spore kwoty, szacowane na ok. 760 mln zł. Sprawa jest oczywista. Większość tych pieniędzy (ok. 400 mln zł) wróciła do jednostek rolnictwa uspołecznionego. PGR i rolnicze spółdzielnie produkcyjne wyegzekwowały te pieniądze bez trudu, ponieważ przewiduje to ustawa o cenach. A co z rolnikami indywidualnymi? Niby powinno być tak samo, ale pojawiły się rozliczne trudności i przeszkody. Nie wszyscy rolnicy zachowali paragony świadczące o dokonanym zakupie. Krajowy Związek Rolników wystąpił w związku z tym a propozycją, aby przekazać te pieniądze na budowę sanatorium dla dzieci chłopskich w Rabce. Korespondujemy w tej sprawie z Ministerstwem finansów do dnia dzisiejszego. Wciąż bez skutku.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#KazimieraSurma">Dlaczego nie sięgnęliśmy do środków działania przewidzianych w ustawie. Jak powinniśmy byli postąpić w takim razie? Należałoby poinstruować tych 100–150 tys. chłopów, którzy nabyli części i doprowadzić do blokady wszystkich urzędów, a może nawet i sądów. Uważaliśmy jednak, że nie tędy droga. Opowiadamy się za rozwiązaniem tego problemu na drodze obopólnego porozumienia. Ostatnio przyjęliśmy inny tryb działania. Chcemy dowiedzieć się ilu rolników ma dokumenty świadczące o nabyciu części zamiennych.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#KazimieraSurma">Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w 1984 r. prowadził pertraktacje z władzami na temat niepełnej rekompensaty kosztów utrzymania w rolnictwie oraz zmiany cen skupu, które w niektórych przypadkach nie pokrywały kosztów produkcji. W wyniku rozmów z rządem na ten temat, rząd zapowiedział dokonanie pewnych istotnych zmian, które będą miały decydujące znaczenie dla ekonomiki gospodarki rolnej. To rolnictwo wykazało zrozumienie i poczyniło pewne ustępstwa wobec władzy. Tymczasem np. w „Trybunie Ludu” pisze się, że krajowy związek poświęca za wiele uwagi problemom ekonomicznym.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#KazimieraSurma">Konieczna jest większa znajomość prawa wśród ludności wiejskiej. Zakłada się, że wszyscy umieją czytać, że prasa publikuje podstawowe decyzje i dokumenty. W praktyce jednak jest inaczej, na wsi wielu ludzi nie czyta na bieżąco gazet i nic nie wie na temat wielu przepisów prawnych. Krajowy związek podjął trud szkolenia rolników, ale nie mamy na tę działalność dostatecznych środków. Koła gospodyń wiejskich korzystały kiedyś z funduszów uzyskanych z nadwyżek wygospodarowanych przez SKR, teraz są w znacznie trudniejszej sytuacji, gdyż SKR nie dysponują takimi nadwyżkami.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#KazimieraSurma">O potrzebie szkolenia prawnego może świadczyć duża liczba porad prawnych udzielanych rolnikom. I tak np. w Żywcu radca prawny krajowego związku udzielił 250 porad, w Stargardzie Gdańskim ponad 600 porad. Szkolimy rocznie ok. 200 tys. aktywistów kółek rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#KazimieraSurma">Wiele uwagi w dyskusji poświęcono współdziałaniu kółek rolniczych ze związkami branżowymi. W terenie ujawniają się jeszcze kontrowersje w działalności tych organizacji. Na szczeblu krajowym problem ten został już zlikwidowany. Zdajemy sobie sprawę, że krajowy związek nie może reprezentować wszystkich branż. W ub.r., kiedy występowaliśmy w sprawie warunków ekonomicznych rolników nasze wystąpienie podpisane było przez wszystkie związki branżowe.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#KazimieraSurma">Związki branżowe mogą mieć swoje partykularne interesy, ale musi ktoś podjąć ostateczną decyzję, Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych działa w interesie wszystkich rolników.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#KazimieraSurma">Prowadzimy szerokie kontrole społeczne działalności kółek rolniczych. W ub.r. przeszkolono 6600 kontrolerów, którzy brali udział w inspekcjach robotniczo-chłopskich. Upatrujemy w tej kontroli wielką szansę. Mamy nadzieję, że resort udzieli nam pomocy w szkoleniu kontrolerów.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#KazimieraSurma">Podać mogę taki przykład: kółka rolnicze postanowiły przeprowadzić kontrolę spółdzielni mleczarskiej na terenie Ciechanowa. Duże były opory spółdzielczości mleczarskiej, wreszcie postawiono warunek, że ci, którzy będą prowadzić kontrolę, muszą przejść odpowiednie badania lekarskie. Spełniliśmy ten warunek. Stu chłopów poddało się takim badaniom. Przeprowadzono kontrole, których wyniki są już odczuwalne. Podniosła się jakość i rozmiary produkcji mleka na tym terenie. Komisja sejmowa powinna wesprzeć nasze działania w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#KazimieraSurma">Odczuwamy potrzebę dotowania naukowych opracowań nt. działalności samorządu rolniczego. Tymi problemami zajmuje się niewielu ludzi.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#KazimieraSurma">Ostatnio Krajowy Związek Rolników, Kółek o Organizacji Rolniczych zorganizował konferencję nt. działalności samorządu na terenie gminy. Wnioski z tej konferencji mogą być pomocne w ostatecznym redagowaniu opinii sejmowej komisji. Chcemy doczekać takiej sytuacji, ażeby samorząd rolniczy doszedł do rangi związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#KazimieraSurma">Jak wynika z bogatej dyskusji, należałoby opracować dokument, który w sposób syntetyczny przedstawiałby działalność w kółkach rolniczych i w zrzeszeniach branżowych. Dokument ten powinien być opracowany przez Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Naczelna Rada Spółdzielcza powinna natomiast opracować podobny dokument dotyczący spółdzielczości.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#KazimieraSurma">Jak wskazano w dyskusji, materiały na dzisiejsze posiedzenie nie były dobrze przygotowane i właściwie powinniśmy je odrzucić. Z uwagi jednak na to, że musimy pilnie przygotować materiały na plenarne posiedzenie Sejmu, musieliśmy opierać się na tych materiałach na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#KazimieraSurma">Jak nas poinformował minister rolnictwa, resort przygotowuje raport o stanie rolnictwa, który będzie referowany na Prezydium Rządu.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#KazimieraSurma">Warunki polityczne i prawne są takie, że stwarzają możliwość pełnej realizacji omawianych na dzisiejszym posiedzeniu ustaw. Jak wykazała dyskusja, nie zawsze tak się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#KazimieraSurma">Wszyscy zgodni byli, że nie ma potrzeby nowelizowania omawianych ustaw; wskazane byłoby tylko, aby Rada Państwa i Sąd Najwyższy dokonały wykładni zawartych w tych ustawach przepisów.</u>
          <u xml:id="u-26.19" who="#KazimieraSurma">Istotne znaczenie ma upowszechnienie obu ustaw i wdrożenie ich w życie. Chcielibyśmy, ażeby w opracowanych dokumentach odpowiedziano nam na pytanie, na ile realizowane są art. 10 i 11 ustawy o organizacjach społeczno-zawodowych na wsi. Na ile kółka rolnicze spełniają funkcję szeroko pojętej organizacji społeczno-zawodowej działającej na wsi. Czy sprawdza się w praktyce art. 4 stwierdzający, że kółka rolnicze powinny stać się organizatorem życia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-26.20" who="#KazimieraSurma">W materiałach spółdzielczości chcielibyśmy natomiast otrzymać odpowiedź na pytania, na ile rolnik identyfikuje się ze spółdzielczością, na ile gminna spółdzielnia pomaga w realizacji zadań resortowi rolnictwa?</u>
          <u xml:id="u-26.21" who="#KazimieraSurma">Wyjaśnienia wymagają związki pomiędzy spółdzielczością a terenowymi radami narodowymi i organami samorządu terytorialnego. Czy były przypadki, że rada spółdzielcza przyczyniła się do zmiany zarządu spółdzielni, do wymiany złych prezesów. Jeśli tak nie jest, to dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-26.22" who="#KazimieraSurma">Dobrze byłoby również, ażeby w materiałach dotyczących spółdzielczości zawarto treści dotyczące wpływu spółdzielczości na rozwój placówek kulturalnych w terenie. Jak wiemy, spółdzielnie dysponują odpowiednimi funduszami na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-26.23" who="#KazimieraSurma">Spółdzielcze organizacje rolnicze mają bronić interesów wsi i wpływać na poprawę wyników produkcyjnych oraz lepszą realizację zadań społeczno-gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-26.24" who="#KazimieraSurma">W dyskusji zastanawiano się czy kółka rolnicze wykorzystują wszystkie środki, w jakie je wyposaża ustawa, dla obrony interesów rolnika, włącznie ze strajkiem. Wszystko zależy od uzgodnień i współpracy z administracją. Dobrze, że nie zachodzi potrzeba sięgania do najostrzejszych środków. Trzeba najpierw wykorzystać wszelkie możliwe drogi pertraktacji.</u>
          <u xml:id="u-26.25" who="#KazimieraSurma">Musimy zdawać sobie sprawę, że rozpatrujemy tu problemy rolnictwa tylko w zasięgu kółek rolniczych, spółdzielczości i resortu rolnictwa. Wiemy przecież, że na dobre wyniki działalności rolnictwa mają wpływ inne resorty, które wykonują wiele zadań na rzecz rolnictwa. Ten problem powinien znaleźć odzwierciedlenie w naszej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#BolesławStrużek">Czy potrzebna jest ocena kółek rolniczych i spółdzielczości na posiedzeniu rządu, poświęconemu ocenie wyników rolnictwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławZięba">W harmonogramie prac rządu przewiduje się ocenę obu dokumentów, tj. resortu rolnictwa i organizacji rolniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZdzisławDębowski">Warto byłoby zajrzeć do dokumentów, ile rad spółdzielczych zweryfikowało zarządy spółdzielni. Na moim terenie uważaliśmy, że należałoby zdjąć prezesa spółdzielni, ale nie mogliśmy znaleźć kandydata na jego miejsce.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ZdzisławDębowski">Z mojego doświadczenia mogę stwierdzić, że rolnicy nie identyfikują się ze spółdzielnią. U nas na 9 traktorzystów, którzy pracują w spółdzielni kółek rolniczych, jest 27 osób personelu administracyjnego. Czy w naszych warunkach można jednak zrobić z tym porządek, przy naszej ochronie socjalnej? Gdybyśmy tylko zwolnili kogoś, natychmiast podniósłby się wielki krzyk i alarm, że krzywdzimy człowieka.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ZdzisławDębowski">W kolejnym punkcie porządku komisja uchwaliła dezyderat skierowany do wicepremiera Józefa Kozieła w sprawie przyspieszenia opracowania projektu ustawy o lasach i gospodarce leśnej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>