text_structure.xml
53.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 19 kwietnia 1988 r. Komisje: Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, Prac Ustawodawczych, Rynku Wewnętrznego i Usług, obradujące pod przewodnictwem posła Jana Kaczmarka (PZPR), rozpatrzyły:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">sprawozdanie podkomisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o cenach.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceminister finansów Wincenty Lewandowski, wiceminister rynku wewnętrznego Andrzej Głowacki oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewKubik">W pracach podkomisji powołanej do rozpatrzenia ustawy o zmianie ustawy o cenach brali udział posłowie z trzech Komisji: Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, Prac Ustawodawczych oraz Rynku Wewnętrznego i Usług. Po zapoznaniu się z opiniami Rady Społeczno-Gospodarczej i Zespołu Doradców Sejmowych, stanowiskiem Federacji Konsumentów z marca 1988 r. oraz uwagami i wnioskami nadesłanymi przez Instytut Organizacji, Zarządzania i Ekonomiki Przemysłu Budowlanego, po wysłuchaniu szczegółowych wyjaśnień ze strony Ministerstwa Finansów, podkomisja przedstawia swoje stanowisko dotyczące projektu ustawy o zmianie ustawy o cenach. Podkomisja odbyła dwa posiedzenia, a ponadto 30 marca br. 3-osobowy zespół spotkał się z przedstawicielami Ministerstwa Finansów w celu wyjaśnienia uwag i wątpliwości zgłoszonych przez posłów w trakcie pierwszego posiedzenia. Uwagi te dotyczyły nieskuteczności dotychczasowej polityki cenowej oraz słabości rozwiązań samej ustawy, która zakładała podejmowanie zbyt wielu działań typu administracyjnego. Posłowie wyrażali też wątpliwości związane z tym, że projekt nowelizacji nie ma charakteru kompleksowej regulacji prawnej ustanawiającej własne i czytelne zasady tworzenia cen. Zmiany zawarte w projekcie nowelizacji w znacznym stopniu mają charakter przejściowy, zachodzi więc obawa następnej nowelizacji. Kontrowersyjną sprawą była też liczba delegacji ustawowych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewKubik">Podkomisja uważa za celowe dokonanie nowelizacji obowiązującej ustawy o cenach z dnia 26 lutego 1982 r. z poprawkami wniesionymi przez podkomisję. Pierwsze posiedzenie podkomisji dotyczyło przede wszystkim spraw ogólnych. Najwięcej kontrowersji wywołało dotowanie cen umownych i regulowanych oraz pozostawienie cen regulowanych. Do dyskusyjnych należał też art. 12, dotyczący spraw budownictwa.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewKubik">Przejdę teraz do spraw szczegółowych. W art. 3 ust. 2 za słuszne uznaje się dodanie po wyrazie „na” wyrazu „niektóre”. Już obecnie wykaz towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe nie obejmuje wszystkich podstawowych artykułów. Poza nim znajdują się towary o podstawowym znaczeniu dla kosztów utrzymania, jak warzywa, owoce, ziemniaki i jaja. To samo dotyczy niektórych środków produkcji mających zasadniczy wpływ na koszty wytwarzania.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ZbigniewKubik">Propozycja nadania nowego brzmienia art. 6 wzbudziła wśród posłów wiele wątpliwości. Zastanawiano się nad całkowitym wyeliminowaniem cen regulowanych. Ostatecznie jednak przeważyła argumentacja rządu, iż w wyjątkowych przypadkach może zaistnieć jeszcze konieczność zastosowania tych cen. Może zaistnieć również konieczność stosowania dotacji do niektórych cen regulowanych, szczególnie w okresie przejściowym.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#ZbigniewKubik">Konsekwencją nowego brzmienia art. 6 jest propozycja skreślenia ust. 2 w art. 7 oraz oznaczenia ust. 3 jako ust. 2.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#ZbigniewKubik">Zastąpienie wyrazów „minister handlu zagranicznego” wyrazami „minister współpracy gospodarczej z zagranicą” wynika ze zmiany nazwy resortu i jego funkcji - zmiany dokonanej przez Sejm w październiku ub. r. Podkomisja nie wniosła tu swoich uwag.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#ZbigniewKubik">Podkomisja poparła zaproponowaną w art. 8 ust. 1 zmianę właściwości organów podejmujących indywidualne decyzje związane z ograniczeniami swobody ustalania i stosowania cen, zwłaszcza umownych. Proponowane zmiany oznaczać będą przekazywanie uprawnień do podejmowania decyzji w sprawach cen urzędom skarbowym jako organom I instancji i izbom skarbowym jako organom odwoławczym. Dotyczy to również artykułów 16, 19 i 20.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#ZbigniewKubik">Za słuszne uznano w art. 8 ust. 2 uściślenie określenia ceny rażąco wysokiej. Oznacza to rozciągnięcie przepisu o cenie rażąco wysokiej na usługi, obiekty i roboty budowlane, a także na przypadki stosowania ceny dyskryminującej określonych odbiorców. Podkomisja poparła propozycję dodania w art. 9 ust. 2 o możliwości ustalania cen skupu produktów rolnych jako cen minimalnych. Ustalanie minimalnych cen skupu gwarantowanych przez państwo stworzy rolnictwu możliwość zbytu podstawowych produktów w cenach zapewniających ich opłacalność.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#ZbigniewKubik">Art. 11 ust. 1 postanowiono pozostawić bez zmian, dokonano natomiast zmiany w ust. 2 zgodnie z propozycją rządową. Są to zmiany natury legislacyjno-prawnej.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#ZbigniewKubik">Wiele kontrowersji wzbudził dodatkowy zapis w ust. 3 przewidujący możliwość dotowania cen umownych. Ostatecznie przeważyła argumentacja rządu, iż dotowanie cen umownych może okazać się konieczne w odniesieniu do towarów dotychczas dotowanych, a przechodzących obecnie ze sfery cen urzędowych lub regulowanych do cen umownych. Takie rozwiązanie powinno ułatwić stopniowe ograniczanie dotacji budżetowych oraz pozwoli zmienić sam sposób dotowania. Podkomisja przyjęła jednak inny zapis w stosunku do propozycji projektodawcy. Zaproponowano po ust. 3 dodanie nowego ust. 4 w brzmieniu: „ceny umowne ustala się na niższym poziomie, jeżeli z ważnych względów, na podstawie odrębnych przepisów, przyznana zostanie odpowiednia dotacja”.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#ZbigniewKubik">Dotychczasowy ust. 4 otrzymał oznaczenie ust. 5. Podkomisja popiera propozycję skreślenia dotychczasowego ust. 5 mówiącego o obowiązku kalkulowania ceny umownej na podstawie kosztów uzasadnionych.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#ZbigniewKubik">W art. 12 podkomisja nie wniosła uwag do zaproponowanych zmian w ust. 1, wiele uwag i wątpliwości wzbudziły natomiast nowe zapisy ust. ust. 2–5. Ostateczne rozstrzygnięcie tych kwestii pozostawiono Komisji Budownictwa.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#ZbigniewKubik">Wart. 13 podkomisja przyjęła proponowany ust. 4. Dotychczas zapis taki był wprowadzony w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie szczegółowego zakresu działania ministra finansów oraz uprawnień w zakresie kontroli finansowej.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#ZbigniewKubik">W art. 14 podkomisja postanowiła skreślić zaproponowany ust. 5 wychodząc z założenia, iż tego typu rozstrzygnięcia nie powinny być zawarte w przepisie rangi ustawowej. Jest to stanowisko zbieżne z opinią Rady Społeczno-Gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#ZbigniewKubik">W art. 15 podkomisja podzieliła stanowisko Zespołu Doradców Sejmowych, iż jest możliwe wprowadzenie zapisu dopuszczającego ustalanie przez ministra finansów, w porozumieniu z ministrem rynku wewnętrznego, listy towarów, w obrocie którymi obowiązuje stosowanie marż wynikowych. Brak jest jednak uzasadnienia, aby część takiej marży była przekazywana do budżetu. Oznaczałoby to wprowadzenie jeszcze jednego kanału rozliczeń z budżetem, podczas gdy wystarczające powinno być powiązanie za pośrednictwem podatku dochodowego. Postanowiono zatem przyjąć dodatkowy ust. 8 i skreślić proponowany ust. 9.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#ZbigniewKubik">Proponowaną zmianę w art. 16 ust. 2 omawiałem już przy okazji zmian w art. 8 ust. 1. Oznacza to przekazanie uprawnień do podejmowania decyzji w sprawach cen urzędom skarbowym jako organom pierwszej instancji i izbom skarbowym jako organom odwoławczym. To samo dotyczy art. 19 oraz art. 20 ust. ust. 5–7.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#ZbigniewKubik">Zmiana w art. 16 ust. 5 oraz art. 17 ust. 3 wynika ze zmiany nazwy resortu i jego funkcji.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#ZbigniewKubik">Nowe brzmienie art. 20 ust. 1 nie budziło zastrzeżeń podkomisji, oznacza ono wyraźniejsze sformułowanie przepisów o sankcjach za nieprzestrzeganie postanowień ustawy. Zmiana w ust. 9 wynika z wprowadzonego do ustawy dodatkowego ust. 4 w art. 13. Zmiana ust. 10 jest jego uściśleniem.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#ZbigniewKubik">Podkomisja zaakceptowała w całości treść nowego art. 20a; uściślono w nim zakres stosowania i wysokość sankcji za niewykonanie obowiązku informowania izb skarbowych o zmianach oraz dokonywanych podwyżkach cen. W świetle dotychczasowych przepisów ustawy sprawy te nasuwały wątpliwości interpretacyjne.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#ZbigniewKubik">Przyjęto również nowe brzmienie art. 21 ust. 1. Jest ono dostosowane do obecnej organizacji resortu finansów oraz do rozwiązań dotyczących zmian właściwości organów podejmujących indywidualne decyzje związane z ograniczeniami swobody ustalania i stosowania cen.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#ZbigniewKubik">W związku z przyjętym nowym brzmieniem art. 21 ust. 1 podkomisja zaproponowała dodanie w proponowanym projekcie ustawy po art. 2 nowego art. 3 w brzmieniu: „W ustawie z dnia 29 grudnia 1982 r. o Urzędzie Ministra Finansów oraz o urzędach i izbach skarbowych w art. 11 wprowadza się następujące zmiany:</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#ZbigniewKubik">a) w ust. 1 po wyrazach „kontroli finansowej” dodaje się wyrazy „i cen”,</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#ZbigniewKubik">b) w ust. 2 po wyrazach „kontroli finansowej” dodaje się wyrazy „i cen”.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#ZbigniewKubik">Dotychczasowy art. 3 otrzymuje oznaczenie art. 4, natomiast art. 4 otrzymuje oznaczenie art. 5.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#ZbigniewKubik">W art. 5 proponuje się zmianę daty wejścia w życie ustawy z 1 kwietnia 1988 r. na 1 czerwca 1988 r.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#ZbigniewKubik">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KrystynaJandyJendrośka">Projekt ustawy zawiera liczne delegacje dla rządu. Niestety, nie otrzymaliśmy projektów aktów wykonawczych. Czy brak ten oznacza, że nie ma obecnie koncepcji, jak rząd zamierza owe delegacje wykorzystać? Rozumiem, że zanika tzw. kategoria kosztów nie uzasadnionych, jako instrumentu kontroli cen. Jakie instrumenty zamierza się stosować dla przeciwdziałania nadmiernemu wzrostowi cen i w celu kontroli interesów nabywcy?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#FranciszekBuszka">Czy wszyscy posłowie dysponują opinią Komisji Budownictwa? Jeżeli nie, to chciałbym ją przedstawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanKaczmarek">Opinia Komisji Budownictwa została rozdana wszystkim posłom przed posiedzeniem. Jeżeli ktoś jej nie otrzymał, proszę sekretarzy o jej przekazanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#CezaryWolf">Dyskutujemy nt. zmiany ustawy o cenach. Chciałbym jednak zrozumieć, co ma być objęte regulacjami tej ustawy. Domyślam się, że nie chodzi o ustalanie konkretnych i cen, ale zakresu kompetencji do ich regulowania. Tworzymy z jednej strony delegacje dla rządu, z drugiej jednak Sejm zachowuje wiele uprawnień. Ceny nie da się tak łatwo uregulować. Na ile więc te uprawnienia są realne?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławFrącki">Czy projekt ustawy odpowiada zamierzeniom zawartym w programie II etapu reformy gospodarczej, czy też za pół roku będziemy musieli dokonywać kolejnej nowelizacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewGessler">Ustalanie cen nabiera charakteru dwuinstancyjnego. Oprócz izb skarbowych mają się tym zajmować również urzędy skarbowe. Wiemy, że te ostatnie są bardzo obciążone pracą. Powstają w nich zaległości, m.in. w naliczaniu podatków. Czy dodatkowe czynności związane z kontrolą cen będą technicznie wykonalne przy tym nawale pracy w urzędach skarbowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławBuziewicz">Jaki charakter mają dotacje do cen umownych? Wydaje mi się, że powinniśmy przejść wyłącznie na dotacje przedmiotowe, tymczasem np. w spółdzielczości mleczarskiej obowiązuje dotąd system dotacji podmiotowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanKaczmarek">W art. 1 ustawy o cenach z 1982 r. przed nowelizacją stwierdza się, że „nabywca obowiązany jest zapłacić sprzedawcy za towar lub usługi”. Mam więc pytania do prawników, czy w sytuacji, gdy cena staje się kategorią umowną, słowo „obowiązany” jest właściwe i czy nie należałoby stwierdzić po prostu, że nabywca płaci za towar lub usługę.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WincentyLewandowski">Przedstawiony projekt ustawy jest zgodny z założeniami II, etapu reformy gospodarczej. Zmiany, jakie nowelizacja wprowadza odzwierciedlają jednak istniejącą sytuację gospodarczą. Jak wiemy, może ona ulegać zmianie, podobnie jak sytuacja społeczna, istotnie wpływając na politykę cen. Nie można więc wykluczyć konieczności powrotu do nowelizowanej ustawy i jej ewentualnych dalszych zmian. Dobrze by było, aby wiązane one były z większym równoważeniem gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WincentyLewandowski">Podzielam opinię, iż urzędy skarbowe są poważnie obciążone pracą. Zostaną one wzmocnione kadrowo. Równocześnie jednak izby skarbowe nie mogą same zajmować się problematyką cen, która pochłania im zbyt dużo czasu. Poszerzenie kompetencji jest więc konieczne.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#WincentyLewandowski">Zgadzam się z posłem M. Buziewiczem, że należy przechodzić na dotowanie przedmiotowe, zwłaszcza gdy ma to związek z formułą cen urzędowych. Niestety, są tak znaczne dysproporcje kosztów w poszczególnych mleczarniach, że dotychczas utrzymuje się dotowanie podmiotowe. Uważamy to jednak za bardzo nieprawidłowe.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#WincentyLewandowski">Nie widzę konieczności wprowadzania zmiany w art. 1 ustawy. Przez obowiązek zapłacenia ceny rozumieć bowiem należy sytuację, gdy nabywca i sprzedawca doszli do porozumienia i umówili się co do ceny. Jest to zgodne z definicją zawartą w Kodeksie cywilnym.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#WincentyLewandowski">Jeżeli chodzi o pytanie poseł K. Jandy-Jendrośki, chcę podkreślić, że z wielu dotychczas posiadanych delegacji rząd wycofał się w nowelizowanej wersji ustawy. Część tych delegacji pochodzi ze starej ustawy i została już wykorzystana. Pozostałe mają charakter fakultatywny i w tej sytuacji uważaliśmy, że nie jest celowe przedstawianie projektów aktów wykonawczych, ponieważ mogą one, ale nie muszą być wydane.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewKubik">W odniesieniu do delegacji ustawowych, podkomisja podziela pogląd zaprezentowany przez wiceministra W. Lewandowskiego. Mają one istotnie charakter fakultatywny.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewKubik">Dyskutowaliśmy również w podkomisji kwestię formuły kosztów nie uzasadnionych, Chcę podkreślić, że odejście od tej formuły nie oznacza odejścia od sporządzania kalkulacji. Formuła ta była jednak bardzo pracochłonna i mało skuteczna, a także trudna do egzekwowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KrystynaJandyJendrośka">Jeżeli formuła kosztów nieuzasadnionych zostanie zlikwidowana, to powraca pytanie, jakim mechanizmem kontrolować się będzie nieprawidłową gospodarkę przedsiębiorstw w zakresie cen.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#CezaryWolf">Nie otrzymałem odpowiedzi na swoje pytanie, na ile - w wyniku nowelizacji - zostaną ograniczone uprawnienia Sejmu. W koreferacie podkomisji było zdanie, że rząd tylko częściowo odpowiada za ustalanie cen, czy nie można dać rządowi delegacji znacznie szerszej?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#FranciszekBuszka">Cen w budownictwie dotyczą art. art. 8, 12 i 13. Komisja Budownictwa bardzo krytycznie ustosunkowała się do tego projektu. Nie jest to tylko opinia posłów, ale również wielu specjalistów, których zaprosiliśmy na obrady Komisji. Owocem obrad Komisji jest opinia przyjęta na posiedzeniu w dniu 12 kwietnia, którą teraz przedstawię. „Jednym z kierunków doskonalenia cen w działalności inwestycyjno-budowlanej ma być umożliwienie ministrowi finansów nałożenia obowiązku sporządzania kosztorysu, ale tylko na określone obiekty i roboty budowlane. Komisja uważa za konieczne, aby obowiązek sporządzania kosztorysu inwestorskiego wynikał z mocy ustawy w odniesieniu do wszystkich inwestycji. Obowiązek posiadania kosztorysu inwestorskiego dla wszystkich inwestycji wynika z przepisów art. 12 ust. 1 dotychczas obowiązującej ustawy. Proponowana więc w art. 12 ust. 4 delegacja dla ministra finansów, dająca mu możliwość nałożenia obowiązku sporządzania kosztorysu tylko na określone obiekty i roboty budowlane, oznacza regres w stosunku do obowiązującego stanu prawnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanKaczmarek">Proszę posła o omówienie tylko najważniejszych elementów opinii. Dysponujemy jej tekstem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#FranciszekBuszka">Opinia ma trzy strony, sądzę więc, że sprawniej będzie ją po prostu przeczytać. Zatem kontynuuję. „ „Oznacza bowiem zwolnienie pozostałych inwestycji, na które minister finansów nie może nałożyć takiego obowiązku, z posiadania kosztorysów inwestorskich. Obowiązek sporządzania kosztorysów zamierza się nałożyć na inwestycje z zakresu budownictwa mieszkaniowego i finansowane z budżetu państwa. Nakłady na inwestycje mieszkaniowe stanowiły w 1987 r. tylko ok. 25% globalnych nakładów inwestycyjnych w kraju. Kosztorys inwestorski stanowi zestawienie zadań oraz rzeczowych nakładów czynników produkcji (potrzebnych do realizacji tych zadań)”.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanKaczmarek">Czy poseł nie mógłby jednak określić w kilku zdaniach, czego domaga się Komisja Budownictwa? O ile wiem, najwięcej dyskusji rodził przepis art. 8 ust. 2 o rażąco wysokiej cenie. Postulowano, aby nie miał on zastosowania do obiektów i robót budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#FranciszekBuszka">Proszę o zapisanie w protokole, że wyrażam głębokie ubolewanie, iż nie mogę przedstawić opinii w całości. Są to sprawy o zasadniczym znaczeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanKaczmarek">Ja również proszę o wpisanie do protokołu, iż nie było niczyją intencją uniemożliwienie przedstawienia wniosków. Chodzi jednak o to, abyśmy nie czytali materiału udostępnionego wszystkim posłom.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewKubik">Istota sprawy sprowadza się do koncepcji przedstawiania kosztorysu inwestorskiego. Podczas posiedzenia podkomisji ścierały się różne poglądy. Uważamy jednak, że celowe jest rozważenie tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanKaczmarek">Czy, zdaniem podkomisji, należy do ustawy wprowadzić słowo „inwestorskiego”?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AnatoliuszMiszak">Mam dwudziestoletnie doświadczenie w działalności inwestorskiej i uważam, że kosztorysy inwestorskie w praktyce niczemu nie służą. Technologie stosowane przez poszczególnych wykonawców są tak różne, że kosztorys inwestorski pozostaje zawsze na papierze. Mówię to jako długoletni praktyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzyBoczek">Nikt nie ma zamiaru wyeliminować kosztorysów wykonawczych. Obowiązek przeprowadzenia kalkulacji zostaje zachowany. Proponuję więc rozstrzygnąć tę sprawę zgodnie ze stanowiskiem zawartym na str. 3 opinii Biura Prawnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KrystynaJandyJendrośka">O ile zrozumiałam stanowisko Komisji Budownictwa, to postuluje ona, aby obowiązku sporządzania kosztorysów nakreślonego w art. 12. ust. 1 projektu ustawy nie zacieśniać tylko do określonych obiektów i robót budowlanych, lecz rozszerzyć na wszystkie inwestycje realizowane w naszym kraju. Postuluje się też, aby w każdym przypadku uzgodnienia finansowe i obliczenia dokonywane przez zleceniodawcę miały charakter tzw. kosztorysu inwestorskiego.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KrystynaJandyJendrośka">Wydaje mi się, że kosztorys inwestorski i tak jest robiony w każdym przypadku podejmowania działalności inwestycyjnej. Ten, kto chce budować, musi przecież dokonać przymiarek o charakterze organizacyjnym, technicznym i finansowym. Takie obliczenia są punktem wyjścia do negocjacji z wykonawcą zakończonych podpisaniem umowy na wykonanie inwestycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanKaczmarek">Nie mam wielkiego doświadczenia w sprawach budowlanych, ale wydaje mi się, że w pierwszym etapie działalności inwestycyjnej muszą nastąpić wstępne uzgodnienia między zleceniodawcą i zleceniobiorcą. Uzgodnienia te muszą dotyczyć także kwestii cen. Jeśli mamy do czynienia z takimi zjawiskami jak wzrost cen, inflacja, niepewne warunki gospodarowania itp., to umowa o wykonanie inwestycji na pewno zawiera odpowiednie klauzule umożliwiające wprowadzenie korekt finansowych z tytułu tych zjawisk.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JanKaczmarek">Wydaje mi się, że możemy - zamiast długo zastanawiać się nad obowiązkiem wprowadzenia kosztorysu inwestorskiego - wyeksponować rolę umowy jako instrumentu współpracy między inwestorem i wykonawcą. Będzie to zgodne z logiką reformy gospodarczej. Umowa leży przecież u podstaw stosunków między podmiotami gospodarczymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JózefSzawiec">O co chodziło Komisji Budownictwa, gdy rozważała te problemy? Zakładaliśmy, że trzeba nałożyć na inwestorów obowiązek przeliczania przyszłych nakładów i określania efektywności. Zbyt często inwestor podpisuje umowę z wykonawcą bez dokonywania wcześniejszych przeliczeń kosztorysowych. Wiemy wszyscy, jak wygląda praktyka gospodarcza i jaka jest sytuacja budownictwa w naszym kraju. Kosztorys inwestorski na pewno będzie zawierał klauzulę zapewniającą możliwości korekt i ewentualnych odstępstw od pierwotnych uzgodnień w związku ze wzrostem cen, brakami zaopatrzeniowymi itp.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JózefSzawiec">Nie zgadzam się ze stanowiskiem posła J. Kaczmarka, aby w miejsce kosztorysu inwestorskiego wyeksponować w nowej ustawie znaczenie umowy zawartej między inwestorem a wykonawcą. Zastanawiamy się dzisiaj nad ustawą o cenach. Cena to tylko jeden z wielu elementów umowy. Mówmy lepiej o obowiązku sporządzania kosztorysów przed podjęciem działalności inwestycyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#CezaryWolf">Wydaje mi się, że dyskusja zeszła na manowce. Nie chodzi ani o obowiązek sporządzania kosztorysu inwestorskiego, ani o to, czy w ustawie będziemy mówili o umowach między inwestorem i wykonawcą. Sprawa jest znacznie poważniejsza - chodzi o ceny, jakie będziemy stosowali w budownictwie. Musimy dokonać wyboru, czy będą to ceny umowne, urzędowe, czy regulowane. Jeśli zgodzimy się na ceny umowne o charakterze transakcyjnym, to zarówno inwestor, jak i wykonawca zawsze opracują własne kosztorysy. Obie strony procesu inwestycyjnego będą chciały orientować się we własnych możliwościach i warunkach działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanKaczmarek">Starajmy się zamknąć naszą dyskusję konkretnymi wnioskami. Komisja Budownictwa proponuje w art.12 ust. 1 wprowadzić obowiązek sporządzania kosztorysu inwestorskiego dla wszystkich przedsięwzięć inwestycyjnych realizowanych w naszym kraju. Rozumiem, że podkomisja nie wypowiada się przeciwko postulatowi Komisji Budownictwa. Co na to przedstawiciel Ministerstwa Finansów?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WincentyLewandowski">W projekcie rządowym proponowano wprowadzenie obowiązku sporządzania kosztorysu tylko na określone obiekty i roboty budowlane. Chodzi o to, że ceny w budownictwie szybko rosną i nie wszędzie możemy sobie pozwolić na taki wzrost. Są obszary szczególnie chronione ze względów społecznych, np. budownictwo mieszkaniowe. W obrębie tych obszarów staramy się bacznie kontrolować tempo wzrostu tych cen. Uważamy, że w sferach szczególnie chronionych powinien być stosowany kosztorys.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WincentyLewandowski">Jeśli zaakceptujemy propozycję dodania słowa „inwestorski”, to przedsiębiorstwa będą obowiązane przygotować tego typu kosztorys. Warto zwrócić uwagę, że dodanie słowa „inwestorski” spowoduje, że nie będzie żadnych logicznych podstaw do opracowania kosztorysu wykonawczego. Chyba nie o to chodzi.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WincentyLewandowski">Według naszych szacunków, popyt na materiały i surowce potrzebne do produkcji budowlanej nie jest zaspokojony w 50–60%. Wszelkie rozluźnienie kontroli wzrostu cen spowoduje, że będą one rosły coraz szybciej. Zgadzamy się na wzrost cen, ale nie we wszystkich przypadkach. Inwestycje mieszkaniowe muszą być chronione przez państwo i w tej sferze zamierzamy prowadzić politykę „trzymania cen w ręku”.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#WincentyLewandowski">Rozszerzenie obowiązku przygotowania kosztorysu inwestorskiego na wszystkie przedsięwzięcia inwestycyjne budzi wiele obaw. Nie wiemy, czy będziemy w stanie przygotować tyle kosztorysów na czas i w sposób właściwy. Zdaniem naszego, resortu będą duże trudności z przygotowaniem kosztorysu. Stąd właśnie bierze się nasza propozycja, aby kosztorys inwestorski obowiązywał tylko w sferach szczególnie chronionych. Komisja Budownictwa proponuje, żeby obowiązywał on wszędzie.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#WincentyLewandowski">Zwracam uwagę, że stanowisko Komisji Budownictwa mówi nie tylko o kosztorysie inwestorskim, lecz także o innych, ważnych problemach. Chodzi zwłaszcza o propozycję niestosowania przepisu art. 8 ust. 2 o „rażąco wysokiej cenie” do obiektów i robót budowlanych. Komisja stwierdza, że w odniesieniu do obiektów i robót budowlanych trudno mówić o cenie rażąco wysokiej. Chodzi o znaczne zróżnicowanie rozwiązań konstrukcyjnych, materiałowych, technologicznych, wykonawczych, jak też o tzw. specyfikę lokalną. Z tych samych względów Komisja Budownictwa proponuje skreślenie z art. 13 ust. 2 pkt 1 wyrazów „obiektów i robót budowlanych”.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#WincentyLewandowski">Naszym zdaniem, można zrezygnować z postulatu, aby kosztorys inwestorski był sporządzany tylko w niektórych gałęziach budownictwa, nie można natomiast zrezygnować ze sformułowań o cenach rażąco wysokich zawartych w art. 13 ust. 2. Jest to ważny element kontroli wzrostu cen w budownictwie. Jesteśmy gotowi do innych ustępstw, ale będziemy twardo obstawać przy utrzymaniu wskaźników maksymalnego wzrostu cen.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#WincentyLewandowski">Art. 13 ust. 2 mówi o cenach rażąco wysokich w kontekście tzw. wskaźników maksymalnego wzrostu cen. Jeśli zrezygnujemy z tego narzędzia zarządzania, to pozbawimy się wpływu na kształtowanie się cen w budownictwie. Ceny te będą rosły, społeczeństwo będzie nas alarmowało, a my nie będziemy mieć żadnego wpływu na to zjawisko. Z tych względów postuluję nieuwzględnienie propozycji Komisji Budownictwa dotyczących treści art. 13 ust. 2 i art. 8 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#WincentyLewandowski">W dotychczasowych dyskusjach, m.in. nad nowelizacją ustawy o cenach często padają zarzuty o braku kompleksowej polityki gospodarczej. Rzekomy brak tej polityki ma być rekompensowany ręcznym sterowaniem cenowym sprawowanym przez rząd. Tymczasem reformowanie cen to tylko jeden z elementów działań rządowych w zakresie porządkowania gospodarki. W najbliższym czasie dokonamy zasadniczego przeglądu i rewizji polityki inwestycyjnej. Zamierzamy m.in, zredukować inwestycyjne zaangażowanie gospodarki ograniczając tzw. inwestycje kubaturowe.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#WincentyLewandowski">Drugim elementem polityki gospodarczej rządu, który będzie miał wpływ na inwestycje budowlane, jest zmiana systemu podatkowego. Zamierzamy zaproponować podwyższenie podatku obrotowego w zakresie prac budowlano-mieszkaniowych. Środki finansowe wygospodarowane w ramach procesu inwestycyjnego byłyby w ten sposób przejmowane przez budżet Państwa. Jak z tego wynika, manewry cenowe są tylko uzupełnieniem całej polityki gospodarczej rządu. Zarzut, że nie robimy nic poza podwyższaniem cen, jest nieuzasadniony.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#WincentyLewandowski">Na zakończenie jeszcze raz apeluję o nieuwzględnienie postulatów Komisji Budownictwa dotyczących treści art. 8 ust. 2 i art. 13 ust. 2, dotyczących „cen rażąco wysokich”. Dodatkowym argumentem na rzecz nieuwzględnienia tych propozycji jest fakt, że w dotychczasowej ustawie sprawy te były uregulowane podobnie jak w projekcie nowelizacji. Komisja Budownictwa proponuje wprowadzenie zupełnie nowego rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanKaczmarek">Z zainteresowaniem wysłuchałem fragmentu wypowiedzi mego przedmówcy dotyczącego wprowadzenia wyższego podatku obrotowego w odniesieniu do robót budowlano-mieszkaniowych. Uważam, że te propozycje nie spotkają się z aprobatą społeczną. Podwyżka stawek podatku obrotowego spowoduje wzrost cen mieszkań. Koszty tej operacji pokryje lokator, który nie ma wyboru, chce zamieszkać w nowym mieszkaniu. Nie jest to oczywiście sprawa do rozpatrzenia na dzisiejszym posiedzeniu, ale resort powinien zdawać sobie sprawę z odczuć społecznych.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanKaczmarek">Poseł F. Buszka przedstawił stanowisko Komisji Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej, Komunalnej i Mieszkaniowej. Jedną z propozycji było rozszerzenie obowiązku sporządzania kosztorysu inwestorskiego na wszystkie przedsięwzięcia inwestycyjne. Do tej propozycji odniósł się przedstawiciel Biura Prawnego Kancelarii Sejmu postulując, aby art. 12 ust. 1 pozostawić zgodnie z dotychczasowym brzmieniem, tzn. bez dodawania słowa „inwestorski”. Biuro Prawne proponuje też dopisanie fragmentu następującej treści: „Jednostka zamawiająca (inwestor) jest zobowiązana do sporządzenia kosztorysu na roboty i obiekty budowlane”. Czy poseł F. Buszka mógłby się wypowiedzieć w sprawie tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#FranciszekBuszka">Proponuję, abyśmy pozostawili treść art. 12 w dotychczasowym brzmieniu. Nie dopisujmy żadnych nowych fragmentów. Będzie to najlepszym rozwiązaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanKaczmarek">Mamy zatem ostateczną propozycję w odniesieniu do art. 12 ust. 1, aby pozostawić go bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#Głoszsali">Padła propozycja ze strony Komisji Budownictwa, aby rozszerzyć obowiązek sporządzania kosztorysu inwestorskiego na wszystkie przedsięwzięcia inwestycyjne. Inne rozwiązanie proponuje resort finansów, który uważa, że takie kosztorysy muszą być sporządzane tylko w budownictwie mieszkaniowym.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#Głoszsali">Popieram stanowisko resortu finansów. Dużą część przedsięwzięć inwestycyjnych w Polsce stanowią inwestycje podejmowane przez małe jednostki gospodarcze. Drobni inwestorzy nie mają rozbudowanych służb inwestycyjnych i nie są w stanie zrobić kosztorysu inwestorskiego. Nie zobowiązujmy wszystkich inwestorów do opracowania takich kosztorysów.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#FranciszekBuszka">Nie jest to argument w pełni przekonujący. Komisja Budownictwa uznała, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby inwestor formalnie uznał kosztorys wykonawczy za własny kosztorys inwestorski. Chodzi o formalne zaakcentowanie inwestorskiego prawa do powiedzenia ostatniego słowa w negocjacjach z wykonawcą.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanKaczmarek">Rozumiem, że poseł F. Buszka opowiada się za utrzymaniem art. 12 w brzmieniu dotychczasowej ustawy. Przypominam, że brzmienie to jest następujące: „Kalkulacja cen na roboty i obiekty budowlane jest sporządzana na podstawie kosztorysu”. Kto jest za takim sformułowaniem?</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JanKaczmarek">Wniosek został przyjęty przy dwóch głosach wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JanKaczmarek">Przechodzimy do dalszych wniosków wynikających ze stanowiska Komisji Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej, Komunalnej i Mieszkaniowej. Chodzi zwłaszcza o treść art. 8 oraz art. 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#FranciszekBuszka">Przypominam, że nasza Komisja postulowała, aby nie stosować przepisu art. 8 ust. 2 o rażąco wysokiej cenie do obiektów i robót budowlanych. Postulowaliśmy też - ponieważ chodzi o ten sam problem - skreślenie w art. 12 ust. 2 pkt 1 wyrazów „obiektów i robót budowlanych”.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#FranciszekBuszka">Obstajemy przy naszej propozycji. Uważamy, że ręczne sterowanie w sferze budownictwa nie może mieć miejsca na etapie reformy gospodarczej. Gdybyśmy zastosowali ogólne przepisy do budownictwa, to pracowałoby ono w oparciu o ceny urzędowe. Nałożenie maksymalnych wskaźników wzrostu cen na roboty i obiekty budowlane oznacza de facto usankcjonowanie cen urzędowych w tej sferze. Wiemy, że tego typu rozwiązania były już stosowane i okazały się zwykłą fikcją. Czy chodzi nam o utrzymanie fikcji w przyszłości?</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#FranciszekBuszka">Brałem udział w pracach podkomisji przygotowującej materiał na dzisiejsze posiedzenie. Ministerstwo Finansów proponuje wprowadzenie odstępstwa od ogólnych zasad cenotwórstwa, motywując to szczególnym znaczeniem społecznym spraw budowlano-mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#FranciszekBuszka">Choć w całej gospodarce dąży się do rozszerzenia zakresu cen umownych, to w budownictwie proponuje się utrzymanie maksymalnych wskaźników wzrostu cen. Oznacza to wyłom w zasadach polityki cenowej. Opowiadam się za stosowaniem jednolitych zasad i dlatego popieram stanowisko Komisji Budownictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JózefSzawiec">Od lat już czynimy starania, aby zwiększyć liczbę budowanych mieszkań, ale nam się to nie udaje. Z miesiąca na miesiąc liczba oddawanych mieszkań spada. Uważamy, że jednym z powodów tego stanu rzeczy jest stosowanie tzw. wskaźników wzrostu cen na roboty i obiekty mieszkaniowe. Ceny te nie mogą rosnąć w sposób naturalny, bo są bezpośrednio limitowane przez wskaźniki wzrostu. Tymczasem materiały budowlane i surowce drożeją w sposób naturalny, czyli znacznie szybciej niż ceny robót budowlanych.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JózefSzawiec">Zdajemy sobie sprawę, że nasza propozycja odejścia od wskaźników maksymalnego wzrostu cen w budownictwie spowoduje ferment społeczny. Nikt nie chce płacić więcej za mieszkania. Obstajemy jednak przy naszym wniosku, ponieważ nie można dłużej utrzymywać funkcji cenowej wypaczającej rachunek ekonomiczny w przedsiębiorstwach budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanKaczmarek">Nie zgadzam się z wywodem mego przedmówcy. Podstawowym narzędziem współpracy wykonawcy i inwestora jest umowa. Dlaczego w takiej umowie nie można zawrzeć klauzuli o ewentualnym wyrównaniu kosztów, które wzrosły z powodu inflacji, nadzwyczajnych warunków gospodarowania itp.? Przecież są to sprawy brane pod uwagę w rachunku ekonomicznym na szczeblu przedsiębiorstwa. Rząd nie musi się zajmować wszystkimi szczegółowymi aspektami budownictwa.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JanKaczmarek">Czy w umowie zawieranej przez inwestora z wykonawcą nie można zawrzeć klauzuli, że wzrost cen robót i obiektów budowlanych ma być rekompensowany zgodnie ze wzrostem cen materiałów i surowców budowlanych? Z wypowiedzi mego przedmówcy wnoszę, że źródłem fikcji jest właśnie rozdźwięk między rzeczywistymi kosztami materiałowymi a limitowanym wzrostem cen na roboty i obiekty budowlano-mieszkaniowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#FranciszekBuszka">Art. 12 ust. 2 stwierdza, że minister finansów oraz minister gospodarki przestrzennej i budownictwa określają zasady kosztorysowania robót i obiektów budowlanych. Trzeba doprowadzić do stanu, w którym ten kto przedstawi tańszą ofertę wygrywa w przetargu wykonawczym. Inwestor wybiera tego wykonawcę, który jest w stanie taniej zbudować. Niestety, nie jest to możliwe w obecnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#FranciszekBuszka">Jak możemy mówić o realnej grze przetargowej, skoro np. wanna kosztująca w rzeczywistości 25 tys. może być rozliczana przez przedsiębiorstwo budowlane po cenie 15 tys. zł? Oznacza to, że przedsiębiorstwu - wykonawcy można zaliczyć wykonanie budowy, jeśli w zestawieniu kosztów uwidoczni ono, że wannę kupiło za 15 tys. zł. W rzeczywistości zapłaciło za nią 25 tys. zł. Jak w takich warunkach mówić o walce przetargowej? Nie ma to nic wspólnego z reformą gospodarczą, a co gorsza - stopniowo paraliżuje potencjał gospodarczy państwowych przedsiębiorstw budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#CezaryWolf">Trzeba wyjaśnić zasadnicze nieporozumienie. Jak pogodzić realny koszt surowców i materiałów ze specyfiką budownictwa mieszkaniowego? Każda rzecz - od kostki margaryny począwszy na bloku mieszkalnym kończąc - ma swoją cenę, którą trzeba uwzględnić w kosztorysie. W innym przypadku zafałszowaniu ulega rachunek ekonomiczny w przedsiębiorstwie budowlanym. Czy nie moglibyśmy dopisać w art. 12 ust. 2 następującego fragmentu: „Resort finansów i resort budownictwa określają zasady kosztorysowania zgodnie z postanowieniami niniejszej ustawy”. Myślę, że to wyjaśniłoby wiele nieporozumień.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#FranciszekBuszka">Prosiłbym o okazanie zaufania Komisji Budownictwa i przyjęcie naszej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanKaczmarek">Przede wszystkim nie możemy zawieść zaufania naszych wyborców. To zaś, co widzimy na placach budowy może zdenerwować najbardziej cierpliwych. Czy w tej sytuacji mamy wyłączyć budownictwo z ogólnych zasad obowiązujących w cenotwórstwie? Musimy więc znaleźć sposób wyjścia z tej sytuacji a nie próbować jedynie forsować swoją propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AnatoliuszMiszak">Przychylam się do poglądu, że budownictwo nie jest jakąś enklawą w naszej gospodarce, nie powinno więc być wyłączone z ogólnych zasad. Sprawa zdaje się tkwić w pułapie wzrostu cen nie tylko jednak materiałów budowlanych, lecz także narzutów, które rosną wraz z cenami. To ograniczenie powinno rekompensować wzrost cen materiałów, ale nie kosztów pośrednich.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#DanutaJuzala">Przy rynku wykonawcy, jaki panuje w budownictwie, przyjmowanie rozwiązań stanowiących uprzywilejowanie budownictwa byłoby niewłaściwe. Mam też wątpliwości co do brzmienia art. 8 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#EmilKołodziej">Uważam, że w art. 8 ust. 2 nie należy wyłączać robót budowlanych. Proponowałbym następujące brzmienie: „Przez cenę rażąco wysoką rozumie się cenę znacznie przewyższającą cenę takich samych lub podobnych towarów, usług, obiektów i robót budowlanych znacznie odbiegającą od zastosowanych zasad kosztorysowania”. W następnym ustępie jest mowa o tym, że minister finansów i minister budownictwa określają zasady kwalifikowania ceny jako rażąco wysokiej, obejmuje to więc cały proces.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#FranciszekBuszka">Komisja Budownictwa uważa, że skoro ustawa daje delegację ministrowi finansów i ministrowi budownictwa do ustalania zasad kwalifikowania ceny jako rażąco wysokiej, to tym samym umożliwia im sterowanie budownictwem. Sterowanie to nie musi się więc odbywać przez narzucanie pułapu cen.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanPryszcz">Mam pytanie do ministra finansów. Mając do dyspozycji art. 8 ust. 2 i art. 12 ust. 2 pkt 2, z którego skorzysta, jeśli będzie chciał pomóc przedsiębiorstwu, które ma kłopoty. Po odpowiedzi na to pytanie będziemy wiedzieli, który artykuł możemy skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WincentyLewandowski">Oba te artykuły mają nieco inny charakter. Art. 8 ma znaczenie, ponieważ daje możliwość karania, jeśli cena zostanie przekroczona ponad ustalenia ministra finansów, dostosowane do kosztorysu. Artykuł ten odnosi się do budownictwa mieszkaniowego oraz finansowanego z budżetu.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#WincentyLewandowski">Art. 13 odnosi do wszystkich inwestorów. Przyjęty tam maksymalny wskaźnik wzrostu cen jest dużo większy i nie jest zrelatywizowany do kosztorysu. Te wskaźniki mają sprzyjać oszczędności. Mówiono, że izolujemy budownictwo od całej gospodarki. Zważmy jednak, że np. w przemyśle motoryzacyjnym producent wyrobu finalnego stara się obniżyć cenę, walcząc z kooperantami o ustalenie jak najkorzystniejszych warunków, a w budownictwie musiałby przyjmować to z dobrodziejstwem inwentarza.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#WincentyLewandowski">Ten przepis jest zgodny z ustawą antymonopolową. Zapobiega dyskryminacji odbiorców.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanKaczmarek">Między opiniami wyrażanymi w dyskusji i opiniami przedstawicieli rządu nie ma różnicy co do potrzeby uregulowania sprawy cen rażąco wysokich także na usługi i roboty budowlane. Czy potrzeba to jednak powtarzać, skoro mamy ustawę antymonopolową?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WincentyLewandowski">Ustawa antymonopolowa nie zawiera takiego unormowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JanKaczmarek">Jest to więc uzupełnienie. Byłoby jednak ze społecznego punktu widzenia źle przyjęte, że wyłączamy budownictwo z ogólnych rygorów ustawy. Z drugiej strony doceniamy specyfikę tego działu gospodarki, trzeba więc to w tekście zaznaczyć. Proszę o konkretne propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#EmilKołodziej">Proponuję nadać art. 8 następujące brzmienie: „Minister finansów w porozumieniu z ministrem gospodarki przestrzennej i budownictwa ustali zasady określania cen rażąco wysokich obiektów i robót budowlanych”. W art. 13 po ust. 2 wprowadzić ust. 3 następującej treści: „Minister finansów w porozumieniu z ministrem gospodarki przestrzennej i budownictwa może wprowadzić okresowe, maksymalne wskaźniki wzrostu cen umownych i regulowanych dla obiektów i robót budowlanych”. Równocześnie w ust. 2 wspomnianego artykułu należałoby skreślić wyrazy: „obiektów i robót budowlanych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#FranciszekBuszka">Przypominam o zmianie w art. 12.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#EmilKołodziej">Chodzi o dopisanie sformułowania „jednolite dla wszystkich sektorów gospodarki”.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyBoczek">Dla większej zgodności z dotychczasowymi zapisami ustawowymi celowe byłoby zamienienie słowa „sektorów” na „jednostek gospodarczych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JanKaczmarek">Myślę, że propozycja jest zasadna. Jeżeli nie ma innych uwag, poddaję pod głosowanie poprawki zaproponowane przez posła E. Kołodzieja.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#JanKaczmarek">Komisje przyjęły proponowane poprawki przy dwóch głosach wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#JanKaczmarek">Pozostaje więc do rozstrzygnięcia sformułowanie art. 7 ust. 1. Proszę o propozycję przewodniczącego podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#ZbigniewKubik">Wniosek dotyczy przekazania uprawnień Sejmu, który dotychczas na wniosek Rady Ministrów uchwalał wykaz towarów i usług, na które ustala się ceny urzędowe, Radzie Ministrów, która uchwalałaby ten wykaz na wniosek ministra finansów. Stąd sformułowanie: „Sejm na wniosek Rady Ministrów” zamienia się na „Rada Ministrów na wniosek ministra finansów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JanKaczmarek">Tę propozycję oprotestowała poseł M. Niepokulczycka występując z ramienia Federacji Konsumentów. Czy są jakieś głosy w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WładysławSzymański">Przekazanie uprawnień ma zasadnicze znaczenie dla kształtowania polityki cen w obecnej sytuacji. Bez radykalnego rozszerzenia zakresu cen umownych możemy doprowadzić do powstania trudnej sytuacji politycznej. Udział cen umownych należy bowiem zwiększyć możliwie szybko. Jeżeli nadal decyzja w tej sprawie pozostanie w gestii Sejmu, tryb postępowania będzie z konieczności mało elastyczny. Zmusi to rząd do dokonywania podobnej operacji cenowej, jaka miała miejsce ostatnio.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#WładysławSzymański">Ciągle zapominamy, że polityka cenowa musi być ściśle związana z polityką dochodową. Ostatnie miesiące pokazują, te płace i dochody rosną w sposób żywiołowy. W I kwartale wzrost cen niewiele wykraczał poza planowe, przy równoczesnym wzroście płac w granicach 50%. W następnych miesiącach spodziewać się należy podwyżek w sferze budżetowej. Można więc oczekiwać, że w tym roku wzrost dochodów osiągnie nawet 60%. Chronienie wzrostu cen jest więc sprzeczne z wymogami ekonomicznymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanKaczmarek">Jaki to ma związek z przekazaniem rządowi kompetencji Sejmu do ustalania wykazu towarów, na które ustala się ceny urzędowe? Za czym optuje poseł?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WładysławSzymański">Za przyjęciem propozycji podkomisji. Chodzi o większą elastyczność i rozszerzanie zakresu cen umownych kształtowanych swobodnie. Liczne ceny urzędowe będą podnoszone decyzjami rządu, który będzie za to odtąd odpowiedzialny.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#KrystynaWarzynowicz">Jestem całkowicie odmiennego zdania niż poseł W. Szymański. W społeczeństwie istnieje opinia, że nie wdrażamy wszystkich parametrów reformy, a polega ona głównie na ruchach cen. Nie nastąpił automatyczny wzrost podaży, natomiast rzeczywiście główny ciężar operacji reformy spoczywa na cenach. Uważam, że Sejm nadal powinien mieć prawo hamowania nadmiernego wzrostu cen. W zasadzie jedyną taką barierę stanowi dotychczas wykaz ustalany przez Sejm. Jeżeli z tego zrezygnujemy, nie będziemy mieć żadnego wpływu na politykę cenową.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MieczysławFrącki">Wydaje się jednak, że najważniejsza jest kwestia elastycznego działania. Ustalając tylko sam wykaz Sejm pośrednio odpowiada za politykę cenową przy równoczesnym minimalnym na nią wpływie. W końcu zawsze dochodzi do tego, że rząd samoistnie zwiększa poziom cen urzędowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#EmilKołodziej">Być może poseł W. Szymański zbyt mocno zaakcentował tendencję rzędu do przenoszenia towarów z kategorii cen urzędowych do kategorii cen umownych, jako mechanizmu pozwalającego na raptowny wzrost ich wysokości. Polityka cenowo-dochodową znajduje się praktycznie pod bardzo silną kontrolą społeczną.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#EmilKołodziej">Decyzje w tych sprawach konsultowane są z OPZZ. Nie sądzę, aby rząd miał całkowicie wolną rękę w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanKaczmarek">Należy rozgraniczyć dwie sprawy, tj. upoważnienie do ustalenia wykazu cen urzędowych i samo określenie ich wysokości. Wysokość cen zależy od decyzji rządu, a nie Sejmu. Zgodnie z projektowaną nowelizacją, rząd zamierza bardzo ostrożnie zmieniać strukturę cen i przenosić poszczególne towary z kategorii cen urzędowych do cen umownych. Proponuje się zmniejszenie udziału towarów rynkowych o cenach urzędowych z 45 do 41%, a towarów zaopatrzeniowych z 29 do 21%. Myślę, że do apelu Federacji Konsumentów należy podejść w sposób niezwykle wyważony. Zamierzenia rządu wychodzą niejako naprzeciw postulatowi ochrony nabywcy. W tej sytuacji możemy zgodzić się na rezygnację z uprawnień Sejmu w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">Sam fakt przeniesienia z kategorii cen urzędowych do kategorii cen umownych stwarza możliwość wzrostu ceny w sposób niekontrolowany. Nie wyobrażam sobie, aby np. masło było sprzedawane po cenach umownych.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WincentyLewandowski">Rząd nie postulował przekazania kompetencji. Inicjatywa zrodziła się w toku posiedzenia podkomisji. To rozwiązanie ułatwia jednak operatywne poczynania rządu. Nie ma intencji do dokonywania raptownych posunięć i zmniejszanie zakresu cen urzędowych będzie powolnym procesem. Tego typu uprawnienia nie posłużą do gwałtownego zwiększenia kosztów utrzymania.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#WincentyLewandowski">Komisje przyjęły wniosek podkomisji przy 26. głosach za, 5. - przeciw i 7. - wstrzymujących się.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MieczysławFrącki">W pewnym fragmencie tekstu nowej ustawy mówi się o dotacjach. Nie wiem w tej chwili, o jaki artykuł chodzi, ale uważam, że trzeba wyraźnie stwierdzić, że mogą być stosowane tylko dotacje przedmiotowe, a nie dotacje o charakterze podmiotowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JanKaczmarek">Wszyscy zgadzamy się chyba co do zasadności tej propozycji. Chodzi o uzupełnienie art. 11 ust. 4 fragmentem zaproponowanym przez mego przedmówcę. Kto jest za tym rozwiązaniem?</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#JanKaczmarek">Wniosek został przyjęty większością głosów.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JerzyBoczek">Mam krótką uwagę formalną. Wykaz cen urzędowych, który był dotąd ustalany przez Sejm, będzie obecnie określany przez Radę Ministrów. W związku z tym proponuję, aby w art. 18 ust. 3 zastąpić słowo „Sejm” słowem „Rada Ministrów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JanKaczmarek">Jest to zupełnie oczywiste i trzeba tą uwzględnić.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#JanKaczmarek">Komisje przyjęły projekt ustawy w całości, z ustalonymi poprawkami przy 8 głosach wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#JanKaczmarek">Następnie Komisja wybrała posła Z. Kubika na posła sprawozdawcę.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>