text_structure.xml
101 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 9 września 1986 r. Komisje Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Prac Ustawodawczych, obradujące pod przewodnictwem posła Jerzego Jaskierni (PZPR), rozpatrzyły:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- sprawozdanie podkomisji o projekcie ustawy Prawo o 2 aktach stanu cywilnego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceminister spraw wewnętrznych Zbigniew Pudysz oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Sprawiedliwości, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Zrzeszenia Prawników Polskich i eksperci.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Sprawozdanie z prac podkomisji przedstawiła poseł Emilia Pogonowska-Jucha (ZSL): Pracom podkomisji towarzyszyła świadomość, że projekt ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego jest dziedziną systemu prawnego, która dla każdego obywatela ma szczególne znaczenie, ścisłe określenie stanu cywilnego jest dla obywatela ważne w życiu praktycznym, bowiem wykazanie tożsamości jest nieodzownym warunkiem m.in, dochodzenia praw majątkowych, np. praw spadkowych. Doniosłe znaczenie stanu cywilnego przejawia się również w sferze niemajątkowej, gdyż zapewnia korzystanie z wielu dóbr osobistych z wyłączeniem innych osób, którym dobra te nie przysługują.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Prawidłowa, zgodna z prawdą obiektywną, rejestracja zdarzeń mających wpływ na stan cywilny osób leży również w interesie państw, którego organy powinny jak najszerzej wykorzystywać efekty rejestracji stanu cywilnego przy podejmowaniu decyzji w wielu dziedzinach życia społeczno-gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W pracach podkomisji wzięli udział zaproszeni eksperci oraz przedstawiciele urzędów stanu cywilnego w Warszawie i Łodzi. Podkomisja zgromadziła liczne uwagi i opinie, które napłynęły od posłów, niektórych urzędów stanu cywilnego oraz instytucji. Były one przedmiotem szczegółowych rozważań przy omawianiu poszczególnych rozwiązań w przedłożonym projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">W toku prac nad tym projektem podkomisja podzieliła pogląd o potrzebie aktualizacji przepisów dotyczących rejestracji stanu cywilnego w formie nowej ustawy, a nie nowelizacji. Potrzeba takiej zmiany determinowana jest kilkoma czynnikami:</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">- zmianą przepisów wiążących się z materią dekretu - prawo o aktach stanu cywilnego takich jak: kodeks rodzinny i opiekuńczy, prawo prywatne międzynarodowe, czy ustawa o funkcjach konsulów PRL,</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">- nową strukturą terenowych organów administracji państwowej uregulowaną w ustawie o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego,</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">- postulatami obywateli i organów państwowych zmierzających do uproszczenia i uelastycznienia przepisów w oparciu o doświadczenia wynikające z dotychczasowej praktyki.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Trzeba podkreślić, że zmiany stanu prawnego po wejściu w życie dekretu z 1955 r. prawo o aktach stanu cywilnego spowodowały dezaktualizację w całości lub w części około połowy przepisów tego dekretu.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Dotychczasowa ośmiokrotna nowelizacja dekretu spowodowała konieczność uporządkowania tej regulacji pod względem redakcyjnym, a także ujednolicenia m.in, prawnych form działania kierownika USC, Realizując te założenia zmieniono systematykę aktu poprzez wprowadzenie rozdziału II, regulującego w sposób kompleksowy zasady właściwości miejscowej urzędów stanu cywilnego. Ponadto w pozostałych rozdziałach pogrupowano przepisy adekwatnie do nadanych rozdziałom tytułów.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Do wymogów obowiązującego Kodeksu postępowania administracyjnego dostosowano nomenklaturę prawnych form działania kierownika USC (art. 7 projektu).</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Zarówno członkowie podkomisji jak również przedstawiciele rządu oraz zaproszeni do udziału w pracach nad projektem przedstawiciele urzędów stanu cywilnego byli zgodni co do tego, że nowa ustawa nie może zrywać ciągłości prawnej pomiędzy poprzednim i obecnym unormowaniem. Mogłoby to spowodować negatywny wydźwięk społeczny i ujemne skutki w świadomości prawnej obywateli, a zatem następstwa ze wszech miar niepożądane.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">W roku prac nad szczegółowymi rozwiązaniami ustawy podkomisja unikała zatem wprowadzania zmian do tych uregulowań, które w okresie ponad 30-letniego obowiązywania dekretu - prawo o aktach stanu cywilnego, zdały egzamin i nadal przystają do istniejących obecnie stosunków społecznych.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Podkomisja zaakceptowała rozwiązanie, określające status kierownika USC jako terenowego organu administracji państwowej stopnia podstawowego o właściwości szczególnej w rozumieniu art. 137 ust. 2 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego. Przyjęcie takiego rozwiązania wzmocni pozycję kierownika USC, którego kompetencje zostaną jednocześnie znacznie rozszerzone. Będzie on obecnie odpowiedzialny za całość spraw związanych z rejestracją stanu cywilnego i otrzyma prawo rozstrzygania wielu spraw zastrzeżonych - na podstawie przepisów dotychczasowych - dla organów nadzoru, np. decydowanie o wynoszeniu ksiąg stanu cywilnego poza lokal USC (art. 25) i udostępnianiu tych ksiąg w celu przeglądania)art. 24/, wydawanie obywatelom polskim zaświadczeń o zdolności prawnej do dokonania czynności stanowiącej podstawę sporządzenia aktu stanu cywilnego za granicą (art. 70 ust. 2), wpisywanie wzmianki dodatkowej lub przypisku do aktu stanu cywilnego na podstawie dokumentu pochodzącego od organu państwa obcego (art. 72 ust. 4), odtwarzanie treści aktu stanu cywilnego w razie zaginięcia lub zniszczenia całości lub części księgi stanu cywilnego (art. 34 ust. 1), odtwarzanie treści aktu sporządzonego za granicą (art. 35).</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Podkomisja nie przyjęła natomiast proponowanego w projekcie ustawy rozwiązania, aby w miastach liczących do 50.000 mieszkańców oraz w gminach czynności w zakresie rejestracji stanu cywilnego wykonywał prezydent miasta albo naczelnik miasta i gminy, którzy mogliby upoważnić pracownika podległego im urzędu do załatwiania - w ich imieniu - „określonych czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego”. Stanowisko podkomisji uzasadniają następujące względy:</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">- zakres obowiązków związanych z wykonywaniem funkcji prezydenta względnie naczelnika jest znaczny i absorbuje - o czym powszechnie wiadomo - osoby sprawujące te urzędy w sposób uniemożliwiający im osobiste, bezpośrednie wykonywanie czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego, - z tego względu jest wysoce prawdopodobne, że upoważnienie, o którym mowa w art. 6 ust. 3 projektu stanie się regułą i w ten sposób załatwianie czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego wymagających niejednokrotnie wysokiego poziomu wiedzy ogólnej i specjalnego przygotowania, w wymienionych powyżej jednostkach administracyjnych znajdzie się w gestii osób nieprzygotowanych, nie dających rękojmi ich prawidłowego załatwiania. Tego rodzaju sytuacja - jeśli zostałaby zaakceptowana - zagroziłaby istotnym interesom obywateli i interesowi społecznemu, a ponadto doprowadziłaby do obniżenia dotychczasowej, wysokiej rangi jaką uzyskały urzędy stanu cywilnego w okresie ponad 40-letniego funkcjonowania w Polsce Ludowej,</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">- stanowisko kierownika USC jest związane z wykonywaniem istotnych funkcji wypływających z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jak: odbieranie oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński, o uznaniu dziecka, o nadaniu dziecku nazwiska i in. Stworzenie prawnej możliwości powierzania tych funkcji każdemu pracownikowi urzędu miasta lub gminy nie tylko deprecjonowałoby te czynności i instytucje prawne, które w ich wyniku powstają, lecz także kolidowałoby z normami kodeksu rodzinnego (art. art. 1, 2, 3, 4, 5, 6, 9, 59, 79, 90 § 1), które czynności te zastrzegły wyłącznie dla kierowników USC.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Przytoczone względy zadecydowały o tym«, że podkomisja przyjęła rozwiązanie, w wyniku którego do wykonywania czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego powołuje się kierownika USC, jako terenowy organ administracji państwowej o właściwości szczególnej, we wszystkich jednostkach administracyjnych, bez względu na liczbę mieszkańców. Jest to odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 137 ust. 5 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego jednak - co wymaga podkreślenia - nie pozostające w sprzeczności z tą ustawą. W cytowanym przepisie dopuszcza ona bowiem możliwość odmiennego uregulowania w ustawie szczególnej (a taką ustawą jest prawo o aktach stanu cywilnego) kompetencji przysługujących prezydentowi miasta lub naczelnikowi - w miastach liczących do 50.000 mieszkańców oraz w gminach - jako terenowym organom administracji państwowej o właściwości szczególnej.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Podkomisja podziela stanowisko wyrażone w projekcie, iż usprawnieniu funkcjonowania systemu rejestracji oraz doskonaleniu obsługi obywateli będą służyć takie rozwiązania przedłożonej ustawy jak:</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">- zwolnienie obywatela z obowiązku przedkładania odpisu skróconego aktu stanu cywilnego w przypadku zgłoszenia zamiaru zawarcia małżeństwa, jeżeli czynność ta jest dokonywana w urzędzie, w którym sporządzony został akt urodzenia zainteresowanego (art. 53 ust. 2), analogiczne rozwiązanie przewidziano w wypadku sporządzenia aktu urodzenia dziecka, którego rodzice zawarli związek małżeński w USC właściwym do sporządzenia tego aktu urodzenia (art. 41 ust. 2),</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">- zezwolenie, aby w wyjątkowych wypadkach zgon osoby został zgłoszony nie w miejscu takiego zdarzenia (np. zgon w szpitalu, w sanatorium) lecz w miejscu zamieszkania lub pochowania zmarłego (art. 11 ust. 2).</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Takie rozwiązanie ułatwi rodzinie zmarłego dopełnienie formalności pogrzebowych i umożliwi uniknięcie często dalekiego wyjazdu w celu zgłoszenia zgonu w miejscu zdarzenia.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Podkomisja uznała też za uzasadnioną propozycję Stworzenia prawnej możliwości uproszczonej formy zmiany imienia, które uprzednio zostało wpisane do aktu urodzenia dziecka (art. 50 ust. 1).</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Za całkowicie trafne, z uwagi na dobro małoletniego dziecka, uznano rozwiązanie zmierzające do pełnego zatarcia w aktach stanu cywilnego śladów przysposobienia orzeczonego w trybie art. 1241 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czyli w przypadku tzw. adopcji anonimowej. Służyć temu będzie sporządzenie nowego aktu urodzenia przysposobionego, w którym jako rodziców wpisuje się przysposabiających. (art. 48 ust. 1) Dotychczasowy akt urodzenia zostanie skreślony)art. 48 ust. 3/, co oznacza, że aktu tego nie można ujawniać i nie wolno wydawać z niego odpisów (art. 37).</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Dobro dziecka jest także głównym motywem przepisu art. 42 ust. 2 zezwalającego na wpisywanie do aktu urodzenia dziecka pozamałżeńskiego nazwiska matki jako nazwiska rodowego ojca, co zrównuje pod tym względem prawną sytuację dziecka pozamałżeńskiego z dzieckiem pochodzącym z małżeństwa. Te same względy przemawiały za wprowadzeniem rozwiązania uregulowanego w art. 46 ust. 1, które przewiduje, że jeśli rodzice dziecka zawierają małżeństwo po jego urodzeniu, a przed sporządzeniem aktu Urodzenia - akt ten sporządza się tak, jak dla dziecka urodzonego z małżeństwa.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Podkomisja uznała za celowe i uzasadnione zniesienie następujących instytucji prawnych, które nie sprawdziły się w praktyce:</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">- prowadzenia odpisów ksiąg stanu cywilnego, tzw. wtórnopisów - wydawania wyciągów z akt stanu cywilnego,</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">- wpisywania do aktów małżeństwa niektórych danych, np. miejsca zamieszkania i zawodu świadków,</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">- obowiązku naocznego stwierdzenia zgonu przez kierownika USC.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Za zniesieniem obowiązku prowadzenia przez urzędy stanu cywilnego tzw. wtórnopisów przemawia fakt nieodnotowania przez praktykę w okresie ponad 30-letniego obowiązywania dekretu prawo o aktach stanu cywilnego ani jednego przypadku wykorzystania zapisów w tych księgach dla celów, dla których je wprowadzono. Ponadto prowadzenie tych ksiąg jest kosztowne i pracochłonne. Zauważyć należy, że przy uwzględnieniu obecnego stanu techniki, ochronę dokumentów, a zatem również i ksiąg stanu cywilnego przed zniszczeniem lub uszkodzeniem można zapewnić przy użyciu znacznie doskonalszych sposobów niż prowadzenie wtórnopisów.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Za celowością zlikwidowania wypisów z akt stanu cywilnego w formie wyciągów przemawia zbyt wąski zakres informacji osobowych, które ten wypis zawiera. Stąd płynęła jego mała przydatność dla praktyki.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Zniesienie obowiązku wpisywania do aktu małżeństwa miejsca zamieszkania i zawodu świadków jest również podyktowane praktyczną nieprzydatnością tych informacji.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Kwalifikacje do stwierdzenia zgonu ma lekarz i dlatego nie oględziny zmarłego przez kierownika USC, lecz orzeczenie lekarza może stanowić podstawę sporządzenia aktu zgonu.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Aprobatę podkomisji uzyskały nowe regulacje zawarte w ustawie. I tak, rezygnując z dotychczasowej delegacji dla prezesa Rady Ministrów do określenia podmiotów zobowiązanych do przekazywania USC dokumentów i orzeczeń mających wpływ na treść i ważność aktu stanu cywilnego, wymieniono wprost w ustawie (art. 26) podmioty zobowiązane do działania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Na USC nałożono ustawowy obowiązek prowadzenia akt zbiorowych do sporządzonych aktów stanu cywilnego (art. 17 ust. 2): sprawa ta była dotychczas regulowana na podstawie instrukcji. Zauważyć należy, że moc dowodowa akt zbiorowych - po likwidacji wtóropisów, znacznie wzrośnie.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Nowymi uregulowaniami są: określenie sposobu rejestracji noworodków niezdolnych do życia (art. 65) i wprowadzenie obowiązku)art. 61 ust. 1) wpisywania w akcie małżeństwa nazwiska, jakie będą nosić osoby po zawarciu małżeństwa oraz nazwiska dzieci zrodzonych z tego małżeństwa.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">Projekt ustawy dostosowuje do unormowań zawartych w kodeksie morskim sposób rejestracji urodzeń i zgonów zaistniałych na statkach morskich.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Uwzględniając wejście w życie ustawy z 1984 r. o funkcjach konsulów PRL, projekt ustawy normuje czynności z zakresu rejestracji urządzeń, małżeństw i zgonów oraz przyjmowania niektórych oświadczeń dotyczących stanu cywilnego dokonywanych w urzędach konsularnych określając jednocześnie - w wykonaniu art. 26 ust. 2 ustawy o funkcjach konsulów PRL - sposób współdziałania urzędów konsularnych oraz urzędów stanu cywilnego (m.in. art. 71).</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">Projekt prawa o aktach stanu cywilnego harmonizuje z ustawą prawo prywatne międzynarodowe, czego wyrazem jest przepis art. 55 ust. 3 projektu przewidujący, że osoba nie posiadająca żadnego obywatelstwa oraz osoba, której przynależności nie można ustalić, ma obowiązek złożyć dokument stwierdzający możność zawarcia małżeństwa według prawa miejsca jej zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">Podkomisja uznała za uzasadnione przyznanie kierownikowi USC prawa dokonywania zmian względnie uzupełnień aktów stanu cywilnego w wyniku orzeczeń organów państw obcych w sprawach niemajątkowych należących w Polsce do drogi sądowej (np. orzeczenia rozwodowe, unieważnienie małżeństwa), jeżeli orzeczenia takie zostały uznane przez sąd polski (art. 72 ust. 2).</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Zmiany przewidziane projektowaną ustawą uzasadniają - zdaniem podkomisji - konieczność nowelizacji niektórych przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. I tak wyliczenie dokumentów, które osoby zamierzające zawrzeć związek małżeński mają obowiązek złożyć lub przestawić kierownikowi USC pozwala na uchylenie art. 5 § 1 tego kodeksu, mającego w istocie charakter instrukcyjny.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">Wobec tego, że dotychczas kodeks nie przewidywał możliwości zawarcia przez obywateli polskich małżeństwa za granicą przed polskim konsulem oraz złożenia przed nim oświadczenia o uznaniu dziecka, którego rodzice są obywatelami polskimi, trafnie proponuje się zmianę art. 2 i art. 79 § 1 kodeksu, dostosowując w ten sposób rozwiązania kodeksowe do obowiązującej ustawy o funkcjach konsulów PRL Trzeba też zaakceptować częściowe zmiany art. art. 9 i 79 § 2 kodeksu rodzinnego, które polegają na dostosowaniu brzmienia tych przepisów do rozwiązań wynikających z ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">Podkomisja uważa, że przedłożony projekt ustawy - po uwzględnieniu zaproponowanych poprawek - spełni cele wymienione w uzasadnieniu projektu, tzn. spowoduje dalsze doskonalenie funkcjonowania administracji państwowej, usprawni obsługę obywateli, unowocześni i usprawni system rejestracji stanu cywilnego, a przepisy regulujące tę rejestrację dostosuje do potrzeb praktycznych.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">Uprzedzając fakty powiem, że z pewnością będziemy mieć problem z art. 6, ponieważ stanowisko rządu różni się w tej kwestii od stanowiska podkomisji, a także z art. 44 projektu rządowego, który podkomisja proponuje skreślić. Czy kwestie te mamy traktować jako zagadnienia szczegółowe, czy przedyskutować teraz, aby nie ciążyły nad tokiem dalszej dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Głosyzsali">Są to zagadnienia szczegółowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyJaskiernia">Skoro nikt nie zgłasza się do głosu w kwestiach generalnych, przyjmujemy referat podkomisji do wiadomości i przystępujemy do rozpatrywania projektu według przedłożenia podkomisji.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś z obywateli posłów zgłasza uwagi do tytułu ustawy? Nie widzę, przyjmujemy więc tytuł za uzgodniony. Czy ktoś zgłasza uwagi do tytułu I rozdziału? Ponieważ nie widzę, możemy tytuł rozdziału i uznać za uzgodniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MieczysławBandurka">W art. 1 jest mowa, że „ustawa reguluje sprawy związane z rejestracją urodzeń. Zamiast słowa „sprawy” proponuję użyć „postępowanie”.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MieczysławBandurka">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Byłbym przeciwny. Ustawa reguluje nie tylko postępowanie, ale i kwestie materialnoprawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#SylwesterZawadzki">Byłbym za utrzymaniem obocznego sformułowania. Jeśli wziąć pod uwagę nawet tytuł II rozdziału: „Właściwość miejscową w sprawach rejestracji stanu cywilnego” to Wykracza to przecież poza postępowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyJaskiernia">Większość wypowiadających się jest za utrzymaniem dotychczasowego sformułowania. Czy poseł M. Bandurka godzi się na wycofanie swojej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławBandurka">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyJaskiernia">Wobec tego art. 1 możemy uznać za uzgodniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławBandurka">Proponuję - a odnosi się to także do art. art. 3, 4 i 5 - sformułować bliższą definicję pojęcia „księgi”. W art. 3 stwierdza się np., że stan cywilny osoby stwierdza się na podstawie aktów sporządzonych lub zawartych w księgach stanu cywilnego. Tymczasem akty tego rodzaju oprawia się w księgi dopiero po pewnym czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JerzyIgnatowicz">Zdaję ml się, że są to pojęcia powszechnie znane i nie ma potrzeby ich definiować.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy podkomisja rozważała to zagadnienie?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JaninaOrłowska">Bliższe określenie znajduje się w art. 2, gdzie mowa, że „rejestracji stanu cywilnego osób dokonuje się w księgach stanu cywilnego w formie aktów urodzenia, małżeństwa oraz zgonu”. Jest to swoista definicja.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MieczysławBandurka">Swoją wypowiedź konsultowałem z naczelną dyrekcją Archiwów Państwowych, ale jeśli większość jest przeciwna, to gotów jestem się wycofać.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MieczysławBandurka">Komisje przyjęły art. 3 projektu w brzmieniu sprawozdania podkomisji. Następnie przyjęto bez uwag art. art. 4 i 5 projektu w brzmieniu sprawozdania podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewPudysz">Zainteresowanie posłów przedmiotem, regulacji, ich troska o trafność uregulowań prawnych wpłynęły niewątpliwie na udoskonalenie projektu. Cenne uwagi i propozycje zgłoszone w toku prac podkomisji pomogły w uściśleniu niektórych zapisów i sformułowaniu ich w sposób bardziej przystępny i czytelny. Raz jeszcze pragnę więc podziękować tym wszystkim, którzy z dużym zaangażowaniem przyczynili się do podniesienia jakości projektu będącego przedmiotem dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#ZbigniewPudysz">W toku prac podkomisji propozycje dotyczące art. 6 i 44 wywołały szczególnie ożywioną dyskusję, co doprowadziło w konsekwencji do dokonania istotnych zmian w stosunku do rozwiązań zawartych w projekcie rządowym. Pragnę więc jeszcze raz przedstawić intencje projektodawcy w odniesieniu do art. 6.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#ZbigniewPudysz">Art. 6 projektu dotyczy najogólniej biorąc statusu kierownika urzędu stanu cywilnego i jego pozycji w systemie organów administracji państwowej. Podkomisja z projektu rządowego pozostawiła jedynie ust. 1 tego artykułu co oznacza, iż kierownik USC jest terenowym organem administracji państwowej o właściwości szczególnej stopnia podstawowego we wszystkich jednostkach podziału terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#ZbigniewPudysz">Na posiedzeniu podkomisji z satysfakcją przyjęliśmy wyrażone przez posłów opinie, świadczące o dobrej pracy urzędów stanu cywilnego, odpowiedzialnej i zaangażowanej postawie kadry tych urzędów, a także pogląd o potrzebie dalszego umacniania pozycji kierownika USC. Muszę jednak podkreślić, że rozwiązanie zaproponowane przez podkomisje poważnie utrudni prawidłowe wykonywanie projektowanej ustawy. Podstawowa trudność wynikać będzie stąd, że w małych urzędach stanu cywilnego mamy z reguły jednoosobową obsadę. Spośród 2208 urzędów stanu cywilnego 275 usytuowanych jest bowiem w miastach, 548 w miastach i gminach, a 1385 w gminach. To oznacza, że mniej więcej około 1300 urzędów stanu cywilnego funkcjonuje właśnie z jednoosobową obsady.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#ZbigniewPudysz">Jeśli przyjmiemy, że kierownik USC jako terenowy organ administracji państwowej o właściwości szczególnej, nie ma prawnych możliwości upoważnienia kogokolwiek do wykonywania czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego, to nieobecność kierownika praktycznie uniemożliwi funkcjonowanie urzędu. A przecież nieobecności spowodowanej urlopem czy chorobą nie da się wykluczyć.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#ZbigniewPudysz">Podzielając pogląd posłów o konieczności umacniania statusu kierownika USC, a jednocześnie w trosce o stałe i niezakłócone funkcjonowanie urzędów stanu cywilnego wnoszę, aby do treści art. 6 zaproponowanej przez posłów dodać ust. 2 w brzmieniu: „W miastach liczących do 50 tys. mieszkańców oraz w gminach funkcje organu, o którym mowa w ust. 1 może pełnić również prezydent miasta albo naczelnik miasta lub gminy, w razie niemożności wykonywania tej funkcji przez kierownika urzędu”.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#ZbigniewPudysz">Dodanie tego ustępu pozwoli uniknąć sytuacji, o której wspomniałem dzięki temu, że uprawnienia kierownika USC w miastach do 50 tys. mieszkańców i w gminach będzie miał także prezydent lub naczelnik.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#ZbigniewPudysz">Jeżeli okazałoby się, że prezydent lub naczelnik nie będzie mógł osobiście wykonywać tych zadań ze względu na obarczenie licznymi obowiązkami, to ponieważ jest on terenowym organem administracji państwowej o właściwości ogólnej, będzie mógł, stosownie do art. 137 ust. 4 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego, upoważnić pracownika podległego mu urzędu do załatwiania w jego imieniu określonych czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EdmundSkoczylas">Podzielam punkt widzenia wiceministra Z. Pudysza. Jego propozycja powinna zostać przyjęta. W podobnym kierunku zmierzają sugestie dotyczące tej sprawy, które wynikają z moich konsultacji w Urzędzie Wojewódzkim w Lesznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławNowel">Czy proponowany zapis nie doprowadzi do takiej sytuacji, że w ogóle nie będzie się powoływać kierowników urzędów stanu cywilnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewPudysz">P oponujemy tylko, aby obowiązki kierownika USC, w przypadku niemożności ich wypełniania przez tego kierownika, były wykonywane przez inną osobę. Nie doprowadzi to w żadnym razie do niepowoływania kierowników tych urzędów.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EugeniuszOchendowski">Propozycja tu przedstawiona wychodzi naprzeciw wymogom praktyki i powinna zostać przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzMałecki">W toku prac podkomisji Biuro Prawne zgłaszało Już swe wątpliwości. Część z nich ma charakter praktyczny. Należałoby się zastanowić, czy rzeczywiście sprawy stanu cywilnego w najmniejszych jednostkach podziału terytorialnego są na tyle istotne, by uzasadniały odejście od zasad przewidzianych w art. 137 ust. 4 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego? Przecież w gminach dominuje problematyka produkcji rolnej i rozdziału środków. Tym zajmują się referenci. Pamiętajmy też, że w ten sposób utworzymy organ o właściwości ogólnej i szczególnej. Powstanie niezręczność natury prawnej.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#KazimierzMałecki">Dyskusyjne jest przecież takie rozwiązanie, które polega na tym, że organ o właściwości ogólnej w pewnym momencie staje się organem o właściwości szczególnej przez siebie nadzorowanym. W jakiej roli będzie występował naczelnik, kiedy kierownik USC wyjedzie na urlop albo będzie chory? Przypadkowa nieobecność kierownika USC może prowadzić do tego, że naczelnika nabywa jego uprawnienia. Czy możemy tu stosować art. 137 ust. 4 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego? Czy naczelnik albo prezydent będą działać w swoim imieniu, czy za kierownika urzędu stanu cywilnego? A jeżeli będą działać „za kierownika urzędu stanu cywilnego”, to czy w takim razie mogą upoważniać do tych działań inne osoby? Może się okazać, że doprowadzimy do tego, iż w pewnych sytuacjach nikt nie będzie mógł podejmować decyzji.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#KazimierzMałecki">Proponuję więc, by powrócić do wersji art. 6 zawartej w projekcie rządowym, z wyłączeniem jednak ust. 3, gdyż kwestia, której ustęp ten dotyczy została uregulowana w art. 137 ust. 4 ustawy o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewPudysz">Proponując nowy tekst ust. 2 w art. 6 kierowaliśmy się względami praktycznymi. Chcielibyśmy podtrzymać tę propozycję. Nie będziemy jednak opanować gdyby okazało się, że zostanie przyjęta wersja zawarta w pierwotnym projekcie rządowym z pominięciem ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławNowel">Podkomisja kierowała się zasadą, że prawo ma służyć obywatelowi. Sądzę, że przyjęcie art. 6 w wersji zawartej w projekcie rządowym nie byłoby zgodne z tą zasadą. Byłoby to może wygodne dla urzędników. Kompromisowa propozycja przedstawiona przez wiceministra Z. Pudysza jest może skomplikowana, ale najlepiej odpowiada naszym intencjom. Ta właśnie propozycja powinna być podstawą dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#IrenaSzadurska">Przeprowadziłam konsultację z pracownikami urzędów stanu cywilnego. Przyjęcie propozycji przedstawionej przez wiceministra Z. Pudysza byłoby uhonorowaniem tych urzędów. Sprawy rolnictwa są oczywiście ważne, ale przecież zagadnienia związane z działalnością urzędów stanu cywilnego obchodzą każdego, a ich rozwiązywanie jest niezbędne. Proponuję odstąpić od pierwotnej propozycji podkomisji i przyjąć projekt wiceministra Z. Pudysza dający satysfakcję ludziom, którzy w urzędach stanu cywilnego pracują dobrze i z wielkim poświęceniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KlemensMichalik">Przygotowując się do dyskusji konsultowałem te problemy w urzędzie wojewódzkim i w terenie. Zgłaszano zastrzeżenia do projektu rządowego podkreślając, że ranga kierownika USC nie jest w tym projekcie dostatecznie uwypuklona. Podkomisja dostrzegła to i zaproponowała inne rozwiązanie. Sądzę jednak, że propozycja wiceministra Z. Pudysza najbardziej odpowiada oczekiwaniom społecznym. Opowiadam się za tą propozycją.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#SylwesterZawadzki">Problem jest bardzo trudny. Trafny wydaje się pogląd podkomisji, wskazujący na rangę aktów stanu cywilnego i postępowania w tych sprawach. Zagadnienia te należy rozwiązać lepiej niż dotychczas. Art. 6 ust. 1 ustanawia regułę, która powinna obowiązywać. Społeczeństwo zainteresowane jest tymi zagadnieniami. Regulacja zawarta w ust. 2 ma istotne znaczenie dla prawie połowy urzędów stanu cywilnego. Wydaje się, że utrzymanie dotychczasowego stanu rzeczy nie byłoby właściwe. Należy przyjąć propozycję wiceministra Z. Pudysza.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#SylwesterZawadzki">Wątpliwości przedstawione przez dyrektora K. Małeckiego mogą być oczywiście wysuwane. Ale unormowanie proponowane przez wiceministra Z. Pudysza ma przecież mieć charakter wyjątkowy. będzie ono dotyczyć takiej sytuacji, w której kierownik USC nie może pełnić swej funkcji. Będzie lepiej, jeżeli jego obowiązki przejmie organ o właściwości ogólnej, aniżeli ktoś z pracowników urzędu. Opowiadam się zatem za propozycją wiceministra Z. Pudysza.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławBandurka">Biorąc pod uwagę społeczną doniosłość działalności urzędów stanu cywilnego opowiadam się za propozycją wiceministra Z. Pudysza.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzMałecki">Korzystając z obecności ekspertów z zakresu prawa administracyjnego Chciałbym zapytać, czyją decyzją będzie decyzja podejmowana przez prezydenta lub naczelnika w momencie, gdy będą oni zastępować kierownika USC? Czy odwołanie od tej decyzji będzie odwołaniem od decyzji prezydenta lub naczelnika? Z prawnego i proceduralnego punktu widzenia jest to istotne.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#SylwesterZawadzki">Należałoby uznać, że prezydent lub naczelnik „wchodzą” w funkcję kierownika USC.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KazimierzMałecki">Będzie więc podpis „kierownik urzędu stanu cywilnego - wz. naczelnik gminy”…</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#SylwesterZawadzki">Tak nie musi być.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Jeżeli naczelnik występowałby w tym przypadku jako organ o kompetencjach ogólnych, to odwołanie należałoby skierować do wojewody albo prezydenta. Od kiedy przyjęliśmy podział na organy o kompetencji ogólnej i szczególnej, mamy trudności także w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Ale o tym przesądziła ustawa o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego. Trzeba ustalić, czy komisje chcą by odwołania od decyzji naczelnika w tego rodzaju sytuacjach rozpatrywał wojewoda. Chodzi chyba o to, żeby były one rozpatrywane przez dyrektora wydziału spraw społeczno-administracyjnych w urzędzie wojewódzkim. Naczelnik powinien występować jako organ o kompetencjach szczególnych. Ustawa o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego w art. 137 sytuuje go przecież w podwójnej roli.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzMałecki">Naczelnik jako organ o kompetencji ogólnej powinien występować w zastępstwie kierownika USC. Nie może uzurpować sobie kompetencji szczególnych, gdyż wówczas mielibyśmy do czynienia z nakładaniem się dwóch organów o kompetencji szczególnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanPryszcz">Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale chyba wszystkim chodzi o to, by ranga urzędów stanu cywilnego była wysoka. Rzecz w tym, by obowiązki kierownika spełniała osoba dobrze przygotowana. Nie jestem pewien, czy jeżeli kierownika urzędu stanu cywilnego zastąpi naczelnik lub prezydent, to osiągniemy cele, na których nam zależy. W zastępstwie kierownika powinna występować osoba szczególnie przygotowana do pełnienia tych obowiązków.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyJaskiernia">Traktujemy to jako kierunkową wytyczną stosowania przepisów. Sądzę, że większość mówców optowała za wariantem podkomisji wzbogaconym przez wiceministra Z. Pudysza. Wątpliwości dyrektora K. Małeckiego zostały wyjaśnione w wystąpieniu wiceprezesa NSA J. Świątkiewicza.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JerzyJaskiernia">Komisje jednogłośnie przyjęły art. 6 projektu ustawy w wersji przedstawionej przez wiceministra Z. Pudysza.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#EugeniuszOchendowski">Mam zastrzeżenia co do art. 7 pkt 2 zawierającego wyliczenie czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego, które dokonywane są w formie decyzji administracyjnej. Nie znajduje to uzasadnienia w przepisach Kodeksu postępowania administracyjnego. Organ administracji podejmuje decyzje administracyjne wtedy, gdy dokonuje aktu władczego wobec obywatela. Przy takim sformułowaniu, jak zawarte w art. 7 pkt 2 istniałyby wątpliwości w jakich formach mają być rozstrzygane inne przypadki.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Naczelny Sąd Administracyjny proponował, aby/najszerzej potraktować zagadnienie prawnych form działania urzędów stanu cywilnego. Uzasadnia to sześcioletnia praktyka orzecznicza NSA. Nie muszę oczywiście mówić, że dla obywatela korzystna jest forma decyzji, ponieważ służy od niej prawo odwołania. Sprawa się komplikuje o tyle, iż w doktrynie przyjmuje się, że decyzję administracyjną wydaje się wtedy, gdy przepis przewiduje taką prawną formę działania. Praktyka poszła jednak w tym kierunku, że urzędy stanu cywilnego mimo to podejmowany wiele czynności w formie decyzji. NSA zaakceptował tę praktykę. Pod wpływem takiej linii orzeczniczej nastąpiły pewne zmiany w doktrynie. Np. prof. W. Dawidowicz proponuje pojęcie „decyzji konwencjonalnej” i wchodzi spór ze swymi kolegami.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Art. 7 przyjmuje pewną enumerację możliwych form rejestracji. Są więc to akty stanu cywilnego, decyzje i postanowienia. Wszelkie wyliczenia są jednak niebezpieczne. Mogę bowiem przytoczyć przynajmniej 3 artykuły, a mianowicie 14, 21 i 43, które dotyczą czynności nie mieszczących się w tym wyliczeniu.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JerzyŚwiątkiewicz">W związku z zastrzeżeniami posła E. Ochendowskiego, możliwe są dwa wyjścia z sytuacji. Przyjęcie dotychczasowej treści za pkt 1 i dodanie pkt. 2, w którym mowa, iż w razie wątpliwości i sporów w związku z rejestracją stanu cywilnego z zastrzeżeniem ust. 1 rozstrzyga się je w formie decyzji.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Drugą możliwość to dodanie przepisu, że odmowa dokonania czynności przez kierownika USC dokonywana jest w formie decyzji z uwzględnieniem art. 7 pkt 1.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Art. 7 został przyjęty wraz z tą ostatnią poprawką.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KlemensMichalik">Art. 8 określa zwierzchni nadzór MSW nad urzędami stanu cywilnego. Czy odrębne przepisy, o których się tutaj mówi będą wskazywały kto jest uprawniony do bezpośredniego nadzoru?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JaninaOrłowska">Odpowiednie zapisy zawarte są w ustawie o urzędzie ministra spraw wewnętrznych, a także w ustawie o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JaninaOrłowska">Komisje przyjęły art. 8 oraz art. 9 i tytuł rozdziału II bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#ZofiaKaczor">Czy stwierdzenie zgonu lub uznanie za zmarłego powinno być rejestrowane w USC Warszawa Śródmieście? Może raczej w urzędzie stanu cywilnego miejsca ostatniego zamieszkania zmarłego lub wnioskodawcy.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#ZofiaKaczor">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Wart. 10 znalazła się wyjątkowa regulacja. Chodzi mianowicie o skoncentrowanie wszystkich dokumentów potrzebnych do wydania aktu zgonu w jednym organie, co znacznie ułatwiałoby procedurę.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#ZofiaKaczor">Komisje przyjęły art. 10 oraz zaakceptowały bez uwag artykuły od 11 do 22.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MieczysławBandurka">W art. 23 mówi się, że księgi stanu cywilnego prowadzi się w jednym egzemplarzu. Pozostaje to w sprzeczności z przepisami rozporządzenia wykonawczego, w których mowa, że księgi prowadzi się w dwóch egzemplarzach.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ZbigniewPudysz">Proponujemy sporządzanie ksiąg w jednym egzemplarzu z uwagi na oszczędność oraz fakt, że księgi są złożone w jednym miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MieczysławBandurka">Wobec tego trzeba zmienić rozporządzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JaninaOrłowska">W rozporządzeniu mówi się o tych wtórnopisach, które były sporządzane na podstawie przepisów dotychczasowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyJaskiernia">Wobec tego możemy przyjąć art. 23 za uzgodniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MieczysławBandurka">Art. 24 należałoby uzupełnić w ten sposób, iż udostępnianie ksiąg stanu cywilnego w celach naukowych oraz przedstawicielom organów państwowych następuje za zezwoleniem nie tylko kierownika USC ale także dyrektora archiwum. Funkcja przechowywania i udostępniania akt przechodzi bowiem po 100 latach na archiwa państwowe. Dyrektor archiwum może więc po 100 latach zakazać sporządzania zapisów, czy też wypisów z ksiąg. Podkreślam, że chodzi tu o udostępnianie akt do celów naukowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JaninaOrłowska">Takie uzupełnienie byłoby zbędne Wydawanie wypisów jest uregulowane w dalszej części projektu. Księgi po stu latach przechodzą do archiwum, stanowią więc zapis archiwalny i nie podlegają tej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MieczysławBandurka">Trzeba by jednak dodać zapis o funkcji archiwum po Stu latach, Czym innym jest bowiem przeglądanie, a czym innym wykorzystanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#EdmundSkoczylas">Nie ma chyba potrzeby uzupełniania tego zapisu bowiem reguluje to ustawa o archiwach.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyŚwiątkiewicz">W przepisach końcowych i przejściowych można umieścić artykuł o stosunku tej ustawy do prawa o archiwach.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JerzyJaskiernia">Słyszę głosy, że tego rodzaju przepis Jest niepotrzebny. Nie możemy przecież informować o wszystkich ustawach obowiązujących a mogących mieć zastosowanie w tej materii.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JerzyJaskiernia">Przy 2 głosach wstrzymujących się przyjęto art. 24 w wersji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#SylwesterZawadzki">Zapis art. 25 jest dosyć ważny mówi bowiem o tym, że nie można wynosić ksiąg poza lokal urzędu stanu cywilnego. Wydaje się to sprawą kapitalnej wagi, zwłaszcza, że księgi prowadzi się w jednym egzemplarzu. Pytanie moje dotyczy tego, czy istnieją przypadki, że zachodzi potrzeba wyniesienia ksiąg.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ZbigniewPudysz">Można sobie wyobrazić kilka powodów. Najbardziej prozaiczny to chyba awaria. Księgi oddaje się też do introligatorni.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#SylwesterZawadzki">Sytuacja awarii i zagrożenia pożarowego jest dla mnie oczywista i nie wydaje mi się, aby trzeba było formułować w tej sprawie przepis. Uważam jednak, że trzeba ograniczyć do minimum możliwość wynoszenia ksiąg. W dotychczasowych przepisach kwestia ta była uregulowana bardziej jednoznacznie i rygorystycznie. W przypadkach takich zgodę wydawały organa nadzoru, a także sąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyJaskiernia">Jakimi przesłankami kierowali się projektodawcy proponując odstąpienie od tego zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JaninaOrłowska">Jest to zgodne z ogólną konstrukcją projektu ustawy. Nie uzależnia się w niej czynności USC od zgody organu nadzoru. Tak też postąpiono w tej sprawie. Przyjęto, jako warunek zgodę kierownika USC. Ponadto należy dodać, że przypadki tego rodzaju są w praktyce bardzo rzadkie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy poseł S. Zawadzki miałby jakąś propozycję zapisu, bo rozumiem, że niekoniecznie chodzi tu o zgodę organu nadzoru, czy też sądu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#SylwesterZawadzki">Rozumiem, że wymóg zgody sądu nazbyt komplikowałby procedurę. Ponieważ są to jednak przypadki rzadkie, to zgodę powinien wydawać organ nadzoru.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#SylwesterZawadzki">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Nie mam nic przeciwko propozycji posła S. Zawadzkiego, jeśli chodzi o meritum, lecz w całej ustawie nie ma pojęcia „organ nadzoru”.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#SylwesterZawadzki">Organem nadzoru jest organ nadrzędny.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Proponuję użyć sformułowania takiego, jak w KPA; „organ administracji wyższego stopnia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JerzyJaskiernia">Jeśli nie ma w tej sprawie sprzeciwów, to artykuł możemy uznać za uzgodniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MieczysławBandurka">W art. 26 stwierdza się, że sądy i inne organa państwowe są obowiązane przekazywać urzędom stanu cywilnego odpisy prawomocnych orzeczeń, prawomocnych decyzji oraz innych dokumentów stanowiących podstawę wpisu do ksiąg stanu cywilnego. Moim zdaniem artykuł ten należałoby uzupełnić o zapis iż dokumenty te należy przekazywać również archiwom. Archiwa wnoszą bowiem uzupełnienia nawet po stu latach. Sam miałem niedawno do czynienia z takim przypadkiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy zachodzi potrzeba wkomponowania archiwów do tego aktu prawnego?</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Czy nie należałoby się zastanowić nad upoważnieniem w tym artykule ministra spraw wewnętrznych do wydania aktu wykonawczego. Być może jest on niepotrzebny, ale chcę zwrócić uwagę, że dotychczas istniał.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję, by rozstrzygnąć najpierw sprawę przedstawioną przez posła M. Bandurkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JózefaMartaSzykowna">Moim zdaniem nie ma potrzeby zmiany obecnego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MieczysławBandurka">Może by jednak w takim razie przyjąć propozycję prezesa J. Świątkiewicza, aby rozstrzygnąć te sprawy generalnie w przepisach końcowych i przejściowych. Będę miał bowiem podobnych uwag więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyJaskiernia">Przechodząc do sprawy zasygnalizowanej przez prof. J. Ignatowicza trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, na ile potrzebne są te przepisy wykonawcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ZbigniewPudysz">Nie widzimy takiej potrzeby. art. 26 jest dostatecznie konkretny. Ponadto minister spraw wewnętrznych nie może rozporządzeniem nakładać obowiązków na sądy.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#ZbigniewPudysz">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Sam artykuł uważam za dużo lepiej sformułowany niż obowiązujący obecnie. Zwracam tylko uwagę, że istniały przepisy wykonawcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Mam przed sobą to rozporządzenie. Było ono aktem wykonawczym do dekretu, więc gdy zostanie on uchylony, straci podstawę prawną.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#KazimierzMałecki">Te dwie sprawy łączą się ze sobą. Należałoby prześledzić przepisy Poseł Jerzy Jaskiernia (PZPR): Mam nadzieję, że Biuro Prawne będzie w stanie szybko tego przeglądu dokonać.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MieczysławBandurka">Moim zdaniem w tytule rozdziału IV należałoby dokonać zmiany kolejności poszczególnych słów. Proponuję, aby „unieważnienie” wymienić dopiero po „odtworzeniu i uzupełnieniu” aktu stanu cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#ZbigniewPudysz">Jest to propozycja logiczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JaninaOrłowska">Będzie to jednak wymagało zmiany kolejności przepisów, ponieważ ich układ odpowiada treści tytułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#StanisławNowel">Przekonuje mnie stwierdzenie, że zmiana kolejności słów w tytule spowoduje zmianę kolejności przepisów. Prócz tego w tytule zawarta jest pewna hierarchia ważności. Jeśli miałbym jakąś uwagę, to taką, że powinno być nie „odtwarzanie” lecz „odtworzenie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KazimierzMałecki">Chciałbym prosić posła M, Bandurkę, by odstąpił od swojej propozycji. W pracach podkomisji wyważono odpowiednio kwestie i w takiej kolejności zawarto je w tytule.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MieczysławBandurka">Wobec tak mocnej argumentacji wycofuję się.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że przyjmujemy sformułowanie „odtworzenie” i tytuł możemy uznać za uzgodniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#EugeniuszOchendowski">Poddaję pod rozwagę, by w art. 29 w którym mowa, że jeżeli dwa akty stanu cywilnego stwierdzają to samo zdarzenie unieważnia się jeden z nich, końcowy zwrot „unieważnia się jeden z nich” zastąpić sformułowaniem „stwierdza się nieważność jednego z nich”. Taką terminologię przyjmuje art. 156 Kpa.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#KazimierzMałecki">Opowiadam się za dotychczasowym sformułowaniem, w przeciwnym bowiem razie art. art. 29 i 30 będą powodowały kłopoty interpretacyjne. Można też wskazać inne tradycje przemawiające za pozostawieniem takiego zwrotu.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Pragnę zwrócić uwagę, że propozycja posła E. Ochendowskiego brzmi niezbyt zachęcająco z lingwistycznego punktu widzenia. Powtarza się mianowicie dwukrotnie słowo „stwierdzić”.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#EugeniuszOchendowski">W takim razie wycofuję się.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#EugeniuszOchendowski">Komisje przyjęły art. 29 oraz zaakceptowały bez uwag art. art. 30, 31 i 32.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#EugeniuszOchendowski">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Proponuję rozważyć, czy w art. 33, w którym mowa, jakie sprawy należą do kompetencji sądu nie zawrzeć również sytuacji uregulowanej w art. 29. Artykuł ten więc odnosiłby się do przepisów art. art. 29 do 32.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#EugeniuszOchendowski">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Instytucja, zawarta w art. 29 funkcjonowała już w dotychczasowym dekrecie. Przekazanie tego do kompetencji sądów oznaczałoby pewien regres w działaniach USC, Procedura przewidziana w art. 29 jest uproszczona co odpowiada charakterowi tego rodzaju przypadków.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy prof. J. Jodłowski podtrzymuje swoje uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JerzyJodłowski">Tak podtrzymuję. Dekret przewidywał, że to organ nadzoru unieważniał jeden z dwóch aktów stanu cywilnego, stwierdzających to samo wydarzenie, a teraz ma to Czynić jeden z dwóch kierowników urzędów stanu cywilnego. Nie wiadomo jednak który Wiceprezes NSA Jerzy Świątkiewicz: Przekazanie całej instytucji unieważnienia sądowi ułatwiłoby w tym przypadku sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JerzyIgnatowicz">Ministerstwo Spraw Wewnętrznych pragnie utrzymać dotychczasowy stan prawny, ale nikt nie mógł dotychczas zrozumieć, dlaczego unieważnienie aktu z powodu wadliwości należy do sądu, a z powodu wydania podwójnego aktu do organu administracji.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#JerzyIgnatowicz">Przedstawicielka Biura Prawnego URM Janina Biernat: Chcielibyśmy w tych sprawach utrzymać dwutorowość unieważnień. Art. art. 31 i 32 dotyczą spraw kwalifikujących się do drogi sądowej. Natomiast wówczas, gdy okaże się, że istnieją dwa identyczne akty i Jeden organ ma wszystkie dokumenty, to może dokonać unieważnienia z. własnej inicjatywy.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#ZbigniewPudysz">Art. 29 dotyczy sytuacji, gdy dwa akty stwierdzają to samo. To Jest dosyć oczywista sytuacja, tymczasem proponuje się, by w takich sprawach rozstrzygał sąd. Przecież ta ustawa ma ułatwiać życie obywatelom. Tutaj nie chodzi zaś np. o badanie różnic w treści aktów. Dlaczegóż by więc kierować załatwienie tej prostej sprawy na drogę sądową?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#KrzysztofMaksymiuk">Proponuję następujące sformułowanie: „Jeżeli dwa akty stanu cywilnego wydane w dwóch różnych urzędach stwierdzają to samo wydarzenie unieważnia się jeden z nich z inicjatywy jednego z tych urzędów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#EugeniuszOchendowski">Uważam, że należałoby to powierzyć organowi wyższego stopnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JerzyIgnatowicz">Trzeba wówczas rozstrzygnąć, który z organów nadrzędnych unieważnia akt.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#KazimierzMałecki">Musimy jednoznacznie rozstrzygnąć, który to będzie organ wyższego szczebla. Nie może być przecież sporów kompetencyjnych. Nie należałoby kierować się datą wydania aktu, ale tym, kto zainicjował daną sprawę. Należałoby w wąskim gronie opracować odpowiednie sformułowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję, by poseł E. Pogonowska Jucha, prof. J. Jodłowski i dyr. K. Małecki uzgodnili w przerwie odpowiednie sformułowanie. Czy prof. J. Jodłowski przyjmuje tę propozycję?</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Ponieważ wygląda na to, że nie sąd będzie rozstrzygał, lecz organ administracji, to może w skład zespołu wszedłby zamiast mnie prezes J. Świątkiewicz?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Raczej nie, ponieważ przychylałem się do propozycji prof. J. Jodłowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JerzyJaskiernia">A zatem proponuję, by obaj panowie weszli w skład tego zespołu.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#JerzyJaskiernia">Propozycję przewodniczącego przyjęto.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#JerzyJaskiernia">W dalszym ciągu obrad komisje przyjęły bez uwag art. art. 30–33 projektu w wersji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#MieczysławBandurka">Proponuję, by w art. 34 ust. 3 mówiącym, że treść odtworzonego aktu wraz ze wzmiankami dodatkowymi oraz treść odpisu aktu wpisuje się do ksiąg stanu cywilnego urzędu stanu cywilnego miejsca sporządzenia aktu w zaginionej lub zniszczonej księdze, dopisać słowa: „ lub miejsca zamieszkania wnioskodawcy”. Chodzi o akty dla osób zaginionych lub urodzonych za granicą. Niedawno spotkałem się z przypadkiem, w którym chodziło o akt zgonu osoby zaginionej za granicą w czasie wojny.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#MieczysławBandurka">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Należałoby to raczej połączyć z art. 69, który mówi o zdarzeniach mających miejsce za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JerzyJaskiernia">Jak będzie brzmiało proponowane sformułowanie tego przepisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MieczysławBandurka">W ust. 3 zostaną dodane słowa „lub miejsca zamieszkania wnioskodawcy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy to znaczy, że poprzedzające je słowa „w zaginionej lub zniszczonej księdze” zostaną skreślone?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MieczysławBandurka">Jeżeli księga zaginęła, to nie można w niej dokonać wpisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Chodzi tu o miejsce sporządzenia aktu. Gdyby przyjąć propozycję posła M. Bandurki, to wówczas mielibyśmy akty rejestrowane w różnych jednostkach i związany z tym nieporządek.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#MieczysławBandurka">Proponuję podjęcie tego zagadnienia podczas rozpatrywania art. 69 tego projektu.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#MieczysławBandurka">Komisje przyjęły art. 34 projektu w wersji podkomisji. Następnie przyjęto bez uwag art. 35 projektu w wersji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#ZofiaKaczor">Czy przepis art. 36 dotyczy również aktów, o których mowa w art. 69 projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JaninaOrłowska">Dotyczy to również aktów, o które chodzi w art. art. 69 i 70 projektu.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#JaninaOrłowska">Komisje przyjęły bez uwag art. art. 36 i 37, tytuł rozdziału V oraz art. art. 38 i 39 projektu w wersji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#MieczysławBandurka">Czy w akcie urodzenia, o którym mowa w art. 40 nie należy wpisywać także zawodu rodziców?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JaninaOrłowska">Zawód rodziców ulega przecież zmianom.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#TadeuszRostkowski">Nie powinno się wpisywać zawodu rodziców w akcie urodzenia. Konsultowałem się w tej sprawie z wyborcami. W związku z podnoszeniem kwalifikacji zawody ulegają zmianom.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#MieczysławBandurka">Historycy i etnografowie są bardzo zadowoleni z tego, że w starych aktach stanu cywilnego wpisywano zawód rodziców.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#MieczysławBandurka">Komisje przyjęły art. 40 projektu w wersji podkomisji. Następnie przyjęto art. art. 41, 42 i 43 projektu w wersji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#EugeniuszOchendowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że w art. 41 mylnie powołuje się art. 38 ust. 2; powinno być 39 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JerzyJaskiernia">Rzeczywiście, w niektórych egzemplarzach sprawozdania podkomisji znajduje się mylne oznaczenie tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: W art. 44 zawartym w sprawozdaniu podkomisji wyróżniono dwa ustępy. Przecież w obu przypadkach, do których te ustępy się odnoszą nie ma jeszcze aktu urodzenia i wobec tego można postąpić jednolicie, rezygnując z podziału na dwa ustępy.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#JerzyJaskiernia">Słyszę argument, że tak jest w dotychczasowych przepisach. Ekspert, jak słyszę, nie podtrzymuje swego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#JerzyJaskiernia">Komisje przyjęły bez dalszych uwag art. art. 44, 45, 46 i 47 projektu w wersji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#ZbigniewPudysz">Chciałbym obecnie ustosunkować się do sprawy skreślenia w projekcie rządowym art. 44 (według dotychczasowej numeracji). Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje dwojakiego rodzaju przysposobienia. Skutkiem przysposobienia dziecka, wobec którego naturalna matka (lub oboje rodzice) wyrazili zgodę na przysposobienie przez każdego kto będzie tym zainteresowany, jest sporządzenie nowego aktu urodzenia, w którym przysposabiający są Wymienieni jako rodzice. Sytuacja prawna dziecka przysposobionego w taki sposób jest w maksymalnym stopniu zbliżona do sytuacji dziecka pochodzącego od rodziców naturalnych, tym bardziej, że przysposobienie to nie może być rozwiązane.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#ZbigniewPudysz">Natomiast przy przysposobieniu, które w określonych sytuacjach może być rozwiązane nie przewiduje się sporządzenia nowego aktu urodzenia, natomiast fakt przysposobienia odnotowany jest w istniejącym akcie urodzenia. Wprawdzie w wypisach z tego aktu przysposabiających wymienią się jako rodziców przysposobionego, to jednak w podstawowym akcie stanu cywilnego bez trudu można ustalić, że przysposabiający nie są rodzicami naturalnymi przysposobionego. Stawia to zarówno przysposabiających, jak i przysposobione dzieci w gorszej sytuacji prawnej, niż przy przysposobieniu nierozwiązywalnym.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#ZbigniewPudysz">Wobec zapotrzebowania społecznego, wyrażonego w licznych postulatach bezpośrednio zainteresowanych, terenowych organów administracji państwowej, a także organizacji społecznych, których statutowymi celami jest opieka nad dzieckiem i rodziną, w projekcie rządowym został zawarty art. 44, który dawałby możliwość sporządzenia nowego aktu urodzenia przysposobionego pod warunkiem, że sąd opiekuńczy w orzeczeniu o przysposobieniu wyraziły na to zgodę.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#ZbigniewPudysz">Mając jednak na względzie świadomość, że mogą zaistnieć okoliczności, które zdecydują o konieczności rozwiązania przysposobienia i zaistnieje potrzeba powrotu do poprzedniego aktu stanu cywilnego, w projekcie rządowym, w art. 44 ust. 3 przewidziano możliwość powrotu do aktu pierwotnego.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#ZbigniewPudysz">Pozwalam sobie wyrazić pogląd, że przedstawione racje i argumenty skłaniają do utrzymania zakwestionowanego art. 44. Przepis ten byłby bowiem kolejnym etapem realizacji prawnego zrównania statusu dzieci nie pochodzących z małżeństw z dziećmi zrodzonymi ze związków małżeńskich.</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#ZbigniewPudysz">Dla upewnienia się, czy zaproponowane rozwiązanie zawarte w omawianym przepisie jest możliwe do przyjęcia w świetle przepisów normujących działalność sądów opiekuńczych, skonsultowaliśmy się z I prezesem Sądu Najwyższego, który wyraził pogląd, iż nie dostrzega przeszkód formalnych do rozwiązania tego problemu w sposób zaproponowany w projekcie rządowym.</u>
<u xml:id="u-105.6" who="#ZbigniewPudysz">Sąd Najwyższy stwierdza, że upoważnienie dla sądu do zamieszczania odpowiednich klauzul w orzeczeniu o przysposobieniu nie musi wynikać tylko z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Może być zamieszczone także winnych przepisach, jak to ma miejsce i obecnie - np. w art. 40 prawą o aktach stanu cywilnego dającym sądowi prawo orzeczenia o wyłączeniu możliwości zamieszczania w odpisach skróconych oraz wyciągach z akt stanu cywilnego przysposabiających jako rodziców przysposobionego.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JerzyJaskiernia">Ponieważ dawny art. 44 miałby się znaleźć między obecnym art. 48 i 49 proponuję, by najpierw rozpatrzyć art. 48 projektu.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#JerzyJaskiernia">Przedstawicielka Biura Prawnego URM Janina Biernat: Chciałabym zwrócić uwagę, że w art. 48 ust. 2 projektu w tekście opracowanym przez podkomisję jest błąd. Chodzi o powołanie art. 47, a nie 42, ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JerzyJaskiernia">W moim egzemplarzu nie ma tego błędu, ale niektóre kopie go zawierają.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: W swojej monografii dotyczącej przysposobienia pani Płonka zwraca uwagę, że wobec niemożności wydania odpisów aktów urodzenia w pewnych sytuacjach może dojść do zawarcia małżeństwa przez rodzeństwo. Przepisy niektórych krajów pozwalają na wydanie pierwotnego aktu urodzenia na żądanie sądu. Autorka to proponuje.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#JerzyJaskiernia">To jest nowe zagadnienie.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Znam przypadek, kiedy ojciec był ten sam, brat dzieckiem małżeńskim, a siostra pozamałżeńskim. Jeżeli utajniamy rzeczywiste pochodzenie, to może się zdarzyć, że kobieta zawrze małżeństwo ze swoim bratem.</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#JerzyJaskiernia">To równie skomplikowane, jak problemy przedstawione w serialu „Powrót do Edenu”.</u>
<u xml:id="u-107.5" who="#JerzyJaskiernia">Przedstawicielka Biura Prawnego URM Janina Biernat: Problem ten ma aspekt socjologiczny i moralny. Tego rodzaju sytuacja jest wyjątkowa. Trzeba się jednak zastanowić, czy w ogóle utajniać sprawę naturalnego pochodzenia dziecka. Każdy człowiek ma prawo znać swoje pochodzenie. Dobro przysposobionego i przysposabiających może przemawiać za tym, by nie ujawniać pochodzenia dziecka. Tym się kierowali projektodawcy. Jeżeli Jednak zainteresowany ma przeczucie, że jest przysposobiony, to wystąpi do sądu o ustalenie pochodzenia i sąd nakaże wydanie odpowiedniego aktu.</u>
<u xml:id="u-107.6" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Przecież sąd nie ma do tego podstaw prawnych.</u>
<u xml:id="u-107.7" who="#JerzyJaskiernia">Przedstawicielka Biura Prawnego URM Janina Biernat: W art. 44 ust. 2 projektu rządowego mówimy, że dotychczasowy akt nie podlega ujawnieniu i nie wydaje się odpisu, ale przecież na żądanie sądu akt zostanie ujawniony.</u>
<u xml:id="u-107.8" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Tylko sąd karny może tego zażądać. Sąd cywilny nie.</u>
<u xml:id="u-107.9" who="#JerzyJaskiernia">Przedstawicielka Biura Prawnego URM Janina Biernat: Należy Odpowiedzieć na pytanie, co jest ważniejsze: dobro przysposobionego i przysposabianych, czy ewentualne konflikty. Powinniśmy kierować się typowymi sytuacjami.</u>
<u xml:id="u-107.10" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Teoretyczna potrzeba rozwiązania tego zagadnienia istnieje. Małe jest natomiast prawdopodobieństwo zdarzenia się tego rodzaju przypadków w praktyce. Może należałoby pozostawić tę kwestię orzecznictwu.</u>
<u xml:id="u-107.11" who="#JerzyJaskiernia">Czy sugeruje pan profesor, by pozostawić tę sprawę nieuregulowaną?</u>
<u xml:id="u-107.12" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Ja tylko sygnalizuję problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JaninaOrłowska">Podstawowe sprawy uregulowane są w kodeksie rodzinnym. Jeżeli przysposobienie jest anonimowe i nierozwiązywalne, to nie ma podstaw do zachowywania pierwotnego aktu urodzenia. Sytuacje, o których mówi prof. J. Ignatowicz mogą się zdarzyć. Nie bylibyśmy w stanie wszystkiego rozstrzygnąć w przepisach. Trzeba to zostawić praktyce.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JerzyJaskiernia">Obecnie nie dysponujemy konstrukcją prawną, którą można by zastosować. Proponuję podtrzymać zapis zawarty w sprawozdaniu podkomisji.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#JerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. 48 projektu w wersji odpowiadającej wnioskowi przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-109.2" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję obecnie przystąpić do rozpatrzenia dawnego art. 44 projektu rządowego oznaczonego jako art. 48 a.</u>
<u xml:id="u-109.3" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Chodzi tu nie tylko o problem rozwiązania przysposobienia, ale także o zagadnienie funkcjonowania przysposobienia nie anonimowego. W myśl art. 1241 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dodanym w noweli z 1975 r. i zgodnie z poprzednim, jednolitym orzecznictwem, w przypadku przysposobienia nie anonimowego przysposobiony ma dwa stany cywilne: 1) od rodziców przysposabiających, 2) od rodziców rzeczywistych. On i jego rodzice mogą żądać ustalenia rzeczywistego stanu, podstawą takiego powództwa musi być akt urodzenia. A więc słuszna społecznie pro pozycja rządowa idzie w kierunku sprzecznym z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym. Trzeba by więc zreformować art. 124 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego i powiedzieć, że przysposobienie wyłącza dochodzenie pochodzenia. Przecież my tutaj uniemożliwiamy przeprowadzenie dowodu, który jest podstawą takiego dochodzenia. Jestem więc przeciwny tego rodzaju propozycji, jeżeli nie będzie ona powiązana z propozycją zmiany w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#KlemensMichalik">Proponuję, by przewodnicząca podkomisji przedstawiła argumenty, którymi się kierowano skreślając art. 44 projektu rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Dyskusja była wnikliwa. Przepis nasuwał wątpliwości. Argumenty prawne przeważyły nad racjami społecznymi przedstawionymi przez rząd. Mię możemy działać contra legem.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Proponuję przyjąć rozwiązanie polegające na zaznaczeniu, że w razie przysposobienia nie anonimowego można wydawać akty urodzenia na żądanie sądu.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Poseł Kłady sław Leśniak Przysposobiony nie będzie zadowolony z tego, że starano się zatuszować jego właściwe pochodzenie. Może też dojść do małżeństw między rodzeństwem. Nie osiągniemy niczego dobrego starając się zatuszować rzeczywisty akt urodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JerzyJaskiernia">Propozycja kompromisowa przedstawiona przez prof. J. Ignatowicza została aprobowana przez posła E. Pogonowską-Juchę oraz wiceministra Z. Pudysza.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Zatajenie, pochodzenia w przypadku przysposobienia anonimowego byłoby pełne, a w przypadku przysposobienia nie anonimowego na żądanie sądu wolno byłoby wydać odpis zatajonego aktu.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję przyjąć art. 48a w wersji projektu rządowego, z uwzględnieniem propozycji prof. J. Ignatowicza, która zostanie przekazana na piśmie do sekretariatu komisji.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#JerzyJaskiernia">Komisje przyjęły sugestię przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Skoro przyjęliśmy art. 48a, to zwróćmy uwagę na ust. 3, który mówi, że w razie rozwiązania przysposobienia nowy akt urodzenia przysposobionego podlega unieważnieniu. Kto jest w tym przypadku kompetentny? Właściwy powinien być sąd, ponieważ unieważnienie następuje na mocy orzeczenia sądu.</u>
<u xml:id="u-112.5" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję, by prof. J. Jodłowski włączył się do prac nad ostatecznym sformułowaniem art. 48 a.</u>
<u xml:id="u-112.6" who="#JerzyJaskiernia">Przystąpiono do rozpatrzenia art. 49.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Chciałbym poinformować komisje, że dotychczasowe przepisy umożliwiają odmowę przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia o brzmieniu obcym. W świetle nowego przepisu odmowy z tego powodu nie przewiduje się. NSA będzie tym związany. Jeżeli można wybrać imię „Wrzos”, to ktoś może wybrać imię „Hans-Jurgen” albo „Adalbert”, bo mu to lepiej odpowiada niż polskie imię „Wojciech”.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#KlemensMichnik">Zdarzają się małżeństwa mieszane. Nie każde imię nadawane mężczyźnie jest rodzaju męskiego - bywa tak w różnych krajach. Zachodzi więc obawa, że przez sformułowanie zawarte w projekcie, a mówiące, że można odmówić przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia nie pozwalającego odróżnić płci dziecka pozbawimy rodziców prawa do nadania imienia podkreślającego narodowość. Proponuję by w art. 49 po ust. 1 dodać ust. 2 mówiący, że dla dziecka z małżeństwa osób różnej narodowości jedno z imion musi mieć brzmienie określające płeć dziecka w języku polskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#ZofiaKaczor">Moje obawy dotyczą art. 50 ust. 1. Mowa tam, że rodzice mogą w ciągu 6 miesięcy od daty sporządzenia aktu urodzenia złożyć kierownikowi USC pisemne oświadczenie o zmianie imienia dziecka. Jestem przeciwna takiemu rozwiązaniu. To doprowadzi do bałaganu. Czy trzeba aż 6 miesięcy na dokonywanie zmian?</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JerzyJaskiernia">Pracujemy nad art. 49 projektu. Zastanawiam się, czy można narzucać rodzicom jakie imię lub jedno z imion ma mieć dziecko.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Trzeba rozstrzygnąć problem imion obcych. MSW wyjaśniło, że imiona w obcym brzmieniu są nadawane, jeżeli jest środowiskowo uzasadnione. Są przecież małżeństwa mieszane. Czy imię dziecka z małżeństwa polsko-francuskiego ma być pisane po polsku czy po francusku? Należałoby może zaznaczyć w protokole z posiedzenia komisji, że art. 49 pkt 1 nie stoi na przeszkodzie nadawaniu imion w brzmieniu obcym.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#JerzyJaskiernia">Cały protokół jest dowodem naszych przemyśleń. Stenogram z posiedzenia jest dostępny i ni e będzie ulegało wątpliwości, że można nadawać tego rodzaju imiona. Nie ma potrzeby wprowadzania zakazu nadawania imion obcych ani szczególnego zaznaczania naszej intencji. Czy potrzebny jest nowy ustęp pomiędzy ustępem 1 a 2 dotyczący imion w małżeństwach mieszanych? Czy eksperci widzą zasadność uwzględnienia argumentu posła K. Michalika? Czy poseł K. Michalik podtrzymuje swoje stanowisko?</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#StanisławNowel">Należałoby wyeliminować fragment ust. 1 dotyczący zakazu nadawania imienia nie pozwalającego odróżnić płci. Jestem przeciw zmuszaniu do nadawania określonych imion.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#KlemensMichalik">Sądzę, że gdyby nie było w art. zapisu wskazującego, że kierownik USC odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze określonych imion, to wówczas nie mielibyśmy do czynienia z narzucaniem pewnych imion, co wynika z obecnej wersji.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#HelenaGalus">Proponuję pozostawić art. 49 w wersji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JerzyJaskiernia">Wyeliminowanie podstawy do odmówienia przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia byłoby posunięciem zbyt daleko idącym. Będą zdarzały się imiona z pogranicza, np. Karin. Proponuję więc utrzymać rozwiązanie podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#KlemensMichalik">Wycofuję swoją propozycję.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#KlemensMichalik">Komisje przyjęły art. 49 projektu w wersji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JerzyJaskiernia">Poseł Z. Kaczor przedstawiła wątpliwości co do 6 miesięcznego terminu, o jakim mówi się w art. 50. Czy autorzy projektu zechcieliby wypowiedzieć się co przemawia za tak długim okresem i czy możliwa jest w tym czasie kilkakrotna zmiana imienia?</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#JaninaOrłowska">W praktyce często zdarzają się takie sytuacje, że rodzice po Jakimś czasie chcą nadać dziecku inne imię. Jest to możliwe. Trzeba by jednak uruchamiać dość skomplikowaną procedurę ustawy o zmianie nazwisk i imion, a tu mamy procedurę stosunkowo prostą. Oczywiście, zgodnie z naszą Intencją do zmiany takiej może dojść jeden raz.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#ZbigniewPudysz">W życiu często spotykamy się z tym, że ktoś jest inaczej nazywany niż ma to w dokumentach. Chcemy stworzyć możliwość prawnego uregulowania takiego stanu.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy posłanka Z. Kaczor podtrzymuje swoje obiekcje?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#ZofiaKaczor">Z zapisu nie wynika jasno, że zmiany imienia można dokonywać tylko jeden raź.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JaninaOrłowska">Wynika to z poprzedniego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Przepis ten należy czytać łącznie z art. 49 ust. 2. Mowa tam, że jeśli rodzice nie dokonali wyboru imienia dziecka, kierownik urzędu stanu cywilnego wpisuję do aktu urodzenia jedno z imion zwykle w kraju używanych. Przepis art. 50 ma więc umożliwić rodzicom złożenie oświadczenia o nadaniu imienia dziecku również w takich sytuacjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#HelenaGalus">Dlaczego potrzebne są do tego aż dwa oddzielne artykuły?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JaninaOrłowska">W art. 49 podmiotem jest kierownik USC, a w art. 50 podmiotem są rodzice.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#JaninaOrłowska">Komisje przyjęły art. 50 oraz artykuły od 51 do 60 bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#ZofiaKaczor">W art. 61 ust. 5 stwierdza się, że do aktu małżeństwa wpisuje się nazwisko (nazwiska), które będą nosić osoby zawierające małżeństwo oraz dzieci zrodzone z tęgo małżeństwa. Czy w każdym przypadku, czy tylko wtedy, gdy małżonkowie noszą różne nazwiska?</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#ZofiaKaczor">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Dotyczy to każdego przypadku. Zgodnie z kodeksem rodzinnym małżonkowie muszą wskazać, jakie będą nosili nazwiska. Żona bowiem może przyjąć nazwisko męża, dodać swoje nazwisko na nazwiska męża bądź pozostać przy swoim, istnieje też możliwość, że mąż przyjmie nazwisko żony.</u>
<u xml:id="u-131.2" who="#ZofiaKaczor">Komisje przyjęły artykuły od 61 do 64 bez uwag.</u>
<u xml:id="u-131.3" who="#ZofiaKaczor">Czy organem państwowym, o którym mowa w art. 65 nie jest zawsze prokurator?</u>
<u xml:id="u-131.4" who="#ZofiaKaczor">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Z reguły jest to prokurator, ale mogą być to również inne organa.</u>
<u xml:id="u-131.5" who="#ZofiaKaczor">Komisje przyjęły art. 65.</u>
<u xml:id="u-131.6" who="#ZofiaKaczor">Czy dane, o których mowa w art. 66 wpisuje się w każdym przypadku, czy może to dotyczyć noworodków do 1 roku życia? Jakie to są adnotacje, o których mowa w ust. 2?</u>
<u xml:id="u-131.7" who="#ZofiaKaczor">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Datę, godzinę oraz miejsce zgonu lub znalezienie zwłok wpisuje się w każdym przypadku. Są to bardzo ważne informacje mogące mieć związek z sukcesją.</u>
<u xml:id="u-131.8" who="#ZofiaKaczor">Adnotacje, o których mowa w ust. 2 zostaną scharakteryzowane w przepisach wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-131.9" who="#ZofiaKaczor">Komisje przyjęły art. 66 oraz artykuły 67 i 68 bez uwag.</u>
<u xml:id="u-131.10" who="#ZofiaKaczor">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: O art. 69 mówiliśmy przy okazji art. 34, gdy poseł M. Bandurka proponował, aby treść aktu wpisywać do księgi stanu cywilnego właściwej dla miejsca zamieszkania wnioskodawcy. Początkowo proponowałem, aby uregulować to w art. 69, ale po rozważeniu art. 35 doszedłem do wniosku, że sytuacja ta rozwiązana jest w art. 35. Pozostaje tylko kwestia, gdzie się wpisuje ten akt, o którym mowa w art. 35. Powinno to zostać uregulowane. Byłoby słusznie przyjąć poprawkę posła, że wpisuje się w urzędzie stanu cywilnego w miejscu zamieszkania wnioskodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JerzyJaskiernia">Prosiłbym o podanie propozycji w pełnym brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Przepraszam bardzo, po skonfrontowaniu art. 35 z art. 13 dochodzę do wniosku, że wszelkie uzupełnienia są zbędne.</u>
<u xml:id="u-132.2" who="#JerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. 69 oraz art. art. 70 i 71 bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#ZofiaKaczor">W art. 72 jest mowa o akcie stanu cywilnego sporządzanym za granicą, a wpisywanym do polskich ksiąg stanu cywilnego na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu. Jak to będzie uregulowane, gdy zajdzie przypadek wpisywania, z urzędu, ponieważ łączy się to z kosztami tłumaczenia.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#ZofiaKaczor">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Zdarzają się przypadki transkrypcji. Jeśli osoba korzysta ze spóźnionego prawa do zmiany nazwiska, to za pośrednictwem konsula taki akt podlega wpisowi do ksiąg stanu cywilnego. Inne przypadki nie są uregulowane.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#ZofiaKaczor">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Art. 72 ust. 2 był dyskutowany na posiedzeniach podkomisji. Ten przepis przewiduje, że wpisanie wzmianki dodatkowej na podstawie orzeczenia organu państwa obcego w sprawie niemajątkowej należącej w Polsce do drogi sądowej może nastąpić, jeżeli orzeczenie to zostało uznane przez sąd polski. W praktyce dotyczy to głównie wzmianek o rozwodzie za granicą. Dotychczas, zgodnie z art. 63 prawa o aktach stanu cywilnego, następowało to tylko na podstawie orzeczenia sądu zagranicznego. Obecnie, na podstawie art. 72, rozszerza się możliwość wpisania wzmianki o rozwodzie na podstawie decyzji administracyjnej. Są kraje dopuszczające rozwody na drodze administracyjnej. Tak się dzieje np. w Skandynawii.</u>
<u xml:id="u-133.3" who="#ZofiaKaczor">Przepis art. 72 projektu pozostaje jednak w sprzeczności z art. 1145 § 1 kodeksu postępowania cywilnego. W tym ostatnim artykule stwierdza się, że mogą być uznawane jedynie zagraniczne orzeczenia sądowe. Zagadnienie jest bardzo istotne i dotyczy tego, czy w Polsce jest dopuszczalny tylko rozwód sądowy, czy też administracyjny, Otóż nasze prawo dopuszcza tylko rozwód sądowy. Wiąże się to z systemem rozwodowym, którego istotnym elementem jest to, że sąd musi ustalić rozkład pożycia małżeńskiego. Nie wystarczy więc oświadczenie stron, będące z reguły wystarczającą podstawą rozwodów administracyjnych. Są oczywiście zwolennicy przyjęcia takiego systemu, jest to jednak w sferze dyskusji. Od systemu prawnego wymaga się zaś spójności. Tymczasem, powtarzam, art. 72 projektu sprzeczny jest z art. 1145 § 1 KPC. Do sprzeczności tej doprowadza się w czasie, gdy w Ministerstwie Sprawiedliwości powołuje się komisje do spraw reformy prawa cywilnego i procedury cywilnej. Tam będzie miejsce, by tę sprawę omówić i rozstrzygnąć. Wybieganie naprzód byłoby nieuzasadnione.</u>
<u xml:id="u-133.4" who="#ZofiaKaczor">Argumentuje się wprawdzie, że ten przepis nie przesądza kwestii uznania orzeczenia administracyjnego, bo zawarty jest w nim warunek, że musi to orzeczenie uznać sąd. Orzecznictwo Sądu Najwyższego w tych sprawach jest, jak do tej pory, zróżnicowane. Ten przepis, gdyby go przyjąć, może stać się dla sądów podstawą i zachętą do uznawania rozwodów administracyjnych. Moja propozycja polega na tym, aby wrócić do sformułowania art. 63 obowiązującego prawa o aktach stanu cywilnego i zamiast „orzeczenia organu państwa obcego” użyć sformułowania „orzeczenia sądów państw obcych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JaninaOrłowska">Jest to temat dyskutowany na posiedzeniach podkomisji bardzo szczegółowo. Nim projekt trafił do Sejmu był również szczegółowo rozpatrywany w ramach uzgodnień międzyresortowych. Doszło nawet do specjalnej konferencji u ministra sprawiedliwości. Przedstawiciele nauki wyrażali tam również poglądy odmienne od tych, jakie prezentuje prof. J. Jodłowski. W wyniku tych prac przyjęto model zawarty w art. 72. Na posiedzeniu podkomisji nie wzbudziło to większych zastrzeżeń posłów.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#JaninaOrłowska">My nie decydujemy przecież, czy rozwody administracyjne mają być uznawane, czy też nie. Jeśli taki rozwód uznany zostanie przez sąd polski, to kierownik USC ma obowiązek - wynikający właśnie z tego przepisu - wpisać to do akt stanu cywilnego.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#JaninaOrłowska">Podkomisja nie dopatrzyła się sprzeczności art. 72 z art. 1145 § 1 kodeksu postępowania cywilnego. Art. 72 nie zmienia bowiem przepisów kodeksu postępowania cywilnego. On mówi tylko co ma zrobić kierownik USC w takiej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-134.3" who="#JaninaOrłowska">Rozwody w naszym kraju orzekane są przez sąd. Mając jednak na uwadze szeroki obrót prawny z zagranicą, być może trzeba będzie w pewnym okresie uznać również zagraniczne rozwody administracyjne, jeśli będą przemawiały za tym interesy naszych obywateli. Trudno tę sprawę przesądzać teraz i my tego nie czynimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję podtrzymać rekomendacje podkomisji. Oczywiście problem sygnalizowany przez prof. J. Jodłowskiego jest bardzo ważny i powinien w przyszłości znaleźć rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#JerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. 72 oraz artykuły od 73 do78bezuwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#ZofiaKaczor">W art. 79 stwierdza się, że odpis zupełny stanowi dosłowne powtórzenie treści aktu stanu cywilnego wraz ze wszystkimi, wzmiankami dodatkowymi. Czy również z powtórzeniem błędów i skreśleń?</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#ZofiaKaczor">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: Mowa jest o powtórzeniu treści, a nie dokładnie formy aktu.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#ZofiaKaczor">Komisje przyjęły art. 79 oraz art. 80 bez uwag.</u>
<u xml:id="u-136.3" who="#ZofiaKaczor">Czy zawsze należy dokonywać adnotacji o zgonie współmałżonka w odpisie aktu małżeństwa, o czym jest mowa w art. 81 ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JaninaOrłowska">Ponieważ akt małżeństwa z adnotacją, że małżeństwo ustało, albę małżonek zmarł, stanowi podstawę do zawarcia następnego małżeństwa nie można tego pominąć.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#JaninaOrłowska">Komisje przyjęły art. 82.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JanPryszcz">W art. 83 budzi moje wątpliwości to, że duchowny, który udziela ślubu religijnego mimo nie przedstawienia mu dowodów zawarcia małżeństwa w urzędzie stanu cywilnego podlega karze, a zainteresowany, który go do tego nakłania nie. Czy należy karać tylko duchownego?</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#EmiliaPogonowskaJucha">Rozwiązanie to nie odbieg od dotychczasowego stanu prawnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#JerzyJaskiernia">Ponieważ nie słyszę, aby ktoś z posłów podtrzymywał dyskusję na ten temat, Chciałem zapytać, czy poseł J. Pryszcz pozostaje przy swoim stanowisku.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JanPryszcz">Wycofuję się.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#JanPryszcz">Komisje przyjęły art. 83.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#JanPryszcz">Ekspert prof. Jerzy Ignatowicz: Art. 84 wprowadzający zmianę do art. 79 kodeksu rodzinnego brzmi dla mnie dosyć dziwnie, gdy mówi, o uznaniu dziecka przed „terenowym organem administracji państwowej o właściwości ogólnej stopnia podstawowego”. Przecież chodzi tu o konkretne osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#JerzyJaskiernia">Jest to generalna klauzulą stosowana w przepisach. W przeciwnym razie trzeba by wymieniać całą litanię urzędników. Pozostawmy więc tę kwestię ustawie o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#JerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. art. 85 i 86 projektu w wersji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#MieczysławBandurka">W art. 87 ust. 2 wymieniono księgi prowadzone przez Polski Narodowy Kościół Katolicki oraz przez Polski Kościół Starokatolicki. Czy nie było innych związków wyznaniowych, które prowadziły akta stanu cywilnego?</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#MieczysławBandurka">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek? Inne zapisy zostały uznane z mocy prawą, kiedy były prowadzone.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#JerzyJaskiernia">A Adwentyści?</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#JerzyJaskiernia">Przedstawiciel MSW Wojciech Niziołek: To i inne wyznania nie miały prawa prowadzenia ksiąg stanu cywilnego. Wszystkie związki wyznaniowe uznane przez państwo prowadziły księgi, a akta stanu cywilnego bezwyznaniowców były prowadzone przez odpowiednie zarządy lub komisariaty. Polski Narodowy Kościół Katolicki i Polski Kościół Starokatolicki prowadziły rejestry nie uznawane przez państwo. Te rejestry zostają obecnie zrównane z prowadzonymi przez wówczas uprawnione do tego związki wyznaniowe.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#JerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. art. 87 i 88 projektu w wersji podkomisji.</u>
<u xml:id="u-144.3" who="#JerzyJaskiernia">W dalszej części posiedzenia komisje rozpatrzyły art. 89 projektu ustawy. Stwierdzono, że przepis ten dotyczący obowiązywania przepisów wykonawczych do ustawy - nie był zamieszczony w projekcie rządowym i nie był przedmiotem prac podkomisji. Oceniono, iż przepis ten jest zbędny, gdyż - z uwagi na przewidywany okres vacatio legis - akty wykonawcze zostaną wydane przed wejściem w życie ustawy.</u>
<u xml:id="u-144.4" who="#JerzyJaskiernia">Komisje postanowiły o skreśleniu art. 89.</u>
<u xml:id="u-144.5" who="#JerzyJaskiernia">W dalszym ciągu obrad przyjęto bez uwag art. 90 projektu w wersji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JaninaOrłowska">Zakładano, że ustawa będzie uchwalona w lipcu. Wówczas vacatio legis trwające pół roku byłoby właściwe. Ale prace się przedłużyły. Prosimy więc o ustalenie późniejszej daty wejścia w życie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#EdmundSkoczylas">Kiedy projekt wejdzie pod obrady Sejmu?</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JerzyJaskiernia">Jeżeli dziś zakończymy prace, to nawet w październiku.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#EdmundSkoczylas">Jeżeli w październiku, to listopad i grudzień starczą na szkolenia. Chodzi przecież o szkolenie osób, które będą stosować nowe przepisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#JanPryszcz">Mam inną sugestię. Szkolenie to ważny problem. Może wrócić do skreślonego art. 89 projektu dotyczącego przepisów przejściowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JerzyJaskiernia">Chodzi o prognozę co do tego, Jak długo potrwają prace nad przygotowaniem do realizacji ustawy. Skoro pierwotny termin nie wchodzi w rachubę, to dlaczego nie przesunąć daty wejścia w życie ustawy o 2 miesiące. Może np. 1 marca 1987 r.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#JerzyJaskiernia">Komisje przyjęły art. 91 z uwzględnieniem propozycji przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#JerzyJaskiernia">Czy zespół, który miał przygotować uzupełnienie do art. 29 może przedstawić rezultaty swej pracy?</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#JerzyJaskiernia">Ekspert prof. Jerzy Jodłowski: Zespół się nie zebrał. Mamy projekt dr. J. Świątkiewicza, którym dysponuje dyr. K. Małecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#KazimierzMałecki">Proponuje się, by właściwy w tych sprawach, o których mowa w art. 29, był organ wyższego stopnia nad organem, który sporządził akt późniejszy. Może się jednak zdarzyć, że oba akty sporządzono tego samego dnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JerzyJaskiernia">Znalezienie rozwiązania eliminującego wątpliwe sytuacje jest utrudnione. Rozumiem, że Biuro Prawne w uzgodnieniu z prezydiami komisji zredaguje odpowiednio art. 29. Rozumiem też, że prof. J. Jodłowski i prof. J. Ignatowicz są zwolennikami tego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#JerzyJaskiernia">Komisje przyjęły propozycję przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#JerzyIgnatowicz">Wymaga rozważenia art. 48 a. Chodzi mianowicie o to, by po ust. 2 projektu rządowego (dawny art. 44 ust. 2) dodać słowa: „chyba że zażąda tego sąd w związku z dochodzeniem naturalnego stanu cywilnego, przysposobionego, jego uznaniem przez ojca lub rozwiązaniem przysposobienia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JaninaBiernat">Trzeba też będzie ustalić, kto unieważnia nowy akt urodzenia w razie rozwiązania przysposobienia. Ponieważ ma to być sąd proponuję, by w art. 33 wymienić art. 48a tam, gdzie wymienia się w jakich sprawach orzeka sąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#JerzyJodłowski">Proponuję raczej, by w art. 48a tam, gdzie mowa, że nowy akt podlega unieważnieniu, dodać słowa „przez sąd w postępowaniu nieprocesowym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#KazimierzMałecki">Opowiadam się za propozycją prof. J. Jodłowskiego.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#KazimierzMałecki">Komisje przyjęły tę propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#JerzyJodłowski">Jest jeszcze uzupełnienie do art. 7 sformułowane przez wiceprezesa NSA J. Świątkiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#KazimierzMałecki">Prezes J, Świątkiewicz proponuje, by art. 7 uzupełnić o ust. 2 stwierdzający, że odmowa dokonania czynności przez kierownika USC następuje, z zastrzeżeniem ust. 1, w formie decyzji. Jednak ust. 1 musi ulec pewnej modyfikacji. Zabrakło na to czasu.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#KazimierzMałecki">Mamy propozycje prezesa J. Świątkiewicza. Są jednak problemy ze sformułowaniem ust. 1. Proponuję, by Biuro Prawne w porozumieniu z poseł E. Pogonowską-Jucha sprecyzowało ten przepis.</u>
<u xml:id="u-158.2" who="#KazimierzMałecki">Komisje przyjęły tę propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#HelenaMożejko">Mam wątpliwości dotyczące art. 55. Chodzi o cudzoziemca zawierającego małżeństwo, który przecież mógł Otrzymać tzw. rozwód administracyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#JerzyJodłowski">Nie widzę problemu wobec brzmienia art. 72 projektu. Orzeczenie w sprawie jego rozwodu musi być uznane przez sąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#KazimierzMałecki">Zobowiązany jestem do przedstawienia wyjaśnień dotyczących przechowywania akt stanu cywilnego. Zagadnienie to reguluje ustawa z 1983 r. O archiwach i zasobie archiwalnym. Z ustawy wynika, że akta stanu cywilnego należą do kategorii archiwów szczególnych podlegających nadzorowi MSW. Ustawa upoważnia MSW do określenia szczególnych zasad gromadzenia tych materiałów. Wydaje się, że przepisów w tej sprawie należy szukać w odpowiednim zarządzeniu ministra spraw wewnętrznych, a jeżeli nie, to należy stosować rozporządzenie ministra nauki.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JaninaOrłowska">Akt stany cywilnego nie zaliczałabym do archiwów szczególnych. Urzędy stanu cywilnego nie podlegają resortowi, działają w systemie terenowych organów administracji. W projektowanych przepisach przewidujemy, że księgi powinny być przechowywane w urzędzie 100 lat, a potem przekazywane do archiwum.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#MieczysławBandurka">Na podstawie dotychczasowych zwyczajów mogę stwierdzić, że dyr. J. Orłowska ma rację.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#KazimierzMałecki">Art. 5 ustawy o archiwach wyłącza do odrębnego uregulowania zasób archiwalny gromadzony w jednostkach nadzorowanych i podległych MSW.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#JaninaOrłowska">Ani w ustawie o urzędzie ministra spraw wewnętrznych, ani w innych przepisach nie mówi się o nadzorze na urzędami stanu cywilnego, ale o nadzorze nad rejestracją. To się więc nie odnosi do urzędów stanu cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#KazimierzMałecki">Unormowanie, na jakie się powołuję, odsyła do odrębnych przepisów, których prawdopodobnie nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#JerzyJaskiernia">Nie rzutuje to na treść ustawy, ale nasuwa sugestie dotyczącą przepisów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#JerzyJaskiernia">W dalszym ciągu posiedzenia komisje w głosowaniu jednomyślnie uchwaliły projekt ustawy, na sprawozdawcę jednomyślnie powołano poseł Emilię Pogonowską-Jucha (ZSL).</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>