text_structure.xml
78.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 24 kwietnia 1986 r. Komisja Ochrony środowiska i Zasobów Naturalnych, obradująca pod przewodnictwem poseł Bożeny Hager-Małeckiej (bezp.), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informacje Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego oraz Ministerstw Ochrony środowiska i Zasobów Naturalnych o ograniczaniu emisji dwutlenku siarki.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: minister ochrony środowiska i zasobów naturalnych Stefan Jarzębski, wiceminister górnictwa i energetyki Ryszard Buchowiecki, wiceminister gospodarki materiałowej i paliwowej Zbigniew Bicki oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, Urzędu Rady Ministrów, Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska, Państwowej Rady Ochrony Środowiska, Rady Krajowej PRON, OPZZ, Ligi Ochrony Przyrody, Polskiego Klubu Ekologicznego, Stowarzyszenia Inżynierów 1 Techników Leśnictwa i Drzewnictwa oraz wojewódzkich rad narodowych i urzędów wojewódzkich w Legnicy i Tarnobrzegu.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Sprawozdanie z wizytacji poselskiej w woj. tarnobrzeskim przedstawił poseł Zygmunt Kostarczyk (bezp.PZKS): Celem wizyty poselskiej było zapoznanie się z realizacją przedsięwzięć zmierzających do ograniczenia emisji dwutlenku siarki w Tarnobrzeskim Zagłębiu Siarkowym i woj. tarnobrzeskim. Na wstępie stwierdzić trzeba, że przepływające przez województwo wody Wisły nie odpowiadają dopuszczalnym normom zanieczyszczeń, zarówno pod względem fizyko-chemicznym, Jak i biologicznym. Czarna Staszowska po zrzucie ścieków z zakładów przemysłu siarkowego zalicza się do wód poza klasyfikacją. San prowadzi wody nieodpowiadające dopuszczalnym normom ze względu na bakterie Coli oraz zawiesiny ogólne.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Najważniejszym źródłem zanieczyszczeń wód są ścieki przemysłowe energetyki, przemysłu siarkowego i hutniczo-metalowego. W 1984 r. odprowadzono do wód powierzchniowych 6,5 mln m3 nie oczyszczonych ścieków przemysłowych i komunalnych. Z 21 zakładów przemysłowych tylko 9 posiada oczyszczalnie ścieków o wystarczającej przepustowości i sprawności. Ogółem zakłady te mają 27 oczyszczalni: 15 mechanicznych, 10 biologicznych i 2 chemiczne. 42 zakłady przemysłowe odprowadzają ścieki do małych rzek i rowów melioracyjnych. Zakłady te mają oczyszczalnie ścieków o małej przepustowości, przeważnie osadniki mechaniczne Imhofa.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Z zakładów przemysłu siarkowego, w 1984 r. odprowadzono 110 mil.m3, w tym 47 mil.m3 zasolonych wód kopalnianych. Po oczyszczeniu chemiczno-mechanicznym posiadają one jeszcze wysoką mineralizację (chlorki i siarczany).</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Powietrze atmosferyczne województwa zanieczyszczone Jest substancjami chemicznymi: związkami fluoru, tlenkami siarki S02 i SO3, siarkowodorem, pyłami energetycznymi i przemysłowymi. Głównymi ich emitorami są elektrownie, „Siarkopol”, zakłady przemysłu metalurgicznego i budowlanego. W 1984 r. 18 najbardziej uciążliwych zakładów województwa wyemitowało w powietrze 55 tys. t pyłów i 260 tys. t gazów, w tym 225 tys. t dwutlenku siarki.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Emisja gazów, w tym dwutlenku siarki ma tendencje wzrastające. Przyczyną tego jest brak urządzeń do ich redukcji, w tym urządzeń elektronicznych do odsiarczania spalin.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Pomiary emisji wykazują dla rejonu Tarnobrzega, Machowa, Chmielowa tj. zagłębia siarkowego przekroczenie chwilowych stęż fluoru, siarkowodoru i pyłów zwłaszcza w Machowie i Chmielowie. Nie stwierdzono natomiast przekroczeń dopuszczalnych stężeń dwutlenku siarki.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Na terenie województwa zlokalizowanych jest 8 zakładów, które wytworzyły w ciągu 1984 r. 3,5 mln ton odpadów - z tego 12% wykorzystano gospodarczo, a 88% składowano na obszarze 356 ha. Za składowanie odpadów zakłady zapłaciły w 1984 r. 274 mln zł, 47% odpadów wytwarza rocznie KiZPS „Siarkopol” tj. 1,6 mln ton. Do końca 1984 r. nagromadzono 32 mln ton. Są to odpady pofloatacyjne, których wykorzystuje się rocznie ok. 80 tys. ton, ponadto popiołów i pyłów energetycznych 70 tys. ton, kek siarkowy 200 tys. ton. Roczna produkcja nadkładu wyniosła w 1984 r. 12,8 mln ton. Nadkład jest wykorzystywany w pracach rekultywacyjnych. 35,6% odpadów (1,2 mln ton) wytworzyła w 1984 r. elektrownia „Połaniec” - wykorzystano dla celów gospodarczych 8% tj. 101 tys.ton. Dla elektrowni „Połaniec” problemem najważniejszym jest składowanie.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Stopień gospodarczego wykorzystania wytworzonych odpadów w województwie jest niedostateczny i mimo opłat za składowanie odpadów zainteresowanie zakładów jest niewystarczające. Aktualnie popioły lotne wykorzystywane są do produkcji materiałów budowlanych, których technologię opracowała AGH w Krakowie na zlecenie Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego w Tarnobrzegu. Lasy zajmują 180700 ha tj. 29% powierzchni województwa. Według danych Biura Zarządzania Lasu i Geodezji Leśnej uszkodzone drzewostany w wyniku ujemnego oddziaływania przemysłu na środowisko stanowią ponad połowę powierzchni leśnej. Straty z tego tytułu szacuje się na ponad 700 mln. zł.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Dalsza degradacja lasów przekreślić może na zawsze możliwość ich biologicznej rekultywacji. W woj. tarnobrzeskim znajduje się 49 pomników przyrody. Są to przede wszystkim długowieczne gatunki drzew takich jak dąb, lipa, buk. Utworzono tu 7 rezerwatów przyrodniczych oraz Park Krajobrazowy „Lasy Janowskie”, który zajmuje rozległe kompleksy lasów Puszczy Solskiej o pow. 23400 ha. Na ochronę prawną zasługuje w województwie ok. 100 parków podworskich, które wymagają rekultywacji.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Do 1984 r. powierzchnia użytków rolnych przypadająca na 1 mieszkańca zmniejszyła się z 0,85 ha w 1946 r. do 0,51 ha. latach 1976-1984 na terenie województwa przeznaczono na cele nierolnicze i nieleśne 3425 ha gruntów. Przemysł siarkowy zajmuje 3999 ha, przy czym do 1990 r. planuje się wywłaszczyć dalszych 600 ha. Do 1984 r. zrekultywowano na rzecz rolnictwa i leśnictwa tereny posiarkowe o pow. 619 ha.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Obecnie z terenów kopalni „Machów” dokonuje się przewozu ziemi próchniczej na pola poeksploatacyjne w kopalni „Jeziórko”. W wyniku tej działalności uzyska się gleby o wyższej niż pierwotna bonitacji. Koszt 1 ha zrekultywowanych gruntów z przemysłu siarkowego wynosi średnio wg obecnych cen 1,8 mln zł.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">W związku z niedostatecznymi wynikami produkcyjnymi uzyskiwanymi. na zrekultywowanych terenach po byłych kopalniach, zachodzi potrzeba włączenia pracowników naukowych do badań przy pomocy Jakich metod i prac agrotechnicznych można uzyskać urodzajną glebę. W tym celu Urząd Wojewódzki nawiąże współpracę z Akademią Rolniczą w Krakowie i z Instytutem Uprawy i Gleboznawstwa w Puławach.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">W latach 1980-1984 w ramach inwestycji przedsiębiorstw realizowano wiele zadań służących ochronie wód i powietrza przed zanieczyszczeniami oraz ochronie powierzchni ziemi także przy częściowym udziale środków z funduszy celowych. Wielkość poniesionych nakładów i zakres prowadzonych działań są niewystarczające w stosunku do potrzeb. Nie udało się w sposób skuteczny zahamować postępującej degradacji środowiska naturalnego.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Wielkość nakładów na ochronę środowiska poniesionych w 1983 r. przez przedsiębiorstwa działające na terenie województwa wynosiła 874,6 mln zł; w 1984 - 887,3 a w 1985 r. - 1092-3 mln zł. KiZPS „Siarkopol” wydatkowały w tych latach odpowiednio 218, 219 i 172 mln zł. Inwestycje z budżetu terenowego były niewielkie i wynosiły w 1983 r. 2,1 mln zł, a w 1984 - 1,7 mln zł. Dotacje z funduszów celowych wzrosły w tych latach z 45 mln zł do 135 mln zł, W latach 1986-1990 w planach inwestycyjnych dotyczących ochrony środowiska przewiduje się nakłady w łącznej wysokości 4 mld 901 mln 600 tys. zł, w tym na ochronę powietrza 2 mld 13 mln zł, na ochronę, wód - 1 mld 183 mln, na ochronę powierzchni ziemi - 1 mld 702 mln zł. Nakłady te w 1986 r. wyniosą 870 mln zł, w tym na ochronę powietrza 391 mln zł, na ochronę wód - 263 mln zł, na ochronę powierzchni ziemi 223 mln zł.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">W zakładach „Siarkopol” wybudowano klarownik wód złożowych o przepustowości 144 tys.m3/dobę kosztem 221,9 mln zł. Pojemność klarownika pozwala uzyskiwać właściwy efekt oczyszczania przez okres ok. 15 lat. Ogółem wydatkowano na inwestycje prowadzone w latach 1980-84 na rzecz ochrony powietrza atmosferycznego 1354 mln zł. KiZPS „Siarkopol” dokonał modernizacji węzła absorbcji gazów fluorowych kosztem 225,7 mln zł.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">17 programie ochrony środowiska na lata 1986-2000 przewiduje się budowę oczyszczalni ścieków dla miast: Tarnobrzeg, Sandomierz, Opatów, Stalowa Wola, Połaniec Annopol oraz rozbudowę i modernizację oczyszczalni w Nisku, Janowie Lubelskim, Staszowie. W ramach porządkowania gospodarki ściekowej przewiduje się budowę 9 oczyszczalni ścieków zakładowych.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">W programie ochrony powietrza atmosferycznego znalazły się zadania dotyczące podjęcia działań zmierzających do ograniczenia emisji dwutlenku siarki i pyłu. Będzie to budowa instalacji odsiarczania gazów SO2 w elektrowniach oraz ograniczenia emisji związków fluoru dzięki modernizacji instalacji oczyszczania gazów w zakładzie „Siarkopol”. Przewidziano ustalenie zasięgu stref ochronnych dla szczególnie uciążliwych zakładów wraz z ich zagospodarowaniem oraz wprowadzenie ciągłych pomiarów stężeń zanieczyszczeń w powietrzu atmosferycznym.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Głównym problemem w zakresie ochrony ziemi przed odpadami jest składowanie i zagospodarowanie odpadów z kopalni siarki, energetyki i hutnictwa. Na ten cel w planie na lata 1986-1990 przewiduje się 11,5 mld zł. Główny kierunek to zagospodarowanie odpadów na cele budowlane bądź wywóz ich do wyrobisk kopalnianych lub nieczynnych stawów.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">W zakresie ochrony przyrody planuje się oznaczenie 200 pomników przyrody w parkach podworskich oraz 10 rezerwatów przyrody. Na terenie kilku gmin planuje się utworzenie ochronionego krajobrazu o pow. ok. 85 tys. ha oraz roztoczański obszar ochronionego krajobrazu o pow. ok. 20 tys. ha. Na ten cel przeznacza się ok. 40 mln zł z budżetu wojewódzkiego.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Przewiduje się rekultywację gruntów zdegradowanych przez zakłady. „Siarkopol” zrekultywuje do 1990 r. ok. 670 ha gruntów przeciętnie po 100 ha rocznie.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Emitorami dwutlenku siarki są następujące zakłady w „Siarkopolu”: zakłady produkcji kwasu siarkowego, elektrociepłownia, ciepłownia „Olendry”, wydział odsiarczania wód złożowych.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Przedsiębiorstwo posiada uregulowany stan prawny w zakresie emisji SO2, Wydział Ochrony Środowiska, Gospodarki Wodnej i Geologicznej Urzędu Wojewódzkiego w Tarnobrzegu zweryfikował w 1985 r. pozwolenie na emisję S)2 dla fabryki kwasu siarkowego. Norma wynosi, ok. 510 kg/h. Rzeczywista emisja, wyłączając stany awaryjne, mieści się w wielkościach dozwolonych, a w przypadku emisji z fabryk kwasu jest nawet znacznie niższa.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Emisja dwutlenku siarki z fabryk kwasu w 1985 r. była niższa od emisji w 1981 r. o 54,3%, natomiast w porównaniu z 1971 r. emisja obniżyła się o 18,2 razy.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Do rozwiązania pozostał problem zwiększonej emisji tlenków siarki w czasie uruchamiania instalacji po dłuższym postoju remontowym, kiedy to w okresie nagrzewania instalacji i dochodzenia do właściwych parametrów pracy następuje wzrost emisji do wartości wyższych od pozwolenia Urzędu Wojewódzkiego.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">W 1985 r. opracowano dokumentację techniczną na nowy wymiennik rozruchowy, który jest jednym z podstawowych urządzeń instalacji. Modernizację węzła rozruchowego IV fabryki kwasu przewiduje się na 1988 r.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Największym źródłem emisji dwutlenku siarki są elektrociepłownia i ciepłownia „Olendry”. Emisja z tych dwu zakładów w ub. r. była 5,13 razy wyższa od emisji z 4 fabryk kwasu siarkowego. Źródłem emisji jest siarka zawarta w węglu. W celu ograniczenia emisji z tego źródła przedsiębiorstwo zleciło w 1981 r. w biurze projektów „Prost” w Szczecinie opracowanie projektu procesowego i dokumentacji instalacji pilotującej odsiarczanie gazów odlotowych z (w Machowie. Dokumentacja została opracowana w ub. r. Projekt przewiduje osiarczanie spalin z 4 kotłów metodą mokrej absorpcji węglanowej. Do odsiarczania spalin wykorzystane zostaną odpady pofloatacyjne powstające w procesie produkcji siarki metodą flutacyjno-filtracyjną. Będzie to największa instalacja do odsiarczania spalin w Polsce, pozwalająca na odsiarczanie ok. 250000 Nm3)h gazów spalinowych. Koszt instalacji szacowany jest na ok. 450 mln zł, a jej budowa przewidziana jest na lata 1986-1988. „Siarkopol” wystąpił do Ministerstwa Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych o dotację na budowę tej instalacji. Wniosek został pozytywnie zaopiniowany przez MPChiL i wiodący Departament MOSiZN i ma być rozpatrzony w tym miesiącu.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Wody złożowe z kopalni „Machów” i kopalni „Jeziorko” zawierają siarkowodór w ilości 120 - 160 gH2S/m3. Jest on usuwany z wody w procesie desorpcji, a następnie spalany do dwutlenku siarki i kierowany do IV fabryki kwasu siarkowego celem utylizacji do produkcji kwasu siarkowego. Jednakże sporadycznie zachodzi konieczność wyłączenia utylizacji spowodowana koniecznością usuwania usterek w instalacji kwasowej i wtedy dwutlenek siarki kierowany jest do komina. Przedsiębiorstwo czyni starania, aby czas emisji maksymalnie skrócić. Można to uzyskać poprzez poprawę stanu technicznego maszyn i urządzeń oraz poprawę organizacji pracy przy usuwaniu usterek i awarii.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Czas emisji SO2 z powodu braku utylizacji dwutlenku siarki na przestrzeni ostatnich pięciu lat zmniejszył się z 3318 godzin w 1981 r. do 63,3 godz. w ub. r. Dążąc do całkowitego wyeliminowania emisji z tego tytułu „Siarkopol” zlecił ośrodkowi badawczo-rozwojowemu przemysłu siarkowego opracowanie metody absorpcji siarkowodoru desorbowanego z wód złożowych przy pomocy nowego rodzaju absorbenta tzw. ohelatowych związków żelaza. Dotychczasowe wyniki badań są pomyślne i rokują uzyskanie sukcesu.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Należy podkreślić, że władze wojewódzkie wykazują wielką troskę o ochronę środowiska naturalnego i współpraca w tym zakresie z dyrekcją „Siarkopolu” układa się dobrze. Dyrekcja i podległe jej służby traktują zagadnienia ekologiczne z dużą odpowiedzialnością. Na szczególne uznanie zasługuje współpraca KiZPS „Siarkopol.” z Akademią Medyczną w Krakowie. Dekarze i studenci- stażyści dokonują rocznie badań 10000 pracowników pod względem skażenia fluorem.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Zespół posłów uważa, że dla województwa tarnobrzeskiego sprawą bardzo pilną jest zagospodarowanie odpadów z kopalnictwa siarki, energetyki i hutnictwa. Potrzebne są dodatkowe środki na transport Pyłów i odpadów z elektrowni „Połaniec” na wyrobisko w „Siarkopolu”.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Drugi problem to budowa wodociągów w ramach szkód górniczych. Do kilkudziesięciu wsi dowozi się wodę beczkowozami. Innym pilnym zadaniem jest odsiarczanie gazów odlotowych w elektrociepłowni i ciepłowni „Olendry”. Emisja z tych dwu zakładów była w ub. r. 5 razy większa od emisji z 4 fabryk kwasu siarkowego. Dokumentacja instalacji dla odsiarczania dwutlenku siarki została opracowana w 1985 r. Należy przyspieszyć produkcję tego urządzenia. Dopieramy wniosek o dotację na budowę tej instalacji.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Sprawozdanie z wizytacji zespołu poselskiego w woj. legnickim oraz uwagi do materiałów resortów hutnictwa i przemysłu maszynowego oraz ochrony środowiska i zasobów naturalnych przedstawił poseł Krzysztof Korzeński (PZPR): Zespół zapoznał się z głównymi zjawiskami i tendencjami w rozwiązywaniu problemów ochrony środowiska w latach 1985-1990 w woj. legnickim oraz analizą realizacji programu ochrony środowiska w hucie miedzi „Legnica” i w hucie miedzi „Głogów” wraz z ramowym programem na lata 1986-1990.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">W latach 1983-1985 za najważniejsze zadania ochrony środowiska w woj. legnickim uznano: maksymalne zmniejszenie ilości emitowanych zanieczyszczeń do powietrza atmosferycznego, maksymalne zmniejszenie ilości odprowadzonych do wód powierzchniowych ścieków nieoczyszczonych, sukcesywne przywracanie wartości użytkowych terenów zdewastowanych i zdegradowanych działalnością przemysłową oraz poprawianie warunków życia ludności zamieszkującej w bezpośrednim sąsiedztwie z hutą miedzi „Głogów”. W projekcie NPSG na lata 1983-1985 przewidywano nakłady inwestycyjne na ochronę środowiska w wysokości 14 mld 591 mln zł. W efekcie weryfikacji tych założeń łączne planowane nakłady w latach 1983-1985 zatwierdzono w wysokości 4 mld 282 mln zł, a wykorzystano 4 mld 416 mln zł. W kwocie tej 3 mld 977 mln zł stanowiły środki własne przedsiębiorstw, (86%), 70,7 mld zł środki budżetowe rad narodowych (1,6%), 548,4 mln zł środki z funduszy celowych (12,4%).</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Najważniejsze zadania inwestycyjne ochrony środowiska, które zakończone zostały w latach 1983-85 (bez inwestycji hut miedzi „Legnica” i „Głogów”) to w zakresie ochrony powietrza stanowią: wybudowanie nowej kotłowni w zakładzie „Lena”, zainstalowanie cyklonów w kotłowni nakładów przemysłu owocowo-warzywnego w Legnicy, modernizacja kotłowni Fabryki Przewodów Nawojowych, wykonanie urządzeń odpylających przy piecach szybowych wypalania klinkieru, cementowni „Podgrodzie”, wykonanie instalacji wyciągowej oraz modernizacja kotłowni w zakładzie „Agromet-Dozamet” w Chojnowie, modernizacja systemu odpylania w „Famabie” w Głogowie, zainstalowanie urządzeń odpylających w Wytwórni Mas Bitumicznych w Rawicach koło Legnicy, modernizacja układu odpylającego w suszarni konwentorowej w ZG Lubin, zmodernizowanie urządzenia odpylającego w emalierni Fabryki Wyrobów Metalowych w Jaworze, zainstalowanie filtrów VC 80 o sprawności odpylania 90% na linii łamania śrutu w odlewni żeliwa „Gromadka”.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">W zakresie ochrony wód do wykonanych przedsięwzięć należą: wybudowanie oczyszczalni ścieków dla miasta Jawora, wybudowanie oczyszczalni ścieków w gorzelniach rolniczych w Orsku, Lagoszowie i innych, wybudowanie zamkniętych obiegów wód deszczowo-przemysłowych z szybów wschodnich i zachodnich ZG „Polkowice”, zakończenie budowy oczyszczalni ścieków w Zakładach Metalurgicznych w Przemkowie, wybudowanie oczyszczalni ścieków w Fabryce Maszyn Rolniczych „Agromet-Dozamet” w Chojnowie, wybudowanie oczyszczalni ścieków pogalwanicznych WZM „Legmet” w Legnicy, modernizacja oczyszczalni ścieków miasta Polkowice, wybudowanie obiegu wód przemysłowo-deszczowych w zakładzie transportu „Polkowice”, wybudowanie oczyszczalni w Spółdzielni „Mechanik” w Legnicy.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">W zakresie ochrony gruntów wykonano wybudowanie wysypiska odpadów komunalnych „Mierzyce” dla miasta Jawora, rekultywację hałd i, terenów przemysłowych ZG Polkowice i ZG Rudna, zakończono rekultywację terenu stawu osadowego w ZG „Konrad”, wybudowano sześć wiejskich punktów gromadzenia odpadów w gminie Złotoryja, zakończono rekultywację hałdy przemysłowej w piaskowni Obora - Zakład Transportu w Lubinie.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">W okresie od stycznia 1981 r. do lipca 1984 r. przeprowadzono badania populacyjne stanu zdrowia mieszkańców wybranego rejonu woj. legnickiego przez Dolnośląskie Centrum Diagnostyki Medycznej „Dolmed”, pod kątem sprawdzenia słuszności hipotezy o szkodliwym wpływie hut miedzi „Legnica” i „Głogów” na stan zdrowia ludności zamieszkującej rejony znajdujące się w zasięgu ich emisji. Wyniki badań ponad 7 tys. osób wykazały, że zawartość związków ołowiu w organizmach ludzi w tym rejonie jest taka sama, jak w innych regionach kraju.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">Stan zdrowotności ludności woj. legnickiego można scharakteryzować następującymi wskaźnikami śmiertelności na 10 tys. mieszkańców: nowotwory złośliwe 14,5, w kraju 17,9; urazy i zatrucia 7,4, w kraju 7,2; gruźlica wszystkich postaci 3,7, w kraju 5,6, W latach 1985-1990 działania wojewódzkiej służby ochrony środowiska ukierunkowane będą na inicjowanie i egzekwowanie od uciążliwych dla środowiska jednostek gospodarczych realizacji inwestycji w dziedzinie ochrony środowiska, a w szczególności dla dalszej poprawy czystości wód i powietrza atmosferycznego.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">Do ważniejszych zadań techniczno-gospodarczych, których zrealizowanie powinno przynieść odczuwalną poprawę stanu środowiska w województwie należą, poza inwestycjami huty miedzi „Legnica” i „Głogów” w zakresie ochrony atmosfery: montaż iskrowników suchych w Modłej w odlewni żeliwa Gromadka, montaż iskrowników mokrych w Zakładach Metalurgicznych w Przemkowicach, modernizacja kotłowni w Zakładach Roszarniczych w Radwanicach, a w zakresie ochrony wód: budowa oczyszczalni komunalnych w Złotoryi, Chojnowie, Legnicy, Głogowie, Chocianowie, budowa oczyszczalni ścieków dla zakładów „Renifer” w Prochowicach oraz zakładów „Baoutil” w Słonem, modernizacja oczyszczalni ścieków w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Grębocicach.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Do 1990 r. przewiduje się przyrost przepustowości oczyszczalni ścieków z 68 mln m3 w 1985 r. do 80 mln m3 w 1990 r, w tym ścieki oczyszczone biologicznie i chemicznie z 30 mln m3 w 1985 r. do 66 mln m3 w 1990 r. Przewiduje się też zmniejszenie emisji zanieczyszczeń pyłowych z 22 tys. ton w 1985 r. do 9 tys. ton w 1990 r. oraz spadek emisji zanieczyszczeń gazowych z 291 tys. ton w 1985 r. do 195 tys. ton w 1990 r.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">Technologia zastosowana w hucie miedzi „Legnica” stwarzała duże zagrożenie dla środowiska. W latach 1980-1985 działania pozwoliły na zmniejszenie uciążliwości huty dla otoczenia. Najważniejsze zrealizowane i rozpoczęte zadania to zakończenie I etapu budowy nowej fabryki kwasu siarkowego, wyparta próżniowa elektrolitu odpadowego, modernizacja 2-3 układów odpylających na wydziale przygotowania wsadu, zainstalowanie dwóch elektrofiltrów firmy „Lurga” na odpylni gazów konwertorowych; zainstalowanie komory spalania gazów szybowych przy kotle nr 4 Elektrociepłowni.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">Wielkości emisji pyłowo-gazowych w porównaniu do 1980 r. przedstawiają się następująco: pyły metalonośne w 1980 r. 7969 Mg, w 1985 r. 493,8 Mg, SO2 odpowiednio 26325 i 21,033, CO - 78102.1 i 62874, H~2~SO4 - 747 i 784.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">W oparciu o wieloletnie badania zespołu specjalistów, Urząd Wojewódzki w Legnicy ustalił w 1985 r. strefę ochronną dla Huty o powierzchni 1000 ha, w tym do rekultywacji w formie nasiania traw oraz zasadzenia drzew i krzewów przeznaczono 498 ha. Plan zagospodarowania strefy ochronnej został przekazany w czerwcu 1985 r. władzom wojewódzkim do zatwierdzenia. Niezależnie od tych działań Huta od 1983 r. realizuje budowę strefy ochronnej. Ogółem zrekultywowano teren o powierzchni 393,8 ha tj. ok. 80% obszaru przewidzianego do rekultywacji.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">Wśród ważniejszych przedsięwzięć w zakresie ochrony środowiska w latach 1986-1990 w Hucie Miedzi Legnica na pierwszym miejscu należy wymienić budowę Fabryki Kwasu Siarkowego, której drugi etap ma być zakończony w 1989 r. Przyniesie to w efekcie rocznie zmniejszenie emisji SO2 do poziomu 5300 ton rocznie. Przewiduje się modernizację suchego odpylania gazów spalinowych w elektrociepłowni, co będzie polegać na montażu baterii typu Tornado dla wszystkich kotłów. Termin zakończenia tych prac wyznaczono na koniec 1988 r. a przyniesie to zmniejszenie stężenia zapylonych gazów oraz zmniejszenie emisji pyłów. Poza tym przewiduje się utylizację gazów gardzielowych oraz zagospodarowanie ok. 80% całej ilości gazów szybowych. Rozbudowany zostanie również wydział kruszywa. w celu zagospodarowania żużla szybowego, a w 1992 r. przewiduje się budowę oczyszczalni ścieków.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#komentarz">Jeżeli chodzi o Hutę Miedzi Głogów I i Głogów II to działania zmierzające do zmniejszenie negatywnego oddziaływania na środowisko naturalne podjęte zostały na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. W ich efekcie do końca ub. r. zakończono m. in. budowę drugiej wieży fabryki kwasu siarkowego, oddano do użytku dwa ciągi mokrego odpylania gazów szybowych, zahermetyzowano odbiór pyłów z pieca elektrycznego. W rezultacie w minionym roku, przy przyroście produkcji miedzi konwertorowej o 75% w stosunku do 1980 r. zmniejszono wielkość emitowanych pyłów metalonośnych o 83%.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#komentarz">Powstające w Hucie ścieki w zależności od swojego charakteru odprowadzane są do kanalizacji rozdzielnych. Z Huty I w 1985 r. odprowadzono blisko 9 mln m3 ścieków. Są one oczyszczane w wydziałowych oczyszczalniach, które jednakże nie posiadają odpowiedniej przepustowości, a poza tym są niedostosowane technicznie i technologicznie do oczyszczania tego rodzaju ścieków. Obecnie Huta I nie posiada pozwolenia wodno-prawnego na odprowadzanie ścieków i z tego powodu ponosi odpowiednie skutki finansowej Ścieki powstające w Hucie II odprowadzane rozdzielnie do kanalizacji sanitarnej, deszczowej i przemysłowej, podlegają oczyszczeniu w chemicznej oczyszczalni ścieku. W ub. r. oczyszczono 3,4 mln m3 ścieków, uzyskując bardzo dobre wyniki. Biorąc pod uwagę wiele wskaźników oczyszczane ścieki mają lepsze parametry od pobieranej z Odry wody do celów przemysłowych. Fakt ten stwarza warunki do zastosowania zamkniętego obiegu wód, co jest przewidziane do realizacji w najbliższych latach.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#komentarz">Projekt strefy ochronnej dla Huty został w ub. r. przekazany do zatwierdzenia urzędowi wojewódzkiemu w Legnicy, który w lutym tego roku wydał pozytywną opinię w sprawie wielkości strefy. Wynikało to z analizy uciążliwości Huty dla otoczenia, zaś obszar całkowitych przekształceń obejmuje 2840 ha. Do końca ub. r. zagospodarowano blisko 100 ha i wysiedlono 115 gospodarstw. Zagospodarowanie strefy ma być zakończone w 1990 r.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#komentarz">Ważniejsze zadania w zakresie ochrony środowiska w latach 1986-1990 to: modernizacja wydziału kwasu siarkowego, budowa oczyszczalni ścieków dla Głogowa I, rozbudowa wydziału kruszywa, budowa mokrej odpylni Głogów I, modernizacja odpylni gazów konwertorowych, zagospodarowanie gazów gardzielowych z pieców szybowych oraz modernizacja odpylni pieca elektrycznego. Zrealizowanie w całości tego programu pozwoli osiągnąć obniżenie emisji ołowiu o 41%, dwutlenku siarki o 46%, tlenku węgla 83% oraz kwasu siarkowego o 79%. Wzrośnie natomiast emisja pyłów o 4% i miedzi o 20%, ale wynika to z ujęcia emisji nie zorganizowanej do układu wentylacyjno-odpylającego i stworzy po 1990 r. możliwości jego zlikwidowania.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#komentarz">Zespól posłów uważa, że Wojewódzka Rada Narodowa w Legnicy powinna zapewnić minimum 7 środków budżetowych na ochronę środowisku, z ogólnych nakładów przeznaczonych na inwestycje, przyspieszyć prace nad opracowaniem metod pomiarowych emisji. Konieczne jest także opracowanie i podanie sposobów prowadzenia pomiarów emisji, aby można było je wykorzystać dla określania granic stref ochronnych. Fundusz rozwoju kombinatu górniczo-hutniczego miedzi na lata 1986-1990 nie pokrywa potrzeb związanych z inwestycjami na rzecz ochrony środowiska. W tej sprawie wystąpiono do ministra ochrony środowiska i zasobów naturalnych o przyznanie dotacji w wysokości 2,5 mld zł. Zespół wnioskuje o możliwie pełne przyznanie tej kwoty.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#komentarz">Wnosimy również o powtórne rozważenie problemu surowców ołowiowo-nośnych w hutach Śląska. Kombinat Górniczo-Hutniczy Miedzi deklaruje uzgodnioną wcześniej pomoc finansową na modernizację tych hut. Celowym wydaje się zwiększenie dostaw wapna dla kombinatu, które jest niezbędne do rekultywacji gruntów oraz odkwaszania ścieków przemysłowych. W opinii zespołu/problemy ochrony środowiska w kombinacie mają właściwą rangę. Określone są w poszczególnych programach, których realizacja jest bieżąco kontrolowana i rozliczana.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#komentarz">W uwagach i wnioskach do materiałów przedstawionych przez Ministerstwa: Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych oraz Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego trzeba stwierdzić, iż do 2000 r. przewiduje się wzrost produkcji energii o 70%. W przypadku oparcia energetyki o paliwa stałe, a więc węgiel kamienny i brunatny, to mimo przeznaczenia znacznych nakładów inwestycyjnych na ograniczenie emisji dwutlenku siarki postęp w tej dziedzinie będzie niewielki. Należy więc dążyć do rozwoju energetyki jądrowej z zabezpieczeniem wykorzystania ciepła odpadowego, jako podstawowego kierunku przyrostu energii w Polsce.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#komentarz">Podstawowym kierunkiem w ograniczaniu emisji SO2 musi być przede wszystkim zmniejszenie energochłonności i materiałochłonności w gospodarce narodowej, ograniczenie ilości paliw, używanych do produkcji.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#komentarz">Z dostępnych w kraju technologii umożliwiających ograniczenia emisji tlenku siarki na skalę techniczną opracowana jest jedynie technologia wzbogacania węgla. Gdyby wzbogacać wszystkie stosowane w kraju węgle, można by osiągnąć w sposób najprostszy i najtańszy ograniczenie emisji dwutlenku siarki. Pojawia się jednak problem gospodarki odpadami powstającymi przy wzbogacaniu węgla, prawidłowego ich wykorzystania i ewentualnie składowania. Poza tym wzbogacanie węgla powinno odbywać się u producenta, ale czy istnieją realne możliwości technicznego wprowadzenia tych technologii w kopalniach?</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#komentarz">Nie należy eksponować tylko jednej metody ograniczającej emisję dwutlenku siarki. Należy zauważyć, że poza metodą wzbogacania. paliw brak jest w kraju przygotowanych do wdrożenia na skalę przemysłową innych metod, w tym przede wszystkim odsiarczania spalin. Jeżeli polskie placówki naukowo-badawcze nie potrafią znaleźć bardziej efektywnych metod odsiarczania spalin, to należałoby rozważyć możliwość zakupu licencji w oparciu o pełną analizę ekonomiczną.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#komentarz">Należy mieć na uwadze i to, że przy opracowywaniu metod odsiarczania spalin trzeba uwzględnić również problemy związane z usuwaniem tlenków azotu.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#komentarz">Ministerstwo Górnictwa i Energetyki powinno przedstawić program zmniejszania emisji dwutlenku siarki bowiem nie można dopuścić do sytuacji, w której nowe bloki energetyczne uruchamiane byłyby bez instalacji do odsiarczania spalin.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#komentarz">Ważnym problemem jest fakt istnienia w dużych miastach znacznych ilości małych źródeł ciepła, co powoduje nie tylko nieracjonalną gospodarkę paliwami, lecz także znaczną emisję dwutlenku siarki i pyłów. Z tego też powodu konieczne jest scentralizowanie źródeł ciepła w aglomeracjach miejskich. Powinna być również opracowana dla kotłowni osiedlowych metoda odsiarczania spalin, oparta przede wszystkim na metodach suchych.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#komentarz">W materiałach resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego powinien być podany konkretny termin modernizacji wszystkich fabryk kwasu siarkowego w przemyśle metali nieżelaznych. Są to przecież technologie znane, a Polska buduje nowoczesne fabryki kwasu siarkowego poza granicami kraju. Istnieje również potrzeba modernizacji przemysłu koksowniczego, przede wszystkim z punktu widzenia hermetyczności baterii koksowniczych, jak i odsiarczania gazu koksowniczego.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#komentarz">W celu ograniczenia emisji dwutlenku siarki należy skoordynować na szczeblu centralnym wszystkie działania poszczególnych resortów. Koordynatorem tym mogłoby być Ministerstwo Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych, które ustaliłoby również jednostkę koordynującą prace badawcze.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#komentarz">Istnieje potrzeba uruchomienia w kraju aparatury do ciągłych pomiarów emisji, w tym także dwutlenku siarki. Aparatura taka mogłaby być instalowana na poszczególnych emitorach.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#komentarz">Zespół występuje o przyjęcie zawartych w materiałach kierunków działań, zmierzających do ograniczenia emisji dwutlenku siarki i przesłania ich do Komisji Planowania przy Radzie Ministrów w celu uwzględnienia niezbędnych środków na ich realizację w Narodowym Planie Społeczno-Gospodarczym na lata 1986-1990.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#komentarz">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TeresaSzparago">Polska nie przystąpiła do konwencji zawartej w Helsinkach, której celem jest ograniczenie przez sygnatariuszy emisji dwutlenku siarki o 30% w ciągu kilku lat. Wiadomo, że nie podpisaliśmy tej konwencji ze względu na brak odpowiednich środków technicznych. Potrzeba byłoby bowiem ok. 500 mld zł, aby wywiązać się z tego zobowiązania. Tym niemniej straty, jakie notuje się co roku wynoszą ok. 400 mld zł. Jest to wartość szkód spowodowanych w gospodarce narodowej wskutek zanieczyszczenia środowiska, w tym także szkód spowodowanych emisją dwutlenku siarki w postaci zakwaszenia gleby.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#TeresaSzparago">Ponieważ z materiałów przedstawionych na dzisiejsze obrady wynika, że emisja dwutlenku siarki będzie rosnąć, uważam, że należy nawiązać bliższą, współpracę z krajami RWPG w tym zakresie. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że jesteśmy kolejnym po Związku Radzieckim, Anglii i Włochach największym emitorem dwutlenku siarki, przy czym jego połowa stanowi „import”, nie tylko z krajów sąsiednich. Nie jesteśmy jeszcze w stanie wprowadzić na szerszą skalę technologii bezpyłowych, w tym także szerszego zastosowania energetyki jądrowej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#TeresaSzparago">Skoro głównym nosicielem energii pozostanie u nas węgiel kamienny, to konieczne jest przygotowanie odpowiednich technologii jego odsiarczania. Chodzi również o odsiarczanie spalin w elektrowniach i wszystkich ciepłowniach miejskich. Niestety, potrzebnych urządzeń brak. Wydaje mi się, że celowym byłoby zorganizowanie scentralizowanego ośrodka badawczego, pod nadzorem ministra ochrony środowiska. Dotychczas badania w tej materii są prowadzone w rozproszeniu. Koszty działalności tego scentralizowanego ośrodka ponosiłyby zainteresowane zakłady pracy. Ośrodek taki mógłby się również zająć rozpoznaniem istniejących źródeł emisji dwutlenku siarki, jak również ujednoliceniem metod badawczych, bo niejednokrotnie wyniki analiz różnią się od siebie w zależności od przyjętej metody.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AlojzySzczęśniak">Chciałbym nawiązać do wystąpienia posła K. Korzeńskiego dotyczącego Tarnobrzegu. Wszyscy zgadzamy się co do tego, że emisja dwutlenku siarki jest jednym z podstawowych problemów w ochronie środowiska. Wynika to w dużym stopniu z faktu, że spalany węgiel jest w znacznym stopniu zasiarczony. Wydaje mi się, że należy rozpatrywać tę sprawę perspektywicznie. W rejonie Tarnobrzegu ważną sprawą jest emisja siarki, ale jeszcze ważniejszym problemem jest woda. W wielu miejscowościach po prostu jej brak i sytuacja pogarsza się. Jest to zjawisko bardziej niekorzystne niż zanieczyszczenie powietrza.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AlojzySzczęśniak">Kolejny problem, z którym trzeba się uporać to składowanie popiołów i odpadów. Nie ma dzisiaj chyba w kraju mądrego, któryby wiedział jak zagospodarować olbrzymie ilości popiołu, w tym także pochodzące z elektrowni „Połaniec”.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AlojzySzczęśniak">Z przedstawionych materiałów wynika, że co roku przekazywana jest pewna ilość zrekultywowanych gruntów. Ludzie związani z rolnictwem wiedzą jednak, że trudno tę ziemię zagospodarować. Potrzebny jest bowiem specjalistyczny, ciężki sprzęt, którym przecież nie dysponuje rolnik. Dla potrzeb przemysłu siarkowego w woj. tarnobrzeskim zajęto aż 4 tys. ha. Jest to olbrzymi obszar, z którego wywieziono taśmociągami ziemię. Zastanawiam się, czy my nie popełniamy błędu chwaląc się trzecim miejscem w świecie w wydobyciu siarki. Czy bierzemy pod rozwagę skutki, jakie to powoduje w naszym kraju?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KazimierzPaszek">Odnoszę wrażenie, że jesteśmy zasypywani liczbami, spod których trudno coś zobaczyć. Chodzi mi przede wszystkim o efekty miliardów złotych przeznaczanych na ochronę środowiska. Czy są one proporcjonalne do potrzeb, ozy przede wszystkim wykorzystywane są prawidłowo?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KazimierzPaszek">Nawiązując do sprawy zasiarczenia węgla nie wiem z jakich kopalń pochodzi węgiel przeznaczony dla okręgu głogowsko-legnickiego, ale na pewno nie z kopalni „Siersza”, w której węgiel jest chyba najbardziej zasiarczony. W kopalni tej prowadzone są prace nad odsiarczaniem węgla i działania te wydają mi się prawidłowe, gdyż ważniejsze jest odsiarczanie węgla w kopalni niż u odbiorcy. Na przeszkodzie stoją jednak dość sztywne przepisy resortowe.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KazimierzPaszek">Chciałbym powiedzieć kilka słów dotyczących zdrowia ludzi żyjących na najbardziej zagrożonych terenach. Nie uspakaja mnie raport wojewódzkiej służby zdrowia. Wiemy, że w woj. katowickim, gdzie zagrożenie jest o wiele większe, służba zdrowia posiada też większe doświadczenie. Celowym wydaje mi się nawiązanie współpracy między służbą zdrowia z woj. katowickiego i woj. legnickiego. Po danych wojewódzkiej służby zdrowia z Legnicy, moim zdaniem, należy podchodzić krytycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WładysławSawicki">Byłem członkiem zespołu, który wizytował zakłady siarkowe w Tarnobrzegu. Jestem pod wrażeniem tej inwestycji, a dzisiaj chciałbym się podzielić refleksjami o pracy władz wojewódzkich zmierzającej do zapobiegania niekorzystnym skutkom w środowisku. Miałem przyjemność zapoznać się z wzorowo opracowanym programem działania. Wprawdzie w woj. tarnobrzeskim nie uwzględniono wymaganego 7% nakładów na ochronę środowiska, ale wynika to stąd, że główny ciężar przyjęły na siebie zakłady pracy. Np. elektrownia „Stalowa Wola” zamierza zainstalować 3 elektrofiltry, w cementowni „Oborów” zostaną zamontowane urządzenia odpylające, a elektrownia „Połaniec” przygotowuje się do budowy elektrofiltrów dla dwóch bloków.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WładysławSawicki">We wstępnym projekcie Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego przewidziana są nakłady inwestycyjne dla przedsiębiorstw z tego województwa. Powinny się znaleźć również inwestycje służące ochronie środowiska. Czy w kwotach podanych w projekcie NPSG zostało to uwzględnione?</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WładysławSawicki">W projekcie NPSG mowa jest również o tym, że otrzymamy kredyty z krajów RWPG na przedsięwzięcia związane z utrzymaniem na dotychczasowym poziomie wydobycia siarki, którą częściowo do tych krajów eksportujemy. Czy te kredyty obejmą również inwestycje ochrony środowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefKiełb">Jakie będą skutki nieprzystąpienia Polski do klubu 30%. O ile wiem możliwe to będzie dopiero po 1993 r.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JózefKiełb">We wnioskach zawartych w materiale przedstawionym przez Ministerstwo Ochrony Środowiska znajduje się m.in. stwierdzenie, że należy przyjąć zasadę, aby terenowe organy administracji państwowej do spraw ochrony środowiska nie wyrażały zgody na uruchomienie po 1990 r. żadnego zakładu emitującego znaczne ilości dwutlenku siarki, jeżeli nie będzie wyposażony w odpowiednie urządzenia ochronne. Przyznam się, że nie bardzo rozumiem, co to znaczy „znaczne ilości”.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JózefKiełb">W innym wniosku stwierdza się, że zachodzi potrzeba rozszerzenia przyspieszenia badań dla adaptacji i wypracowania efektywniejszych sposobów odsiarczania paliw i spalin, zwłaszcza metod równoczesnego usuwania dwutlenku siarki i tlenków azotu. Nadzór nad prowadzeniem tych prac powinien sprawować minister ochrony środowiska i zasobów naturalnych niezależnie od resortowej przynależności placówek prowadzących te badania. Dla realizacji tak zarysowanego programu ograniczenia emisji dwutlenku siarki do powietrza zachodzi potrzeba wydatkowania w latach 1986–2000 sumy ok. 5000 mld zł. Wydaje mi się, że stwierdzenie to jest mocno niezobowiązujące, bo przekracza znacznie horyzont planowania.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JózefKiełb">Mam również kilka uwag do omawianych tutaj niektórych kwestii. Niepokój mój budzą optymistyczne opinie legnickiej służby zdrowia. Identyczna sytuacja była do niedawna w Policach, bowiem dość długo tamtejsze władze zapewniały, że wszystko jest w porządku. Dopiero, jak wzrosła śmiertelność dzieci, zaczął się dramat.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JózefKiełb">Za bardzo cenny uważam wniosek Ministerstwa Ochrony Środowiska dotyczący powołania zespołu międzyresortowego, który byłby zobowiązany do koordynowania programów resortowych ograniczania emisji dwutlenku siarki. Za nieporozumienie uważam natomiast ostatni z wniosków zawartych w materiale Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego stwierdzający, iż dalsze znaczące zmniejszenie skali emisji dwutlenku siarki uzależnione jest od możliwości otrzymywania przez przedsiębiorstwa niskosiarkowych paliw. Według mnie resort zastosował tu typową metodę kelnerską.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JózefKiełb">Moja ostatnia uwaga dotyczy wojewódzkich rad narodowych, które nie wykonały uchwały Sejmu w sprawie przeznaczenia 7% nakładów inwestycyjnych na ochronę środowiska. Mówiłem już o tym na poprzednim posiedzeniu naszej komisji i dzisiaj ponawiam swój wniosek, aby te rady narodowe złożyły wyjaśnienia. Wydaje mi się, że minimum tego czego można od nich oczekiwać, to właśnie wytłumaczenie się z niezrealizowania uchwały Sejmu.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JózefKiełb">Wiceprzewodniczący Państwowej Rady Ochrony Środowiska prof. Jan Juda: Z dużą satysfakcją czytałem materiały resortowe. Emisję roczną ocenia się na 4,3 mln ton. W programie PR-8 szacowaliśmy wielkość emisji na 1985 r. w wysokości 4,8 mln ton. Jedna i druga wartość - należy o tym pamiętać, mają charakter szacunkowy. Granice błędu mogą w tym przypadku wynosić 10–15% ponieważ szacunku dokonuje się'na podstawie zawartości siarki w paliwie. Niewielka nawet niedokładność w określeniu tej zawartości powodować może znaczny błąd w tym obliczeniu. Dopóki nie będą prowadzone pomiary emisji skazani będziemy na określanie wielkości emisji szacunkowo. Jest to może o tyle nieistotne, że suma emisji niewiele mówi o zagrożeniach, liczy się dopiero rozkład tych wielkości nie tylko w skali kraju, ale i w skali Europy. Na zagrożenie wpływają bowiem pyły wytworzone w kraju, jak i te, które przenoszone są z zagranicy.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#JózefKiełb">Jeśli chodzi o energetykę to jej emisja pyłów jest największa lecz największy jest także „eksport” tych pyłów za granicę, wynosi bowiem od 60–70%. Emisja pyłów przemysłowych w 50% pozostaje w kraju. Natomiast emisja pyłów pochodzących z urządzeń komunalno-bytowych w 70% pozostaje na miejscu. Ma to więc decydująco znaczenie dla zagrożeń lokalnych.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#JózefKiełb">Konkretne wielkości zagrożenia zostały podane w materiale resortu ochrony środowiska. Szacunkowo określone są również straty wynikające z emisji, przy czym należy zaznaczyć, że są to tylko straty konkretne, takie np. jak ubytek drewna w lasach, nie mówi się natomiast nic np. o zmniejszaniu walorów rekreacyjnych środowiska. Według obliczeń czynionych na świecie straty niewymierne bądź trudno wymierne przewyższają kilkakrotnie szkody konkretnej. W Polsce południowo-zachodniej występuje przekroczenie normy dwutlenku siarki 64 Mg. Jest to granica wyznaczona z dokładnością 4–25%, natomiast przestrzenne rozkłady są dużo dokładniejsze, ich praktyczne znaczenie jest zatem większe.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#JózefKiełb">Poważne skutki może mieć to przekroczenie normy na diagnozę dotyczącą degradacji lasów. W RFN np. 40–50% powierzchni lasów jest obecnie zagrożonych. Pamiętać przy tym należy o zjawisku kumulacji, które w pewnym momencie wywołać może skutki lawinowe.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#JózefKiełb">Jakie są techniczne możliwości ograniczenia emisji dwutlenku siarki? Chciałem zwrócić uwagę, że jeszcze dwa lata temu sądzono, iż odsiarczania w kopalni Gliwice ruszy już w tej 5-latce. Również spodziewano się zakończenia inwestycji w Połańcu. Przesunięcie w czasie wprowadzania tej technologii oddala stosowanie jej na szerszą skalę. Sądziłyśmy, że jeśli instalacje te okażą się udane to w następnej 5-latce będzie można skorzystać z tych doświadczeń.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#JózefKiełb">W tej chwili pilne jest przyspieszenie budowy linii wzbogacania paliw w kopalni „Siersza”. Należałoby domagać się aby zakończenie budowy nastąpiło za 2–3 lata, choć obecnie może się to wydawać nierealne. Należy też przyspieszyć wdrażanie suchej metody odsiarczania spalin w elektrowni „Bełchatów”. Jest to metoda nie tyle bezinwestycyjną, co stosunkowo tania. Należałoby też zapisać w planie 5-letnim zainstalowanie urządzeń odsiarczających w kilku małych kotłowniach. Miałoby to znaczenie jako doświadczenie techniczne.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#JózefKiełb">W moim przekonaniu należy intensyfikować prace naukowo-badawcze nt. optymalizacji nakładów na ochronę środowiska. Skoro mamy mało pieniędzy powinniśmy je wykorzystywać racjonalnie.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#JózefKiełb">Powstaje problem czy ratyfikować protokół, o którym była tu morza. Protokół został ratyfikowany przez wszystkie kraje RWPG, z wyjątkiem Rumunii, nie ratyfikowały go też USA i Anglia.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#JózefKiełb">Uważam, że jest to element polityczny i trzeba przede wszystkim ten aspekt sprawy brać pod uwagę. Rozmawiałem z przedstawicielami naszych sąsiadów i pytałem jak sobie wyobrażają realizację protokołu. Otóż wydaje się, że nie mają większego pojęcia na ten temat, mimo to protokół ratyfikowali, jak wynikało z ich wypowiedzi przede wszystkim ze względów politycznych. Czy to może dać jakieś efekty? Tak, ponieważ wtedy można prowadzić aktywną politykę na forum międzynarodowym. Dotyczy to np. dostępu do licencji, kredytów itp. Własnymi siłami takiego skoku nie zrobilibyśmy szybko. Przy naszych skromnych możliwościach trzeba brać pod uwagę skalę co najmniej 20 lat. Przy wykorzystaniu możliwości politycznych być może mogłoby to nastąpić szybciej.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#JózefKiełb">W tym miejscu kończę wypowiedź w charakterze wiceprzewodniczącego Państwowej Rady Ochrony Środowiska. Zabieram zaś głos jako przedstawiciel Komisji Ochrony Środowiska Rady Krajowej PRON. Pozwoli mi to na bardziej emocjonalne podejście do tematu. Problem jest dość smutny, bo z dokumentów wynika, że do 2000 r. nic się właściwie nie zmieni. Nie będę się tu spierał o jakieś 10%. Na jednym z ostatnich posiedzeń Krajowej Rady Gospodarki Przestrzennej mówiono o problemach Śląska i regionu krakowskiego. Mówiono o tych sprawach w kategoriach życia i śmierci. Z dyskusji wynikało, że niezależnie od tego co będziemy robić na Śląsku i tak niebawem przekroczone zostaną wszystkie dopuszczalne wskaźniki ochrony środowiska, wystąpi bariera transportowa, nie będzie gdzie składować odpadów, wystąpią bariery nie tylko ekologiczne. W tej sytuacji wątpliwe jest czy będzie można w tym regionie realizować powzięte już, dalsze zamierzenia resortów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#JózefKiełb">I druga refleksja jaka zrodziła/w trakcie tych obrad. Dopóki nie nastąpi reorientacja naszej gospodarki, nie nastąpi zmiana naszych poglądów i naszej mentalności, a także stylu życia, trudno się spodziewać jakiejś poprawy w zakresie ochrony środowiska. Trywializując problem będziemy musieli się zastanowić na co stawiać: na przemysł ciężki czy elektronikę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanSuchowicki">Powinienem się ustosunkować do wskaźników dotyczących zdrowotności mieszkańców regionów, które były wizytowane. Wskaźnikami takimi jak wiadomo można w różny sposób żąglować. Te jednak są prawdziwe, Populacją tego regionu jest młoda, przeważnie napływowa i zagrożenia zdrowia jak wynika z badań ujawniają się w małym stopniu. Są jednak wskaźniki świadczące o degradacji środowiska, zwłaszcza związane z metalami ciężkimi. W okolicach huty notuje się zarówno na powierzchni gleby, jak i w wodzie zwiększoną zawartość nie tylko ołowiu, miedzi ale i kadmu, który jest metalem bardzo niebezpiecznym. Zawartość ta jest tak duża, że ujawnia się nawet w takich produktach, jak mleko i jaja. Zagadnienia te sygnalizowała władzom wojewódzkim Państwowa Inspekcja Sanitarna. Miarą jednak niezrozumienia problemu był zamiar władz wojewódzkich stosowania do odkwaszania gleby odpadów przemysłowych z Miastka Śląskiego zawierających również ołów. Dopiero protesty i badania sprawiły, że tego zaniechano.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JanSuchowicki">Cały czas mówimy o problemie emisji, natomiast nie mniej istotny jest problem emisji, czyli tego co się wchłania. Niezwykle istotne jest wyposażenie w odpowiednią aparaturę pomiarową i rozwój jej produkcji. Jest to ważne zwłaszcza przy występowaniu zagrożeń lokalnych. W wielu województwach stwierdzono dwukrotne przekroczenie normy dwutlenku siarki. W takich województwach jak jeleniogórskie, krakowskie i tarnobrzeskie lokalnie występuje trzykrotne przekroczenie normy, a w wałbrzyskim nawet ponad 3-krotne. Nawiązując do skażenia gleb można powiedzieć, że wiele i tych skażeń daje się neutralizować przy pomocy środków chemicznych. Skażenia metalami ciężkimi mają jednak to do siebie, że są względnie trwałe i można je neutralizować tylko przez uprawę odpowiednich gatunków roślin.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JanSuchowicki">Na terenach zagrożonych proponujemy więc uprawianie roślin przemysłowych, nie stwarzających dalszego zagrożenia w łańcuchu. ekologicznych, takich np. jak len, konopie. Należałoby się nad tym zastanowić wspólnie z technologami rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JanSuchowicki">Ostatnia sprawa to edukacja środowiskowa. Brak tej edukacji, jak może o tym świadczyć przykład dotyczący władz legnickich, o którym mówiłem, może powodować groźne skutki. Połączenie tej edukacji z oświatą zdrowotną powinno przynosić korzystne skutki.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejNowakowski">Temat emisji jest bardzo istotny dla sytuacji lasów. Ostre i chroniczne zagrożenie występuje na 650 tys. ha lasów, co stanowi 8% ich powierzchni, a straty niepełne wynoszą 3 mln m3 drewna, nie wspominając o stratach niewymiernych; rekreacyjnych, glebowych, klimatycznych oraz zmniejszonej odporności lasów. Zróżnicowana jest geografia zagrożeń. Tysiące ha lasów obumierają na stokach Sudetów i Gór Izerskich. Będzie miało to olbrzymie konsekwencje dla gospodarki wodnej.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejNowakowski">Omawiany jest problem zanieczyszczenia powietrza tylko jednym czynnikiem - SO2, ale są jeszcze inne. Jeśli wziąć pod uwagę założenia resortu ochrony środowiska to według prognozy Instytutu Leśnictwa. w latach 1990–2000 będziemy mieli od 3,9 do 4,6 mln ha lasów uszkodzonych i zagrożonych, a będzie to stanowiło 50% całej powierzchni lasów w kraju.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AndrzejNowakowski">Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Leśnictwa i Drzewnictwa wyraża zadowolenie, że komisja podjęła ten temat. Niepokoi nas natomiast wiele stwierdzeń, zawartych w informacji resortu. Wielkość nakładów w latach. 1986–2000 na walkę z SO2 wynosić ma 500 mld zł tj. 33 mld rocznie. Tymczasem dla istotnej poprawy sytuacji należałoby wydatkować 400 mld zł rocznie. Uważamy, że nie stać nas na tak niskie nakłady w stosunku do tak olbrzymich strat. Problem dalszego ograniczania emisji występuje nie tylko u nas, lecz w całej Europie. Nasze Stowarzyszenie zwraca się więc z prośbą aby komisja miała ten temat na uwadze również w przyszłości.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławCzerwiński">Niedawno posłowie kontrolowali jednego z największych „trucicieli” w skali kraju „Siarkopol, zwrócono przy tym uwagę, że Tarnobrzeg przydzielił na ochronę środowiska nie 7, ale tylko 3% budżetu. Różnica wynika stąd, że część środków przesunięto do rolnictwa i przeznaczono na gospodarkę wodną, co jest również związane z ochroną środowiska. Nie znaczy to, że problemów ochrony środowiska nie doceniamy. Czytałem niedawno w jednym z opracowań zachodnich prognozę, że w 2000 r. kulę ziemską będzie zamieszkiwało 6 mld ludzi. Jeśli jednak degradacja środowiska będzie postępowała w takim, jak obecnie tempie, w 30 lat później nasz glob będzie liczył tylko 1,5 mln mieszkańców. Obrazuje to ogromne zagrożenie.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#StanisławCzerwiński">Zwracam się do komisji o dofinansowanie naszego budżetu. Wojewoda starał się podzielić środki najbardziej sprawiedliwie jak mógł. Zdaję sobie sprawę, że istnieje przepis, który mówi, iż jeśli w budżecie wojewódzkim nie przeznaczyło się na dany cel tyle, ile przewidywały przepisy, to nie można otrzymać dofinansowania. Mimo to proszę jednak o pomoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RyszardBuchowiecki">Z punktu widzenia resortu uczestniczącego w emisji najistotniejsze jest to, czy wiemy co należy zrobić i czy wiemy jak to należy zrobić. Dysponujemy programem działania dotyczącym ochrony atmosfery. Włączyliśmy to do planu wieloletniego co było uzgadniane z Urzędem Ochrony Środowiska. Trudno jeszcze przewidzieć na ile program ten w NPSG będzie zabezpieczony, finansowo. Z pewnością zabezpieczenie nie będzie pełne. Konieczny więc będzie wybór priorytetu. Zmierzamy w tych kierunkach, które zasygnalizowane są w materiałach. Dotyczy to rozwoju energetyki atomowej, wprowadzania odpowiednich metod spalania i unowocześniania służących do tego urządzeń. Gdybyśmy zrealizowali wszystkie przewidywane zamierzenia będziemy odsiarczali węgiel używany na wyprodukowanie 600 MW tj. 2% całego naszego potencjału. Nadal zaś podstawowym paliwem będzie węgiel kamienny i brunatny. Obecna struktura nośników energii do 2020 r. niewiele się zmieni. Prowadzimy budowę jednej elektrowni atomowej i mamy ogromne kłopoty z uzgodnieniem lokalizacji drugiej, co wynika m.in. z oporów ze względów ekologicznych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#RyszardBuchowiecki">W zakresie scentralizowanych źródeł ciepła program będzie lepiej realizowany. Zmniejszy to zagrożenia lokalne. Udział naszych inwestycji dotyczących ochrony środowiska jest spory i rosnący. W 1980 r. przeznaczaliśmy na to 12,9%, w 198$ r. 14%, a w 1986 r. 17,5% nakładów inwestycyjnych. Program na lata 1986–1990 obejmuje zadania na kwotę 18 mld zł. Jeśli jednak przyjrzeć się zabezpieczeniu finansowemu i materiałowemu tego programu jego realizacja jest bardzo wątpliwa. Poważne są zwłaszcza kłopoty materiałowe. Trzeba wiedzieć, że instalacja odsiarczania spalin jest po prostu małą fabryką.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#RyszardBuchowiecki">Jako resort stoimy konsekwentnie na stanowisku, że sprawa finansowania ochrony środowiska powinna być inaczej rozwiązana w zakresie opłat. My uiszczamy 22 mld zł. Sumy te z każdym rokiem rosną i będą nadal rosły przy rosnących stawkach. Te pieniądze trafiają do nas w minimalnym procencie na finansowanie ochrony środowiska. Uważamy, że tak być nie powinno. Opłaty te mają bowiem obecnie charakter mandatu.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#RyszardBuchowiecki">Czy i gdzie odsiarczać paliwa stałe? Sugeruje się, że powinno to następować na Śląsku, ponieważ odciążałoby to w pewnej mierze transport. Niestety w wielkiej skali jest to niemożliwe. Już obecnie prowadzone płytkie wzbogacanie węgla daje 80 mln ton odpadów, które trzeba lokalizować na Śląsku, a do tego dochodzi jeszcze 6 mln ton odpadów paleniskowych. Należy się więc zastanowić czy. zakładów wzbogacania nie budować wokół elektrowni.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#RyszardBuchowiecki">Jeden z posłów mówił, że należałoby uznać proces wzbogacania pirytu jako opłacalny ze względu na sam piryt. Nasze węgle po wzbogaceniu nie dadzą jednak surowca, który byłby przydatny dla przemysłu chemicznego. Ten piryt będzie zawierał 6,5% siarki. Konieczne byłoby dalsze wzbogacanie, aby użyć go do produkcji kwasu. Pozostają inne sposoby zagospodarowania tych odpadów. Jednym z nich powinno być zgazowanie węgla, bądź spalanie na rusztach kotłów paleniskowych.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#RyszardBuchowiecki">Sugeruje się, że nie są to inwestycje klasyczne. Przy wzbogacaniu głębokim koszt tony węgla wzrasta o 800 zł, instalacja zużywa 4 MW i trzeba do tego zatrudnić 900 pracowników. Jest to instalacja nieznana dotąd w innych krajach europejskich.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#RyszardBuchowiecki">Trudno mi się zgodzić z prof. J. Judą, że przesunięcie terminu oddania instalacji w Połańcu pozbawia nas niezbędnych doświadczeń technicznych. Po pierwsze mamy podobną instalację w Halembie, od wielu lat utrzymujemy ścisłe kontakty z wieloma światowymi firmami produkującymi urządzenia ochrony środowiska. Zaprojektowaliśmy na tej podstawie nowoczesne instalacje odsiarczania. Budujemy taką instalację obecnie w Turcji z udziałem dwóch znanych form zagranicznych. Zamierzamy to czynić ostrożnie ponieważ jest to nowość. Stan naszej wiedzy jest więc taki, że wiemy co robić, problem zaś leży w braku środków finansowych i mam nadzieję, że posłowie w dyskusjach nad planem zechcą wziąć to pod uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławSłowik">Na pytanie wiążące się z wystąpieniem prof. J. Judy odpowiedział minister R. Buchowiecki, lecz pogłębił jeszcze moje wątpliwości. Czy na arenie międzynarodowej jesteśmy pionierami w tej dziedzinie i odkrywamy pewne sprawy, czy też odkrywamy sprawy już odkryte? Czy mamy dostęp do rozwiązań i technologii stosowanych w innych krajach? Może brakuje nam dewiz na ten cel? Należy to wyraźnie powiedzieć. Sprawdzamy technologie, zastanawiamy się, a czas ucieka. Obyśmy za 5 lat nie znaleźli się w tym samym punkcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JózefKiełb">Cierpliwie wysłuchałem uświadamiania mnie, że wzbogacanie węgla kosztuje, ale nie podziękuję za te nauki. Mam natomiast pytanie, czy w rachunku tym brano pod uwagę koszty resortowe, czy też globalne?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RyszardBuchowiecki">Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy opóźnieni w stosunku do świata. Technologie w tym zakresie nie są dziś tajemnicą. Europejskie firmy przodujące w tej dziedzinie chcą nam przekazać te technologie za darmo. Liczą na to, że pewne elementy będziemy musieli od nich kupić. Występują też bardzo specyficzne metody opracowywane np. w Japonii uzyskiwania jakiejś niewielkiej ilości, któregoś ze związków chemicznych. Te nie są dla nas interesujące.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#RyszardBuchowiecki">Czy świat uciekł nam daleko? Generalnie rzecz biorąc poszedł w zupełnie innym kierunku. W USA np. tego rodzaju środki, o których tu dziś mówimy stosuje się w bardzo małej skali, raczej jako eksperymenty. Dąży się natomiast do zmian w energetyce i eliminowania paliw stałych. Klasycznym przykładem może być tutaj Francja. Miała niegdyś górnictwo rozwinięte niemal tak dobrze jak polskie, a obecnie 75% bilansu energetycznego opiera na elektrowniach atomowych. Podobny kierunek przyjęła Czechosłowacja i Bułgaria. Inaczej natomiast NRD, która posiada duże zasoby ubogich węgli. Polska nigdy nie osiągnie 75% energii z elektrowni jądrowych. Jesteśmy zdeterminowani warunkami geologicznymi.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#RyszardBuchowiecki">Uważamy, że w obecnej sytuacji trzeba przyjąć zasadę: ani jednej nowej elektrowni na paliwa stałe bez odsiarczania, a przy tym trzeba intensywnie sprzyjać energetyce atomowej.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#RyszardBuchowiecki">Z odsiarczaniem węgla brunatnego jest nieco inaczej. Do komory spalania wprowadza się proszek wapienny, co zmniejsza emisję S02. Instalacje służące do tego celu powinniśmy zainstalować w Bełchatowie w przyszłym roku.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#RyszardBuchowiecki">Jeśli moja wypowiedź została poczytana jako pouczenie to bardzo przepraszam. Dane, które posiadam pochodzą z biur projektowych. Natomiast czy ten program uda się wykonać i w jaki sposób, jest to sprawa otwarta.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofZaręba">Nie bierzemy pod uwagę oszczędności energetycznych z czego może wynikać zmniejszenie emisji. Należy to podkreślić. Na Zachodzie modernizacja instalacji przynosi od 5 do 20% oszczędności. Izolacja budynków od 50–60% i nie są to wielkości teoretyczne lecz osiągane. W przemyśle RFN w 1960 r. zużywano 40% paliw. Obecnie pomimo rozwoju tego przemysłu 54%. Nastąpiło dwukrotne zmniejszenie ilości paliwa na jednostkę produkcji, Na to też trzeba zwrócić uwagę i zmniejszyć globalne spalanie paliw.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofZaręba">Najlepsze efekty można osiągać przy wzbogacaniu i odsiarczaniu paliwa, a nie spalin. Rodzajów instalacji do spalin jest na świecie ok. 200. W praktyce dominuje 15. Na czoło wysuwają się zaś 4. W RFN zainstalowane są urządzenia odpylające dla 3400 Jest to może niewiele, ale postęp jest szybki i rocznie przybywa ok. 7–8%. Funkcjonują one w 10 elektrowniach.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#KrzysztofZaręba">Wiele mówimy o różnych możliwościach zmniejszenia emisji SO2, w praktyce niewiele jednak z tego wynika. Wzbogacanie paliw powinno być wprowadzone od zaraz. Pozwala to zmniejszyć masę spalania i wyeliminować pewną ilość siarki.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#KrzysztofZaręba">Była tu mowa, że nie ma gdzie składać odpadów. O tyle jednak ile węgiel wzbogacamy, zmniejsza się ilość popiołów i żużli. Trzeba więc dokonać bilansu. Żużli i popiołów nie można przy tym składować pod ziemią, a odpady skał można. Należy więc od zaraz rozpocząć wzbogacanie i stopniowe stosowanie instalacji odpylających.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#KrzysztofZaręba">Pod szczególną pieczę powinniśmy wziąć elektrownie wielkie, takie np. jak Turoszów, spalające od 8–12 mln ton węgla. Ma to znaczenie ze względu na naszych sąsiadów, którzy zarzucają nam niszczenie lasów po ich stronie. Nie jest to zresztą naszym zdaniem prawda, ponieważ to co spalamy w Turoszowie, jest tylko ułamkiem w stosunku do tego, co spala się w tym rejonie w NIW i Czechosłowacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#HelenaByrdziak">Poseł K. Korzeński zasygnalizował główne problemy naszego kombinatu i regionu. Chciałabym to uzupełnić. Zarządzenie ministra administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska z 1982 r. uzależnia granice strefy istniejących zakładów od wyników pomiarów emisji, których zakres należy uzgodnić z właściwą służbą terenową. Nie ma jednak żadnych wytycznych jak zaprogramować stały system, i jak te wyniki wykorzystać do wyznaczania granic strefy. Jesteśmy skłonni założyć monitoring ale taki aby nam dawał bieżący obraz strefy. W trakcie wykonywania jest prototypowy kiosk pomiarowy z aparaturą zagraniczną, lecz dotychczasowe koncepcje sieci opracowane przez „Bipromet” i Instytut Kształtowania Środowiska w Katowicach nie zostały pozytywnie zaopiniowane przez władze terenowe, Państwowy Zakład Higieny i Instytut Kształtowania Środowiska. Wspomina się jedynie o sieci tzw. ogólnego nadzoru dającej wyniki poglądowe, co naszym zdaniem jest niewystarczające. Ponieważ praktycznie nie można wyznaczyć strefy na podstawie pomiarów, wyznacza się ją w sposób teoretyczny, zakreślając znaczne obszary o powierzchni od kilkaset do kilku tysięcy ha. Przepisy nie precyzują jasno czy teren całej wyznaczonej strefy musi być bezwzględnie wykupiony przez zakład i wysiedlony.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#HelenaByrdziak">Ustawa z 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości uniemożliwia wykup gospodarstw ze strefy ochronnej, ponieważ art. 33 mówi, że „nieruchomość może być wywłaszczona przez państwa na cele i według zasad określonych w ustawie tylko wówczas, gdy nieruchomość nie może być nabyta w drodze umowy”. Nabywane gospodarstwa w drodze umowy wykupywane są na zasadach ogólnych, a z tym wiążą się obowiązki podatkowe i koszty notarialne, na które zbywający właściciele nie wyrażają zgody. Należałoby uznać obecny art. 53 jako dawny art. 6 ustawy z 12 marca 1950 r. przyjmujący z ustawy wywłaszczeniowej tryb dobrowolnego odstąpienia nieruchomości i w razie porozumienia zawrzeć z kontrahentem umowę nabycia nieruchomości a po bezskutecznych pertraktacjach przystąpić do procesu wywłaszczeniowego. Brak takiego zapisu uznającego zbycie gospodarstwa dobrowolnie jako wywłaszczenia powoduje odstępowanie od sprzedaży i uniemożliwia realizację wykupów na potrzeby strefy ochronnej. Przeprowadzanie wykupów na dotychczasowych ogólnych zasadach w drodze umowy pozbawia rolników praw do świadczeń socjalnych oraz z tytułu opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#HelenaByrdziak">Przedstawiciel ZG Polskiego Klubu Ekologicznego Józef Gęga: Z dużym uznaniem przyjmujemy fakt szczególnego zainteresowania komisji ograniczeniem emisji dwutlenku siarki. W resorcie hutnictwa i przemysłu maszynowego oraz pozostałych działach gospodarki narodowej. Jak wynika z materiałów Ministerstwo Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego ma w tym względzie dość znaczne osiągnięcia. Zmniejszenie w ostatnich 4 latach poziomu emisji o 40% z zapowiedzią dalszej jego redukcji, stwarza korzystne przesłanki dla poprawy ogólnej sytuacji w zakresie funkcjonowania zakładów hutniczych w środowisku. Znaczne postępy w zmniejszaniu emisji dwutlenku siarki osiągnięto zarówno w hutnictwie żelaza i stali, jak również w przemyśle metali nieżelaznych. Przedstawiono również zamierzenia w tym zakresie na lata 1986–1990.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#HelenaByrdziak">Inny obraz daleko gorszy przedstawia informacja o ograniczeniu emisji dwutlenku siarki w pozostałych działach gospodarki narodowej, a szczególnie w energetyce. Zapowiedź dalszego wzrostu emisji SO2 do 1990 r. w świetle znanych nam wszystkim konsekwencji tego dla środowiska nie napawa optymizmem. Jak wynika z informacji cały przyrost produkcji energii osiągnie się przy użyciu zasiarczanych paliw stałych.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#HelenaByrdziak">Zwraca również uwagę fakt, wysokiej energochłonności naszej gospodarki narodowej oraz to, że do 1990 r. nastąpi przyrost produkcji energii, a zatem również emisji SO2 o 25%, choć wzrost dochodu narodowego wynosić ma tylko 18%. Pozostaje to w sprzeczności z wypowiedziami przedstawicieli rządu o zmianach strukturalnych w gospodarce. Nie przewiduje się do 1990 r. budowy żadnej pełnoprzemysłowej instalacji odsiarczania w energetyce, a wzrost emisji SO2 zwiększy zagrożenie terenów wysoko uprzemysłowionych, a zwłaszcza regionu Śląsko-Dąbrowskiego i Krakowskiego. Zwiększenie produkcji energii w tym regionie oraz uruchomienie zakładu kokso-chemicznego w Hucie Katowice, wpłynie na pogorszenie już i tak bardzo trudnej sytuacji w tym regionie. Biorąc zaś pod uwagę fakt konieczności wprowadzenia w życie uchwały Rady Ministrów nr 19/85, która zobowiązuje resorty do podjęcia działań na rzecz stworzenia warunków wprowadzenia w Krakowie norm emisji obowiązujących na terenach szczególnie chronionych, to rozwój sytuacji w zakresie już tylko obecnych i przyszłych emisji SO2 daleko przekracza poziom stężeń normatywnych dla tego regionu.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#HelenaByrdziak">O poziomie emisji SO2 w regionie krakowskim w dużej mierze decyduje emisja dwutlenku siarki z wydziałów surowcowych Kombinatu Metalurgicznego HIL, bo stanowi ona ok. 30%. Biorąc powyższe pod uwagę w imieniu 'Polskiego Klubu Ekologicznego wnoszę do komisji o wprowadzenie do planu budowy przez resort hutnictwa odsiarczalni w siłowni lub w spiekalni Huty im. Lenina.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#BogdanSeweryński">Ustosunkowując się do uwag posłów wynikających z wizytacji chciałbym powiedzieć, że zagospodarowanie pyłów ołowiowych na Śląsku nie jest możliwe. Prowadziliśmy stosowne badania dotyczące wykorzystania tych pyłów w śląskich hutach, ale wojewoda katowicki nie zgodził się nawet na kontynuowanie tych badań. Chciałbym jednak stwierdzić, że zakład przerobu pyłów powstanie w pobliżu miedzi, bo gdzie indziej nie jest to możliwe.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#BogdanSeweryński">Jeżeli chodzi o wyniki badań lekarskich to wniosek generalny jaki z nich wypływa sprowadza się do konieczności ich powtórzenia. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że cały program badań określiła wojewódzka służba zdrowia. Zgodnie z tym programem przeprowadzone zostały również badania kontrolne grupy osób mieszkającej 40 km od woj. legnickiego i tam również stwierdzono parę przypadków zagrożenia ołowicznego.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#BogdanSeweryński">Nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi pragnę wyjaśnić, że w naszej rudzie miedzi nie ma kadmu, a po drugie nigdzie nie stosuje się odpadów z rud miedzi do nawożenia bez uzyskania atestu służb sanitarnych. Chciałbym również poinformować, że wszystkie produkty utylizacji siarki są towarami handlowymi. Sprzedawany jest m.in. dwutlenek siarki w stanie płynnym, który zresztą eksportujemy do RFN.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#BogdanSeweryński">Nasz niepokój budzi sytuacja w dwóch mocno już przestarzałych fabrykach kwasu siarkowego m.in. w Legnicy, gdzie jednak prowadzone są prace modernizacyjne. Regułą jest przy tym odzyskiwanie co najmniej 90% surowca.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#BogdanSeweryński">Poruszono dzisiaj także sprawę modernizacji przemysłu koksowniczego. Miałem wprawdzie już okazję przedstawiać ten problem, ale chciałbym zwrócić uwagę dzisiaj na kilka spraw. Otóż nakłady na przemysł koksowniczy wyniosą 90 mld zł podczas, gdy na modernizację całego hutnictwa żelaza 180 mld zł. Porównanie to daje obraz uwagi, jaką przywiązujemy do modernizacji przemysłu koksowniczego. Jednym z jej celów jest zmniejszenie emisji pyłów. Chciałbym w tym miejscu zauważyć, że obecnie hutnictwo produkuje rocznie ok. 12 mln ton koksu, z czego hutnictwo zużywa ok. połowy. Gaz koksowniczy jest zużywany prawie w całości poza hutnictwem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StefanJarzębski">Chciałbym ustosunkować się do kilku poruszonych dzisiaj zagadnień, Nie mogę absolutnie zgodzić się z tym, że jakakolwiek decyzja Sejmu jest niewykonywana. Nie do przyjęcia jest argument dość często wysuwany, że komuś brakuje pieniędzy na ochronę środowiska, gdyż uznał inne cele za bardziej słuszne. Jak można poprawić sytuację, gdy rzeki stają się powoli ściekami? Te 7% nakładów inwestycyjnych to konieczne minimum i myślę, że należy także uwzględnić podczas prac nad Narodowym Planem Społeczno-Gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#StefanJarzębski">Chciałbym poinformować, że wczoraj miałem bardzo budującą rozmowę z gen. W. Jaruzelskim. Dotyczyła ochrony środowiska tak w aspekcie krajowym, jak i międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#StefanJarzębski">Plan 5-letni nad którym rozpoczną się prace w Sejmie przewiduje restrukturyzację gospodarki przemysłu. Będzie ona modernizowana, a nie wyobrażam sobie, aby podczas tej modernizacji mogło zabraknąć środków na ochronę środowiska. Nie może być mowy o modernizacji, czy budowie nowych zakładów bez uwzględnienia spraw związanych z ochroną środowiska. To musi być po prostu elementem procesu technologicznego. Nie może być po prostu nowych instalacji, która by nie uwzględniały potrzeb ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#StefanJarzębski">Jeżeli chodzi o Klub 30% to wokół niego namnożyło się mnóstwo nieporozumień. Polska podpisała konwencję genewską, zobowiązując się tym samym do podejmowania działań ograniczających emisję transgraniczną zanieczyszczeń powietrza. W Helsinkach podpisany został natomiast protokół o zmniejszeniu do 1993 r. emisji zanieczyszczeń o 30%. Na 31 sygnatariuszy konwencji genewskich protokół ten podpisało 21 państw. Nie złożyły pod nim swojego podpisu m.in. USA, Wielka Brytania, Portugalia, a także Polska. Rozważaliśmy tę sprawę wielokrotnie i braliśmy pod uwagę wszystkie możliwości. W końcu jednak stanęliśmy przed dylematem, albo zachować wiarygodność i nie podpisywać, ponieważ nie stać nas w tej chwili na to, albo podpiszemy i zaczniemy żonglować. Okazuje się jednak, że jak przyszło do akceptacji tego protokołu przez rządy poszczególnych państw to dotychczas został on zaakceptowany jedynie przez rządy Związku Radzieckiego i Szwecji.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#StefanJarzębski">Cztery ministerstwa, których zakłady najbardziej zanieczyszczają środowisko opracowały plan współdziałania z nami, ale nie możemy zgodzić się z tym, aby środki pochodzące z kar za zanieczyszczanie wracały z powrotem do przedsiębiorstw w innej formie.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#StefanJarzębski">Jeżeli chodzi o wzbogacenie węgla to powinno być dokonywane w kopalniach. Chodzi też o odpirytowanie węgla, bo jest to również cenny surowiec. Jeszcze przed wojną kwas siarkowy produkowano właśnie z pirytu. Byłbym zobowiązany za rozważenie przez komisję naszych propozycji zawartych w przedstawionym materiale.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BożenaHagerMałecka">Proponuję, aby poseł referent dokonał niewielkich zmian w swoich wnioskach, uwzględniając sprawy o których dzisiaj mówiliśmy w dyskusji. Celowym się wydaje opracowanie opinii, którą skierowalibyśmy do wicepremiera K. Gorywody.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#BożenaHagerMałecka">Niezależnie od tego w maju musimy zająć się kilkoma podstawowymi problemami, aby uwypuklić je podczas prac nad projektem Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego. Jeżeli chodzi o wniosek posła J. Kiełba to w tej sprawie będę musiała zasięgnąć opinii.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#BożenaHagerMałecka">Komisja uchwaliła dezyderat skierowany do Prezesa Rady Ministrów w sprawie nakładów i realizacji inwestycji związanych z ochroną środowiska, dezyderat do ministra budownictwa, gospodarki przestrzennej i komunalnej dotyczący poprawy sytuacji w zakresie ochrony środowiska w przemyśle cementowym oraz opinię do prezesa Rady Ministrów w sprawie sytuacji parków narodowych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>