text_structure.xml 154 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 2 maja 1986 r. Komisja Nadzwyczajna, obradująca pod kolejnym przewodnictwem posłów Tadeusza Czechowicza (PZPR) i Władysława Jonkisza (PZPR), kontynuowała rozpatrywanie:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- projektu ustawy o zasadach udziału młodzieży w życiu państwowym, społecznym, gospodarczym i kulturalnym.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski, przedstawiciele Urzędu Rady Ministrów z sekretarzem stanu Zygmuntem Rybickim, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Kultury i Sztuki, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Oświaty i Wychowania, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki, Kancelarii Sejmu, Kancelarii Rady Państwa, KC PZPR, ZG ZSMP, ZG ZMW, Zrzeszenia Prawników Polskich.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Wyniki pracy zespołu redakcyjnego przedstawiła jego przewodnicząca, poseł Elżbieta Gacek (PZPR): Rezultaty zamieszczone są w rozdanym dokumencie - nowej wersji projektu ustawy. Nasza praca była trudna, bowiem dyskusja na posiedzeniach komisji nie w każdym przypadku umożliwiała ustalenie jednoznacznych rozwiązań instytucjonalnych, nie wszystkie sprawy były rozpatrzone do końca. Najlepszym dowodem trudności są przepisy przedstawione w wersji wariantowej.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Kilka postanowień projektu ustawy przewiduje upoważnienie Rady Ministrów do wydania aktów wykonawczych. Chciałabym zwrócić uwagę na art. 14 ust. 3, zgodnie z którym Rada Ministrów mogłaby określić inne, niż wskazane w przepisach poprzedzających formy pomocy dla młodych pracowników i młodych rolników oraz zasady i tryb jej udzielania. Chodzi tu o sprawy niezwykle ważne, dlatego w przekonaniu, że rząd rychło z tej delegacji skorzysta - wypowiadałabym się za nadaniem jej charakteru obligatoryjnego, aby nie było tu dowolności.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Uwagi rządu o projekcie ustawy przedstawił minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Zacznę od przedostatniego artykułu ustawy. Z dwu wariantów art. 36 ust. 1 pkt 2, z których pierwszy określa jako młodzież obywateli PRL do 30 roku życia, drugi zaś - „obywateli PRL, którzy uczą się bądź pracują zawodowo, odbywają zasadniczą służbę wojskową i rozpoczynają usamodzielniać się w życiu” , rząd opowiada się za wariantem II, socjologicznym.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Dwa warianty są również w art. 5 ust. 1, gdzie chodzi o rolę organów władzy administracji państwowej, szkół i innych placówek oświatowo-wychowawczych w wyrównywaniu startu młodzieży pochodzącej ze środowisk robotniczych i chłopskich - wypowiadamy się za wariantem II.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Art. 6 ust. 2 mówi, iż jeżeli rodzice lub prawni opiekunowie nie są w stanie, bądź uchylają się od wykonywania obowiązków w zakresie wychowania, wykształcenia i opieki nad młodzieżą - właściwe organa administracji państwowej mają udzielać im pomocy lub podejmować stosowne do potrzeb inne działania. Otóż wypowiadamy się za wyraźnym rozdzieleniem dwu sytuacji, co innego bowiem, kiedy rodzice lub prawni opiekunowie nie są w stanie wykonywać obowiązków, co innego zaś, gdy się od nich uchylają. Obecny zapis zachęcać może do przenoszenia obowiązków rodzicielskich na organa państwa. Należy to zmienić. Proponujemy redakcję następującą: „Jeżeli rodzice lub prawni opiekunowie uchylają się od wykonywania obowiązków, o których mowa w ust. 1 - właściwe organa państwowe egzekwują wykonywanie tych obowiązków. Jeżeli rodzice lub prawni opiekunowie nie są w stanie wykonywać obowiązków, o których mowa w ust. 1 - właściwe organa administracji państwowej udzielają im pomocy”.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Art. 7 mówi o roli pracy jako zasady wychowawczej. Proponujemy dodać nowy ust. 3 „Organa administracji państwowej, przedsiębiorstwa i inne instytucje tworzą warunki dla wakacyjnej pracy młodzieży”.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">W art. 9, który określa obowiązki zakładów pracy na rzecz młodych pracowników, w ust. 2 po słowach, które stanowią jego dotychczasowe brzmienie: „Zadania, o których mowa w ust. 1, kierownicy zakładów pracy realizują współdziałając z socjalistycznymi związkami młodzieży, związkami zawodowymi, organizacjami zawodowymi i innymi organizacjami społecznymi działającymi w zakładach pracy” - proponujemy dopisać: „wykorzystując w tym celu działalność funkcjonujących w zakładach pracy jednostek organizacyjnych powołanych do prac adaptacyjnych i przygotowania społeczno-zawodowego”.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">W art. 18 ust. 2. „Młodzież ucząca się i studiującą ma prawo do ulg w opłatach za korzystanie z obiektów kulturalnych, sportowych i rekreacyjnych oraz ulg w opłatach za udział w imprezach kulturalnych, sportowych i rekreacyjnych, na zasadach określonych w odrębnych przepisach” należałoby wyjaśnić, czy przedstawiona norma dotyczyłaby także studentów pracujących oraz słuchaczy studiów podyplomowych. Obecnie wydaje się to niejasne.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">W art. 27 ust. 2 projektu zawarte zostało zdanie „Do uprawnień socjalistycznych związków młodzieży należy w szczególności opiniowanie oraz udział w pracach przygotowawczych nad projektami aktów prawnych dotyczących młodzieży”. Proponujemy zastąpienie go stwierdzeniem, że chodzi o „zgłaszanie opinii”, jako że uczestniczenie w całym procesie opiniowania mogłoby okazać się zbyt skomplikowane. Chodzi o urealnienie owego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Przedstawiamy następującą różnicę poglądów, która dotyczy art. 29. Mowa jest tam o udzielaniu, na wniosek wojewódzkiej instancji socjalistycznego związku młodzieży, zwolnienia z pracy pracownika powołanego do pełnienia funkcji z wyboru w zakładowej organizacji tego związku oraz o ustalenie zasady rozwiązywania stosunku pracy z pracownikiem powołanym do skinienia funkcji z wyboru w socjalistycznych związkach młodzieży - tylko za zgoda właściwej terenowo instancji związku. Chodzi o zapisy analogiczne do postanowień ustawy o związkach zawodowych. O ile jednak w przypadku działaczy związkowych ma to uzasadnienie, związki zawodowe reprezentują bowiem wszystkich pracowników danego zakładu czy branży, to nie ma takiego uzasadnienia wobec socjalistycznych związków młodzieży, prowadziłoby to ponadto do ich zbędnego sformalizowania. Proponujemy zatem skreślenie ust. ust. 1 i 4, zwłaszcza, że odpowiednie zapisy w tym zakresie zawarte są już w Kodeksie pracy. W ust. 3, gdzie mowa o obowiązku kierownika zakładu pracy zwolnienia pracownika od pracy zawodowej na czas niezbędny do wykonywania doraźnej czynności związanej z jego funkcją w socjalistycznym związku młodzieży, jeżeli nie może być ona wykonywana w czasie wolnym od pracy - określenie „na czas niezbędny do wykonywania doraźnej czynności” proponujemy zastąpić przez bardziej konkretne sformułowanie „na czas niezbędny dla wykonywania statutowych funkcji”.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">W art. 35 ust. 1, który stanowi, iż „Dochodami Funduszu są… dotacje z budżetu państwa w wysokości stanowiącej co najmniej równowartość opodatkowania działalności gospodarczej socjalistycznych związków młodzieży” proponujemy pozostawić samo tylko sformułowanie „dotacje z budżetu państwa” skreślając dalszy fragment jako nazbyt szczegółowy. Nie ma przeszkód, aby dotacje z budżetu państwa były nawet wyższe niż równowartość opodatkowania działalności gospodarczej socjalistycznych związków młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Zgadzamy się z propozycją wejścia ustawy w życie z dniem 1 stycznia 1987 r., w ustawie przewiduje się bowiem wydanie przez rząd wielu aktów wykonawczych, które trzeba opracować, przy czym akty te cechuje duży stopień nowości.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WładysławJonkisz">Myślę, że na samym początku powinniśmy poznać stanowisko rządu w sprawie ewentualnego powołania Urzędu ds. Młodzieży - chodzi przecież o gospodarza rozpatrywanej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZygmuntRybicki">Rząd nie zgłasza w tej sprawie nowych propozycji. Jak wiadomo, Sejm powołał ministra ds. młodzieży i jeden z zapisów projektu ustawy, mówiący o wydaniu przez ministra zdrowia rozporządzenia w porozumieniu m.in. z ministrem właściwym w sprawach młodzieży (art. 17 ust. 4), to potwierdza. Ustawa nie przesadza zarazom rozwiązań strukturalnych, zgodnie z istniejącą tradycją legislacyjną. Powołanie Urzędu ds. Młodzieży wymagałoby regulacji ustawowej dokonywanej w innym trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszCzechowicz">Powinniśmy sprawę rozpatrzyć do końca, tak aby do niej następnie nie wracać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyJaskiernia">Uzasadniając odległy termin wejścia ustawy w życie - 1 stycznia 1987 r. - minister A. Kwaśniewski powołał się na potrzebę przygotowania aktów wykonawczych. Na poprzednim posiedzeniu komisji mówiliśmy jednak, że podkomisja redakcyjna, aby jej prace były efektywne, musi dysponować co najmniej założeniami przyszłych aktów wykonawczych. Jesteśmy bowiem zapytywani o to przez wyborców. Ustawa jest bardzo generalna i wiele będzie zależeć od szczegółowych zapisów owych aktów. Rozumiem, że będą one wydane do końca br., lecz czy dziś nie moglibyśmy poznać chociażby ich kierunkowych założeń? Wzmocniłoby to naszą motywację w dalszych pracach nad tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyJaskiernia">Prosiłem też na poprzednim posiedzeniu, aby biura prawne Sejmu i rządu poddały analizie, jakie skutki prawne nastąpią w razie określenia górnej granicy wieku młodzieży na lat 30. Pytam o to, bo my się tu obracamy w ramach wielu ulotnych wrażeń, nie mając pełnej wiedzy o skutkach naszych rozstrzygnięć.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JerzyJaskiernia">Ostatnie z moich pytań dotyczy przepisów określających urząd ministra ds. młodzieży, których projekt został rozdany członkom komisji. Jaki jest charakter prawny tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszCzechowicz">Poseł J. Jaskiernia postawił pytania, na które doskonale zna odpowiedź. Oczywiście, ja też jestem zdania, iż byłoby lepiej dyskutować znając koncepcję aktów wykonawczych. Nie zapominajmy jednak, że projekt ustawy został przygotowany przez zespół posłów, a nie przez rząd, nic dziwnego więc, że rząd nie mógł jeszcze opracować projektów aktów wykonawczych. Jeśli chodzi o skutki ustawy to, moim zdaniem, najważniejsze byłoby ustalenie, jakie będą skutki finansowe i gospodarcze oraz czy społeczeństwo na tę ustawę stać. Analiza ta jest przygotowywana. Natomiast w trzeciej sprawie jestem w o tyle lepszej sytuacji, że do mnie ten materiał w ogóle nie dotarł - widocznie jednak nie wszyscy posłowie go otrzymali. W każdym razie wydaje mi się, że jeżeli pragniemy, aby dyskutowana ustawa miała większą żywotność i aby nie była podważana, to nie należałoby w niej regulować struktur rządowych, bo to łatwo może się zdezaktualizować. Rzecz jasna, jest to tylko moje stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZygmuntRybicki">W sprawie przepisów wykonawczych nie mam nic do dodania. Jak tylko ustawa zostanie uchwalona, właściwe organa rządowe rozpoczną pracę nad projektami aktów wykonawczych i stąd właśnie nasza aprobata dla tego, aby ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia 1987 r. Oczywiście, można było pracować nad tymi projektami wcześniej, lecz to już historia i nie wydaje mi się celowe do niej wracać.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ZygmuntRybicki">W związku z pytaniem w sprawie skutków prawnych takiego czy innego określenia górnego wieku młodzieży pragnę zauważyć, że będzie to norma ogólna, która z istoty rzeczy nie będzie uchylać norm szczególnych, zatem sprawa nie będzie miała znaczenia dla dotychczasowych uregulowań prawnych. Taka jest zresztą intencja. O ile byłyby wątpliwości, można by to ewentualnie wyraźnie zapisać w przepisach ustawy, niemniej sprawa wydaje się oczywista.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#ZygmuntRybicki">Obradując nad projektem ustawy rząd nie znał zamiaru powołania urzędu ds. młodzieży, lecz mimo tu wypowiedział się co do zasady, że żadne tego rodzaju rozwiązanie nie powinno mieć miejsca bez rozważenia sprawy w odpowiednim trybie, w tym bez przekonsultowania ze wszystkimi zainteresowanymi ministerstwami. Dlatego, gdyby w toku dzisiejszych obrad pojawiła się tego rodzaju propozycja, bardzo uprzejmie prosiłbym o niedyskutowanie jej, lecz przedstawienie rządowi z prośbą o wypowiedzenie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszCzechowicz">Warto by może rozważyć, w jaki sposób można zapewnić współpracę między Sejmem a rządem przy przygotowywaniu projektów aktów wykonawczych: Staram się bowiem zrozumieć obecnych na sali przedstawicieli młodzieży; oni boją się, że uchwalona zostanie ustawa, która będzie generalna i że nasze intencje nie zostaną w pełni oddane. Co my możemy zrobić - jako Komisja Nadzwyczajna, by nie doszło do sytuacji, w której rząd powie: dajcie nam wolną rękę, a my was uszczęśliwimy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZygmuntRybicki">Bardzo chcielibyśmy uszczęśliwić Sejm, lecz w tym przypadku nie będzie to takie proste. Mówiąc poważnie: możemy odpowiedzieć na każdy dezyderat komisji, czy to Komisji Nadzwyczajnej, czy też stałej komisji Sejmu w sprawie zaprezentowania dowolnej fazy przygotowania projektów aktów wykonawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszMyślik">Na tle wypowiedzi przewodniczącego i ministra Z. Rybickiego muszę stwierdzić, że w tej sytuacji niezbędne będzie utrzymanie przez Sejm mandatu Komisji Nadzwyczajnej do czasu uchwalenia przez Radę Ministrów ostatniego aktu wykonawczego do ustawy. W ten sposób komisja nasza będzie mogła na bieżąco kontrolować i konsultować uchwalanie tych aktów. Zdaję sobie sprawę, że z natury swojej Komisja Nadzwyczajna powinna zostać rozwiązana z chwilą uchwalenia ustawy, ale w tym szczególnym przypadku powinna ona funkcjonować co najmniej do 31 grudnia 1986 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#EdwardSzymański">Mam na tę sprawę nieco inny pogląd. Przecież akty wykonawcze mają być uchwalane przez rząd na mocy przepisów ustawy. Przedłużanie funkcjonowania komisji stanowiłoby votum nieufności dla Rady Ministrów w zakresie wydawania aktów prawnych. Już w czasie ostatnich obrad Trybunału Konstytucyjnego ujawniono wiele wątpliwości co do tego, kto, w jakim zakresie i gdzie miał udział w wydaniu przez Radę Ministrów rozporządzenia, za które z mocy ustawy odpowiedzialność spoczywa jedynie na stronie rządowej. Uważam, że należy tutaj postępować zgodnie z przepisami Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#EdwardSzymański">Przedłużenie funkcjonowania Komisji Nadzwyczajnej jest możliwe, ale niepotrzebne, gdyż na straży tych przepisów stać już będą z mocy ustawy socjalistyczne organizacje młodzieżowe. Poza tym byłoby to daleko idące ograniczenie uprawnień rządu i wchodzenie w zakres jego obowiązków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszMyślik">Nie zgadzam się z posłem E. Szymańskim. Przede wszystkim popełnia on błąd chronologiczny.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TadeuszMyślik">Akty wykonawcze zostaną wydane przed wejściem w tycie ustawy, a w związku z tym organizacje młodzieżowe nie będą miały jeszcze żadnych uprawnień konsultacyjnych, wynikających z jej przepisów. Nie chce ograniczać kompetencji rządu. Komisja Nadzwyczajna miałaby jedynie uprawnienia konsultacyjne, a nie stanowiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EdwardSzymański">Ponieważ rząd będzie wydawał akty wykonawcze na podstawie przepisów ustawy, która jeszcze nie weszła w życie, to również organizacje młodzieżowe na tej samej podstawie będą mogły je konsultować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanChudy">Nie ma sensu przedłużać życia Komisji Nadzwyczajnej, gdyż istnieje przecież Komisja Edukacji Narodowej i Młodzieży, do której zakresu zainteresowań należą te sprawy. Nie jest to komisja doraźna, ale działająca całą kadencję. Już dzisiaj zresztą słyszymy uwagi członków tej komisji, że poprzez powołanie Komisji Nadzwyczajnej pozbawiono ją części uprawnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JacekPiechota">Nie dyskutujemy o niczym nowym czy rewelacyjnym. Istnieje już zapis w Karcie nauczyciela, zobowiązujący rząd do konsultowania aktów wykonawczych do tej ustawy z Komisją Oświaty i Wychowania. Wprowadzenie więc podobnej zasady do ustawy dzisiaj omawianej, nie będzie niczym nadzwyczajnym. Ja sam jestem za tym, żeby stała komisja sejmowa na bieżąco konsultowała akty wykonawcze wydawane przez rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzySzmajdziński">Czy art. 37 projektu ustawy należy rozumieć w ten sposób, że od 1 stycznia 1987 r. wchodzi w życie sama ustawa, a akty wykonawcze zostaną wydane później, czy też zarówno ustawa, jak i akty wykonawcze wejdą w życie tego właśnie dnia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZygmuntRybicki">Proponuję odłożyć tę sprawę na zakończenie rozważań merytorycznych nad treścią projektu ustawy. Według Konstytucji rząd podlega kontroli Sejmu i jego organów, a więc na życzenie komisji sejmowej jest zawsze gotów przedstawić stan prac nad poszczególnymi zagadnieniami. Odpowiadając na pytanie posła J. Szmajdzińskiego stwierdzam, że oczywiście ustawa wejdzie w życie wraz z aktami wykonawczymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KazimierzMałecki">Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 1987 r., choć zostanie uchwalona znacznie wcześniej. Ten okres vacatio legis jest potrzebny właśnie dla wydania aktów wykonawczych. Wszystkie one muszą być w tym okresie wydane i w trybie przewidzianym ustawą konsultowane.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KazimierzMałecki">Konsultacja z komisją sejmową nie może oznaczać przedłużania mandatu Komisji Nadzwyczajnej. Z regulaminu Sejmu wynika, że komisje nadzwyczajne są powoływane jedynie dla rozpatrzenia projektu ustawy, a nie dla konsultowania aktów wykonawczych. Dla realizacji funkcji kontrolnej Sejmu wystarczy tutaj komisja stała, gdyż komisje te obejmują swym zakresem całą problematykę administracji państwowej. Nie wyobrażam sobie, żeby dla kolejnych kontroli funkcjonowania ustawy powoływano komisje nadzwyczajne. Jeżeli pójdziemy tym tokiem, to trzeba to będzie robić za każdym razem. Nie neguję prawa posłów do opiniowania aktów prawnych wydawanych przez rząd, ale mogą to robić komisje merytoryczne.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#KazimierzMałecki">Inna kwestia dotyczy konsultacji projektów aktów wykonawczych przygotowywanych przez rząd. Zarówno w doktrynie prawniczej, jak i w praktyce, mamy do czynienia z kontrowersją na ten temat. Konstytucjonaliści zwracają uwagę, że Sejm w ten sposób wchodzi w kompetencje rządu, a nawet go wyręcza. Jednocześnie osłabia to funkcję kontrolną Sejmu, gdyż przedstawiciele rządu zawsze mogą powiedzieć, że przecież posłowie opiniowali dane rozwiązanie prawne, a nawet sugerowali taki kierunek rozwiązań. Nic nie stoi przecież na przeszkodzie, żeby wymusić na administracji państwowej zmianę aktu prawnego, który nie jest zgodny z intencją posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszCzechowicz">Wiemy już chyba dostatecznie dużo, żeby zakończyć dyskusję na ten temat. W świetle wyjaśnień wydaje się, że nie ma potrzeby przedłużania funkcjonowania Komisji Nadzwyczajnej. Świadczyłoby to o nie zakończeniu przez nas prac. W momencie uchwalania ustawy powinniśmy zwrócić się do problemowej komisji sejmowej, by wzięła na siebie ciężar kontroli nad wydawaniem aktów wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszCzechowicz">Oprócz zapisu zawartego w projekcie tej ustawy istnieje jeszcze praktyka uczestniczenia organizacji młodzieżowych w opiniowaniu dokumentów Rady Ministrów dotyczących tych spraw. A więc i bez naszego upoważnienia bodzie to możliwe w tym przypadku.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#TadeuszCzechowicz">Inną sprawą jest kwestia, czy Sejm powinien wkraczać w proces tworzenia prawa wykonawczego. Ja osobiście rozumiem to jako rozszerzenie ludowładztwa, samorządności i odpowiedzialności za to, co się w kraju dzieje. Jest to przecież cel naszego działania.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#TadeuszCzechowicz">Myślę, że powinniśmy przegłosować formalny wniosek o nieprzedłużanie prac Komisji Nadzwyczajnej oraz zwrócenie się o kontrolę nad powstawaniem aktów wykonawczych do Komisji Edukacji Narodowej i Młodzieży oraz Komisji Prac Ustawodawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy wniosek ten jest zasadny? Wynika to z regulaminu Sejmu, nie ma więc potrzeby głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszCzechowicz">Ale poseł T. Myślik zgłosił formalny wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszMyślik">W świetle wyjaśnień wycofuję swój wniosek. Komisje stałe poradzą sobie z tym problemem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszCzechowicz">A więc mamy przesądzone dwie ważne sprawy - sprawę aktów wykonawczych i przedłużenia funkcjonowania Komisji Nadzwyczajnej oraz sprawę powołania ministra ds. młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#TadeuszCzechowicz">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#TadeuszCzechowicz">Trudno w tej chwili oszacować skutki ekonomiczne. To, że przyjęliśmy „wariant socjologiczny” jest może nieostre z prawniczego punktu widzenia, ale dzięki temu przepisy te mogą dotyczyć różnych grup młodzieży. O ile warunki państwa na to pozwolą, akty wykonawcze rządu mogą rozciągnąć ich działanie na szersze kręgi. W przypadku budownictwa mieszkaniowego dotyczy to przecież ludzi w wieku 35–40 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzySzmajdziński">Zgadzam się w tej kwestii z ministrem A. Kwaśniewskim. Stan dzisiejszy Jest jednak przejściowy. Nie neguję potrzeby regulacji całościowej w ustawie o Radzie Ministrów, ale myślę, że komisję interesowało będzie kiedy sprawa te zostanie przesądzona. Czy rozwiązania te będą trwałe czy też przejściowe, jak Urząd ds. Związków Zawodowych. Taka wiedza pomogłaby nam w podejmowaniu decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszCzechowicz">Na pewno posiedzenia komisji sejmowych są okazją do zdobywania wiedzy. Rząd pracuje nad tymi problemami, ale czy jest na takim etapie, żeby mógł już przedstawiać gotowe rozwiązania. Poza tym stawiamy ministra A. Kwaśniewskiego w trudnej sytuacji, gdyż niedawno został powołany, a już mówimy mu, że będzie musiał odejść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AleksanderKwaśniewski">Myślę, że każdy minister powinien mieć świadomość tego, że sprawuje swoją funkcję przejściowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZygmuntRybicki">Rząd znajduje się pod naporem różnych uwag nt. swojego nadmiernego rozbudowania. Takie zarzuty wysuwał m.in. Sejm poprzedniej kadencji. Idziemy w kierunku zmniejszenia liczby struktur. Z trzech pełnomocników rządu pozostał tylko jeden i to w randze ministra, ze względu na wagę, jaką przykładamy do spraw młodzieży. Nie umiem jednak powiedzieć, jakie będą konkretne rozwiązania w tej kwestii. W każdym razie sprawy młodzieży będą wyodrębnionym problemem należącym do kompetencji jakiegoś ministra. Nie umiem jednak powiedzieć, czy będzie to minister ds. młodzieży, czy też inny urząd.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZygmuntRybicki">Przystąpiono do dyskusji szczegółowej nad projektem ustawy w wersji przygotowanej przez zespół redakcyjny.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ZygmuntRybicki">Nie zgłoszono żadnych uwag do tytułu projektu ustawy, do jego preambuły oraz do art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AntoniJasiński">Proszę o wyjaśnienie zawartego w art. 2 ust. 2 sformułowania: „strzeżenia i umacniania własności społecznej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ElżbietaGacek">Ustęp ten zawiera określenie wielu obowiązków młodzieży, a sformułowanie, o które pyta poseł A. Jasiński wynikło stąd, iż zespół redakcyjny uznał za szczególnie ważne pogłębianie świadomości młodzieży w zakresie ochrony i umacniania własności społecznej. Wiemy, że młodzież nie ma dostatecznie ukształtowanej świadomości na czym polega własność społeczna. Chodziło więc o wydobycie i podkreślenie w sposób szczególny także tego obowiązku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#CzesławDąbrowski">Czy nie należałoby uznać za potrzebne strzeżenie wszelkiej własności, także indywidualnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ElżbietaGacek">W projekcie ustawy chcieliśmy w sposób szczególny podkreślić obowiązki o dużym znaczeniu i zasadniczej wadze społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszCzechowicz">Wydaje się iż własność indywidualna jest właściwie strzeżona także prawnie. Wyjaśnienie poseł E. Gacek upoważnia nas do przyjęcia wersji zapisu proponowanej przez zespół redakcyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejGawłowski">Mam uwagę do art. 3 ust. 2. Nakłada się w nim obowiązek wykorzystania wyników badań problemów młodzieży również na państwowe jednostki organizacyjne, a więc i na przedsiębiorstwa. Czy wyniki tych badań będą dostępne i odpowiednio upowszechniane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TadeuszCzechowicz">Czy nie należałoby uwzględnić zalecenia, aby wyniki badań nad problemami młodzieży były ogłaszane i odpowiednio upowszechniane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszMyślik">Proponuję wprowadzić poprawkę polegającą na dodaniu słowa „udostępnione”. Oznaczałoby to, że nie wszystkie wyniki badań, a tylko wybrane i uznane za szczególnie ważne powinny być wykorzystywane przez organa i jednostki państwowe, a także organizacje spółdzielcze i społeczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są dostatecznie znane przepisy o obowiązkach wykorzystywania badań naukowych przez organa państwowe, a także organizacje spółdzielcze i społeczne. Mam co do tego pewne wątpliwości. Należałoby określić precyzyjnie system udostępniania badań, zwłaszcza że nakłada się obowiązek ich wykorzystywania. Jaki ma obowiązywać w tym względzie system ogłaszania i wykorzystywania tych badań.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JerzyJaskiernia">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JerzyJaskiernia">Badania naukowe dotyczące problemów młodzieży prowadzi 180 instytutów i jednostek organizacyjnych. Badania te prowadzone są w ramach programów naukowych, a także na zlecenie w miarę potrzeb społecznych lub socjologicznych. Czy należy wprowadzać specjalną normę prawną, aby wykorzystywać uzyskiwane wyniki badań. Przygotowywane corocznie raporty o polskiej młodzieży są ogłaszane w nakładzie tysiąca egzemplarzy i docierają do wszystkich ogniw i jednostek, które winny mieć odpowiedni zasób wiedzy przed podejmowaniem decyzji.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#JerzyJaskiernia">Dyrektor Instytutu Badań Problemów Młodzieży prof. Jan Bogusz:</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#JerzyJaskiernia">Instytut Badań Problemów Młodzieży zobowiązany jest m.in. do koordynowania badań, a także podejmowania starań o upowszechnianie ich wyników w skali całego kraju. Raport o polskiej młodzieży w 1984 r. miał charakter poufny, kolejny raport - młodzież polska w 1985 r. zawiera te same dane co poprzedni, ale nie jest już poufny. W br. zamierza się podjąć wydawanie pisma pt. „Polska młodzież”, które będzie upowszechniać wyniki badań. Badania przeprowadzane w różnych środowiskach, w zakładach pracy, na wsi, w szkołach są omawiane ze wszystkimi zainteresowanymi czynnikami i instytucjami.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#JerzyJaskiernia">Problem, o którym mówimy jest poważniejszy niż się ogólnie sądzi. Przez stwierdzenie zawarte w projekcie ustawy, iż państwo zapewnia systematyczne badania naukowe problemów młodzieży powstaje nowa jakość. Oznaczać to ma również, iż badania takie prowadzić będzie nie tylko jeden instytut. Skoro wprowadzamy również obowiązek wykorzystywania wyników tych badań, a nakładamy go też na organizacje spółdzielcze i społeczne oraz instytucje i organa państwowe, stworzyć powinniśmy również przepis, który kompleksowo obejmowałby to zagadnienie i dotyczył także sposobu wykorzystywania badań i upowszechniania ich wyników. Proponuję, aby do art. 3 wprowadzić zapis, iż Rada Ministrów określi tryb udostępniania wyników badań problemów młodzieży oraz sposób ich wykorzystywania.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#JerzyJaskiernia">Trzeba również ogólnie zorientować wszystkich zobowiązanych, o jakie chodzi badania, określić ich zakres, stopień szczegółowości i potrzeby ich wykorzystywania. Bez stworzenia odpowiednich warunków trudno nakładać obowiązek wykorzystywania wyników badań. Być może należałoby w ust. 3 tego artykułu określić zasady wykorzystywania badań nad problemami młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszMyślik">Sprawa ma wymiar ogólny, ale także wymiar lokalny, zakładowy. W wielu zakładach pracują socjolodzy, ale wyniki ich prac są przeważnie chowane do szafy. Należałoby zwrócić również i na to uwagę właściwym jednostkom organizacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AlbinMirończuk">Sprawa jest istotna, ale i trudna, zwłaszcza w świetle propozycji, aby zobowiązać Radę Ministrów do upowszechniania wyników badań. Państwo zapewnia systematyczne badania naukowe, ale samo upowszechnianie wyników tych badań dokonuje się w ramach ogólnie obowiązującego systemu. Mamy ustawy regulujące funkcjonowanie różnych pionów nauki i te określają ogólne mechanizmy korzystania z wyników badań oraz sposób ich wykorzystania. Obowiązuje to także w zakresie tematyki badań odnoszących się do młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#AlbinMirończuk">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#AlbinMirończuk">Proponuję, aby do ust. 1 art. 3 dodać, iż państwo zapewnia również udostępnianie wyników badań wymienionym organom i organizacjom. Być może należałoby również dodać, iż chodzi o właściwe organa, jednostki i organizacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszCzechowicz">Jest to logiczne, ale jednak zobowiązujące i należy się nad tym zastanowić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyJaskiernia">Przez powołanie Instytutu Badań Problemów Młodzieży w Urzędzie Rady Ministrów, rząd wyraził swoje szczególne zainteresowanie tymi zagadnieniami. Sądziłem, że bardziej wyraźne zobowiązanie rządu również do upowszechniania wyników badań jest wskazane. Zostałem jednak pouczony, że oczekiwanie to jest zbyt daleko idące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzMałecki">Wychodząc naprzeciw zgłoszonym uwagom proponuję art. 3 ust. 1 uzupełnić o słowa „oraz udostępnia wyniki tych badań właściwym organom, jednostkom i organizacjom”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JózefaMatyńkowska">W trakcie dyskusji zespół redakcyjny rozważał propozycję zgłoszoną przez Instytut Badań Problemów Młodzieży, aby wprowadzić dodatkowy zapis określający koordynacyjne funkcje instytutu prowadzącego badania w ramach Urzędu ds. Młodzieży. Rozważano również propozycje, aby Radę Ministrów zobowiązać do upowszechniania wyników badań. Zapisu takiego postanowiliśmy jednak nie przyjmować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszCzechowicz">Nie powinniśmy w omawianej kwestii przyjmować zbyt szczegółowego zapisu ani też sankcjonować decyzji już wydanych. W sprawach upowszechniania wyników badań mogą być różne koncepcje rozwiązań. Ogólnie jest to uregulowane. Proponuję przyjąć zapis z uzupełnieniem zgłoszonym przez Biuro Prawne Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#EdwardSzymański">Obawiam się, czy nie zawężamy treści art. 2. Przejawiamy troskę o to, jak będą udostępniane i upowszechniane wyniki badań, chociaż w artykule chodzi głównie o prowadzenie badań. Nie sądzę, abyśmy mogli ustalić co lepszego ponad to, co już obowiązuje w zakresie upowszechniania badań naukowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZygmuntRybicki">Nasza intencja została sformułowana przez ministra A. Kwaśniewskiego i proponuję, aby w ust. 1 art. 2 dodać słowa „oraz udostępnia ich wyniki właściwym jednostkom organizacyjnym”. Uważam także, iż nie należy tworzyć specjalnego trybu upowszechniania badań poza tym który funkcjonuje w ramach obowiązujących przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyJaskiernia">Chciałbym jeszcze raz zwrócić uwagę dlaczego te poprawki są potrzebne. W ust. 2 nakładamy obowiązek wykorzystywania badań, a więc musimy zapewnić jednostkom zobowiązanym docieranie do wyników badań. Nie należy nakładać obowiązku bez stwarzania możliwości jego właściwego wykonania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszCzechowicz">Proponuję przyjąć propozycję prawników, sformułowaną przez ministra Z. Rybickiego, w rozumieniu, że skoro daje się środki na badania, to także należy wykazać troskę o upowszechnianie i wykorzystanie ich wyników.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#TadeuszCzechowicz">W głosowaniu komisja przyjęła poprawkę przy 1 głosie wstrzymującym się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KazimierzMałecki">Zwracam uwagę, iż należałoby zamiast słów „jednostki organizacyjne” użyć słów „organa, jednostki i organizacje”. Propozycja ta została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#KazimierzMałecki">Przystąpiono do rozpatrywania rozdziału 2: Wychowanie i kształcenie młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AntoniJasiński">Art. 4 ust. 1 stwierdza: „Organu administracji państwowej i zakłady pracy oraz organizacje społeczne i placówki oświatowo-wychowawcze programują i prowadzą działalność wychowawczą służącą kształtowaniu poczucia współodpowiedzialności za rozwój Ojczyzny, postaw patriotycznych i internacjonał i stycznych, utrwalaniu pokoju, kształtowaniu zasad moralnych socjalistycznego humanizmu, przestrzegania prawa, ładu i porządku, poszanowaniu własności społecznej, kształtowaniu szacunku do pracy i wysokiej etyki zawodowej, odpowiedzialności za siebie i innych, godności osobistej, prawości charakteru i wrażliwości społecznej, umiejętności samodzielnego i twórczego działania, szacunku dla starszych, poszanowania środowiska naturalnego i zachowania jego wartości oraz poczucia piękną i zamiłowania do porządku”.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#AntoniJasiński">W tekście tym kilkakrotnie mówi się o „kształtowaniu” co brzmi niedobrze. Moim zdaniem należałoby poprawić redakcję, np. zastępując określenie „służącą kształtowaniu poczucia współodpowiedzialności” na „służącą tworzeniu poczucia odpowiedzialności”, zaś zamiast „kształtowaniu zasad moralnych Socjalistycznego humanizmu” powiedzieć o „wdrażaniu zasad moralnych socjalistycznego humanizmu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JózefaMatyńkowska">Chciałabym wyjaśnić punkt widzenia zespołu redakcyjnego. Otóż mieliśmy świadomość, że nie tworzymy literatury, lecz prawo. Szukaliśmy zatem słów najbardziej wiernie, najbardziej ściśle oddających intencję. Uważam, że czym innym jest „wdrażanie”, a czym innym „kształtowanie zasad moralnych”, inna jest bowiem treść tych pojęć. Wypowiadam się za utrzymaniem dotychczasowego brzmienia art. 4 ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#RyszardWosiński">Podzielam pogląd, iż merytorycznie powinniśmy pozostawić rozpatrywany tekst bez zmian. Należałoby jednak wprowadzić poprawki redakcyjne, bowiem niektóre sprawy wzajemnie z siebie wynikają, podczas gdy my ustawiamy je równolegle w tym samym wierszu. Mowa jest bowiem o zasadach moralnych socjalistycznego humanizmu, dalej zaś - o kształtowaniu szacunku do pracy, etyce zawodowej, prawości charakteru itd. Może więc użyć słowa „w szczególności” albo inaczej pokazać, że pewne sprawy są częściami składowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#TadeuszMyślik">Z rozpatrywanego przepisu wynika, że organa administracji państwowej, zakłady pracy i inne mają kształtować zasady moralne. Jeśli pozostawimy to bez zmian, chyba trochę przesadzimy, bowiem zasady moralne kształtować powinny autorytety moralne, a nie organa państwowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#ElżbietaGacek">Proszę dokładnie czytać przepisy, idzie bowiem o coś innego. Argana administracji państwowej mają tylko programować i prowadzić działalność wychowawczą służącą kształtowaniu zasad moralnych socjalistycznego humanizmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AntoniJasiński">Popieram wątpliwości posła T. Myślika. Obecny tekst czyta się trudno, stad łatwo o nieporozumienia. Niezależnie od wszelkich dobrych intencji, język polski nie znosi powtarzania tego samego określenia w jednym zdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KazimierzMałecki">Może zatem rozdzielmy tekst na części, zaczynając każdą od kreski? Nie negując tego, o czym mówił, poseł A. Jasiński, Chciałbym zwrócić uwagę, że nie zawsze wymogi języka prawnego odpowiadają regułom literackiego języka polskiego. Nie wiem, czy nie byłoby dobrze, aby tekst został przejrzany przez zespół ad hoc w czasie przerwy. Zarazem wyraziłbym wątpliwość co do propozycji zamienników; „tworzenie” czy „wyrażanie” to nie to samo co „kształtowanie”. Mogłoby dojść do wypaczenia intencji autorów projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#TadeuszCzechowicz">Niemal w każdym zdaniu dotykamy spraw pryncypialnych. Czy organa państwowe programują działalność wychowawczą? Programowaniem tej działalności zajmują się raczej siły określone w Konstytucji, natomiast organa państwowe wykonują ich ustalenia.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#TadeuszCzechowicz">Zgadzam się jednak, że będzie bardziej czytelne, jeśli rozdzielimy tekst na części. W ten sposób moglibyśmy sprawy pogrupować, uszeregować. Rzecz jasna nie zrobimy tego w tej chwili. Może Biuro Prawne Kancelarii Sejmu - znając intencję komisji - podjęłoby się tego zadania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję układ następujący: najpierw zdanie „organa administracji państwowej i zakłady pracy oraz organizacje społeczne i placówki oświatowo-wychowawcze programu mają i prowadzą działalność wychowawczą służącą”, po czym po dwukropku następowałyby kolejne wyliczenia: po pierwsze, „kształtowaniu poczucia współodpowiedzialności za rozwój Ojczyzny, postaw patriotycznych i internacjonalistycznych, utrwalaniu pokoju”, po drugie „kształtowaniu zasad moralnych socjalistycznego humanizmu” i tak dalej.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#JerzyJaskiernia">Na samym początku mowa jest o „programowaniu” oraz „prowadzeniu” działalności wychowawczej. Myślę, że termin „prowadzenie” jest bardziej adekwatny, chyba że myślimy o „programowaniu” w znaczeniu ściśle wykonawczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#TadeuszCzechowicz">Nie można jednak pominąć prawa Ministerstwa Oświaty i Wychowania do programowania działalności edukacyjnej i wychowawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#TadeuszMyślik">Konkretyzując moje wcześniejsze wystąpienie pragnę zaproponować zastąpienie sformułowania „kształtowania zasad moralnych socjalistycznego humanizmu” zwrotem „kształtowania postaw zgodnych z zasadami moralnymi socjalistycznego humanizmu”. W ten sposób wszystko się będzie zgadzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JacekPiechota">Popieram tę propozycję. Ponieważ art. 36 rozdziela pojęcie „szkoły” i „placówki oświatowo-wychowawczej” w rozpatrywanym artykule należałoby wymienić nie tylko placówki oświatowo-wychowawcze, lecz także szkoły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JerzyJaskiernia">Trzeba by też uporządkować kolejność wymieniania owych podmiotów na początku art. 4. Najpierw organa administracji państwowej, potem zakłady pracy, szkoły, placówki oświatowo-wychowawcze, a dopiero na zakończenie - organizacje społeczne.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#JerzyJaskiernia">Poseł Antoni Jasiński (PZPR) odczytał propozycję całkowicie nowego ujęcia redakcyjnego art. 4 ust. 1 i ust. 2, wnosząc o jej przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JacekPiechota">Myślę, że propozycja posła J. Jaskierni wyczerpała wszystkie dotychczasowe propozycje i należałoby ją przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#EdwardSzymański">Przedłożenie posła A. Jasińskiego jest interesujące, wymaga jednak szczegółowego rozpatrzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#TadeuszCzechowicz">Formuła przedłożona przez posła A. Jasińskiego jest bardziej w stylu deklaracji ideowej, podczas gdy pracujemy tu nad dokumentem prawnym, który ma być adresowany do organów państwa, szkół itp. Oprócz tego zgadzam się z poglądem posła T. Myślika, iż powinniśmy napisać o „kształtowaniu postaw zgodnych z zasadami moralnymi socjalistycznego humanizmu”. Zgadzam się też z pomysłem uporządkowania kolejności wymieniania podmiotów: organa administracji państwowej, zakłady pracy, szkoły, placówki oświatowe, organizacje społeczne.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#TadeuszCzechowicz">Dla sformułowania art. 4 komisja powołała zespół roboczy złożony z posłów: A. Jasińskiego, J. Jaskierni, J. Piechoty i T. Myślika.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#TadeuszCzechowicz">Zespół przedstawił nową wersję art. 4 ust. 1: „Organa władzy i administracji państwowej, zakłady pracy, szkoły i placówki wychowawcze, organizacje społeczne prowadzą działalność wychowawczą w celu kształtowania:</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#TadeuszCzechowicz">1) poczucia współodpowiedzialności za rozwój i bezpieczeństwo Ojczyzny oraz utrwalanie pokoju na świecie;</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#TadeuszCzechowicz">2) postaw zgodnych z zasadami socjalistycznego humanizmu, a w szczególności: patriotyzmu i internacjonalizmu; szacunku dla pracy i wysokiej etyki zawodowej; wrażliwości społecznej, przestrzegania prawa, ładu i porządku; poszanowania własności społecznej; odpowiedzialności za siebie i innych; godności osobistej i prawości charakteru; szacunku dla starszych; umiejętności samodzielnego i twórczego działania; poszanowania środowiska naturalnego i zachowania jego wartości oraz poczucia piękna”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanChudy">Z pkt 1 ubyło słowo „oraz”, co utrudnia rozumienie tekstu. Po wprowadzeniu go brzmiałby on „szkoły i placówki wychowawcze oraz organizacje społeczne…”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#KazimierzMałecki">Proponuję zachować dotychczasową terminologię używaną w tekście ustawy i zapisać „szkoły i inne placówki wychowawcze”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#TadeuszCzechowicz">Zwracano mi uwagę, że w procesie wychowawczym szkoła występuje przed zakładem pracy. Może wobec tego zmienić użytą tutaj kolejność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JacekPiechota">W artykule tym nie mówimy o wychowaniu w aspekcie wiekowym. Jeżeli przyjmiemy taką poprawkę, to trzeba będzie w innym miejscu umieścić także organa administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#JacekPiechota">Komisja przyjęła ust. 1 i ust. 2 art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AntoniJasiński">Proponuję nową redakcję ust. 3, a także ust. 4, gdyż przy obecnym brzmieniu mamy do czynienia z powtórzeniami. W mojej wersji ustępy te brzmiałyby następująco:</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#AntoniJasiński">„3. Integralną częścią systemu wychowawczego jest patriotyczno-obronne przygotowanie młodzieży do obrony Ojczyzny, rozwijanie uczuć patriotycznych i internacjonalistycznych, kształtowanie postaw obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#AntoniJasiński">4. Szczególną rolę w patriotyczno-obronnym wychowaniu młodego pokolenia spełniają siły zbrojne PRL, kształtując Jego moralno-polityczne wartości, a zwłaszcza postawy patriotyczne, internacjonalizm, obywatelską odpowiedzialność za losy kraju, a także dyscyplinę, odwagę oraz wytrwałość w służbie i pracy”.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#AntoniJasiński">W ten sposób unikniemy zbędnych powtórzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#RyszardWosiński">Czy właściwy jest termin „siły zbrojne PRL”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AntoniJasiński">Jest to termin ustawowy. W skład sił zbrojnych PRL wchodzą oprócz Ludowego Wojska Polskiego jednostki podległe MSW.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#TadeuszCzechowicz">Czy przyjmujemy propozycję posła A. Jasińskiego? Tak. Przechodzimy wobec tego do art. 5, którego ust. 1 przedstawiono nam w dwóch wariantach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#TadeuszMyślik">Uważam, że ustęp ten stanowi powtórzenie art. 12. Czy jest to konieczne? Oba warianty ust. 1 zaczynają się identycznie jak art. 12, tyle tylko, że tam chodzi o „podejmowanie skutecznych działań zapewniających młodzieży wyrównanie warunków pobierania nauki”, a tutaj o tworzenie warunków równego korzystania z prawa do nauki”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JacekPiechota">Art. 5 dotyczy jedynie nauki, podczas gdy art. 12 mówi szerzej o warunkach życia młodzieży. Jestem wobec tego za II wariantem art. 5 ust. 1, gdyż zwraca się tam uwagę na wyrównanie dostępu do nauki młodzieży pochodzącej ze środowisk robotniczych i chłopskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#AndrzejGawłowski">Uważam, że wariant II nie wyczerpuje ustaleń, które podjęliśmy w czasie ostatniej dyskusji na ten temat. Była wówczas mowa o tym, żeby dążyć do wyrównywania dostępu do nauki, ale nie na zasadzie wyróżniania grupy młodzieży a środowiska terytorialnego - małomiasteczkowego i wiejskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#ElżbietaGacek">Zespół redakcyjny zdawał sobie z tego sprawę, ale doszliśmy do wniosku, że w przypadku środowiska chłopskiego zapis ten jest prawidłowy. Inaczej ma się sprawa ze środowiskiem robotniczym, ale tutaj prosimy o propozycje nowego sformułowania tego ustępu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#TadeuszCzechowicz">Proponuję zostawić na razie ten zapis do ewentualnego, późniejszego przeredagowania. Przy pomocy ustawy nie zlikwidujemy tych różnic. Zależy to od wielu warunków. Jeżeli kadra nauczycielska w małym miasteczku jest odpowiedzialna, to nie ma po co wyrównywać różnic. Zresztą granica między miastem małym a średnim jest trudna do zdefiniowania. W tym zapisie powinniśmy zawrzeć swoje preferencje ideowe preferując dzieci, robotników i chłopów. Proponuję przegłosować, który wariant akceptujemy. Ja osobiście uważam, że wariant II jest bardziej prawidłowy.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#TadeuszCzechowicz">Komisja przyjęła ust. 1 art. 5 w brzmieniu wariantu II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JózefaMatyńkowska">Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami proponuję w ostatnich słowach ust. 2 art. 5 zapisać „warunków rozwoju kultury i kultury fizycznej oraz turystyki”. Dotyczy to również art. 24 pkt 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#TadeuszCzechowicz">Nie ma innych głosów w tej sprawie, podobnie w sprawie ust. 3, a więc art. 5 uznać należy za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#TadeuszCzechowicz">Przechodzimy do art. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#TadeuszMyślik">Chciałbym, żeby ktoś mi wyjaśnił, co oznacza zwrot w ust. 2 „podejmą stosowne do potrzeb inne działania”. W ust. 4 przekazuje się Radzie Ministrów kompetencje w sprawie ustalania zakresu tych działań. Jest to niepokojące, gdyż bez doprecyzowania o co chodzi będzie to przepis blankietowy.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#TadeuszMyślik">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#TadeuszMyślik">Była propozycja odmiennego zapisu art. 2. W naszej wersji brzmiałby on: „Jeżeli rodzice lub prawni opiekunowie nie są w stanie wykonywać obowiązków, o których mowa w ust. 1 - właściwe organa administracji państwowej udzielają im w tym pomocy; o ile uchylają się oni od ich wykonywania - właściwe organa administracji państwowej podejmą stosowne do potrzeb działania w celu ich egzekwowania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JerzyJaskiernia">Jak ta propozycja wygląda w świetle obowiązującego prawa? „Egzekwowanie” bardzo groźnie brzmi, dobrze byłoby określić, czy tworzymy coś nowego, czy będzie się to dziać w ramach obowiązujących już przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#TadeuszMyślik">Dobrze będzie te sprawy uregulować, żeby nie dochodziło do takich przypadków, jak przy ucieczce braci Zielińskich. Powstał wtedy dylemat, czy sam fakt niewystąpienia rodziców o wydanie dzieci uzasadniał ograniczenie władzy rodzicielskiej. Muszę stwierdzić, że przychylam się tutaj do propozycji ministra A. Kwaśniewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AlbinMirończuk">Nic nowego nie będziemy tutaj tworzyć, a organa państwowe - o których mowa, to prokuratura i sąd. Chodzi o przypomnienie tych obowiązków dla celów wychowawczych. Nowością jest jednak pomoc rodzicom, którzy nie są w stanie wykonywać obowiązków wychowawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#TadeuszCzechowicz">Myślę, że propozycja ministra A. Kwaśniewskiego jest precyzyjna i bardziej odpowiadająca naszym potrzebom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JerzyJaskiernia">Poprzednio w kilku miejscach użyliśmy sformułowania „zgodnie z obowiązującymi przepisami”. Czy nie należy zastosować tego teraz, żeby rozwiać wszystkie możliwe wątpliwości?</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję także rozbicie ust. 2 na dwa ustępy, gdyż wówczas artykuł będzie bardziej czytelny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#ElżbietaGacek">Formułując ust. 2 art. 6 utrzymaliśmy obok siebie zaniedbania w wykonywaniu obowiązków zarówno z przyczyn zawinionych, jak i nie zawinionych przez rodziców. Stało się tak dlatego, że chcieliśmy położyć nacisk na sytuację pozbawionej opieki młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AlbinMirończuk">Rzeczywiście z punktu widzenia dziecka jest obojętne dlaczego pozbawione jest opieki. Jednak w odczuciu społecznym inaczej należy traktować tych, którzy nie są w stanie tej opieki wykonywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#TadeuszCzechowicz">To rozwiązanie po poprawkach jest do przyjęcia. Ponadto nadaje zapisowi szersze znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AntoniJasiński">Do art. 7 ust. 1 mam następującą uwagę. Sądzę, iż nie należy w odrębnym zdaniu kończącym ten ustęp stwierdzać, iż praca powinna być dobrze zorganizowana i społecznie użyteczna, ponieważ jest to zasada ogólnie obowiązująca. Proponuję natomiast inną redakcję pierwszego zdania ust. 1, iż „szczególną rolę w systemie wychowania spełnia wychowanie przez pracę dobrze zorganizowaną i społecznie użyteczną”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#TadeuszCzechowicz">Zgadzam się z opinią, że wprowadzenie takiego wyodrębnionego zdania nie jest potrzebne, natomiast należałoby podkreślić, iż wychowawcze funkcje spełnia praca wyłącznie dobrze zorganizowana i społecznie użyteczna.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#TadeuszCzechowicz">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#TadeuszCzechowicz">Do art. 7 można by dopisać ust. w którym zawarte byłoby stwierdzenie, iż przedsiębiorstwa i instytucje zobowiązane są do tworzenia warunków dla dobrze zorganizowanej i społecznie użytecznej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JerzyJaskiernia">Podzielam argumentację posła A. Jasińskiego, ale powstaje tu pewien nowy problem. Mówimy tu o pracy w sensie prawa i obowiązku zgodnie z zapisem konstytucyjnym. W stwierdzeniu skądinąd słusznym, że znaczenie ma tylko praca dobrze zorganizowana i społecznie użyteczna tkwi pewne niebezpieczeństwo. Można interpretować, iż zasadne jest odmówienie pracy, jeśli uzna się ją za źle zorganizowaną lub społecznie nieużyteczną. Jest tu pewne zderzenie normy konstytucyjnej z normą wychowawczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#TadeuszMyślik">Może należałoby dopełnić zapis zawarty w ust. 1, iż właściwe funkcje wychowawcze pełni praca dobrze zorganizowana i społecznie użyteczna. Oznaczać to będzie podkreślenie szczególnego znaczenia wychowawczego pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#TadeuszCzechowicz">Jest to powiedziane już w zdaniu otwierającym art. 7 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#TadeuszMyślik">Jednak trzeba by podkreślić znaczenie pracy jako instrumentu wychowawczego. Zapisanie takiego kryterium, iż praca powinna być dobrze zorganizowana i społecznie użyteczna jest wskazane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#ElżbietaGacek">Byłabym skłonna przyjąć argumentację posła T. Myślika. Sformułowanie takie wyrażające przymioty pracy i ich wykorzystanie w procesie wychowawczym jest ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#KazimierzMałecki">Jest pewne niebezpieczeństwo, że taki zapis niezupełnie jest zbieżny z innymi przepisami, w tym również z zapisem konstytucyjnym. Obowiązek pracy wymaga interpretacji w kontekście praw i obowiązków obywatelskich. Jest to oczywiste. Natomiast w drugim członie pierwszego zdania w art. 7 ust. 1 stwierdza się, iż praca stanowi podstawowe kryterium oceny wartości człowieka. Jest to sformułowanie mocne, a w kontekście projektu ustawy o młodzieży nabiera pewnego szczególnego znaczenia, ponieważ zapis taki odnosi się tylko do pewnej części społeczeństwa, a inni pozostają jakby poza tym kryterium. Może to wywołać wątpliwości natury prawnej, a także konsekwencje w odbiorze ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AlbinMirończuk">W Konstytucji stwierdza się, iż praca jest prawem i obowiązkiem, a także sprawą honoru każdego obywatela. Odnosi się to do wszelkiej pracy, nie tylko wykonywanej w ramach stosunku pracy. Ma się tu na myśli np. wychowanie dzieci. W art. 7 ust. 1 zawarte są dwie różne myśli: pierwsza, że praca stanowi instrument wychowania człowieka, a druga, że podkreśla się z naciskiem, aby każdy kto organizuje pracę dbał o to, aby praca była dobrze zorganizowana i społecznie użyteczna. Uważam, że nie byłoby właściwe usuwanie tego zdania, o którym mówił poseł A. Jasiński czy też wmontowanie go do pierwszego zdania art. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#TadeuszCzechowicz">Uważam, że zmodyfikowanie sformułowań zawartych w art. 7 uczyni go bardziej czytelnym i oczywistym. Czy wprowadzenie nowej regulacji prawnej dla pewnej grupy ludzi jest niebezpieczne? Uważam, że wprowadzenie tego stanowi argument, przeciw tym, którzy są przeciwni projektowi ustawy. Chodzi tu bowiem nie o uprawnienia, ale o obowiązki młodego pokolenia. Jest to tym bardziej ważne, że do tej pory takiego sformułowania, że praca stanowi podstawowe kryterium oceny wartości człowieka w żadnym akcie prawnym nie ma. Byłbym za tym, aby młode pokolenie, świadome swoich obowiązków i przeobrażeń, samo wychodziło z ideą, że praca stanowi podstawowe kryterium oceny wartości człowieka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#KazimierzMałecki">Omawiana sprawa ma niebagatelny charakter. Prawo do pracy odnosi się do wszystkich i z tego wynikają określone konsekwencje prawne. Zagwarantowana jest również równość praw i obowiązków dla każdego. Trzeba zastanowić się, czy tworzyć szczególne kryterium oceny i stosować je tylko do części obywateli. Możemy spotkać się tu z poważnym zarzutem, nie tylko prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#TadeuszCzechowicz">Dobrze byłoby postawić taką tezę, ale skoro z punktu widzenia prawnego jest to niemożliwe, albo wątpliwe, powinniśmy to rozważyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#KazimierzMałecki">Nie jesteśmy przeciwni idei zawartej w takim zapisie. Jeżeli w Kodeksie pracy znajdzie się sformułowanie takiego kryterium odnoszące się do wszystkich, wątpliwości o charakterze prawnym znikną. Musimy dostrzegać delikatne różnice dotyczące interpretacji prawa, zwłaszcza wówczas, gdy w przepisach sugeruje się różnicowanie obywateli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JerzyJaskiernia">Uwagi Biura Prawnego są natury poważnej, zwłaszcza że w ujęciu projektu praca stanowić ma podstawowe kryterium oceny wartości człowieka. Powstaje więc pytanie, czy warto to poruszać, zwłaszcza jeśli w uzgodnionym art. 2 powiedzieliśmy już, że młodzież obowiązana jest do rzetelnej i uczciwej pracy. Proponuję zatem inne ujęcie art. 7:</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#JerzyJaskiernia">„1. Szczególną rolę w systemie wychowania spełnia wychowanie przez pracę.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#JerzyJaskiernia">2. Praca powinna być dobrze zorganizowana i społecznie użyteczna.</u>
          <u xml:id="u-102.3" who="#JerzyJaskiernia">3. Młodzieży należy wpajać szacunek do pracy, obowiązek przestrzegania socjalistycznej dyscypliny pracy, rozwijać potrzebę społecznej aktywności i odpowiedzialności za podejmowane działania.</u>
          <u xml:id="u-102.4" who="#JerzyJaskiernia">4. Przepisy ust. 1–3 stosuje się odpowiednio do pracy wykonywanej w ramach zajęć szkolnych, praktyk zawodowych uczniowskich i studenckich oraz czynów społecznych lub innej pracy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#TadeuszMyślik">Sądzę, że komisja przyjmie propozycję posła J. Jaskierni jako kompromisową. Mimo wszystko wydaje mi się, że jeśli Sejm w ustawie z października 1982 r. ustalił, iż obywatel, który przez okres dłuższy niż 3 miesiące nie pracuje, musi z tego faktu tłumaczyć się przed organami administracji - wynika stąd, iż przyjęto za podstawę rozumowania, że Konstytucja ustanowiła obowiązek pracy. Gdyby było inaczej, wskazana ustawa byłaby sprzeczna z Konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#TadeuszCzechowicz">Sprawa stała się tak trudna, że należy ją odebrać prawnikom… Jak się wydaje, powinniśmy wybrać między dwoma wariantami. Pierwszy wariant to sformułowanie art. 7 ust. 1 projektu z niewielkimi zmianami. Proponowałbym powiedzieć, że praca stanowi „jedno z podstawowych kryteriów oceny człowieka”. Ponadto przyjąłbym poprawkę posła T. Myślika, aby ostatnie zdanie tego ustępu brzmiało „właściwą funkcję wychowawczą spełnia praca dobrze zorganizowana i społecznie użyteczna”.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#TadeuszCzechowicz">Drugi wariant - to propozycja posła J. Jaskierni, która stara się uciec od problemu pracy jako obowiązku obywatelskiego oraz pomija tezę, że praca stanowi kryterium oceny wartości człowieka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JerzyJaskiernia">Krótki komentarz dla sprecyzowania charakteru tej ucieczki. Ucieczka w pierwszej sprawie nie jest generalna, lecz szczegółowa, mówiłem już bowiem, że o pracy jako obowiązku obywatelskim wyraźnie stanowi przyjęty już przez nas art. 2. Inna sprawa z zagadnieniem pracy jako jednego z kryteriów oceny człowieka. Jeżeli, bowiem mówimy o jednym z tego rodzaju kryteriów, to należałoby chyba powiedzieć o innych. Zauważmy, że może powstać problem, iż ktoś mówi, że nie chce iść do wojska, bo chce pracować, a przecież praca stanowi - zgodnie z ustawą - jedno z podstawowych kryteriów oceny człowieka. Ktoś inny bardzo dobrze pracuje, lecz także kradnie i domaga się od innych, aby jego dobrą pracę traktowali na rzecz ważniejszą, zgodnie z brzmieniem ustawy. Są więc wyraźne niebezpieczeństwa cząstkowego mówienia o pracy jako przesłance oceny człowieka, chyba że wprowadzilibyśmy do ustawy osobny rozdział „Ocena wartości młodzieży”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#ElżbietaGacek">Byłabym jednak za sformułowaniem zgłoszonym przez posła T. Myślika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JerzyJaskiernia">Zgadzam się, bo w pełni odpowiada to mojej intencji, zgodnie z którą interesuje nas nie praca w ogóle, lecz praca dobrze zorganizowana i społecznie użyteczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#TadeuszCzechowicz">W takim razie przychylam się do zgodnych wniosków posłów J. Jaskierni i T. Myślika.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#TadeuszCzechowicz">Komisja jednogłośnie przyjęła sformułowanie w tym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#TadeuszCzechowicz">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#TadeuszCzechowicz">Ze strony rządu zgłoszony był uprzednio wniosek, by na końcu rozważanego artykułu - obecnie jako ust. 5 - zapisać, że organa państwowe, przedsiębiorstwa i inne instytucje tworzą warunki pracy wakacyjnej dla młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#TadeuszCzechowicz">Dobrze, proponowałbym tylko skreślić słowo „wakacyjnej”, bo mogą być przecież zajęcia również w innej porze roku.</u>
          <u xml:id="u-108.5" who="#TadeuszCzechowicz">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-108.6" who="#TadeuszCzechowicz">Taka poprawka zmieniałaby naszą intencję, przenosząc zagadnienie na kwestię pracy zawodowej młodzieży, tymczasem chodzi tu wyłącznie o pracę dodatkową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#AntoniJasiński">W art. 8 ust. 2 mówi się, iż Rada Ministrów, w drodze rozporządzenia, określa zadania, organizację, zasady finansowania i sprawowanie nadzoru nad ochotniczymi hufcami pracy oraz zadania organów administracji państwowej i gospodarczej, tworzących warunki działalności OHP. Proponuję, aby po słowach „organów administracji państwowej i gospodarczej” dopisać, podobnie jak przyjmowaliśmy to poprzednio, „i innych państwowych jednostek organizacyjnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#AlbinMirończuk">Nieprecyzyjne jest określenie „organa administracji gospodarczej”, bo przecież związki spółdzielni to też administracja gospodarcza.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#AlbinMirończuk">Komisja przyjęła art. 8 z poprawką zgłoszoną przez posła A. Jasińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JerzyJaskiernia">Na tle art. 9 rodzi się następujące pytanie: w przepisach końcowych zdefiniowane zostaje pojęcie „młodzieży”, lecz w tekście ustawy stosowane jest nie tylko to określenie. Mówi się także o „młodym pokoleniu” lub „młodych pracownikach”. Czy mają to być synonimy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AlbinMirończuk">Termin „młodzi pracownicy” użyty jest w Kodeksie pracy i dlatego posłużono się nim w niniejszej ustawie. Myślę, że nie prowadzi to do jasności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#TadeuszCzechowicz">Powołanie się na Kodeks pracy jest wystarczającym argumentem. Możemy to przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#TadeuszCzechowicz">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski przypomniał zgłoszoną uprzednio propozycję dopisania na zakończenie art. 9 ust. 2 sformułowania „wykorzystują w tym celu działalność funkcjonujących w zakładach pracy jednostek organizacyjnych powołanych do prac adaptacyjnych i przygotowania społeczno-zawodowego”. Konkretnie chodzi o zawodowe ośrodki kształcenia i informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JacekPiechota">Przyznam się, że nie rozumiem proponowanego uzupełnienia. Stwarzać ono będzie niepotrzebne ograniczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#AlbinMirończuk">Może więc dodać słowa „między innymi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#EdwardSzymański">Czy przez tę poprawkę rząd zamierza nadać wspomnianym ośrodkom status ustawowy? Czy to konieczne? Chodzi tu przecież o wewnętrzną strukturę przedsiębiorstw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#EdwardSzymański">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#EdwardSzymański">Intencją było wyraźne powołanie się na istniejące instytucje, lecz bez precyzowania ich nazwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JerzyJaskiernia">Zainspirowany przez posła E. Szymańskiego mam pytanie, jak rozpatrywany przepis ma się do zasady samodzielności przedsiębiorstw państwowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#AlbinMirończuk">Trudno tu mówić o obowiązku, bo mówimy o strukturach funkcjonujących - tam, gdzie one istnieją. Nie zobowiązuje do tworzenia nowych struktur. Niezależnie od tego w drodze ustawy można przecież nakładać obowiązki na przedsiębiorstwa państwowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#TadeuszCzechowicz">Ponieważ wnosi o to rząd, zaś jego propozycja jest w interesie młodzieży, nie będę tej propozycji torpedował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AndrzejGawłowski">W ust. 1 zawarty jest dość niejasny zapis, zgodnie z którym kierownicy zakładów pracy obowiązani są do „wykorzystywania inicjatyw zgłaszanych przez młodzież”. Chodzi więc o wszelkie inicjatywy, dowolnej treści, nie ma tu bowiem żadnego przymiotnika, który by to ograniczał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#TadeuszCzechowicz">Intencją tego przepisu jest, aby młodzież zgłaszała jak najwięcej inicjatyw. Można by napisać, że chodzi o „słuszne inicjatywy”, lecz ustawowo nie da się tego zapewnić. Może napisać „społecznie użyteczne” inicjatywy?</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#TadeuszCzechowicz">Komisja przyjęła to sformułowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#JerzyJaskiernia">W art. 10 ust. 1 mowa jest, że organa państwowe oraz organizacje państwowe i społeczne mają tworzyć warunki umożliwiające młodzieży korzystanie z dorobku kultury. We wcześniejszych postanowieniach używaliśmy sformułowania „organa władzy i administracji państwowej”. Czy uzasadnione jest wprowadzenie nowego terminu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#AlbinMirończuk">Sprawy kultury są przede wszystkim w gestii rad narodowych, lecz także organów wymiaru sprawiedliwości, instytucji naukowych i innych. Stąd to określenie.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#AlbinMirończuk">Komisja przyjęła art. 10 w wersji przedłożonej przez zespół redakcyjny.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#AlbinMirończuk">Przystąpiono do rozpatrywania art. 11: „Środki masowego przekazu, w tym radio i telewizja, uczestniczą w wychowaniu i kształceniu młodzieży zgodnie z celami określonymi w ustawie oraz zapewniają przedstawicielom młodzieży udział w pracach programowych i redakcyjnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#AntoniJasiński">Co to znaczy „zapewniają przedstawicielom młodzieży”? Czy chodzi o przedstawicieli organizacji młodzieżowych?</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#AntoniJasiński">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#AntoniJasiński">Niejasne jest też formułowanie „udział w pracach redakcyjnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JerzyJaskiernia">Myślę, że należałoby użyć terminu „środki masowego przekazu informacji”, a nie „środki masowego przekazu”. Ponieważ w art. 25 wyraźnie mówi się, iż rzecznikami młodzieży są socjalistyczne związki młodzieży, można by też wprost napisać, że chodzi o przedstawicieli tych związków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#TadeuszMyślik">Na poprzednim posiedzeniu komisji zwróciłem uwagę i zostało to, jak mi się wydaje, przyjęte - że obok organów prasowych o charakterze „oficjalnym” istnieją także pisma wyznaniowe, których nie można by wyłączyć z zakresu tej ustawy, lecz którym trudno by też narzucać rozwiązania programowe, przyjęte w obecnych związkach młodzieży, nie byłoby to bowiem skuteczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#KazimierzMałecki">Stosownie do terminologii ustawy - prawo prasowe - należałoby posłużyć się terminem „środki masowego przekazywania”. Chciałem również zwrócić uwagę, iż obecnie dyskutowane brzmienie art. 11 powstało pod wpływem krytyki poprzedniej treści tego przepisu. To sprawiło, że użyto określenia „przedstawiciele młodzieży”, choć zgoda, że może ono być uznane za nieprecyzyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#AntoniJasiński">W art. 11 połączone zostały dwie różne sprawy: działalność prasy, radia i telewizji zgodnie z celami ustawy oraz udział młodzieży w pracach programowych i redakcyjnych. To ostatnie wydaje mi się sformułowane o wiele za szeroko.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#AntoniJasiński">Czy ma chodzić o wszystkie audycje, w tym dla emerytów, dla weteranów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JacekPiechota">Należałoby jasno zaznaczyć, że chodzi o udział młodzieży w pracach programowych związanych z celami ustawy. Uważam także, że należy pozostawić dotychczasową redakcję sformułowania „przedstawiciele młodzieży”. Młodzież jako grupa jest w ustawie dostatecznie sprecyzowana, a już redakcjom pozostawiamy wybór przedstawicieli. Nie precyzujmy tych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WładysławJonkisz">Proponuję wobec tego przenieść na zakończenie artykułu sformułowanie: „zgodnie z celami określonymi w ustawie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#AntoniJasiński">Zamiast „przedstawicielom młodzieży” należy napisać „jej przedstawicielom”, aby uniknąć powtórzeń.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#AntoniJasiński">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#AntoniJasiński">Byłbym za wykreśleniem sformułowania „udział w pracach redakcyjnych”. Jest to zbyt daleko idąca dyspozycja. Trudno sobie wyobrazić udział przedstawicieli młodzieży w tych pracach. Udział w pracach programowych w zupełności wystarczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WładysławJonkisz">Nie ma więcej uwag, więc przyjmujemy art. 11. Przechodzimy do omawiania art. 12. Także nie ma uwag. Przechodzimy do art. 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję zastąpienie sformułowania „kieruje ją” sformułowaniem „tę pomoc”, gdyż w obecnej redakcji sformułowanie to dotyczy raczej uczącej się młodzieży niż pomocy państwa. Można także artykuł ten zapisać w ten sposób: „Państwo, zapewniając pomoc materialną, udziela jej w pierwszej kolejności na rzecz uczącej się młodzieży pozostającej w trudnych warunkach materialnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#TadeuszCzechowicz">Przyjmujemy tę propozycję. Ponieważ nie ma innych uwag przechodzimy do art. 14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#ElżbietaGacek">Mam wątpliwości co do ust. 3. Powinien on stanowić obowiązek dla Rady Ministrów, a nie jak w obecnym brzmieniu, jedynie stwarza jej możliwość określenia innych form pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JerzySzmajdziński">Proponuję skreślić słowo „może”. W ten sposób ust. 3 będzie brzmiał następująco: „Rada Ministrów określi, inne niż wymienione w ust. 1 i ust. 2 formy pomocy dla młodych pracowników i młodych rolników oraz zasady i tryb jej udzielania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#AlbinMirończuk">W ust. 1 i ust. 2 zawarto już te formy pomocy, które w tej chwili obowiązują. Celem ust. 3 miało być otwarcie drogi, dla Rady Ministrów dla ewentualnego szerszego potraktowania tej pomocy. Jeżeli ust. 3 będzie miał charakter obligatoryjny, to oznaczało to będzie, że Rada Ministrów musi stworzyć nowe formy pomocy, a przecież właściwie nie wiadomo jakie i z jakich środków. Proszę o utrzymanie dotychczasowego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#TadeuszCzechowicz">A więc utrzymujemy ten zapis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#ElżbietaGacek">Ale z moim sprzeciwem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JerzySzmajdziński">Rząd, znając 42 tys. wniosków zgłoszonych w czasie kampanii wyborczej, nie będzie miał kłopotów z określeniem potrzeb młodych ludzi, które można zaspokoić. Należy jedynie wybrać kilka problemów i systematycznie działać w celu ich rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#JerzySzmajdziński">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-140.2" who="#JerzySzmajdziński">Propozycje te są w zasadzie słuszne, ale należy wskazać, o jakie formy pomocy chodzi. Nazwać je.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#TadeuszCzechowicz">Proponuję przegłosować przyjęcie ust. 3 art. 14. Kto jest za brzmieniem projektu ustawy? 7 osób. Kto przeciw? - Także 7. Ponieważ w takich przypadkach decyduje głos przewodniczącego, a ja głosowałem za dotychczasowym zapisem, zostaje on przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#AndrzejGawłowski">W ust. 1 art. 14 mówi się o obowiązkach zakładów pracy, a w ust. 2 o obowiązkach organów państwowych, m.in. o kredytach dla młodych małżeństw. Czy wobec tego nie należałoby tam poruszyć sprawy kredytów dla młodych małżeństw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#AlbinMirończuk">Sprawę kredytów dla młodych małżeństw regulują przepisy prawa bankowego. Kredyty te są corocznie ustalane planem kredytowym, w zależności od możliwości banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#AndrzejGawłowski">Jeżeli tego nie ma w projekcie ustawy, to należałoby tę sprawę tutaj zaznaczyć. Prawo bankowe określa wielkość i tryb przyznawania kredytów, ale sam fakt funkcjonowania tej instytucji powinien być rozstrzygnięty tutaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#ElżbietaGacek">Sprawa ta umknęła uwadze zespołu redakcyjnego i uważam, że należy ją teraz uwzględnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#TadeuszCzechowicz">Nie wchodząc w szczegóły należałoby stworzyć podstawę prawną dla udzielania tych kredytów, właśnie w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#AlbinMirończuk">Udzielanie tego kredytu nie wymaga takiej podstawy prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#AndrzejGawłowski">Jeżeli ten argument nie przekonuje, to chciałbym wskazać na niebezpieczny precedens dzielenia młodzieży. Oto w ust. 2 tego artykułu mowa jest o kredytach dla młodych rolników, a nie uwzględniając mojej sugestii spowodujemy że reszta młodych ludzi zostanie od tego rodzaju pomocy odsunięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#EdwardSzymański">Kredyty dla młodych małżeństw i kredyty dla młodych rolników to zupełnie różne sprawy. Rolnicy otrzymują je na zakup środków produkcji i rozwój swego warsztatu pracy, podczas kiedy kredyty dla młodych małżeństw przeznaczane są na zakup dóbr konsumpcyjnych. Chciałbym zapytać ministra A. Kwaśniewskiego, czy w intencji rządu jest, aby ta forma pomocy została ustawowo uregulowana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JerzySzmajdziński">Nie ma różnicy między tymi kredytami. Oba dotyczą startu życiowego młodzieży. Różnica dotyczy jedynie rodzaju rynku, na którym są wydawane.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#JerzySzmajdziński">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#JerzySzmajdziński">Nie miałem okazji konsultować tej sprawy. Myślę, że możemy dyskutować o bardzo ogólnym zapisie na ten temat, pozostawiając regulację szczegółowych zasad przyznawania tych kredytów prawu bankowemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#TadeuszCzechowicz">Nie podzielam poglądu, że istnieje tożsamość między kredytami dla młodych małżeństw i kredytami dla rolników. Wypowiadam się za udzielaniem tych kredytów, ale nie w formie obligatoryjnej. Myślę jednak, te jakiś zapis na ten temat będzie konieczny.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#TadeuszCzechowicz">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#TadeuszCzechowicz">Ustawa zostanie opublikowana w maju i brak zapisów w niej nt. kredytów dla młodych małżeństw może spowodować nieuzasadnione przypuszczenia, że odstępujemy od tej formy pomocy. Proponuję wobec tego jako ust. 3 umieścić następujący zapis: „Właściwe organa państwowe obowiązane są tworzyć warunki pomocy dla młodej rodziny, m.in. poprzez kredyty dla młodych małżeństw, których zasady i tryb udzielania regulują odrębne przepisy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JerzySzmajdziński">Popieram ten zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#JózefaMatyńkowska">Ja także.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#AlbinMirończuk">Jeżeli zapiszemy ten ustęp w ten sposób, to trzeba mieć jakąś wizję tej pomocy. Kredyty dla młodych małżeństw to jedna sprawa, a przecież zapis jest znacznie szerszy. W ten sposób zobowiązuje się państwo do nieokreślonych świadczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JerzySzmajdziński">Zdziwiony jestem, że przedstawiciel rządu nie wie, jakie świadczenia dotyczą młodych małżeństw. Chodzi o zasiłki rodzinne, urlopy wychowawcze itp. O niczym nowym nie ma mowy.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#JerzySzmajdziński">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#JerzySzmajdziński">Zgadzam się, że chodzi o cały system pomocy. Należały do niego np. w okresie kryzysu specjalne zasady sprzedaży obrączek dla nowożeńców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#KazimierzMałecki">Myślę, że sprawę pomocy kredytowej dla młodych małżeństw oraz dla rolników można zawrzeć w jednym przepisie. Obojętne jest tutaj, czy są to analogiczne formy pomocy. Mówiąc jednak o pomocy dla młodych rolników określamy szczegółowo kiedy mogą oni korzystać z dogodnych kredytów. Pozostawiając kredyty dla młodych małżeństw cez takiego ograniczenia spowodujemy niepotrzebne zróżnicowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#JerzySzmajdziński">Nie ma tutaj kolizji, gdyż małżeństwa rolnicze także mogą korzystać z tych kredytów. Tyle tylko, że kredyt dla rolników ma aspekt zawodowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#JerzyJaskiernia">W wielu przypadkach mówimy w tej ustawie o kwestiach szczegółowych i wobec tego pominięcie sprawy kredytów dla młodych małżeństw, kluczowej w ostatnich latach, będzie odczytane jako odejście od tej formy pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#TadeuszCzechowicz">Propozycja posła J. Jaskierni nie eliminuje wniosku ministra A. Kwaśniewskiego. Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę, że młoda rodzina jest traktowana jako podstawowa komórka społeczna. Dlatego także podzielam ten wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#EdwardSzymański">Mam wątpliwości do art. 15 ust. 1. Czy społeczna służba zdrowia obejmuje również spółdzielnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#WojciechGutkowski">Nie obejmuje. Minister zdrowia i opieki społecznej może jednak uznać w niektórych przypadkach, np. w odniesieniu do spółdzielni niewidomych, iż objęte są one społeczną służbą zdrowia, chociaż odnosi się ona w zasadzie wyłącznie do zakładów państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#TadeuszCzechowicz">Sprawy leczenia i opieki społecznej obejmują odrębne przepisy. Wydaje mi się, że nie powinniśmy mieć ambicji, by poprzez omawianą ustawę wszystkie problemy zostały uregulowane. Spraw leczenia młodzieży nie będziemy załatwiać w ustawie o młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#AntoniJasiński">W art. 15 ust. 2 mowa jest, że młodzież jest objęta powszechnymi badaniami profilaktycznymi w różanych formach na zasadach określonych w odrębnych przepisach, a w ust. 3 stwierdza się, że minister zdrowia i opieki społecznej określi zakres, zasady i tryb przeprowadzania badań młodzieży nie objętej dotychczas badaniami profilaktycznymi. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#AlbinMirończuk">Młodzież objęta jest badaniami profilaktycznymi z różnych tytułów w szkole, miejscu pracy, przy powoływaniu do służby wojskowej itp. Jest jednak pewna grupa młodzieży nie objęta takimi badaniami. Zapis proponowany w projekcie ustawy wprowadza obowiązek prowadzenia powszechnych badań profilaktycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#WojciechGutkowski">W związku z art. 16, który dotyczy obowiązku dokonywania okresowych ocen stanu zdrowia młodzieży proponuję w ust. 2 poprawkę, która polega na wprowadzeniu zmiany kolejności obowiązków, jakie nakłada się na organa władzy i administracji państwowej, zakłady służby zdrowia i inne państwowe jednostki organizacyjne oraz zakłady pracy. Chodzi o to, aby w swojej działalności wykorzystywały wyniki ocen stanu zdrowia przede wszystkim dla przeciwdziałania występującym zagrożeniom zdrowotnym i ich usuwania oraz dla poprawy opieki zdrowotnej nad młodzieżą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#TadeuszCzechowicz">Z merytorycznego punktu widzenia nie powinniśmy oponować przeciwko proponowanej zmianie redakcyjnej, którą w ostatecznej wersji przygotuje zespół redakcyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#EdwardSzymański">Zgłoszona propozycja usuwa jednak pewne istotne stwierdzenie o wykorzystywaniu wyników ocen dla eliminowania stwierdzonych niedociągnięć w zakresie opieki zdrowotnej nad młodzieżą. Trzeba to zauważyć, aby przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej nie wyszedł z posiedzenia z przekonaniem, że udało mu się złagodzić wymagania, jakie stawia się w tym zakresie służbie zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#TadeuszCzechowicz">Jest to jednak pewien element określonej oceny, której w przypadku zapisów ustawowych należałoby unikać. Nie można z góry przesądzić, że w zakresie opieki zdrowotnej nad młodzieżą zawsze będą niedociągnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#EdwardSzymański">Nie wnoszę żadnej konkretnej propozycji poprawki, ale życzyłbym sobie, żeby taka opinia była zgodna z odczuciem społecznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#RyszardWosiński">Przypominam, że kontrowersje co do tego zapisu ujawniły się już w pierwszej fazie dyskusji. Pozornie sprawy badań profilaktycznych są rozstrzygnięte w sposób oczywisty, a jednak pojawiły się schorzenia wynikające z niedopełniania obowiązków opieki zdrowotnej nad młodzieżą, np. szkolną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#TadeuszMyślik">Zgadzam się w tym przypadku z posłem E. Szymańskim. Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej ma ciężkie grzechy na sumieniu, np. niedostatek lekarzy stomatologów, który wynikł z błędnej oceny resortu zapotrzebowania na tę kadrę. Zgadzam się jednak, że trudno jest zapisać w ustawie stwierdzenie o niedociągnięciach w działalności, chociaż stwierdzenia takie mogłoby nadać ustawie większą nośność społeczną.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#TadeuszMyślik">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#TadeuszMyślik">Wydaje mi się, że nastąpiło nieporozumienie wynikające ze złej interpretacji intencji przedstawiciela resortu zdrowia i opieki społecznej. Uważam, że nie ma powodu wprowadzać elementów oceny działalności służby zdrowia, natomiast niewątpliwie potrzebne jest szczególne podkreślenie konieczności przeciwdziałania występującym zagrożeniom zdrowotnym, a następnie podejmowanie działań służących poprawie opieki zdrowotnej nad młodzieżą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#TadeuszCzechowicz">Nie jest tajemnicą, że zadania z zakresu opieki zdrowotnej nie są w pełni realizowane. Powinniśmy jednak w projekcie ustawy dawać formalno-prawne zabezpieczenie regulacji zobowiązań, które w tej dziedzinie wprowadzamy. Nie ma potrzeby eksponowania niedociągnięć przy okazji wprowadzania tych regulacji, tym bardziej że służyć one będą usuwaniu niedociągnięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#ElżbietaGacek">Proponuję wprowadzić poprawkę do art. 16 ust. 2, w której uwzględni się propozycję, aby w zapisie tym zwrócić w pierwszej kolejności uwagę na konieczność likwidacji zagrożeń, a potem na sprawy leczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#JózefaMatyńkowska">Mam również wiele krytycznych uwag pod adresem służby zdrowia, ale nie jest sprawiedliwe podkreślanie niedociągnięć przy okazji formułowania przepisu, o którym dyskutujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#TadeuszCzechowicz">Proponuję, aby pozostawić tę kwestię otwartą i przedstawić ją na posiedzeniu Klubu Poselskiego pod rozwagę. Uważam, że intencją główną jest naprawa istniejącego stanu rzeczy, a nie ocena tego stanu. Proponuję przygotować dwie wersje zapisu.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#TadeuszCzechowicz">Większością głosów przyjęto zapis proponowany przez zespół redakcyjny ze zmianą wniesioną przez poseł E. Gacek.</u>
          <u xml:id="u-175.2" who="#TadeuszCzechowicz">Zgodnie z propozycją przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej W. Gutowskiego przyjęto poprawkę w art. 16 ust. 4 uzupełniającą treść zapisu o słowa „oraz tryb wykorzystywania tych ocen”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#JózefaMatyńkowska">W związku z art. 17 proszę o wyjaśnienie, czy w sprawach ewidencji młodzieży dotkniętej inwalidztwem i młodzieży niepełnosprawnej oraz zakresu form i pomocy dla tej młodzieży ministrem właściwym w sprawach młodzieży może być również minister oświaty i wychowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#AlbinMirończuk">Generalnie stwierdzić trzeba, że nie z tej ustawy powinno wynikać kto musi się tym zająć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#JerzySzmajdziński">W rozumieniu sytuacji dzisiejszej powinien to być minister ds. młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#JacekPiechota">W tym przypadku należałoby się jednak zastanowić nad tym zapisem i rozstrzygnąć, czy nie należy ustalić, że sprawy te określa minister zdrowia i opieki społecznej w porozumieniu z ministrem pracy, płac i spraw socjalnych oraz z ministrem oświaty i wychowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę o wyjaśnienie, czy minister A. Kwaśniewski jest właściwym dla spraw młodzieży, ponieważ momentami tracę orientację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#KazimierzMałecki">Mam nieprzyjemność wyjaśniania ponownie w obecności ministra A. Kwaśniewskiego stanu prawnego jego stanowiska jako ministra - członka Rady Ministrów. Zostało ono ustanowione zgodnie z uchwałą Sejmu, w której stwierdza się, że jest to minister - członek Rady Ministrów. W środkach masowego przekazu obiegowo używa się określenia, że jest to minister ds. młodzieży. Wynika to stąd, iż powiedziano, że prezes Rady Ministrów powierzy mu sprawy młodzieży, ale jak dotąd nie jest to urząd ministerialny w rozumieniu naczelnego organu administracji państwowej. W związku z tym w przypadku zapisu w projekcie ustawy właściwym ministrem jest ten, który stanowi zarazem naczelny organ administracji państwowej. Materia nie jest dostatecznie zdefiniowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#TadeuszCzechowicz">Możemy ten temat dyskutować do rana. Nie chodzi tu przecież o ministra A. Kwaśniewskiego, który - w moim odczuciu - jest ministrem „właściwym”. Jest to jednak temat szerszy. Czy Związek Spółdzielni Inwalidów nie miałby wypowiadać się w tej sprawie? Może więc napisać, że rozporządzenie wyda minister zdrowia w porozumieniu z właściwymi ministrami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#JerzyJaskiernia">Nie możemy jednak uciec od sprawy zasadniczej. Na moją daleko idącą propozycję otrzymałem od sekretarza stanu odpowiedź, że nie zamierza się tworzyć urzędu do spraw młodzieży. Czy można zatem mówić w ustawie o takim ministrze w sposób przypadkowy, incydentalnie? W moim przekonaniu - nie. Zważywszy natomiast, że mówimy tu o materii typowo międzyresortowej, proponuję aby przekazać upoważnienie do wydania rozporządzenia Radzie Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#KazimierzMałecki">Poprzednio odpowiadałem na pytanie, teraz chciałbym zgłosić propozycję konstruktywną. Sugerowałbym sformułowanie zapisu, zgodnie z którym rozporządzenie wyda minister zdrowia w porozumieniu z ministrem pracy oraz innymi zainteresowanymi ministrami. Powstałaby w ten sposób sytuacja umożliwiająca udział ministra A. Kwaśniewskiego w procesie wydawania rozporządzenia, bowiem nie byłoby już zapisu, że chodzi o ministra właściwego w sprawach młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#WojciechGutkowski">Przychylam się do wniosku posła J. Jaskierni, aby rozporządzenie zostało wydane przez Radę Ministrów, bo tylko udział różnych członków rządu pozwoli na pełne rozważenie problemu, np. gdy chodzi o produkcję sprzętu dla młodzieży inwalidzkiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#AntoniJasiński">Również i ja popieram ten wniosek, bowiem obecny zapis byłby niewykonalny. Minister zdrowia nie byłby w stanie określić np. skutków finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#TadeuszCzechowicz">Przekazanie delegacji do wydania aktu wykonawczego na rzecz Rady Ministrów wydaje mi się zasadne, zwłaszcza na tle argumentu, że chodzi nie tylko o zatrudnienie młodzieży inwalidzkiej, lecz także o związane z tym potrzeby w zakresie budowy specjalnego oprzyrządowania.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#TadeuszCzechowicz">Komisja przyjęła art. 17 z poprawką posła J. Jaskierni, po czym po rozdaniu powielonego tekstu wrócono do dyskusji nad art. 16 ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-187.2" who="#TadeuszCzechowicz">Wariant I - „Organa władzy i administracji państwowej, zakłady służby zdrowia i inne państwowe jednostki organizacyjne oraz zakłady pracy obowiązane są w swojej działalności wykorzystywać wyniki tych ocen dla przeciwdziałania występującym zagrożeniom zdrowotnym oraz usuwania stwierdzonych niedociągnięć w zakresie opieki zdrowotnej nad młodzieżą”.</u>
          <u xml:id="u-187.3" who="#TadeuszCzechowicz">Wariant II - „Organa władzy i administracji państwowej, zakłady służby zdrowia i inne państwowe jednostki organizacyjne oraz zakłady pracy obowiązane są w swojej działalności wykorzystywać wyniki tych ocen dla przeciwdziałania występującym zagrożeniom zdrowotnym i ich usuwania oraz dla poprawy opieki zdrowotnej nad młodzieżą”.</u>
          <u xml:id="u-187.4" who="#TadeuszCzechowicz">Sprawą podstawową jest, czy bezpośrednio w ustawie mielibyśmy mówić o niedociągnięciach w zakresie opieki zdrowotnej nad młodzieżą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#JerzySzmajdziński">Występuje tu pewne nieporozumienie. Otóż określenie „poprawa opieki zdrowotnej nad młodzieżą” wydaje mi się bardziej ostre niż mówienie o „usuwaniu stwierdzonych niedociągnięć”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#ElżbietaGacek">Czego się obawiamy? Przecież nie chodzi o dokonywanie oceny poszczególnych pionów służby zdrowia czy też o wymianie nazwisk pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#JanChudy">Jednak określenie „poprawa opieki zdrowotnej nad młodzieżą” jest szersze, a przez, to - lepsze, dotyczy bowiem ciągłej, kontynuowanej poprawy, zarówno w zakresie stwierdzonych niedociągnięć, jak i innych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#JacekPiechota">Nie można założyć w sposób ustawowy, że służba zdrowia ma niedociągnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#JerzyJaskiernia">Mam pytanie do przedstawicieli służb prawnych. Czy w obowiązujących ustawach (np. w ustawie o Najwyższej Izbie Kontroli) występuje pojęcie „usuwania stwierdzonych niedociągnięć”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#AlbinMirończuk">Tak występuje np. w ustawie o inspekcji pracy, gdzie mówi się, że inspektor wytyka niedociągnięcia i spisuje protokół. Ale chodzi tam troszkę o coś innego. Tu natomiast idzie nie tyle o stwierdzenie niedociągnięć co o poprawę stanu zdrowia. Mimo wszystko wydaje mi się, że różnica między obu wariantami ma charakter głównie prezentacyjny.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#AlbinMirończuk">W głosowaniu komisja przyjęła wariant II - stosunkiem głosów 9:7.</u>
          <u xml:id="u-193.2" who="#AlbinMirończuk">Przystąpiono do rozpatrywania art. 18, który wywołał dłuższą dyskusję:</u>
          <u xml:id="u-193.3" who="#AlbinMirończuk">„1. Organa państwowe oraz organizacje społeczne obowiązane są do tworzenia warunków aktywnego uczestnictwa młodzieży w kulturze fizycznej i turystyce w sposób sprzyjający harmonijnemu jej rozwojowi i ochronie zdrowia oraz doskonaleniu sprawności psychofizycznej, w szczególności przez prawidłowe wykorzystywanie już istniejącej i tworzenie odpowiedniej bazy materialnej.</u>
          <u xml:id="u-193.4" who="#AlbinMirończuk">2. Młodzież ucząca się i studiująca ma prawo do ulg w opłatach za korzystanie z obiektów kulturalnych, sportowych i rekreacyjnych oraz ulg w opłatach za udział w imprezach kulturalnych, sportowych i rekreacyjnych, na zasadach określonych w odrębnych przepisach”.</u>
          <u xml:id="u-193.5" who="#AlbinMirończuk">Na wniosek posłów Jerzego Jaskierni (PZPR) i Tadeusza Myślika (bezp. PZKS) postanowiono dopisać słowo „kulturze” tak, aby przepis ten mówił o „tworzeniu warunków aktywnego uczestnictwa młodzieży w kulturze, kulturze fizycznej i turystyce”.</u>
          <u xml:id="u-193.6" who="#AlbinMirończuk">Szczególnie długa debata wywiązała się w związku z propozycją posła Władysława Jonkisza (PZPR), aby końcowe określenie ust. 1 „w szczególności przez prawidłowe wykorzystywanie już istniejącej i tworzenie odpowiedniej bazy materialnej” zredagować w sposób odwrócony, np. „wykorzystywanie istniejącej bazy materialnej i tworzenie nowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#JózefaMatyńkowska">W poprzedniej redakcji mowa była o tworzeniu „odpowiedniej” bazy materialnej, w obecnej propozycji zaś o „nowej”. To nie to samo.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#JózefaMatyńkowska">W dalszej dyskusji wzięli udział m.in. posłowie: Władysław Jonkisz (PZPR), Tadeusz Myślik (bezp. PZKS), Tadeusz Czechowicz (PZPR) i Antoni Jasiński (PZPR). W oparciu o tekst sformułowany przez posła A. Jasińskiego, minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski przedłożył propozycję, na którą wszyscy się zgodzili: „wykorzystywanie istniejącej bazy materialnej i właściwy jej rozwój”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#RyszardWosiński">Chciałbym zwrócić uwagę, iż uchwalony przez nas wcześniej art. 10 ust. 1 przewiduje obowiązek organów państwowych oraz organizacji gospodarczych i społecznych do tworzenia warunków umożliwiających młodzieży korzystanie z dorobku kultury. W tej sytuacji art. 18 nie powinien mówić po raz kolejny o tworzeniu warunków uczestnictwa, młodzieży w kulturze.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#RyszardWosiński">Jednomyślnie zgodzono się, że włączenie słowa „kultura” do art. 18 ust. 1 było pochopne, zdecydowano więc o jego wykreśleniu, jednakże poseł Jerzy Jaskiernia (PZPR) podniósł, że niezależnie od tego w art. 18 ust. 2 projektu mowa jest o ulgach w opłatach za korzystanie z obiektów kulturalnych oraz udział w imprezach kulturalnych. Z kolei w art. 10 brak postanowień nt. ulg. Wymaga zatem rozważenia systematyka tego wątku ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#TadeuszMyślik">Można wyodrębnić art. 18 ust. 2 w postaci osobnego artykułu, mówiącego tylko o ulgach.</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#TadeuszMyślik">Komisja zaaprobowała tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy w takim razie nie należałoby przenieść art. 10 między art. art. 17 i 18? Albo druga możliwość - może przenieść art. 18 ust. 2, jako samodzielny artykuł, do rozdz. 2 Wychowanie i kształcenie młodzieży? W ten sposób powstałaby ciągłość myśli: kultura, sport i turystyka, a na zakończenie - udział w funkcjonowaniu środków masowego przekazu informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#TadeuszCzechowicz">Wypowiadam się za drugą z przedstawionych propozycji. Czy zespół redakcyjny widzi możliwość takiego przeniesienia omawianego artykułu do rozdziału drugiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#JerzySzmajdziński">Proponuję, by w art. 10 umieścić nowy art. 11, który obejmował będzie dotychczasowy art. 18 ust. 1. Oczywiście potem będziemy musieli przesunąć numerację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#TadeuszMyślik">A co z art. 19?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#TadeuszCzechowicz">Już wcześniej ustalaliśmy, że powinien zostać przeniesiony do rozdziału 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#WładysławJonkisz">Jednak art. 20 powinien pozostać w tym rozdziale, gdyż dotyczy warunków życia młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#TadeuszMyślik">Ale kładzie on głównie nacisk na świadomość w zakresie ochrony środowiska, a więc ma raczej aspekt wychowawczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#TadeuszCzechowicz">Zgadzam się z argumentacją posła T. Myślika. Proponuję wobec tego przenieść art. 18 ust. 1 do rozdz. 2, zaś artykułowi 18 ust. 2 nadać numer 19. Jednocześnie art. 19 dotychczasowej numeracji także przenosimy do rozdz. 2. Nie ma sprzeciw, a więc pozostało nam jeszcze przedyskutowanie przeniesienia art. 20.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#JózefaMatyńkowska">W rozdz. 2 mówi się już o ochronie środowiska, zaś art. 20 kładzie - moim zdaniem - nacisk raczej na samodzielne inicjatywy młodzieży w tym zakresie. Dlatego proponuję pozostawić go na dotychczasowym miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#KazimierzMałecki">Zespół redakcyjny oczywiście przychyli się do zaleceń komisji.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#KazimierzMałecki">Co do przeniesienia art. 20, to zależy to od stanowiska komisji. Niewątpliwie natomiast art. 21 powinien pozostać na swoim miejscu. Przy art. 20 zależy to od oceny, czy kładzie on nacisk na wychowanie, czy na samodzielne inicjatywy młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#JerzySzmajdziński">Zgadzam się z poseł J. Matyńkowską, że art. 20 należy zostawić w tym rozdziale. Zwraca on uwagę na mobilizację młodzieży w dziedzinie ochrony środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#AndrzejGawłowski">Będzie cenne, jeżeli art. 19 przeniesiemy do rozdziału dotyczącego obowiązków młodzieży, gdyż - jak dotąd - zbyt wiele jest przepisów kładących nacisk na jej prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy nie popełniliśmy błędu konsumując w art. 19 cały problem upowszechniania wiedzy, ze szczególnym uwzględnieniem wiedzy naukowo-technicznej. Czy nie należałoby powrócić raczej do art. 4 i po ust. 2 tego artykułu umieścić jako ust. 3 dotychczasowy art. 19 oraz jako ust. 4 art. 20. Natomiast art. 4 ust. 3 i ust. 4, dotyczące obronności kraju, powinny znaleźć się jako osobny artykuł 5. W ten sposób w art. 4 mielibyśmy wszystkie przepisy dotyczące wychowania młodzieży oraz upowszechniania wykształcenia, ze szczególnym uwzględnieniem wiedzy naukowo-technicznej. Tutaj właśnie zastanawiam się, czy nie należy wyeksponować innych dziedzin wiedzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#TadeuszCzechowicz">Przychylam się do propozycji posła J. Jaskierni, ale nie mogę się zgodzić na eksponowanie innych działów wiedzy. Mowa jest już o wiedzy naukowo-technicznej i obywatelskiej. Uważam, że w zupełności to wystarczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#WładysławJonkisz">Te ostatnią sprawę rozpatrywaliśmy na poprzednim posiedzeniu i przyjmując sugestię posła J. Jaskierni rozpętalibyśmy dyskusję na nowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#TadeuszCzechowicz">Jednak propozycja posła J. Jaskierni umieszczenia tych przepisów w art. 4 jest sensowna.</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#TadeuszCzechowicz">Proponuję wobec tego, znając intencje komisji, że zespół redakcyjny uwzględni te uwagi w ostatecznej redakcji tekstu.</u>
          <u xml:id="u-212.2" who="#TadeuszCzechowicz">Ustalono, że komisja odbędzie jeszcze jedno posiedzenie w dniu 8 maja poświęcone rozpatrzeniu poprawek redakcyjnych i sprawdzeniu treści artykułów, do których wniesiono dodatkowe poprawki i uzupełnienia.</u>
          <u xml:id="u-212.3" who="#TadeuszCzechowicz">Posłem sprawozdawcą projektu ustawy wybrano posła Władysława Jonkisza (PZPR).</u>
          <u xml:id="u-212.4" who="#TadeuszCzechowicz">Do art. 20 wniesiono poprawkę poprzez uzupełnienie go stwierdzeniem, iż szkoła i inne placówki oświatowo-wychowawcze również kształtują świadomość młodzieży w zakresie ochrony środowiska oraz podejmują samodzielne inicjatywy służące tej ochronie.</u>
          <u xml:id="u-212.5" who="#TadeuszCzechowicz">Treść art. 21 i art. 22 przyjęto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#AntoniJasiński">W art. 23 zapisano, iż młodzieży zapewnia się prawo m.in. do wyrażenia opinii o projektach aktów prawnych. Czy wszystkich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#WładysławJonkisz">Jest to powszechne prawo i nie wnosi się przez to nic nowego poza podkreśleniem uprawnień młodzieży, co ma istotne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#WładysławJonkisz">Art. 23 przyjęto bez poprawek.</u>
          <u xml:id="u-214.2" who="#WładysławJonkisz">Do art. 24 pkt 8 dodano słowo „kultury” i przyjęto bez poprawek.</u>
          <u xml:id="u-214.3" who="#WładysławJonkisz">Zgłoszono sugestię, aby w art. 25 rozpoczynającym rozdz. 5 - Socjalistyczne związki młodzieży, podkreślić sprawę współdziałania młodzieży i wprowadzić zapis, że socjalistyczne związki młodzieży są płaszczyzną współdzielenia młodzieży i rzecznikami jej interesów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#JerzyJaskiernia">Współdziałanie odnosi się raczej do organów niż do jednostek. Czy nie należałoby zmodyfikować zapisu i połączyć ust. 1 i ust. 2 art. 25. Chodzi po prostu o to, aby nie zaczynać od stwierdzenia: „rzecznikami interesów młodzieży są socjalistyczne związki młodzieży”. Raczej należy podkreślić zadania, które związki przyjmują na siebie, w tym także obronę praw i interesów młodzieży, a następnie stwierdzać, że są one rzecznikami młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#TadeuszMyślik">Propozycja posła W. Jonkisza jest dość istotna. Proponowałbym, jeśli zdecydujemy się na wprowadzenie odpowiedniego przepisu, aby zamiast słów „są płaszczyzną współdziałania”, użyć słów „tworzą płaszczyznę współdziałania”. Będzie to zwłaszcza dla młodzieży niezorganizowanej bardziej zrozumiałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#EdwardSzymański">Przez połączenie ust. 1 i ust. 2 w art. 25 uzyskamy lepszy wydźwięk takiego sformułowania oraz skojarzenie stwierdzeń, że związki młodzieży bronią praw i są rzecznikami interesów młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#AntoniJasiński">Proszę o wyjaśnienie co to znaczy płaszczyzną współdziałania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#TadeuszMyślik">Wyjaśnię, tak jak to rozumiem. Dotyczy to np. organizowania festiwalu młodzieży i studentów, jak też organizowania wspólnych obozów i imprez młodzieży zorganizowanej i niezorganizowanej.</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#TadeuszMyślik">W rezultacie dyskusji art. 25 otrzymał brzmienie: „Socjalistyczne związki młodzieży uczestniczą w procesie kształcenia i socjalistycznego wychowania młodzieży, pobudzają jej społeczną aktywność i organizują do pracy na rzecz społeczno-gospodarczego i kulturalnego rozwoju kraju, bronią jej praw, są rzecznikami jej interesów”.</u>
          <u xml:id="u-219.2" who="#TadeuszMyślik">Art. 26 przyjęto bez poprawek.</u>
          <u xml:id="u-219.3" who="#TadeuszMyślik">Przystąpiono do długiej dyskusji nad art. 27, a zwłaszcza nad jego pierwszą częścią.</u>
          <u xml:id="u-219.4" who="#TadeuszMyślik">„1. Socjalistyczne związki młodzieży mają prawo występowania we wszystkich sprawach dotyczących młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-219.5" who="#TadeuszMyślik">2. Do uprawnień socjalistycznych związków młodzieży należy w szczególności: 1) opiniowanie oraz udział w pracach przygotowawczych nad projektami ustaw prawnych dotyczących młodzieży, w tym zwłaszcza w zakresie polityki kadrowej i płacowej, awansu zawodowego i społecznego, podziału świadczeń socjalnych, budownictwa mieszkaniowego, oświaty i wychowania, szkolnictwa wyższego, kultury, kultury fizycznej i turystyki, 2) przedstawianie opinii w innych sprawach dotyczących życia państwowego, społecznego, gospodarczego i kulturalnego”.</u>
          <u xml:id="u-219.6" who="#TadeuszMyślik">Zastanawiam się - mówiłem już o tym w dyskusji na posiedzeniu plenarnym Sejmu - dlaczego prawo związków młodzieży miałoby zostać ograniczone do występowania jedynie w sprawach dotyczących młodzieży? Dlaczego nie miałyby one wypowiadać się we wszystkich sprawach, które uważają za istotne. W końcu cała rzecz sprowadza się do niewielkiej czynności: przesłania tekstu projektu bądź zaproszenia na posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#JerzySzmajdziński">Popieram posła T. Myślika, zwłaszcza że pamiętam dyskusję na poprzednim posiedzeniu komisji, w ramach której przyjęto, że w projekcie ma być powiedziane o występowaniu „w szczególności w sprawach młodzieży”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#KazimierzMałecki">Myślę, że intencjo ta jasno wynika z zestawienia ust. 1 i ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#WładysławJonkisz">Na posiedzeniu komisji przyjęliśmy właśnie zasadę rozbicia tego problemu na dwa ustępy, tak by podkreślić wypowiadanie się socjalistycznych związków młodzieży przede wszystkim w sprawach młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#AntoniJasiński">Obecnego sformułowania nie należy rozszerzać, bo i tak wydaje się zanadto szerokie. Gdyby skreślić końcowy fragment ust. 1 powstałby zapis, zgodnie z którym socjalistyczne związki młodzieży otrzymają prawo występowania we wszystkich możliwych sprawach. Czy to konieczne? Czy organizacje młodzieżowe muszą wypowiadać się w sprawach emerytów albo kombatantów? Czy byłyby w tej materii kompetentne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#AlbinMirończuk">Dyskutowane w tej chwili zagadnienie jest bardzo ważne z uwagi na ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, która upoważnia Trybunał do oceny dochowania procedury przyjęcia aktu, w zakresie, w jakim procedura ta wynika z przepisów ustawowych. Nie ma dziś bardzo wielu ustaw i sądzę, że organizacje młodzieżowe dałyby sobie radę z ich opiniowaniem. Jest jednak ogromna liczba aktów niższego rzędu. Czy organizacje te będą przygotowane do tak wielkiej, zobowiązującej działalności? Niezależnie od tego włączenie kolejnych podmiotów do trybu przygotowywania aktów prawnych nałożyłoby bardzo poważne obowiązki na organa inicjujące projekty, w tym Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#AlbinMirończuk">Dlatego proponowałbym rozważenie, czy użyte w ust. 1 sformułowanie „prawa występowania we wszystkich sprawach dotyczących młodzieży” nie powinno zostać zastąpione określeniem użytym w ust. 2 „zasięganie opinii”? Oczywiste jest, że jeśli młodzież stanowi 60% ogółu społeczeństwa, to musi mieć ona prawo istotnego wpływu na treść powstających aktów, zwłaszcza tych, które jej dotyczą. Ale nie powinno to prowadzić do niepotrzebnego komplikowania procesu decyzyjnego. W pełni sformalizowane uczestnictwo w pracach przygotowawczych nie wydaje się tu niezbędne. Zważmy także, że taki udział, to nie tylko prawo, lecz i obowiązek. Jeśli ktoś ma prawnie przyznane uprawnienie do wyrażenia swej opinii, to ma on obowiązek odpowiedzieć w konkretnym terminie. A i przyznanie inicjatywy występowania z projektami aktów oznaczałoby nałożenie wielkich zadań na organa upoważnione do wydawania aktów prawnych, zwłaszcza jeśli rozumiemy przez to, że organizacja młodzieżowa miałaby prawo do otrzymania pełnej odpowiedzi w określonym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#WładysławJonkisz">Dotychczasowa dyskusja wskazuje, że zapis zawarty w projekcie stanowi kompromis, są bowiem zarówno propozycje zawężenia uprawnień socjalistycznych związków młodzieży, jak i ich rozszerzenia. Gdyby były inne wnioski, to będziemy musieli głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#WojciechGutkowski">Proponuję, aby w ust. 2 pkt 1 po słowach: „szkolnictwa wyższego” dopisać „zdrowia i opieki społecznej”, bowiem ustawa, bardzo wiele miejsca poświęca tej problematyce, natomiast nie przewidziano w projekcie uprawnień socjalistycznych związków młodzieży do wypowiadania się na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#AntoniJasiński">Dyrektor A. Mirończuk zasiał wątpliwości, które ja bym podtrzymywał. Otóż myślę, że ustawa powinna przewidywać usprawnienia socjalistycznych związków młodzieży do opiniowania projektów aktów prawnych, natomiast należałoby wykreślić fragment, który mówi o udziale w pracach przygotowawczych nad projektami. Przecież będzie to nierealne. Pomyślmy, że przyznajemy socjalistycznym związkom młodzieży prawo współdecydowania w sprawach realizowania obowiązku służby wojskowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#JacekPiechota">Mam pytanie, czy intencją rządu jest wykreślenie fragmentu art. 27 ust. 2, który przyznaje organizacjom młodzieżowym praw do udziału w pracach przygotowawczych nad projektami aktów prawnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#TadeuszMyślik">Sądzę, że jestem w stanie rozwiać troski posła A. Jasińskiego. Możemy w tej ustawie wprowadzić zapis analogiczny do tego, jaki zawarty został w ustawie o związkach zawodowych, zgodnie z czym w sprawach obronności i bezpieczeństwa państwa opiniowanie odbywa się w trybie określonym odrębnymi przepisami.</u>
          <u xml:id="u-229.1" who="#TadeuszMyślik">Bardzo niebezpieczne wydaje się rozumowanie przedstawione przez dyr. A. Mirończuka. Bardzo niebezpieczne, bo jak będziemy zastanawiać się, czy ktoś dojdzie do współdecydowania - to może pojawić się problem, czy przypadkiem ktoś nie przejrzał? Najpierw w wielkich słowach mówimy w preambule o współodpowiedzialności, współdziałaniu, a teraz chcemy to zredukować. Współodpowiedzialność musi mieć podstawę w przyznanych kompetencjach. Nigdy nie byłem członkiem socjalistycznych związków młodzieży, wypowiadam się przecież za przyznaniem im uprawnień, o których mowa w projekcie. Nawet jeżeli obecnie jeszcze do nich nie dojrzały - to dojrzeją, zwłaszcza po pierwszym procesie legislacyjnym, w którym będą uczestniczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#JanChudy">Nie bardzo mogę zgodzić się z koncepcją ograniczenia zakresu zainteresowania organizacji młodzieżowych tylko do problematyki młodzieży. Jeśli dodamy do siebie zakresy zagadnień wymienionych w ust. 2, to poza tym nie tak wiele już zostanie. Zakładając zaś, że przyznajemy uprawnienie, a nie obowiązek - od samych organizacji młodzieżowych zależeć będzie, w jakich przypadkach zrobią użytek, ze swych uprawnień. Udział w przygotowaniu projektów aktów prawnych wcale nie musi oznaczać siedzenia przy wspólnym stole, lecz może być to realizowane w drodze wypowiadania się odpowiednich organizacji młodzieżowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#AntoniJasiński">Nie! Udział w pracach przygotowawczych to wspólna dyskusja w ramach jakiegoś zespołu oraz wspólne opracowanie dokumentu. Czy związki młodzieżowe mają wystarczające kadry? Czy znają się na kwestiach specjalistycznych - na budownictwie, finansach, itd.? Czy naszą intencją jest stworzenie czegoś w rodzaju „gabinetu cieni”?</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#AntoniJasiński">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-231.2" who="#AntoniJasiński">Główny problem sprowadza się do zagwarantowania rozważanych uprawnień w sposób realny, taki, który obiektywnie będzie mógł być realizowany. Zarazem nie może dojść do sytuacji, w której pewne akty wykonawcze nie zostaną wydane na czas, bowiem funkcjonować będzie tryb ich długo terminowego konsultowania. Niewątpliwie powinniśmy też wyraźnie określić procedurę opiniowania, by nie powstawały wątpliwości, jak to ma w praktyce wyglądać. Poza tym byłoby niedobrze, gdyby miało powstać wrażenie, że dotychczas projekty aktów prawnych nie były konsultowane z młodzieżą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#RyszardMosiński">Sądzę, że dyskutujemy w istocie nie tylko nad sformułowaniem pewnych zapisów, lecz również nad samą zasadą, jak wielki zakres uprawnień ma zostać przyznany socjalistycznym związkom młodzieży. Czy przyznać uprawnienie o charakterze fakultatywnym, czy też obligatoryjnym? Dyr. A. Mirończuk doskonale zna różnicę między opiniowaniem a zasięganiem opinii. Z drugiej strony wiadomo przecież, że jeśli pewna organizacja nie odpowie w wyznaczonym terminie - znaczy to, że wyraża aprobatę. Powstaje zatem zasadnicze pytanie, czy chcemy by przedstawiciele młodzieży uczyli się rządzenia państwem? Mamy wśród młodzieży wielki niedosyt wiedzy i doświadczenia w tym zakresie, tym bardziej jednak nauka jest tu potrzebna. Intencją zapisu zawartego w projekcie ustawy było podmiotowe ujęcie związków młodzieży, tak aby nie były one omijane w procesie legislacyjnym w sprawach młodzieży - nie zaś paraliżowanie rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#WładysławJonkisz">Niezależnie od dalszego kierunku dyskusji już teraz proponuję zastanowić się, czy nie powinniśmy zawrzeć - jako ust. 5 - zapisu zapożyczonego z ustawy o związkach zawodowych, przewidującego szczególny tryb zasięgania opinii o projektach dotyczących bezpieczeństwa lub obronności państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#JerzyJaskiernia">Podstawowa sprawa polega na rozróżnieniu opiniowania oraz przedstawiania opinii. Opiniowanie to obowiązkowy element procedury, który wiąże się z obligatoryjnym oczekiwaniem na zajęcie stanowiska przez konsultowany podmiot oraz obowiązkiem wszechstronnego rozważenia opinii. Powstaje tu przecież wiele kwestii konstrukcyjno-prawnych. Czy organ, który przedstawia sprawę do zaopiniowania może później uchylić się od odpowiedzialności za akt, motywując to tym, że był on ustawowo zobowiązany do przedstawienia sprawy do opinii, z czym wiązały się dalsze konsekwencje? Dlatego wydaje mi się, że pojęcie opiniowania jest już na tyle poważne, że drugą z tych spraw - „udział w pracach przygotowawczych nad projektami” - można wykreślić. I tak będzie obowiązek zasięgania opinii, którego niedotrzymanie oznaczać będzie naruszenie ustawowego trybu podjęcia decyzji. Zresztą w konkretnych przypadkach sami ministrowie zainteresowani będą we włączeniu przedstawicieli młodzieży do udziału w pracach przygotowawczych nad projektem od samego początku - i nie ma przeszkód, by się o to zwracali, lecz nie powinna to być reguła generalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#WładysławJonkisz">Czy tego rodzaju zapis nie czyniłby nieaktualnym uzupełnienia dotyczącego szczególnego trybu postępowania w sprawach związanych z obronnością i bezpieczeństwem państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#AntoniJasiński">Rozpatrzmy sprawę spokojnie. Mówimy już tylko o opiniowaniu. Zastanówmy się jednak co to oznacza. Otóż minister obrony narodowej w każdej sprawie, rządowej lub choćby wewnątrzresortowej, będzie miał obowiązek zasięgania opinii dodatkowych partnerów. Niekiedy opinia o projekcie nie będzie pochlebna. Co wówczas? Kto to będzie miał rozstrzygać? Do liczby członków rządu dochodzą dodatkowo czterej nowi kontrahenci. Trzeba im wysyłać pisma, zapraszać. Tworzy to wszechpotężną biurokrację. Wydaje mi się zatem, że powinniśmy w ustawie mówić nie o „opiniowaniu” lecz „przedstawianiu opinii”. Włączenie związków młodzieży do trybu opiniowania prowadzić będzie do paraliżowania prac rządu, w związku z czym w wielu przypadkach będzie to nieprzestrzeganie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#WładysławJonkisz">Musimy poszukiwać takich formuł, które uwzględnią wszystkie racje. Musimy też dostrzec, że dyskutujemy w tej chwili o kwestii, w której nie ma ograniczeń natury ekonomicznej, jak w wielu sprawach. Powinniśmy zatem wyjść młodzieży naprzeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#RyszardWosiński">Chciałbym zapytać przedstawiciela Biura Prawnego, jaka jest różnica między uzgodnieniem a opinią?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#KazimierzMałecki">Opinia jest co prawda nie wiążąca, może być uwzględniona lub nie, ale sam fakt nie zasięgnięcia opinii, jeżeli jest to nakaz ustawowy, może stanowić podstawę do uchylenia czy też zakwestionowania danego aktu prawnego. Jeżeli chcemy, żeby opinia była wiążąca, wówczas nazwijmy ją uzgodnieniem lub porozumieniem.</u>
          <u xml:id="u-239.1" who="#KazimierzMałecki">Zwracam uwagę posłów na art. 28. Na skutek ostatniej dyskusji został on poprawiony i wyraźnie stwierdzono w nim, że ma tu miejsce obowiązek zachowania tajemnicy państwowej i służbowej. A więc wychodzi to naprzeciw zastrzeżeniom posła A. Jasińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#JerzyJaskiernia">Chciałbym przedstawić propozycję rozwiązania tej kontrowersji. Po pierwsze, jestem za utrzymaniem w ust. 1 opiniowania, z wyłączeniem jednak sformułowania „udział w pracach przygotowawczych”. Jest to ważny kompromis, a sądzę, że organizacje młodzieżowe będą zmuszone realiami naszego życia nie za często korzystać z tego uprawnienia. Po drugie, obstaję za włączeniem do art. 27 klauzuli z ustawy o związkach zawodowych, jeżeli posłowi A. Jasińskiemu sformułowanie art. 28 wydaje się zbyt słabe. Jeżeli istnieją obawy naruszenia tej tajemnicy, proponuję dosłownie przytoczyć ustęp z ustawy o związkach zawodowych. Po trzecie, jestem przeciwny wyeliminowaniu organizacji młodzieżowych z tego uprawnienia, mimo zastrzeżeń związanych z obronnością kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#JerzySzmajdziński">Dziwne wydają się te wagi na tle uchwały IX Plenum KC PZPR, wyraźnie rozstrzygającej kwestię opiniowania. Mówi się, że nie zdążymy z opiniowaniem aktów prawnych, ale ja muszę stwierdzić, że to organa rządowe nie odpowiadają na nasze propozycje legislacyjne. Nie zgadzam się także z posłem J. Jaskiernią - to częściej nie przyjmuje się naszych uwag, niż my ich nie zgłaszamy. Przychylam się jednak do zaproponowanego przez niego kompromisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#EdwardSzymański">Z zadowoleniem przyjmuję tę próbę kompromisu. Należy sprawę tą jeszcze rozważyć i dopracować redakcyjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#TadeuszMyślik">Bronię mojego poprzedniego stanowiska i wnioskuję o przyjęcie tego artykułu w brzmieniu projektu. Jeżeli chcemy stworzyć szkolę rządzenia dla młodzieży, to musi to być szkoła rządzenia realnego, a nie powtarzania słów. A więc musi ona polegać na tworzeniu norm prawnych. Nie jest przypadkiem, że zatrzymaliśmy się właśnie na art. 27. Wszystkie poprzednie przepisy to albo postulaty, albo powtórzenie już istniejących norm. Tutaj po raz pierwszy chcemy otworzyć furtkę i dopuścić młodzież do władzy. Kiedyś musimy przygotować tę zmianę pokoleń i musimy robić to już dzisiaj, żebyśmy nie zostali potem znowu zaskoczeni.</u>
          <u xml:id="u-243.1" who="#TadeuszMyślik">Jest to najpewniejsza droga do identyfikacji młodego człowieka z państwem. Przecież przepis ten będzie obowiązywał na wszystkich szczeblach zarządzania. Podjęte po takiej procedurze akty prawne nie mogą być przedmiotem kpin ani biernego stosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#AntoniJasiński">Także opowiadam się za proponowanym kompromisem. W dalszym ciągu mam jednak wątpliwości, czy przepisy te nie pozostaną pustym słowem. Rada Ministrów i Prezydium Rządu wydają przecież dziesiątki aktów prawnych i kiedyż te biedne organizacje młodzieżowe zdołają je opiniować? Jeżeli jednak przedstawiciele tych organizacji uważają, że jest to zapis realny, możemy go przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-244.1" who="#AntoniJasiński">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-244.2" who="#AntoniJasiński">Zgadzam się na proponowany kompromis. Uważam jednak, podobnie jak poseł A. Jasiński, że niezrealizowanie w praktyce tego zapisu ustawy może wywołać w związkach młodzieżowych frustrację, jeżeli nie zapiszemy, w jakim trybie będą przyjmowane te opinie i jak będzie wyglądała odpowiedź na nie. Obawa rządu, że może dojść do takich konsekwencji powinna zostać uwzględniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#WładysławJonkisz">Wątpliwości budzi więc przede wszystkim pkt 2 ust. 2. Proponuję przegłosować cały artykuł, przy następującej treści pkt 1 ust. 2: „Opiniowanie projektów aktów prawnych dotyczących młodzieży, w tym zwłaszcza w zakresie polityki kadrowej i płacowej, awansu zawodowego i społecznego, podziału świadczeń socjalnych, budownictwa mieszkaniowego, oświaty i wychowania, szkolnictwa wyższego, opieki zdrowotnej, kultury, kultury fizycznej i turystyki”.</u>
          <u xml:id="u-245.1" who="#WładysławJonkisz">Komisja przyjęła art. 27 ust. 2 pkt 1 przy dwóch głosach wstrzymujących się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#ElżbietaGacek">Pozostała jeszcze sprawa ust. 5 art. 27. Czy istnieje potrzeba jego konsultacji w Ministerstwie Obrony Narodowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#KazimierzMałecki">Art. 28 powołuje się wyraźnie na obowiązek zachowania tajemnicy państwowej i służbowej. Ustawa o tej tajemnicy zawiera wszystkie kwestie z zakresu obronności kraju. Była oczywiście konsultowana i zaakceptowana przez MON. W ustawie o związkach zawodowych nieprzypadkowo użyto innego sformułowania, gdyż została ona uchwalona wcześniej niż ustawa o tajemnicy państwowej i służbowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#AntoniJasiński">Nie mogę w tej chwili jednoznacznie się do tego ustosunkować. Sprawa wymaga analizy. Muszę jednak przyznać, że moja opozycja w mniejszym stopniu dotyczyła ochrony tajemnicy wojskowej, tę potrafimy sami sobie zabezpieczyć, niż samej realności przepisu art. 27.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#WładysławJonkisz">Ponieważ nie ma więcej uwag, uważam art. 27 i art. 28 za przyjęte. Przechodzimy do art. 29.</u>
          <u xml:id="u-249.1" who="#WładysławJonkisz">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-249.2" who="#WładysławJonkisz">Przypomnę wątpliwości strony rządowej dotyczące tego przepisu. Jesteśmy przeciwni traktowaniu przedstawicieli organizacji młodzieżowych analogicznie z przedstawicielami związków zawodowych. Uważamy, że nie powinno mieć tutaj miejsca przekazanie im takich samych uprawnień. Nie jest to celowe, a jako efekt uboczny spowoduje sformalizowanie i zetatyzowanie organizacji młodzieżowych. Należałoby zrezygnować z art. 29 ust. 1 i ust. 4, natomiast można zachować ust. 3, przy zmianie sformułowania „doraźne czynności” na „zadania statutowe”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#JerzySzmajdziński">Poprawka zaproponowana przez ministra A. Kwaśniewskiego w ust. 3 art. 29 jest słuszna. Trudno się jednak zgodzić z pozostałymi jego zarzutami. Proponowany przepis zalegalizuje po prostu stan faktyczny, istniejący od 42 lat. Uważam, że dużo większą stratą byłaby rezygnacja z tego artykułu, gdyż wówczas dyrektorzy przedsiębiorstw masowo odmawialiby delegowania pracowników pełniących funkcje w organizacjach młodzieżowych. Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn rząd chce zrezygnować z takich organizowanych przez działaczy młodzieżowych imprez, jak turnieje młodych mistrzów techniki, czyny produkcyjne, młodzieżowe spółdzielnie budowlane itp. Tymczasem liczba oddelegowanych działaczy młodzieżowych nie jest wielka. Tym bardziej jeżeli akt ustawowy ograniczy możliwość oddelegowania tylko do działaczy organizacji, które mają ponad 300 członków. Wówczas nawet ta liczba ulegnie zmniejszeniu w stosunku do obecnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#MariaMoskal">Popieram stanowisko strony rządowej. Rozmawiałam z ludźmi w kilku zakładach pracy i przyjmują oni negatywnie tego rodzaju rozwiązania. Działacze młodzieżowi nie reprezentują całości załogi i nie powinna ona płacić za ich pracę w organizacji. Poza tym doprowadzi to do zbiurokratyzowania samych organizacji młodzieżowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#JerzyJaskiernia">Prawdą jest, że ta ustawa nie wywoła przełomu w sytuacji młodzieży, ale też nie można ograniczać możliwości działania socjalistycznych związków młodzieży. W tym delikatnym punkcie nie może nastąpić ograniczenie ich uprawnień. Kwestionując ust. 4 art. 29 kwestionuje się jednocześnie zasadność ust. 2. Socjalistyczne związki młodzieży reprezentują młodzież danego zakładu i powinny mieć uprawnienia do ochrony interesów pracowniczych całej młodej kadry, łącznie z ochroną przed niesłusznym zwolnieniem. Mam jednak wątpliwości, czy słusznie rząd sugeruje poszerzenie klauzuli zawartej w ust. 3 o możliwości zwolnienia pracownika od pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia za czas niezbędny nie tylko do wykonywania doraźnej czynności, ale także obowiązków statutowych związanych z funkcją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#JulianBartkowski">Należy mieć na uwadze to, że organizacja młodzieżowa w zakładzie pracy zajmuje się wieloma problemami, ma liczne obowiązki. Jak ma funkcjonować bez odpowiednich działań organizatorskich i angażowania części swoich członków do różnych czynności z tym związanych? Nie trzeba obawiać się przerostu etatów w związkach młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-253.1" who="#JulianBartkowski">W głosowaniu postanowiono utrzymać zapis ust. 1 art. 29 w brzmieniu zaproponowanym przez zespół redakcyjny, przy jednym głosie przeciwnym i dwóch wstrzymujących się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#KazimierzMałecki">Pragnę zwrócić uwagę, że zapis w ust. 2 i ust. 3 jest identyczny jak w ustawie o związkach zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#EdwardSzymański">Proponuję przyjąć te ustępy w wersji zaproponowanej, niczego nie poszerzać ani nie zmieniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#JerzyJaskiernia">Uważam, że argument, iż wprowadza się tu zapis identyczny jak w ustawie o związkach zawodowych Jest przekonywający. Nie wprowadza się tu żadnych nowych uprawnień dla osób pełniących funkcje czy obowiązki statutowe w organizacjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#TadeuszMyślik">Mam wątpliwości co do ust. 4 z punktu widzenia pracodawcy. W ustawie o związkach zawodowych przewiduje się odpowiedni tryb postępowania, a tu proponuje się, aby stosunek pracy mógł być rozwiązany tylko za zgodą właściwej instancji związku młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#KazimierzMałecki">W ustawie o związkach zawodowych jest to inaczej rozwiązane, ale i sytuacja związków zawodowych jest nieco inna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#AlbinMirończuk">W ust. 4 ma się na myśli zwolnienia za wypowiedzeniem i zwolnienia bez wypowiedzenia z przyczyn zawinionych. W ustawie o związkach zawodowych nie dotyczy to zwolnień bez wypowiedzenia. Zwolnienie dyscyplinarne bez wypowiedzenia jest dopuszczalne w każdej sytuacji na ogólnych zasadach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#JerzySzmajdziński">Jednak ust. 4 odnosi się do osób, które są oddelegowane, a więc nie pracują u pracodawcy, który ich oddelegował w ramach urlopu bezpłatnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#AlbinMirończuk">Osoby te mogą jednak odpowiadać za czyny popełnione przed urlopowaniem i wtedy wystąpienie pracodawcy o rozwiązanie stosunku pracy jest zasadne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#TadeuszMyślik">Proponuję, aby ust. 4 po dodatkowych konsultacjach został: przestawiony do akceptacji na następnym posiedzeniu komisji.</u>
          <u xml:id="u-262.1" who="#TadeuszMyślik">Art. art. 50, 51, 52, 55 i 54 przyjęto bez uwag.</u>
          <u xml:id="u-262.2" who="#TadeuszMyślik">Wymianę poglądów wywołał art. 35.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#ZofiaPiekarska">Ministerstwo Finansów złożyło uwagi do art. 55 w sprawie dochodów Państwowego Funduszu Młodzieży, proponując aby w ust. 1 skreślić dotacje z budżetu państwa w wysokości stanowiącej co najmniej równowartość opodatkowania działalności gospodarczej socjalistycznych związków młodzieży. Większość świadczeń pochodzi z budżetu państwa i należałoby tworzyć fundusz młodzieży z innych źródeł. Związki młodzieżowe korzystają w tej działalności z ulg, zwolnione są z płacenia podatku dochodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#JerzySzmajdziński">Nie można się z tym zgodzić. Jest to minimalne zaczepianie się o budżet i nie spowoduje wielkich wydatków, a ponadto są to jednak środki wypracowane przez młodzież.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#JerzyJaskiernia">Ile wynoszą kwoty stanowiące tę równowartość opodatkowania działalności gospodarczej związków młodzieży?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#ZofiaPiekarska">Jest to niemożliwe do ustalenia, ponieważ do budżetu państwa nie wpływają z tytułu tej działalności żadne dochody, jako że jest ona zwolniona z podatku dochodowego.</u>
          <u xml:id="u-266.1" who="#ZofiaPiekarska">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-266.2" who="#ZofiaPiekarska">Nie można stwierdzić dokładnie, jakiego rzędu są to kwoty, ale na pewno nie są one krociowe. Budżet państwa istotnie finansuje organizacje młodzieżowe i to kwotami niebagatelnymi. W strukturze funduszu młodzieży założono, że główne środki będą wypracowywane przez młodzież.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#TadeuszMyślik">O ile byłem za przyznaniem socjalistycznym związkom młodzieży praw politycznych, o tyle jestem przeciwny dawaniu im pieniędzy. Uważam, iż przy 151 mld zł deficytu budżetowego nie powinniśmy w tej ustawie zapisać niczego, co formalnie wiązałoby rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#JerzySzmajdziński">Jestem w ogóle przeciwny koncepcji funduszu. Swoją drogą dziwię się, że Ministerstwo Finansów może nie wiedzieć, jaka jest wysokość podatków płaconych przez konkretnie nazwane organizacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#JerzyJaskiernia">Mam świadomość, że chodzi o niewielkie środki i że na pewno dotacje z budżetu państwa na rzecz socjalistycznych związków młodzieży będą większe. Lecz intencją tej sprawy było zaprezentowanie opinii publicznej, że nie chodzi o kolejną dotację, lecz o przeniesienie sum, które już zostały wypracowane.</u>
          <u xml:id="u-269.1" who="#JerzyJaskiernia">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-269.2" who="#JerzyJaskiernia">Tak, ale koncepcja „redystrybucji” mogłaby być później wykorzystywana przez kolejne środowiska.</u>
          <u xml:id="u-269.3" who="#JerzyJaskiernia">Nie będę się przy tym upierał, uważałem jednak za swój obowiązek pokazanie całej idei.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#WładysławJonkisz">Uważam, że ideę, o której mówił poseł J. Jaskiernia, trzeba będzie wykorzystać propagandowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#JerzySzmajdziński">W 1985 r. biuro turystyczne „Juventur” zapłaciło 87 mln zł podatku. Obok tego na wymianę z NRD otrzymaliśmy pewną dotacją od czego - co za paradoks! - także został zapłacony podatek. I stąd wzięło się rozumowanie, że to co wypracujemy albo co oddajemy - miałoby się stać podstawą funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#EdwardSzymański">Kwestia ta zawsze budziła wątpliwości. Zgadzam się z rządem, że nie powinniśmy wprowadzać rozwiązań o charakterze precedensowym. Owe 30 czy 70 mln zł to niedużo, lecz uwikłałyby one rząd a nawet Sejm - w praktykę łamiącą istotne zasady budżetowe. Dlatego proponuję tego nie zapisywać.</u>
          <u xml:id="u-272.1" who="#EdwardSzymański">W głosowaniu większością 8 do 5 głosów komisja postanowiła o wykreśleniu z art. 35 ust. 1 słów: „wysokości stanowiącej co najmniej równowartość opodatkowania działalności gospodarczej socjalistycznych związków młodzieży”.</u>
          <u xml:id="u-272.2" who="#EdwardSzymański">Przystąpiono do ostatniego merytorycznego przepisu ustawy - art. 36, określającego pojęcia użyte w ustawie. Szczególnie dużo miejsca poświęcono dyskusji nad definicją młodzieży, które w wariancie I miało by oznaczać „obywateli PRL, którzy nie ukończyli 30 roku życia”, zaś w wariancie II „obywateli PRL, którzy uczą się bądź pracują zawodowo, odbywają zasadniczą służbę wojskową i rozpoczynają usamodzielniać się w życiu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#JerzyJaskiernia">Razi mnie określenie „rozpoczynają usamodzielniać się w życiu”. Przecież początek samodzielności z reguły bywa wcześniej. Trudno powiedzieć o człowieku w wieku 28 lat, że on zaczyna się usamodzielniać. Należałoby powiedzieć raczej o procesie rozpoczynania usamodzielniania się, ujmując rzecz dynamicznie, a nie statycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#RyszardWosiński">Zgodnie z pkt 1 przez socjalistyczne związki młodzieży rozumie się ZSMP, ZMW, ZHP i ZSP. Powinna tu być kolejność alfabetyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#JerzyOlejniczak">Z upoważnienia posła A. Jasińskiego opowiadam się za wariantem II, lecz bez słów „odbywają zasadniczą służbę wojskową”. Pragniemy podkreślić, że Ministerstwo Obrony Narodowej nie zgłaszało takiego postulatu i że słów tych nie było w poprzedniej wersji projektu. Gdyby bowiem formuła taka miała znaleźć się w ustawie, należałoby również powiedzieć o poszczególnych formach zastępczej służby wojskowej, takich jak służba w obronie cywilnej, zastępcza służba poborowych itd. Przede wszystkim chodzi jednak o to, że w czasie służby wojskowej młody człowiek nie będzie korzystać z dobrodziejstw rozpatrywanej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#JerzySzmajdziński">Kolejność wymieniania socjalistycznych związków młodzieży w pkt 1 dyskutowanego artykułu stanowi powtórzenie kolejności zamieszczonej w uchwałach IX Plenum KC PZPR i X Plenum NK ZSL i proponuję tego nie podważać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#RyszardMosiński">Mam świadomość, że w aktach politycznych jest inna kolejność, lecz normalnie stosuje się kolejność alfabetyczną. Nie chodzi chyba o licytowanie się liczbą członków, czy w ilu środowiskach dana organizacja działa, albo czy jest bliższa czy dalsza partii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#JerzySzmajdziński">W pkt 2 można wprowadzić sformułowanie „którzy uczą się lub pracują zawodowo i przystępują do tworzenia warunków swego samodzielnego życia”.</u>
          <u xml:id="u-278.1" who="#JerzySzmajdziński">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-278.2" who="#JerzySzmajdziński">Mam wątpliwości co do propozycji wyłączenia z pojęcia młodzieży żołnierzy zasadniczej służby wojskowej. Chodzi przecież o wielką grupę ludzi, których przynależność do młodzieży nie może zostać zakwestionowana. Propozycja posła J. Szmajdzińskiego idzie w dobrym kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#JózefaMatyńkowska">Zdaję sobie sprawę, że ustawa nasza będzie komentowana może nie na całym świecie, lecz w każdym razie w wielu krajach, a w tym zarówno przyjaznych, jak i mniej przyjaznych. Będzie też stanowiła przesłankę wiedzy o tym, kiedy, tzn. w jakim wieku młody Polak zaczyna usamodzielniać się w życiu. Proponuję zatem postawić sobie pytanie, o jakie kryterium samodzielności chodzi. Czy utożsamiamy nabycie samodzielności z posiadaniem samodzielnego mieszkania? Chciałabym też uzyskać wyjaśnienie, skąd w wariancie I liczba „30”, mimo że zespół redakcyjny ustalił ją na „29”? Kolejne moje pytanie: co to znaczy „zaczyna usamodzielniać się w życiu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#AndrzejGawłowski">Obecnie rozważana definicja nie uwzględnia tych, którzy ani się nie uczą, ani nie pracują zawodowo, np. młode gospodynie domowe. Trudno bowiem twierdzić, że istnieje zawód gospodyni domowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#WładysławJonkisz">Nikt nie kwapi się do rozwiania wątpliwości poseł J. Matyńkowskiej. Za lepszy uważam wariant II, bowiem trudne do przyjęcia wydaje się arbitralne ustalenie, do jakiego wieku jest się młodym. Nawet jeśli ten wariant nie wydaje nam się idealny, to mimo wszystko proponuję go przyjąć, nie mamy bowiem lepszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#JerzyJaskiernia">Ktoś kto skończył szkołę zawodową i idzie do pracy niewątpliwie zaczął się usamodzielniać, choć może mieć tylko 17 czy 18 lat. Wychodząc od tego typu przypadków proponuję określenie „i znajdują się w okresie tworzenia warunków samodzielności życiowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#Głoszsali">Jak długo może trwać ten okres?</u>
          <u xml:id="u-283.1" who="#Głoszsali">Minister ds. młodzieży Aleksander Kwaśniewski:</u>
          <u xml:id="u-283.2" who="#Głoszsali">Wiemy o co chodzi i zgadzamy się co do generalnej intencji. Pozostaje poszukiwanie najlepszego sformułowania. Może „usamodzielniają się zawodowo, materialnie i życiowo” albo „zaczynają się usamodzielniać”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#TadeuszMyślik">Również i ja jestem za wariantem II. Proponuję nie kontynuować dyskusji redakcyjnej. Znam bowiem ludzi, którzy mają mieszkania i nie są samodzielni, albo na odwrót - samodzielnych, choć bez mieszkania. Trzeba jeszcze dużo pracy, aby to wszystko zmieściło się w naszych sformułowaniach. Zostaną nam już tylko trzy sprawy: art. 29 ust. 4, stanowisko przedstawicieli wojska w sprawie określenia dotyczącego przestrzegania tajemnicy wojskowej oraz praca nad zredagowaniem wariantu II pojęcia młodzieży. Chciałbym dodać, iż jestem zdecydowanie przeciwny wyłączaniu z zakresu ustawy młodych ludzi, którzy odbywają służbę wojskową i którzy też mają prawa podmiotowe wynikające z tej ustawy. Nie mogą być oni - jak to kiedyś mówiono - „pod jurysdykcją hetmańską”. Musimy znaleźć zgrabne sformułowanie, które będzie przyciągać młodzież.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#JerzyJaskiernia">Nie zgadzam się z sugestią przeniesienia naszej dyskusji na kolejne posiedzenie, bo to nic nie da. Znów staniemy przed tymi samymi problemami. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że nad sprawą pojęcia młodzieży można by dyskutować jeszcze kilką miesięcy. Zawsze znajdziemy jakieś słabe strony naszej definicji. Dlatego musimy tę dyskusję przeciąć. Chodzi o znalezienie trafnego opisu socjologicznego. Może on być długi, trzeba jednak, aby był precyzyjny.</u>
          <u xml:id="u-285.1" who="#JerzyJaskiernia">Mam pytanie do płk J. Olejniczaka, czy istnieją jakieś merytoryczne względy za wyłączeniem młodych żołnierzy spod działania tej ustawy. Bo jeśli nie, lub gdy te przesłanki są słabe, to nie powinniśmy tego czynić. Nasze społeczeństwo jest w tym punkcie niezwykle wyczulone. Nawet jeśli trzeba by wymienić wszystkie formy zastępczej służby wojskowej i gdyby przez to ten przepis miałby stać się o cztery linie dłuższy, to przecież nie stanie się przez to nic złego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#JacekPiechota">Zanim zabierze głos pułkownik, chciałbym przychylić się do wniosku posła T. Myślika. Proponuję kontynuować naszą dyskusję na następnym posiedzeniu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>