text_structure.xml
102 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 19 września 1986 r. Komisja Nauki i Postępu Technicznego, obradująca pod przewodnictwem posła Edwarda Kowalczyka (SD), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- założenia Centralnego Planu Rocznego na 1987 r. w części dotyczącej rozwoju nauki i techniki oraz szkolnictwa wyższego,</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- raport o przebiegu i wynikach wdrażania reformy gospodarczej w latach 1981-1985 ze szczególnym uwzględnieniem postępu technicznego,</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- odpowiedź na dezyderat nr 2 w sprawie modernizacji bazy technicznej Ośrodka Reaktorów i Produkcji Izotopów w Instytucie Energii Atomowej,</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">- sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy RM Edward Łukosz, minister - kierownik Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń Konrad Tott, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Stanisław Nowacki, zastępca sekretarza naukowego PAN Saturnin Zawadzki, prezes Państwowej Agencji Atomistyki Mieczysław Sowiński, prezes Urzędu Patentowego PRL Jacek Szomański oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów i wiceprezes Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości Tomasz Modzelewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#EdwardKowalczyk">Ponieważ punkt 1 i 2 porządku dziennego zazębiają się, proponuję dyskutować nad nimi łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#EdwardŁukosz">Założenia Centralnego Planu Rocznego na 1987 r. zostały zatwierdzone do konsultacji społecznej przez Radę Ministrów w czerwcu br., a opublikowane w lipcu. Zostały one wzbogacone o przekazane do Komisji Planowania uwagi i opinie z przedsiębiorstw, organizacji społeczno-politycznych, środowisk zawodowych i naukowych. Wszystkie te uwagi znajdują się obecnie w końcowej fazie opracowania. Również uwagi i opinie Komisji będą wnikliwie rozpatrzone. Przewiduje się uchwalenie tego planu w październiku br.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#EdwardŁukosz">Zgodnie z ustawą o planowaniu społeczno-gospodarczym informacja o CPR na 1987 r. będzie przedstawiona Sejmowi. Plan ten jest wycinkiem NPSG na lata 1986–1990, który jest opracowywany zgodnie z II wariantem wybranym przez Sejm PRL. Założenia CPR na 1987 r. w części dotyczącej nauki i techniki stanowią wycinek „Programu rozwoju nauki i techniki na lata 1986–1990”.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#EdwardŁukosz">Poziom i struktura nakładów, a także źródła tworzenia środków w 1987 r. ukształtowane zostały przy założeniu, że udział nakładów na badania i prace rozwojowe w dochodzie narodowym do podziału wzrośnie z 2,2% w 1986 r. do 2,4% w 1987 i osiągnie poziom 273 mld zł w cenach bieżących, tj. o 25,2% więcej niż w 1986 r. Uwzględniając to założenie nakłady ogółem na badania i prace rozwojowe (łącznie z funduszem wspomagania wdrożeń) wyniosą 323 mld zł, tj. o 33% więcej niż w br.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#EdwardŁukosz">Zmieniają się źródła tworzenia tych funduszy. Modyfikacja polega na tym, że nie będziemy już ich tworzyli z funduszu postępu techniczno-ekonomicznego, lecz z obciążeń idących w koszty przedsiębiorstw. Te dodatkowe wpłaty z przedsiębiorstw wyniosą nie 70 mld zł, jak w br., lecz 206,7 mld zł. Centralny Fundusz Prac Badawczych i Rozwojowych zwiększy się o 40%, zaś Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń będzie wynosił 38,3 mld zł, co stanowi wzrost o 150%. Pozostałe 10 mld zł pozostanie w gestii ministra nauki i szkolnictwa wyższego.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#EdwardŁukosz">Centralny fundusz dewizowy w br. wynosił 60 mln dolarów. (są to płatności, a nie kontrakty). Jego poziom zostanie utrzymany, będzie on więc wynosił 60–70 mln dolarów.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#EdwardŁukosz">W 1987 r. realizowane będą 122 centralne programy badań podstawowych, 116 centralnych programów badawczo-rozwojowych, 270 zamówień rządowych stanowiących kontynuacje z 1986 r. oraz około 130 zamówień rządowych, których wykonanie zostanie rozpoczęte w 1987 r. Realizowanych będzie 281 tzw. resortowych programów badań podstawowych i badań rozwojowych finansowanych centralnie, a także plany postępu technicznego w przedsiębiorstwach i w jednostkach naukowo-badawczych organizujących własne opracowania, a wspomaganych ogólnymi instrumentami ekonomiczno-finansowymi dla postępu naukowo-technicznego.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#EdwardŁukosz">W porównaniu do 1986 r. w roku przyszłym planuje się pewne zmiany instrumentów realizacji planu. Idzie tu przede wszystkim o zmianę systemu odpisów dokonywanych na fundusz postępu techniczno-ekonomicznego przedsiębiorstw. Rezygnuje się z dzielenia tego odpisu na rzecz przedsiębiorstw i na rzecz „centrum”. Całość odpisu pozostanie do dyspozycji przedsiębiorstw. Wobec tego podstawowym źródłem przychodów centralnego funduszu rozwoju nauki i techniki będą dodatkowe obciążenia przedsiębiorstw w ciężar kosztów liczonych od produkcji sprzedanej. Według założeń CPR - 1987 wysokość tego obciążenia wynosić będzie 1% wartości produkcji sprzedanej.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#EdwardŁukosz">Przewiduje się zarazem, że zmiana uchwały o gospodarce finansowej przedsiębiorstw zapewni większą elastyczność w ustalaniu stawek wspomnianych odpisów. Będą one mogły być zmniejszane maksymalnie o 50% i zwiększane do 100%. Alternatywnym rozwiązaniem jest samodzielne ustalanie przez przedsiębiorstwa stawek odpisów w zależności od ich indywidualnych potrzeb i możliwości finansowych. Nie podjęliśmy jeszcze w tej sprawie decyzji.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#EdwardŁukosz">W projekcie uchwały o CPR na 1987 r. podkreślono także znaczenie normalizacji i atestacji jako ważnego czynnika postępu naukowo-technicznego i poprawy jakości wyrobów. W 1987 r. przewiduje się przeprowadzenie w trybie obowiązkowym badań kwalifikacyjnych na świadectwo jakości co najmniej 40 tys. wyrobów oraz 100 narzędzi pomiarowych. Przewiduje się też opracowanie 1300 Polskich Norm i norm branżowych wprowadzając do nich postanowienia około 700 norm międzynarodowych. Kontynuowane będą działania w zakresie kwalifikacji wyrobów do państwowych znaków jakości „Q” i „1” zgłaszanych dobrowolnie oraz obowiązkowej kwalifikacji do znaku bezpieczeństwa. Przewiduje się też legalizację około 16 tys. narzędzi pomiarowych oraz badanie i zatwierdzanie typów około 200 nowych narzędzi pomiarowych.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#EdwardŁukosz">W projekcie CPR zakłada się przyrost dochodu narodowego o 3,2–3,5%, a produkcji przemysłowej o 3–3,4%. Osiągnięcie tych wielkości wymagać będzie obniżenia materiałochłonności o 1,4–1,8%, energochłonności o 1,6–2% oraz uzyskania przyrostu dochodu narodowego i produkcji przemysłowej wyłącznie dzięki wzrostowi wydajności pracy przy utrzymaniu importu z II obszaru płatniczego na poziomie 1986 roku.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#EdwardŁukosz">W praktyce oznacza to, że w 50–60% przyrost dochodu narodowego i produkcji przemysłowej musi być osiągnięty w wyniku oszczędności materiałów i energii. Zakłada się jednocześnie, że około 50% powyższych efektów będzie wynikiem wdrażania postępu technicznego. Do rzeczowych efektów wdrażania postępu technicznego w 1987 r. należą: uruchomienie produkcji nowych wyrobów lub wdrożenie nowych technologii, wpływające na obniżkę materiałochłonności, energochłonności i wzrost wydajności pracy osiągane w wyniku realizacji CPBR, RPBR, zamówień rządowych lub przedsięwzięć realizowanych w ramach własnych programów przedsiębiorstw i jednostek zaplecza naukowo-badawczego, ale wspomaganych centralnie. Można tu zaliczyć ogółem 800 nowych wyrobów i technologii, w tym 329 uruchamianych w ramach CPBR, 76 w ramach RPBR i 23 w ramach zamówień rządowych.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#EdwardŁukosz">W 1987 r. przewiduje się ustabilizowanie liczby przyjęć na pierwszy rok studiów dziennych. Liczba ta wyniesie 51,2 tys. osób. Oznacza to, że podejmujący w 1987 r. studia dzienne stanowić będą 10,2% dziewiętnastolatków. Zakłada się, także pewne przesunięcia w niektórych kierunkach kształcenia w celu przyspieszenia dopływu kadr nauczycielskich, zwłaszcza przedmiotów ogólnokształcących oraz specjalności niezbędnych dla rozwoju kraju i przyszłościowych dziedzin życia gospodarczego, takich jak: informatyka, automatyka, robotyzacja, energetyka jądrowa, telekomunikacja, biotechnologia, ochrona środowiska.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#EdwardŁukosz">Powinien się zwiększyć udział studentów w realizacji prac naukowo-badawczych w szkołach wyższych. Nowy regulamin studiów oraz wprowadzony w życie zmodyfikowany system stypendialny, preferujący wyniki nauczania, powinny zaowocować również poprawą sprawności nauczania i terminowości kończenia studiów. Zwiększy się także dostępność podręczników akademickich w związku z włączeniem od 1987 r. znacznej części produkcji literatury dydaktycznej do zamówień rządowych.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#EdwardŁukosz">Ponieważ ponownie obserwuje się duże zainteresowanie pracowników oraz zakładów pracy podnoszeniem kwalifikacji, zwłaszcza w ośrodkach zlokalizowanych poza dużymi aglomeracjami miejskimi i przemysłowymi, proponuje się zwiększenie liczby przyjęć na I rok studiów dla pracujących z 14,7 tys. osób w 1986 r. do 18 tys. w 1987 r.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#EdwardŁukosz">W konsekwencji przyjęć na I rok studiów liczba studentów ogółem wyniesie w 1987 r. około 333 tys. osób i będzie nieco wyższa niż w 1986 r. (330 tys. osób). Należy zauważyć, że liczba studentów na studiach dziennych ma nadal tendencje zmniejszania się, co ma istotny wpływ na kształtowanie się warunków dydaktycznych i socjalnych w szkołach wyższych.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#EdwardŁukosz">Zadania szkolnictwa wyższego na 1987 r. nie wskazują na potrzebę wzrostu zatrudnienia z tytułu wzrostu liczby studentów. Zakładane zwiększenie zatrudnienia w 1987 r. w stosunku do przewidywanego wykonania zatrudnienia w 1986 r. wiąże się z intensyfikacją prac badawczych w szkołach wyższych.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#EdwardŁukosz">Wprowadzenie corocznej waloryzacji płac pracowników szkół wyższych daje gwarancje odpowiedniego usytuowania płac nauczycieli akademickich w stosunku do wynagrodzeń w innych działach gospodarki uspołecznionej.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#EdwardŁukosz">Przewidywane nakłady inwestycyjne dla Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na 1987 r. w wysokości 5130 mln zł pozwolą na zakończenie i oddanie do użytku: obiektów dydaktycznych o kubaturze 94,1 tys. m3, domów studenckich i hoteli asystenckich na 320 miejsc, stołówek studenckich na 2 400 obiadów dziennie.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#EdwardŁukosz">Rozszerzenie zakresu działalności badawczej w szkołach wyższych powinno wpłynąć na lepsze wykorzystanie potencjału uczelni i racjonalne gospodarowanie środkami. Włączanie się szkół wyższych do realizacji centralnych programów naukowo-badawczych daje również szanse poprawy wyposażenia w aparaturą naukową, zwłaszcza uczelni technicznych.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#EdwardŁukosz">Zakłada się, że budżet państwa w 1987 r. przeznaczy na bieżącą działalność szkolnictwa wyższego 94,6 mld zł, tj. o 8,3 mld zł więcej niż w 1986 r. Planowane wydatki bieżące na potrzeby szkolnictwa wyższego wzrosną o 9,6%. W konsekwencji udział nakładów na szkolnictwo wyższe w dochodzie narodowym do podziału wyniesie w 1987 r. 0,93%, wobec 0,87% w 1986 r.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#EdwardŁukosz">Przechodząc teraz do spraw reformy gospodarczej pragnę stwierdzić, że „Raport o przebiegu i wynikach wdrażania reformy gospodarczej” przyjęty przez Radę Ministrów zawiera analizę i ocenę realizacji podstawowego dokumentu programowego zatytułowanego „Kierunki reformy gospodarczej”, uchwalonego przez IX Zjazd PZPR w lipcu 1981 r. Uzupełnieniem raportu są: „Ocena funkcjonowania mechanizmów reformy gospodarczej” oraz „Wnioski kierunkowe”.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#EdwardŁukosz">Przy opracowywaniu raportu kierowano się bogatym dorobkiem krajowej narady partyjno-gospodarczej w Poznaniu w 1985 roku oraz treścią corocznych raportów o realizacji i rezultatach reformy gospodarczej przedstawianych Sejmowi. Skorzystano z oceny zawartej w „Społecznym raporcie o reformie gospodarczej” opracowanym przez PRON, a także z uwag wielu stowarzyszeń społeczno-zawodowych, gospodarczych i naukowych. Raport został też rozpatrzony przez Komisję ds. Reformy Gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#EdwardŁukosz">Podjęte w 1981 r. intensywne prace nad koncepcją generalnej przebudowy systemu funkcjonowania gospodarki wynikały: z ujawnienia słabości i rozkładu dotychczasowego systemu zarządzania i planowania oraz zhierarchizowanego, wieloszczeblowego kierowania gospodarką narodową, a także wystąpienia na nie spotykaną dotychczas skalę kryzysu społeczno-gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#EdwardŁukosz">Postanowienia dotyczące podstawowych kierunków reformy gospodarczej i nowego jakościowo systemu funkcjonowania gospodarki znalazły swój wyraz w uchwalonych z inicjatywy rządu ustawach, zasadniczo zmieniających dotychczasowy system zarządzania i planowania. Nowy system ma za podstawę uspołecznienie planowania rozwoju socjalistycznej gospodarki, usamodzielnienie podmiotów gospodarczych, zgodnie z zasadami samofinansowania, samorządności i samodzielności, likwidację wieloszczeblowych struktur kierowania.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#EdwardŁukosz">W przemyśle proces przebudowy systemu gospodarczego został praktycznie zapoczątkowany w 1982 r., tj. w roku, w którym najciężej odczuwano skutki kryzysu gospodarczego, zrujnowanej równowagi gospodarczej oraz spadku dyscypliny społecznej. Do wdrażania reformy gospodarczej przystąpiliśmy z bagażem starych doświadczeń i przyzwyczajeń w głęboko zreorganizowanych strukturach zarządzania i kierowania. Następowało stopniowe uruchamianie mechanizmów gospodarczych i zasad samodzielnego planowania i finansowania w przedsiębiorstwach, rozpoczynał się rozwój uspołecznionych procesów planowania - konsultacji społecznych, jako ważnego instrumentu kojarzenia planów centralnych z planami przedsiębiorstw, a także interesów różnych grup i środowisk. W miarę upływu czasu reforma funkcjonowania gospodarki zaczęła wywierać istotny, pozytywny wpływ na rozwój przedsiębiorczości kadry kierowniczej i załóg przedsiębiorstw oraz jednostek naukowo-badawczych. Można dzisiaj stwierdzić, że w procesie zmian systemu funkcjonowania znalazła praktyczne potwierdzenie teza, o możliwości sterowania przez „centrum” gospodarką narodową głównie za pomocą instrumentów ekonomicznych i prawnych - choć w istniejących realiach niezrównoważenia było to jeszcze w niektórych dziedzinach niewystarczające.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#EdwardŁukosz">Oceniając wdrożenie reformy gospodarczej przez pryzmat działalności zaplecza naukowo-technicznego można ogólnie stwierdzić, że po okresie dwuletniego załamania gospodarczego, w latach 1983–1985 uzyskano przyrost produkcji i dochodu narodowego przy znacznie zmniejszonej materiałochłonności i przy mniejszym o 1/3 imporcie z II obszaru płatniczego. Rezultaty te świadczą m.in. o ogromnym wysiłku zaplecza naukowo-technicznego dla przezwyciężenia trudności w zaopatrzeniu i ograniczaniu dostaw z importu przez podejmowanie i uruchamianie na dużą skalę produkcji różnych substytutów. Skoncentrowanie uwagi na zapewnieniu bieżącej produkcji spowodowało jednak również ujemne zjawiska, m.in. zmniejszenie liczby nowych i zmodernizowanych wyrobów wprowadzonych do produkcji. Udział wyrobów tego typu w wartości wyrobów gotowych uległ zmniejszeniu z 4,9% w 1980 r. do 3,1% w 1985 r. W szczególności: w przemyśle elektromaszynowym - z 11,7% do 8,1%, w środkach transportu - z 18,1% do 10,1%, w przemyśle spożywczym - z 2,9% do 0,5%. W niektórych gałęziach przemysłu mieliśmy do czynienia z tendencją odwrotną, np. w przemyśle elektronicznym i elektrotechnicznym zanotowano wzrost o 1,3%, a w przemyśle chemicznym wzrost o 1,6%. W tym samym okresie obserwowano również pogorszenie jakości produkcji, co przejawiało się w zmniejszeniu udziału wartości sprzedaży wyrobów oznaczonych znakiem jakości „Q” i „1” z 25% w 1980 r. do 13% w 1985 r. Zmalała również liczba udzielonych patentów z 5700 w 1980 r. do 3900 w 1985 r.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#EdwardŁukosz">Tym niekorzystnym zjawiskom towarzyszył spadek zatrudnienia w jednostkach badawczych i rozwojowych oraz wysokości nakładów przeznaczonych na rozwój nauki i techniki. Szczególnie dotkliwe było uszczuplenie bazy badawczo-rozwojowej przemysłu. Udział nakładów na tą działalność w dochodzie narodowym spadł z 2% w 1980 r. do 1,3% w 1983 r., kiedy to osiągnął najniższy poziom.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#EdwardŁukosz">Świadomość tych niekorzystnych tendencji była przesłanką powołania w 1984 r. Komitetu do Spraw Nauki i Postępu Technicznego przy RM oraz Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń. Ważnym elementem było utworzenie prezydium Komitetu do Spraw Nauki i Postępu Technicznego, które poprzez jego skład osobowy integruje i koordynuje działania PAN, MNiSzW, UPNTiW oraz Komisji Planowania przy RM.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#EdwardŁukosz">Głównym zadaniem tych struktur była i jest przebudowa systemu sterowania postępem naukowo-technicznym, zgodnie z podstawowymi założeniami reformy gospodarczej, zmierzającymi z jednej strony do umocnienia strategicznej roli „centrum” w kształtowaniu polityki naukowo-technicznej państwa, a z drugiej - do umocnienia roli oraz rozszerzenia samodzielności jednostek naukowych, technicznych i gospodarczych, zaangażowanych w realizacji zadań z zakresu postępu naukowo-technicznego.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#EdwardŁukosz">Nowy system sterowania postępem naukowo-technicznym kładzie nacisk na zwiększenie skuteczności sterowania wielkimi przedsięwzięciami rozwojowymi w pełnym cyklu - od badań do wdrożeń. Centralne zadania z zakresu nauki i techniki grupowane są w programach badań podstawowych i badawczo-rozwojowych oraz w formie zamówień rządowych na zadania o charakterze wdrożeniowym.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#EdwardŁukosz">Finansowanie centralnych zadań z zakresu rozwoju nauki i techniki dokonuje się ze środków nowo utworzonego w 1986 r. Centralnego Funduszu Rozwoju Nauki i Techniki, w ramach którego funkcjonują: Centralny Fundusz Prac Badawczo-Rozwojowych, Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń i Centralny Fundusz Dewizowy.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#EdwardŁukosz">Sterowanie badaniami, wdrożeniami i innymi przedsięwzięciami z zakresu postępu naukowo-technicznego realizowanymi samodzielnie przez jednostki badawczo-rozwojowe i gospodarcze opiera się głównie na oddziaływaniu poprzez system pośrednich instrumentów finansowych i podatkowych. Należy jednak pamiętać, że centralne programy w znacznym stopniu finansowane są przez przedsiębiorstwa uspołecznione i służą ich potrzebom.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#EdwardŁukosz">Oddziaływanie na przyspieszanie postępu naukowo-technicznego w przedsiębiorstwach uspołecznionych i jednostkach zaplecza naukowo-technicznego realizowane jest poprzez mechanizmy ekonomiczno-finansowe, obejmujące: - ulgi w podatku dochodowym;</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#EdwardŁukosz">- zniesienie obowiązku refundowania z funduszu rozwoju przedsiębiorstwa jego wydatków przeznaczonych na wytworzenie prototypowych maszyn, urządzeń i instalacji;</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#EdwardŁukosz">- zmiany w zasadach tworzenia i gospodarowania funduszem efektów wdrożeniowych, silniej wiążące jednostki gospodarcze z jednostkami badawczo-rozwojowymi;</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#EdwardŁukosz">- istotną przebudowę zasad organizacji i mechanizmów ekonomiczno-finansowych funkcjonowania jednostek badawczo-rozwojowych, wprowadzoną ustawą z 25 lipca 1986 r. oraz aktami wykonawczymi RM, a w szczególności: szczegółowymi zasadami gospodarki finansowej jednostek badawczo-rozwojowych oraz zasadami kształtowania wynagrodzeń i określania kwalifikacji pracowników jednostek badawczo-rozwojowych.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#EdwardŁukosz">W wyniku tych działań, już w 1985 r. zaobserwowano - jakkolwiek jeszcze niewystarczające - korzystne tendencje: odnotowano przyrost liczby zatrudnionych w jednostkach badawczo-rozwojowych; przeciętna płaca wzrosła z ok. 21000 zł w I półroczu 1985 r. do ponad 27000 zł w I półroczu 1986 r.; odczuwalnie zwiększyła się skala nakładów na badania i rozwój; nastąpił przyrost liczby projektów wynalazczych.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#EdwardŁukosz">Bogaty dorobek prac nad „Raportem o przebiegu i wynikach wdrażania reformy gospodarczej w latach 1981–1985”, uchwały III Kongresu Nauki Polskiej, program realizacji wniosków z Krajowej Narady Partyjno-Gospodarczej w Poznaniu oraz uchwały X Zjazdu PZPR, dotyczące II etapu wdrażania reformy gospodarczej (określające jako „pierwszą i najważniejszą dźwignią” w realizacji celów społeczno-gospodarczych - przyspieszenie efektywności głównie poprzez nauką, postąp techniczny i ekonomiczny), jak również nasza dzisiejsza dyskusja, pozwolą na dalsze ulepszanie mechanizmów wykorzystania nauki i techniki w gospodarce narodowej i na doskonalenie instrumentów realizacji NPSG na lata 1986–1990, który w najbliższych tygodniach będzie przedmiotem obrad sejmowych.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#EdwardŁukosz">Po najważniejszych kierunków poszukiwań w II etapie wdrażania reformy gospodarczej zaliczyłbym umacnianie rozwiązań proinnowacyjnych, w tym innowacyjno-wdrożeniowych oraz tworzenie systemów motywacji do wysokiej efektywności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#EdwardŁukosz">Na zakończenie pragną poinformować, że podzielam opinie i propozycje zawarte w resortowych materiałach dotyczących wdrażania reformy gospodarczej, przedłożonych na dzisiejsze posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanKaczmarek">Proszą o wyjaśnienie różnic w wysokości...</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanKaczmarek">... nakładów na cele związane z rozwojem nauki i techniki w materiale UPNTiW dotyczącym założeń CPR. Proszę tez o wyjaśnienie przyczyn pominięcia Centralnego Funduszu Wspomagania Wdrożeń w zestawieniu łącznym.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanKaczmarek">Inna wątpliwość dotyczy podania kwoty niższej od wymienianej przez ministra K. Totta i jego zastępcą na jednym z poprzednich posiedzeń.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanKaczmarek">Rodzi się też pytanie, czy dobrze świadczy o skuteczności reformy przewidywane przejmowanie z inicjatywy rządowej obowiązków niektórych przedsiębiorstw - zamówienia rządowe powinny występować tam, gdzie przedsiębiorstwa nie wywiązują się ze swych zobowiązań. Objawem normalizacji powinien być wzrost inicjatywy w przedsiębiorstwach. Widzimy natomiast gwałtowny wzrost liczby zamówień rządowych. Większość z nich dotyczy wdrożeń, a jest to absolutny obowiązek przedsiębiorstw. Idziemy przecież w kierunku zwiększania samodzielności przedsiębiorstw. Zgłoszone propozycje wywołają może zadowolenie w środowisku technicznym, ale muszą budzić refleksje.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KonradTott">Muszę przyznać, że w materiałach dotyczących zamówień rządowych popełniliśmy pewną nieścisłość. W jednym miejscu Centralny Program Badawczo-Rozwojowy potraktowany jest łącznie z zadaniami w zakresie obronności, których postanowiliśmy nie wykazywać w tabelach statystycznych. Jeżeli Komisja dojdzie do wniosku, że należy te zadania wykazywać, będziemy to robili. W tej sprawie uwzględniliśmy stanowisko zainteresowanych resortów.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KonradTott">Jeżeli chodzi o wzrost nakładów związanych z zamówieniami rządowymi, to wymienione liczby 270, w 1986 r. 350, a w krańcowym przypadku 400 zamówień, do których mieliśmy dojść w 1987 r. - są to de facto inicjatywy przedsiębiorstw, które w pierwszym okresie były przez nas inaczej pobudzane. Dodatkowe zamówienia rządowe dotyczą przeważnie inicjatywy przedsiębiorstw. Są to więc zadania wdrożeniowe o priorytetowym znaczeniu dla gospodarki narodowej. A skoro tak, to powinny być objęte preferencyjnymi warunkami zamówień rządowych. Przestaje wówczas grać rolę to, z czyjej inicjatywy rodzi się zamówienie rządowe. W podobnym stopniu zainteresowani są i wdrażający, i „centrum”.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#KonradTott">Przedsiębiorstwo realizuje zamówienie rządowe ze środków własnych (kredyt bankowy i fundusz rozwoju). Przedsiębiorstwo zyskuje 30% wartości zaangażowanych środków, a jednocześnie o tyleż pomniejsza się podatek, czyli wpływy budżetu. W przeważającej większości odsetki od kredytu finansowane są przy pomocy funduszu wspomagania wdrożeń. Inicjatywy te wspomaga się z Centralnego Funduszu Dewizowego, w razie uznania, że przedsiębiorstwo wykorzystało wszystkie możliwości uzyskania dewiz we własnym zakresie lub z resortu. Jeżeli więc dodać wszystkie preferencje wynikające z realizacji wdrożeń w trybie zamówień rządowych, to 60% wysiłku ponosi wdrażający, a 40% „centrum”. Powinniśmy być zainteresowani wzrostem liczby wdrożeń w trybie zamówień rządowych. Większość z nich powstaje z inicjatywy przedsiębiorstw. Ze strony „centrum” nie mamy tak dużo propozycji. Będziemy mieli ich więcej w miarę realizacji centralnych programów wdrożeniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#EdwardŁukosz">Nieco inaczej zrozumiałem intencję pytania posła J. Kaczmarka. Chodzi mianowicie o zmniejszanie się inicjatywy przedsiębiorstw w obecnej ich sytuacji finansowej. Otóż prawdopodobnie w miarę polepszania się sytuacji finansowej przedsiębiorstw ujmowanie zamówień rządowych w programach centralnych będzie malało. Dziś musimy przejściowo prowadzić taką politykę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KonradTott">Musimy wsłuchiwać się w to, co mówią dyrektorzy przedsiębiorstw. Twierdzą oni, że fiskus zabiera im tak dużo środków, iż nie mogą samodzielnie realizować procesów rozwojowych. Tak zresztą w istocie jest. Tryb zamówień rządowych to jeden z ważnych sposobów zawracania środków odbieranych przedsiębiorstwu. Ten zawracany strumień środków powinien w obecnym stanie gospodarki narodowej iść na sprawy, które przynoszą największe efekty oszczędnościowe, a przede wszystkim proeksportowe i antyimportowe. Trochę inaczej traktowane są sprawy ochrony środowiska i gospodarki żywnościowej. O wyborze ktoś musi orzekać. Dziś dzieje się to w procesie konsultacji ze specjalistami, Komisją Planowania i innymi organami rządowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EdwardKowalczyk">Dopóki przedsiębiorstwom nie będzie opłacał się postęp nauki i techniki - takie zjawiska będą musiały mieć miejsce. Może doczekamy się tego, że żadne przedsiębiorstwo nie będzie mogło egzystować bez postępu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#EdwardKowalczyk">Dyrektor departamentu w Urzędzie Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń Aleksander Zasada: Wyjaśniam, że z podanej w materiałach ogólnej kwoty 273 mld zł - 74 mld zł zostaną do dyspozycji przedsiębiorstw, 6 mld zł przeznacza się na dofinansowanie podmiotowe jednostek budżetowych i zadań wykonywanych z budżetu, a pozostałe 193 mld zł - na finansowanie prac w ramach Centralnego Funduszu Prac Badawczych i Rozwojowych. Różnica w kwocie 199 mld zł wiąże się z tym, że Centralny Fundusz Rozwoju Nauki i Techniki składa się z 2 elementów: Centralnego Funduszu Prac Badawczych i Rozwojowych, na który przeznacza się wspomniane 193 mld zł oraz Centralnego Funduszu Wspomagania Wdrożeń z 38,3 mld zł. W sumie otrzymujemy Centralny Fundusz Rozwoju Nauki i Techniki. Podane w materiałach 199,7 mld zł to dochód Centralnego Funduszu Rozwoju Nauki i Techniki. Do tego dochodzi dotacja budżetowa w kwocie 31,6 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanKaczmarek">Z punktu widzenia rozrywek umysłowych, np. rozwiązywania łamigłówek może to wyjaśnienie być zadowalające. Nadal jednak nie mogę tego zrozumieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderZasada">Na Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń przeznacza się 38,3 mld zł. Na str. 6 przedstawiamy rozdysponowanie tej kwoty na poszczególne cele - wspomaganie wdrożeń objętych zamówieniami rządowymi, wspomaganie wdrożeń nie objętych tymi zamówieniami oraz rezerwa i fundusz interwencyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanKaczmarek">W dalszym ciągu nie mogę tego zrozumieć. Słyszeliśmy, że do dyspozycji przedsiębiorstw pozostają 74 mld zł, a 6 mld zł ma iść na dofinansowanie jednostek budżetowych. W pozostałych 193 mld zł powinien znajdować się Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń. Dlaczego daje się nam takie trudne problemy do rozwiązania?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EdwardŁukosz">Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń to kategoria funduszu inwestycyjnego. Nakłady inwestycyjne wyniosą ok. 38 mld zł. Dochodzą do tego środki na badania i rozwój - 273 mld zł. Razem daje to ogólną sumę środków. Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń nie może być, jako kategoria inwestycyjna, zaliczany do dziedziny środków na badania rozwojowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KonradTott">Również i ja chciałbym w przyszłości uniknąć łamigłówek. Porozumiemy się z posłem J. Kaczmarkiem, skorzystamy z jego doświadczenia i popracujemy nad takim układem tabel, by nie budziły podobnych wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#KonradTott">Uwagi do założeń CPR na 1987 r. w części dotyczącej rozwoju nauki i techniki oraz szkolnictwa wyższego przedstawił poseł Krzysztof Szewczak (SD): Założenia CPR na 1987 r. w zakresie nauki i techniki przewidują wzrost nakładów o 25% w stosunku do 1986 r. Jest to wzrost duży. Ważna staje się więc efektywność tych nakładów. Obecny system sterowania badaniami zakłada, że większość środków przeznaczana będzie na realizację zadań centralnych. Przewiduje się 122 centralne programy badań podstawowych, 116 centralnych programów badawczo-rozwojowych, 71 resortowych programów badań podstawowych oraz 210 resortowych programów badawczo-rozwojowych.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#KonradTott">Duża koncentracja środków na programach centralnych jest cechą pozytywną, ponieważ powinna w sposób wyraźnie ukierunkowany wpłynąć na wzrost nowoczesności techniki w wybranych dziedzinach gospodarki. Z tego punktu widzenia koncentracja środków powinna zapewnić dużą efektywność badań. Z tych też powodów duża odpowiedzialność spada na Komitet do Spraw Nauki i Postępu Technicznego, jako organ decydujący o kierunkach badań i Urząd Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń, jako organ koordynujący i realizujący prace przygotowawcze, a następnie kontrolne w zakresie planowania badań naukowych.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#KonradTott">Analizując przygotowania do uruchomienia centralnych programów badawczych można stwierdzić, że UPNTiW dokonał wielkiego wysiłku, by zapewnić maksymalny obiektywizm przy wyborze kierunków badań i konkretnych tematów do realizacji. Przed zatwierdzeniem planów realizacyjnych przeprowadzano szeroką konsultację w środowisku naukowym. Krytyczne uwagi recenzentów zostały wykorzystane do podjęcia decyzji o wprowadzeniu do planu poszczególnych celów realizacyjnych. Wydaje się, że funkcjonowanie centralnych programów na dofinansowanie podmiotowe jednostek budżetowych i zadań wykonywanych z budżetu, a pozostałe 193 mld zł - na finansowanie prac w ramach Centralnego Funduszu Prac Badawczych i Rozwojowych. Różnica w kwocie 199 mld zł wiąże się z tym, że Centralny Fundusz Rozwoju Nauki i Techniki składa się z 2 elementów: Centralnego Funduszu Prac Badawczych i Rozwojowych, na który przeznacza się wspomniane 193 mld zł oraz Centralnego Funduszu Wspomagania Wdrożeń z 38,3 mld zł. W sumie otrzymujemy Centralny Fundusz Rozwoju Nauki i Techniki. Podane w materiałach 199,7 mld zł to dochód Centralnego Funduszu Rozwoju Nauki i Techniki. Do tego dochodzi dotacja budżetowa w kwocie 31,6 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanKaczmarek">Z punktu widzenia rozrywek umysłowych, np. rozwiązywania łamigłówek może to wyjaśnienie być zadowalające. Nadal jednak nie mogę tego zrozumieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AleksanderZasada">Na Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń przeznacza się 38,3 mld zł. Na str. 6 przedstawiamy rozdysponowanie tej kwoty na poszczególne cele - wspomaganie wdrożeń objętych zamówieniami rządowymi, wspomaganie wdrożeń nie objętych tymi zamówieniami oraz rezerwa i fundusz interwencyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanKaczmarek">W dalszym ciągu nie mogę tego zrozumieć. Słyszeliśmy, że do dyspozycji przedsiębiorstw pozostają 74 mld zł, a 6 mld zł ma iść na dofinansowanie jednostek budżetowych. W pozostałych 193 mld zł powinien znajdować się Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń. Dlaczego daje się nam takie trudne problemy do rozwiązania?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#EdwardŁukosz">Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń to kategoria funduszu inwestycyjnego. Nakłady inwestycyjne wyniosą ok. 38 mld zł. Dochodzą do tego środki na badania i rozwój - 273 mld zł. Razem daje to ogólną sumę środków. Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń nie może być, jako kategoria inwestycyjna, zaliczany do dziedziny środków na badania rozwojowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KonradTott">Również i ja chciałbym w przyszłości uniknąć łamigłówek. Porozumiemy się z posłem J. Kaczmarkiem, skorzystamy z jego doświadczenia i popracujemy nad takim układem tabel, by nie budziły podobnych wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#KonradTott">Uwagi do założeń CPR na 1987 r. w części dotyczącej rozwoju nauki i techniki oraz szkolnictwa wyższego przedstawił poseł Krzysztof Szewczak (SD): Założenia CPR na 1987 r. w zakresie nauki i techniki przewidują wzrost nakładów o 25% w stosunku do 1986 r. Jest to wzrost duży. Ważna staje się więc efektywność tych nakładów. Obecny system sterowania badaniami zakłada, że większość środków przeznaczana będzie na realizację zadań centralnych. Przewiduje się 122 centralne programy badań podstawowych, 116 centralnych programów badawczo-rozwojowych, 71 resortowych programów badań podstawowych oraz 210 resortowych programów badawczo-rozwojowych.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#KonradTott">Duża koncentracja środków na programach centralnych jest cechą pozytywną, ponieważ powinna w sposób wyraźnie ukierunkowany wpłynąć na wzrost nowoczesności techniki w wybranych dziedzinach gospodarki. Z tego punktu widzenia koncentracja środków powinna zapewnić dużą efektywność badań. Z tych też powodów duża odpowiedzialność spada na Komitet do Spraw Nauki i Postępu Technicznego, jako organ decydujący o kierunkach badań i Urząd Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń, jako organ koordynujący i realizujący prace przygotowawcze, a następnie kontrolne w zakresie planowania badań naukowych.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#KonradTott">Analizując przygotowania do uruchomienia centralnych programów badawczych można stwierdzić, że UPNTiW dokonał wielkiego wysiłku, by zapewnić maksymalny obiektywizm przy wyborze kierunków badań i konkretnych tematów do realizacji. Przed zatwierdzeniem planów realizacyjnych przeprowadzano szeroką konsultację w środowisku naukowym. Krytyczne uwagi recenzentów zostały wykorzystane do podjęcia decyzji o wprowadzeniu do planu poszczególnych celów realizacyjnych. Wydaje się, że funkcjonowanie centralnych programów badawczych i ich skuteczność wystawi ocenę tym wszystkim, którzy wyrazili swoje opinie w fazie tworzenia planu.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#KonradTott">W okresie opracowywania planów realizacyjnych upowszechniane były poglądy, jakoby rozrastała się biurokracja w sterowaniu nauką. Po bliższym zapoznaniu się z dokumentacją obowiązującą na etapie planowania należy stwierdzić, że są to opinie przesadzone. W stosunku do ryzyka podejmowanego przy tych decyzjach wymagana dokumentacja nie jest zbyt rozbudowana. Może wręcz zaistnieć obawa, że zbyt mały zakres informacji może być przyczyną niezbyt trafnych decyzji.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#KonradTott">W fazie budowy planu prowadzone były szkolenia i spotkania informacyjne generalnych wykonawców. Kontynuowanie tej akcji w fazie realizacji planu wydaje się konieczne.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#KonradTott">Istotnym elementem pracy UPNTiW w najbliższym okresie powinny być kontrole realizacji planów. Powinny one spełniać przede wszystkim rolę instruktażową. Nowe zasady obecnego systemu sterowania nauką mogą nasuwać różne problemy interpretacyjne przy wykonywaniu zadań. Najbliższy okres będzie sprawdzianem nowych zasad finansowania nauki, a szczególnie zasad finansowania kroczącego. Mogą zaistnieć także obawy co do możliwości efektywnego wykorzystania środków finansowych w ramach planu na 1987 r., ponieważ zaplecze naukowe po kryzysie lat 1980–1985 może nie być przygotowane do pełnego ich spożytkowania.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#KonradTott">W strukturze programów centralnych jednostki naukowo-badawcze, a szczególnie uczelnie, wykazują dużo większe zainteresowanie programami badań podstawowych, a mniejsze - programami badawczo-rozwojowymi. Wynika to z rygorów rozliczenia się z realizacji programu.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#KonradTott">Plan prac badawczych na 1987 r. obejmuje w dużym stopniu tematy zgłoszone przez jednostki badawcze. Wydaje się, że po pierwszym etapie możliwe będzie skorygowanie tych planów z uwzględnieniem głównych celów gospodarki.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#KonradTott">W założeniach planu dotyczących szkolnictwa wyższego uwzględnia się w szczególności problem stabilizacji rekrutacji na studia. W pracach nad planem zastanawiano się m.in. nad optymalną wielkością grup studiujących na poszczególnych kierunkach kształcenia. Nawet duże uczelnie wyższe mają problemy z kierunkami, na których jest po 20–25 osób na I roku. Z punktu widzenia ekonomiki kształcenia takie rekrutacje mogą stać się nieopłacalne.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#KonradTott">W materiałach Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego podkreśla się konieczność wzmożenia wychowawczego oddziaływania na studentów. Problemem jest praktyczna realizacja tego zadania. Chodzi bowiem o motywacje kadry szkół wyższych do takiej działalności (pomijając stroną polityczną). Rozliczane pensum dydaktyczne i wychowawcze stwarza preferencje dla dydaktyków, brak jest natomiast preferencji dla nauczycieli akademickich zajmujących się również pracą wychowawczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EdwardKowalczyk">Czy można prosić o wskazanie wniosków do wykorzystania przy opracowaniu opinii Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofSzewczak">Głównym elementem opinii powinien być wniosek, czy Komisja postanawia przyjąć założenia planu, czy też je kwestionuje. Uważam, że nie ma podstaw do kwestionowania przedstawionych materiałów.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#KrzysztofSzewczak">Uwagi do raportu o przebiegu i wynikach wdrażania reformy gospodarczej w latach 1981–1985 ze szczególnym uwzględnieniem postępu technicznego przedstawił poseł Adam Heba (PZPR): Koreferat opracowany został na podstawie samego raportu, informacji resortów i urzędów centralnych, a także wspólnego stanowiska NOT i PTE. W sprawie reformy gospodarczej, rozwoju techniki i restrukturyzacji gospodarki, referatu egzekutywy KW PZPR w Piotrkowie Trybunalskim na temat udziału postępu technicznego i wynalazczości pracowniczej w rozwoju i modernizacji przemysłu woj. piotrkowskiego, publikacji prasowych, a także wyników dyskusji prowadzonych w toku wizytacji poselskich w kilku przedsiębiorstwach woj. przemyskiego.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#KrzysztofSzewczak">Gospodarka narodowa rozpoczęła wdrażanie reformy gospodarczej od 1 stycznia 1982 r. W minionych latach osiągnięte zostały dwa ważne cele: ogólna koncepcja teoretyczna reformy oraz nadanie jej formy aktów prawnych. Najtrudniejszym jednak etapem jest wprowadzenie tych aktów w życie, doprowadzenie do tego, aby zasady reformy oddziaływały na sposób myślenia i działania ludzi, przedsiębiorstw i instytucji, aby przezwyciężyć starą mentalność i nawyki.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#KrzysztofSzewczak">Trudności w przezwyciężaniu tych nawyków, słabość oddziaływania rozwiązań systemowych reformy nie pozwoliły, jak dotychczas, uruchomić głębszych rezerw tkwiących w naszej gospodarce. Do dziś reforma wyzwoliła tylko proste rezerwy. Ciągłe zmiany zasad, mechanizmów i rozwiązań szczegółowych uniemożliwiały długofalowe, perspektywiczne planowanie w przedsiębiorstwach, a równocześnie pozwalały na uzyskiwanie nienależnych korzyści i preferencji.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#KrzysztofSzewczak">Stosowane dość powszechnie pozasystemowe ulgi i preferencje zaciemniają obraz i niwelują różnice pomiędzy przedsiębiorstwami dobrze pracującymi i nieefektywnymi.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#KrzysztofSzewczak">Generalnie należy stwierdzić, że przedstawiony raport jest autentycznym obrazem dokonań w zakresie merytorycznej koncepcji reformy i rozwiązań prawnych. Bardzo rzetelnie oceniono funkcjonowanie mechanizmów reformy, a zaprezentowane w raporcie wnioski kierunkowe zbieżne są z wnioskami formułowanymi przez przedstawicieli przemysłu. Szczególnie wysoką ocenę uzyskują te propozycje rozwiązań, które zapewniają stabilność reguł gry ekonomicznej i likwidację uznaniowości.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#KrzysztofSzewczak">Analizując raport w części dotyczącej postępu technicznego, można dotychczasowe wyniki określić jednym zdaniem: jest fundusz - nie ma postępu. W tej części raportu czytamy: „W dziedzinie postępu technicznego nie nastąpiły istotne zmiany w porównaniu do r. ub. W dalszym ciągu przedsiębiorstwa nastawione były na rozwiązywanie w drodze postępu technicznego przedsięwzięć o niewielkiej skali i dotyczących doraźnych problemów związanych z bieżącą działalnością eksploatacyjną”. Dalej następuje kilka zdań usprawiedliwiających przedsiębiorstwa. Następnie odnotowany jest kilkunastoprocentowy wzrost liczby zgłoszonych wynalazków oraz pozytywnie oceniony dość znaczny wzrost aktywności racjonalizatorskiej. W końcowej części zawarto informację o działaniach Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń w zakresie sterowania nauką i techniką oraz wyrażono obawę, że w przyszłości hydrokinetyczny układ pompy tłoczącej nie rozwiąże, niestety, problemu pompy ssącej. Pozwolę sobie zacytować ten fragment: „Wprowadzenie tych zmian powinno udrożnić tłoczenie postępu technicznego do produkcji. Natomiast nie rozwiąże w pełni problemów związanych ze ssaniem innowacji przez jednostki gospodarcze”.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#KrzysztofSzewczak">W związku z tym nasuwają się pytania: Czy pompa tłocząca ma co tłoczyć? Czy pompa ssąca ma co ssać? Jeśli przyjmiemy narzuconą konwencję układu hydrokinetycznego, to odpowiedź na te pytania będzie następująca: pompa tłocząca nie ma co tłoczyć, a więc i pompa ssąca nie ma co ssać.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#KrzysztofSzewczak">Postawmy pytanie wprost: kto dysponuje dziś katalogiem wyrobów i technologii oferowanych przez naukę przemysłowi? Czy w ogóle taki katalog istnieje? Ile ofert różnych typów samochodów może np. przedstawić Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Motoryzacji? Jeśli taki katalog istnieje, to proszę o informację do ilu przedsiębiorstw został rozesłany i dlaczego te przedsiębiorstwa nie zainteresowały się proponowanymi rozwiązaniami?</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#KrzysztofSzewczak">Odpowiedź na pytanie, dlaczego przemysł nie wdraża proponowanych rozwiązań, jest bardzo prosta. Dzieje się tak dlatego, że rozwiązania te nie są dostosowane do poziomu techniki i technologii naszego przemysłu i że zastosowano w owych rozwiązaniach materiały niedostępne na naszym rynku, najczęściej importowane ze strefy dolarowej. W związku z tym pompa przystosowana do ssania czystej wody nie może ssać osadów.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#KrzysztofSzewczak">Jeśli powiadamy, że rozwiązania proponowane przez naukę są doskonałe, tylko wstrętny przemysł, ze względu na lenistwo i wygodnictwo dyrektorów, rozwiązań tych nie wdraża - to czemu tak niewielki jest eksport tych rozwiązań, dlaczego zagraniczni przemysłowcy nie stoją u bram instytutów i placówek naukowo-badawczych? W rzeczywistości, generalnie brak jest jakiejkolwiek informacji naukowo-technicznej i gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#KrzysztofSzewczak">Przyjęty system sterowania postępem naukowo-technicznym jest w pełni logiczny: z jednej strony strategiczna rola „centrum” w kreowaniu i kształtowaniu polityki naukowo-technicznej państwa - z drugiej zaś samodzielność działań jednostek realizujących tę politykę.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#KrzysztofSzewczak">Aby postęp techniczny przestał być kategorią życzeń i stał się rzeczywistością, należy rozwiązać kilka podstawowych spraw. Trzeba stworzyć odpowiedniej jakości bazę surowcowo-materiałową, stworzyć warunki instytucjonalne i ekonomiczne dla nowych form organizacyjnych przemysłu, wreszcie uporządkować sprawy cenowe. Odniosę się kolejno do tych problemów.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#KrzysztofSzewczak">Nowotworem zagrażającym naszej gospodarce jest niska jakość naszej pracy, objawiająca się w niskiej jakości wyrobów i usług. Zagadnienia jakości były w przeszłości i są nadal modnym tematem, jednak wszystkie działania podejmowane w tym zakresie są nadal zupełnie nieskuteczne lub mało skuteczne. Najwyższy czas na podjęcie drastycznych działań w tym zakresie, gdyż produkcja wyrobów złej jakości pogłębia jeszcze nasze trudności gospodarcze. Wysoka jakość wyrobów jest m.in. wypadkową jakości surowców i materiałów wyjściowych. Ta zaś jest skandalicznie niska. Wystarczy wspomnieć choćby o materiałach hutniczych: rozwarstwiające się blachy, niedotrzymywanie tolerancji wymiarów, różne własności prętów pod względem utrzymywania długości itp. - wszystko to powoduje, że w naszym przemyśle maszynowym i elektrotechnicznym nie można zastosować zautomatyzowanych linii technologicznych czy gniazd obróbczych. Utrudnia to generalnie wzrost wydajności pracy.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#KrzysztofSzewczak">W związku z tym, polityka naukowo-techniczna powinna być zdecydowanie nakierowana na selektywny rozwój bazy surowcowo-materiałowej wyrobów hutniczych i chemicznych. Rozwój tych sektorów gospodarki umożliwi przemysłom maszynowemu i elektrotechnicznemu oraz pokrewnym produkcję wyrobów o wysokich walorach technicznych i użytkowych, mogących konkurować na rynkach światowych. Proeksportowy i proinnowacyjny charakter naszej gospodarki nie narodzi się w tych dziedzinach produkcji bez surowców odpowiedniej jakości. Postawmy więc sobie wyraźny cel rozwoju, skoncentrujmy się na paru ważnych dziedzinach, w których szybko coś osiągniemy i które zarobią na siebie oraz na zakup tego, czego sami nie będziemy w stanie wytworzyć.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#KrzysztofSzewczak">Problem kolejny to organizacja przemysłu. Należy podjąć niezwłoczne działania legislacyjne i merytoryczne w celu urzeczywistnienia rozwiązań i form organizacyjnych przemysłu, zawartych we wnioskach kierunkowych raportu. Przedstawione tam propozycje: powoływania centrów naukowo-produkcyjnych i powoływania zrzeszeń jako celowych organizacji dla rozwiązywania określonych problemów z dziedziny nauki i techniki, a także powoływania przedsiębiorstw mieszanych i spółek, należy uznać za wielce obiecujące. Te formy organizacyjne gwarantują bezpośrednią współpracę nauki i praktyki i powinny w konsekwencji dać opracowania do bezpośredniego wdrożenia.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#KrzysztofSzewczak">Należy bardzo sceptycznie odnieść się do propozycji powoływania małych przedsiębiorstw innowacyjnych - bo jak z samej nazwy wynika „mały” niewiele może w tak wielkiej sprawie, jak postęp techniczny.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#KrzysztofSzewczak">Problemem, który dotychczas nie został rozwiązany zgodnie z założeniami reformy, i we wnioskach kierunkowych również nie zamierza się go w pełni rozwiązać, jest problem cen. Dopóki w gospodarce nie dojdziemy do rzeczywistych cen równowagi, dopóki cena ustalana będzie na podstawie kosztów - nie ma mowy o rachunku efektywnościowym, zaś problem ten będzie również hamował proinnowacyjną orientację przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#KrzysztofSzewczak">To czemu tak niewielki jest eksport tych rozwiązań, dlaczego zagraniczni przemysłowcy nie stoją u bram instytutów i placówek naukowo-badawczych? W rzeczywistości, generalnie brak jest jakiejkolwiek informacji naukowo-technicznej i gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#KrzysztofSzewczak">Przyjęty system sterowania postępem naukowo-technicznym jest w pełni logiczny: z jednej strony strategiczna rola „centrum” w kreowaniu i kształtowaniu polityki naukowo-technicznej państwa - z drugiej zaś samodzielność działań jednostek realizujących tę politykę.</u>
<u xml:id="u-20.20" who="#KrzysztofSzewczak">Aby postęp techniczny przestał być kategorią życzeń i stał się rzeczywistością, należy rozwiązać kilka podstawowych spraw. Trzeba stworzyć odpowiedniej jakości bazę surowcowo-materiałową, stworzyć warunki instytucjonalne i ekonomiczne dla nowych form organizacyjnych przemysłu, wreszcie uporządkować sprawy cenowe. Odniosę się kolejno do tych problemów.</u>
<u xml:id="u-20.21" who="#KrzysztofSzewczak">Nowotworem zagrażającym naszej gospodarce jest niska jakość naszej pracy, objawiająca się w niskiej jakości wyrobów i usług. Zagadnienia jakości były w przeszłości i są nadal modnym tematem, jednak wszystkie działania podejmowane w tym zakresie są nadal zupełnie nieskuteczne lub mało skuteczne. Najwyższy czas na podjęcie drastycznych działań w tym zakresie, gdyż produkcja wyrobów złej jakości pogłębia jeszcze nasze trudności gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-20.22" who="#KrzysztofSzewczak">Wysoka jakość wyrobów jest m.in. wypadkową jakości surowców i materiałów wyjściowych. Ta zaś jest skandalicznie niska. Wystarczy wspomnieć choćby o materiałach hutniczych: rozwarstwiające się blachy, niedotrzymywanie tolerancji wymiarów, różne własności prętów pod względem utrzymywania długości itp. - wszystko to powoduje, że w naszym przemyśle maszynowym i elektrotechnicznym nie można zastosować zautomatyzowanych linii technologicznych czy gniazd obróbczych. Utrudnia to generalnie wzrost wydajności pracy.</u>
<u xml:id="u-20.23" who="#KrzysztofSzewczak">W związku z tym, polityka naukowo-techniczna powinna być zdecydowanie nakierowana na selektywny rozwój bazy surowcowo-materiałowej wyrobów hutniczych i chemicznych. Rozwój tych sektorów gospodarki umożliwi przemysłom maszynowemu i elektrotechnicznemu oraz pokrewnym produkcją wyrobów o wysokich walorach technicznych i użytkowych, mogących konkurować na rynkach światowych. Proeksportowy i proinnowacyjny charakter naszej gospodarki nie narodzi się w tych dziedzinach produkcji bez surowców odpowiedniej jakości. Postawmy więc sobie wyraźny cel rozwoju, skoncentrujmy się na paru ważnych dziedzinach, w których szybko coś osiągniemy i które zarobią na siebie oraz na zakup tego, czego sami nie będziemy w stanie wytworzyć.</u>
<u xml:id="u-20.24" who="#KrzysztofSzewczak">Problem kolejny to organizacja przemysłu. Należy podjąć niezwłoczne działania legislacyjne i merytoryczne w celu urzeczywistnienia rozwiązań i form organizacyjnych przemysłu, zawartych we wnioskach kierunkowych raportu. Przedstawione tam propozycje: powoływania centrów naukowo-produkcyjnych i powoływania zrzeszeń jako celowych organizacji dla rozwiązywania określonych problemów z dziedziny nauki i techniki, a także powoływania przedsiębiorstw mieszanych i spółek, należy uznać za wielce obiecujące. Te formy organizacyjne gwarantują bezpośrednią współpracę nauki i praktyki i powinny w konsekwencji dać opracowania do bezpośredniego wdrożenia.</u>
<u xml:id="u-20.25" who="#KrzysztofSzewczak">Należy bardzo sceptycznie odnieść się do propozycji powoływania małych przedsiębiorstw innowacyjnych - bo jak z samej nazwy wynika „mały” niewiele może w tak wielkiej sprawie, jak postęp techniczny.</u>
<u xml:id="u-20.26" who="#KrzysztofSzewczak">Problemem, który dotychczas nie został rozwiązany zgodnie z założeniami reformy, we wnioskach kierunkowych również nie zamierza się go w pełni rozwiązać, jest problem cen. Dopóki w gospodarce nie dojdziemy do rzeczywistych cen równowagi, dopóki cena ustalana będzie na podstawie kosztów - nie ma mowy o rachunku efektywnościowym, zaś problem ten będzie również hamował proinnowacyjną orientację przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-20.27" who="#KrzysztofSzewczak">Dla przykładu: jeśli z wprowadzenia określonego wyrobu lub instalacji nie będę miał zysku większego niż 12%, to nie opłaca mi się tego robić, gdyż pieniądze przeznaczone na zakup mogę złożyć w banku i uzyskam taki sam efekt.</u>
<u xml:id="u-20.28" who="#KrzysztofSzewczak">Dotychczasowe rozwiązania systemowe nie spowodowały proinnowacyjnej orientacji przedsiębiorstw, zaś przebudowany system sterowania postępem technicznym spowodował pewne ożywienie w tym zakresie, jednak ze względu na krótki okres funkcjonowania tego systemu trudno o jednoznaczną opinię.</u>
<u xml:id="u-20.29" who="#KrzysztofSzewczak">Wnoszę na koniec o skierowanie wniosków wypływających z niniejszego koreferatu do odpowiednich adresatów w celu zajęcia stanowiska.</u>
<u xml:id="u-20.30" who="#KrzysztofSzewczak">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanKaczmarek">Na wstępie z zadowoleniem pragnę przyjąć udzieloną przez ministra K. Totta zapowiedź doskonalenia przekazywanych posłom materiałów resortowych. W obecnych bowiem sami musimy sobie obliczać np. procenty. Ale to już jest sprawa do dwustronnych konsultacji. Przechodzę do spraw merytorycznych.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JanKaczmarek">Jedyną możliwością przyspieszenia postępu naukowo-technicznego jest poprawa sytuacji gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JanKaczmarek">Nie ulega wątpliwości, że instytucja zamówień rządowych była bardzo potrzebna w okresie, gdy mieliśmy do czynienia z zupełną stagnacją gospodarczą. Uważam jednak, iż na obecnym etapie należy ten system nieco zmodyfikować, więcej pozostawiając własnej inicjatywie przedsiębiorstw. To co zawarte jest w zamówieniach rządowych trzeba włączyć do programów, które są najważniejszym wyrazem inicjatywy państwa. Generalnie popieram instytucję zamówień rządowych, powinien jednak następować proces ich ograniczania do spraw najważniejszych, przy pozostawieniu reszty funduszowi wspomagania wdrożeń.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JanKaczmarek">Nadal nie możemy być zadowoleni z efektów postępu technicznego. Nie wynika to z braku ludzkiej inicjatywy, uwidaczniającej się m.in. w zgłoszeniach wynalazczych; z kompetentnych danych Urzędu Patentowego wynika, że w 1985 r. wydano o ponad 10% więcej świadectw patentowych niż rok wcześniej - choć nadal nie osiągnięto jeszcze pod tym względem poziomu roku 1980. Zestawienie tego wskaźnika ze smutnym faktem pogarszania się jakości produkcji, zwłaszcza mierzonej znakiem „Q”, oznacza, że działanie reformy w tej sferze jest niedostateczne. Dramatycznie zmalał stopień nowych wdrożeń.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#JanKaczmarek">Odnotowując prawidłowe trendy nie możemy nie dostrzegać negatywów. Brak jest obecnie mechanizmu, który by jednoznacznie wspierał inicjowanie nowych uruchomień. Brak mechanizmów skutecznie przeciwdziałających dekapitalizacji naszego przemysłu; główną przyczyną jest stagnacja w dziedzinie techniki i powolny proces odnawiania sił wytwórczych. Jest to sprawa szczególnie pilna ze względu na doskonalenie mechanizmów reformy.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#JanKaczmarek">Efekty w dziedzinie rozwiązań technicznych nie są możliwe do osiągnięcia tylko przy pomocy mechanizmów oddziałujących bezpośrednio na sam postęp techniczny - potrzebne jest tu podejście kompleksowe. Konkurencja na rynku krajowym nie może być obecnie skuteczna. Na okres przejściowy trzeba więc dopracować cię np. mechanizmu niedopuszczającego do ekonomicznie nieuzasadnionego wzrostu cen. Obecną sytuację możemy, używając języka technicznego, porównać do naczynia ciśnieniowego z dziurą. Ta dziura właśnie powoduje brak skutecznego oddziaływania na ceny. Nie można tego problemu nie dostrzegać.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#JanKaczmarek">Niezupełnie właściwie próbuje się w obecnej sytuacji stymulować produkcję eksportową; stosuje się tu albo metodę arbitralnego obdzielania ulgami, albo dewaluację złotówki. Metody te mają jednak negatywny wpływ na produkcję krajową i na przedsiębiorstwa nie mające kontaktu za granicą. Posunięcia rządu były wymuszone sytuację, ale łagodzą one tylko skutki nie dotykając przyczyn. Sądzę, że należałoby się tu odwołać do postanowień ustawy o spółkach z udziałem kapitału zagranicznego, która stanowi, że za każdy procent zwiększenia udziału produkcji eksportowej w produkcji ogółem - następuje obniżenie stopy podatku dochodowego o 0,4%. Uważam, że także w wielu krajowych przedsiębiorstwach należałoby pójść na podobne rozwiązanie systemowe.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#JanKaczmarek">Istotny jest problem nowych uruchomień. Pragnę zaznaczyć, że nie rozumiem pod tym pojęciem tzw. produkcji antyimportowej, która ma w moim przekonaniu działanie negatywne i nie sprzyja rozwojowi techniki. Przez nowe uruchomienia rozumiem całą paletę odmian nowych wyrobów. Tak pojmowane nowe uruchomienia są obecnie na poziomie 3,5-krotnie niższym w stosunku do najlepszego ich wskaźnika w przeszłości.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#JanKaczmarek">Jedną z metod polepszenia sytuacji mogłoby być uzależnienie osobistych dochodów dyrektora przedsiębiorstwa nie od wielkości zatrudnienia w tym przedsiębiorstwie, a właśnie od wprowadzania różnych innowacji, zwłaszcza od odsetka nowych uruchomień.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#JanKaczmarek">Przejdę teraz do problemów szkolnictwa wyższego. Dostarczony nam materiał przeczytałem z satysfakcją, odnotowując z zadowoleniem zróżnicowanie tendencji w naborze słuchaczy i kierunkach kształcenia. Materiał jest bardzo przejrzysty, chcą jednak zwrócić się z prośbą o rozważenie dwóch zagadnień. Pierwsze dotyczy pomijania od dłuższego czasu tak niezwykle ważnego działu, jakim jest dokształcanie. Nie ma takiego kraju i nie ma takiej uczelni, które mogłyby wyposażyć absolwentów w wiedzę wystarczającą na 40 lat pracy zawodowej. Poziom tej pracy i umiejętności pracownika zależą więc - w miarę postępu dokonującego się w danej dziedzinie - właśnie od dokształcania. Federacja stowarzyszeń naukowo-technicznych prowadzi rozległą działalność tego rodzaju, problem ten jednak, ze względu na swe znaczenie, powinien być wprowadzony do CPR. Powinno to dotyczyć programów i form kształcenia, przy czym punkt ciężkości przesuwa się tu na krótsze, a zarazem bardziej wyspecjalizowane formy dokształcania. Tego zresztą domagają się przedsiębiorstwa, które niechętnie dają środki na kursy „odświeżania wiedzy”, a z zadowoleniem witają takie formy dokształcania, które wzbogacają wiedzę słuchaczy w nowe istotne elementy i w rezultacie przynoszą szybkie efekty na stanowiskach pracy.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#JanKaczmarek">Kwestia druga to nowe kierunki studiów. Zauważa się tendencję do proponowania coraz to nowych kierunków kształcenia. Ministerstwo wykazuje na szczęście chwalebną powściągliwość. Jako przykład można podać robotyzację - która nie jest przecież odrębnym kierunkiem, a częścią techniki wytwarzania, której nie można dzielić na coraz mniejsze cząstki. Jest to problem niezwykle istotny, także ze względu na młodzież zamierzającą podjąć studia, która bywa nieco zdezorientowana. Przy okazji pragnę wskazać, że niezbędne jest właściwe usytuowanie tzw. płac progowych - to zadanie dla rządu.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#JanKaczmarek">Chcę zaproponować, aby nasza Komisja odniosła się pozytywnie do wysokości kwot przeznaczonych na Centralny Fundusz Wspomagania Wdrożeń - z zastrzeżeniem, że z zakładowych funduszów można będzie uiszczać opłaty za inwestycje z zakresu postępu technicznego - maszynowe i drobne budowlane. Jest to tym istotniejsze, że większość środków pozostanie w gestii przedsiębiorstw. Niektóre rozwiązania w tej dziedzinie byłyby sprzeczne z ustawą o gospodarce finansowej przedsiębiorstwa, potrzebna jest więc nowelizacja tego aktu prawnego. Ta sprawa jest mocno akcentowana w samych przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#JanKaczmarek">Proponuję również by nasza Komisja zwróciła się do rządu z prośbą o rozważenie, czy nie należałoby zastosować wspomnianego przeze mnie rozwiązania z ustawy o spółkach z kapitałem zagranicznym dla stymulowania produkcji eksportowej w tych wybranych branżach, które chcielibyśmy uczynić źródłem dochodów walutowych.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#JanKaczmarek">Jak uczą ekonomiści, są dwa skuteczne sposoby przeciwdziałania inflacji: trzymanie na wodzy płac i cen. W odniesieniu do płac mamy następcę PFAZ - podatek od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń; w przypadku cen - nie ma nic. Czy nie należałoby wprowadzić centralnego funduszu antyinflacyjnego, oddziałującego na dynamiką wzrostu płac, ale zasilanego również z racji nieuzasadnionego ekonomicznie wzrostu cen? Warto chyba się zastanowić, czy nie skorzystać z podobnego rozwiązania na okres przejściowy.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#JanKaczmarek">Na koniec pragnę stwierdzić, że jeśli idzie o główne tendencje postępu technicznego, to przedstawione przez rząd materiały osobiście uważam za satysfakcjonujące.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#EdwardKowalczyk">Jak z formalnego punktu widzenia ma wyglądać ten postulat dotyczący funduszu inflacyjnego. Czy ma być to wniosek naszej Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanKaczmarek">Nie można patrzeć na sprawy postępu naukowo-technicznego w sposób wycinkowy. Funkcjonowanie tego postępu wynika przecież z działania mechanizmów ekonomicznych. Najlepiej zadziałałoby tu „ciśnienie” na ceny. Inicjatywę tego typu przedstawiliśmy w Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów jeszcze poprzedniemu ministrowi finansów. Zamierzamy to powtórzyć wobec nowego ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#EdwardKowalczyk">Rozumiem, że nasza Komisja będzie popierała ten postulat.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#StanisławUrban">Posłowie zbyt późno otrzymali materiały na dzisiejsze posiedzenie, co utrudnia dyskusję.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#StanisławUrban">Można zaobserwować, że w sprawach dotyczących postępu naukowo-technicznego nastąpiła pewna, niewielka jeszcze, poprawa. Skuteczność postępu naukowo-technicznego jest niestety nadal mała. Reforma niestety nie stworzyła mechanizmów kreujących postęp. Tymczasem społeczeństwo oczekuje takich rozwiązań, które prowadziłyby do pełnego wykorzystania tego czynnika rozwoju. Nowy system finansowania postępu naukowo-technicznego funkcjonuje jeszcze zbyt krótko, aby go już oceniać, lecz powinniśmy się mu bacznie przyglądać i doskonalić go.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#StanisławUrban">Minister E. Łukosz proponuje zmiany systemu odpisów dokonywanych na fundusz postępu techniczno-ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#StanisławUrban">Alternatywą dla przedstawionej koncepcji ma być zezwolenie przedsiębiorstwom na samodzielne ustalanie norm tych odpisów. Można się z tym zgodzić, ale pod warunkiem, że ustali się wskaźniki minimalne w stosunku do zysku pozostającego w przedsiębiorstwie. W przeciwnym bowiem razie można się obawiać, że niektóre przedsiębiorstwa nie zainteresowane innowacyjnością ustaliłyby te odpisy na minimalnym poziomie albo też w ogóle z nich zrezygnowały.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#StanisławUrban">Czy rząd zna stopień wykorzystania funduszu postępu techniczno-ekonomicznego? Z moich obserwacji wynika, że częstokroć fundusz ten wykorzystywany Jest niecelowo albo też wcale. Dobrze by było, aby zagadnieniem tym zajęła się NIK i aby przedłożyła nam informacje na ten temat na jednym z posiedzeń. Nasze zainteresowanie tą sprawą koncentruje się na ogół na części tego funduszu rozdysponowywanej centralnie, a przecież w przedsiębiorstwach pozostają znaczne kwoty i ich wykorzystanie jest bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#StanisławUrban">Mam takie odczucie, że tendencja do zwiększania liczby zamówień rządowych prowadzi do rozdrobnienia i jest niekorzystna. Świadczy to o decentralizacji polityki postępu techniczno-ekonomicznego, co również uważam za niekorzystne.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#StanisławUrban">W materiale na dzisiejsze posiedzenie Jest mowa o wojewódzkich programach postępu techniczno-ekonomicznego. Uważam, że programy te mają mniejsze znaczenie. Większą natomiast wagę przykładałbym do branżowych programów tego rodzaju, ponieważ w układzie branżowym silniej występują potrzeby związane z postępem naukowo-technicznym.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#StanisławUrban">Propozycje dotyczące CPR w części odnoszącej się do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego bardzo mnie ucieszyły. Z uznaniem odnotowuję zwłaszcza zmiany dotyczące polityki naboru. Tak samo cieszy wzrost nakładów o 25%, choć biorąc pod uwagę 12% inflację, wzrost ten jest o połowę niższy.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RyszardBender">W wystąpieniu ministra E. Łukosza zwróciłem uwagę na to, że rekrutacja będzie w roku przyszłym na tym samym poziomie co w roku obecnym. Postęp naukowo-techniczny wymaga, jak się zdaje, pewnego zwiększenia naboru tym bardziej, że pod względem liczby studentów zajmujemy wcale nie najlepsze miejsce także wśród państw socjalistycznych. Utrzymywanie status quo bliższe jest regresowi niż postępowi.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#RyszardBender">W odniesieniu do szkół średnich i podstawowych problem podręczników udało się jakoś rozwiązać. Jeśli chodzi o podręczniki akademickie, i nie tylko zresztą podręczniki, ciągle jest on palący. Przechodząc w niedzielę koło Akademii Medycznej zobaczyłem o 11 wieczorem tłum ludzi. Zorientowałem się, że jest to kolejka studentów, która ustawiła się po to, aby następnego dnia zdobyć z biblioteki podręcznik Bochenka z anatomii. Na czarnym rynku jego cena wynosi od 20 do 30 tys. zł. W innych dziedzinach sytuacja z podręcznikami też przedstawia się nie najlepiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#HenrykPrzygodzki">Od początku dyskutujemy dziś o pieniądzach. Mam wątpliwości, czy tych pieniędzy wystarczy na sfinansowanie wszystkich zamierzeń, o których tu mowa. Parafrazując Biblię można powiedzieć, że na początku był pieniądz. Jadąc na posiedzenie Komisji dowiedziałem się, że dolar spadł poniżej 2 marek. Niestety złotówka zachowuje się zgoła odmiennie od marki. Ćwierć miliona pracowników zatrudnionych w sferze nauki zostało już objętych podwyżką płac. Trzeba więc im od przyszłego roku płacić więcej. Wzrastają też ceny energii, materiałów itp. Mam w związku z tym wrażenie, że funduszy może zabraknąć. Miałoby to zaś fatalny wpływ na prestiż nauki i ośrodków badawczych w oczach społeczeństwa. Jeśli nie obawiam się o opinie o nauce polskiej za granicą, jest ona bowiem ugruntowana, o tyle w kraju, zwłaszcza w środowiskach chłopskich i robotniczych, bywa z tym różnie. Brak funduszów mógłby pogłębić te wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WalentyMaćkowiak">Dążymy do samowystarczalności żywnościowej. Rolnictwo realizuje reformę konsekwentnie. Przed rolnictwem stoją jednak liczne ograniczenia.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WalentyMaćkowiak">Jest ono zainteresowane postępem naukowo-technicznym. Można powiedzieć, że w tej dziedzinie działa pompa ssąca lecz napotyka ona na liczne ograniczenia. Za mało jest nowoczesnych środków produkcji. Mam więc pytanie do ministra K. Totta, ile zamówień rządowych dotyczy rolnictwa, ile - przemysłu rolno-spożywczego, ile zaś przemysłu produkującego środki produkcji dla rolnictwa, takie jak maszyny, środki ochrony roślin, lekarstwa itp.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#WalentyMaćkowiak">Prasa donosi ostatnio, że wiele dolarów przeznaczamy na import środków chemicznych dla rolnictwa. Rolnictwo chciałoby te dewizy wydawać w sposób bardziej racjonalny. Czy są więc w tym zakresie zamówienia rządowe? Ostatnio sytuacja tak się pogorszyła, że brakuje nawet prostych środków do zaprawiania nasion. Grozi to spadkiem produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#WalentyMaćkowiak">W założeniach CPR mówi się o kompleksowym programie postępu technicznego krajów RWPG. Jakie problemy dotyczące gospodarki żywnościowej będą rozwiązywane w ramach tego programu?</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#WalentyMaćkowiak">Na podstawie założeń CPR nie po raz pierwszy mogę stwierdzić, że możliwości rolniczego szkolnictwa wyższego są niewystarczające w stosunku do potrzeb. Czy są uruchomione nowe kierunki studiów w akademiach rolniczych, takie jak: biotechnologia, inżynieria genetyczna, przechowalnictwo? W informacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na str. 5 można znaleźć dane dotyczące absolwentów akademii rolniczych. Dlaczego wskaźniki te są takie niskie?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MieczysławFrącki">Założenia NPSG na lata 1986–1990 przyjmują, że modernizacja gospodarki narodowej powinna mieć za podstawę rodzimy postęp naukowo-techniczny. To o czym dziś dyskutujemy, dotyczy więc podstaw wychodzenia naszego kraju z marazmu, w jakim się znalazł. Czy zatem pierwszy rok 5-latki pozwala mieć nadzieję, że do 1990 r. doprowadzimy do ustabilizowania sytuacji kraju? Mam co do tego poważne wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#MieczysławFrącki">Mówiąc o postępie naukowo-technicznym należy mieć na uwadze Jego realizację i wykorzystanie. Nie Jest to bowiem sztuka dla sztuki. Dziś dyskutujemy nad przeznaczeniem środków, znajdujących się w dyspozycji ministra K. Totta. Środki te są, lecz stanowią tylko jeden z elementów. Powstaje pytanie, ozy istnieją mechanizmy, które zapewnią pełne wykorzystanie postępu. Co do tego mam również wiele wątpliwości. Jeśli nawet mamy środki, to ich wykorzystanie uwarunkowane jest sytuacją kadrową. Gdy porównujemy naszą dyskusję na ten temat sprzed roku z obecną, pojawiają się pewne elementy optymistyczne właśnie dotyczące kadry. Pieniądze w złotówkach to jednak nie wszystko. Należy mówić o pełnym cyklu, obejmującym badania, prace rozwojowe i wdrożenia. Istnieje też problem na ile są zapewnione środki dewizowe. Dopiero takie pełne postawienie sprawy może prowadzić do tego co jest naszym celem, tzn. wysokiej jakości i nowoczesności produkcji. Niestety my tę produkcję w dalszym ciągu szufladkujemy pod względem jakości i nowoczesności w zależności od tego, czy ma być ona dostarczona na rynek krajowy, do I ozy też do II obszaru płatniczego.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#MieczysławFrącki">Dobrze się stało, że obok ministra K. Totta siedzi dzisiaj minister E. Łukosz, który powinien zapewnić ciągłość finansowania, tych prac w całym wspomnianym cyklu.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#MieczysławFrącki">Materialną bazą postępu Jest elektronika. W 1983 r. podjęto uchwałę nr 77 RM, która zaakceptowała ówczesny program rozwoju elektroniki. Niestety, już w br. ta uchwała stała się dokumentem nadającym się do kosza. Nie funkcjonuje system ulg przyznawanych w związku z realizacją inwestycji w tej dziedzinie. Przedsiębiorstwa stały się niewypłacalne, jesteśmy na granicy upadku. Jeśli to do tej pory nie nastąpiło, to tylko dzięki dobrej woli ludzi z Ministerstwa Finansów, którzy tolerują późniejsze odprowadzanie podatków. Gdyby nie to, elektronika już by upadła. Bez elektroniki nie ma zaś postępu technicznego; rozumie to dziś cały świat od Nowego Jorku aż po najbardziej zapadłe zakątki Afryki. Wnioskuję więc, żeby 3 Komisje: Nauki i Postępu Technicznego, Przemysłu oraz Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów spotkały się na wspólnym posiedzeniu z udziałem władz centralnych, dokonały przeglądu sytuacji w polskiej elektronice, wyciągnęły odpowiednie wnioski i zagwarantowały, by realizacja tych wniosków była nadzorowana przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#MieczysławFrącki">Wasza elektronika jeszcze w latach 70 zajmowała drugie miejsce po ZSRR wśród krajów socjalistycznych. Dzisiaj jesteśmy jedynie przed Rumunią, a i tam postęp jest tak szybki, że prawdopodobnie wkrótce będziemy zamykali listę. Już teraz produkujemy 3 razy mniej układów scalonych niż NRD.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#MieczysławFrącki">Rok bieżący jest pierwszym w realizacji CPBP, CPBR i zamówień rządowych. Powinniśmy w związku z tym postanowić, że te z nich, które stanowią o istocie rozwoju kraju będą przedmiotem troski naszej Komisji. Dotychczas podchodziliśmy do tych spraw w sposób nazbyt - nazwałbym to - statystyczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AntoniFoks">Czy nowe mechanizmy wspomagania wdrożeń zapewnią, że nie powtórzy się casus inż. A. Kowalskiego? Czy w dalszym ciągu takimi sprawami będzie się musiała zajmować Rada Ministrów, telewizja, prasa itp.?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#DanutaGrzywaczewska">Dużo tu mówimy o funduszach. Mam natomiast niedosyt informacji, ozy nasza kadra, zaangażowana w procesie nauki i wdrożeń, potrafi te pieniądze „przerobić”. Z doświadczenia i dostarczonych materiałów wiemy, że nie zawsze tak bywa. Nie wiem, do kogo właściwie skierować to pytanie. Już uprzednio mieliśmy duże wątpliwości, czy poprawnie realizowane są zadania i czy poprawnie wykonywane są rozliczenia finansowe. Również materiały NIK dowodzą słuszności takiego podejścia. Dobrze by było, żeby przeanalizować ten problem, na przykładzie choćby biotechnologii, która zresztą była już przedmiotem naszych dyskusji. Chodzi o to, że nie wszystkie zagadnienia nauka potrafi rozwiązać, ale domaga się na nie pieniędzy. Moim zdaniem, pieniądze przeznaczone na cele nauki i wdrożeń wcale nie są małe.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#EdwardKowalczyk">Należałoby także zwrócić uwagę na kooperacją międzynarodową w zakresie nauki oraz możliwości ulżenia sobie tą drogą w ciężkiej doli. Na Zachodzie widzimy daleko posunięte działania na tym polu, w tym zwłaszcza w dziedzinie podboju Kosmosu. My wciąż przywiązujemy zbyt małą uwagę do tego rodzaju działań. Wyjazdy zagraniczne naukowców organizowane są w dużym stopniu żywiołowo, z dużą tolerancją. W przyszłości należałoby zwracać uwagę w materiałach również na te problemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#KonradTott">Rzadko można usłyszeć głosy, które - jak to uczynił poseł K. Szewczak - głęboko sięgają do programów i planów realizacyjnych. Mechanizmy są dziś sprawą najważniejszą. Jeżeli trzeba podejmować rozstrzygnięcia, należy sięgać do źródeł. Z satysfakcją słuchałem tego koreferatu.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#KonradTott">Czy plany realizacyjne są narzędziem dostatecznym? Jeszcze nie. Są jednak na tym etapie wystarczającą busolą. Ci, spośród generalnych wykonawców, którzy traktowali je jako zabieg biurokratyczny - później wycofali się, niektórzy nawet publicznie. Dodajmy, że w wysoko rozwiniętych krajach idzie się pod tym względem jeszcze o wiele dalej niż u nas. Co zrobić, żeby plany realizacyjne przekształciły się w skuteczne narzędzia? Ponieważ organa koordynacyjne nie przechodziły dotychczas przeszkolenia, chcemy pomóc generalnym wykonawcom i zorganizować kursy dokształcające. Obejmowałyby one trzy bloki programowe - zasady zarządzania, istniejące instrumenty oraz wykonanie swego rodzaju „pracy dyplomowej”, polegającej na opracowaniu planów realizacyjnych, pokazujących „pajęczynę” kooperacyjną i struktury kosztowe. To będzie ich sprawa, a nie nasza. Warto byłoby zaliczać im to w poczet podnoszenia kwalifikacji. W ten sposób generalni realizatorzy dostaną dokształcone sztaby. Jeżeli ci, którzy liczą każdego dolara dopuszczają do takiej „biurokracji”, to znaczy, że im się to opłaca.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#KonradTott">Stworzyliśmy aparat do kontroli merytorycznej, powołaliśmy zespoły, mogące prowadzić dialog na poziomie realizacyjnym, bez odciągania twórców. Dopiero teraz będzie powołana w UPNTiW rada naukowa, złożona z tych, którzy wzięli udział w procesie weryfikacji, recenzowania i oceniania, zeszli w tej pracy bardzo głęboko i potrafię doradzić przy rozwiązywaniu naszych problemów.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#KonradTott">Tematy zgłaszane przez jednostki naukowo-badawcze wymagają weryfikacji. Nie zweryfikowaliśmy dotychczas ok. 1500, a jest takich tematów ogółem 7 500. Gdyby pewne pozycje skreślać, byłoby to działanie więc po prostu na kolejne etapy. Zbiory celów realizacyjnych wymagają dalszych korekt. Centralne programy będą udoskonalane. Nie wykluczamy likwidacji części z nich, podziału niektórych programów wśród wykonawców, a nawet wyciągania konsekwencji personalnych. Mamy jednak nadzieję, że nie będziemy musieli sięgać do drastycznych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#KonradTott">Zgadzam się z argumentami posła A. Heby. Pyta on, czy do małych przedsiębiorstw innowacyjnych należy odnosić się sceptycznie. W tej sprawie inicjatywę przejęła Komisja Planowania, a autorem tego pomysłu są raczej środowiska NOT. My także obawiamy się odciągania zdolnych pracowników z przemysłu. Chcemy, by opracowany został projekt ustawy, wychodzącej naprzeciw inicjatywie przedsiębiorstw, dającej im możliwości, których są pozbawione oraz uwzględniającej inicjatywy uczelni i placówek badawczo-rozwojowych. Sprawa takiego projektu przekazana została do konsultacji w resortach i województwach oraz w Instancjach partyjnych. W każdym razie będziemy jeszcze mieli z tymi problemami do czynienia. Osobiście jestem za przyznaniem prawa do eksperymentu w pierwszym okresie, trzeba jednak do tego podchodzić ostrożnie.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#KonradTott">Posłowi J. Kaczmarkowi pragnę wyjaśnić, że materiały na żądanie Komisji przesłaliśmy szybko, bez akceptacji przewodniczącego Komitetu ds. Nauki i Postępu Technicznego. Obecnie już taką akceptację mamy. Trzeba jednak powiedzieć, że do tej pracy przystąpiliśmy z 2-letnim opóźnieniem. Szacujemy, że 1,5 roku już odrobiliśmy, niemniej proszę o wyrozumiałość. Może nawet byliśmy niezgodni z obowiązującym porządkiem, ale jak inaczej mamy kształtować i doskonalić koncepcję?</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#KonradTott">Broniłbym tezy, że dla gospodarki narodowej jest dziś obojętne - kto będzie autorem zamówień rządowych. Oby tylko przynosiły one wymierne efekty. Fundusz uważam za niemały. Jest w sam raz do wspomagania, nie finansuje natomiast podstawowej działalności wdrożeniowej. Będziemy informowali Komisję, jak się to rozwija.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#KonradTott">Popieramy propozycję nowelizacji ustawy o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych, tak aby zawrzeć w niej zapis dotyczący funduszu postępu techniczno-ekonomicznego. Pragnę zarazem poinformować, że już teraz obowiązuje zarządzenie ministra finansów stanowiące realizację tego postulatu i wiele przedsiębiorstw świetnie się tym dokumentem posługuje.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#KonradTott">Zgadzamy się co do konieczności wzmocnienia mechanizmów służących powstrzymaniu procesów dekapitalizacji. Postulatowi temu czyni zadość jeden z programów rozwojowych. Jeżeli są co do tego wątpliwości, gotowi jesteśmy do szczegółowej rozmowy.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#KonradTott">Nasz program obejmuje wprowadzenie do produkcji 4 500 nowych maszyn i urządzeń, ponad 2 tys. nowych technologii i 1200 nowych materiałów. Zakładając nawet współczynnik sprawności 0,7 - jest to dużo. Pomimo to dostrzegamy potrzebę rozszerzenia programu dotyczącego obrabiarek, choć nie będzie to łatwe.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#KonradTott">Proeksportowość jest dla naszych programów kryterium rozstrzygającym, niezależnie od tego, czy potraktowana jest jako zamówienie rządowe, czy nie. Zapotrzebowanie na przedsięwzięcia antyimportowe, wynika z sytuacji, w której się znaleźliśmy. Musimy się przeorientować, a programy, które dziś opracowujemy będą temu w przyszłości służyły.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#KonradTott">Pragnę potraktować łącznie odpowiedź posłowi S. Urbanowi w sprawie aktywizacji szerszych kręgów społecznych i wojewódzkich programów postępu naukowo-technicznego. Jeżeli chodzi o tę ostatnią ideę, wystąpiła ona najmocniej na warszawskiej konferencji przedzjazdowej PZPR. Konsultujemy tę sprawę z innymi województwami. W Piotrkowie Trybunalskim koncepcja ta uzyskała już nawet takie poparcie, że postanowiono opracować taki program. Chodzi o aktywizację środowiska i jednocześnie wzmocnienie kontroli. Program wojewódzki powinien składać się z 2 części: ściśle wojewódzkiej, do której wchodziłyby najważniejsze cele postępu naukowo-technicznego przedsiębiorstw oraz drugiej, którą my byśmy opracowywali, a która wyodrębniałaby sprawy dotyczące danego województwa z centralnych programów badawczo-rozwojowych, zamówień rządowych i badań podstawowych. Ramowe kierunki programów wojewódzkich mamy już wstępnie nakreślone i uważamy, że realizacja takich programów mogłaby poważnie przyczynić się do aktywizacji środowiska technicznego w terenie. Z ostatnich sygnałów wynika, że bardzo zainteresowane tym są województwa szczecińskie i wałbrzyskie. Jak dotąd tylko na szczeblu centralnym jest ustalona personalna odpowiedzialność za każdy program, a są to sprawy zbyt poważne, żeby nie było takiej odpowiedzialności również w województwach.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#KonradTott">Pytano, czy starczy pieniędzy na urzeczywistnienie naszych planów. Uważam, że powinno wystarczyć. W przeszłości praktyka spowodowała osłabienie zaufania sfer gospodarczych do zaplecza badawczo-rozwojowego. Dobrze, że usiłuje się obecnie przerwać to błędne koło. Dopóki jednak nie pokażemy pierwszych rezultatów, dopóty nie potrafimy przedstawić innego dowodu niż ten, który przedstawiliśmy. Proszę o zauważanie olbrzymiej odpowiedzialności, jaka na nas spoczywa.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#KonradTott">Żeby w pełni odpowiedzieć na pytanie posła W. Maćkowiaka, musiałbym dysponować całą godziną. Obiecuję, że poseł W. Maćkowiak otrzyma pełną informację. Odpowiadając w telegraficznym skrócie mogę podać, że w planie 5-letnim przewiduje się na postęp w gospodarce żywnościowej 123 mld zł. Projektujemy 10 centralnych programów badań podstawowych, 20 centralnych programów badawczo-rozwojowych i 40 zamówień rządowych. Lista tych zamówień jest długa. Podam tylko, że CPR na 1987 r. obejmuje m.in. sprawę produkcji miedzianu; Bułgaria i Jugosławia kuplą od nas za dolary każdą ilość środka do opryskiwania winogron.</u>
<u xml:id="u-33.14" who="#KonradTott">Zgadzam się całkowicie z wypowiedzią posła M. Frąckiego: elektronika jest fundamentem gospodarki. Są jednak przeciwnicy takiego poglądu; głoszą oni, że trzeba zrezygnować z rozwoju bazy elementowej i stawiać na konstrukcje, do których będziemy mieli dostęp. To prawda, że nigdy nie będziemy mieli pełnej bazy elementowej, trzeba więc działać w ramach wspólnoty socjalistycznej, ale ścierają się na tym polu przeciwstawne interesy. Mówimy o naszym opóźnieniu. Chciałoby się zapytać: gdy NRD postawiła przed laty na mikroelektronikę - gdzie myśmy byli? Na rozwój elektroniki przeznaczamy przeszło 170 mld zł. Bardzo mocno stoją te sprawy w programie resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego. Trzeba tylko to wszystko weryfikować.</u>
<u xml:id="u-33.15" who="#KonradTott">Sprawa dewiz: mieliśmy przyznane na 1986 r. 60 mln dolarów, ale otrzymaliśmy 20 mln dolarów. I obyśmy tylko z pożytkiem je wykorzystali, okazuje się bowiem, że sprawy nie są przygotowane, a od decyzji do jej sfinalizowania upływa nieraz pół roku.</u>
<u xml:id="u-33.16" who="#KonradTott">Dysponujemy centralnym funduszem wspomagania wdrożeń i funduszem interwencyjnym, mamy więc rezerwy. W ten sposób została właśnie załatwiona sprawa inż. A. Kowalskiego i jego turbinki. Otwieramy pierwszy eksperymentalny punkt konsultacyjny dla wynalazców szukających pomocy. Działalność ta prowadzona jest za pośrednictwem NOT i zamierzamy dalej rozwijać współpracę ze stowarzyszeniami naukowo-technicznymi, mam nadzieję, że współpraca ta okaże się skuteczna.</u>
<u xml:id="u-33.17" who="#KonradTott">Poseł D. Grzywaczewska pytała, czy kadra naukowo-badawcza potrafi wykorzystać przeznaczone na zadania pieniądze. To pytanie należałoby skierować pod adresem osób zasiadających w prezydium Komitetu ds. Nauki i Postępu Technicznego. W każdym razie zbliża się pierwszy etap weryfikacji centralnych programów badawczych i wkrótce będzie się można zorientować w sytuacji.</u>
<u xml:id="u-33.18" who="#KonradTott">Posłowie interesowali się współpracą naukowo-techniczną z krajami socjalistycznymi. Obejmuje ona - w terminie do 2000 r. - 293 ogromne problemy. Stwierdziliśmy jednak, że szczegółowe tematy tej współpracy nie zawsze są celnie dobrane, a organizacje prowadzące te tematy nie zawsze zrobiły to najlepiej. Za 2–3 miesiące wchodzimy w etap podpisywania kontraktów i umów. Strona polska zaproponowała więc, by natychmiast przystąpić do negocjacji kilkunastu wybranych tematów, a cały kompleksowy program potraktować jako dwuetapowy. Polska inicjatywa została wysoko oceniona przez stronę radziecką i ostatecznie przyjęto system analizowania każdego tematu niejako od końca - od etapu produkcji owoców myśli naukowo-badawczej. Na tej podstawie nastąpi rozłożenie obciążeń na kraje uczestniczące we wspólnych badaniach. Jak stwierdził radziecki wicepremier - przewodniczący Komitetu Nauki i Techniki ZSRR, pozwoli to na wyeliminowanie tych celów badawczych, które nie wiadomo czym się kończą. Z tym wspólnym programem łączymy wielkie nadzieje na przyspieszenie postępu i uzyskanie większej liczby wyrobów o najwyższych parametrach światowych.</u>
<u xml:id="u-33.19" who="#KonradTott">Bardzo szybkiego tempa nabiera też realizacja dwustronnej umowy z ZSRR. Ważna jest tu decyzja w sprawie dwustronnych kontaktów na szczeblu przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-33.20" who="#KonradTott">Rozwijana jest też współpraca naukowo-techniczna z państwami zachodnimi - ale bez warunków politycznych i restrykcji. Np w najbliższym czasie polscy biotechnolodzy jadą do Hanoweru, by zapoznać się z doświadczeniami uczonych RFN w tej dziedzinie i zbadać możliwości udziału przemysłu produkującego aparaturę naukowo-badawczą tego kraju w organizacji polskiego centrum biotechnologii.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanKaczmarek">Gdy poruszałem problem dekapitalizacji majątku trwałego, szło mi o stworzenie mechanizmów gospodarczych powstrzymujących to zjawisko. Najważniejszym wskaźnikiem, na podstawie którego przemysł ocenia stosunek rządu do tej kwestii są odpisy amortyzacyjne. Jakie rząd ma zamiary w tej dziedzinie i czy zamierza zostawić cały odpis amortyzacyjny w przedsiębiorstwach?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławFrącki">Mam pod adresem ministra K. Totta pytanie dotyczące regulacji prawnej centrów naukowo-produkcyjnych. Ustawa stanowi, że do końca br. muszą się one zarejestrować, ale - jak wynika z sygnałów ich przedstawicieli - organa założycielskie zablokowały obecnie decyzje o rejestracji.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MieczysławFrącki">Nie zgadzam się też z ministrem K. Tottem, że środki, jakimi dysponuje wystarczą, by zagwarantować wykonanie wszystkich przedsięwzięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KonradTott">W sprawie centrów naukowo-produkcyjnych zapadły już decyzje uzgodnione ze wszystkimi zainteresowanymi. Sprawa zostanie uregulowana w trybie noweli do ustawy o jednostkach naukowo-badawczych. Pierwsze materiały do projektu tej noweli już spływają. Sądzę, że już wkrótce gotowy projekt trafi do Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MieczysławFrącki">Mamy w kraju 10–12 centrów naukowo-produkcyjnych; zwracam się do ministra K. Totta, by rozesłał propozycje nowych rozwiązań do tych jednostek.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KonradTott">Wszystkie problemy zostały już uzgodnione z zainteresowanymi jednostkami i konsultacje na tym etapie zostały zakończone. Centrom naukowo-produkcyjnym zagwarantowano osobowość prawną.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławNowacki">Pragnę wyrazić zadowolenie, że zarówno w koreferatach, jak i dyskusji posłowie życzliwie odnieśli się do zadań badawczych i dydaktycznych szkolnictwa wyższego w 1987 r. Za kilkanaście dni rozpoczyna się nowy rok akademicki. Przygotowaliśmy się do niego bardzo starannie, zarówno pod względem politycznym, jak i merytorycznym. Stwierdzamy daleko idącą stabilizację społeczno-polityczną w środowiskach szkół wyższych. Podstawowe problemy związane z przygotowaniami do nowego roku akademickiego zostały przedstawione rządowi, który potwierdził nasze oceny. Podobnie oceniają sytuację rektorzy i organizacje działające w uczelniach. Pozwala to nam na rozpoczęcie w najbliższym czasie jakościowych przemian w szkolnictwie wyższym.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#StanisławNowacki">Studia podyplomowe i różne formy dokształcania traktujemy jako immanentny obowiązek szkolnictwa wyższego. Nowa sytuacja w świecie, dokonująca się współcześnie rewolucja naukowo-techniczna - wszystko to sprawia, że studia podyplomowe stają się równie ważne, jak kształcenie na poziomie magisterskim. Problemy te będą ujmowane w CPR.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#StanisławNowacki">Będą powoływane nowe kierunki studiów, jednak w ścisłym związku z potrzebami rozwoju kraju. Nie ma obecnie dylematu: kształcenie ogólne - ozy specjalistyczne, jest jednak stałe odniesienie do praktyki. Powstała np. koncepcja powołania w Poznaniu studium biotechnologicznego. Oceniamy ją pozytywnie. Podobnie podchodzimy np. do kształcenia na kierunkach rolniczych.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#StanisławNowacki">Zmniejszenie liczby absolwentów na niektórych kierunkach studiów wiąże się z ograniczeniem przyjęć na te kierunki w minionych latach. Wynika to także częściowo z poziomu aspiracji społecznych: zgłoszenia na studia wyższe ustabilizowały się, w ub. r. i w tym roku było średnio 2 kandydatów na jedno miejsce w uczelni.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#StanisławNowacki">Nigdy dotychczas szkolnictwo wyższe nie realizowało tak bogatego programu badań naukowych, pozostających w ścisłym związku z zadaniami dydaktycznymi.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#StanisławNowacki">Chcę też zapewnić, że zamierzamy kontynuować proces „uplastycznienia” struktury zatrudnienia kadr w szkolnictwie wyższym. Wszystkie uwagi zgłoszone w dyskusji zostały skrupulatnie zanotowane i będziemy je wykorzystywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#EdwardŁukosz">Zgadzam się z tezą postawioną przez posła J. Kaczmarka, że w II etapie reformy gospodarczej trzeba działać kompleksowo, integrując wszystko, co ma wpływ na sferę postępu naukowo-technicznego.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#EdwardŁukosz">Obecnie przygotowywana jest tzw. reforma cenowo-dochodowa. Ma ona charakter nie tylko ekonomiczny, ale również społeczno-polityczny. Chodzi o nowe podejście do cen zaopatrzeniowych do kursów walutowych i ich skutków dla gospodarki. Szczątkowe rozpatrywanie tych zagadnień byłoby niebezpieczne. Dopiero później będzie można spojrzeć bardziej szczegółowo. Jednym z takich szczegółowych problemów jest właśnie dekapitalizacja majątku trwałego. Musi nastąpić jego przecena. W końcu lat 70. każda złotówka majątku umorzonego była rekompensowana 2 zł nakładów inwestycyjnych. Teraz ten ostatni wskaźnik wynosi ok. 90 groszy. Proces dekapitalizacji majątku zostanie w najbliższych latach zatrzymany, ale jeszcze nie odwrócony.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#EdwardŁukosz">Bez uchwały nr 77/83 Rady Ministrów cofnęlibyśmy się w stosunku do tego, co dzieje się w świecie. Nakłady inwestycyjne na rozwój elektroniki wyniosą ponad 250 mld zł - z tego 170 mld zł na zaniedbaną bazę materiałową - przemysły chemiczny, hutniczy, mineralny, papierniczy itd.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#EdwardŁukosz">W kolejnym punkcie porządku obrad Komisja rozpatrzyła odpowiedź na dezyderat nr 2 w sprawie modernizacji bazy technicznej Ośrodka Reaktorów i Produkcji Izotopów w Instytucie Energii Atomowej. Wicepremier M. Gorywoda w swej odpowiedzi poinformował o podjęciu decyzji o wprowadzeniu do NPSG na lata 1986–1990 oraz do projektu CPR na 1987 r. programu inwestycyjnego dotyczącego modernizacji bazy technicznej wspomnianego ośrodka jako inwestycji centralnej kontynuowanej. Z kolei minister finansów poinformował, że w ślad za decyzją przewodniczącego KP przy RM udzielona zostanie na finansowanie tego przedsięwzięcia dotacja budżetowa.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#EdwardŁukosz">Wnioski płynące z obu odpowiedzi przedstawiła poseł Danuta Grzywaczewska (PZPR): W chwili podejmowania inwestycji i opracowywania jej założeń techniczno-ekonomicznych te ostatnie muszą być zaopiniowane przez bank. W tym konkretnym przypadku pieniędzy na inwestycję nie było, bo wpłynęły do Państwowej Agencji Atomistyki pod koniec roku. Ujęcie przedsięwzięcia w CPR powinno nas, jako autorów dezyderatu, zadowalać.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#EdwardKowalczyk">Nasz dezyderat spełnił swą rolę i Państwowa Agencja Atomistyki sama już teraz sobie poradzi, proponuję nie rozwijać dyskusji na ten temat.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#EdwardKowalczyk">Przedstawię teraz podstawowe tezy naszej opinii o projekcie CPR na 1987 r. Komisja stwierdza, że zarówno w dostarczonych posłom materiałach, jak i koreferatach poselskich zawarte są sformułowania pozwalające na przyjęcie rządowej informacji i planu na przyszłość. Należy wyrazić zadowolenie z koncentracji wysiłków na wybranych dziedzinach. Dobrze zostały przygotowane plany realizacyjne. Zachodzi konieczność kontrolowania mechanizmów finansowania nauki w 1987 r. - roku, który mechanizmy te zweryfikuje. Plan jest w dużej mierze sumą tematów zgłoszonych przez poszczególne jednostki.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#EdwardKowalczyk">Komisja przyjmuje do wiadomości ustabilizowanie poziomu naboru ha studia wyższe; na przyszłość trzeba będzie myśleć o jego zwiększeniu. Odczuwa się niedostateczne zainteresowanie procesami dokształcania. Rozważenia wymagają problemy ekonomiki kształcenia.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#EdwardKowalczyk">Istnieje wątpliwość, czy CPR na 1987 r. w dostatecznej mierze odpowiada zakresowi działań i koncepcji wynikających z NPSG, który zresztą nie jest jeszcze zatwierdzony. Generalnie rzecz biorąc, rok 1987 nie będzie rokiem wielkich efektów wdrożeniowych w przemyśle.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanKaczmarek">Pragnę zwrócić uwagę, że UPNTiW lansuje tezę, że wyniki prac naukowo-badawczych dopiero się nagromadzą. Ale to jest tak, jak byśmy zaczynali od zera. Istnieje wiele gotowych opracowań czekających na wdrożenie, tymczasem przeznaczenie na ten cel nikłej w skali kraju kwoty 38 mld zł motywuje się brakiem potrzeb.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#EdwardKowalczyk">Z kolei przedstawię najważniejsze tezy opinii w sprawie raportu o przebiegu i wynikach wdrażania reformy gospodarczej. Komisja jest zdania, że proces postępu naukowo-technicznego trzeba traktować kompleksowo, począwszy od sprawy jakości i standaryzacji, aż po zagadnienia cen i płac. W sprawach jakości reforma nie przyniosła większych rezultatów. Zarówno mechanizmy „tłoczące”, jak i „ssące” postęp naukowo-techniczny wymagają dalszego doskonalenia. Notuje się zmniejszanie liczby nowych uruchomień, a przedsiębiorstwa szukają specjalnych preferencji, np. w ramach zamówień rządowych, bo same nie są w stanie podołać wdrożeniom. Trzeba szukać nowych mechanizmów stymulowania produkcji eksportowej. Konieczne jest zwrócenie szczególnej uwagi na rozwój preferowanych dziedzin gospodarki, wśród nich elektroniki, która przeżywa kryzys. Generalnie trzeba wzmocnić skuteczność mechanizmów sprzyjających nowym uruchomieniom w przemyśle, rozwijać trzeba współpracę z zagranicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MieczysławFrącki">W wystąpieniu ministra E. Łukosza było wiele niejasności. Wyjaśnię to na kolejnym posiedzeniu. Proponuję, by Komisja zwróciła się tymczasem o wiążącą odpowiedź, ozy uchwała nr 77 RM obowiązuje czy nie - w przeciwnym razie możemy dziś ogłosić bankructwo przedsiębiorstw wytwarzających podzespoły.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#EdwardKowalczyk">Proponuję, by temu zagadnieniu poświęcić wspólne posiedzenie trzech zainteresowanych komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#EdwardKowalczyk">Komisja upoważniła swoje prezydium do zredagowania ostatecznego tekstu opinii.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>