text_structure.xml
119 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">W dniu 23 czerwca 1988 r. Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, obradująca pod przewodnictwem posła Jana Kaczmarka (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- sprawozdanie z wykonania budżetu państwa na 1987 r. w części dotyczącej Najwyższej Izby Kontroli wraz z oceną działalności NIK ze szczególnym uwzględnieniem Zespołu Budżetu Państwa i Finansów;</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- sprawozdanie z wykonania budżetu państwa na 1987 r. wraz z uwagami NIK w częściach dotyczących: Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Narodowego Banku Polskiego oraz Głównego Urzędu Statystycznego.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: I zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Franciszek Kubiczek, minister finansów Bazyli Samojlik, wiceprezesi Narodowego Banku Polskiego Zdzisław Pakuła i Bronisław Jasiński, wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Bogdan Sawicki oraz prezes Głównego Urzędu Statystycznego Wiesław Sadowski.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Koreferat do sprawozdania z wykonania budżetu w 1987 r. w części dotyczącej (PZPR): Podstawą niniejszego opracowania są cztery dokumenty Najwyższej Izby Kontroli: informacja o wykonaniu budżetu NIK za 1987 r., sprawozdanie z działalności NIK w tym samym roku, uwagi do sprawozdania Rady Ministrów z wykonania NPSG w latach 1986-1987 na tle wyników kontroli oraz informacja o działalności Zespołu Budżetu Państwa i Finansów NIK w 1987 r.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">NIK według ustawy budżetowej dysponowała w 1987 r. następującymi kwotami w poszczególnych działach i rozdziałach: na inwestycje i remonty kapitalne (we wszystkich jednostkach organizacyjnych NIK) - 90.300 tys. zł, na zadania wyodrębnione w zakresie samoobrony - 60 tys. zł, zaś w dziale 91 - 1,61 mld zł na działalność jednostek centralnych, 3.421 tys. zł na współpracę naukowo-techniczną z zagranicą i są działalność różną - 1.470 tys. zł. Łącznie NIK dysponowała w ub.r. kwotą 1,71 mld zł. Dział 91 - administracja państwowa - dotyczy działalności centrali NIK, 17. delegatur wraz z włączonymi organizacyjnie w ich skład 49 oddziałami wojewódzkimi do spraw Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej, a także Ośrodka Szkoleniowo-Wypoczynkowego NIK w Goławicach.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">W ciągu roku dokonano uzasadnionych zmian w budżecie w stosunku do wielkości zatwierdzonych ustawą budżetową. W rozdziale dotyczącym jednostek centralnych zwiększono środki o 188,2 mln zł; dotyczyło to przede wszystkim skutków wzrostu wynagrodzeń (75 mln zł), dodatków za wysługę lat, nagród jubileuszowych oraz odpraw emerytalnych (37,2 mln zł), a także pokrycia skutków podwyższenia od 1 grudnia 1987 r. stawek wynagrodzeń zasadniczych, dodatków i premii łącznie z pochodnymi (57,8 mln zł).</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Wykonanie wydatków budżetowych było mniejsze od wielkości planowanych po zmianach o 63,3 mln zł (tj. o 3,3%). Wynikało to z nieobsadzenia średnio rocznie 80 etatów, niezrealizowania w pełni rzeczowego planu zakupów materiałów i przedmiotów nietrwałych oraz zmniejszenia liczby zagranicznych wyjazdów służbowych.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Plan dochodów budżetowych w wysokości 12,8 mln zł został wykonany na poziomie 17,3 mln zł (tj. 135,1%), a powodem była podwyżka opłat czynszów za odnajmowane przez NIK lokale użytkowe.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Analiza wykonania budżetu NIK pozwala stwierdzić, że gospodarka finansowa była prowadzona prawidłowo, z zachowaniem zasad oszczędności i celowości wydatków. Za przejaw oszczędności należy uznać niewykonanie planu współpracy naukowo-technicznej i gospodarczej NIK z zagranicą oraz służbowych wyjazdów zagranicznych - jeżeli po przemyśleniu okazały się zbędne, a nie zostały ograniczone z powodów pozamerytorycznych.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">W okresie sprawozdawczym NIK przeprowadziła kontrole 5.517 jednostek administracyjnych i gospodarczych. Tematyka kontroli obejmowała najważniejsze i znaczące dla powodzenia reformy gospodarczej działy gospodarki narodowej. W ogólnej liczbie tematów było 40 zleconych przez Prezydium Sejmu. Kompleksową informację o wykorzystaniu i realizacji wniosków pokontrolnych rozpatrywała Rada Ministrów.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">W 1987 r. NIK rozszerzyła współdziałanie z terenowymi organami władzy, co jest zgodne z uchwałami Rady Państwa. Skuteczność kontroli jest podstawą oceny działalności NIK. O ile wysoko należy ocenić tę skuteczność na obszarze organizacyjnym NIK, to mniej optymistycznie przedstawia się aktywność właściwych organów zarządzania w wykorzystywaniu ustaleń kontroli.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Jednym z efektów działalności NIK było odzyskanie z różnych dziedzin gospodarki 4,8 mld zł.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Zespół Budżetu Państwa i Finansów NIK obejmował działalnością kontrolną: Ministerstwo Finansów, b. Ministerstwo Gospodarki Materiałowej i Paliwowej, Komisję Planowania przy Radzie Ministrów, Główny Urząd Statystyczny oraz Narodowy Bank Polski i inne instytucje bankowe, a także ubezpieczeniowe.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Przedmiotem kontroli były: gospodarka finansowo-budżetowa wraz z analizą wykonania budżetu państwa, ustalanie i stosowanie cen oraz system dotacji budżetowych.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Metodą działania były i są kontrole koordynowane z zespołami centralnymi NIK i delegaturami terenowymi, zaś wyniki były w formie zbiorczej przedkładane Sejmowi, Radzie Państwa, Radzie Ministrów, organizacjom politycznym oraz wojewódzkim radom narodowym i wojewodom.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Głównym dokumentem przedkładanym przez NIK Sejmowi jest analiza wykonania budżetu państwa wraz z uwagami do rządowego sprawozdania z wykonania rocznego planu gospodarczego. Opracowywane są też odpowiednie resortowe i wojewódzkie materiały przekazywane komisjom sejmowym i wojewódzkim radom narodowym.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Wyniki wszystkich ważniejszych kontroli, zwłaszcza zlecanych przez Prezydium Sejmu i Radę Państwa były równocześnie przekazywane prezesowi Rady Ministrów i zainteresowanym członkom rządu, a także w pewnym zakresie władzom wojewódzkim. W 1987 r. przekazano 24 takie opracowania.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">W przekazanej Komisji Informacji Zespół Budżetu Państwa i Finansów NIK przedstawił syntetycznie opracowane - w 8 podrozdziałach - kontrole przeprowadzone przez zespół w 1987 r. oraz ich wykorzystanie przez kontrolowane instytucje i organy państwowe.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Ocena wykonania budżetu państwa przedstawiona przez NIK brzmiała: „… w gospodarce narodowej, mimo pewnego postępu w produkcji i wydajności pracy, nie osiągnięto w 1986 r. założonych celów w zakresie równowagi pieniężno-rynkowej i inwestycyjnej. Poziom efektywności gospodarowania w przedsiębiorstwach uspołecznionych nadal nie odpowiadał potrzebom i możliwościom”.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Adresaci tych materiałów przesłali do NIK odpowiedzi, w których wyszczególniano planowane lub podjęte działania. Nie można postawić zarzutu braku reakcji ze strony organów odpowiedzialnych za poszczególne działy gospodarki narodowej, ale można i trzeba zastanawiać się nad skutecznością działań - mierzoną poprawą przedstawionego przez NIK stanu rzeczy. Tę samą opinię można przecież powtórzyć odnośnie 1987 r. W podobny sposób można ustosunkować się do informacji zawartych w pozostałych 7 podrozdziałach informacji NIK.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Nieprawdziwe byłoby twierdzenie o zupełnej bezskuteczności podejmowanych prób naprawiania wykazanych przez NIK nieprawidłowości gospodarczych - prawdą jest jednak, a dowodzą tego kolejne podrozdziały, że obszar niemożności pozostał zbyt duży, m.in. na skutek: „… zaniedbań natury organizacyjnej, braku należytego nadzoru oraz nieprzywiązywania większej wagi do rzetelnego, obiektywnego rachunku kosztów i skutków własnej niegospodarności źródłem tej pierwszej grupy przyczyn jest jakość kadr. Jeśli kontrola kosztów, cen i rentowności w wybranych 30 jednostkach pociągnęła za sobą zastosowanie sankcji służbowych wobec 170 pracowników - w tym wobec 100 osób zajmujących stanowiska kierownicze, nie może dziwić pierwsza grupa przyczyn.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Pomimo że wdrożone dotychczas mechanizmy reformy gospodarczej nie wzmogły presji ekonomicznej na przedsiębiorstwa, wymuszającej odczuwalne zwiększenie przez nie działań proefektywnościowych - to właściwie dobrane kadry mogły spowodować, nawet wobec obiektywnych trudności, zmiany na lepsze.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Pragnę zwrócić uwagę Komisji, a pośrednio odpowiednim organom założycielskim, na znamienne zjawisko ujawnione przez Zespół Budżetu Państwa i Finansów NIK. W 30 kontrolowanych jednostkach stwierdzono zastosowanie sankcji służbowych wobec 170 pracowników, w 13 - wobec 41, w 20 - wobec 80, w 21 - wobec 62 oraz wobec 416 pracowników urzędów i izb skarbowych. Skutkiem działań NIK jako całości były sankcje wobec 6.876 osób, w tym 3.139 na stanowiskach kierowniczych.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Wynika stąd, że karane są w poważnym zakresie zespoły kierownicze, a to dotyka już oceny systemu organizacji i zarządzania, a także odpowiedzialności organów założycielskich. Mogłoby to stać się jednym z tematów pracy Komisji Nadzwyczajnej ds. kontroli realizacji II etapu reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Przedstawiam Komisji propozycję uwag końcowych o działalności NIK - w tym Zespołu Budżetu Państwa i Finansów - za 1987 r.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">NIK zaplanowała i zrealizowała rozległe zadania kontrolne zgodne z wymogami II etapu reformy oraz potrzebami Sejmu i Rady Państwa.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Materiały przygotowane dla Sejmu były opracowane wnikliwie, obiektywnie, krytycznie i terminowo. Zawierają one wskazania głównych przyczyn negatywnych zjawisk w sferze finansowo-budżetowej i w procesach gospodarczych oraz wnioski zmierzające do poprawy warunków, od których zależy zamierzone osiągnięcie zrównoważonego budżetu państwa w latach następnych.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Opracowania NIK dostarczają posłom nie tylko informacji o stanie gospodarki, ale stanowią materiał poglądowy dla lepszego i pełniejszego zrozumienia mechanizmów II etapu reformy, zaś radom narodowym mogą pomóc w realizacji ich własnych uchwał, a tym samym służyć lepszemu planowaniu terenowemu i dyscyplinowaniu jednostek gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Materiały NIK nie dają pełnej odpowiedzi na dwa interesujące pytania. Po pierwsze, czy rezerwa budżetowa państwa została celowo i oszczędnie wykorzystana? Po drugie, w jakim zakresie informacje pokontrolne NIK były wykorzystane na szczeblach wojewódzkim i podstawowym - gdyż tam właśnie leży klucz do powodzenia II etapu reformy.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Odnośnie całokształtu działalności NIK nasuwają się następujące stwierdzenia. Budżet NIK był zrealizowany prawidłowo, z zachowaniem zasad oszczędności i celowości wydatków. Wyłania się potrzeba kadrowego wzmocnienia Zespołu Budżetu Państwa i Finansów NIK, gdyż w obecnym składzie trudno mu będzie podołać kontrolnym i pokontrolnym potrzebom sfery budżetowo-finansowej, zaś Sejmowi niezbędne są wszechstronne informacje konieczne do rozstrzygania problemów w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Najwyższej Izbie Kontroli należy wyrazić uznanie za skuteczną działalność, wyrażoną konkretnymi wynikami, zaś jej kierownictwu udzielić absolutorium za 1987 r.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewZieliński">Na tle pochlebnych ocen działalności NIK, przedstawionych przez posła-referenta, chcę podkreślić, że materiały NIK są ogromnie przydatne w naszej pracy poselskiej. Sądzę, że ich ocena znalazła wyraz także w ostatnim głosowaniu nad zmianą na stanowisku prezesa NIK.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewZieliński">W różnych dziedzinach życia publicznego działalność, której skutki ocenia się negatywnie, wynika często nie ze złej woli - a z braku kwalifikacji. Te ostatnie mają więc duże znaczenie, zaś praca w służbach kontroli wymaga kwalifikacji szczególnych. Jak kierownictwo NIK ocenia sytuację w zakresie kwalifikacji swych pracowników, jak zapewnia sobie dopływ ludzi wykwalifikowanych?</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewZieliński">Interesuje mnie też, czy program kontrolny NIK zapewnia jego dostateczną reprezentatywność dla oceny stanu funkcjonowania państwa. Na ile informacje NIK charakteryzują ogólną sytuację?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#CezaryWolf">Pracę rządu oceniamy przez pryzmat wyników ekonomicznych, te ostatnie zaś na podstawie danych statystycznych. Dane jednak są, czy mogą być, dalece mylące w warunkach postępującej inflacji. Dlatego też powinny być korygowane o prawidłowo ustalane jej współczynniki. Jaki jest stosunek Najwyższej Izby Kontroli do mierników inflacji? Czy uważa je za wiarygodne?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MieczysławFracki">Przyłączam się do głosów pozytywnie oceniających działalność NIK i rzetelność materiałów.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MieczysławFracki">Czy NIK prowadzi prace nad weryfikacją systemu kontroli w państwie? Podczas dyskusji nad II etapem reformy wielokrotnie podkreślaliśmy konieczność ograniczenia liczby kontroli i lepszej ich koordynacji. Jak obecnie przedstawia się możliwość pójścia w tym kierunku?</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MieczysławFracki">Z materiałów NIK wynika również, że postulowała ona nałożenie sankcji zarówno na pracowników, jak dyrektorów. Wniosków o ukaranie było w sumie ponad 6 tys. w tym dotyczących dyrektorów, ich zastępców oraz głównych księgowych - 964. Wszystkie te wnioski dotyczą podstawowych szczebli gospodarczych, przedsiębiorstw, ewentualnie naczelników gmin. Nie znajdujemy tego typu wniosków w odniesieniu do wyższych szczebli zarządzania. Mam więc pytanie, czy NIK postulowała np. ukaranie ministra lub wiceministra? Czy kontroluje ona przestrzeganie ustaw przez organy rządowe i centralne?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławBuziewicz">W kraju działa ponad 4 tys. kontrolerów Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej. Jaka jest ocena ich działalności i aktywności IRCH?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DanutaJuzala">W jaki sposób rząd i resorty wykorzystały materiały NIK dotyczące budownictwa mieszkaniowego? Nie muszę dodawać, iż jest to obecnie jedna z większych słabości naszej gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BogdanSawicki">Zakres tematyczny działalności NIK wynika z planu zatwierdzonego przez Prezydium Sejmu. Tematy proponuje Prezydium Sejmu, bądź rząd, a także są podyktowane z własnej inicjatywy NIK. Czy więc NIK może kontrolować działalność jednostek gospodarczych poza planem? Wydaje się, że tak. Musimy brać jednak pod uwagę fakt, iż plan wynika z technicznych i kadrowych możliwości.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BogdanSawicki">W toku kontroli poszczególnych resortów, koncentrujemy się głównie na wykonaniu przez nie budżetu. Kwestia stosunku poszczególnych resortów do obowiązujących ustaw daje się wyłowić przy analizie poszczególnych tematów kontrolnych podejmowanych przez NIK często na szczeblu przedsiębiorstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanKaczmarek">Myślę, że chcielibyśmy uściślić sprawę planu. Ani w 1987 r., ani też w br. nie znalazły się w tym planie niektóre ważne sprawy związane z wdrażaniem II etapu reformy gospodarczej. Czy możemy wpływać na modyfikację zamierzonych przez NIK kierunków przedsięwzięć kontrolnych? Pojawiają się coraz to nowe problemy, które często trudno jest przewidzieć.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanKaczmarek">I wreszcie kolejna sprawa poruszona w dyskusji - analizy przez NIK faktycznego poziomu inflacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BogdanSawicki">Sprawa modyfikacji planu wydaje się prosta. Myślę, iż Komisja mogłaby zwracać się do Prezydium Sejmu z takimi propozycjami w ciągu roku, a NIK starałaby się sprostać zapotrzebowaniu w miarę możliwości technicznych i ludzkich.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#BolesławPawlik">Zgadzam się, że uwzględnianie inflacji aa zasadnicze znaczenie dla oceny wiarygodności danych obrazujących rozwój sytuacji gospodarczej. Myślę jednak, że najwięcej do powiedzenia w tej sprawie ma Główny Urząd Statystyczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanKaczmarek">To znaczy, że NIK nie bada tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BogdanSawicki">Jak dotąd, problem ten nie był badany. Jest to kwestia metodologiczna, a za metodykę odpowiada GUS.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanKaczmarek">Wydaje się jednak, że ze społecznego punktu widzenia dobrze by było, żeby NIK spojrzała na tę sprawę własnym okiem. Ma to ogromne znaczenie ze społecznego punktu widzenia.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanKaczmarek">Było jeszcze pytanie o wnioski o pociągnięcie do odpowiedzialności osób zajmujących kierownicze stanowiska w resortach. Chodziło konkretnie o wiceministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BogdanSawicki">Do kierowników resortów kierujemy wyniki naszych analiz, żądając niekiedy wyjaśnień. Nie było żadnego wniosku, który dotyczyłby ukarania wiceministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanKaczmarek">Zastanawia łagodny stosunek do odpowiedzialności podsekretarzy stanu oraz ograniczony zakres kontroli, sprowadzający się do analizy budżetu resortów. Przejdźmy, jeszcze do spraw kadrowych, o które pytali posłowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JózefMarkiewicz">Braki kadrowe oceniamy na ok. 100 osób. Nie możemy stosować typowych metod pozyskiwania kadr, np. przez ogłoszenia w gazetach. Gdyby przyjmować wszystkich zgłaszających się do NIK z chęcią podjęcia pracy, na pewno nie mielibyśmy tego typu problemów. Niestety, nie możemy zatrudniać każdego. Z reguły trafiają do nas ludzie, którzy zwrócili na siebie uwagę inspektorów NIK w czasie wykonywania kontroli.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JózefMarkiewicz">Staramy się usprawniać naszą pracę i przystosowywać ją do aktualnej sytuacji poprzez zmiany organizacyjne. Przewidujemy np. połączenie czterech zespołów w 2. Nie marny jeszcze sformułowanej do końca nazwy, ale byłby to zespół zajmujący się właśnie problematyką reformy gospodarczej, jej realizacji i skutków.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JózefMarkiewicz">Inspekcja Robotniczo-Chłopska pozostaję pod politycznym patronatem PZPR, NIK pełni natomiast funkcje organizacyjne. IRCh podejmuje głównie kontrole lokalne. Najbardziej wiarygodną dla jej oceny byłaby opinia rad narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanKaczmarek">Proponuję przyjąć sprawozdanie z wykonania budżetu na 1987 r. w części dotyczącej Najwyższej Izby Kontroli oraz skierować do Prezydium Sejmu opinię dotyczącą działalności NIK z uwzględnieniem uwag posła-koreferenta i wniosku, aby NIK rozszerzyła swą działalność kontrolną w stosunku do resortów poza zakres analizy budżetu i uzupełniła ją merytoryczną oceną ich działalności. Mam również prośbę, aby Komisja upoważniła prezydium do ostatecznego sformułowania tej opinii.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanKaczmarek">W głosowaniu Komisja jednogłośnie przyjęła propozycję posła J. Kaczmarka, przyjmując sprawozdanie z wykonania budżetu na 1987 r. w części dotyczącej Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JanKaczmarek">Koreferat do sprawozdania z wykonania budżetu państwa na 1987 r. w części dotyczącej Komisji Planowania przy Radzie Ministrów przedstawił poseł Bernard Widera (ZSL): W ub.r. zakończony został pewien etap zmian struktury wewnętrznej Komisji Planowania przy Radzie Ministrów dostosowujący ją do nowej funkcji organu sztabowego. Została ona odciążona od bieżącego ingerowania w przebieg procesów gospodarczych i skoncentrowała się na trzech głównych działach: opracowanie planu rozwoju społeczno-gospodarczego, dokonywanie analiz i ocen procesów gospodarczych, opracowywanie i doskonalenie mechanizmów ekonomicznych służących realizacji celów społeczno-gospodarczych. Szczegóły zmian funkcji Komisji Planowania omawialiśmy przy okazji zatwierdzania jej budżetu w styczniu br.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JanKaczmarek">Najważniejszymi dziedzinami działalności Komisji Planowania w ub.r. były:</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JanKaczmarek">- kontynuacja prac nad planem perspektywicznym do 2000 r. Założenia planu zostały przedstawione Prezydium Rządu w czerwcu ub.r.;</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#JanKaczmarek">- opracowanie CPR - w nieco inny sposób niż w poprzednich latach, co wynikało ze zmian w systemie funkcjonowania gospodarki i w strukturze instytucjonalnej podmiotów zarządzających i gospodarujących;</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#JanKaczmarek">- przygotowanie projektu wdrażania II etapu reformy gospodarczej;</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#JanKaczmarek">- opracowanie raportu o wdrażaniu reformy gospodarczej w 1986 r.;</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#JanKaczmarek">- zakończenie prac nad nowym systemem płac dyrektorów przedsiębiorstw, uchwalonym w rozporządzeniu Rady Ministrów z marca br.;</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#JanKaczmarek">- popularyzacja rozwiązań systemowych funkcjonowania gospodarki przez wydawanie wspólnie z „Rzeczpospolitą” dodatku pt. „Reforma Gospodarcza”;</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#JanKaczmarek">- prowadzenie wspólnie z GUS prac nad uproszczeniem sprawozdawczości;</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#JanKaczmarek">- opracowywanie bieżących analiz sytuacji gospodarczej oraz prognoz bieżących dla Prezydium Rządu i Rady Ministrów;</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#JanKaczmarek">- przygotowywanie materiałów analitycznych dla Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiej Komisji Gospodarczej;</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#JanKaczmarek">- praca na rzecz równoważenia popytu i podaży w zakresie konsumpcyjnych wyrobów przemysłowych;</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#JanKaczmarek">- współpraca z terenowymi organami planowania;</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#JanKaczmarek">- rozszerzanie integracji gospodarczej z krajami RWPG oraz współpracy z krajami kapitalistycznymi.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#JanKaczmarek">Mówiąc o opracowywaniu CPR wypada zwrócić uwagę, że prace te wykonywane są zbyt późno.</u>
<u xml:id="u-17.17" who="#JanKaczmarek">W Komisji Planowania pracowało w ub.r. średnio 938 osób (plan - 990 etatów). Oprócz tego 113 osób pracowało w wyodrębnionym zakładzie obsługi. W związku ze stałym zmniejszeniem się zatrudnienia wzrasta znaczenie informatyzacji procesu planowania i doskonalenia zawodowego pracowników.</u>
<u xml:id="u-17.18" who="#JanKaczmarek">Stosunkowo skromna jest informacja o wykonaniu budżetu Komisji Planowania przy Radzie Ministrów za ub.r. Nasuwa się tu refleksja: dyskutujemy o sprawach funkcjonowania samej Komisji Planowania, a nie o skutkach decyzji, które ten organ podejmuje.</u>
<u xml:id="u-17.19" who="#JanKaczmarek">Plan dochodów budżetowych wykonano w 108,6%, uzyskując 35,8 mln zł. Wydatki wyniosły natomiast 1.295 mln zł, co stanowi 98,3% planu po zmianach. Wydatki na osobowy fundusz płac wykonano w 98,9%, a plan zatrudnienia - w 94,7%. Nasuwa się kolejne pytanie: czy Komisja Planowania interesuje się warunkami mieszkaniowymi i wypoczynku swoich pracowników?</u>
<u xml:id="u-17.20" who="#JanKaczmarek">Wydatki rzeczowe wykonano w 98,8%. Proszę o odpowiedź na niepokojące zarzuty NIK dotyczące niepełnego zrealizowania zaleceń pokontrolnych z ub.r. Na 7 wniosków - 3 zostały w całości wykonane, nie dokończono realizacji 3., a 1. nie zrealizowano. W tej ostatniej sprawie usprawiedliwieniem jest, że gdyby - jak zalecała NIK - zaprzestano bezpośredniego zakupu materiałów na potrzeby remontowe, to remont nie zostałby zakończony.</u>
<u xml:id="u-17.21" who="#JanKaczmarek">Niepokoić muszą zastrzeżenia NIK co do celowości niektórych wydatków, powodujących wzrost zapasów materiałów biurowych, części zamiennych i niektórych innych materiałów. Można zrozumieć, że przy rozchwianym rynku zaopatrzeniowym pewien wzrost zapasów jest niezbędny, ale nie wolno z tym przesadzać.</u>
<u xml:id="u-17.22" who="#JanKaczmarek">Oszczędnie gospodarowano wydatkami na współpracę z zagranicą. Plan wydatków na Instytut Gospodarki Narodowej wykonano w 85,5%, głównie za sprawą niepełnego zatrudnienia. Prosiłbym o wyjaśnienie, czy ten stan nie wpłynął na pracę IGN? Czy instytut ma zapewnione fachowe kadry w chwili obecnej?</u>
<u xml:id="u-17.23" who="#JanKaczmarek">Gospodarka finansowa Komisji Planowania przy Radzie Ministrów była właściwa, ale wymaga dalszego usprawnienia i przyjęcia do realizacji wniosków NIK. Proponuję przyjąć informację o działalności Komisji Planowania przy Radzie Ministrów do wiadomości oraz zaakceptować wykonanie budżetu w 1987 r. i udzielić absolutorium.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#CezaryWolf">Na ile Komisja Planowania w nowej roli jest w stanie wpływać na stan naszej gospodarki narodowej? Fala osiągnięć opada, trzeba coś zrobić, żeby wyniki poprawić. Czy Komisja Planowania ma wpływać bezpośrednio na przedsiębiorstwa, czy też ma to być dokonywane na zasadzie Interwencjonizmu państwowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławBuziewicz">Interesuje mnie zapowiedziana weryfikacja planu inwestycyjnego bieżącej 5-latki pod kątem restrukturyzacji gospodarki i zwiększenia podaży. W jaki sposób realizowane jest to zadanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AntoniFoks">Czy w ogóle opracowywane są zasady restrukturyzacji i kiedy będą przedstawione Sejmowi? Jak wygląda sprawa zasad wynagradzania dyrektorów i statusu dyrektorów przedsiębiorstw: czy to zostało zaniechane? Kolejne pytanie - nieco ironiczne: czy rozporządzenie dotyczące podatku stabilizacyjnego będzie dotyczyło tylko Komisji Planowania? Ze sprawozdania NIK wiemy, że w Komisji Planowania są nadmierne, zbędne zapasy. Mówiąc serio: szkoda, że to rozporządzenie koncentruje się tylko na aspekcie dodatkowych wpływów do budżetu. Trzeba na to inaczej patrzeć, z przedsiębiorstwami grać po partnersku. Podatek stabilizacyjny ma być naliczany od początku br., a rozporządzenie ukazało się w końcu maja. Nie powinno się działać w ten sposób, bo to wzburza wszystkich, których dotyczy. Chciałem także zapytać, dlaczego nie zostały zrealizowane inne zalecenia NIK?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WładysławSzymański">Czy w okresie nadzwyczajnych uprawnień rządu jesteśmy w stanie osiągnąć poziom i strukturę cen, płac i, zapasów w handlu z października 1987 r.?</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WładysławSzymański">Jaka była geneza dużego błędu w zakresie prognozowania płac w sferze materialnej, które miały wzrosnąć o 36%, a już w punkcie wyjścia było 42%?Był to błąd rodzący tak poważne skutki, że musimy wiedzieć skąd się wziął. Przypominam, że po podniesieniu rekompensat do 6 tys. zł zapewniano nas, że płace nie wzrosną więcej niż o 36%.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewZieliński">Sporządzone w Komisji Planowania analizy okresowe zbyt formalistycznie traktują sytuację, niedostatecznie uwzględniają zachodzące zmiany. Wiele innych ośrodków również podejmuje badania sytuacji w kraju. Czyni to np. Zespół Doradców Sejmowych, który sporządził dokument charakteryzujący sytuację i zawierający radykalne oceny. Czy w zakresie metody, sposobu sporządzania, głębokości analiz nadążamy za wymogami czasu?</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#ZbigniewZieliński">Praca IGN dotyczyły w ub. r. czterech tematów. W jakiej mierze to, co było przedmiotem badań, wiąże się z tym, co zawierają zasady, kierunki określone jako II etap reformy gospodarczej, jako przechodzenie do innych metod zarządzania? Interesujące jest, w Jakiej mierze temat „metodologia planowania” pozostaję w związku z tym, co mówimy o gospodarce rynkowej.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#ZbigniewZieliński">Kluczowym zadaniem Komisji Planowania powinno być przygotowywanie danych do ustalania alokacji akumulacji, a więc kwestie związane z podziałem dochodu narodowego. O ile wiem, trwają wciąż przetargi międzyresortowe. Czy dokonywany jest rachunek z punktu widzenia całości gospodarki narodowej, z którego by wynikało, gdzie powinny być lokowane środki z akumulacji i dlaczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławFrąckl">W informacji Komisji Planowania na s. 15–16 mówi się o pracach i rozwiązaniach dotyczących CPR na 1988 r. Stwierdza się tam, że „w wyniku tych działań w planie na 1988 r. ograniczono ilość stanowiących bilansów materiałowych, wielkości rezerw pozostających w dyspozycji przewodniczącego oraz uelastyczniono system centralnego finansowania importu z II obszaru płatniczego”. Te postanowienia wywołały w gospodarce bardzo dużo zamieszania. 31 grudnia 1987 r. zrezygnowano z importu centralnego wielu materiałów i surowców, a nowy system pozyskiwania dewiz na import wprowadzono 30 marca br. Kto jest odpowiedzialny za to opóźnienie? Co zamierzamy uczynić, aby podobna sytuacja nie powtarzała się?</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MieczysławFrąckl">Na str. 16 czytamy: „Do przedsięwzięć przewidzianych w planie na 1988 r. i służących możliwie szybkiej aktywizacji podaży zaliczyć należy pozostawienie całości amortyzacji do dyspozycji przedsiębiorstw w tych dziedzinach produkcji, w których konieczne jest zapewnienie szybszego niż przeciętnie wzrostu produkcji, jak np. w przemyśle elektronicznym, a także przemysłach pracujących na rzecz rolnictwa i ochrony zdrowia”. Jak to wygląda w przemyśle pracującym na rzecz rolnictwa lub ochrony zdrowia - nie potrafię powiedzieć przemysł elektroniczny natomiast nic o tym nie wie, trwają przetargi. Kiedy to się skończy?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#MieczysławFrąckl">Na tej samej stronie widzimy sformułowanie, wymieniające po stronie oddziaływania na popyt - m.in. „rozszerzenie zakresu stosowania podatku obrotowego na niektóre grupy towarów inwestycyjnych”. Chodzi tu o ograniczenie popytu i można zgodzić się z celowością tego zapisu. Zabieramy środki przez podatek od urządzeń technologicznych. Czy takie rozwiązanie stosuje się wybiórczo, promując pewne dziedziny?</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#MieczysławFrąckl">I jeszcze jedno pytanie: Kiedy do Sejmu wpłynie projekt weryfikacji NPSG? Są tylko zapowiedzi prasowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AnatoliuszMiszak">Pragnę poruszyć sprawę decyzji o ograniczeniu nakładów inwestycyjnych na kompleks paliwowo-energetyczny. Przedstawiciel Komisji Planowania przekonywał nas niedawno, że jest to absolutnie niemożliwe. Co nastąpiło w ciągu tego roku, że stało się to możliwe? Popieram też wniosek o przyspieszenie opracowywania planów rocznych. Niech terminy będą skorelowane z tym, co już postanowiono.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BolesławStrużek">Chciałbym wiedzieć, czy zdarza się, by kierownicy resortów z własnej inicjatywy nadsyłali do Komisji Planowania opracowania analityczno-prognostyczne lub programowe? Jaki jest pogląd kierownictwa Komisji Planowania nt. luki między pracą koncepcyjną a pracą realizacyjno-wdrożeniową? Interesuje mnie też system ocen nowych rozwiązań: czy istnieje metoda, przy pomocy której po wdrożeniu nowej koncepcji można dokonywać szybkiej oceny? Czy też trzeba tradycyjnie czekać na ujawnienie się błędów?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanKaczmarek">W poprzednim punkcie uchwaliliśmy postulat pod adresem NIK, aby oceniała celowość, trafność i efektywność wydatków na naczelne organy władzy. Budżet przeznacza znaczne kwoty na wynagrodzenia, oprzyrządowanie i specjalną organizację badawczą dla Komisji Planowania przy Radzie Ministrów. Jak należy oceniać postępy i efekty działań, które ten organ zobowiązany jest prowadzić, aby przekonać nas o właściwym użytkowaniu tych środków?</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JanKaczmarek">Czy w zakresie realizacji NPSG w 1987 r. postępy w dziedzinie zmian strukturalnych można uznać za właściwe i dostateczne? Sejm nie zatwierdził listy inwestycji centralnych proponowanych należytego przez Komisję Planowania, bo nie ma w nich należytego odbicia zmian strukturalnych w gospodarce w skali makro. Był wówczas przyjęty zapis, że corocznie wykazywane będą postępy w tej dziedzinie. Koreferent nie wypowiedział się w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JanKaczmarek">Sprawa planu perspektywicznego. Podstawowa funkcja Komisji Planowania to przygotowywanie planów, w tym perspektywicznych. Nie można ich jednak opracowywać w ostatniej chwili. Jak ocenia się postępy w dziedzinie przygotowania planu perspektywicznego jako faktycznego wyrazu zmian strukturalnych w gospodarce?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#StanisławStasiak">Dlaczego Komisja Planowania zaplanowała na 1987 r. mniejsze - uwzględniając stopień inflacji dochody niż w 1986 r.?</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#StanisławStasiak">Przy ocenie wykonania budżetu poszczególnych resortów ważna jest również ocena ich działalności merytorycznej. Dotyczy to zwłaszcza Komisji Planowania, gdzie rozpiętość środków, którymi w skali gospodarki dysponuje - i którymi rozporządza na własne potrzeby - jest szczególnie duża. Co do tych ostatnich środków - musi zwracać uwagę pewna niefrasobliwość Komisji Planowania w gospodarce materiałowej; dotyczy to części do samochodów osobowych, kopiarek, maszyn do pisania. Jak przy takim bałaganie w sztabowym organie rządu można oceniać szanse wygrania przez rząd batalii w gospodarce?</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#StanisławStasiak">I zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Franciszek Kubiczek; Na wstępie kilka wyjaśnień w sprawach poruszonych przez posła-referenta. Zgodnie z uchwałą rządu z końca kwietnia br. struktura organizacyjna Komisji Planowania została ustawiona docelowo, z odejściem od branżowości. Pozostało 9 zespołów - to poważna redukcja w stosunku do stanu w ub.r., nie mówiąc o latach poprzednich. Znacznie zmniejszono też liczbę etatów, o ok. 50% zmalała liczba dyrektorów. Chcemy zachować 20 etatów rezerwy.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#StanisławStasiak">Średnia płaca w Komisji Planowania wynosi ok. 57 tys. zł, jest to duży wzrost w stosunku do ub.r., można uznać, że jest to wreszcie płaca na odpowiednim poziomie i sądzę, że odpływ dobrych pracowników zostanie zahamowany. Nadal mamy jednak sytuację tego rodzaju, że pracownicy naukowi są lepiej sytuowani, gdyż dostają dodatkowo 8–10 tys. zł różnych honorariów. Różnica 3% nie stanowiłaby problemu, ale 15% stanowi.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#StanisławStasiak">W ocenie naszej działalności i jej programowaniu wykorzystano wskazówki zawarte w poselskim koreferacie, a także w dyskusji.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#StanisławStasiak">Co do uwag Najwyższej Izby Kontroli, która surowo nas traktuje - wiele z nich zostało już wykonanych. Jeśli chodzi o dokonywanie bezpośrednio zakupów - jesteśmy czasami zmuszeni kupić materiały, których wykonawca nie był w stanie uzyskać. Nie jesteśmy tu bez winy, ale skończy się remont - i ten proceder też się skończy.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#StanisławStasiak">Co do samochodów - w ub.r. pozbyliśmy się 5. aut osobowych, a w tym roku dwóch. Sprawa centrum informatycznego zostanie rozwiązana w ciągu 2–3 miesięcy. Jeśli chodzi o wykorzystanie urlopów wypoczynkowych, to sprawa jest trudna z uwagi na cykliczność prac planistycznych i sprawozdawczych. Staram się „wyganiać” pracowników na urlopy, kiedy tylko się da.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#StanisławStasiak">Nadwyżka 130 maszyn biurowych jest nieprawidłowością okresową, związaną z faktem zwolnienia 170 pracowników w krótkim czasie. Dokonamy przeglądu tych maszyn - najlepsze zostaną, pozostałe sprzedamy. Wnioski pokontrolne NIK zostaną wykonane.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#StanisławStasiak">W dyskusji pytano o termin opracowania centralnego planu rocznego - Rada Ministrów jest w stanie uchwalić go najwcześniej 10 listopada. Zwracam uwagę, że począwszy od 1989 r. CPR staje się centralnym planem finansowo-rzeczowym. Chcę ponadto przypomnieć, że jeszcze niedawno rząd uchwalał plan na rok następny w pierwszych dniach grudnia.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#StanisławStasiak">Od czterech lat mamy praktycznie do czynienia z dwuczęściowymi planami rocznymi: wcześniej, z półrocznym wyprzedzeniem uchwala się zamówienia rządowe, z których ok. 60% ma charakter 3-letni.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#StanisławStasiak">Komisja Planowania ewoluuje w kierunku organu sztabowego Rady Ministrów. Wszelkie działania Komisji Planowania muszą - zanim wejdą w fazę wykonawczą - znaleźć wyraz w decyzjach rządowych. Sama Komisja Planowania nie podejmuje decyzji, może jedynie ustalać zasady planowania czy też pewnych rozliczeń. Cała reorganizacja naszej pracy idzie właśnie w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#StanisławStasiak">Weryfikacja inwestycji to sprawa trudna. Dopinguje nas w tej mierze opinia publiczna, dopinguje kierownictwo polityczne. To duża odpowiedzialność. Zatrzymaliśmy kilka wielkich inwestycji z punktu widzenia poniesionych nakładów, o kosztach idących w dziesiątki i setki miliardów złotych. Liczymy jednak na to, że zaoferowana nam przez Sejm pula finansowej wartości inwestycji do zatrzymania nie zostanie wykorzystana na jakieś 200–250 mld zł. Głównym celem ostrożnie podejmowanych w tej mierze decyzji jest przyspieszenie zmian strukturalnych naszej gospodarki i próba odpowiedzi na pytanie, czy można przebudować NPSG, by zmiany te przyspieszyć. Przygotowaliśmy już kilka studiów planistycznych na lata 1989–1993, gdzie proporcje nakładów wyglądają zupełnie inaczej niż dotychczas.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#StanisławStasiak">Z końcem września br. przedłożymy propozycje korekty NPSG - nie tyle formalny projekt, ile propozycje o horyzoncie wykraczającym poza 1990 r. Gotowy jest już projekt planu perspektywicznego, w lipcu wejdzie on pod obrady rządu, przedstawimy go Sejmowi i Krajowej Konferencji Delegatów PZPR. Podstawowym rozdziałem tego dokumentu są propozycje zmian strukturalnych.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#StanisławStasiak">Nie chcielibyśmy wracać do sprawy statusu dyrektora - wolelibyśmy uznać, że na ten status składa się kilka różnych dokumentów, wśród nich te, które dotyczą metodyki ocen, zasad wynagradzania dyrektorów przedsiębiorstw państwowych (a zgodnie z zakładowymi systemami wynagradzania zasady takie mogą ustalić również wszystkie inne przedsiębiorstwa), także mikrokorekta kodeksu pracy. Takie rozwiązanie wydaje się słuszne nie tylko ze względów merytorycznych, ale i politycznych.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#StanisławStasiak">Odnośnie uchwalonego przez rząd w dniu 30 maja podatku - wymieniane są tam różne fundusze. W materiale resortu finansów jest mowa o drugiej części tego podatku, która wpłynie do budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#StanisławStasiak">Co do warsztatowej strony naszych prac, korzystamy w nich z usług ekspertów. Mamy np. ścisłą współpracę z dwoma ośrodkami akademickimi, które prowadzą badania na nasze zlecenie. Akademia Ekonomiczna we Wrocławiu bada problemy koniunktury, zaś stołeczna SGPiS prowadzi badania sytuacji gospodarczej. Nasz instytut wykonał ogromną pracę przy studiach z zakresu planu perspektywicznego, prowadzi też analizy systemowe - np. pogłębioną analizę sytuacji finansowej przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#StanisławStasiak">Oczekujemy, że wzrost dochodu narodowego wyniesie w tym roku 4–4,5%.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanKaczmarek">Proszę nie poczytać mi tego za niegrzeczność, ale mamy jeszcze dziś do omówienia wiele problemów, a w działalności Komisji Planowania dość dobrze się orientujemy. Byłaby więc prośba o skoncentrowanie się na wyjaśnieniach w kwestiach podniesionych przez posłów w toku dyskusji. Było konkretnie 8 pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#FranciszekKubiczek">Przepraszam, ale nie da się tych spraw omówić w pół minuty. Co do międzyresortowych różnic danych w sprawie inwestycji, mamy tu sytuację nową jakościowo. Opóźnienia nie miały wpływu na uruchamianie środków, a jeśli nawet wystąpiły tu zakłócenia, to na szczeblu wykonawczym.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#FranciszekKubiczek">Założenia przyszłorocznego CPR są już gotowe, plan ma charakter finansowo-rzeczowy.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#FranciszekKubiczek">Ministerstwa nadsyłają do Komisji Planowania własne opracowania, np. ostatnio Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej czy też Ministerstwo Przemysłu. To dobry znak, bowiem resorty również mają zajmować się programowaniem działalności.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#FranciszekKubiczek">Jeśli chodzi o realizację NPSG w 1987 r. w zakresie zmian strukturalnych, wymaga to obszernej odpowiedzi i proponuję odłożyć ją do poniedziałku. Generalnie rzecz biorąc nie ma tu powodów do nadmiernego zadowolenia ani do niepokoju, układ wskaźników jest przyzwoity.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanKaczmarek">Czy poseł B. Widera chce się ustosunkować do jakichś problemów?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BernardWidera">Moje ewentualne wyjaśnienia pokrywałyby się z tym, co mówił minister F. Kubiczek, mamy widać ten sam zasób wiadomości.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MieczysławFracki">W sprawach importu zaopatrzeniowego sytuacja jest inna niż przedstawił ją minister F. Kubiczek. Import zlikwidowano 31 grudnia, zaś nowe mechanizmy weszły w życie w końcu marca. Co działo się w międzyczasie? Takie są fakty i mogę to udokumentować.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AnatoliuszMiszak">Minister F. Kubiczek nie zrozumiał chyba mojego pytania, pytałem, jakie to zmiany sprawiły, że postulowane przed rokiem bezskutecznie przez naszą Komisję ograniczenie nakładów na kompleks paliwowo-energetyczny - teraz okazało się możliwe? Rozumiem, że odpowiedź w tej sprawie usłyszymy w poniedziałek.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WładysławSzymański">Otwarte pozostaję pytanie czy możemy wrócić do stanu wyjściowego z października - czyli do stanu niezadowalającego. A może sytuacja będzie gorsza? W poniedziałek będziemy szukać odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanKaczmarek">Chcę przypomnieć końcową propozycję posła referenta - w sprawie przyjęcia tej części sprawozdania rządu. W dyskusji nikt nie podważył tego wniosku, a krytyczne uwagi miały przede wszystkim na celu zwrócenie Komisji Planowania uwagi na potrzebę bardziej efektywnego działania i w znacznej mierze dotyczyły 1988 r. Można w związku z tym stwierdzić, że tylko w jednej konkretnej kwestii musimy przedstawić postulat: przyspieszenia opracowania CPR i przedstawienia go wcześniej niż w ub.r. Jest to zgodne z ustawą o planowaniu, która stanowi, że dokumenty planistyczne mają być przedkładane z wyprzedzeniem umożliwiającym ich należyte i wnikliwe rozpatrzenie.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JanKaczmarek">Wszystkie pozostałe uwagi zgłoszone w toku naszej debaty proponuję skwitować generalnym postulatem uwzględnienia ich w toku dalszych prac Komisji Planowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#FranciszekKubiczek">W tym roku plan będzie oczywiście przekazany wcześniej, niż w ubiegłym.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BazyliSamojlik">Termin 1 listopada ze względu na tryb sprawozdawczy byłby niezwykle napięty. Chcemy bowiem opracować projekt budżetu na podstawie wyników trzech kwartałów. Wyniki te znane są dopiero pod koniec października. Proponuję więc termin 10 listopada.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanKaczmarek">Myślę, że możemy ustalić termin na 5 listopada.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BazyliSamojlik">Sądzę, że zmieścimy się w tym terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanKaczmarek">Proponuję więc przegłosować wniosek o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu w części dotyczącej Komisji Planowania zaznaczając konieczność przyspieszenia opracowania projektów planu i budżetu roku przyszłego do uzgodnionego terminu.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanKaczmarek">Komisja, przy jednym głosie wstrzymującym się, przyjęła propozycję posła przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JanKaczmarek">Sprawozdanie z wykonania budżetu w części dotyczącej Ministerstwa Finansów przedstawił poseł Mieczysław Buziewicz (ZSL): Działalność Ministerstwa Finansów w 1987 r. przebiegała w złożonych warunkach wewnętrznych i zewnętrznych. Wyniki gospodarcze osiągnięte w 1987 r. wskazują na wolniejsze niż rok wcześniej tempo wzrostu gospodarczego, a także na pogorszenie równowagi ekonomicznej. Przyczyn spadku tempa wzrostu upatruje się w obniżaniu dynamiki zasilania gospodarki w czynniki produkcji oraz w obniżeniu tempa poprawy efektywności gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JanKaczmarek">Na tempie wzrostu zaważyły też przyczyny losowe - ostra zima i na skutek tego straty w sadownictwie oraz niesprzyjające warunki podczas prac w rolnictwie. Utrzymująca się nierównowaga na rynkach: inwestycyjnym, zaopatrzeniowym i konsumpcyjnym, wzrost zadłużenia szybszy od wzrostu eksportu, utrata równowagi na niektórych segmentach rynku dotychczas zrównoważonych, wskazują w sumie na niską skuteczność oddziaływania instrumentów ekonomicznych.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#JanKaczmarek">W ustawie budżetowej na 1987 r. zakładano minimalną nadwyżkę budżetową 0,4 mld zł. To śmiałe zadanie mające przywrócić samofinansowanie w sferze budżetu państwa miało uzasadnienie w znacznym wzroście dochodu narodowego w 1986 r. (4,9%). Utrzymanie takiej tendencji w 1987 r. - uzasadniało możliwość osiągnięcia równowagi budżetowej. W praktyce jednak okazało się to zadaniem nie do zrealizowania. Dyscyplinowanie wydatków budżetowych oraz inne działania mające intensyfikować dochody budżetowe okazały się niewystarczające wobec:</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#JanKaczmarek">- obniżenia poziomu podwyżek cen detalicznych i taryf przewozowych i zmiany terminów ich wprowadzenia, - znacznego wzrostu ulg systemowych w podatku dochodowym, zwłaszcza eksportowych, które wyniosły ok. 52% ogółu ulg, - braku konsekwencji w inkasowaniu wpływów z tytułu podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń, co świadczy o znikomej skuteczności regulacyjnej tego podatku na kształtowanie się płac w jednostkach gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#JanKaczmarek">Sytuacja zapowiadająca niewykonanie ustawy budżetowej spowodowała konieczność jej zmiany. W toku pracy nad zmianą ustawy podkreślono potrzebę wprowadzenia takich informacji o kształtowaniu się dochodów i wydatków budżetowych, z których wynikałyby ewentualne zagrożenia realizacyjne. Sytuacja finansowa w budżetach rad narodowych ukształtowała się korzystnie. Nadwyżka 154 mld zł była suwerennie podzielona na najpilniejsze potrzeby terenu.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#JanKaczmarek">Polityka finansowa w stosunku do przedsiębiorstw przemysłowych dała wyniki pozytywne, m.in. wzrost sprzedaży o 3,3%, przy czym najwyższe przyrosty osiągnęły jednostki, które mają duże znaczenie dla restrukturyzacji przemysłu. Znaczną dynamikę osiągnęła produkcja na eksport, która jednak spowodowała spadek dochodów budżetu. Ulgi z tego tytułu poprawiają jednak w swoisty sposób kurs walutowy w obrotach handlu zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#JanKaczmarek">Ograniczanie popytu inwestycyjnego nie osłabiło dynamiki wzrostu środków rozwojowych, a działania podjęte dla demonopolizacji gospodarki nie dały praktycznie wyników.</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#JanKaczmarek">W gospodarce żywnościowej koncentrowano się na usprawnianiu systemu dotacji przedmiotowych dla przemysłu spożywczego. Tworzenie w tym zakresie koncepcji trwa zbyt długo. Chodzi m.in. o umiejscowienie dotacji w przemyśle lub w handlu. Pomimo ustawowego zapewnienia dotowania postępu biologicznego w rolnictwie, pomoc budżetu nie zapobiega występującej od kilku lat tendencji spadku wymiany nasion zbóż i sadzeniaków ziemniaka, z których plon wykazuje stagnację. W tym zakresie działania resortu finansów zbiegać się muszą z działaniami wojewodów.</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#JanKaczmarek">Zwolnienie od wpłat na podatek od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń jednostek rolnictwa i obsługujących rolnictwo w okresach kampanijnych działało motywujące na podaż usług.</u>
<u xml:id="u-40.11" who="#JanKaczmarek">Ważnym działaniem na rzecz zasady równości sektorów jest wprowadzenie podatku dochodowego od działalności pozarolniczej, co sprzyjać powinno jej racjonalizacji.</u>
<u xml:id="u-40.12" who="#JanKaczmarek">W zakresie budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych resort finansów współdziałał z resortem budownictwa przy wypracowaniu rozwiązań systemowych. Zwraca uwagę zaangażowanie się resortu w zwiększenie podaży cementu, w wyniku czego uzyskano wprawdzie wzrost produkcji, chociaż zadań określonych w CPR nie udało się wykonać.</u>
<u xml:id="u-40.13" who="#JanKaczmarek">W zakresie transportu - prowadzono prace dla stworzenia właściwych podstaw funkcjonowania transportu publicznego. System finansowy transportu zasilany jest z budżetu. Wysoka „transportochłonność” dochodu narodowego wskazuje na potrzebę konstrukcji takich instrumentów ekonomicznych, które doprowadziłyby do poprawy efektywności gospodarowania w tym tak ważnym „systemie nerwowym gospodarki”.</u>
<u xml:id="u-40.14" who="#JanKaczmarek">W zakresie usług łączności - pomimo zmiany opłat i taryf utrzymuje się deficytowość usług pocztowych. Biorąc pod uwagę znaczne opóźnienia w inwestycjach łączności i telefonizacji, zwłaszcza na wsi urentownienie tego obszaru usług wydaje się pilną potrzebą.</u>
<u xml:id="u-40.15" who="#JanKaczmarek">Gospodarka komunalna i mieszkaniowa - to głównie remonty istniejących zasobów i przyrost liczby mieszkań. Pomimo zwiększonej pomocy na remonty - według informacji NIK - zadania ilościowe zostały wykonane w 80,7% utrzymuje się dotacje budżetowe do działalności eksploatacyjnej mieszkań spółdzielczych i komunalnych. Budżet partycypuje też w spłatach kredytów inwestycyjnych spółdzielczości mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-40.16" who="#JanKaczmarek">W działalności przedsiębiorstw handlowych modyfikowano relacje marż, poprawiając ekonomikę obrotów artykułami spożywczymi i produktami rolnymi. Doskonalenia wymaga polityka finansowa w stosunku do handlu wiejskiego, działającego w warunkach ekstremalnych. Wiele placówek sprzedaży detalicznej jest deficytowych, a ich funkcjonowanie uzasadnione bywa wyłącznie racjami społecznymi.</u>
<u xml:id="u-40.17" who="#JanKaczmarek">Drobna wytwórczość korzystała jak w latach ubiegłych z zasilania z funduszu celowego. Przemysł terenowy wspierały również wojewódzkie rady narodowe z nadwyżek budżetowych. W tym zakresie nie wykorzystuje się prawnych instrumentów regulujących w celu pełniejszego wykorzystania drobnej wytwórczości. Limitują te działania przeważnie bariery materiałowe, jak również utrzymująca się u wielu potencjalnych uczestników sfery drobnej wytwórczości nieufność do polityki podatkowej, kredytowej itp. Odblokowania tych barier można oczekiwać w wyniku uchwalenia ustawy o podejmowaniu działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-40.18" who="#JanKaczmarek">Kontynuowano przebudowę struktury tak z punktu widzenia trybu ich stanowienia (na rynku konsumpcyjnym udział cen urzędowych zmniejszył się z 46 do 45%, a umownych wzrósł z 52 do 53%, na rynku zaopatrzeniowym natomiast udział cen urzędowych zmniejszył się z 34 do 29%, a umownych wzrósł z 63 do 68%). Nie zrealizowano założeń stopniowego ograniczania dotacji do cen oraz lepszego powiązania cen podstawowych dóbr zaopatrzeniowych z cenami transakcyjnymi. Było to wynikiem świadomie prowadzonej polityki, uwzględniającej uwarunkowania społeczno-gospodarcze, w tym zwłaszcza utrzymującą się dużą społeczną wrażliwość na ruchy cen. System cen i jego niedomagania stanowiły w 1987 r. główną słabość i hamulec wzrostu roli rynku w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-40.19" who="#JanKaczmarek">W koreferacie pomijam uwagi dotyczące PZU. Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji „Warta” SA oraz Państwowego Monopolu Loteryjnego, których działalność przebiegała w zasadzie planowo.</u>
<u xml:id="u-40.20" who="#JanKaczmarek">Obsługę dochodów budżetu państwa mającą zapewnić wykonanie ustawy budżetowej sprawują służby finansowe Ministerstwa Finansów. Służbom dochodów państwa przypisano wykonywanie wielu czynności, a mianowicie:</u>
<u xml:id="u-40.21" who="#JanKaczmarek">- pobór dochodów od jgu,</u>
<u xml:id="u-40.22" who="#JanKaczmarek">- nadzór i kontrolę nad wypłacaniem dotacji przedmiotowych,</u>
<u xml:id="u-40.23" who="#JanKaczmarek">- udział w planowaniu dochodów budżetu centralnego oraz budżetów terenowych od jgu,</u>
<u xml:id="u-40.24" who="#JanKaczmarek">- badanie i weryfikację sprawozdań finansowych w przedsiębiorstwach państwowych,</u>
<u xml:id="u-40.25" who="#JanKaczmarek">- sprawowanie szczególnego nadzoru podatkowego.</u>
<u xml:id="u-40.26" who="#JanKaczmarek">Liczba jednostek gospodarki uspołecznionej podlegających kontroli podatkowej wynosi 35.565. Na uwagę zasługuje stosunkowo duża liczba nieprawidłowości w jgu, dotyczących naruszania przepisów o podatkach, co stało się podstawą wydania 104.364 decyzji ustalających dodatkowe należności budżetowe.</u>
<u xml:id="u-40.27" who="#JanKaczmarek">Weryfikacja w 10.591 przedsiębiorstwach państwowych sprawozdań finansowych przez izby skarbowe stwierdziła uszczuplenie budżetu państwa na kwotę 67,3 mld zł, o co zweryfikowano wynik finansowy.</u>
<u xml:id="u-40.28" who="#JanKaczmarek">W zakresie gospodarki rolnej utrzymano w dalszym ciągu stawkę podatku rolnego w wysokości 2 q żyta z ha przeliczeniowego, z uwagi na niższą od zakładanej opłacalność produkcji rolniczej.</u>
<u xml:id="u-40.29" who="#JanKaczmarek">Preferowany był rozwój pozarolniczej gospodarki nie uspołecznionej. Zanotowano tu wzrost obrotów o 47,5%, co spowodowało wzrost dochodów budżetowych o 58,6%. Wzrastały też obroty w zagranicznych przedsiębiorstwach drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-40.30" who="#JanKaczmarek">W zakresie prawidłowości stosowania cen kontrolowano maksymalne wskaźniki wzrostu cen umownych. Przeprowadzono kontrole w 3.258. jednostkach z czego w 1.036 stwierdzono zawyżanie cen na ok. 3 mld zł. Uważam, że liczba kontroli była niewystarczająca. Izby skarbowe i MF przeprowadziły ponad 20 tys. kontroli i dochodzeń, z czego 8.728 w jgu oraz 9,379 w jednostkach gospodarki nie uspołecznionej, Można postawić pytanie, czy proporcjonalnie do wielkości wpływów do budżetu od sektorów gospodarczych liczba kontroli nie powinna być odwrotna od uzyskanej w 1987 r. Ustabilizowanie polityki i rozwiązań podatkowych powinno sprzyjać zmniejszaniu naruszeń dyscypliny podatkowej.</u>
<u xml:id="u-40.31" who="#JanKaczmarek">Budżet Ministerstwa Finansów obejmuje, oprócz dochodów i wydatków związanych ściśle z działalnością resortu, również dochody i wydatki związane z działalnością pozaresortową.</u>
<u xml:id="u-40.32" who="#JanKaczmarek">W ustawie budżetowej budżet Ministerstwa Finansów przewidywał dochody w wysokości 218.093 mln zł i wydatki w wysokości 65.688 mln zł. W rzeczywistości dochody wyniosły 599.310 mln zł, zaś wydatki 63.435 mln zł.</u>
<u xml:id="u-40.33" who="#JanKaczmarek">Wykonanie budżetu nie nasuwa uwag. W wydatkach nie przekroczono pozycji budżetu (po zmianach), zachowując dyscyplinę wydatków.</u>
<u xml:id="u-40.34" who="#JanKaczmarek">Wnoszę o przyjęcie przedłożonych materiałów Ministerstwa Finansów wraz z uwagami NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BernardWidera">Chciałbym poznać stanowisko ministra finansów odnośnie problemów, które są przedmiotem sporu ze związkami, kółkami i organizacjami rolniczymi. Przypomnijmy, że ceny skupu zostały ustalone bez aprobaty Krajowego Związku Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych. Negatywnie też jest oceniany tzw. parytet. W środowisku rolniczym narasta przekonanie, że rząd liczy się ze związkami zawodowymi, nie liczy się zaś z rolnikami.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#BernardWidera">Kolejny problem dotyczy operacji cenowych. Można usłyszeć w środkach masowego przekazu, że ostatnia się nie udała.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#BernardWidera">Chciałbym również zapytać, dlaczego Ministerstwo Finansów wystąpiło do Sejmu w trakcie ub.r. o zgodę na większy deficyt, gdy osiągnięty w rzeczywistości - okazał się mniejszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MieczysławFracki">W trakcie omawiania działalności Komisji Planowania postawiłem dwa pytania, które minister F. Kubiczek odesłał do ministra finansów, proszę więc o ustosunkowanie się do nich.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#MieczysławFracki">Materiały Ministerstwa Finansów wywołują duże zaniepokojenie. Krytyczna ocena stanu izb skarbowych w dwóch dużych miastach, tj. w Krakowie i Warszawie może być powodem do niepokoju. Jaka jest szansa poprawy tego stanu?</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#MieczysławFracki">Na s. 22 i 23 przedłożonych przez Ministerstwo Finansów materiałów znajdują się dane dotyczące jakości obsługi klientów. Wynika z nich, że 10,7% ostatecznych decyzji w tych sprawach zostało zaskarżonych, 25% zaskarżeń skierowanych do NSA zostało uznanych za zasadne. Świadczy to o braku kompetencji aparatu ministra finansów w zakresie rozpatrywania skarg. Ponadto na s. 23 można przeczytać, że z ogólnej liczby spraw przekazanych przez organy finansowe do NSA znaczny odsetek przesłano z naruszeniem terminu. Takie opóźnienia zdarzają się, niestety, coraz częściej. Mam na tym tle pytanie do ministra finansów, jakie są zamierzenia resortu co do poprawy liczebności i jakości kadry w izbach skarbowych i w samym ministerstwie.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#MieczysławFracki">Mam też kilka pytań związanych z małą czytelnością niektórych dokumentów rządowych. Np. w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie podatku stabilizacyjnego mówi się o „środkach trwałych” oraz „wartości maszyn i urządzeń”. Czy maszyny i urządzenia znajdujące się w magazynie w związku z prowadzoną inwestycją podlegają podatkowi stabilizacyjnemu, czy też nie? Czy podatek stabilizacyjny dotyczy jednostek naukowo-badawczych, czy też nie? Przecież inny jest tam sposób wykorzystania aparatury i maszyn.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#MieczysławFracki">Rozporządzenie o podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń nakazuje wpłaty do budżetu do 25 dnia miesiąca. Jest też w tym dokumencie żądanie, by do 28 grudnia rozliczyć cały rok, a zatem rzecz ma się odbywać na zasadach prognostycznych. Przyznam się, że nie rozumiem intencji takich rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#MieczysławFracki">W programie realizacyjnym II etapu reformy gospodarczej było zapisane zadanie, które miało być zrealizowane do końca kwietnia i miało polegać na przeglądzie przepisów dotyczących rachunkowości, finansów, świadczeń socjalnych itp., a także racjonalizacji dokumentacji finansowej, ze szczególnym uwzględnieniem małych i średnich jednostek gospodarki uspołecznionej, czego prawdę powiedziawszy nie rozumiem. Na ile zmieniło się coś w tej sprawie? Pytam dlatego, że w swoim przedsiębiorstwie zupełnie tego nie odczuwam.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AnatoliuszMiszak">Ograniczmy się do tematu dzisiejszego posiedzenia, czyli do problematyki budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanKaczmarek">Wypowiadałem się już na ten temat. Dodam tylko, że dyskusje wykraczającą poza ramy dzisiejszego porządku dziennego będziemy mieli okazję kontynuować 27 bm. Wracajmy więc do budżetu z uwzględnieniem uwagi posła A. Miszaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#StanisławStasiak">Chcę zwrócić uwagę na pewną charakterystyczną kwestię, która nasuwa się przy lekturze dokumentów Ministerstwa Finansów i NIK. Trzeci raz w tej kadencji badamy budżet Ministerstwa Finansów i innych podległych nam podmiotów. Za każdym razem powtarzają się te same wnioski NIK. Jeżeli NIK jest organem Sejmu, to jej wniosków nie można lekceważyć. Jeśli mają być nie wykonywane, to lepiej aby ich nie formułować.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanKaczmarek">Dlatego właśnie przy omawianiu sprawozdaniu NIK padł zarzut, że odpowiedzialność dostrzega się tylko do szczebla dyrektora departamentu. Proszę prezesa B. Sawickiego, aby zwrócił na to uwagę. Jeśli wnioski NIK powtarzają się, to znaczy, że nie są zbyt poważnie traktowane.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#JanKaczmarek">Proszę pozwolić, że teraz udzielę sobie głosu jako dyskutantowi. W 1987 r. pogorszyła się równowaga finansowa, rynkowa, gospodarcza, inwestycyjna, a także równowaga zewnętrzna. Pewnym syntetycznym obrazem tej sytuacji jest bilans finansowy państwa. W latach 1983–1986 jego nierównowaga była równa luce inflacyjnej. W 1987 r. nierównowaga ta powiększyła się o niedobory wynikające z wadliwego funkcjonowania systemu finansowego państwa. Wskazuje to na błędną politykę finansową. Za tę ostatnią odpowiada też minister finansów. W związku z tym - jak wytłumaczyć tę sytuację? Czy kłaść to tylko na karb niewłaściwego działania mechanizmów reformy gospodarczej? Wydaje się, że nie. Zarówno w materiale Ministerstwa Finansów, jak w koreferacie nie wyjaśniono tego zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BazyliSamojlik">Zacznę od spraw, które poruszył poseł B. Widera. Dotyczą one asymetrii stosunku rządu do OPZZ i KZRKiOR. Mamy kilkuletnie doświadczenie w pracy z tymi organizacjami. Presja OPZZ jest naturalnie znacznie większa niż KZRKiOR ze względu na liczebność i siłę oddziaływania związków. Nasze stosunki z tymi organizacjami przebiegają na różnych płaszczyznach; z OPZZ konsultujemy ceny artykułów żywnościowych, zaś z KZRKiOR - ceny skupu. Raz tylko doszło do wspólnego spotkania nt. koncepcji cenowych u przewodniczącego Rady Państwa. Była to dyskusja „okrągłego stołu”, w której brali udział przedstawiciele wszystkich zainteresowanych organizacji, instytucji i sił społecznych oraz eksperci. Wykazała ona silną współzależność zjawisk, nie można więc tych spraw rozpatrywać osobno. Wydaje się, że nowa komisja ds. parytetu w istocie do tego zmierza. Taka płaszczyzna powinna doprowadzić do zintegrowania tego problemu.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#BazyliSamojlik">KZRKiOR chyba nie ma przeświadczenia o konsekwencji rządu w podejściu do cen, wyrównujących parytet dochodów ludności rolniczej i nierolniczej. Nieufność ta wiąże się z ogromną zmiennością sytuacji, co stwarza znaczne problemy w trakcie weryfikacji realizacji planu. W br. ta korekta jest stosunkowo łatwa, ponieważ rząd otrzymał specjalne upoważnienia, gdyby nie to, byłby to niesłychanie trudny problem do rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#BazyliSamojlik">Wczoraj odbyło się spotkanie rządu z przedstawicielami KZRKiOR. Żądali oni osiągnięcia jeszcze w tym roku parytetu dochodów wynoszącego 1:1. Wymagałoby to wzrostu cen skupu w skali dwa razy większej niż planowano.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#BazyliSamojlik">Poseł B. Widera pytał o rozbieżności między planem a wykonaniem budżetu. Nie ma tu większych odchyleń. NIK wskazuje, że wiele decyzji podejmujemy dopiero w końcu grudnia. Czynimy tak dlatego, bo wcześniej nie wiemy, jakie będą wpływy budżetu.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#BazyliSamojlik">Kolejna kwestia to operacja cenowa, którą przeprowadzono, w lutym 1 kwietniu. W 90% jej ciężar polegał na zmianie cen zaopatrzeniowych. Zmiany te dokonały się i są nieodwracalne. Ponieważ zdecydowano o wzroście cen żywności o 40%, nie nastąpiło silne relatywne potanienie żywności w 1988 r. Odchylenia dynamiki cen rzeczywistych od planowanych są, inaczej niż w latach ubiegłych, zaledwie kilkuprocentowe.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#BazyliSamojlik">Poseł W. Szymański pytał o skutki różnicy deficytu przejściowego i zapisanego w ustawie. W tym roku tego zjawiska nie ma. Przybliżyliśmy bowiem dochody do wydatków. Rzeczywiste wydatki po czterech miesiącach odchyliły się od planu dochodów o ok. 20 mld zł, a po pięciu miesiącach wynosiły zaledwie 5 mld zł. W ustawie budżetowej jest zapis, że wspólnie z NBP powinniśmy przedstawić rozwiązania zmierzające do tego, aby różnice między deficytem przejściowym, a rzeczywistym ograniczyć.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#BazyliSamojlik">Nominalna stopa podatku dochodowego w ub.r. wynosiła 65% i wiele przedsiębiorstw płaciło tę stawkę. Przeciętna stopa ukształtowała się jednak na poziomie 45,9%. Wynika z tego, że wiele przedsiębiorstw musiało płacić podatki dużo niższe. Panowało pod tym względem ogromne zróżnicowanie. Było ono wynikiem ulg i dotacji. Jak wiadomo, zmierzamy do ograniczenia dotacji. W tym roku nikt nie płaci mniej niż 40%. Planujemy, że przeciętna stopa podatku ukształtuje się na poziomie 52%. Złoży się na to podwyższanie podatków najniższych i obniżanie najwyższych.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#BazyliSamojlik">Poseł W. Szymański poruszył też sprawę różnicy stopy oprocentowania i stopy kredytowej. Międzynarodowy Fundusz Walutowy wskazywał wyraźnie na potrzebę zwiększenia skłonności do oszczędzania. W przypadku ludności jest to proste. Stopa oprocentowania rachunków oszczędnościowych musi być wyższa niż stopa inflacji. W naszej sytuacji bardzo to jednak ciąży na budżecie. MFW wskazuje na historycznie uwarunkowany fakt, że w Polsce bardziej opłaca się oszczędzać w dolarach niż w złotówkach. W związku z tym proponuje rozważyć wprowadzenie sprzedaży towarów peweksowskich za złotówki po cenach ustalonych w przeliczeniu po kursie wolnorynkowym.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#BazyliSamojlik">Taki sam problem występuje w przypadku przedsiębiorstw. Wydają one wszystkie możliwe środki po prostu na rzeczy. Bardziej opłaca się bowiem mleć oszczędności w postaci zapasów niż złotówek na koncie. Także w tym przypadku oprocentowanie powinno być zbliżone do skali inflacji. Ze względu na rozmiary zjawiska jest to bardzo trudne zagadnienie.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#BazyliSamojlik">Wobec wszystkich przedsiębiorstw stosowane są jednolite zasady dotyczące podatku obrotowego. Podjęliśmy zaledwie kilka decyzji o ulgach. Budżet centralny nie korzysta z amortyzacji.</u>
<u xml:id="u-47.10" who="#BazyliSamojlik">O wypowiedź w sprawie izb skarbowych będę prosił wiceministra J. Napiórkowskiego.</u>
<u xml:id="u-47.11" who="#BazyliSamojlik">Mamy sporo spraw związanych z nadzwyczajnymi uprawnieniami przyznanymi rządowi. Nie byliśmy autorami ostatnich rozwiązań podatkowych, Komisja Planowania przygotowuje wyjaśnienia w tej sprawie. Zgadzam się z posłem M. Frąckim, że sprawę tę można zamknąć nie z końcem roku, lecz dopiero po zamknięciu bilansów w przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-47.12" who="#BazyliSamojlik">Wspólnie ze Stowarzyszeniem Księgowych Polskich prowadzimy prace nad uproszczeniem przepisów. Trzeba je było uprościć przede wszystkim w związku z przejmowanymi w ajencję zakładami małej i średniej wielkości.</u>
<u xml:id="u-47.13" who="#BazyliSamojlik">W świetle ustawy o działalności gospodarczej musimy odejść od wielu kategorii kontroli gospodarki nieuspołecznionej. Takich kontroli można robić tysiące. W przypadku gospodarki uspołecznionej sprawa jest bardziej złożona.</u>
<u xml:id="u-47.14" who="#BazyliSamojlik">Co do wniosków NIK - w większości przypadków nie dyskutujemy, ale przejmujemy je do realizacji. Czasem próbujemy coś tłumaczyć - merytorycznie, nie formalnie. Zawsze zostanie coś, co jest niewykonalne i co się w związku z tym powtarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JerzyNapiórkowski">Z roku na rok wzrastają zadania spoczywające na aparacie skarbowym. Wzrasta więc również zatrudnienie w tych służbach - w br. o ok. 700 osób. Dużą wagę przywiązujemy do wykształcenia pracowników, podnoszenia ich kwalifikacji; w materiałach przedstawiamy działania podejmowane w tym kierunku. Blisko 600 osób zdobyło wykształcenie na studiach stacjonarnych, ponad 13 tys. osób doskonaliło się na różnego rodzaju szkoleniach i kursach, prawie 4 tys. odbyło aplikacje. Wszystkie te działania nie owocują jednak w oczekiwanym przez nas stopniu, bo wskutek małych zarobków wielu pracowników odchodzi do innej pracy. Fluktuacja sięga rocznie 27%, co 4 lata wymienia się więc cała kadra. Nie może być inaczej w sytuacji, gdy każdy odchodzący z pracy dostaje w nowym miejscu płacę 3–4-krotnie wyższą. Średnia płaca w aparacie skarbowym na koniec 1987 r. wynosiła poniżej 33 tys. zł, a księgowa dostaje od ręki 60 tys. zł, a nawet 100 tys. zł. Po zmianach płacowych średnie zarobki w aparacie skarbowym wzrosły do ok. 47–48 tys. zł, ale są to nadal płace śmiesznie małe w porównaniu do zadań ciążących na tym aparacie. Nakłada się na to sytuacja lokalowa; izby skarbowe nie otrzymują w tej mierze żadnej pomocy ze strony władz terenowych - mimo że w niemal 100% zapewniają im środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#JerzyNapiórkowski">Poziom orzecznictwa ulega stopniowo poprawie, można to wyczytać również w informacji NIK, z której wynika, że odsetek uchyleń błędnych decyzji zmniejszył się w ub.r. w stosunku do 1986 r. Trzeba dodać, że najczęstsze są uchylenia, ze względów proceduralnych, słusznych merytorycznie decyzji.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#JerzyNapiórkowski">Opóźnienia w przekazywaniu spraw do NSA bywają spowodowane koniecznością zgromadzenia dodatkowych materiałów, choć nie można wykluczyć, że przyczyną są również zwykłe zaniedbania.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BazyliSamojlik">Bilans finansowy państwa jest instrumentem kontroli i oceny stanu jego gospodarki, próbą odpowiedzi, jak przedstawia się ona z punktu widzenia równowagi finansowej. W bilansie finansowym zawarta jest całość procedur finansowych, tu są wszystkie dane. Na etapie analiz i planów ten bilans zawsze wykazuje nierównowagę. Niezbilansowanie budżetu oznacza, że gospodarka narodowa zamierza zrealizować zadania - zwłaszcza inwestycyjne - przerastające jej możliwości. Optimum więc - to sprzężenie zwrotne między planami finansowymi i rzeczowymi. Podjęto decyzję, że na 1989 r. nie będą przygotowywane osobno CPR i budżet, tzn. że powstanie jeden łączny plan rzeczowo-finansowy. Są ogromne trudności z jego skoordynowaniem, gdyż trzeba odejść od utrzymującej się od wielu sytuacji, w której to budżet dopasowywano do planu. Tym razem polityka społeczno-gospodarcza ma być dostosowana do możliwości finansowych państwa. Postaramy się zaprezentować taki projekt wspólnie z Komisją Planowania, choć bieżąca działalność mocno nas absorbuje.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#BazyliSamojlik">Tak więc równowaga budżetowa jest iluzoryczna; wywołuje to trudną dyskusję między ludźmi odpowiedzialnymi za obraz finansowy gospodarki - a tymi, którzy odpowiadają za jej obraz rzeczowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#ZdzisławPazur">Istnieje już koncepcja zmiany systemu dotowania, kierunkowo przyjęta przez Komisję ds. Reformy Gospodarczej. W pierwszej kolejności konieczna jest zmiana w systemie dotowania mleczarstwa, na które przypada ok. 45% wszystkich dotacji na przemysł przetwórczy. Obecnie jest to wszystko przeliczane na maszynach cyfrowych - to dość skomplikowane obliczenia - i w II półroczu br. chcemy na obowiązujący obecnie system dotacji w mleczarstwie „nałożyć” nowy tak, by ten drugi mógł zacząć samodzielnie funkcjonować od początku 1939 r. Sprawa jest trudna, gdyż wiąże się z cenami. Generalnie są trzy podstawowe kwestie do rozwiązania szerokość, głębokość i system dotowania.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#ZdzisławPazur">Postęp biologiczny i szerzej - technologiczny w rolnictwie będzie dotowany i wydatki na ten cel rosną, w 1987 r. o ok. 40%. Dotyczy to melioracji, nasiennictwa, zaopatrzenia w wodę itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiktorLeyk">Sądzę, że dowartościowanie kadr izb skarbowych będzie miało coraz większe znaczenie dla gospodarki - pod warunkiem, że reforma będzie się udawała. Sytuacja płacowa tych ludzi musi być poprawiona, by nie zmieniali się oni co parę miesięcy. Może nasza Komisja powinna zająć się tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#CezaryWolf">Nie usłyszeliśmy odpowiedzi na pytanie dotyczące rewaloryzacji wierzytelności - a to sprawa bardzo istotna. Idzie tu również o operacje przeceniania majątku trwałego. Przy obecnym poziomie inflacji dzieją się rzeczy wprost straszne. Kilkakrotnie zwracałem już uwagę na potrzebę zalegalizowania inflacji - poprzez dewaluację. To dopiero dałoby właściwy obraz operacji finansowych i uniemożliwiło manipulacje przy wykorzystaniu sytuacji inflacyjnej. Nie proszę ministra finansów o odpowiedź - sądzę, że nasza Komisja powinna tę sprawę załatwić. Nie wiem tylko, co przyjąć za podstawę: złoto już nie, bo złotówka zbyt się zdewaluowała - może pudy zboża, albo średnie płace?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BernardWidera">Jestem wręcz przerażony spokojnym tonem wypowiedzi wiceministra J. Napiórkowskiego. Kto, jak nie Ministerstwo Finansów, może zrobić coś, by unormować sytuację finansową swoich pracowników? Kto, jak nie ono powinno działać na rzecz unormowania ogólnej sytuacji finansowej i zmniejszania nieuzasadnionych dysproporcji w płacach za taką samą pracę? Gdy dyskutowaliśmy projekt ustawy o podatku wyrównawczym - tłumaczono nam, że podatek ten nie powinien być zbyt wysoki, gdyż jest to przyszły podatek od płac. Kto sprawił, że cała sprawa się wówczas „rozmydliła”?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JanKaczmarek">Zabieram w tej chwili głos nie jako przewodniczący Komisji, lecz jako poseł i chcę sobie pozwolić na osobistą refleksję. Minister B. Samojlik imponuje nam erudycją, wypowiada często opinie budzące naszą satysfakcję, jak choćby dzisiejsza wypowiedź w sprawie podatku. Z drugiej strony obserwujemy jednak taki stan finansów państwa, jaki zarysował się na koniec 1987 r. Jaką może to nasuwać refleksję? Albo minister nie ma wpływu na to, co się dzieje - albo co innego mówi, a co innego robi. Spytałem, na ile za zaistniałą sytuację odpowiedzialny jest system, lecz minister skrzętnie ominął tę sprawę. Nam te problemy dosłownie nie dają spać, wszyscy wskazują palcem na naszą Komisję. Rok 1987 miał być przełomowy, tymczasem jego wyniki są fatalne. Jak pogodzić te wszystkie sprawy?</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JanKaczmarek">Wykraczamy znacznie poza zasadniczy temat naszych obrad, ale jeżeli ponosimy nakłady na utrzymanie i funkcjonowanie resortu finansów - musi nas interesować końcowy wynik jego działalności jako ostateczny element oceny. Te wyniki są wręcz fatalne.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#JanKaczmarek">Poseł-koreferent postulował/przyjęcie omawianej części sprawozdania rządowego. W toku dyskusji - mimo wielu akcentów krytycznych - nikt nie zgłosił odmiennej propozycji.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#JanKaczmarek">Sądzę, że trzeba określić, kto lub co (np. bieżąca polityka finansowa, nieskuteczne mechanizmy reformy gospodarczej) jest powodem stanu rzeczowego na koniec 1987 r. Nie można pominąć też lekceważącego stosunku resortu finansów do wniosków NIK, ponawianych w tej samej formie z roku na rok - bez skutku i bez odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StanisławStasiak">Dzisiejsze obrady ograniczają się formalnie do rozpatrzenia wykonania poszczególnych części budżetu. Czy absolutorium udzielane poszczególnym ministrom ogranicza się do tego - czy też obejmuje merytoryczną ocenę ich działalności? Z ostatecznym rozpatrzeniem wniosku w sprawie absolutorium dla ministra finansów proponuję zaczekać do poniedziałku, kiedy będziemy rozpatrywali w całości budżet państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JanKaczmarek">Ale dziś musimy wypowiedzieć się ostatecznie w sprawie wykonania budżetu Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#ZbigniewZieliński">W poniedziałek będziemy się ustosunkowywali do wykonania budżetu państwa, będziemy więc mówić o absolutorium dla rządu jako całości, a nie dla poszczególnych ministrów. W związku z tym obawiam się, że do spraw dziś dyskutowanych i konkretnej oceny resortu finansów już nie wrócimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JanKaczmarek">Chcę z pamięci przytoczyć punkt z regulaminu Sejmu, który głosi, że absolutorium dla rządu to także absolutorium dla wszystkich ministrów - można jednak uchwalić absolutorium z wyłączeniem konkretnych członków rządu, możemy więc mówić o odrębnej odpowiedzialności poszczególnych ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MieczysławFracki">Inne komisje sejmowe przy rozpatrywaniu poszczególnych części budżetu analizują również merytoryczną działalność resortów. Sądzę, że takie spotkanie jak dzisiejsze musi być poświęcone całościowej ocenie działalności resortów i urzędów - i dopiero na podstawie takiej oceny powinniśmy podejmować uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanKaczmarek">Między charakterem prac naszej Komisji a pozostałych jest jednak duża różnica.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MieczysławFracki">(PZPR): Obawiam się jednak, że przy nader ważnej i rozległej tematyce poniedziałkowych obrad nie będziemy mieli po prostu czasu, by powrócić do spraw Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JanKaczmarek">Pozwolę sobie przytoczyć pełne brzmienie stosownego przepisu regulaminu Sejmu, którego tekst teraz otrzymałem. Art. 52 ust. 2 głosi: „Na żądanie właściwej komisji sejmowej, Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów może przedstawić wniosek o udzielenie absolutorium z wyłączeniem określonych członków Rady Ministrów”. Nie przez przypadek podzielono nasze zadania przy rozpatrywaniu budżetu na dwie części. Dziś rozpatrujemy wycinkowe części budżetu, w tym budżet resortu finansów, zaś w poniedziałek będziemy oceniali działalność merytoryczną rządu, w tym w dużej mierze również Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WiktorLeyk">Proponuję powrócić do wniosku zgłoszonego przez posła-koreferenta. Obawiam się, że nie jesteśmy w stanie dokonać merytorycznej oceny działalności Ministerstwa Finansów bez oceny działań rządu - współzależność jest tu kolosalna. Dlatego też uważam, że nieprzyjęcie sprawozdania jedynie Ministerstwa Finansów nie byłoby wyrazem tego, o co w istocie chodzi. Podzielam krytyczną opinię co do całokształtu polityki finansowej, ale tylko w części polityka ta wynika z działalności Ministerstwa Finansów. Dlatego postuluję przyjęcie sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JanKaczmarek">Podzielam pogląd posła W. Leyka. Myślę, że do sprawy trzeba będzie wrócić w szerszym aspekcie podczas posiedzenia naszej Komisji poświęconego przyjęciu sprawozdania rządu z wykonania budżetu jako całości. Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu w 1987 r. w części dotyczącej Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#JanKaczmarek">Komisja większością głosów przyjęła sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#JanKaczmarek">Koreferat do sprawozdania Narodowego Banku Polskiego z wykonania budżetu w 1987 r. przedstawił poseł Zbigniew Zieliński (bezp. PZKS): Rzetelnie i przejrzyście opracowane sprawozdanie NBP w zasadzie zwalnia z obowiązku szczegółowego omawiania. Znajdują się bowiem w tych materiałach istotne wnioski z samokrytycznej oceny. Generalnie jednak NBP zapisał na swoim koncie w ub.r. poważne osiągnięcia, będące rezultatem aktywnej działalności jego kierownictwa. Przypomnę, że w I połowie ub.r. zarząd NBP w uzgodnieniu z radą banku opracował dwa dokumenty o dużym znaczeniu dla przyspieszenia reformy gospodarczej. Są nimi: program umacniania pieniądza i projekt reformy systemu bankowego.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#JanKaczmarek">Naszym obowiązkiem jest jednak przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, w jakiej mierze NBP wywiązał się w ub.r. z zadań wynikających z uchwały Sejmu z dnia 18 grudnia 1986 r. w takich dziedzinach jak przywracanie równowagi i umacnianie pieniądza, przebudowa struktury gospodarczej, poprawa efektywności ekonomicznej podmiotów gospodarczych, poprzez odpowiednie kształtowanie podaży pieniądza oraz aktywną politykę depozytową i kredytową. Zacząć trzeba od stwierdzenia, że czynniki niezależne od banku, w szczególności decyzje resortu i nieopanowana żywiołowość procesów gospodarczych, ograniczały skuteczność NBP w osiąganiu celów wytyczonych we wspomnianej uchwale. Nastąpił bowiem przekraczający założenia planu wzrost cen (o 10 punktów) zwiększający znacznie akumulację finansową przedsiębiorstw, przy niewielkim tylko wzroście dochodów budżetu i poważnym zwiększeniu dotacji budżetowych.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#JanKaczmarek">Wbrew założeniom, NBP zmuszony został do pokrycia dodatkowego, inflacjogennego deficytu budżetowego. W rezultacie nastąpiło w 1987 r. pogorszenie ogólnej równowagi finansowej, a siła nabywcza pieniądza spadła w większym stopniu niż to początkowo zakładano. Ub.r. nie był także dobry dla szeroko rozumianej pozycji polskiego pieniądza, tzn. jego roli w procesach gospodarczych oraz utrzymania społecznego zaufania do złotego. Z uwagi na utrzymujący się obszerny zakres formalnej i nieformalnej reglamentacji, złoty polski - podobnie jak w latach poprzednich - nie pełnił funkcji powszechnego środka wymiany, Powołam się na jeszcze jedną opinię zawartą w materiałach NBP. „Złożone i w zasadzie niezależne od banku uwarunkowania, w jakich realizowana jest polityka pieniężno-kredytowa powodują, że skuteczność stosowanych rozwiązań i narzędzi jest niewielka. Wywierają one pewien wpływ odcinkowy, np. wymuszają wzrost samofinansowania przedsiębiorstw. W ub.r. znalazło to wyraz w przeznaczeniu dwukrotnie wyższej kwoty funduszy rozwoju na fundusz statutowy (środki obrotowe). Nie były one jednak w stanie odwrócić czy nawet zahamować tendencji generalnych, osłabiających wartość i rolę pieniądza. W sferze kredytowania działania banku były mało skuteczne”.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#JanKaczmarek">Lepsze rezultaty osiągnął bank, oddziałując na poprawę gospodarowania środkami finansowymi w rezultacie prowadzonej selektywnej polityki kredytowej w stosunku do przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-64.6" who="#JanKaczmarek">Sumując występujące trendy w realizacji kluczowych zadań postawionych przez NBP, trzeba przyjąć, że nie zostały one wywołane niewłaściwą działalnością NBP, lecz okolicznościami, na które bank nie miał istotnego wpływu.</u>
<u xml:id="u-64.7" who="#JanKaczmarek">Nie znaczy to, że nasza Komisja powinna przejść do porządku dziennego nad przyczynami niewykonania uchwały Sejmu. Sprawa ta wymaga przedłożenia wyjaśnień przez przedstawicieli rządu przy omawianiu wykonania budżetu i NPSG za 1987 r.</u>
<u xml:id="u-64.8" who="#JanKaczmarek">W ub.r. nastąpiło znaczne wydłużenie cyklu rozliczeniowego z tytułu dostaw robót i usług. Wydłużenie o 6 dni średniego cyklu inkasowego NBP tłumaczy zwiększeniem wzajemnego zadłużenia przedsiębiorstw. Jest to tylko część prawdy, bowiem przedsiębiorstwa skarżą się na dłuższy czas trwania manipulacji między oddziałami banku, w których partnerzy mają swe rachunki, a oddziałem macierzystym. Ta istotna dla oceny banku sprawa została w jego materiałach całkowicie pominięta.</u>
<u xml:id="u-64.9" who="#JanKaczmarek">NIK dokonując oceny wykonania przez NBP planu finansowego i zadań rzeczowych zwróciła w szczególności uwagę na następujące sprawy:</u>
<u xml:id="u-64.10" who="#JanKaczmarek">- nieuregulowania prawnego kredytu na sfinansowanie niedoboru budżetowego oraz innych długoterminowych zobowiązań wobec NBP i innych banków, pomimo rosnącego zadłużenia, sięgającego w niektórych okresach kwot wielokrotnie przekraczających zatwierdzone przez Sejm zadłużenie. Np. w III kwartale ub.r. wynosiło ono przejściowo 538 mld zł;</u>
<u xml:id="u-64.11" who="#JanKaczmarek">- fakt, że poprawa zdolności kredytowej przedsiębiorstw w 1987 r. nie została spowodowana lepszą efektywnością gospodarowania, lecz jest skutkiem wzrostu cen oraz uzyskanych ulg podatkowych, głównie w podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń a także wzajemnego kredytowania się przedsiębiorstw i prolongowania spłat kredytów;</u>
<u xml:id="u-64.12" who="#JanKaczmarek">- niższy od założonego przyrost emisji pieniądza, w każdej sytuacji korzystny, bo mniej inflacjogenny. Nie był on jednak rezultatem zjawisk pozytywnych w gospodarce, np. oszczędności budżetowych czy poprawy dyscypliny finansowej. Jest to wyłącznie rezultat wyzbywania się przez ludność pieniędzy oraz przymusowego - przy stałych brakach pożądanych towarów - lokowania pieniędzy, na książeczkach oszczędnościowych;</u>
<u xml:id="u-64.13" who="#JanKaczmarek">- niski udział kredytów bankowych na Inwestycje proeksportowe, przedsięwzięcia oszczędzające paliwa, energię i materiały, a także na wdrażanie postępu technicznego. Wskazuje to na małą skuteczność oddziaływania banku na proces restrukturyzacji gospodarki narodowej;</u>
<u xml:id="u-64.14" who="#JanKaczmarek">- brak współdziałania banku i Ministerstwa Finansów w sprawie rozeznania problemu nieformalnej działalności zarobkowej ludność wywołującej liczne negatywne zjawiska w życiu społecznym;</u>
<u xml:id="u-64.15" who="#JanKaczmarek">- złe wykorzystanie środków inwestycyjnych. Poprawa jakości pracy bankowej w obsłudze klientów wymaga poprawienia warunków lokalowych i technicznych. Plan inwestycyjny NBP wykonany został zaledwie w 49,7%. Nie zapewniono więc skutecznej realizacji zadań ze szkodą dla warunków działalności placówek bankowych;</u>
<u xml:id="u-64.16" who="#JanKaczmarek">- fakt, że zakres obsługi kredytowej drobnej wytwórczości mógłby być większy, gdyby nie występowały tak znaczne trudności w zaopatrzeniu materiałowo-technicznym tych jednostek. Bank jednak w pełni wywiązywał się z zadań nałożonych w tej dziedzinie, jakie wyznaczały mu uchwały Rady Państwa i Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-64.17" who="#JanKaczmarek">Analiza wykonania planu finansowego NBP w 1987 r. wskazuje na korzystne kształtowanie się podstawowych relacji między dynamiką dochodów (108,2%), kosztów (107,3%) oraz osiągniętego zysku (111,3%). Nie budzi zastrzeżeń alokacja środków kredytowych uwzględniająca przyjęte priorytety polityki gospodarczej państwa. Ponoszone koszty są racjonalne, a ich wzrost znajduje pewne uzasadnienie rzeczowe.</u>
<u xml:id="u-64.18" who="#JanKaczmarek">Nawiązując do pytania postawionego już w ubiegłorocznej debacie poświęconej sprawozdaniu NBP chciałbym zapytać, jak szacuje się zasoby dewizowe ludności nie zdeponowane na kontach bankowych, oraz o to, w jakiej mierze wysoki przyrost salda na rachunkach walutowych ludności pozostaję w związku ze zmianą warunków oszczędzania wprowadzonych w II półroczu ub.r.</u>
<u xml:id="u-64.19" who="#JanKaczmarek">Na zakończenie chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na rosnącą uciążliwość załatwiania spraw w placówkach operacyjnych i ajencjach pocztowych. Dostosowanie obsługi do wzrastających potrzeb obrotu płatniczego instytucji i ludności wymaga rozszerzenia sieci agend bankowych, a także zastosowania bardziej nowoczesnej techniki. Oczekiwanie w długich kolejkach przy kasach, które obsługują ponadto pracownicy nie zawsze trzymający się zasady „klient nasz pan”, nie daje się niczym wytłumaczyć.</u>
<u xml:id="u-64.20" who="#JanKaczmarek">Przedkładając wniosek o przyjęcie sprawozdania z realizacji planu finansowego NBP za 1987 r., chciałbym dać również wyraz uznaniu dla szczególnej roli kierownictwa NBP, inicjowania przedsięwzięć służących stworzeniu warunków do właściwej realizacji reformy gospodarczej. Szkoda tylko, że propozycje NBP zawarte w programie umacniania pieniądza i reformy systemu bankowego ciągle jeszcze oczekują na pełną realizację, za co jednak nie ponoszą odpowiedzialności autorzy tych dokumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#CezaryWolf">Nie ceny i nie płace są powodem inflacji. Ich wzrost stanowi jedynie wyraz inflacji. Jej przyczyną jest nadmierna emisja pieniądza. Bank został w tej dziedzinie ubezwłasnowolniony. Nie zapanujemy nad sytuacją gospodarczą. Uchwały Sejmu będą nie zrealizowane, jeżeli wreszcie nie opanujemy emisji pieniądza. Musimy się tego jednak - mimo wszystko - domagać od banku, któremu dano prawo tej emisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#DanutaJuzala">Plan inwestycyjny banku został wykonany w 50%. Banki zatrudniały ok. 50 tys. osób, czyli tyle samo co w 1986 r. Równocześnie jednak wyraźnie wzrosły zadania banku. Podwyżki cen sprawiły, że operujemy coraz większą ilością pieniędzy. Tymczasem brak jest urządzeń, maszyn liczących, nie mówiąc już o komputerach. Sprawa techniki w banku urasta do ważnego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WładysławSzymański">Należałoby poprzeć propozycję wolniejszego kreowania kredytu od planowanego wzrostu cen. Ale pojawiają się głosy, że ma ono również swoje negatywne skutki. Można to również zauważyć po zachowaniu się przedsiębiorstw, które zaczęły stosować i bardzo szybko rozwinęły formę samokredytowania. Nie łudźmy się. Jeżeli tego typu poczynania będą się nadal nasilać, żaden polski bank nie dokona skutecznej selekcji negatywnej przedsiębiorstw nieefektywnych. Jest to tym bardziej zasadna teza, że udział własny funduszu banku w łącznej strukturze jego zasobów nie przekracza 0,6%. Jest to poniżej wymogów statutowych. Jak sobie banki poradzą bez odbudowy lokat budżetowych - trudno powiedzieć. Lokat tych jednak nie odzyskują, a równocześnie płacą podatek w wysokości 85% zysku. Budzi więc wątpliwości idea decentralizacji bankowości w warunkach kolosalnego zacofania technicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#StanisławStasiak">Zgodnie z programem realizacyjnym II etapu reformy miały być opracowane zasady uregulowania lokat skarbu państwa w Narodowym Banku Polskim. Mam w zasadzie pytanie retoryczne. Jak skarb państwa ma zamiar spłacić długi przy deficytowym budżecie?</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#StanisławStasiak">I zastępca prezesa NBP Zdzisław Pakuła: Chciałbym podziękować Komisji za pozytywne odnotowanie opracowań, jakie w 1987 r. powstały w Narodowym Banku Polskim, tzn. programu umacniania pieniądza i przebudowy systemu bankowego. Obecnie pracujemy nad przygotowaniem projektu nowego prawa bankowego.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#StanisławStasiak">Program umacniania pieniądza nie został w pełni wdrożony. Wiele jego elementów jest już nieaktualne. Mamy jednak pełne możliwości dalszej pracy nad tym programem i nie odstępujemy od jego linii.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#StanisławStasiak">Przebudowa systemu bankowego powinna wzmocnić funkcjonowanie NBP jako banku centralnego. NBP jako reprezentant systemu monobankowego nie sprawdził się; funkcje banku centralnego trzeba rozdzielić od funkcji kredytowych, które powinny wykonywać banki komercyjne. Postanowiono więc wydzielić z Narodowego Banku Polskiego PKO jako bank ludności, nakierowany również na kredytowanie różnych potrzeb obywateli, także inicjatyw w sferze drobnej wytwórczości i innych tego typu działań.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#StanisławStasiak">Przyjęto też koncepcję wydzielenia ze struktury NBP 9 banków kredytowych. Rząd powziął już decyzję w tej sprawie i powołane w tym celu grupy Inicjatywne zajmują się tworzeniem tych banków jako instytucji uniwersalnych o zasięgu ogólnokrajowym. Pozytywną cechą tej koncepcji jest możliwość wyboru banku według uznania, co będzie sprzyjać stworzeniu bardziej partnerskich stosunków między bankami a jednostkami korzystającymi z ich usług. Przewidujemy też, że system bankowy będzie otwarty na inicjatywy zmierzające do jego wzbogacenia.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#StanisławStasiak">Chcę teraz odnieść się do spraw poruszonych przez posłów. Jeśli chodzi o plan kredytowy - wzrost wolumenu kredytów został w istocie rzeczy zrealizowany zgodnie z uchwałą. Zastosowano dość ostrą, selektywną politykę kredytową, a równocześnie o 11% ograniczono w stosunku do planu emisję gotówki. Z drugiej jednak strony sam fakt niedoboru budżetowego, który zgodnie z uchwałą Sejmu musieliśmy pokryć kredytem bankowym, wpłynął na pogorszenie sytuacji w systemie pieniężnym, na co nie miał wpływu NBP.</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#StanisławStasiak">Co do inflacji: ostry kurs na umacnianie pieniądza przy równoczesnym prowadzeniu operacji cenowo-dochodowej spowodował proces ucieczki od pieniądza ze strony obywateli i przedsiębiorstw. Nastąpiło masowe wykupywanie towarów. W tej sytuacji nie byliśmy w stanie osiągnąć zamierzonego zmniejszenia inflacji.</u>
<u xml:id="u-68.7" who="#StanisławStasiak">W sprawie poruszonej przez poseł D. Juzalę pragnę wyjaśnić, że zatrudnienie w NBP wzrosło o 1.000 osób, jednak w oddziałach operacyjnych więcej niż o tysiąc - przy jednoczesnym zmniejszeniu zatrudnienia w centrali i oddziałach okręgowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JanKaczmarek">Ci dodatkowo zatrudnieni ludzie mają zapewne zastąpić komputery?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZdzisławPakuła">Zatrudnienie, mimo jego zwiększenia, jest nadal niewspółmierne do wzrastających zadań. Co do techniki - w 1987 r. przyjęto program przyspieszonego wyposażenia NBP w niezbędną technikę, włączając również do tego programu Bank Gospodarki Żywnościowej, Bank Polska Kasa Opieki S.A. i inne. Opóźnienia w tej dziedzinie są jednak bardzo znaczące, nawet w porównaniu z innymi krajami socjalistycznymi. Przez całe lata banki były traktowane jak urzędy. Obecnie można stwierdzić, że początek procesu wdrażania nowej techniki jest już za nami i tendencji tej nie da się odwrócić. Użyliśmy już części środków dewizowych, podpisaliśmy umowy z „Elwro” i innymi przedsiębiorstwami coraz szerzej wprowadzamy do systemu bankowego technikę komputerową. Do 1990 r. powinno być zakończone wprowadzanie tego programu.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#ZdzisławPakuła">Co do liczby pracowników - chcę jeszcze zwrócić uwagę, że znacznie zwiększyła się ilość środków płatniczych pozostających w obiegu, a przy obecnej technice samo ich liczenie jest wysoce pracochłonne.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#ZdzisławPakuła">Mówiono o polityce kredytowej. Jeśli przyjmiemy formułę, że w ramach reformy ma następować w coraz większym stopniu samofinansowanie, to powinno ono znaleźć wyraz w zwiększaniu udziału przedsiębiorstw w finansowaniu własnych potrzeb. Przedsiębiorstwa powinny przeznaczać na ten cel coraz większą ilość środków obrotowych. Mówiliśmy, że musi to spowodować okresowe kłopoty, było to oczywiste. Pogłębiły się one w I półroczu br.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#ZdzisławPakuła">Lansujemy tezę, że w obecnej sytuacji ekonomicznej w gospodarce znajduje się wystarczająca ilość pieniędzy - ale część z nich jest angażowana w działalność nieefektywną. Gdyby pieniądz znajdujący się w obiegu był lepiej wykorzystany - do czego właśnie chcą się przyczynić system kredytowy i polityka bankowa - sytuacja byłaby inna. Obecnie mamy do czynienia ze świadomym kredytowaniem dobrych przedsiębiorstw przez złe, skoro trzeba aż ogłaszać w „Rzeczpospolitej”, że wytwórca nie ma obowiązku dostarczać materiałów i półproduktów temu, kto za nie nie płaci. Problem jest jednak w tej sytuacji z tzw. odbiorcami ukierunkowanymi. Istnieje dylemat: czy konsekwentnie i powszechnie stosować wspomnianą zasadę - czy też wspierać nieefektywnych, żeby tylko sprawy się jakoś wlokły? Bank proponuje ostre podejście do problemu i przerwanie tego zaczarowanego kręgu należności, zobowiązań i rozliczeń.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#ZdzisławPakuła">Nie chcę bronić banku, również i my spóźniliśmy się o dzień, dwa z operacjami na koniec roku. Chcę jednak zwrócić uwagę, że wszystkie problemy kredytowe, o których mowa, wynikają z polityki ekonomicznej, a nie techniki rozliczeń.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#ZdzisławPakuła">Karne odsetki wynoszą dziś 30% od podstawowej stopy oprocentowania. Zastanawiamy się, czy to na dziś wystarcza, czy nie pójść w kierunku dalszego zaostrzenia restrykcji wobec niesolidnych.</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#ZdzisławPakuła">Poseł M. Buziewicz wskazywał na zbyt mały udział funduszy własnych w majątku bankowym. Dostrzegamy ten problem i już wzbogacamy fundusze własne banku. Trzeba je również zapewnić każdemu z nowo tworzonych banków wydzielonych ze struktury NBP. Uzyskaliśmy już na ten cel kwotę 50 mld zł dzięki zmniejszeniu wpłat do budżetu. Będzie to jednak kwota niewystarczająca i bardzo istotna jest w związku z tym sprawa takiego opodatkowania banków komercyjnych, by mogły pomnażać własne środki.</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#ZdzisławPakuła">Trwają prace nad systemem rozliczeń między NBP a budżetem państwa, który jest zadłużony w banku. Prowadzone są żmudne uzgodnienia z Ministerstwem Finansów i całą sprawę chcemy zakończyć do końca czerwca.</u>
<u xml:id="u-70.8" who="#ZdzisławPakuła">Na kontach walutowych ludności - znajduje się obecnie znaczna kwota, przekraczająca 5 mld dolarów. Oceny wielkości środków dewizowych znajdujących się w posiadaniu obywateli są różne i wahają się od 1 do 3 mld dolarów - a co śmielsi sądzą, że jest ich nawet więcej. Nie jesteśmy w stanie przeprowadzić w tym względzie nawet wyrywkowych badań. Nasze działania idą w tym kierunku, by jak największą ilość dewiz zgromadzić na kontach bankowych, żeby gospodarka miała z tego korzyść.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#CezaryWolf">Chcę zapytać o los bilonu - mam tu jego całą garść, która przedstawia zapewne jakąś wartość, ale raczej w sensie muzealnym. Taką „kupkę” monet odkładam przeciętnie co drugi dzień, bo mi szkoda kieszeni. Sądzę, że nadają się one świetnie np. jako podkładki do gwoździ-papiaków na dach, gdyż są chyba tańsze niż podkładki oryginalne. Może opłacałoby się też przerobić te monety na medaliki - albo też może spróbować dopisać dwa zera do jedynki na złotówce, zwiększając tym samym nominalną wartość tej monety?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WładysławSzymański">Już A. Mleczko mówił w swoim czasie, że właściwa sytuacja gospodarcza będzie wtedy, gdy koszt produkcji pieniądza będzie większy niż jego wartość nominalna.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JanKaczmarek">Gdybym przewidział, że prezes NBP przedstawi nam taki piękny wykład, ustalilibyśmy ten punkt porządku obrad jako wcześniejszy - kiedy mieliśmy jeszcze lepszą zdolność percepcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#BronisławJasiński">Opracowaliśmy nowy „ciąg bilonowy” od złotówki do stu złotych, w którym monety poszczególnych nominałów różnią się od siebie nieznacznie średnicą - o 1–2 mm. Przy okazji chcę poinformować, że moneta 20 zł kosztuje 19 zł, 10 zł - 15 zł, 2 zł - 5,19 zł, zaś wyprodukowanie każdej złotówki kosztuje 3,20 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanKaczmarek">Odnoszę wrażenie, że prowadzimy dialog na dwóch różnych zakresach fal. To co panowie zamierzacie odsuwa jedynie problem w czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WładysławSzymański">Politykę emisyjną trzeba dostosować do aptek - tylko tam jeszcze bilon jest potrzebny.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanKaczmarek">Proponuję, żeby przedstawiciele NBP potraktowali sprawę poważnie, nowy „ciąg bilonowy” niczego nie załatwi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#ZdzisławPakuła">Gratuluję posłowi C. Wolfowi, że tyle bilonu udało mu się zebrać w ciągu jednego dnia - ja mam przy sobie tylko 10 zł. A mówiąc poważnie - prowadzimy prace nad denominacją i we właściwym czasie przedstawimy Sejmowi ich wyniki.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#ZdzisławPakuła">W głosowaniu Komisja jednomyślnie przyjęła sprawozdanie dotyczące Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#ZdzisławPakuła">W ostatnim punkcie porządku obrad Komisja rozpatrzyła wykonanie budżetu Głównego Urzędu Statystycznego w 1987 r. Koreferat przedstawił poseł Wiesław Nadowski (PZPR): Obiektywna ocena działalności GUS i wykonania jego budżetu może być dokonana jedynie w drodze rzeczowego rozważenia osiągniętych efektów i zaistniałych niedociągnięć w pracy tego urzędu w 1987 r. Pozwoli to jednocześnie na właściwą ocenę potrzeb, wynikających z założonego programu działalności oraz wysokości przewidzianych nakładów finansowych zawartych w budżecie. Przyniesie to również odpowiedź na pytanie, czy plan przedsięwzięć i środki finansowe na jego realizację zostały trafnie określone.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#ZdzisławPakuła">Program badań statystycznych w 1987 r., analogicznie jak poprzedni, uwzględniał zadania wynikające z wieloletniego programu badań statystycznych na lata 1986–1990.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#ZdzisławPakuła">W stosunku do roku poprzedniego program badań i opracowań statystycznych w 1987 r. był obszerniejszy, bowiem więcej przypadało na ten rok badań cyklicznych i jednorazowych - takich jak np. spis próbny Narodowego Spisu Powszechnego, spis maszyn rolniczych, badanie działalności placówek społeczno-kulturalnych. Ponadto rozszerzono badania i opracowania takich m.in. tematów, jak przepływy międzygałęziowe, postęp naukowo-techniczny, ochrona środowiska naturalnego i gospodarka wodna.</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#ZdzisławPakuła">Realizację ubiegłorocznych badań statystycznych od strony kompletności i kompleksowości wykonanych prac można ocenić nieco wyżej niż w 1986 r. - aczkolwiek terminowość opracowywania rezultatów badań była gorsza. Jest wiele przyczyn tego stanu rzeczy - obiektywnych, jak np. zbyt szczupła i wyeksploatowana baza techniczna, niedostateczna kadra pracowników, konieczność przyspieszenia opracowań dla potrzeb ZUS, a także przygotowania licznych doraźnych opracowań dla władz państwowych, partyjnych oraz instytucji krajowych i międzynarodowych. Nie zwalnia to jednak GUS od podjęcia działań zmierzających do minimalizowania niepożądanych zjawisk. Jedną z podstawowych cech informacji statystycznych jest przecież ich terminowość.</u>
<u xml:id="u-78.6" who="#ZdzisławPakuła">W 1987 r. GUS wykonał wiele prac metodologicznych niezbędnych dla badań bieżących i zaplanowanych na lata następne. Na podkreślenie zasługują wśród nich: opracowanie - wspólnie z Komisją Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwem Finansów i NBP - wstępnej koncepcji utworzenia bazy danych o jednostkach gospodarczych, opracowanie zasad i trybu klasyfikowania Jednostek gospodarki narodowej, a także przeprowadzenie analizy spójności nomenklatur stosowanych w statystyce.</u>
<u xml:id="u-78.7" who="#ZdzisławPakuła">Dla zapewnienia rzetelności i wysokiej jakości sprawozdań sporządzanych przez poszczególne jednostki - GUS prowadzi działalność kontrolną obejmującą badanie zgodności danych wykazywanych w sprawozdaniach z informacjami wynikającymi z dokumentacji i ewidencji oraz zgodności sporządzania sprawozdań z zasadami metodycznymi zawartymi w obowiązujących instrukcjach. W 1987 r. prze prowadzono ponad 2.800 takich kontroli, obejmując nimi 13.350 sprawozdań. Efektem tych działań było zmniejszenie liczby sprawozdań, które wpłynęły z opóźnieniem; zmniejszyła się też liczba sprawozdań błędnych i nieprawidłowych. Należy podkreślić, że aż w 882 przypadkach stwierdzonych wykroczeń trzeba było skierować wnioski do kolegiów ds. wykroczeń.</u>
<u xml:id="u-78.8" who="#ZdzisławPakuła">Plan publikacji i informacji statystycznych GUS zakładał wydanie w 1987 r. 168. pozycji. Do końca ub.r. wydano 160 tytułów oraz 72 notatki zawierające wyniki ważniejszych badań.</u>
<u xml:id="u-78.9" who="#ZdzisławPakuła">W ub.r. GUS kontynuował działania mające na celu utrzymanie sprawności sprzętu komputerowego oraz dalszą modernizację posiadanej przezeń techniki, Pomimo to w 1987 r. nie uzyskano przewidzianego w postanowieniu nr 45/86 Prezydium Rządu postępu prac w realizacji dostaw urządzeń do transmisji danych za pośrednictwem łączy telefonicznych.</u>
<u xml:id="u-78.10" who="#ZdzisławPakuła">Budżet GUS na 1987 r. według ustawy budżetowej po zmianach wynosił 7,2 mld zł. Plan dochodów GUS (97,5 mln zł) został wykonany w kwocie 104 mln zł, a więc w 106,6%. Nastąpiło to jednak dzięki uzyskaniu w 17 jednostkach nie planowanych dochodów 13,1 mln zł - głównie ze sprzedaży maszyn i urządzeń.</u>
<u xml:id="u-78.11" who="#ZdzisławPakuła">Wydatki budżetowe GUS w 1987 r. wyniosły: bieżące - 5,6 mld zł, inwestycyjne - 1,3 mld zł oraz na remonty kapitalne - 221 mln zł. Ogółem poniesiono wydatki w wysokości 6,9 mld zł - tj. 97,7% planu.</u>
<u xml:id="u-78.12" who="#ZdzisławPakuła">Przeprowadzona przez NIK kontrola zmian dokonywanych w planach budżetowych z punktu widzenia ich legalności, nie stwierdziła nieprawidłowości. Biorąc pod uwagę, oprócz powyższego, pozytywne wyniki merytorycznej działalności GUS oraz efekty prowadzonych przez urząd działań mających na celu dostosowanie jego działalności i struktury organizacyjnej do wymogów II etapu reformy gospodarczej - wnoszę, by Komisja pozytywnie zaopiniowała realizację programu działalności GUS w 1987 r. oraz zatwierdziła wykonanie tej części budżetu państwa, udzielając absolutorium prezesowi GUS.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#CezaryWolf">Moje zainteresowanie rocznikami statystycznymi zaczęło się 5 lat temu, po lekturze „Kierunków reformy gospodarczej”, a następnie ustaw, które tę reformę przyniosły. Potwierdzenia swych wątpliwości co do skuteczności reformatorskich działań szukałem właśnie w rocznikach statystycznych - przede wszystkim we wskaźnikach dynamiki wzrostu sprzedaży i dynamiki wzrostu płac. Ze zdumieniem stwierdziłem, że w ostatnich rocznikach znikły wskaźniki wyrażane w cenach bieżących - pozostały jedynie ceny stałe. Mam w swym archiwum pokaźną korespondencję z GUS na ten temat, ostatecznie jednak zniechęciłem się i zrezygnowałem. Obecnie więc w rocznikach statystycznych nie ma w ogóle wskaźników wyrażonych w cenach bieżących, a i z cenami stałymi dzieją się dziwne rzeczy. W jednej z tabelek w czterech kolejnych rzędach znajduję np. te same dane - gdyż w każdym kolejnym rzędzie poprzedni rok przyjmuje się za 100%. Takie przeliczenie każdy może sobie sam zrobić na własnym kalkulatorku - interesujące są dane dotyczące inflacji, tych zaś brak. Mam prośbę, by jeszcze przed głosowaniem nad absolutorium dla rządu, GUS zechciał uzupełnić dane w cenach bieżących.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WładysławSzymański">Inny jest wymiar danych statystycznych, a inny - odczuć społecznych. Dane GUS mówią, że rośnie i to gwałtownie siła nabywcza ludności, grozi to zniszczeniem rynku. Równocześnie jednak wobec tych danych wyrażane są wątpliwości, wskazujące, iż odczucia społeczne są inne, ceny rosną szybciej, więc nie jest tak źle. My, jako posłowie nie możemy jednak powodować się takimi odczuciami - musimy dysponować konkretnymi danymi. Tymczasem nie znamy wskaźników dotyczących cen z ostatnich miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JanKaczmarek">Na trzech kolejnych spotkaniach poselskich byłem ostatnio atakowany za to, że nie możemy sprawić, by w danych statystycznych podawano wartość tzw. „koszyka” oraz wielkość inflacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AnatoliuszMiszak">Jako przedstawiciel podmiotu gospodarczego zobowiązanego do przekazywania informacji statystycznych z satysfakcją stwierdzam, że obserwuje się w tej mierze znaczną racjonalizację poczynań. Równocześnie jednak przedsiębiorstwa są wprost zalewane różnego rodzaju ankietami; formalnie nie są to druki statystyczne i wydają się nie naruszać ustawy o statystyce. Nadawcami tych druków są zazwyczaj organy założycielskie, którym dyrektor przecież nie odmówi - a udzielanie odpowiedzi angażuje czas, ludzi i środki. Ustawa zakazuje wyraźnie zbierania takich danych na drukach nie opatrzonych firmą GUS. Czy zamierza się ukrócić te poczynania?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WiesławSadowski">Terminowość opracowań statystycznych nie zawsze jest przestrzegana - bywa, że z przyczyn subiektywnych. Zwraca nam na to uwagę NIK. Chcę jednak podkreślić, że nasze podstawowe opracowania są wykonywane co do godziny.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#WiesławSadowski">Żeby zracjonalizować sprawozdawczość dokonaliśmy w latach 1987–1988 gruntownego jej przeglądu, był to spory wysiłek. Przegląd ten zakończył się z końcem kwietnia, tak więc radykalne zmniejszenie sprawozdawczości nastąpi dopiero w roku przyszłym. Sprawozdawczość centralna została zmniejszona o ok. 30%, zaś resortowa przeciętnie o 40%. Dostrzegamy problem poruszony przez posła A. Miszaka - zmorę zbierania danych, których od strony formalnej nie zawsze da się zaliczyć do danych statystycznych. Badamy tę sprawę, powołano też specjalny zespół, który rozważa ewentualne poprawki do ustawy o statystyce. Obecnie można tylko stwierdzić, że jeśli przekazywanie jakichś danych jest dobrowolne, to teoretycznie zawsze można pominąć takie żądania milczeniem, a na ewentualne naciski organu założycielskiego reagować zgodnie z prawem. Są duże wątpliwości co do legalności tego rodzaju poczynań. Mogę zapewnić, że będziemy walczyć z nielegalną sprawozdawczością przy użyciu naszego aparatu.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#WiesławSadowski">Jeśli chodzi o wiarygodność danych dotyczących cen - rynek jest niezrównoważony, brak na nim towarów - stąd obliczenie realnych dochodów jest bardzo problematyczne. Jeśli jednak chodzi o sam poziom cen - nie ma podstaw, by kwestionować wiarygodność danych. W Jugosławii inflacja sięga 100%, a wskaźniki cen badane są tam tylko na podstawie 300 artykułów. My badamy je na podstawie 1.700 różnych artykułów, gdyż polski rynek jest dziwaczny, obowiązują na nim różne kategorie cen. W Jugosławii statystycy podają zwyczajowo różnicę cen w skali miesiąca - my podajemy jak się to ma do sytuacji sprzed miesiąca, sprzed roku i z końca przyszłego roku. Taki zbiór wskaźników może stanowić podstawę dla głębokich analiz ekonomicznych. Na marginesie dodam, że w całym świecie oficjalne wskaźniki cen są zaniżane - dlaczego tak się dzieje, opisałem niedawno w wydanej „Statystyce na co dzień”.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#StanisławParadysz">Doceniamy znaczenie informacji podawanych w cenach bieżących, dotyczących procesów gospodarczych. Dane tego rodzaju były dotychczas szeroko prezentowane w publikacjach wewnętrznych. Jednak począwszy od „Małego rocznika statystycznego” informacje za ostatnie dwa lata podajemy już zarówno w cenach stałych, jak bieżących. Uważam, że dane dotyczące dwóch lat wystarczą, nie widzę powodu, by ciągnąć to wstecz aż do 1980 r. Byłoby to poważne obciążenie rocznika, zwiększające jego objętość. Również w „Dużym roczniku Statystycznym” dane w cenach bieżących zostaną rozwinięte.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#StanisławParadysz">Komisja jednomyślnie przychyliła się do wniosku w sprawie przyjęcia sprawozdania budżetowego GUS i udzielenia absolutorium.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>