text_structure.xml 50.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#HalinaKoźniewska">Dnia 20 października 1982 r. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Zbigniewa Kledeckiego (SD) rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#HalinaKoźniewska">- realizację opieki stomatologicznej oraz uchwaliła dezyderaty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#HalinaKoźniewska">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z wiceministrem Stanisławem Gurą, Najwyższej Izby Kontroli, przewodniczący Komisji Zdrowia Wojewódzkich Rad Narodowych w Zamościu i Ostrołęce, Ministerstwa Finansów i Urzędu Rady Ministrów, eksperci.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#HalinaKoźniewska">Podstawą dyskusji była informacja opracowana przez resort zdrowia i opieki społecznej, którą uzupełnił wiceminister Stanisław Gura oraz koreferat posła Stefana Bołoczko (PZPR).</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#HalinaKoźniewska">Jak wynika z wypowiedzi wiceministra Stanisława Gur program opieki stomatologicznej stanowi integralną część programu rozwoju podstawowej opieki zdrowotnej. Realizacja tego programu jest bardzo zróżnicowana i stan obecny nie zadowala resortu.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#HalinaKoźniewska">Występują duże dysproporcje w obsadzie kadrowej lekarzy stomatologów i wskaźnik ten waha się z 10,7 na 10 tys. mieszkańców do 2,6 w dwóch województwach zamojskim i ostrołęckim. Nie może to nas zadowalać, ale należy przypomnieć, że jeszcze przed kilku laty województw o wskaźniku poniżej 3 było 8.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#HalinaKoźniewska">Duże dysproporcje występują w obsadzie techników dentystycznych i higienistek stomatologicznych, które powinny przejmować stomatologiczną opiekę profilaktyczną. Znaczna część absolwentów szkół medycznych nie podejmuje pracy w swoim zawodzie z uwagi na niskie płace.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#HalinaKoźniewska">Ostatnio odnotowaliśmy duży ubytek stomatologów, którzy przeszli na wcześniejsze emerytury, urlopy macierzyńskie itp. Dla zahamowania tych niepokojących zjawisk podjęto szereg działań m.in. minister zdrowia i opieki społecznej wydał decyzje o zwiększeniu br. naboru kandydatów na studia stomatologiczne z 629 do 920 oraz w szkołach medycznych na kierunki higienistek stomatologicznych z 200 do 350.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#HalinaKoźniewska">Nadal odczuwamy duży niedobór kadr stomatologicznych w gabinetach szkolnych. Może sytuacja poprawi się w związku z decyzją objęcia tej grupy lekarzy takimi samymi dodatkami płacowymi, jak lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#HalinaKoźniewska">W związku z niedoborem kadry stomatologicznej w szkołach występuje spadek planowego leczenia dzieci i młodzieży, spadek ten obserwowany jest również na wsi i w przemysłowej służbie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#HalinaKoźniewska">Podejmujemy wysiłki dla usprawnienia pracy pracowni protetycznych. Stopień zaspokojenia potrzeb w tej dziedzinie jest bardzo zróżnicowany: ilość protezowni na 10000 mieszkańców wynosi w skali krajowej 25, ale w Siedlcach tylko 11, w Warszawie 35, a w Łodzi 55. Pracownie stomatologiczne i protezownie borykają się z dużymi trudnościami w zakresie zaopatrzenia w sprzęt, materiały i narzędzia. To też decyzją Rady Ministrów zaopatrzenie stomatologiczne zostało objęte programem operacyjnym, złagodziło to ostatnio trochę krytyczną sytuację.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#HalinaKoźniewska">Mamy nadzieję, że dzisiejsza dyskusja wzbogaci nasze wnioski zawarte w przesłanej posłom informacji, a koncentrujące się głównie na podejmowaniu działań na rzecz: wykorzystania wszystkich istniejących gabinetów stomatologicznych; przyznaniu preferencji płacowej dla higienistek szkolnych i na wsi; zwiększeniu naboru na kierunki kształcenia stomatologicznego w szkołach wyższych i średnich; przyspieszenia organizacji pracowni stomatologicznych i protezowni w województwach o najniższych wskaźnikach.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#HalinaKoźniewska">Mamy nadzieję, że prowadzona obecnie w środowisku medycznym dyskusja na temat oddziaływania elementów reformy gospodarczej w służbie zdrowia przyczyni się do usprawnienia pracy również w zakresie stomatologii. Przewidujemy wprowadzenie wolnego wyboru lekarza i w zależności od obciążenia pracą odpowiednie zróżnicowanie płac. Ujednolici się również zaświadczenia o specjalizacji dla stomatologów. Będą oni otrzymywali tytuły specjalistyczne, tak jak lekarze innych specjalności.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#HalinaKoźniewska">Koreferat przedstawił poseł Stefan Bołoczko (PZPR): Wg danych Instytutu Matki i Dziecka na początku lat 70-tych choroby narządu żucia - próchnica i wady zgryzu, występowały w 80 do 90% całej populacji uczniów szkół podstawowych. W pogłębionych bilansach zdrowia dziecka na 13 obszarach kraju wybranych metodą doboru celowego w 1980 r. patologię w zakresie narządu żucia wymagającą leczenia stwierdzono w 48,6% badanej populacji 6-latków, ale w dalszych 34,9% tej populacji stwierdzono pograniczne normy wymagające planowej działalności profilaktyczno-leczniczej. Wady zgryzu u 6-latków są jedną z najczęściej spotykanych nieprawidłowości, a w przedziale wieku od niemowlęctwa do 18 lat wahają się od 20 do 60%. Tak duże różnice procentowe wynikają prawdopodobnie z poziomu umiejętności rozpoznawania i solidności badania w poradniach działalności podstawowej.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#HalinaKoźniewska">W okresie od 1976 do 1981 r. liczba dzieci objętych planową opieką stomatologiczną zamiast stopniowo zwiększać się, zmniejszyła się o około 1,5 miliona. Jeśli uwzględnimy, że rozpowszechnienie próchnicy jest dwukrotnie większe w badanych obszarach wiejskich, co wydaje się być rezultatem braku profilaktyki przeciwpróchniczej u dzieci w wieku przedszkolnym, to niestety trzeba stwierdzić, że sytuacja zdrowotna narządu żucia jest nadal zła. Dane powyższe są mniej optymistyczne niż przedstawione w materiałach Min. Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#HalinaKoźniewska">W zakresie profilaktyki fluorowej, zgodnie z przyjętym programem opieki stomatologicznej Resort Zdrowia uzyskał znaczny postęp. W okresie od 1976 do 1981 r. profilaktykę fluorową tylko w grupie wieku do 6 lat wdrożono u około 800000 dzieci, co pozwoliło na koniec 1981 r. objąć profilaktyką fluorową 962456 dzieci w tej grupie wiekowej. Ponad 80% zadań w profilaktyce fluorowej nadal wykonuje pion stomatologiczny, a zaledwie 20% jest realizowane przez fluorkowanie wody wodociągowej i rozdawanie tabletek. W tym zakresie ostatnio obserwuje się niepokojący regres. Z chwilą zniesienia ryczałtów i wprowadzenia ograniczeń przy zakupie benzyny stomatolodzy nie korzystają z własnych samochodów, a uzyskanie środka transportu w celach planowej profilaktyki fluorowej przez stomatologów, a zwłaszcza przez higienistki stomatologiczne, w wielu ZOZ-ach napotyka na trudności.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#HalinaKoźniewska">Założenia programu profilaktyki fluorowej nie zostały zrealizowane przez współdziałające resorty, tj. przez Ministerstwo Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska i Resort Oświaty i Wychowania. Przyjęte w programie zainstalowanie urządzeń i fluorkowanie wody wodociągowej w 64 miastach powyżej 50000 mieszkańców wykonano zaledwie w około 30 wodociągach, w większości małych. Przykładowo w woj. olsztyńskim zainstalowano urządzenia do fluorkowania wody jedynie w Bartoszycach, funkcjonowały one przez okres około 1,5 roku, obecnie nie fluorkuje się wody prawdopodobnie ze względu na brak odczynników.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#HalinaKoźniewska">Opieka nad kobietą ciężarną mimo wzajemnej współpracy poradni stomatologicznych i poradni dla Kobiet oraz uwzględnienia sanacji jamy ustnej w kartach przebiegu ciąży nie daje spodziewanych efektów. Zaledwie 50% kobiet w ciąży zgłasza się do stomatologa, a przecież powikłania nieleczonej próchnicy mają istotny wpływ na urodzenie zdrowego dziecka i prawidłowy jego rozwój. Badania aktualnego stanu opieki stomatologicznej nad kobietą ciężarną przeprowadzone w 1981 r. na terenie miasta Łodzi wykazały, że aż 38% badanych kobiet w okresie ciąży nie korzystało z porady stomatologa i nie podjęło żadnego leczenia. Motywami tego były: obawa przed leczeniem jak i obawa, że doznania związane z zabiegiem stomatologicznym mogą wpływać szkodliwie na płód, brak czasu bądź wyznaczanie odległych terminów porady w przychodni stomatologicznej, niemożność korzystania ze stałej opieki stomatologa w trakcie pobytu w oddziałach ciąży powikłanej (poza pomocą doraźną). Tylko 24,8% badanych kobiet prowadziło w okresie ciąży systematyczne leczenie stomatologiczne, ale również i przed okresem ciąży systematycznie dbały one o stan swego uzębienia. Na zmniejszenie niekorzystnych zjawisk w opiece nad kobietą ciężarną mogą mieć wpływ takie czynniki jak: wydawanie ciężarnej odpowiednich skierować na leczenie stomatologiczne oraz zmodyfikowanie karty przebiegu ciąży w zakresie sanacji jamy ustnej; umiejętne przekonanie ciężarnej przez lekarza o konieczności leczenia stomatologicznego; podnoszenie stopnia uświadomienia ciężarnej co do potrzeb zdrowotnych i konieczności ich zaspokojenia; zorganizowanie gabinetów stomatologicznych przynajmniej przy większych oddziałach ciąży powikłanej; większe niż dotychczas egzekwowanie przez ginekologów kontroli i leczenia stanu uzębienia ciężarnych.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#HalinaKoźniewska">W opiece stomatologicznej nad ogółem ludności miast i wsi w ciągu ostatniego pięciolecia notuje się znaczny postęp. Przyczynił się do tego między innymi rozwój działalności zespołowej w stomatologii z uwzględnieniem kompleksowych świadczeń leczniczych, obejmujących działalność leczniczą zachowawczą, chirurgiczną, ortodontyczną i protetyczną. Podkreślenia wymaga olbrzymi, konsekwentny wysiłek fachowego nadzoru specjalistycznego w kierunku upowszechnienia działalności profilaktycznej i leczniczej, zwiększenia dostępności świadczeń, podniesienia ich jakości i poszerzenia zakresu, oraz poprawienia wzajemnych relacji między pracownikami zespołu stomatologicznego a pacjentami. Do 1981 r. pełny zakres świadczeń stomatologicznych udało się wprowadzić na terenie poszczególnych województw 50 do 100%. W strukturze zabiegów podstawowych w zakresie odsetka usuniętych zębów stałych obserwujemy w 1981 r. wyraźne zmniejszenie ekstrakcji w stosunku do 1976 r. zarówno w środowisku miejskim, jak i na wsi. To są pozytywy. Negatywy obserwowane w opiece stomatologicznej to zmniejszenie liczby przyjętych w 1981 r. pacjentów o 900000 w stosunku do 1976 r. Tłumaczenie tego faktu wyłącznie większą ilością dni wolnych od pracy nie może przekonywać w świetle faktu, że mimo znacznego przyrostu zatrudnienia stomatologów w przemysłowej służbie zdrowia obserwuje się również zmniejszenie liczby objętych opieką pracowników. W okresie lat 1976–1981 wskaźnik docelowy zatrudnienia wynoszący 5,5 godz. dziennie na 1000 pracowników został przekroczony osiągając w 1981 r. 1,0 godz. na 1000 pracowników, a poza zmniejszeniem liczby objętych opieką pracowników zmalała liczba badanych profilaktycznie z 1,5 do 1,4 miliona. Przyczyn tych zjawisk należy, moim zdaniem, szukać w niedostatecznej dyscyplinie pracy, wadliwej organizacji i warunkach pracy oraz braku odpowiednich czynników motywujących dobrą wydajność i efektywność pracy stomatologicznej.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#HalinaKoźniewska">W świetle badań Zakładu Organizacji Ochrony Zdrowia Instytutu Medycyny Społecznej w Łodzi bezspornym wydaje się zjawisko niedostatecznego korzystania z opieki stomatologicznej w stosunku do wyrażonych potrzeb zdrowotnych. Korzystanie z badań profilaktycznych 10-krotnie mniejsze niż przewidują zalecenia lekarskie stwarza trudności w określeniu potrzeb rzeczywistych w stosunku do wyrażanych i bez pogłębionych badań epidemiologicznych będzie to w przyszłości wręcz niemożliwe. Istnieje wyraźne rozwarcie między świadomym leczeniem, a profilaktyką co wymaga zupełnie innego niż dotychczas podejścia do profilaktyki schorzeń narządu żucia u dorosłych. W oświacie i kulturze zdrowotnej społeczeństwa nie wystarczy najszerzej pojęta działalność akcyjna, ale systematyczna oświata zdrowotna, począwszy od przedszkola, przy zaangażowaniu wszystkich środków masowego przekazu i kierujących nimi resortów.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#HalinaKoźniewska">Działalność pracowni stomatologicznych mierzona liczbą wykonanych protez wykazuje stałą tendencję wzrostową, ale nie pokrywa rzeczywistych potrzeb w tym zakresie i wykazuje dużą rozpiętość między województwami od 55 wykonanych protez na 1000 mieszkańców w woj. łódzkim, do 15,5 protez woj. konińskim. Gorzej przedstawia się efektywność pracy techników dentystycznych. Średnia liczba wykonanych protez przez 1 technika zatrudnionego na pełnym etacie wynosiła 237,3 w 1976 r. a zaledwie 197 w 1981 r. Obniżenie liczby protez wykonanych przez 1 technika tłumaczone w opracowaniu Ministerstwa Zdrowia skróceniem czasu pracy (wolne soboty) nie wytrzymuje krytyki. Liczba dni pracy w 1981 r. zmniejszyła się o 10%, a spadek produkcji protez o 17%, a gdzie nowe technologie i postęp techniczny wdrażany w pracowniach stomatologicznych po 1976 r.?</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#HalinaKoźniewska">Opiekę stomatologiczną w kraju zapewniało 1892 stomatologów zarejestrowanych na koniec 1981 r. Rozmieszczenie ich jest nadal nierównomierne, ze znaczną przewagą zatrudnienia w mieście. Aż w 55 województwach liczba lekarzy stomatologów zatrudnionych w ośrodkach zdrowia i punktach na wsi zmniejszyła się w stosunku do liczby zatrudnionych ten w 1976 r. Przy przewidywanych dalszych niedoborach z tytułu urlopów wychowawczych i wcześniejszego przejścia na emerytury sytuacja kadrowa staje się wysoce niepokojąca. W świetle powyższego istnieje pilna potrzeba zmiany dotychczasowych przepisów o dodatkowym zatrudnieniu emerytów i rencistów w placówkach opieki stomatologicznej. Niekorzystna sytuacja w zakresie rozmieszczenia fachowych pracowników pionu stomatologii dotyczy również techników dentystycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#HalinaKoźniewska">W 1973 r. został powołany zawód higienistki stomatologicznej z przeznaczeniem do działalności profilaktycznej i oświatowo-zdrowotnej. W latach 1974–77 ukończyło wydziały higieny stomatologicznej około 600 absolwentek, ale tylko 190 pracowało w 1977 r. w tym zawodzie. Zatrudnione one były na terenie 23 województw lecz często jako pomoce dentystyczne w poradniach, a nie w działalności profilaktycznej, do której były dobrze przygotowane. Zwracał na to uwagę już w 1978 r. prof. Zbigniew Jańczuk na łaniach miesięcznika „Zdrowie Publiczne”. Sytuacja w zakresie rozmieszczenia i wykorzystania kadr higienistek do 1981 r. włącznie nie uległa jednak zmianie. Potrzebne są bardziej energiczne działania resortu w zakresie egzekwowania właściwego zatrudnienia jak i rozmieszczania higienistek stomatologicznych. Rozmieszczenie tych pracownic wiąże się z naborem do szkół. W Olsztynie na 30 słuchaczek 15 jest z miasta Olsztyna i one nie pójdą do pracy w terenie, a o przyjęciu do szkoły decyduje jak dotychczas konkurs świadectw i absolwenci szkół miejskich wypadają lepiej od kandydatek z terenu. O konieczności powołania zawodu odpowiednio wyszkolonej asystentki stomatologicznej, współpracującej z lekarzem stomatologiem w poradni w miejsce pomocy dentystycznych, mówi się od 1978 r. Nadal jednak w przedstawionym opracowaniu Ministerstwa Zdrowia wspomina się o przewidywanym uruchomieniu nauczania zawodu asystentki stomatologicznej, w medycznym studium zawodowym, bez skonkretyzowania terminów.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#HalinaKoźniewska">Na szczeblu województwa powołane są wojewódzkie przychodnie stomatologiczne. Ich poziom jest zróżnicowany nie tylko pod względem liczby i kwalifikacji zatrudnionych stomatologów, ale także pod względem bazy lokalowej. Przychodnie stomatologiczne i pracownie protetyczne projektowane są przeważnie przez przygodne biura projektowe bez zapewnienia optymalnych warunków pracy i właściwych warunków bezpieczeństwa i higieny. Brak jest dotychczas typowych opracowali projektowych co w każdym przypadku inwestycji czy modernizacji przedłuża czas jej wykonania i nie pozwala na optymalizację projektowania. Nadal obowiązują przestarzałe normy przestrzenne w pracowniach protetycznych - 3,5 m2 na 1 technika dentystycznego. Dyrekcje ZOZ trzymają się kurczowo tych norm co stwarza nadmierną ciasnotę i utrudnia pracę przy [BRAK 2 STRON] w listopadzie zawarto w Gdańsku porozumienie między przedstawicielami lekarzy zrzeszonych w byłym NSZZ „Solidarność” oraz przedstawicielami resortu zdrowia, zgodnie z którym od 1 października 1981 r. miały być wydane absolwentom studiów stomatologicznych nowe dyplomy z tytułem lekarza stomatologa oraz miała być zrównana sytuacja prawna lekarza-stomatologa z innymi specjalizacjami lekarskimi. Czy te zobowiązania zostały przez resort wykonane?</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#HalinaKoźniewska">W porozumieniach tych była także mowa o zrównaniu warunków płacy stomatologów i pomocniczego personelu dentystycznego z innymi pracownikami służby zdrowia, wydanie wspólnej ustawy o zawodzie lekarza oraz przyznaniu prawa do specjalizowania się. Proponuję jak najszybciej uregulować sprawy zatrudnienia emerytów i rencistów. Wielu emerytowanych stomatologów mogłoby wydajnie pracować, gdyby mogli zarobić więcej niż 5 tys. zł miesięcznie, a tyle wynosi obecny limit. Dotyczy to nie tylko stomatologów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanSłomski">Na efekty zwiększenia limitów przyjęć na studia stomatologiczne trzeba będzie poczekać 6 lub 7 lat. Dlatego należy przede wszystkim zweryfikować obowiązujące wskaźniki zatrudniania stomatologów stosowane w przemyśle. Według moich obserwacji przeciążeniu lekarzy rejonowych towarzyszy nadmiar stomatologów w lecznictwie przemysłowym. Wiele przedsiębiorstw zatrudnia lekarzy proporcjonalnie do pełnego stanu zatrudnienia, mimo że znaczna część załogi pracuje w innych miejscowościach lub wręcz zagranicą, tak więc z zakładowej służby zdrowia korzysta w praktyce jedynie administracja. Różnice obciążenia stomatologów zakładowych i rejonowych najłatwiej można dostrzec porównując liczbę wystawionych przez nich skierować do lekarzy protetyków.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanSłomski">Sytuację pogorszy w najbliższym czasie przejście znacznej grupy kobiet-stomatologów na wcześniejsze emerytury, do których prawo uzyskają one zgodnie z nową ustawą emerytalną (po przepracowaniu 30 lat w wieku 55 lat).</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanSłomski">Jakie są możliwości wytworzenia w kraju zamiennika preparatu typu Elmex, który jest obecnie sprowadzany z zagranicy za dewizy wymienialne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Niezadowalająca jest jakość materiałów do leczenia stomatologicznego. Są one sprowadzane z zagranicy bez odpowiednich badań, nie ma zwyczaju atestowania. Trudno się dziwić, że w tej sytuacji zdarza się, że podobnie jak to się stało ostatnio na 10 przebadanych przez kontrolę resortową próbek cementu krzemowego 9 zostało zdyskwalifikowanych. Gdyby badania te przeprowadzać systematycznie wówczas można by reklamować te dostawy i uniknąć wyrzucania dewiz w błoto. Tymczasem obecnie te złej jakości dostawy trafiają do placówek służby zdrowia, w rezultacie czego lekarze marnują czas, a wykonane zabiegi nie dają efektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AlojzyLangner">Lekarze stomatolodzy od dawna słusznie domagali się, by nasza Komisja zajęła się ich problemami. Niedawno uczestniczyłem w spotkaniu poselskim w woj. słupskim. Według uzyskanych tam informacji stan wyposażenia placówek stomatologicznych działających na tym terenie jest alarmujący i znacznie gorszy niż wynika to z materiałów resortowych.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AlojzyLangner">W pełni zgadzam się z uwagami posła koreferenta oraz posła Słomskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AlojzyLangner">Szczególny niepokój budzi sprawa walki z próchnicą wśród najmłodszych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AlojzyLangner">Nie do utrzymania jest obecny stan zaopatrzenia stomatologów w sprzęt i narzędzia. Tak podstawowe narzędzie, jak kleszcze stomatologiczne sprowadzane z Węgier, praktycznie nie nadają się do wykorzystania, a równocześnie bardzo dobre polskie kleszcze są eksportowane w całości do krajów RWPG. Naszym obowiązkiem jest doprowadzić do tego, by kleszcze te w pierwszej kolejności dostarczane były naszym stomatologom. Występuje dotkliwy brak sprzętu do leczenia ortodontycznego.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AlojzyLangner">Niepokoi brak współpracy między służbami Sanepidu i stomatologiczną służbą zdrowia w sprawie kontroli jakości wody pitnej.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AlojzyLangner">Trzeba opracować nowe projekty budowlane dla przychodni stomatologicznych, uwzględniające poprawę warunków pracy i możliwość przestrzegania przepisów bhp. Brak typowych wzorów budowlanych powoduje konieczność improwizowania, i to nie zawsze z dobrym skutkiem.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AlojzyLangner">Należałoby uwolnić lekarza szkolnego od zabiegów profilaktycznych i obciążyć tym zadaniom średni personel stomatologiczny.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AlojzyLangner">Zmniejszyć należy liczbę podopiecznych u stomatologa szkolnego do maksimum 500 dzieci, albowiem wzrasta zagrożenie próchnicą.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AlojzyLangner">W szkołach nie należy zatrudniać lekarzy w wymiarze godzinowym, a na pełnych etatach. Zachęcić trzeba do pracy w szkołach i przedszkolach doświadczonych długoletnich praktyków.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#AlojzyLangner">Miasta wojewódzkie powinny mieć poradnie dla dzieci upośledzonych i tam prowadzić lecznictwo stomatologiczne.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#AlojzyLangner">Jeśli chcemy, aby Polacy do późnych lat życia mieli własne zęby musimy dbać o to od najmłodszych lat.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#AlojzyLangner">Chciałem prosić przedstawicieli resortu o wyjaśnienie, jak wygląda sprawa zaopatrzenia w leki stomatologiczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#HannaBusko">W czasie mojego spotkania z grupą stomatologów z woj. włocławskiego przewijały się trzy tematy: zaopatrzenie w sprzęt - z dużym sprzętem jest bardzo dobrze, z drobnym tragicznie. Po drugie - co z środkami do wypełnień ubytków w zębach? Brakuje porcelany, a amalgamaty nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Sprawa trzecia - należy wyposażyć gabinety dziecięce w najnowocześniejszy sprzęt, bo tak się dzieje, iż do szkół trafia zwykle używany i nie najnowszej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#HannaBusko">Nie mają możliwości specjalizowania się stomatolodzy pracujący na wsi. Nie ma ich kto zastąpić i zbyt drogo kosztują dojazdy.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#HannaBusko">Lekarze stomatolodzy otrzymują zwykle najniższe dodatki do 1600 zł. Z tego powodu brak zainteresowania m.in. ortodoncją. We Włocławku na jednego stomatologa przypada 1500 dzieci. Wyszło zarządzenie kuratorium, w myśl którego dzieci nie mogą być wypuszczane w czasie lekcji do dentysty w przychodni. Można je zwalniać jedynie z godziny wychowawczej. Niektórzy lekarze biorą więc narzędzia pod pachę i sami idą do szkół, w których stoją puste gabinety.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Materiały resortowe nic nie mówią o spółdzielczości stomatologicznej, która wykonuje przecież ogromną ilość zabiegów. Wiadomo powszechnie, że kłopoty z zaopatrzeniem są w spółdzielniach mniejsze i sam proces leczenia przebiega szybciej aniżeli w rejonie. Powinniśmy mówić na dzisiejszym posiedzeniu o całości opieki stomatologicznej, a więc również o spółdzielczości. Dobrze byłoby usłyszeć od przedstawicieli resortu, jak ocenia się prace społecznej stomatologii i stomatologii spółdzielczej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Brak jest współpracy pomiędzy pediatrą a stomatologiem dziecięcym, oraz pomiędzy nauczycielami a rodzicami w sprawach dotyczących dbałości o zęby. Przed laty lekarz stomatolog szkolny dawał nauczycielowi przed wywiadówką informacje o kłopotach w uzębieniu każdego ucznia. Obecnie o takich formach pracy nie ma nawet co marzyć. Sprawność działania w społecznej służbie zdrowia jest bardzo zróżnicowana. Inna np. w wojsku, inna w PKP, a jeszcze inna w rejonie. A przecież leczenie powinno być jednakowe, ta sama lekarka powinna tak samo pracować w rejonie jak i w drugim miejscu swojego zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Należałoby również pomyśleć o lepszym wykorzystaniu techników dentystycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#FranciszkaGalbierzKrośniak">W moim województwie w sanatorium w Istebnej zdecydowana większość leczących się tam dzieci ma kłopoty z zębami. Przeprowadzony krótki wywiad wyjaśnił, iż albo w szkołach nie ma gabinetów albo są gabinety ale nie ma lekarzy. Często dziecko wiejskie ma oglądane zęby z racji tzw. białych niedziel.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#FranciszkaGalbierzKrośniak">Nie wiem czy ZOZ-y mają pokrycie na zwiększone dodatki dla stomatologów.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#FranciszkaGalbierzKrośniak">Jestem zdania, że trzeba prowadzić wyrywkowe kontrole w szkołach, sprawdzać jak pracują stomatolodzy. Trzeba również szkolić higienistki, aby przedszkola mogły prowadzić profilaktykę fluorową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewKledecki">Uważam, że „białe niedziele” to sprawa żenująca. 36 lat po wojnie powinniśmy mieć stałą opiekę stomatologiczną a nie wyrywkową.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ZbigniewKledecki">W materiałach resortu brak informacji na temat prywatnej praktyki stomatologicznej. Ilu lekarzy stomatologów oprócz pracy na etacie w placówkach uspołecznionych pracuje we własnych gabinetach i jak to wygląda u naszych sąsiadów i w krajach kapitalistycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewJańczuk">Mam mieszane uczucia co do postulatu domagającego się zwiększenia naboru na stomatologię. Najpierw bowiem trzeba rozbudować wydziały stomatologiczne, stworzyć nowe miejsca dla szkolenia studentów. W Krakowie np. wydalał stomatologii mieści się w czynszowej kamienicy. Podobnie jest we Wrocławiu. Szczeciński Instytut jest w nieco lepszej sytuacji, ale również mamy trudności z kształceniem 111 studentów. W latach ubiegłych kształciliśmy przeciętnie 70-ciu. Jeśli resort nie pomoże, nie rozbuduje wydziału, to takie szkolenie, w ścisku przy ogromnej rotacji nie przyniesie pozytywnych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ZbigniewJańczuk">Jestem zdania, że ogromną rolę może odegrać większe niż obecnie włączenie średniego personelu stomatologicznego do działań profilaktycznych.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#ZbigniewJańczuk">Stomatolodzy mało zarabiają, a najniżej opłacani są stomatolodzy dziecięcy. Dyrektorzy ZOZ-ów z reguły przyznają im najmniejsze dodatki, chociaż powinno być odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#ZbigniewJańczuk">Często odwiedzam przychodnie stomatologiczne i moje obserwacje pokrywają się z wypowiedziami posłów. Niegdyś higiena szkolna była dumą stomatologii. Teraz stomatolodzy masowo uciekają ze szkół. Lekarze pracujący z dorosłymi liczą na inne profity. Dzieci po prostu nie dają. Kiedyś stomatolodzy szkolni mieli przesuwane urlopy tak jak nauczyciele. Trzeba by do tego wrócić. Władze oświatowe nie czują się odpowiedzialne za zdrowie dzieci. Cały swój wysiłek skupiają na nauczaniu i wychowywaniu, nie zwracając uwagi na zdrowie ucznia.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#ZbigniewJańczuk">Higienistów stomatologicznych jest stanowczo za mało, pracę podejmuje tylko 1–15% kończących naukę, reszta idzie do pracy w innych zawodach, gdyż tam z miejsca otrzymuje wyższe płace.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#ZbigniewJańczuk">Profilaktyka stomatologiczna to nie tylko fluorowanie, chodzi jeszcze o taki zabieg, jak szczotkowanie fluorem, które z powodzeniem mogą wykonywać higienistki. Nie waham się powiedzieć, że praca jednej higienistki nawet bez nadmiernego obciążania pozwoli na takie zapobieganie próchnicy zębów, że można będzie zwolnić przynajmniej 2 stomatologów.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#ZbigniewJańczuk">Słuszne były wnioski o uregulowanie prawne statusu stomatologa.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#ZbigniewJańczuk">Praca spółdzielni dentystycznych cieczy się lepszym uznaniem w społeczeństwie. Dokonywałem wizytacji wielu spółdzielni i śmiem twierdzić, że jakość opieki stomatologicznej w spółdzielniach nie jest lepsza, niż w rejonie. W spółdzielni zaprasza się grzecznie pacjenta do gabinetu, jest on oczekiwany. Ponadto spółdzielnie dysponują większymi kwotami dewizowymi, co pozwala im na lepsze zaopatrzenie gabinetów. Wiem, że kilku lekarzy stomatologów pracuje na pełnym etacie w spółdzielni. Jest to niesprawiedliwość społeczna w stosunku do innych lekarzy i lekarz wojewódzki nie powinien wydawać zezwoleń na pracę na pełnym etacie w spółdzielni. Przecież stomatolog w spółdzielni zarabia kilka razy więcej niż w placówce uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#ZbigniewJańczuk">Organizacja opieki stomatologicznej dla kobiet ciężarnych jest u nas bardzo dobra i możemy się tym szczycić. Dużo kobiet jednak boi się iść do dentysty w czasie ciąży, o konieczności takich wizyt trzeba je uświadamiać wcześniej, już w okresie lat szkolnych.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#ZbigniewJańczuk">Dużego sprzętu dentystycznego mamy w tej chwili pod dostatkiem. Brak jest natomiast narzędzi precyzyjnych, które przeważnie sprowadzaliśmy z krajów zachodnich. Dostajemy niewielkie dostawy z krajów RWPG, ale jakość tego sprzętu jest znacznie gorsza.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#ZbigniewJańczuk">Cementy krzemowe sprowadzamy dla stomatologii. Jeżeli chodzi o amalgamaty - to nauka jest jak najbardziej za ich stosowaniem. Przygotowanie jednak tego surowca wymaga wielu zabiegów i dentyści niechętnie go stosują.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#ZbigniewJańczuk">Problem fluorowania wody nie może być rozwiązywany tylko przez gospodarkę komunalną. Wiele do powiedzenia ma tutaj SANEPID, oraz jednostki zajmujące się problemami ochrony środowiska. Nie należy mylić fluorowania wody z zanieczyszczeniem powietrza fluorowodorem. Niewielkie ilości fluorku, jakie dodajemy do wody przy fluorowaniu w żadnym wypadku nie zagrażają środowisku.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#ZbigniewJańczuk">Kilka lat wstecz efekty w zakresie rozwoju opieki stomatologicznej były dosyć dobre, na przestrzeni ostatnich 2 lat obserwujemy pogorszenie sytuacji. Spada ilość leczonych, ale stosunkowo dobre jeszcze wyniki mamy w profilaktyce.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#ZbigniewJańczuk">Przewodnicząca Komisji Zdrowia w Wojewódzkiej Radzie Narodowej w Zamościu Regina Boczkowska: Jak wynikało z informacji resortu nasze województwo jest na ostatnim miejscu w zakresie pomocy stomatologicznej. Mamy cały szereg rejonów, które w ogóle nie mają dentystów. W wielu szkołach nie ma gabinetów stomatologicznych.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#ZbigniewJańczuk">Zwracamy się z prośbą do resortu zdrowia, ażeby pomógł naszemu województwu, sami bowiem nie damy rady. Nie ma obecnie nakazów pracy i wobec tego w inny sposób zachęcić trzeba stomatologów, ażeby podejmowali pracę w naszym województwie.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#ZbigniewJańczuk">Podobnie trudną sytuację mamy w zakresie protezowania. Ostatnio wyszły zalecenia, ażeby prace przygotowawcze do protezowania wykonywane były w gabinetach dentystycznych. Jak to zorganizować, ażeby równocześnie zapewnić aseptykę w gabinecie dentystycznym, gdzie odbywają się często zabiegi chirurgiczne, resekcje, ekstrakcje itp. Higienistki szkolne zamiast zajmować się profilaktyką muszą jeździć z wyciskami do protezowni odległych niejednokrotnie o kilkanaście kilometrów.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#ZbigniewJańczuk">Zbyt wielu lekarzy zatrudnionych jest w przemysłowej służbie zdrowia, a przecież przemysłowa służba zdrowia nie odciąża w pełni rejonów. Pacjent, który zachoruje w miejscu zamieszkania idzie do lekarza rejonowego, a nie do lekarza przemysłowego.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#ZbigniewJańczuk">Niepokojące są sygnały o spadku efektywności pracy stomatologów, przyczyn tego stanu rzeczy nie należy upatrywać tylko w wolnych sobotach.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#ZbigniewJańczuk">Pion stomatologiczny otrzymał nowe druki sprawozdawcze. Wydaje się jednak, że ten nowy układ sprawozdawczości uczy lekarzy nieuczciwości. Podaje się bowiem sumarycznie tylko ilość przyjętych pacjentów bez rozbicia jakiego rodzaju zabiegi były dokonywane. Więcej czasu zajmuje przecież lekarzowi pacjent, u którego prowadzi się leczenie przewodowe, niż pacjent, u którego dokonano tylko przeglądu uzębienia.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#ZbigniewJańczuk">Higienistki stomatologiczne mają najniższą grupę uposażenia, czy nie należałoby przyznać im takich zaszeregować jakie otrzymują pielęgniarki środowiskowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JózefaMatyńkowska">Czy na dzisiejsze posiedzenie został zaproszony przedstawiciel Ministerstwa Oświaty i Wychowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewKledecki">Nie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewKledecki">Przedstawiciel Wojewódzkiej Rady Narodowej w Ostrołęce Helena Bączyk: Jesteśmy podobnie jak województwo zamojskie na jednym z ostatnich miejsc, jeżeli chodzi o obsadę kadrową w zakresie opieki stomatologicznej. Sytuacja z roku na rok pogarsza się. Podejmowane działania przez władze wojewódzkie nie przynoszą oczekiwanych efektów.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#ZbigniewKledecki">W zakresie opieki stomatologicznej występują u nas wszystkie niedociągnięcia, o jakich mówiono w dyskusji. Dlatego też niezbędne jest przede wszystkim zmniejszenie dysproporcji w obsadzie lekarskiej, technicznej i pielęgniarskiej stomatologii na terenie woj. ostrołęckiego. Trzeba uruchomić takie mechanizmy i bodźce, ażeby przyciągnęły one tę specjalistyczną kadrę do województw o najniższej obsadzie. Wydaje się, że byłoby słuszne przyznanie szczególnych preferencji płacowych dla tych lekarzy, którzy podejmują pracę w województwach deficytowych. Przy ośrodkach wiejskich powinno się budować mieszkania dla pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#ZbigniewKledecki">Akademiom medycznym należy polecić przyjmowanie większej ilości kandydatów na studia stomatologiczne z województw deficytowych.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#ZbigniewKledecki">Dyrektor Departamentu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej Jerzy Giersz: Miło ml usłyszeć, że przynajmniej w części asortymentów zaopatrzenie w sprzęt medyczny jest niezłe. Dotychczas komisja jedynie nas przynaglała. Sytuację ratuje jedynie fakt, że służba zdrowia znalazła się w programach operacyjnych. Czynimy starania, aby została nim objęta również w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#ZbigniewKledecki">System kontroli przy dopuszczaniu różnych materiałów do wykorzystania w służbie zdrowia jest bardzo rozbudowany i nic nie może być dostarczone bez uzyskania pozytywnej opinii Instytutu Leków oraz dwóch opinii klinicznych. Nieznacznie obniżyliśmy te wymagania w stosunku do darów, ale dostawy realizowane za gotówkę podlegają w całości ścisłej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#ZbigniewKledecki">Istotnie obserwuje się niedobory drobnego sprzętu dentystycznego, w tym wierteł. Rozmawialiśmy z dostawcą z Czechosłowacji i obiecał zwiększyć tegoroczne dostawy o 300 tys. sztuk, a więc do poziomu 4 mln szt. rocznie, a w przyszłym roku do poziomu prawie 5 mln szt., co powinno w pełni pokryć nasze potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#ZbigniewKledecki">Podzielam opinię, że narzędzia z Nowego Tomyśla są bardzo dobre, ale ich produkcja pokrywa zaledwie 30% potrzeb i bez inwestycji niemożliwy jest znaczniejszy postęp w tym względzie. Minister finansów zgodził się ostatnio obniżyć podatek obrotowy pobierany od produkcji na rzecz służby zdrowia, co ułatwi zakładom gromadzenie funduszu rozwoju w stopniu pozwalającym na rozpoczęcie inwestycji. Muszę dodać, że również dostawy w ramach programu operacyjnego z tych zakładów pokrywają zaledwie 52% potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#ZbigniewKledecki">Słyszałem jednak, że 82% produkcji zakładów w Nowym Tomyślu przeznaczane jest na eksport.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyGiersz">To nie jest problem 80 czy 60% na eksport, ale zwiększenia produkcji. Eksport jest konieczny, bo musimy kupować inne urządzenia medyczne, a nie możemy pozwolić sobie na utratę rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewKledecki">Nie mam nic przeciwko temu, że eksportujemy węgiel minio niepełnego zaspokojenia potrzeb krajowych. Podobna operacja w stosunku do sprzętu medycznego budzi jednak moje zasadnicze zastrzeżenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#HenrykRafalski">W 1975 r. nasza komisja rozpatrywała sprawozdanie resortu z realizacji programu ochrony i leczenia narządów żucia na lata 1969–75. Przeprowadzona została wówczas obszerna kontrola NIK, która powinna pozwolić resortowi opracować realny program na następne lata. Okazało się jednak, że w podstawowych zakresach działania, a więc w rozwoju fluoryzowania, stomatologii dziecięcej oraz leczenia protetycznego program ten był realizowany jedynie przez pierwsze 3 lata. Tak więc choć obecny minister nie był szefem resortu w tym czasie musi dzisiaj odpowiadać za te niepowodzenia.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#HenrykRafalski">Ponownej szybkiej i dogłębnej analizy wymaga problem struktury lecznictwa, a zwłaszcza lecznictwa przemysłowego. Coraz więcej wskazuje na to, że właśnie model służby zdrowia przyczynia się do jej niepowodzeń. Potrzebne jest opracowanie szerokiej analizy porównawczej, jak sprawy te są zorganizowane w innych krajach Europy Wschodniej i Zachodniej i jakie są zalecenia WHO. Coraz więcej jest bowiem dowodów na to, że przemysłowa służba zdrowia powinna być organizowana jedynie w tych zakładach, gdzie występuje bezpośrednie zagrożenie zdrowia na stanowiskach pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#HenrykRafalski">Nie wiem, co poseł Bołoczko będzie proponował zawrzeć w dezyderatach, proponuję jednak poruszyć w nich sprawę nieobecności przedstawiciela resortu administracji gospodarki terenowej i ochrony środowiska na naszym posiedzeniu, oraz poinformować o tym w osobnych pismach premiera i marszałka Sejmu. Bez wysłuchania wyjaśnień tego resortu i podjęcia przezeń stosownych działań nie ma bowiem mowy o rozwiązaniu sprawy fluoryzacji, co jest warunkiem likwidacji próchnicy w skali masowej. Obecnie w wielu krajach nie zważając na ryzyko przefluorowania fluoryzuje się nie tylko wodę, ale i sól spożywczą. Ostatnie badania wykazują bowiem, że fluor jest niezbędny nie tylko do zapobiegania próchnicy u dzieci, ale także jest jedynym skutecznym sposobem zapobiegania ciężkim schorzeniom układu kostnego osób dorosłych. Rozwiązanie problemu jest proste i wymaga jedynie podjęcia stosownych decyzji i wprowadzenia ich w życie. Fluoryzator, który wystarcza do rozwiązania problemu w całym mieście kosztuje zaledwie pół miliona złotych, co stanowi ułamek kosztów systemu wodociągowego, a także drobny ułamek kosztów ponoszonych na leczenie próchnicy. Dane światowe wykazują, że fluoryzacja pozwala w ciągu 10 lat zmniejszyć liczbę zachorowań na próchnicę o ponad połowę. Jest to środek znacznie prostszy i skuteczniejszy od zwiększania zakresu kształcenia stomatologów, budowy nowych przychodni i wyposażania ich. Brak postępu w tym zakresie dowodzi lekceważenia społeczeństwa i jego stanu zdrowotnego.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#HenrykRafalski">Proponuję także wysłać do obu kierowników resortów realizujących programy operacyjne pisma w sprawie poprawy zaopatrzenia stomatologów w drobny sprzęt. Jeśli dane statystyczne wykazują, że próchnica i wady zgryzu stanowią obecnie najbardziej rozpowszechnione i najdotkliwsze choroby, to nie możemy rezygnować z wszelkich możliwych sposobów eliminowania ich. Rozumiem, że władze mają obecnie „zgryz” z większymi problemami, ale nie można tej sprawy zostawiać samej sobie.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#HenrykRafalski">Musimy również zająć stanowisko w poruszanej przez obie zaproszone przez nas przedstawicielki wojewódzkich rad narodowych w sprawie systemu płac lekarskich. Kiedy przed kilkudziesięciu laty przechodzono z systemu płacy akordowej na płacę miesięczną, to czyniono tak w stosunku do pracowników dających pewne gwarancje moralne, że nie potrzebują oni stałego nadzoru i że będą w systemie płacy miesięcznej pracować równie intensywnie jak w wypadku płacy akordowej. Obecna postawa etyczna społeczeństwa nie gwarantuje tego, a lekarze nie są wyjątkiem, dlatego gorąco popieram propozycje zmiany systemu płac i uzależnienia ich od jakości pracy. Trzeba przejść na inny system płac w stomatologii. Dystrybucja kadr kuleje, trudno nakłonić ludzi z wyższym wykształceniem do pracy w terenie. Dlatego też należy zastanowić się nad koniecznością preferowania przy przyjęciach na studia młodych ludzi z małych miast i ze wsi. 1/3 gabinetów dentystycznych w ośrodkach zdrowia na wsi i w gminach nie jest obsadzona.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#HenrykRafalski">Chciałem zwrócić uwagę przedstawicieli resortu, iż w swoich materiałach powtórzyli wnioski z podobnego opracowania z r. 1975. Oczywiście można pisać te same wnioski z tym, że trzeba się z nich rozliczać. Zobowiązuję ministra Gurę do pisemnego ustosunkowania się do wniosków z 1975 r. i do podstawowych tez programu ochrony zdrowia. Chcemy wiedzieć co mamy popierać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławGura">Program rozmieszczenia kadr stomatologicznych nie został zrealizowany, albowiem mieliśmy ogromne ubytki w zatrudnieniu. Zamiast 400 stomatologów w ub. roku przyjęliśmy do pracy jedynie 124 - reszta przebywa bądź zagranicą, bądź na wcześniejszej emeryturze lub na urlopach wychowawczych.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławGura">Powodem wzrastającej próchnicy jest niezrealizowanie programu fluorkowania wody. Mieliśmy objąć profilaktyką fluorową 11 mln. osób, a objęliśmy tylko 1 milion. Moim zdaniem, nowy podział na województwa szalenie zaszkodził realizacji programu ochrony zdrowia. Rozbił dawne wojewódzkie stacje nadzoru specjalistycznego. A nowe cierpią na brak bazy, kadry, sprzętu.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławGura">Status lekarza stomatologa będzie zrównany ze statusem lekarzy innych specjalności dzięki opracowywanej nowej ustawie o ochronie zdrowia. Prace nad tą ustawą już są rozpoczęte. Od stycznia przyszłego roku będą obowiązywały nowe uregulowania prawne dla specjalności stomatologicznych.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#StanisławGura">15–20% stomatologów prowadzi prywatną praktykę.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#StanisławGura">W br. zostanie oddanych 40 przychodni, a w tym również i przychodnie stomatologiczne. Mamy typowe projekty dla budowy przychodni. Sądzę, że należy zastanowić się nad normami, stare być może nie uwzględniają konieczności instalowania nowoczesnego sprzętu, daje się to zauważyć zwłaszcza w protezowniach.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#StanisławGura">Będziemy preferować higienę szkolną. Od nowego roku rozpoczniemy szkolenie asystentek stomatologicznych. Status higienistki będzie opracowany w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#StanisławGura">Leki dla dzieci sprowadzamy za dewizy. W przyszłym roku dostarczy nam je Czechosłowacja. Szukamy producenta na Elmex.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#StanisławGura">W tym roku otrzymaliśmy 1500 samochodów dla lekarzy i spodziewamy się następnej partii. Nie przewidujemy jednak przydziałów dla stomatologów. Chcemy zabezpieczyć w środki transportu przede wszystkim gminne i wiejskie ośrodki zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#StanisławGura">Dyrektorzy ZOZ otrzymali pieniądze na wypłacanie 5-tysięcznych dodatków dla lekarzy higieny szkolnej. Staramy się kierować do szkół pielęgniarki. Norma na 1 lekarza stomatologa w szkole wynosi od 1000–1500 dzieci. Działalność w przedszkolach traktujemy na równi ze szkołami.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#StanisławGura">Proponujemy większe wykorzystanie bazy rejonowej dla szkolenia studentów. Zamierzamy przesunąć lekarzy stomatologów z przychodni przemysłowych do szkół. Jednym ze środków do rozwiązania problemów kadrowych jest budowa mieszkań dla lekarzy w ośrodkach wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#StanisławGura">Nasze działania koncentrujemy obecnie na: zwalczaniu próchnicy, prawidłowym rozmieszczeniu kadr stomatologicznych, preferowaniu higieny szkolnej, pracach legislacyjnych, poprawie dyscypliny pracy, prawidłowym zaopatrzeniu gabinetów w sprzęt, aparaturę i materiały stomatologiczne. Opracujemy dane porównawcze, osiągnięć naszej podstawowej opieki zdrowotnej z osiągnięciami innych krajów.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#StanisławGura">Zastanowimy się nad wprowadzeniem bardziej skutecznego systemu bodźców materialnych dla stomatologów.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#StanisławGura">Wnioski, jakie zawarte są w materiale resortu zostaną uzupełnione w wyniku dzisiejszej dyskusji i w trybie roboczym przekazane do realizacji lekarzom wojewódzkim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StefanBołoczko">Chciałem zapytać, czy w związku z zarządzeniem ministra zdrowia, że przychodnie lekarskie mają być czynne w ciągu 6 dni tygodnia, przy zachowaniu 5-dniowego tygodnia pracy lekarzy, będą czynne również przychodnie stomatologiczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławGura">Tak, będą czynne przy zachowaniu wszystkich praw obywatelskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StefanBołoczko">Powstaje pytanie na ile niedobór zaopatrzenia w podstawowy sprzęt i preparaty dla stomatologów wpłynie na pogorszenie stanu zdrowotności naszej populacji?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StefanBołoczko">Mówiąc o problemach pracy spółdzielni stomatologicznych i prywatnej praktyki chcieliśmy zwrócić uwagę na pewne zjawiska społeczne, które resort powinien widzieć w dalszej swojej pracy. Trzeba przecież mieć na uwadze fakt, że praca spółdzielni stomatologicznych i praktyka prywatna rozszerza wprawdzie zakres pomocy w tej specjalności, ale przecież nie jest to działalność objęta programem poprawy opieki stomatologicznej, realizowanym przez resort zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StefanBołoczko">Nie mogę się zgodzić z faktem, że wszystkie materiały niezbędne dla stomatologii są sprowadzane z zagranicy. Ponadto materiały importowane nie są poddawane przez CEZAL właściwej kontroli jakości. Istnieje problem określenia norm jakościowych i metod przeprowadzania tej kontroli. Trzeba to uzgodnić z nadzorem specjalistycznym.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#StefanBołoczko">Programy nauczania w szkołach powinny obejmować problemy profilaktyki stomatologicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewKledecki">Kiedy wreszcie zostanie przedstawiony Sejmowi projekt ustawy o ochronie zdrowia, obejmujący również status stomatologa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławGura">Przypuszczam, że projekt tej ustawy będzie przedstawiony w I kwart. przyszłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewKledecki">Uważam, że wystąpienie prof. Rafalskiego można uznać za podsumowanie dzisiejszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ZbigniewKledecki">O nieobecności przedstawicieli Ministerstwa Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska zawiadomimy marszałka Sejmu i Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#ZbigniewKledecki">Komisja postanowiła opracować dezyderaty w oparciu o przebieg obrad.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#ZbigniewKledecki">W kolejnym punkcie porządku obrad Komisja uchwaliła dezyderaty wynikające z dyskusji nad stanem przygotowań do Igrzysk Olimpijskich w 1984 r. oraz nad problemami opieki lekarskiej i zaopatrzenia w sprzęt sportowców. Projekt dezyderatów przedstawił poseł Bolesław Kapitan (PZPR).</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>