text_structure.xml 62.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyPiasecki">Dnia 30 czerwca 1981 r. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Zbigniewa Kledeckiego (SD), rozpatrzyła - sprawozdanie z wykonania narodowego planu społeczno-gospodarczego i budżetu w 1980 r. wraz z korektą planu na 1981 r. w części dotyczącej Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej oraz - sprawozdanie z działalności Zespołu Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyPiasecki">W posiedzeniu udział wzięli: minister zdrowia i opieki społecznej Tadeusz Szelachowski, przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów oraz Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejKonaszyc">Narastające od lat trudności społeczno-ekonomiczne kraju, spotęgowane w ubiegłym roku, wywołały istotny, negatywny wpływ na wykonanie planu gospodarczego resortu zdrowia i opieki społecznej. Mimo pewnego przyrostu bazy lokalowej podstawowe wskaźniki planu w tym zakresie nie zostały wykonane. Dotyczy to łóżek szpitalnych, miejsc w domach pomocy społecznej, żłobków, przychodni i ośrodków zdrowia. Stąd nie uzyskano zakładanej poprawy dostępności i warunków leczenia w szpitalach, skrócenia kolejki oczekujących na umieszczanie w domach pomocy społecznej, czy wreszcie poprawy lecznictwa podstawowego w mieście i na wsi.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejKonaszyc">W 1980 roku plan inwestycji nie został wykonany.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejKonaszyc">W latach 1976–1980, oddano do użytku 21 nowych szpitali, a na koniec 1980 r. w kontynuacji znajdowały się budowy o wartości 70,6 mld zł. Stanowi to: 43 tys. łóżek w szpitalach oraz 1,2 tys. łóżek w zakładach psychiatrycznych, 1,6 tys. miejsca w domach pomocy społecznej, 5,6 tys. miejsc w żłobkach oraz 540 ośrodków zdrowia i przychodni. W ramach akcji przekazywania obiektów dla służby zdrowia dotychczas podjęto decyzję o przekazaniu 174 budynków. Podjęto szereg działań mających na celu stworzenie korzystniejszych warunków dla realizacji inwestycji służby zdrowia, w postaci priorytetu dostaw materiałów budowlanych, sprzętu, urządzeń, aparatury itp.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejKonaszyc">Począwszy od 1982 r. inwestycje służby zdrowia i opieki społecznej finansowane ze środków NFOZ będą mogły być realizowane ponad nakłady inwestycyjne przewidziane w narodowych planach społeczno-gospodarczych, niezależnie od wartości kosztorysowej i systemu realizacji.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejKonaszyc">Niezmiernie ważnym i nośnym społecznie jest zaopatrzenie w leki i środki opatrunkowe.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejKonaszyc">W wyniku licznych działań resortu w 1980 r. zahamowano w pewnym stopniu niekorzystne tendencje, nie osiągnięto jednak oczekiwanej poprawy, mimo zwiększenia o 8% dostaw leków w ujęciu wartościowym.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejKonaszyc">W celu poprawy sytuacji kontynuowana jest współpraca z krajami socjalistycznymi, a głównie w zakresie rozszerzenia specjalizacji produkcji i dostaw w ramach RWPG. Całkowitego rozwiązania problemu zaopatrzenia w leki szukać jednak należy w naszych krajowych możliwościach.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejKonaszyc">Służba zdrowia szczególnie odczuwa trudności w zaopatrzeniu w sprzęt i aparaturę medyczną oraz części zamienne. W ubiegłym roku dostawy były wyższe niż uprzednio, jednak nie pokrywały składanych zamówień. W 1980 r. uzyskano poprawę wyposażenia pracowni diagnostycznych w aparaty rtg oraz aparaturę elektromedyczną. Brak natomiast było narzędzi chirurgicznych i stomatologicznych, drobnego sprzętu, szkła laboratoryjnego oraz części zamiennych, zwłaszcza z importu. W związku z tym podjęto decyzje o ograniczeniu eksportu oraz uprawniono ministra zdrowia i opieki społecznej do opiniowania eksportu sprzętu i narzędzi chirurgicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AndrzejKonaszyc">W 1980 r. zatrudnienie w ochronie zdrowia i opiece społecznej wzrosło o 19,4 tys. osób i było jednym z najwyższych w 5-latce. Podjęte zostały dwie istotne dla rozwoju kadr decyzje: o podwyższeniu wynagrodzeń od 400–1.300 zł, o utworzeniu zakładowego funduszu nagród. Decyzje te zniwelowały pewne różnice w płacach, niemniej jednak średnia płaca w ochronie zdrowia odbiega nadal od średniej w gospodarce uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AndrzejKonaszyc">W 1981 r. korzystniej przebiegała realizacja budżetu. Wydatki były wyższe niż w 1979 r. o 16,9%, a łączna suma dofinansowań wyniosła ponad 8 mln zł. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że niepełne pokrywanie potrzeb w latach ubiegłych sprawia brak odczuwalnej poprawy, mimo wyższego niż przeciętny przyrostu środków finansowych. Przy zwiększonym budżecie Ministerstwo podejmuje szereg działań mających na celu racjonalną gospodarkę środkami. I tak np. odstąpiono od normowania wydatków na leki, podstawą kalkulacji jest „bilans leków” tzn. wysokość dostaw z produkcji krajowej i importu. Nie wygasają środki na zakup drobnego sprzętu i aparatury medycznej.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AndrzejKonaszyc">W początku marca br. dyskutowany był przez Komisję resortowy projekt zmian zasad planowania i finansowania ochrony zdrowia i opieki społecznej. Projekt ten po uzupełnieniu o uwagi i sugestie Komisji przekazany został do konsultacji we wszystkich województwach oraz w związkach zawodowych. Ponadto zgodnie z postulatem Komisji oraz Ministerstwa w ramach Komisji DS. Reformy Gospodarczej wyłoniona została grupa robocza do opracowania reformy w sferze nieprodukcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AndrzejKonaszyc">Niezaspokojone potrzeby społeczne wymagają podejmowania wielokierunkowych działań nie tylko o charakterze gospodarczym i finansowym, lecz także w organizacyjnym i legislacyjnym. W związku z tym przygotowano szereg projektów programów oraz aktów prawnych. Należą do nich:</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AndrzejKonaszyc">- Program poprawy podstawowej opieki zdrowotnej, w którym przewiduje się zapewnienie wyższych przyrostów bazy, kadr oraz środków materialnych m.in. przeznaczanie dla lekarzy przychodni i ośrodków 3 tys. samochodów osobowych oraz dodatkowo 30 mln zł na tzw. ryczałty.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AndrzejKonaszyc">- Program rozwoju ochrony zdrowia w latach 1981–1985, który przedłożony zostanie Komisji po akceptacji przez rząd. W programie tym zakłada się m.in. ustalenie zasad relacjonowania wydatków do dochodu narodowego, odpowiedni procentowy udział w nakładach inwestycyjnych oraz puli dewizowej.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AndrzejKonaszyc">- Reforma organizacji ochrony zdrowia i opieki społecznej zawarta jest w projekcie opracowywanym przez zespół ekspertów, który poddany zostanie publicznej konsultacji podobnie jak projekt karty pracownika służby zdrowia i projekt układów zbiorowych w ochronie zdrowia i opiece społecznej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#AndrzejKonaszyc">Koreferat opracowany przez poseł Bożenę Hager-Małecką (bezp.) odczytał, z powodu jej nieobecności, poseł Zbigniew Kledecki (SD): Na tle ogólnokrajowych trudności i spięć funkcjonowanie służby zdrowia, choć wysoce niedoinwestowanej, niedofinansowanej, o fatalnym zaopatrzeniu w leki, środki czystości, żywność i in. nie doznało większych wstrząsów. Było to możliwe wyłącznie dzięki wysokiemu poczuciu odpowiedzialności i nienagannej postawie obywatelskiej ogółu pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#AndrzejKonaszyc">Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej przygotowało bardzo interesujący, nowatorski projekt systemu organizacyjnego podstawowej opieki zdrowotnej, uwzględniający 5 różnych wariantów. Należałoby możliwie szybko poddać go pod społeczną dyskusję, aby można było wprowadzić w życie z dniem 1.Ⅰ.1982 r. Wdrożenie nowego modelu podstawowej opieki zdrowotnej nie może pozostawać w gestii jednego departamentu lecznictwa, profilaktyki i rehabilitacji. Powodzenie przedsięwzięcia zależy od spójnego współdziałania wszystkich departamentów Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Znając dotychczasową praktykę można i trzeba mieć w tym przedmiocie pewne wątpliwości. Uzasadnione są obawy, aby każdy departament nie prowadził własnej „polityki”. Niedawno np. departament nauki i szkolnictwa przekazał program (nową wersję) specjalizacji medycznych, który zupełnie nie przystaje do programu organizacji podstawowej opieki zdrowotnej. Nie jest możliwe równoczesne działanie na rzecz i tak już mocno przespecjalizowanej medycyny w naszym kraju i na rzecz lecznictwa podstawowego. Do nowego projektu dotyczącego organizacji podstawowej opieki zdrowotnej należy dostosować program nauczania studentów medycyny, zwłaszcza na starszych latach, szkolenia podyplomowego a także finanse i inwestycje (lekarz domowy czy osiedlowy musi mieć inaczej przygotowany warsztat pracy tj. poradnię w tym samym domu, w którym mieszka - aniżeli lekarz rejonowy).</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#AndrzejKonaszyc">W 1980 r. utrzymywał się nadal żywiołowy pęd do zdobywania specjalizacji zamiast dążenia do zdobywania wiedzy i doświadczenia lekarskiego. Tak np. poprawa wyników leczenia choroby nowotworowej czy chorób układu krążenia nie tyle zależy od zdobywania tzw. podspecjalności (po II już posiadanej specjalizacji), ale od dobrego przygotowania lekarzy pierwszego kontaktu do wczesnego wykrywania.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#AndrzejKonaszyc">Do pozytywów minionego roku należy zaliczyć zmniejszenie się wskaźników umieralności niemowląt na wsi. Na uwagę zasługuje fakt zmniejszenia różnic we wskaźniku umieralności niemowląt między miastem a wsią.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#AndrzejKonaszyc">Zwiększono w 1980 r. zakres pomocy środowiskowej, ale nie zrealizowano planów inwestycyjnych dla zakładów pomocy społecznej. Okres oczekiwania na miejsce w niektórych typach zakładów sięga 5 lat. Zaopatrzenie w leki dzięki dużym wysiłkom resortu zdrowia, a także dzięki włączaniu się w tę sprawę Ministerstwa Finansów, choć nadal dalekie od normalnego, było nawet na nieco wyższym poziomie aniżeli w 1979 r.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#AndrzejKonaszyc">Plan budownictwa szpitali został zrealizowany w 14%. Zamiast planowanych 13831 łóżek oddano do użytku tylko 1986. Komisja wskazywała znacznie wcześniej na nierealność planu w tym przedmiocie. W całym 5-leciu oddano zamiast planowanych (już po korektach w dół) 27000 łóżek tylko 12324 łóżka. Zmalał wskaźnik łóżek dla nerwowo i psychicznie chorych. Aktualnie jest w kraju ok. 200000 (56,2 na 10000 ludn.) łóżek szpitalnych. Pod względem liczby łóżek w stacjonarnej opiece zdrowotnej Polska znajduje się na ostatnim miejscu wśród krajów socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#AndrzejKonaszyc">Plan zatrudnienia został w 1980 r. wykonany w 99,5%. Na koniec roku resort wraz z resortami koordynowanymi dysponował prawie 682 tys. etatów, co oznaczało przekroczenie o 3,3 tys. w stosunku do planu, podczas gdy etaty średnioroczne nie zostały wykorzystane niemal w tej samej wysokości (3,4 tys. etatów). Od kilku lat Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej domaga się uporządkowania tej sprawy. Należy wprowadzić nową metodologię zatrudnienia, polegającą na odejściu od planowania średniorocznego i oparciu się wyłącznie na funduszu płac wg wskaźników dyrektywnych i na stanie zatrudnienia na koniec roku. Trudno wyobrazić sobie jak w obecnej sytuacji przedstawiałoby się uruchamianie nowych jednostek służby zdrowia gdyby wszystkie zaplanowane inwestycje były terminowo zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#AndrzejKonaszyc">Osobowy fundusz płac został wykonany w skali kraju w 100,1%, a bezosobowy przekroczony o 9,6%. Na przekroczenie złożyły się m.in. wydatki na dział „szkolnictwo wyższe” oraz „nauka”.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#AndrzejKonaszyc">W 1980 r. nastąpił wzrost średnich płac o 12,2%. Podobnie jak w ubiegłych latach średnie płace w resortach koordynowanych były wyższe niż w resorcie zdrowia. Ze względu na wyjątkowe trudności gospodarcze kraju nie wprowadzono dotąd umów zbiorowych, które zostały wynegocjowane w porozumieniach społecznych. Sprawa płac w służbie zdrowia znajdzie zapewne inne rozwiązania w planie i budżecie 1982 r. Każda bowiem wersja nowego modelu podstawowej opieki zdrowotnej będzie wymagała nowych zasad finansowania oraz nowej metodologii planowania, zatrudnienia i wynagradzania pracowników służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#AndrzejKonaszyc">W 1980 r. pomimo pewnych starań nie udało się resortowi wyegzekwować od resortów koordynowanych większej dostępności placówek tych resortów dla społecznej służby zdrowia. Resortowej służby zdrowia nadal wykazują dążenia do przejmowania łatwiejszych zadań. I tak np. zamiast prowadzić oddziały ginekologiczno-położnicze ograniczają się w szpitalach do tworzenia oddziałów ginekologicznych. Problem odbywania porodów w szpitalu jest nadal daleki od rozwiązania. Przeciążone oddziały położniczo-noworodkowe pracują w bardzo trudnych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#AndrzejKonaszyc">W 10 akademiach medycznych studiowało w 1980 r. 54456 studentów, tj. o 1,7% mniej w stosunku do założeń planu. W skali ogólnokrajowej utrzymują się ciężkie ze względu na nadmierną liczbę studentów, warunki nauczania i wychowania, pogorszyły się warunki socjalne. Znacznie zwiększyła się liczba (o 2726) studentów otrzymujących stypendia, głównie fundowane. Umowy społeczne, w tym także zawarte w Łodzi ze środowiskiem studenckim, a także treść przygotowywanej ustawy o szkolnictwie wyższym zmierzają do ograniczania naboru na studia. Sprawy rekrutacji będą w większym niż dotąd zakresie zależały od samych uczelni. Trzeba zastanowić się, czy dla lepszych warunków i większej efektywności działalności zarówno dydaktycznej jak i wychowawczej szkół wyższych, zwłaszcza zaś dla lepszego przygotowania absolwenta do podejmowania pracy w lecznictwie podstawowym nie należałoby zwiększyć liczby akademii medycznych w kraju. Od 30 lat nie powołano żadnej wyższej szkoły medycznej. W innych krajach europejskich, także w krajach socjalistycznych, liczba akademii medycznych w stosunku do liczby ludności jest znacznie większa aniżeli w Polsce. Nakłady na naukę powinny być, jak to wielokrotnie postulowała Komisja, przyznawane ministrowi zdrowia bezpośrednio z budżetu państwa, a nie jak dotąd poprzez Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#AndrzejKonaszyc">Dostosowania do potrzeb społecznych wymagają programy specjalizacji w dyscyplinach medycznych. Trzeba wyraźnie określić cele i programy Ⅰ i II stopnia specjalizacji. Specjalizacja I stopnia winna uprawniać do objęcia stanowiska lekarza w określonej dziedzinie lecznictwa otwartego, specjalizacja II stopnia do podejmowania pracy kierowniczej w służbie zdrowia np. stanowiska ordynatora. Na stażu specjalizacyjnym na I stopień winien być egzekwowany co najmniej 18 miesięczny staż w lecznictwie otwartym. Tylko lekarz przeszkolony w szpitalu i w poradni jest dojrzały do pełnienia samodzielnej funkcji w lecznictwie otwartym, w poradni ogólnej, dziecięcej, specjalistycznej, przemysłowej i in.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#AndrzejKonaszyc">Szczególnej uwagi wymaga problematyka szkolenia średnich kadr medycznych. W 331 szkołach o 516 wydziałach kształci się prawie 83 tys. uczniów w 17 zawodach. 61,2% ogółu absolwentów stanowią pielęgniarki. W 1980 r. było w kraju 156974 pielęgniarek. Co roku kończy szkoły pielęgniarskie ok. 14 tys. absolwentek pielęgniarstwa. Na I roku studiów magisterskich (dziennych i zaocznych) studiowało 610 przyszłych magistrów pielęgniarstwa. Nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie ile potrzeba na dziś i jutro pielęgniarek w przychodniach rejonowych, przemysłowych, oddziałach wewnętrznych, dziecięcych, noworodkowych, chirurgicznych, reanimacyjnych, w sanatoriach, żłobkach, przedszkolach, domach dziecka i domach pomocy społecznej, w klinikach i instytutach. Wszyscy jednak zgodnie twierdzą, że liczba pielęgniarek we wszystkich placówkach służby zdrowia jest niewystarczająca. Co roku Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej nie może zatrudnić wszystkich absolwentek pielęgniarstwa ze względu na brak etatów. Trzeba co prędzej ustalić wielkość potrzeb, a następnie normy zatrudnienia pielęgniarek w poszczególnych działach opieki zdrowotnej w kraju. Trzeba przewidzieć, że liczba etatów winna być o 20–40% wyższa od liczby zatrudnionych i aktualnie pracujących (urlopy macierzyńskie, na wychowanie dzieci, wolne soboty, zwolnienie lekarskie związane z ciężką pracą). Podobnego rozwiązania wymagają także sprawy dotyczące pozostałych pracowników służby zdrowia ze średnim wykształceniem.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#AndrzejKonaszyc">W 1980 r. było w kraju 63577 lekarzy, co stanowi wskaźnik 17,8 na 10 tys. mieszkańców. Dzięki wprowadzaniu w 1979 r. zmian w zasadach rejestracji dysponujemy dzisiaj lepszymi informacjami na ten temat. 10 województw w kraju miało nadal wyższy od krajowego wskaźnik zatrudnienia lekarzy. Wśród pozostałych 39 województw, wskaźnik niższy od 10 lekarzy na 10 tys. mieszkańców miało 6 województw (w 1979–80 r). W 15 województwach tempo wzrostu wskaźnika lekarzy było wyższe od tempa wzrostu wskaźnika krajowego. Lekarzy dentystów było 16841 - o 1,9% więcej niż w 1979 r. Do niepokojących faktów należy zaliczyć zmniejszenie się ich liczby w 10 województwach. Nie uległ zmianie wskaźnik farmaceutów - 4,3 na 10 tys. ludności. Liczba ich wynosiła 15398.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#AndrzejKonaszyc">Wydatki z budżetu państwa na ochronę zdrowia corocznie wzrastają. Ich udział w tym budżecie wynosił w 1980 r. 7,3%. Średnie nakłady na 1 mieszkańca wynosiły 2290 zł i były o 16,4% wyższe od nakładów poniesionych w 1979 r. Koszt leczenia szpitalnego w przeliczeniu na 1 osobodzień wynosił 465,4 zł (w 1979 r - 416,6 zł), koszt leczenia szpitalnego na 1 hospitalizowanego - 6299 zł (w 1979 r. - 5743 zł). Koszt utrzymania 1 miejsca w żłobku wynosił miesięcznie 2259 zł. (w 1979 r. - 2137 zł). W związku z prowadzonymi pracami nad ustaleniem wysokości dodatków wychowawczych należy wysokie koszty utrzymania dziecka w żłobku wziąć pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#AndrzejKonaszyc">W 1980 r. nastąpił bardzo znaczny wzrost nakładów na leki - o ok. 5 mld zł w stosunku do 1979 r. W przeliczeniu na 1 mieszkańca nakłady wzrosły w ciągu 5 lat z 294 do 577 zł. W przyszłości należałoby dążyć w ramach dokonujących się zmian w strukturze zarządzania służbą zdrowia do choćby minimalnego czy wręcz psychologicznie - symbolicznego udziału ludności w pokrywaniu wydatków na leki.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#AndrzejKonaszyc">Podwyższono zasiłki stałe z 1300 (w 1979 r.) do 1440 zł i dla inwalidów I grupy do wysokości 1800 zł. Także dzięki staraniom naszej Komisji resort uzyskał dodatkowe środki (100 mln zł) na podwyższenie zasiłków pieniężnych udzielanych z tytułu pomocy społecznej. Liczba korzystających z zasiłków okresowych zmalała z 65507 osób w 1979 r. do 60420 osób. Średnia wysokość zasiłku zwiększyła się o 155 zł i wynosiła 1321 zł. Nastąpił dalszy rozwój punktów PCK opieki nad chorym w domu i wzrosła liczba sióstr w tych punktach. Nastąpił dalszy rozwój usług domowych organizowanych przez PKPS, ZHP, KCW i terenowe organy administracji państwowej. Zmniejszyła się jednak liczba klubów seniora - całodziennych. Na koniec roku działało 1568 klubów.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#AndrzejKonaszyc">Plan Inwestycyjny resortu zdrowia i opieki społecznej został w 1980 r. wykonany w 78,9%. Udział inwestycji kontynuowanych w nakładach na budownictwo inwestycyjne wynosił 94,5%, na nowo rozpoczynane 5,7%. Należy przypomnieć, że Komisja nasza krytycznie oceniła projekt planu inwestycji na 1981 r. Zwracano uwagę na potrzebę zbilansowania potrzeb i określenia zakresu pomocy jaką mogłyby udzielić inne resorty na rzęch kontynuowania rozpoczętych obiektów służby zdrowia i dla przyspieszenia oddania do użytku szpitali i innych placówek służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#AndrzejKonaszyc">Najeży rozważyć celowość budowy niektórych szpitali wojewódzkich. Czy np. nie byłoby bardziej celowe zaplanowanie dla Radomia budowy szpitala na 600 łóżek zamiast na 1000? Mam spore wątpliwości czy województwo radomskie poradzi sobie z uruchomieniem tego giganta. W 1975 powstało 49 województw i zaraz ustalono, że w każdym ma powstać szpital wojewódzki. Myślę, że ambicje władz niektórych województw nie mają uzasadnienia. Brak jest skoordynowania centralnego planu inwestycyjnego z planem terenowym.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#AndrzejKonaszyc">I tak akademie medyczne mające wystarczającą i dobrze przygotowaną kadrę nie mogą realizować swych zadań, bo nie mają właściwych warunków lokalowych i materialnych. Szpitale terenowe i w małych miastach wojewódzkich nie mają kadry a budują duże szpitale. Sprawa wymaga gruntownej analizy.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#AndrzejKonaszyc">Udział środków Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia w realizacji obiektów resortu zdrowia zwiększył się z 14,5% w 1976 do 27,1% w 1980 r. Sprawa ta poddawana jest obecnie bardzo ostrej krytyce społecznej. Trzeba podjąć decyzję by zgodnie z założeniami NFOZ służył wyłącznie do finansowania zadań nadzwyczajnych a nie stanowił uzupełnienia budżetu resortu. O przeznaczeniu środków na cele służby zdrowia winien decydować demokratycznie wybrany komitet na każdym szczeblu.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#AndrzejKonaszyc">Nakłady na remonty kapitalne wzrastają co roku. Równocześnie przestarzała baza służby zdrowia ulega dalszemu niszczeniu. Nadal trudno realizować remonty bieżące w obiektach lecznictwa. Należałoby oczekiwać bardziej dynamicznego rozwoju zakładów remontowo-budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#AndrzejKonaszyc">Znając trudności gospodarcze kraju trudno krytycznie ustosunkować się do niedostatecznej poprawy wyposażenia placówek służby zdrowia. Wydaje się, że resort podejmował ogromne wysiłki, by niedostatki w tym przedmiocie łagodzić. Przyczyna niedostatków tkwi w niedostatecznej produkcji krajowej sprzętu medycznego, niskich przydziałach dewiz na import z krajów Ⅱ obszaru płatniczego w trudnościach płatniczych Banku Handlowego oraz w ograniczonych możliwościach dostawców z krajów RWPG.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#AndrzejKonaszyc">Sprawą o podstawowym znaczeniu jest dalsze usprawnienie zarządzenia w służbie zdrowia. Istnieje potrzeba określenia, konieczności utrzymania względnie zmiany kadr na kierowniczych stanowiskach w poszczególnych jednostkach służby zdrowia. Niezbędne jest tworzenie w szpitalach i dużych jednostkach służby zdrowia społecznego organu kontrolno-doradczego na wzór samorządu pracowniczego w przedsiębiorstwie. Stawiam wniosek, by do przepisów końcowych projektu ustawy o samorządzie robotniczym dodać następujący tekst: „Przepisy ustawy stosuje się odpowiednio do pozostałych państwowych jednostek organizacyjnych”.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Wielokrotnie na posiedzeniach naszej Komisji poruszaliśmy problem zaopatrzenia w leki. Jedną z przyczyn braku wielu leków są trudności związane z zakupami z importu surowców, substancji farmaceutycznych oraz maszyn i urządzeń dla przemysłu farmaceutycznego. Trudności te wystąpiły szczególnie ostro w ostatnim okresie, głównie z powodu braku środków płatniczych w gotówce w Banku Handlowym. Zgodnie z uchwałą 70/79 Rady Ministrów dotyczącą intensyfikacji produkcji leków Zakłady Przemysłu Farmaceutycznego uzyskały pewną pulę dewiz na zakup niezbędnych maszyn i urządzeń. Cenne urządzenia zakupione głównie w krajach z II obszaru płatniczego już nadeszły i wymagają instalacji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Paradoksem jest fakt, że barierą do pokonania nie zawsze są środki dewizowe, ale brak limitów inwestycyjnych (złotówkowych) na modernizacje związane z instalacją tych urządzeń. Zakładami borykającymi się z tymi trudnościami są Warszawskie Zakłady Farmaceutyczne „Polfa”. Chodzi o otwarcie tytułu inwestycyjnego przez Komisję Planowania na sumę 171 mln złotych. Prace modernizacyjno-inwestycyjne miały rozpocząć się w kwietniu br., do dzisiaj nie rozpoczęto robót. Po modernizacji w oparciu o instalację nowych urządzeń zakład mógłby wyprodukować dodatkowo więcej leków o wartości 370 mln zł. Jeżeli tak będzie pojmowany priorytet dla produkcji leków, nieprędko doczekamy się poprawy w tej społecznie ważnej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Brak jest wielu prostych części zamiennych. Czasami niemożność uzyskania kilkunastu dolarów powoduje unieruchomienie całych ciągów produkcyjnych. Straty są olbrzymie. System składania zamówień na części wymaga zmiany, gdyż obecny jest zbyt skomplikowany.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Coraz dotkliwiej odczuwamy brak środków czystościowych, a także pasty do zębów. W ramach wymiany z krajami socjalistycznymi, Polska mogłaby zakupić pastę do zębów z Bułgarii. Przeszkodą są rygorystyczne i niezrozumiałe w tej trudnej sytuacji przepisy Inspektora Sanitarnego zabraniające stosowania tych past ze względu na minimalną zawartość w nich sacharyny.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Ponieważ brakuje nam dewiz na zakup innej pasty, mamy tylko jedną alternatywę: albo sprowadzać pastę przynajmniej przez jakiś czas z dodatkiem sacharyny i myć zęby lub zaprzestać mycia zębów.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Nie wydaje się słuszne, aby tak mała dawka sacharyny w paście miałaby aż tak szkodliwy wpływ na zdrowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanSłomski">Na wielu spotkaniach posłowie zapytywani są jak wydatkowane są środki NFOZ. Dotychczasowe formy wykorzystywania funduszu są krytykowane, bowiem ludzie uważają, że udział społeczeństwa w budownictwie służby zdrowia jest za wysoki. (W 1980 r. 27,1% ogółu inwestycji resortu). Przeważa pogląd, że państwo powinno budować obiekty służby zdrowia, a środki z NFOZ powinny służyć coraz lepszej organizacji pracy personelu oraz pacjentom. Decyzja wydana przez Prezydium Rządu w tej sprawie wyjaśniła wiele kontrowersji. Komisja powinna dbać o jej prawidłową realizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AlojzyLangner">Do sierpnia 1980 r. jak wynikało z oficjalnych wypowiedzi, mieliśmy jedno z najzdrowszych społeczeństw w Europie. Rzeczywistość okazała się inna. Ostatnio informuje się nas o wielu poważnych chorobach trapiących nasze społeczeństwo. Ponadto można zaobserwować rozmijanie się lekarza z pacjentem. Wydaje się, że właśnie na odcinku dobrej organizacji pracy, a także etyki zawodowej służba zdrowia posiada znaczne rezerwy. Nie może być takiej sytuacji, że różne zakłady pracy organizowały za społeczne pieniądze specjalistyczne przychodnie, w których następnie nie było lekarzy. Tego typu placówki powinny być zlikwidowane. To samo dotyczy np. gabinetów dentystycznych w PGR. Sprzęt tam zgromadzony powinien zostać przekazany tam, gdzie są lekarze. Są to istotne rezerwy, po które powinniśmy jak najszybciej sięgnąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WacławAuleytner">Zaopatrzenie w sprzęt i aparaturę medyczną jest przedmiotem stałego zainteresowania Komisji. Kardiochirurgia dziecięca odczuwa brak drobnego i niedrogiego sprzętu. Np. cewników kosztujących kilkanaście dolarów, bez których nie można przeprowadzić koniecznych operacji. Tym samym pokaźna grupa dzieci nie może podjąć rehabilitacji, jeśli nie zostanie zakwalifikowana na wyjazd do USA.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WacławAuleytner">W ciągu ubiegłego roku zwracano uwagę na trudności z utrzymaniem higieny w placówkach służby zdrowia. Chodziło o zapewnienie odpowiednich środków czyszczących oraz uzupełnienie braków personelu. Czy w roku ubiegłym resort zanotował w tej sprawie jakąś poprawę?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WacławAuleytner">Mam przed sobą memoriał Koła Przyjaciół Dzieci z Porażeniem Mózgowym przy Towarzystwie Przyjaciół Dzieci. Memoriał głosi, że istnieje pewna ilość dzieci z zespołem mózgowego porażenia dziecięcego (dotyczy to 3–4 przypadków na 1000 żywych urodzeń). Brak jest w kraju placówek, które zapobiegałyby tego typu schorzeniom. Czy resort rozpoznał ten problem na przestrzeni ubiegłego roku i co robi oraz zamierza w tej sprawie robić?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WacławAuleytner">Wśród podejmowanych interwencji jest coraz więcej przypadków, w których młodzi ludzie w wielu ok. 20 lat właśnie z zespołem mózgowego porażenia dziecięcego po przejściu rehabilitacji, jako inwalidzi II grupy nie mogą znaleźć odpowiedniej pracy, to znaczy takiej, w której można by pogłębiać proces rehabilitacji. Resort w porozumieniu ze spółdzielczością inwalidzką powinien rozwiązać ten problem. Społeczeństwo w szerszym niż do tej pory zakresie musi wesprzeć aparat państwowy w tych wysiłkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">7 lat temu opracowano rządowy program ochrony zdrowia. Komisja nasza wespół z resortem powinna dokonać oceny stopnia realizacji tego programu i rzetelnie poinformować o tym społeczeństwo. Z łatwością przychodzi nam bowiem opracowanie programów i apeli, natomiast o wiele gorzej jest z ich wdrażaniem w życie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Stale nie rozwiązana jest sprawa pielęgniarek środowiskowych. Jest ich zdecydowanie za mało w stosunku do potrzeb. Wzrasta bowiem liczba ludzi starych i niedołężnych. Odsetek zatrudnionych kobiet jest wysoki. W rodzinie, w której oboje małżonkowie pracują, posiadają dzieci i mają pod opieką także osoby starsze, choroba jednego z członków rodziny stanowi częstokroć problem trudny do rozwiązania. I wtedy właśnie z pomocą powinna przyjść pielęgniarka środowiskowa.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Na pochwałę zasługuje resort za podjęcie tak dużego tematu jakim jest otwarte lecznictwo podstawowe. Można jedynie wyrazić wątpliwość czy da się ten problem rozwiązać jedynie poprzez młodych niedoświadczonych jeszcze lekarzy. Lecznictwo podstawowe powinno być pierwszym i zasadniczym „sitem” medycznym, decydującym o leczeniu szpitalnym bądź u specjalistów. Dlatego wymaga też odpowiednich kadr. Podejmując ten problem, należy jednak uwzględniać, iż starsi lekarze mają w pewien określony sposób ukształtowane domy, dzieci w szkołach bądź na uczelniach, wrośli w środowiska. Dlatego nie można ich mechanicznie przenosić.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Nakłady inwestycyjne resortu powinny być kierowane przede wszystkim na te budowy, które są realizowane terminowo, a kierownictwa zapewniają iż dotrzymają założeń planowych. Takim właśnie obiektem jest znajdujący się w budowle pełnoprofilowy wojewódzki szpital w Siedlcach. Kwestionowanie przez poseł B. Hager-Małecką budowy dużego wojewódzkiego szpitala w Radomiu nie jest słuszne. Jest to niezwykle ważna placówka dla Warszawy. Należy pamiętać, że od Mokotowa aż po Radom nie ma ani jednego dużego szpitala. Tym samym wszyscy chorzy lądują w warszawskich szpitalach. Kliniki zamiast świadczyć wysoko specjalistyczne usługi zamieniają się w normalne szpitale.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#BarbaraKoziejŻukowa">W materiałach resortu podano informację na temat żłobków a także kosztów utrzymania w nich dzieci. W roku 1980 była to suma 2140 zł na jedno dziecko. Do tego należy doliczyć koszt zwolnień matki z pracy w przypadku choroby dziecka. Dlatego też w pełni zasadny jest postulat przyspieszenia prac nad zasiłkami wychowawczymi.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Zaopatrzenie w leki można by polepszyć, rozwijając ziołolecznictwo. Zarzuciliśmy w ostatnim czasie tak uprawę, jak i zbiór ziół. Było to istotnym błędem.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#BarbaraKoziejŻukowa">W przeszłości zakłady rzemieślnicze produkowały szkło laboratoryjne. Produkcja ta została zlikwidowana, należałoby ją przywrócić.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Opowiadam się za skupowaniem opakowań szklanych od ludności i przepakowywaniem leków w aptekach. W obecnej sytuacji jest to słuszne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Karygodne jest - jak podają materiały NIK - przetrzymywanie różnej aparatury medycznej przez instytucje nie związane ze służbą zdrowia. Częstokroć nie można się wielu aparatów doliczyć. Resort zdrowia powinien opracować centralny rejestr aparatury. Na podstawie tego rejestru można by wydawać decyzje o przeznaczeniu konkretnych urządzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WojciechKętrzyński">Warunki pracy służby zdrowia są szczególnie ciężkie. Nie ulega wątpliwości, że resort dokonał wiele dla poprawy tego stanu. Nasuwa się jednak dość pesymistyczne pytanie o sens naszych komisyjnych debat, które pozostają bez echa. Najwyższy czas, żeby zbilansować nasze postulaty i możliwości ich zrealizowania. Stworzyć realny i bliski program wybrnięcia z największych trudności.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WojciechKętrzyński">Ok. 30% chorych trafiających do szpitala, to pacjenci lekarzy prowadzących praktykę prywatną. Gdyby zbadać sprawę bliżej, dokładniej okazałoby się, że niemal każdy pacjent (poza ostrymi przypadkami) kierowany jest do szpitala przez lekarza, z którym nawiązał kontakt lecząc się u niego prywatnie. Taki sposób postępowania staje niejednokrotnie w sprzeczności z etyką lekarską. Wobec braku miejsc w szpitalach, lekarz dokonuje wyboru kogo kierować do szpitala, preferując tego pacjenta, na którym mu najbardziej zależy. Gdyby liczba łóżek szpitalnych była bliższa potrzeb do takich sytuacji nie mogłoby dochodzić.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WojciechKętrzyński">Każda inwestycja dla służby zdrowia, która może być dokonana lub przyspieszona jest na wagę złota. Dlatego ważne, by Ministerstwo czuwało stale nad tymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WojciechKętrzyński">Niepokojące jest złe zaopatrzenie w aparaturę, gdy jednocześnie stwierdza się przypadki chomikowania aparatury nie wykorzystanej. W stosunku do osób, które prowadzą taką politykę powinny być wyciągane ostre konsekwencje nie tylko administracyjne po to, aby w przyszłości zapobiec takim przypadkom.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#WojciechKętrzyński">Zaopatrzenie w leki jest złe, a jednocześnie uwidacznia się tendencja do produkowania leków najdroższych na niekorzyść tańszych, nieopłacalnych w produkcji. Czy przewidziane w reformie gospodarczej oparcie działalności przedsiębiorstw na własnym rozrachunku stworzy jakieś bariery zapobiegające takim praktykom? Jak sam resort zamierza hamować takie tendencje?</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#WojciechKętrzyński">Widzę konieczność efektywnego wzmożenia kontroli działania służby zdrowia. Nie spotkałem dotychczas w praktyce takich kontroli, a uważam, że są niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#WojciechKętrzyński">Rozwiązania wymaga sprawa udzielania informacji rodzinie o stanie zdrowia pacjentów przebywających w szpitalu. Na porządku dziennym są sytuacje, że zrozpaczeni, zdenerwowani ludzie biegają z kwiatami, łapią na korytarzu lekarza, który niechętnie, zdawkowo i w sposób często niezrozumiały udziela tych informacji. Nie ma żadnego systemu, modelu ani godzin informowania rodziny o stanie zdrowia pacjentów.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#WojciechKętrzyński">Trzeba koniecznie rozwiązać problem dostępności lekarza. Każdy lekarz, który umie i chce leczyć powinien być dostępny dla pacjentów nie tylko w przychodni.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#WojciechKętrzyński">Myślę, że możemy wykorzystać pewną ilość tak potrzebnych łóżek szpitalnych w lecznicach pomocniczych, spółdzielczych lub prywatnych, które nie musiałyby być w pełni wyposażone, pracowałyby w oparciu o bazę większych szpitali. W ten sposób uzyskane miejsca można by przeznaczyć dla lżej chorych, których nie można jednak pozostawić w domu, choćby ze względu na brak opieki.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#WojciechKętrzyński">Popieram wypowiedź posła W. Auleytnera w sprawie rehabilitacji dzieci niepełnosprawnych. Uważam, że sprawie niepełnosprawnych ludzi Komisja nasza powinna poświęcić osobną debatę, bowiem problem jest szeroki i bardzo poważny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StefanDziedzic">W roku 1980 pogłębił się regres zapoczątkowany w latach 1977–78. We wszystkich sprawach - leki, sprzęt, aparatura, inwestycje - sytuacja się pogorszyła. Jesteśmy obecnie na ostatnim miejscu spośród krajów socjalistycznych. Na podkreślenie zasługuje ofiarna i wytrwała praca personelu służby zdrowia, mimo tych bardzo ciężkich warunków. Konieczne jest nakreślenie realnego planu uzdrowienia sytuacji w latach 1980–85 z, uwzględnieniem bilansu leków, koniecznych inwestycji, potrzeb zatrudnienia i rozmieszczenia kadry lekarskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AnnaPławska">W służbie zdrowia sprawą pilną jest uzupełnienie bazy, usprawnienie remontów kapitalnych. Na szczególną uwagę zasługuje jednak szybka adaptacja budynków przejętych z innych resortów na rzecz służby zdrowia, ze względu na społeczny charakter takich przedsięwzięć. Informacja o tym powinna dotrzeć do społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AnnaPławska">Województwa skarżą się na złą pracę administracji służby zdrowia. Placówki lecznictwa systematycznie dopominają się o remonty, a gdy przychodzi właściwy moment i remont można rozpocząć okazuje się, że administracja nie przygotowała dokumentacji. Słynny jest już szpital w Gdańsku na Zaspie, gdzie w ciągu 4 miesięcy nie przerobiono ani jednej złotówki.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AnnaPławska">Ani w informacji resortu, ani w koreferacie poselskim nie poruszono sprawy deficytowych specjalności lekarskich. Tymczasem brak radiologów, pediatrów czy ginekologów w dotkliwy sposób wpływa na niedostateczną sprawność służby zdrowia. Np. z braku lekarzy radiologów na opis badań czeka się do 10 dni, po takim terminie opisywanie zdjęcia jest już niemal niecelowo.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#AnnaPławska">Wielu lekarzy zatrudnionych na stanowiskach administracyjnych nie ma warunków, aby prowadzić praktykę lekarską. Takie marnotrawstwo kadr jest nie do przyjęcia przy dotkliwym braku personelu lekarskiego. Czy Ministerstwo Zdrowia ma dokładne rozeznanie, ilu lekarzy odeszło od lecznictwa na stanowiska administracyjne?</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#AnnaPławska">Uzyskujemy środki i priorytet dla produkcji i zaopatrzenia w leki. Trzeba jednak tu włączyć także drobną aparaturę, która jest niejednokrotnie niezbędna dla podawania tych leków. Życie ludzkie zależy często od takich, wydawałoby się, drobiazgów, a nie tylko od nowoczesnej aparatury, którą się szczycimy.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#AnnaPławska">W pełni podpisuję się pod tym co mówił mój przedmówca o informowaniu rodziny chorego. Informacja taka powinna być dostępna i podana w sposób kulturalny, w języku zrozumiałym, wyczerpująco. Trzeba stworzyć instytucję informacji.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#AnnaPławska">Robotnicy stoczni Lenina i Komuny Paryskiej zwrócili się do mnie z prośbą, aby poruszyć sprawę terminu ważności legitymacji ubezpieczeniowych. Uważają, że bardzo niewygodna jest konieczność poświadczania zatrudniania co 3 miesiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefaMatyńkowska">W okresie ostatnich lat obserwujemy usilne starania resortu zdrowia o doskonalenie systemu organizacyjnego podstawowej opieki zdrowotnej. Z opracowanym w roku ubiegłym nowym modelem tej organizacji lekarze wiążą wielkie nadzieje na rozwiązanie wielu trudnych i nabrzmiałych problemów. Wydaje się jednak, że najlepsze schematy organizacyjne nie będą skuteczne w praktyce bez właściwego rozmieszczenia kadr lekarskich. Interesujące byłoby uzyskać wyjaśnienie jakie starania podjęto na rzecz zmniejszenia zatrudnienia lekarzy, zwłaszcza w wielkich aglomeracjach miejskich i skierowania tej rezerwy tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JózefaMatyńkowska">Dokonać trzeba również przeglądu kadr zatrudnionych w różnego rodzaju przychodniach przemysłowych, zakładowych, kolejowych i innych. Obowiązują tam często inne zasady wynagradzania i w związku z tym lekarze chętniej podejmują tam pracę.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JózefaMatyńkowska">Dołączam się do tych apelów, które wskazywały na konieczność właściwego wykorzystania aparatury medycznej, a już godne potępienia są fakty niszczenia, czy też rozgrabiania tej aparatury.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JózefaMatyńkowska">Szczególnej uwagi resortu wymaga organizacja domów pomocy społecznej. Stan obecny jest żenujący. Odnosimy się w sposób niehumanitarny do ogromnej rzeszy osób chorych i starych. Wiem, że nie będziemy mogli w najbliższym czasie rozszerzyć frontu inwestycyjnego na tym odcinku, ale trzeba podjąć wszelkie możliwe środki, ażeby zwiększyć bazę materialną domów pomocy społecznej. Można m.in. wykorzystać niektóre, nieczynne obecnie szkoły, zawierania umowy o dzierżawę takich budynków. Może to - przynajmniej w okresie przejściowym - wpłynąć na złagodzenie sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JózefaMatyńkowska">Obecne przepisy dotyczące opłat za żłobki pochodzą jeszcze z lat 1952–1957. Odpłatność miesięczna za pobyt dziecka w żłobku ustalona jest na poziomie od 20 do 84 zł miesięcznie. Czasem rodzice sami się dziwią, że te opłaty są tak niskie. Uregulowaliśmy problem odpłatności w przedszkolach, natomiast w żłobkach pozostała ona bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#JózefaMatyńkowska">Pilnego rozwiązania wymaga zaopatrzenie rynku w środki czystości. Jeżeli nie jesteśmy w stanie szybko zwiększyć tej produkcji, to trzeba wprowadzić reglamentację, gdyż inaczej trudno nam będzie walczyć z wszawicą i świerzbem.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#JózefaMatyńkowska">W swoim czasie przedstawiciel resortu zdrowia poinformował nas, że inwestycjom służby zdrowia przyznane są priorytety zarówno w zaopatrzeniu, jak i w zapewnieniu mocy wykonawczej. Niestety, w znanych mi w praktyce przypadkach te zapewnienia nie mają zastosowania.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#JózefaMatyńkowska">Ze sprawozdania wynika, że w roku ubiegłym wzrosły nakłady na ochronę zdrowia. Czy tak jednak było rzeczywiście? Może w praktyce, przy podwyższonych cenach nie uzyskaliśmy postępu, a zmniejszenie niektórych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#JózefaMatyńkowska">W sprawozdaniu budżetowym mówi się o niezrealizowanych w pełni zobowiązaniach inwestycyjnych w stosunku do Rumunii i Wietnamu w zakresie budowy i wyposażenia obiektów szpitalnych. Czy rzeczywiście stać nas jest na podejmowanie takich zobowiązań w obecnej trudnej sytuacji. Przecież Rumunia ma wyższy wskaźnik łóżek na 10 tys. mieszkańców niż Polska. Czy w planie na przyszły rok przewidujemy budowę podobnych obiektów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BolesławKapitan">Podzielam opinię moich przedmówców opartą na informacji resortu, koreferacie i sprawozdaniu Najwyższej Izby Kontroli, że plan działania resortu zdrowia w roku ubiegłym wykonany był na ogół pomyślnie i opowiadam się za przyjęciem sprawozdania rządu w tej części.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#BolesławKapitan">Trzeba zdawać sobie sprawę, że rozpatrujemy sprawozdanie za rok trudny, nietypowy. Rok dużych nadziei, ale i ogromnych zagrożeń spowodowanych spadkiem dochodu narodowego, produkcji, wydajności i dyscypliny pracy. Na tym niezbyt optymistycznym tle stosunkowo dobrze wypadła realizacja zadań resortu zdrowia i opieki społecznej. Niemała w tym zasługa resortu, który podjął szereg działań. Wspomnieć tu należy również o działalności poselskiej i naszej Komisji oraz całego społeczeństwa, które wyraźnie uświadomiło sobie jakie mamy zaniedbania i w jakim kierunku musimy pójść, ażeby je usuwać.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#BolesławKapitan">Resort powinien przedstawić ocenę realizacji w I półroczu br. Byłoby to podstawą do zorientowania się jakie są perspektywy wykonania założonych na ten rok programów.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#BolesławKapitan">Podstawowym czynnikiem limitującym pełną realizację zadań resortu zdrowia są inwestycje. A z tym w niektórych ośrodkach jest bardzo źle. Nie możemy poprzestać tylko na przyznawaniu priorytetu realizacji inwestycji służby zdrowia i na nawoływaniu do wykonania planu, ale musimy uruchomić środki pozamaterialne i pozabilansowe. Mam tu na myśli przede wszystkim wzmożenie działania władz terenowych i większe angażowanie się tych władz w realizację zadań służby zdrowia na swoim terenie.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#BolesławKapitan">Budowa pawilonów szpitalnych pozwala łagodzić wiele trudności trzeba więc nadal kontynuować tego rodzaju budownictwo. Zastanowić się trzeba również, czy słusznie podejmujemy budowę szpitali gigantów.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#BolesławKapitan">W dyskusji zwracano uwagę na konieczność wyrównania dysproporcji w rozmieszczeniu kadr lekarskich pomiędzy poszczególnymi regionami kraju. I tutaj również nie pomogą nawoływania, czy nawet przedsięwzięcia organizacyjne, a trzeba przede wszystkim wprowadzić skuteczne bodźce zachęcające lekarzy do podejmowania pracy w terenie. System takich bodźców musi być uruchomiony nie tylko przez ministra zdrowia, ale również przez władze terenowe.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#BolesławKapitan">Zły stan sanitarny kraju ma swoje źródło nie tylko w trudnościach finansowych, ale w złej spuściźnie, którą odziedziczyliśmy z przeszłości. Trzeba zdecydowanie przeciwdziałać temu stanowi rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#BolesławKapitan">Wiele mówiono o konieczności wzmożenia kontroli działania. Sporo zrobiliśmy w tym zakresie na forum Sejmu. Baczmy jednak, ażebyśmy nie mieli więcej kontrolujących niż pracujących. W służbie zdrowia najskuteczniejszym kontrolerem jest pacjent, inne kontrole powinny być przeprowadzane w sposób kompleksowy i tak, ażeby nie przeszkadzały normalnemu tokowi pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#HalinaKoźniewska">W swoim czasie zgłaszaliśmy wnioski o ujednolicenie nadzoru nad poszczególnymi służbami zdrowia, sama zresztą stawiałam takie propozycje. Na moje ręce napłynęło bardzo wiele depesz kierowanych z różnych organizacji politycznych i społecznych, ze środowiska kolejarzy. Są to depesze podpisane przez komitety zakładowe PZPR, Samodzielny, Niezależny Związek Kolejarzy oraz przez NSZZ „Solidarność”. Wszystkie one zmierzają w jednym kierunku, to jest do utrzymania odrębności kolejowej służby zdrowia. Podkreślają tradycje tej służby i wyrażają opinie, że likwidacja odrębności tej służby mogłaby spowodować nowy konflikt społeczny. Opowiadam się więc za utrzymaniem odrębności kolejowej służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AnnaPławska">Uczniowie klas sportowych w szkołach powinni być dokarmiani. Obecnie w związku z niedoborem żywności lekarze przepisują dla uczniów tych klas wysoko kaloryczne preparaty sojowe, które są niezbędne dla niemowląt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Chciałam ustosunkować się do wypowiedzi poseł H. Koźniewskiej. Rozumień jej troskę o dobro kolejowej służby zdrowia, ale przecież nikt nie ma zamiaru pozbawiać kolejarzy możliwości korzystania z takiej opieki zdrowotnej. Chodzi natomiast o to, ażeby minister zdrowia miał wgląd jak wykorzystywana jest ta służba - zarówno zatrudniona w niej kadra lekarska jak i baza materialna. Jeżeli mamy trudności, odczuwamy niedobór środków, to trzeba je lepiej wykorzystywać. Interesujące byłoby zbadanie ile z tych depesz było właśnie inspirowane przez lekarzy. Wiemy bowiem, że lekarze kolejowi mają znacznie lepsze warunki i korzystają z takich przywilejów jak bezpłatne przejazdy kolejowe w kraju i raz w roku za granicę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszSzelachowski">Dobra baza, wyposażenie oraz system organizacyjny to podstawy każdej organizacji. Tyczy się to także służby zdrowia. Dlatego też opowiadamy się za tym, aby minister zdrowia miał wpływ na wszystkie inne działy służby zdrowia w kraju. Bez tego nie wyobrażam sobie prawidłowego działania kierownika tego ministerstwa. Nie chodzi o przejęcie, ale o wpływ m.in. poprzez politykę kadrową, czy kierowanie studentów. Umożliwi to także unikanie tego typu przykrych sytuacji, z jakimi mieliśmy do czynienia w niektórych miejscowościach (np. w Warszawie) kiedy to w jednym okresie wszystkie szpitale rozpoczęły remonty oddziałów położniczych i kobiety nie miały gdzie rodzić. Opracowano wstępny dokument w tej sprawie, który chcemy wydać w formie uchwały Rady Ministrów. Jeśli Komisja wyrazi na to zgodę przedstawimy go pod jej obrady.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszSzelachowski">Problem bazy materialnej resortu to problem złożony. Minister budownictwa wydaje np. decyzję o budowie, zatwierdza ją dyrektor zjednoczenia, a załoga przedsiębiorstwa odrzuca, gdyż nasze budowy są skomplikowane, pracochłonne. Proszę, aby Komisja zainteresowała tą sprawą wojewódzkie zespoły poselskie. Mogły by one raz na kwartał czy pół roku dokonywać inspekcji budujących się obiektów służby zdrowia. Takie postawienie sprawy pozwoliłoby liczbę 9.350 łóżek przewidzianą do oddania w br. traktować jako „rzecz świętą”. Na marginesie rodzi się uwaga, iż należałoby wiele zmienić w organizacji pracy np. w NRD przy budowle pawilonów przyszpitalnych rozpoczyna się od przygotowania zaplecza, wybudowania pawilonów a dopiero następnie wyłącza się szpital.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszSzelachowski">Nabór studentów w br. do akademii medycznych został urealniony, tzn. przyjmiemy ilość studentów zgodną z możliwościami kształcenia.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#TadeuszSzelachowski">Uzyskaliśmy już zgodę na uzyskanie w końcu br. 21 tys. etatów więcej; oznacza to około 100% wzrost w stosunku do ub. roku. Pozwoli to na wyrównanie braków. Oddawaliśmy np. wiele placówek, nie dostając nowych etatów. Nastawiamy się na zablokowanie etatów administracyjnych, chcemy możliwie w jak najszerszym zakresie zwiększyć obsadę stanowisk związanych z obsługą pacjenta, a także skierować kadry do podstawowej opieki zdrowotnej. Przewidujemy preferencje dla dwóch działów, tzn. podstawowej opieki zdrowotnej oraz psychiatrii.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#TadeuszSzelachowski">Zaopatrzenie w leki poprawiło się. Obecnie zrealizowaliśmy ok. 73 mln dew. (z ogólnej puli liczącej na br. 202 mln zł dew.). Jest to poważny skok w stosunku do okresu sprzed około dwóch miesięcy. Otrzymaliśmy nie tylko limity, ale i gotówkę, oraz kredyt w Szwajcarii. Mogę zapewnić, że wbrew pewnych enuncjacjom prasowym, zapotrzebowanie na insulinę pokryjemy w pełni.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#TadeuszSzelachowski">Resort otrzymał 8 mln zł dew. na zakup aparatury i sprzętu medycznego.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#TadeuszSzelachowski">Zapadła decyzja - zgodnie z postulatem Komisji - dotycząca zwiększenia środków na rzecz zwalczania skutków alkoholizmu. W skali roku jest to suma ok. 2 mld zł. Chodzi o sfinansowanie wczasów, żywności, odzieży dla rodzin nałogowych alkoholików. W żadnym wypadku nie ma mowy o wypłacaniu pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#TadeuszSzelachowski">Zgodnie z planem centralnym będzie kontynuowana budowa sześciu poważnych obiektów służby zdrowia, w tym m.in. blok „E” Akademii Medycznej w Warszawie, Centralna Przychodnia Sportowo-Lekarska oraz Warszawskie Zakłady Sprzętu Ortopedycznego.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#TadeuszSzelachowski">Samorządy pracownicze wprowadziliśmy przed dwoma miesiącami. Kierownictwu resortu zależy na jak najszerszym wprowadzeniu zasady samorządności w terenie.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#TadeuszSzelachowski">Nikt nie używa sacharyny do produkcji pasty do zębów. Jeśli uznamy, że została ona potraktowana jako słodzik oznacza to, że dzieci będą skłonne ją łykać. Z badań wiadomo, iż sacharyna jest czynnikiem rakotwórczym, dlatego opieramy się przed zakupem tej pasty. Nie oznacza to, że nie używamy sacharyny ale wyłącznie na receptę lekarską.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#TadeuszSzelachowski">Sprawy związana z wykorzystaniem środków NPOZ zostały uregulowane uchwałą Rady Ministrów. Obiekty przejmuje się bezpłatnie. Konieczne roboty modernizacyjne czy inne winny być wykonane z tych środków, które były dla tych obiektów przewidziane na rb. Dopiero ostatni wariant zakłada użycie w tym celu pieniędzy z NFOZ. Podstawowym problemem jest szybkość. Chcemy możliwie jak najprędzej uruchamiać przejęte obiekty.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#TadeuszSzelachowski">Chcąc usprawnić organizację pracy w ministerstwie a także nie preferować niektórych działów (zakładowa służba zdrowia) powołujemy w ministerstwie jeden departament opieki zdrowotnej. W pełni opowiadam się i zawsze podkreślam moim współpracownikom, że jeśli coś przeszkadza w organizacji pracy i jednocześnie ta sama rzecz przeszkadza pacjentom, to nie ma najmniejszych podstaw, by jej nie zlikwidować. Na razie propozycji zmian organizacyjnych otrzymaliśmy bardzo mało, bo jedynie 6.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#TadeuszSzelachowski">W maju na zakup drobnych aparatów medycznych przeznaczyliśmy 10 mln zł dew., co powinno spowodować już w czerwcu odczuwalną poprawę. W organizacji służby zdrowia popełniliśmy w ub. latach pewne istotne błędy - za co też czuję się odpowiedzialny - doprowadzając m.in. do zbytniej decentralizacji. Obecnie wydzieliliśmy 6 placówek kardiochirurgicznych, które staramy się w pełni wyposażyć.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#TadeuszSzelachowski">Sprawą rehabilitacji dzieci z porażeniem mózgowym muszę zainteresować się bliżej - nie jestem w posiadaniu w tej chwili bliższych danych na ten temat. Jednak pragnę przypomnieć, że udowodniono, iż 75% efektów w takich sprawach uzyskuje się dzięki opiece najbliższych, 5% - to rezultat hospitalizacji, 20% - służby zdrowia. Nie możemy tych proporcji odwrócić. Musimy natomiast i powinniśmy uświadamiać, pomagać i uczyć rodziców rehabilitacji.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#TadeuszSzelachowski">W najbliższym czasie mamy zająć się sprawą spółdzielczości inwalidzkiej. Miała ta instytucja służyć rehabilitacji. Musimy ten problem wspólnie omówić i uzgodnić działania, bowiem w ramach reformy gospodarczej już występują pewne trudności.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#TadeuszSzelachowski">Jesteśmy w stanie dostarczyć sprawozdanie z realizacji 5-letniego programu rozwoju służby zdrowia. To fakt, że założenia tego programu zrealizowaliśmy tylko w jednym aspekcie - kadrach.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#TadeuszSzelachowski">Chcemy rozważyć i ewentualnie zastosować NRD-owską koncepcję, która polega na tym, że młody lekarz po dyplomie idzie na 5 lat do szpitala na obowiązkową praktykę, a dopiero potem jest kierowany do samodzielnej pracy w lecznictwie otwartym. Wprowadzenie takiej koncepcji u nas nie będzie możliwe od razu, ale pomysł jest dobry i warto się nad tym zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#TadeuszSzelachowski">Cieszy mnie bardzo stanowisko Komisji w sprawie żłobków. Już się odzywały niepokojące głosy, by zaprzestać budowy nowych żłobków, gdyż po wprowadzeniu 3-letniego urlopu płatnego dla matek nie będą one potrzebne. Tak nie jest. Żłobki zawsze będą potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#TadeuszSzelachowski">W najbliższym czasie zorganizowana zostanie giełda służby zdrowia i rzemiosła. Nie ma już działających wcześniej ograniczeń i rzemiosło będzie mogło realizować dla służby zdrowia wieloletnie kontrakty. Naszą ofertę ocenia się na około miliard złotych.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#TadeuszSzelachowski">Realizujemy skup opakowań szklanych na nasze potrzeby, ale trzeba także wrócić do rozmów z „Polfą” na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#TadeuszSzelachowski">Przygotowujemy zbiorczą informację o jakości i wykorzystaniu leków, pochodzących ze zbiórki. Wiele z nich niestety nie nadaje się do użycia i trzeba je skasować. Inne natomiast, to bardzo cenne i poszukiwane preparaty. Chcemy o tym poinformować społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-16.21" who="#TadeuszSzelachowski">Nie można sprowadzać do Polski żadnej aparatury zanim nie uzyskamy opinii o niej naszych naukowców i lekarzy.</u>
          <u xml:id="u-16.22" who="#TadeuszSzelachowski">Nie jestem ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem praktyk prywatnych. Uważam, że uregulowanie tych spraw poprzez naciski administracyjne nie jest właściwe. Natomiast konieczne jest zwiększenie nadzoru. W ramach reformy gospodarczej są przewidywane pewne bezpieczniki w celu uniknięcia niekorzystnych tendencji w produkcji leków (preferowanie leków drogich).</u>
          <u xml:id="u-16.23" who="#TadeuszSzelachowski">Sposób informowania o stanie zdrowia pacjentów szpitali - to temat do rozwiązania. Jednym z problemów jest tu zwykły brak miejsca, ale sprawą tą trzeba się zająć.</u>
          <u xml:id="u-16.24" who="#TadeuszSzelachowski">Nie chcę dyskutować nad sprawą klinik prywatnych czy spółdzielczych. Ale gdyby były takie lokale, to chętnie byśmy je sami przejęli i zagospodarowali.</u>
          <u xml:id="u-16.25" who="#TadeuszSzelachowski">Modernizacja i adaptacja placówek służby zdrowia, to sprawa leżąca w gestii Ministerstwa Budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-16.26" who="#TadeuszSzelachowski">Odsunięcie lekarzy zatrudnionych w administracji od praktyki lekarskiej, to często tylko pozory. Nikomu przecież nie chodzi o to, aby ich wyeliminować z lecznictwa. Jednak taryfikator często powodował tworzenie stanowisk kierowniczych dla poprawy warunków finansowych, ale lekarze ci nadal leczyli. Byłem dyrektorem ZOZ-u i znam z własnej praktyki liczne takie przypadki.</u>
          <u xml:id="u-16.27" who="#TadeuszSzelachowski">Jeśli chodzi o stemplowanie książeczek zdrowia, muszę się w tej sprawie skonsultować z ZUS-em. Stoję na stanowisku, że 99% obywateli naszego kraju ma prawo do bezpłatnych porad lekarskich i nie należy tej sprawy traktować rygorystycznie.</u>
          <u xml:id="u-16.28" who="#TadeuszSzelachowski">Badamy sprawę właściwego zagospodarowania i rozmieszczenia kadr lekarskich. Sądzę, że powinniśmy składać okresową informację na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-16.29" who="#TadeuszSzelachowski">W 1966 roku wybudowaliśmy w Wietnamie szpital, który potem Amerykanie rozbili. Budujemy go obecnie od nowa, ale to tylko jedna inwestycja. W Bukareszcie natomiast służymy jedynie pomocą w wyposażeniu szpitala.</u>
          <u xml:id="u-16.30" who="#TadeuszSzelachowski">Przewodniczący obradom poseł Zbigniew Kledecki (SD): Nasza Komisja wielokrotnie zwracała uwagę na nierealność planów programów rozwoju służby zdrowia. Z przedstawionych i...</u>
          <u xml:id="u-16.31" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
          <u xml:id="u-16.32" who="#TadeuszSzelachowski">... dzisiaj materiałów wynika jeden tylko [nieczytelne] dotyczący zwiększenia zatrudnienia w służbie [nieczytelne] przyszłych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-16.33" who="#TadeuszSzelachowski">W sprawę zaopatrzenia służby zdrowia trzeba zaangażować rzemiosło i spółki polonijne. Jest to bardzo pilne, bowiem stale otrzymujemy nowe, alarmujące sygnały o wstrzymaniu, zaniechaniu lub ograniczeniu produkcji zaopatrzenia medycznego. Ostatnio PAP podała wiadomość, że lubelska „Polfa” - jedyny w kraju producent strzykawek jednorazowego użytku - zmuszona jest wstrzymać produkcję.</u>
          <u xml:id="u-16.34" who="#TadeuszSzelachowski">Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania planu i budżetu w 1980 r. w części dotyczącej służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-16.35" who="#TadeuszSzelachowski">W kolejnym punkcie obrad przyjęto informację o działalności Zespołu Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia Najwyższej Izby Kontroli w roku 1980.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>