text_structure.xml 45.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BożenaHagerMałecka">Dnia 5 lutego 1981 r. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej, obradująca pod przewodnictwem posła Henryka Rafalskiego (ZSL), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BożenaHagerMałecka">- plany naukowo-badawcze resortu zdrowia i opieki społecznej oraz zasady ich finansowania, - turystykę przyjazdową do Polski.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#BożenaHagerMałecka">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z wiceministrem Ryszardem Brzozowskim, Polskiej Akademii Nauk z wiceprezesem PAN prof. dr Janem Kostrzewskim, Centrali Turystycznej „Orbis” z dyrektorem generalnym Wiesławem Wilkiem, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Polskiego Związku Zawodowego Lekarzy oraz NSZZ „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#BożenaHagerMałecka">Plany naukowo-badawcze resortu zdrowia omówił wiceminister zdrowia i opieki społecznej Ryszard Brzozowski: Resort zdrowia otrzymał z Ministerstwa Nauki Szkolnictwa Wyższego i Techniki 3 mld zł na zabezpieczenie finansowe prac naukowo-badawczych (20 tematów) prowadzonych przez placówki podległe Ministerstwu Zdrowia w latach 1981–1985. Dwa tematy zajmują wiodące miejsce. Są to rządowy program zwalczania chorób nowotworowych, na który przeznaczy się 200 mln zł oraz program zapobiegania i zwalczania chorób układu krążenia, na który przeznaczono 100 mln zł. Ponieważ jest to suma zbyt mała wystąpiliśmy do resortu nauki o dodatkowe 50 mln zł celem dofinansowania prowadzenia tego programu. Pozostałe prace objęte są programami międzyresortowymi, resortowymi i prowadzonymi przez akademie medyczne. Dotyczą one m.in. zwalczania chorób układu oddechowego, chorób układu trawienia, zaburzeń psychicznych i neurologicznych, chorób krwi z transfuzjologią, racjonalizacji żywienia ludności, przewlekłych chorób nerek, ze szczególnym uwzględnieniem transplantacji łącznie z rehabilitacją leczniczą i readaptacją zawodową, optymalizacji metod diagnostyki laboratoryjnej. Łącznie na wszystkie badania naukowe tego typu przeznaczamy 444 mln zł. Jest to suma większa od środków wydatkowanych na ten cel w 1980 r. i niższa o 200 mln zł od środków wydanych w roku 1979.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#BożenaHagerMałecka">Wykaz wszystkich programów prac naukowo-badawczych został zaopiniowany przez Radę Naukową przy ministerstwie zdrowia. Część badań nie można podjąć z powodu braku pieniędzy. Dlatego proponujemy, aby niektóre pozycje połączyć, niektóre utrzymać i rozwijać dopiero w przyszłym roku inne zaś włączyć do problemów węzłowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#HenrykRafalski">Plany naukowo-badawcze poszczególnych resortów są tematem obrad Komisji Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Nasza Komisja praktycznie do tej pory tym zagadnieniem szerzej się nie zajmowała. Dlatego nie mamy dostatecznych wiadomości na ten temat. Problem ten bada obecnie podkomisja w skład której wchodzi 4 profesorów oraz przedstawiciele Polskiej Akademii Nauk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanKostrzewski">Polska Akademia Nauk zajmuje się zakresem badań podstawowych. Przedstawiony przez ministra plan badań naukowych na lata 1981–1985 jest w ogromnej swej większości kontynuacją tych programów badań prowadzonych w latach 1976–1980, które to po dokładnych analizach merytorycznych uznano za najważniejsze, najbardziej zaawansowane. Polska Akademia Nauk uczestniczy w badaniach nad programem rządowym zwalczania chorób nowotworowych jako koordynator II rzędu w temacie „syntezy i badania przedkliniczne potencjalnych związków przeciwnowotworowych” oraz w dwu programach węzłowych i dwu tematach międzyresortowych, a także oceniamy problemy koordynowane przez placówki naukowo-badawcze nie podlegające PAN. Stwierdzamy, że poziom finansowania programów naukowo-badawczych jest niedostateczny i jesteśmy w fazie negocjacji z resortem nauki o dofinansowanie, zwłaszcza nowego programu węzłowego jakim jest zapobieganie i zwalczanie chorób układu krążenia. Wysokość nakładów na prowadzenie tego tematu wymaga rewizji. Zastanawiamy się czy tego problemu nie finansować w 1981 roku z nadwyżką i w połowie roku jeszcze raz rozpatrzyć sprawę, by podjąć konkretną decyzję. Wiele dyskusji wzbudza temat „zdrowie społeczne i choroba alkoholowa”. Rozważaliśmy czy Instytut Psychoneurologiczny w Warszawie jest właściwą placówką do podjęcia tego tematu. Czy nie mógłby się tym problemem zająć prof. Weiss łącząc go z tematem „Rehabilitacja lecznicza i readaptacja zawodowa”. Polska Akademia Nauk może uczestniczyć w pracach nad tym zagadnieniem, nie może jednak sama go podjąć. Damy więc rekomendację pozytywną i wystąpimy do ministra nauki o środki na ten cel. Być może jednak, że prace nad nim rozpoczną się dopiero w przyszłym roku. Popieramy również program naukowy przedstawiony przez GKKFiS pod tyt. „Naukowe podstawy kultury fizycznej”. Uważamy jednak, że GKKFiS powinien sam finansować własne badania naukowe. Doszliśmy do wniosku, że ponieważ na wszystkie tematy naukowe resort ma za mało pieniędzy, w związku z tym trzeba przeanalizować programy pod kątem tematycznym i w miarę, możliwości łączyć zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanKostrzewski">Program badań endokrynologicznych realizowany przez instytut w Łodzi wymaga dofinansowania. PAN częściowo finansuje te badania, jednak nie może przejąć całego programu ze względu na brak możliwości, m.in. finansowych. Po wybudowaniu Centrum Medycyny Doświadczalnej w Warszawie, co nastąpi za kilka lat, będzie możliwe przejęcie tego programu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JanKostrzewski">Potrzeba rehabilitacji jest w dużej części skutkiem wzrostu urazowości, jednak są to dwa różne programy badawcze. Badania nad urazowością w najbliższej przyszłości powinny stać się pierwszoplanowymi badaniami w zakresie nauk medycznych, wymagającymi środków rzędu 100–200 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JanKostrzewski">Należy lepiej koordynować badania w dziedzinie farmakologii. Konieczna jest współpraca między Instytutem leków a jednostkami PAN, prowadzącymi podobne badania.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JanKostrzewski">PAN powołała komisję do analizy sposobu finansowania badań naukowych. Finansowanie przedmiotowe sprawdza się w placówkach koordynujących duże programy badawcze. Cały system finansowania musi być uelastyczniony, tak aby możliwe było finansowanie przedmiotowo-podmiotowe.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BożenaHagerMałecka">Chciałabym zgłosić kilka wniosków różniących się od propozycji resortu. Dużo mówimy na temat ochrony kobiety i dziecka. Jednak gdy przychodzi do określania wysokości środków na badania związane z tym tematem okazuje się, że tych środków brakuje. Ciągłe łączenie tematów ochrony zdrowia kobiety i dziecka prowadzi do ograniczenia środków finansowych na te badania. Planowanie środków dla Instytutu Matki i Dziecka należy zwiększyć przynajmniej o 20 mln zł, to jest do wysokości 63 mln zł, czyli kwoty, którą Instytut dysponował w ub. roku. Badania nad wadami wrodzonymi powinny być koordynowane przez Centrum Zdrowia Dziecka, które dysponuje odpowiednią aparaturą chirurgiczną i kadrą specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BożenaHagerMałecka">Temat optymalizacji opieki zdrowotnej i społecznej w kraju ma szczególne znaczenie dla Ministerstwa Zdrowia, a został określony jako jeden z kilkunastu tematów resortowych. Powinien to być problem międzyresortowy, do którego należy włączyć badania nad urazowością (oddzielone od badań nad rehabilitacją), badania zaburzeń psychicznych (do których należy włączyć badania nad alkoholizmem), problemy związane z balneologią, rehabilitacją i diagnostyką laboratoryjną. Oczywiście tak sformułowany problem międzyresortowy musi zostać wyposażony w odpowiednio duże środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#BożenaHagerMałecka">Budzi wątpliwość celowość przeznaczenia 60 mln zł na temat „medycyna pracy”. Od lat temat ten pochłania olbrzymie wydatki, nie przynosząc spodziewanych efektów. Tematyką tą zajmuje się również Instytut Ochrony i Bezpieczeństwa Pracy. Również samo sformułowanie tematu jest zbyt ogólne. Proponuję przeformułować ten temat, określając go jako „modele organizacyjne ochrony zdrowia do zastosowania w zakładach pracy” i ograniczyć środki na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#BożenaHagerMałecka">Oceniając zasady finansowania, trzeba stwierdzić, że występuje wyraźna dysproporcja w ramach szczupłych nakładów na naukę w resorcie zdrowia, między badaniami poznawczymi a praktycznymi na niekorzyść tych ostatnich.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#BożenaHagerMałecka">Należy w szerszym niż dotychczas stopniu włączyć akademie medyczne do udziału w centralnie koordynowanych programach naukowo-badawczych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#BożenaHagerMałecka">Nie zaobserwowano dotychczas poprawy w zakresie realizacji prac naukowych. Należy radykalnie poprawić zaopatrzenie w drobny sprzęt i odczynniki z importu.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#BożenaHagerMałecka">W dotychczas obowiązującym systemie, koordynator pierwszego stopnia uzyskuje najwięcej środków dewizowych i złotówkowych, zaś wykonawca badań praktycznie nie otrzymuje nic. Udało nam się ostatnio zlikwidować tak zwane pensum naukowe, jednak powinniśmy iść dalej i umożliwić uzyskanie środków finansowych jednostkom bezpośrednio prowadzącym badania.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#BożenaHagerMałecka">Należy krytycznie ocenić przedstawiony program, gdyż koncentruje się on na tym, dla kogo są przyznawane środki a nie na tym jakim celom mają one służyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RomanGóral">Należy połączyć tematy dotyczące wpływu skażeń środowiska na zdrowie człowieka z badaniami nad profilaktyką i ochroną zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RomanGóral">Zbyt ogólnie sformułowano temat „medycyna pracy”, przeznaczając nań bardzo dużą sumę. Należy zbadać celowość tych nakładów i rozważyć możliwość połączenia ich z tematem „optymalizacja opieki zdrowotnej i społecznej w kraju”.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#RomanGóral">Nie zgadzam się natomiast, by włączyć do tego tematu badań nad urazowością i rehabilitacją. Omawiany temat powinien badać kwestie organizacji służby zdrowia i opieki społecznej. Są to tematy organizacyjne, podczas gdy zwalczanie skutków urazowości jest tematem ściśle medycznym. Rehabilitacja ma w naszym kraju tak duże osiągnięcia, że nie można jej gubić w szerokim temacie optymalizacji.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#RomanGóral">Poznańska Akademia Medyczna zgłosiła temat badawczy: intensyfikacja leczenia w stanach naglących. Jest to temat interdyscyplinarny o szczególnym znaczeniu dla wszystkich działów medycyny. Nie można gubić tej problematyki i należy ją przynajmniej włączyć do tematu zwalczania skutków urazowości, co i tak będzie pewnym ograniczeniem szerszego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#RomanGóral">Jak wynika z 5-letnich doświadczeń Poznańskiej Akademii Medycznej, system badań centralnie koordynowanych uzyskał pozytywną opinię. Jest zrozumiałe, że państwo musi koncentrować potencjał naukowy na szczególnie ważnych tematach. Dzięki temu systemowi uczelnie uzyskały spore fundusze, nastąpiła koncentracja badań naukowych oraz powstała możliwość wciągania do badań pracowników naukowo-technicznych i studentów. Omawiany system ma jednak poważne wady i mankamenty, np. w zakresie programowania badań (co przejawia się w niewłaściwym doborze koordynatorów), rozliczania prac, niedoceniania badań własnych i inne. Również system wdrażania wyników prac naukowo-badawczych nie jest dostosowany do specyfiki nauk medycznych. Musi być on uelastyczniony i uproszczony. Uwagi te nie zmieniają pozytywnej opinii o systemie badań koordynowanych centralnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#HalinaKoźniewska">Należy ocenić jako niesłuszną decyzję o skreśleniu tematu: społeczne i zdrowotne problemy związane z alkoholem. Temat ten trzeba uczynić problemem koordynowanym II stopnia w ramach programu dotyczącego zaburzeń psychicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#HalinaKoźniewska">Należy uściślić temat: medycyna pracy, określając go jako modele organizacyjne służby zdrowia w zakładach pracy i łącząc z tematem: optymalizacja opieki zdrowotnej i społecznej.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#HalinaKoźniewska">Badania nad urazowością muszą stać się pierwszoplanowym tematem w przyszłym 5-leciu, lecz już obecnie należy je prowadzić.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#HalinaKoźniewska">Popieram wnioski poseł B. Hager-Małeckiej, mówiące o dysproporcji w finansowaniu między badaniami poznawczymi a praktycznymi, o szerszym włączaniu akademii medycznych do badań naukowych i konieczności radykalnej poprawy zaopatrzenia. W szczególności należy lepiej wyposażyć poszczególne problemy badawcze w możliwości zaopatrywania w aparaturę. W najbliższych latach w nauce światowej będą brane pod uwagę jedynie wyniki uzyskiwane na wystandaryzowanej aparaturze. O ile polska medycyna nie uzyska odpowiedniej aparatury, znajdziemy się na marginesie badań światowych. Trzeba podkreślić, że potrzeby w tym zakresie są minimalne w stosunku do wydatków z budżetu państwa na zakup maszyn i urządzeń przemysłowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszKoszarowski">Planowanie naukowe jest szczególnie skomplikowane, tak że powstała specjalna dyscyplina naukowa - sciencjologia, zajmująca się tą problematyką. Komisja sejmowa nie jest kompetentna do wypowiadania się w tak szczegółowych kwestiach, zwłaszcza gdy przedstawione jej materiały są tak lakoniczne, jak te, którymi dysponujemy. Powinniśmy zastanowić się nad celowością przeznaczania poszczególnych kwot, nad tym czy zaspokaja się najważniejsze potrzeby społeczne. Dzisiejsze posiedzenie jest nieprzygotowane. Resort nie informuje na co wydano pieniądze w ub. roku i jakie są obecne potrzeby. Brak syntetycznego opracowania efektywności i celowość ponoszonych kosztów. A właśnie do tych kwestii Komisja powinna ustosunkować się, miast zastępować PAN lub Radę Naukową przy ministrze zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszKoszarowski">Należy pamiętać, że istnieją w kraju trzy piony organizujące badania naukowe. PAN, która prowadzi badania podstawowe i koordynuje pozostałe, akademie medyczne, które przede wszystkim kształcą przyszłych lekarzy oraz instytuty resortowe zajmujące się bardziej szczegółowymi tematami.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#TadeuszKoszarowski">Zaprezentowany nam dzisiaj plan nic nie mówi o celowości i efektywności, więc nie pozwala na analizę proponowanego podziału środków. Trzeba też pamiętać, że w planowaniu naukowym obowiązują dłuższe niż roczne horyzonty czasowe. Dlatego też w pierwszym roku 5-letniego cyklu badawczego nakłady mogą być niższe niż w ostatnich latach takiego cyklu.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#TadeuszKoszarowski">Resort powinien wziąć pod uwagę szczegółowe zmiany, które zostały dziś zaproponowane. Powinniśmy ustosunkować się do proponowanych nakładów, co jest szczególnie trudne, gdy nie znamy celowości tych wydatków. W tej sytuacji możemy tylko postulować zwiększenie konkretnych kwot. Należy zastanowić się nad społecznymi korzyściami prowadzonych badań. Wiele prac nie jest wdrażanych, m.in. z powodu wadliwości systemu planowania i finansowania. Finansuje się jedynie badania naukowe, a brak jest środków na ich wdrażanie. Koordynatorzy prac naukowych nie mają prawa przeznaczać swoich środków na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#TadeuszKoszarowski">W bieżącym roku należy jak najszybciej uruchomić budżet, przyjmując przedstawiony program po wprowadzeniu doń niezbędnych poprawek.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#TadeuszKoszarowski">Komisja postanowiła wystąpić z wnioskiem do Komisji Planowania przy Radzie Ministrów o dofinansowanie programów naukowo-badawczych Ministerstwa Zdrowia na kwotę 106 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#TadeuszKoszarowski">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja dokonała oceny turystyki przyjazdowej.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#TadeuszKoszarowski">Podstawą dyskusji były materiały opracowane przez CT „Orbis” oraz koreferat posła Jana Słomskiego (SD): W okresie 9 miesięcy ub. roku przybyło do Polski ogółem 6.050 tys. osób, a więc o przeszło 1.220 tys. mniej aniżeli w 1979 r. Wpływy z turystyki przyjazdowej za 9 miesięcy 1980 r. wzrosły natomiast o 11,8% (804,1 mln zł dew.). W stosunku do uzyskanych w 1979 r. Zwyżkę tę osiągnięto głównie w wyniku podwyżki cen za usługi turystyczne.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#TadeuszKoszarowski">Zmalała liczba przyjazdów turystów z krajów socjalistycznych. Ograniczenie ruchu przyjazdowego z Jugosławii wyniosło aż 48%. Złożyło się na ten stan rzeczy wiele czynników. Między innymi zmiana przepisów dewizowo-wyjazdowych i przywozowych z Jugosławii, ograniczenie wydatków na turystykę przez Węgrów i Bułgarów, wprowadzenie talonów benzynowych w Polsce dla obywateli NRD. Nie bez wpływu na zmniejszenie się turystyki przyjazdowej miała sytuacja gospodarcza w naszym kraju, brak artykułów na rynku oraz niezbyt atrakcyjna ubiegłoroczna aura. Zmniejszenie przyjazdów nie spowodowało obniżenia wpływów dewizowych, które wzrosły o 27% w stosunku do roku 1979. Na podkreślenie zasługuje, że wpływy dewizowe uzyskane przez polskie biura podróży z przyjazdowej turystyki zorganizowanej były ośmiokrotnie większe od wpływów uzyskanych od turystów indywidualnych. Świadczy to o wyższej efektywności tej formy turystyki.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#TadeuszKoszarowski">W ub. roku pewne obowiązujące zasady uległy zmianie. Z inicjatywy NRD wprowadzono nowe przepisy w ruchu turystycznym między Polską i NRD. Obecnie można tylko korzystać z form zorganizowanych, za pośrednictwem biur podróży. W związku z tym zmniejszył się ruch turystyczny z obydwu stron o ponad 50% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Odwołano ponad 50% planowanych przyjazdów. Natomiast w wymianie z Czechosłowacją wprowadzono możliwość indywidualnego podróżowania w obydwu kierunkach raz na 90 dni.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#TadeuszKoszarowski">Obok zjawisk pozytywnych w turystyce przyjazdowej z krajów socjalistycznych, odnotowuje się także zjawiska negatywne takie jak: nieprzestrzeganie przepisów celno-dewizowych, meldunkowych, nielegalna wymiana dewiz, wykroczenia w ruchu drogowym, nadużywanie alkoholu. Najniższy stopień zdyscyplinowania wykazują obywatele Jugosławii, którzy, obok nielegalnego handlu walutą i naruszania przepisów celnych, usiłują wywozić z Polski przedmioty stanowiące dobra kultury narodowej. Obywatele węgierscy natomiast nie zawsze posiadają zabezpieczenie finansowe przy podróżach do Polski. W okresie I półrocza 1980 r. przeciwko cudzoziemcom z krajów socjalistycznych wszczęto 1452 rozprawy o przestępstwa celno-dewizowe; stanowi to wzrost o 22,4% w porównaniu z 1979 r. Wydalono również z Polski do krajów socjalistycznych 33 osoby (1979 r. - 53 osoby), natomiast państwa socjalistyczne wydaliły 158 obywateli polskich.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#TadeuszKoszarowski">Według ustaleń służb granicznych, z krajów kapitalistycznych do Polski przybyło w okresie 9 miesięcy ub.r. 827 tys. turystów, to jest o 16% mniej aniżeli w tym samym okresie roku 1979. Spadek dotyczył także przyjazdów w celach handlowych. Zmniejszyła się liczba turystów ze Szwecji, USA, Finlandii, natomiast wzrosła z Danii, Austrii i Holandii. Stagnacja występuje w przyjazdach z Wielkiej Brytanii i Francji.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#TadeuszKoszarowski">Mając na uwadze oznaki zaznaczającego się regresu w turystyce przyjazdowej, „ Orbis” podjęła szereg działań. Przyjęto zasadę nieograniczonego przyjmowania zleceń na obsługę grup turystycznych, włączono do komputerowego systemu rezerwacji miejsc wszystkie hotele „Orbisu” i bazy innych gestorów, wzmożono działania akwizycyjne w USA, Francji i Jugosławii, zastosowano obniżki cen, uprawnione do bezpośredniej współpracy z zagranicą oddziały terenowe „Orbis”. Pomimo tych działań prognozy na 1981 rok nie są obiecujące. Nie można przypisywać niepowodzeń w turystyce przyjazdowej jedynie obecnej trudnej sytuacji polityczno-gospodarczej naszego kraju. Na obecny stan rzeczy składa się bowiem także cały szereg przyczyn narastających od lat. Po pierwsze, niewystarczająca baza hotelowa. Liczy ona łącznie 57 tys. miejsc, to jest mniej niż 2 na tysiąc mieszkańców, podczas gdy Jugosławia ma 12 miejsc na tysiąc mieszkańców, Bułgaria - 11, a Czechosłowacja - 6. Brak nam również tańszych hoteli o standardzie turystycznym dostępnych dla przeciętnego turysty oraz dla młodzieży. Niepokojącym zjawiskiem jest pogarszanie się stanu technicznego hoteli często nowych, przy niedostatecznym wykorzystaniu dobrej bazy wczasowej, głównie zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#TadeuszKoszarowski">Nie przysparza nam również turystów nasza polityka cen usług. Polska jest krajem o przeciętnych walorach turystycznych, zmiennym klimacie i usługach nie na najwyższym poziomie. Z tego też powodu polityka cen za usługi turystyczne powinna być u nas elastyczna. Powinna brać pod uwagę aktualny stan popytu i podaży. Dostosowywać się do sezonów, okresów i rynków. Aby polskie biura podróży mogły szybko reagować na zmiany warunków i upodobań w zagranicznym ruchu przyjazdowym muszą być bardziej samodzielne. Nie możemy przy tym oszczędzać na reklamie i propagowaniu walorów turystycznych naszego kraju. Biorąc pod uwagę fakt, że turystyka przyjazdowa zorganizowana przynosi zyski kilkakrotnie wyższe od turystyki indywidualnej, należy skierować główny wysiłek na rozwijanie tej właśnie formy.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#TadeuszKoszarowski">Kolejny temat, to przejścia graniczne i lotniska. W poprzedniej kadencji wielokrotnie omawialiśmy te sprawy. W dalszym ciągu sytuacja na tym odcinku nie jest dobra. Przejścia graniczne są nieremontowane, cechuje je zbyt mała przepustowość. Godzinami więc czeka się na odprawę walutową i paszportową. Zbyt mała ilość kas wymiany powoduje, że część turystów wymienia pieniądze u osób pokątnych, po wyższej cenie. Międzynarodowy Port Lotniczy w Warszawie już dawno przekroczył ustalone normy prawidłowego przyjęcia pasażerów. Dodatkowe trudności sprawiają zajęcia, które na dobrą sprawę nie powinny być wykonywane przez służby celne i WOP na przejściach granicznych. Chodzi np. o przymus dewizowy, o obsługę w zakresie międzynarodowej pomocy drogowej, ubezpieczenia, opłaty paszportowe i wiele innych. Należałoby także zastanowić się czy do usprawnienia działalności przejść granicznych nie przyczyniłoby się przekazanie ich jednemu resortowi, np. resortowi administracji. Oczywiście ich bezpośrednim administratorem byłyby urzędy wojewódzkie.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StefanBołoczko">Podkomisja, której byłem członkiem, wizytowała hotel w Mrągowie. Jest to bardzo elegancki, o wysokim standardzie obiekt turystyczny na 645 miejsc, wybudowany przez szwedzką firmę budowlaną. Podkomisja miała za zadanie dokonanie oceny przygotowania terenów wokół hotelu, przygotowanie miasta i szlaków turystycznych do przyjęcia takiej liczby turystów zagranicznych i krajowych. Hotel usytuowano w bardzo pięknym miejscu, doskonale wkomponowano w naturalne ukształtowanie terenu. Jezioro, w pobliżu którego stanął ten hotel, jest czyste, okoliczne środowisko nieskażone. Miejsce więc jest dobre, ale pobyt w mrągowskim hotelu trzeba dodatkowo uatrakcyjnić, gdyż obecnie Mrągowo nie jest przystosowane do przyjmowania gości zagranicznych, a baza rekreacyjna w pobliżu hotelu praktycznie nie istnieje. Aby więc hotel ten w miarę szybko nam się spłacił, należy zorganizować cały szereg atrakcji zachęcających do spędzenia w nim wolnego czasu, takich np. jak korzystanie z jazdy konnej, jazdy wolantem czy bryczką, żeglowania po jeziorze, uprawiania narciarstwa wodnego itd. itd. Program ten wymaga oczywiście funduszy, a więc dotacji z Centralnego Funduszu Turystyki przeznaczonego dla woj. olsztyńskiego oraz zmiany struktury organizacyjnej Wojewódzkiego Biura Turystycznego w celu poszerzenia zakresu jego działania, po to by wykorzystać naturalne walory obszaru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Hotel w Mrągowie jest bardzo pięknym obiektem, obawiam się tylko, że bardzo długo będzie się spłacał. Jeżeli władze wojewódzkie bardziej nie zaangażują się w sprawę jego uruchomienia i rozreklamowania. W sumie przecież to z ich inicjatywy wybudowano w Mrągowie hotel za 100 milionów koron szwedzkich (23 mln dolarów). Sądzę, że Centrala Turystyczna „Orbis” za tę sumę postawiłaby 2 hotele w bardziej atrakcyjnych miejscowościach naszego kraju. No, ale stało się, trzeba więc obiekt właściwie wykorzystać, a więc przede wszystkim wyznaczyć wykonawcę do zagospodarowania terenu wokół hotelu. Wrócimy do tego tematu w IV kwartale br. po kontroli NIK-u.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewKledecki">Według źródeł RFN, dwie trzecie obywateli tego państwa spędzało urlop za granicą. W Polsce w ub. roku wydali oni 180 mln marek. Czy posiadamy dane ile ci turyści zostawili u nas pieniędzy naprawdę. Na jakie sumy szacuje się nielegalną wymianę marek zachodnio-niemieckich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefaMatyńkowska">Należy rozważyć czy inwestycje hotelowe były lokalizowane we właściwy sposób oraz na jakich zasadach wyznaczano wykonawców tych inwestycji. Czy nadal występują trudności z wykonawstwem prac remontowo-budowlanych? Jakie są możliwości „Orbisu” korzystania z pozalimitowych usług jednostek nieuspołecznionych? Jakość usług świadczonych w hotelach decyduje o frekwencji gości, zwłaszcza zagranicznych. W jakim stopniu trudności zaopatrzeniowe utrudniają pracę hoteli? Zgodnie z sygnałami napływającymi z terenu występują poważne kłopoty z usługami telefonicznymi, świadczonymi przez hotele.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JózefaMatyńkowska">Już przed rozpoczęciem sezonu należy doprowadzić do właściwego stanu trasy turystyczne i obiekty do zwiedzania. Należy zadbać o informację, w tym także obcojęzyczną.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JózefaMatyńkowska">Proszę przedstawiciela NIK o informację na temat wyników kontroli inwestycji w Mrągowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefRóżański">Wyborcy domagają się ujawnienia osób odpowiedzialnych za inwestycję w Mrągowie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefRóżański">Należy obliczyć ekonomiczne skutki zwiększenia obowiązkowej wymiany dewizowej wprowadzonej w stosunku do turystów z krajów kapitalistycznych. Wielu turystów rezygnuje z przyjazdu do Polski, gdyż stała się ona obecnie jednym z najdroższych państw europejskich.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JózefRóżański">Olbrzymie kolejki na przejściach granicznych odstraszają turystów. Np. w Wigilię turyści przylatujący na Okęcie mogli opuścić lotnisko dopiero po 4 godzinach. W materiale resortowym podano informację o zmodernizowaniu przejścia granicznego w Chyżnym. Jak wynika z lustracji poselskiej, modernizacja ta ograniczyła się jedynie do postawienia dwóch kiosków, co oczywiście nie mogło spowodować skrócenia kolejek.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JózefRóżański">W ostatnich miesiącach obserwuje się drastyczne zaostrzenie kontroli celnej przeprowadzanej przez służby graniczne czechosłowackie i NRD. Polscy turyści są oburzeni sposobem traktowania ich przez te służby. Funkcjonariusze ci w podobny sposób traktują turystów tranzytowych jadących do Polski.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JózefRóżański">Należy wprowadzić pewne korekty do bardzo dobrze wydanego informatora turystycznego, zamieszczając w nim m.in. mapę Polski łącznie z mapą Europy, tak aby turyści zagraniczni, nie orientujący się w geografii, łatwiej mogli zlokalizować nasz kraj. Należy również organizować więcej wycieczek połączonych z imprezami towarzyszącymi, np. pobyt połączony z nauką jazdy na nartach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZdzisławLuciński">Wiemy, że baza hotelowa jest słabo rozbudowana i dalsze jej powiększenie wymaga dużych nakładów. W tej sytuacji należy skoncentrować się na rozbudowie tras turystycznych i campingów. Działalność turystyczna w większym stopniu powinna być nakierowana na potrzeby Polonii zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZdzisławLuciński">Zgadzając się z krytycznymi uwagami na temat budowy hotelu w Mrągowie, należy obecnie zastanowić się nad jego pełnym wykorzystaniem.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ZdzisławLuciński">Trudno pogodzić się z propozycją ograniczenia lub zniesienia obowiązkowej wymiany dewizowej. Uwzględnić trzeba, że turysta od razu po przekroczeniu granicy atakowany jest przez „czarny rynek” proponujący wymianę dewiz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewKledecki">W czasie poselskiej kontroli przejścia granicznego w Zebrzydowicach pokazano nam magazyn towarów odebranych turystom jadącym na Węgry. Jaki jest dalszy los tych towarów? Czy rzeczywiście idą one na półki sklepowe?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZbigniewKledecki">Władze muszą w sposób bardzo zdecydowany zwrócić uwagę stronie czechosłowackiej i NRD na upokarzające traktowanie polskich turystów przez służby graniczne tych krajów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StefanDziedzic">Rozwój hotelarstwa uzależniony jest nie tylko od budowy nowych hoteli, ale i od rozwoju infrastruktury rekreacyjnej. Np. konieczna jest budowa dużego wyciągu narciarskiego połączonego z hotelem „Kasprowy”. Przy każdym hotelu muszą być budowane urządzenia sportowe, korty tenisowe i baseny. Hotelowe zaplecze rozrywkowe i rekreacyjne jest niezbędne; tak jest na całym świecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Czy została już wyznaczona pula dewizowa na wyjazdy zagraniczne indywidualne i zbiorowe? Jakie kłopoty napotyka organizacja zbiorowych wyjazdów zagranicznych w br.? Czy w bieżącym roku będzie można zamawiać kwatery prywatne za złotówki przy indywidualnych wyjazdach zagranicznych?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#HelenaJagiełowiczGawle">Konieczne jest natychmiastowe spowodowanie lepszego traktowania polskich turystów na przejściach granicznych przez służby graniczne Czechosłowacji i NRD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KlemensRomanowski">W wyniku kontroli przeprowadzonej w ub. roku sprawa została przekazana do prokuratora. Stwierdzono, że kontraktowy koszt wyposażenia w meble pokoju hotelowego w Mrągowie jest trzykrotnie wyższy niż w analogicznym hotelu w Gdyni i 9-krotnie wyższy niż w hotelu w Katowicach, który budowała firma fińska. Kontrola podważyła kalkulację ekonomiczną, która nie uwzględniła całego szeregu robót. Podważono również ustalone wysokości cen za usługi hotelarskie, które oparto o założenie, że wszystkie pokoje będą zajmowane przez 3 osoby. Należy ocenić, że inwestycja ta była nieprzemyślana i za droga o ok. 7,5–8 mln dolarów. Należy oczekiwać, że nie spłaci się ona w oczekiwanym terminie. Ponieważ prowadzone jest postępowanie karne, trudno jest wskazywać odpowiedzialnych za tę inwestycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszMulicki">MSZ z zaniepokojeniem obserwuje pogarszanie się stosunku władz granicznych NRD a także Czechosłowacji do polskich turystów. Po każdym zgłoszonym nam incydencie bardzo ostro interweniujemy wobec ambasad tych krajów w Warszawie, jak i poprzez nasze placówki w Berlinie i Pradze. Interwencje te przyniosły w ostatnich dniach pewien ograniczony pozytywny skutek. Planujemy prowadzenie dalszych rozmów w Pradze. Do ustalenia pozostaje przeprowadzenie takich rozmów w Berlinie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszMulicki">Wczoraj przekazano wiadomość o podjęciu decyzji o niepodwyższaniu obowiązkowej wymiany dewizowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewKledecki">Jak z tego wynika, działania MSZ są mało skuteczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszMulicki">Służba graniczna pozostaje w gestii danego kraju i żaden inny kraj nie może wpływać na zasady jej funkcjonowania. Interwencje trzeba prowadzić nie tylko na szczeblu konsularnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefOsek">W magazynach urzędów celnych przechowywane są towary zajęte do spraw karnych, lub zdeponowane na granicy i nie podjęte w terminie. Samochody są sprzedawane w drodze licytacji, dzieła sztuki przekazywane są nieodpłatnie placówkom kulturalnym, a inne towary przekazywane są do handlu uspołecznionego. Wyceny dokonuje wspólna komisja Urzędu Celnego i jednostek handlowych. Niewielkie ilości towarów, trudnych do upłynnienia przekazywane są na cele socjalne, np. do domów dziecka. Wartość towarów przekazywanych na rynek wynosi ok. 300 mln zł w skali rocznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#HenrykRafalski">W opinii społecznej wytworzył się mit o wielkiej ilości atrakcyjnych towarów zatrzymywanych na cle i rozprowadzanych następnie nie zawsze całkowicie legalnie. Aby przeciwdziałać tworzeniu się tego typu błędnych opinii, należy rozważyć możliwość przekazywania części tych towarów najbardziej niedoinwestowanym instytucjom, takim jak szpitale, domy opieki społecznej czy domy dziecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JózefOsek">Istotnie, niektóre z tych towarów są bardzo atrakcyjne, gdyż niedostępne na rynku, np. wyroby futrzarskie, jubilerskie, elektroniczne itp. Jednak towar orzeczony jako przepadek przy sprawie karnej jest własnością skarbu państwa i nie ma wówczas dowolności przy przekazywaniu go określonym jednostkom. Przyjmujemy jako postulat zbadanie możliwości przekazywania niektórych towarów zdeponowanych i niepodjętych w terminie placówkom, o których mówił obywatel poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#HenrykRafalski">Prosimy o informację za pewien czas o sposobie realizacji tego postulatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KlemensRomanowski">Jako skarbnik PKPS gorąco popieram ten postulat i zgłaszam gotowość natychmiastowego rozpoczęcia rozmów z Urzędem Celnym na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KlemensRomanowski">Zastępca dowódcy WOP gen. Edward Tarała: W trakcie roboczych kontaktów ze służbą graniczną z sąsiednich krajów, MSW ostro interweniuje w sprawie niewłaściwego traktowania przez funkcjonariuszy tych służb obywateli polskich. Trzeba jednak stwierdzić, że nie obserwuje się zmian na lepsze w tym zakresie, a nawet sytuacja staje się coraz trudniejsza, ze względu na negatywny stosunek naszych sąsiadów do niektórych naszych obywateli i organizacji.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#KlemensRomanowski">Kolejki na przejściach granicznych bardzo często nie wynikają z winy strony polskiej. Przyczyną jest maksymalne zaostrzenie polityki celnej drugiej strony. Należy przy tym pamiętać, że część przejść znajduje się po drugiej stronie, co dotyczy np. przejścia w Chyżnem. O ile my dążymy do zwiększania liczby przejść granicznych, to strona czechosłowacka dąży raczej do ich ograniczenia. Poza wspomnianym przejściem jest wiele innych bardzo trudnych punktów, np. w Cieszynie i Zgorzelcu, gdzie konieczna jest budowa obwodnic, zwłaszcza dla ruchu towarowego, na co nie godzą się sąsiedzi. Ponadto w niedostatecznym stopniu wykorzystywane są nowe, mniej znane przejścia, np. w Olszynie. Po części wynika to z braku instytucji pomocniczych i usługowych, takich jak np. motel w tych miejscowościach. Bardzo kłopotliwe jest również przejście w Kunowicach, ze względu na duży ruch kolejowy i trudne warunki kontroli. Osobny problem stanowią przejścia w Świnoujściu i w Gdańsku, które nie zostały rozbudowane, pomimo znacznego rozwoju turystyki promowej. Trudno zgodzić się z postulatem powierzenia przejść granicznych jednemu resortowi ze względu na ich zróżnicowanie. Okęcie jako port tranzytowy mógłby przynosić znaczne dochody. Wymaga jednak daleko idącej rozbudowy i modernizacji. Kolejki na Okęciu w najmniejszym stopniu zależą od kontroli paszportowej, która jest najkrótsza, lecz wynikają z niewłaściwego rozkładu jazdy oraz opóźnień w dostarczaniu bagażu. Zbadam podany przykład przestoju w Wigilię.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#KlemensRomanowski">Nie należy ograniczać obowiązkowej wymiany dewizowej, gdyż jest to jedyna forma uzyskania dewiz od turystów, którzy w przeciwnym razie korzystaliby z czarnego rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JózefRóżański">Od kilku lat mówi się o zlikwidowaniu przejścia granicznego na Łysej Polanie i przeniesieniu go do Jurgowa. Wybudowano już nawet szosę z Nowego Targu do granicy państwa, jednak przejście w Jurgowie nie zostało otwarte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EdwardTarała">Przejście w Jurgowie nie zostało uruchomione, gdyż strona czechosłowacka nie chce partycypować w kosztach, pomimo że podobnie jak my uważa, że należy ratować Park Narodowy. Jest wiele podobnych przykładów negatywnego stosunku naszych sąsiadów do rozwoju turystyki. Np. w Zgorzelcu służby graniczne NRD ograniczają przepływ polskich turystów do krajów zachodnioeuropejskich, godząc się na wjazd jedynie pociągiem lub samochodem i nie wpuszczając turystów pieszych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WiesławWilk">Dla rozwoju turystyki nie wystarczy samo istnienie hotelu, potrzebna jest również motywacja dla odwiedzenia określonej miejscowości. M.in. dlatego w ciągu najbliższych 10–15 lat hotel w Mrągowie nie będzie miał wystarczającej frekwencji, pomimo bardzo intensywnych działań z naszej strony, zmierzających do zapewnienia odpowiedniej liczby gości zagranicznych. W najbliższych dniach ustosunkujemy się do zarzutów wynikających z kontroli przeprowadzonej na terenie tego hotelu. Już teraz można stwierdzić - nie podważając stwierdzenia o istnieniu wielu nieprawidłowości w realizacji tej inwestycji - że niektóre wyłączenia z kontraktów są konieczne. Np. szkło gastronomiczne i porcelana używane w hotelu muszą być produkcji krajowej.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WiesławWilk">Hotele muszą obecnie spełniać rolę domów wczasowych. Inwestycje hotelowe są realizowane w ostatnich latach głównie na zasadzie importu usług.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WiesławWilk">W celu zmniejszenia kosztów tego importu ogranicza się je do budowy samego hotelu, wyłączając z kontraktu inwestycje związane z infrastrukturą. Ich realizacja, za którą odpowiadają przedsiębiorstwa krajowe, z reguły bardzo się przedłuża.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#WiesławWilk">Nie posiadam ścisłych danych określających wpływy dewizowe od turystów z NRF. Szacunkowo można stwierdzić, że wyniosły one w ub. roku ok. 30 mln dolarów. Dotyczy to tylko gości obsługiwanych przez biura podróży.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#WiesławWilk">W bieżącym roku pogorszyło się wydatnie zaopatrzenie hoteli. O 50% zmniejszono zaopatrzenie w mięso i przetwory mięsne. Zmniejszenie liczby turystów przyjeżdżających do Polski nie będzie tak duże, więc nastąpi pogorszenie usług gastronomicznych oferowanych w hotelach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejKumor">Hotele powinno się budować na tradycyjnych szlakach turystycznych. Obecnie budujemy 2 hotele we Wrocławiu i Katowicach za pośrednictwem firm fińskich. Oprócz tego dodatkowo powstaje kilka moteli. W tym trzy budowane przez Austriaków w Krakowie, Cieszynie i Częstochowie. Szczególne trudności są z remontami. W ub. roku przystąpiliśmy do tworzenia własnych ekip budowlano-remontowych. W tym roku zdobyliśmy możliwość korzystania z usług rzemieślników i spółdzielni, a część obiektów będziemy remontowali własnymi siłami. Remont hotelu Bristol musimy powierzać specjalistycznej firmie budowlanej, albowiem koszty modernizacji ustalono na 1,5 mln zł. W hotelu w Mrągowie polscy wykonawcy powinni wybudować basen, przystań żeglarską i pomieszczenia dla szkółki jazdy konnej. Konieczna jest pomoc olsztyńskich przedsiębiorstw budowlanych. Zobowiązał się do udzielenia takiej pomocy wojewoda olsztyński. Wiele problemów wiąże się z Tatrzańskim Parkiem Narodowym. Nie możemy np. uruchomić wyciągu na Gubałówkę z powodu niemożliwości wycięcia kilku drzew. Budowa hoteli przez nasze przedsiębiorstwa przeciąga się. Dotyczy to m.in. realizacja 4-ch zaawansowanych już obiektów. Nie mamy po prostu środków, aby przyśpieszyć te budowy. Zamierzamy wybudować przy hotelach w Zatoce Gdańskiej baseny kąpielowe. Zanieczyszczona zatoka nie zachęca do przyjazdu nad morze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanSłomski">Już dziś można ocenić, że w najbliższych latach liczba miejsc hotelowych nie wzrośnie w sposób odczuwalny. Liczbę miejsc można by zwiększyć poprzez wykorzystanie przez Orbis domów wczasowych, z których większość legitymuje się zupełnie niezłym standardem. Przyjeżdżają przecież do Polski ludzie nie tylko bardzo zamożni; średnio zarabiający oraz młodzież na pewno chętnie skorzystają z zakładowej bazy wczasowej. Niezmiernie pilną sprawą do rozwiązania jest lotnisko na Okęciu. Trzeba szybko podjąć decyzję jak je przebudować, aby podołać stale rosnącym przylotom.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JanSłomski">Przewodniczący Komisji poseł Henryk Rafalski: Do prezydium Komisji wpłynęło kilka wniosków i pism postulujących, aby Komisja zareagowała na tragiczną sytuację, w której pracują 22 zakłady psychiatryczne w kraju.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JanSłomski">Komisja doskonale zna ciężkie warunki pracy placówek psychiatrycznych, temat ten był m.in. omawiany w trakcie debaty nad projektem planu i budżetu resortu zdrowia na bieżący rok. Apel Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego powinien być skierowany raczej do premiera i do wojewodów. Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej nie może zająć stanowiska w tej sprawie po raz drugi, albowiem już raz uznała słuszność postulatów PTP. Polskie Towarzystwo Psychiatryczne ponadto zwróciło się z prośbą o rozpatrzenie raportu o stanie zdrowia psychicznego. Raport taki nie był jednak Komisji przedstawiony. Gdy projekt ustawy w tej sprawie wpłynie do Sejmu, komisja podejmie nad nim prace.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JanSłomski">Komisja zapoznała się z propozycjami projektu powołania izb lekarskich. Z ramienia Komisji tą sprawą zajmuje się poseł Zbigniew Kledecki. Po naniesieniu poprawek, Polskie Towarzystwo Lekarskie, z którego inicjatywy powstaje ten projekt ustali nową jego wersję, natomiast Komisja Zdrowia wystąpi o prawne zatwierdzenie i reaktywowanie izb lekarskich w PRL. Towarzystwo Przyjaciół Dzieci oraz Instytut Matki i Dziecka zgłosiły wnioski dotyczące reglamentacji masła i mięsa dla dzieci. Komisja Zdrowia wystosuje dezyderat w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#JanSłomski">Komisja uchwaliła dezyderat w sprawie przekształcenia stałych zasiłków z tytułu pomocy społecznej w rentę socjalną wypłacaną przez ZUS.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>