text_structure.xml
68.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W dniu 7 stycznia 1982 r. Komisja Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości, obradująca pod przewodnictwem posła Zygmunta Surowca (ZSL) rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">informację o sytuacji w zakresie bezpieczeństwa państwa, ładu i porządku publicznego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W posiedzeniu udział wzięli: Marszałek Sejmu Stanisław Gucwa, pierwszy zastępca ministra spraw wewnętrznych Bogusław Stachura, wiceminister sprawiedliwości Tadeusz Skóra, prezes Sądu Najwyższego Włodzimierz Berutowicz, prokurator generalny Franciszek Rusek, komendant główny Milicji Obywatelskiej Józef Bejm, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W imieniu ministra spraw wewnętrznych informację przedstawił wiceminister Bogusław Stachura.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Na wstępie mówca podkreślił, że w kraju panuje spokój, ład i porządek.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Upłynęło już 25 dni, gdy - decyzją Rady Państwa - wprowadzono na całym terytorium PRL stan wojenny. Motywy tej decyzji przedstawił w wystąpieniu radiowo-telewizyjnym w dniu 13.XII.1981 r. przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego - generał armii W. Jaruzelski.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Kierownictwo państwa, zwłaszcza od lutego ub. roku, podejmowało liczne próby zapobieżenia niebezpiecznym trendom jakie zarysowały się obok posierpniowej odnowy. Tym celom służył 10-punktowy program i apel o 90 spokojnych dni, przedstawiony w lutym 1981 r. w Sejmie przez Prezesa Rady Ministrów Wojciecha Jaruzelskiego, a także spotkanie premiera z arcybiskupem J. Glempem i L. Wałęsą zmierzające do utworzenia Frontu Porozumienia Narodowego - inicjatywę tę „Solidarność” odrzuciła. Mimo trudności ekonomicznych, władze czyniły wysiłki dla poprawy zabezpieczenia socjalnego.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Destrukcyjne działania ekstremy paraliżowały te inicjatywy. W wyniku strajków, bojkotowania wydobycia węgla, blokady wymiany handlowej z zagranicą, spadła produkcja i dochód narodowy. Wymuszana obrona często pospolitych przestępców wprowadzała dodatkowy chaos i anarchię. Nie pomagały apele Sejmu PRL, Rady Państwa, Rządu, znanych przedstawicieli środowisk opiniotwórczych. Nie pomagały ustępstwa, dialog i perswazje. Władze państwowe czyniły wszystko dla likwidowania pojedynczych konfliktów i zapobieżenia sytuacjom konfliktowym w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Mimo tych wysiłków, od pewnego czasu o czym mówił w Sejmie Prezes Rady Ministrów - coraz wyraźniej narastała groźba nie tylko politycznej konfrontacji.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Ekstrema „Solidarności” coraz wyraźniej stawiała nie na porozumienie lecz zdobycie władzy.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Znane są powiązania kierownictwa „Solidarności” z rozmaitymi prawicowymi organizacjami politycznymi i związkowymi krajów kapitalistycznych. Trzeba przypomnieć, że otrzymywało ono od owych organizacji wsparcie materialne, nie zawsze mające na celu wspomaganie działalności statutowej „Solidarności”. Dość wspomnieć, że oprócz dziesiątków tysięcy dolarów, „Solidarność” otrzymała ze źródeł zachodnich m.in. 15 samochodów, 195 urządzeń poligraficznych, ponad 15 ton papieru, sprzęt radiowo-telewizyjny i filmowy i in.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W pierwszej dekadzie grudnia 1981 r. zaczęło gwałtownie narastać widmo wojny domowej. Posiedzenie KKP' w dniach 10–12 grudnia ub. roku, nie pozostawiło żadnych złudzeń co do zamiarów kierownictwa „Solidarności”. Poprzedziły to spotkania KKP w Warszawie (2.12.81 r.) i Radomiu (3.12. 81 r.). W dniu 2.12.81 r. jeden z czołowych ekspertów „Solidarności” prof. Stelmachowski wystąpił z bezpośrednim atakiem na Sejm PRL, żądając nowych wyborów. Kraj stanął przed groźbą strajku generalnego, a także wyprowadzenia (w dniu 17.12.1981 r.) ludzi na ulicę w rocznicę wydarzeń grudniowych 1970 r. Groziło to, co najmniej, zajściami ulicznymi na dużą skalę z daleko idącymi następstwami. Zakwestionowane w czasie przeszukań materiały i dowody rzeczowe świadczą o przygotowywaniu bojówek lub wręcz grup terrorystycznych. Należało więc przygotować się do stosownych działań.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Resort spraw wewnętrznych, zgodnie z decyzją Wojskowej Rady Ocalenia Nagrodowego, po wprowadzeniu stanu wojennego przystąpił do realizacji wynikających z tego zadań.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W celu uniemożliwienia przeciwnikowi wykonania jego zamierzeń, ściśle współdziałając z siłami LWP, przeprowadzono operację zabezpieczającą obiekty RTV oraz dokonano blokady łączności telekomunikacyjnej w relacji krajowej i międzynarodowej. Czynności te wykonały wyspecjalizowane służby, a urządzenia techniczne zachowały pełną sprawność.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Internowano osoby, w stosunku do których, ze względu na ich dotychczasowe zachowanie zachodziło uzasadnione podejrzenie, że pozostając na wolności prowadzić będą działalność zagrażającą interesom bezpieczeństwa i obronności państwa. Internowaniem objęto w szczególności prawie wszystkich czołowych działaczy KPN, KOR i najbardziej ekstremalnych działaczy „Solidarności”.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Internowano 5.906 osób. Kierując się głównie pobudkami humanitarnymi w 839 przypadkach decyzję o internowaniu uchylono. Aktualnie w ośrodkach dla internowanych przebywa 5.067 osób. Nadal będą zwalniane z ośrodków odosobnienia dalsze osoby, o ile tylko względy humanitarne będą mogły być wobec nich zastosowane. Z tych względów utworzono ośrodki dla internowanych, na bazie domów wypoczynkowych (m.in. dla. kobiet i osób starszych), z dużą swobodą poruszania się i organizowania życia kulturalnego. Ze względu na istniejącą infrastrukturę (obiekty, zaplecze kuchenne, służbę ochronną) większość ośrodków utworzono przez odpowiednią adaptację zakładów karnych Ministerstwa Sprawiedliwości. Jednak i tam zmieniono regulaminy, rozszerzając swobody dla osób internowanych, m.in. w zakresie organizowania życia kulturalnego oraz zwiększono uprawnienia do odwiedzin, otrzymywania paczek, a także uprawiania praktyk religijnych.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Ośrodki odosobnienia wizytowane są przez przedstawicieli PCK, a przedstawiciele kościoła na czele z prymasem Glempem i kard. Macharskim odwiedzają ośrodki, wg swego uznania.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W sytuacjach szczególnie uzasadnionych, w indywidualnych przypadkach, internowanie osób zagrażających bezpieczeństwu państwa lub porządkowi publicznemu może nadal następować.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Aby zmniejszyć zakres internowania, prowadzone są rozmowy profilaktyczno-ostrzegawcze z osobami, które znane są z tego, iż mogą zaangażować się do antypaństwowych działań. Godne podkreślenia jest, że na 13.401 przeprowadzonych rozmów, tylko 746 osób, tj. 5,5% odmówiło podpisania deklaracji o powstrzymaniu się od działań sprzecznych z prawem stanu wojennego.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Ważnym kierunkiem naszych działań było i jest zwalczanie wszelkich akcji wymierzonych przeciwko decyzjom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i przepisom prawa oraz decyzjom wynikającym z wprowadzenia stanu wojennego. W związku z tym, podjęto kroki zmierzające do szybkiego i skutecznego ścigania osób dopuszczających się przestępstw szczególnie groźnych w czasie obowiązywania stanu wojennego. Dotyczy to głównie tych osób, które usiłowały wywołać niepokój publiczny lub rozruchy, m.in. poprzez organizowanie zajść ulicznych i strajków oraz rozpowszechnianie fałszywych wiadomości. Do 5 stycznia postępowaniami karnymi wszczętymi w trybie doraźnym objęto i aresztowano 1.274 osoby. Przeciwko 529 z nich skierowano akty oskarżenia do sądów powszechnych (339 osób) i wojskowych (190 osób). Dotychczas sądy skazały 170 osób, z tego powszechnie 135, wojskowe 35 osób.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Kolegia ds. Wykroczeń przy terenowych organach administracji państwowej do 5 stycznia rozpoznały w postępowaniu przyśpieszonym 31.609 spraw o wykroczenia z art. 21 i 50 dekretu z dnia 12.12.1981 r. Ukarano 30. 939 osób, w tym:</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">- aresztem 1.713 osoby, - karą ograniczenia wolności 60 osób, - grzywną 29.106 osób, w tym grzywną z zamianą na zastępczą karę aresztu 15.457 osób, - naganą 60 osób.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W zakresie ścigania karnego w dalszym ciągu podejmowane będą postępowania o przestępstwa określone w dekrecie o stanie wojennym oraz inne godzące w interesy PRL, a także szczególnie społecznie uciążliwe, jak spekulacja, pasożytnictwo itp. z uwzględnieniem dekretu o abolicji z dnia 13.12.1981 r. Podjęte zostaną działania zmierzające do szybkiego zakończenia prowadzonych postępowań, w szczególności przeciwko kierownictwu kontrrewolucyjnej grupy KPN i innym.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Zgodnie z dekretem o wprowadzeniu stanu wojennego zawieszono działalność wielu stowarzyszeń. W 40 województwach zarządzeniami wojewodów zawieszono działalność 380 stowarzyszeń, w tym 48 o zasięgu ogólnokrajowym.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W pierwszych dniach obowiązywania stanu wojennego w 199 zakładach i przedsiębiorstwach odnotowaliśmy akcje strajkowe bądź próby ich organizowania. Jak wykazały ustalenia postępowań karnych, akcje te były organizowane przez ekstremę „Solidarności” i uplasowane w tym związku elementy kontrrewolucyjne, np. KPN.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Szczególne natężenie akcji strajkowych odnotowano na terenie województw: katowickiego, gdańskiego, szczecińskiego, stołecznego, wrocławskiego, lubelskiego i gorzowskiego. W zdecydowanej większości województw nie odnotowano żadnych strajków ani innych akcji protestacyjnych, poza ulotkami i napisami, w wyniku działań pojedynczych osób, podejmowanych w niedużych rozmiarach.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W stosunku do strajkujących, siły porządkowe, zarówno funkcjonariusze MO jak i żołnierze LWP, podejmowały różnokierunkowe działania zmierzające do przerwania akcji strajkowych. Ze względu na fakt, iż niektórzy ekstremalni działacze „Solidarności” organizowali czynny opór wobec posunięć sił porządkowych dążących do przywrócenia ładu, w kilkunastu wypadkach koniecznym było użycie środków przymusu bezpośredniego.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Akcje zwartych oddziałów MO i WP odblokowujące objęte strajkami części załóg zakłady pracy prowadzone były m.in. na terenie Zakładów „Ursus”, Huty im. Lenina, Huty „Katowice”, Huty „Warszawa”, Stoczni im. Warskiego, Stoczni im. Lenina, Rafinerii Gdańskiej, Zakładów Azotowych w Puławach, Kopalni „Staszic”. Zwraca uwagę, że z reguły w strajkach uczestniczyło nie więcej niż 10% załogi i to pod silną presją ekstremy.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Do najbardziej dramatycznych wydarzeń doszło w kopalni „Wujek”, gdzie kilkusetosobowa grupa osób uzbrojonych w siekiery, łańcuchy, rozgrzane do czerwoności metalowe pręty, gazy i materiały wybuchowe, zaatakowała funkcjonariuszy MO. Wobec zdecydowanego ataku, nie chcąc dopuścić do tragedii, milicjanci zaczęli się wycofywać. Zostali jednak okrążeni. Zaczęli padać ciężko ranni funkcjonariusze - powstała sytuacja grożąca masakrą. W obliczu bezpośredniego zagrożenia własnego życia zostali zmuszeni do użycia broni palnej. Zginęło 6 górników spośród osób atakujących, a dwóch zmarło w szpitalu, 49 zostało rannych, w tym 4 ciężko. Obrażenia odniosło 41 funkcjonariuszy, w tym 14 hospitalizowano.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Ostatnie ognisko strajkowe, jakim do dnia 28 grudnia 1981 r. pozostawała kopalnia „Piast” w Tychach, zostało zlikwidowane. Ostatecznie przełamano bezsensowny upór i zacietrzewienie grupy ekstermistycznych działaczy z Krajowej Komisji Górnictwa „Solidarności”, stosujących nie spotykane dotąd metody terroru psychicznego wobec części załogi tej kopalni. Daleko idąca ostrożność, umiar i rozwaga sił porządkowych, podejmowane przez nas lub z naszej inspiracji działania perswazyjne doprowadziły wreszcie do świadomości ekstermistów, iż ich desperackie wysiłki są bezsensowne. Żałować należy jednak, że poczynania te wpłynęły negatywnie na zdrowie oszukiwanych i zastraszonych górników. W tej chwili kopalnia pracuje normalnie, a 12 organizatorów strajku aresztowano.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W dniach 18 i 17 grudnia na terenie Gdańska, a w dużo mniejszej skali w Łodzi i Warszawie siły porządkowe MO i WP zmuszone zostały do rozproszenia zbiegowisk i zgromadzeń ulicznych. W Gdańsku, ze względu na opór i dużą agresywność demonstrantów, zaistniała konieczność zastosowania środków przymusu bezpośredniego, w wyniku czego 196 osób zostało rannych - jedna osoba zmarła w szpitalu. Obrażenia ciała odniosło również 179 funkcjonariuszy MO i 2 żołnierzy WP, w tym ciężkich obrażeń doznało 26 funkcjonariuszy.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Ogółem, w czasie dotychczasowych działań poniosło śmierć 6 osób, a 3 zmarły w szpitalu; zostało poturbowanych i rannych 245 osób, z których 43 były hospitalizowane, przy czym większość z nich opuściła już szpitale. Rannych zostało 222 funkcjonariuszy służb porządkowych, z których 35 było hospitalizowanych.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Godna podkreślenia jest postawa funkcjonariuszy resortu spraw wewnętrznych, w realizacji trudnych i odpowiedzialnych zadań. Postawę tę cechowała ofiarność, zdyscyplinowanie i rozwaga.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Podobną ocenę można wyrazić o rezerwistach MO uczestniczących praktycznie we wszystkich operacjach przywracania i utrzymania porządku publicznego.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Wzorowo układa się współpraca z dowództwem i żołnierzami LWP uczestniczącymi zarówno w poszczególnych operacjach, jak również w utrzymaniu ładu i porządku na terenie miast.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W świetle uzyskanych dowodów oraz opinii wielu kręgów społecznych, podjęta akcja była w pełni uzasadniona. Przeciwnik - w tym ekstremalni przywódcy niektórych regionów „Solidarności”, przygotowywali się do konfrontacji siłowej tworząc bojówki i gromadząc środki walki.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Z posiadanych przez MSW wieloźródłowych informacji wynika, że część społeczeństwa przyjęła wprowadzenie stanu wojennego z aprobatą, a zdecydowana większość ze zrozumieniem, choć nakazy i zakazy z tego stanu wynikające przyjmuje jako stosunkowo dużą dolegliwość. Rekompensatą za wszystkie wynikające z tego stanu dolegliwości jest dla ogółu obywateli zdecydowana poprawa porządku publicznego.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Przerwano pasmo dręczącej psychozy strajkowo-ulotkowej i realnej konfrontacji. Społeczeństwo odetchnęło.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Nastąpił wyraźny spadek groźnych przestępstw kryminalnych. Od połowy do końca grudnia 1981 r. w porównaniu z analogicznym okresem roku 1980, przestępczość ta zmniejszyła się o 43% w tym zabójstwa o 46% (z 28 do 15), rozboje o 55% (z 234 do 105), włamania do obiektów uspołecznionych o 41% (z 1785 do 1061), włamania do obiektów prywatnych o 45% (z 1524 do 831).</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Natomiast porównanie przestępczości w okresie dwóch tygodni po wprowadzeniu stanu wojennego z dwoma tygodniami bezpośrednio go poprzedzającymi wykazuje spadek przestępczości kryminalnej o 72% - w tym zabójstw o 29%, zgwałceń o 68%, rozbojów o 73%, włamań do obiektów uspołecznionych o 71% oraz włamań do obiektów prywatnych o 73%.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Konkretne i zdecydowane działania resortu pozwoliły na znaczne ograniczenie rozmiarów przestępczości gospodarczej. Ujawniono i zlikwidowano wiele przypadków zorganizowanej, prowadzonej na wielką skalę spekulacji. Zlikwidowano niemal całkowicie zjawisko drobnej, ale szerokiej co do swego zasięgu spekulacji uprawianej przez pojedyncze osoby.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W chwili obecnej nie odnotowujemy poważniejszych działań przeciwników socjalistycznego państwa. Działalność ich sprowadza się w zasadzie do akcji ulotkowej. Technika wykonania ulotek jest przeważnie prymitywna, a ich ilość ograniczona, co wskazuje, że są to działania jednostek bądź niewielkich grupek osób.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Odnotowano jednak falę złośliwych i fantastycznych plotek co do liczby śmiertelnych ofiar zajść, liczby osób internowanych i aresztowanych, których rzekomo wypędzano bez odzieży na mróz, przetrzymywano w namiotach itp. Ze względu na osobowość kolporterów tych insynuacji trudno uznać, że jest to tylko bezmyślne powtarzanie plotek.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Można już dziś dokonać wstępnego podsumowania niektórych efektów wprowadzenia stanu wojennego:</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">1. zakłady pracują normalnie, po raz pierwszy od lipca 1980 r. w Polsce nie ma strajków;</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">2. zdecydowanej poprawie uległ stan bezpieczeństwa publicznego, wzrosło społeczne poczucie bezpieczeństwa;</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">3. mimo trudności zimowych i trudności w łączności nastąpiła wyraźna poprawa w przestrzeganiu porządku w wielu dziedzinach.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Wszystko to stwarza pomyślne przesłanki poprawy sytuacji - także ekonomicznej w 1982 roku.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Poprzez wprowadzenie stanu wojennego osiągnięto przełom w niebezpiecznych trendach, ale błędem byłoby sądzić, że siły antysocjalistyczne zostały już całkowicie pokonane i nie grożą nam z ich strony żadne niebezpieczeństwa. Tak więc w najbliższym czasie można liczyć się z wystąpieniem niektórych zagrożeń, a zwłaszcza:</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">- prób tworzenia różnych konspiracyjnych struktur, m.in. punktów poligraficznych, dla prowadzenia antyrządowej działalności;</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">- prób tworzenia bojówek rabunkowo-terrorystycznych pod pozorem prowadzenia działalności politycznej;</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">- można liczyć się z aktywizacją dywersyjno-propagandowej działalności zagranicznej ośrodków wspieranych przez służby specjalne państw NATO;</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">- nie można wykluczyć dalszych, nieprzyjaznych posunięć niektórych państw zachodnich wobec Polski, czego przejawem są ostatnie wypowiedzi prezydenta USA, chociaż mogą występować objawy większej dyferencjacji w stanowiskach niektórych państw zachodnich - od akceptacji wydarzeń w naszym kraju do stanu histerii zimnowojennej.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Trudności ekonomiczne jakie dotykają społeczeństwo mogą stwarzać podatny grunt do wszelkich poczynań skierowanych przeciwko naszemu państwu.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Biorąc pod uwagę wszystkie te zagrożenia i uwarunkowania, konieczne jest utrzymanie stanu wojennego. W miarę postępującej stabilizacji można stopniowo zmniejszać niektóre dolegliwości stanu wojennego, czego przykładem jest skrócenie godziny milicyjnej, zezwolenie na przemieszczanie się osób w obrębie województwa i stopniowe przywracanie łączności telefonicznej.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W chwili obecnej będziemy egzekwować pełne respektowanie przepisów stanu wojennego, a wszystkie osoby naruszające te przepisy pociągać do odpowiedzialności karnej.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W działaniach naszych liczymy na coraz szersze poparcie społeczne.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Wyrażamy przekonanie, że coraz więcej środowisk włączy się czynnie w realizację zadań i zamierzeń podejmowanych przez Wojskową Radę Ocalenia Narodowego.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Tym niemniej, w środowiskach opiniotwórczych, zwłaszcza inteligencji humanistycznej, nastroje są wysoce zróżnicowane. Przyczyny tego są bardzo różne - od odmiennych poglądów filozoficzno-ideowych do dezorientacji. Jednak coraz wyraźniej dostrzega się konsolidację zespołów postępowej inteligencji mających na względzie dobro przede wszystkim Polski Ludowej.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Podobna sytuacja istnieje w środowisku dziennikarskim.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Pozytywne przykłady można dostrzec w niektórych przedsięwzięciach episkopatu i dużej części kleru, usiłującego neutralizować niepokoje społeczne i wzywającego do zachowania rozwagi. Z ubolewaniem należy jednak zaznaczyć, że nieliczni księża w swych publicznych wypowiedziach zawierają treści kolidujące z przepisami prawa, nierzadko podburzające. Mamy jednak nadzieję, że zjawisko to usuną władze kościoła, w łamach własnych kompetencji.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Liczymy na to, iż zauważalne już w chwili obecnej zdyscyplinowanie społeczeństwa procentować będzie w podejmowanych przez cały naród wysiłkach zmierzających do wyprowadzenia Polski z głębokiego kryzysu polityczno-ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W zakończeniu swego wystąpienia, wiceminister B. Stachura stwierdził, że okres stanu wojennego należy wykorzystać do włączenia społeczeństwa w normalny rytm pracy i kształtowania odpowiedzialności za dalszy pomyślny rozwój kraju.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W imieniu ministra sprawiedliwości, informację o sytuacji w zakresie bezpieczeństwa państwa, ładu i porządku publicznego przedstawił wiceminister Tadeusz Skóra. Mówca stwierdził, że stan wojenny postawił przed resortem sprawiedliwości nowe zadania. Trzeba było wprowadzić tryb doraźny, wdrożyć w nowym zakresie tryb uproszczony i przyspieszony, rozpocząć stosowanie postanowień związanych z abolicją, uruchomić nadzór nad miejscami odosobnienia. Wszystko to musiało zostać wykonane w warunkach szczególnych utrudnień w zakresie łączności i przy konieczności uporządkowania spraw osobowych. Wśród członków „Solidarności” w wymiarze sprawiedliwości znaleźli się i tacy, którzy przestali dawać rękojmię należytego wykonywania funkcji sędziego. Trzeba też było dostarczyć sądom teksty nowych przepisów, zorganizować przekazywanie informacji. 13 grudnia sądy otrzymały nieoficjalne teksty nowych przepisów, a już 18 grudnia teksty urzędowe. Obecnie sądy same doręczają zainteresowanym odpisy aktów oskarżenia, wezwania i zawiadomienia. Ministerstwo Sprawiedliwości apeluje więc do organów współdziałających z wymiarem sprawiedliwości, a także wojewodów, o pomoc w zakresie umożliwienia sądom korzystania ze środków transportu i paliwa.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Po 13 grudnia wpłynęło do sądów 310 spraw w trybie doraźnym, obejmujących 495 osób; do 4 stycznia wpłynęło 259 takich spraw obejmujących 424 osoby, przy czym w połowie są to sprawy dotyczące niezaprzestania działalności związkowej lub prowadzenia działań protestacyjnych, a w połowie - czynów kwalifikowanych na podstawie przepisów kodeksu karnego. Wszystkie te sprawy uzyskały w sądach szybki bieg, w razie opóźnień, resort podejmuje działania przyspieszające. W tym celu utworzono w resorcie grupę nadzorującą, która każdego dnia legitymuje wszystkich prezesów sądów wojewódzkich z rozpatrywanych spraw. Dla przykładu: 4 stycznia wpłynęły 32 sprawy, dla 30 wyznaczono termin na 8–9 stycznia. Nie wszystkie rozprawy kończą się wyrokami. W niektórych przypadkach sądy odstępują od trybu doraźnego, przekazują sprawy sądom wojskowym. Zdarzają się też przerwy w rozprawach. Resort jest świadom krytyki w zakresie sprawności postępowania sądowego, spotyka się z tą krytyką w instancjach partyjnych, w Radzie Ministrów, a także w terenie. Wczoraj np. wojewoda siedlecki poddał totalnej krytyce tamtejsze sądy i zażądał zmian personalnych.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Do 4 stycznia skazano łącznie 139 osób w trybie doraźnym, tj. 33% oskarżonych. Gdy chodzi o orzekanie kary pozbawienia wolności, to w tej grupie spraw w 41 przypadkach sądy wymierzyły kary wyższe od minimum przewidywanego dla trybu doraźnego, tj. w jednym przypadku karę pozbawienia wolności na okres 7 lat, w 6 przypadkach na okres 6 lat i więcej, w 12 przypadkach na okres 5 lat, w 21 przypadkach na okres 4 lat. W pozostałych sprawach orzeczono kary pozbawienia wolności na okres 3 lat (37%), bądź odstąpiono od trybu doraźnego, zastosowano nadzwyczajne złagodzenie kary, orzeczono karę pozbawienia wolności na okres 2 lat (33%); w jednym przypadku orzeczono grzywnę samoistną, a w 3 przypadkach warunkowo zawieszono karę. W 67% ogółu skazań obok kary pozbawienia wolności orzeczono utratę praw publicznych. Orzekane są także grzywny w kwocie od 10 do 20 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Obecnie występuje tendencja do zaostrzenia represji. W pierwszym okresie kierowano do sądów sprawy o czyny mniej skomplikowane, teraz wchodzą sprawy o większym ciężarze gatunkowym. Wczoraj rozpatrzono 24 sprawy w trybie doraźnym - tryb ten utrzymano w 19 sprawach. Najwięcej było skazań na karę pozbawienia wolności od 4–6 lat. W pięciu przypadkach zapadły orzeczenia o pozbawieniu wolności na okres od 3 tygodni do 2 lat. Analiza posiadanych danych pozwala stwierdzić, że surowiej traktowani są sprawcy czynów popełnianych w wielkich zakładach przemysłowych. Odstąpienie od trybu doraźnego stosowane jest wobec sprawców organizujących strajki krótkoterminowe oraz wobec tych, którzy zaprzestali działalności. Departament spraw karnych na bieżąco interesuje się przesłankami odstąpienia od trybu doraźnego w poszczególnych sprawach. Analiza akt prowadzi do wniosku, że rozstrzygnięcia sądów w przedmiocie odstąpienia od trybu doraźnego są trudne do podważenia - sądy przekonywująco uzasadniają swoje decyzje. Przykładem być może tutaj odstąpienie od trybu doraźnego w sprawie przeciwko oskarżonym kierującym strajkiem w Instytucie Badań Jądrowych. Sąd wyszedł z przewidzianego w przepisach założenia, że tryb doraźny stosuje się jedynie wówczas, gdy stopień społecznego niebezpieczeństwa jest szczególnie wysoki. W tym wypadku sąd przeprowadził teoretyczne rozważania dotyczące zasadności odstąpienia od trybu doraźnego. Wyrok zapadł przy dwóch zdaniach odrębnych, z których jedno dotyczyło wymiaru kary, zaś drugie odstąpienia od trybu doraźnego. Wskazuje to na złożoność problematyki. Badane są akta konkretnych spraw. Obecnie przedmiotem badań będą zakwestionowane sprawy z woj. siedleckiego. Jeśli okaże się to uzasadnione i celowe wniesione będą rewizje nadzwyczajne.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Przed wprowadzeniem stanu wojennego mieliśmy do czynienia z przestępstwami zmierzającymi do anarchizowania życia w kraju. 12 grudnia 1981 r. było 88 tego rodzaju spraw, m.in. przestępstwa nielegalnego kolportażu, pomawiania przedstawicieli władzy, bezczeszczenia pomników, pozbawienia wolności różnych osób. Sprawcy tych czynów byli działaczami etatowymi „Solidarności”, względnie deklarowali swą przynależność do Konfederacji Polski Niepodległej. Obecnie zakończone są 42 sprawy, z tego 20 prawomocnie. Po 12 grudnia 1981 r. sądy powszechne przekazały 4 takie sprawy sądom wojskowym, 14 dalszych spraw kwalifikuje się do ewentualnego przekazania. W pozostałych sprawach wyznaczono terminy rozpraw. Zdarza się, że niektórzy oskarżeni poszukiwani są listem gończym, inni zaś internowani lub chorzy. Większość tych spraw kwalifikuje się do zastosowania abolicji, zgodnie z dekretem o stanie wojennym, w przypadku zaniechania szkodliwej działalności i złożenia odpowiedniego zobowiązania.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W sądach powszechnych znajduje się 30 spraw karnych przeciwko osobom pełniącym w przeszłości kierownicze funkcje i winnym przestępstw. Szereg postępowań w tych sprawach przebiega w nie zadawalający sposób. Niemniej jednak, połowa tych spraw ma już terminy rozpraw, które wyznaczono na bieżący miesiąc. Są to sprawy szczególnie trudne pod względem dowodowym (m.in. wystarczy wspomnieć sprawę M. Szczepańskiego i innych). Aparat ścigania nie miał dotychczas tego rodzaju spraw. Mają tu również znaczenie problemy zdrowotne podejrzanych i oskarżonych. Resort stara się o to, by sprawy te były rozpatrywane sprawnie.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Mówca przyznał, że sprawom karnym związanym ze zwalczaniem spekulacji nie zapewniono właściwego poziomu represji karnej. Są obecnie warunki, by poświęcić więcej uwagi tym sprawom - ministerstwo chce badać wszystkie zapadające w nich orzeczenia. W przypadkach budzących wątpliwości, wnoszone są i będą rewizje nadzwyczajne. W stadium badania znajduje się obecnie 10 tego rodzaju spraw.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Dekret o stanie wojennym nałożył na ministra sprawiedliwości obowiązek utworzenia ośrodków dla internowanych oraz wydania regulaminu tych ośrodków. Zadanie to zostało wykonane. Regulamin ukaże się w Dzienniku Ustaw nr 32 z 1981 r. (będącym w druku) jako rozporządzenie ministra sprawiedliwości. Na temat ośrodków są różne dezinformacje. Mówi się na przykład, że ludzie przetrzymywani są tam pod gołym niebem. Takie insynuacje szerzą różne wrogie ośrodki lub renegaci w rodzaju Spasowskiego. Prawda jest taka, że w ośrodkach odosobnienia stosowano wstępnie regulamin tymczasowego aresztowania, a już od 20 grudnia wszedł w życie odrębny regulamin. Regulamin ten zakłada, że sytuacja prawna i faktyczna internowanych nie może być gorsza od sytuacji tymczasowo aresztowanych, różnice są na korzyść internowanych. M.in. w odróżnieniu od regulaminu tymczasowego aresztowania przewiduje się, że internowani mają otrzymywać wyżywienie minimum 2. 600 kalorii dziennie, kwota, za którą osoba internowana może dokonywać zakupów wynosi miesięcznie 30% najniższego wynagrodzenia (tj. obecnie 840 zł), podczas gdy osoby tymczasowo aresztowane mogą dokonywać zakupów za 300 zł, internowani mogą otrzymywać dwie paczki żywnościowe w miesiącu o wadze po 3 kg każda, a za zezwoleniem komendanta lub lekarza 3 paczki, czas spaceru internowanych wynosi 60 minut dziennie, podczas gdy tymczasowo aresztowani korzystają z 30-minutowego spaceru (ponadto nie określa się dla internowanych obowiązku odbywania spaceru pojedynczo i nie zabrania się rozmów w czasie spaceru). Nie ma ograniczeń w korespondencji dla internowanych, mogą oni korzystać z jednego widzenia w miesiącu pod nadzorem, przy czym nie przewiduje się uniemożliwienia bezpośredniego kontaktu z osobą odwiedzającą. Internowani mają prawo do widzeń z pełnomocnikiem będącym adwokatem. Wobec internowanych winnych wykroczeń przeciwko regulaminowi określono 6 kar dyscyplinarnych, podczas gdy dla tymczasowo aresztowanych istnieje 10 kar dyscyplinarnych, a dla pozbawionych wolności 13 kar. Skrócono też terminy przedawnienia wydania i wykonania kar dyscyplinarnych. Pomyślny przebieg zawieszenia kary dyscyplinarnej powoduje, że skazanie staje się niebyłe. Według stanu na dzień 5 stycznia 1982 r., internowani uzyskali 5.219 widzeń, otrzymali 7.935 paczek i 1.034 paczki przekazane przez władze kościelne, odprawiono dla nich 112 mszy.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Internowanych odwiedzał zarówno arcybiskup Józef Glemp, jak i kardynał Franciszek Macharski. 24 grudnia 1981 r. w Ministerstwie Sprawiedliwości przyjęto komisję episkopatu, zajmującą się sprawami internowanych, na czele której stoi biskup Władysław Miziołek. Wyjaśniono, że celem internowania jest uniemożliwienie określonym osobom naruszania przepisów stanu wojennego przez izolowanie tych osób.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Prokurator generalny Franciszek Rusek przedstawił uwagi uzupełniające.</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Mówca podkreślił duży udział prokuratorów nie tylko w ściganiu przestępstw, ale i w działalności zapobiegawczej. Prokuratorzy byli obecni wszędzie tam, gdzie rodziły się napięcia. W wielu wypadkach, dzięki wystąpieniom prokuratorów dochodziło do rozładowania sytuacji, do odwołania strajków. Rolę taką spełniali nie tylko prokuratorzy powszechni, ale i wojskowi (w zakładach zmilitaryzowanych).</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W ocenie Prokuratury Generalnej, ogólnie rzecz biorąc, przestępczość jest obecnie znacznie mniejsza niż w okresie przed wprowadzeniem stanu wojennego. Zdecydowane działania wynikające ze stanu wojennego miały wpływ na to, że wiele osób podporządkowało się obowiązującym obecnie przepisom. Z upływem czasu maleje przestępczość przeciw przepisom stanu wojennego, natomiast obserwuje się ponownie niekorzystne zmiany w zakresie przestępczości kryminalnej.</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">W opinii prokuratury, sens przepisów stanu wojennego polega na tym, by zapobiec najgorszemu. Wielu skazanych czy aresztowanych uniknęło w ten sposób możliwości popełnienia większego zła. Równocześnie przepisy stanu wojennego zmierzają do zaprowadzenia ładu i porządku, co umożliwi wyjście z kryzysu gospodarczego. Trzeba nadal pozostawać czujnym, by ład już zaprowadzony trwał i umacniał się.</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Za najważniejsze w walce z przestępczością prokuratura uważa takie działanie, które będzie wytwarzać świadomość, że nieuchronna jest odpowiedzialność za łamanie przepisów prawa. Świadomość tej nieuchronności może wielu powstrzymać przed popełnieniem przestępstwa. Sprawą nie mniej ważną jest jednakowe stosowanie prawa przez wszystkie organy państwowe w stosunku do każdego. Należy mieć nadzieję, że stan wojenny doprowadzi do utrwalenia tej zasady, w przeszłości nie zawsze przestrzeganej.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Wiele osób zrobiło w przeszłości fortuny nie dzięki pracy, ale przechwytując dochód narodowy. W miarę załatwienia spraw najpilniejszych, prokuratura chce się zająć i tą kwestią.</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Jest obecnie czas, by w dziedzinie przestrzegania prawa uruchamiać również czynnik społeczny, różnego rodzaju komisje i zespoły, które zajmą kiedyś miejsce terenowych grup wojskowych, będą rozwijać i kontynuować ich działalność.</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Nawiązując do regulaminu dla osób internowanych, mówca stwierdził, że trzeba wziąć pod uwagę również to, ile żywności przysługuje obecnie ciężko pracującemu człowiekowi. Także w tej sprawie trzeba uwzględniać zasadę sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RyszardReiff">Dzisiejsza dyskusja dotyczy sprawy, którą żyje cały naród. Jest to pierwsze gremium życia publicznego tej sprawie poświęcone. Podejmując tu ważny temat nastrojów społecznych, w tym nastrojów inteligencji, trzeba uwzględnić dwa aspekty stanu wojennego: zamknięcie negatywnych zjawisk przeszłości oraz otwarcie celów pozytywnych. Ten dwoisty charakter stanu wojennego trzeba brać pod uwagę m.in. w następujących kwestiach.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#RyszardReiff">Pierwszą jest kwestia zawieszonych ugrupowań społecznych. Istnieje pewien związek między niekorzystnymi zjawiskami wśród inteligencji a tym zawieszeniem. To, co nie ma formy w życiu publicznym, przechodzi zwykle do form prywatnych, co rodzi zjawiska negatywne. Potwierdza to przykład pozytywnych funkcji, jakie spełnia kościół, który nie został zawieszony.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#RyszardReiff">Kwestia druga wiąże się z tzw. weryfikacją. Istnieje tu zawsze niebezpieczeństwo interpretacji poszerzającej. Celem bezspornym jest eliminowanie elementów destruktywnych, ale grozi nam niebezpieczeństwo stosowania metod czarno-białych, a tym samym eliminacji konstruktywnych elementów krytycznych. Pierwsze informacje nadchodzące na ten temat potwierdzają konieczność zwrócenia uwagi na ten problem, nie byłoby bowiem dobrze, gdyby w środowisku inteligencji pojawiły się uczucia krzywdy czy odepchnięcia. Abolicja musi mieć funkcję nie tylko prawno-formalną, ale i polityczno-społeczną. Trzeba mieć na względzie, że zawsze istnieje coś takiego, jak postawa centrowa, która może być zepchnięta w jedną lub w drugą stronę.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#RyszardReiff">Znamy błędy w stosunku do socjalizmu popełnione przed sierpniem 1980, znamy błędy popełnione później w stosunku do odnowy. Trzeba obecnie uniknąć błędów stanu wojennego, który nie może być stanem trwałym - trzeba już dziś myśleć o tym wszystkim, co otwiera drogę do przezwyciężenia kryzysu, od czego zależy normalny byt społeczny i moralny narodu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Nie ma człowieka, który przyjął stan wojenny z lekkim sercem, ale nie ma też takiego, który mógłby kwestionować jego konieczność. Głównym celem stanu wojennego jest umożliwienie kontynuacji tego, co w innych warunkach byłoby nierealne lub zakłócone. Trzeba stale pamiętać, że jest to stan przejściowy i że nie może nastąpić automatyczny przeskok z tego stanu do normalności działania i życia.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Nie do końca chyba wszyscy zrozumieli głęboko humanistyczny sens wypowiedzi gen. Jaruzelskiego, jego zapewnień, że proces odnowy będzie realizowany. Ogromne emocje społeczne, zwłaszcza w pierwszym okresie, utrudniały nam racjonalność ocen. Nieufność stała się codziennym składnikiem naszego życia. Zerwane zostały nawet zwykłe więzi ludzkie. Obecnie musimy sobie postawić jako podstawowy cel pozyskiwanie społecznej bazy, która jest warunkiem istnienia normalnego państwa. Tworzenie frontu porozumienia narodowego - a jest to podstawowa idea socjalistycznej odnowy - nie traci na znaczeniu. Jest to główny warunek normalnego życia, wolnego od ekstremy obu stron.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Zaniepokoiła mnie wypowiedź wiceministra Skóry, dotycząca krytyki sprawności postępowania sądów. Nacisk na wymiar sprawiedliwości budzi we mnie zasadniczy sprzeciw. Jeszcze nie tak dawno mieliśmy do czynienia z naciskiem na sądy ze strony „Solidarności”. Nie możemy popełniać podobnego błędu, ani przez chwilę nie wolno statystyką wywoływać nastrojów, które obrócą się przeciw podstawowej zasadzie działalności niezawisłych sądów, prowadzi to bowiem do zdeformowania świadomości społecznej.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Sięgając do drastycznych, ale niezbędnych środków, musimy stale pamiętać o celach, którym te środki służą, podobnie jak lekarz stosujący terapię wstrząsową.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Liczby dotyczące osób internowanych mogą być traktowane sceptycznie nie tyle co do wielkości, ile co do słuszności pewnych decyzji o internowaniu. Konieczna jest weryfikacja z urzędu trafności podjętych decyzji, np. co do pewnego chorego człowieka 76-letniego, który nie odgrywał pierwszoplanowej roli w „Solidarności”. Dyskusyjna jest także lista internowanych byłych prominentów - pewne osoby znalazły się tu chyba przypadkowo. Zastrzeżenia budzi traktowanie tych ludzi gorzej niż działaczy „Solidarności”: internowani z tej listy mają nawet trudności z uzyskiwaniem prawa do kontaktów rodzinnych. Generalnie zatem trzeba stale weryfikować te listy z punktu widzenia sytuacji jednostkowych.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wśród wielu czynników sprzyjających powrotowi do normalności, sprawą wielkiej wagi jest ulepszanie systemu obyczajowo-moralnego. Jest to proces bardzo skomplikowany, ale już dziś musimy o tym myśleć. Trzeba zapobiegać deformowaniu postaw, są bowiem np. ludzie, którzy zbyt łatwo przestawiają się na nowe tory.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AntoniPołowniak">Różne są poglądy na temat konieczności decyzji o stanie wojennym. Oceni to w pełni czas. Jedno jest oczywiste: wprowadzając stan wojenny, uniknęliśmy tragedii największej. Sięgnięto po środki ostre, ale nieuchronne, które położyły tamę wojnie domowej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AntoniPołowniak">Dziś sprawą najważniejszą jest podejmowanie środków, które zmierzają do wyprowadzenia kraju z kryzysu politycznego i gospodarczego. Cieszą oznaki, że gospodarka zaczyna powoli ruszać z martwego punktu. Sytuacja w tej dziedzinie, a zwłaszcza stan rynku, będzie wpływać na uspokojenie społeczne.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AntoniPołowniak">Konieczne będzie budowanie szerokiego frontu porozumienia narodowego. Równocześnie czynniki bezpieczeństwa publicznego i wojsko nie powinny osłabiać czujności, bowiem wróg nie rezygnuje z walki.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AntoniPołowniak">Statystyka dotycząca represji karnych mówi niewiele. Sprawą najważniejszą jest, by stopień represji odpowiadał powadze chwili i wielkości przewinienia. Sądy muszą przy tym działać w sposób niezawisły, wyrokować zgodnie z poczuciem sprawiedliwości społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WładysławKupiec">Czy nie można by zweryfikować decyzji o internowaniu kobiet, które wychowują małe dzieci? W postępowaniu sądowym podobny środek stosuje się wobec tych osób z wielką ostrożnością, tylko wówczas, gdy popełniły one poważne przestępstwa. Zwracało się do mnie w tej sprawie kilka rodzin. Brałem też udział w lustracji oddziału dla internowanych we Wrocławiu. Co do warunków pobytu nie było większych zastrzeżeń ze strony tych osób, natomiast niektórzy mieli pretensje co do formy zatrzymania.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WładysławKupiec">Podzielam poglądy posła Z. Czeszejko-Sochackiego w sprawie szczególnego znaczenia niezawisłości sądów. W swoim czasie prowadziłem w sądzie wojewódzkim sprawy o odszkodowanie za niesłuszne skazania z lat pięćdziesiątych. Dochodziło wtedy do nieprawidłowości właśnie na skutek naruszania zasad niezawisłości sędziowskiej. Musimy dbać, by obecnie nie było tych naruszeń. Trzeba myśleć o dniu jutrzejszym, mobilizować ludzi do wychodzenia z kryzysu. Prawidłowe orzecznictwo może tu mieć istotne znaczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JaninaBanasik">Społeczeństwo potrzebuje do normalnego życia przede wszystkim tego, by obywatele nie musieli nieustannie zajmować się sprawami bytowymi, a jest tak, że przeciętny obywatel myśli tylko o zdobyciu podstawowych środków żywności. Z aprobatą przyjęto na posiedzeniu Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów fakt, że rząd przedstawił bez autopoprawek 8 ustaw dotyczących reformy gospodarczej. Szczególne znaczenie ma bowiem właściwa motywacja do pracy. Mając to na uwadze, jak też pamiętając, że nasza Komisja ma w swej nazwie słowo „sprawiedliwość” chcę przedstawić kilka spostrzeżeń, uważam to za niezbędne w obecnej sytuacji i ważne dla posłów oraz przedstawicieli władz.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JaninaBanasik">Z przeszłości możemy nauczyć się, że ilekroć starano się zacierać, tonować i przeinaczać rzeczywistość okazywało się, że prawda w bolesny sposób dawała o sobie znać po pewnym czasie. Chodzi mi o konsekwencje stanu wojennego, rzutujące na poczucie sprawiedliwości i motywację do pracy. Nie mając dostępu do informacji ze źródeł oficjalnych, starałam się rozpoznać nastroje w Katowicach. Nie podzielam optymizmu naszej prasy w związku z informacją o wydobyciu 163 mln ton węgla w ubiegłym roku. Z nastrojów społecznych nie wynikają optymistyczne perspektywy na rok bieżący. Dramatyczne wydarzenia w szeregu kopalń wskazują, że w psychice warstwy, od której zależy nasz byt, dokonały się zmiany świadomościowe i będą one długo owocować, nastroje nieprzychylne utrzymają się przez szereg lat. Minister Stachura mówił tu, że uzasadnione było użycie siły w kopalni „Wujek”. Zostali też dotkliwie pobici górnicy w innych kopalniach, w kopalni „Jastrzębie”, „Zofiówka”, „Manifest Lipcowy”; były też protesty w kopalniach, których nie wymieniam. Pojawia się wątpliwość, na ile wystąpienia górników zostały wywołane przez elementy wrogie ustrojowi, a na ile wynikały one ze zradykalizowania się mas w Polsce, spowodowanego sytuacją gospodarczą i niewłaściwym sprawowaniem władzy. Co doprowadziło Polskę na skraj katastrofy. Musimy zdawać sobie z tego sprawę. Jeżeli zamażemy ten obraz, to grozi nam stosowanie niewłaściwych metod. Warto też pamiętać, że obywatele nie mogą zrozumieć, czemu przeciągają się procesy wobec przedstawicieli byłej władzy, a jednocześnie błyskawicznie wyciąga się konsekwencje wobec ludzi, którzy teraz zawinili. Nie wszystko zło można przypisać antysocjalistycznym elementom. Należy uważnie przyglądać się reakcjom społecznym, byśmy nie zboczyli na niewłaściwe tory.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PawełDąbek">Z aprobatą przyjąłem fakt, że kolejarze lubelscy w lipcu 1980 roku rozpoczęli strajk, gdyż stwarzało to nadzieję na usunięcie wypaczeń socjalizmu i nadużyć w sprawowaniu władzy. Z nadzieją spoglądałem w przyszłość. W miarę upływu czasu pojawiały się powody do niepokoju, że nasze dążenia do odrodzenia i pojednania narodowego nie są realne. W grudniu ubiegłego roku powołano w Lublinie grupę inicjatywną do opracowania zasad pojednania narodowego. Wyniki prac tej grupy przekazaliśmy do Warszawy. Nie były one doskonałe, ale wyrażały dążenia terenu. Kiedy zaistniały znane fakty w Radomiu i Gdańsku, wiara w możliwość pojednania została podważona. Mogę dziś stwierdzić, jak jeden z rzymskich senatorów, Quousque tandem abutere „Solidarność” patientia nostra, co się tłumaczy „dopóty dzban wodę nosi, dopóki się ucho nie urwie”. 31 października ubiegłego roku stwierdziłem w Sejmie, że „Solidarność” zagraża sobie i narodowi poprzez własne postępowanie. Byłem na zebraniu robotniczym w fabryce obuwia w Lublinie. Robotnicy razem z przewodniczącym zakładowej „Solidarności” stwierdzili tam, że chcą reform, tylko przeszkadza im bałagan. Byli gotowi ponieść koszty tych reform, jak np. podwyżka cen i obniżka niektórych świadczeń socjalnych. Nie wykorzystaliśmy tego. Obecnie jesteśmy w trudnej sytuacji. Na pięć minut przed dwunastą podjęta została decyzja jedynie słuszna, a więc dobra i jedyna, jaką można było podjąć w obecnych warunkach. Nie był to wybór między dwiema niekorzystnymi możliwościami, ale wybór tego, co było bezsprzecznie lepsze. Czy decyzja ta jest właściwie wykonywana? Z dużym uznaniem mogę powiedzieć, że w krótkim czasie i z najwyższą precyzją zadanie to zostało zrealizowane. Były oczywiście trudności wynikające z zaskoczenia.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PawełDąbek">Gdy chodzi o abolicję, to jest ona środkiem leczniczym. Jednak ci, którzy chcą naprawy, muszą tę naprawę znaleźć w jedności przekonań. Taka jedność jest niezbędna i abolicja może się tu okazać potrzebna. Gdy zaś chodzi o naruszenia przepisów o stanie wojennym, to lepiej aby ich wcale nie było.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PawełDąbek">Czy ja sam nie jestem winien temu, co się stało, jako działacz? Z pewnością tak. A czy poseł Reiff nie powinien postawić sobie takiego pytania? Z pewnością też powinien. Trudno mi zresztą mówić do pustego miejsca, bo poseł Reiff wyszedł. To w jego zwyczaju - przemówić i wyjść. Świadczy to o sposobie traktowania nas przez posła Reiffa. Pytanie, które tu postawiłem, dziś stawia sobie każdy. Są przecież pewne pryncypialne sprawy, które mogą być postawione właśnie w stanie wojennym. Ten stan wprowadzi wiele jasności do naszego życia. Wysłuchaliśmy tu informacji wyczerpujących, ale niepełnych. Musimy zgodnie z porządkiem dziennym zastanowić się, jak zareagowało w swej masie całe społeczeństwo, a nie tylko załogi dwóch kopalń, czy też kilku lub kilkunastu zakładów. Cała ulica, i ta ogonkowa i ta idąca do pracy, jest zadowolona. Ludzie są zadowoleni z tego, że nie ma już codziennego nękania w telewizji i w prasie, że nie ma podrywania ducha wiary i męczenia beznadziejną sytuacją bez wyjścia. Najgorzej jest przecież wtedy, kiedy nie widać wyjścia.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PawełDąbek">Znajdujemy się przed posiedzeniem Sejmu, na którym mają zostać uchwalone ustawy dotyczące reformy gospodarczej. Reforma ta zostanie wprowadzona wówczas, gdy zapanuje ład i porządek, gdy nikt nie będzie musiał schodzić do podziemia, albo schlebiać naszym wrogom.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PawełDąbek">Wojsko wypełniło swój obowiązek wobec narodu. Dało ono wyraz dążeniu do pojednania narodowego. Musimy w szczególności zająć się naprawieniem sojuszu robotniczo-chłopskiego. Wojsko otworzyło drogę do tego celu wprowadzając ład i porządek. Dobrze spisała się także milicja. Stosowano przymus nie wskutek niedopatrzenia, ale dlatego, że trzeba było rozwiązać konkretne problemy.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PawełDąbek">Społeczeństwo nasze jest w większości katolickie. Rządzący muszą zdawać sobie z tego sprawę. Czynniki kościelne mogą odegrać ważną rolę w budowaniu porozumienia narodowego. Są jednak fakty przeczące temu. Po 12 grudnia odprawiano msze dla strajkujących. Czy to było potrzebne? Źle zrobili księża, którzy odprawili te msze. Widać, że nie bardzo chcieli pojednania.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PawełDąbek">Tak głębokiego kryzysu nie przeżywaliśmy dotąd. Musiały być więc podjęte odpowiednie decyzje. Działa Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, pracują organa państwa, działają szkoły, będą otwarte uniwersytety. Nastąpi stabilizacja życia gospodarczego, choć będziemy mieli poważne trudności decyzje dotyczące internowania niektórych osób były potrzebne. Uchroniły one społeczeństwo od dalszych komplikacji. Z pewnością trzeba stworzyć internowanym możliwie najlepsze warunki. Wśród internowanych są jednak ludzie nieprzejednani. I o tym też trzeba pamiętać.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PawełDąbek">Mogę się ustosunkować do przedłożonych tu sprawozdań przedstawicieli resortów z aprobatą. Aprobuję też działania organów odpowiedzialnych za ład i porządek. Szczególnie ważne jest to, że usunięto literaturę, która wszystko negowała. Wszystko to, co w Polsce Ludowej zrobiono, było w świetle tej literatury złe. Stawałem często przed tego rodzaju „ścianą opluwania” w Lublinie. Prawdą jest natomiast to, że do naszego życia wkradło się zło, ale Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, właściwe władze i Sejm przyczynią się do usunięcia tego zła.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WłodzimierzBerutowicz">Gdyby nie przemówienie posła Pawła Dąbka, to można by odnieść wrażenie z dzisiejszej dyskusji, że stan wojenny nie został zawiniony przez elementy antysocjalistyczne i ekstremę „Solidarności”, ale że wszystko zło pochodzi od władzy. Sejm winien mieć jasność, że stan wojenny spowodowały siły, które chciały pogrążyć naród w upadku. A jeśli przy ratowaniu państwa i narodu dochodzi do nieprawidłowości, to nie można się na nich koncentrować, gdyż mają one znaczenie marginalne. Niepotrzebne jest ciągłe moralizowanie i doradzanie władzy, żeby nie zapominała, że są matki i starcy. Cała działalność władzy wykazuje, że jedni i drudzy brani są pod uwagę - minister Stachura mówił przecież o tym, iż zwalniano z internowania osoby, które na to zasługiwały. Trzeba stworzyć warunki do zapobieżenia upadkowi narodowemu. O tym, że górnicy zmienili swoją świadomość najlepiej świadczy 600 tysięcy ton dziennego urobku. Ani razu w minionym roku nie mieliśmy takiego wydobycia. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego stworzyła warunki do pracy. Naród rozumie teraz, że bez pracy nie ma kołaczy. Były przecież elementy, które nie pozwalały narodowi pracować. Można wskazać na niedociągnięcia tu i ówdzie, ale trzeba powiedzieć, że stan wojenny uratował nasz naród i wyprowadził go na drogę, po której może on dojść do normalizacji. Górnicy są najlepszym przykładem nowego stosunku do pracy. Nie możemy zmarnować powstającej szansy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WłodzimierzBerutowicz">Mówiono tu o naciskach na wymiar sprawiedliwości. Trzeba być niewidomym, jeśli nie obciążonym innymi dolegliwościami, by nie dostrzegać, że były naciski, ale w innym okresie. Pod oknami sądów organizowano nabożeństwa. W swoim czasie Bujak powiedział: „Sądy są nasze”, a teraz niektórzy wyrażają zaniepokojenie, czy aby sędziowie nie ulegają naciskom i dmie się w wielkie trąby. Moi drodzy, wyrażanie troski o to, by sędziowie dbali o poszanowanie prawa nie jest naruszaniem niezawisłości sędziowskiej. Trzeba wyjątkowej ekwilibrystyki, by to uznać za naruszanie niezawisłości. Dziś rano dostałem list podpisany przez „Solidarność” z wezwaniem: „Sędziowie nie dajcie się zwieść stanem wojennym, bo stan wojenny jest skierowany przeciwko wam”. Nie wolno dopuścić do wywierania administracyjnego nacisku na sędziów, ale nie wolno też nie dostrzegać, że wywierano brutalny nacisk z innej strony.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WłodzimierzBerutowicz">Można wygłaszać tyrady i referaty o kształtowaniu postaw, ale trzeba przede wszystkim dostrzegać to, co w tym procesie przeszkadza. Przecież w ubiegłym roku przez cały czas wyszukiwano sposoby rozwalenia władzy. Niektórzy nie pamiętają już o tym, co Gwiazda i Wądołowski mówili o Sejmie. Trzeba sobie jasno powiedzieć: moralność musi być jednakowa dla wszystkich. I dla prominentów związków zawodowych także; sprawy finansowe o charakterze aferalnym, jakie miały miejsce w „Solidarności” świadczą, że tego związku to szczególnie dotyczy. Musimy widzieć problemy w sposób wszechstronny. Powtarzano tu w ślad za posłem Reiffem, że trzeba patrzeć w przyszłość. A przecież w wystąpieniu przewodniczącego Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego z 13 grudnia mowa tylko o przyszłości. Stan wojenny jest środkiem do stworzenia tej przyszłości. Usuwanie ograniczeń wynikających z tego stanu wyraża tendencję do jego łagodzenia. Wprowadzenie stanu wojennego było niezbędne - wynika to z zaistnienia ostatecznej konieczności. Teraz chodzi o to, by stosowano coraz łagodniejsze środki, byśmy jak najprędzej powrócili do normalnej sytuacji. Naród nie wydźwignie się bez rzetelnego wykonywania swych obowiązków.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszRostkowski">Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego postąpiła zgodnie z oczekiwaniami społeczeństwa, które pragnie żyć w spokoju, w warunkach ładu i porządku oraz jedności. Ludzie pracy oczekują jednakowego potraktowania tych, którzy doprowadzili kraj do kryzysu i tych, którzy targnęli się na socjalistyczne państwo.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszRostkowski">W naszym kraju praca powinna być obowiązkiem, a nie prawem obywatela. Nawiązując do wypowiedzi posła Czeszejko-Sochackiego pragnę podkreślić, że nikt nie podważa niezawisłości rządów. Idzie o to, by sędziowie orzekali zgodnie z prawem.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszRostkowski">Ludzie pracy oczekują utrzymania stanu wojennego dopóty, dopóki nie wyjdziemy z kryzysu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#FelicjannaLesińska">Środki masowego przekazu informowały, że rząd prowadzi rozmowy z działaczami związków zawodowych w sprawie funkcjonowania ruchu związkowego w zakresie socjalnego zabezpieczenia pracowników. Kto reprezentował w tych rozmowach NSZZ „Solidarność”?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#FelicjannaLesińska">Niezbędne jest pełniejsze uzasadnianie wyroków. Słyszałam, że kogoś skazano za kradzież czapki na 3 lata pozbawienia wolności. Budzi to wątpliwości, zwłaszcza w zestawieniu z karami za przestępstwa przeciwko interesom państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszRostkowski">Czy internowany może powrócić do pracy w swoim zakładzie po zwolnieniu z internowania? Niektórzy uważają, że lepiej by było, aby ci ludzie nie pracowali już w swych zakładach, ale gdzie indziej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#RyszardReiff">Pragnę wyjaśnić, że moja nieobecność w poprzedniej części posiedzenia była spowodowana udziałem w posiedzeniu Konwentu Seniorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BogusławStachura">Jesteśmy przekonani, że nad państwem socjalistycznym zawisło poważne niebezpieczeństwo. Został zagrożony byt narodu. Dla wszystkich powinno być oczywiste, choćby sądząc z reakcji antykomunistycznych ośrodków, że Polska stać się miała obiektem międzynarodowej gry. Uderzyliśmy w ekstremę „Solidarności”, a odezwał się prezydent USA.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#BogusławStachura">Z mieszanymi uczuciami przyjmuję troskę o internowanych działaczy „Solidarności”. Wszyscy teraz gwałtownie zajęli się tą sprawą. Mówi się o humanistycznych motywach. Dziwne to, że ekstrema znalazła się pod taką opieką. Regulamin internowania jest realizowany i internowanym osobom nie wiedzie się źle. Niektórzy mają nawet zbyt wiele pomocy. Otrzymują paczki zawierające atrakcyjne wyroby, co wpływa demoralizująco na naszą służbę - naród nie jada czekolady ani kabanosów.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#BogusławStachura">Nawiązując do wystąpienia poseł Janiny Banasik chciałbym stwierdzić, że okres ostatnich 15 miesięcy wymaga spokojnej analizy. Znamienne jest, że w narodzie wywołaliśmy obecnie postawę podporządkowania się władzom. Wądołowski mówił niedawno, że wszystko się rozsypało i Sejm się rozsypie. Nie rozsypało się. Może ulegaliśmy błędnej ocenię potęgi „Solidarności”? O Wądołowskiego nikt się nie upominał. Nie było strajków w sprawie kierownictwa „Solidarności”. Upominano się tylko o działaczy zakładowych. Nikt nie upominał się o Wałęsę. Warto to przeanalizować. Prysły niektóre mity. Warto zastanowić się, na ile siła „Solidarności” wspierała się na demagogii, za którą szedł terror oparty na wzorach zaczerpniętych z przedwojennej historii jednego z państw zachodnioeuropejskich. W tych zakładach, gdzie przełamywaliśmy strajki siłą, brało w nich udział tylko 10% załóg. Warto też pamiętać, że w sierpniu 1980 roku w stoczni gdańskiej strajkowało tylko 1400 z 16 tysięcy pracowników. Wydaje się to godne refleksji. Warto też rozważyć, na ile wykorzystano nastroje antykomunistyczne i nacjonalistyczne. Gdy chodzi o wątki humanistyczne, poruszone przez posłów Kupca i Czeszejko-Sochackiego, to realizujemy precyzyjnie, dokładnie i skutecznie oraz w sposób zdecydowany wytyczne kierownictwa. Nie jesteśmy ludożercami. Internowano 5 tys. osób, ale zwolniono 800. Odbyto rozmowy ostrzegawcze z 13 tysiącami osób. Były to rozmowy z kandydatami do internowania. 5,5% spośród tych osób nie zdecydowało się na podpisanie oświadczenia, że będą przestrzegać przepisów stanu wojennego. Mieliśmy też do czynienia z przejawami butnych postaw. A może postąpiliśmy zbyt oględnie zatrzymując tylko 5 tysięcy osób?</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#BogusławStachura">Zajmowałem się niejedną interwencją. Była i taka sytuacja, że prawie namawialiśmy internowanego do opuszczenia obozu, ten jednak nie chciał podpisać oświadczenia. Byli też tacy, którzy się dziwili, że nie zostali internowani, sądzili bowiem, że przyda się im to w dalszej karierze.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#BogusławStachura">Mam duże zaufanie do informacji resortu o nastrojach społecznych. Jak wynika z naszej obecnej oceny, część społeczeństwa przyjęła z zadowoleniem ogłoszenie stanu wojennego, niektórzy nawet, np. załogi kobiece, protestowali ostatnio przeciwko ograniczaniu godziny milicyjnej. Decydująca część społeczeństwa przyjęła stan wojenny ze zrozumieniem, ale niektórzy - a dotyczy to nie robotników i nie chłopów - z niezadowoleniem.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#BogusławStachura">Będziemy nadal prowadzić rozmowy z internowanymi i tymczasowo aresztowanymi. Chcemy zwolnić jak najwięcej ludzi, nie ma jednak tej możliwości dla tych, którzy nie chcą podpisać odpowiedniego zobowiązania, a nawet ubliżają władzy. Resort będzie działać tak, by umożliwić stwarzanie warunków do normalizacji we wszystkich dziedzinach naszego życia. Uwagi posłów wykorzystamy w naszej pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszSkóra">Obawy o niezawisłość sędziów nie mają uzasadnienia. Kadra sędziowska jest kadrą zaangażowaną, dobrze przygotowaną, rozumiejącą wymagania stanu wojennego. Znaczna część pracowników sądowych należała do „Solidarności” (w tym ok. 28% sędziów). W warunkach stanu wojennego prawie wszyscy wystąpili z „ Solidarności”; pozostało w tym związku 500 pracowników sądownictwa (na ogólną liczbę 22.500).</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#TadeuszSkóra">Równocześnie jednak istnieją pewne objawy niedoceniania stopnia społecznego niebezpieczeństwa niektórych kategorii spraw. Świadczy o tym przewlekły tryb postępowania w sprawach osób zajmujących w przeszłości stanowiska kierownicze, czy też zbyt liberalne orzecznictwo w sprawach dotyczących spekulacji. Trzeba będzie badać orzecznictwo sądów, choćby pod kątem rewizji nadzwyczajnych.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#TadeuszSkóra">Poruszany w dyskusji przykład wyroku 3-letniego pozbawienia wolności za kradzież czapki wskazuje, że w ocenie tego rodzaju orzeczeń trzeba mieć na względzie stosowanie trybu doraźnego. Przy prezentacji tego rodzaju spraw w telewizji, należałoby podać pełne uzasadnienie wyroku.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#TadeuszSkóra">Ogromne uznanie należy się kadrze więziennej, która przez cały miniony rok pracowała w sytuacji stałego pogotowia, w warunkach nieustannych buntów, głodówek i innych ekscesów w więzieniach kierowanych przez poszczególne MKZ.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#TadeuszSkóra">Przewodniczący Komisji poseł Zygmunt Surowiec (ZSL): W ciągu ubiegłego półtora roku Komisja kilkakrotnie rozpatrywała stan bezpieczeństwa i porządku publicznego, podejmowała rezolucje i apele, które były równie mało skuteczne, jak apele Sejmu. Jako komisja specjalistyczna mieliśmy większe rozpoznanie zagrożenia, któremu tamę położył stan wojenny.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#TadeuszSkóra">Pamiętamy wrzawę wokół projektu wyposażenia rządu w środki nadzwyczajne, które przewidywały mniej dolegliwości niż te, które przyniósł stan wojenny. W tej sprawie napłynęła cała masa rezolucji, pochodzących od osób, które nawet nie znały treści tego projektu. Nie wiadomo, czy byłaby to ustawa skuteczna. Nie można jednak przejść do porządku nad atmosferą nacisku na posłów, jaka tej sprawie towarzyszyła. Iluzją było liczenie na zgodę w warunkach, w których ograniczano rolę posłów i Sejmu. Również ostatnie dni przed wprowadzeniem stanu wojennego były dla posłów ciężkim przeżyciem. Nie zdarzyło się w okresie powojennym, by nacisk na Sejm był tak brutalny przy jednoczesnym szermowaniu hasłami demokracji jak to stosowali przywódcy „Solidarności” i ich sprzymierzeńcy.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#TadeuszSkóra">Słuszne są uwagi, by środki masowego przekazu w sposób bardziej wyważony prezentowały społeczeństwu problematykę karną. Trzeba jednak im w tym pomóc. Mogłoby w tym uczestniczyć Ministerstwo Sprawiedliwości wspólnie z Generalną Prokuraturą.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#TadeuszSkóra">Następnie przewodniczący Komisji zaproponował przyjęcie uchwały Komisji.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#TadeuszSkóra">W dyskusji nad projektem zabrała głos poseł Janina Banasik (ZSL), która zwróciła uwagę, że wątpliwości budzi stwierdzenie o wzorowym wykonywaniu zadań przez siły zbrojne i organy porządku publicznego.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#TadeuszSkóra">Wątpliwości te wywołuje przykład kopalni „Wujek”, gdzie podobno nie wydano rozkazu użycia broni.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#TadeuszSkóra">Wyjaśniając tę sprawę, komendant główny MO Tadeusz Bejm potwierdził, że nie wydano tam rozkazu użycia broni. Natomiast w tym konkretnym wypadku, gdy doszło do bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia funkcjonariuszy MO, użyli oni broni w obronie własnej, a więc zgodnie z prawem.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#TadeuszSkóra">Przy trzech głosach wstrzymujących się, Komisja przyjęła uchwałę (tekst w załączeniu).</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#TadeuszSkóra">W następnym punkcie porządku obrad Komisja uchwaliła opinię w sprawie realizacji ustawy Kodeks karny wykonawczy. Projekt opinii przedstawił poseł Władysław Kupiec (ZSL).</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#TadeuszSkóra">Następnie Komisja przyjęła odpowiedź ministra spraw wewnętrznych na opinię nr 3, dotyczącą bardziej skutecznego zwalczania marnotrawstwa i niegospodarności.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>