text_structure.xml 43.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejKacała">Dnia 10 lutego 1982 r. Komisja Prac Ustawodawczych oraz Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, obradujące pod przewodnictwem posła Witolda Zakrzewskiego (bezp.), rozpatrzyły sprawozdanie o rządowych projektach ustaw:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejKacała">- o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz o uchyleniu ustawy o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych, - o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejKacała">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z wiceministrem Andrzejem Kacała, Ministerstwa Sprawiedliwości z wiceministrem Zdzisławem Jędrzejczakiem, Urzędu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejKacała">Sprawozdanie podkomisji o rządowych projektach ustaw o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz o uchyleniu ustawy o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych, a także o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego przedstawił poseł Tadeusz Maj (ZSL).</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejKacała">Podkomisja, powołana 13 stycznia br. pracowała z udziałem wiceministrów sprawiedliwości, rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz ekspertów. Dyskusja nad projektami ustaw rozpoczęła się na posiedzeniu Komisji Prac Ustawodawczych i Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego. Dyskusja dotyczyła newralgicznego problemu, jakim jest obrót ziemią. Zagadnienie to podjęto po upływie miesiąca od wprowadzenia stanu wojennego, co jest najlepszym dowodem, iż zapowiedziana przez generała Wojciecha Jaruzelskiego kontynuacja procesu odnowy ma miejsce jako możliwa i niezbędna.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AndrzejKacała">W okresie posierpniowym rząd podjął szereg decyzji o zasadniczym znaczeniu dla rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Dotyczyły one przestawienia produkcji części przemysłu na potrzeby rolnictwa, wprowadzenia opłacalnych cen na produkty rolnej anulowania, bądź zmiany części rozporządzeń hamujących rozwój rolnictwa. W dalszym ciągu odczuwalny jest w rolnictwie uciążliwy niedostatek wielu niezbędnych środków produkcji. Wynika to z głębokiego kryzysu, w jakim znajduje się nasza gospodarka. Przyczyny tego stanu rzeczy można jednak znaleźć także wśród starych nawyków i metod pracy wielu decydentów przywykłych do tego, że rolnictwo jakoś sobie poradzi. Najlepsze nawet ustawy i rozporządzenia mogą być wypaczane w toku realizacji. Mieliśmy już przykłady tego rodzaju praktyki, która kosztuje nas bardzo wiele.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#AndrzejKacała">Projektowane zmiany, powinny wypełnić lukę w ustawodawstwie odnoszącym się do obrotu ziemią. Istnienie tej luki stało się przyczyną braku poczucia pewności rolnictwa indywidualnego. Bierzemy na siebie poważną odpowiedzialność za przygotowanie projektów, które powinny zapewnić ustrojowe gwarancje stabilności gospodarki chłopskiej tak, by prawo znaczyło zawsze prawo. Chodzi zwłaszcza o uniemożliwienie dokonywania przez rząd zmian w ustawach w drodze ich interpretacji oraz o to, by rozporządzenia wykonawcze nie ułatwiały złym urzędnikom rugowania chłopów z ziemi.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#AndrzejKacała">Projekty zmian w ustawodawstwie, będące przedmiotem prac podkomisji, zostały przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości w wykonaniu uchwały Rady Ministrów. Głównym ich celem jest realizacja podstawowych założeń polityki rolnej w zakresie stworzenia gwarancji dla własności indywidualnej w rolnictwie i uznania tej własności za trwały element naszego ustroju społeczno-gospodarczego. Odpowiada to wytycznym Biura Politycznego KC PZPR i Prezydium NK ZSL z dnia 20 stycznia 1981 r. w sprawie węzłowych problemów polityki rolnej, rolnictwa i gospodarki żywnościowej, a także zgodne jest z odczuciami opinii publicznej oraz zawartymi porozumieniami społecznymi, a w szczególności z umową rzeszowską.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#AndrzejKacała">Przygotowanie projektów poprzedziła dyskusja przeprowadzona w środowiskach prawniczych, wśród rolników indywidualnych, przedstawicieli organizacji społecznych, związków zawodowych i samorządu rolniczego. Dyskusja nie podważyła podstawowych rozwiązań zawartych w Kodeksie cywilnym. Zwrócono natomiast uwagę na to, że wymagają zmiany poszczególne przepisy. Kodeks cywilny regulował zagadnienia podziału i dziedziczenia gospodarstw rolnych w oparciu o założenie pozostawienia ziemi w rękach rolników indywidualnych, przeciwdziałania rozbiciu gospodarstw rolnych, finansowania obciążenia rolników w przypadku podziałów sądowych. Do Kodeksu wprowadzono jednak szereg ograniczeń takich jak ograniczenie kręgu spadkobierców, ograniczenie przyznawania spłat, sztywne normy podziału gospodarstwa, biurokratyczny wymóg kwalifikacji oraz tzw. maksymalne normy obszarowe gospodarstw rolnych. Niewłaściwa praktyka administracji, rozstrzygającej wątpliwe przypadki zawsze na korzyść gospodarki uspołecznionej, doprowadziły do nieufności i rozgoryczenia wśród rolników. W rezultacie z roku na rok wzrastał nieformalny obrót ziemią. Wzmacniało to opinię o braku stabilności gospodarki indywidualnej.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#AndrzejKacała">Wśród proponowanych zmian Kodeksu cywilnego na szczególną uwagę zasługuje nowe brzmienie art. 131. W artykule tym poręcza się całkowitą ochronę gospodarstw indywidualnych i uznaje rolnictwo indywidualne za trwały element ustroju społeczno-gospodarczego PRL. Podkomisja proponuje, by w powyższym tekście słowo „poręcza” zastąpić wyrazem „gwarantuje”.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#AndrzejKacała">Mówca przytoczył następnie opinię prof. Sylwestra Wójcika, eksperta podkomisji. Stwierdza on, że należy rozważyć, czy projektowane sformułowanie art. 131 nie powinno zostać włączone do tekstu Konstytucji. Na wniosek Klubu Poselskiego ZSL prezydia klubów poselskich aprobowały podjęcie prac nad projektem ustawy o zmianie Konstytucji PRL mającej na celu zagwarantowanie trwałości gospodarstw indywidualnych. Obecny art. 131, zdaniem profesora S. Wójcika, powinien otrzymać brzmienie: „Przy tłumaczeniu i stosowaniu przepisów niniejszego kodeksu należy mieć na względzie, że PRL uznaje i zapewnia całkowitą ochronę gospodarstw indywidualnych”. Propozycja ta zasługuje na uwagę. Prof. S. Wójcik proponuje również, by określenia „nieruchomości rolnej” oraz „wymaganych kwalifikacji rolniczych niezbędnych do prowadzenia gospodarstwa rolnego” zostały zamieszczone w ustawie, a nie w rozporządzeniu wykonawczym. Podkomisja była zgodna co do tego, że sprawy te powinny być przedmiotem rozporządzenia wykonawczego tak, jak to jest w przedłożeniu rządowym. Zdaniem prof. S. Wójcika kwalifikacje wymagane do prowadzenia gospodarstwa rolnego łatwo podlegają dewaluacji. Wobec tego miałoby szczególne znaczenie ich określenie w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#AndrzejKacała">Najwięcej burzliwych dyskusji wzbudził w toku prac podkomisji projektowany art. 161 Kodeksu cywilnego. Wyrażono opinie kwestionujące 50 i 100 ha jako wielkość norm obszarowych, stanowiących górną granicę gospodarstwa rolnego. Rzecz w tym, że gospodarstwo tej wielkości powinno opierać się w obecnych warunkach na zatrudnieniu siły najemnej. Formułowano też propozycję zrównania norm obszarowych dla całego kraju w taki sposób, aby prowadzenie gospodarstwa było możliwe siłami jednej rodziny. Podkreślano, że stworzenie możliwości prowadzenia gospodarstw o powierzchni 100 ha może oznaczać restytucję kapitalizmu na wsi. Podkomisja ostatecznie opowiedziała się w głosowaniu za przedłożeniem rządowym. Ustawa ma działać przez szereg lat. W warunkach nasycenia środkami technicznymi oraz specjalizacji gospodarstw obowiązujące normy obszarowe nie będą stanowić bariery zmuszającej do zatrudniania najemnej siły roboczej. Ponadto obniżenie górnej granicy powierzchni gospodarstwa rolnego może być uważane przez rolników za nową formę ograniczenia własności indywidualnej.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#AndrzejKacała">Obrót nieruchomościami, zgodnie z projektem, zostanie rozluźniony. Nie może on jednak przebiegać żywiołowo. Dlatego też projekt pozostawią wymóg posiadania kwalifikacji niezbędnych do prowadzenia gospodarstwa rolnego; kryterium towarowości zastępuje dotychczasowe kryterium obszarowe przy podziale gospodarstwa. Zdolność gospodarstwa rolnego do prowadzenia produkcji towarowej stanowi warunek możliwości podziału tego gospodarstwa. Projekt nie określa kryterium towarowości pozostawiając tę kwestię do uregulowania w przepisach wykonawczych. Umożliwia się przyznanie nieruchomości rolnej każdemu współwłaścicielowi spełniającemu wymogi przewidziane dla nabywcy w art. 214 i 160 kc. Dotychczas niezbędny był okres rocznej pracy w gospodarstwie. Ustawa chroni jednak rolnika pracującego na wspólnej nieruchomości. Projektowana ustawa łagodzi dotychczasowe ograniczenia, przyznając prawo do spłat tym współwłaścicielom, którzy odpowiadają warunkom niezbędnym do nabycia ziemi (mają wymagane kwalifikacje lub pracują w gospodarstwie rolnym). Ogranicza się też dotychczasowe uprawnienia administracji państwowej, a w szczególności prawo pierwokupu, prawo do żądania zniesienia współwłasności nieruchomości z możliwością nabycia tej nieruchomości przez gospodarstwa państwowe. W przypadku dziedziczenia gospodarstwa rolnego wprowadza się jednolite przesłanki, przyjmując za podstawę ogólne wymogi stawiane nabywcy nieruchomości. Dopuszcza się do dziedziczenia spadkobiercę posiadającego kwalifikacje do prowadzenia gospodarstwa rolnego. Gdy nikt ze spadkobierców nie odpowiada tym warunkom, dziedziczyć mogą wszyscy spadkobiercy, powołani do spadku na zasadach ogólnych (mogą oni gospodarstwo sprzedać, wydzierżawić, względnie nabyć kwalifikacje rolnicze), nie zaś (jak dotychczas) skarb państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#AndrzejKacała">Projekt przewiduje uchylenie ustawy z 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych. W rezultacie stosowania tej ustawy uregulowano stan posiadania na wsi, wydając w tym zakresie 3,300 tys. decyzji. Dzięki tej ustawie załatwiono wiele spraw, ale też rugowano chłopów przeznaczając ich ziemię na działki rekreacyjne.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#AndrzejKacała">Zmiany projektowane w Kodeksie postępowania cywilnego są niewielkie, ale ważne. Przewiduje się usunięcie z procedury egzekucyjnej przepisu stwarzającego nierówność w traktowaniu rolników indywidualnych i jednostek gospodarki uspołecznionej. Dotychczas, podczas prowadzenia egzekucji z nieruchomości rolnej, państwowym jednostkom organizacyjnym, spółdzielniom produkcyjnym i kółkom rolniczym przysługiwało prawo przejęcia nieruchomości na własność przed współwłaścicielami. Prawo to mogło być wykonywane zaocznie przez jednostki niebiorące udziału w licytacji.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#AndrzejKacała">Dalszym czynnikiem wzmacniającym ochronę indywidualnego gospodarstwa rolnego jest projekt prawa o księgach wieczystych i hipotece wniesiony do Sejmu. W przygotowaniu znajduje się projekt rozporządzenia Rady Ministrów zmieniający dotychczasowy akt wykonawczy w sprawie przenoszenia własności nieruchomości rolnej, znoszenia współwłasności oraz dziedziczenia gospodarstw rolnych. Będzie to konsekwencja zmian w Kodeksie cywilnym.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#AndrzejKacała">W zakończeniu swego wystąpienia mówca wniósł o przyjęcie przedstawionych projektów wraz ze zmianami zaproponowanymi w sprawozdaniu oraz o ustosunkowanie się do wniosków prof. Sylwestra Wójcika. Wyraził jednocześnie w imieniu rolników zadowolenie z powodu opracowania projektu zmian ustawowych, które przyczynią się do stabilizacji gospodarki chłopskiej i umocnienia jej znaczenia ustrojowego.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#AndrzejKacała">Poseł Witold Zakrzewski (bezp.) poinformował o wpłynięciu wniosku I prezesa Sądu Najwyższego w sprawie uzupełnienia projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego w drodze modyfikacji art. 17 pkt 4 kpc, gdzie określenie „100 tysięcy złotych” zastąpione zostałoby przez „300 tysięcy złotych”.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#AndrzejKacała">Do propozycji zmian ustosunkował się wiceminister sprawiedliwości Zdzisław Jędrzejczak: W przypadku art. 131 kodeksu cywilnego sugerowana zmiana nie ma charakteru zasadniczego, niemniej ograniczałaby ona znaczenie przedłożenia rządowego. Idąc za głosem rolników rząd proponuje zawarcie w Kodeksie gwarancji trwałości dla gospodarstw rolnych. Oczywiście, zmiana konstytucji będzie ważniejsza, lecz nie nastąpi ona błyskawicznie. Dlatego w dalszym ciągu opowiadam się za proponowanym sformułowaniem art. 131 kc.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#AndrzejKacała">Propozycja ustalenia w samym kodeksie pojęcia nieruchomości rolnej oraz kwalifikacji do prowadzenia gospodarstwa rolnego wydaje się niesłuszna, bowiem Kodeks cywilny powinien być aktem trwałym, nieulegającym częstym zmianom, co byłoby nieuchronne w razie wprowadzenia do niego bardziej szczegółowych zapisów na ten temat. Zważmy też, że Kodeks dotyczy nie tylko zagadnień rolnictwa. O ile zgadzam się, że modyfikacja Kodeksu postępowania cywilnego dotycząca zmiany właściwości rzeczowej sądów cywilnych jest - ze względu na zmianę cen - sprawą pilną, to nie uważam za uzasadnione dokonanie tego w ramach dziś rozpatrywanej nowelizacji. Merytorycznie Ministerstwo Sprawiedliwości w pełni popiera propozycje Sądu Najwyższego, przedkładając jednak, by zmiana powyższa miała miejsce w ramach przygotowanej już szerszej modyfikacji procedury cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#AndrzejKacała">Uwagi zawarte w sprawozdaniu podkomisji nie mają szerokiego charakteru choć powstały w wyniku ożywionej dyskusji - i Ministerstwo w pełni się z nimi zgadza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WłodzimierzBerutowicz">Mam przed sobą notatkę prezesa Filcka, z której wynika, że sprawa dodatkowej zmiany w kpc została uzgodniona osobiście z wiceministrem Z. Jędrzejczakiem. Chciałem ponadto zwrócić uwagę, iż Ministerstwo Sprawiedliwości rozpoczęło pracę nad zmianą tego kodeksu już 5 lat temu. Kwota 100 tys. zł jako próg właściwości rzeczowej sądu wojewódzkiego została ustalona w 1964 r., to jest 18 lat temu. Od tego czasu wartość nabywcza pieniądza uległa poważnej zmianie. Dlaczego Sąd Najwyższy jest tym tak bardzo zainteresowany? Bo odwołania od wyroków sądów wojewódzkich wpływają do Sądu Najwyższego, który przekształca się w ten sposób w sąd II instancji, jakby zwykły sąd wojewódzki. Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia - może stać się tak, że prace nad nowelizacją potrwają kolejnych 5 lat. Co to znaczy, że kwestia nie wiąże się z przedstawionym przez rząd projektem ustawy? Ma ona przecież tytuł: „Projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego”. Gdyby było inaczej, nigdy nie wnosilibyśmy naszej propozycji. W istocie wszystkie przedłożone zmiany w kpc dotyczą zniesienia nierównego traktowania osób fizycznych w porównaniu z jednostkami gospodarki uspołecznionej. Wniosek Sądu Najwyższego idzie w tym samym kierunku, bo dotychczas osoby fizyczne mają obowiązek udawać się do bardziej oddalonych sądów wojewódzkich, zamiast stawać przed sądami rejonowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WitoldZakrzewski">Z jednej strony poseł Wł. Berutowicz ma rację, że sprawa dotyczy zmiany kpc, ale z drugiej - nieprzypadkowo zebraliśmy się dziś jako Komisje Prac Ustawodawczych oraz Rolnictwa, by dyskutować o propozycjach zmian dotyczących rolnictwa. Czy Sąd Najwyższy zgodziłby się na publiczną, zapisaną do protokołu obietnicę wiceministra Z. Jędrzejczaka w imieniu resortu, że zmiany w kpc zostaną przygotowane - powiedzmy - najpóźniej w ciągu pół roku?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WitoldZakrzewski">Wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Jędrzejczak: Projekt ten jest już przygotowany i został skierowany do konsultacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WłodzimierzBerutowicz">Jestem już w tym wieku, że nie chciałbym słuchać podobnych obietnic. 15 lat temu Ministerstwo Sprawiedliwości zobowiązało się do przedłożenia projektu ustawy o demoralizacji młodzieży i do tej pory nie jest on gotowy. Nie widzę argumentów dla zmiany stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WitoldZakrzewski">Przystąpmy więc do omawiania poszczególnych propozycji poprawek, rozpoczynając od zmian w Kodeksie cywilnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#FranciszekSadurski">Według proponowanego brzmienia art. 131 kc: „Przy tłumaczeniu i stosowaniu przepisów niniejszego kodeksu należy mieć na względzie, że PRL poręcza, całkowitą ochronę indywidualnych gospodarstw rolnych” itd. Ale co właściwie zostaje poręczone? Trafniejsze byłoby napisać „PRL poręcza własność i całkowitą ochronę” itd.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#FranciszekSadurski">Uwagi I Prezesa Sądu Najwyższego są merytorycznie słuszne, ale nie powinny być rozpatrywane razem z tym, nad czym dziś dyskutujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WitoldZakrzewski">Mamy więc trzy propozycje: „poręcza”, „gwarantuje” lub „uznaje i zapewnia”.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WitoldZakrzewski">Wiceminister rolnictwa Andrzej Kacała odwołując się do tekstu porozumień rzeszowskich stwierdził, że najlepiej oddaje je termin „PRL gwarantuje”.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WitoldZakrzewski">Propozycja została przyjęta przez Komisje.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WitoldZakrzewski">Mamy następnie wniosek prof. S. Wójcika, przedłożony przez posła T. Maja, aby ograniczyć zapis art. 131 zakładając, że najbardziej istotne gwarancje wynikać będą ze znowelizowanego tekstu Konstytucji PRL. W świetle wypowiedzi wiceministra A. Kacały nie ma jednak chyba przesłanek, by akceptować ten punkt widzenia, niezależnie od tego, co w przyszłości zostanie zawarte w Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#WitoldZakrzewski">Poseł Bolesław Strużek (ZSL) przypomniał propozycję posła F. Sadurskiego, by zapisać, że „PRL gwarantuje własność i całkowitą ochronę indywidualnych gospodarstw rolnych”. Obok tego mówca zaproponował modyfikację końcowego fragmentu art. 131, tak by mówić o indywidualnych gospodarstwach rolnych w PRL nie tylko jako „trwałym”, lecz także „równoprawnym” elemencie ustroju społeczno-gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#WitoldZakrzewski">Komisje przyjęły proponowane brzmienie, przy dwóch głosach wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#WitoldZakrzewski">Aby nie utrudniać dalszego biegu prac legislacyjnych nie możemy chyba przyjąć propozycji prof. S. Wójcika w sprawie określenia w tekście samego kodeksu pojęcia nieruchomości rolnej, mimo że zależy od tego zakres stosowania poszczególnych przepisów kodeksu. Dla zagwarantowania, że zostanie to uczynione jak najlepiej, podkomisja proponuje upoważnienie Rady Ministrów do wydania rozporządzenia uzupełnić słowami „po zasięgnięciu opinii właściwej komisji sejmowej”. Osobiście proponuję jeszcze dodać „oraz Komisji Prac Ustawodawczych”.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#WitoldZakrzewski">Komisje przyjęły poprawkę podkomisji wraz z wnioskiem posła W. Zakrzewskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#WitoldZakrzewski">Wątpliwości prof. S. Wójcika dotyczyły także projektowanej zmiany art. 165 kc, zgodnie z czym Rada Ministrów ma określić warunki uznania gospodarstwa rolnego za zdolne do towarowej produkcji rolnej. Proponuję więc wpisać, że rozporządzenie zostanie wydane po zasięgnięciu opinii właściwej komisji sejmowej, przez co oczywiście mam na myśli Komisję Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#WitoldZakrzewski">Komisje przyjęły wniosek.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#WitoldZakrzewski">Poseł Bolesław Strużek (ZSL) zaproponował zmianę przedłożonego przez rząd brzmienia art. 216 § 3, zgodnie z którym wypłata spłat współwłaścicielom, mającym kwalifikacje do prowadzenia gospodarstwa rolnego, ulega zawieszeniu do czasu podjęcia stałej pracy w jakimkolwiek gospodarstwie rolnym bezpośrednio przy produkcji rolnej. Prawo do spłaty wygasa, jeżeli podjęcie takiej pracy nie nastąpi w ciągu dwunastu (a nie, jak proponował rząd, sześciu) miesięcy od chwili zniesienia współwłasności.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#WitoldZakrzewski">Poseł Tadeusz Maj (ZSL) stwierdził, że problem ten był poruszony przez podkomisję, że koncepcję tę popiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZdzisławJędrzejczak">Resort nie wnosi zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ZdzisławJędrzejczak">Komisje przyjęły wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszMaj">Rozważmy sytuację przewidzianą w art. 7 projektowanej ustawy. Załóżmy, że po bezskutecznym upływie terminu, o którym mowa w tym przepisie, władza wymierzą grzywnę. Co dzieje się dalej? Podkomisja poprosiła resort rolnictwa o opracowanie odpowiedniego sformułowania rozwiązania tej kwestii, które przytaczam: „§ 1. W razie objęcia nieruchomości lub jej części w posiadanie po dniu 4 listopada 1971 na podstawie umowy mającej na celu przeniesienia własności, lecz zawartej bez zachowania wymaganej formy aktu notarialnego, terenowy organ administracji państwowej stopnia podstawowego wezwie strony do zawarcia umowy w formie prawem przewidzianej. Jeżeli wobec braku warunków do przeniesienia własności nieruchomości nie może dojść do zawarcia takiej umowy, organ administracji państwowej wezwie strony do przywrócenia w terminie 3 miesięcy stanu posiadania zgodnego ze stanem prawnym nieruchomości, a gdyby to było niemożliwe, do przywrócenia poprzedniego stanu posiadania.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszMaj">§ 2. Po bezskutecznym upływie terminu określonego w § 1, jeżeli okoliczności wskazane w tym przepisie trwają nadal, terenowy organ administracji państwowej wymierzy grzywnę w celu przymuszenia stosownie do przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszMaj">§ 3. Jeżeli, mimo wyczerpania środków określonych w § 2, nie nastąpiło przywrócenie stanu posiadania nieruchomości, nieruchomość ta lub jej część może być przejęta na rzecz państwa za 50% wartości ustalonej według cen stosowanych przy sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych w stanie wolnym od obciążeń, z wyjątkiem służebności gruntowych, których utrzymanie zostanie uznane przez sąd za niezbędne. W uzasadnionych wypadkach należność z tytułu przejęcia nieruchomości może być przyznana dotychczasowemu posiadaczowi.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#TadeuszMaj">§ 4. O przejęciu nieruchomości na rzecz państwa orzeka sąd w postępowaniu nieprocesowym na wniosek terenowego organu administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#TadeuszMaj">Przejęcie nieruchomości nie może nastąpić, jeżeli przed zakończeniem postępowania w sprawie przywrócony zostanie stan posiadania zgodny z wezwaniem”.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#TadeuszMaj">Proponuję, by dotychczasowy § 3 i 4 art. 7 w brzemieniu projektu rządowego otrzymały numerację 5 i 6 i weszły do tego artykułu w jego nowej wersji. Jest to propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości konsultowana z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#TadeuszMaj">Wiceminister sprawiedliwości Tadeusz Jędrzejczak: To nie jest propozycja rządowa tylko propozycja podkomisji przygotowana przez przedstawicieli resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WitoldZakrzewski">Rozumiem, że mamy do czynienia z poprawką podkomisji skonsultowaną z resortem rolnictwa oraz resortem sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BolesławStrużek">Często zdarza się, że poszkodowanym jest sprzedawca, który zbywa nieruchomość w drodze umowy nieformalnej i otrzymuje jedynie część należności. Propozycja podkomisji wydaje mi się niesłuszna życiowo. Dlaczego narażać kogoś, kto nabył w dobrej wierze, na przykre konsekwencje? Wydaje mi się, że sformułowanie projektu rządowego jest bardziej prawidłowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefSerafin">Dlaczego przejęcie nieruchomości na rzecz państwa ma nastąpić jedynie za 50% jej wartości? Dlaczego ci, którzy nie mogli dokonać transakcji mają na tym stracić? Czym się kierowała podkomisja?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefSerafin">Wiceminister rolnictwa i gospodarki żywnościowej Andrzej Kacała: Kiedy zbywca pobrał pieniądze, to on jest „bity”. Grunt przechodzi na rzecz państwa. Był czas na uregulowanie takich spraw, w których zbywca, nie mając zgody na podział gospodarstwa, podejmuje transakcję mającą na celu zbycie części tego gospodarstwa. Chodzi o to, by zbywanie działek następowało po uzyskaniu zgody przez zbywcę. W przypadku kiedy istnieje zgoda co do podziału gospodarstwa, a brak jedynie aktu notarialnego, można dokonać odpowiednich formalności. Konsekwencje, o których mowa w propozycji podkomisji zgodne są z ustawą o uregulowaniu własności nieruchomości rolnych z 1971 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszMaj">Podkomisji chodziło o przypadki nieformalnego obrotu ziemią. Powiedzmy, że chłop sprzedaje nieformalnie część gruntu pod działkę. Idzie więc o przypadki marnowania ziemi, o zapobieżeniu manipulowaniu i spekulowaniu ziemią. Podkreślali to koledzy z resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BolesławStrużek">To, o czym mówił poseł T. Maj jest uregulowane w ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Gdy zaś chodzi o nieformalny obrót ziemią między rolnikami, to nie możemy wprowadzać takich rygorów, jakie proponuje podkomisja.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#BolesławStrużek">Wiceminister rolnictwa i gospodarki żywnościowej Andrzej Kacała: Proponowany przez podkomisję przepis stanowi barierę mającą chronić przed nielegalnym obrotem ziemią. Gdybyśmy pozostali przy dotychczasowym brzmieniu projektu rządowego, to po wymierzeniu grzywny nielegalny nabywca i nielegalny zbywca pozostaną w „stanie zawieszenia”. Naszą intencją było stworzenie zapisu spełniającego również funkcję środka profilaktycznego.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#BolesławStrużek">Czy chodzi o obrót nielegalny czy też nieformalny? To przecież nie wszystko jedno.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#BolesławStrużek">Wiceminister rolnictwa i gospodarki żywnościowej Andrzej Kacała: Chodzi o obrót nielegalny, a więc o przypadki, w których niezgody na podział gospodarstwa. Gdy nie sporządzono aktu notarialnego, a była zgoda na podział gospodarstwa i dokonano transakcji, to wówczas miał miejsce obrót nieformalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WitoldZakrzewski">O czym innym mowa w art. 7 proponowanym przez podkomisję, a o czym innym w art. 7 zawartym w projekcie rządowym. Podkomisja podejmuje zagadnienie nabycia sprzecznego z zasadami prawa o nabywaniu nieruchomości rolnej. W projekcie rządowym chodzi o przypadek niedochowania formy aktu. Należy więc rozważyć czy nie pozostawić art. 7 projektu rządowego w jego obecnej wersji, wprowadzając jednocześnie dodatkowy artykuł - powiedzmy 7a - dotyczący sytuacji, gdy nastąpiła sprzedaż na rzecz osoby nieuprawnionej do nabycia gospodarstwa rolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszMaj">Nie można przecież zawrzeć kontraktu, gdy nie ma się odpowiednich uprawnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WitoldZakrzewski">W rodzinie może zdarzyć się, że forma aktu notarialnego nie będzie dochowana. Dla przypadku, o którym mówi podkomisją, należy opracować odrębny przepis. Chodzi przecież o dwie różne sprawy: 1. przeniesienie własności bez sporządzenia aktu, 2. przeniesienie własności z obejściem przepisów dotyczących warunków nabycia.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WitoldZakrzewski">Proponuję, by podkomisja zebrała się obecnie - w czasie przerwy w obradach naszych Komisji - dla rozważenia sprawy art. 7 i opracowania ewentualnych nowych wersji.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WitoldZakrzewski">Komisje przyjęły propozycję przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#WitoldZakrzewski">Po wznowieniu obrad poseł Witold Zakrzewski (bezp.) podkreślił, że należy respektować zasadę lex retro non agit. Możemy mieć przecież do czynienia z przypadkami o różnym charakterze. Wyobraźmy sobie sytuację kogoś, kto nabył nieformalnie hektar gruntu i dokonał poważnych inwestycji. Co stanie się po uchwaleniu ustawy zgodnie z propozycją podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#WitoldZakrzewski">Trudno rzecz jasna o proste sformułowanie. Proponuję rozważyć zamieszczenie w projektowanej ustawie przepisu, mówiącego, że w przypadku gdy przeniesienie własności nieruchomości rolnej nastąpiło w sposób nieformalny, a istnieje podejrzenie, że nabycie własności nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa, właściwy organ zwróci się do sądu, sąd, stwierdziwszy naruszenie prawa, może:</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#WitoldZakrzewski">a) uznać własność na rzecz nabywcy wymierzając mu karę;</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#WitoldZakrzewski">b) przekazać nieruchomość na rzecz Państwowego Funduszu Ziemi za odszkodowaniem.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#WitoldZakrzewski">Należy pozostawić sądowi możliwość orzekania w takich sprawach w zależności od sytuacji, dać możliwość alternatywnych rozstrzygnięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszMaj">Podkomisja zebrała się i po dyskusji proponuje utrzymać art. 7 w wersji przedłożenia rządowego, włączając jednocześnie art. 7a w wersji, którą poprzednio odczytałem. Potrzebne są ostre sformułowania dla stworzenia możliwości egzekwowania prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WitoldZakrzewski">Wedle tej propozycji przejęcie własności na rzecz państwa jest obligatoryjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszMaj">Nie jest obligatoryjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WitoldZakrzewski">Proponuję odczytanie art. 7a w wersji opracowanej przez podkomisję po przerwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszMaj">Artykuł ten ma następującą postać: „§ 1. W razie objęcia nieruchomości lub jej części w posiadanie na podstawie umowy, mającej na celu przeniesienie własności, lecz zawartej bez zachowania wymaganej formy aktu notarialnego, terenowy organ administracji państwowej stopnia podstawowego wezwie strony do zawarcia umowy w formie prawem przewidzianej lub do przywrócenia poprzedniego stanu posiadania w terminie 3 miesięcy. W wezwaniu należy strony uprzedzić o skutkach jego niewykonania przewidzianych w § 2.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszMaj">§ 2. W razie objęcia nieruchomości lub jej części w posiadanie po dniu 4 listopada 1971 na podstawie umowy mającej na celu przeniesienie własności wbrew warunkom wymaganym do przeniesienia własności nieruchomości, organ administracji wezwie strony do przywrócenia w terminie 3 miesięcy stanu posiadania zgodnego ze stanem prawnym nieruchomości, a gdyby to było niemożliwe, do przywrócenia poprzedniego stanu posiadania”. Następują dalej § 3, 4 i 5 zgodnie z przeczytanym poprzednio projektem podkomisji. Pewne sformułowania można by jeszcze uprościć. To co tu przedstawiłem, zostało opracowane zgodnie z opinią wiceministra A. Kacały. Musimy mieć możliwość egzekwowania przepisów, wyodrębniając jednocześnie obrót nielegalny i nieformalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#BolesławStrużek">Pierwsza część propozycji podkomisji stanowi powtórzenie art. 7 w brzmieniu projektu rządowego. Czy nie należałoby raczej rozpocząć od § 4 i 5? Wydaje się, że zaznaczenie sankcji wobec obrotu ziemią naruszającego przepisy jest potrzebne. Należałoby upoważnić prezydia obu Komisji, by z udziałem posła T. Maja sformułowały ostateczną wersję omawianego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WitoldZakrzewski">Podkomisja wprowadza tylko możliwość przejęcia na rzecz państwa. Przecież w wielu wypadkach nie jest możliwe przywrócenie poprzedniego stanu posiadania. Wyobraźmy sobie, że ktoś 10 lat temu kupił nieruchomość, ma dom i uprawia ogród. Co teraz zrobić? Przejąć nieruchomość za połowę jej wartości? Nie ma przecież możliwości uznania, że to jest jego. Powinniśmy chyba chronić tego człowieka, skoro użytkuje nabytą nieruchomość zgodnie z przeznaczeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszMaj">Czy wystarczy, żeby zapłacił tylko 10 tys. grzywny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#FranciszekSadurski">Czy można stosować sankcje karne w prawie cywilnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WitoldZakrzewski">Zatem co Pan proponuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#FranciszekSadurski">Nie widzę tu możliwości karania. Czy karanie w tym przypadku jest w ogóle konieczne?</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#FranciszekSadurski">Wiceminister sprawiedliwości Zdzisław Jędrzejczak: Ja też uważam, że jest nie do przyjęcia, by w postępowaniu cywilnym sąd stosował kary. Trzeba jednak odróżnić dwie sytuacje:</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#FranciszekSadurski">- są warunki dla prawomocnego zawarci a umowy, lecz strony czynią to w sposób nieformalny. W takiej sytuacji umowa jest ważna, zaś kara zostaje nałożona w postępowaniu administracyjnym;</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#FranciszekSadurski">- nie ma warunków dla zawarcia umowy, która jest nielegalna - powinno wówczas nastąpić przywrócenie własności.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#FranciszekSadurski">Dla większej jasności w pełni trafne wydaje się rozdzielenie tych dwóch sytuacji w dwu oddzielnych artykułach ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WitoldZakrzewski">Ale co by Pan powiedział, jeśli ktoś nabywa pół hektara gruntu, zakłada tam ogródek, buduje się i spokojnie żyję w nim na emeryturze od dziesięciu lat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZdzisławJędrzejczak">Nie można tworzyć przepisu, który legalizowałby to, co nielegalne.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ZdzisławJędrzejczak">Wicedyrektor departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości Bohdan Zdziennicki: Nie chodzi tu o przepis nowy, lecz tylko liberalizację postanowień art. 17 ustawy z 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych. Postanowiono wówczas, że aby ustawa ta - mająca charakter nadzwyczajny - nie stała się zachętą dla nieformalnego obrotu ziemią. W razie zawarcia w przyszłości nieformalnej umowy, bez dochowania formy aktu notarialnego, stosowana będzie sankcja nieważności (tak jak we wszystkich państwach praworządnych, zwłaszcza w systemie niemieckim), a obok niej - grzywna. Chodzi więc obecnie o złagodzenie zasad ustalonych przed 11 laty. Natomiast propozycja podkomisji zmierza do ostrzejszego dyscyplinowania winnych naruszania prawa w przypadku, gdy umowa o przeniesieniu własności nieruchomości nie może zostać zawarta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WitoldZakrzewski">Dostrzegam w opinii obecnej dwie możliwości, między którymi powinniśmy wybrać: albo zachować tekst przedstawiony przez Radę Ministrów, albo też wprowadzić poprawki przedłożone przez podkomisję, z zastrzeżeniem jednak, że ostateczne brzmienie zostanie zredagowane przez prezydia obu Komisji wraz z posłem T. Majem.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WitoldZakrzewski">W głosowaniu stosunkiem głosów 19 do 7 Komisje przyjęły tekst według projektu rządowego.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#WitoldZakrzewski">Komisje przyjęły projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz o uchyleniu ustawy o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych przy jednym głosie sprzeciwu oraz sześciu wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#WitoldZakrzewski">Następnie przystąpiono do rozpatrywania projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego. Poseł Witold Zakrzewski (bezp.) zaproponował jej przyjęcie bez zmian, to znaczy zgodnie z wnioskiem podkomisji, natomiast nie uwzględniając poprawki przedłożonej przez Sąd Najwyższy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WłodzimierzBerutowicz">Pragnę zauważyć, że pominięcie mojego wniosku oparte jest na postawach całkowicie irracjonalnych. Tytuł przedłożonej przez rząd ustawy jest wyraźny. Gdyby przepisy dotyczące zmiany kpc zostały ujęte w przepisach końcowych ustawy o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz o uchyleniu ustawy o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych, to w takim razie zarzut braku związku byłby zasadny. Warto przypomnieć, że tak właśnie było w przypadku Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, gdzie istotne zmiany do kpc zostały wprowadzone na mocy przepisów końcowych. Jeśli jednak decydujemy się na odrębną ustawę, to nie ma żadnych argumentów, aby podniesionej przeze mnie sprawy nie rozpatrywać. W sprawach między obywatelami sądy rejonowe właściwe są bez względu na wartość sporu. Dotychczasowa regulacja art. 17 pkt 4 kpc stanowi w istocie naruszenie zasady równości osób indywidualnych w stosunku do uprawnień jednostek gospodarki uspołecznionej. Przepis ten od dawna był krytykowany. Możemy więc tego nie uwzględnić, ale zapiszmy w protokole, że nastąpiło to z przyczyn irracjonalnych.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WłodzimierzBerutowicz">Poseł Szczepan Styranowski (SD) poparł racje przedmówcy, dodając, że podniesiony problem był już przy innej okazji dyskutowany przez Komisję Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości, która doszła do wniosków idących w tym samym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#WłodzimierzBerutowicz">Postulat zmiany art. 17 pkt 4 kc poparł także poseł Władysław Kupiec (ZSL): W sądach wojewódzkich jest tak dużo sporów o odszkodowania na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej, iż rzeczywiście prowadzi to do rosnącego przeciążenia Sądu Najwyższego działającego jako instancja odwoławcza.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#WłodzimierzBerutowicz">Poprawka została zaaprobowana przez Komisje przy dwu głosach wstrzymujących się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WitoldZakrzewski">W dyskusji został poruszony problem konstytucyjnego zagwarantowania ochrony indywidualnych gospodarstw rolnych. Proponuję, aby Komisje zwróciły się do prezydium Sejmu o wszczęcie prac nad projektem nowelizacji Konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BolesławStrużek">Klub ZSL wystąpił już z poselską inicjatywą ustawodawczą w tym przedmiocie, z tym że w trakcie posiedzenia prezydiów trzech klubów poselskich uzgodniono, że zostanie to zrealizowane łącznie ze zmianami konstytucyjnymi dotyczącymi Trybunału Stanu i Trybunału Konstytucyjnego. W związku z tym poruszenie owej sprawy nie wydaje się celowe.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#BolesławStrużek">Na posła sprawozdawcę obu projektów ustaw powołano posła Tadeusza Maja (ZSL).</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#BolesławStrużek">W sprawach różnych poseł Michał Markowicz (ZSL) powiedział, iż na poprzednim posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego dyskutowała przedstawione przez rząd warianty rozwiązań w sprawie podwyżki cen skupu produktów rolnych i środków do produkcji rolnej. Kilka dni później okazało się, że opinia Komisji nie została uwzględniona. Dlaczego tak się stało? Niezależnie od tego - w terenie nadal nie wiadomo, czy ceny te już zostały w rzeczywistości ustalone, brak bowiem cenników. GS-y nadal stosują stare ceny skupu, co wywołuje wiele zamieszania.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#BolesławStrużek">Opinia Komisji została przekazana premierowi następnego dnia rano, ale rząd nie miał prawnego obowiązku jej uwzględnić. Rząd mógł uczynić inaczej, powinien jednak podać do publicznej wiadomości, jakie było nasze stanowisko oraz że nie wzięto go pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#BolesławStrużek">Wiceminister rolnictwa i gospodarki żywnościowej Andrzej Kacała: Decyzje cenowe zostały podjęte. W najważniejszej sprawie, to jest cen skupu zbóż - nowe stawki zostały podane w prasie następnego dnia. Pozostałe ceny zawarto w cennikach, które są obecnie rozsyłane. Być może nie wszędzie jeszcze dotarły. Cenników tych nie można było wydrukować wcześniej, bowiem rząd rozważał różne warianty, o czym posłowie wiedzą z dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MichałMarkowicz">Mamy już 10 lutego, a w mojej wsi nowe ceny na zboże nie są jeszcze stosowane.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MichałMarkowicz">Poseł Tadeusz Maj (ZSL) zaproponował przekazanie premierowi stanowiska Komisji, iż jej opinia nie została wzięta pod uwagę i że powinno to zostać wyjaśnione w organach rządu, takich jak dziennik „Rzeczpospolita” czy telewizyjny „Monitor rządowy”. Sprawa jest bardzo ważna, tym bardziej że byliśmy - jak się zdaje - po stronie resortu rolnictwa. Za tym rozwiązaniem opowiedział się też NK ZSL.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#MichałMarkowicz">Stanowisko to zostało przyjęte.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>