text_structure.xml
96.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#HalinaDaniszewska">Dnia 15 czerwca 1982 r. Komisja Przemysłu Lekkiego obradująca pod przewodnictwem poseł Dobromiły Kulińskiej (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#HalinaDaniszewska">- sprawozdanie rządu z wykonania planu społeczno-gospodarczego i budżetu państwa w roku 1981 w części dotyczącej Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego - w zakresie przemysłu lekkiego wraz z uwagami Najwyższej Izby Kontroli;</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#HalinaDaniszewska">- projekt ustawy budżetowej w części dotyczącej Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego wraz z informacją o sytuacji gospodarczej w kraju w I kwartale 1982 r., założeniami centralnego planu na II kwartał i prognozą procesów gospodarczych w II półroczu 1982 r.;</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#HalinaDaniszewska">- zaopatrzenie rynku i dostawy na eksport wyrobów przemysłu odzieżowego;</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#HalinaDaniszewska">- sprawozdanie z działalności Zespołu Przemysłu Lekkiego NIK w 1982 r.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#HalinaDaniszewska">W posiedzeniu udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z wiceministrem Stanisławem Bajurem, Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz Ministerstwa Handlu Zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#HalinaDaniszewska">Koreferat do sprawozdania z wykonania NPSG i budżetu w części dotyczącej resortu przemysłu chemicznego i lekkiego za 1981 r. oraz do założeń centralnego planu i budżetu tego resortu na 1982 r. przedstawiła poseł Urszula Płażewska (PZPR): W 1981 r. realizacja zadań produkcyjnych w przemyśle lekkim nie była najlepsza. Wiązało się to z pogłębiającym się kryzysem gospodarczym, zmniejszeniem importu wielu podstawowych surowców i materiałów, brakiem części zamiennych do maszyn i urządzeń. Wystąpiły także trudności finansowe i napięcia społeczne. W 1981 r. miało miejsce skrócenie czasu pracy, co w rezultacie doprowadziło do znacznego obniżenia wydajności pracy i zmniejszenia ilości produkowanych wyrobów. Mimo trudności resort przystąpił do wdrażania reformy gospodarczej. Istotne znaczenie miało w tym zakresie wydanie uchwały Rady Ministrów nr 118 w sprawie zmian w systemie kierowania przedsiębiorstwami państwowymi. Wprowadzeniu reformy sprzyjało także połączenie resortów przemysłu chemicznego i lekkiego w jeden resort. Istotne znaczenie miała także likwidacja zjednoczeń.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#HalinaDaniszewska">Znaczny wpływ na wysokość produkcji w przemyśle lekkim miał spadek zatrudnienia. Szczególne braki odnotowały przedsiębiorstwa w zakresie zatrudnienia pracowników fizycznych. Niedobór robotników wyniósł 14,3 tys. osób. Na tak znaczne obniżenie poziomu zatrudnienia wpłynęło przede wszystkim przechodzenie pracowników na wcześniejsze emerytury i zasiłki opiekuńcze, przy jednoczesnym wstrzymaniu w wielu przedsiębiorstwach przyjęć do pracy.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#HalinaDaniszewska">Obniżyła się wydajność pracy o 7,9% w stosunku do osiągniętej w 1980 r. Wzrosły natomiast wypłaty z osobowego funduszu płac o 22,7 a średnia miesięczna płaca zwiększyła się o 24,4%. Resort jednak nie pokusił się o zapoznanie Komisji z problemami zatrudnienia i wydajności pracy w samym przemyśle lekkim. W materiale resortu brak także danych o średniej płacy w tym przemyśle. W odczuciu załóg pracowniczych, płace w przemyśle lekkim są znacznie niższe w stosunku do osiąganych obecnie przez pracowników innych branż.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#HalinaDaniszewska">Po uwzględnieniu zmian w wysokości dochodów i wydatków budżetowych w oparciu o ustawę z 31 lipca 1981 r., planowana akumulacja finansowa w resorcie przemysłu chemicznego i lekkiego wynosiła 124,7 mld zł, i była niższa od wykonanej w 1980 r. o 30%. Należy jednak podkreślić, że akumulacja finansowa w 1981 r. była wyższa od planowanej o 23,2%. Znaczny spadek rentowności zanotowało Zjednoczenie Przemysłu Odzieżowego. Zmniejszyła się także akumulacja w przemyśle lniarskim, filcowym, skórzanym i tkanin technicznych. Spadek ten wyniósł od 67,5–38,1%.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#HalinaDaniszewska">Niższe było w ub.r. wykonanie sprzedaży w przemyśle lekkim - spadek wyniósł ponad 90 mld zł. Wzrost udziału kosztów własnych wartości sprzedaży - 35 mld zł, spowodował zmniejszenie akumulacji finansowej przedsiębiorstw. Zmniejszenie wartości sprzedaży zostało spowodowane głównie trudnościami surowcowymi. Zmniejszenie sprzedaży miało także wpływ na zaopatrzenie rynku wewnętrznego w wyroby wytwarzane przez jednostki podporządkowane resortowi. Mimo objęcia bilansowaniem centralnym szeregu wyrobów przemysłu lekkiego, nie wykonano w pełni produkcji tych wyrobów. Wynikało to m.in. z braku środków dewizowych na import surowców.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#HalinaDaniszewska">Wychodząc z 10-punktowego programu rządowego ustalono dla resortu 17 grup towarowych, w zakresie których obowiązują ilościowe lub wartościowe dyrektywne wskaźniki dostaw rynkowych. W 1981 r. wartość dostaw towarów na rynek wewnętrzny wyniosła 148.582 mln co stanowi 114,3% wykonania planu. Stanowiło to tylko 92,6% w stosunku do dostaw z roku poprzedniego. Mimo wartościowego wykonania dostaw na rynek krajowy nie zrealizowano planu asortymentowego, np. wykonanie planu ilościowego w zakresie artykułów pończoszniczych wyniosło 93,1%, a artykułów odzieżowych 98,5%. Znacznie natomiast przekroczono planowane ilości tkanin i dzianin bawełnianych i bawełno-podobnych (154,8%), tkanin i dzianin wełnianych i wełnopodobnych (160,2%), bielizny bawełnianej (126,4%) itp. Ogółem dostawy rynkowe w 1981 r. dla 13 grup asortymentowych objętych zadaniami dyrektywnymi były niższe niż w 1980 r. Po zmianie NPSG przemysł chemiczny i lekki osiągnął dobre wyniki, co jednak nie zagwarantowało pełnego pokrycia potrzeb rynkowych. Także warunki społeczno-gospodarcze miały ujemny wpływ na realizację zadań resortowych.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#HalinaDaniszewska">Przemysł krajowy nie pokrywa potrzeb lecznictwa i ludności jeżeli chodzi o zaopatrzenie w środki opatrunkowe i higieniczne. Niedobór tych środków występuje od dłuższego czasu. Był on przedmiotem obrad Komisji, nic jednak nie wskazuje na to, by nastąpiła w tym zakresie jakaś poprawa. Wynika to z niedostatecznej zdolności produkcyjnej zakładów wytwarzających te środki, oraz brak surowców krajowych i z importu.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#HalinaDaniszewska">W II półroczu 1981 r. zaczęła się systematycznie zmniejszać produkcja i dostawy na rynek wielu wyrobów produkowanych przez przemysł lekki, takich jak: bielizna bawełniana, wyroby pończosznicze i obuwie. W tym samym okresie wystąpił znaczny wzrost zakupów tych wyrobów, co w konsekwencji spowodowało pustki w sklepach.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#HalinaDaniszewska">W 1981 r. eksport do I obszaru płatniczego wyniósł 1.959,0 mln zł dew., natomiast w 1980 r. 2.182,9 mln zł dew. Do II obszaru płatniczego eksport wyniósł 1.330,1 mln zł dew., tj. 84,7% wielkości z 1980 r. Podane liczby charakteryzują spadek eksportu. Po korekcie NPSG zadania eksportowe przemysłu odzieżowego zrealizowano w 97,4%, w tym do I obszaru płatniczego w 94,7%, do II obszaru płatniczego w 103,7%. Istotnym czynnikiem podważającym zaufanie kontrahentów zagranicznych do polskiego przemysłu odzieżowego była niska jakość wyrobów. Zwiększyły się uznane reklamacje jakościowe odbiorców II obszaru w 1981 r. ilościowo o 65,1%, a wartościowo o 14,4%, w porównaniu z 1980 r. Import z I obszaru płatniczego wyniósł 1.173,0 mln zł dew., co stanowi 102% w porównaniu z 1982 r. Import z II obszaru płatniczego wyniósł 1.428 mln zł dew., co stanowi tylko 66% w odniesieniu do 1980 r. Realizacja importu wskazuje na niedostateczne zaopatrzenie przemysłu lekkiego w surowce, wyjątek stanowiły jedynie skóry świńskie, których skupiono więcej niż planowano. Brak środków dewizowych uniemożliwił należyte zaopatrzenie przemysłu lekkiego głównie w surowce włókiennicze i skóry. Brak dewiz miał także wpływ na ograniczenie dostaw krajowych włókien chemicznych w związku ze zmniejszeniem ich produkcji. W tej sytuacji na krytykę zasługuje fakt zniszczenia przez przemysł skórzany, znacznej ilości skór stanowiących odpady.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#HalinaDaniszewska">Zapasy osiągnęły w końcu 1981 r. wartość 118,8 mld zł, co oznacza ich przyrost w stosunku do roku poprzedniego o 96,1 mld zł. Jednak zapasy w samym przemyśle lekkim zmniejszyły się np. w branży wełnianej o ok. 310 mln zł.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#HalinaDaniszewska">Znacznemu zmniejszeniu w porównaniu z rokiem 1980 uległo oprocentowanie środków trwałych i wpłaty z tytułu amortyzacji. Zmniejszenie wpłat z tytułu amortyzacji jest szczególnie niepokojącym zjawiskiem zwłaszcza w aspekcie podwyżek cen surowców i materiałów, z których środki trwałe są wykonywane, gdyż w konsekwencji może to doprowadzić do braku środków finansowych, służących odtwarzaniu majątku trwałego. Środki trwałe w przemyśle lekkim mają znaczny stopień zużycia. W przemyśle bawełnianym na koniec 1981 r. 46,9% majątku było zamortyzowane, a maszyny i urządzenia były zamortyzowane w 52,4%, w tym 14,3% maszyn zamortyzowało się już całkowicie. W przemyśle lniarskim odpisy amortyzacyjne pokryły już w 63,7% wartość majątku trwałego.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#HalinaDaniszewska">Mimo że resort przemysłu chemicznego i lekkiego uzyskał w 1981 r. środki finansowe w kwotach przekraczających założenia planu, to wykonanie zadań przebiegało w sposób dość zróżnicowany, w zależności od branż. Pewne branże przekroczyły wpłaty do budżetu, np. przemysł dziewiarski i pończoszniczy, nie zrealizowano ich natomiast w przemyśle skórzanym, lniarskim i bawełnianym.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#HalinaDaniszewska">Wydatki budżetowe w resorcie wyniosły w ub.r. 75,2 mld zł i były niższe o 5,3 mld zł od skorygowanych kwot ustalonych w ustawie budżetowej. W stosunku do 1980 r. nastąpił spadek wydatków o 11,2 mld. zł, tj. o 13%. Oszczędność uzyskano we wszystkich pozycjach. Oszczędności nie wystąpiły jedynie w zakresie dotacji przedmiotowych przeznaczonych na dofinansowanie nierentownej produkcji włókien wiskozowych i poliamidowych, gazy, waty i opatrunków, tkanin flanelowych dla dzieci, części odzieży i obuwia dziecięcego. Przekroczono kwoty przeznaczone na dofinansowanie o 700 mln zł, tj. o 7,8%. W związku ze zmniejszeniem w 1981 r. eksportu wielu artykułów, zmalały także wydatki budżetowe z tytułu zryczałtowanego zwrotu akumulacji, plan przewidywał obciążenie budżetu w 1981 r. na sumę 5,6 mld zł, wykonano 4,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#HalinaDaniszewska">Realizacja zadań inwestycyjnych, ujętych w NPSG na 1981 r. przedstawiała się następująco: przewidywana wysokość nakładów inwestycyjnych w resorcie wynosiła 24.369,9 mld zł, w tym na roboty budowlano-montażowe 7.252,9 mln zł. Zadania te zrealizowano - jeżeli idzie o nakłady finansowe w 105,9% w stosunku do planu, tj. 25.817,2 mln zł. Nakłady finansowe na inwestycje w 1981 r. były niższe od poniesionych w 1980 r. o 22,2%, natomiast na roboty budowlano-montażowe wydano o 23,8% mniej środków. Niezadowalające było także przekazywanie do użytku nowych inwestycji. W planie na 1981 r. planowano oddanie do eksploatacji inwestycji o wartości 11 mld zł, przekazano natomiast inwestycje otwartości 7,4 mld zł.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#HalinaDaniszewska">Realizując postanowienia uchwały Rady Ministrów nr 133 wstrzymano ub.r. 18 zadań inwestycyjnych w przemyśle lekkim - wartość kosztorysowa tych inwestycji wyniosła 14,7 mld zł (zainwestowano w nie już 3,3 mld zł). Troską napawa dalszy los tych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#HalinaDaniszewska">Na poprawę warunków pracy wydatkowano w resorcie 4.121 mld zł. W zakładach przemysłu lekkiego było o 5% mniej wypadków przy pracy. Zmniejszyła się także absencja z tytułu chorób powypadkowych. Śmierć w wypadkach przy pracy poniosło 20 pracowników.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#HalinaDaniszewska">Resort przedłożył Komisji założenia centralnego planu i budżetu na 1982 r. Zgodnie z tymi założeniami w 1982 r. zakłada się sprzedaż wyrobów w wysokości 649,9 mld zł, co stanowi 97,7% sprzedaży z roku poprzedniego. Dostawy rynkowe wg cen detalicznych mają wzrosnąć w stosunku do roku poprzedniego o 4,7%, z tym jednak, że na podstawie materiału trudno powiedzieć w jakim stopniu zwiększą się dostawy wyrobów przemysłu lekkiego. Eksport do I obszaru płatniczego ma wynieść 4.720 mln zł dew., co stanowi wzrost o 13,9%. Natomiast przewiduje się spadek eksportu do II obszaru płatniczego, jego wielkość ma stanowić 84% wielkości z roku poprzedniego. Import planuje się w wysokości 93,2% wielkości z r. 1981, nie wiadomo jednak, jaki będzie udział w imporcie przemysłu lekkiego.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#HalinaDaniszewska">Plan społeczno-gospodarczy na 1982 r. składa się z części prognostycznej i części zadaniowej -w której zostały ustalone programy operacyjne. W czterech programach operacyjnych resort przemysłu chemicznego i lekkiego ma rolę wiodącą.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#HalinaDaniszewska">W 1982 r. nie przewiduje się poprawy w zaopatrzeniu dorosłej części społeczeństwa w odzież i obuwie.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#HalinaDaniszewska">W br. plan zakłada wzrost akumulacji o 192 mld zł, w tym z wyłączeniem handlu zagranicznego o 80,9 mld zł. W dziale handel wewnętrzny nastąpił spadek akumulacji o 6.145 mln zł, co uzasadnia się wysokimi cenami skupu produktów rolnych. Należy się jednak zastanowić nad poziomem cen w sprzedaży tych produktów do przetwórni. Akumulacja finansowa przedsiębiorstw handlu zagranicznego wzrośnie o 111.456 mln zł. Będzie miała na to wpływ głównie reforma cen zaopatrzeniowych. Czy przy planowanej kwocie akumulacji resort uwzględnił możliwość usamodzielnienia się przedsiębiorstw w zakresie handlu zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#HalinaDaniszewska">Przewiduje się utrzymanie dotacji przedmiotowych w wysokości 36.575 mln zł. Czy resort mógłby odpowiedzieć jakie asortymenty będą objęte dotacjami i w jakiej wysokości?</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#HalinaDaniszewska">W przyjętym przez Radę Ministrów projekcie ustawy budżetowej na 1982 r. zakłada się nadwyżkę wpłat z resortu nad dotacjami otrzymanymi z budżetu. Nadwyżka ta wyniesie 233.637 mln zł, będzie więc wyższa o 78.460 mln zł od osiągniętej w 1981 r. Na powyższy stan finansowy resortu złożyły się następujące okoliczności: Planowane dochody wyniosą 276.925 mln zł, wydatki natomiast 43.288 mln zł. Zestawienie dochodów i wydatków daję nadwyżkę 233.637 mln zł. Prawie całość wpłat do budżetu będzie pochodziła od przedsiębiorstw. Z kredytów budżetowych w 1982 r. przewiduje się finansowanie działalności 25 biur pełnomocników ministra (kwota 431,2 mld zł). Planuje się też wydanie 27,2 mln zł na finansowanie opracowań informatycznych oraz 12 mln zł na dofinansowanie opracowań prognostycznych. W najbliższym czasie resort powinien zająć stanowisko i poinformować Komisję o przydatności i stopniu wykorzystania opracowań informatyczno-prognostycznych. W dziale nauka planuje się dofinansowanie z budżetu prac badawczych zaliczanych do problemów węzłowych na sumę 421,6 mln zł. Zakłada się też kredyty na nagrody za realizację prac badawczych i wdrożeniowych w wysokości 24,5 mln zł oraz dofinansowanie ośrodków informacji naukowo-technicznej i ekonomicznej kwotą 13,4 mln zł.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#HalinaDaniszewska">Na sfinansowanie działalności resortu przeznacza się sumę 103,3 mln zł, natomiast na współpracę z zagranicą kwotę 37,4 mln zł.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#HalinaDaniszewska">Mówczyni wniosła o przyjęcie sprawozdania z wykonania zadań NPSG i budżetu za 1981 r. w części dotyczącej przemysłu lekkiego, a także przyjęcie założeń budżetowych w części dotyczącej tego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#HalinaDaniszewska">Uwagi NIK do sprawozdania resortu z wykonania narodowego planu społeczno-gospodarczego i budżetu w 1981 r. przedstawił dyrektor Zespołu Przemysłu lekkiego NIK Jerzy Mężyński: Przemysł lekki należy do tych gałęzi gospodarki narodowej, których produkcja opiera się w znacznej mierze na surowcach i materiałach importowanych. Jeśli więc przemysł ten zamierza utrzymać dotychczasowe rozmiary produkcji, a także dalej ją rozwijać musi eksportować wyroby gotowe, aby móc importować potrzebne surowce i materiały. Eksport powinien być przy tym opłacalny. Zagadnienie powyższe nabiera szczególnego znaczenia w okresie reformy gospodarczej. Z przeprowadzonych kontroli wynika, że w zakresie eksportu sytuacja jest niezadowalająca. Po pierwsze, eksport szeregu wyrobów nie jest opłacalny. Po drugie ilość dostarczanych wyrobów na eksport bywa często reklamowana przez odbiorców. Jest to jeden z czynników powodujący nieskładanie lub wycofywanie złożonych zamówień. Przyczyną reklamacji są często wady wyrobów wynikające ze zwykłego niedbalstwa, czy też niestaranności wykonania. Np. Zakłady Przemysłu Odzieżowego „Vistula” w Krakowie w III kwartale 1981 r. uznały reklamacje z powodu zbyt małych dziurek 5.255 marynarek w porównaniu z przyszytymi guzikami. Inny czołowy eksporter garniturów męskich Zakłady Przemysłu Odzieżowego w Bytomiu uznały reklamację z powodu złego wszycia rękawów, marszczenia się wyrobów, strzępienia się szwów itp. Zapewnienie należytej efektywności eksportu uznać należy za jedno z głównych zadań przemysłu.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#HalinaDaniszewska">Jeszcze trudniejsza sytuacja niż w eksporcie zaistniała w ubiegłym i bieżącym roku na rynku wewnętrznym. Charakteryzowała się ona całkowitym zerwaniem więzi kooperacyjnych pomiędzy przemysłem i handlem. W ubiegłym roku przestał praktycznie funkcjonować system giełd towarowych i umów zawieranych pomiędzy przemysłem a handlem. Nierzadko, w czasie giełd towarowych udział przemysłu miał charakter wystawowy, a nie handlowy. Wiele przedsiębiorstw przemysłu lekkiego kontraktowało dostawy tylko części wystawionych wyrobów lub podpisywało umowy na dostawę niewielkiej ilości zapotrzebowanych przez handel towarów. Jednocześnie umowy te były zawierane w taki sposób, że nie posiadały charakteru umów. Jeśli bowiem w umowie nie określono przedmiotu umowy, np. z jakiej tkaniny garnitur będzie uszyty, w jakim kolorze, rozmiarze itp., ani też nie podawano ceny i terminu dostawy, to umowy takiej nie można uznać za prawidłowo sporządzoną. Zawarcie jej nie ma żadnego sensu, ponieważ nie rodzi jakichkolwiek skutków prawnych.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#HalinaDaniszewska">Na zanik powiązań przemysłu z handlem zasadniczy wpływ wywarły trudności zaopatrzeniowe. Doceniając ich skutki, przede wszystkim ich negatywne oddziaływanie na możliwości planowania asortymentu i ilości produkcji ze znacznym wyprzedzeniem w czasie - nie można jednak zgodzić się z istnieniem sytuacji, charakteryzującej się przypadkowością i żywiołowością stosunków pomiędzy przemysłem i handlem. W warunkach występowania znacznych niedoborów surowcowo-materiałowych wydaje się rzeczą jak najbardziej konieczną podjęcie działań dyscyplinujących efektywne ich wykorzystanie, odpowiadające zarówno możliwościom przemysłu, jak i potrzebom handlu. Zgadzając się w pełni z poglądem, że zawieranie umów na okresy półroczne z wyprzedzeniem kilku miesięcy nie może być w obecnych warunkach gospodarczych działaniem precyzyjnym należałoby dążyć do dostosowania form współpracy przemysłu z handlem do istniejącej sytuacji oraz do zmodyfikowania podstaw prawnych tej współpracy. Idzie bowiem o to, że handel nie może być pozbawiony skutecznej pomocy prawnej w egzekwowaniu uzasadnionych roszczeń.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#HalinaDaniszewska">Kolejny problem wiąże się z gospodarką surowcowo-materiałową. Na plan pierwszy wysuwa się tu sprawa oszczędnego gospodarowania surowcami, zwłaszcza pochodzącymi z importu, jak również racjonalnego i pełnego wykorzystania odpadów surowcowych. Poza tymi zagadnieniami istnieje nie mniej ważny problem dotyczący rozwoju bazy surowców krajowych dla potrzeb przemysłu lekkiego. W tym zakresie należy niestety odnotować pogłębiające się tendencje spadkowe. W ub. roku zmniejszyły się w porównaniu z 1980 r. dostawy wszystkich surowców krajowych. M.in. dostawy słomy lnianej zmalały o 36,5%, włókna chałupniczego lnianego o 47,8%, wełny owczej o 26,2%, skór bydlęcych o 24,9%, skór świńskich o 21,6%, skór owczych o 31,5%. Podobny spadek odnotowano także w skupie skór futerkowych. Przewidywania na rok 1982 nie rokują poprawy sytuacji - wręcz przeciwnie wskazują na dalsze pogłębienie się tego negatywnego procesu.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#HalinaDaniszewska">Małe zainteresowanie uprawą lnu wynika głównie z pracochłonności jego uprawy wobec niedostatecznego zmechanizowania upraw i zbiorów, permanentnego braku części zamiennych i ogumienia do posiadanych maszyn, niepełnego zaopatrzenia plantatorów w nawozy chemiczne i środki ochrony roślin, niedomagali w rozwoju produkcji wysokokwalifikowanych odmian nasion. Spadek dostaw słomy roszonej i włókna chałupniczego tłumaczyć należy również znaczną pracochłonnością i uciążliwością ręcznej przeróbki słomy na włókno w indywidualnym gospodarstwie rolnym. Brak jest punktów usługowego przerobu słomy na włókno. W zakresie kontraktacji słomy lnianej przez zakłady roszarnicze w br. wystąpić mogą ponadto perturbacje wynikające z opodatkowania powierzchni gruntów użytkowanych zajmowanych przez punkty skupu w celu magazynowania słomy oraz zwiększonego oprocentowania zapasów. Przyczyną obniżającego się skupu wełny i skór owczych jest przede wszystkim malejący stan pogłowia owiec, które utrzymuje się w naszym kraju na niskim poziomie - średnio ok. 22 sztuk na 100 ha użytków rolnych, podczas gdy np. w NRD, w zbliżonych warunkach klimatyczno-agrarnych wynosi 30 sztuk. W wielu województwach obsada owiec na 100 ha jest niezwykle niska (Tarnobrzeskie 6,1 szt., Tarnowskie 9,4 szt., Ostrołęckie 5,1 szt., Ciechanowskie 7,8 szt., Bielsko-podlaskie 7,0 szt.). Dla zapewnienia wzrostu hodowli owiec, a tym samym większego pozysku wełny i skór owczych konieczne jest wyeliminowanie występujących od lat zaniedbań hamujących rozwój hodowli. Dotyczy to m.in. lepszego nadzoru i opieki weterynaryjnej oraz zaopatrzenia w niezbędne mieszanki mineralne i środki odżywcze. W zakresie skór świńskich poważne rezerwy istnieją w zakładach mięsnych. W wielu rzeźniach nie skóruje się wszystkich ubitych sztuk i nie dokonuje w zaleconych rozmiarach zdejmowania skór o tzw. poszerzonym profilu. Pozyskowi skór nie sprzyjały relacje cen skóry do cen mięsa wieprzowego oraz brak zachęt materialnych dla skórowaczy. Przeprowadzone kontrole stwierdziły również wady w organizacji i przebiegu procesów technologicznych w zakładach mięsnych.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#HalinaDaniszewska">W związku z ustaleniami kontroli NIK wystąpiła wnosząc o powołane specjalnego fachowego zespołu o uprawnieniach międzyresortowych, który opracowałby konkretny plan działania w omawianej dziedzinie dla wszystkich uczestników kształtowania bazy surowców naturalnych dla przemysłu lekkiego.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#HalinaDaniszewska">Z analizy wykonania tego budżetu resortu przemysłu chemicznego i lekkiego w części dotyczącej przemysłu lekkiego wynika, iż dominującym zagadnieniem w roku ubiegłym było narastanie poważnych trudności finansowych w wielu przedsiębiorstwach i branżach tego przemysłu. Poważne trudności finansowe przedsiębiorstw i branż spowodowane były m.in. utrzymywaniem - z jednej strony - stabilnych cen na wyroby gotowe, a z drugiej - znacznym wzrostem kosztów wytwarzania. Przyczyniły się do tego głównie podwyżki płac i znaczne zwiększenie narzutów na płace oraz wzrost cen zaopatrzeniowych surowców i materiałów, a także paliw, usług transportowych, remontowo-budowlanych itp. Do czynników rzutujących na wzrost kosztów produkcji dołączy obecnie jeszcze jeden, zwiększenie odpisów amortyzacyjnych związanych z przeceną majątku trwałego przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#HalinaDaniszewska">Największy udział w globalnej wartości majątku trwałego przemysłu mają budowle, maszyny i urządzenia. Powstaje pytanie, jaki jest stan techniczny tych środków? Majątek trwały w przemyśle lekkim został w znacznym stopniu wyeksploatowany. Przy wstrzymaniu - praktycznie rzecz biorąc - inwestycji majątek ten będzie ulegał Dostępującej dekapitalizacji. W tej sytuacji utrzymywanie wartości środków trwałych na dotychczasowym poziomie nie pozwoli zebrać - w drodze odpisów amortyzacyjnych - odpowiednich środków finansowych nie tylko na ich odtworzenie, ale nawet na prowadzenie prac modernizacyjnych, m.in. ze względu na znaczny wzrost cen robocizny, materiałów itp. Zaktualizowanie wartości środków trwałych do poziomu obecnych cen rynkowych pozwoli na zgromadzenie potrzebnych środków finansowych, ale oczywiście obciąży znacznymi odpisami koszty przedsiębiorstwa. Z kolei zwiększenie kosztów produkcji przyczyni się - w przedsiębiorstwach, w których stosuje się ceny regulowane na wyroby gotowe, do nierentowności produkcji i do niedoboru środków obrotowych, a w przedsiębiorstwach, które stosują wolne ceny na produkowane przez siebie wyroby - do dalszej podwyżki cen. Jest to poważny dylemat, niełatwy do rozwiązania. Wydaje się jednak, że kierunek działania przyjęty przez rząd i podjęte decyzje dotyczące przeceny środków trwałych są w pełni uzasadnione, wynikają bowiem z gospodarczej konieczności. Niedokonanie przeceny środków trwałych musi niewątpliwie wpłynąć hamująco na rozwój wszystkich gałęzi przemysłu.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#HalinaDaniszewska">Nasuwają się dwa zasadnicze spostrzeżenia. Pierwsze dotyczy faktu, że przemysł lekki pracował w ubiegłym roku w szczególnie trudnych warunkach oraz że w bieżącym roku nie ulegną one radykalnej poprawie. Trudne warunki nie mogą jednak oznaczać oczekiwania na okres, kiedy one miną, wręcz przeciwnie - powinny one stanowić bodziec do wzmożonego wysiłku na rzecz wychodzenia z kryzysu. Drugie spostrzeżenie odnosi się do aktualnej sytuacji przemysłu lekkiego. Przemysł ten powinien podjąć wszelkie niezbędne działania i uruchomić wszelkie dostępne środki na rzecz zintensyfikowania eksportu, poprawy zaopatrzenia rynku wewnętrznego, racjonalnej gospodarki surowcowo-materiałowej oraz powstrzymanie dewastacji majątku trwałego przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#CecyliaModeracka">Trudno zrozumieć, że w sytuacji, gdy górnictwo jest podporą całej gospodarki, istnieją kłopoty z produkcją niepalnych taśm transportowych. Występują ciągle zagrożenia ludzi z powodu niedostatecznej jakości tych taśm. Nie umiem też zrozumieć, dlaczego potrzeby górnictwa w zakresie obuwia zaspokajane są zaledwie w jednej trzeciej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#CecyliaModeracka">Na terenie woj. suwalskiego, farmaceuci twierdzą, że zaopatrzenie w leki jest dość dobre. Nie ma natomiast porozumienia pomiędzy farmaceutami i lekarzami. To prawda, że wiele leków wycofano z produkcji. Na ich miejsce pojawiło się jednak wiele środków zastępczych, wcale nie gorszych. Lekarze uważają, że farmaceuci powinni informować ich o tym, jakie leki są w aptekach. Natomiast farmaceuci twierdzą, że obowiązek informowania się powinien spoczywać na lekarzach. Jest to zaiste dziwna sytuacja, gdyż zarówno farmaceuci jak i lekarze podlegają temu samemu ministrowi. Nie jest więc aż tak źle z lekami, jakby to wynikało z dostarczanych nam materiałów. Przyczyną trudności w tym zakresie są w dużym stopniu niedomagania organizacyjne.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#CecyliaModeracka">Wiadomo, jak trudna jest sytuacja w zakresie dostaw wyrobów odzieżowych i skórzanych na rynek wewnętrzny. Dlatego też jestem przeciwna praktykowanej obecnie sprzedaży tych wyrobów przez zakłady je produkujące swoim pracownikom. Do czego to dojdzie? Już teraz chodzimy prawie półnago, zwłaszcza młodzież nastoletnia. Zaczynają się wakacje, a matki nie mogą kupić spodni swoim dzieciom. Wczoraj słuchałam felietonu Krystyny Zielińskiej. Była tam mowa o promowaniu idei zakładania sklepów firmowych przy zakładach. Cóż z tego, że będzie w nich zawsze świeży serek, czy śmietana, skoro w innych sklepach nie będzie tych towarów. To samo można powiedzieć o zasadzie sprzedaży produkowanych przez zakłady wyrobów swoim pracownikom.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#CecyliaModeracka">Kolejna sprawa dotyczy gospodarki materiałowej. Za niegospodarność płacimy my, klienci. Niegospodarność jest już u szczytu. Od lat o tym mówimy, a ciągle w materiałach dostarczanych posłom spotykamy się z tym zjawiskiem. Dziwny wydaje się fakt, że kierownicy przedsiębiorstw zamiast specjalizować się w zwalczaniu niegospodarności, wyspecjalizowali się w jej usprawiedliwianiu. Przedsiębiorstwa zawsze potrafią się usprawiedliwić, a my przechodzimy nad tym do porządku dziennego. Najwyższy już czas, aby skończyć z tą specjalizacją przedsiębiorstw w zakresie usprawiedliwiania się.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#CecyliaModeracka">Województwo suwalskie było od dawna potentatem produkcji lnu i konopi. W pewnej chwili rolnicy zaprzestali uprawiania tych roślin. Mówi się, że przyczyną była ciężka praca, brak mechanizacji. Ale wymienia się też wśród przyczyn niewłaściwy stosunek władz lokalnych do pewnych upraw. Co to znaczy? Jeśli są dobre warunki klimatyczno-glebowe dla uprawy danej rośliny, to trzeba je wykorzystać. W naszym interesie leży polityka dobrego wykorzystania właściwości ziemi i klimatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W okresie sprawozdawczym trzeba było pracować w niezmiernie trudnych warunkach.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Zapewne dlatego sprawozdanie resortu jest ogólne i pomija sprawy zasługujące na uwypuklenie. Dotyczy to także projektu budżetu na rok 1982. Spodziewaliśmy się, że podstawową trudnością przemysłu lekkiego będą braki surowcowe. Jednak resort potrafił stawić czoła tym kłopotom. Wiem, że przemysł włókienniczy nie miał dłuższych postojów spowodowanych niedoborami surowców. Obecnie jednak poważne problemy stwarzają braki w zakresie zatrudnienia. W przemyśle włókienniczym doszło do zatrzymania przędzalni i tkalni.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Tymczasem w przemyśle chemicznym pracownicy nie mają zajęcia, uruchamia się nawet fundusz aktywizacji zawodowej. Należałoby podjąć działania zapobiegające tym zjawiskom. Szkoda, że w sprawozdaniu, jakie otrzymaliśmy nic się o tym nie mówi. W Szczecińskiem znajdują się poważne zasoby słomy lnianej. Jak będzie ona wykorzystana? W Gorzowie mamy nadmiar rąk do pracy, a znajduje się w pobliżu roszarnia. Trzeba by więc odpowiednio zwiększyć zatrudnienie. Brak też w materiałach resortu informacji, jakimi instrumentami ekonomicznymi będzie posługiwał się w warunkach reformy gospodarczej, by zwiększać wydajność pracy i stymulować rozwój mocy produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Z materiałów przedłożonych posłom wynika, jak wiele było reklamacji w zakresie jakości wyrobów przemysłu lekkiego ze strony odbiorców zagranicznych. Reklamacje te były spowodowane niechlujstwem w produkcji. W przedłożonej przez resort informacji o wykonaniu planu i budżetu na rok 1981 stwierdzono: „Jako pozytywny należy odnotować fakt, że mimo tych trudności, wartość sprzedaży wyrobów, na które udzielono odstępstw od norm jest znacznie niższa od wartości materiałów niezgodnych z wymaganiami, które z konieczności zostały dopuszczone do produkcji”. Trudno zgodzić się na dokonywanie odstępstw od normy. Wiele jest u nas nieprawidłowości w tym zakresie. Np. normy zakładowe mają zastosowanie w odniesieniu do produktów, które są przedmiotem obrotu między zakładami, należącymi nawet do różnych branż. I tak w przemyśle lekkim obowiązują wyższe normy niż te, które stosowane są w zakładach „Boruta”, produkujących wyroby potrzebne włókiennictwu. Odstępstwa od norm to karygodna praktyka. Należy zmienić organizację służb jakości. Powinny zostać stworzone warunki dla wprowadzenia kontroli niezależnej od przedsiębiorstw. Tego rodzaju system istnieje np. w NRD. To dopiero gwarantowałoby efektywność kontroli. Służby kontroli jakości, podporządkowane z reguły dyrektorom do spraw produkcji, mają niewielki wpływ na jakość wyrobów przedsiębiorstwa. Z reguły bowiem nie mogą one zapobiec skierowaniu do obrotu produktu nie odpowiadającego wymogom.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Poseł poparła uwagi NIK, dotyczące działalności resortu, a zwłaszcza wskazujące na konieczność podjęcia działań dla pozyskiwania krajowych surowców naturalnych, przede wszystkim lnu i wełny. Sytuacja w tym zakresie nie jest dobra.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZenonSzulc">W ubiegłym roku byliśmy świadkami kryzysu w zakresie zaopatrzenia przedsiębiorstw w materiały i surowce oraz rozbicia rynku. Mieliśmy do czynienia z dylematem: czy najpierw uporządkować gospodarkę, a potem przeprowadzić reformę, czy też potraktować reformę jako pomocną w porządkowaniu gospodarki i nie zwlekać z jej przeprowadzeniem. Wdrażanie reformy rozpoczęło się wcześniej niż przecena środków trwałych. Najpierw nastąpiła podwyżka cen wyrobów w oparciu o aktualne koszty. Reforma zahamowała więc rozwój przestarzałych zakładów, utrudnia unowocześnienie. Zachodzi zatem konieczność przeceny majątku trwałego przedsiębiorstw. Będzie to miało jednak charakter cenotwórczy i wpłynie na ograniczenie możliwości nabywczych społeczeństwa, obciążając je znacznie. Nie można wszakże dopuścić do dalszej dekapitalizacji majątku zakładów. Kiedy przewiduje się przecenę środków trwałych w resorcie?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZenonSzulc">Należałoby ocenić w jakim stopniu reforma przyczyniła się do realizacji nadziei, które z nią wiązano. Należy zdawać sobie sprawę, że zobowiązujemy resort do podejmowania rozmaitych działań. Ma on jednak ograniczone możliwości ich przeprowadzania. Wydaje się, że instrumenty ekonomiczne, na które stawiano, nie zadziałały dostatecznie skutecznie. Rezultaty reformy nie w pełni dają o sobie znać. Np. produkuje się ubrania, w których dziurki do guzików są mniejsze od guzików. Można by temu zapobiec, gdyby troska o jakość była zrozumiała dla załogi. Ostatnio w grupie posłów spotykałem się z kierownictwem 10 przedsiębiorstw z okręgu wałbrzyskiego. Przedstawiane tam opinie dotyczące wdrażania reformy były zróżnicowane. Zwracano uwagę na brak odpowiedniego rozeznania wśród załóg, na to, że obwiązujące przepisy płacowe nie są źródłem właściwych motywacji. Spodziewamy się zmian w tych przepisach. Stosowanie premii jako czynnika regulowania motywacji nie jest wystarczające. Można też zauważyć zjawiska pozytywne. Większość produkcji zakładów, o których wtedy mówiono, była objęta tzw. programami operacyjnymi, na realizację których przedsiębiorstwa miały otrzymać surowce. Skoro jednak okazało się niemożliwe wykonanie zadań produkcyjnych w zakresie programów operacyjnych, to zainteresowane przedsiębiorstwa wykonały swe zadania w zakresie innych asortymentów, zapewniając pracę swym załogom. Wiemy, że w skali kraju wyniki gospodarcze są pozytywne. Byłoby jednak cenne, gdyby resort przedstawił informację o tym, jaki procent przedsiębiorstw ma złe wyniki ekonomiczne. Ile jest przedsiębiorstw zagrożonych?</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZenonSzulc">Koreferat przedstawiony przez poseł Urszulę Płażewską zawiera wiele ważnych pytań. Udzielenie odpowiedzi na te pytania przez resort przyczyni się do pogłębienia wiedzy posłów i będzie pomocne w ich dalszej pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#IrenaLipińska">Obecnie działalność resortu jest szczególnie trudna. Nie funkcjonuje już bowiem tzw. system nakazowy.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#IrenaLipińska">Załogi robotnicze w wielu wypowiedziach zwracają uwagę na nieprawidłowe funkcjonowanie central handlu zagranicznego. Gotowa produkcja często nie była w porę wysyłana za granicę. Posłowie powinni uzyskać wyjaśnienie dlaczego zaangażowanie central handlu zagranicznego było tak słabe i jak będzie się ono kształtować w przyszłości? Problem ten powinien być rozwiązany. Wielu ludzi oburza marnotrawstwo w zakresie produkcji eksportowej. Takie wnioski wyciągnięto w związku z tym wobec pracowników pionu jakości? Było przecież wiele strat. Jakie sankcje zastosował resort? Doświadczenia wskazują, iż tego rodzaju sprawy nie są doprowadzane do końca.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#IrenaLipińska">Zwraca uwagę swoista spekulacja, jaka ma miejsce w niektórych zakładach. Dawano np. zezwolenia na sprzedaż dla pracowników artykułów produkowanych przez dany zakład. Praktyka taka jest uzasadniona, jednakże system ten powinien być realizowany w granicach przyzwoitości. Nie może być tak, by dyrektor czy magazynier kupowali bez ograniczeń za znaczne sumy. Pracownicy zakładów „Syrena” sprzedawali produkowane przez siebie obuwie całymi workami w innych zakładach. Miało to miejsce w Żyrardowie. Skoro dyrektor może sobie kupić wyroby własnego zakładu za 40 tys. zł, to niby dlaczego pracownik nie ma ich sprzedawać? W ten sposób tworzy się swoista anarchia. Taka praktyka nie może mieć miejsca. Co na to resort?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JadwigaBecelewska">Sytuacja jest trudna. Szczególne problemy występują w zakresie zaopatrzenia dzieci w odzież i obuwie. Resort zapewniał nas, że produkcja tego asortymentu będzie utrzymana w rezultacie zmniejszenia odpowiedniej produkcji dla dorosłych. W poprzednim okresie zaspokojenie potrzeb dzieci odbywało się na zasadzie „przemysł sobie, handel sobie”. Giełdy, jakie organizowano w tym zakresie - to był tylko pokaz. Podmieniano asortymenty. Niewiele więc zrobiono. Nie zadowala nas obecna sytuacja. W materiałach NIK mowa, że w tym zakresie nastąpi poprawa, gdyż produkcja dla potrzeb dzieci znalazła się w programie rządowym. Jednak na spotkaniach w woj. leszczyńskim wiele kobiet wyrażało swe niezadowolenie. Trudno kupić obuwie dla dzieci, nie mówiąc już o kupnie butów profilaktycznych. Tak było w ostatnich miesiącach. Należy uznać za karygodne przeznaczanie przez zakłady surowców, które mają służyć produkcji dla potrzeb dzieci na cele z produkcją tą nie związane. Rozumiem oczywiście chęć zysku i konieczność stosowania rachunku ekonomicznego. Jednak podjęcie takiej decyzji jest karygodne. Wynika to wszakże z wartościowego ujmowania rezultatów produkcji. Po co produkować tysiąc sztuk danego asortymentu, kiedy wystarczy wyprodukować 500 szt. sprzedając po wyższej cenie. Handel weźmie przecież każdą ilość. Resort powinien podjąć decyzję o zwiększeniu produkcji obuwia dla dzieci.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JadwigaBecelewska">Wiele jest nieuczciwości w sprzedaży przez zakłady swych wyrobów własnym pracownikom. Różne zakłady rozwiązują jednak w różny sposób ten problem. Polega on na tym, że trudno przecież, by pracownik produkujący dany wyrób wystawał w kolejkach. W znanych mi zakładach odzieżowych pracownik otrzymuje np. talon i korzysta z zakupu w sklepie. Trudno, by jeden pracownik kupował 10, czy 15 płaszczy. Trudno jednak zakazać sprzedaży płaszcza pracownikowi, który go produkuje. Poseł I. Lipińska mówiła tu o zjawisku nielegalnego handlu, którym powinny zająć się odpowiednie organy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Resort powinien wyjaśnić w jaki sposób współdziała z Ministerstwem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych w dziedzinie kształtowania nowego systemu motywacyjnego. Problem ten podnoszony jest w wielu środowiskach. W jednych przedsiębiorstwach podejmowane są inicjatywy polegające na przejściu na akordowy system płac (np. w Łódzkich Zakładach im. Obrońców Pokoju), w innych akcentuje się zagadnienia socjalne związane z wynagrodzeniem za pracę. Resort powinien odegrać rolę inicjującą. Trzeba wiele podpowiedzieć zakładom.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Wiceminister przemysłu chemicznego i lekkiego Stanisław Bajur: W ub.r. Komisja debatowała nad losem przemysłu lekkiego rozważając decyzje dotyczące nie spotykanych dotychczas korekt w planie. Pierwsze półrocze ub. roku było ostatnim okresem, w którym istniał rynek tekstylny w kraju i mógł być nawet uratowany. Zarówno resort, jak i Komisja były zgodne co do tego, że w rezultacie korekty nastąpił całkowity upadek, lecz nie spodziewano się, że stanie się to tak szybko. Korekta, o której mowa polega na tym, że bezmyślnie zmniejszono import o 42%, co nic nie dało, gdyż za zaoszczędzone środki niczego nie mogliśmy kupić. Był to bowiem import clearingowy. W ten sposób doprowadziliśmy rynek tekstylny do ruiny. Argumenty okazały się zbyt słabe. W II półroczu realizacja importu zmalała o ponad 65%. Oznacza to spadek o ponad połowę zasobów zasilających przemysł, który zatrudniał ponad 650 tys. ludzi. Proces ten nie został zatrzymany. Straciliśmy panowanie nad rynkiem. Otrzymaliśmy o 70% mniej bawełny i o 65% mniej wełny. Powodowało to określone skutki. Trzeba z tego wyciągnąć odpowiednie wnioski.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W związku z wdrażaniem reformy gospodarczej resort przestał spełniać funkcje podmiotu w gospodarce. Nie zajmuje się już alokacją zadań i środków, gdyż byłoby to sprzeczne z reformą. Ministerstwo nie prowadzi tej działalności i nie zamierza jej prowadzić. Nie oznacza to jednak, by resort nie czuł się odpowiedzialny za powierzoną mu dziedzinę gospodarki.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Program produkcji wyrobów dla dzieci do lat 15 jest bardzo nośny i przedsięwzięto jego realizację. Zapasy surowców w końcu ub.r. były niższe niż analogicznym okresie 1980 r.: w przypadku bawełny o 20%, wełny - o 41%, elany - o 76%, przędzy bawełnianej o 14%, przędzy wełnianej - o 27%, jedwabiu włókienniczego - o 55%, skór surowych - o 72%. Należy podkreślić, że w r. 1980 stan zapaście był niski. W najgorszych latach mieliśmy 80–115 mln dolarów na surowce, a w ub.r. tylko 16–17 mln dolarów. Jeśli chodzi o rok bieżący, to założono, że zaopatrzenie w surowce krajowe oraz otrzymywane w drodze kooperacji będzie kształtowało się na poziomie ubiegłego roku, a import ustanie zmniejszony o 10% w przypadku I obszaru płatniczego i o 5% przypadku II obszaru płatnicze o w porównaniu z okresem ubiegłorocznym. Podawane wielkości mają charakter danych szacunkowych. Resort nie może zbierać legalnie żadnych danych w świetle ustawy o statystyce. Najwyższe władze żądają przedstawiania im danych, podczas gdy ustawa o statystyce zabrania ich gromadzenia.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Dostawy w 1982 r. włókien luźnych produkowanych w kraju będą mniejsze o 30% od dostaw w ub.r. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest awaryjność maszyn i brak surowców. W przypadku włókien luźnych importowanych z I obszaru płatniczego, dostawy utrzymają się w przybliżeniu na poziomie roku ubiegłego. Będzie to wynikało głównie z dużych dostaw bawełny, bowiem w przypadku innych surowców sytuacja wygląda nieco gorzej. Aby zrealizować zadania resortu import surowców z II obszaru płatniczego powinien zamknąć się kwotą 1–1,2 mld dolarów w skali rocznej. Oznacza to, że w I kwartale powinniśmy wydać ok. 320 mln dolarów, tymczasem faktycznie w I kwartale bież. roku na import z II obszaru płatniczego wydaliśmy zaledwie 206 mln dolarów (16% planu rocznego).</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W zakresie produkcji przędzy bawełnianej plan w roku 1982 przewiduje 165–170 tys. ton (w roku 1981 produkcja wyniosła 215 tys. ton). Oznacza to spadek produkcji przędzy bawełnianej do poziomu roku 1954–1955. Przędzy wełnianej czesankowej zamierza się wyprodukować 34 tys. ton (w roku 1980 - 50 tys. ton), co oznacza spadek do poziomu roku 1962–1963. Plan produkcji przędzy lnianej wynosi 33 tys. ton (w roku 1980 - 40 tys. ton). Lnu w kraju mamy pod dostatkiem. Ta niska produkcja przędzy lnianej wynika stąd, że nie jest on właściwie zagospodarowywany.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Na początku roku rysował się poważny problem ze skórami. Przemysł garbarski zatrudnia zaledwie 11 tys. ludzi. Decydują oni o tym jaka będzie faktyczna podaż obuwia. Zanosiło się na skandal. Mieliśmy skóry, ale z powodu braku ludzi nie można ich było wygarbować. W związku z tym ministerstwo zwróciło się do rządu o zmilitaryzowanie garbarni, aby w ten sposób zwiększyć ich wydolność produkcyjną.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Przy obecnym stanie zaopatrzenia surowcowego (przędza i skóry) przemysł lekki nie ma żadnych możliwości ubrania społeczeństwa. Na dodatek, w związku z odejściem na przyspieszoną emeryturę utraciliśmy prawie 60 tys. ludzi. Spowodowało to spadek wskaźnika zmianowości z 2,8 do 2,6, a w niektórych zakładach nawet poniżej 2,0.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">W ciągu pierwszych 5 miesięcy 1982 r. produkcja przemysłu lekkiego ogółem spadła o 12% w stosunku do porównywalnego okresu roku ubiegłego, ale obserwuje się już pewne pozytywne zjawiska. W 1 kwartale spadek produkcji wynosił 15%, teraz wskaźnik ten z miesiąca na miesiąc poprawia się o 3–4 punkty. Świadczy to, że jednak reforma skutkuje. W przędzach i tkaninach spadek produkcji wyniósł 17–18%, ale tu również obserwuje się stopniową poprawę, ponieważ w styczniu i lutym spadek wynosił 30–40% w porównaniu z okresem styczeń-luty 1981 r. Są to pewne optymistyczne symptomy poprawy sytuacji.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Niepokoją jednak pewne praktyki finansowe. W ciągu pierwszych 5 miesięcy 1982 r. zysk przemysłu lekkiego wzrósł 10-krotnie w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, osiągając sumę 41 mld zł. Można byłoby cieszyć się z tego faktu, gdyby nie to, że tak znaczny wzrost zysku nastąpił przypadku produkcji, przy niezrealizowaniu produkcji eksportowej. Jest on wyłącznie efektem stosowania „mnożników” przy ustalaniu cen (w porównaniu z rokiem ubiegłym ceny np. 1 m tkanin wzrosły 3–4, a nawet 7-krotnie. Tylko w jednym zakładzie (huta szkła w Krośnie) na 7 ostatnio przeze mnie skontrolowanych, zysk osiągnięto dzięki zmniejszeniu kosztów i zwiększeniu skali produkcji.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Co chcemy jako resort zabezpieczyć społeczeństwu? Pragnę z naciskiem podkreślić, że będziemy konsekwentnie realizować program produkcji dla dzieci i młodzieży. Wywiązujemy się w tym zakresie w pełni z zamówień handlu.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Plan przewiduje dostawy wyrobów dla dzieci w wysokości 28.400 tys. sztuk, tj. o 3 mln więcej (11,8%) niż w roku ubiegłym. Oznacza to, że na jedno dziecko w wieku 0–15 lat przypadnie w tym roku ok. 3 szt. wyrobów odzieżowych. Według planu produkcja wyrobów dziewiarskich wyniesie 170700 tys. sztuk, co oznacza wzrost o 27.300 tys. sztuk (19%) w porównaniu z rokiem ubiegłym. Wyrobów pończoszniczych mamy wyprodukować 45 mln par, tj. o 4 mln (10%) więcej niż w roku ubiegłym. Obuwia natomiast wyprodukujemy w tym roku 42,6 mln par. W stosunku do planu rocznego osiągniemy w I półroczu 54,3% dostaw wyrobów odzieżowych, 51,7% wyrobów dziewiarskich, 50,4% pończoszniczych i 40,0% obuwia. Niższy wskaźnik dostaw obuwia w I półroczu wynika stąd, iż większość dostaw przewidywanych jest na jesień.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Jeszcze raz podkreślam, że program dostaw dla dzieci i młodzieży zrealizujemy w całości, aczkolwiek już występuje dużo zagrożeń. Otrzymaliśmy 29 mln dolarów na import z II obszaru płatniczego. Do tej pory uruchomiono zaledwie 27% tej kwoty. W realizacji tego programu uczestniczy 479 przedsiębiorstw przemysłu lekkiego, drobnego, spółdzielczości inwalidzkiej.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Trzeba się w pełni zgodzić z totalną krytyką słabego zaopatrzenia rynku w I półroczu w wyroby sanitarne i opatrunkowe. W ciągu następnych miesięcy sytuacja znacznie się poprawi. Przewidujemy wyprodukowanie w 1982 r. 14,7 tys. ton waty (w roku ub. produkcja wyniosła 12,1 tys. ton). Produkcja podpasek w roku obecnym wzrośnie do 45,2 mln szt. (wzrost o 44% w porównaniu z r. 1981). Produkcja gazy wyniesie 40 mln ton (w 1981 r. - 31,8 mln ton).</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Resort podejmuje szereg kroków zmierzających do lepszego zaspokojenia rynku wewnętrznego. Planuje się m.in. przeznaczyć ok. 50 mln dolarów uzyskanych z eksportu 600 tys. ton węgla na zakup 6 mln par obuwia. Zamierzamy także wystąpić do rządu z propozycją zmiany systemu bodźcowania produkcji przędzy. Chodzi o to, by znacznie podnieść stawki w pracy zmianowej. Np. w NRD prządka pracująca na jednej zmianie zarabia 800 marek, natomiast za pracę 5-zmianową otrzymuje 1.250 marek; podobnie jest w ZSRR. Przędza jest tak droga, że trzeba za jej produkcję dobrze zapłacić.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Płace wzrosły w resorcie z 5.591 zł w roku 1980 do 6.891 zł w r. 1981, tj. o 1.300 zł (o 24%), z tym że np. w przemyśle szklarskim wzrost ten wyniósł z 5.800 do 7.220 zł, a w przemyśle lekkim i art. sport. z 5.300 do 6.695 zł.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Jeśli chodzi o problem opłacalności eksportu to uważam, że można go rozwiązać tylko na drodze zmniejszenia kosztów produkcji i zwiększenia jej wolumenu. Sądzę, że obecna sytuacja polegająca na 10-krotnym wzroście zysku przemysłu lekkiego mimo spadku produkcji, nie służy rozwiązaniu tego problemu.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Zgadzam się, że obecnie nie istnieją więzi między handlem i przemysłem. Przedsiębiorstwa nie mogą zawierać umów z handlem, ponieważ nie mają pewności, że otrzymają surowce we właściwym czasie i w dostatecznych ilościach. Można ubolewać nad faktem porwania się więzi na linii handel - przemysł, ale dopóki przemysł nie będzie miał właściwych warunków produkcji, dopóty sytuacja taka będzie trwała.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Z największą powagą odnosimy się do uwag NIK dotyczących niegospodarności. Jest to w obecnej sytuacji jedno z kluczowych zadań resortu.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Za brak taśm dla górnictwa jesteśmy tylko częściowo odpowiedzi dni. Minister górnictwa co roku otrzymuje 10 mln dolarów na import taśm. Importu tego nie sposób było dotychczas ograniczyć, ponieważ przemysł krajowy nie miał dostatecznych mocy (krosien) oraz surowców (trójtlenek antymonu). Obecnie podjęta została decyzja uruchomienia produkcji tych taśm, ale minie jeszcze ok. 2 lat zanim to nastąpi.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Przemieszczenie siły roboczej zarówno w skali branży, jak i w poszczególnych zakładach wymaga wypracowania kompleksowego systemu motywacyjnego.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Sytuacja w dziedzinie kontroli jakości produkcji jest wysoce niezadowalająca. Podporządkowanie służb kontrolnych dyrekcji zakładu nie jest właściwe. Zawsze bowiem dyrekcja może wywierać naciski na działalność tych służb.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Jedynie kilkanaście zakładów z 800 działających w ramach resortu sygnalizuje trudności finansowe. Wiąże się to ze znacznym wzrostem zysku przedsiębiorstw, przy jednoczesnym spadku produkcji. Wskazuje to na istniejące nieprawidłowości w ramach funkcjonowania przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Obecnie resort nie ma wpływu na zakres powiązań przedsiębiorstw i central handlu zagranicznego. Przerób usługowy nie jest rozwiązaniem perspektywicznym, które mogłoby uzdrowić naszą gospodarkę. Istnieją oczywiście państwa, np. Japonia, które osiągają wysokie zyski z przerobu usługowego. Jest jednak zasada, że co najmniej 50% produkcji uzyskanej dzięki przerobowi powinno zostać dla własnego społeczeństwa. Nasi partnerzy nie chcą się zgodzić na pozostawienie w naszym kraju więcej niż 12–15% wyprodukowanych wyrobów. Najdalej zaawansowane są rozmowy ze Związkiem Radzieckim. Nasi radzieccy partnerzy mają nam dostarczyć 13,2 tys. ton skór surowych, 4,6 tys. ton bawełny, 4 tys. ton wełny itp. Wartość przerobu usługowego dla tego partnera wyniesie 60 mln rubli. Nie jest to suma duża, jednak ta forma produkcji pozwala zatrudnić 60 tys. osób i w tym widzimy jej sens. Rynek osiąga także pewne korzyści z produkcji usługowej. Poprawa warunków korzystania przez nas z wyrobów uzyskiwanych w ramach przerobu usługowego, jest jednak utrudniona ze względu na to, że jesteśmy zadłużeni w stosunku do wszystkich naszych socjalistycznych partnerów.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Kraje RWPG są zainteresowane dokończeniem pewnych rozpoczętych przez nas inwestycji. Chcą jednak całą sumę, którą to pochłonie otrzymać w surowcu lub innych produktach, które ta inwestycja będzie produkowała.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Resort przywiązuje dużą wagę do zmiany warunków płacowych i opracowania nowego systemu motywacyjnego. Już w lutym tego roku przekazał projekt zmian systemu płac ministrowi pracy, płac i spraw socjalnych. Uważamy, że jeżeli nie nastąpi szybkie rozwiązanie kwestii płacowych tak, by był stworzony właściwy system motywacyjny, nie uda się zrealizować reformy gospodarczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#CecyliaModeracka">Jakie jest stanowisko resortu w sprawie sprzedaży pracownikom zatrudnionym w konkretnych zakładach pracy produktów wytwarzanych przez zakład. Czy ze społecznego punktu widzenia - biorąc pod uwagę niezwykle uciążliwe warunki pracy - jest uzasadniona militaryzacja garbarni.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#CecyliaModeracka">Wiceminister przemysłu chemicznego i lekkiego Stanisław Bajur: Militaryzacją objęto jedynie 4 największe zakłady garbarskie w kraju, gdyż nie byłoby uzasadnione w sytuacji dotkliwego braku skór niepełne wykorzystanie mocy produkcyjnej tych zakładów.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#FelicjaTomiak">Jak przedstawia się kwestia pokrywania kosztów dewizowych wynikających z produkcji usługowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławBajur">Są dwie metody rozwiązania tej kwestii: bądź kontrahent zagraniczny sam dostarcza wszystkich środków produkcji (także dewizowych) bądź też, jeżeli nie ma tych środków, to całą ich wartość pokrywa zwiększony dostawami surowca.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#DobromiłaKulińska">W obecnej sytuacji gospodarczej kraju opracowanie optymalnego planu społeczno-gospodarczego jest bardzo utrudnione. Wyjaśnienia resortu pozwoliły nam uzyskać pewną jasność, co do rozwoju produkcji w przemyśle lekkim. W następnym roku nastąpi spadek produkcji, pogorszy się też zaopatrzenie społeczeństwa w wyroby przemysłu lekkiego. Niezbyt zrozumiałe są wyjaśnienia resortu dotyczące zmniejszenia importu zaopatrzeniowego dla przemysłu lekkiego w 1981 r. Resort stoi na stanowisku, że to było przyczyną pogłębiających się trudności w chwili obecnej. Akceptując zmniejszenie importu Komisja uważała, że zmusza do tezo ciężka sytuacja płatnicza kraju. Może jednak były jeszcze inne przyczyny?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#DobromiłaKulińska">W obecnej sytuacji występują problemy nie tylko z zaopatrzeniem surowcowym, ale i z zatrudnieniem, zwłaszcza w przędzalniach i garbarniach, czyli w zakładach przygotowujących produkcję. Taka sytuacja wymaga przemieszczania siły roboczej. Jednak mechanizm reformy gospodarczej nie stwarza dostatecznych motywacji dla racjonalizacji gospodarki surowcami i siłą roboczą. Skutki niegospodarności można bowiem najłatwiej zrekompensować podnosząc ceny, a nie obniżając koszty jej wytwarzania. Bardzo niepokoi 10-krotny wzrost zysków przemysłu, przy jednoczesnym spadku produkcji. Świadczy to o nieuczciwym traktowaniu nabywców przez producentów.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#DobromiłaKulińska">Szkodliwy jest brak dyskusji nad nowym systemem finansowo-motywacyjnym i opóźnianie rozwiązania tych problemów w drodze normatywnej. To spowoduje stosowanie przez przedsiębiorstwa różnych rozwiązań w tym zakresie i zachodzi obawa, że po wydaniu odpowiednich aktów prawnych podmioty gospodarcze będą miały trudności z przystosowaniem się do nich.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#DobromiłaKulińska">Gorsza jakość surowców zwiększa pracochłonność procesów produkcyjnych, natomiast przedsiębiorstwa w obecnej sytuacji uciekają od takich procesów.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#DobromiłaKulińska">Należy rozwiązać w skali całego państwa problematykę jakości produkcji. W obecnej sytuacji rynkowej brak ochrony konsumentów, powoduje nadmierne wykorzystywanie ich przez producentów.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#DobromiłaKulińska">Budzi zadowolenie Komisji pełna realizacja programu operacyjnego produkcji artykułów odzieżowych dla dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#DobromiłaKulińska">Złe wyniki w eksporcie wynikają z braku świadomości przedsiębiorstw. Aby korzystnie eksportować, należy działać na rzecz obniżania kosztów wytwarzania, a w obecnej sytuacji przedsiębiorstwa nie podejmują dostatecznych wysiłków w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#DobromiłaKulińska">Należy dążyć do zwiększenia stopnia wykorzystania krajowych technologii i opracowań technicznych. W wielu bowiem przypadkach pozwala to na złagodzenie kłopotów.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#DobromiłaKulińska">Komisja przyjęła sprawozdanie z wykonania planu i budżetu państwa za 1981 r. oraz projekt budżetu na 1982 r. w części dotyczącej przemysłu lekkiego.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#DobromiłaKulińska">W drugim punkcie porządku dziennego Komisja rozpatrzyła zagadnienia zaopatrzenia rynku w wyroby przemysłu odzieżowego oraz dostaw na eksport.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#DobromiłaKulińska">Koreferat przedstawiła poseł Helena Porycka (PZPR): W 1981 r. skorygowane zadania planowe produkcji odzieży nie zostały w pełni zrealizowane (98,5%), a dynamika sprzedaży w odniesieniu do 1980 r. zaznaczyła się aż 12% spadkiem. Dane te świadczą o systematycznym pogarszaniu się sytuacji zaopatrzeniowej rynku.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#DobromiłaKulińska">Za podstawową przyczynę tego stanu rzeczy należy uznać niedostateczne, pod względem ilości i asortymentu, zaopatrzenie zakładów odzieżowych w tkaniny, nieterminowość dostaw powodującą zakłócenia w toku produkcji.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#DobromiłaKulińska">W tej trudnej sytuacji zaopatrzeniowej niezrozumiałe stają się stosowane przez niektóre przedsiębiorstwa praktyki odsprzedaży rzemieślnikom bądź spółdzielniom rzemieślniczym tkanin w ramach upłynniania nadmiernych zapasów, gdy tymczasem inne przedsiębiorstwa odczuwały poważny ich niedobór. Takie praktyki, jak wynika z informacji NIK, miały miejsce m.in. w ZPO „Sawa” w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#DobromiłaKulińska">W innych przedsiębiorstwach stwierdzono w wyniku kontroli prowadzenie niewłaściwej polityki zakupów, co w konsekwencji powodowało powstawanie nadmiernych zapasów jednych, i niedobory w innych przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#DobromiłaKulińska">Trudności produkcyjne zakładów odzieżowych 1981 r. sprawiły, że przestały funkcjonować zasady współpracy handlu z przemysłem określone uchwale nr 192 Rady Ministrów. Zakłady odzieżowe odstępowały od zawierania umów z handlem lub wnosiły do nich zastrzeżenia dotyczące zmian ilościowych i asortymentowych, czy cen oraz niejednokrotnie uzależniały dostawy towarów od ich odbioru przez transport jednostek handlowych.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#DobromiłaKulińska">W tych warunkach handel przestał sprawować swoje funkcje, a rynek stawał się coraz bardziej „rynkiem producenta”.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#DobromiłaKulińska">Wiele do życzenia pozostawia terytorialne zaopatrzenie w towary. Szczególnie niekorzystne jest ukształtowanie się zaopatrzenia rynku wiejskiego, na co wskazują dane zawarte informacji NIK.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#DobromiłaKulińska">W wyniku trudności rynkowych zaczęły rozwijać się różne formy sprzedaży z pominięciem handlu, jak np. sprzedaż towarów przez zakłady pracownikom w ilościach niejednokrotnie przekraczających ich zapotrzebowanie. Prowadzone były transakcje wymienne z innymi przedsiębiorstwami. Przy ograniczonej podaży wyrobów odzieżowych trudno uniknąć podobnych nieprawidłowości.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#DobromiłaKulińska">Rok 1982 zakłady odzieżowe rozpoczęły ze znacznymi niedoborami w zatrudnieniu. I tak np. w ZPO „Intermoda” poziom zatrudnienia obniżył się o 6%, natomiast w ZPO „Otis” aż o 11%. Pogorszeniu uległa struktura zatrudnienia na skutek przejścia na wcześniejsze emerytury wykwalifikowanych pracowników bezpośrednio-produkcyjnych. W bież. roku zarysowały się niekorzystne objawy zwiększającej się absencji z tytułu zwolnień lekarskich. W zakładach zwiększają się niewykorzystane moce produkcyjne. Nabór młodych osób do szkół zawodowych jest niezadowalający i wskazuje na dalsze zmniejszanie się w przyszłości stanu zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#DobromiłaKulińska">Prognostyczne dane określające wartościowe dostawy na rynek w 1982 r. są mało optymistyczne, albowiem wskazują na dalsze ubożenie rynku.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#DobromiłaKulińska">Oferta handlowa przemysłu dotyczy dostaw wyrobów określonych w programach operacyjnych tzn. ubiorów dla dzieci do lat 15. Należy podkreślić, że w tej grupie wyrobów jest pełne zaopatrzenie materiałowe.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#DobromiłaKulińska">Z wdrażaniem reformy gospodarczej Wiąże się konieczność osiągania coraz lepszych efektów ekonomicznych, co powinno zmuszać przedsiębiorstwa do racjonalnego i oszczędnego wykorzystania surowców. Bardzo wnikliwie analizowane jest jednostkowe zużycie materiałów, a z niewykorzystanych resztek tkanin projektowane są i wykonywane atrakcyjne wyroby dla dzieci, torby sportowe, a nawet ubranka dla lalek. Posłowie mogli podziwiać te atrakcyjne wyroby przebywając w ZPO „Otis” czy „Bobo”. Przekonali się o oszczędnym prowadzeniu gospodarki materiałowej w tych zakładach.</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#DobromiłaKulińska">Zaopatrzenie rynku w wyroby objęte programami operacyjnymi rokuje nadzieję na poprawę. Niezadowalająca jest natomiast prognoza zaopatrzenia rynku w wyroby dla młodzieży oraz osób dorosłych, które realizowane będą poza sferą programów operacyjnych. Poprawa w tej mierze może nastąpić tylko w wyniku poprawy zaopatrzenia surowcowego zakładów włókienniczych. Zdając więc sobie sprawę z trudności, musimy się liczyć, że rynek odzieżowy będzie nadal skromny.</u>
<u xml:id="u-11.23" who="#DobromiłaKulińska">Niekorzystna sytuacja gospodarcza kraju 1981 r. zaważyła w sposób negatywny na wynikach działalności eksportowej przemysłu lekkiego, w tym również wyrobów odzieżowych. Udział eksportu tych wyrobów w 1980 r. wynosił 26,1%, w 1981 r. spadł do poziomu 21,0%, w tym do I obszaru płatniczego wyniósł w 1981 r. - 30%, a do II obszaru płatniczego 21,2%. Założone wielkości eksportu zrealizowano tylko w 91%, w tym do I obszaru - 90,4%, a do II obszaru płatniczego - 92,5%. Największym odbiorcą odzieży w I obszarze płatniczym jest Związek Radziecki.</u>
<u xml:id="u-11.24" who="#DobromiłaKulińska">Jedną z głównych przyczyn spadku eksportu był brak odpowiednich tkanin, nieterminowa realizacja dostaw, rezygnacja kontrahentów z realizacji złożonych zamówień. Jak wynika z informacji NIK pogorszeniu uległa jakość eksportowanych wyrobów odzieżowych, co znalazło odbicie we wzroście reklamacji. Znaczny udział (25%) w eksporcie, szczególnie do II obszaru płatniczego miał przerób usługowy. Producenci odzieży stwierdzają, że ta forma eksportu jest opłacalna.</u>
<u xml:id="u-11.25" who="#DobromiłaKulińska">Informacja Ministerstwa Handlu Zagranicznego wskazuje na niską opłacalność eksportu odzieży, w wyniku czego aż 90% eksportu wymaga dopłat z budżetu. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest wzrost kosztów wytwarzania odzieży. Ale prawdą jest również i to, że na efektywność eksportu wpływa działalność agentów central handlowych zmierzająca do wynegocjowania właściwych cen na eksportowane wyroby. W przedsiębiorstwach produkujących wyroby na eksport obserwuje się wzrost zainteresowania jego efektywnością.</u>
<u xml:id="u-11.26" who="#DobromiłaKulińska">Koszt uzyskania 1 rubla w obrocie handlowym z krajami I obszaru płatniczego jest bardzo zróżnicowany. W eksporcie do ZSRR - wynosi 76 zł, do NRD - 45 zł, do Czechosłowacji - 57,0 zł, na Węgry - 66,7 zł.</u>
<u xml:id="u-11.27" who="#DobromiłaKulińska">Znaczne zróżnicowanie kosztu uzyskania 1 dolara występuje w wyrobach eksportowanych do II obszaru płatniczego. I tak np. koszt uzyskania 1 dolara w eksporcie odzieży do Jemenu wynosi 711,92 zł, do Kuwejtu - 90,72 zł, a natomiast do Kanady - 108 zł.</u>
<u xml:id="u-11.28" who="#DobromiłaKulińska">Niektóre przedsiębiorstwa - eksporterzy odzieży wyrażają chęć uniezależnienia się od central handlowych poprzez uzyskanie koncesji na prowadzenie handlu zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-11.29" who="#DobromiłaKulińska">Wskazywano również na potrzebę renegocjacji cen na niektóre wyroby eksportowane do ZSRR.</u>
<u xml:id="u-11.30" who="#DobromiłaKulińska">Efektywność eksportu do I obszaru płatniczego mierzona tzw. „wskaźnikiem WF” wynosiła w 1980 r. - 1,05, w 1982 r. - 1,04. W poszczególnych przedsiębiorstwa wskaźnik efektywności był bardzo zróżnicowany (od 0,79 do 1,28). Prawie połowa zakładów eksportujących odzież przekraczała ten wskaźnik.</u>
<u xml:id="u-11.31" who="#DobromiłaKulińska">Zamówienia eksportowe należy więc realizować w tych przedsiębiorstwach, które osiągają najlepszą opłacalność. Niekorzystnie przedstawia się wskaźnik WF w eksporcie do II obszaru płatniczego. Wzrósł on z 0,96 w 1981 r. do 1,09 w 1982 r. Przedsiębiorstwa dążą do zwiększania samodzielności w zakresie eksportu wyrobów, chcą mieć wpływ na zawieranie umów transakcyjnych oraz na wysokość wynegocjowanych cen. Zdarzały się przypadki, że przedsiębiorstwo zaangażowało się w transakcję handlową z wynegocjowaniem cen włącznie, a tymczasem centrala handlowa ulokowała kontrakt gdzie indziej.</u>
<u xml:id="u-11.32" who="#DobromiłaKulińska">Dobrze się stało, że Zespół Przemysłu Lekkiego NIK dostrzega nieprawidłowości w działalności agentów handlowych zatrudnionych przez Biuro Eksportu „Coopexim Konfekcja” postanowił przeprowadzić kontrolę w tym zakresie. Z pewnością Komisja Przemysłu Lekkiego zostanie powiadomiona o wynikach tej kontroli.</u>
<u xml:id="u-11.33" who="#DobromiłaKulińska">Wymaga wyjaśnienia sprawa opłacalności eksportu. W tej sprawie powinni zabrać głos przedstawiciele Ministerstwa Handlu Zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-11.34" who="#DobromiłaKulińska">Dyrektor departamentu w MHZ W. Winiarski: Nie dysponujemy pełnymi danymi. W roku bieżącym opłacalność eksportu ulegała zmianom. Rosły koszty produkcji krajowej. Mamy wątpliwości, czy kilkakrotny wzrost cen tych wyrobów jest uzasadniony; być może wpływa na to niepełne wykorzystanie mocy produkcyjnych. Spowodowanie podwyżek cen w eksporcie jest oczywiście możliwe. Są to podwyżki rzędu kilku procent. Nie zrekompensowane zwyżką kursu dolara podwyżki cen kraju muszą jednak powodować, że znaczna część eksportu przekracza ustalone wskaźniki opłacalności uzyskania jednego dolara. Mamy takie dziedziny (chodzi o przerób), w których koszt uzyskania jednego dolara wynosi 160 zł. Średni koszt uzyskania 1 dolara wynosi 152 zł, a rubla 95 zł. Najgorsze wskaźniki notujemy przypadku eksportu wyrobów lniarskich. Przyczyną tego stanu rzeczy są wysokie ceny zaopatrzeniowe lnu. Tak np. różnica między ceną lnu w imporcie ze Związku Radzieckiego a ceną lnu krajowego przedstawia się jak 1:4, czy nawet 1:5. Eksport wyrobów lniarskich jest więc nieopłacalny. Jeśli ceny zaopatrzeniowe danego wyrobu kształtują się na poziomie 80 zł dolar, to wówczas w eksporcie uzyskujemy jednego dolara za 150 zł. Gdyby przyjąć tego rodzaju przelicznik za podstawę oceny to oznaczałoby to, że robotnik zarabia u nas 40–50 dolarów. Stąd wniosek, że koszty produkcji są nadmiernie zawyżone. Tego wzrostu kosztów nie możemy wyrównać zwyżką cen w eksporcie. Eksport wyrobów lniarskich został przyhamowany. Dopłaty były bowiem zbyt wysokie.</u>
<u xml:id="u-11.35" who="#DobromiłaKulińska">Jeśli chodzi o sprawę uniezależniania się przedsiębiorstw od central handlu zagranicznego, to nie otrzymaliśmy dotąd żadnej propozycji prowadzenia działalności w zakresie handlu zagranicznego przez przedsiębiorstwa. Wbrew pozorom nie jest to zbyt atrakcyjne. Uzyskujemy oczywiście podwyżki na nasze wyroby sprzedawane w krajach socjalistycznych. W przyszłym roku możliwe jest uzyskanie 5–6% podwyżki. Opłacalność eksportu do różnych krajów będzie jednak różna. Nie mogę wyjaśnić dlaczego nasza kurtka w Związku Radzieckim jest tańsza niż w Czechosłowacji. Być może wiąże się to z rożnym wykonaniem. W krajach II obszaru płatniczego na małych rynkach uzyskujemy wyższe ceny, ale są to rynki o niewielkiej chłonności. Musimy być obecni na dużych rynkach, lecz tam, ze względu na konkurencję z krajami rozwijającymi się, ceny nie są zbyt wysokie.</u>
<u xml:id="u-11.36" who="#DobromiłaKulińska">Nie jest możliwe, by zamówienia eksportowe przeznaczać tylko dla tych zakładów, z których produkcja jest opłacalna. Wchodzą tu bowiem w grę względy organizacyjne oraz zagadnienia specyfiki produkcji danego zakładu. Niezbędne jest ponoszenie kosztów związanych z występowaniem w handlu pośredników. Koszty te ponoszone są z reguły na rzecz firm związanych z Polską.</u>
<u xml:id="u-11.37" who="#DobromiłaKulińska">Dyrektor Zespołu NIK Jerzy Mężyński: Mamy do czynienia z pierwszym w okresie powojennym załamaniem się rynku odzieżowego. W sklepach widać puste półki, niektóre z nich są zamykane. Wynika to z braku masy towarowej. Jeśli chodzi o jakość produkcji, to dane statystyczne wskazują na niewielką poprawę w tym zakresie, nie są one jednak obiektywne. Bardziej wiarygodne są wyniki uzyskiwane w eksporcie. Stwierdzamy znaczną liczbę reklamacji dotyczących niewłaściwego szycia wyrobów i nieodpowiedniego ich pakowania.</u>
<u xml:id="u-11.38" who="#DobromiłaKulińska">Wciąż problemem jest przeznaczanie 30% kierowanej na rynek produkcji dla wsi. Ma to szczególne znaczenie. Wymaga wnikliwego rozpatrzenia problem funkcjonowania central handlu zagranicznego oraz konkurowania tych central ze sobą na tych samych rynkach. Bardzo dobrze rozwijał się np. eksport na rynki arabskie tzw. modlitewników i kap. W roku 1980 na rynki te weszła nowa centrala i zaoferowała niższe ceny. Nie jest to właściwe. Badamy tę sprawę i przedstawimy Komisji odpowiednią informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JadwigaBecelewska">Wiadomo, że towary przemysłu lekkiego np. odzież, importerzy z krajów kapitalistycznych odbierają specjalnie do tego dostosowanymi samochodami. Na wysyłkę naszych towarów do krajów socjalistycznych zużywamy natomiast ogromne ilości papieru na opakowania. Jeśli taka sytuacja się utrzyma, będziemy wysyłać nie tylko ubrania, ale i nasz las. Apeluję więc o przeanalizowanie w resorcie handlu zagranicznego tego problemu i podjęcie działań, zmierzających do usprawnienia wysyłki naszych towarów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WWiniarski">Zmiana metod pakowania i wysyłania towarów przemysłu lekkiego do krajów socjalistycznych podniosłaby koszty. Nie ma bowiem innej formy jak wprowadzenie specjalistycznych samochodów. Nie jest to na razie możliwe. W resorcie handlu zagranicznego pojawił się natomiast znacznie poważniejszy problem. Mam na myśli praktyki konkurencyjne na rynkach zagranicznych między naszymi PHZ-ami. Wynikło to stąd, że każdy producent może sobie wybierać PHZ. Mamy to już jednak za sobą.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WWiniarski">Jeśli chodzi o opłacalność eksportu kap, to muszę powiedzieć, że już w ub. roku eksport kap utrzymywał się na granicy opłacalności. W związku ze wzrostem kosztów w tym roku do eksportu tego musielibyśmy dopłacać prawie 100%.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Uważam, że handel zagraniczny powinien szukać takich rynków zbytu, by eksport naszych towarów był opłacalny. Jeśli opłacalność spada na jednym rynku, należałoby zastępować go innym rynkiem. Jaka jest obecnie opłacalność eksportu lnu?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WWiniarski">Obecnie przy eksporcie lnu uzyskanie 1 dolara kosztuje nas 180 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławBrągiel">W ub. roku w wyniku wysokiego tempa wzrostu dochodów ludności i załamania produkcji (zwłaszcza w przemyśle lekkim) wystąpiła luka towarowa, którą dodatkowo powiększyły niepokoje społeczne. Zapasy w handlu wewnętrznym w końcu 1981 r. sprowadzone zostały do niebezpiecznie niskiego poziomu. Do pewnego stopnia pierwsze miesiące 1982 r. są kontynuacją sytuacji roku ub. Spadek dostaw na rynek wewnętrzny jest większy, niż spadek produkcji. Np. w 4 pierwszych miesiącach ub. roku dostawy tkanin bawełnianych wyniosły 43% w porównaniu z analogicznym okresem roku ub., kiedy to zaopatrzenie rynku w te wyroby było już bardzo złe. Znacznie leniej kształtuje się natomiast sytuacja w zakresie dostaw towarów objętych programem operacyjnym (dostawy dla dzieci i młodzieży). Nasuwa się tu jednak pewna uwaga. Wiceminister St. Bajur wspomniał, że przemysł realizuje w tym roku w pełni zamówienia handlu. Pragnę podkreślić, że wielkość zamówień handlu ustalona została na poziomie minimalnym. Wynikało to z uwzględnienia trudnej sytuacji przemysłu.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#StanisławBrągiel">Trzeba też zauważyć, że wskaźniki podawane m.in. przez wiceministra St. Bajura. prezentują się pięknie tylko wtedy, gdy porównujemy produkcję roku 1982 z produkcją osiągniętą w roku 1981. Jeśli natomiast porównać stan produkcji z roku 1982 do roku 1980 to wówczas wskaźniki te znacznie tracą.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#StanisławBrągiel">Trudna sytuacja rynkowa wynika też stąd, iż w roku 1981 wszelkie rezerwy zostały w dużym stopniu wysprzedane. W poprzednich latach zapasy towarów w handlu wynosiły 3–4 miesiące sprzedaży. Obecnie zaś stopniały do tego stopnia, że przestały spełniać jakąkolwiek rolę interwencyjną.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#StanisławBrągiel">Pogorszyło się zaopatrzenie w tkaniny nie tylko przemysłu lekkiego, ale również drobnej wytwórczości oraz chałupnictwa.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#StanisławBrągiel">Pozytywnym zjawiskiem jest poprawa zaopatrzenia w towary objęte programem operacyjnym (dostawy dla dzieci i młodzieży). Można mieć nadzieję, że rynek tych artykułów będzie się stopniowo umacniał. Jednak nawet na tym odcinku występować będą nadal dotkliwe luki asortymentowe (dotyczy to głównie rękawiczek, czapeczek, bielizny osobistej).</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#StanisławBrągiel">W odniesieniu do ludności w wieku powyżej 15 lat trudno jest z w tej chwili przedstawić dokładniejszą charakterystykę liczbową dostaw towarowych. Sytuacja w II półroczu rysuje się bardzo niewyraźnie. Posłużę się przykładem. Na targach poznańskich nie mieliśmy prawie w ogóle ofert strony przemysłu. Przedstawiliśmy np. zapotrzebowanie na 9 mln par butów w III kwartale. Uzyskaliśmy zaledwie dwie oferty w wysokości 260 tys. par butów. Znając trudną sytuację przemysłu lekkiego w dziedzinie zaopatrzenia materiałowego, nie sądzę, by można było spodziewać się popraw zaopatrzenia w artykuły produkowane przez ten przemysł. Ale problem obuwia musi być rozwiązany. W końcu kwietnia zapadły decyzje, o których mówił wiceminister St. Bajur. Dzięki temu otrzymamy 11 mln par butów, w tym 6 mln par obuwia skórzanego.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#StanisławBrągiel">Aby zapewnić w II półroczu każdemu mieszkańcowi 1 parę obuwia (jakiegokolwiek) handel musiałby dysponować 27,5 mln par. Przewidujemy natomiast, że otrzymamy zaledwie 19,3 mln par. W tej sytuacji nie można myśleć o wprowadzeniu reglamentacyjnej sprzedaży butów. Nie oznacza to, że problem pozostawić trzeba samemu sobie. Musimy myśleć o takich formach sprzedaży, które by złagodziły napięcia występujące na rynku.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#StanisławBrągiel">Resort handlu wewnętrznego nie pozostaje bezczynnie w kwestii zwiększania wolumenu towarów. Podejmujemy działania zmierzające do pobudzania produkcji w rzemiośle, w drobnej wytwórczości. Staramy się również wykorzystać możliwości, którymi dysponuje Pewex. Pragniemy popierać wymianę kompensacyjną, aby uzyskać przede wszystkim większą ilość butów, rajstop, włóczki do wyrobów dziecięcych.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#StanisławBrągiel">Problemem nr 1 jest sprawa terytorialnego rozmieszczenia towarów. Uprawnienia jakie w tym zakresie posiada minister handlu wewnętrznego (uchwała 243 RM) odnoszą się tylko do artykułów objętych programem operacyjnym (artykuły dziecięce i młodzieżowe). Ostatnio mamy coraz więcej interwencji z terenu. Sądzę, że w tej sytuacji nie ma innej rady, jak rozstrzygnięcie sprawy terytorialnego rozmieszczenia towarów w drodze administracyjnej. Chodzi o to, by każdemu województwu zapewnić dostawy masy towarowej odpowiadające udziałowi województwa w potencjale demograficznym kraju.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#StanisławBrągiel">Towary niezastrzeżone w uchwale Rady Ministrów nr 243 są w tym roku sprzedawane według zasady, „kto pierwszy się zgłosi ten otrzyma”. W związku z tym wprowadzenie reglamentacji przez handel jest niemożliwe. Brak podstaw prawnych. Podzielam opinię, że reglamentacja nie jest panaceum na wszystkie nasze niedobory, jednak wzrost liczby interwencji z terenu (od wojewodów) wskazuje, że jest ona, w przypadku niektórych asortymentów bardzo potrzebna.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#StanisławBrągiel">W dyskusji podniesiono sprawę rozdziału masy towarowej pomiędzy wieś i miasto. Jeśli artykuły nie są objęte rozdzielnictwem, to tylko od sprawnego działania jednostek handlu wewnętrznego zależy zaopatrzenie danego terenu. Nie ma prawnych podstaw, by świadomie kształtować kierunki przepływni artykułów niereglamentowanych i tym samym zapewnić lepsze zaopatrzenie rynku wiejskiego. Mimo to resort stara się wpływać na kształt rynku wiejskiego. Dotyczy to np. takich artykułów jak rowery oraz obuwie gumowe. Chciałbym jednak raz jeszcze podkreślić, że zasadnicze kompetencje w zakresie rozdziału towarów między wieś a miasto leżą w rękach wojewodów.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#StanisławBrągiel">Kontrowersyjna kwestia sprzedaży dla załóg zakładów pracy wywołuje wiele emocji. Jest to niedobre zjawisko, nie powinno ono mieć miejsca choćby ze względów wychowawczych. W odniesieniu do towarów reglamentowanych nie pozwala na taką sprzedaż prawo. Dotyczy to również towarów objętych programem operacyjnym. W przypadku wszystkich innych artykułów prawo nie nakazuje ich sprzedaży przez zakłady pracy swoim pracownikom. Jest to jednak według mnie, ze względów społecznych niewskazane. Sądzę, że w tej sprawie Wysoka Komisja powinna zająć stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#CecyliaModeracka">W materiałach NIK była mowa o upłynnianiu przez przemysł nadmiernych zapasów rzemieślnikom. Czy to jest dobre czy złe? Ja uważam, że jest to zjawisko dobre, w rzemiośle nic się nie zepsuje, nie ma też protekcyjnej odsprzedaży. Nie wiem więc, czy stanowisko NIK dotyczące tego problemu odnosiło się do roku 1981 czy też 1982. Reforma gospodarcza zakłada przecież samodzielność przedsiębiorstw, a jeśli tak to przedsiębiorstwo powinno mieć również prawo dysponowania surowcami i materiałami.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławBrągiel">W odniesieniu do towarów reglamentowanych przedsiębiorstwa nie mają swobody w ustalaniu kierunków ich sprzedaży. Wszelkie inne towary mogą być sprzedawane każdemu, kto zawrze z przedsiębiorstwem umowę.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#StanisławBrągiel">Dyrektor Zespołu NIK Jerzy Mężyński: Co prawda funkcjonuje reforma gospodarcza i zakłady są samodzielne, mają pełne prawo dysponowania surowcami, ale problem ten nie jest prosty. Zakładom przemysłu kluczowego brakuje często surowców, załogom trzeba płacić, a z drugiej strony surowce te sprzedawane są często w różny sposób rzemieślnikom. Nie neguję, że rzemieślnicy pracują dobrze i muszą do tej pracy mieć surowce, chce jednak stwierdzić, że i wśród nich znajdują się ludzie niesolidni, osiągający na nielegalnej drodze ogromne zyski.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JadwigaKowalska">Kontrolerzy w hurtowniach nie powinni być premiowani od ilości wykrywanych braków. W obecnej sytuacji ekonomicznej utrudnia to bowiem kontakty między zakładami produkcyjnymi i handlem.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MariannaStaniewska">W jakim terminie zostanie ostatecznie wprowadzona reglamentacja artykułów odzieżowych dla dzieci? Problem deputatów istnieje nie tylko w przemyśle, ale i w handlu. Pracownicy handlu często kupują artykuły objęte reglamentacją poza rozdzielnictwem.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławBadur">Nie jest możliwe wprowadzenie reglamentowanej sprzedaży artykułów odzieżowych dla dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">Prasa powinna podać informację o tym, że rezygnujemy z reglamentacji artykułów dla dzieci i młodzieży. Bowiem matki oczekują na wprowadzenie takiej reglamentacji.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#KrystynaWawrzynowicz">W kolejnym punkcie obrad dyrektor departamentu w Ministerstwie Przemysłu Chemicznego i Lekkiego Jan Rusik przedstawił projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie ustanowienia obowiązku utworzenia Zrzeszenia przedsiębiorstw obrotu surowcami włókienniczymi i skórzanymi. Analiza zadań i roli obecnej centrali surowców włókienniczych i skórzanych oraz zgrupowanych w niej terenowych przedsiębiorstw w świetle aktualnej sytuacji gospodarczej kraju wymaga sprawnego i racjonalnego działania oraz dostosowania ich do warunków, jakie stawia wdrażanie reformy gospodarczej. Spełniając swoją funkcję Centrala musi pogodzić lokalne możliwości produkcji surowców w każdym regionie kraju ze skoncentrowanymi potrzebami zakładów wytwórczych, lokalizowanych często w innych częściach kraju, a ponadto prowadzić import, uzupełniając krajowe zaopatrzenie. Realistyczna ocena możliwości wprowadzenia dalszej działalności Centrali, która ma spełniać konkretne zadania wskazuje na konieczność przekształcenia w obowiązkowe zrzeszenie przedsiębiorstw obrotu. Proponowane rozwiązanie organizacyjne pozwoli na zabezpieczenie płynnego i sprawnego zaopatrzenia zakładów, w tym przede wszystkim w surowce pochodzące ze skupu krajowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZenonSzulc">W obecnych warunkach gospodarczych powołanie obowiązkowego zrzeszenia jest konieczne. Resort powinien jednak określić z góry okres na jaki powołuje się to zrzeszenie.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#ZenonSzulc">Komisja postanowiła zaopiniować projekt pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#ZenonSzulc">W kolejnym punkcie porządku obrad poseł Lidia Jackiewicz-Kozanecka (PZPR) omówiła odpowiedź ministra pracy, płac i spraw socjalnych na dezyderat dotyczący poprawy warunków lokalowych Centralnego Instytutu Ochrony Pracy, uznając ja za niezadowalającą.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#ZenonSzulc">Dyrektor generalny w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Jerzy Pacho: Resort nie dysponuje lokalami. Wysłał już ponad 20 pism, do różnych jednostek dysponujących lokalami. Dla poprawy warunków pracy Instytutu potrzeba 2 tys. m2, natomiast w dyspozycji Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy znajdzie się w tym roku 5 tys. m2, na które złożono już 200 podań. Resort podjął pewną reorganizację wewnętrzną Instytutu oraz wygospodarował 300 m2 własnej powierzchni na zaspokojenie najbardziej pilnych potrzeb Instytutu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#DobromiłaKulińska">Powinniśmy przyjąć odpowiedź resortu i zobowiązać go do złożenia informacji o sposobie załatwienia sprawy, w momencie zakończenia reorganizacji Centralnego Instytutu Ochrony Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Nie wierzę, że w Warszawie nie ma, wolnych lokali, w sytuacji, kiedy likwidacji uległo wiele instytucji centralnych i zjednoczeń. W Centralnym Instytucie Ochrony Pracy ze względu na złe warunki lokalowe, marnuje się aparatura naukowo-badawcza wartości wielu milionów dolarów. Konsekwencje tego ponoszą zatrudnieni.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZenonSzulc">Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych częściowo zrealizowało zamieszczone w dezyderacie postulaty. Komisja czeka jednak na definitywne załatwienie tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ZenonSzulc">Dyrektor generalny w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Jerzy Pacho: Przyznaję, że udzielone przez mój resort wyjaśnienie jest niezadowalające, jednak nie dysponujemy żadnym wolnym lokalem.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#ZenonSzulc">Komisja postanowiła przyjąć odpowiedź resortu wraz z uwagami zgłoszonymi przez posła Z. Szulca.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#ZenonSzulc">Poseł Lidia Jackiewicz-Kozanecka (PZPR) omówiła odpowiedź ministra przemysłu chemicznego i lekkiego na opinię w sprawie efektywności działania zaplecza naukowo-badawczego zakresie poprawy warunków pracy w przemyśle lekkim. Po wysłuchaniu dodatkowych wyjaśnień dyrektora generalnego w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Jerzego Pacho oraz wiceministra Stanisława Bajura Komisja postanowiła przyjąć odpowiedź po jej uzupełnieniu w wyjaśnienia dotyczące zakończenia prac nad nowelizacją uchwały RM w sprawie oceny maszyn i urządzeń z punktu widzenia wymagań bhp oraz rozporządzenia ministra pracy, płac i spraw socjalnych w sprawie ustalenia i weryfikacji wartości czynników szkodliwych w środowisku pracy.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#ZenonSzulc">Komisja przyjęła też odpowiedź ministra handlu zagranicznego na dezyderat w sprawie wpływu na asortyment i ilość importowanych z zagranicy artykułów rynkowych.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#ZenonSzulc">Komisja uchwaliła opinię w sprawie wykorzystania potencjału badawczo-rozwojowego przemysłu lekkiego w zakresie doskonalenia procesów produkcyjnych, a szczególnie obniżania materiałochłonności i energochłonności tych procesów.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#ZenonSzulc">W kolejnym punkcie obrad Komisja rozpatrzyła sprawozdanie Zespołu Przemysłu Chemicznego i Lekkiego Najwyższej Izby Kontroli z działalności Zespołu w 1981 r., które przedstawił dyrektor Jerzy Mężyński: Źródłem inspirującym tematy kontroli podejmowanych przez Zespół w 1981 r. były zadania przemysłu lekkiego zawarte w planie prac Komisji Przemysłu Lekkiego, zobowiązujący NIK do przedłożenia informacji kontrolnych w dziedzinach działalności przemysłu lekkiego interesujących Komisję oraz wytyczne kierownictwa Najwyższej Izby Kontroli, określające zadania dla poszczególnych zespołów NIK, zawarte w okresowych planach pracy.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#ZenonSzulc">W związku z tymi wytycznymi tematyka kontrolna Zespołu koncentrowała się przede wszystkim na badaniu prawidłowości wykorzystania pozostających w dyspozycji przemysłu lekkiego środków produkcji dla wykonania podstawowych zadań, wiążących się z zaopatrzeniem rynku wewnętrznego i realizacją dostaw eksportowych. Wszystkie w zasadzie tematy podejmowanych kontroli podporządkowane były temu zasadniczemu celowi.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#ZenonSzulc">Na pracę Zespołu skomplikowana sytuacja polityczno-gospodarcza kraju w 1981 r. miała także wpływ. Występowała konieczność operatywnego dostosowania planów kontroli do aktualnej problematyki wynikającej z sytuacji gospodarczej, przerywania niektórych kontroli i podejmowania nieplanowanych poprzednio kontroli wiążących się zarówno z aktualną w danym czasie sytuacją, jak i ze sprawami zgłoszonymi do NIK w listach obywateli oraz organizacji zawodowych i społecznych.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#ZenonSzulc">Specyficzna sytuacja i warunki w 1981 r. powodowały również konieczność zmiany w niektórych przypadkach form realizacji wyników kontroli. Np. w okresie niepokojów społecznych rezygnowano z powszechnie stosowanych poprzednio zasad omawiania wyników i wniosków kontroli na naradach pokontrolnych z udziałom szerokiego aktywu społeczno-gospodarczego kontrolowanych jednostek.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#ZenonSzulc">Analizując wykonanie wniosków pokontrolnych można stwierdzić, że mimo trudnych i nietypowych warunków realizacja wniosków i zaleceń przebiegała prawidłowo i że w konsekwencji podejmowanych po kontroli działań uzyskiwano, tam gdzie to było możliwe, podniesienie efektywności ekonomiczno-technicznej przedsiębiorstw. Wiele nieprawidłowości i zaniedbań udało się usunąć jeszcze w czasie prowadzenia kontroli.</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#ZenonSzulc">Trzeba również stwierdzić, że kierownictwo Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego właściwie reagowało na przedkładane informacje o wynikach kontroli, wykorzystując w bieżącej działalności przedstawione przez NIK oceny oraz podejmowało działanie dla zapewnienia realizacji wniosków z nich wynikających.</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#ZenonSzulc">Działanie Zespołu na rzecz Komisji Przemysłu Lekkiego nie ograniczało się tylko do wypełnienia obligatoryjnego obowiązku przedłożenia uwag do sprawozdania Ministerstwa z realizacji planu i budżetu w 1980 r. oraz szeregu informacji o ustaleniach kontroli. Utrzymywano robocze kontakty z prezydium Komisji, brano udział w posiedzeniach doraźnie powoływanych podkomisji i organizowanych przez Komisję wizytacjach poselskich w terenie. Kontakty te pozwalały kierownictwu Zespołu na lepsze ukierunkowanie działalności kontrolnej i pomocne były przy realizacji wyników kontroli. Współpraca Zespołu z Komisję Przemysłu Lekkiego będzie zacieśniana.</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#ZenonSzulc">Zespół w 1981 r. realizował działalność przy szczupłej stosunkowo obsadzie kadrowej. Łącznie w Zespole zatrudnionych było 29 osób, w tym 25 pracowników prowadzących kontrole. W 1981 r. odeszło na wcześniejsze emerytury 9 długoletnich, doświadczonych pracowników kontrolerskich. Osłabiło to poważnie możliwości kontrolne Zespołu. Wprawdzie w drugiej połowie ub.r. i pierwszych miesiącach br. przyjęto 8 nowych pracowników kontrolerskich, jednak pełna adaptacja ich do pracy kontrolnej wymaga czasu. Podkreślić trzeba duża ofiarność i zaangażowanie w realizację powierzonych zadań kadry kontrolerów.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzFortuna">Komisja powinna odnieść się pozytywnie do informacji przedstawionej przez dyrektora J. Mężyńskiego. Współpraca Komisji z Zespołem NIK układała się w ub. roku, podobnie jak w latach poprzednich, bardzo pomyślnie. Nieraz mieliśmy możliwość stwierdzić wysoką ofiarność, konsekwencję w działaniu i obiektywizm Zespołu NIK. Prace, które Zespół wykonał były cenną pomocą dla Komisji. Zespołowi NIK należy wyrazić uznanie i podziękowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Podtrzymuję opinię dotyczącą Zespołu NIK wyrażoną przez posła K. Fortunę. Zespołowi należą się duże podziękowania z naszej strony.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Przewodnicząca Komisji poseł Dobromiła Kulińska (PZPR): Sądzę, że posłowie K. Fortuna i L. Jackiewicz-Kozanecka wyrazili odczucie wszystkich członków Komisji. Nasza działalność bez wsparcia ze strony NIK nie byłaby tak skuteczna. Uwagi i wnioski Zespołu NIK były bardzo cenne i zawsze z nich skwapliwie korzystaliśmy.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>