text_structure.xml 115 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#GustawCzerwik">Dnia 25 listopada 1982 r. Komisja Przemysłu Ciężkiego, Maszynowego i Hutnictwa, obradująca pod przewodnictwem posła Henryka Szafrańskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#GustawCzerwik">- kompleksową ocenę realizacji założeń reformy gospodarczej w zakładach nadzorowanych przez Ministerstwo Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego;</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#GustawCzerwik">- projekty dezyderatów nr 4–6 oraz opinii nr 10 dot. elektronizacji gospodarki narodowej;</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#GustawCzerwik">- odpowiedź rządu na opinie nr 6 i 7 do Prezesa Rady Ministrów w sprawie rozwoju przemysłu ciągników i maszyn rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#GustawCzerwik">W posiedzeniu uczestniczył minister hutnictwa i przemysłu maszynowego Edward Łukosz, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów i Biura Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#GustawCzerwik">Posłowie otrzymali z Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego materiały o realizacji założeń reformy gospodarczej w zakładach nadzorowanych przez ten resort.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#GustawCzerwik">Informację o wybranych problemach z zakresu funkcjonowania reformy gospodarczej w hutnictwie żelaza i stali przedstawił poseł Antoni Seta (PZPR).</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#GustawCzerwik">Mówca stwierdził, że wprowadzanie zasad reformy w hutnictwie rozpoczęto w trudnych warunkach. Do istotnych przedsięwzięć, które zrealizowano należy zaliczyć: zorganizowanie szkoleń na temat zasad reformy, popularyzowanie jej zasad wśród załóg, dokonanie analizy wpływu struktury i poziomu produkcji oraz metod wytwarzania na wynik finansowy, analizy powiązań z dostawcami i odbiorcami, analizy struktury organizacyjnej przedsiębiorstw, poziomu zatrudnienia oraz dokonanie oceny funkcjonowania systemu motywacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#GustawCzerwik">W niektórych przedsiębiorstwach wdrażanie reformy następuje zbyt powoli. Występują jeszcze gdzieniegdzie przyzwyczajenia kadry kierowniczej do działania administracyjnego, szukanie oparcia w starych przepisach zwłaszcza że nowe regulacje prawne nie są kompleksowe i nie zawsze dojrzałe.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#GustawCzerwik">W kryzysowej sytuacji materiałowo-zaopatrzeniowej głównym źródłem wzrostu produkcji w hutnictwie powinno być przede wszystkim zmniejszenie jednostkowego zużycia surowców, materiałów, paliw i energii (udział tych czynników w kosztach wytwarzania w hutnictwie wynosi 65–75% kosztów całkowitych). System ekonomiczno-finansowy w obecnej postaci nie gwarantuje osiągnięcia tych celów. Podstawowa jego słabość tkwi w wadliwie skonstruowanym mierniku rentowności, który w zestawieniu z systemem podatkowym działa w określonych przypadkach hamująco na produkcję, obniżkę kosztów i rozwój przedsiębiorstwa. System finansowy i sposób obliczania podatku dochodowego oparty na wskaźniku rentowności jest dla hutnictwa niekorzystny, gdyż gałąź ta charakteryzuje się niskim udziałem kosztów przerobu w koszcie własnym sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#GustawCzerwik">W końcu I półrocza 1982 r. wskaźnik rentowności wyniósł średnio ok. 45% (z uwzględnieniem dotacji) z tym, że w poszczególnych przedsiębiorstwach wynosi on od 11 do 124%.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#GustawCzerwik">Wprowadzono wysoką progresję podatku dochodowego. W sytuacji, gdy wysoki wskaźnik rentowności jest wynikiem nie tyle wysokiej kwoty zysku, ile niskim kosztem przerobu ok. 60% (a w poszczególnych przedsiębiorstwach nawet więcej) wypracowanego zysku odprowadza się do budżetu w formie podatku dochodowego.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#GustawCzerwik">W pierwszym 3 kwartałach tego roku system finansowy odznaczał się niestabilnością. Utrudnia to planowanie wielkości odpisów na fundusze celowe. W tym samym kierunku działa niestabilność cen umownych w tych wszystkich przypadkach, gdy na ich podstawie wyceniane są materiały do produkcji. Duże obciążenie podatkiem dochodowym staje się w konsekwencji przyczyną deficytu środków na fundusze celowe zasilane z zysku. Szczególnie ostro deficyt ten występuje w zakresie funduszu rozwoju; głównym źródłem jego finansowania są obecnie odpisy amortyzacyjne, zaś największe obciążenie stanowi spłata kredytów inwestycyjnych. W rezultacie wiele przedsiębiorstw praktycznie nie dysponuje poważniejszymi środkami na odtworzenie i modernizację zdolności produkcyjnych. Zjawisko to jest wielce niekorzystne, jeśli uwzględnić, że liczne zakłady i wydziały są przestarzałe technicznie, nadmiernie wyeksploatowane i częściowo kwalifikują się do likwidacji technicznej. Zły stan techniczny urządzeń i stosowanie przestarzałych procesów technologicznych powodują wysoką energochłonność naszego hutnictwa. Zużycie paliw i energii elektrycznej kształtuje się na poziomie 1035 kg paliwa umownego na 1 tonę stali, podczas gdy hutnictwo europejskie zużywa 800, 900 kg. Stan techniczny urządzeń rzutuje również na poziom zanieczyszczania środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#GustawCzerwik">W prognozach gospodarki narodowej do 1990 r. preferowany jest rozwój rolnictwa i przemysłów produkujących przy niskim zużyciu stali. Musi to spowodować głębokie zmiany w strukturze asortymentowej wyrobów hutniczych. Stąd też zasadniczą uwagę trzeba skierować na unowocześnienie metod produkcji, rozwijanie produkcji wyrobów o wyższej jakości, rozwijanie procesów technologicznych materiałowo-energooszczędnych, poprawiających warunki pracy i zmniejszających szkodliwy wpływ na środowisko. Wymagać to będzie obszernych działań remontowych i modernizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#GustawCzerwik">Finansowanie działalności inwestycyjno-modernizacyjnej przez same zakłady hutnicze i koksownicze będzie w większości przypadków niemożliwe. Szczególnie dotyczy to zakładów starych, mających bardzo niskie odpisy amortyzacyjne oraz przedsiębiorstw deficytowych. Możliwości finansowania modernizacji przy pomocy kredytu bankowego są ograniczone. Jeżeli więc proces dekapitalizacji hutnictwa żelaza i stali ma zostać powstrzymany, konieczne jest nastawienie systemu podatkowego na stymulowanie działalności modernizacyjnej oraz obniżkę kosztów produkcji przez zmniejszenie zużycia materiałowego.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#GustawCzerwik">Decydujące znaczenie mają w branży ceny urzędowe, które stanowią ok. 80–85% wartości. Reszta to ceny umowne oraz minimalna wartość wyceniana wg cen regulowanych. Powoduje to, że o poziomie rentowności w zasadzie decydują organy centralne.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#GustawCzerwik">Pomimo uzyskania rentowności całej branży za pierwsze półrocze 1982 r. w wysokości 2,1 trzynaście przedsiębiorstw jest deficytowych. Główną tego przyczyną było przyjęcie niewłaściwych założeń podwyżki cen wyrobów hutnictwa żelaza i stali w stosunku do podwyżek cen na inne podstawowe surowce i materiały. Obecnie przygotowuje się regulację cen od 1 stycznia 1983 r. W podwyżce cen wyrobów hutniczych uwzględnia się zmianę przelicznika dolarowego z 50 na 80 zł. Jednakże grozi nieuwzględnienie w obliczeniach pełnego wpływu zmiany cen materiałów wsadowych oraz energii przewidywanej również od 1983 r. To spowodowałoby, że proponowana podwyżka cen wyrobów hutnictwa żelaza i stali średnio o 25% znów byłaby niewystarczająca. Z wstępnych obliczeń wynika, że do osiągnięcia możliwości samofinansowania się przedsiębiorstwa hutniczych potrzebna byłaby podwyżka cen o ok. 35%.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#GustawCzerwik">System przyznawania dotacji podmiotowych nie spełnił zadania. Do końca sierpnia przedsiębiorstwa deficytowe nie znały ostatecznej wysokości dotacji i spowodowało to duże perturbacje w stosunkach z bankiem. Aby sytuacja nie powtórzyła się w roku następnym, przedsiębiorstwa deficytowe powinny mieć możliwość uwzględnienia dotacji podmiotowych już w planie na 1983 r. Naszym zdaniem, dotacje te powinny być podzielone na część stałą, znaną na kilka lat następnych i przeznaczoną np. na fundusz rozwoju oraz część zmienną, powiązaną z systemem zainteresowania przedsiębiorstw obniżką kosztów własnych. Istota tego systemu polegałaby na uzależnieniu sposobu premiowania i ulg podatkowych od obniżenia jednostkowych kosztów produkcji wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#GustawCzerwik">Kompetencje przedsiębiorstw w zakresie polityki płac zostały rozszerzone postanowieniami uchwały nr 135 Rady Ministrów z 28 czerwca. Przedsiębiorstwa hutnicze przystąpiły do opracowania zakładowych systemów motywacyjnych, przy czym prace te nie zostały jeszcze zakończone. Wprowadzenie „małej reformy płac” w hutnictwie połączone jest ze zmianą wewnętrznej struktury płac i poprawą poziomu wynagrodzeń średnio o ok. 2000 zł dla jednego pracownika miesięcznie, z przyjęciem preferencji dla robotników zatrudnionych w wydziałach gorących i na odcinkach wykazujących najwyższą fluktuację załogi.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#GustawCzerwik">Powszechny sprzeciw i ustawiczną krytykę budzi podatek na rzecz FAZ. Tylko nieliczne przedsiębiorstwa mogą sobie pozwolić na dalszy wzrost płac i tak wysokie obciążenie. Większość przedsiębiorstw hutnictwa żelaza i stali znajduje się w trudnej sytuacji ekonomicznej. W tej sytuacji obciążenie na FAZ daje się hutom szczególnie we znaki. Huty podnoszą również brak stabilności w zakresie systemu motywacyjnego, co przejawia się m.in. w, podwyższaniu od II półrocza 1982 r. stawek ubezpieczeń społecznych z 25 na 35% oraz wprowadzeniu podatku stabilizacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#GustawCzerwik">W wielu zakładach hutniczych trwają dyskusje i prace przygotowawcze do generalnej reformy płac. Musi ona być połączona ze wzrostem płac, inaczej nie da się tego ani technicznie, ani politycznie przeprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#GustawCzerwik">Powszechnie odczuwany jest niedobór dobrej informacji. Pożądana jest informacja o rozdziale środków na dofinansowanie produkcji nierentownej, o zmianach i tendencjach cen krajowych i światowych na wyroby zaopatrzeniowe i finalne. Potrzebna jest również informacja o aktualnych warunkach i możliwościach eksportowych, ocenach uzyskiwanych w eksporcie. Przedsiębiorstwa chciałyby otrzymywać informacje z wyprzedzeniem umożliwiającym wykorzystanie ich do ustalania własnych planów.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#GustawCzerwik">Reasumując, do ważniejszych pozytywnych momentów reformy zaliczyć należy:</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#GustawCzerwik">- wzrost samodzielności przedsiębiorstw, - swobodę w kształtowaniu środków funduszu płac, - możliwość uzyskiwania środków dewizowych od wpływów z eksportu wyrobów realizowanych do II obszaru płatniczego, - samodzielne decydowanie o rozwoju przedsiębiorstwa w ramach środków własnych, - przekształcenie stosunków między przedsiębiorstwami a centralami handlowymi na stosunki partnerskie i dobrowolne w zakresie zawierania umów, - stworzenie partnerskich stosunków we współpracy z bankiem.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#GustawCzerwik">Natomiast do czynników hamujących proces wdrażania reformy zaliczyć należy:</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#GustawCzerwik">- zbyt duży, na obecnym etapie wdrażania reformy, udział cen umownych, które w sposób niekontrolowany oddziaływują na poziom kosztów produkcji wyrobów hutniczych,</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#GustawCzerwik">- zbyt niski poziom cen urzędowych na niektóre wyroby hutnicze, co uniemożliwia wyeliminowanie dotacji wyrównujących rentowność,</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#GustawCzerwik">- zbyt niskie ceny wyrobów pocienionych i ekonomicznych, co nie zachęca do zwiększenia ich produkcji,</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#GustawCzerwik">- nadmierne ograniczenie wzrostu płac obciążaniem na rzecz FAZ,</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#GustawCzerwik">- brak powiązania skali podatku dochodowego z obniżką kosztów produkcji oraz ograniczeniem zapasów materiałowych nie zachęca do intensywnych działań w tym kierunku,</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#GustawCzerwik">- zbyt niskie odpisy środków dewizowych przeznaczonych na import części zamiennych nie zachęcają do zwiększania produkcji eksportowej,</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#GustawCzerwik">- brak obiektywnej metody ustalania dotacji dla przedsiębiorstw deficytowych,</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#GustawCzerwik">- brak porównywalności kosztów produkcji wyrobów wytwarzanych w nowych i starych hutach w związku z opóźnieniem przeceny środków trwałych,</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#GustawCzerwik">- brak ostatecznych perspektyw rozwoju przedsiębiorstw hutniczych do roku 1990,</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#GustawCzerwik">- brak stabilności systemu finansowego,</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#GustawCzerwik">- żądania niektórych przedsiębiorstw wolnych dewiz w zamian za dostawę artykułów,</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#GustawCzerwik">- mało sprawny system przepływu informacji.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#GustawCzerwik">Wymienione czynniki osłabiają pełne funkcjonowanie reformy gospodarczej i należy w miarę możliwości eliminować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MieczysławDerejski">Nie będę operował konkretnymi zakładami, bo byłoby to zbyt szczegółowe. Chcę natomiast przedstawić pewne uogólnienia na przykładzie przedsiębiorstw woj. kieleckiego, wdrażających reformę gospodarczą. Przedsiębiorstw podległych Ministerstwu Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, jest w woj. kieleckim 21 i mają one największy udział w produkcji przemysłowej tego regionu; zatrudniają blisko 55% pracowników przemysłu woj. kieleckiego. W ciągu 10 miesięcy tego roku przedsiębiorstwa te zrealizowały 93% wartości sprzedaży wyrobów w stosunku do analogicznego okresu 1981 r. przy zatrudnieniu niższym o 9%.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MieczysławDerejski">Ocenie poddano stopień wdrożenia reformy gospodarczej w 7 przedsiębiorstwach tej grupy, a mianowicie: Hucie im. Nowotki w Ostrowcu Świętokrzyskim, zakładach „Chemar”, „Iskra” i „Polmo-SHL” w Kielcach, Koneckich Zakładach Odlewniczych, w Fabryce Pomp „Białogon” oraz Centrum Produkcyjnym Pneumatyki „Prema”. Oceną objęto wyniki funkcjonowania zakładowych zespołów ds. reformy, dyscyplinę i nastroje załogi, zagadnienia socjalno-bytowe pracowników, stan porządku, bezpieczeństwa i ochrony przeciwpożarowej. Szczególną uwagę zwrócono na zagadnienia związane z oddziaływaniem na rozwój produkcji, obniżaniem kosztów wytwarzania, wzrostem wydajności pracy i racjonalizacją zatrudnienia, przeciwdziałaniem tendencjom inflacyjnym, a zwłaszcza nadmiernemu podwyższaniu cen, przełamywaniem pozycji monopolistycznych, zwiększeniem eksportu oraz poprawą jego efektywności.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MieczysławDerejski">Stwierdzono, że nie wszystkie przedsiębiorstwa osiągną na koniec 1982 r. ubiegłoroczny poziom produkcji, chociaż niejednokrotnie zrealizują tegoroczne założenia planowe. Przewidywany w roku przyszłym przyrost produkcji jest minimalny, a w niektórych jednostkach produkcję ustala się na poziomie tegorocznym. Słabo odczuwalne są działania większości przedsiębiorstw w dziedzinie obniżania kosztów wytwarzania przez doskonalenie organizacji pracy, wprowadzanie postępu technicznego oraz pełniejsze wykorzystywanie mocy wytwórczych np. w drodze uruchamiania produkcji ubocznej, Tylko nieliczne przedsiębiorstwa podejmują skuteczne próby stworzenia bodźców motywacyjnych do podejmowania prac na deficytowych i uciążliwych stanowiskach bezpośrednio produkcyjnych. Racjonalizacja zatrudnienia daje niedostateczne rezultaty. Niemal w każdym zakładzie występują duże nieprawidłowości w dziedzinie ustalania cen, co wyraża się windowaniem ich w górę w stosunku do ponoszonych kosztów. W większości zakładów realizowany wolumen eksportu jest niższy niż przed rokiem, przeważnie z przyczyn obiektywnych (np. Zakłady „Iskra” w Kielcach nie eksportują już łożysk do Stanów Zjednoczonych).</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MieczysławDerejski">Jakie wynikają wnioski? Funkcjonujące w przedsiębiorstwach zespoły ds. reformy powinny uaktywnić swe działanie, adaptując nowe akty prawne do warunków zakładu. Dokonywane w zakładach oceny sytuacji gospodarczej powinny w większym niż dotychczas stopniu stanowić podstawę działań administracji i samorządu załogi. Należy wdrożyć bardziej przekonywujące formy szkolenia i informacji, uwydatniające przede wszystkim efekty i korzyści osobiste wynikające z lepszej i wydajniejszej pracy. Zachodzi potrzeba lepszego skoordynowania kontroli dokonywanej przez Państwowy Urząd Cen, Okręgowy Zarząd Dochodów Państwa i Kontroli Finansowej, Okręgową Inspekcję Pracy i NBP w celu uzyskania kompleksowego obrazu wyników działalności przedsiębiorstw. Pilnym zadaniem są także przedsięwzięcia organizacyjno-techniczne na rzecz pełniejszego wykorzystania potencjału wykonawczego przedsiębiorstw, zarówno przez zwiększenie ilości i zakresu produkcji jak i podejmowanie produkcji ubocznej, przede wszystkim w drodze zagospodarowania materiałów lokalnych, odpadowych i niepełnowartościowych. Niezbędne jest także skuteczniejsze angażowanie się zakładów, poprawę jakości i rozszerzenie oferty eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MieczysławDerejski">Przedsiębiorstwa zgłaszają uwagi co do słuszności niektórych obowiązujących w ramach reformy przepisów, a zwłaszcza co do uchwały Rady Ministrów nr 186/82, która przedsiębiorstwom realizującym zadania produkcyjne ogranicza możliwości wzrostu płac, względnie równomiernie w dłuższych przedziałach czasowych. W korzystniejszej sytuacji są przedsiębiorstwa o niższej dynamice produkcji.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MieczysławDerejski">Najbliższe posiedzenie wojewódzkiego zespołu poselskiego zamierzamy poświęcić inwestycjom, zwracając szczególną uwagę na niezagospodarowane dobra inwestycyjne. Konieczny byłby udział w tym posiedzeniu kompetentnego przedstawiciela kierownictwa resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZdzisławFogielman">Na przykładzie Fabryki Amortyzatorów w Krośnie chciałbym przedstawić tylko te elementy, które przeszkadzają we wdrożeniu reformy gospodarczej W 1982 r. W fabryce, tak jak wszędzie, krytykowany jest sposób wyliczania podatku od przyrostu średniej płacy na rzecz FAZ-u. Nie stwarzał bodźca do zwiększania produkcji mimo spadku zatrudnienia. Fabryki nie stać bowiem na to, aby przy wysokim opodatkowaniu przeznaczyć dodatkowe wynagrodzenie na opłacanie i stymulowanie wzrostu wydajności pracy. Godzi to szczególnie w pracowników zatrudnionych w akordzie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZdzisławFogielman">Na zasadzie łaski traktowana jest sprawa przydziału dewiz, brak bowiem rozwiązań systemowych w tym zakresie. Fabryka w Krośnie, jako kooperant wykonujący głównie amortyzatory, drążki, przeguby i inne drobne części dla całego przemysłu motoryzacyjnego, jest zdana na łaskę producentów wyrobów finalnych, których jest wielu. Do tej pory z powodu braku odpowiednich rozwiązań systemowych nie udało się fabryce osiągnąć porozumienia z producentami wyrobów finalnych, jak i organami koordynującymi działalność eksportową i importową. Mimo, że ok. 30% swych wyrobów przeznacza się na eksport, zakład nie posiada dotychczas konta dewizowego i co gorsza, nic nie wskazuje na jego rychłe uruchomienie. Fabryka zmuszona jest w niektórych wypadkach informować swych odbiorców, że z powodu braku niezbyt wysokiego ale niezbędnego wkładu dewizowego do niektórych wyrobów, nie ma możliwości przyjęcia zamówień na rok przyszły. Tak było np. ze 103 tys. amortyzatorów do motocykli. WSK „Świdnik”. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że z odbiorcami fabryka podpisała w przeszłości umowy wieloletnie; wtedy trudno było przewidzieć tak radykalną zmianę w przydziałach dewiz i zabezpieczyć się dodatkowymi klauzulami.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#ZdzisławFogielman">Wysokość podatku dochodowego i stabilizacyjnego oraz sposób ich wyliczania stanowią z kolei poważny hamulec w dążeniu do obniżki kosztów. Z 7 mln zł wygospodarowanych w drodze obniżki kosztów pozostanie fabryce tylko 490 tys. zł czyli zaledwie 7% . Płacenie podatku dochodowego i stabilizacyjnego w tak dużych rozmiarach (szczególnie przy ponad 15-procentowej rentowności) oznacza przekreślenie sensu wszelkich działań na rzecz obniżki kosztów, poprawy efektywności gospodarowania, wzrostu wydajności pracy, lepszych warunków zbytu wyrobów itp. W ten sposób fabryka nie ma szans rozwoju w 1983 r.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#ZdzisławFogielman">W tegorocznych rozwiązaniach finansowych zaniedbany jest problem inwestycji mieszkaniowych i socjalnych. Nastąpiła dewaluacja odpisów na fundusze celowe (zakładowy fundusz mieszkaniowy i fundusz socjalny) zaliczanych w ciężar kosztów. Wystarczy stwierdzić, że przy załodze liczącej 2,2 tys. osób, przy obowiązującej stawce odpisu rocznego w wysokości 825 zł na 1 zatrudnionego, fabrykę stać na wybudowanie tylko 1 mieszkania!</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#ZdzisławFogielman">Również jeśli idzie o inwestycje przeznaczone na ochronę środowiska, na rozbudowę infrastruktury miejskiej, jak również na postęp techniczny panuje regres, gdyż albo brak środków, albo się po prostu nie opłaca, gdyż podniosłoby to równocześnie rentowność, a za tym podatek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AdolfPiszczek">Rygory reformy są twarde i w wielu wypadkach uciążliwe, lecz popierane przez załogi przedsiębiorstw, które rozumieją, że jest to jedyny sposób na wyjście z kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AdolfPiszczek">W przedsiębiorstwach przemysłu maszynowego, które wizytowałem MERA-Refa i PREDOM-Termet w Świebodzicach, wydajność pracy w okresie 10 minionych miesięcy zwiększyła się w stosunku do roku ub. Wzrosła także w znacznym stopniu średnia płaca miesięczna, która jednak nie nadąża za rosnącymi cenami.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AdolfPiszczek">Uzyskanie dobrych wyników było możliwe dzięki rzetelnej pracy załóg, jak też dzięki znacznie korzystniejszym w porównaniu z ubiegłymi latami warunkami działania przedsiębiorstw w reformie gospodarczej. Decydujący wpływ odegrała zasada samodzielności i samofinansowania.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AdolfPiszczek">Istota reformy gospodarczej i konieczność jej wprowadzania nie podlega wśród załóg dyskusji, jej podstawowe założenia są akceptowane. Skoncentruję się więc na sprawach dyskusyjnych bądź krytykowanych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AdolfPiszczek">Najbardziej krytykowana jest zasada wprowadzenia jednakowych kryteriów dla wszystkich przedsiębiorstw mimo zróżnicowanego stanu do wdrażania reformy gospodarczej. Przedsiębiorstwa weszły w reformę zróżnicowane pod względem wysokości płac, wyposażenia technicznego itp. Kryteria odprowadzeń na FAZ i podatek dochodowy nie uwzględniają skali tych różnic, nie stwarzają preferencji umożliwiających rozwiązanie tych problemów przez przedsiębiorstwa. W dodatku obowiązujące kryteria funkcjonowania FAZ-u przeciwdziałają racjonalizacji zatrudnienia i wzrostowi wydajności pracy, a planowane od nowego roku zmiany łagodzą te skutki, lecz nie usuwają ich.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AdolfPiszczek">Zbyt późne jest uchwalanie aktów prawnych zarówno o charakterze podstawowych jak i wykonawczych. Zbyt późno docierają one do przedsiębiorstw. Przykładem tego może być podjęcie decyzji o zmianie cen na surowce i materiały w końcu grudnia z mocą obowiązującą od 1 stycznia 1982 r. Przedsiębiorstwa miały zbyt mało czasu na prawidłowe skalkulowanie cen na produkowane wyroby, nie posiadały pełnej informacji dla rzetelnego ustalania cen.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AdolfPiszczek">Uchwała RM nr 186 umożliwia osiągnięcie dodatkowych korzyści głównie przedsiębiorstwom pracującym nierytmicznie, mającym w Ⅰ półroczu przestoje lub zmniejszenie produkcji. Przyjęcie do oceny zbyt krótkiego czasu pozwala osiągnąć przedsiębiorstwom korzyści nie w wyniku rzetelnej pracy, a z przypadku.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AdolfPiszczek">Niedobór siły roboczej na rynku pracy zmusza przedsiębiorstwa w warunkach reformy gospodarczej do racjonalizacji zatrudnienia, do przesunięć w sferę bezpośrednio produkcyjną lub obsługującą produkcję. Takie działania są jednak prowadzone od lat i rezerwy są już bardzo niewielkie. Dalsze przemieszczanie pracowników możliwe jest drogą zmniejszenia pracochłonności wykonywanych prac, lecz nie wszystko zależy od przedsiębiorstwa. Zbyt dużo czasu absorbuje dotychczas obowiązujący system płac (kodeks pracy, układ zbiorowy), zbytnio rozbudowany jest system finansowy i rozliczenia z budżetu, zbyt dużo czasu absorbują kontrole zewnętrzne itp.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AdolfPiszczek">Warunkiem prawidłowego wdrażania i funkcjonowania reformy gospodarczej są zdaniem przedsiębiorstw trwałe rozwiązania systemowe, obowiązujące przez kilka lat, a więc stabilne oraz jasne reguły gry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefJędo">Chciałbym przedstawić dwa przykłady błędnej polityki w zakresie podziału środków dewizowych na import inwestycyjny z II obszaru płatniczego. Pierwszy mówi o nieuzasadnionym i pozbawionym myślowej perspektywy ograniczaniu zakupów z krajów kapitalistycznych, drugi dotyczy udzielonego przez Międzynarodowy Bank Inwestycyjny w Moskwie funduszu, do którego wykorzystania nie dopuszczono.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JózefJędo">WSK Mielec jest głównym producentem aparatury paliwowej do silników wysokoprężnych. Odbiorcami tych wyrobów jest przemysł ciągnikowy i samochodowy a także przemysł maszyn rolniczych. Podstawowe licencyjne procesy technologiczne opierają na wysoko wyspecjalizowanych maszynach zakupionych w krajach kapitalistycznych. Pracują one w przedsiębiorstwie ponad 15 lat i stanowią ok. 40% całego parku zainstalowanego w zakładzie aparatury paliwowej. Analiza stanu parku maszynowego wykazuje, że do 1985 r. niezbędne są zakupy renowacyjne dla ok. 60% maszyn i urządzeń (za 450 mln zł), gdyż stan fizyczny zużycia maszyn uniemożliwi ich dalszą eksploatację. Cóż z tego, że opracowane i złożone w NBP zadanie modernizacyjne jest ekonomicznie opłacalne - bank nie przyjął go do finansowania.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JózefJędo">Sytuację znają wszyscy, którzy powinni o niej wiedzieć, a zatem i byłe zjednoczenie PZL i obecne zrzeszenie Wytwórców Sprzętu Lotniczego i Silnikowego i Ministerstwo Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego. Brak reakcji doprowadzi w połowie lat 80-tych m.in. do zahamowania produkcji sprzętu rolniczego (ciągniki, kombajny), a także do postoju maszyn eksploatowanych w rolnictwie z powodu braku części zamiennych.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JózefJędo">Drugi przykład. Byłe Ministerstwo Przemysłu Maszynowego zaciągnęło poprzez Bank Handlowy w połowie 1980 r. kredyt dewizowy w Międzynarodowym Banku Inwestycyjnym w Moskwie. Wielkość udzielonego kredytu wynosiła 10.150 tys. rubli, 6.250 tys. dolarów USA i 9.373 tys. DM i przeznaczona była na zakupy wyposażenia dla Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Mielcu, Świdniku i Kaliszu, które uruchamiały produkcję zespołów kooperacyjnych dla samolotu Ił-86. Kredytem dysponowało Ministerstwo Przemysłu Maszynowego, obecnie Ministerstwo Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego i tak skutecznie wstrzymywało jego realizację, że dziś jego wykorzystanie dla wszystkich zakładów wynosi w rublach 91%, w dolarach 33% i w markach 32%. Warto się zastanowić, czy blokada realizacji tego kredytu była uzasadniona ekonomicznie.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JózefJędo">WSK Mielec, producent najbardziej obciążony dostawami do Ił-86 uważa, że na skutek niewykorzystania kredytu został zmuszony do zastosowania górnej technologii, a to powoduje wzrost pracochłonności, pogorszenie warunków pracy, pracę na III zmianie i w godzinach nadliczbowych, a więc wzrost kosztów wytwarzania. W rezultacie nie ma możliwości wywiązania się z przewidywanych wielkości dostaw zespołów kooperacyjnych do samolotów Ił-86.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JózefJędo">W moim zakładzie jest również podnoszony problem skali opodatkowania na FAZ. Wiele kontrowersji budzi też podatek dochodowy w przypadku: uzasadnionych zysków, którego górna granica wynosi obecnie 90%; uzasadnionym byłby pułap 25–75%.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#JózefJędo">Chciałbym również zapytać, czy nie byłoby słuszne, aby preferencje dla produkcji specjalnej były na poziomie preferencji eksportowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszUrbański">Chciałbym wyrazić swój pogląd i kilka uwag do niektórych sformułowań zawartych w materiałach resortu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszUrbański">Nie do przyjęcia jest wniosek (str. 9) o wydaniu odrębnych zasad planowania uwzględniających rolę Ministerstwa, nawet na okres przejściowy. Stanowiłoby to nawrót do starych metod, przy jednoczesnym ograniczeniu, samodzielności planistyczno-sprawozdawczej przedsiębiorstw zagwarantowanej ustawami.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#TadeuszUrbański">Oderwanie obecnego systemu obciążeń od wydajności pracy powoduje, iż przedsiębiorstwa nie są zainteresowane ani wzrostem produkcji, ani wzrostem wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#TadeuszUrbański">System ograniczenia płac za pomocą obciążeń FAZ okazał się nie tylko mało skuteczny, lecz powodujący narastanie dysproporcji płacowych, na korzyść przedsiębiorstw osiągających wysokie zyski.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#TadeuszUrbański">Reforma systemu obciążeń musi iść w kierunku ścisłego powiązania z uzyskiwanym wzrostem wydajności pracy w mierniku netto w ten sposób, aby w granicach tego wzrostu nie występowały żadne obciążenia. Nie można się zgodzić z wnioskiem ministerstwa, aby zróżnicować skalę obciążeń w zależności od znaczenia produkcji dla gospodarki narodowej oraz warunków pracy w przedsiębiorstwach. Oznaczałoby to powrót do starego systemu nakazowego, możliwość przetargów, wykorzystanie stosunków osobistych itp.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#TadeuszUrbański">Należy doskonalić mechanizmy stymulujące gospodarność i efektywność uwzględnione m.in. w uchwale RM nr 182 (eksport) i uchwale nr 186 z tym zastrzeżeniem, że powinny to być mechanizmy wieloletnie.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#TadeuszUrbański">Problem stworzenia bodźców stymulujących obniżkę kosztów wytwarzania resort proponuje rozwiązać przy pomocy regulowania poziomu rentowności artykułów objętych cenami regulowanymi w ślad za tym proponuje dalsze rozszerzenie listy artykułów objętych cenami regulowanymi. Doświadczenia pierwszego półrocza nie sprzyjają jednak powodzeniu tych propozycji, ponieważ koszty własne produkcji mają tendencje wzrostu z przyczyn niezależnych od przedsiębiorstw, a wynika to m.in. z następujących powodów:</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#TadeuszUrbański">1. sposobu przeszacowania zapasów i trybu rozliczenia skutków tego przeszacowania z budżetem państwa;</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#TadeuszUrbański">2. sposobu finansowania zapasów i należności w pierwszym półroczu 1982 r.;</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#TadeuszUrbański">3. wzrostu podatków i obciążeń obligatoryjnych niezależnych od przedsiębiorstw w ciągu roku;</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#TadeuszUrbański">4. systematycznego wzrostu płac i narzutów na płace;</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#TadeuszUrbański">5. zapowiadanej podwyżki cen niektórych surowców i materiałów.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#TadeuszUrbański">W takiej sytuacji trudne byłoby ustalenie przyrostu rentowności jako wyniku obniżki kosztów własnych jak też ustalenie w oparciu o wyniki 1-szego półrocza cen regulowanych.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#TadeuszUrbański">Warunkiem niezbędnym rozszerzenia listy artykułów objętych cenami regulowanymi jest utrzymanie na niezmienionym poziomie w dłuższym okresie czasu (2 lata) cen surowców i materiałów objętych cenami urzędowymi jak też innych składników kosztów niezależnych od przedsiębiorstwa. Powszechne wprowadzenie cen regulowanych w chwili obecnej wiązało się z koniecznością częstych zmian tych cen nawet w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#TadeuszUrbański">Propozycje resortu w tym zakresie są sprzeczne z ogólnymi założeniami reformy i w konsekwencji zmierzają do ograniczenia samodzielności, a zatem hamują proces wdrażania reformy i sprzyjają powrotowi do starego systemu scentralizowanego. W założeniach reformy ceny urzędowe i regulowane miały być tylko instrumentem przejściowym do czasu poprawy podaży dóbr konsumpcyjnych i produkcyjnych; zakładano stopniowe odchodzenie od stosowania cen urzędowych i regulowanych.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#TadeuszUrbański">W chwili obecnej należy zastanawiać się nad tym, jak pobudzić przedsiębiorstwa do wzrostu produkcji i obniżki kosztów własnych, a nie jak wycofać się z reformy systemu cen.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#GustawCzernik">Uważam, że rozpatrując problematykę wdrażania reformy gospodarczej nie można nie wyjść poza obszar działania resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego. Zwłaszcza, że znane są już propozycje Pełnomocnika Rządu ds. Reformy w zakresie funkcjonowania przedsiębiorstw w 1983 r. Materiał informacyjny resortu zawiera również wiele spraw i sformułowań o charakterze postulatywnym, adresowanych jak należy sądzić do ministra Baki. Należy więc problematykę wdrażania reformy w resorcie widzieć na tle ogólnych działań rządu w tym obszarze. Materiały resortu w ogólnych zarysach przybliżają nam temat i należy je uznać za wystarczające.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#GustawCzernik">Na wstępie chcę zaznaczyć, że mimo wszystkich podnoszonych słabości rozwiązań systemowych wymienionych zarówno w materiale informacyjnym resortu i zgłaszanych bezpośrednio w zakładach pracy, mechanizmy reformy w sposób bardzo silny oddziaływują na podstawę i zamierzenia przedsiębiorstw. Przedsiębiorstwa w sposób pełny wykorzystają we własnym interesie wszystkie możliwe i obowiązujące przepisy. Fakt ten należy brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#GustawCzernik">Analiza wyników ekonomiczno-finansowych w I półroczu wykazuje spadek produkcji w stosunku do I półrocza z 81 r. Za trzy kwartały br. w porównaniu do ubiegłego roku wartość produkcji jest mniejsza o 82 mld zł (bardziej szczegółowa analiza prezentowana jest w materiałach resortu na str. 6). Przedsiębiorstwa zagrożone utratą zdolności kredytowej na zewnątrz prezentowały plany bardziej optymistyczne, natomiast pozostałe przyjmowały plany realne. W II półroczu produkcja rysuje się korzystniej. Wartość sprzedaży charakteryzuje się wyższymi wzrostami niż ma to miejsce w ujęciu rzeczowym, to dowodzi wykorzystania ponad miarę podnoszenia cen. Cenami pokrywano wszystkie koszty uzasadnione i nieuzasadnione i to stwierdza również materiał resortowy. Mimo istnienia preferencji cenowych i podatkowych w określonych grupach asortymentów produkcji, na wyrób, strukturę i poziom produkcji wpływały intensywnie:</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#GustawCzernik">- niedobory w zaopatrzeniu materiałowo-technicznym i dostawach kooperacyjnych;</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#GustawCzernik">- niedobory w zatrudnieniu zwłaszcza w bezpośredniej produkcji;</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#GustawCzernik">- niepełna sprawność techniczna eksploatowanych maszyn i urządzeń; - straty czasu z powodu absencji chorobowej.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#GustawCzernik">Wyższa opłacalność na rynek krajowy niż na eksport oraz często monopolistyczna pozycja producenta stwarzała przedsiębiorstwom korzystne warunki w sferze cen. W większości przypadków nowe ceny umowne, choć wysokie, nie wywołują sprzeciwu u odbiorców z obawy utraty dostawcy.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#GustawCzernik">Wykorzystanie i odtwarzanie majątku trwałego rysuje się w ciemnych barwach. Większość przedsiębiorstw nie wykorzystuje zdolności produkcyjnych - stopień ich wykorzystania sięga zaledwie 50–75%. Poważne zastrzeżenia przedsiębiorstw budzą reguły wyznaczania podatku dochodowego i podziału amortyzacji, które ograniczając nadmiernie wpływy na fundusz rozwoju uniemożliwiają perspektywiczne planowanie rozwoju i blokują inwestycje modernizacyjno-odtworzeniowe.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#GustawCzernik">Braki w zatrudnieniu dotyczące głównie pracowników bezpośrednio produkcyjnych wynikły m.in. z następujących przyczyn:</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#GustawCzernik">- wcześniejsze odejście na emerytury, z których w znacznym stopniu skorzystali pracownicy produkcyjni;</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#GustawCzernik">- system obciążeń FAZ hamujący, spadek zatrudnienia w przedsiębiorstwach;</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#GustawCzernik">- wzmożona fluktuacja pracowników wywołana przez zróżnicowanie płac i przywilejów.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#GustawCzernik">Ostatnie decyzje rozszerzające możliwości zarobkowe emerytów nie są szeroko wykorzystywane przez robotników, którzy większe możliwości zarobkowe dostrzegają w gospodarce nieuspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#GustawCzernik">Odnośnie systemu motywacyjnego słusznie stwierdza się w informacji resortu, że w I półroczu w zakresie zatrudnienia i płac reforma nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Stwierdzenie to pokrywa się ze społecznym odczuciem. Przyjęcie przeciętnej płacy za podstawę do wyliczania obciążeń podatkowych i FAZ jest korzystniejsze dla przedsiębiorstw, które w przeszłości uzyskały wyższą średnią płacę. Wzrost płac w I półroczu o 12–20 a nawet 30% nie był bezpośrednio związany z wynikami pracy, a ok. 50% tego wzrostu wynikało z decyzji podjętych poza przedsiębiorstwami z tytułu kart branżowych (Karta hutnika, wzrost wartości deputatu węglowego). Tak więc zasada, że przedsiębiorstwa mają całkowitą swobodę ustalania własnych zakładowych form i kryteriów premiowania oraz nagradzania nie mogła być w pełni urzeczywistniona.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#GustawCzernik">Bardziej obiecujący był drugi etap reformowania systemu płac wprowadzony uchwałą RM nr 135. W przedsiębiorstwach podjęto prace nad uproszczeniem systemu płacowego, zweryfikowaniem zasad premiowania i nagradzania oraz poprawą proporcji wynagrodzeń między poszczególnymi grupami pracowników. Jednakże jak twierdzą autorzy projektu reformy płac opublikowanego w broszurze pt. „Kto? Komu? Za co?” jest to tylko eksperyment, który ma posłużyć do zasadniczej reformy.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#GustawCzernik">W sumie należy stwierdzić, że trwa niebezpieczna eskalacja inflacji i problem równoważenia wypływu pieniądza z podażą na rynku należy do najtrudniejszych elementów reformy. Biorąc pod uwagę obciążenia budżetu państwa z tytułu projektowanych ustaw pakietu socjalnego i fakt, że płace idą do góry w całej gospodarce, można mieć już dziś wątpliwości co do zapisu w projekcie NPSG, że na koniec 1932 r. nawis inflacyjny wyniesie 350–400 mld zł. Jest prawdopodobne, że pułap ten zostanie przekroczony.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#GustawCzernik">W zakresie obniżki kosztów produkcji ujawniły się pozytywne tendencje, aczkolwiek oczywiste jest, że w pierwszym momencie przedsiębiorstwa sięgały do najprostszych rezerw dających szybkie efekty finansowe. Działania o charakterze długofalowym związane z ponoszeniem ryzyka nie są powszechne, ponieważ brak miarodajnej informacji co do przyszłego profilu produkcji i warunków, jakie ułożą się w gospodarce. Do systemowych hamulców zalicza się silną progresję podatku dochodowego i system obciążeń na FAZ. PFAZ miał służyć jako mechanizm ograniczający wypływ pieniądza na rynek, jednak nie jest on pozbawiony wielu słabości.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#GustawCzernik">Do negatywnych zjawisk należy pogorszenie się jakości wyrobów. Słuszne byłoby poprzeć sugestię zawartą w materiale resortowym, aby stworzyć odpowiednie mechanizmy ekonomicznego oddziaływania na jakość produkcji.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#GustawCzernik">Materiały informacyjne resortu nie ustosunkowują się do struktury organizacyjnej przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#GustawCzernik">Podstawowym problemem dla przedsiębiorstw jest zaopatrzenie materiałowo-techniczne. Jest to główny czynnik wyznaczający wielkość i asortyment produkcji. Występujące w szerokim zakresie braki w bilansowaniu się materiałów nawet na zadania z programów operacyjnych są największą słabością w funkcjonowaniu całej gospodarki. Słabością powiązań kooperacyjnych jest system umów kwartalnych i wieloletnich z dostawcami w ramach którego nie można wyegzekwować ustalonych wielkości dostaw.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#GustawCzernik">Większość podnoszonych problemów wdrażania reformy zostało ocenionych również w opublikowanej informacji Pełnomocnika Rządu ds. Reformy. Ogłoszone są już zamierzenia zmian, które zapewne przyniosą dalszy postęp w reformie. Reforma nie jest cudownym lekiem na wszystkie schorzenia gospodarki. Jest to proces poszukiwania zmian, by poprawić istniejący stan i wychodzić z kryzysu. Jak w każdym działaniu występują błędy, określone koszty, i skutki uboczne.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#GustawCzernik">W części wnioskowej koreferatu uwzględniono tylko te problemy, które moim zdaniem nie znalazły wystarczającego potraktowania w materiale resortu jak i planowanych zmian w funkcjonowaniu przedsiębiorstw w 1983 r. Wnioski adresowane są nie tylko do resortu PCMiH:</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#GustawCzernik">1. Dalej umacniać system umów gdyż niepewność w tym zakresie utrudnia kooperację i powoduje ucieczkę przedsiębiorstw od umów - zjawisko to ma negatywny wpływ na funkcjonowanie mechanizmu rynkowego.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#GustawCzernik">2. Opracować założenia polityki restrukturyzacji przemysłu na produkcję proeksportową dając równocześnie szeroką informację przedsiębiorstwom o sytuacji rynkowej i możliwościach kooperacyjnych w ramach RWPG jak również w świecie.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#GustawCzernik">3. Zawęzić zakres obligatoryjnych uprawnień płacowych przyznawanych na szczeblu centralnym określonym grupom zawodowym.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#GustawCzernik">4. Ze względu na 45-dniowy termin wyprzedzania w składaniu zamówień kwartalnych na dostawy materiałów centralnie rozdzielanych wprowadzić obowiązek udzielania odpowiedzi w przeciągu 20–25 dni od daty złożenia zamówienia.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#GustawCzernik">5. Umocnić stymulatory zapewniające prawidłową gospodarkę majątkiem trwałym (remonty, części zamienne, serwis).</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#GustawCzernik">6. Przestrzegać zasady, że banki są partnerami we wzajemnych interesach z przedsiębiorstwami, a nie ich kontrolerami.</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#GustawCzernik">7. Nie dopuścić do ubytku i dezorganizacji potencjału badawczego.</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#GustawCzernik">8. Dążyć do zwiększenia okresów gwarancyjnych, pełnego respektowania zasad rękojmi, oddziaływać na ceny wyrobów w zależności od trwałości i niezawodności eksploatacyjnej, które skłonią producenta do dbałości o sprawny serwis.</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#GustawCzernik">9. Przeprowadzić akcję propagandową w społeczeństwie uzasadniającą konieczność i formę włączenia rekompensat do płac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JaninaŁęgowska">Część omawianych dzisiaj spraw staje się nieaktualna, ponieważ zostały zaplanowane już pewne rozwiązania. Z przedłożonego nam materiału nie wynika jednak, że są już zmiany w stosunku do tego, co zostało ustalone. Za słuszne uznać należy zwrócenie uwagi na dotacje dla hutnictwa oraz przyznanie priorytetu hutnictwu miedziowemu. W materiale opracowanym przez resort jest wiele optymizmu. Z pewnością pozytywna ocena jest motywem do działania, ale nie wolno przesądzać. Trzeba wskazać również na nieprawidłowości ujawniające się w toku wdrażania założeń reformy. Powinno się też nakreślić właściwe kierunki działania sprzyjające np. stopniowemu ograniczaniu dotacji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JaninaŁęgowska">System motywacyjny został opracowany niewłaściwie i dlatego mamy takie właśnie konsekwencje. Przypuszczam, że już zgromadziliśmy dużo doświadczeń. Niedobrze się stało, że dotąd nie ma opracowanych generalnych zasad systemu płac. Nadal zbyt duża część płac ma charakter typowo socjalny, przecież to płace powinny być ściśle związane z wkładem pracy pracownika. Jeśli są propozycje zmian ze strony zakładów pracy, to trzeba je na bieżąco uwzględniać.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JaninaŁęgowska">Chciałbym, aby posłowie z naszej Komisji mogli uczestniczyć w otwarciu odlewni w Lublinie. Jest to dla nas sprawa ambicjonalna.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JaninaŁęgowska">Ciekawi mnie jak wykorzystane zostaną prowadzone analizy i jakie metody będą obowiązywały. Jak będzie wyglądał egzamin dla kadry kierowniczej? W tym przypadku trzeba określić właśnie metodę. Musimy mieć dużo cierpliwości przy wdrażaniu reformy. Za mało powiedziane jest o roli samorządu przy wdrażaniu reformy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WitoldSaczuk">Od początku działania Stoczni Szczecińskiej według nowych zasad uwidoczniły się niedoskonałości rozwiązań systemowych. Jednolitość zasad reformy okazała się słuszna w odniesieniu do rozwiązań generalnych. Szczegółowe zasady powinny uwzględniać obiektywne warunki przedsiębiorstwa w przypadku, gdy odbiegają one znacznie od przeciętnych. Odnosi się to do produkcji statków (długie cykle budowy, jednostkowy charakter produkcji, duża liczba kooperantów różnych branż, wysoka uciążliwość i szkodliwość pracy).</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WitoldSaczuk">Wystąpiły poważne trudności w utrzymaniu więzi kooperacyjnej głównie na tle wymagań jakościowych oraz dużej dyscypliny w zakresie terminowości dostaw. Zachodzi więc konieczność prawnego zabezpieczenia trwałości więzi kooperacyjnych Stoczni z producentami urządzeń, eliminującego samowolne ich zrywanie przez kooperantów.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WitoldSaczuk">Kooperanci stosujący ceny umowne utrzymują w stosunku do stoczni pozycję monopolistów i dyktują nadmierne ceny. Wpływa to ujemnie na sytuację finansową stoczni, która nie ma możliwości podwyższenia cen własnych wyrobów sprzedawanych w większości na eksport na podstawie kontraktów z lat poprzednich. Stocznia opowiada się więc za rozszerzeniem zakresu stosowania cen regulowanych.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WitoldSaczuk">Nieterminowe dostawy podstawowych materiałów i urządzeń powodują opóźnienia w budowie niektórych statków. Jest to niebezpieczne ze względu na tendencję armatorów zachodnich do rezygnacji z zakupu statków już zakontraktowanych w związku z utrzymującą się dekoniunkturą na światowym rynku frachtowym. Ponieważ preferencje zaopatrzeniowe przewidziane dla przedsiębiorstw objętych programami operacyjnymi są mało skuteczne, konieczne jest zapewnienie faktycznego pierwszeństwa w zaopatrzeniu materiałowym przedsiębiorstwom bądź wyrobom objętym takim programem. Zachodzi potrzeba stworzenia systemu, umożliwiającego m.in. kontynuowanie budowy statków, pierwotnie przeznaczonych dla określonego armatora zagranicznego, na potrzeby krajowe. Musi być przewidziana możliwość stosowania dotacji z budżetu państwa. Systemy takie stosują kraje wysoko uprzemysłowione, stwarzając korzystne warunki dla zakupu statków przez armatorów w stoczniach krajowych oraz utrzymania konkurencyjnych cen na rynku światowym.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WitoldSaczuk">Mimo postulowanych zmian, wysokość przeliczników walutowych nie została podwyższona, co zmusiło Stocznię Szczecińską do korzystania z dopłat wyrównawczych w handlu zagranicznym. Przy obecnym poziomie tych przeliczników stocznia nie może zawierać korzystnych kontraktów, ponieważ oferowane ceny dewizowe znacznie przewyższają ceny światowe.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WitoldSaczuk">Stocznia wykorzystała swe uprawnienia i dokonała zmian w zasadach wynagradzania w ramach wygospodarowanych środków. Zmiany te nie podniosły jednak konkurencyjności stoczni na rynku pracy, ponieważ inne przedsiębiorstwa również podwyższyły płace. Trudne warunki pracy stoczni stanowią główną przeszkodę w pozyskiwaniu nowych pracowników i przyczynę dużej fluktuacji kadr. Ukazuje to słabość systemu motywacyjnego reformy, przewidującego jednolite zasady dla wszystkich przedsiębiorstw; potwierdza konieczność centralnego ustalania właściwych proporcji płac między poszczególnymi działami, branżami i grupami zawodowymi.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#WitoldSaczuk">Uważamy, że należy wziąć pod uwagę specyficzne warunki budownictwa okręgowego i zmniejszyć oprocentowanie kredytów na finansowanie produkcji w toku. Obecne rozwiązanie stocznia odczuła bardzo poważnie, gdyż produkuje wyroby o długich cyklach budowy i dużym udziale materiałów w kosztach ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#WitoldSaczuk">Wobec drastycznych ograniczeń inwestycyjnych i pogłębiania się w stoczni procesu dekapitalizacji majątku trwałego, wypowiadamy się za takimi zmianami, w wyniku których przedsiębiorstwo dysponować będzie całością odpisów amortyzacyjnych. Obecnie do dyspozycji stoczni pozostaje praktycznie 1/3 rocznej kwoty amortyzacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#WitoldSaczuk">Reasumując: w warunkach stoczni zasada samodzielności ograniczona jest przede wszystkim uwarunkowaniami zewnętrznymi (kooperanci). Niekorzystnie odbija się zrywanie kontraktów przez armatorów zachodnich. Stocznia nie ma możliwości przestawienia się na produkcję innych wyrobów. Dlatego ważnym problemem, wymagającym rozwiązania, jest udzielenie przez państwo przemysłowi okrętowemu pomocy w okresach załamania się koniunktury na światowym rynku frachtowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrystynaDukielska">Pozytywne elementy regulacji prawnej przejawiają się w Zakładach Radiowych im. Kasprzaka (ZRK) w planowaniu produkcji i sprzedaży wyrobów, negocjowaniu i stosowaniu cen umownych, korzystaniu ze środków dewizowych, kształtowaniu struktury i poziomu zatrudnienia oraz zasad płacowych i w poziomie wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KrystynaDukielska">Uzyskano autentyczną możliwość samodzielnego określenia struktury asortymentowej produkcji. Przyjęty wariant planu stanowi wypadkową uzgodnień z dostawcami materiałów oraz dewizowych możliwości płatniczych ZRK. Ilościowy plan produkcji radiomagnetofonów nie zadowala nas, ponieważ umożliwia wykorzystanie zaledwie 52% zdolności produkcyjnych. Wynika to jednak wyłącznie z ograniczeń podyktowanych dostawami kooperacyjnymi. Możliwość zwiększenia tej produkcji w roku przyszłym jest niewielka.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#KrystynaDukielska">Możliwość samodzielnego ustalania cen oraz swoboda uzgadniania ich z odbiorcami stwarza przedsiębiorstwu rzeczywiste warunki do samofinansowania. W przypadku wyrobów na potrzeby rynku krajowego daje to możliwość ustalania cen równowagi.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#KrystynaDukielska">Problemem są wysokie ceny podzespołów kooperacyjnych. Powoduje to nieopłacalność wyrobu, a w przypadku wyrobów na eksport jednostkowe koszty materiałowe przekraczają uzyskiwaną cenę transakcyjną wyrobu eksportowanego. Należałoby zatem rozpatrzyć możliwość stosowania normatywnej stawki zysku, np. 10% na wszystkie elementy kooperacyjne przy dowolnej możliwości ustalania cen równowagi na wyroby rynkowe. Część akumulacji uzyskiwanej obecnie przez zakłady podzespołowe byłaby wówczas przekazywana do budżetu państwa przez zakłady finalne.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#KrystynaDukielska">Przedsiębiorstwu zależy na osiągnięciu takiej masy zysku, która zaspokoi jego potrzeby. O wiele łatwiej można osiągnąć przyrost zysku do podziału przez zwiększenie ilości wyrobów o rentowności umiarkowanej niż przez zwiększenie ceny, co zazwyczaj prowadzi do ograniczania chłonności rynku. Stąd też ZRK poszukują możliwości zwiększenia produkcji, np. przez uzyskanie podzespołów za eksport radiomagnetofonów do I obszaru płatniczego.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#KrystynaDukielska">Wskutek zakończenia współpracy z firmą Grundig, eksport do II obszaru płatniczego jest niewielki i odpisy, nawet przy stawce 50%, nie pokrywają potrzeb. Pozyskanie rynków zachodnich jest bardzo trudne, stąd też ZRK starają się o pozyskanie odbiorców w krajach arabskich.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#KrystynaDukielska">Konieczne jest wprowadzenie mechanizmów pobudzających poszukiwanie możliwości obniżki kosztów. Osiągnąć to można przez stosowanie ulg podatkowych w przypadku uzyskania ewidentnej obniżki kosztów, wypływającej bezpośrednio na zwiększenie zysku, który byłby w części przeznaczony na indywidualne nagrody dla pracowników.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#KrystynaDukielska">Istotnym czynnikiem utrudniającym działalność przedsiębiorstw jest niestabilność mechanizmów reformy gospodarczej oraz zbyt późne ukazywanie się przepisów wykonawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RomanRurański">Ponieważ uwagi, jakie chciałbym przedstawić na podstawie doświadczeń Huty „Batory” w dużym stopniu pokrywają się z wypowiedziami przedmówców, ograniczę się do wniosków. Oto one:</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#RomanRurański">- w grupie wyrobów hutniczych objętych cenami urzędowymi wprowadzić dotacje przedmiotowe dla asortymentów deficytowych, mających, podstawowe znaczenie dla rozwoju gospodarczego;</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#RomanRurański">- zmienić konstrukcję systemu podatku dochodowego poprzez odniesienie zysku do całkowitych kosztów wytworzenia, a nie tylko do kosztów przerobu oraz dokonać obniżenia skali podatkowej;</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#RomanRurański">- zwolnić od podatku przyrost średniej płacy do 10% oraz zróżnicować skalę podatku w przekroju poszczególnych branż. Wyższą skalę podatkową powinny mieć przedsiębiorstwa stosujące ceny umowne i regulowane, zaś mniejszą przedsiębiorstwa stosujące ceny urzędowe, które przyrost płacy mogą uzyskiwać poprzez obniżkę kosztów, a nie przez przyrost cen;</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#RomanRurański">- pozostawić w całości amortyzację na fundusz rozwoju huty, względnie utworzyć odrębny fundusz na kapitalne remonty z części odpisów amortyzacyjnych;</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#RomanRurański">- nie dokonywać co najmniej przez okres 3 lat obciążeń na rzecz budżetu państwa, jak to miało miejsce w br., gdzie od lipca wprowadzono podatek stabilizacyjny i podwyższono stawkę ubezpieczeniową. Brak stabilności w tym zakresie pozbawia przedsiębiorstwo możliwości długofalowego oddziaływania na wyniki ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#RomanRurański">Organizacja partyjna Huty „Batory” zobowiązała posła R. Rurańskiego do przekazania Komisji, iż jest zbulwersowana wypowiedzią, zamieszczoną w „Polityce”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzSmuda">Dostawy surowców na podstawie miesięcznych rozdzielników Centrali Handlowej Metali Nieżelaznych nie sprzyjają racjonalnemu gospodarowaniu, a zwłaszcza optymalnemu planowaniu produkcji. Uważamy więc za konieczne wprowadzenie zasady rozdzielnictwa kwartalnego, z jednoczesnym określeniem wielkości dostaw rocznych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#KazimierzSmuda">Jedną z wad cen urzędowych jest ich sztywność. Urzędowe ceny zbytu ustalone zostały w oparciu o poziom cen światowych i nie zawsze gwarantują opłacalność produkcji. Np. krajowe ceny zbytu produkowanego przez Hutę Metali Nieżelaznych „Szopienice” cynku elektrolitycznego i kadmu rafinowanego nie pokrywają kosztów produkcji. Urzędowe ceny zbytu powinny być okresowo korygowane.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#KazimierzSmuda">W oparciu o analizę kosztów i usprawnienie technologii wytwarzania huta obniżyła przeciętnie o 15% wielkości kosztów przetwarzania poziom cen regulowanych na wyroby walcowane z miedzi i jej stopów. Wadą cen regulowanych jest to, iż wszystkie negatywne zjawiska po stronie kosztów producenta obciążają odbiorcę. Wadą systemu cen umownych jest to, iż nie zostały dotychczas wdrożone odpowiednie przepisy w odniesieniu do producentów - monopolistów, którzy z reguły dyktują ceny bardzo wysokie, najczęściej nieadekwatne do ponoszonych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#KazimierzSmuda">HMN „Szopienice” nie będzie w stanie realizować zasady samofinansowania z racji wysokiego zadłużenia inwestycyjnego. Uzyskano ulgę podatkową, która będzie potrzebna również w roku przyszłym. Huta proponuje, by rozważyć możliwość modyfikacji systemu podatkowego w stosunku do tych podmiotów gospodarczych, które mają znaczne zadłużenie inwestycyjne z poprzednich okresów. Odpowiednie propozycje przekazano Ministerstwu Finansów.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#KazimierzSmuda">Generalnego rozważenia i uporządkowania wymaga wypracowanie środków na modernizację ciągów technologicznych i na inwestycje odtworzeniowe w starych wydziałach hutniczych.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#KazimierzSmuda">Huta przygotowuje się do wewnętrznej przebudowy struktury wynagrodzeń. Całkowite wyeliminowanie dopłat i dodatków do płac jest w branży hutniczej nie do przyjęcia. Dla przykładu w warunkach huty „Szopienice” powinno się utrzymać dodatki za warunki szkodliwe dla zdrowia. Proponujemy, aby do wyłącznej kompetencji kierownictwa huty, działającego w porozumieniu ze związkami zawodowymi, należało ustalenie dodatków za ciężkie warunki pracy, a także stopień i rodzaje zagrożeń dla zdrowia na podstawie wyników odpowiednich badań. Dodatki bowiem ustalane centralnie powodują liczne kontrowersje wśród załóg. Często zdarza się, że w konkretnej hucie, na stanowisku pracy, na którym obowiązują wyższe dodatki są lepsze warunki pracy niż na stanowisku zakwalifikowanym przez centrum do niższego dodatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZdzisławMalicki">Wszystkie zakłady zgłaszają do posłów te same wnioski. Można o nich powiedzieć w skrócie, iż sprowadzają się do oczekiwań, że drogą ulg podatkowych i dotacji zwiększone będą środki finansowe w dyspozycji przedsiębiorstw. Apelują, ażeby na te sprawy popatrzeć inaczej. Z dotychczasowych danych wynika, że 11.800 przedsiębiorstw ma dobre wyniki finansowe, a wyniki 366 przedsiębiorstw wskazują na zagrożenie. Rośnie nawis inflacyjny, zbliżamy się pod tym względem do sytuacji z 1981 r. Średnia płaca rośnie, a towarów więcej nie ma. Zamiast planowanych 150 mld zł, deficyt budżetowy wyniesie 200 mld zł, a ostatnie informacje mówią o 400–500 mld zł. Takie łamanie budżetu właściwie jest już problemem dla Trybunału Konstytucyjnego. Gdyby teraz spełnić wszystkie zgłaszane postulaty, deficyt byłby jeszcze większy. Zanikałyby funkcje motywacyjne wynagrodzeń. Płace zaczęłyby zniechęcać do pracy, bo wartość pieniądza maleje szybciej niż wzrastają płace.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZdzisławMalicki">Nadal jesteśmy za bodźcami pozytywnymi, ale nikt nie stosuje bodźców negatywnych. Jeżeli zakładowi grozi bankructwo, to spada wydajność pracy. Stąd panika rynkowa: nikt nie mówi jak zlikwidować nawis inflacyjny, który narasta; ludzie obawiają się nowej zwyżki cen, albo - zgodnie z różnymi fantastycznymi pomysłami - wymiany pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ZdzisławMalicki">Nie nakłaniajmy więc rządu do kontynuowania polityki wypuszczania nadmiernej ilości pieniędzy. Proponuję przyjęcie wniosku, w którym Komisja wyraziłaby zaniepokojenie rosnącą inflacją, osłabiającą motywacyjną funkcję płacy. Podstawową przyczyną tego stanu - zdaniem posłów - jest stosowanie jedynie pozytywnie działających bodźców i stworzenie przedsiębiorstwom przemysłowym zbyt dogodnych warunków, nie zmuszających do bezwzględnej i szybkiej poprawy gospodarności.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#ZdzisławMalicki">Pragnę zwrócić uwagę, że ciągle rozmawiamy tylko o przedsiębiorstwach. Są one badane przez liczne komisje. Ale mówiąc o reformie gospodarczej, warto by się także zastanowić nad funkcją ministerstwa. Tu jest wiele niejasności. Nie została jasno określona funkcja ministerstwa, które przecież nie działa w próżni. Jak ministerstwo oddziałuje na przedsiębiorstwo? Jak współpracuje z Komisją Planowania, Urzędem Rady Ministrów i innymi resortami? Jak dostosowuje się strukturę ministerstwa do założeń reformy gospodarczej? Chcielibyśmy wiedzieć, jak działają kanały informacyjne do zakładów i od zakładów, jakie są kanały bezpośredniego oddziaływania resortu na przedsiębiorstwo, jaki jest jego wpływ na sytuację kadrową w przedsiębiorstwie, jak przebiega kontrola i egzekwowanie zadań? Jak przedstawia się instrumentalne oddziaływanie resortu na przedsiębiorstwa, śledzenie reakcji i tendencji w wyniku stosowania nowego systemu ekonomicznego?</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#ZdzisławMalicki">Chciałbym zgłosić zastrzeżenie do ulg podatkowych i form zachęt, które uzyskał Kombinat Miedziowy w Lublinie. Jest to dzielenie dochodu narodowego już na przyszłe okresy. Dlaczego preferencje dla Lublina a nie dla innych zakładów? Czy tu też działa prawo priorytetu? Przecież to może być czynnik wpływający deprymująco na innych.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#ZdzisławMalicki">Zaniepokojenie budzi sprawa stosunków ministerstwa z Komisją Planowania i innymi resortami. Słyszymy bowiem o własnym programie resortu, a przecież nie do pomyślenia jest, żeby resort nie miał wpływu na kształtowanie narodowego planu gospodarczego. Musi też być uzgadniana z innymi resortami forma oddziaływania na przedsiębiorstwa. Organizacja resortu musi być dostosowana do tych funkcji, do układów: ministerstwo-przedsiębiorstwo, ministerstwo-centrum, ministerstwo-zagranica.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#ZdzisławMalicki">W związku z tym proponuję, by Komisja we wniosku wskazała, że uważa za niezbędne przyspieszenie prawnego uregulowania funkcji i roli (statusu) ministerstw branżowych w stosunku do: przedsiębiorstw, ministerstw funkcjonalnych i „centrum” (Komisja Planowania przy RM).</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#ZdzisławMalicki">I jeszcze sprawa czysto produkcyjna. Jest prośba do ministra, żeby wyjaśnił sytuację w transporcie kolejowym. Nie można obecnie wysłać żadnego towaru. Nie obowiązują już żadne kryteria zamawiania i podstawiania wagonów. Grozi to niewykonaniem planu. Jest pytanie: czy mamy na skutek tego zbankrutować czy też zatrzymywać produkcję? Mówi się o ustawie antymonopolowej. A przecież to państwo ma największy monopol - w handlu zagranicznym, w kolejnictwie i wielu innych dziedzinach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#EugeniuszBialic">Dziennik Ustaw z 18.X. zamieszcza rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie dodatkowych urlopów. Odlewnicy z Zakładów Mechanicznych „Zamech” w Elblągu zapytują, dlaczego ten przywilej niektóre odlewnie dostały, a inne nie. Niedawno daliśmy ludziom wolne soboty oraz możliwość pójścia na wcześniejszą emeryturę; teraz dajemy znów 11 dodatkowych dni urlopu. Czy nie lepiej byłoby zwiększyć płace zamiast wysyłać ludzi na te urlopy?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#EugeniuszBialic">Jak zamierzają resort i rząd rozwiązywać problem płac w najbliższym czasie? W Zakładach Mechanicznych „Zamech” średnia płaca wynosi 10.500 zł, podczas gdy w sąsiedniej spółdzielni - 16.000 zł. Już teraz mamy wiele podań o zwolnienie z pracy, a gdy się skończy stan wojenny, to nie będziemy już mogli ludzi zatrzymać. W odlewni formierze pracujący na akord mają większe zarobki, ale ludzie zatrudnieni na dniówkę pouciekają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WitoldGadomski">Uważam, że dzisiejsze obrady Komisji powinny być zakończone opracowaniem opinii w sprawie reformy gospodarczej. Chcę do niej zgłosić niektóre wnioski.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WitoldGadomski">Zakres i częstotliwość zmian wprowadzanych do reformy gospodarczej świadczą o niedopracowaniu niektórych systemowych rozwiązań reformy, zwłaszcza w sferze rachunku ekonomicznego i gospodarki finansowej. Pod słuszne hasła polityczne, ekonomiczne i społeczne o samorządności, samodzielności i samofinansowaniu nie zostały jak dotychczas podłożone pełne systemowe rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WitoldGadomski">Złożona sytuacja przedsiębiorstw i gospodarki jako całości nie może stanowić usprawiedliwienia dla niedopracowania części systemowych rozwiązań reformy gospodarki. Niedopracowane są zwłaszcza elementy dotyczące polityki płac. Świadczy o tym to, że w ciągu tego roku w przedsiębiorstwie wdrażającym reformę gospodarczą podniesiono płacę trzykrotnie, choć co prawda do niezbyt wysokiego poziomu 9.200 zł, pomimo że jego produkcja nie wzrosła. To powinno inaczej przebiegać. Drugi obszar spraw budzących niepokój to kwestia cen, a trzeci - to uruchomienie efektywnościowych czynników gospodarowania. Materiał resortu jest ilustracją tych opinii, mimo że zawiera zdawkowe opinie.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WitoldGadomski">Niepokoić musi fakt wchodzenia w reformę gospodarczą bez elementarnej wiedzy co do jej skutków. Nie postawiono prognozy jakie skutki przyniosą określone rozwiązania reformy. Takiej prognozy nie ma też w materiałach resortu. Dowiadujemy się natomiast, że 40% przedsiębiorstw w I półroczu br. osiągnęło zysk zaplanowany na cały ten rok. W każdym systemowym rozwiązaniu musimy przewidywać skutki całej gospodarki. Obecnie wychodzimy ze słusznymi propozycjami zmian systemowych. Jakie będą ich skutki w skali całej gospodarki? Proponuję, żeby Komisję z nimi zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#WitoldGadomski">Jak długo będą obowiązywać te nowo wprowadzone rozwiązania nie wiemy. Część z rozwiązań reformy jest zbyt szybko zmieniana co nie pozwala przedsiębiorstwu spokojnie pracować. Proponuję, żeby w opinii naszej Komisji zawrzeć postulat mówiący o tym, że wszelkie poprawki do reformy gospodarczej powinny być wnoszone raz do roku. Częstsze zmiany powodują bowiem z jednej strony asekuranctwo dyrekcji przedsiębiorstw, z drugiej zaś szarpaninę. Każdy próbuje się dostosowywać możliwie jak najszybciej do nowych rozwiązań. Potrzebna jest większa stabilność systemowych rozwiązań, dłuższy okres ich obowiązywania.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#WitoldGadomski">Podzielam pogląd posła Z. Malickiego co do potrzeby szerszego prawnego uregulowania kwestii sterowania gospodarką przez władze centralne. Uważam, że powinniśmy wesprzeć naszym stanowiskiem działania w tej sferze. Od sterowania przez resorty gałęziowe w gruncie rzeczy odstąpiliśmy. Powstała luka. I teraz rozwiązanie problemu typu gwóźdź czy łańcuch nastręcza trudności, o czym świadczy sytuacja na rynku.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#WitoldGadomski">Mówi się, że załogi zostały przeszkolone w systemie wewnątrzzakładowym. Szkolenie to objęło szeroko tylko kadrę kierowniczą, a w znacznie mniejszym stopniu całe załogi. Jest to za mało. Świadczy o tym zarówno potężny nacisk na wzrost płac jak i cen. Musimy dostrzec i wywołać ogromną robotę w skali kraju, żeby przekazać załogom wiedzę o zasadach funkcjonowania reformy gospodarczej i niektóre szczegółowe jej rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#WitoldGadomski">Materiał resortu mówi, że potencjał produkcyjny wykorzystywany jest tylko w 60–80%. Czy minister E. Łukosz a wraz z nim resort ma program działań, który pozwoliłby poprawić wykorzystanie mocy produkcyjnych. Możemy bez końca podnosić płace i ceny. Nic to nie da, jeśli nie będzie produkcji.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#WitoldGadomski">Na jakich przesłankach budujemy plan na 1983 r. gdy, jak wiadomo, część przedsiębiorstw planuje na rok przyszły niżej niż na ten rok?</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#WitoldGadomski">Reprezentuję woj. kieleckie, gdzie resort hutnictwa i przemysłu maszynowego ma inwestycje na wielką skalę, rzędu 27 mld zł. Te potężne środki zostały zamrożone. Musimy wiedzieć, co i w którym roku będziemy budować i kontynuować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KarolNowak">Praktyka 10 miesięcy wdrażania nowych zasad gospodarczych w ZEW im. 1 Maja w Raciborzu potwierdza zasadność i konieczność wprowadzenia reformy gospodarczej, mimo wielu niedopracowań bądź niektórych normatywów gospodarczych. Podstawową rzeczą jest sprawna i praktyczna samodzielność przedsiębiorstwa, której istotnym przejawem jest m.in. możliwość i realność określania własnych zadań gospodarczych w sferze produkcji, ekonomiki, sprzedaży, rozwoju, działalności eksportowej itd. Nabiera to praktycznego znaczenia, zwłaszcza w przypadku istnienia konkurencyjnej liczby przedsiębiorstw, wytwarzających te same wyroby, jak to ma miejsce w odniesieniu do dwu istniejących w kraju zakładów elektrodowych, tj. ZEW-Racibórz i SZEW-N. Sącz.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KarolNowak">Nowa metoda planistyczna opiera się na realnych przesłankach techniczno-ekonomicznych, uwzględniających poziom mocy produkcyjnych, kosztów wytwarzania, tradycję i możliwości specjalizacyjne, technologię użytkowania wyrobów (wymagania kontrahentów), optymalne zapotrzebowanie ilościowe, powiązania kooperacyjne, realia zatrudnienia i kwalifikacji itd. System ten wyeliminował dotychczasową praktykę statystyczno-nakazową, oderwaną od realiów rzeczywistych.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#KarolNowak">Efektem samodzielności prawnej przedsiębiorstwa jest rzeczywiste ograniczenie stopnia ingerencji zewnętrznej w jego programową działalność gospodarczą. Wprawdzie zakład został włączony obligatoryjnie w skład Zrzeszenia Producentów Stali, jednakże dotychczasowa działalność tego organu nie powiela ani formą, ani treścią pracy b. Zjednoczenia Hutnictwa Żelaza i Stali. Stan ten należy bezwzględnie respektować.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#KarolNowak">Nastąpiła też całkowita zmiana stosunku między zakładem a NBP. W starym modelu przedsiębiorstwo było w tych stosunkach przedmiotem, o interesie którego decydowały głównie czynniki zewnętrzne. Obecnie przedsiębiorstwo uzyskało rangę podmiotu, który reprezentuje samodzielnie własny interes przy pełnej odpowiedzialności za podejmowane przez siebie decyzje.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#KarolNowak">Istotnym pozytywem, chociaż leżącym jeszcze w sferze potencjalnych możliwości, jest samodzielne kształtowanie przez przedsiębiorstwo form i środków motywacyjnych w zakresie wydajności i jakości pracy. Można już zanotować korzystne zmiany we wzroście wydajności pracy, który wprawdzie jest jeszcze powolny, ale ewidentny.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#KarolNowak">Ostatnie decyzje rządowe w sprawie zmiany progresji podatkowej na rzecz PFAZ winny odblokować hamulce dla bardziej dynamicznego motywowania wydajności pracy, a zatem wzrostu produkcji.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#KarolNowak">Przedsiębiorstwo nasze bazuje na tzw. cenach umownych, a więc ustalanych na podstawie realnych kosztów wytwarzania, co stanowi ważki argument przy określaniu programów asortymentowych produkcji.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#KarolNowak">Stworzenie warunków umożliwiających korzystanie przez przedsiębiorstwo z części odpisów dewizowych wypracowywanych z tytułu działalności eksportowej na rzecz niezbędnego importu surowcowo-materiałowego ma kapitalne znaczenie dla dalszego prowadzenia i rozwijania tej działalności, zwłaszcza dla przedsiębiorstw specjalizujących się w eksporcie, jak to ma miejsce w przypadku naszego zakładu. Również stworzenie możliwości motywacyjnych w tym zakresie w postaci wypłat nagród eksportowych jest czynnikiem wyzwalającym inicjatywę załóg.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#KarolNowak">Celowe jest dalsze utrzymanie ulg podatkowych - w podatku dochodowym i PFAZ - przy osiąganym relatywnym wzroście produkcji, co jest szczególnie istotne dla przedsiębiorstw dysponujących ograniczonymi możliwościami produkcyjnymi i surowcowymi, a wytwarzających wyroby, na które duże jest zapotrzebowanie społeczne lub gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#KarolNowak">W toku wdrażania reformy uwidoczniły się równocześnie pewne negatywne zjawiska. Rozbudowany zakres rządowych programów operacyjnych, preferujących zaopatrzenie i produkcję wybranych branż uniemożliwia lub utrudnia prawidłową działalność gospodarczą wszystkich pozostałych, bez których jednak wyjście z kryzysu nie jest realne. Stąd też celowe wydaje się ograniczenie do minimum tych preferencji, tak by możliwości zakupu surowców i materiałów limitowanych centralnie objęły więcej przedsiębiorstw, a przynajmniej nie stwarzały sztucznych barier na tym odcinku.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#KarolNowak">System podatków winien ulec niezbędnym innowacjom, gdyż w obecnej postaci hamuje on inicjatywę gospodarczą przedsiębiorstw i załóg, i tak:</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#KarolNowak">- nie pobudza zainteresowania zakładu obniżaniem kosztów produkcji, gdyż wypracowywany z tego tytułu zysk w znacznej części musi być odprowadzony do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#KarolNowak">- podatek stabilizacyjny, spowoduje w zakładzie obniżenie zysku do podziału w wys. 30%, co znacznie ograniczy środki na fundusz rozwojowy, przeznaczony na sfinansowanie działalności inwestycyjnej i częściowo postępu technicznego. W zakładzie o przestarzałym parku maszynowym, niezmiernie trudnych warunkach pracy, olbrzymich potrzebach w zakresie ochrony środowiska, każde obniżenie tego funduszu należy uważać za negatyw.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#KarolNowak">- przy występującym na naszym terenie niedoborze, najważniejszym czynnikiem wzrostu produkcji musi stać się wydajność pracy. Tymczasem osiągany z tego tytułu wzrost średnich płac, powoduje obciążenie funduszu płac podatkiem na rzecz PPAZ, co z kolei determinuje wzrost wydajności pracy. Szczególnie niekorzystny jest wzrost średnich płac powyżej progu 8%, gdyż proporcja odpisu podatkowego na PPAZ w stosunku do wzrostu średnich płac ma się jak 4:1 na niekorzyść płac. Podobna sytuacja występuje w przypadku nagród z zysku. Wynika stąd paradoksalna sytuacja, że przedsiębiorstwa, które dysponowały nadwyżką zatrudnienia praktycznie nie odczuwają znaczących skutków obciążeń na rzecz PPAZ, zaś te, w których występuje niedobór pracowników ponoszą ciężary obciążeń z tytułu średnich płac osiąganych wyższą wydajnością pracy. Bardziej słuszne byłoby naliczanie odpisu na PPAZ od poziomu funduszu płac, a nie średnich płac, gdyż oszczędność wynikająca ze zmniejszenia zatrudnienia poniżej 5% umożliwia podniesienie płac pozostałym pracownikom z pominięciem odpisu na PPAZ.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#KarolNowak">Obserwuje się niekorzystne zjawisko w zakresie spłaszczenia tabel płacowych, co zniechęca pracowników do zajmowania stanowisk kierowniczych oraz podnoszenia kwalifikacji zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#KarolNowak">Bilansując dotychczasowe pozytywy i negatywy w fazie wdrażania reformy gospodarczej uważamy, że w miarę dopracowywania i doskonalenia prawideł ekonomicznych proces uzdrawiania gospodarki narodowej powinien następować coraz szybciej i skuteczniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#LechGrobelny">W toku wdrażania reformy w przedsiębiorstwach zgrupowanych w Ministerstwie Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego ujawniły się pewne nieprawidłowości. Do podstawowych zaliczyć trzeba rozbieżność w zakresie płac i wielkości produkcji. Wobec faktu, że MHiPM grupuje zakłady praktycznie będące monopolistami na rynku zaistniała możliwość w zdecydowanej większości ustalania cen w oparciu o decyzje zakładów. Ceny te pozwoliły niezależnie od obciążeń finansowych, zabezpieczyć zakładom zyski do pokrycia kosztów materiałowych (zwiększonych) oraz wyższych płac bez względu na wielkość produkcji. Efektem tego stanu jest przyrost płac przy niższym w porównaniu z latami ubiegłymi poziomem produkcji. W nowych cenach zakłady „przewidziały” niedobory materiałowe, przestoje, wyższe płace, niewykorzystanie parku maszynowego. W tej sytuacji uważam za konieczne uzależnienie dalszego wzrostu płac od wielkości produkcji, przy równoczesnym ustaleniu tzw. maksimum średniej płacy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#LechGrobelny">Tabele płac opracowane przez resort spełniły swoje zadanie w resorcie (aczkolwiek możliwość stosowania różnej wielkości premii i innych dodatków osiągnięcie to znacznie obniża), jednakże w porównaniu np. z Ministerstwem Przemysłu Chemicznego i Lekkiego zaczynamy odstawać. Uważam, że w przedsiębiorstwach osiągających zyski powinno się zwiększać płace tylko do poziomu maksymalnej średniej płacy, a dalej jedynie w przypadku osiągnięcia określonej wielkości produkcji. Jako bazę odniesienia należy przyjąć wyniki roku 1979 z pewną korektą.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#LechGrobelny">Wysokość maksymalnej średniej płacy winna być przedmiotem ustaleń międzyresortowych. Natomiast przy ustaleniu cen wyrobów uwzględnić trzeba porównanie z cenami światowymi, głównie z cenami eksportowymi przy zastosowaniu przeliczników np. rubel = 68 zł, dolar = 30 zł itd.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#LechGrobelny">Dokonaną w roku obliczeniowym modernizację systemu, polegającą na wprowadzeniu podatku stabilizacyjnego oraz ulg podatkowych wynikających z przyrostu produkcji w stosunku do analogicznego okresu 1981 r. lub z tytułu eksportu uważam za nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#LechGrobelny">Stałą zachętą do zwiększania eksportu byłoby wprowadzenie nagrody za osiągnięty uzysk dewizowy. Inne nagrody preferują np. zakłady, które wcześniej niewiele eksportowały lub osiągnęły przypadkowe wzrosty produkcji eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#LechGrobelny">Taki system opanuje nieproporcjonalne do przyrostów produkcji przyrosty płac.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#LechGrobelny">Zaproponowany system nie uwzględnia miernika „wielkość sprzedaży”, gdyż na tę wielkość wpływa wiele ważnych czynników, które zamazują właściwy obraz produkcji, jak np. różny dobór asortymentów, manipulacje cenowe, wytwarzanie pseudonowości itp.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#LechGrobelny">Należałoby się zastanowić, czy zapowiadane kolejne wzrosty cen materiałów są rzeczywistą koniecznością wobec faktu, że kontrakty na maszyny, szczególnie w naszym resorcie są zawarte w pełni na 1985 r. Zwyżki tych cen należy przygotowywać i wprowadzić ewentualnie od 1984 lub 1985 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WładysławaObidoska">Wiem, że obserwuje się obecnie wzrost wydajności. Uważam, że różnica między płacami a otrzymywanym przez matki zasiłkiem wychowawczym jest niewielka. Nie ma więc się co dziwić, że kobiety nie chcą podejmować pracy. Nie możemy dopuszczać do takiej sytuacji, żeby podstawą działalności prawnej organów gospodarczych były informacje zaczerpnięte z prasy. Omawiamy sprawy przemysłu ciężkiego i hutnictwa, ale sprawą niezmiernie istotną jest zaopatrzenie rolnictwa, np. w silniki do rozdzielaczy pasz. Postulat ten został skierowany już wcześniej do resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzCupisz">Nie ma się co dziwić, że chcemy osiągać jak największe zyski. Przemysł okrętowy ma na najbliższe 3 lata, a więc do roku 1985, pełny portfel zamówień. Naszym zdaniem, powinno się uczynić wszystko, aby te zamówienia zrealizować. Musimy sobie zdawać sprawę z faktu, że 40% stoczni na świecie nie ma pełnego zatrudnienia. My jesteśmy w korzystniejszej sytuacji i trend ten chcemy utrzymać. Sprawą ważną jest natomiast produkcja statków na potrzeby kraju.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#KazimierzCupisz">To, że jesteśmy producentem finalnym podraża nasze koszty, wynikające z cen ustalanych przez kooperantów. Przedsiębiorstwa wykonują swoje zadania planowe, tylko dlatego, że zostały przeprowadzone renegocjacje i uzyskano 30-procentową zwyżkę cen.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#KazimierzCupisz">Oczekiwanie na mieszkanie na Wybrzeżu wynosi średnio 15 lat. Staramy się ten problem rozwiązać, ale stale brak środków. Nie po raz pierwszy podnoszę sprawę Karty stoczniowca. Trzeba ją wreszcie rozwiązać. Nie do pomyślenia jest bowiem fakt, że za płotem znajduje się port, gdzie ludzie zarabiają więcej. Chciałbym znać na ten temat opinię resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławTrojanowski">Realizacja programu operacyjnego dotyczącego zaopatrzenia rolnictwa i przemysłu spożywczego w maszyny, urządzenia i środki transportu oraz części zamienne, akumulatory i opony przedstawia się w okresie 8 miesięcy br. następująco: dostawy ciągników, przyczep i maszyn rolniczych z produkcji krajowej i z importu zrealizowano w 69/6%, w tym dostawy ciągników w 78,1%; dostawy części zamiennych w 52,5%, w tym ogumienia w 50,2%, a akumulatorów w 85,9%.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StanisławTrojanowski">Pomimo prawidłowego wartościowego zaawansowania tych dostaw, w niektórych asortymentach realizacja dostaw jest niezadowalająca. Spowodowane jest to m.in. zakłóceniami w zaopatrzeniu materiałowo-kooperacyjnym, zbyt wolnym dochodzeniem do zdolności produkcyjnych przez producentów sprzętu rolniczego i części zamiennych spoza branży maszyn rolniczych, pogłębiającym się niedoborem pracowników bezpośrednio produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#StanisławTrojanowski">W warunkach kryzysu i równoczesnego wdrażania reformy gospodarczej, idea zarządzania gospodarką poprzez koncentrację uwagi na zadaniach określonych programem operacyjnym jest zasadna. W trakcie realizacji programu ujawniło się jednak szereg słabości w sferze organizacyjnego, technicznego, materiałowego i ekonomicznego oddziaływania na uczestników i realizatorów tego programu. Zmiana zasad zarządzania przemysłem, finansowania przedsiębiorstw i zaopatrzenia techniczno-materiałowego oraz inne czynniki wynikające z reformy gospodarczej powodują, że realizacja programów operacyjnych nie stanowi spójnego systemu zarządzania gospodarką. Główną słabością jest konieczność w wielu przypadkach kontynuowania systemu nakazowego bez możliwości zabezpieczenia w pełni dostaw materiałów, surowców, elementów kooperacyjnych, środków dewizowych i inwestycyjnych wszystkim uczestnikom i realizatorom programów oraz ich kooperantom.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#StanisławTrojanowski">Z oceny realizacji programu zaopatrzenia rolnictwa wynika, że szczegółowość i ilość zadań objętych programem wykracza poza możliwości operatywnego nadzorowania jego realizacji. Ponadto dobór zadań nie zawsze uzasadniony jest najpilniejszymi potrzebami odbiorców.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#StanisławTrojanowski">System zaopatrzenia materiałowego obejmuje bilansem i rozdzielnictwem tylko podstawowe grupy materiałów. Przy znacznych niedoborach tych materiałów jak też i przy zbyt dużej ilości programów operacyjnych aktualny system nie zabezpiecza rytmicznej i pełnej produkcji wyrobów objętych programem.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#StanisławTrojanowski">Z dotychczasowej praktyki wynikają następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#StanisławTrojanowski">- do czasu stabilizacji gospodarki, programami operacyjnymi powinny być objęte produkcja i dostawy szczególnie ważnych, strategicznych dla gospodarki wyrobów. W związku z tym celowe jest ograniczenie zarówno ilości programów jak i ich zakresu;</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#StanisławTrojanowski">- na produkcję wyrobów objętych programem operacyjnym powinny być wydzielone centralnie niezbędne środki;</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#StanisławTrojanowski">- w celu zwiększenia podaży technicznych środków produkcji dla rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego konieczne jest ukształtowanie takich motywacji i narzędzi ekonomicznego oddziaływania, które preferowałyby rozwój tej produkcji przez zakłady przemysłowe, spółdzielcze, rzemieślnicze oraz zaplecze techniczne rolnictwa. Do narzędzi takich zaliczyłbym m.in.: zwolnienie przedsiębiorstw produkcyjnych na rzecz rolnictwa z odprowadzenia do budżetu państwa całości odpisów amortyzacyjnych z przeznaczeniom na fundusz rozwoju, wprowadzenie ulg w podatku dochodowym, przesunięcie progu opodatkowania przyrostu średniej płacy z obecnego 3% do np. 8%, zwiększenie dla wyrobów objętych cenami regulowanymi minimalnego narzutu zysku do kosztów przerobu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzFrątczak">Zakłady Mechaniczne „Gorzów” przygotowania do reformy gospodarczej przedsięwzięły w roku poprzedzającym jej wdrożenie. Polegały one na szeroko pojętej rekonstrukcji podstawowych dziedzin działalności gospodarczej w sferze produkcyjnej oraz organizacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KazimierzFrątczak">Start do gospodarowania w ramach reformy gospodarczej należy ocenić jako trudny. Średnia płaca w tych zakładach kształtowała się niżej niż w całym regionie gorzowskim. Z uwagi na specyfikę produkcji, w zakładach tego typu niski jest poziom kosztów przerobu, co w rezultacie daje, przy stosunkowo nawet niskim zysku, wysoki wskaźnik rentowności i związaną z tym wysoką progresję podatkową. Tak więc należy stwierdzić, że obecna konstrukcja wskaźnika rentowności jest krzywdząca dla zakładu.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#KazimierzFrątczak">Pomimo tej niesprzyjającej okoliczności sytuację gospodarczą zakładów ocenić można byłoby korzystnie, gdyby nie zaistniały w ciągu minionych 10 miesięcy pewne zjawiska, które mocno podważyły osiągnięcie planowanego zysku do podziału.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#KazimierzFrątczak">Do tych zjawisk zaliczyć należy duży niedobór pracowników bezpośrednio produkcyjnych spowodowany przejściem na wcześniejszą emeryturę części zatrudnionych jak również odpływem z Zakładu kadr z powodu stosunkowo niskich zarobków. W celu przeciwdziałania dalszemu spadkowi zatrudnienia oraz dla umożliwienia naboru nowych pracowników, trzeba było wzmocnić system motywacyjny. Wzrost wynagrodzenia zahamował co prawda odpływ pracowników, ale spowodował też większe obciążenie na rzecz funduszu aktywizacji zawodowej, co przy istniejącej ostrej progresji tego obciążenia musiało zarzutować znacznie na planowanym bilansie zysku do podziału.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#KazimierzFrątczak">Drugim niezależnym od zakładu niekorzystnym zjawiskiem było wprowadzenie jednorazowego podatku stabilizacyjnego, który w naszym zakładzie wyniesie aż 50 mln zł, tj. około 30% zysku do podziału.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#KazimierzFrątczak">Wprowadzenie podatku stabilizacyjnego w II półroczu br. było całkowitym zaskoczeniem. Dodatek stabilizacyjny łącznie z podatkiem dochodowym stanowić będzie 84% całości wypracowanego przez zakład zysku.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#KazimierzFrątczak">W efekcie wzrostu obciążenia na rzecz FAZ oraz wprowadzenia podatku stabilizacyjnego odpisy obligatoryjne zysku zrównają się z wygospodarowanym zyskiem. Zakład nie będzie więc mógł przeznaczyć zysku ani na cele rozwojowe, ani na potrzeby załogi. Na podanym przykładzie należy stwierdzić, że celem zapewnienia stabilnych warunków działania przedsiębiorstw oraz zapewnienia realizacji zasady samofinansowania konieczna jest modyfikacja obliczania podatku dochodowego (zmniejszenie progresji odpisu), obciążenia na rzecz FAZ (złagodzenie progresji) jak też niezmienianie w ciągu roku ustalonych dla przedsiębiorstw obowiązujących zasad działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszWoźniczka">Pragnę poruszyć sprawę dozoru średniego, który w praktyce nie ma żadnego wpływu na wdrażanie reformy. Dozór powinien mieć w rękach system motywacyjny. Sugerowaliśmy, żeby zmienić układ zbiorowy, który nie pozwala na to, żeby powiększyć wynagrodzenie pracownikowi lepszemu. Jak można w takiej sytuacji podnosić dyscyplinę i poprawiać jakość pracy? Sprawa dozoru średniego musi być należycie uwzględniona.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszWoźniczka">Druga sprawa to dodatkowe dni urlopu zdrowotnego. W ub. roku odeszło 15–20% młodych ludzi, którzy mogli jeszcze pracować. Jeśli z mojej brygady, w której powinno być 30 ludzi odeszło 5, a pozostali dostaną dodatkowo po 5 dni urlopu, czyli wciąż jest 3–4 ludzi na urlopie, to faktycznie pozostaje mi 21. Ale jeżeli już ma być urlop dodatkowy, to powinien o tym decydować mistrz, gdyż właśnie on dokładnie zna każdego pracownika, wie kto dobrze pracuje, a kto w piątek bierze zwolnienie lekarskie i ma za to zapłatę.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#TadeuszWoźniczka">Dozór średni jest „bity” również i z tego względu, że pomija się go przy urlopach dodatkowych, choć pracuje w tych samych warunkach. Ale mistrzowie Hutniczych Przedsiębiorstw Remontowych otrzymali takie urlopy: czy oni pracują w gorszych warunkach od nas?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WładysławŻelazny">Powinniśmy ożywić wynalazczość pracowniczą i ruch racjonalizatorski - niezbędne dla reformy gospodarczej. Tymczasem na stanowiskach roboczych nie ma bezpośredniego zainteresowania reformą.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WładysławŻelazny">Chciałbym też poruszyć sprawę kadry przeszkolonej za granicą, a obecnie nie pracującej. Część tych ludzi ma własne warsztaty, część przeniosła się na zieleniaki. Ilu nam pozostało przeszkolonych? Stare agregaty wymagają remontów kapitalnych lub średnich, ale brak jest do tego fachowców. Trzeba ich szukać, prosić i nie zawsze chcą przyjść. Ministerstwo powinno zwrócić na tę sprawę uwagę.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WładysławŻelazny">Minister hutnictwa i przemysłu maszynowego Edward Łukosz: Wiele spraw poruszonych w dyskusji znalazło odpowiedź w opublikowanej dziś korekcie założeń reformy gospodarczej na rok przyszły.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#WładysławŻelazny">Spróbujmy zastanowić się nad tym, jakich spraw reforma gospodarcza nie mogła rozwiązać skutecznie w tym roku i dlaczego? Reforma zdecydowanie nie stymulowała przyrostu produkcji i wydajności pracy. Drugą jej cechą charakterystyczną był uniwersalizm, nie uwzględniający specyfiki poszczególnych gałęzi przemysłu, takiej np. jak niski udział kosztów przerobu w kosztach ogólnych hutnictwa. W 1983 r. też obowiązywać będą zasady uniwersalne, choć po raz pierwszy zastosowano pewne ubezpieczenia.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#WładysławŻelazny">Reforma usztywniła pole manewru przez politykę cen. Powstały jednak olbrzymie możliwości spekulacji. Doszła do tego stara mentalność ludzi, no i skutki są wiadome. To także są sprawy bardzo poważnie niedopracowane w reformie.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#WładysławŻelazny">Reforma nie załatwiła też innego ważnego problemu: umiejętności pogodzenia interesów państwa z interesami przedsiębiorstwa w oparciu o obowiązujące ustawy. Sporo jest ludzi, którzy słabo orientują się w interesach państwa, a doskonale - w interesach przedsiębiorstwa. Jak te sprawy zbliżyć? Kogo właściwie obchodzi walka z inflacją? Pomyślmy, że gdyby np. dać zakładom „Połam” w Pile uprawnienia do prowadzenia handlu zagranicznego, sprzedałyby na eksport wszystkie produkowane żarówki. To samo mogłoby być z żyletkami czy strzykawkami jednorazowego użytku. We wszystkich tych sprawach musimy zapewnić uwzględnienie interesu ogólnego, grożą bowiem poważną konsekwencją.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#WładysławŻelazny">Co wobec tego dała reforma gospodarcza? Orientujemy się wszyscy, co groziło w wyniku zmiany cen zaopatrzeniowych. W naszym resorcie było kilkuset potencjalnych kandydatów do bankructwa. Czy któryś zakład zbankrutował? Nie znam takich. Nie dopuściliśmy do takich niedobrych zjawisk. Wszystkie zakłady wypracowały środki pieniężne na podwyżki zarobków. Jako obywatel uważam, że jeżeli ma zbankrutować państwo, to lepiej by zbankrutowało 50 źle pracujących przedsiębiorstw, ale żeby państwo mogło mieć dobre wyniki.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#WładysławŻelazny">Podnosimy zarobki, a jednocześnie mamy proces inflacji. W żadnej fabryce nie zabrakło pieniędzy na realizację uchwały nr 135 Rady Ministrów, natomiast z pewnością zabrakło pieniędzy na rozwój, modernizację, wdrażanie postępu technicznego, i to nie w małej skali. Wiadomo, że główną przyczyną niskiego postępu w Jugosławii - poza wielkimi rekinami - jest to, że większość zakładów nie ma pieniędzy na te cele. Na całym świecie górnictwo i hutnictwo korzysta z pomocy finansowej państwa. Nie mamy na to pieniędzy, jest ogromny deficyt budżetowy, problem więc polega na tym, jak zarobić na te cele pieniądze? Niewątpliwie, w drugim roku wdrażania reformy będzie już z tymi sprawami lepiej.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#WładysławŻelazny">Łatwo jest pytać o skuteczność systemu motywacyjnego, bardzo natomiast trudno o odpowiedź. Musimy nieprzerwanie śledzić przebieg realizacji reformy m.in. w tej dziedzinie, żeby się uczyć.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#WładysławŻelazny">Interesujące są dane, które ilustrują zmiany, jakie występują w tym roku, zmiany z miesiąca na miesiąc. Przytoczę tylko, że w całym resorcie produkcja w październiku była wyższa (w cenach porównywalnych) niż w styczniu br. o 23%, wydajność pracy - o 25%, a średnia płaca o 38%. Gdyby sprawy tak się rozwijały dalej, byłoby to sprzeczne z działaniami antyinflacyjnymi. W II półroczu przyrost jest zdecydowanie korzystny. Wyraźnie więcej jest zrozumienia, że „jak nie wyprodukujemy, to nie będziemy mieli”.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#WładysławŻelazny">Produkcja na rzecz rolnictwa w roku bieżącym jest większa o 28% od zeszłorocznej, chociaż w całym resorcie mamy spadek o 17–18%. Gorzej jest, jeżeli chodzi o części zamienne: tej sprawy nie rozwiązujemy przede wszystkim w zakresie części do traktorów.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#WładysławŻelazny">Musimy sprawdzić, co się dzieje z gwoździami. W 1980 r. wyprodukowano 30 tys. ton, w 1981 r. - 50 tys. ton, w tym roku będzie też 50 tys. ton, a w przyszłym - jeżeli trzeba - damy 100 tys. ton. Wideł w 1980 r. wykonano 1,1 mln sztuk, w br. - 1,4 mln sztuk, a w roku przyszłym możemy dać 2,5 mln szt. Analogicznie jest z łańcuchami: w 1980 r. - 4,9 tys. ton, a w br. - prawie 9 tys. ton. Jakie są właściwie granice potrzeb?</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#WładysławŻelazny">Mówiono o potrzebie stabilności rozwoju i niedopuszczaniu do zbyt częstych zmian w założeniach reformy. Musimy wziąć pod uwagę fakt, że z jednej strony mamy niedopracowaną reformę gospodarczą, a więc musimy ją doskonalić, a z drugiej mówimy o stabilności rozwiązań. W tym tkwi sprzeczność. Pragnę zwrócić uwagę, że kolejna korekta reformy gospodarczej jest przewidziana właśnie na rok 1983.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#WładysławŻelazny">W jakim kierunku idą zmiany w założeniach reformy gospodarczej na 1983 rok? Na pewno zmiany te eliminują w znacznym stopniu błędy, które ujawniły się w br. np. niestymulowanie produkcji. Główną sprawą założeń reformy są działania antyinflacyjne według zasady: jeśli chcesz mieć pieniądze, pracuj skutecznie. Chcemy się dowiedzieć jak te zmiany w założeniach reformy gospodarczej zostały przyjęte w przedsiębiorstwach i co o nich myślą załogi. W tym celu podjąłem decyzję o wysłaniu naszych ekspertów z resortu do 50 fabryk, z którymi pozostajemy w stałym kontakcie.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#WładysławŻelazny">Status resortu przesądziła ustawa o przedsiębiorstwach i ustawa o planowaniu. Natomiast praca i rola resortu w warunkach reformy gospodarczej to problem wymagający rozwiązania. Są elementy w założeniach reformy, które pozwalają ministrowi wpływać na działalność przedsiębiorstw. Nie ma jednak mowy o systemie nakazowym. U nas poziom kadr kierowniczych w przedsiębiorstwach jest bardzo wysoki i na ogół nie ma problemów z dogadaniem się.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#WładysławŻelazny">Jeśli chodzi o budowę odlewni w Lublinie, to jestem siódmym z kolei ministrem, który „startuje” do operacji „Massey - Ferguson - Perkins”. Rozwiązanie problemu ciągnika licencyjnego nie zależy tylko od odlewni w Lublinie. Zawalonych jest kilka spraw. Jest już też problem, czy będzie to czysty Massey-Ferguson, czy też ciągnik spolszczony. Są już bardzo ciekawe rozwiązania polskich inżynierów i jest szansa, że będzie to ciągnik lepszy od licencyjnego.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#WładysławŻelazny">Zastanawialiśmy się, jak to się dzieje, że są pieniądze, są harmonogramy, a roboty na budowie „Ursusa” i obiektów towarzyszących nie ma. Okazuje się, że główną przyczyną jest brak kontroli harmonogramów, a gdy nie ma kontroli, to nie ma odpowiedzialnych. Trzeba stworzyć system międzyresortowej koordynacji i rozliczać ludzi.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#WładysławŻelazny">Poseł J. Łęgowska poruszyła problem egzaminowania kadr kierowniczych. Jestem przeciwny testowemu egzaminowi. Założyliśmy natomiast „Kartę dyrektora”, która ma także pokazać, na ile rozumie on interesy państwa i jakim jest działaczem gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#WładysławŻelazny">Wykorzystanie zdolności produkcyjnych to nasza główna troska. Główne zagadnienie nie leży dziś jednak w wykorzystaniu zdolności produkcyjnych w ogóle, ale wykorzystaniu do maksimum zdolności w tych zakładach, których produkcja jest nam najbardziej potrzebna. Nie mamy dość materiałów i surowców dla wszystkich. Popatrzmy na produkcję wyrobów walcowanych; jest o 2 mln ton mniejsza niż w 1980 r. Chemia przeżywa duże trudności. Nie mamy m.in. opon dla przemysłu motoryzacyjnego i ciągnikowego. To jest jedna z przyczyn, że zdolności produkcyjne FSO są wykorzystane tylko w 60%. Oczywiście nikt nikomu nie zabrania wykorzystywać zdolności produkcyjnych w ramach jego możliwości.</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#WładysławŻelazny">Każda z rozpoczętych inwestycji ma swój ewentualny termin zakończenia. Są natomiast obiekty, które będziemy mogli kontynuować tylko w przypadku pozyskania kredytów w krajach socjalistycznych. Negocjacje się toczą.</u>
          <u xml:id="u-23.20" who="#WładysławŻelazny">Czy istnieje szansa uzyskania licencji eksportowej przez zakłady „Polam” w Pile? Eksport żarówek nie jest tym eksportem, na którym nam najbardziej zależy. Istnieją pewne reguły gry, które trzeba spełnić, aby uzyskać licencję eksportową.</u>
          <u xml:id="u-23.21" who="#WładysławŻelazny">Budownictwo mieszkaniowe dla załóg. Jak tworzyć warunki dla rozwoju tego budownictwa prześledziliśmy w stoczniach i wiemy już, że aby móc budować mieszkania dla załóg i rozwiązać problem budownictwa mieszkaniowego dla wielkich przedsiębiorstw, to trzeba: po pierwsze - zmienić zasady finansowania tego budownictwa; po drugie - rozwiązać sprawę przyznawania działek; a po trzecie - problem organizacji budowy. Stocznie, które mają i kadry, i organizację powinny umieć uruchomić seryjną produkcję elementów do budowy domów jednorodzinnych. Jedno jest pewne, że problemu budownictwa mieszkaniowego dla załóg wielkich zakładów pracy nie rozwiążą spółdzielnie mieszkaniowe. W resorcie powołaliśmy specjalną komisję, która powinna dostosować do życia przepisy w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-23.22" who="#WładysławŻelazny">W programach operacyjnych są tworzone preferencje dla rozwoju produkcji części zamiennych do maszyn rolniczych. Znana na ogół jest sprawa importu części zamiennych z krajów socjalistycznych. Zawierane kontrakty realizowane są w 30–50%, choć na świecie na częściach zamiennych zarabia się najwięcej.</u>
          <u xml:id="u-23.23" who="#WładysławŻelazny">Dyrektor Zespołu NIK Stanisław Grodzki: Najwyższa Izba Kontroli obserwuje od początku przygotowania, a następnie postępy we wdrażaniu reformy w gospodarce narodowej, zwłaszcza kształtowanie się struktury produkcji, kosztów i cen, powiązania przedsiębiorstw z budżetem państwa, funkcjonowania systemów kredytowania, zatrudnienia i płac, zaopatrzenie surowcowo-materiałowe i inne.</u>
          <u xml:id="u-23.24" who="#WładysławŻelazny">Ponad 10 miesięcy funkcjonowania przedsiębiorstw w warunkach reformy gospodarczej pozawala na pewne uogólnienie pozytywnych rozwiązań jak też ujawnienie niektórych słabości warunkujących dalszy rozwój gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-23.25" who="#WładysławŻelazny">Reforma gospodarcza wyzwoliła inicjatywę przedsiębiorstw przejawiającą się zarówno w samodzielnym ustalaniu zadań ekonomicznych i produkcyjnych, jak i swobodzie kształtowania środków funduszu płac oraz tworzenia systemów motywacyjnych w tym zakresie. Powstały możliwości partnerskich współdziałań z centralami handlowymi i bankiem. Zaistniała możliwość uzyskania środków dewizowych od wpływów z eksportu realizowanego do krajów II obszaru płatniczego, a także decydowania o rozwoju przedsiębiorstw w ramach środków własnych.</u>
          <u xml:id="u-23.26" who="#WładysławŻelazny">W rezultacie pod koniec I półrocza br. nastąpiło pewne stabilizowanie poziomu produkcji materialnej, wyrażające się stopniowym zmniejszaniem tempa spadku produkcji i wydajności pracy, a w III kw. nawet lekkim ich wzrostem. Nastąpiło też zmniejszenie materiałochłonności produkcji.</u>
          <u xml:id="u-23.27" who="#WładysławŻelazny">Dotychczasowy przebieg realizacji i wdrażania reformy ujawnił jednakże niedomagania rozwiązań systemowych.</u>
          <u xml:id="u-23.28" who="#WładysławŻelazny">Wyniki trzech kwartałów wydają się wskazywać, że poprawia się sytuacja finansowa pracowników i przedsiębiorstw, mimo iż produkcja wykazuje stagnację lub wzrasta niewspółmiernie wolno do możliwości wytwórczych i potrzeb gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-23.29" who="#WładysławŻelazny">Założenia reformy, przewidując spójność i jedność interesu społecznego z interesem osobistym każdego pracownika, usunęły metody nakazowego zarządzania, wprowadzając samodzielność przedsiębiorstw. Z perspektywy 10 miesięcy doświadczeń widać słabość w sferze systemu motywacyjnego. Prymat uzyskał bowiem interes indywidualny lub grupowy, przy zaniedbaniu zadań i celów ogólnospołecznych. Wiele przedsiębiorstw w rezultacie manipulacji ekonomicznych i finansowych, a nie lepszej gospodarności i wykorzystywania zdolności przetwórczych osiągnęło już w pierwszym półroczu rentowność stwarzając korzystniejsze warunki samofinansowania. Rentowność ta z reguły uzyskiwana była bez obniżki kosztów, wzrostu eksportu, poprawy wydajności pracy i przy pogarszających się wynikach jakościowych.</u>
          <u xml:id="u-23.30" who="#WładysławŻelazny">Siłę motywacyjną reformy osłabiają również takie rozwiązania jak reglamentacja i obowiązkowe pośrednictwo w obrocie podstawowymi surowcami i materiałami, szeroki strumień dotacji budżetowych, zapewnienie przedsiębiorstwom równego minimalnego wyposażenia w fundusze własne ze środków uzyskanych z przeszacowania zapasów, łagodzenie wymogów samofinansowania przedsiębiorstw ze strony systemu bankowego oraz ostra progresja podatku dochodowego, a także obciążeń przeciętnych wynagrodzeń na rzecz FAZ.</u>
          <u xml:id="u-23.31" who="#WładysławŻelazny">Do czynników hamujących proces wdrażania reformy na obecnym etapie zaliczyć należy nieprawidłowe ustalanie przez przedsiębiorstwa cen umownych. Kierując się własnymi potrzebami finansowymi ceny wyliczano zbyt często poprzez sumowanie wszystkich ponoszonych kosztów i obciążeń podatkowych. W rezultacie wszelkimi kosztami, często nadmiernymi stratami wynikającymi z niegospodarności obciążani byli odbiorcy wyrobów. Niekiedy podwyższano znacznie cenę umowną w stosunku do skalkulowanej ceny detalicznej, co umożliwiało osiąganie przy sprzedaży rynkowej kilkuset procentowej stawki zysku.</u>
          <u xml:id="u-23.32" who="#WładysławŻelazny">Niekorzystnym również zjawiskiem jest występująca nadal deficytowość wielu przedsiębiorstw, która pociąga konieczność stosowania dotacji z budżetu państwa. Dotyczy to głównie wytwórców wyrobów, których ceny ustalano na poziomie niższym niż koszty ich wytworzenia. Pozwala to z kolei przedsiębiorstwom stosującym te wyroby jako półfabrykaty do produkcji na uzyskiwanie nieuzasadnionych zysków. Niekorzystne doświadczenia w tym zakresie wskazują na konieczność szybkiego uporządkowania cen i wzmożenia kontroli ich ustalania.</u>
          <u xml:id="u-23.33" who="#WładysławŻelazny">Brak jest dostatecznych czynników motywacyjnych dla wyzwolenia gospodarności. Brak jest mechanizmów wywierania presji na obniżanie kosztów wytwarzania oraz barier dla ich nieuzasadnionego wzrostu. Nadal nie powiązana została skala podatku dochodowego z obniżką kosztów produkcji oraz ograniczaniem zapasów materiałowych. Występujące jeszcze niekiedy (np. w hutnictwie) opóźnienia w przecenie środków trwałych powodują brak porównywalności kosztów produkcji wyrobów i nieuzasadniony zróżnicowany poziom rentowności poszczególnych przedsiębiorstw. Znikome jest oddziaływanie na wzrost wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-23.34" who="#WładysławŻelazny">Częściowo tylko został rozwiązany problem racjonalizacji zatrudnienia i wiążące się z tym zagadnienia dyscypliny pracy i wykorzystania czasu pracy. Niewystarczająca jest bowiem motywacyjna 5% bonifikata podatkowa z tytułu zmniejszenia zatrudnienia, a przyjęty system opodatkowania oparty na wskaźniku płacy średniej sprzyja raczej dodatkowemu zatrudnieniu, bowiem umożliwia kierownictwu przedsiębiorstwa prowadzenie swobodniejszej polityki płacowej.</u>
          <u xml:id="u-23.35" who="#WładysławŻelazny">Obecny system wynagradzania pozostaje w zasadzie bez związku z jakością i ilością wykonywanej pracy, z lepszą gospodarnością środkami produkcji oraz wdrażaniem postępu naukowo-technicznego. Brak jest nadal powiązań między produkcją, płacą i wydajnością pracy. Działania w tym względzie cechuje przypadkowość i dążenie do uzyskania doraźnych korzyści. Przy kształtowaniu płac bierze się najczęściej pod uwagę takie kryteria jak deficytowość zawodu lub stanowiska pracy i konkurencyjność w stosunku do sąsiednich zakładów lub pokrewnych branż. W związku z tym w licznych przedsiębiorstwach podwyższane są płace niektórym grupom pracowników pod groźbą ich. utraty.</u>
          <u xml:id="u-23.36" who="#WładysławŻelazny">Wskaźniki przeciętnego wykonania norm pracy świadczą o dalszych rozregulowaniach systemu normowania pracy. Normy pracy w wielu zakładach nie były od dawna aktualizowane pomimo zachodzących zmian w organizacji pracy, technologii i wyposażeniu stanowisk pracy.</u>
          <u xml:id="u-23.37" who="#WładysławŻelazny">W zasadach reformy gospodarczej nie przewidziano mechanizmów kształtowania jakości produkcji. W większości objętych kontrolą jednostek stwierdzono dopuszczenie do obrotu towarowego wyrobów nie spełniających podstawowych wymagań norm jakościowych.</u>
          <u xml:id="u-23.38" who="#WładysławŻelazny">Zasady reformy gospodarczej nie zostały w pełni doprowadzone do wiadomości załóg przedsiębiorstw przemysłowych. Znajomość tych zasad ogranicza się głównie do szczebla kierowniczego.</u>
          <u xml:id="u-23.39" who="#WładysławŻelazny">Ze strony części załóg brak jest zainteresowania wprowadzonymi rozwiązaniami, co wynika m.in. ze sceptycznej oceny zachodzących zmian, widzianych najczęściej przez pryzmat relacji płac i cen. Ograniczone zainteresowanie załóg nowymi zasadami gospodarowania przejawia się również w braku inicjatyw dla reaktywowania większości samorządów pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-23.40" who="#WładysławŻelazny">Scharakteryzowane trudności z uwagi na krótki okres działania reformy nie dają jeszcze podstawy dla merytorycznej pełnej oceny jej funkcjonowania. Ocenę taką, a także wnioski mające na celu usprawnienie poszczególnych instrumentów oddziaływania będzie można dokonać na podstawie wyników rocznej działalności gospodarczej przedsiębiorstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardBryk">Stopniowo następują zmiany w zakresie nowych systemów płacowych. Podnoszono tutaj sprawę zróżnicowanego kształtowania się płac w ramach tej samej branży. Na to samo zjawisko zwracają uwagę inżynierowie i ekonomiści. Muszę przyznać, że cały system płac został zdemolowany. Zgadzam się z tym, że jeśli chcemy od ludzi wymagać dobrej pracy, to stosujmy właściwy system płac. Trzeba to koniecznie zrobić i bezwzględnie wyegzekwować od dyrektorów.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#RyszardBryk">Sprawę urlopów zdrowotnych w odlewniach chcemy uregulować w skali kraju. Wszystkie odlewnie powinny nam nadesłać swoje propozycje w tym zakresie. Karta stoczniowca ureguluje sprawy związane z emeryturami, nie rozwiązując spraw płacowych. Należy mówić o systemie branżowego rozwiązywania w roku 1983 problemów płacowych.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#RyszardBryk">Uważamy, że trudne problemy mieszkaniowe powinny być rozwiązywane w ramach możliwości poszczególnych zakładów. Można już podać wiele pozytywnych przykładów, np. Huta Katowice ma opracowany plan rozwiązania kwestii mieszkaniowej. Takie możliwości istnieją w bardzo wielu zakładach. Zasady spłaty kredytów będą zmieniane.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#RyszardBryk">Kombinaty miedzi są pierwszymi instytucjami, które pracują w oparciu o wszystkie parametry reformy gospodarczej. Jednocześnie stoimy na stanowisku, że stosowanie szerokiego zakresu dotacji oznaczałoby śmierć reformy gospodarczej. Nadmienić wypada, że nie wszystkie zakłady wykorzystują je w 100%.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#RyszardBryk">Przewodniczący Komisji poseł Henryk Szafrański (PZPR): Zebrane materiały i dyskusja przybliżyły zagadnienia wdrażania reformy gospodarczej w przemyśle ciężkim i hutnictwie. Ważne jest to jak zakłady pracy rozwiązywać będą te sprawy.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#RyszardBryk">Komisja uchwaliła opinię o stanie i kierunkach elektronizacji gospodarki narodowej ze szczególnym uwzględnieniem aktualnego wykorzystania elektroniki oraz informatyki w procesach produkcyjnych w resorcie hutnictwa i przemysłu maszynowego.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#RyszardBryk">Komisja uchwaliła dezyderaty w sprawach:</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#RyszardBryk">- pilnego zakończenia rozbudowy Centrum Naukowo-Produkcyjnego Materiałów Elektronicznych w Warszawie, - uruchomienia produkcji mikroprocesorów w Centrum Naukowo-Produkcyjnym Półprzewodników w Warszawie, - rozważenia możliwości podjęcia uchwały Rady Ministrów o programie elektronizacji gospodarki narodowej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>