text_structure.xml
59.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(W dniu 20 kwietnia 1982 r. Komisje: Kultury i Sztuki oraz Prac Ustawodawczych, obradujące na wspólnym posiedzeniu pod kolejnym przewodnictwem poseł Krystyny Marszałek-Młyńczyk (SD) i posła Witolda Zakrzewskiego (bezp.), rozpatrzyły w pierwszym czytaniu rządowe projekty ustaw:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- o urzędzie Ministra Kultury i Sztuki,</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- o Narodowej Radzie Kultury oraz o Funduszu Rozwoju Kultury.)</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">(W posiedzeniu wziął udział: minister kultury i sztuki Józef Tejchma, minister sprawiedliwości Sylwester Zawadzki, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Wydziału Kultury KO PZPR, Centralnego Komitetu Stronnictwa Demokratycznego, Naczelnego Komitetu ZSL.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Sprawozdawca">Uzasadnienie projektu ustaw przedstawił minister kultury i sztuki Józef Tejchma.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Sprawozdawca">Mówca stwierdził, że główne idee zawarte w projektach legislacyjnych mają stosunkowo długą historię w sensie ich powstania i dyskutowania. Przy rozpatrywaniu obu projektów ustaw, prezes Rady Ministrów zwrócił uwagę na potrzebę znalezienia w warunkach zawieszenia kilku podstawowych związków twórczych wszelkich faktycznych, choćby zastępczych, sposobów przedstawienia projektowanych ustaw i wysłuchania opinii o nich.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Sprawozdawca">W dniu 3 kwietnia br. odbyło się z udziałem mówcy spotkanie oficjalnych przedstawicieli, działających bez przerwy lub reaktywowanych związków: ZAIKS, Związek Kompozytorów Polskich, Stowarzyszenie Polskich Artystów Muzyków, Związek Polskich Artystów Lutników, Federacja Amatorskich Klubów Filmowych, Polska Federacja Dyskusyjnych Klubów Filmowych, Polskie Towarzystwo Wydawców Książek, Klub Literacki „Krąg” przy PAX, Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich, Stowarzyszenie Księgarzy Polskich. W spotkaniu uczestniczyły także osoby ze związków, które pozostawały w stanie zawieszenia: Związku Polskich Artystów Plastyków, Związku Autorów i Kompozytorów Rozrywkowych ZAKR. Nie wzięli udziału w spotkaniu przedstawiciele Związku Literatów Polskich i Związku Artystów Scen Polskich, motywując swoją nieobecność zawieszeniem ich związków.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Sprawozdawca">Zainteresowania uczestników konsultacji skupiły się szczególnie wokół sposobu powoływania Rady Kultury i takich warunków jej działania, które budować będą zaufanie społeczne.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Sprawozdawca">Idea Narodowej Rady Kultury zrodziła się po roku 1980, a jej potrzeba oraz intencjonalny sens nabrały jeszcze większego znaczenia po 13 grudnia 1981 r. Stan jaki powstał, stan wojenny, przyniesie dla Polski doniosłe skutki rozwojowe i niepodległościowe pod warunkiem, że będzie to stan ponownego przemyślenia całości spraw narodowych, a nie przeczekanie okresu wojennego, stan reform realnych budujących trwałe podstawy rozwoju gospodarki, demokracji i kultury, a nie nostalgia za okresem, kiedy wszystko mogło być kwestionowane i burzone, a nic nie zostało zbudowane, lub nostalgia za okresem wcześniejszym, kiedy władza chciała lub musiała być tylko słuchana a sama słuchać nie umiała lub nie chciała. Idea Narodowej Rady Kultury ma swoje korzenie i motywacje w całym dotychczasowym doświadczeniu polityki kulturalnej, w tym szczególnie lat 1980–81.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Sprawozdawca">Uznając hegemoniczną rolę podstawowych sojuszniczych klas - robotników i chłopów - doceniać musimy zasadnicze znaczenie jakości stosunków między władzą a twórcami, politykami i działaczami państwa a intelektualistami i artystami. Zmiennie układały się w przeszłości te sprawy. Skrajne, biegunowe zjawiska obracały się między tendencjami władzy do arbitralności i żądania apologetycznej roli grup intelektualno-twórczych, a tendencjami tych grup w okresach kryzysowych do negowania władzy jako zła samego w sobie, co rodziło psychologiczny grunt dla anarchii i rozkładu życia społecznego. Tę ogólną uwagę należy łączyć z Narodową Radą Kultury, gdyż główną intencją jest nadanie jej pionierskiej oraz instytucjonalnej roli w budowaniu nowych stosunków władzy i państwa, reprezentującego całościowe interesy narodu oraz środowisk kulturalnych, które swoją twórczością i działalnością służą sprawie narodu.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Sprawozdawca">Jednym z podstawowych przepisów projektu ustawy jest - powiedział minister J. Tejchma - jej artykuł piąty, który mówi o sposobie tworzenia Rady. Było wokół tego przepisu wiele dyskusji, wątpliwości i trudności natury legislacyjnej. Ostatecznie projekt mówi o powoływaniu przez premiera do rady przedstawicieli wszystkich dziedzin kultury, a także gospodarki, których łączyć będzie wspólna troska o całość kultury narodowej. Intencją artykułu 5 projektu ustawy jest powołanie rady według zasady, że 1/3 jej składu stanowić będą delegowani przedstawiciele związków twórczych i kulturalnych, wielkich i zasłużonych regionalnych organizacji społeczno-kulturalnych, partii politycznych, młodzieży, świeckich stowarzyszeń chrześcijańsko-katolickich. 1/3 członków powołana zostanie „ad personam” spośród ludzi, którzy wzbogacą środowiskową reprezentację kultury i nauki na zasadzie osobistego społecznie uznawanego autorytetu twórczego, intelektualnego; 1/3 członków powołana zostanie spośród kierowników niektórych urzędów centralnych lub terenowych, których obecność w radzie leżeć będzie w interesie kultury, jej materialnych i organizacyjnych warunków rozwoju.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Sprawozdawca">Rada powinna być elitarna nie tylko w sensie personalnym, ale także z racji niezbyt licznego składu, np.50-osobowego. Idzie bowiem o taki sposób pracy rady, aby można było na jej forum rozmawiać a nie przemawiać, dyskutować i spierać się, a nie składać deklaracje, Zakładamy, że punktem wyjścia w działalności rady nie jest jedność w sprawach, które będą rozpatrywane, lecz dochodzenie na drodze dialogu do minimum jedności w kluczowych sprawach polityki kulturalnej.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Sprawozdawca">W artykule pierwszym jednoznacznie określono radę jako organ opiniodawczy i doradczy. Nie ukrywamy - powiedział mówca - że może być pewien brak przekonania co do skuteczności oddziaływania funkcji opiniodawczej na kształtowanie polityki kulturalnej. Nie wszystko przecież jest zagwarantowane w teorii - wiele jest możliwe w praktyce. Kompozycja instytucjonalna i personalna rady otwiera szansę takiego funkcjonowania doradztwa, oceny krytyki, propozycji i postulatów, że staną się one realnym czynnikiem współtworzenia polityki kulturalnej, stabilnej w jej założeniach, zgodnie z podstawowymi wartościami i celami naszego ustroju. W radzie nie będzie strony, która tylko doradza i strony, która tylko słucha. Takie jej rozumienie nie odpowiadałoby ani ogólnej zasadzie rozmowy, ani delikatnym problemom kultury narodowej.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Sprawozdawca">Doświadczenia dobre i złe mówią, że w Polsce potrzebny jest ośrodek skupiający wszystkie podstawowe siły, myśli i nurty, których wspólną troską będzie stan kultury narodowej jako wielobarwnej różnorodności historycznej, artystycznej, folklorystycznej, myślowej i jako fundamentalnej jedności budowanej na humanizmie socjalistycznego społeczeństwa. Jest to podstawowa formuła programowania naszej polityki kulturalnej.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Sprawozdawca">Intencją rządu jest, aby w składzie rady znalazły miarodajną reprezentację różne nurty naszej kultury, wywodzące się z wielkiej tradycji marksizmu, socjalizmu, z historycznych idei ruchu robotniczego i ludowego, z wielkiej tradycji chrześcijańsko-katolickiej z wszelkich tradycji budowania wielkości Polski w zgodzie z innymi narodami. Powstanie w ten sposób okrągły stół, przy którym wszyscy będą rozmawiać ze wszystkimi, a nie każdy ze sobą, w izolacji od partnerów. Sam fakt i wyniki takiej rozmowy stanowić będą pewne ograniczenia dla członków Rady, bo nie wszystkie ich myśli zostaną przyjęte, ale stanowić będą równocześnie ich wzmocnienie, bo myśli uznane wspólnie jako słuszne, znajdą większą siłę realizacyjną. Stanowiłoby to na gruncie kultury ważny fragment ogólnej idei rozwijającego się ruchu odrodzenia narodowego, przy udziale wszystkich sił, które przyjmą wspólne rozumienie wewnętrznych i międzynarodowych interesów socjalistycznej Polski. Stanowi to zarazem polityczną platformę polityki kulturalnej. Wyznacza to także możliwości dostatecznie szerokich swobód stanowiących źródło twórczości wybitnej, odkrywczej, odnawiającej nieustannie spojrzenie na sprawy ludzkie i społeczne. W ten sposób konkretnie i bez abstrakcyjnych dyskusji poszerzone będą wolności przy równoczesnym poszerzaniu odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Sprawozdawca">Druga część projektu ustawy dotyczy utworzenia Funduszu Rozwoju Kultury. Impulsem dla wysunięcia tej idei były nie tylko narosłe całymi latami, znaczne zaniedbania materialnych podstaw kultury, słabo i nierównomiernie rozbudowana struktura instytucji artystycznych i kulturalnych, niedostateczne fundusze na finansowanie działalności kulturalnej w ogóle, szczególnie na wsi, w małych miastach i nowych osiedlach. Dodatkowym wzmocnieniem idei Funduszu Rozwoju Kultury stał się bardzo dotkliwy w skutkach rozpad dawnych mecenatów społecznych - związków zawodowych, funduszów socjalnych zakładów pracy i dotacji organizacji spółdzielczych. Nigdy nie wypowiedziano tyle słów o potrzebie uspołecznienia mecenatu, co w latach 1980–81 i nigdy równocześnie nie nastąpiło tak gwałtowne wygaśnięcie tego mecenatu.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Sprawozdawca">Przy rozpatrywaniu zadań i roli funduszu rozwoju kultury trzeba ustalić jasny punkt wyjścia. Potrzebą pilną stała się istotna reorientacja polityki i działalności praktycznej w kierunku budowania wysokiej kultury powszechnej. Budzą satysfakcję wybitne osiągnięcia twórcze znakomitych ośrodków kultury reprezentacyjnej i zawodowych placówek artystycznych. Stanowi to ważny czynnik autorytetu Polski w świecie. Jednakże we wspaniałym blasku słynnych dzieł odbudowy starych miast, zachowania najwybitniejszych zabytków kultury historycznej i współczesnych dokonań twórczych pozostały - lub powstały - smutne cienie codzienności. Pojęcie kultury musi być także rozumiane jako sama codzienność i powszechność. Jest oczywiste, że prawdziwa kultura jest przede wszystkim postawą ludzką, osobowością, wartością, która jest umieszczona wewnątrz człowieka. Równie oczywiste jest, że nie może być niedoceniania materialnych warunków życia kulturalnego - braku kin, domów kultury, dobrych bibliotek, dostępnych książek i czasopism, wartościowych programów radiowych i telewizyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Sprawozdawca">Nazwa Funduszu Rozwoju Kultury, określa jego cel. Zrozumiałe, że jeśli projektuje się utworzenie takiego funduszu, łączy się z tym pewność, że zwiększone zostaną środki finansowo-materialne na cele kulturalne. Inaczej nie miałoby sensu konstruowanie nowych mechanizmów finansowych.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Sprawozdawca">Punktem zasadniczym projektu ustawy o funduszu jest ustalenie jego poziomu wyjściowego, Ma on stanowić sumę dotychczasowego budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz utraconych środków, jakie płynęły poprzednio z mecenatu związków zawodowych i funduszów socjalnych zakładów pracy. Suma dawnego mecenatu związkowego i socjalnego wyszacowana została na poziomie 2,1 mld zł. Brak tych środków pozbawił możliwości funkcjonowania zakładowych placówek kulturalnych, domów kultury, kin, klubów, bibliotek odbudowy wielu zabytków. Jest to bardzo duży potencjał kultury, wytwarzany przez powojenne dziesięciolecia i zalicza się do osiągnięć i pozytywów uspołecznionych przedsiębiorstw. Ich obecne, ustawowe podstawy działania praktycznie wykluczają możliwość finansowania kultury. Tak zapewne będzie przez kilka najbliższych lat. Sądzić należy, że w przyszłości przedsiębiorstwo produkcyjne i zakłady pracy wykształcą nowe formy mecenatu kulturalnego. Dlatego, niezależnie od praktycznego uregulowania sytuacji finansowej i kadrowej zakładowych i spółdzielczych placówek kultury, pozostajemy w przekonaniu, że powinno być zachowane poczucie więzi załóg robotniczych i osiedli wiejskich z placówkami kultury - jako ich współwłasnością.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Sprawozdawca">Węzłowy przepis projektu ustawy zawarty jest w jej artykule 9, ustępie pierwszym, który mówi, że: „dochodami funduszu centralnego są: udział w dochodach budżetu centralnego w wysokości 12,6% podatku od funduszu płac…” W poprzednich kilkunastu miesiącach różne były propozycje ustalania budżetu kulturalnego, np. określony odsetek budżetu ogólnego państwa lub dochodu narodowego. Po długich dyskusjach przyjęto mechanizm łączenia wysokości funduszu kulturalnego z poziomem funduszu płac w gospodarce narodowej, przy dodatkowych dochodach określonych w projekcie ustawy. Będzie to mechanizm dla kultury korzystny, a teoretycznie uzasadniony względami ustrojowymi. Oznacza bowiem, że każdemu przyrostowi spożycia indywidualnego w postaci funduszu płac towarzyszyć będzie automatycznie przyrost części tzw. spożycia zbiorowego, jaką stanowi kultura. Stanowić to będzie odwrócenie tendencji dotychczasowej.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Sprawozdawca">Utworzenie jednego Funduszu Rozwoju Kultury według proponowanej zasady oznaczać będzie w punkcie wyjścia przynajmniej odzyskanie dla kultury tych środków, których w tym roku nie ma, wyszacowanych w kwocie 2,1 mld zł z dawnego mecenatu związkowo-socjalnego. Realny przyrost środków zależeć będzie oczywiście od ostatecznej kwoty budżetowej, jaką otrzyma w tym roku resort kultury w ustawie budżetowej, która będzie rozpatrywana w niedługim czasie przez Sejm. Spośród innych źródeł dopływu środków na fundusz wymienić należy przede wszystkim podatki - obrotowy i dochodowy - przedsiębiorstw nadzorowanych przez ministra kultury. Będą to dochody wzrastające z uwagi na rozbudowę przemysłu fonograficznego i muzycznego (sumy te szacuje się obecnie na jeden miliard złotych).</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Sprawozdawca">Odrębnie potraktowano w projekcie ustawy problemy inwestycyjne kultury. Środki na te cele wpływać będą do Funduszu Rozwoju Kultury z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Sprawozdawca">Konstrukcja ustawy, tzn. parametryczny mechanizm powstawania Funduszu Rozwoju Kultury na działalność bieżącą i remontową wyklucza możliwość jego obniżania. Otwiera równocześnie szansę jego wzrostu przez delegację dla Rady Ministrów, która będzie mogła zwiększać udział funduszu w dochodach budżetu centralnego, o czym mówi ustęp 2 artykułu 9.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Sprawozdawca">Zgodnie z ogólną koniecznością odnowienia hasła kultury demokratycznej, dostępnej powszechnie, ustalane będzie odpowiednie pierwszeństwo w doborze celów kulturalnych, które powinny być wspierane finansowo.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Sprawozdawca">Istnieje zgodna opinia, że sieć zawodowych placówek artystycznych, takich jak teatry lub filharmonie, jest wystarczająca (jeśli nie za duża) co do liczby, przy istniejących problemach poziomu artystycznego. Główna uwaga skupić się musi obecnie na poprawie sytuacji podstawowych placówek, które - jak się mówi - upowszechniają kulturę, choć raczej mówić należy, że kulturę rozwijają. Są to biblioteki, domy kultury, kluby, a także muzea i chodzi głównie o polepszenie lokalowo-technicznych warunków ich funkcjonowania. Chodzi także o wielki i kosztowny program ochrony zabytków, zespołów staromiejskich.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#Sprawozdawca">Sejmowa Komisja Kultury wspólnie z Komisją Oświaty i Wychowania przyjęły daleko idące wnioski programowe dotyczące poprawy ogólnej sytuacji kulturalnej młodzieży szkolnej. Niewielkie nawet zwiększanie środków finansowych i technicznych (głównie transportu) stworzy możliwość szybkiej poprawy tej sytuacji poprzez zorganizowanie trwałych kontaktów z młodzieżą szkolną wybitnych muzyków i artystów sceny teatralnej oraz estrady. Brak tych środków obecnie powoduje coś w rodzaju ukrytego bezrobocia wielu artystów, co oznacza spadek ich dochodów, a w szkołach, zwłaszcza w wolne soboty często nie ma wydarzeń kulturalnych, które miałyby istotne znaczenie wychowawcze.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#Sprawozdawca">Następnie minister Tejchma przedstawił rządowy projekt ustawy o Urzędzie Ministra Kultury i Sztuki wraz z projektem rozporządzenia wykonawczego Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#Sprawozdawca">Kluczowym problemem projektu tej ustawy - powiedział mówca - jest takie ukonstytuowanie roli ministra kultury i sztuki, aby mógł on stać się odpowiedzialny za całość kultury, bo kultura jest całością niepodzielną. Równocześnie jednak, nie należy konstruować roli ministra kultury tak, by zdjąć współodpowiedzialność pośrednią lub bezpośrednią innych resortów lub organizacji za stan kultury.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#Sprawozdawca">Projekt ustawy odpowiada tym założeniom. Jest to jednak regulacja ogólna, ramowa, dlatego ważne znaczenie ma rozporządzenie Rady Ministrów do ustawy. Projektu tego rozporządzenia mówca nie uznał za zadowalający. Być może ciążą zbytnio stare schematy, nie zapoznano się jeszcze gruntownie z innymi regulacjami prawnymi, np. z projektem ustawy o Radach Narodowych. Minister wycofał projekt rozporządzenia i zapowiedział przedstawienie nowego do konsultacji z Komisją Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#Sprawozdawca">Od dłuższego czasu postulowane było ustanowienie Karty Pracownika Kultury. Projekt taki był w latach 1980/81 opracowywany w Ministerstwie Kultury i Sztuki, problem ten był także dyskutowany z odpowiednimi resortami. Aktualnie w resorcie pracy, płac i spraw socjalnych znajduje się kilkanaście projektów kart branżowych. Uznano, że wycinkowe regulacje powiększają chaos płacowo-socjalny. W tej sytuacji, Rada Ministrów zajęła stanowisko, że regulacje w postaci kart branżowych powinny być zamknięte, natomiast należy uporządkować cały system płacowo-socjalny.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#Sprawozdawca">W odniesieniu do kultury zrodziła się myśl, aby opracować projekt ustawy pod ogólnym tytułem „O upowszechnieniu kultury”. Wstępny projekt takiej ustawy został przez resort opracowany, ale nie ma warunków, aby mógł być niesiony na najbliższe posiedzenie Sejmu. Jest to bowiem regulacja legislacyjna równie potrzebna co trudna, zwłaszcza, że wchodzi na teren wielu praw, wielu ustaw, szczególnie tych, które dotyczą autonomii terytorialnej, rad narodowych, samorządów w ogóle. Dziś można tylko powiedzieć, że ustawa taka usankcjonowałaby i wzmocniła wielką rolę tych placówek kultury, które pracują codziennie choć nie spektakularnie, przyniosłaby moralną satysfakcję dziesiątkom tysięcy pracowników decydujących o stanie kultury powszechnej - bibliotekarzy, muzealników, organizatorów domów kultury, instruktorów amatorskiego ruchu kulturalnego, rzeczników zachowania wartości plebejskiej kultury wsi i miasta. Ustawa ta przyniosłaby również pewne wyróżnienia i przywileje dla pracowników kultury. Jej projekt zostanie przedstawiony w bliskim czasie.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#Sprawozdawca">Rada Ministrów przyznała 700 mln zł w skali rocznej na niewielką poprawę płac pracowników upowszechnienia kultury, poczynając od marca 1982 r. Średnia podwyżka tych płac o 1000 zł jest z punktu widzenia sytuacji ekonomicznej decyzją trudną, z punktu widzenia poziomu płac pracowników kultury zaledwie pierwszym małym krokiem. Otwarte jednak zostały możliwości poprawy sytuacji, już choćby w samym systemie płacowym. Opracowany został i przyjęty wspólnie przez Ministerstwo Kultury i Ministerstwo Pracy nowy taryfikator płacowy pracowników placówek kulturalnych. W starym taryfikatorze płaca dolna, wyjściowa wynosiła 2400 zł plus 500 zł dodatku, płaca górna, maksymalna 6500 zł, plus 5500 zł dodatku. W nowym taryfikatorze płacą dolna, wyjściowa wynosi 4800 zł plus 500 zł dodatku, płaca górna, maksymalna-- 12 000 zł, plus 4500 zł dodatku.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#Sprawozdawca">Na zakończenie swego wystąpienia minister J. Tejchma wniósł o przyjęcie do pierwszego czytania projektów ustaw: „O Narodowej Radzie Kultury oraz o Funduszu Rozwoju Kultury” oraz „O Urzędzie Ministra Kultury i Sztuki”.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPrzymanowski">Proponuję do projektu ustawy o Narodowej Radzie Kultury oraz o Funduszu Rozwoju Kultury następujące poprawki:</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanuszPrzymanowski">- w punkcie 1 art. 4 należy dodać, że do zadań rady należy opiniowanie „głównych” założeń polityki kulturalnej państwa;</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JanuszPrzymanowski">- w punkcie 5 proponuję zastąpić słowo: „opiniowanie” terminem „ocena”. Jest to znacznie bardziej precyzyjne określenie kompetencji rady. Brzmiałby więc ten punkt następująco: ocena wykonania przez ministrów, kierowników urzędów centralnych ich zadań w dziedzinie rozwoju kultury”;</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JanuszPrzymanowski">- w punkcie 8 art. 4 należałoby podkreślić, że do kompetencji rady należy opiniowanie głównych kierunków „wydatkowania” środków przeznaczonych na rozwój kultury.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JanuszPrzymanowski">Proponuję także dodać do art. 4 dwa dalsze punkty rozszerzające zadania i kompetencje rady, o następującej treści: „publikowanie przynajmniej raz do roku oceny sytuacji w kulturze ze wskazaniem głównych zadań bieżących i perspektyw rozwojowych. W przypadku istotnej różnicy zdań, publikacji podlega także wariant proponowany przez mniejszość członków rady”; „proponowanie zmian w obsadzie personalnej kierowniczych i kluczowych stanowisk w instytucjach kulturalnych”;</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JanuszPrzymanowski">- w art. 5 projektu, określającym skład rady, proponuję dodać, że w jej skład wchodzą również działacze organizacji politycznych, a także przedstawiciele ministerstw produkujących na rzecz kultury;</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JanuszPrzymanowski">- uważam za celowe określenie bezpośrednio w tekście ustawy zasad tworzenia jej składu, wskazanych w wystąpieniu ministra, zgodnie z którymi w 1/3 tworzyć ją mają reprezentanci związków twórczych, w 1/3 osoby powoływane ad personam cieszący się dużym społecznym autorytetem oraz w 1/3 kierownicy organów administracji centralnej i terenowej. Proponuję także ustalić skład liczebny rady na 51 osób, bezpośrednio w tekście ustawy;</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#JanuszPrzymanowski">- w art. 8 należałoby podkreślić, że Narodowy Fundusz Rozwoju Kultury tworzy się niezależnie od budżetu państwa. W konsekwencji punkty 1 i 2 ust. 1 art. 9 określałyby sposób tworzenia środków budżetowych na cele kultury (a więc udział w dochodach budżetu centralnego oraz dotacje z budżetu państwa na finansowanie inwestycji), natomiast punkty 3 do 8 określałyby bezpośrednio źródła tworzenia funduszu rozwoju kultury;</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#JanuszPrzymanowski">- w art. 10 należy dodać, że dochodami funduszu centralnego są nie tylko określone części wpływów dewizowych uzyskiwanych przez przedsiębiorstwa nadzorowane przez ministra kultury i sztuki, ale także przez przedsiębiorstwa działające poza resortem, które eksportują dobra kulturalne;</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#JanuszPrzymanowski">- w art.11 określającym dochody funduszów wojewódzkich warto wprowadzić poprawkę, która uzależniałaby wysokość środków przekazywanych z funduszu centralnego od wysokości środków przeznaczonych na cele kulturalne przez województwo. W ten sposób zerwie się z wadliwą praktyką zwiększania dotacji ze środków centralnych dla tych przede wszystkim województw, które przeznaczają szczególnie małą część funduszy na rozwój kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszLubiejewski">Udział wydatków budżetowych na potrzeby kultury nigdy w zasadzie nie przekroczył wysokości 1% ogólnych wydatków państwa. Ten stan rzeczy stworzył podstawę dla postulatów domagających się zwiększenia udziału wydatków budżetowych na cele kulturalne. Występując z koncepcją stworzenia Funduszu Rozwoju Kultury myśleliśmy przede wszystkim o tym, że wzmocni on dotychczasowe źródła finansowania potrzeb kultury. Postulat ten został zrealizowany jedynie połowicznie. W przedstawionych projektach podjęto jedynie próbę uwolnienia systemu finansowania kultury od krępującego gorsetu przepisów budżetowych. Nie doprowadzi to jednak do zmiany istoty tego systemu. W projekcie pozostawiona została zasada uznaniowego określania środków przeznaczonych na potrzeby kultury. Wskazuje na to wyraźnie m.in. treść art. 9 ust. 1 punkt 2, gdzie mówi się, że dotacje z budżetu państwa na finansowanie inwestycji przeznaczone są w wysokości nakładów określonych w centralnym planie rocznym. Wskazuje też na to ust. 2 art. 10, który stwarza delegację dla ministra finansów określania w drodze rozporządzenia wysokości odpisów dewizowych z wpływów uzyskiwanych ze sprzedaży dóbr, usług i działalności kulturalnej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#TadeuszLubiejewski">Niezbyt szczęśliwie ujęto parametryczny system określania środków przyznawanych na cele kulturalne w punkcie 1 ust. 1 art. 9. Przepis ten określa wysokość środków finansowych w zależności od wielkości funduszu płac stanowiąc, że środki te wyniosą 12,6% podatku od funduszu płac. Innymi słowami, system ten uzależnia poziom aktywności kulturalnej kraju od poziomu stopy życiowej. Oznacza to - licząc się z utrzymaniem się ujemnych trendów gospodarczych co najmniej jeszcze przez 5 lata - że może dojść do obniżenia poziomu aktywności kulturalnej. Trzeba też pamiętać o tym, że przedsiębiorstwa będą bardzo wstrzemięźliwe ze zwiększaniem funduszu płac, zwłaszcza jeśli uwzględnić fakt innych obciążeń tego funduszu (np. odpisy na fundusz aktywności zawodowej).</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#TadeuszLubiejewski">Zastrzeżenia budzi także punkt 3 ust. 1 art. 9 zaliczający do dochodów funduszu centralnego podatki obrotowe i dochodowe przedsiębiorstw nadzorowanych przez ministra kultury i sztuki. W takim ujęciu dotyczy to również wydawnictw co do których wcześniej występowano z postulatem zwolnienia od podatku obrotowego. Obecnie książka jest dwukrotnie opodatkowywana: raz w wydawnictwie, raz w drukarni; musi to oczywiście powodować poważną zwyżkę cen książek. Efekt więc będzie taki, że wprawdzie do funduszu centralnego wpłyną odpowiednie środki finansowe, ale jednocześnie umrze książka.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#TadeuszLubiejewski">Od dawna utarła się praktyka dyskutowania łącznie z projektami ustaw projektów przepisów aktów wykonawczych. Bardzo jestem zainteresowany treścią rozporządzenia przewidywanego w ust. 2 art. 10 o wysokości odpisów dewizowych przeznaczanych dla centralnego funduszu kultury.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#TadeuszLubiejewski">Jak w ocenie resortu przedstawia się możliwość podjęcia działalności przez Narodową Radę Kultury po uchwaleniu przez Sejm przedstawionych projektów ustaw?</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#TadeuszLubiejewski">W jaki sposób zostały obliczone przez resort dotychczasowe nakłady związków zawodowych na rozwój kultury? Sądzę, że suma przedstawiona w wystąpieniu ministra jest zaniżona.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#TadeuszLubiejewski">Jaki procent środków finansowych zostanie przeznaczony na utrzymanie majątku trwałego w sferze kultury?</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#TadeuszLubiejewski">Jakie zostaną stworzone gwarancje, że nie będzie się obniżał udział resortu kultury i sztuki w wydatkach budżetowych państwa?</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#TadeuszLubiejewski">Na propozycję przewodniczącej Komisji Kultury i Sztuki poseł Krystyny Marszałek-Młyńczyk (SD) w imieniu prezydiów obu komisji, powołano poselski zespół roboczy do szczegółowego rozpatrzenia przedstawionych projektów ustaw: Izydor Adamski (ZSL), Rudolf Buchała (bezp. PZKS). Witold Jankowski (bezp. „Pax”). Wojciech Kętrzyński (bezp. Ch. SS). Tadeusz Lubiejewski (PZPR). Karol Małcużyński (bezp.). Alfreda Mularczyk (ZSL). Janusz Przymanowski (PZPR). Franciszek Sadurski (ZSL). Antoni Wesołowski (ZSL).</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WitoldZakrzewski">Założono, że prace nad projektami obu ustaw będą prowadzone w bardzo szybkim tempie, bowiem akty te mają być przygotowane na posiedzenie Sejmu w dniach 3–4 maja. Chodzi o to, aby zespół powołany przez nasze Komisje zebrał się jak najszybciej i aby już w najbliższy czwartek przedstawił swoje uwagi.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WitoldZakrzewski">Projekty te mają jednak swoje odniesienia do systemu finansowania i budżetu, a także do projektowanej ustawy o radach narodowych, zakładającej znaczną ich samorządność. Pracuje nad nimi sejmowa Komisja Planu, Budżetu i Finansów oraz zespół pod kierownictwem prof. Secomskiego, który przygotowuje projekt ustawy o radach narodowych. Prof. Secomski obiecał, iż zespół ten wskaże na sposób rozwiązania różnorodnych kontrowersyjnych zagadnień oraz zwrócił uwagę, że cały system prawny dotyczący rad narodowych oraz spraw kultury, musi być systemem spójnym. Ponieważ rady narodowe mają samodzielnie uchwalać plany, w tym także to, co dotyczy kultury na ich terenie, rodzi się problem, w jaki sposób skoordynować poczynania szczebla terenowego ze szczeblem centralnym. Ponieważ wiele jest jeszcze niejasności, proponuję wprowadzić zapis, odnoszący się do ustawy o ministrze kultury w następującym brzmieniu: „Stosownie do przepisów ustawy o upowszechnieniu kultury” (art. 5).</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WitoldZakrzewski">Jest też kwestia wymagającą zapisu, odnosząca się do Rady Kultury: chodzi o to, aby decyzje były wydawane po zasięgnięciu opinii tej rady.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#WitoldZakrzewski">Inne problemy wiążą się z ustawą o Radzie Kultury i o Funduszu Rozwoju Kultury. Rada Kultury ma być ciałem społecznym i będzie się znajdować pod nadzorem sejmowej Komisji kultury, dlatego ja nie czuję się kompetentny do zabierania głosu w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#WitoldZakrzewski">Jeśli idzie o Fundusz Rozwoju Kultury, to potrzebna jest wiążąca decyzja Komisji Planu Budżetu i Finansów w tej sprawie, gdyż chodzi o wydzielenie odrębnego pozabudżetowego funduszu, przeznaczonego wyłącznie na rzecz kultury. Sejm musi uchwalić plan wykorzystania środków na rozwój kultury, podobne uchwały będą musiały podjąć rady narodowe różnych szczebli. Moim zdaniem, podzielenie tego funduszu na fundusz centralny, wojewódzki i podstawowy jest prawidłowe. Trzeba będzie natomiast ustalić system przekazywania radom narodowym relatywnie stabilnych dotacji, zaś rady same muszą dysponować tym funduszem. Z naszymi komisjami współpracować będzie zespół profesora Secomskiego m.in. w celu skoordynowania tego zapisu z projektem ustawy o radach narodowych.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#WitoldZakrzewski">Obecnie musimy skoncentrować uwagę na pracy zespołu roboczego powołanego przez obie nasze komisje i współpracującego z innymi partnerami. Proponuję następne zebranie obu komisji w czwartek po południu, bowiem w piątek Komisja Prac Ustawodawczych obradować będzie nad sprawą Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#WitoldZakrzewski">Ustalono kolejny termin wspólnego posiedzenia obu komisji na piątek 23 kwietnia o godzinie 10. Zostaną tam zreferowane uzgodnione uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Terminy są tak bardzo napięte, ponieważ na 3 maja wyznaczono posiedzenie Sejmu, przed którym chcielibyśmy umożliwić posłom zaznajomienie się z materiałami na temat obu projektów ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KarolMałcużyński">Proszę mi powiedzieć, kiedy właściwie posłowie mają nad tym pracować? Pozostawia się nam jeden dzień, gdy tymczasem Prezydium Sejmu trzymało ten temat u siebie bardzo długo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#HalinaAuderska">Moim zdaniem, będzie to praca nie tylko niesłychanie szybka, ale także powierzchowna. Trzeba wziąć także poprawkę na to, czy przedstawiciele wszystkich zespołów, mający coś w tej sprawie do powiedzenia, potrafią się w tak krótkim czasie dogadać. A co będzie z poprawkami posła Przymanowskiego, a zwłaszcza posła Lubiejewskiego, który właściwie wywraca do góry nogami cały przedstawiony nam tu projekt? Po co pracowaliśmy w naszej Komisji przez prawie półtora roku m.in. nad tymi dwiema sprawami, skoro to, co przedstawił nam dziś minister, tak bardzo odbiega od poselskiej wersji? Chciałabym także wiedzieć, dlaczego tak niespodziewanie przyspieszono termin plenarnego posiedzenia Sejmu? I proszę o odpowiedź na pytanie, czy będzie to generalna debata nad kulturą, czy też w innym terminie odbędzie się odrębne posiedzenie na ten temat. Jeżeli ma to być sesja jedyna kulturze poświęcona - to kiedy posłowie mają się do niej przygotować?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Marszałek Sejmu zaproponował, aby w czasie tego najbliższego posiedzenia Sejmu odbyła się generalna dyskusja na temat kultury oraz debata nad przedstawionymi nam projektami ustaw. Będzie też dyskutowana ustawa o szkolnictwie wyższym. Proponuję więc, abyśmy dzisiaj zastanowili się nad generaliami dotyczącymi obu projektów. Chodzi m.in. o to, aby wyjaśnić, jak zostały policzone środki składające się na Fundusz Rozwoju Kultury i według jakich cen je ustalano. Wydaje się bowiem, że fundusz ten będzie jeszcze niższy, niż koszty jakimi dysponowaliśmy na rozwój kultury w latach ubiegłych i że oznacza to dalsze pogorszenie sytuacji finansowej kultury. Mówi się o tym, iż jednym z elementów składowych funduszu będzie podatek od funduszu płac w gospodarce uspołecznionej, a przecież kultura służy całemu społeczeństwu i całe społeczeństwo - także wieś i rzemiosło - powinno łożyć na nią. Sądzę też, że nie naszym zadaniem jest dyktowanie, w jaki sposób o funduszu na swoim terenie decydować ma rada narodową - to ona musi samodzielnie uchwalać plan wykorzystania środków na kulturę u siebie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszOrlof">Boję się, że Narodowa Rada Kultury może przekształcić się w ciało elitarne; jest konieczne, aby składała się oma nie tylko z twórców i przedstawicieli inteligencji, lecz aby znaleźli się w niej także robotnicy, przedstawiciele rolników, a przede wszystkim ludzie młodzi.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszOrlof">Nie zahamujemy w żadnej mierze dalszego wyludniania się i starzenia wsi, jeżeli nie zapewnimy jej mieszkańcom właściwego udziału i powszechnego dostępu do kultury. Uważam też, że wieś i inne środowiska powinny świadczyć na rzecz kultury, bo od tego zależy szansa upowszechnienia dorobku kulturalnego wśród wszystkich ludzi - i w mieście, i na wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#EdmundMęclewski">Mamy tu do czynienia z dylematem, czy optować za symboliką, czy za długofalową, rzetelną decyzją ustawodawczą? Czekaliśmy na to plenarne posiedzenie poświęcone kulturze tak długo, a tymczasem ważne akty prawne, które mają zasadnicze znaczenie dla całej kultury na wiele lat, mają być uchwalone w skrajnie krótkim czasie i to w sytuacji, gdy wiele jeszcze spraw rzutujących na kulturę do dziś nie zostało rozwiązanych i wiele projektów ustaw, związanych z kulturą nie jest gotowych. W tej sytuacji byłoby najsłuszniej, aby na posiedzeniu Sejmu przeprowadzić generalną debatę na temat kultury, ale bez uchwalania aktów ustawodawczych, gdyż byłoby to w danych warunkach lekkomyślne z naszej strony.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#EdmundMęclewski">Nie najszczęśliwsze wydaje mi się również połączenie obu spraw: kultury i ustawy o szkolnictwie wyższym (której projekt budzi nadal wiele wątpliwości) na jednym posiedzeniu Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewDąbrowski">Z wielu doniesień Polskiej Agencji Prasowej dowiadywaliśmy się o intensywnych pracach nad projektem ustawy o upowszechnieniu kultury. Jadąc na dzisiejsze posiedzenie byłem przekonany, iż projekt ten będzie przedmiotem naszej dyskusji. Proszę o informację, ozy został on odrzucony bądź na jakim etapie pracy się znajduje, a także kiedy ewentualnie przewiduje się jego wpłynięcie do Laski Marszałkowskiej. Na odpowiedź oczekuje ok. 70 tys. pracowników upowszechnienia kultury oraz niemała część społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewDąbrowski">Opowiadam się za tym, aby nadać posiedzeniu plenarnemu raczej uroczysty charakter, a ustawy będące przedmiotem dzisiejszej dyskusji przyjąć w innym terminie wespół z ustawą o upowszechnieniu kultury.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZbigniewDąbrowski">Bardzo dokładnie dzielimy fundusze przeznaczone na rzecz kultury w budżetach: centralnym i wojewódzkim: czy nie należałoby także zapisać konkretnego odsetka nadwyżki budżetowej jaki rady narodowe powinny przeznaczać na rzecz rozwoju kultury?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WitoldZakrzewski">Odpowiadam ad vocem: nie możemy tak ograniczać swobody rad narodowych w dysponowaniu nadwyżką budżetową.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KarolMałcużyński">Pragnę pójść dalej niż to w swoim wystąpieniu uczynił poseł E. Męclewski. Cała dotychczasowa dyskusja dowodzi, że nie jesteśmy w stanie przyjąć obu dyskutowanych dziś projektów ustaw. Należy więc z nich obecnie zrezygnować. Ponadto debatujemy w okresie, gdy większość związków twórczych nie wznowiła jeszcze działalności po ich zawieszeniu. Oznacza to, iż jakakolwiek konsultacja z zainteresowanymi środowiskami nie jest możliwa, mimo wysiłków jakie czynił na tym polu minister J. Tejchma. W tej sytuacji zgłaszam wniosek, aby komisje wystąpiły do Prezydium Sejmu o rezygnację z posiedzenia Sejmu poświęconego kulturze w dniu 3 i 4 maja.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZygmuntSurowiec">Źle się stało, iż posłowie o posiedzeniu Sejmu w dniu 3 i 4 maja dowiedzieli się z radia, telewizji i prasy, a nie od Prezydium Sejmu.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#ZygmuntSurowiec">Wydaje się, iż możliwe jest przyjęcie rozwiązania kompromisowego odnośnie obu dyskutowanych dziś ustaw: można by dzisiejsze obrady potraktować jako dyskusję wstępną, a pierwsze czytanie odbyć w toku posiedzenia Sejmu. Tym samym zyskalibyśmy odpowiedni czas dla przedyskutowania wszystkich spornych i wyłaniających się problemów.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#ZygmuntSurowiec">Istotną sprawą jest działanie członków Komisji Prac Ustawodawczych - należy przede wszystkim zwrócić uwagę na kwestię budżetu, wziąć pod uwagę obowiązujący system prawa i kwestie te honorować w toku prac nad konkretnymi ustawami. Polemizując z posłem W. Zakrzewskim mówca stwierdził, iż w ustawie nie można nic nakazywać Sejmowi. W odniesieniu do ustaw najważniejszą instancją jest konstytucja, zaś tryb postępowania Sejmu wytycza regulamin.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#ZygmuntSurowiec">W art. 7 projektu ustawy o Narodowej Radzie Kultury stwierdza się, iż rada określi regulamin swojej pracy. Jest to zapis błędny, bowiem szczegółowy zakres i formy jej pracy powinien określić regulamin nadany przez prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#ZygmuntSurowiec">Art. 11 pkt 7 stwierdza, iż dochodami funduszu wojewódzkiego są m.in. stałe lub okresowe dopłaty do cen biletów wstępu na imprezy kulturalne. Jest to zapis mało precyzyjny i konieczne jest w tym miejscu dopisanie odpowiedniej delegacji.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#ZygmuntSurowiec">Odrębnego potraktowania wymaga projekt ustawy o Urzędzie Ministra Kultury i Sztuki. W art. 5 pkt 7 stwierdza się, iż do zakresu działania ministra należy zapewnienie uczestnictwa w życiu kulturalnym poszczególnym środowiskom społecznym i zawodowym, w szczególności dzieciom i młodzieży. Jest to zapis błędny i wymaga przeredagowania, bowiem dzieci nie stanowią środowiska społecznego. Artykuły 5 i 6 tej samej ustawy określają zakres i kompetencje ministra kultury i sztuki. Zgadzam się z propozycjami w tym względzie posła Zakrzewskiego. Chodzi o to, aby wyposażyć ministra w odpowiednie uprawnienia. Można by uzupełnić art. 6 poprzez dopisanie passusu o konsultacji z sejmową Komisją Kultury i Sztuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#IzydorAdamski">Według mojego zapisu, poseł W. Zakrzewski proponował konsultację z Narodową Radą Kultury a nie sejmową Komisją Kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZygmuntSurowiec">Jedli tak, to byłbym przeciwny tej propozycji. Chodzi mi o sejmową Komisję Kultury i Sztuki, bowiem Narodowa Rada Kultury będzie działała przy prezesie Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#EdmundMęclewski">W moim, przekonaniu, projekt ustawy o utworzeniu Urzędu Ministra Kultury i Sztuki jest bardzo ogólnikowy i nie odpowiada na zasadnicze pytanie związane z możliwościami oddziaływania tego resortu na wiele dziedzin bezpośrednio związanych z kulturą, które podlegają innym urzędom centralnym, Komitetowi ds. Radia i Telewizji itd. Odpowiedź na to pytanie należy do najważniejszych tematów dyskusji nad projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyBukowski">Znaleźliśmy się w pewnym sensie w sytuacji wymuszonej przez resort kultury i sztuki. Wydaje się jednak, że mimo wszystko warto utrzymać propozycję odbycia w dniach 3 i 4 maja posiedzenia Sejmu, poświęconego sprawom kultury. Nigdy chyba nie poświęca się kulturze zbyt dużo czasu, nigdy się o niej nie mówi za wiele. Można powołać się w tym miejscu na słowa działacza socjalizmu utopijnego W. Morisa, który stwierdził, że bardziej należy zajmować się celami sztuki, niż sztuką jako taką. Słowa te można odnieść do całej sfery kultury. Mówiąc obecnie o celach kultury, myślimy o tym, by działania jednych i dążenia drugich spotkały się na tym samym gruncie. Ustawa o powołaniu Narodowej Rady Kultury ma znaczenie niezmiernie istotne i powinna być dyskutowana w pierwszej kolejności.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JerzyBukowski">Popieram więc koncepcję odbycia posiedzenia w dniach 3 i 4 maja, ale traktowanego jako debatę wstępną - pierwsze czytanie projektów ustaw. Komisja Kultury i Sztuki znajduje się obecnie w sytuacji szczególnie trudnej m.in. dlatego, że w dzisiejszym posiedzeniu nie biorą udziału przedstawiciele zawieszonych w okresie stanu wojennego towarzystw i związków twórczych. Na posiedzeniu Sejmu posłowie naszej Komisji powinni więc prezentować stanowisko i opinię wszystkich środowisk, bo tylko w ten sposób można będzie osiągnąć decyzje, które spotkają się ze społeczną aprobatą. Posiedzenie Sejmu w dniach 3 i 4 maja będzie znakomitą okazją do zaprezentowania, całemu społeczeństwu problemów rozwoju kultury. Stanowić też będzie podstawę wypracowania porozumienia narodowego na bazie szeroko pojętej kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AntoniWesołowski">Uważam, że przedstawione rządowe projekty ustaw zasługują w pełni na pozytywną ocenę.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AntoniWesołowski">Mam na myśli przede wszystkim fakt, że rządowe propozycje otwierają wielkie, możliwości również w zakresie finansowania rozwoju kultury. Oczywiście, niektóre proponowane rozwiązania będą wymagały zmiany lub korekty. Najważniejsze jest jednak to, że ustawy są konkretną ofertą rządu i, w imię interesów kultury, nie wolno ich odrzucić. Jest truizmem, że najpierw musimy mieć środki finansowe, a dopiero potem możemy zastanawiać się nad perspektywami rozwoju kultury. Oceniając z tej perspektywy rozpatrywane projekty ustaw, nie można nie dostrzegać ich wręcz historycznego znaczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzFortuna">Komisja Kultury i Sztuki, musi szczegółowo rozważyć wszystkie te problemy, które mają być przedstawione na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Sprawy rozwoju kultury obchodzą całe społeczeństwo, decyzje podjęte w tych sprawach spotkają się z ogromnym społecznym zainteresowaniem.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#KazimierzFortuna">Zgadzam się ze stanowiskiem posła Zygmunta Surowca w sprawie pierwszego czytania projektów ustaw w toku posiedzenia Sejmu w dniach 3 i 4 maja.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#KazimierzFortuna">Przedstawione projekty ustaw nasuwają w niektórych punktach szereg zastrzeżeń i wątpliwości. Niejasna jest przede wszystkim w projekcie relacja pomiędzy budżetem państwa a Funduszem Rozwoju Kultury. Odnosi się wrażenie, że tworzy się fundusz, którego dysponentem będzie wyłącznie administracja. Nie byłoby to rozwiązanie słuszne - potrzebne są instrumenty gwarantujące społeczną dyspozycję środkami funduszy.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#KazimierzFortuna">Art. 4 w ust. 7 projektu ustawy o Narodowej Radzie Kultury przewiduje, że do kompetencji Rady należeć będzie m.in. inicjowanie działań zmierzających do zmniejszenia nierówności w poziomie życia kulturalnego w poszczególnych środowiskach i regionach kraju. Pomiędzy deklaracją zawartą w tym przepisie a dalszą częścią ustawy nie występują bliższe związki. W efekcie nie sposób ustalić w jaki sposób i przy użyciu jakich środków ma być realizowana wymieniona kompetencja rady. Obecnie są duże dysproporcje w rozwoju kultury nie tylko między wsią i miastem, ale także pomiędzy poszczególnymi ośrodkami miejskimi, województwami i regionami. Uzasadnia to zatem przyjęcie stosunkowo elastycznych zasad tworzenia środków funduszy wojewódzkich na cele kultury. Wprowadzenie zasady proporcjonalności, o której wspomniał poseł Janusz Przymanowski, jest tu znacznym uproszczeniem. Wydaje się, że środki przekazywane z funduszu centralnego muszą odpowiadać potrzebom konkretnych województw.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#KazimierzFortuna">Art. 12 pkt 2 projektu sformułowany jest mało precyzyjnie i budzić może wątpliwości przy tworzeniu funduszy gminnych na cele kultury.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#KazimierzFortuna">Wydaje się, że daleko niewystarczający jest zapis art. 13 pkt 8 przewidującego wydatkowanie środków funduszu na finansowanie utrzymania i rozwoju obiektów służących działalności kulturalnej. Potrzebny jest zapis znacznie szerszy, uwzględniający całość potrzeb związanych z utrzymaniem majątku trwałego w aferze kultury.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#KazimierzFortuna">Wątpliwości natury zasadniczej wzbudza też projekt ustawy o Urzędzie Ministra Kultury i Sztuki, albowiem projekt ten w swej zasadniczej treści nie uwzględnia faktu działania Narodowej Rady Kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZdzisławPukorski">Postulowano niedawno, by w okresie stanu wojennego Sejm nie podejmował uchwał, które mogą sprawiać wrażenie wymuszonych i przygotowywanych w pośpiechu. Obawy te okazują się realne, przykładem jest propozycja odbycia posiedzenia Sejmu w dniach 3 i 4 maja, w jakimś sensie wymuszonego na posłach. Materia zawarta w przedstawionych projektach ustaw była przygotowywana od kilku lat. Tymczasem posłowie otrzymują teksty projektów na godzinę przed posiedzeniem Komisji i mają się merytorycznie wypowiedzieć co do proponowanych tam rozwiązań. Działania takiego nie można uznać za poważne. Proponuję, by komisje przegłosowały wniosek o zdjęcie z porządku posiedzenia Sejmu uchwalenia projektów obu ustaw.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#ZdzisławPukorski">Zgadzam się w pełni ze stanowiskiem posła Lubiejewskiego, że razem z projektami ustaw powinny być posłom przedstawiane projekty odpowiednich przepisów wykonawczych. Brak takich projektów uniemożliwia całościową ocenę proponowanych rozwiązań ustawowych.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#ZdzisławPukorski">Przedstawione projekty nasuwają na gorąco uwagi krytyczne. Moje zastrzeżenia budzi przede wszystkim sformułowanie artykułu 5 o sposobie powoływania Narodowej Rady Kultury. Zasady tworzenia tej rady poprzez powołanie lub delegację bardziej kojarzą się z funkcjonowaniem urzędu niż takiej instytucji, jaką ma być Rada Kultury. Na tle tego przepisu nasuwa się też wniosek, że członkowie rady jako powoływani mogą być w każdej chwili odwołani ze swych funkcji. Obawiam się, że społeczny odbiór tego rozwiązania nie będzie najlepszy. Art. 6 ustawy mówi z kolei o czteroletniej kadencji rady. Kadencja jest pojęciem kojarzącym się z ciałem wybieralnym, a nie powoływanym.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#ZdzisławPukorski">Przyłączam się do tych propozycji, które wskazują na celowość odbycia w dniach 3 i 4 maja jedynie pierwszego czytania projektów ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BogdanGawroński">Opowiadam się w pełni za odbyciem posiedzenia Sejmu w dniach 3 i 4 maja. Podzielam przytoczone już argumenty. Od dawna oczekiwana jest debata Sejmu na temat szeroko, pojętych spraw kultury, a co za tym idzie - zajęcie przez Sejm stanowiska we wszystkich kluczowych sprawach związanych z rozwojem kultury. Brak takiego stanowiska poważnie utrudnia osiągnięcie ogólniejszych celów, o których wielokrotnie wspominano na posiedzeniu naszej Komisji. Jednocześnie chcę podkreślić, że przez cały czas toczy się proces legislacyjny dotyczący wielu istotnych aktów ustawodawczych. Brak stanowiska w sprawach dotyczących szeroko pojętej kultury uniemożliwia wprowadzenie do przygotowywanych projektów ustaw rozwiązań, które uwzględniałyby potrzeby rozwoju kultury. Przykładem tego są np. ustawy: o samorządzie pracowniczym oraz o przedsiębiorstwie państwowym, które nie zawierają, jak się wydaje, prawidłowych rozwiązań uwzględniających sprawy kultury. Stało się tak m.in. dlatego, że w okresie ich uchwalania zabrakło zdecydowanego stanowiska w wielu kluczowych kwestiach dotyczących kultury.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#BogdanGawroński">Posiedzenie Sejmu w dniach 3 i 4 maja powinno podjąć też sprawy związane z upowszechnianiem kultury. Nie będzie wprawdzie możliwe uchwalenie ustawy w tej sprawie, ale wydaje się, że powinny być co najmniej przedstawione podstawowe założenia projektu. Są to bowiem sprawy bardzo obchodzące opinię społeczną.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#BogdanGawroński">W toku dyskusji powinniśmy zastanowić się nad tym, w jaki sposób uruchomić inne jeszcze źródła finansowe wspomagające rozwój kultury. Na uwagę zasługuje np. propozycja, by stosować wobec przedsiębiorstw lub instytucji, które dobrze kierują sprawami kultury, ulgi podatkowe, bądź zwolnienia od podatków. Rozwiązanie takie niewątpliwie stymulowałoby rozwój działalności kulturalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#EdmundMęclewski">Na najbliższym posiedzeniu Sejmu poświęconym sprawom kultury zostanie zapewne podjęta uchwała podsumowująca wyniki poselskiej debaty. Proponuję, by w uchwale tej zostały podkreślone wszystkie istotne tendencje rozwojowe w sferze kultury na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#EdmundMęclewski">Minister kultury i sztuki Józef Tejchma: Wszystkie uwagi i wnioski sformułowane w toku dyskusji zostaną szczegółowo przeanalizowane i uwzględnione w dalszych pracach resortu, we wszystkich sprawach postaramy się udzielić wyczerpujących wyjaśnień.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#EdmundMęclewski">Można chyba uznać, że podstawowe idee przedstawionych projektów ustaw o utworzeniu Narodowej Rady Kultury oraz Funduszu Rozwoju Kultury, są słuszne i spotykają się z powszechną akceptacją. Narodowa Rada Kultury nie ma swojego odpowiednika w dotychczasowych rozwiązaniach, koncepcja jej powołania jest całkowicie oryginalna. Projekt ustawy zmierza do tego, by nadać radzie szczególnie wysoką rangę. Decyduje o tym nie tylko fakt, że jej powołanie przewidywane jest bezpośrednio w ustawie, ale także zapewnienie takiego składu rady, który by spotkał się z powszechną społeczną akceptacją i zapewnił jej wysoki autorytet.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#EdmundMęclewski">W toku prac nad projektem rozważano m.in, precyzyjniejsze określenie składu liczbowego rady według tych zasad, które już przedstawiłem. Doszliśmy jednak do wniosku, że ustalenie tego bezpośrednio w ustawie mogłoby stwarzać wrażenie nierównej pozycji członków rady, uzależnionej od tego, w jaki sposób znaleźli się oni w jej składzie. Prosiłbym więc o utrzymanie ogólnej formuły zawartej w art. 5 projektu.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#EdmundMęclewski">W toku dyskusji została zakwestionowana zasada określona w pkt. 1 ust. 1 art. 9, zgodnie z którą wydatki z budżetu centralnego na cele kultury zależeć mają pośrednio od poziomu funduszu płac, a bezpośrednio od opodatkowania tego funduszu. Ze stanowiskiem tym nie mogę się zgodzić. Przyjęta zasada zapewnia bowiem Funduszowi Rozwoju Kultury stały trend rozwojowy. Jest przecież sprawą oczywistą, że fundusz płac, od którego wysokości uzależnione będą wydatki budżetu na cele kultury, ma zawsze charakter dynamiczny i rozwojowy.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#EdmundMęclewski">Rozważany był też inny wariant, polegający na odrębnym finansowaniu kultury. Jednak liczyliśmy się z niebezpieczeństwem odwoływania w takim przypadku budżetu resortu ze względu na istnienie Funduszu Rozwoju Kultury w sytuacji, gdy ten ostatni mógłby być bardzo skromny. Dlatego opowiadamy się za jednym funduszem.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#EdmundMęclewski">Pozostałe szczegółowe już wyjaśnienia proponuję udzielić posłom wybranym do zespołu.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#EdmundMęclewski">Projekt ustawy o upowszechnieniu kultury miał początkowo dotyczyć Karty Pracowników Kultury, ale w trakcie opracowywania wydał się niezwykle ważny. Miał on stanowić próbę zmuszenia do troski o sprawy kultury we wszystkich ogniwach naszego życia. Ten projekt nie jest jeszcze ostatecznie opracowany, znajduje się w surowym zarysie, ale mógłby być w najbliższym czasie przekazany Komisji w celu nieoficjalnej, roboczej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#EdmundMęclewski">Przewodniczący Komisji Kultury i Sztuki poseł Krystyna Marszałek-Młyńczyk (SD): Rozumiemy, że komisje nie mają intencji odrzucenia przedstawionych projektów ustaw i zaniechania nad nimi dyskusji. Proponuję więc, aby powołany przez obie Komisje zespół roboczy rozpoczął pracę, zaś Komisja Kultury i Sztuki na kolejnym posiedzeniu, w piątek 23 kwietnia, zdecyduje o trybie dalszego postępowania w sprawie projektu obu aktów ustawodawczych i plenarnego posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#EdmundMęclewski">Mówczyni zaproponowała, aby przewodniczącym zespołu został poseł Izydor Adamski (ZSL). Zespół ten musi otrzymać wszystkie niezbędne informacje i powinien zaprosić na swoje obrady ekspertów oraz przedstawicieli różnych środowisk i twórców.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszPrzymanowski">Rozumiem więc, że 3 maja przedkładamy Sejmowi projekty ustaw w sprawie Rady i Funduszu Kultury. Jednocześnie ustaliliśmy, że nie będzie to generalna debata, choćby dlatego, że nie ma dotąd projektu ustawy o upowszechnieniu kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Raz jeszcze proponuję, abyśmy odłożyli ostateczne ustalenia na nasze kolejne piątkowe posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#EdmundMęclewski">Przypominam, abyśmy nie zapomnieli o wniosku wyłączenia z plenarnego posiedzenia Sejmu dyskusji nad ustawą o szkolnictwie wyższym i przełożenia jej na późniejszy termin.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#Sprawozdawca">W drugiej części posiedzenia udział wzięli tylko posłowie z Komisji Kultury i Sztuki. Przewodnicząca poseł Krystyna Marszałek-Młyńczyk (SD) podkreśliła, iż właśnie posłowie tej Komisji powinni wziąć dominujący udział w dyskusji sejmowej. Chodzi o zaprezentowanie węzłowych problemów kultury oraz ewentualne przygotowanie w tej sprawie uchwały sejmowej. Miałaby ona potwierdzić rangę kultury i zobowiązać rząd do przedstawienia programu rozwoju kultury na najbliższe 5-lecie, programu ochrony zabytków, odnieść się do spraw książki i kultury języka, odwołać się do twórców i wszystkich środowisk tworzących kulturę, która winna stać się płaszczyzną pojednania i porozumienia narodowego.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#Sprawozdawca">Oddano do zatwierdzenia poseł Krystynie Marszałek-Młyńczyk 26.04.1982 r. Oddano do druku 28.04.1982 r.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#Sprawozdawca">Druk ukończono 18.05.82 r.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>