text_structure.xml
54.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(W dniu 20 maja 1981 r. Komisja Kultury i Sztuki obradująca pod przewodnictwem posła Krystyny Marszałek-Młyńczyk (SD) rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">stan zabezpieczenia potrzeb kultury w planach i budżetach terenowych.)</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Kultury i Sztuki z wiceministrem Józefem Fajkowskim, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów., komisji kultury rad narodowych, wicewojewodowie, przedstawiciele Społecznych Towarzystw Regionalnych.)</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">(Posłowie otrzymali na piśmie informację o budżetach terenowych opracowaną przez resort.)</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">(Koreferat przedstawił poseł Zdzisław Pukorski (SD).)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZdzisławPukorski">Wypowiadając się o miejscu kultury w radach narodowych, pamiętać należy, iż niebawem nastąpić powinny zmiany w systemie i uprawnieniach tych organów, co rzutować będzie również na sprawy kultury. Jest bezsporne, że rady spełniają funkcję głównego ogniwa samorządu reprezentując interesy ludności terenu, na którym działają, że sprawują funkcję ustawodawczą oraz - lepiej lub gorzej - spełniają funkcje kontrolne wobec administracji terenowej, organizacji i instytucji, zarówno ze sfery gospodarczej, jak i kulturalno-oświatowej. Sądzę, że wszystkie te podstawowe działania są prawidłowo określone w obowiązujących dotychczas przepisach prawa.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZdzisławPukorski">Jednakże skuteczność tych działań, mimo formalno-prawnej prawidłowości nie jest dostateczna. Składa się na to brak koordynacji przepisów. które określają z jednej strony – prawa rad narodowych, z drugiej zaś - uprawnienia administracji terenowej. Występują tu często duże rozbieżności, tym bardziej że środki materialne znajdują się przecież w rękach administracji. Drugą płaszczyzną nieporozumień jest fakt, iż układy organizacyjno-gospodarcze nie pokrywają się z układami terenowymi rad narodowych. Niektóre organizacje gospodarcze działają bowiem na zasadzie podziału ponadwojewódzkiego, międzygminnego itd. Taki układ powoduje, iż działanie rad narodowych w stosunku do nich bywa mało skuteczne, bowiem niechętnie poddają się te organizmy koordynacji terenowej. A przecież to one właśnie dysponują pokaźnymi środkami materialnymi, którymi wspomagać powinny kulturę regionu.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZdzisławPukorski">Nadzieje rad Wiążą się więc z zapowiadaną decentralizacją. Rady rozumieją to w ten sposób, iż zostanie dokładnie określone, na jakim szczeblu podejmować należy optymalne decyzje oraz kto za nie powinien ponosić odpowiedzialność.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ZdzisławPukorski">Przyjmując wszystkie te zasady uważam za konieczne wprowadzenie do nowej ustawy o radach narodowych zmian, które by te słuszne idee rozwijały i gwarantowały ich efektywność. Między innymi należy ustawowo skorygować kontrolną funkcję komisji rad z działalnością komitetów kontroli społecznej. Zmian wymagają też przepisy ustawy mówiące o koordynacyjnej funkcji rad, praktyka wykazała bowiem rozbieżności pomiędzy deklarowanymi uprawnieniami, a rzeczywistymi możliwościami ich realizacji przez rady narodowe.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#ZdzisławPukorski">Powinny również nastąpić zmiany w trybie powoływania i odwoływania terenowych, organów administracji państwowej. Funkcję opiniodawczą należałoby wówczas przekształcić w funkcję stanowiącą. Komisje wychowania, oświaty i kultury powinny np. konsultować i opiniować kandydatów na poszczególne stanowiska kierownicze w dziedzinie kultury i sztuki.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#ZdzisławPukorski">Przypatrzmy się działalności rad narodowych stopnia wojewódzkiego w dziedzinie kultury. Wbrew v zajmuje w ich pracy poważne miejsce, czego dowodzi częstotliwość pojawiania się tematu kultura na sesjach, prace komisji rad oraz stopień zainteresowania rad narodowych kontrolą realizacji podjętych przez siebie uchwał. Niestety wszystko to odnosi się do wojewódzkich rad narodowych, w niewielkim zaś stopniu do rad gminnych.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#ZdzisławPukorski">A oto kilka przykładów: w 1981 r. 12 rad narodowych stopnia wojewódzkiego poświęci swe sesje problematyce kultury, zaś osiem z nich uchwalić ma wieloletnie programy rozwoju kultury, najczęściej do 1985 r. Inne cztery WRN-y dokonają oceny realizacji uchwał, podjętych przez siebie w latach ubiegłych. W roku 1980 – pięć WRN poświęciło swe sesje tej problematyce, w 1978 - siedem WRN, itd. W ciągu sześciu lat rady wojewódzkie wielokrotnie podejmowały tematy związane z kulturą. Z materiałów wynika, że tylko 9 rad narodowych stopnia wojewódzkiego nie omawiało na swoich sesjach tego tematu. Należą do nich rady narodowe w nowoutworzonych województwach: w Chełmie, Częstochowie, Ciechanowie, Elblągu, Gorzowie Wielkopolskim, Koninie, Sieradzu, Słupsku i Tarnobrzegu. Najczęstszym tematem były sprawy społecznego uczestnictwa w kulturze, działania placówek i instytucji upowszechniania, rozwój sieci księgarskiej, domów, ośrodków i klubów kultury, amatorskiego ruchu artystycznego, folkloru i sztuki ludowej, regionalnych towarzystw kulturalnych. Zajmowano się też zagadnieniami związanymi z plastyką, teatrem, muzyką i filmem oraz ochroną dóbr kultury, a więc muzealnictwem, zabytkami, a także oceną kadry i bazy materialno-technicznej.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#ZdzisławPukorski">Także komisje wychowania, oświaty i kultury kilkakrotnie w ciągu roku omawiały różnorodne problemy kultury na swoich posiedzeniach, które poprzedzano wyjazdami w teren, kontrolami, wizytacjami.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#ZdzisławPukorski">Na podkreślenie zasługuje, że rady narodowe są najczęściej inicjatorami wielu ważnych poczynań w dziedzinie kultury.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#ZdzisławPukorski">Należy jednak – moim zdaniem – zatrzymać się na działalności w tej sferze w nowych województwach, powstałych po reformie administracyjnej w kraju. Lata 1976–1980 był to okres organizowania i umacniania placówek kultury, dynamizowania ruchu społeczno-kulturalnego i szeroko pojętej aktywizacji. Była to wielka szansa dla regionów i możliwość wyrównania dysproporcji wobec dużych centrów kulturalnych. Powstawały wojewódzkie domy kultury, biura wystaw artystycznych, domy książki, pracownie sztuk plastycznych itd. wzrastała sieć bibliotek publicznych. W ciągu ostatnich 5 lat dokonały się poważne zmiany w bazie kulturalnej.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#ZdzisławPukorski">Ale zmniejszyła się niestety ilość wiejskich domów kultury, natomiast na ich bazie powstała sieć gminnych ośrodków kultury. Ten proces został w zasadzie zakończony – w praktyce zbyt duża liczba GOK funkcjonuje jednak w oparciu o klub, wiejski dom kultury, bądź tylko świetlicę Działalność kulturalna w województwie wspierana jest przez towarzystwa kulturalne i środowiska twórcze, popularyzujące dorobek plastyków amatorów, upowszechniające kulturę teatralną poprzez współpracę z zawodowymi teatrami itd.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#ZdzisławPukorski">Założenia ogólne uchwalanych przez rady narodowe programów rozwoju kultury na lata 1980–1985 zakładają zapewnienie dostępności do najcenniejszych dóbr kultury, pozyskiwanie środowisk twórczych, nacisk na programową działalność muzeów, bibliotek, a także pracę w dziedzinie upowszechniania filmu, muzyki, teatru. Chodziło też o rozwój form aktywnego uczestnictwa ludzi w kulturze i lepsze wykorzystanie istniejących struktur organizacyjnych oraz zasobów materialnych. Doświadczenia rad narodowych wskazują, że pierwszoplanowymi tematami powinny być: upowszechnianie sztuki profesjonalnej, amatorski ruch artystyczny, kultywowanie folkloru i twórczości ludowej, praca w środowisku wiejskim.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#ZdzisławPukorski">Na sprawę kultury w aspekcie tematu dzisiejszego posiedzenia należy spojrzeć jednakże krytycznie i postulatywnie. Upoważniają do tego materiały nadesłane do naszej Komisji przez Komisje oświaty, wychowania i kultury niektórych WRN oraz nasze wizytacje poselskie.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#ZdzisławPukorski">W związku z przygotowywaniem projektu ustawy o radach narodowych warto zastanowić się nad tym, czy utrzymać dotychczasową strukturę tych komisji na szczeblu województwa, czy też należałoby wyodrębnić oddzielne komisje kultury i sztuki. Zdania są tu podzielone. Wydaje mi się, że należy pozostawić tę sprawę do decyzji samym radom narodowym.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#ZdzisławPukorski">Z praktyki wynika jednakże, że prace komisji wychowania, oświaty i kultury, a w gminach dodatkowo i zdrowia – zdominowane zostały przez problematykę oświatową – o czym często przesądza sam skład komisji. Dlatego też wyodrębnienie komisji kultury i sztuki, przynajmniej na szczeblu wojewódzkim - wzmocniłoby ich rangę i skuteczność działania. Stworzyłoby także większe szanse ich współpracy z mieszkańcami i organizacjami kulturalnymi. Niektóre rady już wykazały taką inicjatywę występując do Rady Państwa z wnioskami o wyrażenie zgody na powoływanie takich właśnie komisji.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#ZdzisławPukorski">Z nadesłanych uwagi opinii komisji wojewódzkich wyłania się kilka problemów o powszechnym charakterze. Należą do nich przede wszystkim:</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#ZdzisławPukorski">Po pierwsze – sprawa bazy i wyposażenia technicznego placówek kultury (zdarzają się fakty, że w niektórych województwach nie wzniesiono ani jednego obiektu kultury). W dalszym ciągu nie podejmuje się dostatecznych działań na rzecz rozbudowy filii bibliotecznych, uruchamiania salonów wystawowych, klubów MPIK, pracowni plastycznych itd.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#ZdzisławPukorski">Po drugie – sprawa braku kadr, występująca zarówno w bibliotekach, jak i muzealnictwie. w sferze upowszechniania muzyki, jak i plastyki. Wiąże się to z niedostateczną ilością mieszkań przeznaczanych dla pracowników kultury. Potrzecie - zdaniem niektórych komisji WRN - ostatnia reforma administracyjna poczyniła dotkliwe szkody także w dziedzinie kultury, tworząc pozory autonomizacji życia twórczego. Wskaźniki statystyczne odnoszące się do liczbowego wzrostu instytucji kulturalnych nic nie mówią ani o jakości, ani o rzeczywistej wartości poczynań w tej mierze.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#ZdzisławPukorski">Po czwarte – podporządkowanie kultury aparatowi administracyjnemu nie mogło wpływać korzystnie na prawidłowy rozwój tej dziedziny życia. Powoduje to bowiem umniejszenie autentyczności i spontaniczności życia kulturalnego, przy częstym wykorzystywaniu bazy materialnej w sposób niezgodny z potrzebami i możliwościami kultury.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#ZdzisławPukorski">Po piąte – konieczne jest powoływanie na stanowiska decydentów osób kompetentnych, reprezentujących środowiska twórcze i zorientowanych w skali potrzeb kultury.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#ZdzisławPukorski">Po szóste– zmniejszenie ilości kin i miejsc w kinach, zamiana lokali kultury na inne obiekty, pozostawianie bez konserwacji wielu budowli zabytkowych, brak pracowni konserwatorskich, tragiczna sytuacja lokalowa szkół artystycznych - wszystko to odbija się ujemnie na sposobie korzystania z dóbr kultury.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#ZdzisławPukorski">Po siódme – niski status społeczny twórcy, brak dostatecznych warunków do uprawiania zawodu oraz preferowanie w praktyce wartości pozornych przyczynia się do ucieczki artystów, naukowców i twórców od prawdziwej, wartościowej twórczości.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#ZdzisławPukorski">Po ósme – brak ośrodków badań nad kulturą, niedostateczna na ten temat informacja ułatwiają niekompetentnym osobom arbitralność poczynań, rozpraszanie środków np. na niezwykle kosztowne imprezy masowe, przy jednoczesnym oszczędzaniu na potrzebach autentycznych.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#ZdzisławPukorski">Problem nakładów na kulturę wywoływał i wywołuje nadal wiele emocji. Analiza budżetu rad narodowych w części dotyczącej kultury za rok ubiegły, emocje te uzasadnia. Wydatki budżetowe rad narodowych, przeznaczone na finansowanie zadań kultury i sztuki w 1980 r. – po zwiększeniu – osiągnęły kwotę 6.615 mln zł i zostały zrealizowane w 98,2%. Nie wykorzystano 117 mln zł przeznaczonych na biblioteki, domy i ośrodki kultury, świetlice, kluby i wiejskie domy kultury.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#ZdzisławPukorski">Budżety rad narodowych zostały wsparte dotacją z budżetu centralnego w wysokości 40 mln zł na zakup sprzętu, wyposażenia, aparatury, instrumentów muzycznych - w 35 województwach.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#ZdzisławPukorski">Warto zwrócić uwagę na ogromne dysproporcje w kwotach, jakimi dysponują poszczególne województwa na sprawy kultury. W niektórych województwach środki budżetowe oscylują w granicach 0,5–0,6% wydatków ogółem, natomiast są takie, gdzie wskaźnik ten zamyka się od 3,2 do 12,5% wydatków ogółem.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#ZdzisławPukorski">Mimo praktyki dofinansowywania kultury przez wojewodów – potrzeby w tej dziedzinie pozostają nadal wysoce niezaspokojone.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławPorzuczek">Za pilną potrzebę uważam wyeksponowanie sfery działalności kultury, i sztuki w funkcjonowaniu rad narodowych. Nie możemy narzekać na brak aktów normatywnych, czy dokumentów w tej sprawie. I te akty są prawidłowe. Ale o randze kultury stanowią nie tylko akty prawne. Mówić należy o znacznym osłabieniu rad narodowych w ogóle, a w kulturze w szczególności. Komisję ograniczają się wyłącznie do wysłuchiwania różnych relacji - nie mogą natomiast, na skutek braku jakiejkolwiek egzekutywy, rozwiązywać istotnych spraw. Wnioski i postulaty Komisji kierowane są do adresatów za pośrednictwem prezydiów rad narodowych, lub też przesyłane do urzędów wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MieczysławPorzuczek">A w ogóle niska ranga kultury wynika z tego, że do sierpnia nie było miejsca dla sfery nadbudowy w naszym przeekonomizowanym życiu.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MieczysławPorzuczek">Nasza komisja olsztyńska, mimo różnych trudności, zainicjowała w 1979 r. sesję na temat edukacji kulturalnej - z udziałem wiceministra J. Fajkowskiego oraz przedstawicieli różnych instytucji kulturalnych. Podjęta uchwała przyczyniła się do tego, że coś niecoś w naszym regionie dla kultury zrobiono. Najgorzej jest jednak w gminie, gdzie zadania o charakterze rolniczym i ekonomicznym z reguły przesłaniają problemy kultury.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MieczysławPorzuczek">Jeśli idzie o 130-tysięczny Olsztyn, to niezła jest u nas sieć profesjonalnych placówek kultury i niemały potencjał kulturalny - nie spełniają one jednak w dostatecznej mierze swojej służebnej roli wobec innych miast i gmin.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MieczysławPorzuczek">Za jedną z najboleśniejszych spraw uważam niezałatwioną budowę Biblioteki Wojewódzkiej oraz deficytowość Okręgowego Przedsiębiorstwa Rozpowszechniania Filmów, a także niezgodne z potrzebami wsi rozmieszczenie placówek kultury. W tej ostatniej sprawie nasza komisja szuka mecenasów w Wojewódzkim Związku Spółdzielni Rolniczych i tylko dzięki corocznym naszym monitom i postulatom nie doszło do likwidacji wszystkich klubów wiejskich. A przecież są one jedynym miejscem nie tylko kulturalnej integracji społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MieczysławPorzuczek">Mecenasem kultury mogą być także zakłady pracy, a zwłaszcza PGR-y, gdzie szczególnie potrzebna jest edukacja kulturalna pracowników i szczególne znaczenie ma udział PGR-ów w organizacji i finansowaniu wydarzeń kulturalnych na wsi.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MieczysławPorzuczek">Należy również zwrócić baczną uwagę na ruch społeczno-kulturalny, bowiem absolutnie sprawdził się on w działaniu.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MieczysławPorzuczek">Szkolnictwo muzyczne na poziomie średnim w dalszym ciągu jest problemem nie rozwiązanym. Odnotowujemy olbrzymi na pór na szkoły. Jest ich zbyt mało. Postulowaliśmy wybudowanie minimum dwóch nowych placówek, niestety, bezskutecznie. Jeśli zdecydujemy się, pomimo obecnych wysokich opłat (350zł), podnieść je do 400 czy 500 zł, to spotkamy się z buntem rodziców.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MieczysławPorzuczek">Ze smutkiem – jako były działacz młodzieżowy – muszę stwierdzić, że nie umiemy nawiązać kontaktu z organizacją młodzieżową. ZSMP stworzyło sobie twierdzę na szczeblu wojewódzkim i nie oddziaływuje na środowisko młodzieży na wsi, w gminach.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#MieczysławPorzuczek">Sprawa działalności kulturalnej w zakładach pracy po zlikwidowaniu WRZZ i ich agend, napawa niepokojem. Działalność ta powinna być finansowana ze środków socjalnych, ale obecnie są one w gestii NSZZ „Solidarność”. Należy koniecznie nawiązać kontakty, podjąć decyzje, by sprawa została uregulowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechKętrzyński">Nie Chciałbym być posądzony o patriotyzm lokalny, ale w pełni zgadzam się z uwagami mojego przedmówcy.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WojciechKętrzyński">Obserwujemy poważny niż kulturalny w kraju. Spotykamy się z tym na każdym kroku. A mamy przecież w kraju wielki potencjał różnorodnych talentów. Aby zapewnić trwałość temu potencjałowi, należy go wesprzeć odpowiednią strukturą. Obecnie znajduje się ona w stanie dalekim od potrzeb.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WojciechKętrzyński">Komisje kultury WRN nie mają warunków, by wypełniać w sposób odpowiedni swe zadania, by czuć się gospodarzami zagadnień kultury na swoim terenie. Całokształt spraw zmonopolizowała administracja, Dlatego też uważam, że zapewnienie komisjom kultury możliwości działania powinno być potraktowane priorytetowo, jako problem pierwszy i najważniejszy.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WojciechKętrzyński">Rady narodowe same powinny podejmować decyzje co do wyodrębnienia komisji kultury. My możemy jedynie sugerować, by oddzielić je od zagadnień oświaty i wychowania. Wszystkie te dziedziny są ważne i istotne dla kraju i właśnie dlatego należy zajmować się nimi oddzielnie.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WojciechKętrzyński">Do kluczowych problemów, które stoją przed radami narodowymi należy upowszechnienie kultury na wsi. Notujemy poważny regres na tym odcinku. Dopuszcza się do roztrwonienia dorobku lat minionych.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WojciechKętrzyński">Drugim ważnym problemem jest ochrona zabytków architektury ludowej. Wielka ich ilość została bezpowrotnie zmarnowana. Chodzi zwłaszcza o stare dworki, młyny, obiekty mieszkalne na wsi. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, iż pierwszorzędną sprawą jest zabezpieczenie obiektu bezpośrednio po odejściu zeń dotychczasowych użytkowników, jeśli się tego nie uczyni budynek bardzo szybko ulega całkowitej dewastacji. Na przykład na terenie województwa olsztyńskiego straty z tego tytułu są olbrzymie.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WojciechKętrzyński">Niepokoją również sprawy budżetowe. Z materiałów nam przedłożonych wynika, że rady narodowe w 1980 r. zrealizowały środki przyznane na kulturę jedynie w 98,2%. Największy niepokój musi budzić niewykorzystanie funduszy na biblioteki (w 20%) oraz na świetlice i kluby (w 17%). Potrzeby we wszystkich tych dziedzinach są ogromne, powinniśmy więc notować raczej przekroczenie wydatków, a przynajmniej wykonanie ich w 100%.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#WojciechKętrzyński">Następny problem Wiąże się z wykonaniem planu wydatków na rok 1980 w rozbiciu na poszczególne województwa w kraju. Aż 16 z nich zadania w tym zakresie wykonało poniżej średniej krajowej. Do rekordzistów należą województwa: chełmskie – 92,7%; skierniewickie – 94,4% oraz włocławskie - 95,8% . Natomiast ilość tych, które przekroczyły wydatki jest bardzo niewielka. Zastanawiając się, co to oznacza i czym jest spowodowane, musimy dojść do wniosku, że jest to przejawem indolencji władzy wykonawczej, braku jej sprawności, bowiem mimo trudności, można było w odpowiedni sposób wykorzystać przyznane fundusze. Nie chodziło przecież o oszczędności i odprowadzenie zysków z tego tytułu do skarbu państwa. Sygnały te są niepokojące.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#WojciechKętrzyński">W obecnej sytuacji społeczno-ekonomicznej w kraju szczególna uwagą zwrócona jest na zagadnienia gospodarcze, sprawiedliwości społecznej, rozwiązywanie bieżących problemów. Zagadnienia kultury spychane są na dalszy plan.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#HalinaAuderska">Zmniejsza się ilość klubów na terenie wsi, pieniądze nie są w odpowiedni sposób wykorzystywane. Jakie są tego przyczyny? Mam na to odpowiedź. Wydrenowaliśmy wieś nie tylko z młodych ludzi, ale także z inteligencji, tworząc szkoły zbiorcze. Nauczyciel był tą osobą, która organizowała działalność kulturalną na swoim terenie, on często prowadził punkt biblioteczny itd. Co prawda ostatnio Ministerstwo Oświaty i Wychowania - m.in. w rezultacie interwencji poselskich - postanowiło, że dzieci z klas I-IV nie będą już dowożone do gminnych szkół zbiorczych. Jednakże czy nauczyciele będą chcieli wracać do małych, wiejskich placówek, zwłaszcza że w ośrodkach gminnych otrzymali mieszkania, uzyskali lepsze warunki życia. Dlatego też w pierwszym rzędzie należy zatroszczyć się o odpowiednie pomieszczenia dla nich. Nie może być takich sytuacji, by powracająca na wieś współczesna „Siłaczka”, chodziła od gospodarstwa do gospodarstwa, szukając próżno mieszkania.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#HalinaAuderska">Kluby na wsi są rzeczą niezbędną. Prężnie działające mogą uczynić wiele dobrego. Posłanka powołała się na przykład jednej z podlaskich wsi, gdzie odbyła spotkanie autorskie. Młodzież wystawiała jedną z jej sztuk. Za pieniądze zebrane podczas widowisk kupiła telewizor do świetlicy. Między autorką i młodzieżą powstała silna więź.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WojciechŻukrowski">Z dotychczasowych analiz zabezpieczenia potrzeb kultury, a także z gospodarki finansowej w tym zakresie, wynika wniosek, że wszystko zależy od judzi. Jest to sprawa tak prosta, że wydaje się, iż wyciągnięcie wniosków powinno nastąpić bardzo szybko. Kultura nie może być miejscem, w które spycha się ludzi niechcianych gdzie indziej, którzy, być może, na tym odcinku będą najmniej szkodliwi.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WojciechŻukrowski">Komisja otrzymuje cały szereg listów. Na przykład z województwa katowickiego, tak czułego na sprawy języka polskiego i polskości, nadeszło pismo w sprawie biblioteki. Ponieważ zajmowała ona pomieszczenie w budynku piekarni, została stamtąd usunięta, gdyż ludzie potrzebują chleba. Na naszą interpelację w tej sprawie Urząd Wojewódzki odpowiedział, że w ogóle nie ma problemu, że działalność kulturalna rozwija się prężnie. Ulice są pozamiatane i czyste. Tak nam odpowiada kompetentna instytucja szczebla wojewódzkiego.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#WojciechŻukrowski">Inny przykład: w Chorzowie – mój okręg wyborczy – młodzież nie miała gdzie się spotykać, przydzielono jej wreszcie piwnicę, która po remoncie spełnia ten cel. Walka młodzieży o ten lokal była długa. Nie mogąc uzyskać zgody administracji zwrócili się o pomoc do prasy, potem do posła, chcieli też wystąpić do telewizji. Szczęśliwie wystarczyła interwencja poselska.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#WojciechŻukrowski">Otrzymaliśmy także pismo w sprawie miejsca ostatecznego spoczynku J. Kochanowskiego. W poprzednim roku wydawano jego dzieła, pisano rozprawy naukowe, był na ustach wszystkich. Zapomniano jednak o grobie wielkiego poety. Trumna z doczesnymi szczątkami znajduje się w pomieszczeniu zbiorowym i obecnie trudno się zorientować, które są to właśnie szczątki poety. Autor pisma do Komisji wysłał też list do „Literatury”, wydrukowano go. Zastanawiająca jest reakcja kompetentnych czynników. Przyjęły one zasad ę przetrwania w milczeniu chwilowego na poru, bo przecież i tak nikt nie będzie konsekwentny w dopominaniu się o rozwiązanie tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#WojciechŻukrowski">Poznański Pałac Młodzieży jest jedyną w kraju placówką prowadzącą obserwacje całokształtu tego, co robi się dla dzieci w kulturze. Efektami pracy Pałacu możemy szczycić się także poza granicami kraju. Organizowane są co dwa lata przeglądy - obecnie mamy piąty - tak więc już 10 lat trwa ta akcja. Jest to jednak placówka osamotniona w działaniu.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#WojciechŻukrowski">Wniosek z powyższych przykładów może być jeden: należy przyjrzeć się - choć może być to i przykre dla niektórych osób – układowi personalnemu, tych co decydują o sprawach upowszechniania kultury. Wszyscy, którzy się nie sprawdzają, a także ci, którzy zostali skierowani tu na zasadzie negatywnego doboru, powinni odejść.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JadwigaCichocka">Niepokoją niedostatki działalności kulturalnej na szczeblu gminy, a także metody organizowania jej przez gminną radę narodową. Podzielam pogląd, że obecny stan kultury w gminie wynika z przyjęcia niesłusznej koncepcji, że kultura jako sfera nieprodukcyjna może czekać na rozwiązanie swych najpilniejszych problemów. Komisja nasza zdawała sobie sprawę z konsekwencji takiego traktowania kultury, apelowała, biła na alarm, domagała się poświęcenia kulturze posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JadwigaCichocka">Programowanie działań kulturalnych w gminie należy do naczelnika, który ma współdziałać z gminnym społecznym komitetem kultury. W jego skład wchodzą przedstawiciele wszystkich zakładów z terenu gminy i inni działacze. Komitet powinien się zajmować m.in. pracą klubów, sprawą mieszkań nauczycieli, zakupem książek i innych artykułów potrzebnych placówkom kulturalnym. Skład osobowy wielu komitetów budzi wątpliwości, a przecież praca komitetu w dużej mierze uzależniona jest od ludzi, którzy w nim zasiadają. Jeśli znajdują się tam prawdziwi, autentyczni działacze, to problematyka kultury jest podejmowana. Należy sobie ponadto uświadomić, że gminne komitety, poza sprawami kultury, oświaty i wychowania, zajmują się jeszcze zdrowiem i zagadnieniami socjalnymi. Jest to sfera bardzo szeroka. Obecnie, z uwagi na sytuację społeczną w kraju, sprawy zdrowia i oświaty traktowane są priorytetowo, natomiast kultury -marginalnie. Próbowałam dowiedzieć się, jak często podejmowane są tematy dotyczące kultury na posiedzeniach komitetów. Wyniki tego sondażu są bardzo smutne. Najczęściej sprawy kultury są tylko tematem dodatkowym.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JadwigaCichocka">Łączenie komisji oświaty i kultury jest krzywdzące dla kultury, bowiem ginie ona pod naporem różnego rodzaju potrzeb oświatowych. Niezbędne jest jednak ścisłe współdziałanie w obu tych dziedzinach. Szkoła musi wychowywać młodzież w duchu szacunku i znajomości naszego dorobku kultury, współuczestnictwa w tworzeniu kultury. Z różnorodnych materiałów i spotkań wynika bowiem, że nasze opinie o zainteresowaniach kulturalnych młodzieży są znacznie zawyżone. Młodzież rzadko korzysta z wystaw, czy zwiedza muzea. A i programy wycieczek szkolnych, jakże licznych, nie gwarantują pobudzania głodu kulturalnego wśród ich uczestników.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JadwigaCichocka">Udział nauczycieli we współtworzeniu kultury - tak kiedyś wielki - nie jest dziś sprawą łatwą, gdyż nauczyciel przeciążony jest zajęciami pozalekcyjnymi, obowiązkiem dokształcania się i niewiele pozostaje mu wolnego czasu.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#JadwigaCichocka">Kluby wiejskie nie są niestety także tym, czego od nich oczekiwaliśmy. A przecież właśnie one powinny zachęcić młodych i starszych mieszkańców do zainteresowania się różnymi zjawiskami kultury.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#JadwigaCichocka">Proponuję rozważyć możliwość stworzenia przy wydziałach kultury brygad do remontów, i inwestycji placówek kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#JadwigaCichocka">Niepokoi zmniejszająca się ilość kin. Woj. siedleckie ma najniższy wskaźnik miejsc, przypadających na 1000 mieszkańców. Trzeba zastanowić się nad przepisami, dotyczącymi dostarczania taśm filmowych do kin wiejskich. Moim zdaniem rozporządzenie dotyczące przewożenia ich tylko za pośrednictwem kolei - nie ułatwi drogi filmu na wieś.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ŁukaszBalcer">Wiemy wszyscy, że w terenie tkwi wiele nie wykorzystanych możliwości działania w dziedzinie kultury. Nie wykorzystani są także terenowi pracownicy pionu kultury. Zebraliśmy się dzisiaj w poszerzonym gronie, żeby wspólnie zastanowić się nad tym problemem, żeby omówić działania mające wzmóc zainteresowanie społeczeństwa kulturą.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ŁukaszBalcer">Jeśli przyjrzymy się terenowym radom narodowym to dojdziemy do wniosku, że inicjatywa uchwałodawcza należy najczęściej do wojewodów i wicewojewodów. W Sejmie do niedawna było podobnie, dopiero ostatnio coraz częściej posłowie sami występują z inicjatywą. Czy nie należałoby pomyśleć o tym, żeby inicjatywę uchwałodawczą w terenie przejęli radni?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ŁukaszBalcer">Ile wojewódzkich rad ma opracowane plany i programy działania w dziedzinie kultury? Z przedłożonej dzisiaj informacji można wnioskować, że niewiele. Uważam, że wszystkie rady powinny opracować takie plany na wybrany okres czasu, np. 5-letni. To powinno być obowiązującym zaleceniem.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#ŁukaszBalcer">Nawet w chwili obecnych ograniczeń inwestycyjnych i finansowych można wzmóc działalność kulturalną w terenie. Trzeba także zwrócić uwagę na działalność związków zawodowych, a zwłaszcza „Solidarności” w sprawach kultury. Nasza Komisja powinna wystąpić z propozycją do związków zawodowych o zajęcie stanowiska w sprawach kultury.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#ŁukaszBalcer">Osobny problem to, kto w radach narodowych powinien zajmować się kul turą. Po reformie administracyjnej regulaminem Rady Państwa ograniczono ilość komisji w radach narodowych do 7-miu. Na skutek tego ogólna ilość komisji zmalała, W niektórych radach komisje kultury połączono z komisjami zajmującymi się inną tematyką. Proponuję wyodrębnienie komisji kultury. Do tyczyłoby to rad narodowych wszystkich szczebli. W organach administracji państwowej natomiast powinny być odrębne wydziały kultury.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#ŁukaszBalcer">Po reformie administracyjnej zmalały także uprawnienia komisji kultury, co jest zjawiskiem zdecydowanie negatywnym.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#ŁukaszBalcer">Odbierane obecnie różnym instytucjom budynki przekazywane są najczęściej służbie zdrowia, rzadko oświacie, a jeszcze rzadziej kulturze. A przecież byłby to jeszcze jeden pozainwestycyjny sposób rozwoju i upowszechniania kultury w terenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LeopoldGrzegorek">Jestem bardzo zadowolony, że mogę uczestniczyć w obradach sejmowej Komisji Kultury i Sztuki. Dotychczas nasz głos - Głos terenowych działaczy kultury - docierał tylko do przewodniczącego wojewódzkiej rady narodowej i 1 sekretarza KW PZPR. Nie było możliwości spotkań i wymiany poglądów na szerszym forum. Dlatego zwracam się z prośbą o utrzymanie nawiązanego kontaktu, który pozwoliłby szerzej spojrzeć na sprawy kultury, zwalczyć sztywne ramy krępujące działalność, wyzwoliłby inicjatywy oddolne. Inaczej patrzy się na sprawy kultury i zapotrzebowania na nią z Warszawy, inaczej z głębokiego terenu.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#LeopoldGrzegorek">Przez wiele lat byłem dziekanem uczelni w Siedlcach. Starałem się robić en możliwe dla upowszechniania kultury wśród studentów. Pomimo dużego nakładu pracy i środków, pomimo starań, organizowania częstych, tanich wyjazdów do teatru i na różne imprezy, przekonałem się, że zaledwie 17% młodzieży akademickiej korzystało z oferowanych im możliwości. Moja trwająca 4 lala inicjatywa skończyła się niepowodzeniem dlatego, że za późno jest na tworzenie nawyków kulturalnych, na kształtowanie zapotrzebowania u młodzieży dorosłej, studiującej. Te potrzeby trzeba rozbudzać znacznie wcześniej, już u dzieci i młodzieży szkolnej.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#LeopoldGrzegorek">Komisję kultury przy radach narodowych powinny zajmować się integracją wszystkich działań w zakresie kultury. Naszą powinnością jest wytworzyć zapotrzebowanie społeczne na kulturę. Jeszcze raz podkreślam: bez szkoły jest to niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#LeopoldGrzegorek">Nauczyciele nie doceniają zwykle roli domów kultury. Natomiast pracownicy tych domów i wydziałów kultury czują się często tylko urzędnikami, gdy powinni być partnerami, działaczami, autentycznymi rzecznikami kultury w społeczeństwie.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#LeopoldGrzegorek">I tu wyłania się osobny problem: kadry w kulturze. Są to zwykle ludzie przypadkowi, bez inicjatywy. Najczęściej bez zawodu i możliwości podjęcia innej pracy. Nie twierdzę, że wszystkich należy wymienić, ale na pewno powinno się ich zobowiązać do zdobycia odpowiedniego wykształcenia i uczynić odpowiedzialnymi, autentycznymi działaczami.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#LeopoldGrzegorek">Wiele szkody robi telewizja serwując nam jałową, najłatwiejszą w odbiorze kulturę i czy raczej pseudokulturę. Jest to duży błąd naszych władz centralnych, że do takiej sytuacji doprowadziły.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#LeopoldGrzegorek">Przewodnicząca Komisji Wychowania, Oświaty i Kultury WRN w Wałbrzychu Janina Kocemba: Wybory do Komisji odbywały się na podstawie klucza. I znajduje to odbicie w składzie osobowym. Zostaliśmy zdominowani przez ludzi związanych z oświatą i wychowaniem.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#LeopoldGrzegorek">Obecnie bardzo szeroko współpracujemy z przedstawicielami środowisk zainteresowanych naszą działalnością. Jest to dobrze i źle. Dobrze bo utrzymujemy stałe kontakty ze środowiskiem, źle, bo obserwuję zanik odwagi u tych członków komisji, którzy do tej pory mieli jedynie wyrywkowy kontakt ze sprawami kultury.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#LeopoldGrzegorek">Bez wątpienia nowe województwa skorzystały na reformie administracji, ze względu na możliwość uzyskania niektórych obiektów. Zarzucano w niektórych przypadkach gigantomanię; np. Filharmonię Wałbrzyską nazwano hutą Katowice kultury. My, jako komisja, nie podzielamy tej opinii. Miasto z całą pewnością skorzystało na tej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#LeopoldGrzegorek">Równocześnie administracji spowodowała bardzo poważne usztywnienie struktur ze szkodą dla kultury. Centra kultury tworzą się bardzo długo i prawie nigdy nie pokrywają się z odpowiednim podziałem administracyjnym.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#LeopoldGrzegorek">Ponadto na odpowiedzialne stanowiska w gminach byli powoływani częstokroć ludzie, którzy uzyskiwali od nas negatywne opinie. Tak więc nasze możliwości oddziaływania są ograniczone.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#LeopoldGrzegorek">Opowiadam się za utrzymaniem w dotychczasowym stanie tych centrów kultury, które pracują odpowiednio, bo mogą one w dalszym ciągu dobrze wywiązywać się z nakładanych na nie zadań. Jako Komisja spotkaliśmy się z przypadkiem, że chciano zlikwidować jedno z towarzystw, które w swej nazwie miało wyraz „ziemia”. Chodziło o to, aby skupiło ono swą działalność jedynie w obrębie miasta. Wbrew naszym protestom, nastąpiło oderwanie części tego towarzystwa, która rychło zwiędła. Nie mieliśmy w tej sprawie wpływu na ostateczną decyzję.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#LeopoldGrzegorek">Patrząc na budżet, jego realizację, nie możemy brać wyłącznie pod uwagę kwot jakie wpływają i wypływają. Sprawa ma bowiem jeszcze inne aspekty. Za mało jest gminnych ośrodków, za mało bibliotek. Cóż z tego, że zapewnimy pomieszczenie dla takich placówek, jeśli nie można ich zaopatrzyć w książki. Środków budżetowych nie wykorzystano m.in. dlatego, że nie było co kupować. Przecież nie chodzi chyba o to, by kupować cokolwiek, jedynie zrealizować budżet poprzez zakup w celu wydatkowania funduszy.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#LeopoldGrzegorek">Wiele mówiono o sprawach wsi, Wieś jest wygłodzona kulturalnie, żąda interesujących prelekcji, spotkań z ciekawymi ludźmi, dobrej książki. Z zaspokajaniem tych potrzeb bywa często wręcz źle. Za przykład niech posłuży Świeradów, w którym stale ten sam prelegent w tej samej porze roku wygłasza prelekcje na temat kultury seksualnej. Ten pan lubi przyjeżdżać na urlopy w tym właśnie okresie. Nic dziwnego, że ludzie nie chcą chodzić na takie spotkania.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#LeopoldGrzegorek">Myślę, że wiele dobrego, zwłaszcza na terenie wsi sołeckich, może uczynić młodzież. Mamy deklarację ZSMP, a także odrodzonej ZMW na temat pracy organicznej. Należy wspierać wszelkie inicjatywy młodzieży, tak finansowo, jak i organizacyjnie. Być może akcja ta da wiele pożytecznych efektów.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszSławski">W dyskusji wspomniano o konieczności zabezpieczenia zabytków kultury ludowej. Parę słów Chciałbym poświęcić zabytkom starszym: gotyckim i renesansowym. W naszym województwie mamy 1445 zabytków, 105 parków oraz wiele zespołów staromiejskich. Zespoły tak duże, jak warszawski, czy krakowski, otrzymują z wielu stron subwencje. Pracują tam PKZ-ty. Natomiast wiele unikalnej wartości zabytków, stojących pojedynczo, niszczeje. Są one dewastowane. Pochodzę z Biecza. Znajduje się tam unikalny szpital gotycki z 1487 r. Jego fundatorką była królowa Jadwiga. Jest to jeden z trzech w skali kraju zabytków o tym charakterze. Obecnie szpital ten niszczeje. Wydaje mi się po pros tu niemożliwe dopuszczenie do jego dewastacji. Apeluję o środki niezbędne do ratowania tego zabytku. Pragnąc odciążyć kiesę państwową, zwróciliśmy się do jednego z architektów krakowskich, który nieodpłatnie wykonał projekt konserwatorski wartość 150 tys. zł/. Podnoszę tę sprawę dlatego, że częstokroć niszczeje wiele obiektów unikalnych, a fundusze przeznaczone są na remonty budynków XIX-wiecznych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszSławski">Resort powinien uregulować status pracowników muzeum, zwłaszcza terenowych. Ludzie ci nie mają dostępu do innych tego typu placówek w kraju, by podnosić swą wiedzę. Fundusz przeznaczony na ten cel kształtuje się na poziomie 3,5 tys. w skali roku. Oczywiście więc nie może być mowy, by organizować wyjazdy do największych muzeów w Polsce, nie mówiąc już o zagranicy.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#TadeuszSławski">Podzielam pogląd, iż słuszne byłoby oddzielenie spraw kultury od spraw oświaty i wychowania w komisjach rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#TadeuszSławski">Dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Wojewódzkiego w Krośnie Aleksander Zgirski: Specyfika naszego województwa polega na tym, że około 50% gospodarstw, to działki poniżej 2 ha. 90 tys. ludzi stale dojeżdża do pracy w miastach. Powoduje to nieco odmienne trudności, niż sąsiednich województw.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#TadeuszSławski">Przeznaczyliśmy na zakup książek dla bibliotek wiejskich ok. 3 mln zł. W tym samym czasie indywidualni odbiorcy zakupili książek za 26 mln zł. W 18 gminach nie mamy jeszcze gminnych ośrodków kultury. Brak pomieszczeń na gminne biblioteki. Są to trudności, które staramy się przezwyciężać. Na tym tle rodzi się uwaga, że resort kultury przeznacza na wspomaganie klubów „Ruch” 300 mln zł rocznie. Jestem przeciwny równemu dzieleniu jej, ale gdyby tak się stało, to otrzymalibyśmy około 6 mln, a tak otrzymujemy jedynie milion rocznie. Suma ta nie pozwala nam na zaspokojenie najbardziej palących potrzeb. Nic dziwnego więc, że nasze kluby są obskurne, brudne i źle wyposażone. W bibliotekach brak jest nowości i nie ma gdzie ich kupować. Są trudności ze sprzętem. Na przykład w kraju nie ma ani jednego zakładu, który by produkował jednolite regały dla bibliotek. Każdy załatwia te sprawy we własnym zakresie. Podobnie jest ze skrzynkami na katalogi. Zdarza się, że katalogi te umieszczane są w pudełkach po butach. Sprawy te należy rozwiązać generalnie.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#TadeuszSławski">Od lat borykamy się z trudnościami kadrowymi. Nie Ma ludzi np. do sprzątania. Kierowniczka biblioteki jednocześnie sprząta, otrzymując za to śmieszną sumę 100 zł miesięcznie. Nie mamy instruktorów.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#TadeuszSławski">Wiele zagadnień, o których mówiłem, można próbować rozwiązywać w oparciu o siły i środki miejscowe. Wiele jednak zależy od resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#DanutaWielebińska">Sprawa kultury na ziemiach zachodnich i północnych nierozerwalnie wiąże się z kwestią polskości tych ziem.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#DanutaWielebińska">Zaproszenie na posiedzenie Komisji sejmowej dla działaczy szczebli podstawowych jest bardzo cenne, gdyż daje im poczucie wspólnoty ze wszystkimi siłami w kraju, które działają na rzecz kultury. Tak powinno być i w przyszłości, bez względu na układy hierarchiczne, czy szczeblowe.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#DanutaWielebińska">Słusznie wskazano w dyskusji, że kultura powinna rozwijać się w oparciu o pewną perspektywę. W pełni opowiadam się za przyjęciem w tym względzie planów pięcioletnich.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#DanutaWielebińska">Obecnie w wielu województwach powstają struktury międzyregionalne. Nie mają one związku z podziałem terytorialnym kraju. Ponadto bardzo trudno poddają się koordynacji. Struktury te nie mają odpowiedników w układach budżetowych.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#DanutaWielebińska">W regionie, który reprezentuję, powstały rejonowe komisje porozumiewawcze ze środowisk twórczych i naukowych. Biorąc pod uwagę ten fakt, dokooptowaliśmy do WRN przedstawicieli tych komisji, weszli oni w skład Komisji Kultury. Z jednej strony uzyskaliśmy nowe siły do pracy, z drugiej zaś stworzyliśmy możliwości nadzoru i kontroli. Wydaje się, że zastosowane rozwiązanie było najbardziej optymalne ze wszystkich możliwych.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#DanutaWielebińska">W naszym województwie po 35 latach udało nam się dorobić wielkiej Biblioteki Wojewódzkiej o statusie naukowym. Uzyskaliśmy też częściowo obiekty dla wyższego szkolnictwa na czas remontów. Dotyczy to Wyższej Szkoły Muzycznej i Wyższej Szkoły Teatralnej. Natomiast problemem jest nadal baza dla szkolnictwa artystycznego.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#DanutaWielebińska">Dla rozwiązania problemu kadr sprawą pierwszorzędną są mieszkania. Obecnie niemal całkowicie rozdzielane przez spółdzielczość skazują kandydatów na oczekiwanie przez co najmniej 12 lat. Ten termin jest dla ludzi ze środowiska artystycznego nie do przyjęcia. A nie załatwi także ich potrzeb nie rozwiązane do końca budownictwo indywidualne, czy też projektowane budownictwo rad narodowych. Wyjścia szukać trzeba w decyzjach szczebla centralnego, bo teren tego tematu sam nie udźwignie.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#DanutaWielebińska">I jeszcze jedno. Panorama Racławicka jest dla wrocławskiego i jego mieszkańców tematem niezwykle angażującym. Daliśmy tego wiele dowodów i marzy nam się, aby powiązać obchody 36-lecia Wrocławia w PRL właśnie ze sprawą ukończenia Panoramy. Pragnę podziękować Komisji w imieniu społeczeństwa Wrocławia za zainteresowanie Panoramą Racławicką oraz pomoc w jej konserwacji i powrocie do Wrocławia.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MariaSarnik">Fakt, że dzieci zamiast czytać książki, czy zajmować się innymi kulturalnymi zajęciami, tkwią przy telewizorach – jest następstwem coraz większego braku hobbystów – ludzi uczestniczących w rozwoju i upowszechniania kultury wśród różnych środowisk wiejskich i miejskich, w różnych grupach wiekowych.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MariaSarnik">Obecnie występuje zjawisko przekazywania na cele służby zdrowia wielu pomieszczeń i obiektów zabytkowych. Nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby nie wiązało się to ze szkodą dla kultury, której te pomieszczenia się odbiera. Odbiera się też pracownie wielu artystom, przekazując je na inne cele. Zbyt często nie zauważa się potrzeb ludzi kultury i twórców - chyba, że zaistnieje potrzeba zorganizowania jakiejś imprezy.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#MariaSarnik">Wiele znajdujących się na wsi obiektów budownictwa dworskiego i. innych można by – gdyby nie brak środków - przeznaczać na wiejskie ośrodki kultury. Ale i troska samych mieszkańców o zabezpieczenie tych budowli, a niekiedy właściwe ich wykorzystanie byłaby cennym przejawem inicjatywy terenu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JoannaKrumrey">W naszym województwie działa kilka Towarzystw Regionalnych, które prowadzą niezwykle pożyteczną i ożywioną pracę, mają wielki dorobek wydawniczy, popularyzatorski itd. i nie ma żadnych przeszkód dla dalszego ich rozwoju.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JoannaKrumrey">Na pytanie, co zrobić z komisją kultury, czy oddzielić ją od oświaty, czy też nie – proponuję pozostawić decyzję wojewódzkim radom narodowym. Różnie to bowiem w różnych regionach bywa. U nas np. to połączenie przyniosło pozytywne dla kultury skutki.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JoannaKrumrey">W Leszczyńskiem widzimy potrzebę zmian struktury organizacyjnej wojewódzkich domów kultury, które nie spełniają funkcji metodycznych i instruktażowych. Propozycje w tej sprawie opracujemy i Przekażemy Komisji sejmowej.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JoannaKrumrey">W urzędach gminnych pracownik zajmujący się sprawami kultury ma wiele innych obowiązków i często kulturę stawia na ostatnim miejscu. Dlatego też należy wzmocnić kadrowo albo urzędy gminne, albo gminne ośrodki kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JózefFajkowski">Resort bardzo jest zainteresowany funkcjonowaniem komisji kultury rad narodowych, uczestniczy w większości sesji na ten temat, w czasie których podejmuje się decyzje dotyczące rozwoju kulturalnego regionu, poprawy warunków materialnych kultury oraz ustala programy.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JózefFajkowski">Resort dążył do powołania podstawowych placówek kulturalnych we wszystkich województwach, a także do ich kadrowego wzmocnienia, chociaż fachowców o wysokich kwalifikacjach w tych branżach nie ma znowu tak wielu. Trzeba jednak powiedzieć otwarcie, że nie stać nas w tej chwili na uruchamianie nowych wielkich placówek.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JózefFajkowski">Należy również odpowiedzieć na pytanie, jak zaspokoić rozbudzone potrzeby kultury. W 1978 r. dokonano oceny stanu placówek upowszechniania kultury, analizując ich sieć, warunki techniczne i materialne. Warto do tego tematu powrócić na posiedzeniach komisji WRN i wyciągnąć wnioski z obecnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JózefFajkowski">Warto też wrócić do stworzenia funduszu rozwoju kultury - podobnego jak niegdyś w powiecie – dziś w gminie. Jest taki projekt i stanowi on szansę gromadzenia pozabudżetowych środków finansowych na rozwój kultury na wsi.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JózefFajkowski">Poważnym problemem, nie tylko dla resortu, jest kultura zakładowo-związkowa. Dziś już kilkaset osób pozostaje bez pracy, trwoni się cenny dorobek, niszczejący w tych ośrodkach zakładowych, które nie mają dysponentów. Podjęliśmy w resorcie próbę rozpoznania tego tematu, a minister kultury-konsul przygotował w tej sprawie projekt wystąpienia, które zostało przekazane dotacji związkom zawodowym. Rozmowy nie przebiegają gładko, choć jest to sprawa bardzo pilna i wymagająca także głębszego spojrzenia przez ludzi z terenu, często bezpośrednio związanych z takimi środowiskami.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#JózefFajkowski">Biblioteka gminna powinna być samodzielną placówką kultury. Opracowaliśmy kompleksowy program rozwoju wiejskich bibliotek. Planujemy zapewnić większą pomoc (w postaci określonych preferencji, a nawet wsparcia materialnego) w kształceniu wiejskich pracowników kultury. Przygotowany jest już projekt statutu pracownika upowszechniania kultury.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#JózefFajkowski">Ruch w dziedzinie kultury jest autentyczny, nie potrzebuje odnowy, mamy wiele autentycznych działaczy, dlatego staramy się ten ruch podtrzymać.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#JózefFajkowski">Wiejskie kluby „Prasa, Książka, Ruch” przeżywają kryzys. Składa się na to m.in. brak prasy, brak środków finansowych. Te środki, którymi dysponujemy, choć bardzo skromne, staramy się dzielić sprawiedliwie.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#JózefFajkowski">Porządkujemy przepisy legislacyjne dotyczące spraw kultury.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#JózefFajkowski">Podzielamy niepokój obywateli posłów w sprawie książki. Otrzymaliśmy kilka tysięcy postulatów. Trzeba z nich wybrać najważniejsze, dotyczące książki i fonografii.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Wielokrotnie wypowiadaliśmy się za potrzebą współdziałania naszej Komisji z innymi komisjami sejmowymi. Odczuwaliśmy także potrzebę współdziałania z komisjami kultury rad narodowych. Rozumiemy potrzebę szerszego, kompleksowego, a jednocześnie innego niż dotychczas, spojrzenia na sprawy kultury.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Nasze dzisiejsze spotkanie spełniło swoją rolę. Mamy nadzieję, że zapoczątkuje ono dalszą systematyczną współpracę z komisjami rad narodowych wszystkich szczebli. Kultura narodowa jest jedna i wszyscy musimy czuwać nad jej rozwojem.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Proponuję, by nasza Komisja wystąpiła z opinią do komisji rad narodowych Rady Państwa. W opinii tej zawarlibyśmy wnioski z naszej dzisiejszej dyskusji, dotyczące roli rad narodowych w świetle opracowywanej ustawy o radach narodowych; roli, zadań i struktury komisji kultury rad narodowych, a także propozycję odbycia wspólnego spotkania naszej Komisji, przedstawicieli resortu oraz wszystkich przewodniczących komisji wychowania, oświaty i kultury wojewódzkich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Jako Komisja Kultury i Sztuki opowiadamy się raczej za odrębną w każdej radzie narodowej komisją kultury choć niczego narzucać nie można, zadecydują potrzeby terenu. Obecnie we wszystkich 49 województwach są tylko połączone komisje wychowania, oświaty i kultury. Przy takiej strukturze problematyka kultury schodzi na dalszy plan. Należy jednak pamiętać, że samo wyodrębnienie komisji, kultury nie przesądzi jeszcze o jej działaniu, a którym zawsze decydują ludzie.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Mówiliśmy dzisiaj o potrzebie opracowania programów w dziedzinie kultury i ich konsekwentnego realizowania.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Duże znaczenie przywiązujemy do propozycji objęcia całokształtu spraw kultury mecenatem związków zawodowych i organizacji Społecznych.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Planowane jest plenarne posiedzenie Sejmu poświęcone w całości tematyce kultury. Nasza Komisja wyodrębniła główne zagadnienia, na których skupić się powinna debata poselska. Są to: rola, zadania, funkcje kultury i jej powiązanie z całokształtem życia narodu; upowszechnianie kultury; finansowe zabezpieczenie kultury oraz zabezpieczenie prawne i kadrowe.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Termin tego posiedzenia nie został jeszcze ustalony.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Pragnę podziękować wszystkim uczestnikom dzisiejszego spotkania za zgłoszone uwagi i propozycje dalszej współpracy. W obecnej ciężkiej sytuacji kraju konsolidująca rola kultury powinna być szczególnie podkreślana. Za przykład może służyć sprawa Panoramy Racławickiej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>