text_structure.xml
51.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Dnia 11 marca 1981 r. Komisja Kultury i Sztuki obradujące pod przewodnictwem poseł Krystyny Marszałek-Młyńczyk (SD) rozpatrzyła: informację o podstawowych założeniach, przewidywanym trybie i metodach wdrażania reformy gospodarczej, w resorcie kultury i sztuki oraz informacje o skargach i wnioskach obywateli, instytucji, nadesłanych na adres Komisji Kultury i Sztuki.)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W posiedzeniu wziął udział minister kultury i sztuki Józef Tejchma oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Urzędu Rady Ministrów, NSZZ „Solidarność”, branżowych związków zawodowych i Związku Polskich Artystów Plastyków.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Sprawozdawca">Informację o podstawowych założeniach, przewidywanym trybie i metodach wdrażania reformy gospodarczej w resorcie kultury i sztuki przedstawił wiceminister Józef Puchała.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Sprawozdawca">Mówca poinformował, że reforma gospodarcza będzie wdrażana w dwóch etapach. Obecnie trwają działania typu porządkującego, związane z realizacją uchwały nr 118 Rady Ministrów, które obejmują zjednoczenia gospodarcze i przedsiębiorstwa. Etap drugi pozostaje jeszcze w sferze dyskusji i będzie polegać na wprowadzaniu reformy gospodarczej z pewnymi modyfikacjami, stosownie do specyfiki resortu kultury i sztuki. Własne rozwiązania trzeba wypracować w odniesieniu do. instytucji kulturalnych, artystycznych i upowszechniających.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Sprawozdawca">Podstawowym celem uchwały nr 118 Rady Ministrów było usunięcie najbardziej negatywnych elementów dyrektywnego systemu zarządzania oraz przygotowanie warunków do wdrożenia całościowej reformy gospodarczej. Wyraźnie została zwiększona samodzielność przedsiębiorstw poprzez ograniczenie wskaźników dyrektywnych oraz pozostawienie przedsiębiorstwom swobody dysponowania funduszem płac i zatrudnieniem. Przedsiębiorstwa resortu kultury otrzymały jedynie wskaźniki dyrektywne co do wielkości dostaw eksportowych i z importu oraz wielkości nakładów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Sprawozdawca">Uchwała nr 118 ustala jednolite relacje między wielkością produkcji a funduszem płac w wysokości 0.3 procent. Dla ustalenia tej relacji przyjmuje się miernik wartości produkcji netto i bazowy fundusz płac. Zasady te nie dotyczą niektórych przedsiębiorstw resortu kultury i sztuki, w których fundusz płac ma charakter niedyrektywny.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Sprawozdawca">W toku prac nad opracowaniem planów przedsiębiorstw na 1981 rok wg nowych zasad,- wyłoniło się szereg problemów: Dużo kontrowersji budził zwłaszcza miernik wartości produkcji netto, jednak nie zdołano wypracować innych mierników. Zastrzeżenia budzi ustalony jednolicie wskaźnik wzrostu funduszu płac, który powszechnie uznaje się za zaniżony. Poważne trudności zaopatrzeniowe powodują konieczność zmniejszenia działalności części jednostek, a w konsekwencji funduszu płac i zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Sprawozdawca">Z aktualnej oceny prac nad planami społeczno-gospodarczymi na bieżący rok wynika, że tylko część przedsiębiorstw ma możliwość zastosowania założeń małej reformy w całości. W pozostałych przewiduje się zmianę miernika produkcji netto, podwyższenie wskaźnika korekty bazowego funduszu płac lub uznanie za wielkość bazową produkcji netto planowanej na 1981 r.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Sprawozdawca">Korekty te odnoszą się w szczególności do Zjednoczenia Przemysłu Poligraficznego, w którym zastosowanie pełnych założeń uchwały oznaczałoby konieczność zwolnienia około 1350 osób. Proponuje się zatem zmianę miernika produkcji netto, przyjęcie jako produkcji bazowej netto realnego planu na 1981 r., podwyższenie wskaźnika korekty bazowego funduszu płac do 0,6 procent oraz podwyższenie bazowego funduszu płac 1981 r.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Sprawozdawca">W celu stworzenia warunków do dalszego rozwoju prac konserwatorskich, przewiduje się podwyższenie wskaźnika korekty bazowego funduszu płac do 0,6 procent także w Pracowniach Konserwacji Zabytków, także w Centrali Handlowej Przemysłu Muzycznego oraz Zjednoczeniu Księgarstwa, aby uniknąć zmniejszenia zatrudnienia przewiduje się uznanie za produkcję bazową produkcji netto, określonej w realnym planie na 1981 r. Korekty w stosunku do założeń uchwały nr 118 powinny zostać wprowadzone również w planach DESY. Wydawnictw oraz w kinematografii.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Sprawozdawca">W styczniu rozpoczęła pracę komisja ekspertów, reprezentujących ministerstwo, NSZZ „Solidarność”, związki branżowe i Komitet Porozumiewawczy Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych działająca na podstawie porozumienia Komisji Rządowej i komisji kultury „Solidarność”. Do końca czerwca komisja ekspertów opracuje propozycje zmian systemu funkcjonowania jednostek organizacyjnych resortu kultury. Ponadto Instytut Kultury pracuje nad adaptacją systemu ekonomiczno-finansowego do warunków, jakie będą panować po wprowadzeniu reformy gospodarczej. Chodzi o takie usytuowanie kultury, aby nastąpił wzrost nakładów na tę dziedzinę, zmiany koncepcji zarządzania i modyfikacji modelu finansowania, ą także by opracować koncepcję programową i organizacyjną kultury na wsi i w zakładowych placówkach kulturalnych. Ważną dziedziną działalności jest badanie współzależności między mecenatem państwa a postępującą komercjalizacją kultury. Ministerstwo dąży także do pogłębiania samodzielności w programowaniu i organizowaniu kultury.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Sprawozdawca">Następnie, uwagi do tematu przedstawił prof. dr Czesław Bobrowski. Mówca zastrzegł się, że dotychczas nie zajmował się problematyką wprowadzenia reformy gospodarczej w sferach działania resortu kultury i sztuki, pozwala mu to jednak zachować świeże spojrzenie i nie rutynowe podejście do tych problemów.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Sprawozdawca">Uchwała nr 118 stanowi jedynie mały kroczek do małej reformy i wprowadzona została przez rząd bez uzgodnienia z Komisją ds. Reformy Gospodarczej. Niezależnie od jej pożyteczności; nie wiąże się ona z zasadniczym szkicem reformy.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Sprawozdawca">Nawołuje się obecnie do dyskutowania nić tylko podstawowych założeń reformy gospodarczej, opracowanych przez Komisję ds. Reformy, ale też innych projektów. Skoncentrowanie dyskusji nad projektem Komisji powinno prowadzić do jego ulepszenia. Pamiętać przy tym należy, iż pozostaje on. ciągle otwarty.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Sprawozdawca">We wszystkich dotychczas opracowanych i opublikowanych projektach obserwuje się zbieżność podstawowych idei, które stanowią oś reformy. Występują pewne różnice zdań, np. co do tego, czy przy ustalaniu funduszu płac powinno się przyjmować kryterium zysków, czy produkcji netto. Zdaniem mówcy, jest to niezbyt istotna różnica. Trzeba pamiętać, że gospodarka zawsze będzie dążyć asymptotycznie do ideału, jednak nie można żądać, aby go osiągnęła. Kolejne reformy mają dostosować podstawowe cele i metody gospodarowania do aktualnego etapu rozwoju społecznego.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Sprawozdawca">Nie budzie dyskusji konieczność zwiększenia roli samorządu na szczeblu przedsiębiorstwa. Projekt ustawy regulującej tę kwestię wejdzie pod obrady Sejmu prawdopodobnie jeszcze w marcu. Szczerze mówiąc, już w grudniu można było ustalić, że załogi, które nie chcą powoływać KSR-ów, mogą wybrać radę robotniczą.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Sprawozdawca">Horyzont czasowy planów społeczno-gospodarczych powinien być dostosowany do potrzeb i możliwości konkretnych przedsiębiorstw. Plany pięcioletnie powinny ograniczać się do przedsięwzięć inwestycyjnych, o znaczeniu strategicznym dla całej gospodarki. Przedsiębiorstwa produkujące wyłącznie na rynek, nie mogą mieć rozeznania w zakresie potrzeb społecznych i koniunktur rynkowych na okres pięciu lat. Dlatego też ich plany powinny być sporządzane co roku. Trudno w tej chwili przewidzieć, czy planowanie długoterminowe będzie przydatne dla przedsiębiorstw podległych Ministerstwu Kultury i Sztuki. Należy raczej sądzić, że wystarczą plany roczne.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Sprawozdawca">W założeniach reformy gospodarczej duży nacisk położono na uspołecznienie procesu planowania. Pojęcie to zostało już rozszyfrowane w zespołach roboczych, wyłonionych przez Komisję ds. Reformy Gospodarczej. Przez uspołecznienie planowania należy rozumieć zarówno uwzględnienie potrzeb społecznych, jak i zapewnienie udziału społeczeństwa w samym procesie tworzenia planu. Należy więc opracować schemat wskazujący na to, kto podejmuje decyzje, kto uczestniczy w przygotowaniu decyzji, z kim należy te decyzje uzgadniać, z kim konsultować i kogo wreszcie informować. W procesie planowania, należy zapewnić udział różnorodnym organizacjom społecznym, placówkom naukowym, a wreszcie - zwłaszcza w odniesieniu do inwestycji o dużym znaczeniu dla danego regionu udział samej ludności.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Sprawozdawca">Przewodnią myślą reformy jest zapewnienie priorytetu dla samodzielnego przedsiębiorstwa. Dotychczasowa struktura naszej gospodarki opierała się na wyręcz przeciwnych założeniach. Każde przedsiębiorstwo było komuś podporządkowane i zlokalizowane bądź w zjednoczeniu, bądź w kombinacie, bądź w ramach innej struktury. W swoim czasie preferowano na przykład tzw. czysty profil zjednoczeń. W związku z tym, w ramach jednego Hotelu Bristol występowały dwie jednostki podległe różnym zjednoczeniom: hotel - podlegający Zjednoczeniu Hotelarstwa oraz restauracja - podlegająca Zjednoczeniu Gastronomii. Troska o „czysty profil” doprowadziła do zamurowania przejścia pomiędzy restauracją a hotelem i kelnerzy musieli z posiłkami do pokojów wędrować przez ulicę.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Sprawozdawca">Sztywne podziały są wynikiem nakazowej metody w zarządzaniu naszą gospodarką. Nie można bowiem zbyt wielu podmiotom na raz wydawać rozkazów. Trudno w tej chwili przewidzieć, które ze zjednoczeń podlegających Ministerstwu Kultury i Sztuki należy znieść, a które pozostawić. Już obecnie jednak należy zastanowić się nad przyszłą strukturą organizacyjną przedsiębiorstw podlegających ministerstwu, Powstaje np. pytanie, czy Przedsiębiorstwa Konserwacji Zabytków nie mogłyby się łączyć z pracowniami artystycznymi, lub z przedsiębiorstwami budowlanymi. Być może, wystarczyłoby zawarcie wieloletnich umów pomiędzy tymi przedsiębiorstwami o współdziałaniu i współpracy. W założeniach reformy przewidziano zresztą generalnie, szersze wykorzystanie formy dobrowolnych zrzeszeń przedsiębiorstw. Byłyby to zrzeszenia o ograniczonych celach, bez podporządkowania pionowego.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Sprawozdawca">W dyskusjach nad reformą gospodarczą pojawiło się mylące pojęcie - realizacja reformy. Trudno właściwie powiedzieć, co oznacza to sformułowanie? W odniesieniu do reformy poprawniej byłoby mówić o osiągnięciu przez nią pełnej skuteczności. Należy przypomnieć; iż Węgrzy opracowywali koncepcję reformy przez dwa lata, potem wdrożyli ją bardzo szybko, o ile jednak średnie tempo wzrostu dochodu narodowego przed reformą wynosiło 7–9% rocznie, to w ciągu dwóch lat po reformie, ukształtowało się na poziomie 3–5%, w następnym roku skoczyło do 9% i potem ustabilizowało się na poziomie 7%. Już to pokazuje, iż wdrożenie reformy nie oznacza tego samego, co osiągnięcie przez nią pełnej skuteczności. Trudno przewidzieć, w jakim okresie polska reforma osiągnie pełną skuteczność. Zbyt wiele warunków należy przedtem spełnić, i zbyt wiele informacji uzupełnić. Przede wszystkim musimy mieć pełną jasność co do stanu zadłużenia naszej gospodarki i warunków spłaty kredytów. Obecne negocjacje dotyczą tylko części długów, a co więcej, nasi wierzyciele nie chcą ostatecznie deklarować się co do warunków spłaty pozostałych. Reformę gospodarczą należy poprzedzić generalną regulacją cen. Konieczne będzie uzyskanie akceptacji społeczeństwa dla wielu nieprzyjemnych, trudnych decyzji. Wprowadzenie reformy będzie możliwe za dwa lata, lecz jej wyniki, a przede wszystkim oczekiwana równowaga gospodarcza, są dość odległą perspektywą.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Sprawozdawca">Dyrektor instytutu Kultury doc. dr Jerzy Kossak poinformował Komisję o pracy komisji ekspertów ds. ekonomiki, organizacji i programowania kultury działającej od stycznia na podstawie porozumienia zawartego między Komisją Rządową i komisją kultury NSZZ „Solidarność” w Gdańsku. Komisja ekspertów grupuje przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Sztuki, Komitetu Porozumiewawczego Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych oraz komisji kultury NSZZ „Solidarność”. Raport komisji ekspertów ma być opracowany do końca czerwca 1981 r. i dotyczyć będzie nowego systemu finansowania kultury, systemu narządzania kulturą, modelu organizacyjnego przedsiębiorstwa artystycznego, a także przedstawi model zarządzania, sposób finansowania oraz wykorzystania nakładów na teatr, filharmonię, poligrafię i wydawnictwa, muzealnictwo, kinematografię i fonografię. Podstawową trudnością z jaką boryka się komisja ekspertów jest rozbieżność propozycji rozwiązań zgłaszanych przez związki zawodowe, organizacje społeczne, związki twórcze. Naczelnym zadaniem komisji jest konfrontowanie tych rozwiązań, ukazanie pozytywów i negatywów każdego z nich oraz wybranie rozwiązań optymalnych. Przykładem występujących rozbieżności może być sytuacja istniejąca w kinematografii, gdzie szeroko dyskutowane są sprawy związane z możliwością zakupu filmów zagranicznych i rozpowszechnianie filmów polskich. Podstawowym pytaniem jest, kto ma się tym zajmować? Podobne problemy występują w muzealnictwie, gdzie postuluje się m.in. porzucenie idei tworzenia z muzeów zakładów budżetowych oraz przyznanie im statusu przedsiębiorstw użyteczności publicznej. Postuluje się również, aby dochód wypracowany przez muzea przeznaczony był na zlikwidowanie kryzysu polskiego muzealnictwa.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Sprawozdawca">W marcu zorganizowana zostanie w ramach Komisji ds. Reformy Gospodarczej międzyzespołowa grupa ds. sfery nieprodukcyjnej, a w jej tamach podgrupa do spraw oświaty i kultury. Grupa ta powinna opracować swój wstępny materiał do końca października. Prace tej grupy są niezwykle cennym elementem, ponieważ poruszać będą mega problemy kultury a także sferę tworzenia wartości i upowszechniania. Tematem prać tej grupy będą również generalne problemy finansowania kultury, a także miar ilościowych i jakościowych w sferze kultury i sztuki. Prace dotychczasowych grup wchodzących w skład Komisji ds. Reformy dotyczą jedynie sfery materialnej i pozostawiają na uboczu sferę niematerialną.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#Sprawozdawca">Prace Instytutu Kultury koncentrują się wokół następujących zagadnień:</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#Sprawozdawca">1. Ocena funkcjonującego dotychczas systemu ekonomicznego w instytucjach kultury, 2. propozycje zmian w systemie ekonomiczno-finansowym instytucji kultury, 3. prawne możliwości finansowania kultury przez zakłady pracy, 4. koncepcja kompleksu gospodarki pracującej na rzecz zaspokajania potrzeb kulturalnych, 5. przygotowanie narzędzi do analizy kosztów w wybranych instytucjach kultury.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#Sprawozdawca">W dniu 25 marca sekcja ekonomiki kultury Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego i Instytutu Kultury zorganizują dyskusję na temat: „Społeczne uwarunkowania w finansowaniu kultury”. W dyskusji udział wezmą przedstawiciele Sejmowej Komisji Kultury, Ministerstwa Kultury i Sztuki, Komisji Planowania, naukowcy, praktycy, działacze kultury.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanFajęcki">Zaniepokojenie może wzbudzić fakt, iż dyskutujemy problemy kultury zawężając sprawę do instytucji podległych Ministerstwu Kultury i Sztuki; podczas gdy należałoby dyskutować również w obecności przedstawicieli innych instytucji tworzących kulturę, jak np. RSW „Prasa-Książka-Ruch”, Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, Ministerstwo Oświaty i Wychowania. Skoro wspólnie tworzymy dobra kultury, to wspólnie powinniśmy dyskutować nad związanymi z tym problemami.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanFajęcki">Sądzę, że należałoby sprecyzować niektóre problemy natury organizacyjnej. Chodzi mianowicie o wyodrębnienie jednostek budżetowych finansowanych z ogólnego funduszu społecznego i jednostek gospodarczych samofinansujących się i przynoszących dochód. Po takim podziale, decyzje uchwały nr 118 nie naruszają warunków bytu instytucji finansowanych z funduszu społecznego, a jedynie precyzują warunki działania przedsiębiorstw gospodarczych. Wątpliwości mogą budzić decyzje wyłączające z uchwały nr 118 niektóre przedsiębiorstwa, jak np. jednostki rozrywkowe, estradowe i fonograficzne, które jak wiadomo, w całym świecie przynoszą dochód, a w związku z tym nie powinny być finansowane z funduszu ogólnego.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JanFajęcki">Innym niezwykle ważnym problemem jest samodzielność przedsiębiorstw. W aktualnie istniejącej sytuacji i strukturze gospodarki nie można mówić o samodzielności przedsiębiorstw. Niezwykle trudno jest określić do jakiego stopnia decyduje przedsiębiorstwo, a gdzie już zjednoczenie. Niejednokrotnie rozbieżności między zainteresowaniem przedsiębiorstwa a decyzjami zjednoczenia powodują ograniczenia samodzielności przedsiębiorstwami. Trzeba więc założyć, że przy opracowywaniu planów przez samorządy gospodarcze bądź rady robotnicze, samodzielność przedsiębiorstwa będzie pełna i nie będzie pod żadnym pozorem ograniczana zadaniami zjednoczenia nadrzędnego. Przykładem rozbieżności interesów przedsiębiorstwa i zjednoczenia jest produkcja książek, gdzie obserwujemy zjawisko zalegania na półkach wielu tytułów, przy jednoczesnym braku tytułów poczytnych. Zrozumiałe, że nie można dopuścić, aby drukowane były jedynie tytułu poczytne, jednakże w przypadku książek mniej atrakcyjnych z punktu widzenia handlowego, konieczne jest dofinansowywanie tego typu publikacji z funduszu ogólnego.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JanFajęcki">W chwili obecnej duże zaniepokojenie wzbudza fakt, iż na rynku brakuje wielu tzw. towarów kulturalnych, jak płyty gramofonowe, książki, taśmy magnetofonowe itp. Doszło do tego, że podczas konkursu chopinowskiego nie można było w Polsce nabyć płyt z muzyką Chopina.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JanFajęcki">Jeśli chodzi o mierniki produkcji od których uzależniony jest m.in. fundusz płac, to koncepcja przyjęta przez resort może spowodować wiele kontrowersji. Obecne cenniki usług powinny ulec skorygowaniu, gdyż na przykład w poligrafii produkuje się poniżej kosztów własnych. Zweryfikowany cennik usług poligraficznych, odzwierciedlający rzeczywiste koszty produkcji, byłby zachętą do produkcji wszystkiego, a nie tylko wyrobów atrakcyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JanFajęcki">W dotychczasowym systemie finansowania przedsiębiorstw kultury prawdopodobna jest zasada odprowadzania wypracowanych środków do budżetu centralnego. Wydaje się, że w momencie, gdy przedsiębiorstwo wypracuje zysk, to musi ono mieć prawo do dysponowania przynajmniej częścią tego zysku. Obecnie odprowadza się całość wypracowanych środków a następnie prosi o dofinansowanie remontów, modernizacji i bieżących wydatków. Sytuacja ta musi ulec zmianie. Podobny problem istnieje w gospodarowaniu środkami dewizowymi. Jak można mówić o promocji eksportu książki, jeżeli ani zjednoczenia, ani drukarnia nie widzą choć jednego dolara ż ich produkcji? Celowe wydaje się, aby drukarnie wykonujące szczególnie trudne i pracochłonne usługi dla kontrahentów zagranicznych posiadały własny, fundusz dewizowy, pochodzący z części zarobionych środków dewizowych i przeznaczony na odtworzenie możliwości produkcyjnych, remonty bieżące, zakup części zamiennych etc.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JanFajęcki">Ważnym problemem nurtującym poligrafię jest współpraca z centralami handlu zagranicznego. Niejednokrotnie zdarza się, że po otrzymaniu dewiz na zakup określonej maszyny i przekazaniu zamówienia do central handlu zagranicznego kupowane są nie te maszyny, które zamówiono, lecz te, które udało się nabyć centrali. Często kupowane są maszyny nietypowe, które przy braku zaplecza technicznego szybko się psują. Jedynie logiczną polityką byłoby dążenie do ujednolicenia technicznego wyposażenia poligrafii. Dlatego też trzeba dać drukarniom prawo współdecydowania o tym, jakie maszyny trzeba kupić.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Sejmowa Komisja Planu i Budżetu zwracając się do pozostałych komisji o przedyskutowanie założeń reformy, prosiła również o uwagi na temat wariantowych projektów dotyczących trybu prac Sejmu nad narodowymi planami społeczno-gospodarczymi. Jak wiadomo, w założeniach reformy sformułowano dwa warianty albo Sejm miałby uchwalać wyłącznie plan pięcioletni, albo też, jak dotychczas, zarówno pięcioletni jak i plany roczne. Powinniśmy również zgłosić swoje uwagi do propozycji powołania komisji mieszanej do opracowywania planów, składającej się z posłów i ekspertów, lub utrzymania dotychczasowego trybu prac Komisji Planu i Budżetu wspomaganej przez ekspertów nie wchodzących w jej skład.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RomualdBukowski">Trudno mi w tej chwili ustosunkować się do kwestii poruszonej przez posłankę Marszałek-Młyńczyk. Odnoszę wrażenie, że Sejm zaczyna obecnie pracować pozornie. Niepokoi szczególnie tzw. godzina szczerości, która przybiera postać wyreżyserowanego widowiska farsowego, gdyż posłowie zadają swoje pytania często z miesięcznym wyprzedzeniem i poruszają sprawy peryferyjne.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#RomualdBukowski">Trudno jest dyskutować o wariantach reformy gospodarczej, gdy nadal pozostaje ona w sferze enigmatycznych sformułowań. Powinniśmy domagać się przedstawienia kilku projektów całościowej, głębokiej reformy.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#RomualdBukowski">Sceptycznie oceniam możliwość wymyślenia rozsądnej koncepcji reformy w. odniesieniu do resortu kultury i sztuki. Musiałaby być ona ściśle powiązana z założeniami reformy odnoszącymi się do całości gospodarki narodowej. Obecnie gloryfikujemy ekonomizację kultury, szukając na siłę dochodowości, co wynika z ubóstwa w jakim permanentnie znajduje się kultura. W tej sytuacji uznajemy za sukces zapowiadane zwiększenie produkcji wydawniczej o 25 procent, cieszymy się, że w projekcie budżetu uwzględniono czynniki kulturotwórcze. Tymczasem każdy dzień przynosi straty pogłębiające regres kultury.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#RomualdBukowski">Nadal obserwuje się niechęć decydentów do popierania działalności kulturalnej. Na przykład w Kielcach, środowisko plastyków od lat walczy o stworzenie galerii. Obecnie, gdy możliwe jest zaadaptowanie do tego celu pawilonu w którym sprzedaję się resztki mebli, brak jest minimum życzliwości ze strony władz.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#RomualdBukowski">W socjalistycznym systemie społecznym w każdej sytuacji muszą znaleźć się pieniądze na kulturę. Wiadomo tymczasem, że na przykład wydawnictwa nie są dochodowe, gdyż literatura piękna wydawana jest w zbyt małych nakładach.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#RomualdBukowski">Pilną potrzebą jest stworzenie warunków funkcjonowania małych placówek kultury. Trzeba upomnieć się o placówki upowszechniania kultury, będące jednostkami budżetowymi, działające w mniejszych ośrodkach. Placówkom tym trzeba stworzyć w ramach reformy możliwości finansowania z budżetu, a także prowadzenia uzupełniającej działalności gospodarczej i usługowej. Regres zamówień na dzieła plastyczne, wynikający po części z niemożności funkcjonowania takich placówek, powoduje automatycznie regres twórczości czystej.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Prezydium Komisji zwróciło się do wojewody kieleckiego z pismem wskazującym na konieczność udzielenia pomocy tamtejszym plastykom w ich staraniach o powołanie galerii.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#HalinaAuderska">Po latach dyskusji nad materialnymi podstawami działalności kulturalnej, zwróciliśmy obecnie swoje zainteresowania na takie kwestie, jak dochodowość i komercjalizacja kultury, a także funkcjonowanie mecenatu państwa. Wkraczamy tym samym w sferę sprzecznych interesów poszczególnych grup działających w dziedzinie kultury i sztuki. Są na przykład sprzeczności interesów wydawców, drukarzy i księgarzy, nie mówiąc już o autorach, których praca całkowicie zależy obecnie od tych trzech grup. Wydawnictwa dążą do zwiększania nakładów przy ograniczaniu liczby wydawanych pozycji, drukarnie preferują książki wygodne do składu, a więc niewielkie objętościowo, księgarze natomiast poszukują tzw. bestsellerów i w ogóle książek łatwych, na które jest największe zapotrzebowanie. W wyniku takiego stanu rzeczy, 2-tomowe dzieło, które miało ukazać się w styczniu tego roku, stale jest przesuwane przez drukarnię; która wołała drukować 3 cienkie książki.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#HalinaAuderska">Rozumiejąc, że niektóre ośrodki powinny pozostawać na rozrachunku własnym, (odnosi się to np. do produkcji płyt) nie można jednak rezygnować z centralnego planu Ministerstwa Kultury i Sztuki. Resort powinien objąć opieką to wszystko, co stanowi pożywkę dla umysłu i jest dobrem ogólnonarodowym.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#HalinaAuderska">Niepokoi, że likwiduje się niektóre wersję pism obcojęzycznych wydawanych w Polsce. Ostatnio zlikwidowano szwedzką wersję miesięcznika „Polska”. Nie można dopuścić do likwidacji dalszych wersji językowych tego czasopisma, gdyż spełnia ono bardzo pożyteczną funkcję prezentowania naszego dorobku artystycznego i naukowego, a także przeciwstawianie się wrogiej propagandzie. W sytuacji, gdy praktycznie nie wydajemy książek polskich autorów za granicą, likwidacja tego pisma jest nieuzasadnioną. Na marginesie trzeba stwierdzić, że zdumiewa indolencja naszych placówek i instytutów działających za granicą, czego przejawem może być fakt, że w oxfordzkim słowniku pisarzy nie figuruje Adam Mickiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EdmundMęclewski">Na wniosek naszej komisji planuje się przeprowadzenie w pierwszym półroczu debaty generalnej na temat stanu kultury polskiej. Wydaje się, że byłoby celowe przesunięcie terminu tego posiedzenia Sejmu. Nie wystarczy bowiem przedstawienie raportu rozpaczy o tragicznej sytuacji kultury narodowej, konieczne jest zaprezentowanie koncepcji wyjścia z kryzysowej sytuacji. Tymczasem jak wynika z informacji resortu pierwsze warianty takiej koncepcji zostaną opracowane najwcześniej w czerwcu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MariannaOleśkiewicz">W materiałach resortu krytycznie oceniono działalność gminnych ośrodków kultury. Krytyka ta jest na ogół zasadna. Należy jednak zastanowić się nad przyczynami stosunkowo niewielkiej aktywności gminnych ośrodków kultury i co za tym idzie miernych ich osiągnięć. Znaczna część ośrodków nie dysponuje żadnym zapleczem poza biurkiem dyrektora, większość funkcjonuje w starych nieremontowanych lokalach, nieodpowiednio wyposażonych w sprzęt i meble. Kadra działaczy kultury jest stosunkowo liczna i pozornie odpowiada potrzebom. Przy bliższym zapoznaniu się okazuje się jednak, iż większość działaczy podejmuje pracę w miastach oraz w dużych centrach wiejskich. Kultura na wsi pozostaje więc w dalszym ciągu polem niewykorzystanym. Już obecnie należy podjąć intensywne działania nad doskonaleniem jej organizacji i podniesieniem poziomu, jest to jeden z podstawowych warunków zatrzymania na wsi młodzieży oraz zrównania poziomu cywilizacyjnego wsi i miast.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MariaSarnik">W środowisku konserwatorów bardzo krytycznie ocenia się zasady organizacyjne przedsiębiorstw i pracowni konserwacji zabytków. Szczególne zastrzeżenia budzą zasady finansowania tych przedsiębiorstw. Przyznaje się im stosunkowo niewielkie fundusze, a jednocześnie obciąża znacznymi narzutami. Przedsiębiorstwa podzielone są na specjalistyczne pracownie i które nieustannie spierają się o zakres obowiązków i kompetencji. System finansowy tych przedsiębiorstw sprzyja działaniom, których cel sprowadza się do maksymalizacji zysku. Znika więc z pola widzenia istota pracy konserwatorskiej, czyli jakość realizowanych prac.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MariaSarnik">Przedsiębiorstwo Konserwacji Zabytków realizuje cały szereg prac pozą granicami kraju. Działalność ta przynosi znaczne wpływy dewizowe, jednakże środków tych przedsiębiorstw o nie może wykorzystać na zakup materiałów i sprzętu niezbędnego w kraju. Wydaje się, iż reforma powinna zapewnić każdemu przedsiębiorstwu częściowy choćby udział w puli środków dewizowych pochodzących z jego działalności.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#MariaSarnik">Do działalności konserwatorskiej powinny się w szerszym zakresie włączyć rzemieślnicy. Mogliby oni podejmować się prac drobniej szych, zabezpieczających obiekty przed dalszym niszczeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#CzesławBobrowski">Twórcy założeń do reformy gospodarczej przewidzieli dwuwariantowy system planowania rocznego. Pierwszy wariant przewiduje zatwierdzanie przez Sejm planów rocznych, ale w innej niż dotychczas formie. Wariant drugi przewiduje, iż plan roczny jest jedynie wewnętrznym programem rządu. Pomiędzy tymi wariantami nie ma moim zdaniem, zbyt istotnej różnicy. Przyjęcie jednego z nich jest jednak w obecnej sytuacji niezbędne. Doprowadzi to do bardzo ożywczego dla naszej gospodarki skutku. a mianowicie zmniejszenia rangi planowania rocznego i przywrócenia znaczenia planów pięcioletnich. Decyzje o strategicznym dla gospodarki znaczeniu można podejmować tylko w dłuższej perspektywie czasu. Plan roczny pozostanie zawsze jedynie planem wykonawczym.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#CzesławBobrowski">Komisja ds. Reformy Gospodarczej przewidziała 3 warianty organizacji ciał doradczych. Ostatnio nawet pojawił się wariant czwarty, zakładający powołanie nowej izby w parlamencie, to jest izby samorządowej. Pierwszy z wariantów zakładał utworzenie ciała mieszanego składającego się z posłów, ekspertów, przedstawicieli różnego rodzaju organizacji. Jestem przeciwny temu rozwiązaniu, gdyż kłóci się ono z zasadą odpowiedzialności politycznej wybranych przez społeczeństwo przedstawicieli do najwyższego organu władzy. Wariant drugi przewiduje powołanie przy parlamencie ciała doradczego pełniącego funkcje usługowe. Rozwiązanie to sprawdziło się już w praktyce francuskiego systemu parlamentarnego. Nie krępuje ono zanadto parlamentu, dostarczając mu jednak przesłanek do podejmowania prawidłowych decyzji. Wariant trzeci zakłada system konsultacji we wcześniejszej fazie, a więc jeszcze na szczeblu rządu. Wydaje się, iż można go zrealizować niezależnie od powołania ciał doradczych przy samym parlamencie. Rząd może i powinien nawet korzystać z pomocy różnorodnych organizacji i specjalistów. Powstaje jedynie pytanie, czy tego rodzaju działalność powinna być koniecznie ujęta w sztywne ramy instytucjonalne.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#CzesławBobrowski">Reforma gospodarcza doprowadzi z pewnością do wyeliminowania z naszego życia gospodarczego systemu nakazów. Nakazy te właściwie już obecnie przestają działać. Nie można się jednak spodziewać, że wprowadzenie reformy będzie równoznaczne z eliminacją rozdzielnictwa. System rozdzielnictwa wiąże się także z brakiem równowagi gospodarczej, a więc pozostanie aktualny jeszcze kilka lat po wdrożeniu reformy.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#CzesławBobrowski">W dyskusji podnoszono obawy związane z wątpliwymi skutkami połączenia celów i zadań kultury z celami ekonomiki, słusznie zwrócono uwagę, że nie zawsze to, co najbardziej opłacalne, będzie korzystne z punktu widzenia zadań kultury. Obawy te są częściowo przedwczesne. Istnieją przecież różnorodne mechanizmy przeciwdziałające takim negatywnym skutkom. Jednym z nich są dotacje przedmiotowe. Udziela się ich tym przedsięwzięciem, które z punktu widzenia przydatności dla społeczeństwa, rangi artystycznej godne są popierania przez państwo. Jeżeli żaden wydawca nie chciałby wydawać klasyków, to powinno to oczywiście uczynić państwo. Bardzo ciekawy System dotacji wypracowano w krajach skandynawskich. Dokonuje się tam dokładnej oceny artystycznej pretendujących do wydania utworów i wprowadza się je na listę książek których wykupienia, przynajmniej w części podejmuje się państwo.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#CzesławBobrowski">Jestem przeciwny wprowadzaniu odpisów dewizowych dla przedsiębiorstw osiągających wpływy dewizowe. Jest to system tylko z pozoru sprawiedliwy. Należy pamiętać, iż w wyprodukowaniu konkretnego towaru eksportowego mają swój udział również inne przedsiębiorstwa poza samym eksportem.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#HalinaAuderska">System honorariów procentowych, czyli uzależnienie ich od skali sprzedaży wydanego dzieła, jest krytykowany przez autorów w krajach skandynawskich. Obowiązujący w naszym kraju system wynagrodzeń od arkusza jest znacznie korzystniejszy i w żadnym wypadku nie należy go zmieniać.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanPawełFajęcki">Zaproponowany przez Komisję ds. Reformy Gospodarczej wariant uznania planów rocznych za wewnętrzny program rządu jest w świetle obecnej, szczególnie skomplikowanej sytuacji niemożliwy do przyjęcia. Powstaje bowiem pytanie, w jaki sposób prezentować postulaty wyborców, skoro Sejm straci jakikolwiek wpływ na planowanie i kontrolę nad realizacją tych planów?</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanPawełFajęcki">Zapewnienie przedsiębiorstwom możliwości dysponowania własnymi środkami dewizowymi podyktowane jest koniecznością ułatwienia drobnych interwencyjnych zakupów, m.in. części zamiennych. Obecnie należy składać zamówienia i czekać na promesę dewizową. Ze względu na brak drobnej uszczelki, kosztującej nieraz kilka zaledwie dolarów, maszyny stoją całymi miesiącami. Szczególnie dotkliwie występuje ten problem w drukarniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#CzesławBobrowski">Problem drobnych zakupów dewizowych można rozwiązać wprowadzając komercyjny kurs dewiz. Przedsiębiorstwo decydując się na taki zakup świadomie pomniejszyłoby swój zysk. Stworzy to gwarancję oszczędnego gospodarowania dewizami (których jeszcze długo będzie brakowało) i ograniczy wydatki do rzeczywiście niezbędnych zakupów.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#CzesławBobrowski">Obecny kształt debaty nad planem i sposób rozliczania rządu z jego wykonania nie zapewnia bynajmniej parlamentowi rzeczywistego wpływu na poczynania rządu. Dużo korzystniejsza byłaby formuła rozpatrywania podstawowych założeń pleń u łącznie z ustawą budżetową. Dlatego Sejm zapewniłby sobie kontrolę poprzez system interpelacji poselskich. W ten sposób zdjęto by z Sejmu odpowiedzialność za realizację planów rocznych, na którą i tak nie może on mieć bezpośredniego wpływu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefTejchma">Moim zdaniem, taka reforma gospodarcza będzie dobra, która przyniesie więcej pieniędzy dla kultury, Jak wszystkim wiadomo, większe fundusze niezbędne są na remonty, inwestycje i zakupy. Aktualnie kultura, jako towar, jest niestety towarem deficytowym. Przykładem jest choćby sprzedaż książek, którą możemy porównać do rozdzielnictwa dla znajomych, przyjaciół itp. Szczególnie ostry deficyt występuje w zaopatrzeniu rynku w książki, płyty i instrumenty muzyczne. Gdyby artykuły te pokrywały zapotrzebowanie odbiorców, również sytuacja ekonomiczna kultury byłaby o wiele lepsza.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JózefTejchma">Gdy chodzi o „małą reformę”, to należy stwierdzić, że wprowadzenie jej w czystej postaci spowodowałoby katastrofę dla kultury, przede Wszystkim ze względu na specyfikę przedsiębiorstw kulturalnych. I tak na przykład, wprowadzenie „małej reformy” bez zmian cenników poligrafii spowodowałoby, że drukarnie drukowałyby druki dla biurokracji, a nie książki dla kultury. Dlatego też konieczne jest pewne zmodyfikowanie tej reformy.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JózefTejchma">Gdy mowa o przyszłości, to koniecznie należy zastanowić się nad funkcją kultury w nowym przedsiębiorstwie. Czy ma to być wyłącznie przedsiębiorstwo technokratyczne nastawione na produkcję, czy też rozwijające również czynniki socjalne i kulturalne. Należy dążyć również do tego, aby samorząd terytorialny, gdy już otrzyma środki na cele publiczne, więcej przeznaczał na kulturę.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JózefTejchma">Co się tyczy problemów organizacyjnych, to myślimy nad racjonalizacją zarządzania, zmniejszeniem administracji, tak aby zwiększyć wyniki działalności przy jednoczesnym zmniejszeniu wydatków.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JózefTejchma">Przewodnicząca Komisji poseł Krystyna Marszałek-Młyńczyk (SD): Z dotychczasowej dyskusji wynika, że założenia reformy gospodarczej nie budzą wielkiego entuzjazmu wśród posłów. Konieczne jest poszukiwanie miejsca kultury oraz uzyskanie jak najlepszych warunków w świetle reformy gospodarczej do dalszego rozwoju kultury. Reforma gospodarcza zakłada również polepszenie warunków realizacji celów społecznych poprzez uwypuklenie i usprawnienie tych systemów mechanizmów ekonomicznych, które temu sprzyjają. Przy realizacji szeroko pojętych celów społecznych należy spodziewać się również szerszej realizacji celów kultury.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JózefTejchma">Wśród zagadnień, jakimi interesuje się Instytut Kultury, należałoby również zwrócić uwagę na problem przestrzennego planowania obecności kultury i jej urządzeń w całej infrastrukturze społecznej, a więc zarówno na wsi, jak i w przedsiębiorstwie i/w nowych, wielkich osiedlach miejskich. Wydaje się, że celowym byłby udział posłów w konferencji przygotowywanej przez Instytut Kultury i sekcję ekonomiki Kultury Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JózefTejchma">Przewodnicząca zaproponowała przyjęcie propozycji przedstawionych przez wiceministra Puchałę, dotyczących wprowadzenia „małej reformy” gospodarczej w dziedzinie kultury. Co do tezy 31 i 48, poseł K. Marszałek - Młyńczyk zaproponowała, aby udzielić poparcia dla wariantu pierwszego tezy 37 oraz wariantu drugiego tezy 48, w której mówi się o powołaniu komitetu ekspertów dla potrzeb komisji sejmowych. Komisja przyjęła te propozycje upoważniając Prezydium do przedstawienia opinii w tej sprawie sejmowej komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JózefTejchma">W drugim punkcie porządku dziennego poseł Krystyna Marszałek Młyńczyk, poinformowała, że od czerw ca ub. roku zdecydowanie w zrosła liczba skarg, interwencji i postulatów, napływających do Komisji Kultury i Sztuki; miesięcznie Komisja otrzymuje około 100 listów. Niejednokrotnie w jednym liście poruszonych jest kilka problemów. Są to listy zarówno od osób prywatnych, jak i od środowisk twórczych i instytucji kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#JózefTejchma">Generalnie listy te można podzielić na trzy grupy: pierwsza - listy odnoszące się do spraw aktualnych, takich jak na przykład Panorama Racławicka, wyświetlanie filmu „Robotnicy 80”, problemy cenzury, problemy związane z prenumeratą i kolportażem prasy. Druga grupa - to listy, w których poruszane są sprawy związane z funkcjonowaniem instytucji kulturalnych oraz środowisk twórczych, natomiast trzecią grupę stanowią listy związane z tematyką prac komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#JózefTejchma">Co się tyczy Panoramy Racławickiej, to we wszystkich listach postulowano przekazanie Panoramy do Wrocławia, a jedynie w jednym umieszczenie jej w Racławicach; 90 procent listów pisanych było bądź przez osoby prywatne bądź też przez instytucje i towarzystwa kulturalne z Wrocławia.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#JózefTejchma">W listach od środowisk twórczych i instytucji kulturalnych, poruszane są przede wszystkim takie problemy: jak funkcjonowanie placówek upowszechniania kultury, brak funduszów na działalność, aktualne trudności i problemy, szkolnictwo artystyczne i związany z tym status szkoły artystycznej, nowelizacja ustawy o szkolnictwie artystycznym. System odbywania służby wojskowej absolwentów szkół artystycznych oraz warunki lokalowe tych szkół. Ponadto sygnalizowane są problemy związane z sytuacją środowisk twórczych, m. in. ich status, warunki funkcjonowania, warunki socjalno-bytowe. Listy takie skierowali do Komisji m.in. filmowcy, fotograficy, plastycy, muzycy, tłumacze i neofilolodzy. W bardzo wielu listach wyrażano opinie na temat zwiększania udziału kultury w podziale dochodu narodowego, przy założeniu 2 procent jako pozycji wyjściowej.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#JózefTejchma">Gdy chodzi o problemy związane z kinematografią, to wiele listów odnosiło się do rozpowszechniania filmu „Robotnicy 80”. Przedstawiano również opinie na temat produkcji filmów i ich rozpowszechniania kryzysu w kinematografii, katastrofalnego stanu bazy materialnej kinematografii oraz drastycznego ograniczania środków na zakupy filmów co ma konsekwencje repertuaru i ekonomiczne.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#JózefTejchma">Bardzo bliski jest kontakt Komisji z przedstawicielami Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków; informują oni w swych wystąpieniach o żywotnych problemach środowiska, jak np., kształcenie artystyczne, wyjazdy zagraniczne, ekspozycje, organizacja rynku plastycznego i eksport dzieł sztuki. Podobną aktywność przejawiają fotograficy.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#JózefTejchma">Listy dotyczące problemów związanych ze środkami masowego przekazu w głównej mierze poruszają oszczędność papieru, politykę wydawniczą, prenumeratę prasy, a także - szczególnie w listach od NSZZ „Solidarność” - problemy polityki informacyjnej w kontekście dostępu tego związku do środków masowego przekazu i ingerencji cenzury. W wielu listach, przejawia się troska obywateli o stan zabytków, ich zabezpieczenie, a niejednokrotnie krytyka braku opieki nad zabytkami. Przykładem takiego zainteresowania może być Wrocław, gdzie powołany został Społeczny Komitet Odbudowy Zabytków Wrocławia. Autorzy listów sygnalizują również nie prawidłowe wykorzystanie obiektów zabytkowych, fakty nie zgodnego z przeznaczeniem wykorzystywania odbudowanych obiektów zabytkowych i ich nie udostępniania społeczeństwu.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#JózefTejchma">Na adres Komisji nadeszło wiele listów i rezolucji solidaryzujących się z uchwałą senatu ASP w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#JózefTejchma">Przysłano szereg memoriałów zawierających oceny i uwagi o stanie poszczególnych dziedzin kultury i sztuki.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#JózefTejchma">W szeregu listów postuluje się nowelizację niektórych ustaw (m.in. ustawy o szkolnictwie wyższym, karty praw i obowiązków nauczyciela) oraz uchwalenie nowych ustaw m.in. proponuje się podjęcie prac nad ustawą o ruchu wydawniczym, o organizacji upowszechniania muzyki rozrywkowej, o statusie domów kultury, klubów i placówek upowszechniania kultury. Nadchodzą uwagi do projektu ustawy o cenzurze.</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#JózefTejchma">W listach proponuje się odbycie posiedzeń komisji na tematy interesujące poszczególne środowiska np. fotografików, społecznego ruchu artystycznego, upowszechnienie kultury na wsi.</u>
<u xml:id="u-15.18" who="#JózefTejchma">Wszystkie listy rozpatrywane są przez prezydium Komisji, a następnie, jeśli konieczna jest interwencja, przekazywane są odpowiednim władzom. Część listów wykorzystują posłowie, referujący poszczególne tematy na posiedzeniach Komisji. Opinię i wnioski zawarte w listach mówczyni zaproponowała przekazać poszczególnym podkomisjom, które będą mogły wykorzystać je do prąc Komisji i w przygotowaniach do plenarnego posiedzenia Sejmu nt. kultury.</u>
<u xml:id="u-15.19" who="#JózefTejchma">Oceniając pozytywnie współpracę z resortem, poseł K. Marszałek-Młyńczyk postulowała szybsze reagowanie na sprawy interwencyjne, przekazywane przez Komisję, należy zapewnić priorytet tym interwencjom. Do tej pory szereg spraw pozostaje bez odpowiedzi, m.in. poruszona w dzisiejszej dyskusji sprawa galerii w Kielcach, lub zagrożenie kościoła w Miliczu w woj. nowosądeckim budową dróg dojazdowych do prywatnych obiektów letniskowych.</u>
<u xml:id="u-15.20" who="#JózefTejchma">W ostatnim czasie wpłynęła interwencja prezesa ZG ZLP w związku z konfiskatą 1,5 tysiąca egzemplarzy kwartalnika „Puls”. Mówczyni zwróciła się do ministra J. Tejchmy o ustosunkowanie się do tej interwencji, a także do szerszego problemu tzw. drugiego obiegu literatury.</u>
<u xml:id="u-15.21" who="#JózefTejchma">Jak informuje DESA, konieczna jest interwencja w związku z ograniczeniem zakupów dzieł sztuki przez tzw. odbiorców pozarynkowych. Mówczyni poprosiła o informację na temat prac resortu nad projektem ustawy o domach kultury, klubach i placówkach upowszechniania kultury oraz statusie animatora kultury. Do Komisji wpłynęła informacja o zlikwidowaniu w Ministerstwie Oświaty i Wychowania jedynego etatu starszego wizytatora przedmiotów artystycznych, Jest to niedopuszczalne w sytuacji, gdy dążymy do w prowadzenia sztuki do programów kształcenia.</u>
<u xml:id="u-15.22" who="#JózefTejchma">Należy udzielić poparcia inicjatywie odbudowy muzeum śląskiego w Katowicach. Należy też, zgodnie z kolejnym postulatem nadesłanym do Komisji, zrównać uprawnienia pracowników naukowych muzeów w zakresie urlopu wypoczynkowego z uprawnieniami pracowników w instytutach resortu kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RomualdBukowski">Czy zostały już podjęte decyzje w sprawie lokalizacji Centrum Sztuki Współczesnej oraz utrzymania galerii w Düsseldorfie?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefTejchma">Zwróciłem się ze stanowczym protestem do ministra Karskiego przeciwko zamiarowi sprzedania galerii w Düsseldorfie. W ostatnich dniach ustalono definitywnie, iż galeria ta nie zostanie zlikwidowaną.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JózefTejchma">Podjęcie decyzji o lokalizacji Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim, z ostało wstrzymane ze względu na interwencję profesorów Gieysztora i Lorentza, którzy postulowali przekazanie tego obiektu na rzecz ekspozycji dawnej sztuki zdobniczej. Wczoraj odbyło się zebranie z udziałem przedstawicieli wszystkich zainteresowanych środowisk i w wyniku dyskusji uzgodniono przekazanie Zamku Ujazdowskiego na potrzeby Centrum. Powołano komisję, która w ciągu dwóch tygodni opracuje program wykorzystania zamku i przedstawi go opinii społecznej. Obiekt ten musi być wykorzystywany stale, ekspozycje muszą być często zmieniane, a o tym co wystawiać - muszą decydować ludzie sztuki.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JózefTejchma">Praktycznie rzecz biorąc, wszystkie listy kierowane do komisji sejmowej trafiają również do Ministerstwa Kultury i Sztuki. Trudno w tej chwili mówić o wszystkich szczegółowych problemach, jednak zgadzam się z potrzebą szybszego reagowania na sprawy wymagające interwencji. W ostatnich miesiącach obserwujemy falę rewindykacji obiektów sztuki sakralnej z Muzeum Narodowego. Reprezentujemy stanowisko, że średniowieczna sztuka sakralna powinna być prezentowana w zwartej ekspozycji w Muzeum. Narodowym. Episkopat przyjął to stanowisko, rezerwując sobie prawo do rewindykacji poszczególnych zabytków w szczególnie uzasadnionych przypadkach.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JózefTejchma">Większość spraw poruszanych w listach wynika z dramatycznej sytuacji finansowej resortu i niewiele da się w tych sprawach zrobić w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JózefTejchma">Interwencję w sprawie kwartalnika „Puls” należy skierować do Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Trzeba podkreślić, że utrzymanie Galerii w Düsseldorfie jak i usytuowanie Centrum Sztuki Współczesnej w zamku Ujazdowskim jest w dużej mierze wynikiem starań członków naszej komisji. Należy o tym poinformować społeczeństwo, aby nie okazało się, jak w przypadku Panoramy Racławickiej, że w informacjach prasowych w ogóle nie wspomina się o udziale posłów w pozytywnym załatwieniu spraw istotnych dla kultury polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#Sprawozdawca">W kolejny punkcie porządku dziennego poseł Maria Sarnik (bezp.) przedstawiła projekty dezyderatów i opinii w sprawie zabezpieczenia i wykorzystania obiektów zabytkowych. Komisja upoważniła poseł Marię Sarnik do przygotowania ostatecznej wersji opinii i dezyderatów oraz postanowiła przekazać tę opinię do Komisy Administracji Terenowej i Ochrony Środowiska oraz Komisji Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych. W opinii należy zaakcentować obowiązki użytkowników zabytkowych obiektów oraz zwrócić uwagę, iż zadania w dziedzinie ochrony konserwacji zabytków przekraczają możliwości Ministerstwa Kultury i Sztuki, a tym samym powinny stać się przedmiotem troski wszystkich zainteresowanych resortów.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>