text_structure.xml 106 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Dnia 7 stycznia 1981 r. Komisja Kultury i Sztuki, obradująca pod przewodnictwem posła Krystyny Marszałek-Młyńczyk (SD), rozpatrzyła: projekt planu i budżetu na 1981 r. w częściach dotyczących Ministerstwa Kultury i Sztuki, Polskiej Agencji Prasowej PAP oraz RSW „Prasa-Książka-Ruch”.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W obradach udział wzięli: minister kultury i sztuki Józef Tejchma i wiceminister Józef Fajkowski, przedstawiciele Ministerstwa Łączności z wiceministrem Wiesławem Adamskim, Polskiej Agencji Prasowej PAP z redaktorem naczelnym Januszem Roszkowskim, RSW „Prasa-Książka-Ruch” z prezesem Zdzisławem Andruszkiewiczem oraz Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Sprawozdawca">Jak wynika z materiału nadesłanego przez resort kultury i sztuki planowana na 1981 rok wartość sprzedaży wyrobów i usług własnej produkcji w cenach zbytu wynosi 8. 939,1 mln zł, co oznacza wzrost w stosunku do 1980 r. o 3,3% . Zakłada się, że w ramach ogólnej wartości produkcji przemysłowej na 1981 rok wzrośnie produkcja przeznaczona na zaopatrzenie rynku o 9,1% w stosunku do ub. roku. Złoży się na to: zwiększona produkcja wyrobów fonograficznych, płyt i kaset z nagraniami oraz przeznaczenie niemal całego wzrostu produkcji przemysłu muzycznego na potrzeby rynku.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Sprawozdawca">Zakłada się wzrost budownictwa konserwatorskiego w stosunku do 1980 r. Założenia planu przewidują przede wszystkim kontynuację rewaloryzacji zespołów staromiejskich w Krakowie, Zamościu, kontynuację robót w Zamku Królewskim i Zamku Ujazdowskim w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Sprawozdawca">Projekt planu produkcji wydawniczej na 1981 r. opracowano w oparciu o przewidywany aktualnie przydział papieru w ilości 72. 700 ton oraz wykazany przez wydawnictwa dodatkowy papier z innych źródeł (2.437 ton). Zakłada się zwiększenie produkcji w stosunku do 1980 r. książek i broszur o 23, 3%, gazet i czasopism o 3, 5%. Planowany na 1981 r. poziom produkcji wydawniczej nadal nie zlikwiduje niedoboru książek na rynku księgarskim.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Sprawozdawca">W roku 1981 zakłada się realizację 33 filmów fabularnych kinowych. Jest to w stosunku do 1980 r. spadek o 4 filmy, co wynika z możliwości finansowych kinematografu, które wyznaczane są wpływami z rozpowszechniania oraz możliwością pokrycia niedoboru środków dotacją budżetową oraz trudnościami surowcowymi. Wyprodukowanych będzie 125 odcinków telewizyjnych filmów fabularnych (tj. na poziomie planu 1980 r.) oraz 954 filmy krótko-i średniometrażowe.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Sprawozdawca">Zadania resortu na 1981 r. w zakresie eksportu podwyższone zostały przez Komisję Planowania w stosunku do 1980 r. o 7%. Jednocześnie zmniejszenie o 10% limitów dewizowych na import w 1981 r. nie czyni zadań eksportowych realnymi. Nie może być eksportu pianin i instrumentów muzycznych, filmów, taśm magnetofonowych itp, bez surowcowego wkładu dewizowego.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#Sprawozdawca">Przewidziane w projekcie budżetu wydatki na kulturę w wysokości, 12.188.126 tys. zł tj. 0,6% dochodu narodowego do podziału nie uwzględniają wszystkich potrzeb resortu, co w konsekwencji prowadzi do powstawania szeregu niekorzystnych zjawisk, jak: zmniejszenie wydatków rzeczowych placówek, przy równoczesnym wzroście kosztów ich utrzymania, dekapitalizacja obiektów, nawet tych najcenniejszych, stanowiących wartości kultury narodowej, niemożność sprawowania mecenatu państwa nad szeregiem cennych i ważnych dla kultury narodowej przejawów działalności artystycznej, ograniczenie form i programów działalności do najprostszych nie zapewniających odpowiednich wartości artystycznych i ideowo-wychowawczych, niemożność zapewnienia odpowiednich środków finansowych dla nowych placówek, co w praktyce oznacza me za gospodarowania nowych obiektów, bądź uruchamiania ich kosztem zmniejszania środków w placówkach już istniejących.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Sprawozdawca">Nakłady inwestycyjne dla resortu kultury i sztuki określone w planie na rok 1981 są niewystarczające. Brak zabezpieczenia minimalnych nakładów inwestycyjnych w planie resortowym na rok 1981 - wraz z niezbędnym potencjałem wykonawczym przedsiębiorstw budowlanych spowoduje dalsze wydłużenie cyklu budowy poszczególnych zadań kontynuowanych, wzrost kosztów realizacji inwestycji, opóźnienia planowanej produkcji rynkowej (przemysł poligraficzny, muzyczny, fonograficzny) oraz niepodjęcie budowy nowych obiektów (w tym również inwestycji o charakterze odtworzeniowo-modernizacyjnym, socjalno-bytowym. itp.). Generalnie coroczne zmniejszenie nakładów inwestycyjnych dla resortu kultury i sztuki - przy jednoczesnym systematycznym wzroście kosztów zakupu maszyn i urządzeń oraz robót budowlano-montażowych, jest przyczyną ciągłego niedoinwestowania jednostek resortu, powoduje narastające ubożenie bazy materialno-kulturalnej oraz wywołuje krytykę i niezadowolenie społeczeństwa oraz środowisk twórczych.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Sprawozdawca">Uzupełniając materiały resortu minister Józef Tejchma stwierdzi, że projekt wydatków przedstawiony został na poziomie wynoszącym 0,6% dochodu narodowego do podziału. Porozumienie gdańskie przewidywało udział kultury w dochodzie narodowym w wysokości 2% jako zadanie docelowe w okresie do 1985 r. MKS w Gdańsku postulował, aby w roku 1981 kultura uczestniczyła w wydatkach budżetowych w wysokości 0,9%. W związku z istniejącą sytuacją gospodarczą kraju postulat taki wydawał się w bieżącym roku nierealny. Ponieważ osiągnięte porozumienie dotyczyło udziału w wysokości 0,9% wydatków na kulturę w budżecie państwa, Ministerstwo Kultury i Sztuki wystąpiło do Prezydium Rządu o uwzględnienie wydatków resortu w tej wysokości. Budżet na rok bieżący nie jest jeszcze ostatecznie ustalony.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#Sprawozdawca">Koreferat przedstawił poseł Jan Fajęcki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanFajęcki">Projekt planu Ministerstwa Kultury i Sztuki na 1981 r. jest rozpatrywany w zupełnie odmiennej niż dotychczas sytuacji. Zasadniczemu pogorszeniu uległa sytuacja gospodarcza i finansowa państwa, stale zmieniająca się i daleka od stabilności. Zmienił się tryb ustalania planu. Zmianie uległa rola Sejmu i jego komisji w zakresie planu, charakteryzująca się znacznym zwiększeniem uprawnień decyzyjnych. Czynniki te wpływają na wzrost rangi decyzji również sejmowej Komisji Kultury i Sztuki w sprawie proporcji wskaźników planu oraz zwiększają stopień trudności w wyborze najbardziej właściwych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanFajęcki">Z najbardziej ogólnej oceny założeń tegorocznego planu nasuwa się pogląd że jego proporcje w zakresie rozwoju kultury, dostaw towarów z produkcji jednostek podległych resortowi ustalane są nie na miarę potrzeb społecznych i gospodarczych, lecz na miarę możliwości. Warunkują je przede wszystkim nie w pełni skonkretyzowane bilanse finansowe i potwierdzone bilanse surowcowe, materiałowe, energetyczne oraz dotyczące zapewnienia importu, zwłaszcza części zamiennych do maszyn i urządzeń, jak i najniezbędniejszych materiałów. Na tym tle rysuje się pierwsza i zasadnicza wątpliwość dotycząca zrównoważenia budżetu i realności omawianego planu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JanFajęcki">Drugim, niemniej zasadniczym elementem kształtującym budowę planu na 1981 rok stała się konieczność realizacji postanowień zawartych w ostatnim czasie w ramach umów społecznych. Umowy te zmieniły usytuowanie kultury i wskazują na to, iż jest ona istotną częścią polityki społecznej państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JanFajęcki">Trzecim wreszcie czynnikiem, który kształtować musi objęte planem kierunki działalności, jest wprowadzenie od 1 stycznia br. tzw. małej reformy gospodarczej, nadającej przedsiębiorstwom znaczną samodzielność w ustalaniu zadań planowych. Może to - i na pewno będzie - wpływać na ostateczne ukształtowanie się planu resortu na ten rok.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JanFajęcki">Stosunkowo niewielki zakres danych dotyczących planu, jaki Komisja otrzymała w przedstawionym materiale, utrudnia przeprowadzenie szczegółowej analizy, tak by przynajmniej podstawowe problemy ukształtować z odczuciem społecznym i rzetelnym stosunkiem do postulatów wyborców.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JanFajęcki">Projekt budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki na rok 1981 zamyka się nakładami w wysokości 12,2 mld złotych, co stanowi 0,68 procent dochodu narodowego do podziału. Jest to wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym, w którym udział kultury w dochodzie narodowym zamknął się w granicach 0,4% . Jest to jednak również niedotrzymanie punktu pierwszego porozumienia zawartego w Gdańsku w listopadzie ub. roku między komisją rządową a NSZZ Solidarność, w którym ustalono, że udział ten w roku 1981 wyniesie 0,9% dochodu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JanFajęcki">Jeśli równocześnie uwzględni się fakt, że na postulowany przez resort wzrost nakładów na kulturę wpływa dokonany w roku ubiegłym wzrost płac oraz kosztów poprawy warunków pracy i ochrony zdrowia pracowników, to praktycznie przedłożony projekt planu w niewielkim tylko stopniu zmienia sytuację kultury, a w wielu przypadkach prowadzi nawet do pogorszenia w stosunku do roku ubiegłego.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#JanFajęcki">Jaka więc będzie praktycznie pozycja kultury w roku bieżącym? Czy w gonitwie za ogólną równowagą gospodarczą nie zgubimy z pola widzenia niemniej istotnych spraw, stanowiących o wartości życia ludzkiego.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#JanFajęcki">Nie wolno nam obecnie czekać aż przyjdą tzw. tłuste lata dla kultury. W dziedzinie kultury czekać nie wolno, trzeba znajdować najlepsze sposoby rozwijania jej w istniejących warunkach i wykorzystania wszelkich możliwych szans.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#JanFajęcki">Od wielu lat, a szczególnie obecnie, tematem występującym stale w dyskusjach społecznych jest rentowność kultury. Utarło się generalne przekonanie, że kultura z natury rzeczy jest deficytowa, wymaga stałego mecenatu państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#JanFajęcki">W obecnej dobie zasadniczych reform społecznych i gospodarczych jest chyba dziś i miejsce, i czas na podjęcie tego tak zawsze kłopotliwego tematu, mianowicie - kosztem jakich nakładów finansowych i przy jakich dochodach państwo powinno zaspokajać potrzeby kulturalne społeczeństwa. W naszym ustroju mecenat państwa nad kulturą wymaga oczywiście dofinansowywania szeregu kierunków, które z natury rzeczy nie mogą być rentowne. Należy oczywiście dążyć do tworzenia i w tym zakresie sprzyjających warunków w ramach ogólnie istniejących możliwości państwa. Przy zachodzących natomiast obecnie zasadniczych zmianach w systemie zarządzania gospodarką narodową można śmiało stwierdzić, że podstawowe dziedziny naszej działalności kulturalnej nie powinny być deficytowe, lecz nawet przynosić określone zyski. Celowe byłoby zatem opracowanie przez Komisję kultury i sztuki wniosku do Komisji do Spraw Reformy Gospodarczej, który uzasadniałby i pozwolił zrealizować tezę o rentowności kultury.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#JanFajęcki">Dotyczy to szczególnie takich działań, jak:</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#JanFajęcki">- bilansowanie efektów eksportu naszych filmów zagranicę na specjalnie wydzielonym koncie dewizowym, z którego pewien procent (20–30) winien być przekazywany do skarbu państwa, w formie jak gdyby podatku. Z konta tego powinny wynikać możliwości zakupu filmów zagranicznych, powinny być również z niego pokrywane zakupy części zamiennych, sprzętu filmowego, środków na jego modernizację itp., analogiczne rozwiązania konieczne są w odniesieniu do wpływów dewizowych PAGARTU, działalności DESY, sprzedaży twórczości plastycznej, regionalnej itp., - w związku z usługami poligraficznymi dla przedsiębiorstw zagranicznych uzyskiwanie przez drukarnie możliwości współgospodarzenia środkami dewizowymi zmieniłoby tak przykry niejednokrotnie obraz „dziadowania” kierownictw drukarń często o nikłe kwoty, których brak hamuje produkcję nowoczesnych zakładów. Uregulowanie tych problemów mogłoby się przyczynić w zasadniczy sposób do załatwienia szeregu spraw, z którymi od lat nie można się uporać, - nadszedł czas by rozwiązać problem bilansowania wpływów telewizji, opłacającej z opłat telewizyjnych wnoszonych przez obywateli koszty utrzymania urządzeń nadawczych Ministerstwa Łączności. W ogólnym bilansie działalności telewizyjnej zmieniony by został zasadniczo obraz rentowności tej dziedziny.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#JanFajęcki">W roku 1980 w dziedzinie wydawnictw książek osiągnęliśmy wskaźnik 3,9, egzemplarzy na i mieszkańca, to jest mniej niż w roku poprzednim i dwukrotnie mniej niż wskaźniki osiągnięte przez naszych sąsiadów. Sytuacja książki w Polsce jest prawdziwie tragiczna, a niedobór tytułów i nakładów dotyczy nie tylko literatury pięknej, lecz każdego rodzaju piśmiennictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#JanFajęcki">Plan tegoroczny przynosi pocieszającą wiadomość. Zwiększenie przydziału papieru pozwolić ma na zwiększenie produkcji książek i broszur o 23, 3%, gazet i czasopism - o 3,5% , w porównaniu z rokiem ubiegłym. Zwrócić jednak należy uwagę na fakt, że wg planu na rok bieżący produkcja papieru ogółem wzrasta o 0, 6% . W myśl informacji wicepremiera Henryka Kisiela na ostatnim posiedzeniu Sejmu, dodatkowe ilości papieru na cele wydawnicze dla Ministerstwa Kultury i Sztuki i dla RSW Prasa-Książka-Ruch zostaną wygospodarowane kosztem oszczędności w administracji, zbędnych opakowań oraz nieuzasadnionych druków reklamowych, przy nie zwiększonym w porównaniu z rokiem 1980 łącznym zużyciem papieru w kraju. W tych warunkach rysuje się poważna wątpliwość co do realności założonego wzrostu przydziału papieru, a w konsekwencji możliwości zwiększenia pozycji wydawniczych.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#JanFajęcki">Na poprzednim posiedzeniu Komisji zwrócono uwagę, iż konieczne jest zbadanie struktury Wydawniczej za lata 1974–1979, by mieć świadomość kierunków działania wydawnictw i podejmować decyzje najsłuszniejsze z ogólnospołecznego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#JanFajęcki">Należałoby zapewnić w większym stopniu Obecność na rynku księgarskim pozycji najbardziej poszukiwanych, społecznie najużyteczniejszych o wysokich walorach ideowych, poznawczych i artystycznych. Należy zatem określić priorytety wydawnicze, aby zaspokoić potrzeby najpilniejsze. Projekt planu resortu nie zawiera konkretnej odpowiedzi, wiadomo tylko jaki będzie plan ilościowy, Nie wiadomo natomiast co z „Biblioteką dla każdego”, priorytetem wznowień klasyki czy realizacją uchwały Sejmu o zbiorowym wydaniu dzieł Kochanowskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#JanFajęcki">Mimo poważnych nakładów Inwestycyjnych w ciągu ostatnich lat w dziedzinie poligrafii, obserwuje się zjawisko spadku ogólnej ilości wykonywanego składu który stanowi obecnie jedną z podstawowych trudności zharmonizowania cyklu wydawniczo-poligraficznego. Wprowadzone do produkcji nowe systemy fotoskładu nie zastąpiły ani ilościowo ani też jakościowo składów wycofywanych starych monotypów, a obecnie nawet linotypów. Przy bardzo poważnych nakładach na poligrafię zanotowano w minionym 5-leciu wzrost składu fotograficznego o 4 tys. arkuszy, przy jednoczesnym spadku składu gorącego o blisko 100 tys. arkuszy.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#JanFajęcki">Kiedy Komisja zapoznała się z tym stanem rzeczy, zwróciła uwagę na konieczność ukierunkowania wydatków na utrzymanie możliwie największej sprawności pracujących dotychczas w zakładach poligraficznych monotypów i linotypów. Postulowała również zainstalowanie urządzeń do regeneracji form monotypowych, co pozwoliłoby na utrzymanie jeszcze przez dobrych kilka lat parku maszynowego, zwłaszcza przydatnego do wydawnictw o trudnym składzie.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#JanFajęcki">Komisja postulowała również nadanie szczególnego priorytetu zakupom części zamiennych do maszyn i urządzeń, dla zapewnienia funkcjonowania istniejącego sprzętu, zamiast zakupu nowych maszyn, które niczego me załatwiają.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#JanFajęcki">Należy zwrócić uwagę na działalność branżowego ośrodka przemysłu poligraficznego, który znajduj się w cieniu Zjednoczenia tego przemysłu, a dziś może odegrać istotną rolę w rozwiązaniu gordyjskiego węzła wydawniczo-poligraficznego. Zakończone już tam zostały prace nad nową koncepcją przygotowywania form składu (przeważnie wydawnictwa) i przekazywania tych półfabrykatów do drukarń. Koncepcja ta opiera się przeważnie na urządzeniach krajowych i mogłaby w ciągu 2–4 lat przyczynić się do gruntownych zmian w ruchu wydawniczym. Warunkiem jest jednak wyłączenie ośrodka z gestu zjednoczenia, aby lepiej służył całej branży i wydawnictwom. Obecny plan wydawniczy, o ile ma nie zakończyć się fiaskiem, wymaga uruchomienia sił i środków całej poligrafii (łącznie z RSW i resortami).</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#JanFajęcki">Produkcja filmowa natrafiać będzie w roku bieżącym na poważne ograniczenia. Zakup filmów zagranicznych w II obszarze płatniczym jest niezbędnym warunkiem utrzymania atrakcyjności repertuaru kin i opłacalności krajowej kinematografu. Generalnym wyjściem byłoby chyba przyjęcie koncepcji o charakterze modelowym, która pozwoliłaby na uruchomienie własnych dewiz ze środków otrzymywanych z tantiem ze sprzedaży filmów.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#JanFajęcki">Słuszny wydaje się również projekt resortu wystąpienia do Rady ds. Rynku o pomoc w sfinansowaniu zakupów filmów zagranicznych. Chodzi przecież o rynek odbiorcy.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#JanFajęcki">Sprawą niezbędną wydaje się rozpatrzenie przez resort odciążenia kinematografu od kosztów bardzo rozbudowanej administracji.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#JanFajęcki">Problemem do uregulowania jest zsynchronizowanie dla wytwórczości filmowej istniejących w kraju urządzeń - sal i materiałów, podległych resortowi kultury oraz Komitetowi Radia i Telewizji. Wydaje się celowe podjęcie przez ministra kultury funkcji koordynacyjnych dla lepszego wykorzystania posiadanych środków.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#JanFajęcki">Problem - ekonomiczności fonografii jest ogólnie znany. Fakt, że w czasie trwania Konkursu Chopinowskiego nie można było kupić płyt z nagraniami laureatów - nie przynosi nam chluby. Konieczne jest podjęcie maksymalnego wysiłku, aby fonografię postawić na nogi. Należałoby również upoważnić ministra kultury i sztuki do skoordynowania działań w tym zakresie kilku jednostek takich jak KAW i Wifon, jak również w zakresie starań Polonu o uruchomienie nagrań kasetowych.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#JanFajęcki">Często uchodzi nam z pola widzenia wszystko t o, c o dzieje się w terenie w zakresie kultury, a co ma szczególne znaczenie dla przeciętnego obywatela. Byłoby pożądane wystosowanie przez prezydium Komisji apelu do wojewodów i przewodniczących wojewódzkich rad narodowych - o bardziej niż dotychczas wnikliwe analizowanie potrzeb terenowych jednostek kulturalnych oraz stworzenie im jednocześnie możliwości podejmowania inicjatyw, wypływających z lokalnych ośrodków twórczych.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#JanFajęcki">W utrzymaniu bazy materialnej terenowych ośrodków kultury powinna być pomocna decyzja znosząca limitowanie remontów wykonywanych przez z gospodarkę nieuspołecznioną. Bieżące remonty szkół, km, świetlic, bibliotek itp. powinny być w tym roku realizowane łatwiej niż dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#JanFajęcki">Jednostki podległe resortowi kultury nie dysponują sprawnym taborem samochodowym, który odgrywa istotną rolę w terminowym dostarczaniu książek do księgarń, sprawnym docieraniu do odległych miejscowości ekip filmowych i kinowych, zespołów estradowych. Niezbędne wydaje się poparcie starań resortu o zaopatrzenie w niezbędną ilość środków transportowych.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#JanFajęcki">W sprawie inwestycji należałoby ustalić indeks zamierzeń inwestycyjnych resortu oraz zobowiązać go do szczególnej opieki nad wydatkowaniem nakładów na poligrafię, fonografię i Bibliotekę Narodową.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#JanFajęcki">Trzeba wystąpić do premiera z dezyderatem zobowiązującym ministra leśnictwa i przemysłu drzewnego do potraktowania inwestycji w Kwidzyniu jako priorytetowej. Tylko kompleksowe podejście do problemu papiernie-poligrafia-wydawnictwa może doprowadzić do zakończenia kryzysu naszej książki.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#JanFajęcki">Należałoby wskazać również resortowi konieczność remontu kapitalnego Wyższej Szkoły Muzycznej we Wrocławiu, której grozi wstrzymanie działalności dydaktycznej wobec walącego się niemal gmachu.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#JanFajęcki">Przedstawiony przez resort projekt planu na rok bieżący nie daje obrazu polityki kulturalnej, lecz stanowi raczej rejestr zamierzeń I tendencji. Punktuje on niejako najistotniejsze sprawy naszej kultury, nie znajdując często rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#JanFajęcki">Proponuję jednak, aby uwzględniając specyficzną sytuację bieżącego roku - przyjąć przedstawiony nam materiał jako rozwiązanie prowizoryczne, do czasu uściślenia warunków niezbędnych do opracowania planu w ostatecznym jego kształcie.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#JanFajęcki">Ponadto byłoby pożądane, aby Komisja w najbliższym Czasie mogła dowiedzieć się o ostatecznych decyzjach w sprawach interesujących szerokie rzesze społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#JanFajęcki">Chodzi m.in. o cyrk warszawski - społeczeństwo już czeka ponad 12 lat na decyzję, na jaki cel pomieszczenie to będzie przeznaczone; jakie jest ostateczne przeznaczenie Zamku Ujazdowskiego; jakie przewiduje się formy użytkowania Zamku Królewskiego; jak będzie z zagospodarowaniem kamer 35 mm Poltelu, które miały być wykorzystane przez polską kinematografię; na ile prawdą jest wiadomość o wydaniu zarządzenia zabraniającego instytucjom uspołecznionym zakupu muzealii i innych dzieł sztuki.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KarolMałcużyński">Przedstawiony przez resort materiał budzi zastrzeżenia zarówno pod względem formy jak i merytorycznej treści. Materiał ten opracowany przez departament ekonomiczny, oprócz dwóch stron tekstu, pełen jest wskaźników, a brakuje w nim analizy błędów i dróg wyjścia z impasu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KarolMałcużyński">Nie wiadomo w końcu, ile przeznaczy się na kulturę w bieżącym roku - 0,6 czy 0,9% dochodu narodowego, czy postulaty gdańskie zostaną czy nie zostaną spełnione. Z czego właściwie minister Tejchma się usprawiedliwia? Zrozumieć można poczucie lojalności wobec rządu, ale też stwierdzić trzeba, że minister Tejchma jest przede wszystkim ministrem kultury i sztuka i powinien wraz z komisją sejmową walczyć o to, aby w sprawach kultury wyjść wreszcie z zaułka, uznać, że kultura jest integralną częścią życia społeczeństwa. Przedstawiony w obecnym kształcie projekt planu trzeba odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KarolMałcużyński">Należy koniecznie dążyć do tego, aby wydatki na rzecz kultury zostały zwiększone. Jest to chyba możliwe, o ile jest prawdą, że - jak podano wczoraj w Dzienniku Telewizyjnym - Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej uzyskała na cele kultury fizycznej o 60% więcej środków niż projektowano. Istnieją różne drogi zdobycia większych środków. Np. w Kanadzie ogromny procent wpływów z Totalizatora przeznaczony jest na cele kultury.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KarolMałcużyński">Rozpaczliwa jest sytuacja w dziedzinie inwestycji kulturalnych, brak środków na zakup taśmy filmowej, sprzętu filmowego i części zamiennych, postępuje dekapitalizacja kin. Zagrożony jest import filmów, który ma być zredukowany do 1/3 poprzedniego stanu, a przecież z wyświetlania zagranicznych filmów uzyskuje się ogromne zyski i przelicznik dolarowy w t ej dziedzinie równa się niemal wolnorynkowemu. W dziedzinie fonografii ma się uzyskać zwiększenie wyników, nie wiadomo jednak na czym oparte jest to założenie, skoro w tym samym materiale inne stwierdzenia temu zaprzeczają.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#KarolMałcużyński">Nie wydaje się możliwe przyjęcie propozycji zatwierdzenia programu inwestycyjnego resortu, gdyż budzi on poważne zastrzeżenia. Na dwa budynki wytwórni filmów dokumentalnych o wartości kosztorysowej 140 i 120 mln zł przeznacza się do realizacji w tym roku tylko po kilkanaście milionów złotych. Czyjąś niesłuszną decyzją zabrano załogę z budowy budynku archiwum filmowego. Na inwestycje fonografii przewiduje się ogółem 851 mln zł przeznaczając na to w tym roku tylko 50 mln zł. W tym stanie rzeczy tego rodzaju inwestycje może zakończą się szczęśliwie za kilkanaście lat.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#KarolMałcużyński">Od lat mówi się o konieczności wprowadzenia nowej ustawy o prawie autorskim. Na jakim etapie są prace nad projektem tej ustawy? Ponadto na jutro ma być zwołana narada w tej sprawie, o czym ZAiKS nic nie wie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WojciechŻukrowski">Minister J. Tejchma nie jest osamotniony, Komisja będzie wspierać jego działania dla dobra polskiej kultury. Posłowie otrzymali kilkaset listów z różnych środowisk, od pracowników opery i teatrów a także poligrafii. Wszyscy ci ludzie są głęboko zatroskani stanem polskiej kultury i oczekują, że my - posłowie wpłyniemy na zmianę tego stanu rzeczy, że wywalczymy odpowiedni udział wydatków na kulturę w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WojciechŻukrowski">Kultura jest rentowna nie tylko bezpośrednio. Jedynie człowiek w pełni świadomy może z powodzeniem realizować stawiane przed nim zadania. Świadomość obywatelską - wyrabiamy poprzez obcowanie naszych obywateli z kulturą, bez tego nie można być człowiekiem w pełnym znaczeniu tego słowa.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WojciechŻukrowski">Drażni społeczeństwo decyzja, jaka zapadła w sprawie filmu „Robotnicy”. To, że nie mamy do tej pory drastycznych interwencji w sprawie tego filmu świadczy o niezwykłej cierpliwości widzów oraz twórców filmu. Decyzja ta dziwi, bowiem film ten był już pokazywany wielokrotnie w różnych środowiskach. Jego kopie znajdują się w dyspozycji Solidarności i krążą po kraju. Powstaje odczucie, że ludzie uczestniczący w pokazie tego filmu biorą udział w czymś nielegalnym. Aby zakończyć sprawę, należałoby pokazać ten film w ogólnopolskim programie TV.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanuszPrzymanowski">Zgadzam się z oceną mojego przedmówcy, że powinniśmy cały czas pamiętać, że kultura jest rentowna społecznie pośrednio.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanuszPrzymanowski">Przychylam się do wniosku posła K. Małcużyńskiego, że zaprezentowany nam w obecnej formie projekt planu jest raczej nie do przyjęcia. Jest to plan statyczny, a nie dynamiczny, co jest jego podstawowym brakiem. Z założeń wynika, że resort jest w stanie dać produkcję, rynkową za sumę 9 mld zł. W tej sytuacji 3 mld zł muszą pochodzić z budżetu państwa. Warto by się zastanowić, czy gdyby wydatki wyniosły 20 mld zł, resort nie byłby w stanie dać produkcji za 18 mld zł. Tym samym byłoby to rozwiązanie tańsze. Podobnie należy myśleć w sprawach szczegółowych. Gdybyś my od firmy polonijnej otrzymali papier i przykładowo wydrukowali książkę kucharską, w zamian za co 1/4 jej nakładu pozostałaby w kraju, to byłby dla Polski czysty zarobek.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanuszPrzymanowski">Nie ma w projekcie planu wielu wskaźników. Dotyczy to na przykład wskaźnika ilości książek wyprodukowanych na głowę jednego mieszkańca, w 1980 r. było ich 3, 9, a ile będzie w 1981 roku? W kuluarowych rozmowach wicepremier Kisiel stwierdził, że da dodatkowo na ten cel 700 mln zł. Nie znajduję potwierdzenia tych słów w projekcie.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanuszPrzymanowski">Gdybyśmy w odpowiedni sposób zdołali gospodarować papierem, zyski z tego powodu byłyby ewidentne. Np. zamiast pakować cement w worki, należy zapewnić odpowiednią liczbę cystern, każda z nich po odbyciu 219 kursów zwróci nakłady poniesione na jej wytworzenie licząc tylko papier, jaki zużyto by do produkcji worków niezbędnych do przewozu podobnej ilości cementu. Być może uda się również ograniczyć produkcję różnego typu nalepek i druków.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JanuszPrzymanowski">Napotka to jednak sprzeciw drukarni, bo te z kolei będą miały kłopoty z wykonaniem planu wartościowego. Ale cenniki usług poligraficznych są w naszych rękach i powinniśmy je odpowiednio modelować. Gdyby ograniczyć produkcję nalepek, choćby o 20% uzyskamy 3,3 tys. ton papieru. Jeśli dodamy do tego 3,7 tys. ton papieru, jaki możemy wygospodarować przy produkcji opakowań, to otrzymujemy 7 tysięcy ton papieru. W oparciu o jego zadrukowanie, możemy osiągnąć masę towarową o wartości od 700 mln do 1, 5 mld zł, co będzie liczącą się pozycją przy likwidacji nawisu inflacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JanuszPrzymanowski">Gdyby zlikwidować import połowy zamówionego papieru (tzn. 4 tys. ton) i uzyskane pieniądze z tego tytułu (10, 5 mln zł dew.) przeznaczyć na zmodernizowanie parku maszynowego polskiej poligrafii, to prawdopodobnie problem ten zostałby na długi okres rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JanuszPrzymanowski">Jest w kraju wiele inwestycji mających służyć kulturze do zakończenia, których brakuje niewielkich nakładów. Na przykład Lubelskim Zakładom Graficznym brak jedynie 900 tys. zł oraz 1 mln zł na roboty budowlano-montażową Zakładom Graficznym w Toruniu brak 7 mln zł. Proponuję, aby skoncentrować front inwestycyjny na tych odcinkach, gdzie możemy uzyskać jak najszybsze efekty. Chodzi o to, by te zakłady jak najszybciej zaczęły pracować dla dobra kultury.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JanuszPrzymanowski">Muzyka polska to dział, który szczyci się wieloma wielkimi nazwiskami. Niestety dział ten jest wyjątkowo zaniedbany. Na przykład muzyka Moniuszki jest prywatną sprawą pani Fołtyn, która stara się ją promować na estradach świata. Stany Zjednoczone złożyły w Polsce zamówienie na pół miliona płyt z muzyką Szopena. Jednakże z uwagi na stan naszej bazy fonograficznej nie jesteśmy w stanie zrealizować tego kontraktu. W tej sytuacji zyski odprowadzą do swojej kasy najprawdopodobniej nasi sąsiedzi - NRD bądź Czechosłowacja. Dziwi fakt, że mając taką złotą żyłę” nie eksploatujemy jej.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#JanuszPrzymanowski">Zakład pod Szczecinem wytwarza kasety magnetofonowe. Aby wykonać plan eksportu, sprzedaję je do RFN, skąd następnie inne polskie przedsiębiorstwa je odkupują. Gdzie jest sens tego typu poczynań?</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#JanuszPrzymanowski">Z materiałów resortu wynika, że nie otrzyma on 38 mln zł dew. na zakup w krajach II obszaru płatniczego koniecznych elementów elektronicznych. Powinniśmy kategorycznie wystąpić za przyznaniem Ministerstwu tej sumy, przecież wróci się ona poprzez opłacalny eksport.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#JanuszPrzymanowski">Istnieje zagrożenie wykonania planu produkcji papieru. Obiekt w Kwidzyniu nadal jest w budowle. Zakupione z importu maszyny i urządzenia stoją niewykorzystane. Plan produkcji papieru na rok bieżący wynosi 1. 200 tys. ton, ale wprowadzenie wolnych sobót grozi nie wykonaniem produkcji w ilości 120 tys. ton. W tej sytuacji należy stale naciskać na przemysł papierniczy i rygorystycznie egzekwować wykonywanie planowych zadań. Do końca października przemysł ten powinien przekazać cały papier przeznaczony do zadrukowania w br. co do kilograma.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#JanuszPrzymanowski">W przyszłości przedstawiony do rozpatrzenia projekt planu powinien nosić charakter alternatywny z równoczesnym omówieniem plusów i minusów proponowanych rozwiązań. Wtedy moglibyśmy zastanawiać, się jakie decyzje są najlepsze dla kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RomualdBukowski">Lektura informacji resortu pozostawia niedosyt. Brak jest informacji co, jak i w jakim zakresie zamierza się robić. Generalnie należy ocenić, że dokument ten ma mniejszy walor niż prezentowane nam w latach poprzednich. W tej wersji jest to dokument nie do przyjęcia. Jedynie osoba ministra Józefa Tejchmy daje pewną gwarancję wykonania zaplanowanych zadań.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RomualdBukowski">Oczekiwaliśmy, że na kulturę zostanie przeznaczonych 0,9% dochodu narodowego - tak się nie stało, choć obecnie proponowana suma nieco przekracza 0,6% , od której rozpoczynano negocjacje.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#RomualdBukowski">Szerzej Chciałbym ustosunkować się do zagadnień plastyki i jej miejsca w kulturze narodowej. Niepokój budzi wielkość środków przeznaczonych na ten cel jeśli nie zostaną one w istotny sposób zwiększone, to kilka tysięcy plastyków utraci możliwość egzystencji. W związku z wycofaniem wszelkich zamówień na tzw. sztukę użytkową, środowisko plastyków utraciło dużą część swych dochodów. Musimy pamiętać, że poza sztuką użytkową, wytwarzali oni wiele unikalnych dzieł. Dlatego też postuluję, aby przy resorcie utworzyć fundusz centralny na zakupy sztuki współczesnej. Możnaby go utworzyć z rezerwy budżetowej jaką dysponuje Ministerstwo.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#RomualdBukowski">Opowiadam się za utrzymaniem w dotychczasowej formie galerii sztuki w Düsseldorfie. Jest to jedyna placówka, umożliwiająca obecnie sprzedaż polskich dzieł sztuki w II obszarze płatniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EdmundMęclewski">Wiemy o zwiększeniu puli papieru przeznaczonego na potrzeby resortu kultury, w tym na produkcję podręczników. Obcięlibyśmy dowiedzieć się coś bliższego na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#EdmundMęclewski">W życiu widziałem wielu ludzi odważnych i bardzo odważnych. Za bardzo odważnego uważam obecnego ministra kultury i sztuki, który w obecnej sytuacji podjął się prowadzenia tego resortu. Odczuwam pewne rozdwojenie: z jednej strony zgadzam się z głosami postulującymi odrzucenie zaproponowanego projektu planu, z drugiej zaś - Zdaję sobie z istniejących realiów. Mam też przekonanie, że po uchwaleniu plan ten i tak będzie wielokrotnie zmieniany.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#EdmundMęclewski">Czy przewiduje się, że resort będzie w przyszłości koordynatorem całości środków przeznaczanych na rozwój kultury? Obecnie jest zbyt wielu decydentów. Ministerstwo często jest bezradne, a wszystkie pretensje kierowane są pod jego adresem.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#EdmundMęclewski">Powinniśmy się zdecydować na jakiś konkretny plan działania, albo kupujemy nowoczesne rozwiązania albo też zapewniamy odpowiednią ilość części zamiennych dla funkcjonujących już maszyn i urządzeń. W chwil obecnej nie idziemy żadną z tych dróg, Trochę kupujemy, a pieniędzy na części brak.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#EdmundMęclewski">Brak nam środków na konserwację zabytków, a przecież wiele z nich to obiekty klasy zerowej. Muszą znaleźć się środki przynajmniej na niektóre z nich. Brak również funduszy na zakup niezbędnych urządzeń dla Biblioteki Narodowej. Jeśli naród podjął tak ważną dla kultury narodowej decyzję obudowie Książnicy, to musi być ona konsekwentnie zrealizowana.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#EdmundMęclewski">W zaprezentowanym dokumencie razi nie uwzględnianie podstawowych relacji pomiędzy eksportem a importem. Jak można zwiększać zadania eksportowe, o 2,1 mln zł dew., przy jednoczesnym ograniczeniu limitów na niezbędny import? Jest to klasyczny przejaw polityki pobożnych życzeń, które nie może zakończyć się sukcesem.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#EdmundMęclewski">W Republice Federalnej Niemiec nabyłem płytę z homiliami i pleśniami związanymi z pobytem Jana Pawła II w Polsce. Wydano ją w języku polskim. Dlaczego zarabiają na tym edytorzy RFN?</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#EdmundMęclewski">Wiele obiektów kulturalnych znajdowało się do tej pory w gestu CRZZ. Obecnie wytworzyły się nowe struktury związkowe. Czy resort przewiduje podjęcie konkretnych działań celem utrzymaniu obiektów kulturalnych byłych związków zawodowych w orbicie swoich wpływów?</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#EdmundMęclewski">Proponuję na zwrócenie się do Polonu z hasłem o powołanie funduszu pod nazwą „Polonia - kulturze narodowej”. Nie będzie to żadnym wstydem, nasi rodacy za granicą niejednokrotnie już świadczyli na różne cele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanMełgieś">Chciałbym zwrócić uwagę na problemy środowiska wiejskiego. Zaniedbania na tym odcinku są jaskrawo widoczne. Nie kształcimy odpowiednio pedagogów, którzy byliby przygotowani do pracy w tym specyficznym środowisku. Na wsi jest bardzo mało nauczycieli, którzy chcieliby podjąć, poza swymi obowiązkami zawodowymi, działalność kulturalną na terenie wsi. W przeszłości na wsi była inna atmosfera. W latach 1957–1970 środowisko wiejskie z ogromnym zaangażowaniem podjęło budowę wielu obiektów kulturalnych. Efekty tej działalności były znaczne. Obecnie domy kultury, domy ludowe, różnego typu kluby wzniesione wysiłkiem społecznym deprecjonują się. Nie ma środków na likwidację minimalnych uszkodzeń, tym samym w krótkim okresie budynki zostają zdewastowane. Ponadto podejmowaliśmy błędne decyzje personalne przy obsadzie stanowisk w obiektach kulturalnych na wsi. Jeśli ktoś w GS miał manko, to zdarzało się, że przenoszono go na stanowisko kierownika domu kultury. Proponuję, by powrócić do metod pracy z ludźmi, które preferował Solarz. Bez wątpienia da to pozytywne efekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZdzisławPukorski">Budżety terenowe zwiększają się. Chodzi o to, by równolegle wzrastały również wydatki na rozwój kultury. Resort powinien w tych sprawach ściśle współdziałać z władzami wojewódzkimi. Dostrzegać też należy szczebel gminy. Dotychczasowy styl pracy tak w gminie jak i województwie, jeśli chodzi o zagadnienia kultury nie nastraja optymistycznie. Sprawami kultury zajmuje się jeden z wicewojewodów. Ma on jednak w swojej pieczy wiele innych zadań, w rezultacie czego kultura spychana jest na dalszy plan. W wojewódzkich radach narodowych należałoby wydzielić sprawy kultury.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZdzisławPukorski">W roku bieżącym trudności na rynku pogłębią się. Również resort kultury powinien zastanowić się, jakie wartości może dodatkowo przeznaczyć na rynek.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZdzisławPukorski">Ministerstwo Kultury i Sztuki podpisało cały pakiet porozumień. Z dokumentów jakie zostały dostarczone posłom wynika, że zbliżają się terminy realizacji wielu postulatów. Niedługo przyjdzie rozliczyć się z przyjętych zobowiązań. Czy plan i budżet zabezpieczają pełną realizację podpisanych umów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechKętrzyński">W materiałach resortu zawarte jest twierdzenie, że w 1981 r. nastąpi spadek produkcji filmów fabularnych. Jednocześnie zawarta jest tam propozycja, by wyprodukować 22 pełnometrażowe filmy normalnonakładowe, 6 wysokonakładowych oraz 5 supernakładowych. Nie wiem dokładnie co oznacza określenie film supernakładowy, ale bez popełnienia błędu można stwierdzić, że jest to film superkosztowny. Czy w obecnej sytuacji kraju nie należałoby podjąć decyzji o rezygnacji z tych drogich filmów na rzecz innych, których realizacja pociąga za sobą mniejsze zaangażowanie środków. Stworzyłoby to możliwości pełnej realizacji zamierzeń.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WojciechKętrzyński">Przez szereg lat pracowałem jako attaché kulturalny Ambasady Polskiej w Paryżu. Często kontaktowałem się ze środowiskiem filmowców francuskich. Wielu z nich przebywało w Polsce, obserwowało jak robimy filmy. Zwracali oni uwagę na wielkie marnotrawstwo środków przy produkcji filmów. Przyzwyczailiśmy się do nadmiernej rozrzutności w tej sferze. Należałoby w związku z tym przeprowadzić odpowiednie badania, prześledzić jakie koszty ponoszą kinematografie innych krajów. I na tej podstawie wyciągnąć odpowiednie wnioski.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WojciechKętrzyński">Zastanowienia wymaga problematyka obrotów z zagranicą. Resort twierdzi, że nie będzie w stanie wykonać zakładanego eksportu. Należałoby przeanalizować jaki jest wkład dewizowy do produktu finalnego w stosunku do ceny jaką zań uzyskujemy w krajach II obszaru płatniczego. Chodzi po prostu o to, czy ta produkcja się opłaca. Jest to problem zasadniczej wagi. Jak te relacje przedstawiają się w przypadku produkcji filmów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MariannaOleśkiewicz">Wspomniano, że nauczyciele nie podejmują szerszej działalności kulturalno-oświatowej. Stwierdzić trzeba, że w szkołach brakuje nauczycieli mających kwalifikacje do nauczania przedmiotów artystycznych, niemniej jednak nauczyciele wiejscy wiele robią w dziedzinie kulturalno-oświatowej. W pełni uzasadniony jest postulat przywrócenia filialnych szkół na wsi również i po to, by wrócili tam nauczyciele inspiratorzy i organizatorzy życia kulturalnego na wsi. Niezbędne jest ożywienie gminnych ośrodków kultury, organizowanie tam imprez i przyswajanie ludności wiejskiej dóbr i wartości kulturalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#IzydorAdamski">Rok 1981 jest drugim z kolej, rokiem malejącego dochodu narodowego. Faktycznie chyba zjawisko to występowało również i dawniej. Jednocześnie tworzyliśmy wyższe z każdym rokiem preliminarze wydatków budżetowych. Na pytanie w czasie ostatniego posiedzenia Sejmu wicepremier Henryk Kisiel odpowiedział, że budżet tegoroczny będzie zrównoważony. Sądzić jednak możną, że deficyt budżetowy okaże się większy niż zapowiedziana luka 100 mld zł. W tych warunkach, jeśli chodzi o wycinek planu i budżetu dotyczący resortu kultury i sztuki, zastanawiamy się chyba nad wielkościami czysto statystycznymi, wdając się raczej w rozważania teoretyczne.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#IzydorAdamski">Powinniśmy określić, jakie kierunki działania mają być priorytetowe, stanowiące fundament rozwoju kultury.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#IzydorAdamski">Pierwszą potrzebą jest książka, będąca niejako Chlebem powszednim kultury, bez którego nie ma rozwoju osobowości. Kolejne potrzeby - to fonografia i kinematografia. Są to czynniki decydujące o upowszechnieniu kultury, dlatego też można na razie na tym poprzestać, nie zatrzymując się nad upowszechnieniem kultury jako oddzielną dziedziną działalności resortu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#IzydorAdamski">Do realizacji tych priorytetowych kierunków należy zobowiązać ministra kultury i w tym dziele wesprzeć go powinna Komisja.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#IzydorAdamski">Budżet dzielimy na centralny i terenowy. Przy tendencjach do usamodzielniania się rad narodowych faktycznie może być tak, że nikt nie będzie miał wpływu na to, ile ze środków budżetowych przeznaczy się w terenie na cele kultury. W takim np. woj. chełmskim nic nie przeznaczono na ten cel z budżetu terenowego. Trzeba więc w toczącej się dyskusji o systemie sterowania i zarządzania gospodarką narodową problem ten uwypuklić i zastanowić się nad ochroną kultury. Minister kultury powinien mieć głos decydujący, nie można pozbawiać go kompetencji w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#HalinaAuderska">Budżet resortu kultury ma charakter statyczny, a nie dynamiczny i z tego powodu łatwo go podważyć. Jest pytanie, czy minister może sobie pozwolić na odrębne stanowisko. Zbliżają się terminy rozmów z partnerami porozumień gdańskich, którzy wynegocjowali - oni a nie Komisja - określony udział wydatków na kulturę w budżecie. Komisja sejmowa nie powinna być słabsza od owych partnerów. Dlatego nie pokima zatwierdzać resortowego budżetu w zaprezentowanej wysokości, lecz zwrócić się o jego korektę i tym samym ułatwić sprawę resortowi.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#HalinaAuderska">Zbliża się jubileusz 400-lecia Warszawy - stolicy Polski. Z tym wiąże się problem finansów na doprowadzenie do końca budowy obiektów historycznych mających służyć celom kultury, jak Zamek Królewski czy zamek książąt mazowieckich na Ujazdowie. Wydaje się, że uwypuklenie znaczenia jubileuszu skłoniłoby Polonię do udzielenia finansowej pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KrystynaMazur">Słusznie podkreślił poseł Adamski priorytetowe znaczenie książki - miernika, powszechności kultury. Potrzeba książki jest stała i narastająca, a priorytet powinien polegać też na większym dopływie książek do bibliotek publicznych, gdyż tam znajdą one najwięcej czytelników; dotyczy to zwłaszcza środowisk wiejskich. W ogóle zmierzać trzeba do zwiększenia uczestnictwa wsi w kulturze. Zbyt długo karmimy to środowisko nadzieją i w praktyce traktujemy je po macoszemu. Zmniejsza się ilość wiejskich placówek kulturalnych. Co robi resort kultury, aby zahamować ten regres? Wyborcy zgłaszają tu postulaty i domagają się ich realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanFajęcki">Kiedy proponowałem w koreferacie przyjęcie projektu planu i budżetu jako rozwiązanie prowizoryczne, kierowałem się tym, by stworzyć resortowi warunki działania, których nie miałby, gdyby projekt został odrzucony. Przyjęcie prowizorycznego rozwiązania zobowiązuje równocześnie ministra do wypełnienia zawartych umów społecznych; do zapewnienia dostaw papieru dla celów wydawniczych i to w konkretnych ilościach realizowanych od początku roku, bez czekania na rezerwy, które mogą ewentualnie powstać w końcu roku z tytułu oszczędności na papierze używanym do druków innego rodzaju; do podjęcia działań, które okażą się niezbędne po wynikach dyskusji o projekcie planu na KSR-ach.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanFajęcki">Przyjęcie tego rozwiązania oraz ustalenie priorytetów proponowanych przez posła Adamskiego powinno wszystkich usatysfakcjonować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanuszPrzymanowski">Propozycja posła Fajęckiego jest do przyjęcia o ile w ciągu miesiąca przedstawiony zostanie Komisji budżet resortu kultury i sztuki opiewający na 0,9% wydatków na cele kultury w budżecie państwa plus 3–4 mld.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">To prawda, że w porozumieniu gdańskim jest mowa o możliwości zabezpieczenia przez rząd w roku 1981 udziału wydatków na kulturę w wysokości 0,6% dochodu narodowego do podziału, ale znajduje się w nim również zobowiązanie ministra kultury i sztuki, że będzie zabiegał, aby udział ten osiągnął 0,9%. W porozumieniu zostało również zapisane, że o jego treści powiadomione zostaną sejmowe komisje. W tej chwili są więc trzej partnerzy porozumienia: Komisja rządowa, związki zawodowe i sejmowe komisje - Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz Kultury i Sztuki. Komisje sejmowe są więc pośrednio stroną porozumienia i mają obowiązek czuwać nad jego realizacją. Jest to sprawa naszej wiarygodności. Szkoda, że brak jest ustosunkowania się premiera do wystąpienia ministra kultury i sztuki w omawianej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Dzisiaj Komisja powinna otrzymać rejestr podstawowych potrzeb resortu. Chodzi m. in. o uzupełnienie potrzeb poligrafii, zakupu filmów i taśm filmowych oraz o uregulowanie potrzeb zgłaszanych przez plastyków, zwłaszcza zaopatrzenia w farby i narzędzia, co zostało uchwalone w dezyderacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Minister kultury i sztuki Józef Tejchma: Projekt budżetu oznacza zwiększenie w nim udziału kultury zarówno w cyfrach bezwzględnych, jak i udziału w dochodzie narodowym, którego tworzenie przebiegać będzie w warunkach jeszcze nie rozpoznanych; wszystkie składające się nań elementy ulegają pogorszeniu, Trzeba stwierdzić, że w tej sytuacji dział kultury czyni pierwszy krok naprzód. Przedstawiony dokument jest niepełny, niesprecyzowany, sytuacja bowiem jest nadal bardzo trudna.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Udział kultury w podziale dochodu narodowego, ustalenie tego udziału w budżecie określa jaki typ społeczeństwa kształtuje się w kraju. Analogicznie jak w budżecie rodzinnym, w którym wiadomo, ile przeznacza się np. na alkohol, a ile na książki.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Resort chciałby mieć możliwość wycofania dokumentu w obecnej formie i przedstawienia innego, który określałby główne kierunki działania resortu w 1981 r. Należy do nich z pewnością uzyskanie większego udziału kultury w podziale dochodu narodowego oraz wszystko, to co Wiąże się ze zwiększeniem nakładów książek. Należy do nich również fonografia, w której to dziedzinie oddanie do użytku realizowanych inwestycji przyniosłoby znaczne zwiększenie dochodów resortu.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Najtrudniejsza sytuacja jest w filmie, gdzie deficyt sięga 400 mln zł. Była propozycja, aby w ogóle zlikwidować dotowanie produkcji filmowej, nie została jednak zaaprobowana, gdyż oznaczałoby to cofnięcie się w rozwoju tej dziedziny twórczości. Chodzi o to, aby koszty produkcji filmowej były niższe (jest to możliwe zdaniem Andrzeja Wajdy), chodzi o pozyskanie większej liczby widzów, rozważa się również ewentualną zwyżkę cen biletów kinowych tam, gdzie one są niewspółmiernie niskie.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Ważną sprawą jest umocnienie form mecenatu nad kulturą. W grę wchodzą takie elementy, jak zwiększenie wydatków na cele kultury w budżetach rad narodowych; włączenie się do prac nad reformą gospodarczą w tym celu, aby ukształtowanie się przedsiębiorstw nie przebiegało tylko z technokratycznego punktu widzenia, lecz aby, obok spraw socjalnych, uwzględniało również potrzeby kulturalne załóg. Nawet w przedsiębiorstwie kapitalistycznym sprawy te brane są obecnie pod uwagę jako przeciwdziałające monotonii pracy i zniechęceniu załóg.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Wszystkie uwagi wypowiedziane w dyskusji w sprawie niesienia kultury na wieś są słuszne. Dotyczy to m.in. uniwersytetów ludowych; jest ich obecnie 7, nie ma jednak tak wybitnych osobowości, jak Solarz czy Babinicz, którzy mogliby wnieść właściwy wkład do tych placówek. Trzeba sobie powiedzieć, że jeśli nie będzie kultury na wsi, nie będzie tam również młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">W sprawach interesujących plastyków można powiedzieć tyle, iż zamierza się reaktywować Radę Wzornictwa Przemysłowego, która tworzyłaby szerszą płaszczyznę dla twórczości plastycznej.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Co się tyczy porozumień gdańskich, resort oczekuje odpowiedzi premiera narodowym na zagadnienie udziału kultury w dochodzie na poziomie 0,6 czy 0,9% . Bardzo trudnym problemem jest zawarcie nowych umów zbiorowych w resorcie kultury. Są w tej mierze wstępne porozumienia z „Solidarnością”.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Wszystkie kopie filmu „Robotnicy '80” znajdują się w terenie i mogą być wykorzystane na pokazach nieoficjalnych w zakładach pracy, klubach itp. Nadal resort próbuje znaleźć wyjście z tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">W gmachu, który pierwotnie miał służyć jako cyrk w Warszawie znaleźć się ma placówka rozrywkowa.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Wielu jest kandydatów na użytkowników Zamku Ujazdowskiego w Warszawie, każda propozycja jest jednak zła. Rozważa się możliwość urządzenia w nim muzeum sztuki współczesnej.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Celowe byłoby zaproszenie przez Komisję obecnego dyrektora Zamku Królewskiego prof. Gieysztora, aby poinformował, jaka jest propozycja wykorzystania tego obiektu. Środki społeczne na odbudowę Zamku Królewskiego zostały już wyczerpane.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Zakaz zakupu dzieł sztuki przez instytucje ustanowione na okres przejściowy z powodu trudności finansowych. Wspomnieć trzeba, iż wzrosły obroty „Desy”. W każdym razie wydaje się, że po zniesieniu zakazu będzie bardziej celowe, by dzieła sztuki zakupywano raczej dla szkół niż do gabinetów dyrektorskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KarolMałcużyński">Co ministrowi kultury i sztuki bardziej pomoże: odrzucenie czy zatwierdzenie projektu planu i budżetu na 1981 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Zgłoszone zostały dwa wnioski przyjąć projekt jako rozwiązanie prowizoryczne lub projekt odrzucić. Jest jeszcze wniosek kompromisowy: projekt planu przyjąć i przekazać go Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów traktując go jako założenia kierunkowe wstępne, do szczegółowego omówienia których powrócimy. Projekt budżetu uzupełnić wnioskami, które wskazywałyby na potrzebę takiego jego zwiększenia by zabezpieczyć realizację porozumień gdańskich dochodu narodowego) i bieżących zadań resortu kultury. Sprawą zasadniczą jest zapewnienie dostaw papieru na cele wydawnicze. Jeśli tego papieru ma być więcej niż w roku ubiegłym, trzeba mieć pewność, iż tyle go się uzyska. Trzeba mieć również pewność, że poligrafia będzie mogła te zwiększone zadania wykonać.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Podkreślenia wymaga również problem, zabezpieczenia części zamiennych dla poligrafii, rozwiązania spraw fonografii oraz inwestycji kinematografu i zakupu filmów oraz Zwiększenia transportu dla potrzeb kultury.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Komisja Kultury i Sztuki powinna przekazać swoje stanowisko dotyczące zagadnień finansowania kultury Komisji DS. Reformy Gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Do wojewodów i przewodniczących wojewódzkich rad narodowych Komisja poranna wystosować apel o zabezpieczenie potrzeb kultury w budżetach terenowych.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Do problemów związanych z tegorocznym, planem i budżetem resortu kultury i sztuki trzeba będzie powrócić po zapoznaniu się z konkretnymi ustaleniami wynikającymi z dyskusji z załogami odbytych w przedsiębiorstwach.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">W sprawach fonografii prezydium Komisji zapoczątkowało rozmowy z Polskimi Nagraniami i „Wifonem”. Chodziło o ściślejsze ich współdziałanie. Trzeba będzie odbyć spotkanie z wszystkimi zainteresowanymi fonografią.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Najbliższe posiedzenie Komisji poświęcić trzeba będzie ochronie zabytków i wysłuchać informacji o głównych kierunkach polityki w tej dziedzinie. Również na tym posiedzeniu będzie można omówić główne kierunki działania resortu kultury i sztuki w oparciu o uściślony plan i budżet, co stworzy możliwość głębszego przedyskutowania problemów kultury i sztuki i na Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów oraz podczas plenarnej debaty Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Jedno z posiedzeń Komisji poświęci się omówieniu postulatów środowisk twórczych; jakie napłynęły do Komisji w dużej liczbie.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Budżet resortu kultury i sztuki musi być zrównoważony. Nie można godzić się na istniejący dzisiaj stan kultury i nawet w obecnej trudnej sytuacji trzeba przełamać impas.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Wydaje się celowe zaproponowanie, aby Sejm odszedł od zwykłej formuły przyjęcia uchwały o narodowym planie społeczno-gospodarczym i budżecie na bieżący rok. Uchwała Sejmu powinna odnosić się do dalszych prac nad głównymi kierunkami planu i budżetu z uwagi na istniejące do końca marca br. prowizorium budżetowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanFajęcki">Rozumiem, że Komisja przyjmie przedłożenie rządowe w wycinku dotyczącym resortu kultury i sztuki jako rozwiązanie prowizoryczne, z tym że po miesiącu zostanie Komisji przedstawione stanowisko w sprawie jej wniosków, czyli stanowisko ostateczne, dotyczące wysokości budżetu, zapewnienia dostaw papieru na cele wydawnicze, rozmiarów i bilansów działalności przedsiębiorstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Propozycja w sprawie zmian w formule uchwały Sejmu wysunięta została z tą myślą, aby resorty mogły po konsultacjach z załogami do końca marca br. definitywnie określić zadania i możliwości, by Sejm nie był zmuszony dokonywać np. we wrześniu korekty planu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Przewodnicząca poddała pod głosowanie zgłoszone dwa wnioski w sprawie projektu planu i budżetu resortu kultury i sztuki na 1981 r. Komisja przyjęła - przy dwóch głosach sprzeciwu - projekt planu i budżetu resortu kultury i sztuki w oparciu o wniosek posła Jana Fajęckiego.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Komisja nie przyjęła wniosku posła Janusza Przymanowskiego w sprawie wystosowania odezwy Komisją do załóg drukarń o dołożenie wysiłków w celu ruszenia naprzód sprawy druku książek. Uznano, że byłby to apel nie mogący znaleźć oddźwięku przy istniejącym stanie parku maszynowego poligrafii.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Minister kultury i sztuki Józef Tejchma zwrócił uwagę, że w pracach nad reformą gospodarczą nie przewiduje się w ogóle uchwalania rocznych planów społeczno-gospodarczych, znaczne natomiast zwiększenie roli i znaczenia planu długofalowego.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Komisja upoważniła swoje prezydium do przekonsultowania z Prezydium Sejmu wniosku co do zmiany formuły uchwały Sejmu o planie społeczno-gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Uwagi do projektu planu i budżetu w części dotyczącej Polskiej Agencji Prasowej przedstawił poseł Zdzisław Pukorski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZdzisławPukorski">Materiały przedłożone przez Polską Agencję Prasową mogą być uznane co najwyżej za notatkę dotyczącą projektu planu i budżetu na 1981 r. Nie znalazły się w tych materiałach bowiem istotne założenia planu na temat działalności w przyszłym roku. Przedmiotem zainteresowania Komisji poselskiej są w mniejszym stopniu wyliczenia buchalteryjne niż elementy, które pozwalają na ocenę i możliwości realizacji przez Polską Agencję Prasową zadań merytorycznych, politycznych i propagandowo-społecznych.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ZdzisławPukorski">Ostatnie miesiące, to z pewnością okres zwiększonego wysiłku całego zespołu dziennikarskiego Polskiej Agencji Prasowej. Tempo dyktował bowiem i nadal dyktuje kalendarz wydarzeń w kraju i za granicą. Płynie stąd niewątpliwie potrzeba podnoszenia poziomu i sprawności pracy redakcyjnej oraz serwisu PAP, a tak że działalności organizacyjno-technicznej. Konieczne są starania, a w ślad za tym i odpowiednie środki, mające na celu lepsze niż dotychczas uwzględnienie potrzeb różnych odbiorców PAP. Więcej materiałów PAP-owskich powinno dotyczyć informacji zagranicznych, z dziedziny gospodarki, nauki, techniki oraz i problemów społeczno-kulturalnych. Na tle zwiększonych zadań Polskiej Agencji Prasowej niezmiernie istotne staje się pytanie o postęp techniczny w agencji i związane z tym problemy; o sprawy dotyczące funkcjonowania oddziałów terenowych PAP, o sieć korespondentów zagranicznych i krajowych. Można więc było oczekiwać, że w dostarczonych materiałach znajdzie się informacja pozwalająca na ustalenie czy środki, jakimi PAP będzie dysponować w 1981 r. zabezpieczą planowaną działalność merytoryczną, realizację podstawowych celów i zadań.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#ZdzisławPukorski">Kierownictwo PAP w przekazanym nam rejestrze wydatków, kosztów i dochodów bardzo rzetelnie wyspecyfikowało swój budżet na rok bieżący. Na tle zawartych w tych materiałach danych, trzeba stwierdzić, że wydatki budżetowe w wielu pozycjach zakładają wzrost- i to często dość istotny w stosunku do wykonania roku 1980. Ogólna suma wydatków budżetowych wzrośnie o ok. 25%. Nie wiadomo jednak czy w tych ramach finansowych trzeba będzie zaciskać pasa i stosować ostry rachunek oszczędnościowy czy też swobodnie i spokojnie, rozwijać i usprawniać działalność merytoryczną. Można jedynie domniemywać, że w aktualnej sytuacji gospodarczej kraju również i Polska Agencja Prasowa będzie zobowiązana do przestrzegania reżimu oszczędnościowego. Przyjęcie takiego założenia nasuwa jednak dalsze pytanie, a mianowicie, czy istniejące ograniczenia nie odbiją się w efekcie ujemnie na możliwościach pracy dziennikarskiej, a tym samym na informowaniu różnych kręgów naszego społeczeństwa o tym, co się dzieje w warunkach skomplikowanej sytuacji w kraju i za granicą. Groźba powstania tego rodzaju trudności i przeszkód wydaje się być dość realna. Ze swoich prywatnych obserwacji wiem, że niektóre oddziały wojewódzkie PAP nie zdołały rozwiązać wielu problemów, sygnalizują trudności, występują z wieloma postulatami. Do utrudnień w pracy dziennikarskiej należą m.in.: niskie wyceny nadsyłanych materiałów likwidacja telefonów służbowych w mieszkaniach prywatnych korespondentów, ograniczenia funduszu honorariów, limitowanie funduszu na prenumeratę prasy niezbędnej do pracy, zbyt sporadyczne kontakty centrali PAP z oddziałami terenowymi.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#ZdzisławPukorski">Na podstawie przedstawionych materiałów nasuwa się ogólny wniosek, aby w przyszłości agencja obok kwestii związanych z budżetem przedstawia Komisji podstawowe problemy swojej działalności w oparciu o analizę swych możliwości i potrzeb. Tylko przy takim założeniu możliwa będzie gruntowna i krytyczna ocena sytuacji, a także wysunięcie przez Komisję odpowiednich wniosków i postulatów.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#ZdzisławPukorski">W zakończeniu swego wystąpienia poseł wystąpił pomimo krytycznych uwag, z wnioskiem o przyjęcie projektu planu i budżetu na 1981 r. w części dotyczącej PAP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZdzisławMęclewski">Działalność Polskiej Agencji Prasowej z punktu widzenia merytorycznej zawartości opracowywanych i przekazywanych przez nią materiałów zasługuje na wysoką ocenę. Należy m. m. podkreślić ogromne znaczenie, jakie dla całego środowiska dziennikarskiego mają materiały zawarte w Biuletynie Specjalnym, bardzo starannie przygotowane i szeroko informujące o publikacjach na temat naszego kraju w prasie światowej.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZdzisławMęclewski">Ocena materiałów przedstawionych przez PAP na dzisiejsze posiedzenie Komisji wydaje się zbyt krytyczna. W moim przekonaniu ujęcie informacji na temat planu i budżetu Agencji na rok 1981 w postaci syntetycznej notatki stanowi wynik przede wszystkim realistycznej oceny sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się nasz kraj. Stąd też chyba właśnie wynika pewna wstrzemięźliwość w sygnalizowaniu trudności, na jakie napotyka Agencja oraz w postulowaniu poprawy istniejących obecnie warunków pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#ZdzisławMęclewski">Dodatkowych wyjaśnień udzielił redaktor naczelny Polskiej Agencji Prasowej - Janusz Roszkowski.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#ZdzisławMęclewski">Materiały zostały opracowane przez PAP w sposób tradycyjny. Ograniczono się w zasadzie do zestawienia istotnych wydatków i dochodów budżetowych. Zgadzam się jednak z wyrażoną w dyskusji opinią, że w przyszłości powinny one w szerszym zakresie uwzględniać problemy dotyczące merytorycznej strony działalności Agencji.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#ZdzisławMęclewski">W przekonaniu kierownictwa PAP realnie oceniającego potrzeby i interesy Agencji projektowany budżet zabezpiecza naszą działalność w 1981 roku. Zdajemy sobie w pełni sprawę z odpowiedzialności za jakość i zakres dostarczanych materiałów prasowych. W ostatnim okresie wiele uczyniliśmy dla zróżnicowania opracowywania materiałów informacyjnych w zależności od potrzeb konkretnych odbiorców. W konsekwencji serwisy informacyjne opracowane są w wielu wariantach, uwzględniają specyfikę dzienników telewizyjnych i radiowych, krajowej prasy codziennej, i czasopism oraz prasy zagranicznej. Usprawniliśmy też pracę korespondentów zagranicznych. Wprowadzono m. in. tzw. korespondenta wędrownego, co znacznie zwiększa operatywność, a także zmniejsza koszty obsługi zagranicznej. Nowy model obsługi korespondencyjnej został m.in. wprowadzony w Afryce, dzięki czemu Agencja może otrzymywać stosunkowo szybko najbardziej aktualne materiały dotyczące tego kontynentu.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#ZdzisławMęclewski">Polska Agencja Prasowa dysponuje stosunkowo szeroką siecią korespondentów terenowych. Trzeba jednak przyznać, że poziom pracy poszczególnych oddziałów terenowych nie jest jednakowy. Zróżnicowana jest zarówno jakość, jak i zakres nadsyłanych informacji. Staramy się o poprawę warunków pracy dziennikarzy zatrudnionych w terenie. choć nie jest to łatwe w obecnych warunkach. Nie udało się np. zachować telefonów służbowych w mieszkaniach prywatnych korespondentów terenowych. Wysokość honorariów przyznawanych dziennikarzom jest uzależniona przede wszystkim od ilości i jakości nadesłanych materiałów. Przy wydajnej pracy korespondenci terenowi mogą zapewnić sobie stosunkowo wysokie dochody miesięczne.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#ZdzisławMęclewski">Wiele zastrzeżeń budzić musi stan techniczny zaplecza Polskiej Agencji Prasowej. Możliwości poprawy w tej dziedzinie są dość ograniczone. W ostatnim okresie Agencja wzbogaciła się jednak o nowe typy dalekopisów bardzo usprawniających zarówno opracowywanie jak i przekazywanie informacji, a zarazem pozwalających na poczynienie pewnych oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#ZdzisławMęclewski">W swej przyszłej działalności chcemy bardziej koncentrować się na bezpośrednim przekazywaniu zainteresowanym redakcjom pism zagranicznych informacji drogą radiową i teleksową. Materiały PAP-owskie opracowywane są zasadniczo w dwóch językach - angielskim i rosyjskim; jednakże informacje przekazywane bezpośrednio niektórym redakcjom zagranicznym tłumaczone są również na języki francuski, hiszpański i niemiecki.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#ZdzisławMęclewski">Wiele wagi przywiązujemy do udoskonalenia merytorycznego naszej pracy. Podejmowane są starania o poprawę języka opracowywanych materiałów prasowych. Dążymy do tego, by materiały zawierały większy, pełniejszy ładunek informacyjny.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#ZdzisławMęclewski">Komisja jednogłośnie przyjęła projekt planu i budżetu w części dotyczącej Polskiej Agencji Prasowej.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#ZdzisławMęclewski">Uwagi do projektu planu i budżetu na rok 1981 w części dotyczącej Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej. „Prasa, Książka, Ruch” przedstawił poseł Tadeusz Lubiejewski (PZPR): W materiale przedstawionym przez RSW „Prasą, Książka, Ruch” znajduje odbicie głębokie zrozumienie trudnej sytuacji, w jakiej następować będzie realizacja zadań wydawniczych. W roku 1981 przewiduje się wzrost dostaw papieru na potrzeby prasy w granicach 6 tys. ton. Jest to niestety zbyt mało, by zapobiec poważnym trudnościom na rynku wydawniczym. Występujące braki i niedostatki w bazie poligraficznej oraz kolportażu mogą poważnie utrudniać zwiększenie zamówień. Nakłady prasy w roku przyszłym wzrosną ogółem o ok. 820 tys. egzemplarzy. Nakłady dzienników pozostaną jednak na tym samym poziomie, co oznaczać będzie w dalszym ciągu istnienie znacznego deficytu w tej dziedzinie. Pewne obawy wzbudza również fakt, że przewiduje się przedłużenie na rok bieżący wprowadzonych w ubiegłym roku ograniczeń objętościowych poszczególnych tytułów. Nasuwa się pytanie, w jakim okresie i jaka część gazet i czasopism będzie wydawana w zmniejszonej objętości.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#ZdzisławMęclewski">Obecna sytuacja charakteryzująca się poważnym deficytem nakładowym mogłaby ulec pewnej zmianie na korzyść, jeśliby zostały podjęte działania mające na celu uporządkowanie rynku wydawniczego. Chodzi tu m.in. o ocenę wielkości nakładów poszczególnych gazet i czasopism, celowość utrzymywania niektórych tytułów. Działania takie powinny być z resztą przeprowadzone zgodnie z porozumieniem zawartym przez Ministerstwo Kultury z przedstawicielami NSZZ „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#ZdzisławMęclewski">RSW „Prasa - Książka - Ruch” rozważa ograniczenie - w razie potrzeby - częstotliwości wydawania dzienników do 5 razy w tygodniu. Wydaje się, że ta forma oszczędności nie jest uzasadniona ze względu na szczególną rolę informacyjną dziennika, który w założeniu swym musi zawierać wiadomości najbardziej aktualne. Jeżeli by jednak tego rodzaju decyzje zostały podjęte, to nie ma wątpliwości, że wygospodarowany w ten sposób papier powinien być przeznaczony na zwiększenie nakładów.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#ZdzisławMęclewski">Należy pozytywnie ocenić działalność RSW „Prasa - Książka - Ruch” w sferze pozaprasowej. Przeprowadzone w tej dziedzinie korekty planów wydawniczych pozwoliły m.in. na osiągnięcie pewnych oszczędności, przede wszystkim zaś poprzez ograniczanie tytułów zaliczanych do tzw. literatury sensacyjnej, książek o tematyce sportowej, części publikacji seryjnych.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#ZdzisławMęclewski">W przyszłym roku RSW „Prasa - Książka -Ruch” zamierza przejąć w pewnej mierze zadania związane z wydawaniem lektur szkolnych. Może powstać jednak wątpliwość, czy przejęcie przez „Książkę i Wiedzę” i „Młodzieżową Agencję Wydawniczą” zadań w tej dziedzinie, zwłaszcza zaś w tak dużych rozmiarach jak się przewiduje, jest uzasadnione. Trudności na rynku wydawniczym, w sferze działalności pozaprasowej RSW „Prasa, Książka, Ruch” unaocznia w pełni fakt, że pomimo korekt dokonanych w planach wydawniczych w roku przyszłym nie wzrośnie ilość tytułów książek i nieznacznie tylko zwiększą się nakłady. Słusznie więc w tych warunkach literatura dla dzieci i młodzieży korzysta ze wszelkich możliwych preferencji.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#ZdzisławMęclewski">Pewien niepokój wzbudzają plany działalności RSW „Prasa, Książka, Ruch” na polu kulturalno-oświatowym. Okazuje się mianowicie, że w roku przyszłym liczba klubów prasy i książki obniży się o ok. 200 placówek. Główne zamierzenia RSW w tej dziedzinie powinny być jednak w pełni zaakceptowane. Pozytywnie trzeba ocenić fakt, że w 1981 roku zostanie położony nacisk na poprawę działalności wiejskich klubów książki i prasy i zahamowana zostanie likwidacja tych placówek.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#ZdzisławMęclewski">Jednym z najważniejszych elementów działalności RSW „Prasy, Książki, Ruch „ jest baza poligraficzna. Nakłady inwestycyjne przeznaczone na ten cel są bardzo małe i w zasadzie umożliwiają jedynie kontynuację dwóch większych inwestycji w Krakowie i w Bydgoszczy. Powstaje obawa, że ten stan rzeczy może doprowadzić do pogorszenia i tak już obecnie złej sytuacji. Baza poligraficzna odczuwa dotkliwy brak części i urządzeń zapasowych. Fundusze przeznaczone na modernizację pozwalają jedynie na wymianę całkowicie wyeksploatowanego sprzętu. W tych warunkach trudno nawet mówić o modernizacji bazy w ścisłym tego słowa znaczeniu. Na tle tej sytuacji trzeba pozytywnie ocenić działanie, które podejmuje RSW w celu wykorzystania pewnych rezerw, a także poprawy zaplecza remontowo-konserwacyjne go. Dodatkowym czynnikiem utrudniającym funkcjonowanie bazy poligraficznej jest stałe pogarszanie się jakości materiałów poligraficznych, w które zaopatrywane są drukarnie RSW.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#ZdzisławMęclewski">W wyjątkowo złym stanie znajduje się kolportaż RSW. Spotyka się to ze szczególnie ostrą krytyką społeczną. Podejmowane są wprawdzie pewne działania, zmierzające do poprawy tego stanu rzeczy, takie m.in. jak: wprowadzenie powtórnej sprzedaży gazet czy wprowadzenie gazet do kawiarni, restauracji, jednakże są to wszystko rozwiązania cząstkowe, mające minimalne znaczenie dla usunięcia występujących niedostatków. Za całkowicie nierozwiązany uznać należy problem prenumeraty gazet i czasopism, co - w związku z likwidacją teczek - jest oceniane szczególnie negatywnie przez społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#ZdzisławMęclewski">Wystąpić też mogą zakłócenia w kolportażu prasy zagranicznej. Dostawy prasy zagranicznej uzależnione są bowiem od uregulowania wszystkich należności z tego tytułu, a to jak wiadomo, napotyka na poważne trudności.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#ZdzisławMęclewski">Poważne braki odczuwa baza transportowa RSW „Prasy”, Współpraca z „Łącznością” nie jest wystarczająca, stąd też nasuwa się paląca konieczność wykorzystania w kolportażu innych przewoźników. W tak trudnej sytuacji nie znajdują żadnego uzasadnienia limity i ograniczenia utrudniające m.in. wykorzystanie przedsiębiorstw taksówkowych.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#ZdzisławMęclewski">Niejasne są w materiałach przedstawionych Komisji informacje na temat wysokości projektowanego funduszu płac. Z jednej strony bowiem przewiduje się, że fundusz honorariów w roku bieżącym nie wzrośnie, z drugiej zaś strony stwierdza się, że wysokość honorariów będzie m. in. zależała od ustaleń przyjętych w ramach negocjowanych aktualnie układów zbiorowych ze związkami zawodowymi.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#ZdzisławMęclewski">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#HalinaAuderska">Propozycja w sprawie ograniczenia wydawania dzienników do 5 dni w tygodniu jest nie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#HalinaAuderska">Pozytywny fakt wprowadzenia do planu KAW 19 pozycji lektur szkolnych wymaga wyjaśnienia, czy papier na ten cel pochodzić będzie z puli tej Agencji czy z puli resortu kultury i sztuki. Dobrze, iż RSW „Prasa-Książka-Ruch” zapowiada dalszy wzrost nakładów literatury dziecięcej.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#HalinaAuderska">W jaki sposób nastąpi poprawa zaopatrzenia wsi książki, skoro zmniejszyła się liczba klubów książki i prasy na wsi; wraz z likwidacją szkół wiejskich zostały zlikwidowane i biblioteki i kluby książki. Czy zatem można liczyć na zwiększenie zaopatrzenia wsi w prasę rolniczą, przy zmniejszonej liczbie klubów?</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#HalinaAuderska">Telewizja powoduje w terenie zanik amatorskiego ruchu teatralnego. Trzeba jednak dokładnie zbadać, czy ta forma ruchu istotnie jest już przebrzmiała, czy też może być jeszcze ożywiona. Nasuwają się wątpliwości, czy można liczyć na rozwój na wsi amatorskich teatrów lalkowych. Pożądane byłyby natomiast objazdy zawodowych teatrów lalkowych,; przy stworzeniu im warunków do występów w klubach wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#HalinaAuderska">Trudno pogodzić się z wysyłaniem w teren gazet antydatowanych. Trzeba przyjrzeć się sposobowi ładowania gazet do wagonów bagażowych i usprawnić tę pracę, gdyż pisma ulegają masowo zniszczeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JadwigaCichocka">Upowszechnienie telewizji na wsi osłabiło, ale nie zlikwidowało amatorskiego ruchu artystycznego. Udział w zespole amatorskim wyraża potrzebę przeżycia czegoś innego, niż bierne przyglądanie się. Z zadowoleniem trzeba skwitować wszystkie te zamierzenia RSW „Prasa-Książka-Ruch”, które przyczynią się do ożywienia życia kulturalnego na wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPrzymanowski">Przedłożony przez RSW „Prasa Książka-Ruch” materiał jest czytelny, rozsądny i realny. Wytknąć trzeba jednak tej instytucji dwa fatalne błędy: pierwszy - to decyzja w sprawach prenumeraty prasy i czasopism, która spowodowała bałagan; druga - to przerwanie okresowe prenumeraty prasy zagranicznej, co stwarza nieodwracalną lukę w zbiorach bibliotek, placówek naukowych itp. Należałoby ustalić, kto personalnie dopuścił do podjęcia takiej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanuszPrzymanowski">Co do zwiększenia puli papieru inne są informacje z Komisji Planowania, zapewniające o większych dostawach, inne z przemysłu papierniczego.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanuszPrzymanowski">Jest oczywiste, że gazety powinny być wydawane 7 razy w tygodniu. Jeśli przez 6 dni - to pytanie, czy wydawać w niedzielę zamiast w sobotę. Istnieje obawa, że rzeczywistość zmusi do 5-dniowego wydawania. Oznacza to dla czytelników dwa puste dni; zwłaszcza przy braku innej rozrywki.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JanuszPrzymanowski">Przy szczupłości środków dewizowych, jakimi dysponujemy, trzeba wykorzystać wszelkie możliwości różnych drobnych zakupów dla potrzeb resortu kultury np. poprzez handel polskimi plakatami. Należy również zwrócić uwagę na różne formy sprzedaży i współpracy z zagranicą w dziedzinie dóbr kultury: np. książki dla dzieci zawierające ilustracje z niewielkim tekstem drukować można by w wersji kilkujęzycznej, aby mogły być również sprzedawane zagranicą; eksportować można we współpracy z przedsiębiorstwami zagranicznymi najciekawsze tytuły literatury polskiej, wykorzystać zagraniczny potencjał poligraficzny dla druku przygotowanych przez nas tekstów, doprowadzić do wspólnych z Polonią zagraniczną przedsięwzięć wydawniczych itd.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JanuszPrzymanowski">Zwiększoną liczbę lektur szkolnych powinno się przede wszystkim kierować do bibliotek szkolnych, gdzie będą lepiej wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JanuszPrzymanowski">Dla oszczędności papieru trzeba silniej tępić wydawanie różnego rodzaju broszur, które stanowią najczęściej kompilacje lub głoszą niepotrzebne nikomu prawdy oczywiste. Społeczeństwo pragnie książek, a nie broszur. Warto rozważyć czy słusznie „Książka i Wiedza” wydaje” pozycje literatury klasycznej, wyręczając takie wydawnictwa jak PIW lub Czytelnik, zamiast wydawania przede wszystkim literatury współczesnej, politycznej itp.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JanuszPrzymanowski">Kluby Książki i Prasy wszystko co zrobiły; było z korzyścią dla Polski i socjalizmu i ich działalność trzeba wspierać. Pytanie, czy organizowane w tych klubach imprezy powinny być bezpłatne, czy nie opłacać wstępu choćby kwotą 5 czy 10 zł, ewentualnie w trybie abonamentowym, który gdzieniegdzie dobrze się przyjął. Z drugiej strony wyeliminować należy z tych placówek imprezy mało interesujące, rozszerzyć akcję odczytową o ciekawszej tematyce, omawiającej np. ujawnianą dokumentację historyczną, polityczną, organizować występy jednego aktora itp.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#JanuszPrzymanowski">Należałoby rozważyć możliwość pokrywania przez dziennikarzy z własnych funduszów 20–40% kosztów kierowania ich na staże zagraniczne. Byłaby to też swego rodzaju rzetelna selekcja kandydatów na te staże.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#JanuszPrzymanowski">RSW „Prasa-Książka-Ruch” powinna zainteresować się szkołą poligraficzną na Stawkach w Warszawie i kierować tam możliwie najwyżej kwalifikowane kadry wykładowców, a także udostępnić tej szkole wyeksploatowane już gdzie indziej maszyny drukarskie.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#JanuszPrzymanowski">Trudno pogodzić się z planami kontynuacji inwestycji w ograniczonym zakresie. Trzeba nie kontynuować, tylko kończyć budowę obiektów, między innymi drukarni w Bydgoszczy i na Wyczółkach. Fundusze można chyba znaleźć w nadwyżkach budżetowych RSW.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#JanuszPrzymanowski">Poważnie zająć się trzeba terminowością i jakością dostaw materiałów chemicznych dla potrzeb poligrafii. To co obecnie dzieje się w tej dziedzinie, nie może być nadal tolerowane.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#JanuszPrzymanowski">Skończyć też trzeba wreszcie z bałaganem gazetowo-kolportażowym. O ile dawniej można było sobie zapewnić odbiór prasy w kioskach za skromną opłatą 50 zł miesięcznie, obecnie wymagania wzrosły do 100–200 zł. Nie wiadomo, w jakim kiosku czy urzędzie pocztowym można odbierać zaprenumerowaną prasę. Ministerstwo Łączności powinno zrezygnować z tych usług, z których się nie wywiązuje; przenieść należy odbiór prasy do kiosków za godziwym ekwiwalentem dla kioskarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EdmundMęclewski">Przeniesienie abonamentu prasy do kiosków powoduje duże straty, w kioskach gromadzą się zwroty, ponieważ abonenci nie odbierają prasy z kiosków znajdujących się zbyt daleko od miejsca zamieszkania. Cały ten problem sprowadza się do tego, że najpierw trzeba rzecz dobrze przemyśleć, a dopiero potem podjąć decyzję.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#EdmundMęclewski">Powstaje pytanie, na ile realna jest zapowiedź poprawy sytuacji klubów wiejskich. Z obserwacji w kraju wynika, że są to raczej placówki zanikające; brak jest pomieszczeń na kluby oraz ludzi, którzy chcieliby podjąć się ich prowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#EdmundMęclewski">Co się tyczy papieru drukowego, to może lepiej zaniechać produkcji, aniżeli puszczać w obieg papier, który do niczego się nie nadaje.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#EdmundMęclewski">Dotkliwym mankamentem jest ograniczenie do połowy roku możliwości zamawiania prasy z II obszaru płatniczego. Kręgi zainteresowane również i zawodowo tą prasą nie mogą polegać na dostępnych polskich streszczeniach pozycji w niej-zamieszczanych.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#EdmundMęclewski">Ostatnio „Kurier Polski” przyniósł wiadomość, że RSW „Prasa-Książka Ruch” przejęła dawny Instytut Wydawniczy CRZZ. Jak przedstawia się ta sprawa z formalnego punktu widzenia?</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#EdmundMęclewski">Dobrze, że zwiększone mają być nakłady literatury dziecięcej, ale czy będzie to rzeczywiste zwiększenie, czy tylko przemieszczenie nakładu u wydawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanFajęcki">Należy zapewne rozumieć, że zwiększenie nakładu lektur szkolnych i literatury pięknej zapewnione będzie właściwymi przydziałami papieru, że w tej dziedzinie istnieć będzie korelacja nakładów.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JanFajęcki">Jak z wydawaniem gazet? Będą wychodzić 5 czy 6 razy W tygodniu. Trzeba to wyraźnie społeczeństwu powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JanFajęcki">Generalnie odstąpić trzeba od tego wszystkiego co zaszło w sprawach prenumeraty prasy i czasopism via Ministerstwo Łączności i również wyraźnie powiedzieć o tym społeczeństwu. W magazynach piętrzą się już stosy nieodebranych gazet. Najlepiej byłoby powrócić do sprzedaży kioskowej, ale też trzeba wiedzieć uprzednio ile dni w tygodniu pracować będą kioski. Nie może być tak, że w ostatniej chwili, jak to było w ubiegłą sobotę, redakcje popołudniówek dowiedziały się, iż nie będzie sprzedaży ich wydań.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JanFajęcki">Należy rozważyć czy liczyć można na zbiórkę makulatury poprzez kioski Ruchu. Dobrze byłoby rozszerzyć malejący ostatnio w tych kioskach asortyment wyrobów, między innymi o niektóre artykuły spożywcze jak np. cukierki, guma do żucia itp.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#JanFajęcki">Stan poligrafii RSW jest ten sam lub może nieco lepszy niż w resorcie kultury. Pocieszająca jest zapowiedź poprawy zaopatrzenia w części zamienne dla poligrafii oraz stworzenia ośrodka naprawczego maszyn drukarskich. Pożądane byłoby skłonienie do skoordynowanego działania w tej dziedzinie różnych gestorów.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#JanFajęcki">Sytuacja kadrowa w dziedzinie poligrafii charakteryzuje się tym, że dysponujemy dużą liczbą inżynierów -poligrafów i innych wysoko kwalifikowanych specjalistów, brak natomiast specjalności podstawowych jak zecerzy, maszyniści itp. Obserwuje się kaperowanie przez drukarnie tego typu pracowników. Jeśli nie weźmie się poważnie tej sprawy na warsztat, będą ogromne trudności z pracownikami o prostych specjalnościach poligraficznych. Do nauczania zawodu w szkołach poligraficznych potrzebne są nie stare, lecz najnowsze maszyny. Uzyskanie ich jest narazie niestety niemożliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#HalinaAnderska">Konieczne jest zapewnienie regularnych wydawnictw serii „Książka dla każdego” z zabezpieczeniem wydawnictwu papieru na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#HalinaAnderska">Przewodnicząca Komisji poseł Krystyna Marszałek-Młyńczyk (SD): Organizacja służb doręczeń prasy staje się problemem palącym.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#HalinaAnderska">Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług chce zrezygnować z prowadzenia wydawnictwa „Watra” wydającego pozycje o znaczeniu praktycznym jak książki - kucharskie oraz przekazać to wydawnictwo Instytutowi Handlu Wewnętrznego. Byłaby szkoda, aby w rezultacie tych przemieszczeń książki „Watry” miały zniknąć z rynku.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#HalinaAnderska">Kluby Ruchu pracują w bardzo trudnych warunkach i każda poprawa w tej dziedzinie przyjęta będzie z zadowoleniem.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#HalinaAnderska">Za mało dzieł plastycznych dociera do odbiorcy. Można by poprawić ten stan przez kluby Ruchu oraz organizowanie przez nich nie tylko wystaw, lecz również sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#HalinaAnderska">Zastanowić się trzeba nad możliwością tworzenia patronatu RSW dla klubów robotniczych, dawniej związkowych.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#HalinaAnderska">Co będzie dalej z przedsiębiorstwem „Depolma”?</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#HalinaAnderska">Brakuje w drukarniach linotypistów. Jaki jest tego powód, bo chyba nie sprawa płac, które zostały ostatnio znacznie podwyższone?</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#HalinaAnderska">Czy RSW „Prasa-Książka-Ruch” jest reprezentowana w Radzie ds. Rynku. Przeciwdziałać bowiem trzeba zmniejszaniu się asortymentu wyrobów w kioskach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Założenia planu dostaw papieru dla produkcji książkowej RSW są pomyślne. Jednakże nie można traktować tego zbyt optymistycznie, ponieważ i w poprzednich latach planowane dostawy nie były w pełni realizowane. Również w roku ubiegłym wystąpił brak tych dostaw w wysokości 6–8 tys. ton, a zwłaszcza w grudniu znacznie obniżyła się produkcja papieru. Już teraz RSW notuje lukę w zapasach a przemysł papierniczy nie potwierdza w pełni założonej wielkości dostaw.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Na I kwartał zakłada się dalsze ograniczenia nakładów i objętości prasy. W przypadkach ustalenia wszystkich wolnych sobót gazety wydawane będą ewentualnie na trzy dni łącznie. Nie ma możliwości rozwiezienia prenumerowanej prasy do kiosków, konsultacje w tej mierze nie dały pozytywnych wyników.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">RSW przyjęło pewne obowiązki związanie z wydawaniem podręczników szkolnych. W trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się cała poligrafia krajowa, sprawa edycji podręczników i lektur szkolnych musi być uznana za priorytetową. Pomimo trudności, z jakimi boryka się RSW me można było odmówić przejęcia części zadań z tym związanych. Do druku podręczników szkolnych RSW będzie wykorzystywała pulę papieru należącą do innych resortów.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Na początku tego roku zostanie powołany specjalny zespół, który opracuje model prasy lat 80. Ustalenia przyjęte przez ten zespół będą uwzględnione w toku dalszej działalności RSW. Sprawa wymaga jednak dłuższych analiz i prac.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Wielką wagę przywiązujemy do prasy zakładowej. Chcemy udzielić daleko idącej pomocy rozmaitym zakładom i instytucjom wydającym własną gazetę. Rozważa się w związku z tym przejęcie przez RSW pewnej części prasy zakładowej na zasadzie tzw. czasopism zleconych. Oczywiście obwiązuje w tym zakresie zasada dobrowolności, a więc me będziemy zmuszali do wydawania prasy zakładowej na tych zasadach.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Nie jesteśmy zainteresowani przejęciem wydawnictwa Centralnej Rady Związków Zawodowych. Natomiast nie można wykluczyć, że RSW w swych planach wydawniczych uwzględni pozycje książkowe i czasopisma, które były dotychczas drukowane przez wydawnictwo CRZZ.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Problemem niezmiernie kontrowersyjnym jest zastosowanie instrumentów ekonomicznych wprowadzonych przez tzw. małą reformę gospodarczą do jednostek podległych RSW. Wg naszej oceny przyjęcie dla oceny działalności wydawniczej wyłącznie kryteriów ekonomicznych nie wydaje się uzasadnione. Uważamy, że dla takich instytucji jak RSW niezbędne jest wprowadzenie odmiennych zasad, które umożliwiałyby realizację tych zadań, których wykonanie nie prowadzi bezpośrednio do uzyskania efektów ekonomicznych. Chodzi tu m. in. o upowszechnianie kultury, działalność kulturalno-oświatową, publikacje o charakterze polityczno-społecznym. Aktywność RSW w wymienionych dziedzinach ma ogromne znaczenie społeczne, choć często nie przynosi wymiernych korzyści ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Wiceprezes RSW „Prasa-Książka-Ruch” Bronisław Stępień: Obecnie odczuwamy głęboki deficyt nakładów prasy codziennej i czasopism. Baza poligraficzna jest zbyt mała w stosunku do potrzeb. Jeśli obcięlibyśmy w pełni zaspokoić postulaty czytelników, należałoby zrealizować ogromne inwestycje, których wartość przekraczałaby ok. 10 mld zł i kilkudziesięciu mln dolarów. W znacznej bowiem części w poligrafii wykorzystuje się maszyny i urządzenia, które mogą być. nabywane jedynie w II obszarze płatniczym. Możliwości są natomiast, jak wiadomo, dość skromne. W ramach proponowanych planów Inwestycyjnych zamierzamy kontynuować budowę kombinatu prasowego w Krakowie, co pozwoli na ukończenie w br. całości części poligraficznej. Drugą większą inwestycją będzie drukarnia gazetowa w Katowicach. Poszukujemy też możliwości poszerzenia i modernizacji bazy poligraficznej w drodze działalności bezinwestycyjnej oraz w ramach tzw. małych inwestycji (do 10 mln zł). Dzięki tym działaniom ulegnie np. poprawie baza poligraficzna w woj. poznańskim, zielonogórskim i jeleniogórskim. W br. przewiduje się również zakup nowoczesnych urządzeń do składu fotograficznego, a tak że maszyn do introligatorni.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Niezbędne jest uruchomienie produkcji, na większą niż dotychczas skalę, urządzeń służących do kolportażu prasy. W tym celu zamierzamy w br. przejąć spółdzielnię pracy w Rzeszowie „Metal-sprzęt”, która specjalizuje się w produkcji tego typu urządzeń. Jednym z trudniejszych problemów poligrafii prasowej jest narastający deficyt w fazach przygotowawczych, głównie w składzie tekstu. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest pogłębiający się niedobór 1inotypistów. Wynika to z konieczności pracy na trzy zmiany, szkodliwości pracy dla zdrowia. Rozwiązanie tego problemu dostrzegamy we wprowadzeniu bardziej wydajnej technologii składu fotograficznego, co Wiąże się jednak z koniecznością zaangażowania w przyszłości znacznych kwot dewizowych.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Wiceprezes RSW „Prasa-Książka-Ruch” Janusz Karpiński; Przywiązujemy dużą wagę do spraw socjalnych. Na początku grudnia Ub. roku RSW musiała podjąć decyzję o częściowej zmianie statusu sprzedawcy. Wprowadzono m.in. 14-dniowe urlopy wypoczynkowe, urlopy okolicznościowe, jak również objęto tę grupę zatrudnionych ubezpieczeniem społecznym. Zmiany te jednak nie usatysfakcjonowały 50-tysięcznej rzeczy sprzedawców i RSW stoi wobec konieczności objęcia ich pełnym statusem pracowniczym.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Jednym z poważnych utrudnień w dziedzinie kolportażu jest niedostatek bazy transportowej. Tabor samochodowy przeznaczony do przewozu prasy w relacjach międzymiastowych oraz miejskich nie pokrywa potrzeb RSW. W 1981 roku trzeba liczyć się z deficytem paliw płynnych, co również wpłynie na zmniejszenie przewozu prasy. Pogłębiające się trudności transportowe grożą RSW poważnym ograniczeniem kolportażu aktualnych wydań dzienników centralnych.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#ZdzisławAndruszkiewicz">Występujące obecnie problemy z prawidłową dystrybucją gazet i czasopism stanowią bezpośrednią konsekwencję deficytu nakładów prasy, (w skali tygodnia brak ok. 4 mln egzemplarzy gazet). W skali perspektywicznej rozwiązanie tego problemu możliwe jest jedynie w drodze zwiększenia nakładów. Potrzebne są jednak działania, które pozwolą na doraźne złagodzenie napięć. Podjęto m. in. w związku z tym niepopularną decyzję o likwidacji teczek w kioskach Ruchu. Pomimo opinii wyrażanych na łamach gazet i czasopism okazuje się, w świetle sondażu przeprowadzonego przez ośrodek badań prasoznawczych, że ponad 70% respondentów zaakceptowało decyzję o zniesieniu teczek. Obecnie rozważane są rozmaite warianty rozwiązania tego problemu w drodze prenumeraty. Polska jest jedynym krajem socjalistycznym, w którym ponad 70% ogólnych nakładów gazet i czasopism rozprowadza się poza prenumeratą. Jedynie w krajach zachodnich proporcje w tym zakresie kształtują się na zbliżonym poziomie. Dotychczas nie udało się jednak zorganizować w miastach odpowiedniego systemu odbioru zaprenumerowanej prasy przede wszystkim wobec sprzeciwu sprzedawców kiosków Ruchu, którzy nie wyrażają zgody na przejęcie związanych z tym dodatkowych obowiązków. Prowadzone dotychczas w tej sprawie rozmowy z branżowymi związkami zawodowymi oraz „Solidarnością” nie przyniosły żadnych rezultatów. W takiej sytuacji nie jest możliwa prenumerata dzienników, natomiast dystrybucja zaprenumerowanych czasopism w miastach odbywać się będzie za pośrednictwem urzędów pocztowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WiesławAdamski">Ostra krytyka społeczna pod adresem niewłaściwego systemu dystrybucji prasy wydaje się w pełni uzasadniona. Podjęte obecnie działania mające na celu wyeliminowanie, choćby częściowe, występujących niedostatków nie odniosły jak dotąd żadnych rezultatów. Wobec jednoznacznego stanowiska doręczycieli pocztowych musieliśmy zrezygnować całkowicie z dystrybucji prasy za ich pośrednictwem. Rozprowadzaniem w miastach zaprenumerowanych czasopism zajmują się urzędy pocztowe. Powoduje to ogromne komplikacje (np. w Poznaniu na ogólną liczbę 60 urzędów pocztowych, aż 12 spośród nich musiało się zająć niemal wyłącznie kolportażem zaprenumerowanej prasy). Pracujemy obecnie nad koncepcją zorganizowania specjalnej służby doręczycieli prasowych. Trzeba się liczyć jednak w tym zakresie z poważnymi przeszkodami, ponieważ potrzeba organizacja tej służby dotyczy tych regionów kraju, gdzie występują największe deficyty siły roboczej. Niezbędne będzie także zweryfikowanie dotychczas obowiązujących cen prenumeraty prasy. Nie ulega bowiem wątpliwości, że kolportaż prasy za pośrednictwem specjalnej służby doręczycieli znacznie podroży koszta. W ub. roku rozprowadzanie prasy prenumerowanej pociągnęło dla naszego resortu koszta sięgające blisko miliarda zł.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WiesławAdamski">Przewozy prasy traktowane są w resorcie jako sprawa priorytetowa. Zdaję my sobie jednak w pełni sprawę, że szczupłość naszej bazy transportowej uniemożliwia zadowalające wywiązanie się z ciążących zadań. Odczuwamy ogromne problemy me tylko na tle braków dostatecznej ilości środków transportu, ale również części zamiennych (ogumienia, akumulatorów) oraz paliwa. Ten rok przyniesie pewną poprawę, ale dalecy będziemy jeszcze od definitywnego rozwiązania występujących trudności.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#WiesławAdamski">Przewodnicząca Komisji poseł Krystyna Marszałek-Młyńczyk (SD): Przedstawione wyjaśnienia wskazują na problemy, które pojawią się w br. w związku z kolportażem prasy. Konieczne jest poszukiwanie rozwiązań, które pozwolą możliwie szybko - przynajmniej na złagodzenie sytuacji. Komisja powinna w pełni zaakceptować koncepcję organizacji specjalnej służby doręczycieli prasowych.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#WiesławAdamski">Wiceprezes RSW „Prasa-Książka-Ruch” Bogusław Płaza: W obszarze problemów związanych z działalnością kulturalno-oświatową w 1981 roku zwrócić należy szczególną uwagę na poprawę warunków działalności klubów wiejskich. Działania RSW zmierzać będą do poprawy stanu bazy lokalowej i wyposażenia klubów prasy i książki. W chwili obecnej ok. 55% klubów na wsi to lokale jednoizbowe, 60% klubów nie ma urządzeń sanitarnych, 70% klubów dysponuje przestarzałym sprzętem audiowizualnym. W ostatnich latach znacznie spadła ilość klubów na wsi, w wyniku trudności związanych przede wszystkim ze skromną bazą lokalową. Zamierzamy rozwijać nowe formy pracy oświatowej w klubach a także pracujemy nad wprowadzeniem nowego modelu klubu. Spodziewamy się większego zainteresowania działalnością klubową ze strony samorządnych organizacji na wsi. Przewiduje się również reaktywowanie rad klubów prasy i książki, co pozwoli na skupienie wokół klubów inteligencji wiejskiej. W ubiegłych latach rady klubów faktycznie przerwały swoją działalność. Wiązało się to m.in. z likwidacją na wsi małych szkół i odpływem kadry nauczycielskiej. Liczymy na daleko idącą pomoc ze strony resortu kultury w zakresie pracy instruktażowo-metodycznej.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#WiesławAdamski">W br. zostało zażegnane niebezpieczeństwo przerwania ciągłości dystrybucji wielu cennych zagranicznych czasopism naukowych i kulturalnych. Oznacza to więc, że biblioteki publiczne i naukowe, uniwersytety, oddziały Polskiej Akademii Nauk, kluby międzynarodowej prasy i książki mają zapewnione dostawy zamówionej prasy zagranicznej. Trudności w tej dziedzinie mogą jednak pojawić się znowu. Wydaje się, że problemy związane z kolportażem prasy zagranicznej powinny być rozwiązane w dłuższej perspektywie czasowej. Na marginesie warto stwierdzić, że RSW i jest jedną z nielicznych instytucji, która realizowała w ub. roku w pełni, a nawet z pewną nadwyżką, plan eksportu do II obszaru płatniczego. Jest to ważny argument dla egzekwowania funduszów niezbędnych do importu prasy, książek oraz innych dóbr kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#WiesławAdamski">Bardzo pozytywnie oceniamy działalność agencji „Interpress”, dzięki której zdołaliśmy wejść na rynek zagraniczny z polską prasą, książkami i filmem. Podstawowymi formami działalności „Interpressu” jest wydawanie materiałów tekstowych i fotoserwisowych dla odbiorców zagranicznych, wydawanie specjalistycznych czasopism i wydawnictw, organizacja wystaw propagandowych za granicą oraz produkcja filmów dla odbiorców zagranicznych. Agencja „Interpress” prowadzi efektywną działalność również z ekonomicznego punktu widzenia. W ub. roku uzyskała znaczne zyski dewizowe.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#WiesławAdamski">W wyniku współpracy z ośrodkami polonijnymi RSW przygotowała program publikacji podręczników do nauczania języka polskiego za granicą. W przygotowaniu znajduje się obecnie wiele wydań w języku angielskim, polskiej literatury dziecięcej i młodzieżowej. Dużą wag? przywiązujemy do współpracy z wydawnictwami zagranicznymi. W wyniku podjętych inicjatyw niektóre oficyny wydawnicze (np. Arkady, Ars Polona) wydają w koprodukcji z partnerami zagranicznymi cenne publikacje, które są następnie wspólnie rozpowszechniane na rynkach innych państw.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#WiesławAdamski">Ważnym elementem działalności RSW było rozpowszechnianie polskiej twórczości plastycznej na rynkach zagranicznych. Znaczny w tym zakresie udział ma działająca w Düsseldorfie galeria „Depolma”. W ostatnim okresie znacznie zwiększyła się sprzedaż polskich dzieł plastycznych, przede wszystkim na rynku zachodnio-niemieckim (w ub. roku uzyskano ze sprzedaży dzieł polskiej sztuki plastycznej 70 tys. marek). Działalność „Depolmy” nie przynosi zysków. Wydaje się jednak, że rozważanie tej działalności wyłącznie w kategoriach ekonomicznych byłoby niesłuszne, ze względu na niewymierne wartości propagandowe związane z powszechnieniem za granicą dzieł polskich twórców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#Sprawozdawca">Przewodnicząca Komisji poseł Krystyna Marszałek-Młyńczyk (SD) podsumowując dyskusję stwierdziła, że Stanowisko Komisji wobec przedłożonego projektu planu i budżetu RSW „Prasa Książka Ruch” powinno być uzupełnione przyjęciem wniosków w sprawie kolportażu pras środków dewizowych na zakup prasy zagranicznej oraz dostaw papieru. Zagadnieniem, które musi być rozwiązane w trybie bardzo pilnym, jest dystrybucja prasy krajowej. Wydaje się, że Komisja powinna wyrazić pozytywną opinię na temat rozwiązania przewidującego powołanie prasowych służb doręczycielskich.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#Sprawozdawca">Projekt planu przedłożony przez RSW ma charakter dynamiczny i nastawiony jest w możliwie największym stopniu na przełamywanie występujących trudności.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#Sprawozdawca">Komisja przyjęła projekt planu i budżetu na rok 1981 w części dot. RSW „Prasa-Książka-Ruch”.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>