text_structure.xml
45.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Dnia 30 maja 1980 r. Komisja Kultury i Sztuki, obradująca pod przewodnictwem poseł Krystyny Marszałek-Młyńczyk (SD), rozpatrzyła: materialne warunki realizacji polityki wydawniczej.)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W posiedzeniu udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Sztuki z wiceministrem Stanisławem Puchałą, Ministerstwa Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z wiceministrem Józefem Kardysiem, RSW „Prasa-Książka-Ruch” z wiceprezesem Leszkiem Bednarskim, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów/Ministerstwa Komunikacji, Ministerstwa Przemysłu Chemicznego, Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości, Urzędu Gospodarki Materiałowej, Najwyższej Izby Kontroli.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Sprawozdawca">Podstawą dyskusji była informacja opracowana przez Ministerstwo Kultury i Sztuki, którą uzupełnił wiceminister Stanisław Puchała i wiceprezes RSW „Prasa-Książka-Ruch” Leszek Bednarski oraz koreferaty posłów Jana Pawła Fajęckiego (SD) i Haliny Auderskiej (bezp.) Jak wynika z informacji resortu kultury i sztuki uchwała Biura Politycznego z 1974 r. przewidywała, że w roku 1980 powinniśmy wyprodukować około 270 mln egz. książek.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Sprawozdawca">W latach 1974–1979 wydawano rocznie ok. 150 mln egz. książek. Największy udział w tym miały podręczniki szkolne - 24,6% , następnie literatura dziecięca i młodzieżowa - 22,3% , literatura piękna - 18,0% , nauki społeczne - 15,2% . Ten poziom produkcji wydawniczej nie zaspokaja rosnących potrzeb. Zwiększa się ilość tytułów wyczerpanych; dotyczy to około 35% ogólnej ilości tytułów wyprodukowanych w danym roku przez wydawnictwa.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Sprawozdawca">Ocenia się, że nakłady podręczników szkolnych zaspokajają 60% potrzeb, podręczników dla szkół wyższych - 50% , literatury dla dzieci i młodzieży - 60% , literatury pięknej - 50% .</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Sprawozdawca">W przygotowywanym obecnie programie na lata 1980–1985 zakłada się pełniejsze zaspokojenie zapotrzebowania na książki. Jednakże realizacja tego planu zarówno w 1980 r. jak i w latach następnych będzie trudna z uwagi na brak surowców, głównie papieru, oraz zbyt szczupły w stosunku do programu wydawniczego, potencjał przemysłu poligraficznego.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Sprawozdawca">Zużycie papieru na produkcję książek w latach 1974–1980 wynosiło: w 1974 r. - 48,7 tys. ton, w 1975 r. - 46,4 tys. ton, w 1976 r. - 47,1 tys. ton, w 1977 r. - 46,4 tys. ton, w 1978 r. - 45,9 tys. ton, w 1979 r. - 46,7 tys. ton, plan na 1980 r. przewiduje 52,7 tys. ton.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Sprawozdawca">Wobec niewystarczających dostaw, resort kultury czyni wszystko, ażeby jak najlepiej gospodarować papierem, ograniczyć jego straty w transporcie oraz wykorzystać resztki i tzw. zrywy powstające w procesie poligraficznym.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Sprawozdawca">W 1980 r. przewiduje się import papieru z krajów II obszaru płatniczego. Jednakże środki dewizowe na ten cel, nie pozwalają na zakup planowanych ilości, gdyż ceny papieru na rynkach światowych stale zwyżkują. Brak jest środków dewizowych na import około 2 tys. ton papieru.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Sprawozdawca">Co gorsza dostawy papieru są nieregularne, a asortyment niezgodny z zamówieniami wydawnictw. Zła jakość papieru dostarczanego przez przemysł papierniczy wpływa na obniżenie jakości produkcji wydawniczej.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Sprawozdawca">Produkcja wydawnictw zaopatrywanych w papier przez Ministerstwo Kultury i Sztuki winna pokrywać w pełni potrzeby szkolnictwa średniego i wyższego, nauki, publikacji encyklopedii i słowników oraz w przeważającej części - zapotrzebowanie na literaturę piękną i dziecięcą.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Sprawozdawca">W roku 1981 i latach następnych kontynuowana będzie reforma szkolnictwa średniego. Zakłada się więc zwiększenie nakładów podręczników szkolnych o około 6–6,5 mln egzemplarzy, na co zużyje się około 2 tys. ton papieru. Na druk lektur szkolnych należy również planować około 2 tys. ton papieru. Przydział papieru dla Ministerstwa Kultury i Sztuki na druk książek powinien w roku 1981 wynieść 52,5 tys. ton, czyli o 8, 8 tys. ton więcej niż w 1980 r.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Sprawozdawca">W roku 1980 na druk gazet i czasopism z puli resortu Kultury i Sztuki przeznacza się 20 tys. ton papieru (o 1,8 tys. ton mniej od zużycia w roku 1979 i w latach poprzednich). W roku 1981 przydział papieru na druk gazet i czasopism powinien być zwiększony do 24 tys. ton, co pozwoliłoby na likwidację najdotkliwszych braków.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Sprawozdawca">Wprowadzenie nowych technik i technologii w przemyśle-poligraficznym wymaga wyposażenia wydawnictw w odpowiednie maszyny i urządzenia. W latach 1971–1980 realizowane były - w ograniczonym zakresie - generalne kierunki rozwoju przemysłu poligraficznego zarządzanego przez Ministerstwo Kultury i Sztuki. W wyniku działań inwestycyjnych i, modernizacyjnych osiągnięto nieznaczny przyrost zdolności produkcyjnej druku. Inwestycje oddane w ostatnich kilku latach nie równoważą jednak ubytku maszyn i urządzeń, jak również nie przynoszą odczuwalnej modernizacji potencjału produkcyjnego.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Sprawozdawca">Plan Zjednoczenia Przemysłu Poligraficznego na rok 1980 zakłada wykonanie 142 mln egz. książek i broszur, z tym że mieści się tu zwiększona o 100% w stosunku do roku poprzedniego ilość podręczników szkolnych, co ograniczy produkcję innych książek. Warunkiem realności tych zadań jest pełne zabezpieczenie niezbędnych środków realizacji.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Sprawozdawca">Uchwały VIII Zjazdu Partii w dziedzinie rozwoju wydawnictw zakładają znaczne zwiększenie produkcji książek już w roku 1981. Dla resortu kultury i sztuki planuje się wzrost produkcji książek i broszur o ca 22–23 mln egz.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Sprawozdawca">Uzupełniając informację, wiceminister Stanisław Puchała stwierdził, że w 1980 roku oczekuje się, wskutek podjętych działań, pewnej poprawy sytuacji, pozwalającej na zrealizowanie zadań wydawniczych.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Sprawozdawca">W dziedzinie oświaty zabezpieczy się zarówno potrzeby szkoły, jak i nauczyciela. Również wykonany będzie plan wydawania podręczników szkolnych oraz lektur. Można nawet powiedzieć, że sytuacja jest lepsza niż w roku ubiegłym.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Sprawozdawca">W dziedzinie nauki i kształcenia na poziomie wyższym zrealizuje się tegoroczny plan wydawniczy, ale niektóre podręczniki mogą się ukazywać dopiero w końcu roku. Nie przewiduje się natomiast trudności z wydawaniem czasopism naukowych, poza niektórymi czasopismami matematycznymi, fizycznymi; chemicznymi, które wydawane są w drukarniach nie podlegających Ministerstwu Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Sprawozdawca">Powinniśmy pomyślnie również zrealizować zamierzenia wydawnicze w dziedzinie książki literackiej, przede wszystkim w tytułach przewidzianych w ramach tzw. „Biblioteki dla każdego”.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Sprawozdawca">75% papieru dostarczanego resortowi kultury i sztuki pochodzi z produkcji krajowej. Dostawy tego papieru nie przebiegają prawidłowo. Już obecnie zaległości sięgają 2 tys. ton, ale mamy zapewnienia, że zostaną one wyrównane w następnych miesiącach.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Sprawozdawca">Drugim źródłem zaopatrzenia w papier jest import, który zaspokaja 25% naszych potrzeb. W latach ubiegłych resort otrzymywał przeważnie papier wyższych gatunków. W roku bież. sytuacja przedstawia się inaczej. Wzrost cen papieru na rynkach światowych zmusza do podjęcia decyzji o zakupie papieru niższych gatunków, ażeby zaspokoić zapotrzebowanie ilościowe. Stworzy to niektórym wydawcom okresowe trudności wydawnicze. W imporcie papieru występują jeszcze dodatkowe przeszkody spowodowane równomiernym rozłożeniem w czasie dostaw z importu. Staramy się, aby cały import był zrealizowany do końca III kw., ażeby papier z importu mógł być przeznaczony do tegorocznej produkcji wydawniczej.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Sprawozdawca">Sprawą istotną jest oszczędna gospodarka papierem. Chodzi tu głównie o zmniejszenie strat papieru spowodowanych niewłaściwym załadunkiem i przewozem oraz strat w czasie magazynowania. Poprawa w tym zakresie uzależniona jest od zwiększenia nakładów inwestycyjnych na rozbudowę bazy magazynowej, zakup urządzeń do za i wyładunku oraz środków transportu.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#Sprawozdawca">Jednym ze źródeł oszczędności papieru może być ograniczenie ilości druków akcydensowych. Jest to jednak sprawa złożona. Nie można dokonywać cięć bezkrytycznie, gdyż taka działalność może prowadzić do zaburzeń w pracy ważnych społecznie służb. Z drugiej jednak strony mamy wiele przykładów niefrasobliwego gospodarowania papierem w niektórych resortach. Będziemy prowadzić rozmowy z przedstawicielami resortów, które powinny w konsekwencji doprowadzić do eliminowania niepotrzebnych druków.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#Sprawozdawca">Więcej uwagi poświęci się wykorzystaniu papieru w resortach na różne cele wydawnicze i bieżącą działalność, jak również papieru przydzielanego drukarniom nie podlegającym Ministerstwu Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#Sprawozdawca">Pewne oszczędności papieru przyniosłoby zmniejszenie objętości niektórych książek, zwłaszcza podręczników szkolnych i akademickich. Wydaje się, że płacenie autorom od dzieła, a nie od arkusza wydawniczego byłoby tu istotnym hamulcem.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#Sprawozdawca">Trudno natomiast się zgodzić ze stanowiskiem, że oszczędności papieru można uzyskać przez oszczędny zadruk książek. Książka ma swoją geometrię i określone rozwiązania graficzne, a nadmierne zadrukowanie stron obniża jej standard. To samo dotyczy wyposażenia zewnętrznego książki, np. w obwoluty itp.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#Sprawozdawca">W przedstawionej posłom informacji resortu omówiono tylko potrzeby rozbudowy bazy poligraficznej resortu kultury i sztuki. Tymczasem i inne resorty, m.in. Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, Ministerstwo Oświaty i Wychowania, Ministerstwo Obrony Narodowej czy Polska Akademia Nauk mają własną bazę poligraficzną. Mają one też zewidencjonowane swoje potrzeby, które obecnie poddawane są weryfikacji.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#Sprawozdawca">Dla zwiększenia produkcji części zamiennych do maszyn i urządzeń poligraficznych, staramy się niektóre z nich produkować w kraju, część jednak musi być importowana.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#Sprawozdawca">Podejmiemy wszelkie możliwe działania, ażeby moc skromnego potencjału poligrafii nie była w roku bież, pomniejszona przez takie czynniki zewnętrzne jak dostawy energii, transport, czy też niedobory zatrudnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#LeszekBednarski">RSW Prasa wydaje w roku bieżącym 250 tytułów prasowych o jednorazowym nakładzie 25,1 mln egz. W roku bież. RSW ma wydać 957 tytułów książek i broszur o nakładzie 38,2 mln egz., a więc 30% krajowej produkcji. Mimo stale wzrastających nakładów, nie zaspokojone są w pełni potrzeby społeczne, a deficyt prasy i książki pogłębia się.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#LeszekBednarski">Główną przyczyną istniejącej sytuacji jest niedobór papieru. Zatwierdzony na rok bieżący dla RSW przydział papieru w ilości 171 tys. ton nie będzie zrealizowany; sygnalizuje się, że niedobór ten wyniesie około 8,300 ton.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#LeszekBednarski">Pogłębiają się również trudności w zaopatrzeniu poligrafii w materiały i surowce niezbędne do druku prasy kolorowej i wydawnictw wielobarwnych. Dotyczy to przede wszystkim materiałów importowanych z krajów II obszaru płatniczego, gdzie ceny na te materiały wzrosły prawie dwukrotnie, to też przeznaczone na ten import środki pokrywają zaledwie 40% potrzeb.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#LeszekBednarski">Biorąc to wszystko pod uwagę, podjęto decyzje, które prowadzą do ograniczenia objętości, a częściowo także częstotliwości wydawania gazet i czasopism, przy jednoczesnym utrzymaniu średnich nakładów na poziomie założonym w planie. Przewiduje się m.in. ograniczenie do 5 dni tygodnia ukazywania się prasy codziennej w okresie trzech miesięcy letnich (łączone numery na piątek, sobotę i niedzielę) z wyjątkiem „Trybuny Ludu” i „Życia Warszawy”. W okresie od 15 maja do końca bież, roku zmniejszy się objętość 4-ch dzienników ogólnopolskich oraz 4-ch terenowych dzienników PZPR dysponujących największą ilością kolumn, 14 terenowych dzienników porannych i południowych oraz 2-ch gazet sportowych. Od czerwca do końca bież, roku ograniczeniem zużycia papieru objęte zostały 63 tytuły czasopism, w tym w pierwszym rzędzie wielobarwnych, na 212 wydawanych, jak też plan wydawniczy książek. Ograniczenia dotknęły też kolorystyką wszystkich czasopism wielobarwnych i pozaprasowej działalności wydawniczej. W rezultacie wszystkich zabiegów oszczędnościowych globalny nakład prasy zmniejszy się w roku bież, o 97 mln egz., a wskaźnik nasycenia prasą na 1 mieszkańca z 87,4 egz. do 84,7 egz.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#LeszekBednarski">Do końca lat 80-tych nie osiągnie się wzrostu krajowej produkcji papieru gazetowego. Przewiduje się modernizację 3 maszyn wytwarzających papier na czasopisma; skutki tego przedsięwzięcia odczujemy dopiero w końcu przyszłej 5-latki.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#LeszekBednarski">Istotnym problemem wymagającym szybkiego rozwiązania jest unowocześnienie i mechanizacja kolportażu prasy i książki. Chodzi tu przede Wszystkim o zapewnienie odpowiedniej ilości środków transportu i wyposażenia go w niezbędne urządzenia eliminujące zbyt wiele czynności wykonywanych ręcznie.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#LeszekBednarski">Prognozy opracowane przez RSW na lata 1981–1985, wskazują, że należałoby zwiększyć przydziały papieru na wydawanie prasy i książki z 171 tys. ton do 260 tys. ton w ostatnim roku przyszłej 5-latki. Pozwoliłoby to zwiększyć jednorazowe nakłady prasy, podnieść wskaźnik nasycenia prasą do 106, 7 egz. na jednego mieszkańca, powiększyć nakłady książek i broszur - z 38,2 mln egz. do 90 mln egz., zwłaszcza w literaturze społeczno-politycznej, dziecięcej i młodzieżowej, szeroko rozumianej literaturze poradniczej.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#komentarz">(W imieniu podkomisji ekonomiki kultury koreferat przedstawił poseł Jan Paweł Fajęcki.)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanPawełFajęcki">W latach 70-tych nastąpił znaczny wzrost produkcji książek, czasopism i broszur. Jednakże powszechne jest odczucie, że książka od kilku lat staje się towarem deficytowym, coraz trudniej dostępnym na rynku. Jest to oczywiście następstwo polityki kulturalnej naszego państwa, związane z nienotowanym nigdy dotąd popytem na słowo drukowane. Ale jest to także sytuacja rodząca przekonanie, że w obecnych warunkach nie jesteśmy w stanie sprostać gwałtownie rosnącemu zapotrzebowaniu na różnego rodzaju wydawnictwa. Ogólnie znane trudności sprawiają, że uchwała Biura Politycznego KC PZPR z 1974 r. - jeśli idzie o ilość wydawanych książek - nie może być w pełni zrealizowana; wysunięty tam wskaźnik 8 książek, przypadających na jednego statystycznego Polaka przesunąć się musi w roku 1980 na rok 1985.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanPawełFajęcki">Trzeba więc zastanowić się jak można by osiągnąć wyższy wzrost produkcji książek i złagodzić tak dotkliwy obecnie deficyt. Uważamy, że należy przede wszystkim spojrzeć obiektywnie na cały kompleks spraw, związanych z sytuacją w wydawnictwach, zaopatrzeniem w papier, z poziomem krajowej poligrafii.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanPawełFajęcki">Wzrost produkcji wydawniczej, ilustrowany ilością tytułów, musi być rzetelnie i jednolicie udokumentowany, bowiem dane resortu kultury różnią się dość zasadniczo od danych zamieszczonych w oficjalnych publikacjach rocznika statystycznego GUS w roku 1979.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanPawełFajęcki">W ciągu ostatnich lat cykl produkcyjny przeciętnej książki wydłuża się z 230 do 275 dni książki naukowej z 302 do 380 dni. Wydłuża się też okres oczekiwania maszynopisu na rozpoczęcie składu w drukarni.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanPawełFajęcki">Z ogólnej ilości tytułów wydanych w ostatnich latach wyłączyć należy ponadto rosnące ilości podręczników szkolnych, które korzystają z priorytetów, związanych z reformą oświaty.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanPawełFajęcki">Udział publikacji naukowych wraz z podręcznikami akademickimi w globalnej liczbie tytułów wydawanych w Polsce nie tylko nie wykazuje ostatnio wzrostu, ale nawet maleje. Tytuły te nie pokrywają zapotrzebowania, co dotyczy szczególnie czasopism naukowych o niewysokich nakładach.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JanPawełFajęcki">Powyższa sytuacja i związany z nią nacisk na rynek księgarski wymagają konfrontacji z założeniami planu wydawniczego na rok 1980, a także z projektem przyszłego planu 5-letniego. Konieczne staje się przygotowanie bazy dla realizacji uchwał VIII Zjazdu Partii, gdyż założony plan wydawniczy jest w tej chwili praktycznie niewykonalny.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JanPawełFajęcki">W latach 1974–1980 malały przydziały papieru, przeznaczonego na produkcję wydawniczą, mimo że nie uległa zmniejszeniu cała produkcja krajowa. Na cele wydawnicze zmniejszono przydział o 2 tys. ton (dla MKiS o 4,5 tys.) w porównaniu z rokiem 1974. Dziwi więc decyzja zwiększenia limitu przydziału na rok 1980 o 6 tys. ton (dla MKiS o 4,8 tys. ton), skoro odbiega to znacznie od wykonania planu ubiegłorocznego, a niedobór dostaw za 4-y miesiące obecnego roku sięga 2,7 tys. ton.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JanPawełFajęcki">Możliwości wykonania planu stawia pod znakiem zapytanie również i to, że Ministerstwo Handlu Zagranicznego wstrzymało dostawy papieru z zagranicy na I półrocze br.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JanPawełFajęcki">Chcielibyśmy wiedzieć, z czego zostanie pokryty wzrost ilości podręczników wydawanych w tym roku, skoro, jak widać, plan dostaw papieru z produkcji krajowej już został zachwiany, a plan importu ograniczony.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JanPawełFajęcki">Zdaniem podkomisji, w świetle przeprowadzonej analizy, plan na rok 1980 należy uznać za niespójny. Niezbędne jest zbadanie struktury wydawniczej w latach 1974–1979 dla ustalenia kierunków dalszych posunięć i decyzji słusznych z punktu widzenia ogólnospołecznego. Fakt, że w księgarniach półki są pełne - nie może przesłaniać oczywistej prawdy, że stale brak książek najbardziej poszukiwanych.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JanPawełFajęcki">Szukając oszczędności w wydawnictwach dobrze byłoby zbadać stan magazynów, bowiem - jak sygnalizuje prasa - w ich zakamarkach można znaleźć sterty zapomnianych podręczników.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JanPawełFajęcki">W odniesieniu do wydawnictw naukowych słuszne byłoby wprowadzenie systemu tzw. maszynopisów gwarancyjnych, które skracają cykl produkcyjny książki. Szczegółowej analizy wymaga sprawa wydawnictw naukowych i popularno-naukowych, przeznaczonych dla wąskiego grona odbiorców, a także organizacja sieci antykwariatów uspołecznionych i prywatnych. Konieczne jest też podjęcie dalszych działań, zmierzających do oszczędzania papieru w całej gospodarce. Trzeba bowiem pamiętać, że ruch wydawniczy zużywa tylko 16% puli papieru, którym dysponuje gospodarka narodowa. Reszta - to papier przeznaczony na cele produkcyjne, administracyjne, na opakowania itd. Generalnie rzecz biorąc ogólna ilość papieru wytwarzanego w kraju i importowanego nie pokrywa potrzeb związanych z kulturą i gospodarką narodową.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#JanPawełFajęcki">Nasze postulaty zmierzają więc do tego, aby rozdział papieru rozpoczynać od puli, przeznaczonej na cele wydawnicze i prasowe, a dopiero w następnej kolejności uwzględniać potrzeby innych użytkowników. Wydaje nam się konieczna sukcesywna zmiana struktury zużycia papieru o 1 punkt rocznie na korzyść papieru drukowego, co pozwoliłoby wydawnictwom uzyskać w końcu 1985 r. 20% całej puli papieru.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#JanPawełFajęcki">Ministerstwo Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego powinno dążyć systematycznie do poprawy jakości produkowanego papieru i zmniejszenia jego gramatury oraz podjąć w szerszym niż dotąd zakresie produkcję papieru offsetowego. Niezbędne wydaje się dostosowanie szerokości maszyn papierniczych do formatu papierów stosowanych w produkcji wydawniczej, stworzenie lepszych warunków przewożenia papieru, co powinno przynieść znaczne jego oszczędności. Także Ministerstwo Przemysłu Chemicznego powinno rozważyć możliwości zastąpienia opakowań papierowych, a szczególnie toreb do cementu, małymi kontenerami.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#JanPawełFajęcki">Należałoby również tworzyć właściwe warunki organizacyjne i ekonomiczne, które pozwoliłyby sprawniej niż dotychczas odzyskiwać makulaturę. Wydaje się, że sprawa ta powinna szczególnie zainteresować samorząd mieszkańców, a całe przedsięwzięcie wymagałoby jedynie ustalenia odpowiednich ram prawno-organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#JanPawełFajęcki">Konieczne jest też podjęcie kroków, które przyniosłyby radykalną oszczędność papieru na wszelkiego rodzaju drukach, formularzach, akcydensach itd.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#JanPawełFajęcki">Jeśli idzie o poligrafię - to budowa nowych zakładów i modernizacja parku maszynowego stanowi niewątpliwie osiągnięcie ostatniego 10-lecia. Jednakże w ostatnim okresie zahamowana została dynamika inwestycyjna, co utrudnia wykonanie zadań wydawniczych.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#JanPawełFajęcki">Należałoby więc zwrócić uwagę na fakt, iż mimo poważnych nakładów inwestycyjnych występuje zjawisko zmniejszenia wykonywanego składu. Nastąpiło też ostatnio zmniejszenie się dopływu młodych, wykwalifikowanych kadr do przemysłu poligraficznego (zwłaszcza ze średnim wykształceniem technicznym). Niepokoi również brak części zamiennych do nowoczesnych maszyn i urządzeń, jak też serwisu naprawczego dla ich konserwacji.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#JanPawełFajęcki">Podkomisja wnosi o rozważenie następujących postulatów:</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#JanPawełFajęcki">- mimo istniejących trudności dewizowych, konieczny jest import maszyn poligraficznych: monotypów i linotypów;</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#JanPawełFajęcki">- niezbędne jest zabezpieczenie części zamiennych i form do linotypów radzieckich;</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#JanPawełFajęcki">- należy dokładnie rozważyć sprawę zakupów nowych urządzeń, służących do fotoskładu w celu ujednolicenia maszyn na rynku krajowym;</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#JanPawełFajęcki">- niezbędne jest zainteresowanie Ministerstwa Przemysłu Chemicznego dobrą jakością produkowanych farb graficznych;</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#JanPawełFajęcki">- występuje potrzeba przeprowadzenia, wraz z resortem oświaty, szczegółowej analizy szkolenia zawodowego średniej kadry technicznej poligrafii.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#JanPawełFajęcki">W obecnej, niełatwej sytuacji trzeba uwzględnić fakt, iż dotychczasowe kierunki rozwoju bazy wydawniczo-poligraficznej, założone w obecnej 5-latce, powinny być skorygowane stosownie do istniejących możliwości.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#komentarz">(Koreferat podkomisji DS. wydawnictw, prasy, radia i telewizji przedstawiła poseł Halina Auderska.)</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#HalinaAuderska">Główną siecią przekazania literatury pięknej i naukowej czytelnikom powinny być księgarnie i biblioteki. W związku z tym księgarstwo staje się istotnym elementem całokształtu polityki wydawniczej. Proponujemy następujące rozwiązania, umożliwiające realizację uchwały Biura Politycznego z czerwca 1974: - Liczba egzemplarzy sprzedawanych książek powinna osiągnąć w 1985 r. 285–300 mln egz. (dziś jest to tylko l54 mln egz.).</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#HalinaAuderska">Mamy w Polsce 9,199 placówek bibliotecznych: bibliotek publicznych i filii, przy czym liczba punktów bibliotecznych na wsi zaczęła ostatnio maleć. W przeliczeniu na 1 mieszkańca kraju przypada w nich 2, 5 tomu, a więc znacznie mniej niż w NRD, czy Związku Radzieckim, Przy niskich nakładach wydawanych książek rezerwowanie nowości dla bibliotek jest Więc fikcją. Jeśli zwiększy się natomiast nakłady - to trudniejsza stanie się sytuacja księgarń, nie dysponujących ani dostatecznym zapleczem, ani wystarczającą liczbą pracowników. Musi więc wzrosnąć baza magazynowa księgarstwa, która wynosi obecnie ok. 63 tys. m2. Do 1985 r. powierzchnia ta ma powiększyć się o dalsze 32 tys. m2. Najdotkliwiej odczuwają brak magazynów Wrocław, Poznań, Kraków i Warszawa.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#HalinaAuderska">- Konieczny jest wzrost liczby księgarń, a sieć księgarska powinna objąć cały kraj, Wszystkie gminy. Brak jest tych placówek, zwłaszcza na Ziemiach Zachodnich, a także w Rzeszowskiem i Białostockiem, nie mówiąc o niektórych podwarszawskich osiedlach mieszkaniowych i miastach województwa warszawskiego. Rozwiązanie tej sprawy jest nie zwykle ważne i należy włączyć organizację księgarń do planu innych urządzeń towarzyszących budownictwu mieszkaniowemu.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#HalinaAuderska">- Jeśli idzie o transport, to zdaniem podkomisji, należy zwiększyć ekspedycję książek bezpośrednio z drukarń, co wymaga maszyn do pakowania, wózków akumulatorowych, przydziału samochodów ciężarowych itd.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#HalinaAuderska">- Potrzebna jest także modernizacja istniejącej sieci placówek księgarskich, zwiększenie liczby pracowników, dalsze szkolenie kadry księgarskiej, wzrost sieci antykwariatów.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#HalinaAuderska">Księgarstwo jest rentowne i np. w roku 1979 akumulacją wyniosłą 242 mln zł, zaś w roku 1980 planowana akumulacja ma wynieść 326,3 mln zł, ą zysk - 279,6 mln zł. Ta rentowna instytucją dąży do dalszego rozwoju i jest to możliwe przy założeniu wzrostu liczby wydawanych książek. Na inwestycje w tej 5-latce, takie jak księgarnie, magazyny, na etaty i unowocześnienie, transportu, trzeba 1,5 mld zł. Zjednoczenie Księgarskie zapewniło podkomisję, że podejmuje się zarobić tę sumę i spłacić bankowe kredyty z własnych zysków. Zjednoczenie to złożyło już propozycje do planu na lata 1980/1985 Ministerstwu Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#HalinaAuderska">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">W czasie dzisiejszego posiedzenia musimy skoncentrować się na głównym temacie, jakim jest realizacja planu wydawniczego na rok 1980. Jest to przecież podstawa planowania produkcji i dostaw papieru, działania poligrafii, chemii, transportu teraz i w najbliższej 5-latce. Innym istotnym tematem jest struktura produkcji papieru, trzeba bowiem wiedzieć, ile przeznacza się na gazety i inne cele wydawnicze. Niezwykle ważne jest poszukiwanie oszczędności we wszystkich działach gospodarki narodowej dysponujących papierem - w celu przeznaczenia rezerw na wydawnictwo książek i czasopism.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Omówienie tych wszystkich spraw oraz wnioski jakie wynikną z dyskusji pozwolą Komisji na przygotowanie dezyderatów i opinii, w których wskazalibyśmy kierunki i metody rozwiązania trudnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Przedstawiciel Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości dyrektor Marian Grzegorzewski: Wspólnie z Ministerstwem Pracy i Płac, zamierzamy w najbliższym czasie dokonać analizy i weryfikacji gospodarki papierem. Nie jest rzeczą trudną rozliczenie producentów papieru, gorzej natomiast jest z dystrybutorami. Dość powiedzieć, że na przykład droga jajka od producenta do konsumenta - wymaga aż 15 różnego rodzaju formularzy. Wzbudza sprzeciw (także resortu oświaty) druk dzienniczków ucznia i to w wielomilionowych nakładach, a także zajmujących po kilkanaście stron druku różnych kart gwarancyjnych, niepotrzebnych paragonów itd. Wszystko to stanowi przecież ogromną rezerwę dla celów wydawniczych.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Dokonaliśmy ostatnio weryfikacji ponad 3.600 formularzy resortowych, których nakład waży po 2 tys. kg rocznie. Istnieje projekt zmniejszenia tego nakładu o połowę. Pozwoli to na znaczne zaoszczędzenie papieru, nie mówiąc już o tym, że likwidacja zbędnych formularzy usprawni organizację pracy w urzędach i wyeliminuje zbędne czynności.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Kto był autorem informacji, podanej przez prasę, o zaoszczędzeniu 10 tys. ton papieru w wyniku zmniejszenia ilości etykiet?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MGrzegorzewski">Informacja ta pochodzić musiała od użytkowników etykiet. W 1975 r. na druk formularzy zużyto 36 tys. ton papieru, zaś w 1979 r. udało się zmniejszyć tę ilość do 25 tys. ton.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RyszardHajduk">Informację resortu przyjąłem z mieszanymi uczuciami i jestem zdania, że nie osiągniemy radykalnego przełomu w wydawaniu książek i prasy, o ile nie zostanie opracowana kompleksowa koncepcja polityki wydawniczej i rozwiązania obecnych trudności. Wszystkie bowiem zgłoszone tu propozycje są rozwiązaniami cząstkowymi.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#RyszardHajduk">Istotna jest podjęta ostatnio decyzja, dotycząca zakładów produkujących na eksport. Może byłoby słuszne powiązanie naszej poligrafii z eksportem, co umożliwiłoby z kolei zdobycie środków dewizowych na import niezbędnych urządzeń. W USA i Kanadzie obserwuje się duże zainteresowanie polskim plakatem. Gdyby przy zastosowaniu odpowiedniego papieru i farb wyeksportować nasz tak ceniony przez fachowców plakat - byłaby to droga do uzyskania środków zaspokajających w jakiejś mierze potrzeby krajowe.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#RyszardHajduk">Widoczna jest na każdym kroku słabość naszej poligrafii, a pogorszenie szaty graficznej naszej książki jest ewidentne. Szczególnie rzuca się to w oczy przy porównaniu polskich publikacji z eksponatami na odbywających się właśnie w Warszawie Międzynarodowych Targach Książki.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JadwigaCichocka">Nie musimy się w tym gronie przekonywać, że jakość książki zależy od jakości papieru. W czasie wizytacji niektórych drukarni stwierdzono, że dostarczany im papier nie odpowiada przewidzianym parametrom. Często w belach znajdują się zrywy, sklejenia, wszystko to stwarza dodatkowe trudności przy druku. Nie wszystkie te usterki dają się wytłumaczyć niedoskonałością bazy produkcyjnej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JadwigaCichocka">Należy szukać wszelkich możliwych źródeł oszczędności papieru. Czy konieczne jest np. wydawanie podwójnych podręczników do nauki tego samego przedmiotu w szkołach? Nauczyciele twierdzą, że nie jest to dla nich duże dobrodziejstwo i że często zdarza się, że do szkoły przychodzi połowa podręczników jednego rodzaju, a połowa drugiego. Dzieci przenoszące się w ciągu roku do innej szkoły mają trudności z otrzymaniem wymaganych tam podręczników.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KarolMałcużyński">Materiał przedstawiony przez resort opracowany jest rzetelnie i obrazuje faktyczny stan materialnych warunków realizacji polityki wydawniczej. Jak wynika z materiału w bież. 5-leciu nie poprawimy tego stanu, a raczej cofniemy się. Toteż prezentowane zamierzenia osiągnięcia pewnego postępu w przyszłym 5-leciu, przy narastających trudnościach w produkcji papieru i rozwoju bazy poligraficznej, nie wydają się realne. Komisja powinna wysunąć konkretne postulaty pod adresem rządu. Trzeba w nich mocno bić na alarm i domagać się radykalnych zmian. Będzie ku temu okazja przy ocenie sprawozdania rządu z wykonania planu za 1979 r., które rozpatrywać będziemy w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#KarolMałcużyński">Prezentowane dzisiaj Komisji różnego rodzaju przedsięwzięcia mające m.in. na celu np. podjęcie własnej produkcji części zamiennych dla maszyn poligraficznych, ograniczania częstotliwości wydawania periodyków, zmniejszenia objętości podręczników szkolnych i akademickich wydają się wprost karkołomne.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RomualdBukowski">Można zrozumieć obiektywne trudności występujące w realizacji polityki wydawniczej, trudno jednak posłom stanąć przed wyborcami i oznajmić im, że trzeba się liczyć z tym, że będziemy drukować mniej książek, mniej czasopism, kiedy zapotrzebowanie na nie z każdym dniem rośnie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#RomualdBukowski">Powinniśmy skierować do NIK-u wniosek o zbadanie sytuacji, m.in. ustalenie możliwości likwidacji niepotrzebnych druków. Po otrzymaniu takiej kompetentnej opinii opartej na analizie i kontroli, moglibyśmy dopiero podjąć właściwe wnioski. Konieczne jest również przedstawienie Komisji konstruktywnego programu rozwoju produkcji papieru oraz modernizacji i rozbudowy bazy poligraficznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZdzisławPukorski">Postanowienia uchwały Biura Politycznego w sprawie rozwoju produkcji wydawniczej nie są wykonane. W bież. 5-latce wydajemy przeciętnie rocznie 150 mln egz. książek i nie osiągamy planowanego postępu, a ostateczny cel jakim miało być wydawanie 8 książek na 1 mieszkańca w roku 1980 praktycznie przekłada się na następną 5-latkę. Czy realizacja planu wydawniczego była oceniana nie tylko przez resort i przez Komisję, ale i inne ośrodki dyspozycyjne i jakie stąd wyciągnięto wnioski?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZdzisławPukorski">Produkcja wydawnicza w Polsce jest jedną z najniższych w Europie. Z ogólnej puli papieru przeznaczamy na wydawnictwo książek i czasopism 16% . W zasadzie papieru nam nie brak, ale jest on wykorzystywany nie tam, gdzie powinien. Taką analizę racjonalnego zużycia papieru powinno się szybko przeprowadzić i wyciągnąć stąd wnioski. Zbyt dużo czasu poświęcamy na dyskusję, a zbyt mało na działanie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZdzisławPukorski">Przy braku papieru na wydawnictwa, bardziej rozsądnie ustalać trzeba kolejność wydawanych książek i priorytet przyznać podręcznikom szkolnym, literaturze dziecięcej i młodzieżowej, popularno-naukowej, encyklopediom i słownikom. Stale mówimy o niedoborze papieru na cele wydawnicze, a równocześnie, drukujemy „buble”.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#ZdzisławPukorski">Nie może być tak, ażeby kupienie podstawowych pozycji naszej literatury klasycznej sprawiało trudności, gdy równocześnie księgarnie są zapełnione pozycjami, które nie cieszą się poczytnością.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#ZdzisławPukorski">Dyrektor Naczelnego Zarządu Wydawnictw - Aleksander Skarżyński: Rozbieżność pomiędzy danymi resortu i Głównego Urzędu Statystycznego wynika z faktu, że resort po daje cyfry dotyczące działalności wydawniczej koordynowanej tylko przez resort kultury i sztuki, a dane GUS obejmują również działalność wydawniczą innych resortów.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#ZdzisławPukorski">Rozbieżność pomiędzy danymi resortu i Biblioteki Narodowej co do nakładów książek wynika stąd, iż Biblioteka Narodowa podaje wysokość nakładu książki według metryki umieszczonej na książce, a resort tylko ilość faktycznie wydrukowanych egzemplarzy, gdyż niejednokrotnie nakład realizowany jest w ciągu 2 lat (np. przy nakładzie 100 tys. egz. - 50 tys. w jednym roku i 50 tys. w drugim roku).</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#ZdzisławPukorski">Usprawnienie działalności wydawniczej jest operacją bardziej skomplikowaną niż to się wydaje, począwszy już od momentu planowania. Cykl produkcyjny poligrafii jest inny niż w przemyśle. Plan dojrzewa na wiele lat przed jego realizacją i zależny jest od możliwości technicznych. Obejmuje on pozycje o charakterze trwałym, które powinny być drukowane na lepszym papierze i pozycje o krótkiej żywotności, które drukuje się na gorszych gatunkach papieru. O tym jakie asortymentowo gatunki papieru otrzyma resort w danym roku dowiadujemy się niejednokrotnie pod koniec I kwartału roku wydawniczego. Ma to określone konsekwencje, książka o trwałym charakterze drukowana jest na złym papierze i odwrotnie. Wyłania się stąd postulat, iż resort powinien być dużo wcześniej informowany jak z punktu widzenia asortymentowego kształtować się będą przydziały papieru, ażeby do tego rozsądnie dopasować plan wydawniczy.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#ZdzisławPukorski">Nie zaliczamy się do krajów bogatych, a trzeba wiedzieć, że nawet w krajach bogatych podręcznik szkolny jest własnością szkoły. Czemu my nie wprowadzimy tego zwyczaju. Pozwoliłoby to uzyskać znaczne oszczędności papieru.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#ZdzisławPukorski">Dla klas od I-III przewidziane są 43 lektury, są to książeczki w cienkiej oprawie, których byt jest jednoroczny. Czy nie należałoby zweryfikować ilości lektur i wydawać je w trwałej oprawie, ażeby służyły dłużej czytelnikom i były również własnością szkoły.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JózefKardyś">Produkcja papieru jest bardzo kosztowna. Na wyprodukowanie 1 tony papieru zużywa się 1,5 tony węgla, a przemysł papierniczy zużywa energii tyle, ile 800-tysięczne miasto.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JózefKardyś">Na 81 zakładów papierniczych, tylko w 8 produkuje się papier przeznaczony do druku. Na 127 maszyn papierniczych, tylko 17 produkuje papier przeznaczony na książki i czasopisma.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JózefKardyś">Dostawy papieru w 1980 r. obejmujące zarówno produkcję krajową, jak i import wyniosą 1.441.000 ton (całość łącznie z tekturą), w tym 355 tys. ton stanowi papier przeznaczony na cele wydawnicze.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JózefKardyś">Jeżeli chodzi o zużycie papieru na 1 mieszkańca, to według danych FAO z 1978 r. w Polsce zużywało się 42 kg, w tym 11% stanowił import, w Szwecji 175 kg, w Holandii 14 7 kg, w NRD 143 kg, we Francji 110 kg, a w innych krajach europejskich od 80 do 100 kg.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JózefKardyś">W ogólnej ilości papieru przeznaczonego do druku, papier gazetowy stanowi: w Szwecji 18, 5% , w Polsce 8, 5% . Zużywamy w porównaniu z innymi krajami znacznie większe ilości papieru na produkcję opakowań i pudełek, a mniej np. na cele higieniczne. W wielu wysoko uprzemysłowionych krajach transportuje się np. cement luzem, a my wozimy go w workach papierowych, do produkcji których zużywa się papier o największym wsadzie celulozy.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JózefKardyś">Dopóki nie zostanie zakończona inwestycja w Kwidzyniu, będziemy odczuwali niedobór papieru krajowej produkcji. Inwestycja ta miała być uruchomiona w lipcu bież. roku, ale niestety ubiegłoroczne trudności powodują opóźnienie realizacji tej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JózefKardyś">Dostawy papieru w 1980 roku kształtować się będą następująco: tektura 264 tys. ton, papier gazetowy 131,9 tys. ton (1979 rok 134,1 tys. ton), papier do druku 234,5 tys. ton (1979 r. - 237,4 tys. ton). Dostawy papieru dla RSW Prasa wyniosą 170 tys. ton, tj. utrzymają się na poziomie ubiegłorocznym, a dla resortu kultury i sztuki - 119 tys. ton (1979 r. - 115,1 tys. ton).</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JózefKardyś">Import papieru w roku ubiegłym wynosił 187 tys. ton i był wyższy o 30 tys. ton od planowanego, w roku bież, planuje się import papieru w wysokości 175 tys. ton.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#JózefKardyś">Przemysł papierniczy nie wykonał swoich zadań w roku ubiegłym, przypuszcza się że rok bieżący będzie bardziej pomyślny.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#JózefKardyś">Wiele pozostawia do życzenia jakość papieru. Zależy ona od stanu technicznego maszyn oraz od ilości różnych niezbędnych do produkcji środków chemicznych pochodzących z importu. Także po to, aby ograniczyć uszkodzenia papieru w czasie transportu konieczna jest produkcja specjalnego papieru do pakowania bel.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#JózefKardyś">Dyrektor w Ministerstwie Przemysłu Chemicznego Marian Krzywda: Jakość papieru zależy także od resortu chemii. Ale niestety przemysł farb graficznych jest przestrzały, a cięcia inwestycyjne dotknęły go w sposób dotkliwy. W naszym resorcie produkuje się rocznie 3.200 ton farb graficznych, przy czym w roku bież. nastąpi wzrost produkcji o 11% . Nawiązaliśmy też kontakty z NRD oraz prowadzimy rozmowy z Węgrami i Czechosłowacją na temat importu pewnej ilości farb.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BolesławKapitan">Mimo, iż w obecnej dekadzie nastąpił poważny postęp w różnych dziedzinach naszej gospodarki, także i w kulturze - jednak występują tu znaczne dysproporcje. Trzeba mieć świadomość, iż radykalnej poprawy w dziedzinie wydawnictw prasy nie można osiągnąć natychmiast. Aby sytuacja uległa zmianie niezbędne są oszczędności i to we wszystkich resortach; konieczne są zmiany strukturalne w dysponowaniu papierem oraz analiza obowiązujących priorytetów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BogdanGawroński">Dla wszystkich chyba jest jasne, że takie dobra, jak książki, prasa zajmują w naszym życiu szczególne miejsce i są sprawami ogromnej wagi, co zresztą zostało wyraźnie zaakcentowane w uchwale VIII Zjazdu PZPR oraz w expose premiera. Obowiązuje nas wszystkich działanie zmierzające do wykrywania rezerw i te rezerwy przeznaczać należy przede wszystkim na wydawnictwa książkowo-prasowe. Plan tegoroczny nie powinien być korygowany w dół. Plan ten należy wykonać za wszelką cenę i widzę szanse jego realizacji, pod warunkiem zapewnienia dyscypliny i koordynacji.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#BogdanGawroński">W 1985 roku na jednego statystycznego Polaka przypadać powinno 8 książek. Jest to do osiągnięcia przy ogromnym wysiłku wszystkich oraz zmianach w strukturze produkcji. Wymaga to systematycznej kontroli gospodarowania papierem przez NIK, przez Komisję i przez wszystkich, zainteresowanych poprawą sytuacji wydawniczej w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Niejednokrotnie już stwierdzaliśmy, że papier jest surowcem strategicznym przede wszystkim dla kultury, ale również dla wielu innych dziedzin gospodarki narodowej. Przyjęliśmy więc jako Komisja funkcję koordynatora wszystkich niemal spraw związanych z papierem, chociaż przekracza to może nasze kompetencje.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Trzeba jednak podkreślić z całą stanowczością: istnieje niekwestionowana potrzeba pełnego zaspokojenia potrzeb prasy i książki i należy podjąć wszystkie niezbędne działania, aby to zadanie spełnić. Nie są to nowe postulaty, występowaliśmy z nimi jako Komisja w poprzedniej kadencji Sejmu. Dziś powinniśmy właściwie rozpatrywać już realizację naszych poselskich postulatów przez poszczególne resorty.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Trzeba zrobić wszystko, aby obecne trudności i napięcia w naszym kraju w jak najmniejszym stopniu odbiły się na sprawach kultury i sztuki. Stąd potrzeba działań zarówno doraźnych, jak i perspektywicznych, stąd konieczność stałego konsultowania się ze wszystkimi zainteresowanymi resortami, uzyskiwania od nich cennych informacji, a także wzmożenia kontroli.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#KrystynaMarszałekMłyńczyk">Wszystkie te sprawy podsumowane zostaną w opinii i dezyderatach Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>