text_structure.xml 101 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(W dniu 26 listopada 1980 r. Komisje Handlu Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług oraz Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, obradujące pod kolejnym przewodnictwem posłów Bolesława Strużka (ZSL) i Jerzego Jóźwiaka (SD), rozpatrzyły zaopatrzenie wsi w środki produkcji rolnej, z uwzględnieniem roli drobnej wytwórczości i rzemiosła w zaspokajaniu potrzeb rolnictwa.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W posiedzeniu udział wzięli: minister przemysłu spożywczego i skupu Jan Załęski, przedstawiciele Ministerstwa Przemysłu Maszyn Ciężkich i Rolniczych z wiceministrem Eugeniuszem Szatkowskim, Ministerstwa Przemysłu Chemicznego z wiceministrem Wiesławem Waniewskim, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług, Ministerstwa Rolnictwa, Centralnego Związku Rzemiosła z wiceprezesem Stefanem Ryniowieckim, Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska” z wiceprezesem Tadeuszem Szelążkiem, Państwowej Komisji Cen, Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Sprawozdawca">Jak wynika z informacji, opracowanej przez CZSR „Samopomoc Chłopska” zaopatruje ona gospodarstwa indywidualne i uspołecznione w nawozy mineralne produkcji krajowej i importowane (CZSR jest importerem nawozów potasowych), środki ochrony roślin produkcji krajowej i z importu (CZSR jest poprzez „Ciech” importerem preparatów gotowych), pasze i dodatki paszowe, maszyny i narzędzia rolnicze, części do maszyn i materiały pomocnicze oraz drobne narzędzia i wyroby metalowe. Zaopatruje też indywidualne gospodarstwa rolne oraz indywidualnych nabywców w miastach w materiały budowlane i opał.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Sprawozdawca">Sprzedaż środków produkcji dla rolnictwa stanowi około 35% ogólnej sprzedaży detalicznej realizowanej w sieci handlowej GS. Przy relatywnie wysokiej dynamice sprzedaży w latach 1970–1975 (wskaźnik sprzedaży ogółem 145, sprzedaży środków produkcji - 226), nastąpiło osłabienie tempa wzrostu w latach 1975–1979 (wskaźnik wzrostu sprzedaży ogółem - 145, wskaźnik w zrostu sprzedaży środków produkcji - 149).</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Sprawozdawca">Dostawy, jakkolwiek w wielu pozycjach asortymentowych realizowane zgodnie z planem, kształtowały się poniżej zapotrzebowania zgłaszanego przez rolników. Dotyczyło to zwłaszcza nawozów azotowych i fosforowych, środków ochrony roślin chwastobójczych i grzybobójczych, pasz i dodatków do nich, podstawowych materiałów budowlanych (cement, materiały ścienne, ceramiczne i izolacyjne), sprzętu ciągnikowego i konnego, zwłaszcza do zbioru traw, szerokiego asortymentu wyrobów hutniczych i metalowych oraz opału.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Sprawozdawca">W opinii CZSR niepełne zaopatrzenie gospodarstw indywidualnych w środki produkcji odbiją się ujemnie na rozwoju produkcji rolnej. Poprawa zaopatrzenia w środki produkcji powinna na niektórych, najpilniejszych odcinkach nastąpić już w roku 1981, w związku z czym w ramach prac nad planem dostaw na ten okres - zainteresowane resorty powinny uwzględnić zapotrzebowanie zgłoszone przez CZSR. Konieczność racjonalnego wykorzystania niewystarczającej jeszcze podaży środków produkcji wskazuje na potrzebę powiązania ich sprzedaży z określonymi odcinkami prac w rolnictwie (plan budownictwa, plan nawożenia, plany kontraktacji i zobowiązania wynikające z umów). Dotychczasowy system regulowania tych powiązań opiera się w dużym stopniu na decyzjach administracyjnych, natomiast wpływ na to mają organy samorządu spółdzielczego i w szerszym ujęciu samorządu wiejskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Sprawozdawca">Jak wynika z materiału CZSP, mimo wzrostu ilości produkowanych przez spółdzielnie pracy wyrobów i elementów kooperacyjnych dla rolnictwa - zapotrzebowanie nie jest pokryte. Przyrost produkcji na potrzeby rolnictwa, wynoszący 105,4%, jest wyższy od zakładanego pierwotnie wskaźnika przyrostu produkcji rynkowej ogółem, wynoszącego 104,3%, nie ma on jednak pełnego pokrycia surowcowego i będzie musiał ulec zmniejszeniu.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#Sprawozdawca">W spółdzielczości pracy, przy rozdziale środków, sprzętu, surowców, preferowana była produkcja rynkowa i usługi, natomiast pozostałe sfery działalności, a w tym i kooperacyjna, traktowane były marginalnie. Spółdzielniom pracującym na rzecz rolnictwa przyjść trzeba z pomocą; m.in. konieczne jest zwiększenie ich zdolności produkcyjnych, zmodernizowanie zakładów i ich rozbudowanie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Sprawozdawca">Z odpowiednimi propozycjami przedstawiciele CZSP wystąpili do odbiorców produkcji kooperacyjnej oraz Komisji Planowania przy Radzie Ministrów i Urzędu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Sprawozdawca">W opinii CZSP jedynie przyjęcie zasady, że wszelkie formy działalności, bezpośrednio lub pośrednio wpływające na poprawę sytuacji bytowej ludności, traktować należy jednakowo, sprzyjać to będzie uzyskiwaniu wyższego przyrostu produkcji, m.in, na potrzeby rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#Sprawozdawca">Z informacji Centralnego Związku Rzemiosła wynika, iż rzemiosło produkuje części zamienne do maszyn i sprzętu rolniczego oraz narzędzia, świadczy usługi w zakresie napraw i konserwacji sprzętu rolniczego oraz usługi w zakresie budownictwa gospodarskiego i inwentarskiego, wytwarza też materiały budowlane.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#Sprawozdawca">Wartość produkowanych przez rzemiosło narzędzi i części do maszyn rolniczych wynosi 150 mln zł, podczas gdy możliwości produkcyjne rzemiosła w tym zakresie szacuje się na ok. 900 mln zł. Podstawową przyczyną tak niewielkiego wykorzystania potencjału produkcyjnego zakładów rzemieślniczych, jest nałożenie na CHSR „Agroma” - głównego dystrybutora produkcji na potrzeby rolnictwa - limitów na zakupy od gospodarki uspołecznionej i zakwalifikowanie go do odbiorców pozarynkowych. Zniesienie tych limitów spowodowałoby znaczący wzrost produkcji, potrzebnych rolnictwu a deficytowych obecnie części zamiennych, narzędzi i specjalistycznych urządzeń. Podobnie jest z usługami świadczonymi przez rzemiosło na rzecz kółek rolniczych i zakładów technicznej obsługi rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#Sprawozdawca">Rzemiosło zajmuje się również produkcją drobnych narzędzi i urządzeń dla ogrodnictwa i pszczelarstwa. Jest to bardzo szeroki asortyment wyrobów obejmujący 55 pozycji dla ogrodnictwa (m.in. siewniki, sekatory, zraszacze, motyczki itp.) i 35 pozycji dla pszczelarstwa (m.in. pasieki, łyżeczki do mleczka, klateczki hodowlane, mateczniki, noże pasieczne, łopatki do miodu, cedzidła itp.).</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#Sprawozdawca">W roku 1979 na terenach wiejskich działało 36.700 rzemieślniczych zakładów branży budowlanej. W sumie rzemiosła budowlane stanowiły 45% wszystkich zakładów rzemieślniczych zlokalizowanych na wsi, świadcząc około 75% wszystkich usług budowlanych ludności wiejskiej. Jednakże w odczuciu społecznym rozwój usług budowlanych dla ludności wiejskiej nie jest jeszcze wystarczający i nie pokrywa w pełni jeszcze wszystkich potrzeb. Złożyło się na to szereg obiektywnych przyczyn. Do najistotniejszych z nich zaliczyć należy znaczny niedobór materiałów budowlanych i instalacyjnych oraz niedostateczne wyposażenie w maszyny, urządzenia, sprzęt budowlany i środki transportu.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#Sprawozdawca">Program rozwoju rzemiosł budowlanych i rzemiosł produkujących materiały budowlane do 1985 r. zakłada utrzymanie dotychczasowego tempa przyrostu zakładów rzemieślniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzZdonek">W ciągu całego okresu powojennego popełniano błędy w polityce rolnej. Obecna sytuacja na rynku żywnościowym jest konsekwencją niedoinwestowania rolnictwa, forsowania polityki uspołeczniania, bez względu na społeczne i ekonomiczne koszty. Sektor uspołeczniony rolnictwa pochłonął większość szczupłych środków przeznaczanych na całe rolnictwo. Wyniki produkcyjne tego sektora są jednak znacznie gorsze, niż należałoby oczekiwać, a co za tym idzie koszty produkcji kształtują się na niewspółmiernie wysokim poziomie. Wielkie fermy bydła i trzody chlewnej okazały się inwestycjami nie zawsze efektywnymi. Projektanci i wykonawcy kierowali się przede wszystkim swoją wygodą nie myśląc o użytkownikach. W wyniku tego stanu rzeczy produkcja w fermach jest szczególnie droga. Koszt mleka kształtuje się na poziomie 10–12 zł a czasami nawet 18 zł za 1 litr. Niewspółmiernie wysokie jest zużycie pasz treściwych na 1 kg żywca. Szczególnie trudne warunki pracy na fermach powodują znaczną fluktuację kadr. Mimo 2-krotnie wyższego zużycia nawozów mineralnych, aniżeli w gospodarstwach chłopskich, sektor uspołeczniony rolnictwa nie osiągnął proporcjonalnego wzrostu plonów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#KazimierzZdonek">Systematyczne zmniejszanie środków do produkcji rolnej w całym rolnictwie, przy stałym wzroście cen tych środków, musiało obniżyć produkcję rolną. W stosunku do roku 1974/75 osiągnięto po 5 latach w zrost nawożenia mineralnego jedynie o 7 kg na 1 ha użytków rolnych. Sytuację pogarsza niewłaściwa struktura asortymentowa nawozów oraz ich zła jakość.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#KazimierzZdonek">Począwszy od roku 1976 pogarszało się zaopatrzenie rolnictwa w środki ochrony roślin. W 1980 r. sprzedano tylko 38 tys. ton tych środków, co stanowi dokładnie połowę globalnej ilości środków ochrony roślin, dostarczonych rolnictwu w 1976 r.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#KazimierzZdonek">Pogarsza się w ostatnich latach zaopatrzenie rolnictwa w pasze treściwe. Należy przy tym dodać, że większość pasz treściwych trafiło w 1980 r. do uspołecznionych przedsiębiorstw rolnych. Niepokój budzi jakość pasz. Niewłaściwe rozdrabnianie ziarna powoduje straty w granicach 5–10%. Poprawie jakości pasz nie sprzyja, niestety, Polska Norma przewidująca, iż w składzie pasz treściwych dopuszczalne jest 1,4% ziaren nie rozdrobnionych. Wiadomo jednak, że całe ziarno może strawić jedynie kura. Wielu rolników śrutuje paszę we własnym zakresie. Nie wszyscy jednak mogą sobie na to pozwolić.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#KazimierzZdonek">Wzrost produkcji maszyn rolniczych nie zaspokaja ogromnego zapotrzebowania rolnictwa. Na podstawowe narzędzia połowę trzeba czekać w kolejce po kilkanaście miesięcy, a nawet kilka lat. Brak tak prostych urządzeń jak przetrząsacze do siana, parniki węglowe, pługi ciągnikowe, brony konne, kosiarki konne, śrutowniki, dojarki itd. Wstępna ocena projektu planu dostaw na rok 1981 wskazuje, że na 112 pozycji asortymentowych, w 64 pozycjach utrzymywać się będzie niedobór. Szczególnie kłopotliwą sprawą jest zaopatrzenie rolnictwa w ogumienie do sprzętu. W 1980 r. przemysł dostarczył zaledwie 645 tys. sztuk opon, co stanowi 1/3 zgłoszonego zapotrzebowania. Nie zdołano nawet pokryć zapotrzebowania rolnictwa na drobny sprzęt rolniczy jak widły, łopaty, łańcuchy, konwie do mleka.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#KazimierzZdonek">Trudności z zaopatrzeniem w cement i materiały budowlane uniemożliwiają wielu rolnikom dokonanie drobnych remontów, a co mówić o inwestycjach.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#KazimierzZdonek">Dramatycznie przedstawia się zaopatrzenie wsi w węgiel. Rozwiązanie tego problemu nie może być odkładane na jutro. Rolnik powinien produkować a nie czekać w kolejkach by kupić albo nie, tonę węgla. Pilnej rewizji wymaga system przydziału węgla; za co, na co, i ile.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#KazimierzZdonek">W wielu dziedzinach życia, ludność wiejska jest wręcz dyskryminowana. Dotyczy to m.in. ustalonej na żenująco niskim poziomie normy bytowej węgla, niższego niż dla ludności miejskiej przydziału cukru a także pominięcia wsi przy obecnej podwyżce rent i emerytur. Jeżeli najniższa renta pracownicza będzie się od stycznia 1981 r. kształtowała w granicach 2000 zł, to najniższa renta rolnicza nadal wynosi 750 zł na osobę.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#KazimierzZdonek">Od wielu lat trwają reorganizacje i przeobrażenia w systemie kółek rolniczych. Organizacja ta stanęła w chwili obecnej na krawędzi bankructwa i to nie tylko finansowego i technicznego, lecz również i moralnego. Ogromne marnotrawstwo sprzętu, zbiurokratyzowane metody działania, niesumienność i nieterminowość w świadczeniu usług, to powszechnie podnoszone zarzuty w stosunku do spółdzielni kółek rolniczych. Pomimo że dotychczasowe usługi świadczone przez SKR są o wiele tańsze, niż prace wykonywane sprzętem własnym rolnika, ogromne jest zapotrzebowanie na ciągniki i sprzęt towarzyszący ze strony rolników indywidualnych. Tylko własny sprzęt gwarantuje bowiem w odczuciu rolników terminowość i jakość usług.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#KazimierzZdonek">Aktualne jest stare przysłowie, które mówi, że nie ma dobrego rolnika bez dobrego rzemieślnika. Tymczasem rozwój usług rzemieślniczych i produkcji rzemiosła na rzecz rolnictwa są nieproporcjonalne do występujących potrzeb. Spotyka się na wsi wiele wspaniałych rozwiązań technicznych będących wspólnym osiągnięciem rolników i rzemieślników. Osiągnięć tych nie można jednak upowszechniać na szerszą skalę. Przeszkodę stanowi brak zaopatrzenia surowcowego rzemiosła oraz cały szereg barier formalnych utrudniających rozwój rzemiosła. W czasie wizytacji posłowie spotkali się na terenie woj. leszczyńskiego z rzemieślnikiem, który produkuje sprzęt rolniczy taki jak przyczepy i rozrzutniki do obornika, mógłby nawet montować ciągniki i wymieniać w nich silniki oraz produkować przetrząsacze i zgrabiarki do siana, lecz nie może przebrnąć przez zwykłe formalności i nieufność władz. Godną poparcia wydaje się inicjatywa rzemiosła podjęcia na szerszą skalę regeneracji opon do samochodów i ciągników rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#KazimierzZdonek">Analizując zagmatwane, trudne problemy naszego rolnictwa nie sposób powstrzymać się od pytania kto i dlaczego systematycznie niszczył nasze rolnictwo? Dlaczego podjęto tyle błędnych decyzji i dlaczego nie wyciągano z tych błędów wniosków? Nie jest zbyt wielką pociechą dla rolnictwa zapewnienie ministra rolnictwa o przekazaniu niewielkich enklaw ziemi PGR i SKR do gospodarki Chłopskiej. Przecież już w 1976 r. produkcja czysta w przeliczeniu na 1 ha użytków rolnych była 3-krotnie niższa w gospodarce uspołecznionej niż indywidualnej. Zupełnie niezrozumiały jest system cen na sprzęt rolniczy i części zamienne. Wystarczy wspomnieć, że za 1 q żyta rolnik mógł przed wojną kupić 7 lemieszy, natomiast obecnie tylko 2. Za wykoszenie 1 ha zboża kombajnem trzeba dziś dać 10 q żyta. Za importowane zboże płacimy 20 dolarów za 1 q, a rolnikowi płaci się 500 zł. Zupełnie niezrozumiałą jest i trudna do zaakceptowania dla rolników jest ostatnia podwyżka cen na produkty rolne. Cena skupu trzody podwyższona została o 16% a cena pasz o 20%. Ustalenie ceny skupu mleka w wysokości 8 zł za litr nadal nie gwarantuje pokrycia kosztów produkcji. Spadku pogłowia krów, jaki nastąpi po tej podwyżce, nie wyrównamy przez kilka lat.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#KazimierzZdonek">Odbudowa rolnictwa zaniedbanego i wykorzystywanego przez 35 lat nie może odbyć się w 2–3 lata. Wieś musi mieć pewność i zaufanie do swego bytu i perspektyw rozwoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BolesławStrużek">W koreferacie przejaskrawiono wiele zjawisk i popełnionych błędów. W rolnictwie naszym występuje tyle rzeczywistych problemów, że nie ma potrzeby ich wyolbrzymiania i prezentowania tendencyjnych opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławPawłowski">Niezadowalające dostawy środków produkcji sprawiły, że zagwarantowane w rozdzielnikach przydziały nie zostały zrealizowane. Przyczyny tkwią nie tylko w aktualnych możliwościach produkcyjnych naszego przemysłu, ale także w metodach planowania i w systemie rozdzielania środków takich, jak np.: cement, nawozy sztuczne, ciągniki itp. Materiały budowlane dzielone są przez: ministra budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych, ministra rolnictwa, ministra administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska, CZSR „Samopomoc Chłopska”. O przydziałach węgla decydują: Ministerstwo Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska - dla odbiorców indywidualnych, a na potrzeby kółek rolniczych, szkół, szpitali itp. instytucji - Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławPawłowski">Obecny system zaopatrzenia stwarza możliwości dużych przecieków środków produkcyjnych, przeznaczenia ich na cele inne niż najbardziej potrzebne. Z naszych kontroli wynika, że np. w gminie Sułkowice w woj. krakowskim, zabrakło 30 ton cementu, 21 tys. sztuk cegieł, 13,5 ton stali zbrojeniowej. Podobne efekty przyniosły kontrole w gminach Dobczyce czy Janowiec w woj. opolskim. Są rejony, jak np. woj. częstochowskie, w których stwierdziliśmy, iż na wsi buduje się 900 obiektów mieszkalnych dla osób mieszkających w mieście nie związanych z rolnictwem. Odbywa się to kosztem przydziału materiałów budowlanych dla rolnictwa. W wielu województwach przydziałów tych dokonuje się bez wiedzy Samopomocy Chłopskiej i urzędów gminnych, bez ich zleceń i zgody. W woj. piotrkowskim np. teren otrzymał średnio o 20% mniej cementu w stosunku do planu ubiegłego roku, samo zaś miasto Piotrków Trybunalski otrzymało go 58% ponad zakładany plan. Niewiele robi się też - mimo sygnałów NIK - aby przeciwdziałać w tej surowcowej „ucieczce”.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#StanisławPawłowski">Zdaniem NIK system przydziału na wieś środków produkcji wymaga szybkiego przeanalizowania. Chodzi o to, aby skrócić drogę między zagrodą a producentem, ograniczyć wszelkiego rodzaju ubytki.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#StanisławPawłowski">Są przypadki, gdy gminy otrzymują ilości cementu przekraczające możliwości zagospodarowania go, czy składowania, NIK zwracał na to uwagę - chodzi tu przede wszystkim o funkcjonowanie tzw. wahadeł pociągowych.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#StanisławPawłowski">W gąszczu przepisów, wynikających z nich priorytetów i zaleceń trudno poruszać się rolnikom, a nawet nam, rutynowanym kontrolerom. Gąszcz tych przepisów sprawia, że powstają możliwości różnego rodzaju nadużyć i wymykaniu się rozdziału spod kontroli.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefGórniak">Ile ziemi przekazano do zagospodarowania w sektorze uspołecznionym i jakie są nakłady na zagospodarowanie 1 ha tak, aby uzyskiwać z niego określoną wydajność? Jaka jest produktywność i jak jest liczona amortyzacja tych ziem? Ile procent gospodarstw indywidualnych w ogóle nie przekazuje państwu płodów rolnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSkalski">Kto i w jaki sposób rozdziela materiały budowlane na poszczególne województwa? Występują tu rażące dysproporcje między przydziałem a ilością wykonanych budynków, bądź w stosunku do rzeczywistego zapotrzebowania. W jednych województwach cementu zbywa, w innych go brak i rolnicy muszą jeździć po całym kraju w poszukiwaniu materiałów budowlanych. Niezadowalająco też przebiega spływ tych materiałów w teren. Rolnicy mają kieszenie pełne przydziałów, których nie mogą zrealizować. Należałoby rozliczać spływ materiałów przydzielanych w systemie kwartalnym, bo chodzi o to, aby skromne ilości, którymi dysponujemy były sprawiedliwie rozdzielane i właściwie wykorzystane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EugeniuszCzuliński">W trudnych tegorocznych warunkach trzeba lepiej wykorzystać rzemiosło. Deklaruje ono znaczny potencjał w dziedzinie napraw i konserwacji sprzętu. Dotychczas jest on wykorzystajmy zaledwie w 50%. Rzemiosło może mieć swój duży udział w wytwarzaniu części zamiennych i narzędzi. Trzeba tylko w tym wypadku znieść ograniczające limity. Na wsi brak niektórych rodzajów usług rzemieślniczych, np. teleradiowych. Należałoby organizować ruchome punkty napraw, ale do tego niezbędne są przydziały samochodów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#EugeniuszCzuliński">Rolnicy przytaczają fakty niegospodarności w sektorze uspołecznionym. Uważam, że musimy rozwijać wszystkie sektory rolnictwa, ale przede wszystkim stworzyć system ograniczający straty w PGR-ach. 2 listopada ukazał się w „Kulturze” artykuł, w którym podane zostały wręcz nieprawdopodobne przykłady przekraczania 8 tys. zł kosztów produkcji kilograma mięsa. Należałoby w sposób zdecydowany i ostateczny, raz na zawsze, stworzyć bariery i przeciwstawić się złym zjawiskom niegospodarności oraz przekazywać ziemię tylko tym gospodarstwom i gospodarzom, którzy gwarantują jej właściwe wykorzystanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BolesławGałek">Brak rąk do pracy na wsi należałoby zrekompensować lepszym wyposażeniem w sprzęt. Tymczasem wieś odczuwa obecnie brak nawet podstawowych narzędzi. Lukę w zaopatrzeniu mogłyby wypełnić POM-y, jednakże produkują one najczęściej nie dla rolnictwa, np. wytwarzają kontrakcje stalowe zamiast proste brony ciągnikowe.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#BolesławGałek">Zapotrzebowanie rolnictwa na kwalifikowane kadry byłoby lepiej zaspokojone, gdyby zapewnione zostały lepsze warunki dla budownictwa jednorodzinnego. Amatorów tego typu budownictwa jest wielu. Hamująco działają tu jednak nieżyciowe przepisy.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#BolesławGałek">Ostatnio szeroko dyskutuje się na temat mleka, odwiedziłem więc jedną z mleczarni. Z rozmów z personelem wynika, iż zdolności przerobowe zakładu sięgają 70 tys. litrów na dobę. Natomiast dostawy w okresie szczytu wynoszą 130 tys. litrów. Obiekt jest stary, brak limitów na jego modernizację i rozbudowę, zaś transport mleczarni jest poważnie wyeksploatowany. Są to podstawowe przyczyny trudności, zagospodarowania tego cennego surowca.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#BolesławGałek">Aby rolnictwo mogło rzetelnie wywiązywać się ze stawianych mu zadań, należy zapewnić dostawy odpowiednich środków produkcji, uregulować stosunki wodne, doprowadzić energię elektryczną. W efekcie zmienić strukturę socjalno-bytową wsi. Władze muszą dbać także o to, by nie tracić autorytetu u rolników. Jeśli podpisuje się umowy, to muszą być one dotrzymywane przez obie strony. Obecnie rolnicy wiele czasu tracą na wyczekiwanie na należne im przydziały węgla czy pasz.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#BolesławGałek">Zakładom rzemieślniczym poleca się poszukiwać surowców wtórnych. Jeśli personel zatrudniony w tych zakładach będzie zajęty znalezieniem materiałów, zabraknie czasu na świadczenie usług.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#BolesławGałek">W województwie siedleckim zainaugurowano pożyteczną akcję wybudowania 2 tys. obór. Zadanie to wzięli na swe barki przeważnie młodzi rolnicy. Obecnie borykają się z olbrzymimi trudnościami. Brak jest cementu, cegieł, rur itd. Zamówione materiały nadchodzą nierytmicznie i z poważnymi brakami. Tymczasem te same materiały można nabyć, ale za łapówkę. Jest to demoralizujące.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#BolesławGałek">Rolnik może zakupić wyeksploatowany sprzęt, jednakże nie bezpośrednio od jednostki, która daną maszynę użytkowała, lecz poprzez składnicę maszyn. Podraża to cenę sprzętu o 10% (koszty manipulacyjne).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#IrenaKalicka">Nieprawidłowy jest rozdział materiałów budowlanych na wsi. W gminie Biskupiec w województwie olsztyńskim - gdzie mieszkam - jest wiele niewykończonych budynków. Apeluję o dostawy podstawowych materiałów budowlanych dla tego regionu. Ludziom pracującym na wsi nie możemy zapewnić lepszych warunków. Np. brak butli gazowych utrudnia przygotowanie ciepłej strawy. Proszę przedstawicieli resortu administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska o przydzielenie 150 butli gazowych zatrudnionym w gminie Biskupiec.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#IrenaKalicka">Czy rolnik, który zdał gospodarstwo w lipcu 1975 r. za rentę i w chwili obecnej otrzymuje 2920 zł na 2 osoby zostanie objęty podwyżką renty od 1 stycznia 1981 r. i jaka suma wchodzi tu w grę? Czy ten sam rolnik bez utraty praw do renty może nabyć obecnie małe gospodarstwo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławFaron">Zasadnicze znaczenie dla rolnictwa miał głęboko z nim związany przemysł terenowy, który produkował wiele podstawowych narzędzi takich jak: widły, pługi czy brony. Obecnie większość zakładów dawnego przemysłu terenowego zmieniła profil produkcji i oderwała się od rolnictwa. Nadszedł czas, by rozwiązać problem zaopatrzenia rolnictwa w proste narzędzia. Należałoby m.in. wykorzystać rezerwy, jakie znajdują się w rzemiośle, które mogłyby efektywniej niż dotąd wspierać rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławFaron">Dostawy środków ochrony roślin w ostatnich latach maleją, a w dodatku nadchodzą ze znacznym opóźnieniem. W efekcie m.in. w sadownictwie ponosimy olbrzymie straty. W bieżącym roku po raz pierwszy od wielu lat nie eksportujemy jabłek. Borykamy się z trudnościami w zaopatrzeniu w ziemniaki. W bieżącym roku zbierzemy ich o wiele mniej. Czy jednak ktoś w Polsce poważnie podchodzi do problemu zwalczania chorób ziemniaka za pomocą środków ochronnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MariaKorczykowska">W dyskusjach wielokrotnie porusza się problem braku maszyn i urządzeń w rolnictwie. Zwracają jednak uwagę rażące błędy. Np. WZKR w woj. krośnieńskim otrzymał 4 nowoczesne kombajny do zbioru kukurydzy o wartości 10 mln zł dew. Rozdzielono je pomiędzy 4 gminy. W tym województwie nie uprawia się szeroko kukurydzy na ziarno. W związku z tym te cenne maszyny stoją bezużyteczne. W innych województwach odczuwany jest ich brak. Dyrektor WZKR indagowany w tej sprawie odpowiedział, że polecenie nabycia maszyn otrzymał ze swej centrali.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MariaKorczykowska">Wyborcy postulują uchylenie zakazu chowu trzody chlewnej w miastach. Zwłaszcza na obrzeżach miast są odpowiednie do tego warunki. Czy siać nas obecnie na marnotrawienie dużych ilości odpadów żywnościowych?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MariaKorczykowska">Rolnicy dostarczający mleko do punktów skupu sygnalizują, iż w ostatnim okresie znacznie spada - wg ocen służb do tego powołanych - procent zawartości tłuszczu w mleku. Jak to jest możliwe, aby ta sama krowa, karmiona w ten sam sposób i dająca do tej pory mleko o zawartości 4,2–3,8% tłuszczu, w ciągu jednego miesiąca obniżyła zawartość tłuszczu w mleku do 3–2,8%? Sprawa wymaga zbadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AlojzyLangner">W Polsce produkujemy rocznie 14 mld litrów mleka. Daje to naszemu krajowi 5 miejsce w świecie. Jakość pozyskiwanego mleka jest najlepsza. Ponieważ ręczne dojenie krów jest bardzo uciążliwe, zakupiono licencję na elektryczną do jarkę. Z tego punktu widzenia decyzję o zakupie należy ocenić pozytywnie. Mogła ona wpłynąć na zwiększenie ilości pozyskiwanego mleka i na poprawę jego jakości. Jednakże przemysł nie dostarcza rolnictwu dojarek. Brak również części zamiennych a także serwisu, kiedy rolnictwo będzie w pełni zaopatrzone w te cenne urządzenia oraz jaki procent obecnej produkcji jest kierowany na eksport? Dojarki elektryczne wymagają odpowiednich środków odkażających. Przemysł chemiczny nie zaopatruje w nie wsi. Obecnie kłopoty występują nawet z nabyciem powszechnie poprzednio dostępnej sody. Brak jest także ręczników jednorazowego użytku a także szczotek do dezynfekcji wymion. Do tego dochodzą kłopoty w transporcie mleka. Jeśli rolnictwo otrzyma odpowiednie maszyny i urządzenia, a także zapewni mu się dostawy innych koniecznych środków, będzie ono w stanie wyprodukować taką ilość mleka, która pokryje potrzeby kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanMełgieś">Dobrze się stało, że obie Komisje postanowiły rozpatrzyć problem, zaopatrzenia wsi w środki do produkcji rolnej. Jest to bowiem temat o pierwszorzędnym znaczeniu. Ostatnie lata były dla rolnictwa fatalne. Powodzie zalewały pola, brak było nawozów, ziarna siewnego. Obniżają się plony. Również perspektywy na rok 1981 nie są pomyślne. Ludność wsi żywo interesuje się problematyką wiejską podejmowaną na forum parlamentu. Prowadzone są liczne dyskusje. Między innymi negatywnie oceniono ostatnią podwyżkę cen pasz. W tej sprawie należałoby poczekać do okresu, kiedy rolnictwo będzie miało osiągnięcia w produkcji. Rolnicy są zdania, że społeczeństwo nie docenia ich ciężkiej pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanMełgieś">Co pewien czas mamy do czynienia w naszym rolnictwie z klęską urodzaju. Wielkie ilości cennych plonów ulegają zniszczeniu. W roku ubiegłym mieliśmy urodzaj ziemniaków. Nasuwa się pytanie jak je zagospodarowaliśmy, jak mogło do tego dojść, że obecnie sprowadzamy np. mąkę ziemniaczaną. Późnią jesienią boli widok owoców niezebranych w sadach. Przecież mogłyby one zostać przetworzone przez zakłady przemysłowe i skierowane na zaopatrzenie ludności. Uczynić trzeba wszystko, aby w pełni zagospodarować plony, które urodziła ziemia. Jest to obecnie problem nr 1.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanMełgieś">Uregulowania wymaga zaopatrzenie wsi i rolnictwa w wodę. Nie chodzi w tym przypadku jedynie o melioracje. Decydujące znaczenie ma tu wysokość nakładów przeznaczonych na ten dział.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JanMełgieś">Z materiałów wynika, że potencjał usług w 92,8% skoncentrowany jest w miastach, a jedynie 7,2% na wsi. Świadczy to o głębokim niezaspokojeniu zapotrzebowania rolnictwa na usługi. Konieczne jest odpowiednie doinwestowanie tego działu na terenie wsi. Obecnie np. przekucie lemiesza powoduje konieczność odbywania uciążliwych podróży do kilku wsi celem znalezienia kowala. Wielka ilość butów nabywanych przez rolników po pewnym czasie rozkleja się, jednakże nie ma sieci zakładów szewskich, które mogłyby je skleić. Obuwie to wyrzuca się.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JanMełgieś">Opłaty pobierane od rolników przez przedsiębiorstwa elektryfikacji wsi są nadmiernie wysokie zwłaszcza jeśli zestawić je z cenami zboża.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JanMełgieś">Dlaczego CPHW oraz CZSP w tak szerokim zakresie zaopatrują wieś? Przecież zaopatrzenie wsi jest zadaniem Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska”. Zbyt dużo jest pośredników w przekazywaniu artykułów wytworzonych przez przemysł na wieś.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JanMełgieś">Mam wątpliwości czy konieczne jest wytwarzanie maszyn i urządzeń dla rolnictwa w wielkich fabrykach. Mogłyby to z powodzeniem czynić małe zakłady, tym bardziej że rolnictwo potrzebuje wielu prostych urządzeń. W elekcie obecnego stanu rzeczy wiele zamówień wsi nie jest realizowanych, bądź dostawy nie pokrywają potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JanMełgieś">Wieś nie domaga się 5-dniowego tygodnia pracy. W obecnych warunkach nawet 7 dni nie wystarcza do wykonania koniecznych robot. Natomiast rolnicy domagają się stabilnej polityki rolnej, perspektywicznego spojrzenia na sprawy wsi.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JanMełgieś">Szczególnie pilną sprawą jest przywrócenie samorządowi wiejskiemu jego roli i rangi. Rolnicy muszą znów poczuć się współodpowiedzialnymi za losy kraju, muszą mieć możność współdecydowania o swoich sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#CzesławKwietniewski">W koreferacie przedstawiono problemy polityki rolnej w bardzo szerokim zakresie. Podstawową tezą referatu było twierdzenie, iż nieprawidłowości występujące w naszym rolnictwie wynikają przede wszystkim z preferowania gospodarki uspołecznionej, kosztem rolnictwa indywidualnego. Tezą ta jest częściowo słuszna. W dużym jednak stopniu opiera się na nieporozumieniach. Wskazywano np., że w ostatnim okresie aż 64% wszystkich środków inwestycyjnych dla rolnictwa pochłonęła gospodarka uspołeczniona. Należy jednak wyjaśnić, że w środkach tych partycypowały również gospodarstwa specjalistyczne, zespoły rolników indywidualnych. Część inwestycji miała charakter wspólnych przedsięwzięć, służących zarówno rolnikom indywidualnym, jak i uspołecznionym przedsiębiorstwom rolnym.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#CzesławKwietniewski">Wskazywano i krytycznie oceniano wysokie koszty produkcji w PGR-ach i spółdzielniach rolniczych. Na koszty te złożył się przede wszystkim wprowadzany na szeroką skalę do gospodarki uspołecznionej postęp techniczny. Postęp ten jest jednak koniecznością, warunkuje dalszy rozwój naszego rolnictwa. Będzie on wciąż podnosić koszty produkcji rolnej i to nie tylko w przedsiębiorstwach uspołecznionych, lecz również w gospodarstwach chłopskich.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#CzesławKwietniewski">Wielokrotnie, w różnego rodzaju dyskusjach wskazuje się na różnice cen za paliwo dla rolników indywidualnych i przedsiębiorstw uspołecznionych. Różnica ta nie jest wynikiem podwójnego systemu cen, lecz wiąże się z odmiennym systemem zaopatrywania się w paliwo rolników indywidualnych i przedsiębiorstw uspołecznionych. Rolnicy korzystają ze stacji CPN, przedsiębiorstwa uspołecznione płacą wprawdzie niższą cenę hurtową, lecz muszą utrzymywać własne stacje, ponosić koszty ich amortyzacji, transportu paliwa i obsługi.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#CzesławKwietniewski">Należy zadać sobie pytanie natury ogólniejszej. Czy różnego rodzaju nieprawidłowości występujące w uspołecznionym sektorze rolnictwa powinny doprowadzić do likwidacji tego sektora. Odpowiedź musi być negatywna. Jak słusznie zauważył minister rolnictwa, problem nie polega na tym, jak nazywa się gospodarz, czy jest nim PGR czy rolnik indywidualny, lecz jakie ten gospodarz osiąga wyniki i jakim kosztem. Sektor uspołeczniony w rolnictwie rozwiązuje szereg problemów, których nikt poza nim nie mógłby rozwiązać. Zajmuje się m.in. zagospodarowywaniem ziemi niczyjej, dostarcza całemu rolnictwu środków produkcji rolniczej, takich jak kwalifikowany materiał siewny i zarodowy. W uspołecznionym sektorze rolnictwa powstają wzorce dla wdrażania postępu technicznego i stwarzania lepszych warunków socjalnych dla ludności wiejskiej. Gospodarka uspołeczniona ratuje nasz rynek spożywczy w sytuacji dramatycznych niedoborów. W tym roku dostarczyła znacznych ilości zboża i sprzedała prawie wszystkie wyprodukowane ziemniaki.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#CzesławKwietniewski">Można się zgodzić z twierdzeniem, że techniczne środki produkcji w uspołecznionym sektorze rolnictwa mają znacznie krótszą żywotność, aniżeli u rolników indywidualnych. Należy jednak pamiętać, że sprzęt ten w PGR-ach i SKR-ach jest wykorzystywany o wiele intensywniej aniżeli sprzęt chłopski. Podstawową przyczyną dzisiejszych trudności w rolnictwie jest niedobór środków produkcji rolniczej w całym rolnictwie. Dlatego też główną konkluzją dzisiejszej dyskusji powinno być udzielenie wsparcia ministrowi rolnictwa w jego staraniach o radykalne zwiększenie dostaw środków produkcji dla rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IgnacyWall">W koreferacie obiektywnie oceniono najbardziej istotne problemy naszego rolnictwa. Trudno się w nim dopatrzeć przesady i demagogii. Zaprezentowany obraz gospodarki uspołecznionej w rolnictwie pokrywa się z opinią środowiska wiejskiego. Wydaje się, iż nie warto już w naszej Komisji powracać do tych powszechnie znanych problemów. Trzeba natomiast wyciągnąć z dotychczasowych doświadczeń prawidłowe wnioski.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#IgnacyWall">Zbyt długo trwa przekazywanie rolnikom indywidualnym ciągników zużytych w sektorze uspołecznionym. System przetargów powoduje, że w okresie kilku miesięcy od podania pierwotnej, zbyt wysokiej ceny wywoławczej, ciągniki stoją na powietrzu i ulegają dalszej dewastacji.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#IgnacyWall">W spółdzielniach kółek rolniczych brakuje kierowców ciągników. Sytuacja szczególnie komplikuje się w okresie żniw. Należy rozważyć, czy nie byłoby celowe wypożyczanie ciągników dobrym rolnikom ze zobowiązaniem do świadczenia usług na rzecz sąsiadów.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#IgnacyWall">Jak wykazano w informacji resortu, rzemiosło mogłoby znacznie zintensyfikować swoją produkcję na rzecz rolnictwa. Przeszkodę stanowią tu limity na zakup drobnych części i surowców. Sytuacja ta wymaga rozwiązania w jak najkrótszym czasie.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#IgnacyWall">Usprawnienia wymaga system wahadeł transportowych. Niektóre GS-y nie mogą przyjąć całego wahadła, ze względu na brak sprzętu do przeładunku i powierzchni do magazynowania. Dlatego też występuje duża przypadkowość w rozdzielaniu masy towarowej. Węgiel czy nawozy dostają nie ci rolnicy, którzy powinni je otrzymać zgodnie z wyznaczoną kolejnością, lecz ci, którzy są akurat pod ręką w momencie, gdy nadeszło wahadło.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#IgnacyWall">Wiele się ostatnio mówi o ochronie czasu rolnika, o tym, że powinien on przede wszystkim produkować, a nie ustawiać się w kolejkach, zabiegać o przydziały i wyczekiwać na dostawy. Musi zapanować automatyzm; przydział uzyskany w gminie ma być natychmiast realizowany.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#IgnacyWall">Wprowadzona ostatnio zmiana cen skupu surowców rolniczych budzi uzasadnione zastrzeżenia rolników. Koszt produkcji mleka w dobrze zorganizowanym gospodarstwie indywidualnym wynosi 10 zł za litr, podczas gdy cena skupu ustalona została na 8 zł. Należy pamiętać, że aż 80% produkcji mleka pochodzi z gospodarstw indywidualnych. Ograniczenie produkcji w tym sektorze będzie więc równoznaczne z powstaniem nowego, dotkliwie odczuwanego deficytu na rynku spożywczym.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#IgnacyWall">Przed kilkoma laty podjęto decyzję o wybudowaniu w Łazach ogromnego kurnika kosztem ponad 1 mld zł w oparciu o urządzenia pochodzące z importu. Inwestycja ta jest obecnie zatrzymana. Ogromna ilość sprzętu zakupionego za cenne dewizy marnuje się w niewłaściwych warunkach. Być może inwestycja ta była nieprzemyślana. W tej sytuacji należałoby może zmniejszyć realizowany obiekt, lecz wybudować kurniki i wykorzystać zgromadzony sprzęt.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#IgnacyWall">Wiele krytycznych uwag wywołały decyzje o interwencyjnym skupie prosiąt. Obniżenie wagi skupywanych prosiąt podyktowane było obiektywną koniecznością. Resorty rolnictwa i skupu zbyt mało jednak zrobiły, ażeby zapewnić dalszy chów choćby części wykupionych prosiąt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AlojzyBryl">Terenowa wizytacja poselska wykazała, iż rzemiosło, spółdzielczość rzemieślnicza i „Samopomoc Chłopska” odgrywają znaczną rolę w zaopatrzeniu rolnictwa w środki produkcji i części zamienne. Rzemiosło podejmuje produkcję szeregu deficytowych drobnych urządzeń i narzędzi, łagodzi deficyt ogumienia, poprzez rozwijanie usług w zakresie bieżnikowania opon. Wskazuje się jednak powszechnie, iż potencjał produkcyjny rzemiosła jest wykorzystywany w niewielkim tylko stopniu, ze względu na braki w zaopatrzeniu. Szczególnie uciążliwe są braki w dostawach stali, pochodzącej nawet z wtórnego przerobu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AlojzyBryl">Nie opracowano dotychczas systemu przekazywania maszyn i surowców wtórnych do rzemiosła. Konieczne jest wyeliminowanie ogniw pośrednich. Najbardziej optymalny system powinien zapewniać bezpośredni przepływ maszyn przeznaczonych, przez PGR-y, SKR-y. i SPR-y do kasacji do rzemiosła i następnie do indywidualnego odbiorcy. Konieczne jest zapewnienie ścisłego związku rzemiosła wiejskiego z chłopem. Już obecnie cały szereg osiągnięć w dziedzinie myśli technicznej jest wspólnym dziełem chłopów i rzemieślników. Osiągnięcia te jednak nie są odpowiednio upowszechniane. Zbyt nikła jest również pomoc dla tych rzemieślników, którzy mają najciekawsze pomysły i najlepsze wyniki.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AlojzyBryl">W całym rzemiośle, również i w tym, które produkuje i świadczy usługi na rzecz rolnictwa, występuje duże zaniepokojenie sygnalizowanymi obecnie zmianami w systemie podatkowym. Należy przekazać rzemieślnikom informacje o proponowanych zmianach, a jednocześnie tak ukształtować system, ażeby nie ograniczał on rozwoju rzemiosła wiejskiego.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AlojzyBryl">Niepokój budzi stan transportu wiejskiego. Wykorzystuje się obecnie nawet samochody pochodzące z lat 50-tych. Jeżeli nie nastąpi wymiana sprzętu, to w transporcie wiejskim dojdzie do zdecydowanego regresu.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#AlojzyBryl">Rolnicy zwracają uwagę na znaczne ubytki wagi żywca w wyniku transportu żywych zwierząt na tereny innych województw. Bardziej opłacalny wydaje się przerób mięsa na miejscu i transport gotowych już wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#AlojzyBryl">Znaczną ilość masy mięsa traci się w wyniku upadków zwierząt. Jak wynika z danych PZU, na terenie woj. poznańskiego straty z tego tytułu kształtują się w skali rocznej na poziomie 2 tys. ton. Jedynie 5% tej masy udaje się przeznaczyć do konsumpcji. Upadki zwierząt w wyniku chorób wykazują tendencję wzrostową. W tej sytuacji należy podjąć zdecydowane starania w celu zminimalizowania strat z tego tytułu. M.in. celowe wydaje się zwiększenie liczby punktów uboju z konieczności. Rozproszenie sieci tych punktów powoduje, że rolnikowi nie opłaca się podjąć ryzyka przewiezienia żywego jeszcze zwierzęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#SzymonBala">Wyborcy z woj. siedleckiego upoważnili mnie do oświadczenia, że ich województwo jest traktowane po macoszemu jeśli chodzi o przydziały środków produkcji, a przecież zajmuje ono 2 miejsce w kraju pod względem produkcji ziemniaków i mleka. Zapotrzebowanie na materiały budowlane nie zostało w ub. roku pokryte. Brakowało nawet takich materiałów, które można wytwarzać na miejscu (materiały ścienne). Wzrost produkcji rolnej w przyszłym roku wymaga zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji na poziomie planowanym w tym roku. Chodzi tu m.in. o 232 tys. ton nawozów, aby uzyskać 135 kg NPK na 1 ha, 2000 ciągników, 745 tys. ton węgla (tegoroczne dostawy zrealizowane były tylko w 75%) oraz 156 tys. ton cementu, 12 tys. ton wapna, 196 mln jednostek materiałów ściennych. Są to potrzeby minimalne. Musimy dążyć do zwiększenia dostaw aparatury wyposażeniowej do wnętrz inwentarskich. Inwestycje melioracyjne powinny pochłonąć w przyszłym roku w województwie 220 mln zł. Na 1045 wsi w naszym województwie tylko 39 ma wodociągi. Pod tym względem zajmujemy 48 miejsce w kraju. Potrzeby województwa są duże a ich realizacja przyczynić się może do wzrostu produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejZydek">W województwach takich jak opolskie, gdzie jest dużo gospodarstw uspołecznionych, żaden sektor nie jest dostatecznie wyposażony w środki produkcji. W tej sytuacji trzeba zastanowić się nad lepszym wykorzystaniem posiadanych maszyn i urządzeń. Około 30% posiadanego sprzętu nie działa z powodu braku części i trudności remontowych. Częste awarie tego sprzętu powodują nie tylko niewłaściwą eksploatację ale głównie niską jakość surowca z którego maszyny są produkowane.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejZydek">Fabryki maszyn rolniczych otrzymują surowiec 6 grupy jakościowej. Dobremu wykorzystaniu maszyn nie służy stałe ulepszanie już pracujących, seryjnych egzemplarzy. Należy udoskonalać prototypy a nie gotowe maszyny. Śruby, nakrętki, narzędzia są nieznormalizowane, co w dużym stopniu, ogranicza możliwość agregowania ciągników ze sprzętem towarzyszącym. W woj. opolskim dużo rolników otrzymuje sprzęt z zagranicy. Obok opłaty celnej, muszą oni wpłacić podatek od wzbogacenia, który często sięga połowy kosztów maszyny. Z tego podatku należałoby rolników zwolnić. Przeanalizowane winny być ceny maszyn pod kątem ich amortyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefŻymankowski">Czy przewiduje się w 1981 r. szkolenie rzemieślników dla prowadzenia napraw i konserwacji sprzętu rolniczego? Czy Ministerstwo Rolnictwa przewiduje możliwość nabywania przez rzemiosło maszyn przeznaczonych do kasacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZdzisławSikorski">Gospodarka uspołeczniona też jest słabo wyposażona w środki produkcji. Dotkliwie odczuwa się brak środków chemicznej ochrony roślin, nawozów, materiałów budowlanych i pasz. Nasz zespół poselski wizytował woj. siedleckie i stołeczne warszawskie stwierdzając, że braki te dają o sobie znać w obu rejonach. Trudna sytuacja w zakresie zaopatrzenia - jak to już mówiono - jest w woj. siedleckim. Mimo że stanowi ono zielone zaplecze aglomeracji warszawskiej, nie towarzyszą potrzebom tego rejonu odpowiednie dostawy sprzętu itp. W woj. stołecznym zapotrzebowanie na sprzęt w ubiegłym roku pokryte zostało jedynie w 50–60%. Szczególnie niepokojąca jest realizacja dostaw ciągników. Z zapotrzebowanych 1480 sztuk, przydzielono jedynie 480. W obu województwach jednakowo mocno sygnalizowano niedostatki w zaopatrzeniu w opał oraz braki części zamiennych. Lepiej powinna być zorganizowana praca, rejonizacja i wyposażenie punktów sprzedaży środków produkcji. Chodzi tu głównie o mechanizację różnych czynności. Obserwujemy w obu województwach regres w usługach produkcyjnych. Jest on rezultatem nierentowności usług. Warto się zastanowić nad zniesieniem limitów dla rzemiosła, co pozwoli na szersze włączenie wiejskich specjalistów do mechanizacji wsi.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ZdzisławSikorski">Trudno zgodzić się z tezą koreferatu, że na siłę uspołeczniono rolnictwo. Jest to historia, do której już nie warto wracać. Uspołecznione gospodarstwa rolne powinny być wzorem rolniczego gospodarowania. Jest w tym sektorze dużo dobrych gospodarstw i nie wolno o tym zapominać, krytykując PGR-y. Intensywna obecnie krytyka sektora uspołecznionego musi być bardziej wyważona. Rolnictwo traktować trzeba jako całość. Sprawą przemysłu winno być dostarczanie środków produkcji dla rolnictwa w takiej ilości, aby jego potrzeby zaspokoić, co przynieść może tylko pożytek gospodarce żywnościowej i społeczeństwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZygmuntKarchuć">O wyżywieniu narodu myśleć musimy wszyscy, bo tylko w ten sposób można podołać zadaniom, wyjść z kryzysu. Jestem zaniepokojony frontalnym atakiem krytyki na PGR-y. Wiele się zapomina zbyt pochopnie krytykując poczynania PGR-ów. Państwowe Gospodarstwa nie mają możliwości chomikowania zboża czy tuczników i oczekiwania na korzystniejsze ceny skupu. PGR-y nie mają możliwości wyboru maszyn - wtyka się nam takie buble jakie są. Dlatego w szeregu gospodarstwach wyniki są złe, bo nie można posługiwać się rachunkiem ekonomicznym - o wszystkim decydują wskaźniki. Koreferent nie wspomniał, jak ważną rolę w tegorocznych trudnych warunkach odegrały PGR-y. Ich ludzie pomagali indywidualnym rolnikom przy zbiorach itp. Nie jest to należycie docenione. Fakt, że część sprzętu nie jest należycie eksploatowana, ale wiąże się to z brakiem ludzi, specjalistów, których, nie mając konkurencyjnych warunków socjalno-bytowych, PGR-y nie są w stanie zatrzymać. Wszyscy rolnicy powinni być zjednoczeni i trzymać się razem tak, aby nie udały się próby rozbicia nas. Proponuję, aby całą pulę sprzętu na rok 1981 dla gospodarki uspołecznionej przeznaczyć dla gospodarstw indywidualnych, nie ograniczać możliwości nabywania przez nich sprzętu tylko do maszyn przeznaczonych do kasacji w PGR-ach. Trudną sytuację wielu gospodarstw pogarsza też działalność POM-ów. Wymagają one, aby dostarczać im sprzęt razem z uszkodzonymi częściami zamiennymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzFrątczak">11 listopada br. w województwie gorzowskim odbyła się konferencja rolnicza. W trakcie obrad prezentowano m.in. sprawę trzech dużych ferm. Mają one osiągnąć pełną zdolność produkcyjną w grudniu br. Dowiedzieliśmy się, iż pracownicy będą dowożeni z odległości 10–15 km. Dlaczego minister rolnictwa skreślił z planu budowę domów dla tych pracowników?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JaninaSzczepańska">W obecnej trudnej sytuacji kraju nie powinniśmy rozgraniczać sektorów, produkcji rolnej na wsi. Chodzi o to, aby wspólnie produkować żywność.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JaninaSzczepańska">Ponad milion kobiet prowadzi samodzielnie gospodarstwa. Stanowią one również 50% zatrudnionych w państwowych gospodarstwach rolnych. Musimy czynić wszystko aby ulżyć ich pracy. Już kilkakrotnie na forum Sejmu podnosiłam kwestię umożliwienia kobietom wiejskim zaopatrzenie w butle gazowe. Postuluję, aby wszędzie tam, gdzie zakłada się gaz przewodowy, odbierać butle na gaz i przeznaczać je dla kobiet na terenach, które pozbawione są gazu przewodowego.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JaninaSzczepańska">Rozważyć trzeba, zmianę systemu transportowego. Wahadła generalnie nie zdały egzaminu. Ich stosowanie w niektórych okresach ogromnie angażuje transport. Wymaga olbrzymich nakładów.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JaninaSzczepańska">W związku z nadmiernymi opadami wiele pól zostało podtopionych. Konieczne jest zaangażowanie w likwidację tych szkód spółek wodnych. Chodzi o to, by spuścić wodę wszędzie tam, gdzie to jest możliwe. Jest to kwestia o pierwszorzędnym znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JaninaSzczepańska">Czy nowe ceny pasz dotyczyć będą również tych pasz, których rolnicy nie odebrali do tej pory z punktów, pomimo iż przysługiwały im one przed podwyżką.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JaninaSzczepańska">Hodowcy zgłaszają liczne zastrzeżenia co do klasyfikacji poubojowej. Stosowane są tu znaczne potrącenia. Grozi to wycofaniem się części hodowców z produkcji.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JaninaSzczepańska">Wiele mówiliśmy o efektywnym wykorzystaniu ciężkiego sprzętu. W wielu gminach brak jest traktorów. Tymczasem w niektórych tartakach ciężkie traktory wykorzystywane są do przewożenia kory. Stanowi to jaskrawe marnotrawstwo.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#JaninaSzczepańska">Wieś krytycznie odnosi się do ostatnich podwyżek cen pasz i cen na usługi. Wyrażane są obawy, że nowo wprowadzone ceny przekraczają możliwości ludzi zatrudnionych na wsi, że małe gospodarstwa mogą zaniechać produkcji.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#JaninaSzczepańska">Niektórzy rolnicy, twierdzą, że woleli by nie otrzymywać wyższych cen za mięso, ale przy utrzymaniu cen na pasze i usługi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PelagiaRek">Zastrzeżenia rolników budzi jakość materiału siewnego. Należy dążyć do rejonizacji upraw tych roślin i odmian, które sprawdziły się na danym terenie. Zbyt pochopne zmiany prowadzą do obniżenia plonów. Dotyczy to m.in. buraków cukrowych. Wprowadzono nowe odmiany o rzekomo większej zawartości cukru i niższej masie. Ostateczny efekt jest jednak taki, że spadłą zarówno ilość masy jak i zawartość cukru.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PelagiaRek">W związku z niedoborem pasz treściwych na rynku, rolnicy zmuszeni są do śrutowania własnego zboża i karmienia zwierząt samym zbożem, bez komponentów białkowych. Ten sposób żywienia jest mało efektywny. Być może należałoby wprowadzić mieszalnie dostępne dla ogółu rolników, z których wszyscy producenci żywca mogliby przygotować paszę.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PelagiaRek">Na wsi występuje głód wiedzy rolniczej. Brakuje publikacji w formie łatwo przyswajalnej, ukazujących się w czasie właściwym dla wykonania określonych zabiegów w rolnictwie. Nie wykorzystuje się w pełnym zakresie możliwości telewizji. Audycje są zbyt krótkie, nadawane w nieodpowiednich godzinach.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PelagiaRek">Dotkliwie odczuwane przez rolnictwo braki części zamiennych, mogłyby być częściowo rozwiązane poprzez udoskonalenie systemu dystrybucji tych części oraz wprowadzenie na szerszą skalę usług regeneracyjnych. Niemożliwa do zaakceptowania jest sytuacja, w której należy wozić drobną część, jak np. rozrusznik, ponad 100 km, ażeby przywrócić mu zdolność użytkową.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PelagiaRek">Wiele w ostatnich latach mówiło się o ułatwieniu życia i pracy kobietom wiejskim. Żadnych konkretnych działań nie podjęto. W dalszym ciągu brakuje urządzeń tzw. małej mechanizacji. Na zwykłe butle gazowe czeka się po 5 lat. Ostatnio wycofano ze sprzedaży w sklepach GS proszki do prania i inne środki chemiczne. Kobieta wiejska musi jeździć do miasta po to, ażeby kupić najbardziej elementarne środki higieniczne.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PelagiaRek">Rolnicy nie rozumieją rządowego projektu rozdziału mięsa na kartki i sprzedaży tzw. nadwyżek mięsa. Nie można sobie wyobrazić sytuacji, w której rolnicy jeździliby z ogromną ilością mięsa do miast i sprzedawali go na targowiskach. Należy się natomiast zastanowić, czy nie byłoby celowe premiowanie sprzedanych państwu nadwyżek poprzez umożliwienie zakupu najbardziej atrakcyjnych artykułów przemysłowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BernardKus">Jednym z dotkliwych braków naszego rolnictwa jest słaba wydajność i zbyt mała ilość suszarń. Brak tych urządzeń powoduje znaczne straty w płodach rolnych. W czasie wizytacji terenowej posłowie oglądali m.in. niewielką suszarnię zmontowaną przez rzemieślnika i zaspokajającą potrzeby jednego gospodarstwa rolnego. Produkcji suszarni tego typu powinny podjąć się państwowe ośrodki maszynowe.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#BernardKus">Rynek środków produkcji dla rolnictwa jest typowym rynkiem producenta. Niezwykła chłonność rolnictwa, gotowość zakupu każdej maszyny i urządzenia sprzyjają złej jakości wyrobów. Należy przeciwdziałać tej sytuacji, wprowadzając takie mechanizmy, które, w warunkach przewagi popytu nad podażą, zapewnią należytą jakość maszyn, urządzeń, nawozów mineralnych i innych środków produkcji.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#BernardKus">Deficyt części zamiennych jest w dużym stopniu zjawiskiem pozornym. Wynika on m.in. z wadliwego systemu dystrybucji. Nie można kupić drobnej części, lecz tylko całe zespoły. Produkcję tych drobnych, nieskomplikowanych części powinno podjąć rzemiosło. W związku z wyczerpaniem się limitów na zakup maszyn i sprzętu rolniczego w składnicach maszyn rolniczych powstają zapasy. W warunkach powszechnego niedoboru technicznych środków produkcji, jest to zjawisko trudne do zrozumienia. Należy zastanowić się nad celowością zniesienia limitów. Zarówno spółdzielnie produkcyjne jak spółdzielnie kółek rolniczych powinny kupować maszyny wtedy, gdy mają na to środki i potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#BernardKus">Zachodzi obawa, czy słuszne jest lokowanie sprzętu w gospodarstwach indywidualnych. Oczywiste jest, że rolnik indywidualny nie może tak intensywnie wykorzystać sprzętu, jak spółdzielnia kółek rolniczych. Maszyny dostarczane organizacji kółek rolniczych służą przecież rolnictwu indywidualnemu, lecz służą lepiej i wszechstronniej niż gdyby znalazły się w posiadaniu samych rolników. Przydziały maszyn dla rolnictwa indywidualnego powinny być kierowane do gminy. Samorząd wiejski natomiast powinien zadecydować gdzie i w jakich ilościach ten sprzęt ma być ulokowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławWawrzeń">W dyskusjach toczących się ostatnio wokół rolnictwa przeważa krytyka aktualnego stanu rzeczy. Wydaje się, iż najwyższy już czas wyciągnąć z tej krytyki konstruktywne wnioski.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławWawrzeń">Jednym z najbardziej negatywnych zjawisk w naszym życiu gospodarczym jest brak szacunku dla wykonywanej pracy. Dotyczy to również rolnictwa. Należy się zastanowić dlaczego rolnik indywidualny pracuje dużo intensywniej i wydajniej, aniżeli rolnik zatrudniony w uspołecznionym przedsiębiorstwie.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#StanisławWawrzeń">Rolnictwo jest skrępowane różnego rodzaju limitami. Ustanowiono m.in. limity na wykorzystanie w transporcie wiejskim sprzętu stanowiącego własność rolników indywidualnych. Limity uniemożliwiają też remontowanie dróg lokalnych. W wielu gminach zebrano już na ten cel odpowiednią ilość pieniędzy. Nie można jednak przewieźć materiałów utwardzających drogi, gdyż brakuje środków transportu a nie wolno wykorzystać transportu stanowiącego własność prywatną. Limity hamują rozwój rzemiosła świadczącego usługi na rzecz rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MirosławFilipowicz">Sytuacja w rolnictwie jest obecnie bardzo zła. Przyczyny tego stanu rzeczy są skomplikowane, lecz do najważniejszych można zaliczyć niewątpliwie niedoinwestowanie rolnictwa oraz występujące w ciągu ostatnich lat niekorzystne warunki atmosferyczne. Gdyby rolnictwo nasze było lepiej wyposażone w środki produkcji, to nawet w warunkach szczególnie niesprzyjającej pogody w 1980 r. nie doszłoby do tak ogromnej katastrofy. W kończącej się 5-latce nie zrealizowano planu dostaw ciągników i maszyn dla rolnictwa. Obecnie we władaniu rolnictwa pozostaje 600 tys. ciągników, z czego 330 tys. znajduje się w rolnictwie indywidualnym. W tych 330 tys. mieści się jednak pokaźna ilość 170 tys. ciągników nabytych w latach 60-tych i pochodzących w dodatku z kasacji uspołecznionych przedsiębiorstw rolnych. Są to więc maszyny stare i niepełnosprawne. Tymczasem do dzisiejszego dnia nie rozwiązano właściwie problemu usług technicznych dla ciągników i maszyn stanowiących własność indywidualną. Usługi państwowych ośrodków maszynowych są zbyt drogie a przeto niedostępne dla rolników. Kółka rolnicze mają tak małe zaplecze techniczne, że nie nadążają z konserwacją własnych urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MirosławFilipowicz">Usługi produkcyjne dla rolnictwa indywidualnego świadczą spółdzielnie kółek rolniczych. Wartość usług wzrasta w sposób odczuwalny z roku na rok. Niestety jednak SKR-y działają nie tylko, na rzecz rolnictwa indywidualnego. Sprzęt pozostający w gestii SKR-ów wykorzystywany był jedynie w 30% do prac polowych w rolnictwie indywidualnym. Takie szacunki wynikają z kontroli przeprowadzonej przez NIK. Zakres usług w niektórych województwach jest żenująco niski. Na terenie niektórych województw zdarzają się nawet wypadki, iż średnia wartość usług na 1 ha użytków rolnych w skali rocznej wynosi 500 zł. Jest to wartość tak niska, że praktycznie rolnicy nie odczuwają żadnej istotnej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MirosławFilipowicz">W pozycji dłużnika w stosunku do rolnictwa znalazł się w ostatnich latach nie tylko przemysł maszynowy. Dotyczy to również przemysłu maszyn ciężkich i rolniczych, przemysłu chemicznego, materiałów budowlanych i innych. Niewywiązanie się przemysłu chemicznego z planowanych dostaw nawozów mineralnych pozbawiło nas - jak wyliczyli fachowcy - kilkunastu milionów ton zbóż. Ogromne straty łączą się również z pogarszającym się z roku na rok zaopatrzeniem rolnictwa w środki ochrony roślin. Można szacować, że straty w odniesieniu do zbóż kształtują się na poziomie 5–25% produkcji globalnej, ziemniaków 25%, warzyw - 15%.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#MirosławFilipowicz">W wyniku niewywiązywania się państwa z dostaw środków produkcji dla rolnictwa takich jak węgiel, nawozy mineralne, maszyny i inne, osłabieniu uległa dyscyplina umów kontraktacyjnych. Rolnicy uważają się za zwolnionych od przyjętych na siebie obowiązków skoro państwo nie wywiązuje się ze swoich. W tej sytuacji kontraktacja staje się zupełną fikcją. Trzeba uwzględnić te fakty ustalając zakres zadań dla rolnictwa w latach następnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MichałMarkowicz">W tej chwili najlepsze wyposażenie do świadczenia usług mają POM. Nie są jednak dostatecznie wykorzystywane. POM mają obowiązek wykonywania przeglądów gwarancyjnych, lecz coraz częściej przeglądów tych dokonują pod warunkiem, że rolnik dostarczy im części zamienne. Kto wymyślił i w jakim celu zastąpienie dotychczasowych filtrów, filtrami wirnikowymi? Nie rozumiem również dlaczego cenę na wymianę uszczelek skalkulowano w POM w wysokości 1000 zł. Czy oznacza to, że rolnicy ponosić muszą koszty amortyzacji sprzętu POM?</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MichałMarkowicz">Znamy potrzeby i rozmiary melioracji. Wiemy, że nie można od ręki załatwić melioracji szczegółowych, ale jest możliwe, aby przy pomocy sprzętu pomowskiego wykonać przekopy i rowy odwadniające i tym samym odzyskać wiele ziemi znajdującej się pod wodą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KarolWęglarzy">Drobna wytwórczość i rzemiosło są tylko uzupełnieniem luki, którą zostawia przemysł. Produkcją sprzętu rolniczego zajmuje się zbyt wiele resortów. Skupienie tej produkcji, w jednym resorcie z pewnością przyniosłoby lepsze rezultaty. Od 30 lat np. dyskutujemy nad problemem części zamiennych. Skutek prawie żaden. Ci, którzy produkują, powinni odpowiadać również za jakość i ilość produkowanych części. Skupienie serwisu, produkcji i części zamiennych w jednym ręku pomogłoby rolnictwu. Analogicznie należałoby chyba ujednolicić pracę instytutów rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KarolWęglarzy">Rolnictwo musi otrzymywać wszystko Czego potrzebuje, aby wyprodukować tyle, ile od niego oczekujemy. Temu celowi należy podporządkować wszystkie działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#CecyliaModeracka">Środki produkcji, które otrzymuje rolnictwo przeważnie nie są należycie chronione - składowane pod gołym niebem - a więc narażone na zniszczenie bądź rozkradzenie. Stworzeniu bazy magazynowej trzeba poświęcić więcej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#CecyliaModeracka">Słusznie mówiono w dyskusji, o potrzebie harmonijnego rozwoju wszystkich sektorów rolnictwa. W ocenie PGR trzeba pamiętać także o ich zasługach, chociażby społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JózefKołat">Obecna sytuacja zmusza nas do przeanalizowania pojęcia chłopo-robotnik. Gospodarz mający 0,5 ha i pracujący w przemyśle nie jest w stanie dać produkcji rocznej o wartości 15 tys. zł. Dziś ta granica ma zasadnicze znaczenie, gdy chodzi o renty, emerytury i zaopatrzenie ludności. Uważam, że chłopo-robotnikiem powinien być ten kto posiada działkę od 1 ha wzwyż i pracuje w przemyśle. Uporządkowania wymaga też sytuacja, gdy jedno z małżonków pracuje w przemyśle a drugie posiada działkę np. 0,6 ha. Kto tu jest chłopo-robotnikiem, jakie komu należne są świadczenia?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JózefKołat">W woj. tarnobrzeskim jest dużo starych żwirowisk. Nie są one rekultywowane, bo w obecnym systemie nie ma kto tego robić. Należałoby to zmienić, rekultywując ziemię systematycznie jeszcze w okresie wydobywania żwiru. Ten kto eksploatuje żwirowisko byłby zmuszony do rekultywacji.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JózefKołat">Niektóre zakłady kluczowe mogłyby w wolnych chwilach wykonywać części zamienne dla rolnictwa. Uporządkowania wymagałoby tylko rozstrzygnięcie pewnych spraw formalnych, co w efekcie mogłoby przynieść lepsze zagospodarowanie odpadów i surowców wtórnych.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JózefKołat">Nawozów jest mało i jako pracownik tarnobrzeskich „Azotów” mogę powiedzieć, że szybko nie będzie ich więcej. Stąd prośba do rolników o efektywniejsze gospodarowanie tym, co jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JózefSerafin">Powinno nam zależeć, aby wszystkie sektory rolnictwa, a są one jednakowo niedoinwestowane, rozwijać maksymalnie harmonijnie i poprzez pochopne oceny nie krzywdzić niewinnych ludzi. Negowanie wszystkiego, bez brania pod uwagę tego, co zrobiono dla rolnictwa to demagogia. Obecna fala krytyki pod adresem gospodarki uspołecznionej nie jest prawidłowym ustawieniem sprawy. Np. gospodarka uspołeczniona, spółdzielcza obejmując 25% użytków, daje 32% produkcji rolnej. Wkład gospodarki społecznej do gospodarki żywnościowej jest większy niż wynikałoby to z posiadanego potencjału. Spółdzielczość to także wzrost możliwości, świadczeń socjalnych, bazy społecznej i kulturalnej służącej całej wsi, możliwość rozwijania kooperacji.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JózefSerafin">Dziś w rolnictwie nie wystarczy już kosa i pług. Ręce muszą być zastępowane przez maszyny. Stąd wzrastają koszty produkcji. Jeżeli będzie dostateczna produkcja żywności, to ci, którzy produkują najdrożej, będą musieli ustąpić. W tej chwili jednak trzeba się liczyć ze wszystkimi, którzy chcą produkować, co nie oznacza, że zarówno wśród gospodarstw uspołecznionych jak i indywidualnych nie należy szukać ukrytych rezerw zwiększenia produkcji.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JózefSerafin">Popieram wniosek posłanki Szczepańskiej o zaopatrzenie wsi w gaz bezprzewodowy. Zwracam uwagę, że proponowany system cen na usługi produkcyjne zniechęci do nich rolników. W przydziałach mięsa, według przedstawionego projektu, jasno widać, że pracownicy RSP będą dyskryminowani. Członkowie spółdzielni zrezygnowali bowiem z działek przyzagrodowych i dlatego trzeba ich ująć tak jak wszystkich pracowników gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JózefSerafin">Niezbędne jest sporządzenie raportu o stanie rolnictwa. To umożliwi nam stawianie lepszych diagnoz i skuteczniejsze gospodarowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StefanPoznański">Należy zmienić dotychczasowy system oceny ciągników, kombajnów i innych maszyn rolniczych przeznaczonych do kasacji. Według danych opracowanych przez specjalistów można zmniejszyć np. z 23% do 3,3% ilość kombajnów przeznaczonych na złom. Da to ok. 500 kombajnów, które pracować będą mogły nadal w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#StefanPoznański">Raport o stanie rolnictwa został już sporządzony przez PAN i przekazany rządowi. Powinniśmy go na posiedzeniu Komisji rozpatrzyć. Wprowadzenie kartek na mięso, jak mówią wyborcy przyczyni się do doraźnego rozwiązania sprawy. Ale jest obawa, czy jak np. w przypadku sprowadzania pasz, kartkami nie rozłożymy hodowli w przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#BogdanWalerczyk">Wszystkie sektory rolnictwa są ważne i nie ma potrzeby licytowania, który jest lepszy. Wzajemne przenikanie się sektorów jest faktem.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#BogdanWalerczyk">Rzemiosło ma do odegrania ważną rolę w rozwoju rolnictwa. Chodzi nie tylko o ułatwienia w dziedzinie usług produkcyjnych, ale i bytowych. Na wsi brak dobrych piekarzy, masarzy, kowali. Nie możemy pozwolić sobie na kasację ciągników i maszyn, trzeba je remontować i naprawiać tak, aby jak najdłużej służyły rolnictwu.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#BogdanWalerczyk">Czym kierowano się podnosząc i tak już wysoką cenę buraków cukrowych. Wszelkimi środkami trzeba działać, by utrzymać stado mateczne. Rolnik po zakupieniu w zimie loszki, musi mieć możliwość nabycia 300 kg paszy. Wynikająca z projektu rozdziału na kartki tłuszczy wielkość przydziału masła jest zbyt mała np. dla rolników specjalizujących w hodowli trzody, którzy nie mają możliwości wyprodukowania masła we własnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#BogdanWalerczyk">Przewodniczący Komisji Handlu Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług poseł Jerzy Jóźwiak (SD) przedstawił w imieniu obu Komisji propozycję powołania 3 zespołów poselskich do spraw oceny warunków skupu zwierząt. Zespoły te w wytypowanych rejonach zajmą się oceną skupu, warunków transportu, możliwościami uniknięcia strat masy mięsnej w całym cyklu przetwórczym. Zespół pierwszy działałby w woj. opolskim i wrocławskim, drugi - w woj. olsztyńskim i bydgoskim, trzeci - w woj. rzeszowskim i krośnieńskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszSzelążek">Reorganizacja, którą przeszedł handel w ostatnich latach, zwłaszcza w sferze rozdziału materiałów budowlanych i opału, wpłynęła w znacznym stopniu na funkcjonowanie CZSR. Zmiany miały nie tylko formalny charakter. Zobowiązano nas do zaopatrywania nie tylko odbiorców wiejskich ale i miejskich, a także w zakresie opału ciepłowni. Realizacja tych zadań nie jest łatwa. Wynika to m.in. z silnego naporu odbiorców pozarynkowych na przechwytywanie części materiałów budowlanych i opału, z trudności transportowych i napięć komunikacyjnych, zakłóceń w normalnym toku produkcji.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#TadeuszSzelążek">Wielkość dostaw środków produkcji nie pokrywa w pełni zapotrzebowania wsi i tezę tę potwierdziła dyskusja. Już teraz można ocenić, że dostawy te nie zaspokoją potrzeb także w roku przyszłym. Sprzedaż środków produkcji w ujęciu wartościowym kształtowała się w br. na poziomie 120–121 mld zł. W roku przyszłym możemy liczyć na wzrost o 8–10 mld zł. Są perspektywy poprawy zaopatrzenia w sprzęt rolniczy, natomiast nie będzie jej w zakresie zaopatrzenia w materiały hutnicze.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#TadeuszSzelążek">W ostatnich latach wiele uwagi poświęcamy rozdzielnictwu. Na szczeblu centralnym materiały budowlane dzielone są na poszczególne województwa przez komisję, w której skład wchodzą przedstawiciele wszystkich zainteresowanych resortów. Podobnie dzielone są pasze. W tym zakresie działamy zgodnie ze strategią optymalnego wyboru. Dążymy do jak najbardziej sprawiedliwego podziału deficytowych artykułów na terenie gmin. Nie zgodziłbym się z opinią, wyrażoną w dyskusji, aby rozdzielać na szczeblu gminy także sprzęt przeznaczony dla kółek rolniczych. Kilka lat temu przecież, zgodnie z sugestiami terenu, przekazaliśmy ten sprzęt Agromie.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#TadeuszSzelążek">Budownictwo na wsi, to temat, którego ranga rośnie. Chcemy tak kształtować zaopatrzenie w materiały budowlane, by nie obciążać puli materiałów budowlanych przyznawanych w danym roku potrzebami wynikającymi z niewykończenia inwestycji w roku poprzednim. Wymaga to jednak generalnego uporządkowania polityki budowlanej na wsi.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#TadeuszSzelążek">Do geografii dostaw, przez którą zrozumieć trzeba zgodność faktycznie realizowanych wysyłek z przy działami przywiązujemy dużą wagę. W naszej opinii terminowość dostaw jest częstokroć ważniejsza od wielkości dostawy. Dlatego też należałoby przyjąć zasadę rozliczania dostaw nie tylko w ujęciu globalnym, ale także w ujęciu wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#TadeuszSzelążek">Rozdział i zbyt cementu jest przedmiotem licznych kontroli NIK. Realizacja wniosków pokontrolnych pozwala ograniczać pole błędów.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#TadeuszSzelążek">Ponieważ cementownie pracowały nierytmicznie nastąpiły poważne zaległości w dostawach tego artykułu. W II kwartale niepełne dostawy objęły 30 województw, w trzecim 20. Obecnie przemysł zalega z dostawami do 17 województw. Nie są to wielkości bagatelne, sięgają bowiem od 10–20 tys. ton. W związku z tą sytuacją musieliśmy wyrazić zgodę na zastosowanie wahadeł do przewożenia cementu. Stanęliśmy wobec alternatywy albo zgodzić się na wahadła, albo zrezygnować z dostaw cementu dla Polski północnej i północno-wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#TadeuszSzelążek">Podobnie przedstawiała się sprawa w dostawach węgla. Jednakże w wyniku ostatnich uzgodnień z kierownictwem resortu komunikacji, uzyskaliśmy prawo kierowania wagonów z węglem do wszystkich stacji. Zrezygnowaliśmy również z dostarczania wahadłami pasz. Obecnie przejmujemy tylko jedno wahadło dziennie. Jest to ilość niewielka, w porównaniu z poprzednim okresem. Pasze nadchodzą przeważnie w pojedynczych wagonach.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#TadeuszSzelążek">Zgadzam się z opinią, iż wpływ materiałów budowlanych na terenie gmin był zły. Nie byliśmy np. w stanie odbierać cementu. Dlatego też podjęto decyzję, aby wszyscy, którzy mieszkają blisko cementowni sami odbierali cement. Było to działanie na zasadzie wyboru mniejszego zła.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#TadeuszSzelążek">Podzielamy pogląd co do potrzeby szerszego wykorzystania rzemiosła do produkcji drobnego sprzętu rolniczego. Ustaliliśmy listę zamówień obejmującą ok. 100 pozycji, którą prezentujemy na targach krajowych. W ciągu ostatnich dwóch lat zawarliśmy umowy z rzemieślnikami na sumę rzędu kilkuset mln zł.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#TadeuszSzelążek">Słusznie zwrócono uwagę na niedobór mocy produkcyjnej w zakładach mleczarskich. Obecnie nie jesteśmy w stanie w pełni zagospodarować pozyskiwanego mleka w okresie tzw. szczytu. Staraliśmy się modernizować przemysł mleczarski. Zainwestowaliśmy weń 12 mld zł. W 1981 r. przeznaczymy na ten cel jeszcze 2 mld zł. Pomimo tego ok. 600 mln litrów mleka w szczycie nie będziemy w stanie zagospodarować w sposób przemysłowy. Problem sprowadza się nie tylko do środków, ale również wykonawstwa tych inwestycji oraz braku specjalistycznego sprzętu.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#TadeuszSzelążek">W ciągu ostatniego roku byliśmy słusznie krytykowano za niedostateczne i nieterminowe dostawy chemicznych środków ochrony roślin. W 1979 r. mogliśmy na ten cel przeznaczyć 140 mln zł dew. W roku bież. jedynie 95 mln zł. Sytuacja poprawi się w roku przyszłym. Otrzymaliśmy na ten cel 150 mln zł dew. Ponadto szczególnie istotnym jest, że środki ochrony roślin dotrą do producentów na czas, bowiem już w IV kwartale br. wydamy 30 mln zł dew. Chodzi o to, aby zakupy wyprzedzały znacznie kampanię wykorzystania tych środków. Ulegnie także poprawie asortyment oferowanych chemikaliów. Jednakże nie oznacza to, że wszystkie środki ochrony roślin będą dostępne. W roku przyszłym brak będzie m.in. preparatów grzybobójczych dla warzywnictwa.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#TadeuszSzelążek">Problemy ochrony czasu pracy rolnika i doskonalenia transportu wiejskiego są ściśle ze sobą związane. W przyszłości należy wprowadzać system bezpośredniego odbioru produktów z gospodarstwa rolnego. Jest to jednak przyszłość dość odległa. Obecny stan transportu wiejskiego nie zapewnia nawet pełnego pokrycia bieżących potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#TadeuszSzelążek">Środków dezynfekcyjnych dla mleczarstwa nie udało się dostarczyć w wielkości odpowiadającej zapotrzebowaniu. Część tych środków pochodzi z importu i w tym zakresie można zabezpieczyć jedynie 10% potrzeb. Pozostałe, przede wszystkim soda, dostarczane są przez przemysł krajowy. Braki są tutaj wprawdzie niniejsze, lecz za to krytykę budzi jakość tych środków.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#TadeuszSzelążek">Minister przemysłu spożywczego i skupu Jan Załęski:</u>
          <u xml:id="u-36.15" who="#TadeuszSzelążek">Komisja Planowania otrzymała od premiera zalecenie, ażeby w roku 1981 ogólna wartość przyrostu dostaw środków produkcji dla rolnictwa była nie mniejsza niż 25 mld zł w porównaniu do wykonania w roku 1980. Problemy te nie zostały ostatnio rozstrzygnięte, lecz w najbliższym czasie powinien wpłynąć do Sejmu zarówno projekt planu na rok 1981 jak również rządowy program rozwoju gospodarki żywnościowej. W dokumentach tych określi się w sposób ostateczny wysokość dostaw środków produkcji dla rolnictwa na rok 1981.</u>
          <u xml:id="u-36.16" who="#TadeuszSzelążek">Po ostatniej debacie plenarnej Sejmu dokonano pewnych korekt w uchwale Rady Ministrów dotyczącej podwyżek cen skupu niektórych płodów rolnych i podwyższenia cen usług w rolnictwie. Uchwała nie będzie dotyczyła cen za usługi rolnicze. Rząd ma nadzieję, iż planowany wzrost cen usług będzie mógł być zastąpiony stopniowym wycofywaniem dotacji państwa do usług produkcyjnych świadczonych przez SKR-y. Aktywną rolę w kształtowaniu cen za usługi produkcyjne, a jednocześnie w zapewnieniu warunków opłacalności świadczenia tych usług powinien odegrać samorząd wiejski. Uchwała Rady Ministrów nie obejmie również dalszej podwyżki cen za pasze, przewidzianej od sierpnia 1981 r. Do zagadnienia tego trzeba będzie powrócić, jednakże podstawę decyzji powinny stanowić wyniki produkcji roślinnej w roku 1981. Uchwała obejmie wzrost cen skupu wełny.</u>
          <u xml:id="u-36.17" who="#TadeuszSzelążek">Średnia podwyżka cen pasz wyniesie 20%. Najbardziej zdrożeją (o 26,3%) pasze drobiarskie, mieszanki dla trzody o 19,6%, bydlęce - o 16,2%, koncentraty paszowe - o 13,2%. W wyniku tych podwyżek opłacalność produkcji drobiarskiej powinna utrzymać się na niezmienionym poziomie. Zmniejszeniu ulegnie rozpiętość opłacalności produkcji trzody i bydła. Nowe cenniki powinny znaleźć się w punktach skupu w dniu 27 listopada 1980 r.</u>
          <u xml:id="u-36.18" who="#TadeuszSzelążek">W końcu grudnia lub na początku stycznia rząd wystąpi z propozycją wprowadzenia jednolitej ceny skupu trzody chlewnej na okres całego roku. Nie można było tej decyzji podjąć od razu, gdyż skup trzody chlewnej ulega ogromnym wahaniom. Po ostatnich decyzjach o podwyższeniu cen skupu, dzienny skup żywca wieprzowego wahał się od 10 do 11 tys. ton. Należało podjąć działania zmierzające do ograniczenia skupu zwierząt o niepełnych wagach. Zawarto już odpowiednie porozumienia w tym zakresie z przedsiębiorstwami uspołecznionymi.</u>
          <u xml:id="u-36.19" who="#TadeuszSzelążek">Problem jakości pasz wiąże się z nierytmicznymi dostawami z importu wysokobiałkowych koncentratów. Brakuje przede wszystkim mączki rybnej. Większe jej dostawy nadejdą dopiero w grudniu i w tym też okresie nastąpi odczuwalna poprawa zaopatrzenia w pasze. Podjęto decyzję o możliwości wprowadzania korektur cen w przypadkach rozmijania się jakości pasz drobiarskich z parametrami określonymi w normach.</u>
          <u xml:id="u-36.20" who="#TadeuszSzelążek">Norma polska dotycząca jakości pasz treściwych uwzględnia istotnie pewien procent ziarna nierozdrobnionego. Takie ukształtowanie normy wynika jednak ze stosowanych w przemyśle paszowym technologii. Bez dodatkowego śrutowania, nie uda się wyeliminować nierozdrobnionego ziarna w paszy.</u>
          <u xml:id="u-36.21" who="#TadeuszSzelążek">Wielokrotnie postulowano utworzenie w przemyśle spożywczym rezerw produkcyjnych. Rezerwy takie w wielu dziedzinach tego przemysłu istnieją. Dotyczy to m.in. przetwórstwa pomidorów, jabłek, uboju zwierząt. Obecne trudności w skupie i uboju zwierząt wiążą się nie tyle z brakiem rezerw w potencjale produkcyjnym ile z pewnymi niedomogami typu organizacyjnego. W okresach znacznego nasilenia skupu należało by natychmiast uruchomić dodatkową zmianę. Jest to trudne i obecnie niemożliwe do zrealizowania. Informacje o stratach mięsa wynikających z przewozów żywca są zdecydowanie przesadzone. Ubytki wagowe kształtowały się w 1978 r. na poziomie 24 tys. ton, w 1979 r. - 23 tys. ton, a w ciągu trzech kwartałów 1980 r. - 5 tys. ton. Przewozy żywca między przedsiębiorstwami przemysłu mięsnego obejmują jedynie 8% całego skupu.</u>
          <u xml:id="u-36.22" who="#TadeuszSzelążek">Wysoka cena buraków cukrowych podyktowana została niesłychanie niską kontraktacją w roku 1980. W połowie listopada kontraktacja buraka cukrowego objęła jedynie 64% planowanej produkcji, podczas gdy w analogicznym okresie 1979 r. obejmowała 96% planowanych dostaw. Do chwili obecnej skupiono 9,2 mln ton buraków cukrowych. Można się spodziewać, że tegoroczna kampania doprowadzi do wyprodukowania 1,040 tys. ton cukru, a w najlepszym wypadku 1,090 tys. ton. Należy podkreślić, że do dzisiaj nie występowały żadne straty z powodu przemrożenia buraków. W przemyśle cukrowniczym nie było strajków, a ostatnio podpisano porozumienie z rządem.</u>
          <u xml:id="u-36.23" who="#TadeuszSzelążek">Przewidywany w rządowym projekcie o dystrybucji mięsa systemem kartkowym rezerwa powinna nas ubezpieczać w okresach szczególnie niskiego skupu. Jeżeli skup ukształtuje się wyżej niż można to dzisiaj przewidzieć, to wprowadzi się sprzedaż mięsa po cenach równoważących co najmniej ceny skupu. Ponadto wprowadzi się możliwość sprzedaży mięsa przez rolników indywidualnych po cenach równowagi rynkowej, pod warunkiem, że rolnik wykona plan kontraktacji na poziomie co najmniej równym ze sprzedażą, w 1979 r. Wprowadzenie cen równowagi na mięso w odniesieniu do tych niewielkich ilości pozwoli uświadomić społeczeństwu ogromne rozbieżności pomiędzy obecnymi cenami detalicznymi a cenami, które wyeliminowały by kłopoty z zaopatrzeniem w mięso.</u>
          <u xml:id="u-36.24" who="#TadeuszSzelążek">Uważam za uzasadniony wniosek o zwiększenie przydziału pasz na maciory i zakupione loszki. Będziemy preferować te dostawy, mając na uwadze utrzymanie stada matecznego i podstawowego tak w trzodzie jak i bydle. Sytuacją na rynku prosiąt i w skupie trzody chlewnej zajmujemy się systematycznie co tydzień. Od 3 listopada dał się zauważyć wzrost udziału loch. Na podstawie meldunków wojewodów od 3 listopada wprowadziliśmy nowe ceny, o 6 zł wyższe dla prosiąt dwóch najniższych klas. Po wprowadzeniu nowego cennika wzrósł skup prosiąt do 1000 szt. dziennie. Między 14 a 17 listopada dzienny skup wahał się już w granicach 8 tys. sztuk dziennie. Nie byliśmy w stanie zagospodarować wszystkich skupionych prosiąt. Najsłuszniej było ubić prosięta najniższych wag, czyli te na które zużyliśmy najmniej paszy. Cały skup interwencyjny podejmowany był w imię utrzymania stada podstawowego. Trzeba jeszcze zauważyć, że w tegorocznym planie musieliśmy skupić 1,8 mln sztuk prosiąt, a dotychczas łącznie ze skupem interwencyjnym - skupiliśmy 1,6 mln sztuk. Program telewizyjny niewątpliwie poruszył widzów, ale dzięki podjętym działaniom staramy się ratować to, co może być punktem wyjścia dla rozwoju hodowli. Jednym ze sposobów zagospodarowania prosiąt jest też sprzedaż ich w pierwszym rzędzie chłopo-robotnikom, którzy zatrudnieni są w zakładach przemysłu spożywczego, przetwórczego.</u>
          <u xml:id="u-36.25" who="#TadeuszSzelążek">Aktualnie skup interwencyjny prowadzimy już tylko w 2 województwach i 8 gminach. Dzięki podjętym decyzjom udało się osiągnąć korzystniejsze ceny skupu i zapewnia się utrzymanie stada podstawowego. To jest najważniejsze. Jeżeli jeszcze nie wszystkie ceny udało się wprowadzić, to w najbliższym czasie trzeba tworzyć warunki ku ich zmianom.</u>
          <u xml:id="u-36.26" who="#TadeuszSzelążek">Wszystkie decyzje dotyczące interwencyjnego skupu prosiąt i ich zagospodarowania podejmowałem osobiście i uważam je za słuszne. Pragnę wyjaśnić, że ów program telewizyjny, który wzbudził tyle emocji oglądaliśmy przed jego emisją i, że było tam nasze wyjaśnienie. Nie znalazło się jednak ono w audycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#EugeniuszSzatkowski">Resort wywiązuje się z planowanych dostaw maszyn i urządzeń rolniczych, a nawet je wyprzedza w stosunku do planu. Np. dostawy dojarek są wyższe o ok. 7 tys. sztuk. Dostawę parników zwiększyliśmy z 67 tys. sztuk w r.ub. do 126 tys. w br., kopaczek z 5 tys. sztuk do 7,5 tys. sztuk. Podobnie rzecz przedstawia się i z innymi maszynami oraz pługami, bronami itp. Części zamiennych damy w tym roku za łączną sumę 6,2 mld zł - jest to o 10% więcej niż w roku ub. Niemniej sytuacja deficytowa zmusiła nas do dalszego zwiększania dostaw części do maszyn biorących udział m.in. w zbiorach kukurydzy i dla potrzeb remontów zimowych. W 1981 r. planujemy dalszy wzrost dostaw maszyn i urządzeń dla gospodarstw chłopskich. Dynamika tych dostaw wahać się będzie w granicach 130–180% w zależności od asortymentu. Są jednak sprawy, z którymi sobie nie poradzimy. Dotyczy to np. konwi mleczarskich, do których cynę musimy sprowadzać.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#EugeniuszSzatkowski">W resorcie nie oceniamy tak źle, jak to wynika z dyskusji, ani dostaw ani ich jakości. Pewne ilości maszyn znajdują się w składach i rolnictwo nie wykupuje. Przemysł ma ambicje dostarczać maszyny jak najlepsze i zwracamy przy tym uwagę, żeby wszystko, co nowe szybko wdrażać do praktyki. W przyszłym roku nadal będziemy zwiększać dostawy części zamiennych. Pragnę podkreślić, że roczne plany nasz resort zawsze przekraczał ostatniej 5-latce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WojciechRatyński">Przedsiębiorstwa podległe Ministerstwu Rolnictwa produkują pewną ilość sprzętu rolniczego. Produkcja 310 pozycji zaspokaja potrzeby; konieczne jest zintensyfikowanie produkcji 46 wyrobów; 92 należy importować, w 8 przypadkach należy zwiększyć import. Odczuwa się brak 123 pozycji.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WojciechRatyński">W dyskusji zapytywano o koszt zagospodarowania 1 ha. Jeśli weźmiemy pod uwagę wyłącznie maszyny i urządzenia, wyniesie to 40 tys. zł. Natomiast wraz z budynkami przekroczy 100 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#WojciechRatyński">Powołaliśmy specjalną komisję kontroli jakości, która dokładnie bada wszystkie maszyny i urządzenia wytwarzane na rzecz rolnictwa. Oczywiście nie oznacza to, iż nie mogą zdarzyć się przypadki psucia się takich czy innych maszyn. Regenerujemy coraz większą ilości części zamiennych. W chwili obecnej produkcja ta osiąga wartość 4 mld zł. Aby regeneracja była opłacalna, należy zapewnić odpowiednią koncentrację tych robót. Chodzi o to by koszt regeneracji części nie przekraczał 50% wartości urządzenia. Koszt transportu nie ma w tym przypadku istotnego znaczenia, bowiem z naszych obliczeń wynika, iż nie wynosi on więcej niż 3% ceny danej części.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#WojciechRatyński">Produkcja w POM-ach została poddana krytyce. Dla zjednoczenia Agromet POM-y produkują za sumę 2,7 mld zł, a dla zjednoczenia Ursus za 1 mld zł. W chwili obecnej 1/4 potencjału POM-ów wykorzystywana jest do kooperacji z przemysłem.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#WojciechRatyński">Rolnik nie traci prawa do renty, jeśli dochody z drugiego gospodarstwa nie przekraczają 24 tys. w skali roku, w przeciwnym wypadku renta może być zawieszona lub zmniejszona. Odpowiedź na pytanie czy rolnik, który zdał gospodarstwo w 1975 r. za rentę, uzyska podwyżkę w styczniu przyszłego roku leży w kompetencji Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiesławWaniewski">W roku bież. dostarczymy rolnictwu mniej nawozów mineralnych o 57 tys. ton, niż zakładał to plan (44 tys. ton nawozów azotowych, 9 tys. ton fosforowych oraz 4 tys. ton - potasowych). Wpływ na to miały m.in. ograniczenia produkcji spowodowane trudnościami energetycznymi oraz awariami instalacji.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Włocławek.)</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#WiesławWaniewski">W planie na rok przyszły zamierzamy zwiększyć dostawy nawozów o 435 tys. ton NPK. W efekcie pozwoli to na rozsianie na 1 ha 204–205 kg NPK. Oznacza to dość istotny wzrost w stosunku do roku bież. W roku przyszłym nie planuje się eksportu nawozów. Zmiana struktury produkcji nawozów bez dodatkowych inwestycji nie jest praktycznie możliwa.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#WiesławWaniewski">W 1981 r. nastąpi znaczna poprawa zaopatrzenia rolnictwa w środki ochrony roślin (40%). Będą one we wcześniejszym okresie dostarczone producentom.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#WiesławWaniewski">Problem opon w roku przyszłym zostanie częściowo rozwiązany. Planujemy zwiększenie produkcji o 9%, (1 mln 100 tys. sztuk). Produkcja opon traktorowych wzrośnie o 11%. Na poziomie bież. roku utrzyma się produkcja opon do samochodów ciężarowych. Chcemy trudną sytuację na tym odcinku rozładować poprzez wzrost bieżnikowania opon o 70% w stosunku do roku bież.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StefanRynowiecki">W dyskusji przewijał się postulat zniesienia limitów w zakresie współpracy rzemiosła z gospodarką uspołecznioną. Problem ten w dużej części został już rozwiązany, o czym doniosła dzisiejsza popołudniowa prasa. Największym problemem rzemiosła, działającego na potrzeby wsi, są trudności z zaopatrzeniem materiałowo-technicznym. Wystąpiono z propozycją zagwarantowania rzemiosłu zakupywania nadwyżek surowcowych oraz maszyn wycofywanych z produkcji przez przedsiębiorstwa państwowe. Jednocześnie Agroma powinna przedstawić rzemiosłu konkretną ofertę produkcyjną.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#StefanRynowiecki">Rzemiosło prowadzi tradycyjnie szkolenia uczniów w wielu branżach. Nie jest to sprawa prosta ze względu na znaczną ilość specjalizacji oraz rozdrobnienie rzemiosła. W 1981 r. szczególną uwagę zwróci się na szkolenie specjalistów w zakresie naprawy maszyn rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#StefanRynowiecki">Nowy system podatkowy jest obecnie dyskutowany. Pierwotna wersja zmian opodatkowania rzemieślników była bardzo dla nich niekorzystna. Zgłoszono cały szereg zastrzeżeń i propozycji i zwrócono się z nimi do ministra finansów. Nowa propozycja rządu jest już bliższa wizji, którą ma w tym zakresie Centralny Związek Rzemiosła. System podatkowy powinien chronić małe zakłady rzemieślnicze. Konieczne jest ponadto zapewnienie jednolitej polityki podatkowej na terenie całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#StefanRynowiecki">Rzemiosło jest przygotowane do podjęcia regeneracji części zamiennych, podzespołów i ogumienia do maszyn rolniczych. Rozwój tej działalności zależy jednak od zniesienia limitów.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#StefanRynowiecki">W dyskusji zwracano uwagę na zbyt wolny przyrost małych zakładów piekarskich, kowalskich, masarskich na terenie wsi. Od kilku lat rozwija się na wsi piekarnictwo i cukiernictwo. W odniesieniu do masarni występują trudności, ze względu na brak surowca. Cały szereg zakładów kowalskich przekształciło się w zakłady świadczące usługi motoryzacyjne. Są możliwości rozwoju rzemiosła branży spożywczej na terenie wsi. Problem ten powinien zainteresować przede wszystkim władze gminne. W gminach istnieje bowiem najlepsze rozeznanie jakie zakłady i w jakiej ilości są potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszMaj">Wypowiedź wiceministra przemysłu maszyn ciężkich i rolniczych budzi niepokój. Nieprawidłową jest sytuacja, w której opinia resortu o realizacji planowych zadań rozmija się z opinią społeczną. Resort wydaje się mieć „czyste sumienie”. Tymczasem rolnictwu nie przybywa z tego tytułu maszyn i urządzeń. Minister stwierdził, że w składach przybywa maszyn i urządzeń nie wykupywanych przez rolnictwo. Należy jednak sprawdzić, co to są za maszyny. Były one wyprodukowane dla sektora uspołecznionego i nie wykupione przez ten sektor, ze względu na ograniczone limity zakupów. Chłopi nie mogą kupić tych urządzeń, bo nie nadają się one dla gospodarki indywidualnej. Przychodzą jednak do magazynu, oglądają ten sprzęt i zadają sobie pytanie, kiedy będzie on pocięty na złom. Jest prawdą, że zwiększone dostawy nie pokrywają najpilniejszych potrzeb. W całym 35-leciu nie istniał praktycznie rzecz biorąc rynek maszyn rolniczych i narzędzi. Ciągle realizuje się system rozdzielnictwa. Rolnictwo gotowe jest kupić każdą maszynę. W tej sytuacji należy szczególną troską otoczyć jakość produkcji, która pozostawia wiele do życzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanZałęski">Pragnę uzupełnić, że rolnicy którzy nie odebrali paszy po starych cenach, mogą je po tych cenach otrzymać do czasu ważności kwitów, to jest 3 miesiące od 20 listopada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TeresaBanaszak">Resort dostawy dla wsi traktuje priorytetowo. Nie mniej niejednokrotnie natrafiamy na trudności m.in., PKP nie reaguje na nasze prośby podstawiając nam wagony wahadła złożone z jednostek wyeksploatowanych. Cement wozimy nimi na naszą odpowiedzialność. Jest to dla nas konieczność. Dlatego wydawało się nam słuszne porozumienie o detalicznej sprzedaży i odbiorze cementu przez zainteresowanych prosto z cementowni.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#TeresaBanaszak">Wielkość naszej produkcji jest limitowaną dostawami paliw i energii elektrycznej. Bardzo ważną sprawą jest w tych warunkach wykorzystanie lokalnych możliwości produkcji materiałów na potrzeby budownictwa mieszkaniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanKaźmierczak">Styk gospodarki uspołecznionej z gospodarką prywatną zawsze był limitowany. Jest to praktyka prowadzona od 10 lat, z tym że zakres limitowania określany jest corocznie. Trwają prace nad instrumentem, który uniemożliwi wykorzystywanie funduszu płac na kontakty z gospodarką nie uspołecznioną. Ulgi podatkowe stosowaliśmy zawsze. Nowopowstające zakłady w wielu rejonach zwalniane są na pewien okres czasu z podatków. Rozwojowi usług na przeszkodzie stoją bardziej niezaspokojone potrzeby lokalowe oraz brak zainteresowań usługą niż polityka podatkowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#EugeniuszSzatkowski">Czuje się w obowiązku podkreślić, że resort nasz robił i robi wszystko, aby w maksymalnym stopniu zaspokoić potrzeby wsi. Podkreślam, że w wielu wypadkach wyprzedzamy dostawy w stosunku do planu tegorocznego, nawet pięciolatki. Ale w naszych działaniach, jesteśmy uwarunkowani ogólną sytuacją kraju. Uwarunkowania gospodarcze kraju nie pozwalają nam zbliżyć się bardziej w dostawach do potrzeb rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#Sprawozdawca">Obrady podsumował przewodniczący Komisji Handlu Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług poseł Jerzy Jóźwiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JerzyJóźwiak">Dyskusja potwierdziła w pełni wagę problematyki zaopatrzenia wsi w środki do produkcji rolnej. W toku obrad Komisje w oparciu o koreferat, głosy w dyskusji oraz wystąpienie przedstawiciela NIK mogły wypracować swoją opinię. Posłowie byli zgodni co do tego, że stan zaopatrzenia wsi nie jest zadowalający. A przecież to zaopatrzenie wsi decyduję o poziomie produkcji rolniczej. Zwrócono w dyskusji uwagę na szereg mankamentów m.in. na nieodpowiedni rozdział środków produkcji, na niewłaściwy system zaopatrzenia rolnictwa w części zamienne. Podkreślono, że poprawy wymaga zaopatrzenie wsi, bez względu na układ sektorowy. Jedynym miernikiem oceny efektów w rolnictwie powinien być ich stosunek do poniesionych nakładów.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JerzyJóźwiak">W dyskusji zaakcentowano potrzebę zwiększenia dostaw środków ochrony roślin, tak aby ich brak nie powodował ujemnych skutków produkcyjnych w postaci zmniejszenia plonów. Nie może np. powtórzyć się sytuacja jaka była w roku bieżącym gdy m.in. niemożność ochrony sadów zmusiła nas do importu jabłek. W kształtowaniu polityki cen zapewnić trzeba spójność cen detalicznych z cenami skupu.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JerzyJóźwiak">W zakresie zaopatrzenia w materiały budowlane j węgiel należy dążyć do zlikwidowania wieloszczeblowości decyzji w tych kwestiach, poprzez koncentrowanie uprawnień na szczeblu naczelnika gminy.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#JerzyJóźwiak">Wszystkie resorty powinny dążyć do zrealizowania założeń planu dostaw maszyn i urządzeń dla rolnictwa. Z tym tematem bezpośrednio wiąże się kwestia jakości.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#JerzyJóźwiak">Generalnego uporządkowania wymaga sprawa dostaw części zamiennych, akumulatorów oraz ogumienia dla rolnictwa. Należy zastanowić się nad strukturą organizacyjną resortów odpowiedzialnych za produkcję i dystrybucję tych asortymentów.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#JerzyJóźwiak">Zwiększyć trzeba zaopatrzenie wsi w podstawowe towary w sieci detalicznej, mając na uwadze jej specyfikę. Chodzi m.in. o dostawy odpowiedniego obuwia, środków piorących itd.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#JerzyJóźwiak">Centralny Związek Rzemiosła musi zwiększyć ilość punktów rzemieślniczych na wsi, tak by mogły one przynajmniej w części pokryć potrzeby rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#JerzyJóźwiak">Mówca zaproponował, aby w oparciu o przebieg posiedzenia opracować opinię oraz dezyderaty m.in. na temat: dostaw leków dla zwierząt, cła i innych podatków na maszyny rolnicze sprowadzane z zagranicy, zaopatrzenia w butle gazowe, części zamienne do traktorów i innych maszyn, przydziału cukru dla rolników oraz zakupu cyny służącej do produkcji konwi na mleko.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#JerzyJóźwiak">Komisja Handlu Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług uchwaliła opinię w sprawie realizacji rządowego programu rozwoju usług.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>