text_structure.xml 110 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 9 września 1982 r. Komisje: Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz Prac Ustawodawczych, obradujące pod przewodnictwem posła Ludomira Stasiaka (ZSL) rozpatrzyły:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- sprawozdanie podkomisji o rządowym projekcie ustawy o pracownikach urzędów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udziel wzięli przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości z wiceminister Marią Regent-Lechowicz, Ministerstwa Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z wiceministrem Janem Jabłońskim, Urzędu Rady Ministrów z wiceministrem Zygmuntem Rybickim, Naczelnego Sądu Administracyjnego z wiceprezesem Jerzym Świątkiewiczem, Kancelarii Rady Państwo, Kancelarii Sejmu, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Zrzeszenia Prawników Polskich oraz ekspert Tadeusz Zieliński.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Sprawozdanie podkomisji przedstawił jej przewodniczący poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR): Prace nasze były niezwykle intensywne. Rozpoczęliśmy je od dyskusji nad sprawami modelowymi, które przesądziły o stosunku do szczegółowych rozwiązań ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Po pierwsze, jaka ma być relacja ustawy o pracownikach urzędów państwowych do przepisów powszechnie obowiązujących w tej materii. Jednoznacznie przyjęliśmy nadrzędny charakter ustawodawstwa pracy wobec tej ustawy, co wyraża się w tym, że będzie ona regulować tylko niektóre kwestie specyficzne, w pozostałych odsyłając do norm ogólnych. Z drugiej strony ustawa ta będzie miała charakter nadrzędny wobec pragmatyk służbowych, które funkcjonują w niektórych działach administracji.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Po drugie, mimo szerszego tytułu jest to w istocie regulacja dotycząca urzędników państwowych, bowiem status pozostałych kategorii pracowników urzędów państwowych określają głównie przepisy powszechnie obowiązujące.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Podkomisja absolutnie nie podzieliła wypowiadanej niekiedy opinii o niesłuszności powrotu do tradycyjnej nazwy „urzędnik państwowy”, co motywowano niezgodnością tego pojęcia z koncepcją państwa socjalistycznego. Ustawa ureguluje wymogi natury etycznej oraz kwalifikacje - w powiązaniu z instytucją aplikacji - od których zależy możliwość mianowania urzędnika państwowego. Mianowanie to będzie traktowane jako szczególne wyróżnienie. Jeśli można wykorzystać doświadczenia okresu międzywojennego - nie generalizując ich nadmiernie - to prestiż społeczny urzędnika związany był przede wszystkim ze stabilnością pracy, wynikającą z faktu mianowania, co w okresie dużego bezrobocia było szczególnie ważne.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Po trzecie, podkomisja, dyskutowała nad możliwością zrzeszania się urzędników państwowych w związki zawodowe, dochodząc do formuły, według której będzie obowiązywać zasada zrzeszania się, ograniczona jednak w stosunku do niektórych stanowisk. Osoby te będą reprezentowane przez rady pracownicze.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Po czwarte, uwzględniając także propozycje Biura Prawnego Kancelarii Sejmu, podkomisja proponuje szereg zmian w systematyce ustawy, których celem jest dokładniejsze zgrupowanie przepisów dotyczących tych samych problemów.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Szczególnie wiele dyskusji, to poza wymienioną już sprawą przynależności do związków zawodowych, wzbudziły art. 56-57, które dopuszczają (bądź nie) kontrolę sądową w stosunku do decyzji o nawiązaniu, rozwiązaniu, czy innym przekształceniu stosunku pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Na wniosek sprawozdawcy komisje zdecydowały o referowaniu uwag dotyczących poszczególnych artykułów w trakcie ich kolejnego rozpatrywania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W art. 1 szereg zmian zaproponowało Biuro Prawne Kancelarii Sejmu. Według tych propozycji art. 1 ust. 1 pkt 3 uzyskałby brzmienie „zatrudnionych w urzędach organów administracji państwowej podległych naczelnym i centralnym organom administracji państwowej”; art. 1 ust. 2: „Ustawa określa takie obowiązki i prawa pracowników administracyjnych, pomocniczych, technicznych i obsługi Sądu Najwyższego i innych sądów, biur notarialnych, Prokuratury PRL oraz Państwowego Arbitrażu Gospodarczego”, zaś dotychczasowy art. 1 ust. 2 - jako nowy art. 1a - brzmiałby: „Rada Ministrów w drodze rozporządzenia: określa stanowiska, na których w urzędach i instytucjach wymienionych w art. 1 zatrudnieni pracownicy są urzędnikami państwowymi w rozumieniu ustawy oraz może rozciągnąć w całości lub w części przepisy ustawy na pracowników innych urzędów i instytucji państwowych, niż określone w art. 1”.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Poseł Eugenia Kempara (PZPR) przedłożyła odmienne stanowisko Rady Państwa, według którego art. 1 ust. 1 pkt 3 powinien uzyskać brzmienie: „zatrudnionych w urzędach podległych naczelnym i centralnym organom władzy i administracji państwowej”. Tylko w ten sposób ustawa obejmie pracowników NIK, PIP oraz GUKPiW.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wiceminister sprawiedliwości Maria Regent-Lechowicz: Użyty w art. 1 ust. 1 pkt 4 termin „pracownicy administracyjni” nie jest precyzyjny w odniesieniu do sądów i notariatów, dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje dodanie w tym ustępie słów: „a ponadto komornicy i kuratorzy zawodowi”. Z uwagi na dotychczas obowiązujące specyficzne uregulowania prawne tych grup zawodowych, które nie powinny zostać naruszone, proponuje się także dodanie art. 1 ust. 2: „Przepisy ustawy nie naruszają przepisów szczególnych, dotyczących tych pracowników”.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Koncepcje Biura Prawnego różnią się od sugestii zgłaszanych w imieniu resortu sprawiedliwości. Zmierzają one do ograniczenia różnorodnych przepisów szczegółowych dotyczących poszczególnych pragmatyk służbowych i połączenia ich. w jednym akcie prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZygmuntSurowiec">Art. 41 ust. 1 projektu ustawy zawiera klauzulę o zastosowaniu przepisów ustawy do pracowników zatrudnionych w jednostkach wojskowych. Czy nie należałoby raczej przesunąć tego przepisu do art. 1, umieszczając go w kolejnym punkcie ust. 1. Aktualne byłyby oczywiście dodatkowe zastrzeżenia w ust. 2 i 3 art. 41.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZygmuntSurowiec">Czy rozważana była możliwość objęcia zasięgiem regulacji ustawy pracowników zatrudnionych w jednostkach podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZygmuntRybicki">Jednostki organizacyjne Ministerstwa Spraw Wewnętrznych są to urzędy podlegające administracji centralnej. Dlatego też nie wydawało się celowe dodatkowe podkreślanie w projekcie, że obejmuje on również pracowników zatrudnionych w tych jednostkach. Nieco inna sytuacja występuje w wojsku ze względu na jego specyfikę organizacyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZygmuntSurowiec">Wyjaśnienie wiceministra Rybickiego nie jest przekonujące. Wiele jednostek podlegających MSW działa na identycznych zasadach organizacyjnych jak jednostki wojskowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Biuro Prawne Sejmu zgłosiło propozycję, aby w art. 41 dodać zastrzeżenie, że ustawa obejmuje jedynie pracowników cywilnych zatrudnionych w służbach specjalnych. Takie rozwiązanie wyeliminowałoby ewentualne wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AlbinMirończuk">Funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej nie może byś uznany za pracownika w rozumieniu kodeksu pracy. Ta konstatacja rozwiązuje - jak się wydaje - cały spór.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#GenowefaRejman">Tytuł ustawy ma charakter przedmiotowy. Jest to ustawa o pracownikach urzędów państwowych, a nie o urzędnikach państwowych. W tej sytuacji mogą powstać zasadnicze wątpliwości, co do zakresu podmiotowego ustawy. Niezbędne wydaje się zawarcie w ustawie definicji urzędnika państwowego tak, aby można było odróżnić urzędników wyposażonych w imperium władzy od pracowników pomocniczych, takich jak sprzątaczki, pracownicy brygad remontowych itd.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#GenowefaRejman">Od kilkunastu lat odstępowano zarówno w tekstach aktów z normatywnych jak i w nauce prawa od pojęcia „urzędnik” na rzecz „funkcjonariusza publicznego”. To drugie pojęcie kładzie nacisk na związek władzy z realizowaną funkcją społeczną. Jeżeli nawet ustawa miałaby zachować pojęcie urzędnika, to należałoby ustalić stosunek tego pojęcia do występującego powszechnie w ustawodawstwie funkcjonariusza państwowego publicznego.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#GenowefaRejman">Wiceminister sprawiedliwości Maria Regent-Lechowicz: Obowiązujące ustawodawstwo określa komorników jako urzędników państwowych. Jeżeli chcemy uniknąć wątpliwości co do tego, czy komornicy podlegają projektowanej ustawie czy nie, konieczne jest dodanie w pkt 4 ust. 1 art. 1 stwierdzenia, że ustawa odnosi się również do tej kategorii urzędników. Jednocześnie należałoby dostosowując projekt ustawy do przepisów o ustroju sądów powszechnych dodać stwierdzenie, że ustawa nie uchyla rozwiązań szczegółowych zawartych w przepisach dotyczących ustroju sądów powszechnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Podkomisja zdawała sobie sprawę z trudności, jakie mogą wynikać w związku z precyzyjnym określeniem podmiotowego zakresu ustawy. Nie powiodła się jednak próba stworzenia definicji urzędnika państwowego. Należy przypuszczać, że ten sam los spotkałby definicję funkcjonariusza publicznego. W pewnym sensie problem ten rozstrzygnięty jest w art. 3 i w następnych. Starano się tam określić w miarę precyzyjnie, jakie stanowiska w administracji państwowej i jakie sytuacje obejmuje projekt ustawy. Sytuacji nie poprawiłaby zapewne zmiana tytułu ustawy. Jeżeli bowiem byłaby to ustawa o urzędnikach państwowych, to i tak musiałaby objąć cały szereg dodatkowych stanowisk.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Poruszono w dyskusji problem zmiany terminologii, a zwłaszcza zmiany pojęcia „urzędnik” na „funkcjonariusz publiczny”. Jestem zdecydowanie przeciwny takiej zamianie. W okresie powojennym staraliśmy się wyeliminować pojęcie urzędnika z języka aktów prawnych, a nawet nadaliśmy temu pojęciu sens pejoratywny. Jest to głęboko niesłuszne. W okresie przedwojennym status społeczny urzędnika był wysoki, a urzędnicy państwowi cieszyli się wysokim prestiżem. Powinniśmy dążyć do odbudowania tej tradycji. Można by ewentualnie przychylić się do stanowiska reprezentowanego przez resort sprawiedliwości, dodając w art. 1 przepis wymieniający dodatkowe stanowiska objęte ustawą. Wydaje się to słuszne, gdyż w przeciwnym razie powstałyby wątpliwości co do zasięgu podmiotowego ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Trudno jest natomiast zgodzić się z propozycją zawarcia w projekcie generalnej klauzuli o stosowaniu przepisów szczególnych w wypadkach nieuregulowanych ustawą. Należy pamiętać, że ustawa musi zawierać przepisy derogujące, w których kwestia ta zostanie jednoznacznie rozstrzygnięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZygmuntRybicki">Pojęcie funkcjonariusza publicznego jest znacznie szersze od pojęcia urzędnika państwowego. Za funkcjonariuszy uznaje się również posłów, radnych, pracowników straży przemysłowej, leśnej itd. Nie można więc traktować tych pojęć zamiennie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZygmuntRybicki">Propozycje zgłoszone w imieniu Ministerstwa Sprawiedliwości i dotyczące zamieszczenia w projekcie ustawy wyraźnej wzmianki, że odnosi się ona również do urzędników państwowych zatrudnionych w sądach i prokuraturze należałoby przyjąć, z tym jednak, że odpowiednie adnotacje powinny się znaleźć w części szczegółowej ustawy, po art. 41.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SzczepanStyranowski">Podzielam wniosek poseł Genowefy Rejman o konieczności wprowadzenia do ustawy definicji urzędnika państwowego. Bez takiej definicji nie można by znaleźć kryteriów odróżniających urzędników od innych pracowników zatrudnionych w urzędach państwowych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#SzczepanStyranowski">Wiceprezes NSA Jerzy Świątkiewicz: Art. 44 projektu ustawy rozciągający zastosowanie ustawy na pracowników urzędów państwowych nie będących urzędnikami traci sens, o ile nie dokonamy rozróżnienia pomiędzy urzędnikiem kontraktowym i powoływanym w drodze nominacji.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#SzczepanStyranowski">Należy zgodzić się z poglądem wypowiedzianym przez wiceministra Rybickiego, iż nie każdy funkcjonariusz publiczny jest zarazem urzędnikiem. Konstatacja ta nie zwalnia jednak od podjęcia prób opracowania definicji pojęcia urzędnik państwowy.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#SzczepanStyranowski">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) zaproponował, by uwzględniając zbieżność stanowisk wiceminister M. Regent-Lechowicz i wiceministra Z. Rybickiego zrezygnować w tym przepisie ze szczegółowej specyfikacji i uwzględnić tę sprawę w rozdz. 8 projektu. Sprawy wojska i służb wewnętrznych zostaną uwzględnione przy rozpatrywaniu art. 41 projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZygmuntSurowiec">Zostanie to wzięte pod uwagę przy rozpatrywaniu rozdziału podmiotowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EugeniaKempara">Czy zostanie uwzględniona poprawka Rady Państwa do art. 1 projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#LudomirStasiak">Przyjęliśmy sformułowanie „Naczelnym organom władzy”.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#LudomirStasiak">Wicedyrektor departamentu Prawa Pracy w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Aleksandra Michalska: W tym przypadku byłoby właściwe sformułowanie „Naczelnym organom władzy oraz naczelnym i centralnym organom administracji państwowej”.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#LudomirStasiak">Przystąpiono do dyskusji nad przepisami art. 2 projektu.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#LudomirStasiak">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) stwierdził, że propozycja Biura Prawnego Kancelarii Sejmu dotycząca wprowadzenia sformułowania w art. 2 „Ilekroć mowa o urzędniku państwowym” wydaje się zbędna. Zaproponował też, by w art. 2 zamiast stwierdzać, że urzędnikiem państwowym może być osoba, która ukończyła 18 lat należy zapisać, że urzędnikiem może być osoba pełnoletnia.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#LudomirStasiak">Poseł Genowefa Rejman (ZSL) wskazała, że pojęcie pełnoletności jest różnie rozumiane w różnych dziedzinach prawa.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#LudomirStasiak">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki wycofał swą propozycję. Poparł też projekt zastąpienia słów „organów administracji socjalistycznego państwa” słowami „urzędu państwowego”.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#LudomirStasiak">Poseł Zygmunt Surowiec (ZSL) zaproponował skreślenie pkt 5 z art. 2. Przepis ten mówi o stanowiskach, podczas gdy art. 2 określa kto może być urzędnikiem. Ponadto użyte w tym przepisie sformułowanie „legitymuje się stanem zdrowia” jest wątpliwe.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#LudomirStasiak">W pkt 4 art. 2 zamiast sformułowania „ze względu na swoją postawę obywatelską daje rękojmię” trzeba napisać „swoją postawą daje rękojmię”.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#LudomirStasiak">Poseł Ludomir Stasiak (ZSL) poparł propozycję posła Z. Surowca.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#LudomirStasiak">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) opowiedział się za utrzymaniem pkt 5 w art. 2. Różne obciążenia pracą stawiają różne wymagania zdrowotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WładysławKupiec">Czy to nie będzie błędnie rozumiane? Zostawmy tę sprawę praktyce. Wywołamy tylko niepotrzebne zadrażnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZygmuntRybicki">Chodzi o to, że praca w administracji wymaga odpowiednich predyspozycji psychicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Sformułowanie „legitymuje się” jest właściwe. Nie zawsze trzeba, by kandydata kierowano na badania. Dlatego dajmy możliwość przedstawienia mu zaświadczeń o stanie zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MariaBudzanowska">Sformułowanie „legitymuje się” nakłada obowiązek przedstawienia zaświadczenia. Lepsze jest sformułowanie „posiada”.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MariaBudzanowska">Poseł Ludomir Stasiak (ZSL) poparł stanowisko poseł M. Budzanowskiej.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#MariaBudzanowska">Poseł Kazimiera Plezia (PZPR) stwierdziła, że obecna redakcja tego punktu nie jest dobra i zaproponowała, by nadać mu brzmienie: „posiada stan zdrowia pozwalający na zatrudnienie na danym stanowisku”. Sformułowanie „legitymuje się” byłoby niezgodne z kodeksem pracy.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#MariaBudzanowska">Przystąpiono do dyskusji nad przepisami art. 3 projektu. Przedstawiciel Biura Prawnego Kancelarii Sejmu Adam Wójcik zaproponował, by ust. 1 art. 3 otrzymał brzmienie: „Stosunek pracy z urzędnikami państwowymi, z zastrzeżeniem wynikającym z przepisu art. 4, nawiązuje się na podstawie mianowania. Mianowania dokonuje kierownik urzędu państwowego, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej”. W konsekwencji wprowadzenia tej zmiany ust. 3 powinien otrzymać brzmienie: „Rada Ministrów w drodze rozporządzenia określa stanowiska kierownicze oraz stanowiska samodzielne, na których zatrudnia się urzędników państwowych”.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#MariaBudzanowska">Obecna redakcja art. 3 proponowana przez podkomisję jest niespójna. Ust. 1 określa kategorie pracowników zajmujących stanowiska kierownicze lub samodzielne, a ust. 3 zawiera delegację dla Rady Ministrów dla określenia stanowisk kierowniczych i samodzielnych oraz innych stanowisk. Propozycja Biura Prawnego zmierza więc do usunięcia tej niespójności.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#MariaBudzanowska">Poseł Genowefa Rejman (ZSL) zakwestionowała tę propozycję. Wyodrębnienie stanowisk kierowniczych i samodzielnych, to kwestia organizacji pracy, a nie rozporządzenia Rady Ministrów. Przekazanie tej sprawy do uregulowania w rozporządzeniu Rady Ministrów obniżyłoby rangę ustawy.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#MariaBudzanowska">Wiceminister Zygmunt Rybicki opowiedział się za propozycją podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#MariaBudzanowska">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) podtrzymał stanowisko podkomisji i stwierdził, że skoro nie możemy w ustawie określić szczegółowo stanowisk samodzielnych i kierowniczych, to trzeba przekazać tę sprawę do uregulowania w przepisach wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#MariaBudzanowska">Komisje przyjęły propozycję podkomisji dotyczącą art. 3. Postanowiono również, że dotychczasowy ust. 4 art. 3 otrzyma oznaczenie art. 3a. Komisje upoważniły Prezydium do dokonywania zmian redakcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#MariaBudzanowska">Następnie przyjęto tekst art. 4 projektu zgodnie z propozycją podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZygmuntSurowiec">Poseł Lidia Jackiewicz-Kozanecka prosiła, by przekazać, że środowiska prawnicze zwracają uwagę na wyłączenie Zrzeszenia Prawników Polskich z udziału w komisjach kwalifikacyjnych, oceniających przebieg aplikacji administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#ZygmuntSurowiec">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) podkreślił, że przepis art. 5, nad którym dyskusję rozpoczęto, nie zawiera zasad organizacyjnych. Urząd Rady Ministrów zapewne uwzględni ZPP przy tworzeniu Komisji Kwalifikacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZygmuntRybicki">Trzeba więc będzie wziąć pod uwagę także inne organizacje, takie jak: NOT, TNOiK, PTE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W każdym razie nie można tego zrobić w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AdamWójcik">W art. 5 brak normy konstytuującej aplikację jako instytucję. Należy więc zamieścić w przepisie ust. 1 zapis, że „Aplikacja administracyjna ma na celu teoretyczne i praktyczne przygotowanie do pracy na stanowisku urzędnika państwowego”. Trzeba też wykreślić z ust. 3 stwierdzenie, że aplikant „otrzymuje tytuł urzędnika państwowego”. Aplikacja może przecież dotyczyć także innych osób w urzędach państwowych. Należy także połączyć ust. 4 i 5 i skreślić ust. 6 w art. 15. Ta ostatnia propozycja staje się jednak bezprzedmiotowa, gdyż wynika ona z tych sugestii Biura Prawnego, które zostały poprzednio odrzucone.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AdamWójcik">Wicedyrektor Biura Prawnego w Urzędzie Rady Ministrów Albin Mirończuk opowiedział się przeciwko propozycji połączenia ust. 4 i 5. Podkreślił, że aplikant, który nie zdał egzaminu może być przecież zatrudniony na innym stanowisku w danym urzędzie.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#AdamWójcik">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) stwierdził, że proponowana przez podkomisję redakcja ust. 4 i 5 jest właściwa.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#AdamWójcik">Poseł Genowefa Rejman (ZSL) podkreśliła, że propozycja skreślenia sformułowania ust. 3, mówiącego o uzyskiwaniu przez aplikanta, który otrzymał pozytywną ocenę kwalifikacyjną tytułu urzędnika państwowego, nie jest właściwa. Należy wprowadzić tytuł egzaminowanego urzędnika państwowego, nadawany aplikantom, którzy otrzymali pozytywną ocenę kwalifikacyjną. Inaczej obniżymy rangę aplikacji. Wszakże ktoś, kto uzyskał aplikację sędziowską może pracować nie tylko w sądzie, lecz np. w administracji. Tytuł egzaminowanego urzędnika państwowego stanowić może pewną wartość. Uwagi Biura Prawnego umniejszają rangę projektowanej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#EugeniaKempara">Trzeba rozważyć możliwość zwolnienia od aplikacji tych, którzy odbyli np. aplikację arbitrażową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Materii tej dotyczy ust. 6 w art. 5 w przepisie „Zostanie wówczas zastosowane zaliczenie aplikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#EugeniaKempara">Zwolnienie i zaliczenie to nie to samo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Napiszmy więc w ust. 6, że chodzi o zasady i przypadki zaliczania i zwolnienia od aplikacji. W projekcie ustawy mówimy o obowiązku odbywania aplikacji. Trudno byłoby wymagać, by wysoko kwalifikowani pracownicy państwowi odbywali aplikacje. Trzeba więc dopuścić możliwość zaliczenia lub zwolnienia.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Poseł Ludomir Stasiak (ZSL) podkreślił rangę tytułu urzędnika państwowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZygmuntRybicki">Byłby to całkowicie nowy tytuł, urzędnik państwowy to zawód. Przepisy wykonawcze określają tytuły służbowe. Nie trzeba wprowadzać w ustawie nowych tytułów.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZygmuntRybicki">Poseł Genowefa Rejman (ZSL) zaproponowała, by kwestię tę poddać pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ZygmuntRybicki">Przedstawiciel Biura Prawnego w Kancelarii Sejmu Adam Wójcik: podkreślił, że aplikację administracyjną będą wykonywały osoby, które mogą być zatrudnione nie tylko na stanowiskach urzędniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SzczepanStyranowski">Jaki więc będzie tytuł urzędnika państwowego, posiadającego stopień lub tytuł naukowy - po ukończeniu aplikacji? Czy „egzaminowany urzędnik państwowy profesor…”? Podzielam pogląd ministra Z. Rybickiego.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#SzczepanStyranowski">Stanowisko to poparł również poseł Jerzy Gołaczyński (PZPR): Ponieważ nie określamy szczególnego statusu „egzaminowanego urzędnika państwowego”, tworzenie takiego pojęcia wydaje się zbędne.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#SzczepanStyranowski">Na wniosek przewodniczącego obradom posła Ludomira Stasiaka (ZSL) Komisje bez głosowania przyjęły wersję art. 5 ust. 3, pomijającą słowa „i otrzymuje tytuł urzędnika państwowego”.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#SzczepanStyranowski">Następnie poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) przedstawił poprawki Biura Prawnego Kancelarii Sejmu do tekstu ślubowanie urzędnika państwowego, zamieszczonego w art. 6. Uzyskałoby ono brzmienie: „W pełni świadom swoich obowiązków ślubuję uroczyście na powierzonym mi stanowisku przyczyniać się ze wszystkich sił do socjalistycznego rozwoju PRL, dochowywać Jej zawsze wierności, służyć państwu i obywatelom, powierzone mi zadania - a nie „pracę”, jak w tekście pierwszym - wykonywać sumiennie i starannie, przestrzegać przy ich wykonywaniu prawa zasad socjalistycznego współżycia społecznego - to ostatnie określenie zostało dodane i sprawiedliwości społecznej (w tym miejscu wykreślono: „wykazywać życzliwość dla obywateli i zrozumienie dla ich interesów”) oraz kierować się interesem społecznym i słusznym interesem obywateli - to dodano - przestrzegać tajemnicy państwowej i służbowej”.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#SzczepanStyranowski">Wicedyrektor Biura Prawnego URM Albin Mirończuk: Dlaczego wypadł fragment dotyczący życzliwości dla obywateli?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszOrlof">Moim zdaniem ślubowanie powinno zostać zredagowane w pierwszej osobie, np. „ślubuję, że na powierzonym stanowisku będę przyczyniać się… dochowam Jej zawsze wierności, będę służył państwu i obywatelom” itd.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#TadeuszOrlof">Na wniosek posła Zdzisława Czeszejki-Sochackiego (PZPR) Komisje uznały obie poprawki za trafne. Zgodziły się także na wykreślenie art. 8 - na wniosek Biura Prawnego Kancelarii Sejmu - jako przepisu oczywistego.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#TadeuszOrlof">Przy rozpatrywaniu art. 9 poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) przedstawił wniosek Sądu Najwyższego w sprawie zmiany art. 9 ust. 3 w taki sposób, by możliwość przeniesienia mianowanego urzędnika państwowego do innego urzędu w tej samej lub innej miejscowości ograniczona została z 6 miesięcy - jak w projekcie - do 3 miesięcy. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy stwierdził, iż przepis ten będzie dla pracowników wysoce niekorzystny. Może on być łatwo nadużywany dla pozbycia się osób uznanych za niewygodne. Wystarczy przenieść kogoś dwa razy do innej miejscowości na 6 miesięcy, by zainteresowany sam zrezygnował z pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WładysławKupiec">Okres 3-miesięczny przewidywany jest w analogicznej sytuacji dla przeniesienia sędziego.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WładysławKupiec">Wiceminister w URM Zygmunt Rybicki: Nie można tu mówić o analogii. Praca sędziego ma ten sam charakter bez względu na region kraju, natomiast działalność administracji jest niezwykle zróżnicowana. W trzy miesiące można co najwyżej zapoznać się z nowo powierzonym stanowiskiem pracy i już trzeba pakować bagaże na powrót. Do sprawnego działania administracji możliwość delegowania urzędnika na 6 miesięcy jest niezbędna.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WładysławKupiec">Wicedyrektor Biura Prawnego URM Albin Mirończuk dodał, że 6 miesięcy trwa najdłuższy możliwy urlop macierzyński, a jest to częsta przyczyna przeniesienia pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JerzyGołaczyński">W propozycji mowa jest o możliwości przeniesienia pracownika do 6 miesięcy, lecz najwyżej raz na dwa lata. Chyba prezes Sądu Najwyższego tego nie wyczytał.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JerzyGołaczyński">Komisje zdecydowały o nieprzyjmowaniu poprawki, przyjęto natomiast wnioskowane przez Sąd Najwyższy drobne zmiany w art. 11 i 12 ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JerzyGołaczyński">Dyskusję wywołały proponowane przez Sąd Najwyższy i poparte przez eksperta Komisji prof. Tadeusza Zielińskiego propozycje zmian w art. 12 ust. 3 i 4. Zwrócono uwagę, iż w razie nie zawinionej utraty uprawnień wymaganych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku, urząd powinien zaproponować urzędnikowi państwowemu podjęcie pracy nie na „innym stanowisku” - jak to sformułowano w propozycji podkomisji - lecz na stanowisku odpowiadającym posiadanym kwalifikacjom, jeśli takim stanowiskiem dysponuje.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#JerzyGołaczyński">Komisje przyjęły poprawioną wersję mimo uwagi wiceministra Zygmunta Rybickiego, który wskazał na trudności z proponowaniem stanowiska odpowiadającego kwalifikacjom w mniejszych urzędach, np. gminnych, których przecież jest najwięcej. Zdaniem mówcy, dokonana zmiana może w niektórych przypadkach okazać się modyfikacją na niekorzyść pracowników.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#JerzyGołaczyński">Komisje postanowiły również o merytorycznej zmianie art. 12 ust. 4. Wśród zabierających głos w tej sprawie prof. Tadeusza Zielińskiego i wiceministra Zygmunta Rybickiego nie było różnicy zdań, że ustawa musi jednoznacznie zapewniać ochronę praw kobiet ciężarnych, zgodnie z konwencją MOP nr 103 i że - jeśli są jakieś niejasności (choć zdaniem wiceministra Zygmunta Rybickiego sprawa jest i tak jasna w związku z art. 5 Kodeksu Pracy), to należy je przesądzić przez jednoznaczne sformułowanie problemu.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#JerzyGołaczyński">Do sprawy postanowiono wrócić w dalszym ciągu posiedzenia po ustaleniu ostatecznej redakcji przez grupę powołaną ad hoc.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#JerzyGołaczyński">Art. 13 przyjęto z poprawką redakcyjną.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#JerzyGołaczyński">Wiceprezes NSA Jerzy Świątkiewicz: W art. 13 rozstrzygnięto sytuację, w której osoba będąca urzędnikiem państwowym traci obywatelstwo polskie. Pominięto natomiast podobną, lecz z punktu widzenia rozwiązań prawnych odmienną sytuację, w której mianowano na stanowisko urzędnika państwowego osobę nie posiadającą w ogóle obywatelstwa polskiego. W tej drugiej sytuacji mogą powstać istotne wątpliwości, co do właściwego trybu postępowania. Należy przypomnieć, że rozwiązanie stosunku pracy z urzędnikiem państwowym następuje w trybie cywilno-prawnym w drodze wypowiedzenia. Nie można wobec tego zastosować konstrukcji nieważności decyzji nominacyjnej określonej w kodeksie postępowania administracyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZygmuntRybicki">Teoretycznie występuje tu pewna sprzeczność. Można ją jednak wyeliminować w drodze praktycznej wykładni. Akt nominacyjny jest decyzją administracyjną, a w związku z tym można do niej stosować bezpośrednio przepisy zawarte w kodeksie postępowania administracyjnego. Nominowanie na urzędnika państwowego osoby nie posiadającej obywatelstwa polskiego stałoby się więc przyczyną unieważnienia aktu nominacji.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#ZygmuntRybicki">Wiceprezes NSA Jerzy Świątkiewicz: Można by się zgodzić, że stosunek pracy urzędnika państwowego będzie miał charakter mieszany: administracyjno-prawny i cywilno-prawny zarazem. W tej sytuacji jednak zbędne wydaje się zapisywanie w ustawie, że rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia następuje w przypadku mianowania na podstawie fałszywych dokumentów. Tego rodzaju sytuacja byłaby w rozumieniu kpa podstawą do unieważnienia decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W. toku pracy podkomisji wielokrotnie pojawiały się wątpliwości związane z wzajemną zależnością przepisów prawa pracy i prawa administracyjnego. Również i w wypadku art. 13 mamy do czynienia z taką konkurencją przepisów. Wątpliwości związane z charakterem pkt 4 ust. 1 art. 13 dotyczącego rozwiązania stosunku pracy w przypadku mianowania na podstawie fałszywych dokumentów, wydają się jednak zasadne. Skoro akt nominacyjny jest decyzją administracyjną, to jej uchylenie musi podlegać kodeksowi postępowania administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Komisje przyjęły art. 13 skreślając w nim pkt 4 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AdamWójcik">Pewne zastrzeżenia budzi tytuł rozdz. 3. Podczas, gdy pozostałe rozdziały adresowane są konsekwentnie zarówno do urzędników państwowych, jak i innych pracowników objętych ustawą, to rozdz. 3. odnosi się (jakby to wynikało z tytułu) wyłącznie do urzędników państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Nie widzę większej różnicy w sformułowaniu urzędnik państwowy lub pracownik państwowy. Słuszne wydaje się pozostawienie tytułu rozdz. 3 w wersji projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZygmuntRybicki">Wnoszę o utrzymanie art. 15 w wersji opracowanej przez podkomisję z dodatkowym uzupełnieniem: „Urzędnik państwowy zobowiązany jest do pogłębiania wiedzy i podnoszenia kwalifikacji zawodowych”.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ZygmuntRybicki">Komisje przyjęły art. 15 z uzupełnieniem wniesionym przez wiceministra Zygmunta Rybickiego.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#ZygmuntRybicki">Komisje przyjęły art. 16, 17 i 18 z drobnymi poprawkami redakcyjnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZygmuntSurowiec">Sformułowanie art. 19 ust. 2 sugeruje bezpośrednią i bezwarunkową zależność pomiędzy sumienną pracą i inicjatywą urzędnika państwowego a jego awansem. W ten sposób stworzono jak gdyby domniemanie, że sumienna praca w urzędach państwowych jest czymś wyjątkowym. Słuszne byłoby raczej przesunąć zmodyfikowaną wersję ust. 2 art. 19 do przepisów regulujących kryteria i warunki awansu.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#ZygmuntSurowiec">Ust. 4 art.19 jest raczej dyrektywą polityki placowej, aniżeli normą prawną. Należałoby go więc wyeliminować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wątpliwości związane z ust. 2 art. 19 można wyeliminować w drodze stosunkowo prostej poprawki redakcyjnej. Mógłby on brzmieć: Urzędnik państwowy, który wykazuje inicjatywę w pracy i sumiennie wykonuje swoje obowiązki powinien być awansowany do wyższej grupy wynagrodzenia lub na wyższe stanowisko. W ten sposób zapewnilibyśmy urzędnikom bezpośrednią zachętę do sumiennej pracy, nie tworząc jednocześnie wrażenia, że taka praca łączy się zawsze z awansem służbowym.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Musimy pamiętać, że projektowana ustawa ma nie tylko nakładać obowiązki i formułować wymagania wobec urzędników państwowych, lecz również zachęcać i stwarzać warunki do dobrej pracy. Dlatego też niezbędne wydaje się pozostawienie ust. 4 art. 19 regulującego problem wzrostu wynagrodzenia urzędników państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KazimierzRokoszewski">Można by zachować ust. 4 przy wprowadzeniu pewnej zmiany redakcyjnej. Przeciętne wynagrodzenie urzędnika państwowego powinno odpowiadać przeciętnemu poziomowi wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w jednostkach gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#KazimierzRokoszewski">Wicedyrektor Biura Prawnego w Urzędzie Rady Ministrów Albin Mirończuk: Ostatnio zgłoszona propozycja całkowicie wypacza myśl zawartą w ust. 4 art.19. Przepis ten gwarantuje jedynie identyczne tempo wzrostu płac urzędników państwowych i pracowników zatrudnionych w jednostkach gospodarki uspołecznionej, lecz nie zrównuje poziomu płac w tych działach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#FranciszekTekliński">Uzasadnione wydaje się zastrzeżenie dotyczące ust. 2 art. 29. Nie można stwarzać wrażenia jak gdyby sumienna praca urzędników państwowych należała do wyjątku i powodowała natychmiastowy i bezwarunkowy awans.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszHaładaj">Propozycje zrównania tempa wzrostu płac urzędników państwowych oraz pracowników zatrudnionych w jednostkach gospodarki uspołecznionej wydają się przedwczesne i sprzeczne z duchem reformy gospodarczej. Zarobki w jednostkach gospodarki uspołecznionej będą się kształtowały stosownie do wyników finansowych przedsiębiorstw. W chwili obecnej trudno przewidzieć, czy w ogóle nastąpi wzrost tych płac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#SzczepanStyranowski">Jestem przeciwny umieszczaniu w ustawie zasady zrównywania tempa wzrostu płac urzędników z pracownikami w jednostkach gospodarki uspołecznionej. Już w kilku ustawach uchwalonych przez Sejm zawarto taką zasadę, m.in. w Karcie nauczyciela i w ustawie o szkolnictwie wyższym. Poziom płac urzędników państwowych powinna określać Rada Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#GenowefaRejman">Za rozwiązaniem przyjętym w Karcie nauczyciela przemawia potrzeba zapewnienia wewnętrznej spójności systemu płac. Jeżeli chcemy być konsekwentni, to powinniśmy przestrzegać zasady równoważnych płac w poszczególnych działach gospodarki terenowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W ust. 4 art.19 mówi się jedynie o wzroście płac urzędników państwowych stosownie do tempa wzrostu płac pracowników zatrudnionych w jednostkach gospodarki uspołecznionej. Jest to więc rozwiązanie zasadniczo różne od przyjętego w Karcie nauczyciela, która gwarantuje nauczycielom zarobki na tym samym poziomie, co średnia kadra techniczna i inżynieryjna w przemyśle. Rozwiązanie przyjęte w ust. 4 art.19 nie gwarantuje bynajmniej urzędnikom państwowym identycznego poziomu płac, jak w jednostkach gospodarki uspołecznionej. Stanowi ono jedynie pewien mechanizm tworzenia polityki płacowej, zabezpieczający dopływ kadry do administracji państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KazimieraPlezia">Utrzymanie ust. 4 art. 19 wydaje się niezbędnym minimum dla zapewnienia dopływu wykwalifikowanej kadry do administracji państwowej. Jeżeli chcemy mieć dobrą administrację, musimy zapewnić jej godziwe wynagrodzenie. Zmiany systemu wynagrodzeń w administracji, wprowadzone wiosną tego roku, nie przyniosły właściwie pracownikom żadnej korzyści materialnej. Po wliczeniu do płacy zasadniczej rekompensat podwyżki wyniosły od 300 do 600 złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#LudomirStasiak">Należy skreślić ust. 2 art. 19. Zakłada on przecież, że w administracji nie będzie dobrej kadry.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#LudomirStasiak">Każdy urzędnik powinien wykazywać inicjatywę i sumiennie wykonywać swe obowiązki. Ust. 3 art. 19 wystarcza. Opowiem się za utrzymaniom ust. 4 art. 19 zgodnie z propozycją podkomisji. Należy rozważyć jednak, czy istnieje możliwość dokonywania corocznych zmian wynagrodzenia urzędników państwowych.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#LudomirStasiak">Wiceminister Zygmunt Rybicki stwierdził, że taka możliwość istnieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JadwigaBiernat">Proponuję, by tę sprawę przegłosować. Podkomisja poświęciła wiele czasu na przygotowanie tych propozycji. Ust. 2 art. 19 nie daje przecież urzędnikom zbyt wiele. Chodzi o odrobinę satysfakcji. Z ustawy tej powinny wynikać dla urzędników również optymistyczne wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#ZygmuntSurowiec">Moje zastrzeżenia nie oznaczają, że jestem przeciwny podwyższeniu uposażeń urzędników państwowych. Jednakże, skoro przyjmujemy w tej ustawie, że wynagrodzenie urzędników ulega corocznie zmianie w taki sposób, aby jego poziom wzrastał w stopniu nie mniejszym niż poziom przeciętnego wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w jednostkach gospodarki uspołecznionej, to należy przyjąć tę zasadę dla wszystkich obywateli. Inaczej powiedzą oni, że urzędnicy coś dla siebie załatwili. Ust. 4 art. 19 zawiera sformułowanie dotyczące polityki płac. Tego rodzaju zasadę można zamieszczać w uchwale o charakterze politycznym, ale nie w normach prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StefanFiuk">Należy wprowadzić zasadę, że kierownik danej jednostki nie może zarabiać więcej niż np. prezydent czy naczelnik, a pracownik nie może zarabiać więcej niż kierownik. Obecna praktyka w tym zakresie jest demoralizująca.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#StefanFiuk">Wiceminister Zygmunt Rybicki opowiedział się za utrzymaniem ust. 2. i ust. 4 art. 19 zgodnie z propozycją podkomisji. Ust. 2 zawiera dyrektywę do określenia zasad wynagradzania i awansowania przez Radę Ministrów, co byłoby kłopotliwe przy braku tego rodzaju takiej dyrektywy. Ust. 4 nie jest deklaracją polityczną, lecz normą prawną. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że w zakresie płac urzędnicy i nauczyciele znajdowali się na szarym końcu. Sprawa nauczycieli została rozwiązana. Być może nie w sposób najbardziej satysfakcjonujący rząd.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#StefanFiuk">Istnieje pełna możliwość określenia, jaki jest wzrost średniej płacy w gospodarce uspołecznionej w skali rocznej. Ponadto istotne znaczenie ma stworzenie możliwości awansu poziomego. W toku pierwszego czytania rozpatrywanego projektu rząd był krytykowany za minimalizację uprawnień urzędników państwowych. Tłumaczyłem się wtedy, wskazywałem, że służba urzędnika jest służbą społeczną. Jednakże, by w administracji państwowej pracowali właściwi ludzie, muszą być stworzone odpowiednie warunki materialne. Trzeba skończyć z selekcją negatywną. Obecnie mamy do czynienia ze zjawiskiem fluktuacji kadr w administracji państwowej. Służba w administracji wymaga hartu i odpowiedniego kręgosłupa politycznego. Trzeba także przeciwstawiać się rozmaitym naciskom, zwłaszcza w jednostkach terenowych.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#StefanFiuk">Nasza administracja nie jest droga i rozbudowana. Płace są zaniżone. Pół roku temu płace w urzędzie gminnym były o 2 tys. niższe w stosunku do średniej płacy na tym szczeblu. Mamy 38 urzędników na 10 tys. mieszkańców (dane z roku 1981). W krajach socjalistycznych jest ich przeciętnie o 10 więcej, a w kapitalistycznych krajach europejskich dwukrotnie więcej. W odniesieniu do tych ostatnich krajów nie mamy danych precyzyjnie wyjaśniających kogo zalicza się do administracji.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#StefanFiuk">W latach 70-tych zatrudnienie w administracji spadło o 9 osób na 10 tys. mieszkańców. Jesteśmy jedynym krajem socjalistycznym, w którym wystąpiło to zjawisko.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#StefanFiuk">Jeśli nie wprowadzimy art. 19 w brzmieniu propozycji podkomisji, to zostanie znacznie osłabiona nośność tej ustawy i związane z nią zamierzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#LudomirStasiak">Proponuję przystąpić do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#TadeuszHaładaj">Wiceminister Zygmunt Rybicki przekonuje nas do spraw, o których słuszności jesteśmy przekonani. Proponuje on jednak rozwiązania, których nie popieramy. Jeśli rząd uważa, że Sejm powinien decydować o sytuacji materialnej kadry administracyjnej, to jest to chwalebne. Należy napisać w ustawie, budżetowej, że wynagrodzenia urzędników państwowych będą zmienione w określony sposób. Sejm podejmie decyzje w tym zakresie Dziwnym zbiegiem okoliczności chcemy, by corocznie rosły płace, nie mówiąc, o jakie płace chodzi. Nie wiem, czy wszystkie płace będą rosły corocznie. Już w trzeciej ustawie zakładamy, że w niematerialnych działach gospodarki narodowej zostanie uzyskany ten sam poziom płac, co w produkcji. Jeśli Sejm powinien o tym decydować, to przy pełnej świadomości sytuacji gospodarczej, a więc przy ustawie budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WładysławKupiec">Opowiadam się za propozycją podkomisji. Pracownicy urzędów państwowych w terenie podnoszą problem płac. Występuje zjawisko fluktuacji. Były już publikowane informacje o rozwiązaniach, które zapowiada ust. 4. Jeżeli wycofamy się z tych rozwiązań, to spowoduje to określone napięcie. Opowiadam się też za utrzymaniem ust. 2 art. 19. Wprowadzenie awansu poziomego jest koniecznością. Wielu pracowników odchodzi z administracji państwowej wobec braku możliwości awansu poziomego. Ponadto z art. 18 ust. 1 wynika, że urzędnik państwowy podlega ocenie co dwa lata. Trzeba zwrócić uwagę, że proponowane w art. 19 rozwiązania stosowane są w wojsku i milicji.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WładysławKupiec">W głosowaniu Komisje przyjęły, przy trzech głosach przeciwnych i trzech głosach wstrzymujących się, ust. 2 art. 19 zgodnie z propozycją podkomisji oraz przy jednym głosie przeciwnym i dwóch głosach wstrzymujących się ust. 4 art.19 w wersji proponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#WładysławKupiec">Poseł Kazimierz Rokoszewski (PZPR) podczas głosowania wycofał swój wniosek.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#WładysławKupiec">Wiceminister w URM Zygmunt Rybicki: Chciałbym prosić Komisję o rozważenie dwu nowych, ściśle powiązanych ze sobą propozycji:</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#WładysławKupiec">- uzupełnienie art. 19 ust. 1 o zdanie drugie, zgodnie z którym wynagrodzenie urzędnika państwowego nie podlega opodatkowaniu, - równoczesne uzupełnienie art. 17 ust. 1 o zdanie, zgodnie z którym wynagrodzenie z tytułu dodatkowego zatrudnienia podlega opodatkowaniu zwiększonemu o 25% w stosunku do zasad ogólnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#GenowefaRejman">Mam inny pogląd. Już kiedyś była rozważana podobna sprawa i wówczas minister finansów usilnie prosił, aby nie wprowadzać przepisów finansowych o charakterze incydentalnym, a regulować te sprawy systemowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#ZygmuntSurowiec">Popieram przedmówczynię, lecz chciałbym się dowiedzieć, mamy do czynienia z formalną autopoprawką rządu - jeśli tak - to powinna ona zostać zgłoszona w innym trybie - i czy była ona przedmiotem obrad podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#ZygmuntSurowiec">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) wyjaśnił, że nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Uwaga o łamaniu zasad byłaby trafna w razie obowiązywania odrębnej ustawy uposażeniowej, czego jak wiadomo nie ma. W praktyce poszczególne grupy pracowników są zwalniane od podatku od wynagrodzeń w rożny sposób, np. sędziowie uchwałami Rady Państwa, inne grupy pracownicze - uchwałami Rady Ministrów. Reguła proponowana przez ministra Z. Rybickiego ma w tym kontekście charakter ogólny, ujednolicający.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Wicedyrektor Biura Prawnego w URM Albin Mirończuk: Nie chodzi o zmianę istniejącego stanu rzeczy i dlatego można wyobrażać sobie realne znaczenie tej poprawki tylko w przyszłości. Sprawy podatkowe stanowią integralny element polityki płac. Chodzi przecież o to, ile pracownik otrzyma „do kieszeni”, a nie ile widnieje na liście płac. W przypadku wynagrodzeń z budżetu organy państwowe mają możliwość pełnej kontroli wypłacanych kwot - inaczej niż w przedsiębiorstwach państwowych, gdzie mogą to czynić tylko pośrednio i gdzie mechanizm podatkowy jest niezbędny. Zwrócono również uwagę, że idzie o stworzenie reguły ogólnej, bowiem ustawa stanowić będzie akt nadrzędny w stosunku do wszystkich pragmatyk służbowych. Służyć to będzie uporządkowaniu obowiązującego stanu. Miejmy na uwadze, żeś ściąganie podatków kosztuje. Warto jest dążyć do zmniejszenia tych kosztów, co w tym przypadku jest w pełni możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#FranciszekSadurski">Szkoda, że przedstawiciele rządu nie zgłosili tych postulatów w trakcie prac podkomisji. Trafna jest argumentacja posłanki G. Rejman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WładysławKupiec">A co z podatkiem wyrównawczym? Obawiam się przyjęcia rozwiązania nieprzemyślanego do końca, które narazi posłów na zarzut niesłusznego uprzywilejowania urzędników państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MariaCiszewska">Ja mam wątpliwość innego rodzaju: czy pracownicy administracji państwowej zarabiają tak dużo, że ewentualne dodatkowe zatrudnienie ma zostać opodatkowane wyżej niż inne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#LudomirStasiak">Są i inne grupy pracownicze finansowane z budżetu państwa, np. nauczyciele i nauczyciele akademiccy. Być może zgłoszone propozycje są trafne, lecz czy muszą one zostać zawarte właśnie w tej ustawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#ZygmuntRybicki">Zgłoszona w imieniu rządu propozycja jest zgodna z dyskutowanymi aktualnie ogólnymi zasadami podatkowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#TadeuszHaładaj">Jedną z podstawowych cech nowego systemu podatkowego ma być jego powszechny charakter. Byłoby sprawą wysoce wątpliwą, gdyby właśnie urzędników państwowych, jako pierwszą grupę zawodową wyłączyć spod działania tego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Jak wynika z dyskusji, posłowie są raczej przeciwni wprowadzeniu poprawki wniesionej przez rząd. Być może należałoby zaczekać z rozwiązaniem tego problemu do czasu prac ustawodawczych nad nowym systemem podatkowym.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wiceminister Zygmunt Rybicki uznając stanowisko posłów zrezygnował z wniesionej poprawki i zapowiedział, że będzie ona przedmiotem dyskusji przy okazji ustawy o powszechnym systemie podatkowym.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Ekspert prof. Tadeusz Zieliński przedstawił uzgodnione stanowisko na temat artykułu 12 projektu. Proponuje się skreślić ust. 4 art. 12, na końcu zaś rozdziału II dodać nowy przepis o numeracji 14a w brzmieniu: „Postanowienia niniejszego rozdziału nie naruszają przepisów przewidujących szczególną ochronę pracowników przed wypowiedzeniem i rozwiązaniem stosunku pracy”.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Pracownicy pod szczególną ochroną stanowią bardzo zróżnicowaną grupę. Są to kobiety ciężarne i przebywające na urlopie macierzyńskim, żołnierze odbywający zasadniczą służbę wojskową, inwalidzi wojenni, kombatanci i inni. Proponowana redakcja art. 14a umożliwia stosowanie art. 12 z ograniczeniami, jakie w poszczególnych przypadkach przewidują przepisy, chroniące poszczególne kategorie pracowników.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Komisje przyjęły art. 14a w wersji zaproponowanej przez prof. Tadeusza Zielińskiego.</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Art. 20 przyjęto bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-62.6" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Do art. 21 zastrzeżenia zgłosiła poseł Helena Galas (bezp.): Dlaczego zrezygnowano z nagród jubileuszowych po 10 i 45 latach pracy?</u>
          <u xml:id="u-62.7" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wicedyrektor Biura Prawnego w URM - Albin Mirończuk: Okres 10 lat jest zbyt krótki, aby można było przyznać po jego przepracowaniu nagrodę jubileuszową. Nie było zresztą takiej praktyki w obecnie obowiązujących przepisach. Nierealna zaś wydaje się szansa przepracowania 45 lat, skoro już po 55 latach można przejść na wcześniejszą emeryturę niezależnie od wieku pracownika.</u>
          <u xml:id="u-62.8" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Artykuł 21 przyjęto bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-62.9" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Artykuły 22, 23, 24 przyjęto z drobnymi zmianami redakcyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-62.10" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Do art. 25 zgłosił pisemne uwagi poseł Eugeniusz Czuliński (SD). Zakwestionował zasadność przyjętego w art. 25 rozwiązania, zgodnie z którym urzędnikowi państwowemu przysługują świadczenia emerytalne i rentowe na zasadach określonych w przepisach o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Zasada, zgodnie z którą pracownicy zatrudnieni w jednostkach gospodarki uspołecznionej mogą wybrać jako podstawę wymiaru świadczeń emerytalnych zarobki uzyskiwane w ciągu kolejnych 24 miesięcy w ciągu ostatnich 10 lat przed odejściem na emeryturę jest wprawdzie korzystne dla tych pracowników, lecz wyjątkowo krzywdzące dla urzędników państwowych, którzy nie mogą podejmować dodatkowego zatrudnienia. Należy więc przyjąć zasadę, że do podstawy świadczeń emerytalnych wlicza się średnie zarobki z ostatniego roku, powiększone o nagrodę uznaniową przyznaną na koniec roku ubiegłego i podzieloną na 12 miesięcy. Jednocześnie konieczne jest wprowadzenie zasady, zgodnie z którą osoby przechodzące na emeryturę powinny automatycznie uzyskiwać najwyższą stawkę zaszeregowania na danym stanowisku, a osoby odznaczone nagrodami państwowymi powinny być awansowane o jedną grupę zaszeregowania.</u>
          <u xml:id="u-62.11" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Sugestie zgłoszone przez posła Czulińskiego wydają się przedwczesne. Nie sposób obecnie przesądzić, w jakim kierunku pójdą rozwiązania przyszłej ustawy emerytalnej. Wątpliwe jest również, czy należałoby już teraz czynić wyłom od zasad powszechnego systemu emerytalnego na rzecz urzędników państwowych.</u>
          <u xml:id="u-62.12" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Art. 25, 26 oraz 27 przyjęto bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-62.13" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Do art. 28 zastrzeżenia zgłosiła dyrektor departamentu w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Aleksandra Michalska: Sformułowanie art. 28 ust. 2 jest nieprecyzyjne i nie pozwala zorientować się, w jaki sposób będzie kompensowana praca w niedziele i święta; czy na dotychczasowych zasadach, to znaczy za przepracowane niedziele i święta należy się pracownikowi dzień wolny, czy też za czas przepracowany w niedziele i święta będzie się należał czas wolny w tym samym wymiarze.</u>
          <u xml:id="u-62.14" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wicedyrektor Biura Prawnego URM Albin Mirończuk: Art. 28 ust. 2 mówi wyłącznie o czasie pracy przepracowanym przez pracownika poza normalnymi godzinami, i nie wchodzi w zagadnienia szczegółowe. Sformułowanie tego przepisu nie stoi więc na przeszkodzie w stosowaniu kodeksu pracy w odniesieniu do kompensacji przepracowanych niedziel i świąt.</u>
          <u xml:id="u-62.15" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wątpliwości, jakie powstały w związku ze sformułowaniem ust. 2 art. 28 można usunąć skreślając słowa: „w tym samym wymiarze”.</u>
          <u xml:id="u-62.16" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Komisje przyjęły art. 28 w wersji podkomisji, przychylając się do propozycji posła Czeszejko-Sochackiego, polegającej na skreśleniu w ust. 2 słów: „w tym samym wymiarze”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AdamWójcik">Na końcu rozdziału 3 powinien znaleźć się przepis art. 28a, który brzmiałby następująco: „Do pracowników urzędów państwowych nie będących urzędnikami stosuje się artykuły 19 do 26. Wprowadzenie takiego przepisu zapewniłoby spójność ustawy poprzez podkreślenie, że przepisy tej ustawy obejmują również pracowników urzędów państwowych nie będących urzędnikami. Identycznie sformułowane przepisy powinny się znajdować w kolejnych rozdziałach ustawy.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#AdamWójcik">Komisje nie przyjęły propozycji zgłoszonej przez Biuro Prawne Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#AdamWójcik">Do art. 29 poprawkę zgłosił w imieniu Biura Prawnego Kancelarii Sejmu Adam Wójcik. Poprawka polegała na wprowadzeniu kolejnego ustępu 5, w którym znalazłoby się stwierdzenie o zachowaniu mocy odznak „Zasłużony pracownik administracji państwowej” przyznawanych na podstawie uchylonych już przepisów. Komisje odrzuciły ten wniosek, wychodząc z założenia, że uchylenie przepisów, na mocy których przyznawana była ta odznaka, nie oznacza delegalizacji samej odznaki.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#AdamWójcik">Dyrektor Biura Prawnego Kancelarii Rady Państwa Andrzej Bancer zgłosił zastrzeżenia, co do proponowanej w art. 29ust. 2 honorowej odznaki: „Zasłużony pracownik państwowy”. Do tej pory odznaki takie przyznawane były jedynie W najcięższych zawodach takich jak: górnik, hutnik, nauczyciel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AlbinMirończuk">Odpowiedni organ jest zobowiązany wystąpić o nadanie odznaczenia, a Rada Państwa przyznaje lub nie. Nie będzie inflacji odznaczeń. Przepis wymaga brania pod uwagę stażu pracy i zasług. Podkomisja nie daje pracownikowi żadnych praw podmiotowych, opowiadając się za tego rodzaju rozwiązaniami. Rada Państwa może prowadzić własną politykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#ZygmuntSurowiec">Nie podzielam tego poglądu. Inicjatywa miałaby być obligatoryjna, a działania Rady Państwa fakultatywne. Jest to nieprzekonujące. W gruncie rzeczy odznaczenia będą nadawane obligatoryjnie. Rada Państwa z reguły uwzględnia wszystkie wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#SzczepanStyranowski">Zastanówmy się, dokąd zmierzamy? Chodzi przecież o to, by uhonorować urzędników w stosunku do innych grup zawodowych. Art. 30 stwierdza, że wnioski będą dotyczyły urzędników, którzy pracowali w sposób wyróżniający ich wśród innych i mogą wykazać się stażem pracy. Jeśli Rada Państwa miałaby nie przyznawać im odznaczeń, to lepiej skreślić ten przepis. Odznaczenia powinny być w takich przypadkach przyznawane obligatoryjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JerzyGołaczyński">Fakultatywny charakter tego rozwiązania polega na tym, że minister wystąpi z wnioskiem, gdy oceni pracę urzędnika jako zasługującą na szczególne wyróżnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#LudomirStasiak">Powinniśmy ustalić, czy komisja uważa za słuszne, by minister lub wojewoda występowali z wnioskami przewidzianymi w art. 30 oraz czy rozwiązania te mają dotyczyć wyłącznie urzędników, czy też także innych urzędników państwowych.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#LudomirStasiak">Komisje przyjęły art. 30 w wersji podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#LudomirStasiak">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) podkreślił, że trudno wybrnąć obecnie z systemu przyznawania dodatków do płac w postaci odznaczeń. Należy być konsekwentnym, ale problem ten powinien zostać rozwiązany w bardziej normalnej sytuacji. Trudno sądzić, by Rada Państwa nie przyznała odznaczeń na wniosek z art. 30.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#LudomirStasiak">Wiceminister Zygmunt Rybicki wskazał, że w przypadku nauczycieli akademickich zdarzały się takie sytuacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Ustawa nie może nakładać obowiązku przyznawania odznaczeń. Formuła art. 30 jest właściwa. Wydaje się, że należy utrzymać w art. 30 określenie urzędnik, a w art. 44 skreślić odesłanie do art. 30.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wiceminister Zygmunt Rybicki opowiedział się za utrzymaniem art. 30 i art. 44 w brzmieniu propozycji podkomisji. Ofiarny pracownik fizyczny zatrudniony w urzędzie państwowym powinien być objęty takimi samymi zasadami, jak urzędnicy państwowi. Powoływanie się na zakres stosowania Karty Górnika jest o tyle wątpliwe, że za pomocą różnych aktów prawnych rozciągnięto jej stosowanie. na pracowników Ministerstwa Górnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#SzczepanStyranowski">Praktyka ta powinna zostać zmieniona. W kraju dojdzie do wojny o odznaczenia między różnymi branżami. Przecież trzeba nadawać nie tylko Złote Krzyże Zasługi, lecz również brązowe i srebrne. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski traktowany jest jako 25% dodatek do uposażenia. Tymczasem należy nadawać to odznaczenie za uczciwą pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WładysławKupiec">Zawsze byłem przeciwny masowemu nadawaniu odznaczeń. Musimy jednak postępować konsekwentnie. Trzeba objąć przepisami art. 30 wszystkich pracowników państwowych. Jesteśmy przecież państwem sprawiedliwości społecznej. Powinniśmy kiedyś podjąć problem odznaczeń tak, by nadanie krzyża nie decydowało o podwyżce. Teraz jednak musimy być konsekwentni, mimo że brniemy w niebezpiecznym kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#LudomirStasiak">Dlaczego palacz w urzędzie państwowym ma mieć inne uprawnienia niż palacze w pozostałych instytucjach. Opowiadam się przeciw rozszerzaniu uprawnień przewidzianych w art. 30 na wszystkich pracowników państwowych. Ustaliliśmy przecież, że przyznajemy te uprawnienia urzędnikom.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#LudomirStasiak">Następnie przyjęto bez uwag art. 31 projektu i przystąpiono do dyskusji nad art. 32.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#LudomirStasiak">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) stwierdził, że prezes Sądu Najwyższego w swych uwagach wyraża wątpliwość czy w pkt 5 ust. 3 art. 32 mowa o wydalaniu z pracy w danym urzędzie, czy też o pozbawieniu pracy w ogóle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#GenowefaRejman">Prezes Sądu Najwyższego łączy w tym pytaniu karę z jej skutkami. Nie można przecież ustanawiać zakazu wykonywania zawodu. Nie przewiduje tego nawet kodeks karny.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#GenowefaRejman">Ekspert Komisji prof. Tadeusz Zieliński: Wydaje się, że sformułowanie „naruszenie obowiązków pracowniczych” jest zbyt wąskie. W katalogu obowiązków pracowniczych nie brak obowiązków. Należy uzupełnić art. 32 ust. 1 o sformułowanie mówiące także o odpowiedzialności za „uchybienie godności urzędnika państwowego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WładysławKupiec">Wynika to z tekstu ślubowania oraz innych przepisów. Przyjęcie tej propozycji w gruncie rzeczy zawężałoby zakres odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#WładysławKupiec">Poseł Ludomir Stasiak (ZSL) opowiedział się za wersją podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#WładysławKupiec">Wiceminister Zygmunt Rybicki zaproponował, by zamiast sformułowania „za naruszenie obowiązków pracowniczych” napisać „za naruszenie obowiązków pracownika”. Proponowana formuła ma szerszy zakres.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#WładysławKupiec">Komisje przyjęły tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#WładysławKupiec">Następnie przyjęto art. 35 projektu bez uwag.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#WładysławKupiec">Przystąpiono do dyskusji nad art. 34 projektu.</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#WładysławKupiec">Poseł Władysław Kupiec (ZSL) zaproponował rozważenie trybu dokonywania wyboru komisji dyscyplinarnych. Mogłoby to wzmocnić ich niezawisłość oraz zwiększyć zaufanie do Komisji. Byłoby to rozwiązanie zgodne z demokratyczną tendencją ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#GenowefaRejman">Należałoby rozważyć, czy sędzia powoływany jest mniej nie zawisły. Czy sędzia Kupiec jest powoływany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WładysławKupiec">Ale przez Radę Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#GenowefaRejman">Myślę, że możemy dodać powołaniu splendor niezawisłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Proponowane przepisy zawierają gwarancje niezawisłości. Mamy tu tendencyjność działania Komisji Dyscyplinarnej. Mają być one powoływane po zasięgnięciu opinii przedstawicielstwa pracowniczego.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Następnie przystąpiono do dyskusji nad przepisami art. 35 projektu.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) stwierdził, że prezes Sądu Najwyższego w swych uwagach proponuje, by art. 35 ust. 1 uzupełnić o wskazanie do kogą mają docierać wiadomości o popełnieniu czynu uzasadniającego odpowiedzialność dyscyplinarną i opowiedział się przeciw uwzględnieniu tej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Komisje przyjęły ten punkt widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AndrzejBancer">Czy zatarcie kary dyscyplinarnej liczy się od daty jej wykonania, czy toż od uprawomocnienia się orzeczenia. W jaki sposób określić rozwiązanie umowy o pracę w sytuacji, w której pracownik wydalony ze służby ubiega się o nagrodę jubileuszową, a kara jaką otrzymał uległa już zatarciu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">O skuteczności kar rozstrzyga prawomocność. Orzeczenie staje się skuteczne z chwilą wydalenia urzędnika. Problem nagród jubileuszowych będzie rozpatrzony przy omawianiu zagadnienia nagród.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Z kolei przystąpiono do dyskusji nad art. 36 projektu.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) poinformował, że prezes Sądu Najwyższego proponuje, by przewidzieć możliwość odwołania od decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy urzędnika mianowanego.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Ekspert Komisji prof. Tadeusz Zieliński zaproponował, by skreślić art. 37. Z art. 36 wynika właściwość komisji odwoławczej do spraw pracy w przypadkach, których dotyczy art. 37. Należałoby zamiast skreślonego art. 37 wprowadzić przepis mówiący, że spory roszczenia ze stosunku pracy w sprawach nie wymienionych w art. 36 rozpatrywane są w trybie Kodeksu Pracy. Wyłączenie tych spraw do odrębnego trybu wydaje się niefortunne. Może należałoby uwzględnić także Naczelny Sąd Administracyjny, rozważając zagadnienie regulowane w art. 36.</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Kodeks pracy nie przewiduje trybu odwołania w sprawach pracowników z mianowania. W przypadku tej grupy pracowników występują kontrowersje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#ZygmuntRybicki">Należy wyróżnić dwie sfery. Sferę administracyjno-prawną oraz sferę prawa pracy. W sprawach należących do stosunków administracyjno-prawnych proponuję utrzymać drogę administracyjno-prawną z Naczelnym Sądem Administracyjnym włącznie, a w innych sprawach przyjąć propozycję prof. T. Zielińskiego. Należałoby wobec tego zmienić ust. 2 art. 36.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JerzyŚwiątkiewicz">Koncepcja przedstawiona przez wiceministra Z. Rybickiego jest jasna. Czy jednak celowe jest utrzymanie właściwości NSA w przypadku urzędników, skoro inaczej rozwiązano tę sprawę w przypadku nauczycieli. Czy nie byłoby lepsze jednolite potraktowanie obu grup.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Jednakże w przypadku nawiązywania, rozwiązywania i zmiany stosunku pracy nauczycieli nie podejmuje się decyzji. Wypowiadam się za koncepcją przedstawioną przez ministra Z. Rybickiego. Czy Komisje zgadzają się z tym generalnie?</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Komisje przyjęły koncepcję, z zamiarem powrotu do sprawy po zaproponowaniu szczegółowej redakcji przepisów.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Następnie przystąpiono do wzbudzającego szczególnie wiele kontrowersji rozdziału 7. Przedstawicielstwo pracownicze.</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Poseł Zygmunt Surowiec (ZSL) zapytał, czy podkomisja współdziałała z podkomisją ds. przedstawionego przez Radę Państwa projektu ustawy o związkach zawodowych?</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Ciało to zakończyło działalność na początku grudnia ub.r., w momencie przyjęcia przez trzy komisje sprawozdania o projekcie ustawy o związkach zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WładysławKupiec">Podzielam pogląd posła Z. Surowca, iż problematyka obu tych ustaw winna być rozpatrywana łącznie. Ponadto dnia 5 grudnia ub. roku przegłosowano, że w administracji państwowej mogą działać związki zawodowe i ja nie widzę powodu, aby od tego stanowiska odstępować, ograniczając możliwość ochrony interesów ważnej grupy pracowniczej. Wyłączenia tego nie ma w innych krajach socjalistycznych, dlaczego ma być u nas? Pamiętajmy, że ten kto podejmuje ważne decyzje - w tym i urzędnik państwowy - łatwo może popaść w niełaskę przełożonych. Musi on dysponować środkami ochrony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#ZygmuntSurowiec">Nie o to mi chodziło. Projekt ustawy o związkach zawodowych nie został do tej pory uchwalony, zaś Komisje rozpatrywały go w określonej sytuacji. Nie możemy czuć się z nim związani, zwłaszcza że wielu posłów - w tym i ja - wyrażało wątpliwości, co do jego kształtu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#LudomirStasiak">Tak jak poseł Z. Surowiec jestem zdania, iż powinniśmy merytorycznie dyskutować nad rozdziałem projektu ustawy, dotyczącym przedstawicielstwa pracowniczego, nie wchodząc w prace nad ustawą o związkach zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Z dotychczasowych dyskusji wiadomo, iż można wyobrazić sobie trzy możliwe rozwiązania: pełna możliwość zrzeszania się w związki zawodowe, uznanie pewnego związku za jedyny uprawniony oraz generalne wyłączenie możliwości zrzeszania się. Ponieważ trzeciego z nich nikt nie proponuje - pozostają dwa.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wiceminister w URM Zygmunt Rybicki: Problem jest trudny, co wynika nie z woli rządu, lecz znanego rozwoju wydarzeń. Na posiedzeniu Sejmu wicepremier M. Rakowski przedstawił stanowisko Rady Ministrów w sprawie związków zawodowych, które Sejm przyjął - jeśli można tak powiedzieć - do zatwierdzającej wiadomości. W szczególności wicepremier wyraźnie stwierdził zasadę pełnej niezależności związków zawodowych od administracji. Nie wyobrażam sobie, aby w łonie kierowniczej i samodzielnej kadry administracji mogły pozostawać struktury niezależne od jej organów kierowniczych. Jednostronne powoływanie się na doświadczenia innych krajów socjalistycznych jest mało precyzyjne. Osobiście bardzo chciałbym, aby nasz kraj był w takiej sytuacji ekonomicznej i politycznej, jaka istnieje w innych krajach socjalistycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#GenowefaRejman">Jeśli przyjęlibyśmy proponowane rozwiązania, to przesądzimy kształt przyszłej ustawy o związkach zawodowych. W wystąpieniu wicepremiera M. Rakowskiego były treści bardzo ogólne, tymczasem chodzi o sprawę należącą do najbardziej spornych w ramach ustawy o związkach zawodowych. Niewątpliwie konwencja MOP nr 151 dopuszcza ograniczenie praw części pracowników, czy musimy jednak akceptować rozwiązania minimalne? Wiemy, jak bardzo skomplikowana jest sytuacja. Nie utrudniajmy jej zbyt szybkim podejmowaniem decyzji w sprawie zakresu ustawy związkowej. Dyskutujmy o niej w całości, a nie przez incydentalne rozstrzygnięcia. Wypowiadam się za skreśleniem rozdz. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#FranciszekSadurski">Chyba przemawiają za tym poważne racje, aby tej sprawy obecnie nie przesądzać w tej ustawie. W przyszłości w jednej ustawie całościowo należałoby uregulować sprawę przynależności do związków zawodowych. Nic się nie stanie, jeśli to odłożymy, a problem i tak będzie musiał być rozstrzygnięty przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#KazimierzRokoszewski">Projekt rządowy jest trafny i wychodzi z konkretnych doświadczeń. Pracownik administracji określonego szczebla winien reprezentować interes państwa, tymczasem jako członek związku zawodowego będzie związany wolą zbiorowości do której należy. Uważam, że ograniczenie możliwości należenia do związków winno iść nawet dalej niż to zaproponowano, jednak by nie naruszać postanowień konwencji MOP zgadzam się z obecną propozycją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#MariaBudzanowska">Kwestia prawa do zrzeszania się powinna być rozstrzygnięta w ustawie o związkach zawodowych, a nie w ustawie o pracownikach państwowych. Dlatego rozstrzygnięcie winno nastąpić w sposób generalny - w przyszłej ustawie o związkach zawodowych. Nie dyskutujemy nad sprawą prawnie nieuregulowaną. Nie ma tu luki w prawie. W dalszym ciągu obowiązuje ustawa z 1949 roku. Dysponujemy nie tylko doświadczeniem lat 1981–82, lecz również poprzedzającego je 50-lecia, a więc okresu o wiele dłuższego. Dlaczego w trybie pragmatyki służbowej mamy je przekreślać, fragmentarycznie uchylając ustawę z 1949 roku oraz cząstkowo usiłując rozwiązać złożony problem polityczny? Nasze państwo pragnie uczynić ze związków zawodowych stabilny teren działania. Powinniśmy sprzyjać rozwiązaniom, które wprowadzają ograniczenie dla politycznej działalności związków zawodowych, nie umniejszając jednak prawa zrzeszania się w obronie uprawnień pracowników, które jest zagwarantowane, zwłaszcza w systemie socjalistycznym. Przyłączam się więc do wniosku posłanki G. Nejman.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#MariaBudzanowska">Ekspert Komisji prof. Tadeusz Zieliński: Przyłączam się do tych wątpliwości, koncentrując się na treści dotychczasowego tekstu. Art. 38 ust. 1stwierdzam, że wzorowany jest on na art. 1 konwencji MOP nr 151, ale niedokładnie. Mam w ręku tekst francuski tej konwencji, gdzie mowa jest o wyłączeniu prawa zrzeszania w stosunku do pracowników zajmujących wysokie - a nie kierownicze - stanowiska w administracji. W art. 39 proponuje się wprowadzenie instytucji rad pracowniczych. Było to zawłaszczenie funkcji związków zawodowych. Oczywiście Sejm w drodze ustawy może to uczynić, byłoby to jednak sprzeczne z ratyfikowanymi przez Polskę konwencjami, określającymi cele oraz status związków zawodowych. Przecież rady pracownicze nie korzystałyby z żadnych gwarancji swej niezależności. Nie przewiduje się nawet szczególnej ochrony prawnej członków tych rad. Chciałbym zwrócić również uwagę na fakt, iż powszechnie uznaje się prawo związków zawodowych do reprezentowania interesów pracowników niezrzeszonych. W takim razie, po cóż owe rady? Będą dwie instytucje - organizacje związkowe oraz rada pracownicza - o tym samym zakresie działania? Dla uniknięcia komplikacji najlepiej będzie nie przesądzać tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#MariaBudzanowska">Wiceminister w URM Zygmunt Rybicki: Nagle wszystkim tak bardzo podoba się ustawa z 1949 roku.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#MariaBudzanowska">Rzecz nie w tym, że ona się podoba - ona obowiązuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#ZygmuntRybicki">Dotychczasowa dyskusja grozi nam zabrnięciem w ślepą uliczkę i wskazuje na to, że chcemy po prostu uchylić się od rozwiązania konkretnego zagadnienia. Należy się jednoznacznie wypowiedzieć, czy traktujemy problem przynależności urzędników państwowych do związków zawodowych jako szczególny, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#ZygmuntRybicki">W trakcie prac legislacyjnych skreślono preambułę do ustawy. Stało się chyba niedobrze i teraz wyraźnie odczuwa się jej brak. Musimy sobie przypomnieć, jakie są podstawowe cele ustawy i czego oczekujemy od urzędnika państwowego. Urzędnik państwowy pozostaje na służbie państwowej, której umocnienie jest w chwili obecnej dla państwa sprawą zasadniczą. Nie możemy ograniczać przynależności urzędników państwowych do związków zawodowych do dziedziny polityki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#ZygmuntRybicki">Nic nie stoi na przeszkodzie pozostawieniu w ustawie rozdz. 7 o przedstawicielstwie pracowniczym. Zawarte tam sformułowania nie są w sprzeczności z ratyfikowanymi konwencjami międzynarodowymi. Odpowiadają ono poza tym zasadniczemu celowi ustawy, jakim jest umocnienie aparatu państwowego i zapewnienie jego pełnej dyspozycyjności. Zagadnienie to należy uznać za szczególnie ważne w stosunku do postanowień przyszłej ustawy o związkach zawodowych. Nie musimy więc obawiać się, że przyjęte rozwiązania uczynią wyłom w przyszłych zasadach, lub też, że będą musiały być przez nie uchylone. Nieuregulowanie tego zagadnienia w ustawie o pracownikach urzędów państwowych może natomiast skomplikować dyskusję nad przyszłą ustawą o związkach zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#SzczepanStyranowski">Wywód, jaki przed chwilą przeprowadził minister Rybicki ma sens wręcz przeciwstawny w stosunku do tego, co poprzednio głoszono na temat roli związków zawodowych. Osobiście nie mam nic przeciwko ograniczeniu przynależności urzędników państwowych do związków zawodowych. Chodzi jednak o problem znacznie ważniejszy - o naszą wiarygodność wobec społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#SzczepanStyranowski">Nie można wykluczyć, że gdy w końcu powrócimy do równowagi politycznej, aktualny stanie się znowu problem przynależności urzędników do związków zawodowych, a minister Rybicki będzie wówczas uzasadniał wręcz odwrotne tezy. Wydaje się, iż skomplikowana sytuacja społeczno-polityczna w kraju przemawia raczej za przełożeniem tego problemu i rozwiązaniem go w przyszłej ustawie o związkach zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#ZygmuntSurowiec">Opowiadam się za uchwaleniem rozdz. 7 w wersji przedstawionej przez podkomisję. Wymaga tego nadrzędny interes państwa, związany ściśle z zapewnieniem dyscypliny i dyspozycyjności aparatu państwa. Jeżeli sytuacja kraju ulegnie zmianie, to można będzie powrócić do tego problemu i rozwiązać go w odmienny sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#LudomirStasiak">Należy przypomnieć, że dyskutujemy dzisiaj nie o związkach zawodowych, lecz nad ustawą o urzędnikach państwowych. Z tego też punktu widzenia należy ocenić rozwiązania zaproponowane w rozdz. 7. Nie musimy się dzisiaj zajmować rolą i miejscem związków zawodowych, natomiast powinniśmy skoncentrować się nad właściwą reprezentacją interesów urzędników państwowych.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#LudomirStasiak">Przedyskutowaliśmy już ten problem dość gruntownie i możemy przystąpić do głosowania nad najdalej idącym wnioskiem skreślenia rozdz. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JadwigaBiernat">Pierwsze głosowanie powinno odbyć się nad wersją przygotowaną przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#JadwigaBiernat">Ustawa poświęcona jest służbie państwowej. Uważam, że pozbawiona rozdz. 7 nie spełniłaby swojej funkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WładysławKupiec">Należy przypomnieć, że w ustawach poświęconych pragmatykom innych zawodów pominięto problem związków zawodowych, m.in. w Karcie nauczyciela. Byłoby więc niekonsekwencją regulowanie tego problemu tylko w odniesieniu do urzędników państwowych.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#WładysławKupiec">W wyniku głosowania większość posłów opowiedziała się za utrzymaniem rozdz. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Zgadzając się, co do meritum rozwiązań przyjętych w art. 38 i 39 należy je tak przeredagować, aby nie były w sposób wyraźny sprzeczne z ratyfikowanymi przez Polskę konwencjami międzynarodowymi. Proponuję następujące sformułowanie art. 38 ust. 1 „Pracownicy urzędów państwowych mają prawo zrzeszania się w związkach zawodowych pracowników urzędów państwowych z tym, że pracownicy zatrudnieni na wysokich stanowiskach uznanych za związane z tworzeniem polityki lub kierowniczych, a także osób, których czynności mają charakter wysoce poufny, mogą korzystać z ochrony i reprezentacji przedstawicielstw pracowniczych”.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W art. 39 należałoby zastąpić sformułowanie „mogą tworzyć radę pracowniczą” sformułowaniem „mogą organizować radę pracowniczą”. W ten sposób podkreśli się samodzielność przedstawicielstw pracowniczych i ich niezależność od decyzji odgórnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#GenowefaRejman">Rada pracownicza jest organem samorządu pracowniczego. Nie należy tego samego pojęcia stosować do dwóch różnych instytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#FranciszekSadurski">Wątpliwości te rozproszy sformułowanie „mogą organizować się w rady pracownicze”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#ZygmuntRybicki">Zapewnienie zgodności z konwencją można by osiągnąć poprzez następujące sformułowanie ust. 1 art. 38 „Pracownicy urzędów państwowych nie zajmujący wysokich stanowisk uznanych. za związane z tworzeniem polityki lub kierowniczych, a także osób, których czynności mają charakter wysoce poufny, mają prawo zrzeszania się w związki zawodowe pracowników urzędów państwowych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#OlgaRewińska">Dla dyskutowanego tutaj problemu nie jest istotne, że określone kategorie pracowników mogą tworzyć rady pracownicze. Ważne jest natomiast, że rada pracownicza reprezentuje ich interesy. Dlatego też można by było w art. 39 ust. 1 zawrzeć następujące stwierdzenie: „interesy pracowników nie zrzeszonych w związkach zawodowych są reprezentowane przez radę pracowniczą.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#OlgaRewińska">Poseł Zdzisław Czeszejko-Sochacki (PZPR) przedstawił propozycje sformułowania art. 38 i art. 39.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#OlgaRewińska">W art. 38 zostałoby stwierdzone w ust. 1, że pracownicy urzędów państwowych mają prawo zrzeszania się w związkach zawodowych pracowników urzędów państwowych z zastrzeżeniem ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-102.3" who="#OlgaRewińska">W ust. 2 znalazłoby się sformułowanie mówiące że pracownicy zatrudnieni na wysokich stanowiskach, których czynności uważa się z reguły za związane z tworzeniem polityki lub za funkcje kierownicze oraz osoby, których obowiązki mają w wysokim stopniu poufny charakter, mogą powoływać komisje (rady) pracownicze. Dotychczasowy ust. 2 zostałby zachowany i otrzymałby oznaczenie ust. 3. Dotychczasowy ust. 3 zostałby zachowany i byłby oznaczony jako ust. 4.</u>
          <u xml:id="u-102.4" who="#OlgaRewińska">Gdy chodzi o art. 39, to w ust. 1 zostałoby zapisane, że urzędnicy państwowi, o których mowa w art. 38 ust. 2 oraz inni pracownicy tych urzędów nie zrzeszeni w związkach zawodowych mogą tworzyć komisje (rady) pracownicze dla ochrony swych interesów. Należy rozważyć czy w ust. 1 tego artykułu utrzymać zdanie mówiące, że zadaniem komisji (rad) pracowniczych jest ochrona i reprezentowanie interesów zawodowych i socjalnych urzędników państwowych wobec kierowników urzędu, a także rozwijanie innej działalności zmierzającej do poprawy warunków bytowych, socjalnych i kulturalnych pracowników. Rzecznikiem utrzymania tego sformułowania jest wiceminister Z. Rybicki. Opowiada się on także za utrzymaniem sformułowania „rada” w miejsce sformułowania „komisja”.</u>
          <u xml:id="u-102.5" who="#OlgaRewińska">Ust. 2 wspomnianego art. 59 stwierdzałby, że komisje działają na podstawie niniejszej ustawy oraz uchwalanych przez siebie statutów. Proponowane przez podkomisję zdanie: „ramowy wzór takiego statutu określi Rada Ministrów” zostałoby skreślone.</u>
          <u xml:id="u-102.6" who="#OlgaRewińska">Ust. 3 art. 39 byłby utrzymany w brzmieniu propozycji podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-102.7" who="#OlgaRewińska">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jan Brol stwierdził, że odpowiednia konwencja MOP wymaga, by stanowiska, których zajmowanie koliduje z prawem zrzeszania się w związkach zawodowych, były określone przez ustawodawstwo krajowe.</u>
          <u xml:id="u-102.8" who="#OlgaRewińska">Wicedyrektor Biura Prawego w URM - Albin Mirończuk: Ustawodawstwo krajowe upoważnia do tego premiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Trzeba by wymienić w ustawie kilkadziesiąt czy też kilkaset funkcji. Delegacja jest więc konieczna.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jan Brol: Prezes Rady Ministrów nie może otrzymać takiej delegacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#ZygmuntRybicki">Jest to możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">W tym przypadku prezes Rady Ministrów nie tworzy prawa. Jest tylko indywidualnie upoważniony do przedstawienia wykazu stanowisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#OlgaRewińska">Czy utrzymamy delegację dla wojewodów? Jeśli tak, to w każdym województwie będą inne rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Chodzi tu o duże urzędy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#ZygmuntRybicki">Czynności o charakterze poufnym są różne w różnych województwach. Inne w województwach przymorskich, inne zaś w regionach przygranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Niektóre stanowiska mogą nie mieć podobnego charakteru mimo formalnych podobieństw. Utrzymajmy więc sformułowanie proponowane przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wicedyrektor departamentu Prawa Pracy w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Aleksandra Michalska: W art. 39 nie można pisać o urzędnikach państwowych. Pracownicy kancelarii tajnej niekoniecznie muszą być urzędnikami państwowymi.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Będą oni zaliczeni do urzędników państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#LudomirStasiak">Bądź też do pracowników, których czynności mają charakter poufny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Może lepiej byłoby napisać: „O pracownikach urzędów państwowych”. Niekiedy stanowisko powielaczowego ma charakter szczególnie poufny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AlbinMirończuk">Albo np. goniec, który roznosi pocztę.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#AlbinMirończuk">Tak więc stanowiska uznane za związane z tworzeniem polityki oraz kierownicze określi prezes Rady Ministrów, a stanowiska, na których pełnione czynności mają charakter poufny - minister lub wojewoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#ZygmuntSurowiec">Zastosowane w art. 38 ust.1 sformułowanie: „z zastrzeżeniem ust. 2” nie oznacza, że osoby, o które chodzi, nie mogą być członkami związków zawodowych. Przecież ust. 2 nie mówi, że nie można być członkiem związku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#LudomirStasiak">Mam te same obawy. Wygląda na to, że ust. 2 tworzy jakby specjalny przywilej dla pewnej części pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Chodzi przecież o to, by nie demonstrować wyłączeń.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wicedyrektor Biura Prawnego w URM Albin Mirończuk: Byłoby jednak lepsze sformułowanie „z wyjątkiem”.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Ale mamy przecież świadomość, co oznacza przyjęcie tego zwrotu i dlaczego go nie stosujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#ZygmuntRybicki">Należałoby przywrócić ust. 1 w wersji podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#ZygmuntRybicki">Wicedyrektor Biura Prawnego w URM Albin Mirończuk: Trzeba zastąpić określenie „komisja” określeniem „rada”. Komisja jest zawszę czyimś organem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Możemy oczywiście zachować ust. 1 w dawnym brzmieniu. Ale przecież cała ta ekwilibrystyka prawnicza zmierzała do usunięcia zakazu.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wicedyrektor Biura Prawnego URM Albin Mirończuk: Zdajemy sobie sprawę, że jeśli nie wyłączymy wyraźnie możliwości działalności związkowej, to godzimy się na związki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#ZygmuntRybicki">Może lepiej dodać słowa: „tworzą jedynie”, gdy mowa o związkach tworzonych z zastrzeżeniem ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#AdamWójcik">Odpowiednia konwencja nie zawiera przecież wyłączeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#KazimierzRokoszewski">Trzeba nazwać rzeczy po imieniu, nie da się tego ominąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#ZygmuntRybicki">Zgodziliśmy się co do zasady. Odłóżmy opracowanie konkretnego sformułowania do jutra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#LudomirStasiak">W dniu jutrzejszym nie zbiera się Komisja Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska. Rozważmy sformułowanie art. 38 ust. 1 w wersji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Ust. 2 art. 38 precyzowałby wtedy, kto określa stanowiska, o jakich mowa w ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#ZygmuntRybicki">Proponuję rozważyć utrzymanie określenia „rada”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Czy komisje socjalne, to organ komisaryczny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#ZygmuntRybicki">To rozwiązanie tymczasowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#MariaBudzanowska">W pojęciu „rady” mieszczą się inne kompetencje niż w pojęciu „komisji”. Rada dotyczy też całości pracowników. Stosowanie tego określenia byłoby mylące, sugeruje ono, że mamy do czynienia z samorządem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#TadeuszZieliński">W art. 40 mowa, że kierownicy urzędów mają stworzyć warunki umożliwiające przedstawicielstwu pracowniczemu realizację jego zadań. Jakie będą jednak gwarancje tej zasady? Przepis nic nie mówi o ochronie trwałości stosunku pracy członka przedstawicielstwa pracowniczego, a byłaby to gwarancja istotna. Z konwencji nr 151 MOP wybrano tylko to, co niekorzystne. Nic się nie mówi o zagadnieniu przywilejów związkowych.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#TadeuszZieliński">Wicedyrektor Biura Prawnego URM Albin Mirończuk: Jest przecież odpowiednie upoważnienie dla Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#ZygmuntRybicki">Jest też art. 40.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#AlbinMirończuk">Mamy szczegółowy katalog przyczyn rozwiązania stosunku pracy. Dodaliśmy art. 14a, który odnosi się do kobiet w ciąży, żołnierzy w służbie. Nie bardzo wiadomo, jakie uprawnienia przypisać członkom przedstawicielstwa pracowniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Czy członek Komisji pracowniczej byłby szczególnie chroniony?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#AlbinMirończuk">Nie. Ochrona powszechna jest wystarczająca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#TadeuszZieliński">Przecież członkowie związków zawodowych danej instytucji będą szczególnie chronieni a członkowie komisji - nie.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#TadeuszZieliński">Wicedyrektor Biura Prawnego w URM Albin Mirończuk: Nie ma to znaczenia, skoro mamy katalog przyczyn rozwiązania stosunku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#ZygmuntRybicki">Czy prof. Tadeusz Zieliński proponuje, by uchylić ochronę w stosunku do członków związków zawodowych i chciałby to uczynić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#KazimieraPlezia">Wiemy o co idzie. Głosujmy.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#KazimieraPlezia">Komisje przyjęły art. 40 w wersji proponowanej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#KazimieraPlezia">Powrócono do dyskusji nad rozdz. 6. Rozpatrywanie sporów o roszczenia urzędników państwowych ze stosunku pracy.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#KazimieraPlezia">Wicedyrektor w URM Albin Mirończuk przedstawił tekst art. 36: „1. O decyzji w sprawach przeniesienia mianowanego urzędnika państwowego lub zlecenia na wykonanie innej pracy, przeniesienia na niższe stanowisko, zawieszenia w pełnieniu obowiązków, albo wypowiedzenia lub rozwiązania stosunku pracy urzędnik ten może w terminie 7 dni wnieść odwołanie do kierownika organu nadrzędnego. Od decyzji wydanej przez ministra odwołanie nie przysługuje. 2. Od decyzji w sprawach określonych w ust. 1 mianowanemu urzędnikowi państwowemu przysługuje skarga do NSA na zasadach przewidzianych w KPA.</u>
          <u xml:id="u-135.4" who="#KazimieraPlezia">Prof. Tadeusz Zieliński przedstawił proponowany tekst art. 37: „Spory o roszczenia ze stosunku pracy urzędników państwowych w sprawach nie wymienionych w art. 36 rozpatrywane są w trybie określonym w Kodeksie pracy”.</u>
          <u xml:id="u-135.5" who="#KazimieraPlezia">Obie propozycje zostały przyjęte, po czym przystąpiono do rozpatrywania rozdz. 8. Przepisy szczególne.</u>
          <u xml:id="u-135.6" who="#KazimieraPlezia">W art. 41 ust. 3 zgodnie z wnioskiem Biura Prawnego Kancelarii Sejmu dodano, że Rada Ministrów może określać w sposób szczegółowy niektóre obowiązki i prawa pracowników cywilnych zatrudnionych w jednostkach wojskowych, lecz tylko w drodze rozporządzenia. Na wniosek MSZ, przedstawiony przez wicedyrektora Biura Prawnego w URM Albina Mirończuka, dodano art. 41 ust. 2a, zgodnie z którym ministrowi spraw wewnętrznych przysługiwać będą analogicznie jak ministrowi obrony narodowej - każdemu w stosunku do podporządkowanych mu jednostek wojskowych - uprawnienia do określenia jednostek wojskowych oraz stanowisk, na których stosunek pracy nawiązuje się w drodze mianowania oraz umowy o pracę.</u>
          <u xml:id="u-135.7" who="#KazimieraPlezia">Przyjęto następnie wraz z szeregiem uściślających poprawek art. 42–45.</u>
          <u xml:id="u-135.8" who="#KazimieraPlezia">W toku dyskusji na wniosek przedstawicieli URM oraz Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych odrzucono zgłoszone wcześniej na piśmie przez Sąd Najwyższy oraz powtórzone przez prof. Tadeusza Zielińskiego wątpliwości dotyczące art. 42 ust. 2, zgodnie z którym stosunek pracy osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe - określone bliżej w art. 42 ust. 1 — rozwiązuje się z dniem odwołania go przez właściwy organ. Uznano w ten sposób za bezpodstawną analogię do art. 72 Kodeksu pracy, zgodnie z którym osoba zajmująca kierownicze stanowisko po odwołaniu w dalszym ciągu pozostaje pracownikiem przedsiębiorstwa. Nie może się stosować to np. do ministra, który po odwołaniu automatycznie przestaje być pracownikiem ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-135.9" who="#KazimieraPlezia">Dyskusję wywołał art. 46 ust. 1 pkt 2, określający uprawnienia Rady Państwa do wydawania przepisów wykonawczych w odniesieniu do niektórych kategorii pracowników.</u>
          <u xml:id="u-135.10" who="#KazimieraPlezia">Dyrektor Biura Prawnego w Kancelarii Rady Państwa Andrzej Bancer wniósł o dodanie w tym punkcie słów „Prokuratury PRL”, w wyniku czego Rada Państwa zostanie upoważniona do wydawania owych przepisów w odniesieniu do pracowników prokuratury.</u>
          <u xml:id="u-135.11" who="#KazimieraPlezia">Wiceminister w URM Zygmunt Rybicki: To chyba nieporozumienie! Przecież nie może to dotyczyć prokuratorów!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#AdamWójcik">Art. 57 ust. 1 ustawy o Prokuraturze PRL już obecnie dopuszcza taką możliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#AndrzejBancer">Właśnie o to chodzi, bowiem w ustawie o Prokuraturze PRL mowa jest osobno o prokuratorach. Prokurator Generalny PRL dwukrotnie wnioskował o jednolite uregulowanie tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Szkoda, że problemy tego rodzaju są wnoszone dopiero w końcowym etapie prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#TadeuszHaładaj">Sprawa ta powinna zostać uregulowana w toku prac nad nowelizacją ustawy o Prokuraturze PRL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Dla świętego spokoju wstawmy tę Prokuraturę, ale na przyszłość trzeba pamiętać o potrzebie wcześniejszego harmonizowania przepisów poszczególnych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Przy akceptacji przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości, dyrektora departamentu Jana Brola wprowadzono przepis art. 41a o następującej treści: „Ustawa określa także obowiązki i prawa pracowników administracyjnych, pomocniczych, technicznych i obsługi Sądu Najwyższego i innych sądów, biur notarialnych, Prokuratury Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz Państwowego Arbitrażu Gospodarczego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#WładysławKupiec">Pracownicy wymienieni w ust. 1 pkt 1 art. 47 powinni mieć zagwarantowane uprawnienia, wynikające z art. 20–22 ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Proponuję nie uwzględniać wniosku zgłoszonego przez posła Z. Kupca. Jego uwzględnienie prowadziłoby do rozchwiania systemu prawnego. Musimy sobie uświadomić, że poszczególne pragmatyki regulują rozwiązania in spece, a ustawa in genere.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Aleksandra Michalska: Ze względu na rozwiązania przyjęte w art. 44 należałoby w art. 47 ust. 3 pkt 1 po słowach „urzędów państwowych” dodać słowa „jednostek wojskowych”.</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Komisje przyjęły art. 47 z poprawką zgłoszoną w imieniu Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz art. art. 48, 49, i 50 bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-142.3" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Wiceminister Zygmunt Rybicki zaproponował wprowadzenie do projektu ustawy kolejnego artykułu o numeracji 52 w następującym brzmieniu: „1. Urzędnikom państwowym zatrudnionym w organach administracji państwowej na stanowiskach wymagających kwalifikacji pedagogicznych, będących nauczycielami mianowanymi przysługują uprawnienia określone w art. 50–52, 57, 60 oraz 86–91 ustawy z dn.26.Ⅰ.1982 r. - Karta nauczyciela (Dz.U. Nr 5, poz. 19) zwana dalej „Kartą”, a okres zatrudnienia w organach administracji państwowej na stanowiskach wymagających kwalifikacji pedagogicznych wlicza się do okresu zatrudnienia, od którego zależą uprawnienia nauczyciela określone w tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-142.4" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">2. Nauczyciel mianowany, zatrudniony w organach administracji państwowej na stanowisku wymagającym kwalifikacji pedagogicznych ma prawo do wynagrodzenia przewidzianego w przepisach wydanych na podstawie art. 22 ust. 3 ustawy, z tym, że nie może ono być niższe, niż przysługujące w myśl przepisów art. 30–32 ustawy, o której mowa w ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-142.5" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">3. Rada Ministrów może określić kategorię urzędników państwowych, którzy korzystać będą z uprawnień szczególnych w zakresie płac i innych świadczeń przewidzianych w przepisach obowiązujących z dniem wejścia w życie ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-142.6" who="#ZdzisławCzeszejkoSochacki">Proponowana poprawka uzasadniona jest koniecznością respektowania i uporządkowania niektórych przywilejów branżowych pracowników państwowych, a także potrzebą zagwarantowania nauczycielom oddelegowanym do pracy w administracji podstawowych przywilejów wynikających z Karty. Gdyby Komisje odrzuciły proponowaną poprawkę zaszłaby konieczność nowelizowania, niedawno przecież uchwalonej ustawy „Karta nauczyciela”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#GenowefaRejman">Dlaczego musimy koniecznie przestrzegać przywilejów przyznanych nauczycielom, gdy zostali oni powołani do pracy w administracji. Tę samą zasadę należałoby odnieść do innych zawodów i zapewnić np. odpowiednie gwarancje inżynierowi, który stanie się urzędnikiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#TadeuszHaładaj">Jeżeli administracja chce zatrudnić nauczyciela powinna mu zapewnić odpowiednio atrakcyjne warunki pracy i płacy. Nie ma natomiast potrzeby gwarantowania mu tych przywilejów, które wynikają z Karty nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#TadeuszHaładaj">W wyniku głosowania Komisja przyjęła poprawkę zgłoszoną w imieniu rządu w proponowanej wersji.</u>
          <u xml:id="u-144.2" who="#TadeuszHaładaj">W imieniu Biura Prawnego Kancelarii Sejmu Adam Wójcik zgłosił propozycję wprowadzenia kolejnej poprawki w następującej wersji: „Tracą moc przepisy dotyczące praw i obowiązków pracowników urzędów państwowych, wydane na podstawie art. 298 ustawy z dn. 26 czerwca 1974 r. Kodeksu pracy.</u>
          <u xml:id="u-144.3" who="#TadeuszHaładaj">Komisje przyjęły poprawkę zgłoszoną w imieniu Biura Prawnego Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-144.4" who="#TadeuszHaładaj">Ustalono, że ustawa wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 1983 r.</u>
          <u xml:id="u-144.5" who="#TadeuszHaładaj">Komisje przyjęły w wyniku głosowania projekt ustawy o pracownikach urzędów państwowych przy 2 głosach wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-144.6" who="#TadeuszHaładaj">Na sprawozdawcę projektu ustawy wyznaczono posła Franciszka Sadurskiego (ZBL).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#SzczepanStyranowski">W jednym z programów telewizyjnych wicepremier M.F. Rakowski stwierdził, iż uchwalenie ustawy o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy jest hamowane przez przedłużające się prace w Sejmie, chodziło o to, że „Sejm wstrzymuje się od decyzji w tej sprawie”. Tymczasem prawda jest inna, podkomisja opracowująca projekt ustawy pracuje bardzo intensywnie. Najbliższe posiedzenie podkomisji odbędzie się 14 bm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#KazimieraPlezia">Pewne niezadowolenie budzi zewnętrzna forma przyjętej w dniu dzisiejszym ustawy. Przewiduje ona łącznie aż 24 delegacje ustawowe, z czego 19 dla Rady Ministrów i 5 drobniejszych. Wyznaczyliśmy stosunkowo niedługi okres vacatio legis. Do 1.Ⅰ 1983 r. należy więc przygotować wszystkie akty wykonawcze. Oznacza to ogrom pracy dla zainteresowanych organów administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#ZygmuntRybicki">Łącznie z projektem ustawy wnieśliśmy do Sejmu 5 podstawowych projektów aktów wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#ZygmuntRybicki">Rzecz oczywista, akty te będą wymagały znacznych zmian dostosowujących je do zmienionej w trakcie prac legislacyjnych ustawy. Stanowić będą jednak podstawę dalszych prac, które z całą pewnością zostaną zakończone do 1.Ⅰ 1983 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#ZygmuntSurowiec">Z uwagi na dużą wagę terminowego przygotowania aktów wykonawczych do ustawy należałoby zawrze odpowiedni apel w wystąpieniu posła sprawozdawcy na plenarnym posiedzeniu Sejmu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>