text_structure.xml
101 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 11 lipca 1985 r. Komisja Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, obradująca pod przewodnictwem posła Zbigniewa Zielińskiego (PZPR), rozpatrzyła - informację Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych o przebiegu i wynikach wdrażania reformy gospodarczej budownictwie w 1984 r.;</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">- program działań Ministerstw Budownictwa na rzecz poprawy efektywności budownictwa;</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">- stan i kierunki rozwoju w mechanizacji budownictwa i wykorzystania magazyn budowlanych do 1985 r.;</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">- sprawozdanie z działalności komisji w VIII kadencji Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu udział wzięli: zastępca pełnomocnika rządu ds. reformy gospodarczej prof. Zdzisław Sadowski, z-ca kierownika Wydziału Ekonomicznego KO PZPR Andrzej Dobrucki, wiceminister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Eugeniusz Trajer, wiceminister administracji i gospodarki przestrzennej Bogdan Łysak. prezes Centralnego Związku Spółdzielczości Budownictwa Mieszkaniowego Bohdan Saar, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Budowlanych Jan Dobry oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów i Związku Zawodowego Pracowników Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Informację o programie działania resortu na rzecz poprawy efektywności budownictwa oraz o wynikach wdrażania reformy gospodarczej w budownictwie w 1984 r, przedłożył wiceminister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Eugeniusz Trajer.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#EugeniuszTrajer">Resort przedłożył materiały dotyczące wdrażania reformy gospodarczej w budownictwie. Ograniczę się wobec tego do przedstawienia niektórych problemów dotyczących poprawy efektywności budownictwa.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#EugeniuszTrajer">Niedawno komisja rozpatrywała sprawozdanie rządu z wykonania planu i budżetu za 1984 r. Informowaliśmy wówczas, że zadania w zakresie budownictwa mieszkaniowego i realizacja obiektów infrastruktury społecznej przebiegała pomyślnie, a nawet w niektórych działach plany są przekroczone. I tak - o 13% w stosunku do wykonania roku ubiegłego przekroczono zadania w realizacji budownictwa szkolnego, o 35% przekroczono budowę przedszkoli, o 26% - ośrodków zdrowia, a plan w zakresie budowy obiektów szpitalnych zrealizowano w 100%. Osiągnięcia te są wynikiem realizacji polityki i postulatów, które przedstawiła nam komisja sejmowa, zalecających koncentrację budownictwa na najważniejszych społecznie obszarach.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#EugeniuszTrajer">Trzeba jednak podkreślić, że wykonanie planu zależy nie tylko od budownictwa, ale również od funkcjonowania związków budownictwa z całą gospodarką narodową, w sferze polityki gospodarczej i społecznej.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#EugeniuszTrajer">Mimo tego, że dążyliśmy do koncentracji wykonawstwa, w roku ubiegłym w dalszym ciągu odczuwaliśmy dużą presję na rozpoczynanie nowych obiektów i dysproporcje pomiędzy potencjałem wykonawczym, a zapotrzebowaniem na to wykonawstwo zwiększyły się. Nie udało się zmniejszyć liczby wykonywanych równocześnie obiektów, mieliśmy w roku ubiegłym ok. 20 tys. czynnych obiektów budowlanych. W roku bieżącym sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu, zwiększyła się liczba równocześnie prowadzonych budów. Jest to o tyle niebezpieczne, że wywołuje określone reperkusje w efektach finansowych, wpływa na koszty budowy.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#EugeniuszTrajer">Terminy i cykle realizacji inwestycji wydłużają się i w budownictwie mieszkaniowym cykl budowy trwa już 24 miesiące, a w budownictwie przemysłowym - 50 miesięcy. Nie wynika to tylko z dekoncentracji budownictwa, ale również ze zbyt wolnego postępu w doskonaleniu organizacji przedsiębiorstw. Nie obserwujemy w tej dziedzinie zbyt wyraźnej poprawy.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#EugeniuszTrajer">W dalszym ciągu warunki pracy w budownictwie są bardzo trudne. Wprawdzie mamy zbilansowane materiały, ale rytmiczność dostaw jest stale zakłócana, trzeba bowiem wyjaśnić, że budownictwo zamawia ok. 28 tys. różnych asortymentów materiałów.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#EugeniuszTrajer">Czy i jakie środki podjęto dla przeciwdziałania tym negatywnym zjawiskom? Jak posłom wiadomo, wprowadzono obowiązek wpłacania kaucji przy rozpoczynaniu inwestycji. Wymagane jest wydawanie zezwolenia przez poszczególne jednostki administracji terenowej na rozpoczynanie inwestycji, zaostrzono rygory dla uzyskania kredytów bankowych, większe wymagania stawiane są przy przyznawaniu różnego rodzaju ulg i preferencji. Są to jednak rozwiązania nie na tyle skuteczne, ażeby mogły samoczynnie regulować ten obszar gospodarki. Potrzebne są dalsze elementy dyscyplinujące. Należałoby wrócić do obligatoryjności kar za nie oddanie obiektów do użytku, jest to zresztą postulat komisji. Chcemy dokonać zmian w uchwale rządu, dotyczącej tych spraw.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#EugeniuszTrajer">Trzeba również uregulować w sposób jasny i trwały pewne związki, jakie zachodzą między inwestorem a projektantem, projektantem a inwestorem oraz wykonawcą a inwestorem.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#EugeniuszTrajer">Uporządkowania wymagają podstawy ustalania cen za roboty budowlano-montażowe. Zobowiązano nas do opracowania katalogów nakładów rzeczowych do 30 czerwca br. Opracowaliśmy 30 katalogów. Realizacja tego zobowiązania w innych resortach nie jest pełna, występują opóźnienia w opracowaniu katalogów nakładów rzeczowych i niektóre z nich będą mogły być stosowane dopiero w III i IV kwartale. Trzeba poinformować, że mamy duże trudności z drukowaniem katalogów i podejmujemy częściowo powielanie we własnym zakresie wycinkowych informacji o nowych katalogach.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#EugeniuszTrajer">Katalogi nie są jedynym rozwiązaniem, mającym wpływ na zasady kosztorysowania. Podejmujemy weryfikację katalogów norm i będzie to praca ciągła, a nie - jak dotychczas - wykonywana tylko co pewien okres.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#EugeniuszTrajer">Zdajemy sobie sprawę, że kosztorysowanie nie jest jeszcze powszechnie stosowane. Są przedsiębiorstwa, które przestrzegają zasad i przepisów w zakresie kosztorysowania, ale są i takie, gdzie robi się to w bardzo nieznacznym stopniu.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#EugeniuszTrajer">Wszystkie nasze poczynania powinny doprowadzić do tego, że będziemy mieli jednolity system rozliczeń i będzie to wielki dorobek. Przyczyni się to do porządkowania ekonomiki budownictwa.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#EugeniuszTrajer">Chciałbym zatrzymać się na niektórych problemach dotyczących sprawności i kondycji naszych przedsiębiorstw. W ubiegłym roku zaobserwowaliśmy pewne symptomy poprawy. Zaczęto realizować zadania oszczędnościowe w zakresie obniżania materiałochłonności budownictwa. Oczywiście są to jeszcze rezultaty dalekie od oczekiwanych. Mamy wiele przedsiębiorstw, w których istnieją ogromne rezerwy i występują zjawiska marnotrawstwa.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#EugeniuszTrajer">W roku ubiegłym przeprowadziliśmy liczne kontrolę. Wymierzono ponad 1200 kar za różnego rodzaju przekroczenia, łącznie ze zwolnieniami z pracy tam, gdzie ujawniono rażące niedociągnięcia. O tym jednak, czy uzyskamy tu dalszy postęp nie decydują tylko przedsiębiorstwa budowlane, ale również inwestor. Trzeba stwierdzić, że nie zawsze inwestorzy dbają o swoja interesy. Niezbędne jest zjednoczone działania trzech ogniw: projektantów, inwestorów i generalnego wykonawcy.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#EugeniuszTrajer">Wzmocnić należałoby te mechanizmy reformy gospodarczej, poprzez które osiągać mamy dalsze oszczędności materiałowe i lepiej uświadomić zadania w tym zakresie załogom. Takie działania są podejmowane.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#EugeniuszTrajer">W roku ubiegłym po raz pierwszy uzyskaliśmy obniżenie kosztów produkcji budowlano-montażowej, wskaźnik kosztów spadł z 87,6 w roku 1983 do 83,9 w roku 1984. 3,5-procantowa obniżka kosztów w ciągu roku potwierdza zasadność mechanizmów, które zastosowano dla osiągnięcia celu, m.in. zastosowanie podatku dochodowego w formule liniowej.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#EugeniuszTrajer">Można stwierdzić, że reforma gospodarcza funkcjonuje w przedsiębiorstwach, ale w zbyt małym zakresie dociera do placu budowy. Chodzi zwłaszcza o nowe systemy wynagradzania. Na ponad 500 przedsiębiorstw w 330 funkcjonuje nowy zakładowy system wynagrodzeń. Wiąże się w nim wysokość wynagrodzenia z ilością i jakością wykonywanej pracy. Zawieranie jednak indywidualnych umów z brygadami utrudnione jest przede wszystkim ze względu na nierytmiczne dostawy materiałowe.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#EugeniuszTrajer">Łącznie z zapleczem naukowym resortu opracowujemy pomoce metodyczne dla przedsiębiorstw budowlanych, dotyczące zasad i metod wprowadzania reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#EugeniuszTrajer">Nie nastąpiła jeszcze widoczna zmiana w strukturze zatrudnienia w budownictwie. Udział pracowników na stanowiskach nierobotniczych wynosi 21%.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#EugeniuszTrajer">Chcemy odejść w budownictwie przemysłowym od systemu wyznaczania kosztów ogólnych dla każdej inwestycji i opracować jednolite dla wszystkich przedsiębiorstw i resortów.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#EugeniuszTrajer">W roku ubiegłym osiągnęliśmy pewną poprawę jakości produkcji budowlano-montażowej, w tym również w budownictwie mieszkaniowym, ale nadal obserwujemy duże zaniedbania w zakresie kontroli jakości wykonawstwa ze strony bezpośredniego nadzoru budowlanego. Musimy większy nacisk położyć na związki między systemem wynagradzania, a dobrze wykonaną pracą. Przyjęliśmy sugestie komisji, ażeby nie przyznawać żadnych środków na usuwanie usterek, muszą być one wykonane w ramach określonych początkowo kosztów.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#EugeniuszTrajer">Trzeci - istotny problem, bardzo trudny do rozwiązania, to wprowadzanie i wdrażanie postępu technicznego. Stosowanie monokultury - wielkiej płyty nie daje szans na szybką zmianę technologii wykonawstwa. We wszystkich innych technikach konieczne jest systematyczne zapewnienie dostaw materiałów budowlanych.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#EugeniuszTrajer">Natomiast w innych obszarach budownictwa istnieją duże możliwości przyspieszania wdrażania postępu technicznego.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#EugeniuszTrajer">Samorządy pracownicze funkcjonują w większości przedsiębiorstw, tam gdzie ich nie ma upatrujemy słabą inicjatywę ze strony kierownictwa przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#EugeniuszTrajer">Chciałbym podziękować komisji za wszystkie uwagi i sugestie, jakie wysuwano pod naszym adresem. Posłużyły nam do doskonalenia naszej pracy i opracowania wielu istotnych rozwiązań normatywnych. Te postulaty, których jeszcze nie wdrożyliśmy będziemy stopniowo realizować.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#EugeniuszTrajer">Koreferat o wynikach wdrażania reformy gospodarczej i działaniach resortu na rzecz poprawy efektywności budownictwa przedstawiła poseł Krystyna Wawrzynowicz (SD): Oceniając funkcjonowanie mechanizmów reformy gospodarczej w sferze budownictwa, należy równocześnie przeanalizować działanie instrumentów mających na celu poprawę efektywności procesu budowlanego.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#EugeniuszTrajer">Celem reformy gospodarczej, zmieniającej podstawowe zasady funkcjonowania gospodarki narodowej, było wymuszenie efektywnego działania we wszystkich dziedzinach naszego życia gospodarczego Z corocznych kontroli Sejmu i ocen wdrażania mechanizmów reformy wynika, że proces ten nie został zakończony. Nie osiągnęliśmy jeszcze docelowego modelu zreformowanej gospodarki. Reformowanie gospodarki jest wciąż procesem żywym, kształtującym się pod wpływem docelowych i bieżących potrzeb.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#EugeniuszTrajer">Budownictwo nie jest działem odosobnionym w tym procesie. Co najistotniejsze - jego problemy uzależnione są od efektów pozostałych gałęzi gospodarki. O efektywności budownictwa w poważnym stopniu decyduje ogólna polityka gospodarcza państwa. Stan naszej gospodarki wymaga olbrzymich nakładów inwestycyjnych w zasadzie we wszystkich resortach. Oprócz konieczności realizacji nowych inwestycji, istnieje również pilna potrzeba przeprowadzenia wielu inwestycji modernizacyjnych i odtworzeniowych. Dotyczy to zwłaszcza gałęzi niedoinwestowanych w latach 1970. Typowym przykładem jest np. przemysł spożywczy.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#EugeniuszTrajer">Z ocen realizacji centralnych planów rocznych wynika, że wciąż rozszerza się front inwestycyjny. Zdecydowana większość inwestycji nie jest kończona w przewidzianym terminie. Trwa proces rozpoczynania nowych inwestycji. W końcu 1984 r. mieliśmy 18.148 placów budów, tj. o 540 więcej niż na początku tego roku. Przedłużanie procesu inwestycyjnego angażuje potencjał budowlany i środki, podraża w rezultacie koszty inwestycji. Bardzo często wydłużone cykle inwestycyjne powodują dodatkowe koszty w związku ze zmianą, w trakcie realizacji, norm i wymagań. Jest to widoczne szczególnie przy realizacji obiektów specjalistycznych, np. szpitali.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#EugeniuszTrajer">Mimo wstrzymania wielu inwestycji, w dalszym ciągu front inwestycyjny jest rozchwiany i przekracza możliwości istniejącego potencjału budowlanego. Stwarza to sytuację pogoni inwestorów za wykonawcami. Inwestor znajduje się z reguły na pozycji proszącego. Dla pozyskania wykonawcy zgadza się zwykle na dyktowane przez niego warunki.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#EugeniuszTrajer">Efektywność procesów inwestycyjnych ocenialiśmy już na jednym z posiedzeń komisji. Problem ten był również szczegółowo analizowany w dyskusji nad wariantami założeń NPSG na lata 1986- 1990. Nakłady przeznaczone na inwestycje są w bezpośredni sposób zależne od tempa wzrostu dochodu narodowego do podziału. Zwiększenie nakładów inwestycyjnych spowoduje dodatkowe osłabienie inwestorów i nie będzie korzystne z punktu widzenia wdrażania reformy gospodarczej w budownictwie.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#EugeniuszTrajer">Kolejnym uwarunkowaniem procesu wdrażania reformy w budownictwie jest ilość środków produkcji i materiałów, którymi dysponuje budownictwo. Niedostateczne dostawy materiałów budowlanych, sprzętu, maszyn i środków transportu powodują zwolnienie tempa procesu budowlanego. Wpłynie to negatywnie na efektywność - budownictwa. Odbije się niekorzystnie zwłaszcza na samej budowie. Budowa, która powinna funkcjonować jako jednostka rozliczeniowa, musi mieć pełne pokrycie w zakresie materiałów i środków produkcji. Musi również dysponować prawidłową dokumentacją kosztorysowo-projektową. Wielokrotnie w prowadzonych na tym forum dyskusjach wskazywano, że efekty uzyskiwane w budownictwie zależą od efektywności całego procesu inwestycyjnego, w tym m.in. od wybrania najekonomiczniejszej koncepcji zarysowanej już na desce projektowej.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#EugeniuszTrajer">Dla wzmocnienia procesu wdrażania reformy w budownictwie oraz poprawy jego efektywności, przygotowano i realizuje się program oszczędnościowy. Ujęte w nim zamierzenia mają na celu wspomaganie procesu wdrażania zasad reformy gospodarczej w budownictwie. W zasadzie jednak oszczędność powinna być wymuszana nowymi mechanizmami ekonomicznymi.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#EugeniuszTrajer">Zasady reformy gospodarczej wprowadzone w życie mocą ustaw i rozporządzeń wykonawczych stworzyły nowy model funkcjonowania budownictwa. Model ten jest jeszcze niedoskonały. Wymaga stałego śledzenia, oceny i niezbędnych korekt.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#EugeniuszTrajer">Budownictwo realizuje swoje zadania poprzez działalność 853 przedsiębiorstw podporządkowanych wojewodom oraz 178 przedsiębiorstw, dla których organem założycielskim jest minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych. Potencjałem tym zrealizowano większość zadań określonych w CPR na 1984 rok. Plan budownictwa mieszkaniowego wykonano w 108,3%. Wzrósł również stopień realizacji zadań w zakresie infrastruktury społecznej. Zdynamizowano prace inwestycyjne w resorcie chemii, hutnictwa, gospodarki wodnej oraz w zakresie zamówień rzędowych i inwestycji centralnych. Tym niemniej należy zauważyć, że na 37 inwestycji centralnych, które miały być oddane do użytku w 1984 r. oddano tylko 16, co stanowi wartościowo 60%. Przyczyny opóźnień w przekazywaniu inwestycji tkwią zarówno po stronie wykonawców, jak i inwestorów.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#EugeniuszTrajer">W ostatnim roku nastąpił znaczny wzrost produkcji w przemyśle materiałów budowlanych, zwłaszcza w tak poszukiwanych asortymentach, jak: papa, wełna mineralna, materiały ścienne itp. Nie osiągnięto natomiast planowanych wielkości w zakresie produkcji płyt azbestowo-cementowych i stolarki okiennej. Trzeba podkreślić, że wzrost produkcji materiałów budowlanych uzyskano dzięki wzrostowi wydajności pracy. Zatrudnienie uległo obniżeniu o 4,5 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#EugeniuszTrajer">W 1984 r. przedsiębiorstwa budowlane działały na zasadach samofinansowania. Parametrem służącym do ustalania cen umownych i regulowanych były koszty uzasadnione. Wprowadzono wiele nowych rozwiązań, jak np. kalkulowanie cen w oparciu o kosztorysy szczegółowe, kształtowanie poziomu płac w zależności od wzrostu wydajności pracy liczonej przy zastosowaniu miernika produkcji netto, podatek liniowy, zakładowe systemy płacowe itp. Nie wszystkie z wymienionych modyfikacji wprowadzono w pełni. Np. nowe zasady dotyczące kalkulowania cen znajdują się we wstępnej fazie wdrażania. Proces ten należałoby przyspieszyć, gdyż niezbędne jest zdyscyplinowanie cenotwórstwa. Rozpiętość cen materiałów budowlanych oraz robót budowlanych jest tak wysoka, że stosowana obecnie metoda ustalania cen budzi poważne wątpliwości. W związku z brakiem wykonawców, cena nie jest negocjowana pomiędzy wykonawcą a inwestorem. Poważną przeszkodę w obiektywnym kształtowaniu cen. stanowi brak wszystkich katalogów norm rzeczowych oraz niedociągnięcia w katalogach istniejących. Kontrole NIK stwierdzają częste przypadki nieuzasadnionego zawyżania cen regulowanych. Resort budownictwa określa sytuację w cenotwórstwie w roku ubiegłym jako znacznie zróżnicowaną.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#EugeniuszTrajer">Dopiero od 1984 r. funkcjonuje w budownictwie formuła produkcji sprzedanej netto, jako miernika wzrostu wydajności pracy i parametru służącego do ustalania wskaźnika wzrostu płacy. Reguła ta, pozytywnie oceniana przez przedsiębiorstwa, pozwala na wzrost płac w drodze obniżki kosztów, a więc zmusza do szukania oszczędności. Resort budownictwa ma natomiast wątpliwości co do celowości wprowadzenia tego miernika. Uważa, że należy śledzić jego funkcjonowanie i ewentualnie odstąpić od jego stosowania w następnej 5-latce.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#EugeniuszTrajer">W 1984 r. przeciętna płaca w budownictwie ukształtowała się na poziomie 18.400 zł, co oznacza wzrost o 23% w porównaniu do roku 1983. Warto dodać, że wzrost wydajności pracy w budownictwie w analogicznym okresie wyniósł w cenach stałych brutto 7,4%, a w cenach bieżących - 26,5%. Wprowadzone w 1985 r. w 330 zakładach motywacyjne, zakładowe systemy płacowe pozwolą, według ocen resortu, na dalsze zwiększenie wydajności pracy. Należy dążyć, by nowe systemy placowe wprowadzały kolejne przedsiębiorstwa budowlane. Tym niemniej zakładowe systemy płacowe wymagają stałej analizy, niezbędnej dla dokonywania ewentualnych korekt.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#EugeniuszTrajer">Kolejnym nowym rozwiązaniem ekonomicznym są tzw. kredyty skonwertowane (długofalowe). Rozwiązanie to wzmocniło zasadę samofinansowania i samodzielności przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#EugeniuszTrajer">Resort budownictwa pozytywnie ocenia również wprowadzenie podatku liniowego. Zmusza on przedsiębiorstwa do poszukiwania coraz większych zysków. Zdaniem resortu, należałoby jednak w przypadku realizacji niektórych obiektów, np. szpitali, szkół, mieszkań, obniżyć normatywny zysk z równoczesnym obniżeniem ceny sprzedażnej tych obiektów.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#EugeniuszTrajer">W celu dostosowania mocy produkcyjnych przedsiębiorstw budowlanych do aktualnych zadań, konieczne jest przeprowadzenie przeglądu środków trwałych znajdujących się w dyspozycji budownictwa. Istnieją jednak poważne trudności z upłynnieniem środków trwałych, i to zarówno zbędnego sprzętu budowlanego, jak i kompletnych obiektów przemysłowych. Zdaniem resortu, rozważyć należałoby możliwość nieodpłatnego przekazywania majątku trwałego. Byłoby wówczas łatwiej zagospodarować zbędny sprzęt i obiekty budowlane. Szczególnie wnikliwie należałoby rozważyć możliwość przekazywania lub zagospodarowywania zbędnych mocy produkcyjnych w fabrykach domów.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#EugeniuszTrajer">Z analizy efektów ekonomicznych budownictwa wynika, że wzrost produkcji budowlano-montażowej o 8% w 1984 r. nastąpił przy utrzymaniu na dotychczasowym poziomie kosztów materiałowych. Produkcja w cenach bieżących wzrosła o 27,2%. a sprzedaż o 22,7%. Uznać to można za realne efekty programu oszczędnościowego i działania mechanizmów reformy w budownictwie. Gorsza jest natomiast sytuacja w przemyśle materiałów budowlanych. Nastąpił wprawdzie wzrost produkcji o 6%, lecz uległo zahamowaniu tempo wzrostu akumulacji. Spadł również wskaźnik rentowności (z 15,5% w 1983 r. do 13,4% w roku 1984). Należy dokonać głębszej analizy tego zjawiska i zaproponować środki zaradcze.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#EugeniuszTrajer">Aktualny system zaopatrywania budownictwa w materiały i środki techniczne resort ocenia pozytywnie. Pozwala on efektywnie wykorzystywać potencjał, ponieważ środki i materiały kierowane są do województw w wielkościach proporcjonalnych do założonych zadań. Nadal natomiast ograniczają poczynania budownictwa materiały znajdujące się poza centralnym rozdzielnictwem. Rozdzielnictwo jest wprawdzie sprzeczne z samej istoty z zasadami reformy, lecz należałoby ustalić zasady kierowania materiałów na potrzeby budownictwa mieszkaniowego. Instrumentem przydatnym do tego celu mogą być np. zamówienia rządowe. Zwiększenie efektywności budownictwa jest możliwe dzięki lepszemu wykorzystaniu potencjału naukowo-badawczego, szczególnie w zakresie zmniejszania materiałochłonności, poprawy form organizacyjnych, wdrażania nowych technologii i zwiększenia jakości produkcji.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#EugeniuszTrajer">Korzystne rezultaty przyniosłyby również zmiany strukturalne, Mam na myśli utworzenie większej liczby przedsiębiorstw małych i średnich, cechujących się większą operatywnością. Obecnie 80% potencjału budowlanego stanowią państwowe przedsiębiorstwa budowlane. Spółdzielnie budowlane dysponują zaledwie 3%, a zakłady rzemieślnicze - 8%.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#EugeniuszTrajer">Efekty budownictwa uzależnione są nie tylko od ogólnych rozwiązań systemowych, lecz również wyników działania innych działów gospodarki narodowej. Wielokrotnie podkreślaliśmy również w trakcie naszych dyskusji, że specyfika funkcjonowania przedsiębiorstw budowlanych nie stwarza dogodnych warunków dla wprowadzania zasad reformy w tej sferze gospodarki. Wspomniane uwarunkowania powodują, iż budownictwo znajduje się obecnie dopiero na półmetku drogi, prowadzącej do pełnego wdrożenia mechanizmów reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#EugeniuszTrajer">Konieczne jest podjęcie wielu dodatkowych działań. Wśród działań zależnych od resortu budownictwa wymienić można następujące:</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#EugeniuszTrajer">- poszukiwanie rozwiązań gwarantujących obniżenie materiałochłonności;</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#EugeniuszTrajer">- wprowadzenie prawidłowo funkcjonujących systemów płacowych;</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#EugeniuszTrajer">- stworzenie bazy normatywnej, tj. zakończenie prac nad katalogiem norm rzeczowych;</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#EugeniuszTrajer">- pełniejsze wykorzystanie potencjału naukowo-badawczego;</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#EugeniuszTrajer">- prowadzenie stabilnej polityki finansowej;</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#EugeniuszTrajer">- zawężenie frontu inwestycyjnego oraz poprawa jakości robót budowlanych;</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#EugeniuszTrajer">- rozważenie możliwości zatrzymania pełnej amortyzacji w przedsiębiorstwach budowlanych.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#EugeniuszTrajer">Proponuję wstępne przyjęcie do wiadomości obu informacji resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławRzepiela">Już dwukrotnie nasza komisja oceniała stan zaawansowania wdrażania reformy gospodarczej w budownictwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewZieliński">Przepraszam, trzykrotnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławRzepiela">W każdym razie robiliśmy to dość systematycznie. Możemy to uznać za wkład naszej komisji do postępu, jaki obserwujemy w tym zakresie. Nie jest to jednak postęp jakiego byśmy sobie życzyli. Dlatego częste powracanie do tego tematu jest w pełni uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MieczysławRzepiela">Analizując wdrażanie reformy gospodarczej w budownictwie, należy cofnąć się o kilka lat wstecz. Przedsiębiorstwa budownictwa mieszkaniowego weszły w okres wdrażania reformy gospodarczej z niekorzystnymi obciążeniami, niełatwymi do przezwyciężenia. Mieliśmy z jednej strony poważną presję inwestycyjną, a z drugiej - konieczność drastycznego ograniczania programu inwestycyjnego. Nie mogło to pozostać bez wpływu na organizację wykonawstwa. Nadmierna rozbudowa zaplecza fabryki domów w stosunku do obecnych możliwości również rzutuje na wyniki ekonomiczne budownictwa. W dalszym ciągu zmuszeni jesteśmy stosować pewne rozwiązania nakazowo-rozdzielcze. To również kształtuje obraz wdrażania reformy gospodarczej w tym dziale gospodarki narodowej. Mówi się o tym szeroko w materiale resortu budownictwa i dlatego nie będę rozwijał tego tematu.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MieczysławRzepiela">Wskażę na niektóre tylko, moim zdaniem - najważniejsze problemy wiążące się z wdrażaniem reformy gospodarczej w budownictwie. Nadal funkcjonują normy branżowo-zakładowe. Stanowią one niespójny, niekompletny konglomerat. Nasza komisja niejednokrotnie zwracała również uwagę na niepokojącą sytuację w sferze projektowania. Wprawdzie w ostatnim okresie odnotowano pewien postęp, ale jest on dalece niewystarczający.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MieczysławRzepiela">Kolejnym problemem jest wydajność. Nadal występuje brak powiązania wzrostu płac ze wzrostem wydajności pracy. Można oczywiście znaleźć usprawiedliwienie tego stanu rzeczy, wskazując na nierytmiczny spływ materiałów na place budów itp. Wszystko to rzutuje na wydajność pracy.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#MieczysławRzepiela">Przedsiębiorstwa budowlano-montażowe powinny intensywniej wykorzystywać możliwości, jakie dają motywacyjne systemy płacowe. Tymczasem zaledwie 32% przedsiębiorstw podporządkowanych ministrowi budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych wprowadziło zakładowe systemy płacowe. Szerzej powinno się stosować takie formy płac, jak umowa o dzieło, akord zespołowy itp. Należy też lepiej wykorzystywać system nagród z funduszu zakładowego. Zawiera on wiele bodźcowych elementów, które mogą być z korzyścią spożytkowane dla podniesienia wydajności pracy. Mówiąc o obniżce kosztów w budownictwie nie można zapominać, że bierze ona swój początek z deski kreślarskiej. Problem ten wymaga kompleksowego podejścia i zintegrowanych metod w rozwiązywaniu.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#MieczysławRzepiela">Kilka uwag na temat zaopatrzenia materiałowego. Właściwe funkcjonowanie mechanizmów reformy gospodarczej w budownictwie wymaga radykalnego usprawnienia systemu zaopatrzenia materiałowego. Trzeba wprowadzić obowiązek zawierania umów w oparciu o bilanse materiałowe. Wiadomo, że występują poważne braki wielu materiałów. Niemniej jednak nawet w tych warunkach, należy dążyć do zawierania umów. Zabezpieczałyby one m.in. potrzeby inwestycji priorytetowych.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#MieczysławRzepiela">W czasie poprzedniej dyskusji poświęconej wdrażaniu mechanizmów reformy gospodarczej w budownictwie wskazywaliśmy na zbyt wolne tempo tego procesu. Działalność przedsiębiorstw budowlano-montażowych powinna być oparta na prawidłowo sporządzonym kosztorysie. Kierownik budowy musi być wyposażony w odpowiednie kompetencje i ponosić odpowiedzialność za wszystko, co się dzieje na budowie. Budowa powinna być podstawową jednostką organizacyjną, na wewnętrznym rozrachunku gospodarczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RomanLipowicz">Kolejny, trzeci rok wdrażania reformy gospodarczej w budownictwie pozwolił na dalsze uporządkowanie zadań w przedsiębiorstwach budowlanych i wykonawstwie. Nastąpiło obniżenie materiałochłonności i kosztów produkcji. Widać większe ustabilizowanie na placach budów. Ustabilizowały się również załogi przedsiębiorstw budowlanych. Można wymienić jeszcze wiele innych osiągnięć. Pozwalają one sformułować wniosek, iż istnieją warunki do przyspieszonej realizacji zadań postawionych przed budownictwem.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#RomanLipowicz">Wszystkie te pozytywne symptomy świadczą o prawidłowym kierunku wdrażania reformy gospodarczej. Oczekiwania społeczne wobec budownictwa są jednak daleko większe. Najbliższy okres powinien cechować się dalszym doskonaleniem procesu wdrażania reformy gospodarczej oraz zwiększeniem produkcji budownictwa mieszkaniowego, a także poprawą jego jakości. Wypada również oczekiwać, że w niedługim czasie rozwiązane zostaną liczne niekorzystne zjawiska, uwidocznione zresztą w materiale resortu budownictwa.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#RomanLipowicz">Dzisiejsze posiedzenie jest ostatnim posiedzeniem naszej komisji. Przyszła komisja w Sejmie IX kadencji powinna zająć się dwoma kardynalnymi problemami:</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#RomanLipowicz">- integracją budownictwa w ramach resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych;</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#RomanLipowicz">- koordynacją produkcji materiałów budowlanych.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#RomanLipowicz">W tych sprawach należałoby przesłać opinię na ręce premiera. Nie neguję oczywiście, że nasi następcy wypracują lepsze rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#RomanLipowicz">Podstawowym zadaniem jest produkcja materiałów budowlanych. Źródło kłopotów w tej dziedzinie tkwi w polityce finansowej. Uwaga ta dotyczy zarówno przedsiębiorstw uspołecznionych, jak i indywidualnych. Jeśli tak bardzo brakuje materiałów budowlanych, to trzeba zapłacić pewną cenę społeczną i zgodzić się na wzbogacenie 50 czy 100 osób. Wzrost produkcji materiałów budowlanych umożliwi zwiększenie rozmiarów budownictwa mieszkaniowego. Pokryje to z nawiązką poniesione koszty. Spowoduje rozwój małych przedsiębiorstw budowlanych, a może nawet stanie się ogólną siłą napędową budownictwa w kraju.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#RomanLipowicz">Jakość materiałów budowlanych oraz jakość wykonawstwa. Przesądzają one o trwałości i walorach użytkowych budowanych mieszkań. Wiąże się z tym również oszczędność energii i ciepła. Resortowy program produkcji materiałów budowlanych opracowany został zbyt późno w stosunku do daty podjęcia uchwały sejmowej (3 lipca 1984). Zgadzam się, że trudności z wdrażaniem tego programu są znaczne, ale terminy powinny być w przyszłości przyspieszone. Potrzebna jest głęboka analiza finansowej strony tego programu. Są tu duże rezerwy.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#RomanLipowicz">Wnioski komisji, jej postulaty i dezyderaty powinny być wdrażane z większą ścisłością i w szybszym tempie. Konieczna jest większa przebojowość.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#RomanLipowicz">Przychylam się do wniosku posłanki koreferentki w sprawie przyjęcia przedłożonych materiałów.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#RomanLipowicz">Chciałbym też podziękować wszystkim, którzy pomagali naszej komisji. Szczególnie gorące podziękowania należą się kierownikowi Wydziału Ekonomicznego KO PZPR oraz Najwyższej Izbie Kontroli, kierownictwom resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych oraz administracji i gospodarki przestrzennej, doradcom i ekspertom. Podziękowania należą się budowlanym za ich trud i ofiarność w okresie wychodzenia budownictwa z kryzysu. Niech nasza działalność będzie kontynuowana i rozwijana w przyszłości.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławLubiński">Przedłożone materiały, koreferat i dotychczasowe wypowiedzi w dyskusji wskazują, że resort budownictwa, wdrażając reformę gospodarczą i realizując ostatni plan roczny znajduje się na właściwej drodze. Odnotowano postęp w budownictwie mieszkaniowym, budownictwie infrastruktury społecznej i technicznej. Zwiększyła się wydajność pracy. Wszystko to pozytywnie świadczy o działaniach resortu budownictwa.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MieczysławLubiński">Przechodząc do uwag szczegółowych chciałbym podkreślić, że na szczególnie pozytywną ocenę zasługuje wprowadzenie w budownictwie kosztów uzasadnionych. Musimy jednak pamiętać, że cena kosztowa nie jest w stanie wyzwolić rezerw tkwiących w przedsiębiorstwach, Jest to cena inflacjogenna. Ustala się ją w oparciu o przetarg. W warunkach rynku producenta jest ona bardzo niebezpieczna. Moim zdaniem, nawet obecnie, możliwe jest wzmocnienie pozycji inwestora. Można to osiągnąć poprzez przydzielanie inwestorowi materiałów budowlanych, zwłaszcza deficytowych. Umożliwi mu to wybór wykonawcy. Konieczne jest również dostarczenie inwestorom i biurom projektowym cen informacyjnych. Pozwoli to uporządkować kosztorysy.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MieczysławLubiński">Musimy stworzyć warunki dla rozwoju przedsiębiorstw małych, produkujących w oparciu o lokalne surowce oraz materiały odpadowe. Mamy w tej dziedzinie zupełny zastój, a możliwości są ogromne. W RFN np. budownictwo realizuje się głównie w oparciu o odpady poprodukcyjne. Dzięki temu zniknęły hałdy w Zagłębiu Ruhry, które zostały przetworzone na materiały budowlane. Tymczasem u nas brak postępu w wykorzystaniu surowców odpadowych. Dlaczego tak się dzieje? Mówi się, że brakuje maszyn i urządzeń. Ale to tylko połowa prawdy, a nawet mniej niż połowa. Mamy system prawny umożliwiający tworzenie małych przedsiębiorstw, ale - niestety - takowe nie powstają. Główną przyczyną jest brak systemu finansowo-podatkowego dostosowanego do specyfiki małych przedsiębiorstw budowlanych. Póki nie przełamiemy tej bariery, nie ruszymy z miejsca, nie będzie przełomu w produkcji materiałów budowlanych.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#MieczysławLubiński">Resort budownictwa odpowiedzialny za tę dziedzinę powinien być uprawniony do kształtowania polityki finansowej, oczywiście przy współpracy z ministrem finansów. Minister finansów patrzy na te problemy w sposób jednostronny - fiskalny. Problematyka finansowo-podatkowa nie może znajdować się całkowicie poza resortem budownictwa. Jest to bardzo ważna sprawa, niestety niedoceniana.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#MieczysławLubiński">Postęp naukowo-techniczny w budownictwie. Mamy w kraju wiele rozwiązań, które racjonalnie wykorzystane przestawiłyby nasze budownictwo na efektywne tory. Aby nie być gołosłownym, podam kilka przykładów. Mieliśmy w Sejmie delegację grupy osób, która opracowała nowy rodzaj stropów żelbetowych. Jest to rewelacyjne rozwiązanie, dzięki któremu na 1 m² stropu zużywa się 4 kg stali. Dla porównania - obecnie na 1 m² stropu zużywamy przeciętnie 16 kg stali. Przy tym opracowanie to eliminuje zupełnie zużycie drewna. Niestety, wszystko rozbiło się o brak stali o odpowiednich parametrach.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#MieczysławLubiński">Kolejny przykład. Zrzeszenie Ceramiki i Prefabrykatów opracowało recepturę produkcji materiałów budowlanych z surowców odpadowych. Dają one bardzo dobry współczynnik przenikalności ciepła - 0,55, podczas gdy współczynnik ten w materiałach stosowanych obecnie wynosi 1,15.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#MieczysławLubiński">Mamy bardzo wiele dobrych, niekiedy wręcz rewelacyjnych rozwiązań. Trzeba je tylko wydobyć na światło dzienne i wdrożyć do produkcji. Potrzebujemy ludzi i przedsiębiorstw efektywnych. Niestety, nie wykorzystujemy ich potencjału, choć leży on w zasięgu ręki.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyGołaczyński">Na wstępie refleksja na temat budownictwa na tle gospodarki narodowej. Wiele razy mówiliśmy, że problemy dwu szczególnie ważnych działów gospodarki narodowej, tj. budownictwa i gospodarki żywnościowej, rozpatrywać należy w sposób kompleksowy. Inne podejście nie ma sensu. Mimo licznych prób i usilnych dążeń nie udało się nam, niestety, doprowadzić tej prawdy do powszechnej świadomości. Efekty współpracy resortów odpowiedzialnych za budownictwo nie są takie, jakich byśmy sobie życzyli.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JerzyGołaczyński">Opracowując warianty NPSG na lata 1986–1990 trzeba określić również zadania innych resortów, które są współodpowiedzialne za efekty budownictwa. Może wydawać się, że w wariantach NPSG preferowany jest wariant konsumpcyjny i IV rzeczywistości tak jednak nie jest. Budownictwo mieszkaniowe zajmuje bardzo poczesne miejsce Samymi dobrymi chęciami nie zwiększymy liczby budowanych mieszkań, a jest to przecież zasadniczy problem dla całego kraju. Nie chcę deprecjonować znaczenia gospodarki żywnościowej. Wydaje się jednak, że jeśli chodzi o oczekiwania społeczne, to budownictwo mieszkaniowe wysuwa się stopniowo na pierwszy plan. Poważny niepokój w tym względzie budzi zwiększone tempo zużycia maszyn budowlanych i środków transportu. Kontynuacja tego trendu, bierność i brak reakcji spowodują znaczne obniżenie liczby budowanych mieszkań.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JerzyGołaczyński">Efektywność budownictwa. Z uznaniem trzeba odnieść się do materiałów resortu. We wstępnej części przedstawiono otwarcie aktualny stan w tym zakresie. Mamy wiele bardzo dobrych programów, ale stopień ich wdrażania i osiągania efektów jest mało satysfakcjonujący. Co prawda w ostatnim okresie daje się zaobserwować pewien postęp, ale jest on niewielki. W budownictwie istnieje dużo słabości, które muszą być przezwyciężone. Istotną sprawą jest to, że systemowe rozwiązania przewidziane w reformie gospodarczej są wykorzystywane dla eliminacji niedociągnięć. Zasługuje to na pełne uznanie.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JerzyGołaczyński">Mechanizmy reformy gospodarczej wymuszają racjonalne gospodarowanie przy użyciu środków ekonomicznych. Już obecnie widać pozytywne efekty ich działania w budownictwie mieszkaniowym. Są one wyraźnie dostrzegane na budowach, a co najważniejsze - również w ocenach ludzi otrzymujących nowe mieszkania.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JerzyGołaczyński">Ważnym instrumentem wspierającym działanie mechanizmów reformy gospodarczej w budownictwie jest program oszczędnościowy. Tu również zaznaczyły się pozytywne trendy, aczkolwiek wciąż jeszcze pozostaje wiele do zrobienia. Wciąż spotykamy się ze zjawiskiem nadmiernej materiałochłonności i marnotrawstwa materiałów na placach budów.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#JerzyGołaczyński">Pragnę zwrócić uwagę na pewien optymistyczny akcent zawarty w materiale resortu budownictwa. Resort uważa, że zaznaczył się pewien postęp w zakresie efektywności gospodarowania, ale jest on niedostateczny. Wskazuje się przy tym na negatywne zjawiska, które powinny być przezwyciężone.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#JerzyGołaczyński">Sądzę, że powinniśmy zaakcentować nasz, wielokrotnie ponawiany, postulat stworzenia warunków do powstawania małych przedsiębiorstw budowlanych. Na terenie kraju istnieje przecież ogromna liczba małych placów budów. Tego rodzaju inwestycje nie będą realizowane przez duże przedsiębiorstwa, ponieważ taka mała budowa podnosi koszty ich działalności. Małe przedsiębiorstwa są bardziej operatywne, zdolne do wykorzystania lokalnych surowców i niekonwencjonalnych technologii. Korzyść z ich istnienia jest oczywista.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#JerzyGołaczyński">Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim tym, z którymi współpracowałem. Szczególne podziękowania należą się prezydium naszej komisji oraz Komitetowi Centralnemu PZPR. Dużą pomoc uzyskiwaliśmy także ze strony Najwyższej Izby Kontroli, Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego, przedstawicieli świata nauki oraz stowarzyszeń i organizacji społecznych związanych z budownictwem. Bez pomocy tych wszystkich osób i instytucji efekty naszej działalności byłyby z pewnością znacznie uboższe. Dziękujemy serdecznie również kierownictwu resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych oraz resortu administracji i gospodarki przestrzennej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławKajfasz">Wypowiedź pana ministra E. Trajera koncentrowała się na problemach bezpośrednio tyczących resortu reprezentowanego przez mówcę. Trzeba jednak pamiętać o tym, że funkcjonowanie budownictwa jest uwarunkowane wieloma okolicznościowymi zewnętrznymi sprawami dziejącymi się w otoczeniu budownictwa. Niektóre problemy znacznie łatwiej można rozwiązać koncentrując się właśnie na działaniach związanych z funkcjonowaniem otoczenia budownictwa.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#StanisławKajfasz">Nadal istnieje pilna potrzeba porządku budowlanego i logicznej polityki budowlanej, obejmującej całość działalności inwestycyjnej państwa. Zadanie organizowania i pilnowania tego porządku powinno być oddzielone od organizowania i nadzorowania produkcji. Powinno być ono realizowane przez osobne służby podległe osobnym jednostkom centralnym.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#StanisławKajfasz">Równocześnie polityka Inwestycyjna państwa nie może być wynikiem sumowania postulatów, lecz powinna powstawać drogą świadomego i przemyślanego dążenia do zachowania równowagi zadań i środków. W szczególności ewentualnemu wzrostowi zadań musi towarzyszyć wyprzedzający wzrost środków.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#StanisławKajfasz">Wprowadzenie zasad reformy gospodarczej wymaga, by analiza kosztów budownictwa stała się wytyczną działania zarówno przedsiębiorstw budowlanych, jak i inwestorów. Na tym tle chciałbym zapytać ministra E. Trajera: dlaczego obowiązujące obecnie mechanizmy gospodarcze nie prowadzą do oszczędzania pieniędzy? Ciągle brakuje nam odpowiedzi na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#StanisławKajfasz">W dyskusji wielokrotnie przewijał się pogląd, że stan budownictwa jest obrazem stanu całej gospodarki. Jeśliby jednak potraktować pogląd ten dosłownie, wówczas otrzymujemy dosyć czarny obraz gospodarki.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#StanisławKajfasz">Formuła działania komisji sejmowych jest w zbyt dużym stopniu dostosowana do struktury podziałów resortowych w ramach rządu. Uważam, że należałoby się zastanowić nad rozszerzeniem kompetencji Komisji Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych także o pewne zagadnienia ściśle związane z budownictwem, ale w strukturze rządu umieszczone w innych resortach. Dla przykładu uważam, że Komisja Budownictwa powinna również zajmować się problemami gospodarki przestrzennej.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#StanisławKajfasz">W ostatnim okresie swego rozwoju, budownictwo stało się polem pojawiania się wielu cennych inicjatyw społecznych. Aby jednak inicjatywy te nie zaginęły, komisja musi apelować np. o upodmiotowienie komunalnej własności terenów budowlanych i nadanie pewnego formalnego kształtu tworzącemu się lobby mieszkaniowemu. Są to sprawy nie związane z bezpośrednią działalnością resortu, ale mające kapitalny wpływ na wyniki budownictwa. Powinny znaleźć one swój wyraz w pracach Komisji Budownictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanDobry">Małe i średnie przedsiębiorstwa budowlane, zgodnie z powszechną opinią, są ważnym czynnikiem rekonstrukcji budownictwa. Jesteśmy bardzo wdzięczni Wysokiej Komisji za poparcie akcji tworzenia naszych spółdzielni przed dwoma laty, kiedy to powstawał nasz związek.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanDobry">Naszą działalność rozpoczynaliśmy od 60 małych i średnich spółdzielni. Dzisiaj jest już ich 118, a w fazie organizacji jest dalszych 18. Mamy w kraju dużo nowych grup inicjatywnych. Problem polega jednak na tym, że na rozwinięcie ich działalności potrzebne są pewne środki zakładowe. Tych 58 nowych spółdzielni, jakie powstały w ciągu ostatnich dwóch lat, wyposażyliśmy ze środków Centralnego Funduszu Rozwoju wypracowanego przez 60 spółdzielni założycielskich. Środki te jednak są z konieczności bardzo ograniczone i prosilibyśmy o poparcie naszego wniosku o stworzenie nam pewnych dodatkowych możliwości w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanDobry">Z końcem 1985 r. spółdzielnie nasze osiągną 8 mld zł przerobu. Największe osiągnięcia notujemy w dziedzinie produkcji lokalnych surowców budowlanych oraz modernizacji i remontów małych obiektów. Są to teoretycznie najbardziej preferowane kierunki działalności budowlanej.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JanDobry">Mimo to, tylko niektóre z naszych spółdzielni otrzymały preferencyjny wskaźnik obliczania odpisów na PFAZ - 0,8. Postulujemy, aby wskaźnik ten przyznać wszystkim naszym spółdzielniom. Należy podkreślić, że małe i średnie przedsiębiorstwa realizują budownictwo tanie i efektywne. Przy naszych działaniach transport jest tani i nieodległy, wykorzystujemy głównie lokalne siły wytwórcze. Jeszcze raz dziękuję komisji za życzliwość dla naszej pracy, podobnie jak przedstawicielom Komitetu Centralnego oraz Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanuszQuandt">Naszym głównym celem jest modernizacja budownictwa i podniesienie jego efektywności, Z niepokojem obserwujemy jednak, że te branże, które są nośnikami postępu technicznego znacznie rzadziej występują do banku o kredyty inwestycyjne, niż branże tradycyjne materiałochłonne. Nie możemy więc realizować naszej polityki preferencji, gdyż nie ma kogo preferować. Podam tylko jeden przykład: oto wszyscy zgadzamy się, że powinniśmy preferować mniej energochłonną produkcję wapna, na które jest wielkie zapotrzebowanie i że nie ma potrzeby rozwijania produkcji cementu. Tymczasem do banku wpływają liczne wnioski o kredyty na modernizację i rozbudowę przemysłu cementowego. Oczywiście stare zakłady muszą się modernizować, ale przemysł wapienny ma przecież także potrzeby modernizacyjne, gdyż przeciętnie jest jeszcze starszy, a w dodatku powinien się rozwijać.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanuszQuandt">Przyczyną tych dysproporcji jest wciąż utrzymujący się łatwy pieniądz inwestycyjny. Wciąż opłaca się występować o kredyty, nie martwić się zbytnio o efektywny sposób ich wykorzystania, a spłacać po latach.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanuszQuandt">Z tego samego względu zupełnie nie udają nam się działania zmierzające do koncentracji budownictwa. Z naszych analiz wynika, że przedsiębiorstwa koncentrujące swą działalność na niewielkiej liczbie budów, mają znacznie niższą rentowność od przedsiębiorstw rozpraszających swoje środki, Wciąż łatwiej uzyskać pieniądze od licznych inwestorów pragnących utrzymać się w planie inwestycyjnym, niż od niewielkiej grupy płacących za rzeczywiście wykonaną pracę.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JanuszQuandt">O braku jakiegokolwiek związku wyników finansowych budownictwa z wynikami pracy świadczy fakt, że w I kwartale br., kiedy wyjątkowo ciężka zima praktycznie uniemożliwiła prace budowlane, budownictwo jako całość osiągnęło rekordową rentowność - do 44% w niektórych przedsiębiorstwach. Jest to kolejny przykład łatwego pieniądza. Rentowność budownictwa nie ma żadnego związku z wynikami pracy przedsiębiorstw. Ministerstwo Budownictwa nie potrafiło doprowadzić do uruchomienia najważniejszego czynnika efektywności - presji ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JanuszQuandt">Na początku bieżącego kwartału wspólnie z resortem budownictwa i z wydziałem ekonomicznym KO PZPR opracowaliśmy materiał zawierający wykaz działań, których podjęcie niezbędne jest dla podniesienia efektywności budownictwa. Materiał ten został następnie zatwierdzony na dużej naradzie organizowanej w Komitecie Centralnym. W omawianym dzisiaj materiale znalazły się tylko niektóre ze zgłaszanych i uzgodnionych wówczas propozycji. Interesuje mnie, dlaczego tak się stało? Czy to przypadek, czy też może zmiana poglądów resortu?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewZieliński">Czy obywatel dyrektor uczestniczył w posiedzeniu naszej komisji poświęconym zagadnieniom efektywności budownictwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszQuandt">Nie uczestniczyłem, ale zapoznałem się z jej przebiegiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanDihm">W trakcie spotkań poselskich przed dzisiejszym posiedzeniem zetknąłem się z dwoma skrajnymi ocenami realizacji reformy w budownictwie. Z jednej strony w wielu głosach ocenia się reformę pozytywnie, gdyż przedsiębiorstwa budowlane są rentowne, dysponują środkami na rozwój i mogą normalnie funkcjonować. Z drugiej jednak strony wielu uczestników dyskusji uważa, że reforma w budownictwie nie sprawdziła się, gdyż nie doprowadziła do poprawy jakości, która wręcz nadal pogarsza się, nie doprowadziła też do skrócenia cyklów budowlanych, które wręcz przeciwnie - nadal wydłużają się, umożliwiła natomiast dalszy wzrost cen.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JanDihm">W koreferacie otrzymaliśmy obszerną informację o obu tych sferach i o towarzyszących im zjawiskach. Wstępne rozwiązania reformy istotnie skoncentrowały się głównie na stworzeniu przedsiębiorstwom budowlanym warunków do spokojnej pracy. Takie założenie zmuszało resort do ograniczenia rozwiązań systemowych. Było to postępowanie słuszne. Oczywiście oznaczało ono jednak w pewnym sensie rozwój administracyjnych metod zarządzania. Dzisiaj jednak zachodzi obawa, że te mechanizmy nie są w stanie wyjść naprzeciw potrzebie zwiększenia efektywności.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JanDihm">Zjawiska ta jednak nie powinny stać się podstawą do opinii, że reforma nie działa właściwie i że w budownictwie nie sprawdza się. Czy reforma bowiem ma jakiś wpływ na stosunek społeczeństwa do pracy w budownictwie? Drugie ważne pytanie, to - czy reforma dotarła do stanowiska pracy budowlanego? Obecnie rozwiązania reformy mają wpływ na pozycję przedsiębiorstwa. Nie mają natomiast żadnego związku z nawykiem robotnika do solidnej pracy i unikania marnotrawstwa lub też do obijania się i bezmyślnego niszczenia wszystkiego, co znajdzie się pod ręką.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JanDihm">Nadal przecież przeciętny robotnik widząc porzuconą cegłę czy zniszczony element przechodzi obok obojętnie i nic nie zachęca go do zmiany tej postawy.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JanDihm">Przedstawiciel Naczelnej Organizacji Technicznej prof. Alfred Wiślicki: Budownictwo stanowi ogromny konglomerat różnych form, obejmujących nie tylko przedsiębiorstwa skupione w resorcie budownictwa. Dlatego w dyskusji naszej powinniśmy zajmować się nie tylko aspektami ekonomicznymi funkcjonowania przedsiębiorstw, ale i organizacyjnymi. Znaczenie budownictwa określone jest przede wszystkim przez fakt, że znaczna część ludności w kraju bezpośrednio odczuwa brak mieszkań. W tej dziedzinie zrozumieliśmy w ostatnim okresie, że zapobieganie niszczeniu starej substancji mieszkaniowej jest równie ważne jak tworzenie nowej.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#JanDihm">Z różnorodności budownictwa wynika fakt, że powinniśmy przestać rozpatrywać je według pewnej ogólnopolskiej średniej. Na budownictwo składają się przedsiębiorstwa działające w różnych formach organizacyjnych i w różnych rejonach. Są to rejony, w których budownictwo uzyskuje bardzo dobre wyniki i rejony zdecydowanie słabsze. Do tych ostatnich należą, niestety, województwa, w których buduje się najwięcej. Dlatego obok spojrzenia na całość trzeba też pamiętać o jej strukturze.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#EugeniuszTrajer">Bardzo dziękuję za cenne uwagi w dyskusji. Czuję się jednak zmuszony do obszerniejszej odpowiedzi na zarzuty zawarte w odpowiedzi dyrektora J. Quandta. Na podstawie sprawozdań GUS jednoznacznie mogę stwierdzić, że nie jest prawdą, jakoby w zimie przedsiębiorstwa budowlane uzyskały rentowność wyższą, niż w innych kwartałach lub innych latach. Średnio w miesiącach styczeń-maj bieżącego roku przedsiębiorstwa budowlane uzyskały rentowność na poziomie 18%, a więc nie odbiegającą od uzyskiwanej w analogicznym okresie w poprzednich latach.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#EugeniuszTrajer">Nie są dla mnie natomiast tak jasne, jak dla dyrektora J. Quandta, zasady i założenia polityki kredytowej banku. Z jednej strony bowiem mamy do czynienia z ogólnymi deklaracjami takimi jak wypowiedziana tu uprzednio, a z drugiej strony konkretnymi decyzjami, które w świetle tych zasad są trudno zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#EugeniuszTrajer">Aby trzymać się poruszonego tutaj przykładu, złożyliśmy wniosek na dużą inwestycję w przemyśle wapienniczym, który to wniosek został jednak w I etapie odrzucony, a po negocjacjach i interwencjach zaproponowano nam niemożliwa do przyjęcia warunki, np. aby przemysł pokrył z własnych środków 70% kosztów inwestycji. Przemysł ten właśnie dlatego, że jest mały, słaby i zniszczony nie jest w stanie gromadzić takich środków.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#EugeniuszTrajer">Odmiennie natomiast przedstawia się sytuacja w przemyśle cementowym. W przemyśle tym niezależnie od generalnej polityki utrzymywania obecnych mocy wytwórczych i nie rozbudowywania ich, stoją przed nami dwa ważne zadania, które musimy szybko realizować, właśnie ze względu na efektywność produkcji. Musimy mianowicie przebudowywać instalacje wykorzystujące mazut na opalanie węglem oraz instalacje pracujące metodą mokrą na pracujące metodą suchą. Wszystkie wnioski kredytowe o inwestycje w przemyśle cementowym dotyczą wyłącznie tego rodzaju zadań. Mimo to nie otrzymaliśmy kredytu na kontynuację przebudowy cementowni „Warta II”. Należy jeszcze raz podkreślić, że prace te nie prowadzą do zwiększenia produkcji lub odtworzenia majątku produkcyjnego, lecz podyktowane są wyłącznie względami ogólnogospodarczymi, a zwłaszcza potrzebami gospodarki energetycznej Dyrektor departamentu w Narodowym Banku Polskim Janusz Quandt: Korzystając z prawa polemiki pragnę złożyć oświadczenie, że bank nie otrzymał żadnych wniosków kredytowych w związku z inwestycjami w przemyśle wapienniczym i w związku z tym żadnych takich wniosków nie mógł odrzucić.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#EugeniuszTrajer">Stwierdzam też, że wstrzymanie kredytowania inwestycji cementowni „Warta II” było wynikiem podjętej poza Narodowym Bankiem Polskim decyzji o wstrzymaniu tej inwestycji. Kiedy resort budownictwa doprowadził do zmiany tej decyzji, kredytowanie tej inwestycji zostało natychmiast wznowione.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewZieliński">Dyskusja nasza zawierała wiele głosów ważnych i należy podkreślić, że głosy te w swoich podstawowych tezach były zgodne. Dotyczy to także dwóch ostatnich wypowiedzią w których polemika, dotycząca pewnych faktów, nie zmieniała jednak zasadniczo wspólnych poglądów merytorycznych. Dyrektor J. Quandt nie kwestionował w swojej wypowiedzi tez referenta i koreferenta.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#ZbigniewZieliński">Komisja nasza w swojej pracy zawsze starała się wypowiadać w sposób wyważony, nikogo nie denerwując bez potrzeby. Musimy zdawać sobie sprawę z faktu, że decyzja o reformie gospodarczej miała charakter nie tylko gospodarczy, ale i polityczny. Nie można jej było realizować w innym czasie i nie ma sensu dzisiaj rozważać, czy nie byłoby przypadkiem łatwiej reformować gospodarki nie znajdującej się w kryzysie. Podjęcie jednak takiej decyzji w tym właśnie momencie spowodowało, że równolegle trzeba było podejmować decyzje związane z założeniami reformy oraz decyzje wiążące się z reformą tylko pośrednio, a wymuszone w istocie przez kryzysowy stan gospodarki.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#ZbigniewZieliński">Nie jestem przekonany, czy konieczne jest doprowadzanie reformy do każdego stanowiska pracy. Robotnik powinien mieć do czynienia z systemem płac, zachęcającym do efektywnej i starannej pracy, a ponadto z klimatem w przedsiębiorstwie zachęcającym do rzetelnej pracy i unikania marnotrawstwa. Sądzę, że szacunek dla dobrej pracy można wyrabiać zupełnie niezależnie od reformy gospodarczej, Reforma gospodarcza natomiast powinna oddziaływać na przedsiębiorstwo jako na całość.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#ZbigniewZieliński">Głównym problemem wydaje mi się nie doprowadzanie reformy do stanowiska pracy, lecz jej upowszechnienie. Obecnie zakładowe systemy płac wprowadzono zaledwie w 330 przedsiębiorstwach budowlanych na kilka tysięcy przedsiębiorstw w branży. Ważna jest także zmiana klimatu społecznego wokół budowlanych. Zmiana obiegowego poglądu, zgodnie z którym każdy pracownik budownictwa to pijak i obibok.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#ZbigniewZieliński">Proponuję przyjąć oba przedstawione dzisiaj materiały, a na podstawie wynikających z nich wniosków oraz koreferatu opracować opinię, którą nasza komisja przekaże Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#ZbigniewZieliński">W drugim punkcie obrad komisja rozpatrzyła stan i kierunki rozwoju mechanizacji budownictwa i wykorzystania maszyn budowlanych do 1995 roku.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#ZbigniewZieliński">Założenia materiału rządowego przedstawił wiceminister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Eugeniusz Trajer.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#EugeniuszTrajer">Opracowany przez nasz resort materiał udostępniliśmy posłom już przed kilkoma tygodniami, tak więc ograniczę się do przedstawienia jego głównych tez.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#EugeniuszTrajer">Podstawowymi problemami, z jakimi boryka się budownictwo są:</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#EugeniuszTrajer">1. Konieczność koncentracji sprzętu w przedsiębiorstwach specjalizujących się w jego eksploatacji. Dążymy do ekocentrowania całego ciężkiego sprzętu budowlanego w 17 przedsiębiorstwach gospodarki maszynami budowlanymi, natomiast transportu budowlanego w przedsiębiorstwach „Transbud”.2. Konieczność odnowienia sprzętu. W końcu 1984 r. sprzęt przedsiębiorstw budowlanych był w 7035 zamortyzowany. W jednej piątej sprzęt ten pochodził sprzed ponad 10 lat. W chwili obecnej 12 tys. maszyn budowlanych nadaje się do kasacji. Wiele urządzeń dawno już wyszło z produkcji i nie sposób uzyskać do nich części zamienne. Urządzenia te szybko wykruszają się ze względu na niemożność ich naprawy. Do grupy tej należą koparki mechaniczne oraz spychacze typu „Staliniec”.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#EugeniuszTrajer">Uważamy, że dla utrzymania normalnej pracy budownictwa powinno być ono wyposażone w 40 do 50 tys. ciężkich maszyn. W związku z tym, że czas eksploatacji maszyny budowlanej nie może przekraczać 10 lat, wynika stąd, że coroczne dostawy powinny sięgać 4 do 5 tys. maszyn. Uważamy, że maszyny te powinien zapewnić nam przemysł krajowy. Tymczasem nasz przemysł maszyn budowlanych utrzymuje wysoki poziom eksportu przy równoczesnym stałym niezaspokajaniu potrzeb krajowych.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#EugeniuszTrajer">3. Konieczność rozwoju potencjału inżynieryjnego. Dla polepszenia stanu infrastruktury technicznej trzeba wyposażyć nasze przedsiębiorstwa w sprzęt nadający się do wykonywania prac specjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#EugeniuszTrajer">Nasz materiał został przed przedstawieniem Sejmowi skonfrontowany z opiniami Polskiej Akademii Nauk. Sekcja budownictwa lądowego PAN pozytywnie oceniła nasz dokument. Obecnie muśliny znaleźć odpowiedź na pytanie: co robić, aby tę ilość nowego sprzętu otrzymać oraz w jaki sposób zapewnić jego remonty i części zamienne.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławLubiński">Materiały resortu wydają ml się bardzo dobre i trafne. Dla polskiego budownictwa wyposażenie w sprzęt jest sprawą podstawową. Nie ma już dzisiaj ani możliwości, ani potrzeby powrotu do łopaty.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MieczysławLubiński">Na tym tle słuszny wydaje się postulat, by przemysł krajowy przede wszystkim czuł się zobowiązany do zaspokojenia krajowych potrzeb. Niezbędne jest także zapewnienie dostaw części zamiennych. Są to dwa podstawowe problemy naszego budownictwa. Niezwykle ważny jest również problem infrastruktury technicznej. Konieczne jest dostosowanie liczby maszyn do obecnych potrzeb, co powinno być przedmiotem szczególnej troski resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StefaniaBruzda">Wraz z grupą posłów odwiedziliśmy kombinat „Budostal”. Ze spotkania tego wynikają dla nas następujące wnioski. Krajowe budownictwo powinno być zaopatrywane w maszyny budowlane przez przemysł krajowy. Jeśli sprowadza się maszyny z importu, wówczas powinno się wybrać jednego importera i zapewnić dostawy części zamiennych. Należy zrezygnować z importu maszyn z Rumunii, gdyż ich jakość jest bardzo niska. Należy wznowić produkcję niektórych typów maszyn, np. pewnych odmian koparek mechanicznych. Ich konstrukcja nie jest co prawda zbyt nowoczesna, ale do pewnych zadań są one niezastąpione.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZdzisławFogielman">Po konsultacji, jaką przeprowadziłem na terenie przedsiębiorstwa budowlanego „Hydrobudowa Rzeszów”, które buduje wiele oczyszczalni ścieków i wodociągów w całym południowo-wschodnim regionie Polski, uważam że przedstawiony nam materiał można ocenić pozytywnie. W pełni popieram uwagi przedstawione przez poseł K. Wawrzynowicz i poseł S. Bruzdę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZenonNawrot">Niepokoi mnie sprawa wyposażenia budownictwa w drobne maszyny budowlane, w tym elektronarzędzia. Pamiętam, że przed kilku laty informowano nas, że na jednego robotnika przypadają w budownictwie elektronarzędzia o mocy 300 W, podczas gdy w Szwecji - o mocy ponad 1000 W. Odnoszę wrażenie, że obecnie w tym zakresie nie tylko nie mamy do czynienia z żadnym postępem, ale wręcz ze stałym regresem. Na wielu budowach brakuje zresztą nie tylko elektronarzędzi, ale także najprostszych narzędzi stolarskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszRostkowski">Pracuję w przedsiębiorstwie „BUMAR”. Zapotrzebowanie na maszyny w kraju jest ogromne i zdajemy sobie z tego w pełni sprawę. Uważam, że polski przemysł budowlany byłby w stanie wyprodukować dostateczną liczbę maszyn, ale na przeszkodzie stoi brak stali jakościowej i wielu elementów drobnego osprzętu, co do którego wymagana jest najwyższa jakość. Jest to podstawowa przyczyna utrzymywania eksportu.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszRostkowski">Proponuję, aby nasza komisja zwróciła się do Komisji Przemysłu o dokonanie oceny możliwości zwiększenia dostaw elementów niezbędnych do utrzymania odpowiedniej produkcji w przemyśle maszyn budowlanych.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#TadeuszRostkowski">Proponuję również, aby nasza komisja zaproponowała komisji przyszłej kadencji zajęcie się tematem zaopatrzenia przemysłu budowlanego w elementy produkcyjne i materiały.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanKaczorowski">W pełni popieram wypowiedź kol. S. Bruzdy. Sprzęt sprowadzany z zagranicy jest bardzo różnorodny i rozproszony, co faktycznie uniemożliwia prawidłową gospodarkę remontową. Maszyny rumuńskie są bardzo złej jakości. Dlatego, jeśli już musimy sprowadzać maszyny z zagranicy, to należy wybrać jednego solidnego dostawcę. Jest to bardzo potrzebne, bo istniejący sprzęt jest wyeksploatowany, często po 5–6 remontach kapitalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AlfredWiślicki">Zgadzam się z tezą, że nie ma już powrotu do łopaty. Z drugiej jednak strony dostępność maszyn budowlanych jest obecnie głównym ograniczeniem możliwości produkcyjnych naszego budownictwa. Bez maszyn budować już nie umiemy i niw potrzebujemy uczyć się od nowa, ale maszyny nie są wieczne i musimy stale je produkować.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AlfredWiślicki">Zgadzam się z ocenami, że dla normalnej pracy budownictwo potrzebuje utrzymania pułapu 42 tys. maszyn ciężkich i że wymaga to stałych dostaw na poziomie 4 tys. maszyn rocznie. Tymczasem obecnie dostawy sięgają zaledwie 700–800 maszyn rocznie. Grozi to stałym spadkiem potencjału wykonawczego naszych przedsiębiorstw. Dalsze utrzymywanie tej sytuacji spowoduje, że za 5 lat możliwości realizacyjne naszego budownictwa znajdą się na poziomie z początku lat 60-tych.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#AlfredWiślicki">Jeśli chodzi o problem oszczędności na użytkowaniu sprzętu budowlanego, to warto wiedzieć, że praca maszyn stanowi zaledwie 10–12% ogólnych kosztów budowy. Tak więc obniżenie kosztów eksploatacji sprzętu o 10% spowoduje spadek kosztów ogólnych zaledwie o 1%. Ozy jest to tak bardzo opłacalne?</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#AlfredWiślicki">Dyskusja na temat maszyn budowlanych jest jednak konieczna. Prawdą jest, że znajdujemy się w pierwszej dziesiątce największych producentów i eksporterów tych maszyn. Chodzi tu głównie o maszyny do robót ziemnych i transportu pionowego. Istotnym problemem jest zwiększenie produkcji innych typów maszyn budowlanych.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#AlfredWiślicki">Tematem samym w sobie są remonty maszyn budowlanych i części zamienne do nich. W telewizji otwarcie mówi się, że brakuje części zamiennych do 30% kombajnów, które są eksploatowane przez 2–3 tygodnie w roku. W przypadku maszyn budowlanych sytuacja nie jest wcale lepsza, a przecież maszyny te pracują przez cały rok.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#EdwardWaszak">Propozycje prof. A. Wiślickiego z pewnością wykorzystamy.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#EdwardWaszak">Jeśli chodzi o dachówki cementowe, to podjęliśmy decyzję o imporcie z NRD linii produkcyjnej opartej na szwedzkiej technologii. W przyszłości będziemy dążyć do uruchomienia własnych linii produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#EdwardWaszak">„Budostal-8” jest jednym z naszych najlepszych przedsiębiorstw. Udało się nam w poszczególnych planach rocznych zabezpieczyć materiały niezbędne dla „Transbudu” i PGM-ów. Niestety, nie są one wystarczające.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#EdwardWaszak">Uważamy, że dla wszystkich PGM-ów organem założycielskim powinien być minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych. Nie wszyscy wojewodowie podzielają nasz pogląd. Dotychczas tylko trzech wojewodów przekazało PGM-y ministrowi budownictwa.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#EdwardWaszak">Narzędzia. Jest to bardzo ważny problem. Niedawno zorganizowaliśmy międzynarodową wystawę narzędzi. Tematem tym zajmujemy się ciągle i nadal będziemy mu poświęcać wiele uwagi. Oczekujemy, że w 1985 r. dostawy elektronarzędzi będą o 80% wyższe w porównaniu do roku 1984. W naszym budownictwie na 1000 zatrudnionych przypada 350 narzędzi. W krajach rozwiniętych wskaźnik ten jest oczywiście dużo wyższy. Uruchomiliśmy serwis, aby poprzez przydział środków dewizowych utrzymać sprawność maszyn i narzędzi, które posiadamy. Podzielamy pogląd prof. A. Wiślickiego, że o maszyny powinni dbać nie tylko ci, do których one należą. Jest to w dużym stopniu kwestia sprawnej organizacji placów budów.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewZieliński">Do problemu maszyn komisja nasza przywiązuje ogromną wagę. Bez maszyn nie będzie rozwoju budownictwa i wzrostu jego wydajności.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ZbigniewZieliński">Mamy do czynienia z poważnym dylematem. Statystycznie maszyn jest dużo, a w praktyce odczuwa się ich dotkliwy niedobór. Wynika to ze strukturalnego niedostosowania parku maszynowego w budownictwie, który był tworzony do zupełnie innej niż obecnie struktury zadań. Sporo maszyn pochodzi z importu. Brakuje do nich części zamiennych, których nie mamy za co kupić.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#ZbigniewZieliński">Wreszcie trzeci element tego dylematu, to stan krajowego przemysłu maszyn budowlanych. Jego potencjał jest dalece niewystarczający. Poza tym wyprodukowane maszyny musimy dzielić na kraj i na eksport. Eksport wysuwa się dziś na czoło w związku z ogromnym zapotrzebowaniem na dewizy.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#ZbigniewZieliński">W sumie sytuacja w zakresie parku maszynowego budownictwa jest niewesoła. Słuszna jest uwaga prof. A. Wiślickiego, że problem maszyn trzeba rozwiązywać w sposób globalny, a jednocześnie poszukiwać cząstkowych rozwiązań w przedsiębiorstwach. Resort budownictwa zrobił bardzo wiele. Wymienić tu można m.in. zmianę systemu zarządzania maszynami, skoncentrowanie ich w dużych przedsiębiorstwach, maksymalne zabezpieczenie produkcji części zamiennych itp. Pozwala to wykorzystywać sprzęt budowlany w miarę efektywnie.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#ZbigniewZieliński">Nie wszyscy jednak odnoszą się ze zrozumieniem do tego problemu. Niektórzy nie dostrzegają wynikającego stąd zagrożenia dla budownictwa. Szokujące są argumenty próbujące uzasadnić konieczność poszukiwania rezerw w budownictwie. Oczywiście, można się bilansować na poziomie - jak to określam - trumny. Nie daje to jednak żadnego rozwiązania; może tylko przyspieszyć śmierć.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#ZbigniewZieliński">Słuszny jest wniosek, aby omawiany problem polecić szczególnej uwadze naszych następców.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#ZbigniewZieliński">Ponieważ nie kwestionowano merytorycznej treści przedłożonych dokumentów, proponuję przyjąć je do akceptującej wiadomości. Program wraz z niezwykle interesującymi załącznikami jasno przedstawia sposób rozwiązania problemu.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#ZbigniewZieliński">Pragnę podziękować podkomisji za przygotowanie tego tematu. Na marginesie mogę dodać, że w sprawozdaniu naszej komisji problem ten jest mocno zaakcentowany.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#ZbigniewZieliński">Z kolei rozpatrzono następny punkt porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#ZbigniewZieliński">Projekt sprawozdania z działalności naszej komisji w VIII kadencji został opracowany przez prezydium komisji i grupę roboczą, wyłonioną spośród członków komisji. Do projektu sprawozdania dołączono informację resortu budownictwa o realizacji naszych wniosków, postulatów i dezyderatów. Oba te dokumenty, po pozytywnym zaopiniowaniu przez komisję, staną się jej oficjalnymi dokumentami. Pragnę podkreślić integralność obu dokumentów.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#ZbigniewZieliński">Ponieważ wszyscy posłowie otrzymali teksty wspomnianych dokumentów nie ma potrzeby szczegółowego ich referowania. Proponuję, aby przewodniczący grupy roboczej poseł M. Rzepiela przedstawił tylko ogólne uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławRzepiela">Nasz zespół pracował w niewielkim składzie. Odbyliśmy trzy posiedzenia. Na pierwszym ustaliliśmy podstawowe zasady przygotowania sprawozdania, na drugim dyskutowaliśmy nad jego pierwszą wersją, a na trzecim kontynuowaliśmy dyskusję i przyjęliśmy projekt przedłożonego dziś dokumentu. Pragnę w tym miejscu szczególnie mocno podkreślić duże zasługi sekretarza naszej komisji ob. Władysława Pierzchalskiego, który był duszą zespołu.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#MieczysławRzepiela">Merytoryczny dorobek komisji przedstawiliśmy według uporządkowanego schematu. Omawiając poszczególne tematy, którymi zajmowała się komisja wyeksponowaliśmy jej stanowisko oraz powzięte wnioski i postanowienia. Dużo miejsca poświęciliśmy memoriałowi z 1981 r. Uważaliśmy, że jest to jeden z zasadniczych problemów. Szeroko potraktowaliśmy również prace komisji prowadzone przed plenarnym posiedzeniem Sejmu poświęconym budownictwu mieszkaniowemu. Staraliśmy się ująć wszystkie tematy rozpatrywane przez nas, aczkolwiek czyniliśmy to z różnym stopniem szczegółowości. Na końcu sprawozdania wyakcentowaliśmy najważniejsze wnioski, niezależnie od tego, że wiele z nich znajduje się w tekście sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#MieczysławRzepiela">Bardzo obszerne są materiały statystyczne. Komisja odbyła 77 posiedzeń, na których rozpatrzyła ponad 150 tematów; merytorycznych. Świadczy to o dużej intensywności pracy komisji i szerokim zasięgu jaj działania.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#MieczysławRzepiela">Staraliśmy się pokazać, w jaki sposób załatwiono nasze postulaty, dezyderaty i opinie. Uważamy, że działalność kontrolna komisji jest równie ważna jak merytoryczne rozpatrywanie poszczególnych problemów.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#MieczysławRzepiela">W trakcie naszej działalności nie uniknęliśmy także pewnych słabości, na które w sprawozdaniu zwracamy uwagę. Za jedną z takich słabości uznaliśmy zbyt rzadkie wyjazdy w teren członków komisji.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#MieczysławRzepiela">Wnioskuję przyjęcie przedłożonego projektu sprawozdania. Liczymy się oczywiście z różnymi uwagami i propozycjami ze strony obywateli posłów. Musimy zastanowić się nad formą ich wykorzystania, Czy zdecydować się na nową wersję sprawozdania, czy też wprowadzić dodatkowe uwagi w postaci aneksu.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#MieczysławRzepiela">Sprawozdanie zawiera również serdeczne podziękowania dla tych wszystkich, którzy pomagali naszej komisji. Pomoc ta przejawiała się w różnej postaci - począwszy od współdziałania w w przygotowywaniu różnych materiałów, a kończąc na udziale w posiedzeniach. Dziękujemy zwłaszcza instancjom kierowniczym PZPR, ZSL, SD, Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych oraz Ministerstwa Administracji i Gospodarki Przestrzennej. Słowa podziękowania należą się także Najwyższej Izbie Kontroli i Narodowemu Bankowi Polskiemu, których opracowania i materiały zawsze skrupulatnie wykorzystywaliśmy. Wysoko oceniamy pomoc ze strony doradców naszej komisji. Im również wyrażamy serdeczne podziękowania. Proponuję, aby komisja wyraziła serdeczne podziękowanie sekretarzowi ob. Władysławowi Pierzchalskiemu. Pomoc z jego strony miała często bezcenną wartość.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewZieliński">Pragnę serdecznie powitać wicemarszałka Sejmu, Zbigniewa Gertycha, który przybył na nasze obrady. Równocześnie pragnę poinformować, że marszałek Z. Gertych przed południem towarzyszył delegacji nikaraguańskiej, co uniemożliwiło mu udział w naszych wcześniejszych obradach.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#ZbigniewZieliński">Czy są pytania pod adresem przewodniczącego zespołu roboczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MieczysławLubiński">Sprawozdanie zostało przygotowane bardzo dobrze i obejmuję całość naszej pracy. Na tym tle chcę jednak zaproponować, abyśmy pod adresem komisji sejmowej przyszłej kadencji wysunęli propozycją zajęcia się problemem organizacji centrum zarządzającego całym ruchem budowlanym w kraju. Uważam, że już w najbliższym czasie pojawi się poważna potrzeba ponownego przeanalizowania tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewZieliński">Sądzę, że możemy zaakceptować tę propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyGołaczyński">Ocena naszej działalności należeć będzie do instancji politycznych, które nas rekomendowały do Sejmu i Prezydium Sejmu. Uważam jednak, że możemy być zadowoleni z naszej pracy. Przykładem naszej aktywności, naszego wpływu na politykę budowlaną naszego kraju może być opracowany przez nas memoriał na temat stanu budownictwa mieszkaniowego, który był przedmiotem obrad plenarnych Sejmu, i który wielokrotnie był cytowany w wielu dokumentach.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JerzyGołaczyński">W naszej pracy często współpracowaliśmy z Komisją Administracji i Gospodarki Terenowej. Współpraca ta była bardzo udana, podobnie jak współpraca z obydwoma resortami. Uważam, że są to fakty godne podkreślenia.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JerzyGołaczyński">Nasze grono wiele uczyniło dla uporządkowania stanu inwestycji w kraju. Bardzo dziękuję szefom obu resortów za współpracę, za wspólne wprowadzenie i formułowanie zasad reformy budownictwa. Dzięki takiej postawie obu resortów mogliśmy pozytywnie rozwiązać także wiele trudnych problemów. Chciałbym również życzyć kolegom przyszłej kadencji, aby udało im się. osiągać jeszcze bardziej znaczące sukcesy w swej działalności. Nie przychodzą one łatwo, ale z pewnością jeszcze w tym zakresie można je osiągnąć.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JerzyGołaczyński">Szczególnie serdecznie dziękuję naszym koleżankom z komisji za miłą współpracę. Jak już raz wspomniałem, pełna ocena naszej działalności należy do Instancji politycznych. Sądzę jednak, że możemy na ocenę tę czekać bez obawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewGertych">Przypadł mi miły dla mnie zaszczyt reprezentowania Prezydium Sejmu na posiedzeniu waszej komisji. Jestem upoważniony do złożenia tu oświadczania wyrażającego stosunek Prezydium Sejmu do pracy komisji.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#ZbigniewGertych">Jest to jedna z tych komisji sejmowych, które we właściwy sposób współdziałały z przedstawicielami rządu, ze spółdzielczością oraz Najwyższą Izbą Kontroli. Sądzę, że Komisja Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych ma poważny udział w tym, że załamanie gospodarcze, które na początku naszej kadencji szczególnie boleśnie odbiło się właśnie na budownictwie zostało szybko i skutecznie przezwyciężone. Podejmowaliście w swojej pracy problemy niezwykle ważne dla społeczeństwa. Wiele waszych inicjatyw i działań - w przekonaniu Prezydium Sejmu - było bardzo trafnych i właściwych. Była to jedna z tych komisji sejmowych, która pozostawała w ciągłym kontakcie z prezydium i z którą współpraca układała się bardzo harmonijnie. Prezydium było stale informowane o pracach komisji i z uwagą śledziło jej inicjatywy.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#ZbigniewGertych">Obecnie gospodarka budowlana w Polsce jest jednym z najważniejszych czynników postępu. Dlatego działalność tej właśnie komisji miała szczególne znaczenie.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#ZbigniewGertych">Chciałbym też przekazać podziękowanie za współpracę ministrowi Stanisławowi Kukuryce, prezesowi Bogdanowi Saarowi, przedstawicielom Najwyższej Izby Kontroli - za niezwykle trafne i starannie przygotowane materiały kontrolne.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#ZbigniewGertych">Uważam, że komisja, minister Kukuryka i spółdzielczość wspólnie przyczynili się do ogromnego sukcesu, jakim była uchwała sejmowa w sprawach budownictwa mieszkaniowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BogdanŁysek">W imieniu ministra administracji i gospodarki przestrzennej, generała Włodzimierza Oliwy, chciałbym przekazać serdeczne podziękowania za bardzo owocną współpracę komisji sejmowej z ministerstwem. Równocześnie pragnę bardzo przeprosić za nieobecność ministra W. Oliwy na dzisiejszym posiedzeniu, ale uczestniczy on w bardzo pilnych pracach w Urzędzie Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławKukuryka">Szczególnie gorąco dziękuję komisji za współpracę przez cały okres bieżącej kadencji. Praca komisji jest mi bardzo dobrze znana, gdyż uczestniczyłem w niej przez ponad dwie kadencje. W trakcie bieżącej kadencji, gdy zostałem ministrem, musiałem przestać brać bezpośredni udział w pracach komisji, ale nadal uważałem jej prace za bardzo ważny element działań dla poprawy stanu budownictwa w Polsce.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławKukuryka">Bardzo się cieszę z wysokiej oceny przedstawionych przez nasz resort materiałów. Ocena ta jest dla mnie tym ważniejsza, że uważam to grono za wysoce kompetentne i bardzo krytyczne. Szczególnie ważnym osiągnięciem w naszej współpracy był wspólny dokument, jaki opracowaliśmy przed dwoma laty i jaki został następnie przyjęty przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#StanisławKukuryka">Komisja w swojej działalności integrowała działalność budownictwa i wszystkich pozostałych uczestników procesu inwestycyjnego. Konsekwencja, z jaką komisja działała doprowadziła do pozytywnego rozstrzygnięcia wielu spraw-. W resorcie stale mieliśmy poczucie, że mamy w Sejmie życzliwych sojuszników i uważnych kontrolerów.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#StanisławKukuryka">Niezwykle ważne było jasne wyrażenie stanowiska przez komisję w okresie, w którym rozstrzygał się kształt systemu zarządzania budownictwem oraz reformy gospodarczej w budownictwie. Nasza komisja wiele wysiłku też włożyła w odbudowę służb nadzoru w budownictwie oraz w nadanie właściwej rangi budownictwu obiektów służących najbardziej bezpośrednio całej ludności.: szkół, szpitali i innych obiektów służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#StanisławKukuryka">Trzeba być ślepym, aby w kraju, w którym problem mieszkaniowy jest tak nabrzmiały tworzyć klimat nieufności dla zawodu pracownika budowlanego. Uważam za bardzo ważne wysiłki komisji, aby klimat ten przełamać. Szczególnie dziękuję marszałkowi Z. Gertychowi za właściwy klimat, który tworzył nadzorując współpracę Komisji Budownictwa z rządem. Serdecznie dziękuję również za współpracę sekretarzowi komisji koledze W. Pierzchalskiemu, który wykazał wielką troskę o sprawną pracę komisji, szybki obieg jej dokumentów i przemyślaną ich treść.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#StanisławKukuryka">Wraz z podziękowaniem za miłą współpracę, chciałbym wręczyć tym członkom komisji, którzy jej jeszcze nie posiadają - odznakę „Zasłużony dla polskiego budownictwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewZieliński">Proponuję akt wręczenia odłożyć na koniec naszych obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejDobrudzki">Pragnę przekazać w imieniu całego Wydziału Ekonomicznego KC wraz z jego kierownikiem Markiem Hołdakowskim słowa najwyższego uznania za pracę komisji w minionej kadencji.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejDobrudzki">Materiały opracowane przez komisję wielokrotnie były podstawą materiałów przygotowanych przez nasz wydział na obrady Biura Politycznego i sądzę, że miały ważny wpływ na poprawę stanu naszego budownictwa.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejDobrudzki">Podkreślić należy duży udział komisji i materiałów przez nią przygotowanych w pracach nad ostatecznym kształtem Narodowego Planu Społeczno-Gospodarczego na lata 1983–1985, jak i na lata 1986–1990. Fakt, że plan na lata 1983–1985 został w pełni wykonany, świadczy o tym, że był starannie przygotowany.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejDobrudzki">Szczególne słowa podziękowania za zapał i staranność w pracy należą się przewodniczącemu komisji, posłowi Zbigniewowi Zielińskiemu. Uważam, że komisja w pełni stanęła na wysokości zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BogdanSaar">Spółdzielczość mieszkaniowa ma szczególne powody do wdzięczności dla Wysokiej Komisji za częste i zdecydowane zabieranie głosu w interesie budownictwa i kompleksu mieszkaniowego, za ochronę spółdzielczości przed zakusami różnych grup pragnących wydeptać sobie boczną ścieżkę do mieszkania. Dziękuję zarówno w imieniu własnym, jak i pracowników spółdzielczości oraz milionowych rzesz jej członków.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#BogdanSaar">Moje ostatnie słowa nie są bezpodstawną figurą retoryczną. Nasze pismo „Domy Spółdzielcze” publikowało w ostatnim okresie wiele materiałów na temat działalności Wysokiej Komisji i pytało się spółdzielców, gdzie widzą swoich głównych sojuszników? Najczęściej padała odpowiedź, że przedstawiciele 2 mln członków oczekujących i 8 mln członków mieszkających widzą w Sejmie ostatnią nadzieję obrony swych interesów i gwaranta sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#BogdanSaar">Wysoka komisja w bieżącej kadencji miała szczególnie często do czynienia z różnymi pomysłami, zmierzającymi do pominięcia interesów milionów ludzi czekających po kilkanaście lat w kolejce po mieszkanie spółdzielcze. Zawsze potrafiła zamiary te zdemaskować i odrzucić. Były to konkretne fakty i konsekwentne postępowanie. Najściślej współpracował z pionem spółdzielczości wiceprzewodniczący komisji poseł Jerzy Gołaczyński.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#BogdanSaar">Sądzę, że warto podać kilka przykładów zdecydowanych interwencji komisji w obronie interesów spółdzielców.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#BogdanSaar">Pierwszym takim działaniem, było już samo rozstrzygnięcie kwestii, czy Sejm w ogóle powinien kontrolować spółdzielczość mieszkaniową. W pierwszym okresie reformy pojawiła się bowiem sytuacja, w której spółdzielczość stała się jakby zawieszona w próżni, oderwana od systemu władz państwowych. Padło pytanie, czy jej działalność może oceniać ktokolwiek poza samymi spółdzielcami.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#BogdanSaar">Zwróciliśmy się wówczas do komisji sejmowej o objęcie nas swoją działalnością kontrolną i ocenę naszej pracy. Wysoka ocena, jaką uzyskaliśmy po otrzymaniu pozytywnej odzewu na nasz apel bardzo nam pomogła w polemice z różnymi głosami zmierzającymi do likwidacji spółdzielczości mieszkaniowej. Komisja sejmowa jednoznacznie stwierdziła, że interesy spółdzielczości, to nie interesy grupowe jej członków, ale interesy całego narodu.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#BogdanSaar">Inny przykład szybkiej decyzji komisji, to kwestia rozprowadzenia naszego materiału przed plenarnym posiedzeniem Sejmu poświęconym sprawom budownictwa mieszkaniowego. Na posiedzenie to były przygotowane trzy materiały: nasz, Ministerstwa Administracji i Ministerstwa Budownictwa. Były jednak wątpliwości, czy materiały przygotowane przez taką organizację, jak spółdzielczość mogą być podstawą debaty Sejmu. Wasza komisja szybko wystąpiła w tej sprawie do Prezydium Sejmu, które pozytywnie rozstrzygnęło tę wątpliwość i dzięki temu ogół posłów mógł zapoznać się z naszymi poglądami i stanowiskiem. Było to dla nas niezwykle ważne. Wielką pomocą w naszej pracy stała się też uchwała Sejmu i zawarte w niej stwierdzenie dotyczące roli spółdzielczości mieszkaniowej i zasad budowy mieszkań.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#BogdanSaar">Od tego czasu każdemu, kto usiłuje naruszyć nasze prawa w tej dziedzinie i zmienić ustalone zasady, możemy odpowiadać spokojnie: proszę bardzo, idźcie do Sejmu, niech Sejm zmieni swoją uchwałę. Póki jej nie zmieni nie mamy o czym rozmawiać, tylko trzeba ją realizować.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#BogdanSaar">Bardzo ważna dla nas jest także decyzja komisji o odłożeniu do przyszłej kadencji prac nad nowelizacją prawa lokalowego. Uważamy, że niektóre proponowane w tej nowelizacji zapisy zostały zbyt pochopnie sformułowane i wymagają pewnego czasu dla ich spokojnego rozważenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RomanCiesielski">W okresie całej kadencji współpraca nasza z komie ją układała się bardzo dobrze. Nasz zespół stale był przez komisję dopingowany do wytężonej pracy i nigdy nie brakowało nam przemyślanych zadań stawianych przez posłów. Formułowane przez nasz zespół wnioski i oceny były przez komisję wnikliwie analizowane i często wykorzystywane w formułowanych przez nią ocenach i opiniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanDobry">Również chciałbym gorąco podziękować Wysokiej Komisji za współpracę.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JanDobry">Jesteśmy bardzo młodą organizacją. Większość zrzeszonych w naszym związku spółdzielni powstała w ciągu ostatnich kilku lat. W pewnym sensie ich powstanie jest właśnie zasługą komisji. Kiedy bowiem były wątpliwości, czy tego rodzaju centralny związek powinien w ogóle powstać, komisja zdecydowanie nas poparła.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewZieliński">Dziękujemy za wysoką ocenę naszej pracy. Przed z górą 5 laty przystępując do niej wcześniej niż wiele innych grup zdaliśmy sobie sprawę ze zbliżającego się kryzysu. W obszarze budownictwa jego symptomy były już bowiem bardzo wyraźnie widoczne.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#ZbigniewZieliński">Na działalności budownictwa kryzys odbił się szczególnie mocno. Nastąpiło głębokie załamanie budownictwa mieszkaniowego. Dlatego zmuszeni byliśmy od początku naszej pracy wielokrotnie upominać się o interesy budownictwa mieszkaniowego, o niezapominanie o tym bloku spraw.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#ZbigniewZieliński">Musieliśmy równocześnie bronić tezy, że rozwiązanie problemu mieszkaniowego możliwe jest tylko przez spokojny i harmonijny rozwój budownictwa bez jego przejściowego zniszczenia. Niestety, te siły, które chciały budować nowy porządek na gruzach starego przez pewien czas wywierały na stan budownictwa swój przemożny wpływ. Niszczyć jest bowiem łatwiej niż budować. Nasza komisja często krytykowała działania rządu, ale zawsze uważaliśmy, że tylko poprzez współpracę z rządem możliwa jest poprawa budownictwa.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#ZbigniewZieliński">Przez cały okres VIII kadencji pracowaliśmy pod ogromnym naporem potrzeb mieszkaniowych. Niestety, wiele propozycji, które napływają do Sejmu zmierzało raczej do reorganizacji zasad dzielenia mieszkań, a nie do ich budowania. Staraliśmy się w swoim działaniu nic nie uronić z pojawiających się cennych inicjatyw, ale też nie dać się porwać demagogii i efekciarstwu.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#ZbigniewZieliński">Obecny stan budownictwa mieszkaniowego wciąż nie może być uznany za zadowalający. Z roku na rok obserwujemy jednak poprawę w tym zakresie. Sądzimy, że w tej poprawie mamy swój skromny udział. Udział ten polega m.in. na doprowadzeniu do odbycia się posiedzenia plenarnego Sejmu poświęconego problemom mieszkaniowym i do podjęcia przez Sejm na tym posiedzeniu uchwały, której zapisy słusznie uważane są za element porządkujący działalność naszego budownictwa.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#ZbigniewZieliński">Szczególnie gorąco pragnę podziękować za współpracę Zespołowi Budownictwa Najwyższej Izby Kontroli i osobiście dyrektorowi Ciesielskiemu. Przeprowadzone kontrole zawsze owocowały starannie opracowanymi i przemyślanymi materiałami, zaś wynikające z nich wnioski wskazywały nam najistotniejsze punkty badanych zagadnień. Materiały otrzymywaliśmy szybko, niemniej nigdy nie były one zrobione pospiesznie.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#ZbigniewZieliński">Nie łatwo sformułować odpowiedź na pytanie o efekty naszego działania. Sądzę, że naszym następcom będzie tę odpowiedź sformułować łatwiej i będą to mogli uczynić bardziej obiektywnie. Sądzę, że ich zadaniem będzie wykorzystanie sformułowanych przez nas zasad do praktycznego działania budownictwa.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#ZbigniewZieliński">Całkowicie zgadzam się ze słowami tow. A. Dobrudzkiego, że musieliśmy działać w bardzo trudnym okresie. Tym bardziej miło jest słyszeć słowa wysokiej oceny ze strony przedstawiciela instancji politycznej. Również uważam za nasz ważny sukces prawidłowe sformułowanie zapisów planu 3-letniego oraz jego zrealizowanie w pełni także w zakresie obiektów infrastruktury społecznej.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#ZbigniewZieliński">Niestety, nie udało nam się w toku kadencji doprowadzić do znaczącej poprawy efektywności budownictwa. Walka o efektywność będzie więc zapewne głównym zadaniem naszych następców. Wymaga ona jednak przede wszystkim ukształtowania właściwych postaw obywatelskich w całym społeczeństwie.</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#ZbigniewZieliński">Dziękuję za efektywną współpracę przedstawicielom obu resortów, a zwłaszcza ministrom S. Kukuryce i W. Oliwie. W okresie kadencji mieliśmy okazję współpracować z wieloma ministrami obu resortów, ale niewątpliwie współpraca z obecnymi szefami układała nam się najlepiej. Dziękuję również prezesom B, Saarowi i J. Dobremu za współudział w pracach naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#ZbigniewZieliński">Proszę również o przekazanie naszych podziękowań opiekującym się budownictwem członkom Prezydium Rządu, a zwłaszcza wicepremierom Z. Szałajdzie i Z. Komenderowi.</u>
<u xml:id="u-40.11" who="#ZbigniewZieliński">Gorąco również dziękuję za współpracę Prezydium Sejmu, a zwłaszcza bezpośrednio współpracującemu z naszą komisją marszałkowi Zbigniewowi Gertychowi. Spotykaliśmy się z jego strony zawsze z życzliwą pomocą i zachętą do pracy. To prawda Obywatelu Marszałku, że nasza komisja zawsze informowała prezydium szczegółowo o naszych działaniach, ale bodźcem do tego każdorazowo było zainteresowanie ze strony prezydium.</u>
<u xml:id="u-40.12" who="#ZbigniewZieliński">Dziękuję również przedstawicielom Komitetu Centralnego i jego pionowi ekonomicznemu z tow. tow. M. Hołdakowskim i Dobrudzkim za współpracę i pomoc w naszych działaniach oraz konsekwentne realizowanie uzgodnionej polityki.</u>
<u xml:id="u-40.13" who="#ZbigniewZieliński">Dziękuję również przedstawicielom klubów poselskich PZPR, SD i ZSL, które przez minione 5 lat były dla nas ważnym partnerem.</u>
<u xml:id="u-40.14" who="#ZbigniewZieliński">Przepracowaliśmy razem szmat czasu w niełatwych warunkach. Dziękuję więc za współpracę wszystkim kolegom posłom, a słowa te kieruję zwłaszcza do posłów-robotników, których dojrzałość i doświadczenie oraz spojrzenie z miejsca pracy były nam wielką pomocą i stanowiły ważny element naszej poselskiej oceny. Dziękuję też koleżankom posłankom, które pracowały z nami tak samo ciężko, jak przed laty kobiety na budowach. Wnosiły one a nasze obrady wiele przemyślanych i płynących z serca opinii.</u>
<u xml:id="u-40.15" who="#ZbigniewZieliński">Szczególnie gorąco dziękuję za współpracę sekretarzowi naszej komisji Władysławowi Pierzchalskiemu. Nie jest on w żadnym wypadku typem wykonawczego urzędnika państwowego. W swojej pracy wykazywał wiele twórczej inicjatywy i korzystając ze swego ogromnego doświadczenia nie raz gorąco z nami dyskutował nad słusznością proponowanych przez nas posunięć. O znaczeniu jego pracy dla sprawnego funkcjonowania naszej komisji mogliśmy się przekonać w okresie, gdy został on obciążony obowiązkiem równoległego obsługiwania Komisji Komunikacji.</u>
<u xml:id="u-40.16" who="#ZbigniewZieliński">Dziękuję również prasie i obecnym tu dziennikarzom. Nasza współpraca nie zawsze była łatwa. Gdyby również liczyć wyłącznie komunikaty z naszej komisji, to nie były one zbyt obszerne, ani zbyt częste. Znacznie jednak ważniejsza i cenniejsza wydawały nam się zawsze materiały problemowa, w których dziennikarze poruszali węzłowe problemy budownictwa wykorzystując uzyskane w Sejmie informacje i udostępnione im przez nas materiały. Od początku bowiem przyjęliśmy zasadę pełnej otwartości naszej pracy i udostępnianie dziennikarzom możliwie pełnej dokumentacji. Oczywiście w tym zakresie bywało lepiej i gorzej, ale zawsze dążyliśmy do tego, aby w miarę możliwości technicznych dziennikarze otrzymywali szybką i pełną informację o naszej pracy. Mam nadzieję, że sprawność obsługi dziennikarzy w Sejmie będzie się nadal poprawiała.</u>
<u xml:id="u-40.17" who="#ZbigniewZieliński">Uważam, że wszyscy dziennikarze mają prawo do własnego zdania i do otwartych sformułowań. Oczekujemy jedynie, aby swoje słowa wypowiadali po uprzednim zapoznaniu się ze stanem rzeczy.</u>
<u xml:id="u-40.18" who="#ZbigniewZieliński">Życzę wszystkim kolegom, aby znaleźli się w Komisji Budownictwa w przyszłej kadencji lub też ci, którzy nie będą posłami, znaleźli sobie jak najlepsze formy pracy dla dobra kraju i ojczyzny.</u>
<u xml:id="u-40.19" who="#ZbigniewZieliński">Na zakończenie posiedzenia minister budownictwa Stanisław Kukuryka wręczył grupie posłów odznaczenia „Zasłużony dla budownictwa”.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>