text_structure.xml
60.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 19 października 1983 r. obradującą Komisja Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, pod przewodnictwem posła Zbigniewa Zielińskiego (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">- gospodarkę maszynami i sprzętem budowlanym oraz środkami transportowymi w budownictwie, ze szczególnych uwzględnienie oceny efektywności ich wykorzystywania.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">- informację Najwyższej Izby Kontroli o zagospodarowaniu i rozliczaniu inwestycji zaniechanych.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">W posiedzeniu udział wzięli: minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Stanisław Kukuryka oraz wiceminister Zdzisław Kuhn, przedstawiciele Ministerstwa Administracji i Gospodarki Przestrzennej z wiceministrem Bogdanem Łysakiem, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Górnictwa i Energetyki, Ministerstwa finansów, Ministerstwa Komunikacji, Narodowego Banku -Polskiego, Biura Pełnomocnika Rządu do spraw Reformy, Polskiej Akademii Nauk, stowarzyszeń naukowo-technicznych: NOT, SEP, PZiTB, Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">Przewodniczący komisji poseł Zbigniew Zieliński (PZPR) wskazał, że posłowie otrzymali wyczerpujące materiały, które zagadnienie gospodarki maszynami, sprzętem budowlanym i środkami transportu w budownictwie obrazują w sposób dostatecznie szczegółowy. Jeśli uwzględnimy informację NIK - stwierdził - mamy pełny obraz sytuacji. Powinniśmy więc w dyskusji skoncentrować się na wnioskach, które staną się podstawą dezyderatu. Stan gospodarki środkami technicznymi i parkiem transportowym jest taki, że bez zdecydowanych działań nie tylko budownictwo, ale cała gospodarka narodowa zostanie bez technicznego uzbrojenia pracy. Zagadnienie to ma kapitalne znaczenie w. kontekście wydajności pracy, o której decyduje organizacja pracy oraz wyposażenie pracy żywej w środki techniczne. W obu tych sprawach wiele jest do zrobienia. Pragnę przypomnieć, że jakiś czas temu omawialiśmy problem kwalifikacji załóg w budownictwie - dziś mamy na porządku dziennym ten drugi temat.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">Obraz, który nam pokazano jest niewesoły. W materiałach są wprawdzie pewne rozbieżności, wynikające głównie z różnej metodologii ocen, zwłaszcza dotyczącej wykorzystania sprzętu. Ale ewentualne korekty i tak nie zmieniłyby ogólnego obrazu sytuacji.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">Koreferat przedstawił poseł Jan Dihm (PZPR).</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanDihm">Do opracowania koreferatu posłużyły nie tylko informacje zawarte w materiałach dostarczonych przez resorty oraz instytucje i stowarzyszenia naukowo-techniczne, lecz także wyniki wizytacji poselskiej w przedsiębiorstwach sprzętowych i budowlanych na terenie województw krakowskiego i katowickiego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanDihm">Omawiany temat jest wycinkiem szerszego zagadnienia, jakim jest mechanizacja całości robót budowlanych, będąca podstawowym warunkiem wzrostu wydajności pracy i zwiększenia efektywności budownictwa. Rozległość tematu uniemożliwia szczegółowe rozpracowanie całości zagadnienia. Zawężając więc problematykę do gospodarki maszynami (ciężkimi) i środkami transportu uważam, że musimy jako posłowie zadać kilka podstawowych pytań, a to:</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanDihm">- czy posiadany sprzęt i transport są wystarczające do realizowania planów budownictwa, a zwłaszcza budownictwa mieszkaniowego, zarówno w tym roku, jak i w latach następnych, z uwzględnieniem wzrostu zadań?</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanDihm">- Czy sprzęt i transport są właściwie eksploatowane i wykorzystane?</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanDihm">- Jakie działania zostały podjęte w celu usprawnienia gospodarki sprzętom i transportem?</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanDihm">Ogółom w budownictwie znajduje się około 40 tys. maszyn - z tym, że w MBiPMB wraz z przedsiębiorstwami budownictwa ogólnego układu terenowego - 22,7 tys. sztuk. W latach 1981-1932 park maszynowy, zwłaszcza w budownictwie przemysłowym, zmniejszył się o 3241 sztuk, tj. o 14,4%. Struktura maszyn nie uległa istotnym zmianom. Natomiast z roku na rok pogarszała się struktura wieku maszyn. I tak w 1983 r. maszyny mające ponad 8 lat i więcej stanowiły 50-75% całości parku maszynowego. Maszyny 5-7-letnie około 20%. Wskaźnik przeciętnego zużycia maszyny wzrósł do 67,5% w 1982 roku - z tym, że część maszyn, zwłaszcza w przedsiębiorstwach specjalistycznych, jest zamortyzowana w ponad 80%, a część powyżej 100%. Jest to zjawisko bardzo niekorzystne. Optymalny okres użytkowania sprzętu wynosi bowiem dla koparek, ładowarek i spycharek 8 lat, a dalsza eksploatacja przestaje być ekonomicznie opłacalna, wzrasta koszt remontów i zawodność sprzętu, co powoduje kolejne przestoje na placach budów i dezorganizację pracy. Maszyny te wymagają przy remontach znacznej ilości części zamiennych, których brak jest ciągle odczuwalny. Dodatkowym - zaś problemem jest szybkie zużycie wmontowanych nowych zespołów, współpracujących z wypracowanymi elementami maszyn.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JanDihm">Kolejnym niekorzystnym zjawiskiem jest ogromna różnorodność sprzętu. Można stwierdzić, że co 4-5 koparka i co 7 spychacz są innego typu. Powoduje to określone trudności remontowe, wydłużenie się cykli naprawczych - w wyniku czego około 30% maszyn jest nieczynnych z powodu remontu.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JanDihm">W tej sytuacji nasuwa się pytanie, jakie ilości sprzętu należy dostarczyć w najbliższym okresie i jak zaspokojono potrzeby w ostatnich latach? Zapotrzebowanie to w 1982 r. wynosiło: koparek 200 sztuk, - otrzymano 3 sztuki, spycharek 120 sztuk - otrzymano 0, ładowarek 50 sztuk - otrzymano 0, żurawie jezdniowe 220 sztuk - otrzymano 0. Podobnie w roku 1983: koparki - zapotrzebowane 450 sztuk, otrzymano 61, spycharki - 180 sztuk, otrzymano 0, ładowarki - 50 sztuk, otrzymano 0, żurawie jezdniowe - 230 sztuk, otrzymano 27.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JanDihm">Jeżeli nawet założyć, że potrzeby zostały zawyżone, to jak wykazuje analiza powyższych danych - sytuacja pogarsza się i staje niebezpieczna. Należy sobie bowiem uzmysłowić, że nie będzie żadnej możliwości odnowienia w ciągu jednego czy też dwóch lat całego parku maszynowego, a może to doprowadzić do załamania się w latach 1985-1988 obecnie stosowanych technologii - zwłaszcza przy opóźnieniach w uzbrajaniu terenów.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JanDihm">Wizytacja poselska potwierdziła sytuację przedstawioną przez resort budownictwa, a ponadto wykazała i inne niepokojące zjawiska - brak odpowiedniego (optymalnego technicznie) sprzętu do wykonywania określonych robót, jak też niekompletność technologiczną sprzętu; stwierdzono również brak odpowiedniej ilości wymienialnego sprzętu technologicznego, dostosowanego do asortymentu robót. Duża awaryjność maszyn powoduje przypadkowe ich stosowanie, odejście od harmonogramu na rzecz codziennego czy najwyżej kilkudniowego sterowania. Zaobserwowano odejście od pracy dwuzmianowej. Zjawisko to jest motywowane po pierwsze obawami przedsiębiorstw sprzętowych o to, czym będą pracowały w latach następnych, a po drugie faktem, że wydajność przy pracy dwuzmianowej jest odpowiednio wyższa, lecz tylko w czasie kalendarzowym, natomiast nie wzrasta w porównaniu z czasem życia maszyny wyrażonej w maszynogodzinach.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JanDihm">Oględziny maszyn poddawanych remontowi wyraźnie wskazywały na ich znaczne zużycie, a brak części zamiennych powoduje, że przy remontach bieżących wymienia się tylko części najbardziej uszkodzone (biorąc niejednokrotnie nowe z innych maszyn), godząc się świadomie na ich szybsze zużycie. Znaczna ilość części zamiennych jest dorabiana na miejscu, przy dużym nakładzie robocizny i niskiej wydajności obrabiarek, co wynika z nietypowości elementów i wykonywaniu krótkich serii lub pojedynczych sztuk.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JanDihm">Z elementów pozytywnych zaobserwowano rozbudzenie inicjatyw organizacyjnych i technicznych - wzrosła ilość regenerowanych części, opracowano technologię remontów - rozpoczęto regenerację akumulatorów i opon samochodowych. Wzrosła dbałość o sprzęt. Dokonano likwidacji sprzętu zużytego i nie nadającego się do remontu. Jednak, nie umniejszając w niczym inicjatyw załóg, może być dyskusyjne czy tworzenie w każdym zakładzie oddziału regeneracji akumulatorów jest uzasadnione ekonomicznie, czy dopuszczalna z przyczyn bezpieczeństwa jest naprawa opon we własnym zakresie dlatego, że zakład koncesjonowany nie chce brać odpowiedzialności technicznej za ich stan.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JanDihm">Uwagi te dotyczą głównie sprzętu ciężkiego i sprzętu zgrupowanego w przedsiębiorstwach gospodarki maszynami. Podobna sytuacja ma miejsce w odniesieniu do sprzętu lekkiego (małe koparki i spycharki), znajdującego się w przedsiębiorstwach budowlanych. Sytuacja w tych zakładach jest jeszcze trudniejsza - m.in. ze względu na brak odpowiedniego zaplecza remontowego. Remonty zlecane specjalistycznym jednostkom są bardzo drogie, a okres wyczekiwania przeciąga się w miesiące. Problemem stają się naprawy maszyn z importu i maszyn budowanych na licencji - ze względu na brak dostaw części oraz konieczność wkładów dewizowych.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JanDihm">Informacja Najwyższej Izby Kontroli wykazuje wiele nieprawidłowości w pracy sprzętu, a z których najistotniejsze to:</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JanDihm">- niskie wykorzystanie nominalnego czasu pracy, - brak synchronizacji pracy różnego rodzaju maszyn i transportu oraz brak harmonogramów pracy sprzętu, - niski stan gotowości technicznej sprzętu, brak właściwej obsługi, przeglądów 0T0-1 oraz 0T0-2 oraz remontów kapitalnych, - niepełne zagospodarowanie sprzętu zbędnego i słabo wykorzystanego, - nieprawidłowości w ewidencji i sprawozdawczości z pracy maszyn budowlanych.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JanDihm">Analizując dane zawarte w informacji odczuwa się pewien niedosyt - nie negując podanych tam faktów. Obcięlibyśmy znać głębsze przyczyny zaistniałej sytuacji, tym bardziej że pewne zjawiska powtarzają się od kilku lat i nie udało się ich wyeliminować.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JanDihm">Uważamy, że przyczyny te należy ukazać i odseparować od wykazanych przypadków niegospodarności, marnotrawstwa i nierzetelności, które należy zdecydowanie i stanowczo tępić.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#JanDihm">Interesujące byłoby porównanie wyposażenia w sprzęt i maszyny polskiego budownictwa z budownictwem innych państw. Brak, niestety, dokładnych danych w porównywalnych cyfrach, co utrudnia takie porównanie. Posiadane wskaźniki, z uwagi na istniejące różnice w interpretowaniu np. pojęcia średniorocznego czasu pracy, czasu postojów remontowych w poszczególnych krajach RWPG, można traktować jedynie jako informacyjne. I tak np. na łączną liczbę maszyn - koparek, spycharek i zgarniarek w krajach RWPG procentowo przypada na WRL 0,6 %, Kubę 1,1 %, LRB 1 %, CSRS 1,7 %, NRD 2,5 %, SRR 2,2 %, PRL 5,5 %, ZSRR 85,2 %. Wskaźniki zmechanizowania produkcji: Bułgaria 17 %, Węgry 24 %, NRD 47%, Kuba 42 %, Polska 32% Rumunia 42 %, Czechosłowacja 45 % (dane z roku 1980).</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#JanDihm">Wskaźnik uzbrojenia energetycznego w kW/1 rob.: Polska 7,5; Węgry 9,13; Kuba 5,95; Bułgaria 6,8. Średnioroczny czas pracy maszyn w budownictwie jest najniższy w Polsce. Brak danych statystycznych dotyczących krajów kapitalistycznych. Sądząc jednak po dostępnej literaturze i prospektach sprzętowych, wskaźnik usprzętowienia budownictwa jest tam znacznie wyższy niż w Polsce, przy czym należy uwzględnić wielką różnorodność sprzętu, jego komplementarność oraz dostosowanie do technologii i organizacji robót budowlanych.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#JanDihm">Drugim ważnym ogniwem umożliwiającym realizację zadań budownictwa jest transport. W budownictwie działa on w dwóch systemach: transportu własnego około 650 jednostek baz transportowych, wchodzących w skład przedsiębiorstw budowlanych oraz transportu zorganizowanego - składającego się z 2? przedsiębiorstw transportu samochodowego „Transbud”, obsługujących cały kraj i eksport. Według danych z 1982 r. transport własny dysponuje 25.850 pojazdami, zaś „Transbud” - 16.556. Liczba pojazdów ogółem zmniejszyła się z 53.759 w 1978 r. do 42.406 sztuk w 1982 r. Średni wiek taboru wynosi 5,5 roku, a średni przebieg około 200 tys. kilometrów, średni procent umorzenia - 70 %. Uwzględniając fakt, że średni okres eksploatacji samochodu powinien wynosić 7-8 lat, to 31,2 % taboru powinno być wycofane z eksploatacji w 1983 r., a dalsze 27,3 % w latach 1984-85; do 1985 r. powinno być wycofane około 60 % obecnego taboru, tj. 9.933 samochody.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#JanDihm">W transporcie własnym przedsiębiorstw sytuacja jest jeszcze gorsza. Wprawdzie dotychczasowa wymiana taboru poprawiła strukturę, lecz jest niewystarczająco ilościowo.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#JanDihm">Wielkość przewozów na rzecz budownictwa zdecydowanie zmalała, z 638,7 tys. ton w 1978 r. do 282 tys. ton w 1982 r. Natomiast ich udział w kosztach produkcji budowlano-montażowej utrzymał się na podobnym poziomie co 1978 r. i wynosi 15-14,4%.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#JanDihm">Obecnie głównym problemem w przedsiębiorstwach transportowych, oprócz zużytego sprzętu, jest brak części zamiennych, ogumienia i akumulatorów. Ograniczenia paliwowe spowodowały wyłączenie z eksploatacji części taboru napędzanego silnikami benzynowymi. Awaryjność transportu jest znaczna, a tzw. pewność techniczna niewystarczająca. Zmniejszenie zadań budownictwa doprowadziło wprawdzie do tego, że obecna ilość taboru zapewnia pokrycie potrzeb transportowych w tym roku, lecz trudności w odbudowie zużytego taboru wskazują na możliwość powstania poważnych problemów transportowych w przyszłych latach. W obecnej niejasnej sytuacji przedsiębiorstwa wstrzymują się z kasacją samochodów i starają się przedłużyć ich żywot, lecz działania te są mało skuteczne i zachodzi obawa, że w latach 1985-90 brak transportu może stać się czynnikiem ograniczającym wzrost zadań budownictwie.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#JanDihm">Reasumując dotychczasowe spostrzeżenia można stwierdzić, że warunki gospodarowania maszynami budowlanymi i środkami transportu uległy istotnym zmianom na skutek występowania zjawisk kryzysowych. Polityka inwestycyjna poprzedniego okresu spowodowała ilościowe nasycenie budownictwa maszynami, lecz bez zapewnienia warunków ich pełnej sprawności. Wyposażenie w maszyny odbywało się często bez powiązania z rzeczywistymi problemami przedsiębiorstw i doprowadziło do szkodliwego zróżnicowania typów maszyn, przy jednoczesnym braku komplementarności technologicznej. Eksploatacja maszyn oraz ich utrzymanie w stanie gotowości technicznej są niewystarczające, a działalność remontowa utrudnia brak części zamiennych i niską jakość wykonywanych usług.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#JanDihm">Koszty remontów zniechęcają przedsiębiorstwa do kierowania sprzętu do wyspecjalizowanych jednostek usługowych, a remonty częstokroć wykonuje się systemem gospodarczym, niejednokrotnie korzystając z unieruchomionych maszyn jako swoistego magazynu części zamiennych. Bark maszynowy i transportowy jest mocno zużyty technicznie i wiekowo, wymaga intensywnej modernizacji i wymiany na nowy.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#JanDihm">Koszty pełnej odbudowy zużytego sprzętu prawdopodobnie przekroczą możliwości finansowe przedsiębiorstw. Nie należy też rozpatrywać problematyki zaopatrzenia w sprzęt i jego efektywności w oderwaniu od całości problemów występujących w budownictwie. Sprawy zaopatrzeniowe, kadrowe i płacowe oraz możliwości realizacyjne mają swoje bezpośrednie odbicie również w wykorzystaniu sprzętu budowlanego i transportu.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#JanDihm">Jakie więc należy podjąć działania i co już uczyniono dla poprawy istniejącego stanu?</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#JanDihm">Propozycja pierwsza - skoncentrować i skompletować istniejący sprzęt, uwzględniając możliwości stworzenia zespołów technologicznych dopasowanych w miarę możliwości do technologii i organizacji robót na terenie działania jednostki. Skoncentrować sprzęt ciężki (koparki ponad 0,5 m³ łyżki, spychacze ponad 100 KM, środki transportu i odpowiednie dźwigi) w specjalistycznych przedsiębiorstwach, zapewniających prawidłową eksploatację sprzętu łącznie z codziennymi przeglądami, obsługą okresową i remontami bieżącymi. Przedsiębiorstwa te wyposażyć w odpowiednie zaplecze techniczno-sprzętowe i bazę naprawczą. Przyjąć zasadę kompletnej obsługi danego typu technologii przez to przedsiębiorstwo. Lekki sprzęt pozostawić w przedsiębiorstwach wykonawczych z możliwością remontu sprzętu w utworzonych jednostkach specjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#JanDihm">Propozycja druga - wprowadzić jednolity system ekonomiczny, pozwalający jednoznacznie ocenić prawidłowość gospodarowania maszynami budowlanymi i transportem.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#JanDihm">Propozycja trzecia - uregulować problem uzyskiwania części zamiennych przez wdrożenie ich do produkcji i stworzenie systemu ekonomicznego preferującego opłacalność tej produkcji na równi z produkcją kompletnych maszyn.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#JanDihm">Propozycja czwarta - przy zakupie nowych maszyn i środków transportu dążyć do ich komplementarności i uniwersalności oraz dopasowania do stosowanych w Polsce obecnie i perspektywicznie technologii. Dokonywać zakupu maszyn o uniwersalnym oprzyrządowaniu, umożliwiającym wykorzystanie pełnych parametrów sprzętu.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#JanDihm">Propozycja piąta - wdrożyć prace naukowo-badawcze obejmujące swym zakresem zarówno prace konstrukcyjne nad nowymi rodzajami maszyn, jak i systemy organizacyjne pozwalające na ich pełne wykorzystanie.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#JanDihm">Propozycja szósta - usprawnić system płacowy dla pracowników zatrudnionych przy obsłudze i remontach maszyn budowlanych.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#JanDihm">Jest to kilka propozycji poddanych pod rozwagę, nie obejmujących jednak całości zagadnienia i nie rozwiązujących całości problemów.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#JanDihm">W tym miejscu należy podkreślić, że w resorcie budownictwa podjęto wiele działań mających poprawić obecną sytuację sprzętowo-transportową. Chciałbym na niektóre z nich zwrócić uwagę, jakkolwiek zbyt krótki okres ich działania nie pozwala na wyciągnięcie ostatecznych wniosków.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#JanDihm">I tak:</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#JanDihm">- w połowie 1981 r. przeprowadzono w przedsiębiorstwach budowlanych weryfikację majątku trwałego i część maszyn przeznaczono do upłynnienia;</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#JanDihm">- w czerwcu 1981 r. w wyniku porozumienia zawartego z ministrem rolnictwa i prezesem Centralnego Związku Rzemiosła przekazano około 1500 maszyn do innych gałęzi gospodarki narodowej;</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#JanDihm">- uruchomiono w zakładach ZREMB produkcję niektórych części zamiennych oraz rozszerzono stosowanie zamienników krajowych i z pierwszego obszaru płatniczego do napraw sprzętu pochodzącego z drugiego obszaru, wprowadzono wymianę silników w koparkach MENO i spychaczach Harvester na silniki krajowe i zagraniczne z ZSRR; skoncentrowano naprawy główne w wybranych zakładach;</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#JanDihm">- wprowadzono nowy system obrotu maszynami używanymi;</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#JanDihm">- zobowiązano przedsiębiorstwa do przeprowadzenia wewnętrznych kontroli i podjęcia odpowiednich rozwiązań organizacyjnych w celu poprawy zarówno wykorzystania, jak i remontów sprzętu. Jednocześnie - i należy to podkreślić - obserwuje się w przedsiębiorstwach specjalistycznych i budowlanych zwiększoną troskę o sprzęt i wiele cennych inicjatyw, mających na celu oszczędne gospodarowanie posiadanym sprzętem i przedłużenie okresu jego sprawności technicznej.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#JanDihm">Pragnę w tym miejscu zasygnalizować jeszcze jeden problem: praca ciężkiego sprzętu i transportu obejmuje tylko część robót budowlanych. Praktycznie całość robót wykończeniowych - szczególnie w budownictwie mieszkaniowym jest wykonywana ręcznie; przy braku wykwalifikowanej siły roboczej wzrost wydajności w tych pracach jest praktycznie możliwy tylko przez ich zmechanizowanie. Dlatego konieczne jest rozwiązanie problemu wyposażenia dostaw, głównie z importu, w latach. 70-tych - dzisiaj na skutek zużycia i braku części zamiennych poważna część tych narzędzi przestała być zdatna do użytku. Próby rozwiązania problemu przez stworzenie odpowiednich serwisów nie dały oczekiwanych rezultatów, głównie z powodu braku dewiz i znacznych kłopotów technologicznych przy wykonywaniu części zamiennych. Obecna produkcja krajowa nie potrafi zapewnić dopływu tych narzędzi dla budownictwa. Zaledwie sygnalizując ten problem wnoszę o podjęcie intensywnych starań o poprawę zaistniałego stanu.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#JanDihm">Kończąc swoją wypowiedź pragnę wrócić do pytań postawionych na wstępie.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#JanDihm">1. Czy ilość sprzętu i transportu jest wystarczająca do wykonania założonych zadań? Odpowiedź brzmi: w obecnej chwili tak, jeżeli jednak w ciągu najbliższego okresu - roku, najwyżej dwóch lat - nie nastąpi istotna poprawa zaopatrzenia w sprzęt i środki transportu, to nawet, przy znacznej poprawie w zakresie użytkowania i remontów sprzętu, jego ilość i struktura nie zapewnią wykonania zadań planowanych w budownictwie.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#JanDihm">2. Czy sprzęt jest prawidłowo eksploatowany i wykorzystany? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, gdyż oprócz istotnych uchybień i niedomagać jest wiele czynników obiektywnych, utrudniających osiągnięcie prawidłowych efektów wykorzystania sprzętu i transportu w budownictwie.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#JanDihm">3. Jakie działania zostały podjęte, aby ten stan zmienić? Odpowiedź: działania takie zostały podjęte, lecz są one niewystarczające, a sam resort budownictwa nie potrafi rozwiązać wszystkich problemów i potrzebna jest tutaj pomoc całej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#JanDihm">Uważam, że należy zakończyć kilkoma wnioskami:</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#JanDihm">- budownictwo musi otrzymać nowe maszyny i środki transportowe. Od wielkości dostaw i ich terminów będzie m.in. zależała wielkość zadań możliwych do wykonania;</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#JanDihm">- należy opracować plan usprzętowienia budownictwa w nawiązaniu do wieloletnich planów gospodarczych;</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#JanDihm">- należy opracować program działania w celu poprawy pracy i wykorzystania sprzętu oraz jego utrzymania do czasu odnowienia parku maszynowego i taboru samochodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefCiesielski">Posłowie otrzymali obszerne materiały NIK oceniające gospodarkę maszynami i sprzętem budowlanym oraz środkami transportowym w budownictwie. Dlatego swoje wystąpienie ograniczę do uwag generalnych. Pierwsza refleksja, to znaczna reprezentatywność wyników kontroli NIK. Została ona przeprowadzona w 62 jednostkach gospodarczych, głównie w resorcie budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych. W przedsiębiorstwach tych znajduje się ok. 4 tys. maszyn, co stanowi mniej więcej 11% ogółu stanu maszyn w budownictwie. Przy formułowaniu wniosków NIK opierała się również na danych statystycznych ZUS.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JózefCiesielski">Niska dyspozycyjność maszyn i sprzętu budowlanego oraz ich zły stan techniczny, nie są zjawiskiem nowym. Obciąłbym przypomnieć, że w latach siedemdziesiątych również Komisje Sejmowe negatywnie oceniały sprawność, a także ilość sprzętu w budownictwie. Dysproporcje między ilością maszyn i sprzętu budowlanego a potrzebami budownictwa uległy w ciągu ostatniego 10-lecia pogłębieniu. Jest to element niezwykle ważny przy ocenie stanu obecnego, a zwłaszcza przy formułowaniu wniosków na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JózefCiesielski">Przy ocenie stanu istniejącego nie można pominąć dwóch czynników: znacznego spadku zatrudnienia w budownictwie jak również zmniejszenia zadań budownictwa. Z tych dwóch powodów techniczne uzbrojenie pracy kształtuje się obecnie korzystniej niż przed paroma laty.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JózefCiesielski">Ocena stanu istniejącego musi również uwzględniać sprawność obsługi i bieżącej eksploatacji sprzętu znajdującego się w przedsiębiorstwach budowlanych. W wielu z nich, co wykazała kontrola, poziom techniczny sprzętu jest fatalny.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JózefCiesielski">Zwracają uwagę poważne rozbieżności pomiędzy danymi GUS a resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych. Są one tak istotne, że mogą wpłynąć na końcowe wnioski; np. wg GUS maszyn ze stażem do 5 lat budownictwo ma 34% , natomiast w informacji resortowej podaje się 14% .</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JózefCiesielski">Zdziwienie budzić musi również różnica w ilości maszyn ciężkich, które budownictwo otrzymało w roku 1982. Według danych resortowych maszyn takich zakupiono zaledwie 3 sztuki, natomiast informacje uzyskane z BUMARU i ZREMBU mówią, iż maszyn takich było 116.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JózefCiesielski">Istotnym problemem wymagającym definitywnego rozstrzygnięcia jest koncentracja maszyn w przedsiębiorstwach specjalistycznych. Od wielu lat dyskutuje się na ten temat, składa liczne deklaracje poprawy, co nie zmienia faktu, że sprawa nie jest rozwiązana.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#JózefCiesielski">Wyniki kontroli NIK przesłaliśmy do 30 urzędów wojewódzkich oraz wszystkich zainteresowanych ministerstw natychmiast po zakończeniu kontroli. Nasza ocena stanu gospodarki maszynami i sprzętem oraz środkami transportowymi w budownictwie znalazła potwierdzenie w terenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewZieliński">Dyrektor J. Ciesielski przytoczył dane ilustrujące rozbieżności, o których przed chwilą poinformował posłów. Z danych tych wynika, że struktura wieku maszyn nie jest tak zła, jak to przedstawia resort budownictwa. I tak np. maszyn do 5-ciu lat jest ok. 34% a powyżej 8-miu lat ok. 19% . Dane te skłaniają do zupełnie innych wniosków, niż to sugerują materiały Ministerstwa Budownictwa. Niezbędne jest wobec tego wyjaśnienie przedstawiciela tego ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewZieliński">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZdzisławFogielman">Sytuację ogólną w gospodarce maszynami i sprzętem chciałem zilustrować danymi terenowymi, a mówiąc konkretnie z rzeszowskiego Przedsiębiorstwa Robót Zmechanizowanych „Dźwig”. Przedsiębiorstwo to obsługuje swoim sprzętem 5 województw, w 99% wykorzystane jest w budownictwie mieszkaniowym, służby zdrowia i oświaty. Mimo pozornie dużej ilości sprzętu, jego stan techniczny nie pozwala na realizację bieżących zadań przedsiębiorstwa. Wynika to przede wszystkim ze znacznego stanu zużycia sprzętu np. średni wiek maszyn przekracza 10 lat, a ponad 40% maszyn pracuje już od 10–20 lat. Podobnie jest ze środkami transportu samochodami, których średni wiek przekracza 7 lat. W br. trzeba będzie skreślić z ewidencji 58 pojazdów silnikowych, których dostawy są prawie zerowe.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#ZdzisławFogielman">Niezadowalający jest również stan zaplecza technicznego. Na 9 jednostek warsztatowo-remontowych, tylko 4 ma znośne warunki, reszta to prowizorki. Naprawianie i remonty maszyn są więc niezwykle trudne. Obecnie aż 156 maszyn i sprzętu zostało zakwalifikowanych do wymiany. Najgorzej jest z koparkami oraz dźwigami. Spośród 166 dźwigów, znakomita większość eksploatowana jest już od 7 do 11 lat. Przy obecnym stanie sprzętu rzeszowskie przedsiębiorstwo DŹWIG nie będzie mogło wykonać swoich zadań produkcyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszRostkowski">Analiza materiałów dostarczonych posłom przez NIK i Ministerstwo Budownictwa nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do pogarszającego się stanu technicznego maszyn i sprzętu budowlanego. Spadek możliwości wykorzystania tego sprzętu zaznaczył się w połowie lat siedemdziesiątych, a obecna sytuacja jest odbiciem procesu wieloletniego. Dane ogólne należy uzupełnić sytuacją w poszczególnych przedsiębiorstwach. W niektórych z nich wskaźnik zużycia maszyn i sprzętu przekroczył już 80% . Konsekwencją jest olbrzymia awaryjność maszyn i długie cykle ich naprawy. Obecnie co trzecia maszyna znajduje się w remoncie. Znacznie wydłużył się wiek eksploatowanych maszyn.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszRostkowski">Przydziały maszyn i sprzętu przez Komisję Planowania przy RM są daleko niewystarczające w stosunku do potrzeb. Powoduje to postępujący proces dekapitalizacji sprzętu, a przedsiębiorstwa zmusza do powrotu do stosowania technologii i technik z lat sześćdziesiątych. Ilustracją tej sytuacji może być stan sprzętu kombinacie budowlanym w Ostrołęce. Na 43 jednostki ciężkie w tym kombinacie, aż 19 w całości zostało umorzone. wręcz tragiczna sytuacja czeka nowo powstające przedsiębiorstwa zwłaszcza komunalne w województwie ostrołęckim. Dla tych nowych firm brakuje podstawowego sprzętu zmechanizowanego.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#TadeuszRostkowski">Resort budownictwa powinien zostać w większym stopniu zasilony nową techniką. Wymaga to zwiększenia przez resort hutnictwa i przemysłu maszynowego produkcji typowych maszyn budowlanych, głównie dla potrzeb budownictwa mieszkaniowego, prac inżynieryjnych oraz robót wykończeniowych. Drugim wnioskiem jest, propozycja zwiększenia przydziału maszyn, sprzętu i środków transportowych przez Komisję Planowania. Niezbędne jest również, aby resort budownictwa w większym niż dotychczas stopniu dbał o niezbędną obsługę techniczną posiadanego parku maszynowego, Efektywność wykorzystywania tego sprzętu zależy też, o czym często się zapomina, od dostaw ogumienia, akumulatorów, a także środków płatniczych na kupno maszyn licencyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSkalski">Materiały przedstawione przez resorty: budownictwa i administracji zawierają zbyt wiele liczb, które zamazują cały obraz. Wiele spraw staje się nieczytelnych. Występują ponadto liczne rozbieżności danych. Należy prosić resorty o materiały skondensowane, dotyczące sytuacji bieżącej i planów na przyszłość, nie zaś retrospektywy z przeszłości. Jestem za uchwaleniem dezyderatu o potrzebie lepszego wyposażenia budownictwa w sprzęt, jednak równocześnie należy w nim podkreślić konieczność większej dbałości o maszyny w przedsiębiorstwach i na placach budowy, o lepszą ich konserwację i naprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanKaczorowski">Jedną z podstawowych barier zaspokojenia rosnących potrzeb społecznych w dziedzinie budowy mieszkań, szpitali, szkół i innych obiektów będzie rosnący deficyt maszyn budowlanych, a zwłaszcza koparek. Główne przyczyny tego deficytu (z wyjątkiem żurawi) to: nieefektywne ich wykorzystanie wskutek rozproszenia sprzętu po całym kraju oraz brak części zamiennych. Ponadto postępuje dekapitalizacja tego sprzętu ze względu na duże wyeksploatowanie maszyn i brak nowych dostaw.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanKaczorowski">Przyczyną olbrzymiego rozproszenia maszyn jest ukształtowana struktura typowego przedsiębiorstwa budowlanego jako w pełni samowystarczającego organizmu. Należy dążyć do jej zmiany. W tym celu konieczne jest zwiększenie liczby małych przedsiębiorstw specjalistycznych, zasilenie w sprzęt i środki transportowe podobnych przedsiębiorstw mających duże zaplecze i możliwości remontowe. Przedsiębiorstwa te powinny świadczyć usługi na zasadzie wynajmu sprzętu i usług typowym przedsiębiorstwom budowlanym. Te ostatnie przedsiębiorstwa powinny skoncentrować się na organizowaniu placu budowy i techniki budowania oraz na nowych technologiach.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JanKaczorowski">Rozproszenie gospodarki remontowej w kilkuset bazach sprzętowo-transportowych przedsiębiorstw budowlanych powoduje sztuczny brak części zamiennych, niewykorzystanie wykwalifikowanych kadr pracowniczych, trudności w utrzymaniu gotowości technicznej wielu typów maszyn i wiele innych niekorzystnych zjawisk. Polityka resortu dotycząca koncentracji ciężkich maszyn budowlanych w PGM na terenie całego kraju i ich specjalizacja w naprawach w gospodarce remontowej zasługuje na poparcie. Podstawowymi zaletami przedsiębiorstw gospodarki maszynami budowlanymi są:</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JanKaczorowski">- świadczenie usług dla wszystkich przedsiębiorstw działających w regionie bez względu na przynależność resortową, - wypożyczanie sprzętu dla indywidualnego budownictwa jednorodzinnego, spółdzielczego oraz rzemiosła, - bardziej racjonalne wykorzystanie sprzętu w czasie eksploatacji oraz szybsze i lepsze przeprowadzanie napraw i remontów.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JanKaczorowski">Brak dostaw maszyn budowlanych doprowadził w ostatnich latach do dekapitalizacji sprzętu w granicach do 80% . Wytwarzane w kraju maszyny są dobre i w miarę nowoczesne, przeciwstawić się więc należy polityce ich eksportu, przy jednoczesnym imporcie maszyn podobnych. Reasumując, uważam, że należy wyposażyć PGM w większą ilość sprzętu budowlano-maszynowego, poprzeć rozwój produkcji maszyn budowlanych w zakładach „Waryńskiego” i w Hucie Stalowa Wola, uruchomić w budownictwie pracę na dwie zmiany od 15 kwietnia do 15 września.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">Dziś nie mamy gwarancji poprawy zaopatrzenia Budownictwa w nowe maszyny budowlane, należy więc zmniejszyć różnorodność tej produkcji, aby łatwiej można było je remontować. Duży niepokój budzi aktualny stan specjalistycznego sprzętu do robót hydrologicznych i rurociągowych. Sprzętu tego jest mało, w większości pochodzi on z krajów drugiego obszaru płatniczego. Trzeba rozwiązać ten problem, gdyż inaczej znacznemu zahamowaniu ulegnie proces zbrojenia terenów. Przedsiębiorstwa gospodarki maszynami stosują niekorzystne warunki wynajmu sprzętu. Np. dźwig wypożyczany jest przedsiębiorstwom, które nie mają możliwości pracy dwuzmianowej, jednak opłaty pobierane są według wyższych stawek, za pracę na dwie zmiany. To wszystko zawyża koszty budownictwa.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#KrystynaWawrzynowicz">Poseł Gustaw śliwą (SD): Część wniosków zmierzających do poprawy w budownictwie ogólnym zawarta została w koreferacie. Chciałbym podkreślić, że maszyny budowlane i sprzęt budowlany są w znacznej mierze wyeksploatowane, amortyzacją wynosi 60 - 70% . W obecnych warunkach nieopłacalne są remonty i podnoszą one koszty. Lepsze wykorzystanie maszyn można osiągnąć poprzez zwiększenie wskaźnika zmianowości w budownictwie. Aby utrzymać ciągłość pracy i eksploatacji należy zapewnić niezbędne paliwa, smary, akumulatory, liny, części zamienne itp. Zaostrzyć należy wewnętrzny odbiór jakościowy w budownictwie. Aby umożliwić przedsiębiorstwom rozwój, należy pozostawić w nich 100% amortyzacji z przeznaczeniem na ten cel.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#KrystynaWawrzynowicz">W celu zahamowania odpływu wykwalifikowanych kadr konieczne jest uatrakcyjnienie zawodu budowlanego, szczególnie pracowników obsługujących maszyny i urządzenia. Należy podnieść stawki osobistego zaszeregowania do 100 zł za godzinę. Obecnie każdy wzrost wynagrodzeń jest silnie opodatkowany na FAZ. Trzeba przyznać 20–30% kwoty wolnej od tego podatku, aby móc zwiększyć wynagrodzenia i przyciągnąć ludzi. Niezbędne jest również wydanie aktu normatywnego zobowiązującego absolwentów budowlanych szkół zawodowych do trzyletniej pracy w zakładzie, w którym pobierali naukę. Niezbędne są również ulgi w podatku dochodowym, które umożliwiłyby zwiększenie rentowności budownictwa. Przychylam się również do wniosku o koncentrację maszyn budowlanych i sprzętu transportowego w przedsiębiorstwach specjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#KrystynaWawrzynowicz">Przedstawicielka Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa Danutą Bednarską-Hajduk: Gospodarki maszynami nie można rozpatrywać w oderwaniu od innych czynników m.in. od wykorzystania siły roboczej, materiałów budowlanych itp. Najbardziej niekorzystnym obecnie czynnikiem, jest możliwość manipulowania cenami. Przedsiębiorstwa zainteresowane są wysokimi kosztami, gdyż rośnie im zysk, a brak jest motywacji do obniżania kosztów. Liczba maszyn, którą dysponuje budownictwo, jest może i wystarczająca, ale nie są one komplementarne - nie tworzą ciągów technologicznych, brakuje również do nich części zamiennych. Obecnie nie ma odpowiednich mierników oceny ekonomicznej wykorzystania maszyn i urządzeń, które byłyby powiązane z efektami pracy budowlanej. Problemem jest więc uzdrowienie gospodarki maszynami nie tylko przez udzielenie pomocy sprzętowej i koncentrację gospodarki maszynami, ale umiejscowienie tych spraw w całości problemu budownictwa.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#KrystynaWawrzynowicz">Nasze stowarzyszenie postuluje wyposażyć resort budownictwa w możliwości decyzyjne dotyczące opodatkowania, obciążeń i preferencji dla przedsiębiorstw pracujących na rzecz budownictwa. Można by tym samym stworzyć opłacalne warunki dla Waryńskiego”, Huty Stalowa Wola, producentów części zamiennych, jak również dla przedsiębiorstw budowlanych wykonujących trudne i nieopłacalne remonty.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#KrystynaWawrzynowicz">Resort powinien opracować politykę dotycząca technik i technologii budownictwa i realizować ją instrumentami ekonomicznymi. Tylko wówczas koncentracja sprzętu może przynieść odpowiednie rezultaty. Należy wprowadzić w budownictwie pełną reformę gospodarczą obejmującą całość procesu inwestycyjnego. Obecna sytuacja stwarza duże możliwości marnotrawstwa. Należy stopniowo do zamówień rządowych wprowadzać instytucję przetargów. Inwestor miałby zapewnione materiały i maszyny. Pozostałe przedsiębiorstwa miałyby swobodę w zakupie sprzętu, ale dokonywałyby go wyłącznie ze środków własnych. Byłby to naturalny regulator właściwego doboru sprzętu przez te przedsiębiorstwa. Zakupy ze środków centralnych byłyby możliwe tylko wtedy, gdy przedsiębiorstwa zobowiązałyby się do zupełnie dodatkowe j produkcji.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#KrystynaWawrzynowicz">Przedstawiciel Polskiej Akademii Nauk prof. Alfred Wiślicki: Mamy sytuację, że jedna ciężka maszyna budowlana przypada na 10 robotników produkcyjnych w kraju, dwa razy tyle posiadamy sprzętu lekkiego, jeszcze więcej elektrosprzętu. W świecie dokonuje się rewolucja mechanizacyjna. Nasz kryzys dotyczy nie tylko produkcji maszyn budowlanych, ale w ogóle środków produkcji. Chciałbym przypomnieć, że koszty obsługi maszyn w kosztach inwestycji stale rosną i sięgają 10-15% . Budownictwo ma charakter usługowy i nie powinno budować tego co chce, lecz pracować na zamówienie.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#KrystynaWawrzynowicz">Obecny stan parku maszynowego wskazuje, że dysponujemy 40 tys. maszyn podstawowych, jest w nim 80 tys. maszyn innych oraz około 120 tys. elektronarzędzi. Jest to drugi pod względem wielkości potencjał w krajach RWPG. Tymczasem od 1978 r. produkcja w budownictwie zmniejszyła się o 38%, a stan maszyn - o 10% . Liczby te jednoznacznie wskazują na to, że wykorzystanie maszyn jest znacznie mniejsze niż w 1978 r., a wtedy również nie było najlepsze. Czas przepracowany przez jedną maszynę zmniejszył się o 37% czyli o 956 godzin. Jest to więc sprawa całego budownictwa, a nie tylko gospodarki maszynami. Wynika z tego, że istniejący potencjał w budownictwie nie jest wykorzystywany i można by nim zrobić więcej, o ile będą odpowiednie zlecenia. Trzeba więc prowadzić prace tam, gdzie jest to możliwe, co. budownictwo obecnym potencjałem zrobić może. Gdybyśmy już dziś w pełni zastosowali mechanizmy reformy, dysponowalibyśmy tylko 30 tys. maszyn, a resztę trzeba by oddać. Dopóki nie są one wykorzystane należy wydzierżawiać je innym gałęziom gospodarki, prowadzić eksport usług, jednak nie można się pozbywać maszyn, gdyż odbudowanie obecnego parku byłoby procesem bardzo długotrwałym. Dopiero pod koniec lat 90-tych odbudowalibyśmy samo budownictwo. Wówczas potrzeby remontowe będą znacznie większe niż dziś, a ludzi może być mniej.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#KrystynaWawrzynowicz">Zapotrzebowanie budownictwa na nowy sprzęt jest znaczne, Z prostego rachunku wynika, że potrzeba około 4,5 tys. maszyn rocznie. Trzeba wypracować program działania przemysłu w tym celu. Wnoszę więc, aby komisja uznała za słuszny wniosek o przygotowanie przez przemysł i budownictwo, takiego perspektywicznego materiału. Nie do pomyślenia jest odchodzenie od dobrych i sprawdzonych licencji w budownictwie np. w zakładach w Stalowej Woli i u „Waryńskiego”. Są tam produkowane maszyny bardzo potrzebne i choć stanowią one tylko 6% maszyn ogółem nie można dopuścić do zaprzestania ich produkcji tylko ze względu na brak dewiz.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#KrystynaWawrzynowicz">Aby poprawić gospodarkę remontową niezbędne jest jej scentralizowanie. W budownictwie nie stoi ona na najgorszym poziomie, ale powinna dotyczyć nie tylko maszyn podstawowych, ale również pozostałych urządzeń i elektronarzędzi. Polityka remontowa powinna być ustalona wspólnie z przemysłem. Konieczne jest również stworzenie perspektywicznego programu wykorzystania istniejącego majątku. Przychylam się do zdania, że materiały resortowe powinny być opracowane w innej formie, bardziej czytelnie i z odpowiednim omówieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZdzisławKuhn">Pragnę ustosunkować się do interpretacji ilościowego wyposażenia budownictwa w sprzęt i środki transportu. Od 1982 r. w zasadniczy sposób zmienił się sposób zbierania informacji w resorcie, a jej zubożenie przysparza nam wiele trudności. Liczby przedstawione w naszej informacji są niemożliwe do porównania z danymi GUS z kilku względów: dane dotyczą różnych maszyn (resortowe - 5–6 typów, GUS - znacznie większej liczby), różnego wieku maszyn i różnych okresów ich eksploatacji.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ZdzisławKuhn">Z danych GUS za rok 1981 wynika, że stopień zużycia maszyn w budownictwie systematycznie pogarszał się i wynosił wówczas 55% Należy sądzić, że od tego czasu sytuacja nie uległa poprawie i w tym roku stopień zużycia sprzętu można oszacować na ok. 70% .</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#ZdzisławKuhn">Nie jest możliwe porównywanie mobilności maszyn pochodzących od różnych wytwórców, np. importowanych z Rumunii i z krajów II obszaru płatniczego. Parametry techniczne i jakość sprzętu decydują o tym, czy odpowiada on potrzebom budownictwa, czy jest dostosowany do technologii, po jakim czasie eksploatacji ulega zniszczeniu. Jeśli mamy dokonywać więc takiej oceny, nie wolno koncentrować się tylko na kryterium wieku sprzętu.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#ZdzisławKuhn">Jesteśmy w pełni zgodni z ocenami przedstawionymi przez posła koreferenta. Na tym tle pragnę podkreślić, że sprzęt, którym obecnie dysponujemy, jest bardzo niejednorodny. I choć maleje liczba typów maszyn, nadal mamy w budownictwie ponad 500 rodzajów maszyn, co ogromnie utrudnia gospodarowanie częściami zamiennymi i gospodarkę remontową. Występują duże braki części zamiennych, zarówno tych pochodzących z importu z państw II obszaru płatniczego, jak i tych, których powszechnie brakuje w kraju - jak np. opony i akumulatory. Stosowany obecnie sprzęt jest w znacznej mierze wyeksploatowany, a problem narasta wskutek braku dostaw.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#ZdzisławKuhn">W resorcie mamy opracowany i realizowany w praktyce program działania w zakresie polityki remontowej. Zaprezentuję niektóre jego elementy. W Polsce nastąpił praktycznie kres możliwości produkowania importowanych dotychczas części zamiennych; podjęliśmy rozmowy w ramach RWPG - z NRD, CSRS, Węgrami - w sprawie wspólnego podjęcia takiej produkcji. Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że wszelkie części zamienne nie oryginalne, stosowane zastępczo, regenerowane - obniżają sprawność i trwałość maszyn.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#ZdzisławKuhn">Naprawy sprzętu pochodzącego z importu skoncentrowaliśmy w kilku wyspecjalizowanych przedsiębiorstwach. Przyniosło to w efekcie obniżenie o 20-40% importochłonności napraw.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#ZdzisławKuhn">W dyskusji podniesiono problem kasacji sprzętu. W obecnych warunkach kasacja sprzętu w sposób wyspecjalizowany nie jest możliwa. Przedsiębiorstwa eksploatują maszyny i sprzęt do granic wytrzymałości, nawet ten, który już dawno powinien być skasowany.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#ZdzisławKuhn">W dyskusji wiele też mówiono o sprzęcie podstawowym. To prawda, że braki w tej dziedzinie są najbardziej dotkliwe. Ale o możliwości wykorzystania istniejącego parku maszynowego w dużym stopniu decyduje cały osprzęt do maszyn, jak również elektronarzędzia. W Ministerstwie Budownictwa prowadzony jest obecnie przegląd stanu posiadania maszyn i sprzętu, kontroluje się jego wykorzystanie. Dokładne wyniki znane będą niebawem i odpowiednie wnioski przedłożone zostaną posłom.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#ZdzisławKuhn">Aby zdecydowanie poprawić poziom eksploatacji sprzętu i maszyn w najbliższym okresie trzeba rozwiązać trzy kwestie:</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#ZdzisławKuhn">- zasilić budownictwo w niezbędne części zamienne do posiadanych maszyn i sprzętu, - zwiększyć przydział niektórych typów maszyn podstawowych, aby nie dopuścić do zaniku wykonywania niektórych prac inwestycyjnych; np. dla budowy koksowni w Hucie Katowice, a także kompleksowej modernizacji i rekonstrukcji w Hucie Lenina potrzebny jest specjalistyczny sprzęt i maszyny, - zwiększyć produkcję osprzętu jak również elektronarzędzi. Kupiona licencja na produkcję elektronarzędzi przyniosła już znaczne rezultaty, ale nadal trzeba ją rozwijać.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BogdanŁysak">Zarówno w koreferacie jak i dyskusji koncentrowano uwagę na maszynach i sprzęcie dla resortu budownictwa. Jest to zrozumiałe, ponieważ od potencjału wytwórczego tego resortu zależy przede wszystkim realizacja programu budownictwa mieszkaniowego. Ale program ten przewiduje również zwiększenie zakresu remontów i modernizacji starych zasobów mieszkaniowych. Musimy poprawić, i to znacznie, warunki zamieszkania prawie 6 mln lokatorów starych domów. Nie można tego uczynić bez odpowiedniej techniki, a zwłaszcza sprzętu lekkiego i elektronarzędzi, Pod względem wyposażenia w ten podstawowy sprzęt do remontu i modernizacji, przedsiębiorstwa komunalne znajdują się w gorszej sytuacji niż przedsiębiorstwa budowlane. Pośród 313 przedsiębiorstw remontowo-budowlanych, 141 znajduje się w gestii gospodarski komunalnej. Reszta natomiast w gestii zarządów budownictwa. Przedsiębiorstwa te uciekają od remontów, czego dowodem, jest fakt, że ich udział w robotach remontowych wynosi tylko 18% . Próbujemy zmienić te proporcje, ale jednym z warunków powodzenia jest większe nasycenie przedsiębiorstw remontowo-budowlanych w podstawowy sprzęt i narzędzia.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BogdanŁysak">Obecny stan posiadania jest więcej niż opłakany, a dostawy nowego sprzętu od kilku lat minimalne, Przyspiesza to znacznie proces starzenia się maszyn i sprzętu. Na 141 przedsiębiorstw remontowo-komunalnych otrzymaliśmy w br. przydział zaledwie 10 ciężarówek typu Star-wywrotka. To ilustruje najlepiej możliwości wymiany sprzętu.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#BogdanŁysak">Problemem podstawowym staje się maksymalne wykorzystanie posiadanego sprzętu, maszyn i środków transportowych. W dużym stopniu zależy to od stanu zaplecza technicznego, o czym niewiele, niestety, mówiono w dyskusji. Na rozbudowę zaplecza technicznego brakuje nam środków materialnych, przeznaczamy je na inne bardziej potrzebne cele. Usiłujemy ratować sytuację podejmując własną produkcję części zamiennych, a także zwiększając zakres regeneracji tych części, podobnie dzieje się z ogumieniem. Nastawiamy się generalnie na bieżnikowanie opon.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#BogdanŁysak">Nasze wewnętrzne kontrole prowadzą do tych samych wniosków co kontrolo NIK; istnieją ciągle znaczne zaniedbania w gospodarce remontowej, wykazały to ostatnie kontrole kompleksowe w Koszalińskiem i Opolskiem.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#BogdanŁysak">Komisja zamierza przedłożyć opinię prezesowi Rady Ministrów w sprawie gospodarki sprzętem, maszynami i środkami transportu dla budownictwa. Proszę aby w opinii tej znalazły się również potrzeby przedsiębiorstw remontowo-budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JulianGrodzicki">Roczna wartość produkcji budowlano-montażowej przedsiębiorstw resortu komunikacji stanowi zaledwie ok. 4,5% produkcji krajowej. Udział budownictwa mieszkaniowego nie przekracza 1% . Dane te obrazują zakres naszych działań. W ostatnim okresie nastąpił wyraźny spadek tej produkcji. W 1982 była ona o ok. 40% niższa niż w 1978 r. Jedną z przyczyn było zmniejszenie gotowości technicznej taboru samochodowego i maszyn budowlanych, a także dekapitalizacja posiadanego sprzętu. Informacja NIK wykazała, że wykorzystanie tego sprzętu przez przedsiębiorstwa resortu komunikacji jest niższe niż średnia krajowa. Sytuacja ta jednak wg naszej oceny uległa poprawie. Żeby utrzymać tę tendencję niezbędne jest m.in. zahamowanie postępującego procesu zużycia środków transportowo-sprzętowych a następnie odbudowa tego potencjału. Można to uzyskać poprzez odpowiednią politykę kredytowo-finansową stwarzając przedsiębiorstwom większe możliwości kupna maszyn budowlanych. Konieczne są także ułatwienia kredytowe dla działalności zmierzającej do zwiększenia produkcji bądź też regeneracji części zamiennych. Obecnie bardzo słabe są informacje statystyczne na temat gospodarki kredytowo-transportowej. Nie bardzo wiemy, co posiadamy, jak ten majątek jest wykorzystywany. Ogranicza to możliwość dokonywania analiz i ocen przez organy założycielskie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JulianGrodzicki">Podzielam opinię zgłaszaną przez posłów o potrzebie zwiększenia możliwości kupna maszyn budowlanych i środków transportowych. Bez rozwiązania tego problemu nie będzie możliwe odtworzenie potencjału wykonawczego przedsiębiorstw budowlano-montażowych. Również w miarę możliwości przedsiębiorstwa powinny dysponować środkami dewizowymi na kupno części zamiennych w krajach kapitalistycznych. Jest to niezbędne po to, by wiele importowanych maszyn mogło pracować na budowach.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JulianGrodzicki">Ministerstwo Komunikacji przeprowadza przegląd stanu technicznego maszyn budowlanych znajdujących się w przedsiębiorstwach resortu. Wyniki tej kontroli przedłożone zostaną komisji sejmowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MieczysławLubiński">Przed sprecyzowaniem wniosków obciąłbym do informacji GUS jak również Ministerstwa Budownictwa, dołączyć własne obserwacje z wizytacji dokonanej w przedsiębiorstwach Energopol i Hydrobudowa. Stopień zużycia maszyn posiadanych przez te firmy jest olbrzymi, np. dźwigów kołowych 82% , spycharek 88% , kafarów 87% . Dane te upoważniają mnie do uwagi, że informacje zaprezentowane na dzisiejszym posiedzeniu przez przedstawicieli Ministerstwa Budownictwa są bliższe prawdy niż informacje NIK.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MieczysławLubiński">Ze względu na wagę omawianej tematyki nie tylko dla budownictwa, ale i całej gospodarki prezydium komisji proponuje przedłożyć opinię prezesowi Rady Ministrów. Sądzę, że na pierwszym miejscu powinniśmy eksponować konieczność opracowania przez rząd programu odtworzenia majątku trwałego, którego częścią jest park maszynowy i środki transportu. Przekonywające w tym względzie argumenty przedłożył prof. Wiślicki. W programie tym rząd powinien określić kierunki rozwoju produkcji maszyn i sprzętu „budowlanego. Zwracam uwagę na fakt zaprzestania ostatnio produkcji niektórych typów tych maszyn.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MieczysławLubiński">Opinia powinna zawierać sugestie co do konieczności rozwiązań systemowych, co wiąże się bezpośrednio z wdrażaniem reformy gospodarczej w budownictwie.- Realizacja programu budownictwa mieszkaniowego, a także innych zadań budownictwa wymaga w moim przekonaniu zwiększenia przydziału dewiz na kupno maszyn i sprzętu. Zaproponujemy również w opinii wyrażenie zgody rządu na pozostawienie w gestii ministrów odpisów amortyzacyjnych na kupno sprzętu, a także udzielenie kredytów bankowych na ten cel.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#MieczysławLubiński">W następnym punkcie obrad Komisja rozpatrzyła odpowiedź ministra budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych na opinię w sprawie reformy gospodarczej. Poseł Mieczysław Rzepiela (ZSL) oceniając odpowiedź stwierdził, że jest ona zbyt ogólnikowa, nie daje pełnej odpowiedzi na niektóre sprawy. Do niektórych problemów w ogóle się nie ustosunkowuje. Dotyczy to np. kosztów własnych relacji pomiędzy liczebnością pracowników zatrudnionych na stanowiskach nierobotniczych i grupy wytwórczej czy kompleksowego działania wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego. Brak również stanowiska w sprawie tworzenia małych i średnich przedsiębiorstw wykonawstwa inwestycyjnego oraz rozwoju lokalnej produkcji materiałów budowlanych. Brakuje również odpowiedzi na sugestie Komisji dotyczące opracowania programu działań zapewniających wdrożenie i prawidłowe funkcjonowanie reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#MieczysławLubiński">W konkluzji poseł M.Rzepiela zaproponował nieprzyjęcie przesłanej odpowiedzi i zażądanie ponownej wyczerpującej informacji. Posłowie podzielili pogląd koreferenta, a minister Stanisław Kukuryka złożył deklarację przedłożenia nowej informacji na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#MieczysławLubiński">Następnie komisja rozpatrzyła i przyjęła odpowiedź przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów na dezyderat w sprawie usuwania wad technologicznych, w budownictwie mieszkaniowym. Sprawozdawcą był poseł Gustaw Czerwik (PZPR).</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#MieczysławLubiński">W kolejnym punkcie porządku dziennego dyrektor zespołu Najwyższej Izby Kontroli Józef Ciesielski przedstawił informację o zagospodarowaniu i rozliczaniu inwestycji zaniechanych. Przedłożona opracowanie o wynikach kontroli zagospodarowania i rozliczenia inwestycji zaniechanych stanowi ilustrację złożoności tego wielkiego programu. Uchwałą nr 120 z 16 września br. Rada Ministrów przyjęła do akceptującej wiadomości propozycję Specjalnego Zespołu do spraw Przeglądu i Weryfikacji inwestycji wstrzymanych działającego przy udziale przedstawicieli NIK. W ramach tych propozycji akceptowany został przez Radę Ministrów wykaz 504 inwestycji o wartości kosztorysowej około 300 mld zł przewidzianych do zaniechania. Wyniki kontroli NIK obejmują 36 inwestycji o wartości kosztorysowej około 27 mld zł, w tym 34 inwestycjo, wobec których utrzymane zostały decyzje o zaniechaniu ich realizacji.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#MieczysławLubiński">Ustalenia kontroli wykazały, że obowiązujące w stosunku do tych inwestycji postanowienia były realizowane nieprawidłowo. Dotyczy to przede wszystkim nienależytego zabezpieczenia obiektów maszyn i urządzeń oraz konstrukcji, a w pewnej mierze także ich zagospodarowania. Przy ocenie zagospodarowania materialnych środków inwestycyjnych braliśmy pod uwagę różne uwarunkowania często utrudniające przebieg tej akcji.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#MieczysławLubiński">Wymienić tu trzeba zwłaszcza sprawy dotyczące specjalistycznych urządzeń np. do produkcji cementu.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#MieczysławLubiński">Wobec znacznych opóźnień w rozliczaniu, zagospodarowywaniu, bądź likwidacji wielu inwestycji, nie następowało też przekazywanie terenów, w tym gruntów rolniczych, do zagospodarowywania. W tej sytuacji występowały też opóźnienia oraz nieprawidłowości w rozliczaniu niektórych inwestycji. Dotyczy to zwłaszcza umorzeń kilkuset-milionowych kredytów na finansowanie tych zaniechanych inwestycji, które zostały przyjęte przez inwestorów do zagospodarowania.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#MieczysławLubiński">Realizacja wyników kontroli, dotycząca poszczególnych inwestycji, następowała w trybie operatywnym, zwłaszcza w zakresie likwidacji nieprawidłowości w składowaniu i zabezpieczaniu maszyn, urządzeń, konstrukcji i materiałów.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#MieczysławLubiński">W toku przygotowywania i uzgadniania projektu uchwały Rady Ministrów przyjętego przez nią 16 września uwzględnione zostały nasze wnioski w sprawie zasad zagospodarowania i likwidacji inwestycji wcześniej zaniechanych, a także przedkładania Prezydium Rządu przez Komisję Planowania przy RM, półrocznych ocen stanu i zagospodarowywania inwestycji wstrzymanych i zaniechanych. Ponadto NIK poinformowała Narodowy Bank Polski o bezzasadnych umorzeniach kredytów inwestycyjnych, wnosząc o dokonanie przez banki powtórnej analizy i weryfikacji umorzeń takich kredytów.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#MieczysławLubiński">Na liście obiektów nie przeznaczonych do kontynuowania znalazły się też zakłady produkujące stolarkę budowlaną w Tucholi. Inwestycja ta jest zaawansowana w połowie, jej dokończenie jest niezbędne w celu zaspokojenia potrzeb budownictwa. Zgłaszam więc pod adresem Ministerstwa prośbę o przedstawienie informacji na ten temat.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>