text_structure.xml 45.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 27 kwietnia 1979 r. Komisje: Gospodarki Morskiej i Żeglugi oraz Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, obradujące pod przewodnictwem posła Bolesława Strużka (ZSL), rozpatrzyły informację o możliwościach przyspieszenia hodowli ryb i rozwoju rybactwa słodkowodnego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Handlu Zagranicznego i Gospodarki Morskiej z wiceministrem Tadeuszem Żółkowskim, Ministerstwa Rolnictwa z wiceministrem Stefanem Zawodzińskim, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Energetyki i Energii Atomowej, Najwyższej Izby Kontroli, Akademii Rolniczej w Szczecinie oraz Instytutu Rybactwa Śródlądowego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podstawą dyskusji były informacje resortu handlu zagranicznego i gospodarki morskiej oraz resortu rolnictwa i koreferat posła Mieczysława Ziętka (PZPR).</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Jak wynika z informacji resortu żeglugi i gospodarki morskiej na podstawie poczynionego wstępnego rozpoznania warunków hydrologicznych w kraju i obecnego stanu czystości wód, można określić, że głównymi regionami koncentracji intensywnej hodowli ryb łososiowatych (pstrąga, troci i łososia) winny być wody rzek i zasoby głębinowe makroregionu nadmorskiego, najbliższego istniejącej bazy paszowej z rybołówstwa bałtyckiego oraz region podgórski Karpat i Sudetów dysponujący odpowiednią ilością i jakością niewykorzystanych wód. W pozostałej części kraju istnieje potencjalna możliwość wykorzystania do intensywnej hodowli ryb (karpia, pstrąga, suma i węgorza) podgrzanych wód zrzutowych z elektrowni istniejących lub nowobudowanych oraz wód głębinowych. Nie przewiduje się do tego celu wykorzystania wód jezior, ponieważ zastosowanie tam metod intensywnej hodowli ryb spowoduje ich degradację biologiczną i chemiczną. Jeziora stanowić winny rezerwuar czystych wód dla rybactwa o obecnym profilu produkcji oraz bazę rekreacyjną dla ludności.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Czynnikami pogarszającymi w zdecydowany sposób jakość wód powierzchniowych są przede wszystkim: intensywne nawożenie rolnicze i stosowanie środków ochrony roślin, ścieki z hodowli trzody chlewnej i bydła oraz przemysłu rolnego, ścieki komunalne i przemysłowe.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Dla celów intensywnej hodowli ryb łososiowatych nadają się jedynie rzeki i potoki charakteryzujące się odpowiednią czystością wód i temperaturami. Takie wody występują głównie w górnym i środkowym biegu rzek. Odra i Wisła w górnych biegach jest już nieprzydatna.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">W wyniku analizy kierunków rozwoju hodowli ryb i metod możliwych do zastosowania w kraju, resort handlu zagranicznego i gospodarki morskiej opracował założenia programowe do r. 1985 i na lata 1986-1990.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Osiągnięcie zakładanej w tych założeniach produkcji ryb w wielkości 6.740 ton w roku 1985 oraz 10.250 t w dalszej perspektywie będzie możliwe w przypadku podjęcia decyzji inwestycyjnych w bieżącym roku wraz z zabezpieczeniem wykonawstwa pomieszczeń produkcyjnych i obiektów towarzyszących.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Prawidłowy rozwój produkcji ryb wymaga: powołania specjalistycznej pracowni przy biurze projektów (najbardziej przydatne kadry do tego celu posiada „Hydroprojekt”), zwiększenia kadry specjalistów - ichtiopatologów, weryfikacji przepisów o zapobieganiu i zwalczaniu zakaźnych chorób ryb stosownie do nowych potrzeb, powołanie specjalistycznego zakładu produkującego sprzęt rybacki i wylęgarniczy do hodowli ryb, objęcia ubezpieczeniem PZU ryzyka produkcji ryb w stawach i innych urządzeniach hodowlanych.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Wzorem innych państw (np. ZSRR) należy zobowiązać resort energetyki do budowy obiektów hodowli ryb łącznie z budowanymi zakładami energetycznymi. Obiekty hodowli ryb przejmowane byłyby przez gospodarkę rybną. Należałoby również zobowiązać wojewodów do wykonania inwentaryzacji podgrzanych wód w pozostałych gałęziach przemysłu (poza energetyką) i opracowanie przez zespół ekspertów rybackich i technicznych oceny ich przydatności dla hodowli ryb. Podjąć należy rozmowy na szczeblu rządowym i sfinalizować zawarcie porozumienia z ZSRR i NRD dot. partycypacji w zarybianiu węgorzem Zalewów Wiślanego i Szczecińskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Z informacji Ministerstwa Rolnictwa wynika, że brak pełnego pokrycia zapotrzebowania na mięso zwierzęce zwiększa popyt na ryby słodkowodne.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Mimo złego stanu technicznego znacznej powierzchni stawów, niekorzystnej ich struktury i niezadowalającego wyposażenia produkcja ryb w stawach zwiększyła się w latach 1966-1977 średnio o ok. 5% rocznie. Ogólna produkcja ryb towarowych i obsadowych w stawach wzrosła w okresie 1966-1977 łącznie o 83% (z 13.400 t do 24.500 t), w tym ryb towarowych o 65% (do 15.000 t), a materiału zarybieniowego o 124%. Wzrost ten osiągnięto przede wszystkim dzięki: zwiększeniu powierzchni użytkowej stawów o ok. 5,5%, której znaczną część przeznaczono na produkcję materiału zarybieniowego, renowację stawów narybkowych, zwiększeniu intensyfikacji produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Program rozwoju produkcji ryb słodkowodnych w latach 1976-80 przyjęty decyzją Prezydium Rządu zakładał wzrost produkcji ryb konsumpcyjnych z 21,9 tys. t w 1974 r. do 45 tys. t w 1980 r., w tym z jezior z 8 do 11,5 tys. t i z produkcji stawowej z 13,2 do 32,0 tys. t. Realizacja tych założeń była uwarunkowana od wykonania szeregu zadań, a w szczególności odbudowy i budowy stawów i zwiększenia produkcji materiału zarybieniowego głównie karpia.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Znaczne zaległości inwestycyjne w całym rolnictwie jak i konieczność zwrócenia uwagi na jego podstawowe zadania w produkcji roślinnej i zwierzęcej spowodowały ograniczenie nakładów na rozwój produkcji ryb.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Wyjątkowo niekorzystne warunki atmosferyczne jakie miały miejsce w roku ubiegłym, spowodowały poważne załamanie produkcji w gospodarce stawowej. Dotyczy to karpia i ryb roślinożernych, które w wyniku bardzo niskich temperatur w okresie lata ograniczyły znacznie żerowanie, a w efekcie wystąpiło obniżenie przyrostów. Ponadto wystąpiły choroby powodujące masowe śnięcie narybku i kroczków.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Zadania postawione przed rybactwem realizowane są w pełni w zakresie gospodarki jeziorowej i produkcji pstrąga. Wzrastają również odłowy sieciowe w zbiornikach zaporowych. W rzekach, z uwagi na pogarszające się warunki środowiskowe, produkcja ryb pozostaje na niezmienionym poziomie lub nawet nieznacznie maleje.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Produkcja ryb słodkowodnych ogółem wynosiła w 1970 r. 21,5 tys. t, w 1975 - 30,7, w 1977 - 34,0, w 1978 - 26,0 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Dominującym gatunkiem w odłowie ryb konsumpcyjnych jest karp, którego produkcja wyniosła w r. 1977 - 60% ogólnego odłowu, a w r.1978 - 48%. Coraz większy udział w produkcji stanowi pstrąg, który w r. 1978 stanowił już 10% ogólnego odłowu.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Zgodnie z decyzją Prezydium Rządu z 1975 r. na inwestycje w rybactwie do r. 1980 przewidziano kwotę 3,4 mld zł, w tym 3 mld zł w resorcie rolnictwa. Z kwoty 3 mld zł wydatkowano w latach 1976- 1978 - 1,15 mld zł, na r. 1979 - przewiduje się kwotę 700 mln zł, pozostaje do pełnej realizacji planu w PGR kwota 1,15 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Koszty wykonawstwa w budownictwie stawowym stale rosną. Stąd też nie będzie w pełni zrealizowany program rzeczowy odbudowy i budowy różnych rodzajów stawów i innych inwestycji rybackich.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Inwestycje w produkcji rybackiej mają charakter wysoce specjalistyczny, zachodzi więc konieczność powołania wiodącego, specjalistycznego biura projektowego, przy Instytucie Rybactwa Śródlądowego, biuro to powinno posiadać filie terenowe.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Biorąc pod uwagę aktualne możliwości istniejącej bazy technicznej, stan materiału zarybieniowego oraz zamierzenia inwestycyjne szacuje się, że ogólna produkcja rybacka w r. 1980 może osiągnąć poziom ok. 28-30 tys. t ryb konsumpcyjnych, a w r. 1987 - ok. 50 tys. t.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Z uwagi na wielofunkcyjny charakter jezior, możliwości produkcji ryb są ograniczone do 10-11 tys. t rocznie. Ponadto corocznie rosną odłowy wędkarskie, które znajdują się poza wszelką ewidencją, a obciążają zdolność produkcyjną jezior. Niewielki wzrost produkcji może nastąpić na drodze intensywnego zarybienia głównie rybami łososiowatymi, a szczególnie zwiększeniem chowu pstrąga.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">W r. 1979 i 1980 - produkcja stawowa będzie niższe niż zakładana w „Programie” z uwagi na brak narybku i kroczka w kraju oraz niewielkie możliwości zakupu materiału zarybieniowego z importu, biorąc pod uwagę fakt, że cykl produkcji karpia 3 lata. Szacuje się, że w r. 1979 produkcją stawowa narybku wyniesie ok.~ ~11 tys. ton, a w r. 1980 - ok. 15 tys. ton. Produkcję narybku, kroczków i ryby handlowej będzie podejmował również sektor indywidualny, zrzeszony w powołanej w 1978 r. organizacji branżowej, podległej CZKR (Zrzeszenie Producentów Ryb).</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Zagadnieniem mającym istotne znaczenie dla prawidłowego prowadzenia procesów technologicznych, a dotychczas nie rozwiązanych jest brak sprzętu do uprowadzenia prac pielęgnacyjnych i innych prac, warunkujących utrzymanie obiektów stawowych i zarybieniowych we właściwym stanie technicznym i na należytym poziomie produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Podejmuje się ustalenia wspólne z CZTOR i CZBWiM odnośnie rejonizacji i lokalizacji warsztatów montażowych i naprawczych do wykonywania przedmiotowych prac. Wykorzystane będą również warsztaty znajdujące się w gestii CZ PPGR. Prowadzi się drogą ankietyzacji analizę stanu technicznego, zdolności produkcyjnych oraz osiąganej produkcji rybackiej. Analiza ta pozwoli na ustalenie przyczyn niewłaściwego wykorzystania obiektów do produkcji ryb i przyczyn ich likwidowania oraz określenie potrzeb inwestycyjnych na najbliższe lata.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">W oparciu o wyniki dokonanej przez Centralny Zarząd PPGR analizy, stan zatrudnienia specjalistycznej kadry inżynieryjno-technicznej wynosi ogółem 464 pracowników, w tym z wyższym wykształceniem 242. Rybaków jeziorowych jest 1162, a rybaków stawowych 1252. Nie pokrywa to potrzeb branży rybackiej.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Szkolenie fachowców z wyższym wykształceniem prowadzone jest przez Akademię Rolniczo-Techniczną w Olsztynie i w Szczecinie oraz na wydziałach zootechnicznych Akademii Rolniczych w Warszawie, Krakowie i Poznaniu.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Istnieje jedno Technikum Rybackie w Sierakowie, przygotowujące fachowców ze średnim wykształceniem. Poza tym czynne są dwie zasadnicze szkoły rybackie w Sierakowie i Giżycku oraz klasa specjalistyczna w Technikum Hodowli Roślin i Nasiennictwa w Sobieszynie. Zapotrzebowanie na dodatkową kadrę specjalistyczną w pracownikach inżynieryjno-technicznych z wyższym wykształceniem wyniesie - 230 osób, w pracownikach inżynieryjno-technicznych ze średnim wykształceniem - 270 osób, rybacy stawowi - 800 osób, a rybacy jeziorowi - 300 osób, pracownicy ośrodków pstrągowych - 300 osób.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Celowym wydaje się rozwijanie działalności nowo powstałego Zrzeszenia Producentów Ryb, a zwłaszcza aktywizacja produkcji materiału zarybieniowego w sektorze gospodarki indywidualnej, jak i ryby handlowej. W tym celu należy rozważyć możliwość udzielenia dalszej pomocy ekonomicznej i rzeczowej producentom indywidualnym.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Koreferat przedstawił poseł Mieczysław Ziętek (PZPR): Powierzchnia wód stanowiących podstawę produkcji ryb słodkowodnych wynosi około 462 tys. ha. Gospodarka rybacka na tych wodach prowadzona jest przez 3 sektory: państwowy, spółdzielczy i prywatny, a dodatkowo przez organizację społeczną - Polski Związek Wędkarski.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Naczelną jednostką nadzorującą i koordynującą działalność rybacką jest Ministerstwo Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Głównym producentem ryb słodkowodnych są Państwowe Gospodarstwa Rybackie, które w 1977 r. posiadały 38 tys. ha stawów i 276 ha jezior, rzek i zbiorników zaporowych, co stanowi około 68% wszystkich rodzajów wód w Polsce. Odprowadziły one do Centrali Rybnej 81% ogółu skupowanych przez nią ryb. Mniejszy areał wód eksploatowany jest przez inne gospodarstwa państwowe, niepodlegające Centralnemu Zarządowi Przedsiębiorstw Gospodarki Rolnej. Produkcja z tych wód nie odgrywa istotnej roli i nie przekracza 100 ton rocznie.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">W okresie od 1957 r. do 1977 r. wzrost produkcji ryb był szybszy niż produkcji mięsa. W roku ub. nastąpił poważny spadek produkcji ryb spowodowany niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Z analizy materiałów resortowych oraz wniosków zebranych w czasie wizytacji poselskiej w terenie wynika, iż program rozwoju ryb słodkowodnych w latach 1976-80 nie zostanie wykonany.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Jeżeli chodzi o produkcję ryb w jeziorach to trzeba sobie zdawać sprawę, że wszystkie jeziora podlegają naturalnemu procesowi starzenia się, który poprzez stadia pośrednie prowadzi do nieuchronnego zaniku zbiorników wodnych. Przeprowadzane melioracje nieużytków wodnych spowodowały nie jednokrotnie obniżenie się poziomu wód w jeziorach, w efekcie czego przestało istnieć wiele połączeń między zbiornikami. Wzywało to niekorzystnie na możliwości odbywania wędrówek tarliskowych i żerowiskowych.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Gospodarka jeziorowa jest najtańszą produkcją rybacką odbywającą się w warunkach naturalnych bez żywienia. W jeziorach, nad którymi są miejsca wypoczynku szerokich rzesz turystów, nie można stosować metod intensyfikacji produkcji nawożenia czy planowego karmienia. Zakres ingerencji gospodarczej na przeważającej powierzchni jezior jest ograniczony do konwencjonalnych czynności: melioracji, ochrony zarybienia i połowów.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Największe możliwości produkcyjne istnieją w gospodarce stawowej. Ocenia się jednak, iż tylko 10% powierzchni stawów towarowych i produkujących materiał zarybieniowy znajduje się w stanie technicznym umożliwiającym intensyfikację produkcji. Pozostałe wymagają renowacji, bądź zabiegów konserwacyjnych, bądź zabiegów konserwacyjnych i remontu.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">Gospodarka rybacka odczuwa dotkliwy brak wyspecjalizowanej służby weterynaryjnej. W całym kraju nie ma również wyspecjalizowanego biura projektów. Wydaje się, że resort energetyki powinien przy nowopowstających zakładach energetycznych budować obiekty hodowli ryb. Należy prowadzić prace nad możliwością rozwijania produkcji pasz granulowanych.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">Przedsiębiorstwa rybackie nie otrzymały przewidzianej ilości sprzętu ciężkiego jak spychacze, koparki, samochody itp., który jest niezbędny do rekultywacji stawów. Wiele gospodarstw ma trudności kadrowe.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">Nowopowstałe Zrzeszenie Producentów Ryb uaktywni na pewno producentów prywatnych. Postulować należy wprowadzenie ubezpieczenia w PZU urządzeń i ryb w stawach.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">W czasie wizytacji nasi rozmówcy wskazywali na opłacalność zakupu narybku węgorza. Mówiono również o konieczności nowelizacji ustawy rybackiej (która pochodzi z 1932 r.) oraz wiążących się z nią zarządzeń wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Poseł w końcowych wnioskach zwrócił uwagę na potrzebę powołania zakładu produkującego sprzęt rybacki i wylęgarniczy, zobowiązać wojewodów do inwentaryzacji wód podgrzewanych i oceny ich przydatności do hodowli ryby zwiększenia produkcji materiału zarybieniowego, a zwłaszcza wykorzystania do tego celu wód ciepłych. Należy również rozpocząć budowę wytwórni pasz wysoko-białkowych dla ryb łososiowatych, do czego został zobowiązany resort handlu zagranicznego. Zrewidować trzeba system płac i premiowania w ośrodkach zarybieniowych oraz doinwestować Instytut Rybactwa śródlądowego.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławWłodarczyk">Wody śródlądowe dają 1/25 ilości masy rybnej dostarczanej na rynek. Wizytacja obiektów gospodarki rybackiej nie napawa optymizmem. Resort rolnictwa od 3-ch lat mimo zapowiedzi, nie uczynił nic, dla rozwoju rybactwa śródlądowego, dlatego też nasza wizytacja ukazała impas, w jakim znajduje się rybactwo śródlądowe. Wątpliwe jest, aby planowana na koniec obecnej 5-latki ilość - 45 tys. ton ryb można było odłowić. W rozmowach z praktykami ocenia się, że przy obecnym zaniedbaniu bardziej realna jest ilość - 20 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławWłodarczyk">Nieodczuwalne są kary za zanieczyszczenie wód. Brak jest skutecznej koncepcji w dziedzinie ochrony wód. Brak zresztą również jednoznacznej inwentaryzacji wód śródlądowych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławWłodarczyk">Od dłuższego czasu narzeka się na brak narybku karpia. Zaniedbania ostatnich lat sprawiają, że dla obecnych, wzrastających potrzeb potrzeba go 3–4 razy więcej niż jest obecnie do dyspozycji gospodarstw rybackich. Każde województwo powinno mieć własny narybek odhodowany, a niezależnie od tego działać powinny centralne wylęgarnie, aby zapobiegać skutkom niekorzystnych lat. Brak planowej produkcji narybku hamuje rozwój produkcji ryb. Potrzebne są na ten cel odpowiednie środki materialne.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławWłodarczyk">W ramach Zjednoczeń PGR gospodarstwa rybackie traktowane są po macoszemu. Wynika to z tego, że dominują potrzeby rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławWłodarczyk">Wydaje się, że w ramach resortu rolnictwa można by wytypować niektóry POM-y dla specjalizowania się w produkcji i naprawie sprzętu rybackiego.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławWłodarczyk">Wadliwy jest system premiowania rybaków zatrudnionych w gospodarstwach jeziorowych i stawowych.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanisławWłodarczyk">Szereg spraw utrudniających rozwój gospodarki rybackiej rozwiązać trzeba poprzez decyzje na szczeblu centralnym.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#StanisławWłodarczyk">Niepokojące są zmiany w strukturze hodowli ryb. Dla ratowania sytuacji rynkowej rozwinięto hodowlę pstrąga, zaniedbując inne gatunki ryb takie jak np. karp. Zdaniem podkomisji, można uzyskać więcej karpia nawet w pasie województw północnych, ale potrzebna jest do tego planowa gospodarka. Dla produkcji rybnej trzeba uwzględniać możliwości paszowe. Trzeba rozwijać hodowlę ryb bazujących na białku roślinnym jak: amur, karp itp. Ma to istotne znaczenie wobec napiętego bilansu paszowego jaki odczuwa nasze rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#StanisławWłodarczyk">Resort rolnictwa powinien być samodzielnym gospodarzem wód lądowych i produkcji rybackiej. Jeśli nie zwiększy on zainteresowania produkcją ryb, to nie należy liczyć na poprawę w zaopatrzeniu rynku w ryby.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#StanisławWłodarczyk">Mimo pewnych osiągnięć w gospodarstwach rybackich na wodach śródlądowych jest jeszcze wiele spraw do uporządkowania. Za mało jest jeszcze wydajność z hektara, można lepiej zagospodarowywać niewykorzystane akweny. Ryby słodkowodne stanowią bowiem dużą szansę poprawy zaopatrzenia rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BronisławAntczak">W latach 1980–83 resort handlu zagranicznego planuje odłowienie z wód śródlądowych i przybrzeżnych ponad 6700 ton ryb, a w następnym 5-leciu 10 tys. ton. Słusznie zakłada się intensywniejszy rozwój gospodarki rybackiej w tych rejonach kraju, gdzie istnieją jeszcze niewykorzystane akweny wód oraz zasoby wód zrzutowych i ciepłych. Nie lokalizuje się intensywnej hodowli ryb w jeziorach przeznaczając je dla potrzeb rekreacyjnych. Nie oznacza to jednak całkowitego zaniechania połowu ryb z tych zbiorników.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BronisławAntczak">Rozwój gospodarki rybackiej wymaga odpowiedniej polityki inwestycyjnej. Tymczasem wielkość nakładów inwestycyjnych nie jest wyraźnie określona w planie perspektywicznym, brak jest w tym zakresie wyliczeń kosztorysowych określających wartości poszczególnych inwestycji rybackich.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#BronisławAntczak">W perspektywie wieloletniego rozwoju hodowli ryb uwzględnić trzeba również pełne zabezpieczenie potrzeb paszowych, limitują one bowiem rozwój hodowli. Przedstawiony w materiałach resortu handlu zagranicznego bilans paszowy uwzględnia jedynie potrzeby hodowlane pstrąga, które stanowić będą około 1/2 planowej produkcji. Przy czym trzeba brać pod uwagę nie tylko pasze granulowane, ale i odpady wykorzystywane jako pasza. Materiał resortu w niedostatecznym stopniu uwzględnia sezonowe powstawanie odpadów paszowych z ryb. Niezbędna jest bardziej wnikliwa i wyczerpująca analiza problemu paszowego. W materiałach resortowych brak jest szczegółowej informacji o ekonomicznych skutkach opracowanego programu. Nie wiemy jakie będą koszty produkcji paszy, budowy magazynów, czy rozwoju transportu. Dlatego wydaje się, iż przedstawione opracowanie nie może być uznane za pełną podstawę do planowania rozwoju hodowli ryb śródlądowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławWachowski">Mamy dobre warunki do rozwoju produkcji karpia. Wizytowane przez podkomisję gospodarstwa rybackie na południu kraju nie mają wątpliwości, co do konieczności rozwoju produkcji rybackiej. W południowych województwach istnieją w tym zakresie rezerwy. Główną przyczyną hamującą np. rozwój produkcji karpia jest niedostatek materiału zarybieniowego i pasz. Dlatego w wielu rejonach próbuje się na własną rękę pozyskiwać pokarm przede wszystkim dla narybku. Sygnalizowano także braki w sprzęcie zmechanizowanym.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławWachowski">Większego zainteresowania resortu rolnictwa wymaga budowa wytwórni pasz dla ryb w Miliczu. Na budowie tej występują duże opóźnienia w realizacji. Warto podjąć prace nad metodami skrócenia cyklu hodowli ryb z 3 lat do 2, np. w przypadku karpia. Widzieliśmy w kilku gospodarstwach indywidualnych, że jest to realne. Aktywność placówek naukowych w zakresie badań nad nowoczesnymi metodami hodowli ryb nie jest wystarczająca.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławWachowski">Trzeba wykorzystać wszystkie rezerwy istniejące jeszcze w gospodarce rybackiej. Trudności w tym zakresie są do pokonania i będzie to z pożytkiem dla gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławWachowski">Nie jest chyba wskazane podporządkowanie rybactwa śródlądowego innemu resortowi. Reorganizacja zajęłaby zbyt dużo czasu i mogłaby zahamować rozwój produkcji rybackiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanMendalka">Dalszy rozwój rybactwa śródlądowego jest nakazem chwili wobec postępującego stale procesu ograniczenia połowów przez poszczególne kraje w rejonach wód przybrzeżnych.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanMendalka">Materiały resortowe są ubogie i skromne. Nie wynika z nich na ile program rozwoju rybactwa śródlądowego jest realny. Gdyby zainteresowanie ze strony resortu wzrostem produkcji ryb było większe, z pewnością osiągnąć można by lepsze rezultaty. Jakie są realne szanse otrzymania zaplanowanych środków inwestycyjnych na rozwój gospodarki rybackiej: w planie podaje się 1,5 mld zł i 10 mln zł. dew. Jaka jest również możliwość wykorzystania tych środków? Jakie są praktyczne możliwości rozwoju narybku dla osiągnięcia planowanych połowów zarówno przez resort gospodarki morskiej jak i resort rolnictwa? Czy jest to możliwe bez planowania importu? Jaki resort będzie budować zakłady wytwarzające pasze granulowane?</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JanMendalka">Inwentaryzację wód ciepłych należy przeprowadzić szybko bez specjalnych poleceń dla wojewodów. Przy odpowiednich biurach projektowych powołać trzeba specjalistyczne pracownie dla potrzeb rybackich.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JanMendalka">Pilną sprawą jest także rozwój szkolnictwa dla potrzeb gospodarki rybnej gwarantujący wysoki poziom wyszkolonych kadr. Szkolnictwo to powinno być organizowane przede wszystkim na poziomie średnim, tj. technikum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławMróz">Informacja Ministerstwa Rolnictwa jest bardzo skąpa. Odnosi się wrażenie, że produkcja ryb jest dla tego resortu działalnością uboczną i nie poświęca się jej należytej uwagi. Trzeba zmienić ten pogląd w resorcie. W celu usprawnienia gospodarki rybackiej należałoby powołać koordynatora wszystkich poczynań w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WiesławMróz">Mamy dobre warunki do rozwoju hodowli ryb, ale hamują to niektóre stare przedwojenne Jeszcze akty prawne i małe zainteresowanie hodowlą ryb.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WiesławMróz">Niezbędne jest opracowanie dokumentacji dla małych gospodarstw rybackich. W praktyce od małych gospodarstw, w przypadku podejmowania produkcji ryb, wymaga się zbyt szczegółowej dokumentacji, której nie są one w stanie dostarczyć. Dlatego należałoby rozpowszechniać na dogodnych warunkach projekty typowe.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WiesławMróz">W swoich obserwacjach zauważyłem, że szereg central rybackich ma bardzo niski skup ryb słodkowodnych. Za zaopatrzenie w ryby odpowiedzialne jest zjednoczenie gospodarki rybackiej i ono powinno być jedynym dysponentem ryby słodkowodnej. W dostarczonych posłom materiałach nie podaje się wielkości dostaw ryb słodkowodnych na rynek wewnętrzny i na eksport.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#CzesławMądry">W ogólnej ilości istniejących stawów ok. 30% to zbiorniki nienadające się praktycznie do użytku. Nakłady inwestycyjne przeznaczone na renowacje stawów zwróciłyby się w przeciągu roku. Główną przeszkodą w wykonaniu tych renowacji jest brak sprzętu ciężkiego, a do importowanego sprzętu brak często części zamiennych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#CzesławMądry">W czasie wizytacji poselskiej mogliśmy się przekonać o dużym zaangażowaniu ludzi pracujących w rybołówstwie. Oczekują oni jednak pomocy od resortu, której należy im niezwłocznie udzielić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszMaj">Potrzebę wzrostu ryb słodkowodnych winniśmy traktować nie tylko jako uzupełnienie zaopatrzenia rynku w mięso, ale jako kształtowanie właściwej struktury naszego spożycia. Przeprowadzone w krajach wysokorozwiniętych badania wykazują tendencje do znacznego wzrostu spożycia ryb słodkowodnych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszMaj">Większą uwagę trzeba zwracać na tworzenie warunków technicznych rozwoju rybołówstwa śródlądowego. Sprawa rozwoju rybołówstwa śródlądowego nabiera szczególnego znaczenia w związku z kurczącymi się możliwościami połowów morskich.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszMaj">Prowadzi się u nas na dość szeroką skalę badania naukowe związane z omawianą dziś problematyką. Mamy w tej dziedzinie liczące się osiągnięcia. Np. stacja w Mydlnikach wybudowana jeszcze przed wojną była do niedawna jedną z najnowocześniejszych w Europie. Gościło w niej wielu specjalistów z zagranicy, którzy wykorzystywali nasze doświadczenia. Przy sporządzaniu perspektywicznego planu rozwoju gospodarki rybnej trzeba mieć na uwadze kompleksowość działania. W przedstawionych materiałach powinny być uwzględnione również w większym stopniu działania Polskiego Związku Wędkarskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#TadeuszMaj">Powołać należy pracownie projektowe dla potrzeb gospodarki rybackiej przy biurach melioracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#TadeuszMaj">W Polsce Południowej jest wiele stawów, w których niegdyś hodowano karpie, trzeba je i teraz wykorzystywać dla tego celu; odpowiednie decyzje zostały już podjęte. Istnieją jednak trudności, na które wskazywano w dzisiejszej dyskusji m.in. brak odpowiedniego sprzętu, projektów technicznych, pasz itp.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#TadeuszMaj">Program intensywnego rozwoju hodowli ryb wymaga przyśpieszenia dokonania dokładnego rachunku ekonomicznego. Trzeba zdawać sobie sprawę, że hodowla ryb jest bardzo opłacalna, przy stosunkowo niedużym dokarmianiu możliwy jest np. przyrost karpia w ilości 400–600 kg z 1 ha lustra wody.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#TadeuszMaj">Czy resort rolnictwa przeprowadził inwentaryzację stawów, które kiedyś były wykorzystywane do produkcji ryb? Potrzebne to jest do zorientowania się w wielkości nakładów niezbędnych do ich renowacji.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#TadeuszMaj">Planowana budowa nowych wylęgarni narybku powinna być lokalizowana raczej na południu kraju z uwagi na łagodniejszy klimat. Przed opracowywaniem opinii Komisja powinna wysłuchać zdania naukowców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławSolecki">Spożycie ryb w Polsce wynosi 7,5 kg na osobę, z czego ryb słodkowodnych około 1 kg. Jest to jeden z najwyższych wskaźników w Europie. Spożycie karpia kształtuję się w granicach 30–40 dkg na osobę. Produkcja ta jest niezwykle kosztowna. Budowa 1 ha ogroblowanego stawu kosztuje 500–600 tys. zł. Pozyskanie 1 tony ryb jest więc droższe niż pozyskanie takiej samej ilości mięsa wieprzowego. Nie możemy oddzielać wyników produkcji ryb od produkcji narybku.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MieczysławSolecki">W ubiegłym roku 1 tona kroczka kosztowała 2–2,5 tys. dolarów, natomiast w roku bieżącym może się ona wahać w granicach 8–10 tys. dolarów za tonę. Przy takich cenach 1 kg karpia musiałoby kosztować na rynku wewnętrznym ok. 500 zł.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MieczysławSolecki">Decyzja Prezydium rządu z 1975 r. o rozwoju produkcji ryb słodkowodnych jest realizowana z dużym opóźnieniem. Nie należy spodziewać się, aby powstałe zaległości zostały nadrobione do 1980 r.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MieczysławSolecki">Na postęp produkcyjny składają się: powierzchnia produkcyjna, materiał wyjściowy, sprzęt i narzędzia, kadra, warunki ekonomiczne oraz pogoda.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#MieczysławSolecki">W kraju istnieje 60 tys. stawów ogroblowanych, z czego w 40 tysiącach prowadzona jest produkcja. Z ogólnej ilości 300 tys. Jezior 80% jest wykorzystane produkcyjnie. Biorąc pod uwagę łącznie rzeki i jeziora z ogólnej ilości 100 tys. ha lustra wody wykorzystywane Jest 3/4 tej ilości. Przyznane środki inwestycyjne na cele rybołówstwa zostały wykorzystane w ok. 80%. Coraz częściej czystość rzek ulega pogorszeniu, w wielu wypadkach zamiera w nich życie biologiczne.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#MieczysławSolecki">Z każdego ha użytkowanych wód uzyskujemy ponad 600 kg ryb, podczas gdy w Czechosłowacji 270 kg, a w NRD i na Węgrzech 700 kg.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#MieczysławSolecki">W ostatnim czasie wybudowano wylęgarnie narybku o łącznej zdolności wylęgu 150 mln szt rocznie. Zapotrzebowanie na paszę wynosi dla karpia 40 tys. ton, a dla pstrąga 3 tys. ton. Obecnie buduje się wytwórnię pasz w Miliczu o zdolności produkcyjnej 20 tys. ton oraz w przedsiębiorstwach rybackich m.in. w Słupsku i Oleśnicy.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#MieczysławSolecki">Do chwili obecnej nie ma, praktycznie rzecz biorąc, stałego producenta sprzętu dla rybactwa śródlądowego, mimo że produkcja ta jest opłacalna.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#MieczysławSolecki">W najbliższym czasie podstawowe działania powinny być skoncentrowane na wykorzystaniu istniejących już i renowacji starych stawów, aby do 1985 r. osiągnąć pełne wykorzystanie stawów zaewidencjonowanych.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#MieczysławSolecki">Jeśli chodzi o produkcję materiału wyjściowego to konieczna jest budowa w skali przemysłowej nowych zdolności produkcyjnych, głównie w wodach podgrzewanych. Przewiduje się budowę ośrodków hodowli przy elektrowniach w Opolu w latach 1984–1985, Rybnik w latach 1983–84, a po roku 1985 w Bełchatowie, Żarnowcu, Ostrołęce. Powinno to dać produkcję narybku wynoszącą w 1980 r. 3 tys. ton, w 1983 r. - 4,2 tys. ton, a w 1985 r. - 5 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#MieczysławSolecki">Nie należy zwalniać Ministerstwa Handlu Zagranicznego i Gospodarki Morskiej z obowiązku wybudowania do 1980 r. wytwórni granulatów. Ministerstwo Rolnictwa powinno natomiast przyjąć jako zasadę konieczność uruchamiania sezonowych linii produkcji pasz dla ryb w sektorze państwowym.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#MieczysławSolecki">Istnieją duże potrzeby kadrowe w rybołówstwie. Zawarto odpowiednie porozumienia z akademiami rolniczymi, dyskutowany jest również przyszły model szkół średnich kształcących specjalistów dla potrzeb rybołówstwa śródlądowego.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#MieczysławSolecki">W II kwartale br. zostanie przeprowadzona pełna ankietyzacja poszczególnych przedsiębiorstw rybackich obejmująca ich powierzchnię ogólną, powierzchnię użytkową, wielkość produkcji, przyczyny niepowodzeń i sposoby ich rozwiązywania. Przewidziane jest zwiększenie środków na zakup sprzętu rybackiego.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#MieczysławSolecki">Materiały przedstawione przez MHZ są rzeczywiście bardzo ubogie. Nie ma w nich informacji na temat produkcji pasz. Wątpliwości budzą przewidywane do zastosowania metody intensywnego tuczu ryb i ich wpływ na środowisko naturalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WiktorMaślik">W celu wykorzystania zbiorników wodnych z ciepłą wodą dla celów gospodarki rybnej, resort nasz zawarł w czerwcu 1976 r. odpowiednią umowę z Ministerstwem Rolnictwa. Zobowiązaliśmy się w niej informować Ministerstwo Rolnictwa o przewidywanych lokalizacjach elektrowni wodnych z podaniem parametrów technicznych.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WiktorMaślik">Opracowywany jest obecnie kompleksowy program zagospodarowywania Wisły, w którym uwzględnia się omawiane dziś problemy. Znalazło to również wyraz w pracy naszych biur projektowych, które współdziałają z odpowiednimi jednostkami Ministerstwa Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WiktorMaślik">Rozpatrywany jest problem budowy stawów rybnych przy istniejących już elektrowniach. Wymaga to jednak opracowania rozwiązań modelowych i przeprowadzenia analizy ekonomicznej, w której uwzględniać trzeba problemy ochrony środowiska. We wszystkich przedsięwzięciach uwzględnić trzeba realne możliwości inwestycyjne i inne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefBareła">Nie należy lekceważyć produkcji prowadzonej przez indywidualnych gospodarzy. Przed wojną praktykowano zarybianie małych stawów wiejskich, w których bez większego dokarmiania uzyskiwano dość dużą produkcję np. karpia. Jest to także możliwość poprawy zaopatrzenia rynku wewnętrznego np. w okresach szczytu świątecznego, a być może przy rozsądnym rozwijaniu pozwoliłoby na przeznaczenie pewnej ilości ryb na eksport. W mojej wsi zbiorniki przeciwpożarowe wykorzystywane są do odchowu narybku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszŻyłkowski">Resort jest w trakcie dopracowywania przedstawionych w informacji planów. Dotyczy to m.in. produkcji pasz, transportu, rozbudowy bazy produkcyjnej. Zaspokojenie zapotrzebowania na pasze jest sprawą konieczną, choć niełatwą do zrealizowania. Nie włączono do planu inwestycji centralnych budowy bazy granulatów. Zjednoczenie Gospodarki Rybnej poszukuje zatem innych możliwości. W lutym br. ZGR podpisało porozumienie z Ministerstwem Rolnictwa o partycypowaniu w budowie bazy „Bacutilu” w Starogardzie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TadeuszŻyłkowski">Realność naszych zamierzeń inwestycyjnych będzie można ocenić dopiero po zatwierdzeniu planu 5-letniego. Według rozeznania resortu handlu zagranicznego wszystkie środki, jakie resort rolnictwa miał przeznaczone na zakup narybku zostały wykorzystane prawidłowo. Ostatnio pojawiła się możliwość zakupienia pewnej ilości narybku z Jugosławii. Dostawy mogłyby być zrealizowane dopiero w IV kwartale. Rozwijając hodowlę ryb na skalę przemysłową trzeba liczyć się nie tylko z możliwością uzyskania dodatkowych ilości mięsa z ryb, ale również ze zmianą jego smaku.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#TadeuszŻyłkowski">Resort będzie starał się maksymalnie zaspokoić potrzeby producentów. Trzeba jednak liczyć się z tym, iż zamówienia na narybek, za granicą muszą być składane z odpowiednim wyprzedzeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanMendalka">W dyskusji wysunięto szereg wniosków i propozycji. Zgłaszam wniosek o przeprowadzenie w październiku br. na wspólnym posiedzeniu obu Komisji, ponownej dyskusji nad programem rozwoju hodowli ryb śródlądowych do roku 1990. Określone powinny w nim być zadania poszczególnych resortów i organizacji gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanMendalka">Przedstawiciel Akademii Rolniczej w Szczecinie - prof. Rajmund Trzebiatowski: Bardzo ważnym problemem dla rybołówstwa jest przygotowanie wykwalifikowanych kadr. Dla 4 województw północnej i zachodniej Polski potrzeby w tym zakresie są znaczne. Szczecińska AR stara się rozwiązywać ten problem sukcesywnie. Trzeba jednak uwzględniać również w programach szkolenia potrzeby rybaków indywidualnych poprzez organizowanie różnego rodzaju kursów w okresach mniej produkcyjnych. Od poziomu szkolenia kadr zależy poziom hodowli, racjonalne wykorzystanie środków technicznych, Mówca wskazał na potrzebę lepszego wykorzystywania wód pochłodniowych, szybszego wdrażania wyników badań naukowych oraz usprawnienia pracy służby weterynaryjnej. Ośrodki naukowo-badawcze obok prac naukowych realizować powinny własny program produkcyjny i działać na własnym rozrachunku. Hodowli materiału zarybieniowego nie można zlecać przypadkowym wykonawcom - rybakom indywidualnym. Prowadzić powinny ją centralne ośrodki, które mają w tej dziedzinie wieloletnie doświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanMendalka">Jeżeli chodzi o pasze to istnieją jeszcze rezerwy w zasobach pochodzących z morza Bałtyckiego. Lepsze ich wykorzystanie wymaga jednak podjęcia sprężystych działań organizacyjnych i technicznych.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JanMendalka">Przedstawiciel Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie prof. Jan Szczerbowski: Zabezpieczać trzeba środki, ażeby perspektywiczne plany rozwoju hodowli ryb nie stały się tylko naszymi życzeniami. Istnieje jeszcze wiele rezerw, które można wykorzystać, ale przeznaczyć trzeba na rozwój produkcji ryb pewne nakłady inwestycyjne i zwiększyć dostawy pasz.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JanMendalka">Zawarte w informacjach resortowych dane nie pozwalają na wyrobienie sobie opinii w jaki sposób będzie osiągać się ten planowany wzrost produkcji. Np. planuje się poważny wzrost odłowów ryb w sytuacji, gdy nie rozwiązany jest problem pasz, bez rozwiązania go nie można oczekiwać przyśpieszenia rozwoju hodowli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BolesławStrużek">Jakie w opinii naukowców są podstawowe przyczyny zahamowań w rozwoju rybactwa śródlądowego?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#BolesławStrużek">Przedstawiciel Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie - prof. Jan Szczerbowski: Główne przyczyny niedorozwoju rybactwa śródlądowego to niedoinwestowanie gospodarki rybackiej; około 50% naszych stawów wymaga modernizacji, tylko niewielkie podniesienie okalających ich grobli pozwoliłoby na znaczne powiększenie lustra wody. Trzeba również wzmóc działania w dziedzinie ochrony wód przed zanieczyszczeniami oraz usprawnić pracę służb weterynaryjnych. Szybciej rozwijać należy hodowlę ryb roślinożernych i zapewnić hodowcom dobry materiał zarybieniowy. Wtedy można będzie mówić o ekonomice gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#BolesławStrużek">Przedstawiciel Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni Janusz Piechura: Z badań naszej placówki wynika, że w wodach przybrzeżnych Bałtyku można by hodować znacznie więcej ryb. Wskazują na to przebadane zasoby pasz: planktonu, chwastów itp. Duże możliwości paszowe tkwią również w wykorzystaniu odpadów rybnych. W strefie Wybrzeża oblicza się ich zasoby na ok. 30 tys. ton. Program resortu handlu zagranicznego w dziedzinie rozwoju hodowli ryb łososiowatych, mimo takich czy innych błędów jest potrzebny i na czasie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#BolesławStrużek">Przedstawiciel PPR i UR „Odra” - Świnoujście - Michał Stankiewicz: W dyskusji skrytykowano naukowe eksperymenty hodowlane prowadzone przez przedsiębiorstwa produkcyjne. W naszym przedsiębiorstwie dzięki takim przedsięwzięciom wykorzystaliśmy dla potrzeb hodowlanych rejon elektrowni „Dolna Odra”, gdzie w zastanych kanałach hodujemy ryby. Eksperymenty te prowadzimy przy współpracy zakładów naukowych Akademii Rolniczej w Szczecinie oraz specjalistycznych placówek PAN-u.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyZygmanowski">Przedstawiane tu opinie naukowców sprawiają, że posiedzenie Komisji przekształca się w sympozjum naukowe. Surowej krytyce zaproszeni naukowcy poddają resortowy program rozwoju hodowli nie wnosząc w zamian konstruktywnych wniosków. Wiele uwag i wniosków zgłosili w dyskusji posłowie i należałoby przystąpić do formułowania opinii Komisji na temat przedstawionego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StefanZawodziński">Poselska dyskusja ujawniła szereg istotnych problemów i wykazała powierzchowność przygotowanych przez nas informacji. Gdyby informacje te były szczegółowsze nie byłoby wielu pytań i wątpliwości. Zapewniam posłów, że nad poruszanymi w dyskusji problemami pracujemy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StefanZawodziński">Na przykład w czerwcu br. zostaną podjęte prace legislacyjne nad ustawą rybacką. Podjęto decyzję o powołaniu specjalistycznego biura projektowego dla potrzeb gospodarki rybackiej.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StefanZawodziński">Przychylam się do poselskiego wniosku o odbycie jeszcze jednego wspólnego posiedzenia w październiku br., na których przedstawimy szczegółowy program rozwoju gospodarki rybackiej do roku 1985 z włączeniem do niego zadań i obowiązków innych resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BolesławStrużek">Śródlądowa gospodarka rybna jak wynika to z dyskusji znajduje się w impasie. Opóźnienia w realizacji nakreślonego programu są poważne okresy poprawy są raczej krótkotrwałe i nie dają trwałych efektów. Słuszny jest wniosek o ponowne rozpatrzenie przez Komisję szczegółowego programu gospodarki rybackiej do 1985 roku.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#BolesławStrużek">Komisje powołały wspólną podkomisję do przygotowania opinii w oparciu o przebieg posiedzenia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>