text_structure.xml
52.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 19 maja 1978 r. Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, obradująca pod przewodnictwem posła Bolesława Strużka (ZSL), rozpatrzyła zaopatrzenie rolnictwa i wsi w wodę oraz dokonała oceny sytuacji ekonomicznej w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Rolnictwa z wiceministrem Henrykiem Burczykiem, Ministerstwa Finansów z wiceministrem Janem Jankowskim, Centralnego Związku Kółek Rolniczych z prezesem Józefem Krotiukiem, Centralnego Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych z prezesem Franciszkiem Teklińskim, CRS „Samopomoc Chłopska” z wiceprezesem Stanisławem Sobczykiem, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Urzędu Rady Ministrów, Najwyższej Izby Kontroli, Instytutu Ekonomiki Rolnej oraz wicewojewodowie w Kielcach i Poznaniu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podstawą dyskusji nad zaopatrzeniem rolnictwa i wsi w wodę była informacja opracowana przez Ministerstwo Rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Jak wynika z tej informacji, istnieje 3.136 tys. indywidualnych gospodarstw rolnych. Podstawowe źródło zaopatrzenia tych gospodarstw w wodę stanowią studnie, z których zaopatruje się 2.360 tys. gospodarstw (75,3%). Wodociągi zagrodowe (indywidualne) posiada 374 tys. gospodarstw (11,9%), wodociągi zbiorowe zaopatrują 314 tys. gospodarstw (10%), pozostało gospodarstwa zaopatrują się w wodę z innych źródeł (jeziora, potoki itp.).</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Z ogólnej liczby 3,0 tys. wodociągów zbiorowych, około 2,5 tys. wybudowanych zostało w latach 1961-1977. W tym samym okresie poddano gruntownej modernizacji około 0,5 tys. wodociągów wybudowanych w latach wcześniejszych.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Stały i okresowy brak wody odczuwa 3,4% indywidualnych gospodarstw rolnych w kraju. Stały brak wody obejmuje 439, zaś okresowy - 546 miejscowości. Ponad 13,1% gospodarstw indywidualnych donosi lub dowozi wodę do obejść.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Jak widać z powyższego, aktualny stan zaopatrzenia wsi i rolnictwa w wodę jest wysoce niezadowalający. Przewiduje się znaczne zwiększenie inwestycji wodnych na wsi w bieżącym 5-leciu. Do roku 1980 odsetek indywidualnych gospodarstw rolnych zaopatrujących się w wodę z wodociągów zbiorowych i zagrodowych ma wynieść około 27%. W planach kładzie się duży nacisk na przyśpieszenie tempa budowy wodociągów zagrodowych niezależnie od dalszego intensywnego rozwoju budowy wodociągów zbiorowych.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Co się tyczy zaopatrzenia w wodę państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej oraz ich wyodrębnionych jednostek gospodarczych, to na 8,7 tys. istniejących 8,2 tys. gospodarstw ma wodociąg zakładowy lub zbiorowy, a 0,5 tys. tylko studnie. Jednakże większość wodociągów PGR to mało wydajne, przestarzałe urządzenia, w znacznej mierze zdekapitalizowane. Ok. 3 tys. tych wodociągów powinno ulec modernizacji, co właściwie oznacza budowę nowych, odpowiadających wymogom technicznym i sanitarnym.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Spośród 1,6 tys. rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich wyodrębnionych jednostek gospodarczych z wodociągów korzysta 75,6%.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Na rozbudowę zbiorowego zaopatrzenia wsi w wodę przeznaczono na lata 1976-1980 nakłady w wysokości 5,1 mld zł. Mają być oddane do użytku 754 wodociągi, co pozwoliłoby zwiększyć odsetek gospodarstw indywidualnych korzystających z wodociągów zbiorowych do ok. 13%. Na zaopatrzenie w wodę państwowych przedsiębiorstw rolnych przeznaczono na lata 1976-1980 3,5 mld zł celem zbudowania i modernizacji 750 wodociągów zakładowych.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Na budowę zakładowych urządzeń wodnych w gospodarstwach spółdzielczych (rsp, skr) oraz innych jednostkach na wsi przewiduje się nakłady w wysokości 1,8 mld zł, za co ma być zbudowanych 500 wodociągów.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Realizacja planów inwestycyjnych w zakresie zaopatrzenia wsi w wodę napotyka na szereg trudności, wynikających m.in. z nierytmicznej dostawy niezbędnych materiałów i urządzeń.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Poza planem państwowym realizowane są wiejskie wodociągi zbiorowe w ramach czynów społecznych: w latach 1976 i 1977 wybudowano 55 wodociągów kosztem 345,4 mln zł. Szacuje się, że w bieżącym 5-leciu, poza planem państwowym, indywidualni rolnicy wydatkują z własnych środków około 8 mld zł i wybudują 115 tys. studni, 110 tys. wodociągów zagrodowych i 125 tys. kanalizacji zagrodowych.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">W celu zapewnienia niezbędnych usług konserwacyjno-remontowych dla zwiększającej się liczby zbiorowych, zakładowych i indywidualnych urządzeń wodnych na wsi minister rolnictwa powołał z dniem 1 lipca 1977 r. we wszystkich województwach zakłady usług wodociągowo-kanalizacyjnych, melioracji szczegółowych oraz rekultywacji gruntów, działające przy przedsiębiorstwach konserwacji urządzeń wodnych i melioracyjnych. Przewiduje się, że zakłady te przekazane zostaną w gestię właściwych wojewodów. Aktualnie, Ministerstwo Rolnictwa opracowuje projekty aktów normatywnych w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Koreferat podkomisji poselskiej przedstawił poseł Hieronim Blaszyński (PZPR): Podkomisja dokonała przeglądu aktualnego stanu zaopatrzenia rolnictwa w wodę w woj. leszczyńskim i poznańskim. Jednocześnie oceniła stopień zaawansowania programu zaopatrzenia w wodę płyty leszczyńsko-kalisko-poznańskiej.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Mówca przypomniał, że jakość i ilość wody w wysokim stopniu decydują o możliwościach rozwoju produkcji rolnej, a także o racjonalnym wykorzystania siły roboczej, o stanie higieny i poziomie życia mieszkańców wsi. Deficyt wody, mała ilość i prymitywny standard urządzeń do poboru, uzdatniania i rozprowadzania wody zmusza ludność wielu wsi do pobierania wody z pobliskich rzek, jezior czy innych źródeł. Należy zaznaczyć, że deficyt wód płytkich w szeregu rejonach jest coraz większy, zaś zła jakość wody w studniach kopanych jest w wielu wypadkach przyczyną chorób zakaźnych ludzi i zwierząt.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Jak pokazała wizytacja poselska, stopień zaopatrzenia wsi w wodę w stosunku do rozwijanej produkcji rolnej jest niezadowalający: np. w woj. leszczyńskim na 837 miejscowości zakwalifikowano do zbudowania wodociągów 526, a dotychczas otrzymało wodociągi tylko 146 (17,4%).</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Program zaopatrzenia rolnictwa i wsi w wodę w obrębie płyty leszczyńsko-kalisko-poznańskiej, obejmuje w obu wizytowanych województwach roboty na ogólną kwotę 1.3 mld zł do realizacji w latach 1975-1985. Ponadto obydwa województwa posiadają odrębne programy zaopatrzenia w wodę dla pozostałych terenów.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Kierunek polityki inwestycyjnej w zakresie zaopatrzenia rolnictwa i wsi w wodę na terenie wizytowanych województw Komisja określa jako prawidłowy, czego wynikiem są uzyskane efekty w formie wybudowanych wodociągów grupowych. Po zapoznaniu się z obiektami realizowanymi podkomisja stwierdziła, że siłami przedsiębiorstwa „Wodrol” Poznań wykonywana jest tylko część robót, a mianowicie: część wierceń studziennych, część robót sieciowych, montaż urządzeń wodociągowych. Natomiast budynki stacji wodociągowych i żelbetowe zbiorniki wyrównawcze wykonują różni wykonawcy, częstokroć przypadkowi, a także sam inwestor.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Podkomisja zapoznała się również ze sposobem wykonania wierceń studziennych i oceniła sposób ten jako archaiczny i wymagający pilnej modernizacji. Część wybudowanych w ubiegłych latach wodociągów bazuje tylko na jednej studni, co powoduje skargi ze strony mieszkańców wsi na brak ciągłości w dostawie wody.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Podkomisja z aprobatą przyjęła do wiadomości realizowane formy koordynacji przedsięwzięć inwestycyjnych polegających na dostawach wody z wodociągów wiejskich do miast i odwrotnie.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Jednocześnie podkomisja wyraża pogląd, że system eksploatacji urządzeń wodnych na wsi, powinien być usprawniony. Nie do utrzymania jest bowiem odpowiedzialność za eksploatację tych urządzeń urzędów gminnych i innych niefachowych w tym zakresie jednostek. Podkomisja wyraża się z aprobatą o propozycji resortu rolnictwa dotyczącej przekazania tych urządzeń na własność Zakładom Usług Wodnych, przewidzianych do powołania w każdym województwie.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Godnym uznania są podejmowane na terenie województw inicjatywy w zakresie realizacji, przez ludność form zbiorowego zaopatrzenia w wodę, jak również podejmowania przez ludność budowy wodociągów zagrodowych.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Analizując dotychczasowy przebieg robót w ramach programu płyty leszczyńsko-kalisko-poznańskiej podkomisja zaobserwowała trudności w gromadzeniu środków finansowych różnych jednostek zainteresowanych w budowie wodociągów. Powodowało to również określone trudności w lokowaniu robót u wykonawców. W związku z tym podkomisja uznaje za celowe rozważyć możliwość koncentrowania środków inwestycyjnych tych jednostek w państwowym planie terenowym w gestii Wojewódzkich Zarządów Inwestycji Rolniczych.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Podkomisja wysuwa następujące wnioski:</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">- należy rozbudować potencjał wykonawczy przedsiębiorstw zaopatrzenia rolnictwa w wodę „Wodrol” przede wszystkim zaopatrując je w sprzęt ciężki i środki transportu;</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">- rozważyć możliwość powołania branżowej organizacji wykonawczej wiejskich urządzeń wodnych w ramach Centralnego Zarządu Budownictwa Wodno-Melioracyjnego;</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">- budownictwo kubaturowe stacji wodociągowych winny realizować przedsiębiorstwa podległe Centralnemu Zarządowi Budownictwa Rolniczego;</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">- należy nadal rozwijać różne formy pomocy państwa dla rolników budujących wodociągi zagrodowe;</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">- trzeba zwiększyć przydziały materiałów rozdzielanych centralnie przede wszystkim pomp głębinowych, armatury sieciowej i rur wodociągowych.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Uwzględniając istniejące zapotrzebowanie społeczne na wodę, podkomisja wysuwa dezyderat wyraźnego przyśpieszenia tempa realizacji zamierzonych przedsięwzięć. Inwestycjom w zakresie zaopatrzenia rolnictwa i wsi w wodę oraz organizacjom wykonawczym winna być nadana podobna ranga jaką miały przedsięwzięcia państwa w dziedzinie elektryfikacji wsi.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Wnioski podkomisji, która wizytowała województwa kieleckie i krakowskie przedstawił poseł Adam Kuć (PZPR). Mówca poparł konkluzję przedstawioną przez posła H. Błaszyńskiego: inwestycjom wodnym w rolnictwie potrzebny jest priorytet.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Wnioski przedstawione przez posła A. Kucia są następujące:</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">- należy dokonać zmian i uzupełnień w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 6 sierpnia 1966 r. w sprawie zasad tworzenia i wykorzystania funduszu gospodarki wodnej:</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">1) w § 4 należy dodać ustęp 3 upoważniający Wojewodę do przekazywania części środków z funduszu gospodarki wodnej do dyspozycji naczelników gmin;</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">2) w § 5 pkt 4 wykreślić słowa „…wykonywanych w ramach czynów społecznych”, gdyż wiele obiektów tak w zakresie małej retencji jak i zaopatrzenia wsi w wodę nie spełnia warunków określonych Uchwałą Rady Ministrów w sprawie czynów społecznych oraz pomocy państwa w ich organizowaniu i realizacji, co w efekcie powoduje, że nie mogą być finansowane z funduszu gospodarki wodnej, a często jest to jedyne możliwe do uzyskania źródło finansowania.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">- nie należy ograniczać kosztów inwestycji realizowanych przy udziale środków z funduszu gospodarki wodnej do 5 mln zł, gdyż koszt wielu z tych obiektów przekracza tę wartość;</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">- niezbędne jest zabezpieczenie materiałów na realizację wodociągów przy udziale czynów społecznych i finansowanych z funduszu gospodarki wodnej jak też zabezpieczenia wykonawstwa specjalistycznego poprzez jednostki POM, przedsiębiorstwa typu „Wodrol” czy też zakłady usług wodociągowo-kanalizacyjnych. Problem ten dotyczy także obiektów małej retencji;</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">- należałoby zweryfikować kryteria zaliczania poszczególnych wsi i gospodarstw do „cierpiących na stały lub okresowy brak wody”. W obecnej formie mogą one prowadzić do błędnych wniosków. W materiałach Ministerstwa Rolnictwa wykazuje się w skali całego kraju 985 wsi o stałym i okresowym braku wody, a wg rozeznania poselskiego tylko w woj. kieleckim jest 760 takich wsi. Ponadto należałoby dokonywać corocznego spisu urządzeń wodociągowych przy okazji spisów rolnych;</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">- nie sprawdzają się w eksploatacji wodociągi wykonane z rur azbestowo-cementowych. Należy zastąpić je rurami PCV.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StefaniaAdamczak">Woda jest podstawą wszelkiego rozwoju, lecz ta sama woda może być przyczyną zachorowań ludzi i zwierząt.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#StefaniaAdamczak">Nad studniami opiekę sprawuje san-epid. Sprowadza się ona do okresowego badania wody. W razie stwierdzenia zanieczyszczeń studnia zostaje wyłączona bez podania przyczyny, lecz rolnik w dalszym ciągu czerpie z niej wodę. Studnie te mogłyby być w pełni sprawne, gdyby wypompowano z nich wodę i odkażono. Do tej pory cała profilaktyka w tym zakresie sprowadza się do okresowego chlorowania.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#StefaniaAdamczak">Nie są wymieniane również filtry w wodociągach. Nie ma po prostu kto tego robić. Przy „Wodrolach” istniały kiedyś grupy remontowe zajmujące się konserwacją. Zostały one rozwiązane, a ich funkcje przekazano POM-om, których specyfika produkcji jest inna i siłą rzeczy nie w pełni wywiązują się one z nałożonych zadań. Również przedsiębiorstwa melioracyjne nie osiągają zadowalających wyników w tym zakresie. Należałoby rozważyć, czy nie byłoby słuszne ponowne utworzenie grup remontowych. Powołanie ich przyczyniłoby się do zlikwidowania deficytu usług konserwujących urządzenia wodociągowe na wsi, np. zajęłyby się one przygotowaniem i konserwacją pomp oraz sieci. Obecnie na remonty oczekuje się częstokroć ponad rok. Ponadto pracownicy zajmujący się obsługą tych urządzeń, w większości nie mają potrzebnych kwalifikacji, a ich umiejętności sprowadzają się do włączania i wyłączania instalacji wodnej. Czas najwyższy, aby zorganizować grupy remontowe z prawdziwego zdarzenia, z odpowiednimi fachowcami.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#StefaniaAdamczak">Oczyszczanie wody jest również zagadnieniem wyjątkowej wagi. Należy dążyć do tego, aby w każdym wiejskim osiedlu znalazła się minioczyszczalnia służąca do uzdatniania wody, trzeba dążyć do maksymalnego zwiększania produkcji tzw. biobioków.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WładysławGabaj">Problem wody jest dla rolnictwa tak ważnym, że słusznie Komisja nasza ponownie nad nim radzi. Materiały resortu rzetelnie ujmują zagadnienie.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WładysławGabaj">Można im zarzucić jedynie brak zróżnicowania pod względem regionalnym oraz brak krytycznej oceny terminowości i jakości wykonywanych robót w omawianej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WładysławGabaj">Wydaje się celowe, aby wszelkie środki przeznaczone na inwestycje wodne w rolnictwie i na wsi znalazły się w rękach jednego inwestora, ponieważ ich rozdrobnienie nie sprzyja kompleksowej realizacji i racjonalnej gospodarce. Rozdzielnictwo materiałów do urządzeń powinno zostać powierzone wojewodom, a ci z kolei przekazaliby je naczelnikom gmin. Pozwoliłoby to zracjonalizować dystrybucję tych materiałów.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WładysławGabaj">Są konieczne terenowe jednostki do konserwacji wodociągów. Nie stać nas na to, aby niszczały tak drogie i cenne urządzenia. Dotyczy to również ich instalowania; specjalistyczne brygady rozwiązałyby ten problem.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WładysławGabaj">W miarę możliwości należy zwiększyć wysiłki zmierzające do zapewnienia odpowiedniej ilości wody gospodarstwom specjalistycznym. Ich efektywna produkcja zależy właśnie w dużej mierze od wody.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JerzyKazimierczak">Przedsiębiorstwa poszukiwawcze pracujące w woj. poznańskim i sąsiednich są niedoinwestowane: odczuwają poważne braki sprzętu wiertniczego, cechuje je duża fluktuacja kadr. Wzmocnienie tych przedsiębiorstw ma istotne znaczenie dla przyspieszenia realizacji programu zaopatrzenia ludności w wodę.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JerzyKazimierczak">Województwo leszczyńskie jest jednym z województw o najniższych zasobach wody, trzeba więc tam przyspieszać budowę stacji wodociągowych i zbiorników wyrównawczych.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JerzyKazimierczak">Powołane ostatnio zakłady usług wodnych, które mają m.in. zajmować się naprawą i konserwacją urządzeń wodnych, nie mogą wykonywać swoich zadań, gdyż brak odpowiedniego wyposażania technicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EwelinaSzyszko">Zaopatrzenie wsi w wodę rozpatrywać trzeba nie tylko z punktu widzenia potrzeb rolnictwa, ale również z punktu widzenia stanu zdrowotności obywateli, podnoszenia poziomu kultury i oświaty. W woj. włocławskim władze sanitarne nie wydały zgody na otworzenie blisko połowy dziecińców, które miały być uruchomione w najbliższym sezonie letnim, z uwagi na niewłaściwe zaopatrzenie w wodę pomieszczeń przeznaczonych na ten cel.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#EwelinaSzyszko">Około 10% robót związanych z zaopatrzeniem wsi w wodę wykonywanych jest przez rzemieślników. Ażeby zachęcić ich do podejmowania tych prac, łagodzić trzeba bariery finansowo-podatkowe oraz zapewnić przydziały sprzętu i niezbędnych materiałów.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#EwelinaSzyszko">Wojewoda kielecki Bogdan Domagała: Województwo kieleckie jest jednym z najuboższych województw pod względem zasobów wodnych. Deficyt wody na tym terenie rośnie i oblicza się, że do roku 1980 wyniesie ok. 67 mln m3, a do roku 1990 ponad 120 mln m3 Przyczyną tego stanu rzeczy jest m.in. dynamiczny wzrost przemysłu, zwłaszcza przemysłu materiałów budowlanych. Władze wojewódzkie starają się racjonalizować zużycie wody, przede wszystkim dla przemysłu, ale w konsekwencji - stały deficyt wody dotykać będzie również rolnictwa. Istnieją rejony, które odczuwają stałe lub okresowe niedobory wody, do wielu wsi dowozi się wodę w beczkowozach z odległości sięgających czasem ponad 10 km.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#EwelinaSzyszko">Na terenie województwa jest tylko 87 wodociągów, które zabezpieczają potrzeby 14% indywidualnych gospodarstw rolnych. Wg założeń resortu rolnictwa, w przyszłym 5-leciu nakłady na rozbudowę wodociągów w woj. kieleckim wyniosą ok. 300 mln zł, co pozwoli zapewnić wodę dla 20% wsi, o ile zabezpieczone będą środki dla wykonania tych planów, a więc potencjał przedsiębiorstw wykonawczych oraz niezbędne materiały i sprzęt.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#EwelinaSzyszko">Z uznaniem należy powitać fakt, że Komisja sejmowa wzięła na warsztat swoich prac problem zaopatrzenia rolnictwa i wsi w wodę. Badania poselskie prowadzone były m.in. na terenie woj. kieleckiego, najuboższego w zasoby wodne, co umożliwi wysunięcie słusznych wniosków. Należy mieć nadzieję, że potrzeby woj. kieleckiego będą należycie uwzględnione w długofalowym, rządowym programie zaopatrzenia wsi w wodę do 2000 r.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#EwelinaSzyszko">Dla złagodzenia istniejących trudności z zaopatrzeniem ludności woj. kieleckiego w wodę podejmuje się różne środki: planuje się m.in. uruchomienie 164 studzien publicznych ze zmechanizowanym poborem wody. Trzeba jednak wiedzieć, że trudności będą się pogłębiały, że ulegać będzie zmianom struktura gospodarcza województwa i w związku z tym trzeba stale aktualizować programy działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#HenrykBurczyk">Jesteśmy dopiero na początku drogi realizacji programu zaopatrzenia wsi w wodę. Obecnie prawie co 5-ty hektar użytków rolnych wymaga drenowania, a co trzeci uregulowania stosunków wodnych. Inwestycje wodne w rolnictwie mają ogromne znaczenie: poprzez uregulowanie stosunków wodnych można zwiększyć wydajność plonów z hektara o blisko 1 tonę. Jednakże trudności w zakresie zaopatrzenia w wodę pogłębiają się, gdyż potrzeby rosną szybciej niż możliwości wykonania planowanych zadań.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#HenrykBurczyk">Resort rolnictwa podjął szereg działań organizacyjnych w celu usprawnienia wykonawstwa robót wodnych i zaopatrzenia przedsiębiorstw wykonawczych w niezbędny sprzęt i materiały. Działania te przynoszą na razie stosunkowo skromne efekty.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#HenrykBurczyk">Resort zorganizował ostatnio naradę z zainteresowanymi resortami, na której ustalono zakres działań mających na celu zabezpieczenie środków dla wykonania programu zaopatrzenia rolnictwa i wsi w wodę. Należy oczekiwać, że najbliższa 5-latka powinna przynieść wyraźny postęp w zakresie rozwoju bazy produkcyjnej środków dla realizacji tego programu. Do roku 1980 planuje się m.in. 100% zaopatrzenie w wodę państwowych gospodarstw rolnych i spółdzielni rolniczych, w zaopatrzeniu gospodarstw indywidualnych postęp będzie stosunkowo skromny. Następne 5-lecia powinny przynosić bardziej odczuwalne efekty.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#HenrykBurczyk">Wnioski obywateli posłów o zwiększenie nakładów inwestycyjnych na zaopatrzenie wsi w wodę są słuszne, trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że szybszy postęp limituje nie brak środków finansowych, ale materiałów i sprzętu. Słuszny jest także postulat szerszego świadczenia usług remontowych i inwestycyjnych na rzecz gospodarki wodnej przez przedsiębiorstwa podległe Centralnemu Zarządowi Technicznej Obsługi Rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#HenrykBurczyk">Fundusz gospodarki wodnej może być wykorzystywany do dofinansowania czynów społecznych. W tej sprawie resort przekaże w teren odpowiednie wyjaśnienia i instrukcje.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#HenrykBurczyk">Rządowy program zaopatrzenia ludności w wodę realizowany jest przez wiele instytucji i instytutów naukowych, które opracowują nowoczesne technologie i bardziej sprawne systemy zaopatrzenia w wodę. Niektóre z tych opracowań są już stopniowo wdrażane, jako tzw. wdrożenia pilotowe. Pełna realizacja rządowego programu jest przedsięwzięciem bardzo kosztownym i wymaga dłuższego okresu czasu.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#HenrykBurczyk">Wiceprezes CRS „Samopomoc Chłopska” Stanisław Sobczyk: Zgodzić się trzeba za stanowiskiem niektórych dyskutantów, że zaopatrzenie gminnych spółdzielni w materiały potrzebne do inwestycji wodnych na wsi jest daleko niewystarczające. Wynika to z niepełnej realizacji dostaw przez przemysł niezbędnych urządzeń i materiałów. Najlepiej realizowane są plany dostaw pomp ręcznych, pomp pływakowych, natomiast mamy do czynienia z dużym deficytem dostaw pomp wirowych głębinowych. Dostawy hydroforowni realizowane są w 50%, a rur stalowych w 15%. We wspomnianym spotkaniu resortowym powinno wziąć udział Ministerstwo Hutnictwa, ażeby przedstawić mu istniejącą sytuację w zakresie zaopatrzenia w wyroby hutnicze.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#HenrykBurczyk">Przy występujących trudnościach zaopatrzeniowych trudno byłoby zrealizować wniosek o zorganizowanie specjalistycznych sklepów wzorcowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BolesławStrużek">Dyskusja wykazała ogromne znaczenie poruszanego na dzisiejszym posiedzeniu problemu zaopatrzenia rolnictwa i wsi w wodę. Jeżeli chcemy osiągnąć w najbliższym czasie poważny wzrost produkcji zwierzęcej m.in. poprzez przyspieszenie organizacji gospodarstw specjalistycznych, to musimy, przynajmniej dla tych gospodarstw - zapewnić mechaniczny pobór wody. Sytuacja jest o tyle trudna, że jak wskazują dane liczbowe w końcu bież. 5-latki nakłady na inwestycje wodne na wsi są stosunkowo skromne. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wzrost kosztów inwestycji na przestrzeni ostatnich lat, to w tym kontekście trzeba zgodzić się z wnioskami poselskimi o zwiększenie nakładów inwestycyjnych na ten cel.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BolesławStrużek">Wg spisu czerwcowego GUS z 1975 r. - dotyczącego zaopatrzenia rolnictwa w wodę, spośród 785 tys. gospodarstw o największym nasileniu chowu tylko 19% korzystało z wodociągów. Blisko 46 tys. rolników tego typu pobierało wodę nie na terenie własnego gospodarstwa.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#BolesławStrużek">Poseł B. Strużek wyjaśnił, że do miejscowości o tzw. chronicznym braku wody GUS zalicza te, w których ponad 50% gospodarstw odczuwa brak wody w okresie dłuższym niż 3 miesiące w ciągu roku. Miejscowości, w których ponad 50% gospodarstw odczuwa brak wody przez okres krótszy od 3 miesięcy - zaliczone są do miejscowości z okresowym brakiem wody.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#BolesławStrużek">W 1975 r. z wodociągów własnych i zbiorowych na terenie 14 województw korzystało poniżej 10% rolników, w 22 województwach od 10 do 30% rolników, a w 13 woj. powyżej 30%. Szczególnie trudna jest sytuacja województw: kieleckiego, częstochowskiego, leszczyńskiego, poznańskiego i kaliskiego.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#BolesławStrużek">W dyskusji zaakceptowano i uzupełniono wnioski zawarte w koreferacie, wnioski te powinny być rozważone przez zainteresowane resorty.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#BolesławStrużek">Komisja postanowiła skierować dezyderat do Komisji Planowania przy Radzie Ministrów opracowany w oparciu o przebieg obrad.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#BolesławStrużek">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja dokonała oceny sytuacji ekonomicznej w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#BolesławStrużek">Podstawą dyskusji była informacja opracowana przez Ministerstwo Rolnictwa wspólnie z Ministerstwem Finansów oraz „Analiza polityki cen skupu produktów rolnych na tle kształtowania się tendencji w produkcji rolnej i skupie produktów rolnych w latach 1976–1977” opracowaną przez Państwową Komisję Cen.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#BolesławStrużek">W oparciu o te materiały oraz ekspertyzę wykonaną na zamówienie Komisji przez profesora Zdzisława Grochowskiego z Instytutu Ekonomiki Rolnej, koreferat przedstawił poseł Jerzy Ozdowski (bezp. „Znak”):</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#BolesławStrużek">Z punktu widzenia interesów gospodarki narodowej najważniejszymi kryteriami oceny efektywności rolnictwa indywidualnego jest poziom produkcji, jej struktura, wartość produkcji czystej i wartość akumulacji. W roku 1977 globalna produkcja roślinna gospodarstw indywidualnych ukształtowała się mniej korzystnie niż w roku 1976 i była niższa o 8,3%. Równocześnie jednak rok ubiegły przyniósł wzrost produkcji zwierzęcej o 17,3%, dzięki czemu całkowita produkcja rolnictwa indywidualnego utrzymała się na poziomie roku 1976. W rezultacie w przeliczeniu na 1 ha, zapasy produktów roślinnych zmalały, a stado zwierząt zwiększyło się.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#BolesławStrużek">Dążąc do odbudowy zapasów, musimy akceptować wolniejszy wzrost produkcji towarowej. Ważnym źródłem zwiększenia tej produkcji w rolnictwie indywidualnym mogłoby się stać przyspieszenie denaturalizacji spożycia. Udział spożycia naturalnego w produkcji globalnej rolnictwa indywidualnego wynosi 12,4%, co można uznać za stan zadowalający przy obecnym stanie zaopatrzenia, ale nie na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#BolesławStrużek">W przeliczeniu na 1 ha użytków rolnych przyrost wytworzonej produkcji czystej wyniósł w roku 1976 - 127 zł, a w roku 1977 - 500 zł (w cenach stałych). Mniej korzystnie ukształtowała się dynamika przyrostu dochodów obejmujących przyrost funduszu spożycia, świadczeń pieniężnych i akumulacji netto. W roku 1976 w przeliczeniu na 1 ha przyrost ten wyniósł 1306 zł, a w roku 1977 tylko 975 zł (w roku 1977 udział funduszu spożycia w przyroście dochodów zmniejszył się, ale równocześnie zlikwidowano zjawisko ujemnej akumulacji).</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#BolesławStrużek">Wzrost kredytów bankowych w roku 1977, po odliczeniu wpływu podwyżek cen środków produkcji, wyniósł w gospodarce indywidualnej 22,6%, przy czym na inwestycje o 25,2%. Pod względem struktury, kredyty inwestycyjne przeznaczane były przede wszystkim na cele produkcyjne (budownictwo inwentarskie i zakup ziemi w obrocie sąsiedzkim) przy niepełnym pokryciu potrzeb mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#BolesławStrużek">Pozytywnym zjawiskiem jest wydatkowanie na inwestycje produkcyjne 10,6 mld zł środków własnych rolników przy 11 mld zł środków kredytowych. Mimo to, łączne nakłady inwestycyjne na 1 ha użytków rolnych są stosunkowo niskie (1100 zł). Mogłyby one wzrosnąć, gdyby zabezpieczyć lepsze zaopatrzenie rolnictwa w maszyny i materiały budowlane. Jest to problem zasadniczej wagi. Przyśpieszać rekonstrukcję techniczną rolnictwa powinniśmy poprzez właściwą politykę kredytową i poprawę zaopatrzenia w środki produkcji. Równocześnie nie należy zapominać o tworzeniu korzystnych warunków dla zwiększania dochodów w rolnictwie w ciągu dłuższego okresu czasu. Wymaga to elastycznej polityki cen, tworzenia odpowiedniego klimatu, stabilizacji.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#BolesławStrużek">Dynamika wzrostu wydatków pieniężnych rolników indywidualnych była w roku ubiegłym wyższa od dynamiki wzrostu przychodów pieniężnych. Mimo to, nie wykonano założonych w planie zadań w zakresie nawożenia i usług dla rolnictwa. Mamy także do czynienia z ujemnym zjawiskiem ograniczania przez rolników wydatków na materiał siewny. Zdaniem zarówno resortu rolnictwa, jak i Państwowej Komisji Cen, przyczyną jest zwyżka cen nasion prowadzona w roku 1976.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#BolesławStrużek">W roku 1976 sytuacja dochodowa rolnictwa indywidualnego przedstawiała się dosyć korzystnie. Spowodowane to było m.in. ponadplanowym wzrostem cen skupu produktów rolnych. Zakładano, że wzrost ten wyniesie 8%, a w rzeczywistości wyniósł - 12%. Wzrost cen środków produkcji utrzymał się na planowanym poziomie, dzięki czemu relacje cen produktów sprzedawanych i nabywanych były dla rolników korzystne. W roku 1977 podwyższone zostały ceny wielu artykułów i usług konsumpcyjnych (średnio ok. 8,7%), co odbiło się na funduszu spożycia rolników i ich rodzin: podczas gdy w roku 1976 wzrost dochodów przeznaczonych na konsumpcję wynosił 16,1%, to w roku 1977 tylko 3,9%. Innym czynnikiem obniżającym fundusz spożycia był wzrost zatrudnienia w rolnictwie indywidualnym. Na skutek zmniejszenia się powierzchni ziemi posiadanej przez indywidualnych rolników, liczba zatrudnionych na 100 ha użytków rolnych wzrosła w roku 1977 z 28,5 na 29 osób.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#BolesławStrużek">Ogólnie biorąc, rok 1977 nie był dla rolnictwa indywidualnego niekorzystny. Świadczy o tym m.in. dalsze zmniejszanie się rozpiętości między dochodami ludności pozarolniczej i rolniczej. Dwa procesy wymagają jednak silnego zaakcentowania. Po pierwsze, w porównaniu z rokiem 1976, rok ubiegły przynosi zmniejszenie się roli cen w przyroście dochodów. Wykazują to zarówno materiały Państwowej Komisji Cen, jak i ekspertyza prof. Grochowskiego z IER. Po drugie, 69% akumulacji brutto w sektorze rolnictwa indywidualnego zostało sfinansowane z kredytów bankowych. Fakt ten powoduje wzrost zadłużenia rolników.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#BolesławStrużek">W 1978 r., przy obecnych cenach skupu, dalszym wzroście cen towarów gotowych i usług, wzrost dochodów ludności rolniczej - wg oceny IER - może być tylko nieznaczny. Rzutowałoby to niekorzystnie na akumulację gospodarstw indywidualnych.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#BolesławStrużek">W celu przeciwdziałania tej tendencji należałoby zatem - utrzymując stabilizację opłacalnych cen - dokonać korekt niektórych cen, niezapewniających rolnikom właściwej rentowności (można dostrzec, że nowe bodźce cenowe potrzebne są dla przełamania barier produkcji trzody chlewnej i żywca wołowego). Ceny nie są oczywiście jedynym stymulatorem produkcji indywidualnego rolnictwa. Niemniej ważne jest lepsze zaopatrzenie w środki produkcji, usługi produkcyjne, handlowe i transportowe, środki kredytowe itp.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#BolesławStrużek">Na zakończenie koreferatu, poseł Ozdowski wysunął następujące postulaty:</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#BolesławStrużek">- przyspieszyć proces denaturalizacji spożycia przez poprawę zaopatrzenia wsi w artykuły spożywcze;</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#BolesławStrużek">- zwiększyć kredyty na budownictwo mieszkaniowe na wsi;</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#BolesławStrużek">- poprawić zaopatrzenie rolnictwa w środki inwestycyjne, (maszyny, materiały budowlane) i środki obrotowe (nawozy, węgiel, usługi);</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#BolesławStrużek">- pobudzać specjalizację i kooperację w rolnictwie bez naruszenia warunków wydajnej produkcji w całym rolnictwie indywidualnym;</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#BolesławStrużek">- modernizować technologię produkcji i usprawniać organizację gospodarstw indywidualnych za pomocą rozbudowanego i nowoczesnego systemu szkolenia fachowego i doradztwa;</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#BolesławStrużek">- elastycznie kształtować ceny skupu, w szczególności dokonując podwyżki cen trzody chlewnej i żywca wołowego;</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#BolesławStrużek">- stabilizować ceny artykułów zaopatrzeniowych, z wyjątkiem koniecznej obniżki cen materiału siewnego;</u>
<u xml:id="u-7.27" who="#BolesławStrużek">- zwiększyć możliwość obrotu ziemią między rolnikami indywidualnymi przez ułatwienie transakcji zakupu ziemi i zawierania dzierżaw.</u>
<u xml:id="u-7.28" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EdwardGłodowski">Przegląd materiałów przygotowanych na dzisiejsze posiedzenie uwypukla znaczenie opłacalności produkcji rolnej. W związku z omawianym tematem nasuwa się parę wniosków. Zaznacza się potrzeba wprowadzenia nowych bodźców cenowych w skupie trzody chlewnej i bydła, ponieważ rysuje się niepokojąca tendencja spadku skupu zwierząt odhodowanych. W ostatnim okresie rolnicy dostarczają do punktów skupu maciory, co powoduje niekorzystne konsekwencje w hodowli trzody chlewnej. Ten stan rzeczy świadczy o małej opłacalności hodowli, m.in. w rezultacie wysokich cen ziemniaków. Materiały przygotowane na dzisiejsze posiedzenie pokazują, że w 1977 r. pogorszyły się w stosunku do 1975 r. relacje cen skupu niektórych produktów rolnych do cen szeregu artykułów przemysłowych. Konieczne jest pilne przemyślenie tych relacji i takie ich ustawienie, które by nie zrażało rolników do produkcji.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#EdwardGłodowski">Koreferent mówił o parytecie dochodów rolniczych. Zaryzykowałbym pytanie na podstawie materiału, czy w roku 1977 parytet ten wzrósł w stosunku do 1976? Z problemem tym związane są relacje cen środków produkcji i produktów rolnych. Począwszy od 1970 r. układały się one na korzyść rolnika, jednakże w roku 1976 tendencja ta uległa zahamowaniu i nastąpił szybki wzrost cen artykułów przemysłowych. Jest to z punktu widzenia rolnictwa zjawisko niepokojące.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#EdwardGłodowski">Należy podkreślić znaczną rolę kredytów przy intensyfikacji produkcji rolnej. Nie mogą one być jednak przyznawane mechanicznie, należy się zastanowić nad działalnością kredytu w rolnictwie. W tym względzie potrzebne są badania jakim grupom najbardziej kredyt jest potrzebny. Pole do popisu powinien tu otrzymać Instytut Ekonomiki Rolnej.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#EdwardGłodowski">Poseł stwierdził, że jako rolnik specjalizujący się w produkcji widzi, iż niezbędny jest taki układ cen, który by zapewnił stabilność produkcji. Ceny na poszczególne produkty wsi ulegają jednak koniunkturalnym wahaniom, stąd obawy wielu rolników przed inwestowaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławZiętek">Należy zgodzić się z wnioskiem koreferatu o potrzebie podniesienia cen na żywiec wołowy i wieprzowy.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MieczysławZiętek">Rolnicy obecnie bardzo precyzyjnie przeprowadzają rachunek zysków i strat swej produkcji. PGR-y produkują niezależnie od kryteriów opłacalności, natomiast rolnicy indywidualni dokładnie wszystko przeliczają, licząc np. ile otrzymają za 1 kg żywca i rozumują tak: po co zajmować się tucznikami, skoro można otrzymać bardzo dobrą cenę za warchlaki? Problem ten musi być rozważony przez Ministerstwo Rolnictwa. Rolnicy muszą być zainteresowani produkcją tuczników, co jest przecież w interesie całej gospodarki żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MieczysławZiętek">Poseł stwierdził, że podobnie wygląda sprawa rzepaku, zaś wysokie ceny, jakie w tym roku zostały ustalone dla ziemniaków w bezpośredni sposób odbiją się na produkcji buraków cukrowych, których uprawa jest bardziej pracochłonna.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WładysławCabaj">Przy rozważaniu sytuacji ekonomicznej rolnictwa nie może ujść uwadze komisji sprawa emerytur dla rolników, zwłaszcza rozpatrując problem dochodów należy ten element wziąć pod uwagę. Składka emerytalna została ustalona na ponad 5 mld zł i rolnicy uiszczają ją bez żadnych ulg. Inaczej sprawa przedstawia się z podatkiem gruntowym, ustalonym na 6 mld zł. W jego egzekwowaniu ustanowiono system ulg i umorzeń i jest to tendencja słuszna. Postawienie zagadnienia tak rygorystycznie, jak ma to miejsce przy składce emerytalnej, prowadzi do pewnego niezadowolenia, zwłaszcza w rodzinach robotniczo-chłopskich, gdzie problem ten jest dyskutowany. Czy Ministerstwo Rolnictwa nie mogło by pewnych elementów swej polityki w tym zakresie zrewidować w celu zmniejszenia obciążeń? Również młodzi rolnicy szeroko dyskutują problem składki emerytalnej. Czy w tej sprawie rozważa się nowe wytyczne?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WładysławCabaj">Zastrzeżenia budzi sposób przekazywania przez środki masowego przekazu, a zwłaszcza przez telewizję informacji o dochodowości wsi. Z reguły podkreślana jest bardzo mocno wysoka dochodowość niektórych gospodarstw specjalistycznych. A przecież mamy w kraju większość gospodarstw wielotowarowych. Dlatego też rolnicy dopatrują się w przekazie publikatorów elementów przesady w tym temacie. Konieczne jest konkretne i obiektywne spojrzenie na problemy dochodowości wsi i takie ich ukazywanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewGołacki">Rolnicy na spotkaniach poselskich zgłaszają wiele uwag dotyczących cen na żywiec wołowy i tuczniki. Jak wiadomo, ceny w bezpośredni sposób rzutują na decyzje rolników o podjęciu takiej lub innej produkcji. Wielu rolników w chwili obecnej nastawia się na produkcję warchlaków i bydła do 250 kg, bo w tej grupie mają oni najbardziej korzystne ceny. To właśnie m.in. powoduje zmniejszanie się stada macior, przez co powstaje duże niebezpieczeństwo ogólnego zmniejszenia się pogłowia trzody chlewnej. Problem ten musi być dostrzegany przez resort.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewGołacki">Informacje resortu rolnictwa prawidłowo relacjonują tendencje zaznaczające się obecnie na wsi. Inaczej sprawa przedstawia się z unaocznieniem aktualnej polityki cen w rolnictwie w materiale przygotowanym przez Państwową Komisję Cen. Nie oddaje on prawdziwego obrazu sytuacji. Niektóre pozycje zostały nadmiernie zaakcentowane, inne natomiast pominięto. Należy widzieć takie fakty, jak np. wzrost ceny roztrząsacza obornika z 31 do 62 tys., czy sadzarki z 8 do 28 tys. Nie pokazano również w tym materiale jak bardzo zdrożały w omawianym okresie środki ochrony roślin, tak szeroko stosowane obecnie w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#ZbigniewGołacki">Poseł zwrócił uwagę na obciążenie finansowe rolników różnego rodzaju świadczeniami. Nawiązując do sprawy składki emerytalnej stwierdził, że dwie grupy są niezadowolone z obecnego stanu rzeczy: rolnicy starsi mający mały areał ziemi oraz rolnicy młodsi, którzy nie zostali objęci 5-letnim okresem karencji.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#ZbigniewGołacki">Prof. Zdzisław Grochowski z instytutu Ekonomiki Rolnej: Po trzech latach spadku produkcji (1974–76) w gospodarstwach indywidualnych, rok 1977 przyniósł wzrost produkcji. Programy telewizyjne częstokroć uprawiają antypropagandę rolniczą podając np., że gospodarstwa uspołecznione zanotowały wzrost produkcji, a gospodarstwa indywidualne jej spadek.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#ZbigniewGołacki">Opierając się na danych GUS, mówca stwierdził, że w stosunku do 1975 i 1976 r. parytet dochodów rolnictwa wzrósł w 1977 r. i zbliżył się do granicy opłacalności, która szacowana jest na poziomie 80%. Nie jest to wartość stała i zmienia się w czasie.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#ZbigniewGołacki">Omawiając sprawę cen i nożyc cen w rolnictwie, mówca podzielił opinię, że w latach 1975–1976 były one dla rolnictwa korzystne, natomiast w 1977 r. sytuacja pogorszyła się. W dyskusjach nad problemami opłacalności produkcji rolnej postulowano, aby ustanowić stałe ceny w rolnictwie w celu zwiększenia jego opłacalności. Przy obecnym systemie kształtowania cen jest to absolutnie niemożliwe, bo stale mamy do czynienia ze wzrostem kapitałochłonności i procesami inflacyjnymi, co powoduje w konsekwencji ciągłe wahania rentowności. Stabilność w tym zakresie można uzyskać jedynie przy zastosowaniu systemu cen kroczących.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#ZbigniewGołacki">Słusznie w dyskusji zaznaczono problem niebezpieczeństwa spadku pogłowia trzody. Z badań Instytutu wynika, że pogłowie bydła spada i podobna tendencja zaznacza się w stosunku do trzody. Wydaje się słuszny wniosek o korektę cen skupu.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#ZbigniewGołacki">Problem opłacalności produkcji rolnej leży w chwili obecnej nie tyle w cenach, ile w skali produkcji. Gospodarstwa o dużej skali produkcji są opłacalne i notują duże dochody, średnie natomiast znajdują się na granicy opłacalności lub poniżej. Należy stwierdzić, że gospodarstwa indywidualne w globalnym przekroju notują niewydolność dochodową.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanJankowski">Od wielu lat prowadzona jest systematycznie polityka kształtowania dochodów w mieście i na wsi. Jest ona prowadzona za pomocą polityki cen i kredytów. Rok temu podjęte zostały prace nad oceną zróżnicowaniem dochodów na wsi z dotychczasowych prac można wysnuć wnioski, iż w najlepszej sytuacji znajdują się województwa: bydgoskie, poznańskie i leszczyńskie, a w najtrudniejszej w tym zakresie województwa o największym rozdrobnieniu gospodarstw rolnych czyli krośnieńskie i nowosądeckie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanJankowski">Polityka kredytowa, jaką obecnie stosuje ministerstwo opiera się w dużej mierze na przyznawaniu kredytów gospodarstwom specjalistycznym. Największy nacisk w tym zakresie wywierają gospodarstwa dwuzawodowe, trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, ze w obecnej chwili resort nie jest w stanie pokryć istniejących potrzeb. Zależy to w dużej mierze od zaopatrzenia materiałowego i sytuacji rynkowej. Realizując program pomocy młodym małżeństwom, Ministerstwo finansów stara się przeznaczać dla tej grupy stosunkowo duże środki.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanJankowski">Składki emerytalne są nowym, dodatkowym obciążeniem finansowym wsi. Rozpatrując ten problem trzeba wszakże brać pod uwagę, iż obciążenie to obejmuje składki za wymiar 1,5 roku oraz że wprowadzenie go zbiegło się z niekorzystnymi rezultatami rolnictwa w 1977 r. Faktem jest, że ministerstwo natrafia jeszcze na opory przy egzekwowaniu składek emerytalnych od ludności, zwłaszcza dwuzawodowej. Związane jest to z brakiem znajomości nowo wprowadzanego systemu emerytalnego i dlatego należy przede wszystkim prowadzić dalej akcję uświadamiania.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanJankowski">W chwili obecnej, część województw opłaciła już składki w wysokości 94% pierwszej raty, a średnia krajowa wynosi 73%. W związku ze sprawami emerytalnymi, dalszych badań wymaga grupa osób starszych, posiadających 50–70 arów ziemi.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JanJankowski">W polityce egzekwowania składek PZU, resort nie chciałby w stosunku do wsi stosować elementów fiskalnych i zarabiać na tym. Problem ten trzeba rozpatrywać w aspekcie długofalowym. Wtedy będzie można dostrzec, iż państwo wielokrotnie zmuszone jest dopłacać do ubezpieczeń, wykorzystując na to dochody z innych działów gospodarki narodowej (np. w 1977 r. składki ubezpieczeniowe w produkcji roślinnej wyniosły 707 mln zł, a wypłaty odszkodowań 2 mld zł).</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#HenrykBurczyk">Resort rolnictwa świadomie popierał podniesienie cen na kwalifikowany materiał siewny. Chodziło o podniesienie jakości materiału siewnego i sadzeniaków oraz zainteresowanie materialne przedsiębiorstw w ich produkcji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#HenrykBurczyk">Podnoszony w dyskusji problem cen ziemniaków, resort ocenia jako incydentalny. Podjęto już określone działania organizacyjne, aby w przyszłości nie powtórzyła się tego typu sytuacja, jak w bieżącym roku. Prowadzone są poszukiwania substytutu ziemniaka w celu wykorzystania go na paszę, ale jest to zadanie na przyszłość. Na dzisiaj zadaniem jest rozwinięcie szerokiej kontraktacji ziemniaków i resort to realizuje.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#HenrykBurczyk">W sprawie opłacalności produkcji rolnej należy zaznaczyć, że podwyżka cen produktów rolnych raczej nie wchodzi w rachubę. Zwiększenia dochodów należy szukać w obniżeniu kosztów produkcji i takie właśnie działania podejmuje resort. Jednym z istotnych elementów tego procesu jest propagowanie i rozwijanie postępu naukowo-technicznego w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#HenrykBurczyk">Spadek pogłowia macior został również zauważony przez resort, lecz należy pamiętać, iż w chwili obecnej posiadamy bardzo duży przyrost pogłowia trzody i odstawianie do punktu skupu macior jest naturalną redukcją nadwyżek pogłowia macior. Problem ten może, zdaniem resortu, niepokoić jedynie w niektórych regionach kraju.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#HenrykBurczyk">Przewodniczący Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, poseł Bolesław Strużek (ZSL): W wyniku dzisiejszych obrad Komisji unaoczniły się następujące problemy:</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#HenrykBurczyk">- konieczności zwiększenia kredytów inwestycyjnych dla rolnictwa w roku 1978;</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#HenrykBurczyk">- problem cen żywca wołowego, trzody chlewnej. Należy podkreślić, że w przyszłości powinno się unikać „kominów cenowych”, które naruszają wewnętrzne proporcje układu cen rolnych;</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#HenrykBurczyk">- tworzenie warunków dla szybszego osiągania postępu organizacyjnego w gospodarce indywidualnej, co mogłoby przeciwdziałać wzrostowi kosztów produkcji;</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#HenrykBurczyk">- Komisja przyjmuje do wiadomości wyjaśnienia wiceministra Jankowskiego w sprawie realizacji składek emerytalnych. Jednakże należałoby zwrócić się do ministra pracy, płac i spraw socjalnych o wyjaśnienie, jakie środki zaradcze podjął resort celem lepszego dostosowania przepisów wykonawczych do istniejącej w tym zakresie sytuacji. Chodzi zwłaszcza o to, ażeby efekty społeczno-polityczne ustawy nie zostały osłabione przez nieprawidłowe jej wdrażanie;</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#HenrykBurczyk">- sprawa cen materiału siewnego. Wydaje się, że w tej chwili nie należy dokonywać korekty cen. Nadal jednak jakość nasion pozostawia wiele do życzenia i nie idzie w parze z podwyżką cen. Komisja powinna zobowiązać ministra rolnictwa do zdecydowanego działania w tej dziedzinie. Poseł B. Strużek wyraził osobisty pogląd, iż dotowanie cen zbytu materiału siewnego jest jak najbardziej racjonalne, ponieważ daje bezpośrednie efekty w produkcji finalnej rolnictwa i przyspiesza postęp biologiczny w rolnictwie, który jest najbardziej korzystny, gdyż najmniej materiałochłonny.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#HenrykBurczyk">Poseł zaproponował, aby wnioski z posiedzenia Komisji ująć w opinii i skierować ją do wicepremiera J. Tejchmy.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#HenrykBurczyk">Komisja zaaprobowała ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#HenrykBurczyk">W kolejnym punkcie porządku obrad Komisja rozpatrzyła odpowiedzi na dezyderaty dotyczące:</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#HenrykBurczyk">- produkcji maszyn rolniczych i części zamiennych na lata 1976–1980 oraz zwiększenie efektywności ich wykorzystania;</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#HenrykBurczyk">- zasad finansowania adaptacji i modernizacji budynków gospodarczych Państwowych Gospodarstw Rolnych ze środków funduszu inwestycyjnego;</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#HenrykBurczyk">- hodowli zwierząt gospodarskich i doskonalenie genetycznego pogłowia.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#HenrykBurczyk">Odpowiedzi resortów omówiła poseł Ewelina Szyszko (SD). Komisja przyjęła nadesłane odpowiedzi. Postanowiła natomiast na wniosek posła Bolesława Strużka (ZSL) zwrócić uwagę resortu rolnictwa co do odpowiedzi w sprawie hodowli zwierząt gospodarskich, że nie można gospodarstwa reprodukcyjnych traktować na równi z gospodarstwami specjalistycznymi. Hodowla reprodukcyjna jest bardziej pracochłonna i wymaga znacznie wyższych kwalifikacji i zabiegów pielęgnacyjnych. Nie można zatem produkcji hodowlanej traktować na równi z produkcją towarową.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#HenrykBurczyk">Komisja przyjęła opinię opracowaną w wyniku dyskusji nad rozwojem specjalizacji i kooperacji gospodarstw indywidualnych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>