text_structure.xml
33.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 31 stycznia 1979 r. Komisja Prac Ustawodawczych, obradująca pod przewodnictwem posła Adama Łopatki (PZPR), rozpatrzyła poselski projekt ustawy w sprawie opłaty na odnowę zabytków oraz funduszu odnowy zabytków.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z wiceministrem Józefem Kuleszą, Ministerstwa Finansów z wiceministrem Janem Jankowskim oraz Urzędu Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Uwagi do projektu ustawy przedstawił poseł Mieczysław Rakowski (PZPR), który podkreślił, że wszelkie inicjatywy na rzecz rozwoju kultury i ochrony jej dóbr zasługują na poparcie. Dlatego też z poparciem Komisji winna spotkać się także idea przedłożonego projektu ustaw. Nie jest jednak dobrze, że projekt ten przekazany został do rozpatrzenia w ostatniej chwili. Zmodyfikowana wersja rozpatrywanego projektu ustawy została doręczona członkom Komisji, w tym i referentowi - w dniu dzisiejszym. Czy nie można by tej sprawy przygotowywać dłużej, a dokładniej? Zaopiniowanie projektu powinno być poprzedzone jego konsultacją w zainteresowanych środowiskach, u przedstawicieli miast posiadających zabytki, zainteresowanych twórców kultury.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Istotą sprawy jest wprowadzenie nowego podatku, jednak osoby i dobra nim objęte nie zostały w projekcie określone w sposób precyzyjny. Proponuje się pobieranie opłaty na odnowę zabytków „przy sprzedaży osobom fizycznym i osobom prawnym nie będącym jednostkami gospodarki uspołecznionej przedmiotów ruchomych stanowiących dobra kultury”. Nieprecyzyjne sformułowanie tego przepisu /brak definicji „przedmiotu ru chomego stanowiącego dobro kultury”/ może prowadzić do rażących dowolności, a przecież wykonawcy funduszu będą zainteresowani, aby wpłaty nań dokonywane były jak największe. Za szerokie jest też upoważnienie dla Rady Ministrów w zakresie wydania rozporządzenia wykonawczego. Generalnie rzecz biorąc w naszych ustawach zbyt często wprowadza się możliwość poważnego modyfikowania ich treści.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Powstaje wreszcie pytanie, czy mamy obecnie najlepszy okres na wprowadzenie nowego podatku i co na to powie społeczeństwo?</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Wiceminister finansów Jan Jankowski stwierdził, że Ministerstwo Finansów popiera ideę projektowanej ustawy. Zaproponował on równocześnie rozważenie sformułowania odnoszącego się do opłat na odnowę zabytków, pobieranych przy przeniesieniu prawa własności oraz przy nabyciu własności nieruchomości w drodze spadku lub darowizny przez osoby fizyczne i osoby prawne nie będące jednostkami gospodarki uspołecznionej. Aktualnie stawka podatku od nabycia nieruchomości wynosi 10%, zaś w przypadku podatku od spadków i darowizn jest różna i wynosi, w zależności od tego, czy otrzymującym spadek lub darowiznę jest osoba bliska darczyńcy lub całkiem obca - nawet do 50% wartości. Opłaty te są więc już dość wysokie. Mogą także powstać problemy techniczne polegające na tym, że umowa o przeniesienie własności może zostać podpisana przed dowolnym notariuszem na terenie całej Polski, a nie tylko w miejscowości, na terenie której leży dana nieruchomość.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AdamŁopatka">Jaka może być wysokość wpływów z tytułu projektowanych opłat przy założeniu, że wszystkie rady narodowe podejmą uchwały w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanJankowski">Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie ze względu na brak określenia stawek opłaty. Jeżeli Komisja zaproponowałaby jakieś wstępne ustalenia w tym zakresie, to Ministerstwo Finansów może przedstawić odpowiednie dane w ciągu trzech dni.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AdamŁopatka">Niejednokrotnie była mowa, że problem rewaloryzacji i ochrony zabytków polega nie na braku pieniędzy, ale mocy przerobowych odpowiednich przedsiębiorstw budowlanych. Jaka więc będzie w tej sytuacji rzeczywista siła sprawcza ustawy?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AdamŁopatka">Wiceminister administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska Józef Kulesza wyraził opinię, że potrzebne jest jedno i drugie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzRokoszewski">Nie każdy obiekt historyczny jest wart uznania go za zabytkowy. Czy stać nas np. na renowację fundamentów pozostałych po krzyżackim zamku? Zamek w Węgorzewie kosztuje drożej niż dom kultury - czy będziemy wydawać na to pieniądze? Jestem przeciwny tego rodzaju koncepcji. Nie możemy podejmować wszystkiego na raz, bo nie udźwigniemy tylu spraw. Należy sprecyzować pojęcie zabytku, gdyż jest ono w rozpatrywanym projekcie ustawy zbyt szerokie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefBuziński">Idea ochrony zabytków jest z pewnością słuszna. Podobną działalność w tym zakresie prowadzimy lepiej niż inni. Jednakże rozpatrywana dziś inicjatywa budzi wątpliwości. Czy powinniśmy się jednak tak śpieszyć? Czy nie należałoby raczej rozważyć spokojnie projekt? Czy czas, w którym podejmujemy tę sprawę, jest najodpowiedniejszy? Trzeba to wszystko wziąć pod uwagę. Z tego punktu widzenia zgadzam się z posłem M. Rakowskim. Oczywiście Ministerstwo Finansów nie ma nic przeciw uruchomieniu nowego strumienia wpływów finansowych do państwowej kasy, ale nie jest to przecież jedyny punkt widzenia. Poseł K. Rokoszewski ma wątpliwości co do rodzaju zabytków, jakie będą podlegały zabiegom finansowanym w oparciu o projektowaną ustawę. W praktyce ma przecież miejsce nieustanna wojna między terenowymi władzami administracyjnymi a konserwatorem zabytków o uznanie danego obiektu za zabytkowy. Wiadomo, że są obiekty zabytkowe jedynie na mocy odpowiedniego uznania. Tu i ówdzie ma miejsce swego rodzaju zabawa w zabytki. Wiele zabytków znajduje się w takim stanie, że podjęcie ich restytucji i oddanie instytucjom czy organizacjom wymagałoby ogromnych środków finansowych, nie mówiąc już o środkach technicznych, materiałach i nakładach pracy. W każdym województwie znalazłyby się środki finansowe. Nigdzie natomiast, bądź w niewielu miejscowościach są środki wykonawcze. W województwie bielskim odbudowujemy zamek w Suchej Beskidzkiej. Jest to nie tyle kosztowne, co ogromnie żmudne, ze względu na brak materiałów i wykonawców. Nie można tam dać byle jakiej cegły, gipsu czy szkła. Czy zamiast restytucji zabytków nie należałoby raczej doprowadzić do zachowania istniejącego stanu? Spotykamy się przy podejmowaniu tego tematu z rozmaitymi poglądami, a niekiedy także z objawami niechęci. W wielu miastach obiekty zabytkowe utrudniają proces modernizacji i rozwiązywania problemów mieszkańców. W Bielsku na przykład stara zabudowa przeszkadza w rozwoju miasta.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JózefBuziński">Inicjatywa, która jest przedmiotem posiedzenia wydaje się nieco romantyczna. Chciałbym się do niej przyłączyć, ale mam wątpliwości i nie głosowałbym dzisiaj za tą sprawą.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JózefBuziński">W odniesieniu do samego projektu ustawy stwierdzić trzeba, że nie przesądza on rozwiązania problemów, których dotyczy. W artykule 2 projektu mowa, że rady narodowe mogą wprowadzać opłatę na odnowę zabytków. Nie ma pewności czy wszystkie rady stopnia wojewódzkiego to podejmą.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JózefBuziński">W art. 3 projektu po prostu wprowadza się podatek. Słuszniejsze byłoby raczej utworzenie odpowiedniego funduszu w oparciu np. o wpłaty od zakładów pracy. Ministerstwo Finansów jest do tego dobrze przygotowane. Uchwalmy ustawę, która zezwoli na terenowe inicjatywy obywatelskie w tym zakresie, a nie będzie dodatkowym podatkiem, co w omawianym projekcie jest wyraźnym dysonansem. Mamy przecież tu także do czynienia z faktyczną zmianą cen. W przypadku wprowadzenia w życie tych przepisów każdy kierownik kina, musiałby wliczać odpowiednie dopłaty. Na to trzeba by dodatkowe etaty. Sprawa ta wydaje się niedopracowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MariaBudzanowska">Problematyce ochrony zabytków należy nadać właściwą rangę - zagadnieniami tymi powinien zająć się Sejm, gdyż są one obecnie szczególnie aktualne, stały się w pewnym sensie modne i jest to dobra moda. Troska o zabytki oznacza ratowanie wielu wartości narodowych. Czy jednak można łączyć tę sprawę z podatkami?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MariaBudzanowska">Skoro uznajemy, że ochrona zabytków jest istotna dla kultury narodowej, trzeba dla tej sprawy pozyskać młodzież przez odpowiednie działania wychowawcze, trzeba pozyskać ludzi. Tymczasem stwarzamy typowy antybodziec. Każde rozwiązanie typu podatkowego z punktu widzenia psychologii społecznej musi budzić opór. Podzielić trzeba pogląd posła M. Rakowskiego, a zwłaszcza jego wątpliwości dotyczące pośpiechu i braku konsultacji przy uchwalaniu projektu. Ponadto byłoby może słuszniejsze - w przypadku uznania za potrzebne wprowadzenie opłaty na ochronę zabytków - dokonanie odpowiedniej nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach terenowych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MariaBudzanowska">I do tego rozwiązania mam osobiście zastrzeżenia. Stwórzmy raczej odrębny projekt ustawy o funduszu ochrony zabytków. Mamy w kraju piękne tradycje tworzenia funduszów społecznych - w dziedzinie ochrony zdrowia, w zakresie rozwoju sportu i turystyki w układzie wojewódzkim. Czy sprawy celowych funduszy społecznych nie powinny być rozwiązane w ustawie budżetowej? Nie twórzmy rozwiązań połowicznych, tylko całościowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefBuziński">Jako przedstawiciel terenu mam wątpliwości co do rozwiązania tego typu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MariaBudzanowska">Jeśli chodzi o rozwiązanie problemu funduszów społecznych w odrębnej ustawie, to nie wydaje się to możliwe już obecnie, skoro nie wiemy jaka byłaby skuteczność takiego rozwiązania w odniesieniu do omawianego projektu dotyczącego środków na ochronę zabytków. Skoro nie można powiedzieć jakie są spodziewane wpływy, trudno mówić o celowości projektu. W każdym razie z punktu widzenia obecnej sytuacji społeczno-politycznej, warunków życia ludności oraz stosunku do ochrony zabytków projektowane rozwiązania nie wydają się słuszne.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MariaBudzanowska">Przechodząc do szczegółowych sformułowań projektu stwierdzić trzeba, że zawiera on 2 delegacje do wydania przepisów wykonawczych dla Rady Ministrów. Nie można wypowiedzieć się o projekcie, nie znając przynajmniej zarysu tych rozwiązań. Nie wiemy w szczególności kogo i czego będą dotyczyły zwolnienia od opłat. W art. 3 projektu wprowadza się dopłaty do biletów wstępu do muzeów. Muzea są przecież niedostatecznie wykorzystywane i trzeba zwiększyć ich dostępność, my zaś zamierzamy stworzyć dodatkowy próg, Z obiektów zabytkowych korzysta młodzież. Sięgamy tu do kieszeni rodziców. Czy wszelkie koszty związane z utrzymaniem muzeów 1 obiektów zabytkowych nie powinny być ponoszone przez państwo? Można zrozumieć zawarte w art. 3 sformułowanie dotyczące dopłat do cen usług hotelowych, ale przecież z obozowisk turystycznych korzysta młodzież.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MariaBudzanowska">Pamiętajmy, że zabezpieczenie środków finansowych nie oznacza możliwości ich wykorzystania. Są przecież trudności z wykorzystaniem środków w dziale ochrony zabytków, W Ministerstwie Finansów oraz resorcie kultury i sztuki stworzono progi w zakresie zabezpieczenia wykonawców, We wrześniu 1976 r. minister kultury i sztuki wydał rozporządzenie, mocą którego wykonawcy robót w obiektach zabytkowych mogą dopisywać do kosztorysu 12% narzut, który czyni atrakcyjnymi finansowo te roboty. Rozporządzenie obowiązywało 3 miesiące. Po tym czasie jego moc została zawieszona w odniesieniu do rzemieślników i przedsiębiorstw gospodarki komunalnej na podstawie pisma okólnego. Rozporządzenie obowiązuje jedynie wobec PKZ-ów, Nie można zatem pełniej wykorzystać przedsiębiorstw budownictwa komunalnego i spółdzielni rzemieślniczych, które dysponują wolnym potencjałem. Wiele mogłoby pomóc nie limitowanie robót w jednostkach Zabytkowych, Ochrona zabytków mogłaby zostać znacznie zintensyfikowana dzięki uchwale Rady Ministrów w sprawie wykorzystania zabytków na cele użytkowe oraz przez stworzenie funduszu ochrony zabytków. W ten sposób cele, o które chodziło projektodawcy rozpatrywanych przepisów, zostałyby osiągnięte bez stwarzania dodatkowych dolegliwości fiskalnych, których i tak nie brak społeczeństwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AntoniWesołowski">Należałoby nadać ustawie taki kształt, który będzie bardziej przekonywający dla społeczeństwa, nie akceptując jej aspektów fiskalnych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AntoniWesołowski">Celowe byłoby, aby dysponentem funduszu mogły być tylko władze wojewódzkie, a nie gminne czy miejskie oraz aby tylko na szczeblu wojewódzkim decydować o tym, jakie obiekty mają być w danym momencie restaurowane.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AntoniWesołowski">Sprawę wykonawstwa można by w poważnym stopniu rozwiązać przez utworzenie przy urzędach wojewódzkich gospodarstw pomocniczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PawełDąbek">Wyraził wątpliwości co do formalnej strony rozpatrywania projektu ustawy przez Komisję Prac Ustawodawczych i sytuacji, gdy nie jest on podpisany i gdy na dobrą sprawę nie bardzo wiadomo, kto jest jego autorem. Jeżeli jest to inicjatywa sejmowej Komisji Kultury i Sztuki, to bardzo niedobrze się stało, że w posiedzeniu nie uczestniczy żaden przedstawiciel tej Komisji.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PawełDąbek">Jak stwierdza uzasadnienie do projektu ustawy, w całym kraju istnieje około 1700 miejscowości, które w części zachowały dawny układ urbanistyczny i dawną zabudowę. Spośród nich blisko 500 posiada istotne wartości historyczne, w tym połowa z nich stanowi zabytki wysokiej rangi. Liczbę wszystkich zabytków nieruchomych szacuje się na około 60 tys. Jakie to jednak są zabytki? Zabytek zabytkowi nierówny. Dlatego za sprawę pierwszorzędną w toku realizacji tej ustawy należałoby uznać ustalenie, co jest prawdziwym zabytkiem, rzeczywiście związanym z naszą historią, o doniosłym znaczeniu politycznym i narodowym. Do zupełnie innej grupy należałoby zaliczyć te zabytki, nierzadko też cenne dobra kultury, wzniesione trudem chłopów i innych poddanych, które przez lata służyły jednak chwale ich panów, takie jak pałace Potockich, Branickich, czy Sanguszków. Kolejna sprawa, to potrzeba ustalenia, jakie zabytki warto restaurować, a które winny być raczej rozebrane ze względu na zbyt wysoki koszt odbudowy.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PawełDąbek">Czy rzeczywiście trzeba uchwalić zupełnie odrębną ustawę, czy też może byłoby lepiej problemy te włączyć do obszernego kompleksu przepisów na temat ochrony zabytków? Sprawy finansowe nie powinny być eksponowane w tekście samej ustawy, a raczej przeniesione do aktów wykonawczych. W ustawie winno pozostać stwierdzenie, że tworzy się fundusz odnowy zabytków oraz podstawowe zasady pobierania związanych z nim opłat, a pozostałe sprawy ustaliłaby Rada Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AdamŁopatka">Wyjaśnił, że nieobecność przedstawicieli Komisji Kultury i Sztuki wynika z faktu, że równolegle odbywa się posiedzenie tej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AdolfOjczyk">Ustawa jest poważnie niedopracowana, a ponieważ jej działanie dotyczyć będzie przede wszystkim organów szczebla wojewódzkiego, należałoby się zapytać samych zainteresowanych, czy uchwalenie ustawy jest celowe i będzie społecznie korzystne, zwłaszcza gdy sami mamy co do tego wątpliwości. Projekt należałoby skierować do wszystkich wojewódzkich zespołów poselskich oraz wojewódzkich rad narodowych celem konsultacji. Przypuszczalnie większość z nich wypowie się za rozwiązaniem proponowanym przez posłankę Budzanowską ze względu na istnienie już w chwili obecnej wielu funduszy terenowych, w tym także rozwoju kultury. Np. w Tarnowie taki fundusz istnieje, partycypują w jego środkach zakłady pracy i inne; przy jego pomocy odbudowuje się m.in, zamki w Dębnie i Wiśniczu. Ponadto problemy te podejmowane są w uchwałach budżetowych niektórych gminnych rad narodowych w ramach dofinansowywania czynów społecznych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AdolfOjczyk">Potrzeba konsultacji wynika z jeszcze jednego względu: do chwili obecnej mamy jeszcze kłopoty ze zbieraniem składki emerytalnej od rolników i wprowadzenie nowego podatku nie będzie popularne.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AdamŁopatka">Stwierdził, że Marszałek Sejmu pismem z 23.I, br. na podstawie art. 58 regulaminu Sejmu skierował do Komisji Prac Ustawodawczych opracowany przez prezydium Komisji Kultury i Sztuki poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o niektórych podatkach i opłatach terenowych, w celu rozpatrzenia i przedstawienia opinii Komisji Kultury i Sztuki. Podpisów posłów oczywiście tu nie ma. Prezydium Komisji jest za małym ciałem, aby mogło samodzielnie wykonać inicjatywę ustawodawczą. Z rozmów z funkcjonariuszami Sejmu wiadomo, że Komisja jako całość wypowiedziała się w tej sprawie i podjęła decyzję o wystąpieniu z tego rodzaju projektem, a prezydium Komisji projekt ten opracowało. Zasadność postępowania legislacyjnego w odniesieniu do tego projektu nie budzi wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefBuziński">Powstaje wrażenie, że projekt zrodził się w określonej atmosferze. Przypomnieć trzeba, że w większości województw zostały powołane fundusze dla rozwoju kultury, są tam zatem środki na cele ochrony zabytków. Poseł A, Wesołowski wspomniał o gospodarstwach pomocniczych przy urzędzie konserwatorów wojewódzkich. W województwie bielskim w grupach remontowo-budowlanych było 181 etatów, na rok bieżący obcięto te etaty do 100. A pieniądze przecież są. Przypomnijmy, że środki na Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia przewyższają możliwości ich wykorzystania. Przyjęcie projektowanej ustawy byłoby zatem swego rodzaju sztuką dla sztuki.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JózefBuziński">Słusznie stwierdził poseł P. Dąbek, że jest sporo aktów normujących zagadnienia ochrony zabytków i tym bardziej nie ma praktycznego uzasadnienia dla uchwalenia ustawy, której projekt jest przedmiotem posiedzenia. W konkretnej sytuacji społecznej należy liczyć się ze szkodliwymi następstwami w opinii publicznej, ze stwierdzeniem, że oto „znaleźli sposób na podniesienie cen biletów do kina”. Mamy dość kłopotów w terenie z usprawiedliwianiem rozmaitych spraw.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JózefBuziński">W województwie bielskim znajduje się zabytkowy dworek E. Zegadłowicza z unikalnymi zbiorami - w opłakanym stanie. Urząd wojewódzki ma środki na wykupienie tego dworku od krewnych Zegadłowicza i na konieczne remonty, ale brak mocy przerobowych. Kiedy trzeba wybierać pomiędzy remontem ośrodka zdrowia a remontem dworku wybiera się ośrodek zdrowia. Może to ktoś z Krakowa był inicjatorem dziś dyskutowanego projektu?</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JózefBuziński">Nie można porównywać spraw Krakowa czy Zamku Warszawskiego i traktować ich na równi z innymi zabytkami w kraju. Projektowana ustawa stwarza wiele wątpliwości i nie powinna być uchwalona. Mogę stwierdzić jako przewodniczący wojewódzkiej rady narodowej, że zapewne nie wprowadzimy opłat przewidzianych w projekcie i zapewne nie wszystkie rady te opłaty wprowadzą. Pamiętajmy także, że nagromadzone, a nie wykorzystane z braku mocy przerobowych środki przejmie z terenu Ministerstwo Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzRokoszewski">Uwagi szczegółowe wypowiedziane przez posłów są słuszne. Jednakże intencja, która przyświecała projektodawcom jest zasadna i potrzebna. Poprzez system funduszów regionalnych nie rozwiążemy problemu zabytków ogólnonarodowych. Na przykład społeczeństwo Zamościa nie będzie w stanie samo udźwignąć ciężaru przywrócenia kulturze narodowej wartości, jakie to miasto reprezentuje. Intencja projektodawców wiąże się nie tylko z potrzebami kultury narodowej, ale także ze społecznym poparciem dla ochrony zabytków. Dlatego pamiętać należy, aby z powodu sprawy podatków nie stracić tych właśnie wartości.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#KazimierzRokoszewski">Stwierdzić trzeba, że nie jesteśmy obecnie dobrze przygotowani do tej sprawy. Możemy zyskać społeczne poparcie dla koncepcji systemu ochrony zabytków i wygrać to właśnie poparcie. Trzeba pozyskać zaangażowanie całego społeczeństwa, twórców, ludzi sztuki i poszczególnych środowisk. Dalsza praca nad koncepcją tego projektu jest niezbędna. Trzeba wysłuchać opinii Komisji Kultury i stwierdzić czym się ona kierowała, aby dobrze rozumieć motywy inicjatorów.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#KazimierzRokoszewski">Trzeba unikać rozwiązań niedopracowanych i mogących się spotkać z niechętnym przyjęciem w społeczeństwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MieczysławRakowski">Nie jest to drobna sprawa.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MieczysławRakowski">Idea ochrony zabytków jest słuszna, Ale nie po raz pierwszy przygotowuje się coś co nie jest w pełni dopracowane. Można pozyskać społeczeństwo do tej sprawy, rozbudzić rzeczywiste i dobre emocje. Dlaczego nie podejmujemy konsultacji w tej sprawie zgodnie ze stosownym postanowieniem Konstytucji? Dlaczego nie włączamy ludzi i robimy to w zamknięciu? Trzeba tę sprawę przekazać społeczeństwu za pośrednictwem np, prasy.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#MieczysławRakowski">Społeczeństwo nie oczekuje teraz rozwiązania problemów ochrony zabytków. Oczekuje ono natomiast rozwiązania innych problemów. Moment, który został wybrany, nie jest więc najbardziej korzystny. Potrzebna jest zatem albo dalsza praca nad tym projektem, albo odłożenie tej sprawy do czasu, który zostanie uznany za najwłaściwszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#SylwesterZawadzki">W tego rodzaju sytuacji pośpiech w przyjmowaniu ustawy zupełnie nie jest uzasadniony. Właśnie zadaniem Komisji Prac Ustawodawczych jest troska o prawidłowość trybu legislacyjnego w Sejmie i zadanie to winno być wykonywane szczególnie pieczołowicie w przypadku poselskiej inicjatywy ustawodawczej. Na poparcie zasługuje propozycja posła A. Ojczyka skierowania projektu ustawy do wszystkich wojewódzkich zespołów poselskich. Generalnie idea ustawy jest słuszna i można być pewnym, że znajdzie ona społeczne uznanie, ale w takim przypadku będzie to już propozycja oddolna, wychodząca od społeczeństwa i nawet jeśli ustawa przewidywać będzie obowiązkowe wpłaty, to w większym stopniu będzie ona zaakceptowana.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#SylwesterZawadzki">Przed przyjęciem ustawy musimy wiedzieć w sposób precyzyjny, jaki ma być jej zakres podmiotowy i przedmiotowy, co wymaga przedstawienia Komisji kompletu projektów aktów wykonawczych. Bez tego nie można projektu ustawy zaopiniować.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#SylwesterZawadzki">Uzasadnione wydaje się dokonanie zmian w strukturze projektu, aby na początku aktu nie znajdowały się sprawy finansowe, lecz stwierdzenie o utworzeniu terenowych funduszy ochrony zabytków wraz z wyszczególnieniem celów, którym mają one służyć, a dopiero później - sprawy opłat, czyli środków tych funduszy.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#SylwesterZawadzki">Dyrektor Gabinetu Ministra Finansów Andrzej Pociask zgłosił dalsze uwagi resortu do projektu. Uchwała Rady Ministrów z 8 grudnia 1978 r. przewiduje dopłaty do biletów wstępu na imprezy sportowe na rzecz terenowych funduszy rozwoju sportu i wypoczynku. Stąd ustalenie kolejnych dopłat do biletów na te imprezy nie wydaje się uzasadnione. Gdy chodzi o dopłaty do cen usług świadczonych przez zakłady hotelarskie, to celowe byłoby wyłączenie z nich noclegów osób delegowanych służbowo, bo w przeciwnym wypadku kosztami ochrony zabytków obciążymy instytucje. Następna uwaga dotyczy obecnego sformułowania art. 5 ust. 2, gdzie mówi się, że Rada Ministrów będzie mogła przeznaczać na dochody funduszów odnowy zabytków także „inne” dochody budżetowe. Sugerowałoby to, że postulowane fundusze już obecnie wchodzą do budżetu, co nie będzie zgodne z rzeczywistością. Należy ponadto zwrócić uwagę, że ustawa - prawo budżetowe generalnie upoważnia ministra finansów do regulowania gospodarki funduszami celowymi. Stąd też gdyby wyraźnie określić w tekście ustawy, że fundusze ochrony zabytków - będzie to rodzaj funduszy celowych, to obecny art. 7 ust. 2 stanie się niepotrzebny.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzSiarkiewicz">W pierwszej kolejności Wydaje się konieczne rozstrzygnięcie problemu: czy istnieje potrzeba renowacji i ochrony zabytków kosztem społecznym, czy też nie? Zagadnienie to jest złożone, jeśli brać pod uwagę, że do tej pory bardzo wiele ważnych obiektów było finansowane w całości ze środków państwowych, dlaczego więc po 35 latach wprowadzać podatek na odbudowę zabytków? Tym bardziej, że zazwyczaj chodzi nie o brak pieniędzy, lecz mocy wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#KazimierzSiarkiewicz">Gdyby jednak odpowiedź na to pytanie była pozytywna, to wtedy rysują się trzy główne sposoby rozwiązania tego zagadnienia. Po pierwsze - na podstawie art. 13 prawa budżetowego Rada Ministrów mogłaby wydać akt o ustanowieniu funduszu odnowy zabytków. W chwili obecnej mamy już 26 funduszy celowych tego rodzaju. Należałoby tylko ustalić źródła jego finansowania. Są co prawda różne fundusze terenowe, ale dotyczą one przeważnie rozwoju kultury w ogóle. Rozpatrując na posiedzeniu plenarnym sprawę ochrony zabytków, Sejm mógłby zalecić rządowi przyjęcie takiej uchwały. Byłby to wariant minimum.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#KazimierzSiarkiewicz">Drugie rozwiązanie, to przyjęcie specjalnej ustawy regulującej zagadnienia tego funduszu, tak jak jest to obecnie proponowane. Wydaje się jednak, że obecna wersja projektu ma charakter bardzo wąski, zbyt fiskalny. Zwraca ona uwagę nie na cele postulowanego funduszu, ale na zagadnienia gromadzenia jego środków. Nie rozważano do tej pory, jaka będzie relacja tej ustawy w stosunku do ustawy o ochronie dóbr kultury i muzeach z dnia 15 lutego 1962 r., a przecież z przepisów tej ustawy wynika m. in. określenie pojęcia zabytku.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#KazimierzSiarkiewicz">Wychodząc z całościowej analizy przepisów na temat ochrony dóbr kultury, w tym zwłaszcza wymienionej wyżej ustawy z 1962 r., można proponować najszersze, ale i najbardziej kompleksowe rozwiązanie, które mogłoby polegać na nowelizacji ustawy o ochronie dóbr kultury i muzeach i uregulowaniu przez nią wszelkich zagadnień związanych z tworzeniem i funkcjonowaniem funduszu odnowy zabytków.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#KazimierzSiarkiewicz">Jeśli chodzi o aktualny projekt, to należy podnieść jeszcze kilka następujących zastrzeżeń. Występuje brak zbieżności między art. 4 ust. 1, gdzie mowa jest o funduszach „terenowych”, a art. 7 ust. 1 - gdzie stwierdza się, że dysponentem funduszu mają być tylko organy stopnia wojewódzkiego. Art. 4 ust. 2 usiłuje dać odpowiedź na zgłaszane w toku dzisiejszego posiedzenia pytania co do pojęcia zabytku. Przepis ten należy przenieść do art. 1 w celu uniknięcia jakichkolwiek wątpliwości, gdy idzie o związek tej sprawy z innymi aktami dotyczącymi ochrony zabytków. W obecnym projekcie postuluje się jako termin wejścia ustawy w życie ostatni dzień marca. Byłaby to pierwsza po wojnie ustawa, której działanie rozpoczynałoby się z końcem miesiąca. Najlepiej byłoby użyć sformułowania „ustawa wchodzi w życie w ciągu np. trzech miesięcy od jej uchwalenia”, a jeśli już chcemy mieć datę okrągłą, to np. od 1 kwietnia.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#KazimierzSiarkiewicz">Dyrektor Biura Prawnego Kancelarii Sejmu Remigiusz Orzechowski.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#KazimierzSiarkiewicz">Projekt był przesłany przez Kancelarię Sejmu do opinii rządu. Opinia rządu jest pozytywna. Nowa redakcja projektu została doręczona posłom dziś rano. Nie różni się ona od poprzedniej poza wyodrębnieniem projektu jako samodzielnej propozycji ustawodawczej. W projekcie mamy do czynienia ze sformułowaniami nawiązującymi do ustawy o ochronie dóbr kultury i muzeach, w której podana jest definicja zabytku. Na sformułowaniach projektu zaważyła jego ramowość i elastyczność. Dlatego nie ma w nim szczegółów w zakresie stawek, zwolnień czy ulg. Ma być to ustawa stwarzająca podstawy dla rozwiązań terenowych. Trzeba się liczyć z rozmaitymi możliwościami wykonawczymi, zależnymi od specyfiki terenu. Do tych możliwości powinny być dostosowane stawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzSiarkiewicz">Stanowisko rządu zostało zniekształcone w wypowiedzi dyr. Orzechowskiego. Stanowisko rządu było takie - nie wnosimy zastrzeżeń, co do sformułowań merytorycznych w zakresie ochrony zabytków, ale jesteśmy przeciw ustanawianiu podatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JózefBuziński">Projekt ustawy jest politycznie niesłuszny. Stanowisko partii, wyrażane przez I Sekretarza KC PZPR tow. Edwarda Gierka jest takie, aby nie stwarzać ludziom pracy żadnych nowych obciążeń finansowych i podatkowych. Jest to jednoznaczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełAdamŁopatkaPZPRprzewodniczącyKomisji">Idea zabezpieczenia funduszy na finansowanie zabytków spotkała się z przychylnym przyjęciem Komisji. Dotyczy to także faktu, że inicjatywa wyszła z Komisji rzeczowo właściwej. Jest też jednoznaczna opinia posłów co do tego, że projekt w postaci, w jakiej go przedstawiono, nie może być jeszcze uznany za dojrzały. Dyskutowaliśmy bardziej nad zasadami projektu, aniżeli nad konkretnymi sformułowaniami, chociaż o nich także była mowa. Została wypracowana jednolita opinia Komisji stwierdzająca, że nie ma potrzeby, by sprawę tę załatwiać w krótkim czasie i z pominięciem konsultacji. Należy wyrazić życzenie by Komisja Kultury i Sztuki poddała projekt wstępnej konsultacji, obejmującej wojewódzkie zespoły poselskie z województw, w których problemy ochrony zabytków są szczególnie ważne oraz prezydia wojewódzkich rad narodowych w kilku województwach. Potrzebna jest także konsultacja ze stowarzyszeniami architektów i urbanistów, a także ze społecznymi komitetami zajmującymi się ochroną zabytków, np. zabytków Krakowa. Należy także zasięgnąć opinii towarzystw miłośników miast i regionów. Problemy te powinny być przedmiotem dyskusji prasowej. Byłoby celowe, aby przy rozpatrywaniu na nowo sformułowanego projektu analizować ten projekt łącznie z projektami aktów wykonawczych, o ile takie będą.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PosełAdamŁopatkaPZPRprzewodniczącyKomisji">Została wyrażona opinia Komisji co do tego, by projektowana ustawa nie miała charakteru fiskalnego, by bardziej podkreślała społeczno-ideowe wartości ochrony zabytków, zaś sprawy fiskalne czyniła czymś wtórnym, w każdym zaś razie by nie nadawać im postaci obciążeń podatkowych.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PosełAdamŁopatkaPZPRprzewodniczącyKomisji">Być może, gdy projekt dojrzeje - sytuacja finansowa, a także możliwości płatnicze i nastroje społeczne będą inne. To właśnie należy mieć na względzie regulując te sprawy.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PosełAdamŁopatkaPZPRprzewodniczącyKomisji">Po przeprowadzeniu tej procedury - uzupełnionej być może o inne jeszcze elementy - projekt powinien być przedstawiony naszej Komisji dla pracy nad poszczególnymi sformułowaniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#FranciszekTekliński">Komisja Kultury powinna skonsultować ten projekt z innymi zainteresowanymi komisjami, w tym również z Komisją Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#FranciszekTekliński">Komisja przyjęła wnioski przewodniczącego posła Adama Łopatki z uzupełnieniem zaproponowanym przez posła Franciszka Teklińskiego.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>