text_structure.xml 41.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 6 listopada 1978 r. Komisja Prac Ustawodawczych, obradująca pod przewodnictwem posła Adama Łopatki (PZPR), rozpatrzyła rządowy projekt ustawy o jakości wyrobów, usług, robót i obiektów budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Sprawiedliwości z ministrem Jerzym Bafią, Polskiego Komitetu Normalizacji i Miar z prezesem Franciszkiem Szlachcicem, Urzędu Rady Ministrów, Minister Jerzy Bafia uzasadnił w swoim wystąpieniu rządowy projekt ustawy o jakości. Problematyka podjęta w ustawie wypływa z postanowień VII Zjazdu PZPR i II Konferencji Partyjnej. W rozwoju każdego kraju występuje etap przechodzenia ze wstępnego uprzemysłowienia do intensywnej industrializacji kiedy osiągnięcie wysokiej jakości produkcji staje się kluczowym problemem dla dalszego rozwoju. Tak jest obecnie w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Problematyka jakości była dotąd regulowana w sposób bardzo rozproszony, W latach 1967-1977 wydano 64 akty różnej rangi dotyczące tej problematyki. Nie było możliwości oparcia tych aktów na ustawie sejmowej. Stworzenie tej ustawy da resortom ogólne wytyczne do aktów wykonawczych związanych z jakością.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Projekt ustawy składa się z dwóch części. Część pierwsza zawiera przepisy ogólne integrujące problematykę jakości. Część druga zawiera problematykę szczegółową związaną z klasyfikacją jakości towarów, odpowiedzialnością za produkcję złej jakości, udziałem organizacji społecznych w kontroli jakości produkcji. Kontrola jakości zostaje rozciągnięta na wszystkie jednostki gospodarki uspołecznionej. Odpowiada temu szero ki krąg podmiotów biorących udział w produkcji, handlu i transporcie. Projekt ustawy zobowiązuje zakłady do uwzględniania wskaźników jakościowych w planach społeczno-gospodarczych. Wymaga to poprawy zarządzania i organizacji pracy. Uwzględnianie wskaźników jakości w planach społeczno-gospodarczych przyczyni się do zwiększenia ich efektywności i zakresu oddziaływania. Także system finansowy będzie bardziej dostosowany do zadań związanych z poprawą jakości produkcji: m.in. jednostki produkcyjne będą ponosiły materialną odpowiedzialność za produkcję złej jakości. W art. 15 projektu ustawy zawarto przepis dotyczący skutków finansowych dla przedsiębiorstw prawnych winnych produkcji złej jakości. Poprawie ulegnie klasyfikowanie wyrobów pod względem jakościowym, oznaczanie znakami jakości wyrobów poszukiwanych na rynku wewnętrznym oraz eksportowanych w ramach umów kooperacyjnych. Zakłady produkcyjne zostaną zobowiązane do dochodzenia odszkodowań od winnych obniżania jakości produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Ważną sprawą jest kontrola jakości produkcji już w czasie produkcji. Wymaga to reorganizacji kontroli wewnętrznej w zakładach. Także organy kontroli społecznej zostaną upoważnione do przeprowadzania kontroli jakości w procesie produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Art. 19 projektowanej ustawy przewiduje prawo wstrzymania przez Polski Komitet Normalizacyjny produkcji wyrobów lub budowy obiektów jeżeli nie zostaną zachowane obowiązujące kryteria jakościowe. Producent będzie miał prawo wstrzymać dostawy wyrobów lub nawet rozwiązać umowę o dostawach, jeżeli odbiorca nie będzie w stanie zapewnić właściwych warunków magazynowania, czy też eksploatacji danego urządzenia. Art. 22 projektu przewiduje możliwość wystąpienia prezesa Polskiego Komitetu Normalizacyjnego do resortowego ministra z sygnalizacją o produkcji złej jakości w jednostkach podległych resortowi.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Na podstawie art. 24 projektowanej ustawy minister handlu wewnętrznego może zakazać z powodu złej jakości sprzedaży krajowych lub importowanych artykułów rynkowych. Koszty takiej decyzji będzie ponosił winny producent lub organizacja handlowa, co będzie sprzyjało poprawie ochrony mienia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Należy zdawać sobie sprawę z tego, że jakość produkcji jest zagadnieniem bardzo szerokim i że jeden akt prawny nie może rozwiązać tego problemu. Przygotowanie projektu ustawy ma jednak znaczenie szczególne, gdyż zapoczątkuje spójny system posunięć o charakterze ekonomicznym, organizacyjnym i finansowym tworzących warunki dla poprawy jakości produkcji i usług. Wielka rola jakości produkcji i usług dla społecznego rozwoju wpływa także na zakres regulacji przewidziany w ustawie. Powinna ona stanowić coś w rodzaju kodeksu jakości.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Przy opracowaniu projektu ustawy wystąpił problem zdefiniowania jakości. Definiowanie co to jest jakość byłoby może potrzebne dla pewnych celów, ale stanowiłoby czynnik statyczny w regulacji prawnej problematyki jakości i w związku z tym mogło by hamować postęp jakościowy w produkcji. Należy zdawać sobie sprawę, że problematyka jakości ma inny niż kiedyś wymiar społeczny. Wielka skala produkcji, szybki postęp techniczny powodują, że problematyka jakości dotyczy zjawisk o wielkiej doniosłości społeczno-gospodarczej. Z tych też względów zapewnienie właściwej jakości produkcji i usług wymaga całego systemu posunięć o charakterze ekonomicznym, organizacyjnym i finansowym.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Z problematyką jakości silnie wiąże się ochrona konsumenta. Projekt ustawy nie zawiera przepisów dotyczących ochrony indywidualnych konsumentów, przesuwa natomiast akcenty na postanowienia dotyczące usprawnienia produkcji. Bezpośrednio ochronie konsumenta służą postanowienia zawarte w art. 25 projektu ustawy, nakładające na resort sprawiedliwości obowiązek doskonalenia przepisów prawnych w zakresie jakości, zmierzających do ochrony interesów konsumentów. Art. 25 projektu ustawy stanowi normę kompetencyjną której zadaniem jest utrzymanie jednolitej prawnie ochrony konsumenta.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Przewodniczący Komisji Prac Ustawodawczych poseł Adam Łopatka (PZPR) przypomniał, że doceniając wagę problemu powołano podkomisję poselską w celu opracowania uwag do projektu ustawy o jakości. Podkomisja zebrała się dwukrotnie z udziałem przedstawicieli rządu.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Uwagi podkomisji przedstawił jej przewodniczący poseł Wiesław Sadowski (bezp.). Mówca stwierdził, że projekt ustawy daje podstawy do wysunięcia uwag o charakterze redakcyjnym, a także uwag merytorycznych dotyczących aspektów ekonomicznych. Podkomisja podjęła tylko problematykę prawną ze względu na to, że szereg postanowień o charakterze ekonomicznym wymaga konsultacji i oceny innych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Zdaniem podkomisji zmiany wymaga sam tytuł ustawy który powinien brzmieć: „projekt ustawy o jakości wyrobów, usług oraz robót i obiektów budowlanych”.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">W art. 2 ustawy wśród wymienionych kryteriów pominięto wymóg zgodności jakości wyrobów z ich społeczno-gospodarczym przeznaczeniem, a ograniczono się do warunków zawartych w umowach i przepisach.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">W art. 3 ust. 2 projektu ustawy należy określić w sposób jednoznaczny, iż przepis ten nie dotyczy programów i planów uchwalanych przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Omawiając art. 4 projektu, adresowany do Rady Ministrów mówca wskazał na zbędność ust. 2 określającego zadania systemu ekonomiczno-finansowego - ustęp ten jest powtórzeniem dyrektywy zawartej w ust. 1. W art. 4 brak ponadto wyjaśnienia sposobu różnicowania cen w zależności od jakości wyrobów, usług, robót i obiektów budowlanych. Artykuł ten był przedmiotem ożywionej dyskusji w podkomisji n.t. powiązania ekonomicznego i prawnego mechanizmu podnoszenia jakości.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Przepis art. 5 dotyczący skutków ekonomicznych, które ponoszą producenci wyrobów oraz wykonawcy usług robót i obiektów budowlanych złej jakości, z nieusuwalnymi wadami, nie określa charakteru tych skutków, Podkomisja otrzymała propozycję PKNiM, określenia skutków ekonomicznych jako obniżenia wartości produkcji dodanej, funduszu płac i zysku. Propozycja ta wymaga dodatkowych uściśleń z punktu widzenia ekonomicznego. Dolegliwości, o których mowa w art. 5 miałyby dotyczyć jednostek państwowych, spółdzielczych i społecznych oraz jednostek gospodarki nieuspołecznionej, a także osób fizycznych (rzemieślników i in.). Wymaga to ogólnego, ale w miarę precyzyjnego określenia w ustawie tych dolegliwości, przesłanek ich stosowania oraz organów orzekających w tych sprawach. Przewidziany akt wykonawczy powinien przyjąć postać rozporządzenia Rady Ministrów. Podkomisja zwróciła się w tej sprawie do przedstawicieli rządu o podjęcie dodatkowych prac nad sformułowaniem tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">W art. 6 projektu określono jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, zawinione wadliwe wykonywanie wyrobów mimo uprzednich ostrzeżeń na piśmie. Podkomisja proponuje rozciągnąć to postanowienie także na wykonywanie usług oraz robót i obiektów budowlanych. Sugestia ta dotyczy odpowiednio ust. 2 omawianego artykułu, w którym mowa o zmniejszeniu nagrody co najmniej o 25% aż do całkowitej utraty prawa do nagrody z powodu obniżenia jakości produkcji z winy pracownika. Jednocześnie podkomisja przedstawiła do oceny Komisji Prac Ustawodawczych problem zasadności zawartej w cytowanym Ustępie implicite noweli ustawy z 1973 r. o zasadach tworzenia i podziału zakładowego funduszu nagród oraz zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Niejasny jest przepis art. 6 ust. 3: mowa tam o dochodzeniu przez jednostki gospodarki uspołecznionej odszkodowania od osób winnych strat wskutek wykonania wyrobu, usługi lub roboty i obiektu budowlanego nie odpowiadającego ustalonym kryteriom. Wymaga wyjaśnienia przede wszystkim, o czyją winę chodzi - pracowników czy innych osób? W odniesieniu do pracowników mogłaby być mowa jedynie o obowiązku przestrzegania przez zakłady pracy przepisu art. 82 k.p. stanowiącego, iż pracownikowi nie przysługuje wynagrodzenie za zawinione wadliwe wykonanie powierzonej mu pracy. W określonym zakresie można by także stosować przepisy o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną zakładowi pracy. Wątpliwości budzi także obowiązek dochodzenia roszczeń w świetle omawianego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">W toku prac podkomisji uzgodniono, iż w przepisie art. 7 ust. 1, w którym mowa o podmiotach działających na rzecz poprawy jakości powinno się pominąć rady narodowe, ich komisje i komitety kontroli społecznej, gdyż unormowaniem spraw należących do właściwości tych organów, zajmuje się ustawa o radach narodowych. Co do udziału związków zawodowych, przepis wymagać będzie jeszcze dopracowania w uzgodnieniu z obowiązującymi postanowieniami uchwały Rady Ministrów i CRZZ w tej sprawie z roku 1964. Uzgodniono także nową redakcję ust. 2 i 3 omawianego artykułu dotyczących udziału organizacji społecznych w ocenie jakościowej wyrobów. Nowa redakcja polega m.in. na stwierdzeniu, że Rada Ministrów w drodze rozporządzenia określa organizacje społeczne uprawnione do przeprowadzania oceny jakości wyrobów, usług, robót i obiektów budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">W dalszym ciągu swego wystąpienia mówca stwierdził, że uzgodniono nową redakcję przepisu art. 9 pkt. 2 i 4 określającego kryteria jakościowe wyrobów i usług. Nowa redakcja poszerza zakres tych kryteriów; uzgodniono m.in.: że w dziedzinie robót i obiektów budowlanych decydować będzie w tym zakresie prawo budowlane.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Podkomisja stwierdziła, że rozdział II projektowanej ustawy dotyczący kwalifikacji jakości wyrobów, usług oraz robót i obiektów budowlanych wymaga istotnej przebudowy. W pierwszej kolejności powinny być unormowane w tym rozdziale sprawy kwalifikacji jakościowej, w następnej zaś sprawy oznaczania wyrobów znakami jakości oraz znakami bezpieczeństwa; trzeba odpowiednio przegrupować poszczególne przepisy i zmienić ich redakcję. Ponadto wymaga wyjaśnienia zakres obowiązkowej kwalifikacji wyrobów. Obecna redakcja projektu wskazuje na szeroki zakres kwalifikacji wyrobów. W dyskusji natomiast współautorzy projektu wyrażali pogląd, iż kwalifikacją tą objęte zostaną jedynie niektóre wyroby. Podkomisja proponuje objęcie obowiązkową kwalifikacją jakości także usług oraz robót i obiektów budowlanych. Postanowienia zawarte w rozdziale II nie przesądzają tej sprawy. Treść art. 10 oraz art. 11, z których wynika obowiązek kwalifikacji wszystkich wyrobów (usług oraz robót i obiektów budowlanych) nie odpowiadają jak się wydaje intencji autorów. Wyjaśnienia wymaga ust. 3 art. 11, w którym mowa, iż kwalifikuje się jakość nowych lub zmodernizowanych wyrobów na etapach projektowania i wytwarzania. Trzeba też lepiej zredagować art. 14 i zamieścić przepis o cofaniu uprawnień do oznaczania wyrobów znakami bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Zdaniem podkomisji zbyt zwięźle potraktowano w projekcie sprawę kontroli jakości wyrobów i usług. W rozdziale II rzecz sprowadza się do ogólnego zobowiązania kierowników jednostek gospodarki uspołecznionej do zapewnienia skutecznej kontroli jakości oraz do upoważnienia Rady Ministrów określania zasad organizacji kontroli jakości (art. 17). Z pozostałych dwóch artykułów zawartych w tym rozdziale art. 15 został sformułowany ogólnikowo zaś art. 17 jest zbędny, ponieważ powtarza w ogólnikowej formie obowiązujące przepisy. Gdy chodzi o jednostki gospodarki uspołecznionej, należałoby dodać przepis mówiący, iż za jakość odpowiadają kierownicy przedsiębiorstw oraz pracownicy, którym powierzona została kontrola jakości. Stanowiłoby to przesłankę odpowiedzialności karnej, przewidzianej w art. art. 27, 29 projektu. Ponadto należałoby skonkretyzować obowiązki kierowników, wskazując na konieczność ustalenia w każdym przedsiębiorstwie organizacji kontroli jakości oraz osób odpowiedzialnych za jakość, a także skonkretyzować zadania ministrów w tej dziedzinie (m.in. obowiązek ustalania szczegółowych zasad organizacji kontroli dla poszczególnych branż i kategorii przedsiębiorstw). Ogólne zasady ustalane w tej mierze przez Radę Ministrów dotyczyć będą wszystkich kategorii i rodzajów przedsiębiorstw, w tym spółdzielczych, państwowych, przemysłowych, budowlanych, usługowych itp. i wymagać będą szczegółowych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Uzgodniono, że obowiązki w dziedzinie kontroli jakości ustalone w art. 20 powinny być nałożone nie tylko na PKNM i J, lecz także na podległe mu terenowe organy miar i jakości.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Wątpliwości podkomisji budzi celowość zamieszczenia w ustawie art. 25, nakładającego obowiązek doskonalenia przepisów o jakości na ministra sprawiedliwości. Zamieszczenie takiego postanowienia mogłoby sugerować, iż minister jest zobowiązany do doskonalenia przepisów jedynie w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Proponuje się skonkretyzować zadania wojewodów w zakresie oddziaływania na jakość wyrobów i usług ograniczając ich zakres w stosunku do propozycji art. 26.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Gdy chodzi o art. 27 proponuje się nadać mu brzmienie: „Kto niedopełnia obowiązku wynikającego z przepisów o kwalifikacji jakości wyrobów albo oznacza państwowymi znakami jakości lub państwowymi znakami bezpieczeństwa wyroby nie spełniające ustalonych dla nich wymogów, podlega karze grzywny do 5 tys. zł”. W odniesieniu do art. 28 i 29 budzi wątpliwość fakt, iż podobne naruszenia w jednym przepisie zagrożono karą grzywny do 25 tys. zł (art. 28), w drugim zaś karą pieniężną do 3 lub do 10 tys. zł (art. 29). Gdy chodzi o te ostatnie kary, nie różnicuje się ich w zależności od rodzaju naruszenia lecz od tego, do którego z organów orzekających skierowany zostanie wniosek o ukaranie (naczelnik gminy, wojewoda lub minister). Należałoby zatem zróżnicować te kary w zależności od stopnia zagrożenia. Nasuwa też wątpliwość celowość włączania do odwołań o orzeczeniach kar prezesa Rady Ministrów. Czy właściwość w tych sprawach nie powinna się kończyć na ministrach? Art. 28 uznaje za występki naruszenia popełniane z winy umyślnej. Czy zakres oddziaływania tego przepisu nie zacieśnia się przez to nadmiernie? Należy rozważyć objęcie tym przepisem występków popełnionych z winy nieumyślnej.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Osobnego rozważenia wymaga problem wprowadzenia kar pieniężnych oraz powierzenie orzekania tych kar organom administracji państwowej wszystkich stopni. Może to absorbować nadmiernie te organy, powołane przede wszystkim do sprawowania administracji państwowej. Do sprawowania wymiaru sprawiedliwości powołane zostały przede wszystkim sądy i kolegia do spraw wykroczeń. Na rozważenie zasługiwałaby propozycja powierzenia orzecznictwa w tych sprawach działającym już wyspecjalizowanym organom, jakimi są kolegia DS. wykroczeń. Jednakże w tym wypadku proponowaną karę pieniężną należałoby zastąpić odpowiednią karą grzywny.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">W zakończeniu swego wystąpienia poseł W. Sadowski podkreślił, iż duża liczba poprawek redakcyjnych czyni niecelowym szczegółowe ich przedstawienie. Należy najpierw przedyskutować problemy ogólne, a później kwestie redakcyjne. Projekt ustawy powinien być przedłożony Komisji Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz innym komisjom sejmowym. Byłoby dobrze uzyskać opinię związków zawodowych. Ustawa zawiera szereg delegacji, przy czym podkomisja nie miała czasu na zapoznanie się z dostarczonymi jej zbyt późno projektami aktów wykonawczych i nie wzięła pod uwagę tych projektów. Podkomisja uważa za celowe prowadzenie dalszych prac w szerszym gronie i bez pośpiechu.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AdamŁopatka">Na dzisiejszym posiedzeniu nie jesteśmy w stanie sformułować uwag szczegółowych dla Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów w przedmiocie omawianego projektu ustawy. Potrzebne są przede wszystkim sugestie oraz uwagi ogólne dla dalszych prac podkomisji. Z informacji o pracach podkomisji wynika, że mamy do czynienia z precedensowym, daleko idącym projektem zmian w przedłożeniu rządowym. Do sprawy tej podejść trzeba ze szczególną uwagą i pieczołowitością, mając na względzie doniosłość aktu dotyczącego całego społeczeństwa, a zwłaszcza tej jego części, która wytwarza produkty i świadczy usługi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławRakowski">Art. 28 projektowanej ustawy przewiduje sankcje karne dla producentów wyrobów złej jakości. Przypuszczam, że minister Baria jest czytelnikiem pisma, które redaguję. Papier przeznaczony dla „Polityki” uległ wybitnemu pogorszeniu. Chcieliśmy dociec przyczyny, poświęciliśmy tej sprawie osobny artykuł. Okazuje się, że normy dotyczące jakości papieru są naruszane na skutek okoliczności, których nie muszę przypominać. Kto ma zostać za to ukarany? Można ukarać, dajmy na to, dyrektora fabryki papieru. A czy nie jest to przypadkiem wina ministra, który zapewnia celulozę, albo szefa Komisji Planowania, który został zmuszony do obniżenia norm jakości surowca?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MieczysławRakowski">Odnoszę wrażenie, że projekt opiera się na zasadzie „wishful-thinking”. Nie widzę w praktyce możliwości egzekwowania tych przepisów - są one nacechowane niezachwianą wiarą, że kiedy powstaną nowe unormowania - będzie dobrze. Wątpię w ich skuteczność. Życie będzie znacznie bogatsze od tego projektu. Zawiera on postulaty, które - nie jestem prawnikiem - powtarzano w polskiej prasie co najmniej tysiąc razy. Np. w art. 18 mowa, że pracownicy powinni mieć odpowiednie umiejętności zawodowe. Czy do tej pory przyjmuje się ludzi bez tych umiejętności? Przykładów tego typu mógłbym dać więcej: mowa np. w tym samym artykule o potrzebie wynagradzania pracowników według jakości pracy. Czy sądzicie, że tego typu sformułowania poprawią jakość? Ważne są przede wszystkim mechanizmy zarządzania gospodarką, mechanizmy ekonomiczno-finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejBondarewski">Przedstawiony projekt ustawy może być uznany za swego rodzaju apel. W treści projektu znajdujemy powtórzenie rzeczy oczywistych, takich np. jak nakaz dbałości o jakość. Ponadto przepisy projektu zawierają w swojej treści powtórzenie przepisów innych obowiązujących aktów normatywnych, jak np. Kodeksu pracy i Kodeksu cywilnego. Należy się zastanowić czy to powtarzanie przepisów, w szczególności zawartych już w Kodeksie cywilnym jest celowe.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejBondarewski">Ustawa dotycząca problematyki jakości ma tak istotne znaczenie dla szerokich rzesz obywateli, że jej projekt powinien zostać skonsultowany ze społeczeństwem.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejBondarewski">W zakończeniu swojej wypowiedzi poseł stwierdził, że w obecnym stanie przedstawiony projekt ustawy nie nadaje się do przedstawienia na posiedzeniu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardWojna">Społeczeństwo nie kwestionuje doniosłości problematyki jakości. Należy się jednak zastanowić czy omawiana ustawa będzie dźwignią poprawy jakości wyrobów i usług. O problemach jakości nie decyduje ustawa, a cały system społeczno-ekonomiczny. Jeżeli sytuacja społeczna wymaga obecnie wydania ustawy dotyczącej poprawy jakości to należy ją wydać. Mówca zwrócił uwagę, że tam gdzie w projekcie ustawy mówi się o systemie społeczno-ekonomicznym, nie wiadomo właściwie o jakie elementy systemu ekonomicznego chodzi.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RyszardWojna">Konsultacja społeczna projektu ustawy byłaby pożądana; ale nie jest możliwa na obecnym etapie przygotowanie projektu, zwłaszcza gdy nikt nie ma wyrobionego poglądu na skutki społeczne jakie może wywołać ustawa oraz rozporządzenia wykonawcze. Te następstwa, zwłaszcza aktów wykonawczych mogą dotyczyć szeregu spraw drażliwych, jak np. problemów jakości produkcji rzemieślniczej, czy problemu nagród za dobrą jakość produkcji. Ten ostatni jest zupełnie pominięty w omawianym projekcie; a jednocześnie z nadmierną uwagą i drobiazgowością potraktowano przepisy o karaniu za produkcję złą. Wprowadzenie systemu kontroli jakości w kształcie sugerowanym w projekcie ustawy spowoduje zagęszczenie biurokracji i może doprowadzić do dezorganizacji i zakłóceń w funkcjonowaniu niektórych organów administracyjnych. Problem skutków społecznych ustawy i aktów wykonawczych wymaga, aby dyskusji wzięli udział kompetentni posłowie z innych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#RyszardWojna">Zbędne jest umieszczanie w ustawie spraw oczywistych; zwłaszcza tych, których nie można zaliczyć do materii ustawowej. Słusznie proponuje się powierzyć problematykę związaną z jakością w szerszym niż dotąd zakresie Polskiemu Komitetowi Normalizacji i Miar i wyposażyć go we właściwe kompetencje.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#RyszardWojna">Dyskusja społeczna nad projektem ustawy ma duże znaczenie ze względu na to, że ustawa winna być Wynikiem woli szerokich rzesz obywateli, a nie wyłącznie odpowiednich władz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SylwesterZawadzki">Dyskutując projekt omawianej ustawy należy podjąć także problem jakości tego projektu. Należy się zastanowić czy problematykę, którą reguluje ustawa traktujemy w sposób zasadniczy, czy też jedynie deklaratywnie. Jeżeli projekt ustawy potraktować poważnie, jak na to zasługuje, to powinien on być ujęciem wąskim, gdyż na szerokie uregulowanie tej problematyki jeszcze nas nie stać. Węższe uregulowanie prawne problematyki jakości, skoncentrowanie się na określonych elementach będących dźwignią poprawy jakości wyrobów i usług jest bardziej realne i celowe, niż ujęcie w przedłożonym projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#SylwesterZawadzki">Fakt, że środki prawne mają w omawianym zakresie znaczenie drugorzędne, natomiast pierwszorzędne znaczenie mają środki ekonomiczne, w żadnym razie nie oznacza, że środki prawne należy zastosować wtedy dopiero, kiedy wyczerpiemy środki natury ekonomicznej. Przeciwnie - środki prawne są konieczne już w tej chwili. Powinny one sprzyjać tworzeniu warunków zapewniających jak najszybsze i efektywne skutki środków ekonomicznych. W uzasadnieniu ustawy należy wyeksponować te środki ekonomiczne, które legły u podstaw omawianego projektu ustawy, jak np. dokonanie manewru gospodarczego, przesunięcie środków ze sfery inwestycyjnej do sfery produkcyjnej, wzrost produkcji towarów rynkowych itd.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#SylwesterZawadzki">Jeżeli idzie o problem odpowiedzialności za produkcję i usługi złej jakości i jej skutków, to zaproponowana w art. 4 i 5 projektu koncepcja jest zbyt ogólnikowa. W poprzednim projekcie ustawy te sprawy były postawione lepiej: m.in. była propozycja, by wyrobów poza wyborem i wyrobów nieużytecznych nie zaliczać zakładom pracy do wykonania planu ilościowego i jakościowego. Takie rozwiązanie ma o wiele dalej idące konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#SylwesterZawadzki">Rozdział 3 projektu, dotyczący kontroli jakości, zawiera środki tak ogólnikowe, że stawiają one pod znakiem zapytania celowość ustawy. Rozdział ten wymaga przede wszystkim wypracowania zasad podmiotowej odpowiedzialności za złą jakość produkcji.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#SylwesterZawadzki">Problem ochrony interesów konsumentów, o którym mówi art. 25 projektu ustawy, powinien być uwzględniony w szerszym zakresie. Należy stworzyć warunki, by ruch konsumentów mógł wywierać coraz większy wpływ na jakość produkcji i usług.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#SylwesterZawadzki">W związku z przepisami o karach, zawartymi W projekcie ustawy, należy zastanowić się nad skutkami dodatkowego obciążenia administracji terenowej. Stosowanie bowiem kar przewidzianych ustawą wymaga decyzji, kto konkretnie ma prowadzić postępowanie wyjaśniające i odwoławcze, a więc wymaga wydzielenia odpowiedniego pionu organów dla tych spraw. Nasuwa się pytanie, czy tego rodzaju tryb jest w ogóle dopuszczalny w świetle Konstytucji, a ponadto jak wielkie obciążenie administracji powodowałby. Czy nie należałoby pomyśleć o organie, który już istnieje i który powinien zająć się w nowy sposób problematyką jakości? Należy doprowadzić do rozszerzenia uprawnień arbitrażu gospodarczego, ze względu na to, że problematyka jakości stanowi istotny element umów zawieranych między jednostkami gospodarki uspołecznionej, w których egzekwowaniu arbitraż uczestniczy. Arbitraż ma doświadczone kadry i może doprowadzić także do wypracowania prawidłowego systemu wymierzania kar za złą jakość.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#SylwesterZawadzki">Jeżeli idzie o tryb przygotowania ustawy, to należy uwzględnić szerszą konsultację społeczną w oparciu o zakład pracy, związki zawodowe i izby rzemieślnicze. Komisja powinna także zasięgnąć opinii ekspertów, jak zagadnienia związane z jakością są regulowane przez systemy prawne innych państw socjalistycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MariaBudzanowska">Problem jakości jest tak doniosły społecznie, że może być uregulowany wyłącznie w drodze ustawy. Strona prawna przedstawionego projektu nasuwa jednak istotne zastrzeżenia. Przede wszystkim należy informować posłów i społeczeństwo jak działają inne instrumenty poprawy jakości wyrobów i usług, instrumenty natury organizacyjnej i ekonomicznej. Niektóre elementy projektu ustawy są wręcz niezgodne z obowiązującym systemem prawa. Wiele przepisów jest powtórzeniem z innych ustaw. W szczególności dotyczy to Kodeksu cywilnego, stanowiącego wybitne osiągnięcie doktryny i praktyki prawniczej, który w żadnym razie nie powinien być przepisywany w przedłożonym projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MariaBudzanowska">Wydaje się, że przy opracowaniu projektu ustawy podejmującej kwestie jakości, należy dać w nim definicję jakości.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MariaBudzanowska">Regulacje prawne powinny dotyczyć tych problemów społecznych, które tego wymagają. Dotyczy to m.in. egzekucji i ochrony konsumentów. W projekcie ustawy problem ochrony konsumentów jest opracowany w stopniu niedostatecznym.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MariaBudzanowska">Aktualne możliwości kontroli społecznej nie powinny być przeceniane. Należy się zastanowić, czy organizacje społeczne nie powinny otrzymać prawa wytaczania powództwa w imieniu indywidualnych konsumentów, zwłaszcza gdy nabyty przedmiot jest niedopracowany technologicznie lub konstrukcyjnie i w związku z tym powoduje znaczne szkody społeczne.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MariaBudzanowska">Kontrola wewnętrzna jakości wyrobów i usług ma znaczenie podstawowe. Należy więc postulować wprowadzenie kontroli wewnętrznej niezależnej od dyrekcji zakładów pracy i podporządkowanej PKNiM. Tylko synchronizacja kontroli wewnętrznej i zewnętrznej może dać dobre efekty starań o dobrą jakość wyrobów i usług.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MariaBudzanowska">Art. 9 pkt. 3 projektu zawiera niepełną definicję usług, gdyż nie obejmuje usług o charakterze osobistym W końcowej części wystąpienia poseł M. Budzanowska podkreśliła potrzebę przeprowadzenia społecznej konsultacji projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PawełDąbek">Projekt ustawy powinien nawiązywać do działalności komitetów kontroli społecznej. O jakości danego zamierzenia decydują zwykle problemy drobne. O potrzebie ustawy o jakości wyrobów i usług decyduje wielka sprawa: oczekiwanie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PawełDąbek">Nie jest prawdą, że cały przemysł pracuje źle, ani że pracują źle kontrolerzy. Problematyka jakości produkcji łączy się ściśle z problematyką ilości: za mała ilość danego artykułu powoduje, że wypuszczane będą na rynek i kupowane także artykuły z wadami lub wręcz złej jakości.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PawełDąbek">Poseł zaproponował skonsultowanie projektu z innymi komisjami sejmowymi, a także powołanie międzykomisyjnego zespołu dla merytorycznej oceny projektu. Celowe jest także, by projekt poddać pod dyskusję ogólnospołeczną, a potem opracować go jeszcze raz z uwzględnieniem wniosków obywateli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimieraPlezia">Projekt ustawy o jakości, jest jednym z czynników, który pozwoli lepiej i szybciej realizować uchwały VII Zjazdu PZPR. W przemyśle wszyscy chcą dobrze pracować, ale dobra jakość wyrobów nie jest zależna jedynie od jakości pracy. Często decyduje o jakości niewłaściwa technologia, zła organizacja produkcji, niewłaściwe surowce. Bardzo wiele elementów warunkuje dobrą jakość produkcji. Obecnie, jak wiadomo, dyrekcje zakładów są rozliczane w 90% na podstawie wykonania planów ilościowych.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KazimieraPlezia">Zaniepokojenie budzi propozycja powołania dodatkowych organów wymierzających kary. W żadnym razie nie wolno dopuścić, by w związku z egzekwowaniem przepisów ustawy o jakości mogło dochodzić do naruszania praworządności.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KazimieraPlezia">Po to, by kontrola wewnętrzna, mająca decydujące znaczenie dla kontroli jakości produktów i usług mogła być skuteczna, musi być niezależna od dyrekcji danego zakładu. Obecnie funkcjonująca kontrola wewnętrzna jest nieskuteczna, gdyż jest podporządkowana wykonaniu ilościowych planów produkcji i usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#FranciszekSzlachcic">Koreferat posła W. Sadowskiego potwierdził znane trudności w omawianej dziedzinie. Prace nad projektem ustawy trwają dwa lata. Szereg sformułowań podkomisji dotyczących projektu zasługuje na przyjęcie - celnie przekazują one aspekty, których nie udało się dotychczas dostrzec. Są jednak również uwagi podważające istotę zamierzonej ustawy. Te sprawy wymagają dodatkowych wyjaśnień. Dlatego też prosimy o umożliwienie nieograniczonej w czasie dyskusji z posłami, z udziałem kompetentnych osób, tak aby można było dojść do słusznych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#FranciszekSzlachcic">W innych krajach socjalistycznych nie ma ustaw o jakości. Wyjątek stanowią przepisy rumuńskie, na których nie chcemy się wzorować, ponieważ są zbyt restrykcyjne.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#FranciszekSzlachcic">W związku z uwagą posła S. Zawadzkiego, dotyczącą poprzedniej wersji art. 4 ustawy, że wyrobów złej jakości nie zaliczałoby się zakładom pracy do wykonania planu ilościowego i wartościowego, należy przypomnieć, iż problematyka jakości znajduje odzwierciedlenie w uchwale o NPSG. Zagadnienie to zasługuje na odrębne, pogłębione wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#FranciszekSzlachcic">W związku z uwagami dotyczącymi rozdziału II projektu trzeba wyjaśnić, że dążymy do poddania atestacji całości produkcji. Sprawa ta wymaga lepszego sformułowania.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#FranciszekSzlachcic">Istotę problemów dotyczących art. 4 i 5 projektu poruszyła poseł Kazimiera Plezia. Mechanizm oddolny funkcjonujący w zakładach nastawiony jest na ilość. Przykładem próby włączenia problematyki kształtowania jakości do systemu oddziaływania na gospodarkę jest uchwała Rady Ministrów nr 206 z 1976 r., jednakże doświadczenia realizacji tej uchwały wykazują mierne wyniki. Nie dało też widocznych rezultatów pismo okólne premiera wzmacniające bodźce przewidziane w uchwale. Rząd przygotowuje obecnie bardziej aktywne podjęcie problematyki jakości w systemie oddziaływania gospodarczego. Trzeba m.in. bardziej karać za odstępstwa od norm i skuteczniej oddziaływać na ograniczanie braków. Wydaje się wątpliwe czy można określić odpowiedni system bodźców w ustawie. Może należałoby zawrzeć w ustawie sformułowania ogólne i skonkretyzować je w aktach wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#FranciszekSzlachcic">Na podkreślenie zasługuje fakt, iż dyskusyjna jest sama definicja jakości. Uważamy, że jakość odnosi się do zaspokajania potrzeb. U podstaw takiego ujęcia znajdują się stwierdzenia marksizmu dotyczące wartości użytkowej.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#FranciszekSzlachcic">W zakończeniu swego wystąpienia mówca podkreślił potrzebę wyjaśnienia wszystkich wątpliwości zanim projekt zostanie poddany konsultacjom społecznym. Ważne jest, aby w toku tych wyjaśnień zabrali głos nie tylko przedstawiciele PKNiM, lecz także innych instytucji, decydujących o kształcie projektu. Mówca podzielił pogląd Posła Dąbka o społecznym zapotrzebowaniu na ustawę i wskazał, że byłoby dobrze nie przeciągać sprawy i przekazać projekt pod obrady Sejmu jeszcze w tym roku lub najpóźniej na początku stycznia.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#FranciszekSzlachcic">Minister Jerzy Baria podkreślił trafność propozycji prezesa PKNiM F. Szlachcica co do dalszego toku dyskusji. Problematyka projektowanej ustawy jest szczególnie złożona. Z punktu widzenia rządu, przedłożony projekt ustawy jest ostateczny. Oczywiście pozostaje on otwarty dla dalszego doskonalenia.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#FranciszekSzlachcic">Mówca podkreślił, że regulamin Sejmu nie przewiduje obrad podkomisji przed posiedzeniem komisji, po skierowaniu projektu ustawy do komisji. To naruszenie regulaminu wydaje się jednak mało istotne z punktu widzenia znaczenia jakie ma przyśpieszenie prac nad ustawą. Zdaniem ministra z wieloma propozycjami nie można się zgodzić. Dotyczy to np. sugestii odnoszącej się do art. 7 projektu, by Rada Ministrów określiła organizacje społeczne uprawnione do kontroli jakości, nie zaś - jak to jest w projekcie - określała zakres i zasady przeprowadzania tej kontroli. Czy Rada Ministrów może wyznaczać organizacje społeczne do udziału w tej kontroli? Propozycja ta Wydaje się błędna. Analizować też można zasadność poprawek redakcyjnych. Wiele poprawek językowych wyraźnie psuje projekt. Jest to jednak sprawa drugorzędna.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#FranciszekSzlachcic">Wymaga rozważenia propozycja posła S. Zawadzkiego dotycząca wprowadzenia do ustawy przepisu jednego z poprzednich projektów, by wyrobów złej jakości nie zaliczać zakładom pracy do wykonania planu. Trzeba zastanowić się, czy propozycję tę zrealizować w omawianej ustawie, czy też w innych rozwiązaniach.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#FranciszekSzlachcic">Minister J. Bafia nie uznał za słuszne preferowanie argumentacji typu formalnego: pośrednia nowelizacja, krytykowana w uwagach do art. 6 projektu może być lepsza niż bezpośrednia, która w tym wypadku prowadziłaby do odrębnej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#FranciszekSzlachcic">Krytyczne uwagi posłów dotyczyły deklaratywności sformułowań ustawy. Niejednokrotnie ustawodawstwo ceni sobie deklaratywność. Chodzi o sformułowanie pewnych kierunków rozwoju omawianej dziedziny. Sformułowania ustawy pozostaną deklaracjami, jeśli nie będą zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#FranciszekSzlachcic">Mówca podkreślił trafność uwag posła R. Wojny, dla którego główną płaszczyzną określenia jakości pracy jest traktowanie jej jako składnika moralności społeczeństwa, wskazując jednocześnie, że dominujące znaczenie ma moralność gospodarowania i kultura produkcji.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#FranciszekSzlachcic">Minister podzielił pogląd posła S. Zawadzkiego dotyczący przerostu sankcji w projekcie ustawy przypominając, iż projektowany art. 28 może być interpretowany jako odpowiednik art. 217 k.k., polegający na przejściu w dziedzinę sankcji ekonomicznej. Interpretację taką zawierają wywody doc. Kubickiego opublikowane w „Państwie i Prawie”.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#FranciszekSzlachcic">Przewodniczący komisji poseł Adam Łopatka (PZPR) podsumowując obrady podkreślił, że społeczeństwo, a tym samym rząd i Sejm, jest zainteresowane w poprawie jakości produkcji i upowszechnieniu produkcji dobrej jakości. W tej dziedzinie podejmowane są wielostronne działania obejmujące szkolenie pracowników, kształtowanie odpowiednich form nadzoru, wychowywanie w duchu sumienności zawodowej i moralności produkcyjnej, oraz liczne posunięcia organizacyjne. Decydujące znaczenie ma kształtowanie właściwego systemu ekonomiczno-finansowego i warunków obfitości produkcji. W przeciwieństwie do prawideł obiegu pieniądza, produkt lepszy wypiera produkt gorszy. Jeśli chcemy mieć dobre produkty w warunkach braku obfitości produkcji, sięgnąć trzeba do rozwiązań ustawowych. W omawianej dziedzinie są już stosowane środki prawne. Potrzebne jest jednak unormowanie o charakterze kompleksowym. Należy przyjąć, iż istnieje społeczna potrzeba wydania projektowanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#FranciszekSzlachcic">Przy obecnym stanie prac nad projektem, komisja nie jest w możności zaproponowania ostatecznych wersji poprawek, tak aby mogły one zostać przekazane Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Potrzebne będzie dalsze zebranie komisji i podkomisji, która dokonała już poważnej pracy, lecz ma jeszcze wiele do zrobienia. Podkomisja powinna w pełni skorzystać z zadeklarowanej gotowości rządu do poszukiwania optymalnych rozwiązań. Określenie tempa prac nad projektem ustawy wymaga konsultacji z Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#FranciszekSzlachcic">Z informacji rządowej wynika, że projekt był konsultowany z załogami zakładów pracy. W uzasadnieniu nie ma mowy o wynikach tej konsultacji, lecz sądzić należy, że zostały one uwzględnione w projekcie. Zakres dotychczasowych konsultacji jest jednak niewystarczający. Należy zastanowić się nad sugestią poddania projektu społecznym konsultacjom, w wersji w jakiej przyjmie go komisja. Konsultacje te powinny objąć związki zawodowe, cechy, izby rzemieślnicze, ekspertów, wojewódzkie zespoły poselskie oraz ewentualnie instytucje naukowe. Zamiar ten byłby realny, jeśli uchwalenie projektu ustawy miałoby nastąpić później niż w listopadzie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>