text_structure.xml
73.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 29 marca 1979 r. Komisja Handlu Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług, obradująca pod przewodnictwem posła Zbigniewa Rudnickiego (SD), rozpatrzyła informację o stanie realizacji niektórych dezyderatów i opinii uchwalonych w II półroczu 1977 r. oraz w I półroczu 1978 r., przyjęła opinię w sprawie realizacji inwestycji handlu i usług towarzyszących budownictwu mieszkaniowemu oraz rozpatrzyła realizację rządowego programu rozwoju usług dla ludności ze szczególnym uwzględnieniem usług bytowych dla mieszkańców wsi.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Komisji Planowania przy Radzie Ministrów z zastępcą przewodniczącego Zdzisławem Federowiczem, Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług z wiceministrem Markiem Wieczorkiem, Ministerstwa Przemysłu Chemicznego z wiceministrem Janem Sidorowieczem, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Przemysłu Maszynowego, NIK, Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy z wiceprezesem Janem Ptasińskim, Centralnego Związku Spółdzielni Spożywców „Społem” z wiceprezesem Bronisławem Papardowskim, Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska” z wiceprezesem Stanisławem Kitą oraz przedstawiciele komisji wojewódzkich rad narodowych i urzędów wojewódzkich w Kielcach i Skierniewicach.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W pierwszym punkcie porządku dziennego Komisja rozpatrzyła stan realizacji niektórych dezyderatów i opinii uchwalonych w II półroczu 1977 r. oraz w I półroczu 1978 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZdzisławFedorowicz">W dezyderacie nr 40 Komisja zwróciła się z wnioskiem o modyfikację obowiązujących zasad klasyfikacji i zaliczania produkcji w celu umożliwienia zaliczania do produkcji rynkowej produkcji kooperacyjnej części i elementów wyrobów przeznaczonych na zaopatrzenie rynku. W chwili obecnej w treści narodowego planu społeczno-gospodarczego wyodrębnione zostały: produkcja eksportowa, rynkowa, na cele inwestycyjne oraz produkcja na pozostałe cele. Wskaźniki te posiadają charakter analityczno-informacyjny i nie są obowiązujące. Rozróżnienie produkcji na określone cele ma ułatwić resortom oraz terenowym organom administracji państwowej dokonywanie zmian profilu działalności poszczególnych zakładów w celu zwiększenia udziału produkcji eksportowej oraz na cele rynkowe. Praktyka ostatniego roku pokazała jednak, że niektóre organy administracji podeszły do sprawy zbyt mechanicznie, w trybie administracyjnym, co mogło spowodować perturbacje. Obowiązujący system finansowy łączy pozytywne bodźce ekonomiczne wyłącznie z produkcją eksportową. Natomiast przekroczenie wskaźników produkcji na cele inwestycyjne nie daje prawa do powiększania funduszu płac. Pozytywne załatwienie wniosku Komisji nie może polegać na zmianie sposobu zaliczania produkcji do produkcji rynkowej. Zostały natomiast podjęte przez Komisję Planowania działania prowadzące do właściwej interpretacji obowiązującego systemu finansowego, a zwłaszcza niedyrektywnego charakteru wskaźników NPSG w wymienionym zakresie. W tym celu przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów w dniu 24 marca 1979 r. zwrócił się z pismem okólnym do ministrów i wojewodów.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZdzisławFedorowicz">Przewodniczący Komisji poseł Zbigniew Rudnicki (SD) poinformował, że z upoważnienia Komisji przeprowadził w lutym br. rozmowę z przewodniczącym Komisji Planowania przy Radzie Ministrów wicepremierem Tadeuszem Wrzaszczykiem, która doprowadziła do uzyskania pełnej zgodności poglądów w omawianej kwestii. Sprawa ta będzie szerzej omawiana na najbliższym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZdzisławFedorowicz">Na wniosek przewodniczącego Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ZdzisławFedorowicz">Dyrektor Zespołu w Komisji Planowania przy Redzie Ministrów Jerzy Zalewski przedstawił stan realizacji dezyderatów nr 29 i 33. Dezyderat nr 29 z 1977 r. dotyczył działalności Związku Spółdzielni Inwalidów. Spółdzielczość inwalidzka zakończyła rok 1978 realizując plan z wysoką nadwyżką, co wskazuje na jej właściwe zaopatrzenie w niezbędne maszyny i surowce. W roku bieżącym również nie powinno być trudności, ponieważ narodowy plan społeczno-gospodarczy na rok 1979 generalnie przyjmuje bardzo poważny wzrost zaopatrzenia materiałowego całej drobnej wytwórczości. Jeśli chodzi o realizację postulatu dotyczącego możliwości przenoszenia inwestycji ZSI w ramach planu na dany rok, to z zasady nie jest to możliwe w odniesieniu do jakiejkolwiek grupy wykonawców planu gospodarczego. Uwzględniając jednak specyfikę działalności Związku Spółdzielni Inwalidów, przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów podjął decyzje o charakterze wyjątkowym wyrażając w poszczególnych przypadkach zgodę na przeniesienie środków finansowych na te inwestycje, których realizacja mogła ulec przyśpieszeniu. Z analogicznych względów spółdzielczość inwalidzka otrzymała z rezerwy przewodniczącego Komisji Planowania dodatkowe dostawy środków transportu.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#ZdzisławFedorowicz">Dezyderat nr 33 związany był z tym, że niektóre ministerstwa żądały od Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy środków dewizowych na pokrycie kosztów importu niektórych surowców. Praktyka ta była nieprawidłowa i sprzeczna z uchwałą nr 68 Rady Ministrów. W celu jej przeciwdziałania plan na rok bieżący przewiduje wyodrębnione środki dewizowe dla CZSP na pokrycie kosztów importu niektórych surowców. Potrzeby Związku nie zostaną zaspokojone jedynie gdy chodzi o dostawy oleju lnianego ze względu na stwierdzoną niższą jakość wyrobów lakierniczych produkowanych przez spółdzielczość pracy w porównaniu z analogicznymi wyrobami przedsiębiorstw resortu przemysłu chemicznego. Równocześnie dla pokrycia potrzeb w zakresie produkcji niektórych asortymentów farb i lakierów resort ten przekaże CZSP 2 tys. ton oleju lnianego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#ZdzisławFedorowicz">Przewodniczący Komisji poseł Zbigniew Rudnicki (SD) stwierdził, że relacja przedstawiciela Komisji Planowania dowodzi elastycznego traktowania przez nią szczególnych potrzeb konkretnych grup odbiorców i z tego względu w pełni zasługuje na przyjęcie.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#ZdzisławFedorowicz">Wiceminister handlu wewnętrznego i usług - Marek Wieczorek: W opinii nr 7 Komisja uznała planowany na lata 1979–80 wzrost zatrudnienia w usługach za zaniżony. W wyniku przeglądu dokonanego przez wydziały handlu i usług urzędów wojewódzkich przy współpracy kuratoriów oraz wydziałów zatrudnienia opinią ta została uznana za uzasadnioną. Poprzednie szacunki zostały skorygowane w górę o ok. 30–35%. Powstaje jednak problem, skąd wziąć ludzi, zwłaszcza młodych, chętnych do pracy w usługach.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#ZdzisławFedorowicz">Komisja zwracała też uwagę w opinii na zbyt niski stan zatrudnienia rencistów i emerytów w zakładach usługowych. Mówca poinformował o przygotowaniu projektu decyzji Prezydium Rządu przewidującej możliwość wykonywania przez emerytów (tak byłych pracowników przemysłu kluczowego, jak i zatrudnionych dawniej w zakładach rzemieślniczych) bez zbędnych formalności - tylko przy wymogu rejestracji - oraz bez opodatkowania usług w systemie domowym.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#ZdzisławFedorowicz">Wzrostowi zatrudnienia w usługach sprzyjać będzie także oddawanie zakładów uspołecznionych w ajencję. Przewiduje się przekazanie w ten sposób ok. 8 tys. placówek zatrudniających 1 lub 2 osoby. Wzrost zatrudnienia w takim zakładzie (w granicach do 5 osób) nie pociągnie za sobą wzrostu opłat z tytułu umowy ajencyjnej. Będzie to prowadzić do znacznego zwiększenia stopnia wykorzystania potencjału tych zakładów.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#ZdzisławFedorowicz">Wzrost liczby zatrudnionych w usługach stanowi jedyny wskaźnik określony przez program rozwoju rzemiosła, który nie jest wykonywany. Powodem tego jest bardzo duża progresja opodatkowania stosowana w przypadku zatrudniania kolejnych osób. Choć niedogodności w tym zakresie resort widzi już dziś, nie wydaje się celowe dokonywanie doraźnych zmian w systemie podatkowym wprowadzonym zaledwie 3 lata temu. Wiadomo, że to właśnie niestabilność opodatkowania była przyczyną słabego rozwoju rzemiosła w poprzednich okresach. Jednakże w celu stymulowania zwiększenia liczby zakładów zatrudniających 1–2 pracowników został już uzgodniony z Ministerstwem Finansów projekt decyzji zwalniającej od wzrostu opodatkowania w latach 1979–1980 tych rzemieślników, którzy zatrudnią dodatkowo jednego pracownika.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#ZdzisławFedorowicz">Należy dodać, że Centralny Związek Rzemiosła podejmuje bardzo wiele starań w celu powiększenia liczby kształconych czeladników (np. przez wprowadzenie stypendiów dla czeladników), a zwłaszcza niedopuszczenie do odchodzenia od rzemiosła osób w nim wyuczonych. Myśli się także o wprowadzeniu systemu preferencji dla mistrzów rzemieślniczych kształcących czeladników celem uzyskania przez nich dyplomu mistrzowskiego.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#ZdzisławFedorowicz">Poseł Barbara Koziej-Żukowa stwierdziła, że w odpowiedzi na jej starania o powstanie systemu stażu w rzemiośle Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych wypowiedziało się negatywnie o możliwości załatwienia tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekWieczorek">Po przeprowadzonych rozmowach Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych nie stawia już przeszkód.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewRudnicki">Uzyskana odpowiedź jest całkowicie zgodna z duchem ustaleń wspólnego posiedzenia Biura Politycznego KC PZPR i Prezydium CK SD z dn. 22.11. 1979 r. w sprawie realizacji programu rozwoju rzemiosła i należy ją przyjąć.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewRudnicki">Wiceminister przemysłu chemicznego Jan Sidorowicz przedstawił realizację dezyderatu nr 30 dotyczącego zaopatrzenia rzemiosła i drobnej wytwórczości w artykuły przemysłu chemicznego. W roku ubiegłym cała gospodarka przeżywała trudności w zaopatrzeniu w szereg surowców i materiałów, zwłaszcza importowanych. W poważnym stopniu dotyczyło to także materiałów dostarczanych przez resort przemysłu chemicznego.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZbigniewRudnicki">W pralniach pełne było zaopatrzenie w proszki piorące. Brakowało natomiast detergentów oraz środka „Fedafon” importowanego z NRD. Były duże trudności z dostawami, w końcu udało się otrzymać zakontraktowaną ilość „Fedafonu”, ale nie udało się jej zwiększyć. Kłopoty z detergentami wynikają z niemożliwości zakupu na rynkach światowych odpowiedniej ilości alkilobenzenu, dlatego też w roku bieżącym wyprowadzamy do produkcji nową emulsję do prania. Zaopatrzenie w trójchloroetylen było w ub. roku na poziomie połowy zaspokojenia potrzeb i podobnie będzie w roku bieżącym. Sytuacja ulegnie poprawie dopiero w 1980 r. po uruchomieniu nowej wytwórni.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ZbigniewRudnicki">Można spodziewać się trudności w zaopatrzeniu rzemiosła i drobnej wytwórczości w wyroby gumowe i z tworzyw sztucznych w związku z koniecznością priorytetowych dostaw dla rolnictwa oraz celem renowacji środków transportu po okresie zimy. Jednak w drugim półroczu zaległości te zostaną nadrobione, a zaopatrzenie całoroczne będzie na poziomie planowanym. Dostawy klejów winny pokryć całość potrzeb, lecz na razie są trudności ze względu na kłopoty transportowe w styczniu i lutym br., zwłaszcza z wywozem gotowych produktów z zakładów produkcyjnych. To samo dotyczy farb i lakierów. W chwili obecnej produkcja dobowa jest znacznie większa od planowanej, co stopniowo prowadzi do nadrobienia zaległości.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Jak resort ocenia problem odzysku tworzyw sztucznych? Jest to co prawda zagadnienie należące do zakresu działania innego resortu, lecz resort przemysłu chemicznego także jest chyba zainteresowany rozwiązaniem tego problemu.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#BarbaraKoziejŻukowa">Powołując się na konkretny przykład z terenu Krakowa posłanka wyraziła zasadniczą wątpliwość co do trafności oceny zaopatrzenia rynku oraz rzemiosła w farby i lakiery dokonane przez wiceministra J. Sidorowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławWachowski">Rolnictwu zawsze brakowało artykułów gumowych i trudno tu mówić o ustaleniu priorytetów - jest to raczej zaspokojenie potrzeb istniejących już dawniej. Poseł poruszył też problem pasty do butów. Prasa informowała, że niedobory w tym zakresie zostały już pokryte, tymczasem w sklepach nie można znaleźć potwierdzenia tego.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#StanisławWachowski">Poseł Czesław Wilczyński (PZPR) zwrócił uwagę na potrzebę pełnej odpowiedzialności przedstawicieli resortów, gdy informują oni Komisję lub też czynią obietnice na przyszłość. Posłowie, jako przedstawiciele społeczeństwa, muszą być traktowani poważnie.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#StanisławWachowski">Wiceminister Jan Sidorowicz stwierdził, że odzysk tworzyw sztucznych może mieć charakter technologiczny lub poużytkowy. W pierwszym przypadku doprowadzono już do sytuacji, że nie mara się nic i wszystkie odpady produkcyjne są wykorzystywane. W drugim sprawa jest trudniejsza. Ma ona aspekt tak organizacyjny, jak i ekonomiczny. Zbiór, segregowanie oraz czyszczenie zużytych tworzyw jest kosztowne i nie zawsze opłacalne. Do chwili obecnej problem ten nie został w pełni rozwiązany w żadnym kraju.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#StanisławWachowski">Warunki atmosferyczne pierwszych miesięcy tego roku spotęgowały kłopoty związane z deficytem farb i lakierów. Można ocenić, że plan produkcyjny I kw. zostanie wykonany w ok. 40% , z czego większą część wyrobów otrzyma przemysł kluczowy. Sytuacja na rynku jest obecnie bardzo zła, bo w ubiegłym roku były trudności i handel nie posiada żadnych zapasów. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że w br. produkcja farb i lakierów ma wzrosnąć z 40 do 60 mln litrów. W sytuacji ostrych napięć potrzeby rynkowe mogą być realizowane dopiero w drugiej kolejności.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#StanisławWachowski">Wyroby gumowe dla rolnictwa. Plan bazuje na naszych możliwościach produkcyjnych i nie przyjmuje założenia pełnego pokrycia potrzeb. Wspomniane dodatkowe zadania dotyczą zwiększenia produkcji dla rolnictwa w I kw. br. - w ramach obowiązującego planu. Generalnie trudna sytuacja w zaopatrzeniu w wyroby przemysłu gumowego, zwłaszcza opony - pozostanie. Problem opon będzie można na razie rozwiązać wyłącznie w drodze bieżnikowania opon zużytych, przy czym wydaje się celowe tworzenie bieżnikowni przy POM-ach, stacjach obsługi itp., w sposób zdecentralizowany, unikając przez to zbędnego przewożenia opon na większe odległości. Resort przemysłu chemicznego oferuje niezbędne surowce oraz pomoc techniczną. Analogiczna koncepcja została już aprobowana przez Prezydium Rządu, gdy chodzi o opony do samochodów ciężarowych. Produkcją pasty do obuwia resort chemii nie zajmuje się.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#StanisławWachowski">Produkcję obuwia gumowego cechuje bardzo niewielki stopień mechanizacji, są duże kłopoty z chętnymi do tej uciążliwej pracy. Rozwiązanie tego problemu widzimy w zwiększeniu stopnia zmechanizowania produkcji, ale ze względu na trudności z importem ze strefy dolarowej, odpowiednie maszyny musimy wykonać sami. Zadanie to jest w trakcie realizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewRudnicki">Nie ma podstaw, by poddawać w wątpliwość optymistyczne prognozy resortu na rok bieżący. Słuszne jest też założenie zaopatrywania w pierwszej kolejności przemysłu kluczowego, dopiero w drugiej zaś - rynku. Problemy, o których tu mówiono, mają charakter nabrzmiały i ich rozwiązanie nie będzie łatwe. Komisja powinna ponownie rozpatrzyć te zagadnienia w połowie roku, aby przyjrzeć się, w jaki sposób resort realizuje swe obietnice a zwłaszcza przeanalizować, jak generalne założenia załamują się w praktyce niższych ogniw wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#ZbigniewRudnicki">Poseł Barbara Koziej-Żukowa postulowała powtórzenie dezyderatu do ministra przemysłu chemicznego oraz ministra gospodarki materiałowej w sprawie odzysku tworzyw sztucznych. Trzy czwarte produkcji rzemieślniczej oparte jest na odpadach z mas plastycznych, co najlepiej wskazuje na ogromne, niewykorzystane możliwości zwiększenia odzysku tworzyw.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewRudnicki">Problem ten należy traktować jako nową kwestię, która wyłoniła się przy rozpatrywaniu odpowiedzi na dezyderaty.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ZbigniewRudnicki">Wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielni Spożywców „Społem” Bronisław Popardowski w związku z dezyderatem nr 34 dotyczącym zagospodarowania konstrukcji stalowych do budowy pawilonów handlowych poinformował, że w 1978 r. włączono do planu 17 konstrukcji o wartości 300 mln zł, a ponadto w ramach dodatkowych usprawnień określonych przez Komisję Planowania rozpoczęto realizację 25 obiektów. Łączna wartość tych prac wynosi 400 mln zł, co przyniesie efekty w postaci 50 tys. m powierzchni sklepowej. W ramach możliwości limitowych spółdzielczości zostanie rozpoczętych w osiedlach, w których brak sieci handlowej, 31 obiektów; do zagospodarowania pozostanie 11 obiektów nie mieszczących się w możliwościach roku bież. Problem sprowadza się obecnie do uruchomienia tych właśnie 11 obiektów.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ZbigniewRudnicki">Wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska” Stanisław Kita stwierdził te prowadzona jest szeroka działalność inwestycyjna pozalimitowa dotycząca budowy niewielkich obiektów w oparciu o konstrukcje stalowe. Przygotowano realizację programu inwestycyjnego w zakresie większych obiektów. Do 1975 r. w oparciu o konstrukcje stalowe uruchomiono 3,5 tys. placówek. W 1976 r. nastąpiła jednak zmiana przepisów normujących te zagadnienia. Zostały poczynione zabiegi o uzyskanie upoważnienia na kontynuowanie działalności w tym zakresie na rok 1978 upoważnienie to obejmowało 280 zadań inwestycyjnych. W roku bieżącym przewidziano na ten cel 380 mln zł. Do wykonania pozostało 370 obiektów. Prowadzone są rozmowy w Komisji Planowania mające na celu uzyskanie odpowiednich środków. Przewiduje się, że w r. b. lub w r. 1980 część tych obiektów będzie mogła zostać wstawiona do planu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#ZbigniewRudnicki">Przewodniczący Komisji poseł Zbigniew Rudnicki (SD) stwierdził, że prace obu centralnych Związków przebiegają zgodnie z duchem dezyderatu, przy czym Związki te wyszły na przeciw poselskim postulatom dotyczącym niepokojących zjawisk.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#ZbigniewRudnicki">Wiceprezes Centralnego Związku Spółdzielni Spożywców „Społem” Bronisław Popardowski przedstawił informację dotyczącą realizacji opinii Komisji w sprawie placówek żywienia zamkniętego. Stwierdził on, że na ogólną liczbę prawie 10 tys. placówek żywienia zbiorowego, „Społem” prowadzi 40%, realizując 50% obrotu. Jednym z problemów poruszonych w opinii była koordynacja zadań w tym zakresie. „Społem” przekazało informację wraz z wnioskami do Prezydium Rządu, które zapewniło realizację dotyczących tego zagadnienia wniosków przez urzędy wojewódzkie.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#ZbigniewRudnicki">Tam gdzie urzędy wojewódzkie zajęły się omawianym problemem - w Szczecinie, Łodzi i częściowo w Warszawie notujemy już efekty. Ma miejsce udostępnianie stołówek jednych zakładów innym, a także dostarczanie posiłków do położonych poza stołówkami punktów żywienia odpowiadających niezbędnym warunkom. Wciąż jeszcze jednak wiele pozostało do zrobienia w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#ZbigniewRudnicki">W 1978 r. przybyło w kraju 430 placówek żywienia zbiorowego, w tym 409 w „Społem”, a liczba żywionych w różnych formach wzrost z 24 do 27%.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#ZbigniewRudnicki">Wielkości te nie w pełni jednak odpowiadają założeniom pianowym. Mające miejsce opóźnienia realizacyjne wynikają z przyczyn inwestycyjnych. Wychodzą na przeciw potrzebom, w oparciu o tworzone możliwości, włącza się zakłady gastronomiczne do żywienia pracowników. 250 tys. pracowników korzysta z żywienia. Są możliwości zwiększenia liczby żywionych o ok. 150 tys. osób. W tym zakresie organizacje spółdzielcze współdziałają z urzędami wojewódzkimi, składając im oferty. Baza stołówkowa wykorzystywana jest na cele produkcji wyrobów garmażeryjnych; wartość tej produkcji wynosiła w r. 1978 ponad pół miliarda zł, co odpowiada wartości produkcji kilku zakładów, które trzeba by dopiero wybudować.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#ZbigniewRudnicki">„Społem”, z wyjątkiem trzech ośrodków w kraju, prowadzi żywienie studentów. W r. 1978 rozszerzona została praca stołówek w systemie barowym, co umożliwia udostępnianie studentom śniadań i kolacji. Zarząd główny SZSP, oceniając sytuację w tym zakresie, stwierdził postęp. Program ten będzie dalej rozszerzany.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#ZbigniewRudnicki">Nie w pełni rozwiązano sprawę żywienia dzieci. Dla żywienia dzieci udostępniono ponad 400 zakładów stwarzając tam odpowiednie warunki. Uzgodniono z Ministerstwem Oświaty i Wychowania zasady rozwiązania tego problemu. Jednakże podejmowane poczynania nie załatwiają złożonej sprawy. Pozostają dzieci nie objęte żywieniem.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#ZbigniewRudnicki">W r. b. podjęto organizowanie, przy współpracy ze spółdzielczością mieszkaniową, jadłodajni osiedlowych. W zamierzeniach pozostaje uruchomienie 230 jadłodajni osiedlowych i domowych.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#ZbigniewRudnicki">Przewodniczący Komisji poseł Zbigniew Rudnicki (SD) stwierdził, że tok działań w omawianych sprawach jest prawidłowy i zgodny z sugestiami Komisji. Nawiązując do sprawy dezyderatu nr 31 skierowanego do Ministra Przemysłu Maszynowego w sprawie zaniechania produkcji przemysłowych maszyn do szycia typu „Łucznik” mówca wskazał na informację uzyskaną w rb. a dotyczącą zamierzeń Ministerstwa Przemysłu Maszynowego w przedmiocie importu maszyn. Zaniechanie produkcji było następstwem uznania wytwarzanych maszyn za przestrzale. Z informacji pochodzącej od prezesa CZSP Stanisława Kociołka wynika, że przydziały zaspokoją nie więcej jak 1/5 potrzeb. W r. 1978 spółdzielczość dysponowała w tym zakresie nieco więcej niż tysiącem maszyn. Biorąc pod uwagę wyeksploatowanie pracujących już maszyn i ich obciążenia produkcyjne, stan ten uznać należy za alarmowy. Maszyny, o których mowa, były silne i wydajne, a ich sprawność ceniona. Rozwiązanie omawianego problemu ma szczególne znaczenie dla spółdzielczości pracy.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#ZbigniewRudnicki">Komisja podzieliła punkt widzenia przewodniczącego, aby powrócić do tego tematu na kolejnym posiedzeniu dla wypracowania stanowiska.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#ZbigniewRudnicki">W kolejnym punkcie porządku obrad Komisja jednomyślnie przyjęła opinię w sprawie realizacji inwestycji handlu i usług towarzyszących budownictwu mieszkaniowemu.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#ZbigniewRudnicki">W następnym punkcie porządku dziennego rozpatrzono realizację rządowego programu rozwoju usług dla ludności ze szczególnym uwzględnieniem usług bytowych dla mieszkańców wsi. Przed posiedzeniem posłowie otrzymali materiały opracowane przez MHWiU oraz CZSR „Samopomoc Chłopska” i Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#ZbigniewRudnicki">Jak wynika z informacji Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług sieć uspołecznionych placówek usługowych zwiększyła się na koniec 1978 r. do 81,100; w tej liczbie 22.400 placówek CZSR „Samopomoc Chłopska” i 7.000 placówek CZSP obsługujących wieś. Przedsiębiorstwa miejskie sięgają w zasadzie na wieś tylko niektórymi formami usług; np. spółdzielnie pracy rozwijają sieć punktów przyjęć brudnej bielizny, których zapleczem są przemysłowe pralnie w miastach. Wojewódzkie przedsiębiorstwa handlu wewnętrznego organizują objazdowo naprawy domowego sprzętu elektronicznego i zmechanizowanego oraz obsługują mieszkańców wsi w zakresie usług oftalniczych poprzez zakłady sieci miejskiej.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#ZbigniewRudnicki">Udział wiejskich placówek usługowych w ogólnej liczbie wynosi 38,4%, a udział liczby zatrudnionych w usługach dla ludności na wsi w ogólnej liczbie zatrudnionych w tym dziale - 23, 2%.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#ZbigniewRudnicki">Decydujący wpływ na dostępność usług ma - jak dotychczas - stopień rozwoju sieci zakładów rzemiosła indywidualnego.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#ZbigniewRudnicki">Do województw o największej liczbie placówek usługowych na 10.000 mieszkańców wsi należą: łomżyńskie, płockie, lubelskie, leszczyńskie, częstochowskie. Najmniejszą liczbę placówek usługowych na 10. 000 mieszkańców mają województwa: szczecińskie, gorzowskie, koszalińskie, elbląskie.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#ZbigniewRudnicki">Maksymalny wskaźnik liczby zatrudnionych na 10.000 mieszkańców wsi wynoszący 105,2 (w tym 90 rzemieślników) osiąga woj. leszczyńskie. Minimalny - 27,8 (w tym 18 rzemieślników) woj. szczecińskie.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#ZbigniewRudnicki">Z wysokim udziałem rzemiosła w sieci usług bytowych wiążę się również struktura branżowa podaży usług na wsi. Około 60% potencjału mierzonego liczbą zatrudnionych stanowią usługi budowlane, stolarskie i kowalsko-ślusarskie. Zalicza się je do usług bytowych - jednak w praktyce są one związane głównie z potrzebami gospodarstwa rolnego. Rzemiosło organizuje specjalne formy, np. w akcji żniwnej w 1977 roku brało udział ok. 20 tys. zakładów wykonujących naprawy sprzętu i dorabiających części zamienne. 40% potencjału rzemiosła wiejskiego odnosi się do potrzeb domowych i osobistych.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#ZbigniewRudnicki">O stanie zaspokojenia potrzeb ludności decyduje łączna podaż usług zakładów uspołecznionych i rzemiosła. Wymiernym wskaźnikiem postępu w gospodarce uspołecznionej i rzemiośle jest zwiększenie w tym okresie sieci placówek usługowych o 19,4 tys. i liczby zatrudnionych w usługach o 62,1 tys. Jednakże tylko ok. 30% przyrostu potencjału usługowo-rzemieślniczego dotyczy wsi.</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#ZbigniewRudnicki">Proces rozwoju gospodarczego i kulturalnego wsi prowadzi do wyrównywania podstawowych potrzeb bytowych ludności wiejskiej i miejskiej. Przy takim założeniu stwierdza się głębszy, w porównaniu z sytuacją w miastach, deficyt podaży usług bytowych na wsi.</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#ZbigniewRudnicki">Przyjmując jako wielkość normatywną w skali kraju 200 zatrudnionych w usługach bytowych na 10. 000 mieszkańców (stan taki mamy w dobrze zagospodarowanych usługami bytowymi ośrodkach miejskich np. w województwie poznańskim), to stopień zaspokojenia potrzeb określić możemy: dla miast 80%, dla wsi 30%.</u>
<u xml:id="u-8.24" who="#ZbigniewRudnicki">Wskaźnik dla wsi ma wartość względną, ponieważ mieszkańcy wsi korzystają również z usług placówek miejskich. Jest to jednak w pewnym stopniu wymuszone brakiem obsługi w miejscu zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-8.25" who="#ZbigniewRudnicki">Mieszkaniec wsi jako usługobiorca znajduje się w gorszej sytuacji, ponieważ ma utrudniony dostęp do placówek usługowych ze względu na rzadką sieć i ograniczony zasięg obsługi domowej.</u>
<u xml:id="u-8.26" who="#ZbigniewRudnicki">Sytuacja ta jest podłożem szerokiego uprawiania na wsi działalności nierejestrowanej i samoobsługi. Udział tych form w poszczególnych rodzajach usług ocenia się na 30–70% realizowanych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-8.27" who="#ZbigniewRudnicki">Poprawie uległa dostępność usług dzięki wzrostowi liczby placówek usługowych uspołecznionych i rzemieślniczych oraz rozszerzeniu zakresu domowej obsługi głównie w naprawach sprzętu elektronicznego i zmechanizowanego.</u>
<u xml:id="u-8.28" who="#ZbigniewRudnicki">Terminy wykonania usług nie uległy natomiast widocznemu zakłóceniu. Przeprowadzone badania wykazują znaczne zróżnicowanie terminów w jednej branży w różnych środowiskach. Decydują lokalne spiętrzenia zleceń oraz czasokres oczekiwania na brakujące materiały.</u>
<u xml:id="u-8.29" who="#ZbigniewRudnicki">Realizacja programu, rozpatrywana w układzie wojewódzkim, przebiegała nierównomiernie.</u>
<u xml:id="u-8.30" who="#ZbigniewRudnicki">Komitet DS. Rynku Wewnętrznego przy Radzie Ministrów przeznaczył dodatkowe środki na inwestycje w usługach. Jednakże stały wzrost zapotrzebowania na usługi oraz konieczność przyśpieszenia rozwoju usług dla ludności wiejskiej wymagają uruchamiania rezerwowych możliwości rozwoju.</u>
<u xml:id="u-8.31" who="#ZbigniewRudnicki">Zakłada się przyśpieszenie rozwoju usług i rzemiosła w 8 województwach typowo-rolniczych. Przewiduje się włączenie usług i rzemiosła do programów gminnych ośrodków społeczno-gospodarczych realizowanych zgodnie z decyzją Prezydium Rządu z września 1978 r. Organizowane będą zakłady ajencyjne i rozszerzane usługi obwoźne. Wprowadzi się zachęty i ułatwienia dla emerytów i rencistów do podejmowania rzemieślniczej działalności usługowej.</u>
<u xml:id="u-8.32" who="#ZbigniewRudnicki">Podejmowane są również działania mające na celu rozszerzenie dostępu jednostek usługowych i rzemiosła do źródeł surowców wtórnych i odpadowych oraz uzyskanie lokali zarówno z nowego budownictwa mieszkaniowego, jak i w starych zasobach budowlanych.</u>
<u xml:id="u-8.33" who="#ZbigniewRudnicki">Podjęta została analiza zasad opodatkowania i kredytowania rzemiosła z założeniem dokonania zmian, które będą bardziej skutecznie oddziaływać na wzrost zatrudnienia w zakładach rzemieślniczych i na rozszerzenie inwestycji rzemiosła ze środków własnych, zwłaszcza w zakresie budowy warsztatów i pawilonów.</u>
<u xml:id="u-8.34" who="#ZbigniewRudnicki">Jak wynika z informacji CZSR „Samopomoc Chłopska” w listopadzie 1976 r. zatwierdzony został program przyśpieszonego rozwoju usług dla ludności na lata 1977–1980, w którym określono wzrost tej działalności w roku 1980 o 95, 8% w stosunku do wykonania w 1975 roku. W toku dotychczasowej realizacji wykorzystane zostały możliwości organizacyjne rozwoju usług w ramach przyznanych na te cele środków. W dążeniu do poprawy zaspokojenia zapotrzebowania rolnictwa i ludności wiejskiej na usługi został przyjęty do realizacji w spółdzielczości rolniczej program intensyfikacji usług dla ludności na lata 1978–1980, w którym przewiduje się zwiększenie planu usług dla ludności w 1980 r. o 405 mln zł. Oznacza to, że wielkość zadań na rok 1980 wzrośnie do wysokości 4. 285 mln zł tj. o 216% w stosunku do 1975 r.</u>
<u xml:id="u-8.35" who="#ZbigniewRudnicki">Spółdzielczość rolnicza preferowała rozwój usług o charakterze powszechnej konsumpcji, organizowała nowe zakłady usługowe, ponadto działalność szkoleniową. Godziny pracy zakładów usługowych zostały dopasowane do miejscowych potrzeb. Wprowadzono dyżury i pracę na dwie zmiany.</u>
<u xml:id="u-8.36" who="#ZbigniewRudnicki">Podjęto działalność zmierzającą do racjonalniejszego wykorzystania materiałów i surowców z przydziałów centralnych i wydzielanych przez urzędy wojewódzkie z funduszu rynkowego na usługi dla ludności.</u>
<u xml:id="u-8.37" who="#ZbigniewRudnicki">W wyniku tych przedsięwzięć spółdzielczość rolnicza w latach 1976–1978 uzyskała znaczny postęp w rozwoju usług wyrażający się systematycznym wykonywaniem zadań w usługach dla ludności w latach 1976–1978 i wysoką dynamiką przyrostu wartości usług w stosunku do roku 1975.</u>
<u xml:id="u-8.38" who="#ZbigniewRudnicki">Wśród podstawowych rodzajów usług wymienić należy: usługi remontowo-budowlane, motoryzacyjne, transportowe, turystyczno-wypoczynkowe. Wzrosła też znacznie sprzedaż innych usług bytowych realizowanych przez spółdzielczość rolniczą w latach 1976–1978.</u>
<u xml:id="u-8.39" who="#ZbigniewRudnicki">Spółdzielczość rolnicza do roku 1975 nie miała specjalistycznych zakładów wykonujących usługi naprawcze sprzętu zmechanizowanego gospodarstwa domowego. Naprawy takie w niewielkich rozmiarach robione były w różnych zakładach usługowych branży metalowej i elektromechanicznej. Od 1976 r. notuje się systematyczny przyrost zarówno sieci placówek usługowych, jak i wartości usług.</u>
<u xml:id="u-8.40" who="#ZbigniewRudnicki">Spółdzielczość rolnicza wykonuje również i inne usługi bytowe dla ludności m. in.,: szewskie, dziewiarskie, szklarskie, meblarsko-tapicerskie i fotograficzne. Wpływy z tego tytułu są niewielkie w granicach 2–3% ogólnych wpływów z usług dla ludności, lecz są one niezbędne w środowisku wiejskim i z tych względów będą nadal rozwijane.</u>
<u xml:id="u-8.41" who="#ZbigniewRudnicki">Przyrost zakładów usługowych w latach 1976–1978 następował w głównej mierze w drodze pozyskiwania lokali po innych rodzajach działalności gospodarczej spółdzielni i przystosowywania ich w wyniku modernizacji dla potrzeb działalności usługowej. W latach 1976–1978 uzyskano w ten sposób łączny przyrost zakładów usługowych o 19,8%, Spółdzielczość rolnicza prowadzi również od 1974 r. usługi obwoźne wykonywane w domu klientów. Zorganizowanie tej formy usług było możliwe dzięki uzyskaniu w latach 1974–1977 za pośrednictwem Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług przydziału 300 samochodów osobowych i 310 samochodów dostawczych.</u>
<u xml:id="u-8.42" who="#ZbigniewRudnicki">Dla spopularyzowania metod racjonalnego gospodarowania w spółdzielczości rolniczej organizowane są różne konkursy pod hasłem „Zawsze do usług” i obejmują swym zasięgiem coraz szerszy zakres. Przodującym załogom przyznawane są nagrody pieniężne, odznaki „Zasłużonego Pracownika Handlu i Usług” oraz dyplomy uznania. Ta forma współzawodnictwa pomiędzy zakładami usługowymi, spółdzielniami i województwami przynosi pozytywne wyniki.</u>
<u xml:id="u-8.43" who="#ZbigniewRudnicki">Mimo znacznych osiągnięć w działalności usługowej, nadal rozwój sieci usługowej na wsi w wielu regionach kraju nie nadąża za wzrastającymi potrzebami ludności. Dla złagodzenia niedoboru usług spółdzielczość rolnicza podejmuje różnorodne dostępne środki. Rozwiązanie tego problemu może nastąpić w wyniku pełniejszego zaangażowania wszystkich gestorów usług na wsi, a zwłaszcza rzemiosła, kółek rolniczych i spółdzielczości pracy.</u>
<u xml:id="u-8.44" who="#ZbigniewRudnicki">Koreferat poselski przedstawił poseł Bernard Kus (ZSL).</u>
<u xml:id="u-8.45" who="#ZbigniewRudnicki">Rozpatrzenie stanu realizacji rządowego programu rozwoju usług w latach 1977–1980 poprzedziła wizytacja poselska w województwie opolskim, krakowskim i tarnowskim. Badania te, jak i wcześniej przesłane członkom Komisji materiały resortowe i NIK, uwzględniają szczególnie problematykę usług bytowych na wsi.</u>
<u xml:id="u-8.46" who="#ZbigniewRudnicki">Mówca przypomniał, że generalnym założeniem rządowego programu było odrobienie zaległości i niedostatków w rozwoju usług. Przyjęta w programie dynamika wzrostu usług wynosi 65%. Zaprogramowano wzrost usług bytowych o 120%, zgodnie ze szczególnie dużym zapotrzebowaniem społecznym, przy czym usługi szczególnie zaniedbane (motoryzacyjne, stolarskie, radio-telewizyjne, pralnicze, budowlane) powinny rozwinąć się znacznie ponad wskaźnik globalny. Oczekiwania społeczne związane z programem spełniają się, jednakże deficyt wielu rodzajów usług pozostaje nadal znaczny. Dotyczy to zwłaszcza wsi, gdzie zamieszkuje 43, 6% ludności kraju, lecz w usługach jest 23% ogółu zatrudnionych w tym dziale gospodarki narodowej. Na 10 tys. mieszkańców pracuje w usługach w miastach 158 osób, na wsi 61 osób. Na wsi zlokalizowane są głównie placówki branży budowlano-stolarskiej i kowalsko-ślusarskiej, świadczące faktycznie usługi produkcyjne, a zaliczane zwyczajowo do usług bytowych. Konieczne jest zatem wzbogacenie oferty usługowej dla mieszkańców wsi.</u>
<u xml:id="u-8.47" who="#ZbigniewRudnicki">W dalszym ciągu oceny realizacji rządowego programu rozwoju usług, poseł B. Kuś stwierdził, że w roku 1977 nastąpiło przekroczenie zadań planowych o 1,4% w usługach ogółem oraz 2,1% w usługach bytowych, przy czym wzrost w stosunku do roku 1976 wynosił odpowiednio 112% i 122%. W 1978 r. do wykonania planu sprzedaży usług dla ludności ogółem zabrakło 2, 6% zaś w usługach bytowych 1, 6%, czyli pod względem wartości - 3,4 mld zł i 800 mln zł. Dodać trzeba, że ruch cen obniża uzyskany wzrost sprzedaży usług i efekty rzeczowe. Natomiast pozytywnie przedstawia się rozwój sieci placówek usługowych: w ostatnich trzech latach uruchomiono prawie 20 tys. nowych punktów usługowych, zaś zatrudnienie w usługach wzrosło o 62 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-8.48" who="#ZbigniewRudnicki">Jednakże tylko 30% przyrostu dotyczy wsi, zaś w miastach - jak to wielokrotnie wskazywała sejmowa Komisja - placówki usługowe są zbyt oddalone od nowych osiedli mieszkaniowych lokalizowanych na peryferiach.</u>
<u xml:id="u-8.49" who="#ZbigniewRudnicki">O zaspokojeniu zapotrzebowania na usługi decyduje działalność rzemiosła, które w całości usług bytowych na wsi uczestniczy w 70%. Stopień zaspokojenia potrzeb w tej dziedzinie usług ocenia się na około 40%. Pokazuje to jak potrzebny jest rozwój rzemiosła, dla którego sprzyjające warunki stwarzają wprowadzone przez rząd nowe rozwiązania systemowe i prawno-ekonomiczne, a także pozytywne zmiany w zaopatrzeniu materiałowo-technicznym.</u>
<u xml:id="u-8.50" who="#ZbigniewRudnicki">W 1978 r. otwarto 30 tys. nowych warsztatów rzemieślniczych. Jednakże równocześnie, z rozmaitych przyczyń, jakie zaistniały zwłaszcza w r. 1978, zaniechało działalności 26. 625 rzemieślników. Proces ten dotknął szczególnie drobne zakłady usługowe na wsi. Zdaniem mówcy, jest to przede wszystkim rezultat uniemożliwiania jakiejkolwiek działalności rzemieślniczej gdy rzemieślnik korzysta ze świadczeń emerytalnych, a także podwójnego naliczania składek ubezpieczeniowych rolnikom-rzemieślnikom. Niepełne wykonanie planu zatrudnienia w 1978 r. (brak 24, 2 tys. zatrudnionych do wykonania planu) wynika w znacznym stopniu z nadmiernej progresji podatkowej wobec pracodawców.</u>
<u xml:id="u-8.51" who="#ZbigniewRudnicki">Wizytowane przez posłów województwo opolskie dysponuje jedną z najlepszych w kraju ofertą usługową na wsi: 50% zakładów rzemieślniczych tam się znajduje. Widoczne jest ścisłe współdziałanie organizatorów usług i administracji. Jednakże udział usług bytowych świadczonych przez kółka rolnicze jest zdecydowanie za mały, wynosi tylko 5% ogółu usług dla ludności; wymaga to zmiany przy udziale władz CZKR. Potrzeby ludności w zakresie usług motoryzacyjnych, serwisu maszyn rolniczych i innych związanych z profilem pracy kółek powinny być w CZKR traktowane na równi z własnymi. Zdaniem mówcy, dotychczasowe zainteresowanie świadczeniem usług bytowych przez Związek jest zbyt nikłe w całym kraju.</u>
<u xml:id="u-8.52" who="#ZbigniewRudnicki">CZSR „Samopomoc Chłopska” realizuje w woj. opolskim 12% usług dla wsi. Nie zaspokojone potrzeby istnieją w zakresie usług transportowych. Wprowadzony w ostatnich latach skomplikowany system reglamentacji w dystrybucji nawozów i węgla uniemożliwia sensowną organizację dowozu.</u>
<u xml:id="u-8.53" who="#ZbigniewRudnicki">Następnie poseł B. Kus przedstawił pracę warsztatu naprawczego GS we wsi Izbicko. Warsztat ten pozytywnie świadczy o zaangażowaniu „Samopomocy Chłopskiej” w dziedzinie usług bytowych. Jednakże jest to przykład unikalny.</u>
<u xml:id="u-8.54" who="#ZbigniewRudnicki">Fachowcy zatrudnieni w ośrodkach rzemieślniczych na wsi postulują zwiększenie odpowiedzialności zarządów GS za zabezpieczenie materiałowe warsztatów oraz zmniejszenie i uelastycznienie zryczałtowanych obciążeń. Zauważa się bowiem małe zainteresowanie podejmowaniem pracy w tych placówkach, a często rezygnację z pracy. Placówki usługowe CZSP o tym samym profilu są lepiej zaopatrywane i mają lepszy system opłat ryczałtowych.</u>
<u xml:id="u-8.55" who="#ZbigniewRudnicki">Mówca wskazał, że w ostatnich dwóch latach rzemiosło osiągnęło nie notowane dotąd tempo rozwoju. Pod koniec ub. r. liczba zakładów przekroczyła 200 tys. zaś środowisko społeczno-zawodowe rzemieślników jest już ponad milionowe. Stabilizacja finansowa i wzrastająca stopniowo akumulacja sprzyja inwestowaniu ze środków własnych, przy małym udziale kredytu i bez angażowania państwowych mocy budowlanych. Nadal należy zwracać szczególną uwagę na rozwój dziedzin zaniedbanych, w których czas oczekiwania na usługę wydłuża się - dotyczy to usług stolarskich, budowlanych, elektrotechnicznych, ślusarskich; dziedziny te powinny uzyskać priorytet, który przysługuje usługom motoryzacyjnym. W wizytowanym województwie opolskim podjęto wysiłek dla aktywizacji rzemiosł spożywczych. Stwarza to potrzebny element zapewnienia równowagi rynkowej. Te pożyteczne doświadczenia opolskie należy upowszechnić.</u>
<u xml:id="u-8.56" who="#ZbigniewRudnicki">W toku przygotowania dzisiejszego posiedzenia, podkomisja DS. usług wyraziła pogląd, że usługi zostały skrępowane zbędnymi, przesadnie dyrektywnymi wskaźnikami. Trudno także zrozumieć samo pojęcie „usługa dla ludności”. Przecież remont szkoły, przedszkola lub ośrodka zdrowia też służy ludności, zaś przeprowadzanie takich remontów stało się dotkliwą bolączką gospodarzy obiektów, podobnie jak pranie bielizny dla szpitali. Obowiązujące limity i zakazy sprzedaży sprzętu i wyposażenia miałyby sens jako hamulec przesadnego urządzania biur i gabinetów, de facto umożliwiają one niezbędne wyposażenie placówek służących dobru publicznemu. Posłowie absorbowani są uciążliwymi interwencjami u wojewodów w celu uzyskania zgody na kupno niezbędnego sprzętu dla szkół, szpitali, przedszkoli itp. Pouczających przykładów pod tym względem dostarcza woj. opolskie, gdzie dzięki współdziałaniu rzemiosła oraz władz administracyjnych i politycznych częściowo pokonano bariery limitów. Podstawowym kryterium oceny usług musi więc być ich użyteczność społeczna. W warunkach stabilizacji zatrudnienia, a w przypadku spółdzielczości pracy kompresji etatów, przy ograniczaniu rzeczowego zakresu inwestycji uspołecznionych, niezbędne jest stworzenie szerokiego frontu pracy dla rzemiosła.</u>
<u xml:id="u-8.57" who="#ZbigniewRudnicki">Niezbędne jest pilne uporządkowanie problemów cenowych w dziedzinie usług. Urealnić trzeba cenniki tak, aby były one zachętą do świadczenia usług. Nie można utrzymywać tak niskich cen jak za podkucie konia (40 zł) ani nie wolno tolerować niczym nie uzasadnionych zawyżań cen. W czasie wizytacji posłowie spotkali się także z postulatami zniesienia rażących różnic cenowych pomiędzy poszczególnymi województwami.</u>
<u xml:id="u-8.58" who="#ZbigniewRudnicki">Zaopatrzenie usług, aczkolwiek poprawia się, pozostawia nadal wiele do życzenia. Posłowie wizytujący Kraków stwierdzili, że na zamówione 225 tys. m3 płyt wiórowych nie otrzymano ani metra, na 10 ton skór twardych i 8, 5 tys. m2 skór miękkich - również nic. Zaopatrzenie usług nie może być załatwiane w ostatniej kolejności; przeczy to założeniom i programowi rozwoju usług.</u>
<u xml:id="u-8.59" who="#ZbigniewRudnicki">Rażące braki występują w wyposażeniu technicznym wszystkich branż usługowych i decydują o niskiej wydajności i nieraz archaicznych warunkach pracy. Często brak podstawowych narzędzi, które były produkowane stosunkowo niedawno przez przemysł terenowy. Przy braku środków dewizowych niezbędne jest podejmowanie rodzimej produkcji urządzeń i elementów wyposażenia technicznego usług.</u>
<u xml:id="u-8.60" who="#ZbigniewRudnicki">Specyfika usług na wsi, polegająca na wielokierunkowości, wymaga rewizji ustaleń tzw. zakresu przedmiotowego rzemiosł. Należy usankcjonować prawnie czynności, które rzemieślnicy i tak wykonują, tyle że nie w zgodzie z przepisami sztywno wyznaczającymi ich specjalizację zawodową.</u>
<u xml:id="u-8.61" who="#ZbigniewRudnicki">Posłowie przygotowujący dzisiejsze posiedzenie spotkali się z licznymi dowodami regresu i braku koncepcji w rozwoju pralnictwa. Pranie bielizny np. w Krakowie wymaga zapisów kilka miesięcy z góry. Na wsi, gdzie potrzeby są może nawet większe niż w mieście, pralnictwa w ogóle nie ma. Na pralnie-giganty trzeba będzie czekać długo, czy są zresztą celowe? Należy więc przyjąć bardziej realną koncepcję uruchamiania małych pralni z niedrogim wyposażeniem krajowej produkcji, albo też importowanym z II obszaru płatniczego. Trzeba zakupić sprawdzone na rynku pralnie, których użyteczność będzie niezawodna. Można uruchomić tego rodzaju punkty pralnicze w każdej gminie i w ten sposób dopomóc kobietom wiejskim. Warto sięgnąć po gotowe wzory w tym zakresie jakie są np. w Czechosłowacji.</u>
<u xml:id="u-8.62" who="#ZbigniewRudnicki">Wymaga rozwiązania trudny problem wyrównania dysproporcji terytorialnych i międzywojewódzkich w zaspokojeniu potrzeb na usługi. W tych samych warunkach systemowych, w obowiązującym każde województwo „korzystnym klimacie dla usług”, całe połacie kraju charakteryzują się podażą usług kilkakrotnie niższą niż tam, gdzie administracja chciała i musiała uwzględnić potrzeby społeczne, które są przecież wszędzie jednakowe. Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług powinno energicznie egzekwować wypełnienie obowiązków od osób odpowiedzialnych za realizację dyrektyw politycznych i gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-8.63" who="#ZbigniewRudnicki">Wymaga podniesienia społeczna ranga pracownika usług. Poprawić trzeba warunki płacowe i socjalne, nie tak korzystne, jak w innych działach gospodarki. Polityka zatrudnienia w usługach powinna być bardziej niż dotąd aktywna. Szczególne znaczenie ma pozyskanie młodzieży do pracy w usługach.</u>
<u xml:id="u-8.64" who="#ZbigniewRudnicki">W zakończeniu swego wystąpienia poseł B. Kus wyraził nadzieję na rozwiązanie omawianych problemów w toku wspólnych poczynań z rządem.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławMarynowicz">Województwo opolskie przoduje w realizacji rządowego programu rozwoju usług. Dotyczy to także usług dla mieszkańców wsi, które w województwie tym przypominają często raczej piękne osiedla aniżeli wioski. W opolskiem na 5800 zakładów rzemieślniczych 3100 znajduje się na wsi. Prawie w każdej wsi widać nowe inwestycje. W ostatnich dwóch latach powstały 162 zakłady o powierzchni 8,5 tys. m2, wyłącznie ze środków rzemiosła. Zwraca uwagę Wzorowa współpraca gestorów usług, administracji terenowej i organizacji partyjnych, a także konsultowanie programu rozwoju usług z rzemieślnikami. Wymaga rozwiązania sprawa współdziałania i koordynacji rozwoju usług w nowych jednostkach terytorialnych; istotną rolę powinien spełnić w tym zakresie samorząd rzemieślniczy.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MieczysławMarynowicz">Zwraca uwagę znaczna fluktuacja kadrowa w rzemiośle. Być może udzielanie uprawnień emerytom i rencistom spowoduje uruchamianie nowych zakładów. W związku z podwójnym obciążeniem ubezpieczeniowym rzemieślników-rolników występuje zjawiska likwidowania warsztatów przez młodych rzemieślników i świadczenia usług nielegalnie. Należy ludziom tym stworzyć możliwości legalnej pracy.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MieczysławMarynowicz">Wciąż powraca sprawa zaopatrzenia. Nie sposób zrozumieć limitowania zaopatrzenia dla usług w drodze zakupów z detalu. Paradoksem jest fakt, że klient zakładu krawieckiego musi sam zaopatrywać się w dodatki, bo spółdzielnia ma limit. Wiele zastrzeżeń budzi gospodarka szkłem. W drodze ulepszenia organizacji można by zmniejszyć marnotrawstwo szkła na budowach, polegające na dwukrotnym szkleniu tych samych okien, a w ten sposób wydatnie poprawić zaopatrzenie. Działalność BOMiS-u była dobra na wczoraj. Pomieszczenia warsztatów rzemieślniczych są zbyt małe, aby tam zmieścić maszyny, którymi obraca BOMiS. Należy stworzyć przemysł maszyn niezbędnych dla rzemiosła i usług, inaczej brak maszyn i narzędzi stanie się barierą ich rozwoju.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#MieczysławMarynowicz">Wymaga uregulowania sprawa zaopatrzenia rzemieślników w bursztyn. Dotychczas rzemieślnicy mogli legalnie zaopatrywać się w bursztyn od zbieraczy. Obecnie wprowadzono przydziały bursztynu w ilości 10 kg rocznie na zakład, co odpowiada możliwości uzyskania obrotu w wysokości 100 tys. zł, a więc na granicy opłacalności. Resort powinien sprawę tę załatwić tak, aby gospodarka bursztynem była uczciwa i racjonalna.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#MieczysławMarynowicz">Poseł Barbara Koziej-Żukowa (SD) nawiązując do wizytacji w województwie krakowskim i tarnowskim oraz do koreferatu posła B. Kusa, przedstawiła problem podziału bazy usługowej między powstałymi po reformie województwami. Zdarza się, że nowe województwa chciałyby wykorzystać to, co ktoś wybudował, ze szkodą dla sprawy. Przykładem tego typu jest sprawa krakowskiej spółdzielni pracy „Gromada”. Spółdzielnia ta uruchomiła z dobrym skutkiem zakład usług motoryzacyjnych i wulkanizacyjnych w Izdebniku, w pobliżu granicy województwa. Prezes CZSP, odstępując zresztą od poprzednio zajętego stanowiska, zdecydował przekazać ten obiekt bazie w Bielsku-Białej. Tego rodzaju przypadki zniechęcają do inicjatywy, dążenia do własnego dorobku. Decyzji takich nie wolno podejmować, gdyż są sprzeczne z interesem społecznym.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#MieczysławMarynowicz">Budzi wątpliwości kwalifikowanie usług przez GUS. Wybudowanie kościoła np. to usługa dla ludności, ale remont przedszkola jest usługą dla gospodarki uspołecznionej. Aby remont umożliwić, rodzice często płacą sami, a przecież jest to usługa dla gospodarki uspołecznionej. Uregulowanie tej sprawy jest też warunkiem rozwiązania problemu prania bielizny dla szpitali. Sytuacja jest tu katastrofalna. Mamy w szpitalach insekty i infekcje. Ubezpieczony ma prawo leżeć na czystym prześcieradle i pod czystą poszwą.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#MieczysławMarynowicz">Najwyższa Izba Kontroli powinna porównać ceny za rozmaite usługi: ceny w Cepelii rosną bez żadnego uzasadnienia, podczas gdy kucie konia kosztuje 44 zł, a usługi fryzjerskie stają się nieopłacalne. Twierdzenie Państwowej Komisji Cen, że ceny usług fryzjerskich nie mogą być podniesione, ponieważ dochody spółdzielni pracy wzrosły o 5%, jest nieporozumieniem; dochody wzrosły, ponieważ spółdzielnie nie mogą kupować ścierek i ręczników z uwagi na limity.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#MieczysławMarynowicz">W sprawie rozwoju usług wiele zależy od podejścia władz terenowych. Można pogratulować Prezesowi Rady Ministrów naczelnika gminy w Kłaju: urzędnik ten dba nawet o to, by wrota do magazynu były zrobione prawidłowo. Warto wspomnieć o Zakliczynie, gdzie pomyślano by dać informację o usługach na ogólnie dostępnej tablicy. Ale naczelnicy w Zakliczynie i Kłaju zarabiają tyle samo, co ich słabsi koledzy.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#MieczysławMarynowicz">Poseł Czesław Słowek (ZSL) ustosunkowując się do otrzymanych przez posłów informacji pisemnych stwierdził, że wymagają wyjaśnienia następujące sprawy:</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#MieczysławMarynowicz">- na s. 13 informacji MHWiU stwierdzono, że rządowy program rozwoju usług i rzemiosła będzie wykonany. W materiale NIK natomiast na str. 1 i 2 mowa o zagrożeniu realizacji zadań. Zadań planu nie wykonały podstawowe organizacje świadczące usługi. Wynika stąd, że umiemy programować, lecz gorzej z realizacją;</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#MieczysławMarynowicz">- w informacji MHWiU na str. 5 mówi się o spadku sprzedaży wyrobów i usług dla gospodarki uspołecznionej i o tym, że osiągnięty przyrost sprzedaży wyrobów i usług „wskazuje na wyraźny zwrot działalności gospodarczej rzemiosła w stronę rynku”. W materiałach NIK na str. 14 stwierdza się niewykonanie w 1978 r. planu usług dla ludności, natomiast przekroczenie planu usług gospodarki uspołecznionej. Jeżeli uzupełnić to informacją (tamże) mówiącą o wysokim ubytku zakładów i niższym zatrudnieniu w usługach w 1978 r. niż planowano, to w żadnym razie nie można podzielić optymistycznej oceny resortu, - na str. 4 w informacji MHWiU mowa o poprawie zaopatrzenia w części zamienne. Nie wiadomo, o jakie części chodzi ale zarówno przebieg wizytacji jak i opinia środowiska wskazują, że w znakomitej większości branż zaopatrzenie w części zamienne oraz materiały i narzędzia uległo i ulega nadal zdecydowanemu pogorszeniu. Drepczemy w miejscu i tworzymy nowe bariery. Przykładem jest ostatnie zarządzenie, które wbrew uchwale nr 306 Rady Ministrów pozwala na zaopatrywanie z puli rynkowej jedynie na podstawie decyzji wojewódzkich komisji. Przepis ten jest niesłuszny, utrudnia zaopatrzenie zakładów usługowych i wymaga uchylenia lub nowelizacji tak, by nie tworzył dodatkowych barier w zaopatrzeniu.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#MieczysławMarynowicz">W dobrze zorganizowanym zakładzie radiotechnicznym w Zakliczynie naprawia się, z braku części, jedynie co drugi kolorowy telewizor i co trzeci czarno-biały. Okres oczekiwania na naprawę wynosi z tego powodu niejednokrotnie aż kilka miesięcy. W zakładzie ślusarskim przy dobrej kadrze występują podstawowe trudności z wyposażeniem w maszyny i urządzenia. Także w Zakliczynie, w zakładzie krawieckim brak dostaw odpowiednich materiałów, oferowany wybór tkanin nie zachęca klienta. Jednocześnie ma kłopoty z wykonaniem planu, ponieważ nie zalicza się szycia z materiałów powierzonych. Wymaga to rozsądnego uregulowania.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#MieczysławMarynowicz">Obraz zaopatrzenia w surowce i materiały nie jest optymistyczny: brak szkła, farb i lakierów (tu zaopatrzenie się pogarsza), brak kleju i nici.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#MieczysławMarynowicz">Działalność usług nie może służyć naprawianiu tego co zostało źle zrobione w przemyśle. W dużym, nowoczesnym zakładzie Polmozbytu w Krakowie zbyt wiele pracy pochłaniają naprawy gwarancyjne. Wydłuża to kolejkę normalnych klientów. W ten sposób potencjał lokalizowany w usługach jest angażowany na rzecz przemysłu.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#MieczysławMarynowicz">W toku wizytacji poselskiej stwierdziliśmy szczególnie niedostateczny postęp w usługach pralniczych. Występuje tu problem zarówno niedostatecznej jakości, jak i małej dostępności usług. W dużych kombinatach pralniczych pierze się bieliznę brudną razem z mniej zabrudzoną co powoduje, że cała wyprana bielizna jest szara. Należałoby inicjować organizowanie małych pralni. Czas oczekiwania na usługę w istniejących pralniach wynosi do 3-ch miesięcy. Wymaga rozważenia import odpowiednich automatów pralniczych, co przyczyniłoby się do przyśpieszenia zaspokojenia tych pilnych potrzeb społecznych.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#MieczysławMarynowicz">Usługi zostały obwarowane wieloma wskaźnikami, które zmniejszają zarobki i ograniczają działalność. W Brzesku za uszycie garnituru płaci się 1400 zł, krawcowa otrzymuje za to ponad 400 zł, miesięczne jej zarobki wynoszą 2–250 tys. zł. Są to zbyt duże dysproporcje, a przecież istnieją możliwości korzystnych zmian tego stanu rzeczy. Trzeba też pamiętać o poprawie zaopatrzenia w materiały i narzędzia, inaczej krawcowe odejdą.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#MieczysławMarynowicz">Limity materiałów z puli drobnych odbiorców nie załatwiają problemu zaopatrzenia małych zakładów. Czy nie byłoby słuszne przeniesienie części tej puli do handlu?</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#MieczysławMarynowicz">Poseł Janina Waśniowska (ZSL) poruszyła problem braku materiałów i surowców, co często prowadzi do przestojów w warsztatach rzemieślniczych. Zakładom naprawiającym sprzęt radio-telewizyjny należy umożliwić zakup środków transportu.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#MieczysławMarynowicz">W trakcie wizytacji spotkaliśmy tylko jeden dobrze prowadzony ośrodek „Nowoczesna Gospodyni”. W całym kraju mamy tylko 58 gminnych ośrodków usług bytowych. gdy tymczasem rozwój tych usług na wsi jest niezwykle potrzebny.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#EdwardGłodowski">W ubiegłym roku liczba uspołecznionych zakładów usługowych w miastach wzrosła, lecz równocześnie zmalała na wsi. Stan ten należy uznać za wysoce nieprawidłowy, gdyż właśnie gospodarka uspołeczniona winna torować planowy rozwój systemu usług, zwłaszcza gdy idzie o doskonalenie sieci usług. W tej sytuacji szczególnego znaczenia nabiera problem usług obwoźnych - dla mieszkańców, którzy nie mają w pobliżu zakładu usługowego. Rozwój tej formy wymaga jednak przekazania rzemieślnikom odpowiednich środków transportu. Powstaje pytanie, czy zagadnienie środków transportu nie zostanie zapomniane przy przekazywaniu zakładów uspołecznionych w ajencje?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AdolfJakubowicz">Generalnego uregulowania wymaga sprawa cen niektórych usług. Np. niektóre usługi pralnicze - zwłaszcza w mniejszych ośrodkach, gdzie dochodzą poważne koszty przewożenia odzieży z punktu przyjęć do zakładu pralniczego i z powrotem - przestały być rentowne.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AdolfJakubowicz">Deficyt szkła pogłębiany jest przez jego marnotrawstwo. Np. nie jest celowe, aby sprzedawana w handlu stolarka budowlana była uprzednio szklona, gdyż szyby narażone są na zbicie w czasie transportu. Inną przyczyną marnotrawstwa szkła jest jego sprzedaż wyłącznie w dużych opakowaniach. Do szklenia domu rolnik zużyje 2/3 skrzynki, a reszta leży gdzieś pod stodołą. Czy nie byłoby bardziej celowe, aby szkleniem domów na wsi trudnili się rzemieślnicy?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AdolfJakubowicz">Z roku na rok maleje wartość usług budowlanych realizowanych przez rzemiosło i spółdzielczość pracy. Tymczasem istnieją istotne potrzeby w zakresie budownictwa żłobków, przedszkoli, domków jednorodzinnych w ramach zrzeszeń spółdzielczych itd. Kuratoria i inne instytucje państwowe otrzymują z roku na rok coraz mniejsze limity na wykonywanie usług budowlanych przez jednostki gospodarki nieuspołecznionej. Ograniczenia te tłumaczy się dokonywaniem „manewru gospodarczego”, co jest kompletnym nieporozumieniem. Przecież grozi to nam, że za kilka lat trzeba będzie robić remonty kapitalne zamiast drobnych napraw i remontów bieżących obecnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AlicjaWawrzeńczyk">Na wsi stale rośnie popyt na usługi pralnicze, lecz nie rośnie ich podaż. Usługi pralnicze i inne usługi bytowe są ważnym elementem standardu życia na wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#LeonardŁagodziński">W ostatnich latach obserwujemy wzrost sprzedaży usług corocznie o ponad 20%, jednakże należy stąd odliczyć wzrost cen w danym okresie. Była tu mowa o sprzedaży pozalimitowej. MHWiU popiera rozwój produkcji rzemieślniczej i zaleca, aby określoną część puli rynkowej przeznaczać na rzecz rzemiosła, ale ha szczeblu województwa nie możemy przecież przydzielać więcej niż mamy. W przypadku artykułów żywnościowych priorytet mają zakłady zbiorowego żywienia; po zabezpieczeniu potrzeb tych odbiorców, którzy muszą dostać - niewiele już zostaje. Rzemiosło stara się jak może korzystać z surowców odpadowych. Wojewoda skierniewicki polecił, aby stworzyć warunki dla możliwie pełnego wykorzystania tych surowców przez rzemieślników. W celu do pomożenia rzemieślnikom, WRN wystąpiła o ulgi w opłatach z tytułu najmu lokali rzemieślniczych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#LeonardŁagodziński">Kwestia transportu: wiele rodzajów usług, wymaga możliwości dojazdu do klienta (np. naprawy sprzętu telewizyjnego) i brak samochodów dostawczych jest bardzo dotkliwy. Pralnictwo: nie mamy szans na szybką budowę dużego zakładu, więc potrzeby w tym zakresie pragniemy zaspokajać przez instalowanie pralni w budynkach mieszkalnych, choć niekiedy powoduje to konflikty z lokatorami.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#CzesławSzmalec">Zagrożona jest realizacja programu rozwoju usług rolniczych i komunalnych: inwestycje rzemieślnicze zostaną tam zrealizowane tylko w 10%. Niepokojąca jest fluktuacja liczby zakładów usługowych w województwie: w roku ubiegłym przybyło 375 warsztatów, ale ubyło 300. Bardzo popieramy otwieranie nowych zakładów rzemieślniczych zwłaszcza na wsi. Staramy się zachęcać, dokładnie informujemy o obowiązujących przepisach prawnych, możliwościach kredytowych itp. Przejawem tej polityki byłą decyzja wojewody o ochronie lokali rzemieślniczych. Lokal taki nie może zmienię swego przeznaczenia, nawet w przypadku likwidacji aktualnego warsztatu. Gdy chodzi o pralnictwo, istniejąca na terenie województwa spółdzielnia obejmuje zakresem swego działania połowę gmin.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#CzesławSzmalec">Celowe wydaje się zwrócenie uwagi, że dotychczasowy system edukacji szkolnej i pozaszkolnej zupełnie nie przygotowuje do samodzielnego prowadzenia zakładu rzemieślniczego, sklepu ajencyjnego itp. Nic więc dziwnego, że młodzi ludzie bardzo niechętnie idą do rzemiosła. W praktyce, połowa osób otwiera nowe warsztaty na zasadzie tradycji rodzinnej, 30% - to ryzykanci pragnący się szybko dorobić, a tylko 20% - to nowi fachowcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekWieczorek">Nawet tak duże zwiększenie potencjału przedsiębiorstw usługowych, jakie nastąpiło w okresie ostatnich dwóch lat nie zabezpiecza w pełni ani istniejących i stale zwiększających się potrzeb. Obecnie pragniemy, aby docelowe zadania rzeczowe programu rozwoju usług do 1980 r. zostały wykonane z 10% nadwyżką w usługach bytowych, co zrównoważy wpływ ruchu cen (ok. 7% rocznie) na wykonanie wartościowe. Z tego punktu widzenia, odliczając efekty ruchu cen, wzrost usług w 1978 r. w stosunku do roku poprzedniego wynosi netto ok. 4 mld zł. W latach 1977/78 nastąpił faktyczny wzrost liczby zakładów usługowych, przy czym wzrost w 1977 r. o 9 tys. był największy w ciągu ostatnich 35 lat Przy ocenie roku 1978 (przyrost zakładów o 3. 200) nie można zapominać, że ok. 5. 500 warsztatów uległo likwidacji z uwagi na wprowadzenie w życie nowych, korzystniejszych przepisów emerytalnych. Dlatego też bardziej martwią dysproporcje w rozmieszczeniu zakładów rzemieślniczych w układzie branżowym, a zwłaszcza terenowym. Nie jest oczywiście możliwe ani celowe, aby stosunek liczby zakładów usługowych do liczby mieszkańców był wszędzie taki sam; zawsze w regionach bardziej uprzemysłowionych warsztatów będzie więcej. Czym jednak wytłumaczyć fakt, że wartość usług przypadająca rocznie na jednego mieszkańca jest w woj. leszczyńskim dwukrotnie większa, niż w woj. przemyskim? Wiele spraw tego rodzaju tłumaczą wyłącznie elementy subiektywne; 14 województw uznano za takie, gdzie sytuacja wymaga zdecydowanej poprawy.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#MarekWieczorek">Wypowiadając się w sprawach szczegółowych, wiceminister M. Wieczorek powiedział m. in., że cen ustalonych przez PKC oraz okręgowe komisje cen jest stosunkowo niewiele i dotyczą one usług o charakterze podstawowym. Wiele z nich nie było zmienianych od lat, dlatego niektóre usługi przestały być rentowne (np. koszt prania niektórych rodzajów odzieży równa się wartości zużytego na to trójchloroetylenu).</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#MarekWieczorek">Klasyfikacja usług: sprawa ta w chwili obecnej znajduje się w stadium porządkowania w związku z zaleceniami wspólnego posiedzenia Biura Politycznego KC PZPR i Prezydium CK SD.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#MarekWieczorek">Usługi dla jednostek gospodarki uspołecznionej: nie chodzi o negowanie potrzeb istniejących w tym zakresie, trzeba jednak widzieć, że w przypadku pralnictwa -50% usług świadczonych jest właśnie na rzecz tych jednostek. Gdy chodzi o usługi budowlane, tylko 17% potencjału wykonawczego rzemiosła zaangażowane jest w usługach dla ludności.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#MarekWieczorek">Problem podwójnych stawek ubezpieczenia rzemieślników - rolników z formalnego punktu widzenia nie jest na razie możliwy do rozwiązania. Postulaty posłów są o tyle realizowane, że składka emerytalna posiadacza gospodarstwa zaliczana jest (do wys. 15%, ale to w praktyce wystarcza) na poczet składki z tytułu pracy w rzemiośle.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#MarekWieczorek">Zaopatrzenie w samochody: do 1976 r. włącznie dostawy wynosiły 100–200 szt. rocznie, natomiast w 1977 r. - 4 tys. szt., tak samo w 1978 r., a w roku bieżącym 2 tys. szt. Niewątpliwie jest do duży postęp.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#MarekWieczorek">Sprawą najtrudniejszą jest zaopatrzenie. Gdy chodzi o materiały rozdzielane przez resorty, to w wielu asortymentach udało się doprowadzić do wydzielenia odrębnej puli na zaopatrzenie rzemiosła i spółdzielczości pracy; dotyczy to np. armatury, grzejników, wanien itp. Nie oznacza to, że wszystkie potrzeby w tym zakresie zostaną zaspokojone, gdyż wymagałoby to zwiększenia dotychczasowych dostaw o kilkaset procent Gdy chodzi o materiały z puli rynkowej, to dla tzw. odbiorców pozarynkowych, do których należy rzemiosło i spółdzielczość pracy przeznaczamy maszyny, surowce i urządzenia wartości prawie 250 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewRudnicki">Na tle praktyki wielu komisji sejmowych, pogłębionego rozpatrywania spraw leżących w zakresie ich działania, powstaje niekiedy opinia, że ingerujemy w sprawy administracji. Stanowisko to jest niesłuszne. W ramach realizacji funkcji kontrolnej Sejmu będziemy nadal oceniać zjawiska i ich społeczne reperkusje, jest to nasz obowiązek. Natomiast zadaniem rządu jest rozliczanie poszczególnych pionów administracji gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#ZbigniewRudnicki">Nasza współpraca w zakresie rzemiosła i usług prowadzi niewątpliwie do tego, że plan działania na okres przyszłego 5-lecia będzie przygotowany lepiej niż na obecną 5-latkę.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#ZbigniewRudnicki">Wszystkim nam trzeba więcej czynów. Wchodzimy w lata 1979–80 bogatsi o wiele doświadczeń. Powiedzieliśmy dużo o czynnikach rozwoju usług oraz rzemiosła. Jesteśmy w przededniu politycznych decyzji w sprawie przyszłości uspołecznionej drobnej wytwórczości, czyli przemysłu drobnego.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#ZbigniewRudnicki">Do podstawowych zagadnień wymagających praktycznego rozwiązania należy likwidacja dysproporcji między potencjałem usługowym w mieście i na wsi. Oprócz komunalizacji wsi, jest to jeden z czynników, od którego zależą warunki życia na wsi, w tym również racjonalna gospodarka zasobami pracy, zwłaszcza kwalifikowanymi kadrami.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#ZbigniewRudnicki">Mimo wyraźnych osiągnięć należy stwierdzić, że nawet do końca przyszłej 5-latki nie będziemy w stanie zaspokoić istniejących potrzeb w zakresie usług. Szacunkowo oblicza się deficyt podaży niezbędnych usług na sumę 100 mld zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#ZbigniewRudnicki">Jak wiadomo, zasadnicze problemy programu rozwoju usług na lata 1976–80 zostały przeanalizowane na wspólnym posiedzeniu Biura Politycznego KC PZPR oraz Prezydium CK SD w dniu 22.11.1979 r. Tak zalecenia wynikające z tego posiedzenia, jak i stanowisko rządu są jasne: należy konsekwentnie realizować program rządowy zatwierdzony uchwałą Sejmu z grudnia 1976 r.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#ZbigniewRudnicki">Ze spraw konkretnych: konieczne jest w chwili obecnej wypracowanie systemu oceny, klasyfikacji oraz statystyki stanu usług. Wartościowe elementy oceny należy zastąpić rzeczowymi. Celowe jest wykorzystanie w tym zakresie do świadczeń, innych krajów socjalistycznych.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#ZbigniewRudnicki">Realizacja zadań w zakresie usług w najbliższych latach wymagać będzie zwiększenia stanu zatrudnienia w rzemiośle i spółdzielczości pracy. Przewidywany przyrost siły roboczej w przyszłej 5-latce wyniesie ok. 450 tys. osób i poważna jego część musi znaleźć zatrudnienie w dziedzinie usług. Decyzje polityczne oraz rządowe wskazują na potrzebę określenia personalnej odpowiedzialności osób, którym powierza się w terenowych organach administracji kierowanie rozwojem usług na ich terenie. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że bardzo różny jest stopień zaangażowania tych osób w powierzane im sprawy, co w oczywisty sposób wpływa na nierównomierność rozwoju usług na poszczególnych terenach. Podstawowym warunkiem realizacji programu rozwoju usług i rzemiosła jest przecież należyta opieka władz wojewódzkich, miejskich i gminnych.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#ZbigniewRudnicki">W dyskusji nie było spraw kontrowersyjnych, należy więc dążyć do tego, aby wszystkie wnioski z niej wynikające zostały wprowadzone w życie. W chwili obecnej Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług przygotowuje katalog praktycznych działań na rzecz rozwoju usług i rzemiosła, który ma być przedłożony Prezydium Rządu.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#ZbigniewRudnicki">Problem modelu: wielkie sprawy gospodarcze będzie załatwiał sektor państwowy, ale nie kłóci się to z założeniem stałego wzrostu potencjału produkcyjnego rzemiosła i spółdzielczości pracy. Klimat wokół tych spraw musi jeszcze ulec poprawie. Poważną rolę ma tu do spełnienia prasa, radio i telewizja. W działalności propagandowej celowe jest zwłaszcza pokazywanie konkretnych przykładów dobrej pracy usługowców - pracowników jednostek państwowych, spółdzielczych i rzemiosła. Potrzeba m. in, większej skuteczności sankcji wobec nieuczciwych rzemieślników ze strony Izb Rzemieślniczych cechów i spółdzielni. Niektóre izby wprowadziły zasadę, że po trzykrotnym upomnieniu rzemieślnik zostaje wykluczony z zawodu i nie może wykonywać dalej swej działalności.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#ZbigniewRudnicki">System podatkowy winien spełniać dwa założenia: ułatwiać pracę małym i średnim zakładom oraz skutecznie regulować działalność zakładów o dużych dochodach. Prace nad nowym systemem podatkowym trwają. Być może system ten zostanie wprowadzony w życie już w 1980 r.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#ZbigniewRudnicki">Konieczna jest wreszcie stabilizacja systemu zaopatrzenia, usług i rzemiosła w maszyny, urządzenia, surowce i materiały. W chwili obecnej system ten nie jest spójny i należy go poprawić.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#ZbigniewRudnicki">Na wniosek przewodniczącego posła Z. Rudnickiego, Komisja akceptowała referat posła B. Kusa, wnioski wynikające z dyskusji oraz podsumowanie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>