text_structure.xml 19.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#Sprawozdawca">Dnia 9 maja 1974 r. Komisja Przemysłu Lekkiego, obradująca pod przewodnictwem posła Bolesława Koperskiego (PZPR), rozpatrywała stan zaopatrzenia rynku w ubiory niemowlęce i dziecięce produkowane przez przemysł lekki.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Sprawozdawca">W obradach udział wzięli:</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#Sprawozdawca">— wicemarszałek Sejmu Halina Skibniewska,</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#Sprawozdawca">— przedstawiciele sejmowych komisji: Handlu Wewnętrznego oraz Drobnej Wytwórczości, Spółdzielczości Pracy i Rzemiosła,</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#Sprawozdawca">— przedstawiciele Ministerstwa Przemysłu Lekkiego z ministrem Tadeuszem Kunickim, Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług z wiceministrem Tadeuszem Miciakiem, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Polskiego Komitetu Normalizacji i Miar,</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#Sprawozdawca">— dyrektorzy Zespołów NIK — Jerzy Mężyński i Stanisław Pawłowski,</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#Sprawozdawca">— dyrektor Instytutu Matki i Dziecka — Krystyna Bożkowa,</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#Sprawozdawca">— dyrektor Instytutu Wzornictwa Przemysłowego — Jan Czarnocki.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#Sprawozdawca">Ministerstwo Przemysłu Lekkiego zaprezentowało posłom ekspozycję produkowanej obecnie odzieży dla dzieci do lat 2.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#Sprawozdawca">Sprawozdawcą podkomisji była poseł Bronisława Sokołowska (PZPR).</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#Sprawozdawca">Z materiałów Ministerstwa Przemysłu Lekkiego, Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług, NIK i Polskiego Komitetu Normalizacji i Miar, z wizytacji targów krajowych „wiosna 74” oraz zakładów produkcyjnych na terenie Warszawy, Krakowa i Łodzi wynika, że w drugim półroczu 1973 r. nastąpiła poprawa zaopatrzenia rynku w artykuły dla niemowląt. Wiąże się to niewątpliwie z kampanią prasową podjętą wiosną ub. roku przez redakcję „Życia Warszawy” i „Kobiety i Życia” przy współudziale Instytutu Matki i Dziecka, CDD i Ośrodka Postępu Technicznego NOT.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#Sprawozdawca">Przemysł lekki jako pierwszy przystąpił do realizacji większej i lepszej jakościowo produkcji dla dzieci. Z wystawy pod hasłem „Niemowlę też człowiek”, na której pokazano 800 wzorów różnych artykułów niemowlęcych, przemysł dziewiarski wprowadził w 1973 r. do swej jesiennej kolekcji 144 nowe wzory, a przemysł obuwniczy 53 wzory.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#Sprawozdawca">Dotychczasowe efekty w dziedzinie zwiększenia i poprawy jakości i funkcjonalności ubiorów dla niemowląt nie spowodowały jednak jeszcze odczuwalnej poprawy na rynku. Serie produkcyjne zasługujących na pełną aprobatę wyrobów dla niemowląt obejmują 20, 30 czy nawet 50 tysięcy kaftaników lub śpioszków — są bardzo niewielkie, jeśli uwzględnić mamy pół milionową rzeszę niemowląt.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#Sprawozdawca">Jednym z podstawowych warunków dalszego, szybkiego rozwoju produkcji artykułów niemowlęcych jest zapewnienie rentowności tej produkcji. Należy więc stworzyć taki mechanizm bodźców ekonomicznych, który zachęcałby zakłady do jej podejmowania. Na wzrost rentowności duży wpływ mieć może wydłużenie serii produkcyjnych, specjalizacja zakładów.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#Sprawozdawca">Szerzej niż dotychczas powinny rozwijać produkcję artykułów dla małych dzieci zakłady przemysłu drobnego, których moce produkcyjne nie są w pełni wykorzystane, wymaga to jednak uzupełnienia wyposażenia technicznego tych zakładów, ścisłej współpracy z przemysłem kluczowym w dziedzinie wzornictwa jak również podjęcia poczynań mających na celu poprawę rentowności.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#Sprawozdawca">Rozwój produkcji wyrobów dla niemowląt i małych dzieci jest też uwarunkowany poprawą zaopatrzenia producentów w surowce i materiały. W dużej mierze zależy to od przemysłu lekkiego, który lepiej dostosować do niej powinien kolorystykę, wzory tkanin, ozdoby dziewiarskie itp. Do czasu uruchomienia produkcji krajowej należałoby zapewnić import niektórych dodatków do odzieży niemowlęcej takich, jak: specjalne zatrzaski, zamki błyskawiczne.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#Sprawozdawca">Stworzyć trzeba warunki stałego ulepszenia i modernizacji wzornictwa ubiorów i odzieży dziecięcej. Zapewnić trzeba w tym celu dopływ informacji wzorniczych z zagranicy oraz zakup wzorów. Prezentowana obecnie kolekcja — dziś uznawana za zadowalającą, w przyszłości na pewno nie będzie odpowiadała gustom i potrzebom.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#Sprawozdawca">Warunkiem poprawy zaopatrzenia rynku w artykuły niemowlęce jest także usprawnianie współpracy między przemysłem i handlem, a także rozwój ich sprzedaży w specjalnie wytypowanych do tego celu sklepach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyMężyński">Dostawy artykułów dla niemowląt i małych dzieci były w 1973 r. o 28 proc. większe do w porównaniu do 1972 r., mimo to jednak braki zaopatrzenia w te artykuły były nadal duże. I tak np. w Krakowie badania ankietowe przeprowadzone wśród rodziców dzieci do 11 lat, przyniosły jednoznacznie negatywną ocenę zaopatrzenia. Na tę sytuację składają się nie tylko niedobory produkcyjne, lecz również niewłaściwa gospodarka towarami w handlu. Stwierdzono m.in., że przy brakach tych towarów w sklepach miejscowe hurtownie dysponowały zapasami artykułów dla niemowląt i dzieci; na zaopatrzenie 200 tys. dzieci w wieku od 2 do 6 lat w Krakowie, Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Tekstylno-Odzieżowe zamówiło na sezon jesienno-zimowy 1973–1974 r. tylko 8.900 piżam flanelowych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyMężyński">Dla uzyskania widocznej poprawy w zaopatrzeniu rynku dziecięcego niezbędne jest obok zwiększania produkcji lepsze rozeznanie potrzeb rynku, poprawa terminowości dostaw z zakładów przemysłowych, a także rozwijanie sklepów specjalistycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#EdwardJeremek">Wizytowana Spółdzielnia Wyrobów Dziecięcych im. M. Fornalskiej w Świdniku w sposób dynamiczny zwiększa produkcję. Podczas gdy w 1969 r. produkowano tam 5 tys. sztuk wyrobów dziecięcych, to w 1974 r. wyprodukuje się 200 tys. sztuk. Wyroby dziecięce produkowane przez spółdzielnię cieszą się dużym uznaniem na rynku wewnętrznym i zagranicą. Spółdzielnia mogłaby znacznie zwiększyć produkcję, gdyby uzyskano fundusze na modernizację. Obecnie zatrudnia się tam 400 pracowników, z czego 320 pracuje w systemie nakładczym. Rozwój produkcji można w obecnych warunkach osiągnąć jedynie przez dodatkowe zatrudnianie chałupników. Miarą sukcesów spółdzielni jest zdobycie srebrnego medalu za wyroby dziecinne w konkursie „Dobre, ładne, poszukiwane”. Na tegorocznych Targach Poznańskich zainteresowanie handlowców wyrobami tej spółdzielni było tak duże, że zawarto umowy już na rok 1975.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MariaArciszewska">W wizytowanych zakładach łódzkiego przemysłu odzieżowego „Pafino” zaprezentowano szereg udanych, estetycznych i funkcjonalnych wyrobów dziecinnych. Zakłady te zdolne byłyby do podjęcia produkcji dziecięcych wyrobów odzieżowych na daleko większą skalę niż dotychczas, gdyby nie liczne trudności związane z zaopatrzeniem w dodatki (cienkie suwaki, elementy zdobnicze oraz barwniki).</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MariaArciszewska">Wiele do życzenie pozostawia organizacja handlu artykułami dziecięcymi. Handlowcy nie są dostatecznie zorientowani w potrzebach konsumentów - czego wyrazem m.in. jest rezygnacja z odbioru wyprodukowanych przez przemysł beretów dziecięcych i rajstop.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanJanczura">W wizytowanych zakładach przemysłu odzieżowego w Warszawie zaprezentowano szereg udanych wyrobów, które jednak nie pojawiają się na rynku, zwłaszcza w małych ośrodkach miejskich i na wsi. Wydaje się, że handel w poważnym stopniu jest odpowiedzialny za występujące na rynku braki ubrań niemowlęcych i dziecięcych.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanJanczura">Ubiory dla dzieci muszą spełniać szczególne wymogi: powinny być miękkie, łatwe do prania i odporne na pranie, kolorowe i estetyczne. Warunkiem osiągnięcia przez przemysł odpowiedniej jakości tych ubiorów, jest prawidłowo zorganizowana kooperacja pomiędzy przedsiębiorstwami dostarczającymi niezbędne surowce dodatki. Niedomagania tej kooperacji najdotkliwiej odbijają się na ilości i jakości produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławaŚwiderska">Przystępując do wizytacji łódzkich zakładów przemysłu odzieżowego, przypuszczano, że przemysł kluczowy odgrywa wiodącą rolę w produkcji odzieży niemowlęcej i dziecięcej. Tymczasem okazało się, że przemysł ten podejmuje produkcję artykułów prostych, mało pracochłonnych, pozostawiając trudniejsze wyroby spółdzielczości.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławaŚwiderska">Przedstawiciele przemysłu łódzkiego zwracali uwagę na trudności związane z transportem wyprodukowanych towarów. PKS unika tych przewozów, gdyż nie sprzyjają one wykonaniu planów przewozowych ustalanych w tonokilometrach.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławaŚwiderska">Przemysł odzieżowy boryka się z szeregiem takich trudności jak: zła jakość barwników, brak elementów zdobiących oraz innych niezbędnych dodatków. Zdarza się, że gotowe, poszukiwane na rynku wyroby oczekują w magazynach po kilka miesięcy na elementy zdobiące.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławaŚwiderska">W odczuciu społeczeństwa wyroby niemowlęce są zbyt drogie.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławaŚwiderska">Złe zaopatrzenie rynku w wyroby niemowlęce i dziecięce wynika również z niedostatecznej współpracy przemysłu odzieżowego z handlem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#HieronimJańczyk">Należy usprawnić system kooperacji pomiędzy handlem i przemysłem, jak również między zakładami produkującymi wyroby dziecięce i producentami surowców i dodatków. Opóźnienia w dostawach materiałów i surowców oraz dodatków do produkcji odzieży dziecięcej powodują trudności w uruchamianiu produkcji nowych wyrobów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JaninaSzteliga">Dziecięce wyroby z anilany są bardzo estetyczne, nie odpowiadają jednak wymogom jakościowym. Po kilku praniach wyroby te odbarwiają się szarzeją. Należy więc zapewnić dostawy odpowiedniej jakości barwników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#HalinaSkibniewska">Akcja „Bobo” nie może mieć charakteru jednorazowego przedsięwzięcia; w swoim założeniu miała ona stanowić impuls dla podjęcia przez różne resorty ciągłej, systematycznej działalności służącej radykalnej poprawie zaopatrzenia rynku w artykuły niemowlęce i dziecięce.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#HalinaSkibniewska">Ma ono znaczenie nie tylko wychowawcze, higieniczne, lecz również społeczne, a nawet polityczne. Chcemy mieć w naszym kraju dzieci zdrowe. Chcemy zachęcić nasze młode kobiety, ażeby wcześnie miały dzieci, bo jest to ze wszech miar zdrowe i korzystne, dobrze służy szczęściu osobistemu i szczęściu naszego narodu. Tym młodym matkom tworzyć musimy warunki wychowywania dzieci.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#HalinaSkibniewska">Dziś mówimy o odzieży, ale problem jest daleko szerszy: idzie o smoczek i pieluchę, o ubranie, o mebel, o otoczenie, o pełne środowisko dziecka.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#HalinaSkibniewska">Nie wszystkie dziedziny gospodarki narodowej w jednakowym stopniu problemy te podjęły; niektóre uważają je za wręcz niepoważne. Przemysł lekki jest jednym z tych działów, które poważnie potraktowały zadania zainicjowane przez akcję „Bobo”. Mimo licznych trudności na jakie ten przemysł napotyka, nie poprzestał on na deklaracjach, lecz podjął konkretne zadania produkcyjne i stara się je konsekwentnie realizować. I dlatego, mimo że w jego produkcji notuje się jeszcze dość duże braki w asortymencie, kolorystyce, wzornictwie, jakości, mimo że produkcja ta jest wciąż jeszcze za mała, można mieć uzasadnione nadzieje na dalszy, szybki i prawidłowy jej rozwój.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#HalinaSkibniewska">Należałoby zastanowić się nad możliwością powołania centralnej instytucji zajmującej się wzornictwem wyrobów dla niemowląt i dzieci, która służyłaby nie tylko zakładom kluczowym, lecz również wszystkim jednostkom zainteresowanym tą produkcją. Placówka taka mogłaby zajmować się również wszechstronną penetracją rynku, mogłaby również śledzić postępy osiągane w tej produkcji zagranicą i oceniać, czy i w jakim stopniu powinny one być adaptowane.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#HalinaSkibniewska">Nie zawsze bowiem można kopiować wzory przemysłu dla niemowląt wypracowane na Zachodzie. Rozwagi wymaga np. problem opakowań; powinny być one ładne, a nawet zabawne, ale trzeba by były one równocześnie tanie, by nie obciążały nadmiernie, jak to ma często miejsce na Zachodzie, kosztów wyrobu.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#HalinaSkibniewska">Ceny wyrobów niemowlęcych bywają czasem zbyt wysokie. Należałoby rozważyć, czy przedsiębiorstwa produkujące artykuły niemowlęce nie powinny być dotowane.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#HalinaSkibniewska">Z materiałów NIK, wizytacji terenowych przeprowadzonych przez posłów oraz z przeprowadzonych wśród społeczeństwa sondaży wynika, że poważne są wciąż jeszcze uchybienia w handlu artykułami niemowlęcymi. Wciąż jeszcze niemowlak nie jest doceniany jako konsument. Jest to niesłuszne nawet z punktu widzenia interesów handlu. Przecież tych konsumentów jest dużo, siłą rzeczy muszą oni często wymieniać przedmioty, którymi się posługują, ich wygląd i ubiór jest w jakiś sposób związany z prestiżem matek, który jest psychologiczną rzeczywistością. Są to więc konsumenci nie tylko społeczni, lecz również handlowi.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#HalinaSkibniewska">Wciąż jeszcze mamy w sklepach do czynienia z brakiem pełnego asortymentu, który często wynika podrostu z niechlujstwa. Niezadowolenie klientów kieruje się oczywiście na sprzedawczynie, które chciałyby dobrze obsłużyć klienta i rozumieją jego potrzeby, mają stosunkowo niewielki wpływ na ukształtowanie podaży. Duża część winy za istniejący stan obciąża natomiast hurtownie i przedsiębiorstwa handlowe.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#HalinaSkibniewska">Organizacja handlu artykułami niemowlęcymi i dziecięcymi należałoby wymaga radykalnych przekształceń. W domach towarowych należałoby utworzyć działy oferujące pełne asortyment towarów niezbędnych dla niemowląt i dzieci. W stoisku, zaopatrzonym w towary dla dziecka w określonym wieku matka powinna móc zakupić wszystkie potrzebne jej artykuły. A więc podział na stoiska nie według branż, lecz według wieku konsumenta. Jest to uzasadnione m.in. tym, że matki dokonują tych zakupów niejednokrotnie z dzieckiem na ręka.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#HalinaSkibniewska">Najczęściej nabywane i najbardziej niezbędne towary dla niemowląt i dzieci powinny być sprzedawane również w każdym „Samie” spożywczym, w mieście i na wsi.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#HalinaSkibniewska">Należy się również zastanowić nad możliwością tworzenia specjalistycznych sklepów oferujących klientowi pełny zestaw towarów dla dziecka i niemowlęcia, jak również sklepy z towarami niezbędnymi dla kobiet ciąży. Działy specjalistyczne w domach towarowych i sklepy specjalistyczne powinny mieć w pewnym sensie charakter placówek dydaktycznych, w których każda matka mogłaby uzyskać informacje o stosowaniu oferowanych towarów.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#HalinaSkibniewska">Tworem Komisji Przemysłu Lekkiego, pozostałe komisje również powinny zbadać stan produkcji odpowiednich grup asortymentowych artykułów dla dzieci i niemowląt. Po uzyskaniu wszechstronnego obrazu rozwoju tej produkcji, można będzie opracować opinię o realizacji akcji „Bobo”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszKunicki">W roku 1974 ubiory dla niemowląt i dzieci do lat 14 stanowić będą 40 proc. ogólnej produkcji ubiorów w przemyśle lekkim; ich produkcja wzrośnie w stosunku do roku ubiegłego o 20 proc.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszKunicki">Produkcja artykułów dziecięcych nie gwarantuje fabrykom wymaganej rentowności. Rozwiązanie tego problemu staje się szczególnie pilne w związku z wprowadzeniem nowego systemu ekonomiczno-finansowego. Niezbędne więc będzie zabezpieczenie interesów producentów artykułów dziecięcych.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#TadeuszKunicki">Dodatkowych wyjaśnień udzielili również: wiceminister handlu wewnętrznego i usług Tadeusz Misiak, dyrektor Instytutu Matki i Dziecka — Krystyna Bożkowa oraz dyrektor Instytutu Wzornictwa Przemysłowego — Jan Czarnecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BolesławKoperski">Zaopatrzenie niemowląt i dzieci to zadanie nie tylko przemysłu lekkiego, lecz również innych resortów przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#BolesławKoperski">W ostatnim okresie obserwuje się pewną poprawę zaopatrzenia rynku w wyroby przemysłu lekkiego niezbędne dla niemowląt i dzieci. Poprawa ta nie może jednak zadowalać. Trzeba się liczyć ze znacznym zwiększeniem zapotrzebowania na te wyroby; wskazują na to m.in. prognozy demograficzne.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#BolesławKoperski">Nie wolno dopuszczać do tego, by rozwój tej produkcji był hamowany przez niedostateczną jej rentowność. Problem ten wymaga szybkiego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#BolesławKoperski">Komisja postanowiła przekazać opinię wynikającą z przebiegu obrad komisjom: Prac Ustawodawczych oraz Spraw Wewnętrznych i wymiaru Sprawiedliwości, które pełnią funkcję wiodącą w temacie: kontrola realizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#BolesławKoperski">Na tym samym posiedzeniu Komisja rozpatrzyła stan realizacji programu poprawy jakości obuwia produkowanego przez przemysł kluczowy. Sprawozdanie z tej części obrad podamy w kolejnym biuletynie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>