text_structure.xml 14 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 25 października 1966 r. Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, obradująca pod przewodnictwem posła Józefa Kuleszy (PZPR), rozpatrzyła projekt planu inwestycyjnego na lata 1966-1970.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W obradach udział wzięli:</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- przedstawiciele sejmowych komisji: Budownictwa i Gospodarki Komunalnej, Komunikacji i Łączności, Oświaty i Nauki, Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa, Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy, Zdrowia i Kultury Fizycznej, - przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, z przewodniczącym Stefanem Jędrychowskim i zastępcą przewodniczącego Kazimierzem Secomskim, wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli - Bolesław Szlązak oraz przedstawiciele Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Założenia planu inwestycyjnego na lata 1966-1970 zreferował w imieniu zespołu poseł Leon Kasman (PZPR). W skład zespołu wchodzili ponadto posłowie: Krystyna Biernacka (SD), Czesław Domagała (PZPR), Michalina Tatarkówna-Majkowska (PZPR).</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">5-letni plan inwestycyjny na lata 1966-1970 cechują następujące elementy:</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">- tempo wzrostu inwestycji jest nieco szybsze niż w minionej 5-latce, udział inwestycji netto w dochodzie narodowym wzrasta z 17,1 proc. w 1965 r. do 18,7 proc. w 1970 r.;</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">- w związku z koniecznością uzyskania przyrostu 1.500 tys. miejsc pracy w gospodarce uspołecznionej, rośnie udział nakładów na cele produkcyjne, spada udział nakładów na cele nieprodukcyjne;</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">- urealnienie kosztorysów w okresie konstruowania planu, lepsze zgranie możliwości wykonawstwa i rozmiarów zaopatrzenia w materiały budowlane z rzeczowym zakresem planu inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Jedną ze słabych stron planowania inwestycyjnego, ostro rysującą się w minionej 5-latce, była sprawa oszacowania wielkości zamierzonego wysiłku inwestycyjnego; znajdowało to wyraz w zaniżaniu kosztów inwestycji przyjętych do planu. Dla uniknięcia tego zjawiska, przy opracowywaniu bieżącego planu 5-letniego przeprowadzano kilkakrotne weryfikacje kosztorysów. W rezultacie tej działalności podniesiono niektóre z nich, wprowadzono nowe obiekty do planu, przy równoczesnym wyeliminowaniu niektórych zamierzeń inwestycyjnych. Ta praca nad weryfikacją kosztorysów przyczyniła się w bardzo dużym stopniu do urealnienia projektu planu inwestycyjnego, jednakże wysiłków w tym kierunku nie można zaprzestać.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Drugim kierunkiem działania zmierzającym do zabezpieczenia realności planu inwestycyjnego jest wprowadzenie rezerw inwestycyjnych. Stwarza to możliwości wprowadzania do planu nieprzewidzianych a koniecznych obiektów.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Zmiany w systemie finansowania części inwestycji również przyczynią do zabezpieczenia pełnej realności planu.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Globalna suma nakładów inwestycyjnych przewidzianych w bież. 5-latce wynosi 840 mld zł, co stanowi wzrost w stosunku do poprzedniego planu 5-letniego o 37,6 proc. Najwyższe tempo przyrostu nakładów inwestycyjnych przypada na pierwsze lata planu 5-letniego, co grozi stworzeniem napięć.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Nakłady na roboty budowlano-montażowe wzrastają w tym 5-leciu o 36,7 proc., a na zakup maszyn i urządzeń - o 42 proc.; są to proporcje, które uznać należy za prawidłowe.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Wydatnie rośnie udział inwestycji produkcyjnych, natomiast udział nakładów na inwestycje nieprodukcyjne spada z 28,2 proc. w latach 1961-1965 do 23,9 proc. w tym 5-leciu. O 65,5 proc. wzrastają nakłady na rolnictwo, a o 34 proc. na transport.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">W dziale przemysłu - najszybciej rosną nakłady inwestycyjne w chemii (o 99,4 proc.), w przemyśle gumowym i hutnictwie metali nieżelaznych. Najniższym wskaźnikiem wzrostu wykazuje się przemysł poligraficzny i odzieżowy.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Na tle analizy struktury planu inwestycyjnego wysuwa się kilka zagadnień. I tak, fakt, że w rezerwie planu centralnego zastrzeżono z góry dodatkową kwotę na inwestycje budownictwa świadczy o tym, że potrzeby tego działu w pracach nad planami rocznymi muszą być szerzej uwzględnione. Nakłady na przemysł spożywczy ustalone są w wysokości umożliwiającej przetworzenie planowanego wzrostu produkcji rolnej; jeśli jednak - z czym się liczymy - przyrost tej produkcji będzie większy, niezbędne będzie rozszerzenie programu rozbudowy przemysłu spożywczego. Przemysły włókienniczy i dziewiarski, mimo znacznego wzrostu nakładów przewidzianych w planie, nie uzyskają w 1970 r. obniżenia wieku parku maszynowego i zmniejszenia zmianowości pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">W dziedzinie nakładów nieprodukcyjnych szczególnego rozważenia wymaga sprawa budownictwa mieszkaniowego. W ostatnich latach, dzięki podjęciu szeregu przedsięwzięć, uzyskano obniżenie kosztów budownictwa; rozszerzył się udział budownictwa spółdzielczego. Dążenie do wzrostu budownictwa mieszkaniowego znajduje wyraz w projekcie planu na lata 1966-1970; w porównaniu do ubiegłej 5-latki wzrośnie powierzchnia użytkowa o 27 proc., ulegnie też poprawie wskaźnik zagęszczenia na 1 izbę. W dalszym ciągu jednak dalecy będziemy od pełnego zaspokojenia potrzeb w tej dziedzinie. To też niezbędne wydaje się wykorzystanie wszystkich możliwości rozszerzenia zakresu budownictwa mieszkaniowego w toku realizacji planów rocznych, w miarę powstawania możliwości finansowych i przerobowych.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Jednym z najistotniejszych wskaźników obrazujących wysiłek inwestycyjny jest stosunek wartości poniesionych nakładów do wartości obiektów oddanych do użytku. W tym zakresie projekt planu zakłada prawidłowe tendencje. Plan bież. 5-latki cechuje się bowiem dużą koncentracją wysiłku inwestycyjnego, podejmowaniem nowych zadań we właściwej proporcji do efektów uzyskanych z inwestycji rozpoczętych w minionych okresach. Pamiętać jednak trzeba, że o ostatecznym efekcie działalności inwestycyjnej rozstrzyga praktyczna realizacja założeń planu. A jedną, nieprzezwyciężoną dotąd do końca, słabością naszej gospodarki inwestycyjnej jest nieprzestrzeganie normatywnego cyklu inwestycji, zwłaszcza przy realizacji dużych i trudnych obiektów. Dlatego też niezmierne ważne jest wzmożenie działania wszystkich ogniw, naszego aparatu gospodarczego na rzecz zmniejszenia tych odchyleń do minimum.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Dla zabezpieczenia realności planu inwestycyjnego niezbędne jest zgranie zamierzeń inwestycyjnych z możliwościami wykonawczymi. Chodzi przy tym nie tylko o globalne bilanse, lecz również w układzie czasowym i terenowym, w układzie asortymentowym; konieczne jest też zabezpieczenie dostatecznych rezerw.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Nasuwa się pytanie, jak w tym świetle rysuje się nasz plan inwestycyjny. Przed przedsiębiorstwami budowlano-montażowymi, których wartość robót wzrosnąć ma w tej 5-latce o 38,3 proc., stoją bardzo poważne zadania.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Dla zabezpieczenia wykonawstwa tych zadań podjęto szereg przedsięwzięć dotyczących m. in. dalszej specjalizacji przedsiębiorstw budowlano-montażowych, rozbudowy istniejących przedsiębiorstw, zmiany trybu rozliczeń, lepszego zaopatrzenia w maszyny i sprzęt budowlany.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">W zakresie zaopatrzenia w materiały budowlane, mimo ogólnego zbilansowania potrzeb i wielkości dostaw, wystąpić mogą niedobory niektórych materiałów.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">W dyskusji udział wzięli posłowie: Józef Łastowski (PZPR) Konstanty Łubieński (bezp. „Znak”), Bronisław Warowny (ZSL), Mirosław Zawadzki (PZPR - przedst. Komisji Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa), Jan Dąb-Kocioł (ZSL), Jan Dziemba (PZPR), Zdzisław Balicki (PZPR), Halina Skibniewska (bezp. - przedst. Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej), Igor Łopatyński (PZPR), Witold Kasperski (PZPR - przedst. Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej), Michalina Tatarkówna-Majkowska (PZPR), Franciszek Blinowski (PZPR), Leon Kasman (PZPR), Bolesław Bednarek (PZPR), Eugeniusz Witek (ZSL), Józef Kulesza (PZPR); dodatkowych wyjaśnień udzielili: zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów - Kazimierz Secomski i przewodniczący Komisji Planowania - Stefan Jędrychowski.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">W dyskusji wyrażony poparcie dla ogólnych założeń planu inwestycyjnego. Kwota 840 mld zł przeznaczona na inwestycje nie powinna być - zdaniem posłów - w żadnym wypadku przekroczona, gdyż dodatkowe obciążenie inwestycjami dochodu narodowego musiałoby prowadzić w konsekwencji do obniżenia funduszu spożycia.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Przewidziana w planie rezerwa nie powinna być obecnie - mimo wielkich potrzeb ujawnionych w toku prac komisji - rozdysponowana. Wnioski dotyczące doinwestowania hutnictwa, przemysłu mleczarskiego i leśnictwa uznano za uzasadnione, inne wnioski w sprawach inwestycji należy obecnie odłożyć. Jak bowiem wykazują doświadczenia lat minionych w toku realizacji inwestycji trudna do uniknięcia są pewne rozpiętości między wielkością kosztów zaplanowanych i faktycznie poniesionych. I przede wszystkim na pokrycie powstałych z tego tytułu różnic powinna być wykorzystana ta rezerwa, Realizacja planu uwarunkowana jest - wskazywali posłowie - usprawnianiem procesu inwestycyjnego. Mimo postępów, które w tej dziedzinie osiągnięto, niedostatki są jeszcze poważne. Występują one i w sferze projektowania, i w sferze zaopatrzenia w materiały budowlane, i w sferze wykonawstwa, Wskazywano na słabe zaopatrzenie biur projektowych w nowoczesny sprzęt pomocniczy, na braki organizacyjne, na niedostateczne materialne zainteresowanie projektantów efektami ich pracy. Trzeba - zdaniem posłów - obciążyć biura projektowe większą niż dotychczas odpowiedzialnością za jakość projektów.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Niekorzystnie kształtuje się sytuacja w dziedzinie zaopatrzenia w materiały budowlane; nierytmiczność dostaw, nie zawsze dobra jakość materiałów, braki asortymentowe - to nadal czynniki silnie rzutujące na jakość i terminowość oddawania do użytku prac budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Lokalizacja zakładów produkujących materiały budowlane powoduje niejednokrotnie konieczność przewożenia ich na dalekie odległości, co siłą rzeczy, obciąża koszty budownictwa. Trzeba, zdaniem posłów, uruchomić wszystkie istniejące w tej dziedzinie rezerwy, a zwłaszcza zobowiązać rady narodowe do popierania wszelkimi dostępnymi środkami rozwoju przemysłu materiałów budowlanych na ich terenie. Trzeba również bardziej konsekwentnie egzekwować dostawy materiałów budowlanych produkowanych przez inne resorty, idzie przede wszystkim o materiały hutnicze.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Zbilansowanie zadań inwestycyjnych z mocą przerobową przedsiębiorstw budowlanych - to temat, który mocno przewijał się przez całą dyskusję. Obok pilnej potrzeby doinwestowania tych przedsiębiorstw, zapewnienia im kwalifikowanych kadr, wskazywano na poważne rezerwy tkwiące w ulepszaniu ich organizacji, w podnoszeniu wydajności pracy. Jednym z centralnych problemów jest podnoszenie poziomu dyscypliny pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Postulowano usprawnienie systemu zarządzania budownictwem, stworzenia lepszego systemu rozliczeń i bodźców; poddano krytyce fakt, że mniejsze inwestycje, mające niejednokrotnie wielkie znaczenie gospodarcze, są przez przedsiębiorstwa budowlane traktowane jak margines ich działania.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Rozwój mocy przerobowych budownictwa powinien iść drogą zapewnienia ich zbilansowania z zadaniami rzeczowymi planu w skali terenowej. Z całą mocą podkreślano konieczność takiej rozbudowy tych mocy przerobowych, by w toku realizacji bieżącego planu 5-letniego przygotować je do wykonawstwa zwiększonych zadań, które czekać będą budownictwo po 1970 r.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Szczególnie wiele miejsca w dyskusji poświęcono sprawom budownictwa mieszkaniowego. Poszukiwanie rezerw, których uruchomienie pozwoliłoby na zwiększenie zakresu tego budownictwa - z jednej strony, poprawa jego jakości - z drugiej strony, to główne kierunki dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Zdaniem posłów, silnym tendencjom społeczeństwa do łożenia na mieszkania spółdzielcze towarzyszyć musi odpowiednie ilościowo i jakościowo budownictwo.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">Zapewnienie dostaw odpowiednich materiałów, prawidłowe projektowanie i wykonawstwo powinny prowadzić w efekcie do obniżenia kosztów budownictwa. Przekraczanie tych kosztów - mimo założonej w planie rezerwy - musiałoby prowadzić w konsekwencji do ograniczenia rzeczowego planu budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Komisja zleciła podkomisji opracowanie projektu wniosków, które rozpatrzone zostaną w toku dalszych prac Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>