text_structure.xml
276 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Przewodniczą na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech i Wicemarszałek Jan Karol Wende)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#CzesławWycech">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#CzesławWycech">Powołuję na sekretarzy posłów Juliannę Wasilewską i Mariana Wysokińskiego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#CzesławWycech">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Marian Wysokiński.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#CzesławWycech">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#CzesławWycech">Protokół 11 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#CzesławWycech">Wysoki Sejmie! W dniu 16 czerwca br. zmarł tragicznie poseł na Sejm z okręgu wyborczego nr 17 w Gdańsku — Władysław Gniewkowski.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#CzesławWycech">Poseł Władysław Gniewkowski urodził się w dniu 24 kwietnia 1914 r. w Gruszczynie pow. Włoszczowa woj. kieleckie. Syn małorolnego chłopa wcześnie podjął pracę w kamieniołomach, do nich powrócił po ucieczce z hitlerowskiej niewoli. W 1944 r. jeszcze w czasie okupacji nawiązuje kontakt z Polską Partią Robotniczą na Kielecczyźnie.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#CzesławWycech">Po wyzwoleniu wstąpił w szeregi Milicji Obywatelskiej, w których walczył z reakcyjnymi bandami. Następnie przeniósł się na Wybrzeże, gdzie zgłosił się do pracy w porcie gdańskim. Sumienny w pracy, spokojny i zawsze gotowy do pomagania innym, szybko pozyskał sobie sympatię współtowarzyszy i uznanie przełożonych. Znalazło to wyraz w awansowaniu go w 1948 r. na stanowisko brygadzisty. Kierowany przez niego zespół rychło wysunął się na czoło kilkutysięcznej załogi portowej.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#CzesławWycech">Władysław Gniewkowski był niezmordowanym, ofiarnym działaczem społecznym. Pełnił od 1946 r. do chwili tragicznej śmierci wiele funkcji społecznych. Długoletni przewodniczący Rady Zakładowej Zarządu Portu Gdańskiego, był jednocześnie członkiem Centralnej Rady Związków Zawodowych, Prezydium Zarządu Głównego Związku Zawodowego Marynarzy i Portowców, Rady Robotniczej i Samorządu Robotniczego oraz egzekutywy Komitetu Zakładowego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Zarządu Portu Gdańskiego.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#CzesławWycech">W uznaniu za pracę społeczną i zawodową Władysław Gniewkowski odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Brązowym Krzyżem Zasługi, Medalem X-lecia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz Srebrną Odznaką Zasłużonego Pracownika Morza i Odznaką Honorową m. Gdańska.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#CzesławWycech">Wysoki Sejmie! Straciliśmy w osobie posła Władysława Gniewkowskiego ofiarnego i oddanego sprawie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej człowieka.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#CzesławWycech">Proponuję uczcić Jego pamięć chwilą ciszy.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#komentarz">(Chwila ciszy)</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#CzesławWycech">Uważani, że Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — zgodnie z art. 76, ust. 3 ordynacji wyborczej — stwierdził wygaśnięcie mandatu posła Władysława Gniewkowskiego z dniem 16 czerwca 1962 r. — wskutek śmierci.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#CzesławWycech">Prezydium Sejmu usprawiedliwia nieobecność na posiedzeniu 31 posłów, których nazwiska umieszczone będą w załączniku do protokołu z dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#CzesławWycech">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia?</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#CzesławWycech">Uważam, że porządek dzienny przedstawiony przez Prezydium Sejmu został zatwierdzony.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#CzesławWycech">W związku z punktami 1, 2 i 3 dzisiejszego porządku dziennego głos zabierze Minister Rolnictwa, ob. Mieczysław Jagielski.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! Rada Ministrów przedłożyła Wysokiemu Sejmowi trzy projekty ustaw dotyczących rolnictwa:</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MieczysławJagielski">— Projekt ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MieczysławJagielski">— Projekt ustawy o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie lub na własność państwa oraz o zaopatrzeniu emerytalnym właścicieli tych nieruchomości i ich rodzin lub wypłacie im odszkodowania.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MieczysławJagielski">— Projekt ustawy zmieniającej dekret o wymianie gruntów.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MieczysławJagielski">Uchwalenie tych projektów ustaw nie tylko będzie ważne jako uzupełnienie zbioru decyzji regulujących w ostatnich latach naszą politykę rolną, ale także wniesie nowe elementy kształtowania się społecznych stosunków w rolnictwie. Projekty inicjują odmienny od dotychczasowych sposób rozwiązywania niektórych problemów własnościowych przy konsekwentnym przestrzeganiu zasady zaspokajania tak interesów społeczeństwa, jak i osobistych interesów posiadaczy gospodarstw chłopskich.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MieczysławJagielski">Potrzebę uregulowania tych spraw podkreślano nieraz na plenarnych posiedzeniach Sejmu, jak i na posiedzeniach komisji sejmowych, na licznych zebraniach organizacji politycznych, społecznych, a zwłaszcza spółdzielczych organizacji chłopskich, na naradach specjalistów rolnictwa i działaczy rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MieczysławJagielski">Zarówno w sprawie zabezpieczenia spółdzielców na starość i na wypadek niezdolności do pracy, jak i w sprawie zagospodarowania zaniedbanych gruntów niektórych gospodarstw chłopskich wysuwano różnorodne propozycje. Przestudiowanie tych propozycji i określenie słusznych rozwiązań wymagało dłuższego czasu. Chodzi tu bowiem o sprawy trudne, do rozwiązania których przystępujemy po raz pierwszy, a miarą złożoności problemu może być w pewnym sensie fakt kilkudniowej dyskusji na posiedzeniach sejmowej Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MieczysławJagielski">Z myślą o prawidłowym rozwoju spółdzielni i stworzeniu należytych warunków pracy i życia ich członkom rząd występuje z propozycją stworzenia systemu rent starczych i inwalidzkich zgodnie z wielokrotnie wysuwanymi w tej sprawie postulatami na zebraniach i zjazdach spółdzielców.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MieczysławJagielski">Projekt ten odpowiada w szczególności wnioskom zawartym w uchwale III Krajowego Zjazdu Spółdzielczości Produkcyjnej, który odbył się pół roku temu.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#MieczysławJagielski">Byłoby nadmiernym uproszczeniem zakładać, że przejście chłopów na drogę spółdzielczej gospodarki ogranicza się do faktu połączenia gruntów w jeden duży areał, umożliwiający prowadzenie zespołowej gospodarki rolnej. Uspółdzielczenie produkcji rolniczej rodzi wiele złożonych zagadnień dotyczących techniki produkcji, organizacji pracy, rozwoju demokratycznych form zarządzania społeczną własnością, prawidłowego kształtowania ekonomicznych stosunków między państwem i spółdzielniami, między spółdzielnią a jej członkami. Prócz tego rozwój uspołecznionego przedsiębiorstwa wnosi nadzwyczaj istotne zmiany w warunki życia chłopa, kobiety wiejskiej, młodzieży, nie pozostaje bez wpływu na układ stosunków rodzinnych, ma wzajemne stosunki między członkami spółdzielni i na stosunek obywatela-spółdzielcy do państwa.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#MieczysławJagielski">Projekt ustawy zakłada przyznanie renty, której wysokość odpowiada poziomowi rent przysługujących innym ludziom pracy i w obecnych warunkach stanowi może skromne, ale dostateczne zabezpieczenie, zwłaszcza jeśli uwzględniać dochody z gospodarstwa przyzagrodowego. Nie można przy tym pomijać obowiązków, które kodeks moralny socjalistycznego społeczeństwa nakłada na rodzinę niezdolnego do pracy. Istnienie systemu rentalnego nie zwalnia nikogo z obowiązków rodzinnych, podobnie jak fakt wprowadzenia renty państwowej dla członków spółdzielni nie zdejmuje ze spółdzielni produkcyjnej obowiązku opieki nad wysłużonymi członkami.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#MieczysławJagielski">Projekt formułuje w sposób stanowczy wiele istotnych warunków przyznania rent, których ogólny sens wyrazić można następująco: renty przysługiwać będą tylko tym, którzy trwale stanęli na gruncie zespołowej gospodarki. Renty na starość otrzymywać będą tylko członkowie tych spółdzielni, które rozwijają uspołecznioną produkcję roślinną i zwierzęcą. Członek spółdzielni musi przekazać do zespołowej uprawy cały areał posiadanych gruntów prócz działki przyzagrodowej. Wysokość renty zależna jest w ostatecznym rachunku od wkładu pracy w rozwój zespołowego gospodarstwa. Ta ostatnia zasada zmierza do rozwiązania jednego z istotnych problemów, a mianowicie należytej proporcji między zespołową gospodarką a działką przyzagrodową. Dotychczas przyzagrodowe gospodarstwo, które w myśl założeń ruchu spółdzielczego miało tylko stanowić uzupełnienie dochodów spółdzielcy, musiało koncentrować uwagę wielu spółdzielców jatko ważna w ich pojęciu gwarancja zabezpieczenia na starość. Odbijało się to nieraz ujemnie na rozwoju zespołowego gospodarstwa. Projekt ustawy wyraża więc myśl o stabilizacji spółdzielczej formy gospodarowania, która — mimo wielu niepowodzeń w początkowym okresie — zdała wieloletni egzamin i zajęła trwałe miejsce w życiu polskiej wsi.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#MieczysławJagielski">Projekt nie narusza podstawowej zasady dobrowolności należenia dla spółdzielni produkcyjnych. Przyznanie rent nie znosi bowiem prawa tak spółdzielcy, jak i jego spadkobierców do dysponowania wkładem gruntowym. Niemniej jednak renty nie mogą przysługiwać osobom, które po ich uzyskaniu wystąpiłyby ze spółdzielni, nie licząc się z materialnymi konsekwencjami, jakie ten krok może wywołać dla spółdzielni, jak i pozostałych członków.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#MieczysławJagielski">Niektóre przepisy ustawy mają charakter ramowy i w związku z tym Rada Ministrów prosi Wysoki Sejm o upoważnienie do szczegółowego regulowania spraw, jakie mogą dodatkowo wyłonić się w praktyce realizowania ustawy. Dotyczy to na przykład ustalenia wysokości świadczeń rentalnych dla pewnych kategorii osób, co do których interes społeczny wymaga, ażeby podjęcie decyzji o przyznaniu rent w duchu niniejszej ustawy odbywało się z uwzględnieniem ich konkretnych sytuacji życiowych. Wnosimy też o upoważnienie Rady Ministrów do powiększania świadczeń rentalnych, o ile pozwalać będzie na to wzrost dochodu narodowego.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#MieczysławJagielski">W bieżącym roku korzystać będzie z zaopatrzenia rentalnego stosunkowo niewielka ilość spółdzielców. Niemniej jednak roczny wydatek państwa z tego tytułu wyniesie teraz pokaźną sumę 20 mln zł. Państwo przyjmuje na siebie poważne zobowiązanie w przekonaniu, że dalsze umacnianie i rozwój spółdzielczości produkcyjnej przyczyniać się będzie coraz wydatniej do powiększenia dochodu narodowego, a spółdzielcy będą należycie wywiązywać się ze swych obowiązków względem państwa.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#MieczysławJagielski">Dalszy rozwój ruchu spółdzielczego powiększać będzie szeregi chłopów, którzy po wieloletniej pracy w zawodzie rolniczym uzyskiwać będą prawo do zabezpieczenia na starość z budżetu państwa. W ten sposób powstaje w życiu wsi nowa kategoria społeczno-ekonomiczna i w ten sposób socjalistyczne społeczeństwo wyraża stosunek swój do człowieka pracy w rolnictwie, który powiększa swój osobisty wkład w dzieło zbudowania nowego ustroju. System rentalny dla członków spółdzielni produkcyjnych oznacza nowe perspektywy dla wszystkich chłopów.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#MieczysławJagielski">Motyw umocnienia spółdzielczych gospodarstw i powiększenia tą drogą produkcji rolniczej towarzyszył przy opracowaniu założeń omówionego przeze mnie projektu ustawy. Podobna troska o rozwój rolnictwa skłania Radę Ministrów do przedłożenia drugiego projektu, a mianowicie ustawy o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie lub na własność państwa oraz o zaopatrzeniu emerytalnym właścicieli tych nieruchomości i ich rodzin lub wypłacie im odszkodowania.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#MieczysławJagielski">Na tle ogólnie postępującej intensyfikacji naszego rolnictwa niekorzystnie odcina się wąska stosunkowo liczba zaniedbanych gospodarstw, ale wywołująca w społeczeństwie zrozumiały niepokój. Nie stać nas na taki stan marnotrawstwa, kiedy z jednego ha zamiast 15–20 q zbiera się 7–8 q zboża lub kiedy gospodarstwo mające dość ziemi dla utrzymania 3–4 krów nie gromadzi dostatecznej ilości paszy dla 1–2 sztuk bydła. Różnorodność przyczyn, które wywołują taki stan rzeczy, nie pozwala na stosowanie jednolitego zespołu środków, za pomocą których władze państwowe powinny ingerować w podobnych wypadkach.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#MieczysławJagielski">Dalecy jesteśmy jednakże od myśli o stosowaniu sankcji ekonomicznych, administracyjnych lub innych w wypadkach, kiedy czynniki obiektywne, niezależne od dążeń właściciela, spowodowały przejściowe lub trwałe osłabienie zdolności produkcyjnych gospodarstwa rolnego. Można przytoczyć wiele dowodów troski, z jaką władza ludowa odnosi się do losowych wypadków w rolnictwie. Opieka władzy ludowej nie ogranicza się zresztą do doraźnych interwencji w rodzaju chociażby tegorocznej pomocy dla gospodarstw, które ucierpiały od nadmiernych opadów.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#MieczysławJagielski">Straty losowe, niepowodzenia produkcyjne, niekorzystne wydarzenia w rodzinie rolnika mogą mieć głębsze skutki i doraźna pomoc może być niewystarczająca. Dlatego też Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów rozpatrywać będzie niebawem projekt uchwały o środkach pomocy dla osłabionych gospodarstw rolnych, których właściciele gwarantują, że dzięki pomocy państwa zdołają usunąć skutki przejściowych niepowodzeń.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#MieczysławJagielski">Przewidujemy warunkowe odroczenia spłaty zadłużeń dla takich rolników i umorzenia należności dla tych, którzy osiągną w zadeklarowanych terminach pożądany poziom zagospodarowania. Zakładamy rozszerzenie kredytowej pomocy dla chłopów, którzy wykażą należytą aktywność w intensyfikacji swych zaniedbanych warsztatów produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#MieczysławJagielski">Głównym motywem naszej polityki rolnej jest stałe doskonalenie warunków przyśpieszających rozwój produkcji rolniczej i zapobiegających nadmiernemu uszczerbkowi wskutek wydarzeń losowych. Tej sprawie służą takie wielkie poczynania, jak plan nasienny, plan ochrony roślin, melioracji rolnych, opieka weterynaryjna i wiele innych przedsięwzięć.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#MieczysławJagielski">W naszym społeczeństwie rozwijają się bardzo pozytywne procesy związane z dynamiką gospodarczą naszego kraju, przede Wszystkim z jego uprzemysłowieniem. Jednakże fakt przeważającej u nas prywatnej drobno-towarowej gospodarki rolnej sprawia, że na tle tych pozytywnych procesów występuje — jak gdyby uboczny produkt — pewna ilość wyraźnie podupadłych gospodarstw, które nawet przy wydatnej pomocy państwa nie rokują zmiany tego stanu. Najczęściej wiąże się to z odpływem części ludności wiejskiej do zawodów nierolniczych. Proces ten, tak korzystny dla przeludnionej wciąż jeszcze wsi i rozdrobnionej gospodarki rolnej, inaczej przedstawia się w wypadku gospodarstwa, którego właściciele wskutek starości utracili zdolność do pracy, a nie mogą przekazać gospodarki dzieciom, bo te zdołały znaleźć zatrudnienie w mieście. Zdarza się zresztą, że i zdolni do pracy na wsi posiadacze gospodarstw rolnych obierają nierolniczy zawód, zwłaszcza jeżeli nie mieli należytych kwalifikacji do prowadzenia samodzielnego gospodarstwa rolnego. Z takimi wypadkami mamy do czynienia czasami wśród osadników, a także wśród byłych robotników rolnych, którzy dzięki reformie rolnej steli się właścicielami gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#MieczysławJagielski">Oczywiście, we wszystkich tych wypadkach właściciel gospodarstwa na podstawie obowiązujących u nas przepisów ma prawo i powinien samodzielnie podejmować decyzje, jak postąpić wówczas, kiedy nie jest w stanie racjonalnie gospodarować. Może on sprzedać gospodarstwo w całości lub jego część bądź też wydzierżawić innemu użytkownikowi. Proponowany projekt ustawy nie ogranicza tych uprawnień, stwarza jednak nowy sposób przekazania państwu gruntów do przejściowego zagospodarowania lub na własność, w zamian za określone w projekcie ustawy świadczenia. W ten sposób rozszerza się zakres rozwiązań, wśród których może zainteresowany dokonywać wyboru. Uniezależnia się on dzięki temu od sytuacji, w których nowy, prywatny nabywca lub dzierżawca ziemi mógłby dyktować mu niekorzystne warunki, gorsze od tych, które oferuje państwo. Znamy przecież wypadki czasem wręcz tragicznego położenia osób, które zastrzegły sobie dożywocie i borykają się z dużymi trudnościami ich Wyegzekwowania od nierzetelnych kontrahentów, czasem zresztą ich bliskich krewnych. Już te sytuacje uzasadniają potrzebę społecznej ingerencji i stworzenia oparcia dla ludzi, którzy po dziesiątkach lat ciężkiej pracy nie mają już siły do należytego postępowania.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#MieczysławJagielski">Nie tylko jednak humanitarne względy kierowały nami przy formułowaniu projektu ustawy. Państwo i społeczeństwo zainteresowane są jak najbardziej w powiększaniu zdolności produkcyjnych każdego rolniczego warsztatu pracy, a prócz tego w coraz większym stopniu dysponują możliwościami osiągania tego celu. Rosnąca sprawność państwowych gospodarstw rolnych, rozwój kółek rolniczych, umacnianie spółdzielni produkcyjnych stwarzają w coraz większej liczbie wsi możliwość należytego wykorzystania zaniedbanych dotąd gruntów na drodze społecznej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#MieczysławJagielski">Nie brak też indywidualnych rolników, którzy mogą podjąć się zadania zagospodarowania tych gruntów z niemałym pożytkiem i, dla siebie, i dla państwa.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#MieczysławJagielski">Wysokość świadczeń, do jakich zobowiązuje się państwo z tytułu przejmowania gruntów, była przedmiotem ożywionej dyskusji na sejmowej Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego. Wypada wyjaśnić, że wartość preliminowanych świadczeń będzie równa wartości przejmowanych obiektów wycenianych w ten sam sposób, jaki obowiązuje przy sprzedaży gruntów państwowych, jak i przy wypłacie odszkodowań za obiekty potrzebne do realizacji państwowych planów inwestycyjnych. To jednak nie wyczerpuje zagadnienia. Doliczyć bowiem trzeba koszty zagospodarowania zaniedbanych gruntów, które mogą sięgnąć kilkuset milionów złotych. Państwo przejmuje więc na siebie bardzo poważny obowiązek. Podkreślić tutaj należy sformułowanie przepisu, że gospodarstwo może być przejęte. Oznacza to, że państwo przejmować będzie gospodarstwo tylko w wypadkach, kiedy władze dysponują należytymi środkami materialnymi i organizacyjnymi w celu zapewnienia wyraźnie lepszej gospodarki od dotychczasowej.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#MieczysławJagielski">Odrębnie traktujemy tych właścicieli, którzy mimo zdolności do pracy zaniedbują w sposób rażący swe gospodarstwa i doprowadzają je do upadku. Ostry osąd tych wypadków ze strony opinii chłopskiej skłania do ustalenia trybu zabezpieczenia należności państwa na nieruchomościach rolnych aż do ich przejęcia na własność. Decyzję w tej sprawie podjął Sejm jeszcze w 1958 r. Nowelizacja tamtej ustawy, o którą wnosimy obecnie, ma na celu usunięcie dwóch niekorzystnych momentów związanych z dotychczasowymi przepisami:</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#MieczysławJagielski">— Jeden z nich to chęć zapobieżenia rozdrabnianiu podupadłych gospodarstw na jeszcze bardziej nieżywotne części, co występuje dotąd w wypadkach, kiedy suma zaległych należności jest mniejsza od wartości gospodarstwa.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#MieczysławJagielski">Wnosimy więc o ustalenie, że gospodarstwo podlega przejęciu w całości, jeśli obciążenia przewyższają połowę wartości gruntów. Różnica wartości będzie wypłacona właścicielowi.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#MieczysławJagielski">— drugim niekorzystnym momentem był dotychczasowy wymóg ustalenia wszystkich współwłaścicieli posiadłości podlegającej przejęciu. Powodował on nadmierną zwłokę w dochodzeniu należności państwa i wykorzystywany był przez nierzetelnych posiadaczy dla utrzymywania i pogłębiania niekorzystnego stanu gospodarstwa. Ustawodawstwo bowiem uzależniało ustalenie współwłaścicieli od ich własnej inicjatywy. Zabezpieczając państwu możliwość egzekwowania swych należności — pozostawiamy współwłaścicielom dochodzenie, w jakim stopniu przysługuje im prawo do kwoty stanowiącej różnicę między wartością nieruchomości a sumą zadłużeń.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#MieczysławJagielski">Projekt trzeciej ustawy w sprawie zmiany dekretu o wymianie gruntów łączy się z poprzednio omówionym i podyktowany jest dążeniem do stworzenia pomyślnych warunków dla państwowych gospodarstw rolnych, którym powierzymy zagospodarowanie gruntów przejętych przez państwo. Chodzi tutaj o usunięcie niekorzystnych warunków, w jakich znajdują się te przedsiębiorstwa, gdy produkcję rolniczą muszą prowadzić na drobnych rozrzuconych działkach, bądź też, jeżeli w areale gruntów państwowych gospodarstw rolnych znajdują się gospodarstwa chłopskie, niekiedy nawet użytkujące zabudowania przeznaczone dla P.G.R. Konieczność uregulowania tych spraw podkreślają stale działacze rolnictwa ze wszystkich rejonów kraju, a szczególnie posłowie z tych województw, gdzie uspołeczniona gospodarka rolna zajmuje wiodącą lub poważną już pozycję.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#MieczysławJagielski">Projektowana ustawa zapewnia właścicielom takich gospodarstw uzyskanie równorzędnych obiektów, a nawet dopuszcza przyznanie obiektów o większej wartości od dotychczasowych.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#MieczysławJagielski">Pragnę zwrócić uwagę Wysokiego Sejmu na wymogi, którymi zamierzamy kierować się w toku realizacji dwóch ostatnich proponowanych ustaw. Podejmując tego rodzaju decyzję po raz pierwszy, zdajemy sobie sprawę ze złożoności zagadnień i dużej różnorodności wypadków, w których będziemy stosować nowe przepisy. Jesteśmy więc przekonani, że konieczne będzie Określenie szczegółowych wytycznych, przeszkolenie wielu pracowników aparatu rad narodowych i zapewnienie należytej, społecznej i administracyjnej kontroli.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#MieczysławJagielski">Uważamy, że jednym z najważniejszych zadań będzie zagwarantowanie, iż przejęte grunty będą na pewno lepiej niż dotąd wykorzystane dla produkcji. To zaś wymaga nie tylko zgodnego z ustawą trybu przejmowania nieruchomości, ale przede wszystkim — w każdym wypadku przed przejęciem obiektu — określenia sposobu i wydzielenia środków, pozwalających na osiągnięcie zamierzonego celu.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! W ostatnich latach rolnictwo nasze rozwija się dość pomyślnie. Rośnie jego towarowość, postępuje proces nasycania go nowoczesnymi środkami. Dzięki temu z roku na rok powiększają się dochody rolników, czemu towarzyszą bardzo pozytywne zmiany tak w warunkach życia i pracy na wsi, jak i ulepszenie rolniczych warsztatów poprzez inwestycje chłopskie. Co roku powiększamy ilość i asortyment środków pomagających w podnoszeniu gospodarki rolnej. Istotne jest powszechne zastosowanie prawidłowych metod gospodarowania i podnoszenie wszystkich gospodarstw do poziomu przodujących. W tym tkwi największa rezerwa naszego rolnictwa i jesteśmy przekonani, że przedłożony projekt ustawy w sprawie zaniedbanych gospodarstw poważnie przyczyni się do wykorzystania takiej rezerwy.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#MieczysławJagielski">Ustawy, które omówiłem — aczkolwiek dotyczą bardzo różnych zagadnień — mają swą wspólną podstawę i wynikają z podobnych przesłanek. Wnoszą bowiem w życie wsi nowy społeczny element zabezpieczenia przez państwo warunków życia chłopom, którzy utracili zdolność do pracy, i stwarzają warunki do powiększania produkcji rolniczej i przyśpieszania rozwoju naszego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego o rządowym projekcie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników (druki nr 80 i 87).</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Kazimierz Mroczkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzMroczkowski">Wysoka Izbo! Przypadł mi dziś w udziale zaszczyt referowania w imieniu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego projektu ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i ich rodzin oraz domowników. Projekt tej ustawy jest wynikiem paroletnich dyskusji, rozważań i poszukiwań zarówno działaczy spółdzielczych, jak i rządu, idzie naprzeciw postulatom i wnioskom niejednokrotnie wysuwanym przez posłów PZPR i ZSL na Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, jak i na plenarnych debatach Sejmu II i obecnej III kadencji Sejmu.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KazimierzMroczkowski">Rządowy projekt ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym Członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i ich rodzin oraz domowników opracowała i przedyskutowała powołana przez sejmową Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego Podkomisja przy szerokim udziale przedstawicieli Centralnego Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych, Ministerstwa Rolnictwa oraz przedstawicieli Komitetu Pracy i Płac. Następnie, łącznie z zaproponowanymi przez Podkomisję poprawkami merytorycznymi i redakcyjnymi projekt ustawy był szczegółowo rozpatrzony i przyjęty przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego na posiedzeniu w dniu 18 Czerwca br.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#KazimierzMroczkowski">Przedłożony projekt ustawy jest realizacją wysuwanych przez spółdzielców od Wielu lat postulatów w sprawie zaopatrzenia członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i ich rodzin na starość i w wypadku niezdolności do pracy. Brak uregulowania tego trudnego problemu socjalnego powodował w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych dużo niekorzystnych zjawisk społecznych i gospodarczych, między innymi płynność członków oraz niepokój i brak poczucia stabilizacji u ludzi starszych wiekiem. Szczególnie dotyczyło to tych spółdzielni, których członkowie uspółdzielczyli cały swój majątek, a praca w gospodarstwie zespołowym jest podstawowym źródłem ich utrzymania. Członkowie spółdzielni związali swój byt z losami gospodarki zespołowej. Jak wiadomo bowiem — majątek spółdzielni wypracowany przez członków jest niepodzielny i stanowi własność społeczną.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#KazimierzMroczkowski">Praktykowane przez spółdzielnie doraźne formy zabezpieczenia starych i niezdolnych do pracy ludzi były niewystarczające do wytworzenia atmosfery stabilizacji wśród zrzeszonych członków. Brak do tego czasu ustawowego systemu zaopatrzenia emerytalnego dla członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych wpływał często niekorzystnie na umacnianie się gospodarstw zespołowych. W spółdzielniach o przewadze ludzi starszych występowania niejednokrotnie niechęć do większych inwestycji w gospodarstwo zespołowe i koncentrowanie uwagi na gospodarstwie przyzagrodowym w celu zgromadzenia jak największych zasobów osobistych dla zapewnienia sobie bytu na starość.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#KazimierzMroczkowski">Rządowy projekt ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i ich rodzin oraz domowników (druk nr 80) wraz z poprawkami wniesionymi przez sejmową Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego (druk nr 87), stwarza odrębny system emerytalny dla członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych, który będzie nie tylko bardzo ważnym bodźcem porządkującym i konsolidującym spółdzielnie wewnętrznie, ale będzie również doniosłym aktem społecznym w dziedzinie rozszerzania ubezpieczeń społecznych na chłopów budujących socjalistyczne stosunki na wsi.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#KazimierzMroczkowski">Zanim przejdę do omówienia przedłożonego Wysokiej Izbie projektu ustawy wraz z poprawkami Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, chciałbym parę słów poświęcić ocenie aktualnej sytuacji w ruchu Spółdzielczości produkcyjnej. Na podstawie wyników gospodarczych 1.534 spółdzielni produkcyjnych, które dzieliły dochód za 1961 r., można z zadowoleniem stwierdzić dalszy postęp w umacnianiu gospodarki zespołowej.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#KazimierzMroczkowski">W spółdzielniach prowadzących zespołowo produkcję roślinną i zwierzęcą — które stanowią 71,5% wszystkich spółdzielni — szczególnie szybko następuje proces intensyfikacji produkcji zespołowej. Spółdzielnie te korzystnie zmieniają strukturę zasiewów. Na miejsce nisko wartościowych roślin wprowadzają rośliny cenniejsze i bardziej opłacalne. Obszar plantacji zakontraktowanych w tych spółdzielniach wynosił 22,3% obszaru zasiewów. Plony 4 zbóż wzrosły z 17,3 q z ha w 1958 r. do 20 q z ha w 1961 r. Wzrosły również plony innych roślin uprawnych.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#KazimierzMroczkowski">Wyraźnemu zwiększeniu uległa obsada bydła w tych spółdzielniach z 37 szt. na 100 ha użytków rolnych w 1958 r. do 43,2 szt. w 1961 r. Jednocześnie wzrasta jakość pogłowia bydła, czego wyrazem jest między innymi systematycznie zwiększająca się średnia roczna wydajność mleka od jednej krowy. Jeżeli we wszystkich Spółdzielniach w 1958 r. uzyskano 2.117 litrów, to w 1961 r. uzyskano 2.491 litrów mleka średnio od jednej krowy.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#KazimierzMroczkowski">Na skutek zwiększenia się wyposażenia spółdzielni w traktory i maszyny towarzyszące nastąpił wyraźny spadek pogłowia koni na 100 ha użytków rolnych, a mianowicie z 8,5 szt. w 1958 r. do 6,6 szt. w 1961 r., przy czym w spółdzielniach prowadzących zespołowo produkcję roślinną i zwierzęcą obsada koni wynosi tylko 5,7 szt. na 100 ha użytków rolnych.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#KazimierzMroczkowski">Wzrost produkcji i wyższa jej jakość przyczyniły się do zwiększenia wartości produkcji towarowej, która w przeliczeniu na 1 ha użytków wynosiła w 1958 r. — 2.874 zł, a w 1961 r. — 3.934 zł.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#KazimierzMroczkowski">W spółdzielniach prowadzących zespołowo produkcję roślinną i zwierzęcą wartość produkcji towarowej na 1 ha użytków rolnych wynosiła za 1961 r. — 4.666 zł.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#KazimierzMroczkowski">Dzięki wprowadzeniu odpisów na amortyzację, która stanowiła w 1961 r. 10,7% dochodu ogólnego, i utrzymaniu na dość wysokim poziomie odpisów na fundusz zasobowy w wysokości 11,4% dochodu ogólnego — wzrosła wartość akumulacji pochodzącej ze środków własnych z 485 zł w 1959 r. do 708 zł w 1961 r. w przeliczeniu na 1 ha użytków rolnych.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#KazimierzMroczkowski">Łączna wartość zespołowych trwałych środków: budynków, maszyn i urządzeń, stada podstawowego inwentarza żywego, plantacji trwałych itp. wynosi 1.560 mln zł, co stanowi w przeliczeniu na 1 ha użytków rolnych 3.013 zł.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#KazimierzMroczkowski">W 1961 r. dochód podzielny w przeliczeniu na 1 rodzinę wyniósł 20 tys. zł, a w spółdzielniach prowadzących zespołowo produkcję roślinną i zwierzęcą — 21 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#KazimierzMroczkowski">Ponad połowa wszystkich nakładów inwestycyjnych została przeznaczona za zakup maszyn, 1/3 stanowiły nakłady na budownictwo, I a około 15% nakładów stanowił zakup inwentarza żywego. Mimo wielu trudności organizacyjnych i gospodarczych Spółdzielnie produkcyjne rozwijają swoje gospodarstwa zespołowe, przeznaczając na ten cel poważną Część uzyskiwanych dochodów.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#KazimierzMroczkowski">Tym pozytywnym procesom w ekonomicznym umacnianiu spółdzielni produkcyjnych wychodzi naprzeciw omawiany dziś projekt ustawy — akt społecznie ważny i oczekiwany przez spółdzielców, akt, który niewątpliwie wzmocni i pogłębi pozytywne procesy dotychczasowego rozwoju ruchu spółdzielczości produkcyjnej.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#KazimierzMroczkowski">Wysoki Sejmie! System emerytalny dla członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych przewiduje zróżnicowanie świadczeń emerytalnych w zależności od stopnia uspółdzielczenia środków produkcji w danej spółdzielni. I tak: członkom tych rolniczych spółdzielni produkcyjnych, które prowadzą zespołową produkcję roślinną i produkcję zwierzęcą w określonych rozmiarach, a mianowicie co najmniej 20 szt. przeliczeniowych na 100 ha użytków rolnych, zapewnia się szersze świadczenia emerytalne. Członkowie ci będą mieli zapewnione renty starcze, renty inwalidzkie, niezależnie od przyczyn inwalidztwa, oraz renty rodzinne. Członkowie pozostałych spółdzielni oraz wszyscy domownicy członków pracujący w spółdzielni mają zapewnione renty inwalidzkie tylko w razie wypadku w pracy w spółdzielni lub nabytej tam choroby zawodowej.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#KazimierzMroczkowski">Zróżnicowanie to uzasadnione jest tym, że w spółdzielniach wyższego typu członkowie nie mogą utrzymać więcej niż 2 szt. bydła w gospodarstwie przyzagrodowym, a statuty spółdzielni przewidują również ograniczenie pozostałego inwentarza przyzagrodowego. Źródłem utrzymania spółdzielców w spółdzielniach wyższego typu jest dochód z osobistej pracy w gospodarstwie zespołowym.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#KazimierzMroczkowski">Oprócz wymienionych poprzednio podstawowych świadczeń emerytalnych wszystkim rencistom przysługiwać będą świadczenia w naturze na takich samych warunkach, jakie przewidują przepisy o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. W razie śmierci rencisty — przysługuje zasiłek pogrzebowy.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#KazimierzMroczkowski">Przechodzę do omówienia warunków uzyskania poszczególnych świadczeń rentowych. Podstawowym warunkiem otrzymania świadczeń emerytalnych, obowiązującym wszystkich członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych w każdym typie spółdzielni, jest wniesienie do spółdzielni wszystkich posiadanych gruntów, na których prowadzili oni poprzednio gospodarstwo indywidualne. Warunek ten nie dotyczy oczywiście spółdzielców, którzy są bezrolni.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#KazimierzMroczkowski">Renta starcza. Do uzyskania renty starczej obok osiągnięcia wieku starczego wymagane są poza tym następujące warunki:</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#KazimierzMroczkowski">— od członków, którzy wnieśli do spółdzielni 2 ha i więcej ziemi — 2 lata członkostwa i przepracowanie w spółdzielni co najmniej 400 dni przez mężczyzn i 260 dni przez kobiety;</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#KazimierzMroczkowski">— od członków bezrolnych i od tych, którzy wnieśli do spółdzielni mniej niż 2 ha ziemi — 5 łat członkostwa i przepracowanie w spółdzielni co najmniej 1000 dni przez mężczyzn i co najmniej 650 dni przez kobiety.</u>
<u xml:id="u-5.23" who="#KazimierzMroczkowski">To zróżnicowanie związane jest ze słusznym uwzględnieniem obu zasadniczych podstaw do renty — wkładu majątku i wkładu pracy. Maksymalna wysokość renty starczej bez dodatku z tytułu orderów wynosi 850 zł.</u>
<u xml:id="u-5.24" who="#KazimierzMroczkowski">Renta inwalidzka. Rentę inwalidzką z tytułu inwalidztwa powstałego wskutek wypadku w pracy w spółdzielni lub choroby zawodowej otrzymują członkowie wszystkich spółdzielni bez względu na okres członkostwa oraz domownicy, o ile stali się całkowicie bądź częściowo niezdolni do pracy i zostali zaliczeni do jednej z grup inwalidów, określonych w przepisach o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-5.25" who="#KazimierzMroczkowski">Rentę inwalidzką z innych przyczyn aniżeli wypadek lub choroba zawodowa, a więc w wypadku długotrwałej choroby nie rokującej wyzdrowienia, otrzymują jedynie członkowie tych rolniczych spółdzielni produkcyjnych, które prowadzą zespołową produkcję roślinną i zwierzęcą w zakresie poprzednio omówionym. Warunkiem otrzymania takiej renty jest co najmniej 5-letnie członkostwo i przepracowanie w spółdzielni 1000 dni przez mężczyzn, a 650 dni przez kobiety oraz całkowita niezdolność do pracy, a więc zaliczenie do I względnie II grupy inwalidów, z wyłączeniem III grupy, to jest częściowej niezdolności do pracy.</u>
<u xml:id="u-5.26" who="#KazimierzMroczkowski">Renta rodzinna. Ustawa przewiduje przyznawanie rent rodzinnych na warunkach analogicznych, jak w przepisach o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin. Maksymalna wysokość tych rent jest ograniczona do wysokości minimalnej renty rodzinnej z systemu zaopatrzenia emerytalnego pracowników i ich rodzin i wynosi 360, 430 i 500 zł w zależności od ilości członków rodziny uprawnionych do renty. Zmiany w podstawach i warunkach renty powodują również zmiany w samym świadczeniu.</u>
<u xml:id="u-5.27" who="#KazimierzMroczkowski">I tak w wypadku wycofania gruntów ze spółdzielni następuje utrata prawa do dalszego pobierania renty oraz konieczność jej zwrotu przez tych, którzy grunty wycofują. Przepisami tymi są objęte również wypadki likwidacji spółdzielni. W razie likwidacji spółdzielni zachowują prawo do dalszego pobierania renty inwalidzkiej jedynie ci renciści, którzy otrzymali ją z tytułu wypadku w pracy w spółdzielni lub choroby zawodowej.</u>
<u xml:id="u-5.28" who="#KazimierzMroczkowski">Ponieważ w życiu będą zachodzić wypadki szczególne, w których nie będzie słuszne społecznie odbieranie renty i jej zwrot — ustawa przewiduje możliwość wydania przez Radę Ministrów rozporządzenia, które w przyszłości sprecyzuje i ureguluje takie wypadki. Wypadki takie nie będą powodowały utraty prawa do już przyznanej renty bądź konieczności zwrotu kwot wypłacanych z tytułu renty.</u>
<u xml:id="u-5.29" who="#KazimierzMroczkowski">W celu przeciwdziałania zmniejszaniu stopnia uspółdzielczania środków produkcji w spółdzielniach przez poniechanie bądź zaniżanie zespołowej hodowli — ustawa przewiduje możliwość okresowego zawieszania już przyznanej renty rencistom tych spółdzielni, które zmniejszą określony przez Ministra Rolnictwa zakres hodowli zespołowej. Nie będzie to dotyczyć wypadków losowych, którymi spółdzielnie mogą być dotknięte. Wymieniony projekt rozporządzenia Ministra Rolnictwa wyraźnie precyzuje takie wypadki.</u>
<u xml:id="u-5.30" who="#KazimierzMroczkowski">Przepisy przejściowe i końcowe ustawy regulują następujące sprawy:</u>
<u xml:id="u-5.31" who="#KazimierzMroczkowski">— przerwę w okresie członkostwa w spółdzielni,</u>
<u xml:id="u-5.32" who="#KazimierzMroczkowski">— wzajemne zaliczanie okresu członkostwa i zatrudnienia między obowiązującymi systemami zaopatrzenia emerytalnego,</u>
<u xml:id="u-5.33" who="#KazimierzMroczkowski">— przeliczanie na dni pracy poprzedniego okresu pracy w spółdzielniach, obliczanego dotąd w dniówkach obrachunkowych,</u>
<u xml:id="u-5.34" who="#KazimierzMroczkowski">— wyjątkowe zaliczanie pracy w charakterze domownika do okresów członkostwa.</u>
<u xml:id="u-5.35" who="#KazimierzMroczkowski">Społecznie ważna jest sprawa możliwości przyznania rent dla rodziny pozostałej po członku spółdzielni, który zmarł przed wejściem w życie ustawy.</u>
<u xml:id="u-5.36" who="#KazimierzMroczkowski">Przepisem, który ma doniosłe znaczenie dla wszystkich członków spółdzielni produkcyjnych, jest zaliczenie okresów członkostwa i dni pracy od momentu przystąpienia do spółdzielni niezależnie od jej typu, to znaczy niezależnie od stopnia uspołecznienia środków produkcji danej spółdzielni. Wszyscy członkowie będą mieli zaliczone członkostwo i pracę w spółdzielni od dnia wstąpienia do niej, a szersze świadczenia — poprzednio omówione — przewidziane są z chwilą, kiedy spółdzielnia przejdzie do wyższego typu, to znaczy z chwilą spełnienia przez spółdzielnię wymaganych warunków. Przepis ten powinien być bodźcem dla spółdzielni do intensyfikacji produkcji i rozszerzania hodowli zespołowej.</u>
<u xml:id="u-5.37" who="#KazimierzMroczkowski">Wysoka Izbo! Jako długoletni spółdzielca pragnę zaznaczyć w moim imieniu i w imieniu wszystkich spółdzielców, że rozwiązanie przez państwo ludowe problemu zaopatrzenia emerytalnego z tytułu starości i inwalidztwa w spółdzielniach wzmoże wysiłki w kierunku stworzenia z naszych zespołowych gospodarstw prawdziwie socjalistycznych warsztatów pracy, w których — obok stałego powiększania bazy ekonomicznej — będą tworzyć się nowe stosunki między ludźmi.</u>
<u xml:id="u-5.38" who="#KazimierzMroczkowski">Ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych będzie bowiem niwelować antagonizm, jaki często występował między interesami członków a interesem spółdzielni jako całości. Ludzie, mając zabezpieczony byt na starość, będą chętniej inwestować w gospodarstwa zespołowe, widząc w nich trwałą bazę pracy i zabezpieczenie bytu.</u>
<u xml:id="u-5.39" who="#KazimierzMroczkowski">Projekt o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników jest aktem o wielkiej doniosłości gospodarczej, społecznej i politycznej; wprowadzenie w życie zabezpieczenia socjalnego w wypadku starości i inwalidztwa jest ogromnym postępem w dotychczasowych stosunkach na wsi. Dlatego w imieniu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego wnoszę o przyjęcie ustawy w brzmieniu projektu rządowego z poprawkami wniesionymi przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-5.40" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#CzesławWycech">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Wanda Sułek.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WandaSułek">Wysoka Izbo! Jako posłanka ziemi bydgoskiej i członek spółdzielni od lat dwunastu, pragnę powiedzieć, że wszyscy spółdzielcy ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym członków spółdzielni witają z wielkim zadowoleniem, ponieważ rozwiązuje ona najtrudniejszy problem socjalny, jakim jest zapewnienie wysłużonym członkom spółdzielni produkcyjnych spokojnej starości oraz bytu ludziom trwale niezdolnym do pracy.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WandaSułek">Wszystkie spółdzielnie produkcyjne borykały się z tym problemem od wielu lat, nie znajdując takiego rozwiązania, które by dawało poczucie pełnego bezpieczeństwa ludziom starym i inwalidom. Bo i zagadnienie to w spółdzielniach nie było proste do rozwiązania. Wraz z powstawaniem spółdzielni weszło do nich wielu starszych ludzi — wysłużonych w pracy w rolnictwie, w dużej części byłych robotników rolnych w majątkach obszarniczych, bezrolnych oraz mało-i średniorolnych, słabszych gospodarczo chłopów. Przeciętny wiek spółdzielców — jak wykazały badania — wynosił dla spółdzielców Województwa bydgoskiego i poznańskiego 50–52 lata. Zresztą w całym rolnictwie wynosi on 45–48 lat.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WandaSułek">Rozpoczynające zespołową gospodarkę spółdzielnie odziedziczyły od razu na początku pewną ilość ludzi starszych. W stosunkowo młodym ruchu spółdzielczości produkcyjnej nie było więc możliwe nagromadzenie z pracy spółdzielców takich zasobów, które by wystarczały na systematyczne i trwałe zabezpieczanie bytu dla stale powiększającej się grupy starców, zwłaszcza że każda spółdzielnia ma do rozwiązania wiele jeszcze innych potrzeb społecznych w zakresie urządzeń socjalnych, bytowych i kulturalnych, które służą wszystkim członkom i których celem jest podniesienie ogólnego poziomu bytowania rodzin spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#WandaSułek">Poza tym spółdzielnie nasze rozwiązać muszą we własnym zakresie również drugi bardzo poważny problem socjalny, a mianowicie zabezpieczenie materialne członków w razie dłuższej choroby, to znaczy prowadzenie we własnym zakresie ubezpieczenia chorobowego. Z tego powodu stworzenie ustawowego zabezpieczenia bytu ludziom starym i inwalidom i przejęcie jego kosztów przez państwo ludowe jest wielkim społecznym aktem i poważnym odciążeniem oraz dobrodziejstwem dla spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#WandaSułek">Dotychczas ludzie starzy nie mieli w spółdzielniach stałych określonych praw. Los ich był zależny od dobrej woli ogółu członków, od wysokości dochodów spółdzielni i od rodzaju i wysokości innych potrzeb socjalnych, które spółdzielcy uznawali za ważniejsze. W praktyce stary człowiek pozostawał w większości spółdzielni nadal na łasce dzieci, a w większych spółdzielniach zależny był od doraźnej pomocy spółdzielni, wyrażającej się w corocznym przyznawaniu pewnej ilości produktów. Dlatego też działacze ruchu spółdzielczości produkcyjnej walczyli o to, aby w nowym, socjalistycznym sposobie gospodarowania na wsi uwolnić starych ludzi, którzy całe życie ciężko pracowali i wnieśli cały swój majątek do spółdzielni, od konieczności korzystania z łaskawego, często jakże gorzkiego chleba. Wiadomo bowiem przecież, że nawet najbliżsi, często własne dzieci, udzielają pomocy starym rodzicom w formie przykrej, a cóż dopiero obcy, zwłaszcza młodzi ludzie.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#WandaSułek">Sytuacja natomiast starego człowieka, który co miesiąc dysponuje pewną gotówką i może ją włożyć w gospodarstwo domowe, jest zupełnie inna. Zapewnia mu poważanie w rodzinie i na zewnątrz. Z tego powodu część województw przy pomocy swoich wojewódzkich związków, a mianowicie województwa katowickie, poznańskie i bydgoskie, starały się opracować pewną stałą formę zaopatrzenia dla starców i inwalidów w drodze postanowień statutowych bądź też przez utworzenie lokalnych spółdzielczych funduszów emerytalnych w skali województwa.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#WandaSułek">W kilkunastu spółdzielniach województwa bydgoskiego obraliśmy następującą drogę. W Sadkach, Plebance, Olszewce, Jeziorkach Kosztowskich i Lubiniu oraz innych spółdzielniach wprowadzono do statutów przepisy ujęte w pewien system emerytalny, który zapewniał po kilkunastu latach — a w stosunku do ludzi obecnie już starych od zaraz — renty starcze i inwalidzkie, których wysokość była uzależniona od ilości pracy włożonej w gospodarstwo zespołowe. Inne spółdzielnie naszego województwa, na przykład Sędzieniec i Kazin, opracowały we własnym zakresie i według swoich bieżących możliwości finansowych zabezpieczenie emerytalne dla swoich członków.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#WandaSułek">Takie załatwienie sprawy nie było mimo wszystko pełną gwarancją dla ludzi starych, ponieważ zawsze istnieje możliwość zmiany statutu, zwłaszcza wtedy, gdyby stale zwiększające się obciążenia na ludzi nieproduktywnych przekraczały możliwości spółdzielni lub gdyby były niewygodne dla większości młodych członków. Początkowe koszty przeznaczone na wypłatę emerytur bieżących i na tworzenie rezerwy funduszu emerytalnego w poszczególnych spółdzielniach wynosiły od 3–5% dochodu ogólnego, co wyrażało się w kwotach od 40 do 120 tys. zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#WandaSułek">Ponieważ przepisy emerytalne, wprowadzone w niektórych spółdzielniach, bazowały na możliwości uczestniczenia emerytów w części majątku zespołowego przez niego wypracowanego — w zależności od ilości pracy danego członka włożonej w akumulację zespołową — sprawa opracowanych i wprowadzonych w życie zasad emerytalnych stała się nieaktualna z chwilą wejścia w życie przepisów nowej ustawy o spółdzielniach, mówiących o niepodzielności zespołowego majątku spółdzielni i przeznaczeniu go — w razie rozwiązania się spółdzielni — na cele społeczne.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#WandaSułek">Wysoka Izbo! Przytoczyłam tu parę przykładów na dowód, jak trudno było o własnych siłach ruchowi spółdzielczości produkcyjnej rozwiązać — nawet przy dużej ofiarności w formie deklarowania składek — trwałe społeczne i socjalistyczne zabezpieczenie członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych na starość i w wypadku inwalidztwa.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#WandaSułek">Jak powiedziałam poprzednio, nie była to i nie jest jedyna sprawa socjalna do rozwiązania. Przecież my spółdzielcy — mimo że jest nas jeszcze bardzo mało — budujemy nowe, na zupełnie innych stosunkach oparte życie na wsi. Robimy wszystko od nowa, często pozostawieni sami sobie, a problemy wspólnego i współzależnego życia są trudne — nieraz nie ma na nie gotowej recepty. Skomplikowany i trudny jest również problem wspólnego zarządzania zespołowym gospodarstwem. Ambicją jednak wszystkich spółdzielców jest stworzenie z naszych gospodarstw czołowych, przodujących gospodarstw, które mogłyby być przykładem dla chłopów indywidualnych. Wielki wysiłek wkładamy w tworzenie bazy ekonomicznej, w nowoczesne prowadzenie gospodarstwa, w stałe inwestowanie w gospodarstwo zespołowe — w znacznej części ze środków własnych przy równoczesnym odpisywaniu wysokiego procentu na amortyzację budynków i maszyn. Dla przykładu przytaczam:</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#WandaSułek">1. W spółdzielni produkcyjnej Plebanka w województwie bydgoskim majątek trwały spółdzielni wynosi 2.300 tys. zł; w głównej mierze powstał on z pracy członków spółdzielni produkcyjnej, o czym świadczy wysokość funduszu zasobowego, który wynosi 1.200 tys. zł. W spółdzielni tej w 1961 r. łączna akumulacja na 1 ha użytków rolnych wynosiła 1.384 zł.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#WandaSułek">2. W mojej spółdzielni Linowo w powiecie grudziądzkim majątek trwały wynosi 2,5 mln zł, a fundusz zasobowy wynosi 1.115 tys. zł. Akumulacja w roku 1961 stanowiła 70% dochodu podzielnego.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#WandaSułek">3. W spółdzielni produkcyjnej Gorzyce w województwie poznańskim majątek trwały spółdzielni wynosi ponad 2,5 mln zł; w 88% powstał on przez wydzielenie środków na fundusze niepodzielne. Sam fundusz zasobowy wynosi bowiem w tej spółdzielni 2.247 tys. zł. W roku 1961 na 1 ha użytków rolnych wydzielono 1.368 zł na fundusze niepodzielne.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#WandaSułek">Wiemy jednak, że nie tylko sama baza ekonomiczna decyduje o tym, czy spółdzielnie produkcyjne będą zachęcającym przykładem nowej formy gospodarowania dla chłopów indywidualnych. Silna, dobrze gospodarująca baza ekonomiczna imponuje, ale nie uwalnia chłopów od lęku przed złymi stosunkami między ludźmi i przed współzależnością w pracy. Dlatego też tworzymy i coraz bardziej chcemy stworzyć kulturalne warunki pracy i bytowania w naszych spółdzielniach. Pracujemy nad ogólnym podniesieniem kulturalnym poziomu rodzin spółdzielczych, musimy ulżyć zbyt ciężkiej jeszcze pracy kobiet. Musimy doprowadzić do tego, aby praca spółdzielców była coraz bardziej podobna do pracy i stosunków w socjalistycznym zakładzie pracy.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#WandaSułek">Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego popieram rządowy projekt ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i ich rodzin oraz domowników wraz z poprawkami wniesionymi przez sejmową Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Józef Knapik.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefKnapik">Wysoki Sejmie! Dobrze się stało, że w porządku obrad dzisiejszego plenarnego posiedzenia znajdują się trzy projekty ustaw, które dotyczą żywotnych spraw wsi. Każda z projektowanych ustaw dotyczy tego samego, niezwykle aktualnego problemu, mającego wpływ na dzisiejszą produkcyjność określonych gruntów uprawnych i jednocześnie stawiającego ważne zagadnienie tworzenia nowych stosunków produkcyjnych na wsi w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JózefKnapik">W praktyce niewątpliwie będą one niejednokrotnie funkcjonować równocześnie. W konkretnych bowiem wypadkach spółdzielcy będą zadowoleni z ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, a jednocześnie grunty przejęte przez państwo na własność lub w zagospodarowanie mogą efektywnie powiększyć obszar ich spółdzielczego gospodarstwa, które z kolei na podstawie następnej ustawy może znaleźć się w ogólnym kompleksie uprawowym.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JózefKnapik">Inny jednak niż pozostałe dwie ustawy charakter ma ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym członków spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników. Dotyczy ona dziś stosunkowo niewielkiej grupy ludzi, ale stanowi ogromny krok, nowy i zasadniczy, w podejściu do tej formy gospodarowania na wsi. Spółdzielcze formy organizacji produkcji i usług poza rolnictwem — wprawdzie w innych formach, ale już dawno — załatwiły sprawy zaopatrzenia emerytalnego swych członków. Tymczasem kilkunastoletnie, niejednokrotnie trudne doświadczenia spółdzielczości na odcinku organizacji produkcji rolnej ustawiały tę spółdzielczość niejako w innych, gorszych kategoriach. Wszystko kładliśmy na karb „specyfiki zagadnienia”. Fakt jednak był faktem.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JózefKnapik">Szewc czy krawiec, stając się pracownikiem uspołecznionego zakładu pracy w określonej branży, od pierwszego dnia nabywał prawa do zaopatrzenia emerytalnego. Rolnik — podejmując trudną decyzję i bardzo zasadnicze zmiany form organizacji przedsiębiorstwa rolnego — nie miał możliwości wyciągnięcia w pełni konsekwencji z zespołowych form produkcji, gdyż nadal musiał sam troszczyć się o swoją starość, o środki na wypadek choroby i niemożności pracy czy też środki na leczenie siebie i członków rodziny.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#JózefKnapik">Dotyczyły go tylko przepisy ogólne o zwalczaniu chorób społecznych, które rolnicy interpretowali czasem złośliwie jako fakt „opieki z konieczności”. Stąd niewątpliwie wypływały konsekwencje organizacyjne i ekonomiczne wielu spółdzielni. Spółdzielcy widzą sens zespołowego gospodarowania, ale przy braku perspektyw socjalnych często rodziła się w nich chęć wykorzystywania zespołowych form pracy jako parawanu dla indywidualnego bogacenia się. Rodziły się tendencje do nadmiernej rozbudowy działki przyzagrodowej i powiększenia indywidualnego inwentarza, a stąd droga prosta do zbywania byle jak pracy zespołowej, czasem zaś — niestety — i do nadużyć. Oczywiście, efekty, ale negatywne podwójnie, to jest straty ekonomiczne i deprecjacja idei zespołowej pracy w rolnictwie, nie dawały długo czekać na siebie.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#JózefKnapik">Dawne błędy znamy, ale nie ma potrzeby do nich wracać. Trzeba iść naprzód. Rzetelna analiza przeszłości jest konieczna, następstwem jej jednak musi być działanie. Ranga społeczna zagadnienia i kadry fachowców — to dwa problemy do rozwiązania w zakresie zespołowych form gospodarowania na wsi. Omawiana ustawa jest jednym z takich faktów, które rzeczywiście rangę zagadnienia dźwigają wysoko. Traktorzysta, mechanik, oborowy czy członek brygady polowej, a może nawet inżynier-rolnik, członek spółdzielni będzie od dziś — w perspektywie nieuniknionej starości czy możliwości jakiegoś wypadku przy pracy — czuł się zabezpieczony, tak jak pracownicy PGR czy innych zakładów produkcyjnych instytucji uspołecznionych.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#JózefKnapik">Ale jest to, moim zdaniem, jeden z pierwszych faktów. Mówię jeden z pierwszych, gdyż jestem przekonany, że czas, a z nim rozwój zagadnień dalszego przechodzenia rolników na zespołowe formy wielkotowarowej produkcji postawi przed nami nowe problemy życia wsi w płaszczyźnie ekonomicznej, socjalnej i kulturalnej.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#JózefKnapik">Omawiana dziś ustawa dotyczy, jak wspomniałem, stosunkowo niezbyt wielkiej grupy ludzi i jest jednym z objawów procesu rozwojowego, podnoszącego stale rangę społeczną wsi i produkcji rolnej poprzez konkretne rozwiązywanie problemów zespołowych, wielko-towarowych gospodarstw. Możemy, na przykład, dojść do przekonania, że forma świadczeń spółdzielczości produkcyjnej na rzecz całego społeczeństwa; w tym między innymi na zaopatrzenie emerytalne członków spółdzielni, stanie się przestarzała i niewspółmierna w odniesieniu do wyższego przynajmniej typu spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#JózefKnapik">Być może, że w przyszłości będzie celowe odstąpienie od zasady podatku gruntowego na rzecz ustalenia świadczeń spółdzielni produkcyjnych w zależności od rzeczywistych przychodów członków, z uwzględnieniem nakładów na intensyfikację produkcji, na urządzenia socjalne, komunalne i kulturalne. Mogłoby to stworzyć dodatkowe możliwości pomocy nowo powstałym rolniczym organizmom produkcyjnym i umożliwić spółdzielniom już okrzepłym wypłacenie się z długu społecznego, zaciągniętego za otrzymaną w przeszłości pomoc. Naturalnie, zasada ta wymagałaby wszechstronnego przeanalizowania jej zastosowania, aby działała jako bodziec wzrostu produkcji i stałego podnoszenia stopy życiowej spółdzielców.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#JózefKnapik">Wysoki Sejmie! To, co dotychczas powiedziałem, jest tylko jedną stroną medalu, omawiającą w przybliżeniu czy też wielkim uogólnieniu problem ekonomiczny, związany z omawianą ustawą. Obok jednak tego problemu istnieje nie mniej ważny problem społeczny omawianego zagadnienia. Można go śmiało nazwać problemem ogólnoludzkim. Chcę poruszyć tę sprawę dlatego, że przemawiam z tej trybuny jako członek Koła Poselskiego „Pax”, które reprezentuje stowarzyszenie o tej samej nazwie, skupiające katolików społecznie postępowych.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#JózefKnapik">W środowiskach ludzi wierzących odzywają się często głosy, że społeczne użytkowanie środków produkcji rolnej nie jest zgodne z duchem moralności i humanizmu chrześcijańskiego. Głosy te, nie wypływające bynajmniej z ducha istoty chrześcijaństwa, chcą za wszelką cenę wiązać nasz katolicki światopogląd z formami gospodarki kapitalistycznej. Jest to po prostu próba wygrywania religii do obrony interesów odchodzącego porządku społecznego. Przemawiając i głosując za ustawą, czynię to z pozycji wyznawanego światopoglądu, uznając w niej akt prawny zupełnie zgodny z sumieniem i przekonaniami katolika.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#JózefKnapik">Przecież ustawa o rentach i emeryturach dla członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych nie tylko przyczyni się do podniesienia produkcji w tych zespołowych gospodarstwach. Daje ona również głęboką moralną satysfakcję ludziom, którzy mimo wielu przeszkód zewnętrznych, mimo braku zrozumienia w swoim środowisku śmiało podjęli i podejmują w dalszym ciągu trud pionierów gospodarki zespołowej, trud tworzenia nowego socjalistycznego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#JózefKnapik">Ustawa, nadając odpowiednio wysoką rangę formom gospodarki zespołowej, będzie ważkim czynnikiem dobrowolnego rozwoju tych form w skali o wiele bardziej dynamicznej niż dotychczas. A przecież ustawa załatwia nie tylko interes ogólnospołeczny. Bierze ona w opiekę ludzi starych, niejednokrotnie bardzo zasłużonych, zapewniając im w miarę środków spokojną starość, co jest problemem wyłącznie humanistycznym, tak samo bliskim wyznawcom światopoglądu katolickiego, jak i materialistycznego.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#JózefKnapik">Kiedy się mówi o tej ludzkiej stronie zagadnienia, będzie również słuszne potwierdzenie i przekazanie z tej wysokiej trybuny jeszcze jednego bardzo istotnego aspektu omawianej ustawy. Jest nim opinia społeczeństwa, przede wszystkim opinia samych rolników. Kiedy po otrzymaniu projektu na spotkaniach z wyborcami również w tych miejscowościach, gdzie kiedyś istniały zespołowe gospodarstwa rolne, zapoznawałem z nim wyborców, projekt spotkał się z wielkim zainteresowaniem. Eksczłonkowie rozwiązanych spółdzielni produkcyjnych wyrażali żal, że nie potrafili wytrwać i postawić swoich gospodarstw zespołowych na odpowiednim poziomie. Na spotkaniach w Szczecinie, Wilkowie i innych wsiach województwa kieleckiego dawni spółdzielcy, już po zakończeniu zebrania, długo dyskutowali wypytując o szczegóły zawarte w projekcie ustawy. Padały takie zdania: „Gdybyśmy to przewidzieli, że taka ustawa się ukaże...”. W tym wypowiadanym z żalem „gdybyśmy to przewidzieli” ujawnia się psychika polskiego chłopa, który nawet w skromnej emeryturze, jaką ma zapewnioną każdy pracownik zatrudniony w innych gałęziach gospodarki narodowej, widzi duży przywilej i stabilizację życiową człowieka. O tej stabilizacji zawsze marzył, chciał ją widzieć również dla siebie i teraz zobaczył ją możliwą do osiągnięcia w zespołowym gospodarstwie rolnym.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#JózefKnapik">Ale nawet ta nuta rozżalenia ma swój pozytywny i perspektywiczny wyraz. Aktualni spółdzielcy, wyrażając wielkie zadowolenie z projektu ustawy, zwracali często uwagę na konieczność sprecyzowania pewnych jej artykułów. Na przykład art. 26 ust. 3, mówiący o zasadach utraty renty, niepokoi starszych spółdzielców, gdyż likwidacja spółdzielni może nastąpić wbrew woli nielicznych rencistów, statutową większością głosów. Wydaje mi się jednak, że zarządzenia wykonawcze do ustawy mogą rozwiać te obawy, gdyż nawet w wypadku rozwiązania spółdzielni jej były członekemeryt może emeryturę otrzymywać dalej na podstawie ustawy „o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych”, którą obejmuje porządek obrad dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#JózefKnapik">To wielkie zainteresowanie ustawą wśród rolników — tak zrzeszonych, jak i indywidualnych — jest potwierdzeniem słusznej decyzji postawienia zagadnienia na porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Sejmu. Sumując to, co dotychczas powiedziałem, Chciałem jeszcze raz podkreślić wieloraki merytoryczny sens omawianej ustawy.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#JózefKnapik">Po pierwsze — jest to podniesienie rangi zespołowej gospodarki rolnej do problemu o wadze ogólnopaństwowej.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#JózefKnapik">Po drugie — jest to zasadniczy krok poszerzający wybitnie perspektywy gospodarki rolnej.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#JózefKnapik">Po trzecie — ustawa pozytywnie załatwia trudny i bolesny problem ludzi starych i zniedołężniałych, co daje im wielką satysfakcję moralną.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#JózefKnapik">Łącznie z ustawami, które będziemy omawiać w dalszych punktach dzisiejszego posiedzenia, ustawa o rentach i emeryturach dla członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i ich rodzin jest jednym z pierwszych aktów ustawodawczych Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, niosących w stosunku do wsi pozytywną, socjalistyczną treść. Przyczyni się ona niewątpliwie do podniesienia rangi wsi, do uintensywnienia produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#JózefKnapik">Wysoka Izbo! Stowarzyszenie „Pax” i społeczny ruch postępowy katolików, na terenie konkretnych wsi i w ścisłym kontakcie z istniejącymi tam kółkami rolniczymi i spółdzielniami produkcyjnymi będzie się starało — tak jak i dotychczas — pomagać w rozwiązywaniu trudnych problemów wiejskich i we właściwy sposób wcielać w życie uchwaloną ustawę, widząc w niej duży krok na drodze do socjalizacji wsi polskiej.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#JózefKnapik">Wychodząc z tych założeń, które starałem się przedstawić, posłowie Koła Poselskiego „Pax” będą głosowali za ustawą.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Franciszek Murawski.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#FranciszekMurawski">Wysoki Sejmie! Większość rolniczych spółdzielni produkcyjnych w naszym kraju systematycznie uzyskuje lepsze wyniki produkcyjne w porównaniu z gospodarką chłopską indywidualną. Jeżeli poprzez dobrą gospodarkę oraz prawidłową organizację produkcji mogliśmy poprawić w wielu gospodarstwach zespołowych warunki pracującym członkom spółdzielni, to nie gwarantowaliśmy w sposób rozstrzygający ostatecznego i trwałego zabezpieczenia członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych na starość i na wypadek inwalidztwa.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#FranciszekMurawski">Sprawa ta od początku istnienia spółdzielczości produkcyjnej nurtowała członków spółdzielni i działaczy spółdzielczych. Angażowanie wszystkich posiadanych przez rolnika środków produkcji w gospodarce zespołowej stwarzało niepewność sytuacji w wypadku utraty zdolności do pracy. Ta niepewność ograniczała rozwój gospodarki i powodowała nadmierne rozbudowanie działek przyzagrodowych, odpływ młodzieży i starszych do pracy poza spółdzielnią, niechęć do rozszerzania zakresu uspółdzielczania produkcji. Wprawdzie poszczególne spółdzielnie — między innymi i spółdzielnia w Kulicach w powiecie tczewskim, której jestem przewodniczącym — wydzielały pewne środki na pomoc dla niezdolnych do pracy, lecz nie rozwiązywało to w całości tego ważnego problemu.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#FranciszekMurawski">Kierownictwo partii i rządu słusznie doceniało znaczenie pozytywnego rozwiązania zabezpieczenia na starość w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych, przedstawiając dziś projekt ustawy o ubezpieczeniu ich członków na koszt państwa. Ustawa ta jest niewątpliwie dużym osiągnięciem i postępem socjalnym w dziedzinie stosunków wiejskich, ponieważ dotyczy ona najważniejszego problemu społecznego na wsi, jakim jest starość lub niezdolność do pracy wskutek inwalidztwa. Zabezpiecza ona również los pozostałych po zmarłym osób. Ustawa dotyczy co prawda tylko chłopówspółdzielców, lecz będzie ona niewątpliwie wpływać na dalszy rozwój socjalizacji wsi.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#FranciszekMurawski">Jak wiadomo, na wsi do dnia dzisiejszego formy zabezpieczenia starości chłopa indywidualnego są różne. Polegają one na przekazywaniu dzieciom gospodarstwa poprzez zapisy notarialne, gwarantujące określone utrzymanie rodziców aż do śmierci. Tam, gdzie tego nie czynią, materialne sprawy zabezpieczenia starości rodziców uzależnione są często od widzimisię członków rodziny, co z kolei powoduje różne antagonizmy prowadzące do spraw w sądach, do szykan, obrzydzania życia, żałowania łyżki strawy, a nawet morderstwa.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#FranciszekMurawski">Obawą przed tego rodzaju faktami budzi wśród ludzi starszych niechęć do przekazywania gospodarstw młodym, a to z kolei doprowadza do upadku gospodarstwa prowadzonego sposobem zacofanym i produkującym tylko na własne potrzeby.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#FranciszekMurawski">Kilka lat istnienia spółdzielczości produkcyjnej wyraźnie wskazywało na konieczność zabezpieczenia losu ludzi starych. Sprawami tymi zajmował się już II Krajowy Zjazd Spółdzielczości Produkcyjnej w 1956 r., a postulaty wprowadzenia ubezpieczenia emerytalnego dla członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych były wysuwane przez samych spółdzielców corocznie na walnych zgromadzeniach. Postulaty te szczególnie mocno wysuwano w województwie poznańskim, bydgoskim, gdańskim i katowickim, gdzie jest wiele spółdzielni powstałych na ziemiach byłych majątków obszarniczych, w których obowiązywało ubezpieczenie robotników rolnych. W tych właśnie spółdzielniach poczucie własności ziemi lub gospodarstwa jest słabsze, a spółdzielcy widzą swój los w spółdzielni i wiążą go ze spółdzielnią i zespołową formą pracy.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#FranciszekMurawski">Różnie ci i inni spółdzielcy rozwiązywali dotychczas zabezpieczenie starości w swych spółdzielniach. Część z nich wprowadziła do swych statutów w 1957 r. opracowane przez siebie i przy pomocy związków zasady emerytalne. W takich spółdzielniach, jak Opiesin, Ksawerów i Dąbrówka w województwie łódzkim ustalono emeryturę według wkładu pracy członka i możliwości spółdzielni. Uzależnione to jednak było od corocznych uchwał walnego zgromadzenia, które w zależności od sytuacji finansowej, gospodarczej bądź też od ilości głosujących członków młodszych wiekiem różnie traktowało niezdolnych do pracy, a więc na przykład udzielało im zapomóg bezzwrotnych lub innej doraźnej pomocy. Jest rzeczą oczywistą, że sposób ten nie dawał zadowolenia tym członkom, którzy przez okres 10–12 lat budowali i rozszerzali gospodarkę zespołową.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#FranciszekMurawski">W naszej spółdzielni — posiadającej 400 ha ziemi, 216 szt. bydła, 265 owiec, zbierającej od kilku lat plony czterech podstawowych zbóż w granicach od 27 do 31 q oraz dość wysokie zbiory okopowych, sięgające 200 q ziemniaków, 300 q buraków cukrowych, prowadzącej hodowlę drobiu, dość dużą pasiekę i hodowlę trzody chlewnej — mogliśmy sobie pozwolić na pełne zaspokojenie potrzeb najstarszych wiekiem, a niezdolnych do pracy spółdzielców i ich rodzin, którzy w naszej spółdzielni podlegają ubezpieczeniu. Rocznie wymagało to wydzielenia 90 tys. zł poza pomocą udzielaną w naturaliach na utrzymanie jednej krowy, drobiu bądź dwóch sztuk trzody chlewnej.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#FranciszekMurawski">Wprowadzając ten sposób ubezpieczenia emerytalnego zahamowaliśmy całkowicie odpływ statutowych członków spółdzielni, a wydajność pracy członków wzrosła.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#FranciszekMurawski">Obserwując na co dzień działalność rolniczych spółdzielni produkcyjnych w powiecie Tczew oraz w spółdzielniach województwa gdańskiego mogę stwierdzić, że nie wszystkie spółdzielnie produkcyjne mogły w podobny sposób, jak uczyniła to nasza spółdzielnia, zorganizować te sprawy ze względu na słaby jeszcze stan gospodarczy oraz krótki okres istnienia niektórych spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#FranciszekMurawski">Poważnym argumentem przemawiającym za wprowadzeniem ustawy jest fakt występowania ze spółdzielni ludzi starych i wycofywanie ze spółdzielni ziemi wkładowej w celu wydzierżawienia jej gospodarzom indywidualnym bądź sprzedaży na zabezpieczenie sobie starości. Wiąże się to również z niechęcią do większego inwestowania w gospodarkę zespołową, zwłaszcza w tych spółdzielniach, gdzie przeważają ludzie starsi wiekiem.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#FranciszekMurawski">W spółdzielniach trudno jest także utrzymać młodzież i zdolne do pracy rodziny bezrolne, które z powodu braku ubezpieczenia skłonne są szukać pracy tam, gdzie jest zapewnione ubezpieczenie społeczne. Wydawałoby się, że to, co uprzednio omówiłem, nosi tylko społeczny charakter, dlatego pozwolę sobie przytoczyć kilka liczb z osiągnięć gospodarczych i organizacyjnych spółdzielni za ostatnie dwa lata.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#FranciszekMurawski">Na ogół w podziale dochodu za ostatni rok w całym kraju nie zaszły żadne istotne zmiany, natomiast na skutek wprowadzenia amortyzacji w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych w latach 1960–1961 i utrzymania na dość wysokim poziomie odpisów na fundusz zasobowy wzrosła wartość akumulacji pochodzącej ze środków własnych z 485 zł w 1959 r. do 708 zł w 1961 r. w przeliczeniu na 1 ha użytków rolnych. Ogólna kwota akumulacji we wszystkich dzielących dochód spółdzielniach wynosi 137.775 tys. zł, w tym odpisy amortyzacyjne — 52.539 tys. zł. Łączna wartość zespołowych środków trwałych — budynków, maszyn i urządzeń, pogłowia stada podstawowego, plantacji trwałych itp. — wynosi 1.560 mln zł, co stanowi w przeliczeniu na 1 ha użytków rolnych 8.013 zł.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#FranciszekMurawski">W 1961 r. dochód podzielny w przeliczeniu na jedną rodzinę wynosił około 20 tys. zł. W stosunku do dochodu podzielnego akumulacja pochodząca ze środków własnych stanowi 32,3%. Jest to najwyższy wskaźnik, jaki uzyskały spółdzielnie w ciągu lat ubiegłych.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#FranciszekMurawski">Również w ostatnich latach nastąpiły korzystne zmiany w proporcjach źródeł finansowania nakładów inwestycyjnych, na które wydzielono: [tabela].</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#FranciszekMurawski">Istotny jest fakt, że zgodnie z przyjętymi przez rolnicze spółdzielnie produkcyjne nowymi statutami fundusz zasobowy nie podlega podziałowi między członków w wypadku likwidacji spółdzielni, co świadczy o socjalistycznym charakterze spółdzielni i należytym zrozumieniu istoty spółdzielczości produkcyjnej przez samych spółdzielców.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#FranciszekMurawski">Wysoki Sejmie! Omawiana ustawa nie tylko rozwiązuje niepokojący dotychczas spółdzielców na wsi problem zabezpieczenia starości, lecz ma ona decydujące znaczenie dla uporządkowania stanu gospodarczego i organizacyjnego wewnątrz spółdzielni. Wprowadzenie jej przyczyni się do ustabilizowania członkostwa, wnoszonych wkładów gruntowych oraz do zwiększonej wydajności pracy członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Jan Słabiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanSłabiak">Wysoki Sejmie! Zabierając głos w dyskusji nad projektem ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i ich rodzin oraz domowników wyrażam — jako członek spółdzielni od 1949 roku — w imieniu wszystkich spółdzielców województwa rzeszowskiego pełne poparcie dla rządowego projektu tej ustawy i równocześnie chcę podkreślić, że akt ten ma niezwykle doniosłe znaczenie dla naszego ruchu.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanSłabiak">Chłopi, właściciele gospodarstw rolnych, pamiętają nie tak dawne czasy, gdy po rozdaniu ziemi swym dzieciom byli niejednokrotnie wypędzani z domu i musieli chodzić po jałmużnie, jeżeli stali się już niezdolni do pracy. Omawiana ustawa zabezpiecza w pełni spokojną starość — prawdzie jeszcze nie całej wsi, a tylko członkom spółdzielni produkcyjnych. Wrota do gospodarstw zespołowych są jednak otwarte dla każdego chłopa gospodarującego indywidualnie i w każdej chwili po spełnieniu warunków może on korzystać z tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JanSłabiak">Nie ulega wątpliwości, że uchwalenie tej ustawy, o którą członkowie upominali się od wielu lat, wpłynie poważnie na umocnienie istniejących spółdzielni produkcyjnych oraz na dalszy rozwój ruchu spółdzielczości produkcyjnej na wsi, co jest szczególnie gospodarczo uzasadnione w warunkach wielkiego rozdrobnienia ziemi w województwie rzeszowskim.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JanSłabiak">Województwo rzeszowskie w ostatnich latach zrobiło poważny krok naprzód we wszystkich gałęziach gospodarki. Tereny województwa należały przed wojną do szczególnie zaniedbanych pod względem gospodarczym. Słabe uprzemysłowienie nie pozwalało na odpływ ludności wiejskiej do przemysłu; powodowało to dalsze rozdrobnienie i tak już karłowatych gospodarstw rolnych. Prawie połowę, bo 46% ogólnej ilości gospodarstw, stanowiły gospodarstwa do 2 ha, które nie mogły być samowystarczalne ani też nie mogły zaspokoić najniezbędniejszych potrzeb swoich właścicieli i ich bardzo licznych rodzin.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JanSłabiak">Jako siła najemna szukali oni zarobków w gospodarstwach kułackich i obszarniczych na terenach innych województw; zwano ich „bandosami” lub wyjeżdżającymi „na Saksy”. Wśród mas chłopskich powstawały bunty przeciw wyzyskowi i ustrojowi społecznemu, który zmuszał swoich obywateli, nieraz ciemnych i nie przygotowanych chłopów, do masowej emigracji na poniewierkę do krajów Ameryki Północnej i Południowej.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JanSłabiak">Wystarczy przytoczyć, że 600 obszarników było właścicielami 253.880 ha ziemi, gdy 341 tys. gospodarstw chłopskich posiadała zaledwie 1.100 tys. ha roli. W okresie 17 lat władzy ludowej zaszły duże przemiany socjalno-gospodarcze. Znaczny rozwój przemysłu zmienił strukturę województwa z rolniczego na województwo rolniczo-przemysłowe, co pozwoliło wykorzystać nadmiar rąk do pracy oraz bogactwa mineralne.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JanSłabiak">Rozwój przemysłu przyczynił się do poważnego wzrostu zatrudnienia w porównaniu z okresem przedwojennym. O ile w 1939 r. na tutejszym terenie było zatrudnionych około 40 tys. osób, a w roku 1945 liczba zatrudnionych zmalała do 30 tys. — to obecnie zatrudnienie w przemyśle państwowym i spółdzielczym oraz w rzemiośle przekracza 112 tys. osób. Liczby te dobitnie charakteryzują przemiany, które zaszły w okresie powojennym.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JanSłabiak">Radykalna zmiana nastąpiła również w rolnictwie. W wyniku przeprowadzonej reformy rolnej powstały 15.592 nowe gospodarstwa mało-i średniorolne. Duża pomoc, której udzielało państwo w formie inwestycji, w dostarczaniu materiałów budowlanych, nawozów sztucznych, ziarna kwalifikowanego, środków chemicznych do walki z chwastami, przez popieranie hodowli zwierząt i rozwoju mechanizacji i przez doradztwo fachowe — pozwoliła na to, że rolnictwo nasze usuwa zaniedbania okresu międzywojennego i okupacyjnego oraz stale podnosi produkcję rolną na wyższy poziom.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#JanSłabiak">Obecnie ponad 860 wsi jest zelektryfikowanych, gdy w 1939 r. światło miało zaledwie 6 wsi. W celu uregulowania stosunków wodnych przeprowadzono melioracje gruntów na obszarze około 18 tys. ha.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#JanSłabiak">Wzrosły plony 4 podstawowych zbóż o 7 q z ha w stosunku do roku 1946, a zbiory buraka cukrowego zwiększyły się o 80 q z ha.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#JanSłabiak">Nastąpił znaczny wzrost pogłowia zwierząt — bydła o 378 tysięcy sztuk, trzody chlewnej — ponad 521 tys. sztuk, owiec — ponad 100 tys. sztuk.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#JanSłabiak">Rozszerzyła się poważnie uprawa roślin przemysłowych i warzyw oraz wzrósł obszar sadów, co dało podstawę do rozwoju przemysłu rolno-spożywczego.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#JanSłabiak">W obecnej chwili na terenie województwa istnieje 70 spółdzielni produkcyjnych, które gospodarują na łącznym obszarze 8.312 ha. Zrzeszają one chłopów bezrolnych oraz mało-i średniorolnych. Nasze spółdzielnie powstawały w innych warunkach niż w województwach północnych i zachodnich. Chłop rzeszowski jest tradycyjnie przywiązany do ziemi na skutek dużego jej głodu w latach międzywojennych, co niewątpliwie opóźnia organizowanie gospodarstw zespołowych.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#JanSłabiak">Poza tym problem budowy spółdzielni produkcyjnych jest również niełatwy z tego powodu, że spółdzielnie złożone z bezrolnych i małorolnych chłopów zaraz po zorganizowaniu stają przed koniecznością wielkich inwestycji gospodarczych. Taka konieczność dużego inwestowania w nowych obiektach gospodarczych wypływa z tego, że nie ma możliwości wykorzystania do zespołowej produkcji małych pomieszczeń chłopskich.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#JanSłabiak">Kilkuletnia działalność spółdzielczości produkcyjnej wykazuje już praktycznie wyższość gospodarki zespołowej nad indywidualną, a szczególnie w ostatnich latach. Nie jest rzadkością — i stwierdzają to sami chłopi — że w spółdzielniach są lepsze warunki bytowe. Wynika to niewątpliwie z nowocześniejszego sposobu gospodarowania, co zapewniła nam w dużej mierze pomoc agrotechniczna ze strony państwa.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#JanSłabiak">Spółdzielnie naszego województwa — mimo że przeważająca ich część to spółdzielnie małe — zrzeszają dużą ilość rodzin. Pozwoliło to na intensywną produkcję połową poprzez wprowadzenie uprawy roślin przemysłowych, warzyw, traw i innych korzystnych upraw, dzięki czemu spółdzielnie osiągają wyższą opłacalność w stosunku do gospodarstw indywidualnych o tradycyjnej uprawie, przeważnie zbóż.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#JanSłabiak">W spółdzielniach województwa rzeszowskiego procent areału przeznaczony na uprawę roślin przemysłowych wynosi 12,8%, pastewnych — 21,2%, a na warzywa i podobne przeznacza się 4,8% areału zespołowego.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#JanSłabiak">W ślad za intensyfikacją produkcji roślinnej gospodarstwa spółdzielcze rozwijają hodowlę zespołową. O tempie jej rozwoju świadczą ostatnie 2 lata, w okresie których pogłowie bydła w skali wojewódzkiej wzrosło o 53% i wynosi około 50 sztuk na 100 hektarów użytków rolnych.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#JanSłabiak">Wzrost globalnej produkcji pozwala gospodarstwom spółdzielczym na akumulowanie części środków z przeznaczeniem na inwestycje i rozszerzenie produkcji. W okresie kilkuletniej działalności zespołowej spółdzielnie wypracowały — oprócz dochodu podzielnego — fundusze o charakterze niepodzielnym, wynoszące przeciętnie na jedną rodzinę w spółdzielni 42.300 zł. Określa to duży wysiłek, jaki włożyli członkowie w trwały majątek niepodzielny, który jest podstawą dalszego rozwoju gospodarstwa zespołowego.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#JanSłabiak">Majątek trwały w porównaniu z rokiem 1960 wzrósł o 5.300 tys. zł, to jest o 7%, i wynosi 82.700 tys. zł. Majątek trwały powiększono w drodze akumulacji o 3.900 tys. zł oraz przez zaciągnięcie kredytów inwestycyjnych na sumę 1.400 tys. zł. Oznacza to, że gospodarstwa spółdzielcze zaangażowały poważne środki własne na inwestycje, gdyż stanowią one 73,6% wzrostu majątku trwałego, kredyty bankowe stanowią natomiast tylko 26,4%.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#JanSłabiak">Mimo że spółdzielnie włączyły dużą część dochodu ogólnego w inwestycje, dochód podzielny wzrósł również poważnie w porównaniu z rokiem 1960. O ile w roku 1960 wynosił on 11,3 mln zł, to w roku 1961 wyniósł 12,5 mln zł.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#JanSłabiak">Wysoki Sejmie! Uchwalenie ustawy o rentach dla członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych będzie dużym wydarzeniem w historii naszej wsi oraz ruchu spółdzielczego. Na zabezpieczenie spokojnej starości członkowie naszych spółdzielni produkcyjnych swoją postawą i pracą w pełni zasłużyli. Sądzę, że oczywista słuszność ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników, jak i gorące poparcie jej ze strony rzeszy naszych spółdzielców są wystarczającym powodem, by w imieniu wszystkich członków Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej stwierdzić, iż głosować będziemy za uchwaleniem projektu ustawy wraz z poprawkami wniesionymi przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
<u xml:id="u-13.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#CzesławWycech">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników, wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz ich rodzin i domowników.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#CzesławWycech">Zarządzam 15-minutową przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 17 min. 45 do godz. 18 min. 15)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanKarolWende">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanKarolWende">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego o rządowym projekcie ustawy o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie lub na własność państwa oraz o zaopatrzeniu emerytalnym właścicieli tych nieruchomości i ich rodzin lub wypłacie im odszkodowania (druki nr 81 i 88).</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanKarolWende">Głos ma sprawozdawca poseł Jan Warzecha.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanWarzecha">Wysoki Sejmie! Ustawa, której projekt mam zaszczyt referować w imieniu sejmowej Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, dotyczy przejmowania niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie lub na własność państwa oraz zaopatrzenia emerytalnego właścicieli tych nieruchomości i ich rodzin. Ustawa ta powinna znacznie dopomóc w uregulowaniu problemu gospodarstw rolnych ekonomicznie zaniedbanych, niezdolnych — nawet przy zastosowaniu różnorodnych ulg i pomocy ze strony państwa — samodzielnie się wydźwignąć Problem tego rodzaju gospodarstw — jak u nas się zwykło mówić, podupadłych — był i jest od dłuższego czasu przedmiotem rozważań i poszukiwań środków zaradczych zarówno wśród gospodarczych działaczy terenowych, jak i w pracach naszej komisji, tak w poprzedniej, ale szczególnie w obecnej kadencji Sejmu. Jest też tematem wciąż wracającym na spotkaniach posłów, szczególnie z wyborcami na wsi. Niezależnie od wagi ekonomicznego aspektu tego zagadnienia na czoło wybijał się najczęściej aspekt społeczny i moralny — szczególnie na tle ogólnego postępu w rolnictwie — to jest sprawa uporządkowania stosunków społeczno-produkcyjnych wsi i ich stabilizacji oraz rosnącej dyscypliny społecznej i finansowej wsi.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JanWarzecha">Z tego punktu widzenia problem gospodarstw podupadłych w pojęciu wyżej wspomnianym mimo ograniczonego zasięgu — dotyczy on bowiem około 45 tys. gospodarstw, a więc około 1,5% ogółu gospodarstw powyżej 2ha o ogólnym obszarze użytków rolnych około 350 tys. ha — wzrósł do rozmiarów anachronicznej, wciąż jątrzącej i denerwującej bolączki wsi, coraz ostrzej kontrastującej z ogólnym gospodarczym ożywieniem wsi, niepokoił aktyw wiejski, był przedmiotem ciągłych kłopotów rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JanWarzecha">Pomijam już sam fakt, że w momencie ogólnej walki o pełne zagospodarowanie każdego ha ziemi w kraju 350 tys. ha ziemi marnie zagospodarowanych, a często całkowicie zaniedbanych nie tylko staje w poprzek naszej słusznej polityce rolnej, ale niejednokrotnie negatywnie działa na najbliższe sąsiedztwo. W tej sytuacji zarówno postulatom sejmowej Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, jak i życzeniom oraz wnioskom terenowego aktywu wiejskiego wychodzi naprzeciw omawiana dziś ustawa.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JanWarzecha">Rządowy projekt ustawy o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie lub na własność państwa oraz o zaopatrzeniu emerytalnym właścicieli tych nieruchomości i ich rodzin był przedmiotem kilkudniowej pracy i wszechstronnej dyskusji na Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego i specjalnie wyłonionej Podkomisji z udziałem posłów z innych zainteresowanych komisji, przedstawicieli resortów rolnictwa, finansów, Komitetu Pracy i Płac oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#JanWarzecha">W wyniku szczegółowego rozpatrywania poszczególnych przepisów projektu ustawy na tle przedłożonych Komisji projektów rozporządzeń Komisja uchwaliła kilkanaście poprawek natury merytorycznej i redakcyjnej, zawartych w doręczonym Obywatelom Posłom druku nr 88, które wraz z projektem rządowym ustawy bardziej precyzują i głębiej odzwierciedlają faktyczne intencje wnioskodawców i samej Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#JanWarzecha">Wysoki Sejmie! Badania przeprowadzone w terenie wykazały wiele przyczyn zaniedbania gospodarstw, wśród których na pierwszym miejscu należy postawić przede wszystkim wiek właścicieli. Często są to ludzie niezdolni już do pracy i praktycznie nie pokładający następcy na gospodarstwo. Drugą przyczyną jest brak inwentarza żywego i martwego oraz brak zabudowań. Są również i inne przyczyny, jak nieumiejętność prowadzenia gospodarstwa lub niedbalstwo właściciela.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#JanWarzecha">Problem ten występuje wyraźniej w kilku województwach, jak poznańskie, bydgoskie, olsztyńskie, wrocławskie i częściowo łódzkie. Gospodarstwa te są bardzo zróżnicowane i nie można wszystkich jedną miarką mierzyć, gdyż różne są przyczyny słabości tych gospodarstw. Pomimo występujących różnic wszystkie te gospodarstwa mają jednak pewne cechy wspólne. Znajduje to wyraz przede wszystkim w prymitywizmie produkcji, stąd niskie plony zbóż i okopowych, bardzo mała ilość bydła i trzody chlewnej oraz duże zadłużenie — tak w podatkach, jak i w innych świadczeniach, W tej sytuacji konieczne stało się opracowanie aktów prawnych, które by umożliwiły rozwiązanie trudności części gospodarstw zaniedbanych na nowej płaszczyźnie. Projektowana ustawa zmierza do najwłaściwszego kojarzenia interesu poszczególnego rolnika czy właściciela nieruchomości z interesami państwa. Chodzi o takie rozwiązanie trudności, by ziemia należycie plonowała, a ludzie, którzy są zbyt starzy, by pracować — często są to ludzie chorzy, którzy nie mają innego źródła utrzymania — znaleźli odpowiednią opiekę.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#JanWarzecha">Zanim przejdę do charakterystyki samej ustawy, chciałbym zwrócić uwagę na jeden bardzo ważny moment, o którym nie możemy zapominać przy rozważaniu przepisów omawianej dziś ustawy. Chodzi mianowicie o pomoc państwa dla tych gospodarstw, które popadły w trudności gospodarcze i którym taka pomoc powinna być przyznana z uwagi na możliwość wydźwignięcia się ich z tych trudności. Sprawa ta nie jest ujęta w projekcie ustawy, lecz ma być załatwiona uchwałą Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Projekt tej uchwały był omawiany na Komisji łącznie z projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#JanWarzecha">Według tego projektu planuje się najpierw zbadanie — przy udziale czynnika społecznego, reprezentowanego w radach narodowych — jakie są przyczyny upadku poszczególnych gospodarstw, które z gospodarstw podupadłych mają szanse wydźwignięcia się z zaniedbania i jakiej pomocy należy im w tym celu udzielić. Po przeprowadzeniu tych badań prezydia rad narodowych podejmą decyzje co do charakteru pomocy gospodarstwom, które mają szanse wydźwignięcia się z zaniedbania, a gospodarstwa zobowiążą się udzieloną im pomoc wykorzystać. Jednocześnie prezydia rad narodowych podejmą odpowiednie decyzje co do postępowania z tymi gospodarstwami, które szans wydźwignięcia się z zaniedbania nie mają.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#JanWarzecha">Omawiany dziś projekt ustawy dotyczy tylko tej drugiej grupy gospodarstw. Sprawy ich mogą być ostatecznie uregulowane wyłącznie na mocy omawianych dziś przepisów prawnych, których brak w dotychczasowym ustawodawstwie utrudniał rozwiązanie problemu gospodarstw podupadłych.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#JanWarzecha">Gospodarstwa te są bardzo zróżnicowane i nie można mierzyć ich jedną miarką. Ustawa przewiduje przejmowanie takich gospodarstw przez państwo w zagospodarowanie lub na własność. Oddanie gospodarstwa w zagospodarowanie odbywać się będzie zawsze w trybie dobrowolnym, na wniosek właściciela lub posiadacza, natomiast przejmowanie gospodarstw na własność państwa odbywać się może zarówno w trybie dobrowolnym, jak i przymusowym. Oczywiście, tryb przymusowy będzie ostatecznością, do której może dojść tylko wtedy, gdy tryb dobrowolny wobec braku wniosku ze strony właściciela lub z innych przyczyn wymienionych w ustawie nie zostanie zastosowany.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#JanWarzecha">W zagospodarowanie lub na własność państwa na wniosek właściciela zostanie przejęta tylko taka nieruchomość, którą będzie można oddać w użytkowanie jednostkom państwowym i innym jednostkom uspołecznionym lub indywidualnym rolnikom, a także nieruchomość, której zarówno stan prawny, jak i obciążenia nie nasuwają zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#JanWarzecha">Właściciel nieruchomości rolnej lub posiadacz w dobrej wierze może oddać tę nieruchomość w całości państwu w zagospodarowanie, pozostawiając sobie budynek mieszkalny i budynki gospodarcze oraz działkę gruntu wielkości do 0,2 ha. Jeżeli właściciel nieruchomości chce oddać także budynki, lecz te budynki nie są potrzebne do zagospodarowania gruntów, to państwo może uzależnić przejęcie gruntów od pozostawienia budynków we władaniu dotychczasowego ich właściciela czy posiadacza.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#JanWarzecha">Jeżeli na odwrót — państwo przejęło grunty wraz z budynkami — to właściciel zachowuje prawo do dalszego nieodpłatnego zajmowania lokalu mieszkalnego i niezbędnych pomieszczeń gospodarskich oraz prawo do użytkowania gruntu o obszarze do 0,2 ha. Gdyby przejęcie przez państwo także budynku było konieczne, właścicielowi za jego zgodą przydziela się nieodpłatnie zastępczy lokal mieszkalny, pomieszczenia gospodarskie i działkę gruntu wielkości do 0,2 ha. A więc ustawa gwarantuje zawsze właścicielowi dach nad głową i użytkowanie działki gruntu do 0,2 ha.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#JanWarzecha">W zamian za oddanie gospodarstwa w zagospodarowanie państwa rolnik otrzymuje zaopatrzenie emerytalne, o ile odpowiada warunkom przewidzianym w ustawie. Ponadto otrzymuje odroczenie spłaty wszelkich zaległych należności państwowych, związanych z przejętą w zagospodarowanie nieruchomością, i jest wolny od płacenia należności bieżących w okresie zagospodarowania. Okres zagospodarowania przez państwo jest dość długi, bo co najmniej 10-letni, związany on jest bowiem z koniecznością inwestowania w to zaniedbane gospodarstwo, a inwestycje w rolnictwie przynoszą — jak wiadomo — efekty przeważnie dopiero po kilku latach. Chodzi również o zapewnienie pewnej stabilności nowemu użytkownikowi.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#JanWarzecha">Projekt stanowi, że nieruchomość przejęta w zagospodarowanie może być zwrócona na wniosek właściciela lub wszystkich jego spadkobierców nie wcześniej niż po upływie 10 lat od daty przejęcia w zagospodarowanie. Projekt stawia przy tym słusznie jako warunek spłatę wszystkich zaległości, zwrot nie zamortyzowanych nakładów inwestycyjnych, dokonywanych w okresie zagospodarowania, oraz zwrot sum wypłaconych z tytułu zaopatrzenia emerytalnego. Jeżeli warunki te nie zostaną spełnione albo jeżeli w ciągu dwóch lat po 10-letnim okresie zagospodarowania nikt nie zgłosi wniosku o zwrot nieruchomości, przechodzi ona na własność państwa.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#JanWarzecha">W celu zagwarantowania państwu nie zakłóconego użytkowania nieruchomości przekazanych w zagospodarowanie art. 6 ustawy stanowi, że czynności prawne, mające na celu przeniesienie własności lub obciążenie takiej nieruchomości, są nieważne. Nie można też w okresie zagospodarowania prowadzić egzekucji sądowej nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#JanWarzecha">Jeśli chodzi o przejmowanie nieruchomości na własność państwa w trybie dobrowolnym, wniosek o przejęcie może zgłosić tylko właściciel. Posiadacz uczynić tego nie może, gdyż nikt nie może przekazać więcej praw, niż sam posiada. Jeżeli dotychczasowy właściciel zajmuje nadal budynki, to ciąży na nim obowiązek dokonywania remontu tych budynków. Zadłużenia dotychczasowego właściciela na rzecz państwa podlegają umorzeniu.</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#JanWarzecha">Zadłużenia na rzecz osób prywatnych nie podlegają umorzeniu na skutek zgłoszenia wniosku o przejęcie nieruchomości przez państwo, toteż istnienie takich zadłużeń stanowi przeszkodę w uwzględnieniu wniosku o dobro wolne oddanie nieruchomości na własność państwa. Jak to zobaczymy przy omawianiu przejęcia przymusowego, zadłużenia te nie będą jednak stanowiły przeszkody do odebrania nieruchomości w trybie sądowym, gdyż mamy wtedy do czynienia niejako z egzekucją za długi i w grę wchodzą przepisy o przywileju podatkowym przed długami prywatnymi.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#JanWarzecha">Przewidziana jest też w art. 9 możliwość zamiany przejętej przez państwo nieruchomości na inną za zgodą właściciela tej drugiej nieruchomości. Przy dobrowolnym przekazywaniu państwu nieruchomości decyzje w sprawach zagospodarowania i przejęcia na własność państwa wydaje organ rolny prezydium powiatowej rady narodowej.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#JanWarzecha">Decyzja ta — jak to na wstępie zaznaczyłem — jest poprzedzona badaniami stanu gospodarstw zaniedbanych ekonomicznie przy udziale czynnika społecznego. Oczywiście, od wszelkich decyzji administracyjnych w tych sprawach będą przysługiwać zainteresowanym odwołania w normalnym toku postępowania.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#JanWarzecha">Wspomniałem już, że w zamian za oddanie gospodarstwa w zagospodarowanie lub na własność państwa rolnik otrzymuje zaopatrzenie emerytalne. Chciałbym tutaj krótko zatrzymać się nad przepisami omawianej ustawy o sprawach zaopatrzenia emerytalnego tych rolników.</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#JanWarzecha">Otóż emerytura przysługuje tylko tym rolnikom, którzy osiągnęli wiek emerytalny lub są inwalidami, oddali gospodarstwa powyżej 2 ha powierzchni, utrzymywali się głównie z gospodarstwa rolnego i nie pozostawili sobie innych nieruchomości oraz których nieruchomości nie są obciążone długami powyżej 75% wartości gruntów, wchodzących w skład nieruchomości. Wszystkie te warunki muszą zachodzić łącznie.</u>
<u xml:id="u-16.23" who="#JanWarzecha">Jeżeli nieruchomość jest własnością dwóch lub więcej właścicieli, muszą oni także odpowiadać powyższym warunkom, a otrzymują rentę tylko wtedy, gdy udział współwłaściciela po dokonaniu odliczeń przekracza 2 ha. Jeżeli współwłaścicielami są małżonkowie albo jeżeli każdy z małżonków oddał gospodarstwo stanowiące jego odrębną własność, obojgu małżonkom przysługuje tylko jedna łączna renta, ponieważ nieruchomość małżonków stanowi wspólność gospodarczą. Należy jednocześnie zaznaczyć, że w tym wypadku w razie śmierci jednego z małżonków pozostały przy życiu małżonek otrzymuje rentę w pełnym wymiarze.</u>
<u xml:id="u-16.24" who="#JanWarzecha">Wysokość emerytury zależy od wielkości oddanego gospodarstwa i wynosi 400 zł, gdy obszar tego gospodarstwa wynosi ponad 2 ha, 500 zł, gdy obszar wynosi ponad 5 ha, i 600 zł, gdy obszar wynosi ponad 10 ha. Gdy właściciel oddał także budynki, emeryturę podwyższa się zależnie od wartości budynków od 80 do 160 zł miesięcznie. Zadłużenia gospodarstwa wpływają na ustalenie obszaru, od którego oblicza się rentę.</u>
<u xml:id="u-16.25" who="#JanWarzecha">W związku z zadłużeniami zachodzi też konieczność określenia sposobu ustalania wartości gruntu. Projekt stanowi zasadę ogólną, że grunty szacuje się według ceny sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych przez Bank Rolny. Od tej zasady jest jednak wyjątek w stosunku do gruntów nadanych w trybie przepisów o przeprowadzeniu reformy rolnej lub o osadnictwie. Sposób szacowania tych gruntów zależy od tego, czy należność Państwowego Funduszu Ziemi została spłacona. W wypadku spłacenia grunty te szacuje się według cen bankowych, w wypadku niespłacenia — według cen obowiązujących przy nadaniu nieruchomości. Gdy należność PFZ została spłacona częściowo, wartość części spłaconej oblicza się na zasadach ogólnych, a wartość części nie spłaconej — jak przy nadaniu.</u>
<u xml:id="u-16.26" who="#JanWarzecha">Zaopatrzenie emerytalne obejmuje rentę starczą, rentę inwalidzką, rentę rodzinną, zasiłek pogrzebowy i świadczenia w naturze, jak pomoc leczniczą, protezowanie, przysposobienie zawodowe i umieszczenie w domu rencistów. Renta starcza przysługuje osobom, które osiągnęły wiek starczy (mężczyzna — 65 lat, kobieta — 60 lat) przed przejęciem nieruchomości lub w ciągu 5 lat od jej przejęcia.</u>
<u xml:id="u-16.27" who="#JanWarzecha">Renta inwalidzka przysługuje właścicielowi przejętej nieruchomości, jeżeli przed jej przejęciem stał się inwalidą. Renta rodzinna przysługuje członkom rodziny zmarłego właściciela i wynosi 60% renty przysługującej właścicielowi. W wypadku przejęcia nieruchomości w zagospodarowanie — renty wypłaca się właścicielom do czasu zwrotu nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-16.28" who="#JanWarzecha">W wypadku przejęcia nieruchomości na własność — rentę wypłaca się do końca życia rencisty. Zasiłek pogrzebowy wypłaca się w wypadku śmierci rencisty. Wynosi on 800 zł. Otrzymuje go osoba, która pokryła koszty pogrzebu.</u>
<u xml:id="u-16.29" who="#JanWarzecha">Właściciel nieruchomości, który nie osiągnął wieku emerytalnego lub nie był inwalidą, ale odpowiada pozostałym warunkom przyznania renty i poszedł do pracy w jednostkach gospodarki uspołecznionej, otrzymuje zaliczenie dotychczasowej pracy w rolnictwie do wysługi emerytalnej, potrzebnej do uzyskania normalnej renty pracowniczej.</u>
<u xml:id="u-16.30" who="#JanWarzecha">W toku dyskusji nad tą częścią ustawy na Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego rozważano między innymi sprawę wysokości renty. Uwzględniając różne aspekty tego zagadnienia, Komisja uznała, że w konkretnej sytuacji gospodarczo-finansowej kraju projekt ustawy ustala optymalne w warunkach naszych możliwości stawki. Ustawa jednak na tyto nie poprzestaje. Uznaje możliwość, że w miarę polepszania się warunków gospodarczo-finansowych kraju będzie się korygować te stawki w górę. Czyni to art. 22 projektu ustawy, dając delegację Radzie Ministrów do elastycznego regulowania tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-16.31" who="#JanWarzecha">Przejdę z kolei do trzeciej formy przejmowania niektórych nieruchomości rolnych, a mianowicie do przymusowego przejmowania nieruchomości na własność państwa za zaległe należności państwowe. Nie jest to nowością w naszym ustawodawstwie. Sprawę tę regulowała dotychczas ustawa z dnia 21 grudnia 1958 r. o szczególnym trybie ściągania zaległości z tytułu niektórych zobowiązań właścicieli nieruchomości wobec państwa.</u>
<u xml:id="u-16.32" who="#JanWarzecha">Jeśli mimo obowiązywania tej ustawy zamieszczono w Dziale II projektowanej obecnie ustawy przepisy o podobnej materii prawnej, to dlatego, że ustawa z dnia 21 grudnia 1958 r. nie wystarcza już do załatwienia problemu tych gospodarstw podupadłych, których właściciele nie chcą oddać gospodarstw dobrowolnie w zagospodarowanie lub na własność państwa, a jednocześnie źle gospodarzą i systematycznie zalegają w świadczeniach na rzecz państwa.</u>
<u xml:id="u-16.33" who="#JanWarzecha">Dlaczego ustawa z dnia 21 grudnia 1958 r. problemu tego nie załatwiła? Przede wszystkim dlatego, że ustawa ta pozwalała na przejęcie tylko takiej części gruntu, jaka odpowiada wysokości zaległości. Prowadzi to do konieczności sporządzania kosztownych planów i pomiarów oraz rozdrabniania gospodarstw, a ponadto przewleka postępowanie. Ponadto art. 6 tej ustawy wprowadził mechaniczne scalenie trzech tylko rodzajów zaległości: podatku gruntowego, składek na rzecz PZU i równoważnika za dostawy obowiązkowe. Scalenie obejmowało zaległości sprzed trzech lat.</u>
<u xml:id="u-16.34" who="#JanWarzecha">Takie mechaniczne scalenie nie stanowiło dostatecznej podstawy do podjęcia decyzji, którym gospodarstwom należy pomóc, a w stosunku do których należy wystąpić na drogę sądową. Wreszcie trzeba dodać, że ustawa z 1958 r. zupełnie nie zajmowała się trudnościami, jakie wynikały z tego powodu, że stan rzeczywisty w zakresie władania gruntami odbiega nader często od stanu prawnego. Sądy wydawały postanowienia tylko na podstawie stanu prawnego i organy finansowe były bezsilne wobec dłużników, którzy w pełni zdawali sobie sprawę z tego, że nieuporządkowanie stanu prawnego jest właśnie ich tarczą ochronną.</u>
<u xml:id="u-16.35" who="#JanWarzecha">Projektowana ustawa usuwa wspomniane mankamenty. Ustawa stanowi w art. 31, że wszczęcie postępowania o przymusowe przejęcie nieruchomości rolnej na własność państwa może nastąpić wtedy, gdy właściciel nieruchomości zalega w należnościach scalonych i nie zgłosił wniosku o przejęcie nieruchomości w zagospodarowanie lub na własność państwa. Przymusowe przejęcie gruntów może nastąpić także wtedy, gdy wniosek o dobrowolne przekazanie ich państwu nie mógł być przyjęty ze względu na rodzaj obciążenia nieruchomości lub nieregulowanie praw własnościowych nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-16.36" who="#JanWarzecha">Aby zapewnić jednolite wykonywanie przepisów na terenie całego kraju, jako kryterium wkroczenia państwa i przejęcia nieruchomości projekt uznaje jedynie obciążenie na rzecz państwa, które jest całkowicie wymierne.</u>
<u xml:id="u-16.37" who="#JanWarzecha">W projekcie ustawy przyjęto zasadę — uwzględniając już poprawkę Komisji — że przyjmuje się z reguły taką część nieruchomości, która według oszacowania wystarczy na pokrycie należności scalonych. Jeżeli jednak przejęcie części nieruchomości spowodowałoby jej podział sprzeczny z interesem społeczno-gospodarczym, a zadłużenie w należnościach scalonych przewyższa 50% wartości gruntów wchodzących w skład nieruchomości, może być przejęta na własność państwa całość gruntów.</u>
<u xml:id="u-16.38" who="#JanWarzecha">Co rozumie się pod pojęciem należności scalonych, określa art. 32 ustawy. Scaleniem obejmuje się obecnie różne należności państwowe, a nie tylko podatek gruntowy, składki PZU i równoważnik za dostawy obowiązkowe, jak to było w ustawie z 21 grudnia 1958 r. Art. 32 ust. 4 ustawy zawiera upoważnienie dla Ministra Finansów do określenia, w jakich wypadkach zadłużenia na rzecz państwa powinny być scalone oraz w jaki sposób scalenie powinno być przeprowadzone.</u>
<u xml:id="u-16.39" who="#JanWarzecha">Postępowanie o przymusowe przejęcie nieruchomości na własność państwa będzie prowadzone, tak jak i dotychczas, na drodze sądowej. Były wprawdzie głosy z terenu, aby wprowadzić tryb administracyjny, ale projekt wyszedł słusznie z założenia, że postanowienie o przymusowym odebraniu rolnikowi ziemi powinno być wydane przez sąd. Decyzję o tym, czy wystąpić do sądu, podejmuje prezydium powiatowej rady narodowej. W ten sposób ustawa gwarantuje także kontrolę ze strony rady narodowej nad postępowaniem organów administracyjnych.</u>
<u xml:id="u-16.40" who="#JanWarzecha">Przepisy o postępowaniu na drodze sądowej są na ogół takie same, jak dotychczas. Zamieszczono jednak w art. 34 ust. 2 postanowienie, że sąd ustala odszkodowanie, które równe jest różnicy między wartością przejętego gospodarstwa a sumą należności państwowych. Postanowienie to jest konsekwencją przyjętej poprzednio zasady, że w określonych warunkach można przejąć całe gospodarstwo, choć jego zadłużenie przekracza tylko 50% wartości gruntów. Nowością jest też przepis, że nieuregulowanie postępowania spadkowego nie stanowi przeszkody do przymusowego przejęcia nieruchomości przez państwo.</u>
<u xml:id="u-16.41" who="#JanWarzecha">Dłużnik może w czasie postępowania sądowego zapłacić zaległości i wtedy postępowanie się umarza. Może nawet spłacić w ciągu 6 tygodni po wydaniu przez sąd postanowienia i wtedy postanowienie to zostanie przez sąd uchylone. Ustawa daje więc dłużnikowi różne możliwości. Jeżeli jednak z żadnej nie skorzysta, nastąpi przejęcie nieruchomości na własność państwa.</u>
<u xml:id="u-16.42" who="#JanWarzecha">Ustawą przewiduje, że nawet po przejęciu nieruchomości dłużnik, który odpowiada warunkom otrzymania renty starczej lub inwalidzkiej, może zgłosić wniosek, aby zamiast należnego odszkodowania wypłacono mu rentę. Jeżeli organ rolny na to się zgodzą, taki dłużnik otrzyma rentę. Oczywiście, w tym wypad ku przy określaniu podstawy do obliczenia renty bierze się pod uwagę wszelkie obciążenia przejętej nieruchomości, w tym również obciążenia na rzecz osób prywatnych, jeżeli państwo przejmie obowiązek ich zaspokojenia.</u>
<u xml:id="u-16.43" who="#JanWarzecha">Unormowanie sprawy obciążeń nieruchomości i określenie zasad wypłaty odszkodowania ustawa pozostawia rozporządzeniu Rady Ministrów. Projekt takiego rozporządzenia również został już opracowany. Stanowi on w sprawie obciążeń prywatnych, że podlegają one zaspokojeniu z sumy odszkodowania. Podziału między wierzycieli dokonuje Sąd. Resztę wypłaca się dłużnikowi. Rozporządzenie idzie nawet tak dalece, że przewiduje zaspokojenie przez państwo roszczeń dożywotników w tych wypadkach, gdy suma odszkodowania nie wystarczy, ustawodawca wychodzi bowiem z założenia, że w żadnym wypadku nie można pozbawiać starych ludzi na wsi dachu nad głową i środków egzystencji.</u>
<u xml:id="u-16.44" who="#JanWarzecha">Przepisy przejściowe i końcowe omawianej ustawy zawierają nowelę do ustawy z dnia 21 grudnia 1958 r. W noweli chodzi głównie o to, aby wykonanie postanowienia sądu o przejęciu nieruchomości odbywało się w trybie administracyjnym. Ujednolicono też przepisy o sposobie szacowania przejmowanych nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-16.45" who="#JanWarzecha">Jeżeli chodzi o nowelizację art. 60 prawa rzeczowego, dokonaną przepisem art. 41 projektowanej ustawy, to celem tej nowelizacji jest usunięcie ujemnych następstw działania art. 60 prawa rzeczowego w jego dotychczasowym brzmieniu. Jak wiadomo, artykuł ten pozwalał na zrzeczenie się własności nieruchomości bez żadnych warunków. Państwo musiało taką nieruchomość przejąć i odpowiadało nieruchomością za jej obciążenie. Nowela stanowi, że można zrzec się własności całości lub części nieruchomości rolnej, jednak uprzednio należy uzyskać zgodę organu rolnego prezydium powiatowej rady narodowej.</u>
<u xml:id="u-16.46" who="#JanWarzecha">W celu ujednolicenia terminologii w projekcie omawianej ustawy zgłaszam do art. 2 ust. 1 dodatkową formalną poprawkę, nie uwzględnioną w druku nr 88, zawierającym sprawozdanie Komisji, a mianowicie w wierszu przedostatnim: wyrazy „działkę gruntową” należy zastąpić wyrazami „działkę gruntu”.</u>
<u xml:id="u-16.47" who="#JanWarzecha">Wysoki Sejmie! W czasie rozpatrywania projektu ustawy przez Komisję wysunęło się wiele spraw, które nie mogły być ujęte w treści ustawy. Zostały one jednak bardziej szczegółowo uwzględnione w rozporządzeniach wykonawczych, których projekty Komisji doręczono. Ta inicjatywa rządu zasługuje jak najbardziej na uznanie, ponieważ Komisja — mając jednocześnie projekty wszystkich rozporządzeń wykonawczych — mogła bardziej szczegółowo i głęboko przeanalizować cały problem, ujęty w omawianym projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.48" who="#JanWarzecha">Ustawa dotycząca gospodarstw zaniedbanych jest niewątpliwie bardzo potrzebna. Oczekuje jej racjonalnie gospodarująca wieś polska, aktyw wiejski i rady narodowe. Powinna ona stać się skutecznym instrumentem pełniejszego wykorzystania rezerw w gospodarstwach zaniedbanych, a jej niewątpliwie humanitarne przepisy, dotyczące zaopatrzenia emerytalnego i świadczeń na rzecz właścicieli gospodarstw podupadłych, powinny się też spotkać z pozytywną oceną społecznej opinii wsi.</u>
<u xml:id="u-16.49" who="#JanWarzecha">W tym przeświadczeniu wnoszę w imieniu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie lub na własność państwa oraz o zaopatrzeniu emerytalnym właścicieli tych nieruchomości i ich rodzin w brzmieniu projektu rządowego (druk nr 81) wraz z wniesionymi przez Komisję poprawkami, zamieszczonymi w druku nr 88, oraz zgłoszoną przeze mnie poprawką.</u>
<u xml:id="u-16.50" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanKarolWende">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Jan Śliwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanŚliwa">Wysoki Sejmie! Intensyfikację rolnictwa hamują w wielu gromadach gospodarstwa podupadłe, ekonomicznie zaniedbane, o bardzo niskiej produkcji rolnej i hodowlanej, których właściciele w minimalnym stopniu lub nawet w ogóle nie wywiązują się z zobowiązań na rzecz państwa. Oblicza się, że takich gospodarstw jest obecnie w całym kraju około 45 tys., co równa się 1,5% ogółu gospodarstw powyżej 2 ha o łącznym obszarze użytków rolnych około 350 tys. ha, co równa się 1,5% ogólnego obszaru użytków rolnych. Jest to prawie połowa użytków rolnych województwa szczecińskiego. Problem ten występuje na terenie całego kraju, jednak ostrzej tam, gdzie jest brak rąk do pracy w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanŚliwa">Plony w gospodarstwach zaniedbanych odbiegają daleko od średnich w danej wsi lub okolicy, stan hodowli jest niedostateczny, a często w ogóle nie ma hodowli. Wiszą na tych gospodarstwach tysiące złotych zadłużeń bankowych, podatkowych i innych zobowiązań. Niejednokrotnie można mówić po prostu o odłogach.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JanŚliwa">Na przykład, gospodarstwo ob. Genowefy Zielińskiej, która ma 71 lat, zamieszkałej we wsi Kryniana pow. Środa Śląska, woj. wrocławskie. Jest ona wdową, nie ma nikogo do pomocy. Posiada 7,24 ha ziemi użytkowej oraz zabudowania w średnim stanie. W gospodarstwie jest tylko jedna krowa. Co roku umarza się zaległości podatkowe. Obecne zadłużenia ciążące na jej gospodarstwie wynoszą z tytułu podatków i obowiązkowych dostaw 10 tys. zł. Sumy te trzeba było umorzyć.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JanŚliwa">Drugi przykład. Obywatel Bronisław Jędrychowski ze wsi Bubienki Wielkie pow. Iława woj. olsztyńskie posiada gospodarstwo o obszarze 9,44 ha, z inwentarza żywego ma tylko jedną krowę. Inwentarza martwego w ogóle nie ma. Zabudowania przez brak bieżących remontów i konserwacji są w 50% zniszczone. Zadłużenie ogółem wynosi ponad 15 tys. zł. Właściciel uprawia tylko drobną część gruntu, resztę uprawiają sąsiedzi. Właściciel tego gospodarstwa liczy 44 lata, żona 38, córka 17, syn 16 lat. Właściciel jest nałogowym alkoholikiem, rodzina wegetuje w bardzo złych warunkach.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#JanŚliwa">Trzeci przykład: Gospodarstwo o obszarze 68 ha we wsi Darmowo pow. Międzychód woj. poznańskie. Własność ob. Maksymiliana Ekierta, który ma 70 lat, stale mieszka w Warszawie. Na gospodarstwie jest wprawdzie użytkownik z ramienia właściciela, ale nie interesuje się on tym gospodarstwem i nawet nie ma możliwości gospodarowania, bowiem inwentarz żywy stanowią dwa słabe konie. Uprawianych jest tylko 10 ha, reszta odłogi. Zadłużenia wynoszą ponad 100 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#JanŚliwa">Podobne przykłady można by podawać i z województwa warszawskiego, gdzie występuje głód ziemi i gdzie ceny na ziemię są wysokie.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#JanŚliwa">Podane przykłady wyraźnie określają, czym są dla gospodarki narodowej takie gospodarstwa, które przy dobrym prowadzeniu mogłyby dać dużą produkcję rolną.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#JanŚliwa">Nie trzeba się szeroko rozwodzić nad tym, co oznacza istnienie gospodarstw zaniedbanych dla gospodarki narodowej. Są to poważne straty. Przede wszystkim w produkcji rolnej. Na przykład w województwie poznańskim gospodarstwa ekonomicznie podupadłe stanowią prawie 5% ogólnej liczby gospodarstw. Chociaż odsetek takich gospodarstw w innych województwach jest znacznie mniejszy, to jednak ogólnie ciągną one w dół wyniki całego rolnictwa. Tak dzieje się w warunkach, kiedy ogólny stan pogłowia zwierząt gospodarskich wzrasta, kiedy zwiększa się zapotrzebowanie na pasze i inne płody rolne. Szybkie rozwiązanie tego problemu ma duże znaczenie dla naszej gospodarki rolnej.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#JanŚliwa">A przecież ziemia — podobnie jak fabryki i kopalnie — jest skarbem ogólnonarodowym. Leżące odłogiem lub zapuszczone grunty można porównać do nieczynnej lub nie wykorzystanej w pełni swej mocy produkcyjnej fabryki. Żaden dobry gospodarz nie może pozwolić sobie na takie marnotrawstwo. Społeczeństwo jako całość nie może ponosić strat z tego tytułu, że ktoś nie chce lub nie może prawidłowo prowadzić gospodarstwa.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#JanŚliwa">Stąd też aktyw rolny, działacze rad narodowych i rolnicy wysuwają postulaty, aby podjęte zostały środki zmierzające do rozwiązania problemu gospodarstw podupadłych. Sprawa ta nie jest łatwa. Rozwiązanie jej wymaga wzięcia pod uwagę wielu skomplikowanych zagadnień, takich jak możliwości i warunki udzielenia pomocy gospodarstwom, które mają widoki na podźwignięcie się, możliwości zagospodarowania gruntów przejętych przez państwo, zabezpieczenie bytu byłym właścicielom, którzy nie są zdolni do pracy, ustalenie najwłaściwszych form postępowania przy przejmowaniu nieruchomości, zapewnienie odpowiednich środków finansowych, materiałowych i organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#JanŚliwa">Po przeprowadzeniu badań w terenie oraz po wielu dyskusjach i rozważaniach rząd podjął inicjatywę kompleksowego rozwiązania omawianej sprawy. Rządowe projekty aktów normatywnych stoją na stanowisku, że zastosowanie skutecznych środków zaradczych może być dokonane na podstawie wnikliwej analizy źródła przyczyn, powodujących obniżenie się lub spadek zdolności produkcyjnych konkretnej nieruchomości rolnej. Jeśli ustali się właściwą przyczynę faktycznego stanu, to łatwiej będzie można zastosować właściwe środki pomocy. Stąd opracowane projekty rozwiązania problemu gospodarstw zaniedbanych przewidują środki zaradcze w zależności od stanu gospodarstwa, począwszy od pomocy finansowej, ulg i umorzeń oraz poradnictwa agronomicznego, przez dobrowolne przekazywanie nieruchomości w zagospodarowanie co najmniej na okres 10 lat oraz na trwałe przekazanie gospodarstwa na rzecz państwa, a w końcu przymusowe przejęcie gospodarstwa zadłużonego wobec państwa.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#JanŚliwa">Jesteśmy przekonani, że zarówno zapowiedziana przez rząd uchwała o pomocy materialnej dla gospodarstw mających warunki wydźwignięcia się z zaniedbania, jak i przedstawiony Wysokiemu Sejmowi projekt ustawy, przewidujący przejęcie nieruchomości w zagospodarowanie lub na własność państwa, stanowić będą właściwe podstawy do rozwiązania tak trudnego problemu, jakim jest sprawa gospodarstw zaniedbanych.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#JanŚliwa">Niezmiernie ważny jest art. 26 projektu ustawy, który przewiduje zaliczenie pracy w rolnictwie od 16 roku życia dla tych rolników, którzy przekażą gospodarstwa rolne w zagospodarowanie lub na własność państwa, a nie mają wieku starczego lub nie są inwalidami i podejmą pracę w uspołecznionym zakładzie pracy. Otrzymają oni rentę na podstawie przepisów o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#JanŚliwa">Wydane akty prawne spotkają się z pewnością ze zrozumieniem i uznaniem wsi. Na pewno bowiem możliwości dobrowolnego przekazania państwu gospodarstw, gdy istnieją warunki zagospodarowania przez PGR, spółdzielnie produkcyjne i kółka rolnicze przy pozostawieniu byłemu właścicielowi mieszkania i niewielkiej działki gruntu, Spotka się z życzliwym poparciem zainteresowanych i opinii wiejskiej, zwłaszcza że łączy się to z otrzymaniem określonego zaopatrzenia pieniężnego, które w miarę możliwości finansowych będzie zwiększane przez państwo. Ze zdecydowanym poparciem spotkają się przepisy dotyczące planowej, zorganizowanej pomocy państwa dla gospodarstw podupadłych, które mają warunki ekonomicznego podniesienia się i dają gwarancję, że uzyskane środki zużyją zgodnie z ich przeznaczeniem.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#JanŚliwa">Oczywiście, przy stosowaniu takiego zespołu środków prawnych, ekonomicznych i organizacyjnych wzrośnie rola i odpowiedzialność powiatowych i gromadzkich rad narodowych oraz ich komisji rolnych i agronoma gromadzkiego.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#JanŚliwa">Projekty obydwu ustaw przewidują delegację dla Rady Ministrów, dlatego zarządzenia wykonawcze powinny być wnikliwie opracowane, powinny przewidzieć potrzeby wynikające z rozwoju życia społeczno-gospodarczego wsi: W gospodarstwach przejętych przez państwo, a szczególnie w budynkach nie wykorzystanych przez PGR czy spółdzielnie produkcyjne i kółka rolnicze, powinny znaleźć się pomieszczenia dla wiejskich ośrodków zdrowia, dla świetlic, przedszkoli i innych urządzeń socjalnych, które są konieczne na wsi.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#JanŚliwa">Zarządzenia wykonawcze powinny wyjść naprzeciw problematyce poszczególnych regionów kraju, tak żeby realizacja obydwu ustaw była mobilizująca do dalszego podniesienia poziomu produkcji rolnej, żeby uczyniły ustawę życiową, sprzyjającą wszechstronnemu rozwojowi rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#JanŚliwa">Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego stoi na stanowisku, że przedłożone Wysokiemu Sejmowi projekty omawianych ustaw są poważnym krokiem naprzód w regulowaniu trudnych problemów wsi i stanowią realizację postulatów wyborców wiejskich, którzy często wskazywali na konieczność rozwiązania problemu gospodarstw zaniedbanych — dlatego też będzie głosował za przyjęciem obydwu ustaw wraz z poprawkami zgłoszonymi przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanKarolWende">Głos ma poseł Janusz Makowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanuszMakowski">Wysoka Izbo! Zabierając głos w dyskusji w związku z ustawą o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie lub na własność państwa — czynię to ze względu na wagę społeczną, moralną i ogólnoekonomiczną problemu gospodarstw zaniedbanych.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JanuszMakowski">Na terenie mojego okręgu wyborczego, który ma swą siedzibę w Gnieźnie, obejmującego jedno miasto wydzielone i 5 powiatów o zdecydowanej strukturze rolniczej — problem gospodarstw zaniedbanych' występuje znacznie silniej, niż wskazywałaby na to przeciętna krajowa, wynosząca około 1,5% ogółu użytków rolnych. W dwóch tylko powiatach tego okręgu — Gniezno i Wągrowiec — w których zagadnieniem tym interesowałem się bliżej, jest około 11,5 tys. ha ziemi, którą się ocenia jako nie w pełni wykorzystaną produkcyjnie, jako zaniedbaną w zakresie produkcji rolnej zarówno roślinnej, jak i hodowlanej. W tym wypadku chodzi głównie o ziemię parcelacyjną, ale na terenach innych zjawisko gospodarstw podupadłych ekonomicznie występuje również wśród gospodarstw dziedziczonych z ojca na syna i to tak wśród małych gospodarstw, jak i średnich.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#JanuszMakowski">Dla dwóch powiatów, o których mówiłem, wskaźnik ziemi zaniedbanej w stosunku do ogółu użytków rolnych wynosi około 6%. Dla całego województwa poznańskiego, które przecież należy do czołowych województw w zakresie wyników rolnych, wskaźnik ten jest też znacznie wyższy niż przeciętna krajowa i wynosi 3,5%, jeśli chodzi o powierzchnię, a około 5%, jeśli chodzi o ilość gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#JanuszMakowski">W dwóch wymienionych przeze mnie powiatach średnie wyniki z gospodarstw zaniedbanych odbiegają w dół od średniej wyników państwowych gospodarstw rolnych tego terenu przeciętnie o 12 q w plonach czterech zbóż z 1 ha.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#JanuszMakowski">Sądzę, że jeśli dla 350 tys. ha w skali całego kraju gospodarstw zaniedbanych o powierzchni ponad 2 ha przyjmiemy różnicę szacunkową w plonach na 8–9 q z 1 ha, nie popełnimy na pewno przesady. Przeciwnie, jest to szacunek ostrożny. Szacunek ten daje nam stratę roczną dla gospodarki narodowej w wysokości 3 mln q, czyli 300 tys. ton zboża. Stanowi to wartość po cenach skupu ponadobowiązkowego około 750 mln zł, a co ważniejsze, odpowiada ponad 15% naszego importu zboża.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#JanuszMakowski">Wiemy, jak poważne zagadnienie stanowi dla naszej gospodarki konieczność likwidacji ujemnego salda bilansu płatniczego w obrotach handlowych z zagranicą, jak cenne jest szukanie każdej możliwości poprawy obecnego stanu rzeczy. Wyliczenie nie obejmuje poważnych, a nie wykorzystanych w gospodarstwach zaniedbanych możliwości hodowlanych, ani także tego, co moglibyśmy nazwać stroną ekonomiczno-społeczną zagadnienia. Przecież jeśli ktoś nie oczyszcza swego odcinka rowu melioracyjnego, to szkodzi całej wsi. Jeśli nie niszczy chwastów na swoim polu, utrudnia walkę z chwastami sąsiadom. Jeśli nie daje dostaw obowiązkowych i nie płaci innych zobowiązań — demoralizuje innych. Wreszcie podkreślić trzeba, że przy niedbałym gospodarstwie występują olbrzymie straty również w inwentarzu martwym, a przede wszystkim w budynkach gospodarczych nie konserwowanych należycie. W ten sposób dekapitalizuje się majątek narodowy. Nie ulega wątpliwości, że z punktu widzenia interesów naszej gospodarki ustawa, którą wraz z poprawkami Komisji mamy uchwalić, zasługuje w pełni na pozytywną ocenę, jako próba rozwiązania zagadnienia gospodarstw podupadłych i włączenia tkwiących w nich możliwości w procesy normalnego rozwoju naszej gospodarki rolnej.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#JanuszMakowski">Ustawa zasługuje jednak na uwagę nie tylko z punktu widzenia ekonomicznego, ale także moralno-społecznego. Ten właśnie aspekt moralno-społeczny chciałbym podkreślić. Warsztat rolny, podobnie jak każdy inny warsztat produkcyjny, powinien być terenem przyrostu dochodu narodowego, a nie umniejszania majątku narodowego. Spełnia on funkcję społeczno-ekonomiczną i społeczną sensu stricto, choć większość ziemi w naszym kraju znajduje się w indywidualnym władaniu. Jeśli własność indywidualna funkcji tej nie spełnia, powstaje potrzeba ingerencji państwa. Sądzę, że nikt rozsądny nie mógłby już dziś twierdzić, że sposób gospodarowania na roli jest jedynie prywatną sprawą właściciela gruntu, jeśli wyniki tej gospodarki są zdecydowanie złe na dłuższej przestrzeni czasu. Zła gospodarka nie może stanowić widzimisię właściciela w myśl hasła: „moja rola — moja wola”, a musi stanowić problem społeczny, rozwiązywany środkami społecznymi w ramach ingerencji państwa.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#JanuszMakowski">Trzeba zresztą podkreślić, że projekt ustawy, stawiając na pierwszym miejscu cel ekonomiczno-społeczny, szanuje również pozostałe aspekty zagadnienia. Ustawa jest obliczona przede wszystkim na dobrowolne oddanie ziemi w zagospodarowanie przez właścicieli, którzy z gospodarstwem swoim z różnych względów nie mogą dać sobie rady. W zamian za to uzyskują oni prawa emerytalne.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#JanuszMakowski">Nie bez znaczenia prawno-moralnego jest też przepis o zwrocie przejętej w zagospodarowanie nieruchomości po 10 latach, jeśli właściciele zwrócą odroczone stare zaległości oraz nie zamortyzowane wkłady inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#JanuszMakowski">Istotne znaczenie moralno-społeczne i ekonomiczne mają przepisy o przymusowym przejęciu nieruchomości rolnych przez państwo. Na podstawie dotychczasowych przepisów państwo mogło przejmować taką część gruntów, których wartość odpowiadała szacunkowi zadłużenia. Według nowej ustawy, jeśli zadłużenie przekroczy 50% wartości gruntu, państwo może przejąć całość gospodarstwa na podstawie orzeczenia sądu powiatowego, podjętego na wniosek organu finansowego i postawionego w wykonaniu uchwały prezydium właściwej powiatowej rady narodowej. Z tytułu nadwyżki wartości gospodarstwa ponad sumę zadłużenia sąd przyznaje odszkodowanie, które ma być wypłacane po 6 tys. zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#JanuszMakowski">Wydaje się, że zarówno wprowadzenie sądu jako organu orzekającego, jak i granicy 50% jako warunku przymusowego przejęcia gospodarstwa jest całkowicie słuszne.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#JanuszMakowski">Koło Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego będzie głosowało za ustawą. Wypowiadamy się pozytywnie w stosunku do jej postanowień, mimo że przyczyny złej gospodarki mogą być różne i nieraz w wysokim procencie nie zawinione. Nie dysponuję w tym zakresie liczbami ogólnokrajowymi. Dla ilustracji zagadnienia podam charakterystykę przyczyn złej gospodarki według podziału ustalonego na terenie dwóch województw, mianowicie: wrocławskiego i olsztyńskiego, które to liczby uzyskałem.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#JanuszMakowski">Podaję przyczyny: [tabela].</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#JanuszMakowski">Spośród wyliczonych czterech grup przyczyn tylko ostatnia może być traktowana jako w pełni zawiniona przyczyna złej gospodarki. Stanowi to około 1/3 wypadków. Jednakże również pierwsza grupa przyczyn, jakkolwiek nie zawiniona moralnie, nie rokuje możliwości poprawy dla gospodarstwa. Razem z czwartą grupą stanowi to ponad 70% gospodarstw zaniedbanych, nie rokujących szans na poprawę. Sprawa tych! gospodarstw musi być rozwiązana w myśl przepisów omawianej przez nas ustawy.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#JanuszMakowski">W stosunku do gospodarstw, które rokują nadzieję na wyciągnięcie się z upadku, rząd przewiduje podjęcie uchwały, zapewniającej im pomoc. Państwo powinno jednak zastosować pomoc pod warunkiem zobowiązania się właścicieli w odpowiednim czasie do podniesienia swojej gospodarki. Gospodarstwom tym trzeba dać ulgi oraz kredyty na cele inwestycyjne i bieżące oraz ułatwić odpowiednią pomoc maszynową i agro-ekonomiczną.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#JanuszMakowski">Wysoki Sejmie! Żadna ustawa nie jest w stanie jednym pociągnięciem rozwiązać tak skomplikowanego problemu, jak zagadnienie gospodarstw zaniedbanych. Zresztą ustawa omawiana przeze mnie, choć bardzo słuszna, jest dość trudna w realizacji ze względu na duże rozproszenie gospodarstw podupadłych oraz że względu na trudności związane z ich komasacją. Przejęcie ziemi źle gospodarowanej wymaga środków inwestycyjnych oraz środków bieżących, funduszu płac, maszyn, ludzi itp. W Zjednoczeniu Poznańskim Państwowych Gospodarstw Rolnych każdy przejmowany jeszcze na podstawie starych przepisów hektar gospodarstw podupadłych przyniósł średnio w ostatnim roku 6.800 zł strat.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#JanuszMakowski">Stąd zrozumiały jest postulat państwowych gospodarstw rolnych, by w ciągu pierwszych trzech lat przejmowane gospodarstwa zaniedbane były wyodrębniane w planach i sprawozdawczości finansowej i by występujące w tym czasie z ich! tytułu straty nie obciążały rozrachunkowo normalnych wyników państwowych gospodarstw rolnych.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#JanuszMakowski">Przejęcie gruntów zaniedbanych nie może też odbywać się od razu, w województwie poznańskim oblicza się na przykład, że przy istnieniu około 70 tys. ha ziemi zaniedbanej przejmowanie jej przez państwowe gospodarstwa rolne nie powinno przekraczać rocznie około 10 tys. ha. Tempo jest zresztą uzależnione od środków na ten cel.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#JanuszMakowski">Zagadnienie jest trudne. Ustawa, którą za chwilę uchwalimy, stwarza dobry instrument do jego rozwiązywania. Instrument może być jednak stosowany źle lub dobrze. Realizacja polityki zakreślonej ustawą wymaga roztropnego postępowania na szczeblu każdej gromadzkiej i powiatowej rady narodowej, które i w tym zakresie będą zdawały egzamin ze swoich zwiększonych uprawnień.</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanKarolWende">Głos ma poseł Konstanty Morawski.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KonstantyMorawski">Wysoki Sejmie! Projekt omawianej dzisiaj ustawy o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych na własność państwa wzbudził zrozumiałe zainteresowanie i szeroką dyskusję zarówno w całym społeczeństwie, jak i wśród społeczników, a przede wszystkim na wsi. Ustawa ta budzi bowiem wiele nadziei z nią związanych, ale jednocześnie budzi także wątpliwości i obawy. Dały temu wyraz przede wszystkim szerokie i namiętne dyskusje na komisjach sejmowych, inicjowane przez wielu posłów.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#KonstantyMorawski">Ja zajmę się obecnie jednym tylko z problemów projektu ustawy, z punktu widzenia społecznego i ludzkiego bardzo ważnym problemem, który powinien być bliski sercu każdego społecznika, a posła przede wszystkim.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#KonstantyMorawski">Ustawa przewiduje zabezpieczenie wszystkich należności, zobowiązań i długów w stosunku do państwa, które ciążą na przejmowanym przez państwo gospodarstwie. Ale moim zdaniem, powinna ona także zabezpieczać należności alimentacyjne dla dzieci rozwiedzionych małżeństw.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#KonstantyMorawski">Ja pragnę rozumieć tak przyszłe działanie ustawy — choć nie ma w niej takiego paragrafu — jak dawaliśmy temu wyraz w dyskusji na sejmowej Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego. Mianowicie, że projekt ustawy nosi w sobie sam przez się wyraźne wskazanie, a nawet moralny nakaz dla pracowników resortu rolnictwa oraz resortu finansów i innych, którzy będą opracowywać zarządzenia wykonawcze i zarządzenia interpretacyjne do tej ustawy, żeby nie zapomnieli o zabezpieczeniu praw dzieci rolnika, zanim przejmą jego majątek.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#KonstantyMorawski">Niech mój głos z trybuny sejmowej będzie zadokumentowaniem naszej opinii i przypomnieniem dla opracowujących zarządzenia wykonawcze oraz dla przyszłych wykonawców ustawy, że ustawa o przejmowaniu gospodarstw rolnych przez państwo powinna wykluczyć krzywdę dzieci.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#KonstantyMorawski">Wiadomo, że rozwód małżonków jest największą tragedią dla dzieci, jest krzywdą, której na pewno nikt i nic nigdy nie naprawi. Nie naprawi pozbawienia ciepła rodzinnego oraz braku ojca i matki. Prawodawstwo zabezpiecza tylko byt materialny dzieciom przez alimenty. Ale jeżeli gospodarstwo podupadłe przejmie państwo, jeżeli renta, którą otrzyma pozbawiany gospodarstwa właściciel, wystarczy tylko jemu samemu na utrzymanie, to co będzie z dziećmi? Można wątpić, czy wysokość renty rolnika pozwoli na to, aby z niej można było ściągać należności alimentacyjne dla dzieci, które opuszczone przez byłego właściciela nieruchomości rolnej, przejętej przez państwo, miały właśnie na tej nieruchomości zabezpieczoną tę należność.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#KonstantyMorawski">My posłowie w czasie dyskusji postawiliśmy wniosek, który został przyjęty jako poprawka do rządowego projektu ustawy, ażeby uznać za zrujnowane, podupadłe gospodarstwo rolne i skazać na przejęcie przez państwo takie gospodarstwo, którego zadłużenie w stosunku do państwa wynosi nie 40 — jak mówił projekt rządowy — lecz 50% wartości ziemi. Daliśmy przez to jak gdyby jeszcze 10-procentowe moratorium poselskie właścicielom gospodarstw upadających z winy ich czy okoliczności.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#KonstantyMorawski">Oby to 10-procentowe moratorium wy starczyło ojcom na to, aby zawczasu zabezpieczył swoim opuszczonym dzieciom należności alimentacyjne. Życzylibyśmy sobie, aby w tym dodatkowym czasie, kosztem tego — jak ja to nazywam — 10-procentowego moratorium ojciec zdążył i zdołał zabezpieczyć dzieciom alimenty!</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#KonstantyMorawski">Ale jeżeliby tego nie uczynił, apelujemy — przynajmniej ja to czynię swoją obecną wypowiedzią — do tych wszystkich, którzy będą projektodawcami zarządzeń wykonawczych i interpretacyjnych do omawianej dzisiaj ustawy, oraz do tych wszystkich, którzy będą wykonawcami tej ustawy, ażeby tak, jak moim zdaniem duch tej ustawy przewiduje i — jak przypuszczam — zarówno resort rolnictwa, jak i finansów także rozumie, ażeby ten bliski sercu naszemu problem opuszczonych dzieci zawsze i przede wszystkim mieli na uwadze. Ażeby z taką samą troską, z jaką będą zabezpieczać wszystkie należności państwa, zabezpieczyli również należności alimentacyjne dla dzieci.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanKarolWende">Na liście nie ma więcej zgłoszonych mówców.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanKarolWende">Czy ktoś jeszcze z Obywateli Posłów chce zabrać głos w dyskusji?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JanKarolWende">Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JanKarolWende">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#JanKarolWende">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie lub na własność państwa oraz o zaopatrzeniu emerytalnym właścicieli tych nieruchomości i ich rodzin lub wypłacie im odszkodowania, wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego oraz poprawką charakteru formalnego, zgłoszoną przez sprawozdawcę — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#JanKarolWende">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#JanKarolWende">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#JanKarolWende">Kto się Wstrzymał Od głosu? Nikt.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#JanKarolWende">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie lub na własność państwa oraz o zaopatrzeniu emerytalnym właścicieli tych nieruchomości i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#JanKarolWende">Na tym kończymy obrady Sejmu w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#JanKarolWende">Następne punkty porządku dziennego rozpatrzone zostaną w dniu jutrzejszym.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#JanKarolWende">Proszę Obywatela Sekretarza Posłankę Wasilewską o odczytanie komunikatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JuliannaWasilewska">W dniu jutrzejszym, to jest 29 czerwca br., bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu odbędą się posiedzenia następujących komisji:</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JuliannaWasilewska">1) Handlu Wewnętrznego — w sali 67;</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JuliannaWasilewska">2) Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego — w sali 102;</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#JuliannaWasilewska">3) Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — w sali 118.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanKarolWende">Zarządzam przerwę w obradach Sejmu do jutra, to jest 29 czerwca, do godz. 10 rano.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 19 min. 20)</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 10 min. 5)</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#komentarz">(Przewodniczą na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech i Wicemarszałek Jan Karol Wende)</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#JanKarolWende">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#JanKarolWende">Powołuję na sekretarzy posłów Lucynę Malczewską i Tadeusza Urbana.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#JanKarolWende">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Lucyna Malczewska.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#JanKarolWende">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc w prezydium.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#JanKarolWende">Prezydium Sejmu usprawiedliwia nieobecność na posiedzeniu następnych 10 posłów, których nazwiska również umieszczone będą w załączniku do protokołu dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#JanKarolWende">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego o rządowym projekcie ustawy zmieniającej dekret o wymianie gruntów (drugi n r82 i 89).</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#JanKarolWende">Głos ma sprawozdawca poseł Jan Wiensek.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanWiensek">Wysoki Sejmie! Ustawa, której projekt mam zaszczyt referować w imieniu sejmowej Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, dotyczy spraw związanych z nowelizacją dekretu o wymianie gruntów. Przepisy prawne regulujące sprawę wymiany gruntów, ujęte w dekrecie z dnia 16 sierpnia 1949. r., wydane przede wszystkim w związku z rozwojem spółdzielni produkcyjnych, a uzupełniane na przestrzeni 13 lat wieloma zarządzeniami wykonawczymi do tego dekretu — stały się obecnie niewystarczające.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JanWiensek">Na taki stan rzeczy decydujący wpływ wywarła wzmożona mechanizacja prac w rolnictwie, rozwój państwowych gospodarstw rolnych, rozwój kółek rolniczych i ustawa o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych oraz ustawa z dnia 31 stycznia 1961 r. o terenach budowlanych na wsi, która równocześnie wywołała zmianę ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JanWiensek">Stale postępujący proces intensyfikacji produkcji rolnej, zwłaszcza w gospodarstwach państwowych, stwarza potrzebę utworzenia dużych kompleksów gruntów o prawidłowych figurach i granicach oraz racjonalnie rozmieszczonych w terenie. Konieczność ta będzie się przejawiać przede wszystkim w województwach północnych i zachodnich. Przeprowadzenie wymian gruntowych i właściwe ukształtowanie masywów uprawowych w gospodarstwach państwowych i spółdzielczych pozwoli na wprowadzenie w szerszym niż dotychczas zakresie racjonalnej gospodarki rolnej, nowych metod agrotechnicznych, odpowiednich płodozmianów, mechanizacji, a co za tym idzie — pozwoli na uzyskanie większej wydajności z hektara zbóż, ziemniaków, roślin pastewnych itd.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#JanWiensek">Jednocześnie rozwój kółek rolniczych — zwłaszcza oparty na Funduszu Rozwoju Rolnictwa, który stworzył im warunki do szybkiego postępu w mechanizacji prac rolnych i właściwego zagospodarowania gruntów Państwowego Funduszu Ziemi — stwarza potrzebę budowy pomieszczeń na sprzęt rolniczy, budowę kuźni oraz innych zakładów naprawczych, których zlokalizowanie będzie częstokroć wymagało przeprowadzenia wymiany gruntów, oczywiście zgodnie z przepisami ustawy o terenach budowlanych na obszarach wsi.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#JanWiensek">Nowelizacja przepisów dekretu o wymianie gruntów z 1949 r. rozwiąże również w zasadniczy sposób jeden z istotnych problemów, z jakim stykają się rady narodowe w zakresie właściwego dysponowania gruntami, będącymi w administracji Państwowego Funduszu Ziemi. Dużą trudność we właściwym trwałym rozdysponowaniu tych gruntów, zwłaszcza państwowym gospodarstwom rolnym i kółkom rolniczym, oraz w racjonalnym ich zagospodarowaniu stwarza ta okoliczność, że grunty te w przeważającej ilości wypadków są rozdrobnione i rozmieszczone w szachownicy.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#JanWiensek">Grunty te wymagają przekształcenia w obszary odpowiadające wymogom prawidłowego gospodarowania w drodze ich wymiany i wtedy dopiero będzie możliwość przydzielenia ich tym użytkownikom, którzy zagwarantują właściwe ich zagospodarowanie.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#JanWiensek">Jak wynika z przeprowadzonych badań i wniosków organów terenowych, same tylko państwowe gospodarstwa rolne będą mogły w najbliższych latach przejąć w zagospodarowanie duże obszary gruntów Państwowego Funduszu Ziemi, z których około 300 tys. ha będzie wymagało przekształcenia konfiguracji, co spowoduje konieczność przeprowadzenia wymian około 3 tys. nieruchomości, nie stanowiących własności państwa, na nieruchomości państwowe. Również w związku ze zniesieniem enklaw i półenklaw gruntów ornych, położonych wśród gruntów istniejących państwowych gospodarstw rolnych, trzeba będzie dokonać wymian w stosunku do około tysiąca gospodarstw chłopskich, a więc łącznie w najbliższym czasie przewiduje się, że wymianą gruntów z urzędu będzie zainteresowanych około 4 tys. gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#JanWiensek">Niezależnie od tego zdarzają się wypadki, że niektórzy nabywcy gruntów z rozparcelowanych majątków obszarniczych nie potrafią samodzielnie prowadzić gospodarstwa rolnego i zgłaszają chęć przekazania swoich gruntów państwowemu gospodarstwu rolnemu, z tym jednak, że zostaną oni zatrudnieni w tym gospodarstwie.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#JanWiensek">W tej sytuacji konieczne stało się znowelizowanie przepisów dekretu o wymianie gruntów przez opracowanie takich aktów prawnych, które umożliwiłyby rozwiązanie trudności w zakresie intensyfikacji produkcji rolnej, zwłaszcza gospodarstw państwowych, przez uproszczenie praktycznego wykonania wymiany gruntów w terenie. Sprawy te normuje przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#JanWiensek">Projektowana ustawa zmierza do właściwego kojarzenia interesów poszczególnych rolników z interesami państwa, a równocześnie zawiera nowe przepisy, których odczuwało się brak oraz usuwa niektóre dotychczas obowiązujące postanowienia, ponieważ stały się nieaktualne, względnie niezgodne z innymi przepisami wydanymi po 1949 r. A mianowicie stale postępujący rozwój życia politycznego, ekonomicznego i gospodarczego w naszym kraju stworzył potrzebę rozszerzenia obowiązujących przepisów o wymianie gruntów, ujętych w dekrecie z 1949 r. o potrzebach gospodarki leśnej, jak również w celu zapewnienia prawidłowej zabudowy w myśl przepisów ustawy styczniowej z 1961 r. o terenach budowlanych na wsi.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#JanWiensek">Racjonalne zagospodarowanie lasów, stanowiących własność państwa, wymaga zlikwidowania w nich enklaw i półenklaw, stanowiących własność indywidualną. Właściwe zagospodarowanie lasów to nie tylko większa ilość drewna, które jest bardzo cennym surowcem, ale również las — a szerzej mówiąc, biologiczna zabudowa potoków i rzek — jest czynnikiem regulującym gospodarkę wodną. Dlatego też sprawy wymiany gruntów, gdy tego wymagają względy racjonalnej gospodarki leśnej, są bardzo istotnym problemem, zwłaszcza w województwie rzeszowskim, i dobrze, że sprawy te zostały umieszczone w nowym projekcie ustawy. Dotychczasowe przepisy, a szczególnie dekret z dnia 16 sierpnia 1949 r. o wymianie gruntów, nie regulowały spraw dotyczących możliwości wymiany nieruchomości zabudowanych bez zgody właściciela i można było tego dokonać jedynie w trybie wywłaszczenia za odszkodowaniem pieniężnym.</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#JanWiensek">Obecny projekt ustawy o wymianie gruntów stwarza podstawy prawne do przeprowadzenia wymiany nieruchomości bez zgody ich właścicieli w sposób szybszy i dogodniejszy dla zainteresowanych stron aniżeli na podstawie przepisów wywłaszczeniowych, ponieważ za przejmowane nieruchomości rolnicy otrzymują równowarte, a czasem nawet lepsze nieruchomości zamienne, które są w dyspozycji państwa. Na przykład w 1961 r. państwo posiadało około 2 tys. gospodarstw z zabudowaniami, które mogły być przeznaczone na cele wymienne.</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#JanWiensek">Ilość gospodarstw zabudowanych, znajdujących się w dyspozycji organów rolnych rad narodowych, będzie się stale powiększała na podstawie projektowanej ustawy, dotyczącej przejmowania niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie. W tym stanie rzeczy będzie można dokonywać omawianych wymian bez szkody dla interesów gospodarstw, nie stanowiących własności państwa.</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#JanWiensek">Wysoki Sejmie! Rządowy projekt ustawy, zmieniający dekret o wymianie gruntów, był przedmiotem kilkudniowej pracy i wszechstronnej dyskusji na Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego i specjalnie wyłonionej Podkomisji z udziałem posłów z innych zainteresowanych komisji oraz przedstawicieli resortów.</u>
<u xml:id="u-26.14" who="#JanWiensek">W wyniku szczegółowego rozpatrywania poszczególnych przepisów projektu ustawy Komisja uchwaliła kilkanaście poprawek natury merytorycznej i redakcyjnej, zawartych w doręczonym Obywatelom Posłom druku nr 89, które w!raz z rządowym projektem ustawy bardziej precyzują i jaśniej obrazują faktyczne intencje wnioskodawców oraz Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
<u xml:id="u-26.15" who="#JanWiensek">Przechodząc do charakterystyki samego projektu ustawy, zmieniającej dekret o wymianie gruntów z 1949 r., pragnę zaznaczyć, że w całej pełni została w nim uwzględniona sprawa decentralizacji uprawnień rad narodowych niższych szczebli przez przekazanie kompetencji organów powiatowej służby rolnej spraw, które dotychczas należały do organów wojewódzkich. Oczywiście, usprawni to działalność powiatowych rad narodowych, przyśpieszy załatwianie spraw w tym zakresie, a przede wszystkim ułatwi i uprości stronom zainteresowanym załatwianie ich w organach rolnych.</u>
<u xml:id="u-26.16" who="#JanWiensek">Projekt ustawy zmieniającej dekret o wymianie gruntów w porównaniu z obowiązującą dotychczas treścią tegoż dekretu z 1949 r. wprowadza następujące zmiany:</u>
<u xml:id="u-26.17" who="#JanWiensek">W art. 1 ust. 1 przepis o wymianie gruntów został rozszerzony i pozwala na wymianę gruntów nie tylko ze względu na potrzeby gospodarki, ale i w tym wypadku, gdy wymagają tego względy prawidłowej zabudowy. Jest to związane z ustawą z dnia 31 stycznia 1961 r. o terenach budowlanych na obszarach wsi oraz z ustawą z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach. W dekrecie z dnia 16 sierpnia 1949 r. wymianę gruntów przeprowadzało się tylko w tym wypadku, gdy tego wymagały względy racjonalnego ustroju rolnego.</u>
<u xml:id="u-26.18" who="#JanWiensek">Art. 2 został rozszerzony w stosunku do dotychczas obowiązującego tak, iż normuje w znacznie szerszym stopniu sprawę wymiany gruntów pod lasami, sadami, ogrodami i innymi uprawami specjalnymi, co z jednej strony pozwala organom rolnym na wykonanie koniecznej z punktu widzenia gospodarczego wymiany gruntów, a z drugiej strony chroni i zabezpiecza interesy dotychczasowego właściciela.</u>
<u xml:id="u-26.19" who="#JanWiensek">Projektowany art. 4a stwarza możliwość zawierania w toku postępowania wymiennego ugód w sprawach związanych z wymianą tak pomiędzy uczestnikami wymiany, jak i między uczestnikami wymiany z osobami trzecimi. Zawieranie ugody w sprawach dotyczących własności i posiadania gruntów upraszcza znacznie dotychczasową procedurę, gdyż ugoda taka, zatwierdzona przez właściwy do spraw rolnych organ prezydium powiatowej rady narodowej, ma moc ugody sądowej.</u>
<u xml:id="u-26.20" who="#JanWiensek">Skreślenie dotychczasowych artykułów, a to art. 5, 6, 7 i 8, mówiących o upełnorolnieniu gospodarstw w trybie reformy rolnej i osadnictwa rolnego, stało się konieczne, gdyż przepisy zawarte w tych artykułach zostały faktycznie uchylone przez wejście w życie ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych oraz uporządkowaniu niektórych spraw, związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego.</u>
<u xml:id="u-26.21" who="#JanWiensek">Uregulowanie w art. 9 projektu spraw związanych ze służebnością gruntową na gruntach poddanych wymianie definitywnie usunie wiele Skomplikowanych zagadnień, których rozwiązanie stwarzało dotychczas dużo trudności.</u>
<u xml:id="u-26.22" who="#JanWiensek">W art. 11 projektu zostały dokładnie sprecyzowane warunki określające wszczęcie postępowania wymiennego. Może więc ono nastąpić na wniosek przynajmniej połowy posiadaczy gruntów, które wymagają wymiany, lub z urzędu, gdy tego wymaga potrzeba odpowiedniego ukształtowania gruntów należących do państwa oraz innych jednostek uspołecznionych, przy podziale terenów budowlanych na obszarach wsi i w związku z melioracją gruntów. Te ostatnie dwie sprawy nie były dotychczas uwzględnione w dekrecie 1949 r.</u>
<u xml:id="u-26.23" who="#JanWiensek">Art. 13 projektu mówi, że postępowanie w sprawie wymiany gruntów prowadzi organ rolny prezydium powiatowej rady narodowej, co jest jak najbardziej słuszne, ponieważ władze powiatowe jako gospodarze terenu znacznie lepiej znają sprawy gospodarcze tak chłopów, jak też gospodarstw państwowych i dlatego mogą lepiej poszczególne sprawy przeanalizować i załatwić. W myśl przepisów dekretu z 1949 r. sprawy te należały do kompetencji prezydiów wojewódzkich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-26.24" who="#JanWiensek">W przedłożonym Wysokiej Izbie projekcie ustawy, zmieniającej dekret o wymianie gruntów, wprowadzono w art. 15a bardzo istotny przepis, analogiczny zresztą do przepisu w ustawie scaleniowej z 1923 r., a mianowicie wpis do ksiąg wieczystych ostrzeżenia o wszczęciu postępowania wymiennego. Ma to duże znaczenie w związku z ustawą o wolnym obrocie nieruchomościami rolnymi, gdyż usuwa trudności w przeprowadzeniu wymiany gruntów w razie ewentualnej ich sprzedaży w trakcie postępowania wymiennego.</u>
<u xml:id="u-26.25" who="#JanWiensek">W art. 15b projektu ustawy zostały określone przepisy dotyczące wymiany gruntów wraz z budynkami nie stanowiącymi własności państwa, co jest 'konieczną rzeczą dla zapewnienia odpowiednich warunków rozwoju i intensyfikacji produkcji rolnej w państwowych gospodarstwach rolnych. W tym wypadku zostały w pełni zabezpieczone interesy gospodarstw indywidualnych, ponieważ art. 15b ust. 2 i 3 szczegółowo określa warunki wymiany, przy czym jeżeli wartość nieruchomości państwa przekracza wartość nieruchomości chłopskiej w granicach 10%, właściciel nieruchomości niepaństwowej nie pokrywa tej różnicy.</u>
<u xml:id="u-26.26" who="#JanWiensek">Wprowadzenie art. 16 w projekcie ustawy obciąża budżet państwa wszystkimi kosztami wynikającymi z wymiany; także nabycie praw majątkowych, stosownie do przepisów dekretu, nie podlega opodatkowaniu.</u>
<u xml:id="u-26.27" who="#JanWiensek">Wysoki Sejmie! Ustawa dotycząca zmiany dekretu o wymianie gruntów jest niewątpliwie bardzo potrzebna, zwłaszcza przemawia za nią konieczność dalszej intensyfikacji produkcji rolnej i leśnej oraz pełne wprowadzenie w życie przepisów normujących planową zabudowę wsi, miast i osiedli. Pomoże ona Społeczeństwu i organom wykonawczym właściwie rozwiązywać wiele narastających problemów, związanych z postępem naszego życia. Dlatego też wnoszę w imieniu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy, zmieniającej dekret o wymianie gruntów, w brzmieniu projektu rządowego (druk nr 82) wraz z wniesionymi przez Komisję poprawkami, zamieszczonymi w druku nr 88.</u>
<u xml:id="u-26.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanKarolWende">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Zbigniew Uzar.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewUzar">Obywatelu Marszałku, Wysoka Izbo! Konieczność wydania aktu ustawodawczego przedstawionego przez sprawozdawcę posła Wienska, a zmieniającego dekret z dnia 16 sierpnia 1949 r. o wymianie gruntów, wynika z istotnych problemów gospodarki rolnej na wsi, z jakimi stykają się rady narodowe przy realizacji polityki własnościowej, i trwałym rozdysponowaniu gruntów Państwowego Funduszu Ziemi, często rozdrobnionych i w dużej mierze rozmieszczonych w szachownicy.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#ZbigniewUzar">Grunty te wymagają przekształcenia ich w obszary, które powinny odpowiadać wymogom prawidłowego gospodarowania. W naszej gospodarce rolnej zachodzi pilna potrzeba przeprowadzenia właściwej zmiany konfiguracji pól państwowych gospodarstw rolnych.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#ZbigniewUzar">Niezależnie od tego konieczność wymiany gruntów powodowana jest potrzebami odpowiedniego ukształtowania areału rolniczych spółdzielni produkcyjnych, prac melioracyjnych oraz wyznaczenia terenów budowlanych w związku z planami prawidłowej zabudowy przestrzennej wsi. Momenty, które wymieniłem, będą warunkowały racjonalną gospodarkę rolną, szczególnie państwowych gospodarstw rolnych, i będą dotyczyć głównie ziem zachodnich i północnych.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#ZbigniewUzar">Dane, jakie posiadamy, wskazują, że w najbliższych latach państwowe gospodarstwa rolne oprócz zmiany konfiguracji pól będą mogły przejąć duże obszary gruntów Państwowego Funduszu Ziemi, z których około 300 tys. ha wymaga scalenia i przekształcenia pod Względem rozmieszczenia, co pociągnie za sobą konieczność dokonania wymiany około 3 tys. nieruchomości gospodarki indywidualnej na nieruchomości państwowe. Niezależnie od tego zajdzie potrzeba wymiany gruntów około tysiąca gospodarstw chłopskich w związku z likwidacją wycinków gruntów obcych, położonych wśród gruntów istniejących w państwowych gospodarstwach rolnych.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#ZbigniewUzar">Obok wspomnianych zjawisk zachodzą wypadki niezbędnej wymiany nieruchomości zarówno za zgodą ich właścicieli, jak i bez ich zgody. Z uwagi na potrzeby państwowych gospodarstw rolnych, jak i właścicieli nieruchomości nie stanowiących własności państwa, projektuje się zgodnie z omawianą dziś ustawą w zamian za obejmowanie nieruchomości tych ostatnich wydzielić im równowarte, a niekiedy nawet lepsze nieruchomości zamienne, którymi państwo dysponuje każdego roku.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#ZbigniewUzar">I tak dla przykładu — w 1961 r. państwo posiadało około 2 tys. gospodarstw wraz z zabudowaniami, które mogły być przeznaczone na cele wymienne. Ponadto wczoraj przez Wysoką Izbę uchwalona ustawa traktuje o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych przez skarb państwa, a ilość takich gospodarstw, które będą pozostawały w dyspozycji organów rolnych do ewentualnej wymiany, ulegnie wzrostowi. Umożliwi to dokonywanie wymiany często nawet z poważną dla zainteresowanych gospodarstw indywidualnych.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#ZbigniewUzar">Niezbędny dla racjonalnej gospodarki na wsi proces wymiany gruntów napotykał., na poważne przeszkody, których nawet ustawa z dnia 12 maja 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości nie potrafiła złagodzić. Projekt nowej ustawy przewiduje znacznie prostszą procedurę przy wymianie gruntów i krótszą, aniżeli określają to dawniejsze przepisy. Przy czym poważnym krokiem naprzód jest przesunięcie rozstrzygania tych spraw w dół, bliżej zainteresowanych. Projekt ustawy jest między innymi jednym z dalszych, przejawów decentralizacji w zarządzaniu gospodarką narodową, na co wskazuje fakt, że przekazanie uprawnień związanych z procedurą dokonywania wymiany gruntów zleca się organom, rolnym prezydiów powiatowych rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#ZbigniewUzar">Duże znaczenie dla zachodzącego wyraźnie w ostatnich -latach procesu przekształcania gospodarstw uspołecznionych — w tym głównie państwowych gospodarstw rolnych — we wzorowe socjalistyczne ośrodki kultury rolnej ma problem uporządkowania stanu posiadania gruntów oraz zagospodarowania ogromnych obszarów Państwowego Funduszu Ziemi. Potwierdzeniem tego są choćby dane dotyczące rolnictwa województwa wrocławskiego. Obszar gruntów rolnych Państwowego Funduszu Ziemi wynosi w tym województwie około 80 tys. ha. Charakterystyczną przy tym jest rzeczą, że obszar gruntów gospodarstw o wielkości do 20 ha wynosi około 63.200 ha, co stanowi 79% ogólnego obszaru Państwowego Funduszu Ziemi w tym województwie.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#ZbigniewUzar">W dużej mierze z gruntów tych, rozproszonych i trudnych do nadzoru, korzystają elementy nie związane ze wsią, wymykające się wszelkiej kontroli, a tymczasem przy właściwym zagospodarowaniu, przy plonach liczonych skromnie po 10 q z ha, zbiory z tych gruntów wyniosłyby około 80 tys. ton zboża.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#ZbigniewUzar">Przepisy obecnie omawianej ustawy o wymianie gruntów, nawet drogą pośrednią, ułatwią zagospodarowanie gruntów Państwowego Funduszu Ziemi, co z kolei przyczyni się do wzrostu ilości zbóż w ogóle i pozwoli w pewnej mierze zmniejszyć kosztowny ich import.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#ZbigniewUzar">Niezależnie od tego faktem jest istnienie na terenie województw naszego kraju, szczególnie na Ziemiach Zachodnich, pewnej ilości wsi bez wyraźnej perspektywy rozwojowej. Są to wsie i przysiółki o małej ilości rolników, niewielkim obszarze ziemi, będącym we władaniu chłopów, bez odpowiednich dojazdów i zaplecza kulturalno-oświatowego.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#ZbigniewUzar">Bardzo często wsie te graniczą bezpośrednio z gospodarstwami państwowymi i wchodzą w ich grunty. W powiatach górskich są to wioski położone przeważnie wysoko, częściowo wyludnione z powodu ciężkich warunków gospodarowania. Właściciele pozostałych nielicznych gospodarstw niejednokrotnie korzystają w sposób nie kontrolowany z porzuconych gruntów, niezależnie od specyficznych korzyści odnoszonych z sąsiedztwa gruntów państwowych gospodarstw rolnych. Jest to częste zjawisko pasożytowania na nie uporządkowanej sytuacji gruntowej w rolnictwie danego terenu.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#ZbigniewUzar">Za przykład niech służy fakt z województwa wrocławskiego. Wieś Kraków, leżąca w powiecie wrocławskim, to typowa wieś PGR-owska. Najbliższa sąsiednia wieś leży w odległości 2,5 km w linii powietrznej. W czasie regulacji gruntów w 1949 r. wydzielono z majątku państwowego 73,7 ha użytków rolnych i utworzono z nich 4 działki robotnicze i 10 gospodarstw pełnorolnych. Państwowe Gospodarstwo Rolne natomiast użytkuje 510 ha.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#ZbigniewUzar">Mamy w tej chwili wypadki, że chłopi zgłaszają akces włączania swej ziemi do państwowych gospodarstw rolnych z prośbą o przyjęcie do pracy. Tym zjawiskom trzeba wyjść naprzeciw z obopólną korzyścią.</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#ZbigniewUzar">Są również wypadki żądań pewnej rekompensaty za ziemie oraz za zabudowania. Jeśli to ulepsza racjonalną gospodarkę na większych masywach, należy to szybko realizować. Sprzyjają temu przepisy nowej ustawy, dające możliwość rozwiązania w uproszczonej formie wymiany bez szkody dla zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#ZbigniewUzar">Warto na marginesie zaznaczyć, że akces taki jest wysuwany w stosunku do państwowych gospodarstw rolnych, osiągających dobre wyniki i uchodzących za wzór dla sąsiadujących z PGR chłopów.</u>
<u xml:id="u-28.16" who="#ZbigniewUzar">Włączenie określonych areałów ziemi chłopskiej do kompleksu PGR w tych wsiach, które nie posiadają wyraźnej perspektywy rozwoju, załatwi raz na zawsze sprawę właściwego rozłogu gruntów państwowych gospodarstw rolnych, które są wyjątkowo źle usytuowane. Problem właściwego rozłogu PGR jest prosty do rozwiązania w wypadku przeze mnie przytoczonym, gdzie potrzebom gospodarstw państwowych odpowiada chęć włączenia ziemi sąsiadów gospodarujących indywidualnie. Ale wydaje się, że nawet w wypadkach, gdy tylko część wyraża na to zgodę, a reszta jest niechętna, należy dążyć do tego, aby sprawę rozwiązywać kompleksowo, to znaczy obejmując wszystkie gospodarstwa danej wsi. Nowa ustawa daje korzystne warunki wymiany i zachęcające rekompensaty.</u>
<u xml:id="u-28.17" who="#ZbigniewUzar">Jest tajemnicą publiczną, że większość państwowych gospodarstw rolnych, skoncentrowanych głównie na Ziemiach Zachodnich, posiada wybitnie niekorzystne ukształtowanie konfiguracyjne, co pociąga za sobą w konsekwencji niepotrzebne nadmierne koszty, powoduje nieuzasadnioną podwyżkę nakładów, mających istotny wpływ na wyniki produkcji, tak niezbędnej i oczekiwanej przez całe nasze społeczeństwo.</u>
<u xml:id="u-28.18" who="#ZbigniewUzar">Wiadomo, że ideałem prawidłowego rozłogu jest współczynnik dla kwadratu wynoszący 1. Według posiadanych materiałów większość z przebadanych gospodarstw na Dolnym Śląsku posiada ów współczynnik grubo powyżej liczby 2, a są takie gospodarstwa, których wartość przekracza liczbę 4. Jest to smutny fakt. Z jednej strony świadczy o trudnościach, z jakimi z tej przyczyny muszą borykać się PGR-y, z drugiej zaś strony świadczy o konieczności sięgania do wymiany gruntów, żeby stan ten zamienić na możliwie optymalny.</u>
<u xml:id="u-28.19" who="#ZbigniewUzar">Podobny problem występuje w ukształtowanych konfiguracjach gruntowych spółdzielni produkcyjnych i w masywach leśnych.</u>
<u xml:id="u-28.20" who="#ZbigniewUzar">Wysoka Izbo! Przytoczone motywy w pełni uzasadniają konieczność wprowadzenia zmian w dekrecie o wymianie gruntów, zgodnie z przedłożeniem rządowym, co niewątpliwie przysporzy korzyści gospodarce ogólnopaństwowej, jak również rolnikom indywidualnym, a stanowić może, i niezawodnie stanowić będzie, dużą pomoc w przyśpieszeniu i umocnieniu racjonalnej gospodarki rolnej i leśnej.</u>
<u xml:id="u-28.21" who="#ZbigniewUzar">Z tychże względów — oraz biorąc pod uwagę przepisy zabezpieczające słuszne potrzeby zainteresowanych — Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, którego jestem członkiem, głosować będzie za projektem ustawy wraz z poprawkami wniesionymi przez sejmową Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
<u xml:id="u-28.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanKarolWende">Głos ma poseł Zygmunt Wierzyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ZygmuntWierzyński">Obywatelu Marszałku, Wysoka Izbo! Projekt omawianej ustawy ma również duże znaczenie dla gospodarki leśnej, dlatego też tej sprawie chcę poświęcić Specjalną uwagę tym bardziej, że moi przedmówcy mało o tym wzmiankowali.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#ZygmuntWierzyński">Dekret z dnia 16 sierpnia 1949 r. o wymianie gruntów dawał podstawy do kształtowania areałów gruntów gospodarstw indywidualnych oraz spółdzielców w celu otrzymania w wyniku tej wymiany racjonalnych, nie rozdrobnionych powierzchni, umożliwiających odpowiednie, zgodne z zasadami agrotechniki gospodarowanie.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#ZygmuntWierzyński">Od momentu wydania tego dekretu minęło 13 lat. W okresie tym okrzepły państwowe gospodarstwa rolne, zagospodarowały dotychczas posiadane tereny i obecnie mogą przystąpić do przejęcia i zagospodarowania dalszych gruntów z Państwowego Funduszu Ziemi, Zaszła konieczność dokonywania wymian gruntów dla umożliwienia racjonalnej rozbudowy i zabudowy wsi. Paląca stała się potrzeba wyeliminowania gruntów obcych, położonych w enklawach czy szachownicy, z obszarów lasów państwowych.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#ZygmuntWierzyński">Potrzeby gospodarcze zmuszają do znowelizowania dekretu o wymianie gruntów w taki sposób, by jego działanie było rozszerzone i dawało możliwość dokonywania wymian gruntów dla różnych celów, a gdzie tego zajdzie potrzeba — wymian budynków.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#ZygmuntWierzyński">Dekret o wymianie gruntów po uchwaleniu ustawy o jego zmianie da znacznie większą podstawę do regulowania struktury w wielu dziedzinach naszej gospodarki rolnej i leśnej. Nadal można będzie kształtować areały spółdzielni produkcyjnych, jak i gospodarstw indywidualnych, obecnie rozmieszczonych w szachownicy, przez wymiany i uzyskiwać w ten sposób obszary odpowiadające wymogom prawidłowego gospodarowania.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#ZygmuntWierzyński">Państwowe gospodarstwa rolne mają możność przejmowania w zagospodarowanie dodatkowych powierzchni rolnych, zaś 'Państwowy Fundusz Ziemi posiada znaczne obszary gruntów, często położone w tych samych miejscowościach, co i państwowe gospodarstwa rolne, jednakże grunty te są rozrzucone w drobnych działkach.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#ZygmuntWierzyński">Uchwalona wczoraj ustawa o przejmowaniu niektórych nieruchomości rolnych w zagospodarowanie lub na własność państwa oraz o zaopatrzeniu emerytalnym właścicieli tych nieruchomości i ich rodzin lub wypłacie im odszkodowania powiększy ilość gruntów wymagających zagospodarowania. Grunty te również będą leżeć w szachownicy z innymi gruntami.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#ZygmuntWierzyński">Wewnątrz obszarów państwowych gospodarstw rolnych znajdują się nieraz całe gospodarstwa indywidualne wraz ze swymi zabudowaniami, a Państwowy Fundusz Ziemi dysponuje wolnymi, zabudowanymi gospodarstwami w obrębie terenów budowlanych wsi. Grunty państwowych gospodarstw rolnych są nieraz położone w szachownicy z gruntami gospodarstw indywidualnych, co stwarza trudności gospodarcze i ekonomiczne. Lasy państwowe również posiadają enklawy i wewnętrzną szachownicę. Wszystkie omówione sprawy, utrudniające należytą gospodarkę, można będzie sukcesywnie porządkować przez odpowiednie wymiany gruntów, budynków i drzewostanów.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#ZygmuntWierzyński">Nie będę szczegółowo poruszał tych zagadnień, ponieważ zostały one już omówione. Chcę natomiast podkreślić, że art. 4a projektu ustawy wprowadza możliwość zawierania w toku wymiany gruntów dobrowolnych umów między zainteresowanymi w sprawach gruntowych związanych z wymianą, nadając tym umowom postanowień sądowych. Wiele spraw, które przedtem mogły być uregulowane tylko przez sądy w drodze długotrwałych procesów, będą mogły być rozstrzygnięte szybko ku zadowoleniu zainteresowanych — z pełną mocą prawną.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#ZygmuntWierzyński">Uzupełniając dyskusję, uważam za konieczne szerzej omówić korzyści, jakie omawiana ustawa stwarza dla gospodarki leśnej.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#ZygmuntWierzyński">Lasy są bardzo poważną dziedziną gospodarczą, powiększającą dochód narodowy. Drewno jest nam potrzebne w budownictwie, przemyśle, górnictwie, jako surowiec chemiczny i jako opał. Za wiele go nie posiadamy, a przetaczające się przez nasz kraj wojny, szczególnie zaś ostatnia okupacja hitlerowska, zdewastowały nasze drzewostany. Stan ten zmusza nas do prowadzenia bardzo intensywnej, planowej i rozważnej gospodarki w lasach.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#ZygmuntWierzyński">Prawidłową gospodarkę w lasach można prowadzić na dużych, zwartych kompleksach, ustawioną perspektywicznie w ramach planów urządzeniowych, wolną od wszelkiego rodzaju dewastacji i kradzieży.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#ZygmuntWierzyński">W niektórych częściach naszego kraju państwowe gospodarstwa leśne mają w swym stanie posiadania obszary leśne w dużej szachownicy z lasami gospodarstw indywidualnych. Taki stan na tego rodzaju terenach ogromnie utrudnia właściwe zagospodarowanie. Nie można tam urządzić lasów, są trudności z ich dopilnowaniem, wynikają liczne spory o granice i własność, a ponadto zwózka drewna jest nieraz bardzo utrudniona.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#ZygmuntWierzyński">Państwowy Fundusz Ziemi ma również lasy w szachownicy z chłopskimi. W zasadzie powinny one być przekazane państwowej gospodarce leśnej, jednak z uwagi na to, że są w szachownicy, administracja leśna nie może ich przejąć, ponieważ nie jest w możności ani ich zagospodarować, ani dopilnować. Lasy te nie otoczone właściwą i fachową opieką nie rokują odpowiednich drzewostanów.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#ZygmuntWierzyński">Jak poważnym problemem jest szachownica gruntów leśnych, zilustruję przykładami: Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych w Lublinie posiada wewnątrz swych areałów ponad 10.500działek indywidualnych o obszarze 34.500ha; w Przemyślu posiada około 5 tys. działek indywidualnych w szachownicy ze swymi lasami o łącznym obszarze około 4.300 ha; w Krakowie ma takich działek w szachownicy ponad 2.400 o łącznym obszarze wynoszącym ponad 6 tys. ha. Zaznaczam, że liczby te nie obejmują lasów Państwowego Funduszu Ziemi. Szachownice gruntów leśnych występują przede wszystkim w województwach południowych i wschodnich i tam problem ten ma bardzo ujemny wpływ na gospodarkę w lasach państwowych.</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#ZygmuntWierzyński">Osobnym problemem jest sprawa uporządkowania stanu posiadania na terenie Parku Tatrzańskiego, położonego w okolicy Zakopanego, gdzie na obszarze ogólnym około 21.400 ha jest ponad 7.800 ha lasów indywidualnych, stanowiących własność około 7 tys. właścicieli. Z powodu nadmiernego przeciążenia tych terenów wypasem owiec — las i cała przyroda ulega dewastacji.</u>
<u xml:id="u-30.16" who="#ZygmuntWierzyński">Znowelizowany dekret o wymianie gruntów da możność sukcesywnego porządkowania tych spraw przez komasowanie lasów państwowych i wydzielanie na ich obrzeżach odpowiednich terenów i drzewostanów leśnych dla gospodarstw indywidualnych jako ekwiwalentu za posiadane tereny w szachownicy.</u>
<u xml:id="u-30.17" who="#ZygmuntWierzyński">Chcę tu dodatkowo wyjaśnić, że indywidualni posiadacze działek leśnych, pozostających obecnie w szachownicy z lasami państwowymi, otrzymują w wyniku wymiany działki o podobnym charakterze drzewostanu i gruntów z tym tylko, że będą one przeniesione na zewnątrz lasów państwowych i przybliżone w miarę możliwości do wsi, w których ich właściciele zamieszkują. Zabieg ten da obopólne korzyści tak dla lasów państwowych, jak i dla indywidualnych właścicieli gruntów leśnych. Potwierdzeniem tego są fakty występowania właścicieli indywidualnych działek leśnych o przeprowadzenie wymian i przeniesienie tych działek bliżej miejsca zamieszkania ich właścicieli.</u>
<u xml:id="u-30.18" who="#ZygmuntWierzyński">Projekt ustawy zmieniającej dekret z dnia 16 sierpnia 1949 r., którą mamy za chwilę uchwalić, spełni szeroką, pozytywną rolę w kształtowaniu naszej gospodarki na wsi, przyczyni się bowiem do intensyfikacji produkcji rolnej, a przez uporządkowanie stanu posiadania w lasach umożliwi prowadzenie racjonalnej i planowej produkcji na wszystkich leśnych areałach.</u>
<u xml:id="u-30.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanKarolWende">Na liście mówców nie mamy już więcej zgłoszeń do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanKarolWende">Czy ktoś w tej sprawie pragnie jeszcze zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JanKarolWende">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JanKarolWende">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#JanKarolWende">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#JanKarolWende">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy zmieniającej dekret o wymianie gruntów wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#JanKarolWende">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#JanKarolWende">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#JanKarolWende">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#JanKarolWende">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę zmieniającą dekret o wymianie gruntów.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#JanKarolWende">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie Prawa lokalowego (druki nr 79 i 90).</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#JanKarolWende">Głos ma sprawozdawca poseł Kazimierz Śliwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzŚliwa">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie rządowy projekt ustawy o zmianie Prawa lokalowego.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#KazimierzŚliwa">Zmiany objęte projektem ustawy podyktowane zostały potrzebami życia i wynikają z dotychczasowych doświadczeń stosowania Prawa lokalowego z dnia 30 stycznia 1959 r.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#KazimierzŚliwa">W 3-letniej praktyce, opartej na przepisach Prawa lokalowego, zarysowały się pewne negatywne zjawiska wykorzystywania jego postanowień w sposób niewłaściwy, a nawet sprzeczny z założeniami prawa. W opinii społecznej wywołało to słuszne protesty i zastrzeżenia.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#KazimierzŚliwa">Nieprawidłowości te polegały przede wszystkim na pomijaniu w przydziale mieszkań często osób znajdujących się w najcięższych warunkach mieszkaniowych i w związku z tym najbardziej zasługujących na przydział lokalu mieszkalnego. Przewlekłe postępowanie, nie wykluczające i nierzetelnych machinacji, prowadziło często do wypaczeń ostatecznych decyzji w sprawach lokalowych.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#KazimierzŚliwa">Nieprawidłowości miały również swój wyraz w narastającej spekulacji mieszkaniami pod osłoną tak zwanej zamiany mieszkań. Nie można było też nie zauważyć licznych wypadków szykan ze strony niektórych właścicieli domów jednorodzinnych i małych domów mieszkalnych, pewnych złośliwości w celu pozbycia się najemców i zawładnięcia ich lokalem na swój użytek.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#KazimierzŚliwa">Tymi szczególnie społecznie szkodliwymi zjawiskami wynikłymi z braków w przepisach ustawy, jak i wadliwej realizacji Prawa lokalowego, zajęło się VIII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#KazimierzŚliwa">Wytyczne tego Plenum były podstawą uchwał Rady Ministrów wprowadzających nowy tryb postępowania w dziedzinie przydziałów mieszkań i nadających nowy kierunek polityce mieszkaniowej. Ustalony w tych uchwałach tryb postępowania przy przydziale mieszkań został przyjęty z dużym zadowoleniem przez klasę robotniczą i ogół obywateli.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#KazimierzŚliwa">Wysoki Sejmie! Ze względu na wybitnie społeczny aspekt przepisów Prawa lokalowego proponowane w projekcie ustawy zmiany były przedmiotem szczególnie wnikliwej dyskusji na specjalnie wyłonionej Podkomisji oraz na dwóch posiedzeniach Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#KazimierzŚliwa">Pragnę przy tym zauważyć, że projekt zmian w Prawie lokalowym wywołał żywe zainteresowanie wśród różnych środowisk społecznych. Dowodem tego był liczny napływ wniosków i uwag, które zostały przez Komisję szczegółowo rozpatrzone, a pewna ich część została uwzględniona w nowym projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#KazimierzŚliwa">Jakie główne zmiany wprowadza omawiany dziś projekt ustawy do Prawa lokalowego? Przede wszystkim zwiększono rolę czynnika społecznego przy ustalaniu list osób, które otrzymują mieszkania, oraz całkowitą jawność postępowania.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#KazimierzŚliwa">Jedną z bolączek Prawa lokalowego, o czym już wspomniałem, było przewlekłe — nie zawsze społecznie uzasadnione — postępowanie, powodujące niestałość orzeczeń merytorycznych. By temu zapobiec, ustala się nowe zasady i tryb postępowania w sprawach lokalowych przez nowelizację art. 43, 43a, 44, 45 i 46 Prawa lokalowego.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#KazimierzŚliwa">Tu chciałbym wnieść sprostowanie błędu w druku sejmowym nr 79, który zawiera omawiany przeze mnie rządowy projekt ustawy. Mianowicie w zmianie 4 dotyczącej art. 43a w ust. 1 w wierszu 3 po wyrazach „gromadzkiej rady narodowej” — opuszczono omyłkowo wyrazy „lub rady narodowej”.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#KazimierzŚliwa">Przydział lokali pozostających w dyspozycji prezydiów rad narodowych następować będzie — w myśl nowych przepisów — na podstawie listy ustalonej przez prezydium właściwej rady narodowej lub przez komisję przydziału lokali, powołaną w tym celu przez prezydium.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#KazimierzŚliwa">W obu wypadkach ustalanie listy następuje kolegialnie. Lista stanowi dla organu do spraw lokalowych podstawę do dokonywania przydziału na rzecz osoby umieszczonej na liście. Wskazany w liście termin przydzielenia lokalu mieszkalnego jest także wiążący.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#KazimierzŚliwa">Komisja wprowadziła do art. 43 poprawkę ustalającą — stosowaną już obecnie w praktyce — słuszną zasadę wywieszania list do publicznej wiadomości przed ich zatwierdzeniem oraz przyjmowania i rozpatrywania przez prezydia rad narodowych i komisje przydziału mieszkań uwag i zastrzeżeń składanych przez obywateli w interesie własnym i społecznym.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#KazimierzŚliwa">Lista więc podlega kontroli społecznej niezależnie od kontroli prezydium rady narodowej stopnia nadrzędnego i ma w zasadzie charakter stały. Zmiany w liście mogą nastąpić przed dokonaniem przydziału, to jest przed doręczeniem zainteresowanej osobie decyzji organu do spraw lokalowych o przydzieleniu określonego lokalu mieszkalnego, tylko w wypadkach ściśle określonych w ustawie.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#KazimierzŚliwa">Rozróżniamy tu trzy możliwe i dopuszczalne wypadki:</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#KazimierzŚliwa">— po pierwsze — w wypadku gdy niezgodnie z ustalonymi przez Radę Ministrów zasadami polityki lokalowej zostały na liście umieszczone osoby, które należy skreślić;</u>
<u xml:id="u-32.18" who="#KazimierzŚliwa">— po drugie — w wypadku konieczności zapewnienia mieszkań osobom, które je utraciły w wyniku klęsk żywiołowych, jak powódź, huragan lub pożar i wskutek tego zachodzi konieczność przesunięcia przydziału mieszkań niektórym osobom;</u>
<u xml:id="u-32.19" who="#KazimierzŚliwa">— po trzecie — przesunięcie terminu przydziału może mieć miejsce w wypadku, gdy Rada Ministrów zadecydowała budowę w danej miejscowości ważnych zakładów przemysłowych i zachodzi konieczność przydzielenia mieszkań w pierwszej kolejności pracownikom tych zakładów, które są ważne dla gospodarki narodowej i rozwoju terenu.</u>
<u xml:id="u-32.20" who="#KazimierzŚliwa">Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej, uznając za słuszne wymienione specjalne wypadki dopuszczające zmiany w liście przydziału mieszkań, uchwaliła jednak dezyderat do Prezesa Rady Ministrów, by wymieniony przeze mnie trzeci wypadek był stosowany rzeczywiście tylko w okolicznościach specjalnych i wyjątkowych.</u>
<u xml:id="u-32.21" who="#KazimierzŚliwa">W myśl przepisów omawianego dziś projektu ustawy instancją odwoławczą od decyzji organów do spraw lokalowych prezydiów rad narodowych są komisje lokalowe, powiatowe lub miejskie. Decyzje tych komisji są ostateczne.</u>
<u xml:id="u-32.22" who="#KazimierzŚliwa">Nadzór nad działalnością komisji lokalowych wykonywać będzie organ do spraw lokalowych prezydium wojewódzkiej rady narodowej, a nad działalnością komisji w miastach wyłączonych z województw — Minister Gospodarki Komunalnej.</u>
<u xml:id="u-32.23" who="#KazimierzŚliwa">Ponieważ w myśl nowych przepisów czynnik społeczny ma decydującą rolę przy ustalaniu list, a nadto jest reprezentowany w komisjach lokalowych rozpatrujących odwołania od decyzji organów do spraw lokalowych pod względem merytorycznym, stały się zbędne kolegia badające sprawy jedynie pod względem ich legalności. Tę funkcję powierzono słusznie czynnikowi fachowemu, co uprości poważnie postępowanie.</u>
<u xml:id="u-32.24" who="#KazimierzŚliwa">Ogólny nadzór nad przestrzeganiem przepisów prawnych sprawować będzie Minister Gospodarki Komunalnej, który w razie ich naruszenia uprawniony jest do uchylenia lub zmiany decyzji organów do spraw lokalowych wojewódzkich rad narodowych oraz miejskich komisji lokalowych prezydiów rad narodowych miast wyłączonych z województw.</u>
<u xml:id="u-32.25" who="#KazimierzŚliwa">Minister Gospodarki Komunalnej będzie wykonywał te zadania z urzędu, a także na skutek skargi strony, jeżeli wniosła ona skargę w ciągu miesiąca od dnia doręczenia jej decyzji. Przepis art. 45 ust. 2, że skargi stron na decyzję wymienioną w ust. 1 nie mogą być wnoszone po upływie miesiąca od dnia doręczenia decyzji, Komisja uznała za przepis dyscyplinujący. Zmierza on do skrócenia postępowania w sprawach mieszkaniowych. Okres jednomiesięczny jest wystarczający do ustalenia przez stronę, czy zaskarży doręczoną jej decyzję. Brak takiego terminu odbijał się ujemnie na stałości decyzji w sprawach lokalowych. Przepis ten nie narusza ogólnych zasad Kodeksu Postępowania Administracyjnego. Możność wniesienia skargi pozostaje zachowana.</u>
<u xml:id="u-32.26" who="#KazimierzŚliwa">Drugim bardzo istotnym problemem — szeroko dyskutowanym na Komisji — jest sprawa zamiany mieszkań (art. 51).</u>
<u xml:id="u-32.27" who="#KazimierzŚliwa">Projekt nowych przepisów ma na celu wykluczyć nadużycia i transakcje handlowe. Stąd też zapewnia się organom do spraw lokalowych możność kontroli nad zamianą mieszkań. Organy te będą mogły wyrazić zgodę na zamianę wówczas, jeśli w jej wyniku jeden z lokali nie zostanie nadmiernie zagęszczony bądź jeżeli jeden z zamieniających nie jest osobą, która w najbliższym czasie, na przykład za miesiąc, wyprowadzi się do własnego domku lub mieszkania spółdzielczego. W tych bowiem wypadkach strona obejmuje z reguły gorsze mieszkanie nie bezinteresownie.</u>
<u xml:id="u-32.28" who="#KazimierzŚliwa">Jeśli jeden z zamienianych lokali wyposażony jest w urządzenia techniczne, których nie ma w innym lokalu, zezwolenie na zamianę uzależnione jest od uiszczenia opłaty na rzecz funduszu mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-32.29" who="#KazimierzŚliwa">Komisja całkowicie poparła zasadę zawartą w projekcie ustawy — pobierania opłat na rzecz funduszu mieszkaniowego za lepsze wyposażenie mieszkania, jak gaz, c.o, łazienka, uznając, że tego rodzaju posunięcie pozbawia nierzetelne osoby zasadniczej podstawy do zamiany lokali lepszych na gorsze w celach spekulacyjnych.</u>
<u xml:id="u-32.30" who="#KazimierzŚliwa">Natomiast Komisja uznała za niecelowe utrzymanie w projekcie ustawy przepisu o pobieraniu opłat przy zamianie mieszkań ze względu czy to na korzystniejsze położenie lokalu, czy z innych istotnych powodów. Tego rodzaju sformułowanie nasuwało wątpliwości, a przede wszystkim obawy, by nie zahamować zdrowego zjawiska uzasadnionej zamiany mieszkań w celu przybliżenia się przede wszystkim do miejsc pracy czy ze względów zdrowotnych. Organy do spraw lokalowych nie są w stanie — i nie były przez wiele lat — rozstrzygać w normalnym trybie przydziału mieszkań w sąsiedztwie miejsca pracy. Poza tym zamiana mieszkania może być uzasadniona pogorszeniem stanu zdrowia, na przykład choroba serca uzasadnia zamieszkanie na parterze.</u>
<u xml:id="u-32.31" who="#KazimierzŚliwa">Próby wykorzystania zamiany w celach spekulacyjnych mogą być z dostatecznym skutkiem likwidowane na mocy pozostałych przepisów omawianej ustawy.</u>
<u xml:id="u-32.32" who="#KazimierzŚliwa">Przejdę z kolei do następnej grupy spraw dotyczących uprawnień najemcy do doboru współnajemcy (art. 48 i 49) oraz swobodnego podnajmu (art. 39 ust. 3).</u>
<u xml:id="u-32.33" who="#KazimierzŚliwa">W stosunku do osób, które posiadają mieszkanie o powierzchni większej, niż na to zezwalają obowiązujące normy zaludnienia, stanowiącej co najmniej jeden pokój, projekt nowych przepisów przewiduje, iż organ do spraw lokalowych prezydium rady narodowej powinien na wniosek najemcy w miarę możliwości dostarczyć najemcy inne mieszkanie, odpowiednio mniejsze, o powierzchni odpowiadającej normom zaludnienia. Jeśli organ do spraw lokalowych nie dysponuje takim lokalem lub najemca nie złoży odpowiedniego wniosku, osoba zajmująca zbyt duże mieszkanie może w ciągu 14 dni zaproponować wybranego przez siebie współlokatora, któremu organ do spraw lokalowych przydzieli pokój stanowiący nadwyżkę powierzchni mieszkalnej. Wskazanie współlokatora może nastąpić spośród osób znajdujących się w trudnej sytuacji mieszkaniowej, osób nie mających w ogóle mieszkania, a także spośród osób, które przy przeprowadzeniu się zwolnią dotychczas zajmowany lokal mieszkalny. Jeśli osoba zainteresowana nie zgłosi w terminie 14-dniowym takiego kandydata, organ do spraw lokalowych wyda przydział na pokój stanowiący nadwyżkę przysługującej powierzchni innej osobie, kierując się ogólnie obowiązującymi zasadami przydziału lokali mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-32.34" who="#KazimierzŚliwa">Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej zgłosiła dezyderat pod adresem Ministra Gospodarki Komunalnej, by unikać w miarę możliwości dokwaterowywania obcych osób do lokali mieszkalnych o amfiladowym układzie pokoi. Dokwaterowanie takie byłoby z konieczności możliwe jedynie w wypadkach, gdy względy techniczne nie pozwalają na odpowiednie przeróbki lokalu oraz gdy nie ma możności dostarczenia mniejszego lokalu mniejszej rodzinie i wykorzystania amfiladowego lokalu dla rodziny liczniejszej.</u>
<u xml:id="u-32.35" who="#KazimierzŚliwa">Projekt nowych przepisów uściśla również sprawę podnajmu lokalu bądź oddawania lokali w bezpłatne użytkowanie. Przyjmowanie obcych osób w charakterze podnajemców prowadziło niejednokrotnie do nadmiernego zagęszczenia mieszkań. Dlatego nowelizowany przepis ogranicza prawo podnajmu do wypadków, w których przyjęcie osób trzecich nie grozi nadmiernym zagęszczeniem mieszkania, to jest poniżej normy sanitarnej 5 m2 na jedną osobę.</u>
<u xml:id="u-32.36" who="#KazimierzŚliwa">Przepis art. 39 ust. 3 wywołał w toku rozpatrywania przez Komisję pewne obawy, czy w nowym sformułowaniu nie stanie na przeszkodzie wykonaniu przez niektórych obywateli pewnych zadań humanitarno-społecznych, na przykład przyjęciu na wychowanie sierot po krewnych lub bliskich im osobach.</u>
<u xml:id="u-32.37" who="#KazimierzŚliwa">Jednakże stwierdzić należy, że obawy takie nie są uzasadnione. Osoby bowiem znajdujące się w stosunku pokrewieństwa i pozostające na utrzymaniu najemcy są członkami rodziny w rozumieniu art. 41, wychowankowie zaś są traktowani na równi z członkami rodziny.</u>
<u xml:id="u-32.38" who="#KazimierzŚliwa">Zmiana przepisu powinna natomiast zapobiec handlowemu podnajmowi tak zwanego kąta, na przykład 5 łóżek w jednym 12-metrowym pokoju pięciu różnym osobom za czynsz po 200–300 zł od każdej osoby, przy równoczesnym ograniczeniu niezbędnej powierzchni w stosunku do własnej rodziny, która w takich wypadkach przenosi się do kuchni, co odbija się ujemnie na zdrowiu, szczególnie małych dzieci.</u>
<u xml:id="u-32.39" who="#KazimierzŚliwa">Kolejnym nowelizowanym przepisem jest art. 63. Nowelizacja rozszerza uprawnienia przysługujące państwowym gospodarstwom rolnym również na państwowe przedsiębiorstwa mechanizacji rolnictwa oraz na zakłady kółek rolniczych. Ponadto wprowadza się obowiązek stosowania w mieszkaniach służbowych norm zaludnienia obowiązujących w siedzibie właściwej rady narodowej. Kontrola nad przestrzeganiem tego przepisu powierzona została organom do spraw lokalowych.</u>
<u xml:id="u-32.40" who="#KazimierzŚliwa">Sprawa utrzymania domów mieszkalnych w należytym stanie natrafia na różne trudności, między innymi wynikają one z niedbałej pracy osób bezpośrednio odpowiedzialnych za stan budynku, a więc administratorów, dozorców, palaczy. Tymczasem około 30% w niektórych miastach mieszkań służbowych zajętych jest przez zwolnionych pracowników, którzy przyjęli pracę jedynie po to, ażeby uzyskać mieszkanie.</u>
<u xml:id="u-32.41" who="#KazimierzŚliwa">W celu rozwiązania tego nabrzmiałego stanu Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej wprowadziła nowy przepis art. 63a, który dopuszcza wykwaterowanie administratorów, dozorców i palaczy zarówno z domów objętych publiczną gospodarką lokalami, jak i z domów zakładowych i spółdzielczych, w razie rozwiązania z tymi osobami stosunku pracy z powodu nienależytego wykonywania zadań służbowych — bez konieczności dostarczenia lokalu zastępczego.</u>
<u xml:id="u-32.42" who="#KazimierzŚliwa">Równocześnie nowelizowany przepis chroni zainteresowanych przed dowolnością opinii pracodawcy, zapewniając stwierdzenie zasadności rozwiązania umowy przez organ do spraw gospodarki komunalnej i mieszkaniowej prezydium rady narodowej.</u>
<u xml:id="u-32.43" who="#KazimierzŚliwa">Ustawa wprowadza również przepis natury represyjnej (art. 80a) wymierzony przeciwko właścicielom domów, najemcom lub współnajemcom, którzy w sposób złośliwy i uporczywy utrudniają osobom zamieszkałym w tym domu korzystanie z pomieszczeń i urządzeń przeznaczonych dla ogółu mieszkańców tego domu.</u>
<u xml:id="u-32.44" who="#KazimierzŚliwa">Zagadnienie przydziału pomieszczeń zastępczych osobom dotkniętym klęską żywiołową lub pożarem, stanowiące dotąd pewną lukę, zostało unormowane w nowelizowanym przepisie art. 1 i art. 60. Organy do spraw lokalowych przydzielają w tym wypadku osobom pozbawionym dotychczasowych mieszkań wskutek klęski żywiołowej pomieszczenia zastępcze. W miejscowościach zaś nie objętych publiczną gospodarką lokalami organy do spraw lokalowych są uprawnione uszczuplać powierzchnię mieszkalną innych osób, zajmujących mieszkania w charakterze najemców lub też w charakterze właścicieli domów.</u>
<u xml:id="u-32.45" who="#KazimierzŚliwa">Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej uzupełniła ten przepis stwierdzeniem, że przydział pomieszczeń w miejscowościach nie objętych publiczną gospodarką lokalami ma charakter czasowy i trwa do czasu oddania do użytku w danej miejscowości lokali z budownictwa rad narodowych lub z budownictwa zakładów pracy albo też do czasu odbudowy zniszczonego budynku przez osobę pozbawioną mieszkania lub wybudowania nowego budynku.</u>
<u xml:id="u-32.46" who="#KazimierzŚliwa">Wysoki Sejmie! Przedstawiony przeze mnie projekt ustawy o zmianie Prawa lokalowego przyczyni się niewątpliwie do bardziej sprawiedliwego rozdzielania mieszkań, do zapewnienia szerszego udziału czynnika społecznego w ustalaniu list osób przewidzianych do przydziału mieszkań i jawności postępowania, do uproszczenia postępowania w sprawach lokalowych, do wykluczenia nieprawidłowości przy zamianach i podnajmie lokali i do lepszej gospodarki zasobami mieszkaniowymi.</u>
<u xml:id="u-32.47" who="#KazimierzŚliwa">Podkreślając celowość nowelizacji Prawa lokalowego, mam zaszczyt prosić w imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy zawarty w druku nr 79 z proponowanymi przez Komisję poprawkami, zamieszczonymi w druku nr 90.</u>
<u xml:id="u-32.48" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanKarolWende">Konwent Seniorów proponuje, by dyskusję nad zreferowanym przed chwilą projektem ustawy o zmianie Prawa lokalowego przeprowadzić łącznie z dyskusją nad projektem ustawy o zmianie ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JanKarolWende">Czy Obywatele Posłowie mają jakieś uwagi co do propozycji Konwentu Seniorów?</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JanKarolWende">Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#JanKarolWende">Wobec tego uważam, że Wysoka Izba aprobuje propozycję Konwentu Seniorów.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#JanKarolWende">Proszę sprawozdawcę punktu 5 porządku dziennego — posła Aleksandra Schmidta o zreferowanie projektu ustawy o zmianie ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych (druki nr 85 i 91).</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AleksanderSchmidt">Wysoki Sejmie! W dniu 8 czerwca br. Prezydium Sejmu przekazało Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej do rozpatrzenia rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 28 maja 1957 r. o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#AleksanderSchmidt">Komisja rozpatrzyła wspomniany projekt na dwóch posiedzeniach, to jest w dniach 12 i 22 czerwca oraz na posiedzeniach specjalnie wyłonionej Podkomisji. W dniu dzisiejszym mam zaszczyt w jej imieniu przedstawić Wysokiemu Sejmowi sprawozdanie i wniosek o uchwalenie projektu ustawy (druk nr 85) wraz z proponowanymi przez Komisję poprawkami (druk nr 91).</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#AleksanderSchmidt">Rozpatrując projekt ustawy Komisja całkowicie poparła zasadniczą intencję ustawodawcy oraz uznała za aktualną i pilną potrzebę projektowanych zmian przepisów o wyłączeniu lokali w małych domach mieszkalnych spod publicznej gospodarki lokalami.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#AleksanderSchmidt">Równocześnie w celu uzyskania pełnej jasności i większej precyzji w sformułowaniu przepisów, Komisja wniosła kilka poprawek. Poprawki, które Komisja zgłasza do projektu ustawy, sprowadzają się przede wszystkim do jasnego i konkretnego określenia warunków wyłączania lokali spod publicznej gospodarki lokalami.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#AleksanderSchmidt">Pierwsza poprawka ogranicza możliwość wyłączenia lokali mieszkalnych w budynkach mieszkalno-pensjonatowych do budynków nowo wybudowanych i odbudowanych. Wnosząc tę poprawkę, Komisja wzięła pod uwagę nieprzezwyciężone trudności mieszkaniowe, na jakie napotykałyby rady narodowe, chcąc zapewnić lokale zastępcze dotychczasowym lokatorom.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#AleksanderSchmidt">Ograniczając więc wyłączanie lokali mieszkalnych do tych dwóch tylko rodzajów budynków mieszkalno-pensjonatowych, stwarza się jednak równocześnie i zapewnia dalsze, trwałe warunki umożliwiające wznoszenie nowych budynków mieszkalno-pensjonatowych, na które jest zapotrzebowanie w wielu miejscowościach wypoczynkowych naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#AleksanderSchmidt">Druga poprawka normuje w sposób nie budzący żadnych wątpliwości uprawnienia poszczególnych członków rodziny będących właścicielami odrębnych lokali w małych domach mieszkalnych, a pragnących wyłączyć swe lokale spod publicznej gospodarki lokalami. Poprawka ta określa, że może być wyłączony jedynie ten lokal mieszkalny, który zamieszkany jest przez właściciela razem ze współmałżonkiem lub innym członkiem rodziny. Jeżeli zaś współmałżonkowie są odrębnymi właścicielami lokali w małych domach mieszkalnych, to sytuacja taka nie stwarza warunków do wyłączenia tych lokali spod publicznej gospodarki lokalami. Nie podlegają również wyłączeniu lokale stanowiące własność samotnych członków rodziny. W tym ostatnim jednak wypadku Komisja pragnie umożliwić radom narodowym stosowanie wyjątków w odniesieniu do osób samotnych, które posiadają uprawnienia do dodatkowej powierzchni mieszkalnej, na przykład:</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#AleksanderSchmidt">— z tytułu szczególnych zasług dla Polski Ludowej;</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#AleksanderSchmidt">— z tytułu prowadzenia twórczej działalności naukowej, artystycznej, technicznej lub publicystycznej, jeśli działalność ta wymaga wykonywania systematycznej pracy w mieszkaniu;</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#AleksanderSchmidt">— z tytułu zajmowania szczególnie odpowiedzialnych stanowisk kierowniczych w pracy zawodowej lub społecznej;</u>
<u xml:id="u-34.10" who="#AleksanderSchmidt">— ze względu na stan zdrowia.</u>
<u xml:id="u-34.11" who="#AleksanderSchmidt">Wprowadzając te poprawki, Komisja pragnęła w sposób jasny określić:</u>
<u xml:id="u-34.12" who="#AleksanderSchmidt">— po pierwsze — warunki wyłączenia lokali dla członków rodziny;</u>
<u xml:id="u-34.13" who="#AleksanderSchmidt">— po drugie — stworzyć możliwość wyłączenia małych lokali mieszkalnych składających się nie więcej jak z 2 pokoi z kuchnią dla pewnych kategorii samotnych osób, o których była mowa, a których uprawnienia do dodatkowej izby zostały już unormowane uchwałą nr 583 Rady Ministrów z dnia 9 lipca 1952 r.</u>
<u xml:id="u-34.14" who="#AleksanderSchmidt">Ponadto poprawka dotyczy osób nieletnich. Zdaniem Komisji projekt ustawy nie dość wy raźnie określił ich uprawnienia do lokali dziedziczonych. Chodzi tu o uprawnienia nieletnich, którzy uzyskali własność lokali mieszkalnych na skutek dziedziczenia po zmarłych rodzicach. Sformułowania przepisów projektu ustawy odnośnie do tych wyłączeń nasuwały pewne wątpliwości oraz wywołały sprzeczne interpretacje co do właściwych intencji projektodawcy. Dlatego też Komisja proponuje poprawkę, która zmierza do uściślenia i określenia w sposób nie budzący wątpliwości oraz jednoznaczny uprawnień osób nieletnich, które w drodze dziedziczenia nabyły lokal wyłączony spod publicznej gospodarki lokalami. A więc chodzi tu o wyraźne określenie, że osoby nieletnie zachowują nabyte w drodze dziedziczenia prawa do lokalu wyłączonego spod publicznej gospodarki lokalami.</u>
<u xml:id="u-34.15" who="#AleksanderSchmidt">Trzecia poprawka sprowadza się do zagwarantowania właścicielom lokali w małych domach mieszkalnych nabytych już uprawnień i to zarówno w odniesieniu do lokali już wyłączonych, jak i nie wyłączonych, a podlegających w dalszym ciągu wyłączeniu na mocy przepisów ustawy z dnia 28 maja 1957 r., oczywiście pod warunkiem, że w dniu wejścia w życie nowej ustawy nie zachodzą przeszkody wymienione w art. 6 ust. 1a, 1b i 1c projektu ustawy. A więc tracą prawa tylko te osoby, które uzyskały wyłączenie lokali na skutek fikcyjnego podziału lokali mieszkalnych między członków rodziny lub też gdy formalne warunki, wymagane do wyłączenia lokali, zostały przez nie spełnione przez obejście przepisów.</u>
<u xml:id="u-34.16" who="#AleksanderSchmidt">Chodzi tu o wypadki, gdy na przykład poszczególne lokale w małym domu mieszkalnym stanowią odrębną własność każdego ze współmałżonków lub samotnego członka rodziny. Lokale te mogą być pozbawione wyłączenia, chyba że w stosunku do osób samotnych prezydium właściwej rady narodowej skorzysta ze swych uprawnień, o których już była mowa.</u>
<u xml:id="u-34.17" who="#AleksanderSchmidt">Po przedstawieniu wspomnianych poprawek do projektu ustawy przechodzę obecnie do omówienia podstawowych kierunków proponowanych zmian do ustawy z 28 maja 1957 r. o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych; zmiany te wypływają z rządowego projektu ustawy oraz poprawek Komisji.</u>
<u xml:id="u-34.18" who="#AleksanderSchmidt">Otóż nowe przepisy dodatkowo zezwalają na wyłączanie lokali także w budynkach mieszkalno-pensjonatowych i to — jak już powiedziałem — w nowo wybudowanych i odbudowanych, a dotychczasowe możliwości wyłączania lokali w małych domach mieszkalnych ograniczały się do lokali w budynkach nowo wznoszonych i budynkach tak zwanego starego budownictwa, sprzedawanych przez państwo.</u>
<u xml:id="u-34.19" who="#AleksanderSchmidt">Proponowane zmiany w stosunku do ustawy z 1957 r. mają swoje społeczne uzasadnienie. Z jednej strony, gwarantując wyłączenie lokali w nowo wznoszonych małych domach mieszkalnych oraz nowo wybudowanych i odbudowanych budynkach pensjonatowo-mieszkalnych, stwarzają warunki do dalszego rozwijania tego rodzaju budownictwa, a z drugiej strony, przeciwstawiając się niesłusznemu wyłączaniu lokali mieszkalnych w domach sztucznie podzielonych między członków rodziny, zapobiegają zmniejszaniu się i tak szczupłych zasobów mieszkaniowych, którymi rady narodowe dysponują w celu poprawy warunków mieszkaniowych ludności.</u>
<u xml:id="u-34.20" who="#AleksanderSchmidt">Zdarzały się liczne wypadki dzielenia domów na odrębne lokale mieszkalne między poszczególnych członków rodziny, posiadających dobre warunki mieszkaniowe i pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym po to tylko, aby uzyskać niczym nie uzasadnione wyłączenie i możliwość swobodnego dysponowania danym mieszkaniem, a w tym również w celach spekulacyjnych. Projekt ustawy w sposób zdecydowany wyklucza te możliwości i jasno określa, kiedy i kto ma prawo do uzyskania wyłączenia lokalu spod publicznej gospodarki lokalami.</u>
<u xml:id="u-34.21" who="#AleksanderSchmidt">W myśl art. 6 projektu ustawy obecnie nie będą wyłączane spod publicznej gospodarki lokale w małych domach mieszkalnych, stanowiące odrębną własność członków rodziny, jeżeli oddzielnie są zamieszkiwane przez współmałżonków lub przez członków rodziny nie zamieszkujących z własną rodziną w danym lokalu, osoby nieletnie, osoby samotne.</u>
<u xml:id="u-34.22" who="#AleksanderSchmidt">Projekt ustawy, jak już powiedziałem, dopuszcza jednak stosowanie pewnych wyjątków w wyłączaniu lokali mieszkalnych spod publicznej gospodarki lokalami w stosunku do osób, którym przyznano uprawnienia do korzystania z dodatkowej powierzchni mieszkalnej, albo osób nieletnich, które w drodze dziedziczenia otrzymały lokal mieszkalny wyłączony spod publicznej gospodarki lokalami.</u>
<u xml:id="u-34.23" who="#AleksanderSchmidt">W pierwszym wypadku wyłączenie lokalu jest uzależnione od uzyskania zezwolenia wydanego przez prezydium rady narodowej i to tylko w wypadku, jeżeli chodzi o lokal nie większy niż 2-izbowy z kuchnią.</u>
<u xml:id="u-34.24" who="#AleksanderSchmidt">Nowy projekt ustawy skonkretyzował również warunki, jakim powinien odpowiadać lokal zastępczy, to jest lokal, do którego ma być wprowadzony użytkownik lokalu mieszkalnego, podlegającego wyłączeniu.</u>
<u xml:id="u-34.25" who="#AleksanderSchmidt">Projekt ustawy zezwala jedynie wówczas na przekwaterowanie, gdy lokal zastępczy nadaje się do zajęcia, ma nie gorsze wyposażenie techniczne od obecnie zajmowanego i wielkością powierzchni mieszkalnej odpowiada obowiązującym normom zaludnienia.</u>
<u xml:id="u-34.26" who="#AleksanderSchmidt">Dotychczasowa praktyka wykazała, że właściciele lokali mieszkalnych stawiali często do dyspozycji lokale zastępcze o gorszym standardzie technicznym, motywując swoje stanowisko postanowieniami dotychczasowej ustawy, mówiącej, iż „lokal powinien nadawać się do zajęcia ze względu na stan techniczny”.</u>
<u xml:id="u-34.27" who="#AleksanderSchmidt">Sformułowanie to stało się podstawą do zbyt swobodnej interpretacji przepisów i powodowało wiele nieporozumień między właścicielem a użytkownikiem lokalu mieszkalnego na niekorzyść tego ostatniego.</u>
<u xml:id="u-34.28" who="#AleksanderSchmidt">W końcu projekt ustawy reguluje sprawę uprawnień nabytych przez właścicieli domów jednorodzinnych i lokali w małych domach mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-34.29" who="#AleksanderSchmidt">Mimo iż projekt nowej ustawy wprowadza poważne zmiany do obecnie obowiązujących postanowień ustawy z 1957 r., uprawnienia właścicieli domków jednorodzinnych w niczym nie Zostają naruszone ani podważone. W dalszym ciągu bowiem domy jednorodzinne, zarówno już wybudowane, jak i nowo wznoszone, podlegają wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami.</u>
<u xml:id="u-34.30" who="#AleksanderSchmidt">Dla pełnej jasności trzeba jeszcze raz stwierdzić, iż projekt ustawy nie dotyczy domków jednorodzinnych, a wprowadza zmiany jedynie w zakresie wyłączenia lokali w małych domach mieszkalnych, to jest takich domach, które składają się z 2–4 lokali, stanowiących własność różnych osób.</u>
<u xml:id="u-34.31" who="#AleksanderSchmidt">Nowa ustawa nie działa wstecz i nie narusza uprawnień nabytych przez właścicieli w małych domach mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-34.32" who="#AleksanderSchmidt">Przepisy nowej ustawy nie mają bowiem zastosowania tak do lokali już wyłączonych na mocy dotychczasowych przepisów, jak i do lokali, które przed wejściem w życie projektu ustawy odpowiadały warunkom wyłączenia, a nie zostały jeszcze wyłączone. Jeśli zatem w małym domu mieszkalnym poszczególne lokale mieszkalne stanowią odrębną własność różnych osób, które w nich jeszcze nie zamieszkały, to będą one mogły być wyłączone z chwilą wprowadzenia się do nich właścicieli.</u>
<u xml:id="u-34.33" who="#AleksanderSchmidt">Wymienione jednak uprawnienia wygasają, jeśli w dniu wejścia w życie ustawy zachodziły już cytowane przeze mnie przeszkody, zawarte w art. 6 ust. 1a, 1b i 1c projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-34.34" who="#AleksanderSchmidt">Realizując nową ustawę rady narodowe powinny jednak pamiętać o tym, aby właścicielom lokali mieszkalnych, którzy w dniu wejścia w życie nowej ustawy utracą prawo do wyłączenia swego lokalu, dać możność swobodnego doboru lokatorów, najlepiej spośród członków rodziny. Komisja, w której imieniu przemawiam, upoważniła mnie do skierowania powyższego dezyderatu pod adresem Ministra Gospodarki Komunalnej, aby w tej sprawie zechciał wydać stosowne zarządzenie.</u>
<u xml:id="u-34.35" who="#AleksanderSchmidt">Wysoka Izbo! Kończąc sprawozdanie Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej pragnę stwierdzić, że projekt ustawy możliwie dokładnie uwzględnia wszystkie zmiany, jakie w ciągu 5 lat działania dotychczasowych przepisów zrodziło życie — Projekt ustawy jest krokiem naprzód w kierunku stosowania sprawiedliwej i słusznej polityki wyłączania lokali spod publicznej gospodarki lokalami. Odpowiada on zarówno interesom obywateli, jak i naszego ludowego państwa.</u>
<u xml:id="u-34.36" who="#AleksanderSchmidt">W imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej wnoszę, aby Wysoki Sejm raczył uchwalić przedstawiony projekt ustawy łącznie z poprawkami zaproponowanymi przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-34.37" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanKarolWende">Otwieram łączną dyskusję nad obiema zreferowanymi ustawami.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JanKarolWende">Jako pierwszy do głosu zapisany jest poseł Jan Gałązka.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanGałązka">Wysoki Sejmie! Omawiany projekt ustawy o zmianie ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych należy do tej kategorii aktów prawnych, które wzbudzają Szczególne zainteresowanie w całym społeczeństwie.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JanGałązka">Potwierdzenie tego faktu znajdujemy zarówno w sprawozdaniu stenograficznym z 7 posiedzenia Wysokiej Izby w dniach 28 i 29 maja 1957 r., w materiałach i dokumentach Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej II kadencji, jak i w listach oraz wnioskach napływających obecnie do Komisji w związku z omawianym projektem ustawy. Pochodzą one z różnych środowisk społecznych i zrzeszeń, piszą także poszczególne osoby zainteresowane.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JanGałązka">Nie ma chyba w ostatnim czasie spotkania poselskiego, na którym wyborcy nie wypowiadaliby wielu obaw i krytycznych uwag w odniesieniu do domków jednorodzinnych i małych domów mieszkalnych, co wypływa przede wszystkim z gospodarskiej troski o pełne i właściwe zabezpieczenie interesu społecznego i państwowego.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#JanGałązka">Natomiast na skutek różnych informacji prasowych, które obejmują częstokroć tylko fragmenty dokonywanych zmian, powstawało wiele błędnych ocen i opinii w odniesieniu do całości spraw objętych ustawą o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#JanGałązka">Nasuwa się więc pytanie, czy projektowana nowela zmienia w sposób istotny intencje i podstawowe zasady ustawy z dnia 28 maja 1957 r. Sprawozdawca projektu omówił stronę formalno-prawną i merytoryczną zamierzonych zmian. Można tylko raz jeszcze podkreślić, że nowela wnosi większą jasność i jednoznaczność w interpretacji i stosowaniu przepisów ustawy.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#JanGałązka">Przede wszystkim należy stwierdzić, że przewidziane zmiany mają na celu zabezpieczenie prawidłowej realizacji poszczególnych postanowień w praktyce oraz wykluczenie możliwości obchodzenia i nadużywania przepisów prawnych, w tej dziedzinie obowiązujących. Ponadto zmiany nie dotyczą — jak to już zaznaczył sprawozdawca — domków jednorodzinnych, a odnoszą się wyłącznie do małych domów mieszkalnych wielolokalowych. W praktyce bowiem przepisy obowiązującej dotychczas ustawy są obchodzone i nadużywane, a właściciele małych domów mieszkalnych przeprowadzają podział ich na odrębne lokale, przenosząc własność tych lokali na inne osoby — najczęściej spośród członków swej najbliższej rodziny, nawet pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym, a nieraz i na nieletnie dzieci, w tym celu, aby tą drogą uzyskać wyłączenie spod publicznej gospodarki lokalami mieszkań utworzonych z podziału.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#JanGałązka">Dla ilustracji stosowanej w tym zakresie praktyki pozwolę sobie przytoczyć kilka przykładów, zaczerpniętych z dokumentów Departamentu Publicznej Gospodarki Lokalami Ministerstwa Gospodarki Komunalnej. Dom przy ul. Leśnej w Komorowie obejmuje dwa lokale po 3 pokoje z kuchnią. Ustanowiono odrębną własność na rzecz matki i 18-letniej córki, które zamieszkują w jednym lokalu. Lokal matki został wyłączony. W wypadku zwolnienia się drugiego lokalu córka będzie mogła ubiegać się o jego wyłączenie. W tej sytuacji dwa lokale po 3 pokoje z kuchnią byłyby zajmowane przez dwie osoby.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#JanGałązka">Dom przy ul. Botanicznej w Poznaniu obejmuje cztery lokale (dwa po 3 pokoje z kuchnią i dwa po 2 pokoje z kuchnią). W wyniku umowy-darowizny ustanowiono odrębną własność czterech lokali. Jeden lokal stał się własnością męża, drugi żony, trzeci syna, czwarty nieletniej Wnuczki. Dom przy ul. Chłodnej w Siedlcach składa się z 4 dwuizbowych lokali. W celu wyłączenia domu spod publicznej gospodarki lokalami właściciel dokonał podziału nieruchomości w ten sposób, że on stał się właścicielem jednego lokalu, drugiego lokalu — jego żona, trzeciego — córka, a czwarty stanowi ich wspólną własność.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#JanGałązka">Dom przy ul. 15 Grudnia w Rembertowie obejmuje dwa lokale po 3 pokoje z kuchnią. Właścicielami jednego lokalu są małżonkowie, a drugiego samotna córka, zamieszkująca w tym lokalu w jednej izbie. Lokale są wyłączone spod publicznej gospodarki lokalami. Obecnie córka domaga się przekazania jej całego lokalu.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#JanGałązka">Dom przy ul. Grochowskiej w Warszawie obejmuje 11 lokali. Właściciele ustanowili odrębną własność części domu w ten sposób, że każda część obejmuje kilka samodzielnych lokali. Poza tym jedna część domu stanowi własność nieletniej córki.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#JanGałązka">Dom przy ul. Pocztowej 10 w Działdowie składa się z 7 samodzielnych lokali mieszkalnych oraz 2 lokali użytkowych. Według ustanowionego aktu notarialnego właścicielem 2 lokali po dwa pokoje z kuchnią na parterze jest jedna osoba, a właścicielem lokalu na I piętrze jest córka. Obejmuje on 5 pokoi z kuchnią. Lokal na drugim piętrze, obejmujący 4 pokoje z kuchnią, stanowi własność syna, natomiast mąż jest właścicielem dwóch lokali na III piętrze. Sprawa ta była poruszana na łamach prasy.</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#JanGałązka">Dom przy ul. Sapiehy 2 w Wesołej. Właściciel, pragnąc wyłączyć budynek spod publicznej gospodarki lokalami i wykwaterować z niego najemców, fikcyjnie połączył ze sobą części różnych lokali położone na różnych kondygnacjach i nie związane ze sobą funkcjonalnie. Ustanowił dla powstałych w ten sposób części budynków — odrębną własność.</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#JanGałązka">Dom przy ul. Felińskiego 14 w Warszawie obejmuje trzy lokale i stanowi Współwłasność. Współwłaścicielki ustanowiły odrębną własność lokali w ten sposób, że każda z nich jest właścicielką jednego lokalu, zaś trzeci lokal stanowi ich wspólną własność. Na podstawie ustanowionej odrębnej własności domagają się one uchylenia uprzednio wydanych decyzji przydziału przez organy lokalowe, usunięcia najemców i wyłączenia spod publicznej gospodarki lokalami. Podobnych przykładów można by przytoczyć bez liku. Przeciwko takim i podobnym praktykom wymierzone jest ostrze wprowadzanych zmian.</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#JanGałązka">Nowela, zamykając na przyszłość drogę do omówionych obchodzeń przepisów ustawy, wprowadza w ten sposób stabilizację stanu prawnego w starych, małych domach mieszkalnych, w których nie będzie nowych wyłączeń spod publicznej gospodarki lokalami na podstawie nowego podziału już po wejściu w życie omawianej ustawy. Zlikwiduje ona specjalnie ujemne skutki w gospodarce lokalami w małych miastach i osiedlach, w których domy składają się z dwóch, trzech lub czterech mieszkań i stanowią bardzo znaczną część zasobu mieszkaniowego, a które wychodziły z dyspozycji organów lokalowych, zmniejszając już i tak szczupły zasób mieszkań w tej dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#JanGałązka">Zamierzone zmiany kładą kres prowadzonym sporom i postępowaniom sądowym wszczynanym przez nowych właścicieli nawet w wypadkach wyraźnie nie uzasadnionych, a którzy niejednokrotnie w sposób złośliwy utrudniają korzystanie z tych mieszkań. Dobrze się stało, że sprawa wzajemnego stosunku pomiędzy właścicielem, najemcą i współmieszkańcami uwzględniona została w proponowanych zmianach prawa lokalowego, wprowadzając ostre sankcje za złośliwe utrudnianie współżycia.</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#JanGałązka">Nowela do ustawy nie hamuje w niczym procesu budownictwa mieszkaniowego ze środków własnych ludności. Dopuszcza ona wyłączenie lokalu w małych domach mieszkalnych na przyszłość, o czym mówił również poseł sprawozdawca:</u>
<u xml:id="u-36.16" who="#JanGałązka">1) w nowo wznoszonych domach, odpowiadających wymogom małego domu mieszkalnego;</u>
<u xml:id="u-36.17" who="#JanGałązka">2) w domach już wybudowanych tylko wówczas, gdy domy te stanowią własność państwa, a poszczególne lokale w tych domach są sprzedawane różnym osobom;</u>
<u xml:id="u-36.18" who="#JanGałązka">3) w nowo wybudowanych lub odbudowanych domach mieszkalno-pensjonatowych w miejscowościach określonych przez prezydia wojewódzkich rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-36.19" who="#JanGałązka">Nie ma więc żadnego uzasadnienia niejednokrotnie wyrażana obaWa, jakoby nowelizacja ustawy miała hamująco wpływać na rozwój budownictwa mieszkaniowego ze środków własnych ludności. Przeciwnie, stwarza ona lepsze warunki pełniejszej i prawidłowej realizacji podstawowych zadań w zakresie budownictwa mieszkaniowego, gospodarki zasobami mieszkaniowymi i nowej polityki lokalowej.</u>
<u xml:id="u-36.20" who="#JanGałązka">Wydaje mi się konieczne na zakończenie raz jeszcze podkreślić, że projektowana nowela w zakresie wyjątkowo szerokim respektuje prawa nabyte do wyłączeń lokali mieszkalnych, przy czym respektuje nie tylko prawa nabyte zrealizowane w postaci już uzyskanych wyłączeń, ale i prawa nabyte potencjalnie, uprawniające do wyłączenia po zaistnieniu odpowiednich ku temu warunków.</u>
<u xml:id="u-36.21" who="#JanGałązka">Nie chcemy natomiast respektować — byłoby to w rażącej sprzeczności z elementarnym poczuciem sprawiedliwości społecznej, szczególnie w warunkach tak ostrego głodu mieszkaniowego, jaki jest w naszym kraju — nie chcemy respektować takich faktów, o których mówiłem na początku mojego wystąpienia. Chyba nikt rzetelnie obeznany z potrzebami mieszkaniowymi w naszym kraju nie może kwestionować takiej zasady postępowania, jaką wprowadza omawiany dziś projekt ustawy o wyłączeniach.</u>
<u xml:id="u-36.22" who="#JanGałązka">Wysoki Sejmie! W głębokiej trosce o pełniejsze zaspokojenie potrzeb bytowo-mieszkaniowych ludności Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Podkomisja wnikliwie przeanalizowały wszelkie aspekty tego zagadnienia. Zrobiliśmy wszystko, aby jak najlepiej tę ustawę dostosować do potrzeb społeczeństwa i życia. Przeświadczeni jesteśmy, że kładąc kres wszelkim społecznie niesłusznym i szkodliwym machinacjom i praktykom, stwarzamy możliwość słusznego postępowania oraz dalszego wzmożonego budownictwa mieszkaniowego ze środków własnych ludności.</u>
<u xml:id="u-36.23" who="#JanGałązka">W tym właśnie głębokim i uzasadnionym przeświadczeniu Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej głosować będzie za projektem ustawy o zmianie ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych wraz z poprawkami przedłożonymi przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej.</u>
<u xml:id="u-36.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanKarolWende">Zarządzam przerwę do godziny 12.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min. 45 do godz. 12 min. 15)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#CzesławWycech">Wznawiam posiedzenie. Głos ma poseł Franciszek Grochalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#FranciszekGrochalski">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego z uwagą śledził prace nad przedłożonymi pod dzisiejsze obrady projektami ustaw o zmianie Prawa lokalowego i o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domków jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#FranciszekGrochalski">Zainteresowanie problemami polityki mieszkaniowej jest zrozumiałe dla każdego, kto choć pobieżnie zetknął się z trudnościami, jakie przeżywają setki tysięcy rodzin żyjących w warunkach nie dających nawet minimum wygody, a często nie zapewniających nawet najprymitywniejszych warunków sanitarnych. Obecne trudności mieszkaniowe są następstwem niedorozwoju naszych miast i osiedli w okresie rządów burżuazji, Olbrzymich zniszczeń wojennych i nienadążania budownictwa mieszkaniowego za szybko rosnącą liczbą ludności miejskiej — zarówno na skutek wysokiego przyrostu naturalnego ludności, jak i ruchów migracyjnych, wywołanych szybkim rozwojem przemysłu.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#FranciszekGrochalski">W pierwszych latach powojennych nie mieliśmy dostatecznych środków na rozwój budownictwa mieszkaniowego i siłą rzeczy musieliśmy wysiłki nasze skierować głównie na zabezpieczenie i konserwację substancji mieszkaniowej, nadwerężonej w latach wojny. Inwestycje mieszkaniowe można było rozwiązać dopiero w okresie odbudowy, to jest po 1950 r. Na przestrzeni następnych 10 lat ilość budynków mieszkalnych wzrosła w naszych miastach z 857.900 do 1.021 tys., ilość mieszkań — z 2.704.300 do 3.555.200, a ilość izb mieszkalnych — z 6.569.800 do 8.860.400 (dane według spisów powszechnych z lat 1950 i 1960).</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#FranciszekGrochalski">Równocześnie jednak liczba mieszkańców miast przekroczyła 13.441 tys., co spowodowało, że wskaźnik zagęszczenia mieszkań nie uległ mimo wzrostu ilości budynków mieszkalnych wyraźnej poprawie. W 1950 r. wynosił 155, a w roku 1960–153 osoby na 100 izb, w niektórych zaś kategoriach mieszkań wskaźnik ten uległ nawet pogorszeniu. Należy bowiem mieć na uwadze fakt, że już od początku istniały i nadal jeszcze istnieją dysproporcje w warunkach mieszkaniowych pomiędzy poszczególnymi dzielnicami kraju, poszczególnymi miastami.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#FranciszekGrochalski">Według danych z roku 1960 na 100 izb w Gliwicach wypada 120, w Zabrzu 127, w Warszawie 158, w Łodzi 178, a w Radomiu 201 osób. Ponadto w poszczególnych miastach istnieją dysproporcje pomiędzy warunkami mieszkaniowymi poszczególnych rodzin. Trudne warunki mieszkaniowe spowodowały, że już zaraz po wojnie wprowadziliśmy w wielu miastach publiczną gospodarkę lokalami i określone normy mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#FranciszekGrochalski">Ilość miejscowości objętych publiczną gospodarką lokalami stale wzrastała, a obecnie również istnieją tendencje podporządkowania dalszych miast i osiedli jej przepisom. Doświadczenie kilkunastu lat pozwoliło nam uchwalić w 1959 r. Prawo lokalowe, które obowiązuje dotychczas. Ponad 3-letnie stosowanie tego Prawa wykazało jednak, że niektóre jego postanowienia są sformułowane niezbyt precyzyjnie, niektóre zaś powinny ulec zmianie ze względu na to, że nie odpowiadają potrzebom dnia dzisiejszego. Sprawy te omówione zostały przez posłów sprawozdawców i nie będę ich szczegółowo poruszał.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#FranciszekGrochalski">Przedstawiona nam nowela Prawa lokalowego utrzymuje podstawowe zasady stosowanej dotychczas polityki mieszkaniowej, najważniejszą zaś zmianą, na którą pragnąłbym zwrócić uwagę, jest ustalenie nowego trybu postępowania w sprawach mieszkaniowych, a szczególnie poddanie całej polityki mieszkaniowej szerokiej kontroli społecznej, uniemożliwiającej powstawanie nieprawidłowości w przydziałach mieszkań.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#FranciszekGrochalski">Przydział mieszkań może nastąpić tylko — jak słyszeliśmy — na podstawie listy osób zakwalifikowanych przez prezydium rady narodowej lub przez powołaną przez to prezydium komisję społeczną. Listy określające osoby zakwalifikowane podlegają opublikowaniu przed ich zatwierdzeniem i mogą być w tym czasie ocenione przez ludność danego miasta, danego środowiska. Uwagi społeczeństwa i poszczególnych obywateli powinny być wzięte pod rozwagę przed ostatecznym zatwierdzeniem listy. Po zatwierdzeniu lista jest w zasadzie dokumentem stabilnym i można w niej wprowadzać zmiany tylko w wypadkach wyjątkowych, ściśle określonych ustawą.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#FranciszekGrochalski">Należy uznać, że przewidziany w omawianym dziś projekcie ustawy tryb postępowania w sprawach mieszkaniowych, podkreślający ze szczególną mocą jawność postępowania i szeroką społeczną kontrolę działalności organów do spraw lokalowych i prezydiów rad narodowych, jest bodajże najistotniejszym elementem nowych przepisów Prawa lokalowego, stanowi jeszcze jeden krok naprzód w demokratyzacji działania organów państwowych i przekazania bezpośrednio pod nadzór społeczeństwa decyzji w sprawach tak delikatnej natury dla każdego obywatela, jak możliwość poprawy warunków mieszkaniowych setek tysięcy rodzin.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#FranciszekGrochalski">Sprawa jawności postępowania przy przydziałach mieszkań została już sprawdzona w praktyce. Od roku politykę mieszkaniową prowadzi się na podstawie uchwał VIII Plenum KC PZPR oraz znanych powszechnie uchwał Rady Ministrów z dnia 4 lipca 1961 r. Przepisy zawarte w projekcie ustawy o zmianie Prawa lokalowego są więc ustawowym potwierdzeniem słuszności zasad, zawartych w cytowanych dokumentach.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#FranciszekGrochalski">Roczna działalność komisji kwalifikujących wnioski o przydziały mieszkań dała już dobre wyniki. Ogółem na terenie kraju (dane te nie dotyczą województw warszawskiego, wrocławskiego i zielonogórskiego, z których brak jest tych danych) rozpatrzono prawie 360 tys. wniosków, a z tego jako niezmiernie pilne do załatwienia uznano prawie 240 tys. wniosków. Praktyczne zaś możliwości realizacji przydziałów istnieją w 171 tys. wypadków.</u>
<u xml:id="u-39.11" who="#FranciszekGrochalski">To zestawienie liczb dowodzi, że do końca bieżącej pięciolatki około 67 tys. rodzin nie uzyska poprawy warunków mieszkaniowych. Wydaje się jednak, że liczbę tę można będzie znacznie zmniejszyć poprawiając strukturę budowanych mieszkań w latach 1963–1965 i dostosowując ją do struktury rodzin. Dane resortu gospodarki komunalnej dowodzą, że budujemy zbyt dużo mieszkań dla rodzin wieloosobowych, 4–5-osobowych, a zbyt mało dla rodzin mniejszych, wskutek czego w nowo przydzielanych mieszkaniach pozostają nadwyżki w stosunku do norm przysługujących rodzinom mniejszym bądź też trzeba w jednym mieszkaniu łączyć dwie rodziny, co nie jest pożądane.</u>
<u xml:id="u-39.12" who="#FranciszekGrochalski">Ważne jest również dalsze potanienie budownictwa mieszkaniowego. Sprawy budownictwa poruszyłem, mimochodem, gdyż jesteśmy zdania, że jest ono ściśle związane z polityką mieszkaniową i od przezwyciężenia trudności na tym odcinku w dużej mierze zależy przyśpieszenie poprawy warunków mieszkaniowych ludzi pracy.</u>
<u xml:id="u-39.13" who="#FranciszekGrochalski">Obok postanowień o jawności postępowania w sprawach mieszkaniowych projekt zmian ściślej precyzuje takie przepisy dotychczas obowiązujące, jak prawo do swobodnego podnajmu, uprawnienia głównego lokatora do doboru współlokatorów, przekwaterowania do lokali zastępczych i zamiany mieszkań. Nowością jest wyłączenie spod przepisów publicznej gospodarki lokalami obiektów państwowych ośrodków maszynowych i kółek rolniczych oraz wprowadzenie przepisów karnych za utrudnianie najemcy lub współnajemcy korzystania z urządzeń przynależnych do mieszkania.</u>
<u xml:id="u-39.14" who="#FranciszekGrochalski">Uważamy również za bardzo słuszny i uzasadniony przepis, który pozwala na przydział pomieszczeń zastępczych nawet w obiektach wyłączonych spod publicznej gospodarki lokalami, na przykład w budynkach gospodarstw rolnych, osobom pozbawionym mieszkań na skutek klęsk żywiołowych, jak powódź, huragan czy pożar. Przepis ten ułatwi przyjście z doraźną pomocą osobom poszkodowanym i usunie trudności, które występowały często, zwłaszcza na wsi.</u>
<u xml:id="u-39.15" who="#FranciszekGrochalski">Wysoki Sejmie! Biorąc pod uwagę fakt, że proponowane zmiany w Prawie lokalowym są słuszne zarówno z ekonomicznego, jak i społecznego punktu widzenia — Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, którego jestem członkiem, głosować będzie za przyjęciem projektu tej ustawy wraz z poprawkami wniesionymi przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej.</u>
<u xml:id="u-39.16" who="#FranciszekGrochalski">Poprzemy również w głosowaniu projekt ustawy o zmianie ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych i mieszkań spółdzielczych.</u>
<u xml:id="u-39.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#CzesławWycech">Głos ma poseł Józef Nagórzański.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JózefNagórzański">Wysoka Izbo! Każdy z nas, kto poznał bliżej, jaka jest w wielu miastach i miasteczkach sytuacja mieszkaniowa, musiał się nieraz zastanawiać nad sposobami jej rozwiązania i niejeden z nas doszedł do przekonania, że jest jeszcze wiele możliwości złagodzenia trudnej sytuacji mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#JózefNagórzański">Oczywiście, najlepiej by było wybudować taką ilość mieszkań, jaka jest potrzebna do zaspokojenia potrzeb, ale mieszkania to nie biblijna manna spadająca z nieba — takich cudów nie ma. Mieszkania musimy budować. Budujemy w granicach naszych możliwości i dlatego należy wykorzystywać wszystkie inne środki, aby z tego, co budujemy, jak najwięcej korzyści mieli ci, którzy od lat mieszkają w ciężkich warunkach.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#JózefNagórzański">Co najbardziej boli tych, którzy czekają na przydział mieszkania? Najbardziej boli ich dotychczasowy tryb i zasady przydziału. Dokonały w tym zakresie zasadniczej zmiany uchwały VIII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i wytyczne rządu. Zapoczątkowały one już praktycznie uporządkowanie polityki kwaterunkowej przez wprowadzenie takich elementów, jak kolegialność i jawność postępowania, które powinno i musi zapewnić pierwszeństwo przydziału najgorzej mieszkającym.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#JózefNagórzański">Uchwały VIII Plenum KC PZPR i wytyczne rządu wskazały ogólny kierunek działania. W ślad za tymi wskazaniami muszą iść pewne zmiany norm prawnych dotychczas obowiązujących. To właśnie ma na celu wniesiony pod obrady Wysokiej Izby projekt zmian, jakie powinny nastąpić w obowiązującym dotychczas Prawie lokalowym.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#JózefNagórzański">Kiedy w styczniu 1959 r. Wysoki Sejm uchwalił Prawo lokalowe, już wówczas zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że nie wszystkie problemy związane z gospodarką lokalową zostały bez reszty załatwione, że jest to zaledwie pierwszy krok do porządkowania trudnego problemu w naszym życiu. Krokiem tym było ujęcie w jeden akt prawny wielu przepisów odpowiednio skorygowanych, gdyż w swym dawnym brzmieniu niejednokrotnie były one wykorzystywane do prawnego sankcjonowania różnych kombinacji nieuczciwych obywateli, a nawet nieraz nieuczciwych urzędników.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#JózefNagórzański">Mówię o tym dlatego, ponieważ 3-letni okres działania Prawa lokalowego potwierdził, że wiele spraw zostało prawidłowo uporządkowanych, a w niektórych wypadkach życie wykazało, że należy przeprowadzić dalsze korekty, czego domagali się ludzie pracy na spotkaniach poselskich czy radzieckich. To też między innymi spowodowało, że partia i rząd podjęły uchwały, które — jak już wspomniałem — wyraźnie określają kierunki polityki przydziału mieszkań oraz ustalają tryb załatwiania tych spraw na najbliższe lata. W ślad za tymi uchwałami należało poddać analizie i jaśniej wyrazić niektóre artykuły obowiązującego Prawa lokalowego.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#JózefNagórzański">Jednym z problemów, który nie był wyraźnie dotychczas sprecyzowany, to zasada przydziału. Dotychczas często się zdarzało, że decyzje były zmieniane i to nie dlatego, że nastąpiło jakieś przeoczenie, ale dlatego, że działały bardzo często różne interwencje, a nawet po prostu kumoterstwo. Zgodnie z nowymi zasadami, które normują art 43, 43a i 44, następuje pełna jawność przydziałów, a organy kwaterunkowe mogą przydzielać mieszkania tylko z listy ustalonej przez komisje lub prezydium danej rady. Dotyczy to tak przydziału w nowym budownictwie, jak i z zasobów istniejących ze starego budownictwa.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#JózefNagórzański">To powinno i musi przekreślić sytuację, jaka powstała w wyniku niesłusznej z punktu widzenia społecznego polityki kwaterunkowej, kiedy ludzie pracy, przeważnie robotnicy, bez tak zwanych znajomości mieszkali i mieszkają w bardzo ciężkich warunkach, a obok dostawali mieszkania ludzie mający nieraz daleko lepsze warunki mieszkaniowe. Dostawali często dlatego, bo wiedzieli, gdzie i czym nacisnąć, a mieszkanie się znalazło. Wiedzieli, gdzie i mieli czym nacisnąć. Prosty człowiek pracy, uczciwy, nie mógł tego robić, bo nie miał odpowiednich załączników.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#JózefNagórzański">Tego rodzaju praktyki przekreśla poprawka wniesiona do art. 43. Zatwierdzona lista decyduje o kolejności przydziału. Wprowadza to po raz pierwszy planowość przy rozwiązywaniu tego trudnego problemu. Zasada planowania pociągać będzie za sobą zmianę struktury mieszkań tak, aby była możliwość umieszczenia jak największej ilości rodzin w samodzielnych mieszkaniach. Narzuca to obowiązek współdziałania wydziałów kwaterunkowych z inwestorem i wykonawcą. Jest to duży dalszy krok do prawidłowej gospodarki mieszkaniowej — Dotychczasowe spostrzeżenia wykazały, że wprowadzona jawność planowania przydziałów spotkała się z dużym zainteresowaniem społeczeństwa, które bada Wnikliwie prawidłowość oceny, kolejność na liście i wnosi zastrzeżenia, w wyniku których nieraz wprowadza się zmiany. Wypadki zmian na listach świadczą wprawdzie o słabej tu i ówdzie pracy komisji, to prawda, ale z drugiej strony potwierdzają potrzebę bezwzględnego stosowania jawności przydziału mieszkań.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#JózefNagórzański">Z jednej strony wprowadzenie podawania do publicznej wiadomości list planowania przy działów, z drugiej strony — decyzji o przydziale mieszkań zapewni prawidłową gospodarkę mieszkaniami i wyruguje dotychczasowe niedociągnięcia w pracy wydziałów kwaterunkowych, a tych — niestety — było dotychczas dość dużo.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#JózefNagórzański">Drugą sprawą bardzo ważną w projekcie wprowadzanych korekt to problem zamiany mieszkań. Dotychczasowe przepisy dopuszczają zamianę mieszkań o różnej powierzchni mieszkalnej i o różnym wyposażeniu, zabraniają jedynie przekroczenia obowiązujących norm zaludnienia. Dla każdego mieszkańca miast nie jest tajemnicą, że pod pozorem niewinnych zamian w wielu wypadkach odbywał się po prostu handel państwowym mieszkaniem.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#JózefNagórzański">Iluż to przyszłych właścicieli domów jednorodzinnych, mieszkających w pięknych mieszkaniach z przydziału, z „litości”, ale oczywiście nie zawsze bez korzyści, przeprowadzało się do mieszkań ciasnych, wilgotnych, aby wkrótce wylądować we własnych apartamentach. Władze kwaterunkowe bardzo często bez wnikliwego rozeznania wyrażały zgodę na różne zamiany, co formalnie z przepisami ówczesnymi mogło być nawet zgodne, ale nie było zgodne z rozsądną i społecznie właściwą gospodarką mieszkaniową. Czas najwyższy, aby ukrócić tego rodzaju zamiany i to projekt przewiduje przez Wprowadzenie proponowanych zmian w art. 51 Prawa lokalowego. Wprowadzenie przy zamianie mieszkań nierównorzędnych opłat na rzecz funduszu mieszkaniowego jest na pewno słuszne.</u>
<u xml:id="u-41.12" who="#JózefNagórzański">Czy to przekreśla w ogóle zamiany? Nie, wręcz przeciwnie. Stawia tylko przed radami narodowymi, przed organami kwaterunkowymi poważne zadania prawidłowej zamiany, wynikłej z sytuacji poszczególnych obywateli. Uporządkowanie spraw zamiany mieszkań przyczyni się do zlikwidowania dysponowania mieszkaniami przez poszczególne osoby, a szczególnie przy zamianie mieszkań nierównorzędnych.</u>
<u xml:id="u-41.13" who="#JózefNagórzański">Nie należy jednak zapominać, że pozostaje do rozwiązania problem dużych mieszkań, szczególnie w budownictwie starym. System dokwaterowania do tych mieszkań jest sprawą najprostszą, ale i przykrą. Na pewno należy surowo karać tych, którzy wprost złośliwie utrudniają sobie nawzajem współżycie, ale należy także tam, gdzie to możliwe, przebudować mieszkania. Nieraz parę tysięcy złotych, które by chętnie zapłacili poszczególni lokatorzy, rozwiązałoby wiele konfliktów, szczególnie w mieszkaniach typu amfiladowego.</u>
<u xml:id="u-41.14" who="#JózefNagórzański">Rady narodowe, a szczególnie wydziały architektury, nieraz bez uzasadnienia odmawiają wydawania zezwoleń na takie przeróbki. Rady narodowe powinny lepiej zająć się tą sprawą i tam, gdzie tylko to jest możliwe, dokonać odpowiednich przeróbek lub przynajmniej nie utrudniać realizacji takowych przez najemców, jeżeli są ku temu uzasadnione warunki. Ta sprawa, dotycząca bardzo żywotnych interesów obywateli, nie została w pełni wykorzystana, chociaż możliwości takie są, a uniknęlibyśmy wielu społecznie niepożądanych zatargów.</u>
<u xml:id="u-41.15" who="#JózefNagórzański">Właściwe, zgodne z polityką partii i rządu rozwiązywanie trudnego problemu mieszkaniowego zależy jeszcze od stosowania w praktyce jednolitej zasady w myśl obowiązujących przepisów przydziału mieszkań tak przez rady, jak i przez zakłady pracy lub spółdzielczość. Dość dużo kłopotów mają niektóre rady, szczególnie w mniejszych miastach, z zakładami pracy, przeważnie większymi, których kierownictwa uważają, że polityka mieszkaniowa obowiązuje tylko rady. Dobrze byłoby, gdyby resorty przypominały podległym sobie jednostkom, że istniejące przepisy obowiązują wszystkich. Zmiany w art, 63 regulują wprawdzie niektóre z tych spraw, ale takie przypomnienie nie zaszkodzi, lecz pomoże radom w stosowaniu prawidłowej polityki mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-41.16" who="#JózefNagórzański">Wysoka Izbo! Omawiany dziś projekt zmian w dotychczasowym Prawie lokalowym zawiera wiele uściśleń, które powinny doprowadzić do jednolitej interpretacji poszczególnych przepisów i ukrócić ciągnące się nieraz wiele lat spory o to, kto działał zgodnie z duchem ustawy, kto nie, a sprawa — oczywiście — nie była załatwiona, Do takich spraw należą sprawy ugodowe w sądach. Nic prostszego, jak zawrzeć ugodę sądową i żądać dostarczenia lokalu zastępczego od rady. Sprawy, oczywiście, nie były załatwione, rodziły wiele skarg, bardzo często nieuzasadnionych, i jasne sprecyzowanie postępowania w tych sprawach w art. 75 unormuje jeszcze jedną ze spraw dotychczas różnie załatwianych. Wyraźne postanowienie, że sprawy te nie będą załatwiane przez rady, ukróci na pewno napływ tych spraw, które absorbowały sądy i wywoływały duże niezadowolenie przy realizacji tego rodzaju ugodowych spraw mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-41.17" who="#JózefNagórzański">Czy Prawo lokalowe wraz z proponowanymi dziś zmianami załatwi problem właściwej, słusznej polityki mieszkaniowej do końca? Na pewno nie. Tego nie zrobi najlepiej opracowana ustawa. Nowela do ustawy wraz z poprawkami wniesionymi przez Komisję stwarza niewątpliwie dostateczne podstawy prawne do właściwej, społecznie słusznej polityki mieszkaniowej. Ale stwarza tylko podstawy do działania, reszta zależy od tego, czy rady narodowe i ich wydziały kwaterunkowe oraz komisje społeczne będą prawidłowo rozumieć ducha tych zmian i czy staną na straży porządku, którego oczekują mieszkańcy strychów czy suteren, że słowo „mieszkanie” nie będzie dla nich tylko marzeniem, lecz stanie się rzeczywistością.</u>
<u xml:id="u-41.18" who="#JózefNagórzański">To zależy też od prawidłowej kontroli władz zwierzchnich, które powinny zająć się tym trudnym problemem, powinny dawać wskazówki, uczyć, a tam gdzie potrzeba — surowo karać. Należy uruchomić wszystkie środki, aby prawidłowo przeprowadzić trudną w realizacji, ale konieczną i słuszną nową politykę mieszkaniową.</u>
<u xml:id="u-41.19" who="#JózefNagórzański">Bardzo ważna sprawa w polityce mieszkaniowej to utrzymywanie istniejącej substancji mieszkaniowej. Państwo Wydaje setki milionów złotych na ten cel, jednak efekty są za małe w stosunku do nakładów. Właściwie wykonane remonty, prawidłowa konserwacja oraz opieka nad mieszkaniem ze strony lokatora — to problem, na który szczególnie i ciągle musimy zwracać uwagę. Niewłaściwie wykonane remonty, niszczenie mieszkań przez lokato rów jest jeszcze zjawiskiem dość częstym, a brak ze strony odpowiedzialnych za te sprawy czynników konsekwentnej polityki karania zgodnie z Prawem lokalowym nie poprawił sytuacji. Nie wolno na te sprawy patrzeć obojętnie i być pobłażliwym w stosunku do winnych.</u>
<u xml:id="u-41.20" who="#JózefNagórzański">Mówiąc o tej sprawie nie mogę pominąć sprawy dozorców, o której mówił też poseł referent. Dobry dozorca to gospodarz, który powinien dbać nie tylko o czystość w budynku czy na zewnątrz, ale powinien też dbać, aby mienie powierzone jego opiece było należycie konserwowane. Musimy jednak z przykrością stwierdzić, że wielu dozorców czy palaczy objęło tę funkcję dla otrzymania mieszkania, a spełnianie obowiązków pozostało tylko w umowie o pracę.</u>
<u xml:id="u-41.21" who="#JózefNagórzański">Dotychczas obowiązujące przepisy pozwalały, oczywiście, zwolnić zaniedbującego swoje obowiązki dozorcę. Można go było nawet wykwaterować ze służbowego mieszkania, ale pod warunkiem dostarczenia lokalu zastępczego, co w praktyce było nie tylko bardzo trudne, ale prawie niemożliwe. Mieszkania służbowe były blokowane przez zwolnionych dozorców czy palaczy. Art. 63a ust. 1 rozwiązuje tę sprawę postanawiając, że zwolnionemu za zaniedbywanie obowiązków nie przysługuje lokal zastępczy, lecz pomieszczenie zastępcze. Takie postawienie sprawy doprowadzi na pewno do uporządkowania tych zaniedbań, które były i są zjawiskiem budzącym niepokój.</u>
<u xml:id="u-41.22" who="#JózefNagórzański">Wniesiony pod obrady Wysokiej Izby projekt zmian niektórych artykułów Prawa lokalowego ma na celu dostosowanie do wymagań naszego życia tych przepisów, które w konkretnej sytuacji przestały działać w kierunku prawidłowego podziału tych zasobów mieszkaniowych, jakimi możemy dysponować. Dlatego też Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, będzie głosował za przedłożeniem rządowym wraz z poprawkami wniesionymi przez Komisję, a przedstawionymi Wysokiej Izbie przez posła referenta.</u>
<u xml:id="u-41.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#CzesławWycech">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania,</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie Prawa lokalowego Wraz z poprawkami wniesionymi przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosu? Nikt.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie Prawa lokalowego.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania nad drugim projektem ustawy.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-42.11" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosu? Nikt.</u>
<u xml:id="u-42.12" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o wyłączeniu spod publicznej gospodarki lokalami domów jednorodzinnych oraz lokali w domach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-42.13" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o rządowym projekcie ustawy Prawo probiercze (druki nr 83 i 92).</u>
<u xml:id="u-42.14" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Józef Raźny.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JózefRaźny">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów mam zaszczyt przedłożyć pod obrady Wysokiej Izby rządowy projekt ustawy Prawo probiercze — zawarty w druku sejmowym nr 83. Probiernictwo zajmuje się badaniem i ustalaniem zawartości czystego metalu szlachetnego w wyrobach i półfabrykatach. Przepisy Prawa probierczego normują sprawy dotyczące:</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JózefRaźny">1) ustalania prób państwowych dla wyrobów z metali szlachetnych,</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#JózefRaźny">2) ustalania zawartości metalu szlachetnego w wyrobach,</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#JózefRaźny">3) nadzoru organów administracji probierczej nad zakładami wyrobu, przerobu, naprawy i sprzedaży przedmiotów z metali szlachetnych,</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#JózefRaźny">4) badania jakości kamieni szlachetnych.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#JózefRaźny">Uspołecznienie całej wytwórczości i obrotu handlowego wyrobami z metali szlachetnych oraz zmiany, jakie zaszły w strukturze gospodarczej naszego kraju, wpłynęły na konieczność opracowania nowej ustawy — Prawo probiercze.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#JózefRaźny">Zarówno dekret z 11 kwietnia 1947 r. o Prawie probierczym, jak i rozporządzenie Ministra Handlu Wewnętrznego z dnia 3 stycznia 1950 r. w sprawie wykonania niektórych przepisów Prawa probierczego, jako normujące sprawy probiercze w warunkach prywatnej wytwórczości i handlu wyrobami z metali szlachetnych, uległy znacznej dezaktualizacji.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#JózefRaźny">Zmiany, które wprowadza projekt ustawy Prawo probiercze, mają za zadanie zaktualizowanie przepisów i pełne zabezpieczenie interesów gospodarki narodowej w zakresie obrotu wyrobami z metali szlachetnych. Przedłożony projekt rządowy ustawy Prawo probiercze jest istotnym krokiem w dalszym podporządkowaniu ustawodawstwa administracyjnego w bardzo ważnym dziale gospodarki narodowej, jeżeli chodzi o obrót metalami szlachetnymi w kraju.</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#JózefRaźny">W Polsce, podobnie zresztą jak we wszystkich innych państwach, obowiązuje obligatoryjne ustawodawstwo probiercze. Nadmienić należy, że na całym świecie zaledwie kilka państw ma fakultatywne ustawodawstwo probiercze; są to: Włochy, Niemcy, Holandia i Belgia.</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#JózefRaźny">Istotną cechą obligatoryjnego ustawodawstwa probierczego jest to, że zarówno wszystkie wykonane w kraju, jak i sprowadzone z zagranicy przedmioty z metali szlachetnych podlegają państwowej kontroli pod względem zawartości metalu szlachetnego, a gdy zawartość odpowiada jednej z przepisanych prób, zbadane przedmioty zaopatrywane są przez urzędy probiercze w odpowiednią cechę probierczą. Do obrotu handlowego w kraju mogą być wprowadzone tylko te wyroby z metali szlachetnych wykonane w kraju lub sprowadzone z zagranicy, które zostały zaopatrzone w państwową cechę probierczą.</u>
<u xml:id="u-43.10" who="#JózefRaźny">W okresie międzywojennym i po drugiej wojnie światowej do dnia 17 kwietnia 1947 r. obowiązywało ustawodawstwo probiercze byłych państw zaborczych, odpowiednio zmodyfikowane w 1926 r., z tym że w byłym zaborze pruskim obowiązywało fakultatywne ustawodawstwo niemieckie, którego istotą było to, że złotnicy sami zaopatrywali swoje wyroby w oznaczone próby. Ten nienormalny i szkodliwy stan rzeczy zlikwidowany został w 1947 r. dekretem o Prawie probierczym. Zunifikowane nowe Prawo probiercze musiało stać się pomocą przy odbudowie zrujnowanego wojną złotnictwa polskiego na nowych zasadach. Po drugiej wojnie światowej zrujnowane indywidualne rzemiosło złotnicze nie miało warunków włączenia się w odbudowujące się życie gospodarcze naszego kraju. Dopiero około 1950 r. zaczęto organizować pierwsze spółdzielnie złotnicze, jak „Orno” w Warszawie, „Rytosztuka” w Poznaniu, „Imago-Artis” w Krakowie.</u>
<u xml:id="u-43.11" who="#JózefRaźny">W trosce o właściwą organizację oraz gospodarkę metalami szlachetnymi z początkiem 1951 r. utworzono państwowe przedsiębiorstwo pod nazwą „Centrala Jubilerska”, które rozwijając się otrzymało z czasem wyłączność dyspozycji wyrobem i handlem przedmiotami z metali szlachetnych. Przedsiębiorstwo to, przekształcone następnie w Centralny Zarząd Przemysłu i Handlu Jubilerskiego, rozbudowuje państwowe wytwórnie wyrobów z metali szlachetnych oraz sklepy państwowego handlu detalicznego „Jubiler”.</u>
<u xml:id="u-43.12" who="#JózefRaźny">Wysoki Sejmie! Służba probiercza po odzyskaniu przez Polskę niepodległości podlegała początkowo Ministrowi Przemysłu i Handlu, a później Ministrowi Handlu Wewnętrznego. Na podstawie uchwały Rady Ministrów nr 737/56 z dnia 17 listopada 1956 r. w sprawie dalszej decentralizacji w zarządzaniu aparatem handlu oraz częściowej zmiany statutu organizacyjnego Ministerstwa Handlu Wewnętrznego z dnia 1 stycznia 1957 r. nadzór nad urzędami probierczymi od Ministra Handlu Wewnętrznego przejął Prezes Głównego Urzędu Miar.</u>
<u xml:id="u-43.13" who="#JózefRaźny">Główny Urząd Miar po przejęciu nadzoru nad urzędami probierczymi przystąpił do opracowania nowej ustawy probierczej zgodnie z postanowieniami uchwały Rady Ministrów nr 421 z dnia 15 września 1959 r. w sprawie planu prac nad porządkowaniem ustawodawstwa administracyjnego. Przedłożony projekt nowego Prawa probierczego wprowadza następujące przepisy, które są odmienne od dotychczas obowiązującego stanu prawnego:</u>
<u xml:id="u-43.14" who="#JózefRaźny">1. Bezpośrednie podporządkowanie organów administracji probierczej Głównemu Urzędowi Miar.</u>
<u xml:id="u-43.15" who="#JózefRaźny">2. Dotychczasowe przepisy z zakresu probiernictwa obejmowały tylko platynę, złoto i srebro.</u>
<u xml:id="u-43.16" who="#JózefRaźny">Projekt ustawy obejmuje również pozostałe metale grupy platyny, które odgrywają dużą rolę w stopach dla celów technicznych, a niektóre z nich, jak pallad i iryd znajdują zastosowanie w wyrobach jubilerskich i materiałach dentystycznych.</u>
<u xml:id="u-43.17" who="#JózefRaźny">3. Ustalanie prób i warunków, którym powinny odpowiadać wyroby z metali szlachetnych, przekazuje się do uregulowania w drodze rozporządzeń wykonawczych Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-43.18" who="#JózefRaźny">Projekt ustawy upoważnia Ministra Finansów w gospodarczo uzasadnionych wypadkach do zwalniania od obowiązku badania i cechowania przez urzędy probiercze wyrobów z metali szlachetnych, przywożonych z zagranicy i przeznaczonych do obrotu handlowego. Chodzi tu o wypadki, dotyczące większych partii wyrobów z metali szlachetnych, sprowadzanych na przykład ze Związku Radzieckiego na podstawie odpowiednich umów handlowych. Delegacja ta udzielona jest Ministrowi Finansów z tego względu, że sprawuje on nadzór nad gospodarką i dystrybucją metali szlachetnych.</u>
<u xml:id="u-43.19" who="#JózefRaźny">Projekt ustawy rozszerza zakres obowiązków i uprawnień urzędów probierczych na zadania związane z badaniem i oceną jakości kamieni szlachetnych.</u>
<u xml:id="u-43.20" who="#JózefRaźny">Przejęcie przez państwo całego handlu jubilerskiego pociąga za sobą konieczność powołania do życia instytucji do fachowego badania i kontroli kamieni szlachetnych. Chodzi tu o zabezpieczenie interesów państwa, jak i osób prywatnych.</u>
<u xml:id="u-43.21" who="#JózefRaźny">Nie ma obecnie w kraju żadnej placówki do naukowego i fachowego badania kamieni szlachetnych; badania przeprowadzają tak zwani biegli „jubilerzy” przy braku odpowiednich urządzeń badawczych. Prowadzenie badań kamieni szlachetnych przez urzędy probiercze nastąpi po zorganizowaniu odpowiednich laboratoriów w urzędach probierczych oraz po odpowiednim przeszkoleniu personelu fachowego do tych prac.</u>
<u xml:id="u-43.22" who="#JózefRaźny">Projektowane przepisy wprowadzają do Prawa probierczego rozszerzone i ściślej zróżnicowane sankcje karne w celu zapobieżenia dowolnościom i wątpliwościom, wynikającym przy rozstrzyganiu przez sądy specyficznych przestępstw probierczych. Przepisy te opracowane zostały na podstawie dotychczasowych doświadczeń ze współpracy urzędów probierczych z organami śledczymi w zakresie zwalczania przestępstw probierczych. Fałszowanie państwowych znaków (stempli probierczych), mające na celu stwierdzenie wyników badania przez wybicie tego znaku zwanego cechą probierczą na przedmiotach z metali szlachetnych, podpada pod art. 183 kodeksu karnego.</u>
<u xml:id="u-43.23" who="#JózefRaźny">Dla zaistnienia tego przestępstwa z art. 183 kodeksu karnego konieczne jest użycie podrobionych cech probierczych w obrocie publicznym. Samo podrobienie cech probierczych, bez określonego zamiaru ich użycia, nie podpada pod art. 183 kodeksu karnego.</u>
<u xml:id="u-43.24" who="#JózefRaźny">Wysoki Sejmie! Dla bliższego naświetlenia tej sprawy może posłużyć następujący fakt, W okresie od 1956 r. do 1958 r. ob. XY w Warszawie podrobił, następnie przechowywał cztery stemple imienne oraz jeden zawierający znak cechy państwowej, służący do wybijania prób na przedmiotach z metali szlachetnych. Posiadanie takich stempli jest zastrzeżone wyłącznie dla urzędów probierczych. W toku dochodzenia nie stwierdzono, czy ob. XY używał zakwestionowanych podczas rewizji stempli probierczych podrobionych i wobec tego, że samo posiadanie podrobionych stempli nie ma w sobie znamion cech przestępstwa z art. 183 kodeksu karnego — prokurator postanowił umorzyć śledztwo przeciwko ob. XY.</u>
<u xml:id="u-43.25" who="#JózefRaźny">Dodać tu należy, że art. 183 kodeksu karnego jest jedynym, i to nie wyczerpującym różnego rodzaju czynów przestępczych, których dopuszczają się fałszerze państwowych znaków urzędowych oraz wyrobów z metali szlachetnych. W latach 1958 do 1961 jeden tylko urząd probierczy ujawnił 208 przestępstw z zakresu Prawa probierczego.</u>
<u xml:id="u-43.26" who="#JózefRaźny">Państwowe organy śledcze wykryły wiele wielkich afer o przemyt dewiz i wyrobów z metali szlachetnych, a ostatnio toczy się rozprawa przeciwko 11 oskarżonym, którzy są podejrzani o nielegalną produkcję wyrobów szlachetnych, o sprzedaż oraz o fałszowanie wyrobów i cech probierczych.</u>
<u xml:id="u-43.27" who="#JózefRaźny">W związku z omówionymi faktami, groźnymi faktami, które występują coraz częściej, konieczne się stało rozszerzenie i zaostrzenie sankcji karnych, skierowanych przeciwko sprawcom naruszeń Prawa probierczego.</u>
<u xml:id="u-43.28" who="#JózefRaźny">Wysoki Sejmie! Na posiedzeniu Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów w dniu 22 czerwca 1962 r. projekt ustawy Prawo probiercze w wyniku dyskusji został przyjęty wraz z poprawkami jednomyślnie. Poprawki są następujące:</u>
<u xml:id="u-43.29" who="#JózefRaźny">W art. 7 dotychczasowa treść zostaje oznaczona ust. 1. W ust. 1 do pkt 6 doda je się na początku zdania wyraz „surowców”, albowiem bloki, sztaby, zlewki są surowcami metali Szlachetnych, a blachy, taśmy i druty są półfabrykatami. Prócz tego przez określenie „złom metali szlachetnych” rozumie się zniszczone, nie nadające się do dalszego użytku wyroby, nie mające określonego kształtu przedmiotu.</u>
<u xml:id="u-43.30" who="#JózefRaźny">W art. 7 wprowadza się nowy ustęp oznaczony jako ust. 2 w brzmieniu: „Prezes Rady Ministrów ustali w drodze rozporządzenia przepisy w sprawach określonych w ust. 1 pkt 1 do 6”.</u>
<u xml:id="u-43.31" who="#JózefRaźny">W art. 9 po wyrazie „wyroby” dodaj e się wyraz „surowce”, a po wyrazach w „art. 7 pkt” dodaje się cyfrę „1” oraz skreśla się cyfrę „5”, wyroby bowiem wymienione w art. 7 pkt 1 mogły być dotychczas przedkładane urzędom probierczym do badania i cechowania i nie ma uzasadnionych przyczyn, które by przemawiały za nieprzyjmowaniem ich przez urzędy probiercze, gdyż ich posiadacze zgłaszają je do badania i cechowania. Pkt 5 skreśla się z tego powodu, gdyż punkt ten dotyczy monet — które mogą być wprawdzie badane, ale bez jakichkolwiek uszkodzeń.</u>
<u xml:id="u-43.32" who="#JózefRaźny">Cechowanie monet, zwłaszcza złotych, prowadziłoby bowiem do niszczenia ich wartości dewizowej, a tym samym byłoby ze szkodą dla naszej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-43.33" who="#JózefRaźny">Ostatecznie art. 9a otrzymuje brzmienie: „Wyroby, surowce, półfabrykaty i złom wymienione w art. 7 pkt 1, 2 i 6 oraz w art. 8 mają być zgłaszane do urzędów probierczych wielu badania i ocechowania w takim samym; rybie, jak wyroby podlegające obowiązkowi zgłoszenia w celu badania i ocechowania”.</u>
<u xml:id="u-43.34" who="#JózefRaźny">W art. 10 w ust. 3 po wyrazach „z zagranicy” skreśla się kropkę i dodaje się wyrazy „lub wywożonymi za granicę”. Poprawka ta daje możność ewentualnego dostosowania się naszej wytwórczości metali szlachetnych do innych, często różnych od naszych wymagań kontrahentów zagranicznych. Do art. 13, 16, 18 i 19 wprowadzono poprawki o charakterze porządkowym.</u>
<u xml:id="u-43.35" who="#JózefRaźny">W imieniu Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów wnoszę, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył rządowy projekt ustawy Prawo probiercze, zawarty w druku sejmowym nr 83, wraz z proponowanymi poprawkami Komisji, zawartymi w druku sejmowym nr 92.</u>
<u xml:id="u-43.36" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy Prawo probiercze wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę Prawo probiercze.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie przepisów o paszportach (druki nr 84 i 86).</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Juliusz Malewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JuliuszMalewski">Wysoki Sejmie! W imieniu sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych mam zaszczyt przedłożyć Wysokiej Izbie projekt noweli do ustawy o paszportach, uchwalonej w dniu 17 czerwca 1959 r. (Dz. U. Nr 36 poz. 224). Proponowana nowela dotyczy następujących spraw:</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JuliuszMalewski">1) wprowadzenia pewnych uproszczeń przy wykorzystywaniu paszportów z prawem wielokrotnego przekroczenia granicy;</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#JuliuszMalewski">2) sprecyzowania obowiązku zwrotu paszportu nie wykorzystanego po upływie terminu jego ważności.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#JuliuszMalewski">Pierwsza część proponowanej noweli dotyczy przedłużenia terminu ważności, na jaki może być wystawiony lub wznowiony paszport z prawem wielokrotnego przekraczania granicy. Dotychczas paszporty takie mogły być wystawiane lub wznawiane na okres do jednego roku. Według proponowanej noweli terminy te mają być przedłużone do lat dwóch, jednak łączny okres ważności paszportu nie może przekraczać 5 lat.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#JuliuszMalewski">Zaznaczyć należy, że paszporty z prawem wielokrotnego przekraczania granicy wydawane są z depozytu przez organy paszportowe w terminie bardzo skróconym i przy znacznie uproszczonych wymaganiach formalnych. Konieczność przedłużenia okresu ważności takich paszportów związana jest z rozwijającymi się kontaktami gospodarczymi, naukowymi i kulturalnymi z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#JuliuszMalewski">Proponowana nowela ułatwi i odciąży od zbędnych formalności przede wszystkim samych posiadaczy paszportów, a w równej mierze zainteresowane instytucje państwowe i społeczne oraz organy paszportowe. W obecnej chwili ilość takich paszportów już jest dosyć znaczna.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#JuliuszMalewski">Druga część noweli do ustawy o paszportach z dnia 17 czerwca 1959 r. polega na ścisłym określeniu w drodze ustawy obowiązku zwrotu paszportu w określonym terminie organom paszportowym w wypadku, jeżeli wyjazd nie nastąpił. Dotychczas ustawa określała obowiązek zwrotu paszportu organom paszportowym w terminie 7 dni po powrocie posiadacza z zagranicy, pozostawiając lukę co do zwrotu paszportu w wypadku jego niewykorzystania.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#JuliuszMalewski">Jak z tego wynika, proponowane uzupełnienie ustawy ma na celu całkowitą realizację przyjętej w ustawie zasady przechowywania paszportów w biurach organów paszportowych.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#JuliuszMalewski">Reasumując powyższe, proszę Wysoką Izbę o uchwalenie projektu zmiany do ustawy o paszportach w brzmieniu projektu rządowego (druk nr 84).</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie przepisów o paszportach w brzmieniu proponowanym przez Komisję Spraw Wewnętrznych — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosu? Nikt.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie przepisów o paszportach.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Projekt uchwały w sprawie zamknięcia Sesji.</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#CzesławWycech">Konwent Seniorów przedstawia Wysokiemu Sejmowi propozycję następującej uchwały, zamieszczonej w doręczonym Obywatelom Posłom druku nr 93. Projekt uchwały brzmi:</u>
<u xml:id="u-46.10" who="#CzesławWycech">„Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej na podstawie art. 41 ust. 4 regulaminu Sejmu postanawia zamknąć III sesję Sejmu z dniem 29 czerwca 1962 r.”. Czy są jakieś uwagi w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-46.11" who="#CzesławWycech">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm przyjął proponowaną uchwałę.</u>
<u xml:id="u-46.12" who="#CzesławWycech">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-46.13" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm przyjął proponowaną uchwałę o zamknięciu sesji.</u>
<u xml:id="u-46.14" who="#CzesławWycech">Porządek dzienny został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-46.15" who="#CzesławWycech">Na tym kończymy 12 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
<u xml:id="u-46.16" who="#CzesławWycech">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-46.17" who="#CzesławWycech">Proszę Obywatela Sekretarza Posła Urbana o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszUrban">Posiedzenia komisji sejmowych odbędą się według następującego planu:</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#TadeuszUrban">W piątek, dnia 29 czerwca br., zbierze się Komisja Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu w sali nr 70 Domu Poselskiego.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#TadeuszUrban">We wtorek, dnia 3 lipca br., zbierze się Komisja Wymiaru Sprawiedliwości o godzinie 10 w sali nr 118.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#TadeuszUrban">We czwartek, dnia 15 lipca br., zbierze się:</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#TadeuszUrban">— Komisja Oświaty i Nauki o godz. 10 w sali nr 102,' — Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej o godz. 11 w sali nr 118.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#TadeuszUrban">W piątek, dnia 6 lipca br., zbierze się Komisja Obrony Narodowej o godz. 11 w sali nr 101.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#CzesławWycech">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 13 min. 10)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>