text_structure.xml 263 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 10)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WładysławKowalski">Od Ob. Prezydenta Rzeczypospolitej otrzymałem następujące zarządzenie:</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WładysławKowalski">„Zarządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1951 r. w sprawie zwołania Sejmu Ustawodawczego na zwyczajną sesję jesienną 1951 r.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WładysławKowalski">Na podstawie art. 7 ust. 1 i 2 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947 r. o ustroju i zakresie działania najwyższych organów Rzeczypospolitej Polskiej zwołuję Sejm Ustawodawczy na zwyczajną sesję jesienną w dniu 30 października 1951 r.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WładysławKowalski">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut,</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WładysławKowalski">Prezes Rady Ministrów (—) Józef Cyrankiewicz”.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WładysławKowalski">Na podstawie powyższego zarządzenia zwołałem dzisiejsze posiedzenie Sejmu z porządkiem dziennym, który został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WładysławKowalski">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WładysławKowalski">Powołuję na sekretarzy posłów Helenę Jaworską i Stanisława Małolepszego. Protokół i listę mówców prowadzi poseł Małolepszy.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WładysławKowalski">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WładysławKowalski">Protokół 96 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WładysławKowalski">Wysoka Izbo! Z żalem stwierdzam, ze z grona poselskiego ubyli dwaj posłowie.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#komentarz">(Wszyscy wstają.)</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#WładysławKowalski">W dniu 10 lipca 1951 r. zmarł poseł na Sejm Ustawodawczy Adam Drąg. Był on czynnym działaczem Stronnictwa Ludowego i Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego oraz Powiatowej Rady Narodowej i Związku Samopomocy Chłopskiej. Położył zasługi w walce konspiracyjnej z okupantem. Służył ofiarnie sprawie ludu pracującego wsi na terenie gromadzkim i gminnym w powiecie niżańskim.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#WładysławKowalski">W dniu 1 października 1951 r. zmarł poseł na Sejm Ustawodawczy Aleksander Kowalski. Syn chłopa, który wygnany ze wsi przez nędzę stał się robotnikiem warszawskim, sam od zarania młodości robotnik-metalowiec, wcześnie stanął do walki rewolucyjnej, wierny jej aż do zgonu. Działacz związkowy, członek Komunistycznej Partii Polski, od roku 1931 do 1936 więzień polityczny, od roku 1942 członek PPR, uczestnik walk w Gwardii Ludowej i Armii Ludowej, ostatnio w stopniu pułkownika, później Przewodniczący Związku Walki Młodych, wreszcie Wiceprzewodniczący Zarządu Głównego Związku Zawodowego Metalowców, od Kongresu Zjednoczeniowego członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#WładysławKowalski">Proponuję, aby Wysoka Izba uczciła pamięć Zmarłych chwilą ciszy.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#komentarz">(Chwila ciszy.)</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#WładysławKowalski">Ogłaszam, że Sejm Ustawodawczy stwierdził wygaśnięcie:</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#WładysławKowalski">1) z dniem 10 lipca 1951 r. mandatu posła Adama Drąga uzyskanego w okręgu wyborczym nr 52 — Przemyśl,</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#WładysławKowalski">2) z dniem 1 października 1951 r. mandatu posła Aleksandra Kowalskiego, uzyskanego w okręgu wyborczym nr 44 — Koźle — z powodu śmierci wymienionych posłów.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#WładysławKowalski">Od ob. Ministra Bezpieczeństwa Publicznego otrzymałem pismo z dnia 23 października rb. nr AA-860/51, zawiadamiające o nielegalnym opuszczeniu obszaru Rzeczypospolitej i udaniu się za granicę posła Witaszka Jana oraz odmowie powrotu do kraju i pozostaniu za granicą posła Bobrowskiego Czesława.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#WładysławKowalski">Tymi przestępczymi czynami wymienieni posłowie naruszyli obowiązek wierności wobec Rzeczypospolitej, złamali ślubowanie poselskie i wykluczyli się ze społeczeństwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#WładysławKowalski">Wobec powyższego proponuję, aby Wysoka izba uchwaliła następujący wniosek:</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#WładysławKowalski">„Sejm Ustawodawczy pozbawia posłów Czesława Bobrowskiego i Jana Witaszka mandatów poselskich”. Czy w sprawie tej pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Wobec tego przystępujemy do przegłosowania tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#WładysławKowalski">Kto jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#WładysławKowalski">Wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm Ustawodawczy pozbawił posłów Czesława Bobrowskiego i Jana Witaszka mandatów poselskich i uznał je za wygasłe z dniem 30 października 1951 r.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#WładysławKowalski">Od Generalnego Komisarza Wyborczego otrzymałem pismo z dnia 26 października 1951 r. zawiadamiające, że uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej mandat poselski po zmarłym pośle Okrajni Wawrzyńcu z okręgowej listy nr 3, okręg wyborczy nr 47 — Chrzanów przyznano ob. Pałysowi Władysławowi.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#WładysławKowalski">Poseł Pałys zgłosił się do ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Posła o zbliżenie się do Prezydium i po odczytaniu przeze mnie roty ślubowania o wypowiedzenie — po wywołaniu nazwiska — słowa „ślubuję”.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#komentarz">(Wszyscy wstają.)</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#komentarz">(Czyta:)</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#WładysławKowalski">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Ustawodawczy według najlepszego rozumienia i zgodnie z sumieniem pracować dla dobra Narodu Polskiego, stać na straży jego praw demokratycznych i czynić wszystko w miarę sił i uzdolnień dla umocnienia niepodległości i pomyślnego rozwoju Rzeczypospolitej Polskiej.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WładysławPałys">Ślubuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że poseł Władysław Pałys złożył ślubowanie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WładysławKowalski">Usprawiedliwiają nieobecność na posiedzeniach Sejmu następujący posłowie: Dworakowski Władysław, Ignatowski Andrzej, Janusz Stanisław, Lange Oskar, Radziwiłł Krzysztof.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WładysławKowalski">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów zdrowotnych następujący posłowie: Bieniek Stanisław — do 8 listopada rb., Okulicki Wincenty — do 1 grudnia rb., Rataj Julian — do 31 grudnia rb., Rękas Michał — do 30 listopada rb., Strusińska Krystyna do 1 grudnia rb.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WładysławKowalski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Wysoka Izba zgadza się na udzielenie urlopów wymienionym posłom. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WładysławKowalski">Komunikuję Izbie, że od Ob. Prezydenta Rzeczypospolitej wpłynęły pisma z dni -4 i 29 czerwca 1951 r. następującej treści.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie tych pism.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełSekretarz">„Do Obywatela Marszałka Sejmu Ustawodawczego w miejscu.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełSekretarz">Podaję niniejszym do wiadomości, zgodnie z art. 49 ust. 1 Konstytucji, że dnia 15 maja 1951 r. nastąpiła wymiana dokumentów ratyfikacyjnych Układu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Czechosłowacką o uprzywilejowanym tranzycie kolejowym z Czechosłowacji do Czechosłowacji na odcinku Liberec-Varns-dorf przez Polskę, podpisanego w Pradze dnia 2 lipca 1949 r. Tekst Układu załączam.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PosełSekretarz">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PosełSekretarz">Prezes Rady Ministrów (—) J. Cyrankiewicz.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PosełSekretarz">Minister Spraw Zagranicznych (—) Stanisław Skrzeszewski”.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PosełSekretarz">„Do Obywatela Marszałka Sejmu Ustawodawczego w miejscu.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PosełSekretarz">Podaję niniejszym do wiadomości, zgodnie z art. 49 ust. 1 Konstytucji, że dnia 15 maja 1951 r. nastąpiła wymiana dokumentów ratyfikacyjnych Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Czechosłowacką o uprzywilejowanym tranzycie kolejowym z Polski do Polski przez Broumov-Mezimesti, podpisanej w Pradze dnia 2 lipca 1949 r.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#PosełSekretarz">Tekst Umowy załączam.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#PosełSekretarz">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut,</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#PosełSekretarz">Prezes Rady Ministrów (—) J. Cyrankiewicz,</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#PosełSekretarz">Minister Spraw Zagranicznych (—) Stanisław Skrzeszewski.”</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#PosełSekretarz">„Do Obywatela Marszałka Sejmu Ustawodawczego w miejscu.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#PosełSekretarz">Podaję niniejszym do wiadomości, zgodnie z art. 49 ust. 1 Konstytucji, że dnia 11 maja 1951 r. nastąpiła wymiana dokumentów ratyfikacyjnych Konwencji między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Tymczasowym Niemieckiej Republiki Demokratycznej o współpracy w dziedzinie ochrony roślin, podpisanej w Warszawie dnia 23 czerwca 1950 r.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#PosełSekretarz">Tekst Konwencji załączam.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#PosełSekretarz">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#PosełSekretarz">Prezes Rady Ministrów (—) J. Cyrankiewicz.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#PosełSekretarz">Minister Spraw Zagranicznych (—) Stanisław Skrzeszewski.”</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#PosełSekretarz">„Do Obywatela Marszałka Sejmu Ustawodawczego w miejscu.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#PosełSekretarz">Podaję niniejszym do wiadomości, zgodnie z art. 49 ust. 1 Konstytucji, że dnia 21 grudnia 1950 roku nastąpiło złożenie w Sekretariacie Narodów Zjednoczonych polskiego dokumentu ratyfikacyjnego Protokołu o zmianie Konwencji genewskiej z dnia 30 września 1921 r. o zwalczaniu handlu kobietami i dziećmi oraz Konwencji genewskiej z dnia 11 października 1933 roku o zwalczaniu handlu kobietami pełnoletnimi, podpisanego w Lake Success dnia 12 listopada 1947 roku. Tekst Protokołu załączam.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#PosełSekretarz">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut,</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#PosełSekretarz">Prezes Rady Ministrów (—) J . Cyrankiewicz,</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#PosełSekretarz">Minister Spraw Zagranicznych (—) Stanisław Skrzeszewski.”</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#PosełSekretarz">„Do Obywatela Marszałka Sejmu Ustawodawczego w miejscu.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#PosełSekretarz">Podaję niniejszym do wiadomości, zgodnie z art. 49 ust. 1 Konstytucji, że dnia 21 grudnia 1950 roku nastąpiło złożenie w Sekretariacie Narodów Zjednoczonych polskiego dokumentu ratyfikacyjnego Protokołu o zmianie Konwencji genewskiej z dn. 12 września 1923 roku o zwalczaniu obiegu i handlu wydawnictwami pornograficznymi. podpisanego w Lake Success dnia 12 listopada 1947 roku. Tekst Protokołu załączam.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#PosełSekretarz">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut,</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#PosełSekretarz">Prezes Rady Ministrów (—) J. Cyrankiewicz.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#PosełSekretarz">Minister Spraw Zagranicznych (—) Stanisław Skrzeszewski.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławKowalski">Od ob. Prezesa Rady Ministrów wpłynęły pisma z dni 20 lipca i 25 września rb. zawiadamiające, że Ob. Prezydent Rzeczypospolitej :</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WładysławKowalski">1) dekretem z dnia 27 czerwca 1951 r. odwołał ob. inż. Jana Rabanowskiego ze stanowiska Ministra Kolei,</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WładysławKowalski">2) dekretem z dnia 20 września 1951 r. mianował ob. Ryszarda Strzeleckiego Ministrem Kolei.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu i porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji umowy o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Chińską Republiką Ludową, podpisanej w Warszawie dnia 3 kwietnia 1951 r. (druki nr 957 i 979).</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WładysławKowalski">Głos ma sprawozdawca poseł Kuroczko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EustachyKuroczko">Wysoki Sejmie! W dniu 3 kwietnia rb. podpisano w Warszawie umowę o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Chińską Republiką Ludową. Po raz pierwszy w dziejach naszego narodu weszliśmy na drogę ścisłej współpracy kulturalnej z odległym o tysiące kilometrów, najliczniejszym na świecie bohaterskim narodem chińskim narodem, którego stara kultura sięga w pamięci historii kilku tysiącleci.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#EustachyKuroczko">Umowa o współpracy kulturalnej z Chinami Ludowymi zostaje zawarta w chwili, gdy bohaterski naród chiński wyzwolił się z wiekowych pęt światowego imperializmu, gdy zwycięsko wyrzucił, zaprzedanego imperializmowi Czahg-Kai-Szeka i jego klikę kuomintangowską.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#EustachyKuroczko">Zwycięstwo Chin Ludowych ma olbrzymie międzynarodowe znaczenie właśnie dzięki temu, iż zadało ono druzgocącą klęskę anglo-amerykańskiemu imperializmowi na terenie Azji.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#EustachyKuroczko">Agresywne plany imperialistów rozbić się musiały nie tylko w stosunku do Chin Ludowych, lecz również do innych walczących o swe wyzwolenie narodów wschodu, a w szczególności Korei. Bohaterski udział ochotników chińskich w walce o wolność Korei doprowadził w konsekwencji do tego, że armia agresorów amerykańskich i lisynmanowskich pachołków pomimo najnowocześniejszego uzbrojenia straciła swą zdolność ofensywną, ponosząc z każdym dniem kolosalne straty w ludziach i sprzęcie.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#EustachyKuroczko">Jesteśmy pewni tego, że niedaleki jest dzień, kiedy bohaterski naród koreański przy pomocy ochotników chińskich ostatecznie zwycięży w tej walce, wyrzucając interwentów amerykańskich oraz ich lokai raz na zawsze z krwią ociekłej ziemi Korei.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#EustachyKuroczko">W wyzwolonych Chinach Ludowych odradza się w całej pełni życie gospodarcze i kulturalne. Z każdym dniem rośnie ilość szkół i ośrodków nauki oraz kultury. Niewspółmiernie do okresu kuomintangowskiego wzrosła ilość wyższych uczelni, których w tej chwili jest ponad 230 ze 150 tysiącami studentów. Spora ilość młodzieży chińskiej studiuje ponadto w Związku Radzieckim i w krajach demokracji ludowej. Gościmy również i my w naszych wyższych uczelniach studentów chińskich. Według jeszcze niekompletnych danych już w pierwszym roku po wyzwoleniu Chin ilość szkół wzrosła przeciętnie o 60% w porównaniu z okresem kuomintangowskim. Ponad 10 milionów chłopów uczyło się w okresie zimowym 1949/50, a ponad 500 tysięcy robotników pobiera naukę z dziedziny techniki. Rośnie również praca naukowo-badawcza. Akademia Nauk przejęła wszystkie dotychczasowe instytuty, wchodzące poprzednio w skład byłej Akademii Sinica i byłej Akademii w Pekinie. Obecnie po dokonanej reorganizacji w skład Akademii Nauk wchodzi 14 instytutów naukowo-badawczych, 1 obserwatorium astronomiczne i ośrodek badań przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#EustachyKuroczko">Rośnie ilość bibliotek, muzeów, teatrów i kin.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#EustachyKuroczko">Szczególnie duży wzrost akcentuje się na odcinku czasopism, Których w całym kraju wychodzi 624, w tym 165 dzienników. Dziesiątki milionów ludzi sięga chciwie po to, co było do niedawna pod rządami obcych agresorów i rodzimych wyzyskiwaczy nieosiągalne — po oświatę i wiedzę.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#EustachyKuroczko">Setki milionów judzi pracy w Chinach Ludowych rozumie tę oczywistą prawdę, że wyzwolenie swe zawdzięcza Wielkiej Rewolucji Październikowej, na sztandarze której wypisane były hasła wolności dla wszystkich ciemiężonych i wyzyskiwanych narodów.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#EustachyKuroczko">Z historii Wielkiego Października, z życia i walki Lenina i Stalina czerpał swe doświadczenie i natchnienie wódz i bohater Chin Ludowych Mao-Tse-tung. Prawdę tę zrozumiał pięćsetmilionowy naród chiński, budzący się do nowego wolnego życia, naród, który w epoce Stalina rozpoczął okres własnej historii i którego zwycięstwa wskazują drogę walczącym ludom Azji.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#EustachyKuroczko">Wysoki Sejmie! Wyraził się kiedyś historyk, powieściopisarz i poeta Kuo-Mo-Żo, przewodniczy komitetu kultury i oświaty Centralnego Rządu Chińskiej Republiki Ludowej, że „poczynając od wojny opiumowej, wszystkie polityczne, kulturalne, literackie i artystyczne ruchy w Chinach były w różnej mierze antyimperialistyczne i antyfeudalne”.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#EustachyKuroczko">To antyimperialistyczne nastawienie przeważającej większości chińskich działaczy kulturalnych — uczonych, pisarzy i artystów — skłoniło ich do włączenia się po wyzwoleniu kraju do jednolitego frontu oświatowego, który pod kierownictwem Partii Komunistycznej zaczął wielką kampanię przeciw ciemnocie i zacofaniu. Z tym antyimperialistycznym nastawieniem łączy się fakt, że współczesna literatura i sztuka chińska wiąże się z rzeczywistością, że ogarnia szeroko najróżnorodniejsze przejawy życia, że staje się ona w całym tego słowa znaczeniu ludową.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#EustachyKuroczko">I dlatego słynny pisarz Liu-Pai-Ju w gazecie pekińskiej pisze: „Nasi robotnicy, ta główna siła rekonstrukcji narodowej i budownictwa nowych Chin — biorą jak najczynniejszy i najżywszy udział w tworzeniu ludowej literatury i sztuki”. I dlatego współczesna chińska literatura postępowa szuka natchnienia i tematów w szerokim i burzliwym potoku wolnej pracy, która tworzy nowe formy życia. I dlatego jest ona bliską setkom milionów ludzi pracy na całym świecie.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#EustachyKuroczko">We wrześniu rb. w jednej z największych fabryk Moskwy „Kompressor” odbyła się konferencja czytelnicza, w której wzięło udział ponad 800 robotników, techników i inżynierów tej fabryki, poświęcona w całości literaturze chińskiej. W konferencji wzięli udział współpracownicy Instytutu Orientalistyki przy Akademii Nauk ZSRR z prof. Tołstowym na czele. Wygłoszone tam referaty były poświęcone twórczości wielkiego Lu-Hsina, pisarza i twórcy współczesnej literatury postępowej w Chinach, Chao-Shu-Ii i Tsao-Ming, autorów współczesnych powieści chińskich. Jednym z entuzjastycznych czytelników tych pisarzy jest tokarz tej fabryki Apołonow, który swoje wspaniałe wystąpienie zakończył słowami: „Gdy się ma przyjaciela, pragnie się wiedzieć, jak on żyje i jaka atmosfera go otacza”.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#EustachyKuroczko">Skoro wspominam o tym wymownym dla nas wydarzeniu, to pragnę dać wyraz niezłomnej pewności, że postępowa powieść Lu-Hsina, jak i wiersze Kuo-Mo-Żo, że powieść największego pisarza Chin Lu-Hsina i młodej pisarki Ting-Long i wielu, wielu innych, piszących o człowieku pracy w wyzwolonych Chinach, stanie się równie bliską robotnikowi polskiemu na Żeraniu, w Nowej Hucie, na Giżowie i w kopalniach Śląska, stanie się ona bliską chłopu z nad Wisły i Odry tak samo, jak bliską jest ona robotnikom fabryk moskiewskich. I jednocześnie jesteśmy pewni, że robotnikom Szanghaju, Nankinu i Kantonu oraz chłopom z nad Żółtej Rzeki staną się bliskie utwory naszych postępowych i rewolucyjnych pisarzy, właśnie w imię prostych a głębokich słów tokarza Apołonowa, że „jeśli się ma przyjaciela, to chce się wiedzieć o tym, jak on żyje i jaka atmosfera go otacza”.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#EustachyKuroczko">Wysoki Sejmie! Umowa kulturalna z Chinami Ludowymi nie jest pierwszą naszą umową. Zdołaliśmy już nawiązać poważne stosunki gospodarcze z tym krajem, wyrażające się w umowie handlowej i żeglugowej. Nasza bandera staje się coraz częstszym gościem na wodach i w portach Chin Ludowych.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#EustachyKuroczko">Tak samo i nasze stosunki kulturalne z wielkim narodem Chin Ludowych ożywiają się z każdym miesiącem, wyrazem czego jest ostatnia wystawa sztuki chińskiej i pojawiające się na naszych ekranach filmy chińskie.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#EustachyKuroczko">Naród polski żywi gorące uczucia przyjaźni i braterstwa wobec bohaterskiego narodu chińskiego bez względu na dzielące nas tysiące kilometrów odległości. Toteż zawarcie umowy o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Chińską Republiką Ludową przyjęte zostało z radością przez masy pracujące naszego kraju, Zasięg spraw i zagadnień objętych umową jest duży. Obejmuje on organizację odczytów na tematy kulturalne i naukowe, informujące wzajemnie oba narody o życiu i rozwoju każdego z nich.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#EustachyKuroczko">W dziedzinie popularyzacji sztuki przewiduje się organizowanie wystaw w celu wzajemnego zapoznania się z osiągnięciami na tym polu.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#EustachyKuroczko">Pragniemy corocznie wyświetlać przynajmniej po dwa filmy i wystawiać jedną przynajmniej sztukę sceniczną.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#EustachyKuroczko">Wysyłamy wzajemnie do naszych krajów plastyków i artystów. Ponad to obie strony zacieśniać będą współpracę między przedsiębiorstwami filmowymi.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#EustachyKuroczko">W dziedzinie organizacji studiów przewiduje się wymianę profesorów i studentów oraz udzielanie na zasadzie wzajemności stypendiów zarówno studentom jak i pracownikom naukowym.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#EustachyKuroczko">W organizacji nauki pragniemy zorganizować wymianę materiałów i referatów naukowych.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#EustachyKuroczko">W dziedzinie upowszechniania doświadczeń postanowiono wymieniać materiały, dotyczące demokratycznych przeobrażeń szkolnictwa i życia kulturalnego.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#EustachyKuroczko">Postanowiono również popierać naukę języka polskiego w Chinach, a chińskiego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#EustachyKuroczko">W dziedzinie popularyzacji literatury obu narodów przewiduje się popieranie przekładów wybitnych dzieł literatury, sztuki i wydawnictw naukowych obydwu krajów z jednego języka na drugi, jak również organizować wymianę, książek, czasopism, gazet oraz innych publikacji.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#EustachyKuroczko">Pragniemy corocznie drukować tłumaczenia 2–3 powieści i utworów literackich najwybitniejszych pisarzy polskich w Chinach i chińskich w Polsce. Jednocześnie przewidujemy wzajemne odwiedziny pisarzy w obu krajach.</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#EustachyKuroczko">W celu najlepszego udostępnienia informacyj obie strony zapewniają wzajemne ułatwienia w działalności agencji telegraficznych jak i w pracach korespondentów.</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#EustachyKuroczko">Dla realizowania tych zadań utworzona zostanie w terminie 3 miesięcy po ratyfikacji tej umowy mieszana polsko-chińska komisja współpracy kulturalnej o równej dla obydwu stron ilości członków, mianowanych przez Rządy umawiających się Stron. Komisja ta składa się z dwóch podkomisji, jednej z siedzibą w Warszawie, drugiej — w Pekinie. Każda podkomisja może zapraszać w charakterze doradców specjalistów w dziedzinie kultury.</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#EustachyKuroczko">Art. 4 referowanej przeze mnie umowy określa styl pracy komisji, która zbiera się raz na rok na przemian w Warszawie i Pekinie. Pierwsze zebranie komisji odbędzie się w Pekinie nie później niż po upływie 3 miesięcy od dnia wymiany dokumentów ratyfikacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#EustachyKuroczko">Konkretne plany realizacji niniejszej umowy są opracowywane na dorocznych posiedzeniach komisji mieszanej i zatwierdzane przez Rządy obydwu krajów.</u>
          <u xml:id="u-7.31" who="#EustachyKuroczko">Zgodnie z art, 7 umowa zostaje zawarta na 5 lat, przy czym przedłuża się ona automatycznie na dalsze 5 lat, o ile nie zostanie wypowiedziana przez jedną ze stron na 6 miesięcy przed upływem terminu ważności.</u>
          <u xml:id="u-7.32" who="#EustachyKuroczko">Wysoki Sejmie! Wielki mąż stanu, dowódca wojskowy i przywódca partyjny, który jest subtelnym poetą i myślicielem, Wódz Chin Ludowych Mao-Tse-tung tak wypowiedział się o nowej kulturze Chin Ludowych:</u>
          <u xml:id="u-7.33" who="#EustachyKuroczko">„Występuje ona przeciwko uciskowi imperialistycznemu, podtrzymuje godność i niezależność ludu chińskiego, jest związana z socjalistyczną i ludowo-demokratyczną kulturą innych narodów i pozostaje z nimi w stosunkach wyrażających się we wzajemnym wpływie i wspólnym rozwoju, tak, aby kultura każdego narodu i wszystkich narodów razem wziętych mogła stać się częścią kultury nowego świata”...</u>
          <u xml:id="u-7.34" who="#EustachyKuroczko">W cytacie tym tkwi głęboki sens zawieranych ostatnio umów kulturalnych, przede wszystkim z twórcą nowej przodującej kultury socjalistycznej zwycięskim Krajem Rad jak i między krajami demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-7.35" who="#EustachyKuroczko">Umowa, którą Wysoki Sejm dziś ratyfikować raczy, jest pierwszą umową z wielkim narodem Azji, który zwycięsko zakończył swą długotrwałą walkę o wyzwolenie narodowe i społeczne i wniósł tym samym poważny wkład w dzieło pokoju i postępu na świecie.</u>
          <u xml:id="u-7.36" who="#EustachyKuroczko">Znaczenie tej umowy dla zacieśnienia więzów przyjaźni między narodem polskim i blisko 500-milionowym narodem chińskim jest bardzo istotne. Staje się ona bowiem jednym z czynników wzmacniających potężny front pokoju ze Związkiem Radzieckim na czele, staje się. ona jeszcze jednym motorem pogłębienia przyjaźni wolnych narodów w duchu postępu i sprawiedliwości społecznej na świecie. Toteż w imieniu sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych proszę Wysoką Izbę o jej ratyfikowanie.</u>
          <u xml:id="u-7.37" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram rozprawę Głos ma poseł Jan Aleksander Król.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanAleksanderKról">Wysoki Sejmie! Przed chwilą referent Komisji Spraw Zagranicznych przedstawił Wysokiej Izbie do ratyfikacji umowę o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Chińską Republiką Ludową — umowę zawartą 3 kwietnia rb.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanAleksanderKról">Tysiące kilometrów dzieli nas od wielkiego kraju narodu chińskiego. Ale gdybyśmy sięgnęli pamięcią pół wieku wstecz, dostrzeglibyśmy bardzo charakterystyczne zjawisko, jak to chłop polski i chłop chiński odbywali drogę wielu tysięcy kilometrów, ażeby przebywszy oceany spotkać się ze sobą. Nie szukali wówczas siebie nawzajem. Ale przecież spotkali się osobiście, twarzą w twarz, więcej — musieli się spotkać. O spotkaniu ich zadecydowała nędza.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanAleksanderKról">Gdzież nędza mogła wyznaczyć spotkanie ludziom pochodzącym jak chłop polski z kraju, który w sercu Europy był zakuty w niewolę imperialistyczną, w którym chłopstwo pracujące było zakute w niewolę klasowego wyzysku i głodu — gdzież nędza mogła wyznaczyć spotkanie jego z ludźmi pochodzącymi jak chłop chiński z serca Azji, z kraju, który był w niewoli kolonialnej imperialistów, toczących na jego terytorium bitwy o koncesje, chłop, który społecznie podlegał niewoli feudalnej? Odpowiedzieć nie trudno. Nędza chłopa polskiego i chińskiego zetknąć ich mogła i musiała w centrum światowego wyzysku — w Ameryce.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JanAleksanderKról">Wędrował chłop polski aż za ocean, by sprzedać swą siłę roboczą, a wędrował dlatego, że z polskiej nędzy wychodząc gotów był przyjąć najniższą płacę — każdą płacę. Na takich to śmiałków, pędzonych ostateczną rozpaczą, czyhało „centrum światowego wyzysku”.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JanAleksanderKról">Tam, za oceanem w tej samej kategorii robotników albo jeszcze niżej opłacanych i jeszcze gorzej traktowanych spotykał polski emigrant Chińczyków. Jeżeli sam nie osiągnął dna poniżenia i niewoli, to obraz dna widział w losie Chińczyków, z którymi razem skazany był na budowanie fundamentów industrializmu USA, tej industrializacji, która w rękach monopolistów z Wall Street stawała się narzędziem coraz ostrzejszej imperialistycznej grabieży i podboju całego świata.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JanAleksanderKról">Takie to były przed laty spotkania chłopa polskiego z chłopem chińskim, po tysiącach kilometrów przebytej drogi, na obcej ziemi, w niewoli u największego imperialisty świata.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JanAleksanderKról">Umowa o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Chińską Republiką Ludową wznawia spotkania obu narodów, wznawia również spotkanie chłopa polskiego z chłopem chińskim. Spotkanie w zgoła innych warunkach. Umowa ta bowiem dotyczy dwóch państw ludowych, dwóch narodów, których rozwojem tu i tam kieruje dziś klasa robotnicza i partia. Umowa ta zapoczątkowuje współpracę kulturalną narodów, wyzwolonych tam i tu spod imperialistycznego i faszystowskiego jarzma. Umowa ta zapoczątkowuje wzajemne poznanie życia mas ludowych, które tam w Chinach obaliły władzę kapitału mandarynów i feudalnych obszarników, które tu w naszym kraju obaliły burżuazję i obszarnictwo.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JanAleksanderKról">Przemawiając w imieniu klubu poselskiego ZSL, czuję się w obowiązku podkreślić doniosłość tej umowy dla polskiej wsi pracującej.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#JanAleksanderKról">Współpraca kulturalna między polskim i chińskim narodem pogłębi i uplastyczni naszemu chłopstwu wielką prawdę o tym, że o tysiące kilometrów od naszego kraju wyzwolone wolne Chiny Ludowe — to klęska anglo-amerykańskiego imperializmu w Azji. Łańcuch krajów kolonialnych pękł, a łańcuch ten, jak wydawało się imperialistom i jak go reklamowali, miał stanowić źródło kapitałów, surowców, najtańszej siły roboczej i militarnej dla panowania nad Europą.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#JanAleksanderKról">Kiedy wzmagamy czujność wobec amerykańskich zabiegów remilitaryzacyjnych w Niemczech Zachodnich, nie tylko istnienie, rozwój i przyjaźń Demokratycznej Republiki Niemieckiej mówi o ograniczonych możliwościach wojennego szaleństwa i barbarzyństwa amerykańskich monopolistów. Mówi nam o tym również zaplecze grabieżców świata.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#JanAleksanderKról">Łańcuch krajów kolonialnych pękł. Chiny stały się ośrodkiem rewolucji, promieniującej na wszystkie kraje kolonialne i zależne w Azji, Stały się mocnym oparciem dla wyzwolonej Wietnamskiej Republiki Demokratycznej, broniącej odzyskanej wolności. Ochotnicy chińscy niosą bezpośrednią pomoc narodowi koreańskiemu, który walczy w obronie wolności ze zbrodniczym najazdem amerykańskiego imperializmu. Niosą tę pomoc skutecznie i świat widzi, jak od półtora roku siła techniczna i bestialstwo agresora kruszą się i ustępują przed napierającą obroną bohaterskiego narodu koreańskiego.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#JanAleksanderKról">Świat widzi, jak wzmaga się walka wolnościowa narodów na Filipinach, na Malajach, w Indonezji, w Burmie, Indiach, jak rozszerzył ją lud Iranu i ludy innych krajów Bliskiego Wschodu na całą Azję, jak przenosi się ona do Afryki.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#JanAleksanderKról">Dowiaduje się o tym historycznym przełomie na kontynentach kolonialnych chłop polski czytając Mao-Tse-tunga, który mówi, że „żyjemy w historycznej epoce, kiedy kapitalizm i imperializm całego świata zbliżają się do zguby, a socjalizm i demokracja idą do zwycięstwa. Powinniśmy iść naprzód naprzeciw jutrzenki”. Chłop polski pogłębi w sobie świadomość i pewność, że na tysiącach kilometrów, rozpiętych między Polską a Chinami, narody i ludy idą naprzód do zwycięstwa sprawiedliwości i wolności na świecie. Bardziej zrozumie internacjonalny sens naszej rewolucji i budownictwa socjalizmu przez naród polski. Powtórzy tym mocniej i pewniej o naszej drodze to, co mówi Mao-Tse-tung o chińskiej: „Wielka rewolucja ludowo demokratyczna, trwająca w Chinach pod kierownictwem Komunistycznej Partii Chin, jest częścią składową sił międzynarodowego obozu antyimperialistycznego”. Upewni się chłop polski, jeszcze raz na przykładzie wielkich Chin, że wszędzie, gdzie dziś naród odzyskuje wolność, a jego lud zdobywa władzę, dzieje się to za sprawą zwycięskiej Rewolucji Październikowej, za przykładem zwycięskiego kraju socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#JanAleksanderKról">Czu-Teh, głównodowodzący chińskiej Armii Ludowej tak mówił w roku 1949 — w roku pełnego zwycięstwa rewolucji wyzwoleńczej: „Bez Związku Radzieckiego, bez zwycięstwa antyfaszystowskich sił ze Związkiem Radzieckim na czele w drugiej wojnie światowej, bez nadzwyczajnego wzrostu w ciągu 4 lat sił międzynarodowego obozu demokratycznego, na czele którego stoi Związek Radziecki, rewolucja chińska nie odniosłaby tak szybkiego i wielkiego zwycięstwa, a utrzymanie tego zwycięstwa, nawet gdyby było osiągnięte, byłoby niemożliwe”. Wysoka Izbo! Współpraca kulturalna narodu polskiego z narodem chińskim przyniesie nam wielkie doświadczenia kulturalne, przyniesie wielką mobilizację ideologiczną, wielkie przeżycia braterskich uczuć. Nasza polska wieś zobaczyć będzie mogła w okresie przemian 500-milionowego narodu chińskiego bardzo, jej bliski proces, który tak określił Mao-Tse-tung: „Dążymy do tego, aby przeobrazić Chiny z kraju panowania starej kultury, kraju ciemnego i zacofanego, w kraj panowania nowej kultury — kraj kwitnący i przodujący”.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#JanAleksanderKról">Dlatego Mao-Tse-tung wskazywał artystom i pisarzom jako naczelne zadanie: „podnosić i wysławiać masy ludowe, pracę i wolę ludu, armię ludową i partię ludową”.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#JanAleksanderKról">Chłop polski gdy weźmie do ręki powieść chińską, aby przyjrzeć się dzisiejszemu chłopu chińskiemu, zobaczy wielką przemianę, wielki rozwój, jaki się już w nim dokonał na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. Ujrzy, jak np. w tłumaczeniu powieści Czao-Szu-li, że chłop chiński od łat wchodził w sojusz rewolucyjny z klasą robotniczą i pod jej przewodnictwem latami całymi walczył równocześnie z jarzmem imperialistów i własnymi feudałami, z amerykańską grabieżą i zdrajcą narodu i ludu — Czang-Kal-szekiem. Stąd od klasy robotniczej i partii czerpał pierwszą prawdziwą wiedzę. Uzbrojony w nią pogłębiał świadomość klasową, rewolucyjny patriotyzm i głęboki internacjonalizm.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#JanAleksanderKról">Chłop polski zobaczy w literaturze i sztuce chińskiej, jak wraz z wielkim pochodem armii chińskiej poszerzała się i rozwijała reforma rolna, która dziś objęła już ponad 300 milionów chłopów mało i średniorolnych. Chłop polski miał dość czasu, aby zrozumieć rewolucyjny sens i perspektywy reformy rolnej. Wie, jak bardzo od tego czasu polepszyło się i rozwinęło jego życie. Trzeba, aby na przykładzie Chin mocno sobie uprzytomnił rozwijające się nowe życie setek milionów chłopów, tak jak on jeszcze niedawno dławionych nędzą, wyzyskiem i ciemnotą. Trzeba, aby widział, jak z niezrównanie bardziej zacofanych i iście kolonialnych warunków ponad 25 milionów chłopów chińskich uczęszcza już do szkół wieczorowych, a drugie tyle dzieci do szkół podstawowych, aby widział, iż tam w średnich i wyższych szkołach młodzież robotniczo-chłopska sięga 80%, że w zeszłym roku było wydanych około 300 milionów książek i broszur. Trzeba żeby widział wokół gazet skupioną 50-tysięczną armię korespondentów, aby brał przykład z zaufania i autorytetu, jakim cieszy się klasa robotnicza i partia w tym wielkim kraju setek milionów chłopów. Klasa robotnicza przoduje dziś w odbudowie przemysłu i budownictwie nowego państwa, jak przodowała w rewolucji i walce wyzwoleńczo-narodowej.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#JanAleksanderKról">Wartość produkcji żelaza, metali kolorowych produktów chemicznych, energii elektrycznej i maszyn zwiększyła się o 44% w 1951 r. w porównaniu z rokiem poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#JanAleksanderKról">Od swej klasy robotniczej czerpie chłopstwo chińskie entuzjazm do nowego życia. Na jej wezwanie 50 milionów chłopów podjęło wielkie prace irygacyjne dla zabezpieczenia pól od posuchy i powodzi. W tym roku stworzono system irygacyjny, który, nawodnił 3 miliony ha ziemi. Wykonano tamy i przegrody, które zabezpieczą przed powodzią przeszło milion ha ziemi. Chłopstwo chińskie wcieliło w czyn wezwanie rządu i partii do osiągnięcia trzech zbiorów w dwa łata.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#JanAleksanderKról">W poemacie pisarza chińskiego Tien-Cziena bohaterką jest córka chłopa, którą za czasów kuomintangowskich sprzedano obszarnikowi, ale po wyzwoleniu „stała się znów człowiekiem, bo rząd ludowy chiński wyzwolił kobietę z poniżającej roli niewolnicy dając jej społeczne pełne równouprawnienie, a wcześniej już wyzwoliła ją rewolucja i nowe życie ludu. Dlatego to w poemacie ukochany bohaterki „przejdzie z nią razem góry, przejdzie rzeki i pójdzie z nią drogą Mao-Tse-tunga”.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#JanAleksanderKról">Wysoka Izbo! Nawet tych kilka informacji wskazuje, jak wiele współpraca kulturalna z wolnymi Chinami Ludowymi wniesie do naszego życia narodowego mobilizacji ideologicznej, jak bardzo zrewolucjonizuje nurt naszej własnej ewolucji kulturalnej, jak bardzo zacieśni przyjaźń braterską pomiędzy obu naszymi narodami.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#JanAleksanderKról">W imieniu klubu poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego proszę Wysoką Izbę o ratyfikowanie umowy o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Chińską Republiką Ludową.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#komentarz">(Oklaski .)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Kaliszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławKaliszewski">Program działania Politycznej Konsultatywnej Rady Ludowej, tymczasowego ogólnochińskiego zgromadzenia przedstawicieli ludowych, Rady, która stanowi formę organizacji Ludowego Demokratycznego Jednolitego Frontu Chin — mówi w art. 45: „Literatura i sztuka zostaną oddane do usług ludu w celu przyczynienia się do podniesienia uświadomienia politycznego i popierania twórczego entuzjazmu ludu”. Wielkie zwycięstwa wojny wyzwoleńczej i rewolucji ludowej w Chinach, które po stuletnich walkach narodu chińskiego o wolność położyły kres krwawemu wyzyskowi ze strony imperializmu i rodzimej reakcji — otworzyły szerokie drogi rozwoju dla kultury i nauki chińskiej. W dniu 21 września 1949 r. w wielkim dniu proklamowania Chińskiej Republiki Ludowej, naród chiński z narodu ciemiężonego stał się gospodarzem własnego kraju, w którym odtąd raz na zawsze utraciły miejsce dyktatorskie, samowładcze jednostki w rodzaju przedstawicieli czterech dynastii Czangów, Kungów, Sungów i Czenów lub imperialistyczne marionetki w rodzaju Czang-Kai-szeka.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławKaliszewski">I naród polski od pamiętnych dni lipcowych Lublina 1944 r. przepędzając fabrykantów, obszarników i kapitalistów, skupiając się wokół przewodzącej obozowi demokracji klasy robotniczej — stał się panem swego losu i począł własnymi rękami kształtować swoje jutro, budować nowe życie i tworzyć nową kulturę, wyrosłą z ludu i służącą jego dążeniom.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławKaliszewski">Na tym tle, na tle tych przełomowych przemian w losie obu narodów — chińskiego i polskiego, zbliżają się ich twórcze poczynania w dziedzinie kultury i nauki, znajdując ku temu wyraz w omawianej tu dzisiaj umowie.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#StanisławKaliszewski">Stare są pomniki kultury chińskiej. Utwory Konfucjusza pochodzą aż z VI w. przed naszą erą. Znane są całemu światu dzieła malarstwa chińskiego. Chińska porcelana i jedwabie stanowią od stuleci wzór dla produkcji krajów europejskich. Liczne dzieła historyczne i filozoficzne, zachowane z czasów starożytnych, świadczą o wielu wiekach chińskiej myśli badawczej. A nie od rzeczy będzie także — sądzę — przypomnieć, iż już w VI w. naszej ery drukowano w Chinach, posługując się ruchomymi czcionkami. W XI w. umiano już drukować na papierze i jedwabiu. Chińska książka, sporządzona z desek, jest pierwszą książką świata. Zbiór starożytnych ksiąg w Państwowej Bibliotece Pekińskiej zawiera prawdziwe „białe kruki”: niezmiernie rzadkie egzemplarze najstarszych rękopisów na pergaminie, niektóre sprzed 3 i 4 tysięcy lat, oraz starożytne księgi, sprzed 2 tysięcy lat. których pożółkłe karty są pamiątkami wielkiej literatury klasycznej.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#StanisławKaliszewski">Ale o tak bogatej przeszłości sztuka i nauka chińska jeszcze do wczoraj nie służyła ludowi. Naród chiński jeszcze do dnia wczorajszego żył w nędzy i zacofaniu. Przeważająca jego część nie umiała czytać ani pisać. Miliony umierały corocznie od głodu i chorób. Jeszcze do wczoraj, do wielkich dni wyzwolenia, pięciusetmilionowe państwo chińskie, rozpościerające się na blisko 10 milionach kilometrów kwadratowych powierzchni, należało do najbardziej zacofanych na świecie. Sprzymierzona z eksploatatorskim kapitałem burżuazja chińska uniemożliwiała ludowi korzystanie z dobrodziejstw kultury.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#StanisławKaliszewski">W 1940 roku wielki, syn narodu chińskiego Mao-Tse-tung pisał w książce „Nowa demokracja”: „Musimy dążyć nie tylko do przekształcenia uciskanych politycznie i wyzyskiwanych gospodarczo Chin w kraj wolny pod względem politycznym i kwitnący pod względem gospodarczym. Musimy dążyć również do przekształcenia Chin, które pod panowaniem starej kultury były krajem zacofanym, w kraj oświecony, w kraj mający przodującą, nową kulturę”. Po zwycięskiej rewolucji wyzwoleńczej przyszła rewolucja kulturalna, której bojownicy, nawiązując do postępowej tradycji kulturalnej Chin, toczą zwycięską walkę przeciw zanikającej w coraz szybszym tempie spuściźnie kapitalizmu — ciemnocie i zacofaniu. Na początku 1950 r. Chiny Ludowe posiadały już 300.000 szkół podstawowych z 200 milionami uczniów i około dwustu wyższych zakładów naukowych ze 140.000 słuchaczy. W ponad dwóch tysiącach szkół robotniczych uczyło się w 1950 r. 750.000 robotników, po to, by miejsce wczorajszego kulisa, umiejącego jedynie dźwigać ciężary, zajął wykształcony, zdobywający coraz wyższe kwalifikacje zawodowe, uświadomiony politycznie robotnik. Stosunkowo nieliczna warstwa starej inteligencji włączyła się prawie bez wyjątku do dzieła budowy nowych Chin. Na kursach politycznych zdobywa ona opanowanie materializmu dialektycznego i historycznego i zdobywa rewolucyjny, naukowy pogląd na świat.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#StanisławKaliszewski">Rozpoczęła się wielka, toczona na szerokim froncie walka z analfabetyzmem.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#StanisławKaliszewski">Rewolucja kulturalna w Chinach postawiła przed sobą dwa cele: udostępnienie najszerszym masom wszelkich dóbr kulturalnych oraz czynne współdziałanie kultury i nauki w dziele odbudowy i przebudowy gospodarczej kraju. Zwycięstwo mas ludowych doprowadziło do nowego rozkwitu literaturę, która — idąc śladami wielkiego chińskiego rewolucyjnego realisty i bojownika o postęp Lu-Sina — podejmuje tematy ofiarnego heroizmu chińskich mas pracujących. Czao-Szuli, Diu-Lin — oto niektóre tylko nazwiska dzisiejszych czołowych pisarzy, którzy poświęcają swe utwory walce i zwycięstwu nowego nad starym. Rośnie i rozwija się nowa dramaturgia, wkracza na nowe tory chińska sztuka ludowa. W 1946 r. powstaje pierwsza na terenach wyzwolonych wytwórnia filmowa. Wystawy malarstwa, rzeźby, sztychów, rysunków i drzeworytów wykazują dowodnie, że artyści chińscy szukają nowych twórczych dróg rozwoju sztuki narodowej, dążą do opanowania prawdziwego realizmu.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#StanisławKaliszewski">W lipcu 1949 r. odbyła się w Pekinie pierwsza ogólnochińska konferencja przedstawicieli literatury i sztuki z udziałem przeszło 600 pisarzy, artystów, reżyserów filmowych, muzyków i choreografów. Omówiła ona drogi rozwojowe chińskiej sztuki ludowej w oparciu o wskazania Mao-Tse-tunga, który sam będąc poetą swymi tezami w 1942 r. wskazał nowe kierunki w chińskiej sztuce.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#StanisławKaliszewski">Trzeba tu również zaznaczyć, iż rozwój nauki znalazł w Chinach Ludowych szczególnie sprzyjające warunki. Zaniedbane w kuomitangowskich Chinach nauki przyrodnicze otoczone są dzisiaj w Chinach Ludowych troskliwą opieką. Działa towarzystwo biologii miczurinowskiej, rozpowszechniające i stosujące osiągnięcia wielkiego radzieckiego uczonego w rolnictwie Chin. W 1949 r. została powołana do życia Chińska Akademia Nauk, a przy Ministerstwie Kultury i Sztuki zostało zorganizowane Biuro Popularyzacji Wiedzy. Ludowe Chiny mają wielu uczonych o światowej sławie.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#StanisławKaliszewski">Kultura i nauka Ludowych Chin są żywym odbiciem dążeń narodu chińskiego w jego obecnej walce i zwycięstwach, służą sprawom pokoju i najpełniejszego rozkwitu swego wyzwolonego kraju.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#StanisławKaliszewski">I nasza polska, coraz szybciej zdobywająca postępowe pozycje, nauka, kultura i sztuka, opierając się o bogactwa postępowego nurtu w naszej przeszłości — dążą do tworzenia coraz to nowych treści, kulturowych, godnych epoki wielkich zmagań narodu o lepsze swoje jutro.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#StanisławKaliszewski">Chcę podkreślić doniosłość faktu, iż naród polski i chiński, narody miłujące pokój i walczące o pokój — bohaterska walka ochotników chińskich w Korei budzi podziw narodu polskiego — budujące swoją szczęśliwą przyszłość w oparciu o przyjaźń, pomoc i sukcesy budownictwa wielkiego Kraju Rad — zbliżą się do siebie na polu nauki i kultury. Da im to możność wzajemnego lepszego poznania się, wzajemnego ujrzenia osiągnięć obu narodów, wzbogacenia istniejącej już wzajemnej o sobie wiedzy o nowe wartości naukowe i kulturalne. Naród chiński i polski znajdą na tej drodze niewątpliwie umocnienie więzów istniejących już uczuć, rozwijającej się serdecznej przyjaźni.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#StanisławKaliszewski">My, posłowie Stronnictwa Demokratycznego, będziemy głosowali za przedłożoną przez Komisję Spraw Zagranicznych ustawą o ratyfikacji umowy o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Chińską Republiką Ludową.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#komentarz">(Oklaski.).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WładysławKowalski">Nikt więcej do głosu się nie zapisał. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoją wszyscy.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o ratyfikacji umowy o współpracy kulturalnej między Rzecząpospolitą Polską a Chińską Republiką Ludową, podpisanej w Warszawie dnia 3 kwietnia 1951 r. — jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji konwencji sanitarno-weterynaryjnej między Rzecząpospolitą Polską a Ludową Republiką Bułgarii, podpisanej w Warszawie dnia 26 września 1949 r. (druki nr 958 i 980).</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Kubickiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AleksanderKubicki">Wysoki Sejmie! Od kilku lat odbywa się planowa wymiana doświadczeń z zakresu nauki i praktyki weterynaryjnej między Polską a Bułgarią. Zapoczątkowana ona została wymianą czasopism naukowych i praktycznych, po czym nastąpiła wymiana doświadczeń. Zapoznano się tą drogą u nas z metodami zwalczania zaraźliwych chorób zwierzęcych i innych zagrażających pogłowiu zwierząt domowych, równocześnie informując Bułgarię o stosowanych w Polsce metodach zwalczania tych chorób.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AleksanderKubicki">Bezpośrednio z tą akcją wiąże się przyjazd naukowców i praktyków bułgarskiej służby weterynaryjnej do Polski w roku ubiegłym. Nastąpiła wymiana poglądów na tematy weterynaryjne i przygotowanie zasad ściślejszej współpracy zakreślonej konwencją.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#AleksanderKubicki">Stronę polską poza zagadnieniami weterynaryjnymi interesuje wymiana handlowa materiału hodowlanego, rzeźnianego i produktów pochodzenia zwierzęcego, stwierdzono bowiem, że pewne dziedziny hodowli, jak np. owiec, rozwinięte są w Bułgarii bardziej niż w Polsce, w związku z czym zachodzi możliwość zakupu czy też wymiany materiału hodowlanego.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#AleksanderKubicki">Następnym odcinkiem zainteresowania służby weterynaryjnej jest weterynaryjne zabezpieczenie tranzytu zwierząt i produktów pochodzenia zwierzęcego z krajami bliskiego wschodu.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#AleksanderKubicki">Imieniem Komisji Spraw Zagranicznych proszę Wysoką Izbę o przyjęcie ustawy o konwencji sanitarno-weterynaryjnej między Rzecząpospolitą Polską a Ludową Republiką Bułgarii, podpisanej w Warszawie dnia 28 września 1949 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WładysławKowalski">Czy pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego projektu ustawy, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o ratyfikacji konwencji sanitarno-weterynaryjnej między Rzecząpospolitą Polską a Ludową Republiką Bułgarii, podpisanej w Warszawie dnia 26 września 1949 r. — uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Oświaty i Nauki o rządowym, projekcie ustawy o Polskiej Akademii Nauk (druki nr 981 i 982).</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Stanisławowi Mazurowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławMazur">Wysoka Izbo! Mam zaszczyt referować imieniem Komisji Oświaty i Nauki projekt ustawy o Polskiej Akademii Nauk, uchwalony przez Prezydium Rządu jako przedłożenie rządowe do Sejmu. Projekt ten stanowiłby zarazem przedłożenie polskiego świata naukowego do Sejmu, gdyby taka forma prawna była możliwa. Bowiem projekt ustawy o Polskiej Akademii Nauk powstał w wyniku półtorarocznych prac przygotowawczych do Pierwszego Kongresu Nauki Polskiej, w których wzięła udział ogromna większość polskich pracowników naukowych.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławMazur">W toku prac przedkongresowych krystalizowały się wytyczne tego projektu i myśl utworzenia w oparciu o nie Polskiej Akademii Nauk zdobywała sobie coraz więcej zwolenników. A kiedy w dniu 28 czerwca b.r. rozpoczynał w Warszawie obrady Pierwszy Kongres Nauki Polskiej, opinia, polskich pracowników naukowych w tej sprawie była już ustalona i jednolita. Znalazło to dobitny wyraz na plenarnych posiedzeniach tego kongresu, zarówno w wypowiedziach przedstawicieli naszych najstarszych i najpoważniejszych stowarzyszeń naukowych, Polskiej Akademii Umiejętności i Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, jak i w entuzjastycznym przyjęciu przez uczestników obrad rezolucji w sprawie powołania Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławMazur">W rezolucji tej powiedziano między innymi: „W pełni rozumiejąc historyczną wagę aktu powołującego Polską Akademię Nauk, świat naukowy polski, zgromadzony na plenarnym posiedzeniu Pierwszego Kongresu Nauki Polskiej w dniu 2 lipca 1951 r. zobowiązuje się uroczyście udzielić Polskiej Akademii Nauk swego najaktywniejszego i najgorętszego poparcia”. Wyłoniona przez Pierwszy Kongres Nauki Polskiej 30-osobowa Komisja Organizacyjna Polskiej Akademii Nauk, w składzie ustalonym w porozumieniu z przedstawicielami Polskiej Akademii Umiejętności, Towarzystwa Naukowego Warszawskiego i innych organizacji i instytucji naukowych, rozpatrzyła w szczegółach projekt ustawy o Polskiej Akademii Nauk i wniosła go do Prezydium Rządu z prośbą o uchwalenie tego projektu jako przedłożenia rządowego do Sejmu. W ten sposób istotnie polski świat naukowy zwrócił się do Wysokiej Izby z prośbą o nadanie referowanemu projektowi mocy ustawy.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#StanisławMazur">Fakt, że polscy pracownicy naukowi, mając zupełną swobodę wypowiedzenia się w sprawie przyszłej organizacji nauki w kraju, ostatecznie zgodnie poparli te ideę, które przyświecają referowanemu projektowi, świadczy o wielkich przeobrażeniach ideologicznych, które wśród nich nastąpiły od czasu powstania władzy ludowej w Polsce. Na te przeobrażenia decydujący wpływ miało zmobilizowanie polskich pracowników naukowych do przygotowania Pierwszego Kongresu Nauki Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#StanisławMazur">Wiadomo, że polscy pracownicy naukowi od pierwszych chwil po wyzwoleniu rozwinęli ożywioną działalność. Z wielkim zapałem przystąpili do odbudowy zniszczonych i urządzania nowych warsztatów pracy, do kształcenia młodzieży, do prowadzenia badań naukowych, do wznowienia i rozszerzenia działalności wydawniczej. Ale odbudowując i rozbudowując szkolnictwo wyższe i naukę, polscy pracownicy naukowi mieli przed oczyma dawne wzory z okresu międzywojennego i nie od razu uświadomili sobie, że te wzory są obarczone poważnymi błędami, które wybitnie hamowały rozwój nauki w Polsce w tym czasie i które mogą zupełnie uniemożliwić takie przyspieszenie rozwoju nauki polskiej, jakie jest konieczne w nowych warunkach i jakiego oni sami pragną.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#StanisławMazur">Dopiero w trakcie długotrwałych prac przygotowawczych do Pierwszego Kongresu Nauki Polskiej, których celem było dokonanie krytycznej oceny dotychczasowego rozwoju nauki w Polsce i wytyczenie dla niej dróg rozwojowych na przyszłość, rozpoczął się w święcie polskiej nauki wyraźny przełom. Największa impreza, jaka kiedykolwiek w naszym kraju na odcinku nauki była przedsięwzięta, przyniosła owoce. Bowiem w wyniku szczegółowej analizy polscy pracownicy naukowi musieli uznać, że do przyczyn, które w okresie międzywojennym wyraźnie hamowały rozwój nauki w Polsce, trzeba w każdym razie zaliczyć niemal powszechny w tym czasie brak planowości i zespołowości w pracy naukowej oraz brak dostatecznego powiązania badań teoretycznych z praktyką. I stało się jasnym dla polskich pracowników naukowych, że tylko usunięcie tych przyczyn może zabezpieczyć realizację ich ambitnych planów rozwoju nauki w Polsce, które układali z myślą o Pierwszym Kongresie Nauki Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#StanisławMazur">W Polsce Ludowej z natury rzeczy znikło wiele przyczyn, które w okresie międzywojennym ograniczały możliwości rozwoju nauki. Tak np. przyczyną taką był brak dostatecznej liczby stanowisk naukowych i dostatecznych środków na urządzanie warsztatów pracy. Ale po dokonanych zmianach ustrojowych w Polsce, dzięki którym rola nauki w Państwie uległa ogromnemu podniesieniu, nie może ona uskarżać się na swą sytuację materialną. Na skutek rozbudowy szkolnictwa wyższego i powołania do życia szeregu instytutów naukowych, liczba stanowisk dla pracowników naukowych nie tylko stała się dostateczna, ale nawet przewyższa liczbę tych pracowników. Bez porównania większe są możliwości urządzenia warsztatu pracy dziś od tych, które istniały w okresie międzywojennym. Polscy pracownicy naukowi urządzają dziś swe warsztaty pracy nieraz w skali nieporównywalnej ze skalą okresu międzywojennego a odpowiedniej do nowych wielkich zadań.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#StanisławMazur">Ale brak planowości i zespołowości w pracy naukowej oraz brak dostatecznego powiązania badań teoretycznych z praktyką dotąd jeszcze ujemnie ciążą nad rozwojem nauki polskiej. Można by te braki usunąć wiążąc pracowników naukowych w zespoły według ich specjalności i podporządkowując te zespoły instytucji opracowującej odpowiedni plan badań naukowych w skali krajowej; ale takie radykalne rozwiązanie mogłoby być uzyskane tylko w wyniku długotrwałego procesu. Natomiast dziś jest możliwym objęcie jednym planem badań naukowych pewnej liczby placówek naukowych, dostarczanie pozostałym niektórych elementów do układanych przez nie planów badań naukowych oraz koordynacja wszystkich planów badań naukowych. Instytucją, która te zadania spełni ma być właśnie Polska Akademia Nauk. Jest ona pomyślana zatem przede wszystkim jako instytucja, która w ramach jednego planu prowadzi badania naukowe we własnych placówkach naukowych; tym różni się zasadniczo od istniejących w Polsce ogólnych stowarzyszeń naukowych, w szczególności Polskiej Akademii Umiejętności i Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, które zajmują się głównie publikowaniem wyników badań indywidualnych pracowników naukowych.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#StanisławMazur">W obecnej chwili sieć polskich placówek naukowych, w szczególności instytutową jest szczupła; przy tym niektóre z nich nie posiadają jeszcze dostatecznej liczby kwalifikowanego personelu naukowego czy potrzebnego wyposażenia. Dokładna analiza wykazała, że w najbliższym okresie Polska Akademia Nauk poza pewną liczbą placówek naukowych pomocniczych mogłaby oprzeć swą działalność naukowo-badawczą jedynie na 28 instytutach naukowych, z których 14 już istnieje, a pozostałe mogą być powołane. W tej sytuacji tym większego, znaczenia nabiera drugie zadanie, które ma spełniać Polska Akademia Nauk, a mianowicie — używając słów referowanego projektu — współdziałanie z władzami państwowymi w planowaniu, organizowaniu i koordynowaniu badań naukowych prowadzonych przez wszystkie polskie placówki naukowe. W szczególności Polska Akademia Nauk ma opracowywać, zgodnie ze wskazaniami Prezydium Rządu i na podstawie materiałów, dostarczonych przez Państwową Komisję Planowania Gospodarczego i właściwe resorty, plany badań naukowych szczególnie ważnych dla rozwoju gospodarki i kultury narodowej. Plany te, po zatwierdzeniu ich przez Radę Ministrów, mają być realizowane przy pomocy placówek naukowych zarówno Polskiej Akademii Nauk jak i innych. Przy opracowywaniu tych planów oraz wszelkich planów badań naukowych, prowadzonych wspólnie przez placówki naukowe Polskiej Akademii Nauk, podległe ministrom resortowym, współdziałać mają tzw. komitety naukowe złożone z pracowników naukowych i przedstawicieli zainteresowanych resortów oraz organizacji gospodarczych i społecznych.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#StanisławMazur">Nie ulega wątpliwości, że realizacja badan naukowych, obejmujących zagadnienia szczególnie ważne dla gospodarki i kultury narodowej, przyczyni się w dużej mierze do przezwyciężenia w nauce polskiej izolacji teorii od praktyki. Na niemal powszechne w nauce polskiej okresu międzywojennego oderwanie teorii od praktyki, które pewne dziedziny nauki doprowadziło do zupełnego wyjałowienia, miał decydujący wpływ poza oddziaływaniem różnych filozofii idealistycznych, półkolonialny charakter ówczesnego życia gospodarczego. Ale dzisiejszy polski ustrój gospodarczy i szeroka rozbudowa przemysłu nie tylko umożliwiają, ale postulują związanie teorii z praktyką, Dwa omówione zadania nie wyczerpują oczywiście wszystkich zadań Polskiej Akademii Nauk. Ma ona również prowadzić np. działalność wydawniczą, kształcić w swoich placówkach naukowych kadry pracowników naukowych i nadawać stopnie naukowe, nadawać ogólny kierunek rozpowszechnianiu wiedzy w społeczeństwie, a przez organizację kongresów, zjazdów, konferencji i dyskusji naukowych wpływać na kierunek rozwoju nauki w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#StanisławMazur">Należy podkreślić, że Polska Akademia Nauk ma być instytucją o bardzo dużej samodzielności. Nadzór nad nią ma sprawować Prezydium Rządu, ale np. jej skład ma być przez nią samą ustalany, z wyjątkiem pierwszego składu, który ma być powołany przez Prezydenta Rzeczypospolitej. Referowany projekt szczegółowo określa obowiązki i uprawnienia członków Polskiej Akademii Nauk, skład i zadania jej organów, a mianowicie zgromadzenia ogólnego, prezydium i wydziałów, ale przytaczanie tych szczegółów nie jest konieczne.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#StanisławMazur">Powstanie Polskiej Akademii Nauk wprowadza zasadniczą reorganizację polskiej nauki i posiadać będzie niewątpliwie niezmierną doniosłość dla jej dalszego rozwoju. Powstanie centralna instytucja powołana do kształtowania oblicza polskiej nauki, która wprowadzi nowoczesne formy pracy a kierowana będzie przez jej najwybitniejszych przedstawicieli. Przyczyni się to — wierzymy — do znacznego przyśpieszenia rozwoju nauki polskiej i pozwoli jej na bardziej intensywne niż dotąd współdziałanie przy podnoszeniu poziomu życia szerokich mas narodu.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#StanisławMazur">Komisja Oświaty i Nauki po zapoznaniu się i przedyskutowaniu referowanego projektu ustawy na posiedzeniu w dniu 29 października br. uchwaliła jednomyślnie:</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#StanisławMazur">Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy o Polskiej Akademii Nauk z poprawką podaną w druku nr 982 oraz ze sprostowaniem błędów drukarskich w art. 49, w którym wyraz „zatwierdzenia” zastępuje się wyrazem „zatwierdzania” i w art. 53, w którym wyraz „ustala” zastępuje się wyrazem „określa”,</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram rozprawę.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Żółkiewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StefanŻółkiewski">Wysoka Izbo! Marks kiedyś powiedział: „Nie każdy człowiek może stać się Rafaelem, ale każdy, kto nosi w sobie geniusz Rafaela, powinien mieć możność swobodnego rozwoju”.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#StefanŻółkiewski">Niewątpliwie przeobrażenie społeczne naszego kraju stworzyło zasadnicze warunki, która pozwalają realizować sformułowaną powyżej zasadę sprawiedliwości w stosunku do szerokich mas ludu, który nauki potrzebuje, który z nauki korzysta, który naukę chce i może współtworzyć.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#StefanŻółkiewski">Ale istnieje cały szereg koniecznych jeszcze dodatkowych warunków, które trzeba spełnić, aby w istocie te olbrzymie zasoby talentów, olbrzymie zasoby możliwości twórczych, możliwości rozwoju myśli ludzkiej, nauki, które kryją się w ludzie polskim, były w istocie rozwinięte, wykorzystane, aby mogły w pełni przyczynić się do rozkwitu naszej ludowej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#StefanŻółkiewski">Jednym z istotnych warunków — jak to wykazywał sprawozdawca, jak to wcześniej wykazały obrady Kongresu Nauki i zgodna opinia przedstawicieli nauki polskiej — jest powołanie Polskiej Akademii Nauk. Stoją przed nią zadania bardzo istotne i bardzo poważne. Stoją przed nią zadania, z których najpierwszym i najważniejszym jest rozwinięcie, wzbogacenie, spotęgowanie, istotne wykorzystanie tego przełomu, który w nauce polskiej zaczął się dokonywać, którego — powiedziałbym — pierwszym sygnałem był Kongres Nauki.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#StefanŻółkiewski">Ale przemiana, przeobrażenie nauki, na które naród polski czeka, na które czeka nasza gospodarka narodowa, na które czeka ludowa kultura — te głębokie przemiany nauki nie dokonują się łatwo, nie dokonują się w tempie błyskawicznym. Trzeba je zorganizować, trzeba je świadomie i celowo rozwinąć. Temu właśnie ma służyć w pierwszym rzędzie Polska Akademia Nauk.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#StefanŻółkiewski">Myślę, że każdy kto śledził obrady Kongresu Nauki, obrady, które były olbrzymim jak i o słusznie powiedziano — po raz pierwszy ha tak wielką skalę podjętym krytycznym podsumowaniem dotychczasowych wyników dróg rozwoju, osiągnięć i błędów nauki polskiej, każdy kto śledził te obrady, mógł zdać sobie sprawę, że chyba dwie są najistotniejsze trudności charakteryzujące naukę polską na jej obecnym etapie rozwoju, mimo zarysowujących się symptomów i zapowiedzi przełomu. To jest podkreślone również przez referentów — oderwanie nauki od życia w pierwszym rzędzie, w drugim rzędzie zaś metodologiczne, filozoficzne, ideologiczne powiązanie, podporządkowanie naszej nauki metodologicznym, filozoficznym, ideologicznym tendencjom burżuazyjnej nauki, burżuazyjnej ideologii społecznej.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#StefanŻółkiewski">Sprawa powiązania nauki z życiem jest sprawą, która nie została dziś, wczoraj postawiona przed polskim światem naukowym. To zagadnienie, zagadnienie niezmiernie żywotne, jest jednym z najistotniejszych problemów, z którym borykała się polska narodowa myśl filozoficzna. Kongres Nauki wysunął na czoło haseł, które charakteryzowały jego ideologiczne tendencje, zdanie znakomitego przyrodnika, filozofa i publicysty Stanisława Staszica: „Umiejętności dopotąd są jeszcze próżnym wynalazkiem, może czczym tylko rozumu wywodem albo próżniactwa zabawą, dopokąd nie są zastosowane do użytku narodów. I uczeni potąd nie odpowiadają swemu powołaniu, swemu w towarzystwach ludzkich przeznaczeniu, dopokąd ich umiejętność nie nada je fabrykom, rękodziełom — oświecenia, ułatwień, kierunku, postępu”. Nie tylko ta epoka wielkich wstrząsów w historii naszej kultury, epoka Oświecenia rzucała te hasła powiązania nauki z życiem, wprzęgnięcia tej olbrzymiej siły do budowania lepszego, szlachetniejszego życia. To stanowisko stało się tradycyjną przewodnią myślą najlepszych naszych umysłów. Głosi je przedstawiciel tej tradycji, którą dziś najwyżej cenimy — rewolucyjno-demokratycznej, Edward Dembowski, mówiąc, że miarą każdej gałęzi wiedzy jest jej wpływ na żywot społeczny, Podobne zdania znajdujemy w paryskich wykładach Mickiewicza, podobne zdania powtarzają uczeni drugiej połowy XIX wieku, podobne zdania znajdujemy w znakomitych pracach Nałkowskiego. Ale w warunkach kapitalistycznych, w warunkach ustroju wyzysku, w warunkach, w których — trzeba jasno powiedzieć — kapitał przywłaszczał sobie i ludzką wiedzę tak samo jak ludzką pracę (Marks), w tych warunkach powiązanie nauki z życiem narodu, z życiem ludzi, powiązanie nauki z walką o postęp nie było możliwe i stało się hasłem, którego realizacja czekała na wielkie przeobrażenia społeczne, przeobrażenia przyniesione przez naszą rewolucję.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#StefanŻółkiewski">Tym niemniej chciałem podkreślić, że to podstawowe hasło powiązania nauki z życiem jest hasłem, które stanowi dziedzictwo najlepszych narodowych polskich tradycji naukowych, myśli filozoficzno-naukowej polskiej i ta myśl spotyka się z podobnymi sformułowaniami, z podobnymi tendencjami ideologicznej i społecznej współczesnej, dojrzałej teorii naukowej, marksistowsko-leninowskiej teorii nauki.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#StefanŻółkiewski">Toteż podstawowym i najważniejszym zadaniem, które stoi przed Polską Akademią Nauk, jest zdecydowane zerwanie z dotychczasowym oderwaniem, z dotychczasowym izolowaniem się nauki, z jej odcięciem się od zasadniczego nurtu życia społecznego, walki o przeobrażenia społeczne, o dobrobyt, o przeobrażenia kulturalne, walki o przeobrażenia rewolucyjne naszych czasów. I Polska Akademia Nauk jest właśnie tak pomyślaną organizacją, aby mogła skutecznie czuwać nad celowym, planowym, kolektywnym realizowaniem związku nauki polskiej z życiem, nad wprzęgnięciem nauki w służbę walki z tym co stare w naszej rzeczywistości. Polska Akademia Nauk również może i powinna — tak jest pomyślana, aby była w stanie dopomóc naszej nauce, aby była w stanie czuwać nad całością prac naszej nauki, zmierzających do wyzwolenia się ze szkodliwych, z paraliżujących jej rozwój wpływów burżuazyjnej ideologii, burżuazyjnej metodologii badań.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#StefanŻółkiewski">Jeżeli spojrzymy na przeszłość nauki w ciągu ostatnich stu lat, to będziemy mogli stwierdzić, że jeszcze w połowie XIX wieku nauka burżuazyjna była w stanie sformułować zdecydowanie ograniczone, a przecież wierne zasadom empiryzmu podstawy pozytywistycznej metodologii. Ten stan rzeczy jednak uległ rychłemu załamaniu, rychłemu przeobrażeniu.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#StefanŻółkiewski">W ciągu tych stu łat nauka burżuazyjna, nauka pozytywistyczna, nauka, która stała wprawdzie wiernie na straży odosobnionych faktów, ale lekceważyła uogólnienia, lekceważyła prawa i poznawanie praw, ta nauka ulegała coraz głębszej i coraz wyraźniejszej degeneracji i rozkładowi.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#StefanŻółkiewski">Widzieliśmy zarówno w naukach ścisłych jak i w naukach humanistycznych przesadny, tępy, płaski kult faktów. Płaski i niezdolny do syntezy ogólnej empiryzm. Nauka przerodziła się w działalność, która miała na celu sumowanie drobnych, szczegółowych, nie wiążących się z sobą przyczynków. Na naszym gruncie to istotnie wiązało się z kosmopolityzmem, z biernym kultem osiągnięć nauki zachodniej, z rezygnowaniem z własnej twórczej pracy naukowej, ponieważ zarówno u schyłku XIX wieku w warunkach niewoli, jak i w okresie międzywojennym w warunkach półkolonialnej niewoli imperialistycznej, byliśmy niewystarczająco bogaci, aby mieć dostatecznie wyposażone pracownie naukowe. Wobec tego uczeni nasi najchętniej uzupełniali, rozważali, komentowali wyniki nauki zachodniej, pozostawiając sobie właściwie zadanie opracowywania drobnych, uzupełniających przyczynków. Ten stan rzeczy nie był jedynym charakterystycznym rysem rozkładu nauki burżuazyjnej w ostatnim kilkudziesięcioleciu.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#StefanŻółkiewski">Nauka burżuazyjna — jak to wykazał Lenin w swej genialnej książce o marksizmie i empiriokrytycyzmie — odeszła również i od tych pozytywistycznych tendencji. Te pozytywistyczne tendencje, tendencje jakoś w końcu empirycznie wierne faktom, aczkolwiek zwrócone w kierunku małowartościowych poszukiwań, były wreszcie porzucone przez myśl burżuazyjną, w której rozkład w dobie imperializmu postępował. Przeciwstawiano się wręcz empiryzmowi na rzecz intuicji. Przeciwstawiano się empiryzmowi na rzecz odrodzenia średniowiecznej scholastyki czy wprost teologii. Było to cechą zachodnio-europejskiej publicystyki burżuazyjnej, która głosiła upadek nauki, która głosiła ograniczoność i bezradność myśli i rozumu ludzkiego.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#StefanŻółkiewski">Wierny dobrze, jak przedstawia się sytuacja filozofii burżuazji. Jak dominowały tam tendencje zdecydowanie antynaukowe, sprzeczne z wielką naukową tradycją ludzkości, co wyrażało się w filozofii Bergsona, co wyrażało się w filozofii konwencjonalistycznej, co wyrażało się w neopozytywizmie ostatnich lat czy pragmatyzmie amerykańskim.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#StefanŻółkiewski">Tendencje te i dążenia rujnowały zasadnicze podstawy nauki i ten stan rzeczy może najbardziej katastrofalnie odbijał się na naukach humanistycznych — na naukach humanistycznych, które zdecydowanie rezygnowały z poznania naukowego, z dążenia do określania, do odkrywania praw rozwoju społecznego, rozwoju historycznego, które poznanie ograniczały do jakiegoś intuicyjnego opisu jednorazowych, nie powtarzających się zjawisk.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#StefanŻółkiewski">Ten ideologiczny rozkład nauki burżuazyjnej jest tak charakterystyczny dla ostatniego stulecia, dla epoki imperialistycznej, że przed nauką polską staje jako naczelne, istotne zadanie dokonanie przełomu ideologicznego, tego przełomu, którego pierwszym sygnałem był Kongres Nauki Polskiej i którego pełne urzeczywistnienie jest naszym zadaniem, do którego w pierwszym rzędzie powołana jest Akademia Nauk.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#StefanŻółkiewski">Ten przełom ideologiczny ma zadecydować o właściwym związku nauki polskiej z życiem, o jej ideowości, o jej związaniu się z gospodarką narodową. Ten przełom ideologiczny dziś może dokonać się tylko i wyłącznie przez pełniejsze, głębsze, naukowe i bardziej twórcze przyswojenie przez naukę polską podstaw metodologicznych, marksistowskich, podstaw metodologicznych twórczej, odkrywczej, współczesnej nauki, która przeciwstawia się całkowicie starzyźnie i rozkładowi naukowych założeń, podstaw filozoficznych nauki burżuazyjnej. łączymy, iż Polska Akademia Nauk temu zadaniu będzie służyć z całą konsekwencją.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#StefanŻółkiewski">Zbliżenie nauki polskiej z nauką radziecką, powiązanie nauki polskiej z nauką radziecką to jest trzecie z istotnych i ważnych zadań, które przed Polską Akademią Nauk stoją.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#StefanŻółkiewski">Nauka radziecka rozkwitła i stała się przodującą nauką świata dzięki zwycięstwu proletariatu, dzięki temu, że zwycięstwo to umożliwiło budowę nowego socjalistycznego społeczeństwa, które właśnie oparło się o postępową naukę. Zmarły niedawno znany fizyk radziecki Sergiusz Wawiłow podkreślał, że nauka radziecka posiada następujące zasadnicze cechy: posiada ona szeroki zasięg społeczny, ma demokratyczny, partyjny charakter.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#StefanŻółkiewski">Jej demokratyzacja wyraża się w udostępnieniu szerokim masom wyników nauki, w otwarciu wielkiej liczby szkół, pracowni, zakładów naukowych, w udostępnieniu tymże masom naukowych wydawnictw.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#StefanŻółkiewski">Drugą cechą tej nauki jest, już podkreślany kilkakrotnie, związek jej z praktyką i z techniką. Daleka jest nauka radziecka od wąskiego praktycyzmu.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#StefanŻółkiewski">Jako trzecia cecha charakterystyczna dla nauki radzieckiej, odróżniająca naukę radziecką od nauki przedrewolucyjnej, jest zasada zespołowości. A obok tego warunku organizacyjnego oparcie się nauki na światopoglądzie filozoficznym, stanowiącym niezbędny fundament, zbudowany na marksizmie-leninizmie. Ta cecha nauki radzieckiej zadecydowała o tym, że od pierwszych lat istnienia Państwa Radzieckiego okazało się, że nauka stanowi realną pomoc dla wielkiej sprawy budowania społeczeństwa socjalistycznego, że nauka radziecka potrafi przezwyciężyć zacofanie kraju, odziedziczone po Rosji przedrewolucyjnej. W fabrykach radzieckich pracują radzieckie obrabiarki, po radzieckich drogach jeżdżą radzieckie samochody, Związek Radziecki posiada swój własny przemysł radiowy, optyczny, sam produkuje żarówki itd. Wszystko to stało się możliwe dzięki wszechstronnemu rozwojowi nauki radzieckiej. W radzieckiej żarówce, w radzieckich samolotach, w radzieckiej aspirynie tkwi olbrzymia praca wielkich zespołów badawczych.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#StefanŻółkiewski">Radziecka nauka poddana została surowej próbie w drugiej wojnie światowej. Dziś świat cały zdaje sobie sprawę z tego, jak zwycięsko wyszła z tej próby.</u>
          <u xml:id="u-17.23" who="#StefanŻółkiewski">Myślę, że te wszystkie cechy charakteryzujące naukę radziecką to są cechy, które powinna posiadać nauka polska, że Polska Akademia Nauk jest tą instytucją, która potrafi do końca doprowadzić już dziś zaczętą i uwarunkowaną przez nasze zmiany społeczne rewolucję w nauce polskiej.</u>
          <u xml:id="u-17.24" who="#StefanŻółkiewski">Dlatego klub poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej głosować będzie za ustawa o powołaniu Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-17.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Kulczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławKulczyński">Wysoka Izbo: Twórczość naukowa należy bezspornie do najdonioślejszych odcinków produkcji narodowej. W rozkwicie nauki widzimy wszyscy potężną dźwignię zarówno naszej kultury jak i naszego życia gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławKulczyński">Ustawa powołująca do życia Polską Akademię Nauk zmierza do wypełnienia poważnej luki istniejącej w organizacji naszego życia zbiorowego. Otwierając nauce nowe, dostosowane do potrzeb nowego, socjalistycznego społeczeństwa możliwości rozwojowe stanowi ona poważny krok na drodze do konsolidacji ogólnego frontu narodowego i frontu naszej produkcji kulturalnej i gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#StanisławKulczyński">Stronnictwo Demokratyczne zgłasza swoje poparcie dla przedłożonego przez Rząd wniosku o powołanie do życia Polskiej Akademii Nauk, widząc w tej nowej instytucji narodowej podstawę i gwarancje rozkwitu nauki i kultury naukowej polskiej.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#StanisławKulczyński">Nowa Akademia, jakkolwiek wyrasta z osiągnięć i doświadczeń dotychczas działających towarzystw naukowych, a zwłaszcza Polskiej Akademii Umiejętności i Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, nie ma być powtórzeniem dotychczasowych, zasłużonych i czcigodnych, ale do dzisiejszych warunków społecznych, i politycznych nie dostosowanych organizacji. Ma ona natomiast wnieść nowe i zasadnicze elementy organizacyjne i ideologiczne do naszego naukowego życia, a zarazem zająć nową i to pierwszoplanową pozycję w całokształcie struktury naszego życia zbiorowego.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#StanisławKulczyński">Projekt ustawy określa cele Polskiej Akademii Nauk krótko i wyraźnie. Ma ona zapewnić nauce wszechstronny rozwój i rozkwit i ma nadać nauce kierunek odpowiadający potrzebom narodu. Jest rzeczą oczywistą, że na bieżącym etapie naczelną potrzebą narodu jest budowa poprzez Plan 6-letni socjalizmu, siły gospodarczej Państwa i pokoju, Projektowana ustawa precyzuje te dwa zasadnicze zadania Akademii nakładając na Polską Akademię Nauk szereg obowiązków i uprawnień, wśród których miejsce kluczowe zajmuje prawo i obowiązek planowania, organizowania i koordynowania podstawowych badań naukowych na terenie kraju, w oparciu o współdziałanie z władzami państwowymi.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#StanisławKulczyński">Jako reprezentanci społeczeństwa pragniemy i domagamy się rozwoju i rozkwitu wszystkich gałęzi nauki, gdyż świadomi jesteśmy znaczenia i siły, jakie rozwój nauki ze sobą niesie.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#StanisławKulczyński">Jako przedstawiciele społeczeństwa pragniemy i domagamy się nadania nauce kierunku, odpowiadającego potrzebom narodu, ponieważ chcemy mieć własną naukę, pragniemy, by siła, jaką nauka reprezentuje, nie była wprzęgana w cudze interesy, sprzeczne z interesami narodu, ponieważ nie chcemy, aby twórczość naukowa odrywała się od społeczeństwa, lecz chcemy, aby służyła celom, które wytyka sobie naród, podążający do ustroju sprawiedliwości społecznej, pokoju i jedności mas pracujących całego świata.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#StanisławKulczyński">Nadajemy nowej Akademii prawo i obowiązek planowania i kontrolowania badań naukowych, ponieważ w metodzie planowania i kontroli widzimy zasadniczy środek do osiągnięcia celów, jakimi są wszechstronny rozwój badań i pożądany ich kierunek.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#StanisławKulczyński">Prawo i obowiązek planowania nadajemy Akademii, ponieważ świadomi jesteśmy, że specyficzny charakter twórczości naukowej wymaga specyficznych metod planu i kontroli, które nie mogą być tym samym oddane w inne ręce, jak tylko w ręce samych twórców naukowych, znających i czujących potrzeby i warunki tej twórczości.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#StanisławKulczyński">Planowanie nauki, chcemy widzieć oparte o współdziałanie z czynnikami polityczno-gospodarczymi, ponieważ czynniki gospodarczo-polityczne, sterujące pochodem narodu do socjalizmu i budową jego materialnych podstaw, nie mogą być pominięte, jeżeli kierunek nauki i wysiłku naukowego narodu ma odpowiadać potrzebom społeczeństwa budującego Pian 6-letni, socjalizm i pokój.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#StanisławKulczyński">Przez współdziałanie czynników gospodarczo-politycznych z Akademią chcemy uchronić naukę od szkodnictwa, grożącego ze strony pasożytów społecznych, usiłujących zepchnąć naukę na pozycje obojętne lub wręcz wrogie politycznym i społecznym dążeniom narodu.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#StanisławKulczyński">Przez współdziałanie Akademii z czynnikami polityczno-gospodarczymi chcemy nasze życie gospodarcze uchronić od szkodnictwa płynącego ze strony pasożytów zawodu naukowego, którzy kryjąc się za autorytet nauki trwonią środki publiczne, nie wnosząc w zamian oczekiwanych świadczeń obowiązujących uczonego.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#StanisławKulczyński">Zasada współdziałania Akademii z czynnikami gospodarczo-politycznymi jest zasadniczą i nową formą organizacji, która różni nowopowstającą Akademię Nauk od analogicznych organizacyj dotychczasowych.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#StanisławKulczyński">Wrogowie ustroju ludowego nazywają zasadę wiązania nauki z polityką — choćby tylko z polityką gospodarczą — zamachem na niezależność nauki i ograniczaniem jej wolności. Powołują się przy tym na głosy niezależnej nauki powszechnie notowane dawniej, a dające się słyszeć jeszcze dzisiaj z krajów zachodu.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#StanisławKulczyński">Hasło niezależności nauki i polityki jest słuszne i zrozumiałe w odniesieniu do nauki uprawianej w warunkach kapitalistycznego wyzysku. Polityka bowiem, i wewnętrzna i zewnętrzna, uprawiania w warunkach ustroju kapitalistycznego jest grą prowadzoną w interesie uprzywilejowanych grup społecznych, a wbrew interesom własnych mas narodowych i zawsze wbrew interesom narodów innych, a więc grą fałszywą, opartą o wątpliwą moralność grupy lub w najlepszym wypadku o egoizm jednego narodu. Wiązanie fałszywej gry i fałszywej moralności, jaką jest polityka kapitalistyczna, z dążeniem do prawdy, które reprezentuje nauka, musi prowadzić i prowadzi do zwyrodnienia nauki, widocznego jaskrawo na odcinku nauk społecznych i humanistycznych, oraz do ujarzmienia nauki, widocznego na odcinku nauk ścisłych wciąganych w poniżającą służbę wyzysku i wojny.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#StanisławKulczyński">Awersja nauki do polityki, charakterystyczna dla niezależnej nauki krajów kapitalistycznych, jest słuszną i zrozumiałą reakcją samoobrony uczonego przed poniżaniem jego godności, jego pracy i jego haseł.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#StanisławKulczyński">Hasło niezależności nauki i polityki jest natomiast przeżytkiem w ustroju ludowym, W ustroju ludowym bowiem, gdzie polityka zarówno ogólna jak i gospodarcza chce być i jest wyrazicielką interesów szerokich mas narodowych i rzecznikiem solidarnych interesów mas pracujących całego świata, nie ma miejsca na fałszywą grę ani polityczną, ani gospodarczą, gdyż ustrój ludowy nie chce i nie pragnie pielęgnować ani klas społecznych skazanych na wyzysk, ani narodów przeznaczonych na eksploatację kolonialną, a pragnie przyszłość i dobrobyt mas ludowych oprzeć o bardziej wydajne metody produkcji i o bardziej udoskonalone urządzenia społeczno-prawne, narodowe i międzynarodowe.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#StanisławKulczyński">Przepaść dzieląca ideał moralny nauki i polityki nie istnieje w ustroju opartym o władzę mas ludowych.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#StanisławKulczyński">Zmalał również przedział dzielący naukę od polityki dzięki oparciu polityki ludowej o naukową teorię i naukową metodę pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#StanisławKulczyński">Wyrazem tego stanu rzeczy jest oparcie myślenia i działania politycznego o naukową i jawną teorię społeczno-ekonomiczną, jest ukształtowanie pracy politycznej na bazie zbiorowej rozwagi i dyskusji, jest wprowadzenie typowych dla nauki metod krytyki i samokrytyki w ocenę hipotez roboczych polityka, jest typowa dla myślenia naukowego dialektyczna świadomość tymczasowości wszelkich rozwiązań i skłonność do oceny ich na tle czasu i warunków, jest typowy dla nauk ścisłych kult dla kryterium sprawdzalności wszelkich teorii i koncepcji politycznych i gospodarczych, jest typowa dla nauki i charakterystyczna świadomość hierarchii doktryn i hipotez leżących u podstaw naszego politycznego myślenia i działania. Wyrazem tego stanu rzeczy jest charakterystyczna dla naszej organizacji politycznej likwidacja burżuazyjnych partyj walczących ze sobą podstępem o partykularne zyski, jest zjednoczenie stronnictw politycznych i przekształcenie ich w teren zgodnej pracy koncepcyjnej, jest wreszcie przejęcie steru politycznego i gospodarczego przez ludzi nauki i twórczej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#StanisławKulczyński">Polityk w ustroju ludowym przestał być graczem, a upodobnił się do uczonego. Polityka przestała być sztuką fałszywej gry, a stała się nauką. Partia polityczna przestała być wspólnotą prywatnych interesów, a stała się czymś bardzo podobnym do akademii gospodarczych i społeczno-politycznych nauk. Oszustwo przestało być legitymacją wielkości polityka, natomiast udziałem jego nie przestało być niebezpieczeństwo popełnienia błędu i pomyłki, to samo, które grozi również na każdym kroku działalności uczonego.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#StanisławKulczyński">To niebezpieczeństwo jednoczy również dzisiaj uczonego i polityka ludowego nie mniej silnie niż wspólna metoda myślenia i wspólny cel moralny.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#StanisławKulczyński">Wszystkie te czynniki razem dyktują nam potrzebę i słuszność zbliżenia nauki do polityki.</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#StanisławKulczyński">Zbliżenie to, które usiłujemy osiągnąć przez uformowanie nowej, dostosowanej do współczesnych potrzeb narodu Akademii Nauk, dokonuje się nie na platformie jednostronnego podporządkowania, ale na platformie współdziałania, poszanowania i rozgraniczenia wzajemnych kompetencji, a więc na tej samej platformie, która obowiązuje w stosunkach pomiędzy niezależnymi od siebie naukami.</u>
          <u xml:id="u-19.24" who="#StanisławKulczyński">Awersja nauki do polityki nie istnieje w ustroju ludowym. Dlatego postępujemy słusznie stwarzając warunki organizacyjne dla współdziałania wysiłków nauki z wysiłkami ludowej gospodarki i polityki.</u>
          <u xml:id="u-19.25" who="#StanisławKulczyński">Wysoka Izbo! Powołanie do życia Polskiej Akademii Nauk nakłada na społeczeństwo obowiązek zabezpieczenia środków materialnych na potrzeby nauki, zaś na powstającą Akademię obowiązek czuwania nad tym, by środki te nie rozpraszały się, nie marnowały w imprezach bezpłodnych i bezowocnych, a stały się naprawdę motorem rozkwitu nauki i źródłem korzyści społecznych, kulturalnych i gospodarczych. Cel ten ma być osiągnięty przez planowe pokierowanie nauką i środkami na naukę przeznaczonymi.</u>
          <u xml:id="u-19.26" who="#StanisławKulczyński">Przeciwnicy ustroju ludowego nazywają również planowanie nauki ograniczaniem jej wolności. Twórczości — mówią — nie można planować.</u>
          <u xml:id="u-19.27" who="#StanisławKulczyński">Przede wszystkim postęp nauki nie składa się tylko i wyłącznie z samych aktów twórczych. Składa się on i zależy od przeprowadzenia rozlicznych i rozległych prac rejestracyjnych, od przeprowadzenia całych rozległych badań o doskonale znanej metodologii i jasno określonych celach, które nie tylko mogą, ale muszą być zaplanowane i zorganizowane, jeżeli mają być wykonane — a wiadomo, że tylko na bazie takich prac i badań można myśleć o dalszych osiągnięciach.</u>
          <u xml:id="u-19.28" who="#StanisławKulczyński">Dalej planowanie nauki łączy się z zagadnieniem dyscypliny pracy pracownika naukowego i z zagadnieniem dyscypliny gospodarki środkami przeznaczonymi na naukę. A są to rzeczy dostępne dla rozsądnych metod planowania. Zagadnienie planowania nauki łączy się z zagadnieniem kadry, która musi stać się przedmiotem planowej polityki.</u>
          <u xml:id="u-19.29" who="#StanisławKulczyński">Ale nawet sam proces twórczy, najbardziej zdawałoby się niedostępny apriorycznym przewidywaniom, jest dostępny w pewnej mierze dla rozsądnej metody planowania. Tylko ludzie, którzy nigdy nie tworzyli, sądzą, że odkrycie naukowe jest darem losu ofiarowanym uczonemu przez życzliwy przypadek. Odkrycie naukowe jest prawie zawsze wynikiem mozolnego procesu, który posiada także swoistą technologię, dającą się określić i sformułować. Wiadomo zaś, że znajomość technologii procesów produkcyjnych jest tym kluczem, który otwiera możliwości planowania procesów produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-19.30" who="#StanisławKulczyński">Sądzę, że nie tylko uczeni, ale i obecni na tej sali racjonalizatorzy, którzy mają za sobą sprawdzony sukces wynalazczy, zgodzą się ze mną, że każde odkrycie naukowe i każdy wynalazek rodzi się poprzez etap tzw. hipotezy roboczej. Hipoteza robocza, która jest rodzajem prowizorycznego rozwiązania, mającego za sobą aprobatę logiki, ale nie mającego jeszcze aprobaty doświadczenia — jest tym czynnikiem, który uczonemu wskazuje kierunek poszukiwań i określa metodę poszukiwań, a więc obydwie rzeczy potrzebne dla podjęcia planowej pracy. Hipoteza robocza pozwala także doświadczonemu uczonemu wycenić prawdopodobieństwa wyniku i skalę ryzyka związanego z zamiarem.</u>
          <u xml:id="u-19.31" who="#StanisławKulczyński">Dlatego, gdy przychodzi do mnie pracownik nauki po środki publiczne, potrzebne na rozwiązanie pewnego zagadnienia naukowego — pytam go nie o znaczenie tego zagadnienia, ale pytam go: jaką masz hipotezę roboczą i jak ją uzasadniasz? Gdy nie masz żadnej hipotezy roboczej, nie żądaj środków publicznych na ślepe poszukiwania, podejmij raczej hipotezę i problem, który podsuwa ci bardziej pomysłowy kolega.</u>
          <u xml:id="u-19.32" who="#StanisławKulczyński">Istnieją więc metody planowego sterowania nauką, pozwalające zarówno uniknąć trwonienia środków na nierealne pomysły, jak i podeprzeć każdą pożądaną inicjatywę i inwencję. Planowanie nauki nie może oczywiście wy rodzić się w ingerencję niekompetencji w sprawy nauki. Dlatego właśnie powierzamy planowanie nauki sztabowi najbardziej doświadczonych uczonych — Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-19.33" who="#StanisławKulczyński">Powołanie do życia Polskiej Akademii Nauk i powierzenie jej pieczy nad nauką narodową, troski o jej rozkwit i odpowiedzialności za jej kierunek, odpowiadający celom narodu, jest wyrazem zaufania narodu do nauki, do doświadczenia i do postawy obywatelskiej uczonych. Obdarowując naukę przywilejem samorządu, ustawiając Akademię w pobliżu szczytu hierarchii organizacji państwowej, liczymy z zaufaniem na świetne demokratyczne tradycje polskiej nauki, na niezawodny patriotyzm i ofiarność uczonego polskiego i na jego dorobek organizacyjny, który znalazł wyraz w przebiegu i w uchwałach niedawnego Kongresu Nauki Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-19.34" who="#StanisławKulczyński">Lipcowy Kongres Nauki, który poprzedził wniesienie na dzisiejszy Sejm ustawy o powołaniu Polskiej Akademii Nauk, był wielką manifestacją jedności nauki polskiej z ludem, świadectwem jej entuzjazmu dla haseł frontu narodowego, Planu 6-letniego i pokoju, był budującym dowodem dojrzenia procesów zjednoczenia nauki naszej około haseł ludowej Polski, jednym słowem był osiągnięciem politycznym, uzasadniającym dzisiejsze formalne i organizacyjne jej zjednoczenie, znajdujące wyraz w kreowaniu widomej głowy polskiej nauki — Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-19.35" who="#StanisławKulczyński">Jedność nauki polskiej z ludem, zamanifestowana na Kongresie Nauki, jest kamieniem węgielnym, na którym chcemy budować przyszłość polskiej nauki — my, ludzie polityki i my, ludzie nauki.</u>
          <u xml:id="u-19.36" who="#StanisławKulczyński">Przywilejem, który najwyżej ceni uczony, powietrzem, którym oddycha nauka, jest wolność. Przywileju tego Ludowa Polska nie chce, nie może i nie myśli odmawiać nauce zjednoczonej z ludem, nauce własnej, nauce mas ludowych. Wolność nauki i uczonego nie może jednak oznaczać oderwania nauki od mas narodowych i ich dążeń.</u>
          <u xml:id="u-19.37" who="#StanisławKulczyński">Nie jest wolnością nauki służba obcym interesom. Nie jest wolnością nauki wysługiwanie się karmicielom, żywiącym naukę środkami pochodzącymi z wyzysku i ucisku mas. Nie jest wolnością nauki brak obowiązków wobec własnych mas ludowych. Nauka jest prawowitą własnością ludu. Gdy rzucimy okiem na gmach jej dorobku, widzimy, że tylko ornamenty i szczytowe nadbudowy tego gmachu są dziełem zawodowych uczonych. Zręby jego i jego fundamenty są dziełem bezimiennych mas. Któż wynalazł rolnictwo i hodowlę? Kto dokonał przeobrażenia gatunku, kto wynalazł leki do dziś dnia niezastąpione, kto wynalazł koło i dźwignię — zasadnicze elementy współczesnych maszyn, kto zbudował łódź i żagiel, kto odkrył w rudzie żelazo i zrobił zeń stal, kto jest twórcą języka — tego środka wyrażania myśli o ileż wszechstronniejszego od matematyki, języka nauk ścisłych — jeśli nie bezimienne masy ludowe?</u>
          <u xml:id="u-19.38" who="#StanisławKulczyński">Czymże jest nauka oderwana od pnia, z którego wyrasta, odcięta od źródeł, z których czerpie siły? Czymże jest hasło „nauka dla nauki”, jeśli nie zarozumiałą próbą oderwania nauki od mas, jeszcze jednym wywłaszczeniem mas z dorobku, jaki włożyły w budowę kultury. Powrót nauki do ludu jest tylko jednym z ostatnich aktów likwidacji wywłaszczenia mas ludowych, dokonanych przez ustrój schodzący ze sceny dziejów.</u>
          <u xml:id="u-19.39" who="#StanisławKulczyński">Nauka, Wysoka Izbo, jest treścią i umiłowaniem mego życia. Pragnę dla niej wolności, Ale nie pragnę i nie chcę dla nauki wolności innej jak ta, która jest udziałem moich mas ludowych. Pragnę natomiast i domagam się dla nauki prawa do udziału w walce wyzwoleńczej, jaką prowadzą masy pracujące o wolność, o ludzkie życie, o pokój.</u>
          <u xml:id="u-19.40" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Wycech.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#CzesławWycech">Wysoki Sejmie! Powołanie do życia Polskiej Akademii Nauk jest doniosłym wydarzeniem w życiu narodu polskiego. Powstanie Akademii Nauk mieć będzie wielki wpływ nie tylko na życie kulturalno-oświatowe, ale i na życie społeczno-gospodarcze Polski Ludowej, bowiem rozwój życia wewnętrznego narodu nie tylko zależy od jego podstawy ekonomicznej, lecz również i od treści nauki i sztuki.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#CzesławWycech">Dlatego też powołanie do życia naczelnej organizacji, zajmującej się rozwojem nauki, budzi żywe zainteresowanie całego narodu polskiego, a w szczególności pracowników społecznych, kulturalno-oświatowych i gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#CzesławWycech">Pragnę zwrócić uwagę Wysokiego Sejmu na szczególne okoliczności przy uchwalaniu ustawy o Polskiej Akademii Nauk. Większość ustaw uchwala Wysoka Izba na wniosek Rządu Rzeczypospolitej lub z inicjatywy poselskiej. Obecny projekt ustawy przedkłada Rząd, lecz czyni to na skutek inicjatywy I Kongresu Nauki Polskiej i zjazdów naukowych poprzedzających go. W przygotowaniu do Kongresu odbyło się 60 zjazdów naukowych. Ponadto powołano 11 sekcji i 61 podsekcji kongresowych, które odbyły 807 posiedzeń, w czasie których wygłoszono 1147 referatów; wzięło w nich udział kilka tysięcy pracowników naukowych.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#CzesławWycech">Na Kongresie Nauki Polskiej oraz na zjazdach i posiedzeniach przedkongresowych pracownicy naukowi dokonali przeglądu dotychczasowego stanu nauki polskiej, omówili jej braki organizacyjne i tematyczne, wypowiadając się za powołaniem do życia ogólnokrajowej instytucji naukowej, A zatem polscy pracownicy naukowi wzięli czynny udział w powoływaniu do życia Polskiej Akademii Nauk. Dzisiejszym aktem prawno-publicznym na wniosek Rządu Rzeczypospolitej Sejm Ustawodawczy zatwierdza uchwałę „sejmu polskich uczonych” — jak nazwał Prezydent Rzeczypospolitej I Kongres Nauki Polskiej — w sprawie utworzenia Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#CzesławWycech">Przez przyjęcie tego toku postępowania przy uchwalaniu ustawy o Polskiej Akademii Nauk władze Polski Ludowej pragnęły podkreślić wielką rolę pracowników naukowych w rozwoju nauki polskiej i w pracach Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#CzesławWycech">Pragnę z tej trybuny stwierdzić, że Polska Akademia Nauk jest wspólnym dziełem Ludowego Rządu Rzeczypospolitej Polskiej oraz polskich pracowników naukowych.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#CzesławWycech">Powołaniu do życia Polskiej Akademii Nauk towarzyszą najlepsze i najgorętsze życzenia całego narodu polskiego, bowiem rozumie on, ze rozwój nauki polskiej przyczyni się w wysokim stopniuj do podniesienia naszej gospodarki narodowej na jeszcze wyższy poziom.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#CzesławWycech">Utworzenie Akademii Nauk przyczyni się do wzbogacenia twórczości naukowej w Polsce, a tym samym ożywi nasz przemysł, rolnictwo — nasze życie gospodarcze i kulturalne.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#CzesławWycech">Nauka zawsze była związana z życiem danego ustroju społecznego. W ciągu długich wieków była ona na usługach panów feudalnych, a następnie obszarników i kapitalistów, jednakże postępowe kierunki myśli naukowej wypowiadały im posłuszeństwo i stawały doi służby dla ludzi uciskanych. Również i w Polsce postępowe kierunki myśli naukowej oddały wielkie usługi sprawie społecznego wyzwolenia ludu polskiego. Wielu bojowników za sprawę społecznego i narodowego wyzwolenia kraju, jak Staszic, Kołłątaj, Edward Dembowski, Lelewel, Kamieński, Waryński, Nałkowski, Marchlewski, Krzywicki posiadają również chlubną kartę w dziejach rozwoju nauki polskiej.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#CzesławWycech">Dlatego też Polska Akademia Nauk „w oparciu o postępowe tradycje nauki polskiej i jej wielki dorobek jako też o najlepsze osiągnięcia i doświadczenia wszystkich działających dotychczas instytucji i zrzeszeń”, jak to mówi art. 1 ustawy, organizować będzie twórczość naukową dla rozwoju naszej Ojczyzny — Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#CzesławWycech">Nauka polska w nowym okresie dziejów naszego narodu musi służyć nowym celom i zadaniom, jakie stanęły przed Polską Ludową.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#CzesławWycech">Nauka polska nie może być oderwana od życia narodu polskiego, który wszedł na drogę budowania ustroju socjalistycznego i razem z innymi narodami podjął walkę z największą niesprawiedliwością — wojną. Gdyby bowiem nauka polska oderwała się od życia narodu, wówczas straciłaby soki żywotne dla swego rozwoju, tak jak je traci roślina oderwana od gleby. Nauka polska musi być powiązana silnymi węzłami z życiem narodu w jego budownictwie ustroju socjalistycznego i tworzeniu nowej kultury.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#CzesławWycech">Dzięki zwycięstwu polskich sił rewolucyjnych, popartych przez siły Wielkiej Rewolucji Październikowej mogliśmy przeprowadzić głębokie przeobrażenia społeczno-gospodarcze i przystąpić do tworzenia nowego oblicza narodu polskiego. W ciągu długich wieków byliśmy narodem szlacheckim, a potem obszarniczo-kapitalistycznym, w którym najszersze warstwy ludowe były uciskane i wyzyskiwane. Polskie Państwo, podobnie jak i inne państwa, było państwem przywileju i organizacją ucisku nielicznych warstw nad masami ludowymi. Masowe ruchy chłopskie, a potem robotnicze i chłopskie, podejmując walkę z krzywdą i uciskiem, dążyły do utworzenia nowoczesnego pojęcia narodu — ludu. Wybitny historyk M. Handelsman mówi: „... w miarę rozszerzania świadomości (ludu) i ilościowo i jakościowo ludowość wypełnia całą szerokość życia narodowego. Nie ma w nim miejsca dla nikogo, poza ludem i trzeba weń wejść całkowicie albo jest się wyrzuconym poza jego ramy”. W chwili obecnej dokonuje się właśnie zjawisko wypełniania treścią ludową całego naszego życia narodowego, Trzeba, ażeby wszyscy polscy pracownicy naukowi zrozumieli ten fakt i stanęli do pracy twórczej przy budowaniu naszej ludowej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#CzesławWycech">Dziś naród polski pod przewodnictwem klasy robotniczej buduje Polskę Ludową. Nawiązując do tej pięknej tradycji winien cały polski świat naukowy włączyć się do twórczej budowy Polski Ludowej. Tymi drogami kroczył Stanisław Staszic, twórca Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Warszawie, którego kontynuacją jest Towarzystwo Naukowe Warszawskie, wchodzące ze swym dorobkiem w skład Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#CzesławWycech">„W Polsce panującej (tj. możnowładcy i szlachta) od wieków nie zatrudniali się narodem pisze Staszic — tylko sobą samymi. Nie starali się urządzić narodu polskiego, aby się powiększała jego praca, ludność i bogactwa... Nie na urządzeniu narodu, ale tylko na urządzeniach wspólnych między sobą zasadzali potęgę i szlachetność.” Twórca Towarzystwa Naukowego Warszawskiego wołać będzie: „Z samych panów zguba Polaków”. Działalność naukowa Staszica wynikała z żarliwej jego walki z krzywdą i niesprawiedliwością ludu polskiego oraz walki z zacofaniem Polski, gubionej przez zaprzedanie i egoizm klasowy szlachty.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#CzesławWycech">I do tej „postępowej tradycji nauki polskiej i jej wielkiego dorobku” — jak mówi art. 1 omawianej ustawy nawiązujemy, uchwalając powołanie do życia Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#CzesławWycech">Przed narodem polskim stają trudne i odpowiedzialne zadania budowania nowego ustroju bez krzywdy i wyzysku — ustroju socjalistycznego. W tej pracy korzystamy z bogatych doświadczeń Związku Radzieckiego i nauki radzieckiej, lecz to nie zwalnia nauki polskiej od pracy dla sprawy budowy socjalizmu i tworzenia nowej kultury. Pracownicy naukowi zarówno z zakresu nauk społecznych, przyrodniczo-matematycznych jak technicznych mają przed sobą wielkie zadania, gdyż organizacja naszego życia gospodarczego i społeczno-kulturalnego musi się opierać na rzetelnych przesłankach naukowych.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#CzesławWycech">Rząd doceniając wielką wagę wyników badań naukowych dla rozwoju, naszego gospodarstwa narodowego powołał w latach 1946–1949 do życia 27 instytutów badawczo-naukowych, podległych poszczególnym resortom gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#CzesławWycech">Władze państwowe nie szczędziły świadczeń materialnych na ich wyposażenie i działalność. Mimo krótkiego okresu ich działalności odegrały one już dużą rolę w racjonalizowaniu organizacji i produkcji uspołecznionych placówek gospodarczych. Jednak poza zakresem działalności naukowej tych instytutów badawczo-naukowych pozostaje szereg zagadnień, mających podstawowe znaczenie dla całości rozwoju gospodarki i kultury narodowej, Nie znajdowały się one w polu działania instytutów badawczo-naukowych, nie zajmowały się nimi również placówki naukowe dotychczasowych towarzystw naukowych, które nie były należycie powiązane z naszym życiem gospodarczym i kulturalnym.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#CzesławWycech">Ponadto w pracy wielu dotychczasowych placówek naukowych były liczne braki i niedociągnięcia natury ideologicznej, organizacyjnej i tematycznej. O tych niedomaganiach i brakach szeroko na Kongresie Nauki mówił prof. Dembowski. Podzielam najzupełniej pogląd referenta, który wymienił trzy podstawowe wady organizacji pracy naukowej w Polsce, a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#CzesławWycech">1) brak planowania na dalszą metę, w pracy naukowej,</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#CzesławWycech">2) brak pracy zespołowej i koordynacji poczynań badawczo-naukowych pomiędzy poszczególnymi placówkami i,</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#CzesławWycech">3) brak należytego powiązania placówek naukowych z życiem społecznym i gospodarczym, kraju (oderwanie naukowców od warsztatów przemysłowych, rolnych, handlowych, stronienie od zetknięcia się z życiem robotników i chłopów).</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#CzesławWycech">Dotychczasowe prace badawczo-naukowe miały jednostronny kierunek i stronniczo oświetlały zagadnienia. Jakże szczupłe są badania dotyczące kwestii chłopskiej czy klasy robotniczej, nie mówiąc już o tym, że były one fałszywie przedstawiane i oświetlane, gdy tymczasem nasze placówki naukowe ileż miejsca poświęcały zagadnieniom związanym z dworem, plebanią czy fabryką.</u>
          <u xml:id="u-21.24" who="#CzesławWycech">Interesujące nasz klub badania z zakresu znawstwa wsi, chłopów czy ekonomiki rolnej były w wysokim, stopniu zaniedbane oraz tendencyjnie przedstawiane. W okresie międzywojennym np. olbrzymie sumy wydawano na poznanie kultury materialnej ludu (guziki, hafty czy sprzęty domowe), natomiast pomijano życie społeczne wsi, ażeby zamazać istniejącą w jej życiu walkę klasową. Tematyka badań naukowych w małym tylko stopniu uwzględniała sprawy związane z życiem i potrzebami ludu pracującego wsi i miast.</u>
          <u xml:id="u-21.25" who="#CzesławWycech">Postępowa nauka radziecka przekształca przyrodę, tworzy nowe gatunki roślin, zmienia klimat, na naukowych zasadach organizuje pracę uspołecznionych gospodarstw rolnych, unowocześnia hodowlę zwierząt, a u nas prace badawczo-naukowe są dopiero w zaczątku. Nasza nauka pracowała dotąd chałupniczym sposobem — stwierdza słusznie jeden z mówców na Kongresie Nauki.</u>
          <u xml:id="u-21.26" who="#CzesławWycech">Dotychczasowej organizacji nauki nie można było nadal utrzymać ze względów organizacyjnych, ideologicznych i obecnie spełnianych funkcji społeczno-gospodarczych. W związku z dokonującymi się przeobrażeniami przed nauką polską stają nowe „zamówienia społecznej”, które z jednej strony pociągają za sobą potrzebę zmiany jej organizacji, a z drugiej powstawanie nowej kadry pracowników naukowych, pochodzących przede wszystkim z klasy robotniczej i chłopskiej, kadry posługującej się marksistowską metodą badań naukowych.</u>
          <u xml:id="u-21.27" who="#CzesławWycech">Poprzez utworzenie Polskiej Akademii Nauk zdołamy usunąć dotychczasowe niedomagania z organizacji prac i badań naukowych. Wprowadzona zostanie do prac badawczo-naukowych planowość, zespołowość i powiązanie z potrzebami życia gospodarczego, o czym wyraźnie mówi art. 6 omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-21.28" who="#CzesławWycech">Przyjęcie powyżej wymienionych zasad do pracy badawczo-naukowej, odciążenie znacznej ilości pracowników naukowych od prac dydaktycznych w uczelniach wyższych, położenie dużego nacisku na kształcenie kadr naukowych — wszystko to wzmoże tempo i jakość twórczości naukowej.</u>
          <u xml:id="u-21.29" who="#CzesławWycech">Postanowienia niniejszej ustawy mają poza tym jeszcze jedną znamienną cechę, o której wspomniałem na początku swego przemówienia. Intencją ustawodawcy jest, ażeby sprawą, rozwoju nauki zajmowali się sami jej twórcy na najwyższym poziomie. Naczelne władze państwowe, jak to mówi art. 6 ustawy, ustalają wskazania dla prac badawczo-naukowych, wynikające z potrzeb życia gospodarczego i kulturalno-oświatowego. Główne i podstawowe zadanie, jeśli chodzi o prowadzenie prac badawczo-naukowych, należy do Akademii.</u>
          <u xml:id="u-21.30" who="#CzesławWycech">Tego rodzaju postawienie kwestii świadczy o dużym zaufaniu Rządu do polskiego świata naukowego, który w ofiarnym trudzie w ciągu paru lat nie tylko odbudował zniszczone placówki naukowe, ale dzięki troskliwej opiece Rządu utworzył bardzo wiele całkowicie nowych placówek naukowych. Polscy pracownicy naukowi w coraz większej liczbie przełamują swe obciążenia wyniesione z ustroju kapitalistycznego i z idealistycznej postawy wobec zjawisk i faktów i stosują w pracy twórczej współczesne naukowe metody badań.</u>
          <u xml:id="u-21.31" who="#CzesławWycech">Powołanie do życia Polskiej Akademii Nauk stwarza bardziej racjonalne, celowe i wydajne formy, pracy badawczo-naukowej, wprzęgając je do realizowania ustroju pełnej sprawiedliwości społecznej w życiu wewnętrznym narodu polskiego i w stosunkach między narodami.</u>
          <u xml:id="u-21.32" who="#CzesławWycech">Wielka Rewolucja Październikowa obalając ustrój obszarniczo-kapitalistyczny w państwie carów wskazała kierunek rozwojowy narodom. Dziś już trzecia część narodów na świecie weszła na nowe drogi rozwojowe. Ale i w krajach kapitalistycznych rewolucyjne siły z udziałem ludzi nauki prowadza wielki bój o nową kulturę i o nowy ustrój. Przykład Joliot-Curie idącego w szeregach ludowej walki ma swoją wymowę dziejową.</u>
          <u xml:id="u-21.33" who="#CzesławWycech">Jesteśmy przekonani, że polscy pracownicy naukowi stając do twórczej pracy naukowej na swych placówkach pod kierownictwem Polskiej Akademii Nauk wniosą olbrzymi wkład we wspólne dzieło budowy naszej Ojczyzny — Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-21.34" who="#CzesławWycech">Klub poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego głosować będzie za ustawą.</u>
          <u xml:id="u-21.35" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WładysławKowalski">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem omawianego projektu ustawy, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoją wszyscy.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że Sejm ustawę o Polskiej Akademii Nauk — ze sprostowaniem sprawozdawcy — jednomyślnie uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Finansowo-Skarbowej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 18 czerwca 1951 r. o rozpisaniu Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski (Dz. U. R. P. nr 33 poz. 257) — (druk nr 959).</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Krygierowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AlfredKrygier">Wysoka Izbo! Mam zaszczyt referować imieniem Komisji Finansowo-Skarbowej dekret z dnia 18 czerwca 1951 r. o rozpisaniu Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski (Dz. U. R. P. nr 33 poz. 257).</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AlfredKrygier">Wysoka Izba zatwierdzając ten dekret spełni nie tylko obowiązek konstytucyjny, lecz i polityczny. Uchwała w tej sprawie będzie jednocześnie aprobatą polityki finansowej Rządu stwierdzającą, iż słuszna była ta polityka wzywająca ludność naszego kraju do dodatkowych świadczeń na rzecz Państwa. Jest to wprawdzie świadczenie zwrotne, jednak mimo to jego realizacja wymagała od mas pracujących zrozumienia i chwili obecnej, i zadań, jakich podjęliśmy się.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#AlfredKrygier">Jaki cel miała ta pożyczka? Na to pytanie odpowiedział Prezes Rady Ministrów w swym przemówieniu radiowym, wygłoszonym w dniu 17 czerwca br. Powiedział wówczas: „Jest to pożyczka wszechstronnego rozwoju gospodarczego sił Polski i utrwalenia naszej niepodległości”. A dalej: „Subskrybując pożyczkę odpowiedzą na nasze wezwanie wszyscy, którzy pragną pokoju. Pragnąć pokoju to znaczy czynnie o niego walczyć, to znaczy umacniać siłę całego obozu pokoju wkładem siły naszego Państwa i zwartości całego narodu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#AlfredKrygier">Masy pracujące miast i wsi zrozumiały cel tej pożyczki i apel Rządu i ofiarnie oddały do dyspozycji Państwa Ludowego kwotę wyższą, aniżeli przewiduje art. 1 dekretu. Subskrybowano bowiem 1.578.570.220 złotych, czyli o 378 milionów zł więcej.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#AlfredKrygier">Pożyczkę subskrybowało 8.401.160 obywateli, czyli co najmniej 1 osoba, w każdej rodzinie wzięła udział w subskrypcji. Wśród subskrybentów były tylko osoby fizyczne, osoby prawne w ogóle nie brały udziału w subskrypcji. Z tego wynika, że brała w niej udział i klasa robotnicza i masy chłopskie, które nieomal bez wyjątku usłuchały apelu swej masowej organizacji społecznej, dostarczając Państwu Ludowemu koniecznych mu funduszów.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#AlfredKrygier">Zważywszy to, wnoszę imieniem Komisji Finansowo-Skarbowej: Wysoki Sejm zatwierdzić raczy dekret wymieniony na wstępie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram rozprawę.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Albrecht.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski, rozpisana na podstawie dekretu Rządu z dnia 18 czerwca br., stała się potężną manifestacją patriotycznych uczuć szerokich mas pracujących naszego kraju, widomym wyrazem ich przywiązania i oddania dla sprawy budownictwa socjalistycznego, wyrazem głębokiego zaufania dla linii naszej Partii i Rządu Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JerzyAlbrecht">W drugim roku Planu 6-letniego, wobec narastających zadań naszego budownictwa socjalistycznego, Rząd Polski Ludowej zwrócił się do całego narodu z wezwaniem subskrypcji powszechnej dobrowolnej pożyczki, która uzyskała głęboko odpowiadające jej treści miano Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JerzyAlbrecht">W swym przemówieniu z okazji rozpisania pożyczki, Premier naszego Rządu, tow. Cyrankiewicz, mówił:</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JerzyAlbrecht">„Rząd Rzeczypospolitej zwraca się do wszystkich obywateli, aby przyczynili się do rozwoju gospodarki i kultury, rozwoju siły naszego Państwa przez udział w pożyczce narodowej... Rząd jest głęboko przeświadczony, że na wezwanie jego odpowie każdy, kto pragnie wielkości i siły naszej Ojczyzny. Odpowiedzą na to wezwanie ojcowie i matki, którzy pracują dla szczęśliwej przyszłości swych dzieci. Odpowie na ten apel młodzież porwana wielkością naszego dzieła i wspaniałymi perspektywami rozwoju naszej Ojczyzny. Odpowiedzą na nasze wezwania wszyscy, którzy pragną pokoju”.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JerzyAlbrecht">Przebieg subskrypcji Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski był wspaniałym potwierdzeniem tych słów — żywym potwierdzeniem słusznej wiary naszego Rządu w ofiarność mas pracujących: stał się on jeszcze jednym dowodem głębokiej świadomości politycznej i gorącego patriotyzmu mas ludowych Polski. Na apel Rządu Ludowego odpowiedziały ofiarnym odzewem miliony robotników, chłopów, inteligencji pracującej i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#JerzyAlbrecht">Na drodze naszego budownictwa socjalistycznego w walce o wykonanie planów produkcyjnych mamy codzienne niezliczone dowody patriotyzmu i ofiarności klasy robotniczej i mas pracujących Polski. Widzimy je codziennie na froncie współzawodnictwa, na froncie walki o podniesienie wydajności pracy w fabrykach, kopalniach, hutach i placach budowy, Znajdują one swój wyraz w potężnych falach, współzawodnictwa lipcowego, i październikowego, leżą one u podstaw naszych sukcesów w przedterminowym uruchamianiu naszych wielkich obiektów socjalistycznego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#JerzyAlbrecht">Ale Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski jest szczególną formą świadomego osobistego udziału mas pracujących i każdego obywatela naszego Państwa w dziele naszego budownictwa, jest szczególną formą udokumentowania jego patriotyzmu i ofiarności w dziele umacniania siły naszej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#JerzyAlbrecht">Co zdecydowało o tak powszechnym, spontanicznym udziale mas w subskrypcji Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski?</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#JerzyAlbrecht">Decydowała przede wszystkim głęboka świadomość, że służyć ona będzie pomyślnemu rozwojowi podstawowych dziedzin naszego budownictwa, że ułatwi realizację podstawowych, bliskich świadomości każdego człowieka pracy — zadań naszej gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#JerzyAlbrecht">W ciągu sześciu lat. niepodległego bytu Polski Ludowej dokonaliśmy ogromnego dzieła w dziedzinie uprzemysłowienia naszego kraju. W ciągu tych kilku łat potrafiliśmy nie tylko odbudować straszliwe zniszczenia wojenne, ale odrobić dziesiątki lat zacofania, które pozostawił nam w spuściźnie ustrój kapitalistyczny. Z kraju biednego i zacofanego, z kraju, który był igraszką w rękach międzynarodowych trustów i karteli, stajemy się krajem przodującego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#JerzyAlbrecht">Dokonujemy tego wielkiego dzieła budowy na trwałych podstawach, potęgi naszej Ojczyzny dzięki wytężonej ofiarnej pracy mas pracujących Polski, dzięki braterskiej pomocy Związku Radzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#JerzyAlbrecht">Wyzwolone z jarzma klasowego ucisku masy pracujące Polski, świadome swej roli jako gospodarza kraju, rozumieją dobrze, że z każdym dniem potrzeba nam więcej węgla, więcej stali, więcej energii elektrycznej, więcej cementu, więcej maszyn, traktorów i samochodów, Ażeby tego dokonać, trzeba szybciej budować i przedterminowo uruchamiać wielkie budowle socjalizmu, huty w Krakowie i Częstochowie, kombinaty chemiczne w Dworach i Kędzierzynie, cementownie w Opolu, Wierzbicy i Rejowcu i setki innych obiektów przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#JerzyAlbrecht">Aby tego dokonać, trzeba wzmożonych środków finansowych, które zabezpiecza Narodowa pożyczka Rozwoju Sił Polski.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#JerzyAlbrecht">Szybki rozwój naszego socjalistycznego przemysłu — podstawowej dźwigni socjalistycznego budownictwa — wyprzedza znacznie wolniej postępujący rozwój naszego, w masie swej na indywidualnej gospodarce chłopskiej opartego, rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#JerzyAlbrecht">Szybki, napływ ludności, do miast i do produkcji przemysłowej i istniejąca dysproporcja w tempie rozwoju naszego przemysłu i rolnictwa stwarzają niemałe trudności w dziedzinie zaopatrzenia ludności w artykuły produkcji rolnej — w szczególności na odcinku mięsa i tłuszczów.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#JerzyAlbrecht">Naszym pilnym zadaniem jest zwiększyć wydajność gospodarki rolnej i w szybkim tempie unowocześnić metody uprawy. Dla osiągnięcia tego celu musimy jeszcze więcej produkować maszyn rolniczych, nawozów sztucznych, zaszczepiać racjonalne metody hodowli.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#JerzyAlbrecht">Dla osiągnięcia tych celów potrzeba większych nakładów finansowych na rzecz gospodarki rolnej — dla gospodarstw chłopskich, PGR, PGM i spółdzielni produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#JerzyAlbrecht">Te wzmożone środki zabezpiecza Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#JerzyAlbrecht">Wśród wielu ambitnych zadań, które stoją przed narodem w dziele naszego socjalistycznego budownictwa, wśród wielu zdobyczy, które osiągnęliśmy w walce o rozkwit i wzmożenie siły naszej Ojczyzny — jedno z pierwszych miejsc zajmuje odbudowa i zagospodarowanie naszych Ziem Zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#JerzyAlbrecht">Nasz powrót na odwiecznie polską ziemię nad Odrą, Nysą i Bałtykiem znaczony jest poważnymi sukcesami w odbudowie i zagospodarowaniu tych ziem. W 50% zniszczony przemysł, zrujnowane miasta, zniszczony transport — oto co zastaliśmy na tych ziemiach po przepędzeniu z nich hord hitlerowskich przez Armię Radziecką. Dziś mieszka tam i pracuje 6 milionów ludzi. Pracują dźwignięte z gruzów kopalnie, fabryki, tętnią życiem miasta, rozwija się rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-25.20" who="#JerzyAlbrecht">Ale pragniemy jeszcze szybszego rozkwitu tych ziem, jak najpełniejszego wykorzystania ich bogactw naturalnych, jeszcze szybszego rozwoju rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-25.21" who="#JerzyAlbrecht">Pragniemy tego gorąco, w szczególności w chwili, gdy imperialiści amerykańscy organizują w Niemczech Zachodnich nowy Wehrmacht, gdy na jego czele stawiają zwolnionych z więzień hitlerowskich zbrodniarzy wojennych, hitlerowskich generałów, oficerów SS i gestapo, splamionych w ostatniej wojnie krwią milionów ludzi.</u>
          <u xml:id="u-25.22" who="#JerzyAlbrecht">Pragniemy jeszcze szybszego rozkwitu naszych Ziem Zachodnich — szczególnie w chwili, gdy imperialiści anglo-amerykańscy i ich posłuszni agenci, nędzni sprzedawczycy spod znaku Mikołajczyka i Arciszewskiego, podsycają imperialistyczne zapędy w Niemczech Zachodnich przeciw naszym Ziemiom Zachodnim. Tym nędznym apetytom Adenauerów i ich popleczników przeciwstawiamy jeszcze szybsze tempo rozkwitu naszych Ziem Zachodnich, których rubieże na Odrze i Nysie stanowią naszą granicę pokoju, uznaną braterskim sojuszem między Polską a Niemiecką Republiką Demokratyczną.</u>
          <u xml:id="u-25.23" who="#JerzyAlbrecht">Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski, mobilizująca nowe zasoby finansowe dla rozwoju naszej gospodarki, stanowi zabezpieczenie rozwoju Ziem Zachodnich — bliskich sercu milionowych mas pracujących naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-25.24" who="#JerzyAlbrecht">Narodowa Pożyczka służyć będzie sprawie kształcenia i doskonalenia kadr, tak bardzo potrzebnych dla realizacji ogromnych zadań naszego 6-letniego Planu. Państwo nasze dokłada wszelkich starań, by z roku na rok rozszerzać kadry kwalifikowanych robotników, techników, inżynierów, naukowców. Corocznie wydatkujemy poważne sumy na szkolenie i doskonalenie kadr, na szkoły, kursy zawodowe, wyższe uczelnie, laboratoria i ośrodki naukowe.</u>
          <u xml:id="u-25.25" who="#JerzyAlbrecht">Rozwój naszej gospodarki i stało zapotrzebowanie na kwalifikowane kadry naukowo-techniczne wymagają zwiększenia tych nakładów.</u>
          <u xml:id="u-25.26" who="#JerzyAlbrecht">Rozumieją dobrze ten sens Pożyczki Narodowej miliony ludzi pracujących, którym nasz ustrój dal możność nauki, podniesienia swych kwalifikacji i nieograniczone możliwości rozwoju, miliony ludzi pracy, które z takim zapałem i gorliwością chłoną zdobycze wiedzy i techniki, by je wykorzystać w dziele naszego socjalistycznego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-25.27" who="#JerzyAlbrecht">Masowość i ofiarność, z jakimi masy pracujące Polski subskrybowały Narodową Pożyczkę Rozwoju Sił Polski, źródła swe biorą w głębokim przeświadczeniu mas. że służąc sprawie wzmożenia potęgi i siły naszego Państwa, służąc sprawie szybszego tempa naszego rozwoju gospodarczego, przyczynia się ona równocześnie do wzmożenia naszej obronności, naszego bezpieczeństwa, naszej niepodległości przeciw nikczemnym zakusom podżegaczy wojennych.</u>
          <u xml:id="u-25.28" who="#JerzyAlbrecht">Wzmacniając siły i potęgę gospodarczą naszego Państwa, wzmacniamy siły światowego obozu pokoju, skupionego wokół jego niezachwianej twierdzy — Związku Radzieckiego, wzmacniamy siły obozu pokoju, którego Polska jest poważnym ogniwem.</u>
          <u xml:id="u-25.29" who="#JerzyAlbrecht">Tow. Stalin w swej wypowiedzi w sprawie broni atomowej, której rzekomym monopolem próbowali szantażować ludzkość imperialistyczni amerykańscy podpalacze świata, stwierdził jasno, że pragnąc i broniąc pokoju, trzeba być gotowym do odporu przeciw wszelkim zakusom imperialistycznych napastników.</u>
          <u xml:id="u-25.30" who="#JerzyAlbrecht">O gotowości tej decyduje siła i potęga gospodarcza, której podniesieniu w naszym kraju służy Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski. Zrozumieniu tej prawdy dały wyraz masy pracujące Polski, stając do jej masowej subskrypcji.</u>
          <u xml:id="u-25.31" who="#JerzyAlbrecht">Źródłem powszechnego udziału mas naszego narodu w Pożyczce jest głębokie zaufanie do naszego Rządu i Partii, jako dobrych i niezawodnych gospodarzy, którzy po słusznej drodze prowadzą rozwój naszej Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-25.32" who="#JerzyAlbrecht">Robotnik i chłop subskrybując pożyczkę, przeznaczając część swych zarobków na rzecz rozwoju naszej gospodarki czynił to w głębokim przeświadczeniu, że środki finansowe, zmobilizowane w pożyczce, idą na najbardziej pilne i ważne potrzeby gospodarki narodowej, że użyte zostaną w sposób jak najbardziej racjonalny i oszczędny.</u>
          <u xml:id="u-25.33" who="#JerzyAlbrecht">W pierwszych szeregach tego patriotycznego czynu stanęła wypróbowana, bohaterska, zawsze ofiarna klasa robotnicza Polski: górnicy i hutnicy, metalowcy i włókniarze, pracownicy transportu i budowlani. Zaprawiana w codziennej walce o wykonanie planów produkcyjnych, w walce o realizację planów naszego budownictwa socjalistycznego klasa robotnicza Polski dała wspaniały odzew na apel Rządu i CRZZ masowo i ofiarnie podpisując pożyczkę.</u>
          <u xml:id="u-25.34" who="#JerzyAlbrecht">Do masowej subskrypcji stanęły masy chłopstwa. Szczególną ofiarność i patriotyzm wykazali mało i średniorolni chłopi, którzy świadomi stałej pomocy Państwa dla mas pracującego chłopstwa, subskrybowali — wbrew podszeptom kułaków i ich zauszników — w pełnym przeświadczeniu, że dając pożyczkę Państwu działają również w najlepiej pojętym własnym interesie.</u>
          <u xml:id="u-25.35" who="#JerzyAlbrecht">Wypełniła swój patriotyczny obowiązek inteligencja polska, ofiarnie subskrybowali studenci szkół wyższych, wzruszające dowody swego dziecięcego patriotyzmu wykazała młodzież szkolna.</u>
          <u xml:id="u-25.36" who="#JerzyAlbrecht">Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski była wspaniałym sprawdzianem ofiarności i patriotyzmu mas ludowych Polski.</u>
          <u xml:id="u-25.37" who="#JerzyAlbrecht">Nasze napięte plany produkcyjne i trudności aprowizacyjne wymagają i wymagać będą wiele hartu i ofiarności klasy robotniczej, jej aktywności i bojowości, wymagają pogłębienia sojuszu robotniczo-chłopskiego.</u>
          <u xml:id="u-25.38" who="#JerzyAlbrecht">Równocześnie w ramach szerokiej politycznej akcji, mobilizującej masy chłopstwa do pełnej realizacji zobowiązań wobec Państwa, stoi zadanie dopełnienia do końca przez chłopów zobowiązań wpłat pozostałych rat Pożyczki Narodowej, dopełnienia do końca tego patriotycznego i obywatelskiego obowiązku.</u>
          <u xml:id="u-25.39" who="#JerzyAlbrecht">Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski jest jednym z widocznych przejawów krzepnięcia narodowego frontu walki o realizację Planu 6-letniego, którego hasło przed Partią nasza i narodem postawił Prezydent naszego Państwa tow. Bierut.</u>
          <u xml:id="u-25.40" who="#JerzyAlbrecht">W oparciu o patriotyzm i ofiarność klasy robotniczej i mas ludowych, których Pożyczka była pełnym przejawem, przełamiemy wszelkie trudności stojące na naszej drodze i dalej realizować będziemy zwycięsko plany naszego pokojowego socjalistycznego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-25.41" who="#JerzyAlbrecht">Klub poselski PZPR głosować będzie za zatwierdzeniem dekretu Rządu w sprawie Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski.</u>
          <u xml:id="u-25.42" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Stasiakowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławStasiak">Wysoki Sejmie! Dekret Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 18 czerwca 1951 r. o rozpisaniu Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski, ogłoszony w Dzienniku Ustaw RP nr 33, a wniesiony na porządek dzienny 97 posiedzenia Sejmu Ustawodawczego w dniu 30 października 1951 r., jest wydarzeniem o wielkim historycznym znaczeniu. Wagę tego historycznego faktu potwierdzają kartę subskrypcyjne Narodowej Pożyczki, na których w sposób powszechny i manifestacyjny złożył swe podpisy cały polski świat pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławStasiak">Subskrybowały ją masy pracujące naszego kraju, dzięki których ofiarnemu wysiłkowi bezprzykładnemu poświęceniu kraj nasz przeobraża się z dawnej obszarniczo-kapitalistycznej półkolonii rodzimych i zagranicznych wyzyskiwaczy w kraj przodującego przemysłu i uspołecznionego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#StanisławStasiak">Subskrybentem Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski jest przodująca siła naszego narodu, polska klasa robotnicza, wznosząca wielkie budowle socjalizmu w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#StanisławStasiak">Subskrybentem Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski są masy pracujące chłopstwa, które dopiero w warunkach ludowego państwa zdobyły możliwości ludzkiego życia i nowoczesnego gospodarzenia.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#StanisławStasiak">Subskrybentem pożyczki jest inteligencja zasilona i wzmocniona naszymi młodymi kadrami, wyrosłymi już w Ludowej Polsce, która buduje wspólnie z klasą robotniczą oraz mało i średniorolnymi chłopami nasz wspólny dom — socjalistyczną Ojczyznę.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#StanisławStasiak">Wielki entuzjazm, masowość i powszechność Narodowej Pożyczki wypływały z głębokiego przekonania polskich mas pracujących o jej słuszności i potrzebie. Była ona wielkim referendum całego narodu zjednoczonego w narodowym froncie, narodu, który na pytanie, czy Polska ma być silną i niezależną, czy ma być krajem ludzi wolnych i szczęśliwych, powiedział swoje zdecydowane — tak.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#StanisławStasiak">Pojęcie Pożyczki nie jest obce obywatelom naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#StanisławStasiak">Przy pomocy pożyczek usiłowały zażegnywać swoje kryzysy gospodarcze państwa kapitalistyczne. Przy pomocy pożyczek starali się i polscy przedwojenni kapitalistyczni władcy szukać dróg wyjścia z krytycznej sytuacji kosztem wyzysku polskiego robotnika i chłopa. Polskie masy pracujące poznały jednak dobrzy, dla kogo i w czyim interesie rozpisywane były takie pożyczki.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#StanisławStasiak">Pożyczki kapitalistyczne zwrócone były swym ostrzem zawsze przeciwko klasie robotniczej i masom drobnego oraz średniego chłopstwa, były przerzuceniem na barki świata pracy kosztów utrzymania pasożytniczego aparatu ucisku. Pogłębiały one i zaostrzały chroniczne w epoce imperializmu kryzysy gospodarcze i bezrobocie, były przejawem gnicia ustroju kapitalistycznego, zapowiedzią rychłego jego upadku.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#StanisławStasiak">Odwrotnie zaś pożyczki w krajach budujących socjalizm, pożyczki w Związku Radzieckim który zbudowawszy socjalizm, buduje komunizm, nie są wyrazem słabości tych krajów, lecz potwierdzeniem ich siły gospodarczej i zapowiedzią dalszego szybkiego rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#StanisławStasiak">Taką właśnie pożyczką jest nasza Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#StanisławStasiak">Rozpisanie jej nastąpiło na etapie poważnych osiągnięć w dziedzinie rozwoju gospodarczego naszego kraju, a nie na fali kryzysów i wstrząsów, jak to ma miejsce w państwach o ustroju kapitalistycznym.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#StanisławStasiak">Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski podobnie jak pożyczki państwowe Związku Radzieckiego i krajów demokracji ludowej jest mobilizacją dodatkowych środków do rozszerzenia socjalistycznego budownictwa. Najdobitniej wyraził to Generalissimus Stalin, kiedy mówiąc o drogach ekonomicznego wykorzystania źródeł socjalistycznego uprzemysłowienia stwierdził, że „konieczne jest, aby nadwyżki nagromadzone w kraju nie były rozproszone, lecz aby gromadziły się w naszych instytucjach kredytowych, spółdzielczych i państwowych jak również przy pomocy pożyczek wewnętrznych i aby wykorzystywane były przede wszystkim na potrzeby przemysłu”.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#StanisławStasiak">Produkcyjne wykorzystanie naszej pożyczki przyczyni się do dalszego przyśpieszenia tempa wzrostu naszego potencjału gospodarczego i dochodu narodowego, którym Rząd Ludowy gospodaruje w interesie mas pracujących, co pośrednio wykorzystane będzie w znacznym stopniu na zaspokojenie potrzeb konsumpcyjnych ludności pracującej miast i wsi.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#StanisławStasiak">Wysoka Izbo! Szeroki oddźwięk i szczery entuzjazm oraz powszechna aprobata, z jaką spotkało się rozpisanie przez nasz Rząd Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski, wypływa między innymi z głębokiego ludowego patriotyzmu polskich mas pracujących, które czując się niepodzielnym gospodarzem własnej Ojczyzny, pragną uczynić ją piękną, silną i bogatą.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#StanisławStasiak">To pojęcie naszego ludowego patriotyzmu ujął bardzo trafnie Wicepremier Hilary Minc, kiedy w dniu 12 czerwca br. na otwarciu nowej stalowni huty „Częstochowa” powiedział: „Nie jest patriotą ten, kto sarka przy każdej trudności i stara się od państwa wziąć jak najwięcej, ale jest patriotą ten, kto kocha swój kraj, kogo boli każdy ślad starej słabości ojczystego kraju, kogo pali wspomnienie żołdackiego buta, depczącego ojczystą ziemię. Jest patriotą ten, kto chce, by kraj jego był piękny i silny”. Polski wolnej, silnej i bogatej boją się nie tylko nasi wrogowie wewnętrzni. Lęk przed taką Polską, będącą wespół z innymi krajami demokracji ludowej u boku zwycięskiego Kraju Rad potężnym ogniwem w światowym łańcuchu państw miłujących pokój, czują przede wszystkim państwa imperialistyczne. Chcą one za wszelką cenę przeszkodzić naszemu rozwojowi i pokojowemu budownictwu. Używają one do realizacji swych zbrodniczych celów najbardziej nikczemnych i podłych środków; szpiegostwo, dywersja, sabotaż, wroga propaganda i różnego rodzaju presje gospodarcze — oto ich główne metody walki.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#StanisławStasiak">Te same dosłownie metody stosowali oni również trzydzieści lat temu w stosunku do walczącego z porewolucyjnymi i powojennymi trudnościami Kraju Rad. Zawiodły one wówczas na całej linii. Zawiodą tak samo dziś w stosunku do naszego kraju, który znajduje się w o wiele dogodniejszej sytuacji i pomyślniejszych warunkach, niż te, które towarzyszyły narodzinom pierwszego w święcie państwa socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#StanisławStasiak">Nasz rozwój i nasza gospodarka mogą dziś dlatego w tak szybkim tempie wzrastać, ponieważ pomocą i przykładem służy nam Związek Radziecki, kraj o najnowocześniejszym na święcie przemyśle, kraj posiadający najbardziej przodujące w świecie rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#StanisławStasiak">To poczucie przyjaźni i pomocy Związku Radzieckiego, pewność i zaufanie naszego narodu do Partii i Rządu, do naszej polityki zagranicznej i wewnętrznej spowodowały, że — jak podał to oficjalnie komunikat Ministra Finansów — Narodową Pożyczkę Rozwoju Sił Polski subskrybowało w ciągu pierwszych 20 dni od jej rozpisania 8.401.160 obywateli na sumę 1.578.510.220 złotych, czyli że ogólna kwota zadeklarowanych sum przekroczyła o 358 milionów złotych zakreślone ramy pożyczki.</u>
          <u xml:id="u-27.19" who="#StanisławStasiak">Tak subskrybować pożyczkę może tylko naród, który ma pełne przekonanie, że zostanie ona obrócona na podniesienie dobrobytu jego kraju.</u>
          <u xml:id="u-27.20" who="#StanisławStasiak">Tak odpowiedzieć na apel Rządu i Partii może tylko naród, który wierzy w słuszność obranej, przez się drogi, dla którego najbliższym celem jest zbudowanie ustroju socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-27.21" who="#StanisławStasiak">Chłopi polscy w głębokim poczuciu patriotyzmu i zrozumieniu potrzeb rozbudowującej się gospodarki ochotnie i powszechnie podpisywali pożyczkę.</u>
          <u xml:id="u-27.22" who="#StanisławStasiak">Wezwanie Związku Samopomocy Chłopskiej do subskrybowania pożyczki spotkało się wśród szerokich rzesz pracującego chłopstwa z gorącym przyjęciem. Chłopi polscy bowiem dokładnie zdają sobie sprawę, że pieniądze, które pożyczają swemu Ludowemu Państwu, obrócone zostaną na przyśpieszenie wykonania wielkich inwestycji Planu 6-letniego, na rozwój naszego socjalistycznego przemysłu i rolnictwa, na dalszy rozkwit naszych Ziem Zachodnich, na to, aby było więcej żelaza, stali, więcej węgla, maszyn i nawozów sztucznych, więcej traktorów i samochodów, więcej szkół, szpitali i domów kultury.</u>
          <u xml:id="u-27.23" who="#StanisławStasiak">„Rząd Ludowy dał nam ziemię, wprowadził do chłopskich chat światło elektryczne, radio, książkę. Zapewnił naszym dzieciom pracę i szkoły. Tego wszystkiego nie mieliśmy przed wojną. Dlatego nie szczędzimy grosza na pożyczkę.” Takie jest zdanie o Narodowej Pożyczce Rozwoju Sił Polski Jana Kiela, małorolnego chłopa z gminy Gumniska z powiatu Tarnów. W taki i podobny sposób wyrażały się o pożyczce setki i tysiące mało i średniorolnych chłopów, którzy przedterminowo i w zwiększonej masie gotówkowej dawali przykład swego patriotyzmu obywatelskiego i politycznej dojrzałości.</u>
          <u xml:id="u-27.24" who="#StanisławStasiak">W okresie subskrybowania pożyczki umacniała i zacieśniała się przyjaźń i sojusz klasy robotniczej i pracującego chłopstwa. Liczne są wypadki, gdzie gromady i gminy, kierowane przez dobrze działające i współpracujące ze sobą podstawowe organizacje partyjne i koła ZSL, przez komitety gminne PZPR i gminne komitety wykonawcze ZSL, przodowały i współzawodniczyły ze sobą w subskrybowaniu Narodowej Pożyczki. Znamiennym jest również fakt, że w czasie subskrypcji masy pracujące naszego kraju deklarując pożyczkę podkreślały jej pokojowy i twórczy charakter, widziały we wzmocnieniu potęgi gospodarczej naszego kraju wzmocnienie sił pokoju na świecie.</u>
          <u xml:id="u-27.25" who="#StanisławStasiak">Wobec tego, iż Zjednoczone Stronnictwo Ludowe widzi w Narodowej Pożyczce Rozwoju Sił Polski ważny czynnik wzmocnienia potencjału gospodarczego naszego kraju poprzez szybką realizacje zamierzeń Planu 6-letniego, którego wykonanie przyczyni się do wzmocnienia sił obozu postępu i pokoju światowego — przeto klub poselski ZSL wypowiada się za zatwierdzeniem dekretu Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 18 czerwca 1951 r. o rozpisaniu Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski.</u>
          <u xml:id="u-27.26" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Moskwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZygmuntMoskwa">Wysoki Sejmie! Dekret Rządu z dnia 18 czerwca br. o Narodowej Pożyczce Rozwoju Sił Polski wypływał w pierwszym rzędzie z dążenia do szybszego wzmożenia potencjału gospodarczego naszego kraju, naszego przemysłu i rolnictwa, naszej bazy surowcowej.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ZygmuntMoskwa">Śmiałe i wielkie zamierzenia 6-letniego Planu zdążają do uczynienia z naszej Ojczyzny przodującego kraju przemysłowego Europy.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ZygmuntMoskwa">W Polsce Ludowej na przestrzeni krótkiego czasu dokonały się olbrzymie przeobrażenia w strukturze społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#ZygmuntMoskwa">W Polsce przedwrześniowej zaledwie 38,6% całej ludności stanowiła ludność zatrudniona poza rolnictwem. W roku 1950 ludność nierolnicza stanowiła 54,25% ogółu ludności. Jesteśmy więc świadkami olbrzymiego tempa wzrostu uprzemysłowienia naszego kraju. Rokrocznie setki tysięcy ludzi przepływa ze wsi do miast, aby budować nowe zakłady przemysłowe, osiedla mieszkaniowe, aby pracować w różnych dziedzinach przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#ZygmuntMoskwa">Dzięki przykładowi, przyjaźni i pomocy wielkiego Związku Radzieckiego, dzięki wysiłkowi całego narodu polskiego, a przede wszystkim klasy robotniczej, budujemy w Planie 6-letnim podstawy socjalizmu w naszej Ojczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#ZygmuntMoskwa">Budownictwo podstaw socjalizmu u nas nie przebiega w warunkach łatwych, bez przeszkód i trudności. Imperializm anglo-amerykański nie przebiera w środkach, aby ten nasz rozwój zahamować, aby na tym czy innym odcinku utrudnić wykonanie zadań Planu 6-letniego. Rozumieją oni dobrze, że Plan 6-letni i jego realizacja są najsilniejszym orężem w walce o pokój. Jednocześnie podniesienie potencjału gospodarczego naszego kraju jest równoznaczne ze wzmożeniem sił obronnych.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#ZygmuntMoskwa">W narodowym froncie walki o pokój i Plan 6-letni zespoliło się całe społeczeństwo polskie. Bezsprzecznie, że jednym z przejawów żywotności i siły tego frontu była realizacja z nadwyżką Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski. Obok robotnika i chłopa inteligencja i rzemiosło jak i pozostałe warstwy naszego społeczeństwa dały wyraz swoim uczuciom patriotycznym, biorąc masowy udział w subskrypcji Pożyczki.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#ZygmuntMoskwa">Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski nie ma nic wspólnego z pożyczkami w ustroju kapitalistycznym. W krajach kapitalistycznych pożyczki rozpisywane są zazwyczaj w celu pokrycia deficytów budżetowych, które powstają w związku z olbrzymimi wydatkami na przygotowania oraz prowadzenie wojny, jak również na inne nieprodukcyjne cele. W warunkach ogólnego kryzysu kapitalizmu deficyty budżetowe są zjawiskiem chronicznym. W związku z tym rozmiary długu państwowego w krajach kapitalistycznych zwiększają się wielokrotnie. Wzrost długu państwowego w ustroju kapitalistycznym odzwierciedla zwiększenie wydatków nieprodukcyjnych, których ciężar kładzie się na barki mas pracujących w charakterze nowych podatków. Podczas gdy położenie pracujących pogarsza się, na skutek rozpisania pożyczki posiadacze pożyczek kapitalistycznych — panujące klasy eksploatatorskie otrzymują poważny dodatkowy zysk.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#ZygmuntMoskwa">Nasza pożyczka państwowa ma charakter produkcyjny. Środki otrzymane z pożyczki wykorzystywane są w celu wszechstronnego wzrostu produkcji oraz podniesienia dobrobytu narodu, Pożyczka nasza będzie zużyta w całości dla celów produkcyjnych sprzyjając przyspieszeniu tempa produkcji i dochodu narodowego, który całkowicie należy do ludności i w znacznym stopniu wykorzystywany jest na cele konsumpcji indywidualnej i społecznej. Na tym polega olbrzymia przewaga naszej pożyczki w porównaniu z pożyczkami w krajach kapitalistycznych. Pracujący wiedzą, na jakie cele skierowana jest pożyczka i jakie udogodnienia daje ona ludności.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#ZygmuntMoskwa">Strzyżewski Marian, członek Stronnictwa Demokratycznego, urzędnik z Torunia, subskrybując pożyczkę oświadczył:</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#ZygmuntMoskwa">„Jestem przekonany, że powszechny świadomy udział w Pożyczce, będzie wyrazem patriotyzmu i dojrzałości wszystkich ludzi pracy w Polsce i najlepszą odpowiedzią na zakusy podżegaczy wojennych. Pożyczka wzmożenia sił Polski Ludowej to jeszcze jeden potężny akcent solidarności obozu pokoju w Polsce, obozu frontu narodowego w walce o lepsze jutro”.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#ZygmuntMoskwa">Rudnicki Bartłomiej, członek Stronnictwa Demokratycznego, rzemieślnik z Lublina, tak mówi o pożyczce:</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#ZygmuntMoskwa">„Plan 6-letni postawił przed narodem polskim olbrzymie zadania przebudowy naszego Państwa. Do tego dzieła włączyły się szerokie rzesze rzemieślników, którzy widzą dziś, iż z kraju o niskiej technice i złej organizacji produkcji stajemy się krajem wysokiej techniki i kultury. Rząd Polski Ludowej otacza rzemiosło opieką, czego dowodem jest powołanie — jak nigdy dotychczas w dziejach rzemiosła — Ministerstwa Przemysłu Drobnego i Rzemiosła. Na każdym kroku widzimy wielką troskę naszego Rządu o ludzi pracy. Dla nich to powstają osiedla robotnicze i szkoły, dla nich to co dzień wzrasta dobrobyt i kultura. Rosną nowe fabryki i olbrzymie kombinaty przemysłowe: nowe linie kolejowe i nowe elektrownie, na co z dumą dziś patrzy każdy patriota Polski Ludowej. Subskrybuję Narodowa Pożyczkę, bo tą drogą przyczynię się do jeszcze szybszego zbudowania silnej i niezależnej Ojczyzny”.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#ZygmuntMoskwa">Tysiące takich wypowiedzi ze sfer inteligenckich i rzemieślniczych świadczą o wielkich przemianach, jakie się wśród nich odbywają.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#ZygmuntMoskwa">Charakterystyczny jest stosunek rzemiosła polskiego do naszych Ziem Odzyskanych. Właśnie rzemiosło szczecińskie i wrocławskie w porównaniu z rzemiosłem w innych województwach deklarowało najwyższe sumy na Pożyczkę Narodową, dając tym samym wyraz wielkiego zrozumienia swoich obowiązków obywatelskich. Na ogólną ilość 92.846 samodzielnych rzemieślników wzięło udział w subskrypcji 90.693. czyli 98%. Globalna suma subskrybowana wynosi 42.021.584 zł.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#ZygmuntMoskwa">Wolne zawody, aczkolwiek w pełni wzięły udział w subskrypcji pożyczki, to jednak sumy przez nie deklarowane nie zawsze stały w należytej proporcji do ich dochodów, Na odcinku kupiectwa, mamy niestety do zanotowania w niektórych miejscowościach niepełny udział kupców prywatnych w akcji subskrypcyjnej, a co gorsza, zdarzają się wypadki, ze niektórzy kupcy uchylają się od wpłat zadeklarowanych sum.</u>
          <u xml:id="u-29.16" who="#ZygmuntMoskwa">Takie wypadki spotykać się winny z surową krytyką ze strony pozytywnie ustosunkowanych do dzisiejszej rzeczywistości rzesz kupieckich. W Katowicach np. subskrybowało Pożyczkę tylko 90% kupców, w białostockim: Białystok, Ełk 100%, reszta — od 70 do 97%.</u>
          <u xml:id="u-29.17" who="#ZygmuntMoskwa">Pomimo jednak takich czy innych braków ze strony subskrybujących przebieg akcji subskrypcyjnej wykazał coraz większe przywiązanie nieproletariackich warstw do Polski Ludowej, wykazał zaufanie, jakim warstwy te darzą Rząd Polski Ludowej, wykazał jednocześnie coraz bardziej postępujący proces wzrostu świadomości politycznej wśród tych warstw, które uznając klasę robotniczą za kierowniczą silę naszej Ojczyzny, znajdują jednocześnie dla siebie możliwości jak najpełniejszego włączenia się w prace zmierzające do utrwalenia naszej niepodległości, do wzrostu siły Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-29.18" who="#ZygmuntMoskwa">Przebieg akcji subskrypcyjnej Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski wykazał wielki patriotyzm narodu polskiego, wykazał, że hasła frontu narodowego — walki o pokój i Plan 6-letni znajdują głębokie zrozumienie wśród całego społeczeństwa, które ofiarnym wysiłkiem pod przewodem klasy robotniczej walczy o realizację wielkich zadań Planu 6-letniego, walczy o pokój. Niezależnie więc od trudności, jakie przejściowo przeżywamy, trudności, związanych z budową podstaw socjalizmu, zaplanowane cele gospodarcze, związane z Narodową Pożyczką Rozwoju Sił Polski, muszą być bezwzględnie zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-29.19" who="#ZygmuntMoskwa">Klub poselski Stronnictwa Demokratycznego w całej rozciągłości popiera dekret Rządu z dnia 18 czerwca 1951 r. o Narodowej Pożyczce Rozwoju Sił Polski.</u>
          <u xml:id="u-29.20" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt więcej nie jest zapisany. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest, za zatwierdzeniem omawianego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoją wszyscy.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 18 czerwca 1951 r. o rozpisaniu Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski został przez Sejm jednomyślnie zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela-Sekretarza o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławMałolepszy">W dniu dzisiejszym, tj. 30 października rb. bezpośrednio po zarządzeniu przerwy w obradach Sejmu odbędą się posiedzenia następujących komisyj:</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławMałolepszy">1) Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej,</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławMałolepszy">2) Prawniczej i Regulaminowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WładysławKowalski">Zarządzam przerwę do godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 13 min. 20 do godz. 16 min. 10.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WładysławKowalski">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Finansowo-Skarbowej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 18 czerwca 1951 r. o zmianie ustawy o obowiązku społecznego oszczędzania (Dz. U. R. P. nr 33. poz. 258) — (druk nr 960).</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Górnemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AlfredGórny">Wysoki Sejmie! Założeniem ustawy z dnia 30 stycznia 1948 r. o obowiązku społecznego oszczędzania było rozwinięcie procesu indywidualnego oszczędzania wśród jak najszerszych mas ludności, aby następnie tak zgromadzone oszczędności mogły być zużyte w sposób jak najbardziej celowy zarówno ze względu na interes oszczędzającego, jak i interes ogólnonarodowy.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#AlfredGórny">Jeśli chodzi o pracowników, cel wspomnianej ustawy został spełniony, niezależnie bowiem od procesu oszczędzania o charakterze przymusowym. przewidzianego ustawą, rozwija się proces dobrowolnego indywidualnego oszczędzania, wyrażający się w stałym wzroście ilości książeczek oszczędnościowych Powszechnej Kasy Oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#AlfredGórny">Biorąc powyższe pod uwagę, a nadto okoliczność, że:</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#AlfredGórny">1) zniesienie dotychczasowego obciążenia, pracowników na Społeczny Fundusz Oszczędnościowy spowoduje w konsekwencji przez zwiększenie realnej wartości płacy przyśpieszenie wzrostu indywidualnego oszczędzania,</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#AlfredGórny">2) technika poboru składek na Fundusz „C” Społecznego Funduszu Oszczędnościowego była skomplikowana — dekret Rządu z dnia 18 czerwca 1951 r. o zmianie ustawy o obowiązku społecznego oszczędzania przewiduje uchylenie obowiązku społecznego oszczędzania w stosunku do uczestników dotychczasowego Funduszu „C” — pracy najemnej.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#AlfredGórny">Jeśli chodzi o uprawnienia uczestników Funduszu „C” z tytułu wniesionych do dwa wejścia w życie dekretu wkładów oszczędnościowych, dekret nie narusza w niczym tych uprawnień, dotychczasowym więc uczestnikom Funduszu „C” będą nadal przysługiwać w stosunku do posiadanych wkładów oszczędnościowych przewidziane w ustawie oprocentowania i zwroty.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#AlfredGórny">Fundusz „C”, który w latach 1948–1950 administrowany był przez b. urzędy skarbowe, w chwili obecnej administrowany jest przez PKO. Na dzień 30 września 1951 r. wysokość jego wynosi około 116 milionów złotych.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#AlfredGórny">W imieniu Komisji Finansowo-Skarbowej wnoszę o zatwierdzenie powyższego dekretu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 18 czerwca 1951 r. o zmianie ustawy o obowiązku społecznego oszczędzania został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Finansowo-Skarbowej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 czerwca 1951 r. o podatku gruntowym (Dz. U. R. P. nr 38, poz. 283) — (druk nr 962).</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Teofilowi Pszczółkowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TeofilPszczółkowski">Wysoki Sejmie! Przedłożony przez Rząd do zatwierdzenia dekret o podatku gruntowym zastępuje obowiązującą uprzednio ustawę z dnia 28 czerwca 1950 r.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#TeofilPszczółkowski">Dla większej przejrzystości naszego ustawodawstwa stosowana jest zasada ujmowania całości zagadnienia w jeden akt ustawodawczy, chociażby zmieniał on tylko kilka postanowień uprzednio obowiązującej ustawy czy dekretu. Stosowanie tej wysoce słusznej zasady pozwala obywatelowi na poznanie aktualnego ustawodawstwa, dotyczącego poszczególnych zagadnień, w sposób stosunkowo łatwy i przystępny bez konieczności uciekania się do zawiłych często komentarzy.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#TeofilPszczółkowski">Omawiany dekret jest właśnie jednym z tego typu aktów ustawodawczych, który recypuje większość ustaleń ustawy o podatku gruntowym z 1950 r., zmieniając względnie wprowadzając stosunkowo niewiele nowych uregulowań. Wprowadzone przez dekret zmiany wypływają z konieczności dostosowania ustawodawstwa podatku gruntowego do zmienionej naszej rzeczywistości gospodarczej oraz ze zmian zachodzących w naszym ustawodawstwie podatkowym i w związanym z nim ustawodawstwie niepodatkowym.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#TeofilPszczółkowski">Rok 1950 przyniósł nam np. dość poważny jak na pierwszy okres tworzenia nowych form gospodarczych w rolnictwie rozwój spółdzielczości produkcyjnej, dał nam bardzo bogaty zasób własnych doświadczeń w tym zakresie, który pozwolił na skorygowanie pewnych nie dość dopasowanych do życia przepisów o podatku gruntowym, odnoszących się do członków spółdzielni produkcyjnych i samych spółdzielni produkcyjnych, W roku bieżącym został powołany przez Wysoką Izbę Centralny Urząd Skupu i Kontraktacji, do zakresu działania którego należy organizacja pianowego skupu zboża. Spowodowało to konieczność zsynchronizowania ustawodawstwa podatkowego z ustawodawstwem o planowym skupie zbóż.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#TeofilPszczółkowski">Rok 1950 przyniósł cenne doświadczenia z działalności, obywatelskich komisji, podatkowych w zakresie ich działalności w dostosowywaniu przychodowości, określanej generalnie dla wszystkich gospodarstw, do sytuacji finansowej poszczególnych gospodarstw, dla której określenia podstawę stanowił przepis ustawy o podatku gruntowym z 1950 r., uprawniający obywatelskie komisje podatkowe do podwyższania podstawy opodatkowania w granicach do 50% ustalenia pierwotnego, opartego o przepisy prawne.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#TeofilPszczółkowski">Jak wykazała praktyka życiowa, wymierzane na tej podstawie domiary wynikały, z klasowego układu sił na danym terenie, ostrze ich skierowane było w stosunku do tych grup, które niezależnie od swego oblicza klasowego były na tym terenie w mniejszości w składzie obywatelskich komisji podatkowych. Oznaczało to w praktyce wykorzystywanie tego przepisu przeciw płatnikom średniorolnym lub małorolnym, jeśli komisja opanowana była bądź to przez elementy kułackie, bądź przez ich zauszników. Niezależnie od tego na pewnych terenach komisje podatkowe opanowane przez elementy sekciarskie wypaczały ustalenie polityki podatkowej Rządu w odniesieniu do gospodarstw bogatych chłopów, siejąc przez to zamęt i chaos w terenie i powodując szkody gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#TeofilPszczółkowski">Podobna sytuacja wytworzyła się na odcinku opodatkowania rzemieślników wiejskich, którzy poczęli w znacznej części likwidować swe warsztaty, wytwarzając pustkę w zakresie świadczenia tego rodzaju usług, dotkliwie odczuwaną przez pracujących chłopów.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#TeofilPszczółkowski">Omawiany dekret wykorzysta! te doświadczenia, jakie przyniósł okres od uchwalenia poprzedniej ustawy z 1950 r., i stanowi dalsze, doskonalsze ogniwo w budownictwie nowego ludowego ustawodawstwa podatkowego oraz przyczynia się do wzmocnienia budowy podstaw socjalizmu w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#TeofilPszczółkowski">Po tym bardzo lapidarnym naświetleniu ogólnych założeń zmian wprowadzonych przez dekret i naszkicowaniu tła, na jakim te zmiany wyrosły, przechodzę do krótkiej ich charakterystyki.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#TeofilPszczółkowski">Na wstępie chciałbym podkreślić, że ustawodawstwo nasze realizuje bardzo słuszną zasadę elastyczności sformułowań w podstawowych aktach prawnych — ustawach i dekretach, pozostawiając uregulowanie spraw wymagających dostosowania do aktualnej w danym roku rzeczywistości ministrowi w formie upoważnienia do regulowania danej sprawy w drodze rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#TeofilPszczółkowski">Stosowanie powyższej słusznej w naszej rzeczywistości zasady powoduje niejednokrotnie przy rozpatrywaniu podstawowego aktu prawnego konieczność zapoznania się z wydanymi na podstawie ustawy czy dekretu rozporządzeniami. które czasem modyfikują lub zawieszają w ramach uprawnień, udzielonych przez przepis podstawowy, podkładaną przez czytającego przepis dekretu treść sformułowania ogólnego. Odnosi się to szczególnie w omawianym dekrecie do art. 8, który rozporządzeniem Ministra Finansów. w ramach udzielonych mu w dekrecie uprawnień, został w olbrzymiej części na rok podatkowy 1951 zawieszony.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#TeofilPszczółkowski">Art. 8 dekretu ujmuje rejestracyjnie wszystkie źródła przychodu gospodarstwa rolnego, mające wpływ na ustalenie wysokości szacunkowej podstawy opodatkowania. Minister Finansów zaś na podstawie uprawnienia udzielonego w dekrecie decyduje, które z tych źródeł i w jakich rozmiarach należy w danym roku uwzględnić przy ustalaniu wysokości podstawy opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#TeofilPszczółkowski">Jeśli chodzi o art. 8, który mówi o doliczaniu do podstawy opodatkowania przychodów ze źródeł specjalnych w gospodarstwie rolnym, to mamy w rozporządzeniu podział na dwie części: część tych specjalnych działów produkcji rolnej rozporządzenie zwalnia całkowicie cd opodatkowania, popierając w ten sposób i od strony podatkowej rozwój tych działów ważnych dla gospodarki narodowej. Jeśli chodzi o drugą część tych specjalnych działów gospodarki rolnej, rozporządzenie Ministra Finansów zwalnia tylko te przychody gospodarstw rolnych, które płyną ze sprzedaży ich produktów uspołecznionym ogniwom handlu czy to państwowego, czy spółdzielczego.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#TeofilPszczółkowski">To samo rozporządzenie Ministra Finansów zwalnia od opodatkowania dochody płynące z przemysłu ludowego, domowego, chałupniczego albo rzemieślniczego i następnie dochody płynące ze sprzedaży produktów leśnych lub łąkowych. W ten sposób przepis art. 8 został rozporządzeniem Ministra Finansów dostosowany do tej sytuacji, w jakiej znajduje się nasza gospodarka w roku 1951. Ta właśnie elastyczność sformułowania art. 8 pozwała na dostosowanie przepisu podstawowego aktu ustawodawczego do konkretnej rzeczywistości istniejącej w danym roku.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#TeofilPszczółkowski">Opodatkowanie rolniczych spółdzielni produkcyjnych i ich członków regulują art. 5 i 13.</u>
          <u xml:id="u-36.15" who="#TeofilPszczółkowski">W zakresie opodatkowania spółdzielni produkcyjnych dekret ani wydane na jego podstawie rozporządzenia nie wprowadzają zmian w porównaniu ze stanem uprzednio istniejącym.</u>
          <u xml:id="u-36.16" who="#TeofilPszczółkowski">Jeśli chodzi o opodatkowanie członków wstępujących do spółdzielni produkcyjnych II i III typu, to zmiana wprowadzona przez dekret polega na uzależnieniu zwolnienia z obowiązku podatkowego członków wstępujących do spółdzielni w odniesieniu do gruntów wniesionych przez nich do spółdzielni, a tym samym przeniesienie tegoż obowiązku na spółdzielnię — od dokonania na tych gruntach żniw zespołowych i zebrania plonów na rzecz spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-36.17" who="#TeofilPszczółkowski">Zmiana powyższa jest całkowicie uzasadniona, gdyż dopiero przeprowadzenie żniw zespołowych na rzecz spółdzielni stanowi w istniejącej już prawnie spółdzielni produkcyjnej decydujący moment, wskazujący, że nowa forma gospodarowania jest w niej realizowana praktycznie, że od uregulowań prawnych spółdzielnia przeszła do praktycznego ich realizowania.</u>
          <u xml:id="u-36.18" who="#TeofilPszczółkowski">W art. 13 dekret zawiera uprawnienie dla Ministra Finansów do udzielania ulg w podatku gruntowym dla członków spółdzielni produkcyjnych I typu, tzw. zrzeszeń uprawy ziemi.</u>
          <u xml:id="u-36.19" who="#TeofilPszczółkowski">W trosce o zapewnienie dostatecznych środków finansowych dla rozbudowy naszej gospodarki i coraz pełniejszego zaspokojenia potrzeb mas pracujących w zakresie oświaty i potrzeb kulturalnych, w oparciu o słuszną zasadę sprawiedliwego a jednocześnie gospodarczo uzasadnionego rozdziału obowiązku świadczeń finansowych na rzecz Państwa ze strony obywateli, dekret wprowadza pewne zmiany do obowiązujących uprzednio stawek podatku gruntowego.</u>
          <u xml:id="u-36.20" who="#TeofilPszczółkowski">Ustalone w dekrecie stawki rozkładają równomierniej i sprawiedliwiej obowiązek świadczeń na poszczególne grupy podatników, zachowując w całej pełni charakter klasowy, jaki leży u podstaw naszej polityki państwowej.</u>
          <u xml:id="u-36.21" who="#TeofilPszczółkowski">W rozporządzeniu Rady Ministrów wprowadzony został przepis uprawniający rady narodowe powiatowe lub miejskie do stosowania podwyżki podatku gruntowego w granicach do 15% pierwotnego wymiaru dla tych podatników, którzy posiadają przychodowość szacunkową powyżej 10.800 złotych, a którzy w planowym skupie zboża w roku gospodarczym 1950/51 nie wypełnili ciążącego na nich obowiązku wobec Państwa.</u>
          <u xml:id="u-36.22" who="#TeofilPszczółkowski">Przepis ten czyni zadość dezyderatom chłopów mało i średniorolnych, którzy w swej masie wywiązali się ze swych obowiązków w pianowym skupie zboża w roku gospodarczym 1950/51 i którzy na różnych zebraniach domagali się wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do tych bogatych chłopów, którzy nie sprzedali zboża Państwu, lecz sprzedawali je na wolnym rynku po cenach spekulacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-36.23" who="#TeofilPszczółkowski">Art. 15 dekretu reguluje odmiennie niż poprzednio zakres uprawnień obywatelskich komisji podatkowych, opierając ich działalność o jasno i wyraźnie sformułowane przepisy ustawowe, ograniczając przez to dowolność w ich działaniu, która prowadziła niejednokrotnie do działań nieuzasadnionych gospodarczo, a nawet do wypaczania polityki Państwa w stosunku do bogatych gospodarstw chłopskich.</u>
          <u xml:id="u-36.24" who="#TeofilPszczółkowski">Sformułowania dekretu w tym zakresie przyczynią się niewątpliwie do usprawnienia działalności obywatelskich komisji podatkowych, podniosą ich autorytet i skuteczność ich działalności, przyczynią się do lepszego, sprawiedliwszego a jednocześnie klasowego i gospodarczo uzasadnionego rozdziału świadczeń podatkowych na poszczególne grupy podatników.</u>
          <u xml:id="u-36.25" who="#TeofilPszczółkowski">W imieniu Komisji Finansowo-Skarbowej, która rozpatrywała dekret o podatku gruntowym z dnia 30 czerwca 1951 r. na posiedzeniu w dniu 20 października br., wnoszę: Wysoki Sejm raczy powziąć następującą uchwałę:</u>
          <u xml:id="u-36.26" who="#TeofilPszczółkowski">Sejm Ustawodawczy zatwierdza powyższy dekret, ogłoszony w Dzienniku Ustaw nr 38 pod pozycją 283.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem zreferowanego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 30 czerwca 1951 r. o podatku gruntowym — został przez Sejm zatwierdzony, Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego; sprawozdanie Komisji Finansowo-Skarbowej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 września 1951 r. o likwidacji złożonych, przed dniem 9 maja 1945 r. depozytów i zastawów oraz przyjętych przed tym dniem do inkasa weksli, czeków i innych dokumentów (Dz. U. R. P. nr 47, poz. 344) — (druk nr 961).</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Sobolowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WacławSobol">Wysoka Izbo! Komisja Finansowo-Skarbowa rozpatrywała na posiedzeniu w dniu 18 października dekret rządowy z dnia 6 września 1951 r. o likwidacji złożonych przed dniem 9 maja 1945 r. depozytów i zastawów oraz przyjętych przed tym dniem do inkasa weksli, czeków i innych dokumentów. Dekret ten pozwala w drodze krótszej, niż to miało miejsce na podstawie dotychczasowych przepisów prawnych, uporządkować i zlikwidować wierzytelności i dokumenty złożone przed i w czasie wojny przez osoby fizyczne i prawne władzom, urzędom, przedsiębiorstwom i instytucjom kredytowym na przechowanie jako zastaw, kaucja albo wadium, oraz weksli, czeków i innych dokumentów złożonych do inkasa. Dekret stawia te przedmioty i wartości, z wyjątkiem depozytów złożonych w muzeach, w stan likwidacji bądź przez przejście na własność Państwa, bądź przez przeznaczenie do dalszego przechowania lub zniszczenia.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WacławSobol">Dekret upoważnia Ministra Finansów do określenia zasad w tej mierze. W przepisach dekretu omawiane zagadnienia potraktowane zostały dostatecznie wyczerpująco.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#WacławSobol">Komisja Finansowo-Skarbowa wnosi o zatwierdzenie dekretu ogłoszonego w Dzienniku Ustaw nr 47 pod pozycją 344.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 6 września 1.951 r. o likwidacji złożonych przed dniem 9 maja 1945 r. depozytów i zastawów oraz przyjętych przed tym dniem do inkasa weksli, czeków i innych dokumentów — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Komunikacji i Łączności o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 18 czerwca 1951 r. o stosunku służbowym, uposażeniu i zaopatrzeniu emerytalnym pracowników Ministerstwa Kolei (Dz. U. R. P. nr 34, poz. 260) (druk nr 963).</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Pieprzykowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JózefPieprzyk">Wysoka Izbo! Komisja Komunikacji i Łączności rozpatrywała w dniu 19 października rb. przedłożony przez Rząd dekret z dnia 18 czerwca 1951 r. o stosunku służbowym, uposażeniu i zaopatrzeniu emerytalnym pracowników Ministerstwa Kolei, który reguluje to zagadnienie w następujący sposób:</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JózefPieprzyk">Pracownicy b. Ministerstwa Komunikacji objęci byli w zakresie ich obowiązków i praw przepisami obowiązującymi pracowników państwowych, a w szczególności przepisami ustawy o państwowej służbie cywilnej, zmienionej dekretem z dnia 14 maja 1946 r. o tymczasowym unormowaniu stosunku służbowego funkcjonariuszów państwowych (Dz. U. R. P. nr 49, poz. 252), ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszów państwowych i wojska z dnia 11 grudnia 1923 r. wraz z późniejszymi zmianami oraz rozporządzenia Prezydenta R. P. z dnia 28 października 1933 r. o uposażeniu funkcjonariuszów państwowych — wraz z późniejszymi zmianami.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JózefPieprzyk">Z chwilą zniesienia Ministerstwa Komunikacji i utworzenia Ministerstwa Kolei na podstawie ustawy z dnia 26 lutego 1951 r. (Dz. U. R. P. nr 14, poz. 108) zaszła konieczność uregulowania powyższych spraw dla pracowników tegoż Ministerstwa w sposób odrębny od dotychczasowego. Część pracowników b. Ministerstwa Komunikacji odeszła do Ministerstwa Transportu Drogowego i Lotniczego, a pozostała część pracowników, uzupełniona personelem zlikwidowanej Dyrekcji Generalnej Kolei Państwowych, przeszła do nowoutworzonego Ministerstwa Kolei.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#JózefPieprzyk">Na konieczność odrębnego uregulowania stosunku służbowego pracowników Ministerstwa Kolei złożyła się przede wszystkim ta okoliczność, że większość pracowników Ministerstwa Kolei wywodzi się spośród pracowników przedsiębiorstwa PKP i z tego tytułu nabyła uprawnienia, wynikające z przepisów pragmatycznych, uposażeniowych i emerytalnych PKP. Dla podtrzymania ciągłości tych uprawnień, a przede wszystkim dla ułatwienia Ministerstwu Kolei uzupełniania swoich kadr spośród pracowników przedsiębiorstwa PKP, wydany został przez Rząd Rzeczypospolitej dekret z dnia 18 czerwca 1951 r., rozciągający przepisy pragmatyczne, uposażeniowe i emerytalne PKP na pracowników Ministerstwa Kolei.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#JózefPieprzyk">Dla zapewnienia Prezesowi Rady Ministrów możności regulowania pewnych spraw w tej dziedzinie na równej platformie dla wszystkich pracowników państwowych zastrzeżono w dekrecie zachowanie dla Prezesa Rady Ministrów uprawnień wynikających z ustawy o państwowej służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#JózefPieprzyk">Wnoszę o zatwierdzenie dekretu z dnia 18 czerwca 1951 r. (Dz. U. R. P, nr 34, poz. 260) wydanego przez Rząd R. P. na podstawie art. 4 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WładysławKowalski">Nikt do głosu nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 18 czerwca 1951 r. o stosunku służbowym, uposażeniu i zaopatrzeniu emerytalnym pracowników Ministerstwa Kolei — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 9 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Komunikacji i Łączności o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 sierpnia 1951 r. o utworzeniu i zakresie działania Komitetu do Spraw Radiofonii „Polskie Radio” (Dz. U. R. P. nr 41, poz. 308) (druk nr 964).</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Chabie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JózefChaba">Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Komunikacji i Łączności mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie dekret z dnia 2 sierpnia 1951 r. o utworzeniu i zakresie działania Komitetu do Spraw Radiofonii „Polskie Radio”.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JózefChaba">W okresie powojennym zachodziła chwilowa potrzeba rozszerzenia ram działalności radia przez objęcie zadań o charakterze nieprogramowym, w pierwszym rzędzie budowy stacji nadawczych oraz sieci radiofonii przewodowej i megafonizacji, jak również inkasa wpływów abonenckich. To znaczne rozszerzenie zakresu działania radia powodowało jednak rozproszenie uwagi kierownictwa na zagadnieniach technicznych i administracyjno-finansowych ze szkodą dla jakości programu.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JózefChaba">Za stworzeniem Komitetu do Spraw Radiofonii, który mając charakter organu Rządu będzie spełniał rolę czynnika produkującego program radiowy, przemawia również wieloletnie doświadczenie Związku Radzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#JózefChaba">Szereg krajów demokracji ludowej przeprowadziło względnie przeprowadzą obecnie reorganizację radiofonii w oparciu o te same zasady.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#JózefChaba">Dekret z dnia 2 sierpnia 1951 r. o utworzeniu i zakresie działania Komitetu do Spraw Radiofonii „Polskie Radio” służył dwóm celom:</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#JózefChaba">1) stworzeniu takiej organizacji Polskiego Radia, która ułatwi mu wykonywanie jego ważnych zadań polityczno-programowych na obecnym etapie,</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#JózefChaba">2) skoncentrowaniu w jednym resorcie Ministerstwa Poczt i Telegrafów technicznych urządzeń nadawczych oraz sieci radiofonii przewodowej.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#JózefChaba">Dotychczasowa organizacja Polskiego Radia przedstawiała się następująco: Centralny Urząd Radiofonii był organem naczelnym w zakresie radiofonii dla powszechnego odbioru, któremu podlegały dwa przedsiębiorstwa: państwowe przedsiębiorstwo „Polskie Radio” i Państwowe Przedsiębiorstwo Radiofonizacji Kraju (instalacja i konserwacja urządzeń radiofonii przewodowej). W stosunku do Polskiego Radia Centralny Urząd Radiofonii pełnił funkcję nie tylko nadzoru, lecz także i zarządu, ponieważ Polskie Radio nie miało odrębnego kierownictwa.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#JózefChaba">Omawiany dekret zmienia ten stan rzeczy. Znosi się Centralny Urząd Radiofonii i powołuje się Komitet do Spraw Radiofonii „Polskie Radio”, który jest organem Rządu w zakresie tworzenia i przekazywania programów radiofonicznych i telewizyjnych dla powszechnego odbioru.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#JózefChaba">Polskie Radio zachowuje więc uprawnienia organu naczelnego przysługujące b. Centralnemu Urzędowi Radiofonii, a równocześnie uzyskuje jednolitą, jednoszczeblową organizację, co niewątpliwie przyczyni się do zwiększenia operatywności instytucji.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#JózefChaba">Komitet składa się z przewodniczącego, mianowanego przez Prezydenta Rzeczypospolitej, oraz zastępców przewodniczącego i członków mianowanych przez Prezesa Rady Ministrów na wniosek przewodniczącego Komitetu.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#JózefChaba">Przewodniczący kieruje pracą Komitetu i jego aparatu wykonawczego.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#JózefChaba">Organizacja ta wprowadza, przy zachowaniu zasady jednoosobowego kierownictwa w stosunku do aparatu wykonawczego, kolegialne ciało kierownicze — Komitet. To zespołowe kierownictwo dostosowane jest do politycznej roli, jaką spełnia Polskie Radio, jeden z głównych organów propagandy Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#JózefChaba">Do zakresu działania Komitetu należą poza sprawami tworzenia i przekazywania programów również budowa, urządzanie i eksploatacja rozgłośni radiofonicznych i telewizyjnych dla powszechnego odbioru. Natomiast wyłączono z zakresu działania Komitetu i przekazano właściwości Ministra Poczt i Telegrafów sprawy:</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#JózefChaba">1) budowy, rozbudowy i eksploatacji sieci stacji nadawczych dla powszechnego odbioru,</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#JózefChaba">2) planów radiofonizacji kraju,</u>
          <u xml:id="u-42.16" who="#JózefChaba">3) radiofonii przewodowej dla powszechnego odbioru,</u>
          <u xml:id="u-42.17" who="#JózefChaba">4) zakładania i utrzymania urządzeń radiofonicznych i telewizyjnych dla powszechnego odbioru.</u>
          <u xml:id="u-42.18" who="#JózefChaba">W ten sposób Polskie Radio odciążone zostało od trosk związanych:</u>
          <u xml:id="u-42.19" who="#JózefChaba">a) z eksploatacją radiostacji,</u>
          <u xml:id="u-42.20" who="#JózefChaba">b) z radiofonizacją kraju, a więc ze zwiększeniem liczby radiosłuchaczy,</u>
          <u xml:id="u-42.21" who="#JózefChaba">c) z udzielaniem zezwoleń na posiadanie radioodbiorników i inkasem opłat.</u>
          <u xml:id="u-42.22" who="#JózefChaba">— po to, by mogło wszystkie swe wysiłki skierować na tworzenie dobrego, celowego programu.</u>
          <u xml:id="u-42.23" who="#JózefChaba">Natomiast Ministerstwo Poczt i Telegrafów, przejmując do swego resortu tak ważne środki łączności jak radiostacje, jak cała sieć radiofonii przewodowej, uzyskuje możność koordynacji polityki w dziedzinie środków łączności.</u>
          <u xml:id="u-42.24" who="#JózefChaba">Wspólna polityka eksploatacyjna umożliwi wykorzystanie dość dużych rezerw urządzeń nadawczych, jakimi rozporządza Ministerstwo Poczt i Telegrafów. Z uwagi na stosunkowo mały trafik publiczny urządzenia nadawcze Ministerstwa były wykorzystane niedostatecznie. Urządzenia te oddano służbie radiofonii na rozszerzenie programów zagranicznych tak pod względom kierunków jak i czasu nadawania.</u>
          <u xml:id="u-42.25" who="#JózefChaba">Drugim czynnikiem, który odegra poważną rolę przy wprowadzeniu nowej struktury organizacyjnej będzie zharmonizowanie akcji radiofonizacji kraju z jego telefonizacją.</u>
          <u xml:id="u-42.26" who="#JózefChaba">Planowanie i prowadzenie prac w terenie równocześnie dla telefonizacji i radiofonizacji kraju pozwoli prowadzić prace te w szybszym tempie i da poważne oszczędności tak w ludziach jak i w materiale.</u>
          <u xml:id="u-42.27" who="#JózefChaba">W imieniu Komisji Komunikacji i Łączności wnoszę, by Wysoka Izba omawiany dekret zatwierdziła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WładysławKowalski">Nikt do głosu nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 2 sierpnia 1951 r. o utworzeniu i zakresie działania Komitetu do Spraw Radiofonii „Polskie Radio” — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 10 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Komunikacji i Łączności o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 sierpnia 1951 r. o zmianie ustawy o organizacji władz w dziedzinie komunikacji (Dz. U. R. P. nr 41. doz. 310) — (druk nr 965).</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Fijałkowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WiesławFijałkowski">Wysoki Sejmie! Komisja Komunikacji i Łączności w dniu 19 b.m. rozpatrzyła dekret Rządu Rzeczypospolitej z dnia 2 sierpnia 1951 r. o zmianie ustawy o organizacji władz w dziedzinie komunikacji. Dekret omawiany ma na celu stworzenie lepszych warunków zapewnienia właściwego porządku i bezpieczeństwa w komunikacji lotniczej i kolejowej.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#WiesławFijałkowski">Zważywszy celowość i słuszność omawianego dekretu Komisja Komunikacji i Łączności wnosi o zatwierdzenie go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WładysławKowalski">Nikt do głosu nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 2 sierpnia 1.951 r. o zmianie ustawy o organizacji władz w dziedzinie komunikacji — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 11 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Kultury i Sztuki o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 września 1951 r. o zmianie dekretu z dnia 9 kwietnia 1946 r. o zawieszeniu mocy niektórych umów wydawniczych w dziedzinie literackiej (Dz. U. R. P. nr 47. poz. 343) — (druk nr 969).</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Czyżowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KazimierzCzyżowski">Wysoki Sejmie! Dziennik Ustaw R. P. z dnia 8 września 1951 r. ogłasza dekret z dnia 6 września br. o zmianie dekretu z dnia 9 kwietnia 1946 r., który dotyczył zawieszenia mocy niektórych umów wydawniczych w dziedzinie literackiej.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#KazimierzCzyżowski">W dniu 9 kwietnia 1946 r. na podstawie uchwały z dnia 3 stycznia 1945 r. o trybie wydawania dekretów z mocą ustawy (Dz. U. R. P. nr 1, poz. 1) ówczesna Rada Ministrów postanowiła, a Prezydium Krajowej Rady Narodowej zatwierdziło dekret ogłoszony w Dzienniku Ustaw R. P. nr 19 z dnia. 24 maja 1946 r., mocą którego zostały zawieszone na lat 5 wynikające z ustawy o prawie autorskim uprawnienia do wydawania drukiem dzieł literackich 12 znakomitych pisarzy zmarłych w ciągu ostatniego półwiecza, a mianowicie: Adolfa Dygasińskiego, Tomasza Teodora Jeża (Zygmunta Miłkowskiego), Marii Konopnickiej, Elizy Orzeszkowej (Elżbiety Nahorskiej), Bolesława Prusa (Aleksandra Głowackiego), Władysława Reymonta, Henryka Sienkiewicza, Andrzeja Struga (Tadeusza Gałeckiego), Stanisława Witkiewicza (ojca), Stanisława Wyspiańskiego, Gabrieli Zapolskiej (Janowskiej) i Stefana Żeromskiego.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#KazimierzCzyżowski">W okresie zawieszenia prawami autorskimi wymienionych pisarzy rozporządzał Minister Kultury i Sztuki. Dekret ten został wydany przez Rząd — jak głosi art. 1. dekretu — „celem zaspokojenia w dziedzinie wydawniczej najpilniejszych potrzeb kulturalnych społeczeństwa, spowodowanych wyniszczeniem książki polskiej”.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#KazimierzCzyżowski">Przejście praw autorskich z rąk spadkobierców lub też prywatnych wydawców w ręce Rządu w osobie Ministra Kultury i Sztuki zagwarantowało realizację wydawnictw przeważnie zbiorowych dzieł wymienionych autorów.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#KazimierzCzyżowski">Pięć lat jednak okazało się za krótkim okresem na odpowiednie opracowanie i wydanie kompletów tych dzieł i praca nad tymi wydawnictwami jest obecnie w dalszym ciągu kontynuowana przez instytucje wydawnicze państwowe i uspołecznione, jak „Państwowy Instytut Wydawniczy”, „Książka i Wiedza” czy też „Czytelnik”, w żadnym zaś wypadku przez prywatnych wydawców. Zaszła zatem konieczność przedłużenia ważności tego dekretu z roku 1946 o dalszych lat 5, przy dostosowaniu go do doby dzisiejszej. Dlatego też w dniu 6 września 1951 r. na podstawie odpowiednich ustaw Rada Ministrów postanowiła, a Rada Państwa zatwierdziła następujące zmiany w dekrecie z dnia 9 kwietnia 1946 r.:</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#KazimierzCzyżowski">1) w art. 1 wyrazy „zawiesza się na lat 5” zastępuje się wyrazami: „zawiesza się do dnia 31 grudnia 1956 roku”;</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#KazimierzCzyżowski">2) w art. 2:</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#KazimierzCzyżowski">a) w ust. 1 zastępuje się wyraz „osobom” wyrazem „instytucjom”,</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#KazimierzCzyżowski">b) skreśla się ustęp 2 — a to z tego względu, iż ustęp ten, dotyczący zasad określania wysokości opłat, jest nieaktualny, gdyż Prezydium Rządu w dniu 2 czerwca 1951 r. powzięło uchwałę nr 419 ogłoszoną w Monitorze Polskim nr A-56 z dnia 30 czerwca 1951 r., która reguluje sprawę wynagrodzeń autorskich i zasady zawierania umów o wydanie książek;</u>
          <u xml:id="u-46.9" who="#KazimierzCzyżowski">3) w art. 3:</u>
          <u xml:id="u-46.10" who="#KazimierzCzyżowski">a) w ustępie 1 skreśla się wyraz „osoby” oraz końcową część zdania, poczynając od wyrazów „oraz wysokości”,</u>
          <u xml:id="u-46.11" who="#KazimierzCzyżowski">b) ust. 2 otrzymuje brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-46.12" who="#KazimierzCzyżowski">„Komisja składa się z przedstawicieli Ministrów: Oświaty, Szkół Wyższych i Nauki oraz Kultury i Sztuki a także z powołanych przez Ministra Kultury i Sztuki przedstawicieli czynnika fachowego i społecznego”.</u>
          <u xml:id="u-46.13" who="#KazimierzCzyżowski">W imieniu Komisji Kultury i Sztuki wnoszę: Wysoki Sejm raczy powziąć następującą uchwałę:</u>
          <u xml:id="u-46.14" who="#KazimierzCzyżowski">Sejm Ustawodawczy R. P. zatwierdza powyższy dekret, ogłoszony w Dzienniku Ustaw nr 47, pod poz. 343.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 6 września 1951 r. o zmianie dekretu z dnia 9 kwietnia 1946 r. o zawieszeniu mocy niektórych umów wydawniczych, w dziedzinie literackiej — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego, Proponuję punkty 12 i 13, których sprawozdawcą jest poseł Władysław Młotecki, traktować łącznie. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Izba zgodziła się na mój wniosek.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#WładysławKowalski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#WładysławKowalski">Punkt 12 — sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 18 lipca 1951 r. o nazwie Akademii Wojskowo-Politycznej (Dz. U. R. P. nr 39, poz. 295) — (druk nr 971).</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#WładysławKowalski">Punkt 13 — sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 18 lipca 1951 r. o nazwie Wojskowej Akademii Technicznej (Dz. U. R. P. nr 39, poz. 296) — (druk nr 971).</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#WładysławKowalski">Do obydwu punktów udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Młoteckiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WładysławMłotecki">Wysoki Sejmie! Mocą dekretu Rządu Ludowego z dnia 18 lipca rb. Akademii Wojskowo-Politycznej i Wojskowej Akademii Technicznej nadane zostały nazwy: „Akademia Wojskowo-Polityczna im. Feliksa Dzierżyńskiego” oraz „Wojskowa Akademia Techniczna im. Jarosława Dąbrowskiego”.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#WładysławMłotecki">Związanie wysokich uczelni wojskowych, szkolących kadry dowódcze ludowego wojska, z imionami bohaterskich synów narodu polskiego, płomiennych patriotów i niezłomnych internacjonalistów, nieugiętych szermierzy wolności ludu polskiego i wyzwolenia mas pracujących całego świata — posiada głęboką wymowę. Stanowi ono jeszcze jedno świadectwo miłości i przywiązania naszego narodu do jego wielkich, postępowych tradycji, jeszcze jeden dowód wychowywania naszej Armii w duchu gorącej miłości Ojczyzny, ścisłego związania Z walką mas pracujących całego świata oraz bezgranicznego oddania walce o szczęście narodu i zwycięstwo socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#WładysławMłotecki">Postacie Jarosława Dąbrowskiego i Feliksa Dzierżyńskiego, bliskie i drogie narodowi polskiemu i jego bohaterskiej klasie robotniczej, otoczone są miłością i szacunkiem naszego wojska, które stanowiąc armię narodu i jego mas pracujących wychowywane jest w duchu najgłębszego umiłowania naszych wspaniałych patriotycznych i postępowych tradycji. Postacie Jarosława Dąbrowskiego i Feliksa Dzierżyńskiego stanowią niedościgniony wzór i przykład dla wszystkich Polaków — patriotów, dla wszystkich żołnierzy i oficerów Wojska Polskiego. Są one — jak Kościuszko i Mickiewicz, Bem i Puławski. Marchlewski i Świerczewski — szczególnie pięknym i wymownym uosobieniem walki „o waszą i naszą wolność”, o narodowe i społeczne wyzwolenie, miłości do mas ludowych oraz bezlitosnej nienawiści do wrogów ludu.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#WładysławMłotecki">Na przykładzie życia i walki Jarosława Dąbrowskiego — organizatora powstania styczniowego, bohatera i wodza wojsk nieśmiertelnej Komuny, teoretyka rewolucyjnej wiedzy wojskowej — uczą się żołnierze ludowego Wojska Polskiego kochać gorąco Ojczyznę i poświęcać całe swe życie ludowi pracującemu. Uczą się niezłomnej wierności dla sztandaru międzynarodowej solidarności mas ludowych, odwagi i męstwa w służbie rewolucji, nieugiętości w walce z międzynarodową reakcją, w walce z uciskiem i wyzyskiem. Przykład Jarosława Dąbrowskiego pobudza naszych żołnierzy do uporczywego zdobywania wiedzy wojskowej, ciągłego pogłębiania znajomości strategii i taktyki wojennej, rewolucyjnego stosowania dorobku nauki wojskowej dla potrzeb prawdziwie ludowej armii. Wpaja on w żołnierzy naszego wojska nieugięte przekonanie o słuszności i nieuchronnym zwycięstwie sprawy postępu zgodnie z pięknymi słowami Dąbrowskiego, że „krwią a mozołem zdobywany postęp nie ginie marnie i nie przepada bezowocnie, lecz wciąż kiełkuje i rośnie”; szczepi w nich żarliwy entuzjazm w służbie Ojczyzny i mas ludowych. Imię Jarosława Dąbrowskiego było i jest natchnieniem patriotów-rewolucjonistów polskich, było sztandarem bohaterskiej brygady Dąbrowszczaków walczącej na ziemi hiszpańskiej przeciw faszyzmowi — śmiertelnemu wrogowi naszego narodu i całej postępowej ludzkości, jest ono natchnieniem i sztandarem ludowego Wojska Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#WładysławMłotecki">Porywający przykład życia i walki Feliksa Dzierżyńskiego, największego polskiego rewolucjonisty i jednego z najwybitniejszych bojowników międzynarodowego ruchu rewolucyjnego, wiernego ucznia i bliskiego przyjaciela Lenina i Stalina, wodza SDKPiL i jednego z przywódców sławnej WKP(b) — to wspaniały wzór, na którym wychowują się nasi żołnierze.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#WładysławMłotecki">Prezydent Rzeczypospolitej Bolesław Bierut, najwyższy zwierzchnik naszych Sił Zbrojnych, tak oto scharakteryzował Feliksa Dzierżyńskiego:</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#WładysławMłotecki">„Feliks Dzierżyński to duma polskiego ruchu rewolucyjnego, to wzór wielkiego przywódcy, bohaterskiego bojownika i genialnego organizatora, to kontynuator najpiękniejszych. tradycji polskich walk wolnościowych, to wspaniała postać rewolucjonisty, związanego na śmierć i życie z ideą i walką epoki proletariackiej, to uosobienie wykutego w walce braterstwa polskich i rosyjskich robotników, to symbol internacjonalizmu rewolucyjnego przepojonego płomiennym patriotyzmem, żarem poświęcenia i potężną wolą czynu w walce o zwycięstwo komunizmu”.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#WładysławMłotecki">Piękne te słowa najlepiej obrazują przyczyny, dla których naród nasz wraz ze swym wojskiem — wykonując wskazania tow. Bieruta — uczy się czcić i naśladować Feliksa Dzierżyńskiego, Czcząc i naśladując Feliksa Dzierżyńskiego żołnierze nasi potęgować będą swą gorącą miłość Ojczyzny, szczere uczucie przywiązania do ziemi ojczystej, do postępowych dziejów narodu i jego kultury, dumę z jego najlepszych tradycji, głębokie poczucie odpowiedzialności za udział Polski w postępowych dziejach całej ludzkości.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#WładysławMłotecki">Czcząc i naśladując Feliksa Dzierżyńskiego przyswajają sobie żołnierze Wojska Polskiego pełne zrozumienie tego, że kochać swój kraj i. lud to znaczy codzienną ofiarną i wytężoną pracą budować siłę naszego kraju i szczęście narodu, to znaczy nieugięcie walczyć o umocnienie naszej potęgi gospodarczej i obronnej, to znaczy poświęcać całe swe życie urzeczywistnieniu wspaniałej wizji Polski, szczęścia mas pracujących, Polski socjalizmu, to znaczy kształtować w sobie gotowość oddania nawet życia w ofierze dla obrony Ojczyzny i zdobyczy ludu, dla zmiażdżenia każdego, kto ośmieliłby się targnąć na Polskę Ludową.</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#WładysławMłotecki">Czcząc i naśladując Feliksa Dzierżyńskiego uczą się nasi żołnierze głębokiego proletariackiego internacjonalizmu, szacunku dla postępowego dorobku innych narodów, nienawiści do wszelkiego ucisku, poczucia solidarności ze wszystkimi bojownikami wolności i postępu na świecie, wierności sprawie międzynarodowego wyzwolenia proletariatu.</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#WładysławMłotecki">Czcząc i naśladując Feliksa Dzierżyńskiego „rycerza Rewolucji” i „bohatera Października” (Stalin), Wojsko Polskie głęboko rozumie szczególną wagę dla losów naszego narodu braterstwa polskiego i rosyjskiego ruchu rewolucyjnego, umacnia swą serdeczną i ścisłą więź z narodami Wielkiego Związku Radzieckiego, którego pomocy zawdzięczamy nasze wyzwolenie z narodowej i społecznej niewoli, pogłębia swą niewzruszoną przyjaźń i braterstwo broni z potężną Armią Radziecką, której przykład, pomoc i przyjaźń jest decydującym czynnikiem, stanowiącym o mocy, wyszkoleniu i gotowości bojowej naszej Armii.</u>
          <u xml:id="u-48.11" who="#WładysławMłotecki">Czcząc i naśladując Feliksa Dzierżyńskiego, u którym mówił wielki Stalin, że jest to „wierny syn Partii”, a jego życie to „gorejący płomień i bohaterska odwago w walce z trudnościami”, żołnierze naszego wojska uczą się bezgranicznej ofiarności w służbie ludu i nierozerwalnej łączności z masami, niezachwianej wiary w zwycięstwo rewolucji, bezwzględnej wierności Ojczyźnie Ludowej i Partii, nieustraszonego męstwa i odwagi, wytrwałości i hartu w walce z wszelkimi trudnościami.</u>
          <u xml:id="u-48.12" who="#WładysławMłotecki">Czcząc i naśladując Feliksa Dzierżyńskiego uczą się żołnierze Wojska Polskiego ciągłej rewolucyjnej czujności, nienawiści i bezwzględności dla wrogów i zdrajców narodu, nieustępliwej walki przeciw imperialistycznym ludobójcom.</u>
          <u xml:id="u-48.13" who="#WładysławMłotecki">Na przykładzie działalności Feliksa Dzierżyńskiego uczy się aparat polityczny naszego wojska wierności zasadom marksizmu-leninizmu i pełnej zgodności teorii z praktyką, wytężonej pracy nad zdobywaniem wiedzy politycznej i niestrudzonego oddziaływania wychowawczego na żołnierzy, krystalicznej uczciwości i podporządkowania całego życia osobistego wymogom walki o szczęście Ojczyzny i mas ludowych.</u>
          <u xml:id="u-48.14" who="#WładysławMłotecki">Wysoki Sejmie! Dawna sanacyjna armia będąca narzędziem kapitalistów i obszarników, jak wszystkie inne armie o podobnym charakterze, nawiązywała do szlachecko-burżuazyjnych tradycji nacjonalizmu i nienawiści do innych narodów. wysługiwania się burżuazyjnym interesom i pogardy dla mas ludowych, krytej pod płaszczykiem rzekomej nadklasowości wojska. Nasze wojsko będąc armią mas pracujących, armią narodu polskiego przekształcającego się w naród socjalistyczny, nawiązuje do postępowych tradycji narodu polskiego, tradycji walki o narodowe i społeczne wyzwolenie, walki „za waszą i naszą wolność”, tradycji walki rewolucyjnej klasy robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-48.15" who="#WładysławMłotecki">Wychowując Wojsko Polskie na takich tradycjach — tych samych tradycjach, do których nawiązuje polska klasa robotnicza i jej Partia, umacniamy nasze wojsko jako niezawodną ostoję władzy ludowej, gwarancję naszej niepodległości i bezpieczeństwa naszych granic na Odrze i Nysie wobec wszelkich prób imperialistycznych zamachów. Z prawdziwą dumą i radością stwierdzamy dzisiaj, że bezbronność Polski należy do bezpowrotnej przeszłości. Wojsko nasze stanowi poważną siłę w służbie pokoju światowego,. Wzrasta poziom jego wyszkolenia i gotowości bojowej, doskonałe jest jego wyposażenie w najnowocześniejszy sprzęt wojskowy, otacza je gorąca miłość całego narodu. Rozbicie działającej w Wojsku Polskim, nikczemnej bandy szpiegowsko-dywersyjnej, opłacanej przez imperialistyczne wywiady i popieranej przez prawicowo nacjonalistycznych odstępców — jest jeszcze jednym świadectwem siły władzy ludowej, siły i zwartości naszego wojska, wiernego Ojczyźnie i władzy mas pracujących.</u>
          <u xml:id="u-48.16" who="#WładysławMłotecki">Nie ulega wątpliwości, że kierując się gorącym umiłowaniem pokoju nie ustaniemy w wysiłkach na rzecz umacniania naszej Armii, rozumiemy bowiem, że potęgowanie naszej siły obronnej jest istotnym elementem wkładu narodu polskiego w walkę o zachowanie pokoju. Wzrastająca siła krajów obozu pokoju, a wśród nich Polski Ludowej, ich gotowość — zgodnie ze słowami wielkiego Stalina — do „spotkania agresorów w pełnym uzbrojeniu” — to istotny argument na rzecz ostudzenia imperialistycznych zapałów wojennych, to ważny czynnik światowej walki o pokój.</u>
          <u xml:id="u-48.17" who="#WładysławMłotecki">Siła naszego kraju jest dziś większa niż kiedykolwiek dotąd.</u>
          <u xml:id="u-48.18" who="#WładysławMłotecki">O sile tej stanowi patriotyzm całego narodu, skupiającego się w szeregach frontu walki o pokój i Plan 6-letni, jego wielki codzienny wysiłek w walce — wbrew wszelkim trudnościom i przeszkodom — o potężną, socjalistyczną Polskę.</u>
          <u xml:id="u-48.19" who="#WładysławMłotecki">O sile naszej stanowią wspaniałe, wolnościowe i rewolucyjne idee, w których duchu wychowywane jest nasze wojsko i cały naród, piękne tradycje walki o postęp i wolność, tradycje Dąbrowskiego i Dzierżyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-48.20" who="#WładysławMłotecki">O naszej sile stanowi wzrastająca wciąż ideowość, moc materialna i zdolność bojowa naszego wojska, pozostającego pod wypróbowanym dowództwem ucznia genialnej stalinowskiej szkoły — Marszałka Konstantego Rokossowskiego.</u>
          <u xml:id="u-48.21" who="#WładysławMłotecki">O sile naszej stanowi mądre kierownictwo Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej na czele z nauczycielem i przywódcą naszego narodu — Prezydentem Bolesławem Bierutem.</u>
          <u xml:id="u-48.22" who="#WładysławMłotecki">O naszej sile stanowi sojusz i przyjaźń z potężnym Związkiem Radzieckim, który zwycięsko rozbił wszelkie próby imperialistycznej agresji.</u>
          <u xml:id="u-48.23" who="#WładysławMłotecki">O sile naszej stanowi rosnący z dniem każdym wielosetmilionowy światowy obóz pokoju i postępu, któremu przewodzi geniusz Józefa Stalina.</u>
          <u xml:id="u-48.24" who="#WładysławMłotecki">W imieniu Komisji Obrony Narodowej wnoszę o zatwierdzenie dekretów Rządu z dnia 13 lipca 1951 r. zamieszczonych w Dzienniku Ustaw nr 39 pod poz. 295 i 296.</u>
          <u xml:id="u-48.25" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#WładysławKowalski">Będziemy głosować najpierw nad zatwierdzeniem dekretu zawartego w punkcie 12 porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu o nazwie Akademii Wojskowo-Politycznej, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#WładysławKowalski">Dziękuję, Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 18 lipca 1951 r. o nazwie Akademii Wojskowo-Politycznej — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#WładysławKowalski">Głosujemy obecnie nad zatwierdzeniem dekretu zawartego w punkcie 13 porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu o nazwie Wojskowej Akademii Technicznej, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 18 lipca 1951 r. o nazwie Wojskowej Akademii Technicznej — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 14 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 września 1951 r. o szczególnych uprawnieniach i ulgach dla żołnierzy kadrowej służby wojskowej i ich rodzin (Dz. U. R. P. nr 46. poz. 339) — (druk nr 972).</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Pokrzywie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanPokrzywa">Wysoki Sejmie! Wydany przez Rząd dekret z dnia 6 września rb. o szczególnych uprawnieniach i ulgach dla żołnierzy kadrowej służby wojskowej i ich rodzin, daje specjalne prawa żołnierzom i ich rodzinom niezależnie od ulg i uprawnień przewidzianych w innych przepisach.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JanPokrzywa">Dekret ustala, że żołnierz po odbyciu kadrowej służby wojskowej wracając do pracy w zakładzie, z którego został powołany do wojska, będzie przyjęty na dawne stanowisko, jeżeli zgłosi się do pracy w ciągu 30 dni.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#JanPokrzywa">Żołnierze, którzy pełnili służbę w Wojsku Polskim, przeważnie podnieśli swoją wiedzę fachową, nauczyli się często nowych zawodów, zdobyli wyższe kwalifikacje i podnieśli swój poziom świadomości politycznej. Biorąc to pod uwagę dekret nakłada na zakłady pracy względnie władze nadrzędne tych zakładów obowiązek wyznaczenia pracownika za jego zgodą na stanowisko, które odpowiada jego nowym kwalifikacjom nabytym w wojsku. Jeśli dany zakład względnie jego władza nadrzędna nie są w możności zatrudnić zdemobilizowanego żołnierza na stanowisku odpowiadającym jego nowym kwalifikacjom, wtedy prezydium powiatowej rady narodowej na wniosek macierzystego zakładu pracy i za zgodą pracownika może skierować go do innego zakładu w tej samej miejscowości.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#JanPokrzywa">Żołnierzom, którzy przed powołaniem do służby wojskowej nie pracowali na podstawie umowy o pracę lub stosunku służbowego, dekret gwarantuje przyjęcie ich do pracy w ciągu 60 dni zgodnie z kwalifikacjami uzyskanymi w wojsku, stwierdzonymi przez wojskowego komendanta rejonowego.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#JanPokrzywa">Zgodnie z dekretem służba wojskowa zalicza się do stażu pracy, o ile pracownik po zwolnieniu z wojska w ciągu 30 dni zgłosi się do pracy.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#JanPokrzywa">Specjalne uprawnienia i ulgi przyznane zostały dla rodzin żołnierzy kadrowej służby wojskowej. W zrozumieniu dekretu członkami rodziny są: żona, dzieci, także dzieci przysposobione, pasierbowie oraz rodzice żołnierza, jeżeli w chwili powołania do służby pozostawali z nim we wspólnym gospodarstwie domowym i byli w przeważającej mierze na jego utrzymaniu. Rodziców zalicza się do członków rodziny, gdy nie są oni zdolni do pracy lub gdy przekroczyli granicę wieku: ojciec 60 lat, a matka 50 lat.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#JanPokrzywa">Rodziny żołnierzy mają zagwarantowane dekretem następujące uprawnienia i ulgi:</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#JanPokrzywa">1) bezpłatne korzystanie na terenie danego powiatu z urządzeń służących pomocy lekarskiej oraz opieki nad matką i dzieckiem, oczywiście jeżeli z takiej pomocy nie korzystają z tytułu własnej pracy,</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#JanPokrzywa">2) ubezpieczenia,</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#JanPokrzywa">3) renty itp.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#JanPokrzywa">Uprawnienia te przysługują rodzinie żołnierza w okresie pełnienia przez niego służby wojskowej. Dekret zabrania usuwania w trybie administracyjnym rodzin żołnierzy z zajmowanych przez nie mieszkań. W szczególnych wypadkach, gdy ważny interes publiczny wymaga takiego usunięcia, otrzymają one w obrębie tej samej miejscowości odpowiednie mieszkania zastępcze oraz zwrócone im będą rzeczywiste koszty przeniesienia.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#JanPokrzywa">Niezależnie od tych uprawnień dekret przyznaje dodatkowe uprawnienia rodzinom żołnierzy posiadających gospodarstwa rolne. Już od i stycznia 1952 r. przysługiwać będą tym rodzinom specjalne ulgi w podatku gruntowym i świadczeniach w naturze. Wysokość tych ulg określi Rada Ministrów w drodze rozporządzenia. Ulgi te będą stosowane również do gospodarstwa rolnego, należącego do członka rodzony żołnierza, jeśli prowadzenie tego gospodarstwa i utrzymywanie rodziny zależne było w przeważającej mierze od pracy żołnierza.</u>
          <u xml:id="u-50.12" who="#JanPokrzywa">Ponadto rodzinom prowadzącym gospodarstwa rolne dekret zapewnia pierwszeństwo w korzystaniu ze świadczeń pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie i przy budowie wsi oraz w uzyskaniu przydziału budulca i materiałów budowlanych, jak również pierwszeństwo w korzystaniu z pomocy finansowej Państwa, przeznaczonej dla gospodarstw chłopskich na ich odbudowę lub podniesienie produkcji.</u>
          <u xml:id="u-50.13" who="#JanPokrzywa">Rada Ministrów może zgodnie z dekretem przyznać dalsze ulgi i uprawnienia członkom rodzin żołnierzy, jak np. pierwszeństwo w umieszczeniu dzieci w żłobkach, przedszkolach itp.</u>
          <u xml:id="u-50.14" who="#JanPokrzywa">Wysoka Izbo! Zreferowany przeze mnie dekret jest wyrazem troski i opieki Państwa nad żołnierzami kadrowej służby wojskowej i ich rodzinami. Przepisy dekretu wynikają z ludowego charakteru naszego Państwa. Tylko w państwie, gdzie rządzi robotnik i chłop, żołnierz pełniący służbę na straży naszej niepodległości, na straży naszych granic na Odrze i Nysie, na straży pokoju — może wraz ze swoją rodziną korzystać z tak wielkich uprawnień, jakie przyznaje dekret. Nie do pomyślenia były takie uprawnienia i ulgi w sanacyjnej Polsce. Wówczas żołnierz powracający z wojska był najczęściej narażony na bezskuteczne poszukiwanie pracy, zwiększał liczbę bezrobotnych. Rodziną żołnierza nikt się nie interesował. Gdy nie mogła ona opłacić haraczu czynszowego kamienicznikowi, była bezwzględnie wyrzucana na bruk. Taka sama sytuacja panuje i dziś w krajach kapitalistycznych. Żołnierz wcielany tam w szeregi zaborczych armii, używany jest do barbarzyńskich wojen przeciwko innym narodom, do tłumienia walk własnych braci przeciw kapitalistycznym wyzyskiwaczom i ich rządom. Po wykorzystaniu żołnierza w armii kapitalistycznej do spraw sprzecznych z jego własnymi interesami klasowymi, jest on najczęściej skazywany wraz ze swoją rodziną na bezrobocie i nędzę.</u>
          <u xml:id="u-50.15" who="#JanPokrzywa">O ileż inna i wręcz przeciwstawna jest sytuacja naszych żołnierzy, synów robotników i chłopów, służących w ludowym Wojsku Polskim. Nasza armia stoi na straży praw ludu pracującego, z którego się wywodzi, na straży jego twórczej, pokojowej pracy.</u>
          <u xml:id="u-50.16" who="#JanPokrzywa">Nasze wojsko ściśle zespolone z narodem bierze z ofiarnej jego pracy, a zwłaszcza ze wspaniałej klasy robotniczej przykład, siłę i zapał w wykonywaniu zadań przed nim stawianych w podnoszeniu swego poziomu wyszkolenia bojowego i politycznego.</u>
          <u xml:id="u-50.17" who="#JanPokrzywa">Uznanie dla służby żołnierza, miłość i troska narodu, serdeczna opieka nad żołnierzem i jego rodziną, czego wyrazem jest między innymi referowany dekret, jest dla naszego wojska potężnym bodźcem w jego pracy, w pomnażaniu jego sukcesów szkoleniowych. Dekret o specjalnych uprawnieniach żołnierzy odsuwając od nich troski o rodzinę, gwarantując im opiekę Państwa po wyjściu z wojska, pozwoli im jeszcze bardziej poświęcić się pracy szkoleniowej, przyczyni się do jeszcze większej ofiarności, zapału i wysiłku w opanowywaniu sztuki wojskowej a przez to i gotowości bojowej.</u>
          <u xml:id="u-50.18" who="#JanPokrzywa">Nasze Wojsko Ludowe — wierna straż pokoju i niepodległości naszej Ojczyzny — godne jest tej troski, miłości i opieki, jaką otacza je nasz Rząd i cały nasz naród. Swoją chlubną tradycją bojową zdobytą u boku sojuszniczej Armii Radzieckiej, swoją wytężoną pracą nad zwiększeniem bezpieczeństwa i swobodnego rozwoju naszej Ojczyzny, Wojsko Ludowe — jego żołnierze — godni są tego, by zostali otoczeni specjalną opieką, by korzystać ze specjalnych uprawnień i ulg, jakie tylko nasze Państwo Ludowe dać im może, a czego wyrazem jest referowany dekret.</u>
          <u xml:id="u-50.19" who="#JanPokrzywa">W imieniu Komisji Obrony Narodowej wnoszę, aby Wysoki Sejm zatwierdził dekret z dnia 6 września 1951 r. o szczególnych uprawnieniach i ulgach dla żołnierzy kadrowej służby wojskowej i ich rodzin, zamieszczony w Dzienniku Ustaw z dnia 7 września 1951 r. nr 46. poz. 339.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram rozprawę.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Wągrowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MieczysławWągrowski">Obywatele Posłowie! Dekret o szczególnych uprawnieniach i ulgach dla żołnierzy kadrowej służby wojskowej i ich rodzin został przyjęty przez klasę robotniczą i chłopstwo, przez najszersze masy narodu z pełnym zrozumieniem i uznaniem. Jest on jeszcze jednym świadectwem stałej i czynnej troski naszego Rządu o umocnienie obronności kraju, o nasze ludowe wojsko, o żołnierza i jego rodzinę, Robotnik, chłop i żołnierz w naszym kraju służą tej samej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#MieczysławWągrowski">„Ścisły i nierozerwalny jest związek Wojska z Narodem. Bo jest to wojsko nowe, wyrosłe z ludu i służące, ludowi” — powiedział Marszałek Polski tow. Konstanty Rokossowski. Właśnie dlatego tak gorącą miłością otaczają najszersze masy naszego społeczeństwa Siły Zbrojne Rzeczypospolitej, naszych piechurów i czołgistów, naszych lotników i marynarzy, naszą ludową kadrę dowódców, naszych podoficerów i szeregowców. Dlatego bojownicy Polski Ludowej przy warsztacie i pługu mają tak serdeczne i wnikliwe zrozumienie dla potrzeb robotnika i chłopa w mundurze, dla ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#MieczysławWągrowski">Naród polski z wiarą i ufnością patrzy na swoje wojsko, wierne bezgranicznie ludowej Ojczyźnie, klasie robotniczej i masom pracującym, gotowe w każdej chwili wypełnić swój obowiązek. Najszersze masy naszego narodu mają niezachwianą ufność w hart, sprawność i wysoką wartość bojową naszych żołnierzy gdyż wytrwała i rzetelna ich praca szkoleniowa oparta jest na doświadczeniach i wzorach Armii Radzieckiej, oparta jest o przodującą stalinowską naukę wojenną.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#MieczysławWągrowski">Zespolone braterstwem z niezwyciężoną Armią Radziecką Wojsko Polskie stoi na straży niepodległości kraju i budownictwa socjalistycznego, na straży naszych granic na Odrze, Nysie i Bałtyku. Nasza klasa robotnicza i chłopstwo wiedzą, że ludowe wojsko to krew z krwi i kość z kości ludu pracującego, to obrońca naszych osiągnięć i zdobyczy społecznych, owoców pracy pokojowej robotnika i chłopa, to niezłomny oręż Państwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#MieczysławWągrowski">Wojsko ludowe jest wyrazem sojuszu robotniczo-chłopskiego. jest wyrazem wzrastającej jedności narodu polskiego, który staje się narodem socjalistycznym; wojsko stoi zwarcie wokół sztandaru wolności i socjalizmu, wysoko wzniesionego przez przodującą narodowi — Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą, stoi niezłomnie wokół władzy ludowej, wokół najwyższego zwierzchnika polskich Sił Zbrojnych — Prezydenta Rzeczy pospolitej tow. Bolesława Bieruta.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#MieczysławWągrowski">Wojsko Polskie, wojsko ludu polskiego rozbiło i niweczy wszelkie próby zamachów reakcji na jego siłę i zwartość. Bandycki ośrodek spiskowy Tatarów i Kirchmayerów, wysługujący się imperialistycznym wywiadom, zbankrutował haniebnie, mimo pomocy i wbrew pomocy spychalszczyzny, nie znajdując i nie mogąc znaleźć gruntu w naszym ludowym wojsku dla podłych planów wymierzonych przeciwko władzy ludowej, zmierzających do wydania kraju w niewolę imperializmu anglo-amerykańskiego, do przekreślenia naszej niepodległości.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#MieczysławWągrowski">Rozbicie gomułkowszczyzny i spychalszczyzny, pomoc oraz opieka okazywana naszemu wojsku przez Komitet Centralny Partii i osobiście tow. Bieruta, zdrowa postawa podstawowego trzonu wojska, przede wszystkim, aktywu partyjnego — udaremniły plany wroga. Proces bandy sprzedawczyków obnażył do końca ich nicość moralną i polityczną. Jeszcze bardziej ugruntowała się jedność moralno-polityczna naszego wojska.</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#MieczysławWągrowski">Rośnie i krzepnie młoda ludowa kadra oficerska i podoficerska naszej armii. Tysiące synów robotniczych i chłopskich zasila rokrocznie szkoły oficerskie. Podnosi się ustawicznie poziom ideologiczny naszych oficerów, podoficerów i szeregowców, wychowywanych w duchu głębokiego patriotyzmu i internacjonalizmu.</u>
          <u xml:id="u-52.8" who="#MieczysławWągrowski">Najszersze masy społeczne naszego kraju wiedzą, że ludowe Wojsko Polskie służy wyłącznie obronie niepodległości i wolności narodu, a nie celom agresji, jak armie imperialistyczne. Nasze wojsko wychowywane jest w duchu współpracy z innymi narodami, w duchu przyjaźni i braterstwa z robotnikami i chłopami innych narodów.</u>
          <u xml:id="u-52.9" who="#MieczysławWągrowski">Wojsko Polski Ludowej stoi u boku Armii Radzieckiej na straży pokoju, jest składnikiem sił światowego obozu pokoju pod przewodem Związku Radzieckiego. Wojsko Polskie zespolone jest niewzruszonym braterstwem z armią pierwszego państwa robotników i chłopów, któremu zawdzięczamy wolność, którego pomoc i wzory są podstawą naszego zwycięskiego marszu do socjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-52.10" who="#MieczysławWągrowski">Dążenia, idee i pragnienia naszego narodu są treścią naszego wojska, są jego dążeniami. Dlatego naród nasz otacza swoje wojsko gorącą, ojcowską miłością i serdeczną opieką.</u>
          <u xml:id="u-52.11" who="#MieczysławWągrowski">Towarzysz Stalin uczy: „Cóż oznacza miłość narodu do swojej armii? Oznacza to, że armia taka posiadać będzie najsilniejsze zaplecze, że armia taka jest niezwyciężona”. Miłość i troska mas pracujących o swoje wojsko to doniosły czynnik zespalający szeregi żołnierzy w ofiarnej pracy i służbie dla Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-52.12" who="#MieczysławWągrowski">Ścisłe, sumienne i wnikliwe wykonywanie w codziennej praktyce postanowień dekretu, własna inicjatywa władz i organizacji w roztaczaniu pieczy nad rodzinami żołnierzy będzie wypełnieniem wskazania Prezydenta Bieruta: „Jeszcze większą miłością i troską otoczymy nasze Wojsko Polskie, naszych żołnierzy i ich rodziny”.</u>
          <u xml:id="u-52.13" who="#MieczysławWągrowski">W obliczu zaostrzającej się agresji obozu imperialistycznego pod komendą Stanów Zjednoczonych, w obliczu wskrzeszenia hitlerowskiego Wehrmachtu i militaryzmu japońskiego przez amerykańskich podżegaczy wojennych, w odpowiedzi na knowania wojenne imperialistów, naród polski zwiększa swój wkład w walkę o pokój przez umacnianie zwartości wewnętrznej, urzeczywistnianie wielkich i trudnych zadań Planu 6-letniego, przez pomnażanie siły gospodarczej i obronnej.</u>
          <u xml:id="u-52.14" who="#MieczysławWągrowski">Naród, polski nie szczędzi i nie będzie szczędzić, wysiłków, by dać naszemu wojsku wszystko, co jest mu potrzebne. Troska o wojsko obejmuje, troskę o żołnierza i jego rodzinę. Świadomość, że rodzina i on sam po wyjściu z wojska znajdą należną pomoc i opiekę pobudza naszego żołnierza do tym lepszej pracy szkoleniowej i służby w wojsku, pozwala mu wytężyć wszystkie siły i całą energię dla wzorowego pełnienia szczytnych obowiązków żołnierskich.</u>
          <u xml:id="u-52.15" who="#MieczysławWągrowski">Służba w Wojsku Polskim jest wielką szkołą wychowania obywatelskiego. Dzięki nowoczesności sprzętu wojskowego i wysokiemu poziomowi technicznemu służba w naszym wojsku daje jednocześnie możność zdobycia i podniesienia kwalifikacji zawodowych, otwiera drogę do awansu społecznego, co znajduje również swój wyraz w postanowieniach dekretu.</u>
          <u xml:id="u-52.16" who="#MieczysławWągrowski">Ogłoszenie dekretu zmobilizowało terenowe organy władzy ludowej, organizacje partyjne i społeczne, ZMP, aktyw społeczny — do pomocy dla rodzin żołnierskich zarówno w zakresie przepisów dekretu, jak i w innych różnorodnych formach, wynikających z intencji dekretu, jak np. umieszczenie dziecka w żłobku, pomoc w znalezieniu pracy, remont mieszkania itp. Przewodniczący prezydiów gminnych rad narodowych wypytują rodzinę żołnierzy o potrzebną im pomoc i udzielają tej pomocy. Koła ZMP pomagają w pracach gospodarskich rodzinom poborowych, zebrania gromadzkie ustalają pomoc sąsiedzką w pierwszej kolejności dla rodzin, których żywiciele odbywają służbę wojskową, sumiennie załatwiane są prośby i podania rodzin żołnierskich.</u>
          <u xml:id="u-52.17" who="#MieczysławWągrowski">Do jednostek wojskowych napływają coraz liczniej listy od rodzin, które mówią o dumie z zaszczytnej służby swoich mężów i synów w wojsku oraz o radości z opieki okazywanej przez władze i społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-52.18" who="#MieczysławWągrowski">W ślad za dekretem mnożą się przejawy spontanicznej pomocy dla rodzin żołnierskich dyktowanej przez poczucie powinności obywatelskiej. Zadanie polega na tym, by ta pomoc i opieka były systematyczne, stałe, wolne od biurokratyzmu, przewlekania spraw i papierkowości.</u>
          <u xml:id="u-52.19" who="#MieczysławWągrowski">W wielu wypadkach dokładne i wyczerpujące poinformowanie, właściwa rada lub interwencja u odpowiednich władz będzie miała duże znaczenie dla szybkiego i konkretnego załatwienia życiowych spraw żołnierzy i członków ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-52.20" who="#MieczysławWągrowski">Coraz żywszą staje się działalność zakładowych komitetów łączności z żołnierzami i ich rodzinami, ekip łączności jednostek wojskowych ze wsią, rozwija się korespondencja załóg i gromad z powołanymi do wojska, coraz liczniejsze są spotkania przodowników pracy i przodujących żołnierzy, wzajemna wymiana zespołów amatorskich oraz inne formy łączności wojska z klasą robotniczą i masami chłopskimi.</u>
          <u xml:id="u-52.21" who="#MieczysławWągrowski">Wszystkie te przejawy są świadectwem głębokich więzi wojska z masami pracującymi, wierności wojska dla klasy robotniczej i narodu, przywiązania i miłości naszego społeczeństwa dla Ludowego Wojska. Wyrazem tego jest również dekret o szczególnych uprawnieniach i ulgach dla żołnierzy i ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-52.22" who="#MieczysławWągrowski">Czujna i troskliwa opieka nad żołnierzami i ich rodzinami stanie się powszechnym obyczajem, nakazem prawnym, politycznym i moralnym każdego obywatela Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-52.23" who="#MieczysławWągrowski">Klub poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej będzie głosował za zatwierdzeniem dekretu o szczególnych uprawnieniach i ulgach dla żołnierzy kadrowej służby wojskowej i ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-52.24" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt więcej nie jest zapisany. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem omawianego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 6 września 1951 r. o szczególnych, uprawnieniach i ulgach dla żołnierzy kadrowej służby wojskowej i ich rodzin — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 15 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 września 1951 r. o obszarach szczególnie ważnych dla obrony kraju (Dz. U. R. P. nr 46 poz. 341) — (druk nr 973).</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Pokrzywie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanPokrzywa">Wysoka Izbo! Wydanie przez Rząd dekretu z dnia 6 września 1951 r. o obszarach szczególnie ważnych dla obrony kraju podyktowane zostało koniecznością uporządkowania obowiązujących dotychczas w tej dziedzinie przepisów i dostosowania ich do warunków współczesnych. Istniejące w tej dziedzinie ustawy, rozporządzenia i przepisy prawne, które na mocy art. 9 niniejszego dekretu tracą swą moc prawną, wydane dawno — nieraz w połowie XIX wieku, jeszcze przez byłe państwa zaborcze — nie odpowiadają ani duchowi czasu, ani warunkom dyktowanym obecnie w dziedzinie obronności kraju.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#JanPokrzywa">Najważniejsze artykuły tego dekretu stanowią, że Rada Ministrów może na wniosek Ministra Obrony Narodowej uznać pewne obszary za szczególnie ważne dla obrony kraju i wprowadzić na nich ograniczenia praw: własności, posiadania i użytkowania nieruchomości oraz przebywania, zamieszkiwania i wykonywania określonych czynności, np. dokonywania pomiarów, zdjęć fotograficznych itp.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#JanPokrzywa">Rada Ministrów w każdym przypadku określi szczegółowo obszar i ustali ograniczenia praw wprowadzone na tym obszarze oraz sposób powiadomienia ludności tam zamieszkałej.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#JanPokrzywa">Według dotychczasowych przepisów każdy obszar i wprowadzane na nim ograniczenia były określane w drodze ustawowej, co ze względu na zachowanie tajemnicy państwowej i wojskowej w naszych warunkach jest zupełnym anachronizmem.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#JanPokrzywa">Z przytoczonych przeze mnie względów tak natury prawnej jak i ze względu na interes obronności naszego kraju wnoszę, aby Wysoki Sejm zatwierdził dekret z dnia 6 września 1951 r. o obszarach szczególnie ważnych dla obrony kraju, zamieszczony w Dzienniku Ustaw nr 46 pod poz. 341.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 6 września 1951 r. o obszarach szczególnie ważnych dla obrony kraju — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 16 porządku dziennego: sprawozdanie Komisyj Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 września 1951 r. o zmianie przepisów kodeksu wojskowego postępowania karnego (Dz. U. R. P. nr 47 poz. 342) — (druk nr 974).</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Dąbowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AdolfDąb">Wysoka Izbo! Dekret z dnia 6 września 1951 r. o zmianie przepisów kodeksu wojskowego postępowania karnego obowiązuje od dnia 8 września b. r. Wprowadza on kilka istotnych zmian do przepisów kodeksu wojskowego postępowania karnego z roku 1945. przy czym założeniem jego jest rozwiązanie szeregu zagadnień w sposób analogiczny do przepisów kodeksu postępowania karnego, obowiązującego przed sądami powszechnymi.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#AdolfDąb">Art. 91 kodeksu wojskowego postępowania karnego w dotychczasowym brzmieniu przewidywał, że przeprowadzenie rewizji domowej lub osobistej może odbywać się jedynie na podstawie postanowienia sądu lub prokuratora, a bez postanowienia tych władz tylko w nagłych wypadkach. Brak było natomiast w kodeksie wojskowego postępowania karnego przepisu analogicznego do art. 137 § 2 kodeksu postępowania karnego, który nakazuje uzyskanie zatwierdzenia rewizji przez sąd lub prokuratora, jeżeli rewizja została przeprowadzona bez postanowienia tych władz. Tę lukę uzupełnia wprowadzona przez dekret zmiana art. 91 § 2 kodeksu wojskowego postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#AdolfDąb">Dalsze zmiany wprowadzone dekretem dotyczą przepisów działu X kodeksu wojskowego postępowania karnego, zatytułowanego: „Nadzór sądowy”.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#AdolfDąb">Otóż według dotychczas obowiązujących przepisów tego rozdziału rewizja w trybie nadzoru sądowego, która pojęciowo odpowiada instytucji rewizji nadzwyczajnej według kodeksu postępowania karnego, mogła dotyczyć zarówno orzeczeń prawomocnych jak i nieprawomocnych, przy czym prawo składania wniosków rewizyjnych służyło tylko Naczelnemu Prokuratorowi Wojskowemu. Wniosek taki na niekorzyść skazanego mógł być złożony nie później niż przed upływem 60 dni od daty wydania orzeczenia. Możliwość składania wniosków od nieprawomocnych orzeczeń powodowała, że rewizja w tym wypadku nie miała właściwie charakteru rewizji w trybie nadzoru sądowego, lecz rewizji zwykłej Naczelnego Prokuratora Wojskowego, z tym że korzystał on z dłuższego terminu do jej wniesienia niż skazany.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#AdolfDąb">Dekret i kwestię rewizji w trybie nadzoru rozwiązuje w sposób analogiczny do przepisów kodeksu postępowania karnego o rewizji nadzwyczajnej, wprowadzając następujące zasady:</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#AdolfDąb">a) rewizja w trybie nadzoru sądowego może dotyczyć tylko orzeczeń prawomocnych;</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#AdolfDąb">b) złożenie wniosku rewizyjnego nie jest ograniczone żadnym terminem, jednakże w razie złożenia wniosku po upływie 6 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia, Najwyższy Sąd Wojskowy nie może zmienić orzeczenia na niekorzyść skazanego, lecz ogranicza się jedynie do ustalenia uchybień;</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#AdolfDąb">c) wnioski rewizyjne w trybie nadzoru mogą składać Prezes Najwyższego Sądu Wojskowego i Naczelny Prokurator Wojskowy.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#AdolfDąb">Nadanie Prezesowo Najwyższego Sądu Wojskowego uprawnień do składania wniosków rewizyjnych w trybie nadzoru sądowego uzasadnione jest jego kompetencjami nadzorczymi w stosunku do całokształtu orzecznictwa sądów wojskowych i konieczne jest dla umożliwienia mu wykonania tych obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#AdolfDąb">Celowość i słuszność wprowadzonych dekretem zmian nie wymaga dłuższego uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-56.10" who="#AdolfDąb">W imieniu połączonych Komisyj Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego wnoszę, aby Wysoki Sejm raczył zatwierdzić dekret z dnia 6 września 1951 r. o zmianie przepisów kodeksu wojskowego postępowania karnego ogłoszony w Dzienniku Ustaw R. P. nr 47.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać, Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 6 września 1951 r. o zmianie przepisów kodeksu wojskowego postępowania karnego — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 17 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Pracy i Opieki Społecznej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 sierpnia 1951 r. o pracy i szkoleniu młodocianych w zakładach pracy (Dz. U. R. P. nr 41, poz. 311) (druk nr 976).</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#WładysławKowalski">Głos ma sprawozdawca poseł Szczęśniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JózefSzczęśniak">Wysoki Sejmie! Budowa socjalizmu w Polsce stwarza dla młodzieży najpełniejsze możliwości rozwoju i twórczej pracy, usuwa na zawsze widmo bezrobocia, jakie trapiło młodzież robotniczą i chłopską w Polsce kapitalistów i obszarników, gwarantuje młodzieży zatrudnienie i szerokie możliwości awansu zawodowego i społecznego.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JózefSzczęśniak">Zagadnienie wyszkolonych zawodowo kadr — to jedno z doniosłych zagadnień naszego życia gospodarczego. W Planie 6-letnim ujęliśmy zapotrzebowanie nowych pracowników, których liczba poza rolnictwem wynosi bez mała 3 miliony osób, w czym kadr kwalifikowanych około 1.200.000, jednakże niedostateczny rozwój różnych form przysposobienia zawodowego młodzieży do zawodów masowych nie pozwolił na szybkie włączenie do produkcji szerokich mas młodzieży. Dlatego to niniejszy dekret reguluje sprawę wyszkolenia zawodowego robotników przemysłowych. Poza tym omawiany dekret reguluje nie mniej istotne i bardzo ważne zagadnienia tak z punktu widzenia potrzeb Państwa Ludowego, jak z punktu widzenia potrzeb samej młodzieży i ich rodziców. Zagadnieniem tym jest planowe ujęcie w programie szkoleniowym Państwa tej części młodzieży, która dotąd po ukończeniu szkół podstawowych nie kontynuowała w ogóle szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#JózefSzczęśniak">Jakie możliwości dalszego szkolenia istnieją obecnie dla młodzieży kończącej szkoły podstawowe?</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#JózefSzczęśniak">Wiemy, że młodzież tę po pierwsze kieruje się do liceów różnego typu nie zawodowych, np. ogólnokształcących, liceów dla nauczycieli itd., po wtóre kieruje się do szkół zawodowych, po trzecie — do szkół rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#JózefSzczęśniak">Jeżeli zestawimy liczbę absolwentów klasy VII w bieżącym roku, która wynosiła około 340.000, z liczbą młodzieży, która została przyjęta do szkół średnich różnego typu i która wynosi około 250.000, to widzimy, że liczba młodzieży, która nie kontynuuje szkolenia, powiększa się o blisko 90.000 osób rocznie. Przez wprowadzenie w życie niniejszego dekretu młodzież ta, po uwzględnieniu potrzeb rolnictwa, zostanie planowo włączona do szkolenia zawodowego w zakładach pracy. W ten sposób dekret spowoduje rozładowanie nieszkolonych mas młodzieży, a w konsekwencji zmniejszy i stopniowo zupełnie zlikwiduje niewykwalifikowany element wśród robotników przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#JózefSzczęśniak">Do tej pory uczeń kończący szkołę powszechną, który kończył 14 lat życia, nie mógł w myśl obowiązujących przepisów przystąpić do pracy w zakładzie przemysłowym. Przepisy te przewidywały bowiem, że pracę wolno rozpoczynać dopiero po ukończeniu 15 lat życia. W ten sposób powstawała roczna luka, której młodociany, o ile wstępował do szkoły zawodowej lub innej, nie miał możności wypełnić w sposób celowy i obliczony na dłuższą metę. Dekret z dnia 2 sierpnia 1951 r. kieruje młodocianych w wieku lat 14 do ośrodków szkoleniowych przy zakładach pracy i likwiduje tę lukę szkodliwą zarówno dla poszczególnych młodocianych obywateli. jak i dla Państwa.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#JózefSzczęśniak">Dla przemysłu dekret ten posiada poważne znaczenie. Stanowi on przełom w zagadnieniu wy szkolonych zawodowo kadr robotników przemysłowych. Planowe rozwiązanie tego zagadnienia daje możność przygotowania i skierowania wykwalifikowanych kadr młodych robotników do tych przemysłów, dla których podwyższenie poziomu zawodowego robotników jest najbardziej pilne. Wzrost wyszkolenia zawodowego podniesie wydajność pracy, usprawni organizację pracy i kontrolę techniczną, podniesie wydatnie liczbę racjonalizatorów i pomysłów usprawniających.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#JózefSzczęśniak">Rozwój naszego budownictwa socjalistycznego spowodował wielki wzrost zatrudnienia przy jednoczesnym wielkim dopływie świeżych niewykwalifikowanych sił roboczych na przestrzeni zaledwie kilku lat, koniecznym więc staje się dokonanie przełomu w zagadnieniu przygotowania wyszkolonych kadr. Takim przełomem właśnie jest omawiany dekret.</u>
          <u xml:id="u-58.8" who="#JózefSzczęśniak">Należy podkreślić wysoce humanitarne podejście dekretu do sprawy warunków pracy i zatrudnienia młodocianych, podejście, które cechuje wnikliwa i serdeczna troska o nasza młodzież, a więc:</u>
          <u xml:id="u-58.9" who="#JózefSzczęśniak">— po pierwsze — dekret zabrania zatrudnienia młodocianych, którzy nie ukończyli 16 lat życia,</u>
          <u xml:id="u-58.10" who="#JózefSzczęśniak">— po wtóre — dekret przewiduje, że czas pracy młodocianych nie może przekraczać 6 godzin na dobę i 36 godzin tygodniowo, poza tym zaś zabrania zatrudnienia młodocianych w godzinach nadliczbowych i w porze nocnej,</u>
          <u xml:id="u-58.11" who="#JózefSzczęśniak">— po trzecie — dekret zabrania zatrudnienia młodocianych przy pracach szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia,</u>
          <u xml:id="u-58.12" who="#JózefSzczęśniak">— po czwarte — dekret przewiduje badanie lekarskie młodocianego przed przyjęciem do pracy, a ponadto okresowe badanie lekarskie młodocianych co 8 miesięcy,</u>
          <u xml:id="u-58.13" who="#JózefSzczęśniak">— po piąte — wszystkie zasadnicze sprawy dotyczące pracy młodocianych, jak rodzaje zatrudnienia, zasady wynagrodzenia, wykaz prac wzbronionych, zasady normowania pracy, sposób prowadzenie szkolenia w zakładach pracy itd. mają być w myśl postanowień dekretu uzgadniane przez odnośne instytucje centralne z Centralną Radą Związków Zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-58.14" who="#JózefSzczęśniak">Dekret przewiduje szkolenie indywidualne, grupowe i brygadowe, przy czym robotnicy młodociani wyszkoleni zawodowo w zakładach pracy uzyskiwać będą na podstawie egzaminów, złożonych przed zakładowymi komisjami egzaminacyjnymi, odpowiedni stopień kwalifikacyjny w odnośnym zawodzie. Również i w tym punkcie dekret wykazuje troskę o interesy młodocianych robotników.</u>
          <u xml:id="u-58.15" who="#JózefSzczęśniak">Ponadto dekret przewiduje, opierając się na wzorach radzieckich, powołanie socjalnych inspektorów pracy do sprawowania nadzoru nad pracą i szkoleniem młodocianych (art. 7).</u>
          <u xml:id="u-58.16" who="#JózefSzczęśniak">Celem umożliwienia nauki w ramach dotychczasowego systemu szkolnego młodocianych, którym pozostał jeszcze jeden rok szkolny — dekret utrzymuje dla nich w mocy dotychczasowe przepisy dotyczące w szczególności zwalniania z pracy do szkoły na 18 godzin tygodniowo, do 31 sierpnia 1952 r. (art. 9).</u>
          <u xml:id="u-58.17" who="#JózefSzczęśniak">Dekret nie narusza w niczym postanowień ratyfikowanych przez Polskę międzynarodowych konwencji pracy, a w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-58.18" who="#JózefSzczęśniak">1) konwencji nr 5 z 1919 r., która ustala minimum wieku dopuszczenia do pracy w przemyśle na lat 14;</u>
          <u xml:id="u-58.19" who="#JózefSzczęśniak">2) konwencji nr 7 z 1920 r., która ustala takie samo minimum dla żeglugi morskiej;</u>
          <u xml:id="u-58.20" who="#JózefSzczęśniak">3) konwencji nr 10 z 1921 r., która stanowi, że dzieci poniżej lat 14 mogą być zatrudnione w rolnictwie tylko poza godzinami nauki szkolnej;</u>
          <u xml:id="u-58.21" who="#JózefSzczęśniak">4) konwencji nr 13 i 15 z 1921 r., które ustalają minimum, wieku przy pracach z bielą ołowianą oraz dla węglarzy i palaczy na statkach morskich na lat 18 (co znajduje wyraz w naszych przepisach o robotach wzbronionych);</u>
          <u xml:id="u-58.22" who="#JózefSzczęśniak">5) konwencji nr 16 z 1921 r., która ustała badania lekarskie młodocianych cło lat 18 w żegludze morskiej;</u>
          <u xml:id="u-58.23" who="#JózefSzczęśniak">6) konwencji nr 77 i 78 z 1946 r., które ustalają badania lekarskie młodocianych do lat 18 w przemyśle i zajęciach nieprzemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-58.24" who="#JózefSzczęśniak">Dotychczasowy system zatrudniania i szkolenia zawodowego młodocianych nie zabezpieczał należytego wykonania zadań przysposobienia kadr, a nawet wręcz je utrudniał. Obowiązująca dotychczas ustawa z 1.924 r. o pracy młodocianych dawała formalnie młodzieży pracującej prawo do kształcenia się, faktycznie jednak nie dawała jej możliwości właściwego wyszkolenia zawodowego, utrudniała dostęp do pracy, nie pozwalała na stworzenie pełnowartościowej szkoły zawodowej i przez ścisłe powiązanie ze starymi cechowo-rzemieślniczymi zasadami kwalifikowania i egzaminowania była hamulcem w szybkim awansowaniu młodzieży w zawodzie.</u>
          <u xml:id="u-58.25" who="#JózefSzczęśniak">Olbrzymi zasięg szkolenia zawodowego szerokich mas młodocianych dzięki dekretowi z dnia 2 sierpnia 1951 r. zostaje szczególnie uwypuklony, gdy zestawimy je ze szkoleniem zawodowym za czasów rządów kapitalistów i obszarników Polski przedwrześniowej.</u>
          <u xml:id="u-58.26" who="#JózefSzczęśniak">W Polsce kapitalistycznej w roku 1937/38 szkolono zawodowo we wszystkich gałęziach przemysłu 48.200 osób. Obecnie szkoli się około 500.000, tj. dziesięć razy więcej. Przed wojną w roku 1937/38 przyjęto do przemysłowych szkół zawodowych 17.200 uczniów na 28.900 kandydatów, co stanowi zaledwie 60% ubiegających się o przyjęcie. Obecnie w 1951 r. liczba uczniów przyjętych do szkół zawodowych, objętych tylko przez Centralny Urząd Szkolenia Zawodowego i dotyczących przemysłu górniczego, ciężkiego, lekkiego, chemicznego, rolnego i spożywczego nie licząc innych wynosi przeszło 155.000, łącznie zaś przyjęto do szkół zawodowych około 200.000 uczniów, tj. 12 razy więcej niż przed wojną. Ukończyło w roku 1937/38 przemysłowe szkoły zawodowe około 16.000 uczniów. Liczba uczniów kończących szkoły zawodowe obecnie jest dziesięciokrotnie większa.</u>
          <u xml:id="u-58.27" who="#JózefSzczęśniak">Zaznaczyć przy tym należy, że przytoczone przedwojenne liczby dotyczą zarówno zawodowego szkolnictwa niższego, jak średniego i licealnego. Do niższego szkolnictwa zawodowego, tj. właśnie do tego, które odpowiada szkoleniu zawodowemu w zakładach pracy, przyjęto zaledwie, 4.700 uczniów na 5.300 kandydatów. W tymże roku 1937/38 uzyskało świadectwa z ukończenia szkoły powszechnej 262.000 młodzieży, to znaczy, że zaledwie 1,8% młodocianych, którzy ukończyli szkoły powszechne, dostało się do niższych przemysłowych szkół zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-58.28" who="#JózefSzczęśniak">Oto obraz panowania rządów, kapitalistów i obszarników, oto wymowa cyfr mówiących o nędzy i bezrobociu, oto jeszcze jedno potwierdzenie słów tow. Prezydenta Bieruta wypowiedzianych na III Zjeździe Związku Nauczycielstwa Polskiego: „System nauczania i wychowania w szkole burżuazyjnej zmierzał do wychowania ludzi, którzy będą potulnymi wykonawcami woli kapitalistów, zaś wiedzę i kwalifikacje zdobędą tylko w takiej mierze, w jakiej to może dogadzać kapitalistom”. W Polsce rządzonej przez lud dekret z dnia 2sierpnia 1951 r. stworzył nowe dogodne warunki, w których każdy młodociany może bez trudu dostać się do szkoły zawodowej, każdy może szkolić się i uzyskać stopień, kwalifikacyjny w zakładzie pracy w swoim zawodzie. Dziś liczby młodocianych, która szkoli się zawodowo, nie mierzy się mikroskopijnymi odsetkami absolwentów szkól powszechnych — nauka stała się dostępna dla wszystkich młodocianych. Zapełniają oni wszystkie uczelnie i szkoły zawodowe, a niebawem szeroką ławą zapełnią ośrodki szkoleniowe w zakładach pracy. Dekret o pracy i szkoleniu zawodowym młodocianych w zakładach pracy jest wyrazem głębokiej troski Rządki Ludowego zarówno o naszą młodzież jak i o nasz przemysł i jego kwalifikowane kadry.</u>
          <u xml:id="u-58.29" who="#JózefSzczęśniak">W imieniu Komisji Pracy i Opieki Społecznej przedkładam Wysokiemu Sejmowi dekret rządowy z dnia 2 sierpnia 1951 r. o pracy i szkoleniu zawodowym młodocianych w zakładach pracy — do zatwierdzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 2 sierpnia 1951 r. o pracy i szkoleniu młodocianych w zakładach pracy — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 18 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Pracy i Opieki Społecznej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 sierpnia 1951 r. o zniesieniu obowiązku ubezpieczenia od wypadków drobnych producentów rolnych i ich rodzin (Dz. U.R.P. nr 41 poz. 313) — (druk nr 977).</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Janowi Kisielowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanKisiel">Wysoki Sejmie! Obowiązek ubezpieczenia od wypadków drobnych producentów rolnych i ich rodzin to pozostałość po niemieckim zaborcy. Obowiązek ten znany był w okresie międzywojennym na terenie byłego zaboru pruskiego. Ubezpieczenie to obejmowało posiadaczy, dzierżawców bądź użytkowników oraz członków ich rodzin, a dotyczyło gospodarstw do 30 ha.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#JanKisiel">Po wyzwoleniu przepisy, które regulowały to ubezpieczenie, zostały rozciągnięte na Ziemie Odzyskane wraz z b. Wolnym Miastem Gdańskiem. Od tego czasu zaczęły się komplikacje, gdyż nowy element osiedlający się na tych terenach nie znał tej formy ubezpieczenia. Z tego względu pierwsze przepisy zostały potraktowane jako dodatkowe obciążenia podatkowe, zwłaszcza że przeprowadzały to gminy sporządzając wykazy, ściągając i przekazując składki do instytucji ubezpieczeniowych. Nie było jednak chętnych do płacenia, stąd wpływy z tego tytułu były bardzo niskie.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#JanKisiel">Szukając sposobów wyjścia z tej sytuacji umorzono składki za 1945/46 r., gdyż wówczas gospodarstwa te nie były w pełni zagospodarowane. ewentualnie opłaty zostały zaliczone na rok 1947. Ściągalność składek była jednak bardzo niska i za 1947 r. wynosi 32% wraz z zaliczeniem wpłat dokonanych za lata ubiegłe. Należy przy tym zaznaczyć, że technika ściągania była przestarzała i uderzała przede wszystkim w gospodarstwa małe, gdyż składka w wysokości 216 zł od 1 ha nie była zróżnicowana w zależności od wielkości gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#JanKisiel">Ubezpieczenie drobnego posiadacza ziemi przyczynia się również do silniejszego związania się jego z gospodarstwem indywidualnym, wpływa hamująco na przechodzenie osób nie mających pełnego zatrudnienia do innych prac w przemyśle.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#JanKisiel">Biorąc pod uwagę trudności związane z wykonywaniem ustawy oraz opinię i wnioski władz terenowych w Poznaniu i Bydgoszczy, gdzie było najwięcej korzystających z przepisów ustawy, opracowano dekret znoszący ustawę.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#JanKisiel">Sprawa ta rzecz jasna, nie dotyczy robotników najemnych zatrudnionych w gospodarstwach indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#JanKisiel">Nadmienić również należy, że PZUW nadal prowadzi dobrowolne ubezpieczenie i jest przygotowany do jego rozszerzenia na teren całej Polski.</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#JanKisiel">Wypadki, jakie zaszły przed zniesieniem ustawy, są regulowane na dawnych zasadach, tak że wszyscy, którzy otrzymywali świadczenia z tego tytułu, będą je nadal otrzymywać. Nikt więc nie zostanie skrzywdzony zniesieniem ustawy, którą przemiany społeczne postawiły poza nawiasem życia.</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#JanKisiel">Dlatego w imieniu Komisji Pracy i Opieki Społecznej wnoszę o zatwierdzenie przez Wysoki Sejm dekretu z dnia 2 sierpnia 1951 r. o zniesieniu obowiązku ubezpieczenia od wypadków drobnych producentów rolnych i ich rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Postów jest za zatwierdzeniem zreferowanego dekretu, zechce wstać, Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że dekret z dnia 2 sierpnia 1951 r. o zniesieniu obowiązku ubezpieczenia od wypadków drobnych producentów rolnych i ich rodzin — został przez Sejm zatwierdzony.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktów 19 i 20 porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#WładysławKowalski">19. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o wniosku Ministra Bezpieczeństwa Publicznego w sprawie udzielenia zezwolenia przez Sejm Ustawodawczy na przeprowadzenie postępowania karnego przeciwko posłowi Władysławowi Kowalikowi (druk nr 983).</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#WładysławKowalski">20. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o wniosku Generalnego Prokuratora Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie udzielenia zezwolenia przez Sejm Ustawodawczy na przeprowadzenie postępowania karnego przeciwko posłowi Józefowi Pułkowi (druk nr 984).</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#WładysławKowalski">Sprawozdawcą obu tych punktów porządku dziennego jest poseł Adolf Kita — chociaż każdy z zawartych w nich wniosków jest traktowany oddzielnie. Proponuję więc łączne sprawozdanie o obu wnioskach. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał propozycję moją za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#WładysławKowalski">Sprzeciwu nie słyszę. Wobec tego udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Kicie dla zreferowania obu powyższych wniosków łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AdolfKita">Będę referował punkty 19 i 20 porządku dziennego łącznie.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#AdolfKita">Wysoki Sejmie! Minister Bezpieczeństwa Publicznego zwrócił się na podstawie art. 11 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947 r. z powołaniem się na art. 21 Konstytucji z dnia 17 marca 1921 r. do Marszałka Sejmu Ustawodawczego z pisemnym wnioskiem o wydanie przez Sejm Ustawodawczy posła Władysława Kowalika i zezwolenie na prowadzenie przeciwko niemu postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#AdolfKita">Podobnie do Marszałka Sejmu Ustawodawczego zwrócił się Generalny Prokurator Rzeczypospolitej Polskiej z wnioskiem o udzielenie zezwolenia na przeprowadzenie postępowania karnego przeciwko posłowi Józefowi Putkowi, Marszałek Sejmu Ustawodawczego przekazał, oba wnioski do Komisji Prawniczej i Regulaminowej, która na swym posiedzeniu rozpatrzyła je, zapoznając się z materiałami, dotyczącymi obydwu spraw.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#AdolfKita">Poseł Władysław Kowalik stoi pod zarzutem współpracy z hitlerowskim okupantem i współudziału w dokonywaniu morderstw na ludności cywilnej, a więc pod zarzutem przestępstw przewidzianych w art. 1 dekretu PKWN z dnia 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną oraz dla zdrajców narodu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#AdolfKita">Na pośle Józefie Putku ciążą zarzuty popełniania przestępstw urzędniczych, przewidzianych w art. 286 § 1 i 2 kodeksu karnego, a mianowicie, że będąc ministrem Polski Ludowej, posłem i działaczem ludowym nadużywał tych stanowisk w celu osiągnięcia osobistych korzyści materialnych, dysponował podległymi mu funduszami społecznymi samowolnie i bez kontroli na cele niczym nie związane z państwowym i społecznym ich przeznaczeniem, namawiał podległych mu pracowników a jednocześnie działaczy społecznych do popełniania nadużyć finansowych.</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#AdolfKita">Przeprowadzenie postępowania dowodowego należeć będzie do organów sprawiedliwości. Zadaniem tego postępowania będzie ostateczne wyjaśnienie sprawy ciążących na obydwu posłach poważnych zarzutów popełnienia wymienionych przestępstw i immunitet poselski nie może stać temu na przeszkodzie.</u>
          <u xml:id="u-62.6" who="#AdolfKita">Komisja Prawnicza i Regulaminowa na posiedzeniu w dniu 24 października br. postanowiła jednomyślnie przychylić się do wniosku Ministra Bezpieczeństwa Publicznego w sprawie posła Władysława Kowalika i wniosku Generalnego Prokuratora R. P. w sprawie posła Józefa Putka i wystąpić na plenum Sejmu o uzyskanie zezwolenia na prowadzenie przeciw nim postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-62.7" who="#AdolfKita">W imieniu Komisji Prawniczej i Regulaminowej wnoszę o wyrażenie przez Sejm zgody na prowadzenie przeciw wymienionym posłom postępowania karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WładysławKowalski">Czy w sprawie tych dwóch wniosków pragnie kto zabrać głos? Nikt głosu nie żąda, wobec tego przystępujemy do głosowania. Każdy z wniosków umieszczonych jako osobny punkt porządku dziennego będziemy głosować osobno.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem umieszczonym w punkcie 19 porządku dziennego, który znajduje się w druku nr 983, tzn. dotyczącym posła Władysława Kowalika.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za tym wnioskiem, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że wniosek Komisji Prawniczej i Regulaminowej w sprawie udzielenia zezwolenia na przeprowadzenie postępowania karnego przeciwko posłowi Władysławowi Kowalikowi — został przez Sejm uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem umieszczonym w punkcie 20 porządku dziennego, mianowicie nad wnioskiem dotyczącym posła Józefa Putka. Wniosek ten znajduje się w sprawozdaniu Komisji Prawniczej i Regulaminowej w druku nr 984.</u>
          <u xml:id="u-63.6" who="#WładysławKowalski">Kto z Obywateli Posłów jest za tym wnioskiem, zechce wstać.</u>
          <u xml:id="u-63.7" who="#WładysławKowalski">Dziękuję. Stoi większość.</u>
          <u xml:id="u-63.8" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że wniosek Komisji Prawniczej i Regulaminowej w sprawie udzielenie zezwolenia na przeprowadzenie postępowania karnego przeciwko posłowi Józefowi Putkowi — został przez Sejm uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-63.9" who="#WładysławKowalski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-63.10" who="#WładysławKowalski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Kancelarii Sejmu Ustawodawczego.</u>
          <u xml:id="u-63.11" who="#WładysławKowalski">Następne posiedzenie Sejmu odbędzie się w dniu jutrzejszym, tj. 31 października 1951 r., o godz. 9.</u>
          <u xml:id="u-63.12" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie porządku dziennego jutrzejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#StanisławMałolepszy">Porządek dzienny 98 posiedzenia Sejmu Ustawodawczego R. P. w dniu 31 października 1951 r. o godz. 9:</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#StanisławMałolepszy">1. Sprawozdanie Komisji Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ochronie przeciwpożarowej i jej organizacji (druki nr 987 i 989).</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#StanisławMałolepszy">2. Sprawozdanie Komisji Kultury i Sztuki o rządowym projekcie ustawy o przekazaniu Ministrowi Kultury i Sztuki zakresu działania Ministra Oświaty w przedmiocie bibliotek i zbiorów bibliotecznych (druki nr 986 i 990).</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#StanisławMałolepszy">3. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o rządowym projekcie ustawy o warunkowym przedterminowym zwolnieniu osób, odbywających karę pozbawienia wolności (druki nr 988 i 991).</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#StanisławMałolepszy">4. Sprawozdanie Komisji Handlu Wewnętrznego i Spółdzielczości o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 sierpnia 1951 r. o targach i targowiskach (Dz. U. R. P. nr 41 poz. 312) — (druk nr 966).</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#StanisławMałolepszy">5. Sprawozdanie Komisyj Handlu Wewnętrznego i Spółdzielczości oraz Rolnictwa i Reform Rolnych o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 23 lipca 1951 r. o planowym skupie zbóż (Dz. U. R. P. nr 39 poz. 297) — (druk nr 967).</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#StanisławMałolepszy">6. Sprawozdanie Komisji Oświaty i Nauki o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 sierpnia 1951 r. o utworzeniu i zakresie działania Centralnego Urzędu Wydawnictw Przemysłu Graficznego i Księgarstwa (Dz. U. R. P. nr 41 poz. 309) — (druk nr 975).</u>
          <u xml:id="u-64.7" who="#StanisławMałolepszy">7. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 czerwca 1951 r. o obowiązku świadczeń w naturze na niektóre cele publiczne (Dz. U. R. P. nr 38 poz. 284) — (druk nr 978).</u>
          <u xml:id="u-64.8" who="#StanisławMałolepszy">8. Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Reform Rolnych o dekrecie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 września 1951 r. o ochronie i uregulowaniu własności osadniczych gospodarstw chłopskich na obszarze Ziem Odzyskanych (Dz. U. R. P. nr 46 poz. 340) — (druk nr 968).</u>
          <u xml:id="u-64.9" who="#StanisławMałolepszy">9. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o wniosku Naczelnego Prokuratora Wojskowego w sprawie udzielenia przez Sejm Ustawodawczy zezwolenia na przeprowadzenie postępowania karnego przeciwko posłowi Marianowi Spychalskiemu (druk nr 985).</u>
          <u xml:id="u-64.10" who="#StanisławMałolepszy">10. Sprawozdanie Komisji Prawniczej i Regulaminowej o wniosku Generalnego Prokuratora R. P. w sprawie udzielenia przez Sejm Ustawodawczy zezwolenia na przeprowadzenie postępowania karnego przeciwko posłowi Władysławowu Gomułce (druk nr 992).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WładysławKowalski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 18 min. 20.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>