text_structure.xml 60.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 4 min. 20 popołudniu).</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Komentarz">Przedstawiciele Rządu: Minister Skarbu Władysław Grabski, Minister Robót Publicznych Jan Łopuszański, Kierownik Ministerstwa Kolei Żelaznych Ludwik Zagórny-Marynowski, Kierownik Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Józef Mikułowski-Pomorski, Kierownik Ministerstwa Poczt i Telegrafów Jan Moszczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MaciejRataj">Otwieram posiedzenie. Protokół 32 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 33 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają pp. Utta i Ossowski, listę mówców prowadzi p. Ossowski.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MaciejRataj">Proszę P. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MaciejRataj">Interpelacja posłów z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości w sprawie zorganizowanego napadu na p. Walerona.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Walerona i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Skarbu w przedmiocie składnicy powiatowej tytoniu w Jędrzejowie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MaciejRataj">Interpelacja klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Skarbu w sprawie 4 wagonów cukru, sprowadzonych do Jędrzejowa przez jędrzejowski Bank Związku Ziemian.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Ledwocha i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie udziału oficerów W. P. w zebraniu politycznem w Kielcach w charakterze straży partyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Kapelińskiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużyć policji w pow. kozienickim.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Malinowskiego i tow. ze Zw. P. P. S. do pp. Ministrów Robót Publicznych i Zdrowia Publicznego w sprawie zatapiania przedmieść m. Lublina wskutek spiętrzenia wody na rzece Bystrzycy przez właścicieli młyna na Tatarach braci Krauze.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MaciejRataj">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie nieuzasadnionego zabrania prywatnych rzeczy p. dr Eljasza Salahuba przez władze wojskowe.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MaciejRataj">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużycia władzy przez aspiranta inspekcyjnego lubelskiej policji państwowej Władysława Kocupera i niewłaściwego zachowywania się względem ludności ukraińskiej starosty w Chełmie p. Fiołkowskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#MaciejRataj">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego do p. Prezesa Rady Ministrów i p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie zarekwirowania przez starostwo rówieńskie budynków samorządu powiatowego własności b. ziemstwa.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#MaciejRataj">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie samowolnego i nieuzasadnionego zatrzymywania przez władze wojskowe depozytów osób cywilnych jeszcze od 1919 r.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Bujaka i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Kolei Żelaznych w sprawie niewypłacenia odszkodowań za budynki gospodarskie, spalone przez iskrę od parowozu.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Głąbińskiego i tow. ze Zw. Lud. Nar. do pp. Ministrów Skarbu i Robót Publicznych w sprawie zamierzonego wydzierżawienia gmachu rządowego t. zw. „Brygidek” we Lwowie na lat 90 na cele partyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Dubrownika i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie powolnego załatwiania spraw związanych z osadnictwem wojskowem w komisji odwoławczej woj. nowogródzkiego.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Hulaka i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Pracy i Opieki Społecznej w sprawie zakazu wykonywania przemysłu miejskiego przez starostwo w Lubaczowie.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Bobka i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie niedomagań prokuratury Państwa przy sądzie okręgowym w Cieszynie.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Mazeckiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie Władysława Ogońskiego, urzędnika starostwa horohowskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Sochy i tow. z klubu P. S. L. do pp. Ministrów Spraw Wojskowych i Skarbu w sprawie niewypłacania emerytury star. wachmistrzowi Kohutowi Jerzemu.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Sochy i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Spraw Zagranicznych w sprawie Michała Dudzica, zaginionego w Stanach Zjednoczonych półn. Ameryki.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Utty i tow. z klubu Zjedn. Niem. do p. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w sprawie bezprawnego odebrania gruntów szkolnych szkołom powszechnym z niemieckim językiem nauczania w pow. słupeckim.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Paczki i tow. z klubu Zjedn. Niem. do p. Ministra Oświaty w sprawie szanowania praw rodziców przy decydowaniu o wychowaniu dzieci.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Smoły i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie zarządzeń p. starosty Węglińskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Polakiewicza i tow. do p. Prezesa Rady Ministrów, p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych i p. Prezesa Głównego Urzędu Ziemskiego w sprawie niewykonywania ustawy z dnia 17/IJI 1922 r. przez komisję odwoławczą w Nowogródku i uprawiania przez nią rusofilskiej polityki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MaciejRataj">Interpelacje te odeślę p. Prezesowi Rady Ministrów na drodze, regulaminem przepisanej.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MaciejRataj">Donoszę Izbie, że posłowie Włodzimierz Piotrowski i Rosmarin usprawiedliwiają swą nieobecność w Sejmie, następującym zaś posłom udzieliłem krótkoterminowych urlopów: Korfantemu. Wierzbickiemu i Niedbalskiemu na tydzień; Targowskiemu i Pryłuckiemu na 5 dni; Kapałczyńskiemu, Cieślikowi i Wędziagolskiemu na 4 dni; ks. Wójcickiemu, Wiślickiemu i Bigońskiemu na 2 dni; Sottykowi, Stefanowi Dąbrowskiemu, Gruszce, Haraszowi, Jedynakowi, Knotemu, Kosydarskiemu. Kowalczukowi, ks. Nawrockiemu, ks. Olszańskiemu, Osieckiemu, Potoczkowi, Mianowskiemu, Romockiemu, ks. Nowakowskiemu, Szmiglowi, Szydłowskiemu i Widocie na 1 dzień.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MaciejRataj">Następnie proszą Izbę o udzielenie urlopów pp.: ks. Kaczyński na dwa miesiące z powodu konieczności wyjazdu za granicę w sprawach emigracyjnych; Jemielewski na 6 tygodni z powodu choroby, Bolesław Sikorski na 4 tygodnie z powodu choroby, Bobowski na 3 tygodnie z powodu choroby, Milczyński na 2 tygodnie z powodu wyjazdu za granicę, Lizak do 15 maja z powodu choroby. Ci posłowie, którzy proszą o urlop z powodu choroby, przedłożyli świadectwa lekarskie.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MaciejRataj">Przypuszczam, że Izba się zgadza na udzielenie tych urlopów. Nie słyszę protestu, przeto uważam, że Izba urlopów udzieliła.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MaciejRataj">Nakoniec donoszę Izbie, że na miejsce zmarłego posła Henryka Radziszewskiego wstąpił do Sejmu kolejny kandydat z listy wyborczej nr 8 z okręgu wyborczego XVI (Kalisz) Józef Kawecki, który zgłosił się dla złożenia ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MaciejRataj">Proszę P. Sekretarza o odczytanie roty ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#MaciejRataj">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wedle najlepszego mego rozumienia i zgodnie z sumieniem rzetelnie pracować wyłącznie dla dobra Państwa Polskiego jako całości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JózefKawecki">Ślubuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MaciejRataj">Ślubowanie dokonane.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MaciejRataj">Oznajmiam, że wpłynął wniosek od prokuratora przy sądzie apelacyjnym w Wilnie o uzyskanie zgody Sejmu na wdrożenie śledztwa wstępnego przeciw posłom Sergjuszowi Baranowowi i Szymonowi Jakowiukowi. Sprawę odsyłam do Komisji Regulaminowej i Nietykalności poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MaciejRataj">Na ostatniem posiedzeniu Sejm był widownią przykrych niesłychanie zajść, które mogą się przyczynić do poderwania powagi początkującego naszego Sejmu. Oburzenie, z jakim te zajścia spotkały się wśród wszystkich stronnictw, daje gwarancję, że zajścia te nie powtórzą się w tej Izbie. Nie mogę jednak przejść nad niemi do porządku dziennego i muszę wyciągnąć konsekwencje wobec niektórych uczestników tych zajść. Badania, które przeprowadziłem, wskazują, że niektórzy posłowie zapomnieli się bardziej niż inni i tych musi dotknąć regulamin. Mianowicie, opierając się na uprawnieniach, danych mi przez regulamin, wykluczam na trzy posiedzenia posła Zerbego, na dwa posiedzenia posła Hartglasa, a przywołuję do porządku z zapisaniem do protokółu p. Sawickiego.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do porządku dziennego. Na pierwszym punkcie jest pierwsze czytanie ustawy o uposażeniu sędziów i prokuratorów (druk nr 424). Do głosu nikt się nie zapisał. Sprawa idzie do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MaciejRataj">Drugi punkt porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy o zabezpieczeniu na wypadek bezrobocia (druk nr 404). Do głosu nikt się nie zapisał. Sprawa idzie do Komisji Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#MaciejRataj">Trzeci punkt porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie rozciągnięcia obowiązujących na obszarze województw: krakowskiego, lwowskiego, stanisławowskiego, tarnopolskiego i cieszyńskiej części woj. śląskiego ustaw o obowiązkowem ubezpieczeniu robotników od wypadków na obszar województw: warszawskiego, łódzkiego, kieleckiego, lubelskiego, białostockiego, wołyńskiego, poleskiego i nowogródzkiego, oraz Ziemi Wileńskiej (druk nr. 394). Głosu nikt nie żąda. Sprawa idzie do Komisji Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#MaciejRataj">Czwarty punkt porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie rozciągnięcia na obywateli obcych państw przepisów prawnych o odszkodowaniu z tytułu nieszczęśliwych wypadków przy pracy (druk nr 359). Do głosu nikt się nie zapisał. Sprawa idzie do Komisji Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#MaciejRataj">Piąty punkt porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy o zabezpieczeniu swobody dania, wzięcia, albo wykonania pracy (druk nr. 393). Do głosu nikt się nie zapisał. Sprawa idzie do Komisji Prawniczej ewentualnie w porozumienia z Komisją Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#MaciejRataj">Szósty punkt porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie pracy młodocianych i kobiet (druk nr 391). Do głosu nikt się nie zapisał. Sprawa idzie do Komisji Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#MaciejRataj">Siódmy punkt porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy o dalszej emisji biletów Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej (druk nr 427). Głosu nikt nie żąda. Sprawa idzie do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#MaciejRataj">Ósmy punkt porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy o kredycie Skarbu Państwa w P. K. K. P. (druk nr 428). Do głosu nikt się nie zapisał. Sprawa idzie do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#MaciejRataj">Dziewiąty punkt porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie niektórych zmian w przepisach o państwowym podatku dochodowym, obowiązujących w b. dzielnicy pruskiej na mocy pruskiej ustawy z dnia 19 czerwca 1906 roku (Zb. Pr. pruskich str. 259), ustawy z dnia 19 grudnia 1919 r. (Dz. Ust. Rz. P. nr. 98, poz. 520) oraz ustawy z dnia 6 kwietnia 1922 r. (Dz. Ust. Rz. P. nr. 33, poz. 266) (druk nr. 403). Do głosu nikt się nie zgłosił. Sprawa idzie do Komisji Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do dziesiątego punktu porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Skarbowej o projekcie ustawy w przedmiocie podatku od kapitałów i rent (druk nr. 447 i 253). Jako sprawozdawca głos ma p. Byrka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławByrka">Proszę Panów!</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WładysławByrka">Przedłożona przez Ministerstwo Skarbu ustawa ma trzy cele na oku, przedewszystkiem zawieszenie poboru podatku od kapitałów hipotecznych, a to z tego powodu, że pobór tego podatku wcale się obecnie nic opłaca.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WładysławByrka">Jak wiadomo, znaczną część, można powiedzieć, dziewięćdziesiąt kilka procent należytości hipotecznych zostało spłaconych, hipoteki zostały uregulowane, a dla wymiaru podatku od pozostałych hipotek utrzymuje się aparat państwowy, który jest nadzwyczaj kosztowny. Ministerstwo Skarbu w uzasadnieniu swego wniosku nadmienia, że wpływy z podatku tego za cały rok 1922 wynosiły zaledwie okrągło 10 milionów marek, tymczasem pobory urzędników za miesiąc styczeń wynosiły przeszło 4 miliony. Dlatego słuszne jest, ażeby podatek tak nie rentujący się został zawieszony. Komisja Skarbowa chciała jednak Rządowi otworzyć możność ponownego wprowadzenia tego podatku w czasie, kiedy stosunki pieniężne i stosunki kredytowe w naszem Państwie zostaną uregulowane. Nastąpi to naturalnie ze stabilizacją waluty, względnie z przejściem do waluty nowej, stałej, nie podlegającej takim wahaniom, jak to ma miejsce dzisiaj. Dlatego Komisja Skarbowa uzupełniła przepis art. 1 pełnomocnictwem dla Rządu. Ponieważ z pewnej strony wyrażano obawę, żeby Rząd przypadkowo nie chciał podatku tego wprowadzić wstecz, uważam za obowiązek swój uspokoić tego rodzaju obawę, bo przecież nie należy przypuszczać, ażeby Rząd chciał wprowadzić wstecz podatek, którego zawieszenia obecnie sam żąda. Wprowadzenie takiego podatku wstecznego naturalnie nie miałoby celu.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WładysławByrka">Drugie zadanie, jakie przedłożona przez Rząd nowela ma spełnić, polega na dostosowaniu kar pieniężnych w ustawie obowiązującej przewidzianych do dzisiejszych stosunków walutowych, do siły kupna naszego środka obiegowego. Na wniosek Komisji Skarbowej została wprowadzona możność podwyższenia, względnie zniżenia wymiaru tych kar, analogicznie do tych postanowień, które zostały już wprowadzone do ustawy o podatku dochodowym, mianowicie przez wprowadzenie współczynnika siły kupna naszego środka obiegowego.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WładysławByrka">Wreszcie, i to jest jedyna większa zmiana merytoryczna, nastąpiło podwyższenie stopy podatkowej od procentów brutto, zastrzeżonych w kontraktach o eksploatowaniu ropy naftowej lub gazu ziemnego. Jak wiadomo, produkty te były zajęte jeszcze przez rząd okupacyjny na rzecz państwa i zajęcie to trwa dotychczas. Ceny, regulowane były rozporządzeniami Ministerstwa Przemysłu i Handlu w porozumieniu z Ministerstwem Skarbu, a na poprzedniem posiedzeniu Sejm uchwalił w trzeciem czytaniu ustawę, która opłaty za t. zw. procenta bruttowe podwyższa dwukrotnie, dostosowując je do cen targowych. Skutkiem tego procent opodatkowania zostaje podwyższony tą ustawą z 10 na 20. Niektórzy z Panów wyrazili tutaj wątpliwość przed dzisiejszem posiedzeniem, czy jest możliwe, aby w art. 4 i 8 ustawy była cytowana ustawa w przedmiocie zakupu ropy bruttowej dla państwowej fabryki olejów mineralnych w Drohobyczu, jakkolwiek ustawa ta jeszcze nie została uchwalona i nie ma, żeby tak powiedzieć, nazwy, ponieważ data jej i Dziennik Ustaw, w którym zostaje ogłoszona, nie są jeszcze dotychczas znane. Dlatego, aby zapobiec odrazu z góry wątpliwościom, któreby tu mogły być podniesione, ośmielam się zaproponować w art. 4 i 8 zmianę stylistyczną, polegającą na tem, że opuści się słowa „z dnia ... 1923 r. Dz. Ust. Rz. P. nr.... poz....”, natomiast zostanie zacytowana „ustawa w przedmiocie zakupu ropy bruttowej dla państwowej fabryki olejów mineralnych w Drohobyczu”, tak że art. 4 w tem brzmieniu będzie opiewał: „O ile dyrekcja Państwowych Zakładów Naftowych wykona prawo zakupu, przysługujące jej w myśl ustawy w przedmiocie zakupu ropy bruttowej dla państwowej fabryki olejów mineralnych w Drohobyczu, obowiązek obliczenia i zapłacenia podatku ciąży na tejże dyrekcji”. Dalej na życzenie Ministerstwa Skarbu po słowach: „obliczenia” proponuję przyjąć słowo: „potrącenia”. Sprawa wprawdzie jest jasna, że odbiorca ropy bruttowej nie ma płacić tego z własnych funduszów, jednak Ministerstwo wychodziło z założenia, że lepiej jest to wyraźnie podnieść że przy wypłacie procentów bruttowych, uprawnionemu do poboru tego procentu, należy potrącać przypadające od tego procentu podatki.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#WładysławByrka">W imieniu Komisji Skarbowej proszę Wysoki Sejm o przyjęcie tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do rozprawy szczegółowej. Do art. 1 nikt głosu nie żąda, tak samo do art. 2 i 3. Do art. 4 głos ma p. Dunin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LudwikDunin">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#LudwikDunin">Art. 4 noweli normuje brzmienie art. 35 ustawy z dnia 16 lipca 1920 r., który przewiduje termin, w którym podatek rentowy od procentów bruttowych ma być wpłacany przez kopalnie, względnie przez państwową fabrykę olejów mineralnych, a mianowicie do dni 15 za miesiąc ubiegły. Ponieważ ustawa o ropie bruttowej przewiduje, że państwowa fabryka do dni 30 otrzymuje dopiero wykazy wyprodukowanej ropy w poprzednim miesiącu, a zatem dopiero do dni 30 będzie wiedziała ile ropy dostąpię, po jakiej cenie i ile ma podatku zapłacić, względnie potrącić bruttowcom, wskutek tego nie możemy pozostawić art. 35 bez zmiany z terminem 15 dni, lecz musimy wyzyskać go z tym terminem, w którym państwowa fabryka ma wogóle techniczną możność obliczenia i wpłacenia tego podatku. Wskutek tego wnoszę do art. 4 tej noweli, ażeby „art. 35 ustawy z dnia 16 lipca 1920 r. otrzymał brzmienie następujące: Podatek, przypadający od świadczeń, umówionych w kontraktach o wydobywanie ciał kopalnych z cudzego gruntu (procentów brutto art. 2 ust. 5), przedsiębiorstwa górnicze mają do końca każdego miesiąca obliczyć i wpłacić do kas skarbowych za każdy ubiegły kalendarzowy miesiąc produkcji”. Więc tu jest tylko ta zmiana, że zamiast do 15 dni jest do końca każdego miesiąca, ponieważ wogóle przedsiębiorstwa faktycznie do dni 15 nie wiedzą, ile mają obliczyć i ile pobrać. Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MaciejRataj">Do dalszych artykułów nikt się nie zgłosił. Rozprawa wyczerpana. Głos ma jeszcze p. sprawozdawca.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MaciejRataj">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MaciejRataj">Zgadzam się na poprawkę zgłoszoną przez p. Dunina i proszę o jej przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania. Najpierw są dwie poprawki natury kodyfikacyjnej do art. 4 i do art. 8. Może p. Sprawozdawca jeszcze raz odczyta poprawkę, zaproponowaną przez siebie.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#MaciejRataj">„O ile dyrekcja Państwowych Zakładów Naftowych wykona prawo zakupu, przysługujące jej w myśl ustawy w przedmiocie zakupu ropy bruttowej dla państwowej fabryki olejów mineralnych w Drohobyczu, obowiązek obliczenia, potrącenia i zapłacenia podatku ciąży na tejże dyrekcji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MaciejRataj">Tak samo jest poprawka natury kodyfikacyjnej do art. 8, aby skreślić słowa: „z dnia...” i t. d. aż do „poz.” Bez głosowania mogę obie te poprawki uważać za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MaciejRataj">Dalej do art. 4 jest poprawka posła Dunina, przyjęta przez sprawozdawcę. Sądzę, że bez głosowania mogę ją uważać za uchwaloną, jak również wszystkie artykuły, bez poddawania pod szczegółowe głosowanie mogę uważać za przyjęte, wraz z napisem: „Ustawa w przedmiocie zmiany niektórych postanowień ustawy z dn. 16 lipca 1920 r. (Dz. Ust. Rz. P. nr. 76, poz. 517) o podatku od kapitałów i rent”. Ustawa w drugiem czytaniu przyjęta. Ponieważ przyjęto poprawkę, trzecie czytanie dzisiaj nie może się odbyć.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Skarbowej o ustawie w przedmiocie podatku od skrzynek depozytowych (dr. nr. 256).</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MaciejRataj">Głos jako sprawozdawca ma poseł Byrka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WładysławByrka">Wysoki Sejmie! Ustawa o podatku od skrzynek depozytowych z dn. 8 czerwca 1920 r. weszła w życie z dniem 1 lipca 1920 r. Wymiary podatkowe w tej ustawie zawarte nie odpowiadają dzisiejszym zmienionym stosunkom walutowym, wskutek tego Ministerstwo Skarbu zaproponowało podwyższenie stopy podatkowej, przewidzianej w tej ustawie. Komisja, wychodząc z tego założenia, że żaden podatek nie jest tak mały, aby go można było zlekceważyć i z niego zrezygnować, ponieważ ten podatek także ma możność rozwoju, uważała za stosowne, że należy go utrzymać i że należy nie tylko podwyższyć stopę podatku, przewidzianą w ustawie r. 1920, lecz także na przyszłość umożliwić każdorazowe dostosowanie tej stopy podatkowej do każdoczesnych stosunków ekonomicznych i walutowych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WładysławByrka">Dlatego Komisja, przyjmując w art. 1 stałe stopy podatkowe w wysokości 6000, 25000 i 50000 marek, przyjęła także art. 5 ustawy, który upoważnia Ministra Skarbu do każdoczesnego dostosowania tych stóp podatkowych do siły kupna naszego środka obiegowego. Wprowadzona więc została w art. 5 klauzula analogiczna do tej, jaka znajduje się w ustawie o podatku dochodowym, klauzula zawierająca miernik podatkowy. Według intencji Ministerstwa Skarbu ustawa miałaby Obowiązywać od 1 stycznia 1923 r., Komisja jednak uważała za stosowne przesunąć ten termin na dzień 1 lipca z tego powodu, że podatek ten jest płatny w dwóch ratach, w styczniu i w lipcu, że podatek ten płacą banki bez względu na to, czy dany sejf jest wynajęty, czy niewynajęty i byłoby trudno ten podatek na kogoś przerzucić. Dlatego Komisja, zresztą w porozumieniu z przedstawicielem Ministerstwa Skarbu, uchwaliła, by pierwsze zdanie art. 7 opiewało, że ustawa zyskuje moc obowiązującą z dniem 1 lipca 1923 r.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WładysławByrka">Sprawa jest jasna, bardzo prosta i dalszych wywodów nie wymaga. W imieniu Komisji Skarbowej mam zaszczyt prosić Wysoką Izbę o przyjęcie tej ustawy w brzmieniu proponowanem przez Komisje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do rozprawy szczegółowej. Do art. 1 nikt się nie zgłosił, tak samo do art. 2, 3, 4, 5, 6 i 7. Rozprawa wyczerpana. Przystępujemy do głosowania. Wobec tego, że nie zgłoszono poprawek, a sprawozdanie Komisji zostało rozdane, głosowanie może się odbyć en bloc. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za całą ustawą, aby wstali. Stoi większość, ustawa w drugiem czytaniu przyjęta wraz z napisem: „Ustawa w przedmiocie zmian niektórych postanowień ustawy z dnia 8 czerwca'1920 r. o podatku od skrzynek depozytowych (safes)” (Dz. Ust. Rz. P. Nr. 50, poz. 305). P. sprawozdawca wnosi o odbycie zaraz trzeciego czytania. Do głosu nikt się nie zgłosił. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za całą ustawą, ażeby wstali. Ustawa przyjęta w trzeciem czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do dalszego punktu porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Oświatowej o wniosku nagłym pp. Zygmunta Nowickiego, Smulikowskiego i tow. z Klubu P. S. L. „Wyzwolenie” w sprawie uregulowania stosunków prawno-służbowych nauczycielstwa szkół publicznych (druk nr. 27) i o wniosku p. Sołtyka i tow. z ustawą o państwowej służbie cywilnej nauczycieli szkół średnich (druk nr. 316).</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MaciejRataj">Głos ma jako sprawozdawca poseł Nowicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZygmuntNowicki">Wysoki Sejmie! Komisja Oświatowa rozpatrywała dwa wnioski, jeden mój o stosunkach prawno-służbowych nauczycielstwa szkól publicznych i drugi posła Sołtyka o państwowej służbie cywilnej nauczycielstwa szkół średnich. Komisja Oświatowa doszła do przekonania, że właściwie powinna być opracowana jedna ustawa dla całego nauczycielstwa z wyjątkiem profesorów szkól akademickich.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZygmuntNowicki">Prawno-służbowe stosunki nauczycielstwa nie są dotychczas uregulowane i ten stan rzeczy bardzo szkodliwie odbija się nie tylko na nauczycielstwie, ale i na szkolnictwie wogóle. W każdej dzielnicy istnieją inne ustawy służbowe. Cierpi na tem niezmiernie szkolnictwo średnie i nauczycielstwo tychże szkół, bo jeżeli chodzi np. o b. Kongresówkę, to nauczycielstwo szkół średnich nie jest tam jeszcze stabilizowane i nie ma żadnych form odpowiedzialności służbowej. Tymczasem te stosunki są w ten lub inny sposób uregulowane w innych dzielnicach i z tego powodu nauczycielstwu szkół średnich z dzielnicy małopolskiej trudno przybywać do pracy w Kongresówce.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ZygmuntNowicki">Nauczycielstwo szkół powszechnych pod względem prawno-służbowym również znajduje się w położeniu opłakanem, również brak unifikacji. W Małopolsce nauczyciel po 2 latach składa egzamin kwalifikacyjny. W b. Kongresówce takiego warunku niema. Wobec tego żaden nauczyciel szkół powszechnych nie może się przenieść do Małopolski. Nauczyciel, który jest w Kongresówce zaliczony, dajmy na to, do dziewiątej czy ósmej kategorii płacy, w Małopolsce jest zaliczany do 11 kategorii płacy, a to z tego powodu, że nie posiada odpowiednich egzaminów.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#ZygmuntNowicki">Ustawa o odpowiedzialności dyscyplinarnej też ma pewne luki, wymagające naprawy, zwłaszcza w punktach, dotyczących apelacji od wyroków.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#ZygmuntNowicki">W Małopolsce Rady Szkolne nominują nauczycieli i kierowników, od nich zależy i przenoszenie; tymczasem w b. Kongresówce zależy to od inspektorów, względnie kuratorów.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#ZygmuntNowicki">W Kongresówce żadna ustawa nie przeszkadza nauczycielstwu zawierać małżeństwa, tymczasem w Małopolsce nauczyciel musi uzyskać pozwolenie od władz, żeby się móc ożenić, lub jeżeli chodzi o nauczycielkę, wyjść za mąż.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#ZygmuntNowicki">W Poznańskiem i na Pomorzu w niektórych miejscowościach zachował się jeszcze zwyczaj, dotychczas nie zniesiony, że nauczyciel w pewnych Miejscowościach musi być jednocześnie i organistą.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#ZygmuntNowicki">Otóż te stosunki nieuregulowane, niezunifikowane źle wpływają na pracę nauczycieli w szkołach. Z tych względów Komisja Oświatowa uchwaliła następujący wniosek:</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#ZygmuntNowicki">„Wzywa się Rząd, aby w jak najkrótszym czasie, najdalej do. 4 tygodni, przedłożył Sejmowi projekt ustawy o stosunkach prawno-służbowych nauczycielstwa szkół publicznych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MaciejRataj">Do głosu nikt się nie zgłosił, rezolucja, zaproponowana przez Komisje Oświatową, nie została przez nikogo zaczepiona, uważam bez głosowania, że Sejm ją uchwala.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: Ustne sprawozdanie Komisji Oświatowej o wniosku p. Mendrysa i tow. z klubu Chrz.-Dem. o cofnięcie rozporządzenia Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego z dnia z stycznia 1923 r. nr. 24.513/1 eks 1922 do kuratoriów okręgów szkolnych lwowskiego i krakowskiego w sprawie seminarialnych egzaminów dojrzałości dla eksternów w okręgach szkolnych lwowskim i krakowskim (druk nr. 345).</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MaciejRataj">Jako sprawozdawca głos ma p. Zygmunt Nowicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZygmuntNowicki">Komisja Oświatowa rozpatrywała wniosek kol. Tadeusza Mendrysa o cofnięcie rozporządzenia Ministerstwa W. R. i O. P. z dnia 2 stycznia 1923 r. do kuratorów szkolnych lwowskiego i krakowskiego w sprawie egzaminów seminarialnych dla eksternów.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#ZygmuntNowicki">O co idzie? Nauczycielstwo szkół powszechnych rekrutuje się nie tylko z seminariów nauczycielskich i innych zakładów pedagogicznych, ale również z pośród eksternistów, to jest osób, które zdają egzamina, ale od których do niedawna nie wymagano żadnego podstawowego wykształcenia; każdy mógł przyjść, złożyć egzamin i zasiać nauczycielem. Powstały różne kursa prywatne, przygotowujące kandydatów do egzaminu nauczycielskiego. Z tego źródła do szkolnictwa przybyło bardzo dużo nauczycieli, setki, może nawet tysiące bez należytego przygotowania ogólnego i bez żadnego prawie przygotowania dydaktyczno-pedagogicznego. Element ten był, że tak powiem, najszkodliwszy w szkolnictwie. Niestety zasilano nim przeważnie Kresy Wschodnie, gdzie właśnie trzeba jak najlepszych sił nauczycielskich.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#ZygmuntNowicki">Praktyka kilkuletnia wykazała, że egzaminy dla eksternów dają jak najlichszy materiał nauczycielski i wobec tego Ministerstwo W. R. i O. P. obostrzyło kandydatom warunki: zażądało od nich, aby przedstawiali świadectwa: że nie później, niż na dwa lata przed terminem egzaminu ukończyli co najmniej 6-klasową szkołę średnią, że nie później, niż na dwa lata przed tym terminem ukończyli przynajmniej 3 kursy seminarium nauczycielskiego, następnie, że ukończyli 5 lub 6-klasową szkołę wydziałową żeńską i t. p. Tego rodzaju obostrzenia Ministerstwo wydało, zdaniem Komisji Oświatowej, zupełnie słusznie.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#ZygmuntNowicki">P. Mendrys domagał się w Komisji Oświatowej nie zniesienia tych obostrzeń, tylko odroczenia zarządzenia do 1 stycznia 1924 r., żeby tym wszystkim kandydatom, którzy już rozpoczęli przygotowywanie się w tym roku, dać możność przystąpienia do egzaminów. Komisja Oświatowa po wysłuchaniu opinii przedstawiciela Ministerstwa W. R. i O. P. zajęła stanowisko przeciwne, uważając, że należy nareszcie skończyć z tym ułatwianiem przypadkowym kandydatom otrzymywania matur nauczycielskich, że trzeba nareszcie te rzecz przeciąć, bo fabrykowanie nauczycieli jest dla szkolnictwa bardzo szkodliwe. Wobec tego nie przyjęto wniosków p. Mendrysa, natomiast uznano, że i w tej dziedzinie, w dziedzinie kształcenia nauczycieli musi ukazać się ustawa.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#ZygmuntNowicki">Dotychczas żadnej ustawy o kształceniu nauczycieli nie mamy. Mamy tylko rozporządzenia ministerstwa. Z tego powodu są różne typy seminariów, lecz teraz już się je ujednostajnia, przekształcając je na kursa 5-letnie. Mamy też preparandy, które przygotowują kandydatów do seminariów, mamy kandydatów do seminariów z ukończoną szkołą powszechną, a nawet kandydatów z domowem wykształceniem. Ideałem byłoby, gdyby nauczyciele byli tak samo przygotowywani, jak są przygotowywani fachowcy do wszystkich innych zawodów. Obecnie, żeby się przygotować na nauczyciela, kandydat musi się uczyć conajmniej 11–12 lat, jeżeli wziąć pod uwagę i szkołę powszechną, początkową. Cztery lata w szkole powszechnej, dwa lata w preparandzie, pięć lat w seminarium nauczycielskiem — mamy 11 lat. Albo 7 lat w szkole powszechnej i 5 lat w seminarium, dają 12 lat. Tymczasem jeżeli weźmiemy pod uwagę gimnazjum, szkołę średnia tak samo mamy 11 lat nauki. Wobec tego jest jeden krok do tego, aby kandydat na nauczyciela miał ukończoną szkolę średnią, a później przynajmniej dwuletnie kursy pedagogiczne.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#ZygmuntNowicki">W jaki sposób rozstrzygnie tę sprawę Sejm w przyszłości i z jakim projektem wystąpi Ministerstwo, trudno obecnie przesądzać. Komisja upoważniła mnie jako referenta do postawienia wniosku, żeby Ministerstwo wystąpiło z odpowiednim projektem ustawy. Przedkładam wobec tego następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#ZygmuntNowicki">„1) Sejm wzywa Rząd, żeby w czasie możliwie najkrótszym wystąpił z projektem ustawy o kształceniu nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#ZygmuntNowicki">2) Do czasu wydania ustawy o kształceniu nauczycieli Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego powinno w wypadkach wyjątkowych dopuszczać do egzaminów eksternistów, którzy udokumentują, że dotychczasowe ich przygotowanie nie jest niższe, aniżeli cenzus, wymagany od abiturientów seminariów nauczycielskich o 5-letnim kursie, zwłaszcza pod względem przygotowania dydaktyczno-pedagogicznego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Mendrys.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszJanMendrys">Wysoki Sejmie! Wszystko, co mówił p. Nowicki o potrzebie podniesienia intelektualnego i fachowego poziomu nauczycielstwa, popieram jak najgoręcej, bo dobry nauczyciel to przyszłość narodu. Jednak wywody p. Nowickiego nie obejmowały całokształtu zagadnienia. Jeśli bowiem słyszymy narzekania, iż bardzo często nauczycielstwo nie stoi na wysokości swojego zadania, to przyczyną tego jest nie tylko brak fachowego przygotowania nauczycieli niekwalifikowanych, na co główny nacisk położył p. Nowicki. Wszak skargi dotyczą nauczycielstwa, zarówno kwalifikowanego, jak i nie kwalifikowanego. Nadto każdy bezstronny człowiek, który cokolwiek chociażby zetknął się z szkolnictwem powszechnem przyznać musi, że właśnie wśród niefachowych sił nauczycielskich znajduje się ogromny procent ludzi, którzy braki uzupełniają sumiennością i uzyskują rezultaty niejednokrotnie lepsze od sił fachowych, a niesumiennych.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#TadeuszJanMendrys">Otóż według mnie głównym źródłem braków, a zarazem i skarg w szkolnictwie powszechnem jest fakt, iż nauczyciel bez względu na to, czy fachowy, czy nie fachowy, objąwszy posadę, jest pozostawiony sam sobie i bardzo często, gdyby nawet chciał pracować, to w tym kierunku nie ma znikąd pomocy. Tę pomoc powinien mieć każdy nauczyciel tak fachowy, jak i niefachowy, bo przecież 18-letni młodzieniec, czy panna po ukończeniu seminarium to jest dopiero materiał który dzisiaj, zwłaszcza w powojennych czasach, może się bardzo łatwo wykoleić; natomiast należycie i umiejętnie poprowadzony, może wyrobić się na doskonały, fachowy i pod każdym względem dobry materiał nauczycielski. W tym względzie właśnie Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego zadania swego nie spełnia, ponieważ ten, który z urzędu swego jest powołany do czuwania nad doskonaleniem się tego materiału nauczycielskiego, jaki już posiadamy, mianowicie inspektor szkolny, został przez Ministerstwo uczyniony nie pedagogiem, ale biurokrata i buchalterem i za to właśnie uważają go pewne warstwy w społeczeństwie. Przygotowuje się nawet obecnie wniosek, ażeby z tego inspektora uczynić poprostu tylko referenta starostwa. Otóż, jeżeli plan taki mógł powstać, winno temu jest Ministerstwo W. R. i O. P., które nie potrafiło wywalczyć dla inspektora szkolnego należnego mu stanowiska, a przez to wpłynęło na obniżenie poziomu oświaty wogóle, ono też ponosi w bardzo wysokiej mierze odpowiedzialność za te wszystkie skargi na nauczycielstwo, których by, to stanowczo twierdzę, nie było, gdyby się ktokolwiek zajął nauczycielstwem, już pozostającem na stanowiskach, gdyby Ministerstwo było umożliwiło zająć się tem nauczycielstwem inspektorom szkolnym.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#TadeuszJanMendrys">Takie ujęcie sprawy dokształcania materiału nauczycielskiego, jaki już obecnie posiadamy, nakładałoby jednak na Ministerstwo poważny obowiązek przygotowania planu i podjęcia pracy. To jest oczywiście dla Ministerstwa niewygodne i dlatego Ministerstwo szło i idzie do dziś drogą o wiele lżejszą, a mianowicie wydaje się poprostu zakaz, utrudniający młodzieży składanie egzaminów, twierdząc, że właśnie ten materiał, który z prywatystów przychodzi na stanowiska nauczycielskie, zachwaszcza sfery nauczycielskie. Jest to zupełnie błędne. O ile chodzi o Kresy, na które się zdaniem kolegi Nowickiego tych prywatystów głównie eksportuje, sam tam pracowałem i wiem, że rzecz przedstawia się zupełnie inaczej. W jednym tylko powiecie, bodaj sarneńskim, czy łuninieckim, na 70 sił nauczycielskich, spotkałem jedną siłę z maturą seminarialną, a pozatem na Kresach całe nauczycielstwo nie ma egzaminów maturalnych, nawet prywatnych, przyjmowano tych nauczycieli bez żadnych egzaminów, mają oni dwie lub trzy klasy, albo nawet żadnych klas nie mają. Tacy są i w Kongresówce i ci być może, stoją daleko poniżej tego poziomu, na jakim znajduje się nauczyciel, który przejdzie przez państwową komisję egzaminacyjną i przed nią uzyska egzamin dojrzałości.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#TadeuszJanMendrys">Otóż Ministerstwo, jak stwierdziłem, nie stara się poprawie tego, co mamy, bo wybrało drogę łatwiejszą, wydaje rozporządzenie, utrudniające młodzieży składanie egzaminów, przyczem nie liczy się z warunkami rzeczywistości. Niezawodnie każdy będzie twierdził, i ja tak samo, że stanowczo większą gwarancję odpowiedzialności w pracy daje nauczyciel, który ukończył seminarium nauczycielskie. Co do tego nie może być dwóch zdań, jednak wobec ogromnego zapotrzebowania nauczycieli, którego nie pokrywają państwowe seminaria nauczycielskie nawet w drobnej mierze, następnie wobec faktu, że ludność coraz bardziej domaga się szkół, a nauczycielstwo już to wymiera, już to przechodzi w stan spoczynku, już też przenosi się do innych zawodów, wreszcie często z powodu nieodpowiedniego sprawowania swoich obowiązków musi być zwalniane, a ponieważ równocześnie szkół zamykać nam nie wolno, dalej wobec faktu, że na Kresach jest także sporo takich nawet nauczycieli, którzy pisać nie umieją, ale, stwierdzam, nie są to ci prywatyści, o których dziś mówiono: że nakoniec, jak to już zaznaczyłem, z takiego niefachowego nauczyciela pod dobrym kierunkiem i przewodnictwem inspektora może wyrobić się zupełnie dobry nauczyciel, a i takich nam potrzeba, czyż jest rzeczą słuszną i zgodną z warunkami naszego życia, że tak bez żadnych zastrzeżeń chcemy ograniczyć przypływ prywatnych sił nauczycielskich? Wydaje mi się, że wciąż poruszamy się w ostatecznościach. Dopiero co wolno nam było przyjmować do szkolnictwa każdego, czy miał jakie kwalifikacje, czy nie; naraz bez żadnego uprzedniego przejścia spadają niesłychane obostrzenia.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#TadeuszJanMendrys">W takie rewolucyjne ostateczności popada Ministerstwo W. R. i O. P. bardzo często. Dla braku czasu nie będę o nich mówił, mógłbym wspomnieć np. tylko taki fakt jak forsowne narzucanie okólnikami nowych metod, bez uprzedniego realnego zaznajomienia z niemi nauczycielstwa.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#TadeuszJanMendrys">Następnie, Wysoki Sejmie, jeżeli szkoła ma wychowywać młodzież i naród, wszczepiać rozważne przemyślanie czynów, dokładność i inne cnoty, których naszemu narodowi brak — to przecie na czele w tym względzie kroczyć powinno Ministerstwo W. R. i O. P. jako wzór. Gdyby zaś Ministerstwo temu nie podołało, to Sejm przecie aprobować tego nie może, owszem, obowiązkiem jego jest wytknąć zło, a w danym wypadku musi podkreślić, że Ministerstwo bez żadnych słusznych powodów opóźniło się o całe pół roku z wydaniem rozporządzenia, narażając przez to społeczeństwo na ogromne straty materialne i moralne. Albowiem czyż godzi się, ażeby skoro Ministerstwo pozwoliło na prowadzenie prywatnych seminariów i kursów od września do stycznia, skoro młodzież już tam uczęszczała, a rodzice płacili ogromne kwoty za naukę, w lutym powiedzieć, że młodzież egzaminów składać nie może, że czas i pieniądze poszły na marne, zamiast, żeby ta młodzież już przez pół roku poświęciła się jakiemu innemu praktycznemu zawodowi w naszej Polsce? A trzeba jeszcze nadmienić, że to rozporządzenie dotknęło najbiedniejszych, między innemi wielu inwalidów wojennych, bo niestety zawodowi nauczycielskiemu poświęcali się dotychczas najbiedniejsi, bo dla zamożnych byłoby to za wielką ofiarą. Czy to jest sprawiedliwe i czy tak może postępować Ministerstwo W. R. i O. P.? Jeżeli się miało ograniczyć dostęp dla eksternów, ponieważ, jak powiedział przedstawiciel Ministerstwa W. R. i O. P., to utrudnia pracę w szkołach, to przecież Ministerstwo wiedziało o tem już w czerwcu 1922 r., a ponieważ szło tu o los młodzieży polskiej, o krzywdę jej i rodziców, czy nie należało zarządzenia tego wydać w lipcu 1922 r.? Nic dziwnego, że spóźniono się o 6 miesięcy, jeżeli papiery, wysłane w Ministerstwie do ekspedycji od 13 do 19 nie przyszły do Sejmu. Co o tem będzie sądzić młodzież, rodzice i społeczeństwo, doprawdy, ja sobie wyobrazić nie mogę. Czy godzi się, aby rozporządzenia Ministerstwa powiększały w szkolnictwie chaos, którego Ministerstwo dotychczas opanować nie potrafiło, a omawiane rozporządzenie właśnie chaos ten wzmaga? Wszak tuż o miedzę, na Śląsku, uczennice seminarium rządowego mogą zdawać egzaminy według dawnych przepisów, a ich koleżanki, które z powodu ubóstwa nie mogły uczęszczać na 4-ty kurs i uczyły się prywatnie, tego egzaminu zdawać nie mogą. Z wielu przyczyn, powodujących ten chaos w szkolnictwie, wymienię tylko jedną, że Ministerstwo do ostatniej niemal chwili — stwierdzam to — przyjmuje wprost na stanowiska nauczycieli kandydatów, czy kandydatki z ukończoną 6 klasą gimnazjalną, bez odbycia żadnej praktyki. Wypadki te były w roku szkolnym 1922; przyjmowano bez żadnej praktyki tych ukończonych 6-klasistów, czy 6-klasistki na stanowiska nauczycielskie, a równocześnie Ministerstwo kolegom tych przyjętych 6-klasistów nie pozwala składać nie tylko egzaminu uzupełniającego z pedagogiki, ale i egzaminu maturalnego, do którego owi 6-klasiści, uczący się prywatnie, chcieliby się zgłosić.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#TadeuszJanMendrys">Albo ta tymczasowość rozporządzeń! Nie dziw, że nas nazywają państwem sezonowem, bo doprawdy my sami o to zabiegamy tymczasowością naszych rozporządzeń. Chyba mogło Ministerstwo jeszcze poczekać dwa, trzy miesiące i wydać tę ogólną ustawę o kształceniu nauczycieli, do której p. Nowicki wzywa Ministerstwo w swoim wniosku, a to jeszcze jedno tymczasowe zarządzenie powiększa chaos i wywołuje to wrażenie tymczasowości całego naszego życia.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#TadeuszJanMendrys">Wreszcie rozporządzenie powyższe jest niezupełne, bo milczy o tem, co należy robić z tymi, co nie ukończyli 6 klas, a może już od kilku lat przygotowują się do zawodu nauczycielskiego. Nie sądzę, ażeby Ministerstwo zamierzało im wszystkim odebrać prawo składania egzaminów nauczycielskich i dostąpienia tego nauczycielskiego dostojeństwa, a jednak tak wynikałoby z ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#TadeuszJanMendrys">To byłyby motywy, które skłaniają mnie, iż opowiadam się przeciwko wnioskowi p. Nowickiego, ponieważ ten wniosek nie usuwa bynajmniej błędów i niesprawiedliwości Ministerstwa w ostatniem rozporządzeniu. Wydaje mi się, że jest on także pod względem technicznym niemożliwy do sumiennego wykonania, bo gdyby do Ministerstwa według tego wniosku miało wpłynąć kilka tysięcy próśb, to każdy może mieć oczywiście nadzieję, że jego to właśnie dotyczy owa zaznaczona we wniosku wyjątkowość.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#TadeuszJanMendrys">Dlatego proponuję rozdzielić wniosek p. Nowickiego na punkty, ponieważ za pierwsza częścią wzywającą Rząd do wydania ustawy chcę głosować, a natomiast sprzeciwiam się dalszej części i proszę Wysoki Sejm o uchwalenie następujących wniosków:</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#TadeuszJanMendrys">„1) Wzywa się Rząd do zmiany wydanego rozporządzenia Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Nr. 24513/1 eks 1922 r. do kuratoriów okręgów szkolnych lwowskiego i krakowskiego w sprawie seminarialnych egzaminów dojrzałości dla eksternów w okręgach szkolnych lwowskim i krakowskim w tym kierunku, iżby do egzaminu dojrzałości w seminariach nauczycielskich dopuszczeni byli absolwenci (tki) prywatnych seminariów i kursów nauczycielskich, prowadzonych przez fachowe siły nauczycielskie, oraz ci eksterniści (tki), którzy udowodnią, iż prywatnie przygotowali się dostatecznie do egzaminu dojrzałości.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#TadeuszJanMendrys">2) O dopuszczeniu do egzaminów wymienionych wyżej eksternistów (tek) decydują w poszczególnych wypadkach kuratorowie okręgów szkolnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Prószyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PPrószyński">Spróbuję uzgodnić te dwa sprzeczne poglądy, a nie będę wiele mówił o meritum sprawy. Mianowicie stan jest taki, że już przed trzema laty według statystyki było w Polsce kwalifikowanych nauczycieli 32%. Dzisiaj stan jest napewno gorszy. Z tego by wynikało, że należy się starać, ażeby wszelkiemi sposobami sztucznemi zyskiwać owe kwalifikacje. Ale ten pogląd byłby niesłuszny i nietrafny. Ci ludzie, którzy nie zyskali kwalifikacji normalnych, ci idą i będą szli na posady, mając jakie takie wykształcenie. Ale jest różnica, jeżeli się ich wysyła na posady bez kwalifikacji z ukończoną szkołą, niż jeżeli im się przyznaje fikcyjną maturę. Wtedy, jeżeli jest dużo tych sił niekwalifikowanych, to ma się przegląd ile jest jeszcze braków w szkolnictwie powszechnem. Jestem przekonany, że ten stan nienormalny będzie trwał jeszcze 30 do 40 lat, ale wtedy mamy pogląd, jaki jest stan istotny. Najgorszą rzeczą byłoby dawanie fikcyjnych matur, a to jest droga kursów i niektórych fikcyjnych seminariów nauczycielskich. Jeżeli dr. Mendrys boi się, że ci ludzie, nieposiadający matur, nie pójdą na posady, to jest w błędzie, gdyż owi, nie posiadając tych matur, będą musieli objąć posady, bo Państwo nie ma tyle sił wykwalifikowanych, żeby te posady obsadzić. Jeżeli chodzi o termin, że trzeba było wydać rozporządzenie o pół roku wcześniej, mianowicie w lipcu, to dr. Mendrys ma zupełną słuszność, ale tu już faktu się nie zmieni. Co się tyczy sześcioklasowego wykształcenia, to poziom umysłowy człowieka z takiem wykształceniem może wystarczyć za maturę, ale tych ludzi jest bardzo niewielu. W istocie sprawa ma się tak jeżeli chodzi o seminaria z prawem publiczności, to one mają egzamina prawidłowe i o nich niema mowy, a o ile chodzi o seminaria prywatne, które są niższe i nie mają prawa publiczności, to jest inna kwestia, ale można znaleźć pewne wyjście. Natomiast o ile chodzi o kursa lub zgłaszanie się wprost do matury, jako eksterni, to doświadczenie dwóch kuratoriów: lwowskiego i krakowskiego wydało jak najgorsze wyniki. Te kursa nawet przez fachowców prowadzone, były prawie zawsze sztuczną fabryką patentów, robionych w jeden rek, to co normalne szkoły miały dokonać w ciągu czterech lat. Chodziło bardzo wielu kursom o zarobek i o nic więcej. A dalej co do fikcyjnych matur, to tu zawsze jest niebezpieczeństwo, bo zwłaszcza w zawodzie nauczycielskim, gdzie nietyle stopień wiedzy, ile wprawa odgrywa rolę, bez porównania lepiej, żeby uczeń był w złej szkole, ale był w niej, niż żeby prywatnie się zgłaszał do kursów fikcyjnych z przygotowaniem domowem. W tym wniosku niektóre rzeczy mogą być częściowo słuszne, np. jeżeli chodzi o seminaria prywatne bez prawa publiczności, sądzę też, że ponieważ potrzeba odróżnić te sprawy, zwłaszcza sprawę kursów od seminariów nauczycielskich, więc najlepszem załatwieniem tej sprawy będzie odesłanie jej do Komisji Oświatowej i taki wniosek formalny stawiam. Tam, bardzo możliwe, że poglądy p. dr. Mendrysa częściowo będą uwzględnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MaciejRataj">Wniosek poddam pod głosowanie po wyczerpaniu rozprawy. Do głosu nikt się nie zgłosił. Ostatni głos ma sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZNowicki">Nie rozumiem, dlaczego kolega Mendrys tak kopję kruszy o wnioski, które tu postawił. Przeciw podanym wnioskom, nieco teraz zmodyfikowanym, wypowiedzieli się na Komisji Oświatowej wszyscy członkowie z wyjątkiem członków tego stronnictwa, które reprezentuje kolega Mendrys, a więc prawie wszystkie stronnictwa. Rola inspektora, o której mówił poseł Mendrys, jest istotnie trudną w obecnych warunkach, bo istotnie inspektor jest teraz buchalterem, administratorem, lecz nie może być pedagogiem, zawalony jest bowiem nadmiarem pracy niepedagogicznej. A jeszcze jak się stanie, co nie daj Boże, referentem Starostwa w przyszłości, na co się też zanosi, to oczywiście jego rola jeszcze będzie niższa, nieznośniejsza.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ZNowicki">Jeżeli inspektor obecnie nie ma możności pracować pedagogicznie i podnosić nauczycielstwo, to nie wypływa z tego, ażeby ten stan rzeczy jeszcze pogarszać przez to, że się udostępni nauczycielom niewykwalifikowanym wstęp do zawodu. W ten sposób sprawę pogorszymy. Fala nauczycielstwa nieprzygotowanego, niewykwalifikowanego zaleje szkolnictwo polskie. Do czego to dojdzie? Właśnie dlatego, że inspektor nie może pracować, jak należy, niechże przynajmniej materiał nauczycielski będzie odpowiedni, niech będą obostrzenia, ażeby nie przychodzili eksterniści z ulicy. Te argumenty, które przytoczył kol. Mendrys, obracają się przeciw jego własnym wywodom.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#ZNowicki">Jeżeli Ministerstwo Oświaty spóźniło się, jak kolegia Mendrys mówi, ze swojem rozporządzeniem o pół roku, to gdyby teraz Sejm zmienił to rozporządzenie i pozwolili składać egzaminy, przypadkowym eksternistom, to chaos jeszcze by się powiększył. P. Mendrys narzeka na chaos, jaki panuje w szkolnictwie. Ja powiem, że istotnie chaos jest duży, właściwie był duży, teraz jest może nieco mniejszy, ale ten chaos panuje na każdym kroku, we wszystkich dziedzinach życia państwowego. Ministerstwo dąży do zmniejszenia chaosu. Wtedy właśnie był chaos, kiedy każdy z ulicy mógł przyjść i zdawać egzaminy. Ministerstwo zmniejsza ten chaos, wydając odpowiednie rozporządzenia, stawiając kandydatom wymagania, dotyczące przygotowania przynajmniej ogólnego, jeżeli już nie zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#ZNowicki">Zresztą o co chodzi? Drugi wniosek znacznej większości Komisji reguluje tę sprawę, o którą chodzi kol. Mendrysowi, bo w wyjątkowych wypadkach dopuszcza eksternistów do egzaminów, ale tych, którzy udowodnią, że mają przygotowanie nie niższe, niż abiturienci z pięciu kursów seminarium nauczycielskiego.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#ZNowicki">Wypowiadam się przeciwko wnioskom kok Mendrysa i proponuję uchwalenie wniosków Komisji Oświatowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MaciejRataj">Najpierw poddaję pod głosowanie najdalej idący wniosek p. Prószyńskiego o odesłanie sprawy z powrotem do Komisji Oświatowej.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#komentarz">(P. Nowicki: Przeciw temu wnioskowi się wypowiadam)</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi większość, wniosek został uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: Wybór 8 delegatów Sejmu do Państwowej Rady Emigracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#MaciejRataj">Stronnictwa porozumiały się pomiędzy sobą i proponują następujących kandydatów: Chaciński Józef, Daszyński Ignacy, Herz Władysław, Petrycki Józef, Szmigiel Antoni, Rudziński Eustachy, dr. Schiper Ignacy, ks. Wyrębowski Adam.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#MaciejRataj">Wobec tego, że propozycja ta jest zgłoszona na podstawie porozumienia, sądzę, że bez głosowania mogę ją uważać za uchwaloną. Nie słyszę protestu, sprawa załatwiona.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#MaciejRataj">W ten sposób porządek dzienny został wyczerpany. Zgłoszone zostały następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#MaciejRataj">Wniosek p. ks. Kubika i tow. z klubu Chrz. Nar., Zw. Lud.-Nar. i Chrz. Dem. w sprawie pokrzywdzenia przez władze niemieckie obywatela polskiego, Franciszka Michalskiego z Koprowego Młynu — odsyłam do Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#MaciejRataj">Wniosek p. dr. Matakiewicza i tow. w sprawie pomocy kredytowej dla kooperatyw rolniczych, zajmujących się kalcjonowaniem jaj, a to celem zapobieżenia nadmiernej drożyźnie jaj w miesiącach zimowych — odsyłam do Komisji do Walki z Drożyzną i Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Dolanowicza i tow. z klubu Chrz. Dem. w sprawie zapobieżenia brakowi mieszkań we Lwowie — odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#MaciejRataj">Wniosek posłów Zw. Lud.-Nar., Chrz. Dem. o nadaniu Ziemi Wileńskiej charakteru województwa — odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#MaciejRataj">Wniosek posłów z Klubu Ukraińskiego w sprawie pogwałcenia przez ordynację zamojską praw miejscowej ukraińskiej i polskiej ludności do serwitutów leśnych w powiatach: biłgorajskim, zamojskim i innych woj. lubelskiego — odsyłam do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#MaciejRataj">Wniosek posłów Hołowacza, Szakuna i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” w sprawie taksy za pasanie bydła w lasach państwowych — odsyłam do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Żuławskiego i tow. z Zw. P. P. S. w sprawie umożliwienia działalności centralnych związków zawodowych na całym obszarze Państwa Polskiego — odsyłam do Komisji Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Regera i tow. z Zw. P. P. S. w sprawie udzielenia m. Łodzi subwencji, względnie odszkodowania w sumie 500.000.000 marek polskich na zwalczanie epidemii oraz utrzymanie szpitalnictwa — odsyłam do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#MaciejRataj">Wniosek nagły p. Serebrennikowa i tow. w sprawie wstrzymania rozbiórki b. soboru prawosławnego na pl. Saskim w Warszawie. P. Serebrenników domaga się umotywowania nagłości tego wniosku. Wobec tego, że jest dostateczna ilość podpisów, postawię motywowanie nagłości na następnem posiedzeniu. Posiedzenie następne proponuję odbyć w poniedziałek o godz. 4 po południu. z następującym porządkiem dziennym:</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustaw: 1) o ustanowieniu urzędu Ministra Reform Rolnych, oraz 2) o zakresie działania Ministra Reform Rolnych i o organizacji urzędów ziemskich (druk nr. 409).</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie zmian w ustawie z dn. 17 grudnia 1920 r. o przejęciu na własność Państwa ziemi w niektórych powiatach Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr. 400).</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy o upoważnieniu Ministra Skarbu do udzielania spółdzielniom pracowników państwowych pomocy finansowej (druk nr. 407).</u>
          <u xml:id="u-22.20" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy o upoważnieniu Ministra Skarbu do udzielania gwarancji finansowej do wysokości 100,000.000.000 mk. (druk nr. 408).</u>
          <u xml:id="u-22.21" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w, przedmiocie niektórych zmian w dekrecie z dnia 8 lutego 1919 r. o spółkach z ograniczona odpowiedzialnością (Dz. Pr. Rz. P. Nr. 15 poz. 201) (druk nr 426).</u>
          <u xml:id="u-22.22" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji podpisanego w Poznaniu 27/1-1923 r. układu polsko-niemieckiego, dotyczącego wspólnej administracji wału w dolinie Kwidzyńskiej (druk nr. 422).</u>
          <u xml:id="u-22.23" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Oświatowej o proponowanej przez Senat poprawce do projektu ustawy o przekazaniu gmachu posejmowego we Lwowie uniwersytetowi Jana Kazimierza.</u>
          <u xml:id="u-22.24" who="#MaciejRataj">Trzecie czytanie ustawy w przedmiocie zmiany niektórych postanowień ustawy z dnia 16 lipca 1920 r. (Dz. Ust. Rz. P. Nr 76, poz. 517) o podatku od kapitałów i rent (druk nr 447 i 253).</u>
          <u xml:id="u-22.25" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Budżetowej o ustawie w przedmiocie udzielania gwarancji Skarbu Państwa do sumy 500 milionów mk. za ulgowe pożyczki dla reemigrujących z Niemiec drobnych przemysłowców, kupców, rzemieślników oraz ich organizacji wytwórczych i handlowych (druk nr. 454 i 59).</u>
          <u xml:id="u-22.26" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Zdrowia Publicznego o ustawie w przedmiocie substancji i przetworów odurzających (druk nr. 25).</u>
          <u xml:id="u-22.27" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Regulaminowej o wnioskach w sprawie wydania posłów: a) dr. K. Polakiewicza i b) I. Redera.</u>
          <u xml:id="u-22.28" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Administracyjnej o wnioskach w sprawie zaburzeń ulicznych w dniu 11 grudnia 1922 r. (druki nr. 26, 29, 52 i 53) i wniosku „Wyzwolenia” w sprawie gloryfikacji zbrodni, popełnionej na ś. p. Prezydencie Narutowiczu (druk nr. 200).</u>
          <u xml:id="u-22.29" who="#MaciejRataj">W sprawie porządku dziennego nikt głosu nie żąda. Porządek dzienny uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-22.30" who="#MaciejRataj">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-22.31" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 5 m. 30 pp.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>