text_structure.xml 61.7 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, ponieważ mamy bardzo bogaty porządek posiedzenia a salę na półtorej godziny, uprzejmie proszę o przygotowanie się do rozpoczęcia posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Stwierdzam, że wobec niewniesienia zastrzeżeń do protokołów z posiedzeń od 147. do 156. uznaję je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">W porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia mamy: pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie uczczenia 75. rocznicy wysiedleń ludności cywilnej z Gdyni przez okupanta niemieckiego i oddania hołdu ich ofiarom, rozpatrzenie projektu dezyderatu w sprawie budowy siedziby Muzeum Historii Polski, dyskusję o podjęciu przez Komisję inicjatywy uchwałodawczej w sprawie uczczenia pamięci Stanisława Dygata w związku z 100. rocznicą Jego urodzin, rozpatrzenie wniosku posła Janusza Palikota o odwołanie z funkcji zastępcy przewodniczącej Komisji poseł Anny Grodzkiej oraz powołanie na tę funkcję posła Marka Poznańskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, jeśli chodzi o porządek, to chcę powiedzieć, że wobec bardzo widocznej i postępującej dekompozycji klubów parlamentarnych – rozpadu, przechodzenia, łączenia i wobec tysiąca różnych powodów, dla których pierwotne konstytuowanie prezydiów komisji przynajmniej w niektórych przypadkach traci rację bytu a zarazem z powodu jeszcze nie do końca rozstrzygniętej po stronie każdego klubu kwestii, czy sam skład osobowy komisji nie zmieni się – proponuję, aby punkt dotyczący zmian w prezydium Komisji odroczyć do czasu, kiedy zobaczymy, jak wyglądają rzeczywiste parytety. Ja nie będę się wypowiadała o innych komisjach, będę się wypowiadała o naszej Komisji, bo to mnie interesuje. Formalnie jest tak, że to kluby desygnowały poszczególne osoby do takich czy innych stanowisk w prezydium, ale też przydałoby się, żeby w prezydium była odrobina wartości merytorycznej wartości. Co prawda formalnie jestem zobowiązana do przeprowadzenia i przegłosowania tej kwestii, ale proponuję, żeby to uczynić na pewno jeszcze w tym roku, ale nie na tym posiedzeniu, przynajmniej – nie na tym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy jest zgoda na takie postawienie tej kwestii?</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie widzę sprzeciwu, w takim razie na razie jest tak, jak jest.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">W takim razie wracamy do porządku dziennego, czyli do pierwszego czytania poselskiego projektu uchwały w sprawie uczczenia 75. rocznicy wysiedleń ludności cywilnej z Gdyni przez okupanta niemieckiego i oddania hołdu ich ofiarom. Uzasadnia pani poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Dziękuję, pani przewodnicząca.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Dziękuję za to, że można było szybko procedować ten projekt uchwały, gdyż jesteśmy trochę w „niedoczasie” z uwagi na daty i jakby na cofnięcie się w czasie do dni, w których te wysiedlenia miały miejsce. Jednak one były rozłożone w czasie i trwały do marca 1940 roku do momentu, gdy powstała centrala przesiedleńcza.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Dziękuję Biuru Legislacyjnemu za wniesienie do uchwały poprawek, bo one – rzeczywiście – bardzo ładnie brzmią pod względem językowym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Szanowne posłanki i posłowie, niedawno przyjmowaliśmy uchwałę dotyczącą mordu w lasach piaśnickich. Lasy piaśnickie to okolice Wejherowa, Redy, Rumi, Gdyni. To są miejsca kaźni Polaków, właśnie gdynian, gdzie również byli wywożeni i mordowani tak, jak byli wywożeni do Stutthofu w stronę Gdańska. Tam najpierw mieli budować obóz a potem w nim mordowano ludność polską.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Wychodzimy od tego, że – oczywiście – generalnie historia zaczyna się od tego, że w gdyńskich rodzinach mężczyźni walczyli w II wojnie światowej, ale Niemcy – zwłaszcza mężczyzn – segregowali skutecznie, mordowali. Znajomość Niemców była bardzo duża, jeżeli chodzi o mieszane rodziny, o wcześniejszy udział np. w powstaniu wielkopolskim i w wielu innych faktach, które świadczyły o wcześniejszej walce a w czasie II wojny światowej – z okupantem niemieckim.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Jednak przyszedł czas na ludność cywilną, którą potraktowano okrutnie poprzez dzikie wywózki. Mówię o dzikich wywózkach, bo to również było później dokumentowane w innych miastach do czasu powstania centrali przesiedleńczej a były dzikie, gdyż były niezorganizowane na tyle, żeby osoby, które przeszły tę gehennę, do dnia dzisiejszego były uznawane w prawie polskim jako osoby, które przeszły przez obozy. Do dnia dzisiejszego wielokrotnie nie są (a są to już leciwe osoby) uznane w naszym prawodawstwie ani jako kombatanci ani nie podlegają żadnej innej kategorii, która umożliwiałaby im korzystanie z uprawnień do zniżki, leczenia etc., ale to jest jakby inny element.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Uchwała dotyczy osób, które wywożono i rozstrzeliwano, sortowano według pochodzenia, udziału (jak już mówiłam wcześniej) we wcześniejszych walkach z Niemcami o niepodległość Polski. Wywożono je do niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof. Ofiary niemieckich prześladowań i wysiedleń skazano na wieloletnią tułaczkę. Niestety, wiele z tych osób nie powróciło do Gdyni, ponieważ zmarło albo w czasie transportu albo będąc kilkakrotnie przewożonym z miejsca na miejsce. W wypadku wagonu z dziećmi wszystkie dzieci zamarzły. Wszystkie dzieci w wagonie, które odnaleziono, były zamarznięte i to też jest dowód na to, w jakich warunkach tych ludzi wywożono. W wagonach bydlęcych i węglarkach tych ludzi po prostu wywożono na śmierć.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Jak wcześniej wspomniałam, centrala przesiedleńcza była od marca 1940 roku. W Gdyni mówimy, że jest to miasto, które powstało z morza i marzeń, ale to miasto, drodzy państwo, ma też historię, taką tragiczną historię, ale też piękną, bo przecież Gdynia była zwana „Kalifornią Rzeczypospolitej”. To piękne polskie miasto budowali Polacy z całego kraju. To było okno na świat, port, potem marynarka wojenna. Broszura, którą starałam się państwu przekazać w zeszłym tygodniu poprzez kluby parlamentarne, opisuje, jak Gdynia powstawała i co Niemcy zamierzali zorganizować w Gdyni wobec tego, że Gdańsk był już funkcjonującym portem. Miasto było nazwane Gotenhafen i zajęte przez dowództwo Kriegsmarine. Tam miała stacjonować niemiecka marynarka wojenna. Oficerowie i osoby wyższej rangi, które miały przybyć do Gdyni – przepraszam za określenie – wchodziły w jeszcze ciepłe pielesze gdynian, którzy zostawiając klucz w drzwiach, mieli dosłownie niedużo czasu, żeby wziąć ze sobą tobołek, wyjść z domu i ustawić się w grupie na dworcu. To były tragiczne losy gdynian, które są w skrócie opisane w tej broszurze. Dzikie wywózki i wysiedlenia były w październiku i potem na przełomie października i listopada, ze 127-tysięcznego miasta – 80 tysięcy gdynian, ludności cywilnej. To były niewinne ofiary wojny, matki z dziećmi.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Dlaczego o tym mówię i dlaczego przekazałam państwu tę broszurę? Z tyłu broszury jest zdjęcie Pomnika Gdynian Wysiedlonych – postaci jednej z rodzin, która w ten sposób była wyrzucona ze swojego domu, której zabrano dom, przyszłość, możliwość funkcjonowania i skazano na wieloletnią tułaczkę. Ten pomnik odsłanialiśmy 14 października po 75 latach właściwie czekania przez gdynian na tę chwilę. Te osoby właściwie dwa razy przeżywały tę gehennę – raz w czasie wojny a drugi raz – w czasie PRL, ale to też jest zawarte w historii. O tragicznych losach gdynian można poczytać w książkach, które zostały wydane dzięki zaangażowaniu Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych, które co roku organizuje konferencję, z której wydawnictwa można zdobyć i poczytać, jakie tragiczne losy spotkały Gdynię.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Gdynia jest również jedynym miastem, które robi taką kwerendę, jeżeli chodzi o straty ludności w czasie II wojny światowej. Cały czas można to w Internecie uzupełniać, dopisywać i również zaangażować się w dokumentowanie tych strasznych wydarzeń. Jedna z tych pozycji to „Aresztowania, egzekucje, wysiedlenia – Gdynia 1939–1945 w świetle źródeł niemieckich i polskich”.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Drodzy państwo, jest ze mną przedstawiciel Gdynian Wysiedlonych, najmłodszy z najstarszych – prezes tego stowarzyszenia, stowarzyszenia ludzi, którzy jako dzieci byli wyrzucani z domów i tylko niektórzy z nich mieli to szczęście, że powrócili, ale – niestety – do tej pory nikt im nie zwrócił ani tego życia, które mogli mieć bez wojny, ani tych nieruchomości, które stracili będąc z nich wyrzuconymi i które zostały przejęte przez Niemców.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Osobiście byłabym państwu wdzięczna, gdybyśmy pamiętali o wysiedleniach z Gdyni, o wyrzuceniach Polaków z domów, o 80 tysiącach ludzi, o wielu tysiącach ludzi z tej grupy, którzy stracili życie a garstka powróciła do Gdyni i pielęgnuje pamięć o tych przykrych faktach.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Będę wdzięczna, jeżeli Komisja zaakceptuje treść uchwały, aby chociaż w taki sposób Sejm mógł uhonorować i wydobyć z niepamięci, drodzy państwo, cichych bohaterów naszego narodu, którzy padli ofiarą niemieckich prześladowań i wysiedleń. Traktujemy to także jako przesłanie skierowane ku przyszłości, a jeżeli pani przewodnicząca pozwoli, to dla uzupełnienia pan prezes mógłby również powiedzieć parę słów w imieniu Gdynian Wysiedlonych.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Oczywiście, ja bardzo serdecznie witam pana. Ja tylko jestem przekonana, że na tym posiedzeniu i w tej Komisji nie ma osoby, która by kwestionowała potrzebę podjęcia tej właśnie uchwały.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Myślę również, że niekoniecznie trzeba nas przekonywać czy też jakby edukować, jeśli chodzi o to wydarzenie, bo w tej chwili jest już ono dość powszechnie znane i funkcjonuje ono w świadomości Polaków niezależnie od pokoleń, od wieku. Zresztą i w Sejmie o tym mówiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak się złożyło, że w Sejmie nie ma komisji historycznej, nie ma żadnej komisji uchwał i wszystkie uchwały, historyczne czy polityczne, właściwie wszystkie, jakie istnieją i komu się zamarzą, rozpatruje ta komisja. To ma złe i dobre strony, bo w ten sposób w błyskawicznym tempie poszerzamy swoją wiedzę w tematach, które niekoniecznie należą do naszych codziennych zainteresowań.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Oczywiście, nie chciałabym być niegrzeczna wobec pana prezesa, bo rozumiem, że przyjechał, ale zarazem chciałabym przystąpić do pracy nad uchwałą.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozumiem, że ta wersja to jest wersja uzgodniona z Biurem Legislacyjnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Niezależnie od tego, być może, jeszcze będziemy mieli jakieś uwagi.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Widziałam, że zgłaszała się pani poseł, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Zdajemy sobie sprawę ze znajomości tematu, jednak nawet dla celów informacyjnych czy przekazania państwu jako komisji kultury, sam fakt obecności pana Benedykta wydawał nam się konieczny, bo to naprawdę jest świadek i prezes, który czuje się odpowiedzialny za środowisko – w imieniu którego ja również mam zaszczyt występować – i jest to osoba, która mimo swojego wieku i słabego zdrowia, robi bardzo dużo na rzecz tego, żeby jednak ta historia była niezapomniana i była przestrogą.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Tego nikt nie kwestionuje.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Myślę, że największym podziękowaniem byłoby to, gdyby pan prezes był na galerii w piątek, kiedy Sejm będzie – jak sądzę – jednomyślnie podejmował tę uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę bardzo, panie prezesie, tylko bardzo proszę o dość zwięzłą wypowiedź, bo mamy do rozpatrzenia jeszcze parę kwestii a tu nie mamy żadnych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrezesStowarzyszeniaGdynianWysiedlonychBenedyktWietrzykowski">Szanowni państwo, jestem prezesem, Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych i, jak pani poseł była uprzejma powiedzieć, jednym z najmłodszych z najstarszych. Najstarsi właściwie odchodzą biologicznie. My najmłodsi staramy się zachować ich i własną sytuację, jaką przeżyliśmy w 1939 roku, do roku 1945 a potem, powtórnie – po 1950 roku.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrezesStowarzyszeniaGdynianWysiedlonychBenedyktWietrzykowski">Proszę państwa, z naszej inicjatywy i za nasze pieniądze emeryckie wydajemy te książeczki z poszczególnych konferencji. Wydaliśmy już ich siedem (tytułów) i odbyło się siedem konferencji, na których co rusz znajdujemy nowe ślady. Śladów jest wiele, tylko po prostu niektóre organizacje są opieszałe w staraniu się o całość śladów. W tej chwili odbyła się konferencja pod nazwą „Krwawa pomorska jesień 1939” i podajemy nazwiska osób, które zostały zamordowane w Stutthofie a zostały pochowane na cmentarzu na Zaspie, bo w Stutthofie nie było cmentarza i nie był jeszcze czynny komin. O tym miasto Gdańsk nie wiedziało do tej pory. Pracownik naukowy w muzeum w Stutthofie wyszukał te wszystkie dane.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PrezesStowarzyszeniaGdynianWysiedlonychBenedyktWietrzykowski">Poprzednim razem znaleźliśmy nazwiska wszystkich, którzy w podobozie Stutthof pracowali na terenie Gdyni i zmarli z wycieńczenia, ale nie będę się tutaj rozwodził.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PrezesStowarzyszeniaGdynianWysiedlonychBenedyktWietrzykowski">Proszę państwa, widzę, że atmosfera jest bardzo sympatyczna i przyjemna, widzę, że nie zapominacie o gdynianach, bo to okno na świat było budowane przez jedno pokolenie, pracowało i pracuje do dnia dzisiejszego a my jesteśmy dumni, że mieszkamy w Gdyni.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PrezesStowarzyszeniaGdynianWysiedlonychBenedyktWietrzykowski">Na pamiątkę chciałbym wręczyć pani przewodniczącej bilet, taki, jaki wręczali Niemcy nam, ale proszę z niego nie korzystać, bo jest już nieaktualny. Na odwrocie tego biletu jest przestroga, co nie należy robić, żeby po prostu zachować życie.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PrezesStowarzyszeniaGdynianWysiedlonychBenedyktWietrzykowski">Proszę bardzo, proszę przyjąć i dołączyć do akt.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PrezesStowarzyszeniaGdynianWysiedlonychBenedyktWietrzykowski">Proszę także przyjąć ostatnie nasze wydawnictwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, jakimś cudem postaram się to przyjąć jako pozytywny symbol.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, jesteśmy w trakcie pierwszego czytania.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie prezesie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Widzę, że wzbudziło to zainteresowanie, nie dam nikomu, ja dostałam.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, rozumiem, że nie ma tu jakiegoś głosu sprzeciwu wobec tego, co mówiłam, że wydaje się, że wszyscy akceptujemy potrzebę podjęcia tego typu uchwały (czy akurat dosłownie w takim brzmieniu to za chwilę się okaże), ale – w każdym razie – potrzebę przypomnienia tego i oddania hołdu tym, którzy byli przedmiotem tych działań, z mównicy sejmowej poprzez cały Sejm.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie było jakichś uwag czy zmian, więc myślę, że nie będziemy się tu rozwodzili.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Mam pytanie do pani poseł Arciszewskiej-Mielewczyk, także teraz przyglądałam się tej wersji troszkę uładzonej, co z reguły Biuro Legislacyjne nam proponuje przy różnych uchwałach. Chodzi o to, czy pani poseł ewentualnie wyraziłaby zgodę, ponieważ w sumie jest to, nie chcę użyć niemiłego słowa – bardzo opisowa uchwała a przynajmniej u nas w Komisji staramy się proponować uchwały na tyle zwięzłe, by także przez tę zwięzłość mogły one przemawiać, żeby ta cześć, hołd czy wdzięczność były istotą tego. Często przy uchwale jest uzasadnienie a tu te oba elementy są pomieszane w treści samej uchwały. Ja mam taką propozycję, ale oczywiście większość zdecyduje.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę nie rozmawiać, bo ja się rozpraszam, ale myślę, że nie tylko ja, także wszyscy koledzy.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie przewodniczący, ja sobie daję radę, zaręczam panu.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Zwracam się głównie do przedstawicielki wnioskodawców. To są bardzo piękne zdania i są one ważne, ale gdybyśmy się pokusili o taki zabieg, że z pierwszego akapitu zostawilibyśmy zdanie pierwsze i kończyłoby się tym, że właśnie Gdynia „jako pierwsze w czasie II wojny światowej doświadczyło zbrodniczej działalności Niemców” i gdybyśmy z akapitu drugiego zamieścili ten opis: „Począwszy od października 1939 r. zmilitaryzowane oddziały…” – tu być może bym zmieniła na „okupantów”, ale to już nie jest istotne – „…wypędzały ludność narodowości polskiej z domów i wywoziły w nieznane. Ten bezprecedensowy gwałt” i dalej cały tekst tak, jak jest w tym tekście.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">To jest tylko moja bardzo ogólna propozycja, dlatego ją zgłaszam jeszcze w ramach pierwszego czytania. Mnie osobiście taka bardziej zwięzła wersja by odpowiadała, ale wnioskodawcy są gospodarzami. Powtarzam, te dwa zdania (o których mówię, że można by z nich zrezygnować) są prawdziwe, tylko nie wiem, czy za bardzo nie rozwlekają tej narracji.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani poseł, ja tylko pytam, na razie nie zgłaszam takiego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">W pierwszej części „Gdynia, miasto powstałe wokół jedynego morskiego portu II Rzeczypospolitej Polskiej i tak jak on wzniesione wysiłkiem całego społeczeństwa” ewentualnie można by coś usunąć, ale nam chodziło o…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">To zdanie chcę zostawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Właśnie, chodzi mi o to, żeby jednak było wiadomo, że Niemcy metodycznie i planowo usuwali Polaków z naszego miasta, że to nie był żaden przypadek. To była świadoma polityka Niemców i wyrzucenie jakiegokolwiek elementu nie odda sedna sprawy a także rozmyje tragedię tego wydarzenia.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Wiem, że uchwała dotycząca tragedii w lasach piaśnickich (to jest mój okręg i co roku kilka razy uczestniczę w uroczystościach) nie była krótka i nie może być krótka w obliczu takiej tragedii, której opis nie może zakłócić przedstawienia prawdy.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Miałabym serdeczną prośbę do pani przewodniczącej, żeby to można było zostawić w tym kształcie. Nigdy w tej kwestii nie było uchwał a dla tych ludzi 75 lat czekania na tę uchwałę i pomnik jest bardzo ważne, dla niektórych – często na koniec życia. Naprawdę mam tutaj serdeczną prośbę o pozostawienie tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Zapytałam, bo – oczywiście – każdy ma jakiś swój punkt widzenia i państwo jako wnioskodawcy mają prawo.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">À propos Piaśnicy to ostateczną wersję pisaliśmy wspólnie z panem posłem Sellinem, bo to poszło do prezydium i wtedy proceduje się o wiele łatwiej i szybciej niż w Komisji.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, pan poseł Poznański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełMarekPoznański">Dziękuję, pani przewodnicząca.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełMarekPoznański">Tutaj zgadzam się z panią poseł wnioskodawcą, jednak dwa zdania się powtarzają. Koniec zdania z drugiego akapitu: „stała się celem niemieckiej polityki czystek etnicznych” można bez problemu przenieść do pierwszego akapitu i dodać po słowie „Niemców”: „…i stała się celem niemieckiej polityki czystek etnicznych”. Wtedy w drugim akapicie „jako pierwsze miasto na terenie okupowanego kraju” nie dubluje się z takim samym stwierdzeniem w pierwszym akapicie: „jako pierwsze w czasie II wojny światowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie pośle, jak będziemy rozpatrywali, to tak, ale – prawdę powiedziawszy – uważam, że – albo pozostawiamy tak, jak jest albo zaczynamy dzielić zdania na części i szukać lepszych wyrażeń, bo nie damy sobie z tym rady.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan poseł Suchowiejko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełWiesławSuchowiejko">Mam tylko jedną uwagę.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełWiesławSuchowiejko">Oczywiście, jak najbardziej można to pozostawić, ale byłaby tu pewna nieścisłość historyczna. Chodzi o pierwsze zdanie i o fragment: „jako pierwsze w czasie II wojny światowej doświadczyło zbrodniczej działalności Niemców”. Na czym polegała ta zbrodnicza działalność, jeśli chodzi już o czystki etniczne, to tu zgoda, to jest drugi akapit, ale sformułowanie „jako pierwsze w czasie II wojny światowej doświadczyło zbrodniczej działalności Niemców” to już jest po prostu nieprawda. W tym momencie mamy Wieluń przeciwko sobie. Tam spadały pierwsze hitlerowskie bomby, na polskie miasta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Na Wieluń, nie – na polskie miasta, ja wiem, na jakie miasto.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, pan poseł Fedorowicz, przepraszam, bo już widzę, że nic z tego nie wyjdzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełJerzyFedorowicz">Jestem absolutnie za tym, co przed chwilą powiedziała pani przewodnicząca, że należy przyjąć tę uchwałę w takim kształcie, w jakim została napisana, jeśli w dodatku Biuro Legislacyjne już siedziało nad tym materiałem i nie ma uwag. Nic nie zmieniać, bo wydaje mi się, że należy oddać cześć ludziom i wszystko będzie dobrze wyglądać.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełJerzyFedorowicz">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">„Cześć” jest od trzeciego akapitu, więc „cześć” na pewno zostawiamy, natomiast trochę obawiałam się tego nadmiaru szczegółów, które mogą budzić jakieś emocje i dlatego zastanawiałam się, czy nie można by tego skrócić.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Jak widzę, nie ma takiej chęci to, prawdę powiedziawszy, jest mi dokładnie wszystko jedno – mówiąc może mało elegancko.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Zamykam pierwsze czytanie.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Przystępujemy do rozpatrywania.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś istotne uwagi do akapitu pierwszego?</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, pan poseł Świat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJacekŚwiat">Pani przewodnicząca, rzeczywiście, pan poseł Suchowiejko zwrócił uwagę na taką niezręczność historyczną, więc ja proponuję załatwić to jak najprościej i zawrzeć sformułowanie: „jako jedno z pierwszych”.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełJacekŚwiat">W ten prosty sposób będzie to zgodne z prawdą i podkreśli tę wyjątkowość sytuacji Gdyni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">To nie tylko na Wybrzeżu, pani poseł, bo chodzi o różne miasta.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze, czy są jeszcze jakieś uwagi do pierwszego akapitu?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś uwagi do drugiego akapitu? To jest właśnie rozwinięcie tego. Wcześniej mamy: „jako jedno z pierwszych (…) doświadczyło zbrodniczej działalności” a tu jest: „jako pierwsze”, ale nie zmieniajmy, mnie jest wszystko jedno.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są uwagi do trzeciego akapitu?</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozumiem, że jest taka składnia: „80 tys. obywateli II Rzeczypospolitej Polskiej, mieszkańców Gdyni” – „obywateli” i „mieszkańców” – tak to rozumiem i tak miało Biuro Legislacyjne. Tak, tu jest zdecydowane powtórzenie tego wszystkiego, co jest we wcześniejszych akapitach, ale umówiliśmy się, że nie zmieniamy.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czwarty akapit.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Piąty akapit.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem treści uchwały wraz z przyjętą poprawką? (17)</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, poseł sprawozdawca.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeszcze jedno, ponieważ tu są te poprawki legislacyjne a de facto tekst jest z druku to, po prostu, musi to mieć postać autopoprawki, bo nie do końca byłoby jasne, co przyjęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę bardzo, pan poseł Dziedziczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJanDziedziczak">Pani przewodnicząca, chciałbym zgłosić panią poseł Annę Sobecką.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełJanDziedziczak">Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś inne propozycje?</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję państwu, którzy tutaj występowali w sprawie tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełDorotaArciszewskaMielewczyk">Dziękuję bardzo Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Przechodzimy do punktu drugiego: rozpatrzenie projektu dezyderatu w sprawie budowy siedziby Muzeum Historii Polski.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, bardzo proszę, otwieram dyskusję. To ma być dezyderat Komisji.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, pan poseł Piontkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełDariuszPiontkowski">Pani przewodnicząca, ja tylko chciałbym przypomnieć, skąd się wziął projekt dezyderatu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pamiętamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełDariuszPiontkowski">Na poprzednim posiedzeniu mieliśmy dyskusję na ten temat. Jest to podsumowanie tej dyskusji i wskazanie na to, iż Komisja oczekuje przede wszystkim od polskiego rządu szybkich działań, które doprowadzą do wybudowania stałej siedziby Muzeum Historii Polski.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PosełDariuszPiontkowski">Są tu wskazane dwie możliwe daty, do kiedy uważamy, że taka inwestycja powinna być zakończona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan przewodniczący Fedorowicz jest proszony o powrót na salę.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">(…)</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Na następne posiedzenie swojego wujka zaproszę…</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, projekt dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełDariuszPiontkowski">Może wszyscy są za, po prostu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale może nie wszystkim się podoba w takim kształcie, jaki jest. To trzeba przeczytać, niestety. Prezydium już to trochę skracało, ale tu jest jakaś moda na wywiady-rzeki.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy się zgadzamy, że takie muzeum jest potrzebne?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Zgadzamy się, pierwszy akapit nie podlega dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Drugi akapit.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie dyrektorze, mam takie pytanie: czy my naprawdę nie wiemy, z jakich środków miałaby być sfinansowana budowa muzeum? Wydaje mi się, że tu jest jakieś nieporozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DyrektorDepartamentuDziedzictwaKulturowegowMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJacekMiler">Stanowisko było przedstawione przez ministra Żuchowskiego na ostatnim posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#DyrektorDepartamentuDziedzictwaKulturowegowMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJacekMiler">Jeżeli budujemy w obecnym kształcie i zgodnie z tym projektem, który został wybrany, to obiekt nie może być zbudowany ze środków europejskich, bo z tego co wiemy, w następnej perspektywie finansowej tych funduszy nie można użyć do budowy nowej infrastruktury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale z publicznych środków, bo ja tak zrozumiałam. Czy europejskie czy krajowe to są publiczne a boję się, żeby to nie zostało inaczej zrozumiane.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Słucham, bardzo proszę, panie pośle, bo zdaje mi się, że to był pana temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełDariuszPiontkowski">Pani przewodnicząca, rzeczywiście, nie wiemy, ponieważ po ostatnich posiedzeniach Komisji po pierwsze – nie wiemy, czy Muzeum Historii Polski ma być w tej siedzibie, która została wybrana kilka lat temu.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PosełDariuszPiontkowski">W związku z tym nie wiadomo, czy te środki publiczne to będą tylko i wyłącznie środki pochodzące z budżetu państwa, czy też będzie można również sięgać po środki z UE. Dotąd ministerstwo tego nie rozstrzygnęło, w związku z tym to zdanie wyraźnie wskazuje na to, że ministerstwo do dnia dzisiejszego nie rozstrzygnęło, z jakiego rodzaju środków publicznych będą pochodziły pieniądze na ewentualną budowę Muzeum Historii Polski, więc na razie to zdanie, niestety, jest prawdziwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś uwagi do drugiego akapitu?</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Mam uwagę czysto stylistyczną, chodzi o sformułowanie: „o podjęcie (…) zdecydowanych kroków, które ostatecznie rozstrzygną” i może nie „w jakim miejscu” tylko „o lokalizacji tej placówki”.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem, bardziej chodzi nam o to, gdzie ona będzie, ale może nie w sensie konkretnie miejsca – czy w Warszawie, czy w Krakowie, czy gdzieś indziej.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozumiem, że w Warszawie, więc chodzi o lokalizację, ale nie będę się upierała. Zobaczymy, co rząd na to. „Środki na prace projektowe” – to wszystko jest konsekwencja tego. Wyznaczamy terminy, ale to jakieś rządy będą się o to martwiły.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">To niech pan przewodniczący Fedorowicz podpisze jako nieobecny, niech chociaż ma jakiś wkład w sformułowanie tego dezyderatu i przekażemy do ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Teraz przerwa techniczna, ponieważ nie ma wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełDariuszPiontkowski">Dziękuję, pani przewodnicząca, za szybkie procedowanie nad tym projektem dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PosełDariuszPiontkowski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Wcześniej już procedowało prezydium, więc udało się.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czekamy na powrót pana posła Fedorowicza, który jest wnioskodawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełJanDziedziczak">Może w tym czasie sprawy różne? Czy można zamienić kolejność?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełJanDziedziczak">Chciałem wykorzystać nasz wspólny czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja rozumiem, ale może w ten sposób zmobilizujemy pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełJerzyFedorowicz">Przepraszam najmocniej, ale rodzina, zresztą Stuligrosza też, więc teraz stałem się powinowatym Stuligrosza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Czy chodzi o rodzinę polityczną czy prywatną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełJerzyFedorowicz">Nie, cudowny człowiek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Powiem tak: muszę się zastanowić nad członkostwem któregoś z kolegów w tej Komisji, bo tu żadnego nepotyzmu nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę, panie pośle, przeszliśmy do pana punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełJerzyFedorowicz">Tak, ale nie wiedziałem, że tak szybko tym się zajmiecie.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PosełJerzyFedorowicz">Szanowna pani przewodnicząca, droga Komisjo, 5 grudnia minie 100 lat od urodzin Stanisława Dygata – jednego z najwspanialszych i najciekawszych polskich pisarzy okresu powojennego, warszawianina, wnuka powstańca styczniowego, syna wybitnego architekta, który tworzył wielkie dzieła w Warszawie. Stanisław Dygat należał do najciekawszych pisarzy tego okresu.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PosełJerzyFedorowicz">Prosiłem, byśmy z okazji tej rocznicy przygotowali projekt uchwały i przygotowałem projekt, który chciałem przedstawić Wysokiej Komisji. Muszę powiedzieć, że – oczywiście – jest i było wielu wspaniałych polskich pisarzy, którzy zasługują na tego rodzaju uchwałę. Ten czas na pewno przyjdzie dla każdego z nich. Oprócz działalności literackiej zupełnie niezwykłej i opisującej (m.in. tak jak słynne „Jezioro Bodeńskie”) jego czas internowania w Szwajcarii, jego książki stały się kanwą dla wielu wybitnych filmów, tak jak właśnie „Jezioro Bodeńskie”, „Pożegnania”, „Podróż”, „Disneyland”. Wszystkie te książki właściwie były scenariuszami. Stanisław Dygat, oczywiście, też pisał scenariusze, dialogi itd. Był wybitnym, znakomitym pisarzem.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PosełJerzyFedorowicz">W uchwale pozwoliłem sobie zawrzeć jeden akapit, który jest jasny, że Dygat nie należał do opozycji demokratycznej w takim ostatecznym tego słowa znaczeniu, ale był człowiekiem, który podpisał „List 34” w 1964 roku – protest pisarzy w obronie wolności słowa oraz oczywiście „Memoriał 101” przeciwko projektowanym zmianom w konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PosełJerzyFedorowicz">Oczywiście, sylwetka Stanisław Dygata jest bardzo powszechnie znana dla ludzi czytających książki. Muszę powiedzieć, że nastąpił też powrót do jego twórczości i w Teatrze Polskim, m.in. i u mnie w teatrze, zrobiliśmy przedstawienie oparte na „Disneylandzie”. W teatrze warszawskim koleżanka przygotowuje spektakl.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#PosełJerzyFedorowicz">Bardzo serdecznie prosiłbym Komisję o przyjęcie projektu tej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#PosełJerzyFedorowicz">Jeżeli pani przewodnicząca pozwoli to na tym zakończę, bo w uzasadnieniu, które jest dosyć obszerne, za co dziękuję biuru – pani Ewie i pani Joasi, bo przygotowały mi to naprawdę starannie, jest wszystko powiedziane.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#PosełJerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dzisiaj podejmujemy tylko decyzję o podjęciu inicjatywy. Jeżeli ją podejmiemy to kierujemy ją do marszałka a marszałek kieruje to do nas w postaci druku sejmowego i na przyszłym posiedzeniu, czyli w okolicach tej rocznicy, w pierwszym czytaniu i rozpatrując tę uchwałę będziemy mogli zaproponować tę uchwałę całemu Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Tłumaczę, bo może nie było jasne, co robimy i dlaczego.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Chciałem bardzo poprzeć projekt tej uchwały. Niewątpliwie Stanisław Dygat, którego pewnie renesans twórczości rzeczywiście jest obserwowany, na to zasługuje.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełTadeuszIwiński">Mam tylko jedną małą wątpliwość, bo – albo czcimy jego jako wybitnego pisarza, co było faktem, w 100-lecie urodzin, albo dołączamy do tego wątek polityczny – także siłą. To jest troszkę coś innego, tzn. czy gdyby on nie był również właściwego podejścia politycznego to byśmy go nie czcili?</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PosełTadeuszIwiński">Dla mnie w tym sensie jest tu trochę pewna niespójność, bo rozumiem, że inicjatywa dotyczy jego jako wybitnego pisarza. Gdyby był człowiekiem lewicy, to też należałoby go uczcić itd.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PosełTadeuszIwiński">Zwracam uwagę na pewien dysonans w sensie poznawczym i metodologicznym, co jest najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PosełTadeuszIwiński">Po drugie – uzasadnienie jest wyjątkowo obszerne, rzadko się takie spotyka, jest trafne, ale Dygat (nie chcę tu wprowadzać wątku dwuznacznego) był też znany i w dużej mierze swoje sukcesy zawdzięczał wybitnej żonie, wybitnej aktorce. Być może to też powinno się znaleźć w uzasadnieniu, bo na pewno był bardziej znany z ducha inspiracyjnego jego twórczości, jakim była Kalina Jędrusik aniżeli z działalności opozycyjnej.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#PosełTadeuszIwiński">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Jak będziemy rozpatrywali to, oczywiście, może pan powtórzyć te uwagi, tylko myślę, że nawet ludzie lewicy nie powinni się obawiać tych, którzy byli odważnymi i uczciwymi i tu jest takie sformułowanie. Tutaj nikogo się nie obraża, tu tylko podkreśla się pewien element w życiorysie człowieka, który dla współczesnej historii jest ważny. Jest równie ważny, jeżeli ktoś w tym uczestniczył i powinien być równie ważny dla tych, którzy w tym nie uczestniczyli.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie pośle, m.in. zaczęło się od takich listów, a potem się już rozwijało i rozwijało, aż doszliśmy do tego, że oboje jesteśmy posłami, co – być może – w innych realiach by się nie zdarzyło. Myślę, że dlatego mnie tutaj nie przeszkadza to zdanie.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan poseł Stuligrosz był pierwszy a potem jeszcze inni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełMichałStuligrosz">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, pozwolę sobie zauważyć, że w okresie, w którym żył Stanisław Dygat, to był czas, w którym nie tylko liczyły się dokonania literackie, ale też niezwykle ważna była postawa społeczna, wrażliwość na wydarzenia.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PosełMichałStuligrosz">To jest to, co w prze dostatnim akapicie proponuje poseł Fedorowicz.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PosełMichałStuligrosz">Myślę, że ta kwestia jest ważna i nie powinniśmy jej pomijać, bo tak jak mówię, to jest świadectwo czasów i postaw, które prezentowali ci tworzący elitę kulturalną Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak jak powiedziałam – to zdanie nikogo nie atakuje, eksponuje pewną cechę dla jednych ważniejszą, dla drugich nie, ale chyba ważną.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, pan poseł Iwiński chce coś powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Jestem jak najbardziej za tą uchwałą i nie domagam się, broń Boże, wykreślenia z uchwały tego trzeciego akapitu. Wskazuję tylko na pewien dysonans (to jest chyba najlepsze sformułowanie) metodologiczny.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PosełTadeuszIwiński">Jak słusznie tutaj mówi kolega poseł Dziedziczak, Dygat należał do PZPR, ale co to ma do rzeczy? Inni wybitni twórcy, np. Jarosław Iwaszkiewicz, czy Stanisław Lem, którzy nic nie mieli wspólnego z opozycją, a myślę, że byli twórcami – przepraszam za to stopniowanie – bardziej wybitnymi od Stanisława Dygata. Chodzi mi o to, żebyśmy nie stosowali tego jako – jak mówi się w mitologii greckiej – kryterium łoża Prokrusta: kto pasuje do tego łoża, kogo można rozciągnąć, kogo można skrócić.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PosełTadeuszIwiński">Ja mówię na przyszłość, traktuję ją jako sprawę na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Widziałam już rękę pana posła Dziedziczaka.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Błagam, panowie, naprawdę. Pan zawsze jak widzi pana posła Iwińskiego, to się zaczyna, choć jak widzieliśmy w Gdańsku, panowie potrafią świetnie się przyjaźnić przy stole.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Kończę tę dyskusję i waszą wymianę zdań.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan poseł wnioskodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełJerzyFedorowicz">Panie pośle i panie Janku – oczywiście znałem Stanisława Dygata, jego żonę i wielu moich kolegów starszych ode mnie, którzy podpisali „Memoriał 101” przeciwko zmianom w konstytucji. Oni wszyscy zapłacili za to bardzo wysoką cenę. Chcieli być twórcami, ale równocześnie nie chcieli znosić takiego państwa.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PosełJerzyFedorowicz">Chciałem zawrzeć ten akapit właśnie po to, żeby nie było tak, że Dygat byłby kojarzony tylko z tą drugą częścią jego życia, którą podziwiam i zachwycam się nią, czyli radością, zabawą i tym, co towarzyszy wielkim osobom. To był powód. Myślę, że trzeba będzie to zostawić, jak już dojdziemy do pierwszego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan poseł Dziedziczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełJanDziedziczak">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PosełJanDziedziczak">Pan poseł mnie przywołał, rzeczywiście rozmawialiśmy, ale nawet nie w kontekście jakichś zarzutów wobec pana Stanisława Dygata, tylko w kontekście tego, że może warto w tym trzecim akapicie napisać wszystko a prawda jest taka, że Stanisław Dygat należał do PZPR, po czym w drodze protestu zrezygnował i to też była postawa w pewnym sensie wymagająca odwagi. Nie sądzę, że rzucenie legitymacją było jakąś „czarną kartą”, tak robiło wiele osób.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PosełJanDziedziczak">Wydaje mi się, że oczywiście zawsze lepiej nie należeć w ogóle, ale jednak gdy ktoś w pewnym momencie zrezygnował, to świadczy to dobrze o takiej osobie. Potem właśnie podpisywał „Memoriał” etc.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#PosełJanDziedziczak">Wydaje mi się, że skoro ruszamy ten wątek opozycyjny to jednak warto byłoby napisać wszystko, żeby nie odnieść wrażenia, że coś pomijamy, że jest to wybiórcze itd. Myślę, że wątek rzucenia legitymacją też jest wątkiem interesującym i przynoszącym chlubę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełJerzyFedorowicz">Znowu pan dobije pana Iwińskiego, bo to bije w ten biedny PZPR.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Jak poseł Dziedziczak…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Kończę tę wymianę zdań, jeśli panowie pozwolicie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Ja tylko pół zdania, pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Jeśli kolega poseł Dziedziczak się domaga to można to ująć w uzasadnieniu a nie w uchwale, bo to byłoby absurdalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeszcze raz powtórzę, co robimy: podejmujemy inicjatywę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełAnnaSobecka">Pan przewodniczący powiedział: ten biedny PZPR…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełJerzyFedorowicz">…bo nie użyłem cudzysłowu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełJanDziedziczak">A ja z posłem Iwińskim się lubię i, żeby było jasne, przy stole bez alkoholu rozmawialiśmy o polityce zagranicznej, co często robimy.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PosełJanDziedziczak">To tylko wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">A czy ja mówiłam, że z alkoholem? Powiedziałam, że przy stole.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełTadeuszIwiński">My rozumiemy, że pani przewodnicząca nam zazdrości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełJerzyFedorowicz">Wiem, że teraz jesteście w sojuszu, bo już przyklepaliście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Ja wiem, że twórcy a zwłaszcza aktorzy, mają różne absurdalne pomysły, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, zamykam ten punkt.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł wnioskodawca (mam nadzieję, że nigdzie nie będzie się spóźniał): pan poseł Fedorowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełJerzyFedorowicz">Tak, chciałem być wnioskodawcą i bardzo dziękuję za ten zaszczyt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Potem panu wytłumaczymy, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełJerzyFedorowicz">Wiem, bo już nieraz byłem wnioskodawcą, zwłaszcza przy okazji wybitnych pisarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Właśnie, zmykam ten punkt.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy w sprawach różnych są jakieś sprawy? Pan poseł Dziedziczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełJanDziedziczak">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PosełJanDziedziczak">Mam propozycję kierowaną do prezydium Komisji. Chodzi o to, czy mogliby państwo ewentualnie rozważyć wizytę naszej Komisji w Muzeum Historii Żydów Polskich już po zakończeniu projektu. Wiem, że jutro jedzie tam grupa polsko-izraelska i myślę, że my jako komisja kultury w sensie dopełnienia tego, co miało miejsce niespełna rok temu, moglibyśmy już odwiedzić muzeum.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#PosełJanDziedziczak">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Powiem szczerze, panie pośle, że muzeum umiało zaprosić komisję kultury, jak miało jakieś problemy i były im potrzebne pieniądze, więc od razu powiem, że liczyłam na to, że muzeum się znajdzie i zaprosi komisję kultury na otwarcie.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie doczekałam się, pomyliłam się. Ja też, żeby była jasność, nie miałam takiego zaproszenia.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Ponieważ w imieniu komisji czuję się trochę obrażona to poczekam, aż nas zaproszą.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy może być zgoda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosełJanDziedziczak">Pełna zgoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Czy można w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Powiedziałam to dokładnie do mikrofonu, bo uważam, że takich rzeczy się nie robi.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, pan poseł Iwiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Ja w ogóle uważam, że to jest bardzo dobry pomysł i, szczerze mówiąc, nie uzależniałbym tej wizyty od bycia obrażonym czy nie. Jeżeli nie zaproszą to mamy nic pojechać? Nie, absolutnie trzeba pojechać.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#PosełTadeuszIwiński">Chcę panią przewodniczącą uspokoić i zarazem poinformować, że zdarzały się gorsze rzeczy. Na inaugurację Muzeum Historii Żydów Polskich nie zaproszono nikogo z bliskich Jana Karskiego, co jest absolutnym skandalem. Chodzi o osobę najbardziej zasłużoną. Nie zaproszono nikogo i ta rodzina protestuje. Podobnie jak Minister Obrony Narodowej – mimo tylu wniosków organizacji społecznych, społeczności amerykańskich Żydów – sprzeciwia się pośmiertnemu awansowaniu Jana Karskiego do stopnia generała brygady. To jest zdecydowanie większy afront, jeżeli nie zaprasza się nikogo z bliskich bohatera, który najbardziej się kojarzy z próbą niedoprowadzenia do Holocaustu.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#PosełTadeuszIwiński">Mówię to do pani również jako do posłanki z Łodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Wiem, rozmawiałam o tym. Nie wiem, kto był zaproszony. Rzeczywiście, była zaproszona grupa polsko-izraelska, ale trochę nie wiem, dlaczego.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Wie pan, ja aż tak bardzo się nie obrażam, ale myślę, że zanim my się zaczniemy dobijać do tych drzwi to powinno dotrzeć, że od czasu do czasu trzeba pomyśleć.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak mi się wydaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Ja bym proponował i to jest wniosek formalny, że jeżeli dyrekcja muzeum nie zwróci się do końca tego roku to powinniśmy puścić w niepamięć tego typu afront i np. udać się tam w styczniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze, panie pośle, do stycznia jeszcze daleko, tak że mam nadzieję…</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jeszcze jakieś sprawy różne?</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję, zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>