text_structure.xml
61.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do realizacji porządku obrad. Jako pierwszą omówimy sprawę o sygn. akt P 17/10, którą przedstawi pan poseł Andrzej Dera. Czy ta sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejDera">Tak, była omawiana.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WojciechSzarama">Czy wzbudziła jakieś kontrowersje?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejDera">Nie, panie przewodniczący, ponieważ wcześniej w tej sprawie został wydany wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o sprawę o sygn. akt K 64/07, w którym to wyroku Trybunał Konstytucyjny odniósł się do niezgodności art. 48 ust. 3 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Na posiedzeniu podkomisji omawialiśmy tę problematykę i nie było żadnych wątpliwości, ponieważ orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są jasne i nie budzą najmniejszych wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejDera">Przyjęliśmy stanowisko, że art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych w zakresie, w jakim przyznaje najemcy spółdzielczego lokalu mieszkalnego, będącego uprzednio mieszkaniem zakładowym nabytym nieodpłatnie przez spółdzielnię mieszkaniową od przedsiębiorstwa państwowego, innej państwowej osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej, roszczenie o przeniesienie własności tego lokalu, powiązane wyłącznie z obowiązkiem spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu, jest niezgodny z art. 2 i art. 32 ust. 1 w związku z art. 64 ust. 1 konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 75 ust. 1 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejDera">To jest stanowisko zakresowe, które nie blokuje możliwości nabywania przez najemców mieszkań. Natomiast przepis w zakresie, w jakim uzależnia nabycie tylko od spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu, uznajemy za niekonstytucyjny. To stanowisko jest poparte wywodami z wyroku Trybunału z 15 lipca 2009 w sprawie o sygn. akt K 64/07.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejDera">Na posiedzeniu podkomisji to stanowisko nie wzbudziło najmniejszych wątpliwości. Orzeczenie jest jasne i klarowne. Stąd nasz wniosek o stwierdzenie w tym zakresie niezgodności.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi w tej sprawie? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 17/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejDera">Będę zaszczycony.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Andrzeja Derę jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 17/10.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt P 29/10 projekt stanowiska przedstawi poseł Stanisław Rydzoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławRydzoń">Panie przewodniczący, szanowni państwo, omawialiśmy tę sprawę na posiedzeniu podkomisji. Sprawa na pierwszy rzut oka wygląda dosyć bulwersująco, ale nie jest tak źle.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławRydzoń">Jest to pytanie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie o zgodność art. 93 ust. 2 ustawy – Prawo celne oraz § 2 ust. 1 rozporządzenia ministra finansów w sprawie stawek opłat pobieranych przez organy celne. Sprawa badania rozporządzenia nas nie dotyczy, dotyczy to ministra finansów. Natomiast nas dotyczy art. 93 ust. 2 ustawy – Prawo celne.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławRydzoń">Stan faktyczny. Naczelnik Urzędu Celnego w Elblągu ustalił opłatę za przechowywanie w magazynie depozytowym urzędu celnego towarów w postaci papierosów w ilości jedna paczka o zawartości 20 sztuk zajętej do postępowania celnego w celu uregulowania jej sytuacji, w szczególności zapłaty opłaty celnej w wysokości 498 złotych oraz wezwał pana Jana Mrówczyńskiego, nazwisko wskazuje, o co chodziło, a chodziło o „mrówkę”, do uiszczenia opłaty. Następnie odbyło się postępowanie odwoławcze, wreszcie sprawa doszła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie, który to sąd powziął wątpliwość co do zgodności, zamieszczonej w art. 93 ust. 2 ustawy – Prawo celne, delegacji dla ministra finansów i powziął wątpliwości co do rozporządzenia wydanego przez ministra finansów na podstawie tego artykułu, stwierdzając, że, według sądu, ta delegacja ma charakter blankietowy. Sąd powołał się też na art. 2 konstytucji, stwierdzając, iż ta opłata, tak duża od tak mało wartościowej paczki papierosów, jest niezgodna z zasadami określonymi w art. 2 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#StanisławRydzoń">Pytanie dotyczy badania wskazanego przepisu pod kątem art. 2 konstytucji oraz art. 92 ust. 1 konstytucji, czyli delegacji.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#StanisławRydzoń">Treść art. 93 ust. 2 ustawy – Prawo celne brzmi: „Minister właściwy do spraw finansów publicznych określi, w drodze rozporządzenia, stawki opłat, o których mowa w ust. 1, uwzględniając charakter czynności, za które opłaty te są pobierane”. Opłat, do których odsyła kwestionowany przepis w ust. 1, są dwa rodzaje:</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#StanisławRydzoń">1) Opłata za przechowanie towarów w depozycie lub w magazynie czasowego składowania prowadzonym przez organ celny;</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#StanisławRydzoń">2) Opłata za wykonywanie, na wniosek osoby zainteresowanej, czynności przewidzianych w przepisach prawa celnego w miejscu innym niż urząd celny lub poza czasem pracy urzędu celnego.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#StanisławRydzoń">Nas interesuje pkt 1, czyli delegacja. Gdyby ją sformułować właściwie, brzmiałaby tak: minister właściwy do spraw finansów publicznych określi, w drodze rozporządzenia, stawki opłat za przechowanie towarów w depozycie lub w magazynie czasowego składowania prowadzonym przez organ celny, uwzględniając charakter czynności, za które opłaty te są pobierane.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#StanisławRydzoń">Jak są wyliczane wartości opłat za przechowywanie w magazynie depozytowym zajętych towarów? W ten sposób, że bierze się pod uwagę przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale poprzedniego roku, od tej kwotę oblicza się 3%, co daje w tym przypadku 99,6 złotych. Ponieważ ta paczka leżała w depozycie celnym 5 miesięcy, bo tyle trwało postępowanie zanim zakończyło się postępowanie sądowe, to dało to kwotę 498 złotych. Jak powiedziałem, na pierwszy rzut oka spraw wydaje się bulwersująca, bo za jedną paczkę papierosów trzeba zapłacić aż tyle pieniędzy. Jakie są racje ustanowienia minimalnej kwoty w wysokości 99,60 złotych za jeden miesiąc?</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#StanisławRydzoń">Jeśli chodzi o art. 2 konstytucji, to sąd pytający stwierdził, że niezgodność polega na sprzeczności z dwoma wynikającymi z zasady demokratycznego państwa prawnego zasadami – zasadą określoności przepisów prawa i zasadą ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Z tym, że większość argumentacji sądowej dotyczy art. 92 ust. 1 konstytucji. Chodzi o wytyczne, sąd pytający sugeruje, że są one niewłaściwe. Zasadniczy problem konstytucyjny wynikający z analizowanego pytania dotyczy oceny zgodności z art. 92 ust. 1 konstytucji delegacji ustawowej zawartej w art. 93 ust. 2 ustawy. Z orzecznictwa Trybunału wynika, iż upoważnienie ustawowe jest zgodne z konstytucją, jeżeli ma szczegółowy charakter pod względem podmiotowym, przedmiotowym i treściowym.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#StanisławRydzoń">Jeśli chodzi o charakter podmiotowy, to wskazuje on ministra kierującego działem administracji rządowej, czyli ministra finansów publicznych, który ma wydać rozporządzenie. Sprawa jest oczywista. Jeśli chodzi o przedmiot, to przepis ten określa również zakres spraw przekazanych do uregulowania. Przedmiotem rozporządzenia ustawodawca uczynił określenie stawek – w przypadku omawianej sprawy – opłat za przechowywanie towarów w depozycie lub w magazynie czasowego składowania prowadzonym przez organ celny. Podstawową sprawą do zbadania w tym przypadku są wytyczne. Podstawowy zarzut pytającego sądu dotyczy braku wytycznych w delegacji ustawowej. Zdaniem Sejmu, zarzut ten jest nietrafny.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#StanisławRydzoń">Formułując treść art. 93 ust. 2 ustawy, ustawodawca zastrzegł, że organ wydający rozporządzenie ustalając stawki musi uwzględnić „charakter czynności, za które opłaty te są pobierane”. Polska ma system celny zunifikowany z państwami Unii Europejskiej i tak naprawdę stosuje przepisy Wspólnotowego Kodeksu Celnego i inne przepisy celne Unii Europejskiej. W związku z tym nasza swoboda w określaniu przepisów krajowych jest dość ograniczona.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#StanisławRydzoń">Oczywistą rzeczą jest, że delegacja może być zawarta expressis verbis w konkretnym przepisie, ale również może być rozrzucona w danej ustawie, a nawet w ustawach współpracujących z daną ustawą, w taki sposób, że przepisy rozrzucone w różnych częściach ustawy można pozbierać i stanowią one w sumie delegację. Tak się stało w tym przypadku.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#StanisławRydzoń">Jak nam słusznie podpowiada Biuro Analiz Sejmowych, w przypadku określenia stawek opłat celnych za przechowywanie towarów w depozycie, nie dało się ich zamieścić w jednej normie ze względu na kazuistykę. Te stawki dotyczą tak rożnych czynności i tak różnych towarów, że ich określenie musiało być rozrzucone w ustawie.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#StanisławRydzoń">Dla przykładu w stanowisku podaje się kilka przepisów Prawa celnego, w których zawarte są dodatkowe wskazówki co do treści aktu wykonawczego, które łatwo można znaleźć. Na przykład, w art. 16 ustawy mówi się o warunkach i trybie tworzenia i prowadzenia magazynów czasowego składowania i o tym, co one muszą uwzględniać i co zapewniać. W art. 6 ustawy mówi się o czynnościach w ramach dozoru celnego, o kontroli celnej, oraz zakresie tych czynności. To wszystko wpływa na wysokość opłaty.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#StanisławRydzoń">W stanowisku powołujemy się również na pojęcie dozoru celnego określone we Wspólnotowym Kodeksie Celnym, zgodnie z którym dozór celny oznacza: – tu podaje się, jakie działania podejmują organy celne w celu zapewnienia przestrzegania przepisów prawa celnego oraz co mają robić z towarami znajdującymi się pod dozorem celnym.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#StanisławRydzoń">Wreszcie, w art. 35 ust. 4 ustawy mówi się o przyjmowaniu oraz przechowywaniu towarów w depozycie urzędu celnego i co trzeba mieć na uwadze, żeby jak najbardziej uprościć formalności w przyjmowaniu towarów do depozytu. Mówi się tu o konieczności podejmowania przez organ celny czynności o charakterze administracyjnym w stosunku do tych towarów. Z kolei w art. 18 ust. 1 ustawy również mówi się o czynnościach przewidzianych Prawem celnym, które mają być dokonywane w miejscach wyznaczonych lub uznanych przez organ celny.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#StanisławRydzoń">Podsumowując, należy stwierdzić, że ustawodawca celowo nie zamieścił tego przepisu w jednej normie, tylko rozrzucił w wielu przepisach. Świadczy to o tym, że Sejm dochował zasad, o których mówi art. 92 ust. 1 konstytucji, więc nie można mówić o blankietowości wskazanego przepisu. W dalszej części stanowiska rozwijamy charakter prawny depozytu, jak również rozwijamy problem związany z niewielką ilością towaru.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#StanisławRydzoń">Wypadałoby tutaj zacytować stanowisko ministra finansów, które jest zbieżne z naszym stanowiskiem, że bez znaczenia pozostaje, czy organy celne przyjęły do depozytu znaczną czy też niewielką ilość towaru, oraz jaka była jego rzeczywista wartość celna. Podstawowe czynności organów celnych w obu przypadkach będą takie same. Chodzi o czynności związane z dozorem celnym, kontrolą celną lub inne czynności administracyjne. To uzasadnia to, aby wysokość opłaty celnej minimalnej była uzależnia od charakteru czynności organów celnych, a nie uwzględniała ilości lub wartości celnej towarów.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#StanisławRydzoń">Zgodzić się należy z poglądem ministra finansów, iż wprowadzenie minimalnej stawki opłaty miało na celu postawienie pewnej bariery dla traktowania depozytu urzędu celnego jako tańszego magazynu czasowego składowania, tańszego niż te prowadzone przez przedsiębiorców. Wiemy, że składy celne mogą być prowadzone również przez przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#StanisławRydzoń">W takiej sytuacji minister finansów podaje, że w praktyce opłata minimalna, obecnie w wysokości około 100 złotych miesięcznie, jak to zdarzyło się w omawianej sprawie, ma zastosowanie bardzo rzadko, jedynie do towarów o wartości celnej nie przekraczającej kwoty 2000 złotych, a taka kwota bardzo rzadko występuje w przypadku tego typu spraw.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#StanisławRydzoń">Inaczej mówiąc, w omawianym przypadku, choć to nie jest nigdzie napisane, najprawdopodobniej chodzi o „mrówkę”, która jakąś ilość papierosów mogła legalnie przenieść przez granice, a ta jedna paczka przekroczyła wyznaczoną normę.</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#StanisławRydzoń">Reasumując, uważam, że powinniśmy wyrazić stanowisko, że przepis jest zgodny ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi, że zachowano standardy przewidziane w art. 92 ust. 1 oraz art. 2 konstytucji, który jest pomocniczym dla rozstrzygnięcia sprawy, że przepis jest określony i że zaufanie do państwa i stanowionego przez nie prawa w tym przypadku nie zostało nadwyrężone.</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#StanisławRydzoń">Podkomisja wyraziła zdanie pozytywne, przyjmując zaproponowane stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WojciechSzarama">Tak dla porządku. Czy sąd pytający uznał, że to jest za dużo pieniędzy?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławRydzoń">Tak, że to jest za duża opłata za tak niewielką ilość przemycanego towaru.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WojciechSzarama">Sąd wskazał na art. 92 ust. 1 konstytucji, żeby coś znaleźć?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławRydzoń">Sąd zarzucił, że w ustawie nie ma wytycznych, natomiast ja przedstawiłem, że wytyczne są, tylko w różnych miejscach.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WojciechSzarama">Zastanawiam się, czy sędzia uznał, że opłata jest za duża i zaczął szukać powodu do jej zakwestionowania. Pytam o to, bo tak ta sprawa mi wygląda.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StanisławRydzoń">Po co został wskazany przepis art. 2 konstytucji, nie wiem. Być może sąd założył, że ten przepis jest niedookreślony, co narusza zaufanie do państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PiotrRadziewicz">Podstawową kwestią jest to, że sąd miał inną koncepcję, jak należy pobierać opłaty. Uznał, że nie należy wprowadzać opłaty zryczałtowanej z minimalnym i maksymalnym progiem, tylko opłatę, która będzie uzależniona od wartości towaru.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PiotrRadziewicz">My wykazujemy, że opłata nie ma tu charakteru ekwiwalentnego, tylko jest zryczałtowaną opłatą administracyjną, bo czynności, które wykonują organy celne, są takie same, niezależnie od tego, czy przyjmują karton czy wagon papierosów. Trzeba wypełnić te same druki, trzeba nadzorować skład celny itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi do przestawionego stanowiska? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 29/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławRydzoń">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Stanisława Rydzonia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 29/10.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt P 27/10 projekt stanowiska przedstawi poseł Jerzy Kozdroń.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyKozdroń">Jest to pytanie Sądu Okręgowego w Radomiu, dotyczące ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Sąd pytający nabrał wątpliwości co do zgodności art. 48 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych z art. 32 i art. 64 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JerzyKozdroń">Przytoczę brzmienie art. 48 ustawy, abyśmy wiedzieli, o co chodzi. Art. 48 ustawy brzmi: „1. Na pisemne żądanie najemcy spółdzielczego lokalu mieszkalnego, który przed przejęciem przez spółdzielnię mieszkaniową był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, spółdzielnia jest obowiązana zawrzeć z nim umowę przeniesienia własności lokalu, po dokonaniu przez niego:</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JerzyKozdroń">1) spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu;</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JerzyKozdroń">2) wpłaty wkładu budowlanego określonego przez zarząd spółdzielni w wysokości proporcjonalnej do powierzchni użytkowej zajmowanego mieszkania wynikającej ze zwaloryzowanej ceny nabycia budynku, jeżeli spółdzielnia nabyła budynek odpłatnie.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JerzyKozdroń">2. Żądanie, o którym mowa w ust. 1, przysługuje również osobie bliskiej w stosunku do najemcy, o którym mowa w ust. 1”.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JerzyKozdroń">Wątpliwości sądu ograniczają się do art. 48 ust. 1 pkt 2 tej ustawy. To są te istotne elementy, które będą przedmiotem naszego badania. Sąd nie kwestionuje samej zasady domagania się przez najemców przeniesienia własności lokalu na ich rzecz przez spółdzielnię, natomiast stoi na stanowisku, że przyjęcie zasady proporcjonalności uiszczanego wkładu zwaloryzowanego w stosunku do ceny nabycia narusza zasadę równości wobec prawa i zasadę ochrony własności. Przede wszystkim jest tu podnoszony zarzut braku ekwiwalentności świadczeń. Jest poza sporem, że lokal czy budynek, który spółdzielnia przejęła odpłatnie, stanowi własność spółdzielni mieszkaniowej. Często tak było, że przedsiębiorstwa czy państwowe osoby prawne przekazywały budynki zakładowe z mieszkańcami spółdzielniom za symboliczne pieniądze, bo chodziło o to, że koszty utrzymania i prowadzenia tych budynków przez państwowe osoby prawne były bardzo wysokie, a to obciążało budżet przedsiębiorstwa. Spółdzielnie przejmowały takie budynki. Ustawa wprowadziła zasadę, że skoro budynki zostały przejęte za pół darmo, to teraz spółdzielnie mają obowiązek za te symboliczne pieniądze przekazać własność lokali dotychczasowym najemcom.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#JerzyKozdroń">Pytający sąd podnosi zarzut naruszenia art. 32 konstytucji, a więc zasady równego traktowania podmiotów prawa. Sąd twierdzi, że podmioty podobne – członkowie spółdzielni posiadający lokatorskie prawo do lokalu – mają większe obowiązki w zakresie pokrywania wkładu budowlanego, aby nabyć własność tego lokalu. Mają większe obowiązki i nabywają te lokale na własność po cenach rynkowych. Natomiast w takim przypadku najemcy nabywają własność lokali za symboliczne pieniądze.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#JerzyKozdroń">Z jednej strony zasada równego traktowania podmiotów, z drugiej strony – zasada ochrony własności. Zasada ochrony własności wyrażona w art. 64 konstytucji mówi, że gwarantuje się prawo ochrony własności i innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia. Z tej zasady konstytucyjnej wynika, że podmiot będący właścicielem ma prawo do swojej własności. Co prawda w ust. 3 mówi się, że ta zasada może być ograniczona, ale obowiązuje zasada proporcjonalności, czyli zasada ekwiwalentności. Ograniczając prawo własności, trzeba zachować zasadę świętą – ekwiwalentność świadczeń. To ma być cena rynkowa lokalu nabywanego przez dotychczasowego najemcę, ponieważ poza płaceniem czynszu w żadnym stopniu nie przyczynił się on do jego powstania, do wzniesienia budynku. Członkowie spółdzielni, kiedy wstępowali do spółdzielni, płacili wkład, płacili wpisowe, które były przeznaczane na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#JerzyKozdroń">W związku z tym stoimy na stanowisku, że wskazany przepis jest niezgodny z przywołanymi wzorcami konstytucyjnymi. Wnosimy też o umorzenie postępowania w pozostałym zakresie, ponieważ od strony formalnej sąd pytający potraktował problem bardzo szeroko. W istocie problem dotyczył tylko art. 48 ust. 1 pkt 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, jak również przywołane wzorce konstytucyjne dotyczyły art. 31 ust. 1 pkt 1, czyli zasady równości, zasady równej ochrony podmiotów prawa, oraz art. 64 konstytucji, a w żadnym razie nie dotyczyło to art. 32 ust. 1 zdanie drugie, czy art. 32 ust. 2 konstytucji, ponieważ ten artykuł nie ma związku ze sprawą. Dlatego w pozostałym zakresie prosimy o umorzenie postępowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyKozdroń">Dodam tylko, że w tym zakresie jest bogate orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i można powiedzieć, że Trybunał „pastwi” się nad tą ustawą jak może.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WojciechSzarama">Być może pastwi się, ale przyznanie w tej sprawie, że przepis jest niekonstytucyjny, to zaprzeczenie całego kierunku działania, jakie podjęliśmy w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyKozdroń">Chęci były dobre, tylko ciało mdłe. Tak samo w tym przypadku. Chcieliśmy bardzo dobrze, tylko wykonaliśmy robotę fatalnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WojciechSzarama">Zgodzę się, że wykonanie mogło być lepsze, natomiast kierunek jest taki, że jeżeli ktoś chce zostać właścicielem mieszkania spółdzielczego, to czyni mu się daleko idące ułatwienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyKozdroń">Nie, to nie jest tak. Co do zasady nie mówi się, że nie ma roszczenia o przeniesienie własności, natomiast jest zasada, że nie może to być za darmo, musi wchodzić w grę cena rynkowa. Koniec kropka. To jest zasada święta, bo wchodzi tu w grę zasada ochrony własności, właściciel może pozbyć się własności, ale za określoną ekwiwalentnością, a nie za darmo. Niezależnie od tego, za jaką kwotę nabył tę rzecz, bo staje się właścicielem i historyczne dochodzenie nie ma tu racji bytu. Państwo może tak rozporządzać swoim majątkiem, ale nie majątkiem prywatnym, a spółdzielnia to jest własność prywatna. To prawda, że typu korporacyjnego, ale dalej pozostaje własnością prywatną.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WojciechSzarama">To są bardzo kategoryczne stwierdzenia, natomiast ja pozwolę sobie nie zgodzić się z nimi.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyKozdroń">Pan poseł Andrzej Dera będzie miał podobną sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WojciechSzarama">W zasadzie mamy do czynienia z taką sytuacją, że cały Sejm uznał, iż powinniśmy ułatwić nabycie lokali spółdzielczych członkom spółdzielni. Są też ustawy o nabywaniu mieszkań komunalnych, w których ingerencja jest podobna, choć to gminy dopuszczają do wykupu mieszkań komunalnych, ale jednak są podstawy ustawowe.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WojciechSzarama">Był taki moment, że zakłady pracy, jako firmy prowadzące określoną działalność gospodarczą, doszły do wniosku, zresztą słusznego, że prowadzenie działalności mieszkaniowej jest zupełnie nieopłacalne i sprzeczne z ideą funkcjonowania danej firmy, kopalni, huty czy PGR. Te mieszkania były przekazywane za sumy całkiem symboliczne.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#WojciechSzarama">Byłoby zgodne z art. 2 konstytucji, gdyby spółdzielnie sprzedawały te lokale najemcy, który użytkuje ten lokal nieprzerwanie. Podam tu przykład, który jest korzystny dla mojej tezy.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyKozdroń">Pan poseł ma mieszkanie zakładowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WojciechSzarama">Mam mieszkanie w domu prywatnym, całkowicie poza sporem, ale rozumiem ludzi, którzy mieszkali 30 lat w mieszkaniu, którzy być może uczestniczyli w jego budowie, i nie mogę się zgodzić z tezą, że powinni zapłacić spółdzielni wartość rynkową.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyKozdroń">Panie przewodniczący, nie zgadzam się z panem. Podobna sytuacja jest z kamienicami prywatnymi. Jeżeli ktoś mieszka w kamienicy prywatnej 30–40 lat, to na tej zasadzie można byłoby wnioskować, że z tego tytułu powinien mieć określone przywileje.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WojciechSzarama">Ma z tego tytułu przywileje, bo Sejm ograniczył możliwość podnoszenia czynszu w kamienicach prywatnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JerzyKozdroń">Ale Sejm nie dał najemcom prawa do występowania z roszczeniami o przeniesienie własności za symboliczną złotówkę, bo wtedy mielibyśmy podobną sytuację. Traktujmy spółdzielnię mieszkaniową na takich samych zasadach jak osoby fizyczne, które posiadają kamienicę, bo taka jest konstytucja i taki jest ustrój tego państwa. Może się nam to nie podobać, ale już w socjalizmie nie jesteśmy. Własność spółdzielczą nie jest już własnością społeczną.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JerzyKozdroń">W 1990 roku zmieniła się ustawa – Kodeks cywilny i własność spółdzielcza przestała być własnością społeczną. Jest własnością prywatną, tylko typu korporacyjnego, czyli jest własnością członków spółdzielni. W istocie rzeczy, tutaj leży problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RobertWęgrzyn">Mam pytanie do pana posła Jerzego Kozdronia. Zgadzam się z panem posłem, ale jak to wygląda w świetle uchwał rady gminy, jeżeli w tej chwili trwa wykup mieszkań za 3% wartości? Wiele gmin podjęło takie uchwały i najemcy wykupują mieszkania za 3, 2, a nawet za 1% ich wartości. Rozumiem, że jest to nieco inna forma własności.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JerzyKozdroń">To jest własność publiczna. To tak, jakby Skarb Państwa sprzedawał swoje mieszkania. To jest zupełnie coś innego. Właściciel może podjąć decyzję, że sprzedaje za symboliczną złotówkę. Jeżeli jestem właścicielem kamienicy, to mogę przyjść do najemców i zaoferować im za symboliczną złotówkę kupno mieszkań. Taka umowa będzie ważna i nikt jej nie zakwestionuje, a urząd skarbowy naliczy mi najwyżej podatek od wzbogacenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejDera">Problem, o którym dzisiaj mówimy, jest bardzo ważnym problemem społecznym. Historia mieszkań zakładowych polega na tym, że był taki moment, kiedy firmy państwowe, bo o tych mówimy, pozbywały się budynków mieszkalnych, czasami całych osiedli. Różnica polega na tym, że wtedy były dwie możliwości pozbycia się tych budynków. Były gminy, które przejmowały je na własność na zasadzie porozumienia między zakładem pracy a gminą. Była też druga możliwość, czyli przekazanie budynku na rzecz spółdzielni. Co się w związku tym wydarzyło? W czym dzisiaj jest tak naprawdę problem?</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejDera">To jest to, o czym powiedział pan poseł Robert Węgrzyn. Dwa sąsiadujące ze sobą budynki zostały przekazane, tylko jeden gminie, a drugi spółdzielni. Podobnych mamy najemców. Jedni, zgodnie z ustawą o samorządzie terytorialnym, mają możliwość wykupienia za niewielkie pieniądze zajmowanego lokalu, a drudzy, którzy są w spółdzielni mieszkaniowej, z powodu, o którym mówi pan poseł Jerzy Kozdroń, nie mogą swoich mieszkań wykupić na podobnych warunkach,. Muszą, zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, zapłacić wartość rynkową, mimo iż spółdzielnia nie nabyła tego budynku za cenę rynkową, tylko otrzymała go na zasadzie pozbycia się problemu. Nie płaciła kwot związanych z jakimkolwiek ekwiwalentem. Na tym polega problem społeczny.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejDera">Taki jest stan prawny, a problem społeczny nie jest do dziś rozwiązany. Problem mieszkań zakładowych jest nadal wielkim problemem.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejDera">Trybunał przyjął w orzeczeniach wcześniejszych, że jeżeli to jest spółdzielnia mieszkaniowa, to jest to własność prywatna. Skoro własność prywatna, to nie można ingerować. Tak ten problem został ukierunkowany przez Trybunał Konstytucyjny. W związku z tym dzisiaj mamy dwa problemy: zgodności z prawem, czyli z konstytucją, oraz problem społeczny, który dopóki nie zostanie rozwiązany, to będzie wielkim problemem społecznym z nierównością i słusznymi pretensjami ludzi. Ludzie, którzy mieszkają w podobnych warunkach nie mogą zrozumieć, że w zależności od tego, komu przekazano budynek, jednym stworzono warunki wykupu, a drugim nie stworzono takich warunków.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RobertWęgrzyn">Faktycznie, część gmin zdecydowała się na przejęcie takich mieszkań, a część nie. Niektórzy ludzie, po prostu, mieli pecha, że znaleźli się gminie, której władze gminne nie zdecydowały się na przejęcie tych budynków.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#RobertWęgrzyn">Wiem, że Komisja Infrastruktury proceduje obecnie nad projektami ustaw dotyczących mieszkań zakładowych, właśnie tych, które zostały przekazane prywatnym właścicielom lub gminom. Może wstrzymamy się z tą sprawą, jeżeli jest to możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PiotrRadziewicz">Wspominamy o tym w stanowisku. Chcę się trochę wytłumaczyć, dlaczego projekt stanowiska wygląda tak a nie inaczej, chociaż pan poseł Andrzej Dera mnie już wyręczył. Rzeczywiście, podstawowe znaczenie w tej sprawie ma orzeczenie Trybunału, wydane jakiś czas temu w pełnym składzie. Było ono bardzo szeroko komentowane i były różne głosy na jego temat. Tym niemniej, Trybunał potwierdził swoje wcześniejsze stanowisko, że spółdzielnie są podmiotami prawa prywatnego i przysługuje im taka sama ochrona konstytucyjna, takie same gwarancje konstytucyjne, jak innym podmiotom tego prawa.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PiotrRadziewicz">Nie jest wykluczone przenoszenie prawa własności lokali i nie ma żadnych ograniczeń w tym zakresie, w sensie prawnym, natomiast Trybunał sformułował tezę, iż przenoszenie to musi spełniać określone warunki i za każdym razem jest badane, między innymi z tego punktu widzenia, czy opiera się na zasadach o charakterze ekwiwalentnym.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#PiotrRadziewicz">Z tego też względu nie mogliśmy na użytek tej sprawy – jak również tej wcześniejszej, którą referował pan poseł Andrzej Dera, bo te dwie sprawy dotyczą tego samego przepisu ustawy – Prawo spółdzielcze, tylko zaskarżonego nieco pod innym kątem – abstrahować od tej linii orzeczniczej, która powstała. Staraliśmy się, jak było to możliwe, żeby zawęzić zakres konstytucyjności, czyli zakreślić, że przepis jest niekonstytucyjny tylko w pewnym zakresie ze względu na realia określonej sprawy. Można powiedzieć, że w pewnym sensie potwierdziliśmy to, co do tej pory zostało przyjęte przez Trybunał Konstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#PiotrRadziewicz">Rzeczywiście, jest pewien problem społeczny, ale to jest zupełnie inne zagadnienie.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#PiotrRadziewicz">Na posiedzeniu podkomisji mówiliśmy o tym, że obecnie trwają prace legislacyjne nad dwiema ustawami poselskimi z poprawką rządowa, która w przypadku jednej z tych ustaw, idzie właśnie w tym kierunku, w jakim idzie nasze stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejDera">Jakie są tam propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PiotrRadziewicz">W tej chwili nie powiem dokładnie, ale poprawka rządowa do projektu poselskiego z ubiegłego roku, jak mi się wydaje, wprowadza mechanizm oparty na ekwiwalentności.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WojciechSzarama">Proszę państwa, art. 12 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych brzmi: „Na pisemne żądanie członka, któremu przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielnia jest obowiązana zawrzeć z tym członkiem umowę przeniesienia własności lokalu po dokonaniu przez niego:</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WojciechSzarama">1) spłaty przypadającej na ten lokal części zobowiązań spółdzielni związanych z budową, o których mowa w art. 10 ust. 1 pkt 1, w tym w szczególności odpowiedniej części zadłużenia kredytowego spółdzielni wraz z odsetkami, a jeżeli spółdzielnia skorzystała z pomocy uzyskanej ze środków publicznych lub z innych środków – spłaty przypadającej na ten lokal części umorzenia kredytu w kwocie podlegającej odprowadzeniu przez spółdzielnię do budżetu państwa,</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#WojciechSzarama">2) spłaty zadłużenia z tytułu opłat, o których mowa w art. 4 ust. 1,</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#WojciechSzarama">3) opłat związanych z koniecznością pokrywania kosztów eksploatacji, utrzymania nieruchomości”.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#WojciechSzarama">Czy ten przepis nadal obowiązuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JerzyKozdroń">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WojciechSzarama">To jak to ma się do tego, o czym mówi pan poseł Jerzy Kozdroń?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyKozdroń">Przytoczony przepis dotyczy członków spółdzielni, natomiast ten, o którym my mówimy, dotyczy najemców, którzy nie są członkami spółdzielni. Budynki zostały przejęte przez spółdzielnie, ale stosunki najmu, które obowiązywały wcześniej w mieszkaniach zakładowych, obowiązują nadal. Najemcy mogą nadal tam mieszkać na zasadach najmu i obejmuje ich ustawa o ochronie praw lokatorów.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JerzyKozdroń">Chodzi o to, że Sejm chciał zrobić prezent najemcom takich mieszkań i powiedział, że mogą kupić je na własność od spółdzielni. Dał im ustawę, w której jest powiedziane, że za marne pieniądze będą mogli kupić te lokale od spółdzielni. Trybunał Konstytucyjny we wcześniejszym orzeczeniu w sprawie o sygn. akt K 64/07 już się w tej kwestii wypowiedział. Orzekł, że nieważne jest to, na jakiej zasadzie spółdzielnia przejęła lokale, czy odpłatnie czy nieodpłatnie. W tym przypadku akurat kupiła te budynki od przedsiębiorstwa państwowego.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#JerzyKozdroń">Chodzi o to, że stała się właścicielem, a z zasady ekwiwalentności świadczeń wynika, że właściciel ma prawo oczekiwać świadczenia odpowiadającego cenie rynkowej. To nie znaczy, że spółdzielnia nie może zastosować bonifikat i zniżek – ma prawo wszystko to zrobić. Nie dość tego, w ustawie, o której mówił pan dyrektor, się to przewiduje, ale przewiduje się to na zasadzie, że zarząd spółdzielni ma prawo, a nie, że masz obowiązek sprzedać lokal poniżej wartości. O to tutaj chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WojciechSzarama">Czy Trybunał oceniał już art. 48 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PiotrRadziewicz">W tym zakresie, o którym rozmawiamy, jeszcze nie, ale generalnie wypowiedział się.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyKozdroń">Generalnie wypowiedział się o całym artykule, bo wtedy sprawa dotyczyła przekazania budynku nieodpłatnie. Teraz mamy art. 48 ust. 1, czyli przekazanie odpłatne. W poprzedniej sprawie spółdzielnia dostała nieodpłatnie budynki od przedsiębiorstwa państwowego i na tej samej zasadzie najemcy wystąpili z roszczeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WojciechSzarama">Rozumiem, a co powiedział Trybunał Konstytucyjny?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyKozdroń">Trybunał Konstytucyjny powiedział, że co do zasady musi to być cena rynkowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WojciechSzarama">Stawiając pytanie chciałem podkreślić, że ingerencja państwa w stosunki spółdzielcze, przy zastosowaniu artykułu, o którym ja mówiłem, czyli art. 12 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, jest bardzo daleka, bo ona nakazuje spółdzielni przeniesienie własności na żądanie, tylko że w tym przypadku chodzi o członka spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JerzyKozdroń">Co do zasady art. 64 ust. 3 konstytucji taką możliwość przewiduje, przewiduje ograniczenie prawa własności i praw majątkowych, czytaj – ograniczonych praw rzeczowych. Ustawodawca ma taką możliwość w drodze ustawy. Trybunał mówi tak: możesz ograniczać prawa, ale zasada proporcjonalności obowiązuje, a zasada proporcjonalności przewiduje zasadę ekwiwalentności świadczeń. Chcesz zabrać, to zapłać.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WojciechSzarama">Idąc tokiem rozumowania pana posła Jerzego Kozdronia dochodzimy do wniosku, że spółdzielnie mogą sprzedawać te lokale po cenie rynkowej. Z tym się co do zasady nie zgadzam, bo wspomniany przeze mnie art. 12 tej zasadzie przeczy.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WojciechSzarama">Wychodząc z takiego założenia, ludzie, którzy znaleźli się w zasobie mieszkaniowym spółdzielni a nadal zajmują lokale na zasadzie najmu, czyli na zasadach uprzednio obowiązujących, napiszą, że te przepisy są niezgodne z prawem, bo gdyby stali się członkami spółdzielni, jak pozostali mieszkańcy, to mogliby wykupić swoje lokale na warunkach preferencyjnych, które są wskazane w art. 12 ustawy.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#WojciechSzarama">Czy tu nie ma naruszenia art. 32 konstytucji? Sprawa jest ewidentna. Ludzie mieszkają w blokach stojących obok siebie i jedni mogą wykupić mieszkania ze zniżką, a drudzy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JerzyKozdroń">Problem jest taki, gdyby ci lokatorzy złożyli wnioski o przyjęcie w poczet członków spółdzielni, to spółdzielnia zażądałaby od nich uiszczenia pełnego wkładu budowanego. To jest problem, ale gdyby uiścili pełen wkład budowlany, to wtedy mogliby nabyć lokale na warunkach preferencyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#IwonaArent">Tu pan poseł się myli. Żeby przystąpić do spółdzielni nie trzeba uiszczać wkładu budowlanego, tylko wnieść pewne opłaty – wpisowe, udziały. I to jest wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JerzyKozdroń">Ale taka osoba nie będzie miała spółdzielczego prawa do lokalu, a co to za spółdzielca, który nie ma takiego prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WojciechSzarama">To będzie taki członek, który swego mieszkania nie będzie mógł wykupić. Cała polityka spółdzielni zmierza do tego, aby tych mieszkań lokatorzy, ani na podstawie art. 48, ani na podstawie art. 12, wykupić nie mogli. To jest zupełnie oczywiste, że chodzi tu o interesy firmy, a nie o interesy lokatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JerzyKozdroń">Powiedzmy sobie uczciwie, spór przed sądem zawisł nie dlatego, że spółdzielnia kwestionuje prawo przeniesienia własności. Spółdzielnia zgodziła się na przeniesienia prawa własności, ale chce to zrobić za cenę rynkową. Natomiast najemcy chcą uzyskać to prawo po cenach preferencyjnych, jak to ustawa określa, za symboliczną złotówkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WojciechSzarama">Dla mnie kluczowe było to pytanie, czy Trybunał Konstytucyjny już w sprawie art. 48 ustawy wydał orzeczenie. Jeżeli orzekł w takiej sytuacji, kiedy spółdzielnia nabyła budynek nieodpłatnie, to tym bardziej wyda takie samo orzeczenie, kiedy spółdzielnia nabyła budynek odpłatnie.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#WojciechSzarama">Ten kierunek, który został zaprezentowany, uważam za błędny. Powinniśmy szukać jakiegoś innego wyjścia. Panie pośle, z całym szacunkiem, ale jednak różnimy się w ocenie tej sytuacji. Uważam, że powinniśmy stworzyć takie prawo – mam nadzieję, że to się Komisji Infrastruktury uda – które umożliwi ludziom, powiem, odzyskanie swojego majątku.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JerzyKozdroń">To nigdy nie była ich własność.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejDera">Mieszkania zakładowe były budowane z funduszu mieszkaniowego, który był tworzony z odpisów od wynagrodzeń pracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyKozdroń">Fundusz zakładowy był funduszem przedsiębiorstwa a nie pracowników. Rozumiem, że można iść takim torem, że przedsiębiorstwa były nasze, byliśmy ich właścicielami, ale tak było tylko w starej nomenklaturze socjalistycznej. Nasz fundusz, nasze przedsiębiorstwa i nasze mieszkania.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejDera">Panie pośle Kozdroń, miałem tego pecha, że nie byłem pracownikiem Banku Śląskiego. Są ludzie, którzy zarobili na majątku państwowym ogromne pieniądze. Miałem pecha, bo pracowałem w administracji państwowej i nic mi nie przysługiwało, więc skończmy z tego typu historiami na przyszłość.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WojciechSzarama">Toczy się spór prawny i argumenty, które podnosił pan poseł Jerzy Kozdroń, zasady najważniejszego artykułu konstytucji, art. 64, są ważne. Różne wartości konstytucyjne w tych sprawach się ścierają.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 27/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko przy 6 głosach za, 2 przeciwnych i 4 wstrzymujących się. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyKozdroń">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Jerzego Kozdronia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 27/10.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, bardzo proszę w Trybunale Konstytucyjnym jednak, bo to w stanowisku nie jest wyeksponowane…</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JerzyKozdroń">Panie przewodniczący, powiedzmy sobie uczciwie. Tam jest sąd prawa, sądzimy ustawę, a nie rozwiązujemy problemy społeczne. Gdybyśmy zajmowali się problemami społecznymi, to spotykalibyśmy się przed innym organem, na przykład przed Komisją Trójstronną. Natomiast my stoimy przed Trybunałem Konstytucyjnym i sądzimy ustawę, o ustawie musimy się wypowiadać.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WojciechSzarama">Sądzimy ustawę, ale potem mamy do czynienia z taką sytuacją, że ta ustawa jest szeroko komentowana. Rozumienie prawa, niestety, nie jest przedstawiane społeczeństwu w postaci wyroku Trybunału Konstytucyjnego, tylko komentarza dziennikarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#IwonaArent">To prawo jest dla ludzi, a nie na odwrót.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WojciechSzarama">Problem, że osoby, które użytkują te mieszkania, jeśli chcą nabyć je na własność, to powinny zapłacić cenę rynkową, zostawmy do dalszych rozstrzygnięć Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JerzyKozdroń">Mówię o ustawie, która obowiązuje, a nie o ustawach, które mają być.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WojciechSzarama">Na posiedzeniu Trybunału Konstytucyjnego zawsze warto powiedzieć, że Sejm, na skutek między innymi wyroków Trybunału Konstytucyjnego, nad tą materią pracuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JerzyKozdroń">Projekt zmiany ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w istocie rzeczy powiela to, co Trybunał zakwestionował.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, może warto teraz uczestniczyć w pracach Komisji Infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt P 31/10 projekt stanowiska przedstawi poseł Witold Pahl.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WitoldPahl">Padł postulat mówiący o tym, żebyśmy dbali o to, żeby prawo było dla ludzi. Stanowisko, które pragnę państwu przedstawić idzie właśnie w tym kierunku. Ucieszę też pana przewodniczącego, bo będziemy mówili w kontekście art. 64 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WitoldPahl">Sprawa dotyczy przekształcenia przez osoby fizyczne prawa użytkowania wieczystego w prawo własności. Taka regulacja w 1997 r. została przyjęta. Państwo S., korzystając z obowiązujących przepisów prawa, zastosowali się literalnie do wszystkich wymogów materialno-prawnych i w wyznaczonym przez przepisy terminie złożyli wniosek o przekształcenie wieczystego prawa, jakie posiadali, do nieruchomości zabudowanej budynkiem warsztatowo-biurowym w prawo własności.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#WitoldPahl">To postępowanie trwało wybitnie długo, bo dopiero po sześciu latach została wydana decyzja odmowna. Cała procedura odwoławcza została zrealizowana. Samorządowe kolegium odwoławcze podtrzymało decyzję, potem Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę, Naczelny Sąd Administracyjny przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez WSA, a ten wystąpił z pytaniem prawnym.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#WitoldPahl">Co było powodem wystąpienia z pytaniem prawnym? Co było powodem decyzji odmownej? Przede wszystkim nowe prawo przyjęte w 2005 r., które ograniczyło zakres podmiotowy obowiązywania tej ustawy. To ograniczenie dotknęło wprost wnioskodawców. Okazało się, że osoby, które były wieczystymi użytkownikami właśnie takich nieruchomości zostały pozbawione tego uprawnienia. Sąd wojewódzki zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z zakresowym pytaniem prawnym, czy przepisy intertemporalne, bo to one są przedmiotem pytania prawnego, które wyłączają możliwość uzyskania przekształcenia prawa wieczystego użytkowania w prawo własności w stosunku do podmiotów, które już wystąpiły z wnioskiem o takie przekształcenie, a w stosunku do których nie została podjęta decyzja ostateczna, nie naruszają zasady ochrony własności.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#WitoldPahl">W tym kontekście należy mówić o ekspektatywie całkowitej czy maksymalnej materialnej. Sąd pyta, czy nie została naruszona zasada zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa, zasada praw nabytych oraz wynikająca z art. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, zasada ochrony własności, bo, zdaniem sądu wojewódzkiego, w tym stanie faktycznym z takim naruszeniem mamy do czynienia.</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#WitoldPahl">Nasze stanowisko jest za niezgodnością tego przepisu intertemporalnego z przywołanymi zasadami konstytucyjnymi. Dlaczego? Po pierwsze, ustalmy pewne fakty. Postępowanie administracyjne o nabycie prawa własności polegało na tym, że należało spełnić wszystkie materialno-prawne warunki wynikające z ustawy. Państwo S. spełnili te warunki w momencie złożenia wniosku. Praktycznie poza jedynym przypadkiem, kiedy to toczyłoby się jakieś postępowanie administracyjne o stwierdzenie nieprawidłowości w nabyciu tego majątku przez Skarb Państwa, nie było żadnych przeszkód, aby nie można było wydać decyzji pozytywnej. Tutaj mieliśmy do czynienia z decyzją konstytutywną. Mamy maksymalnie ukształtowaną ekspektatywę, która zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego traktowana jest jak prawo własności. Stąd wzorce konstytucyjne – art. 21 i bardziej szczegółowy art. 64.</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#WitoldPahl">Kolejna sprawa, to zasada zaufania do państwa, bo z niej dopiero wywodzimy zasadę ochrony praw nabytych. Państwo zobowiązane jest przy zmianie prawa do powstrzymania się od takiego negatywnego działania, a więc od arbitralności. Mówiąc inaczej, od zastawiania swoistego rodzaju pułapek na obywatela. Przede wszystkim powinno dochować pewne prawa podmiotowe, jeżeli chodzi o zachowanie uprawnień do spraw, które są w toku. Chodzi o to, żeby dać obywatelom szansę przygotowania się na inne rozwiązania prawne, wprowadzone nowym prawem.</u>
<u xml:id="u-74.7" who="#WitoldPahl">W tej sytuacji mamy do czynienia z zasadą bezpośredniego działania nowego prawa. Skoro ustawodawca zastosował takie rozwiązanie, to działał bardzo wygodnie, bo od momentu wejścia w życie nowego prawa nie patrzył już na zdarzenia przeszłe. Natomiast Trybunał mówi, że w sytuacji, gdy ustawodawca decyduje się na stosowanie nowego prawa, to powinien brać pod uwagę uzasadnione interesy indywidualne. Ponieważ prawa własności, ekspektatywy nie są prawami absolutnymi, to ustawodawca musi wykazać, że kierował się jakimś ważnym interesem publicznym, dla którego te prawa jednostkowe zostały ograniczone, w tym przypadku podmioty tych praw pozbawiono.</u>
<u xml:id="u-74.8" who="#WitoldPahl">Takiego uzasadnienia nie znajdujemy w takim wprowadzeniu prawa. Widać w sposób jednoznaczny, że zasada zaufania do państwa została naruszona, bo obywatel został zaskoczony. Miał maksymalnie ukształtowaną ekspektatywę, a w wyniku wprowadzenia takiej normy intertemporalnej jego sytuacja uległa w sposób nie budzący wątpliwości pogorszeniu. Został wyłączony z możliwości uzyskania przekształcenia prawa, które przy wprowadzeniu innej normy temporalnej byłoby na pewno uwzględnione.</u>
<u xml:id="u-74.9" who="#WitoldPahl">Jeszcze art. 1 Konwencji. W tym przypadku występują te same elementy, jak przy art. 64 i art. 21 ust. 1 konstytucji – prawo własności można ograniczać, ale takie ograniczenie musi być uzasadnione bardzo ważnym interesem publicznym.</u>
<u xml:id="u-74.10" who="#WitoldPahl">Skoro tak, to stanowisko jest za uznaniem, iż wskazana norma intertemporalna jest niezgodna z przytoczonymi wzorcami konstytucyjnymi, ale w zakresie takim, w jakim wyłączyła uprawnienia tych podmiotów do dochodzenia prawa majątkowego, jakim jest w pełni ukształtowane roszczenie do nabycia prawa własności.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WojciechSzarama">Jaki okres przejściowy został ustanowiony?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WitoldPahl">Właśnie chodzi o to, że nie został ustanowiony okres przejściowy. Ustawodawca wprowadził także ograniczenia podmiotowe, czyli wyłączył z katalogu nieruchomości, których wieczyści użytkownicy mieli prawo do przekształcenia prawa wieczystego użytkowania w prawo własności podmioty, które wcześniej to prawo miały.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WojciechSzarama">Czyli w 1997 r. istniała możliwość przekształcenia wieczystego użytkowania na prawo własności również nieruchomości zabudowanej budynkiem warsztatowo-biurowym a w latach 2001–2005 to się zmieniło.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WitoldPahl">Ten okres nie ma znaczenia. W tym czasie były nowelizacje, ale dotyczyły czegoś innego. W 2005 r., bo o tej dacie mówimy, weszła w życie nowa ustawa, która takim podmiotom tych uprawnień nie dawała. Natomiast przepis intertemporalny mówił, że dla spraw rozpoczętych pod rządami poprzedniej ustawy stosuje się przepisy ustawy nowej. W tym konkretnym przypadku nie została wydana decyzja ostateczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WojciechSzarama">Więc ten przepis mówił, że dla spraw rozpoczętych pod rządami poprzedniej ustawy stosuje się przepisy nowej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WitoldPahl">Skoro tak, a w katalogu nie ma wskazanych podmiotów, które były wieczystymi użytkownikami nieruchomości zabudowanych budynkiem administracyjno-biurowym, to została wydana decyzja odmowna. Taka była pierwsza decyzja prezydenta Warszawy, bo brak jest podstaw do uznania takiego prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WojciechSzarama">Czy są jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę. Tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją, że stajemy po stronie tych osób, które miały uprawnienia, potem zmienione ustawą. To moich wątpliwości nie budzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WitoldPahl">Arbitralnie, bez uzasadnienia ważnym interesem publicznym. Orzecznictwo, które mówi o konieczności ważenia interesów jest bardzo szerokie.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 31/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WitoldPahl">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Witolda Pahla jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 31/10.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WojciechSzarama">W porządku dziennym mamy jeszcze sprawę o sygn. akt K 34/09. Chodziło w niej o to, czy, jeśli wygaśnie mandat poselski, można uzupełnić podpisy pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego. My uznaliśmy, że nie można. Jednak w jednej ze spraw Trybunał Konstytucyjny uznał, że takie uzupełnienie wniosku jest możliwe.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#WojciechSzarama">Była propozycja Biura Analiz Sejmowych, aby zwrócić się w tej sprawie do pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego z podtrzymaniem naszego stanowiska, że taka sytuacja jednak jest niedopuszczalna. Dzisiaj otrzymałem wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie, w której Trybunał orzekł, że coś takiego jest możliwe, ale jeszcze się z nim nie zapoznałem.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#WojciechSzarama">Panie dyrektorze, proszę mi wybaczyć i jeszcze dać czas na zastanowienie się nad tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PiotrRadziewicz">Rozumiem, że za miesiąc zajmiemy się tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WojciechSzarama">Niestety, tak to się nieszczęśliwie złożyło.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PiotrRadziewicz">Mogę to przeczytać, bo to jest jedno zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JerzyKozdroń">To może pan dyrektor przedstawi sprawę, a my podejmiemy decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WojciechSzarama">Już przedstawiałem tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JerzyKozdroń">To prawda, też już wypowiadaliśmy się na ten temat, my tę sprawę znamy. Zajęliśmy stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WojciechSzarama">Nie zajęliśmy stanowiska, bo nie głosowaliśmy w tej sprawie, dlatego że poprosiłem o przesunięcie momentu podjęcia decyzji. Jeśli członkowie Komisji chcą, to oczywiście możemy przegłosować stanowisko dzisiaj. Stoję w tej chwili na stanowisku, że powinniśmy uznać orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o dopuszczalności uzupełniania podpisów pod wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#WojciechSzarama">Pani poseł, my dość swobodnie dyskutujemy. Pan dyrektor jest naszym partnerem i dba o to, żeby sprawa była terminowo załatwiona i terminowo z Sejmu wyszła. Są jednak wyjątki, a ten wyjątek jest dość istotny.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PiotrRadziewicz">Mogę powiedzieć, że Trybunał w orzeczeniu zawarł na ten temat jedno zdanie, więc to jest cała materia, którą należy skonfrontować z tym, co zostało powiedziane na poprzednim posiedzeniu Komisji. Nie ma żadnego uzasadnienia tej decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WojciechSzarama">Powiedziałem, panie dyrektorze, abstrahując od treści tego uzasadnienia, mam poważne wątpliwości, czy nie powinniśmy jednak uznać, że skoro Trybunał Konstytucyjny dał Sejmowi takie uprawnienie, czy nie powinniśmy z tego skorzystać. To jest temat na odrębną dyskusję na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#WojciechSzarama">To wszystko. Proponuję, aby drugi punkt rozpatrzyć na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#WojciechSzarama">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>